#06 22.07.2011

5
Redaktor naczelny: Grzegorz Kozicki • Wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • NIP: 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58 • fax (32) 781-11-57 • e-mail: [email protected] DtP: STP KorGraf S.C. Katowice Lu dzie peł ni ener gii Rozmowa z MAłGo RZAtą JeżeW Ską – zastępcą dyrektora Biura Spraw Pracowniczych PKP Energetyka S.A. nagrodzonej tytułem Odpowiedzialny Pracodawca – Lider HR 2011. Ty tuł Od po wie dzial ny Pra co- daw ca – Li der HR2011 jest po- twier dze niem suk ce su fir my, któ - ra wtym ro ku ob cho dzi10-le cie ist nie nia... – Sukces firmy zależy od kultury przedsiębiorstwa, jego tożsamości iwar to ściprze ka zy wa nychpra cow ni - kom, a tymi wartościami w PKP Energe t y kaS.A.są:od po w iedzialność, sta bil ność, nie za wod ność i pro fe sjo- na lizm.Od po wie dzial nypra co daw ca dbaopra wi dło were la cjezpra cow ni - kami, przestrzegając prawa pracy orazgwa ran tu jącimsta bil newa run- ki zatrudnienia, a także zapewniając im szan sę pod no sze nia swo ich kwa- li fi ka cjiorazroz wi ja niaścież kiza wo- do wej.Je ste śmyprze ko na ni,żedba- łośćonaj wyż szestan dar dywza kre s ie za rzą dza niaza so ba miludz ki mi,prze- kła dasięnasuk cesca łejSpół ki. –Naja kich pra cow ni ków sta wia PKP Ener ge ty ka? –PKPEnerge ty kaS.A.sta wiaza rów- nonaeks per t ówodu żymdo świad cze- niuza wo do wym,jakimło dych,do p ie- ro rozpoczynających ścieżkę kariery. Strategia sys tematycznego wdrażania mło dejka dryprzezpra cow n i kówzdłu - gim stażem pracy, zapewnia ciągłość spe c ja l is tycz nejwie dzywfir m ie. 78,4% za ł og ifir mypra cu j e dłu żej niż 20 lat i to wła śnie z ich wie dzy i do świad cze nia korzystają młodsi adepci energetyki, których Spółka z każdym rokiem za- trud niaco razwię cej.Nauwa gęza słu- gu j e fakt, że co raz wię cej ko b ietzaj mu- je w Spółce kierow nicze stanowiska. –Wja ki spo sób fir ma dba o roz- wój swo jej ka dry? –PKPEnerge ty kanie ustan niein we- stuje w rozwój kadry, zapew niając szkolenia podnoszące kwalifikacje i umożliwiając kontynuację nauki na uczelniach wyższych i studiach po dy plo mo wych,atak ż ewspół fi nan- sując naukę języków. W roku 2006 Spółka podpisała porozumienie owspół pra cyzWy dzia ł em Elek t rycz- nymPo li tech ni kiWar szaw skiejwza- kresie kształcenia i pozyskiwania ab solwentów.Rokpóźniejpodob ną umo węSpół kaza war łazPo li tech ni- kąŚlą ską.Ofe ru je mytak żepro gram praktyk studenckich, dla stu dentów wydziałów elektrycznych. Sły sza łem, iż Spół ka wspie ra dzia ła nia zza kre su spo łecz nej od- po wie dzial no ści biz ne su... – Z inicjatywy pracowników PKP Energe ty kaS.A.re ali zu jedwadu że programy z zakresu społecznej od- po wie dzial no ścibiz ne su.Wspól nie z Polskim Czerwonym Krzyżem pro wa dziogól no pol skąak cję,ma ją- cąnace lucy klicz nieorga ni zo wa ne zbiór kikrwi,pod czasktó rychtyl ko w 2010 roku oddano 320 litrów krwi. Kolejnym przykładem pro- społecznej postawy pracowników Spół kijest„Aka de miaMa łe goAm- perka” prowadzona przy udziale Stowarzyszenia Elektryków Pol- skich,podpa tro na temMi ni ster stwa Edukacji Narodowej oraz Rzeczni- ka Praw Dziec ka.Wra machAka de- miipro wa dzo nesąza ję ciaedu ka cyj- ne dla naj młod szych, pod czas których dzieci uczą się jak bez- piecznie obchodzić się z prądem. W2010 ro ku zAm per kiem za przy- jaź ni ło się 2180 ma lu chów. PKP Energetyka S.A. to ogólnopolskie przedsiębiorstwo ener- getyczne działające na rynku od 2001 roku. Wydzielona ze struk- tur kolejowych Spółka zajmuje się sprzedażą i dystrybucją energii elektrycznej (energia trakcyjna na potrzeby przewoźników kolejo- wych i nietrakcyjna dla pozostałych klientów sprzedawana za po- mocą bezpośrednich przyłączeń lub na zasadach TPA), świadcze- niem usług elektroenergetycznych oraz sprzedażą oleju napędowego na kolejowych stacjach paliw. PKP Energetyka S.A. obsługuje bli- sko 45 tysięcy klientów i posiada sieć dystrybucyjną w całej Polsce świadcząc swoje usługi na terenie całego kraju. W 2010 roku Spół- ka zatrudniała ponad 8000 osób w centrali, oddziałach i 15-tu za- kładach zlokalizowanych w najważniejszych polskich miastach. PKP Energetyka S.A. oczami pracowników i Zarządu: Konrad Tuliński, Członek Zarządu, Dyrektor Tech- niczny – Jestem dumny, że energetyce kolejowej po- święciłem dotychczasową karierę zawodową, poko- nując różne szczeble struktury organizacyjnej. Początkowo miałem szansę poznać wiele obszarów dawnego przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe, a później Spółki PKP Energety- ka S.A. Decyzja o wyborze studiów – Wydział Elektryczny Politechniki Warszawskiej – podyktowana była prowadzoną przez tę jednostkę spe- cjalizacją w zakresie trakcji elektrycznej. Dzisiaj pełnię funkcję Członka Zarządu, Dyrektora Technicznego PKP Energetyka S.A. – jednej z naj- większych firm energetycznych w kraju. Mam możliwość uczestnicze- nia w różnego rodzaju sympozjach i konferencjach, podczas których wy - mieniam z kolegami z branży wiedzę i doświadczenia. Wiele innowacyjnych rozwiązań udaje mi się z powodzeniem wdrażać do dzia - łalności Spółki. Bardzo cieszy mnie fakt, że wybierając ścieżkę zawodo- wą, udało mi się połączyć pasję z wykonywaną przeze mnie pracą. Beata Gawryluk, Regionalny Kierownik Sprzeda- ży – Z branżą energetyczną związana jestem od 10 lat. Pracowałam dla wiodących koncernów energe- tycznych zarówno polskich, jak i europejskich. Swo- ją karierę w PKP Energetyka S.A. rozpoczęłam w Od- dziale Obrotu Energią Elektryczną w maju br. Jestem Regionalnym Kierownikiem Sprzedaży. Przez lata ob - serwowałam i podziwiałam rozwój PKP Energetyka S.A. Dziś mogę aktywnie uczestniczyć w dalszym budowaniu marki. Cieszę się, iż mo- ją karierę zawodową mogę kontynuować w firmie, gdzie panuje przy- jazna atmosfera w pracy oraz można liczyć na szacunek dla życia pry- watnego pracownika. Zbigniew Monkiewicz, Referendarz ds. Marketin- gu – Pracuję w PKP Energetyka od 25 lat. Przez ca- ły ten czas byłem świadkiem ewoluowania firmy. Pra- cuję z ludźmi o których można powiedzieć, że są to profesjonaliści. To właśnie oni nauczyli mnie czym po- winna być dla mnie firma i jak mogę się w niej reali- zować. Świadomość tego, że mogę na nich polegać jest bezcenna. PKP Energetyka ma to coś, co powoduje, że mówimy o niej z dumą, równie chętnie się z nią identyfikujemy a ci, którzy od- chodzą na emeryturę wspominają firmę z nostalgią. Bank na medal Głów ny m i ak c jonar iu sza m i Go- spodar czego Ban ku Wielko pol- ski S.A. są banki spółdzielcze, two rzą ceSpół dziel cząGru pęBan- ko wą.Łącz nie100%ka pi ta łupo- chodzi z sektora finansowego. Gospodarczy Bank Wielkopol- ski S.A. jest pierw szym w Pol sce Ban kiemzrze sza ją cymban kispół- dzielcze. Już od ponad dwudzie- stulatkon se kwent nieisku tecz nie pod no siefek tyw no ściorazja kość swo jejpra cy.Go spo dar czyBank Wiel ko pol skiS.A.,two rzącwspól- niezezrze szo ny miban ka miSpół- dziel cząGru pęBan ko wą,czer pał wzor ceprzedewszyst kimzdłu go - letniej tradycji polskich ban ków spół dziel czych,jakrów nieżwy ko- rzystywał pozytywne doświad- czenia podobnych struk tur funk - cjo nu ją cychza gra ni cą.Wszyst kie dzia ła nia GBWS.A., ja ko ban ku zrze szają ce go,ukie run ko wa nesą na wzmacnianie po zy cji ban ków spół dziel czychnaryn kuusługfi- nan so wych.Ce lemstra te gicz nym jeststwo rze niejed no li tej,so lid nej i nowoczesnej grupy bankowej, dys ponującejnajnow szy mitech- nologiami, konkurencyjnej wo- becin nychban ków,funk cjo nu ją - cej w oparciu o założenie, iż podstawowym jej ogniwem jest bank spół dziel czy. Łą cze nie ban ków na stą pi w sposób przewidziany w art. 429 par. 1 pkt. 1 „Ko dek su spół - ekhan dlo wych”przezprze nie sie - nienaGBWS.A.ca łe goma jąt ku MR bank S.A. w za mian za ak cje, któ reGBWS.A.wy daak cjo na riu - szom MR Bank S.A. Po po łą cze - niu Gospodarczy Bank Wielko- pol ski S.A. bę dzie dzia łał pod na- zwą SGB – Bank S.A. Stra te gicz- nade cy zjaopo łą cze niuspra wi,iż wzmoc nie niu ule gnie Spół dziel - czaGru paBan ko wa(któ rąak tu - alnie tworzy GBW S.A. oraz zrzeszone banki spółdzielcze) o banki zrzeszone dotychczas wMa zo wiec kimBan kuRe gio nal- nym. Fuzja ta gwarantuje nowo powstałej jednostce możliwość sko rzy sta niazpo ten cja łupo sia da- ne goprzezoby dwaban ki.Fa cho- wa kadra, interesujący pakiet ofert, zastosowane innowacyjne roz wią za niatech no lo gicz neoraz sieć po nad 1800 pla có wek w ca - łej Polsce zapewnią, iż na rynku ban ko wymGru pabę dziepo strze - ga naja kojesz czebar dziejzna czą- cain sty tu cja.Popo łą cze niuban - kówno wiuczest ni cyGru pybę dą mo gliko rzy staćzwięk szychza- sobów finansowych, sprawnej or ga ni za cji,zdo świad czeńiosią- gnięć wyspecjalizowanego ze- spo łuoraznaj lep szychroz wią zań tech no lo gicz nych.Jakpod kre śla Ma rek Kłos,dy rek tormar ke tin- guGo spo dar cze goBan kuWiel ko- polski S.A. – Celem połączenia jest z jednej strony spełnienie ocze ki wańklien tów,do ty czą cych po sze rze niawa chla rzapro po no- wanych produktów bankowych, z drugiej zaś zapewnienie ban- kom spółdzielczym, uczestnikom Gru py,ser wi sunanaj wyż szympo- ziomie. Aby osią gnąć za mie rzo ne ce le, Banksta wianawy kwa li fi ko wa na ka dręibu do wa n iewy spe c ja l izowa- ne goze spo łupra cow ni ków.– Po - łączenie dwóch jednostek o tak dużym potencjale to obecnie naj- ważniejsze wydarzenie, któremu pod po rząd ko wa nesąrów n ież spra - wy związane z doskonaleniem ka- dry i podnoszeniem kwalifikacji osóbza trud nio nychwBan ku.Po- lityka HR odbywa się w ramach sfor ma li zo wa nej„Po li ty kiKa dro- wej” – jednym z jej elementów jest „Polityka Szkolenia Banku”. Sta no wionaistot nyele mentpro ce- su zarządzania kadrami. W ten spo sóbkaż daoso bazo rien to wa na jestwswo jejścież ceka rie ryza wo- do wej,któ rąmo żeszyb kozre ali zo- waćdzię kioso bi stejkon se kwen cji iza an ga żo wa niu.Tymbardziej,że przedBan kiemzrze sza ją cymica- łąGru pąsta jąno wepro jek tyiwy - zwa n ia – wy j a śniaMa rekKłos.Po- lityka szkoleniowa realizowana jest na podstawie planu szkoleń, przyjmowanym corocznie przez Za rządBan ku.Naszko le niaprze- zna cza nejestrocz nie3%fun du szu wynagrodzeń. Ponadto Bank jest za ło ży cie lemiwspół wła ści cie lem Bankowego Ośrodka Doradztwa i Edukacji Sp. o.o. – spółki, która re a lizuj e więk szość szko l eń, współ- pra cu j ącpo nad t o ze Szko ł am i Ban - kowym i i Związ k iemBan kówPol - skich.Tyl ko w ro ku 2010 ze szko l wob sza rachm.in.in for ma ty ki,ry- zyka bankowego, audytu, analizy kre dy t o wej,ob s łu g i klien t a, tech n ik sprzedaży, czy polityki bezpie- czeństwa i ochrony informacji, sko rzy sta ło1165osób. Go spo dar czyBankWiel ko pol- ski S.A. dbając o rozwój swoich pracowników, poza klasycznymi formami doskonalenia poszcze- gól nychze spo łów,pro wa dzirów- nież m.in. coaching, mentoring orazspe cja li stycz nepro gra myroz- wo juumie jęt no ścime ne dżer skich dlaka drykie row ni czejika dryre- zer wo wej.Ak tyw niewspie ra nesą rów nieżin dy wi du al neini cja ty wy pracowników, skutkujące podno- szeniem kwalifikacji, jak dopłaty dosa mo kształ ce nia–m.in.dokur - sówję zy ko wychorazstu diówpo- dy plo mo wych.Roz bu do wa nyjest również system motywacyjny. Zgod niezRe gu la mi nemPre mio - wania i Nagradzania pracowni- ków corocznie w planie finanso- wym tworzony jest specjalny fun dusz pre mio wo-na gro do - wy. – Bank zapewnia wszystkim pracownikom powiększoną o do- dat ko we usłu gi opie kę me dycz ną, obej mu ją cąm.in.sys temubez pie- czeń.Ma myrów nieżPra cow ni czy Pro gramEme ry tal ny,azfun du szu so cjal ne gopra cow ni cyotrzy mu ją do pła tydowy po czyn ku –wy ja śnia Ma rek Kłos.Wszyst kie te dzia ła - niazo sta łydo strze żo neido ce nio- ne, gdyż Go spo dar czy Bank Wiel ko pol skiS.A. na gro dzo no ty - tu łem Od po wie dzial ny Pra co- daw ca – Li der HR2011. Bank nie za po mi na rów- nież o środowisku lokalnym, w ramach którego funkcjo nu je. We współ pra cy z ban ka mi zrze szo ny miwra machSpół dziel- czej Grupy Bankowej aktyw nie wspie raroz wójspo ł ecz no ścilo kal- nych.Wy mie nićtuna le żywspie - ra niewy da rzeńkul tu ral nych,uta- len t o wa nejar t ys tycz n iemło dzie ży, świąt i uroczystości osadzonych wtra dy cjida ne gore gio nu,pla có - wek oświatowych oraz różnego rodzaju akcji charytatywnych m.in. pomoc dzieciom niepełno- sprawnym. – Realizacja polityki spo łecz nejod po wie dzial no ścibiz- nesu wpisu je się w długofalową strategię przyjętą przez władze Ban ku.By cieak tyw nymuczest ni - kiem środowisk lokalnych, kom- pleksowe zaspokajanie potrzeb finansowych klientów detalicz- nych, rolników, przed siębiorców orazjed no steksa mo rzą dute ry to- rial ne goprzezświad cze nieusług wy so kiejja ko ści,opar tychnarze- tel no ści,part ner stwieino wo cze- snych rozwiązaniach technolo- gicz nych, to mi sja na sze go Ban ku – podsumowuje Marek Kłos. Mi cHAł czy czy łO Za koń czo nyzo stałwła śnieko l ej nyetappraczwią za nychzpro ce semłą cze n iaGo spo dar cze goBan kuWiel ko pol skiS.A.wPo zna n iuzMa zo w iec k im Ban k iem S.A. w War sza w ie – dwóch, spo śród trzech funkcjonują cych na rynku banków, zrzesza ją cych ban k i spółdzielcze. W dniach 27 i 28 czerwca 2011 r. odbyły się walne zgromadzen ia akcjo nar iu szy obu banków. Akcjo nar iusze GBW S.A. oraz MR Bank S.A. pod ję l i decy zjeo ichpo łą czen iu. DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl NR 6 (6) 22 lipca 2011 r. Jedna z ostatnio otwartych placówek – Oświęcim Głów na sie dzi ba GBWS.A. w Po - zna niuprzyul.Sza rychSze re gów

Upload: strefa-gospodarki

Post on 09-Mar-2016

215 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

 

TRANSCRIPT

Page 1: #06  22.07.2011

Redaktor� naczelny: Grzegorz� Kozicki� •�Wydawca: Strefa� Biznesu� Media� Centrum� s.c.,� ul.� Opolska� 22,� 40-084� Katowice� •�NIP:� 634-276-78-48 •� tel.� (32)� 781-11-58

•�fax�(32)�781-11-57�•�e-mail:�[email protected] •�DtP: STP�KorGraf�S.C.�Katowice

Lu dzie peł ni ener giiRoz�mo�wa�z MAł�Go�RZA�tą�Je�żeW�Ską–�za�stęp�cą�dy�rek�to�ra�Biu�raSpraw�Pra�cow�ni�czych�PKP�Ener�ge�ty�ka S.A.�na�gro�dzo�nej�ty�tu�łem�Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca�–�Li�der�HR 2011.

– Ty tuł Od po wie dzial ny Pra co -daw ca – Li der HR 2011 jest po -twier dze niem suk ce su fir my, któ -ra w tym ro ku ob cho dzi 10-le cieist nie nia...– Suk�ces� fir�my� za�le�ży� od kul�tu�ryprzed�się�bior�stwa,� je�go� toż�sa�mo�ścii war�to�ści�prze�ka�zy�wa�nych�pra�cow�ni�-kom,� a ty�mi� war�to�ścia�mi� w PKPEner�ge�ty�ka S.A.�są:�od�po�wie�dzial�ność,sta�bil�ność,�nie�za�wod�ność�i pro�fe�sjo�-na�lizm.�Od�po�wie�dzial�ny�pra�co�daw�cadba�o pra�wi�dło�we�re�la�cje�z pra�cow�ni�-ka�mi,� prze�strze�ga�jąc� pra�wa� pra�cy

oraz�gwa�ran�tu�jąc�im�sta�bil�ne�wa�run�-ki�za�trud�nie�nia,�a tak�że�za�pew�nia�jącim�szan�sę�pod�no�sze�nia�swo�ich�kwa�-li�fi�ka�cji�oraz�roz�wi�ja�nia�ścież�ki�za�wo�-do�wej.�Je�ste�śmy�prze�ko�na�ni,�że�dba�-łość�o naj�wyż�sze�stan�dar�dy�w za�kre�sieza�rzą�dza�nia�za�so�ba�mi�ludz�ki�mi,�prze�-kła�da�się�na suk�ces�ca�łej�Spół�ki.– Na ja kich pra cow ni ków sta wiaPKP Ener ge ty ka?– PKP�Ener�ge�ty�ka S.A.�sta�wia�za�rów�-no�na eks�per�tów�o du�żym�do�świad�cze�-niu�za�wo�do�wym,�jak�imło�dych,�do�pie�-ro�roz�po�czy�na�ją�cych�ścież�kę�ka�rie�ry.Stra�te�gia�sys�te�ma�tycz�ne�go�wdra�ża�niamło�dej�ka�dry�przez�pra�cow�ni�ków�z dłu�-gim�sta�żem�pra�cy,�za�pew�nia�cią�głośćspe�cja�li�stycz�nej�wie�dzy�w fir�mie.�78,4%za�ło�gi�fir�my�pra�cu�je�dłu�żej�niż 20�lat�i towła�śnie�z ich�wie�dzy�i do�świad�cze�niako�rzy�sta�ją�młod�si� adep�ci� ener�ge�ty�ki,któ�rych�Spół�ka�z każ�dym�ro�kiem�za�-trud�nia�co�raz�wię�cej.�Na uwa�gę�za�słu�-

gu�je�fakt,�że�co�raz�wię�cej�ko�biet�zaj�mu�-je�w Spół�ce�kie�row�ni�cze�sta�no�wi�ska.– W ja ki spo sób fir ma dba o roz -wój swo jej ka dry?– PKP�Ener�ge�ty�ka�nie�ustan�nie�in�we�-stu�je�w roz�wój�ka�dry,� za�pew�nia�jącszko�le�nia� pod�no�szą�ce� kwa�li�fi�ka�cjei umoż�li�wia�jąc� kon�ty�nu�ację� na�ukina uczel�niach�wyż�szych� i stu�diachpo�dy�plo�mo�wych,�a tak��że�współ�fi�nan�-su�jąc�na�ukę�ję�zy�ków.�W ro�ku 2006Spół�ka� pod�pi�sa�ła� po�ro�zu�mie�nieo współ�pra�cy�zWy�dzia�łem�Elek�trycz�-nym�Po�li�tech�ni�ki�War�szaw�skiej�w za�-kre�sie� kształ�ce�nia� i po�zy�ski�wa�niaab�sol�wen�tów.�Rok�póź�niej�po�dob�nąumo�wę�Spół�ka�za�war�ła�z Po�li�tech�ni�-ką�Ślą�ską.�Ofe�ru�je�my�tak�że�pro�gramprak�tyk�stu�denc�kich,�dla�stu�den�tówwy�dzia�łów�elek�trycz�nych.– Sły sza łem, iż Spół ka wspie radzia ła nia z za kre su spo łecz nej od -po wie dzial no ści biz ne su...

– Z ini�cja�ty�wy� pra�cow�ni�ków�PKPEner�ge�ty�ka S.A.�re�ali�zu�je�dwa�du�żepro�gra�my�z za�kre�su�spo�łecz�nej�od�-po�wie�dzial�no�ści�biz�ne�su.�Wspól�niez Pol�skim� Czer�wo�nym� Krzy�żempro�wa�dzi�ogól�no�pol�ską�ak�cję,�ma�ją�-cą�na ce�lu�cy�klicz�nie�or�ga�ni�zo�wa�nezbiór�ki�krwi,�pod�czas�któ�rych�tyl�kow 2010� ro�ku� od�da�no 320� li�trówkrwi.� Ko�lej�nym� przy�kła�dem� pro�-spo�łecz�nej� po�sta�wy� pra�cow�ni�kówSpół�ki�jest�„Aka�de�mia�Ma�łe�go�Am�-per�ka”� pro�wa�dzo�na� przy udzia�leSto�wa�rzy�sze�nia� Elek�try�ków� Pol�-skich,�pod pa�tro�na�tem�Mi�ni�ster�stwaEdu�ka�cji�Na�ro�do�wej�oraz�Rzecz�ni�-ka�Praw�Dziec�ka.�W ra�mach�Aka�de�-mii�pro�wa�dzo�ne�są�za�ję�cia�edu�ka�cyj�-ne� dla� naj�młod�szych,� pod�czasktó�rych� dzie�ci� uczą� się� jak� bez�-piecz�nie� ob�cho�dzić� się� z prą�dem.W 2010�ro�ku�z Am�per�kiem�za�przy�-jaź�ni�ło�się 2180�ma�lu�chów.

■ PKP Ener ge ty ka S.A. to ogól no pol skie przed się bior stwo ener -ge tycz ne dzia ła ją ce na ryn ku od 2001 ro ku. Wy dzie lo na ze struk -tur ko le jo wych Spół ka zaj mu je się sprze da żą i dys try bu cją ener giielek trycz nej (ener gia trak cyj na na po trze by prze woź ni ków ko le jo -wych i nie trak cyj na dla po zo sta łych klien tów sprze da wa na za po -mo cą bez po śred nich przy łą czeń lub na za sa dach TPA), świad cze -niem usług elek tro ener ge tycz nych oraz sprze da żą ole ju na pę do we gona ko le jo wych sta cjach pa liw. PKP Ener ge ty ka S.A. ob słu gu je bli -sko 45 ty się cy klien tów i po sia da sieć dys try bu cyj ną w ca łej Pol sceświad cząc swo je usłu gi na te re nie ca łe go kra ju. W 2010 ro ku Spół -ka za trud nia ła po nad 8000 osób w cen tra li, od dzia łach i 15-tu za -kła dach zlo ka li zo wa nych w naj waż niej szych pol skich mia stach.

PKP Ener ge ty ka S.A. ocza mi pra cow ni ków i Zarządu:

Kon rad Tu liń ski, Czło nek Za rzą du, Dy rek tor Tech -nicz ny – Je stem dum ny, że ener ge ty ce ko le jo wej po -świę ci łem do tych cza so wą ka rie rę za wo do wą, po ko -nu jąc róż ne szcze ble struk tu ry or ga ni za cyj nej.Po cząt ko wo mia łem szan sę po znać wie le ob sza rówdaw ne go przed się bior stwa pań stwo we go Pol skieKo le je Pań stwo we, a póź niej Spół ki PKP Ener ge ty -

ka S.A. De cy zja o wy bo rze stu diów – Wy dział Elek trycz ny Po li tech ni kiWar szaw skiej – po dyk to wa na by ła pro wa dzo ną przez tę jed nost kę spe -cja li za cją w za kre sie trak cji elek trycz nej. Dzi siaj peł nię funk cję Człon kaZa rzą du, Dy rek to ra Tech nicz ne go PKP Ener ge ty ka S.A. – jed nej z naj -więk szych firm ener ge tycz nych w kra ju. Mam moż li wość uczest ni cze -nia w róż ne go ro dza ju sym po zjach i kon fe ren cjach, pod czas któ rych wy -mie niam z ko le ga mi z bran ży wie dzę i do świad cze nia. Wie lein no wa cyj nych roz wią zań uda je mi się z po wo dze niem wdra żać do dzia -łal no ści Spół ki. Bar dzo cie szy mnie fakt, że wy bie ra jąc ścież kę za wo do -wą, uda ło mi się po łą czyć pa sję z wy ko ny wa ną prze ze mnie pra cą.

Be ata Gaw ry luk, Re gio nal ny Kie row nik Sprze da -ży – Z bran żą ener ge tycz ną zwią za na je stem od 10lat. Pra co wa łam dla wio dą cych kon cer nów ener ge -tycz nych za rów no pol skich, jak i eu ro pej skich. Swo -ją ka rie rę w PKP Ener ge ty ka S.A. roz po czę łam w Od -dzia le Ob ro tu Ener gią Elek trycz ną w ma ju br. Je stemRe gio nal nym Kie row ni kiem Sprze da ży. Przez la ta ob -

ser wo wa łam i po dzi wia łam roz wój PKP Ener ge ty ka S.A. Dziś mo gęak tyw nie uczest ni czyć w dal szym bu do wa niu mar ki. Cie szę się, iż mo -ją ka rie rę za wo do wą mo gę kon ty nu ować w fir mie, gdzie pa nu je przy -ja zna at mos fe ra w pra cy oraz moż na li czyć na sza cu nek dla ży cia pry -wat ne go pra cow ni ka.

Zbi gniew Mon kie wicz, Re fe ren darz ds. Mar ke tin -gu – Pra cu ję w PKP Ener ge ty ka od 25 lat. Przez ca -ły ten czas by łem świad kiem ewo lu owa nia fir my. Pra -cu ję z ludź mi o któ rych moż na po wie dzieć, że są topro fe sjo na li ści. To wła śnie oni na uczy li mnie czym po -win na być dla mnie fir ma i jak mo gę się w niej re ali -zo wać. Świa do mość te go, że mo gę na nich po le gać

jest bez cen na. PKP Ener ge ty ka ma to coś, co po wo du je, że mó wi myo niej z du mą, rów nie chęt nie się z nią iden ty fi ku je my a ci, któ rzy od -cho dzą na eme ry tu rę wspo mi na ją fir mę z no stal gią.

Bank na medal

Głów�ny�mi�ak�cjo�na�riu�sza�mi�Go�-spo�dar�cze�go� Ban�ku� Wiel�ko�pol�-ski S.A.� są� ban�ki� spół�dziel�cze,two�rzą�ce�Spół�dziel�czą�Gru�pę�Ban�-ko�wą.�Łącz�nie 100%�ka�pi�ta�łu�po�-cho�dzi� z sek�to�ra� fi�nan�so�we�go.Go�spo�dar�czy� Bank� Wiel�ko�pol�-ski S.A.�jest�pierw�szym�w Pol�sceBan�kiem�zrze�sza�ją�cym�ban�ki�spół�-dziel�cze.�Już�od po�nad�dwu�dzie�-stu�lat�kon�se�kwent�nie�i sku�tecz�niepod�no�si�efek�tyw�no�ści�oraz�ja�kośćswo�jej�pra�cy.�Go�spo�dar�czy�BankWiel�ko�pol�ski S.A.,�two�rząc�wspól�-nie�ze�zrze�szo�ny�mi�ban�ka�mi�Spół�-dziel�czą�Gru�pę�Ban�ko�wą,�czer�pałwzor�ce�przede�wszyst�kim�z dłu�go�-let�niej�tra�dy�cji�pol�skich�ban�kówspół�dziel�czych,�jak�rów�nież�wy�ko�-rzy�sty�wał� po�zy�tyw�ne� do�świad�-cze�nia�po�dob�nych�struk�tur�funk�-cjo�nu�ją�cych�za�gra�ni�cą.�Wszyst�kiedzia�ła�nia�GBW�S.A.,�ja�ko�ban�kuzrze�szają�ce�go,�ukie�run�ko�wa�ne�sąna wzmac�nia�nie�po�zy�cji�ban�kówspół�dziel�czych�na ryn�ku�usług�fi�-nan�so�wych.�Ce�lem�stra�te�gicz�nymjest�stwo�rze�nie�jed�no�li�tej,�so�lid�neji nowo�cze�snej� gru�py� ban�ko�wej,dys�po�nu�ją�cej�naj�now�szy�mi�tech�-no�lo�gia�mi,� kon�ku�ren�cyj�nej� wo�-bec�in�nych�ban�ków,�funk�cjo�nu�ją�-cej� w opar�ciu� o za�ło�że�nie,� iżpod�sta�wo�wym� jej� ogni�wem� jestbank�spół�dziel�czy.�Łą�cze�nie� ban�ków� na�stą�pi

w spo�sób� prze�wi�dzia�ny� w� art.429�par. 1�pkt. 1�„Ko�dek�su�spół�-ek�han�dlo�wych”�przez�prze�nie�sie�-nie�na GBWS.A.�ca�łe�go�ma�jąt�kuMR�bank S.A.�w za�mian�za ak�cje,któ�re�GBWS.A.�wy�da�ak�cjo�na�riu�-szom�MR�Bank S.A.�Po po�łą�cze�-

niu�Go�spo�dar�czy�Bank�Wiel�ko�-pol�ski S.A.�bę�dzie�dzia�łał�pod na�-zwą�SGB�– Bank S.A.�Stra�te�gicz�-na�de�cy�zja�o po�łą�cze�niu�spra�wi,�iżwzmoc�nie�niu�ule�gnie�Spół�dziel�-cza�Gru�pa�Ban�ko�wa�(któ�rą�ak�tu�-al�nie� two�rzy� GBW� S.A.� orazzrze�szo�ne� ban�ki� spół�dziel�cze)o ban�ki� zrze�szo�ne� do�tych�czaswMa�zo�wiec�kim�Ban�ku�Re�gio�nal�-nym.�Fu�zja�ta�gwa�ran�tu�je�no�wopo�wsta�łej� jed�no�st�ce� moż�li�wośćsko�rzy�sta�nia�z po�ten�cja�łu�po�sia�da�-ne�go�przez�oby�dwa�ban�ki.�Fa�cho�-wa� ka�dra,� in�te�re�su�ją�cy� pa�kietofert,�za�sto�so�wa�ne�in�no�wa�cyj�ne

roz�wią�za�nia�tech�no�lo�gicz�ne�orazsieć�po�nad 1800�pla�có�wek�w ca�-łej�Pol�sce�za�pew�nią,�iż�na ryn�kuban�ko�wym�Gru�pa�bę�dzie�po�strze�-ga�na�ja�ko�jesz�cze�bar�dziej�zna�czą�-ca�in�sty�tu�cja.�Po po�łą�cze�niu�ban�-ków�no�wi�uczest�ni�cy�Gru�py�bę�dąmo�gli�ko�rzy�stać�z więk�szych�za�-

so�bów� fi�nan�so�wych,� spraw�nejor�ga�ni�za�cji,�z do�świad�czeń�i osią�-gnięć� wy�spe�cja�li�zo�wa�ne�go� ze�-spo�łu�oraz�naj�lep�szych�roz�wią�zańtech�no�lo�gicz�nych.�Jak�pod�kre�ślaMa rek Kłos,�dy�rek�tor�mar�ke�tin�-gu�Go�spo�dar�cze�go�Ban�ku�Wiel�ko�-pol�ski S.A.�–�Ce�lem�po�łą�cze�nia

jest� z jed�nej� stro�ny� speł�nie�nie

ocze�ki�wań�klien�tów,�do�ty�czą�cych

po�sze�rze�nia�wa�chla�rza�pro�po�no�-

wa�nych� pro�duk�tów� ban�ko�wych,

z dru�giej� zaś� za�pew�nie�nie� ban-

kom�spół�dziel�czym,�uczest�ni�kom�

Gru�py,�ser�wi�su�na naj�wyż�szym�po�-

zio�mie.�

Aby�osią�gnąć�za�mie�rzo�ne�ce�le,Bank�sta�wia�na wy�kwa�li�fi�ko�wa�naka�drę�i bu�do�wa�nie�wy�spe�cja�li�zo�wa�-ne�go�ze�spo�łu�pra�cow�ni�ków.�– Po�-

łą�cze�nie� dwóch� jed�no�stek� o tak

du�żym�po�ten�cja�le�to�obec�nie�naj�-

waż�niej�sze� wy�da�rze�nie,� któ�re�mu

pod�po�rząd�ko�wa�ne�są�rów�nież�spra�-

wy�zwią�za�ne�z do�sko�na�le�niem�ka�-

dry� i pod�no�sze�niem� kwa�li�fi�ka�cji

osób�za�trud�nio�nych�w Ban�ku.�Po�-

li�ty�ka�HR� od�by�wa� się�w ra�mach

sfor�ma�li�zo�wa�nej�„Po�li�ty�ki�Ka�dro�-

wej”� – jed�nym� z jej� ele�men�tów

jest�„Po�li�ty�ka�Szko�le�nia�Ban�ku”.

Sta�no�wi�ona�istot�ny�ele�ment�pro�ce�-

su� za�rzą�dza�nia� ka�dra�mi.� W ten

spo�sób�każ�da�oso�ba�zo�rien�to�wa�na

jest�w swo�jej�ścież�ce�ka�rie�ry�za�wo�-

do�wej,�któ�rą�mo�że�szyb�ko�zre�ali�zo�-

wać�dzię�ki�oso�bi�stej�kon�se�kwen�cji

i za�an�ga�żo�wa�niu.�Tym�bar�dziej,�że

przed Ban�kiem�zrze�sza�ją�cym�i ca�-

łą�Gru�pą�sta�ją�no�we�pro�jek�ty�i wy�-

zwa�nia –�wy�ja�śnia�Ma�rek�Kłos.�Po�-li�ty�ka� szko�le�nio�wa� re�ali�zo�wa�najest� na pod�sta�wie� pla�nu� szko�leń,przyj�mo�wa�nym� co�rocz�nie� przezZa�rząd�Ban�ku.�Na szko�le�nia�prze�-zna�cza�ne�jest�rocz�nie 3%�fun�du�szuwy�na�gro�dzeń.�Po�nad�to�Bank� jestza�ło�ży�cie�lem�i współ�wła�ści�cie�lemBan�ko�we�go� Ośrod�ka� Do�radz�twai Edu�ka�cji Sp. o.o.�–�spół�ki,�któ�rare�ali�zu�je�więk�szość�szko�leń,�współ�-pra�cu�jąc�po�nad�to�ze�Szko�ła�mi�Ban�-ko�wy�mi�i Związ�kiem�Ban�ków�Pol�-skich.�Tyl�ko�w ro�ku 2010�ze�szko�leńw ob�sza�rach�m.in.�in�for�ma�ty�ki,�ry�-zy�ka�ban�ko�we�go,�au�dy�tu,�ana�li�zykre�dy�to�wej,�ob�słu�gi�klien�ta,�tech�niksprze�da�ży,� czy� po�li�ty�ki� bez�pie�-czeń�stwa� i ochro�ny� in�for�ma�cji,sko�rzy�sta�ło 1165�osób.�Go�spo�dar�czy�Bank�Wiel�ko�pol�-

ski�S.A. dba�jąc�o roz�wój�swo�ichpra�cow�ni�ków,� po�za kla�sycz�ny�mifor�ma�mi� do�sko�na�le�nia� po�szcze�-gól�nych�ze�spo�łów,�pro�wa�dzi�rów�-nież� m.in.� co�aching,� men�to�ringoraz�spe�cja�li�stycz�ne�pro�gra�my�roz�-

wo�ju�umie�jęt�no�ści�me�ne�dżer�skichdla�ka�dry�kie�row�ni�czej�i ka�dry�re�-zer�wo�wej.�Ak�tyw�nie�wspie�ra�ne�sąrów�nież�in�dy�wi�du�al�ne�ini�cja�ty�wypra�cow�ni�ków,�skut�ku�ją�ce�pod�no�-sze�niem�kwa�li�fi�ka�cji,�jak�do�pła�tydo sa�mo�kształ�ce�nia�–�m.in.�do kur�-sów�ję�zy�ko�wych�oraz�stu�diów�po�-dy�plo�mo�wych.�Roz�bu�do�wa�ny�jestrów�nież� sys�tem� mo�ty�wa�cyj�ny.Zgod�nie�z Re�gu�la�mi�nem�Pre�mio�-wa�nia� i Na�gra�dza�nia� pra�cow�ni�-ków�co�rocz�nie�w pla�nie�fi�nan�so�-wym� two�rzo�ny� jest� spe�cjal�nyfun�dusz� pre�mio�wo�-na�gro�do�-wy.� –�Bank� za�pew�nia�wszyst�kim

pra�cow�ni�kom�po�więk�szo�ną�o do�-

dat�ko�we�usłu�gi�opie�kę�me�dycz�ną,

obej�mu�ją�cą�m.in.�sys�tem�ubez�pie�-

czeń.�Ma�my�rów�nież�Pra�cow�ni�czy

Pro�gram�Eme�ry�tal�ny,�a z fun�du�szu

so�cjal�ne�go�pra�cow�ni�cy�otrzy�mu�ją

do�pła�ty�do wy�po�czyn�ku�–�wy�ja�śnia

Ma�rek�Kłos.�Wszyst�kie�te�dzia�ła�-nia�zo�sta�ły�do�strze�żo�ne�i do�ce�nio�-ne,� gdyż� Go spo dar czy Bank

Wiel ko pol ski S.A. na gro dzo no ty -

tu łem Od po wie dzial ny Pra co -

daw ca – Li der HR 2011.�Bank� nie� za�po�mi�na� rów-

nież� o śro�do�wi�sku� lo�kal�nym,�w ra�mach� któ�re�go� funk�cjo�nu�je.�We� współ�pra�cy� z ban�ka�mi�zrze�szo�ny�mi�w ra�mach�Spół�dziel�-czej�Gru�py�Ban�ko�wej� ak�tyw�niewspie�ra�roz�wój�spo�łecz�no�ści�lo�kal�-nych.�Wy�mie�nić�tu�na�le�ży�wspie�-ra�nie�wy�da�rzeń�kul�tu�ral�nych,�uta�-len�to�wa�nej�ar�ty�stycz�nie�mło�dzie�ży,świąt�i uro�czy�sto�ści�osa�dzo�nychw tra�dy�cji�da�ne�go�re�gio�nu,�pla�có�-wek� oświa�to�wych� oraz� róż�ne�goro�dza�ju� ak�cji� cha�ry�ta�tyw�nychm.in.�po�moc�dzie�ciom�nie�peł�no�-spraw�nym.�–�Re�ali�za�cja�po�li�ty�ki

spo�łecz�nej�od�po�wie�dzial�no�ści�biz�-

ne�su�wpi�su�je� się�w dłu�go�fa�lo�wą

stra�te�gię� przy�ję�tą� przez� wła�dze

Ban�ku.�By�cie�ak�tyw�nym�uczest�ni�-

kiem�śro�do�wisk� lo�kal�nych,�kom�-

plek�so�we� za�spo�ka�ja�nie� po�trzeb

fi�nan�so�wych� klien�tów� de�ta�licz�-

nych,�rol�ni�ków,�przed�się�bior�ców

oraz�jed�no�stek�sa�mo�rzą�du�te�ry�to�-

rial�ne�go�przez�świad�cze�nie�usług

wy�so�kiej�ja�ko�ści,�opar�tych�na rze�-

tel�no�ści,�part�ner�stwie�i no�wo�cze�-

snych� roz�wią�za�niach� tech�no�lo�-

gicz�nych,� to� mi�sja� na�sze�go

Ban�ku –� pod�su�mo�wu�je� Ma�rekKłos.

Mi cHAł czy czy łO

Za�koń�czo�ny�zo�stał�wła�śnie�ko�lej�ny�etap�prac�zwią�za�nych�z pro�ce�sem�łą�cze�nia�Go�spo�dar�cze�go�Ban�ku�Wiel�ko�pol�ski S.A.�w Po�zna�niu�z Ma�zo�wiec�kim�Ban�kiem S.A.�w War�sza�wie�–�dwóch,�spo�śród�trzechfunk�cjo�nu�ją�cych�na ryn�ku�ban�ków,�zrze�sza�ją�cych�ban�ki�spół�dziel�cze.�W dniach 27�i 28�czerw�ca 2011�r.�od�by�ły�się�wal�ne�zgro�ma�dze�nia�ak�cjo�na�riu�szy�obu�ban�ków.�Ak�cjo�na�riu�sze�GBW�S.A. oraz�MRBank S.A.�pod�ję�li�de�cy�zje�o ich�po�łą�cze�niu.�

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl NR 6 (6) 22 lipca 2011 r.

Jedna�z�ostatnio�otwartych�placówek�

– Oświęcim

Głów�na�sie�dzi�ba�GBWS.A.�w Po�-

zna�niu�przy ul.�Sza�rych�Sze�re�gów

Page 2: #06  22.07.2011

www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYC2

Z JA NeM GAP SKiM,

pre ze sem za rzą du Ku jaw skiej

Spół dziel ni Miesz ka nio wej

w Ino wro cła wiu,

roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Ku jaw ska Spół dziel nia Miesz ka -nio wa zdo by ła ty tuł „Od po wie -dzial ny pra co daw ca – Li derHR 2011”. Jak przyj mu je pan towy róż nie nie?– Po dwój nie mi ło. Po pierw sze – ta kiewy róż nie nie do brze świad czy o na szejspół dziel ni ja ko pra co daw cy rze tel niewy wią zu ją cym się z wszel kich po win -no ści wo bec pra cow ni ków, po dru -gie – je ste śmy dum ni, że uzy ska li śmyto wy róż nie nie ja ko pierw sza spół dziel -nia miesz ka nio wa w Pol sce. War to pod -kre ślić, że je ste śmy szcze gól nie rze tel -ni je śli cho dzi o fi nan se – je ste śmypo dwój ny mi lau re ata mi Zło te go Cer -ty fi ka tu Rze tel no ści, któ ry uzy ska li śmyrów nież ja ko pierw sza spół dziel niaw kra ju. Fi nan se ma ją bar dzo du żywpływ na pro wa dze nie opty mal nejpo li ty ki per so nal nej, szko le nio wej,wy na gro dzeń, a tak że so cjal nej wo becpra cow ni ków. – Ja ki wpływ na dzia łal ność pań -stwa spół dziel ni ma ją pra cow ni cy?– Za ło ga spół dziel ni to mło dość du -żej czę ści ka dry po łą czo na z do -świad cze niem star szych pra cow ni -ków. Sta ra my się umie jęt nie łą czyć tedwa czyn ni ki. Wy ma ga nia ro snąz dnia na dzień bo i rze czy wi stość sta -je się co raz bar dziej wy ma ga ją ca,a my zwy czaj nie chce my być co razlep si w tym, co ro bi my. Dzia ła nia orazde cy zje po dej mo wa ne przez za rządwi dać w ze wnętrz nych prze ja wachdzia łal no ści spół dziel ni w dłuż szej per -spek ty wie. Na co dzień jed nak bar dzoważ ni są wszy scy pra cow ni cy bo tonasz wspól ny wy si łek oce nia ny jestprzez na szych człon ków każ de godnia. Je że li za słu ży my na cierp kie sło -wa to sta ra my się po raz dru gi błę du

nie po wta rzać. Po wo du je to wzrostwy ma gań co do każ de go z nas, choćdo bra ja kość pra cy mu si być na codzień bez względ nie eg ze kwo wa na.Są dzę, że z po zio mem za spo ka ja niaocze ki wań na szych człon ków jestcał kiem do brze, po nie waż zo sta li -śmy uzna ni w tym ro ku za naj lep sząspół dziel nię w wo je wódz twie ku jaw -sko -po mor skim, co przy bar dzo wie -lu do brych spół dziel niach w re gio nienie by ło ła twe. To za słu ga ca łe go ze -spo łu pra cow ni ków spół dziel ni.

– pa nie pre ze sie, jak bę dzie wy glą -da ła przy szłość spół dziel ni? z pew -no ścią nie bra ku je pa nu po my słówna dal sze dzia ła nia… – ... pra cy nie za brak nie, choć w pierw -szej ko lej no ści po win na się wy ja śnićspra wa zwią za na z pro jek tem no wejusta wy o spół dziel niach i usta wyo spół dziel niach miesz ka nio wych.Dzi siaj ze wzglę du na ska lę, w ja kiejdzia ła my, mo że my być ta ni. Nie ru cho -mo ści pod da ne tyl ko pra wom ryn kubę dą kosz to wa ły o wie le dro żej, a tood czu ją bar dzo moc no lo ka to rzy. Pla -ny re mon to we i mo der ni za cyj ne w sto -sun ku do po szcze gól nych nie ru cho mo -ści od su ną się w cza sie. Roz po czę li śmypro gram wy mia ny wind, bu du je my ki -lo me try no wych chod ni ków, re mon tu -

je my par kin gi, śmiet ni ki. Re mon ty kla -tek scho do wych od by wa ją się od po -nad ro ku w stan dar dach, któ re do tądnie mia ły miej sca – nie tyl ko w Ino -wro cła wiu. Ja ko du ży or ga nizm go spo -dar czy na rzu ca my zwięk szo ne wy mo -gi ja ko ścio we wo bec firm, któ reświad czą na na szą rzecz pra ce bu dow -la no -re mon to we lub in ne usłu gi. Totak że prze jaw sty mu la cji pra cow ni kówtych firm do lep szej pra cy i zde cy do -wa nie zwięk szo ne wy ma ga nia. Je -ste śmy jed nym z naj więk szych pra co -

daw ców w Ino wro cła wiu i re jo nie, a tonie sie do dat ko wą od po wie dzial nośćwo bec pra cow ni ków. Uzy ska nie ty tu -łu „Od po wie dzial ny Pra co daw ca – Li -der HR 2011” to oka zja, aby w imie -niu za rzą du tą dro gą po dzię ko waćwszyst kim pra cow ni kom Ku jaw skiejSpół dziel ni Miesz ka nio wej za wy si łek,któ ry co dzien nie wkła da ją w swo immiej scu pra cy.

Rze tel ni w każ dym aspek cie MOK pOL to czy sta ma te ma ty ka

Z Syl We STReM Ce RAń SKiM,pre ze sem za rzą du war szaw skiejSpół dziel ni Spo żyw ców Mok pol,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– za uwa żal ny roz wój pań stwa fir -my idzie w pa rze nie tyl ko z umie -jęt no ścią po zy ski wa nia klien tów,ale tak że z dba ło ścią o ka drę.– Fakt. Roz wi ja my się dy na micz niei rze czy wi ście nie ma żad nejsprzecz no ści po mię dzy roz wo jem,po zy ski wa niem klien tów i in we -sty cją w pra cow ni ków. To je dy nieele men ty cią gu lo gicz ne go. In we stu -jąc w pra cow ni ków po zy sku je myklien tów a to prze kła da się na wy -

pra co wy wa nie zy sków przy czy nia -ją cych się do roz wo ju sie ci. Pro wa -dze nie biz ne su to nie fi lo zo fia i teo -rie – biz nes to czy sta ma te ma ty ka.– Co stoi za suk ce sem MOK -pOL -u?– Mam w so bie du cha spor to we go.Ko cham wy gry wać! Od za wszegram w grach ze spo ło wych i wiem,że sam wie le nie zdzia łam. Dla te goza rzą dza nie ka pi ta łem ludz kim to dlanas waż ny, pre sti żo wy tur niej. Chęćby cia naj lep szym skle pem w oko li -cy prze kła da się na wi ze ru nek ca łejfir my. To na sza ta jem ni ca – zdra -dzam ją, bo wca le nie ła two ją sko -pio wać.

– Jak wy glą da ją pla ny fir myna naj bliż szą przy szłość?– To przede wszyst kim roz wójilo ścio wy i ja ko ścio wy sie ci. Na -si klien ci mo gą li czyć na bo ga tąofer tę i do radz two na naj wyż -szym po zio mie. Te mu słu żą wdra -ża ne pro jek ty ob słu gi klien ta i ści -sła współ pra ca z do staw ca mii pro du cen ta mi. Ale jest coś jesz cze – ten kli mat skle pu, w któ -rym klient spo ty ka się z Pa niąZo sią, a nie eks pe dient ką. Onawie, co klient lu bi a cze go nie cier -pi je go pię cio let ni sy nek. Na tejsym pa tii bu du je my na szą przy -szłość.

Po cząt ki fir my Mok pol się ga ją lat 30-tych XX wie ku, gdy za czy na ła dzia łal ność Spół dziel nia Spo -żyw ców „Mo ko to wian ka”. By ły to cza sy po zna wa nia bran ży i roz wi ja nia skrzy deł. Z bie giem latna stą pi ła zmia na na zwy na WSS „Mo ko tów”. Do pie ro w 1990 r. przy ję to po wszech nie dziś zna -ną i roz po zna wa ną na zwę Mok pol.

Z AN DRZe JeM TO MA leM, pre ze sem za rządu Bu dyn kówMiej skich I To wa rzy stwo Bu dow nic twa Spo łecz ne goSp. z o.o. w Gli wi cach, roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.

– Na le żą ca do mia sta Gli wi cespół ka, któ rą pan za rzą dza,trud ni się za rów no bu do wą do mów, jak i ad mi ni stro wa -niem bu dyn ka mi. Skąd ta kiepo łą cze nie?– Je ste śmy fir mą po wo ła ną do za -spo ka ja nia po trzeb miesz ka nio -wych Gli wi czan. Dla te go też po -szu ku je my róż nych moż li wo ściza rob ko wa nia po to, by re ali zo -wać na ło żo ną na nas mi sję. To, żewła ści cie lem jest sa mo rząd, w ni -czym nie umniej sza na szej po zy -cji ryn ko wej. Wy pra co wa ny zysk,a w ubie głym ro ku by ło to po naddwa mi lio ny, ulo ko wa li śmy w bu -do wę ko lej nych bu dyn ków. Trud -ni my się nie tyl ko bu do wą miesz -kań i za rzą dza niem lo ka la miko mu nal ny mi, ale świad czy my ta -kie usłu gi wszyst kim chęt nym,a tych z ro ku na rok jest co razwię cej. Świad czy to o tym, że do -brze za rzą dza my spół ką.– Czy to zna czy, że jest tak do -brze, iż nie my śli cie o po sze rze -niu dzia łal no ści?– Spół ka mu si sta le się roz wi jać,go spo dar ka bo wiem nie zno sipróż ni. Dla te go te raz przy mie rza -my się do uru cho mie nia biu raob ro tu nie ru cho mo ścia mi. My śli -my też o po sze rze niu dzia łal no ścio za rzą dza nie obiek ta mi prze -my sło wy mi.

– Czy by cie spół ką mia sta po -ma ga czy prze szka dza w pra cy?– Przede wszyst kim ta ka struk tu -ra wła sno ścio wa po zwa la na -szym kon tra hen tom spać spo -koj nie. Stoi bo wiem za na mipręż ny, do brze za rzą dza ny sa -mo rząd, a to wpły wa tak że na na -szą wia ry god ność. Co mie siącskła da my wła ści cie lo wi peł nyra port fi nan so wy, dzię ki cze mumia sto jest na bie żą co in for mo -wa ne o tym, co się u nas dzie je.– Jed nak i tak o kon dy cji spół -ki de cy du je ofer ta...– ... dla te go nikt nie trak tu je nasulgo wo! W mia stach nie ma ryn -ku ad mi ni stra to rów nie ru cho mo -ści. Seg ment ten do pie ro się two -rzy. Wy gry wa ją na nim pod mio ty,któ re ma ją naj lep sze ofer ty, alejed no cze śnie na sta wia ją ce sięna dłu go fa lo wą współ pra cęz klien ta mi. W na szej hi sto riimie li śmy już przy pad ki, że wspól -no ty miesz ka nio we re zy gno wa łyz na szych usług, ale po ro kudo nas wra ca ły. To do sko na ła re -ko men da cja. W Gli wi cach ist -nie je oko ło trzech ty się cy wspól -not miesz ka nio wych, a z ro ku nasrok bę dzie ich co raz wię cej.– Co dzie je się z wy pra co wa nymprzez Was zy skiem?– In we stu je my go w bu do wę no -wych do mów. To mię dzy in ny midzię ki tym pie nią dzom mia stowzbo ga ci ło się o kil ka dzie siątmiesz kań. W ich bu do wie par ty -cy pu je też sa mo rząd. Dzię ki te muco raz wię cej miesz kań ców mia stazdo by wa klu cze do swych wy ma -rzo nych „czte rech ką tów”.

a spół ka ro śnie...

■Za rząd Bu dyn ków Miej skich I To wa rzy stwo Bu dow nic twa Spo -łecz ne go Sp. z o.o. w Gli wi cach zdo by ło ty tuł Pol ska Ja kość 2011!

W -MODR dzia ła na mo cy usta wyz dnia 22 paź dzier ni ka 2004 ro kuo jed nost kach do radz twa rol ni cze go.Co dzien na pra ca olsz tyń skie go ODR --u po le ga na pro wa dze niu do radz twarol ni cze go obej mu ją ce go dzia ła niaw za kre sie rol nic twa, roz wo ju wsi,ryn ków rol nych oraz wiej skie go go -spo dar stwa do mo we go, ma ją ce na ce -lu po pra wę po zio mu do cho dów rol ni czych oraz pod no sze nie kon ku -ren cyj no ści ryn ko wej go spo darstwrol nych, wspie ra nie zrów no wa żo -ne go roz wo ju ob sza rów wiej skich,a tak że pod no sze nie po zio mu kwa -li fi ka cji za wo do wych rol ni ków i in -nych miesz kań ców ob sza rów wiej -skich. W ostat nich la tach zmie nił sięstyl pra cy jak i za da nia sta wia neprzed ODR. Kil ka lat te mu te mu ichgłów ną ro lą by ła po moc w pro wa dze -niu go spo dar stwa. Dziś do rad cyprze ka zu ją też in for ma cje o do stęp -nych fun du szach prze zna czo nychna roz wój wsi i go spo darstw rol nych,po ma ga ją w przy go to wa niu wnio -sków po zwa la ją cych ubie gać sięo do ta cję. – W ska li kra ju, dzię ki na -szym spe cja li stom tra fi ło na wieś 20pro cent pie nię dzy prze zna czo nychna roz wój ob sza rów wiej skich, a todu ży suk ces – z du mą pod kre śla dy -rek tor zyg munt Kiersz. – Ma my za -tem swój udział w zmie nia niu pol -skiej wsi. Od 17 lat W -MODRor ga ni zu je wy sta wę rol ni czą, któ rejzna cze nie i re no ma, nie tyl ko w ska li

re gio nu, ale i ca łej Pol ski rok rocz niewzra sta. W tym ro ku tar gi od bę dąsię 3 i 4 wrze śnia. Znów za pew neweź mie w nich udział kil ku set wy -staw ców. W -MODR my śli już jed nako ko lej nych dzia ła niach, a po mysłna funk cjo no wa nie ośrod ka jest bar -dzo pro sty – Dziś każ dy z na szychdo rad ców dys po nu je te le fo nem ko -mór ko wym i lap to pem, to bar dzo uła -twia pra cę – wy ja śnia Zyg muntKiersz. – W ko lej nych la tach chciał -bym do pro wa dzić do te go, aby każ -dy po wia to wy ze spół był wy po sa żo -ny w sa mo chód służ bo wy – do da jedy rek tor. Pla ny na przy szłość za kła -da ją rów nież zbli że nie pla có wek W --MODR do rol ni ków i miesz kań cówob sza rów wiej skich po przez ich lo -ka li za cję w są siedz twie od dzia łówAgen cji Re struk tu ry za cji i Mo der ni -za cji Rol nic twa. Wszyst ko po to, abydro ga do uzy ska nia po mo cy świad -czo nej przez do rad ców War miń sko-Ma zur skie go Ośrod ka Do radz twaRol ni cze go by ła jak naj prost sza.

Do radz two naj wyż szej ja ko ści

War miń sko-Ma zur ski Ośro dek Do radz twa Rol ni cze go w Olsz ty -nie to jed nost ka od po wie dzial na za pro wa dze nie do radz twa rol -ni cze go pod le gła od 1 sierp nia 2009 ro ku Sej mi ko wi Wo je wódz -twa War miń sko-Ma zur skie go. Olsz tyń ski ODR za rzą dza nybez po śred nio przez dy rek to ra Zyg mun ta Kier sza ma opi nię jed -ne go z naj lep szych w na szym kra ju, cze go do wo dem jest uzy -ska nie ty tu łu Pol ska Ja kość 2011.

pol ska Jakość 2011 – De biut Ro ku

W ra mach pro gra mu pol ska Ja kość 2011 re -dak cja Stre fy Go spo dar ki cze ka na pań stwa sy -gna ły do ty czą ce no wo ści w ofer cie pol skich pro -du cen tów i usłu go daw ców. pOL SKa Ja KOŚĆ2011 – DE BiuT RO Ku to wy róż nie nie, któ re -go za da niem jest wska za nie pol skich pro duk -tów bądź usług, któ re po mi mo sto sun ko wokrót kiej obec no ści na ryn ku zdą ży ły zdo być za -ufa nie klien tów i kon su men tów!

Li czy my na pań stwa opi nie któ re, pro-si my prze sy łać dro gą ma ilo wą na ad res: re dak cja@stre fa -go spo dar ki.pl

**

* *

*******

– Sta�ra�my� się� wy�kra�czać� po�nadstan�dar�do�we� ocze�ki�wa�nia� na�szychczłon�ków,�być�moż�li�wie�naj�bli�żej�nich,stąd� po�dział� SM� Bród�no� na czte�ryprak�tycz�nie�nie�za�leż�ne�osie�dla,�stąd�teżpo�zo�sta�wie�nie�wie�lu�de�cy�zji�w ge�stiiRad�Osie�dli,�wy�bie�ra�nych�bez�po�śred�-nio� przez� miesz�kań�ców� – pod kre ślaKrzysz tof Szczu row ski, pre zes Spół -dziel ni Miesz ka nio wej „Bród no”. – ToRa dy Osie dli de cy du ją o pla nach go -spo dar czych czy re mon to wo – kon ser -wa cyj nych. Miesz kań cy wie dzą prze -cież naj le piej co chcie li by w swo imoto cze niu po pra wić. Za rząd jest po to,by tak pro wa dzić po li ty kę spół dziel ni,aby ich ocze ki wa niom spro stać – do -da je Krzysz tof Szczu row ski. Za suk cesbród now skich spół dziel ców na le żyuznać wzno wie nie dzia łal no ści in we -sty cyj nej – obec nie w fa zie re ali za cjijest po waż ny pro jekt za kła da ją cy od -da nie obiek tu miesz ka nio wo – usłu go -we go z 122 miesz ka nia mi, 9 lo ka la miużyt ko wy mi i 150 miej sca mi par kin -go wy mi. – W pla�nach�ma�my�oczy�wi�-ście 2-3�dal�sze�in�we�sty�cje.�Obec�nie�jed�-nak� sku�pia�my� się� na po�waż�nympro�ble�mie�ja�kim�dla�na�szych�miesz�kań�-ców�jest�nie�do�bór�miejsc�par�kin�go�wych.My�ślę,�że�w naj�bliż�szych�la�tach,�mamna�dzie�ję�przy uda�nej�współ�pra�cy�z Za�-rzą�dem�Dróg�Miej�skich�wWar�sza�wie,uda�nam�się�uczy�nić�wie�le�do�bre�go�dlamiesz�kań�ców� Bród�na – kon ty nu ujepre zes Szczu row ski.

Co bar dzo waż ne SM Bród no po mi -mo ol brzy mich in we sty cji nie za po mi -

na o spół dziel czym du chu pro wa dzącbar dzo sze ro ko dzia łal ność oświa to -wo – kul tu ral ną i spo łecz na. Ba ządo niej są 2 spół dziel cze do my kul tu -ry, 2 klu by osie dlo we, 2 klu by se nio rai mo de lar nia lot ni cza, o łącz nej po -wierzch ni 2 300 m2. Rok rocz nie Spół -dziel nia or ga ni zu je w Par ku Bród now -skim fe styn dla ca łych ro dzin z oka zjiDnia Dziec ka, po nad to or ga ni zo wa nesą: roz gryw ki pił kar skie, cho in ka dladzie ci nie peł no spraw nych i spe cjal nejtro ski, ak cje la to i zi ma w mie ście, kon -kur sy pla stycz ny, re cy ta tor ski, fo to -gra ficz ny, na naj pięk niej szy bal koni zie le niec. – Osie�dla�dys�po�nu�ją�fun�du�-szem,�z któ�re�go,�w uza�sad�nio�nych�przy�-pad�kach,�udzie�la�na�jest�człon�kom�Spół�-dziel�ni�po�moc�ma�te�rial�na.�Wy�da�je�myrów�nież�bez�płat�ny�mie�sięcz�nik�„Na�szeBród�no”�w na�kła�dzie 7 500�eg�zem�pla�-rzy,�do�stęp�ny�w biu�rze�Za�rzą�du,�ad�mi�-ni�stra�cjach�Osie�dli,�pla�ców�kach�oświa�-to�wo�–�kul�tu�ral�nych.�Chce�my,�aby�na�simiesz�kań�cy�wie�dzie�li� na bie�żą�co� jakspół�dziel�nia� funk�cjo�nu�je� jak� rów�nieżchce�my�ich�za�chę�cić�do współ�de�cy�do�-wa�nia�o jej�lo�sach�czy�li�douczest�nic�twa,wwal�nych�zgro�ma�dze�niach�spół�dzi�el�-ni – pod kre śla pre zes SM Bród no,Krzysz tof Szczu row ski.

ŁuKaSz OSypińSKi

SM Bród no speł nia obiet ni ce... cze go do wo dem jest uzna nie miesz kań ców z ja ki mi spo tka ły siędzia ła nia po dej mo wa ne przez Za rząd i Ra dę Nad zor czą Spół dziel -ni Miesz ka nio wej „Bród no” z War sza wy. Sło wa te zna la zły po twier -dze nie pod czas za koń czo ne go nie daw no wal ne go zgro ma dze niaczłon ków SM Bród no, w cza sie któ re go kie row nic two Spół dziel nizde cy do wa ną więk szo ścią gło sów uzy ska ło ab so lu to rium.

W ar ty ku le „Bród now scy spół dziel cy kra jo wą je dyn ką” opu bli ko wa nymdnia 15.07.2011 na ła mach Stre fy Go spo dar ki na stą pi ło błęd ne przed -sta wie nie Pre ze sa Spół dziel ni Miesz ka nio wej „Bród no” we wstę pie do ar -ty ku łu. Oczy wi ście Pre ze sem Spół dziel ni Miesz ka nio wej „Bród no” jestPan Krzysz tof Szczu row ski – za po mył kę ser decz nie prze pra sza my.

Page 3: #06  22.07.2011

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl C3

Kra kow ski In sty tut kon cen tru jesię obec nie na zwięk sze niu eks por -tu, szcze gól nie do kra jów azja tyc -kich. Ma to na ce lu zwięk sze nie ska liob ro tów, dzię ki któ rym bę dzie moż -na re ali zo wać ko lej ne am bit ne in we -sty cje. Ma jąc przy cho dy na po zio -mie 50 mln. zł. IBSS po tra fiłw ostat nich la tach wy pra co wać zy -ski, któ rych wiel ko ści prze kra cza jąśred ni po ziom dla pol skich firmfar ma ceu tycz nych. Pla nem na naj -bliż sze 3-4 la ta jest wy pra co wa niena ryn kach za gra nicz nych po dob ne -go po zio mu sprze da ży, ja ki spół kano tu je na ryn ku pol skim.

Wie�dza�i in�no�wa�cjaIBSS BIO MED S.A. sku pia się

na kil ku po waż nych pro jek tach ma -ją cych na ce lu stwo rze nie no wychszcze pio nek i pre pa ra tów pro bio -tycz nych wy ko rzy sty wa nych w gi -ne ko lo gii i pe dia trii. – Na�sze�pro�duk�-ty�są�pro�duk�ta�mi�ory�gi�nal�ny�mi,�tzn.

są�wy�ni�kiem�in�no�wa�cyj�nych�prac�ba�-

daw�czo�-roz�wo�jo�wych�i prak�tycz�nie

nie�ma�ją�iden�tycz�nych�od�po�wied�ni�-

ków�na ryn�ku.�Ich�sku�tecz�ność�zo�sta�-

ła�udo�wod�nio�na�w ba�da�niach�kli�-

nicz�nych,�a in�no�wa�cyj�ny�cha�rak�ter

po�twier�dza�ją� udzie�lo�ne� pa�ten�-

ty�– mó wi pre zes Ste fań ski. Pre stiżi fa cho wość kra kow skiej spół ki po -twier dza otrzy ma na od Ja giel loń skie -go Klu bu Biz ne su pre sti żo wa na gro -da „Or ga ni za cja opar ta na wie dzy”.Wy róż nie nie to przy zna wa ne jest fir -mom wy ko rzy stu ją cym no wo cze sneoraz in no wa cyj ne roz wią za nia w re -ali zo wa nych pro jek tach, a tym sa -mym pro wa dzą cym ak tyw ną współ -

pra cę z jed nost ka mi na uko wy -mi. –�IBSS�BIO�MED S.A.�był�pierw�-

szą�i je�dy�ną�fir�mą�wPol�sce,�któ�ra�zo�-

sta�ła� od�zna�czo�na tym� ty�tu�łem� –wy ja śnia Agniesz ka Żak, spe cja li -sta ds. PR.

Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca– Na�sza�spół�ka�już�od po�nad 65

lat,�czy�li�od roz�po�czę�cia�dzia�łal�no�-

ści,�kon�cen�tru�je�się�z jed�nej�stro�ny

na za�trud�nia�niu�wy�so�ko�wy�kwa�li�fi�-

ko�wa�nych�pra�cow�ni�ków,�a z dru�giej

na sze�ro�ko� ro�zu�mia�nym� roz�wo�ju

kom�pe�ten�cji�ka�dry.�Je�ste�śmy�pra�co�-

daw�cą,�któ�ry�sta�ra�się,�aby�miej�sce

pra�cy�by�ło�dla�ka�dry�źró�dłem�po�zy�-

tyw�nych�do�świad�czeń�przy jed�no�cze�-

snym�osią�ga�niu�wy�mier�nych�suk�ce�-

sów� na ryn�ku – mó wi Mar taBie law ska, dy rek tor pio nu per so nal -ne go i ad mi ni stra cji. IBSS BIO -MED S.A. jest or ga ni za cją uczą cąsię, ukie run ko wa ną na roz wój i do -sko na le nie na każ dym po zio mie or -ga ni za cji. Po ja wie nie się no wych,wy so ce za awan so wa nych tech no lo -gii wy ma ga cią głej ak tu ali za cji wie -dzy, po sze rza nia kwa li fi ka cji, sło -wem per ma nent nej edu ka cji.

–� Za�trud�nia�my� obec�nie� po�-

nad 280� spe�cja�li�stów� z róż�nych

dzie�dzin,� po�sia�da�ją�cych� du�że� do�-

świad�cze�nie�za�wo�do�we.�Aby�na�dą�-

żyć�za szyb�kim�roz�wo�jem�mu�szą�oni

cią�gle�do�sko�na�lić�po�sia�da�ne�umie�-

jęt�no�ści.�Dla�te�go�sta�wia�my�na lu�dzi

otwar�tych,�za�an�ga�żo�wa�nych,�pro�ak�-

tyw�nych,�lu�dzi�z pa�sją�i gło�dem�po�-

zna�nia�biz�ne�su�w któ�rym�pra�cu�je�my.

Bar�dzo�wy�so�ko�oce�nia�na jest�tak�że

wie�dza�in�ter�dy�scy�pli�nar�na – do da -

je Mar ta Bie law ska. Dla ta kich wła -śnie lu dzi oprócz tra dy cyj nych szko -leń, fir ma ofe ru je moż li wość cią głe -go ko rzy sta nia z do świad cze niaosób zna ją cych od pod szew ki taj ni -ki swo jej pro fe sji, osób, któ re są au -to ry te tem i ko pal nią wie dzy w da -nej dzie dzi nie. Po nad to w fir miezo stał opra co wa ny pro jekt edu ka cjime ne dżer skiej – STU DIA MBAdla NAJ LEP SZYCH. – Zda�je�my

so�bie� spra�wę,� że� wyż�szy� po�ziom

kom�pe�ten�cji�za�wo�do�wych�po�zwa�la

na utrzy�ma�nie�się�na kon�ku�ren�cyj�-

nym�ryn�ku – mó wi pre zes Ste fań ski.Sta ra nia kra kow skiej spół ki o utrzy -my wa nie wy so kiej ja ko ści za trud nie -nia oraz stwa rza nie dla pra cow ni kówsze ro kich moż li wo ści roz wo ju zna -la zły od zwier cie dle nie w przy zna -nym fir mie ty tu le „Od po wie dzial nyPra co daw ca – Li der HR 2011”. –Wy�so�ka�ja�kość�za�trud�nie�nia�wpły�wa

przede�wszyst�kim�na po�dej�ście�pra�-

cow�ni�ków�do swo�jej�pra�cy.�Dzię�ki

niej�pod�cho�dzą�oni�do za�dań�z praw�-

dzi�wym� en�tu�zja�zmem,� ma�ją� sil�ne

po�czu�cie�za�an�ga�żo�wa�nia,�chcą�jak

naj�le�piej�wy�ko�nać�swo�je�obo�wiąz�ki.

Od�po�wie�dzial�ne�go�pra�co�daw�cę�ce�-

chu�je� uczci�wy� spo�sób� po�dej�ścia

do klien�tów,�part�ne�rów,�śro�do�wi�ska,

w któ�rym� się� funk�cjo�nu�je� oraz

do wszyst�kich�pra�cow�ni�ków�fir�my.

Wła�śnie� ta�kim� pra�co�daw�cą� IBSS

BIO�MED S.A.�sta�ra�się�być – traf -nie spo strze ga dy rek tor Bie law ska.

GRZE GORZ KO ZIC KI

IBSS BIO MED S.A. sta wia na roz wójin�sty�tut�Bio�tech�no�lo�gii�Su�ro�wic�i Szcze�pio�nek�BiO�MeD S.a.,�li�der�ryn�ku�szcze�pio�nek�i pro�bio�ty�ków,sta�wia�jąc�na dy�na�micz�ny�roz�wój�co�raz�od�waż�niej�wkra�cza�na za�gra�nicz�ne�ryn�ki.�– Nie wąt pli wiewy ni ki, ja kie osią ga my, to za słu ga na szych pra cow ni ków. Se kret po wo dze nia tkwi w lu dziach,gdyż to oni ma ją wpływ na wi ze ru nek, roz wój oraz suk ce sy na szej fir my –�pod�kre�śla�Grze�gorzSte�fań�ski,�pre�zes�za�rzą�du.

...�i to�za�rów�no�ja�ko�ścią�pro�duk�tów�jak�i ja�ko�ścią�za�trud�nie�nia.�Świa�do�mość�prze�ło�że�nia�roz�wo�juka�dry�na suk�ces�przed�się�bior�stwa�spra�wia,�iż�nie�do�mic�ka�fir�ma�CeR�teCH�jest�jed�nym�z li�de�rówpro�duk�tów�prze�zna�czo�nych�dla�bran�ży�zoo�lo�gicz�nej�w na�szym�kra�ju.

Wy gry wa ją ja ko ścią

Z Je�RzyM�MO�ty�Ką, pre ze sem fir my CER TECH, roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

– Pa nie Pre ze sie jak i czym zaj mu -je się fir ma CER TECH i kto jestod bior cą Pań stwa pro duk tów?– W du żym skró cie po wie dziećmoż na, iż przed mio tem na szej dzia -łal no ści jest prze twa rza nie mi ne ra -łów po cho dze nia wul ka nicz ne go,w głów nej mie rze ben to ni tu. Jest tomi ne rał ma ją cy bar dzo sze ro kie za -sto so wa nie – od moc nych, mę skichbranż jak hut nic two czy bu dow -nic two do sub tel nych, ja ki mi są ko -sme ty ka czy far ma cja. Głów nym od -bior cą na szych pro duk tów jest ry nekzoo lo gicz ny, gdyż ben to nit jestświet nym sor ben tem i do sko na lespra wu je się ja ko pro dukt dla hi gie -ny zwie rząt w ko cich ku we tach.– Czy CER TECH pro du ku je wy -łącz nie dla bran ży zoo lo gicz nej?– Oczy wi ście na sza ofer ta jest du żoszer sza. Po za zoo lo gią wy twa rza myrów nież pro duk ty dla prze my słu.Na sze pro duk ty ben to ni to we znaj du -ją za sto so wa nie w no wo cze snychtech no lo giach HDD w pro ce sachwier ceń geo lo gicz nych, w tech no lo -

giach bu dow la nych przy ścian kachja ko wy peł nia cze ben to mat, ja kopro duk ty dla od lew nic twa czy w pa -szach ja ko neu tra li za to ry tok syngrzy bo wych.– Sły sza łem, iż w pew nym mo men -cie bar dzo moc no po sta wi li ściena ja kość...– Od bior ca na szych pro duk tów,mam tu na my śli bran żę zoo lo gicz -ną, jest bar dzo spe cy ficz ny – oczy -wi ście o za ku pie de cy du je wła ści cielzwie rzę cia, jed nak sam pro dukt mu -si być przez nie ak cep to wa ny, dla -te go od po cząt ku przy ję li śmy bar dzore stryk cyj ne nor my ja ko ścio we, któ -rych się trzy ma my. – Co wpły wa na wy so ką ja kośćwa szych pro duk tów?– Oczy wi ście zmien nych jest kil -ka – wdro żo ne pro ce sy za rzą dza nia,park ma szy no wy, wy so kiej pró byma te ria ły – jed nak we dług mnieklu czem za wsze po zo sta je tzw.czyn nik ludz ki. To wła śnie na sipra cow ni cy, ich wie dza, do świad cze -nie i umie jęt no ści de cy du ją o fi nal -nym efek cie na szej pra cy.– Na po lu za rzą dza nia za so ba miludz ki mi fir ma rów nież te stan -dar dy utrzy mu je o czym świad czyfakt zdo by cia ty tu łu Od po wie -dzial ny Pra co daw ca – Li derHR 2011.– Od pra cow ni ka moż na wy ma gaćtyl ko w wy pad ku za ofe ro wa niaza rów no do brych wa run ków pra cyjak i moż li wo ści roz wo ju. Do brzypra cow ni cy nie bio rą się sa miz sie bie, oni mu szą na ro dzić sięw fir mie na no wo, po czuć, iż są in -te gral ną czę ścią te go przed się bior -stwa. Na sza fir ma jest fir mą ro dzin -ną, ale i fir mą ro dzin, gdyżwięk szość z na szych pra cow ni -

ków re ko men do wa ła do CER -TECH -u przy naj mniej jed ne goczłon ka swo jej ro dzi ny.– Ja kie moż li wo ści roz wo ju za temofe ru je cie?– Sta ra my się, aby każ dy pra cow nikna by wał wie dzę, umie jęt no ści i...nie zbęd ne upraw nie nia do pra cyna po wie rzo nym mu sta no wi sku.Do stan dar dów na le żą szko le niasta no wi sko we, zdo by wa nie kon -kret nych upraw nień, stu dia po dy plo -mo we czy też udział pra cow ni kóww sym po zjach łą czą cych wie dzęteo re tycz ną oraz prak tycz ną. – Ja ka przy szłość się przed Wa miry su je?– Pla ny ma my am bit ne. Ma my za -miar wdra żać no wą tech no lo gięw za kre sie pro duk cji ben to ni tów.Tech no lo gie uzna wa ne za pro in no -wa cyj ne stąd za mie rza my sko rzy staćprzy tym z for mu ły kre dy tu tech no -lo gicz ne go. Ben to ni ty są w znacz -nym stop niu na tu ral ny mi na no ma -te ria ła mi – moż na po wie dzieć, iżpra cu je my na ato mach ste ru jąc pro -ce sa mi w nich za cho dzą cy mi. Mamna dzie ję, iż w dal szym cią gu bę dzie -my mo gli li czyć na na szych pra cow -ni ków – za co dzien ną pra cę i po -świę ce nia chciał bym im ser decz niepo dzię ko wać. Dzię ku ję rów nieżdzie siąt kom na szych ko ope ran tówspra wia ją cych, iż pro duk ty CER -TECH -u roz rzu ca ne są po ład nymka wał ku świa ta.

Sta wia my na od po wie dzial ny roz wój

Z Ka�zi�Mie�RzeM�NO�wa�KieMpre ze sem za rzą du Ma zo wiec kiejSpół ki Ga zow nic twa sp. z o.o. roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Gra tu lu ję suk ce su, fir ma Ma -zo wiec ka Spół ka Ga zow nic -twa sp. z o.o. zdo by ła ty tuł „Od -po wie dzial ny Pra co daw ca –Li der HR 2011”. Czy zgo dzi sięPan z te zą, iż jest to po twier dze -nie przy ję tej przez Za rząd ogól -nej fi lo zo fii za rzą dza nia fir mą?– Dzię ku ję bar dzo za gra tu la cjei jak naj bar dziej się zga dzam z Pa -na sło wa mi – kon se kwent nie dą ży -my do te go, aby wszyst kie czyn no -ści re ali zo wa ne w spół ce, by łypro wa dzo ne w spo sób od po wie -dzial ny i etycz ny, z po sza no wa niemśro do wi ska na tu ral ne go, two rzącprzy ja zne i bez piecz ne miej scepra cy oraz wspie ra jąc roz wój spo -łecz no ści lo kal nych. Uwa ża my, iżtyl ko kom plek so we po dej ściedo idei od po wie dzial ne go biz ne sumo że przy nieść wy mier ne ko rzy -ści za rów no dla nas, jak i dla oto -cze nia, w któ rym dzia ła my.

– Jak waż ną ro lę od gry wa sze -ro ko ro zu mia na wy so ka ja kośćza trud nie nia w roz wo ju fir myi dla cze go war to być od po wie -dzial nym pra co daw cą?– Jak mó wi chiń skie przy sło wie„ła two zbu do wać warsz tat, trud niejzbu do wać za ło gę”. Fir mę two rząlu dzie. To wła śnie ich wie dza, fa -cho wość oraz za an ga żo wa nie de -cy du ją o roz wo ju fir my. Tak się bo wiem skła da, iż ce lem stra te gicz -nym każ dej or ga ni za cji po win nobyć jej sta bil ne funk cjo no wa niei za pew nie nie roz wo ju, a w efek -cie osią ga nie zy sku. Bez wzglę duna to, czy ma my na my śli zysk ma -te rial ny czy in te lek tu al ny, oba pro -wa dzą osta tecz nie do pod nie sie niawar to ści fir my. War to ści tej nie bu -du je się z dnia na dzień, jest to dłu -gi pro ces, któ re go re ali za cję za pew -nić mo gą tyl ko lu dzie, dla te go teżwar to bu do wać dłu go okre so westra te gie swej dzia łal no ści w opar -ciu o efek tyw ne wy ko rzy sta niepo ten cja łu ludz kie go. Fir my, któ -re sto su ją nie za wod ne i trans pa rent -ne za sa dy za trud nie nia oraz in we -stu ją w pod no sze nie kwa li fi ka cjipra cow ni ków, bu du ją lo jal ne i zmo -ty wo wa ne ze spo ły, a dzię ki te muuzy sku ją lep sze re zul ta ty eko no -micz ne.– W ja ki spo sób dba ją Pań stwoo roz wój in te lek tu al ny spół ki?Wiem, iż Pań stwo wy kra cza jąw tym te ma cie po za stan dar do -wo spo ty ka ne roz wią za nia...– Roz wój za wo do wy pra cow ni kówto je den z naj istot niej szych prio ry -te tów spół ki, któ ry sta ra my się re -

ali zo wać po przez in ten syw ny sys -tem szko le nio wy. Zgod nie z na sząfi lo zo fią, dzia ła nia szko le nio wewy ni ka ją z pla no wa nia roz wo ju za -wo do we go pra cow ni ków i są bar -dzo waż nym na rzę dziem roz wo juca łej or ga ni za cji. Pro po nu je my na -szym pra cow ni kom licz ne szko le -nia (w tym rów nież szko le nia re ali -zo wa ne w ra mach pro jek tówszko le nio wych do fi nan so wa nychz Eu ro pej skie go Fun du szu Spo łecz -ne go), do pła ty do kształ ce niana stu diach li cen cjac kich, ma gi ster -skich, po dy plo mo wych, MBA, do -pła ty do na uki ję zy ka an giel skie go.Szcze gól ną wa gę przy wią zu je mydo szko le nia tych, któ rzy są po -strze ga ni ja ko po ten cjal ni kan dy -da ci do ob ję cia wyż szych sta no -wisk. Za sa dą w spół ce jest to, iżprzy ob sa dza niu no wych sta no wiskpra cy lub też przy uzu peł nia niu sta -nu za trud nie nia, roz pa tru je myprzede wszyst kim moż li wo ściawan su obec nych pra cow ni ków.Po nad to, w spół ce na du żą ska lęod by wa ją się ba da nia ma ją ce na ce -lu oce nę po ten cja łu i kom pe ten cjipra cow ni ków, pro wa dzo ne przezspe cja li stycz ne fir my. Po zwa la jąone na okre śle nie moc nych i sła -bych stron każ de go pra cow ni kaz osob na, jak i ca łe go ze spo łu ja -ko gru py. Or ga ni zo wa nie ta kich ba -dań w fir mie ma na ce lu zba da niesi ły i kom pe ten cji po szcze gól nychpra cow ni ków i wy zna cze nie imścież ki roz wo ju w fir mie. Na le żyza uwa żyć, iż je ste śmy pew nie jed -ną z nie wie lu firm, któ re za pew nia -ją pra cow ni kom moż li wość ko rzy -

sta nia z pro fe sjo nal ne go „co achin -gu”, oczy wi ście za ich ak cep ta cją. – Spół ka ce chu je się sys te ma -tycz ną i prze my śla ną in we sty cjąw swo ich pra cow ni ków – każ dyz nich ma za pew nio ną moż li -wość roz wo ju i sku tecz ną mo ty -wa cję. Ja kie wy mier ne ko rzy ściz ta kich dzia łań czer pie fir ma? – Ko rzy ści, ja kie pły ną z kształ ce -nia pra cow ni ków nie ogra ni cza jąsię wy łącz nie do wzbo ga ce niaich wie dzy i umie jęt no ści. Wy wie -ra ją one ogrom ny wpływ na sze -ro ko ro zu mia ne funk cjo no wa nieor ga ni za cji. Prze szko le ni pra cow -ni cy po tra fią spro stać wy ma ga -niom sta wia nym im na sta no wi skupra cy. To jest głów na i naj waż niej -sza ko rzyść ze szko leń – pra cow -ni cy wie dzą co, kie dy i jak ro bić,aby swo ją co dzien ną pra cą bu do -wać war tość fir my. To po zwa la po -pra wić ja kość na szych usług, cow pro stej li nii wią że się ze wzro -stem efek tyw no ści. Do kształ ca niepra cow ni ków da je im ja sny sy -gnał, że spół ka o nich dba i trak -tu je po waż nie ich po trze bę roz wo -ju, co ma du ży wpływ na ichmo ty wa cję. Pra cow ni cy do strze -ga ją, że szko le nia otwie ra jąprzed ni mi no we moż li wo ści, como że mieć rów nież od zwier cie dle -nie w pła cy. Istot nym ele men tem po li ty ki per -so nal nej, któ ry wpły wa na suk cesor ga ni za cji jest też sys tem mo ty -wa cyj ny – w na szej spół ce ga maświad czeń za rów no fi nan so wych,jak i po za pła co wych jest bar dzosze ro ka. Ja kie ko rzy ści z te go

czer pie fir ma? Na si pra cow ni cyczu ją się w swo jej pra cy do brze,wi dząc że fir ma dba o ja kość ichży cia, chcą mieć swój wła sny,oso bi sty wkład w jej roz wój. Tonasz ogrom ny suk ces i nie oce nio -na war tość. Do tych cza so wi pra -cow ni cy za czy na ją prze cho dzićna eme ry tu ry i bra ki ka dro we po -wo li sta ją się od czu wal ne. Wo becte go in we stu je my w przy szłe ka -dry, m.in. po przez pa tro natnad Tech ni kum Ga zow ni czymprzy Ze spo le Szkół Po nad gim na -zjal nych nr 3 w Ło dzi. Wspie ra -jąc od po wied nią edu ka cję mło -dzie ży, chce my za pew nić spół ce,ale rów nież ca łej bran ży, do brzeprzy go to wa nych i pro fe sjo nal -nych pra cow ni ków, o czym świad -czy przy wró ce nie za wo du „Tech -nik Ga zow nic twa”. Dzia ła nia te sąwięc wy ni kiem po czu cia od po wie -dzial no ści za przy szłość nie tyl koMSG, ale rów nież ca łe go sek to raga zow ni cze go.– Ma zo wiec ka Spół ka Ga zow nic -twa cha rak te ry zu je się spe cja li -stycz nym pro fi lem dzia łal no ści.Czy mógł by Pan przed sta wićak tu al ną ofer tę fir my?– Je ste śmy dys try bu to rem pa li waga zo we go – ozna cza to, iż świad -czy my usłu gę trans por tu ga zuziem ne go klien tom in dy wi du al -nym oraz prze my sło wym. Zaj -mu je my się rów nież re ali za cjąpro ce su przy łą cza nia od bior cówdo sie ci ga zo wej. Na szym pod sta -wo wym ce lem jest więc przedewszyst kim bez piecz na i nie za -wod na do sta wa ga zu ziem ne go

oraz roz bu do wa sys te mu ga zo we -go. Nie zaj mu je my się na to miastsprze da żą ga zu ziem ne go od bior -com koń co wym.– Jak wy glą da ją pla ny na przy -szłość? Ja kie wy zwa nia i per -spek ty wy sto ją przed fir mą?– W naj bliż szej przy szło ści cze kanas in ten syw ny roz wój. Bę dzie mykon cen tro wać się na ta kiej roz bu -do wie sie ci ga zo wej, któ raw głów nej mie rze opie rać się bę -dzie na tech no lo gii sie cio wej, alerów nież na tech no lo gii LNG, któ -ra umoż li wi do star cza nie ga zudo ob sza rów obec nie nie do stęp -nych – w Pol sce wciąż jest wie lere gio nów, któ rych miesz kań cynie ma ją do stę pu do ga zu ziem ne -go. Klu czo wą kwe stią w per spek -ty wie naj bliż szej przy szło ści bę -dzie dla nas rów nież po pra waja ko ści ob słu gi klien tów. W tymce lu wpro wa dza my roz wią za niaor ga ni za cyj ne i in for ma tycz ne,któ re skró cą ca ły pro ces przy łą cze -nia do sie ci ga zo wej no wych od -bior ców. Pra cu je my też nad roz -wią za nia mi, któ re umoż li wiąprost szy i wy god niej szy spo sóbkon tak to wa nia się klien tów z na -szym przed się bior stwem oraz roz -wią zy wa nia wszel kich sprawzwią za nych z ofe ro wa ny mi przeznas usłu ga mi.

Ma�zo�wiec�ka�Spół�ka�Ga�zow�nic�twa sp.�z o.o.�rok�rocz�nie�po�sze�rza�gro�no�swo�ich�od�bior�ców,�pod�no�sząc�za�ra�zem�ja�kość�świad�czo�nych�usług.�Jed�nak�roz�wój�spół�ki�nie�był�by�moż�li�wy�bez�per�ma�nent�nychin�we�sty�cji�w ka�drę.�Pro�wa�dze�nie�zrów�no�wa�żo�nej�po�li�ty�ki�ka�dro�wej�zo�sta�ło�do�ce�nio�ne,�cze�go�po�twier�dze�niem�jest�przy�zna�nie�Ma�zo�wiec�kiej�Spół�ce�Ga�zow�nic�twa sp.�z o.o.�ty�tu�łu�Od�po�wie�dzial�ny�Pra�-co�daw�ca�–�Li�der�HR 2011.�

Page 4: #06  22.07.2011

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl C3

Kra kow ski In sty tut kon cen tru jesię obec nie na zwięk sze niu eks por -tu, szcze gól nie do kra jów azja tyc -kich. Ma to na ce lu zwięk sze nie ska liob ro tów, dzię ki któ rym bę dzie moż -na re ali zo wać ko lej ne am bit ne in we -sty cje. Ma jąc przy cho dy na po zio -mie 50 mln. zł. IBSS po tra fiłw ostat nich la tach wy pra co wać zy -ski, któ rych wiel ko ści prze kra cza jąśred ni po ziom dla pol skich firmfar ma ceu tycz nych. Pla nem na naj -bliż sze 3-4 la ta jest wy pra co wa niena ryn kach za gra nicz nych po dob ne -go po zio mu sprze da ży, ja ki spół kano tu je na ryn ku pol skim.

Wie�dza�i in�no�wa�cjaIBSS BIO MED S.A. sku pia się

na kil ku po waż nych pro jek tach ma -ją cych na ce lu stwo rze nie no wychszcze pio nek i pre pa ra tów pro bio -tycz nych wy ko rzy sty wa nych w gi -ne ko lo gii i pe dia trii. – Na�sze�pro�duk�-ty�są�pro�duk�ta�mi�ory�gi�nal�ny�mi,�tzn.

są�wy�ni�kiem�in�no�wa�cyj�nych�prac�ba�-

daw�czo�-roz�wo�jo�wych�i prak�tycz�nie

nie�ma�ją�iden�tycz�nych�od�po�wied�ni�-

ków�na ryn�ku.�Ich�sku�tecz�ność�zo�sta�-

ła�udo�wod�nio�na�w ba�da�niach�kli�-

nicz�nych,�a in�no�wa�cyj�ny�cha�rak�ter

po�twier�dza�ją� udzie�lo�ne� pa�ten�-

ty�– mó wi pre zes Ste fań ski. Pre stiżi fa cho wość kra kow skiej spół ki po -twier dza otrzy ma na od Ja giel loń skie -go Klu bu Biz ne su pre sti żo wa na gro -da „Or ga ni za cja opar ta na wie dzy”.Wy róż nie nie to przy zna wa ne jest fir -mom wy ko rzy stu ją cym no wo cze sneoraz in no wa cyj ne roz wią za nia w re -ali zo wa nych pro jek tach, a tym sa -mym pro wa dzą cym ak tyw ną współ -

pra cę z jed nost ka mi na uko wy -mi. –�IBSS�BIO�MED S.A.�był�pierw�-

szą�i je�dy�ną�fir�mą�wPol�sce,�któ�ra�zo�-

sta�ła� od�zna�czo�na tym� ty�tu�łem� –wy ja śnia Agniesz ka Żak, spe cja li -sta ds. PR.

Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca– Na�sza�spół�ka�już�od po�nad 65

lat,�czy�li�od roz�po�czę�cia�dzia�łal�no�-

ści,�kon�cen�tru�je�się�z jed�nej�stro�ny

na za�trud�nia�niu�wy�so�ko�wy�kwa�li�fi�-

ko�wa�nych�pra�cow�ni�ków,�a z dru�giej

na sze�ro�ko� ro�zu�mia�nym� roz�wo�ju

kom�pe�ten�cji�ka�dry.�Je�ste�śmy�pra�co�-

daw�cą,�któ�ry�sta�ra�się,�aby�miej�sce

pra�cy�by�ło�dla�ka�dry�źró�dłem�po�zy�-

tyw�nych�do�świad�czeń�przy jed�no�cze�-

snym�osią�ga�niu�wy�mier�nych�suk�ce�-

sów� na ryn�ku – mó wi Mar taBie law ska, dy rek tor pio nu per so nal -ne go i ad mi ni stra cji. IBSS BIO -MED S.A. jest or ga ni za cją uczą cąsię, ukie run ko wa ną na roz wój i do -sko na le nie na każ dym po zio mie or -ga ni za cji. Po ja wie nie się no wych,wy so ce za awan so wa nych tech no lo -gii wy ma ga cią głej ak tu ali za cji wie -dzy, po sze rza nia kwa li fi ka cji, sło -wem per ma nent nej edu ka cji.

–� Za�trud�nia�my� obec�nie� po�-

nad 280� spe�cja�li�stów� z róż�nych

dzie�dzin,� po�sia�da�ją�cych� du�że� do�-

świad�cze�nie�za�wo�do�we.�Aby�na�dą�-

żyć�za szyb�kim�roz�wo�jem�mu�szą�oni

cią�gle�do�sko�na�lić�po�sia�da�ne�umie�-

jęt�no�ści.�Dla�te�go�sta�wia�my�na lu�dzi

otwar�tych,�za�an�ga�żo�wa�nych,�pro�ak�-

tyw�nych,�lu�dzi�z pa�sją�i gło�dem�po�-

zna�nia�biz�ne�su�w któ�rym�pra�cu�je�my.

Bar�dzo�wy�so�ko�oce�nia�na jest�tak�że

wie�dza�in�ter�dy�scy�pli�nar�na – do da -

je Mar ta Bie law ska. Dla ta kich wła -śnie lu dzi oprócz tra dy cyj nych szko -leń, fir ma ofe ru je moż li wość cią głe -go ko rzy sta nia z do świad cze niaosób zna ją cych od pod szew ki taj ni -ki swo jej pro fe sji, osób, któ re są au -to ry te tem i ko pal nią wie dzy w da -nej dzie dzi nie. Po nad to w fir miezo stał opra co wa ny pro jekt edu ka cjime ne dżer skiej – STU DIA MBAdla NAJ LEP SZYCH. – Zda�je�my

so�bie� spra�wę,� że� wyż�szy� po�ziom

kom�pe�ten�cji�za�wo�do�wych�po�zwa�la

na utrzy�ma�nie�się�na kon�ku�ren�cyj�-

nym�ryn�ku – mó wi pre zes Ste fań ski.Sta ra nia kra kow skiej spół ki o utrzy -my wa nie wy so kiej ja ko ści za trud nie -nia oraz stwa rza nie dla pra cow ni kówsze ro kich moż li wo ści roz wo ju zna -la zły od zwier cie dle nie w przy zna -nym fir mie ty tu le „Od po wie dzial nyPra co daw ca – Li der HR 2011”. –Wy�so�ka�ja�kość�za�trud�nie�nia�wpły�wa

przede�wszyst�kim�na po�dej�ście�pra�-

cow�ni�ków�do swo�jej�pra�cy.�Dzię�ki

niej�pod�cho�dzą�oni�do za�dań�z praw�-

dzi�wym� en�tu�zja�zmem,� ma�ją� sil�ne

po�czu�cie�za�an�ga�żo�wa�nia,�chcą�jak

naj�le�piej�wy�ko�nać�swo�je�obo�wiąz�ki.

Od�po�wie�dzial�ne�go� pra�co�daw�cę�

ce�chu�je�uczci�wy�spo�sób�po�dej�ścia

do klien�tów,�part�ne�rów,�śro�do�wi�ska,

w któ�rym� się� funk�cjo�nu�je� oraz

do wszyst�kich�pra�cow�ni�ków�fir�my.

Wła�śnie� ta�kim� pra�co�daw�cą� IBSS

BIO�MED S.A.�sta�ra�się�być – traf -nie spo strze ga dy rek tor Bie law ska.

GRZE GORZ KO ZIC KI

IBSS BIO MED S.A. sta wia na roz wójin�sty�tut�Bio�tech�no�lo�gii�Su�ro�wic�i Szcze�pio�nek�BiO�MeD S.a.,�li�der�ryn�ku�szcze�pio�nek�i pro�bio�ty�ków,sta�wia�jąc�na dy�na�micz�ny�roz�wój�co�raz�od�waż�niej�wkra�cza�na za�gra�nicz�ne�ryn�ki.�– Nie wąt pli wiewy ni ki, ja kie osią ga my, to za słu ga na szych pra cow ni ków. Se kret po wo dze nia tkwi w lu dziach,gdyż to oni ma ją wpływ na wi ze ru nek, roz wój oraz suk ce sy na szej fir my –�pod�kre�śla�Grze�gorzSte�fań�ski,�pre�zes�za�rzą�du.

...�i to�za�rów�no�ja�ko�ścią�pro�duk�tów�jak�i ja�ko�ścią�za�trud�nie�nia.�Świa�do�mość�prze�ło�że�nia�roz�wo�juka�dry�na suk�ces�przed�się�bior�stwa�spra�wia,�iż�nie�do�mic�ka�fir�ma�CeR�teCH�jest�jed�nym�z li�de�rówpro�duk�tów�prze�zna�czo�nych�dla�bran�ży�zoo�lo�gicz�nej�w na�szym�kra�ju.

Wy gry wa ją ja ko ścią

Z Je�RzyM�MO�ty�Ką, pre ze sem fir my CER TECH, roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

– Pa nie Pre ze sie jak i czym zaj mu -je się fir ma CER TECH i kto jestod bior cą Pań stwa pro duk tów?– W du żym skró cie po wie dziećmoż na, iż przed mio tem na szej dzia -łal no ści jest prze twa rza nie mi ne ra -łów po cho dze nia wul ka nicz ne go,w głów nej mie rze ben to ni tu. Jest tomi ne rał ma ją cy bar dzo sze ro kie za -sto so wa nie – od moc nych, mę skichbranż jak hut nic two czy bu dow -nic two do sub tel nych, ja ki mi są ko -sme ty ka czy far ma cja. Głów nym od -bior cą na szych pro duk tów jest ry nekzoo lo gicz ny, gdyż ben to nit jestświet nym sor ben tem i do sko na lespra wu je się ja ko pro dukt dla hi gie -ny zwie rząt w ko cich ku we tach.– Czy CER TECH pro du ku je wy -łącz nie dla bran ży zoo lo gicz nej?– Oczy wi ście na sza ofer ta jest du żoszer sza. Po za zoo lo gią wy twa rza myrów nież pro duk ty dla prze my słu.Na sze pro duk ty ben to ni to we znaj du -ją za sto so wa nie w no wo cze snychtech no lo giach HDD w pro ce sachwier ceń geo lo gicz nych, w tech no lo -

giach bu dow la nych przy ścian kachja ko wy peł nia cze ben to mat, ja kopro duk ty dla od lew nic twa czy w pa -szach ja ko neu tra li za to ry tok syngrzy bo wych.– Sły sza łem, iż w pew nym mo men -cie bar dzo moc no po sta wi li ściena ja kość...– Od bior ca na szych pro duk tów,mam tu na my śli bran żę zoo lo gicz -ną, jest bar dzo spe cy ficz ny – oczy -wi ście o za ku pie de cy du je wła ści cielzwie rzę cia, jed nak sam pro dukt mu -si być przez nie ak cep to wa ny, dla -te go od po cząt ku przy ję li śmy bar dzore stryk cyj ne nor my ja ko ścio we, któ -rych się trzy ma my. – Co wpły wa na wy so ką ja kośćwa szych pro duk tów?– Oczy wi ście zmien nych jest kil -ka – wdro żo ne pro ce sy za rzą dza nia,park ma szy no wy, wy so kiej pró byma te ria ły – jed nak we dług mnieklu czem za wsze po zo sta je tzw.czyn nik ludz ki. To wła śnie na sipra cow ni cy, ich wie dza, do świad cze -nie i umie jęt no ści de cy du ją o fi nal -nym efek cie na szej pra cy.– Na po lu za rzą dza nia za so ba miludz ki mi fir ma rów nież te stan -dar dy utrzy mu je o czym świad czyfakt zdo by cia ty tu łu Od po wie -dzial ny Pra co daw ca – Li derHR 2011.– Od pra cow ni ka moż na wy ma gaćtyl ko w wy pad ku za ofe ro wa niaza rów no do brych wa run ków pra cyjak i moż li wo ści roz wo ju. Do brzypra cow ni cy nie bio rą się sa miz sie bie, oni mu szą na ro dzić sięw fir mie na no wo, po czuć, iż są in -te gral ną czę ścią te go przed się bior -stwa. Na sza fir ma jest fir mą ro dzin -ną, ale i fir mą ro dzin, gdyżwięk szość z na szych pra cow ni -

ków re ko men do wa ła do CER -TECH -u przy naj mniej jed ne goczłon ka swo jej ro dzi ny.– Ja kie moż li wo ści roz wo ju za temofe ru je cie?– Sta ra my się, aby każ dy pra cow nikna by wał wie dzę, umie jęt no ści i...nie zbęd ne upraw nie nia do pra cyna po wie rzo nym mu sta no wi sku.Do stan dar dów na le żą szko le niasta no wi sko we, zdo by wa nie kon -kret nych upraw nień, stu dia po dy plo -mo we czy też udział pra cow ni kóww sym po zjach łą czą cych wie dzęteo re tycz ną oraz prak tycz ną. – Ja ka przy szłość się przed Wa miry su je?– Pla ny ma my am bit ne. Ma my za -miar wdra żać no wą tech no lo gięw za kre sie pro duk cji ben to ni tów.Tech no lo gie uzna wa ne za pro in no -wa cyj ne stąd za mie rza my sko rzy staćprzy tym z for mu ły kre dy tu tech no -lo gicz ne go. Ben to ni ty są w znacz -nym stop niu na tu ral ny mi na no ma -te ria ła mi – moż na po wie dzieć, iżpra cu je my na ato mach ste ru jąc pro -ce sa mi w nich za cho dzą cy mi. Mamna dzie ję, iż w dal szym cią gu bę dzie -my mo gli li czyć na na szych pra cow -ni ków – za co dzien ną pra cę i po -świę ce nia chciał bym im ser decz niepo dzię ko wać. Dzię ku ję rów nieżdzie siąt kom na szych ko ope ran tówspra wia ją cych, iż pro duk ty CER -TECH -u roz rzu ca ne są po ład nymka wał ku świa ta.

Sta wia my na od po wie dzial ny roz wój

Z Ka�zi�Mie�RzeM�NO�wa�KieMpre ze sem za rzą du Ma zo wiec kiejSpół ki Ga zow nic twa sp. z o.o. roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Gra tu lu ję suk ce su, fir ma Ma -zo wiec ka Spół ka Ga zow nic -twa sp. z o.o. zdo by ła ty tuł „Od -po wie dzial ny Pra co daw ca –Li der HR 2011”. Czy zgo dzi sięPan z te zą, iż jest to po twier dze -nie przy ję tej przez Za rząd ogól -nej fi lo zo fii za rzą dza nia fir mą?– Dzię ku ję bar dzo za gra tu la cjei jak naj bar dziej się zga dzam z Pa -na sło wa mi – kon se kwent nie dą ży -my do te go, aby wszyst kie czyn no -ści re ali zo wa ne w spół ce, by łypro wa dzo ne w spo sób od po wie -dzial ny i etycz ny, z po sza no wa niemśro do wi ska na tu ral ne go, two rzącprzy ja zne i bez piecz ne miej scepra cy oraz wspie ra jąc roz wój spo -łecz no ści lo kal nych. Uwa ża my, iżtyl ko kom plek so we po dej ściedo idei od po wie dzial ne go biz ne sumo że przy nieść wy mier ne ko rzy -ści za rów no dla nas, jak i dla oto -cze nia, w któ rym dzia ła my.

– Jak waż ną ro lę od gry wa sze -ro ko ro zu mia na wy so ka ja kośćza trud nie nia w roz wo ju fir myi dla cze go war to być od po wie -dzial nym pra co daw cą?– Jak mó wi chiń skie przy sło wie„ła two zbu do wać warsz tat, trud niejzbu do wać za ło gę”. Fir mę two rząlu dzie. To wła śnie ich wie dza, fa -cho wość oraz za an ga żo wa nie de -cy du ją o roz wo ju fir my. Tak się bo wiem skła da, iż ce lem stra te gicz -nym każ dej or ga ni za cji po win nobyć jej sta bil ne funk cjo no wa niei za pew nie nie roz wo ju, a w efek -cie osią ga nie zy sku. Bez wzglę duna to, czy ma my na my śli zysk ma -te rial ny czy in te lek tu al ny, oba pro -wa dzą osta tecz nie do pod nie sie niawar to ści fir my. War to ści tej nie bu -du je się z dnia na dzień, jest to dłu -gi pro ces, któ re go re ali za cję za pew -nić mo gą tyl ko lu dzie, dla te go teżwar to bu do wać dłu go okre so westra te gie swej dzia łal no ści w opar -ciu o efek tyw ne wy ko rzy sta niepo ten cja łu ludz kie go. Fir my, któ -re sto su ją nie za wod ne i trans pa rent -ne za sa dy za trud nie nia oraz in we -stu ją w pod no sze nie kwa li fi ka cjipra cow ni ków, bu du ją lo jal ne i zmo -ty wo wa ne ze spo ły, a dzię ki te muuzy sku ją lep sze re zul ta ty eko no -micz ne.– W ja ki spo sób dba ją Pań stwoo roz wój in te lek tu al ny spół ki?Wiem, iż Pań stwo wy kra cza jąw tym te ma cie po za stan dar do -wo spo ty ka ne roz wią za nia...– Roz wój za wo do wy pra cow ni kówto je den z naj istot niej szych prio ry -te tów spół ki, któ ry sta ra my się re -

ali zo wać po przez in ten syw ny sys -tem szko le nio wy. Zgod nie z na sząfi lo zo fią, dzia ła nia szko le nio wewy ni ka ją z pla no wa nia roz wo ju za -wo do we go pra cow ni ków i są bar -dzo waż nym na rzę dziem roz wo juca łej or ga ni za cji. Pro po nu je my na -szym pra cow ni kom licz ne szko le -nia (w tym rów nież szko le nia re ali -zo wa ne w ra mach pro jek tówszko le nio wych do fi nan so wa nychz Eu ro pej skie go Fun du szu Spo łecz -ne go), do pła ty do kształ ce niana stu diach li cen cjac kich, ma gi ster -skich, po dy plo mo wych, MBA, do -pła ty do na uki ję zy ka an giel skie go.Szcze gól ną wa gę przy wią zu je mydo szko le nia tych, któ rzy są po -strze ga ni ja ko po ten cjal ni kan dy -da ci do ob ję cia wyż szych sta no -wisk. Za sa dą w spół ce jest to, iżprzy ob sa dza niu no wych sta no wiskpra cy lub też przy uzu peł nia niu sta -nu za trud nie nia, roz pa tru je myprzede wszyst kim moż li wo ściawan su obec nych pra cow ni ków.Po nad to, w spół ce na du żą ska lęod by wa ją się ba da nia ma ją ce na ce -lu oce nę po ten cja łu i kom pe ten cjipra cow ni ków, pro wa dzo ne przezspe cja li stycz ne fir my. Po zwa la jąone na okre śle nie moc nych i sła -bych stron każ de go pra cow ni kaz osob na, jak i ca łe go ze spo łu ja -ko gru py. Or ga ni zo wa nie ta kich ba -dań w fir mie ma na ce lu zba da niesi ły i kom pe ten cji po szcze gól nychpra cow ni ków i wy zna cze nie imścież ki roz wo ju w fir mie. Na le żyza uwa żyć, iż je ste śmy pew nie jed -ną z nie wie lu firm, któ re za pew nia -ją pra cow ni kom moż li wość ko rzy -

sta nia z pro fe sjo nal ne go „co achin -gu”, oczy wi ście za ich ak cep ta cją. – Spół ka ce chu je się sys te ma -tycz ną i prze my śla ną in we sty cjąw swo ich pra cow ni ków – każ dyz nich ma za pew nio ną moż li -wość roz wo ju i sku tecz ną mo ty -wa cję. Ja kie wy mier ne ko rzy ściz ta kich dzia łań czer pie fir ma? – Ko rzy ści, ja kie pły ną z kształ ce -nia pra cow ni ków nie ogra ni cza jąsię wy łącz nie do wzbo ga ce niaich wie dzy i umie jęt no ści. Wy wie -ra ją one ogrom ny wpływ na sze -ro ko ro zu mia ne funk cjo no wa nieor ga ni za cji. Prze szko le ni pra cow -ni cy po tra fią spro stać wy ma ga -niom sta wia nym im na sta no wi skupra cy. To jest głów na i naj waż niej -sza ko rzyść ze szko leń – pra cow -ni cy wie dzą co, kie dy i jak ro bić,aby swo ją co dzien ną pra cą bu do -wać war tość fir my. To po zwa la po -pra wić ja kość na szych usług, cow pro stej li nii wią że się ze wzro -stem efek tyw no ści. Do kształ ca niepra cow ni ków da je im ja sny sy -gnał, że spół ka o nich dba i trak -tu je po waż nie ich po trze bę roz wo -ju, co ma du ży wpływ na ichmo ty wa cję. Pra cow ni cy do strze -ga ją, że szko le nia otwie ra jąprzed ni mi no we moż li wo ści, como że mieć rów nież od zwier cie dle -nie w pła cy. Istot nym ele men tem po li ty ki per -so nal nej, któ ry wpły wa na suk cesor ga ni za cji jest też sys tem mo ty -wa cyj ny – w na szej spół ce ga maświad czeń za rów no fi nan so wych,jak i po za pła co wych jest bar dzosze ro ka. Ja kie ko rzy ści z te go

czer pie fir ma? Na si pra cow ni cyczu ją się w swo jej pra cy do brze,wi dząc że fir ma dba o ja kość ichży cia, chcą mieć swój wła sny,oso bi sty wkład w jej roz wój. Tonasz ogrom ny suk ces i nie oce nio -na war tość. Do tych cza so wi pra -cow ni cy za czy na ją prze cho dzićna eme ry tu ry i bra ki ka dro we po -wo li sta ją się od czu wal ne. Wo becte go in we stu je my w przy szłe ka -dry, m.in. po przez pa tro natnad Tech ni kum Ga zow ni czymprzy Ze spo le Szkół Po nad gim na -zjal nych nr 3 w Ło dzi. Wspie ra -jąc od po wied nią edu ka cję mło -dzie ży, chce my za pew nić spół ce,ale rów nież ca łej bran ży, do brzeprzy go to wa nych i pro fe sjo nal -nych pra cow ni ków, o czym świad -czy przy wró ce nie za wo du „Tech -nik Ga zow nic twa”. Dzia ła nia te sąwięc wy ni kiem po czu cia od po wie -dzial no ści za przy szłość nie tyl koMSG, ale rów nież ca łe go sek to raga zow ni cze go.– Ma zo wiec ka Spół ka Ga zow nic -twa cha rak te ry zu je się spe cja li -stycz nym pro fi lem dzia łal no ści.Czy mógł by Pan przed sta wićak tu al ną ofer tę fir my?– Je ste śmy dys try bu to rem pa li waga zo we go – ozna cza to, iż świad -czy my usłu gę trans por tu ga zuziem ne go klien tom in dy wi du al -nym oraz prze my sło wym. Zaj -mu je my się rów nież re ali za cjąpro ce su przy łą cza nia od bior cówdo sie ci ga zo wej. Na szym pod sta -wo wym ce lem jest więc przedewszyst kim bez piecz na i nie za -wod na do sta wa ga zu ziem ne go

oraz roz bu do wa sys te mu ga zo we -go. Nie zaj mu je my się na to miastsprze da żą ga zu ziem ne go od bior -com koń co wym.– Jak wy glą da ją pla ny na przy -szłość? Ja kie wy zwa nia i per -spek ty wy sto ją przed fir mą?– W naj bliż szej przy szło ści cze kanas in ten syw ny roz wój. Bę dzie mykon cen tro wać się na ta kiej roz bu -do wie sie ci ga zo wej, któ raw głów nej mie rze opie rać się bę -dzie na tech no lo gii sie cio wej, alerów nież na tech no lo gii LNG, któ -ra umoż li wi do star cza nie ga zudo ob sza rów obec nie nie do stęp -nych – w Pol sce wciąż jest wie lere gio nów, któ rych miesz kań cynie ma ją do stę pu do ga zu ziem ne -go. Klu czo wą kwe stią w per spek -ty wie naj bliż szej przy szło ści bę -dzie dla nas rów nież po pra waja ko ści ob słu gi klien tów. W tymce lu wpro wa dza my roz wią za niaor ga ni za cyj ne i in for ma tycz ne,któ re skró cą ca ły pro ces przy łą cze -nia do sie ci ga zo wej no wych od -bior ców. Pra cu je my też nad roz -wią za nia mi, któ re umoż li wiąprost szy i wy god niej szy spo sóbkon tak to wa nia się klien tów z na -szym przed się bior stwem oraz roz -wią zy wa nia wszel kich sprawzwią za nych z ofe ro wa ny mi przeznas usłu ga mi.

Ma�zo�wiec�ka�Spół�ka�Ga�zow�nic�twa sp.�z o.o.�rok�rocz�nie�po�sze�rza�gro�no�swo�ich�od�bior�ców,�pod�no�sząc�za�ra�zem�ja�kość�świad�czo�nych�usług.�Jed�nak�roz�wój�spół�ki�nie�był�by�moż�li�wy�bez�per�ma�nent�nychin�we�sty�cji�w ka�drę.�Pro�wa�dze�nie�zrów�no�wa�żo�nej�po�li�ty�ki�ka�dro�wej�zo�sta�ło�do�ce�nio�ne,�cze�go�po�twier�dze�niem�jest�przy�zna�nie�Ma�zo�wiec�kiej�Spół�ce�Ga�zow�nic�twa sp.�z o.o.�ty�tu�łu�Od�po�wie�dzial�ny�Pra�-co�daw�ca�–�Li�der�HR 2011.�

Page 5: #06  22.07.2011

www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYC4

Drze mią cy po ten cjał kra kow skichban kow cówZe ZBi�gNiE�wEm�BO�dZiO�ChEm, pre ze sem za rzą du Kra kow skie goBan ku Spół dziel cze go, roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Gra tu lu ję, Kra kow ski BankSpół dziel czy za jął i miej scew ogól no pol skim ran kin gu Naj -lep szych Ban ków Spół dziel -czych 2011. Jak przy jął Pan tę in -for ma cję?– Dzię�ku�ję,�je�ste�śmy�za�do�wo�le�nii dum�ni,�to�suk�ces�Ra�dy�Nad�zor�-czej,�Za�rzą�du�oraz�wszyst�kich�pra�-cow�ni�ków�Kra�kow�skie�go�Ban�kuSpół�dziel�cze�go.�Trze�ba�za�zna�czyć,że�pod�wa�li�ny� i po�ten�cjał� eko�no�-micz�ny� Kra�kow�skie�go� Ban�kuSpół�dziel�cze�go�stwo�rzył�po�przed�-ni�pre�zes�za�rzą�du�KBS,�a obec�nieprze�wod�ni�czą�cy�ra�dy�nad�zor�czejKBS�Jan�Cze�sak.�Za je�go�ka�den�-cji�po�łą�czy�li�śmy�w jed�ną�struk�tu�-rę 23�ban�ki�spół�dziel�cze,�a po�ło�węz nich�ura�to�wa�li�śmy�od upad�ku.W ostat�nim�dwu�dzie�sto�le�ciu�z ma�-łe�go�ban�ku�uro�śli�śmy�do roz�mia�-rów�cha�rak�te�ry�zu�ją�cych�mniej�szeban�ki� ko�mer�cyj�ne.� Upla�so�wa�niesię�na I miej�scu�ran�kin�gu�to�na�gro�-da�za ca�ło�kształt�dzia�łal�no�ści�–�nietyl�ko�za do�bre�wy�ni�ki,�lecz�tak�że

za du�ży�wkład�w roz�wój�kul�tu�ry,spo�łecz�no�ści�lo�kal�nych�oraz�śro�do�-wi�ska.�– Gdzie w ta kim ra zie tkwią naj -moc niej sze stro ny Pań stwa ban ku?– W ma�ju 2002� ro�ku� na mo�cyuchwa�ły�Ko�mi�sji�Nad�zo�ru�Ban�ko�we�-go�KBS,�ja�ko�pierw�szy�bank�spół�-dziel�czy�w Pol�sce,�stał�się�ban�kiemsa�mo�dziel�nym.�Sa�mo�dziel�ność�po�-zwa�la� nam� na bar�dziej� ela�stycz�nedzia�ła�nie�i sku�tecz�ne�kon�ku�ro�wa�niez ban�ka�mi� ko�mer�cyj�ny�mi.� Na�szastra�te�gia� mar�ke�tin�go�wa� opie�ra� sięnawy�ko�rzy�sta�niu�wie�lo�let�nich�tra�dy�-cji� ban�ku� oraz� bu�do�wa�niu� ofer�typro�duk�tów� i usług� do�sto�so�wa�nejdo in�dy�wi�du�al�nych�po�trzeb�klien�tów.Tak�sze�ro�ki�wa�chlarz�ofer�to�wy�za�-pew�nia�nam�peł�ną�kon�ku�ren�cyj�nośćna ryn�ku�fi�nan�so�wym.�Naj�więk�sząna�szą�za�le�tą�jest�moż�li�wość�ne�go�cja�-cji�wa�run�ków�umo�wy�klien�ta�z ban�-kiem.�Uwzględ�nia�my�spe�cy�fi�kę�dzia�-ła�nia� firm� –� je�ste�śmy� in�sty�tu�cjąprzy�ja�zną,�dla�te�go�umoż�li�wia�my�ła�-twe�oraz�szyb�kie�za�ła�twie�nie�for�mal�-no�ści.� Pra�cow�ni�cy� zna�ją� po�trze�byklien�tów�i na bie�żą�co�przed�sta�wia�jąim�naj�ko�rzyst�niej�sze�roz�wią�za�nia.�Je�-ste�śmy�ban�kiem�bez�piecz�nym,�sil�-nym� i no�wo�cze�snym.� Po�sia�da�mywy�kwa�li�fi�ko�wa�ną� ka�drę� i od�po�-wied�nie�wa�run�ki�lo�ka�lo�we�do dal�sze�-go,�dy�na�micz�ne�go�roz�wo�ju.– Spo łecz na od po wie dzial ność biz -ne su to sfe ra dzia łań, w któ rąkra kow ski bank jest moc no za an -ga żo wa ny. Jak wy glą da Pań stwaak tyw ność na rzecz lo kal nych spo -łecz no ści?– W na�szej�dzia�łal�no�ści�po�zo�sta�je�-my�wier�ni�idei�dr�Fran�cisz�ka�Stef�-czy�ka.�W jej�treść�wpi�sa�na�by�ła�dzia�-łal�ność�oświa�to�wa�i kul�tu�ral�na,�stąd

sztan�da�ro�wą�i kon�se�kwent�nie�re�ali�-zo�wa�ną�przez�bank�for�mą�me�ce�na�-tu� jest� Ga�le�ria� KBS� pro�mu�ją�caprzede�wszyst�kim�re�gio�nal�nych�ar�-ty�stów.�Po�my�sło�daw�cą,�twór�cą�i ko�-mi�sa�rzem�ar�ty�stycz�nym�ga�le�rii�jestza�stęp�ca� prze�wod�ni�czą�ce�go� ra�dynad�zor�czej� Kra�kow�skie�go� Ban�kuSpół�dziel�cze�go�Je�rzy�Skro�bot�–�zna�-ny�twór�ca�li�te�rac�ki,�au�tor�kil�ku�na�stuksią�żek�i wie�lu�ar�ty�ku�łów�w pra�siepol�skiej� i za�gra�nicz�nej.� Opróczspon�so�rin�gu�Ga�le�rii�Ma�lar�stwa,�coro�ku�wspie�ra�my�fi�nan�so�wo�wie�le�in�-sty�tu�cji�kul�tu�ral�nych,�spor�to�wych,�ar�-ty�stycz�nych,� na�uko�wych.� Ści�ślewspół�pra�cu�je�my�z in�sty�tu�cja�mi�sa�-mo�rzą�do�wy�mi,� ob�słu�gu�je�my� trzypo�wia�ty�i trzy�dzie�ści�dwie�gmi�ny.Moż�li�wość� emi�to�wa�nia� ob�li�ga�cjiko�mu�nal�nych�przez�jed�nost�ki�sa�mo�-rzą�dów�te�ry�to�rial�nych�oraz�ich�obej�-mo�wa�nia�przez�nasz�Bank�za�cie�śniaco�raz�bar�dziej�na�sze�re�la�cje.�– Jak oce nia Pan okres ostat nichdwóch lat, pa trząc z per spek ty wyfunk cjo no wa nia sek to ra ban ko -wo ści spół dziel czej? Nie by ło chy -ba ła two…–W cza�sie�świa�to�we�go�kry�zy�su�fi�-nan�so�we�go�ban�ki�spół�dziel�cze�orazma�ła�garst�ka�ban�ków�z pol�skim�ka�-pi�ta�łem�sta�ły�się�głów�nym�part�ne�remdla� ma�łych� i śred�nich� przed�się�-biorstw.�Od�no�to�wa�li�śmy�wzrost�za�-in�te�re�so�wa�nia� kre�dy�ta�mi� dla� pod�-mio�tów� go�spo�dar�czych.� W tymokre�sie� szu�ka�no� ban�ków� bar�dziejela�stycz�nych,� ukie�run�ko�wa�nychna roz�wój�biz�ne�su,�bar�dziej�part�ner�-skich.� By�ła� to� szan�sa� dla� KBSna dal�szy�roz�wój�w okre�sie�sta�gna�-cji,� któ�rą�wy�ko�rzy�sta�li�śmy.�Ban�kispół�dziel�cze�są�dla�klien�tów�pew�ny�-mi�i wia�ry�god�ny�mi�part�ne�ra�mi.�Nie�-

ste�ty�sek�tor�ban�ków�spół�dziel�czychma� ma�ły� udział� w ryn�ku,� rzę�-du 6–7%.�Świad�czy�to,�że�po�ten�cjał,któ�ry�w nich�drze�mie,�nie�do koń�cazo�stał� uru�cho�mio�ny.� Uwa�żam,� żebio�rąc�pod uwa�gę�licz�bę�pla�có�wek,udział� ban�ków� spół�dziel�czychw ryn�ku�po�wi�nien�być�więk�szy.�– Mi mo wszyst ko Kra kow ski BankSpół dziel czy moc no i re gu lar niewciąż się roz wi ja. Jak wy glą da dy -na mi ka te go roz wo ju i co uda ło sięjuż zre ali zo wać z Pań stwa za mie -rzeń?–KBS�ma�wdal�szym�cią�gu�drze�mią�-cy�po�ten�cjał,�któ�ry�trze�ba�uru�cho�mićprzez� sil�niej�sze� wej�ście� w ni�szęusług� fi�nan�so�wych.� Ob�słu�gu�je�myjuż�du�żą�część�klien�tów�z czte�rechwo�je�wództw:�ślą�skie�go,�pod�kar�pac�-kie�go,�świę�to�krzy�skie�go�i ma�ło�pol�-skie�go.� Przed na�mi� wciąż� wie�ledo zro�bie�nia,�szcze�gól�nie�w za�kre�siesze�ro�ko� ro�zu�mia�nej� in�for�ma�ty�ki.Wze�szłym�ro�ku�dy�na�mi�ka�su�my�bi�-lan�so�wej�wy�no�si�ła 112,5%,�a fun�du�-sze�wła�sne�wzro�sły�o 26,7%.�W2010ro�ku�uda�ło�nam�się�zre�ali�zo�wać�jed�-no�z na�szych�za�mie�rzeń�–�wy�emi�to�-wa�li�śmy� ob�li�ga�cje,� któ�re 28� lu�te�-go 2011� za�de�biu�to�wa�ły� na ryn�kuCa�ta�lyst.�Zwięk�sza�jąc�tym�spo�so�bemfun�du�sze�wła�sne�o kwo�tę 20,6�mi�lio�-na�zło�tych�za�pew�ni�li�śmy�so�bie�moż�-li�wość�więk�sze�go�roz�wo�ju.�Przed na�-mi�ko�lej�ne�za�da�nia,�m.�in.:�pla�nu�je�mywdro�żyć� no�wy� sys�tem� do za�rzą�-dza�nia�re�la�cja�mi�z klien�ta�mi�CRM(Cu�sto�mer� Re�la�tion�ship� Ma�na�ge�-ment)�oraz�pro�wa�dzi�my�już�wstęp�-ne�dzia�ła�nia�w kie�run�ku�po�zy�ska�niano�we�go�sys�te�mu�ban�ko�we�go.�Umoż�-li�wi�nam�to�w spo�sób�bar�dziej�ela�-stycz�ny�do�sto�so�wy�wać�się�do ocze�-ki�wań�na�szych�klien�tów.�

Bu du je my dłu go trwa łere la cje z klien ta mi

No wo cze sny bank spo łdziel czy

Z Elż�BiE�tą�kRa�SOw�Ską-Ja�wOR�Ską, pre ze sem

War miń skie go Ban ku

Spół dziel cze go w Jon ko wie

roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Gra tu la cje z oka zji Vii w ska liogól no pol skiej miej sca. Jak w tymkon tek ście oce nia Pa ni ak tu al nąkon dy cję ban ku?–Kon�dy�cję�WBS�oce�niam�ja�ko�sta�bil�-ną�i do�brą.�Bio�rąc�pod uwa�gę�su�mę�bi�-lan�so�wą,� fun�du�sze� wła�sne� czy� teżzysk,�pla�su�je�my�się�w czo�łów�ce�ban�-ków�spół�dziel�czych,�a dzia�ła�ich�w na�-szym�kra�ju�nie�mal 600.�Po�twier�dze�-niem�do�brej�po�zy�cji�i wy�so�kiej�ja�ko�ści

świad�czo�nych�usług�są�otrzy�my�wa�neprzez�WBS�licz�ne�na�gro�dy�i wy�róż�nie�-nia,�jak�np.�ostat�nio�uzy�ska�ny�Cer�ty�-fi�kat�Eu�ro�Le�ade�ra�w za�kre�sie�usług�fi�-nan�so�wych�i ban�ko�wo�ści�spół�dziel�czej.�– Któ re z ofe ro wa nych przez Pań -stwa pro duk tów cie szą się naj więk -szą po pu lar no ścią wśród klien tów? – Aby�speł�nić�ocze�ki�wa�nia�klien�tówna�sza�ofer�ta�mu�si�być�sze�ro�ka,�lecz�za�-ra�zem� do�pa�so�wa�na� do ich� po�trzeb.WBS� to�bank� so�lid�ny,� jak�na�ka�zu�jespół�dziel�cza�tra�dy�cja�i no�wo�cze�sny,�bote�go�wy�ma�ga�przy�szłość.�Wie�lu�na�-szych� klien�tów� ce�ni� to,� że�WBS� tow peł�ni�pol�ski�ka�pi�tał,�gwa�ran�tu�ją�cybez�pie�czeń�stwo�i pew�ny�zysk.�Tym,�co

nas�po�zy�tyw�nie�wy�róż�nia�na tle�in�nychban�ków�na�sze�go�re�gio�nu,�są�atrak�cyj�-nie�opro�cen�to�wa�ne�lo�ka�ty�pre�mio�wa�-ne�cen�ny�mi�na�gro�da�mi,�w tym�sa�mo�-cho�da�mi,�np.�w sierp�niu�ko�lej�ne�dwasa�mo�cho�dy�i in�ne�na�gro�dy�rze�czo�wecze�ka�ją�na fi�na�li�stów�Lo�ka�ty 35.�Po�-pu�lar�ność� zy�ska�ły� rów�nież� lo�ka�ty,od któ�rych�nie�jest�po�bie�ra�ny�po�da�tekod zy�sków�ka�pi�ta�ło�wych,�tj.�lo�ka�ta,,Po�dwój�na�krót�ka�-bis”�i�,,Lo�ka�ta 100-krot�na”.�Wie�lu� klien�tów� chwa�li� ko�-rzyst�nie�opro�cen�to�wa�ne�wkła�dy�sys�te�-ma�tycz�ne�go�oszczę�dza�nia,�wy�star�czyjuż 30-50 zł�mie�sięcz�nie,�aby�za�cząćoszczę�dzać�na przy�szłe�ce�le.�Ce�ni�myczas�klien�ta�i dba�my�o je�go�wy�go�dę,dla�te�go�uru�cho�mi�li�śmy�usłu�gi�przez�In�-

ter�net�i te�le�fon,�któ�resą�do�stęp�ne�prak�tycz�-nie�z każ�de�go�miej�scana świe�cie�i o każ�dejpo�rze.�Ofe�ru�je�my�tak�-że� atrak�cyj�ne� ubez�-pie�cze�nia� T.U.W.,,Gru�pa� Con�cor�dia”:AGRO,� ma�jąt�ko�we,ubez�pie�cze�nia�kre�dy�-tów� na ży�cie.� Peł�naofer�ta� do�stęp�na� jest

w każ�dej�pla�ców�ce�WBS�i znaj�du�je�sięna stro�nie� in�ter�ne�to�wej� www.wbs�--jon�ko�wo.pl.�Za�pra�szam�do jej�od�wie�-dze�nia.– WBS jest ban kiem moc no „wpi sa -nym” w re gion. Brak tu taj ano ni mo -wo ści, po dejrz li wo ści, a jest za ufa -nie i au ten tycz ne do radz two... – Mi�sja�WBS�za�war�ta� jest�w ha�śle:,,War�miń�ski�Bank�Spół�dziel�czy�–�Bankna każ�dą�po�go�dę”.�Ozna�cza�to,�że�bezwzglę�du�na za�wi�ro�wa�nia�spo�łecz�no�--go�spo�dar�cze�je�ste�śmy�za�wsze�ze�swo�-imi� klien�ta�mi� i człon�ka�mi.,,� Do�bryKlient�to�do�bry�Bank”-�to�jed�no�z ha�-seł� za�pi�sa�nych�w stra�te�gii� dzia�ła�niaWBS.�Do�sko�na�le� ro�zu�mie�my,� że� to

wła�śnie�bli�ski�i do�bry�kon�takt�z klien�-tem�gwa�ran�tu�je�suk�ces.�Dla�te�go�sta�wia�-my� na oso�by� ak�tyw�ne,� kre�atyw�ne,po�tra�fią�ce�z em�pa�tią�i uśmie�chem�do�-ra�dzić�i do�brać�ofer�tę�do in�dy�wi�du�al�-nych�po�trzeb�każ�de�go�klien�ta.�Ta�kiepo�dej�ście�po�wo�du�je�za�do�wo�le�nie�klien�-tów,�a za�do�wo�lo�ny�klient�naj�czę�ściejprzy�pro�wa�dza�na�stęp�ne�go.�,,Mar�ke�tingszep�ta�ny”�mo�że�zdzia�łać�o wie�le�wię�-cej�niż�naj�le�piej�przy�go�to�wa�na�stra�te�-gia� mar�ke�tin�go�wa.� WBS� ak�tyw�nieuczest�ni�czy�w ży�ciu�spo�łecz�no�–�kul�-tu�ral�nym�re�gio�nu,�wspie�ra�wie�le�ini�cja�-tyw�spo�łecz�nych,�or�ga�ni�za�cji�i przed�-się�wzięć.�Jest�sta�łym�part�ne�rem�wie�luim�prez.�Po�nad�to�ob�jął�pa�tro�na�tem 26Szkol�nych�Kas�Oszczęd�no�ści�(SKO– Na ko niec pro szę po wie dzieć o pla -nach ban ku na naj bliż szą przy -szłość.– Stra�te�gicz�nym�ce�lem�jest�utrzy�ma�-nie�do�brej�po�zy�cji�WBS�na ryn�ku�lo�-kal�nym,� jed�nak� do�brze� wie�my,� jakważ�ny�jest�roz�wój,�dla�te�go�sta�le�do�sko�-na�li�my�ja�kość�ob�słu�gi�po�przez�roz�sze�-rza�nie�i ulep�sza�nie�ofer�ty�pro�duk�tówi usług.�No�wo�cze�sność,�efek�tyw�ność,in�no�wa�cyj�ność�i ostroż�ność�gwa�ran�tu�-ją�ca�bez�pie�czeń�stwo�środ�ków�na�szychklien�tów� to� ce�chy,� ja�kie� uzna�je�myw WBS�za waż�ne�za�rów�no�dziś,�jakiw przy�szło�ści.�Po�nad�to�w ce�lu�lep�szej,szyb�szej�i spraw�niej�szej�ob�słu�gi�klien�-ta�w naj�bliż�szym�cza�sie�pla�nu�je�my�in�-we�sty�cje�zwią�za�ne�z po�pra�wą�sta�nu�ba�-zy� lo�ka�lo�wej� po�przez� roz�bu�do�węsie�dzi�by�cen�tra�li�w Jon�ko�wie,�bu�do�węno�wych�sie�dzib�od�dzia�łu�w Do�brymMie�ście�i fi�lii�w Dy�wi�tach.

...�tak�po�wie�dzieć�moż�na�o war�miń�skim�Ban�ku�Spół�dziel�czym�w Jon�ko�wie.�Skla�sy�fi�ko�wa�ni�na Vii po�-zy�cji�w ran�kin�gu�Naj�lep�szych�Ban�ków�Spół�dziel�czych�za rok 2011�jon�kow�scy�spół�dziel�cy�z ro�kuna rok�wzbo�ga�ca�ją�tak�swo�ją�ofer�tę,�jak�i spo�sób�ob�słu�gi�klien�ta.

Z EdwaR�dEm�BiER�NaC�kim– pre ze sem za rzą du Ma ło pol skie go Ban ku Spół dziel cze go w Wie licz ce roz ma wia Mi chał Czy czy ło.

– Wie lic ki bank w ogól no pol skimran kin gu Naj lep szych Ban kówSpół dziel czych 2011, za jął iV miej -sce. Co po wo du je, że bank no tu -je co raz lep sze wy ni ki?– W dzia�łal�no�ści�biz�ne�so�wej�dą�ży�-my�przede�wszyst�kim�do bu�do�wa�niadłu�go�trwa�łych� re�la�cji� z klien�tem.Przy ogrom�nej�kon�ku�ren�cji�na ryn�-ku�ban�ko�wym,�sze�ro�ka�ofer�ta�pro�-duk�to�wa,�sieć�pla�có�wek,�ban�ko�wośćelek�tro�nicz�na�to�za ma�ło.�Do�bre�re�-la�cje�moż�na�zbu�do�wać�tyl�ko�dzię�kisto�so�wa�niu� przej�rzy�stych� prak�tykbiz�ne�so�wych�opar�tych�na sza�cun�kudla� klien�tów� i zna�jo�mo�ści� ich� po�-trzeb.�Dla�te�go�kła�dzie�my�sil�ny�na�ciskna przej�rzy�stość�sto�so�wa�nych�za�sadwspół�pra�cy,� in�dy�wi�du�al�ne� po�dej�-ście�do wszyst�kich�firm�bez�wzglę�-du�na ich�wiel�kość.�W tym�miej�scuchciał�bym� pod�kre�ślić,� iż� roz�wójeko�no�micz�ny�od za�wsze�re�ali�zo�wa�-ny�jest�w opar�ciu�o ta�kie�war�to�ści�jak:przej�rzy�stość,�uczci�wość�oraz�za�an�-ga�żo�wa�nie�w re�la�cjach�z klien�ta�mi.Znacz�ną�część�klien�tów,�po�zy�sku�je�-my�ze�wzglę�du�na te�wła�śnie�przy�-

mio�ty.�Cie�szy�nas�fakt,�że�to�po�dej�-ście�zo�sta�ło�do�strze�żo�ne�przez�nie�za�-leż�nych�ana�li�ty�ków�ryn�ko�wych,�oce�-nia�ją�cych�ban�ki�w ran�kin�gu.�– Moc nym atu tem jest in ten syw -ny roz wój…– Fak�tycz�nie�w ostat�nich 4� la�tachzwięk�szy�li�śmy�ska�lę�dzia�ła�nia�nie�-mal�dwu�krot�nie,�sta�le�po�zy�sku�je�myco�raz�więk�szą�licz�bę�klien�tów,�ro�śniewar�tość�udzie�lo�nych�kre�dy�tów,�dy�-na�micz�nie�zwięk�sza�my�port�fel�de�po�-zy�to�wy�od osób�pry�wat�nych�i ma�-łych� firm.� Za�zna�czyć� na�le�ży,� iżroz�wój�re�ali�zo�wa�ny�jest�w spo�sóbbez�piecz�ny.�Wy�łącz�nie�pol�ski�ka�pi�-tał,�lo�kal�ny�cha�rak�ter,�pro�wa�dze�nietra�dy�cyj�nej,�bez�piecz�nej�dzia�łal�no�-ści�ban�ko�wej�opar�tej�na udzie�la�niukre�dy�tów�i po�zy�ski�wa�niu�de�po�zy�-tów,�brak�za�an�ga�żo�wa�nia�spe�ku�la�cyj�-ne�go�na gieł�dzie�to�czyn�ni�ki,�któ�reza�pew�nia�ją�nam�za�ufa�nie�klien�tów.– Nie by ło by suk ce sów gdy by niekom pe tent ny i za an ga żo wa ny ze -spół pra cow ni ków. Jak waż naw re ali za cji przy ję tych przez za -rząd ban ku pla nów dzia ła nia, jestzin te gro wa na i do brze ro zu mie ją -ca się ka dra?–Wban�ko�wo�ści�o suk�ce�sie�de�cy�du�-ją� nie� tyl�ko� ofe�ro�wa�ne� pro�duk�ty,kon�ku�ren�cyj�na� ce�na,� ale� przedewszyst�kim� bu�do�wa�nie� dłu�go�trwa�-łych�re�la�cji�z klien�tem.�Re�la�cji�tychnie�da�się�zbu�do�wać�bez�do�brze�wy�-szko�lo�nej� i zmo�ty�wo�wa�nej� ka�dry.

Do�pie�ro�te�ele�men�ty�w po�łą�cze�niuz po�ten�cja�łem�tech�nicz�nym�są�mię�-dzy� in�ny�mi� dro�gą� do suk�ce�su.na suk�ces.�Ja�ko�za�rząd�dba�my�o roz�-wój�pra�cow�ni�ków�in�we�stu�jąc�w ichszko�le�nia,�fi�nan�su�je�my�np.�kur�sy�dy�-plo�mo�wa�ne�go�pra�cow�ni�ka�ban�ko�we�-go,�wspie�ra�my�rów�nież�pra�cow�ni�-ków�w osią�ga�niu�rów�no�wa�gi�mię�dzyży�ciem�za�wo�do�wym,�a oso�bi�stym.– Bank jest rów nież ak tyw nyw sfe rze dzia łań wspie ra ją cych in -sty tu cje pu blicz ne. Ko mu uda ło siępo móc i dla cze go war to w ogó lean ga żo wać się w ży cie spo łecz ne?– Już�sa�ma�idea�ban�ko�wo�ści�spół�-dziel�czej� za�kła�da� uwzględ�nie�niew pro�ce�sie� za�rzą�dza�nia� nie� tyl�koaspek�tów�eko�no�micz�nych,�ale�rów�-nież�spo�łecz�nych.�Wspie�ra�my�oświa�-tę�i kul�tu�rę�po�przez�spon�so�ro�wa�niei do�raź�ną�po�moc� fi�nan�so�wą�szko�-łom,� or�ga�ni�za�cjom� kul�tu�ral�nym,spo�łecz�nym�i cha�ry�ta�tyw�nym.�Ak�-tyw�ność�na tym�po�lu�przy�no�si�ko�rzy�-ści,� któ�re�wi�docz�ne� są�w na�szychwy�ni�kach�i po�zy�cji�ryn�ko�wej.�Dlaban�ku�spół�dziel�cze�go�ja�ko�in�sty�tu�-cji�lo�kal�nej�do�bry�wi�ze�ru�nek�wśródmiesz�kań�ców,� władz� sa�mo�rzą�do�-wych�jest�nie�do prze�ce�nie�nia.

■Ma ło pol ski Bank Spół dziel czy w Wie licz ce jest ban kiem wy łącz -nie z ka pi ta łem pol skim. Je go hi sto ria się ga ro ku 1901, w któ rym po -wsta ła ów cze sna KA SA STEF CZY KA w Gra biu k/Wie licz ki. Bank w Wie -licz ce bę dą cy kon ty nu ato rem dzia ła ją cych wo kół Wie licz ki wie lu KasStef czy ka, za re je stro wa ny zo stał 21 mar ca 1925 ro ku. Po wo ła ny do ży -cia bank prze trwał okres wo jen ny oraz trud ne po wo jen ne la ta funk cjo -no wa nia, obec nie na le ży do gru py naj więk szych ban ków spół dziel czychw Pol sce, dzia ła na ob sza rze wo je wódz twa ma ło pol skie go; ob słu gu -je przede wszyst kim oso by fi zycz ne, ma łe i śred nie przed się bior stwaoraz pro wa dzą cych dzia łal ność rol ni czą.

Ce�lem�tej�ini�cja�ty�wy�jest�wzmoc�-nie�nie�wi�ze�run�ku�pol�skiej�ban�ko�wo�-ści� spół�dziel�czej� i ko�mu�ni�ko�wa�nieza�sad�ni�czych�idei�przy�świe�ca�ją�cychpo�tęż�ne�mu,�pol�skie�mu�ru�cho�wi�spół�-dziel�cze�mu.�Ran�king�ma�za za�da�nieupo�wszech�niać,�a tak�że�pro�pa�go�waćwła�ści�we�wzor�ce,�mo�de�le�oraz�stra�te�-gie� funk�cjo�no�wa�nia� ban�ków� spół�-dziel�czych�i ich�ogrom�ny�wkład�w roz�-wój� lo�kal�nych� spo�łecz�no�ści� orazbiz�ne�su.�Naj�waż�niej�szą�część�dzia�łańpod�ję�tych� prze� Re�dak�cję� sta�no�wi�łowy�ło�nie�nie�naj�lep�szych�Ban�ków�Spół�-dziel�czych�w Pol�sce.�Ze�sta�wie�nie�przy�go�to�wa�ne�zo�sta�ło

w opar�ciu�o wy�ni�ki�ana�li�zy,�po�rów�na�-nia�i we�ry�fi�ka�cję�da�nych�po�cho�dzą�cychz an�kiet�na�de�sła�nych�przez�po�szcze�gól�-ne�Ban�ki�Spół�dziel�cze.�Zgod�nie�z za�sad�-ni�czym�za�ło�że�niem�Ran�kin�gu�i je�go�kry�-te�ria�mi,�naj�lep�szy�Bank�Spół�dziel�czy,�toten,�któ�ry�cha�rak�te�ry�zu�je�się�nie�tyl�kowy�so�kim�wy�ni�kiem�fi�nan�so�wym,�su�mąbi�lan�so�wą,�fun�du�sza�mi�wła�sny�mi�czywspół�czyn�ni�kiem� wy�pła�cal�no�ści� aletak�że�ten,�któ�ry�dy�na�micz�nie�wpły�wana roz�wój�lo�kal�ne�go�biz�ne�su,�an�ga�żu�-je�się�w ży�cie�spo�łecz�ne�re�gio�nu�i cie�-szy�się�do�brą�re�pu�ta�cją.�Cie�szy�my�się,że�tak�ogrom�na rze�sza�ban�ków�z en�tu�-zja�zmem�przy�ję�ła�nasz�pro�jekt,�cze�goowo�cem� są� m.in.� cie�ka�we� po�my�słyi pla�ny�do�ty�czą�ce�po�dej�mo�wa�nia�dal�-szych�ini�cja�tyw�ma�ją�cych�na ce�lu�po�sze�-rza�nie� roz�po�zna�wal�no�ści� po�szcze�gól�-nych�ban�ków�spół�dziel�czych,�a tak�żesze�ro�ko�ro�zu�mia�na edu�ka�cja�z za�kre�suogól�nie�ro�zu�mia�nej�ban�ko�wo�ści�spół�-dziel�czej.�

Wni�niej�szym�wy�da�niu�Stre�fy�Go�spo�-dar�ki,�pre�zen�tu�je�my�rze�czy�wi�stych�li�de�-rów� bran�ży.� Kra�kow�ski� Bank� Spół�-dziel�czy,� zdo�byw�ca I.� miej�sca,� todo�sko�na�ły�przy�kład�na to,�że�da�le�ko�sięż�-ne�pla�ny�i dłu�go�fa�zo�wa�re�ali�za�cja�przy�-ję�tych�za�ło�żeń�ma�sens.�Pre�zes�Zbi�gniewBo�dzioch,�kon�ty�nu�ator�my�śli�swo�je�gopo�przed�ni�ka� Ja�na Cze�sa�ka,� za�rzą�dzaobec�nie�ban�kiem,�któ�ry�w cią�gu�dwu�-dzie�stu�ostat�nich�lat�urósł�do roz�mia�ruma�łe�go�ban�ku�ko�mer�cyj�ne�go.�Z ko�leiMa�ło�pol�ski�Bank�Spół�dziel�czy�zWie�licz�-ki,�kie�ro�wa�ny�przez�pre�ze�sa�Edwar�daBier�nac�kie�go,�wcią�gu�ostat�nich�czte�rechlat�zwięk�szył�ska�le�swo�je�go�dzia�ła�nia�nie�-mal�dwu�krot�nie.�To�wła�śnie�m.in.�dy�na�-micz�ny�roz�wój�za�de�cy�do�wał,�o upla�so�-wa�niu�się�MBS�namiej�scu IV.�na�sze�goRan�kin�gu.�Pre�zen�to�wa�ny�rów�nież�War�-miń�ski�Bank�Spół�dziel�czy�w Jon�ko�wieto�lau�re�atVII.�miej�sca.�Zda�niem�Elż�bie�-ty�Kra�sow�skiej�-Ja�wor�skiej,�pre�ze�sa�za�-rzą�du,�kon�dy�cja�ban�ku�jest�sta�bil�na i do�-bra,�po�twier�dza�ją�to�licz�ne�na�gro�dy�orazwy�róż�nie�nia,� któ�re� bank� otrzy�mu�je.War�miń�ski�Bank�ela�stycz�nie�do�pa�so�wu�-je�się�do po�trzeb�swo�ich�klien�tów,�ofe�-ru�jąc�im�cie�ka�we�roz�wią�za�nia�w po�sta�-ci� cho�ciaż�by� lo�kat� pre�mio�wa�nychcen�ny�mi�na�gro�da�mi,�np.�sa�mo�cho�da�mi.�Za�chę�ca�my� za�tem� o lek�tu�ry� ni�-

niej�sze�go�wy�da�nia�Stre�fy�Go�spo�dar�-ki�oraz�do szer�sze�go�za�in�te�re�so�wa�niasię� ban�ko�wo�ścią� spół�dziel�czą� i jejofer�tą.�War�to.�Zda�niem�wie�lu�ana�li�ty�-ków�ban�ki�spół�dziel�cze�cie�szą�się�co�-raz�bar�dziej�atrak�cyj�ny�mi�pro�duk�ta�mii ro�sną�cym�za�ufa�niem.

Grze Gorz Ko ziC Ki

Czas na bankispółdzielczeCho�ciaż�w pol�skich�me�diach�bar�dzo�du�żo�mó�wi�się�o fi�nan�sach,a tak�że�fir�mach�z te�go�sek�to�ra,�to�jed�nak�wciąż�gu�bi�się�gdzieśje�den�wą�tek.�Zbyt�ma�ło�uwa�gi�po�świę�ca�się�ban�kom�spół�dziel�-czym�–�in�sty�tu�cjom,�któ�re�dla�wie�lu�klien�tów�wciąż�są�czymś�ta�-jem�ni�czym�i nie�do koń�ca�zro�zu�mia�łym.�Po�sta�no�wi�li�śmy�zro�bićcoś�w tej�kwe�stii.�Przy�go�to�wa�li�śmy�Ogól�no�pol�ski�Ran�king�Naj�-lep�szych�Ban�ków�Spół�dziel�czych 2011.