1) bitwa o szlak handlowy (misja pierwsza) - kozacy.org · fryderyk przystąpił do wojny...
TRANSCRIPT
II. Pod sztandarem króla Fryderyka (kampania Pruska)
Niegdyś wielkie Cesarstwo Rzymskie rozpadło się na niewielkie księstewka i legło w gruzach w wyniku
wojny trzydziestoletniej. Gdzież jego dawna chwała i potęga? Kto zjednoczy Niemcy i ponownie
uczyni je europejskim mocarstwem? Możesz podjąć tę próbę, walcząc w szeregach wspaniałej armii
króla Prus, Fryderyka. Armia ta jest znakomicie zorganizowana i wyszkolona- działa niczym jeden
wojskowy mechanizm, bez zmęczenia i bez litości, miażdżąc wszystko na swej drodze.
1) Bitwa o szlak handlowy (misja pierwsza)
Fryderyk przystąpił do wojny siedmioletniej u szczytu sławy, świadomy swej wyższości. Dysponował
doskonale wyszkoloną armią i skarbcem w wysokości 16 milionów talarów. Służba pod jego
sztandarem jest zaszczytem dla tak młodego oficera. Otrzymany przez Ciebie list zawiera cenne
wskazówki:
„Jako oficer musisz dowodzić z pewnością siebie. Żołnierze winni wykonywać rozkazy swego
dowódcy nie zważając na niebezpieczeństwa, ponieważ swego oficera muszą się bać bardziej niż
wroga. W przypadku jakichkolwiek oznak niesubordynacji lub tchórzostwa należy stosować chłostę.
Kary cielesne zawsze są na miejscu. Teraz sformuj szyk i marsz na wojnę”.
Twoim pierwszym zadaniem, jako oficer Pruski, jest zdobycie małej wysepki Austriackiej. Mimo, że
jest malutka jest silnie chroniona przez wieże, działa oraz chatynki. Zanim jednak podejmiesz próbę
zdobycia wyspy musisz dostać się do lojalnej Prusom wioski rybackiej. Nie jest to łatwe, gdyż droga
jest pełna pułapek, dodatkowo nikomu nie można ufać. Utrudnić nam dojście do naszego garnizonu
będą próbowały patrole austriackie, a nawet Tatarzy, którzy nie wiadomym sposobem znaleźli się
tutaj. Jednak, dzięki temu opisowi tej misji możesz uniknąć niespodziewanych spotkań z wrogiem.
Ruszamy!
Ruszamy na wschód. Na południe nie ma co iść mimo, że tam jest wieśniak, który chce nam pomóc,
jednak prowadzi nas niebezpiecznymi wąwozami, aż w końcu trafiamy w zasadzkę wroga. Idąc na
wschód natrafiamy na skrzyżowanie (screen), ruszamy dalej na wschód. Droga prowadząca na
południowy-wschód to także pułapka.
Tak czy inaczej napotykamy na patrol graniczny, który nas atakuje. Musimy chronić siebie (oficera), a
także juczne konie. Gdy je tracimy natychmiast przegrywamy. Idąc opisywaną przeze mnie drogą
napotykamy kolejno: oddział muszkieterów austriackich, oddział rycerzy, później ukrytych w lesie
Austriaków, w pogoni za nami będzie oddział tarczowników. Mimo pogoni idźmy dalej na wschód
drogą.
Gdy dotrzemy do neutralnej wioski oficer rozmawia z wójtem, prosimy go, aby udostępnił nam drogę
przez wioskę poprzez otwarcie bram. Gdy wybierzemy opcję zabicia go to możemy wczytać grę albo
rozpocząć ją od początku. Idziemy zatem wzdłuż wioski, aż do jej południowej bramy. Później dalej
drogą.
Droga prowadzi brzegiem rzeki. Nie ma szans aby się teraz zgubić. Jesteśmy już poza posterunkami
austriackimi, tak więc możemy na chwilę się rozluźnić. Dopiero po dotarciu do wioski czeka nas ciężka
przeprawa z Austrią.
Po powitaniu nas w wiosce musimy zająć się rozładowaniem naszych koni w magazynie, jednak po
chwili dostajemy komunikat, że Austriacy już nadciągają. Musimy szybko zorganizować obronę
wioski, aby mieć szansę później jeszcze zdobyć wysepkę.
Najlepiej skupić wszystkich żołnierzy w jednym miejscu i czekać na atak. Przedzierający się pomiędzy
wieżami oraz wybuchającymi pociskami z haubic Austriacy, którzy dochodzą do naszych linii są już
poważnie ranni i przestraszeni. Ta taktyka nie zawsze się sprawdza, dlatego polecam przed walką
zapisać. Pamiętajmy, aby po walce zostało nam jeszcze kilkudziesięciu żołnierzy, aby mieć czym
szturmować wyspę!
Nareszcie konie rozładowane! Dostajemy porządny zastrzyk amunicji. Teraz możemy przystąpić do
niszczenia wyspy wroga! Pomogą nam w tym 3 fregaty i dwie barki desantowe. To najtrudniejsza
część misji- nasi żołnierze są już zmęczeni i ranni. W dodatku jesteśmy pozbawieni uzupełnień.
Atakujemy fregatami wyspę- najpierw wieże i chatynki. W armaty przeciwnika nie opłaca się strzelać,
gdyż są dobrze osłonięte i zanim je zniszczymy skończy nam się amunicja, a bez tego nie ma szans na
wygranie misji. Pamiętajmy, że jesteśmy pod stałym ostrzałem z wyspy. Więc zanim nasze statki
zostaną zniszczone (a zostaną tak czy inaczej), musimy przygotować teren pod lądowanie piechoty,
która i tak już dzisiaj sporo przeszła.
Na tym screenie widać, gdzie wylądowałem na wyspie. Piechota wychodząca w pierwszym szeregu z
barki została ostrzelana kartaczami dział nabrzeżnych. Warto zadbać aby najpierw nie wychodził nasz
oficer bo wtedy musimy od nowa zaczynać. Mimo strat powinniśmy zdobyć armaty wroga. Z
kolejnymi będzie gorzej, a ludzi mamy jeszcze mniej. Próbujemy piechotę Austriacką niszczyć z armat
zdobycznych. Zabijamy każdego przeciwnika, który może nam przeszkodzić w zdobyciu kolejnych
armat.
Gdy tak wyczyścimy teren, możemy podjąć próbę zdobycia armat. Najpierw puszczamy jednego
żołnierza, aby w razie czego tylko on zginął od wystrzału kartaczem, dopiero zanim większa grupka
piechoty.
Ostatnie dwa działa przejmujemy i dostajemy komunikat o zwycięstwie. To była bardzo ciężka bitwa.
Wygraliśmy dzięki naszemu poświęceniu i naszych żołnierzy. W Prusach na pewno czeka awans dla
tak odważnego i brawurowego oficera, dlatego nie będziemy się nudzić, gdyż czeka nas kolejna misja!
2) Czeska granica (misja druga)
Prusy przystąpiły do wojny. Armia Fryderyka najechała Czechy. Sasi skupili swe siły w obwarowanym
obozie Pirna. Musisz zbudować własny obóz w celu przygotowania się do inwazji przy odpowiedniej
okazji zaatakować wroga. Twój przeciwnik- armia austriacka- jest bardzo niebezpieczny. Należy się
strzec zwłaszcza świetnie wyszkolonej austriackiej jazdy.
Naszym zadaniem w tej misji jest budowa bazy i zniszczenie fortu Sasów oraz generała Austriackiego.
Ta misja jest całkiem inna niż większość zadań. Tutaj musimy rozbudować się pod ciągłym atakiem
przeciwnika. Mamy całkiem sporo surowców, tak więc od razu w ataszacie dyplomatycznym
zamawiamy 150 dragonów- od razu tyle nabijamy, aby za każdego zapłacić 100 zł (maksymalnie tyle-
więcej trudno będzie utrzymać w sensie że braknie amunicji), w akademii robimy wynalazek
„siekierę”, w barakach robimy muszkieterów, w stajniach rycerzy, w kuźni robimy „podkowę” to
wszystko najlepiej na pauzie. Przez cały czas będziemy mieli tylko jeden ratusz. Musimy go chronić!
W ratuszu robimy chłopów, a punkt wyjścia ustawiamy na drzewie, aby chłopi od razu mogli ścinać
drzewo.
Końmi jucznymi możemy zawozić złoto do magazynu bandytów, którzy pomogą nam w walce z
Austriakami.
Dla poprawy stanu gospodarki budujemy 3 magazyny w lasach. Dzięki takiemu położeniu chłopi
szybciej ścinają drzewa nie tracąc czasu na wędrowanie po mapie z drewnem.
Pamiętajmy także o budowaniu kopalń w pobliżu bazy. Zajmijmy najpierw te co są nam najbliższe,
czyli w naszej bazie. Są tam dwie kopalnie węgla, dwie żelaza i jedna złota. Ulepszamy je dodając
kolejnych górników do środka, w celu zwiększenia wydobycia.
Ważna wskazówka: na samych kopalniach długo nie pociągniemy, dlatego musimy na rynku
sprzedawać drewno, którego powinniśmy mieć pod dostatkiem. Robimy to w następujący sposób:
chcemy kupić żelazo, mamy np. 6000 żelaza i 150 000 drewna, więc najpierw sprzedajemy po tysiąc
żelazo na drewno (po 1000 żelaza-> drewno) i tak do wyczerpania żelaza, a później całe drewno na
żelazo sprzedajemy (np. 200 000 drewna -> żelazo). Postępujemy tak z każdą wymianą.
Wiadomo, że sama armia nie wystarczy do ochrony naszej bazy, tak więc musimy postawić na
początku także odlewnie dział, dzięki której umożliwimy sobie ulepszanie wież. Im wyższy poziom
ulepszenia tym szybciej strzela zabijając więcej przeciwników. Pamiętajmy aby ulepszenia robić
pomiędzy atakami wojsk nieprzyjaciela, aby przypadkiem nasze wieże nie zostały wtedy przejęte
przez wroga, bo tylko wtedy jest możliwość zajęcia tej budowli.
Wypunktowanie na mapie skąd jakie jednostki atakują i jakie jednostki są najlepsze do ich eliminacji.
W punkcie nr 2 najlepiej mieć największą koncentrację wojsk, tak jest bowiem najbardziej „gorąco”.
W punkcie 1 wystarczy 40 dragonów i kilkunastu rycerzy, a w punkcie 3 armaty i 40 muszkieterów.
Gdy będziemy współpracować z bandytami musimy im wysyłać złoto za każdą pomoc. Gdy już
dostaną zapłatę dowódca bandytów pyta się co robić z oddziałami wynajętymi przez nas. Najlepiej
jest strzec naszego obozu, gdy będziemy mieli super gospodarkę to nie wysyłamy już im złota za
pomoc.
Dobrze sprzedając drewno na rynku kupując amunicję jesteśmy w stanie bronić większego
terytorium. Wychodzimy odrobinę na przedpole bazy, budując kolejne kopalnie oraz dla ochrony
wieże, które ulepszamy, by w razie przerwania frontu przeciwnik, zanim dotrze do centrum naszej
bazy, poniesie spore straty.
Pamiętamy o ulepszeniach kopalni, na samym drewnie także ciężko wygrać tę misję.
Gdy uzbieramy dość surowców to przechodzimy w 18 wiek. Budujemy baraki osiemnastowieczne, a
w nich szkolimy muszkieterów. Po przejściu w nowy wiek nie zapomnijmy o rekrutacji w stajnia
kirasjerów lub dragonów. Polecam dragonów, gdyż wróg nie używa działek wielolufowych, a
dodatkowym atutem dragona jest jego daleki zasięg strzału oraz jego siła po odpowiednim
ulepszeniu.
Kolejną czynnością konieczną do skutecznej kontrofensywy jest artyleria, a zwłaszcza moździerze.
Budujemy zatem 4-5 odlewni dział, w których budujemy w nieskończoność moździerze, które posłużą
nam do niszczenia fortyfikacji Saskich oraz Austriackich.
Gdy mamy już artylerię oblężniczą oraz dobrze wyszkoloną piechotę to możemy ruszyć, aby
ostatecznie rozprawić się z najeźdźcą. Moździerze trzymamy trochę z tyłu za piechotą, aby przeciwnik
nam ich nie przejął. Muszkieterzy pruscy są jednymi z najlepszych strzelców w grze, tak więc
ofensywa powinna przebiegać bez żadnych problemów. Pamiętamy jednak o ulepszeniach dla
strzelców akademii- szybkostrzelność (2 wynalazki) oraz siła ognia (4 wynalazki).
W środku mapy, odrobinę na zachód, jest obóz Sasów, którzy wspierają Austriaków. Niszczymy go z
daleka moździerzami, a kolejnie na zrujnowany fort puszczamy piechotę, aby reszcie niedobitków
ostatecznie wybiła z głowy atakować nas.
Prowadząc dalej ofensywę natykamy w końcu na cel naszej misji, warownię Austriacką. Oprócz
widocznych na screenie wieżyczek, do ochrony forty są użyte także armaty. Osłaniane są one przez
zdyscyplinowane formacje muszkieterów. Bezpośredni atak skończy się dużymi stratami, tak więc
proponuję, aby własnymi armatami ostrzelać żołnierzy pilnujących dział. Naszą piechotę w tym czasie
ustawić w luźniejszym szyku, aby nie tracić w głupi sposób cennych zasobów ludzkich. W czasie gdy
żołnierzy przeciwnika ostrzeliwują nasze działa, moździerze powinny skupić się na destrukcji wież
okalających mury bazy. Po zniszczeniu piechoty pilnującej bram twierdzy, artylerii oraz wież można
ruszać do ostatecznego szturmu.
Zaraz za murami czeka nas nie miła niespodzianka w postaci armat wymierzonych na bramy z
załadowanymi kartaczami. Przechodzimy do wolniejszego oblężenia i stopniowego likwidowania
fortu. Moździerzami robimy sobie wyłom w murze w innym miejscu i tak wdzieramy się.
Naszym celem jest zabicie dowódcy twierdzy. Po jego śmierci automatycznie wygrywamy misję.
Możemy próbować go zabić z armat, albo wprowadzić za mury piechotę, która zmiecie wszystko co
spotka na swej drodze.
Obojętnie w jaki sposób tego dokonaliśmy, czy z armat, czy piechotą, po śmierci generała nasza misja
zostaje wypełniona. Z poczuciem wykonanego obowiązku możemy przystąpić do kolejnego zadania
powierzonego nam przez króla.
3) Bitwa o Pragę (misja trzecia)
Wiosną 1757 roku trzy mocarstwa- Austria, Rosja i Francja- utworzyły koalicję antypruską.
Początkowo Fryderyk chciał ograniczyć się do defensywy i wycofać ze Śląska, odwołując armię do
obrony Saksonii. Później jednak pomysły generała Winterfelda doprowadziły do decyzji o przejęciu
inicjatywy. Wrogowie mieli być likwidowani kolejno, aby nie przeprowadzili wspólnego ataku na
Prusy. W kwietniu armia pruska najechała Czechy i spotkała się z głównymi siłami armii austriackiej w
pobliżu Pragi.
W tej misji poprowadzimy armię pruską w bitwie. Mamy do dyspozycji 2 formacje 196-osobowe
pikinierów oraz 120-osobowe muszkieterów, także dwa bataliony. W wygraniu bitwy pomogą nam
nasi generałowie na naszych flankach. Jeden dowodzący kawalerię, drugi piechotę w postaci
grenadierów. Musimy działać szybko i zdecydowanie, w przeciwnym wypadku zabraknie nam
amunicji lub co gorsze żywności.
Do wydawania rozkazów swoim generałom musimy używać gońców- huzarów. Mamy ich tylko
dwóch więc uważnie patrzmy gdzie ich wysyłamy. Najlepiej trzymać gońców na tyłach.
Gdy wyślemy huzara z wiadomością do generała, po dotarciu do niego powinno takie okienko
wyskoczyć. Każemy zająć pozycje na prawej flance i czekać na dalsze rozkazy. Grenadierzy oraz ich
działa bardzo się nam tam przydadzą, ponieważ zamiast przeprowadzać atak na całej szerokości
frontu to ruszymy całą siłą w jednym miejscu wcześniej zmiękczając tam obronę.
Kawaleria także wesprze nas w walkach koncentracyjnych, dlatego każemy generałowi zająć pozycje
na prawej flance i czekać na dalsze instrukcje.
Informacja: Nie musimy postępować tak jak ja napisałem, myślę że jest wiele sposób wygrania tej
bitwy. Opisałem jedynie jedną z metod, moim zdaniem najszybszą i najskuteczniejszą. Ci co chcą
trochę pokombinować mogą inaczej rozegrać bitwę.
Podchodzimy po pozycje Austriaków. Wcześniej rozwiązując formacje naszych muszkieterów, aby
ograniczyć ich straty wywołane ostrzeliwaniem przez działa wroga. Nasze armaty powinny skupić się
na ataku na formacje przeciwnika. One trafione przystępują do ataku, a my z łatwością je likwidujemy
koncentrując ogień z armat, haubic i luf naszych muszkietów.
Cały czas przemy do przodu. Po zniszczeniu formacji przeciwnika na naszej prawej flance ogień
naszych dział koncentrujemy na haubicach wroga, a później na kawalerii, która jest schowana
odrobinę z tyłu za piechotą. Naszych żołnierzy ustawiamy w taki sposób, aby nawzajem się osłaniali i
nie powodowali strat od przyjacielskiego ognia.
Pandurzy rozstawieni w ten sposób są łatwym celem dla naszych strzelców wyborowych. Austriacki
krótki zasięg ich ognia z karabinów powoduje to, że nasi muszkieterzy łatwo dziesiątkują elitarnych
żołnierzy przeciwnika.
Po zniszczeniu wszystkich silniejszych miejsc oporu wroga rozkazujemy gońcami atak naszym
generałom. Tylko wszyscy wspólnie mamy szansę na pokonanie przeciwnika. Nie pozwalamy aby
którykolwiek korpus atakował sam. W czasie szturmu z lewej flanki Austriacy wysyłają na nas swoje
nienaruszone formacje, które częstujemy ogniem z naszych armat. Cały czas musimy mieć pod pełną
kontrolą to co się dzieje na polu bitwy w przeciwnym wypadku dojdzie do rzezi, a my będziemy
musieli powtarzać zadanie.
Po przełamaniu oporu wroga nacieramy na namiot dowódcy, po zabiciu którego otrzymujemy
komunikat o pokonaniu Austrii, chwilę później zwyciężamy misję.
4) Oblężenie Berlina (misja czwarta)
Podczas bitwy pod Kunersdorfem (wioska w Brandenburgii) armia pruska została pokonana przez
zjednoczone siły rosyjsko-austriackie. Miało to miejsce w momencie krytycznym dla Prus- gdy wojska
rosyjskie maszerowały na Berlin. Pod Kunersdorfem armia rosyjska pod dowództwem Sałtykowa
odparła ataki piechoty pruskiej i przeszła do ofensywy, odrzucając przeciwnika. Konsekwencje porażki
były dla Prus nadzwyczaj poważne. Fryderyk ledwo uniknął niewoli i omal nie popełnił samobójstwa.
W 1760 roku Rosjanie wkroczyli do Berlina.
W tej misji czeka nas ciężkie zadanie- obronić Berlin, otoczony zewsząd wojskami Rosyjskimi i
Austriackimi. Do dyspozycji mamy zaledwie kilka dział, garstkę piechoty i trochę złota na opłacenie
najemników. W ataszacie jak najszybciej nabijamy 100-120 dragonów po 100 zł każdy. Mamy na
początku już 15 dragonów najemnych, dlatego proponuję ich skasować i nabić wspomnianą ilość. W
barakach 18-wiecznych robimy pikinierów w nieskończoność, w stajniach huzarów, a w barakach 17-
wiecznych także pikinierów. Punkt zbiórki baraków 17 i 18 wiecznych ustawiamy przy bramach, dzięki
czemu nie będziemy musieli non stop pilnować, czy żołnierze dotarli w rejon walk.
Po naciśnięciu Ctrl+P dowiemy się ilu z naszych poddanych się obija nie pracując, wszystkich
posyłamy do ścinki drewna, a w akademii robimy wynalazek „siekierę”.
Przy najbardziej północnej bramie ulepszamy szybkostrzelność wież, to skutecznie dziesiątkuje
szturmujących Rosjan. Po wdarciu się w głąb naszych pozycji można najemnikami rozbić
szturmujących carskich żołnierzy.
Podobnie robimy z innymi wieżami, ale nie ze wszystkimi. Mamy ograniczoną ilość surowców, którą
nie możemy szastać na prawo i lewo, zwłaszcza jeśli chodzi o amunicję, której najbardziej potrzebują
nasze armaty, wielolufki oraz najemni dragoni.
Przy bramie wschodniej tak mniej więcej między domkami ustawiamy wielolufkę, z 3 armaty w
miejsce gdzie wskazuje strzałka, oraz punkt zbiorczy z baraków 18 wiecznych. Wielolufka będzie
robiła masakrę wśród żołnierzy nieopancerzonych. Przy tej bramie dojdzie do najcięższych walk. Nie
trzymamy tutaj cały czas najemników bo szybko nam zabraknie amunicji, korzystamy z nich dopiero
jak naprawdę jest ciężko (np. podczas szturmu kirasjerów).
Przy południowo-wschodniej bramie ulepszamy wieżyczkę maksymalnie i dajemy punkt zbiórki z
baraków 17-wiecznych, to powinno wystarczyć do skutecznej obrony. W razie cięższego ataku
przesuwamy tutaj najemników.
Gdy otrzymamy komunikat o nadejściu posiłków to znaczy, że już blisko jest do zwycięstwa. Musimy
wytrwać! Niestety czekają nas najcięższe ataki do odparcia. Zaczyna brakować amunicji, tak więc
kupujemy ją na targowisku za drewno.
Pomarańczowe posiłki wchodzą do twierdzy od strony południowej. Oznacza to, że wypełniliśmy
nasze zadanie w 100%. Teraz czeka nas kolejna bitwa.
5) Wojna z koalicją (misja piąta)
Saksonia poddała się 16 października. Dla Prus było już za późno, by mogły rozpocząć masową
ofensywę przeciwko Austrii. Armia pruska rozlokowała się na zimowych kwaterach. Zimą 1757 roku
powstała potężna koalicja antypruska, z udziałem Austrii, Rosji i Francji. Teraz nasza armia musi
stawić czoła ofensywie tego przymierza. Jeśli tak operacja się powiedzie, z pewnością czeka Cię
awans.
Zanim ostatecznie rozprawimy się z naszymi wrogami musimy najpierw dotrzeć do naszego fortu.
Droga jest długa i pełna niebezpieczeństw. Ruszamy traktem na południe!
Po chwili mamy komunikat o patrolu, atakujemy ich zza wzgórza i idziemy dalej na południe.
W środku mapy przy moście prowadzącym do naszego fortu rozlokowali się rabusie, którzy żądają od
nas złota za przejście. Nie mamy wyboru, musimy sięgnąć do kieszeni aby bezpiecznie przedostać się
na drugi brzeg rzeki. Innej drogi nie ma niestety.
Po dotarciu na miejsce nie otrzymujemy żadnej wiadomości o przejęciu kontroli nad fortem, dlatego
zaraz po zbliżeniu się do bram naszego generała, rozpoczynamy rozbudowę bazy i wydajemy rozkazy
naszym poddanym. Mamy chwilę na spokojne rozwinięcie gospodarki, później cały czas od zachodu
będą nękać nas Rosjanie, a zza rzeki będą maszerowali Austriacy wraz z Francuzami.
Wróg wie gdzie jesteś, więc szybko trzeba 2 baraki 17-wieczne postawić, w ratuszu chłopów
rekrutować, zrobić modernizację w młynie, postarać się szybko akademię postawić, gdy jeszcze
mamy drewno. Drewno szybko spada przez posiadaną palisadę, dlatego należy albo zwiększyć ilość
drwali, albo szybko uniwersytet postawić. Jak by nie było po zakończeniu budowy robimy od razu
wynalazek „siekierę”. Ulepszamy także kopalnię w centrum bazy do II poziomu. Budujemy także kilka
magazynów na drewnie.
Po uzbieraniu odpowiedniej ilości drewna wymieniamy go na węgiel i robimy wynalazek w
uniwersytecie pomagający zwiększyć wydobycie kamienia o 300%.
UWAGA: Jeżeli robimy wynalazek 300% do wydobycia kamienia, to nie robimy już „taczki”, gdyż
efektywność naszych robotników spadnie. Te dwa ulepszenia nie kumulują się.
Gdy uzbieramy mniej więcej tyle surowców ile jest na screenie, to po 1000 złota kupujemy kamień,
tak z 6-7 razy. Później cały kamień od razu sprzedajemy za złoto. Takie coś nazywamy podbiciem.
1.
2.
Dzięki takiej sprzedaży zyskujemy na 50% procent ceny, dzięki czemu mamy o połowę więcej niż,
gdyby to sprzedał od razu.
Za to złoto kupujemy z 200-300 dragonów z ataszatu dyplomatycznego, a także stawiamy z 5 stajni.
Ewentualnie można zrobić wynalazek do szybkiej budowy (-75% czasu budowania) i przejść do 18
wieku. Cały czas nie zapominamy o rozwoju armii i gospodarki. Zajmujemy kopalnie wokół bazy,
ulepszając je do II poziomu i budujemy kolejne magazyny przy drewnie i kamieniu.
Dragonów od razu, po rekrutacji i zakupieniu im amunicji takim samym sposobem jak złoto,
wysyłamy w bój, na Rosjan. W grupie około 100 żołnierzy powinni łatwo zepchnąć wroga do głębokiej
defensywy. Jednak do samego miasta na razie nie wchodzimy, bo bez moździerzy dragoni będą
bezradni w ulicznych walkach. Musimy chwilkę poczekać na ostateczny szturm.
Druga grupa najemników w tym czasie zajmuje most i pilnuje przeprawy. Francuzi oraz Austriacy nie
mają szans przejść w tej fazie walk na drugą stronę rzeki, dzięki czemu możemy zająć się spokojnie
Rosjanami i bardziej rozbudować naszą bazę. Budujemy 4-6 odlewni dział i produkujemy tam
moździerze. Jeżeli przeszliśmy do 18 wieku to rozpoczynamy konstrukcję baraków 18 wiecznych oraz
w stajniach rekrutujemy kirasjerów.
Po wyprodukowaniu kilkudziesięciu moździerzy rozpoczynamy oblężenie. Niszczymy każdą wieżę w
naszym zasięgu i powoli wpuszczamy żołnierzy do bezpieczniejszych dzielnic. Dom po domu
zdobywamy miasto. Nie niszczmy budynków, które mogą nam się przydać (ratusze, domki, młyny).
Zdobycie miasta nie wystarczy, trzeba zająć wszystkie kopalnie i złapać wszystkich żołnierzy
rosyjskich, aby ostatecznie ich pokonać. Gdy nam się to uda, ukaże nam się stosowny komunikat. Nie
upajamy się długo zwycięstwem tylko ruszamy na drugą stronę rzeki, do baz Austriaków i Francuzów.
Pamiętajmy żeby zabrać z żołnierzami sprzęt oblężniczy.
Jesteśmy już tak potężni, że austriackie wojska nie stawiają nam już poważniejszego oporu. Zostali
jedynie Francuzi i ich fortyfikacje obronne.
W końcu po schwytaniu ostatniego z francuzów wychodzimy zwycięsko z tej bitwy oraz całej
kampanii, bowiem to było ostatnie zadanie jako pruski generał.
Wykonane przez [GeV]Maximusa