4. polsko-niemieckie sympozjum chirurgii rĘki w dniach
TRANSCRIPT
4. POLSKO-NIEMIECKIE SYMPOZJUM CHIRURGII RĘKI
W dniach 13-14 kwietnia 2007 r. w hotelu Radisson SAS odbyło się kolejne,
już 4. Polsko-Niemieckie Sympozjum Chirurgii Ręki. Otworzył je krótkim, ale bardzo
ładnym przemówieniem JM Rektor PAM, prof. Przemysław Nowacki, po którym głos
zabrali jeszcze prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Ręki, prof. Leszek Romanow-
ski, konsul honorowy Republiki Federalnej Niemiec w Szczecinie, mec. Bartłomiej
Sochański i członek Zarządu Niemieckiego Towarzystwa Chirurgii Ręki prof. Peter
Bruser.
W obradach uczestniczyło 80
chirurgów i ortopedów, głównie
z Polski. Przedstawiono 12 referatów
„na zaproszenie” z renomowanych
ośrodków chirurgii ręki z Polski
i Niemiec. Na program Sympo-
zjum składały się trzy sesje tematyczne:
1) Artroplastyka i alloplastyka
w obrębie ręki, 2) Neuropatie uciskowe
kończyny górnej, 3) Algodystrofia
kończyny górnej. Dodatkowo do
programu włączono omówienie przy-
padku pierwszej w Polsce transplantacji
ręki od zmarłego dawcy, którą przeprowadził dokładnie rok temu zespół z Trzebnicy.
W pierwszej sesji poświęconej artroplastyce i alloplastyce w obrębie ręki wy-
głoszono po dwa referaty z Polski i Niemiec. Doktor Mark Lopatecki z Baden-Baden
i prof. Leszek Romanowski z Poznania przedstawili współczesny stan wiedzy na temat
stosowania sztucznych stawów w obrębie ręki, wskazania i przeciwwskazania do tych
operacji. Jednoznacznym wskazaniem do endoprotezoplastyki stawów ręki jest ich
zniszczenie w przebiegu reumatoidalnego zapalenia i zwyrodnienia. Operacje te są
zdecydowanie częściej wykonywane w Niemczech z powodu większej dostępności
implantów. Kontrowersyjną kwestią było zastosowanie endoprotez w przypadkach
pourazowych i „na ostro”. Zdania na ten temat były, jak zwykle, podzielone. Kolejne
dwa referaty dotyczyły odtworzenia zniszczonych stawów przy użyciu własnych tka-
nek. Profesor Bruser zaprezentował własną, oryginalną metodę wykorzystania płytki
dłoniowej do odtwarzania powierzchni stawowej zniszczonej w przebiegu zwyrodnie-
nia stawów w obrębie ręki, a zespół z Trzebnicy przedstawił podobną technikę z uży-
ciem chrząstki z małżowiny usznej. Oba wystąpienia wzbudziły żywą dyskusję, której
konkluzją była akceptacja tych właśnie niekonwencjonalnych metod odtwarzania
zniszczonych powierzchni stawowych, przez uczestników ocenionych jako rokujące
większe nadzieje na przyszłość niż tradycyjna endoprotezoplastyka.
Wszystkie referaty były żywo dyskutowane, a opinie na temat zasad rekon-
strukcji stawów często rozbieżne, co potwierdziło zasadność wyboru właśnie tego te-
matu.
W drugiej sesji doc. Prommersberger z Bad Neustadt (największy, 100-łóżkowy
oddział chirurgii ręki w Niemczech) zaprezentował zasady kwalifikacji i wyniki lecze-
nia źle wygojonych złamań dalszego końca kości promieniowej za pomocą osteotomii
korekcyjnej. To najczęstsze złamanie występujące u ludzi starszych jest powodem
wielu cierpień, gdy – niewłaściwie leczone – wygoi się w nieprawidłowym ustawieniu
odłamów. Operacja, potocznie zwana ponownym łamaniem kości, jest wtedy ostatnią
deską ratunku przed ciągłym bólem i kalectwem ręki. Doświadczenie kliniki z Bad
Neustadt jest ogromne, oparte na leczeniu kilkuset przypadków. Dla porównania, Kli-
nika Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Ręki PAM, w której od kilku lat wykonujemy takie
operacje, zebrała materiał obejmujący 34 chorych. Drugi referat z Bad Neustadt był
poświęcony trudnemu i kontrowersyjnemu zagadnieniu, jakim są wtórne operacje w
zespole kanału nadgarstka. Ta najczęściej występująca neuropatia uciskowa w obrębie
kończyny górnej jest zwykle leczona operacyjnie, a dekompresja kanału nadgarstka to
najczęstsza planowa operacja w chirurgii ręki. W Klinice Chirurgii Ogólnej i Chirurgii
Ręki PAM wykonuje się około 300 takich zabiegów rocznie. Sama operacja jest sto-
sunkowo prosta i skuteczna, jednak w przypadkach powikłań i nawrotów chirurg staje
przed trudnym wyzwaniem. Doktor Kalb zaprezentował doświadczenia kliniki w Bad
Neustadt oparte na materiale 2500 zoperowanych przypadków zespołu kanału nad-
garstka. Najczęstszą przyczyną nawrotu schorzenia był niedocięty troczek zginaczy;
pozostałe, na szczęście bardzo rzadkie, to wciągnięcie nerwu pośrodkowego w bliznę
i jego zwyrodnienie. W tych przypadkach leczenie jest bardzo trudne i związane z du-
żym odsetkiem niepowodzeń. Ten sam problem, lecz na podstawie znacznie skrom-
niejszego materiału, przedstawił dr Kotas ze Schwerina.
Jako ostatni wystąpił prof.
Wilhelm z Aschaffenburga, który
zaprezentował własną, oryginalną
koncepcję patogenetyczną choroby
nazywanej łokciem tenisisty, czyli
bardziej naukowo (choć mniej
dokładnie) entezopatii przyczepów
bliższych mięśni prostowników
przedramienia. W odróżnieniu od
tradycyjnej, zapalnej teorii pato-
genetycznej tego schorzenia, prof.
Wilhelm przedstawił własną, oryginalną
koncepcję o neuropatii uciskowej
gałązek czuciowych nerwu promieniowego jako przyczyny bólu w tym zespole. Wy-
wód był poparty materiałem klinicznym i wzbudził duże zainteresowanie audytorium.
Ostatnia, według mnie najbardziej interesująca sesja była poświęcona algo-
dystrofii kończyny górnej. To zagadnienie jest moim naukowym hobby i zdecydowa-
łem się na włączenie sesji poświęconej tej tematyce do programu Sympozjum. Algo-
dystrofia, inaczej odruchowa dystrofia współczulna, zespół Sudecka bądź według naj-
nowszego określenia complex regional pain syndrome, to zespół objawów dotyczą-
cych najczęściej kończyn, charakteryzujący się przewlekłym bólem, obrzękiem, lokal-
nymi zaburzeniami naczynioruchowymi, zmianami troficznymi i znacznym upośle-
dzeniem czynności kończyny. Przyczyną algodystrofii jest najczęściej uraz, niekiedy
banalny. Objawy obejmują większą część kończyny, a nie tylko miejsce doznanego
urazu, i są niewspółmiernie nasilone w stosunku do ciężkości tego urazu. Trzy referaty
z Niemiec przedstawiały bardzo ciekawe i nowoczesne programy leczenia komplek-
sowego (farmakoterapia, fizjoterapia i psychoterapia) tego zespołu. Były one oparte na
nowoczesnych założeniach patofizjologicznych. Szczególnie interesujący był referat
dr Adriany Blonder, anestezjologa z Frankfurtu nad Menem, dotyczący leczenia bólu
w algodystrofii. Zaprezentowany sposób postępowania, łączący farmakoterapię z psy-
choterapią, wzbudził żywe zainteresowanie. Ostatni referat wygłosił autor niniejszego
tekstu, który przedstawił własne doświadczenia na temat ewolucji zespołu, subpopu-
lacji chorych i oryginalnej metody leczenia ostrej fazy choroby, zwanej protokołem
szczecińskim. Nasze doświadczenie oparte jest na diagnostyce i leczeniu blisko 300
przypadków tego stosunkowo rzadkiego zespołu. Jest to jeden z najliczniejszych mate-
riałów na świecie (większym mogą pochwalić się tylko Holendrzy), dlatego też dysku-
sji i pytaniom nie było końca, a atmosfera na sali była chwilami bardzo gorąca.
Na koniec tej sesji doc. Jabłecki z Ośrodka Replantacji Kończyn i Chirurgii Rę-
ki w Trzebnicy pokazał, jak po roku prezentuje się pierwszy w Polsce, udany przypa-
dek przeszczepienia ręki od zmarłego dawcy. Biorcą był chory, który przed kilkom
laty stracił przedramię. Po kilkuletnim przygotowaniu, równo rok temu zespołowi
z Trzebnicy udało się wykonać tę unikatową operację. Docent Jabłecki zaprezentował
jej wynik czynnościowy, udowadniając zasadność przeprowadzenia zabiegu. Uczest-
nicy konferencji byli żywo zainteresowani różnymi aspektami tego przedsięwzięcia,
a wszyscy szczerze gratulowali sukcesu kolegom z Trzebnicy.
Na Sympozjum zaprezentowano także pięć plakatów. W zgodnej opinii uczest-
ników 4. Polsko-Niemieckie Sympozjum było najbardziej udanym z dotychczasowych
spotkań, które oprócz korzyści naukowych przyczyniło się także do dalszego zacie-
śnienia kontaktów z naszymi najbliższymi sąsiadami.
prof. dr hab. Andrzej Żyluk Klinika Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Ręki