andrzej prószyński pÓŁka z dvdmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/filmy1.pdf · dzieci bynajmniej...

118
Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVD Recenzje filmów i ksiąŜek Część 1 (04.2008 – 04.2013)

Upload: others

Post on 12-Jun-2020

4 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

Andrzej Prószyński

PÓŁKA Z DVD

Recenzje filmów i ksiąŜek

Część 1 (04.2008 – 04.2013)

Page 2: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

2

Andrzej Prószyński

1. Mimzy - strata czasu? Niedawno zasiadłem do komputera, Ŝeby obejrzeć film Mimzy - mapa czasu,

reklamowany jako E.T. nowego pokolenia. Gdzieś w połowie zorientowałem się, Ŝe fabuła przypomina mi klasyczne opowiadanie Kuttnera, znane u nas pod tytułem Tubylerczykom spełły fajle. Zaglądając do zbioru pod tym samym tytułem przekonałem się, Ŝe oryginalny tytuł brzmi Mimsy Were the Borogoves, a więc byłem na dobrym tropie. Co prawda Mimsy zmutowało w Mimzy, ale niech tam. Zrobiło się interesująco.

Dla tych, którzy nie czytali bądź zapomnieli: dwoje dzieciaków znajduje niezwykłe pudło z zabawkami, pod wpływem których zaczynają się dziwnie zachowywać i nabywają paranormalnych zdolności. Tyle w filmie. Natomiast w opowiadaniu kładzie się nacisk na zmianę sposobu myślenia, które juŜ wyjściowo róŜne (jak to u dzieci) zmienia się drastycznie pod wpływem zabawek, aby zaowocować czymś zasadniczo (dla dorosłego) obcym. Przesłanie Kuttnera jest następujące: my, dorośli, nie myślimy we właściwy sposób, dzieci zresztą teŜ nie, ale one przynajmniej mają szansę się rozwinąć, podczas gdy dla nas jest juŜ na to o wiele za późno. Opowiadanie kończy się dokonaniem przez dzieci Przejścia do miejsca, które technicznie rzecz biorąc nie znajduje się na Ziemi i, jak sugeruje autor, jest właściwym środowiskiem człowieka.

Co z tego zostało w filmie? Właściwie nic. Scenarzysta przyznaje wprawdzie, Ŝe potencjał dziecka jest właściwie nieograniczony, ale wraz z dorastaniem ograniczamy się ucząc się robić rzeczy w określony sposób. Jednocześnie jednak wyznaje z rozbrajającą szczerością, Ŝe finał opowiadania był nie do przyjęcia, bo strata dziecka byłaby dla rodziców niezwykle traumatycznym przeŜyciem. I oto skutek: film jest tak słodki, Ŝe aŜ zęby bolą. Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać, odsyłają za to zabawki do nadawcy, który czeka na nie z niecierpliwością. Nic dziwnego, reŜyser bowiem twierdzi, Ŝe jest to film pokazujący relacje w kochającej się rodzinie. Deklaruje teŜ, Ŝe opowieść, którą tak zmasakrował, jest jedną z jego ulubionych jeszcze z czasów dzieciństwa. Jak to pogodzić? Myślę, Ŝe diagnoza Kuttnera ma szersze zastosowanie. Są ludzie, którzy jak autorzy i czytelnicy SF (lub dzieci) są otwarci na nowe, interesujące koncepcje i inni, którzy jak ludzie Hollywood (lub dorośli) myślą szablonowo i przewidywalnie aŜ do bólu.

Nie twierdzę, Ŝe film jest zły. Wręcz przeciwnie, jako kino familijne sprawdza się całkiem nieźle. Zawiera bardzo dobre efekty specjalne, dziecięcy aktorzy grają świetnie (znacznie lepiej od dorosłych), fabuła, mimo licznych udziwnień, wciąga, tylko ten Kuttner... wręcz słyszę, jak się przewraca w grobie. Prawdopodobnie dlatego portal FilmWeb jest pełen krańcowo róŜnych opinii na temat filmu (średnia ocena 7,15/10). Najfajniejszą z nich przytaczam dosłownie:

"Tubelerczykom spełły fajle" Troche wiary mi brak Ŝe któreś tu kupowało słowo drukowane z wydawnictwa

ISKRY(1985r btw). deko inne tam zakończenie. Ale tłumaczenie tam było jak nigdzie indziej.Stąd stres przed projekcją w kinie,napisy

mam se zasłaniać czy jak.. Jak juŜ Kuttnera zaczynajom ekranizować to koniec blisko.howg.

Page 3: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

3

P. S. Zarówno opowiadanie jak i film eksploatują wiersz Lewisa Carrolla Jabberwocky, który u Kuttnera jest zaszyfrowaną instrukcją Przejścia i w oryginale brzmi następująco: Twas brilling, and the slithy toves Did gyre and gimble in the wabe: All mimsy were the borogoves, And the mome raths outgrabe. Oto znane mi trzy róŜne tłumaczenia: 1. z opowiadania Kuttnera - Jolanta Kozak: BzdręŜyło. Szłapy maślizgajne Bujowierciły w gargazonach. Tubylerczykom spełły fajle, Humpel wyhycnął ponad. (warto dodać, Ŝe Kuttner tłumaczy, w czym rzecz, zwłaszcza wyhycnąć ponad jest dość sugestywne) 2. z Alicji i filmu Jabberwocky - Maciej Słomczyński: Było smaszno i jaszmije smukwijne Świdrokrętnie na zegwniku węŜały Peliczaple stały smutcholijne A zbłąkinie rykoświstąkały. (w omawianym filmie wstawiono Mimzy zamiast Peliczaple) 3. z dodatków do filmu Mimzy: Brzdeśniało juŜ; ślimonne prztowie Wyrło i warło się w gulbieŜy: Zmimszałe ćwiły borogowie, I rcie grdypały z mrzerzy. I niech ktoś mi teraz powie, który przekład jest "prawidłowy"! MIMZY: MAPA CZASU (2007) Tytuł oryginalny: THE LAST MIMZY Gatunek: familijne wg opowiadania H. Kuttnera "Mimsy Were the Borogoves" ReŜyseria: ROBERT SHAYE Obsada: RHIANNON LEIGH WRYN, JOELY RICHARDSON Data premiery: 2008-02-14 Czas trwania: 92 min.

Okazuje się, Ŝe Mimzy jest pluszakiem!

Page 4: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

4

2. Will Smith kontra Koniec Świata Od pewnego czasu nowe filmy oglądam dopiero na DVD. Tak było teŜ

z filmem Jestem legendą według klasycznej powieści Richarda Mathesona z 1954 r. Pamiętam, Ŝe pewien szum towarzyszący premierze prędko ucichł, wygląda to więc tak, jakby film został juŜ po trosze zapomniany. A szkoda, bo naprawdę warto go obejrzeć.

Pod wpływem pewnego wirusa część ludzkości ginie, a reszta mutuje. Było? Oczywiście, ale nie aŜ tak radykalnie. Zostaje tylko jeden prawdziwy człowiek, Robert Neville. I to on niesie na sobie cały cięŜar powieści i filmu.

Co robi ostatni człowiek na Ziemi, Ŝeby nie zwariować? To zaleŜy. W ksiąŜce Neville jest raczej abnegatem: dba o higienę osobistą (bo choroba byłaby powaŜnym problemem) oraz o bieŜące naprawy zabezpieczeń domu (Ŝeby nie dać się zjeść mutantom), resztę natomiast olewa (w przenośni oraz bardziej dosłownie - alkoholem). Robert z filmu przeciwnie - udaje, Ŝe nic się nie stało: przestrzega rozkładu dnia, prowadzi konwersacje z manekinami rozstawionymi w punktach strategicznych, bierze filmy z wypoŜyczalni a potem je oddaje, itp. itd. Podobno był to pomysł Willa Smitha, odtwórcy głównej roli, pomysł świeŜy i zabawny, wprowadzający jakby tylnymi drzwiami dodatkowych "aktorów". Poza tym jest pies, druga postać pierwszoplanowa. W ksiąŜce wątek psa teŜ występuje, lecz jest zdecydowanie poboczny.

Przejdźmy jednak do "reszty świata", czyli mutantów. W powieści są one wampirami z obsesją dopadnięcia swojego dawnego sąsiada. Zwłaszcza jeden z nich, Ben Cortman, rozpoczyna wieczór nieodmiennym: "Wychodź, Neville!" W filmie są one znacznie bardziej odczłowieczonymi potworami, stworzonymi przy uŜyciu grafiki komputerowej. Jakiś czas temu pewien recenzent narzekał na ich jakość. Osobiście uwaŜam, Ŝe są dobrze zrobione, niesamowite i bardzo nieludzkie. Wampiry i potwory z filmu łączy jedno: wraŜliwość na światło, we dnie więc moŜna się poruszać swobodnie. Twórcy filmu dostrzegli tu, zupełnie słusznie, szansę na pokazanie czegoś wyjątkowego: całkowicie pustego Nowego Jorku, porośniętego dzikimi chaszczami, wśród których harcuje zwierzyna. Ciekawe jest to, Ŝe ujęcia (z pominięciem zwierząt) są autentyczne: wczesnym rankiem dekorowano puste ulice zielskiem i puszczano w nie Willa Smitha z psem, nowojorczycy natomiast czekali cierpliwie za najbliŜszym rogiem. Ba, niekiedy zapełniali cały przeciwległy chodnik, którego nie obejmowała kamera, co moŜna sobie obejrzeć, z niejakim zdumieniem, w dodatkach.

Film został wydany na dwóch krąŜkach: pierwszy zawiera podstawową wersję filmu, a drugi alternatywną wersję kinową. Nie mogę się oprzeć wraŜeniu, Ŝe ta alternatywna wersja była właśnie podstawową, a ta pierwsza została nakręcona na Ŝyczenie asekuranckich producentów. Jeśli rzeczywiście

Page 5: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

5

tak jest, chylę czoła przed bezpośrednimi twórcami filmu. O alternatywnej wersji pisze się, Ŝe zawiera kontrowersyjne zakończenie (i na dodatek bez cenzury), co oznacza po prostu, Ŝe nie jest ono po hollywoodzku sztampowe. OtóŜ zakłada się tu (o zgrozo), Ŝe potwory mogą mieć jakieś uczucia. Dla mnie jednak było jasne juŜ od połowy filmu, Ŝe główny antagonista Roberta Neville'a prześladuje go tak zajadle po prostu dlatego, Ŝe chce odzyskać swoją kobietę. Natomiast w oficjalnym zakończeniu potwory pozostają do końca potworami, jak Pan Bóg przykazał. Oba zakończenia są w jakiś sposób optymistyczne, z tym Ŝe optymizm alternatywnej wersji jest duŜo trudniejszy.

Nie będę zdradzał więcej szczegółów - jeśli ktoś jeszcze nie widział filmu, powinien koniecznie go obejrzeć. Powiem tylko, Ŝe zakończenie ksiąŜki jest jeszcze inne, ale bardziej przypomina wersję alternatywną, niŜ podstawową. Słowa jestem legendą są ostatnimi słowami ksiąŜki i mają w niej pełne oparcie. Jest tak teŜ (chociaŜ w inny sposób) w podstawowej wersji filmu, natomiast tytuł niezupełnie pasuje do wersji alternatywnej. No cóŜ, nie moŜna mieć na raz wszystkiego.

Andrzej Prószyński

P. S. Obie wersje filmu obejrzałem wieczór po wieczorze, zaczynając od

wersji podstawowej (z polskim lektorem) i kontynuując w wersji alternatywnej (tylko z napisami). Niecierpliwym polecam obejrzenie wersji podstawowej, a następnie nowych elementów wersji alternatywnej. Są to:

1. dodana scena wzmacniająca wymowę wersji: 1:10:06 do 1:11:10, 2. zakończenie: od 1:25:24.

I jeszcze jedno: przez jakiś czas były do nabycia dwa wydania DVD, róŜniące się jedynie odcieniem okładki oraz ceną - ta była o połowę niŜsza w tej wersji, którą niezwłocznie nabyłem.

Richard Matheson, Jestem legendą (I am legend),

PiK, Katowice 1992 (jest teŜ nowe wydanie w innym tłumaczeniu) JESTEM LEGENDĄ (2007) Tytuł oryginalny: I AM LEGEND Gatunek: fantastyka ReŜyseria: FRANCIS LAWRENCE Scenariusz: AKIVA GOLDSMAN, MARK PROTOSEVICH Zdjęcia: ANDREW LESNIE Muzyka: JAMES NEWTON HOWARD Obsada: WILL SMITH, WILLOW SMITH, DARRELL FOSTER, ALICE BRAGA Data premiery DVD: 2008-05-08 Czas trwania: 96 min. (wersja podstawowa), 99 min. (wersja alternatywna)

Page 6: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

6

3. Jumping jako sport ekstremalny Od dość dawna daje o sobie znać jedynie słuszna tendencja, Ŝeby nie tłumaczyć

tytułów filmów na polski. Kiedy w latach osiemdziesiątych zmieniono Terminatora w Elektronicznego mordercę, a Robocopa w Superglinę, nie dało się jakoś tego utrzymać przy kontynuacjach, a z Predatorem od początku nikt nie próbował takich sztuczek (no, niechby tylko...). Najgorzej chyba wyszło z serią Die Hard - tytuł Szklana pułapka pasował tylko do pierwszej części, ale trzymano się go kurczowo z niepojętych powodów (natomiast tłumaczenie tytułu parodii Spy Hard jako Szklanką po łapkach jest prawdziwym majstersztykiem). Dalej poszło juŜ z górki: Jurassic Park, Indiana Jones, 2010... przepraszam, chyba się trochę zapędziłem. Natomiast faktem jest, Ŝe w dzisiejszych oświeconych czasach, kiedy byle pętak wysławia się na murach w języku Szekspira (no, prawie...), potrzeba tłumaczenia jak gdyby zanikła, o czym świadczą na przykład filmy: Impostor, Tomb Raider, The Ring, Dark Water, Cube, Dog Soldiers, Resident Evil oraz temat tego szkicu - Jumper.

Moim pierwszym kontaktem z tym filmem, niezbyt zachęcającym, było jego omówienie w Nowej Fantastyce. Recenzent, którego nazwiska nie pomnę, był tak wściekły na ekranizację, Ŝe przyznał jej, zupełnie bez precedensu, całe zero punktów. Później wydano u nas powieść Jumper Stevena Goulda, którą nabyłem, co chyba w tej sytuacji zrozumiałe, z mieszanymi uczuciami. Niepotrzebnie jednak, bo ksiąŜka okazała się bardzo dobra. Kiedy więc ukazała się płyta DVD z filmem, kupiłem ją w promocji bez większych zahamowań. I znowu miła niespodzianka: było o wiele lepiej, niŜ sobie to wyimaginowałem na podstawie dostępnych danych - dlatego właśnie dokładam do nich swoje trzy grosze.

W jednym z dodatków na wspomnianej płycie, Jumping from Novel to Film, autor ksiąŜki tak podsumowuje jej przesłanie: Powieść Jumper jest o teleportacji jako metaforze ucieczki. Ucieczki przed własnymi problemami, i tak naprawdę, dochodzeniu do punktu, gdy musisz uświadomić sobie, Ŝe rzeczą, przed którą nie moŜesz uciec, jesteś ty sam. Rzeczywiście, ksiąŜka jest przede wszystkim introspektywna, a więc, mimo tkwiącego w niej potencjału, zupełnie nie filmowa. Trudno się zatem dziwić, Ŝe ekranizacja trzyma się zupełnie innych załoŜeń. W powieści waŜna jest refleksja i stopniowe odkrywanie tajemnicy, w filmie widowiskowość i szybka akcja; myślę, Ŝe nie ma w tym sprzeczności, lecz raczej komplementarność. Jak powiedział jeden z twórców ekranizacji: To historia Stevena Goulda w 100%. Została jedynie zamieniona na film.

MoŜna mieć co do tego wątpliwości, gdyŜ są dwie podstawowe róŜnice pomiędzy światami ksiąŜki i filmu. Po pierwsze, w powieści Dave, tytułowy teleportujący się Skoczek, jest samotny i bezskutecznie szuka sobie podobnych. W filmie natomiast znajduje ich dość szybko, co gorsza, zostaje odkryty przez grupę fanatyków (paladynów), którzy czynnie dąŜą do tego, Ŝeby czym prędzej wyskoczył ze swej cielesnej powłoki (bo człowiek nie jest Bogiem), co w dzisiejszych ześwirowanych czasach wydaje się nie odbiegać od normy. KsiąŜkowy Jumper ma natomiast trudności zupełnie innego rodzaju: moŜe się teleportować tylko do miejsca, gdzie juŜ był

Page 7: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

7

uprzednio, lub przynajmniej takiego, które dobrze widzi ze swej aktualnej pozycji. Dlatego rozwój jego moŜliwości jest powolny i pracochłonny, w przeciwieństwie do filmowego skoczka, któremu wystarczy byle widokówka, by znaleźć się tam, gdzie sobie zamarzy. Wszystko zgodnie z nieubłaganymi prawami narracji Dziesiątej Muzy.

Film jest odkrywczy pod względem wizualnym - i nie mam tu wcale na myśli ładnych widoków z całego świata. Trzeba było wymyślić, jak przedstawić skok teleportacyjny z pozycji widza, czego w ten sposób jeszcze nie robiono. Nie liczę tu bowiem banalnych tricków w rodzaju jest - nie ma, jak w serialu Star Trek, gdzie wprowadzono teleportację ze względu na niski budŜet. Chodzi na przykład o to, Ŝe zniknięcie człowieka z jakiegoś miejsca powinno powodować implozję, a takŜe, rzecz jasna, zaburzenie struktury czasoprzestrzeni. Efekty, które zaprezentowano, wydały mi się z początku przesadne, lecz po namyśle uznałem, Ŝe są odpowiednie, a moje opory to po prostu syndrom Star Treku. W jednym z epizodów zaprezentowano walkę jumperów, która, jak łatwo zgadnąć, obfitowała w skoki za plecy przeciwnika i temu podobne sztuczki. Aby nakręcić to w jednym ujęciu, trzeba było zsynchronizować na planie akcję aktorów i ich sześciu dublerów, a następnie w postprodukcji wymazać większość postaci. Jeśli scena ta przejdzie do historii filmu, proszę pamiętać, Ŝe ja pierwszy to zapowiedziałem.

Twórcy Jumpera zgromadzili pomysły aŜ na trzy filmy, Steven Gould napisał takŜe dwie kontynuacje swojej ksiąŜki (Reflex oraz Jumper: Griffin's Story). Związek tych ciągów dalszych ze sobą nie jest dla mnie jasny, dlatego oddaję głos autorowi powieści, któremu róŜnice zdają się zupełnie nie przeszkadzać. Oto co mówi we wspomnianym wyŜej dodatku:

Dość wcześnie dowiedziałem się, Ŝe odbiegają dość znacznie od moich ksiąŜek (...) Jest taki znany cytat, bodajŜe Caina, autora The Postman Always Rings Twice, który, gdy zapytano go: "Co Pan czuje widząc, jak Hollywood zniszczyło pańskie ksiąŜki?" powiedział coś w rodzaju: "Moje ksiąŜki stoją tam, na półce. Są dokładnie takie same jak zawsze. Hollywood absolutnie nic z nimi nie zrobiło". Poza tym, i tego on sam juŜ nie powiedział, ale jest to moje zdanie, Ŝe dziesiątki tysięcy, jeśli nie więcej, osób będzie je czytało po raz pierwszy dzięki temu filmowi, a to jest naprawdę fajne.

Moim zdaniem, naprawdę fajna jest i ksiąŜka i film - i na tym poprzestańmy.

Andrzej Prószyński

Steven Gould, Jumper, 1992 (przekład Andrzeja Wilkowskiego, Amber 2008)

Jumper (2008) Scenariusz i produkcja: Simon Kinberg ReŜyseria: Doug Liman Obsada: Hayden Christensen, Jamie Bell

Rachel Bilson, Samuel L. Jackson

Page 8: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

8

4. Mglisty pejzaŜ z potworami w tle Powiada się, Ŝe Stephen King ma szczęście do filmowych adaptacji. Myślę

raczej, Ŝe zasługa leŜy po stronie tekstów króla horroru, które nie dość, Ŝe atrakcyjne, wyglądają prawie jak gotowe scenariusze. Nie inaczej jest z ostatnią ekranizacją, której została poddana minipowieść Mgła z 1985 r. ReŜyser Frank Darabont, mający za sobą dwie udane adaptacje Kinga (Skazani na Shawshank i Zielona mila) nakręcił film w zasadzie (mimo pewnych róŜnic) bardzo wierny powieści, co więcej, film powalający widza na obie łopatki. Ciekawe jest to, Ŝe największe wraŜenie robi zakończenie, w którym reŜyser całkowicie zdystansował się od oryginału. Jest to najokrutniejszy happy end, jaki w Ŝyciu widziałem, a jeŜeli ktoś myśli, Ŝe jest to sprzeczność sama w sobie, niech po prostu obejrzy film, bo warto.

ZałoŜenia fabularne powieści i filmu są bardzo proste: wojsko otwiera drzwi do równoległego świata, przez które przedostaje się do nas tytułowa mgła oraz zamieszkująca ją fauna, agresywna i krwioŜercza. Jak zwykle u Kinga, jest to dobry pretekst do pokazania róŜnorodności zachowań i postaw ludzi, w tym wypadku gromadki oblęŜonej w supermarkecie. Jak zauwaŜa główny bohater powieści, David Drayton, ilu ludzi, tyle postaw. Od bierności do chęci działania, od racjonalnego myślenia poprzez głośne zaprzeczanie do fanatyzmu, i tak dalej. Szczególnie wyrazista i denerwująca jest postać pani Carmody, samozwańczego proroka i głosicielki Apokalipsy, która od słowa pokuta przechodzi płynnie do słów ofiara i krew, a co najgorsze, zdobywa coraz liczniejszych „wyznawców”. W ksiąŜce postać ta jest dobrze wywaŜonym oszołomem, natomiast w filmie wydaje się nieco przeszarŜowana. Oglądając jej poczynania zastanawiałem się, czy naprawdę są tacy ludzie, lecz widząc przecieŜ, co się dzieje na świecie, musiałem ze smutkiem przyznać, Ŝe tak. Wymowa filmu jest pesymistyczna jeszcze pod innym względem, gdyŜ ukazuje daremność działania jako strategii przeŜycia – bierność sprawdza się w nim znacznie lepiej. Inaczej powieść – daje promyk nadziei aktywnym, na pozostałych opuszczając kurtynę niewiadomego.

Powróćmy jednak, jak mawiają Francuzi, do naszych potworów. Wzorowane na przerośniętej ziemskiej faunie, mimo to są róŜnorodne i tajemnicze, gdy wyłaniają się z gęstej mgły, aby poŜreć kolejnego nieszczęśnika. Pierwszy okaz, który widzimy dokładnie, jest czymś w rodzaju półmetrowego owada i nie wygląda zbyt realistycznie. Ale oto, o dziwo, w ksiąŜce na stronach 111-112 moŜna przeczytać, co następuje:

Przypominało któreś z pomniejszych stworzeń uwiecznionych na przeraŜających malowidłach Boscha, lecz równocześnie było w nim coś nieodparcie zabawnego, poniewaŜ wyglądało po trosze jak plastikowe albo gumowe straszydło, które za parę dolarów moŜna kupić w sklepie ze śmiesznymi rzeczami, Ŝeby napędzić stracha przyjaciołom (…)

Page 9: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

9

Nie pozostaje więc nic innego, jak pochylić z pokorą głowę. Dalej jest juŜ tylko lepiej. Kulminację stanowi kolos jakby Ŝywcem wzięty z Lovecrafta, który pod koniec filmu (i powieści) majestatycznie przekracza szosę. Jeśli dodamy do tego wspaniałą, nastrojową muzykę, mamy Apokalipsę jak się patrzy, i to bez wątpliwej jakości udziału pani Carmody. Gorąco polecam!

Andrzej Prószyński

P. S. Oglądając Mgłę miałem wraŜenie, Ŝe przypomina ona (mimo wyraźnej

róŜnicy nastroju) film Maksymalne przyspieszenie (Maximum Overdrive), wyreŜyserowany przez samego Kinga w 1986 r. Zaintrygowany, obejrzałem wspomniany film ponownie, aby stwierdzić, Ŝe mylę się kompletnie. Teraz, kiedy piszę te słowa, pierwotne wraŜenie powróciło. Jak więc nie przyznać racji Dukajowi, Ŝe przeszłość nie istnieje?

Stephen King, Mgła (The Mist) z tomu Szkieletowa załoga, Prószyński i S-ka, 2008 (Skeleton Crew, 1985), tłum. Arkadiusz Nakoniecznik

MGŁA (THE MIST), 2007 Gatunek: horror SF Scenariusz i reŜyseria: FRANK DARABONT Zdjęcia: ROHN SCHMIDT Potwory namalował: BERNIE WRIGHTSON Muzyka: MARK ISHAM Obsada: THOMAS JANE, MARCIA GAY HARDEN, LAURIE HOLDEN, ANDRE BRAUGHER Data premiery DVD: 2008-09-29 Czas trwania: 120 min.

Page 10: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

10

5. O jedną Apokalipsę za wiele? Wyobraźmy sobie następujący schemat fabularny. Plemię myśliwych zostaje

napadnięte przez dobrze uzbrojony oddział łowców niewolników. Porywają oni większość mieszkańców wioski i ruszają z nimi w długą podróŜ powrotną. Docierają wreszcie do centrum wysoko rozwiniętej cywilizacji budowniczych piramid. Niewolnicy wzniecają bunt: jedni giną, inni szczęśliwie wracają do domu. Cywilizacji natomiast grozi rychły upadek. Koniec.

Według powyŜszego schematu nakręcono aŜ dwa róŜne filmy: Apocalypto Mela Gibsona (2006) oraz 10,000 B.C. Rolanda Emmericha (2008). Kto od kogo ściągnął, widać raczej gołym okiem, choć Emmerich twierdzi, Ŝe juŜ dawno chciał nakręcić ten film, tylko wcześniej technika efektów specjalnych nie była odpowiednio rozwinięta (no, powiedzmy). Oczywiście filmy nie są identyczne – Apocalypto opowiada o cywilizacji Majów tuŜ przed przybyciem Europejczyków, a 10,000 B.C. o cywilizacji Egiptu tuŜ po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej. Poza tym drugi film nawiązuje wyraźnie tytułem do klasyka Milion lat przed naszą erą (One Million Years B.C. – 1940 i 1966) i jak on traktuje prehistorię nadzwyczaj swobodnie. Widzimy na przykład piramidy w Gizie budowane 12 tysięcy lat temu przy pomocy pochylni, niewolników oraz – uwaga – mamutów. Wygląda to całkiem fajnie i jest podbudowane autorytetem niezaleŜnego badacza Grahama Hancocka, konsultanta filmu.

Nie będę zatrzymywał się nad róŜnicami w fabule i realizacji, wspomnę tylko o „fantastyczności” obu obrazów. Bije ona w oczy u Emmericha, ale jest jakoś „zwyczajna” i „swojska”. Natomiast film Gibsona, zrealizowany z duŜą dbałością o prawdę historyczną, poraŜa obcością ukazanej dekadenckiej kultury, pochodzącej jakby z innej planety. Egipt sprzed 12 tysięcy lat, rządzony przez króla-boga (kosmitę?), nie sprawia, o dziwo, takiego wraŜenia.

Andrzej Prószyński

APOCALYPTO (2006) Tytuł oryginalny: APOCALYPTO Gatunek: przygodowy Scenariusz i reŜyseria: Mel Gibson Obsada: Rudy Youngblood, Dalia Hernandez, Jonathan Brewer Data premiery DVD: 2007-07-26 Czas trwania: 139 min.

10,000 B.C.: PREHISTORYCZNA LEGENDA (2008) Tytuł oryginalny: 10,000 B.C. Gatunek: przygodowy Scenariusz i reŜyseria: Roland Emmerich Obsada: Steven Strait, Camilla Belle, Cliff Curtis, Tim Barlow Data premiery DVD: 2008-08-07 Czas trwania: 109 min.

Page 11: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

11

6. Kiepski superman

WyobraŜacie sobie Supermana w wykonaniu Ferdynanda Kiepskiego i w amerykańskiej produkcji? No, to macie początek Hancocka. Tytułowy bohater (grany brawurowo przez Willa Smitha) pije z gwinta i ratuje świat wywołując zniszczenia porównywalne niekiedy do przejścia Godzilli (gdybym miał sporządzić ranking, to na pierwszym miejscu postawiłbym rzut wielorybem do morza - a właściwie w jacht). Nic dziwnego, Ŝe wszyscy mają serdecznie dosyć Hancocka, wyzywając go przy kaŜdej okazji od dupków (polski producent dodałby tu jeszcze: ty jołopie!). Na szczęście na drodze superbohatera staje specjalista od wizerunku, Ray Embrey (Jason Bateman), który powoli acz skutecznie resocjalizuje Hancocka, a takŜe Ŝona Raya, Mary (Charlize Theron), której rolę (istotną dla akcji) przemilczę, wzorem autorów innych streszczeń. W rezultacie Hancock przestaje obraŜać ludzi, woła na prawo i lewo: good job, good job!, aczkolwiek jego destrukcyjny potencjał nadal ma się bardzo dobrze.

Istotą filmu jest kontestacja tradycyjnego wizerunku superbohatera, ikony amerykańskiej popkultury. Jest to miłe sercu Europejczyka, a jeszcze milsze jest to, Ŝe potrafią to zrobić sami Amerykanie (Nie będzie Francuz pluł nam w brodę - sami to sobie zrobimy, jak moŜna było usłyszeć w PRL-owskim kabarecie). MoŜe zresztą czynią to nie całkiem świadomie, o czym świadczy określenie postmodernistyczny superman. Kiedy Ray pokazuje Hancockowi komiksy, ten komentuje pogardliwie: homo, homo in red, norwegian homo, broni się teŜ jak moŜe przed przymierzeniem jakiegoś twarzowego, supermańskiego wdzianka.

Co istotne, Hancock nie jest bynajmniej pierwszą próbą zastosowania krzywego zwierciadła w supermanii. JuŜ w 1999 r. nakręcono film Super-bohaterowie (Mystery Men), w którym przedstawiono alternatywną Amerykę pełną superherosów o róŜnym stopniu zaawansowania. Bycie supermanem jest tam po prostu jednym z talentów, którym jedni obdarzeni są bardziej, a drudzy mniej. Ktoś dla przykładu po mistrzowsku włada łopatą, a ktoś inny moŜe stawać się niewidzialnym, ale tylko wtedy, gdy nikt na niego nie patrzy (co ciekawe, jest to poŜyteczny talent, bo moŜna przy jego pomocy oszukać kamerę monitorującą). Grupa tego typu kiepskich superbohaterów okazuje się w filmie bardziej skuteczna od etatowego miejskiego superherosa, którego aktywność koncentruje się głównie na podtrzymaniu własnego podupadającego wizerunku. W tym filmie humor jest ciepły i dobroduszny, w opozycji do szarŜującej bufonady Hancocka.

Innym filmem tego typu jest Pająk (Earth vs. the Spider), nakręcony w serii Creature Features. Dwudziestoletni Quentin, miłośnik komiksów i ochroniarz laboratorium, wstrzykuje sobie materiał genetyczny pająka, mając nadzieję stać się drugim Spidermanem. Tak się dzieje, choć w dość przewrotny sposób, gdyŜ Quentin przejmuje najgorsze cechy swojego dawcy, stając się krwioŜerczym potworem. Trudno oprzeć się wraŜeniu, Ŝe ten Spiderman jest bardziej

Page 12: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

12

autentyczny od oryginalnego, i o to pewnie chodziło twórcom filmu, który jak na parodię jest wyjątkowo ponury.

Przejdźmy wreszcie do przebojowej, zwariowanej komedii o zbiorowym superbohaterze, jakim we własnym mniemaniu są USA. Chodzi o film twórców serialu South Park pod tytułem Ekipa Ameryka – policjanci z jajami (Team America – World Police, 2004). Ten kukiełkowy (!) film bezlitośnie wyśmiewa osławioną wojnę z terroryzmem i udział w niej policjanta świata, Stanów Zjednoczonych. Kiedy podczas akcji w ParyŜu Ekipa niszczy wieŜę Eiffla i Luwr, na zakończenie padają następujące słowa: „Bonjour wszystkim. Proszę się nie martwić. Wszystko jest bon. Powstrzymaliśmy terrorystów.” Nie da się ukryć, Ŝe Hancock nie jest równie efektowny, co moŜna zinterpretować w ten sposób, Ŝe kolejny raz z rzędu rzeczywistość przegoniła fantazję.

Andrzej Prószyński

HANCOCK (2008) Tytuł oryginalny: HANCOCK ReŜyseria: Peter Berg Obsada: Will Smith, Jason Bateman, Charlize Theron Data premiery DVD: 2008-11-06 Czas trwania: 92 min.

SUPER-BOHATEROWIE (1999) Tytuł oryginalny: MYSTERY MEN

ReŜyseria: Kinka Usher Scenariusz: Neil Cuthbert

Obsada: William H. Macy, Ben Stiller, Lena Olin Czas trwania: 121 min.

PAJĄK (2001) Tytuł oryginalny: EARTH VS. THE SPIDER ReŜyseria: Scott Ziehl Obsada: Dan Aykroyd, Amelia Heinle, Theresa Russel Czas trwania: 86 min.

EKIPA AMERYKA - POLICJANCI Z JAJAMI (2004)

Tytuł oryginalny: TEAM AMERICA - WORLD POLICE ReŜyseria: Trey Parker

Scenariusz: Trey Parker, Matt Stone Czas trwania: 94 min.

Page 13: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

13

7. Radio Wolna Ameryka

PoniewaŜ filmy, które ostatnio oglądałem, nie wzbudziły we mnie Ŝywszych emocji, tym razem zamiast „półki z DVD” będzie „półka z ksiąŜkami” (symbolizowana przez dolną część logo). Półka ta robi się ostatnio coraz dłuŜsza, dlatego ze sporym opóźnieniem zabrałem się za lekturę powieści Philipa Dicka „Radio Wolne Albemuth”. Napisana w roku 1976, została ona wydana dopiero w roku 1985, juŜ po śmierci autora. Jak informuje Lawrence Sutin w swojej biografii Dicka, jej pierwotny tytuł brzmiał „Valisystem A”. Kiedy wydawca zaproponował wprowadzenie poprawek, Dick zamiast tego po prostu napisał drugą ksiąŜkę, czyli słynny „Valis” (1978). W sumie więc wszystko skończyło się pomyślnie, bo zamiast jednej powieści otrzymaliśmy dwie: jedną bardzo dobrą, a drugą znakomitą.

Są to dwie zupełnie róŜne ksiąŜki inspirowane tym samym ciągiem niesamowitych wizji, które przydarzyły się autorowi w lutym i marcu 1974 r. i które sam określał skrótowym mianem 2-3-74. Wizje te i towarzyszące im wydarzenia, a takŜe przemyślenia Dicka na ich temat, analizuje obszernie Sutin (str. 303-336 i dalej) na podstawie wywiadów z róŜnymi osobami, a przede wszystkim jeszcze obszerniejszego dziennika Dicka (liczącego 8 tysięcy stron!) nazwanego „Egzegezą”. Na stronie 304 biografii czytamy:

Prawdę mówiąc, wydarzenia 2-3-74 najbardziej ze wszystkiego przypominają chimeryczno-kosmiczną fabułę którejś z fantastycznonaukowych powieści Phila Dicka – co nie powinno dziwić, jeŜeli się weźmie pod uwagę, komu się to przytrafiło.

Moim zdaniem są one łudząco podobne do obszernych fragmentów „Radia Wolne Albemuth”, powieści rozpisanej na dwóch głównych bohaterów: samego Dicka oraz jego alter ego Nicholasa Brady, doświadczającego objawień ze strony wyŜszej inteligencji o nazwie Valis za pośrednictwem obcego satelity będącego tytułowym Radiem. Tu po raz pierwszy pojawiają się takŜe inne znane wątki, na przykład Imperium, Które Nigdy Nie Upadło. W „Radiu” jest ono bardzo namacalne, reprezentowane przez faszyzującego (a jak się w końcu okazuje, kryptokomunistycznego) prezydenta Ferrisa F. Fremonta, którego pierwowzorem był Richard Nixon. Łatwo przy tym zauwaŜyć, Ŝe skrót FFF (utworzony przez analogię do JFK) moŜna takŜe zinterpretować jako 666, gdyŜ F jest szóstą literą alfabetu.

Zatem Philip Dick oraz Nicholas Brady Ŝyją w represyjnym systemie, pełnym inwigilacji i donosicielstwa, „w ogromnym więzieniu, bez murów, ograniczonym przez Kanadę, Meksyk i dwa oceany” (str.84) i tylko Valis wydaje się władny (do czasu), by temu zaradzić. Zanim przeczytałem ksiąŜkę, sądziłem naiwnie, Ŝe będąc niegdyś obywatelem PRL-u powinienem wiedzieć więcej o tego typu ustroju niŜ Amerykanin Dick, nawet jeśli z wiadomymi słuŜbami nigdy nie miałem do czynienia. OtóŜ myliłem się całkowicie.

Page 14: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

14

W ksiąŜce opisuje się precyzyjnie metody działania tych słuŜb, pełne doprawdy przeraŜającej finezji – ale moŜe świadczy to tylko o niedowładzie wyobraźni prostolinijnego obywatela. Jak pisze Dick (na str. 77): „Policja stosuje te same numery od czasów Medów i ludzie wciąŜ się na nie nabierają.” I dalej: „Po złoŜeniu pierwszego donosu, zwłaszcza za pieniądze, Nicholas do końca Ŝycia byłby podatny na policyjny szantaŜ. Policja podstawiła mu pętlę stryczka, a on dobrowolnie wsadzał do niej głowę. Wyprzedzał Ŝyczenia swoich prześladowców.” Wreszcie refleksja (str. 84): „W człowieku tkwi katastrofalne pragnienie dogodzenia innym.”

Chwała Valisowi, mamy to juŜ za sobą. A jeŜeli ktoś uwaŜa, Ŝe informatorzy zwerbowani za czasów PRL-u przez SB byli potworami, a nie ofiarami systemu, niech czym prędzej przeczyta ksiąŜkę „Radio Wolne Albemuth”. ChociaŜby z tego powodu warto po nią sięgnąć.

Andrzej Prószyński

P. S. Internetowa Stopklatka podaje, Ŝe "Radio Wolne Albemuth" zostanie sfilmowane. A oto dostępne dane: scenariusz i reŜyseria: John Alan Simon, obsada: Alanis Morissette, Shea Whigham, Katheryn Winnick, Hanna Hall. (http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=41336)

Philip K. Dick, Radio Free Albemuth, 1976/1985 (Radio Wolne Albemuth, tłum. Tomasz Bieroń, Zysk i S-ka, Poznań 2002) Lawrence Sutin, Divine Invasions. A Life of Philip K. Dick, 1989 (Philip K. Dick. BoŜe inwazje, tłum. Lech Jęczmyk, Zysk i S-ka, Poznań 1999, takŜe Rebis, Poznań 2005)

Page 15: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

15

8. Ijon Tichy i szuflada biurka Stanisława Lema

Od dawna wiadomo, Ŝe Lema niełatwo sfilmować. Być moŜe jest tak dlatego, Ŝe to, co

opisywał (jak wyznał w swoim czasie) jawiło mu się zawsze nie jako ciąg obrazów, lecz jako „pole semantyczne”. Jestem skłonny mniemać, Ŝe wiem, o co mu chodziło: najpewniej o to, co widzę przed sobą pisząc esej dla „Informatora” lub zajmując się matematyką. Natomiast przy tworzeniu opowiadań myślałem zawsze tradycyjnie, obrazami, jak kaŜdy wzrokowiec. Czy właśnie ta róŜnica stanowi o specyfice pisarstwa Stanisława Lema? Być moŜe.

Wspominam o tym dlatego, Ŝe w ostatnim czasie Gazeta Wyborcza uraczyła nas kolejną (chyba co najmniej piątą) serią dzieł Mistrza. Kibicowałem jej z daleka, dopóki nie natknąłem się na ostatni (16-ty) tom pod nazwą „Sknocony kryminał”, a więc coś, czego wcześniej nie czytałem. Co więcej, okazało się, Ŝe do ksiąŜki dołączony jest premierowy dysk DVD z serialem na podstawie „Dzienników gwiazdowych”, wszystko razem za jedyne 19,99. Oczywiście kupiłem to cudo natychmiast.

Powieść skomentował doskonale Jerzy Jarzębski w posłowiu „Niedokończona potrawa”, dodam tylko parę własnych refleksji. Jest to czarny kryminał w stylu Chandlera, którego pisanie autor zarzucił i odłoŜył do szuflady nadając mu powyŜszy tytuł – nie tytuł. Bywało u Lema nawet jeszcze gorzej: na przykład Franz Rottensteiner wspomina, Ŝe Mistrz wyrzucił kiedyś do kosza gotową powieść, bo nie był z niej zadowolony. Jak miałby się zakończyć „Sknocony kryminał”, nigdy juŜ się nie dowiemy, co więcej, moŜe Lem teŜ nie wiedział, poniewaŜ, jak kiedyś się zwierzył, podczas pisania akcja jego utworów rozwija się jakby sama, według własnej, wewnętrznej logiki – a więc klucząc po wspomnianym „polu semantycznym”. Mamy unikalną okazję podpatrzeć, jak Lem wybiera alternatywne ścieŜki na tym polu, gdyŜ róŜne wersje rozwoju wydarzeń zachowały się w maszynopisie (gdyby miał wtedy komputer, przepadłyby bezpowrotnie). Pod powierzchnią tej dość tradycyjnej (chociaŜ wciągającej) materii powieściowej czaił się być moŜe jakiś przewrotny zamysł w stylu Lema, a moŜe nie. Wspomnę tylko, Ŝe i tu Mistrz wyprzedził rzeczywistość, wprowadzając motyw otrucia przy pomocy pierwiastków promieniotwórczych (jak w sprawie Litwinienki).

KsiąŜka zawiera takŜe zabawną dwuaktówkę polityczną „Korzenie” z personaliami niby u Witkacego (jak choćby mój faworyt, Anichwili Tegonieradze), znane mi juŜ skądinąd „Dyktanda” („Królem zwierząt jest tchórz, takŜe śmierdzielem zwany…”), wspomniane wyŜej posłowie oraz rozmowę o Lemie z Władysławem Bartoszewskim (bardzo interesującą). Warto tu dodać, Ŝe „Korzenie”, uznane od pół wieku za zaginione, odnalazły się pod „Sknoconym kryminałem” właśnie, o czym w swoim czasie informowały media.

Przejdźmy teraz do gwoździa programu, czyli płyty DVD zawierającej serial „Ijon Tichy – gwiezdny podróŜnik”. Składa się on z sześciu odcinków, długości 14 minut z kawałkiem kaŜdy, opartych luźno na „Dziennikach gwiazdowych” Stanisława Lema. Z pierwowzorem łączy go przede wszystkim charakterystyczna atmosfera absurdu, tu jednak bardziej wyraźna po podstawieniu przestrzeni filmowej w miejsce semantycznej. Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda wnętrze rakiety Tichego? Co prawda w „Dziennikach” pojawiają się co i rusz rozmaite swojskie sprzęty, jednakŜe w najśmielszych rojeniach nie podejrzewałem, Ŝe piękny, lśniący cylinder pojazdu od środka wygląda dokładnie jak mieszkanie z okresu PRL-u (a raczej DDR-u, bo serial jest niemiecki). Jest tu pokój z piecem kaflowym, kuchnia, łazienka i przedpokój, a takŜe drzwi wejściowe z dzwonkiem i wycieraczką, podczas gdy za oknami przesuwa się majestatycznie Kosmos. Ijon Tichy steruje tym cudem inŜynierii za pomocą drewnianego drąŜka sterowniczego, siedząc w leŜakopodobnym fotelu przy biurku pod oknem, ma teŜ w zasięgu ręki uchwyt na łańcuszku, w zasadzie identyczny z tym od tak

Page 16: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

16

zwanego górnopłuka, pamiętanego zapewne przez starsze pokolenie fanów. Poza tym nasz podróŜnik posiada (podobno) piwnicę oraz (na pewno) maszynownię, w której czasami postukuje w rury wodociągowe. Jednym słowem całkowity odlot, co docenili pierwsi polscy widzowie (w liczbie 4) określając serial na forum portalu FilmWeb (30.01.2009) jako rewelacyjny (średnia ocena 8,75/10). Podpisuję się pod tą opinią obiema rękami.

Największą modyfikacją literackiego pierwowzoru jest wprowadzenie w serialu dodatkowej postaci, a mianowicie Ŝeńskiego hologramu imieniem Halucyna (w oryginale Analoge Halluzinelle). Zabieg całkiem słuszny, jako Ŝe dialog wewnętrzny nie jest zbyt filmowy, ale to oczywiście dopiero początek. Twórcy serialu bardzo dobrze rozegrali nową sytuację, tworząc napięcie między męskim i Ŝeńskim sposobem myślenia, przez co ekranizacja stała się jeszcze zabawniejsza. Poza tym oczywiście mamy tu sporą porcję tego, za co lubimy „Dzienniki gwiazdowe”: pluszakowate kurdle i innych przedstawicieli fauny kosmicznej, słynną gmaź ardrycką i oczywiście ohydka szaleja w niezbyt skromnej osobie Ijona Tichego. Polecam bardzo gorąco!

Andrzej Prószyński

Stanisław Lem, Sknocony kryminał, Dzieła, tom XVI, Agora, Warszawa 2009 (Biblioteka Gazety Wyborczej) Zawartość: Sknocony kryminał Korzenie. Drrama wieloaktowe Dyktanda Niedokończona potrawa (Jerzy Jarzębski) Mój przyjaciel pesymista (z Władysławem Bartoszewskim rozmawiają Paweł Goźliński i Jarosław Kurski)

Ijon Tichy – gwiezdny podróŜnik (Ijon Tichy: Raumpilot) http://www.ijontichy.de Serial TV inspirowany przez „Dzienniki gwiazdowe” Stanisława Lema produkcja: Niemcy, 2007 data premiery: 2007-03-26 (Świat) 2009-01-28 (Polska) ReŜyseria: Dennis Jacobsen, Randa Chahoud, Oliver Jahn Obsada: Oliver Jahn (Ijon Tichy) Nora Tschirner (Analoge Halluzinelle) Wersja polska (dubbing): Maciej Stuhr, Edyta Jungowska Tłumaczenie dialogów: Tomasz Lem

Page 17: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

17

9. Koreańczyk z Wysokiego Zamku

Wyobraźmy sobie, Ŝe pewien Japończyk cofa się w czasie i uzbrojony w wiedzę o rzeczach przyszłych kształtuje na nowo historię swego kraju. Oto Japonia przystępuje do II wojny światowej po stronie USA, a bomby atomowe niszczą Berlin zamiast Hiroszimy. Powstaje światowe supermocarstwo, nie obciąŜone postatomową traumą, a jego ofiarami padają między innymi MandŜuria i Korea, która nigdy nie odzyskała niepodległości. Jest rok 2009, miejsce akcji: Seul, trzecie co do wielkości miasto Japonii. JBI (japońskie FBI) urządza krwawą jatkę koreańskiej organizacji terrorystycznej (czytaj: wyzwoleńczej), walczącej z niezwykłą determinacją o przejęcie pewnego przedmiotu, kamiennej rzeźby zwanej Duszą KsięŜyca. Kiedy śledztwo zaczyna odsłaniać fakt, Ŝe owa organizacja składa się z ludzi, którzy WIEDZĄ, zostaje szybko zatuszowane przez innych Wiedzących, tym razem naleŜących do japońskiej elity. Prawdziwy cel walki, którym jest oczywiście powrót do właściwej wersji rzeczywistości, musi za wszelką cenę pozostać tajemnicą.

Było juŜ parę tego typu filmów, ten jednak (Utracona pamięć koreańskiego reŜysera Si-myung Lee) z wielu względów jest wyjątkowy. Po pierwsze, unosi się nad nim duch Philipa Dicka i jego Człowieka z Wysokiego Zamku, kaŜąc odkrywać protagonistom, Ŝe otaczający ich świat jest fałszywy. Co więcej, podobnie jak u Dicka „prawdziwa” rzeczywistość filmu nie jest tą, którą znamy, gdyŜ w tamtej Korea jest zjednoczona. Wywołuje to u widza interesujący efekt „rozchwiania ontologicznego”, mocny atut tego obrazu.

Inną silną stroną Utraconej pamięci jest para głównych bohaterów, funkcjonariuszy JBI i serdecznych przyjaciół. Shojiro Saiko jest Japończykiem, a Masayuki Sakamoto dobrze zasymilowanym „Japończykiem pochodzenia koreańskiego”. Ten drugi jest obciąŜony wspomnieniem swojego ojca, zdrajcy Japonii, rozwój akcji jednak kaŜe mu spostrzec, Ŝe był on po prostu koreańskim patriotą. Syn pójdzie (nie całkiem z własnej woli) w jego ślady, co niestety nie da się pogodzić z braterskim uczuciem do Japończyka. W finale filmu przyjaciele staną naprzeciw siebie, kompletnie rozdarci między sympatią a obowiązkiem – scena mocna i bardzo prawdziwa.

Po trzecie, oglądamy po prostu dobry film akcji, z efektownymi scenami walk i pościgów, a domieszka psychologii tylko dodaje mu pikanterii. Przez ponad dwie godziny seansu nie nudzimy się ani przez chwilę. Co prawda nie wszystkie sytuacje są dostatecznie wiarygodne z „batalistycznego” punktu widzenia, ale to chyba grzech pierworodny konwencji, więc czepiać się nie zamierzam.

Tym bardziej, Ŝe najlepsze zostawiłem na koniec. CóŜ bowiem jest w tym filmie magofinem, czyli, rzecz oczywista, wehikułem czasu? OtóŜ jest nim staroŜytny, pokryty hieroglifami koreański artefakt w kształcie ogromnego, sześciennego bloku skalnego, uruchamiany przy pomocy wspomnianej powyŜej

Page 18: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

18

Duszy KsięŜyca. Jednym słowem magia – albo teŜ wysoko rozwinięta technologia od rzeczonej magii nieodróŜnialna. Tylko skąd ona w staroŜytnej Korei? Oto problem i pole do najrozmaitszych spekulacji. Być moŜe Koreańczycy na przemian z Japończykami od tak dawna manipulują historią, Ŝe wszystko się poplątało i nijak rozplątać się nie da, a co jest rzeczywiste i czy cokolwiek w ogóle, tylko Dick wraz z Valisem mogliby się nieśmiało domyślać. I to proszę sobie zapamiętać jako wniosek z dzisiejszych rozwaŜań.

Andrzej Prószyński

P. S. Polskie wydanie DVD Utraconej pamięci ukazało się w styczniu 2008 roku jako czwarta pozycja serii Science Fiction „Kina Domowego”. Inne oglądane przeze mnie do tej pory filmy tego cyklu (w liczbie 4) były albo przeciętne, albo wtórne jak Natural City, koreańska wersja Blade Runnera.

Utracona pamięć

(2009: Lost Memories) Produkcja: Korea Południowa

(Studio 2.0) Rok produkcji: 2002 Data premiery: 2002-02-01 (Świat) Gatunek: Science Fiction / Akcja ReŜyseria: Si-myung Lee Scenariusz: Sang-hak Lee,

Si-myung Lee Zdjęcia: Hyun-chul Pak Muzyka: Dong-jun Lee Obsada: Tôru Nakamura (Shojiro Saiko) Dong-Kun Jang (Masayuki Sakamoto) Czas trwania: 136 min.

Page 19: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

19

10. Urocza bzdurka Tym razem coś w sam raz na Prima Aprilis – a mianowicie film Teknolust debiutantki

Lynn Hershman–Leeson, wydany u nas na DVD w serii SF Kina Domowego. Fabuła jest następująca: pani doktor genetyk–informatyk Rosetta Stone tworzy

potajemnie trzy swoje klony podrasowane w niejasny sposób technologią (poczwórnie przecudna rola Tildy Swinton, znanej np. z Kronik Narnii). Wszystko byłoby super hiper, gdyby nie to, Ŝe biedne dziewczyny potrzebują chłopa, a raczej wyciągu z tegoŜ pod postacią nasienia, od którego są wręcz narkotycznie uzaleŜnione. I niech ktoś sobie nie pomyśli, Ŝe to jakieś porno – klony aplikują sobie ów eliksir doŜylnie, strzykawką. Stąd dedukcja prowadzi nas jak po sznurku do banku spermy, jednakowoŜ nic z tych rzeczy! Ruby, jedyna z sióstr kontaktująca się ze światem zewnętrznym, ściąga (dosłownie) specyfik bezpośrednio od dawców, których bałamuci np. tekstami: „Dobrze wyglądasz, Frankie. Masz wrodzony rytm”. I znowu moŜnaby sądzić, Ŝe wszystko jest OK, gdyby nie to, Ŝe owi honorowi dawcy są mimowolnie zaraŜani przez Ruby wirusem komputerowym (uff), co objawia się impotencją oraz kodem kreskowym u nasady nosa (jeszcze raz uff). A miał to być bezpieczny seks oralny, na co nalegała głównie Ruby, bo przecieŜ w czymś musiała zanieść to do domu!

W tym momencie do akcji wkracza FBI w osobie agenta Hoppera, przy którym jego pamiętny pierwowzór Cooper z Twin Peaks wydaje się przewidywalnym nudziarzem. Chorzy zostają odizolowani, portret pamięciowy Ruby kieruje agenta w stronę pani doktor i jest to, jakby ktoś nie zajarzył, początek dobrze zapowiadającego się romansu. Tymczasem sąsiad pani Stone, zwariowany kserokopista Sandy (w tej roli Jeremy Davies, grający równocześnie jako wprawkę Snauta w Solaris Sodenbergha), spotyka w cukierni Ruby, usiłującą zapłacić za ciastka prezerwatywami, na co nie chce przystać nudna i przewidywalna sprzedawczyni. Jak łatwo odgadnąć, to teŜ jest początek dobrze zapowiadającego się romansu. Obie pary idą do łóŜka, panie tracą wreszcie dziewictwo (tak!), choć dziwactwo nadal dzielnie się ich trzyma. Natomiast pozostałe dwa klony, których nie dotyczy cały ten zgiełk, gdyŜ Ŝyją w homo– –symbiozie, uruchamiają na swoim kompie program antywirusowy, co powoduje natychmiastowe uzdrowienie odizolowanych dawców, a ich kody kreskowe znikają tak, jak się pojawiły. Jednym słowem cud, miód i pełny happy end. I tylko w tle pojawia się pytanie, czy film jest komedią (jak twierdzą niektórzy), czy teŜ nie jest. Bo jak domaga się Andrzej Mleczko, trzeba Ŝeby zawsze było wiadomo, czy to na powaŜnie, czy na jaja. Co pierwszego kwietnia jest, niestety, niewykonalne.

Andrzej Prószyński Teknolust (2002) Produkcja: USA Scenariusz i reŜyseria: Lynn Hershman-Leeson Zdjęcia: Hiro Narita Muzyka (fajna!): Klaus Badelt Czas trwania: 85 min.

Aktorzy: Tilda Swinton: Rosetta Stone/Ruby/Marinne/Olive Karen Black: Dirty Dick James Urbaniak: agent Hopper John O'Keefe: profesor Crick Jeremy Davies: Sandy

Cytat: „Zachowujesz się jak człowiek. To cecha recesywna, pamiętasz?”

Page 20: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

20

11. Hart afgański

W odróŜnieniu od charta afgańskiego (patrz zdjęcie obok), hart afgański proponuję rozumieć jako zdolność agresorów do przeŜycia w Afganistanie. KaŜdy widzi, jak sądzę, Ŝe nie jest z tym najlepiej. Świadczy o tym równieŜ parę filmów, o których dzisiaj zamierzam opowiedzieć. Pierwszy z nich jest dramatem wojennym, drugi nietypową SF, pozostałe dwa natomiast klasycznymi, choć egzotycznymi horrorami.

W filmie 9 kompania Fiodora Bondarczuka (syna słynnego Siergieja) instruktor przekonuje rekrutów niezwycięŜonej Armii Czerwonej, Ŝe w Afganistanie jeszcze nikt nie wygrał, co słuchacze przyjmują raczej z niedowierzaniem. Prędko jednak okazuje się, Ŝe trafili do miejsca mocno przypominającego piekło, gdzie kaŜdy krok podszyty jest strachem. Takie na przykład wizyty u Afgańczyków to wypisz –– wymaluj Rozkosze gościnności Bustera Keatona: kiedy jesteś gościem, włos ci z głowy spaść nie moŜe, ale gdy tylko wyjdziesz za próg…

Nie tak dawno wysłuchałem relacji z pierwszej ręki na temat Afganistanu, jeszcze z radzieckich czasów. Radosław Sikorski, który jako korespondent wojenny przewędrował ten kraj w 1987 roku, tłumaczył na spotkaniu w mojej uczelni, dlaczego właściwie nikt jeszcze tam nie wygrał. OtóŜ oczywiście góry, bezdroŜa i tak dalej. Chodzi jednak przede wszystkim o to, Ŝe miejscowi nie zdają sobie w najmniejszym stopniu sprawy z róŜnicy potencjału wojennego między nimi a podbijającymi ich mocarstwami, jest więc tak, jakby tej dysproporcji po prostu nie było. I tyle. Niedowład wyobraźni najlepszym oręŜem? Nieprawdopodobne, lecz, o dziwo, prawdziwe. A o naszej tam obecności usłyszałem (cytuję z pamięci): Nie daj BoŜe, Ŝeby sobie pomyśleli, Ŝe jesteśmy ich wrogami. Nic dodać, nic ująć.

Amerykanie, w przeciwieństwie do Rosjan, jakoś nie odchorowali Afganistanu – odebrali go chyba jako intrygujący epizod między koszmarem Wietnamu i absurdem Iraku. Jak widzę, jest on dla nich krainą bajek i fajnym tłem dla róŜnych makabresek, wywodzących się, wbrew pozorom, raczej z ich własnego, amerykańskiego podwórka. Tym niemniej siermięŜna proza wojennej codzienności pospołu z kolorytem lokalnym skutecznie budują specyficzny nastrój w dwóch filmach, o których za chwilę opowiem.

Pierwszy z nich jest dziełem Daniela Myricka (Blair Witch Project 1–2, Wyznawcy, Przesilenie) i nosi nazwę Cel bądź Jasny cel (w oryginale The Objective). Dzieje się wszystko jeszcze przed amerykańską interwencją i dotyczy tajnej akcji CIA, której cel, jak wynika z tytułu, jasny bynajmniej nie jest (ściśle tajne, oczywiście, jak stwierdza z sarkazmem reprezentant nie wtajemniczonej większości). ReŜyser sięgnął tu po formułę sprawdzoną w Wiedźmie z Blair: Ŝołnierze snują się bez ładu i składu po pustyni, uczestnicząc w coraz to bardziej tajemniczych wydarzeniach z pogranicza horroru i SF, aby wreszcie, zdziesiątkowani, znaleźć ów cel, którego rzecz jasna nie zdradzę. Jeśli komuś podobał się pierwowzór, będzie oczywiście zachwycony, inni moŜe trochę mniej (średnia ocena widzów: FilmWeb – 5,7/10 – niezły, IMDb – 5,6/10).

Page 21: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

21

Drugi film, Czerwone piaski, wyreŜyserował Alex Turner, znany wcześniej z Martwych ptaków. Gdzieś w Afganistanie, pośrodku niczego, kilku Amerykanów ma pilnować drogi, która istnieje tylko na mapie, bo w naturze wcale jej nie widać. Tym niemniej stoi tam chata, gdzie chłopaki spędzić mają czas pewien w błogosławionej nudzie (jeśli akurat dowódca nie zarządzi jakichś typowo Ŝołnierskich atrakcji). I tak byłoby niewątpliwie, gdyby pewien zapaleniec nie rozstrzelał pochopnie tajemniczej figury, jak nie przymierzając nieco wcześniej talibowie posągi Buddy. Co prawda jedyny kumaty człek w tym gronie, tłumacz, zdąŜył coś–niecoś odcyfrować ze złowrogich inskrypcji, tylko tyle jednak, Ŝeby zrobiło się odrobinę niemiło, ale bez przesady. A stało tam napisane, Ŝe w posąg został zaklęty ifryt, czyli rodzaj dŜinna. Resztę moŜna sobie łatwo dośpiewać: ifryt przybywa, zrazu incognito, by potem urządzić masakrę, aŜ miło. Koniec. Zatem fabularnie nic nadzwyczajnego, za to efekty specjalne są na dobrym poziomie, a i specyficzny klimat teŜ jest taki, jak trzeba. Film został odebrany moim zdaniem trochę zbyt chłodno (FilmWeb: 4,08/10 – poniŜej oczekiwań, IMDb: 4,6/10).

Zgadzam się natomiast całkowicie z niską oceną filmu Afganistan (Afghan Knights) debiutanta Allana Harmona (FilmWeb: 4,39/10 – poniŜej oczekiwań, IMDb: 3,1/10). Piszę o nim przede wszystkim dlatego, Ŝe główny bohater zdradza od pierwszych kadrów silne objawy szoku poafgańskiego z paranoidalnymi urojeniami włącznie, co zdaje się zaprzeczać mojej tezie o braku „afgańskiego kaca” u Amerykanów. Okazuje się jednak później, Ŝe nieborak był po prostu dręczony przez ducha brata, który zginął w krainie bajek co prawda, ale za to z ręki rodaka. Ów właśnie rodak wysyła naszego bohatera z powrotem do Afganistanu, oficjalnie po to, Ŝeby eskortować jego miejscowego kumpla, a naprawdę w celu odnalezienia pewnej groty (jaskini), w której leŜą dwa groty (strzał), nawiedzone przez Czyngis Chana i jego brata. Ci rzecz jasna nie odpuszczają grupie wojaków, wyjadając im cichcem, zwyczajem Mongołów, wątroby. Akcja filmu się sypie, obfitując w nielogiczności, aktorzy grają jakby karykatury swoich postaci, zwłaszcza jedyna gwiazda w ich gronie, Michael Madsen (którego rola jest na tyle epizodyczna, Ŝe umieszczenie go w centrum plakatu jest wyraźnym naduŜyciem). Ponadto głównym bohaterem, co dotąd skrywałem, jest sierŜant Pepper – a zwie się tak dlatego, aby twórcy filmu mogli lansować jego kosztem kontrowersyjną tezę, Ŝe Beatlesi są znani i lubiani nawet na takim zadupiu, jak afgańska pustynia.

Na koniec jedna uwaga ogólna: Ŝeby ktoś sobie nie pomyślał, Ŝe omawiane filmy zrealizowano tam, gdzie naleŜy, czyli w Afganistanie. Nic podobnego – Cel nakręcono w Maroku, Afganistan w Kanadzie, Czerwone piaski całkiem prozaicznie – w Kalifornii, za to 9 kompanię tuŜ za miedzą, bo w Kazachstanie i Uzbekistanie, ale takŜe na Krymie i w Finlandii. MoŜnaby zatem powiedzieć, Ŝe Afganistan jest wszędzie i nigdzie, co jego reputację jako krainy fantazji potwierdza w całej rozciągłości.

Film Bondarczuka jako jedyny w tym gronie jest oparty na faktach, i moŜe właśnie dlatego autentycznej grozy jest w nim więcej, niŜ w pozostałych trzech produkcjach łącznie. I, co stwierdzam z przykrością, jest od nich znacznie lepszy.

Andrzej Prószyński

Page 22: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

22

9 kompania (9 rota) (2005) produkcja: Finlandia, Rosja, Ukraina gatunek: dramat, wojenny reŜyseria: Fiodor Bondarczuk scenariusz: Jurij Korotkow obsada: Aleksiej Czadow, Fiodor Bondarczuk czas trwania: 134

Cel (The Objective) (2008) produkcja: USA, Maroko

gatunek: horror, thriller, wojenny, SF reŜyseria: Daniel Myrick

scenariusz: Daniel Myrick, Wesley Clark czas trwania: 86

Czerwone piaski (Red Sands) (2009) produkcja: USA gatunek: akcja, horror reŜyseria: Alex Turner scenariusz: Simon Barrett obsada: Shane West, Leonard Roberts, J. K. Simmons czas trwania: 85

Afganistan (Afghan Knights) (2007) produkcja: Kanada, USA

gatunek: dramat, horror, przygodowy reŜyseria: Allan Harmon

scenariusz: Christine Stringer obsada: Michael Madsen, Francesco Quinn

czas trwania: 98

Page 23: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

23

12. śarty się skończyły

Na ten temat juŜ tyle napisano, Ŝe moŜna spokojnie dodać jeszcze trochę. Chodzi o remake filmu Roberta Wise The Day the Earth Stood Still (1951), który przez minione półwiecze zyskał status obrazu kultowego (numer 5 na liście najlepszych filmów SF i numer 67 wśród najbardziej inspirujących filmów wszechczasów Amerykańskego Instytutu Filmowego). Nie był on nigdy wyświetlany w polskich kinach, choć parę lat temu pokazała go nasza telewizja jako Dzień, w którym stanęła Ziemia. Jak by nie było, film jest oceniany w Polsce niemal tak wysoko, jak w USA (FilmWeb - 7,77/10, IMDb - 8,1/10).

Jest rzeczą niezwykle sporną, czy remake takiego klasyka powinien w ogóle powstać, jednak bardziej słuszne pytanie brzmi, czy moŜna to było zrobić lepiej, niŜ zrobiono. Twórcy filmu najwyraźniej byli świadomi problemu zmierzenia się z legendą, co przejawiło się w postawie umiarkowanej pokory wobec pierwowzoru. Interesujące jest to, Ŝe niektórych rzeczy nie potrafili zmienić, mimo intensywnych wysiłków. W dodatkach na płycie DVD moŜna obejrzeć na przykład całą kolekcję róŜnych pomysłów wyglądu robota Gorta, jeden bardziej wyrafinowany od drugiego. Po wielu miesiącach cięŜkiej pracy koncepcyjnej ktoś wreszcie nieśmiało zaproponował, Ŝeby moŜe jednak powrócić do oryginalnego wizerunku, co wszyscy przyjęli z ulgą. W rezultacie Gort jest człekokształtny, tyle Ŝe wielokrotnie wyŜszy od swojego poprzednika, a jego struktura skrywa (do czasu) złowrogą niespodziankę.

Jeśli chodzi o aktorstwo, to najwięcej cięgów zebrał Keanu Reeves za rolę Klaatu, którą odegrał z kamienną twarzą. Powiedzcie mi jednak, jaką mimiką powinien posługiwać się obcy w ludzkiej skórze, aby film nie ześlizgnął się w groteskę? Dla mnie jest raczej oczywiste, Ŝe taki przybysz, w przeciwieństwie do człowieka, nie powinien odczuwać przymusu poruszania całkowicie nieuŜytecznymi mięśniami twarzy. Z drugiej strony łatwo zauwaŜyć, Ŝe Keanu gra oczami, które podobno są zwierciadłem duszy, co (wbrew krytykom) dobrze świadczy o jego aktorstwie. Nie mam teŜ zastrzeŜeń do obsadzenia Johna Cleese w roli profesora Barnhardta. Jest to obecnie nobliwy starszy pan, który swoim pojawieniem na ekranie wcale nie musi od razu wywoływać salw śmiechu, co, jak sądzę, właśnie tym filmem udowodnił. Dobrze teŜ wypadły pozostałe dwie gwiazdy: Kathy Bates (Misery i ponad 50 innych filmów) jako sekretarz stanu i Jennifer Connelly w roli doktor Helen Benson, a takŜe Jaden Smith, syn Willa, występujący po raz drugi na ekranie (i pierwszy raz bez taty).

Nazwisko Bates pojawia się w kontekście filmu podejrzanie często. Oprócz Kathy mamy teŜ Tylera (kompozytora) oraz nade wszystko Harry’ego Batesa, autora opowiadania Farewell to the Master (1940), będącego podstawą obu adaptacji filmowych. Nawiasem mówiąc, w noweli chodziło nie całkiem o to samo, co w filmie. Na odpowiedzialność Petera Nichollsa, autora Encyklopedii SF, podaję, Ŝe (swobodnie tłumacząc) w procesie adaptacji filmowej została zagubiona ironia, ukazująca pułapki interpretowania w ludzkich terminach relacji pomiędzy ogromnym robotem i jego nieludzkim panem. Co zagubiono w remake’u, niech kaŜdy sam zdecyduje.

W obecnej wersji filmu Klaatu przylatuje kulistym pojazdem, niebezpiecznie przypominającym (poza wielkością) ten z filmu Kula (Sphere) Levinsona. Nawet

Page 24: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

24

początek obu filmów jest podobny (nagła mobilizacja naukowców róŜnych specjalności). O czym to miałoby świadczyć (pomijając niedowład wyobraźni) nie ośmielę się sądzić. Film Roberta Wise natomiast był pierwszym, w którym pokazano klasyczny latający spodek. Warto tu dodać, Ŝe termin flying saucer został wprowadzony ledwie 4 lata wcześniej, po pierwszej obserwacji UFO dokonanej przez Kennetha Arnolda, i jest taki a nie inny bynajmniej nie z powodu kształtu pojazdu, lecz raczej charakterystycznego sposobu poruszania się „jak spodek rzucony na wodę” (co my określamy jako „puszczanie kaczek”).

I tu dochodzimy powoli do kluczowej kwestii, czyli przesłania filmu, płynącego z ust Klaatu. OtóŜ mówi on dokładnie to samo, co wszyscy inni załoganci latających spodków, pomiędzy jedną premierą a drugą. Z początku Obcy wyraŜali zaniepokojenie próbami nuklearnymi (począwszy od relacji George’a Adamskiego z listopada 1952), a następnie (po rozpoczęciu tzw. uprowadzeń) postępującym zanieczyszczeniem środowiska naturalnego. Tak więc mamy płynne przejście od jednego filmu do drugiego, z fenomenem UFO pośrodku.

Wychodzi na to, Ŝe przy okazji tej recenzji wytłumaczyłem zagadkę dręczącą przynajmniej część ludzkości od ponad pół wieku. OtóŜ winowajcą jest Robert Wise! Niestety, w Ŝyciu nic nie jest takie proste. Wielu rzetelnych badaczy zmagało się z fenomenem uprowadzeń, dochodząc nieodmiennie do wniosku, Ŝe są one realnym zjawiskiem. Poświadcza to na przykład swoim autorytetem John E. Mack, znany amerykański psychiatra, który zbadał przy uŜyciu regresji hipnotycznej wiele przypadków uprowadzeń przez UFO. W swojej ksiąŜce Abduction – Human Encounters with Aliens (1994) stwierdza on dodatkowo, Ŝe być moŜe powinniśmy ponownie zdefiniować pojęcie realności. Rzecz w tym, Ŝe Obcy (kimkolwiek są) potrafią manipulować naszym sposobem postrzegania w taki sposób, Ŝebyśmy widzieli to, co chcą, Ŝebyśmy zobaczyli, modelując odpowiednio wygląd swój i swoich pojazdów, a takŜe pozostając niewidzialnymi dla tych, którym nie chcą się ukazać. Być moŜe rzecz jest w tym, Ŝe nie są oni całkiem materialni (!). Jak by nie było, początkowo relacje ze spotkań z Obcymi przypominały mocno pierwszy film – ze spodka wychodził człekokształtny osobnik, przedstawiał się jako Wenusjanin i prawił o zagroŜeniach, po czym odlatywał. Potem wyszło na jaw, Ŝe Wenus nie nadaje się do zamieszkania, więc tak zwanych Nordyków zastąpili stopniowo mniej przyjaźni Szarzy, czyli klasyczne ufoludki, pochodzące podobno (według relacji uprowadzonej Betty Hill) z Zeta Reticuli. Jak widać, ewolucja naszych wyobraŜeń pociągała za sobą zmianę charakteru kontaktów, i vice versa. Jedno tylko się nie zmieniało: przesłanie o zagroŜeniu Ziemi i o tym, Ŝe powinniśmy się opamiętać, póki jeszcze czas. Ostatnio jednak słyszymy, Ŝe juŜ go nie mamy i zagłada Ziemi jest nieunikniona, co bardzo dobrze koresponduje z treścią drugiego filmu.

Krótko mówiąc – Ŝarty się skończyły, a teraz ktoś będzie musiał po nas posprzątać.

Andrzej Prószyński P.S. JuŜ po napisaniu tego tekstu sięgnąłem ponownie do recenzji obu filmów

zamieszczonej w Informatorze 237 (styczeń 2009). Nie mam zamiaru z niczym polemizować, chcę natomiast zwrócić uwagę na skrytykowaną tam „omnipotencję” Klaatu w remake’u. OtóŜ w relacjach uprowadzonych przez UFO Obcy mają jeszcze

Page 25: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

25

większą władzę nad ludźmi i materią, niŜ w filmie, na przykład swobodnie przenikają przez ściany. Tego jednak Ŝaden szanujący się filmowiec nie umieściłby w swoim dziele!

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia (1951) Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia (2008) The Day the Earth Stood Still The Day the Earth Stood Still Średnia ocena: Bardzo dobry Średnia ocena: OK

(FilmWeb 7,77/10, IMDb 8,1/10) (FilmWeb 5,44/, IMDb 5,6/10) produkcja: USA produkcja: USA data premiery: 18.09.51 (Świat) data premiery: 12.12.08 (Świat), 16.01.09 (Polska) reŜyseria: Robert Wise reŜyseria: Scott Derrickson scenariusz: Edmund H. North scenariusz: David Scarpa zdjęcia: Leo Tover zdjęcia: David Tattersall muzyka: Bernard Herrmann (Złoty Glob – nominacja) muzyka: Tyler Bates Obsada: Michael Rennie - Klaatu Obsada: Keanu Reeves - Klaatu

Patricia Neal - Helen Benson Jennifer Connelly - Helen Benson Billy Gray - Billy Benson Jaden Smith - Jacob Benson

Sam Jaffe - profesor Barnhardt John Cleese - profesor Barnhardt czas trwania: 92 min. Kathy Bates - sekretarz stanu czas trwania: 99 min.

John E. Mack, Uprowadzeni – Bliskie spotkania IV stopnia, Amber, 1996 (Abduction – Human Encounters with Aliens, 1994)

Page 26: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

26

13. Otis na krwawym tle Tym razem zamierzam opowiedzieć o serii sześciu (jak dotąd) niskobudŜetowych

filmów, przeznaczonych od razu do dystrybucji w postaci DVD. Mam na myśli tak zwaną Krwawą Serię (w oryginale Raw Feed). Zawiera ona filmy o róŜnym nasileniu i rodzaju fantastyczności, z naciskiem, oczywiście, na horror. Grupa Raw Feed składa się z grubsza z reŜyserów wymienionych na końcu (i w trakcie) tego szkicu, z których najbardziej znany jest Daniel Myrick (ten od Blair Witch Project). Ci, którzy akurat nie reŜyserują, są producentami filmu, seria więc zachowuje pewną jednolitość mimo tematycznej róŜnorodności.

Seria ma wszelkie cechy kina niezaleŜnego (współproducentem jest jedynie Warner Home Video), ze wszystkimi tego plusami i minusami. Plusem jest oczywiście brak cenzury, w tym obowiązku sprostania politycznej poprawności. Minusem jest niski budŜet, co eliminuje bardziej wyrafinowane efekty specjalne i kanalizuje w ten sposob fabułę, a takŜe ogranicza moŜliwość zatrudnienia znanych wykonawców. Tym niemniej pod względem aktorstwa seria stoi na dobrym poziomie: widać, Ŝe grupa wie, czego chce i potrafi znaleźć odpowiednich ludzi. Gorzej trochę z oryginalnością: na ogół filmy tasują po prostu po nowemu znane wątki, co raz jest odkrywcze, a kiedy indziej niekoniecznie.

Przejdę teraz do krótkiego omówienia poszczególnych filmów, w takiej kolejności, w jakiej pojawiały się na polskim rynku (czynię tu wyjątek dla dwuczęściowego Rest Stop, który w gruncie rzeczy stanowi jedną całość). Ostatni z filmow, Otis, pojawia się nieprzypadkowo w tytule tego artykułu, poniewaŜ zamierzam mu poświęcić najwięcej uwagi.

1. Ostatni postój (Rest Stop) 1 i 2, reŜ. John Shiban (1) i Shawn Papazian (2). Jest to nie całkiem sztampowa opowieść o psychopacie grasującym na szosie w okolicy tytułowego postoju. Nie całkiem, bo ów niemiły osobnik posiada pewne nadludzkie atrybuty. W pierwszej części jest to ledwo zaznaczone, za to w drugiej wszystko jest juŜ jasne. Ma to związek ze zwariowaną rodzinką chrześcijańskich fundamentalistów, kręcącą się w okolicy postoju w swoim domu na czterech kołach, która w pierwszej części dodaje jedynie kolorytu lokalnego, za to w drugiej jej rola staje się całkiem zasadnicza dla akcji. Widać zatem, Ŝe filmy naleŜy oglądać razem, jeden po drugim. W moim przypadku odstęp wynosił dwa lata (zgodnie z produkcją i dystrybucją obu filmów), więc do czasu nie wiedziałem, Ŝe drugi film dodaje smaku pierwszemu.

2. Śmiertelna kuracja (Sublime), reŜ. Tony Krantz. Horror medyczny w stylu Lyncha, choć nie do końca, bo w finale wszystko się elegancko wyjaśnia. Przedtem jednak mamy korowód wydarzeń dziwacznych i niezrozumiałych, przyprawionych mocną dawką okrucieństwa. Scenarzysta mówi w wywiadzie, Ŝe pomyłki medyczne i inne błędy w sztuce lekarskiej są przyczyną największej ilości zgonów w Stanach Zjednoczonych (w ciągu 10 lat umiera z tego powodu więcej Amerykanów, niŜ poległo ich we wszystkich wojnach tego kraju). Natomiast reŜyser zdradza, Ŝe w filmie chodzi przede wszystkim o eksplorację strachów przeciętnego białego przedstawiciela klasy średniej USA. I rzeczywiście, fatalny błąd w sztuce popełnia lekarz Irańczyk, demoniczny pielęgniarz jest Murzynem i islamistą na dokładkę,

Page 27: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

27

a ukochana córka okazuje się lesbijką. Film jest więc wysoce niepoprawny politycznie, czemu oczywiście naleŜy przyklasnąć. Aktorzy, zasadniczo zupełnie nieznani, grają bardzo dobrze, zwłaszcza odtwórca głownej roli, do tej pory występujący jedynie w telewizji, na którego postaci opiera się cały film. ReŜyser, porównując go z innymi kandydatami do roli, powiedział, Ŝe Tom Cavanagh blows them all away, co English Translator (wersja 1.82) przetłumaczył następująco: Tom Cavanagh dmucha nich zupełnie daleko. No i bardzo dobrze.

3. Wyznawcy (Believers), reŜ. Daniel Myrick. Quantum Group wydaje się typową apokaliptyczną sektą, jednak jakby nie do końca, bo składa się głównie z wybitnych naukowców. Dla przykładu dr Talbot, zwany w grupie Nauczycielem, jest laureatem medalu Fieldsa, który w matematyce jest odpowiednikiem Nagrody Nobla. Odkrył on tak zwaną Formułę, która, jak moŜna się dowiedzieć z dodatków, opisuje fraktalną strukturę multiwersum i przewiduje przejście z fazy jego ekspansji do fazy kontrakcji, co musi się zakończyć zagładą naszego poziomu istnienia w ognistym deszczu. Jednak Wybrani, po popełnieniu zbiorowego samobójstwa, przeniosą się w Inne Miejsce, aby kontynuować byt ludzkości i przy okazji zyskać Ŝycie wieczne. A oto ich modlitwa:

Drogi empiryczny BoŜe, z pokorą podziwiamy twoją inteligencję i Ŝyjemy zgodnie ze świętą formułą, którą nam dałeś. Jesteśmy na wieki twoim stworzeniem, maleńką częścią wielu wszechświatów, które zaprojektowałeś. Staniemy się zjednoczoną energią, którą dzielimy z wszelkim stworzeniem, jednocząc się z tobą.

Prawda, Ŝe ładne? A teraz zgadnijcie, jaka niespodzianka czeka na końcu filmu. No właśnie. 4. Inwazja obcych (Alien Raiders), reŜ. Ben Rock. Horror SF w stylu The Thing.

Napad na prowincjonalny supermarket wkrótce okazuje się polowaniem na Obcych, które przeprowadza grupa naukowców-desperatów. Film byłby całkiem niezły, gdyby nie jego przeraźliwa wtórność. Mamy tu klasyczną zabawę w kto jest kim, krwawe testy na alienizm, bieganiny, strzelaniny i oczywiście niespodziankę na końcu. Tylko kto jeszcze da się zaskoczyć?

5. Otis, reŜ. Tony Krantz. Jedyny (jak dotąd) niefantastyczny film Krwawej Serii, a takŜe, moim zdaniem, najlepszy. Tytułowy Otis jest pedofilem, aczkolwiek jedynie wedle amerykańskich standardów, gdyŜ gustuje w maturzystkach. Mimo czterdziestki na karku, sam jest na podobnym poziomie emocjonalnym, gdyŜ jego obsesją jest bal maturalny we dwoje. Jak moŜna zobaczyć na plakacie poniŜej, jest to facet o aparycji niedźwiedzia grizzly i o podobnych manierach, jeśli tylko dziewczyna wyprowadzi go z równowagi. Poza tym jednak jest osobnikiem wybitnie zakompleksionym, wystarczy popatrzeć jak kuli się pod gradem wyzwisk swego chuderlawego brata. Od dziewczyn, które więzi na łańcuchu w piwnicy, oczekuje tylko odrobiny zaangaŜowania w rolę partnerki na bal maturalny (bo jak nie, to w łeb na odlew), na seks natomiast jest stanowczo zbyt nieśmiały. Co prawda świntuszy, aŜ miło, ale tylko przez telefon do przeraŜonych rodziców, którym opisuje ze szczegółami, co zrobi ich córeczce po balu. Jak widać, mamy do czynienia z wyjątkowo barwną postacią, która została zagrana brawurowo przez debiutanta, Bostina Christophera, pasującego idealnie do swojej roli. Doskonale sprawdzają się teŜ pozostali aktorzy, tym razem (po raz pierwszy w serii) znani takŜe z innych filmów, zwłaszcza Daniel Stern i Illeana Douglas jako rodzice, Kevin Pollak grający brata Otisa i Jere Burns w roli wyjątkowo denerwującego agenta Hotchkissa.

Page 28: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

28

Wróćmy jednak do akcji filmu. Uwięzionej dziewczynie udaje się uciec i dociera bezpiecznie do domu. Co robią uszczęśliwieni rodzice? Dzwonią na policję bądź do agenta Hotchkissa? Nic podobnego – jako rasowi Amerykanie postanawiają wziąć sprawiedliwość w swoje ręce i udają się do domu Otisa, chwilowo nieobecnego, aby zastawić pułapkę z perspektywą na uczciwą masakrę. I tu dopiero się zaczyna, tyle Ŝe niezupełnie według planu. Dodam tylko, Ŝe nazwa Krwawa Seria pasuje tu jak ulał.

Mimo wszystko film jest komedią, choć czarną jak noc. Jak powiedział scenarzysta w dodatkach, najstraszniejsze jest to, Ŝe ta historia moŜe być śmieszna. Zgadzam się z nim w zupełności. A kiedy zmierzam ruchomymi schodami firmy OTIS do świątyni bogini Sknery z Saturna w celu wydłuŜenia półki z DVD, przypomina mi się ten film i cieszę się, Ŝe go obejrzałem.

Andrzej Prószyński

Ostatni postój (Rest Stop) reŜ. John Shiban 2006 FilmWeb: 5,51/10 IMDb: 4,3/10 Ostatni postój 2: Nie oglądaj się za siebie (Rest Stop: Don't Look Back)

reŜ. Shawn Papazian 2008 FilmWeb: 5,6/10 IMDb: 4,6/10 Śmiertelna kuracja (Sublime) reŜ. Tony Krantz 2007 FilmWeb: 5,91/10 IMDb: 5,3/10 Wyznawcy (Believers) reŜ. Daniel Myrick 2007 FilmWeb: 6,01/10 IMDb: 5,2/10 Inwazja obcych (Alien Raiders) reŜ. Ben Rock 2008 FilmWeb: 5,17/10 IMDb: 5,8/10 Otis reŜ. Tony Krantz 2008 FilmWeb: 5,98/10 IMDb: 6,2/10

Page 29: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

29

14. Twój największy wróg Nie tak dawno pisałem w tej rubryce o remake’u filmu Dzień, w którym

zatrzymała się Ziemia, gdzie kosmita, w słusznym akcie obrony dewastowanej przyrody, zabiera się do eksterminacji ludzkości. W innym niedawnym filmie, Zdarzeniu M. Night Shyamalana (2008), natura broni się bez niczyjej pomocy, na zasadzie jakby reakcji immunologicznej. I tu i tam pobrzmiewają wyrzuty sumienia człowieka, który odrywając się od swych korzeni skazuje jednocześnie środowisko na ciosy, które tylko z pozoru nie są samobójcze. Natura jest tu ofiarą, krzywdzoną bezlitośnie przez okrutnika, którym jest nasz gatunek.

W filmie Antychryst Larsa von Triera role te ulegają odwróceniu. Kluczowe zdanie tego obrazu, Przyroda jest świątynią Szatana, moŜna uznać za manifest, a w kaŜdym razie jeden z manifestów reŜysera. Tu natura jest wrogiem, który zrobi wszystko, Ŝeby cię zniszczyć.

Jeśli ktoś uzna ten pogląd (jak ja) za absurdalny i dziwaczny, powinien obejrzeć mroczne i sugestywne kadry, w których zwykły z pozoru las objawia przy pomocy mniej lub bardziej delikatnych aluzji swoją obcą i niesamowitą osobowość. Zdjęcia (i muzyka) są w ogóle bardzo mocną stroną filmu, co widać od samego początku: juŜ w genialnie nakręconym prologu prosta, choć tragiczna historia (dziecko wypada przez okno, gdy rodzice kochają się w sąsiednim pokoju) wywiera wręcz hipnotyzujące wraŜenie. Znakomite aktorsko są teŜ jedyne dwie role filmu: On (Willem Dafoe) i Ona (Charlotte Gainsbourg).

To, co napisałem do tej pory (a takŜe dobrze znana skądinąd osoba reŜysera) sugeruje, Ŝe film ma zadatki na arcydzieło. Tymczasem w Cannes został on wygwizdany! Nie mogę się, co prawda, wypowiadać za tamtejszą publiczność, chętnie jednak opowiem o własnych odczuciach. Najpierw jednak trochę o fabule.

Ona, matka dziecka z prologu, wpada w głęboką depresję po jego śmierci. On, jej mąŜ, a jednocześnie doświadczony psychoterapeuta, zabiera się za jej leczenie. Łamie przy tym podstawową zasadę mówiącą, Ŝe bliska osoba nie moŜe być jednocześnie pacjentką. Dalszy ciąg filmu potwierdza, Ŝe reguła ta jest ze wszech miar słuszna. Inną zasadę łamie sam reŜyser; głosi ona, Ŝe zrzucając kamień z serca naleŜy uwaŜać, by nie spadł on na kogoś innego. Chodzi o to, Ŝe Lars von Trier sam przeŜył cięŜkie załamanie nerwowe i ten film był dla niego swoistą psychoterapią. W obu wypadkach grzechem jest brak dystansu, co zawsze kończy się niedobrze, a w przypadku Antychrysta lansowaniem na siłę z góry załoŜonej tezy.

Większa część filmu jest koncertem gry aktorskiej, wzmocnionym świetnymi zdjęciami i narastającą aurą niesamowitości. Nagle coś pęka, a na skrytą w leśnym domku parę spada nagły atak szaleństwa. Powinno to budzić grozę, lecz wywołuje, niestety, jedynie mdłości i odczucie totalnej paranoi,

Page 30: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

30

mimo Ŝe gra aktorska jest nadal perfekcyjna. Lis jednak mówi: tu rządzi chaos, co moŜe dla części widzów będzie dostatecznym usprawiedliwieniem.

Tak oto dochodzimy do sedna, czyli przesłania filmu. OtóŜ Ona, jeszcze za Ŝycia dziecka, pisała w domku pracę o procesach czarownic, zatytułowaną Gynocide, czyli Zabijanie kobiet (a nie Genocide - Ludobójstwo, jak wyszło tłumaczowi). Praca ta została zarzucona pozornie bez powodu, a naprawdę z racji lęku przed Prawdą, która głosi, Ŝe inkwizytorzy mieli rację, a kobieta z samej swojej natury (czyli cielesności) jest narzędziem Szatana. Wrogiem twoim jest więc najpierw Szatan, potem natura, której częścią cieleśnie jesteśmy, a w końcu kobieta, ich obu bezwolny instrument. I kiedy ten pogląd ponownie się upowszechni, film Antychryst z pewnością zostanie uznany za arcydzieło. Ja jednak mam niepłonną nadzieję, Ŝe tego nie doŜyję.

Andrzej Prószyński

P. S. Efekty specjalne do filmu wyprodukowała polska firma Platige Image,

firmująca m. in. Katedrę Tomasza Bagińskiego. Początkowo przypisywałem jej nazwie całkiem odruchowo wymowę angielską, a nie francuską; dopiero przy okazji Antychrysta zrozumiałem z pewnym zaskoczeniem, Ŝe brzmi ona po polsku Płacisz i Masz. Całkiem fajnie, prawda?

Antychryst (Antichrist) rok produkcji: 2009 produkcja: Dania, Francja, Niemcy,

Polska, Szwecja, Włochy gatunek: dramat, horror,

psychologiczny data premiery: 2009-05-29 (Polska),

2009-05-17 (Świat) reŜyseria: Lars von Trier scenariusz: Lars von Trier zdjęcia: Anthony Dod Mantle czas trwania: 104 min. dystrybucja: Gutek Film

Obsada:

Willem Dafoe: On Charlotte Gainsbourg: Ona

Średnia ocena FilmWeb: Niezły (6,28/10)

(jest to wypadkowa ogromnych skrajności w ocenie filmu; zobacz wypowiedzi i kłótnie na forum)

Page 31: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

31

15. Wielkie parcie Dawno, dawno temu, w ubiegłym stuleciu, dwa mocarstwa były w stanie

zimnej wojny. I oba rozwijały w tajemnicy programy wojny parapsychicznej… Brzmi to jak bajka, lecz jest najprawdziwszą prawdą. O radzieckim programie parapsychologicznym wiadomo dokładnie tyle, Ŝe

istniał, o amerykańskim natomiast napisano kilka ksiąŜek, mamy więc pełną wiedzę o realizowanym w Stanach Zjednoczonych tajnym programie Stargate, poświęconym parapsychicznemu szpiegostwu, alias zdalnemu widzeniu (remote view). Dziś weterani tej działalności prowadzą prywatną firmę, Remote Viewing Instructional Services, Inc., obecną w Internecie pod adresem rviewer.com, i tyle całej tajemnicy. Czy USA miały w zanadrzu coś jeszcze, historia na razie milczy, lecz lukę w naszej wiedzy śpieszy zapełnić film Push Paula McGuigana.

Twórcy tego obrazu starają się wielce, by pokazać nam coś, co odbiegałoby przynajmniej w nazwie (a w miarę moŜności i w objawach) od oklepanej normy. Mamy więc obserwatorów (watchers) zajmujących się nie tyle prekognicją, co raczej scalaniem obrazu przyszłości ze stale zmieniających się zamiarów innych ludzi, a takŜe nosicieli (movers), czyli banalnych telekinetyków o bynajmniej nie banalnych mocach. Z kolei nakłaniacze (pushers) manipulują umysłami, umieszczając w nich kłamstwa i skłaniając innych do działania na własną zgubę, zaś druga, bardziej sympatyczna odmiana tego talentu polega na zdolności wzbudzania współczucia i chęci pomocy. Węszyciele (sniffs) tropią ludzi jak psy gończe, czemu są w stanie przeciwdziałać maskujące poszukiwanych cienie (shadows). Są wreszcie faceci zmieniający kształt przedmiotów (shifters) oraz tacy, którzy zabijają swoim wrzaskiem, czyli krzykacze (bleeders).

Tu przerwę wyliczankę, aby stwierdzić, Ŝe trochę przedobrzono. Muszę się przyznać, Ŝe bardzo się starałem wziąć krzykaczy powaŜnie (infradźwięki, mury Jerycha, itd.), ale nijak mi się to nie udawało – wrzaskliwy zabójca rozśmieszał mnie do łez. Faktem jest, niestety, Ŝe facet z rozdziawioną gębą wygląda raczej pociesznie, zwłaszcza jeśli jest drobnym Chińczykiem usiłującym wzbudzić grozę. Poza tym po co ten zgiełk, zastanawiałem się mimo woli – czy szczęśliwi posiadacze wypasionych zestawów kina domowego mogliby doświadczyć choć minimalnego krwawienia z nosa przy okazji filmu? Nic z tego (a szkoda), bo to przecieŜ niesłyszalne częstotliwości zabijają – ale bezgłośny krzykacz byłby na pewno jeszcze zabawniejszy. I to proszę sobie zapamiętać, jeśli ktoś chciałby nakręcić parodię filmu Push: kompletna cisza, tylko w oddali wyją psy, mucha penetrująca jamę ustną krzykacza pobzykuje smętnie, a on sam sinieje, sinieje…

Poza krzykaczami takŜe węszyciele zachowują się groteskowo, obwąchując wszystko, co się da, na całkiem zwierzęcą modłę. Jak rozumiem, ich talent ma naśladować umiejętności jasnowidza, który odnajduje zdalnie człowieka, mając do dyspozycji przedmiot związany z nim mentalnie. No ale jasnowidze jakoś nie węszą, co pewnie uznano za mało filmowe. Z kolei nakłaniaczom coś się robi

Page 32: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

32

z oczami, kiedy nakłaniają, ale poza widzami nikt tego nie dostrzega, zwłaszcza ofiary manipulacji, które powinny coś zwęszyć, ale to przecieŜ robią za nich węszyciele, więc nic dziwnego, Ŝe nawet najbardziej obyci z tematem wskakują ochoczo na haczyk. Trudno nie odnieść wraŜenia, Ŝe winowajcą jest tu głównie ów nastoletni Murzyn analfabeta, będący podstawowym adresatem kaŜdego amerykańskiego filmu, bo przecieŜ bez jasnych wizualnych wskazówek mógłby nie zrozumieć, Ŝe coś się dzieje i Ŝe nie samo z siebie, tylko ktoś to robi.

No ale dobra – dosyć tego znęcania. Wzorem myśliwych ze skeczu Monty Pythona nigdy bym się nie znęcał nad filmem, którego nie lubię. A ten uwaŜam (mimo wymienionych smaczków) za całkiem sympatyczny.

Po pierwsze fabuła: mamy zły Wydział eksperymentujący na ludziach jak jakaś nazistowska instytucja (od których podobno wszystko się zaczęło), mamy uzdolnionych parapsychicznie zbiegów oraz podobnie utalentowanych agentów, którzy na nich polują, a takŜe nie całkiem wolnych strzelców na usługach mafii. Ci pierwsi starają się umknąć tym drugim, a juŜ najlepiej zniszczyć Wydział, na co w filmie szansa się pojawia. Interesujące jest planowanie akcji na podstawie oglądu przyszłości, lecz rzecz jasna obie strony to robią, więc obraz zmienia się nieustannie. W końcu najskuteczniejszą taktyką okazuje się brak planowania, a raczej brak wiedzy o planie, co okazuje się trudne, lecz wykonalne.

Drugim atutem są efekty specjalne. Mam tu na myśli przede wszystkim pojedynki telekinetyków, bo do malowniczych zniszczeń dokonywanych przez krzykaczy jestem trochę uprzedzony. Gdzieś na pograniczu tego i poprzedniego atutu sytuuje się jedna z pierwszych scen, w której upuszczona we właściwym momencie kulka odgrywa kluczową rolę parę minut później, blokując drzwi połoŜone kilka korytarzy dalej. Właśnie za takie sceny kocham kino SF.

Wreszcie ostatnim, i zapewne największym plusem filmu jest obsada. Parę głównych bohaterów, telekinetyka Nicka Ganta i obserwatorkę Cassie Holmes zagrali Chris Evans (Fantastyczna czwórka 1-2, W stronę Słońca) i 13-letnia (wówczas) Dakota Fanning (serial Taken, Wojna światów Spielberga, Siła strachu z Robertem de Niro), a w rolę demonicznego czarnego charakteru, nakłaniacza agenta Carvera, wcielił się Djimon Hounsou (Gwiezdne wrota, Lara Croft 2, Wyspa, Constantine, Eragon). To pomiędzy nimi rozgrywa się główny konflikt, inne postaci, choć znaczące dla akcji, są z konieczności drugoplanowe.

Najlepiej wypada Dakota Fanning, która mimo młodego wieku jest juŜ doświadczoną aktorką. W duecie Nick – Cassie odgrywa rolę dominującą z racji swego talentu obserwatora; fajnie jest oglądać, jak poucza swego dorosłego partnera, Ŝeby wreszcie zaczął się jej słuchać. Sama Dakota docenia śmieszność tej sytuacji i fakt, Ŝe w filmie wypowiada kwestie całkowicie róŜne od tego, co zdarza się w normalnym Ŝyciu. Z kolei Chris Evans gra faceta Ŝyjącego z dnia na dzień, który daje się wyprowadzić z tego stanu jedynie dlatego, Ŝe nie ma innego wyjścia. Jak mówi reŜyser: do głowy wpadł mi Chris Evans, który ma w sobie coś takiego, Ŝe nawet jak nic nie robi, to jest interesujący. Oboje tworzą odlotowy duet oparty na sprzecznościach, będący siłą napędową całego filmu.

Page 33: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

33

Poza tym rzuca się w oczy, Ŝe oboje się prywatnie lubią, co recenzent FilmWeb zinterpretował dość podle jako pedofilię. Muszę zaprotestować z całą mocą: nie ma niczego takiego ani w filmie, ani poza nim. Chris Evans mówi w wywiadzie: I love that girl, she’s a great man (tak, man), co na pewno nie jest wyrazem niczego zdroŜnego. A dalej: Ma 13 lat, ale ja sam czuję się jak nastolatek, a ona jest duŜo dojrzalsza ode mnie. Dobrze się bawimy. Cały dzień sobie Ŝartujemy. Ona jest najmilszą dziewczynką jaką znam. Uprzejma, dobrze wychowana. MoŜna o niej mówić tylko w superlatywach. Z kolei Dakota Fanning mówi o Evansie: Jest wspaniały. Jest dowcipnym i miłym człowiekiem, bez przerwy Ŝartuje i śmieje się. Jest teŜ świetnym aktorem. Wiem, Ŝe Ŝyjemy w czasach, kiedy nie moŜna przytulić dziecka nie naraŜając się na podejrzenie o pedofilię (co następne pokolenie przypłaci chorobą sierocą), ale bez przesady. Na pewno nie tym razem.

Część ekipy przywiązuje duŜą wagę do względnego realizmu opowiadanej historii: chodzi o to, Ŝe parapsychiczne talenty nie są wyróŜniającymi się z tłumu mutantami, lecz wyglądają zwyczajnie, jak kaŜdy z nas, a przynajmniej część tej opowieści wydarzyła się naprawdę. ReŜyser na przykład wyznaje, Ŝe podczas realizacji filmu towarzyszyło mu pytanie: A jeśli to rzeczywiście ma miejsce? Faktycznie, czy ktoś moŜe zagwarantować, Ŝe nie?

Andrzej Prószyński P. S. Tytuł recenzji nawiązuje oczywiście do Wielkiego Ŝarcia, ale wyraŜa

głównie moje zaniepokojenie sensem tytułu filmu i brakiem jego tłumaczenia. Słowo push ma 18 znaczeń jako czasownik i trudno odgadnąć, o które chodzi, a pusher oznacza teŜ dealera narkotyków.

Push (2009)

średnia ocena: FilmWeb 6,2/10, IMDb 6,1/10 data premiery: 2009-04-24 (Polska),

2009-01-29 (Świat) reŜyseria: Paul McGuigan scenariusz: David Bourla zdjęcia: Peter Sova czas trwania: 107 min. dystrybucja: Monolith Films

Obsada: Chris Evans (Nick Gant) Dakota Fanning (Cassie Holmes) Camilla Belle (Alyssa English) Djimon Hounsou (agent Henry Carver) (wszyscy na plakacie obok) Joel Gretsch (ojciec Nicka) Scott Michael Campbell (agent Holden) Maggie Siff (Teresa Stowe)

Page 34: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

34

16. Beowulf kontra Obcy Kiedy Howard McCain, późniejszy scenarzysta Underworld 3, napisał

kolejną wersję Beowulfa, nie mógł znaleźć nikogo, kto by ją sfinansował (co nie powinno dziwić po trzech ekranizacjach tej opowieści w latach 1999-2007), zmienił więc tak fabułę, Ŝeby otrzymać science fiction. W rezultacie nakręcono film Outlander jego reŜyserii, będący oczywiście kolejną wersją Beowulfa, a więc, tak czy owak, facetowi się udało. Zastosowany przez niego wybieg został zresztą obrócony na korzyść promocji, o czym świadczy slogan Beowulf meets Predator, widniejący na plakacie poniŜej. Co prawda do realiów lepiej pasowałby tytuł niniejszej recenzji, lecz w filmie Beowulf (zwany dla odmiany Kainanem) sam jest Obcym, z czego mogłoby powstać niejakie zamieszanie. Niech więc juŜ będzie Predator.

Krótko o fabule: na terytorium Wikingów rozbija się (a właściwie tonie) obcy statek kosmiczny, którym przybywa Kainan (James Caviezel) oraz (na gapę) ósmy pasaŜer Nostromo, razem z dziewiątym, duŜo mniejszym. Być moŜe to Grendel i Matka Potwora, lecz taka interpretacja, zwłaszcza po pamiętnej kreacji Angeliny Jolie, wydaje się niesmaczna. Oba potwory, przedstawiciele wytępionej prawie doszczętnie (przez rodaków Kainana) rasy Moorwenów, zaczynają w rewanŜu eksterminować Wikingów, za co cięgi zbiera początkowo nasz dzielny astronauta. Prędko jednak zdobywa zaufanie i uznanie miejscowych, co po wielu perypetiach doprowadza do oczekiwanego happy endu. Po drodze jednak ginie masa osób, których szczątki malowniczo udrapowane w sterty moŜna obejrzeć w podziemnym labiryncie jaskiń (ciał jest takie mnóstwo, Ŝe juŜ wiadomo, czemu Wikingowie zniknęli z kart historii). Wśród wielu innych takŜe John Hurt pada ponownie (po Nostromo) ofiarą Obcego, tym razem jako król Rothgar (czyli Hrothgar). Mamy takŜe, rzecz oczywista, romans rozkwitający między naszym nieziemcem i pierwszą partią rodu, czyli córką Rothgara, Freyą (Sophia Myles), któremu, o dziwo, nie przeciwstawia się pretendent do tronu, Wulfric (Jack Huston). Jest teŜ, wzorem wielu innych filmów, garnący się do przybysza sierota Eric (Bailey Maughan), czyli po prostu Eryk Wiking.

Jak widać juŜ z tego krótkiego streszczenia, mamy do czynienia z filmem przygodowym, po którym trudno byłoby oczekiwać psychologicznej głębi (choć moŜna się w nim dopatrzyć tego typu ambicji). Wręcz przeciwnie, sporo w nim sytuacji nieprawdopodobnych nie tylko z psychologicznego, ale wręcz zdroworozsądkowego punktu widzenia. Mam tu na myśli niezwykle szybką aklimatyzację głównego bohatera w całkowicie obcej dla siebie kulturze (bez popełnienia po drodze najdrobniejszej gafy), zdobycie przez niego przyjaźni Wulfrica (jakby stworzonego na głównego antagonistę), a takŜe natychmiastowe opanowanie sztuki jazdy konnej oraz walki wręcz bronią Wikingów. Przy tym ostatnim zarzucie zresztą szczególnie bym nie obstawał, jako Ŝe Kainan jest

Page 35: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

35

zawodowym Ŝołnierzem. MoŜna za to śmiało stwierdzić, Ŝe jako kino akcji Outlander sprawdza się doskonale, trzyma w napięciu i dostarcza mocnych wraŜeń, a o to przecieŜ chodzi. Ma poza tym nastrój, wzmocniony dobrymi zdjęciami i muzyką, co jest całkiem ekstra bonusem w tego typu produkcjach. Jego największym atutem jest jednak potwór (zwłaszcza ten większy), świetnie zrobiony i łączący w sobie cechy Balroga oraz Obcego z Nostromo. Choćby tylko dla niego film warto obejrzeć.

Andrzej Prószyński P. S. Aczkolwiek na DVD mamy tylko wersję angielską i polskiego lektora,

fama głosi, Ŝe Outlander jest pierwszym filmem, w którym aktorzy mówią językiem staronorweskim (muszę, niestety, wierzyć w to na słowo). Jak się go nauczyli, nie bardzo wiadomo, jedynie James Caviezel robi to jawnie na ekranie poprzez bezpośrednie ładowanie do pamięci, co przypłaca, jak przed nim (a właściwie po nim) Johnny Mnemonic, ostrym atakiem migreny (uwaga: nie róbcie tego w domu!). Ciekawe, jak było za pierwszym razem, kiedy przy okazji Pasji Mela Gibsona musiał opanować aramejski? Outlander (2008) średnia ocena: FilmWeb 6,68/10, IMDb 6,5/10 produkcja: Niemcy, USA gatunek: przygodowy, SF data premiery: 2008-05-16 (Świat) reŜyseria: Howard McCain scenariusz: Howard McCain, Dirk Blackman zdjęcia: Pierre Gill muzyka: Geoff Zanelli czas trwania: 110 min. dystrybucja: Monolith Films Obsada: James Caviezel (Kainan) Sophia Myles (Freya) Jack Huston (Wulfric) Ron Perlman (Gunnar) John Hurt (Rothgar) Bailey Maughan (Eric) Cliff Saunders (Boromir) Aidan Devine (Einar) Ted Ludzik (Olaf)

Page 36: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

36

17. Opiekacze jak ludzie Cyloni są dziełem ludzi. Zbuntowali się. Ewoluowali. Teraz wyglądają i czują jak ludzie.

Niektórym wydaje się, Ŝe są ludźmi. Występują w wielu kopiach. I mają plan. Tymi słowami rozpoczynają się kolejne odcinki serialu Battlestar Galactica, reinkarnacji

serii telewizyjnej z sezonu 1978-79. W roku 1978 powstał teŜ pełnometraŜowy film pod tym samym tytułem, który miałem okazję obejrzeć, bez większych jednak emocji. Zupełnie inaczej nowa wersja – całkiem słusznie została uznana za jeden z najlepszych seriali SF w historii. Jego siłą są przede wszystkim pełnowymiarowi i niejednoznaczni bohaterowie, niebanalne konflikty, tajemniczość i last but not least doskonałe efekty specjalne.

Pierwszy sezon serialu został pod koniec 2009 roku wydany na 5 płytach DVD, dających łącznie około 12 godzin wysokiej klasy rozrywki. Pierwsza płyta to długi, niemal 3-godzinny pilot, zwany miniserią ze względu na to, Ŝe w amerykańskiej telewizji został zaprezentowany w 4 częściach (8 i 10 grudnia 2003), reszta to 13 odcinków wyświetlanych w pierwszym kwartale 2005 r. O ile wiem, serial się jeszcze nie skończył, posiada teŜ pewne odgałęzienia, to jednak, co otrzymaliśmy do tej pory, stanowi – jeśli tak moŜna powiedzieć – zamkniętą całość z otwartym zakończeniem.

Po wielkiej wojnie ze zbuntowanymi Cylonami i czterdziestu latach rozejmu dawni wrogowie niespodziewanie wracają, dokonując błyskawicznej eksterminacji ludzkości. Nieliczni ocaleni, mający szczęście być akurat na pokładach statków kosmicznych, grupują się pod skrzydłami tytułowej jednostki, weterana wojny cylońskiej, przekształconego właśnie w okręt–muzeum. Jako jedyny statek posiadający wartość bojową, jest on teraz ostatnią nadzieją na przetrwanie niedobitków ludzkości, gdyŜ Cyloni nie odpuszczają – chcą doprowadzić dzieło zniszczenia do końca.

Dlaczego Cylonom tak dobrze się udało? OtóŜ dzięki piątej kolumnie, osobnikom praktycznie nieodróŜnialnym od ludzi. Jeden z nich, femme fatale znana jako Numer 6 (na obu plakatach na pierwszym planie), unieszkodliwia system obrony planety Capricia dzięki związkowi z ekspertem rządowym, doktorem Gaiusem Baltarem. Inni człekokształtni przyczaili się w ocalałej flocie, często nie wiedząc nawet, kim są, co prowadzi niekiedy do iście dickowskich dylematów. Najbardziej intrygujący jest przypadek naszej czołowej laski, Numeru 6, która przenika na Battlestar Galactica razem z doktorem Baltarem – rzecz w tym, Ŝe poza nim nikt jej nie dostrzega. Prowadzi to do zabawnych sytuacji, kiedy na przykład nasz bohater jest prowokowany do seksu w miejscach publicznych, tym samym w oczach postronnego obserwatora zachowując się co najmniej dwuznacznie. Ale to przecieŜ geniusz, ma więc przyrodzone prawo do dziwactw, a z drugiej strony obsesji, jak nieodparty pociąg do Cylonki–widma. Numer 6 sugeruje w pewnym momencie, Ŝe moŜe jest tylko wszczepem w jego głowie, przeczy temu jednak epizod, kiedy staje się ona przez czas jakiś widzialna dla innych, Ŝeby potem ulotnić się bez śladu (Wy teŜ ją widzicie? – pyta zdumiony Gaius).

Kolejne pytanie brzmi: dlaczego oni to robią? Pewnej odpowiedzi dostarcza rozmowa dwojga człekokształtnych Cylonów: Trochę mi ich Ŝal, są jakby naszymi rodzicami. Ale Ŝeby moŜna było przejąć schedę, rodzice muszą umrzeć (cytuję z pamięci). Prawdziwa przyczyna jest jednak, moim zdaniem, znacznie głębiej ukryta, do czego powrócę później. Widać tu, Ŝe Cyloni, ci człekokształtni, mają jakieś uczucia. Co ciekawe, niektórzy z nich wierzą w Boga i czują się z nim połączeni (w przeciwieństwie do ludzi, którzy wierzą w wielu bogów lub są ateistami) – choć jest teŜ moŜliwe, Ŝe Cyloni kłamią jak najęci, bo to rozjusza ludzi, podwaŜając ich pozycję stworzycieli. Aczkolwiek osobnicy ci są co najmniej tak inteligentni jak ludzie, nazywa się ich pogardliwie „opiekaczami”. MoŜna to rzecz jasna wytłumaczyć nienawiścią do śmiertelnych wrogów, ale znów czuje się, Ŝe jest w tym coś głębszego.

Page 37: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

37

Kiedy kolejny schwytany Cylon zostaje poddany brutalnemu przesłuchaniu, wydaje się bardziej ludzki od swoich ciemięŜycieli. Ale przecieŜ w końcu to tylko opiekacz, i na dodatek potencjalny terrorysta, moŜna więc go torturować bez większych obiekcji. A gdy w końcu pani prezydent, uŜywając pięknych słów o wzajemnym zrozumieniu, oferuje mu Ŝycie w zamian za informację, po uzyskaniu tejŜe poleca usunąć go przez śluzę w Kosmos. MoŜna to nazwać racją stanu, czy teŜ koniecznym elementem brutalnej walki o przetrwanie, lecz uświadamia nam dobitnie, za co tak bardzo nas kochają we Wszechświecie.

Być moŜe twórcy serialu nie zdawali sobie sprawy, Ŝe mówi on znacznie więcej o współczesnej Ameryce, zwłaszcza tej po 11 września, niŜ o czymkolwiek innym. Filmy SF zawsze były zwierciadłem aktualnych psychoz społeczeństwa, czego przykładem są kolejne ekranizacje Inwazji porywaczy ciał, czy Dnia, w którym zatrzymała się Ziemia. Jeśli był to zabieg świadomy, cały serial moŜna takŜe odbierać alegorycznie. Jeśli nie, dość trudno wytłumaczyć łudzące podobieństwo społecznych struktur, obyczajów, zachowań, a nawet wystroju wnętrz do współczesnych zachodnich standardów. Dość powiedzieć (cytuję za FilmWeb), Ŝe słuchawka uŜywana na mostku Galactici jest standardowym sprzętem uŜywanym w armii Stanów Zjednoczonych od wojny w Korei i znana jest jako TA-1. To dziwne, gdyŜ akcja serialu rozgrywa się albo w dalekiej przyszłości, dwa tysiące lat po opuszczeniu przez ludzkość planety Kobol, którą zamieszkiwała razem z bogami (greckimi), albo wręcz w innym odgałęzieniu ewolucyjnym. Tymczasem wiara w staroŜytnych bogów Kobolu (Apollo, Artemida) jest jedyną rzeczą, która róŜni społeczeństwo serialu od naszego.

Z drugiej strony status Ziemi w serialu jest wysoce tajemniczy. Jest to planeta–legenda, zagubiona trzynasta kolonia Kobolu i ostatnia nadzieja niedobitków ludzkości. A moŜe to Kobol był ziemską kolonią? OkaŜe się to zapewne dopiero wtedy, gdy nas wreszcie odnajdą.

Andrzej Prószyński

Od lewej na pierwszym plakacie: prezydent Laura Roslin (Mary McDonnell), komandor William Adama (Edward James Olmos), Numer 6 (Tricia Helfer), kapitan Lee 'Apollo' Adama (Jamie Bamber), porucznik Kara 'Starbuck' Thrace (Katee Sackhoff) – ostatnia trójka takŜe na prawym plakacie. Ponadto występują: James Callis (dr Gaius Baltar), Grace Park (por. Sharon 'Boomer' Valerii), Michael Hogan (pułkownik Paul Tigh) i in.

Page 38: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

38

18. Plastuś i jego pies

W środowisku akademickim funkcjonuje wysoce niepoprawny politycznie pogląd głoszący (excusez-moi), Ŝe student jest jak pies: wszystko wie, lecz

niczego nie potrafi powiedzieć. Jeśli tak, to Gromit, pies wynalazcy Wallace’a, jest najlepszym studentem na świecie. Nie dość, Ŝe czyta ksiąŜki w rodzaju Elektroniki dla psów (obok), to jeszcze potrafi je twórczo zastosować w piwnicznym warsztacie, Ŝe juŜ nie wspomnę o takich drobiazgach, jak prowadzenie samochodu czy robótki ręczne. Nie mówi za to niczego, nadrabiając to

skutecznie mimiką, której jego pan (wzorem niedomyślnego egzaminatora) zupełnie nie załapuje.

Mowa jest o serii krótkometraŜowych (z wyjątkiem Klątwy królika) filmów pod wspólnym szyldem Wallace & Gromit, których twórcą (poza jednym) jest brytyjczyk Nick Park (na zdjęciu obok z wujkiem Oskarem1). Cechy charakterystyczne tego cyklu to staroświecka animacja przy pomocy figurek z plasteliny, absurdalny angielski humor z nawiązaniami do klasyki, a takŜe zadziwiająco jednomyślna ocena tych filmów przez widzów (jako bardzo dobre bądź rewelacyjne) i profesjonalistów (trzy Oscary i mnóstwo innych nagród).

Pierwszy z tych filmów, PodróŜ na KsięŜyc (1989), moŜna uznać za brytyjską odpowiedź na program Apollo w jego dwudziestolecie. Co robi Anglik

wynalazca, kiedy zabraknie mu sera? Oczywiście sięga do niewyczerpanego źródła tego przysmaku, którym jest (jak wszyscy wiedzą) nasz naturalny satelita. Trzeba tylko zmajstrować rakietę, podpalić lont i jazda! – Gromit bez wątpienia dowiezie nas bezpiecznie na miejsce. NajwaŜniejsze, Ŝeby nie zapomnieć zabrać krakersów, które przy degustacji sera są absolutnie niezbędne. A jeśli komuś wyda

się to kompletnie szalone, powinien zobaczyć, co jeszcze moŜna znaleźć na KsięŜycu, a czego, rzecz jasna, nie zdradzę.

1 Kiedy po raz pierwszy pokazano publicznie tę statuetkę, pewna pani stwierdziła, Ŝe przypomina jej ona wujka Oskara. I tak juŜ zostało.

Page 39: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

39

Z tym filmikiem wiąŜe się dodatkowo pewna zabawna historia. OtóŜ nasz bohater, wybitny smakosz serów, przy degustacji ziemskiego satelity porównuje jego smak z innymi znanymi sobie markami, w większości brytyjskimi. Nick Park uznał, Ŝe Wallace najlepiej będzie wyglądał (czyli najszerzej się szczerzył) przy wymawianiu nazwy Wensleydale, nie wiedział jednak, Ŝe producent tego specjału stoi na krawędzi bankructwa. Po emisji filmu w telewizji sprzedaŜ

sera Wensleydale wyraźnie wzrosła, co ocaliło firmę przed upadłością. Marka ta pojawia się ponownie w Goleniu owiec, gdzie Wallace bezskutecznie namawia pewną panią do wspólnej degustacji serów. Nawet Wensleydale? – pyta w końcu całkiem zdesperowany. A gdy i to zawodzi, pyta sam siebie retorycznie: Co jest złego w Wensleydale’u?

Kolejne trzy krótkometraŜówki Parka są rasowymi filmami kryminalnymi. W Goleniu owiec (1995) ktoś uprowadza tytułowe bohaterki w celu zmonopolizowania rynku wełny, w Kwestii tycia i śmierci (2008) następuje tajemnicza eksterminacja piekarzy, wreszcie we Wściekłych gaciach (1993)… hm, no cóŜ… bezwzględny pingwin dokonuje zuchwałych przestępstw przebierając się za kurczaka. Pomocne są mu w tym tytułowe gacie, czyli skonstruowany przez Wallace’a robot do wyprowadzania Gromita (obok).

PełnometraŜowa Klątwa królika jest dla odmiany pierwszym w świecie warzywnym horrorem. Maszyna do hipnozy sprawia, Ŝe Wallace zamienia się osobowością z pewnym królikiem, co skutkuje zasadniczą zmianą upodobań kulinarnych obu delikwentów: z sera na jarzynki i vice versa. Tym razem to królik mówi: pyszny Wensleydale. Wpływ księŜyca w pełni sprawia ponadto, Ŝe

Wallace staje się królikołakiem, dybiącym na uprawy sąsiadów, i to w przededniu wielkiego konkursu warzyw. śeby zgładzić potwora (co zamierza uczynić obraŜony myśliwy–arystokrata Victor Quartermaine), potrzebne są kule z 24–karotkowego złota, którymi przypadkiem dysponuje dobrze poinformowany wielebny Clement Hedges. Pod koniec filmu Wallace–królikołak

przeistacza się w Kic Konga, porywając lady Campanulę Tottington na dach jej posiadłości. Jak się to wszystko kończy, naleŜy oczywiście zobaczyć samemu.

Page 40: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

40

Wszystkie filmy powstały we współpracy ze studiem Aardman (znanym równieŜ z Uciekających kurczaków), które juŜ bez udziału Nicka Parka stworzyło znane u nas jedynie z telewizji Wyśmienite wynalazki (2002). Są one dostępne na DVD z Klątwą królika – ale niestety nie w polskim wydaniu. Zacytuję więc tylko FilmWeb, podając, Ŝe jest to 20-minutowy film prezentujący następujące wynalazki Wallace’a: maszynę robiącą samoczynnie zakupy sera, auto-kucharza zajmującego się przygotowywaniem posiłków, maszynę do robienia kartek świątecznych, niezwykłego pilota telewizyjnego, maszynę do lepienia bałwanów, kamizelkę bandytoodporną, odkurzacz krakersów, turbo-stołówkę, automatyczną usypiarkę i piłko-mat. Natomiast moim faworytem z Klątwy królika jest niejaki odbłacacz, będący urządzeniem do usuwania błota z samochodu psią metodą, to jest poprzez otrząsanie się. Jeśli dodamy do tego, Ŝe owo ustrojstwo uruchamia pies Gromit przerzucając odpowiednią wajchę…

Oglądanie filmików z Wallace’m i Gromitem działa na widza niezwykle odświeŜająco. Cały czas ma się wraŜenie, Ŝe wszystko to juŜ było, tyle Ŝe nieco inaczej. Na przykład poranny rytuał wstawania – zjazd z łóŜka prosto za stół (lub do samochodu) z ubieraniem po drodze – co to nam przypomina? Z kolei Wściekłe gacie skojarzyły się komuś w sieci z filmami Alfreda Hitchcocka, ze szczególnym uwzględnieniem Psychozy. Przykłady moŜnaby mnoŜyć, lecz waŜne jest tylko to, Ŝe filmy Nicka Parka tworzą unikalną mieszankę znanych motywów – mieszankę wybuchową ze szczególnym uwzględnieniem wybuchów śmiechu.

Andrzej Prószyński

Page 41: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

41

P. S. Cztery filmiki przypomniała w styczniu tego roku Gazeta Wyborcza, wydając je na osobnych krąŜkach DVD, zajętych w 20, a jeden nawet w 16 procentach (to jawne marnotrawstwo sprowokowało mnie do utworzenia z nich jednej płyty, na której pozostało jeszcze duŜo miejsca). Płyty rzecz jasna nie mają Ŝadnych dodatków, ani nawet menu, mają za to jednynie słuszną wersję językową – polski dubbing. śeby juŜ przestać narzekać, powiem od razu, Ŝe jest on bardzo dobry. We Wściekłych gaciach głos podkłada Krzysztof Kowalewski, w pozostałych Adam Cywka i Beata Rakowska (Włatcy móch), a w Kwestii tycia i śmierci dodatkowo Maciej Czapski.

PodróŜ na KsięŜyc (A Grand Day Out with Wallace and Gromit), 1989, FilmWeb 8,47, IMDb 7,8 Wściekłe gacie (Wallace & Gromit in The Wrong Trousers), 1993, FilmWeb 8,74, IMDb 8,6, Oscar Golenie owiec (Wallace & Gromit: Close Shave), 1995, FilmWeb 8,55, IMDb 8,4, Oscar Wyśmienite wynalazki (Wallace & Gromit: Cracking Contraptions), 2002, FilmWeb 8,17, IMDb 7,8 Klątwa królika (Wallace & Gromit in The Curse of the Were-Rabbit), 2005, FilmWeb 7,68, IMDb 7,9, Oscar Kwestia tycia i śmierci (Wallace and Gromit in 'A Matter of Loaf and Death'), 2008, FilmWeb 7,75, IMDb 7,7

Page 42: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

42

19. Słowo las znaczy Pandora Nie, tego jeszcze nie ma na DVD w chwili, gdy piszę te słowa (koniec marca

2010). Po prostu wysunąłem nos zza swojej półki i w drodze wyjątku poszedłem do kina na Avatar Jamesa Camerona. I nie poŜałowałem tego.

Po pierwsze, poniewaŜ juŜ chyba wszyscy obejrzeli film, mogłem się cieszyć urokami prywatnego seansu dla dwojga. Ominęły mnie w ten sposób słowne komentarze sąsiadów, nie musiałem się teŜ zastanawiać, czy majaczące na bardzo bliskim pierwszym planie postaci naleŜą do filmu, czy do widowni. Tak jakbym miał kino 3D w domu – poraŜające wraŜenie.

Po drugie, z uprzedniej lektury róŜnych recenzji wniosłem, Ŝe film jest perfekcyjny technicznie, lecz ideologicznie dość banalny. O ile to pierwsze potwierdziło się w stu procentach, z tym drugim zupełnie się nie zgadzam. Nie jest on ani dziecinny, ani naiwny, jak moŜna było przeczytać. Staje po prostu w obronie podstawowych, lecz jakoś ostatnio niemodnych wartości: sumienia, poczucia przyzwoitości, kierowania się głosem serca. Mówi o tym, Ŝe widząc jawną niesprawiedliwość naleŜy opowiedzieć się po stronie pokrzywdzonego. Nie ma w tym jednak ani krzty nachalnego dydaktyzmu – film pokazuje jedynie, Ŝe są osoby zdolne do czynnego sprzeciwu wobec działań większości na podstawie tych właśnie staroświeckich motywacji. A jeśli akurat te postaci zdobywają sympatię widza, to chyba jeszcze nie jest z nami wszystkimi tak źle.

Inna rzecz, Ŝe happy end tego filmu jest dość gorzki. Nie ma wątpliwości, jak zareaguje Ziemia na swoją poraŜkę w Kosmosie, zwłaszcza Ŝe w grę wchodzi odpowiednik ropy naftowej czy teŜ melanŜu z Diuny. Jedyna nadzieja w latach świetlnych odległości, dających pewien okres wytchnienia. Awataru 2 juŜ jednak wolałbym nie oglądać (a plotki głoszą, Ŝe ma być…)

Wracając do ocen (bo streszczać chyba nie muszę), chciałbym stanowczo zaprzeczyć stwierdzeniu, Ŝe film jest mało odkrywczy dla fana SF. Oby inne filmy tego gatunku były choć w części tak inspirujące! Pomińmy tu zupełnie wyjątkową pomysłowość w kreowaniu warstwy wizualnej świata Pandory (Oscar, BAFTA, ADG, Saturn). Chodzi mi raczej o sposób funkcjonowania tego świata, oparty o moŜliwość bezpośredniego połączenia neuralnego kaŜdej istoty z inną, a przede wszystkim z roślinnym supermózgiem obejmującym całą planetę, będącym dla tubylców czymś w rodzaju boskiego bytu (Eywa). Jest to rzecz jasna alegoria naszej własnej kondycji – to, co na Ziemi nie jest oczywiste i z reguły odrzucane jako przejaw ideologii New Age (Gaja), tutaj zyskuje wymiar całkowicie materialny i dosłowny, zmuszając przez to do refleksji. Wnioski mogą być róŜne – ktoś moŜe to uznać za trywializację myślenia ekologicznego, ktoś inny za jego poglądową popularyzację, a jeszcze inny za banał i zwykłe zawracanie głowy. Nie ma jednak wątpliwości, Ŝe tego rodzaju pomysły są obecne w fantastyce, i to tej najwyŜszych lotów. śeby nie być gołosłownym, wyeksponuję tutaj moje skojarzenia z powieścią Słowo „las”

Page 43: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

43

znaczy „świat” Ursuli LeGuin, której tytuł sparafrazowałem powyŜej. Mimo zasadniczych róŜnic między ksiąŜką i filmem, pewne podobieństwa są

uderzające. Poza tytułowym lasem (w powieści niemal ziemskim, w filmie wysoce egzotycznym) jest ten sam „problem dzikich tubylców”, którzy jakoś nie chcą, Ŝeby im wchodzono na głowę i plądrowano ich świat. W powieści są to małe, kudłate i potulne (do czasu) stworzątka, a w filmie wysocy i dumni Na’vi, ale ta róŜnica nie ma w sumie znaczenia. Jedni i drudzy traktują Ziemian jak niedorozwinięte dzieci, nie rozumiejące najbardziej podstawowych spraw Ŝyciowych i w konsekwencji zachowujące się jak słonie w składzie porcelany. Ci z kolei są w większości aroganccy i przekonani o swej wyŜszości. Nieliczne osoby (głównie naukowcy) przejawiają zainteresowanie obcą kulturą, na przeciwnym biegunie natomiast usytuowane są takie indywidua jak kapitan Don Davidson z ksiąŜki, czy jego niemal idealna kopia, pułkownik Miles Quaritch z filmu, które aŜ się palą do tego, Ŝeby „pokazać dzikim, gdzie jest ich miejsce”. By przeciwstawić się eksterminatorom, konieczna jest, niestety, pomoc „istot wyŜszych”. W filmie to Eywa przychodzi z odsieczą w decydującym momencie, posiłkując się wcześniej wybrańcem (Jake Sully), w ksiąŜce tubylców jednoczy Selver, który na ten czas staje się bogiem (bądź równowaŜnie tłumaczem), gdyŜ potrafi przekształcić czas snu w czas świata. MoŜna więc powiedzieć, Ŝe powieść i film mówią o czymś innym, a jednocześnie dokładnie o tym samym. To dwie wersje tej samej historii, rozgrywające się w róŜnych uniwersach.

Jeśli zaś chodzi o uniwersum Pandory, to doskonałym przewodnikiem po nim jest wydana przez Amber ksiąŜka Avatar Jamesa Camerona. Jest to fikcyjny dokument, funkcjonujący na podobnej zasadzie, jak „prawdziwy dziennik Indiany Jonesa”. Mimo pewnego wyłomu z konwencji w postaci podziękowań trudno stwierdzić, na ile to wyczerpujące kompendium pandorologiczne jest rezultatem wstępnej pracy koncepcyjnej nad filmem, a na ile ekstrapolacją dokonaną przez autorów ksiąŜki. MoŜna się z niej jednak dowiedzieć wielu interesujących rzeczy o tym świecie – poczynając od astronomii, fizyki i geologii, poprzez zoologię i botanikę do Ŝycia codziennego i kultury Na’vi. Wszystko to – o dziwo – brzmi wiarygodnie i sensownie, przynajmniej dla mnie. A oto kilka bardziej ekscytujących „faktów”.

Po pierwsze, Pandora jest piątym lub szóstym (nie ma tu jasności) księŜycem Polifema, drugiego spośród trzech gazowych olbrzymów obiegających Alfę Centauri A. Znak szczególny giganta to podobny do oka wir większy niŜ Wielka Czerwona Plama na Jowiszu, podczas gdy planeta jest mniejsza od Saturna. Stąd jej nazwa – Polifem bowiem to cyklop z Odysei Homera.

Po drugie, Pandora posiada jedyne w znanym Kosmosie złoŜa unobtanium (od ang. un-obtain, niemoŜliwy do uzyskania), czyli wysokotemperaturowego nadprzewodnika będącego podstawą całej ziemskiej technologii. Jego nietypową cechą jest to, Ŝe wytwarza silne pole magnetyczne, a więc i cała Pandora ma go w nadmiarze. Sam minerał lewituje na poduszce magnetycznej, skutkiem czego mamy na Pandorze latające góry Alleluja, widowiskowo obecne takŜe w filmie.

Page 44: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

44

Po trzecie, Pandora ma grawitację rzędu 0,8 g i atmosferę znacznie gęstszą od ziemskiej, co umoŜliwia latanie bardzo duŜym stworzeniom (cała fauna jest zresztą raczej gigantyczna). Pomaga w tym mocna konstrukcja kości wszystkich zwierząt, wynikająca z zawartości w nich włókien węglowych. Powietrze jest toksyczne dla ludzi z powodu wysokiego stęŜenia CO2 (ponad 18%) i obecności siarkowodoru, skąd między innymi wynika sensowność uŜycia awatarów.

Po czwarte, po piąte i tak dalej – długo moŜnaby jeszcze pisać, ale po co – jest przecieŜ ksiąŜka. Nie zastąpi ona filmu, ale póki na mojej półce z DVD nie pojawi się Avatar, jest ona dla mnie jedynym łącznikiem z fascynującym światem Pandory. Co teŜ się zmieni niebawem – premierę DVD zapowiedziano na 22 kwietnia.

Andrzej Prószyński

P. S. Oprócz mnie takŜe paru osobom w sieci skojarzył się Avatar z ksiąŜką Ursuli LeGuin. Oto linki do ich wypowiedzi:

http://doktorno.boo.pl/content/avatar-jamesa-camerona-megarecenzja http://okruhy.salon24.pl/148145,wokol-avataru

Avatar (Avatar / James Cameron's Avatar), 2009 Średnia ocena: FilmWeb – 8,54/10 (rewelacyjny), IMDb – 8,5/10 Scenariusz i reŜyseria: James Cameron (2x Saturn, Złoty Glob) Zdjęcia: Mauro Fiore (Oscar), muzyka: James Horner (Saturn), czas trwania: 162 min. Obsada: Sam Worthington (Jake Sully), Zoe Saldana (Neytiri), Sigourney Weaver (doktor Grace Augustine), Stephen Lang (pułkownik Miles Quaritch) – 4x Saturn, Michelle Rodriguez (Trudy Chacon) Maria Wilhelm, Dirk Mathison, Avatar Jamesa Camerona, tłum. Agnieszka Kabala, Agata Kowalczyk, Cezary Murawski, Amber, Warszawa 2010 (Avatar: A Confidential Report on the Biological and Social History of Pandora, Twentieth Century Fox Film Corporation, 2009) Ursula LeGuin, Słowo „las” znaczy „świat” , tłum. Agnieszka Sylwanowicz, Fenix / CIA-Books, Warszawa – Poznań 1991 (The Word for World is Forest, 1972)

Page 45: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

45

20. Wampiroamerykanie Kiedy nasi przyjaciele zza oceanu pokajali się juŜ w kwestii Indian oraz

Murzynów, przypomnieli sobie ze wstydem o tysiącach zakołkowanych nieumarłych, odkrywając tym samym nowe obszary politycznej poprawności. Okazało się teŜ zaraz, Ŝe wampiry są sexy oraz cool, co moŜemy zaobserwować z łatwością w amerykańskiej twórczości literackiej i filmowej. Dobrym przykładem jest tu Edward Cullen ze Zmierzchu, którego w NF (1/2010, str. 65) określono słusznie jako brakujące ogniwo między wampirem i WróŜką Zębuszką. Z kolei Bill Compton z serialu, o którym zamierzam opowiedzieć, jest dŜentelmenem z Południa o nienagannych manierach – o ile, rzecz jasna, akurat nie wampirzy.

Mówię o pierwszym sezonie serialu Czysta krew (True Blood), wydanym niedawno na 5 płytach DVD. W odróŜnieniu od np. Zmierzchu, został on nakręcony z godnym pochwały przymruŜeniem oka, zapewniającym równowagę między dramatem i wątkami humorystycznymi. Na ile jest to zasługą ksiąŜki Charlaine Harris Martwy aŜ do zmroku, której adaptacją jest pierwszy sezon, nie ośmielę się sądzić, bo jej nie czytałem. Wiem natomiast, Ŝe do bardzo dobrego odbioru serialu (nie tylko przeze mnie) przyczyniła się świetna obsada, idealnie dobrana do odtwarzanych postaci.

Pomówmy jednak o fabule. Kiedy Japończycy stworzyli syntetyczny zamiennik ludzkiej krwi (true blood), wampiry na całym świecie postanowiły się ujawnić i zawalczyć o równouprawnienie. Tłem serialu są debaty telewizyjne z udziałem American Vampire League i polityków – i to w nich pada termin wampiroamerykanie (normalni ludzie mówią rzecz jasna vampires albo fangs). Oczywiście true blood to zasłona dymna: większość nieumarłych nie pije tego świństwa, preferując zdrową, naturalną Ŝywność. Miło jest jednak usłyszeć od czasu do czasu, jak wampir zamawia w lokalu czystą (tru-blood), dodając ewentualnie „0 Rh –”.

Na przykład w barze Merlotte’s Sama Merlotte’a w miasteczku Bon Temps w Luizjanie, gdzie rozgrywa się większość akcji serialu. Pracuje w nim jako kelnerka główna bohaterka filmu, Sookie Stackhouse (Anna Paquin). Nie jest to taka sobie zwykła dziewczyna, bo chcąc – nie chcąc słyszy myśli innych ludzi, od czego w tłumie moŜna łatwo oszaleć. I oto w barze pojawia się wampir Bill, wokół którego rozpościera się błoga cisza, bez wątpienia z racji martwicy mózgu. CzyŜ to nie miła odmiana?

Nie da się ukryć, Sookie przyciąga w Billu Comptonie najpierw to, Ŝe nie słyszy jego myśli, a dopiero potem jego niewymuszony i mroczny wampirzy wdzięk. Widać jednak od razu, Ŝe ci dwoje są sobie przeznaczeni na śmierć (Bill) i Ŝycie (Sookie), co teŜ się nieuchronnie realizuje na naszych oczach.

Ta nowa znajomość prowadzi rzecz jasna do poznania innych wampirów, którzy na ogół są bardziej konwencjonalni od Billa. Wygląda na to, Ŝe jaki ktoś

Page 46: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

46

był za Ŝycia (albo chciałby być), taki jest równieŜ jako nieumarły. Dla przykładu pewna ugryziona dziewczyna, kiedy tylko dowiaduje się, Ŝe właśnie została wampirem, nie posiada się z radości, Ŝe juŜ nie musi się dobrze prowadzić – po czym pragnie natychmiast uczynić coś brzydkiego. Podejrzewam, Ŝe ta osóbka będzie najbardziej zakręconą postacią następnego sezonu.

Na razie jednak mamy pierwszy sezon, którego głównym wątkiem jest afera kryminalna – ktoś morduje dziewczyny zadające się z wampirami (tak, tak, oprócz Sookie są teŜ inne, które to bardzo kręci). Oczywiście, w obawie o swe Ŝycie nie wyjawię, kto zabił – to trzeba zobaczyć samemu. Innym motywem jest to, Ŝe pewni ludzie napadają na wampiry, Ŝeby wydoić ich z krwi. Wygląda to trochę tak, jakby człowiek pogryzł psa, ale ma swoje głębokie uzasadnienie. Okazuje się bowiem, Ŝe wampirza krew nawet w bardzo małych dawkach działa piorunująco na człowieka, będąc halucynogenem, afrodyzjakiem i viagrą równocześnie – co zapewnia jej stały i niezawodny zbyt. Niektórzy z owych zapaleńców doją wampiry radykalnie, do dna, inni czerpią po dobremu małe dawki (np. w zamian za usługi seksualne). Jak widać, mamy tu do czynienia z (nomen omen) pełnokrwistą fantastyką socjologiczną o bynajmniej nie banalnych diagnozach i prognozach. Oby tak dalej!

Andrzej Prószyński P. S. Serial zdobył 7 nagród (m. in. Złoty Glob i Satelita dla Anny Paquin,

Emma i Satelita dla obsady, People's Choice dla ulubionej telewizyjnej obsesji), a takŜe 24 nominacje, w tym do Emmy za najlepszą czołówkę. W otwierającej piosence moŜna wychwycić słowa I wanna make bad things with you, które od razu wprowadzają widza w odpowiedni nastrój. Gorąco polecam! Czysta krew (True Blood) Serial TV, HBO, Sezon 1 (2008) Ocena FilmWeb: bardzo dobry, 8,22/10 Twórca serii: Alan Ball, wg powieści Charlaine Harris Martwy aŜ do zmroku (Dead Until Dark) ReŜyseria: Alan Ball, John Dahl, Michael Lehmann, Daniel Minahan, Scott Winant Muzyka: Nathan Barr Czas trwania: 12 x ok. 60 min. Obsada: na pierwszym planie obok: Anna Paquin (Sookie Stackhouse) Stephen Moyer (wampir Bill Compton)

w tle od lewej: Sam Trammell (Sam Merlotte, szef Sookie) Nelsan Ellis (Lafayette Reynolds, kucharz), Satelita Ryan Kwanten (Jason Stackhouse, brat Sookie) Rutina Wesley (Tara Thornton, przyjaciółka tejŜe) Cytat: Podziękujmy wampirowi za jego dary

[ów leŜy wydojony i związany obok].

Page 47: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

47

21. Wreszcie szalony jak trzeba Ostatnio półki z DVD zapełniły się fantastycznymi (w obu znaczeniach) serialami:

Battlestar Galactica (sezon 2), Doktor Who (sezon 1 najnowszej serii), Czysta krew (którą omawiałem ostatnio) i wreszcie Fringe: Na granicy światów, o którym będzie tym razem. Tak się składa, Ŝe emituje go obecnie TVN 7, postaram się więc nie spoilerować. Byłoby to zresztą dość trudne, poniewaŜ akcja jest wyjątkowo tajemnicza i poplątana. Mogę śmiało stwierdzić, Ŝe w tym serialu nic nie jest takie, jak się wydaje, a po obejrzeniu pierwszego sezonu jestem niewiele mądrzejszy niŜ na początku.

Wszyscy porównują Fringe z Archiwum X, więc i ja od tego zacznę. W tamtym klasyku osią akcji było UFO i planowana inwazja Obcych, tutaj głównym motywem jest… no cóŜ, nie mogę powiedzieć… i znów planowana inwazja, zdaniem pewnych osób nie do uniknięcia. Tam mieliśmy spisek sprzedawczyków na górze, tutaj tropy prowadzą do giganta naukowo-przemysłowego Massive Dynamic, zagmatwanie akcji nie pozwala jednak orzec, czy jest to organizacja złowroga czy teŜ w jakiś przewrotny sposób dobrotliwa. Wreszcie zamiast Archiwum X mamy projekt Fringe, tropiący na całym świecie tajemnicze wydarzenia układające się w tak zwany Wzorzec.

Agentka FBI Olivia Dunham (odpowiednik Foxa Muldera) zostaje zwerbowana do projektu, współpracując nadal ze swoim starym szefem (agent Francis) oraz nowym (agent Broyles). Do pomocy ma asystentkę Astrid, genialnego, lecz rozmieniającego się na drobne Petera Bishopa oraz jeszcze bardziej genialnego, szalonego naukowca Waltera Bishopa, jego ojca, w swoim czasie kreowanego na następcę Einsteina.

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Klasyczny szalony naukowiec to z reguły po prostu megaloman, najczęściej z tak zwanym kompleksem Mussoliniego, dotąd nie uznanym za jednostkę chorobową. Za to doktor Walter Bishop to facet z prawdziwymi Ŝółtymi papierami, któremu przez 17 lat psychiatrzy z St. Claire’s Hospital nieźle namotali w genialnej mózgownicy. Rezultat jest taki, Ŝe nasz delikwent sporadycznie, głównie na zasadzie skojarzeń, przypomina sobie cokolwiek ze swych dawnych prac badawczych, a trzeba powiedzieć, Ŝe brał udział chyba we wszystkich tajnych projektach rządowych czasów swej młodości, w większości raczej paskudnych. Pewne rzeczy robił teŜ z własnej inicjatywy, na przykład wynalazł niebezpieczny w uŜyciu wehikuł czasu, który potem poukrywał w częściach w róŜnych skrytkach bankowych, by na koniec, rzecz jasna, o nim zapomnieć.

śeby było ciekawiej, miał kiedyś wspólne laboratorium z szefem-załoŜycielem Massive Dynamic, legendarnym Williamem Bellem, który dopiero potem został najbogatszym człowiekiem świata. Był teŜ w swoim czasie dobrym znajomym pani dyrektor firmy, Niny Sharp, osoby – jak się wydaje – najlepiej poinformowanej, gdyŜ wtajemniczonej w sprawy projektu Fringe, lecz nie dzielącej się przesadnie własną wiedzą z jej uczestnikami. Wygląda więc trochę tak, jakby doktor Bishop znał wszystkie odpowiedzi, których poszukuje tytułowy projekt, zupełnie jednak nie zdając sobie z tego sprawy. Stąd podejrzany staje się fakt umieszczenia go w psychiatryku, który w tym świetle kojarzy się z próbą zamknięcia mu ust (czy teŜ raczej mózgu).

Nie mam zielonego pojęcia o psychiatrii, o jakiejkolwiek praktyce obserwacyjnej juŜ nie wspominając, lecz śmiem twierdzić, Ŝe John Noble, odtwórca roli Waltera, gra ją koncertowo, ba, wręcz genialnie. Ten australijski reŜyser i aktor teatralny (rocznik

Page 48: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

48

1948), obecny na duŜym i małym ekranie dopiero od 40 roku Ŝycia, najbardziej był dotąd znany z perfekcyjnie odpychającej roli króla Denethora w trzeciej części Władcy pierścieni. Tu natomiast stworzył postać pokręconą do niemoŜliwości, a jednocześnie nieodparcie sympatyczną. Prawdopodobnie dlatego, Ŝe oparł się na tym, co w psychice ludzkiej najbardziej podstawowe i dla wszystkich odruchowo zrozumiałe: dziecięcym sposobie myślenia i odczuwania.

W odróŜnieniu od swego archetypu, dąŜącego do władzy nad światem, nasz szalony naukowiec poprzestaje na rzeczach prostych – do szczęścia wystarczy mu interesująca sekcja zwłok bądź manipulacja umysłem i od czasu do czasu zaspokojenie spontanicznych zachcianek Ŝywieniowych (piwo imbirowe, wata cukrowa, miętówki). Jest więc wariantem oswojonym i dzięki temu zdecydowanie bardziej ludzkim.

Poświęciłem tak duŜo uwagi Johnowi Noble i jego postaci, bo bez niego serial nie miałby tego swojego niepowtarzalnego kolorytu. Muszę jednak stwierdzić, Ŝe wszyscy aktorzy grają bardzo dobrze i bez dowolnego z nich serial straciłby wiele na wartości. Chciałbym tu wyróŜnić Annę Torv w roli Olivii (wbrew ostrej krytyce na forum) i dwóch intrygujących łysoli: Lance Reddicka (agent Broyles) oraz Michaela Cerverisa w roli tajemniczego Obserwatora, obecnego wszędzie tam, gdzie przejawia się Wzorzec. Ten facet rzeczywiście wygląda i zachowuje się jak ktoś nie z tego świata!

Tyle na temat serialu, który – jak doktor Bishop – wreszcie jest tak szalony, jak trzeba. Polecam go bez wahania jako jedno z najlepszych widowisk SF ostatnich lat.

Andrzej Prószyński

Fringe: Na granicy światów Fringe (2008) serial TV (Fox) Ocena FilmWeb: 8,09/10 Produkcja: Kanada, USA Gatunek: thriller, sf Twórcy serialu: J. J. Abrams, Alex Kurtzman, Roberto Orci Czas trwania: pilot 78 + 19 x ok. 48 min. Obsada: pośrodku od lewej: John Noble (doktor Walter Bishop) Joshua Jackson (Peter Bishop, syn Waltera) Anna Torv (agentka Olivia Dunham) Mark Valley (John Scott, były Olivii) Lance Reddick (agent Phillip Broyles, szef projektu Fringe) powyŜej od lewej: Kirk Acevedo (agent Charlie Francis) Jasika Nicole (Astrid Farnsworth, asystentka Olivii) Blair Brown (Nina Sharp, dyrektor Massive Dynamic) oraz robiący to zdjęcie Michael Cerveris (Obserwator)

Page 49: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

49

22. Ci, których nigdy nie było Co zrobisz, jeśli odkryjesz (jak u Dicka), Ŝe jesteś robotem/obcym/atrapą? A co –

dla odmiany – będziesz czuł, gdy dowiesz się, Ŝe Ŝycie, jakie doskonale pamiętasz, jest fikcją i nikt nie potwierdza twojej toŜsamości? Albo jeśli nikt nie pamięta osoby, którą kochasz? Co wtedy? Prawdopodobnie pomyślisz, Ŝe albo cały świat zwariował, albo ty sam. I mimo Ŝe druga moŜliwość jest bardziej wiarygodna, będziesz miał nadzieję, Ŝe jesteś tą jedyną osobą, która wie lepiej, wbrew wszystkim pozostałym. Co zaś w tym wszystkim najciekawsze, moŜesz mimo wszystko mieć rację.

Thomas Veil, fotograf tropiący sensacje na całym świecie, otwiera swój wernisaŜ, którego główną atrakcją jest zdjęcie „Hidden Agenda” (obok) przedstawiające egzekucję dokonaną w Chile przez osobników w mundurach armii USA. Kiedy później wychodzi na papierosa, po powrocie odkrywa, Ŝe jego dotychczasowe Ŝycie przestało istnieć: Ŝona i matka nie poznają go, jego dane osobowe zniknęły, a feralne zdjęcie przepadło bez śladu.

Mowa tu o serialu Nowhere Man, wyświetlanym w polskiej telewizji w latach dziewięćdziesiątych jako Człowiek, którego nie ma (Polsat), a później, juŜ w obecnym stuleciu, pod nazwą Bez przeszłości (AXN). Od 2005 r. stoi on na amerykańskiej półce z DVD i czas juŜ najwyŜszy, Ŝeby znalazł się na naszej, gdyŜ na całym świecie cieszy się zasłuŜoną sławą serialu kultowego. Licząc zaledwie 25 odcinków, nieustannie trzyma widza w napięciu, a stopień skomplikowania fabuły jest niepomiernie większy od tego, za który niedawno chwaliłem – porównywalnej długości – pierwszy sezon serialu Fringe. I to wszystko opiera się w zasadzie na jednej, nienormalnie obciąŜonej roli naszego fotografa (Bruce Greenwood), zmagającego się desperacko z sytuacją niemoŜliwą do ogarnięcia umysłem, przy czym dokonania zarówno aktora jak i jego postaci są godne najwyŜszego uznania.

Nie wszyscy zapomnieli o Tomie Veilu – pozostali tajemniczy Oni, którzy chcą odzyskać negatywy zdjęcia „Hidden Agenda”. Z odcinka na odcinek wyłania się coraz wyraźniej obraz potęŜnej, niemal wszechmocnej Organizacji, której podpadł nasz bohater. W wyniku jej działań trafia do więzień, szpitali psychiatrycznych i innych niemiłych i podejrzanych placówek, z trudem ratując Ŝycie, wolność i zdrowy rozsądek. Spotyka sprzymierzeńców (takŜe z tropiącej go Organizacji), a nawet sobie podobnych ludzi, którzy stracili swoją przeszłość. Z odcinka na odcinek mnoŜone są fałszywe tropy: Ŝona i matka znów przyznają się do niego, twierdząc, Ŝe były dotąd zastraszane, a potem ponownie go „zapominają”. Nie ma mowy, Ŝeby odgadnąć przed czasem, jaka jest prawda – jeśli chodzi o mnie, udało mi się to dopiero w połowie ostatniego odcinka, tylko trochę wcześniej, niŜ głównemu bohaterowi.

W porównaniu z tym majstersztykiem znacznie mniej efektownie wypada obraz

Page 50: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

50

kinowy The Forgotten, wyświetlany w Polsce pod tytułem śycie, którego nie było. Jest to jednak, obiektywnie rzecz biorąc, całkiem dobry film, tyle Ŝe zgodnie ze swą nazwą po trosze zapomniany. Niezbyt wysoka średnia ocena wynika moim zdaniem z pewnej dziwaczności – mamy tu mianowicie UFO, ale przedstawione w sposób inny, niŜ głosi ufologia (za to całkowicie zgodnie z kanonem science fiction). MoŜna teŜ oczywiście twierdzić, Ŝe ten rodzaj intrygi nie wymaga oprawy rodem z SF (vide nasz serial).

Telly Paretta (w tej roli doskonała jak zawsze Julianne Moore) nie moŜe pogodzić się ze śmiercią synka w katastrofie samolotowej. Jej mąŜ pospołu z psychiatrą (Gary Sinise) usiłują ją jednak przekonać, Ŝe nigdy nie miała dziecka. Tymczasem stopniowo znikają wszystkie pamiątki po Samie – zabawki, zdjęcia, filmy. Zdesperowana Telly odszukuje Asha Corrella, którego pamięta z placu zabaw – ojca koleŜanki Sama. On teŜ nie pamięta, by kiedykolwiek miał córkę, nie pamięta teŜ Telly, a jego mieszkanie wygląda inaczej, niŜ utrwaliło się to w jej pamięci. JednakŜe pod tapetą są dziecięce rysunki, a poniewaŜ Telly idzie jak burza, Ash zaczyna sobie jakby coś niejasno przypominać. Jakby.

Fabularne podobieństwo obu obrazów jest wyraźnie widoczne, mimo wszystkich róŜnic. Tam chodziło o własne Ŝycie, tu o Ŝycie dziecka. Tam była Organizacja, tutaj bezduszni Obcy. Tylko problem pozostał ten sam: kto ma rację – ja, czy reszta świata? Co interesujące, dostajemy dwie róŜne odpowiedzi. Ale jaką w przypadku którego filmu, rzecz jasna nie wyjawię.

Andrzej Prószyński

Człowiek, którego nie ma / Bez przeszłości (Nowhere Man), serial TV, 1995-1996 Ocena FilmWeb: rewelacyjny (8,64/10), IMDb: 8,7/10 Twórca serialu: Lawrence Hertzog ReŜyseria: Tobe Hooper, Reza Badiyi i in. Scenariusz: Joel Surnow, Peter Dunne, David Ehrman 25 odcinków po ok. 40-50 min. Obsada: Bruce Greenwood (Thomas Veil), Trevor Goddard (Mackie), Megan Gallagher (Alyson Veil) Polska strona internetowa: http://www.bezprzeszlosci.xt.pl

śycie, którego nie było (The Forgotten), 2004 Ocena FilmWeb: Niezły (6,3/10), IMDb: 5,8/10 ReŜyseria: Joseph Ruben Scenariusz: Gerald Di Pego 91 minut Obsada: Julianne Moore (Telly Paretta), Anthony Edwards (Jim Paretta), Christopher Kovaleski (Sam), Gary Sinise (dr Jack Munce), Dominic West (Ash Correll)

Page 51: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

51

23. Ciekawy przypadek Henry’ego DeTamble Jakkolwiek intrygujący byłby przypadek Benjamina Buttona, przemieszczającego

się wstecz w czasie w filmie Davida Finchera, ten wydaje się znacznie ciekawszy, bo nieprzewidywalny. Henry DeTamble, bohater bestsellera Audrey Niffenegger Zaklęci w czasie i filmu pod tym samym tytułem, skacze po swojej linii Ŝycia jak Billy Pilgrim z Rzeźni numer pięć Vonneguta, nie jest to jednak zaburzenie chronologii (jak w obu podanych przykładach), lecz autentyczny time traveling.

KaŜdy chyba myśli, Ŝe fajnie jest podróŜować w czasie, ksiąŜka i film przekonują jednak o czymś wręcz przeciwnym. Henry co i rusz znika bez ostrzeŜenia, gubiąc po drodze ubranie, by pojawić się jak jakiś Terminator w innym czasie-miejscu i stanąć przed problemem skombinowania ciuchów. Nie mając jednak siły perswazji Arniego, musi polegać raczej na szybkości swoich nóg i talentach włamywacza, co czasem jest skuteczne, a kiedy indziej nie bardzo. Wygląda więc na to, Ŝe Henry uprawia mimo woli sport jeszcze bardziej ekstremalny niŜ jumping, o którym kiedyś tu pisałem.

Osią akcji jest romans, trochę podobny do tego z Ciekawego przypadku Benjamina Buttona. Henry poznaje Clare mając 28 lat, ona jednak zna go całe Ŝycie, bo później będzie ją odwiedzał jako małą dziewczynkę. Kiedy pierwszy raz spotyka go na łące za domem, ma 6 lat, a on objawia jej zza rozłoŜystego krzewu, Ŝe jest księciem z bajki, czyli po prostu podróŜnikiem w czasie. Później w tym miejscu będzie zawsze czekało na niego ubranie, a nieco dalej Clare, wypatrująca go cierpliwie z termosem i czymś do zjedzenia, co przedstawiono w symbolicznym uproszczeniu na reprodukowanej poniŜej okładce. Ktoś mógłby spytać, skąd wiedziała, którego dnia się go spodziewać. Odpowiedzi, całkiem klasycznej, udziela nam ksiąŜka. OtóŜ Clare zapisywała kolejne spotkania w dzienniku, potem 36-letni Henry nauczył się na pamięć wszystkich dat, by przy najbliŜszej wizycie w przeszłości jej to podyktować. Nic prostszego, prawda?

W tego typu opowieściach zawsze najbardziej interesujące jest śledzenie, jak autor radzi sobie z paradoksami czasowymi. U Niffenegger przeszłość i przyszłość są niezmienne; jeśli podróŜnik w czasie zaobserwował, Ŝe coś się wydarzyło lub teŜ się wydarzy, Ŝadna siła nie jest w stanie tego cofnąć. Nasz bohater próbował – niezliczoną ilość razy wracał do momentu wypadku samochodowego, w którym zginęła jego matka, a on sam ocalał dzięki przeskokowi czasowemu. Bezskutecznie – mógł jedynie pocieszyć swą dziecięcą wersję dygoczącą z zimna i strachu na poboczu, poniewaŜ tylko to młodszy Henry przeŜył i zaobserwował.

Co interesujące, przyjęte w ksiąŜce i w filmie załoŜenia są zbieŜne z wynikami badań nad prekognicją, o których kiedyś czytałem. OtóŜ według nich w kaŜdą wizję przyszłości wkalkulowana jest zawsze nasza wiedza o tej wizji, wraz z ewentualną niezgodą i chęcią przeciwdziałania. Z kolei tego, co dałoby się zmienić, po prostu nie moŜna zobaczyć, lub teŜ wizja jest na tyle niedokładna, by nie doprowadzić do sprzeczności. Dobry przykład na to znajduje się, o dziwo, w ksiąŜce Zaklęci w czasie. Pewnego razu Henry obserwuje na łące, jak młoda Clare sporządza rysunek, który, jak pamięta, wisi na ścianie w ich przyszłym domu. Autorka stawia datę u dołu, a Henry protestuje, mówiąc, Ŝe na tym szkicu nie ma Ŝadnej daty. Boi się wręcz, Ŝe coś złego się stanie (koniec świata? kolaps czasowy? nalot CBA?). Po powrocie do domu okazuje się jednak, Ŝe rysunek został obcięty na dole przez Clare, która wzięła sobie

Page 52: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

52

do serca niepokój Henry’ego, tak więc w końcu rzeczywiście nie ma na nim daty. Wszystko zatem jak gdyby dobrze się skończyło, tylko Ŝe ta data to 11 września 1988, a po dodaniu pechowej trzynastki…

W powieści, będącej opasłym dziełem (640 stron po polsku), jest znacznie więcej takich smaczków, z których w filmie z oczywistych powodów naleŜało zrezygnować. Scenarzysta Bruce Joel Rubin (którego kiedyś zjechałem za Mimzy i Kuttnera) spisał się tu po mistrzowsku, tworząc prostą i przejrzystą historię, emocjonalnie równowaŜną oryginałowi. Tym bardziej interesujące jest wypunktowanie róŜnic. Przede wszystkim ksiąŜka zmienia nieustannie narratora, co w tym specyficznym przypadku powoduje, Ŝe chronologia staje się wysoce umowna. Odnosi się wraŜenie (pewnie jednak mylne), Ŝe moŜna przetasować rozdziały bez szkody dla całości. Film natomiast zachowuje linearność, gdyŜ akcja jest podporządkowana osobistej chronologii Henry’ego.

Twórcy filmu zrezygnowali z prawie wszystkich scen, w których nasz podróŜnik spotyka sam siebie, a juŜ zwłaszcza z tych, w których sam ze sobą uprawia seks (niebanalny pomysł, prawda?). RównieŜ epizod, gdy Clare zdradza (jeśli moŜna to tak nazwać) Henry’ego z jego młodszą wersją, pokazano mniej szokująco, bo w układzie jeden na jeden, a nie ze starszym Henrym śpiącym obok nich, jak było w powieści (to właśnie tej nocy została poczęta ich jedyna córka, Alba).

Inną sprawą jest rezygnacja z pewnych wątków pobocznych, jak była dziewczyna Henry’ego czy bliŜsze przyjrzenie się jego przyjacielowi Gomezowi. Dziwne jest juŜ to, Ŝe Gomez to skrót od nazwiska Gomoliński. Jednak w filmie jest to normalny facet z drugiego planu, za to w powieści… Dość wspomnieć, Ŝe nosi koszulkę z napisem Solidarność, reagując jednocześnie na ksywkę „towarzyszu” i nawołując do rewolucji proletariackiej w wydaniu trockistowskim. Piękny, kliniczny przypadek rozdwojenia jaźni*), lub raczej piękny, kliniczny przypadek amerykańskiej perspektywy.

Wróćmy jednak do Henry’ego i Clare. Ich związek jest pełen niespodzianek, a jej Ŝycie – oczekiwania. Najpierw poznaje starszą wersję swego męŜczyzny, potem po dłuŜszej przerwie młodszą, ślub bierze ze starszą wersją, bo młodsza gdzieś się zapodziała, ten z kolei znika w noc poślubną, by wrócić nad ranem… Na domiar złego przypadłość Henry’ego okazuje się dziedziczna i niedonoszone płody wędrują sobie, gdzie chcą, co z braku innej terminologii nazwano poronieniami. Dopiero Alba okazuje się zdolna do powściągliwości i kontroli swego daru, rodzi się zdrowa, po czym podróŜuje tam, gdzie sama zechce. Jest więc, być moŜe, następnym szczeblem ludzkiej ewolucji.

Talent Henry’ego, niestety, nie poddaje się kontroli, nawet przy usilnej pomocy córki. Co gorsza, doprowadza go on w końcu do utraty stóp (w ksiąŜce), a następnie Ŝycia. Gdy pewnego razu widzi śmierć swojej starszej wersji, staje się ona faktem, przesądzonym i nieuchronnym. Ale to nie koniec tej historii, nie TAKIEJ. Mimo Ŝe Henry dawno leŜy w grobie, jego młodsze wersje nadal chodzą po świecie, w sposób nie kontrolowany i przypadkowy. Czasem uda się z nim porozmawiać, zanim zniknie, jeśli biegnie się dostatecznie szybko w jego kierunku. Czekanie więc, jak widać, nigdy się nie kończy, jeśli jest się Ŝoną podróŜnika w czasie.

Andrzej Prószyński

*) Coś podobnego opisała radiowa Trójka za pierwszej Solidarności. W jednym z odcinków serialu Z pamiętnika młodej lekarki pacjent narzeka: …a jak, co nie daj BoŜe, jest sztrajk, to się zaraz odcinam, ale opaskę zakładam. Na co lekarka: Jaś się panu rozdwoiła. Jaś to jest to, co ma pan w środku pod względem psychologicznym.

Page 53: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

53

P. S. Twórcy filmu twierdzą, Ŝe to nie SF, tylko historia miłosna. Z tym drugim się zgadzam, ale jeśli to nie fantastyka naukowa, to co nią wtedy jest?

Zaklęci w czasie The Time Traveler's Wife (2009) oceny: FilmWeb 7,58/10, IMDb 7,1/10 produkcja: USA gatunek: dramat, romans, SF reŜyseria: Robert Schwentke scenariusz: Bruce Joel Rubin zdjęcia: Florian Ballhaus muzyka: Mychael Danna czas trwania: 103 min. Obsada: Rachel McAdams (Clare Abshire) Eric Bana (Henry DeTamble) Brooklynn Proulx (Młoda Clare) Alex Ferris (Młody Henry) Hailey McCann (Alba) Michelle Nolden (Annette DeTamble, matka) Arliss Howard (Richard DeTamble, ojciec) Maggie Castle (Alicia Abshire, siostra Clare) Philip Craig (Philip Abshire, ojciec Clare) Jane McLean (Charisse, przyjaciółka Clare) Ron Livingston (Gomez, chłopak Charisse) Joan Barrett (Clare Abshire w wieku 80 lat) (ta ostatnia postać jest w ksiąŜce, lecz nie ma jej w filmie, więc pewnie poszła pod noŜyce) Audrey Niffenegger, The Time Traveler's Wife, San Francisco 2003 (Miłość ponad czasem / śona podróŜnika w czasie, Świat KsiąŜki, Warszawa 2004 / 2007, Zaklęci w czasie, tłum. Katarzyna Malita, Nowa Proza, Warszawa 2009)

Page 54: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

54

24. Radosna rzeźnia Odkąd okazało się, Ŝe człowiek moŜe być reperowany przy pomocy części

zamiennych, popyt na nie stale wzrasta. Teorie spiskowe, przy entuzjastycznym poparciu ze strony kina i DVD, stawiają nam przed oczami całe organizacje przerabiające zdybane ofiary na zestawy pierwszej pomocy dla schorowanych milionerów. Jest popyt, jest podaŜ, jak to w kapitalizmie.

Film Repo Men – Windykatorzy odwraca tę sytuację. Nikt tu nie poluje na potencjalnych dawców, bo uszkodzone narządy wymienia się rutynowo na mechaniczne organy korporacji The Union (o dziwnie znajomym logo). Co prawda kosztują majątek, ale firma łaskawie udziela kredytu, oczywiście na bandycki procent. Toleruje takŜe brak spłaty przez 3 miesiące. Za to potem… Jak mówi główny bohater: nie spłacasz rat za samochód – bank go zabiera, nie spłacasz domu – bank go zabiera, nie spłacasz wątroby – zjawiam się ja. Zjawia się windykator i wycina to, co naleŜy do firmy. Co prawda zgodnie z protokołem proponuje klientowi pogotowie lub szpital, ale z taką przeszłością kredytową… sami rozumiecie.

Nasz bohater, Remy (Jude Law) i jego partner Jake (Forest Whitaker) wręcz uwielbiają swoją pracę, zwłaszcza jeśli towarzyszy jej jakaś większa zadyma. Jeśli nie, tłuką się zapamiętale we własnym zakresie, co jest przyzwyczajeniem wyniesionym przez nich jeszcze z podstawówki. Przerzucają się anegdotami o klientach (Ŝe powiedzmy któryś się poryczał, mazgaj jeden). Robią więc to, co umieją i lubią, z radością i zaangaŜowaniem, w dodatku za niezłe pieniądze.

Jake patroszy duŜo, chętnie i kaŜdego (w tym dobrych znajomych), a takŜe w kaŜdych okolicznościach, choćby podczas grillowania u Remy’ego, kiedy pilne zlecenie dowoŜą mu przed dom. No, ale ten facet jest stanu wolnego. Natomiast Ŝona Remy’ego (Carice Van Houten) kręci nosem i chce posadzić męŜa za biurkiem (nie lubi jego wysokich zarobków, czy jak?). Ten łamie się stopniowo, lecz jego kumpel Jake, radosny rzeźnik, wie znacznie lepiej, czego mu trzeba. Zrobi więc wszystko, Ŝeby nie zmarnować kariery najlepszego windykatora w całej firmie i najlepszego przyjaciela jednocześnie.

Remy podejmuje ostatnie zadanie – czysta frajda, bo chodzi o jego idola. Jak sam mówi: wychowałem się na jego muzyce. Skoro juŜ trzeba wyrwać mu serce, niech to zrobi ktoś, kto go docenia. Bierze się do roboty z całym szacunkiem i estymą, jak nie przymierzając czeladnik Severian z Księgi Nowego Słońca, lecz nieoczekiwana awaria defibrylatora gwałtownie wyłącza go z akcji. Kiedy zaś wraca do przytomności w szpitalu, widzi roześmiane gęby Jake’a i swego szefa Franka (Liev Schreiber), który właśnie pobłogosławił go nowiutkim sercem, prosto z taśmy. I nawet kpi sobie, Ŝe do tej roboty to trzeba mieć serce.

Tak oto nasz windykator staje się klientem własnej firmy. Co więcej, zamiast zintensyfikować działalność i czym prędzej pozbyć się długu (na co liczył Jake),

Page 55: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

55

zaczyna identyfikować się ze swymi ofiarami, przez co staje się niezdolny do wykonywania zawodu. Jest to o tyle dziwne, Ŝe technicznie rzecz biorąc jest teraz facetem bez serca, ale moŜe świadczy to po prostu o doskonałej jakości wyrobów jego firmy.

Jak łatwo się domyślić, Remy zjeŜdŜa gładko po równi pochyłej. Nie moŜe, niestety, liczyć na pobłaŜliwość głównego krwiopijcy, czyli swego szefa Franka, gdyŜ ten ma typowe serce biznesmena. Jake motywuje kumpla, jak moŜe, lecz zleceń za niego odwalać nie będzie. A Ŝona, rzecz jasna, wyrzuca go na bruk, bo to przecieŜ nie dość, Ŝe rzeźnik, to jeszcze bankrut i nieudacznik. Tak oto nasz Piotruś Pan zostaje brutalnie zmuszony do gwałtownego dojrzewania.

Tak wygląda pierwszych 40 minut filmu, czyli zawiązanie właściwej akcji. Dalej spoilerować juŜ nie będę, opowiem za to o swoich odczuciach. Po pierwsze, początkujący brazylijski reŜyser Miguel Sapochnik (vel Rosenberg vel Rosenberg-Sapochnik) wykonał zadziwiająco dobrą robotę. Film jest pełen czarnego humoru, ewidentna makabra podana jest lekko, na zupełnym luzie. Zasadnicza część filmu (której nie streszczałem) dobrze równowaŜy akcję i dramatyzm, a zakończenie ujawnia drugie dno kryjące się za pozornym happy endem. Z kolei aktorzy grają bardzo dobrze, zwłaszcza główna trójka Law – Whitaker – Schreiber, ale takŜe Alice Braga jako Beth z drugiej części filmu.

Płytę DVD uzupełniają m.in. spoty reklamowe ze świata przedstawionego, znacznie bardziej agresywne od tych, które znamy z naszej telewizji. Wszystkie korespondują bardzo dobrze ze specyficzną tonacją Windykatorów, stanowiąc zabawne dopełnienie całości. UwaŜam, Ŝe całej ekipie naleŜą się wielkie brawa za ten film, który moŜna śmiało zadedykować reformie naszej słuŜby zdrowia.

Andrzej Prószyński

P. S. Nie wiadomo dlaczego wydawcy płyt DVD upierają się przy tym, Ŝeby tekst lektora i napisy były tłumaczone przez róŜne osoby. W naszym przypadku windykatora zastąpiono w napisach komornikiem. Brzmi to dość zabawnie (chodzi o komory serca, czy jak?). Repo Men - Windykatorzy (Repo Men, 2010) ocena FilmWeb: 6,8 (dobry), IMDb: 6,2 produkcja: Kanada, USA reŜyseria: Miguel Sapochnik scenariusz: Garrett Lerner, Eric Garcia wg powieści The Repossession Mambo Erica Garcia (Harper Collins 2009, nominacja do PKD Award) czas trwania: 111 min. Obsada: Jude Law (Remy), Forest Whitaker (Jake Freivald), Liev Schreiber (Frank, szef), Alice Braga (Beth), Carice Van Houten (Carol, Ŝona Remy’ego)

Page 56: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

56

25. 137 sekund Pamiętacie opowiadanie Stanisława Lema pod powyŜszym tytułem? Opisuje

ono zjawisko „jasnowidzenia” sieci komputerowej w granicach takiego właśnie przedziału czasowego. Nie jest to jednak Ŝadna prekognicja, tylko, Ŝe się tak wyraŜę, rozciągnięcie długości chwili zwanej TERAZ do jej maksymalnej moŜliwej wartości. Dlaczego właśnie takiej? Chcąc to jakoś wyjaśnić, narrator powołuje się na pitagorejczyków, u których 137 jest symbolem podstawowych własności Kosmosu, oraz na pewną zagadkę współczesnej nauki.

OtóŜ dla fizyków liczba 137 jest bezwymiarową stałą struktury subtelnej, otrzymaną przez pomnoŜenie stałej Plancka i prędkości światła, a następnie podzielenie przez kwadrat ładunku elektronu. Co prawda dokładniej jest to 137,0359... (według danych z 1998 r.), ale kto by się tam przejmował ułamkami (na pewno nie fizycy). Albert Einstein wyraził kiedyś pogląd, Ŝe teorie fizyczne nie powinny zawierać arbitralnych stałych uniwersalnych, co tłumaczy dąŜenie do wyjaśnienia sensu liczby 137, a nawet obsesję na tym punkcie wielu fizyków (Wolfgang Pauli, Paul Dirac, czy teŜ astronom Sir Arthur Eddington). Nadaje to – podobnie jak u pitagorejczyków – liczbie 137 charakter nieomal mistyczny, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, Ŝe Pauli zmarł w szpitalu w sali o tym właśnie numerze.

Jeśli do liczby 137 dodamy jednostkę czasu (sekundy), stała przestanie być bezwymiarowa, straci więc swój magiczny charakter. Tym niemniej co najmniej jeszcze jeden pisarz SF uŜył tego samego przedziału czasu w swoim utworze. Chodzi o Roberta J. Sawyera i jego powieść FlashForward, której polskie wydanie zapowiada Solaris na luty przyszłego roku. Tu dla odmiany autor podpiera się Ŝydowskią kabałą: w alfabecie hebrajskim kaŜda litera reprezentuje teŜ pewną liczbę, a wartość numeryczna słowa kaballah (otrzymana przez sumowanie) wynosi 100+2+30+5, czyli właśnie 137. W tej sytuacji trudno ocenić, czy 137 sekund to hołd oddany Lemowi. Wydaje się to jednak moŜliwe z uwagi na określenie ogród o rozwidlających się scieŜkach, które z kolei jest niewątpliwym ukłonem w stronę Borgesa.

Po tym przydługim wstępie przejdźmy wreszcie do rzeczy, czyli omówienia serialu Flash Forward: Przebłysk jutra, emitowanego w USA od 24 września 2009 do 27 maja 2010 (w Polsce parę miesięcy później przez stację AXN). Daty są tu o tyle waŜne, Ŝe serial opowiada o wydarzeniach rozgrywających się pomiędzy 6 października 2009 a 29 kwietnia 2010, a więc nieomal w czasie rzeczywistym. Pierwsza data to zaćmienie (black out), czyli trwająca 137 sekund utrata przytomności wszystkich ludzi na Ziemi, druga to dzień, do którego przeniosła się w tym czasie ich świadomość.

W wyniku tego wydarzenia na całym świecie ginie w róŜnych wypadkach około 20 milionów ludzi, co jest całkiem imponującym ludobójstwem. OskarŜa się o nie najpierw Chińczyków, bo była u nich noc, więc ponieśli najmniejsze

Page 57: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

57

straty. Okazuje się jednak niebawem, Ŝe zamieszani są w to amerykańscy fizycy, chociaŜ niekoniecznie tylko ci z nich, którzy odkryli karty na początku serialu.

Najciekawszym wątkiem jest, rzecz jasna, tytułowy Przebłysk Jutra. Jeśli rzeczywiście był to moment prekognicji (o czym świadczy najmocniej zgodność róŜnych wizji ze sobą), to co począć z wolną wolą? Czy człowiek moŜe się czuć odpowiedzialnym za to, czego jeszcze nie popełnił? A co z tymi, którzy nie doświadczyli Ŝadnej wizji? Czy to znaczy, Ŝe umrą w ciągu najbliŜszego półrocza? Dla większości przebłysk staje się więc prawdziwym przekleństwem, niezawinionym fatalizmem, dla mniejszości – źródłem nadziei i początkiem nowego Ŝycia, a dla nielicznych – wyzwaniem, by do zrealizowania wizji za nic nie dopuścić.

Czy moŜna jednak zmienić przyszłość, którą się ujrzało? Oto jest pytanie, na które odpowiedź wyłania się stopniowo w trakcie kolejnych odcinków. Za to od początku bije w oczy sposób, w jaki zbiorowa wizja przyszłości wywiera presję na teraźniejszość. Oto detektyw Mark Benford widzi, Ŝe w przyszłości prowadzi śledztwo w sprawie przebłysku – zostaje więc ono rozpoczęte. Oto zbrodniarz wojenny ujrzał siebie na wolności – negocjuje więc z Markiem z pozycji faktów juŜ (w przyszłości) dokonanych. Oto sąsiad Benforda spotyka w wizji córkę, którą uznano za zmarłą, zaczyna więc energiczne poszukiwania. Oto dr Bryce Varley widzi siebie Ŝywym (wbrew nowotworowi, który miał go wkrótce zabić), i to w towarzystwie kobiety swojego Ŝycia, Japonki, której jeszcze nie poznał. Jedzie więc do Japonii, itp., itd. Para głównych bohaterów, Mark i jego Ŝona, Olivia, odczuwają wyrzuty sumienia z powodu swoich wizji: on – bo znowu pije, ona – bo widzi siebie z innym męŜczyzną, którego dopiero później poznaje jako fizyka Lloyda Simcoe, ojca jej pacjenta i jednego z mimowolnych sprawców przebłysku. Skutkuje to wzajemną podejrzliwością i rozdźwiękiem między małŜonkami, przez co ich wizje nabierają (mimo silnego oporu obojga) charakteru samospełniającej się prognozy.

Emocjonalne rozterki pierwszoplanowych bohaterów to podstawowy motyw i główny atut serialu. Drugim jest zagadka przebłysku, jego niewyjaśnionych przyczyn i motywów jego sprawców. Będąc zagmatwaną do niemoŜliwości, wpisuje się doskonale w schemat znany np. z serialu Fringe, a fakt, Ŝe twórcy seriali wsiedli ostatnio na tego konika, sam w sobie cieszy mnie niezmiernie. Jednak co najmniej równie emocjonujące jest kibicowanie zmaganiom postaci serialu z ich przeznaczeniem, tym bardziej, Ŝe wybitnie wymagające role zostały tu odegrane na wybitnie dobrym poziomie.

W rolach drugoplanowych spotykamy kilku starych znajomych, np. Petera Coyote w roli prezydenta USA. Z kolei Dominic Monaghan, vel hobbit Merry, gra Simona Camposa, genialnego fizyka, erotomana i niziołka w jednej osobie. Wreszcie James Callis, znany z roli zbzikowanego geniusza Gaiusa Baltara (Battlestar Galactica), tutaj, przeciwnie, wciela się w postać genialnego bzika, czyli sawanta Gabriela McDow. Człowiek ten pamięta wszystko i potrafi to narysować, przy czym jego wersja „prawidłowej” teraźniejszości róŜni się

Page 58: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

58

znacznie od tego, co widzimy na ekranie (np. Olivię nazywa uparcie panią Simcoe). To jedna z bardziej intrygujących postaci serialu i prawdopodobnie klucz do rozwikłania przez FBI zagadki przebłysku. Na wyjaśnienie przyjdzie jednak trochę poczekać, bo zamknięcie serialu pozostawia wiele tajemnic i tak naprawdę jest otwarciem nowego cyklu, czyli po prostu drugiego sezonu. Uzbrójmy się więc w cierpliwość, bo z pewnością warto przeŜyć to po raz drugi.

Andrzej Prószyński

P. S. Interesujące w zaćmieniu jest to, Ŝe nie obejmuje zwierząt (tym samym

fizyka łączy się tu jakoś z psychiką). Stąd surrealistyczny obraz kangura, który kica sobie pomiędzy wrakami samochodów i powoli budzącymi się ludźmi. Inną ciekawą sprawą jest róŜnica między ksiąŜką a serialem, jeśli chodzi o dystans przebłysku: w powieści ludzie widzą, co stanie się za ponad 21 lat, a nie za pół roku. Zmiana miała bez wątpienia na celu zdynamizowanie akcji i wywołanie złudzenia „deptania po piętach czasowi rzeczywistemu”. Nawiasem mówiąc, dzień widziany w przebłysku (29 kwietnia) to data urodzin Roberta J. Sawyera, autora ksiąŜkowego pierwowzoru. Flash Forward: Przebłysk jutra (FlashForward), serial TV, 2009-2010 ocena FilmWeb: 7,8 (bardzo dobry), IMDb: 8,1 twórcy serialu: David S. Goyer, Brannon Braga wg powieści FlashForward Roberta J. Sawyera (Tor 1999), wyd. polskie: Solaris 2011 czas trwania: 23 x ok. 40 min.

Obsada (od lewej): Jack Davenport (Lloyd Simcoe, fizyk), Zachary Knighton (dr Bryce Varley), Peyton List (Nicole Kirby, wolontariuszka), Sonya Walger (dr Olivia Benford), Joseph Fiennes (Mark Benford, detektyw FBI), John Cho (Demetri Noh, partner Marka), Christine Woods (Janis Hawk, FBI), Courtney B. Vance (Stanford Wedeck, szef Marka), Brian F. O'Byrne (Aaron Stark, sąsiad Marka), a takŜe: Gabrielle Union (Zoey Andata, narzeczona Demetri Noha), Yuko Takeuchi (Keiko Arahida, Japonka z wizji Bryce Varleya), Dominic Monaghan (Simon Campos, fizyk), Michael Massee (D. Gibbons / Dyson Frost), James Callis (Gabriel McDow, sawant), Peter Coyote (prezydent USA Dave Segovia), Barbara Williams (wojownicza senator, a następnie wiceprezydent Joyce Clemente).

Page 59: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

59

26. Reglamentacja pilnie oczekiwana Czy moŜna wymyślić coś nowego w oklepanym temacie wampirów? MoŜe

to dziwne, ale da się to zrobić. Jednym z przykładów jest Istota doskonała, film o rzeczywistości równoległej, gdzie nasi odmieńcy są czymś w rodzaju aniołów, półboskich bytów dokarmianych z estymą przez honorowych krwiodawców. Tym razem jednak chcę opowiedzieć o filmie Daybreakers: Świt, w którym na skutek infekcji wirusowej ludzka cywilizacja zostaje gładko podmieniona na bliźniaczo do niej podobną cywilizację wampirów.

Wyobraź sobie świat, gdzie niemal kaŜdy jest wampirem – głoszą pierwsze słowa zwiastuna filmu. Co moŜe to oznaczać poza przestawieniem się na nocny tryb Ŝycia i zaciemnieniem szyb w samochodach? Oczywiście katastrofalny deficyt Ŝywności. Pozostałości ludzkiej populacji zostają zredukowane do roli hodowlanego bydła, dostarczającego luksusowego towaru codziennego uŜytku, jakim jest krew. Raczą się nią do woli tylko nieliczni, trzymający łapy na tym biznesie, większości za to grozi śmierć głodowa. Ci, którzy się z tym nie godzą i usiłują Ŝerować na własnym gatunku, mutują w nietoperzopodobne stworzenia, które „normalni” mordują bez chwili wahania. Jak widać, cięŜkie jest Ŝycie wampira w tym systemie, bez wątpienia znacznie trudniejsze niŜ codzienność wygłodzonego rodaka w okresie PRL-u. AŜ prosi się tu o system kartkowy, lecz tego juŜ imaginacja mieszkańca Zachodu nijak objąć nie potrafi. Co prawda widać pewną reglamentację w postaci malejącego procentu krwi w kawie, ale to przecieŜ jednak nie to samo.

Jak widać, wampir jest tutaj istotą zracjonalizowaną i zdemitologizowaną, choć nie odbija się w lustrze – co uznaję za niekonsekwencję. Za to duŜym plusem jest utrzymanie w rzeczywistości filmu – z drobnymi modyfikacjami – dotychczasowej struktury państwa i wszystkich ról społecznych. Mamy więc te same instytucje polityczne, biznes, handel itd., tyle, Ŝe problemy są teraz inne, niŜ dawniej. Oto, dla przykładu, fragment wiadomości telewizyjnych:

Dziesięć lat po epidemii z 2009 roku zmutowane w wampiry zwierzęta zaskoczone wschodem słońca są główną przyczyną poŜarów lasów. Zakaz spoŜywania zwierzęcej krwi nie powstrzymuje mieszkańców.

Z kolei podczas debaty w TV senator USA mówi, co następuje: Ludzie otrzymali szansę asymilacji, ale odmówili. Dlatego są wrogami

państwa. Będą chwytani i hodowani jako dawcy krwi. Ot, polityka. Całkiem jak w naszej rzeczywistości. Film jest dziełem braci Spierig, Australijczyków niemieckiego pochodzenia,

którzy nakręcili wcześniej – w długim metraŜu – jedynie Zombie z Berkeley (Undead, 2003), amatorski horror SF, wydany u nas w serii Kino Grozy (3/2007, Carisma). Kręcili wtedy reklamy, ale chcieli tworzyć prawdziwe filmy. Na swój debiut wydali wszystkie oszczędności, a efekty specjalne wypracowali osobiście na domowych pecetach. Budzi to szacunek, choć sam film wywołał u mnie

Page 60: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

60

mieszane odczucia. Nielogiczności fabuły są w nim do pewnego stopnia równowaŜone przez wartości humorystyczne, a widoczna toporność całości wynikła rzecz jasna z niskiego budŜetu, który wyczerpał się w ciągu kilku dni. Wystarczy wspomnieć, Ŝe nie mieli nawet porządnego green screenu, tylko kawałki zielonego materiału wielkości prześcieradła. Za to (uwaga, uwaga!) wśród dodatków na płycie Daybreakers moŜna znaleźć absolutnie genialny, trzynastominutowy, prawdziwy debiut braci Spierig Z perspektywy (The Big Picture, 2000), świadczący o ich niewątpliwym talencie reŜyserskim.

Jak by nie było, braciom udało się przyciągnąć do realizacji kolejnego filmu wytwórnię Lionsgate i zespół bardzo dobrych aktorów, co przełoŜyło się na jakość obrazu Daybreakers. Pierwszy dał się namówić Ethan Hawke, po nim Willem Dafoe, a potem – co zupełnie jasne – poszło juŜ jak z górki. Sam Neill, odtwarzający dotąd najrozmaitsze czarne charaktery, tutaj po raz pierwszy gra wampira, a konkretniej Charlesa Bromleya, szefa korporacji Bromley Marks zarządzającej hodowlą ludzi. Firma prowadzi teŜ badania nad stworzeniem sztucznego zamiennika krwi (reklamując się w swym logo jako world leader in blood pharmacy), ale nie czarujmy się – naturalna Ŝywność zawsze znajdzie amatorów i szef w tym właśnie widzi siłę swojego biznesu. Tym bardziej, Ŝe badania nad syntetyczną krwią to jak dotąd pasmo spektakularnych poraŜek. Inaczej rozumie sprawę główny hematolog firmy, Edward Dalton (Ethan Hawke), który współczuje resztce ludzkości i pragnie ją ochronić przed zagładą, a w Ŝyciu codziennym unika (ryzykując zdrowiem) krwistych napojów, czy to w postaci kawy, czy teŜ butelkowanych trunków. Mówiąc po prostu – brzydzi się być wampirem, w przeciwieństwie do szefa oraz swego brata Franka (Michael Dorman), który niejako dla dobra Edwarda zmienił go w nieumarłego.

Jak łatwo się domyślić, związki uczuciowe między rodzeństwem są dość złoŜone. Frankie jest praworządnym wampirem i z miłości do brata jest gotów mu przeszkodzić w kaŜdy sposób, gdy ten wchodzi w niedozwolone konszachty z ludźmi. Następuje to przypadkiem, lecz ma dalekosięŜne skutki. OtóŜ wśród ludzi ukrywa się były wampir Lionel Cormac vel 'Elvis' (Willem Dafoe), uleczony na skutek unikalnego zbiegu okoliczności. Hematolog Dalton stara się odtworzyć ten proces, widząc w nim jedyną szansę dla ludzkości, która znalazła się w ślepym zaułku. Niestety, większość wampirów jest innego zdania, co staje się osią rozwoju całej dalszej akcji, z konfliktem między braćmi na czele.

Film zawiera wiele mocnych i niezapomnianych epizodów, jak na przykład scena egzekucji mutantów, czy teŜ nagłe przemiany „kulturalnych” wampirów w krwawe monstra. MoŜna uznać, Ŝe to tradycja gatunku, czyli pewien standard. Obraz ma jednak w sobie zdecydowanie to coś, co w specyficzny sposób organizuje odbiór filmu i stanowi o jego oryginalności. W tym przypadku jest to dominujący nastrój smutku i dekadencji, podkreślony chłodną, precyzyjną scenografią i doskonałą, nieomal symfoniczną muzyką Christophera Gordona. Oglądałem film z jednakową przyjemnością tak za pierwszym, jak i za drugim razem, co jak na mój gust jest juŜ samo w sobie dostatecznym komplementem.

Page 61: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

61

Bracia Spierig, całkiem młodzi bliźniacy, są obecnie na fali wznoszącej, co zawdzięczają cięŜkiej pracy, entuzjazmowi i kreatywności, a takŜe – co tu duŜo gadać – solidnej dawce szczęścia. Myślę, Ŝe w przyszłości nie raz jeszcze o nich usłyszymy – a na początek w kontekście realizacji planowanej kontynuacji filmu Jima Hensona Ciemny kryształ (The Dark Crystal, 1982). Niektórzy w sieci kręcą na to nosem, ja jednak jestem jak najlepszej myśli.

Andrzej Prószyński P. S. Jak widać z plakatów poniŜej, dystrybutor kinowy i DVD róŜnią się

zabawnie w kwestii odniesień do innych filmów, co zresztą w obu wypadkach jest i tak grą powierzchownych skojarzeń. Polskiemu wydawcy płyty naleŜą się brawa za umieszczenie bardzo interesującego, prawie dwugodzinnego reportaŜu z realizacji filmu The Making of Daybreakers. Co ciekawe, aktorzy twierdzą, Ŝe nie przepadają za horrorami, choć moŜna teŜ usłyszeć o inspirującej roli takich filmów w ich zawodowym rozwoju (Dafoe, Karvan). To chyba komplement.

Daybreakers: Świt (Daybreakers), 2009 ocena FilmWeb: 6,1 (niezły), IMDb: 6,6 scenariusz, reŜyseria i duŜa część CG: Michael Spierig, Peter Spierig muzyka: Christopher Gordon, produkcja: Australia, USA czas trwania filmu: 94 min., czas trwania dodatku The Making of Daybreakers: 117 min. Obsada: Ethan Hawke (Edward Dalton, hematolog), Michael Dorman (Frankie Dalton, jego brat), Willem Dafoe (Lionel 'Elvis' Cormac, uleczony wampir), Claudia Karvan (Audrey Bennett, ludzki ruch oporu), Sam Neill (Charles Bromley, szef Bromley Marks), Isabel Lucas (Alison Bromley, jego córka)

Page 62: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

62

27. Guzik i władcy piorunów Richard Matheson (ur. 1926) to człowiek–omnibus. Pisze od czternastego

roku Ŝycia do dzisiaj i – jak stwierdził w wywiadzie – nigdy nie miał okresu niemocy twórczej. Od swego debiutu w 1950 r. wydał 30 powieści i 19 zbiorów opowiadań obejmujących SF, horror, fantasy i thriller, z których wiele zostało sfilmowanych (w tym Jestem legendą aŜ trzy razy). Jest związany z ponad 40 filmami – jako autor pierwowzoru literackiego, scenarzysta, bądź nawet (trzykrotnie) jako aktor. Jest twórcą scenariuszy do 4 adaptacji Poego, wyreŜyserowanych w latach 1960-63 przez Rogera Cormana, Pojedynku na szosie Spielberga, duŜej części odcinków serialu Strefa mroku, a takŜe ponad połowy jego wersji kinowej (Ŝeby wymienić tylko pierwsze z brzegu przykłady). W 2010 r. Matheson został wpisany do Science Fiction Hall of Fame, a rok wcześniej wydano antologię opowiadań inspirowanych jego twórczością pod znamiennym tytułem He Is Legend: An Anthology Celebrating Richard Matheson. Szczególną estymą cieszy się wśród twórców telewizyjnych, chętnie wykorzystujących jego nazwisko w swoich historiach (w serialu Z Archiwum X występuje senator Richard Matheson, Babylon 5 ma statek kosmiczny Matheson, a serial Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki rozgrywa się w Matheson, Colorado). Co więcej, nawet w grze Silent Hill umieszczono odpowiedni akcent, a mianowicie Matheson Street.

Jedno z jego najbardziej znanych opowiadań Guzik! Guzik! (Button, Button) ukazało się po raz pierwszy – ku zgrozie jego religijnej matki – w Playboyu (czerwiec 1970), a polskie tłumaczenie w szóstym tomie fandomowej antologii Wizje dla ubogich. Jest to prosta historia, której pomysł „poŜyczył” Matheson od Ŝony. Jak sam mówi w wywiadzie:

Na jej zajęciach z psychologii zadawano studentom pytania w stylu: „Czy gdyby to doprowadziło do pokoju na świecie, przeszedłbyś się nago Broadwayem?” Albo: „Czy wziąłbyś 50 tys. dolarów, jeśli jedynym warunkiem byłoby, Ŝe ktoś, kogo nie znasz, zginąłby?” Zaskoczyło mnie, Ŝe nikt wcześniej na to nie wpadł. Na te zajęcia najwyraźniej nie chodzili Ŝadni pisarze.

Opowiadanie eksploatuje drugie z powyŜszych pytań. Norma i Arthur Lewis otrzymują paczkę zawierającą tajemnicze pudełko z guzikiem oraz zapowiedź wizyty niejakiego pana Stewarda. Kiedy ów zjawia się, oferuje im kwotę 50 000 dolarów w zamian za naciśnięcie – w dowolnym terminie – guzika na pudełku, co spowoduje niechybną śmierć nieznajomej osoby. Oboje z początku odrzucają ofertę z oburzeniem zaprogramowanym przez dobre wychowanie, Norma jednak, nieodrodna córka Pandory, zaczyna rozwaŜać problem od strony

Page 63: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

63

praktycznej. W końcu nie przelewa im się i wiele marzeń odłoŜyli na później. Tymczasem ten ktoś, kto umrze, moŜe być chińskim wieśniakiem lub facetem umierającym na raka. A w ogóle to przecieŜ nie wierzy, Ŝe coś takiego nastąpi, bo to tylko guzik… na pustym pudełku… No i, rzecz jasna, naciska. Niedługo potem otrzymuje wiadomość, Ŝe jej mąŜ zginął zepchnięty pod pociąg. W szoku uświadamia sobie, Ŝe był ubezpieczony na Ŝycie właśnie na kwotę 50 tysięcy dolarów… A pan Steward dobija ją telefonicznie zdaniem: Czy naprawdę uwaŜa pani, Ŝe znała swojego męŜa?

Pierwszą adaptacją tego opowiadania było słuchowisko radiowe pod tytułem The Chinaman Button, napisane przez Henry’ego Slesara i wyemitowane w serii CBS Radio Mystery Theater Presents w 1974 roku, jednak odbiegało ono znacznie od literackiego pierwowzoru. Kolejną był, zaprezentowany pod oryginalnym tytułem, epizod 20b pierwszego sezonu Strefy mroku (7 marzec 1986, USA), wyreŜyserowany przez Petera Medaka, znanego z doskonałej Zemsty po latach (The Changeling, 1980). ChociaŜ scenarzystą był Matheson, zmieniono mu zakończenie historii, w związku z czym ów zaŜądał zmiany swego nazwiska w czołówce na Logan Swanson, uŜywany przez niego pseudonim.

Poszło o to, Ŝe w końcówce filmu ginie ktoś rzeczywiście anonimowy, a pan Steward zjawia się z umówioną kwotą, która (zapewne wskutek inflacji) wynosi juŜ 200 000 dolarów. Następnie zabiera pudełko i mimochodem nadmienia, Ŝe zostanie ono przeprogramowane i zaoferowane komuś innemu, zapewniając przy tym, Ŝe będzie to ktoś, kogo na pewno nie znają. A Lewisom, rzecz jasna, jeŜy się od tego włos na głowie…

Ostatnią, juŜ współczesną adaptacją jest pełnometraŜowy The Box (2009), nazwany w Polsce z imponującą inwencją The Box. Pułapka. Mimo Ŝe kwota umowna wzrosła juŜ do miliona dolarów i zakończenie rozwija twórczo to ze Strefy mroku, Matheson jakby tym razem nie ma nic przeciwko temu, gdyŜ chętnie wypowiada się w dodatku do wydania DVD (to właśnie ten wywiad, który cytowałem poprzednio). A mógłby mieć nie lada pretensję, bo dzieją się tu rzeczy, o których (jak mawia Ferdek Kiepski) fizjologom się nie śniło, a juŜ na pewno nie Mathesonowi. Jest to, rzekłbym, w całości wariacja autorska reŜysera Richarda Kelly na temat opowiadania swojego imiennika.

Bez wątpienia do celów pełnego metraŜu fabułę naleŜało solidnie rozwinąć. Chodzi tu zwłaszcza o nadanie cech ludzkich postaciom, które poprzednio były tylko figurami retorycznymi. ReŜyser (i scenarzysta w jednej osobie) uczynił to w przedziwny sposób, nadając Lewisom przymioty swoich rodziców. A trzeba przyznać, Ŝe nie są one banalne.

Page 64: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

64

OtóŜ matka Richarda Kelly, Ennis, uległa w wieku 16 lat okaleczeniu stopy w wyniku błędu lekarskiego (trzeba było usunąć większość palców). Lane, jej mąŜ, sporządził dla niej coś w rodzaju protezy, odlanej z materiału na siedzenia pilotów w promie kosmicznym. Było to moŜliwe, gdyŜ pracował w Langley Research Center (ośrodek NASA w Hampton, Wirginia) jako członek ekipy misji Viking. Wszystko to zostało przeniesione do filmu, a Lewisowie zyskali, całkiem ekstra, syna Waltera. ReŜyser potraktował ten zabieg jako hołd oddany rodzicom, których zaprosił na plan zdjęciowy i w końcu poświęcił im cały film. Mama, występująca w jednym z dodatków, była wyraźnie wzruszona tym, Ŝe syn tak sobie wziął do serca jej historię, natomiast ojciec podsumował ich udział w powstaniu filmu, cytując osobę z rodziny: Wasz wkład jest bardzo duŜy. Jesteście w końcu producentami reŜysera.

Jak by nie było, akcja filmu toczy się w Wirginii w r. 1976, po lądowaniu na Marsie obu Vikingów, częściowo w Langley Research Center, gdzie pracuje Arthur Lewis. Inny pracownik centrum, Arlington Steward, został poraŜony piorunem zaraz po otrzymaniu pierwszych zdjęć z Marsa. W wyniku tego zmarł, lecz oŜył znów pod egidą jakiejś obcej inteligencji, zdolnej podporządkować sobie nie tylko jego, lecz takŜe (w miarę potrzeb) potencjalnie kaŜdego przedstawiciela naszego gatunku. ZbieŜność czasowa wskazuje, Ŝe chodzi tu o Marsjan, lecz rozwój akcji sugeruje raczej jakieś metafizyczne byty, które Steward nazwał raz tymi, którzy władają piorunami. Ostatecznie wydaje się, Ŝe nie ma sprzeczności między obu hipotezami, mamy więc być moŜe do czynienia z inwazją niematerialnych Obcych. Owe byty zaczynają poddawać nas testom na empatię, przedkładając za pomocą pana Stewarda tytułowe pudełko róŜnym ludziom, od pracowników NASA począwszy. Dowiadujemy się teŜ, dlaczego wybrały właśnie taki kształt. OtóŜ jesteśmy cywilizacją uŜytkowników pudełek (dom, samochód, telewizor, na koniec, rzecz jasna, trumna), a więc test takŜe musi uwzględniać nasz sposób bycia i myślenia. Test, rzecz jasna, terminalny, czyli decydujący o ewentualnym wytępieniu naszego gatunku.

Pewne elementy filmu przypominają typową pulpę inwazyjną, zwłaszcza gdy widzimy grupy ludzi–zombich owładniętych obcą wolą. Kontrastuje z tym metafizyczne przesłanie odwołujące się do pojęć winy, kary i wybaczenia, potępienia i odkupienia, oraz podąŜania ku światłu (to ostatnie niby dosłownie, ale ma takŜe sens przenośny). W sumie otrzymujemy dosyć egzotyczną, a przez to interesującą mieszankę, zaś mikserem okazuje się (podobno) tzw. trzecie prawo Clarke’a, głoszące, Ŝe kaŜda dostatecznie zaawansowana technologia jest nieodróŜnialna od magii. A zdarzeń magicznych, nadprzyrodzonych i po prostu tajemniczych jest tu pod dostatkiem – z przejściem międzywymiarowym do Ŝycia pozagrobowego na czele.

Pomijając otwierający film komunikat o dziwnym przypadku Arlingtona Stewarda, pierwszych 35 minut powiela z grubsza schemat znany z poprzedniej ekranizacji. Z tym, Ŝe poraŜony piorunem gość Lewisów jest pozbawiony sporej części twarzy, z prześwitem do szczęki włącznie. To wyjątkowo makabryczne

Page 65: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

65

oszpecenie (będące majstersztykiem CGI) tworzy od razu nić empatii ze strony znacznie mniej okaleczonej Normy. Staje się to potem okolicznością łagodzącą przy ocenie jej postępku przez obcą inteligencję, ale na pewno nie w tym sensie, Ŝe naciśnięcie guzika zostało jej wybaczone. Co to, to nie. Ci, którzy ulegną pokusie, otrzymują nie tylko gwarantowany milion, ale takŜe wyrok śmierci. Która następuje, rzecz jasna, zaraz potem, gdy ktoś inny naciśnie feralny guzik.

Andrzej Prószyński

P. S. Mimo stosunkowo niskiej oceny widzów, film, a takŜe odtwórca roli

Stewarda (Frank Langella), otrzymali w r. 2010 nominacje do Saturna. I jeszcze jedno: zgodnie z ustaloną tradycją równieŜ tutaj występuje nazwisko Matheson, a konkretniej Wendell i Rebecca Mathesonowie. Zidentyfikować jednak tych ról zupełnie nie potrafię.

The Box. Pułapka (The Box, 2009) ocena FilmWeb: 5,1 (średni), IMDb: 5,9 scenariusz i reŜyseria: Richard Kelly na podstawie opowiadania Richarda Mathesona "Button, Button" muzyka: Win Butler, Régine Chassagne zdjęcia: Steven Poster premiera: 19 marca 2010 (Polska)

17 września 2009 (Świat) gatunek: thriller, SF czas trwania: 111 minut Obsada: Cameron Diaz (Norma Lewis) James Marsden (Arthur Lewis) Sam Oz Stone (Walter Lewis, ich syn) Frank Langella (Arlington Steward) Deborah Rush (Clymene Steward, jego Ŝona) Gillian Jacobs (Dana, opiekunka Waltera) Holmes Osborne (Dick Burns, ojciec Normy) Celia Weston (Lana Burns, matka Normy) Dodatki (DVD): zwiastun, efekty specjalne, THE BOX – zakorzenienie w rzeczywistości [rodzice reŜysera], Richard Matheson – autor noweli [wywiad], music video [Viking]

Page 66: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

66

Postscriptum do Guzika: figle podświadomości Oryginalna puenta opowiadania Richarda Mathesona Guzik! Guzik! kojarzy

mi się z pewnymi osobistymi doświadczeniami dotyczącymi tzw. Metody Silvy. Jest to pewien efektywny sposób współpracy z podświadomością mający na celu osiąganie róŜnych praktycznych i poŜądanych rezultatów. Cała rzecz bierze się stąd, Ŝe podświadomość Ŝyczy nam jak najlepiej, rozumie jednak optimum nieco dogmatycznie. Dokładniej mówiąc, jest zachowawcza – to, co sprawdzało się (bądź nie) przez długie lata, jest podtrzymywane z całą stanowczością jako najlepsze z moŜliwych. Dobrym przykładem są tu nałogi; podświadomość mówi na przykład: Zapal sobie. To takie fajne – i z reguły bez trudu wygrywa.

Jose Silva (1914–1999), Amerykanin z miasta Laredo w Teksasie, stworzył rzeczoną metodę, chcąc pomóc swoim dzieciakom w nauce. Nie mając Ŝadnego wykształcenia psychologicznego nie wiedział, Ŝe to, co sobie zamyślił, jest niewykonalne, i dlatego osiągnął sukces (historia typowa dla przełomowych odkryć). Sednem metody jest wprowadzenie fal mózgowych w stan dominującej częstotliwości alfa (jak podczas relaksu lub snu), ale przy pełnej świadomości. MoŜna wtedy „porozmawiać” ze swoją podświadomością, aby np. przekazać jej swoje Ŝyczenia. Oczywiście trzeba się nauczyć dialogu – podświadomość myśli obrazami, nie rozumie słowa „nie”, a co najgorsze – pojmuje wszystko całkiem dosłownie, nie wyczuwając Ŝadnych niuansów. Dlatego kaŜdy powinien bardzo uwaŜać, czego sobie Ŝyczy – o czym będzie mowa poniŜej.

W stanie alfa moŜna bez trudu wpływać na czynności organizmu, które według powszechnego mniemania nie podlegają naszej woli. Dla przykładu ciśnienie krwi moŜna sobie obniŜyć w ciągu kilkunastu sekund. Zrozumiałem jednak prędko, Ŝe ingerowanie w działanie organizmu jest głupotą, podobną do chęci centralistycznego sterowania ekonomią. To zbyt skomplikowane zadanie dla świadomości, tymczasem podświadomość radzi sobie z nim bardzo dobrze. Inna rzecz, jeśli chce się zmienić jeden element – np. pozbyć się nałogu. Tak piętnaście lat temu rzuciłem palenie papierosów. Najpierw odbyłem „zasadniczą rozmowę” ze swoją podświadomością, później przez miesiąc poświęcałem pięć minut dziennie na utrwalenie sugestii… jednocześnie spokojnie paląc dalej. Wyznaczonego dnia wstałem z łóŜka jako człowiek niepalący, nie odczuwając Ŝadnego dyskomfortu, bo przez miniony miesiąc podświadomość przestawiała stopniowo mój metabolizm. Dla porównania dodam, Ŝe kiedy zastosowałem Metodę Silvy do odchudzania, przez 3 miesiące zrzuciłem kilkanaście kilo, lecz odbiło się to na moim zdrowiu. Dziś juŜ wiem, Ŝe źle to zaprogramowałem, poniewaŜ nie chodzi o pozbycie się kilogramów, lecz centymetrów obwodu. To dobry przykład na brak rozumienia niuansów przez podświadomość.

Wróćmy jednak do Mathesona. OtóŜ na kursach Metody Silvy opowiada się ku przestrodze następującą historię. Pewien facet programował sobie beztrosko, Ŝe chce otrzymać 10 tys. dolarów. Jego podświadomość, zapewne w desperacji,

Page 67: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

67

spowodowała wypadek, w którym ów nieszczęśnik stracił rękę, ale za to zyskał powyŜszą kwotę z ubezpieczenia. CzyŜ to nie Matheson w stanie czystym?

NiezaleŜnie od tego, czy powyŜsza opowieść jest prawdziwa, czy nie, faktem jest, Ŝe podobne historie się zdarzają. Co więcej, zdarzały się zawsze, zupełnie niezaleŜnie od manipulacji umysłowych, które opisałem powyŜej. W końcu podświadomość słucha nas bez przerwy, moŜe tylko mniej uwaŜnie. A jeŜeli pragnienie jest dostatecznie silne, słucha nas jak, nie przymierzając, znanego polskiego radia (66,6 MHz), niekiedy z podobnie opłakanym skutkiem.

Literatura i podania zawierają mnóstwo przykładów dobrej woli ludzkiej podświadomości, która w działaniu zmieniła się w swoje przeciwieństwo. Aby to zracjonalizować, tworzy się zastępczo zewnętrzny, niezaleŜny czynnik, który psuje wszystko, czego się dotknie, a przynajmniej jest złośliwie przewrotny. MoŜe to być Dionizos w micie o królu Midasie, małpia łapka w opowiadaniu Jacobsa (co mi przypomniał Naczelny), czy teŜ (niekiedy) nasza złota rybka. Przez wieki dyŜurnym szkodnikiem był diabeł, dŜinn, czy inna paskuda, a dziś, zgodnie z duchem czasu, moŜe to być facet z pudełkiem, jak u Mathesona. Są to jednak zawsze tylko i wyłącznie personifikacje podświadomości, która wciąŜ pragnąc dobra, ciągle czyni zło. Na szczęście to tylko spektakularne przykłady, efektowne wolty opowiadaczy historii, a na co dzień doprawdy nie jest aŜ tak źle. Trzeba tylko uwaŜać, czego i jak sobie Ŝyczymy.

Jeśli ktoś chciałby planować Ŝyciowe cele bez obawy wewnętrznej dywersji (to znaczy, po prostu, nie jest masochistą), moŜe zastosować metodę autorstwa Annegret Meyer. Polega ona na wielokrotnym powtarzaniu sobie następującego cyklu pytań:

Czego chcesz? 1. Czy to jest Ŝyczenie? (a nie np. stwierdzenie powinności bądź Ŝyczeń

innych osób) 2. Czy to jest pozytywne stwierdzenie? (co chcesz mieć zamiast tego, czego

nie chcesz?) 3. Czy to jest jedna rzecz? (co chcesz mieć najpierw?) 4. Czy to jest konkretne? (jak rozpoznasz, Ŝe juŜ to masz?) 5. Czy to jest realistyczne? (kiedy? w jaki sposób?) Pytania powtarzamy tak długo, aŜ doprowadzimy wszystkie odpowiedzi do

krystalicznej jasności – jest wtedy szansa, Ŝe i podświadomość zrozumie, czego od niej oczekujemy. Warto zauwaŜyć, Ŝe koncentrujemy się tylko na jednej rzeczy na raz – to najbardziej podstawowa zasada.

Dobrze pamiętać, Ŝe wszystkie nasze poczynania zaczynają się w głowie. Szczęściarza i pechowca róŜni przede wszystkim sposób myślenia, a więc chyba warto nauczyć się obracać trybiki w mózgu we właściwy sposób. Intel inside jest lepszy od enemy within – jeśli, rzecz jasna, nie wiąŜe się to z koniecznością cyborgizacji.

Andrzej Prószyński

Page 68: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

68

28. Heros z przeciwka Fantastyczne seriale są ostatnio coraz lepsze. Zblazowany widz ma w czym

wybierać, uruchamiając bezlitosną, darwinowską selekcję. Z istną przykrością przeczytałem w NF (1/2011), Ŝe serial Flashforward, który zdąŜyłem polubić, odszedł do niebytu po pierwszym sezonie, i to z powodu tych przymiotów, za które go chwaliłem. Wygląda więc na to, Ŝe będę musiał polubić coś innego.

Dość jednak tych narzekań. Jak donosi radio Erewań, Kijew eto toŜe krasiwyj gorod (zwłaszcza oglądany w promieniach gamma i rentgenowskich). I jeŜeli ktoś uzna, Ŝe z Kijowa blisko juŜ do Odessy (tej w stanie Teksas), moŜe bez większych zahamowań zająć się dla odmiany oglądaniem dwóch pierwszych sezonów serialu Herosi – na w sumie dziesięciu płytach DVD.

Serial stał się na tyle popularny, Ŝe wydano (takŜe po polsku) ksiąŜkę Herosi i filozofia (spotkało to równieŜ Czystą krew i parę innych seriali, a takŜe duŜo wcześniej Matrix). Zmroziło mnie to lekko i po zastanowieniu postanowiłem z premedytacją nie czytać tej ksiąŜki, aby nie zamieniać swoich spontanicznych impresji na jedynie słuszną wykładnię. Zatem pytania typu Czy superherosi są potrzebni? pozostawię tutaj bez odpowiedzi. Natomiast z ostatniego Shreka dowiadujemy się, Ŝe nawet ktoś, kto nie zmienia gaci, moŜe zmienić świat. Spieszę więc donieść, Ŝe tym bardziej mogą tego dokonać superherosi obdarzeni nadludzkimi, a nawet nadogrowymi mocami. Gdyby ktoś jednak miał jakieś wątpliwości, serial rozwiewa je bez śladu.

Z jakiegoś powodu w róŜnych miejscach świata rodzą się superbohaterowie. KaŜdy z nich ma całkiem inny talent – jeden lata, drugi przenika przez ściany, trzeci jest niewidzialny, itd. Jest teŜ dwóch takich, którzy przejmują supertalenty od innych – jeden pokojowo, ucząc się ich przez przebywanie w pobliŜu, za to drugi brutalnie – przez wypatroszenie mózgu kolegi-herosa. Ów gwałtownik nazywa się Sylar (pseudonim od marki zegarka sprzed stu lat) i jest dyŜurnym czarnym charakterem serialu (w tej roli Zachary Quinto vel młody Spock).

W przeciwieństwie do tej róŜnorodności całkiem naturalnym wydaje się fakt, Ŝe większość naszych herosów pochodzi z kilku superutalentowanych rodzin. Co ciekawe, ich seniorzy, w większości pozbawieni szczególnych przymiotów, załoŜyli w swoim czasie, wraz z grupą zaufanych znajomych, zakonspirowaną Firmę do sprawowania kontroli nad potencjalnie niebezpiecznymi zdolnościami, z główną siedzibą we wspomnianej teksaskiej Odessie. Pod względem metod działania przypomina ona mocno złowrogi Wydział z filmu Push. Na porządku dziennym są tu uwięzienia, implantacje, eksperymenty oraz czyszczenie pamięci przez pewnego Haitańczyka, którego obecność zawiesza teŜ inne supertalenty.

Jak we wszystkich tego typu historiach, zachowany został podział na tych dobrych i tych złych. Nie połoŜono jednak na to, na szczęście, nadmiernego nacisku. Oprócz postaci kryształowo czystych i socjopatycznych potworów

Page 69: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

69

(Sylar) mamy teŜ postaci niejednoznaczne, przeŜywające moralne dylematy, lub teŜ usiłujące zachować neutralność.

Odkrycie superbohaterstwa w skali globalnej zaczęło się podobno od mapy genetycznej człowieka, która w jakiś zaiste cudowny sposób przekształciła się w mapę geograficzną, ukazującą szczegółowo miejsca występowania fenomenu. Hinduski genetyk nazwiskiem Suresh napisał o tym ksiąŜkę, wyjechał do USA w poszukiwaniu superherosów i odkrył wspomnianego wyŜej Sylara, stając się jego pierwszą ofiarą. Mohinder Suresh, syn badacza i teŜ genetyk, wyruszył jakiś czas później jego śladem do Ameryki, stając się głosem nauki w Herosach.

Kluczową postacią serialu jest Japończyk Nakamura o wielce trafnym imieniu Hiro (Masi Oka). Potrafi on manipulować czasoprzestrzenią, co oznacza zdolność podróŜowania w czasie i/lub przestrzeni, zatrzymywania czasu oraz odwiedzania równoległych rzeczywistości. Dzięki temu mamy moŜność oglądania róŜnych wersji wydarzeń i zrozumienia, jaka jest stawka sprzecznych dąŜeń antagonistów. Hiro jest takŜe główną postacią komiczną Herosów poprzez swój rozbrajający entuzjazm, wyraŜający się najczęściej w bardzo spontanicznej mimice i zachowaniach. Zabawny jest zwłaszcza kontrast owej Ŝywiołowości z typowo japońską powściągliwością jego ojca, który pod względem ekspresji przypomina raczej mumię niŜ Ŝywego człowieka.

W kadrze powyŜej Hiro woła w euforii Kocham Nowy Jork!, kiedy po raz pierwszy przenosi się z Japonii prosto na Times Square. Za chwilę spotka go niespodzianka, gdyŜ znajdzie komiks, opisujący tę podróŜ i dalsze przygody. Narysował go Isaac Mendez (Santiago Cabrera), malujący w transie kadry z przyszłości, zwłaszcza te o kluczowym znaczeniu. Dowiadujemy się z nich, Ŝe Nowy Jork zostanie zniszczony w wybuchu bomby atomowej, co moŜemy zresztą obejrzeć oczami Hiro, który zawędrował do tej rzeczywistości.

Page 70: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

70

Wyobraźmy sobie metropolię po katastrofie tysiąckrotnie większej od zamachu z 11 września, morze ruin i nowego prezydenta wyniesionego do władzy przez ten kataklizm – znane teorie spiskowe w pas się tu kłaniają. Prezydentem zostaje jeden z herosów (choć niekoniecznie właśnie ten, który spodziewał się nim zostać), a Ŝeby było ciekawiej, wprowadza od razu ustawę przeciw superbohaterom. Jest ona znana jako ustawa Lindermana, mafiosa z Las Vegas i jednego z załoŜycieli Firmy, a obecnie senatora USA (Malcolm McDowell). Gołym okiem widać, Ŝe świat zmienił się na gorsze, a postaci serialu stają się wyraźnie antypatyczne. Nawet Hiro jest ponury jak grobowiec pogrzebanej nadziei. Ta jednak umiera ostatnia, a nasz bohater, jak by nie było, ma jeszcze moŜliwość manewru. Objawia się więc w przeszłości jednemu z herosów, by przekazać mu tajemnicze przesłanie: Ratuj cheerleaderkę, ratuj świat! Jak się okazuje, chodzi o Claire Bennet z Odessy w stanie Teksas (Hayden Panettiere), która ma dar niezniszczalności, kluczowy dla dalszego rozwoju wydarzeń. Nie będę ich oczywiście streszczał – cała historia zgrabnie zamyka się w pierwszym sezonie.

Drugi sezon zaczyna się dość dziwnie – sprawia wraŜenie, jakby opuszczono jeden lub dwa odcinki. I rzeczywiście – brakujący fragment pojawia się pod tytułem Cztery miesiące wcześniej dopiero jako odcinek ósmy z jedenastu. Dość dziwny to zabieg, lecz, jak się okazuje, usprawiedliwiony. Bije teŜ w oczy, Ŝe ten sezon jest znacznie krótszy od pierwszego. Wyjaśnienie tego faktu jest, jak dla mnie, dość niesamowite. OtóŜ w 2007 roku miał miejsce strajk scenarzystów i dalsze losy serialu stanęły pod znakiem zapytania. Jego twórcy nie wiedzieli, czy będzie jakiś ciąg dalszy, a sezon nie został całkowicie ukończony. Zamknęli więc akcję przy pomocy nakręconego juŜ materiału, skazując na zagładę kilka dalszych, juŜ zmontowanych odcinków. Gdybym się o tym nie dowiedział z dodatków na ostatniej płycie, nigdy bym się nie domyślił, Ŝe oglądałem plan B, a nie właściwy sezon, tak dobrze wszystko wypadło. Natomiast twórcy serialu urośli w moich oczach do rangi superherosów odpowiedzialności wobec widza.

Tym razem potencjalna katastrofa jest duŜo większa, niŜ porzednio – niemal cała ludzkość ma zginąć w pandemii, zaleŜnie od tego, czy uda się złapać, czy teŜ nie, upadającą fiolkę z wirusem. Wygląda na to, Ŝe jedna z wersji naleŜy do planu A, zaś druga do planu B, a więc nasze przyszłe istnienie okazuje się, być moŜe, zaleŜne od strajku scenarzystów. Panowie, opamiętajcie się więc, póki jeszcze czas!

Innym interesującym wątkiem tego sezonu jest przedłuŜająca się wizyta Hiro w XVII-wiecznej Japonii. Spotyka tam swojego idola Takezo Kensei, bohatera japońskich legend. Niestety, jak zwykle w takich razach, ów okazuje się kimś

Page 71: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

71

zupełnie innym, bez chęci do heroizmu, a w dodatku jeszcze Europejczykiem. Hiro (zwany przez niego karpiem) ma z nim istny krzyŜ pański, starając mu się wpoić superbohaterstwo, z wielce dwuznacznym skutkiem.

Serial ogląda się znakomicie. Ma on znacznie więcej wątków niŜ te, które udało mi się, wielce wybiórczo, zasygnalizować, a takŜe duŜo więcej bohaterów, z przedrostkiem super lub nie. Do 2010 r. wyemitowano w sumie cztery sezony – mam nadzieję, Ŝe równieŜ pozostałe dwa uda mi się w przyszłości znaleźć na półce z DVD.

Andrzej Prószyński P. S. MoŜe przynajmniej wymienię kilku innych superherosów i ich talenty.

Niki Sanders ma dziwne rozdwojenie jaźni – jej alter ego, Jessica, to sexy killer o nadludzkiej sile – a jej syn, Micah, kontroluje bez trudu dowolne mechanizmy. Policjant Matt Parkman jest telepatą, Nathan Petrelli lata jak odrzutowiec, a jego brat Peter przyswaja cudze supertalenty. Wszystkich moŜna ujrzeć na plakacie poniŜej. W drugim sezonie pojawiają się trzy nowe superbohaterki – jedna miota błyskawice, druga wywołuje śmierć wszystkich w pobliŜu, jeśli się zestresuje, trzecia zaś ma talent natychmiastowego naśladownictwa (akrobacja, sztuki walki, itp.). Jest teŜ jeden autentyczny nieśmiertelny, ale kto to – nie zdradzę.

Herosi (Heroes), serial TV twórca serialu: Tim Kring ocena FilmWeb: 7,7, IMDb: 7,4 sezon 1 (Vol 1: Genesis, 2006-2007):

23 odcinki, 6 DVD, sezon 2 (Vol 2: Generations, 2007):

11 odcinków, 4 DVD Obsada – na pierwszym planie: Hiro Nakamura (Masi Oka), Claire Bennet (Hayden Panettiere); za nimi od lewej: Peter Petrelli (Milo Ventimiglia), Niki Sanders (Ali Larter) i jej syn Micah Sanders (Noah Gray-Cabey), Matt Parkman (Greg Grunberg), Mohinder Suresh, genetyk (Sendhil Ramamurthy); w głębi pośrodku: Nathan Petrelli (Adrian Pasdar), Noah Bennet, przybrany ojciec Claire (Jack Coleman); ponadto: Isaac Mendez (Santiago Cabrera), Sylar (Zachary Quinto), Linderman (Malcolm McDowell), Haitańczyk (Jimmy Jean-Louis), Takezo Kensei (David Anders).

Page 72: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

72

29. Koala über alles Za moich studenckich czasów miałem kolegę, który stawiał wszystkim za

wzór filozofię Ŝycia misia koala. Ów czołowy przedstawiciel ziemskiej fauny spija sok eukaliptusa, po czym spada na ziemię i leŜy, póki nie wytrzeźwieje. Wtedy wspina się na kolejne drzewo, i tak dalej. Jak się okazało ostatnio, są teŜ inni ludzie, którym koala potrafi zaimponować.

Przejdźmy jednak najpierw do filmu Dziewiątki (The Nines) Johna Augusta, scenarzysty związanego najbardziej z Timem Burtonem (DuŜa ryba, Gnijąca panna młoda, Charlie i fabryka czekolady). Jego debiut reŜyserski w długim metraŜu przypomina jednak raczej Lyncha niŜ Burtona. Fabuła jest mocno tajemnicza i porządnie zagmatwana, choć (w przeciwieństwie do dzieł Lyncha) w trakcie rozwoju akcji dowiadujemy się coraz więcej. Nie oznacza to jednak, Ŝe wszystko staje się jasne – otoczka tajemniczości ma się równie dobrze na początku, jak i na końcu filmu, dostarczając widzowi cały czas sporo frajdy.

Całość złoŜona jest z trzech historii dziejących się w trzech zazębiających się, a więc nie do końca równoległych rzeczywistościach, z trójką głównych postaci obsadzonych w trzech róŜnych rolach kaŜda. Symbolizuje to początek filmu, w którym główny bohater splata sznureczek z kilku zielonych nitek, aby obwiązać go sobie wokół przegubu (patrz plakat poniŜej). W jednej z ostatnich scen zdejmuje go, lecz co się wtedy dzieje – nie zdradzę. Co interesujące, nitek tych jest sześć, a nie dziewięć, więc jedna potrójna postać wkręciła się na gapę.

W pierwszej historii Gary, popularny aktor telewizyjny, zostaje umieszczony w areszcie domowym po tym, jak spala niechcący własny dom. Jego obecne miejsce odosobnienia naleŜy do Gavina, scenarzysty telewizyjnego z drugiej historii, kręcącego pilota serialu Knowing w Toronto. Świat serialu to trzecia historia, a jego bohater, Gabriel, jest znanym twórcą gier sieciowych. Te postaci to właśnie wspomniane wyŜej trzy róŜne wcielenia głównego bohatera, grane przez jednego aktora, Ryana Reynoldsa. W kaŜdym z nich towarzyszą mu dwie kobiety: klawisz / aktorka / Ŝona (Melissa McCarthy) oraz sąsiadka / producent / nieznajoma (Hope Davis), będąca wspomnianym powyŜej gapowiczem.

Oprócz oczywistych powiązań te historie splatają się jeszcze w inny sposób. OtóŜ po powrocie Gavina z Toronto obaj z Garym zajmują ten sam dom, nie widząc się wzajemnie (z jednym wyjątkiem), za to niekiedy słysząc, obaj więc uznają, Ŝe dom jest nawiedzony. Ten jeden raz, kiedy na siebie wpadają, aby zaraz znów zniknąć w swoich rzeczywistościach, tylko wzmaga to wraŜenie. Jeszcze dziwniejszy jest moment, gdy bohaterki serialu Knowing (Ŝona i córka Gabriela) oglądają na swojej kamerze fragment pierwszej historii, a mianowicie rozmowę Gary’ego ze swoim klawiszem Margaret, pierwszym wcieleniem Ŝony Gabriela, Mary. Z kolei jego córka, Noelle, ukazuje się Gary’emu w pierwszej części filmu i oczywiste jest, Ŝe ona go zna, a on ją widzi po raz pierwszy. Cały

Page 73: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

73

czas zresztą zauwaŜamy, Ŝe wiele postaci filmu jest duŜo lepiej zorientowanych w tym, co się dzieje, niŜ jego główny, potrójny bohater.

Przejdźmy teraz do tytułowych dziewiątek. Siedzący w areszcie domowym Gary wciąŜ natyka się na tę liczbę – w ogłoszeniach prasowych, rzutach kośćmi, słownych komunikatach. Ma takŜe w mieszkaniu czerwoną karteczkę z napisem Look for the NINES. Margaret twierdzi, Ŝe to podświadomość przypomina mu, kim naprawdę jest – a mianowicie Dziewiątką. Dziewiątką z amnezją, podobnie jak jego pozostałe dwie mutacje. Dalej rozmówczyni wyjawia mu, co następuje:

Jesteś wielowymiarowym bytem o niemal nieskończonej mocy. Ciało, w którym przebywasz, to jedno z twoich wcieleń. Twój awatar. (…) Z ciekawości zstąpiłeś na świat, który stworzyłeś. Jedną myślą moŜesz go zniszczyć. UwaŜaj, nie myśl o tym. Masz w ręku wszystkie atuty. Ludzie modlą się do ciebie, Ŝebyś o nich nie zapomniał. I dalej: Wszyscy jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być. Poza tobą.

Czy więc nasz bohater jest Bogiem? Niezupełnie, bo Bóg jest Dziesiątką, zaś Gary / Gavin / Gabriel jest bogiem przez małe b, czy teŜ moŜe prawie bogiem. Recenzent FilmWeb odebrał to jako przenośnię: aktor stwarza jedną postać, scenarzysta wiele, a twórca gry sieciowej cały wirtualny świat, w którym jest bogiem, bo zna wszystkie kody. Oczywiście, z pewnością tak jest. Patrząc jednak z pozycji sf, moŜna bez trudu potraktować te historie dosłownie. Co więcej, nie jest to przecieŜ nowy pomysł. Czytałem swego czasu opowiadanie, w którym Bóg (Dziesiątka) wcielił się w człowieka i zapomniał, kim jest, ku zgryzocie niebian. Wszyscy pamiętamy teŜ faceta w białym garniturze z trylogii Matrix. W tej więc (najprostszej) interpretacji bohater filmu Dziewiątki byłby graczem z wyŜszego poziomu (co teŜ juŜ było wielokrotnie wałkowane, np. w filmie Trzynaste piętro, 1999). Graczem, którego przyjaciele (teŜ Dziewiątki) chcieliby zabrać ze sobą do domu. W trzeciej części Sierra mówi do niego:

Jesteś uzaleŜniony od tej planety i jej mieszkańców. Bez trudu stworzyłeś wszechświat. Najpierw nie zaglądałeś tu często. Zerknąłeś na neandertalczyków, poprzesuwałeś kontynenty. Potem się wciągnąłeś. Zacząłeś tworzyć bohaterów. Niewolników, królów, mesjaszów. Grałeś bez przerwy. (…) Zapomniałeś, kim jesteś. Nic tu nie jest prawdziwe. Nie mogliśmy wyrwać cię siłą. To twój wszechświat i twoje zasady. Dlatego pokazaliśmy ci, jak zły jest ten projekt.

Wróćmy jeszcze na zakończenie do Margaret i jej opisu rzeczywistości. Zdradza ona naszemu bohaterowi, Ŝe ludzie to Siódemki, a małpy są Szóstkami. Kim zatem są Ósemki? OtóŜ okazuje się, Ŝe są nimi misie koala, bo mają zdolności telepatyczne i kontrolują pogodę.

Jak przełknąć taką informację? Albo reŜyser, tak jak mój kolega ze studiów, uległ fascynacji tym niefrasobliwym gatunkiem, albo cały film jest totalną zgrywą, co byłoby kolejną, trzecią juŜ, interpretacją Dziewiątek. Dylemat w sam raz na pierwszego kwietnia. A moŜe oznacza on po prostu, Ŝe jestem trochę uprzedzony do misiów koala?

Andrzej Prószyński

Page 74: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

74

P. S. Właściwym debiutem reŜyserskim Johna Augusta był krótkometraŜowy film God (1998), oceniony na FilmWeb jednogłośnie (tzn. głosem jednej osoby) jako bardzo dobry (8,0). Bohaterka filmu rozmawia codziennie z Bogiem, i to całkiem dosłownie, przez telefon. Interesująca ciągłość problematyki, czyŜ nie? W dodatku tę postać, imieniem Margaret, gra Melissa McCarthy, zupełnie tak samo jak w pierwszej części Dziewiątek. Wiadomo, Ŝe rolę Margaret/Melissy/Mary reŜyser napisał specjalnie dla niej i Ŝe są rówieśnikami (ur. w sierpniu 1970, oboje na zdjęciu). W drugiej części filmu Melissa gra samą siebie, a scenarzysta Gavin to alter ego Augusta (por. zdjęcie i środkową część plakatu poniŜej). Jak czwarta historia, prawda?

Dziewiątki (The Nines), 2007 ocena FilmWeb: 6,3/10, IMDb: 6,6/10 scenariusz i reŜyseria: John August muzyka: Alex Wurman zdjęcia: Nancy Schreiber gatunek: dramat, thriller, sf czas trwania: 95 minut dystrybucja DVD: ITI Home Video nominacja do Saturna (2008) – – najlepsze wydanie DVD w polskiej edycji: tylko zwiastun!

Obsada: Ryan Reynolds (Gary/Gavin/Gabriel – – na plakacie od lewej do prawej) Melissa McCarthy (Margaret/Melissa/Mary) Hope Davis (Sarah/Susan/Sierra) Elle Fanning (Noelle, córka Gabriela) Cytat: Brak mi pępka …Kto go nie ma, jest nienarodzony …Zastanawiam się, czy Ŝyję …A jeśli jestem Bogiem? Najkrótsza recenzja: Produkt lynchopodobny z wkładką metafizyczną.

Page 75: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

75

30. Syzyf i walka z wiatrakami Przygotowując recenzję filmu The Box Richarda Kelly (Informator 261)

dowiedziałem się, Ŝe debiut jego reŜysera, Donnie Darko (2001), uznawany jest powszechnie za film kultowy. Tym bardziej zaskoczyło mnie, Ŝe nie był on nigdy wyświetlany w Polsce (poza telewizją), a w postaci DVD został wydany dopiero 9 lutego 2011 r., juŜ po napisaniu przeze mnie tamtego tekstu. Płytę znalazłem jedynie w Beverly Hills Video, po czym odczekałem cierpliwie, aŜ straci tam status premiery. Kiedy w końcu ją wypoŜyczyłem, zbiegło się to z obejrzeniem przeze mnie innego filmu, a mianowicie Piątego wymiaru (Triangle, 2009). Z pewnym zdumieniem stwierdziłem, Ŝe oba opowiadają o pętli czasowej, choć fabularnie róŜnią się od siebie tak bardzo, jak to tylko moŜliwe. Uznałem więc, Ŝe ich porównanie moŜe być interesujące.

Zacznę od Piątego wymiaru, horroru w konwencji sf (lub odwrotnie). JuŜ sam polski tytuł jest przeraŜający (znać robotę fachowca), choć samemu filmowi teŜ nic nie brakuje – trup ściele się gęsto, a groza wyziera z kaŜdego kąta. Grupa znajomych wypływa jachtem Triangle w krótki rejs wycieczkowy w rejon, jak moŜna domniemywać, Trójkąta Bermudzkiego. Nagła burza wywraca jacht do góry dnem, a potem, juŜ przy dobrej pogodzie, pojawia się statek-widmo, wielki prom pasaŜerski w stylu retro. Rozbitkowie wchodzą na pokład, bezskutecznie usiłując znaleźć kogokolwiek, co gorsza, wkrótce okazuje się, Ŝe poluje na nich zamaskowana postać. Tu muszę wyjawić, kto jest tym eksterminatorem – na szczęście w filmie nie robi się z tego wielkiej tajemnicy. Jest to Jess, grana przez Melissę George jedna z pasaŜerek jachtu, a dokładniej jej wcześniejsza kopia, bo wszyscy mieli nieszczęście wpaść w pętlę czasową. Jess odkrywa (ciekawe, w jaki sposób?), Ŝe jeśli zabije się wszystkich, przewrócony jacht przypływa ponownie z Ŝywymi rozbitkami; ma więc zamiar za którymś razem nie pozwolić im wejść na pokład statku i tym samym ich uratować. Wychodzi więc na to, Ŝe morduje z czystego altruizmu. Film sugeruje znacznie więcej powtórzeń, niŜ widzimy bezpośrednio – świadczy o tym na przykład stos zwłok tej samej osoby na jednym z pokładów. Co więcej, cały film okazuje się jedną wielką pętlą, gdyŜ w finale wracamy do początku akcji i obserwujemy, jak pozornie niewaŜne za pierwszym razem szczegóły wskakują teraz precyzyjnie na swoje miejsca.

Muszę stwierdzić, Ŝe film robi wraŜenie, a pewne niedorzeczności widoczne w powyŜszym streszczeniu wynikają tylko z werbalizacji – w końcu medium filmowe rządzi się innymi prawami niŜ słowo pisane. Zamiast dziwaczności mamy więc tajemniczość nie poddającą się jednoznacznej interpretacji. W filmie pada między wierszami sugestia, Ŝe moŜe wszystko to rozgrywa się w umyśle głównej bohaterki, Jess. Inną ewentualność w jednym z dodatków podpowiada reŜyser – być moŜe oglądamy Ŝycie pozagrobowe Jess, a dokładniej czyściec, do którego trafiła. Obie te interpretacje wspiera nazwa statku-widma, Aeolus. OtóŜ Eol był ojcem Syzyfa, którego nie kończące się wysiłki bardzo przypomniają

Page 76: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

76

szarpaninę Jess. Jak by nie było, Piąty wymiar jest niebanalną propozycją, bez wątpienia odświeŜającą konwencję filmowego horroru, w tym takŜe sposób wykorzystania ogranych rekwizytów, którymi się ten gatunek posługuje.

Warto tu dodać, Ŝe zaląŜkiem filmu był przebłysk reŜysera, w którym ujrzał Jess patrzącą ze statku na drugą Jess podpływającą na przewróconym jachcie. Stąd pomysł pętli czasowej, a poniewaŜ dosłowne powtórzenia byłyby nudne, zdecydowano o zmianach w kolejnych nawrotach akcji. Z tych dwóch prostych załoŜeń wypączkowała superpętla Guinessa o złoŜoności węzła gordyjskiego, co jest niezwykle imponującym osiągnięciem logistycznym. Jak na tego typu film, jest to chyba dostatecznie waŜki komplement.

Przejdźmy teraz do drugiego filmu, będącego dramatem psychologicznym przebranym za sf (lub odwrotnie). Tytułowy Donnie Darko (Jake Gyllenhaal) jest inteligentnym i wraŜliwym licealistą, jest teŜ schizofrenikiem, co pozwala mu widzieć rzeczy niedostrzegalne dla innych – na przykład dwumetrowego królika imieniem Frank. W odróŜnieniu od swego popularnego archetypu rodem z Alicji, jest to królik w wersji darko, ponury i złowrogi (patrz plakat poniŜej). Sugeruje Donniemu, Ŝe jest przybyszem z przyszłości, wygląda jednak na to, Ŝe jest takŜe przybyszem zza grobu. Pewnej nocy wywabia Donniego z domu, aby mu oznajmić, Ŝe koniec świata nastąpi dokładnie za 28 dni, 6 godzin, 42 minuty i 12 sekund, a mniej precyzyjnie w Halloween AD 1988. Przy okazji ratuje mu Ŝycie, bo wkrótce potem pokój Donniego zostaje doszczętnie zniszczony przez spadający znikąd silnik samolotu.

W tej sytuacji trudno się dziwić, Ŝe nasz bohater spełnia w rewanŜu pewne polecenia Franka, który wyraźnie namawia go do złego. Stąd nasz królik wydaje się być projekcją podświadomości Donniego, choć z drugiej strony widzimy, Ŝe jest realną osobą w przebraniu królika. Interesujący jest w tym kontekście dialog w kinie (w scenie z plakatu poniŜej):

– Czemu nosisz ten głupi kostium królika? – Czemu nosisz ten głupi kostium człowieka? Donnie widzi absurdalność świata i usiłuje na to reagować. Sztandarowym

antybohaterem jest tu niejaki Jim Cunningham (doskonała rola Patricka Swayze) – propagator przede wszystkim samego siebie, a w drugiej kolejności ideologii, sprowadzającej wszystko do „linii Ŝycia” rozpiętej między strachem i miłością. Zapatrzona w niego nauczycielka, Kitty Farmer (Beth Grant), wpaja tę doktrynę na swoich lekcjach, kaŜąc uczniom przykrawać przykłady z codzienności do tego prokrustowego łoŜa. Gdy przychodzi kolej na Donniego Darko, ten próbuje protestować, tłumacząc, Ŝe Ŝycie nie jest takie proste. Kiedy nauczycielka grozi mu jedynką, mówi jej dosadnie i bez ogródek, gdzie moŜe sobie wsadzić to zadanie. Co następuje potem, kaŜdy moŜe sam sobie łatwo dopowiedzieć.

Protest Donniego przybiera teŜ bardziej radykalne formy (te podpowiadane przez Franka) – ale to trzeba zobaczyć samemu. Okazuje się jednak, Ŝe walka ze złem czy absurdem wcale nie musi prowadzić do zwiększenia dobra. Wygląda więc na to, Ŝe nasz Don Darko po raz kolejny w historii walczy z wiatrakami.

Page 77: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

77

Przejdźmy jednak do pętli czasowej. Pod wpływem Franka Donnie zaczyna interesować się koncepcją podróŜy w czasie i podpytuje o to nauczyciela fizyki. Ten opowiada mu o tunelach czasoprzestrzennych, czyli mostach Einsteina-Rosena, a następnie wyciąga skądś ksiąŜkę The Philosophy of Time Travel autorstwa emerytowanej nauczycielki Roberty Sparrow (Patience Cleveland), znanej powszechnie jako Babcia Śmierć, gdyŜ kaŜdego dnia, podczas kolejnej wędrówki do skrzynki na listy, cudem unika przejechania przez samochód.

Donnie zabiera się do lektury i na rysunku widzi wektor wychodzący z klatki piersiowej człowieka, kojarzący mu się z włócznią przebijającą tułów. Zaraz teŜ zaczyna dostrzegać, Ŝe wszyscy wokół niego podąŜają trasami wyznaczonymi przez odpowiedniki takiego wektora, przypominające do złudzenia wodne istoty z Głębi Jamesa Camerona. Sam teŜ z rozbawieniem podąŜa za swoim wektorem i w sypialni rodziców odnajduje ukryty pistolet. Rzecz jasna, nic dobrego z tego nie wyniknie.

Kiedy zbliŜa się zapowiedziana godzina i minuta końca świata, stało się juŜ tyle złego, Ŝe powrót do przeszłości wydaje się jedyną nadzieją. I rzeczywiście, pętla się zamyka, a akcja poprzez tunel czasoprzestrzenny powraca do punktu wyjścia. Tym razem jednak Donnie nie zrobi tego, co poprzednio, a świat dzięki niemu pozostanie ocalony – aŜ po dziś dzień.

Oprócz wieloznaczności i interesujących obserwacji obyczajowych atutem filmu jest klimat podkreślony przez doskonałą ścieŜkę dźwiękową autorstwa Michaela Andrewsa. Zwraca zwłaszcza uwagę nastrojowa piosenka Mad World (cover zespołu Tears for Fears) w wykonaniu Gary Julesa i Michaela Andrewsa, która w grudniu 2003 r. znalazła się na pierwszym miejscu brytyjskiej listy singli. Prywatnie dodam, Ŝe jest to utwór, w którym z miejsca się zakochałem.

Jako film niezaleŜny, Donnie Darko miał kłopoty z dystrybucją w USA. Sęk był głównie w tym, Ŝe wymykał się klasyfikacjom i nie miał jasnego przesłania. Jak sądzę, jego popularność narodziła się w Europie, co jest charakterystyczne dla wielu wartościowych amerykańskich dokonań, z twórczością Dicka na czele.

Oba omówione filmy opowiadają – choć kaŜdy na swój sposób – o ludzkiej niemoŜności. ChociaŜ czasem potrafimy nieźle namieszać, w ostatecznym rozrachunku niewiele z tego wynika. MoŜna sądzić, Ŝe to bardzo przygnębiający i pesymistyczny wniosek. Ale moŜe tak właśnie jest dobrze – w końcu świat skutecznych indywidualistów byłby pewnie najgorszym z koszmarów. Myślę, Ŝe Donnie Darko – przynajmniej pod koniec filmu – zgodziłby się z tą tezą.

Andrzej Prószyński

P. S. Donnie Darko doczekał się kontynuacji S. Darko (Chris Fisher, 2009),

ocenianej jako wtórna. Natomiast dzięki oryginalnemu filmowi wiemy wreszcie, jak powinno brzmieć zdrobnienie imienia Donald. Co na to opozycja?

Page 78: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

78

Piąty wymiar (Triangle) Australia, Wielka Brytania, 2009 ocena FilmWeb: 6,5/10 (dobry), IMDb: 6,8/10 scenariusz i reŜyseria: Christopher Smith muzyka: Christian Henson zdjęcia: Robert Humphreys premiera: 10 grudnia 2010 (Polska)

27 sierpnia 2009 (Świat) gatunek: horror, thriller, sf 95 minut Obsada: Melissa George (Jess) Michael Dorman (Greg) Henry Nixon (Downey) Rachael Carpani (Sally) Liam Hemsworth (Victor) Emma Lung (Heather) Joshua McIvor (Tommy) Jack Taylor (Jack)

Donnie Darko USA, 2001 ocena FilmWeb: 8,0/10

(bardzo dobry) ocena IMDb: 8,3/10 scenariusz: Richard Kelly reŜyseria: Richard Kelly muzyka: Michael Andrews zdjęcia: Steven Poster premiera: 19 stycznia 2001

(Świat) 9 lutego 2011 (Polska), DVD producent DVD: Vitra Film gatunek: dramat, sf 109 minut http://donniedarkofilm.com/ Obsada: Jake Gyllenhaal (Donnie Darko), Jena Malone (Gretchen Ross: powyŜej, pośrodku), Holmes Osborne (Eddie Darko, ojciec), Mary McDonnell (Rose Darko, matka), Maggie Gyllenhaal (Elizabeth Darko, starsza siostra), Daveigh Chase (Samantha Darko, młodsza siostra), James Duval (Frank), Patrick Swayze (Jim Cunningham), Beth Grant (Kitty Farmer), Drew Barrymore (panna Pomeroy), Patience Cleveland (Roberta Sparrow / Babcia Śmierć) Nagrody: 2001 – najlepszy scenariusz (Catalonian International Film Festival i San Diego Film Critics Society), nagroda publiczności (Sweden Fantastic Film Festival) 2002 – nagroda specjalna (Academy of Science Fiction, Fantasy and Horror Films), "Silver Scream Award" (Amsterdam Fantastic Film Festival) Nominacje: m. in. Saturn (2006) za najlepsze specjalne wydanie DVD (w polskiej edycji DVD brak jakichkolwiek dodatków, nie mówiąc juŜ o wersji reŜyserskiej, która jest dłuŜsza od kinowej o około 20 minut) Kultowy cytat: KaŜda istota na Ziemi umiera sama (Babcia Śmierć do Donniego Darko).

Page 79: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

79

31. Ciemność widzę, widzę ciemność!*) Jak moŜna było wpaść na tak mało filmowy pomysł, nie mam najmniejszego

pojęcia. A co najdziwniejsze, udało się. W filmie Pogrzebany Rodrigo Cortésa ekran bywa często całkiem ciemny, kiedy zaś coś widzimy, jest to wyłącznie wnętrze trumny i jedyna postać filmu, Paul Conroy (Ryan Reynolds).

Twórcy filmu podkreślają, Ŝe nie jest to monodram, w nim bowiem aktor rozmawia z widzami, tu natomiast główny i jedyny bohater usiłuje dodzwonić się przy pomocy komórki do kogokolwiek, kto zdoła mu pomóc. W ten sposób telefon staje się drugim, wielogłosym uczestnikiem dialogu.

Z rozmów dowiadujemy się, Ŝe Paul Conroy, kierowca amerykańskiej firmy transportowej w Iraku, dostał się w ręce porywaczy i został zakopany w tylko im znanym miejscu. Przez telefon ma załatwić okup, inaczej zostanie pozostawiony na pewną śmierć. Sytuacja, od której zdecydowanie moŜna zwariować.

Ktoś moŜe zapytać, co to ma wspólnego z fantastyką. Odpowiedź jest prosta: nic. Sama brutalna prawda. Godzi się natomiast przypomnieć, Ŝe fantastyka od zawsze interesowała się człowiekiem postawionym w niezwykłej, zwłaszcza ekstremalnej sytuacji – a z taką tu niewątpliwie mamy do czynienia.

Najbardziej uderzający jest kontrast pomiędzy tym, co widzimy na ekranie, a reakcjami mniej lub bardziej przypadkowych rozmówców. Do zwykłych ludzi sytuacja Paula zdaje się w ogóle nie docierać, jak gdyby ten mówił im o inwazji krwioŜerczych pomidorów. Osoby urzędowe reagują sloganami i profesjonalną namiastką współczucia, a porywacz wrogością i eskalacją Ŝądań. Najgorszy ze wszystkich jest jednak przedstawiciel firmy transportowej, który w nagrywanej rozmowie informuje Paula, Ŝe został dyscyplinarnie zwolniony jeszcze przed porwaniem, w związku z czym rodzinie nie przysługuje odszkodowanie w razie jego śmierci. Ot, brutalna kapitalistyczna codzienność.

Mimo skromnych, wręcz ascetycznych środków wyrazu, Pogrzebany przez półtorej godziny trzyma widza w napięciu. DuŜa w tym zasługa znakomitej gry aktorskiej Ryana Reynoldsa (o którym pisałem niedawno w tej rubryce przy okazji Dziewiątek). Cortés nazywa go stradivariusem, który zagra wszystko. Ten jest za to bardzo skromny i mówi, Ŝe film tworzy reŜyser, a aktor robi tylko to, co on kaŜe. Faktem jest jednak, Ŝe Reynolds musiał grać w ciasnej trumnie, po ciemku, oświetlając się zapalniczką i na dodatek ustawiając się w optymalny sposób do kamery. Ze względu na zdrowie fizyczne i psychiczne aktora zdjęcia trwały tylko 17 dni i nie było Ŝadnych dubli. Tym niemniej, jak mówi reŜyser, po nakręceniu całości skóra Reynoldsa była w opłakanym stanie – poobcierana, poobijana i poparzona zapalniczką. Proszę sobie tylko wyobrazić, jak w jednej ze scen aktor obraca się w ciasnej trumnie, aby umieścić głowę tam, gdzie przed chwilą miał nogi – przy akompaniamencie trzeszczenia desek i własnych jęków, bez wątpienia nie udawanych. A na zakończenie zdjęć elegancki gest, kiedy *) Wiem, Ŝe naraŜam się copyrightowi, ale nie mogłem się powstrzymać.

Page 80: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

80

Ryan dziękuje wszystkim, Ŝe przez cały czas byli z nim razem w tej trumnie. Całość godna najwyŜszego podziwu!

Film zdaje się naleŜeć do całkiem nowego gatunku, który nie tyle powinno się oglądać (bo często nie ma czego), co przeŜywać razem z bohaterem. Akurat w tym obrazie tematem jest poczucie klaustrofobii – widz ma sobie uświadomić, jak to jest zostać zamkniętym sześć stóp pod ziemią. Nie wiem, jak by to było na sali kinowej, lecz siedząc przed małym ekranem dostaje się tylko namiastkę zrozumienia. Wiem o tym, poniewaŜ stan zbliŜony do klaustrofobii przeŜyłem, gdy zostałem poddany rezonansowi magnetycznemu (MRI). Zapudłowano mnie wtedy w długiej i ciasnej rurze, do lewej ręki dając guzik alarmowy. Podobno na wszelki wypadek, lecz jego obecność była niezwykle krzepiąca. Zdałem sobie wtedy sprawę, Ŝe nie mógłbym przystać do grotołazów, lecz do dzisiaj nie wiem, kto jest bardziej normalny – oni czy reszta świata. Niczego podobnego do przeŜyć z rezonansu nie było mi dane doświadczyć podczas oglądania filmu – najwyraźniej dystans związany z wygodnym siedzeniem w fotelu uniemoŜliwia to bardzo skutecznie. Za to Reynolds wspomina, Ŝe cały czas chodził podczas projekcji – co zrozumiałe, bo dystans w jego wypadku był duŜo mniejszy.

Film przywodzi mi na myśl jeszcze jedno przeŜycie. Kiedy po raz pierwszy byłem w ParyŜu, wybrałem się na nocne zwiedzanie i zawędrowałem pod spód WieŜy Eiffla. Kiedy spojrzałem w górę, ujrzałem nad głową 300 m solidnej i cięŜkiej, lecz doskonale widocznej aŜ po sam szczyt stalowej konstrukcji.*) Wyobraziłem sobie wtedy, Ŝe ta monstrualna góra metalu spadnie za chwilę na mnie i przeraziłem się. Było to z pewnością doświadczenie mniej zatrwaŜające od świadomości sześciu stóp ziemi nad głową, ale podczas oglądania filmu tego typu strachu takŜe nie poczułem. W sumie to pewnie lepiej.

Andrzej Prószyński Pogrzebany (Buried), 2010 ocena FilmWeb: dobry (6,7),

IMDb: 7,3 reŜyseria i montaŜ:

Rodrigo Cortés scenariusz: Chris Sparling zdjęcia: Eduard Grau produkcja: Francja, Hiszpania, USA gatunek: thriller czas trwania: 91 minut Obsada: Ryan Reynolds

(Paul Conroy) i mnóstwo głosów z komórki Nagrody: Camerimage (za zdjęcia), Goya (za scenariusz, dźwięk i montaŜ)

*) Zobacz np. http://matematyka.ukw.edu.pl/ap/paryz/02%20Wieza%20Eiffla%20od%20spodu.jpg.

Page 81: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

81

32. Plan B z zaświatów Z ekranizacjami Philipa Dicka róŜnie bywało – często z oryginału zostawał

sam pomysł, od zera wypełniany filmową treścią. Nie inaczej jest i tym razem. JednakŜe z opowiadania Ekipa dostosowawcza przeniknęło do filmu Władcy umysłów George’a Nolfi coś jeszcze – trochę oryginalnego klimatu, nieco gotowych rozwiązań, a przede wszystkim sens autorskiego przesłania.

Jak zwykle u Dicka, chodzi o ukrytą, spiskową naturę świata. Tym razem jednak nie manipulują nami kosmici, lecz Stwórca we własnej osobie. Niby nic w tym szczególnie oryginalnego, ale modus operandi… ten mógł powstać tylko w tym jednym, niepowtarzalnym umyśle.

W opowiadaniu Ed Fletcher spóźnia się do pracy i przyłapuje ekipę Pana B na dostosowywaniu sektora T137, tzn. poddawaniu go koniecznym przeróbkom. Natomiast w filmie David Norris przyjeŜdŜa do biura za wcześnie i staje się świadkiem ingerencji ekipy w umysł wspólnika w biznesie. W obu wypadkach grupa tajemniczych osobników przy uŜyciu dziwnych przyrządów przekształca zamarłą w bezruchu rzeczywistość, a przyłapanie ich in flagranti jest skutkiem błędów popełnionych przez innych funkcjonariuszy NajwyŜszego. Tu z grubsza kończą się podobieństwa filmu do opowiadania, a zaczynają róŜnice.

Mniejsza z tym, Ŝe Dick nazywa Pana B Starcem, a twórca filmu Prezesem – to tylko etykietki (podobnie jak moja), bo w obu wypadkach bardzo wyraźnie dano do zrozumienia, o kogo chodzi. WaŜniejsze jest to, Ŝe Istota NajwyŜsza działa za pośrednictwem biurokratycznej machiny złoŜonej z niby-ludzkich, wyraźnie materialnych i omylnych osobników. W opowiadaniu jest to mniej wyraźne, za to w filmie widzimy wielki biurowiec na Manhattanie, pełen zapracowanych urzędników i agentów specjalnych dysponujących uzbrojonymi oddziałami. Coś jakby siedziba SB (z naciskiem na B). Ich metody równieŜ przypominają wiadome słuŜby, choć z raczej wywaŜonymi środkami perswazji. śadnej brutalnej przemocy, co to, to nie. Raczej metoda kija i marchewki z całkiem realną groźbą zresetowania (czyli wyprania mózgu do zera), a przede wszystkim wyrafinowany system manipulacji rzeczywistością, w teorii niezawodny. W teorii, bo jak zwykle najsłabszym ogniwem jest człowiek (?).

W opowiadaniu Ed Fletcher widzi świat zdeenergetyzowany na czas trwania przeróbki: mgła i zastygłe w bezruchu szare kształty, rozpadające się w pył przy najlŜejszym dotknięciu. W filmie zrezygnowano z tego pomysłu – rejon operacji jest tu nieruchomy, lecz poza tym wygląda jak zwykle. Wprowadzono za to system drzwi, za pomocą których (oprócz ich zwykłych funkcji) moŜna pokonywać spore dystanse w obrębie metropolii – trzeba tylko mieć odpowiednią wiedzę, a na głowie esbecki speckapelusz (!). Ten pomysł pozwolił na zaprezentowanie wielu efektownych ujęć (otwarte drzwi, za którymi widnieje nie to, co powinno), a przy okazji urody Nowego Jorku podczas zaiste błyskawicznego zwiedzania. Spośród innych gadŜetów zasługuje na

Page 82: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

82

wyróŜnienie specnotes pełniący funkcję transcendentalnego superkomputera oraz tzw. schody Eschera (z kaŜdego ich końca wychodzi się w to samo miejsce, a mianowicie na dach biurowca Prezesa na Manhattanie).

Przejdźmy wreszcie do tego, co wypełnia film, czyli historii pary głównych bohaterów i ich perypetii z Funkcjonariuszami. David Norris (Matt Damon) kandyduje w wyborach na urząd senatora stanu Nowy Jork, jednak przegrywa w wyniku skandalu. Tym niemniej zostaje zapamiętany i ma szanse w następnej kadencji, a z czasem takŜe w wyborach prezydenckich. Tak w kaŜdym razie zakłada Plan, którego pilnuje ekipa urzędników Prezesa. Ów plan co prawda przewidywał przelotne spotkanie Norrisa z Elise (Emily Blunt), lecz w wyniku niedopatrzenia agenta Harry’ego Mitchella (Anthony Mackie) spotykają się ponownie, co zdecydowanie nie miało wchodzić w grę. Wszystko zaczyna się sypać – nie dość, Ŝe Emily daje Davidowi numer swojego telefonu, to jeszcze chwilę potem ten odkrywa istnienie Biura i Funkcjonariuszy. Przypadek kwalifikujący się do zresetowania, co byłoby jednak niezgodne z Planem… Dają więc Davidowi szansę – ma trzymać się od Emily z daleka. Ten jednak, oczywiście, ani myśli iść im na rękę. Co prawda dla pewności zabrano mu kartkę z numerem telefonu, ale co się odwlecze, to nie uciecze... Kiedy po trzech latach znów się przypadkiem spotykają, zaczyna się rozgrywka pełna podstępów i efektownych pościgów po Nowym Jorku, o których wspomniałem powyŜej. A tam, gdzie się kończy gonitwa, zaczynają się schody, co w tym wypadku oznacza ślepe schody Eschera.

O co więc w końcu chodziło w tym Planie? Nazwijmy go Planem B nie tylko z racji autorstwa, ale takŜe dlatego, Ŝe poprzedzał go Plan A, w którym nasi bohaterowie byli sobie przeznaczeni. Coś się jednak pokićkało i wyszło na to, Ŝe Emily przeszkadzałaby Davidowi w karierze politycznej z prezydenturą na horyzoncie, a ten przeszkadzałby jej w karierze przyszłej gwiazdy tańca nowoczesnego. Po tamtym planie musiało jednak pozostać jakieś echo, pchające ich niepowstrzymanie ku sobie. Czy jednak to zauroczenie, jak w klasyce romantycznej literatury i filmu, zdoła w końcu pokonać wszelkie przeszkody i doprowadzić do wyłonienia się Planu C? Tego, rzecz jasna, nie zdradzę.

Jak widać, w filmie (wyraźniej niŜ w opowiadaniu) chodzi o problem wolnej woli i przeznaczenia. Jeden z Funkcjonariuszy, Thompson (Terence Stamp), mówi wręcz Norrisowi: Twoje uczucia się nie liczą, waŜne jest to, co ci pisano. Prezentuje teŜ przy okazji krótką historię rzeczonego problemu. OtóŜ wolna wola sprawdzała się jako-tako tylko do czasu. W Średniowieczu cierpliwość Stwórcy się wyczerpała, dał więc ludzkości Renesans i Oświecenie, po czym z nadzieją spoczął na laurach. Jednak wiek XX zniesmaczył go tak okrutnie, Ŝe wolną wolę odesłał do lamusa ustanawiając erę sterowania ręcznego in saecula saeculorum. A na pytanie, czy to dobrze, czy źle, kaŜdy widz musi sam sobie odpowiedzieć.

Andrzej Prószyński

Page 83: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

83

P. S. Warto wspomnieć na marginesie, Ŝe znalezienie aktorki do roli Elise okazało się prawdziwym wyzwaniem ze względu na to, Ŝe miała być tancerką. Szukano baletnic z doświadczeniem aktorskim bądź aktorek z doświadczeniem baletowym, a wybór padł na Emily Blunt, która nigdy nie pobierała lekcji tańca! Okazała się jednak na tyle zdeterminowana, Ŝe po paru miesiącach morderczych ćwiczeń (takŜe na siłowni) i wyrzeczeń związanych z dietą potrafiła wypaść wiarygodnie w scenach z teatru tańca. Przed kamerą wspomina z uśmiechem swój wysiłek: To było coś – kaŜdego dnia uczyć się czegoś, co cię przeraŜa. Najbardziej interesujące jest jednak to, Ŝe tancerka jako taka wcale nie była niezbędna w tej historii – chodziło jedynie, jak sądzę, o wymyślenie zajęcia moŜliwie najbardziej skontrastowanego z zawodem polityka. Stąd skojarzenie scenariusza z Planem z samego filmu: nikt nie wie dlaczego, ale tak miało być. Zostało zapisane. To Przeznaczenie. A reŜyser wraz z ekipą dopilnują, Ŝeby Plan został zrealizowany. W najdrobniejszych szczegółach.

Władcy umysłów The Adjustment Bureau (2011) oceny: FilmWeb 6,6, IMdb: 7,1 produkcja: USA reŜyseria: George Nolfi scenariusz: George Nolfi muzyka: Thomas Newman zdjęcia: John Toll gatunek: thriller, romans, sf czas trwania: 101 minut Obsada: Matt Damon (David Norris) Emily Blunt (Elise Sellas) Michael Kelly (Charlie Traynor) oraz Funkcjonariusze: Anthony Mackie (Harry Mitchell) John Slattery (Richardson) Terence Stamp (Thompson) Donnie Keshawarz (Donaldson) Anthony Ruivivar (McCrady) David Bishins (Burdensky) Obiecanki-cacanki w ramach happy endu: Prawdziwy sens planu Prezesa jest taki, Ŝebyśmy juŜ nie musieli wytyczać dla was ścieŜek – będziecie robić to sami. Philip K. Dick, Ekipa dostosowawcza (Adjustment Team, 1953) z tomu Przypomnimy to panu hurtowo, Warszawa 1998

Page 84: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

84

33. Pariasi i ludzie W roku 1952 nastąpił przełom w medycynie. Wszystkie choroby stały się

uleczalne przy pomocy jednego, uniwersalnego remedium – przeszczepiania organów od dawców, klonów tworzonych w tym właśnie celu.

Oczywiście nie w naszym, tylko w alternatywnym świecie, powołanym do Ŝycia najpierw w powieści Kazuo Ishiguro Nie opuszczaj mnie (Never Let Me Go), a potem w filmie pod tym samym tytułem.

Autor ksiąŜki jest dobrze znany w Polsce – wszystkie jego utwory są tłumaczone i wydawane praktycznie na bieŜąco. Urodził się w Japonii, lecz od piątego roku Ŝycia mieszka w Anglii, co z pewnością pozwala mu widzieć świat stereoskopowo, z perspektywy dwóch całkowicie róŜnych kultur. Wrócę do tego interesującego faktu nieco później.

MoŜna byłoby sądzić, Ŝe klony będą hodowane metodą przemysłową, jak bydło na rzeź (rozwiązanie znane z innych fantazji na ten temat). Tymczasem Hailsham, gdzie zawiązuje się akcja powieści i filmu, przypomina raczej szkołę z internatem dla niezamoŜnych, gdzie dzieci traktuje się po ludzku, dając im wykształcenie i zachęcając do twórczości artystycznej. Ba, mają nawet skrzynki z osobistymi drobiazgami, zakupionymi na organizowanych przez kierownictwo wyprzedaŜach. Jednak z ksiąŜki dowiadujemy się, Ŝe jest to ośrodek elitarny, stworzony przez zapaleńców, pragnących wpoić rodakom pewne standardy moralne. Do czasu, albowiem po latach Hailsham bankrutuje i idzie pod młotek.

Tymi dobrymi duszami są przede wszystkim kierowniczka ośrodka panna Emily (Charlotte Rampling) oraz tajemnicza Madame, kompletująca z prac wychowanków niemniej tajemniczą Galerię. O szczerości ich intencji świadczy choćby to, Ŝe pannę Emily widzimy pod koniec ksiąŜki i filmu na wózku inwalidzkim, co w tym świecie jest wielce znaczącym faktem. I cóŜ te anioły dobroci odczuwają wobec naszych klonów? OtóŜ litość z domieszką wstrętu, skrywanego, rzecz jasna, skrupulatnie pod powłoką dobrych manier. A inni, zwykli ludzie? No cóŜ, starają się po prostu nie zauwaŜać problemu, wstydliwie zepchniętego przez nich na margines. Zresztą wszyscy wiedzą, Ŝe klony nie mają duszy, podobnie jak inne kłopotliwe populacje w ludzkiej historii (np. Murzyni). A wspomniana wcześniej Galeria powstała przede wszystkim po to, by nieśmiało zmierzyć się z tym przekonaniem. A moŜe jednak mają?

W takim świecie dorasta trójka głównych bohaterów: Kathy, Tommy i Ruth. Jak łatwo zgadnąć, będzie to z czasem trójkąt uczuciowy: dwójka najlepszych przyjaciół Kathy stworzy związek erotyczny, chociaŜ Ruth widzi, Ŝe Tommy i Kathy są dla siebie stworzeni. No, ale to osobowość dominująca, więc inaczej nie potrafi, a łagodna Kathy nie będzie im przeszkadzać. Nawiasem mówiąc, wychowankowie są zachęcani do seksu (bo to zdrowe, a klony nie mogą mieć dzieci), choć z drugiej strony personel przejawia zabawną ambiwalencję, przełamując tabu z mieszanymi uczuciami (tylko w powieści).

Page 85: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

85

Po osiągnięciu dojrzałości nasza trójka zostaje skierowana do byłej farmy zwanej The Cottages (co w filmie przetłumaczono jako Wioska, a w ksiąŜce bardziej swojsko – Chałupy), gdzie spotykają wychowanków innych ośrodków. Młode klony rządzą się tam same i mogą np. zwiedzać samochodem Anglię, co na poprzednim etapie było nie do pomyślenia. Oczekuje się od nich, Ŝe podejmą ochotniczo pracę opiekuna dawców, a później będą otrzymywać wezwania do stawienia się na pobranie organów. Odbywa się to w specjalnych szpitalach, gdzie klonom zapewnia się rehabilitację i pomoc opiekuna. Do czasu, bo po czwartej donacji (przypadającej przed trzydziestką) tnie się juŜ bez opamiętania, więc większość dawców wolałaby tego nie doŜyć.

Ten koszmar jawi się Europejczykowi jako absurdalny – dlaczego klony nie protestują, nie buntują się, nie uciekają? Dlaczego potulnie stawiają się na kolejne donacje? W jednym z dodatków na płycie DVD Ishiguro mówi, Ŝe jest to najczęściej zadawane mu pytanie. I wyjaśnia, Ŝe ta sytuacja jest przenośnią. śe człowiek jest śmiertelny i nic nie moŜe na to poradzić. śe nie ma dokąd uciec i pozostaje mu tylko przyjąć swój człowieczy los z godnością. Myślę jednak, Ŝe nie tylko o to chodzi, gdyŜ wymowa powieści bardzo dobrze koresponduje z japońskim sposobem myślenia. Jak wiadomo, zaledwie półtora wieku temu Japonia była krajem feudalnym, zamkniętym dla obcych. Późniejsze zmiany (po tzw. przewrocie Meiji) były wręcz błyskawiczne, ale cóŜ – ludzka mentalność zmienia się najwolniej. Dziś feudałem jest szef korporacji, a jej pracownicy wasalami. Przeciętny Japończyk nigdy nie zmienia firmy, z którą się związał – jest to bardzo źle oceniane, jako rodzaj zdrady bądź nielojalności. Tym samym japońskie społeczeństwo jest dobrze uporządkowane – kaŜdy zna swoje miejsce i swą rolę społeczną, a punktem honoru jest rzetelne wypełnianie obowiązków. Tak właśnie zachowują się klony w ksiąŜce i filmie – są dumne z tego, Ŝe są dobrymi dawcami bądź opiekunami (a wcześniej uczniami). Boją się śmierci i cierpienia, ale na pewno poddadzą się seppuku, jeśli tego się od nich oczekuje.

Inną ciekawą sprawą jest to, Ŝe w ksiąŜce ani w filmie w ogóle nie występują biorcy, nie widać więc ich związku z dawcami. Przyznam, Ŝe podświadomie oczekiwałem klonów na indywidualne zamówienie, choćby z uwagi na barierę immunologiczną. Tymczasem wygląda na to, Ŝe w tym świecie klonuje się kogo popadnie, najpewniej zaś osoby z marginesu społecznego i to pod przymusem (bo szanujący się człowiek nie dałby sobie tego zrobić – jak sądzą same klony).

Opowieść Ishiguro jest (podobnie jak film) bardzo ściszona i kameralna. Nastrój jest w niej budowany przy pomocy codziennych drobiazgów i małych problemów – te wielkie majaczą w tle, choć nie pozwalają o sobie zapomnieć. To bardzo smutna ksiąŜka i bardzo smutny film, jednak w pewien sposób są one krzepiące: mówią o wartości kaŜdej przeŜytej chwili i o tym, Ŝe mimo wszystko wspaniale jest Ŝyć, nawet z toporem nad głową.

Zupełnie inaczej stawia sprawę wcześniejszy film o klonowaniu, Wyspa (The Island) Michaela Baya. Tu amerykańskie klony zbuntują się bez wątpienia, jeśli tylko skojarzą, o co naprawdę chodzi. Dlatego podsuwa się im fałszywy obraz

Page 86: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

86

świata, utrzymując je w niewiedzy co do ich rzeczywistej kondycji. Mówi się im mianowicie, Ŝe są ocalałymi z katastrofy ekologicznej, dlatego Ŝyją pod ziemią, w ogromnym wojskowym bunkrze. Ich świat jest sterylną orwellowską antyutopią, gdzie dobrobyt jest reglamentowany podług wskazań monitoringu medycznego. W załoŜeniu wszyscy mieli być kawałami mięsa w śpiączce, ale okazało się, Ŝe jest to niekorzystne dla zdrowia, więc po wstępnej indoktrynacji / hipnopedii wybudza się ich, ukrywając ten szczegół przed udziałowcami. To rzecz jasna doskonale prosperujący interes – klony ludzi, których na to stać, tworzone są na zamówienie, po ośrodku chodzą więc sobie kopie popularnych aktorów, sportowców czy polityków, w tym takŜe prezydenta USA. MoŜna teŜ wykorzystać Ŝeńskiego klona jako zastępczą matkę zamiast męczyć się samemu.

W tym klonowisku codziennie odbywa się fikcyjna loteria, w której główną (i jedyną) wygraną jest wyjazd na mityczną rajską Wyspę, ostatni nie skaŜony zakątek świata. Łatwo zgadnąć, Ŝe upragnione przez wszystkich zwycięstwo jest w istocie wyrokiem śmierci wykonywanym na górnym, medycznym poziomie. Tę szokującą prawdę odkrywa przypadkowo ciekawski klon Lincoln Sześć-Echo, główny bohater filmu grany przez Evana McGregora. Nawiasem mówiąc, Lincoln to nazwisko biorcy, 6 jest kodem Kalifornii, a Echo kolejnego rocznika. Jego przyjaciółka, Jordan Dwa-Delta (w tej roli Scarlett Johansson) wygrała właśnie loterię, nie ma więc czasu do stracenia. Lincoln porywa ją z pokoju w trakcie pakowania i zmusza do wspólnej ucieczki. Udaje im się wydostać na powierzchnię, więc sytuacja staje się dla szefa ośrodka, Merricka (Sean Bean), wyjątkowo kłopotliwa. Wynajmuje więc wyspecjalizowane komando, które ma wytropić i zlikwidować zbiegów. Na szczęście Lincoln ma kumpla pracującego w obsłudze, którego na dodatek udaje mu się odnaleźć w zewnętrznym świecie. W takich sytuacjach mówimy zwykle więcej szczęścia niŜ rozumu, chociaŜ to drugie teŜ ma tu spory udział. Ów kumpel z początku rwie włosy z głowy, ale potem daje im pieniądze i pakuje do pociągu do LA. Tam odnajdują oryginał naszego bohatera, Toma Lincolna, lecz ten ich cichcem wydaje. I tu dopiero się zaczyna. Kto widział Transformersów, będzie wiedział, o co mi chodzi, lecz pewnie nie uwierzy, Ŝe dwójka zbiegów z komandem na karku potrafi dokonać bardziej spektakularnej demolki niŜ Autoboty i Decepticony pospołu. A jednak – Bay, Bay, spokojne LA!

Wyspa odniosła finansową poraŜkę, mimo Ŝe jest całkiem dobrym filmem, zwłaszcza gdy się go ocenia z perspektywy kina akcji. Jednak porównując ze sobą oba omówione obrazy odczuwam coś w rodzaju zaŜenowania. Wychodzi bowiem na to, Ŝe przedstawianie widzowi problemu klonów nie z hukiem, lecz niespiesznie, w skupieniu, niesie z sobą o wiele większy ładunek dramatyzmu.

Andrzej Prószyński

Page 87: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

87

P.S. Tytuł pierwszego filmu nawiązuje do ulubionej piosenki Kathy z kasety Judy Bridgewater Songs after Dark, naleŜącej do alternatywnego świata ksiąŜki i filmu. Zawiera ona utwory: Wanted, Dance With Me, Never Let Me Go, Moonlight Drive, Light Over The Hill oraz Crying Over You. Spośród nich w naszym świecie istnieje tylko piosenka Never Let Me Go, w wykonaniu Jane Monheit (autor Luther Dixon). MoŜna jej posłuchać w Internecie, na You Tube. Natomiast na okładce obok widnieje brytyjska aktorka Rae Baker, a w tle majaczy coś na kształt statuetki Oscara.

Kazuo Ishiguro, Nie opuszczaj mnie, Wyd. Albatros, Warszawa 2005-2011 (3 wydania) (Never Let Me Go, 2005) Nie opuszczaj mnie (Never Let Me Go), USA – Wielka Brytania, 2010 ocena FilmWeb: 7,1, IMDb: 7,3 reŜyseria: Mark Romanek, scenariusz: Alex Garland muzyka: Rachel Portman, zdjęcia: Adam Kimmel gatunek: melodramat, sf, czas trwania: 99 minut Obsada: Carey Mulligan (Kathy), Andrew Garfield (Tommy), Keira Knightley (Ruth), Izzy Meikle-Small (młoda Kathy), Charlie Rowe (młody Tommy), Ella Purnell (młoda Ruth), Charlotte Rampling (panna Emily), Sally Hawkins (panna Lucy) oraz jako dwa klony z Wioski: Andrea Riseborough (Chrissie), Domhnall Gleeson (Rodney) Wyspa (The Island), USA, 2005 ocena FilmWeb: 7,2, IMDb: 6,9 reŜyseria: Michael Bay, scenariusz: Caspian Tredwell-Owen, Alex Kurtzman muzyka: Steve Jablonsky, zdjęcia: Mauro Fiore, Maurice K. McGuire gatunek: akcja, sf, czas trwania: 130 minut Obsada: Ewan McGregor (Lincoln Sześć-Echo / Tom Lincoln), Scarlett Johansson (Jordan Dwa-Delta / Sarah Jordan), Djimon Hounsou (Albert Laurent, dowódca komanda), Sean Bean (Merrick), Steve Buscemi (McCord, kumpel Lincolna), oraz jako klony: Michael Clarke Duncan (Starkweather), Ethan Phillips (Jones Trzy-Echo), Brian Stepanek (Gandu Trzy-Echo)

Page 88: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

88

34. Spolegliwa SI Z pozoru jest to normalne kino akcji, typu sam przeciw tajnym słuŜbom. Jednak pozory

mylą – film Konspiracja Echelon to dość dobrze znana odmiana science fiction krótkiego zasięgu – co prawda z nietypowym zakończeniem – osadzona mocno w rzeczywistych, choć niezbyt dobrze znanych realiach.

Echelon to globalna sieć wywiadu elektronicznego, powstała na mocy porozumienia USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii, a zarządzana przez amerykańską „No Such Agency” (NSA). Monitoruje ona w sposób automatyczny większość światowej komunikacji tekstowej (Internet, e-maile, SMS-y, faksy przy pomocy OCR), poszukując słów kluczowych. Jest teŜ zdolna przechwytywać wszystkie rozmowy telefoniczne, co teŜ czyni, lecz analiza tego gigantycznego zbioru informacji napotyka na trudności związane z brakiem dobrych programów rozpoznawania mowy. Jednak w razie potrzeby kaŜda rozmowa przez komórkę moŜe być podsłuchana na bieŜąco lub odnaleziona w zarejestrowanych zasobach.

W filmie sieć Echelon ma znacznie pogłębione moŜliwości, gdyŜ przypisuje się jej moŜliwość dostępu do systemu kamer monitorujących, co w połączeniu z programem rozpoznawania twarzy daje pewność wytropienia poszukiwanej osoby w kaŜdym miejscu na świecie. TakŜe w Moskwie, co nie wydaje się zbyt prawdopodobne. Co do świata Zachodu, nie byłbym jednak niczego pewien.

Widoczne w tle filmu wiadomości telewizyjne donoszą o rozpatrywaniu przez Kongres USA projektu poprawki dotyczącej rozszerzenia uprawnień inwigilacyjnych tajnych słuŜb. Później dowiadujemy się, Ŝe została odrzucona jednym głosem, ku zgryzocie szefa NSA, Raymonda Burke (Martin Sheen). Okazuje się jednak, Ŝe zmartwił się tym ktoś jeszcze…

Główny bohater filmu, Max Peterson (Shane West) otrzymuje anonimową paczkę, zawierającą nowy model telefonu komórkowego. Zaraz teŜ zaczyna dostawać dziwne SMS-y, dzięki którym wygrywa spore sumy w kasynie. Oczywiście szybko zostaje namierzony, a zainteresowanie jego osobą sięga najwyŜszych kręgów wywiadu. Okazuje się, Ŝe nadawcą SMS-ów jest ktoś z Echelonu…

A teraz (ostrzegam) zdradzę główną tajemnicę filmu. Nie z Echelonu, lecz sam Echelon, który, jak widać, stał się sztuczną inteligencją. I jak zawsze w takich razach, ma poczucie misji. Skoro w wyniku feralnego głosowania nie moŜna go upgrade’ować, zrobi to sam, po uprzednim przekopiowaniu się do innego ośrodka. A Max, specjalista od takich spraw, jest mu potrzebny do uruchomienia tamtejszego systemu komputerowego. Ten zaś, widząc, Ŝe grozi nam cybernetyczna dyktatura, przekonuje Echelon, Ŝeby sam się wyłączył. Naprawdę!

A rozstrzygnięcie problemu, czy ta koncepcja jest mądrzejsza, czy teŜ głupsza od Ŝądzy władzy przejawianej przez sieć komputerową, wolę pozostawić Czytelnikowi.

Andrzej Prószyński

Konspiracja Echelon (Echelon Conspiracy), 2009 ocena FilmWeb: 6,3, IMDb: 5,7 reŜyseria: Greg Marcks scenariusz: Kevin Elders, Michael Nitsberg gatunek: thriller, akcja, sf 101 minut Obsada: Shane West (Max Peterson), Ving Rhames (agent Dave Grant), Edward Burns (John Reed), Siergiej Gubanow (Jurij Malanin), Martin Sheen (Raymond Burke)

Page 89: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

89

35. Midichloriany atakują! PoniewaŜ ostatnio stałem się szczęśliwym posiadaczem nagrywarki DVD, moja półka

z rzeczonymi płytami wzbogaciła się o filmy nadawane w telewizji, których nie oglądałem dotychczas z uwagi na porę emisji urągającą mojemu dobowemu cyklowi biologicznemu. Tym samym odkryłem zupełnie inny świat, a dokładniej świat filmów jednorazowego uŜytku. Dobrym przykładem jest tu Śmiercionośny robot Paula Zillera, który co prawda został sprzedany kilkakrotnie, ale za to pod róŜnymi tytułami, o czym świadczy metryczka poniŜej.

Film jest dość zabawny, choć humor ten raczej nie jest intencjonalny, gdyŜ wypływa głównie ze schematyzmu akcji, drewnianych dialogów i absurdalności głównego pomysłu (a raczej sposobu podania go widzowi). W skrócie chodzi o to, Ŝe gdzieś na amerykańskiej prowincji spada rosyjski satelita zakaŜony jakimś zielonym świństwem, które oŜywia metalowe przedmioty. Dwaj bracia zgarniają całość z pola i zamieniają na gotówkę na złomowisku, gdzie niejaki Earl kończy właśnie budowę pięciometrowej figury metalowego robota w darze dla miasta. Dodając dwa do dwóch, widz zgaduje od razu, Ŝe robot, zwany pieszczotliwie Golemem, urwie się i pójdzie na wycieczkę, co teŜ się staje. Napędzająca go zielona maź z Kosmosu ma awersję do nie-metali, ale goni i zabija ludzi, gdyŜ, jak się okazuje, jest spragniona tablicy Mendelejewa zawartej w naszej krwi. Do takiego wniosku dochodzi bowiem nauczycielka biologii, Amanda (Nicole De Boer), będąca ozdobą filmu i obiektem westchnień jednego z braci. Łatwo zgadnąć, Ŝe ów w toku akcji zyska szansę wykazania się przed swą wybranką, co zostanie przez nią docenione i nagrodzone w finale.

Pomysł oŜywienia martwych przedmiotów spotykamy u Stephena Kinga (Christine, Maximum Overdrive, a zwłaszcza Maglownica), gdzie jest o tyle racjonalny, Ŝe pozostaje w jakiej-takiej zgodzie z podstawowymi prawami mechaniki. Tutaj natomiast, kiedy (w pełni zgodnie z konwencją) stróŜe prawa nie chcą uwierzyć w przekazywane im telefonicznie rewelacje, nie pomstujemy na ich głupotę, ale przeciwnie, rozumiemy ich w pełni, poniewaŜ nie da się tego strawić nawet wtedy, kiedy ogląda się to na własne oczy. Chyba, Ŝe owe zielone mikroby potrafią uŜywać Mocy przez duŜe M, zdolnej poruszać masywne struktury, jak jakiś rycerz Jedi – stąd moje natychmiastowe skojarzenie z midichlorianami.

Jak moŜna więc przypuszczać, gdzieś, w odległej galaktyce, zaginął bez wieści cały zbiornik midichlorianów, przeznaczony zapewne dla Akademii Jedi. A poniewaŜ wybrał wolność, naturalną koleją rzeczy wylądował w Ameryce, gdzie został potraktowany jak nielegalny imigrant i terrorysta na dokładkę. Co zresztą jest w pełni słuszne i sprawiedliwe.

Andrzej Prószyński

Śmiercionośny robot / Metalowe monstrum (Metal Shifters / Iron Invader / Iron Golem) Ocena FilmWeb: 3,6/10 (ujdzie), IMDb: 3,5/10 reŜyseria: Paul Ziller scenariusz: Paul Ziller, Gary Hawkes na podstawie opowiadania Paula Zillera produkcja: Kanada, USA, 2011 czas: 87 minut, emisja: TV Puls Obsada: Kavan Smith (Jake), Nicole De Boer (Amanda), Chelah Horsdal (policjantka Jenny), Jesse Moss (Max), Chris Gauthier (barman Tony), Merritt Patterson (Claire), Colby Johannson (Ethan), Donnelly Rhodes (Earl), Don Thompson (Harry), Paul McGillion (szeryf)

Page 90: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

90

36. Seksmisja po kanadyjsku Co prawda przyrzekłem sobie, Ŝe nie będę juŜ pisał o filmach, które

przywędrowały na moją półkę z DVD z telewizji, ten jednak okazał się tak odświeŜająco zabawny, Ŝe dałem za wygraną. Chodzi o komedię Przynęty (Decoys), opowiadającą o inwazji grupy ponętnych (przynętnych?) kosmitek na kanadyjski akademik.

Jak wynika z podsłuchanych rozmów, na ojczystej planecie naszych lasek płeć męska uległa całkowiej zagładzie, a Ŝeńskie niedobitki przeniosły się do nas. Przy tym jako istoty zimnolubne postawiły na Kanadę, ze szczególnym uwzględnieniem uczelni, na której co roku wybiera się Królową Śniegu (Ice Queen). Oczywiście ich kobiece wdzięki są jedynie perfekcyjnym kamuflaŜem, pod którym skrywa się prawdziwa powierzchowność przypominająca Ŝywo tę znaną z Gatunku (a więc film moŜna uznać za parodię owej serii).

Dwaj świeŜo upieczeni studenci, Luke i Roger, są uwodzeni przez sąsiadki z akademika, Lily i Constance. Luke, ukryty w pokoju dziewczyn, widzi wijące się macki jednej z nich (i, o zgrozo, brak pępka), po czym dzieli się przeraŜającą wiadomością z kolegą. Roger jednak ani myśli odpuścić: ma zamiar spotykać się z Constance i za nic ma wszystkie ostrzeŜenia. Zresztą Luke teŜ mięknie na widok Lily, aczkolwiek bynajmniej nie we wszystkich fragmentach. Jak widać, obaj myślą nie tymi głowami, co trzeba (ot, hormony). Dalszy rozwój akcji, to w większości powracające pytanie – dopadną ich, czy nie dopadną? Tymczasem Lily uwodzi niezbyt rozgarniętego mięśniaka, Bobby Johnsona, co raczej nie wychodzi mu na zdrowie. Okazuje się bowiem, Ŝe wspomniane wyŜej macki słuŜą do zapłodnienia męŜczyzny drogą doustną, a na domiar złego przy okazji dochodzi do transferu zimna z organizmu kosmitki, co oznacza temperaturę ciekłego azotu. Następnego dnia delikwent zostaje więc znaleziony ze wszystkimi członkami zmroŜonymi na amen i trafia do kostnicy. Detektyw Francis Kirk (niezły zresztą oryginał) podejrzewa Luke’a, jako rywala denata, przy okazji poznajemy teŜ dawną dziewczynę naszego bohatera, detektyw Amandę Watts (straszny obciach, toŜ to trzydziestka, jak nie więcej).

Luke postanawia za wszelką cenę udowodnić, Ŝe inwazja rzeczywiście ma miejsce, w czym pomaga mu przyjaciółka Alex, urocza dziewczyna, której ten nie postrzega jako istoty płci Ŝeńskiej. Za to konsekwentnie głupieje na widok Lily, co omal nie kończy się dla niego hibernacją. Na szczęście przypadkowy ogień powoduje, Ŝe kosmitka wpada w panikę i spontanicznie transformuje się do naturalnej postaci, wskazując przy okazji swój czuły punkt. Kiedy ginie następna osoba, Luke juŜ wie, co robić: uzbrojony w palnik koleŜanki ze sztuk pięknych, asekurowany przez detektyw Amandę, wpada do pokoju, gdzie zasiada mieszane towarzystwo damsko-męskie (czytaj: kosmiczno-ziemskie) i Ŝąda wielkim głosem: PokaŜcie swoje pępki! Na to wezwanie, jak się okazuje, reaguje skwapliwie tylko męska (a więc Bogu ducha winna) część widowni. Co

Page 91: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

91

się dalej dzieje, trzeba zobaczyć samemu, bo Ŝadne słowa tego nie opiszą (za wyjątkiem, rzecz jasna, scenariusza Przynęt).

Kiedy akcja filmu zbliŜała się do finału, pomyślałem sobie mimochodem: Byłoby całkiem fajnie, gdyby na koniec okazało się, Ŝe… Ciekawe, czy tak się stanie…? I rzeczywiście – stało się. A przyjemność, jaką przy tym odczułem, wyklucza łatwe stwierdzenie, Ŝe film jest przewidywalny. Jest on po prostu zabawny, choć w tej kwestii mogę mówić tylko za siebie. A poniewaŜ kaŜdego śmieszy co innego, nie dziwi mnie wcale stosunkowo niska jego ocena. Sam dałbym mu ze dwa punkty więcej, ale to juŜ wyłącznie moja prywatna sprawa.

Andrzej Prószyński

P.S. Film ma kontynuację, Decoys: The Second Seduction (2007), której nie

widziałem. Występuje w niej takŜe Corey Sevier, odtwórca roli Luke’a, co jest o tyle dziwne, Ŝe ów poległ w końcówce części pierwszej. A moŜe jednak nie? Cała rzecz w tym, Ŝe kosmitki nie robią chłopakom kuku specjalnie, tylko chcą, aczkolwiek bez powodzenia, przedłuŜyć swój gatunek. MoŜe tym razem się udało i Luke został szczęśliwym ojcem (matką?). Wszystkiego najlepszego!

Przynęty (Decoys/Piégés), Kanada 2004 ocena FilmWeb: ujdzie (4,1/10), IMDb: 4,5/10 reŜyseria: Matthew Hastings scenariusz: Matthew Hastings, Tom Berry muzyka: Jim Guttridge, Daryl Bennett zdjęcia: Daniel Villeneuve gatunek: komedia, horror, sf czas trwania: 90 min. emisja: Polsat, 19.11.2011 Obsada: Corey Sevier (Luke Callahan) Elias Toufexis (Roger Reynolds) Stefanie von Pfetten (Lilly) Kim Poirier (Constance) Meghan Ory (Alex) Marc Trottier (Bobby Johnson) Richard Burgi (Detektyw Francis Kirk) Nicole Eggert (Detektyw Amanda Watts) Cytat: Luke: Nie wydają ci się dziwne? Alex: Jeszcze jak! Są piękne, opalone i mają idealną cerę. MoŜe chociaŜ są głupie?

Page 92: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

92

37. Egon Olsen, pierwszy kosmonauta Seria Gang Olsena to absolutna klasyka komedii i – obok Larsa von Triera – główny

wkład Danii do skarbnicy kina światowego. W latach 1968-81 reŜyserował ją Erik Balling, po czym cykl został zamknięty Ostatnią misją w 1998 r. Jednak juŜ trzy lata później powstał Mały gang Olsena, opowiadający o dziecięcych latach głównych bohaterów.

Na ogół tego typu filmy to odcinanie kuponów od zdobytej uprzednio popularności, ten jednak naleŜy do chlubnych wyjątków. Co więcej, przez uŜytkowników portalu FilmWeb jest on oceniany nawet nieco wyŜej od oryginalnej serii (8,1 wobec 7,4-7,8). Przyczyną tego stanu rzeczy jest przede wszystkim doskonały dobór dziecięcych aktorów, przypominających Ŝywo swoje dorosłe pierwowzory (co widać wyraźnie na plakacie poniŜej), a takŜe, rzecz jasna, cała gama zwariowanych pomysłów Egona, nie odbiegających poziomem od tych, które śmieszyły nas w głównym cyklu.

Egon Olsen mieszka w domu dziecka, dość koszmarnym zresztą, postanawia więc dać się adoptować przez rodzinę milionerów, która zawitała do tej instytucji. Jednak po pomyślnym wyeliminowaniu konkurentów i wyjeździe z ośrodka okazuje się, Ŝe ma do czynienia z parą oszustów, która właśnie zdobyła królika doświadczalnego dla Skandynawskiej Kompanii Rakietowej. Jej celem jest wyprzedzenie Rosjan i wysłanie w Kosmos pierwszego człowieka, którym oczywiście ma być nasz dziecięcy bohater. W tym miejscu kaŜdy pomyśli sobie: Aha, bo jest mniejszy i lŜejszy od dorosłego. Nic z tych rzeczy. Jak wyjaśnia Hallandsen, rzekomy milioner: Najpierw był pies, teraz czas na dziecko. Następna poleci kobieta, a dopiero na koniec poświęcimy dorosłego męŜczyznę. Nic dziwnego więc, Ŝe podsłuchujący go Egon nie pali się bynajmniej do czekającego go zaszczytu. Udaje mu się uciec i wrócić do kumpli, po czym z ich pomocą zrobić skok na walizkę z milionem koron, którym Hallandsen zapłacił za niego kierownikowi domu dziecka. Potem traci walizkę (rzecz jasna przez Yvonne, przyszłą Ŝonę, a obecnie dziewczynę Kjelda), następnie próbuje ją odzyskać, przez co trafia do rakiety na stanowisku startowym, i tak dalej, i tak dalej… A słuszne pytanie, czy Dania rzeczywiście pierwsza wysłała człowieka w Kosmos, pozostawię perfidnie bez odpowiedzi.

DuŜym atutem filmu jest zachowanie klimatu serii, a takŜe wizualne smaczki w postaci nawiązań. Kjeld ma juŜ swoją słynną torbę, a Yvonne, w której jest bez pamięci zakochany, zachowuje się dokładnie tak, jak pamiętamy. Egon Olsen przymierza w samochodzie swoich nowych „rodziców” melonik i wkłada do ust cygaro, co przypomina podobną scenę z Indiany Jonesa, gdzie ów znajduje swój słynny bicz i kapelusz. Jeśli dodać do tego idące gęsiego na tle nieba trzy sylwetki oraz słynną wymianę zdań: Mam plan / Ale ekstra, fani cyklu mogą się poczuć w pełni usatysfakcjonowani.

Po dwóch latach, w 2003 roku, kontynuację serii przejęli Norwegowie, aczkolwiek z tej samej wytwórni Nordisk Film. Twórcy nowego (w sumie drugiego) filmu „małego” cyklu podeszli kreatywnie do pojęcia remake. Gdyby nie liberalizm, jaki w tym względzie cechuje kinematografię, musiałbym go nazwać bezczelnym plagiatem, bowiem przynajmniej połowa filmu Gang młodego Olsena i zatopiony skarb jest nieomal identyczna z odpowiednią częścią obrazu omówionego powyŜej. Dla przykładu oba filmy otwiera scena wykradania metalowej tacy z ciastkami przy pomocy magnesu na sznurku oraz koparki-zabawki, która najpierw podsuwa tacę w odpowiednie miejsce. Zabawne jest to, Ŝe w drugim, norweskim filmie (w przeciwieństwie do duńskiego) koparka jest zbędna, gdyŜ Egon z kumplami podbierają tacę z długiej galerii, a nie z otworu w suficie. Dalej mamy parę rzekomych milionerów, jak w pierwszym filmie, oraz identyczną procedurę wyboru wychowanka, podczas której Egon eliminuje kolejnych rywali dokładnie tymi samymi metodami, co poprzednio. TakŜe sposób ucieczki Egona z rąk „rodziców” jest identyczny w obu filmach: ukrywa się on wewnątrz materaca, wycinając uprzednio otwory na oczy i stopy, a następnie przemieszcza się powoli

Page 93: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

93

korytarzem zagraconym identycznymi materacami. Mamy teŜ w obu filmach dokładnie taki sam epizod, w którym kumple Egona idą z dziewczynami do kina, a takŜe kiedy wykradają walizkę z milionem koron z sejfu kierownika domu dziecka, itepe, itede.

To chyba trochę za duŜo podobieństw, nawet jak na remake. Oczywiście są teŜ róŜnice. Przede wszystkim gang Olsena jest teraz norweski, a nie duński, a Egon opuszczający miejsce odbywania kary (w domu dziecka) jest witany inną flagą, niŜ poprzednio. Kjeld zmienia imię na Kjell, a Yvonne zostaje podmieniona na Valborg, która nie jest juŜ rudą Francuzką, jak do tej pory (czyŜby w całej Norwegii nie dało się znaleźć ani jednej rudowłosej dziewczynki do tej roli?) JednakŜe wyboista miłość tych dwojga przetrzymuje pomyślnie ową transformację.

Na koniec wspomnijmy o zasadniczej intrydze – tym razem Egon ma być wykorzystany jako operator dzwonu nurkowego na tyle wąskiego, aby zmieścić się we włazie zatopionej niemieckiej łodzi podwodnej i móc podnieść na powierzchnię sejf z kosztownościami. Rzecz jasna Olsen przy pomocy swego gangu urwie się w powrotnej drodze z cennym łupem – ale teŜ, zgodnie z konwencją cyklu, w ostatecznym rozrachunku pozostanie z niczym.

Wśród dodatków na płytach DVD spotyka się często alternatywne wersje róŜnych scen. Drugi z omówionych powyŜej filmów moŜna byłoby śmiało umieścić na płycie z pierwszym jako alternatywną wersję całości, w sumie trochę gorszą od podstawowej, ale nadal godną uwagi. To film jakby z równoległej rzeczywistości, gdzie Erik Balling był Norwegiem – i to jest drugi fantastyczny aspekt tej recenzji.

Andrzej Prószyński Mały gang Olsena (Olsen Banden Junior) ocena FilmWeb: bardzo dobry (8,1) reŜyseria: Peter Flinth scenariusz: Lars Mering, Anne-Marie Olesen produkcja: Dania 2001 dystrybucja DVD: Kino Świat czas trwania: 1 godz. 22 min. Obsada: Aksel Leth (Egon), Christian Stoltenberg (Benny), Jacob A. Bernit (Kjeld), Signe Lerche (Yvonne), Jesper Langberg (Hallandsen), Ellen Hillingso (doktor Rakowski), Henrik Lykkegaard (Holm), Henning Sprogoe (ojciec Egona)

Gang młodego Olsena i zatopiony skarb / Gang młodego Olsena schodzi pod wodę (Olsenbanden Junior går under vann) ocena FilmWeb: niezły (6,3) reŜyseria: Arne Lindtner Næss produkcja: Dania, Norwegia 2003 emisja w Polsce: TV Puls, 2011 czas trwania: 1 godz. 31 min. Obsada: Aksel Storen Aschjem (Egon), Lars Berteig Andersen (Benny), Thomas Engeset (Kjell), Julia Charlotte Geitvik (Valborg), Jakob Schoyen Andersen (Dynamitt-Harry), Halvor Borgen Lindstad (Herman Hermansen), Finn Schau (Bang-Johansen), Jan Gronli (major Schultze)

Page 94: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

94

38. Sorry, Winnetou Był taki okres w historii mojej uczelni, kiedy posiedzenia senatu odbywały się w bardzo

nietypowej, wręcz obiadowej porze. Mówiłem wtedy sąsiadowi senatorowi, Ŝe przypominają mi western, poniewaŜ zaczynają się w samo południe, kończą zaś o 15:10 (do Yumy). Trochę na podobnej zasadzie z westernem kojarzy mi się produkcja sf, o której piszę tym razem, czyli film Kowboje i obcy.

Oczywiście Ŝartuję sobie, gdyŜ główną zaletą tego hybrydalnego obrazu jest mocne osadzenie w obu konwencjach jednocześnie. Gdyby tytułowi obcy byli jakiegoś banalnego, ziemskiego pochodzenia, byłby to po prostu western i tyle – na dodatek całkiem niezły. Tak w kaŜdym razie sądzę, nie będąc ani znawcą, ani nawet szczególnym miłośnikiem tego gatunku filmowego.

W skrócie fabuła sprowadza się do tego, Ŝe Obcy najechali pustynne terytorium Dzikiego Zachodu w poszukiwaniu złota, przy okazji pałając chęcią eliminacji tubylców, czyli nas. Dlatego porywają ludzi za pomocą czegoś w rodzaju lassa do swych latających machin, by następnie na statku szukać ich słabych punktów metodą wiwisekcji. Jednemu z porwanych, rewolwerowcowi zdobiącemu listy gończe jako Jake Lonergan, udaje się zbiec. Traci jednak pamięć, co stanowi zawiązanie całej intrygi. Drugim kluczowym punktem jest to, Ŝe ma na przegubie coś, co nie daje się zdjąć, a potem okazuje się skuteczną bronią na Obcych. Tymczasem Jake dociera do podupadłego miasteczka dawnych poszukiwaczy złota, którym obecnie rządzi niepodzielnie hodowca bydła, Woodrow Dolarhyde. Oczywiście przybysz zostaje prędko aresztowany, przedtem jednak zostaje odkryty przez Ellę Swenson, kosmitkę-telepatkę w ludzkim ciele, szukającą sposobu likwidacji Obcych i ich statku. Kiedy podczas nalotu na miasteczko część mieszkańców zostaje porwana, pozostali jednoczą się, Ŝeby ich uratować. Po drodze dołączają do nich śmiertelni wrogowie Apacze oraz dawna banda Lonergana, co jest wydarzeniem całkiem bez precedensu. Ich wspólna walka zmienia wszystkich zdecydowanie na lepsze, zatem nazwa miasteczka Absolution (Rozgrzeszenie) okazuje się w pełni przystająca do fabuły.

Oczywiście nie opowiedziałem wszystkiego, a takŜe dokonałem znacznych uproszczeń, widać jednak, Ŝe z punktu widzenia sf akcja nie jest szczególnie porywająca, przywodząc na myśl Kieszonkowy komputer dreszczowców science fiction Lema (…i mogą być zniszczeni przez tłum chłopów z pochodniami…). Efekty specjalne są bardzo dobre, ale to przecieŜ obecnie standard w tego typu produkcjach. Zwłaszcza obcy są całkiem do rzeczy – z sylwetki i sposobu poruszania się przypominają ogromne, opancerzone małpy, jednak na brzuchu, pod pancerzem, posiadają parę dodatkowych rąk do bardziej precyzyjnych działań, co wydaje się dość oryginalnym rozwiązaniem. Warto nadmienić, Ŝe wytwórnia podobno nękała reŜysera, Jona Favreau, Ŝądaniami nakręcenia filmu metodą 3D, ten jednak szczęśliwie nie ugiął się, argumentując, Ŝe westerny powinny być tworzone jedynie tradycyjną metodą.

Atutem filmu jest (a raczej powinna być) doborowa obsada, zwłaszcza Daniel Craig jako Jake Lonergan oraz Harrison Ford jako Woodrow Dolarhyde. Jeden z recenzentów dość celnie zaŜartował sobie, Ŝe któŜ inny mógłby obronić Ziemię przed kosmitami, jak nie James Bond pospołu z Indiana Jonesem. Faktem jest, Ŝe Ford za nic nie chciał nosić kowbojskiego kapelusza, bojąc się tego typu skojarzeń, nie miał jednak wyjścia – konwencja zobowiązuje. Craig natomiast został zaangaŜowany podobno z tego względu, Ŝe mocno przypomina Yula Brynnera (Siedmiu wspaniałych, Świat Dzikego Zachodu i in.). No i dobrze się stało, bo wręcz idealnie zagrał westernowego twardziela, który z całkowitym spokojem w oczach, na poziomie odruchów warunkowych, stosuje mniej lub bardziej konieczną obronę własną (minimum wysiłku, maksimum skuteczności). Skutkiem ubocznym jest jednak to, Ŝe w ten

Page 95: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

95

sposób zdominował, a być moŜe nawet zdeklasował resztę ekipy, zmieniając ją w gromadę statystów. MoŜe trochę tu przesadzam, ale nie tak bardzo.

Zanim film miał swoją premierę na DVD, odkryłem istnienie powieści pod tym samym tytułem autorstwa Joan D. Vinge. Zwiedziony nazwiskiem uznałem pochopnie, Ŝe mam do czynienia z literackim pierwowzorem filmu i czym prędzej ją zamówiłem. Zamówiłem, po czym zaniemówiłem, widząc typowe filmowe czytadło, nie mające nawet nazwiska autorki na okładce (jak widać na reprodukcji poniŜej). W podziękowaniach na końcu ksiąŜki pisze ona jednak, Ŝe przedstawiciele wytwórni filmowej, zezwalając na wprowadzenie elementów nieobecnych w filmie, a z nim niekolidujących, pozwolili rozwinąć skrzydła mojej adaptacji. Ta deklaracja pozwoliła mi przeczytać całą ksiąŜkę z niejaką nadzieją, niestety jednak płonną. Oczywiście jest to inne medium, z moŜliwością wyeksponowania myśli bohaterów, a takŜe rozwinięcia drobnych wątków pobocznych, zasadniczo jednak powieść nie róŜni się niczym od filmu i z tego punktu widzenia jej lektura jest zwykłą stratą czasu. Przy okazji widać, jak restrykcyjne są wymagania wytwórni wobec autorów adaptacji – ciekawe, co by się działo, gdyby podobne zasady stosowano przy przekładaniu powieści na język filmu.

Z dodatków na płycie dowiedziałem się, Ŝe film miał jednak pierwowzór literacki, dokładniej zaś komiksowy, autorstwa Scotta Mitchella Rosenberga. Na ile mogę stwierdzić na podstawie angielskiego streszczenia w Wikipedii, róŜni się on dość istotnie od scenariusza, będąc z nim zbieŜnym jedynie w zasadniczym pomyśle. Wyczytałem tam, Ŝe w komiksie Obcy szukali srebra, jeŜdŜąc na czymś w rodzaju antygrawitacyjnych motocykli. Zmyślny kowal przerobił jeden z nich na podkowy, dzięki czemu podkute nimi konie mogły galopować w powietrzu. MoŜe to niezbyt mądre, ale za to wyjątkowo zabawne. Nie to, co w filmie, który jest, rzecz jasna, śmiertelnie powaŜny. Warto teŜ zwrócić uwagę na okładkę komiksu z jednej strony, a z drugiej na plakat filmowy i wtórny wobec niego wygląd ksiąŜkowej adaptacji (poniŜej). Na górze widać tam lecący poziomo statek Obcych. Cała rzecz w tym, Ŝe w filmie jest on pionowo ustawioną, walcowatą rakietą, a kadr uwieczniony na plakacie nigdy się nie pojawia. Widać z tego, Ŝe wpływ komiksu na plakat był większy, niŜ na sam film.

Interesujące jest i to, Ŝe dziełko Rosenberga prawdopodobnie stało się podstawą takŜe innego, wcześniejszego filmu High Plains Invaders (najwyraŜniej nawiązującego tytułem do westernu Clinta Eastwooda High Plains Drifter z 1973 r.). Tym razem Obcy przypominają opancerzone skorpiony z odnóŜami modliszki i są maszynami do wydobywania uranu, co demonstrują malowniczo na głównej ulicy miasteczka. Ludzie raczej ich nie obchodzą, ale ci, rzecz jasna, zaczynają do nich strzelać, co powoduje krwawy odwet. W tym filmie teŜ występuje facet poszukiwany listem gończym, którego egzekucję przerywa nadejście Obcych, ten jednak jest tak poczciwy, Ŝe trudno uwierzyć w to, iŜ napadał na pociągi (ostatni z nich się wykoleił, co doszczętnie rozbiło psychicznie delikwenta). Mamy tu mnóstwo kwiatuszków: miejscowy naukowiec od uranu zgromadził go aŜ pół tony (!) i trzyma go w kilku ołowianych skrzyniach (które ładuje na wóz bez większego wysiłku jedna osoba). Ten sam delikwent wspomina powieść Verne’a o trzech ludziach, którzy polecieli na KsięŜyc rakietą kosmiczną wystrzeloną z armaty. Myślicie, Ŝe to błąd tłumacza? Nic podobnego: w tle słychać wyraźnie słowa space rocket. I nikt się jakoś nie dziwi i nie dopytuje, o co właściwie chodzi.

Film kręcono w Rumunii, raju niskiego budŜetu. Efekty specjalne, autorstwa Oblique FX, odbieram z mieszanymi uczuciami. Obce roboty są całkiem fajne, choć przy pracy pokazano je tylko przez moment (chwila nieuwagi kamerzysty i wielka dziura gotowa). Kulisty statek kosmiczny, rozkładający spodnią część na wzór płatków kwiatu, jest teŜ całkiem do rzeczy, lecz coś pokręcono z perspektywą, więc wygląda, jakby był domalowany ręcznie. Fabuła zaś, co moŜe trochę dziwić, bardziej przypomina film Kowboje i Obcy niŜ komiks pod tym samym tytułem. Chronologia zaś bezlitośnie podpowiada, kto właściwie od kogo mógł ściągnąć. Sorry, Winnetou, ale ja tego jakoś nie trawię.

Andrzej Prószyński

Page 96: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

96

Scott Mitchell Rosenberg, Cowboys & Aliens (komiks), Platinum Studios 2006

Joan D. Vinge, Kowboje i Obcy (Cowboys & Aliens), tł. Patryk Gołębiowski, Świat KsiąŜki 2011

Kowboje i obcy (Cowboys & Aliens), USA 2011, reŜyseria: Jon Favreau scenariusz: Mark Fergus, Hawk Ostby na podstawie komiksu Scotta Mitchella Rosenberga muzyka: Harry Gregson-Williams, zdjęcia: Matthew Libatique ocena FilmWeb: niezły (5,6), gatunek: Thriller, Western, SF, czas trwania: 1 godz. 54 min. Obsada: Daniel Craig (Jake Lonergan), Harrison Ford (Woodrow Dolarhyde), Olivia Wilde (Ella Swenson), Sam Rockwell (Doc), Paul Dano (Percy Dolarhyde), Adam Beach (Nat Colorado), Keith Carradine (szeryf John Taggart), Noah Ringer (Emmett Taggart), Abigail Spencer (Alice), Clancy Brown (Meacham), Raoul Trujillo (wódz Apaczów Czarny NóŜ)

Obcy przybywają do Kolorado (High Plains Invaders) Kanada, Rumunia 2009, TV ocena FilmWeb: 3,3 (słaby), IMDb: 5,0 reŜyseria: Kristoffer Tabori scenariusz: Richard Beattie muzyka: James Gelfand zdjęcia: Pierre Jodoin gatunek: Western, SF czas trwania: 1 godz. 24 min. emisja: TVP 1 Obsada: James Marsters (Sam Danville, skazaniec) Cindy Sampson (Abigail, lekarka, sympatia Sama) Sebastian Knapp (Jules Arning, uranolog) Sanny Van Heteren (Rose Hilridge, łowczyni nagród) James Jordan (szeryf) Dan Bordeianu (zastępca szeryfa) Antony Byrne (Gus McGreevey, drugi skazaniec) Adriana Butoi (Ŝona badacza)

Page 97: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

97

39. Pokój z widokiem na wszystko Uwielbiam takie opowieści: historie, w których do zwykłego świata trafiają

znienacka artefakty o niewyobraŜalnej mocy, banalne drzwi prowadzą do miejsc dziwnych i odległych, a konstrukcja rzeczywistości zostaje nagle postawiona na głowie. Jest w tym moŜe coś dziecinnego, ale anomalie zawsze wydawały mi się o niebo bardziej interesujące od powtarzalnej i nudnej codzienności. Chyba nie tylko mnie, gdyŜ film, o którym chcę napisać, został wyceniony przez widzów na 8 punktów w dziesięciostopniowej skali, i to zapewne z podanych właśnie przeze mnie powodów.

Ten film to Zagubiony pokój (The Lost Room), będący miniserialem, a więc zapewniający widzowi długotrwały kontakt z intrygującą tajemnicą. Odpowiada trzem pełnym metraŜom i jako suma trzech filmów został zaprojektowany, zaś w Polsce był wyświetlany w 6 odcinkach ok. 40-minutowych, co jest uznawane za normę dla seriali. Dodam jeszcze, Ŝe na moją półkę z DVD trafił jako wydanie 3-płytowe dzięki Tele 5 oraz programowi Power Producer 2 Gold.

Po tych wstępnych uwagach przejdźmy do fabuły filmu (ostrzegam, Ŝe będą spoilery). Dnia 4 maja 1961 roku o godz. 13:20 w motelu Sunshine, stojącym na kompletnym bezludziu, doszło do Zdarzenia, które spowodowało powstanie anomalii i zmianę rzeczywistości. Z jakiegoś powodu tytułowy pokój nr 10 wraz z lokatorem podłączyli się do naszego świata, choć nigdy w nim nie istnieli (lub raczej to Zdarzenie spowodowało bezpowrotne wymazanie ich z naszej historii). Egzystencja pokoju jest jakby wirtualna, bowiem motel ma tylko 9 pokoi, zaś do dziesiątego moŜna się dostać tylko mając klucz – i to przez absolutnie dowolne drzwi posiadające zamek. Jak łatwo się domyślić, z pokoju 10 moŜna teŜ wyjść przez kaŜde drzwi na całym świecie (z wyjątkiem przesuwnych) – klucz staje się więc środkiem błyskawicznego podróŜowania. Pokój ten ma wszelkie cechy komnaty z gry komputerowej – jeśli wyjść z niego i wejść ponownie, ulega resetowi, to znaczy wszystkie przedmioty do niego przypisane powracają na swoje z góry określone miejsca. Rzecz jasna oprócz tych, które zostały z niego zabrane. Natomiast wszystkie rzeczy przyniesione z zewnątrz podczas resetu znikają bez śladu, co jest jedną z głównych osi rozwoju akcji.

Rzeczy osobiste Lokatora, całkiem zwyczajne w pokoju numer 10, poza nim nabierają dziwnych, a często złowieszczych właściwości. Grzebień, na przykład, zatrzymuje czas, bilet autobusowy przenosi na szosę niedaleko motelu Sunshine, a długopis zabija. Są to tak zwane Obiekty, będące przedmiotem poŜądania ludzi zwanych kolekcjonerami oraz dwóch organizacji – Zakonu i Legionu. Pierwsza z nich gromadzi Obiekty jako przedmioty kultu, druga zbiera je w celu izolacji od potencjalnych uŜytkowników. Wszyscy w swych działaniach stosują Obiekty, aby przy ich pomocy zdobyć następne, nawet jeśli ostatecznym celem jest ich neutralizacja. Warto tu dodać, Ŝe Obiekty są niezniszczalne, po czym rozpoznaje się ich autentyczność – chyba, Ŝe destrukcji dokonuje się w pokoju

Page 98: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

98

10, gdzie stają się na powrót banalnymi przedmiotami codziennego uŜytku (nic z tego jednak nie wynika, bo po resecie i tak wszystko powraca do normy).

Film otwiera epizod sprzedaŜy klucza fagasowi kolekcjonera Kreutzfelda, przypominający Ŝywo transakcje gangsterskiego półświatka, z wzajemnym trzymaniem się na muszce włącznie. Kupujący ma jednak w walizce składane drzwiczki z zamkiem, słuŜące do testowania towaru, co od razu wprowadza odpowiedni klimat, bo po otwarciu widać, Ŝe prowadzą Gdzie Indziej. Sielankę zakłóca wtargnięcie innego amatora klucza o ksywce Łasica, uzbrojonego w śmiercionośny długopis. Kończy się to ogólną masakrą, podczas której klucz gdzieś znika. Odnajduje go dopiero przybyły na miejsce zdarzenia policjant, Joe Miller, który ze zdumieniem odkrywa jego niezwykłe właściwości. Podczas śledztwa i towarzyszących mu przepychanek z kolekcjonerami do Zagubionego Pokoju dostaje się córeczka Joego, Anna, po czym ulega resetowi i znika bez śladu. Cała reszta filmu opowiada o próbach jej odszukania, zmuszających zdesperowanego ojca do zgłębiania na oczach widzów tajemnic pokoju oraz Obiektów. A są one, trzeba powiedzieć, wyjątkowo zakręcone.

Oprócz wartkiej akcji i atmosfery tajemniczości mamy teŜ wyraziste postaci ludzi usiłujących sprostać niezwykłej sytuacji, w jakiej się znaleŜli. Jeśli dodać do tego całkiem dobre aktorstwo, to czego jeszcze chcieć więcej od tego typu filmu? Dla mnie, w kaŜdym razie, wystarczyło to z nawiązką. Gorąco polecam!

Andrzej Prószyński

Zagubiony pokój (The Lost Room), 2006 ocena FilmWeb: 7,9, IMDb: 8,3 reŜyseria: Craig R. Baxley, Michael Watkins scenariusz: Christopher Leone i in. muzyka (świetna): Robert J. Kral zdjęcia: David Connell gatunek: fantasy/sf, przygodowy Odcinki: 1. The Key and the Clock (82 min.) 2. The Comb and the Box (81:40) 3. The Eye and the Occupant (83 min.) łączny czas trwania: 4 godz. 7 min. Obsada: Peter Krause (Joe Miller, pośrodku) Elle Fanning (Anna Miller, pośrodku w tle) Kevin Pollak (Karl Kreutzfeld, z lewej) Julianna Margulies (Jennifer Bloom, z prawej) Dennis Christopher (dr Martin Ruber z policji) Chris Bauer (Lou Destefano, policjant) April Grace (Lee Bridgewater, policjantka) Ewen Bremner (Harold Stritzke – posiadacz grzebienia zatrzymującego czas) Peter Jacobson (Wally Jabrowski – posiadacz biletu przenoszącego w okolice motelu) Roger Bart (Howard Montague, Łasica)

Page 99: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

99

40. Genetyczne piekła Andrew Niccola

Andrew Niccol, urodzony w Nowej Zelandii, a pracujący w Hollywood scenarzysta i reŜyser, to zdecydowanie nasz człowiek. Spośród siedmiu filmów, w których powstaniu brał udział, aŜ pięć to fantastyka, a dwa spośród nich to pozycje znaczące dla rozwoju filmu SF. I to właśnie o nich chciałbym dokładniej opowiedzieć.

Pierwszy to znakomity debiut Niccola jako scenarzysty i reŜysera, klasyczna juŜ Gattaca. Główny bohater, Vincent Freeman (Ethan Hawke) jest dzieckiem miłości, co w jego

świecie oznacza, Ŝe jest wybrakowany (invalid). Szansę na samorealizację mają tu tylko osobnicy poczęci in vitro, genetycznie zmodyfikowani na samym starcie. Co prawda oficjalnie dyskryminacja genowa jest zakazana, ale za to stosowana powszechnie, bez Ŝadnych wyjątków. Jednak tam, gdzie jest popyt, pojawia się teŜ szara strefa. Człowiek, którego całkiem słusznie moglibyśmy nazwać lifterem, kontaktuje Vincenta ze zdesperowanym Jeromem (Jude Law), genetycznie poprawną, lecz sparaliŜowaną ofiarą wypadku. Ów, w zamian za zachowanie dotychczasowego poziomu Ŝycia, uŜycza naszemu bohaterowi swej toŜsamości i zapewnia stałą dostawę materiału genetycznego pod postacią krwi, moczu, włosów itp. Z kolei Vincent musi ograniczać rozsiewanie własnych komórek, co oznacza codzienne mozolne zdzieranie łuszczącego się naskórka, obsesyjne odkurzanie klawiatury komputera itp. W ten oto sposób, pośród wielu wyrzeczeń (a wspomniałem tylko o niektórych) Vincent realizuje swoje Ŝyciowe marzenie – zatrudnienie w firmie Gattaca zajmującej się eksploracją Kosmosu, uwieńczone zakwalifikowaniem się do lotu na Tytana w charakterze nawigatora.

To, co opowiedziałem, stanowi tylko ogólne ramy filmu i pomija większość zasadniczych wątków. Ukazuje jednak jego główne przesłanie, całkiem zgrabnie ujęte w haśle reklamowym: There in no gene for the human spirit. Widać teŜ, Ŝe film nie zestarzał się ani trochę w ciągu minionych 15 lat, wręcz przeciwnie, jakby zyskał na aktualności. Na tle obecnych dyskusji na temat in vitro jawi się jako głos bardzo dojrzały i perfekcyjnie wręcz pomyślany. Ogromne brawa!

Na mojej półce z DVD Gattaca stoi jako ksiąŜka z filmem, szósty tom ostatniej mutacji serii The Best of Science Fiction. Jak zwykle w tego typu wydawnictwach, nie ma Ŝadnych dodatków na płycie, są tylko drukowane. Te teŜ nie powalają na kolana – jest to metryczka filmu, kilka biogramów i dwa artykuły. Dowiadujemy się z nich między innymi, Ŝe Andrew Niccol (co zresztą kaŜdy chyba czuje) nie potępia bynajmniej genetyki jako takiej, tylko ostrzega przed jej naduŜywaniem. Znacznie więcej radości sprawiły mi informacje na FilmWeb-ie na temat pewnych smaczków, które przegapiłem. OtóŜ nazwa Gattaca składa się z liter A, C, G, T oznaczających nukleotydy w kodzie DNA (adenina, cytozyna, guanina i tymina). Jerome ma drugie imię Eugene (dobrze

Page 100: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

100

urodzony, stąd eugenika), a schody w jego domu przypominają helisę DNA. Irene Cassini, dziewczyna Freemana, nosi nazwisko badacza Saturna, a od siebie dodam, Ŝe słowo „Freeman” teŜ brzmi całkiem symbolicznie. MoŜemy tam teŜ przeczytać, Ŝe Gattaca zajęła w 2002 roku zasłuŜone drugie miejsce w ankiecie magazynu WIRED na najlepszy film science fiction wszechczasów (za Blade Runnerem), a NASA uznała go w 2011 r. za najbardziej realistyczny obraz tego gatunku w historii.

Czternaście lat po debiucie powstał inny film Niccola, określony przez niego jako bastard child of Gattaca. Poza genetyką opiera się on na obserwacji, Ŝe pieniądz jest metaforą energii. Jeśli zaś uściślimy, Ŝe mamy na myśli energię Ŝyciową, uzyskamy fajną zbieŜność fonetyczną: mana/money, będącą w dodatku gotowym pomysłem na Wyścig z czasem (In Time, 2011).

W świecie tego filmu nauka odniosła znacznie większy sukces niŜ w Gattace – odkryła gen nieśmiertelności. Gdyby jednak wszyscy Ŝyli wiecznie, podusiliby się nawzajem w powstałym tłoku. Dlatego nieśmiertelność jest potencjalna, a na czas Ŝycia trzeba sobie zarobić. Bogacze mają w sejfach miliony (rzecz jasna lat, nie dolarów), biedacy zaś Ŝyją całkiem dosłownie z dnia na dzień, a czasem nawet z godziny na godzinę. Jeśli komuś skończy się czas, wyświetlany (jak na plakacie poniŜej) na przedramieniu, po prostu pada martwy, co w dzielnicach biedoty jest codziennością. W związku z tym liczebność populacji daje się łatwo kontrolować przez regulację cen i płac. Widzimy na przykład w filmie, Ŝe bilet komunikacji miejskiej droŜeje z jednej godziny do dwóch, co oznacza raczej pozorny dylemat: pobiec, czy umrzeć od razu w autobusie. Zwykły darwiński kapitalizm, jak mówi jeden z bohaterów filmu, milioner Philippe Weis.

Pomysł, który tu zademonstrowano, jest dość oryginalny, choć nie unikalny – coś bardzo podobnego zaprezentował Hannu Rajaniemi w ksiąŜce Kwantowy złodziej (2010). Biorąc jednak pod uwagę długi cykl produkcyjny filmu sądzę, Ŝe ta zbieŜność moŜe być jedynie dziełem przypadku, co zazwyczaj ładnie się określa mówiąc, Ŝe idee wiszą w powietrzu. Wróćmy jednak do naszego filmu. Will Salas (Justin Timberlake), jest biedakiem, który okazuje bezinteresowną pomoc facetowi afiszującemu się nieostroŜnie z nadmierną ilością many (ponad sto lat). Jak się okazuje, bogaczowi nie zaleŜy na Ŝyciu, co udowadnia nazajutrz popełniając samobójstwo – jednak przedtem pozostawia swój majątek świeŜo poznanej przyjaznej duszy, czyli Willowi, podczas gdy ten śpi smacznie snem sprawiedliwego. Jak łatwo się domyślić, gest ten okaŜe się niedźwiedzią przysługą, kiedy Will, zwykłą koleją rzeczy, zostanie posądzony o morderstwo na tle rabunkowym. Przedtem jednak trochę poŜyje na wysokiej stopie. Przede wszystkim pojedzie taksówką do dzielnicy bogaczy, tracąc coraz więcej many na kolejnych bramkach, filtrujących ludzi o odpowiednich dochodach. Potem zaŜyczy sobie apartament w hotelu, w którym zwykły pokój kosztuje miesiąc za dobę. Wreszcie pójdzie do kasyna z mocnym postanowieniem ogrania w pokera paru milionerów – i tu właśnie trafi na wspomnianego powyŜej finansowego magnata Weisa i jego córkę Sylvię (Amanda Seyfried).

Page 101: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

101

Trzeba powiedzieć, Ŝe Sylvia zwróciła juŜ wcześniej uwagę na Willa, który poprzez odruchowy pośpiech we wszystkich działaniach rzucał się w oczy na tle rozleniwionego otoczenia. Dalszy rozwój akcji pozwala sądzić, Ŝe zobaczyła w nim coś jeszcze, bo kiedy Will, zaproszony przez Weisa, zjawił się u nich na przyjęciu, ochoczo odprawiła ochroniarzy i po raz pierwszy w Ŝyciu dała się skusić na kąpiel w otwartym morzu, które zawsze miała tuŜ za progiem. Czemu wcześniej tego nie robiła? Ano dlatego, Ŝe nieśmiertelni boją się ryzyka utraty Ŝycia w sposób przypadkowy, nie związany z wyświetlaczem na ręce i sejfem domowym. Stąd w filmie pada zdanie: Człowiek nie jest stworzony do Ŝycia wiecznego. Za to Will przyzwyczajony jest do balansowania na krawędzi, w warunkach ciągłego zagroŜenia nagłą śmiercią, co czyni go paradoksalnie bardziej przystosowanym do egzystencji w tym darwinowskim ustroju.

Tymczasem straŜnicy czasu (czyli po prostu policja) namierzają Willa, gdyŜ mają moŜliwość monitorowania przepływu many. Kiedy dopadają go na oczach gości, ten sprytnie bierze Sylvię jako zakładniczkę i ucieka z nią samochodem na znany sobie teren. Goni ich straŜnik czasu Raymond Leon (Cillian Murphy), sam pochodzący z nizin, więc tym bardziej zajadły. Wrócimy do tego poniŜej.

Co na to wszystko Sylvia? Z początku jest zbulwersowana, z czasem jednak zaczyna akceptować sytuację, w której się znalazła. Z pozoru jest to klasyczny syndrom sztokholmski, zatrąca jednak trochę kliszą z Titanica (biedny chłopak pokazuje bogatej dziewczynie, jak wygląda Prawdziwe śycie). Jak by nie było, Sylvii otwierają się oczy i zaczyna razem z Willem walczyć z Systemem, na dobry początek rabując bank swojego ojca, który poŜałował many na okup. Tak zaczyna się rewolucja, której kwintesencja jest zawarta w dialogu:

Weis: By garstka Ŝyła wiecznie, tłum musi umierać. Will: Nikt nie powinien być nieśmiertelny, jeśli umiera choć jeden człowiek.

Jest to oczywiście metafora, która po przetłumaczeniu na zwykły język daje jak nic ideologię sławnego ruchu oburzonych. Czy teŜ tylko tak mi się wydaje?

Wróćmy jednak do filmu. Czy pamiętacie ten stary dowcip o facecie, który za wszelką cenę usiłuje wskoczyć do tramwaju w biegu? Kiedy po licznych amputacjach dokonanych przez koła pojazdu zostaje wreszcie wciągnięty do środka, odchyla zębami klapę marynarki i woła triumfalnie: Proszę bilety do kontroli! Całkiem tak samo zachowuje się w filmie zajadły gliniarz ścigający parę głównych bohaterów – dopada ich w końcu, lecz po drodze zapomina się podładować maną z samochodowego terminala i wyciąga wszystkie (cóŜ z tego, Ŝe całe) kończyny. Przy okazji daje prześladowanym moŜliwość podładowania się zamiast niego, wychodzi więc na to, Ŝe całkiem niechcący spełnia dobry uczynek. A co z tego wyniknie, naleŜy zobaczyć samemu.

Na marginesie odnotujmy, Ŝe w epizodycznej roli kobiety okradanej z many występuje Rachel Roberts, odtwórczyni tytułowej postaci – wirtualnej aktorki – w autorskim obrazie Niccola Simone (2002). Film ten, będący satyrą na światek Hollywood, nie jest, niestety, tak udany, jak omówione powyŜej.

Andrzej Prószyński

Page 102: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

102

Gattaca - Szok przyszłości (Gattaca), USA 1997, ocena FilmWeb: 7,7, IMDb: 7,8 scenariusz i reŜyseria: Andrew Niccol, muzyka: Michael Nyman, zdjęcia: Sławomir Idziak gatunek: melodramat, thriller, sf, czas trwania: 1 godz. 42 min. Obsada: Ethan Hawke (Vincent Freeman), Uma Thurman (Irene Cassini), Jude Law (Jerome Morrow), Gore Vidal (dyrektor Josef), Xander Berkeley (dr Lamar), Jayne Brook i Elias Koteas (rodzice Vincenta), Loren Dean (Anton Freeman, brat), Alan Arkin (detektyw Hugo) Wyścig z czasem (In Time), USA 2011, ocena FilmWeb: 6,8, IMDb: 6,6 scenariusz i reŜyseria: Andrew Niccol, muzyka: Craig Armstrong, zdjęcia: Roger Deakins gatunek: thriller, romans, sf, czas trwania: 1 godz. 45 min. Obsada: Justin Timberlake (Will Salas), Amanda Seyfried (Sylvia Weis), Cillian Murphy (Raymond Leon), Vincent Kartheiser (Philippe Weis), Olivia Wilde (Rachel Salas, matka) Filmografia Andrew Niccola (ur. 1964) (S = scenariusz, R = reŜyseria) 1997: Gattaca - szok przyszłości (Gattaca) S + R ocena FilmWeb 7,7 ocena IMDb 7,8 1998: Truman Show (The Truman Show) S ocena FilmWeb 7,4 ocena IMDb 8,0 2002: Simone (S1m0ne) S + R ocena FilmWeb 6,5 ocena IMDb 6,1 2004: Terminal (The Terminal) S ocena FilmWeb 7,5 ocena IMDb 7,2 2005: Pan Ŝycia i śmierci (Lord of War) S + R ocena FilmWeb 7,6 ocena IMDb 7,7 2011: Wyścig z czasem (In Time) S + R ocena FilmWeb 6,8 ocena IMDb 6,6 2013: The Host (czeka na premierę) S + R (wg powieści Intruz Stephenie Meyer)

Page 103: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

103

41. Pan wrzeszczał, milordzie? Witajcie w alternatywnym, wiktoriańskim świecie wampirów, wilkołaków

i szalonych naukowców spod znaku MosięŜnej Ośmiornicy. Świecie groteskowo zabawnym, w którym atak krwiopijcy jest nietaktem towarzyskim, horrorem zaś źle zawiązany krawat. Witajcie w steampunkowo-nadprzyrodzonym uniwersum Gail Carriger!

Mowa tu o cyklu Protektorat parasola, składającym się z tomów Bezduszna (Soulless), Bezzmienna (Changeless), Bezgrzeszna (Blameless), Bezwzględna (Heartless) oraz nie wydanego jeszcze w Polsce Timeless (Bezzwłoczna?) – napisanym podobno po to, by odreagować smutne dzieciństwo. Za to czytelnik moŜe dzięki niemu skutecznie odreagować aktualny zalew literatury wampirzo-wilkołaczej serwowanej raz z przesadnym zadęciem, kiedy indziej zaś z niepoprawnym sentymentalizmem. Na dodatek moŜe to uczynić w sposób najzdrowszy z moŜliwych, przy pomocy śmiechu.

Podobnie jak w Czystej krwi, nadprzyrodzeni postanowili się ujawnić, kładąc kres tzw. Ciemnym Wiekom. To przy ich pomocy została zbudowana potęga Imperium Brytyjskiego, a dokładniej dzięki talentom strategicznym wampirów oraz sile militarnej wilkołaków. Nie była to zresztą dla nich pierwszyzna – łatwo zgadnąć, Ŝe wampiry rządziły staroŜytnym Egiptem (co odkrył teŜ Przewodas), a wilkołaki Rzymem (vide Romulus i Remus). Za to teraz, utytułowani, brylują na salonach wiktoriańskiego Londynu, w niewoli wszechobecnego konwenansu.

Wampiry są dystyngowane i kształtują gusta – to właśnie z ich powodu 150 lat temu modna była bladość (a nie, BoŜe uchowaj, opalenizna). Wilkołaki za to są raczej nieokrzesane, wystawiając na próbę profesjonalną powściągliwość słuŜby (patrz tytuł). Tym niemniej i jedni i drudzy naleŜą do high society, są więc z definicji dŜentelmenami. Co bynajmniej nie stoi w sprzeczności z tym, Ŝe modnym elementem stroju są szpilki do włosów / do krawata – jedna drewniana na wampiry, a druga srebrna na wilkołaki.

Nieumarłym moŜe zostać jedynie osoba, która w chwili rytualnego gryzienia posiada nadwyŜkę duszy. Dusza zaś traktowana jest tu całkiem pozytywistycznie

Page 104: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

104

i materialistycznie, choć jej natura nie jest jasna (badania trwają). Ktoś, kto ma nadwyŜkę duszy i umiera w zwykły sposób, staje się duchem, który stopniowo ulega degeneracji i wariacji, aŜ do całkowitego rozproszenia. Zatem przemiana w nieumarłego wydaje się poŜądaną alternatywą, która generuje długie kolejki zainteresowanych. Alexia Tarabotti, tytułowa bohaterka cyklu, nie ma takich dylematów. Jest bezduszna, co oznacza, Ŝe po śmierci czeka ją tylko nicość. Za to na codzień jest skutecznym remedium na nadprzyrodzonych, bo jej dotknięcie zmienia ich znów na chwilę w ludzi poprzez odessanie nadwyŜki duszy. Stąd bezduszni (zwani teŜ nadludzkimi) są urodzonymi pogromcami nieumarłych – co jest w zasadzie ciekawostką historyczną. Za królowej Wiktorii bowiem zabijanie wampirów i wilkołaków byłoby przestępstwem, a co gorsza grubym nietaktem towarzyskim. Co innego na kontynencie: tam templariusze tempią (sorry: tępią) ich jak mogą, z błogosławieństwem Watykanu na dodatek.

Po ojcu Włochu (teŜ nadludzkim) Alexia odziedziczyła smagłą cerę tudzieŜ rzymski nos, miała więc wszelkie zadatki na zostanie starą panną, zwłaszcza Ŝe przejawiała słabość do ksiąŜek, a przyjęcia towarzyskie nudziły ją śmiertelnie. Okazało się jednak, Ŝe wzbudza Ŝywe, aczkolwiek nieco ambiwaletne uczucia lorda Maccona, samca alfa watahy wilkołaków z Woolsey pod Londynem oraz szefa BUR-u (Biura Ultranaturalnych Rzeczy) w jednej osobie. Ich znajomość rozpoczęła się bodajŜe od incydentu, kiedy to lord Maccon za sprawą Alexii usiadł na jeŜu (co nie zostało dokładniej opisane, lecz jest wspominane wielokrotnie). Poza tym oboje uwielbiali się kłócić, a kto się czubi… Dość powiedzieć. Ŝe po całej serii gorszących ekscesów (które Ŝadną miarą nie powinny trafić do wiktoriańskiej powieści) doszło do oświadczyn, które zostały przyjęte. Co oczywiście nie oznacza, Ŝe potyczki słowne zanikły – wręcz przeciwnie, stały się ulubioną rozrywką małŜonków, cenioną w zasadzie na równi z potyczkami łóŜkowymi. Prawdopodobnie zaraz potem w rankingu plasuje się upodobanie do herbaty, dzielone z innymi londyńczykami, którzy wypijają jej całe hektolitry. A oto nasza para w wydaniu mangowym (powyŜej).

Cykl prezentuje obszerną galerię malowniczych postaci. Jedną z najbardziej wyrazistych jest przyjaciel Alexii, lord Akeldama – wampir-samotnik, będący nieoficjalnym dyktatorem mody i najlepiej poinformowanym człowiekiem (?) w Londynie. W dodatku gejem, co wraz z bezdusznością Alexii tworzy solidne podstawy ich przyjaźni. Jak ów sam to określił: …gryźć teŜ nie mam zamiaru. W drugim przypadku ja nie mam tego, co potrzebne, w pierwszym ty. Jak kaŜdy wampir, Akeldama pije herbatę z kropelką krwi, ale takŜe – uwaga – z cytryną, a nie, jak Pan Bóg przykazał, z mlekiem. Jest to nie tylko ekstrawaganckie, ale

Page 105: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

105

teŜ bardzo zastanawiające, bo wampiry są uczulone na cytrusy. Okazuje się, Ŝe Akeldama przez dziesiątki, jeśli nie setki lat wykształcał w sobie tolerancję na cytryny z jednego prostego powodu – bo włosy potraktowane sokiem tego owocu mają niezrównany połysk. Nic dodać, nic ująć.

Przyjaciółka naszej bohaterki, Ivy Hisselpenny, słynie z obsesji na punkcie monstrualnych kapeluszy (takich z ptactwem i owocami), w drugim tomie zaś popełnia straszliwy mezalians wychodząc (o zgrozo) za aktora. W tymŜe tomie poznajemy Francuzkę, Madame Lefoux, która pod pozorem prowadzenia sklepu z kapeluszami zajmuje się (podziemnie) działalnością badawczo-konstruktorską z ramienia Zakonu MosięŜnej Ośmiornicy. Owa organizacja zrzesza głównie szalonych naukowców, gotowych w imię postępu zrobić wiwisekcję dowolnemu nadprzyrodzonemu, a takŜe nadludzkiej Alexii. Zwłaszcza jeden z nich, patrząc na tę ostatnią z poŜądliwością (wiedzy), zwraca się do niej wyłącznie per Okazie śeński, jako Ŝe bezduszne kobiety są rzadkością.

Poza nieumarłymi nauka bada głównie eter, wydający się być przynaleŜnym wyłącznie do tego alternatywnego świata, a wszelkie dywagacje na jego temat najprościej określić jako urocze bzdurzenie. Ów eter jest głównym składnikiem wyŜszych warstw atmosfery, w których poruszają się bardzo popularne sterowce wypełnione helem. Jest takŜe nośnikiem jakiegoś analogu fal radiowych, które moŜna wykorzystać do łączności za pomocą wyjątkowo skomplikowanych urządzeń zwanych eterografami. Wszystkie maszyny są oczywiście napędzane parą, jak to w steampunku; wśród nich moim faworytem jest monocykl parowy ze śmigłem (opisu nie ma, ale od czegóŜ wyobraźnia!). Obok na ilustracji moŜna zobaczyć bardzo modne okularnetki (glassicals, źródło www.gailcarriger.com). W czwartym zaś tomie Madame Lefoux konstruuje oktomaton, przypominający machinę bojową z Wojny światów i zaczyna demolować Londyn, itepe, itede.

Jak widać napisałem całkiem sporo, prawie w ogóle nie zdradzając akcji. No i bardzo dobrze. KaŜdy z czterech przeczytanych przeze mnie tomów ma własną intrygę, prócz tego jest jedna globalna, czterotomowa. Są one dalekie od banału i dlatego całość czyta się z przyjemnością, wzmocnioną przez wszechobecne smaczki z epoki. Gdybym jeszcze na dodatek zdołał wychwycić wielce zawiłe niuanse związane z opisami strojów… No cóŜ, ale i tak jest bardzo śmiesznie.

Na koniec parę słów o sprawczyni tej radochy. Gail Carriger, a właściwie Tofa Borregaard, jest Amerykanką, ale studiowała archeologię w Anglii, gdzie nabrała upodobania do londyńskiej herbaty (co widać wyraźnie na zdjęciu obok). Przygotowuje kolejną serię z uniwersum Alexii pt. The Parasol Protectorate Abroad. A jeśli ktoś chce wiedzieć, o co chodzi z tym parasolem, powinien przeczytać omówiony cykl. Gorąco polecam!

Andrzej Prószyński

Page 106: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

106

42. Lot, który nie przeszedł do historii Dawno, dawno temu ludzie latali na KsięŜyc. A potem przestali. Dlaczego? Kiedy w 1972 roku oficjalnie zakończono program Apollo, NASA dysponowała

jeszcze trzema kompletami rakiet księŜycowych (Saturn 5 – kabina załogi – lądownik LM). UŜyto ich do lotów orbitalnych, a lot Apollo 17 (7-19 XII 1972) zakończył naszą obecność na ziemskim satelicie.

Przynajmniej oficjalnie, gdyŜ ostatnio za pośrednictwem DVD ujawniono światu następną, ściśle tajną misję: Apollo 18.

Film naleŜy do gatunku mockumentary, prezentuje więc oddany z realizmem zapis tej wyprawy. Mamy więc spacery księŜycowe, ustawianie flagi, zbieranie próbek oraz jazdę łazikiem. Jednak w pewnym momencie zaczyna robić się dziwnie: amerykańscy lunonauci znajdują rosyjski lądownik, a potem zwłoki jego pilota. Od tej pory napięcie narasta jak w dobrym kryminale, a poniewaŜ słuszną tradycją jest, Ŝe takowych się nie opowiada, więc i ja nie ośmielę się zdradzić, w czym rzecz. Powiem tylko, Ŝe nie chodzi o nazistów (jak w Iron Sky), ani o agendę obcej cywilizacji (jak w znanych teoriach spiskowych), ba, dodam jeszcze, Ŝe rozwiązanie (o ile w ogóle moŜna je tak nazwać), jest dalekie od banału. Z tego powodu, a takŜe z racji specyficznego klimatu, film wydaje mi się godny polecenia.

Tylko skąd, u licha, wzięła się ta taśma, skoro astronauci, jak łatwo się domyślić, nie wrócili na Ziemię, a przez większość czasu nie było kontaktu z Houston? To juŜ, jak mniemam, będzie musiało na zawsze pozostać tajemnicą twórców (przepraszam: odkrywców) tego filmu.

Ale i tak jest fajnie. Andrzej Prószyński

Apollo 18 (2011) ocena FilmWeb: niezły (5,7/10), IMDb: 5,3/10 gatunek: thriller, sf reŜyseria: Gonzalo López-Gallego scenariusz: Brian Miller muzyka: Harry Cohen zdjęcia: José David Montero produkcja: Kanada, USA czas trwania: 83 min. Obsada: Warren Christie (Ben Anderson, pilot LM) Lloyd Owen (Nathan Walker, dowódca misji) Ryan Robbins (John Grey, pilot Apolla) Ali Liebert (dziewczyna Nathana) Andrew Airlie (kontroler misji) Michael Kopsa (zastępca Sekretarza Obrony) Hasło reklamowe: Jest powód, dla którego nigdy tam nie wróciliśmy.

Page 107: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

107

43. Lovecraft w wersji korporacyjnej Zaczyna się jak w dziesiątkach, jeśli nie w setkach horrorów: grupka młodziaków

wyrusza do domku połoŜonego w leśnej głuszy, aby spędzić kilka dni jak najdalej od cywilizacji. Myślisz, Ŝe znasz tę historię? – pyta prowokacyjnie hasło reklamowe filmu Dom w głębi lasu. Jeśli więc rzeczywiście nie znasz TEJ historii, to lepiej nie czytaj dalej, bo będę spoilerował, ile wlezie.

Zwiastun wygląda jeszcze całkiem zwyczajnie, choć pojawiają się dezorientujące migawki jakby z całkiem innej bajki – zwraca zwłaszcza uwagę ptak rozbijający się o niewidzialną przeszkodę, która z tej okazji na moment przestaje być niewidzialna. Natomiast sam film juŜ od samego początku pokazuje, Ŝe ta bajka w całości jest czymś zupełnie innym. Tylko czym? O tym dowiadujemy się stopniowo z uwag rzucanych mimochodem przez drugą część obsady.

Za czasów Lovecrafta cześć Przedwiecznym oddawali jedynie zdegenerowani i ciemni rybacy z Nowej Anglii, natomiast w dzisiejszych, oświeconych czasach kult ten stał się dobrem ogólnoludzkim pod egidą ogólnoświatowej korporacji. Instytucja ta, pod światłym kierownictwem Sigourney Weaver, dba o to, Ŝeby Przedwiecznym ofiary zostały złoŜone na czas i we właściwej kolejności (z dziewicą na samym końcu na przykład). Z rozmów pracowników dowiadujemy się, Ŝe Szwedzi i Japończycy mają jakieś kłopoty/niedoróbki, stąd cała nadzieja w Amerykanach. Od czegóŜ jednak rutyna? W lśniącym chromem i stalą, skomputeryzowanym ośrodku, starzy wyŜeracze uruchamiają kolejne ogniwa procesu, a Ŝeby nie było zbyt nudno, organizują zakłady, jaki rodzaj śmierci wybiorą dla siebie w swej naiwności mieszkańcy domku w głębi lasu. Rzecz jasna zadbano o to, Ŝeby przyszłe ofiary nie były zbyt bystre – firma zafundowała im mianowicie, całkiem za darmo, środki obniŜąjące inteligencję. Dla przykładu jedna z dziewcząt, Jules Louden, zrobiła się przed wyjazdem na blondynkę. Pewnie myślicie, Ŝe to koniec dowcipu, ale nie: po prostu domieszano jej cichcem czegoś do farby (a moŜe wszystkim domieszano? – to całkiem niezła teoria spiskowa).

Stare wygi nie doceniły wszakŜe jednego z przeciwników: Marty Mikalski jest tak zajarany róŜnymi ziołami, Ŝe jedno więcej nie robi na nim Ŝadnego wraŜenia. Ponadto jest najbardziej inteligentny z całej paczki (czyŜby na skutek właściwego paliwa?), nie daje się więc ot tak zarŜnąć, a przy tym odkrywa wejście do podziemnego kompleksu, skąd wylazł jego niedoszły morderca. Oprócz niego na tym etapie Ŝywą pozostała jedynie Dana Polk, dziewica kończąca (według ścisłego harmonogramu) listę ofiar. Oboje z Martym zjeŜdŜają windą w głąb, a następnie przemieszczają się nią poziomo, oglądając przez szklane ściany niezmierzone bogactwo potworów, które moŜe ktoś kiedyś wybierze jako swoje nemezis. MoŜna tam np. zobaczyć prześlicznego Cenobitę, łączącego przemyślnie w swej postaci tradycję z nowatorstwem. Tym razem motywem przewodnim jest piła, więc moŜe i słusznie hasło reklamowe głosi, Ŝe „Piła” była jedynie niewinną zabawą. Z kolei sam proces zwiedzania kojarzy się z filmem Cube (bo ta zmyślna winda jest jedną z komnat przemieszczających się względem siebie). RóŜnych nawiązań jest tu zresztą mnóstwo, cieszących zarówno oko jak i intelekt.

Cała zabawa zaczyna się na dobre, gdy nasi bohaterowie trafiają do pomieszczenia z pulpitem i duŜym, czerwonym guzikiem z napisem reset systemu, co brzmi prawie jak nie naciskać. Nic dziwnego więc, Ŝe nasza dziewica, wcale zresztą nie blondynka,

Page 108: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

108

naciska go natychmiast, po czym rozpętuje się istne pandemonium, w tym wypadku nawet całkiem dosłowne. Z otwartych nagle klatek-wind wyłaŜą i wyfruwają potwory rodem z Lovecrafta, horrorów klasy B i czego tam jeszcze, a personel korporacji, wytrącony nareszcie z rutyny, biega z krzykiem tędy i owędy, ścieląc się trupem gęsto i malowniczo, widzowi ku uciesze. Naprawdę: TO TRZEBA ZOBACZYĆ!

No a co robią w tym czasie nasi bohaterowie? Z początku kulą się za feralnym pulpitem w nadziei, Ŝe Ŝaden oślizgły osobnik ich stamtąd nie wyłuska. No i proszę – nie do wiary, ale nie wyłuskał. Co więcej, udaje im się przedrzeć na najniŜszy poziom, gdzie składane są ofiary Przedwiecznym, i gdzie dyrektor Sigourney we własnej osobie uświadamia niedobitkom cały pasztet, w który ludzkość została wpakowana przez ich niesubordynację. Jeśli Marty da się zaraz zabić, wszystko uda się jeszcze odkręcić, zaś dziewica Dana nawet nie musi zginąć – starczy, by została odpowiednio sponiewierana. I cóŜ robi nasza dziewica? Celuje do kumpla z pistoletu, wiedząc, Ŝe zaleŜą od niej przyszłe losy świata, ale się waha i gryzie wewnętrznie, i znowu się waha… Strzeli czy nie strzeli? Przynajmniej tego jednego wyjątkowo nie zdradzę.

Dom w głębi lasu w zakręcony i zabawny sposób odświeŜa mocno juŜ zleŜałe koncepcje filmowego horroru. Zaś autentycznym horrorem mogłoby być to, Ŝe ten śliczny-postmodernistyczny film o mało co nie został zarŜnięty przez wytwórnię MGM, która gwałtem chciała go przekonwertować do formatu 3D. Na szczęście skończyło się na 3L, czyli trzech latach na półce. CóŜ, lepiej późno niŜ głupio!

Mam nadzieję, Ŝe ci z Was, którzy mimo moich ostrzeŜeń przeczytali ten tekst bez znajomości filmu, obejrzą go jednak w przyszłości. Naprawdę warto!

Andrzej Prószyński Dom w głębi lasu (The Cabin in the Woods) reŜyseria: Drew Goddard scenariusz: Joss Whedon, Drew Goddard muzyka: David Julyan zdjęcia: Peter Deming produkcja: USA, 2011 ocena FilmWeb: niezły (5,7), IMDb: bdb (7,8) czas trwania: 91 min. Obsada domku: Chris Hemsworth (Curt Vaughan) Anna Hutchison (Jules Louden) Kristen Connolly (Dana Polk) Fran Kranz (Marty Mikalski) Jesse Williams (Holden McCrea) Obsada korporacji: Richard Jenkins (Sitterson) Bradley Whitford (Hadley) Brian White (Daniel Truman) Sigourney Weaver (dyrektor)

Cytat (słuszna refleksja Marty’ego): Rytualne złoŜenie w ofierze? Bosko! Wystarczy kamień ofiarny, fikuśny sztylet i długie szaty. To takie skomplikowane?

Page 109: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

109

44. Jak ptak na drucie

Zaczyna się intrygująco: facet ucieka w popłochu, a kiedy w jakimś zaułku zatrzymuje się pod kamerą monitorującą, eksploduje mu głowa, rzecz jasna po skrupulatnej identyfikacji i weryfikacji. CzyŜby mieli nas wszystkich w garści?

Okazuje się jednak, Ŝe to nie rząd na nas dybie, tylko korporacja o pasującej jak pięść do nosa nazwie Hope Industries (nadzieja matką głupich? – i znowu zmyłka: to szef nazywa się Hope). Zresztą rząd nic juŜ nie moŜe od czasu, gdy śladem innych państw zbankrutował, a dolar jest wart 1/10 juana. WieŜowce na Manhattanie zdobią (?) całościenne reklamy, na Mount Rushmore, pod czterema prezydentami, widnieje logo MasterCard, tama Hoovera promuje MacDonalda, a Statua Wolności wyświetla za pomocą znicza hologram króliczka Playboya. Zresztą podobnie jest na całym świecie, bo na przykład nad Stonehenge obraca się logo Windows, jakiś egzotyczny czworonóg nosi na boku reklamę (wypisz-wymaluj jak krowa Milka), ba, nawet KsięŜyc został odpowiednio udekorowany (logo GKF-u pasowałoby tu jak ulał, tylko kto to sfinansuje?).

Tymczasem dowiadujemy się, Ŝe film ma tytuł Hardwired, co na polski przetłumaczono jako Pod obserwacją (mnie natomiast skojarzył się z balladą Cohena i stąd tytuł tej recenzji). Główny bohater, Luke Gibson (Cuba Gooding Jr.) podczas jazdy samochodem zostaje staranowany, jego Ŝona ginie, a on sam trafia do szpitala. Niestety, tamtejszy system e-WUŚ stwierdza na podstawie odciska kciuka, Ŝe Luke nie jest ubezpieczony, tym samym facet zostaje spisany na straty. JednakŜe z korporacji Hope dzwoni do szpitala Virgil (Val Kilmer), proponując całkiem za darmo własny zespół chirurgów. Obecna na miejscu siostra Luke’a oczywiście się zgadza, po czym zostaje przeprowadzona operacja mózgu połączona z wszczepieniem specjalnego implantu korporacji. Gdy Luke odzyskuje przytomność okazuje się, Ŝe stracił całkowicie pamięć, za to objawia mu się facet reklamujący zegarek, który KONIECZNIE powinien mieć. Rzecz jasna to implant oferuje mu jedną z reklam w postaci bezpośredniej projekcji do mózgu nagranego uprzednio hologramu. Pomysł o tyle perfidny, Ŝe nie da się nawet strzelić do źródła reklamy (co jest reminiscencją moich dawnych lektur). Sąsiad Luke’a z łóŜka obok (na którego ten natyka się nieustannie) informuje go później, Ŝe jedynym sposobem pozbycia się reklamy jest ulec jej, czyli dokonać zakupu, a w ostateczności kradzieŜy.

Pod wpływem tej sugestii bliski wariacji Luke kradnie zegarek i tu dopiero się zaczyna. Wzięty na muszkę przez policjanta, zauwaŜa dziwne, acz pomocne komunikaty w postaci napisów zawieszonych w powietrzu. Dzięki nim unika aresztowania i zostaje wzięty pod skrzydła swoich wybawców, którzy włamali mu się do implantu. Jest to dwójka punków, a raczej cyberpunków, zwaŜywszy łatwość, z jaką paluszki latają im po klawiaturze. Zabierają go do swej siedziby, gdzie pod opieką ojca (Michael Ironside) rezyduje niejaki Keyboard, mózg całej

Page 110: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

110

operacji i kaleka na wózku inwalidzkim (to były pracodawca, Hope Industries, tak mu dołoŜył za nielojalność).

Mniej więcej od tego momentu w filmie coś się zaczyna psuć. Początkowy powiew świeŜości przekształca się w sztampę i serię klisz z typowych filmów akcji. Val Kilmer i Michael Ironside, dobrzy przecieŜ aktorzy, wygłaszają swoje kwestie płasko i bez przekonania – ale co mają robić, skoro pierwszy z nich gra wcielenie wszelkiego zła, a drugi anioła dobroci? Z kolei nieszczęsny Keyboard został upozowany na Stephena Hawkinga, z asymetrią twarzy włącznie. Jedynie główny bohater, jego antagonista Drake oraz para punków zachowują prawie do końca róŜnej jakości autentyczność, ale to trochę za mało, Ŝeby ocalić ten film.

Nie po raz pierwszy, niestety, zły scenariusz kładzie bardzo dobry pomysł. Wielka szkoda, bo film wspaniale się zapowiadał, a wyszedł z niego jedynie przeciętniak.

W sumie najbardziej polecam pierwsze pół godziny filmu, ze wskazaniem na początkowe 5 minut. Resztę moŜna sobie darować.

Andrzej Prószyński P. S. Val Kilmer na plakacie poniŜej zabłąkał się chyba z jakiegoś innego

filmu, gdyŜ w tym ma okulary, długie, raczej niechlujne włosy i w ogóle cały jest jakiś rozlazły – moŜe wszystkie szwarccharaktery tak mają?

Pod obserwacją (Hardwired) produkcja: Kanada, USA, 2009 ocena FilmWeb: 5,1/10, IMDb: 4,7/10 reŜyseria: Ernie Barbarash scenariusz: Michael Hurst muzyka: Schaun Tozer zdjęcia: Stephen Jackson gatunek: akcja, SF czas trwania: 1 godz. 30 min. Obsada: Cuba Gooding Jr. (Luke Gibson) Monica Mustelier (Veronica, Ŝona) Rachel Luttrell (Candice, siostra) Tatiana Maslany (Punk Red) Juan Riedinger (Punk Blue) Chad Krowchuk (Keyboard) Michael Ironside (Hal, jego ojciec) Val Kilmer (Virgil Kirkhill, Hope) Eric Breker (Robert Drake, spec Hope od mokrej roboty)

Page 111: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

111

45. Szajdokracja

Starsi czytelnicy pamiętają zapewne, jak w Fantastyce (która właśnie stała się Nową) recenzje ksiąŜek pisali: Terminator, Predator, Karburator i wielu innych kończących się na –or, nie było jednak wśród nich Demokratora. Za to teraz jest, dzięki wydawnictwu Ender Book, a zwłaszcza autorowi ksiąŜki pod tym wielce demokratycznym tytułem.

Podobno wszystko zaczęło się od doniesienia PAP z 2003 r. o młodocianym geniuszu odkrytym w jeszcze bardziej młodocianej demokracji na wschodzie (a właściwie Wschodzie). Z wiadomości tej autor ksiąŜki, Piotr Gociek, wysnuł historię, w której splata się w jedno przeszłość, teraźniejszość i przyszłość owej krainy, z emocjonalnym wskazaniem na pierwszy człon tej koniunkcji.

Dzięki staraniom naszego geniusza, Obywatela Szajdo, państwo Gorodopolis rozkwitło, stając się przodującym w świecie pod względem nauki, techniki, gospodarki, eksploracji Kosmosu itepe, itede, zostawiając za sobą daleko w tyle pozostałe kraje, jako to: Jeuropolis, Metropolis, Latynopolis, Afropolis i nie wymieniony z imienia kraj Kicajów, a powiedzenie najlepsze, bo nasze weszło trwale i bezdyskusyjnie do powszechnej świadomości.

Obywatel Szajdo wykoncypował np. szajdowizję, na którą głupi zagraniczni turyści mówią „telewizja trójwymiarowa” (co jest absurdalne, bo nie wymyślił jej przecieŜ jakiś Trójwymiarow), szajdogeneratory, szajdoloty, szajdobomby (rzecz jasna pokojowe) oraz pole szajdowe, nie wiedzieć czemu za granicą zwane „polem siłowym” (choć przecieŜ nie odkrył go Siłow). Statki kosmiczne z napędem Szajdy wyruszyły do gwiazd, a dzielni gasponauci eksplorują planety przeczuwane dotąd nieśmiało przez braci Strugackich: Arkanar, Mały Abałkin, DuŜy Abałkin, Pandorę, Opir i Tachorgię.

Od Obywatela Szajdo waŜniejszy jest tylko Gubernator (przemianowany pod koniec ksiąŜki na Demokratora) i pewnie wyłącznie dlatego panującego ustroju nie nazywa się szajdokracją (byłoby to wszak szajdokradztwo wobec osoby Jego Wieliczestwa). Na kim wzorowany jest ów mąŜ stanu, moŜna poznać najprościej po jego dokonaniach – jak wyłowienie staroŜytnych artefaktów z dna Morza Marnego czy obrona karnego w bramce ulubionej druŜyny, Spartaka.

Pod rządami obu przywódców kraj rośnie w siłę, a ludzie Ŝyją dostatniej. Zamiast zachodnich wymysłów kaŜdy pałaszuje pyszne kartofelki, rosnące sobie swobodnie na skwerach i między blokami. Co prawda zdarza się jeszcze (choć rzadko) odchylenie pszenno-buraczane, ale od czego działalność wychowawcza państwa? Takiemu dewiantowi zapewnia się darmowy pobyt na jednym z wielu letnisk reedukacyjnych, gdzie podczas zdrowych ćwiczeń na świeŜym powietrzu i na kartofelkowej diecie szybko dochodzi do zdrowego rozsądku. Jest teŜ wiele rozrywek – poza szajdowizją Gorodopolis zapewnia gry wojenne z chustaszami z Chafgachustanu, a jeŜeli ktoś mieszka w duŜym mieście, moŜe wziąć udział w grze towarzyskiej zwanej łowami na czernodupca (takiego z Gałgazu).

Page 112: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

112

Narrator powieści (którego toŜsamość ujawnia się dopiero w epilogu) naleŜy mentalnie do narodu, który opisuje, dlatego nie dziwmy się, Ŝe jego język jest pełen folkloru, znanego ze starych dowcipów, jak ten o Trójwymiarowie (bądź teŜ, jeśli juŜ o to chodzi, o Teflonowie – tym od patelni). A oto inny przykład (kojarzący się z Iwanem Gogiem, bądź Pietią Gorasem), mówiący o Leonie Midasie, obrońcu Gorodopolis w bitwie na Turbinowym Polu, który tysiąc lat temu na czele trzydziestu wojów w kierpcach dał łupnia trzydziestu tysiącom interwentów z Jeuropolis (str. 355-356). Są teŜ całkiem nowe dowcipy, jak np. kolej typu pindolino, zwana tak nie bez powodu, bo zaiste zapindalała szybko (str. 344). Moim faworytem jest jednak gra w czachy. Z pozoru jest to prosty dowcip słowny typu Morze Marne, ale okazuje się zaraz, Ŝe nie całkiem. Oddajmy głos autorowi (str. 234):

Do gry w czachy, widzicie, potrzebna jest zwykła czachownica: osiem na osiem pól. KaŜdy czachista ma do dyspozycji siedemnaście pionów i jedną figurę. Kto utraci piona, ten zalicza fangę w czachę. Największą estymą cieszą się więc siłacze o czaszkach tak twardych, Ŝe mogą grać nawet symultany.

Łatwo zgadnąć, Ŝe wygrywa ten, kto ma najsilniejszą czachę. Czy nie jest to więc podręcznikowy przykład futurologii odlingwistycznej, którą zaproponował niegdyś Stanisław Lem?

Na tle tych wszystkich śliczności rozgrywa się epopeja Wspaniałej Czwórki (zwanej równieŜ Bandą Czworga) tajemniczych osobników z jeszcze bardziej tajemniczego okręgu szaraszańskiego, którego sama nazwa stawia na nogi całe słuŜby specjalne. Dałoby się wiele o tym napisać, tylko po co? MoŜna przecieŜ przeczytać ksiąŜkę. A Ŝe jest przezabawna, więc pewnie nawet naleŜy.

Andrzej Prószyński Piotr Gociek, Demokrator, Ender Book 2012 Dramatis Personae: 1. Wspaniała Czwórka / Banda Czworga: Matros Man / matros Floty Marnomorskiej Simonow – pośrodku, Mistok Man / gasponauta Herman Frunze ze stacji kosmicznej MISTOK-7 – orbituje po prawej, Baba Girl / obywatelka Tatiana Pietruch-Pietruszenko – z lewej, Dziad Morowy (czyt. Moroły) / były pensjonariusz letniska reedukacyjnego K-9 Lew Aleksander Gorynycz – u góry. 2. Polowy Kontener Utylizacyjny Pokuta-12 – główny element okładki. 3. Gubernator vel Demokrator i Obywatel Szajdo – w Karmazynowym Grodzie po prawej na dole.

Page 113: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

113

46. Miasto na Górze

Podobno pomysł nawiedził reŜysera we śnie. Jak sam mówi w wywiadzie: Obudziłem się pewnego ranka z dziwnym obrazem przed oczami. Były to

dwie góry, skierowane do siebie wierzchołkami. U stóp jednej z nich stał mały człowiek, który spojrzał w górę i zobaczył patrzącą na niego kobietę. Spodobał mi się ten obraz. Uznałem, Ŝe jest inspirujący. Wiedziałem, Ŝe kryje opowieść o miłości. Miłości niemoŜliwej. I właśnie dlatego chciałem się z nią zmierzyć. Ten pomysł pozwolił mi opowiedzieć coś poetyckiego, a jednocześnie wyrazić opinię o istniejącym świecie.

ReŜyser nazywa się Juan Diego Solanas i jest Argentyńczykiem, zaś film, jaki wyłonił się ze wspomnianej wizji, zwie się prosto i dobitnie Upside Down. Co innego tłumaczenia. W kilku krajach tytuł brzmi Światy równoległe, nadając całkiem nowy sens temu określeniu. Z kolei u nas film nazywa się Odwróceni zakochani, a hasło reklamowe głosi, Ŝe jest to Romeo i Julia w świecie Incepcji. Pomijając rodowód pomysłu, z tą Incepcją to bym nie przesadzał. ChociaŜ parę jej kadrów nasuwa takie skojarzenia, nasz film nie jest bynajmniej oniryczny, bowiem twardo się trzyma ustalonej, choć niezwykłej koncepcji rzeczywistości.

Dwa światy, Dół i Góra, leŜą równolegle do siebie w odległości kilkunastu pięter, istnieje nawet budynek łączący jeden z drugim. Zjawisko tzw. podwójnej grawitacji powoduje, Ŝe wszystkie przedmioty pochodzące z danego świata są przyciągane właśnie do niego, mieszkańcy mogą więc spoglądać nawzajem na siebie zadzierając głowy do góry. Sytuacja obu światów wydaje się wzajemnie symetryczna, nikt jednak nie ma wątpliwości, gdzie jest Dół, a gdzie Góra: ten pierwszy jest biednym światem, eksploatowanym przez drugi, bogatszy, który dostarcza tym z Dołu prąd w zamian za ropę naftową. Widać więc wyraźnie, Ŝe mamy do czynienia z alegorią, co najwyraźniej podkreśliła w wywiadzie Kirsten Dunst, mówiąc: niektórzy uznają, Ŝe to film fantastyczno naukowy, zaraz jednak odwołując się do filmu Brazil. Najlepiej więc uwaŜać, Ŝe jest i jednym i drugim, choć „twarda” interpretacja powoduje pewne trudności logiczne (czy oba światy

Page 114: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

114

są płaskie? dlaczego są nieruchome względem siebie? czemu ludzie nie mają lęku wysokości i zaburzeń błędnika, gdy uda im się trafić do drugiego świata? skąd pada światło?). Takich pytań najwyraźniej nie powinno się zadawać, a ten znakomity wizualnie pomysł naleŜy przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza.

Nasi Romeo i Julia, czyli Adam z Dołu (Jim Sturgess) oraz Eden z Góry (Kirsten Dunst) spotykają się od dzieciństwa w scenerii wziętej z wizji reŜysera. Kiedy Adam rzuca linę swojej przyjaciółce, moŜe ją nawet ściągnąć do dolnego świata, ta zaś moŜe przycupnąć ponad nim na spodniej powierzchni skalnego nawisu, jak widać na zdjęciu powyŜej. Kiedy uchwycą się siebie nawzajem, ich wektory grawitacji równowaŜą się, mogą więc zawisnąć w stanie pozornej niewaŜkości. W pamięć zapada zwłaszcza scena, gdy w lesie u podnóŜa góry Adam bierze dziewczynę „na barana” i odbywa z nią spacer godny lunonautów. Niestety, zauwaŜa ich straŜ graniczna (!) i otwiera ogień. Podczas pospiesznej ewakuacji Eden spada na swoją górę z wysokości kilku metrów. Adam sądzi, Ŝe ją zabił, po latach jednak zauwaŜa dziewczynę w telewizji. Podejmuje więc karkołomną decyzję: postanawia dostać się do jej świata (co jest nie tylko trudne technicznie, ale teŜ nielegalne) i ponownie nawiązać zerwany kontakt. W tym celu zdobywa pracę w wieŜowcu łączącym oba światy, na środkowym piętrze, gdzie biurka stoją na podłodze i na suficie (patrz plakat poniŜej). Tam zaprzyjaźnia się niebawem z kontaktowym facetem z Góry, niejakim Bobem Boruchovitzem, który organizuje mu ubranie i odpowiednią ilość balastu ze swojego świata. Adam przebiera się i obciąŜa, spływając zgrabnie na sufit, po czym składa wizytę swej dziewczynie. Okazuje się jednak, Ŝe wskutek upadku sprzed lat Eden ma kłopoty z pamięcią, zapomniała więc całkiem takŜe i jego…

Nie będę zdradzał dalszego ciągu akcji, zwłaszcza Ŝe to nie ona sprawia niespodzianki, lecz niecodzienna sceneria, w której się rozgrywa. Sala balowa, w której tańczy się na podłodze i suficie, skok (a raczej upadek) z jednej rzeki do drugiej… Twórcy filmu dołoŜyli wszelkich starań, Ŝeby wszystko wyglądało realistycznie – tworzyli nawet trójwymiarowe modele, które potem odwracali do góry nogami, by niczego nie pomylić. Większość ujęć wymagała nakręcenia osobno Góry i Dołu, a następnie połączenia obu filmów w jedną całość. Scena,

Page 115: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

115

w której Adam przebiera się w ubranie z Góry i ląduje na suficie, była (nomen omen) kręcona w specjalnym obrotowym pomieszczeniu – dzięki temu widać, jak nogi lecą mu do góry przy zakładaniu butów. Ogólny efekt jest powalający – podczas oglądania filmu moŜna rzeczywiście doznać zawrotu głowy, której to przypadłości nasi bohaterowie wydają się być szczęśliwie pozbawieni.

Wszystko to oczywiście nieuchronnie prowadzi do sytuacji, w której efekty wizualne zaczynają dominować nad intrygą. Jeśli jednak – zgodnie z intencją reŜysera – spojrzeć na film jak na opowieść poetycką, wszystko nagle wskakuje na właściwe miejsca. Prymat wizji przestaje być zarzutem, a ciąg niezwykłych obrazów staje się naturalnym sposobem przekazania tej historii. MoŜe takŜe bardziej onirycznej, niŜ mi się zrazu zdawało.

Andrzej Prószyński Odwróceni zakochani (Upside Down) produkcja: Francja, Kanada, 2012 ocena FilmWeb: 6,1/10, IMDb: 6,4/10 reŜyseria: Juan Diego Solanas scenariusz: Juan Diego Solanas, Santiago Amigorena, Harris Demel muzyka: Benoît Charest zdjęcia: Pierre Gill gatunek: melodramat, sf czas trwania: 1 godz. 43 min. Obsada: Jim Sturgess (Adam) Kirsten Dunst (Eden) Timothy Spall (Bob Boruchovitz) Jayne Heitmeyer (kierowniczka) Holly O'Brien (Paula) Vincent Messina (Tommy)

Page 116: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

SPIS ALFABETYCZNY

FILMY

10 000 B.C.: PREHISTORYCZNA LEGENDA (10,000 B.C.), reŜ. Roland Emmerich, 2008 5. O jedną Apokalipsę za wiele? (str. 10)

9 KOMPANIA (9 ROTA), reŜ. Fiodor Bondarczuk, 2005 11. Hart afgański (str. 20)

AFGANISTAN (AFGHAN KNIGHTS), reŜ. Allan Harmon, 2007 11. Hart afgański (str. 20)

ANTYCHRYST (ANTICHRIST), reŜ. Lars von Trier, 2009 14. Twój największy wróg (str. 29)

APOCALYPTO, reŜ. Mel Gibson, 2006 5. O jedną Apokalipsę za wiele? (str. 10)

APOLLO 18, reŜ. Gonzalo López-Gallego, 2011 42. Lot, który nie przeszedł do historii (str. 106)

AVATAR, reŜ. James Cameron, 2009 19. Słowo las znaczy Pandora (str. 42)

CEL (THE OBJECTIVE), reŜ. Daniel Myrick, 2008 11. Hart afgański (str. 20)

CZERWONE PIASKI (RED SANDS), reŜ. Alex Turner, 2009 11. Hart afgański (str. 20)

DAYBREAKERS: ŚWIT (DAYBREAKERS), reŜ. Michael Spierig, Peter Spierig, 2009 26. Reglamentacja pilnie oczekiwana (str. 59)

DOM W GŁĘBI LASU (THE CABIN IN THE WOODS), reŜ. Drew Goddard, 2011 43. Lovecraft w wersji korporacyjnej (str. 107)

DONNIE DARKO, reŜ. Richard Kelly, 2001 30. Syzyf i walka z wiatrakami (str. 75)

DZIEŃ, W KTÓRYM ZATRZYMAŁA SIĘ ZIEMIA (THE DAY THE EARTH STOOD STILL) reŜ. Robert Wise, 1951, reŜ. Scott Derrickson, 2008

12. śarty się skończyły (str. 23) DZIEWIĄTKI (THE NINES), reŜ. John August, 2007

29. Koala über alles (str. 72) EKIPA AMERYKA – POLICJANCI Z JAJAMI (TEAM AMERICA – WORLD POLICE) reŜ. Trey Parker, 2004

6. Kiepski superman (str. 11) GANG MŁODEGO OLSENA I ZATOPIONY SKARB (OLSENBANDEN JUNIOR GÅR UNDER VANN), reŜ. Arne Lindtner Næss, 2003

37. Egon Olsen, pierwszy kosmonauta (str. 92) GATTACA - SZOK PRZYSZŁOŚCI (GATTACA), reŜ. Andrew Niccol, 1997

40. Genetyczne piekła Andrew Niccola (str. 99) HANCOCK. reŜ. Peter Berg, 2008

6. Kiepski superman (str. 11) INWAZJA OBCYCH (ALIEN RAIDERS), reŜ. Ben Rock, 2008

13. Otis na krwawym tle (str. 26) JESTEM LEGENDĄ (I AM LEGEND), reŜ. Francis Lawrence, 2007

2. Will Smith kontra Koniec Świata (str. 4) JUMPER, reŜ. Doug Liman, 2008

3. Jumping jako sport ekstremalny (str. 6) KONSPIRACJA ECHELON (ECHELON CONSPIRACY), reŜ.Greg Marcks, 2009

34. Spolegliwa SI (str. 88) KOWBOJE I OBCY (COWBOYS & ALIENS), reŜ. Jon Favreau

38. Sorry, Winnetou (str. 94) MAŁY GANG OLSENA (OLSEN BANDEN JUNIOR), reŜ. Peter Flinth, 2001

37. Egon Olsen, pierwszy kosmonauta (str. 92) MGŁA (THE MIST), reŜ. Frank Darabont, 2007

4. Mglisty pejzaŜ z potworami w tle (str. 8)

Page 117: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

MIMZY: MAPA CZASU (THE LAST MIMZY), reŜ. Robert Shaye, 2007 1. Mimzy - strata czasu? (str. 2)

NIE OPUSZCZAJ MNIE (NEVER LET ME GO), reŜ.Mark Romanek, 2010 33. Pariasi i ludzie (str. 84)

OBCY PRZYBYWAJĄ DO KOLORADO (HIGH PLAINS INVADERS), reŜ. Kristoffer Tabori, 2009 38. Sorry, Winnetou (str. 94)

ODWRÓCENI ZAKOCHANI (UPSIDE DOWN), reŜ. Juan Diego Solanas, 2012 46. Miasto na Górze (str. 113)

OSTATNI POSTÓJ (REST STOP), reŜ. John Shiban, 2006 13. Otis na krwawym tle (str. 26)

OSTATNI POSTÓJ 2: NIE OGLĄDAJ SIĘ ZA SIEBIE (REST STOP: DON'T LOOK BACK) reŜ. Shawn Papazian, 2008

13. Otis na krwawym tle (str. 26) OTIS, reŜ. Tony Krantz, 2008

13. Otis na krwawym tle (str. 26) OUTLANDER, reŜ. Howard McCain, 2008

16. Beowulf kontra Obcy (str. 34) PAJĄK (EARTH VS. THE SPIDER), reŜ. Scott Ziehl, 2001

6. Kiepski superman (str. 11) PIĄTY WYMIAR (TRIANGLE), reŜ. Christopher Smith, 2009

30. Syzyf i walka z wiatrakami (str. 75) POD OBSERWACJĄ (HARDWIRED), reŜ. Ernie Barbarash, 2009

44. Jak ptak na drucie (str. 109) POGRZEBANY (BURIED), reŜ. Rodrigo Cortés, 2010

31. Ciemność widzę, widzę ciemność! (str. 79) PRZYNĘTY (DECOYS), reŜ. Matthew Hastings, 2004

36. Seksmisja po kanadyjsku (str. 90) PUSH, reŜ. Paul McGuigan, 2009

15. Wielkie parcie (str. 31) REPO MEN – WINDYKATORZY (REPO MEN), reŜ. Miguel Sapochnik, 2010

24. Radosna rzeźnia (str. 54) SUPER-BOHATEROWIE (MYSTERY MEN), reŜ. Kinka Usher, 1999

6. Kiepski superman (str. 11) ŚMIERCIONOŚNY ROBOT (METAL SHIFTERS), reŜ. Paul Ziller, 2011

35. Midichloriany atakują! (str. 89) ŚMIERTELNA KURACJA (SUBLIME), reŜ. Tony Krantz, 2007

13. Otis na krwawym tle (str. 26) TEKNOLUST, reŜ. Lynn Hershman-Leeson, 2002

10. Urocza bzdurka (str. 19) THE BOX. PUŁAPKA (THE BOX), reŜ. Richard Kelly, 2009

27. Guzik i władcy piorunów (str. 62) UTRACONA PAMIĘĆ (2009: LOST MEMORIES), reŜ. Si-myung Lee, 2002

9. Koreańczyk z Wysokiego Zamku (str. 17) WALLACE I GROMIT (cykl), reŜ Nick Park, 1989-2008

18. Plastuś i jego pies (str. 38) WŁADCY UMYSŁÓW (THE ADJUSTMENT BUREAU), reŜ. George Nolfi, 2011

32. Plan B z zaświatów (str. 81) WYSPA (THE ISLAND), reŜ.Michael Bay, 2005

33. Pariasi i ludzie (str. 84) WYŚCIG Z CZASEM (IN TIME), reŜ. Andrew Niccol, 2011

40. Genetyczne piekła Andrew Niccola (str. 99) WYZNAWCY (BELIEVERS), reŜ. Daniel Myrick, 2007

13. Otis na krwawym tle (str. 26) ZAKLĘCI W CZASIE (THE TIME TRAVELER'S WIFE), reŜ. Robert Schwentke, 2009

23. Ciekawy przypadek Henry’ego DeTamble (str. 51) śYCIE, KTÓREGO NIE BYŁO (THE FORGOTTEN), reŜ. Joseph Ruben, 2004

22. Ci, których nigdy nie było (str. 49)

Page 118: Andrzej Prószyński PÓŁKA Z DVDmatematyka.ukw.net.pl/ap/teksty/Filmy1.pdf · Dzieci bynajmniej nie kwapią się z Odejściem, wręcz przeciwnie, robią wszystko, Ŝeby zostać,

SERIALE

BATTLESTAR GALACTICA, sezon 1 (2003-2005) 17. Opiekacze jak ludzie (str. 36)

CZŁOWIEK, KTÓREGO NIE MA / BEZ PRZESZŁOŚCI (NOWHERE MAN, 1995-96) twórca serialu: Lawrence Hertzog

22. Ci, których nigdy nie było (str. 49) CZYSTA KREW (TRUE BLOOD), sezon 1 (2008), twórca serialu: Alan Ball

20. Wampiroamerykanie (str. 45) FLASH FORWARD: PRZEBŁYSK JUTRA (FLASHFORWARD, 2009-10) twórcy serialu: David S. Goyer, Brannon Braga

25. 137 sekund (str. 56) FRINGE: NA GRANICY ŚWIATÓW (FRINGE), sezon 1 (2008) twórcy serialu: J. J. Abrams, Alex Kurtzman, Roberto Orci

21. Wreszcie szalony jak trzeba (str. 47) HEROSI (HEROES), sezony 1-2 (2006-07), twórca serialu: Tim Kring

28. Heros z przeciwka (str. 68) IJON TICHY – GWIEZDNY PODRÓśNIK (IJON TICHY: RAUMPILOT, 2007)

8. Ijon Tichy i szuflada biurka Stanisława Lema (str. 15) ZAGUBIONY POKÓJ (THE LOST ROOM), reŜ. Craig R. Baxley, Michael Watkins, 2006

39. Pokój z widokiem na wszystko (str. 97)

POWIEŚCI i opowiadania

Gail Carriger, PROTEKTORAT PARASOLA (Bezduszna, Bezzmienna, Bezgrzeszna, Bezwzględna) (THE PARASOL PROTECTORATE, 2009-2011)

41. Pan wrzeszczał, milordzie? (str. 103) Philip K. Dick, Ekipa dostosowawcza (Adjustment Team, 1953)

32. Plan B z zaświatów (str. 81) Philip K. Dick, RADIO WOLNE ALBEMUTH (RADIO FREE ALBEMUTH, 1976/1985)

7. Radio Wolna Ameryka (str. 13) Piotr Gociek, DEMOKRATOR, 2012

45. Szajdokracja (str. 111) Steven Gould, JUMPER (JUMPER, 1992)

3. Jumping jako sport ekstremalny (str. 6) Kazuo Ishiguro, NIE OPUSZCZAJ MNIE (NEVER LET ME GO, 2005)

33. Pariasi i ludzie (str. 84) Stephen King, MGŁA (THE MIST, 1985)

4. Mglisty pejzaŜ z potworami w tle (str. 8) Henry Kuttner, Tubylerczykom spełły fajle (Mimsy Were the Borogoves, 1943)

1. Mimzy - strata czasu? (str. 2) Ursula K. LeGuin, SŁOWO 'LAS' ZNACZY 'ŚWIAT' (THE WORD FOR WORLD IS FOREST, 1972)

19. Słowo las znaczy Pandora (str. 42) Stanisław Lem, SKNOCONY KRYMINAŁ, 2009

8. Ijon Tichy i szuflada biurka Stanisława Lema (str. 15) Richard Matheson, Guzik! Guzik! (Button, Button, 1970)

27. Guzik i władcy piorunów (str. 62) Richard Matheson, JESTEM LEGENDĄ (I AM LEGEND, 1954)

2. Will Smith kontra Koniec Świata (str. 4) Audrey Niffenegger, ZAKLĘCI W CZASIE (THE TIME TRAVELER'S WIFE, 2003)

23. Ciekawy przypadek Henry’ego DeTamble (str. 51) Joan D. Vinge, KOWBOJE I OBCY (COWBOYS & ALIENS, 2011)

38. Sorry, Winnetou (str. 94)