columbia listopad 2015

26
LISTOPAD 2015 LISTOPAD 2015 COLUMBIA COLUMBIA RYCERZE KOLUMBA

Upload: columbia-magazine

Post on 24-Jul-2016

223 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Columbia Listopad 2015

TRANSCRIPT

Page 1: Columbia Listopad 2015

LISTOPAD 2015LISTOPAD 2015

COLUMBIACOLUMBIARYCERZE KOLUMBA

Page 2: Columbia Listopad 2015

RYCERZE KOLUMBA

1 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

COLUMBIA L I S T O P A D 2 0 1 5 ♦ T O M 9 5 ♦ N U M E R 1 1

A R t y K u ł y

Mobilizacja na rzecz Chrześcijan Bliskiego wschoduPopulacja Chrześcijan na Bliskim Wschodzie nadal jestdziesiątkowana, nadszedł więc czas aby podjąć działania.najwyższy ryCerz Carl a. anderson

dobry ojciecBożą obecność odnajdujemy żyjąc w naszych rodzinachwedle teologicznych cnót wiary, nadziei i miłości. reBeCCa vitz CheriCo

odnowiona wizja wolności religijnejPodczas swej wizyty w Stanach Zjednoczonych papieżFranciszek zachęcał nas abyśmy składali radosne świadec-two naszej najgłębszej wiary.najwyższy kapelan arCyBiskup williaM e. lori

Miłość jest naszą MisjąKościół wita papieża Franciszka podczas Jego pierwszejapostolskiej pielgrzymki do Stanów Zjednoczonych.zespół ColuMBii

uroczystości pod hasłem rodzina żyjąca w pełniRycerze Kolumba przyłączają się do tysięcy osób zgromadzo-nych w Filadelfii na Ósmym Światowym Spotkaniu Rodzin.zespół ColuMBii

2

Papież Franciszek przybywa do katedry św. Patryka aby odprawić nieszporyz księżmi i osobami z zakonów męskich i żeńskich, w Nowym Jorku w dniu24 września.

THIS PAG

E AN

D COVE

R: L

'Oss

erva

tore

Rom

ano4

5

7

19

Page 3: Columbia Listopad 2015

BuDuJĄC LEPSZy ŚWIAt

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 2

Mobilizacja na rzecz Chrześcijan Bliskiego wschodu

Populacja Chrześcijan na Bliskim Wschodzie nadal jestdziesiątkowana, nadszedł więc czas aby podjąć działania

Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson

11 września wygłosiłem przemówieniena drugiej dorocznej Kolacji Solidarnościw Obronie Chrześcijan podczas Narodo-wej Konwencji (National LeadershipConvention) w Waszyngtonie D.C. Za-miast swego comiesięcznego przeslania,chciałbym podzielić się z wami uwagamijakie przy tej okazji poczyniłem.

CyWILIZOWANy ŚWIAt DOZ-NAJE szoku gdy ekstremiści PaństwaIslamskiego wysadzają w powietrze sta-rożytne zabytki takie jak słynna świą-tynia w Palmirze. Jej destrukcja towielka strata dla ludzkości. Jednakwtedy gdy dzień za okrutnym dniemkurczy się chrześcijańska obecność naBliskim Wschodzie, ginie też cośznacznie cenniejszego niż budowle.

Wspólnoty wiernych którzy od po-koleń utrzymywali wiarę w Syrii, Iraku,Palestynie i Egipcie zostały zreduko-wane do zaledwie ułamka swej po-przedniej populacji, a stopniowaeksterminacja jest tak samo brutalnajak wszystko to co fanatycy robią zeświątyniami i zabytkami przeszłości.

ubolewamy nad materialną de-strukcją pięknych zabytków. Ale niema niczego piękniejszego, nikogobardziej cennego od naszych braci isióstr którzy cierpią dziś ciało Chrys-tusa na Bliskim Wschodzie. Braci isióstr których jedyną obroną jest to iżwierzą w tego który przykazał nammiłować swego bliźniego. tak jakprzypomina nam św. Paweł, jesteśmy

jednym ciałem, choć składamy się zwielu członków i „gdy cierpi jedenczłonek, współcierpią wszystkie inneczłonki”(Kor: 12:26).

Arcybiskup Paul R. Gallaghar, repre-zentujący Watykan na międzynarodo-wej konferencji ONZ dotyczącejObrony Ofiar Przemocy Etnicznej iReligijnej na Bliskim Wschodzie któraodbyła się 8 września, odniósł się do„niewyobrażalnych okrucieństw” po-pełnianych na Bliskim Wschodzieprzeciwko Chrześcijanom i innym re-ligijnym i etnicznym mniejszościom.

Proboszcz tom Doyle który zrobiłtak wiele by uczulić nas na to co tamsię dzieje, ze smutkiem nazwał prześla-dowanie Chrześcijan „nową normą,”(Killing Christians: Living the FaithWhere It’s Not Safe to Believe, 2015).

Ale te prześladowania wcale nie są„nowe”; nie są też w żadnym wypadkunormalne i muszą być zaprzestane.

tak jak powiedziałem na NajwyższejKonwencji w sierpniu, nadszedł czas naprawdę o tym co dzieje się z Chrześci-janami na Bliskim Wschodzie. A to cosię dzieje nie zaskakuje, i nie zaskakujedlatego, że to nic nowego.

Dokładnie 100 lat temu, na po-czątku tego co powszechnie znane byłojako Ludobójstwo Ormian, Chrześci-janie na Bliskim Wschodzie cierpielirok miecza jaki trwał przez prawie cały1915 rok. W tamtym czasie zginęłoponad 250 tysięcy Chrześcijan. tylkow dniu 10 września 1915 roku w Mar-

din w turcji, w pobliżu granicy z Syriązamordowano 8 tysięcy Chrześcijań-skich kobiet i dzieci. Masakra zostałazapisana przez naocznego świadka, do-minikanina Hyacinthe Simon.

Po Pierwszej Wojnie Światowej i wczasie późniejszych prześladowań XXwieku, Chrześcijanie w tamtym rejoniebłagali o pomoc Wielką Brytanię, LigęNarodów i ONZ. Ale ich apele zostałyzignorowane.

Obecnie choć zgadzają się z tymnaukowcy a dowody są oczywiste,trudno znaleźć kraje które będą chętnezadeklarować, że to co zdarzyło się w1915 roku było ludobójstwem. Mówiąnam, że opór w tej kwestii wynika ztego, że ci Chrześcijanie — tak jak idzisiaj — nie stanowili wielkiej liczby.

Ale przecież Chrześcijanie w Ame-ryce nie są nieliczni, ani też dwa mi-liardy Chrześcijan na całym świecie.

Większość Amerykanów wie że ter-min „ludobójstwo” wyrósł z potrzebyświadomego wyeliminowania całej et-nicznej lub religijnej grupy. Więc więk-szość Amerykanów wie o ludobójstwiedokonanym przez Nazistów podczas IIWojny Światowej. Ale większość niewie o okolicznościach i o tym co zda-rzyło się podczas Pierwszej WojnyŚwiatowej gdy świat ujrzał systema-tyczną eliminację Chrześcijan na Bli-skim Wschodzie.

Ostatnio, papież Franciszek użył ter-minu „ludobójstwo” w odniesieniu dotego co dzieje się dziś z Chrześcijanami

Page 4: Columbia Listopad 2015

3 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

BuDuJĄC LEPSZy ŚWIAt

w Iraku i Syrii. A ksiądz Douglas Baziz Iraku który prowadzi obóz uchodź-ców w Erbil w Iraku powiedział miostatnio iż termin ludobójstwo jest„grzecznym słowem” wobec tego co na-prawdę dzieje się z jego ludźmi.

Ksiądz Bazi sam zbyt dobrze o tymwie. Przeżył porwanie i tortury. Wi-dział jak wysadzają jego własny kościół,wybito mu młotkiem zęby a kości,bijąc go połamano. Postrzelono go wnogę i z trudem uniknął śmierci wdwóch niezależnych zamachach bom-bowych w samochodzie. Powiedziałmi, że jest „jednym z tych szczęśli-wych,” ponieważ ciągle jeszcze żyje.

Klasyfikacja tych “szczęśliwców” jako„uchodźców” nie wystarczy. Jesteśmywdzięczni rządom Kanady i StanówZjednoczonych, że zgodziły się przyjąćwięcej uchodźców, ale powstaje pytaniektóre musimy zadać: „Ilu z nich będzieChrześcijanami”?

Na Bliskim Wschodzie Chrześcijań-stwo, o ironio, zbliża się ku zmierz-chowi. Dzisiejsi Chrześcijanie tegoobszaru są przedstawicielami ogniwałączącego nas z jednym z najważniej-szych — choć zapomnianych — roz-działów historii Chrześcijaństwa. Wgrozie dnia dzisiejszego zapomnianajest chwała przeszłości.

tak jak jasno określa to w swejksiążce The Lost History of the Christia-nity, historyk Philip Jenkins, tworzenienaszej współczesnej konwersacji natemat ludobójstwa jest jedną z nowychspraw w kontekście znacznie większegodziedzictwa długiej obecności Chrze-ścijan na Bliskim Wschodzie.

Chociaż dziś w większości zapo-mniana, bogata historia Chrześcijań-stwa w Iraku i Syrii to okres dwóchtysięcy lat. Przez wieki były tam głównesiły misyjne niosące Ewangelię aż poChiny, Indie czy tybet. Z wielu powo-dów wedle Jenkins’a w pierwszym ty-siącleciu po Chrystusie, Bliski Wschódbył bardziej Chrześcijański niż wieleobszarów Europy.

Islam także ogromnie korzystał zkulturalnych osiągnięć wschodniegoChrześcijaństwa.

Jenkins pisze: „to właśnie Chrze-ścijanie .. zachowali i przetłumaczylikulturalne dziedzictwo starożytnegoświata — naukę, filozofię, medycynę— przenieśli ją do centralnych ośrod-ków takich jak Bagdad czy Dama-szek. Wielu z nich, nazywanycharabskimi naukowcami, było w rze-czywistości Syryjczykami, Persami,Koptami… to mówiący po syryjskuChrześcijańscy naukowcy wnieśliprace Arystotelesa w świat muzuł-mański … syryjscy Chrześcijanienawet poczynili pierwsze referencjedo indiańskiego systemu który okre-ślamy dziś jako arabski.. takie byłykorzenie Chrześcijaństwa w ZłotymWieku Arabskim”.

Chrześcijanom, których kultura takwiele wniosła w rejon, który nazywająojczyzną, grozi obecnie zagłada. Nau-kowcy mogą odkryć „utraconą historię’na Bliskim Wschodzie ale naukowcynie mogą zapobiec utraconej przyszło-ści.

Najgorsze aspekty XX wieku ujaw-niają się teraz w XXI wieku, gdy procesnorymberski odsłonił, że Hitler sta-nowczo zaplanował ludobójstwo mó-wiąc: „Któż w końcu dziś mówi ozagładzie Ormian”?

Ale to nie tylko zagadnienie pamięci,to także pytanie woli.

Artykuł 8 Konwencji ONZ natemat ludobójstwa mówi: „Każda zumawiających się Stron może zwrócićsię do właściwych organów NarodówZjednoczonych o przedsięwzięcie prze-widzianych w Karcie Narodów Zjed-noczonych środków, które uznają zaodpowiednie dla zapobieżenia i stłu-mienia aktów ludobójstwa lub in-nych czynów wymienionych wArtykule III”.

Jesteśmy więc wdzięczni amerykań-skim reprezentantom, państwu Jeff For-tenberry i Anne Eshoo za wprowadzenierezolucji potępiającej ludobójstwo skie-rowane przeciwko Chrześcijanom iinnym mniejszościom religijnym wIraku i Syrii i nalegamy aby wspierał jąkażdy członek Izby Reprezentantów iSenatu.

Ale musimy także zapytać dlaczegożaden kraj nie chce złożyć takiej samejdeklaracji przed ONZ. Jak długo jesz-cze rządy pozostaną pasywnymi obser-watorami?

W dniu 7 września papież Franciszekpowiedział że „być może bardziej niżdawniej (Chrześcijanie) doznają prześla-dowań, są zabijani, wypędzani, rabo-wani tylko dlatego że są Chrześcijanami.I dodał „dzisiaj także dzieje się to naoczach świata, w kompletnym milcze-niu wielu mocarnych przywodców któ-rzy mogliby to powstrzymać”.

Chrześcijanie wszelkich wyznańmuszą połączyć się i jednym głosem za-żądać aby zaprzestano ludobójstwa —aby ofiary otrzymały pomoc a zabójcyzostali powstrzymani. Dzisiaj, żadnakwestia dotycząca praw człowieka niesą pilniejsza niż zakończenie prześlado-wań wszystkich religijnych mniejszościna całym świecie.

Św. John Fisher powiedział kiedyś,„Nie potępiam sumienia drugiego czło-wieka: ich sumienie może ich ocalić amoje musi ocalić mnie”.

Św. Jan Paweł II wielokrotnie nawo-ływał do wielkiej mobilizacji sumieniaw obronie praw człowieka.

Musimy trwać w solidarności z na-szymi braćmi i siostrami którzy cierpiąza wiarę, ich sumienie z pewnością ichocali.

Św. Jan Pawel II powiedział także wVeritatis Splendor: nasze „poszukiwa-nia prawdy na własnej drodze, to bar-dziej podstawowy w stosunku doniego jest ciążący na każdym czło-wieku poważny obowiązek moralnyszukania prawdy i trwania przy niej,gdy się ją odnajdzie” (34).

Wy i ja znamy prawdę o tym codzieje się z Chrześcijanami na BliskimWschodzie, postępujmy w taki sposóbabyśmy byli warci ich poświecenia.Miejmy odwagę zmierzyć się z rzeczy-wistością. I w końcu miejmy odwagęzmienić rzeczywistość.

Niech Pan Bóg wam błogosławi bra-cia i siostry na Bliskim wschodzie I nie-chaj wzmocni nas w waszej obronie.

Vivat Jesus!

Page 5: Columbia Listopad 2015

Thinkstock

NOtA WyDAWNICZA: Poniższy tekst oparty jest na prezentacji au-torki przedstawionej w dniu 25 sierpnia podczas ŚwiatowychSpotkań Rodzin w Filadelfii.

Będąc najstarszą z sześciorga rodzeństwa spędziłam w młodo-ści mnóstwo czasu zajmując się swoimi braćmi i siostrami.

Jednak nie przegotowało mnie to do głębokiej miłości jaką zro-zumiałam wtedy gdy rodziło się każde z moich pięciorga dzieci.Zaraz po narodzinach pierwszego dziecka owładnęły mną po-tworne obawy. Mocno zaniepokojona, zadzwoniłam do przyja-ciółki która mądrze powiedziałami, że mój strach wynika z miło-ści. Bałam się właśnie dlatego, żeuświadomiłam sobie ten niepraw-dopodobny, otrzymany dar.

tak więc coś nowego i pięknego— skarb życia — stał się wtedyczęścią mego świata. uświadamia-jąc sobie, że podstawowym zada-niem rodziców jest wprowadzeniedziecka w rzeczywistość Bożej mi-łości jasnym stało się także, iż rów-nież nasza wiara to bezcenny darktóry wpierw sami musimy otrzy-mać zanim staje się on tym co mo-żemy przekazać dalej.

Pierwszym krokiem wpajania wiary jest więc zachwyt z otrzy-manego daru, co z kolei ujawnia, iż nasze życie wiąże się z relacją.Jesteśmy tu by poznać, kochać i służyć Bogu — kochać i być ko-chanym — i to dlatego musimy uczyć nasze dzieci modlitwy.

Nasze dzieci są nam dane abyśmy mogli je kochać i moglipomóc im pokochać Boga. Ale są nam dane także po toabyśmy sami mogli być dzięki nim kochanymi i nauczyli sięGo miłować. Większość rodziców wie, że do ich obowiązkównależy edukacja dzieci, ale z trudem pamiętamy o tym, żenasze dzieci są tutaj także po to by i nas edukować. Pomócnam w drodze do nieba. Jakże prawdziwe musiało to być dlaŚwiętej Rodziny. Gdy Bóg powierzył Jezusa ludzkiej matce iojcu — i Jezus (sam Bóg) był wobec nich posłuszny — Maryjai Józef troszcząc się o Jezusa, wiele nauczyli się o Bożej miłościi dla nich przeznaczonej czułości.

Dzięki naszym dzieciom otrzymujemy intuicyjną bezwarun-kową miłość a także drogę która pomaga nam znaleźć się bliżejideału Boga. uczymy się kochać tak jak On, wtedy gdy nasze

dzieci patrzą na nas z oddaniem, pokazują nam Bożą miłość imiłosierdzie. Ale gdy nie chcą spać będąc niemowlętami, złoszcząsię jako maluchy, czy nie słuchają nas albo wprawiają w zakło-potanie gdy są starsze, pomagają nam nauczyć się rytmu Bożegoserca który kocha idealnie i bezwarunkowo.

Aby odnaleźć dziś żywego Chrystusa możemy zapoznaćnasze dzieci z innymi Chrześcijanami radośnie żyjącymiwiarą, z ubogimi i potrzebujących, oraz z sakramentalnymżyciem Kościoła realizowanym poprzez Spowiedź, MszęŚwiętą i Adorację Eucharystyczną.

Jesteśmy także powołani bypomóc naszym dzieciom otrzy-mać dar nadziei. Francuski poetaCharles Péguy napisał że na-dzieja „miłuje to co się jeszczenie zdarzyło i co będzie w przy-szłości i w wieczności”. Naszanadzieja wyrasta z wielkiej pew-ności: Nic co moglibyśmy uczy-nić nigdy nie powstrzymaBożego pragnienia by pozostaćw relacji z nami i z naszymidziećmi. Jak wyjaśniał papieżFranciszek, nawet nasze grzechymogą stać się okazją na spotka-nie z Bożym miłosierdziem, a

świadomość miłosierdzia jest podstawą naszej nadziei.Zanim zostaniemy rodzicami mamy wiele pomysłów na to

jak i co będziemy robić. Ale gdy dzieci przychodzą na świat, mo-żemy poczuć się przytłoczeni lub zniechęceni. Zadanie do samo-dzielnego wykonania jest po prostu zbyt wielkie. Bóg pragnieabyśmy byli tego świadomi tego i wiedzieli, że z nami zawsze jest.

Chociaż czasami wobec naszych ograniczeń, mamy wrażenie,że się poddamy, Bóg bierze pod uwagę nasze starania i może jezwielokrotnić. W cudzie rozmnożenia chleba i ryby, Jezus niestworzył posiłku z niczego, wziął żywność którą przynieśli ludzie.Gdy w naszych rodzinach odpowiadamy Mu „tak” i dajemy zsiebie choćby tylko tyle ile mamy, sprawia że i to wystarczy. Iwtedy widzimy cud Jego obecności.♦

REBECCA VItZ CHERICO uczy na uniwersytecie Villanova ijest redaktorem Atheist to Catholic: Stories of Conversion(2011). Jej mąż, Colin, jest członkiem rady im. St. Helenanr 14210 w Blue Bell, Pa.

Mama i tata: Pierwsi nauczyciele wiaryBożą obecność odnajdujemy żyjąc w naszych rodzinach

wedle teologicznych cnót wiary, nadziei i miłości

Rebecca Vitz Cherico

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 4

DOBRY OJCIEC

dALszyCh ArtykUłów I MAterIAłów źródłOwyCh dLA kAtOLIków I ICh rOdzIn szUkAj nA www.dOBryOjCIeC.Org.

Page 6: Columbia Listopad 2015

uCZyĆ SIĘ WIARy, ŻyĆ W WIERZE

5 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

Odnowiona wizja wolności religijnej

Podczas swej wizyty w Stanach Zjednoczonych papież Franciszek zachęcał nas abyśmy składali

radosne świadectwo naszej najgłębszej wiary

Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori

LAtA tEMu GDy posługiwałem Kar-dynałowi James’owi Hickey, ksiądz sekre-tarz z Archidiecezji Waszyngton, mój staryprzyjaciel przybył do mnie w odwiedziny.Gdy szedł przez kancelarię zatrzymał się ipowiedział „Nawet nie wiesz jak ci tu do-brze”! trzeba było świeżego spojrzeniakogoś drugiego żeby pokazać mi jak wielebłogosławieństw zesłał na mnie Bóg. Wsumie przyjaciel powiedział „Nie traktujbłogosławieństw jak coś co ci się należy”.

Przypomniał mi się ten przyjaciel gdywe wrześniu Ojciec Święty odwiedzał poraz pierwszy Stany Zjednoczone. Dlawszystkich było oczywiste, że papież Fran-ciszek studiując wcześniej kulturę dzie-dzictwa i zmiany duszpasterskieprzygotował się dokładnie do wizyty. Nieodczytywał ot tak zwyczajnie przygotowa-nych wcześniej mów. Spoglądał na nasświeżym wzrokiem, zaangażował nas iprzypomniał nam o wielu błogosławień-stwach jakimi Bóg nas obdarzył. Przypo-mniał nam, że nie należy myśleć, iżbłogosławieństwa się nam po prostu na-leżą. Powiedział nam żebyśmy się nimi ra-dowali i wykorzystali je służąc bliźniemu,szczególnie ubogim i słabym.

Jednym z błogosławieństw na tematktórego często rozważa papież Franciszekjest wolność religijna. W swym pierw-szym wystąpieniu na południowym traw-niku Białego Domu powiedział, żeAmerykańscy Katolicy pragną budowaćsprawiedliwe tolerancyjne i „inkluzywne”społeczeństwo oparte na szacunku wobecinnych, także tych od których szczerze sięróżnią. Katolicy w Stanach Zjednoczo-

nych dbają o to aby społeczeństwo szano-wało wolność religijną, którą papież Fran-ciszek opisał jako „jedną z najcenniejszychwłasności Ameryki”.

WOLNOŚCI DANE PRZEZ BOGAPapież Franciszek wyraził wsparcie dlabiskupów Amerykańskich i ich działań narzecz utrzymania i obrony wolności reli-gijnej a także zachęcał Amerykanów abypozostając nadal dobrymi obywatelami,byli czujni i gotowi „zachować i bronić tejwolności przed wszystkim co jej zagrażabądź jest kompromisem”.

Podczas swego wystąpienia w BiałymDomu, papież nie wymienił żadnych po-szczególnych zagadnień i przepisów wdziedzinach takich jak sprawy zdrowia czyusługi społeczne które wymagają od wielusponsorowanych przez kościół duszpa-sterstw oraz instytucji zapewnienia dlaswych klientów środków porannych, ste-rylizacji, czy antykoncepcji. Ale później,jeszcze tego samego dnia, złożył nieocze-kiwaną wizytę u Little Sisters of the Poorktóre szczególnie opierają się takim roz-porządzeniom. ten gest wsparcia powi-nien podpowiedzieć nam abyśmyponownie przyjrzeli się odwadze sióstrbroniących naszej najbardziej podstawo-wej wolności.

Kolejnego dnia podczas swego wystą-pienia przed Kongresem Amerykańskimpapież Franciszek jeszcze raz powrócił doistoty wolności religijnej. Ponownie po-mógł nam zrozumieć i na nowo spojrzećna problem. Rozpoczął od wskazaniamarmurowej płaskorzeźby Mojżesza znaj-

dującej się w sali Izby Reprezentantówprzypominając, że to poprzez Mojżeszaotrzymaliśmy uprzywilejowany wyrazBożego prawa zapisany w ludzkim sercua więc Dziesięć Przykazań. Sprawiedli-wość która odzwierciedla Boże prawo jed-noczy ludzi i narody i szanujetranscendentną godność człowieka.

Następnie Ojciec Święty skierowałnaszą uwagę na ikony amerykańskiegodziedzictwa kulturowego. PrzywołałAbrahama Lincolna, „strażnika wolności,który niestrudzenie pracował, aby ‘tennaród z pomocą Boga, doczekał się odro-dzenia idei wolności’”. Papież przypo-mniał nam, że to „odrodzenie” wolnościwymaga od nas żebyśmy służyli wspól-nemu dobru w mocnym przekonaniujednoczącej nas godności istoty ludzkiej.Przekonanie to prowadzi do zaangażowa-nia w walkę o utrzymanie fundamental-nych, i danych przez Boga wolności,przeciwstawiając się jednakże staraniomby wykorzystać religie dla celów niespra-wiedliwych i przemocy. Rzeczywiście po-winniśmy wykorzystywać naszą wolnośćby budować mosty porozumienia iwspółpracy kiedy to tylko możliwe.

W tym duchu Ojciec Święty odniósłsię także do przywództwa Marcina LuteraKinga Jr. którego marzenie zapewnienia„Afroamerykanom pełnych praw obywa-telskich i politycznych powinno nas zain-spirować i ugościć tu imigrantów którzyszukają błogosławieństwa wolności dlasiebie samych i dla swych rodzin.

Page 7: Columbia Listopad 2015

Ofiarowane w jedności z papieżem

Franciszkiem

uCZyĆ SIĘ WIARy, ŻyĆ W WIERZE

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 6

INtENCJE MODLItEWNE OJCA ŚWIĘtEGO

OGÓLNA: Abyśmy potrafiliotworzyć się na osobiste spotkaniei dialog ze wszystkimi, również ztymi, którzy mają inne niż myprzekonania.

MISyJNA: Aby Pasterze Kościoła,głęboko miłując swoje owce,mogli towarzyszyć im w drodze ipodtrzymywać ich nadzieję.

KAtOLICy MIESIĄCA

ZAłOŻyCIELSKIE IDEAłyNastępnie, podczas wizyty w Filadelfii,papież Franciszek przemawiał w Indepen-dence Hall. I tam ponownie papież rzuciłnowe światło na założycielskie ideały na-rodu, wskazując że „wszyscy ludzie stwo-rzeni są równymi, że są obdarzeni przezStwórcę pewnymi niezbywalnych pra-wami, a rządy istnieją, aby chronić i bro-nić tych praw”.

Wielkie ideały to oczywiście jednasprawa, a walka aby zgodnie z nimi żyć toosobna kwestia. tutaj także słowa papieżapomagają nam na nowo wyraźnie zoba-czyć polityczną i społeczną walką jakacharakteryzuje naszą własną historię na-

rodu. Sukces tych zmagań jednakże tkwiw zachowaniu wolności religijnej zrozu-mianej nie tylko jako prawo do modlitwygdy jest taka potrzeba, ale zaiste w aktyw-nym uczestnictwie w przestrzeni publicz-nej. W życiu politycznym, wiara służytemu by przypominać wszystkim, że jes-teśmy stworzeni przez Boga i dla Bogaoraz, że nasza godność wykracza pozawspółczesny nam świat.

Papież Franciszek następnie podkreślił,że różne tradycje religijne „służą społeczeń-stwu przede wszystkim przez orędzie, jakiegłoszą”. tak jakby ostrzegając nas żebyśmynie przyjmowali naszej wolności jako namnależną, wskazał na niebezpieczeństwo

wzrastającego sekularyzmu który stara się„wyeliminować wszystkie różnice i tradycjew powierzchownym poszukiwaniu jedno-ści”. I także w tym kontekście powinniśmyspojrzeć na nowo na prawo sumienia dosprzeciwu w naszej kulturze.

Ostatecznie więc Ojciec Święty po-mógł nam zobaczyć jak bardzo jesteśmybłogosławieni, równocześnie wyraźniewskazując, że potrzebujemy odważnegodialogu z naszą kulturą po to by zachowaćnaszą założycielską wolność jaką możemysię cieszyć. to dzięki takiej wolności mo-żemy tworzyć kulturę która jest sprawied-liwa i pełna miłości — prawdziwą„cywilizację miłości”.♦

ROquE GONZáLEZ de Santa Cruzurodził się 17 listopada 1576 roku wAsunción, stolicy Paragwaju jako jedno zdziesięciorga dzieci swoich rodziców. Bylioni szlachcicami o pochodzeniu hiszpań-skim, wychowywali dzieci w religijnej at-mosferze domu a kontakt z miejscowymiIndianami szczepu Guaraní był częścią ichcodziennego życia.

Już więc jako mały chłopiec Gonzálezzdołał rozwinąć głębokie życie modli-tewne i pokochał tubylców. Po przyjęciuświęceń kapłańskich w wieku 22 lat, ks.González odnosił takie sukcesy pracującwśród miejscowej ludności, że biskupuczynił go proboszczem katedry. Pragnącjednak zostać misjonarzem, Gonzálezwstąpił w 1609 roku do zakonu Jezuitów.

Biegle posługujący się językiem Gua-raní, ojciec Gonzalez odpowiadał za nowozałożoną w 1611 roku misję Św. Ignacego.Z wielkim oddaniem, planował budowęszkoły, kościoła i domów mieszkalnych.Za czasów jego przewodnictwa, trwają-cego cztery lata, misja rozkwitała.

Na kolejne 12 lat, posłano ojca Gon-zález na wiele trudnych misji znajdują-cych się na terenach dzisiejszegoParagwaju, urugwaju, południowej Bra-

zylii oraz północnowschodniej Argen-tyny. Podczas swej pracy misyjnej, gro-madził wspólnoty Indian w osadachznanych jako „reductions” a więc w bez-piecznych „rajach” do których nie docie-rał ucisk kolonialny.

W 1628 roku, wrogi indiański wódzzorganizował spisek mający na celu za-bójstwo González’a oraz innych misjona-rzy jezuickich. W dniu 15 listopada,napadnięto ojca González’a i ojca Al-fonso Rodriguez’a, zabijając ich ciosamitomahawków. Dwa dni później zginął oj-ciec Juan del Castillo.

Św. Roque González został ogłoszonypierwszym paragwajskim świętym. PapieżJan Paweł II kanonizował go wraz zdwoma innymi męczennikami Río Platew Asunción w roku 1988. Ich święto ob-chodzone jest w dniu 17 listopada.♦

Św. Roque González(1576-1628)

POPE

FRA

NCIS: C

NS ph

oto/Pa

ul Haring — ST. ROQUE

GONZÁ

LEZ: Pho

to cou

rtesy of the

Jesuit F

athe

rs in

Asunc

ión, Parag

uay

Page 8: Columbia Listopad 2015

7 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

CNS/Do

ug M

ills, p

ool

Miłość jest K

Miłość jest

Wdniach od 22 do 27 września papież Franciszek po raz pierw-szy odwiedził Stany Zjednoczone zatrzymując się w wielu

miejscach w Waszyngtonie D.C., Nowym Jorku oraz Filadelfii. Wpoprzedzających pielgrzymkę dniach papież odbył wizytę na Kubienawołując jej obywateli by dążyli do sprawiedliwości, pokoju i wol-ności realizując „rewolucję czułości” zainspirowaną MiłosierdziemMatki Bożej. Wizyta do Stanów Zjednoczonych zorganizowana podhasłem „Miłość jest Naszą Misją” miała swą kulminację w Filadelfiigdzie tysiące osób zgromadziły się na Ósmym Światowym Spotka-niu Rodzin.

Rycerze Kolumba oraz ich rodziny uczestniczyli w głównych wy-darzeniach a Zakon zabezpieczył pomoc zarówno finansową jak i

wolontariat na czas wizyty papieskiej oraz Światowe Spotkańie Ro-dzin. Dotyczy to także publikacji trzystu tysięcy egzemplarzy bro-szury z której korzystano podczas wieńczącej wizyty Mszy Świętejw dniu 27 września.

Papież Franciszek odwiedzając Waszyngton i Nowy Jork osobiściepowitał Najwyższego Rycerza Carl’a A. Andersona a obecność Za-konu była wyraźnie widoczna na wielu uroczystościach gdy GwardiaCzwartego Stopnia a także Rycerze przystrojeni szarfami RycerzyKolumba posługiwali jako służba liturgiczna.

W dniu 23 września, podczas Mszy Świętej, pierwszej mszy ka-nonizacyjnej która odbyła się w Stanach Zjednoczonych (patrzstrona 9), papież kanonizował Junípero Serra, franciszkanina i mis-

Page 9: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 8

naszą MisjąKościół wita papieża Franciszka podczas Jego pierwszej apostolskiej pielgrzymki do Stanów Zjednoczonych

Zespół Columbii

jonarza znanego jako Apostoł Kalifornii. Kolejnego dnia, papieżFranciszek jako pierwszy papież, który odwiedził Kapitol wygłosiłprzemówienie podczas spotkania Kongresu. W przemówieniu na-woływał Amerykanów aby pozostali wiertni założycielskim zasadomnarodu (patrz strona 14).

Następnie podążając śladem swych poprzedników Błogosławio-nego Pawła VI, Św. Jana Pawła II oraz papieża Benedykta XVI (patrzstrona 14), zwrócił się do zgromadzenia ONZ w Nowym Jorku.Odwiedził także Ground Zero (patrz strona 15), tak samo jak Be-nedykt XVI podczas swej wizyty w 2008 roku która była ostatniąpielgrzymką papieża Benedykta w Stanach Zjednoczonych.

W Filadelfii, papież Franciszek wygłosił historyczną mowę w In-

dependence Hall, czyli tam gdzie przyjęto zarówno Konstytucję jaki Deklarację Niepodległości. Zwracając się z mównicy z której prze-mawiał kiedyś Abraham Lincoln wygłaszając słynną Przemowę Get-tysburską, Ojciec Święty nazwał to miejsce „miejscem narodzinStanów Zjednoczonych Ameryki”. W swym wystąpieniu odniósłsię do podstawowego prawa wolności religijnej (patrz strona 17).

Głównym powodem apostolskiej pielgrzymki papieża były Świa-towe Spotkania Rodzin które rozpoczęły się 22 września w Filadelfii(patrz strona 19). Światowe Spotkania gościły także papieża Fran-ciszka podczas Festiwalu Rodzin w dniu 26 września. Kolejnegodnia papież odprawił Mszę Świętą dla ponad ośmiuset tysięcyuczestników spotkań.♦

naszą Misją

All excerpts of papal texts © copyright Libreria Editrice Vaticana. Used with permission.

Papież Franciszek pozdrawia zgromadzonych z mównicy (SpeakersBalcony) na Kapitolu w dniu 24 września.

Page 10: Columbia Listopad 2015

9 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

TOP LE

FT: C

NS ph

oto/Micha

el Reyno

lds, poo

l

„RADuJCIE SIĘ ZAWSZE w Panu! Jeszcze raz powta-rzam: radujcie się!”(Flp 4,4). to uderzające słowa, słowa,które mają wpływ na nasze życie. Paweł każe nam się rado-wać. Praktycznie nakazuje nam się radować. Polecenie towspółbrzmi z pragnieniem nas wszystkich — udanego życia,życia sensownego, radosnego. to tak, jakby Paweł mógł usły-szeć, o czym każdy z nas myśli w swoim sercu i wyrazić to,co czujemy, co przeżywamy. Coś głęboko w nas zachęca nasdo radości i mówi nam, by nie godzić się na placebo, którepo prostu utrzymuje nas w przyjemnym stanie. …

Jezus daje odpowiedź. Powiedział On swoim uczniom imówi dziś do nas: Idźcie! Głoście! Radość Ewangelii jestczymś, czego trzeba doświadczyć, czego trzeba zaznać iprzeżyć jedynie dzielenie się, poprzez dawanie siebie. …

Dzisiaj wspominamy jednego z tych świadków, którzyna tych ziemiach zaświadczyli o radości Ewangelii, ojcaJunipero Serrę. Był uosobieniem „Kościoła, który wycho-dzi”, Kościoła, który wyrusza, aby wszędzie zanieść jedna-jącą czułość Boga. Junipero Serra opuścił swoją ojczyznę ijej styl życia. Fascynowało go przecieranie szlaków, wycho-dzenie na spotkanie wielu ludzi, uczenie się i docenianieich specyficznych zwyczajów i stylów życia. Nauczył się,jak zrodzić i pielęgnować życie Boże w obliczach każdej znapotkanych osób; uczynił je swoimi braćmi i siostrami.Juniper starał się bronić godności wspólnoty rodzimej,chronić ją przed tymi, którzy się nad nią znęcali i którąwyzyskiwali. …

Ojciec Serra miał motto, które inspirowało jego życia idzieło, powiedzenie, którym żył przez całe swe życie: siem-pre adelante! Zawsze naprzód! …

Obyśmy dziś byli zdolni, podobnie jak on powiedzieć:naprzód! Stale idźmy naprzód!

— Homilia wygłoszona podczas Mszy św. kanonizacyj-nej Ojca Junipero Serrę w Narodowym Sanktuarium Nie-pokalanego Poczęcia NMP w Waszyngtonie, 23 września

«Idźcie! Głoście!»

Miłość jest Naszą Misją ❦ Pielgrzymka Apostolska Papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych

Page 11: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 10

ABOVE

: L'O

sser

vato

re R

oman

o

Zgodnie ze wskazówkami zegara od góry, od lewej: Papież Franciszek zatrzymuje się przed rzeźbą Św. Junípero Serra w Statuary Hallna Kapitolu w Waszyngtonie, 24 września. • Papież Franciszek odprawia Mszę Świętą Kanonizacyjną Junípero Serra 23 września przedBazyliką Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie. • Pielgrzymi z diecezji Querétaro, w Meksyku sfotografowanipo Mszy Świętej Kanonizacyjnej. Wśród nich członkowie rady im. Fray Junípero Serra nr 13787 w Querétaro oraz rezydenci Jalpan deSerra, gdzie Junípero Serra założył swą pierwszą misję w Nowym Świecie. • Kobieta trzymająca w ręce dwujęzyczną broszurę na tematJunípero Serra opublikowaną przez Rycerzy Kolumba i rozdaną wśród uczestniczących we Mszy Świętej kanonizacyjnej. • NajwyższyRycerz Carl A. Anderson i Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori z Baltimore stają przed bazyliką na której umieszczono wi-zerunek nowo kanonizowanego świętego.

Waszyngton, D.C.

Page 12: Columbia Listopad 2015

11 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

W tyM KRAJu różne wyznania religijne w znacznym stopniuprzyczyniły się do budowania i umocnienia społeczeństwa.Ważne, aby dzisiaj, podobnie, jak w przeszłości, głos wiary nadalbył słyszany, bo jest to głos braterstwa i miłości, który stara sięwydobyć z każdej osoby i każdego społeczeństwa to, co najlepsze.taka współpraca jest potężnym zasobem w walce o wyelimino-wanie nowych globalnych form niewolnictwa, zrodzonych z po-ważnych niesprawiedliwości, które można pokonać tylko dziękinowej polityce i nowym formom społecznego konsensusu.

Myślę tutaj o historii politycznej Stanów Zjednoczonych, gdziedemokracja jest głęboko zakorzeniona w umysłach Amerykanów.Wszelka działalność polityczna musi służyć i promować dobroosoby ludzkiej i opierać się na poszanowaniu jej godności. „uwa-żamy za oczywiste te oto prawdy, że wszyscy ludzie są stworzenirównymi, że są obdarzeni przez swego Stwórcę pewnymi niezby-walnymi prawami; że do praw tych należą: życie, wolność i dąże-nie do szczęścia” (Deklaracja Niepodległości, 4 lipca 1776). …

Musimy teraz postanowić, by żyć tak szlachetnie i sprawiedli-wie, jak to możliwe, wychowując nowe pokolenia, by nie odwra-cały się tyłem do naszych „bliźnich” i wszystkiego wokół nas.Budowanie narodu wzywa nas do uznania, że musimy nieustan-nie odnosić się do innych, odrzucając mentalność wrogości, aby

przyjąć postawę wzajemnej pomocniczości, dając z siebie to, conajlepsze. Jestem przekonany, że możemy to uczynić.

Nasz świat stoi w obliczu kryzysu uchodźców, na skalę niespo-tykaną od II wojny światowej. to stawia przed nami wielkie wy-zwania i wiele trudnych decyzji. także na tym kontynencie,tysiące osób doprowadzanych jest do wyruszenia na północ wposzukiwaniu lepszego życia dla siebie i swoich bliskich, w po-szukiwaniu większych możliwości. Czyż nie tego pragniemy dlanaszych dzieci? Nie możemy być zaskoczeni ich liczbą, ale raczejmusimy ich postrzegać jako osoby, widząc ich twarze i słuchającich opowieści, starając się zareagować najlepiej jak możemy naich sytuację. Reagować w sposób, który jest zawsze humanitarny,sprawiedliwy i braterski. Musimy unikać powszechnej dziś po-kusy: odrzucenia tego, co uciążliwe. Pamiętajmy o złotej zasadzie:„Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy imczyńcie!” (Mt 7,12). …

Miara jakiej używamy wobec innych będzie miarą, jakiego czasużyje wobec nas. Złota zasada przypomina nam również o naszejodpowiedzialności za ochronę i obronę życia ludzkiego na każ-dym etapie jego rozwoju.

— Przemówienie wygłoszone w Kongresie Stanów Zjednoczo-nych w Waszyngtonie, 24 września

«Pamiętajmy o złotej zasadzie.»

Miłość jest Naszą Misją ❦ Pielgrzymka Apostolska Papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych

Papież Franciszek przemawia na posie-dzeniu Kongresu na Kapitolu w Wa-szyngtonie w dniu 24 września.

CNS ph

oto/Pa

ul Haring

Page 13: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 12

SPRAWIACIE, ŻE MyŚLĘ o świętym Józefie. Wasze twarze przypominają mijego oblicze. Józef musiał zmierzyć się z kilkoma trudnymi sytuacjami w swoimżyciu. Jedną z nich był czas, gdy Maryja miała porodzić Jezusa. … Biblia mówi otym bardzo wyraźnie: nie było dla nich miejsca. Mogę sobie wyobrazić Józefa zżoną spodziewającą się dziecka, bez schronienia, bez domu, bez miejsca, gdziemogli by się zatrzymać. Syn Boży przyszedł na ten świat jako bezdomny. Syn Bożyzaznał, co znaczy rozpoczynanie życie bez dachu nad głową. Możemy sobie wy-obrazić, co musiał myśleć Józef. Jak to się dzieje, że Syn Boży nie ma w domu? …

W obliczu bolesnych i niesprawiedliwych sytuacji wiara daje nam światło, którerozprasza ciemności. tak, jak to było w przypadku Józefa, wiara otwiera nas nacichą obecność Boga w każdej chwili naszego życia, w każdej osobie i w każdej sy-tuacji. Bóg jest obecny w każdym z was, w każdym z nas. …

Wiara pozwala nam poznać, że Bóg jest po naszej stronie, że Bóg jest pośródnas, a Jego obecność pobudza nas do miłości. Miłosierdzie rodzi się z wezwaniaBoga, który wciąż puka do naszych drzwi, drzwi wszystkich ludzi, aby zaprosićnas do miłości, współczucia, do służby jedni drugim.

— Przemówienie wygłoszone podczas spotkania z bezdomnymi w parafii św.Patryka w Waszyngtonie, 24 września

Waszyngton, D.C.

Powyżej po lewej: Ludzie czekają na papamo-bile przy jednej z ulic w Waszyngtonie, w dniu23 września.

Powyżej: Papież Franciszek wita się z Najwyż-szym Rycerzem Carl’em Andersonem i jegożoną Dorian oraz Kardynałem Donald W.Wuerl, Arcybiskupem Waszyngtonu po wygło-szeniu papieskiej mowy w katedrze Św. Mateu-sza, w dniu 24 września.

Po lewej: Ojciec Święty wita się z siostrą MarieMathilde lat 102 podczas swej niezapowiedzia-nej wizyty u sióstr Little Sisters of the Poor wWaszyngtonie, w dniu 23 września.

Papież Franciszek wita się z pracownikami i bene-ficjentami programu dożywiania St. Maria’s MealsProgram of Catholic Charities w Waszyngtonie wdniu 24 września.

«Bóg wciąż puka.»

CRO

WD: CNS ph

oto/Alex Brand

on, p

ool —

OTH

ER: L

'Oss

erva

tore

Rom

ano

Page 14: Columbia Listopad 2015

13 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

L'O

sser

vato

re R

oman

o

Miłość jest Naszą Misją ❦ Pielgrzymka Apostolska Papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych

Papież Franciszek wita się z młodą kobietą na wózku inwalidzkim po przybyciu do katedry św. Patryka w Nowym Jorku w dniu 24 września.• Przed nieszporami papież modli się w kaplicy katedralnej wraz z Kardynałem Timothy M. Dolan, Arcybiskupem Nowego Jorku.

«Nasze powołanie należy przeżywać w radości.»„RADuJCIE SIĘ, choć teraz musicie doznać trochę smutku zpowodu różnorodnych doświadczeń” (1 P 1, 6). te słowa apostołaprzypominają nam coś istotnego. Nasze powołanie należy prze-żywać w radości.

ta piękna katedra św. Patryka, budowana przez wiele lat dziękiofiarności wielu mężczyzn i kobiet, może być symbolem pracy po-koleń amerykańskich kapłanów i zakonników oraz wiernychświeckich, którzy pomogli zbudować Kościół w Stanach Zjedno-czonych. …

Radość mężczyzn i kobiet, którzy kochają Boga przyciąga doNiego innych. Kapłani i zakonnicy są powołani, aby w swoim po-wołaniu znaleźć i promieniować trwałym zadowoleniem. Radośćwypływa z wdzięcznego serca. Zaprawdę, wiele otrzymaliśmy, takwiele łask, tak wiele błogosławieństw, i tym się cieszymy. Warto,by przemyśleć na nowo nasze życie z łaską pamięci. …

trzeba dążyć do łaski pamięci, aby wzrastać w duchu wdzięcz-

ności. Być może musimy zadać sobie pytanie: czy potrafimy zli-czyć otrzymane błogosławieństwa?

Wdzięczne serce spontanicznie skłania się do służenia Panu oraz,aby znalazło to wyraz w życiu zaangażowania w naszej pracy. Kiedyjuż zdamy sobie sprawę, jak dużo Bóg nam dał, to życie pełne po-święcenia, pracy dla Niego i dla innych, staje się uprzywilejowa-nym sposobom odwzajemnienia się za Jego wielką miłość. …

Wdzięczność i ciężka pracy: to dwa filary życia duchowego, októrych chciałem rozmawiać z wami dzisiejszego wieczoru. Dzię-kuję wam za modlitwy i pracę oraz codzienne poświęcenie, jakiepodejmujecie w różnych dziedzinach waszego apostolatu. Wielez nich znanych jest tylko Bogu, ale przynoszą one bogate owocedla życia Kościoła.

— Homilia wygłoszona podczas Nieszporów z kapłanami izakonnikami w Katedrze św. Patryka w Nowym Jorku, 24września

Page 15: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 14

CNS ph

oto/Pa

ul Haring

KRyZyS EKOLOGICZNy, wraz ze zniszczeniem znacznej częściróżnorodności biologicznej, może zagrażać istnieniu samego ro-dzaju ludzkiego. Fatalne skutki nieodpowiedzialnego złego zarzą-dzania gospodarką światową, napędzanego wyłącznie dążeniem dozysku i władzy, powinny być wezwaniem do poważnej refleksji nadczłowiekiem: „Człowiek nie stwarza sam siebie. Jest on duchem iwolą, ale jest też naturą” (Benedykt XVI, Przemówienie do Parla-mentu Republiki Federalnej Niemiec, 22 września 2011 r.; cytowanew enc. Laudato si’, 6). …

Dlatego też ochrona środowiska i walka z wykluczeniem wyma-gają uznania prawa moralnego, wpisanego w samą naturę czło-wieka, która obejmuje naturalne rozróżnienie pomiędzy mężczyznąa kobietą (por. Laudato si’, 155) i bezwzględne poszanowanie życiana wszystkich jego etapach i we wszystkich jego wymiarach (por.tamże, 123; 136). …

Wspólny dom wszystkich ludzi musi nadal być budowany napoprawnym zrozumieniu powszechnego braterstwa i na poszano-waniu świętości każdego życia ludzkiego, każdego mężczyzny i

każdej kobiety; ubogich, starszych, dzieci, chorych, nienarodzo-nych, bezrobotnych, opuszczonych, tych, którzy są osądzani jakomożliwi do odrzucenia, ponieważ uważa się ich, za nic więcej niżliczby tej czy tamtej statystyki. Wspólny dom wszystkich ludzimusi być także budowany na zrozumieniu pewnej sakralności na-tury stworzonej.

takie zrozumienie i szacunek wymagają wyższego stopnia mąd-rości, który akceptowałby transcendencję, wyrzekł się budowywszechmocnej elity i zrozumie, że pełny sens życia indywidualnegoi zbiorowego znajduje się w bezinteresownej służbie dla innych orazroztropnym i naznaczonym szacunkiem wykorzystaniu stworzeniadla dobra wspólnego. Powtarzając słowa Pawła VI, „gmach współ-czesnej cywilizacji, musi rządzić się zasadami duchowymi, zdol-nymi nie tylko, by ją wspierać, ale także by ją oświecać i animować”(Przemówienie do przedstawicieli państw, 4 października 1965 r.).

— Przemówienie wygłoszone podczas spotkania z przedstawi-cielami Narodów Zjednoczonych w siedzibie ONZ w NowymJorku, 25 września

«Nasz wspólny dom oraz świętość każdego życia ludzkiego.»

Nowy Jork

Papież Franciszek w wystąpieniu przed Zgro-madzeniem Ogólnym ONZ w Nowym Jorku,w dniu 25 września.

Page 16: Columbia Listopad 2015

15 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

TOP: CNS ph

oto/Pa

ul Haring — LEF

T: L

'Oss

erva

tore

Rom

ano

Miłość jest Naszą Misją ❦ Pielgrzymka Apostolska Papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych

KIEDy StOJĘ tutAJ na Ground Zero,w miejscu, w którym zginęły tysiące osóbw bezsensownym akcie destrukcji, targamną wiele różnych uczuć. tu rozpacz jestnamacalna. Woda płynąca w kierunkupustej jamy przypomina nam o tychwszystkich, których życie padło ofiarą ludziuważających, że zniszczenie, burzenie jestjedynym sposobem na rozwiązanie kon-fliktów. Jest to cichy krzyk osób będącychofiarami mentalności, która zna tylko prze-moc, nienawiść i zemstę. Mentalności,która może spowodować jedynie ból, cier-pienia, zniszczenia i łzy.

Płynąca woda jest także symbolem na-szych łez. łez nad tak wielkim zniszcze-niem i zgliszczami przeszłości iteraźniejszości. Jest to miejsce, gdzie wyle-wamy łzy, wypłakujemy poczucie bezrad-ności w obliczu niesprawiedliwości,morderstwa i niepowodzenia regulowaniakonfliktów na drodze dialogu. tutaj opła-kujemy bezprawną i bezsensowną śmierćniewinnych istot, z powodu niemożnościznalezienia rozwiązań, które szanują dobrowspólne. ta płynąca woda przypominanam o wczorajszych łzach, ale także wszyst-kich łzach wciąż dziś wylewanych. …

tutaj, pośród bólu i żałoby mamy rów-

nież namacalne poczucie heroicznej do-broci, do jakiej zdolni są ludzie, tych ukry-tych zasobów siły, z jakich możemyczerpać. W głębi bólu i cierpienia doświad-czyliście również pełni wielkoduszności isłużby. W wyciągniętych rękach zostało da-rowane życie. W metropolii, która możewydawać się bezosobowa, anonimowa, sa-motna, okazaliście ogromną solidarność

zrodzoną z wzajemnego wsparcia, miłościi poświęcenia. Nikt nie myślał o rasie, na-rodowości, religii lub podziałach politycz-nych. Chodziło o solidarność, reakcję napilne potrzeby, braterstwo. Było to do-świadczenie bycia braćmi i siostrami.

— Przemówienie wygłoszone podczasspotkania w Strefie Zero w Nowym Jorku,25 września

«W wyciągniętych rękach zostało darowane życie.»

StALE SIĘ uŚMIECHAJCIE i pomagajcie nieść radośćkażdemu, kogo spotkacie. to nie zawsze łatwe.

Drogie dzieci, macie prawo, by marzyć i bardzo się cieszę,że tu w tej szkole, w waszych przyjaciołach i nauczycielachmożna znaleźć potrzebne wsparcie. Wszędzie tam, gdzie sąmarzenia, jest też radość, Jezus jest zawsze obecny. Zawsze.

— Przemówienie wygłoszone podczas spotkania z dziećmii rodzinami imigrantów w szkole Królowej Apostołów naHarlemie w Nowym Jorku, 25 września

«Macie prawo, by marzyć.»

Papież Franciszek odwiedzający szkołę podstawową na WschodnimHarlemie (Our Lady Queen of Angels Catholic Elementary School),w dniu 25 września.

Papież Franciszek stojący pomiędzy duchowymi przywódcami Muzułmaninem i Żydem pod-czas nabożeństwa na terenie muzeum Ground Zero w Nowym Jorku, w dniu 25 września.

Page 17: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 16

TOP :CNS ph

oto/An

drew

Burton, poo

l — RIGHT: AP Ph

oto/Rich

ard Drew

, Poo

lNowy Jork

ŻyCIE W WIELKIM mieście nie zawsze jestłatwe. Środowisko wielokulturowe stwarza wieleskomplikowanych wyzwań. Jednak duże miastaprzypominają o ukrytych bogactwach obecnychw naszym świecie: w różnorodności swych kultur,tradycji i doświadczeń historycznych. …

Nadzieją napełnia nas świadomość, że Jezuswciąż chodzi po naszych ulicach, że jest częściążycia swojego ludu, że jest z nami związany w jed-nej wielkiej historii zbawienia. …

Bóg mieszka w naszych miastach. Kościół żyjew naszych miastach i chce być jak zaczyn w cie-ście. Pragnie nawiązać relację ze wszystkimi, sta-nąć u boku wszystkich, głosząc cudaPrzedziwnego Doradcy, Boga Mocnego, Od-wiecznego Ojca, Księcia Pokoju.

— Homilia wygłoszona w Madison SquareGarden w Nowym Jorku, 25 września

«Bóg mieszka w naszych miastach.»

Papież Franciszek odprawiający Mszę Świętą na Madison Square Garden (u góry) oraz podczas przejazdu w papamobile przez nowojorski Central Park(powyżej), w dniu 25 września.

Page 18: Columbia Listopad 2015

17 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

J ednym z punktów kulminacyjnych mojej wizyty jest za-trzymanie się tutaj, przed Independence Hall, miejscem

narodzin Stanów Zjednoczonych Ameryki. to właśnie tutajpo raz pierwszy ogłoszono swobody, które określają ten kraj.Deklaracja Niepodległości stwierdza, że wszyscy ludzie stwo-rzeni są równymi, że są obdarzeni przez Stwórcę pewnymi nie-zbywalnych prawami, a rządy istnieją, aby chronić i bronićtych praw. te gromkie słowa nadal nas dzisiaj inspirują po-dobnie, jak zainspirowały narody całego świata do walki owolność i życie zgodnie ze swą godnością.

Jednakże historia ukazuje również, że te lub jakiekolwiekprawdy muszą być stale potwierdzane, przyswajane i bro-nione. Historia tego narodu jest również opowieścią o stałymtrudzie, trwającym do naszych dni, aby wcielić te wzniosłezasady w życie społeczne i polityczne. Pamiętamy wielkiezmagania, które doprowadziły doznie-sienia niewolnictwa, poszerzenia prawwyborczych, rozwoju ruchu robotni-czego, i stopniowe wysiłki w celu wy-eliminowania wszelkiego rodzajurasizmu i uprzedzeń skierowanychwobec kolejnych fal nowych Amery-kanów. ukazuje to, że jeśli kraj pragnie zdecydowanie dochowaćwierności swoim zasadom fundamen-talnym, opartym na poszanowaniugodności człowieka, to umacnia się oni odnawia.

Każdy z nas odnosi korzyść pamię-tając o przeszłości. Ludzie, którzy pa-miętają nie powtarzają błędówprzeszłości, patrzą natomiast z ufnościąna wyzwania teraźniejszości i przyszłości. Pamięć ocala ludzkąduszę od wszystkiego czy też kogokolwiek, kto próbowałby jązdominować lub wykorzystać do swoich celów. Kiedy jedno-stki i wspólnoty mają zagwarantowane skuteczne korzystanieze swoich praw, mogą nie tylko swobodnie realizować swójpotencjał, ale także wnoszą swój wkład w dobrobyt i uboga-cenie społeczeństwa.

W tym miejscu, które jest symbolem amerykańskiego stylu,chciałbym wraz z wami zastanowić się nad prawem do wol-ności religijnej. Jest to prawo podstawowe, które kształtujesposób interakcji społecznych i osobistych z naszymi bliźnimi,którzy mają różne od naszych poglądy religijne.

Wolność religijna z pewnością oznacza prawo do oddawaniaczci Bogu, indywidualnie i we wspólnocie tak, jak nam dys-kutuje nasze sumienie. Ale z drugiej strony wolność religijna,ze swej natury wykracza poza miejsca kultu i sferę prywatnąosób i rodzin.

Nasze różne tradycje religijne służą społeczeństwu przedewszystkim przez orędzie, jakie głoszą. Wzywają one jednostki

i wspólnoty do oddawania czci Bogu, będącego źródłemwszelkiego życia, wolności i szczęścia. Przypominają nam otranscendentnym wymiarze ludzkiej egzystencji i naszej nie-ograniczonej wolności w obliczu każdego roszczenia władzyabsolutnej. Musimy jednak patrzeć na historię, zwłaszcza his-torię ubiegłego wieku, aby zobaczyć okrucieństwa popełnianeprzez systemy, które twierdziły, że budują taki czy inny „rajna ziemi” uciskając narody, podporządkowując je pozornieniepodważalnym zasadom i odmawiając im jakichkolwiekpraw. Nasze bogate tradycje religijne pragną zaoferować sensi kierunek, „posiadają siłę motywującą, która otwiera zawszenowe horyzonty, pobudza myśl, poszerza umysł i wrażliwość”(Evangelii gaudium, 256). Wzywają do nawrócenia, pojedna-nia, troski o przyszłość społeczeństwa, poświęcenia w służbiedobra wspólnego i współczucia dla tych, którzy są w potrzebie.

W centrum ich duchowej misji jestgłoszenie prawdy i godności osobyludzkiej i praw człowieka.

Nasze tradycje religijne przypomi-nają nam, że jako ludzie, jesteśmy wez-wani, aby uznawać Innego, któryodsłania naszą tożsamość relacyjną wobliczu wszelkich prób narzucenia„jednolitości, jaką starają się nam na-rzucić egoizm możnych, konformizmsłabych, lub ideologia utopistów” (M. de Certeau).

W świecie, gdzie różne formy nowo-czesnej tyranii dążą do stłumienia wol-ności religijnej, lub próbują jąograniczyć do subkultury, bez prawado głosu na arenie publicznej, lub wy-

korzystywać religię jako pretekst do nienawiści i brutalności,konieczne jest, aby wyznawcy różnych religii połączyli swójgłos, wzywając do pokoju, tolerancji i szacunku dla godnościi praw innych osób. …

Kwakrowie którzy założyli Filadelfię byli inspirowani głę-bokim ewangelicznym poczuciem godności każdego człowiekai ideałem wspólnoty zjednoczonej braterską miłością. to prze-konanie doprowadziło ich do założenia kolonii, która byłabyoazą wolności religijnej i tolerancji. Owo poczucie braterskiejtroski o godność wszystkich, zwłaszcza słabych i bezbronnych,stało się istotną częścią amerykańskiego ducha. Podczas swejwizyty w Stanach Zjednoczonych w 1987 roku, święty JanPaweł II złożył temu wzruszający hołd przypominając wszyst-kim Amerykanom, że: „Najwyższym sprawdzianem twojejwielkości jest sposób, w jaki traktujesz każdą ludzką istotę, alezwłaszcza najsłabszych i najbardziej bezbronnych” (Przemó-wienie, 19 września 1987, 3).

Chciałbym przy tej okazji podziękować wszystkim osobom,niezależnie od ich przynależności religijnej, które dążyły, by

Miłość jest Naszą Misją ❦ Pielgrzymka Apostolska Papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych

„WOLNOŚĆ RELIGIJNA

JESt PRAWEM PODStAWO-WyM, KtÓRyM KSZtAłtuJE

SPOSÓB INtERAKCJI SPO-łECZNyCH I OSOBIStyCH Z

NASZyMI BLIźNIMI”.

«Miłujmy wolność.»

Page 19: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 18

CNS ph

oto/Pa

ul Haring

służyć Bogu pokoju poprzez budowanie miast braterskiej mi-łości, poprzez troskę o naszych bliźnich w potrzebie, broniącgodności Bożego daru życia na wszystkich jego etapach, bro-niąc sprawy ubogich i imigrantów. Nazbyt często ludzie naj-bardziej potrzebujący naszej pomocy nie mogą zostaćusłyszani. Jesteście ich głosem, a wielu z was sprawiło, że ichwołanie zostało wiernie usłyszane. W tym świadectwie, któreczęsto napotyka silny opór, przypominacie amerykańskiej de-mokracji o ideałach, na których powstała, oraz że społeczeń-stwo jest osłabione, kiedykolwiek i gdziekolwiek zwyciężaniesprawiedliwość. …

Są dziś wśród nas są dziś członkowi dużej w Ameryce po-pulacji języka hiszpańskiego, a także przedstawiciele imigran-tów, którzy ostatnio przybyli do Stanów Zjednoczonych.Pozdrawiam was wszystkich, ze szczególną miłością! Wielu zwas wyemigrowało do tego kraju, za cenę wielkich kosztówosobistych, ale w nadziei na budowanie nowego życia. Niezniechęcajcie się wszelkimi napotykanymi wyzwaniami i trud-nościami. Proszę was, aby nie zapominajcie, że podobnie jakci, którzy przybyli tu przed wami, wnosicie wiele darów dowaszej nowej ojczyzny. Nigdy nie wstydźcie się swoich trady-cji. Nie zapomnijcie wyniesionej nauki od waszych starszych,które są czymś, co możecie wnieść, by wzbogacić życie tej

amerykańskiej ziemi. Powtarzam, nie wstydźcie się tego, cojest częścią was, waszego krwioobiegu. Jesteście również wez-wani, aby być odpowiedzialnymi obywatelami i wnieśćowocny wkład w życie wspólnot, w których żyjecie. Myślęzwłaszcza o tętniącej życiem wierze, jaką ma wielu z was, głę-bokim sensie życia rodzinnego i tych wszystkich innych war-tościach, jakie odziedziczyliście. Wnosząc wasze dary,znajdziecie nie tylko swoje miejsce tutaj, ale pomożecie od-nowić społeczeństwo od wewnątrz. Nie zapomnij, co miałomiejsce tu dwa wieki temu. Nie zapomnij, że Deklaracja Nie-podległości stwierdza, że wszyscy ludzie stworzeni są równymi,że są obdarzeni przez Stwórcę pewnymi niezbywalnych pra-wami, a rządy istnieją, aby chronić i bronić tych praw. …

Miłujmy wolność. Wolność sumienia, wolność religijna,wolność każdej osoby, każdej rodziny, każdych ludzi — to, coda początek do praw. Niech ten kraj i każdy z was będzie od-nowiony w wdzięczności za wiele błogosławieństw i wolności,jakimi się cieszycie. Obyście bronili tych praw, a zwłaszczawaszą wolność religijną, gdyż została wam ona dane przez sa-mego Boga.

— Przemówienie wygłoszone podczas spotkania na rzeczwolności religijnej w Independence Hall w Filadelfii, 26września

Filadelfia

Przemawiając z mównicy z której Abraham Lincoln ogłosił Mowę Gerttysburską, papież Franciszek wygłosił historyczne przemówieniew Independence Hall w Filadelfii, w dniu 26 września.

Page 20: Columbia Listopad 2015

19 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

Miłość jest Naszą Misją: Rodzina Żyjąca w Pełni ❦ Ósme Światowe Spotkania Rodzin

Zapoczątkowane przez Św. Jana Pawła II aby wspierać, ce-lebrować i odnieść się do powołania chrześcijańskiej ro-

dziny w Kościele i społeczeństwie, Światowe Spotkania Rodzinodbywają się co trzy lata już od 1994 roku. W tym roku po razpierwszy spotkania gościły w Stanach Zjednoczonych. Arcybis-kup Charles J. Chaput OFM Cap, oraz archidiecezja Filadelfiipowitały rodziny, księży i osoby duchowne z ponad stu krajów.

W dniach między 22 a 25 września ponad 15 tysięcy zareje-strowanych uczestników, (a więc ponad dwa razy więcej niż napoprzednich największych Światowych Spotkaniach rodzinjakie miały miejsce w 2012 roku w Mediolanie we Włoszech,)

zgromadziło się w centrum Pensylwania Convention Center.Kongres rodziny obejmował wystąpienia główne i sesje robo-cze, Mszę Świętą, nabożeństwa i inne spotkania. Posiadającenajwiększą powierzchnię ekspozycyjną i salę balową w półno-cowschodnich Stanach Zjednoczonych, centrum konferen-cyjne w sierpniu br. gościło także Najwyższą KonwencjęRycerzy Kolumba.

Oprócz wsparcia wolontariatu Zakonu, oraz sponsorowaniaŚwiatowych Spotkań, wielu Rycerzy Kolumba wraz z rodzinamiuczestniczyło w kongresie a ponad 20 członków znalazło sięwśród głównych mówców spotkań.♦

Powyżej: Duża wystawa Rycerzy Ko-lumba ekspozycyjnej, obejmowała gablotyprezentujące pracę ponad 300 katolickichorganizacji, zgromadzeń zakonnych iduszpasterstw służących rodzinie.

Po lewej: Dwie siostry dominikanki z Na-shville pozują do zdjęcia wraz z uczestni-kami z Azji i Afryki. Wszyscy mająoficjalne plecaki z logiem ŚwiatowychSpotkań Rodzin i emblematem RycerzyKolumba. Otrzymali je wszyscy zarejestro-wani uczestnicy.

Photos by Tom Serafin and

Matthew

Barric

k

Uroczystości pod hasłem rodzina Żyjąca w pełni

Page 21: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 20

Filadelfia

Góry: Uczestnicy Światowych Spotkań Rodzin w Pennsylvania ConventionCenter na rozpoczęcie uroczystości 22 września. • Biskup Jean Laffitte, sekre-tarz papieskiej Rady ds. Rodziny podpisuje swoją książkę The Choice of the Fa-mily, której bezpłatne egzemplarze wydawane były podczas wystawy RycerzyKolumba. • Siostra Bethany Madonna ze zgromadzenia Sisters of Life podczasprezentacji w trakcie kongresu rodziny. • Arcybiskup Vincenzo Paglia, prze-wodniczący papieskiej rady ds. Rodziny wita się z dziewczynką po Mszy Świętejdla uczestników kongresu. • Antonio Bañuelos, Sekretarz Stanowy z Iowa Ry-cerzy Kolumba wraz z żoną Mayra, i trójką ich dzieci. • Kardynał Luis AntonioTagle, Arcybiskup Manila, Filipiny podczas głównego wystąpienia.

Page 22: Columbia Listopad 2015

WIĘKSZOŚĆ Z WAS zna dzieje św. Ka-tarzyny Drexel, jednej z wielkich świę-tych zrodzonej z tego Kościoła lokalnego.Kiedy mówiła papieżowi Leonowi XIII opotrzebach misji, papież — a był bardzomądry papież! — zapytał ją dobitnie: „Aco z tobą? Co zamierzasz zrobić”? tesłowa zmieniły życie Katarzyny, bo przy-pomniała sobie, że w końcu, każdy chrze-ścijanin, zarówno mężczyzna jak ikobieta, na mocy chrztu świętego otrzy-mał misję. …

te słowa — „A co z tobą”? — zostałyskierowane do osoby młodej, młodej ko-biety o wzniosłych ideałach i zmieniły jejżycie. Sprawiły, że pomyślała o ogromnejpracy, którą trzeba wykonać i zdała sobiesprawę, że została powołana, aby mieć wniej swój udział. Jak wielu młodych ludziw naszych parafiach i szkołach ma te samewzniosłe ideały, hojność ducha i miłośćdo Chrystusa i do Kościoła! …

Jednym z największych wyzwań stoją-cych przed Kościołem w tym pokoleniujest krzewienie we wszystkich wiernychpoczucia osobistej odpowiedzialności zamisję Kościoła, i umożliwienie im wypeł-

niania ich odpowiedzialności jakouczniów-misjonarzy, jako zaczynu Ewan-gelii w naszym świecie. …

Drodzy bracia i siostry, dziękuję wam zato, jak każdy z was odpowiedział na pyta-nie Jezusa, które było natchnieniem dlawaszego powołania: „A co z tobą”? Zachę-

cam was do odnowienia radości tegopierwszego spotkania z Jezusem i czerpa-nia z tej radości odnowionej wierności i sił.

— Homilia wygłoszona podczas Mszyśw. z biskupami, duchowieństwem i za-konnikami w katedrze świętych Piotra iPawła w Filadelfii, 26 września

21 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

CNS ph

oto/Pa

ul Haring

Miłość jest Naszą Misją: Rodzina Żyjąca w Pełni ❦ Ósme Światowe Spotkania Rodzin

Papież Franciszek podczas przekazywania znaku pokoju z Arcybiskupem Charles’em J.Chaput z Filadelfii.

KIEDyŚ PEWNE DZIECKO zapytało mnie — a wiecie, żedzieci zadają trudne pytania — zapytało mnie: „Ojcze, co robiłPan Bóg, zanim stworzył świat”? Zapewniam was, że trudno mibyło odpowiedzieć. I powiedziałem mu to, co teraz mówię wam:przed stworzeniem świata Bóg kochał, bo Bóg jest miłością; alebyła to taka miłość, jaką Bóg miał w sobie, miłość pomiędzyOjcem i Synem w Duchu Świętym. Była ona tak wielka, tak ob-fitująca …, że nie mógłby być egoistą. Musiał wyjść z siebie, abymieć kogoś do kochania poza sobą. I wtedy Bóg stworzył świat.… Ale Biblia mówi, że najpiękniejszą rzeczą, jaką uczynił Bógjest rodzina. Stworzył mężczyznę i kobietę, powierzając imwszystko. Poddał im świat: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się,uprawiajcie ziemię, niech wydaje owoce, niech się rozwija”. Całąmiłość, jaką zawarł w tym cudownym stworzeniu powierzył ro-dzinie. …

Kiedy mężczyzna i jego żona pobłądzili i oddalili się od Boga,Bóg nie zostawił ich samymi. taka była miłość. taka była miłość,która zaczęła podążać z ludzkością, zaczęła kroczyć z Jego ludem,aż nadszedł czas dojrzały i Bóg dał największy znak Swej miłości:Swego Syna. A gdzie posłał Bóg Swego Syna? Do pałacu? Do ja-

kiegoś miasta? Żeby utworzył przedsiębiorstwo? Posłał Go dorodziny. Bóg przyszedł na świat w rodzinie. …

Rodzina ma boski dokument tożsamości. Czy to jasne? Bógnadał rodzinie dokument tożsamości, aby w jej łonie coraz bar-dziej wzrastały prawda, miłość i piękno. Pewnie ktoś z was możemi powiedzieć: „Ojcze, ty tak mówisz, bo on nie jesteś żonaty”!Pewnie, w rodzinie są trudności. … W rodzinach zawsze jestkrzyż. Zawsze. Ponieważ miłość Boga, Syna Bożego, także otwo-rzyła nam tę drogę. Ale w rodzinach, po krzyżu, jest także zmart-wychwstanie, ponieważ tę drogę otworzył nam Syn Boży.Dlatego rodzina jest — przepraszam za to określenie — fabrykąnadziei, nadziei życia i zmartwychwstania, bo Bóg nam otworzyłtę drogę. …

Pomagajmy sobie nawzajem, aby umożliwić „postawieniewszystkiego na miłość”. Pomagajmy sobie nawzajem w chwilachtrudnych i ulżyjmy sobie nawzajem w znoszeniu ciężarów.Wspierajmy się nawzajem. Bądźmy rodzinami, które stanowiąwsparcie dla innych rodzin.

— Przemówienie wygłoszone podczas czuwania modlitewnegona Światowe Spotkanie Rodzin w Filadelfii, 26 września

«Rodzina ma boski dokument tożsamości»

Powołanie jako uczniów-misjonarzy

Page 23: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 22

TOP: L

'Oss

erva

tore

Rom

ano

— PRISO

N: C

NS ph

oto/Pa

ul Haring

Filadelfia

SłOWA NIE SĄ w stanie w pełni wyrazićsmutku jaki czujesz z powodu nadużyćprzez które cierpiałeś. Jesteście drogimidziećmi Boga które zawsze powinny ocze-kiwać naszej obrony, miłości i troski. Jest minaprawdę przykro, że twoja niewinność zos-tała naruszona przez tych którym zaufałeś.Czasem zawiedli twoje zaufanie członkowietwojej własnej rodziny, w innych przypad-kach byli to księża którzy mają świętą od-powiedzialność aby troszczyć się duszę. Wkażdym wypadku, zdrada ta była straszli-wym naruszenie ludzkiej godności…

Niechaj Drzwi Miłosierdzia na zawszepozostaną szeroko otwarte w naszych die-cezjach, parafiach, domach i sercachabyśmy przyjęli tych którzy zostali wyko-rzystani i ufając Panu poszukują drogi prze-baczenia. Obiecujemy wspierać twe trwałeuzdrowienie i zawsze zachować czujność bychronić dzieci dzisiaj i w przyszłości.

— Wystąpienie podczas spotkania z ofiarami przemocy seksualnej, seminarium St Charles Borromeo, 27 września

«Niechaj Drzwi Miłosierdzia

zostaną otwarte.»JEStEM tutAJ JAKOpasterz, ale przede wszyst-kim jako brat, aby dzielićwaszą sytuację i uczynić jąmoją własną. Przybyłem,abyśmy mogli pomodlićsię wspólnie i ofiarowaćnaszemu Bogu towszystko, co powodujenam ból, ale takżewszystko to, co daje namnadzieję, abyśmy mogliotrzymać od Niego moc zmartwych-wstania. …

W wierze wiemy, że Jezus nas poszu-kuje. Chce uleczyć nasze rany, ukoićnasze stopy zranione samotnym podąża-niem, oczyścić każdego z nas z pyłu na-szej podróży. Nie pyta nas, gdzie byliśmy,nie pyta co takiego robiliśmy. Przeciwnie,mówi nam: „Jeśli cię nie umyję, nie bę-dziesz miał udziału ze Mną” (J 13, 8).Dopóki nie umyję twoich stóp, nie będęmógł wam życia o którym zawsze marzyłOjciec, życia dla którego was stworzył.Jezus przychodzi, aby nas spotkać,

abyśmy mogli odzyskać naszą godnośćjako dzieci Boże. Chce nam pomóc wy-ruszyć ponownie, podjąć naszą podróż,odzyskać naszą nadzieję, przywrócićnaszą wiarę i zaufanie. Chce, abyśmynadal szli po ścieżkach życia, uświadomilisobie, że mamy misję, i że uwięzienie niejest tym samym, co wykluczenie. …

ten okres waszego życia może miećtylko jeden cel: podać wam rękę w po-wrocie na właściwą drogę, podać rękę, bypomóc wam powrócić do społeczeństwa.

— Przemówienie podczas spotkania zwięźniami w Filadelfii, 27 września

«Chce, abyśmy nadal szli po ścieżkach życia.»

RyCERZE KOLuMBA SKłADAJĄ ŚWIADECtWA PODCZAS FEStIWALu RODZIN

RuDy I LEONA GONZALEZ wraz zdwójką ze swej piątki potomstwa oraz dwójkąz dziesięciorga wnucząt mieli przywilej spot-kania z papieżem Franciszkiem podczas Festi-walu Rodzin w dniu 26 września. Leonaodczytała świadectwo dotyczące głębokiej ka-tolickiej wiary małżeństwa, doświadczenia wroli rodziców dziadków i pradziadków, pełnie-nia roli edukatorów oraz ich związków zrdzenną kulturą amerykańską. Państwo Gon-zalez byli jedną z ośmiu rodzin wybranych zcałego świata do złożenia publicznego świa-dectwa przed Ojcem Świętym podczas wie-czornego spotkania w którym uczestniczyłydziesiątki tysięcy osób.

Rudy lat 81, jest byłym wielkim rycerzemrady Our Lady of Fatima Shrine nr 14622 wLewiston, N.y., w pobliżu Niagara Falls, gdziemałżeństwo zamieszkało na emeryturze w Re-zerwacie tuscarora.♦

Page 24: Columbia Listopad 2015

23 ♦ C O L U M B I A ♦ L I s t O p A d 2 0 1 5

FAR LE

FT: C

NS ph

oto/Jo

nathan

Ernst, R

euters —

OTH

ER: P

hotos by M

atthew

Barric

k

DLA KOŚCIOłA RODZINA nie jest przede wszystkimpowodem do obaw, ale raczej radosnym potwierdzeniemBożego błogosławieństwa dla dzieła stworzenia. Każdegodnia, na całym świecie, Kościół może radować się daremPana tak wielu rodzin, które nawet pośród trudnych próbpozostają wierne swoim obietnicom i dochowują wiary!

Chciałbym powiedzieć, że głównym wyzwaniem duszpa-sterskim naszych zmieniających się czasów jest zdecydowanepójście w kierunku uznania tego daru. Pomimo wszystkichprzeszkód, jakie widzimy przed nami, wdzięczność i uznaniepowinny przeważać nad obawami i narzekaniami. Rodzinajest podstawowym locus przymierza między Kościołem aBożym stworzeniem. Bez rodziny, nawet Kościół by nie ist-niał. Nie mógł by też byćtym, do czego jest powo-łany, to znaczy „znakiem inarzędziem wewnętrznegozjednoczenia z Bogiem ijedności całego rodzajuludzkiego” (Lumen gen-tium, 1). …

My biskupi, jako paste-rze jesteśmy wezwani do ze-brania naszych sił iodbudowania entuzjazmudla czynienia rodzin corazpełniej zgodnymi z błogo-sławieństwem Boga, zgod-nymi z ich powołaniem! …

Chrześcijaństwo, które„czyni” niewiele w prak-tyce, nieustannie „wyjaśniając” swoje nauczanie jest niebez-piecznie niesymetryczne. Powiedziałbym nawet, że tkwi wbłędnym kole. Pasterz musi pokazać, że „Ewangelia rodziny”jest naprawdę „dobrą nowiną” w świecie, gdzie troska o sie-bie zdaje się najwyższą władzą! Nie mówimy o jakimś ro-mantycznym marzeniu: wytrwałość, potrzebna doposiadania rodziny i jej budowania przemienia świat iludzką historię. …

Niech Bóg obdarzy nas tym darem odnowionej bliskościmiędzy rodziną a Kościołem. Rodzina jest naszym sprzymie-rzeńcem, naszym oknem na świat oraz dowodem nieodwo-łalnego błogosławieństwa Boga przeznaczonego dlawszystkich dzieci, które w każdym wieku rodzą się w tymtrudnym a jednak pięknym stworzeniem, któremu Bógkazał nam służyć!

— Przemówienie wygłoszone podczas spotkania z bisku-pami przybyłymi na Światowe Spotkanie Rodzin w Filadel-fii, 27 września

«Dar odnowionej bliskościmiędzy rodziną a Kościołem.»

Miłość jest Naszą Misją: Rodzina Żyjąca w Pełni ❦ Ósme Światowe Spotkania Rodzin

Od góry: Rycerze z rady im. Father Ludwig nr 4609 w VillanovaUniversity stoją przed Philadelphia Musem of Art służąc jako po-rządkowi podczas Mszy Świętej na zakończenie Światowego Spot-kania Rodzin 27 września. • Wierni zgromadzeni wzdłużBenjamin Franklin Parkway w Philadelphii, oczekujący na przy-bycie papieża Franciszka na kończącą Mszę Świętą. • Uczestnicymodlą się korzystając z broszury której 300 tysięcy egzemplarzy zos-tało wydrukowanych przez Rycerzy Kolumba.

Page 25: Columbia Listopad 2015

L I s t O p A d 2 0 1 5 ♦ C O L U M B I A ♦ 24

TOP: CNS ph

oto/Matt R

ourke, poo

l — RIGHT: CNS ph

oto/Pa

ul Haring

My, chrześcijanie, uczniowie Pana, prosimy narody świata, aby nam pomogły!Jak wielu jest nas tutaj, na tej celebracji! Już to samo w sobie jest czymś pro-roczym, rodzaj cudu w dzisiejszym świecie. Obyśmy wszyscy mogli być pro-rokami! Obyśmy wszyscy mogli być otwarci na cuda miłości dla dobrawszystkich rodzin świata, a tym samym przezwyciężyli zgorszenie wąskiej, ma-łostkowej miłości, zamkniętej w sobie, niecierpliwej wobec innych! Opuszczamz pytaniem dla każdego z was by odpowiedzieć — ponieważ powiedziałemsłowo „niecierpliwe”: w domu czy krzyczymy przy sobie nawzajem czy mó-wimy z miłością i czułością? to jest dobry sposób by mierzyć naszej miłości.

Jakże pięknie byłoby, gdybyśmy wszędzie, nawet poza naszymi granicami,mogli docenić i wesprzeć to proroctwo i ten cud! Odnawiamy naszą wiarę wsłowo Pana, które zaprasza rodziny wiernych do tej otwartości. Zaprasza onotych wszystkich, którzy chcą mieć udział w proroctwie przymierza mężczyznyi kobiety, rodzącym życie i objawiającym Boga! Niech Bóg pomaga nam bydzielić się w proroctwie pokoju, czułości i sympatii w rodzinie. Niech jegosłowo pomoże nam wziąć udział w proroczym znaku pilnowania naszych dziecii naszych dziadków z czułością, z cierpliwością i z miłością.

— Homilia wygłoszona podczas Mszy św. kończącej VIII Światowe Spotka-nie Rodzin w Filadelfii, 27 września

«Dar odnowionej bliskości między rodziną a Kościołem.»

Filadelfia

U góry: Papież Franciszek odprawiający MszęŚwiętą na zakończenie Światowego SpotkaniaRodzin 27 września w Filadelfii.

Powyżej: Ojciec Święty błogosławi afrykańskądziewczynkę podczas gdy jej rodzina prezentujedary do ołtarza.

Page 26: Columbia Listopad 2015

utRZyMuJMy WIARĘ ŻyWĄ

RÓBMy WSZyStKO CO MOŻEMy ABy WSPIERAĆ POWOłANIA. WASZE MODLItWy I WSPARCIE SĄ BEZCENNE.

“PRAGNĘ StAĆ SIĘBOŻyM NARZĘDZIEM

MIłOSIERDZIA”urodziłem się na Filipinach, moi rodzice byli

chińskiego pochodzenia. Będąc najstarszym zsześciorga rodzeństwa uczyłem się o swej wierzejuż za młodu i uczęszczałem do katolickichszkół. Jako student uniwersytetu, będąc człon-kiem katolickiej wspólnoty charyzmatycznejdoznałem głębokiego nawrócenia.

Przez pewien czas pracowałem na Filipinach,a następnie w latach 2002-2007 miałem takżeokazję opracować w Chinach. Mam wrażenie,że to tam właśnie usłyszałem powołanie do ka-płaństwa. Zawierzając swe powołanie Bogu,poświęciłem się Jezusowi poprzez wstawiennic-two Maryi jak nauczał Św. Ludwik de Mon-tfort.

W wyniku spotkania z siostrą zakonną którapowiedziała mi o wspólnocie Companions ofthe Cross (Wspólnota towarzyszy Krzyża), w2008 roku wyemigrowałem do Kanady i wdniu 15 sierpnia, w święto WniebowzięciaMaryi, wstąpiłem do wspólnoty,

Św. Jan Vianney powiedział kiedyś że „ka-płaństwo to miłość serca Jezusa”, i że to wyrażasię przede wszystkim poprzez miłosierdzie.Będąc księdzem pragnę być narzędziem BożegoMiłosierdzia.

OJCIEC KENNEtH LAO, C.CAssociate Pastor, St. Timothy Catholic ChurchNorth York, Ontario

Photo by Nad

ia M

olinari