doc! photo magazine #14 august 2013
DESCRIPTION
In this issue: Marc Erwin Babej, Krystian Bielatowicz, Giuliano Camarda, Tytus Grodzicki, Maša Lancner, Robert H. Miller, Olaf Schuelke, and Shimpei Takeda.TRANSCRIPT
D O C P H O T O M A G A Z I N E . C O M
B A B E J S C H U E L K E M I L L E R B I E L A T O W I C Z
L A N C N E R G R O D Z I C K I T A K E D A C A M A R D A
N O 1 4 – A U G U S T 2 0 1 3 | N R 1 4 – S I E R P I E Ń 2 0 1 3
let’s talkabout doc!
To buy this issue go to:www.docphotomagazine.com/doc-store
Publisher | Wydawca
BLOW UP PRESS
Editor-in-Chief | Redaktor naczelny
Grzegorz K. Kosmala
Contributing Editors | Współpraca redakcyjna
Marc Erwin Babej (Bureau Chief, Americas)
Johann Ryno de Wet (Bureau Chief, Africa)
Mariusz Janiszewski
Creative Director | Dyrektor kreatywny
Aneta Kowalczyk (BB Graphic)
Translator | Tłumaczenia
Aleksandra Duszyńska
Cover photo | Zdjęcie na okladce
Marc Erwin Babej
Patient M.A., age 24: Botox injected into the forehead, to minimize wrinkles. Filler injected into the philtrum and lower lip, to even out asymmetries. Filler injected into the left nasolabial fold and right cheek, to correct depressions. | Pacjentka M.A., 24 lata: Zminimalizować zmarszczki wstrzykując botox w czoło. Wyrównać asymetrie wstrzykując wypełniacz w rynienkę podnosową
i dolną wargę. Poprawić zagłębienia wstrzykując wypełniacz w lewą fałdę nosowo-wargową i prawy policzek.
Contact | Kontakt
Advertising | Reklama
Submissions | Zgłoszenia
On the WEB | W internecie
ISSN
2299–2855
Address | Adres
BLOW UP PRESS
doc! photo magazine
31 Nowogrodzka Str., 00–511 Warsaw, Poland
All images and text published in doc! photo magazine are the sole property of the featured authors (photographers, contributors and editors) and subject to copyright. / No image or text may be reproduced, edited, copied or distributed without the express written permission of its legal owner. / No part of this publi-cation may be reproduced in any form, digital or mechanical, printed, edited or distributed without the prior written consent of the publisher. / All rights reseved.
Wszystkie zdjęcia oraz teksty opublikowane na łamach doc! photo magazine są wyłączną własnością poszczególnych autorów (fotografów, współpracowników i wydawców) i po dlegają ochronie praw autorskich. / Żadne zdjęcie lub żaden tekst nie może być reprodukowany, edytowany, kopiowany lub dystrybuowany bez pisemnej zgody jego prawnego właściciela. / Żadna część tej publikacji nie może być reprodukowana w jakiejkolwiek formie, cyfrowej lub mechanicznej,
drukowana, edytowana lub dystrybuowana bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy. / Wszystkie prawa zastrzeżone.
F R O M T H E E D I T O R | O D W Y D A W C Y
Dear doc!-ers,
This time let us to start with thanking you for all your birthday wishes which came to us. You are wonderful – having such readers is a real pleasure. Thank you very, very much! We hope all your wishes will come true :)
In the interim, the time for the next issue of our magazine came. As usual you will find here a substantial dose of photo-graphs showing the contemporary world and the problems it straggles with. On our photographic trip we will go to Israel, the USA and Japan. We will see North Korea and Mexico. We will be observing an African fish market and thanks to the first prize winner at the Fotopub 2013 festival in the Slovenian Novo Mesto, which we were patronising, we will visit an Italian school of modern circus.
The main person of this issue is our editorial colleague – Marc Erwin Babej – and his story about the changing conception of beauty, which is more and more influenced by media and celebrities’ culture.
We hope you will get interest in suggested by us photographic events too.
Have a good and inspiring visual reading!!
Drodzy doc!-ersi,
Pozwólcie, że tym razem zaczniemy od podziękowań za wszystkie wasze życzenia urodzinowe, które do nas napłynęły. Jesteście naprawdę niesamowici – posiadanie takich czytelników, to prawdziwa przyjemność. Bardzo, bardzo dziękujemy! Mamy nadzieję, że wszystkie wasze życzenia się spełnią :)
Tymczasem nadeszła pora na kolejny numer naszego magazynu. Jak zwykle znajdziecie w nim solidną dawkę zdjęć o współczesnym świecie i problemach, z którymi się zmaga. W naszej fotograficznej wędrówce odwiedzimy Izrael, USA oraz Japonię. Udamy się także do Korei Północnej oraz Meksyku. Będziemy obserwować afrykański rynek rybny, a za sprawą laureatki głównej nagrody festiwalu Fotopub 2013 w słoweńskim Nowym Mieście, któremu patronowaliśmy, odwiedzimy jedną z włoskich szkół cyrkowych.
Głównym bohaterem numeru jest nasz redakcyjny kolega – Marc Erwin Babej – i jego przypowieść o zmieniającym się postrzeganiu piękna, na który coraz większy wpływ mają media oraz kultura celebrytów.
Mamy nadzieję, że zainteresują was również polecane przez nas wydarzenia fotograficzne.
Życzymy wam inspirującej wizualnej lektury!
wystawa | exhibition 1.08 – 25.08.2013
wernisaż | opening 1.08.2013 (czwartek | Thursday) godz. 18.00Galeria ASP w Katowicach Rondo Sztuki Galeria +
wstęp bezpłatny | free admission
patronat: organizatorzy:
w s z y s t k o
p o z a
t y m
Mateusz Hajman
Galeria aSP w Katowicach rondo SztuKiRondo im. gen. Jerzego Ziętka 1, 40 -121 Katowice
tel. 32 720 11 32e-mail: [email protected]
galerie otwarte | galleries open:poniedziałek – piątek | Mon – Fri | 11.00 – 19.00 sobota – niedziela | Sat – Sun | 10.00 – 18.00
9Robert H. Miller
DETROIT. THE ART OF THE POSSIBLE | DETROIT. SZTUKA MOŻLIWEGO
35doc! interview
MARC ERWIN BABEJ WE HAVE BECOME DESENSITISED TO IMAGES WITH AN OVERT MESSAGE
STALIŚMY SIĘ MNIEJ WRAŻLIWI NA OBRAZY O JASNYM PRZEKAZIE
48Marc Erwin Babej
NATURAL BEAUTY: YOU’VE GOT COMPETITION NATURALNE PIĘKNO: MASZ KONKURENCJĘ
75Giuliano Camarda
INCONVENIENT TO ALL – JAHALIN BEDOUINS IN THE WEST BANK
NIEWYGODNI DLA WSZYSTKICH – BEDUINI Z JAHALINA NA ZACHODNIM BRZEGU
101Maša Lancner
THE METAMORPHOSIS | METAMORFOZY
121Olaf Schuelke
FATHER AND SON | OJCIEC I SYN
143Krystian Bielatowicz
MILPA
171Shimpei Takeda
TRACE – CAMERALESS RECORDS OF RADIOACTIVE CONTAMINATION ŚLADY – BEZKAMEROWY ZAPIS SKAŻENIA RADIOAKTYWNEGO
187Tytus Grodzicki
FISHES | RYBY
211doc! recommends
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
11
R O B E R T
Robert H. Miller (b. 1954) | based in Canton
(MI, USA) | an international consultant and expert
with advanced automotive lighting with over 50
concept-car lighting designs and hundreds of in-
dividual lighting programs completed | considered
a leading expert in the expanding field of LEDs
that are used in automotive lighting | has been
a professional photographer for thirty-six years |
recipient of several international awards | Senior
Partner of Portraits of Us, which is his organisation
that creates human-interest photo books for pub-
lication | together with Andrew Wakeford, have
co-produced the award-winning book Portraits of
Service Looking into the Faces of Veterans (2012
Independent Publishing Award: Outstanding Book
of the Year, Gold Medal, Freedom Fighters) and
traveled to South Africa with FAWN where photo-
graphed and collected the stories of people and
families devastated by the AIDS virus | author of
Hidden Hell: Discovering My Father’s POW Di-
ary (2012 Independent Publishing Award: Bronze
Medal, Biography).
Robert H. Miller (ur. 1954) | mieszka w Cantonie
(Michigan, USA) | międzynarodowy ekspert i kon-
sultant w zakresie zaawansowanych samochodo-
wych systemów oświetleniowych z opracowanymi
ponad 50 projektami oświetleń pojazdów kon-
cepcyjnych i setkami indywidualnych programów
oświetleniowych | uważany za czołowego eks-
perta na polu oświetlenia ledowego używanego
w przemyśle samochodowym | od 36 lat zawodo-
wo zajmuje się fotografią | zdobywca wielu mię-
dzynarodowych nagród | starszy partner w Por-
traits of Us, firmy wydającej albumy fotograficzne
skoncentrowane na ludziach | razem z Andrew
Wakefordem wydał nagrodzoną książkę „Portrety
służby: Patrząc w twarze weteranów” (złoty medal
na 2012 Independent Publishing Award w katego-
rii Najlepsza Książka Roku, Bojownicy o Wolność)
oraz odbył podróż do Południowej Afryki z orga-
nizacją FAWN, gdzie fotografował i zbierał historie
ludzi i rodzin wyniszczonych wirusem AIDS | autor
„Ukrytego piekła: Odkrywając dzienniki mojego
ojca POW” (brązowy medal na 2012 Independent
Publishing Award w kategorii Biografia).
www.portraitsofus.org
www.roberthmiller.prosite.com
PH
OT
O |
FO
TO
: A
ND
RE
W W
AK
EF
OR
D
11
M I L L E R
Living near Detroit for most of my life, I have seen a horrific visual transformation.
As a small boy when my parents took me to “downtown or Motown” as it
is called; the city was a bustle with life and excitement. It is so sad one of
the greatest cities in the United States is dying a horrible death. Once upon
a time, the city enjoyed 2 million people within its city limits and it had the
highest per capita income in America.
As of 2013, the population of Detroit has fallen below 700,000, and once
prosperous neighbourhoods have become derelict. Over 78,000 homes
have been abandoned; and the open space from previously demolished
homes is larger than the entire city of Paris.
Detroit’s crushing $18 billion debt under the mountain of accumulated obli-
gations. At this point, the city of Detroit owes money to more than 100,000
creditors. The free fall of Detroit is almost impossible to comprehend.
We can all point our fingers and criticise Detroit and cast blame on its peo-
ple, government and politicians. The brutal truth is there are other cities in
America going down the exact same path as Detroit. The only difference is
Detroit arrived there first.
Mieszkając niedaleko Detroit przez większość swojego życia, widziałem jego
przerażającą wizualną transformację. Gdy byłem małym chłopcem rodzice
zabierali mnie do „miasta lub automiasta” jak je nazywano; miasto tętniło ży-
ciem i emocjami. To takie smutne, że jedno z najwspanialszych miast Stanów
Zjednoczonych kona straszną śmiercią. Kiedyś w granicach miasta, które
miało najwyższy dochód na głowę w Ameryce, mieszkało 2 miliony ludzi.
Jednak w 2013 roku liczba mieszkańców Detroit spadła poniżej 700 tysięcy,
a niegdyś kwitnące okolice opustoszały. Ponad 78 tysięcy domów zostało
porzuconych, a łączna powierzchnia już zburzonych budynków jest większa
niż powierzchnia całego Paryża.
Detroit zmiażdżyła góra skumulowanych obligacji o wartości 18 miliardów do-
larów. Obecnie Detroit jest winne pieniądze ponad 100 tysiącom wierzycieli.
Swobodny upadek Detroit jest praktycznie niemożliwe do pojęcia.
Wszyscy możemy wytykać palcami i krytykować Detroit i rzucać oskarże-
nia pod adresem jego mieszkańców, władz i polityków. Brutalna prawda jest
taka, że inne amerykańskie miasta podążają dokładnie tą samą drogą co
Detroit. Jedyna różnica w tym, że Detroit dotarło pierwsze do jej końca.
DE
TR
OIT
. S
ZT
UK
A M
OŻ
LIW
EG
O
| D
ET
RO
IT.
TH
E A
RT
OF
TH
E P
OS
SIB
LE
1514
15
1716
(previous page) The staggering, long ago abandoned Packard auto plant. 3,500,000-square-foot in size.
(right) The Heidelberg Project. One of the unique houses. www.heidelberg.org
(poprzednia strona) Oszałamiająca, dawno opuszczona fabryka samochodów Packarda. 325.000 m2
powierzchni.
(po prawej) Jeden z niezwykłych domów z Projektu Heidelberg. www.heidelberg.org
17
(previous page) The staggering, long ago abandoned Packard auto plant. 3,500,000-square-foot in size.
(right) The Heidelberg Project. One of the unique houses. www.heidelberg.org
(poprzednia strona) Oszałamiająca, dawno opuszczona fabryka samochodów Packarda. 325.000 m2
powierzchni.
(po prawej) Jeden z niezwykłych domów z Projektu Heidelberg. www.heidelberg.org
WANT MORE? BUY IT!
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
I N T E R V I E W
PH
OT
O |
FO
TO
: JA
N F
RIE
DE
Marc Erwin Babej (b. 1970) | based in New York
City (NY, USA) | majored in history at Brown Uni-
versity and have a Master’s degree in Journalism
from Columbia University | started his career as
a reporter at Forbes Magazine and also wrote
book reviews for European publications such as
Die Zeit and The Guardian | founding partner of
strategy consultancy Reason inc. | a Forbes and
Der Spiegel contributor | Americas bureau chief
for doc! photo magazine | published series over
the past year from Brazil, Burma and Southern
Africa | represented by Adamson Gallery (Wash-
ington, DC, USA) and Amstel Gallery (Amster-
dam, the Netherlands).
Marc Erwin Babej (ur. 1970) | mieszka w Nowym Jorku (Nowy Jork, USA) | studiował historię na Brown University i zrobił magisterium z dzienni-karstwa na Columbia University | swoją karierę rozpoczął jako reporter w magazynie „Forbes” i autor recenzji książkowych dla wydawców euro-pejskich, takich jak „Die Zeit” czy „The Guardian” | partner założyciel agencji doradztwa strategicz-nego Reason inc. | współpracuje z redakcjami „Forbes” i „Der Spiegel” | szef amerykańskiego biura „doc! photo magazine” | w ostatnich la-tał opublikował swoje serie zdjęć wykonanych w Brazylii, Birmie i RPA | reprezentowany przez Galerię Adamson (Waszyngton, Dystrykt Kolum-bii, USA) i Galerię Asmtel (Amsterdam, Holandia).
www.marcerwinbabej.comwww.facebook.com/marcerwinbabej
M A R C E R W I N
B A B E J
39
D O C ! I N T E R V I E W | M A R C E R W I N B A B E J
38
D O C ! I N T E R V I E W | M A R C E R W I N B A B E J
WE HAVE BECOME DESENSITISED TO IMAGES
WITH AN OVERT MESSAGE
STALIŚMY SIĘ MNIEJ WRAŻLIWI NA OBRAZY
O JASNYM PRZEKAZIE
How did it happen that a columnist for Forbes mag-azine and a businessman who runs his own strategy consultancy, started to document the world using photography?
It wasn’t a conscious decision, but a gradual process. If you had asked me about ten years ago: “Would pho-tography play important role in your life? Would it take the role of writing has in your life?” I would have said: “No.” Long before I started my column at Forbes, I was a reporter (also at Forbes) and I’ve been a history buff all my life. Over the years, photography has become my preferred form of writing. I take the term photography literally: writing with light. Not “drawing” or “painting, but “writing.” I’m very much a photographer in that sense.
But how do you manage to deal with these three activities at the same time?
My Forbes column is in the same realm as my com-pany, Reason inc. I’m a marketing and innovation strat-egy consultant, and also write about this subject. I find marketing strategy fascinating because it is complex and goal-oriented: how do I arrange many variables to motivate target audiences to choose one product over another. The process of developing a strategy is very much like the process of writing an opinion column. And writing an opinion column, in turn, is very much like my kind of photography: taking a lot of information, pro-cessing the information, developing an original insight out of it – and, ultimately, presenting it in a way that will motivate audiences. Only the end goal is different: in consulting, it’s to motivate people to prefer a client’s
Jak doszło do tego, że felietonista „Forbesa” oraz biznesmen prowadzący własną agencję doradztwa strategicznego zaczął dokumentować świat posłu-gując się fotografią?
To nie była świadoma decyzja, tylko stopniowy proces. Gdybyś 10 lat temu zapytał mnie: „Czy fotografia mo-głaby zająć znaczącą rolę w twoim życiu? Czy mogłaby zająć miejsce zajmowane przez pisarstwo?”, odpowie-działbym: „Nie”. Swoje felietony dla „Forbesa” zacząłem pisać dawno temu, wcześniej byłem reporterem (także dla „Forbesa”), a przez całe życie jestem wielbicielem historii. Z biegiem lat, fotografia stała się moją ulubioną formą pisarstwa. Sam zwrot fotografia rozumiem literal-nie jako pisanie światłem. Nie „rysowanie” czy „malowa-nie”, lecz właśnie „pisanie”. Jestem fotografem dokład-nie w tym znaczeniu.
Ale jak udaje ci się godzić te trzy zajęcia jednocze-śnie?
Mój dział w „Fobesie” i obszar działania mojej firmy, Rea-Rea-son inc., działają w ramach jednego królestwa. Jestem konsultantem w zakresie marketingu i innowacyjnych strategii, czego dotyczą także moje felietony. Jestem zafascynowany strategiami marketingowymi, ponieważ są złożone i nastawione na cel: jak wykorzystać wiele zmiennych do zmotywowania grupy docelowej, by wy-brała dany produkt a nie inny. Proces tworzenia strategii jest bardzo podobny do pisania dla działu opiniotwór-czego. Z kolei pisanie dla tego działu jest bardzo po-dobne do mojego rodzaju fotografii: zbieranie informacji, przetwarzanie informacji, wydobywanie z nich oryginal-nego spostrzeżenia – i, ostatecznie, zaprezentowanie go w taki sposób, by zmotywować odbiorców. Tylko
39
D O C ! I N T E R V I E W | M A R C E R W I N B A B E JD O C ! I N T E R V I E W | M A R C E R W I N B A B E J
Cloud Flash. Montreal (Canada), 2012.
Błysk chmury. Montreal (Kanada), 2012 r.
WANT MORE? BUY IT!
M A R C E R W I N
Quiet revolutions exude a special kind of fascination: they happen while no one is looking – and by the time they’re noticed, they’ve already left an indelible mark. Plastic surgery has caused such a quiet revolution. For all of the media
and public preoccupation with “real or fake” and “before and after,” the big picture has gone largely unnoticed: as plastic surgery has become more prevalent and affordable, it has come to challenge an understanding of beauty
that has prevailed since the beginning of civilization.
In the past, beauty was a “gift of nature”: you either had it or you didn’t. You could tinker with it on the margins, with clothes, makeup, but the fundamentals were set. Natural beauty had no competitor worthy of the name.
It also had its own standard: highly subjective and widely shared. Plastic surgery is fundamentally different: a patient’s appearance is not a fixed quantity, but a baseline, a starting point. In the plastic surgeon’s view, beauty is not
mysterious, but defined by a conscious, objectively definable standard – rooted in geometry, with a particular emphasis on symmetry. My latest series, Mask of Perfection, focuses on the complex and ambivalent relationship between the
beauty we perceive subjectively on the one hand, and the plastic surgeon’s standard on the other.
The beauty ideal of plastic surgery is a game-changer: it’s actionable, and conformity to it has become widely available. Lips like Angelina Jolie? Breasts like Scarlett Johansson? A butt like Kim Kardashian? Less slanted eyes like a white
woman; a wrinkle-free complexion like a cosmetics model? Available at a plastic surgeon near you. Its impact extends far beyond changing tastes – it represents a radical shift in the understanding of beauty itself. Being able to adapt yourself to an ideal of beauty used to be a daydream; now, it has become a line item on a shopping list. Does this
change cheapen the concept of beauty or democratize it? Or both at the same time? A matter of individual judgment.
The notion that beauty is malleable and commercially available doesn’t happen in a vacuum, but in the context of a 21st century media environment and celebrity culture. As more and more of the most prominent members of society (celebrities, media personalities; increasingly also “serious” figures like politicians) have “work done,” the new standard of beauty is seeping into the mainstream – influencing what, and whom, society assesses as
beautiful. And since the new beauty is commercially available, assessment of a celebrity’s or neighbor’s appearance can quickly lead an individual to consider which parts of his or her own body might benefit from syringe or scalpel.
Mask of Perfection reveals the discrepancies and tensions between the emerging scientific standard and the subjective view of beauty, by superimposing one on the other. To achieve this, renowned New York City plastic surgeon Maria
M. LoTempio, MD and I selected twelve women in their twenties who conform to the natural standard of beauty (“the last people who’d ‘need’ any work done”): they are young, highly attractive, and don’t have any particular feature
that would call for alteration.
Dr. LoTempio was given the assignment to do what it takes to “upgrade” these “patients” according to the standards of her profession. All patients were initially evaluated via a set of five clinical images (frontal, 3/4 and full profiles on both side) and then examined in person. Finally, they were marked with pre-operative markings – the “Mask of Perfection.”
The images in this series were taken in this state.
***
The captions are based on Dr. LoTempio’s notes.Mask of Perfection will be available at Adamson Gallery in Washington (USA) and Amstel Gallery in Amsterdam
(the Netherlands) in October.
NATURAL BEAUTY:
YOU’VE GOT COMPETITION
Ciche rewolucje budzą specjalny rodzaj fascynacji: dzieją się, gdy nikt nie widzi – a zanim ktoś je zauważy, już przeminęły zostawiając trwały ślad. Chirurgia plastyczna spowodowała taką rewolucję. Dzięki zaabsorbowaniu
mediów i widowni tym, co „prawdziwe i sztuczne” oraz „przed i po”, cały proces minął w dużej mierze niezauważony: wraz z większą dostępnością i przystępnością kosztową chirurgii plastycznej, zaczęliśmy kwestionować rozumienie
piękna w ujęciu, który towarzyszył nam od początków cywilizacji.
W przeszłości uroda była „darem natury”: albo ją miałeś, albo nie. Można było przy niej majstrować strojem, makijażem, ale jej fundamenty pozostawały niewzruszone. Naturalne piękno nie miało rywala wartego wzmianki. Miało także swój
własny standard: bardzo subiektywny i powszechnie uznawany. Chirurgia plastyczna jest zasadniczo odmienna: wygląd pacjenta nie jest wartością stałą, a jedynie punktem wyjścia. Z punktu widzenia chirurga plastycznego, piękno
nie jest zagadką, a świadomie określonym i obiektywnie zdefiniowanym standardem zakorzenionym w geometrii, ze szczególnym naciskiem położonym na symetrię. Mój ostatni cykl, „Maska perfekcji”, skupia się na złożonej i
ambiwalentnej relacji między subiektywnie postrzeganym pięknem, a standardami chirurgii plastycznej.
Ideał piękna w chirurgii plastycznej zmienił reguły gry: jest zaskarżalny, a możliwość dostosowania do niego stała się powszechnie dostępna. Usta jak u Angeliny Jolie? Piersi jak u Scarlett Johansson? Pupa jak u Kim Kardashian?
Mniej skośne oczy jak u białej kobiety? Żadnej zmarszczki jak u modelki reklamującej kosmetyki? Dostępne u chirurga plastycznego za rogiem. Jego wpływ sięga daleko ponad zmieniające się gusta – pokazuje radykalną zmianę
w pojmowaniu piękna jako takiego. Zdolność przystosowania się do ideału piękna przestała być snem na jawie: to obecnie jedna z pozycji na liście zakupów. Czy ta zmiana obniża istotę piękna czy demokratyzuje ją?
Czy może jedno i drugie jednocześnie? To kwestia osobistego osądu.
Przekonanie, że piękno jest plastyczne i finansowo dostępne nie pojawiło się w próżni, ale w kontekście świata mediów i celebryckiej kultury XXI wieku. Jako że społeczeństwu przybywa coraz więcej prominentnych postaci (celebryci,
osobowości medialne; coraz częściej także „poważne” postaci jak politycy), które „mają to za sobą”, nowy standard piękna przenika do głównego trendu – wpływając na to, co i kogo społeczeństwo ocenia jako piękne. Odkąd nowe piękno jest w finansowym zasięgu, ocena wyglądu celebrytów czy sąsiadów może szybko doprowadzić każdego
do rozważenia, którą z części jej albo jego ciała można poprawić dzięki strzykawce lub skalpelowi.
Nakładając na siebie wyłaniający się standard naukowy oraz subiektywne spojrzenie na piękno, „Maska perfekcji” ujawnia zachodzące między nimi sprzeczności i napięcia. By to osiągnąć, wspólnie z dr Marią M. LoTempio, znaną
specjalistką w chirurgii plastycznej w Nowym Jorku, wybraliśmy 12 kobiet po dwudziestce, które odpowiadają naturalnemu pojęciu piękna („ostatnie osoby, które ‘wymagałyby’ jakichkolwiek poprawek”): są młode, wysoce
atrakcyjne i pozbawione jakiegokolwiek elementu potrzebującego przeróbki.
Dr LoTempio otrzymała zadanie zrobienia co w jej mocy, by „zmodernizować” te „pacjentki” zgodnie ze standardami chirurgii plastycznej. Wszystkie pacjentki zostały wstępnie ocenione na podstawie zestawu pięciu obrazów klinicznych
(z przodu, 3/4 oraz obu profili), a następnie przebadane osobiście. Wreszcie na ich twarze naniesiono zaznaczenia przedoperacyjne – „Maskę perfekcji”. Dopiero na tym etapie wykonano zdjęcia do tej serii.
***
Podpisy pod zdjęciami są oparte na notatkach dr LoTempio.Serię “Maska perfekcji” będzie można obejrzeć na październikowych wystawach w Galerii Adamson w Waszyngtonie
(USA) i Galerii Amstel w Amsterdamie (Holandia).
NATURALNE PIĘKNO:
MASZ KONKURENCJĘ
B A B E J
Patient Y.Z., age 29: Filler injected into the nasolabial folds, lips and cheeks, to even out asymmetries.
Rhinoplasty to be performed, to narrow the nose. Botox injected into the muscles just lateral to the eyes,
to minimize wrinkles.
Pacjentka Y.Z., 29 lat: Wyrównać asymetrię wstrzykując wypełniacz w fałdy nosowo-wargowe,
usta i policzki. Zastosować rynoplastykę w celu zwężenia nosa. Zmniejszyć zmarszczki wstrzykując botox
w mięśnie wokół oczu.
Patient N.R., age 27: Filler under the eyes, nasolabial folds and partly to the lips, to create a more youthful
appearance. Botox injected into the forehead and between the eyes, to smooth out asymmetries.
Pacjentka N.R., 27 lat: Odmłodzić wygląd wstrzykując wypełniacz pod oczy, w fałdy nosowo-wargowe
i częściowo w usta. Wyrównać asymetrię wstrzykując botox w czoło i między oczy.
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
77
G I U L I A N O
Giuliano Camarda (b. 1978) | based in Rome (Italy)
| freelance photographer since 2008 | attended
a Reportage Photography course at the London
College of Communication | has a master degree
in photojournalism at Contrasto Agency in Milan
| has worked in Bosnia Herzegovina developing
several issues about the war aftermath | currently
working in the Occupied Palestinian Territories on
a long term project | mainly focused on projects
with social and humanitarian aspects | collabo-
rated with NGOs such as CESVI, Caritas Italiana,
La Carovana del sorriso, Vento di Terra | his works
have been published on National Geographic Ita-
lia, Repubblica.it, Sky TG24, Foreign Policy, ABC
News, Donna Moderna, Witness Journal, ZOOM,
and others | exhibited his works at FOTO8 Sum-
mershow 2012 (London) and Royal Shakespeare
Company – A World Elsewhere 2012 (Stratford-
upon-Avon) | received several awards and hon-
ourable mentions during Premio Lucchetta 2012,
International Photography Awards 2012, and
Tumbhi’s News Photography Contest 2012 | his
works are distributed by REDUX Pictures.
Giuliano Camarda (ur. 1978) | mieszka w Rzymie
(Włochy) | od 2008 r. pracuje jako niezależny foto-
graf | uczęszczał na kurs Fotografii Reportażowej
na London College of Communication | magister
foto-dziennikarstwa na Contrasto Agency w Me-
diolanie | pracował w Bośni i Hercegowinie realizu-
jąc różne tematy o powojniu | obecnie pracuje nad
długoterminowym projektem na okupowanych te-
rytoriach palestyńskich | głównie koncentruje się
na projektach dotyczących aspektów społecz-
nych i humanitarnych | współpracował z takimi
organizacjami NGO jak CESVI, Caritas Italiana, La
Carovana del sorriso, Vento di Terra | jego prace
były publikowane na łamach „National Geogra-
phic Italia”, „Repubblica.it”, Sky TG24, „Foreign
Policy”, ABC News, „Donna Moderna”, „Witness
Journal”, „ZOOM” i innych | swoje prace wysta-
wiał na FOTO8 Summershow 2012 (Londyn) oraz
Royal Shakespeare Company – A World Elsewhe-
re 2012 (Stratford-upon-Avon) | otrzymał szereg
nagród i wyróżnień podczas Premio Lucchetta
2012, International Photography Awards 2012
oraz Tumbhi’s News Photography Contest 2012 |
jego prace dystrybuuje REDUX Pictures.
www.giulianocamarda.com
PH
OT
O |
FO
TO
: G
IUL
IAN
O C
AM
AR
DA
77
C A M A R D A
An ongoing project describing the plight of the Arab al-Jahalin, the largest bedouin
tribe living in the West Bank area called E1, being a part of the Area C (where Israel
retains control over security as well as planning and zoning) and holding strategic
significance for further expansion of illegal Israeli settlements, approved by the last
Israeli government even if they are considered illegal by international laws. Follow-
ing the 1948 conflict, the majority of the Negev Bedouin were forcibly evicted from
their ancestral lands in the Negev by the Israeli authorities. Clans from five of the
Negev tribes subsequently moved to the West Bank and registered as refugees
with UNRWA. Forced to abandon nomadism and become permanent, the Pales-
tinian Bedouin living in the Jerusalem periphery are now in a very poor, dramatic
and emergency situation. In the last 15 years the Bedouin communities have been
subject to demolition, requisition of cattle, attacks by settlers, aimed to get away
from the area.
In July 2011, the Israeli authorities stated the intention to transfer the 20 Bedouin
communities out of their homes, ignoring the aspirations, needs, traditions and
the system of relations inherent in the Bedouin culture.
On the other hand, the Palestinian Authorities do not provide any significant sup-
port to these communities, which are considered as a second class population.
Projekt opisuje trudną sytuację w Arab al-Jahalin, największego plemienia beduiń-
skiego żyjącego na Zachodnim Brzegu, na terenie zwanym E1, będącym częścią
Strefy C (w której Izrael sprawuje kontrolę nad bezpieczeństwem, jak i planowa-
niem i dzieleniem na strefy) i posiadającym strategiczne znaczenie dla dalszej eks-
pansji nielegalnych osiedli osadników izraelskich, wspieranych przez ostatni rząd
izraelski, nawet jeśli prawo międzynarodowe uznaje je za nielegalne. W następ-
stwie konfliktu z 1948 r. większość beduinów z pustyni Negew została siłą usunię-
ta z ziemi przodków przez władze izraelskie. W rezultacie klany z pięciu plemion
żyjących na pustyni Negew przeniosły się na Zachodni Brzeg i zarejestrowa-
ły w UNRWA jako uchodźcy. Zmuszeni do porzucenia koczowniczego trybu ży-
cia na rzecz osiadłego, palestyńscy beduini zamieszkujący peryferie Jerozolimy
są obecnie w bardzo dramatycznym i krytycznym położeniu. W ciągu ostatnich
15 lat wspólnoty beduińskie były celem rozbiórek, rekwizycji bydła, ataków ze stro-
ny osadników chcących ich stamtąd usunąć.
W lipcu 2011 r. władze izraelskie ogłosiły plany usunięcia 20 społeczności beduiń-
skich z ich domów, ignorując ich aspiracje, potrzeby, tradycje i typowy dla kultury
beduińskiej system stosunków.
Z drugiej strony, władze palestyńskie nie udzielają znaczącego wsparcia tym
społecznościom, traktując ich członków jak obywateli drugiej kategorii.
INC
ON
VE
NIE
NT
TO
AL
L –
JA
HA
LIN
BE
DO
UIN
S I
N T
HE
WE
ST
BA
NK
NIE
WY
GO
DN
I D
LA
WS
ZY
ST
KIC
H –
BE
DU
INI
Z J
AH
AL
INA
NA
ZA
CH
OD
NIM
BR
ZE
GU
8584
85
8786
(previous page) Israeli military forces during a demolishing operation in Khan al Ahmar bedouin
community.
(right) Aseel Ara’ra (4) at the Jerusalem Al Maqassed hospital with her Grandmother Samiha. Aseel
has been hit by a bullet while she was playing in Anata, next to a separating wall. The bullet entered
her neck smashing the fourth vertebrae of her spine before exiting. Aseel died after 6 months in
hospital for breathing complication.
(poprzednia strona) Żołnierze izraelscye podczas operacji wyburzeniowej na terenie wspólnoty
beduińskiej Khan al Ahmar.
(po prawej) Aseel Ara’ra (4 lata) i jej babcia Samiha w jerozolimskim szpitalu Al Maqassed. Aseel
została trafiona kulą podczas zabawy przy murze bezpieczeństwa w Anacie. Kula przeszła przez jej
szyję druzgocząc czwarty kręg kręgosłupa. Aseel zmarła po 6-cio miesięcznym pobycie w szpitalu
z powodu powikłań oddechowych.
87
(previous page) Israeli military forces during a demolishing operation in Khan al Ahmar bedouin
community.
(right) Aseel Ara’ra (4) at the Jerusalem Al Maqassed hospital with her Grandmother Samiha. Aseel
has been hit by a bullet while she was playing in Anata, next to a separating wall. The bullet entered
her neck smashing the fourth vertebrae of her spine before exiting. Aseel died after 6 months in
hospital for breathing complication.
(poprzednia strona) Żołnierze izraelscye podczas operacji wyburzeniowej na terenie wspólnoty
beduińskiej Khan al Ahmar.
(po prawej) Aseel Ara’ra (4 lata) i jej babcia Samiha w jerozolimskim szpitalu Al Maqassed. Aseel
została trafiona kulą podczas zabawy przy murze bezpieczeństwa w Anacie. Kula przeszła przez jej
szyję druzgocząc czwarty kręg kręgosłupa. Aseel zmarła po 6-cio miesięcznym pobycie w szpitalu
z powodu powikłań oddechowych.
WANT MORE? BUY IT!
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
103
M A Š A
Maša Lancner (b. 1984) | based in Nova Gorica
(Slovenia) | studied photography at the Srečko Ko-
sovel High Vocational College in Sežana | takes an
interest in the documentary and authorial photog-
raphy | took part in Emzin Magazine competition
(Slovenia), The International Photography Award
Emergentes Dst (Portugal), and Portas Abertas
Project in Fórum Eugénio de Almeida (Portugal)
where came to final stage | winner of the Thursday
Award of the Fotopub 2013 festival in Novo Mesto
(Slovenia).
Maša Lancner (ur. 1984) | mieszka w Nowej Go-
ricy (Słowenia) | studiowała fotografię na Letniej
Szkołe Wyższej im. Srečki Kosovela w Sežanie |
interesuje się fotografią dokumentalną i autorską |
wzięła udział w konkursie magazynu „Emzin” (Sło-
wenia), Międzynarodowej Nagrodzie Fotograficz-
nej EMERGENTES DST (Portugalia) oraz w Portas
Abertas Project podczas Fórum Eugénio de Alme-
ida (Portugalia), gdzie dotarła do finału | zwycięż-
czyni nagrody Thursday Award na festiwalu Foto-
pub 2013 w Nowym Mieście (Słowenia).
www.facebook.com/masa.lancner
PH
OT
O |
FO
TO
: JO
ŽE
SU
HA
DO
LN
IK
103
L A N C N E R
Circus activity has a very long history which started already in
Ancient Rome, but it has changed during the time.
The photographic series represents the Italian school of modern
circus – Scuola di Cirko Vertigo-Grugliasco – where young people
with love of acrobatics and magic are united. Although the circus
seems like magic, hard work is needed to make dreams a reali-
ty. During this process body loses its own image and appropriates
other images.
Sztuka cyrkowa ma bardzo długą historię, zaczynającą się w Staro-
żytnym Rzymie, ale zmieniła się w ciągu wieków.
Ten cykl fotografii pokazuje włoską szkołę współczesnego cyrku –
Scuola di Cirko Vertigo-Grugliasco – w której młodych ludzi łączy
miłość do akrobacji i magii. Jakkolwiek sam cyrk sprawia wrażenie
magicznego, trzeba tu ciężko pracować, by urzeczywistnić swoje
marzenia. Podczas tego procesu ciało traci swój własny wizerunek
i przybiera inne.
THE METAMORPHOSIS
METAMORFOZY
115114
115
117116
117
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
123
O L A F
Olaf Schuelke (b. 1968) | based in Singapore (Sin-
gapore) | graduated from schools in Germany and
USA | got MA in Architecture & Urban Design from
the University of Stuttgart | worked as architect in
Germany and Ireland | a freelance photographer
since 2011 | fascinated with capturing the different
facets of life with camera | focuses on self-driven
documentary projects around Asia, documenting
its people and cultures and their daily struggles |
his work has been published by a number of Ger-
man newspapers, international magazines and
online media including Süddeutsche Zeitung, Der
Tagesspiegel, Berliner Zeitung, Stern, Discovery
Channel Magazine, La Vanguardia Magazine, and
CNN | his work is currently distributed by the S�d-S�d-
deutsche Zeitung Photo agency.
Olaf Schuelke (ur. 1968) | mieszka w Singapurze
(Singapur) | absolwent szkół w Niemczech i USA
| uzyskał tytuł magistra w Architekturze i Urbani-
styce na Uniwersytecie w Sztutgardzie | jako ar-
chitekt pracował w Niemczech i Irlandii | od 2011
roku jest fotografem freelancerem | zafascynowa-
ny utrwalaniem różnych przejawów życia przy po-
mocy aparatu | koncentruje się na samodzielnych
projektach dokumentalnych na terenie Azji reje-
strujących ludzi, kultury i ich codzienny trud | jego
prace były publikowane przez prasę niemiecką,
międzynarodowe magazyny i media internetowe,
w tym „S�ddeutsche Zeitung“, „Der Tagesspie-„S�ddeutsche Zeitung“, „Der Tagesspie-
gel“, „Berliner Zeitung“, „Stern“, „Discovery Chan-, „Discovery Chan-
nel Magazine”, „La Vanguardia Magazine” i CNN
| jego prace są obecnie dystrybuowane przez
agencję S�ddeutsche Zeitung Photo.
www.olafschuelke.com
PH
OT
O |
FO
TO
: JE
ON
GS
IN
123
S C H U E L K E
My pictures show some unique glimpses of daily life in the last Stalinist regime
of the Democratic People’s Republic of Korea. The photos were taken on
a tour in 2012 which took me to Pyongyang, Kaesŏng, Panmunjom, Wŏnsan
and Nampho. The majority of images were taken in Pyongyang. The capital city
has a functioning infrastructure with subways, trams and buses. Roads and
buildings are in better condition than in the rest of the country and the city even
has a few funfairs which attract many locals. Pyongyang also offers the coun-
try’s best educational institutions.
One cannot escape the unique cult of personality about Kim Il Sung and his
son Kim Jong Il. Images of them appear everywhere – even inside the old car-
riages of the former Berlin subway that runs below the city. They also grin from
huge stone boards at major road intersections or simply stand on their own
as giant statues. Pictures of them are displayed inside every public building,
school and theatre. At the time of early adulthood every North Korean citizen
is given a metal pin with the leaders’ images. It is worn as a sign of respect
and devotion, clearly visible on the left side of every shirt and jacket, just above
the heart.
Moje zdjęcia pokazują kilka niezwykłych mignięć codzienności ostatniego reżi-
mu stalinowskiego Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Zdjęcia po-
wstały podczas wypadu do Korei w 2012 roku, podczas którego odwiedziłem
Pjongjang, Kaesŏng, Panmundżom, Wŏnsan oraz Namp’o. Większość zdjęć
powstała w Pjongjangu. Stolica kraju ma sprawną infrastrukturę z metrem, tram-
wajami i autobusami. Drogi i budynki są w lepszym stanie niż w reszcie kraju,
a samo miasto ma kilka parków rozrywki, które przyciągają wielu mieszkańców.
W Pjongjangu mieszczą się także najlepsze w kraju szkoły.
Nikomu nie uda się uniknąć wyjątkowego kultu jednostki związanego z Kim
Ir Senem i jego synem Kim Dzong Ilem. Ich portrety są wszędzie – nawet we-
wnątrz starych wagonów z byłego berlińskiego metra biegnącego pod miastem.
Uśmiechają się szeroko z potężnych kamiennych postumentów przy skrzyżo-
waniach głównych dróg albo po prostu stoją sobie jako gigantyczne pomniki.
Ich obrazy wiszą we wszystkich państwowych budynkach, szkołach i teatrach.
Każdy wstępujący w dorosłość obywatel Korei Północnej otrzymuje metalowy
znaczek z wizerunkiem liderów. Jest on noszony po lewej stronie koszuli i kurtki,
tuż nad sercem, jako wyraz szacunku i oddania.
O
JC
IEC
I S
YN
|
FA
TH
ER
AN
D S
ON
135134
135
An aerial view of central Pyongyang with new apartment high-rise
buildings and a giant stone tablet of the two former presidents.
Widok z lotu ptaka na centrum Pjongjangu z nowymi apartamentowcami
i gigantycznym postumentem ku czci dwóch byłych przywódców.
137136
he portraits of the former leaders are displayed during the Arirang Mass Games which take place inside
the Rungrado May Day Stadium in Pyongyang. Thousands of participants form huge mosaics by holding up
colored placards.
Portrety byłych liderów podczas festiwalu gimnastyczno-artystycznego Arirang, który odbywa się wewnątrz
Stadionu im.1 Maja w Pjongjangu. Tysiące uczestników tworzą olbrzymie mozaiki podnosząc kolorowe tablice.
137
he portraits of the former leaders are displayed during the Arirang Mass Games which take place inside
the Rungrado May Day Stadium in Pyongyang. Thousands of participants form huge mosaics by holding up
colored placards.
Portrety byłych liderów podczas festiwalu gimnastyczno-artystycznego Arirang, który odbywa się wewnątrz
Stadionu im.1 Maja w Pjongjangu. Tysiące uczestników tworzą olbrzymie mozaiki podnosząc kolorowe tablice.
A North Korean man is seen reading a text message on his cell phone on a Pyongyang Metro.
The pictures of the two former presidents are displayed inside each compartment of the subway.
Koreańczyk czyta wiadomość tekstową w telefonie komórkowym w metrze w Pjongjangu.
Zdjęcia dwóch byłych przywódców są wywieszone w każdym wagonie metra.
WANT MORE? BUY IT!
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
145
K R Y S T I A N
Krystian Bielatowicz (b. 1978) | based in Warsaw
(Poland) | photographer, camera operator and edi-
tor, multimedia producer, archaeologist, traveller
| owner of À PRO POSITIVE agency | has con-
ducted over fifty multimedia interviews with pho-
tographers from Poland, the United States, and
Great Britain, such as Anthony Suau, Ed Kashi,
Mark Power, John Stanmayer, Jason Evans, Lori
Grinker, Tomasz Tomaszewski, Tomek Sikora,
Chris Niedenthal, Jacek Poremba, Robert Wolan-
ski, Wojtek Wieteska, and others | produces mul-
timedia projects for Szeroki Kadr (interviews and
educational films about photography) | teacher
at the Nikon Academy, where runs workshops in
photo-reporting, documentary photography, and
street photography, and also leads photography
tours to Cuba, New York City, Guatemala, and
other locations.
Krystian Bielatowicz (ur. 1978) | mieszka w War-
szawie (Polska) | fotograf, operator i montażysta,
producent multimediów, archeolog, podróżnik |
właściciel agencji À PRO POSITIVE | zrealizował
ponad pięćdziesiąt wywiadów multimedialnych
z fotografami z Polski, USA i Wielkiej Brytanii, taki-
mi jak Anthony Suau, Ed Kashi, Mark Power, John
Stanmayer, Jason Evans, Lori Grinker, Tomasz
Tomaszewski, Tomek Sikora, Chris Niedenthal,
Jacek Poremba, Robert Wolański, Wojtek Wiete-
ska i inni | dla „Szerokiego Kadru” realizuje multi-
media (wywiady i filmy edukacyjne o fotografii) |
wykładowca Akademii Nikona, w ramach której
prowadzi warsztaty fotoreportażu, dokumentu
i fotografii ulicznej oraz kieruje fotoekspedycjami,
m.in. na Kubę, do Nowego Jorku i Gwatemali.
www.bielatowicz.com
PH
OT
O |
FO
TO
: M
ICH
AŁ
KO
RT
A
145
B I E L A T O W I C Z
Krystian Bielatowicz’s Milpa is a story that grew out of a meeting. For almost four
years, the author made return trips to Central America, tracing the footsteps of
people whose life is deeply rooted in the local tradition, to produce a testament
to its vitality. At the same time, he witnessed the changes it underwent – the
avarice with which the small communities consume the Western pop culture,
the helplessness of being flooded by things “made in China.”
He visited towns and reached villages located high in the mountains. He was
there where important religious festivities took place. He accompanied with
those who cared about common, everyday things – fresh flowers in the shrine ,
tasty pancakes for dinner, fuel for the fire.
„Milpa” Krystiana Bielatowicza to opowieść, która powstała w wyniku spo-
tkania. Przez blisko cztery lata autor wracał do Ameryki Środkowej, by po-
dążając śladem osób, których życie osadzone jest mocno w lokalnej trady-
cji, dokumentować jej żywotność. Jednocześnie zaś, by śledzić zachodzące
w jej obrębie zmiany – zachłanność, z jaką małe społeczności wchłaniają
zachodnią popkulturę, ich bezradność wobec zalewu rzeczy „made in China”.
Odwiedzał miasta, docierał do wsi położonych wysoko pośród gór. Był tam,
gdzie odbywały się ważne uroczystości religijne. Dotrzymywał towarzystwa
tym, którzy troszczyli się o zwykłe codzienne sprawy – świeże kwiaty w świąty-
ni, smaczne placki na obiad, drzewo na opał.
MILPA
Large-format portraits of people the author met while traveling through Mexico
are part of the project. In poses, sometimes holding props, they show what
questions the author dealt with while observing their reality. Does the fact that
you can make a living enacting a tradition help sustain it? What will the word be
worth when the material world around it changes? Is the withering of the link
between man and nature only a passing state? Is there anything immortal in
facial features?
The project is accompanied by a book Milpa. It heaps images from one trip
on those from another. Memories come back to life at unexpected moments.
The experiences of one travel affect all of those that follow. The cameras change,
as do ways of looking. Sometimes the author tries to capture something to
define, sometimes he merely jots down a loose impression.
Milpa invites to meet different culture, to meet themselves.
This project is under the patronage of Nikon Polska.
Część projektu to wielkoformatowe portrety osób, które autor spotkał przemie-
rzając Meksyk. Upozowane, nierzadko z rekwizytem w dłoni są świadectwem
tego, z jakimi pytaniami autor zmagał się, obserwując tamtejszą rzeczywistość.
Czy fakt, że można zarabiać na tradycji, pozwoli jej przetrwać? Co może oca-
leć w słowie, gdy zmienia się świat materialny wokół? Czy rozluźnienie więzi
człowieka z naturą to tylko stan przejściowy? I czy w rysach twarzy jest coś
nieśmiertelnego?
Projektowi towarzyszy książka „Milpa”. Nawarstwiają się w niej zdjęcia z po-
szczególnych wyjazdów. Wspomnienia odżywają w nieoczekiwanych mo-
mentach. Doświadczenia jednych podróży wpływają na przebieg następnych.
Zmieniają się aparaty i sposoby patrzenia. Czasem autor próbuje złapać coś
w ramy definicji, czasem odnotowuje tylko luźną impresję.
„Milpa” to zaproszenie do poznania – obcej kultury, samego siebie.
Mecenasem projektu jest Nikon Polska.
(right) Cruz Alberto. Grandson of Tiburcio García. The secrets of the shamans are often passed
on to the younger generations. The Mazatec people, Mazatec language. Oaxaca (Mexico).
(naxt page) The Huichol people. Tepic, Nayarit (Mexico).
(po prawej) Cruz Alberto. Wnuk wróżbity Tiburcio Garcíi. Tajniki wiedzy szamańskiej często przekazywane
są kolejnym pokoleniom. Mazatekowie, język mazatecki. Oaxaca (Meksyk).
(następna strona) Huichole. Tepic, Nayarit (Meksyk).
149148
149
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
173
S H I M P E I
Shimpei Takeda (b. 1982) | based in New York City
(NY, USA) | focuses on cameraless photographic
techniques to capture otherwise unseen interac-
tions of materials and light | has also collaborated
with composers and sound artists through his
video works | after the Fukushima Daiichi nucle-
ar disaster occurred within 40 miles to where his
family resides, started his on-going project Trace
– cameraless records of radioactive contamina-
tion | the series is in the permanent collections of
the International Center of Photography | his work
has been reviewed in Artforum (USA), The New
York Times (USA), Asahi Shimbun (Japan), and
featured in Vice (USA), IO Donna / Corriere della
Sera (Italy) among others.
Shimpei Takeda (ur. 1982) | mieszka w Nowym Jor-
ku (Nowy Jork, USA) | koncentruje się na bezka-
merowych technikach fotograficznych, by uchwy-
cić inaczej niewidzialne interakcje materiałów
i światła | dzięki swoim pracom video współpra-
cował także z kompozytorami i artystami dźwię-
ku | po tragedii w elektrowni nuklearnej Fukushi-
ma Daiichi, oddalonej o 64 kilometry od miejsca,
w którym mieszka jego rodzina, rozpoczął swój
obecny projekt „Ślady – bezkamerowy zapis
skażenia radioaktywnego” | seria ta wchodzi
w skład stałej kolekcji Międzynarodowego Cen-
trum Fotografii | jego prace były omawiane na
lamach „Artforum” (USA), „The New York Times”
(USA), „Asahi Shimbun” (Japonia) i publikowane
m.in. w „Vice” (USA) czy „IO Donna / Corriere della
Sera” (Włochy).
www.shimpeitakeda.com
PH
OT
O |
FO
TO
: M
ICH
IYA
HIR
AT
A
173
T A K E D A
As an artist working with analog photographic techniques that are rapidly
in decline, a native of Japan and moreover being born in Fukushima pre-
fecture, I took on a mission to create a physical record of the worst man-
made nuclear accident in history.
A photograph can be created by electromagnetic radiation other than
light. Radiation and visible light are similar forms of energy, they just travel
in different wavelengths. Using cameraless processes, I want to capture
the current state of Japan directly, by exposing photo-sensitive material
to traces of radiation emitted from contaminated particles.
Through visualizing the traces into visible form, the resulting images will
speak to us beyond the photograph, and perhaps they will be a valuable
asset and documentation for future generations.
Jako artysta posługujący się analogowymi technikami fotograficznymi,
ostatnio będącymi w zaniku, i jako Japończyk do tego urodzony w pre-
fekturze Fukushima, wyznaczyłem sobie zadanie stworzenia rzetelnego
zapisu największej w dziejach katastrofy w dziedzinie energii nuklearnej
wytwarzanej przez człowieka.
Fotografia może być stworzona przez promieniowanie elektromagne-
tyczne, inne niż światło. Promieniowanie i światło widzialne są podobnymi
formami energii, które po prostu podróżują na falach o różnych długo-
ściach. Stosując procesy bezkamerowe, chcę bezpośrednio uchwycić
obecny stan Japonii wystawiając materiał światłoczuły na ślady promie-
niowania emitowanego przez skażone próbki.
Dzięki zwizualizowaniu śladów w widzialną formę, powstałe obrazy prze-
mówią do nas także poza fotografią i być może staną się cenną spuści-
zną i dokumentacją dla przyszłych pokoleń.
TR
AC
E –
CA
ME
RA
LE
SS
RE
CO
RD
S O
F R
AD
IOA
CT
IVE
CO
NTA
MIN
AT
ION
Ś
LA
DY
– B
EZ
KA
ME
RO
WY
ZA
PIS
SK
AŻ
EN
IA R
AD
IOA
KT
YW
NE
GO
177176
Trace #3 Former Kasumigaura Naval Air Base (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/3/2012
Weather: sunny
Location: Ami, Ibaraki (104.9mi | 168.8km SW)
Radiation measurement: (air) 0.415 | (ground) 1.007μSv/h
Ślad #3 Była baza lotnictwa marynarki wojennej Kasumigaura (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 3 stycznia 2012 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Ami, Ibaraki (104,9 mi | 168,8 km południowy zachód)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 0,415 | (ziemia) 1,007 μSv/h
Trace #4 Shioyasaki Lighthouse (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/3/2012
Weather: sunny
Location: Iwaki, Fukushima (29.9mi | 48.1km S)
Radiation measurement: (air) 0.228 | (ground) 1.152μSv/h
Ślad #4 Latarnia morska Shioyasaki (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 3 stycznia 2012 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Iwaki, Fukushima (29,9 mi | 48,1 km południe)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 0,228 | (ziemia) 1,152 μSv/h
177
Trace #3 Former Kasumigaura Naval Air Base (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/3/2012
Weather: sunny
Location: Ami, Ibaraki (104.9mi | 168.8km SW)
Radiation measurement: (air) 0.415 | (ground) 1.007μSv/h
Ślad #3 Była baza lotnictwa marynarki wojennej Kasumigaura (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 3 stycznia 2012 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Ami, Ibaraki (104,9 mi | 168,8 km południowy zachód)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 0,415 | (ziemia) 1,007 μSv/h
Trace #4 Shioyasaki Lighthouse (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/3/2012
Weather: sunny
Location: Iwaki, Fukushima (29.9mi | 48.1km S)
Radiation measurement: (air) 0.228 | (ground) 1.152μSv/h
Ślad #4 Latarnia morska Shioyasaki (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 3 stycznia 2012 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Iwaki, Fukushima (29,9 mi | 48,1 km południe)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 0,228 | (ziemia) 1,152 μSv/h
179178
Trace #7 Nihonmatsu Castle (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/4/2012
Weather: sunny
Location: Nihonmatsu, Fukushima (34.7mi | 55.9km NW)
Radiation measurement: (air) 1.91 | (ground) 4.299μSv/h
Ślad #7 Zamek Nihonmatsu (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 4 stycznia 2011 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Nihonmatsu, Fukushima (34,7 mi | 55,9 km północny zachód)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 1,91 | (ziemia) 4,299 μSv/h
Trace #9 Asaka Kuni-tsuko Shrine (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/4/2012
Weather: sunny
Location: Koriyama, Fukushima (35.1mi | 56.5km W)
Radiation measurement: (air) 1.152 | (ground) 3.780μSv/h
Ślad #9 Sanktuarium Asaka Kuni-tsuko (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 4 stycznia 2012 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Koriyama, Fukushima (35,1 mi | 56,5 km zachód)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 1,152 | (ziemia) 3,780 μSv/h
179
Trace #7 Nihonmatsu Castle (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/4/2012
Weather: sunny
Location: Nihonmatsu, Fukushima (34.7mi | 55.9km NW)
Radiation measurement: (air) 1.91 | (ground) 4.299μSv/h
Ślad #7 Zamek Nihonmatsu (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 4 stycznia 2011 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Nihonmatsu, Fukushima (34,7 mi | 55,9 km północny zachód)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 1,91 | (ziemia) 4,299 μSv/h
Trace #9 Asaka Kuni-tsuko Shrine (2012)
Soil sample data:
Collected date: 1/4/2012
Weather: sunny
Location: Koriyama, Fukushima (35.1mi | 56.5km W)
Radiation measurement: (air) 1.152 | (ground) 3.780μSv/h
Ślad #9 Sanktuarium Asaka Kuni-tsuko (2012 r.)
Dane próbki ziemi:
Data pobrania: 4 stycznia 2012 r.
Pogoda: słonecznie
Lokalizacja: Koriyama, Fukushima (35,1 mi | 56,5 km zachód)
Pomiar promieniowania: (powietrze) 1,152 | (ziemia) 3,780 μSv/h
B A B E J B I E L A T O W I C Z
S C H U E L K E M I L L E R
L A N C N E R C A M A R D A
G R O D Z I C K I T A K E D A
189
T Y T U S
Tytus Grodzicki (b. 1972) | based in Poznan
(Poland) | graduate from the Poznan University of
Economics | runs his construction advisory busi-
ness | interested in documentary, street and travel
photography | photographs have always been in
his life but the turning moment, crystallising his
interests in man and world round him, took place
during workshops with the National Geographic
photographer – Tomasz Tomaszewski | his photos
are published among Master Shots in LFI.
Tytus Grodzicki (ur. 1972) | mieszka w Poznaniu
(Polska) | absolwent Uniwersytetu Ekonomiczne-
go w Poznaniu | prowadzi własną firmę z branży
doradczo-budowlanej | interesuje się fotografią
dokumentalną, uliczną i podróżniczą | zdjęcia za-
wsze były obecne w jego życiu, jednak momen-
tem przełomowym, krystalizującym zaintereso-
wanie człowiekiem i światem wokół niego, stał się
udział w warsztatach z fotografem „National Geo-
graphic” Tomaszem Tomaszewskim | jego zdjęcia
publikowane są w gronie Master Shots w „LFI”.
www.tytusgrodzickifotografie.com
PH
OT
O |
FO
TO
: F
RO
M A
UT
HO
R’S
AR
CH
IVE
| Z
AR
CH
IWU
M A
UT
OR
A
189
R
YB
Y
| F
ISH
ES
G R O D Z I C K I
There is a great traffic at the foot of the cliff. A hundred of boats, twice as
many tractors, dozens of people, they are all in a hurry. A long queue of men
in oilskin with big plastic bags are waiting at the purchasing centre. What is
going on there? Before they tell you that taking pictures is forbidden, it is
cleared up – it is a two months lasting fishing for octopuses. Fresh, from the
airport in 30 kilometres away Dakhla in the Western Sahara, they are landing
in kitchens and on tables of the world.
But the fish are African day-to-day life, a gift, an object of trade, and simply
basic of their diet – nutritions food for millions of people. From the Atlantic
Saint-Louis in Senegal a caravan of huge lorries on Malian number plates
are driving iced fishes to their hundreds of kilometres away Saharan country.
On the beach in Nouakchott, capital of Mauritania, a slim man every time he
casts his hand fishing net, catches about ten fishes. The next one digs them
in the sand to keep them fresh as long as women come with baskets to col-
lect them in an hour...
W dole klifu wielki ruch. Setka łodzi, drugie tyle traktorów, mrowie ludzi, wszy-
scy uwijają się w wyraźnym pośpiechu. Długa kolejka mężczyzn w sztormia-
kach z dużymi plastykowymi workami czeka przed skupem. O co chodzi
w tym całym zamieszaniu? Zanim powiedzą, że nie wolno fotografować,
udaje się ustalić – to trwający dwa miesiące połów ośmiornic. Świeże, z lot-
niska w oddalonej o 30 km Dakhli w Saharze Zachodniej, lądują w kuchniach
i na stołach całego świata.
Ale ryby to także afrykańska codzienność, dar, przedmiot handlu i zwyczaj-
nie podstawa diety – wartościowy pokarm dla milionów ludzi. Z atlantyckiego
Saint-Louis w Senegalu karawana ogromnych ciężarówek na malijskich nu-
merach wiezie ryby w lodzie do swojego oddalonego o kilkaset kilometrów
saharyjskiego kraju. Na plaży w Nawakszut, stolicy Mauretanii, smukły męż-
czyzna po każdym wprawnym zarzuceniu ręcznej sieci, wynosi na brzeg
około dziesięciu ryb. Drugi zakopuje je w piasku, by zachowały świeżość,
gdy po godzinie przyjdą zabrać je stąd kobiety z koszami…
191190
191
193192
(previous page / right) Imotlane n/Dakhla, Western Sahara.
(poprzednia strona / po prawej) Imotlane niedaleko Dakhli, Sahara Zachodnia.
193
(previous page / right) Imotlane n/Dakhla, Western Sahara.
(poprzednia strona / po prawej) Imotlane niedaleko Dakhli, Sahara Zachodnia.
WANT MORE? BUY IT!
R E C O M M E N D S
213
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
212
D O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
P A T R O N
LEICA GALLERYWARSZAWA
Mariusz Janiszewski (doc! #2 and #8) goes to known and
exotic places but not for their local attractions. Instead of
great metropolises and historic monuments, he prefers
outskirts. That is why he meets real people in their every-
day life.
Fascinated by Sebastião Salgado’s Workers, he creates
his own reports on work and places not contaminated by
any international corporations yet. While watching work-
ers in shipyard, brickyard or factory, he penetrates deeper
into their worlds. Factories are centres round which new
housing are being built, where people come to work, to
live, to have a good time, and relax. Janiszewski presents
us everyday life of workers trying to survive on two dollars
per day.
The Workers series is being created in many places,
mainly in Asia (India, Bangladesh, the Philippines). All
works are black and white. Janiszewski makes the frames
with a great precision, photographs people from near and
often seems to be where the action is. All these details
build up photo essays quite classic in their shape, remind-
ing of works by masters of the kind. However, Janisze-
wski wants to take pictures in his own manner. The idea
of the Robotnicy/Workers exhibition is the rhythm of
a working day with hard work followed by short moments
of recreation.
Mariusz Janiszewski
WORKERS
Leica Gallery Warsaw (Blue City level +1, 179 Jerozo-
limskie Av., Warsaw, Poland). The exhibition is open
to the public until August 21, 2013.
Mariusz Janiszewski (doc! #2 i #8) jeździ w miejsca zna-
ne i egzotyczne, lecz nie podąża za lokalnymi atrakcjami.
Zamiast wielkich aglomeracji i zabytków, wybiera pery-
ferie. Dzięki temu znajduje się wśród prawdziwych ludzi,
w ich dniu codziennym.
Zafascynowany dziełem Sebastião Salgado „Robotnicy”,
realizuje własne reportaże o pracy w miejscach jeszcze nie
skażonych międzynarodowymi koncernami. Podglądając
pracowników stoczni, cegielni czy fabryki, wnika głębiej
w ich światy. Fabryki to centra, wokół których powsta-
ją osiedla, do których przybywają ludzie by pracować,
mieszkać, bawić się i odpoczywać. Janiszewski pokazu-
je nam codzienność minimalnie opłacanych robotników
próbujących przeżyć za 2 dolary dziennie.
Cykl zdjęć „Robotnicy” powstaje w wielu miejscach, głów-
nie w Azji (Indie, Bangladesz, Filipiny). Wszystkie prace
są czarno-białe. Janiszewski bardzo precyzyjnie kompo-
nuje kadry, fotografuje ludzi z bliska i często wydaje się
być w centrum wydarzeń. Wszystkie te elementy budu-
ją dość klasyczne w formie fotoreportaże, przywołujące
na myśl prace mistrzów gatunku. Janiszewski stara się
jednak fotografować w swój własny sposób. Osią wy-
stawy „Robotnicy/Workers” jest rytm dnia pracy, w której
oprócz wysiłku fizycznego, następują krótkie momenty
wytchnienia.
Mariusz Janiszewski
ROBOTNICY
Leica Gallery Warszawa (Blue City poziom +1,
Al. Jerozolimskie 179, Warszawa). Wystawa jest
otwarta dla zwiedzających do 21 sierpnia 2013 r.
Photos: Mariusz Janiszewski
Zdjęcia: Mariusz Janiszewski
MARIUSZ JANISZEWSKI @ LEICA GALLERY WARSAW
213
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W YD O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
Photos: Mariusz Janiszewski
Zdjęcia: Mariusz Janiszewski
215
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
214
D O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
P A T R O N
Gerald Howson, an English painter, photographer and
historian, came to Poland in 1959 sent by The Queen
magazine to illustrate an article on the cold-war reality of
Poland. During his 3-week-long visit to Poland, he was
in Lublin, Cracow, and Warsaw. Walking along streets he
watched and took pictures of everything that was non-
British. In this way he created a picture of Poland under
Gomulka’s ruling. The frames are compositionally coher-
ent and their static dynamics seem to show Howson’s
life experience. His pictures are a conscious compromise
between an artistic and documentary photography.
Howson returned to London in May 1959 with a dozen
or so films, which he had smuggled in his trousers legs.
Alas The Queen refused to publish the pictures as the
article for which they had been made, was never writ-
ten. The whole archive spent the following 50 years in
a drawer. Only some out of hundreds of photographs
were published by The Daily Telegraph and a part of them
were shown both at the Centre for Jewish Culture in Cra-
cow and the Grodzka Gate Centre in Lublin.
At the exhibition, almost 60 unknown in Poland and never
published black and white photographs will be presented
as well as a documentary feature on their author. Along
with the exhibition, there will also be an album with the
artist’s photographs and iPad application, whereas the
British Ambassador to Poland, Robin Barnett, took the
Honorary Patronage over the exhibition..
Gerald Howson
GERALD HOWSON – A VERY POLISH AFFAIR
History Meeting House (20 Karowa Str., Warsaw,
Poland). Grand opening: September 26 at 6:00 PM.
The exhibition will be open to the public until Decem-
ber 31, 2013.
Gerald Howson, angielski malarz, fotograf i historyk, przy-
jechał do Polski w 1959 roku na zlecenie pisma „The Qu-
een” w celu zilustrowania artykułu o zimnowojennych re-
aliach Polski. Podczas swojego trzytygodniowego pobytu
w Polsce odwiedził Lublin, Kraków oraz Warszawę. Cho-
dząc po ich ulicach, obserwował, fotografując wszystko,
co jego zdaniem było niebrytyjskie. W ten sposób powstał
niezwykły zapis gomułkowskiej rzeczywistości Polski. Ka-
dry są kompozycyjnie spójne, a ich stateczna dynamika
zdaje się odzwierciedlać życiowe doświadczenie. Jego
obrazy to świadomy kompromis między fotografią arty-
styczną, a dokumentalną.
Howson wrócił do Londynu w maju 1959 roku z kilku-
nastoma rolkami filmów, które przemycił w nogawkach
spodni. Niestety, redakcja „The Queen” odmówiła publi-
kacji zdjęć, ponieważ artykuł który miały ilustrować nigdy
nie powstał. Całe archiwum na prawie pół wieku trafiło do
szuflady. Spośród kilkuset fotografii, zaledwie kilka opu-
blikował „The Daily Telegraph”, a część z nich zaprezen-
towano w Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie oraz
w Ośrodku Brama Grodzka w Lublinie.
Na wystawie zaprezentowanych zostanie blisko 60 nie-
znanych w Polsce i dotąd niepublikowanych czarno-
-białych fotografii, a także film dokumentalny o autorze
zdjęć. Wystawie towarzyszyć będzie album z fotografiami
artysty i aplikacja na iPad’a, a honorowy patronat nad nią
objął Ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce, Pan Robin
Barnett.
Gerald Howson
„GERALD HOWSON – BARDZO POLSKA SPRAWA”
Dom Spotkań z Historią (ul. Karowa 20, Warszawa,
Polska). Uroczyste otwarcie: 26 września o godz.
18:00. Wystawa będzie otwarta dla zwiedzających do
31 grudnia 2013 r.
GERALD HOWSON @ HISTORY MEETING HOUSE
Photos: Gerald Howson
Zdjęcia: Gerald Howson
215
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W YD O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
Photos: Gerald Howson
Zdjęcia: Gerald Howson
217
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
216
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
Died in 2010, Dennis Hopper, legend of American film
known from such productions as Giant (1956), Easy Rider
(1969), Apocalypse Now (1979), Blue Velvet (1986), and
Basquiat (1996), also was an outstanding photographer.
For actor, director, photographer, artist and art collector
Dennis Hopper, there were no boundaries between the
different artistic disciplines. His refusal to accept limits of-
ten marked his artistic career as well as his personal life.
Dennis Hopper. On the Road at Museo Picasso Málaga
displays a selection of 141 black and white photographs,
most of them taken between 1961 and 1967, some of
which have never been printed, and compiled after an ex-
haustive examination of Hopper’s archives. The display is
arranged like chapters of a narrative about Hopper’s areas
of interest as a photographer during that time: road jour-
neys, abstract surfaces, celebrities, fashion, film shoots
and street advertising.
The exhibition also includes a selection of works by artists
from Hopper’s circle, such as Andy Warhol, Roy Lichten-
stein, Claes Oldenburg and Ed Ruscha, as well as some
of his own artworks. Film and music by James Brown,
Ike & Tina Turner, The Byrds and Neil Young complete an
exhibition in which the arts intermingle, just as they did in
the life of Hopper.
The exhibition is organized in collaboration with The Den-
nis Hopper Art Trust, Cinémathèque Française, and Fun-
dación Almine y Bernard Ruiz-Picasso para el Arte (FABA).
Dennis Hopper
DENNIS HOPPER. ON THE ROAD
Museo Picasso Malaga (Palacio de Buenavista San
Agustín, Málaga, Spain). The exhibition is open to the
public until September 29, 2013.
www.dennishopper.com
Zmarły w 2010 roku Dennis Hopper, legenda amery-
kańskiego filmu, znany z takich produkcji, jak „Olbrzym”
(1956 r.), „Easy Rider” (1969 r.), „Czas Apokalipsy” (1979
r.), „Blue Velvet” (1986 r.) czy „Basquiat” (1996 r.), był
również wyjątkowym fotografem. Dla Dennisa Hoppera,
aktora, reżysera, fotografa, artysty i kolekcjonera sztuki,
nie było granic między różnymi dyscyplinami sztuki. Jego
odmowa pogodzenia się z ograniczeniami często odbijała
się na jego karierze artystycznej, jak i na życiu osobistym.
Wystawa „Dennis Hopper. W drodze” w Muzeum Picas-
sa w Maladze jest zbiorem 141 biało-czarnych fotografii
w większości zrobionych w latach 1961-67, z których
część nigdy nie była wywołana, wybranych po wyczerpu-
jącym przejrzeniu jego archiwum. Jest ona zaaranżowana
w formie rozdziałów opowiadających o ówczesnych za-
interesowaniach Hoppera jako fotografa: podróże moto-
cyklem, abstrakcyjne przestrzenie, celebryci, moda, foto-
grafia filmowa oraz reklama uliczna.
Wystawa obejmuje także wybrane prace artystów z grona
Dennisa Hoppera, takich jak Andy Warhol, Roy Lichten-
stein, Claes Oldenburg oraz Ed Ruscha, jak również kilka
jego własnych prac. Całości wystawy, w której sztuki mie-
szają się ze sobą, tak jak to robiły w życiu jej bohatera,
dopełniają film oraz muzyka w wykonaniu Jamesa Brow-
na, Ike’a i Tiny Turner, The Byrds oraz Neila Younga.
Wystawa jest zorganizowana przy współpracy The Dennis
Hopper Art Trust, Cinémathèque Française oraz Funda-
ción Almine y Bernard Ruiz-Picasso para el Arte (FABA).
Dennis Hopper
„DENNIS HOPPER. W DRODZE”
Muzeum Picassa w Maladze (Palacio de Buenavista
San Agustín, Malaga, Hiszpania). Wystawa jest otwar-
ta dla zwiedzających do 29 września 2013 r.
www.dennishopper.com
DENNIS HOPPER @ MUSEO PICASSO MALAGA
217
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W YE X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
Photos: Dennis Hopper (clockwise) Paul Newman. 1964. | Andy Warhol (with flower). Los Angeles,1963. | Tuesday Weld. Los Angeles, 1965.
Courtesy The Dennis Hopper Art Trust.
Zdjęcia: Dennis Hopper (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) Paul Newman. 1964 r. | Andy Warhol (z kwiatem). Los Angeles, 1963 r. | Tuesday Weld. Los Angeles, 1965 r.
Dzięki uprzejmości The Dennis Hopper Art Trust.
219
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
218
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
CURRENT EXHIBITIONS | TRWAJĄCE WYSTAWY
11.08 Performing Arts Centre of Penang, Jalan Seri Tanjung Pinang, Malaysia
Centrum Sztuk Wystawienniczych Penang, Jalan Seri Tanjung Pinang, Malezja
15.08 Umeda Herbis B2F, Osaka, Japan Umeda Herbis B2F, Osaka, Japonia
21.08 Sala Municipal de Exposiciones, Arrecife, Canary Islands, Spain
Miejska Sala Wystawowa, Arrecife, Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania
25.08 The Scottish Parliament, Edinburgh, United Kingdom
Parlament Szkocki, Edynburg, Wielka Brytania
25.08 Telecom Central, Wellington, New Zealand Telecom Central, Wellington, Nowa Zelandia
25.08 Grote Kerk, Naarden, the Netherlands Grote Kerk, Naarden, Holandia
28.08 Canadian War Museum, Ottawa, Canada Kanadyjskie Muzeum Wojny, Ottawa, Kanada
02.09 Fundación Telefonica, Santiago, Chile Fundacja Telefonica, Santiago, Chile
COMING EXHIBITIONS | NAJBLIŻSZE WYSTAWY
14.08 - 03.09 Forum Istanbul Shopping Centre, Istanbul, Turkey
Centrum Handlowe Forum, Stambuł, Turcja
14.08 - 08.09 Caixa Cultural, Fortaleza, Brasil Caixa Cultural, Fortaleza, Brazylia
15.08 - 22.08 Bangsar Shopping Centre, Kuala Lumpur, Malaysia
Centrum Handlowe Bangsar, Kuala Lumpur, Malezja
24.08 - 15.09 Loft Project Etagi, St. Petersburg, Russia Projekt Etagi, Sankt Petersburg, Rosja
30.08 - 29.09 Museo Franz Mayer, Mexico City, Mexico Muzeum Franza Mayera, Meksyk, Meksyk
31.08 - 20.09 Visa pour l’Image, Perpignan, France Visa pour l’Image, Perpignan, Francja
01.09 - 22.09 Museum Hilversum, Hilversum, the Netherlands
Muzeum Hilversum, Hilversum, Holandia
04.09 - 29.09 The Old Port/Marché Bonsecour, Montreal, Canada
Stary Port/Marché Bonsecour, Montreal, Kanada
06.09 - 13.10 WestLicht. Schauplatz f�r Fotografie, Vienna, Austria
Centrum Fotograficzne WestLicht, Wiedeń, Austria
06.09 - 16.09 Berlin Ostbahnhof, Berlin, Germany Dworzec kolejowy Berling Ostbahnhof, Berlin, Niemcy
219
E X H I B I T I O N S | W Y S T A W YE X H I B I T I O N S | W Y S T A W Y
Daily Life, Stories, 1st Prize | Fausto Podavini, Italy | MirellaDespite her husband’s life-threatening disease, Mirella devoted her life to assisting Luigi, trying to be positive and reassuring, looking after him with intense love and respect. Everyday care, usually done
in a few minutes, takes hours when it concerns someone with dementia. Mirella (71) spent 43 years of her life with the only person she loved, with all of life’s difficulties, laughter, and beautiful moments. But over the last six years things changed: Mirella lived with her husband Luigi’s illness, Alzheimer’s, and devoted
her life to him as his caregiver. Rome, Italy, June 1, 2010.
Życie codzienne, Fotoreportaże, 1. miejsce | Fausto Podavini, Włochy | „Mirella”Mimo zagrażającej życiu choroby męża, Mirella poświęciła swoje życie pomagając Luigiemu, starając się być jego oparciem i pocieszeniem, opiekując się nim z wielką miłością i szacunkiem. Zwykle zajmująca kilka minut codzienna pielęgnacja trwa godziny, gdy dotyczy kogoś z demencją. Mirella (71 lat) spędziła 43 lata swojego życia z jedyną osobą, którą kochała, dzieląc z nią wszystkie życiowe trudności, radości i cudowne momenty. Jednak w ciągu ostatnich sześciu lat wszystko się zmieniło: Mirella zamieszkała z chorobą jej męża Luigiego, chorobą Alzheimera, i poświęciła mu swoje życie jako jego opiekunka.
Rzym, Włochy, 1 czerwca 2010 r.
221
D O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
220
D O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
P A T R O N
In 1955 Henri Cartier-Bresson, the father of the modern
photo documentary, published a book entitled The Euro-
peans. He showed Europe emerging from devastation of
the Second World War there.
Today, almost 60 years later, preparations to commemo-
rating this anniversary are ongoing. If you want to partici-
pate in this project, join The Europeans group now!
How to do that? It’s enough that you go the group pro-
file maintained on Facebook and Flickr services, apply for
membership and wait for being accepted as a member.
Everyday everybody can add one photo, taken not earlier
than on January 1, 2010, to a relevant national gallery
(determined by location of taking a photo).
Until 2015, that is 60th anniversary of issuing HCB’s
book, we will be presenting across the pages of doc!
photo magazine the best photos submitted to respective
national galleries. The culmination of the project will be
a book depicting Europe 60 years onwards. Who knows,
maybe with your picture inside.
Therefore – Don’t hesitate! Join today!
Blog: theuropeanseu.wordpress.com
Facebook: www.facebook.com/groups/theuropeans
Flickr: www.flickr.com/groups/theeuropeans
Virtual gallery | Wirtualna galeria: theuropeans.com
To obtain more information, mail to | Aby uzyskać więcej informacji, wyślij maila na adres:
W 1955 roku Henri Cartier-Bresson, ojciec współczesne-
go fotoreportażu, opublikował książkę pod tytułem „The
Europeans.” Pokazał w niej podnoszącą się ze zniszczeń
drugiej wojny światowej Europę.
Dzisiaj, prawie 60 lat później, trwają przygotowania do
uczczenia tej rocznicy. Jeżeli chcesz uczestniczyć w tym
projekcie, już teraz przyłącz się do grupy The Europeans!
Jak to zrobić? Wystarczy wejść na profil grupy prowa-
dzony w serwisach Facebook i Flickr, zgłosić chęć człon-
kostwa i poczekać na przyjęcie w poczet członków. Co-
dziennie każdy z nich może dodać jedno zdjęcie zrobione
nie wcześniej niż 1 stycznia 2010 roku do odpowiedniej
galerii narodowej (decyduje miejsce zrobienia zdjęcia).
Do 2015 roku, czyli 60. rocznicy wydania książki HCB,
na łamach „doc! photo magazine” będziemy przedsta-
wiać najlepsze zdjęcia zgłoszone do poszczególnych ga-
lerii narodowych. Zwieńczeniem projektu będzie książka
przedstawiająca Europę 60 lat później. Kto wie, być może
z twoim zdjęciem w środku.
Zatem – Nie zwlekaj! Przyłącz się już dzisiaj!
JOIN THE EUROPEANS!
PRZYŁĄCZ SIĘ DO EUROPEJCZYKÓW!
221
D O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !D O C ! P A T R O N A G E | P A T R O N A T D O C !
Last chance, Berlin 2012. Photo: Knut Skjærven
Ostatnia szansa, Berlin 2012 r. Zdjęcie: Knut Skjærven
223
B O O K S | K S I Ą Ż K I
222
B O O K S | K S I Ą Ż K I
Michael “Nick” Nichols, longtime photographer for Nation-
al Geographic as well as the magazine’s Editor-at-Large
for photography, has been working with African elephants
for more than twenty years. In Earth to Sky, he advocates
for the protection of the species, whose survival is under
dire threat from humankind – most immediately from the
market for ivory.
More than twenty-five thousand elephants are slaugh-
tered each year, and their ivory is sold in countries such as
China, Japan, the Philippines, and Singapore. The misuse
of elephants’ ivory as a commodity has to stop – but, as
Nichols makes clear, the issue must be addressed with
a full and empathetic understanding of the poverty and
corruption that persist in the countries where elephants
roam. This book is an urgent call for us to bring that pro-
cess to a halt, while we still can.
Nichols’s photographs of elephants in their habitats are
accompanied by the words of such celebrated figures
in the field of conservation as Iain Douglas-Hamilton,
J. Michael Fay, Peter Matthiessen, Cynthia Moss, David
Quammen, and many others. Nichols engages us in his
photographic journey with personal and informative intro-
ductions to each of the book’s four chapters – exploring
life in the wild, the ivory trade, family interactions, and pro-
grams for orphaned elephants.
Michael Nichols
EARTH TO SKY: AMONG AFRICA’S ELEPHANTS,
SPECIES IN CRISIS
Cover: hardback. Dimensions: 298x217 mm. Num-
ber of pages: 188+2. Number of photographs: 108
four-clour + 27 duotone. Language version: English.
Publisher: Aperture Foundation (www.aperture.org).
Publication date: September 2013. Price: USD 49.99
(plus delivery).
Michael „Nick” Nichols, wieloletni fotograf „National Geo-
graphic”, jak również redaktor naczelny działu zdjęciowe-
go tego magazynu, ze słoniami pracuje od ponad 20 lat.
W „Ziemia do nieba” („Earth to sky”) wzywa do ochrony
tego gatunku, którego przetrwaniu zagraża ludzkość –
a najbardziej handel kością słoniową.
Każdego roku zabijanych jest ponad 25 tysięcy słoni,
a ich kość jest sprzedawana w takich krajach jak Chiny,
Japonia, Filipiny i Singapur. Traktowanie kości słoniowej
jako towaru musi być powstrzymane – ale, jak Nichols
wyjaśnia, kwestia ta powinna być rozwiązana przy peł-
nym empatii zrozumieniu nędzy i korupcji, która panuje
w krajach, w których żyją słonie. Ta książka jest pilnym
wezwaniem nas do powstrzymana tego procederu, póki
jeszcze możemy to zrobić.
Zdjęciom słoni Nicholsa sfotografowanym w ich natural-
nym środowisku towarzyszą słowa takich znakomitości
w dziedzinie ochrony zwierząt, jak Iain Douglas-Hamilton,
J. Michael Fay, Peter Matthiessen, Cynthia Moss, David
Quammen i wielu innych. Nichols zabiera nas w swoją
fotograficzną podróż opatrując osobistym i pouczającym
wstępem każdy z czterech rozdziałów – o badaniu życia
w dziczy, handlu kością słoniową, rodzinnych interakcjach
oraz programach dla osieroconych słoniątek.
Michael Nichols
„ZIEMIA DO NIEBA: WŚRÓD AFRYKAŃSKICH SŁONI,
ZAGROŻONEGO GATUNKU”
Oprawa: twarda. Wymiary: 298x217 mm. Ilość stron:
188+2. Ilość zdjęć: 108 kolorowych i 27 czarnobia-
łych. Wersja językowa: angielska. Wydawca: Funda-
cja Aperture (www.aperture.org). Cena: 49,99 dolarów
(plus opłata pocztowa).
MICHAEL NICHOLS
EARTH TO SKY: AMONG AFRICA’S ELEPHANTS, A SPECIES IN CRISIS
Photos: Michael Nichols
Zdjęcia: Michael Nichols
223
B O O K S | K S I Ą Ż K IB O O K S | K S I Ą Ż K I
Photos: Michael Nichols
Zdjęcia: Michael Nichols
To buy this issue go to:www.docphotomagazine.com/doc-store