Transcript

Nr 135 (1/2016)

ISSN 1506-4743

B y d g o s z c z | T o r u ń | W ł o c ł a w e k

[email protected]

styc

zeń

-lu

ty

20

16

informacyjnyPomorsko-Kujawska Okręgowa Izba Aptekarska

Niech Zmartwychwstanie Pańskie, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość...

W imieniu Okręgowej Rady Aptekarskiej Małgorzata Pietrzak

Tade

usz

Gaz

da, S

ad w

iose

nny

www

.tade

uszg

azda

.art.p

l

Wesołych Świąt Wielkanocnych

stycze-luty_okladka.indd 2-3 2016-02-24 12:34:35

2

Pomorsko-KujawskaOkręgowa Izba Aptekarskaw Bydgoszczy

Biuro PKOIA Ewa Fischer, Maria Zdyb czynne jest od poniedziałku do piątkuw godzinach 7.30-15.30tel. 52 349-34-73e-mail: [email protected]

Prezes mgr Małgorzata Pietrzakdyżur w każdy czwartek w godz. 11.00-15.00tel. 607-05-43-01e-mail: [email protected]

Wiceprezes mgr Aleksandra Adamczykprzewodnicząca rejonu bydgoskiegodyżur w każdy wtorek w godz. 12.00-14.00tel. 665-290-230

Przewodniczący rejonu inowrocławskiegomgr Jarosław Kowaltel. 509-788-603

Przewodniczący rejonu toruńskiegomgr Wojciech Rykaczewskitel. 602-345-884

Przewodniczący rejonu włocławskiegomgr Adam Żarnowskitel. 691-08-08-18

Radca prawny mec. Piotr Bujakiewicztel. 602-675-623

W y d a w c a :Pomorsko-Kujawska Okręgowa Izba Aptekarska

Oddział Bydgoski Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego:Bank Pocztowy S.A. I/O Bydgoszcz69 1320 1117 2031 0927 2000 0001

Rada Programowa Biuletynu Informacyjnego PKOIA: mgr farm. Jacek Adamczyk mgr farm. Lucjan Borys – redaktor naczelnymgr farm. Piotr Chwiałkowskimgr Magdalena Godlewskamgr farm. Wioleta Makarewiczmgr farm. Małgorzata Pietrzak – przewodnicząca Rady Programowejmgr farm. Jakub Płaczek

R e d a k c j a :mgr Anna Faleńczykmgr Magdalena Godlewska

Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania materiałów oraz zmian w tytułach.

Przygotowanie do druku:Dom Wydawniczy MARGRAFSEN s.c.www.margrafsen.pl

ISSN 1506–4743, Nakład 1500 egz.

Druk do użytku wewnętrznego. Egzemplarz bezpłatny

85-079 Bydgoszcz, ul. Kościuszki15A tel./fax 52 349 34 73www.bydgoszcz.oia.org.pl e-mail: [email protected]

N u m e r y k o n t :Pomorsko-Kujawska Okręgowa Izba Aptekarska:Bank Pocztowy S.A. I/O Bydgoszcz61 1320 1117 2031 1197 2000 000373 2130 0004 2001 0434 9148 0001

Czystość obyczajowa miała, w rozumieniu Rotterdamczyka, opierać się również na czystości cielesnej. Estetyka ciała, jak czytamy w De civilitate, to nie tylko harmonij-ne gesty i mimika, ale też zwyczajowa schludność. Erazm bez skrępowania wymieniał niecywilizowane i mało dworskie praktyki, które mogły doprowadzić do zbrukania tzw. zewnętrznej oprawy. A zatem: „gdy chcesz splunąć, odwróć się, abyś kogoś nie opluł lub pochlapał. Jeśliby jakaś ropna wydzielina na ziemię spadła, stopą niechaj zostanie zdeptana, ażeby w nikim nie wywołała obrzydzenia”31. Podobnie „mając zamiar wymio-tować, oddal się, wymiotowanie samo w sobie nie jest haniebne, jednak dość szpetnym jest wydalanie wymiotów z gardła”32. Niewiele wspólnego z wytwornością miał brud-ny i zakatarzony nos. Erazm uwrażliwiał dzieci, aby pozbywały się „ropnej wydzieliny” z nosa nie przy użyciu kapelusza, skrawka płaszcza, czy ramienia, ale chusteczki33. Wycierać nos należało oczywiście po uprzednim odwróceniu się od towarzystwa. Po-dobnie w przypadku kichania34.

Higiena ciała w myśl erazmiańskiej ogłady odnosiła się do czystości zębów, twarzy, włosów, paznokci i ubrania. Dość znamiennym jest, że były to tylko te widocznie części ciała. Autor traktował higienę jako działanie mające zapewnić pozór czystości, którego jak się okazuje, wcale nie trzeba było osiągnąć dzięki wodzie i kąpieli.

Dość sporo miejsca zajmuje na przykład instruktaż co do zwyczajowej higie-ny jamy ustnej. W traktacie czytamy: „Czystość zębów nade wszystko powinna być pielęgnowana, dla dziewcząt zwyczajowym powinno być, ażeby bielić je proszkiem, ścierać solą albo ałunem, ten niebezpieczny jest niestety dla dziąseł. Także należy to czynić moczem Hiszpan35. Jeśliby coś utkwiło w zębach, nie należy absolutnie wy-dobywać tego scyzorykiem ani paznokciami, co jest zwyczajem psów i kotów, ani też chusteczką, ale (uczynić to) ostrzem wykałaczki mastyksowej36, pióra, albo kosteczki z koguta lub kury”37. Okazuje się, że woda nie stanowiła niezbędnego elementu zwią-zanego z toaletą zębów.

Dr Małgorzata Chudzikowska-Wołoszyn

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski,

Instytut Historii i Stosunków Międzynarodowych,

Zakład Historii Starożytnej i Średniowiecznej

Tekst został przygotowany na konferencję naukową „Czystość i brud. Higiena nowożytna (XV–XVIII w.)” ,

ukazał się również w książce wydanej przez autorów konferencji.

31 Tamże, s. 12.32 Tamże, s. 13:Vomiturus secede, nam vomere turpe non est, sed ingluvie vomitum accersisse, deforme est. 33 Tamże, s. 8: Strophiolis excipere narium recrementa decorum, idque paulisper averso corpore, si qui adsint honoratiores. „Do wytwornych

należy wycieranie wydzieliny z nosa w chusteczkę, na chwilę należy odwrócić ciało, jeśliby był obecny ktoś ważniejszy”. Erazm określając małą chusteczkę do nosa, korzysta z greckiego słowa strophiolum, które dosłownie oznaczało przepaskę na piersi, stanik, wieniec lub linę. W De civilitate kilkakrotnie jeszcze mówi o chusteczkach, które służyć m.in. miały: zasłanianiu ust przy ziewaniu – strophium (tamże, s. 10), pełnieniu roli spluwaczki – linteolum (tamże, s. 12), oczyszczaniu palców w trakcie biesiad – mantile (tamże, s. 29), temu samemu służyła także mappa (tamże, s. 29) lub wspomniane linteolum (tamże, s. 27). Na początku uczty należało podaną mantile umieścić na prawym barku, albo lewym ramieniu. Tamże, s. 25.

34 „(...) jeśliby w obecności innych zdarzyło się nam kichnięcie, wytwornym jest odwrócenie ciała”. Tamże, s. 8–9. Erazm opisuje dalej ciekawy zwyczaj, który praktykowano tuż po przypadkowym kichnięciu: „Natychmiast gdy się przytrafi atak kichania, (należy) uczynić na ustach znak krzyża, następnie po zdjęciu kapelusza pozdrowić tych, którzy życzyli zdrowia, albo którym należy się pozdrowienie, bowiem kichanie, tak jak ziewanie odbiera nieco słyszenie, jesteśmy więc zobowiązani wszystkich przeprosić albo podziękować”. Tamże, s. 9.

35 Starożytni Rzymianie myli i czyścili zęby moczem ze względu na zawarty w nim amoniak. Szczególnie cenili sobie mocz młodych Portugalczyków, ten miał mieć bowiem najbardziej korzystną kwasowość.

36 Erazm używa określenia cuspes lentisci, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza kolec, ostrze mastyksowe. Najprawdopodobniej najlepsze do zabiegów higienicznych były wykałaczki wykonane z drzewa mastyksowego, inaczej zwanego pistacją kleistą. Pistacja wydziela charakterystycznie pachnącą żywicę, zwaną mastyksem. Substancja ta ma działanie antyseptyczne.

37 Tamże, s. 13.

01 To nas dotyczy

Aptekarskie sprawy

02 VII Krajowy Zjazd Aptekarzy

06 Z pierwszego posiedzenia Naczelnej Rady Aptekarskiej

07 Nowe Prezydium ORA PKOIA

Informacje

08 Grant dla naukowca z Wydziału Farmaceutycznego

Medale na święto uczelni

09 Obowiązki kierownika i farmaceuty

Kształcimy się ustawicznie

10 Migrena i leki stosowane w jej leczeniu

12 30 lat Wydziału Zaopatrzenia Medycznego

10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy

Po pracy

16 Nie samym chlebem...

18 Kanon cywilizowanej czystości według Erazma

z Rotterdamu

stycze-luty_okladka.indd 4-5 2016-02-24 12:34:35

3

jesteśmy po Krajowym Koleżanki i koledzy,

Co się w Izbie działo?Od 1 grudnia 2015 r. do 29 lutego 2016 r. odbyły się 3 posiedzenia Okręgowej Rady Apte-karskiej oraz 3 posiedzenia Prezydium Rady. Zaopiniowano 12 wniosków o zezwolenia na prowadzenie aptek (1 wniosek otrzymał opinię negatywną).

N o w e a p t e k i : Apteka Dla Ciebie w Grębocinie przy ul. Kowalewskiej 6 Apteka Gemini w Bydgoszczy przy ul. Boya-Żeleńskiego 16 Apteka Dr Zdrowie w Bydgoszczy przy ul. Zygmunta Augusta 7 lok. 18 Apteka Sasanka Nowa Farmacja w Bydgoszczy przy ul. Ogrody 14 Apteka w Mogilnie przy ul. Padniewskiej 1 Apteka Chirofarm im. mgr. Maksymiliana w Barcinie przy ul. Polnej 2A/1 Apteka Arnica w Toruniu przy ul. Św. Józefa 12/Boczna 2.Ap t ek i , w k t ó r y ch zm i en i ł s i ę podm io t p r owadzący : Apteka w Świeciu przy ul. Jana III Sobieskiego 2 Apteka Farmacja24 w Grudziądzu przy ul. Poniatowskiego 15 Apteka Farmacja24 w Grudziądzu przy ul. Legionów 43 Apteka Dbam o Zdrowie w Bydgoszczy przy ul. Tucholskiej 13 a Apteka Prima w Bydgoszczy przy ul. Broniewskiego 8.Na listę członków wpisano 5 osób, 7 osób skreślono. Zaopiniowano 15 wniosków o udzielenie rękojmi na stanowisko kierownika apteki.

Ewa Fischer

Zjeździe Aptekarzy, mamy nowe władze, nowe wyzwania i nadzieje. Prezesem Naczelnej Rady Aptekarskiej jest, popierana przez na-szą Izbę, mgr farm. Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, w skład NRA z województwa kujawsko-pomorskiego weszli: Piotr Chwiałkowski, Katarzyna Kulińska i Małgorzata Pietrzak, do Sądu Naczelnego zo-stali wybrani Adam Wąsiewicz i Ryszard Kamiński.Już w pierwszym tygodniu po wyborze nowa pani prezes zwołała posiedzenie Rady – powołano 13 komisji i ich koordynatorów oraz

7 zespołów problemowych. Na pierwszy rzut poszła ustawa o opiece farmaceutycznej, o któ-rej głośno zrobiło się w mediach.

O przygotowywane w Ministerstwie Zdrowia regulacje aptekarze zabiegali od dawna. Nowe usługi farmaceutyczne zdecydowanie podniosą rangę naszego zawodu, ale wdro-żenie opieki farmaceutycznej przede wszystkim będzie służyło pacjentom i poprawi jakość służby zdrowia. Zgodnie z nowymi przepisami, aptekarze będą mogli w ramach przeglądu lekowego dokonać analizy farmakoterapii pacjenta, wykryć i rozwiązać jego problemy leko-we. Opieka farmaceuty nad pacjentem będzie szczególnie potrzebna w małych miejscowo-ściach i na wsiach, gdzie często dostęp do lekarza jest utrudniony.

Projekt nie przewiduje wymogu udzielania konsultacji w oddzielnym, specjalnym pomiesz-czeniu, jednak ważne jest, aby sprawowanie opieki farmaceutycznej odbywało się z posza-nowaniem godności pacjenta i jego prawa do intymności, zgodnie z kartą praw pacjenta.

10 lutego wraz z mgr Małgorzatą Lelito brałam udział z ramienia NIA we wspólnym po-siedzeniu Sejmowej Komisji Zdrowia oraz Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej.

Dużo się w farmacji dzieje – zapraszam do polubienia naszej strony na Facebooku. Uczę się dopiero administrowania FB, ale mam nadzieję się rozkręcić i przekazywać szyb-ko najważniejsze informacje.

Pozdrawiam Małgorzata Pietrzak

To nas dotyczy

4 Aptekarskie sprawyVII Krajowy Zjazd Aptekarzy

Aptekarskie sprawy

29 stycznia 2016 r. o godz. 14.00 ustępu-jący Prezes NRA, dr Grzegorz Kucharewicz, otworzył VII Krajowy Zjazd Aptekarzy, witając zaproszonych gości, w tym Ministra Zdrowia, dr. Konstantego Radziwiłła, Wiceprzewodni-czącego Sejmowej Komisji Zdrowia posła Tomasza Latosa, p.o. Głównego Inspektora Farmaceutycznego Zbigniewa Niewójta, Pre-zesa Naczelnej Rady Lekarskiej dr. Macieja Hamankiewicza, Głównego Inspektora Sani-tarnego, przedstawicieli uczelni medycznych, Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego oraz delegatów. Poczet sztandarowy Naczelnej Izby Aptekarskiej

Pierwszy od lewej: mgr Jacek Adamczyk po otrzymaniu z rąk ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła honorowej odznaki „Za Zasługi dla ochrony zdrowia”

337 delegatów wybranych na zjazdach 20 okręgowych izb aptekarskich, re-prezentujących ponad 33 tysiące polskich farmaceutów i aptekarzy, zjechało do Jachranki nad Zalewem Zegrzyńskim, aby w dniach 29–31 stycznia 2016 r. wy-słuchać sprawozdań Naczelnej Rady Aptekarskiej i centralnych organów samo-rządu aptekarskiego za okres VI kadencji, a także wybrać nowe centralne władze na VII kadencję (na lata 2016–2020).

5Aptekarskie sprawyPoczet sztandarowy wniósł na salę obrad

sztandar Naczelnej Rady Aptekarskiej. Ze-brani odśpiewali hymn państwowy.

Minister Zdrowia wręczył honorowe od-znaki „Za zasługi dla ochrony zdrowia” kil-ku długoletnim działaczom samorządu apte-karskiego, w tym naszemu delegatowi mgr. Jackowi Adamczykowi.

Poseł Tomasz Latos odczytał przesłanie Prezesa Jarosława Kaczyńskiego do delega-tów Zjazdu, w którym to Prezes stwierdza, że wysoko ceni zawód aptekarza jako znaczące ogniwo w łańcuchu zawodów medycznych. Życzył owocnych obrad i wypracowania ta-kich uchwał, które zostaną przekute w ustawy sejmowe korzystne dla pacjentów i aptekarzy.

Po części oficjalnej przystąpiono do reali-zacji porządku obrad. Wybrano Prezydium Zjazdu, przewodniczącą została mgr Boże-na Śliwa z Kielc, zastępcami: dr Piotr Migas z Gdańska i nasz delegat mgr Adam Wąsie-wicz. Uchwalono regulamin i przyjęto porzą-dek obrad Zjazdu. Wybrano komisje zjazdo-we: skrutacyjną, mandatową, regulaminową, wyborczą, do której został wybrany mgr Ry-szard Kamiński z naszej delegacji, oraz komi-sję uchwał i wniosków, do której wszedł mgr Andrzej Wróbel delegat naszej Izby.

Wysłuchano sprawozdań: Prezesa NRA, dr. Grzegorza Kucharewicza, Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, mgr Beaty Owczarskiej, przewodniczącego Naczelnego Sądu Aptekarskiego, mgr. Ka-zimierza Jury, przewodniczącego Naczelnej Komisji Rewizyjnej, mgr. Andrzeja Wróbla.

Po dyskusji nad sprawozdaniem Preze-sa NRA, na wniosek przewodniczącego Na-czelnej Komisji Rewizyjnej, delegaci udzielili absolutorium Naczelnej Radzie Aptekarskiej oraz zatwierdzili sprawozdania pozostałych organów naczelnych władz. Na tym zakoń-czono pierwszy dzień Zjazdu.

Drugi dzień Zjazdu w całości poświęcony był wyborom do organów naczelnych władz aptekarskich na VII kadencję. Zatwierdzo-no uchwały niezbędne do przeprowadze-nia wyborów (regulamin wyborów, liczbę członków w organach). Zgłoszono dwóch kandydatów na prezesa NRA: dr. n. farm. Marka Jędrzejczaka z Kielc – wicepreze-

Wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia poseł Tomasz Latos

Małgorzata Pietrzak – prezes PKOIA

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł

Nowo wybrana prezes Naczelnej Rady Aptekar-skiej – mgr Elżbieta Piotrowska-Rutkowska

6

sa NRA od 2008 r. oraz mgr farm. Elżbietę Piotrowską-Rutkowską, byłą prezes, aktu-alnie wiceprezes OIA w Łodzi.

Kandydaci zaprezentowali w krótkich wystąpieniach swoje programy wyborcze, po czym odpowiadali na pytania zadawane przez delegatów. Przesłuchiwanie kandyda-tów trwało wiele godzin i przebiegało w go-rącej, czasem nawet burzliwej atmosferze.

Wreszcie o godz. 16.30 przystąpiono do głosowania, które odbyło się systemem elektronicznym, tak jak i inne głosowania.

Dr n. farm. Marek Jędrzejczak uzyskał 115 głosów, natomiast mgr Elżbieta Piotrowska--Rutkowska zdobyła poparcie 202 delegatów i została wybrana Prezesem Naczelnej Rady Aptekarskiej na VII kadencję.

Już w znacznie spokojniejszej atmosfe-rze i – jak mawiał klasyk – „gdy opadł pył z pola bitewnego”, wybrano członków Na-czelne Rady Aptekarskiej. Naczelna Rada Aptekarska liczy 45 członków, z których na Zjeździe wybrano 24, gdyż prezes NRA i pre-zesi okręgowych rad aptekarskich wchodzą

Aptekarskie sprawy Aptekarskie sprawy

Drugi od lewej: mgr Adam Wąsiewicz

Pierwszy od prawej: mgr Ryszard Kamiński

7Aptekarskie sprawy

w skład NRA obligatoryjnie. Do Naczelnej Rady Aptekarskiej zgłoszono 42 kandyda-tów, z których wybrano 24, w tym mgr. Pio-tra Chwiałkowskiego i mgr. Katarzynę Ku-lińską – delegatów naszej Izby aptekarskiej.

Naczelnym Rzecznikiem Odpowiedzial-ności Zawodowej został mgr Kazimierz Jura z Krakowa, przez ostatnie dwie kadencje przewodniczący Naczelnego Sądu Aptekar-skiego, doświadczony aptekarz, znakomicie znający Prawo farmaceutyczne i procedury obowiązujące w postępowaniach w sprawach odpowiedzialności zawodowej farmaceutów. Wybrano także 3 zastępców NROZ.

Wybrano 15-osobowy Naczelny Sąd Ap-tekarski, w skład którego weszło dwóch na-szych delegatów: mgr Ryszard Kamiński i mgr Adam Wąsiewicz. Przewodniczącą NSA została mgr Anna Włodarczyk z Krakowa,

która doświadczenie sędziowskie nabywała w okręgowym i Naczelnym Sądzie Aptekar-skim. Wybrano także 7-osobową Naczelną Komisję Rewizyjną.

W ostatnim dniu obrad zatwierdzono uchwałę zjazdową Naczelnej Rady Aptekar-skiej oraz projekty uchwał i wnioski, podjęte na okręgowych zjazdach sprawozdawczo--wyborczych oraz zgłoszone przez delega-tów podczas Zjazdu, które wpłynęły do biura NRA. Końcowym akcentem Zjazdu było wy-prowadzenie pocztu sztandarowego.

Reasumując, wybraliśmy nowe władze samorządu aptekarskiego na VII kadencję. Stoją przed nimi ważne wyzwania, mogące zdecydować o przyszłości naszego zawodu, który w roku kończącym 25-letni okres ist-nienia samorządu znalazł się w ślepym za-ułku. Cieszy, że do władz samorządowych, zarówno okręgowych, jak i centralnych, weszło dużo młodych ludzi, otwartych na zmiany. Wielu z nich mogliśmy poznać na forach internetowych i w innych mediach. Jest więc nadzieja, iż w sprzyjającym kli-macie politycznym (a taki deklarowali na Zjeździe przedstawiciele rządu RP i Sejmu RP) uda się pozbyć niektórych niekorzyst-nych zjawisk dotyczących zaopatrywania społeczeństwa w leki i przywrócić zawodo-wi właściwą rangę ku zadowoleniu pacjen-tów i aptekarzy.

Lucjan BorysRedaktor naczelny

Delegat na VII KZA

Nasi delegaci: mgr Jacek Adamczyk i mgr Piotr Chwiałkowski

W trzecim rzędzie nasi delegaci – od lewej: mgr Robert Mika, mgr mgr Aleksandra i Jacek Adamczykowie, mgr Katarzyna Kulińska, mgr Danuta Arczewska

8 Aptekarskie sprawy Aptekarskie sprawy

Rada wyłoniła ze swojego grona członków Prezydium. Wiceprezesami Naczelnej Rady Aptekarskiej zostali: mgr farm. Michał Byli-niak i mgr farm. Marek Tomków. Na sekreta-rza NRA wybrano mgr farm. Barbarę Jękot, na skarbnika – mgr. farm. Mariana Witkow-skiego. Niefunkcyjnymi członkami Prezydium zostali: dr Piotr Brukiewicz, dr Paweł Chrzan, mgr farm. Małgorzata Lelito, mgr farm. Mał-gorzata Pietrzak, mgr farm. Ewa Steckiewicz--Bartnicka, mgr farm. Bożena Śliwa. Łącznie Prezydium NRA liczy 11 osób.

Naczelna Rada Aptekarska ustanowiła 13 komisji, którymi będą kierować wybrani przez Radę koordynatorzy. Są to:

Ź Komisja ds. aptek ogólnodostępnych – koordynator mgr farm. Bożena Śliwa

Ź Komisja ds. farmacji szpitalnej – koordyna-tor mgr farm. Ewa Steckiewicz-Bartnicka

Ź Komisja ds. hurtowni farmaceutycznych – koordynator mgr farm. Jakub Dorociak

Ź Komisja ds. opieki farmaceutycznej – ko-ordynator dr Piotr Brukiewicz

Ź Komisja ds. informatyzacji – koordynator mgr farm. Marian Witkowski

Ź Komisja ds. legislacji – koordynator mgr farm. Michał Byliniak

Ź Komisja ds. kontaktów zagranicznych – koordynator dr Piotr Migas

Ź Komisja ds. odwoławczych – koordynator mgr farm. Małgorzata Pietrzak

Ź Komisja ds. młodej farmacji – koordynator mgr farm. Paweł Martyniuk

Ź Komisja ds. szkoleń i edukacji – koordy-nator dr Paweł Chrzan

Ź Komisja ds., informacji – koordynator mgr farm. Marek Tomków

Ź Komisja ds. działalności gospodarczej – koordynator dr Mikołaj Konstanty

Ź Komisja ds. kultury, sportu i rekreacji – koordynator mgr farm. Małgorzat Lelito.

Powołano też 7 zespołów problemowych, któ-rym powierzono zadania dotyczące:

Ź dyżurów aptekŹ ustawy o zawodzieŹ pracowni leków cytostatycznychŹ aptek i rynku aptecznego. Apteka dla ap-

tekarzaŹ pracowników aptekŹ obrotu pozaaptecznegoŹ antykoncentracji.

Prezes NRA przedstawiła informacje do-tyczące spotkania przedstawicieli samorządu aptekarskiego z dr. Konstantym Radziwiłłem, ministrem zdrowia. W spotkaniu z ministrem wzięli udział: mgr farm. Elżbieta Piotrowska--Rutkowska, prezes NRA, mgr farm. Michał Byliniak, prezes ORA w Warszawie oraz mgr farm. Marcin Wiśniewski, animator Ruchu Ap-tekarzy Polskich.

Rada zapoznała się z projektem strategii NRA w zakresie ograniczenia obrotu poza-aptecznego oraz przestrzegania przepisów antykoncentracyjnych. Projekt strategii doty-czącej ograniczenia obrotu pozaaptecznego przedstawił mgr farm. Marek Tomków, nato-miast w zakresie poszanowania przepisów antykoncentracyjnych – mgr farm. Michał Byliniak i mgr farm. Marek Tomków.

Mgr farm. Elżbieta Piotrowska-Rutkowska zapowiedziała, że w najbliższym czasie zo-stanie zorganizowane spotkanie prawników reprezentujących izby aptekarskie. Jego ce-lem będzie ustalenie zasad współdziałania w zakresie spraw wspólnych dla całego sa-morządu aptekarskiego.

Prezes NRA poinformowała, że Rada przy-gotowuje opinię, która będzie przedstawiona stronie rządowej, w sprawie planowanego podatku związanego z prowadzeniem dzia-łalności w soboty oraz w niedziele i święta.

Rada postanowiła, że kwota miesięczna części składki członkowskiej odprowadzanej przez okręgowe Izby aptekarskie na rzecz Naczelnej Izby Aptekarskiej od jednego człon-ka izby nie ulega zmianie.

Naczelna Rada Aptekarska zdecydowa-ła, że spotkania NRA odbywać się będą co dwa miesiące.

Z pierwszego posiedzenia Naczelnej Rady Aptekarskiej 5 lutego odbyło się w Warszawie pierw-sze posiedzenie Naczelnej Rady Aptekar-skiej VII kadencji. Przewodniczyła mu mgr farm. Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, pre-zes NRA.

9

Nowe Prezydium ORA PKOIA

Adam Żarnowski jest absolwentem Wydziału Farmaceutycznego Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Pracę zawodową rozpoczął jako stażysta w aptece w Poznaniu. Staż kon-tynuował w Gostyniu, gdzie pracował do 2003 r. Po przeprowadzce do Włocławka pomagał żonie w aptece Przy Rynku, jednocześnie pracował jako kierownik w hurtowni farmaceutycznej w Toruniu (do 2013 r.). W 2009 r. ukończył Studium Farmakoekonomiki, Marketin-gu i Prawa Farmaceutycznego w Warszawie. Obecnie prowadzi wraz żoną trzy apteki we Włocławku. Ma trójkę dzieci. W wolnych chwi-lach jeździ na rowerze.

Beata Stasiak studia na Wydziale Farmacji Akademii Medycznej w Poznaniu ukończyła w 1996 r. Posiada pierwszy stopień specjali-zacji w zakresie farmacji aptecznej. W 2010 r. ukończyła studia po-dyplomowe na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Pracę za-wodową rozpoczęła pod opieką mgr Hanny Pawlickiej w poznańskiej Aptece Pod Moździerzem. Obecnie jest kierownikiem Apteki Starej w Nakle nad Notecią.

Anna Głowacka w 1993 r. ukończyła studia magisterskie na Wy-dziale Filologii Germańskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w 1999 r. – studia na Wydziale Farmaceutycznym Aka-demii Medycznej w Gdańsku. Staż odbyła w aptece „Herba” w To-runiu. Po otrzymaniu prawa wykonywania zawodu rozpoczęła pra-cę w tej samej toruńskiej aptece i pracuje w niej do chwili obecnej, od 2005 r. na stanowisku kierownika. Jest specjalistką pierwszego stopnia w zakresie farmacji aptecznej. Ma troje dzieci: dwóch synów w wieku 15 i 13 lat oraz córkę w wieku 10 lat. Interesuje się spor-tem (tenis) oraz podróżami.

Aptekarskie sprawy

Okręgowa Rada Aptekarska VII kadencji podczas pierwszego posiedzenia (10 grud-nia 2015 r.) wybrała ze swego grona 5-osobowe Prezydium. W jego skład weszli:

Ź Mgr Małgorzata Pietrzak – prezes

Ź Mgr Aleksandra Adamczyk – wiceprezes

Ź Mgr Beata Stasiak – sekretarz

Ź Mgr Piotr Chwiałkowski – skarbnik

Ź Mgr Wioleta MakarewiczSekretarz Prezydium, mgr Beata Stasiak, we władzach samorządu aptekarskiego znalazła się po raz pierwszy. Oprócz niej w ORA zadebiutowali również: mgr Anna Głowacka i mgr Adam Żarnowski.

10 Informacje

„Nowe rozwiązania analityczne w on-kologii: od badań podstawowych do szybkiej diagnostyki śródoperacyjnej” – projekt dr hab. n. farm. Barbary Boj-ko, kierownik Katedry i Zakładu Farma-kodynamiki i Farmakologii Molekularnej Wydziału Farmaceutycznego CM w Byd-goszczy UMK w Toruniu – zostanie dofi-nansowany przez Narodowe Centrum Nauki sumą 621.960 zł. Jest jednym z 22 nagro-dzonych projektów ze 103 zgłoszonych na

Podczas obchodów 543. urodzin Miko-łaja Kopernika (19 lutego), patrona toruń-skiego uniwersytetu, wyróżnienia wręczono najbardziej zasłużonym naukowcom UMK. Wśród uhonorowanych znaleźli się pracow-nicy Wydziału Farmaceutycznego.

Jednym z 5 medali za zasługi położone dla rozwoju uczelni Uniwersytet wyróżnił poprzedniego dziekana Wydziału – prof. dr. hab. Bronisława Grzegorzewskiego. Medale za Długoletnią Służbę na wniosek

Medale na święto uczelni

Grant dla naukowcaz Wydziału Farmaceutycznego CM UMK

rozstrzygnięty pod koniec stycznia br. konkurs Harmonia 7, panel: Nauki ścisłe i techniczne.

W konkursie Harmonia 7 biorą udział projekty realizowane przez polskich na-ukowców we współpracy z partnerem z za-granicznej jednostki naukowej, w ramach programów lub inicjatyw obejmujących wię-cej krajów oraz z wykorzystaniem wielkich międzynarodowych urządzeń badawczych. Projekty nie mogą być współfinansowane ze środków zagranicznych. mg

UMK Prezydent RP przyznał dwóm pra-cownikom Wydziału Farmaceutycznego: 1 z 8 złotych – mgr inż. Małgorzacie Janko-wiak, a 1 z 7 srebrnych – dr Magdalenie Lampce z Katedry Patobiochemii i Chemii Klinicznej.

Natomiast dr Halina Bojarowicz z Ka-tedry Technologii Postaci Leku i dr Marek Jurgowiak z Katedry Biochemii Klinicznej – otrzymali Medale Komisji Edukacji Naro-dowej (z 17 wręczonych). mg

11Informacje

Informowanie Okręgowej Izby Aptekarskiej o zmianach w zatrud-nieniu osób wykonujących zawód farmaceuty – w ciągu 7 dni.

Ustawa o izbach aptekarskichart. 15:

2. Wpisowi na listę członków okrę-gowej izby aptekarskiej podlegają wszystkie osoby wykonujące zawód farmaceuty na terenie danej izby.

3. Osoba, która uzyskała zezwo-lenie na prowadzenie apteki lub hur-towni, lub kierownik państwowej jed-nostki organizacyjnej prowadzącej aptekę lub hurtownię są obowiązani zawiadomić właściwą okręgową izbę aptekarską, najpóźniej w ciągu 7 dni, o rozpoczęciu i zaprzestaniu pracy przez osobę wymienioną w ust. 2.

Informowanie Okręgowej Izby Aptekarskiej o poniższych zmia-nach – niezwłocznie.

Ustawa o izbach aptekarskich art. 8:

1. Osoba, która uzyska prawo wy-konywania zawodu farmaceuty, pod-lega wpisowi do rejestru farmaceutów prowadzonego przez właściwą okrę-gową radę aptekarską.

2. Rejestr farmaceutów zawiera między innymi następujące dane:

a) imię i nazwisko, datę i miej-sce urodzenia, imiona rodziców,

obywatelstwo oraz miejsce za-mieszkania)

b) rodzaj i stopień posiadanej spe-cjalizacji, datę jej uzyskania oraz na-zwę jednostki szkolącej,

c) rodzaj i datę uzyskania stopnia i tytułu naukowego oraz nazwę jed-nostki nadającej ten stopień i tytuł;

3. Farmaceuta ma obowiązek infor-mować niezwłocznie okręgową izbę aptekarską, o której mowa w ust. 1, o danych objętych rejestrem farma-ceutów i każdej zmianie tych danych.

Wszystkim członkom naszej izby przypominamy o uzupełnieniu składek za lata poprzednie oraz o regularnym bieżącym opłacaniu składek członkowskich:

Farmaceuci wykonujący zawód farmaceuty – 35 zł miesięcznie

Emeryci i renciści niewykonują-cy zawodu – dobrowolni członko-wie izby – 10 zł miesięcznie

Konto bankowe:

73 2130 0004 2001 0434 9148 0001

Proszę pamiętać, że nasza Izba opłaca za farmaceutów, którzy na bieżąco płacą składki członkow-skie, polisę ubezpieczeniową OC z tytułu odpowiedzialności zawo-dowej farmaceutów oraz za dostęp do portalu e-dukacja.

Maria Zdybgłówna księgowa PKOIA

12 Kształcimy się ustawicznie

Migrena jest najczęstszą chorobą układu nerwowego, charakteryzuje się występowaniem napadowych jedno-stronnych bólów głowy. Niekiedy bóle poprzedzone są zwiastunami (aurą): jednym zaczyna drgać powieka, inni słyszą szum w uszach bądź też mają problemy ze wzrokiem. Atakuje bardzo często ludzi aktywnych, dynamicznych, ambitnych. Szacuje się, że około 10–15 proc. populacji – najczęściej kobiety – zmaga się z jej problemami, są to za-równo dorośli, jak i dzieci.

ObjawyBól głowy – mocny, pulsujący, zazwyczaj

jednostronnie umiejscowiony. Lokalizuje się głównie za gałką oczną, w rejonie czoła i skroni. Tępy i męczący ból, który uniemoż-liwia funkcjonowanie w życiu codziennym, utrzymuje się od kilku godzin do kilku dni. Uciążliwe objawy towarzyszące: nudności, zawroty głowy, foto- i fonofobie, sztywność karku. Migrena jest chorobą przewlekłą, uak-tywnia się okresowo (przeciętnie 1–3 razy w miesiącu) jednak częstotliwość ta nie jest stała), a pomiędzy napadami chory funkcjo-nuje normalnie.

Patomechanizm migrenyFundamentalną przyczyną pojawiania

się migreny są zaburzenia naczyniorucho-we. W okresie aury (zwiastun) ma miejsce skurcz naczyń, po czym naczynia te roz-szerzają się, dotyczy to w szczególności naczyń zewnątrzmózgowych. Efektem roz-szerzenia i zwiotczenia ścian naczyń jest obrzęk, który objawia się silnym bólem gło-wy. Prowokatorem zaburzeń naczyniowych jest serotonina, histamina, aminy katecho-

lowe, kininy, neuropeptydy oraz prosta-glandyny, które są uwalniane z zakończeń nerwowych na skutek różnych czynników. Do czynników tych można zaliczyć: stres, przemęczenie, nieregularne jedzenie, po-karmy zawierające tyraminę, słodziki, glu-taminian sodu, zmiany hormonalne, palenie tytoniu, alkohol.

Leki stosowane w walce z migreną

Paracetamol – powszechnie dostęp-ny, polecany pacjentom z astmą oskrze-lową, nadciśnieniem czy chorobą wrzo-dową. Stosunkowo bezpieczny dla kobiet w ciąży i dzieci. Lek hamuje wytwarzanie prostaglandyn w OUN poprzez blokowanie cyklooksygenazy kwasu arachidonowego. Dodatkowo obniża wrażliwość receptorów bólowych na działanie mediatorów zapa-lenia. Paracetamol szybko wchłania się z przewodu pokarmowego, czas działa-nia to około 4–6 godzin. Znacznie lepsze działanie przeciwbólowe mają preparaty połączone z kofeiną, przyjmowane na po-czątku bólu bądź w czasie trwania aury. Należy pamiętać, że paracetamol jest przeciwwskazany u osób z ciężką niewy-dolnością wątroby, nerek i u pacjentów z chorobą alkoholową.

Niesteroidowe Leki Przeciwzapalne (NLZP) – na przykładzie kwasu acety-losalicylowego. Kwas acetylosalicylowy – hamuje cyklooksygenazy: COX-1, która odpowiada za syntezę prostaglandyn speł-niających funkcje fizjologiczne oraz COX-2, stojącą na straży syntezy prostaglandyn pro-zapalnych. Lek ma działanie antyagrega-cyjne. Nie jest on wskazany dla pacjentów z chorobą wrzodową, astmą aspirynową, zaburzeniami krzepnięcia.

Migrena i leki stosowane w jej leczeniu

13Kształcimy się ustawicznieKształcimy się ustawicznieAlkaloidy sporyszu. Ergotamina i dihy-

droergotamina – blokują receptory biorące udział w neurotransmisji (alfaadrenergiczne, serotoninergiczne, dopaminergiczne). Zapo-biegają wystąpieniu, jak i przerywają ataki migrenowe. Preparaty – dostępne tylko na receptę – stosowane w leczeniu migreny, kiedy remisja bólu po zażywaniu NLZP nie jest zadowalająca. Podczas dłuższej tera-pii może rozwinąć się tolerancja i nastąpi osłabienie efektów, ich odstawienie nato-miast może spowodować nasilenie objawów – z tego względu długotrwała kuracja tymi lekami nie jest preferowana. Ergotamina i jej pochodne nie są również wskazane dla chorych z przebytymi incydentami sercowo--naczyniowymi, źle kontrolowanym nadci-śnieniem, niewydolnością wątroby i nerek.

Tryptany – to selektywni agoniści recep-tora serotoninowego 5-HT1 w naczyniach mózgowych, powodującego skurcz tych na-czyń. Wykazują skuteczność u wielu pacjen-tów, u których ani paracetamol, ani NLZP nie uśmierzają bólu. Leki te są dostępne tylko na receptę. Zaletą tej grupy leków jest łagodzenie objawów towarzyszących bólowi głowy, takich jak nudności, wymioty i świa-tłowstręt. Często stosowanym tryptanem jest sumatriptan (Imigran, Cine, Frimig). Leku tego nie należy stosować profilaktycznie, tylko wyłącznie do przerywania istniejącego napadu. Nie zaleca się go osobom starszym i dzieciom, a także pacjentom z chorobami serca i nadciśnieniem. Skuteczniej dzia-ła zolmitriptan (Zomig), który zastosowany w czasie aury może zahamować napad mi-greny. Godny uwagi jest eletriptan (Relpax), który to znalazł zastosowanie w zapobiega-niu występowania migreny z aurą lub bez. Należy jednak pamiętać, że nie wolno go podawać w ciągu 24 godzin po zażyciu di-hydroergotaminy.

Leki przeciwwymiotne. Częstym, nie-malże nieodłącznym objawem migreny są nudności i wymioty, które dla chorego są bardziej uciążliwe niż sam ból głowy. Pa-cjentom skarżącym się na te dolegliwości podaje się metoklopramid (tabletki, iniekcje).

Czasami sięga się po tietylperazynę (torecan tabletki i czopki) i prochlorperazynę. W sta-nach bardzo ciężkich ordynuje się ondase-tron. Pewną komponentę przeciwwymiotną mają również tryptany, choć ich działanie w tym kierunku jest delikatne, dlatego czę-sto niewystarczające.

Leki uspokajające. Preparaty uspoka-jające podawane są chorym w sytuacjach ciężkich, głównie w celu ułatwienia zasypia-nia. W tym celu stosuje się hydroksyzynę, lewomepromazynę, diazepam. Sposób ten stosuje się w ostateczności, szczególnie je-śli idzie o ostatni specyfik.

Domowe sposoby. Mimo dostępu do wie-lu medykamentów uśmierzających ból wal-ka z migreną nie należy do łatwych. Może warto więc próbować również domowych sposobów, które wspomogą w kryzysowych momentach. Atak najlepiej przeczekać w za-ciemnionym, przewietrzonym pokoju, z chłod-nym kompresem na czole. Pomocny może się stać sposób naszych babć – obłożenie skroni plastrami cytryny lub surowego ziem-niaka. Ratunku można też szukać w ziołach, stosowane były i są napary z kozłka lekar-skiego, rumianku, olejki aromatyczne z ba-zylii lub mięty pieprzowej.

Idealnie jednak byłoby nie dopuszczać do ataku migreny, dlatego osoby skłonne do tych dolegliwości powinny zadbać o od-powiednie proporcje między pracą a odpo-czynkiem, skorygować swój jadłospis i za-pewnić sobie odpowiednią dawkę relaksu.

Mgr Anna Waszak

Autorka tekstu pracuje w aptece we Włocławku, jest również w trakcie spe-cjalizacji z farmacji aptecznej na Uniwer-sytecie Medycznym w Łodzi.

Piśmiennictwo:1. Farmakodynamika. Podręczmik dla studentów farma-

cji, redakcja naukowa prof. dr hab. n. med. Waldemar Janiec, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2008

2. www.poradnikzdrowie.pl3. Wytyczne EFNS dotyczące farakologicznego leczenia

migreny – uaktualniony przegląd grupy zadaniowej EFNS (Evers i wsp., 2009)

4. Prusiński A., Migrena – rozpoznanie i leczenie, Przew. Lek., 2008; 2: 21–31

1414 Z historii farmacji

W 2011 r. nastąpiło wdrożenie nowego systemu informatycznego KS-ASW w apte-ce i wszystkich oddziałach szpitala.

Kolejne wydarzenia, które następowały po sobie to: Rozpoczęcie służby wojskowej od grud-

nia 2009 r. przez ppor. mgr farm. Agnieszkę Klimczak i ppor. mgr. farm. Rafała Łanuchę (awans na poruczników w grudniu 2013 r.). Zatrudnienie od lipca 2011 r. mgr farm.

Marty Wysockiej, a w 2012 r. mgr farm. Bar-bary Kwiatkowskiej. Zatrudnienie w aptece w pierwszym

kwartale 2014 r. mgr farm. Magdaleny Węcel,

Na zdjęciu: ppłk mgr farm. Piotr Kwiatkowski, Mariola Jankowska, Piotr Lesiński, Jacek Wilkoński, mjr mgr farm. Mariusz Żukowski, mgr inż. Benedykt Szulwic

cz.3 tech. farm. Bożeny Wachniew i pani referent Moniki Płocieniczak, mgr diet. Marty Kiełb, pani mgr diet. Hanny Sikorskiej, ppor. mgr. farm. Tomasza Harężlaka, mgr farm. Karo-liny Statkiewicz (wrzesień 2014) oraz pana Piotra Kaszyńskiego na etat magazyniera w aptece i CMSMJU.

Z przykrością należy odnotować fakt zbyt szybkiego odejścia z naszego grona w ostatnich latach młodych, doświadczonych współpracowników (mjr mgr farm. Wojciech Witczak – wycofał się ze służby wojskowej w czerwcu 2011 r., pół roku później, w styczniu 2012 r., odszedł na wieczną służbę po walce

1515 Z historii farmacji

z chorobą nowotworową; również bolesnym wydarzeniem był fakt odejścia Ewy Olejko (w czerwcu 2014 r.), a następnie wypadek pana Tomasza Legiecia w sierpniu 2014 r.

W minionym trzydziestoleciu w Wydzia-le Zaopatrzenia Medycznego zatrudnionych było wiele osób, które z wielkim oddaniem służyły pacjentom oraz szeroko pojętemu dobru szpitala.

Systematycznie, dzięki staranności ko-mendy szpitala, pomimo braków finanso-wych, dokonywane były zakupy nowego sprzętu i aparatury medycznej dla placówki. Z ważniejszych zakupów należy wymienić: system neuronawigacji Vector Vision firmy BrainLab, mikroskop neurochirurgiczny, sys-tem do badań EEG z cyfrowym zapisem video i polisomnografią, cyfrowa gamma kamera TH-33, respiratory NPB 760, NPB 840, nóż ultradźwiękowy Cusa Excel, monito-ry funkcji życiowych, aparaty do hemodializy pozaustrojowej, rezonans magnetyczny 1,5 T, tomograf komputerowy 64-rzędowy (2005 r.), lasery chirurgiczne, aparaty rentgenowskie

Na zdjęciu: mgr Teresa Wąsowska-Olejko, mgr Ewa Pachura, Małgorzata Szczepaniak, Marek Wąsowski, Piotr Kaszyński, Piotr Lesiński

do badań naczyniowych, videonystagmograf, echokardiograf Acuson Sequoia, system do cyfrowej archiwizacji badań radiologicznych.

Zakupy w latach 2010–2012 – dokona-ne dzięki wsparciu funduszy europejskich i IWSZ: Wyposażenie w ramach progra-mu operacyjnego Infrastruktura i środo-wisko, działanie 12.2: Inwestycje w infra-strukturę ochrony zdrowia o znaczeniu ponadregionalnym, projekt nr WND-PO-IS.12.02.00-00-002/08 pt. „Wzrost jakości i dostępności świadczeń zdrowotnych 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikli-niką SP ZOZ w Bydgoszczy poprzez zakup sprzętu medycznego dla intensywnej terapii” – obejmowały: respiratory stacjonarne, mo-nitory funkcji życiowych, defibrylatory dwu-fazowe, łóżka do intensywnej terapii z ma-teracami przeciwodleżynowymi, urządzenia do pomiaru rzutu serca metodą małoinwa-zyjną, aparaty do znieczulenia ogólnego, aparaty do ciągłej terapii nerkozastępczej, pompy infuzyjne strzykawkowe, objętościo-we oraz strzykawkowe z opcją PCA, pompy

16 Z historii farmacji do żywienia, aparaty do pomiaru ciśnienia wewnątrzczaszkowego, monitory głębokości znieczulenia, kolumny 3-łóżkowe.

W 2011 r., dzięki wsparciu MZ, zakupiono: aparat do krążenia pozaustrojowego w ra-mach programu zdrowotnego pn.: „Narodowy program wyrównywania dostępności do profi-laktyki i leczenia chorób układu sercowo-na-czyniowego na lata 2010-2012 POLKARD”.

Zakupy w 2011 r. dokonane były dzię-ki wsparciu funduszy europejskich. W ra-mach programu operacyjnego Infrastruktura i środowisko”, działanie 12.1 Rozwój sys-temu ratownictwa medycznego, projekt nr WND-POIS.12.01.00-00-353/08 pt. „Zakup sprzętu medycznego na potrzeby Kliniczne-go Szpitalnego Oddziału Ratunkowego 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikli-niką SP ZOZ w Bydgoszczy” nabyto: moni-tory funkcji życiowych, respiratory transpor-

towe, wózki transportowo-zabiegowe, anali-zator parametrów krytycznych, aparat USG przenośny, bronchofiberoskop, defibrylatory dwufazowe i AED, elektrokardiografy, pompy infuzyjne, pulsoksymetry, respirator stacjo-narny, systemy ogrzewania pacjenta, aparat RTG typu ramię C, urządzenia do kompre-sji klatki piersiowej w czasie CPR oraz inny sprzęt medyczny.

Zakupy w 2014 r., dokonane dzięki wspar-ciu MZ, to przede wszystkim tomograf kom-puterowy 64-rzędowy 128-warstwowy nabyty w ramach „Narodowego programu zwalcza-nia chorób nowotworowych”, zadanie: Zakup aparatury diagnostycznej dla wczesnego wy-krywania nowotworów.

Dzięki wsparciu finansowemu z IWSZ w ramach PMT w latach 2011–2014 pozy-skano dla szpitala następujący sprzęt me-dyczny: echokardiograf z sondą przezprze-

Na zdjęciu: mjr mgr inż. Janusz Zadworny, mgr inż. Grzegorz Jasiński, Gabriel Bąkowski, Grażyna Banach, Sławomir Donarski, Marian Olkowski, Julian Jarzębowski, Przemysław Iwaszkiewicz, Paweł Murawski, Andrzej Banach

17Z historii farmacji

łykową, aparat EEG i EMG, aparaty USG ginekologiczne, kabinę bodypletyzmograficz-na, bronchofiberoskop HD i EBUS, sprzęt umożliwiający wyposażenie Pracowni Ge-netyki Klinicznej oraz rozbudowanie neuro-nawigacji, mobilny aparat do prowadzenia oksygenacji pozaustrojowej ECMO, cyfrowy wielozadaniowy aparat rentgenowski, aparat RTG typu ramię C kardiologiczne z wyposa-żeniem, aparaty ultrasonograficzne z trzema głowicami o zmiennej częstotliwości, napędy akumulatorowe ortopedyczne, ultrasonograf z projekcją A, B, UBM, laser okulistyczny, systemy neuromonitoringu, aparat do we-wnątrznaczyniowej echokardiografii z oceną rezerwy wieńcowej, echokardiograf, aparat ultrasonograficzny wraz z videoendoskopem USG, aparat RTG angiograficzny, rozbudo-wanie neuronawigacji o opcję kręgosłupową, aparat RTG angiograficzny oraz stół opera-cyjny (które umożliwiły stworzenie operacyjnej sali hybrydowej), funduskamerę cyfrową oraz aparat do spektralnej koherentnej tomogra-fii komputerowej, laser urologiczny, komory laminarne do przygotowywania leku cytotok-sycznego oraz do leczenia żywieniowego.

Na szczególną uwagę zasługują zakupy w roku 2015, związane z nowymi wyzwa-niami w świadczeniu usług medycznych –operacjami bariatrycznymi. W celu realiza-cji tych świadczeń dokonano zakupu stołu

i łóżek bariatrycznych wraz z podnośnikami. Poza tym w tym samym czasie zakupiono: wstrzykiwacze kontrastu, tomograf kompu-terowy 16-rzędowy, monitory funkcji życio-wych, respiratory stacjonarne, łóżka inten-sywnego nadzoru z materacami przeciwo-dleżynowym, system ucyfrowienia aparatu RTG wraz z dwoma panelami cyfrowymi, cyfrowy aparat RTG przyłóżkowy, aparat do znieczulania, bieżnię do prób wysiłkowych, laser diodowy z morcelatorem i wiele innych cennych i niezbędnych urządzeń.

W 2001 r. na bazie Wydziału Zaopatrze-nia Medycznego została powołana rozkazem przełożonych Rejonowa Baza Zaopatrze-nia Medycznego, której głównym zadaniem było zaopatrywanie jednostek wojskowych w czasie „W” w rejonie odpowiedzialności. Jej pierwszym kierownikiem był ppłk mgr inż. Mirosław Pawłowski, który przy czyn-nym udziale starszej specjalistki Krystyny Urban tworzył strukturę i zakresy obowiąz-ków pracownikom bazy. Od 01.03.2007 do 20.03.2009 r. czasowo obowiązki kierownika pełnił kmdr ppor. mgr farm. Wojciech Tafliń-ski. Od 20.03.2009 r. kierownictwo Rejono-wej Bazy Zaopatrzenia Medycznego przejął ppłk mgr inż. Wojciech Pacholski.

Począwszy od powołania Rejonowej Bazy Zaopatrzenia Medycznego kierownikami sek-cji byli: mjr mgr inż. Jan Bałon, mjr dr n. med. Danuta Janikowska oraz por. mgr farm. Agata Jakimowicz, st. chor. sztab. Krzysztof Fertykowski, st. chor. sztab. rez. Rafał Kwiat-kowski. Pracownicy, którzy na trwałe wpisali się w struktury organizacyjne Bazy, to: mjr mgr inż. Maciej Wysota, por. mgr farm. Ra-fał Łanucha, st. chor. sztab. rez. Jarosław Mauch, Ryszard Rosłan, Adam Szymkowiak, Tomasz Kucal, Zbigniew Szukała, Anna Gan-dziorowska, Waldemar Fetter, Ireneusz Ży-jewski, Damian Dzikowski, Krzysztof Voght, Małgorzata Osińska, Jerzy Nowicki, Alfred Wabnyc, Dariusz Wesołowski.

Poza wcześniej wymienioną kadrą woj-skową z wielkim uznaniem za włożony codzienny trud w pracę pragnę podzię-kować następującym osobom: magistrom farmacji: Bożenie Więzowskiej, Jadwidze

Na zdjęciu: Katarzyna Mauch

18 Z historii farmacji Rakowskiej, Katarzynie Janickiej, Bożenie Gieleckiej, Ilonie Gruszce, Alicji Romaniuk, Annie Fiołce, Barbarze Kwiatkowskiej, Jo-annie Burdon, inżynierom: mgr. inż. Tade-uszowi Peikow, mjr. mgr. inż. Krzysztofowi Jureczce, inż. Przemysławowi Iwaszkie-wiczowi, mgr. inż. Grzegorzowi Jasinie, technikom farmaceutycznym: Barbarze Urbańskiej, Ninie Lipiec, Barbarze Gryz, Mariannie Winek, Alinie Woronieckiej, Elż-biecie Gałązce, Dorocie Rakoczy, Barba-rze Mantej, Beacie Otczenasz, Bożenie Wachniew, księgowym: Hannie Lewickiej, Genowefie Konopce, Czesławie Gołdzie, Marii Świątek, technikom medycznym: Ma-rianowi Olkowskiemu, Julianowi Jarzębow-skiemu, Gabrielowi Bąkowskiemu, Pawłowi Murawskiemu, Sławomirowi Donarskiemu, Andrzejowi Banachowi, Grażynie Banach, Romanowi Hańczewskiemu, Zbigniewo-wi Szczepaniakowi, pomocy technicznej: Marioli Jankowskiej, Wojciechowi Przyby-szowi, Danucie Pacholskiej, Konstantemu Chomickiemu, Urszuli Witkowskiej, Teresie Zdanowskiej, Annie Gwarek, Irenie Male-szyk, Bogumile Pufal, Elżbiecie Czai, Elż-biecie Fusik, Danieli Berdzik, Marzennie Szelbrasikowskiej.

Po licznych zwolnieniach w roku 2000, w wyniku restrukturyzacji szpitala, na szcze-gólną uwagę zasługuje fakt, iż w gronie pra-cowników wydziału znajdują się posiadają-ce duże doświadczenie zawodowe osoby z trzydziestoletnim stażem: Marianna Winek, Barbara Gryz, Alina Woroniecka, Paweł Mu-rawski, Marian Olkowski, Julian Jarzębowski, Gabriel Bąkowski.

Tym osobom, a także wszystkim wcze-śniej wymienionym z imienia i nazwiska, a szczególnie tym, których nie spamiętałem, pragnę tą drogą raz jeszcze złożyć serdecz-ne podziękowanie za wszelką pomoc udzie-loną młodszym pracownikom, poświęcenie i pracę włożoną w codzienną, żmudną i wy-magającą służbę dla pacjentów, szpitala oraz dobra Rzeczpospolitej Polskiej.

Ppłk mgr farm. Piotr KwiatkowskiSzef Wydziału

Zaopatrzenia Medycznego

Hygieia która się waha1 Najpiękniejsza jest Hygieia w momencie kiedy się waha jak Herbertowa Nike chociaż jakoś inaczej prawa ręka piękna jak ukojenie wyciąga czarę i unosi węża ale drży widzi bowiem cierpiącego człowieka w szpitalnym łóżku obok kroplówka butle z tlenem pompa stolik na tle białych choć nieco przybrukanych ścian ten człowiek musi umrzeć szala z jego losem

Inspirowane wierszem „Nike która się waha” Zbigniewa Herberta.

Nie samym chlebem...

Zapraszamy do lektury wiersza Mar-ka Szczerbińskiego – „Hygieia która się waha”. Zyskał on uznanie jury, roz-strzygniętego w lutym, ogólnopolskie-go konkursu poetyckiego – Recepta na Wiersz – i, razem z innymi wyróżniony-mi utworami, trafił do tomiku wydanego przez krakowskie Muzeum Farmacji. Ideą turnieju – pisze prof. dr hab. Zbi-gniew Bela, dyrektor placówki, pomy-słodawca i organizator imprezy – było sprawdzenie, czy i na ile dawne apte-karstwo, a w szczególności krakowskie Muzeum Farmacji, mogłoby się stać źró-dłem inspiracji dla refleksji o charakterze poetyckim. Chyba nie wyszło najgorzej... Sami Państwo oceńcie... mg

Marek Szczerbiński

19Po pracynieodwracalnie opada ku ziemi Hygieia ma ogromną ochotę podejść podać mu puchar z wywarem by ból uśmierzyć lub zastrzyk zrobić (wszak to XXI wiek) ale obawia się nawet wie że łagodząc cierpienie skróci życie mogłaby przecież e contrario przedłużyć życie o lampkę oliwną a może kilka wschodów słońca – choć nie więcej lecz musiałaby dopełnić czary gorzkiego cierpienia zaś cierpienie jest najtwardszą walutą świata którą lekkomyślnie płacić nie należy czy wydźwignie z nicości czy wyrwie z Arkadii któż to wie? salus aegroti suprema lex ale nikt się nie cofnie z osuwistej skarpy Styksu

Hygieia waha się co czynić i czego nie czynić ale nie pyta wszak Asklepios i Epione uczyli ją by strzec się kapłanów i filozofów gdyż przeczą sobie nawzajem wszakże sama zgłębi sprawę (to XXI wiek) znajdzie punkt równowagi między istnieniem a bólem na chybotliwej wadze sensu szuka więc w człowieku kodu do adjustacji wagi zdejmuje warstwę po warstwie by rozstrzygnąć niezerowość lub zerowość całki okrężnej po skórze by w miazdze życia znaleźć wiecznotrwałe ziarno istnienia a może tylko złote runo nicości przez pianę zjawisk przez pajęczą sieć złudzeń przez przelotną grę świateł i cieni chce odrzeć byt ze skorupy ulotności gdyż właśnie tam – na granicy – domyśla się pożądanego kodu zdziera z człowieka stare zaklęcia bajki i legendy otrząsa z kwiatów barwnych mitów

obmywa błękit oczu z mgły urojeń wyciska barwy dźwięki smaki i zapachy ułudy odwija kręgi pór roku ze spirali lat zdejmuje młodość jak spoconą koszulę wyjmuje z rąk dziecięce zabawki obiera człowieka jak cebulę i płacze oddałaby całą informację świata za ten przelicznik wyłuskany choćby z ludzkich trzewi oddałaby wszystkie liczby świata pisane na tabliczkach papirusie papierze i magnetycznych dyskach za wartość tego ilorazu oddałaby ale nie ma komu (wszak to XXI wiek)

tak się zmieszało w człowieku tak się zmieszało to co mędrcy w sandałach i półbutach od Berlutiego podzielili raz na zawsze i powiedzieli tu jaskinia a tam cienie tu materia a tam forma tu dusza a tam ciało tu esencja a tam egzystencja tu byt a tam świadomość tu wolność a tam konieczność tu pan Schroedinger a tam jego kot Hygieia waha się co czynić a czego nie robić i poczyna zazdrościć Nike z Samotraki tego braku rąk w końcu opada z sił więc postanawia zmienić pozycję której nauczyli ją antyczni rzeźbiarze i odsunąwszy na bok czarę i węża kusiciela siada – jak na cokole przed Biblioteką Raczyńskich w Poznaniu wie dobrze że tak czy owak jutro o świcie a może za dni parę muszą znaleźć tego biednego człowieka bez oddechu z zamkniętymi oczyma nie jest tylko pewna obola pod drętwym językiem

20 Po pracyKanon cywilizowanej czystości według Erazma z Rotterdamu

– na podstawie De Civilitate Morum Puerilium

Traktat O wytworności jest utworem o charakterze parenetycznym. Należy do gatunku lite-ratury dydaktycznej i blisko koresponduje z klasycznymi traktatami wychowawczymi1, a także średniowiecznymi zwierciadłami2. Inspiracją dla Erazma były dodatkowo reguły monastyczne oraz spisywane już od XII w. pierwsze podręczniki savoir-vivre’u. Jak się okazuje, Erazm nie był pionierem w zakresie piśmiennictwa obyczajowego i nie on także jako pierwszy spisał pod-ręcznik dobrych manier. Ofensywa moralna rozpoczęła się już dużo wcześniej, na przełomie XII i XIII stulecia. Poradniki dobrych manier mnożyły się zwłaszcza na terenie Italii, spisywa-no je także w Niemczech, Anglii i we Francji3. Erazm kontynuował więc zainicjowany już w li-teraturze europejskiej prąd obyczajowy. Jego dzieło znacznie jednak przekształciło powstały gatunek. Podręcznik Erazma jest bowiem typowo humanistycznym savoir-vivre'em, w którym autor w sposób śmiały i nieskrępowany mówi o ciele. Ciało okrzesane, zdaniem Erazma, jest nośnikiem pięknej duszy i charakteru. Jak podkreślał Georges Vigarello: „najbardziej uderza-jące novum tekstu Erazma wiąże się z tym, że uczynił on z ciała główny temat swego trak-tatu”4. Autor De civilitate nakreślił czytelnikom koncepcję tzw. ucywilizowanego ciała, które daje „najbardziej bezpośrednie wrażenie osobowości”5 i które uzewnętrznia skłonności duszy6.

Erazmiańska czystość obyczajowa opierała się przede wszystkim na zrównoważeniu przy-miotów cielesnych z duchowymi. Wytworność szła w parze z pobożnością usposobienia, roz-wagą i wykształceniem. Książę humanistów nie uprawiał średniowiecznej pogardy dla ciała, jednak we wszystkim starał się kierować umiarem i łączył rozumne użycie dóbr materialnych z poczuciem wyższości spraw ducha7. We wstępie do De civilitate czytamy: „Godzi się, aby człowiek był uporządkowany harmonijnie w swym umyśle, ciele, ruchach ciała i wyglądzie”8.

W siedmiu następujących po sobie rozdziałach traktatu autor krok po kroku budował przemyślany obraz „człowieka zewnętrznego”. Czysta i uporządkowana dusza potrzebowa-ła równie czystego i harmonijnego ciała. Najpierw więc należało pracować nad właściwy-mi gestami, mimiką i postawą ciała (I rozdział – O wyglądzie ciała). Dla ucywilizowanego człowieka – w następnej kolejności – ważny powinien być ubiór (II rozdział – O ubiorze). Wstępnie okrzesane ciało należało jeszcze nauczyć niesplamionych grubiaństwem obycza-jów, które obowiązywały w określonych miejscach, takich jak choćby świątynia (III rozdział – O zwyczajach w świątyni) lub biesiadna sala (IV rozdział – O wspólnych ucztach). Dzie-cięca wytworność opierała się także, zdaniem Erazma, na sztuce prowadzenia rozmowy (V rozdział – O spotkaniach), dodatkowo na umiejętności opanowania emocji podczas gier

1 Najsłynniejsze starożytne traktaty wychowawcze: Plutarch, O wychowaniu dzieci; Platon, Państwo; Arystoteles, O cnotach i wadach; Ksenofont, Wychowanie Cyrusa; Seneka, De clementia; Kwintylian, Kształcenie mówcy.

2 Zwierciadło dla władcy – speculum principis – było gatunkiem bardzo popularnym w okresie literatury karolińskiej. Zwierciadła pisali m.in: Alkuin, De virtutibus et vitiis liber, Jonasz z Orleanu De institutione regia, Smaragd z St. Mihiel, Via regia, Seduliusz Szkot, Liber de rectoribus Christianus, Hincmar z Reims, De regis persona et regio, Paulin z Akwilei, Liber exhortationes ad Henricum.

3 Traktaty dotyczące zachowania pisano przede wszystkim w językach narodowych. Do najbardziej znanych podręczników savoir-vivre’u, które powstały na terenie Italii, należą: Zinquanta cortesie de tavola autorstwa Bonvesina de la Rivy z Mediolanu, a także Insegnamenti a Guglielmo anonimowego autora z Werony. W Niemczech gatunek reprezentowany jest przez dzieło Der wälsche Gast Thomasina von Zerclaere. W Anglii w 1475 r. powstała anonimowa Babee’s Book. Z kolei we Francji już w XIII w. dominikanin Wincenty z Beauvais zredagował pouczający traktat De eruditione filiorum nobiliorum. Por.: F. Quellier, Łakomstwo. Historia grzechu głównego, tłum. B. Spieralska, Warszawa 2013, s. 36–39.

4 G. Vigarello, Ćwiczyć i grać, s. 411.5 Tamże.6 Por. J. Revel, dz. cyt. s. 200.7 K. Górski, dz.cyt. s. 12.8 De civilitate, s. 5: Decet autem ut homo totus sit compositus animo, corpore, gestibus, ac vestitu (...).

cz. 2

21Po pracyi współzawodnictwa (VI rozdział – O grze) oraz na dystynkcji i subtelności w trakcie poby-tu w sypialni (VII rozdział – O sypialni).

Wytworność manier, czystość obyczajów i estetyka zachowania są określane przez Erazma jako decorum. W utworze naprzemiennie mówi on o decorum corporis – wy-tworności ciała oraz decorum natura – wytworności charakteru. Dla podkreślenia norm ucywilizowanych autor najczęściej przywoływał zwroty: civile est – wytwornym jest oraz urbanum est – dobrze wychowanym, miejskim, dworskim jest. Frazy te najpełniej od-dawały erazmiańskie pojęcie obyczajowości – świadomej cnót, honoru i manier, afir-mującej prymat kultury burżuazyjnej, a zatem więc miejskiej (urbanus). To, co zgodne z kanonem wytworności, musiało być także: honestum – dostojne i pudicum – cechu-jące się skromnością.

W opozycji do tego, co civile, stały zachowania prostackie, grubiańskie i niechlujne. Re-toryka Erazma w odniesieniu do zachowań wrogich czystości obyczajowej koncentrowa-ła się wokół zwrotów: incivile est – nieobyczajnym jest, obscoene est – niechlujnym jest, inurbanum est – nieokrzesanym jest, indecorum est – niestosownym jest, turpe est – szpet-nym jest, rusticanum est – chłopskim jest.

Traktat skomponowany został przystępną i przejrzystą łaciną. Można przypuszczać, że autor chciał dostosować język utworu do jego odbiorcy, małoletniego arystokraty Henryka uczącego się łaciny. Żywotność stylistyczną nadają traktatowi liczne zwierzęce metafory, które wnoszą sporą dawkę dowcipu, zdradzając tym samym poczucie humo-ru samego Erazma. Do utworu wprowadził on także znane w jego czasach i kręgach przysłowia oraz porzekadła, niektóre z nich w języku greckim. De civilitate Erazma sta-nowiło więc niezwykle uniwersalny podręcznik skierowany do młodego humanisty. Au-tor z typowym dla siebie zachwytem zachęcał do studiowania łaciny poprzez ciekawą, barwną i przystępną retorykę. Jednocześnie oczywiście skłaniał do refleksji nad oby-czajowością i dobrymi manierami.

Metaforyka De civilitate zbudowana została wokół jednej przemyślanej osi. Dla Erazma z Rotterdamu człowiek obdarzony czystością obyczajową stał w opozycji do wszelkich za-chowań, które mogłyby zbliżyć go do zwierzęcia. W tym miejscu napotykamy kolejny, nie-zwykle ważny wyznacznik erazmiańskiej definicji ogłady, którą miało cechować ucywilizo-wane człowieczeństwo kontrastujące ze zezwierzęceniem. Człowiek wytworny panował nad swoim ciałem. Człowiek nieokrzesany i grubiański upodabniał się w swych zachowaniach do zwierzęcia, postępował zgodnie z naturą i instynktami. Ciało przestawało stanowić dla niego jakąkolwiek wartość.

Erazm zaskakuje czytelnika bogactwem zastosowanej metaforyki zwierzęcej. W utwo-rze znajdziemy ponad piętnaście odwołań do zwierzęcych zachowań, które nie przystoją – w opinii humanisty – ludziom dobrych manier. Warto w tym miejscu odnieść się do przy-kładów. W sposobie bycia i zwyczajach nie można więc było, po pierwsze, przypominać tuńczyka. Jak tuńczyk zaś zachowywał się ten, kto posiadał nawyk szkaradnego przypa-trywania się komuś jednym tylko okiem, odchylając głowę9. Zbyteczna i niekontrolowana giętkość twarzy groziła, zdaniem Rotterdamczyka, upodobnieniem dziecięcej facjaty do ryj-ka jeża10. Z kolei permanentnie ponure oblicze niebezpiecznie zbliżało ludzi do byków11. Należało wystrzegać się także wydawania jakichkolwiek dźwięków przez nozdrza12, było to bowiem typowe dla trębaczy i słoni13. Brak umiaru w ubiorze, który skutkował pstrokacizną i chaotyczną feerią barw, zdaniem Erazma, cechował małpę, a nie młodego i eleganckiego

9 De civilitate..., s. 7: Indecorum est clauso oculorum altero quemquam obtueri. Quid enim hoc aliud est, quam seipsum eluscare: Eum gestum thynnis ac fabris relinquamus. Erazm taki sposób przypatrywania się przypisywał także jako typowy dla rzemieślników. Być może miał tutaj na myśli zwyczajowe przypatrywania się jednym okiem w celu określenia proporcji przy wykonywanej pracy.

10 Tamże: s. 8: Non mobilis, quod est erinaciorum (...).11 Tamże: (...) non torva, quod est taurorum.12 Erazmowi chodziło o odgłosy sapania, charczenia, nazbyt głośnego smarkania czy mówienia przez nos.13 Tamże: Ridiculum naribus vocem emittere, nam id cornicinum est et elephantorum.

cz. 2

22 Po pracyczłowieka14. Do małpy można też było się upodobnić na skutek wybuchu szaleńczej rado-ści, która kończyła się podskokami15. Godne pogardy było również próżne przechwalanie się elegancką i drogą garderobą. Zdaniem autora De civilitate, w tak narcystyczny sposób zachowywały się tylko pawie16.

Ucztowanie wymagało szczególnej kontroli nad ciałem i gestami. Karykaturalne wyginanie karku do tyłu celem opróżnienia do dna kielicha przywodziło na myśl żerującego bociana17. Bocianim nawykiem było też połykanie dużych kęsów18. Ci, którzy obgryzali kości zębami, przypominali Erazmowi hordę psów. Wytwornie bowiem kości oczyszczało się z mięsa stoło-wym nożykiem19. Psią obyczajowością odznaczali się także i ci, którzy szczerzyli w szerokim uśmiechu zęby, marszcząc jednocześnie policzki20.

Autor pouczał również dzieci, że tak lubiane przez nie „oblizywanie językiem talerza albo półmiska, do którego przylgnął cukier lub cokolwiek innego słodkiego, bardziej podobne kotom jest, aniżeli ludziom”21. Obowiązkiem ludzi było zachowanie człowieczeństwa, które przejawia-ło się świadomym panowaniem nad ciałem, a więc unikaniem świńskiego mlaskania i siorba-nia22, powstrzymywaniem się przed – typowym dla kóz – zerkaniem na bakier23, łapczywym przełykaniem na podobieństwo konia24, wilczą zachłannością25 czy też tępym wpatrywaniem w ziemię, tak jak czyniły to legendarne katoblepasy26. Wzorem swawolnego konia można też było zarzucać nieuporządkowaną grzywą27.

W opozycji do harmonii i stateczności, które cechowały ucywilizowane ciało, stała nieokrze-sana ekspresja, kojarząca się z grubiaństwem i prostotą. Erazm pouczał: „Do wulgarnych na-leży wzruszanie ramionami, gestykulowanie palcami, machanie stopami, niby bez używania języka i pokrótce, a tymczasem przemawia całe ciało; uważa się, że takie zachowanie jest zwyczajem synogarlic, czy też pliszek, jak również i srok”28.

Pięknie zakomponowane ciało, kontrolowane gesty, a także zaaranżowana postawa za-powiadały nieskazitelną i czystą duszę. Czystość zewnętrzna nierozerwalnie harmonizowała z czystością wewnętrzną. Wyrazem wnętrza człowieka były przede wszystkim oczy. Erazm przywoływał na potwierdzenie tej tezy starożytną mądrość, zgodnie z którą „siedziba duszy znajduje się w spojrzeniu”29. Zalecał wzrok łagodny i pełen szacunku. Odradzał spojrzenie dzikie, zuchwałe, rozbiegane, wytrzeszczone, osłupiałe czy też nadmiernie przenikliwe. W każ-dym z wymienionych kryły się – zdaniem humanisty – negatywne i nieczyste skłonności duszy, jak gwałtowność, arogancja, szaleństwo, nieszczerość, głupota, a także lenistwo30.

14 Tamże, s. 19: Dissecare vestem amentium est, picturatis ac versicoloribus uti, morionum est ac simiorum. Słabość do używania różnobarwnej materii mieli jeszcze, w opinii autora, szaleńcy i błaźni.

15 Tamże, s. 20.16 Tamże: Si quid elegantioris cultus dedere parentes, ne teipsum reflexis oculis contemplere, nec gaudio gestias, aliisque ostentes,

nam alterum simiarum, alterum pavonum. „Jeśli rodzice podarowali (tobie) coś z wytworniejszego stroju, obyś nie kontemplował sam siebie oczami błądzącymi po całym ciele, ani także obyś nie skakał z radości i nie przechwalał się przed innymi, albowiem zgodnie z pierwszym przypadkiem zachowują się małpy, z drugim – pawie”.

17 Tamże, s. 27: (...) quemadmodum et ciconiarum exemplo cervicem in tergum reflectere, ne quid haereat in imo cyatho, parum est liberale.

18 Tamże, s. 29: Integros bobolos subito deglutire, ciconiarum est, ac balatronum. 19 Tamże, s. 31: Ossa dentibus errodere, caninum est; cultello purgare civile. 20 Ten rodzaj nazbyt afektywnego, grubiańskiego śmiechu Erazm z Rotterdamu nazywał także uśmiechem sardonicznym, który

charakteryzował nienaturalny grymas twarzy. Ten rodzaj uśmiechu wywoływać miało spożycie sardonijskiego ziela, zwanego inaczej kropidłem szafranowym. Toksyny zawarte w kropidle doprowadzały do skurczu mięśni mimicznych twarzy.

21 Tamże: Quadram aut patinam cui saccarum, aut aliud suave quiddam adhaesit, lingua lambere felium est, non hominum. 22 Tamże, s. 32: (...) alii mandendo diductu labiorum sonitum edunt, porcorum in morem. „(...) inni – gryząc – wraz z otwarciem warg

wydają z siebie dźwięk na wzór świń. 23 Tamże, s. 33: Inurbanius etiam transversim hirquis intueri, (...). 24 Tamże, s. 26: (...) idque modice sorbendo, non ingurgitando, nec equorum sonitu. 25 Tamże, s. 27: Quidam ubi vix bene consederint, mox manus in epulas coniciunt: Id luporum est, (...). 26 Tamże, s. 38: Oculos in terram deicere, quod faciun catoplepae, malae conscientiae suspitionem habet. „Zatrzymywanie wzroku na

ziemi, tak jak czynią to katoblepasy, daje podejrzenie wyrzutów sumienia”. Erazm powołał się na pradawne mityczne zwierzę, które wymieniał wcześniej Pliniusz Starszy w Historii naturalnej i Klaudiusz Elian w O naturze zwierząt. Zgodnie z relacją Eliana, katoblepas to zwierzę podobne do byka z tak ciężką głową, że zmuszony był zwieszać ją przy samej ziemi i tylko tam kierować swój wzrok. Por. O naturze zwierząt 7.6.

27 Tamże, s. 14: Subinde concusso capite discutere capillitium, lascivientium est equorum. „Włosy niechaj nie zasłaniają twarzy, ani także niech nie dosięgają kości barkowych. Co następne, potrząsać włos wzburzoną głową jest typowe tylko dla swawolnych koni”.

28 Tamże, s. 39: Illiberale est iactare brachia, gesticulari digitis, vacillare pedibus, breviter non lingua, sed toto corpore loqui, quod turturum esse fertur, aut motacillarum, nec multum abhorrens a picarum moribus.

29 Tamże, s. 6: Nec enim temere dictum est a priscis sapientibus, animi sedem esse in oculis. 30 Tamże.

23

Pomorsko-KujawskaOkręgowa Izba Aptekarskaw Bydgoszczy

Biuro PKOIA Ewa Fischer, Maria Zdyb czynne jest od poniedziałku do piątkuw godzinach 7.30-15.30tel. 52 349-34-73e-mail: [email protected]

Prezes mgr Małgorzata Pietrzakdyżur w każdy czwartek w godz. 11.00-15.00tel. 607-05-43-01e-mail: [email protected]

Wiceprezes mgr Aleksandra Adamczykprzewodnicząca rejonu bydgoskiegodyżur w każdy wtorek w godz. 12.00-14.00tel. 665-290-230

Przewodniczący rejonu inowrocławskiegomgr Jarosław Kowaltel. 509-788-603

Przewodniczący rejonu toruńskiegomgr Wojciech Rykaczewskitel. 602-345-884

Przewodniczący rejonu włocławskiegomgr Adam Żarnowskitel. 691-08-08-18

Radca prawny mec. Piotr Bujakiewicztel. 602-675-623

W y d a w c a :Pomorsko-Kujawska Okręgowa Izba Aptekarska

Oddział Bydgoski Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego:Bank Pocztowy S.A. I/O Bydgoszcz69 1320 1117 2031 0927 2000 0001

Rada Programowa Biuletynu Informacyjnego PKOIA: mgr farm. Jacek Adamczyk mgr farm. Lucjan Borys – redaktor naczelnymgr farm. Piotr Chwiałkowskimgr Magdalena Godlewskamgr farm. Wioleta Makarewiczmgr farm. Małgorzata Pietrzak – przewodnicząca Rady Programowejmgr farm. Jakub Płaczek

R e d a k c j a :mgr Anna Faleńczykmgr Magdalena Godlewska

Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania materiałów oraz zmian w tytułach.

Przygotowanie do druku:Dom Wydawniczy MARGRAFSEN s.c.www.margrafsen.pl

ISSN 1506–4743, Nakład 1500 egz.

Druk do użytku wewnętrznego. Egzemplarz bezpłatny

85-079 Bydgoszcz, ul. Kościuszki15A tel./fax 52 349 34 73www.bydgoszcz.oia.org.pl e-mail: [email protected]

N u m e r y k o n t :Pomorsko-Kujawska Okręgowa Izba Aptekarska:Bank Pocztowy S.A. I/O Bydgoszcz61 1320 1117 2031 1197 2000 000373 2130 0004 2001 0434 9148 0001

Czystość obyczajowa miała, w rozumieniu Rotterdamczyka, opierać się również na czystości cielesnej. Estetyka ciała, jak czytamy w De civilitate, to nie tylko harmonij-ne gesty i mimika, ale też zwyczajowa schludność. Erazm bez skrępowania wymieniał niecywilizowane i mało dworskie praktyki, które mogły doprowadzić do zbrukania tzw. zewnętrznej oprawy. A zatem: „gdy chcesz splunąć, odwróć się, abyś kogoś nie opluł lub pochlapał. Jeśliby jakaś ropna wydzielina na ziemię spadła, stopą niechaj zostanie zdeptana, ażeby w nikim nie wywołała obrzydzenia”31. Podobnie „mając zamiar wymio-tować, oddal się, wymiotowanie samo w sobie nie jest haniebne, jednak dość szpetnym jest wydalanie wymiotów z gardła”32. Niewiele wspólnego z wytwornością miał brud-ny i zakatarzony nos. Erazm uwrażliwiał dzieci, aby pozbywały się „ropnej wydzieliny” z nosa nie przy użyciu kapelusza, skrawka płaszcza, czy ramienia, ale chusteczki33. Wycierać nos należało oczywiście po uprzednim odwróceniu się od towarzystwa. Po-dobnie w przypadku kichania34.

Higiena ciała w myśl erazmiańskiej ogłady odnosiła się do czystości zębów, twarzy, włosów, paznokci i ubrania. Dość znamiennym jest, że były to tylko te widocznie części ciała. Autor traktował higienę jako działanie mające zapewnić pozór czystości, którego jak się okazuje, wcale nie trzeba było osiągnąć dzięki wodzie i kąpieli.

Dość sporo miejsca zajmuje na przykład instruktaż co do zwyczajowej higie-ny jamy ustnej. W traktacie czytamy: „Czystość zębów nade wszystko powinna być pielęgnowana, dla dziewcząt zwyczajowym powinno być, ażeby bielić je proszkiem, ścierać solą albo ałunem, ten niebezpieczny jest niestety dla dziąseł. Także należy to czynić moczem Hiszpan35. Jeśliby coś utkwiło w zębach, nie należy absolutnie wy-dobywać tego scyzorykiem ani paznokciami, co jest zwyczajem psów i kotów, ani też chusteczką, ale (uczynić to) ostrzem wykałaczki mastyksowej36, pióra, albo kosteczki z koguta lub kury”37. Okazuje się, że woda nie stanowiła niezbędnego elementu zwią-zanego z toaletą zębów.

Dr Małgorzata Chudzikowska-Wołoszyn

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski,

Instytut Historii i Stosunków Międzynarodowych,

Zakład Historii Starożytnej i Średniowiecznej

Tekst został przygotowany na konferencję naukową „Czystość i brud. Higiena nowożytna (XV–XVIII w.)” ,

ukazał się również w książce wydanej przez autorów konferencji.

31 Tamże, s. 12.32 Tamże, s. 13:Vomiturus secede, nam vomere turpe non est, sed ingluvie vomitum accersisse, deforme est. 33 Tamże, s. 8: Strophiolis excipere narium recrementa decorum, idque paulisper averso corpore, si qui adsint honoratiores. „Do wytwornych

należy wycieranie wydzieliny z nosa w chusteczkę, na chwilę należy odwrócić ciało, jeśliby był obecny ktoś ważniejszy”. Erazm określając małą chusteczkę do nosa, korzysta z greckiego słowa strophiolum, które dosłownie oznaczało przepaskę na piersi, stanik, wieniec lub linę. W De civilitate kilkakrotnie jeszcze mówi o chusteczkach, które służyć m.in. miały: zasłanianiu ust przy ziewaniu – strophium (tamże, s. 10), pełnieniu roli spluwaczki – linteolum (tamże, s. 12), oczyszczaniu palców w trakcie biesiad – mantile (tamże, s. 29), temu samemu służyła także mappa (tamże, s. 29) lub wspomniane linteolum (tamże, s. 27). Na początku uczty należało podaną mantile umieścić na prawym barku, albo lewym ramieniu. Tamże, s. 25.

34 „(...) jeśliby w obecności innych zdarzyło się nam kichnięcie, wytwornym jest odwrócenie ciała”. Tamże, s. 8–9. Erazm opisuje dalej ciekawy zwyczaj, który praktykowano tuż po przypadkowym kichnięciu: „Natychmiast gdy się przytrafi atak kichania, (należy) uczynić na ustach znak krzyża, następnie po zdjęciu kapelusza pozdrowić tych, którzy życzyli zdrowia, albo którym należy się pozdrowienie, bowiem kichanie, tak jak ziewanie odbiera nieco słyszenie, jesteśmy więc zobowiązani wszystkich przeprosić albo podziękować”. Tamże, s. 9.

35 Starożytni Rzymianie myli i czyścili zęby moczem ze względu na zawarty w nim amoniak. Szczególnie cenili sobie mocz młodych Portugalczyków, ten miał mieć bowiem najbardziej korzystną kwasowość.

36 Erazm używa określenia cuspes lentisci, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza kolec, ostrze mastyksowe. Najprawdopodobniej najlepsze do zabiegów higienicznych były wykałaczki wykonane z drzewa mastyksowego, inaczej zwanego pistacją kleistą. Pistacja wydziela charakterystycznie pachnącą żywicę, zwaną mastyksem. Substancja ta ma działanie antyseptyczne.

37 Tamże, s. 13.

01 To nas dotyczy

Aptekarskie sprawy

02 VII Krajowy Zjazd Aptekarzy

06 Z pierwszego posiedzenia Naczelnej Rady Aptekarskiej

07 Nowe Prezydium ORA PKOIA

Informacje

08 Grant dla naukowca z Wydziału Farmaceutycznego

Medale na święto uczelni

09 Obowiązki kierownika i farmaceuty

Kształcimy się ustawicznie

10 Migrena i leki stosowane w jej leczeniu

12 30 lat Wydziału Zaopatrzenia Medycznego

10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy

Po pracy

16 Nie samym chlebem...

18 Kanon cywilizowanej czystości według Erazma

z Rotterdamu

stycze-luty_okladka.indd 4-5 2016-02-24 12:34:35

24

Nr 135 (1/2016)

ISSN 1506-4743

B y d g o s z c z | T o r u ń | W ł o c ł a w e k

[email protected]

styc

zeń

-lu

ty

20

16

informacyjnyPomorsko-Kujawska Okręgowa Izba Aptekarska

Niech Zmartwychwstanie Pańskie, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość...

W imieniu Okręgowej Rady Aptekarskiej Małgorzata Pietrzak

Tade

usz

Gaz

da, S

ad w

iose

nny

www

.tade

uszg

azda

.art.p

l

Wesołych Świąt Wielkanocnych

stycze-luty_okladka.indd 2-3 2016-02-24 12:34:35


Top Related