Transcript
Page 1: Świecie24 Extra - numer 02

W N U M E R Z E n W N U M E R Z E n W N U M E R Z E n W N U M E R Z E n W N U M E R Z E n W N U M E R Z E n W N U M E R Z E

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

Reklama

Kto ma działać w remizie przy MickiewiczaOd kilku lat trwa spór o budynek straży pożarnej przy ul. Mickiewicza. To siedziba OSP Świecie, które

prowadzi Muzeum Pożarnictwa, ale chcieliby wprowadzić się do niego ochotnicy z OSP Ratownik –młodej, aktywnej jednostki ratowniczej. Urzędnicy zamierzają wkrótce rozwiązać ten problem.

strona 7

POMAGAMY NADII! Niesamowita reakcja na apel rodziny chorej

dziewczynki

Str. 3

Cieszę się każdym dniem!EXTRA WYWIAD z Michałem Wejnerem o miłoścido rodziny,pracy,sportu i innych pasji!

Str. 4

NR 2 u ROK I u 13 Września 2012 r. u www.swiecie24.pl u NAKŁAD: 3500 eg.

OPERACJA WISŁA!Wiel ka przy go da po dróż ni ków ze Świe cia.

Str. 8-9

Page 2: Świecie24 Extra - numer 02

Czwartek, 13 Września 2011Aktualności2

Pod ar ty ku łem „Dla pie szych i ro we rzy stów”

Stef fan: Do ma ja się wy ro bią? ja ką mamgwa ran cje, że jak bę dę je chał ro we rem to niewpad nę w ja kąś dziu rę w no wym chod ni ku?

Ka zik: MO JE PO LE!Ju ri: A kie dy do Mon di? Uli cą

strach je chać, a przez las to chod nikw sta nie fa tal nym.

obiek tyw nie: Co by nie po wie dziećo Świe ciu, to aku rat chod ni ki i uli ce, któ -

re pod le ga ją gmi nie są w nie złym sta nie.Wy star czy po je chać do in nych są sied -nich miast że by sie o tym prze ko nać. Alejak zwy kle ma rud nie bra ku je:). Co bysie nie zro bi ło to źle, źle i źle... Odro bi nęobiek tyw ne go spoj rze nia po le cam...

szok.: Dro ga bę dzie od da na a po 2mie sią cach się im przy po mni że cze gośnie zro bi li al bo zro bi li ja kąś po pe li nęi bę dzie de wa sta cja te go. Tak jak na szawspa nia ła fon tan na:))

na -wie -dze -ni -lu -dzie: Bow tym kra ju tak już jest z ty mi ro bo -ta mi. Po co ro bić chod nik czy dro gęraz i mieć za pła co ne za ro bo te raz,jak moż na raz -chod nik czy dro gęzbu do wać, dwa -moż na chod nik czydro gę ro ze brać bo kła dzie sie gaz ka -ble, trzy – ka na li zę, wo dę, czte ry –re mont tej dro gi czy chod ni ka bo siędziu ry ro bią po tych po przed nichro bo tach. I w ten spo sób cie szę sie że

mam ro bo tę i za pła co ne 4 ra zyza bu do wę dro gi czy chod ni ka a nieraz -tak jak to po win no być

świe ciak: Ha ha, do bre, jesz czechod nik i ścież ka ro we ro wa nie po wsta łya już wszy scy wie dzą, że bę dzie źle zro -bio ne. Sa mi fa chow cy.

Świe cia nin: Przy oka zji bu du jąc ta -ką ścież kę ro we ro wą po win ni po sta wić„sys tem ro we ro wy ve tu ri lo”.

N A P O R T A L U W W W . S W I E C I E 2 4 . P L I N T E R N A U C I P I S A L I :

Sa pe rzy przy ban ko ma cie

W no cy z 18 na 19 wrze śnia po li cyj ny pa trolprze pło szył zło dziei pró bu ją cych wy do staćpie nią dze z ban ko ma tu w Prze cho wie. Prze -stęp cy ucie kli z pi skiem opon, ale po zo sta łopo nich urzą dze nie, któ re mu sie li zba daćspe cja li ści od ła dun ków wy bu cho wych. Po twier dzam, że do szło do ta kie go zda rze nia– mó wi asp. Ma rek Ry dzew ski, rzecz nik pra -so wy świec kiej po li cji. – Trwa ją in ten syw neczyn no ści do cho dze nio we. Te raz nie mo gęzdra dzać żad nych szcze gó łów – do da je.

Wy bił szy bę Do prze stęp stwa do szło 12 wrze śnia.Spraw ca ka mie niem rzu cił w okno i wy biłszy bę. O zda rze niu do wie dzie li się kry mi nal -ni. Do tar li do po szko do wa ne go, któ ry po -twier dził, że do szło do uszko dze nia mie nia.Swo je stra ty osza co wał na 500 zło tych. Po -li cjan ci do spra wy za trzy ma li 15-lat ka, któ ryjest po dej rze wa ny o ten czyn.

Krótko

Wydawca: Gedeon MediaNa podstawie umowy franchisowej z Extra Media sp. z o.o.

Redakcja:ul. Kopernika 6, 86-100 Świecietel. 52 333 31 27e-mail: [email protected]

Redagują:Krzysztof Nowicki – redaktor naczelny (e-mail: [email protected])Michał Biniecki – redaktor i grafika (e-mail: [email protected])

Współpraca: Ariel Stawski – dziennikarz (e-mail:[email protected])

Reklama:Michał Biniecki tel. 52 333 31 27, e-mail: [email protected] Nowicki, e-mail:[email protected]

Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

reklamaZ GMI NY

– Grucz no: ksiądz Fran ci szek Ka mec ki ode brałw Pel pli nie z rąk mar szał ka Se na tu Bog da na Bo ru se wi -cza naj wyż sze wy róż nie nie Ko cie wia: Me dal „Chwal baGrzy mi sła wa” za po ezję i pra cę spo łecz ną.

– Świe cie: W cią gu jed ne go dnia dla cho rej na bia łacz kęNad ii Pio trow skiej uda ło się uzbie rać po nad sto li trów krwi.

– Świe cie: Od 1 paź dzier ni ka Miej ska Bi blio te kaPu blicz na wpro wa dza ogra ni cze nia do stę pu do swo ichzbio rów.

– Świe cie: Przed koń cem te go ro ku zo sta nie udo -stęp nio na ul. So bie skie go w Świe ciu. Z ko lei w przy -szłym ro ku zo sta nie po sze rzo na dro ga łą czą ca Gór neMa rian ki z ul. Sien kie wi cza. Po wsta nie tam też chod niki ścież ka ro we ro wa.

– Świe cie: Pod czas naj bliż szej se sji Ra dy Miej skiej po -dej mo wa ne bę dą de cy zje do ty czą ce zmian w bu dże cieŚwie cia na rok 2013 i wie lo let nie go pla nu in we sty cyj ne go.

– Świe cie: 29 wrze śnia w sa li sta ro stwa po wia to -we go od bę dzie się kon fe ren cja „Po roz ma wiaj my o au -

ty zmie”. Wstęp wol ny, po czą tek za pla no wa no na go -dzi nę 10.

Z PO WIA TU– No we: W so bo tę 29 wrze śnia na Skar pie Nad wi -

ślań skiej od bę dą się ko lej ne Otwar te Za wo dy La taw co -we „Bli żej Nie ba”. Po czą tek o go dzi nie 11.

– Osie: W so bo tę 29 wrze śnia na bo isku spor -to wym od bę dą się XXIII Oskie Bie gi im. Krzysz to -fa Ma li now skie go. Po czą tek za pla no wa no na go -dzi nę 10.

Par king (nie ofi cjal nie)otwar tyPa cjen ci Miej sko -Gmin nej Przy chod nimo gą już ko rzy stać z no wo wy bu do wa -ne go par kin gu. Na ra zie moż na siędo nie go do stać je dy nie od uli cy Woj -ska Pol skie go.

Zmo to ry zo wa ni pa cjen ci świec kiejprzy chod ni mo gą ode tchnąć z ulgą. Kil -ka dzie siąt no wo utwo rzo nych miejscpar kin go wych sku tecz nie od cią ży do -tych cza so wą prze strzeń za pla no wa nąna po zo sta wia nie po jaz dów. Po pół rocz -nej pra cy, plac jest już do stęp ny. – Moż -na tam sta wiać sa mo cho dy, cze ka my ca -ły czas na ofi cjal ną de cy zję nad zo ru bu -dow la ne go o do pusz cze niu no we go par -kin gu do użyt ku – mó wi Ry szard Sa -dow ski, kie row nik Wy dzia łu In we sty cyj -ne go Urzę du Mia sta w Świe ciu. De cy zjata jest o ty le waż na dla kie row ców, iżumoż li wi wjazd na par king od stro nyuli cy Cu krow ni ków. – Te raz do stać siętam moż na je dy nie przez Woj ska Pol -skie go – in for mu je Sa dow ski.

AST

Chwalba dla ks. KameckiegoW Pel pli nie pod czas Jar mar ku Cy ster -skie go od by ło się do rocz ne Wiel kieSpo tka nie Ko cie wia ków.

Tam że, pod czas uro czy stej ga li, ks.Fran ci szek Ka mec ki (Grucz no) ode brałz rąk mar szał ka se na tu RP Bog da na Bo ru -se wi cza na gro dę Chwal ba Grzy mi sła wa.Na gro da jest wrę cza na re gio na li stomszcze gól nie za słu żo nym dla Ko cie wia. Ks.Fran ci szek Ka mec ki jest pro bosz czem pa -ra fii Św. Ja na Chrzci cie la w Grucz nie.Jest uzna nym i wie lo krot nie na gra dza -nym po etą i fe lie to ni stą.

Se nio rzy ru sza jąpo wie dzęW paź dzier ni ku ko lej ny rok aka de -mic ki za in au gu ru je Uni wer sy tet Trze -cie go Wie ku.

Wy kła dy do ty czą ce zdro wia, bio -ener go te ra pii czy hi sto rii, wspól newy jaz dy i dys ku sje – to tyl ko nie któ -re wy znacz ni ki, któ re od lat cha rak te -ry zu ję świec ki uni wer sy tet. Do dat ko -wo, stu den ci w po przed nich la tachbra li też udział w kur sach ję zy ko -wych i kom pu te ro wych. Za ję cia sąpro wa dzo ne przez wy kła dow cówUni wer sy te tu Tech no lo gicz no -Przy -rod ni cze go, Uni wer sy te tu Ka zi mie -rza Wiel kie go i Uni wer sy te tu Mi ko ła -ja Ko per ni ka. Te go rocz ny rok aka de -mic ki zo sta nie za in au gu ro wa ny 11paź dzier ni ka o go dzi nie 17 w sa li ka -me ral nej Spół dziel cze go Ośrod kaKul tu ry Sto krot ka. Szcze gó ło we in -for ma cje moż na uzy skać pod nu me -rem te le fo nu 52 33 12 188.

AST

Ama zon ki spo tka łysię na zam kuŚwiec kie Ama zon ki po raz ko lej ny za -pro si ły swo je ko le żan ki z wo je wódz -twa ku jaw sko -po mor skie go na tur niejłucz ni czy. Mi mo nie po go dy, hu mo rydo pi sy wa ły wszyst kim.

Uczest nicz ki tur nie ju wraz z de le ga -cja mi szkół po nad gim na zjal nych spo tka łysię naj pierw na Du żym Ryn ku. Tam przy -wi ta li je Elż bie ta Ka pu ściń ska, sze fo waSto wa rzy sze nia Ko biet „Ama zon ki” Zie -mi Świec kiej, prze wod ni czą cy Ra dy Miej -skiej Je rzy Wój cik i se kre tarz gmi ny Le -szek Żu rek. – Rak pier si nie jest wy ro -kiem. Po każ my, że po tra fi my cie szyć sięży ciem mi mo cho ro by – ape lo wa ła Ka pu -ściń ska. Po czę ści ofi cjal nej na stą pił prze -marsz na za mek. Tam na ze bra nych cze -ka ły przy go to wa ne sta no wi ska do tur nie -ju łucz ni cze go. Kil ka strza łów prób nychwy star czy ło, aby oswo ić się z łu ka mi.Na naj bar dziej wy głod nia łych cze ka ła cie -pła gro chów ka. Wie czór za koń czy sięwspól ną bie sia dą.

AST

Wspól na za ba wa, ry wa li za cja i mi lespę dzo ny czas. W ta ki spo sób ucznio -wie Gim na zjum nr 2 po wi ta li pierw szydzień je sie ni.

Nie zwa ża jąc na za po wia da nedeszcz i ochło dze nie, gim na zja li ści, ro -dzi ce i na uczy cie le licz nie sta wi li sięprzed gma chem szko ły. Wspól nie za -mie rza li po wi tać pierw szy dzień astro -no micz nej je sie ni i spę dzić ra zem so bot -nie przed po łu dnie. Na szlak  wy ru szy łooko ło osiem dzie siąt osób. Bar dziej wy -spor to wa na część po bie gła nad Je zio ro

Decz no, resz ta mar szem ru szy ła do te gosa me go ce lu. Na miej scu cze ka ło na nasogni sko, chleb, kieł ba ski i na po je. Chłop -cy po kil ku chwi lach za bra li się do gry wpił kę noż ną, nie któ rzy ko rzy sta li z urzą -dzeń na si łow ni, przy rod ni cy do kar mia -li ła bę dzie, a ama to rzy bar dziej nie ty po -wych kon ku ren cji roz ba wi li się w cie ka -wych kon ku ren cjach. Naj wię cej śmie -chu i emo cji wzbu dzi ło prze cią ga ne li nypo mię dzy na uczy cie la mi  a ucznia -mi.  Wiel ki za pał i li czeb ność uczniównie mo gły spro stać si le pań i pa nów uczą -

cych w gim na zjum. Po tem przy szła ko lejna rzut be re tem -  do wy bo ru by ły dwa:ama tor ski i pro fe sjo nal ny. 

Po tem  wszy scy sku pi li się przy ogni -sku, ruch i świe że po wie trze obu dzi ły teżape tyt. Kieł ba ski i chleb pie czo ne nadogniem sma ko wa ły wy śmie ni cie. Bra wa -mi na gro dzi li śmy or ga ni za to rów raj du,wszyst kich  uczniów, na uczy cie li i ro dzi -ców. Je sień po wi ta li śmy god nie i na pew -no bę dzie ona sło necz na tak jak twa rzeuczest ni ków raj du.

TEKST I FO TO: NA DE SŁA NE

Je sien ny rajd gim na zja li stów z Dwój ki

Page 3: Świecie24 Extra - numer 02

Apel o od da wa nie krwi dla cho rejna bia łacz kę sied mio let niej dziew -czyn ki spo tkał się z ogrom nym od -ze wem. Od po wie dzie li na nie go nietyl ko świe cia nie, ale lu dzie z in nychmiast. Te raz część z nich chce sięzor ga ni zo wać i da lej po ma gać in -nym dzie ciom.

Nad ia miesz ka z ma mą w Prze -cho wie. We wrze śniu mia ła roz po cząćna ukę w pierw szej kla sie. Nie by łana roz po czę ciu ro ku szkol ne go, bopół to ra ty go dnia wcze śniej tra fi łado szpi ta la, naj pierw w Świe ciu, póź -niej w Byd gosz czy. – Tu w na szymszpi ta lu zro bi li jej ba da nia krwi –wspo mi na An na Ma je ro wicz, or ga ni -za tor zbiór ki. – Wy ni ki by ły po ni żejwszel kich norm. Nad ia co raz bar dziejsła bła. Er ką po wieź li ją do Byd gosz -czy. Oka za ło się, że ma jed ną z gor -szych od mian bia łacz ki – do da je.

Zna leźć pięć dzie się ciu daw cówSied mio lat ka jest w trak cie pierw sze go

eta pu che mio te ra pii. W czwar tek ubie głe gole ka rze po in for mo wa li ma mę Nad ii, że bę -dzie po trzeb na jest krew. Du ża ilość, przy naj -mniej od pięć dzie się ciu daw ców gru py 0Rh -lub 0Rh+. – By li śmy za ła ma ni – mó wi Ma je -ro wicz. – Wy se lek cjo no wa ne gra nu lo cy tyz krwi naj bliż szej ro dzi ny. Jak w tak krót kimcza sie zna leźć ty lu daw ców z rzad ką gru pą?Prze cież nie mo gli śmy za cze piać lu dzi na uli -cy i py tać o gru pę krwi – tłu ma czy pa ni An -na. Po szu ki wa nia roz po czę ły się już w czwar -tek od bliż szej i dal szej ro dzi ny, zna jo mych.Apel o od da wa nie krwi po ja wił się w por ta luŚwie cie 24 i na Fa ce bo oku, Jan Ossow ski ro -ze słał go ma ilem dopra cow ni ków Mon di iin -nych spół ek. Ucznio wie Szko ły Pod sta wo wejnr 5 roz no si li ulot ki po skle pach, in ter nau ci

prze ka zy wa li swo im zna jo mym, w nie dzie leksię ża w Świe ciu prze czy ta li apel w ogło sze -niach pa ra fial nych. Apel z proś bą o po moc,jak krę gi nawo dzie, za ta czał co raz szer sze krę -gi. Chęt ni mie li zgła szać się do ro dzi ny Nad iilub bez po śred nio do Cen trum Krwio daw -stwa w Byd gosz czy. Tam po bie ra li krewdo wstęp nej we ry fi ka cji, czy krew daw cówbę dzie od po wied nia dla Nad ii. Krew moż -na by ło od dać na miej scu w Świe ciu. – U naspunkt po bo ru krwi jest czyn ny w po nie dział -ki, więc po je cha łam z du szą na ra mie niu –opo wia da Ma je ro wicz. – My śla łam, że przyj -dzie kil ka osób, że je we zmę wsa mo chód ipo -je dzie my do Byd gosz czy. To oka za ło się nie -moż li we – do da je. Dla cze go? Do punk tukrwio daw stwa w na szym mie ście sta wi ło się38 osób, któ re chcia ły od dać krew dla Nad ii.Wie le in nych po je cha ło bez po śred niodo Byd gosz czy, ale z po mo cą po spie szy li tak -że miesz kań cy in nych miejsc wna szym wo je -wódz twie a na wet w in nych re gio nach kra ju.– To by li lu dzie z Prusz cza, z Byd gosz czy, zeŻni na, krew od da wa li żoł nie rze z War sza wy– mó wi or ga ni zu ją ca zbiór kę. – Efekt jest ta -ki, że krwi wy star czy ło nie tyl ko dla Nad ii, aleteż dla in nych dzie ci – mó wi z ra do ścią.Część osób nie zdą ży ła od dać krwi, ale po da -ła swo je da ne kon tak to we. Zo sta ną po pro szo -ne w ra zie na stęp nej po trze by.

Bar dzo mi le za sko cze niTo, co się sta ło, tak sze ro ki, spo -

łecz ny od zew za sko czył ro dzi nę sied -mio lat ki, prze rósł ich naj śmiel sze ocze -ki wa nia. – Je ste śmy zdu mie ni tym, żety le osób za an ga żo wa ło się w zbiór kę,że ty lu lu dzi ze chcia ło od dać swo jąkrew, a jak nie mo gli od dać to przy naj -mniej roz pro pa go wać apel – mó wi ro -dzi na Nad ii.

Dziew czyn ka prze szła już sze regtrans fu zji. Czu je się tro chę le piej, aleby wa ją też cięż kie mo men ty. Wal czy,a krew i gra nu lo cy ty to jej oręż. Zno wumo że przyj mo wać po sił ki, z dniana dzień wra ca do sił. – Wie my, żeprzed na mi jesz cze dłu ga dro ga – mó wiAn ge li ka Pio trow ska, ma ma Nad ii, czu -wa ją ca przy cór ce dzień i noc. – Le cze -nie praw do po dob nie mo że po trwać la -ta mi. Wszyst ko za le ży czy che mio te ra -pia znisz czy ko mór ki ra ka i jak ma ła bę -dzie to zno sić. Po tym, co zo ba czy li śmywie my, że nie je ste śmy sa mi, że mo że -my li czyć na po moc wie lu lu dzi. Tonam do da je sił i wia ry – mó wi.

Chcą da lej po ma gaćTo nie ko niec hi sto rii zwią za nej ze

zbiór ką krwi dla Nad ii. Oka za ło się, żejest wie le osób, któ re chcia ły by da lej po -ma gać, ro bić coś do bre go rów nież dla in -nych dzie ci. Zbiór ka krwi wy zwo li ław nich te pra gnie nia. – Zda je się, że w po -wie cie świec kim nie ma żad nej fun da cji,któ ra po ma ga ro dzi nom cho rych dzie ci –mó wi An na Ma je ro wicz. A cho rych dzie -ci jest spo ro. Być mo że spo łecz na ini cja ty -wa, któ ra po wsta ła przy oka zji zbiór kikrwi prze ro dzi się w ja kąś sfor ma li zo wa -ną for mę sto wa rzy sze nia lub fun da cji.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

3Nasze sprawy

Po ma ga my Nad ii

TE LE FO NYPo go to wie ra tun ko we 999 lub 52 333 45 22Straż po żar na 998 lub 52 331 14 44, 52 331 14 50Po li cja 997 lub 52 333 25 00Straż Miej ska 52 331 09 50, 52 333 23 57Nu mer alar mo wy dla służb mun du ro wych 112Po go to wie – ga zo we 992Po go to wie – ener ge tycz ne 991Po go to wie – dro go we 981Urząd Miej ski w Świe ciu 52 333 23 10Sta ro stwo Po wia to we 52 56 83 100, 52 56 83 101Po wia to wy Urząd Pra cy 52 333 22 10Ośro dek Kul tu ry, Spor tu i Re kre acji 52 562 73 71,52 562 73 70Miej sko – Gmin na Przy chod nia 52 332 44 45(do 46) – po rad nia ogól na, tel. 52 331 10 51, 33114 34 – po rad nia dzie cię ca.Nie pu blicz ny Za kład Opie ki Zdro wot nej WA MAP. 52 331 61 19, kom. 602 526 175

GO DZI NY MSZY ŚW. W ŚWIE CIUu Pa ra fia Chry stu sa Kró la ul. Tu chol ska1, tel. 52 331 29 45 dni po wsze dnie: 17.00 (zi mą), 18.00 (la tem) nie dzie le i świę ta: 8.00, 10.00, 12.00świę ta znie sio ne: 10.00, 18.00

u Pa ra fia Mat ki Bo skiej Czę sto chow -skiej i św. Sta ni sła wa Bi sku pa (Sta ra Fa -ra) ul. Far na 4, tel. 52 331 36 77 dni po wsze dnie: 18.00nie dzie le i świę ta: 9.00, 11.00, 18.00 świę ta znie sio ne: 9.00, 18.00

u Pa ra fia Nie po ka la ne go Po czę cia Naj -święt szej Ma ryi Pan ny (Klasz to rek)ul. Są do wa 21, tel. 52 331 13 84dni po wsze dnie: 8.30, 17.00, 20.00 (w piąt ki)nie dzie le i świę ta: 7.30, 9.00, 10.30,12.00, 15.00, 18.00, 20.00

u Pa ra fia Świę te go An drze ja Bo bo li ul.Ogro do wa 2, tel. 52 333 02 41 dni po wsze dnie: 8.00 (do 30 wrze śnia),9.00 (od 1 paź dzier ni ka), 18.00nie dzie le i świę ta: 7.00, 8.30, 9.00 (Cza ple), 10.00, 12.00, 18.00

u Pa ra fia Świę te go Jó ze fa ul. Ks. St.Krau se go 2, tel. 52 331 32 30 dni po wsze dnie: 8.00, 18.00 nie dzie le i świę ta: 7.00, 9.00, 11.00,12.30, 17.00.

Informator miejski

Dro go wcy kła dą pod bu do wę pod uli cęSo bie skie go (od ron da przy no wym Po lo -mar ke cie do gó ry). Te go rocz ny etap pracma za koń czyć się w paź dzier ni ku. Do brąwia do mo ścią jest to, że za kres prac zo -stał po sze rzo ny i od ra zu wy le ją jed nąwar stwę as fal tu.

– Z prze tar gów zo sta ło tro chę pie nię dzy,więc prze ko na li śmy bur mi strza, że sen sow niejest za mknąć dro gę choć jed ną war stwą as fal tu,bo zi mą wo da nie bę dzie nisz czyć pod bu do wy– in for mu je Ry szard Sa dow ski, kie row nik wy -dzia łu in we sty cji w Urzę dzie Miej skim w Świe -ciu. Wy la nie ko lej nych warstw i za koń cze niebu do wy dro gi na stą pi w przy szłym ro ku.

Uli ca So bie skie go znacz nie uła twi ży ciemiesz kań com osie dla Ma rian ki, któ rzychęt nie ko rzy sta ją z ob jaz du by do trzećdo sta rej czę ści mia sta oraz miesz kań comdo mów z ad re sem Sul nów ko, któ rzy z ko leiła twiej do ja dą na Ma rian ki.

NOW

Jed nak wy le ją as falt

Szyb ciej, bo już w paź dzier ni ku prze je dzie my uli cą So bie skie go

Msza o uzdrowienieW niedzielę 30 września o godz.

8:00 w kościele Nawiedzenia NMP -Uzdrowienia Chorych w Topolniezostanie odprawiona msza św. wintencji powrotu do zdrowia Nadii.

Page 4: Świecie24 Extra - numer 02

Czwartek, 13 Września 2011Nasze sprawy4

W po ło wie wrze śnia je żew skie uli ceza peł ni ły się uczest ni ka mi I Ulicz ne goWy ści gu Mo to cy kli Za byt ko wych orazZlo tu Old ti me rów.

Wy ścig zor ga ni zo wa ny był ja ko „prze -jazd na re gu lar ność”, czy li nie li czy ło sięto, kto naj szyb ciej prze je dzie wszyst kieokrą że nia, tyl ko czy je cza sy prze jaz dówby ły naj bar dziej zbli żo ne do sie bie. Tra sęsta no wi ły (zu peł nie jak w słyn nym wy ści -gu For mu ły 1 w Mon te car lo)  uli ce Je że -wa. Po za sa mym wy ści giem w trak cie im -pre zy zo stał za pre zen to wa ny po kaz ra -tow nic twa dro go we go. Moż na by ło zjeśćcoś na cie pło.

W wy ści gu mo to cy kli uli ca mi Je że waudział wzię ło 23 za wod ni ków. W ka te go -rii do 175 cm3 zwy cię żył Piotr No wot nyze Sta ro gar du Gdań skie go na mo to cy kluOSA M -52 o po jem no ści sil ni ka 175 cm3– rok pro duk cji 1965. W ka te go riido 350 cm3 pierw sze miej sce za jął Ar turPi szo ra ze Sta ro gar du Gdań skie go na mo -to cy klu AU TO MO TO o po jem no ści 220

cm3 – rok pro duk cji 1929. W ka te go riipo wy żej 500 cm3 naj lep szy oka zał się Se -ba stian Pi sar ski z Chełm na na Har leyuDa vid so nie 1200 cm3 – rok pro duk cji1979. W kon kur sie „Naj star sze au to za -byt ko we” wy róż nio ny zo stał Irek Sta cher -ski z Choj nic, któ ry za pre zen to wał swójsa mo chód Mar ki Ford Po pu lar, poj. sil.1200 cm3, wy pro du ko wa ny w 1943 r.W kon kur sie „Naj star szy mo to cykl” zwy -cięz cą oka zał się Ar tur Pi szo ra ze Sta ro -gar du Gdań skie go, któ re go mo to cyklmar ki AU TO MO TO o po jem no ści 220cm3 z 1929 ro ku nie zna lazł so bie rów ne -go kon ku ren ta.

Po my sło daw cą i or ga ni za to rem wy -ści gu był Łu kasz Kwiat kow ski, przy wy -dat nym wspar ciu Urzę du Gmi ny w Je -że wie.

PRZE MY SŁAW JAN CZEW SKI

Sta re mo to cy kle w Je że wieZ Mi cha łem Wej ne rem roz ma wia myo mi ło ści do ro dzi ny, pra cy, spor tui in nych pa sji.

„Świe cie 24 Extra” Mi chał Bi niec ki,Krzysz tof No wic ki: – Z pra co ho li ka,biz nes me na, czło wie ka suk ce su sta łeśsię do ma to rem, za czą łeś sku piaćna ro dzi nie, żyć in nym ryt mem. Skądta ka zmia na?MI CHAŁ WEJ NER: – Nie do koń ca

zgo dzę się z te zą za war tą w tym py ta niu,bo moż na ją zro zu mieć jak bym nie byłczło wie kiem suk ce su, a ja tyl ko w czymin nym te raz wi dzę swój suk ces. Kie dyśpra co wa łem po 12-14 go dzin każ de godnia, wy cho dzi łem z do mu jak dzie ci spa -ły, wra ca łem – one już spa ły. Nie po tra fi -łem te go zmie nić, bo pra co wa łemnad roz krę ce niem ro dzin nej fir my, że byza pew nić im bez piecz ną przy szłość.

Aż sta ło się coś…– Nie jest wiel ką ta jem ni cą, że za cho -

ro wa łem na ra ka. To był dla mnie ciosgłów nie ze wzglę du na to, że na sze dzie ciby ły jesz cze ma łe. Nie ba łem się o sie bie.Ba łem się o nie. Roz po czą łem le cze nie,wal kę z cho ro bą. To cią gle otwar ty roz -dział. Jed nak pa ra dok sal nie mo ja cho ro bamnie ura to wa ła. Da ła mi zu peł nie in nespoj rze nie na świat i na ży cie. Na gleuświa do mi łem so bie jak wie le mo gę stra -cić, że naj waż niej szej war to ści mo je go ży -cia, czy li ro dzi nie po świę ca łem tak nie -wie le cza su.

I tak po pro stu prze sta wi łeś się z czło wie -ka hi per ak tyw ne go na wy ci szo ne go?– To nie by ło kon se kwen cją mo jej de -

cy zji, ra czej cho ro ba zmu si ła mniedo zwol nie nia tem pa, a to po cią gnę łoza so bą prze my śle nia.

Mó wisz o cięż kiej cho ro bie, po dro dzedo tknę ły Cię jesz cze in ne do le gli wo ści,ale uśmiech pra wie nie zni ka z Two jejtwa rzy. Coś w tym ob ra zie nie pa su je.– Uśmie cham się bo je stem szczę śli -

wym czło wie kiem.Jak to?!– Ja rze czy wi ście przez cho ro bę wie -

le rze czy od kry łem, wie le zy ska łem, za -czą łem re ali zo wać swo je ukry te ma rze -nia, a przede wszyst kim mo gę być wię cejz ro dzi ną. Te raz mam czas na roz mo wyz dzieć mi, spo tka nia z przy ja ciół mi. Na -uczy łem się cie szyć z każ de go dnia. Kie dywsta ję ra no spo glą dam na mot to „Car pediem”, czy li żyj chwi lą, chwy taj każ dydzień i się uśmie cham, bo każ de go dniamam ja kiś cel.

Czy to zna czy, że już nie zaj mu jesz siępra cą za wo do wą?– Rze czy wi ście spra wy na szej fir my

– Lu mi fil – prze ję ła na sie bie w więk szo -ści żo na. Ja zaś na po cząt ku za ją łem się za -pro jek to wa niem i urzą dze niem na sze godu że go ogro du. Pod uczy łem się w trak cieso lid nie i te raz jed nym z mo ich za jęć jestpro jek to wa nie ogro dów na tu ra li stycz -nych. Po za tym cią gle zaj mu ję się han dlo -wy mi spra wa mi na szej fir my i or ga ni zu jęeu ro pej ską sieć sprze da ży w ko ope ra cjiz naj więk sza fa bry ką okien w na szym kra -ju – Do bro plast Pol ska.

W roz mo wach z To bą czę sto po ja wiasię sfor mu ło wa nie ro dzin na fir ma.Co to dla Cie bie zna czy?– Po cząt ki na szej fir my to by ła

wspól na de cy zja i od ra zu chcie li śmyaby to by ła ro dzin na fir ma. Na wet na -zwa by ła kom pi la cją na szej ro dzi ny:LU cy na MI chał FI Lip, tyl ko, że po temjesz cze się uro dzi ła Mi sia. Ale też wpi -su je się w na zwę. Ro dzin ność fir my ro -zu miem na dwa spo so by. Po pierw sze,

pra cu je my ra zem ja ko ro dzi na i dla do -bra ro dzi ny. Po dru gie, ca ła za ło ga sta -no wi w pew nym sen sie ro dzi nę.

To chy ba po wie dze nie moc no na wy -rost.– Nie, dla cze go? Za py taj cie na -

szych pra cow ni ków. Bar dzo dba myo to, aby do brze się czu li w pra cy, abywie dzie li, że nie tyl ko my li czy myna ich do brą pra cę, ale że oni mo gą li -czyć na nas. Każ dy dzień w pra cy za -czy na my wspól ną ka wą i po ga du cha miz pra cow ni ka mi. Świę tu je my uro dzi ny,wy jeż dża my na in te gra cje. Je śli ktoś

ma kło po ty, cho ru je mu dziec ko, czycoś in ne go – sta ra my się po móc. Towy nio słem z do mu, ta ki jest mój oj -ciec, któ ry swo im ży ciem za wsze po ka -zu je sza cu nek do każ de go czło wie ka.

To pew nie lu dzie lu bią tu pra co wać?– Mam na dzie ję, że tak. Od kil ku lat

ma my sta łą eki pę, któ ra wy ko nu je swo jeza da nia pro fe sjo nal nie, a to prze kła da sięna za do wo le nie klien tów. To bar dzo waż -ne, bo de wi zą na szej fir my jest sza cu neki do bre trak to wa nie każ de go klien ta. Nie -za leż nie od te go, czy za ma wia kil ka dzie -siąt okien do szko ły, czy za ma wia jed nookno do miesz ka nia.

Wy bacz, ale tro chę w to nie wie rzy my.– Do dzi siaj wspo mi na my hi sto rię,

kie dy na kil ka ty go dni przed wy ga śnię -ciem dzie się cio let niej gwa ran cji przy -szła do nas ko bie ta, któ rej coś po pra wiedzie się ciu la tach prze sta ło dzia łać. By łaprze ko na na, że mu si za pła cić, a my śmyjej to zro bi li za dar mo. By ła prze szczę śli -wa i… przy pro wa dzi ła kil ka swo ich są -sia dek, któ re wkrót ce za mó wi ły u nasokna. Do bre trak to wa nie lu dzi jest mi łei za wsze wra ca.

Co z Two im za an ga żo wa niemw sport. Kie dyś czyn nie go upra wia -łeś, gra łeś w siat ków kę, te nis. Jak ra -dzisz so bie bez te go?– Nie jest tak źle, bo cza sem so bie

po gram w te ni sa. W siat ków kę takna po waż nie to prze sta łem grać po wy -pad ku jak by łem na sto lat kiem, ale póź -niej or ga ni zo wa łem tur nie je pił ki pla -żo wej. Jak wie cie cie szy ły się du żą po -pu lar no ścią. Od sze dłem od tej for mu -ły. Te raz sta ra my się wspie rać, czy lispon so ro wać młod sze dru ży ny Jo ke raŚwie cie.

Je steś dum ny z by cia świe cia ni nem?– Bar dzo! Ko cham na sze mia sto

i wszę dzie, gdzie jeż dżę, czy to w Pol sce,czy na świe cie sta ram się być am ba sa do -rem Świe cia. Mó wię o tym, co tu ma mydo bre go, że do brze jest tu in we sto wać,przy wo żę przed się bior ców. Nie wiemskąd się to wzię ło, ale bar dzo mi za le żyna tym, że by na sze mia sto się roz wi ja łoa świe cia nom ży ło się jak naj le piej.

Wróć my jesz cze na chwi lę do Two jejcho ro by. Jak to się dzie je, że tak swo -bod nie o tym mó wisz?– Jak za cho ro wa łem to mia łem dwa wyj -

ścia. Al bo bę dę się z te go śmiał, al bo bę dę siębał. Wy bra łem śmiech i ra do sny tryb ży cia.Nie sta ram się ob no sić ze swo ją cho ro bą, alewiem, że otwar te mó wie nie o trud nych spra -wach po ma ga in nym cho rym, po ma ga ich ro -dzi nom. Dla te go uwa żam, że war to.

Co jesz cze war to?– War to uśmie chać się co dzien nie

ran no i być szczę śli wym każ dym dniem.I jesz cze jed no. Bar dzo chcę po dzię ko -wać mo jej ro dzi nie i wier nym przy ja cio -łom za to, że są ze mną w tym trud nymdo świad cze niu.

EXTRA WY WIAD

Cie szę się każ dym dniem

Za na mi ko lej ne świę to ko ciew skie goziem nia ka. Na im pre zie ba wi ła się re -kor do wa ilość osób.

Mi mo nie pew nej po go dy, miesz kań -cy Świe cia i oko lic od sa me go po cząt kusztur mo wa li zam ko wy dzie dzi niec.Na go ści cze ka ły sto iska kół go spo dyńwiej skich z te re nu gmi ny, da nia z gril laczy punk ty z ko sme ty ka mi. Naj młod siob le ga li dmu cha ne atrak cje i sto iskoz wa tą cu kro wą. Na sce nie za pre zen to -wa ły się wo ka list ki ze Spół dziel cze goOśrod ka Kul tu ry Sto krot ka, ze spół tań -ca ir landz kie go z To ru nia (któ ry opróczpo ka zu uczył rów nież chęt nych pod sta -wo wych kro ków), a tak że chór mę skiz Bu kow ca. Nie oby ło się też bez kon ku -

ren cji dla dzie ci i do ro słych, w któ rychoczy wi ście głów ną ro lę grał ziem niak –trze ba by ło na przy kład obrać ba ła bu -na tak, aby uzy skać jak naj dłuż szą skór kęlub też stwo rzyć ziem niacz ko we go stwo -ra. Nie wąt pli wie jed nak naj więk szyaplauz ze bra nych wzbu dził bur mistrzTa de usz Po go da, któ ry pierw szy razpo prze by tym pod ko niec sierp nia za wa -le po ka zał się pu blicz nie. – Cie szę się, żeświec kie świę to ziem nia ka się roz wi jai przy cią ga co raz więk szą pu blicz ność.Nie spo dzie wa łem się, że zo sta nę wy wo -ła ny do od po wie dzi, więc prze pra szamza strój, ta ki tro chę re kon wa le scenc ki –żar to wał bur mistrz.

AST

Pogoda nie zepsuła święta bałabuna

Page 5: Świecie24 Extra - numer 02

Czwartek, 13 Września 20118

reklama

O mu zycz nym po my śle przy wie zio nym z Ko lo -nii roz ma wia my z or ga ni za to rem piąt ko wychkon cer tów Łu ka szem Bo ja row skim – wła ści -cie lem re stau ra cji Luc ky Luck w Świe ciu.

Mi chał Bi niec ki, „Świe cie 24 Extra”: Kil ka ty -go dni te mu re stau ra cja Luc ky Luck swo jeME NU roz sze rzy ła o „sma czek” spo za ku -chen ne go asor ty men tu. In for mo wa ły o tympla ka ty i nie za stą pio na w ta kich sy tu acjach„pocz ta pan to flo wa”. Cho dzi o „ży we”kon cer ty w ra mach LUC KY LI VE MU -SIC (LLM). Co to za ini cja ty wa?Łu kasz Bo ja row ski: – To naj śwież szy

nasz po mysł. Chcąc nie co oży wić ży cie mu -zycz ne mia sta stwo rzy li śmy ko lej ną sce nę(na zwij my ją „klu bo wą”) w Świe ciu. Ideęopa trzy li śmy lo go LU CY LI VE MU SIC, cosu ge ru je: ma łe, ka me ral ne kon cer ty „na ży wo”. Po -za, przy naj mniej do brym, po zio mem ar ty stycz -nym w re per tu arze tzw. „lek kim” sta wia my wy ko -naw com wa ru nek, aby wy stę po wa li „na ży wo”,naj le piej aku stycz nie. Żad nych play bac ków!

Czy pro jekt LUC KY LI VE MU SIC za kła daja kąś re gu lar ność kon cer tów? – Tak. Na zy wa my je „mu zycz ne piąt ki”- co pią -

tek kon cert. Za czy na my o go dzi nie 20.30 i do tych -czas koń czy li śmy o godz. 23.00. Mu si my usza no waćsą siedz two. Jak za uwa ży łem ty le wy star czy ło, aby słu -cha cze i wy ko naw cy na cie szy li się gra ną mu zy ką.Zresz tą, co po ka zu ją ostat nie do świad cze nia, nie magra nic po mię dzy „tą” czy „tam tą” stro ną sce ny bo otopod czas trwa nia jed ne go z kon cer tów, spon ta nicz niedo łą czył się widz gra ją cy nahar mo nij ce ust nej izazgo -dą wy ko naw ców akom pa nio wał – two rząc kli matjam ses sion. Wy ko naw cy gra li stan dar dy zna ne słu -cha czom i ta ka sy tu acja mo gła mieć miej sce – za ist -nia ła jak by otwar ta sce na. Ta for mu ła jest mi szcze gól -nie bli ska. Za pra szam w tym miej scu wszyst kich nie -ba nal nie gra ją cych mu zy ków Świe cia. Przy łącz cie się!Za pra szam!

Na ja kiej pod sta wie do bie ra cie wy ko naw ców?– Jak wspo mnia łem, mu szą umieć grać

aku stycz nie, grać mu zy kę „lek ko straw ną” (niemy lić z ba nal ną) na do brym po zio mie. Świet nieje śli ma ją do bry kon takt z pu blicz no ścią i po tra -fią wcią gnąć słu cha czy we wspól ną za ba wę nie -ko niecz nie gra jąc tzw. „bie sia dę”. Wi dzia łem tokie dyś w knajp ce w Ko lo nii, co no ta be ne bez po -śred nio za in spi ro wa ło mnie do uru cho mie nia

LLM. Grał tam ja kiś ob cy big band, a lu dziew mig da li się po rwać do wspól nej za ba wy kla -ska niem, śpie wa niem i tań cem. Ka pi tal ne.W do bo rze wy ko naw ców ko rzy stam z za przy -jaź nio nych źró deł, sam je stem per ma nent nymod bior cą mu zy ki. Po ma ga mi też w kon tak tachz nie któ ry mi wy ko naw ca mi To masz Stan ny, per -ku si sta Zy de co Flow.

Kto już sko rzy stał z Wa sze go za pro sze nia?– Pierw szy mi wy ko naw ca mi na na szej sce nie

by li ar ty ści zna ni miesz kań com Świe cia z in nychwy ko nań. By li to: trio: Ju lia Olędz ka (voc), To maszGust (p) i Wie sław Mek ka (sax), póź niej wy stę po -wa li in ni lau re aci Szan sy na suk ces z na sze go re gio -nu: An na Więc kow ska (voc), któ rą wspo ma gał wo -kal nie oraz akom pa nio wał na pia ni nie i gi ta rze To -masz Ko tow ski. Ostat nio świet ny kon cert da liAco ustic Tra vel Band, du et gi ta ro wy, któ ry jesz czena pew no zo ba czy my na na szej sce nie w wer sji po -sze rzo nej o kon tra bas.

Do tych czas te go ty pu sce na dzia ła ła w Ca feCul tu ra, ale to miej sce „uszy te na mia rę” ta -kich po trzeb. Czy Wa sza re stau ra cja jest na toprzy go to wa na – choć by od stro ny tech nicz nej?– Po mysł cho dził mi po gło wie już du żo

wcze śniej i przy ostat nim re mon cie lo ka luuwzględ ni łem ta kie wa run ki przy go to wu jąc ma łąsce nę. Wła ści we na gło śnie nie jest spra wą nie wy -ma ga ją cą tak wiel kich przy go to wań, tym bar dziej,że mó wi my o wy stę pach ka me ral nych ze spo łów:so li stów, du etów, ter ce tów. Stwo rzy li śmy dla ta -kich skła dów wy star cza ją ce, a - jak sa mi ar ty ści mó -wią – do bre miej sce. By przy cią gnąć słu cha czyna czas kon cer tu ob ni ży łem ce ny na po jów o 10pro cent. Przy go to wa nych jest 50 miejsc… moż -na słu chać i uczest ni czyć… nie trak tu jąc te go cza suja ko przy sło wio wa „gra do ko tle ta”. Broń Bo że!

Ja kie pla ny kon cer to we ma LLM w naj bliż -szym cza sie?– W naj bliż szy mu zycz ny pią tek wy stą pi

Agniesz ka Po wło ka (voc) z To ru nia, któ rej akom -pa nio wać bę dzie To masz Gust (p). W ko lej ny pią -tek (5.10) za pra szam na so lo wy kon cert „Aco usticLo op ZWIE RZAK” – świet ne go gi ta rzy sty i wo ka -li sty Ra fa ła Zie liń skie go – ZWIE RZA KA wła śnie.

A gdy by swój wy stęp ofe ro wał Wam kwar tetsmycz ko wy gra ją cy mu zy kę kla sycz ną, to…?– To bez wąt pie nia przy jął bym ofer tę i za -

pro sił na sce nę,… a ja kość po my słu zwe ry fi ko wa -li by wi dzo wie.

Oni tu rzą dzą! Ja tyl ko stwa rzam moż li wo ści.

No wa sce na w mie ścieMa ciek Mru klik i Ma ciek Pe łech. Dwóch dwu -dzie sto kil ku lat ków, któ rych po za przy jaź nią po -łą czy ła rów nież pa sja. Naj pierw ma rzy li. Tre no -wa li. Wresz cie zor ga ni zo wa li i prze ży li wy pra wę,któ rą na zwa li,, Eks pe dy cja Wi sła 2012.” W ra -mach te go za mie rze nia pod ję li plan prze je cha -nia ro we ra mi oko ło ośmiu set ki lo me tro wej tra -sy od uj ścia Wi sły do jej źró deł, a na stęp niespły nię cia ka ja ka mi rze ką od jej po cząt kówdo uj ścia, by wpły nąć do Za to ki Gdań skiej, po -ko nu jąc tym sa mym 941km wo dą.

Za in spi ro wał ich pol ski po lar nik i po dróż nikMa rek Ka miń ski, któ ry z Wi słą ma bar dzo wie lewspól ne go. – Pod czas trwa nia na szej wy pra wywzdłuż Wi sły chcie li śmy wspo móc Fun da cję Mar kaKa miń skie go, któ ra ze bra ną kwo tę prze zna czy dlapo trze bu ją cych osób – mó wi Ma ciej Pe łech. – Fun -da cja po mo gła już wie lu oso bom. Chcie li by śmy siędo łą czyć do tej po mo cy, cho ciaż w ma łym stop niui pod czas wy pra wy był to nasz głów ny cel -do da je

Za pro sze ni do re dak cji po dróż ni cy opo wia da ją swo -ją przy go dę. W tym wy da niu opi sze my jej część ro we ro -wą, w przy szłym (11.10. br) wod ną (ka ja ko wą).

TRA SA:Ma ciej Mru klik (MM): Swo ją po dróż za czę li śmy

8 sierp nia od miej sco wo ści zlo ka li zo wa nej przy uj -ściu Wi sły – Świb na. Stam tąd ru szy li śmy dro ga miwy ty czo ny mi tak, aby je chać naj bli żej osi rze ki.Pierw sze go dnia po ko na li śmy re kor do wy od ci nek184 km; do je cha li śmy do Świe cia.

Ma ciej Pe łech (MP): Po tem już ni gdy tak dłu gie -go od cin ka nie po wtó rzy li śmy – je cha li śmy śred niopo 120km dzien nie. Łącz nie tra sa ro we ro wa mie -rzy ła ok. 800km. Po ru sza li śmy się tra sa mi wcze śniejwy ty czo ny mi na ma pie a w po dró ży wspie ra li śmysię urzą dze niem GPS usta wio nym na tra sy pie sze.Nie ste ty już pierw sze go dnia mu sie li śmy sko ry go -wać ten za miar, gdyż nie wszyst kie tra sy dla pie chu -rów by ły prze jezd ne dla na szych ro we rów.

MM: Dla te go cza sa mi nie co się od da la li śmyod za pla no wa nej dro gi ze wzglę dów ko mu ni ka cyj -nych. Mu sie li śmy pil no wać cza su aby nie tra cić gona klu cze niu po bocz ny mi dróż ka mi, któ re cza sa mista wa ły się ścież ka mi…

MP: Wie le cza su za bie ra ły prze pra wy przez mia -sta. Omi ja li śmy głów ne tra sy sa mo cho do we. Sta ra li -śmy się być sta le bli sko rze ki. Ca ły nasz ekwi pu nekmie ścił się w sa kwach na ro we rach. Nie ase ku ro wałnas ża den sa mo chód. Za ska ki wał nas mi ja ny kra jo -braz a szcze gól nie wie le pu sto sta nów i opusz czo -nych go spo darstw po dro dze.

MM: Prze miesz cza li śmy się na wła snych ro we -rach za opa trze ni tyl ko w sa kwy, przy sto so wa nychzgod nie z prze pi sa mi do jaz dy po zmro ku. Na nichwieź li śmy ca ły ekwi pu nek bi wa ko wy, odzież i żyw -ność, któ rej za pas mie li śmy za wsze na naj bliż szedwa dni. Apro wi za cję uzu peł nia li śmy po dro dzew wiej skich skle pach i mar ke tach w mia stachna szla ku.

CIE KA WE SPO TKA NIAMM: Naj cie kaw sze?

na pie szą piel grzym kę ze sto cho wy.

MP: O nie tyl ko! Do śmy np. Atil lę Be re sza - st ry re ali zo wał swój po mys i tak jak my po dró żo wał sym pa tycz ne spo tka nie i

NOC LE GI/BI WA KO WA NMP: Wy bór dro gi w

na nas or ga ni zo wa nie noc to wy mi,. Spa li śmy w na m by ły to łą ki, miej sca po ewen tu al ne go zmo cze nia

MM: Na szczę ście n mów a po go da ani ra zu n że mi mo po kus nie no co w ga to sto sow nych ze zwo le

MP: Wy bie ra jąc miej s śmy tak że ra czej miejsc z uni ka li śmy te re nów w kt czyć nie ko niecz nie przy ja że za wsze sta ra li śmy się zbior ni ków wod nych aby prze po co ną odzież.

NIE TYL KO WY CZYNMM: Cza sa mi po ru s

wy da wa ło się, że nie są w ta kich od cin ków na tej tr

MP: Gdy wie dzie li śm ka we, lub szcze gól nie uro li śmy zo ba czyć, zjeż dża li ś li śmy. To umoż li wia ły nam już w dro dze po wrot nej moż li wo ści. Ko rzy sta li śm

PRZY GO DY? USTER KI?MP: Po za jed nym „fla

li śmy żad nej po waż niej s dnia uza leż nio ny był od s wspo mnie li śmy - atrak cji

MM: Cha rak te ry styc wa nia jest peł na wol ność spek ty wy szo sy (a nie prze cie ka wa. Co aż po r miejsc, któ re war to zo ba c za trzy mać szcze gól nie to nów po mię dzy mia sta m śmy niż zza szy by au ta.

RE AK CJA LU DZI NA E MM: Przyj mo wa no n

śmy ozna ko wa ni em ble m miń skie go i kil ku firm, kt

MP: Lu dzie ży wo re i do py ty wa li o szcze gó

Eks pe dy cja

Page 6: Świecie24 Extra - numer 02

9

reklama

Miejscena Twojąreklamę

tel. 52 33 33 127

A W dro dze na tknę li śmy się

Świe cia, na szla ku do Czę -

o daj że po dro dze spo tka li - tu den ta z Bu da pesz tu, któ -

sł po zna nia Pol ski z ro we ru ł po na szym kra ju. Bar dzo

cie ka wa zna jo mość.

NIE bli sko ści Wi sły wy mu szał

c le gów po za po la mi na mio - mio cie - „na dzi ko”. Czę sto od mo stem (że by unik nąć

a przez deszcz).

ie mie li śmy z tym pro ble - nas nie za wio dła. Do daj my,

wa li śmy w la sach, bo wy ma - eń. A by ło to pięk ne la to.

sca noc le go we po szu ki wa li - z da la od sku pisk ludz kich,

tó rych ktoś mógł nas za sko - a znym przy ję ciem. Do dam,

ę bi wa ko wać w oko li cach y móc się wy ką pać, prze prać

sza li śmy się dro ga mi, któ re

w ogó le uży wa ne. Wie le jest ra sie.

my, że mi ja my w oko li cy cie - o dzi we miej sce, któ re chcie -

śmy nie co z tra sy i zwie dza - m ro we ry. Wie dzie li śmy, że

ka ja kiem, nie bę dzie ta kiej my z te go.

? a kiem” w To ru niu nie mie -

szej uster ki. Nasz roz kład top nia zmę cze nia czy – jak na tra sie.

cz na dla tej for my po dró żo - wy bo ru tra sy, Pol ska z per -

dro gi sa mo cho do wej) jest ra ża, to wiel kie bo gac two

czyć, przy któ rych war to się do ty czy przed mieść i te re -

mi. Du żo wię cej zo ba czy li -

KS PE DY CJĘ WI SŁA? nas bar dzo ser decz nie. By li -

ma ta mi Fun da cji Mar ka Ka - tó re nas spon so ro wa ły.

e ago wa li na te in for ma cje ó ły. In for mo wa li śmy ich

o ce lu i pla nie na szej eks pe dy cji i moż na po wie -dzieć wszy scy przyj mo wa li to z du żym za in te re -so wa niem. Od bie ra li śmy wie le sy gna łów przy ja -zne go po par cia dla idei eks pe dy cji. Nie ukry wam,że ma gicz ne dla lu dzi – bo bar dzo roz po zna wal -ne jest sa mo na zwi sko i do ko na nia Mar ka Ka miń -skie go. To mar ka sa ma w so bie.

6 DNI NA RO WE RACH – FI NAŁ CZĘ ŚCI RO -WE RO WEJ

MM: Wła ści wie bez więk szych przy gód do -tar li śmy do fi na łu ro we ro wej czę ści eks pe dy cji.

Do je cha li śmy do Oświę ci mia, a wła ści wiemiej sco wo ści Bo brek pod Oświę ci miem. Stam -tąd pla no wa li śmy wy star to wać do spły wu Wi słą.

MP: Po mi mo, że uczy my się w szko le o źró -dłach Wi sły pod Ba bią Gó rą, itd., wła śnie w miej -sco wo ści Bo brek jest ze ro wy ki lo metr, że glow no -ści Wi słą dla że glu gi śród lą do wej. Mó wiąc pro sto.To wła śnie stam tąd za czy na się od mie rza nie dłu -go ści Wi sły ja ko tra sy wod nej dla że glu ją cychpo niej ba rek, etc.

MM: We wcze śniej szym od cin ku do pły wa ją -cych źró deł nie ma mo wy, a na wet jest za ka za nepły wa nie. Do tar li śmy tam szó ste go dnia po dró -ży. Dzień od po czyn ku wy mu szo ny ocze ki wa -niem na oj ców, któ rzy do wieź li sprzęt wod ny - ka -ja ki i ak ce so ria. Wspól ny bi wak, ma łe świę to - jak -by po ło win ki eks pe dy cji.

JAK SIĘ PRZY GO TO WAĆ DO PO DOB NEJ TRA -SY RO WE RO WEJ?

MM: Na pew no naj pierw trze ba prze wi dziećwy si łek dla mię śni i od po wied nio się przy go to waćkon dy cyj nie.

MP: Do tej czę ści po dró ży by li śmy przy go to wa nikon dy cyj nie, po nie waż obaj uży wa my ro we równa co dzień i już sa mo to nie po zwa la mię śniom sięroz le ni wić, gdy tyl ko przy cho dzi se zon.

MM: Pod czas tra sy trze ba pa mię tać na pew -no o od po czyn kach, gdy te go się do ma ga or ga -nizm. Gdy moż na to po łą czyć np. ze zwie dza -niem cie ka wych miejsc, to opty mal nie bo masię po czu cie peł ne go wy ko rzy sta nia cza su w tra -sie. Nie ukry wam, że trze ba za dbać o od po -wied nie – jak to na zy wa li śmy „do pa le nie” or ga -ni zmu w cu kier, któ ry przy ta kim wy sił ku jestnie zbęd ny. Tu po si la li śmy się ogól nie do stęp ny -mi sło dy cza mi.

MP: Bar dzo waż ne jest, aby ja dąc w upal ny dzieństa le pa mię tać o uzu peł nia niu pły nów, np. w elek -tro li ty lub w zwy kłą wo dę. Du żo wo dy.

14 sierp nia wsie dli śmy do ka ja ków kie ru jąc sięrze ką na pół noc. To był po czą tek za sad ni czej czę ścieks pe dy cji.

CDN.

a Wi sła 2012

Page 7: Świecie24 Extra - numer 02

Od kil ku lat trwa spór o bu dy nekstra ży po żar nej przy ul. Mic kie wi -cza. To sie dzi ba OSP Świe cie, któ repro wa dzi Mu zeum Po żar nic twa, alechcie li by wpro wa dzić się do nie goochot ni cy z OSP Ra tow nik – mło -dej, ak tyw nej jed nost ki ra tow ni czej.Urzęd ni cy za mie rza ją wkrót ce roz -wią zać ten pro blem.

Star si miesz kań cy mia sta pa mię ta ją,że do 1985 ro ku stra żac ka sy re na roz le ga -ła się ze sta rej re mi zy przy SP nr 7. Stam -tąd przez wie le lat na ra tu nek ru sza li stra -ża cy ochot ni cy i przez ja kiś czas rów nieżza stę py za wo do wej stra ży po żar nej. Póź -niej za wo do wa straż wpro wa dzi ła siędo no wej, du żo więk szej, re mi zy przy ulLa sko wic kiej, a na Mic kie wi cza zo sta lidru ho wie z OSP Świe cie. – Tyl ko, że niezo stał nam ża den sprzęt bo jo wy, więc na -sza jed nost ka nie mo gła brać udzia łuw ak cjach ga śni czych – mó wi Jó zef Szcze -blew ski, czło nek za rzą du OSP Świe ciei go spo darz obiek tu. Wte dy po wstał po -mysł, aby wy ko rzy stać sta re, za byt ko wesprzę ty i utwo rzyć ma łe mu zeum. Ga ze -ty chwa li ły ini cja ty wę, a wła dze wspie ra -ły, więc stra ża cy upo rząd ko wa li zbio ryi wpu ści li do re mi zy zwie dza ją cych. Na -dal jed nak nie ga si li po ża rów. – Jak pa -mię tam to przy naj mniej od 1990 ro kujed nost ka z Mic kie wi cza nie by ła w po -dzia le bo jo wym, czy li nie bra li udzia łuw ak cjach – mó wi Ro bert Woj cie chow -ski, z -ca ko men dan ta po wia to we go Pań -stwo wej Stra ży Po żar nej w Świe ciu i jed -no cze śnie pre zes OSP Ra tow nik.

Chcie li by ra to wać a nie mo gąRze czy wi ście stra ża cy z Mic kie wi cza

nie mo gą brać udzia łu w ak cjach. Spo śród36 człon ków stra ży nikt nie jest w tzw.czyn nej służ bie. – Nie ma my sprzę tu, niema my ak tu al nych szko leń, nie ma my pie -nię dzy na ubez pie cze nie – wy li cza Ber -nard Bo na z OSP Świe cie. Przez to jed -nost ka nie jest też atrak cyj na dla mło -dych, bo co ma ich przy cią gnąć do stra ży.Dru ho wie z Mic kie wi cza są roz ża le nitym, że gmi na nie chce prze zna czyć pie -nię dzy na te po trze by.

– Przy wró ce nie tej jed nost kido spraw no ści bo jo wej by ło by bar dzokosz tow ne, a ma my w Świe ciu wy star -cza ją ca ilość czyn nych jed no stek ra tow -ni czo -ga śni czych – mó wi Woj cie chow -ski. – Jest za wo do wa straż po żar na, sąochot ni cze jed nost ki Prze cho wo i Ra -tow nik, jest też straż w Mon di. Z punk -tu wi dze nia do wo dzą ce go nie ma sen suła do wa nia pie nię dzy w przy wra ca nieOSP Świe cie do sta nu spraw no ści bo jo -wej – ar gu men tu je.

Ra tu ją a nie ma ją miej scaDzia ła ją ca od dzie się ciu lat OSP Ra -

tow nik ma w swych sze re gach 43 czyn -nych stra ża ków. Po sia da dwa sa mo cho dy,

czte ry ło dzie, trzy sil ni ki do ło dzi i spo romniej sze go, spe cja li stycz ne go sprzę tudo ra to wa nia na dro gach, na wo dziei do dzia łań pod wo dą. Bra li udział m.in.w ak cji usu wa nia drzew z rze ki Wda prze -wró co nych przez trą bę po wietrz ną. –Od 2009 ro ku je ste śmy włą cze ni do Kra -jo we go Sys te mu Ra tow ni czo Ga śni cze go,ja ko trze cia jed nost ka w na szej gmi nie, cojest osią gnię ciem na ska lę kra jo wą – mó -wi Grze gorz Da nie lew ski z OSP Ra tow -nik. – Chcę do dać, że to nie jest tak, iżchce my ko muś ode brać sie dzi bę. Wy stą -pi li śmy do gmi ny o przy dzie le nie nammiej sca. By ły pod ję te wspól ne roz mo wy,ale nie uda ło się do ga dać. Te raz cze ka myna de cy zję urzęd ni ków.

Wła ści wie go spo da ro wać ma jąt kiemBu dy nek re mi zy i dział ka, na któ -

rej stoi na le żą do gmi ny Świe cie.Urzęd ni cy w cią gu ostat nich lat ini cjo -wa li spo tka nia obu stron, kon tro lo wa liOSP Świe cie, prze pro wa dzi li in wen ta -ry za cję. – My śle li śmy o tym, że by obiejed nost ki dzia ła ły przy Mic kie wi cza –mó wi Wie sław Rat kow ski, kie row nikwy dzia łu bu dow nic twa, ar chi tek tu ry,geo de zji, go spo dar ki grun ta mi i pla no -wa nia prze strzen ne go w Urzę dzieMiej skim w Świe ciu. – Oka za ło się jed -nak, że Ra tow nik mógł by do stać jed noz miesz kań i wia tę na po dwó rzu. To sięnie na da je do prze cho wa nia stra żac kie -go sprzę tu. Tym bar dziej, że głów nepo miesz cze nia ga ra żo we są za ję teprzez za kład me cha nicz no -bla char ski– do da je.

W tej chwi li za mie rze nia urzęd ni -ków są ta kie, że by roz wią zać z OSP Świe -cie umo wę użyt ko wa nia na pod sta wie te -go, że nie wy peł nia ją dzia łań sta tu to wychi od dać nie ru cho mo ści w za rzą dza nieZGM. – Mu zeum mo gło by po zo staćna miej scu, ale po miesz cze nia ga ra żo wepo win ny zo stać udo stęp nio ne OSP Ra -tow nik. Mu si my ja ko gmi na wła ści wie za -rzą dzać ma jąt kiem – do da je Rat kow ski.

Co na to świe cia nieNie wszy scy jed no znacz nie in ter pre -

tu ją tę sy tu ację. – To się wy da je bar dzodziw ne, że jed na jed nost ka OSP jest takbar dzo wpie ra na przez ko men dę po wia -to wą – mó wi stra żak z oko li cy pra gną cyza cho wać ano ni mo wość. – Do sta je sprzę -ty, jeź dzi na szko le nia, ob sta wia wszyst kiemoż li we im pre zy, te raz czai się na cu dząsie dzi bę – do da je.

O lo sy mu zeum mar twią się miesz -kań cy sta rej czę ści mia sta. – To jest na szahi sto ria, nie tyl ko stra ży, ale ca łe go mia sta– mó wi pa ni An na, miesz kan ka ul. Ba to -re go. – Co bę dzie z ty mi eks po na ta mi,kto bę dzie o nie dbać? I co sta nie się zestar szy mi stra ża ka mi, któ rzy z tym miej -scem są zwią za ni od kil ku dzie się ciu lat –do py tu je.

To na sza pa sjaStra ża cy z ul. Mic kie wi cza pod kre śla -

ją, że wie le wy sił ku i ich pry wat nych pie -nię dzy prze zna czy li na wy re mon to wa niere mi zy. – W tym ro ku na pra wi li śmydach, zro bi li śmy ele wa cję, za mon to wa li -śmy no we ta bli ce, jest też wy re mon to wa -na świe tli ca – mó wi Zbi gniew Gi ziń ski,na czel nik OSP Świe cie. – nie do sta je myżad nych do ta cji z urzę du mia sta, więcgdy by nie wy na jem po miesz czeńna warsz tat i dwóch miesz kań nie mie li -by śmy jak utrzy mać bu dyn ku – do da je.Ochot ni cy pod kre śla ją, że po świę ci li stra -

ży spo rą część swo je go ży cia i że to ich naj -waż niej sza pa sja.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

A ja kie są opi nie na szych Czy tel ni -ków? Za pra sza my do dys ku sji w por ta luwww.swie cie 24.pl

13Temat numeru

reklama

Kto ma dzia łać w re mi zie przy Mic kie wi cza

Page 8: Świecie24 Extra - numer 02

Czwartek, 13 Września 2011Kulturalne Świecie14

27.09 - Spo tka nie z hi sto rią – Jakupa dła Sta ra Fa ra?

Ga wę da pro wa dzo na przez świec kiej hi sto riiJó ze fa Szy dłow skie go,miej sce: czy tel nia Miej skiej Bi blio te ki Pu blicz -nej, godz. 18

30.09 - Wy czół ko bus przy tar go wi sku

W godz. 13.30 -16.00 na os. Ma rian ki(przy tar go wi sku miej skim) bę dzie moż na obej -rzeć re pro duk cje ob ra zów Le ona Wy czół kow -skie go w spe cjal nie za aran żo wa nym wnę trzuau to bu su. Nie za brak nie też in nych atrak cji.W pro gra mie hap pe ning „Wy czół i przy ja cie le”,warsz ta ty pla stycz ne dla dzie ci. Do dat ko wona chęt nych cze kać bę dzie por tre ci sta, któ ryna miej scu wy ko na por tret za in te re so wa nymoso bom.

30.09 - In au gu ra cja Kon cer tówNie dziel nychBo że na Ha ra si mo wicz – so pran, Kry sty na Go -rzel niak -Pysz kow ska – for te pian. Pod czas kon -cer tu – otwar cie ma lar stwa Hen ry ka Dud ka.Cen trum Kul tu ry Te atr w Gru dzią dzu, godz. 17,bi le ty 10 zł.

1.10 - Ogra ni cze nia w bi blio te ce

5.10 - Bal la dy i ro man se ro syj skie

Kon cert Ju lia Vik man BandKlub Ak cent w Gru dzią dzu, godz. 19.30, bi le ty15 zł

6.10 - SEX GU RU – mo no dram,w ro li głów nej To masz Kotmiej sce: CK Te atr w Gru dzią dzu, godz. 20, bi le -ty 60 i 50 zł.

7.10 - MAR CIN DA NIECmiej sce: CK Te atr Gru dziądz, godz. 16, bi le ty40 zł.

10.10 - Spek takl AN DRO PAU ZA 2miej sce: Sa la wi do wi sko wa OKSiR, godz.17.30, bi le ty w ce nie 70 i 75 zł.

11.10 - Spo tka nie z To ma szemSe kiel skim

Spo tka nie z po cho dzą cym z Byd gosz czy dzien -ni ka rzem ra dio wym i te le wi zyj nym po pro wa dziJo el No wic ki,miej sce: Ca fe Kul tu ra, godz. 19

KA LEN DARZ IM PREZ REPERTUAR KINA WRZOS

Na tegorocznym Wielkim SpotkaniuKociewiaków, które odbyło się 14września w Pelplinie, wspomnianą wtytule Chwalbę Grzymisława z rąkmarszałka senatu RP, BogdanaBorusewicza, otrzymał ks. FranciszekKamecki, wybitny twórca (poeta,felietonista) i niepospolityduszpasterz z naszego Gruczna, którena mapie kulturalnej Pomorza jestmiejscem niezwykłym.

Nim jednak zagłębimy się w językowąanalizę nazwy wspomnianej nagrody,winniśmy przypomnieć sobie jej konteksthistoryczny…

To, że książę Grzymisław był jednym zksiążąt pomorskich, to miłośnicy Kociewiawiedzą. Nazywano go świecko-starogardzko-lubiszewskim księciem.Można powiedzieć, że łączył cały region, boLubiszewo leży niedaleko Tczewa.Podarował ziemie zakonowi joannitów.

Zapisano to pod datą 1198 i dlatego 14 lattemu Świecie n.W., Starogard Gdański iTczew – obchodziły 800-lecie.

Mamy w Świeciu ulicę Grzymisława,kiedyś jeden z lokali nosił nazwę – GrotaGrzymisława.

Książę ten panował przedŚwiętopełkiem, Mestwinem (teżupamiętnieni w nazwach ulic). Pod koniecXXw. Imię księcia Grzymisława wróciło wnazwie niezwykłego wyróżnienia –CHWALBY GRZYMISŁAWA.

Pierwszy człon nazwy może budzićwątpliwości współczesnych. Chwalba - tostaropolska forma pochwały. Wyraz powstałod czasownika chwalić. Dodany przyrostek -ba, był kiedyś bardziej żywotny, tworzyłnazwy czynności. Od kosić- kośba, od ganić-gańba (tj. hańba) itp. Dziś pozostał wwyrazach prośba od prosić, groźba od

grozić. No i piękny regionalizm: uczba oduczyć.

Chwalba Grzymisława to pochwałanaszego pradawnego księcia, który też zcalałi darował ziemie.

Współcześnie to wyróżnienie otrzymująregionaliści, którzy bezinteresownie działają narzecz swojego regionu, w tym wypadkuKociewia. Robią coś ponad, rozsiewają iskrydobrych pomysłów, które rozpalają innych…

Księdzu F. Kameckiemu gratulujemy iżyczymy odnawialnych sił na dalszedziałanie godne szczerej chwalby.

MA RIA PA JĄ KOW SKA -KĘ SIK – au tor ka jest prof. Uni wer sy te tu

Ka zi mie rza

Wiel kie go w Byd gosz czy, ję zy ko -

znaw cą, re gio na list ką.

Tajemnicza Chwalba Grzymisława NASZ JĘZYK

28 wrze śnia – pią tek16:30 La to w mie ście, Pol ska 2012,

91` dra mat, oby cza jo wy, przy -go do wy 10+

18:30 i 20:30 Ko bie ta z pią tej dziel -ni cy, Pol ska/Fran cja 2012, 83`thril ler 12+

29, 30 wrze śnia – so bo ta, nie dzie la16:00 Ko bie ta z pią tej dziel ni cy, Pol -

ska/Fran cja 2012, 83 ̀thril ler 12+18:00 La to w mie ście, Pol ska 2012,

91` dra mat, oby cza jo wy, przy -go do wy 10+

20:00 Ko bie ta z pią tej dziel ni cy, Pol -ska/Fran cja 2012, 83 ̀thril ler 12+

1 paź dzier ni ka – po nie dzia łek15:00 Ko bie ta z pią tej dziel ni cy, Pol -

ska/Fran cja 2012, 83` thril ler 12+17:00 La to w mie ście, Pol ska 2012,

91` dra mat, oby cza jo wy, przy -go do wy 10+

19:00 DKF – I spra wie dli wość niedla wszyst kich, dra mat, k. kry -mi nal na

21:00 Ko bie ta z pią tej dziel ni cy, Pol -ska/Fran cja 2012, 83 ̀thril ler 12+

2-4 paź dzier ni ka – wto rek – czwar tek16:30 La to w mie ście, Pol ska 2012,

91` dra mat, oby cza jo wy, przy -go do wy 10+

18:30 i 20:30 Ko bie ta z pią tej dziel -ni cy, Pol ska/Fran cja 2012, 83`thril ler 12+

5 paź dzier ni ka – pią tek16:00 Ko cha nek kró lo wej, CZ/D/SZ

2012, 137`hi sto rycz ny, me lo -dra mat 10+

18:30 i 20:30 Je steś Bo giem, Pol ska2012, 120` mu zycz ny, dra -mat spo łecz ny 10+

6, 7 paź dzier ni ka – so bo ta, nie dzie la16:00 i 20:30 Je steś Bo giem, Pol ska

2012, 120` mu zycz ny, dra -mat spo łecz ny 10+

18:00 Ko cha nek kró lo wej, CZ/D/SZ2012, 137`hi sto rycz ny, me lo -dra mat 10+

8 paź dzier ni ka – po nie dzia łek17:00 Je steś Bo giem, Pol ska 2012,

120` mu zycz ny, dra mat spo -łecz ny 10+

19:00 DKF – Ko cha nek kró lo wej,CZ/D/SZ 2012, 137`hi sto -rycz ny, me lo dra mat 10+

9 paź dzier ni ka – wto rek16:00 i 20:30 Je steś Bo giem, Pol ska

2012, 120` mu zycz ny, dra -mat spo łecz ny 10+

18:00 Ko cha nek kró lo wej, CZ/D/SZ2012, 137`hi sto rycz ny, me lo -dra mat 10+

10 paź dzier ni ka – śro da – KI NO NIE CZYN NE

11 paź dzier ni ka – czwar tek16:30 i 18:30 Je steś Bo giem, Pol ska

2012, 120` mu zycz ny, dra -mat spo łecz ny 10+

20:30 Ko cha nek kró lo wej, CZ/D/SZ2012, 137`hi sto rycz ny, me lo -dra mat 10+

Or ga ni za tor nie od po wia da za zmia -ny w pro gra mie. In for ma cje i re zer wa cjabi le tów pod nu me rem te le fo nu 52 56273 70, 52 562 73 71, www.oksir.com.pl.

Kon kurs fo to gra ficz nySzko ły Ka to lic kie w Świe ciu za pra sza ją do zgła sza nia zdjęćdo kon kur su „Bo war to by ło tam być!wa ka cje w obiek ty wie.” Na zwy cięz ców cze ka ją na gro -dy i pu bli ka cja zdjęć na por ta lu Świe cie 24.

POD NA SZYM PA TRO NA TEM

Or ga ni za to rzy II edy cji Kon kur su Fo to gra ficz ne go chcą, aby przezfo to gra fię prze ło żyć wa ka cyj ne wspo mnie nia na eks pre sję wi zu al ną. – Puść -cie wo dze fan ta zji i przed staw cie ulot ne chwi le

za po mo cą ob ra zów fo to gra ficz nych – za chę ca Han na He ring ze Szkół Ka to lic kich.W kon kur sie mo gą wziąć udział ucznio wie szkół pod sta wo wych (kl. IV -VI) i gim na zjal -

nych. Ich pra ce bę dą oce nia ne przez do świad czo nych fo to gra fów i re dak to rów. Au to rzy naj lep szych otrzy ma ją na gro dy. Wy bra ne pra ce bę dą pu bli ko wa -ne na por ta lu Świe cie 24.

Or ga ni za to rem są Szko ły Ka to lic kie im. ks. dr B. Sych ty w Świe ciu. Każ dy uczest nik mo że zło żyć od 1 do 3 fo to gra fii ko lo ro wych lub czar no bia łychw for ma cie 15 x 21 cm w bi blio te ce Szkół Ka to lic kich w ter mi nie do 20 paź dzier ni ka.

Wię cej in for ma cji oraz szcze gó ło we da ne moż na zna leźć na stro nie www.ka to lik -swie cie.pl lub pod nu me rem te le fo nu 52 331 00 32.NOW

KIM JE STE ŚMY?Dzia ła my z ini cja ty wy i przy wspar -

ciu In sty tu tu Książ ki. Co mie siąc Klu bo -wi cze spo ty ka ją się w czy tel ni MBP, abyroz ma wiać o książ kach. Spo tka nia DKKsą pro po zy cją spę dza nia wol ne go cza suna roz mo wach o li te ra tu rze i nie tyl ko,a ad re so wa ne są do wszyst kich, któ rzy lu -bią czy tać i roz ma wiać o książ kach.Do klu bu za pra sza my wszyst kich, nie za -leż nie od wie ku i za in te re so wań.

JAK DZIA ŁA MY?Każ dy z nas wy po ży cza eg zem plarz

książ ki do prze czy ta nia, aby po za po zna niuza pre zen to wać go in nym człon kom klu bu.Po pre zen ta cji dys ku tu je my, co cza sem trwai kil ka go dzin, nie raz trud no nam się roz -stać. Ob co wa nie w prze strze ni li te ra tu ry,któ rą się pa sjo nu je my po zwa la wy two rzyćat mos fe rę „wspól no ty za in te re so wań” i czę -sto trwa łych przy jaź ni, a przy naj mniej moc -no zin te gro wa ne go śro do wi ska.

KLU BO WA PRO PO ZY CJA, TO …nie tyl ko dys ku sje o li te ra tu rze, ale

rów nież spo tka nia ze zna ny mi pi sa rza mi.Są one otwar te dla wszyst kich za in te re so -wa nych, rów nież nie zrze szo nych w klu -bie – czy tel ni ków na szej bi blio te ki. Go -ści li śmy do tych czas: An nę Jan ko, Ja -na Grze gor czy ka, Mi ko ła ja Ło ziń skie go,An drze ja Sta siu ka, Jac ka Pał kie wi czai Szy mo na Ho łow nię.

Za pra sza my też oso by zwią za ne z na -szym mia stem i re gio nem. Go ści li śmy: po -etę Ro ma na Sen skie go, dzien ni ka rza Ro -ber ta Ma zur ka, se na to ra RP, po etę An drze -

ja Grzy ba, dr. To ma sza Pe tel skie go oraz Mi -ro sła wa An to nie go Gla zi ka - po etę.

WSPÓŁ PR CU JE MYDys ku syj ny Klub Książ ki na sta łe

współ pra cu je ze Szko ła mi Ka to lic ki miim. ks. dr. Ber nar da Sych ty w Świe ciu.Wspól nie zor ga ni zo wa li śmy trzy otwar tedla świe cian wie czo ry, na któ rych po lo -nist ka Jo an na Bi niec ka przy bli ża ła tra dy -cje i ob rzę dy na Ko cie wiu.

DZIE LI MY SIĘ PA SJĄKlu bo wi cze nie tyl ko dys ku tu ją

o prze czy ta nych książ kach, ale rów -

nież pi szą re cen zje oma wia nych ksią -żek. Na sza Klu bo wicz ka Wie sła wa Ri -chert trzy krot nie zwy cię ża ła w kon -kur sie „Klu bo wi cze do kla wia tur!”,zor ga ni zo wa nym przez In sty tut Książ -ki. Re cen zo wa ła „Słu żą ce” Ka th rynStoc kett, „Oskar żo ną Wie rę Gran”Aga ty Tu szyń skiej i „Kró lo wą Ti ra mi -su” Bohg da na Sła wiń skie go. Dys ku syj -ne Klu by Książ ki to do wód, że czy ta -nie jest za wsze w mo dzie i war to roz -ma wiać o książ kach.

MAR CIN WARM KE – MO DE RA TOR DKK (MBP

W ŚWIE CIU)

Dys ku syj ny Klub Książ ki (DKK) przy Miej skiej Bi blio te ce Pu blicz nej w Świe ciu dzia ła od 2007 r.

a w Fi lii nr 5 na Osie dlu Ma rian ki od 2010 ro ku.

Page 9: Świecie24 Extra - numer 02

15Sport

Te go jesz cze w Świe ciu nie gra li.W no wym se zo nie bę dzie my mie lidwa klu by w ko szy kar skiej III li dze.

Ki bi ce przy zwy cza ili się, że ba sketw na szym mie ście to Klub Ko szy ków kiŚwie cie. Przez ostat nie dwa la ta grał onw II li dze. Zaj mo wał bez piecz ne miej sca,któ re gwa ran to wa ły utrzy ma nie. Nie ste -ty, brak spon so rów spra wił, że za rząd KKŚwie cie wy co fał ze spół z roz gry wek cen -tral nych. I zgło sił se nio rów do III li gi Ku -jaw sko -Po mor skiej.

Więk szość swo ichTre ne rem KK Świe cie po zo stał An -

drzej Stru ski. W sierp niu roz po czął onbu do wę no wej dru ży ny. Bę dą w niej graćza wod ni cy ze Świe cia, Chełm na i Byd -gosz czy. Ze sta re go skła du zo sta li: To maszHer man, Krzysz tof Ko wal ski, Ra do sławPar da, Ja kub Si kor ski oraz po wra ca ją cydo zdro wia po kon tu zji Mar cin Woj ta siń -ski. Do świec kiej dru ży ny po sta no wi liwró cić Bar tosz Ba bicz i Da mian Jesz keostat nio gra ją cy w Ske cie Chełm no. No -

we twa rze to: Sła wo mir Bąk i Bar tło miejOwcza rek (obaj Asto ria Byd goszcz), Do -mi nik Sto sik, Szy mon Nie rzwic ki, Ma ciejBzdaw ka, Sła wo mir Ma chaj (wy cho wan -ko wie KK lub Po lpa ku).

Tyl ko świe cia nieW III li dze za de biu tu je też Sto wa rzy -

sze nie „Aka de mia Ko szy ków ki” Świe cie.Po wsta ło ono rok te mu, ale do tych czaswy stę po wa ło pod szyl dem LZS „Stra żak”Prze cho wo. Stoi za nim Piotr Okom ski,

wcze śniej zwią za ny z Po lpa kiem i KKŚwie cie (tre ner mło dzie ży i dzia łacz). Pre -ze sem AK jest Piotr Ma ni kow ski.

– W na szej dru ży nie grać bę dą tyl koza wod ni cy ze Świe cia – od po cząt ku de -kla ru ją obaj pa no wie.

I po twier dza to skład. Bar wy Aka de miichcą re pre zen to wać wy cho wan ko wie Po lpa -ku i KK Świe cie, m. in.: Piotr My ślak, Pa wełOkom ski, Da riusz Igliń ski, Bar tosz Wy soc -ki, Prze my sław Dol ny, Pa weł Mły narz. AKŚwie cie do se zo nu przy stą pi z trud niej szejpo zy cji, bo na do ta cję z Mia sta mo że li czyćdo pie ro od stycz nia. Do te go cza su za rządmu si szu kać wspar cia u spon so rów.

Osiem dru żynKu jaw sko -Po mor ski Zwią zek Ko -

szy ków ki w Byd gosz czy ogło sił już

skład i ter mi narz III li gi. Grać bę dziew niej osiem klu bów z To ru nia,Chełm na, Wło cław ka, Ino wro cła wiai Świe cia. Se zon roz pocz nie się 14 paź -dzier ni ka i po trwa do 3 mar ca. Me czeroz gry wa ne ma ją być w nie dzie le. AKŚwie cie na in au gu ra cję po dej mie No -teć 2020 Ino wro cław. Z ko lei KKŚwie cie za gra na wy jeź dzie z AZSUMK To ruń. Hi sto rycz ne der by mia -sta od bę dą się w 3. ko lej ce za pla no wa -nej na 28 paź dzier ni ka.

Ze staw 1. ko lej ki: AZS UMK To -ruń – KK Świe cie, AK Świe cie – No -teć 2020 Ino wro cław, TKM Wło cła -wek – Ka ta rzyn ka To ruń, MChKKChełm no – Por to fi no Wło cła wek.

(RO GER)

Ko szy ków ka

Der by mia sta już w paź dzier ni ku

Siat kar ki Jo ke ra Me kro Świe cieza ję ły trze cie miej sce pod czasMe mo ria łu im. Krzysz to fa Ko wal -czy ka, któ ry od był się w War sza -wie. Groź nej kon tu zji do zna ła Ol -ga Butt -Hus sa im.

Jo ker ki w fa zie gru po wej po ko -na ły wszyst kie ry wal ki, a więcwar szaw skie AZS AWF i AZSLSW i ŁKS Łódź, od da jącw trzech me czach tyl ko jed ne gose ta. W spo tka niu o trze cie miej -sce świe cian ki spo tka ły się zeSpar tą War sza wa gra ją cą na codzień w pierw szej li dze. Na szesiat kar ki dziel nie sta wia ły opórata kom war sza wia nek, wy gry wa -jąc pierw sze go se ta 25:23 i do pro -wa dza jąc w dru gim nie omaldo pił ki se to wej (w pół fi na le gra nodo dwóch wy gra nych se tów). Wte -dy groź nej kon tu zji ko la na do zna -ła Ol ga Butt Hus sa im (w chwi liobec nej prze cho dzi ba da nia,po któ rych bę dzie wia do mo, czy

w tym se zo nie wró ci jesz czena par kiet). Sy tu acja ta roz bi ła na -sze siat kar ki, a Spar ta wy ko rzy sta -ła chwi lę sła bo ści wy gry wa jąc ko -lej ne se ty do 26 i 21. Jo ker kompo zo sta ła wal ka z AZS LSW War -sza wa o naj niż szy sto pień po -dium. Po świet nym me czu gó rąpo raz dru gi oka za ły się jo ker ki,któ re wy gra ły 3:1. Do dat ko wo,naj lep szą roz gry wa ją cą zo sta ła wy -bra na Ka ta rzy na We ner ska.

W week end przyjdź na tur niejOd 28 do 30 wrze śnia w świec -

kiej ha li wi do wi sko wo -spor to wejod bę dzie się ko lej ny tur niej pił kisiat ko wej o pu char pre ze sa fir myMe kro. Oprócz jo ke rek, we zmąw nim udział dru ży ny Or ła El bląg,Or ła Mal bork, Pa ła cu II Byd goszczSPSS Pia sta Szcze cin i Ener gi Ge da -nia Gdańsk.

W pią tek ro ze gra ne bę dą trzyme cze, po czą tek o godz. 16, w so bo -tę i w nie dzie lę gra roz pocz nie sięo godz. 9.30. Szcze gó ło wy pro gramdo stęp ny jest na stro nie www.jo ker --swie cie.pl.

AST

Jo ker trze ci w War sza wie

Page 10: Świecie24 Extra - numer 02

Ze zmien nym szczę ściem w ostat nionie dzie lę gra li re pre zen tan ci gmi nyŚwie cie w B kla sie. Wi sła Grucz no wy -gra ła, a Tę cza Wiąg prze gra ła.

W gru pie 2. B kla sy przed sta wi cie la -mi Świe cia są Tę cza Wiąg i Wi sła Grucz -no. Do tych czas le piej ra dzi ła so bie tapierw sza, któ ra po 4. ko lej kach by ła li -de rem. Z ko lei Wi sła mia ła na kon ciedwie po raż ki.

Kosz tow na prze gra naW nie dzie lę na no wym bo isku

w Drzy ci miu do szło do star cia wi ce li -de ra z li de rem. Miej sco wa Ko ro na po -ko na ła Tę czę Wiąg 3:2 (1:1). W me czutym głów ną ro lę ode grał sil ny wiatr.Do prze rwy je go po mo cy do koń ca niewy ko rzy sta li wią dza nie. Ow szem czę -sto strze la li na bram kę ry wa li, ale bra -ko wa ło sku tecz no ści lub pił ka tra fia ław rę ce gol ki pe ra go spo da rzy. Wa run kiat mos fe rycz ne wy ko rzy stał tyl kow 30. mi nu cie Ma te usz Grab ka, któ rypo pi sał się pięk nym lo bem z 30 me -trów wrzu ca jąc pił kę bram ka rzo wiza „koł nierz”. Był to gol wy rów nu ją cy,bo trzy mi nu ty wcze śniej pro wa dze -nie dla Ko ro ny uzy skał Łu kasz Woź -niak. W 2. czę ści sku tecz niej si by lidrzy ci mia nie. Naj pierw na 2:1 tra fiłŁu kasz Woź niak (51.), a na stęp nietrze cie go go la zdo był Ma te usz Piór -kow ski (68.). Tę cza od po wie dzia ła tyl -ko tra fie niem Mi cha ła Świer czyń skie -go w 79. min. Pod opiecz ni Mi ro sła waWoź niew skie go w tej czę ści gry mie liwię cej kla row nych oka zji, ale nie wy -ko rzy sta li ich Mi chał Grab ka, Se ba -

stian Po pa i Mi chał Wró bel. Tę czaprze gra ła pierw szy mecz w se zo niei od da ła fo tel li de ra Ko ro nie, w któ rejgra kil ku za wod ni ków ze Świe cia.

Prze ła ma li sięPa smo po ra żek w nie dzie lę prze rwa ła

Wi sła Grucz no, któ ra w Lu bie wie po ko -na ła miej sco wy So kół 3:0 (2:0). Bram ki

strze li li Adam Pi lar ski, Ja ro sław Wą sal skii Ma te usz Ziem niew ski. Ze spół z Grucz -na mecz koń czył w „9” bo czer wo ne kart -ki (za dru gie żół te) obej rze li Wą sal skii Bar tosz Wy źlic.

W na stęp nej ko lej ce Tę cza pau zu je.Z ko lei Wi sła po dej mie Czar nych Lnia no(29 wrze śnia, godz. 15).

(RO GER)

♦Piątek 28 wrześniagodz. 16: Turniej Siatkówki Kobiet oPuchar Prezesa Firmy Mekro (dzieńpierwszy, grają: Joker Mekro Świecie, OrzełElbląg, Pałac II Bydgoszcz, Orzeł Malbork,Gedania Gdańsk i Piast Szczecin) – halawidowiskowo-sportowa w Świeciu.♦Sobota 29 wrześniagodz. 9.30 i 16:Turniej Siatkówki Kobieto Puchar Prezesa Firmy Mekro (dzieńdrugi) – hala widowiskowo-sportowa wŚwieciu.godz. 15: Wisła Gruczno – Czarni Lniano(piłka nożna, B klasa) – stadion w Grucznie.godz. 16: Wda Świecie – Nielba Wągrowiec(piłka nożna, III liga) - stadion w Świeciu.♦Niedziela 30 wrześniagodz. 9.30: Turniej Siatkówki Kobiet oPuchar Prezesa Firmy Mekro (dzień trzeci)– hala widowiskowo-sportowa w Świeciu.godz. 14: Wda II/Strażak Przechowo – UniaWąbrzeźno (piłka nożna, V liga) - stadion wPrzechowie.♦Sobota 6 październikagodz. 15: Pomorzanin Serock - WdaII/Strażak Przechowo (piłka nożna, V liga) -stadion w Serocku.

KA LEN DARZ KI BI CA

III LI GA – 9. Ko lej ka: Lu boń ski KSLu boń – Wda Świe cie 0:3, So kół Kle -czew – Unia Swa rzędz 1:2, Ostro viaOstrów Wiel ko pol ski – Lu bu sza ninTrzcian ka 3:0, Po goń Mo gil no – Cu ia -via Ino wro cław 2:5, Nie lba Wą gro wiec– GKS Do pie wo 0:0, Unia So lec Ku jaw -ski – Gór nik Ko nin 2:1, No te cian ka Pa -kość – Po lo nia Lesz no 1:2, Po lo nia Śro -da Wiel ko pol ska – Piast Ko by lin 6:0.

1 Ostro via Ostrów Wlkp 9 23 28-62 Unia Swa rzędz 9 18 17-123 Unia So lec Ku jaw ski 9 17 13-84 Po lo nia Lesz no 9 17 13-85 Wda Świe cie 9 16 17-96 Cu ia via Ino wro cław 9 16 20-137 So kół Kle czew 8 15 17-108 Po lo nia Śro da Wlkp 9 13 11-49 Nie lba Wą gro wiec 9 13 20-1610 Lu bu sza nin Trzcian ka 9 8 7-1411 Po goń Mo gil no 9 7 8-1912 GKS Do pie wo 9 7 11-1213 Lu boń ski KS Fo go 8 6 5-1114 Piast Ko by lin 9 6 8-2515 No te cian ka Pa kość 9 5 7-2216 Gór nik Ko nin 9 5 11-19

V LI GA – 9. Ko lej ka: Cy klon Koń -cze wi ce – Wda II/Stra żak Prze cho wo1:3, Che mik Byd goszcz – Cheł mi nian -ka 0:4, Start Pruszcz – Olim pia II Gru -dziądz 1:2, Rol. Ko Ko no ja dy – TKPEla na II To ruń 1:0, Spój nia Bia łe Bło ta– Gryf Si cien ko 3:3, Po mo rza nin Se -rock – Le gia Chełm ża 2:0, Pro mień Ko -wa le wo Po mor skie – Na przód Ja bło no -wo Po mor skie 2:1, Unia Wą brzeź no –Drwę ca Go lub -Do brzyń 3:1.1 Cheł mi nian ka Chełm no 9 25 27-42 Pro mień Ko wa le wo 9 21 23-133 Po mo rza nin Se rock 9 18 12-94 Wda II/Stra żak Prze cho wo 9 16 15-95 Olim pia II Gru dziądz 8 16 19-136 Rol. Ko Ko no ja dy 9 15 16-157 Unia Wą brzeź no 9 13 11-108 Gryf Si cien ko 9 13 22-229 Che mik Byd goszcz 9 13 16-1410 Spój nia Bia łe Bło ta 9 11 11-1411 Start Pruszcz 9 11 9-1412 Le gia Chełm ża 8 9 6-1213 Cy klon Koń cze wi ce 9 8 10-1514 Na przód Ja bło no wo Pom. 9 7 14-1815 Drwę ca Go lub -Do brzyń 9 6 11-2616 Ela na II To ruń 9 4 9-27

PIŁ KAR SKIE WY NI KI i TA BE LE

Do pie ro zmia na szta bu szko le nio we -go spra wi ła, że trze cio li go wiec zeŚwie cia znów za czął wy gry wać.W nie dzie lę przy wiózł kom plet punk -tów z Lu bo nia.

Ostat nie 10 dni by ło bar dzo go rą cew świec kim klu bie. Po po raż ce z Po lo niąŚro da Wiel ko pol ska (1:2) i re mi sie z Po go -nią Mo gil no (1:1) za ufa nie za rzą du stra ciłdu et tre ne rów An drzej Pie kar czyk – Da -riusz Jac kie wicz.

– Nie by li śmy za do wo le ni z ostat nichwy ni ków, a zwłasz cza czte rech re mi sówpod rząd na wła snym bo isku. Nie po do -bał się też nam styl gry, któ ry znacz nie siępo gor szył. Mu sie li śmy za dzia łać – tłu ma -czył zmia nę w szta bie szko le nio wym pre -zes Krzysz tof Ko sec ki.

No wi tre ne rzyOd 18 wrze śnia trze cio li gow ca pro -

wa dzą wspól nie Ma rek Koń ko i Mar cinOlej ni czak. Koń ko w li sto pa dzie skoń czy34 la ta. Jest tre ne rem I kla sy z li cen cjąUEFA A. Naj bar dziej zna ny jest z pra cyz war szaw ską mło dzie żą w klu bach: Sam -pa Ur sy nów i Ju nior Ur sy nów. Pro wa dziłteż re pre zen ta cje Pol ski U -15 i U -16.W se nior skiej pił ce był tyl ko asy sten temtre ne rów GKP Go rzów Wiel ko pol skii Wi sły Płock Mie czy sła wa Bro ni szew skie -go i Li bo ra Pa li. Przez kil ka dni peł nił teżfunk cję tym cza so we go szko le niow ca„Naf cia rzy”. Jest wy kła dow cą w Szko leTre ne rów PZPN.

Mar ci na Olej ni cza ka nie trze baprzed sta wiać ki bi com. Był on jużpierw szym tre ne rem Wdy od 14

wrze śnia 2010 ro ku do stycz nia2012 ro ku. Zre zy gno wał z zaj mo wa -ne go sta no wi ska z po wo dów oso bi -stych. Jed nak ca ły czas moc no in te re -so wał się świec kim klu bem. Zdo byłteż li cen cję tre ner ską UEFA A.

Prze ła ma nie w pu cha rzePod wo dzą no wych szko le niow ców

Wda ro ze gra ła już dwa me cze, oba na wy -jeź dzie. Naj pierw w ra mach 3. run dyokrę go we go Pu cha ru Pol ski po ko na łaKraj nę Sę pól no Kra jeń skie 3:2 (2:0). Toby ło spo tka nie na prze ła ma nie. Świe cia -nie do prze rwy pro wa dzi li dwie ma bram -ka mi, któ re strze li li Bar tosz Czer wiń skii Ad rian Ta laś ka. Jed nak na po cząt ku 2.po ło wy Kraj na od ro bi ła stra ty i był re mis.Na szczę ście Ra do sław Mik zdo był szyb -ko trze cie go go la i Wda mo gła cie szyć się

z awan su do ko lej nej run dy. I pierw sze gozwy cię stwa we wrze śniu.

Jed nak praw dzi wym te stem miał byćso bot ni po je dy nek li go wy z be nia min -kiem z Lu bo nia. Świe cia nie zda li go ce lu -ją co. Wda po ko na ła Lu boń ski KS 3:0(2:0) bę dąc ze spo łem zde cy do wa nie lep -szym. Tre ne rzy Ma rek Koń ko i Mar cinOlej ni czak po tra fi li w krót kim cza sie

zmo bi li zo wać za wod ni ków. Co waż neprzez 90 mi nut by li oni mak sy mal nieskon cen tro wa ni. Nie po peł nia li błę dóww de fen sy wie tak jak w po przed nich spo -tka niach.

LU BOŃ SKI KS FO GO – WDAŚWIE CIE 0:3 (0:2)

Bram ki: Łu kasz We ner ski (7. –kar ny), Piotr Żu rek (38.), Łu kasz Sub -kow ski (65.).

WDA: Za pa ła – Szczu kow ski (89. Su -low ski), Żu rek, Urbań ski, Czaj kow ski –We ner ski, Brze ziń ski – Ol szew ski, Sub -kow ski (78. Ta laś ka), Czer wiń ski (60.

Grzy wa czew ski) –Mik (60. Kot).

Ograć spad ko wi cza

W so bo tę pierw -sze owo ce pra cy no -wych tre ne rów bę dąmie li oka zję zo ba -czyć świec cy ki bi ce.W ra mach 10. ko lej -ki Wda po dej mieNie lbę Wą gro wiec.Świe cian cze ka cięż -

ki po je dy nek, bo spad ko wicz z II li gipo sła bym po cząt ku se zo nu zła pał wła ści -wy rytm. W ostat nich czte rech me czachzdo był 10 punk tów. Po pra wi ły one znacz -nie sy tu ację w ta be li. Nie lba awan so wa łana 9. miej sce. Od Wdy dzie lą ją już tyl kotrzy punk ty.

Mecz roz pocz nie się wso bo tę ogodz. 16.(RO GER)

Tę cza od da ła fo tel li de ra

Wda wró ci ła na zwy cię ski tor


Top Related