Transcript
Page 1: Świecie24 Extra - numer 19

Straż nie tylko od gaszenia pożarówPrezentacja OSP Przechowo

Strony 12-13

n n

n

gazeta

BE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

gazeta

BE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

gazeta

BE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

gazeta

BE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

gazeta

BE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

gazeta

BE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

Szybkie pomysły na dobrą zabawęStrona 11

Poznaj ŚwiecieUlica Wilhelmowska, Wilhelmstrasse, Sądowa

Strona 6

W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE

NR 19 u ROK I I u 4 l Ipca 2013 r. u www.swiec ie24 .p l u nak ład 3500

reklama

Sta do stu owiec bie ga ło w nie dzie lęw no cy po uli cach na sze go mia sta.Przy po mo cy mło dych lu dzi uda ło sięza gnać je za gro dy na Dia bel cach.

To był nie co dzien ny, szo ku ją cy wi -dok. – Sie dzi my so bie przy Ca fe Kul tu raa tu przez głów ne skrzy żo wa nie (ulic Woj -ska Pol skie go, Mic kie wi cza i Sien kie wi -cza) prze bie ga sta do owiec – opo wia daKac per Her ba. Owce po bie gły w stro nęha li spor to wo -wi do wi sko wej, od bi ływ pra wo mię dzy blo ka mi, prze szły przezstru mień i za trzy ma ły się w za gaj ni ku

przy pło cie Gim na zjum nr 1, gdzie po -czu ły się w mia rę bez piecz nie i za czę łysku bać tra wę i ga łąz ki.

W ślad za owca mi nad bie gli mło dzilu dzie, co rusz przy cho dzi li no wi zo ba -czyć nie co dzien ne zja wi sko. Na miej scedo tar li po li cjan ci. – Aż dziw, że nie do szłodo żad nej ko li zji na dro dze – mó wią mun -du ro wi.

Oka zu je się, że to owce wrzo sów kii świ niar ki uży wa ne do wy pa sa nia na zbo -czach w Ze spo le Par ków Kra jo bra zo wychNad wi ślań skim i Cheł miń skim. – Nie

mo gą paść się w Grucz nie przez ca ły czas,a tyl ko przez kil ka dni w mie sią cu – tłu -ma czy Ja ro sław Pa ją kow ski, dy rek tor ze -spo łu par ków. – W po zo sta łe dni trzy ma -my je w sa dzie śli wo wym w Świe ciu – do -da je.

Tym cza sem do sta da do tarł opie ku -ją cy się owca mi pa sterz z psem pa ster -skim i z gru pą mło dzie ży. Wy pro wa dzi liowce z za ro śli, po gna li tą sa mą tra sąw stro nę ha li, pod któ rą zwie rzę ta wzbu -dzi ły nie ma łą sen sa cję, uli cą Sien kie wi -cza, Mic kie wi cza w stro nę rze ki i da lej

Nad brzeż ną w stro nę sa du na Dia bel -cach. – Nie ma my na miej scu sa mo cho -du i przy cze py, więc to był naj prost szyspo sób, że by owce zna la zły się zno wuw za gro dzie – mó wi Pa ją kow ski. – Chcętu po dzię ko wać mło dym lu dziom, któ -rzy zgo dzi li się nam po móc. Bez nich nie

uda ło by się opa no wać sta da i bez piecz -nie do pro wa dzić go do sa du. To Mo ni kaPau ka, Ka ta rzy na So mer ska, Alek san derMa li now ski, Kac per Her ba i Ję drzej Ko -ściń ski. Za wa szym po śred nic twem jesz -cze raz im dzię ku ję –  do da je.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

Owce zwie dza ły Świe cie no cą

Page 2: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 20132

Za trzy ma ni za kra dzież W no cy z 23 na 24.06 dy żur ny ko men dy po -li cji w Świe ciu ode brał zgło sze nie o po dej -rza nych oso bach cho dzą cych po te re nieko le jo wym w La sko wi cach. Kie dy pa troludał się na miej sce, po li cjan ci za trzy ma litrzech męż czyzn, któ rzy ukra dli oko ło 150me trów ka bla ste row ni cze go.21, 20 i 18–la tek usły sze li za rzut po peł nie -nia prze stęp stwa kra dzie ży, za co gro zi imka ra od 3 mie się cy do 5 lat po zba wie niawol no ści.

Zde rze nie czo ło weTrzy oso by tra fi ły do szpi ta la po wy pad kudo któ re go do szło 25.06 w Gór nym Grucz -nie. Na kra jo wej „piąt ce” zde rzy ły się dwasa mo cho dy oso bo we. Oko ło godz. 10  29-let ni kie row ca se ata le ona z nie usta lo nejprzy czy ny zje chał na prze ciw ny pas ru chui zde rzył się czo ło wo z ja dą cym z prze ciw kaau di A3. Wsku tek zde rze nia ran ni zo sta liobaj kie row cy oraz 55-let nia pa sa żer ka au -di. Wszy scy tra fi li do szpi ta la.

Za trzy ma li sa mo cho do we go wła my wa cza25.06 po li cjan ci zo sta li po wia do mie ni, żew no cy, w Grucz nie ktoś wła mał się do za par -ko wa ne go na ul. Młyń skiej sa mo cho du hon -da ci vic. Spraw ca po wy bi ciu szy by za brałz wnę trza sprzęt au dio oraz pie nią dze. Po kil -ku go dzi nach mun du ro wi za trzy ma li 27-lat -ka i od zy ska li część skra dzio ne go sprzę tu,któ ry wró cił do wła ści cie la. – Jesz cze te gosa me go dnia po dej rza ny męż czy zna usły szałza rzut kra dzie ży z wła ma niem – mó wi asp.Ma rek Ry dzew ski, rzecz nik po li cji w Świe ciu.– Za ta kie prze stęp stwo gro zi ka ra od ro kudo 10 lat po zba wie nia wol no ści.  

Z MA TE RIA ŁÓW KPP W ŚWIE CIU OPRAC. NOW

Wydawca: Gedeon MediaNa podstawie umowy franchisowej z Extra Media sp. z o.o.

Redakcja:ul. Kopernika 6, 86-100 Świecietel. 52 333 31 27e-mail: [email protected]

Redagują:Krzysztof Nowicki – redaktor naczelny (e-mail: [email protected])Michał Biniecki – redaktor i grafika (e-mail: [email protected])

Współpraca: Ariel Stawski – dziennikarz (e-mail: [email protected])Józef Szydłowski

Reklama:Michał Biniecki tel. 52 333 31 27, e-mail: [email protected] Nowicki, e-mail:[email protected]

Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

Pięć dni spę dzi li ucznio wie Li ceumOgól no kształ cą ce go,, Me ne dżer” o pro -fi lu po li cyj nym na obo zie woj sko wo –su rvi va lo wym.

To był nie za po mnia ny wy jazd.W dniach 17-21 czerw ca kla sa po li cyj -na sta cjo no wa ła w Har cer skim Ośrod kuObo zo wym w Pól ku. Pod czas za jęć mło -dzież ćwi czy ła m.in. musz trę i skła da niemel dun ków. Ucznio wie chęt nie an ga żo -wa li się w dzia ła nia z bro nią, po sta wystrze lec kie, pa tro lo wa nie te re nu w szy kubo jo wym. Naj więk szym za in te re so wa -niem cie szy ła się gra z uży ciem ASG orazśrod ków pi ro tech nicz nych. Li ce ali ści po -zna wa li tak że za gad nie nia z dzie dzi ny sa -mo obro ny: oce na za gro że nia, tech ni kiobez wład nia nia, obro na przed no żem i pi -sto le tem. Po za tym ucznio wie spo tka li sięz tech ni ka mi prze trwa nia: bu do wa nieschro nie nia, po zy ski wa nie ognia i wo dy,two rze nie im pro wi zo wa nych na rzę dzi

oraz tech ni ka mi prze trwa nia na ska żo nympo lu wal ki: w ma skach prze ciw ga zo wychi odzie ży ochron nej.

Na za koń cze nie obo zu ucznio wieotrzy ma li cer ty fi ka ty ukoń cze nia szko le -nia. Po byt w ośrod ku oka zał się do brym

po my słem na prak tycz ne za sto so wa nieteo rii po zna nej w kla sie pierw szej o pro fi -lu po li cyj nym. Wszy scy uczest ni cy obo -zu de kla ro wa li, że za rok chcą wró cićdo Har cer skie go Ośrod ka Obo zo we gow Pól ku.

Su rvi val przed wa ka cja mi

Pi ja ną 35-lat kę za trzy ma li po li cjan ci po tym, jak awan tu ra do -mo wa za koń czy ła się zra nie niem męż czy zny. Naj praw do po dob -niej jesz cze dziś usły szy za rzut po peł nie nie prze stęp stwa.

Po li cja zo sta ła we zwa na do awan tu ry do mo wej w No wemwczo raj oko ło godz. 21. Na miej scu oka za ło się, że 35-let nia ko -bie ta zra ni ła no żem 41-let nie go męż czy znę. Prze cię ła mu skó ręna przed ra mie niu. Po li cjan ci nie zdra dza ją szcze gó łów zaj ścia. Po -krzyw dzo ny tra fił do szpi ta la a ko bie ta do po li cyj ne go aresz tu. Ba -da nie trzeź wo ści wy ka za ło, że by ła pi ja na. Mia ła w or ga ni zmie po -nad trzy pro mi le al ko ho lu. – Naj praw do po dob niej jesz cze dziś za -trzy ma na usły szy za rzut uszko dze nia cia ła z art. 157 § 2 kk – mó -wi asp. Ma rek Ry dzew ski, rzecz nik KPP w Świe ciu. – Za ta kieprze stęp stwo gro zi ka ra do 2 lat po zba wie nia wol no ści – do da je.

NOW

113 km/h je chał 20-let ni męż czy zna przyogra ni cze niu do 70. Za trzy ma ny przez dro gów -kę pró bo wał prze ku pić po li cjan tów.

Funk cjo na riu sze pro wa dzi li po miar pręd ko ściw pią tek wie czo rem w Gór nym Grucz nie w miej -scu gdzie obo wią zu je ogra ni cze nie pręd ko ści do 70km/h. O godz. 19.40 za trzy ma li kie row cę, któ ryswo im sa mo cho dem znacz nie prze kro czył do zwo -lo ną pręd kość. Je chał o 43 km za szyb ko. Oka za łosię jesz cze, że nie ma przy so bie pra wa jaz dy. Funk -cjo na riusz po in for mo wał kie row cę, że na kła dana  nie go man dat w wy so ko ści 350 zło tych i na je go

kon to do pi sa ne zo sta nie 8 punk tów kar nych. -Dwu dzie sto la tek wło żył po li cjan to wi do no tat ni ka100 zło tych ze sło wa mi, że trze ba być czło wie kiemi po li cjan ci ma ją nie ro bić spra wy – re la cjo nu je asp.Ma rek Ry dzew ski, rzecz nik pra so wy świec kiej po li -cji. - Kie row ca zo stał po in for mo wa ny, że usi ło wa niewrę cze nia po li cjan to wi pie nię dzy w za mian za od -stą pie nie od czyn no ści służ bo wych jest prze stęp -stwem i zo stał za trzy ma ny do dys po zy cji pro ku ra to -ra. Za ta kie prze stęp stwo gro zi ka ra do 10 lat po zba -wie nia wol no ści – koń czy Ry dzew ski.

NOW

Z no żem rzu ci ła się na męż czy znę Stó wa na ła pów kę dla po li cjan tów

Gim na zjum nr w 1 w Świe ciu po razko lej ny go ści ło szes na sto oso bo wą gru -pę na sto lat ków z part ner skiej szko ływ Gern she im.

Spo tka nie od by ło się w ra machpro jek tu Pol sko –Nie miec kiejWspół pra cy Mło dzie ży. Gru pa po -zna ła się już wcze śniej, naj pierwdro gą wir tu al ną, a po tem pod czaspo by tu pol skich uczniów w Niem -czech na prze ło mie paź dzier ni kai li sto pa da ubie głe go ro ku. Te razprzy szedł czas na są siedz ką re wi zy -tę, któ ra trwa ła od 31 ma ja do 07czerw ca. Te mat prze wod ni te go -rocz ne go spo tka nia to „Oto Pol skawła śnie”. Ce lem or ga ni za to rów by łopo ka za nie nie miec kim uczniomróż no rod no ści na sze go kra ju i śro -do wi ska lo kal ne go. Stąd też w pro -gra mie zna lazł się tak sze ro ki wa -chlarz atrak cji. Mło dzież zwie dzi łaMal bork i Trój mia sto, gdzie gwoź -dziem pro gra mu oka za ła się so poc -ka pla ża, mo lo i rejs stat kiem. Do -sko na łą lek cją hi sto rii, ale i ży cia by -ła wi zy ta w Mu zeum Stut thofw Sztu to wie, któ re na wszyst kich

wy war ło wiel kie wra że nie i wy wo ła -ło nu tę re flek sji. Po tych wo ja żachprzy szedł tak że czas na pro mo cjęna szej ma łej, świec kiej oj czy zny.Oprócz wi zy ty w Urzę dzie Miej -

skim i spo tka nia z Bur mi strzemŚwie cia, Ta de uszem Po go dą, ucznio -wie zwie dza li mia sto, je go za byt kii ar chi tek tu rę. By ła też moż li wośćzre lak so wa nia się na ło nie na tu ry.

Ucznio wie wzię li udział w spły wieka ja ko wym na Wdzie, po któ rymwspól ne pie cze nie kieł ba sekprzy ogni sku sprzy ja ło dal szej in te -gra cji mło dzie ży. Po wspo mnia nychprzy jem no ściach ucznio wie wzię liudział w za ję ciach lek cyj nychi szkol nych pro jek tach: spor to wym,mul ti me dial nym, mu zycz nym, ku li -nar nym i ar ty stycz nym. Usma żo new szko le opon ki i drew nia na bi żu te -ria ozdo bio na me to dą de co upa gecie szy ły się du żym po wo dze niem.

To spo tka nie po raz ko lej ny udo -wod ni ło, że mię dzy na ro do wa współ -pra ca mło dzie ży to świet na idea pro -mu ją ca pań stwa i śro do wi ska lo kal -ne, ale przede wszyst kim do sko na łaoka zja do roz wi ja nia w uczniach pa -sji i umie jęt no ści ję zy ko wych. Part -ner stwo szkół to tak że spo sób na po -zby wa nie się ste reo ty pów, bu do wa -nie to le ran cji i Eu ro py bez po dzia -łów i kse no fo bii. Re gu lar ne spo tka -nia szkół są też do sko na łym umoc -nie niem i kon ty nu acją współ pra cymiast Świe cie -Gern she im.

MAG DA LE NA GA BRIEL

Mło dzi Niem cy w Świe ciu

Page 3: Świecie24 Extra - numer 19

3

reklama

W Świe ciu po wsta je klub Nor dic Wal -king. Je go człon ko wie mo gą li czyćna fa cho wy in struk taż i wspól ne wyj -ścia w te ren.

W na szym mie ście i wo kół nie go co razczę ściej moż na spo tkać oso by cho dzą cez ki ja mi. To for ma ru chu, któ rą sto so waćmo że pra wie każ dy. W do dat ku jest chwa -lo na za do bro czyn ny wpływ na or ga nizmczło wie ka.

Z ini cja ty wą utwo rze nia w Świe ciuklu bu, któ ry by zrze szał oso by wy bie ra ją cetę for mę ak tyw no ści wy szedł Wie sław Bo -guc ki, in struk tor Nor dic wal king. –Po pierw sze, cho dzi nam o pro pa go wa nietej for my ak tyw no ści – wy ja śnia. – Po dru -gie, o nasz roz wój, o do sko na le nie tech nik

pra wi dło we go cho dze nia. W dal szej per -spek ty wie o wy ty cze nie ście żek i or ga ni zo -wa nie im prez te go ty pu u nas – wy li cza.

Pan Wie sław ja kiś czas no sił sięz tym za mia rem, ale nie miał z kim gozre ali zo wać. Aż wresz cie zna lazł wspar -cie w Spół dziel czym Ośrod ku Kul tu ry„Sto krot ka”. – Wie my, że wie lu świe -cian cho dzi z ki ja mi, a w klu bie opróczfa cho we go in struk ta żu i osób o po dob -nych za in te re so wa niach bę dą mia łymoż li wość wspól nych wy jaz dów na róż -ne za wo dy, czy in ne im pre zy nor dicwal king – mó wi Gra ży na Sty czeń, kie -row nik SOK „Sto krot ka”. – Dla te gochy ba war to przyjść do nas i spró bo wać– do da je.

We wto rek 16 lip ca od bę dzie się spo -tka nie za ło ży ciel skie w „Sto krot ce” o godz.17. Wię cej in for ma cji moż na uzy skaću Wie sła wa Bo guc kie go – tel.787 045 387 (po godz. 17, oprócz czwart -ku i nie dzie li). NOW

Przy naj mniej dwa ra zy w ro ku fir maser wi so wa czy ści 17 ka mer miej skie gomo ni to rin gu. Być mo że w przy szłym ro -ku bę dzie ich wię cej.

Czysz cze nie szkla nych ele men tówka mer, wy mia na wkła dów za po bie ga ją -cych pa ro wa niu oraz drob ne na pra wy –to za kres prac ser wi so wych pro wa dzo -nych w tym ty go dniu w Świe ciu. –Deszcz, kurz, pta ki po wo du ją za bru -dze nia urzą dzeń mo ni to rin gu, dla te gotrze ba je okre so wo czy ścić – wy ja śniaRo man Witt, ko men dant Stra ży Miej -skiej w Świe ciu. – W in nym wy pad kuob raz prze ka zy wa ny z ka mer mógł bybyć znie kształ co ny, nie wy raź ny, a uży -tecz ność mo ni to rin gu znacz nie by spa -dła – do da je.

Przy po mnij my, że świec ki mo ni to -ring dzia ła od 2007 ro ku. Na po cząt kuskła dał się z czte rech ka mer, ale suk ce -syw nie był roz bu do wy wa ny przy oka zjiróż nych in we sty cji, np. Or li ki, czy re wi -ta li za cji. Ob raz z ka mer prze ka zy wa nyjest do ko men dy stra ży i wy świe tla ny

na trzech mo ni to rach. Ob ser wu je jepra cow nik cy wil ny, a w ra zie za uwa że -nia ja kie goś zda rze nia mo że ob raz z wy -bra nej ka me ry wy świe tlić w po więk sze -niu na czwar tym mo ni to rze.

W przy szłym ro ku na pew no cze -ka ją nas zmia ny w sys te mie mo ni to -rin gu. – Jesz cze nie wie my, czy doj dą

no we ka me ry – mó wi Witt. – Roz bu -do wa sie ci mo ni to rin gu wią że się teżz ko niecz no ścią roz bu do wy sys te muurzą dzeń do od bio ru i re je stra cji ob -ra zu tłu ma czy. Być mo że skoń czy sięna tej sa mej ilo ści ka mer, ale w in nejlo ka li za cji.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

Cho dzisz z ki ja mi? Do łącz do klu bu

Wy my te oko ka me ry

W nie dziel ny po ra nek 30 czerw ca od -szedł z na sze go świa ta Ju rek Brąż kow -ski. Je den z pierw szych straż ni kówi współ za ło ży ciel ko men dy Stra ży Miej -skiej w Świe ciu.

W służ bie od 1991ro ku. Miał 54 la ta.W pra cy Ju rek od po wia dał za ma ło przy -jem ny dla pe ten tów wy dział roz li cza niaza pi sów fo to ra da ru. Wie lu z nas pew niespo tka ło go w po dob nych oko licz no -ściach…

– Ju rek nie mal za wsze szu kał oko licz -no ści, w któ rych moż na by ło ja koś te mupe ten to wi po móc gdy się o ta ką po moczwra cał – mó wi Ro man Witt ko men dantStra ży Miej skiej w Świe ciu, prze ło żo nyzmar łe go. – Nie jed no krot nie to wy ma ga -ło za po zna nia się z sy tu acją ro dzin ną czyfi nan so wą uka ra ne go, czy li … – co tu du -żo mó wić – wej ścia w ja kieś in for ma cje,któ re uwa ża sią za in tym ne. Tu Ju rek byłnie sa mo wi cie de li kat ny i dys kret ny, a conaj waż niej sze po tra fił być sku tecz ny. Je ślityl ko wi dział moż li wo ści po mo cy … wy ko -rzy sty wał to. Mi mo że z wy mo gów pro ce -du ral nych ja za twier dza łem osta tecz niekaż dy je go wer dykt, to w peł ni Mu ufa -

łem. Ni gdy nie za wiódł. Spra wa roz po zna -na przez Jur ka by ła so lid nie i rze czo wouza sad nio na. So lid ny…, ta ki był – do da je.

Ko le dzy pod kre śla ją, że Ju rek byłświet nym kom pan w pra cy i po za nią. –Gdy obej mo wa łem swo je obo wiąz kipo Ja nu szu Dzię cio le, Ju rek wpierw na tu -ral nie nie uf ny, z cza sem bar dzo ak tyw niemnie wspie rał, wręcz wpro wa dzał mniew pe wien za kres za dań – opo wia da aRo -man Witt. – Mi mo to czu łem za wsze Je gosza cu nek dla mo jej ran gi i funk cji. Ni gdyte go nie nad użył czy pró bo wał w ja ki kol -wiek spo sób wy ko rzy stać. Uczci wy czło -wiek. Był bar dzo ro dzin ny Żył naj bliż szy -mi i ma mą, któ rą bar dzo wspie rał. Je gośmierć za sko czy ła nas wszyst kich, jesz czew so bo tę za bez pie czał prze marsz or kiestrdę tych… Szok! – do da je

– Wspa nia ły ko le ga. Otwar ty na lu -dzi czło wiek – wspo mi na Ma ciej Wy rąb -kie wicz, pra cu ją cy w ad mi ni stra cji Stra -ży Miej skiej. – Był bar dzo cier pli wy, wy -ro zu mia ły jak oj ciec. On mnie wdra żałdo służ by. Bar dzo do świad czo ny fa cho -wiec. Two rzył for ma ty do ku men tów, ca -łą ist nie ją cą i do brze dzia ła ją cą do ku -men ta cję na szej pla ców ki. Kon stru owałza sa dy obie gu do ku men tów i zro bił totak, że dzi siaj na śla du je my Je go po my sływ na szym po ste run ku i w in nych mia -stach np. w Chełm nie. Po za tym zna jąGo i sza nu ją je go do świad cze nie pra cow -ni cy z in nych pla có wek czy z urzę dów,po wia tu, po li cji… wszy scy, gdy kon tak to -wał się z ni mi Ju rek, by li do stęp ni i chęt -ni do po mo cy, do wy mia ny po trzeb nychw służ bie in for ma cji. Ko rzy sta li śmy z te -

go wszy scy. Był nie oce nio ny i po zy tyw -nie roz po zna wal ny.

– Po moc ny i szcze rze za in te re so wa nyczło wiek – wspo mi na Ar tur Ku ziem ski,je den z naj młod szych sta żem straż ni kówświec kie go po ste run ku. Jed nym z tych,któ rzy za czy na li z Jur kiem pra ce w 1991r. był straż nik – Ma rek Lip kow ski. –Na po cząt ku od sierp nia 1991r. by li śmydwo ma ze spo ła mi pa tro lo wy mi. Ju rek byłdo wód cą mo jej zmia ny w któ rej i ja słu ży -łem. Ni gdy nie wy no sił się, za wsze był ta -ki sam. Ni gdy nie od mó wił po mo cy je śliby ła ta ka po trzeb na, do te go stop nia, żegdy był pro blem przy je chał na wet pod -czas urlo pu. Po za tym mi mo wie lu sy tu -acji stre so wych, ni gdy nie da wał po znać,że ma ja kiś pro blem, trzy mał to w so bie.Po god ny czło wiek… Gdy roz sta wa li śmy

się w pią tek ży czy li śmy so bie do bre goweek en du… Ni gdy bym nie przy pusz -czał… Ju rek nie uskar żał się na pro ble myze zdro wiem. Bę dzie go bar dzo bra ko wa -ło - do da je po chwi li.

Rów nież i na sza re dak cja że gna w oso -bie Jur ka Brąż kow skie go, nie oce nio nei bar dzo kom pe tent ne źró dło in for ma cji.Dzię ku je my Pa nie Jur ku. Do brej służ byw Nie bie. – Re dak cja

Od szedł straż nik

Page 4: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 20134

reklama

Kon te ne ry spod blo ków już są wy mie -nio ne, ale przy do mach jed no ro dzin -nych cią gle sto ją sta re po jem ni ki. Jestszan sa na to, że świec ki ZUK na dal bę -dzie je opróż niał ja ko pod wy ko naw ca.

Od pierw sze go lip ca śmie ci od miesz -kań ców gmi ny Świe cie mia ło od bie raćgru dziądz kie Przed się bior stwo UsługMiej ski (zwy cięz ca prze tar gu). I tak już siępo czę ści dzie je. Ja ko pierw si zmia nę za -uwa ży li miesz kań cy blo ków na le żą cychdo Spół dziel ni Miesz ka nio wej w Świe ciu.Przez kil ka dni byd go ski Re mon dis za bie -rał swo je po jem ni ki, a w ślad za tym PUMprzy wo ził sta lo we, zie lo ne kon te ne ryna śmie ci. Nie wszyst kim miesz kań com tosię po do ba. – Je stem zdru zgo ta ny tym, żeza miast no wo cze snych śmiet ni ków, ja kiemie li śmy do tej po ry, gru dziądz ki PUMprzy wiózł swo je kon te ne ry, któ re wy glą da -ją jak z PRLu i szpe cą ca łe dziel ni ce Na sze -go mia sta – pi sze w li ście do re dak cji je denz czy tel ni ków. Na szczę ście nie wszyst kieśmiet ni ki są sta re i odra pa ne.

W dom kach co dwa ty go dnie

W 63 % de kla ra cji zło żo nych do urzę -du miej skie go za zna czo ny był wy wózśmie ci co dwa ty go dnie, dla te go urzęd ni cywła śnie ta ki cykl wpi sa li do do ku men ta cjiprze tar go wej. Dzię ki te mu znacz nie zma -la ły staw ki za od biór śmie ci. Go rzej bę dą

mie li je dy nie ci, któ rzy do tąd co ty dzieńza peł nia li swój śmiet nik. – Oso by, któ reza zna czy ły w de kla ra cjach opcję co ty go -dnio we go od bio ru śmie ci otrzy ma ją do -dat ko wy wo rek na śmie ci – in for mu jeAlek san dra Ar czyń ska -Li sek, kie row nikno wo utwo rzo ne go Re fe ra tu Go spo dar kiOd pa da mi w Urzę dzie Miej skim w Świe -ciu. – Je śli to nie wy star czy moż na do naszwró cić się o za mia nę po jem ni ka na więk -szy 240-li tro wy – do da je.

Nie za bra li śmiet ni ków

Dzi wią się nie któ rzy miesz kań cy do -mów jed no ro dzin nych, bo spo dzie wa li

się, że ZUK za bie rze po jem ni ki na śmie -ci, a PUM wsta wi swo je. – Z te go, co wie -my to na ra zie są za bra ne po jem ni kina śmie ci tyl ko tam, gdzie od bie rał Re -mon dis lub Wią zar – in for mu je Ar czyń -ska -Li sek. Jest szan sa na to, że tychmiesz kań ców na dal bę dzie ob słu gi waćZUK, ja ko pod wy ko naw ca. – Po twier -dzam, że pro wa dzi my ta kie roz mo wyi do pra co wu je my szcze gó ły, ale na ra zienic nie jest prze są dzo ne – mó wi Ja cekKli czy kow ski, pre zes Za kła du Usług Ko -mu nal nych w Świe ciu. – W związ kuz tym, nie tyl ko nie za bra li śmy z po se sjina szych po jem ni ków, ale też na dal od -bie ra my śmie ci, bo nie chce my zo sta wićmiesz kań ców z pro ble mem – do da je. Je -śli fir my się do ga da ją to praw do po dob -nie ter mi ny wy wo zu śmie ci zmie sza -nych oraz se gre go wa nych po zo sta ną bezzmian, ale o tym jesz cze po in for mu je my.

Bra ku je wor ków do se gre ga cji

Już w czerw cu część miesz kań ców nieotrzy ma ła pu stych wor ków do se gre ga cjiśmie ci. To wy nik na głe go wzro stu za po -trze bo wa nia na te go ty pu wor ki. – Więk -szość pol skich gmin nie pro wa dzi ła se gre -ga cji, a te raz mu szą wszy scy – wy ja śniaKli czy kow ski. Pro du cen ci pra cu ją 24 go -dzi ny na do bę, a i tak nie na dą ża ją z re ali -za cją za mó wień. Do sta wa do Świe cia mia -ła do trzeć 1-2 lip ca, a więc la da dzień pra -cow ni cy ZUK roz wio zą wor ki. – Na pew -no w pierw szym mie sią cu nie bę dzie my

tak re stryk cyj nie pod cho dzić do te go, czyktoś wy rzu ca su row ce wtór ne do zwy -kłych śmiet ni ków – za pew nia Ar czyń ska --Li sek.

Tra wę chęt nie przyj mą

Do dat ko wy do sta nie my brą zo wewor ki na od pa dy zie lo ne. Ma ją być od -bie ra ne co dwa ty go dnie. Je śli oka że się,że sko szo nej tra wy ma my wię cej – mo -że my zgło sić to do re fe ra tu go spo dar kiod pa da mi al bo pra cow ni kom wy wo żą -cym wor ki. Wte dy do sta nie my wię cejwor ków na od pa dy zie lo ne. – Bar dzonam na tym za le ży, bo bę dzie my uży -wać tych od pa dów do kom po sto wa nia– do da je Ar czyń ska -Li sek.

Trze ba za pła cić do 15 lip caZa wy wóz śmie ci trze ba pła cić z gó ry,

do 15 dnia każ de go mie sią ca. Moż na tozro bić oso bi ście w ka sie urzę du miej skie -go (czyn na: Pn, śr, czw 8-14.30, wto rek 8-15, pt 8-14) lub na kon to UM (22 11602202 0000 0000 6089 7881) – pa mię -taj my, że by po dać imię, na zwi sko oraz ad -res po se sji z któ rej śmie ci są od bie ra ne.W nie da le kiej przy szło ści urząd wpro wa -dzi kon ta in dy wi du al ne.

Od 1 lip ca obo wią zu ją też no we staw -ki za wy wóz śmie ci. 9 zł od oso by w przy -pad ku kie dy se gre gu je się śmie ci i 15 złod oso by bez se gre ga cji. Ra da Gmi ny przy -ję ła ta kie roz wią za nie, że naj wyż sza opła tato 45 zł (z se gre ga cją śmie ci) w go spo dar -stwie gdzie ży je 5 i wię cej osób.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

Wszyst kie in for ma cje na te mat no -wych za sad wy wo zu śmie ci moż -na uzy skać w Re fe ra cie Go spo dar kiOd pa da mi – piw ni ca urzę du miej skie -go (na prze ciw stra ży miej skiej), tel.52 333 23 67 i 52 333 23 68.

Wy wóz śmie ci po no we mu

Co moż na zro bić z na kręt ka miW ra mach edu ka cji eko lo gicz nej w szko łach pro wa dzo na jest zbiór ka pla sti ko wychza krę tek. W SP 1 wpa dli na cie ka wy po mysł i uświet ni li ob cho dy Dni Świe cia.

W ra mach szkol nych ob cho dów Dni Świe cia zor ga ni zo wa ny zo stał kon -kurs pla stycz ny „Świe cie ocza mi dziec ka” i po kon kur so wa wy sta wa. Stwo -rzo na i po ka za na uczniom mul ti me dial na pre zen ta cja przy bli ża ła wa lo ryprzy rod ni cze i tu ry stycz ne re gio nu. Przed sta wie nie „Świe cie w pie śni i le -gen dzie” opo wia da ją ce o za ło że niu na sze go mia sta i usta no wie niu je go her -bu by ło do brym wpro wa dze niem do szkol ne go hap pe nin gu eko lo gicz ne go.Nie po li czal ną ilość pla sti ko wych na krę tek zu ży li ucznio wie do uło że niaz nich gi gan tycz ne go her bu (o wy mia rach 5 na 6 me trów), a or ga ni za to rzyma ją ape tyt na jesz cze więk szy w przy szłym ro ku.

NOW

Page 5: Świecie24 Extra - numer 19

W so bot nie przed po łu dnie 15.06.2013,Klub Mi ło śni ków Hi sto rii „Ka MuH” Świe -cia prze pro wa dził ak cje sprzą ta niaschro nu amu ni cyj ne go daw nej ba te rii„Schwetz”. Ba te ria sze ściu dział ka li ber100 mm na le ża ła do nie miec kichumoc nień twier dzy Chełm no, któ re po -wsta ły przed I Woj ną Świa to wą.

W Świe ciu za cho wał się schron i bu -dy nek wo zow ni (bu dy nek z czer wo nejce gły, obec nie prze pom -po wnia ZWiK,za szpi ta lem przy szo sie do Gru dzią dza).

Człon ko wie klu bu z wiel ka po mo cąhar ce rzy z 9 DW „Sfo ra” i 1 DW „Czte ryŻy wio ły”, za stę pu stra ża ków z PSP Świe -cie i pra cow ni ków ZUK w Świe ciuod godz. 9 do 14 usu wa li śmiet ni sko ja -kie po wsta ło na te re nie i wo kół obiek tu.W wy ni ku ak cji wy peł nio no sied mio me -tro wej dłu go ści kon te ner śmie ci! Stra ża -cy wy cię li krza ki wo kół schro nu udraż -nia jąc do nie go do stęp. Rów nież sam

schron zo stał opróż nio ny z nie czy sto ści.Te raz bez nie sma ku moż na go obej rzećpod wa run kiem po sia da nia do brej la tar -

ki. Klub Mi ło śni ków Hi sto rii „Ka MuH”ob jął opie ką to miej sce i za mie rza do pro -wa dzić do je go do kład ne go ozna ko wa -nia, za bez pie cze nia i opi sa nia w for mieta bli cy in for ma cyj nej.

„Ka MuH” dzię ku je za wspar cie ak -cji prze wod ni czą ce mu Ra dy Miej skiejpa nu Je rze mu Wój ci ko wi, ko men dan -to wi PSP pa nu Ja ni sła wo wi Bul le ro wii pre ze so wi ZUK pa nu Jac ko wi Kli czy -kow skie mu. Rów nie go rą co dzię ku je mywszyst kim bez po śred nio bio rą cymudział w sprzą ta niu. Jed no cze śniew imie niu wszyst kich sprzą ta ją cychwzy wam wszyst kich sym pa ty ków hi -sto rii i miesz kań ców te re nu przy schro -nie o zwra ca nie uwa gi na oso by, któ repró bo wa ły by po now nie za śmie cać naszschron. Ja ko, że nie ma my w Świe ciuzbyt wie lu za byt ków i cie ka wychmiejsc, war to więc za dbać o to co jest.

JÓ ZEF SZY DŁOW SKI

Prze bieg prac moż na pod pa trzeć na zmon to wa nymma te ria le TV CSW, pod lin kiem: http://www.youtu -be.com/watch?v=5nka TXdI pRg&fe atu re=youtu.be

5

reklama

Głów na pla ża w Decz nie i pla ża gmin -na w Tle niu. To dwa miej sca w po wie -cie, w któ rych w tym se zo nie bę dziemoż na bez piecz nie się ką pać.

- W czerw cu po bra li śmy prób kiwo dy na obu ką pie li skach. Wy ni ki sąpo zy tyw ne, moż na się ką pać bezstra chu – za pew nia ją pra cow ni cyświec kie go Sa ne pi du. Zgod nie z ichza po wie dzia mi, ką pie li ska bę dą rów -nież kon tro lo wa ne już w cza sie se zo -nu.

Nie wąt pli wie naj więk szą po pu -lar no ścią wśród pla żo wi czów zeŚwie cia i oko lic cie szy się ośro dekwy po czyn ko wy nad je zio rem Decz -no. Jak już pi sa li śmy, po dwóch la -tach bez płat ne go wstę pu po ja wią siębi le ty. Bę dą one kosz to wa ły 4 i 2 zło -te dla osób do ro słych, mło dzież do18 ro ku ży cia wcho dzi za dar mo.Bez płat ny po zo sta nie też par king.Na dal moż na ku po wać kar ne ty naca ły, wa ka cyj ny se zon. – Wpro wa -dza my ra tow ni ków od 29 czerw ca,pra cu ją do koń ca sierp nia. Pla ża bę -dzie strze żo na od go dzi ny 10 do 18– mó wią za rząd cy OW Decz no. Jakza wsze w wa ka cje, OKSiR przy go to -wał cykl im prez, któ re bę dą się od by -wa ły na te re nie ośrod ka. 7 lip ca ru -sza cykl Grand Prix Siat ków ki Pla żo -wej o pu char Bur mi strza Świe cia, na

10 i 11 sierp nia za pla no wa no Ogól -no pol ski Tur niej Siat ków ki Pla żo wej.

Dru gim miej scem, gdzie bez -piecz nie bę dzie się moż na po plu -skać, jest Tleń. – Ra tow ni cy nagmin nym ką pie li sku po ja wią się 28czerw ca i zo sta ną tam do koń casierp nia – in for mu je Wik tor Gu ber,pre zes Wdec kie go WO PRu. Opie kabę dzie za pew nio na co dzien nie odgo dzi ny 10 do 18. – Oczy wi ście, je -śli po go dzi nach pra cy po ja wi się ja -kieś za gro że nie lub nie roz sąd ne za -cho wa nie ką pią cych się, to in ter we -niu je my na tych miast – za pew niaGu ber. Wdec ki WOPR jak za wszeprzy go to wu je sze reg im prez dla wy -po czy wa ją cych. 20 lip ca od bę dą sięza wo dy pły wac kie o pu char Prze -wod ni czą ce go Ra dy Gmi ny Osie, a 3sierp nia tur niej pił ki pla żo wej o pu -char wój ta gmi ny Osie. – Pod czas ta -kich wy da rzeń za wsze za pew nia mydar mo wą kieł ba skę dla uczest ni kówczy prze jażdż ki mo to rów ką. Ma myjesz cze kil ka po my słów na im pre zy,o wszyst kim bę dzie my in for mo waćna bie żą co – za po wia da pre zes.

UWA GA!Wo da to dla wie lu z nas do sko na -

łe miej sce do wy po czyn ku i do brejza ba wy. Mu si my jed nak pa mię tać otym, że w każ dej chwi li ze świet ne go

sprzy mie rzeń ca mo że się zmie nić wśmier tel ne go wro ga. O czym więcna le ży pa mię tać, aby za ba wa by łauda na i bez piecz na?

- Re aguj na po le ce nia ra tow ni -ków. Je że li zwra ca ją Ci uwa gę to niedla te go, że są ma rud ni, ale po to, abyjak naj le piej za dbać o Two je bez pie -czeń stwo.

- Pa mię taj, aby zwra cać uwa gę nafla gi zwie szo ne przy sta no wi sku ra -tow ni ka. Bia ła ozna cza, że ką piel jestdo zwo lo na. Czer wo na lub czar na za -ka zu je wcho dze nia do wo dy.

- Wcho dząc do wo dy za nu rzaj siępo wo li. Nie zgry waj bo ha te ra. Ochlapoko li ce klat ki pier sio wej, ra mio na,gło wę i ple cy. Pa mię taj – gwał tow nazmia na tem pe ra tu ry cia ła mo że spo -wo do wać szok ter micz ny!

- Kąp się tyl ko i wy łącz nie wmiej scach strze żo nych! Dzi kie pla żemo że i ma ją swój urok, ale nikt mo żenie usły szeć Two je go wo ła nia o po -moc! Pa mię taj też, że za ką piel wmiej scu nie do zwo lo nym mo żeszotrzy mać na ga nę lub man dat do 250zło tych!

- Nie ry zy kuj ką pie li w rze ce.Mo żesz nie po ra dzić so bie z na glepo wsta łym wi rem lub prą dem wo dy.

- Nie wchodź do wo dy po al ko ho -lu! Pa mię taj, że „pro mi le” ob ni ża jązdol ność do roz sąd ne go my śle nia i

po dej mo wa nia od po wied nich de cy -zji. Nie zgry waj bo ha te ra!

- Pa mię taj, aby nie wcho dzić dowo dy bez po śred nio po je dze niu lubdu żym wy sił ku fi zycz nym. Daj so biego dzin kę na od po czy nek.

- Zgod nie z wier szy kiem: „Pły wa -ku sta ry i mło dy! Ni gdy nie skacz nagło wę do nie zna nej wo dy”. Ow szem,ta fla mo że wy glą dać za chę ca ją co.Dno mo że się jed nak po ja wić nad -zwy czaj szyb ko. Nie ma więk szej tra -ge dii niż do pro wa dze nie się na wła -sne ży cze nie do trwa łe go ka lec twalub na wet śmier ci.

- Nie prze ce niaj swo ich sił. Le -piej pły wać w oko li cach bo jek i miećsię cze go zła pać, niż wy pły nąć naśro dek je zio ra i cze kać na po moc.

- Ob ser wuj cie swo je dzie ci. Pa mię -taj cie, że ma lu chy ży ją chwi lą i nie ko -niecz nie my ślą o kon se kwen cjach. Anie win ne z po zo ru pod ta pia nie mo żesię prze ro dzić w tra ge dię. Naj le piejidź cie z ni mi, uczcie bez piecz ne go za -cho wy wa nia się w wo dzie.

- Ką pie li sko jest dla wszyst kich.Agre syw ne ak cje ty pu „kto pierw szyza lin ka mi” lub chla pa nie wo dą do -oko ła nie mu si się wszyst kim po do -bać praw da?

- Po wyj ściu z wo dy do kład nie sięwy trzyj, pa mię taj o sto so wa niu kre -mów do opa la nia.

AST

Gdzie bez piecz nie po pły wać? Po ka za li jak wa ka cjespę dzić bez piecz nieNad je zio rem Decz no w Sul nów ku od -by ła się w mi nio ną so bo tę ko lej na edy -cja fe sty nu „Bez piecz ne wa ka cje”.

Je go prze sła nie co ro ku jest ta -kie sa mo – wa ka cyj ny wy po czy -nek ma być we so ły, ale tak że bez -piecz ny. Or ga ni za to rzy in for mo -wa li o za gro że niach ja kie czy ha jąna wcza so wi czów głów nie nad wo -dą i na dro dze. Od by ły się spe cjal -ne po ka zy ra tow nic twa dro go we goi wod ne go przy go to wa ne przezstraż po żar ną i WOPR. W pro gra -mie nie za bra kło tak że po ka zówprzed sta wi cie li sztuk wal ki. Swo jeumie jęt no ści pre zen to wa li  m.in.za wod ni cy Świec kie go Sto wa rzy -sze nia Aiki do, pię ścia rze WdyŚwie cie, za pa śni cy Wi sły Świe cie.Jak za wsze na te go ty pu im pre zieby ły rów nież kon kur sy z na gro da -mi oraz wie le in nych atrak cji dlanaj młod szych. 

(RO GER)

Oczysz cza nie schro nu w Świe ciu /Ka MuH i Przy ja cie le/

Page 6: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 20136

W po przed nim nu me rze ga ze ty spa ce -ro wa li śmy po uli cy Mic kie wi cza. By ło tojak na pi sa łem le we ra mię prze nie sio -ne go na tę stro nę Wdy mia sta. Pra -wym ra mie niem sta ła się dru ga uli ca,rów nież od ce sar skim imie niu, Wil -helm stras se, póź niej sza Są do wa. Za -pra szam na spa cer a wła ści wie po dróżw prze szłość tej uli cy. Dla mnie bę dzieto po dróż sen ty men tal na po nie ważod uro dze nia (1967), miesz ka łemna ul. Są do wej, naj pierw pod nu me -rem 27, a od 1982 pod nu me rem 3.

Wy ciecz ki na Ostrów, Po pław scy i Ita lia no

Uli ca Wil hel mow ska po dob nie jak Fry -de ry kow ska za czę ła po wsta wać w dru giej po -ło wie XIX wie ku. Pro wa dzi ła w gó rę, w kie -run ku ko ścio ła po klasz tor ne go i po wsta ją ce -go szpi ta la psy chia trycz ne go. Za czy na ła siębu dyn kiem re stau ra cji przy mo ściena Wdzie (Czar nej Wo dzie), przy któ rej ist -nia ła przy stań sta tecz ku wy ciecz ko we goo na zwie „Schwetz”. Jed nost ka ta wo zi łachęt nych zwie dza nia oko li cy na OstrówŚwiec ki, co po le ca ły jesz cze mię dzy wo jen neprze wod ni ki tu ry stycz ne. Naj więk sza sła ware stau ra cji przy pa dła na okres mię dzy wo jen -ny, pod wła sno ścią pań stwa Po pław skich.W lo ka lu urzą dza no przed sta wie nia te atral -ne, wal ki bok ser skie i kon cer ty. W cza sieII woj ny u Po pław skich za kwa te ro wa no in -ter no wa nych żoł nie rzy wło skich. Za rów noNiem cy jak i miesz kań cy Świe cia mó wi lina nich „Ita lia no”. Żoł nie rze ci do brze wry lisię w pa mięć świe cian po nie waż trud ni li sięroz wo że niem wę gla. Znik nę li w ta jem ni -czych oko licz no ściach oko ło ro ku 1944.Praw do po dob nie zo sta li roz strze la niw Mnisz ku.

Dom Pol ski, Lo ża Ma soń skai ho tel Dah ma

Po le wej stro nie uli cy Są do wej,na ro gu Szkol nej stoi ko lej ny bu dy nek,bar dzo za po mnia ny a o wiel kim kie dyśzna cze niu – Dom Pol ski. W cza sachpru skich no sił on na zwę „Ce sar skiDwór”, ale ja ki miał zwią zek z ce sa rzemtrud no po wie dzieć. Za gad ka na dal cze -ka na od kryw cę. Dom za ku pił jesz czew okre sie za bo ru Le on Neu mann, zna nyku piec, póź niej szy pierw szy pol ski bur -mistrz Świe cia i Pierw szy Ho no ro wyOby wa tel mia sta. Urzą dzo no tam te atr,do ko ny wa no pierw szych po ka zów ki no -wych, or ga ni zo wa no pa trio tycz ne kon -cer ty. Dom ode grał nie ba ga tel ną ro lęw pod trzy my wa niu pol skie go du chapod pru skim pa no wa niem. Po dru giejstro nie uli cy, tam gdzie dziś mie ści sięPrzed szko le nr 1, stał dom, o któ rymstar si miesz kań cy mia sta mó wi li, że byłsie dzi bą lo ży ma soń skiej. Krą ży ły w la -tach mię dzy wo jen nych groź ne opo wie -ści o tym miej scu. W sta rych ga ze tachświec kich z tam te go okre su moż na zna -leźć wzmian ki o kon tro lach po li cjiw tym bu dyn ku. We dług re la cji star -szych Świe cian w ro ku 1939 roz sa dzi łago nie miec ka bom ba, jed na z dwóch kie -ro wa nych do znisz cze nia mo stuna Wdzie. Dru ga z bomb znisz czy ławspo mnia ną i po ka za ną na zdję ciu,w ar ty ku le o ul. Mic kie wi cza fi gu rę św.Ja na Ne po mu ce na. Nie co da lej, po le wej

stro nie, stoi do dziś, na roż ny z ul. Pocz -to wą bu dy nek, któ re go wła ści cie lemdo ro ku 1941 był Nie miec Dahm.W bu dyn ku tym mie ścił się je den z naj -lep szych ho te li przed wo jen ne go Świe cia– ho tel Wildt'a. Pan Dahm zo stał po zba -wio ny przez wła dze hi tle row skie ma jąt -ku, praw pu blicz nych i wy sła ny do obo -zu kon cen tra cyj ne go za „ska la nie” nie -miec kiej ra sy. Po wo dem by ła żo na, któ ramia ła ży dow skie go po cho dze nie a któ rejko cha ją cy mąż się nie wy rzekł. Oczy wi -ście rów nież i ona po dzie li ła los mę ża.Bu dy nek prze ję ła III Rze sza i za in sta lo -wa no tam Ar be it samt czy li hi tle row skiUrząd Pra cy. Stam tąd wła śnie wie lumiesz kań ców Świe cia tra fi ło na przy -mu so we ro bo ty do Nie miec.

Sąd, re stau ra cja Cheł stow skie go, za gi nio naFlo ria na i astro no micz ny dom.

Idąc da lej uli cą, po pra wej stro nie gó ru jeswą bry łą bu dy nek Są du Re jo no we goa za nim Za kład Po praw czy daw ne Wię zie -nie Miej skie. Prze nie sio ne Świe cie jużw pierw szym okre sie swe go ist nie niaw XIX wie ku za dba ło o po sia da nie wspo -mnia nych in sty tu cji wy mia ru spra wie dli wo -ści. Swą funk cję bu dyn ki te peł ni ły w okre sieII Rze czy po spo li tej, w cza sie oku pa cji i w la -tach po wo jen nych. Niem cy za raz po wkro -cze niu we wrze śniu 1939 ro ku za czę liw świec kim wię zie niu za my kać oso by, któ rezna la zły się na li stach Selb st schut zu za dzia -łal ność pa trio tycz ną. Więk szość z nich po -nio sła mę czeń ską śmierć w eg ze ku cjachna ul. Po lnej, w Mnisz ku lub w naj lep szymprzy pad ku nie licz ni tra fia li do obo zu w Stu -tho fie. Po woj nie wła dza lu do wa osa dzi ław mu rach te go wię zie nia i osą dzi ła na śmierćnie miec kich opraw ców ze Świe cia ta kich jakKusch – mor der ca i sa dy sta, Le on Ku chan -ny, przed wo jen ny dy rek tor gim na zjum (wy -dał na śmierć wie lu swo ich uczniów i współ -pra cow ni ków), czy żar li wy fa szy sta Ernst Pa -pen dick wła ści ciel fa bry ki ma szyn w Prze -cho wie. Po wie szo no ich na dzie dziń cu wię -zie nia. Póź niej jed nak Sąd w Świe ciu za jął siępro ce sa mi prze ciw ni ków wła dzy lu do wej.W miej skim wię zie niu osa dzo no gru pę tzw.„Chłop ców z HKS -u”. Ośmiu z nich sąd ska -zał na ka ry wię zie nia od 8 do 10 lat. Je denz osa dzo nych zmarł wsku tek strasz li wychtor tur no wych opraw ców, już pol skichz Urzę du Bez pie czeń stwa. W póź niej szychla tach wię zie nie zli kwi do wa no a na je go ba -zie utwo rzo no Spe cjal ny Za kład Po praw czy.Pa mię tam ta kie wy da rze nie z po cząt ku lat70 kie dy oj ciec za brał mnie pod bra mę „po -praw cza ka”. Stał tam już wiel ki tłum ga piów,sły chać by ło huk wy strza łów. Pod „po praw -cza kiem” ze bra ne by ły du że si ły MO i stra żypo żar nej. Kie dy otwie ra no co ja kiś czas bra -mę wi dać by ło le żą cych na zie mi lu dzi, któ -rych po le wa no wo dą. Praw do po dob nie by -łem świad kiem bun tu w „po praw cza ku”.Za daw nym wię zie niem, tam gdzie dziśmiesz czą się warsz ta ty Za kła du Po praw cze -go sta ła on giś ko lej na, rów nież sław na z kon -cer tów i po ka zów ilu zjo ni stów, re stau ra cjaWła dy sła wa Cheł stow skie go. Miej sce to by łoszcze gól nie atrak cyj ne i licz nie od wie dza neze wzglę du też na po bli ski park z fon tan nąi po mni kiem rzym skiej bo gi ni Flo ry zwa nejw Świe ciu Flo ria ną. We dług re la cji star szychmiesz kań ców mia sta, po mnik prze trwał wo -

jen ną za wie ru chę i znik nął w trak cie urzę do -wa nia wojsk so wiec kich. Mo że stoi do dziś,w ja kimś w po ra dziec kim mie ście i ozda biatam tej szy park? Uli ca Są do wa skry wa w tymmiej scu rów nież in na za gad kę. Pra wie vis àvis daw nej ka wiar ni „Ju bi lat ka”, sie dzi byZSMP (też bu dy nek cie ka wy, ale to już wą -tek na od dziel ne opra co wa nie) stoi dom, któ -re go zwień cze niem jest wie życz ka że na zwęto „ko per ni kań ski mi”, astro no micz ny miurzą dze nia mi. Skąd ta ka for ma? Ja kie tomia ło zna cze nie? Czy to tyl ko ka prys bu du -ją ce go czy mia ło fak tycz ny zwią zek z astro -no mią? Za gad ka rów nież do roz wią za nia dlapa sjo na tów mia sta Świe cia.

Kra jo wy Szpi tal Psy chia trycz -ny, Ko ściół po klasz tor ny i je -sion spa lo ny pio ru nem

Przy uli cy Są do wej 18, od ro ku 1855mie ści się jed na z „wi zy tó wek mia sta” szpi -tal psy chia trycz ny, je den z pierw szych i naj -więk szych w Pol sce, na pew no pierw szyna Po mo rzu Gdań skim. Je go hi sto ria się gapo dob no cza sów krzy żac kich i tzw. „dzie -dziń ca nie ro zum nych”. Ja ko, że nasz szpi taldo cze kał się mnó stwa opra co wań hi sto -rycz nych i me dycz nych, za in te re so wa nychje go hi sto ria od sy łam do fa cho wych pu bli -ka cji. Nad mie nię tyl ko, że te ren szpi ta la todla mnie, miesz kań ca Świe cia i pa sjo na ta je -go hi sto rii za wsze miej sce nie zwy kłe. Pa -mię tam, że już ja ko dziec ko trak to wa łem tomiej sce ja ko cel pa sjo nu ją cych wy praw. By -ło ni czym eg zo tycz ny i nie zna ny ląd, od -dzie lo ny mu rem, przez któ ry trze ba by łoprze leźć bo bra my strze gli sro dzy por tie rzy -służ bi ści, ab so lut nie nie do „sfor so wa nia”dla po stron nych, a już na pew no dla dzie ci.Po dob nie rzecz się ma z miej scem wręcz cu -dow nym, ja kim jest ko ściół pod we zwa -niem Nie po ka la ne go Po czę cia NMP czy linasz „klasz to rek”. Rów nież nie bę dę pró bo -wał go sa mo dziel nie opi sy wać, po nie ważist nie je spo ro pu bli ka cji na te mat ze spo łupo ber nar dyń skie go. Na pi sze jed nak, zgod -nie z wie lo wie ko wym prze ka zem (od po ko -leń), że to wła śnie miej sce wska zu je się ja koziar no, po czą tek na sze go mia sta. Tupod fun da men ta mi „klasz tor ka” ma ją kryćsię śla dy pierw sze go ko ścio ła gro do we gokon se kro wa ne go za pa no wa nia księ ciaGrzy mi sła wa i wy mie nio ne go w do ku men -cie z 11 li sto pa da 1198 ro ku, pod we zwa -niem Pan ny Ma rii. Świą ty nia za cza sówber nar dy nów by ła po mor skim Li che niem,sank tu arium sły ną cym ła ska mi uzdro wieńi cu da mi. Są to za pi ski hi sto rycz ne, ale przy -zna ję, że go rą co w to wie rzę i oso bi ście do -świad czy łem cu du uzdro wie nia, w tej wła -śnie świą ty ni.

Jak pi sa łem, od uro dze nia, miesz ka łemw cie niu „klasz tor ka”. Tu też, na koń cu na -szej uli cy Są do wej, ro sło drze wo – wy pa lo -ny przez pio run je sion. Dla nas dzie ci ba -wią cych się w tej oko li cy ten wy pa lo ny pień,to by ła: sie dzi ba, ja ski nia, twier dza. Drze wona za wsze za pa mię tam ja ko nie od łącz nyele ment mo je go ra do sne go dzie ciń stwa.Tam ten świat, mi mo PRL -owskiej sza ro ści,był o wie le bar dziej ko lo ro wy niż dziś. Tam -ten świat prze mi nął jak drze wo ścię tena po cząt ku lat 80-tych XX w. I mi mo, żete go już cią gle bę dzie bra ko wa ło, to mu szępa mię tać, że tak wła śnie po wsta je mo jauko cha na hi sto ria.

-JÓ ZEF SZY DŁOW SKI

Uli ca Wil hel mow ska, Wil helm stras se, Są do wa

Page 7: Świecie24 Extra - numer 19

Po li cjan ci, wspól nie ze stra ża ka mi zeŚwie cia od wie dzi li uczniów Szko ły Pod -sta wo wej w Prusz czu. Po kaz sprzę tui umie jęt no ści funk cjo na riu szy za pre -zen to wa ny dzie ciom był oka zją do roz -mów o wa ka cyj nym bez pie czeń stwie.

Po li cjan ci z dro gów ki i wy dzia łu pre -wen cji wspól nie ze stra ża ka mi zor ga ni zo -wa li fe styn pro mu ją cy bez pie czeń stwow trak cie wa ka cji. Nie któ rzy ucznio wiezmie rzy li się z te stem wie dzy z za kre su ru -chu dro go we go. Po zo sta li oglą da li filmo bez pie czeń stwie w wa ka cji.

Po tru dach te stu dzie ci uda ły sięna bo isko szkol ne, gdzie sta ły po li cyj nemo to cy kle i am bu lans wy pad ko wy. Kie -dy dzie ci za po zna ły się z mo to ra mi, stra -ża cy  po ka za li jak z sa mo cho du wy cią ga

się ran ne oso by oraz jak dzia ła sprzętdo cię cia blach. Ucznio wie zo ba czy li tezpo kaz udzie la nia pierw szej po mo cyoraz umie jęt no ści po li cjan tów mo to cy -kli stów.

7

reklama

reklama

Po ka zy w Prusz czu Na ukoń cze niu jest 250-me tro wy

od ci nek dro gi we Wierz chach (gm.

Osie) do tzw. War sza wy Wierz -

chach. Pod bu do wa, uło że nie na -

wierzch ni z kost ki be to no wej wraz

z chod ni kiem i sie cią od wad nia ja cą

kosz tu ją Gmi nę Osie po nad 220

tys. zł. Prze targ na tę in we sty cję

wy grał Za kład Bru kar ski – Eu ge -

niusz Ba ra no wicz z Byd gosz czy. 

Dro gado War sza wypra wie go to wa

11 jed no stek OSP z gmin Bu ko wiec,Świe ka to wo i Pruszcz star to wa ło w Mię -dzyg min nych Za wo dach Po żar ni czych.Dru ho wie zma ga li się m.in. w bie gu szta -fe to wym na 350 me trów, w to rze prze -szkód oraz w ćwi cze niach bo jo wych: uru -cha mia nie mo to pom py, łą cze nie wę żyi pre cy zyj ne po da wa nie prą dów wo dy.

Naj lep szą oka za ła się OSPPrzy siersk. Tuż za nią upla so wa -li się stra ża cy z Ło win ka. Da lejskla sy fi ko wa ne OSP: Za le sieKró lew skie, Ło win, Świe ka to wo,Brzeź no, Bu ko wiec, Pruszcz,Mi ro wi ce, Wał do wo i Lu ba niaLi pi ny. Wszy scy uczest ni cy

otrzy ma li dy plo my i na gro dy.Trzy pierw sze dru ży ny, czy liOSP Przy siersk, OSP Ło wi neki OSP Za le sie Kró lew skie po ja dą14 wrze śnia na za wo dy po wia to -we do Osia.

NOW

Za wo dy po żar ni cze w Prusz czu

Page 8: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 20138

Or ga ni za cjaTak jak uwa ża się, że do pie ro dru ga

czy trze cia pły ta wy ko naw cy na ryn kumu zycz nym sta no wi o je go re al nej war -to ści, tak dru ga, czy trze cia edy cja wy da -rze nia kul tu ral ne go, to dla fe sti wa lo -wych by wal ców do pie ro sta je się zna -kiem utrzy ma nia im pre zy na sta łe. Nie -ste ty wie le po dob nych wy da rzeń –szcze gól nie, gdy idzie o mu zy kę ni szo wą,po pierw szej edy cji po tra fi zni kać. Ob -ser wu jąc we rwę z ja ką or ga ni za to rzydzia ła li w trak cie te go wy da rze niastwier dzam, że nasz fe sti wal ma się bar -dzo do brze. Z ra cji obo wiąz ków re pre -zen tan ta part ne ra me dial ne go fe sti wa lu,zda rzy ło mi się kil ka krot nie być bli skoser ca or ga ni za cyj ne go im pre zy… To by łapo ucza ją ca lek cja szyb kich de cy zji,spraw nych in ter wen cji i wy daj nej współ -pra cy or ga ni za to rów i sa mych ar ty stów.Przy kład? – W dniu star tu fe sti wa lu,ma na ger Jes sy Mar tens zgło sił nie dy spo -zy cję zdro wot ną wy ko naw czy ni spo wo -do wa ną wy pad kiem sa mo cho do wym,w któ rym uczest ni czy ła ar tyst ka. Tooczy wi ście wy klu cza ło jej udziałw świec kim fe sti wa lu. Wie lu or ga ni za to -rów w tej sy tu acji za ła my wa ło by rę ce, alenie To masz Stan ny – dy rek tor ar ty stycz -ny wy da rze nia. Wspar ty au to ry te temi kon tak ta mi już przy by łe go do Świe ciadzien ni ka rza mu zycz ne go An drze ja Je -rzy ka (któ ry przy jął za da nia kon fe ran sje -ra fe sti wa lo we go) zna lazł roz wią za nie.Obaj pa no wie „wi sząc” przez noc na te le -fo nach uzgod ni li za cne za stęp stwo spro -wa dza jąc kra kow sko -wło ską for ma cjęL’Oran ge Elec ti que. Uży cie sło wa za stęp -stwo nie by ło by tu na miej scu, co zresz tąpo ka za li ar ty ści Elek trycz nej Po ma rań -czy na sce nie. To kom plet nie in na ja kośćprze peł nio na mu zycz ną spon ta nicz no -ścią i nie sa mo wi tą blu es -roc ko wą ener -gią. Je śli cho dzi o kli mat, swo im ima gei kom po zy cja mi, ze spół prze niósł słu cha -czy do na stro jów żyw cem wzię tych z cza -sów te go praw dzi we go Wo od stock,z sierp nia 1969 ro ku. To by ło do sko na łewy peł nie nie lu ki po nie obec nej Jes syMar tens. In ny przy kład spraw no ści or ga -ni za to rów to ich in ter wen cja na dzia ła -nia dy le tan tów za kłó ca ją cych am fi te -atral ny wy stęp le ade ra blu esa chi ca gow -skie go – Car lo sa John so na (ale do te goin cy den tu wró cę póź niej).

Sa mi ar ty ści chęt nie mó wi li o ja ko ściob słu gi sce ny i po za nią, o świet nych wa -run kach noc le go wych i do sko na łym ca te -rin gu. Wy raź nie by li za do wo le ni. Po chwa -lić na le ży or ga ni za to rów tak że i za wy bórfir my na gło śnie nio wej i oświe tle nio wej…Wszyst kie pro duk cje, czy to był mo men -ta mi gra ją cy pia nis si mo wspo mnia ny Car -los John son, czy roc ko wo, bar dzo dy na -micz ni Bra cia… ze sce ny wszyst ko by łoczy ściut ko sły chać. Po chwa lił to rów nieżi obec nie uzna wa ny przez fa chow cówod mu zycz nych pro duk cji, wiel ki spe cja li -sta – Mar cin Tro ja no wicz, któ ry na gła -śniał Bra ci na za sta nym u nas sprzę cie.Do te go „sło ja mio du” do dam jesz cze jed -

ną kro plę po chwał – dla fir my po rząd ko -wej, któ ra z na mi, dzien ni ka rza mi współ -pra co wa ła chęt nie, z uśmie chem, bez naj -mniej sze go zgrzy tu. Su per!

Ar ty ściPi sa li śmy o nich już nie ma ło w fe sti -

wa lo wych zwia stu nach, co pod kre ślamzde cy do wa nie, bo pro mo cja na ryn ku lo -kal nym też wy ma ga skom ple men to wa -nia. Nie da ło się jej nie za uwa żyć, bo tymra zem, na praw dę in for ma cji przed fe sti -wa lem by ło spo ro: w me diach, na uli cyi w In ter ne cie. Wra ca jąc do ar ty stów. Dlame lo ma nów mu zy ki blu eso wej skład za -pro szo nych wy ko naw ców sta no wił niela da grat kę. Za cznij my od go ści spo -za gra nic Pol ski. Car los John son – obec -nie król chi ca gow skiej gi ta ry. Blu esman,któ ry miał swój waż ny udział w po wsta -niu, roz wo ju ga tun ku i w je go utrwa la -niu. Wspie ra ła go bar dzo so lid na sek cjaryt micz na w oso bach Bart ka Nie bie lec -kie go (per ku sja) i An drze ja Sta gra czyń -skie go (bas). Na co, dzień mu zy cy ci gra -ją w J. J. Band i Ho oDoo Band. Nie sa mo -wi te, ide al ne współ brz mie nie, wy czu cie

punk tu i dy na mi ka gry w po łą cze niuz umie jęt no ścia mi na naj wyż szym po zio -mie spra wia ły, że ich udział w ko lej nychoglą da nych pro jek tach był po za fun da -men tal ny mi za da nia mi sek cji, nie zwy klewi do wi sko wy i przy jem ny. Pó ki co, Car -los John son gra ją cy bar dzo dy na micz nie:od pia nis si ma, kie dy le d wie mu skał stru -ny swo jej gi ta ry, aż po bar dzo gło śne for -tis si mo, bu do wał na stro je peł ne „piesz -czo ne go” i ce le bro wa ne go dźwię ku.W tym pro fe sjo nal nie wtó ro wał muobec nie je den z naj lep szych gi ta rzy stówblu eso wych – Bar tek Miar ka, któ ry miałza za da nie akom pa nio wać na dru giej gi -ta rze, a tym cza sem z wiel kim wy czu -ciem po dej mo wał z mi strzem gi ta ro wewy mia ny i dia lo gi na świa to wym po zio -mie. Ta kie sce nicz ne za cho wa nia oglą da -li śmy za rów no w przy pad ku piąt ko we gojam ses sions w Ca fe Cul tu ra i so bot nie gokon cer tu w am fi te atrze. By ła to dla zgro -ma dzo nych uczta naj wyż sze go for ma tu.Na uwa gę za słu gu je też spon ta nicz na re -ak cja obec nej za ku li sa mi Ali Ja nosz (żo -na Bart ka Nie bie lec kie go), któ ra za pro -

szo na przez mi strza na sce nę ze swa dąza śpie wa ła kil ka stan dar dów (np. Sum -mer ti me).

Li stę wy ko naw ców pierw sze go dniaotwo rzy ła lo kal na for ma cja ZF (Zy de coFlow). Obec nie ze spół pra cu je w stu diunad no wym ma te ria łem pły to wymi część utwo rów z te go pro jek tu mo gli -śmy usły szeć na wspo mnia nym kon cer -cie. Ze spół wy raź nie jest po zna czą cejprze mia nie. Li fting, któ re go do ko nał, dałsię wy raź nie usły szeć w brzmie niu, no -wych kom po zy cji. Te raz ofe ru je brzmie -nie bar dziej za dzior ne, roc ko we, nie matu zy de cow skie go akor de onu, za to bar -dziej wy eks po no wa na jest har mo nij kausta na Bart ka Iwic kie go, któ ry obok Ad -ria na Za sa dy pod jął się za dań front man -na. Bar tek – jak sam o so bie mó wi - jest„ma skot ką”, a do dał bym „iskrą” ze spo łu.Sku pia na so bie moc no uwa gę, bę dąc naj -bar dziej ru chli wą po sta cią na sce nie,śpie wa i akom pa niu je na in stru men cie.Piąt ko wa set -li sta ze spo łu w więk szo ściza wie ra ła sta re kom po zy cje, zna ne z –jak do tąd je dy nej pły ty „To co łą czy”. Sły -

sza łem te kom po zy cje po po nad ro kui mu szę przy znać, że tak wy ko na ne wy -trzy mu ją pró bę cza su po ry wa jąc wi dzówz nie mniej szą sku tecz no ścią jakprzed ro kiem. Fun da men tal na pra ca sek -cji (T. Stan ny i T. Hu pa), or ga no wei ham mon do we pla ny T. Gu sta czywresz cie peł na róż no rod no ści bo gac twadźwię ków gi ta ra W. Fa zie go Radt ke torze czy wi ście jak by od świe żo ny brzmie -nio wy wi ze ru nek ze spo łu. Cze ka myna no wa pły tę. To był do bry, zdy na mi zo -wa ny kon cert. Ko lej no po ZF, w piąt ko -wy wie czór sce nę za jął JJ BAND, któ rykom plet nie za cza ro wał słu cha czy. Tood dzie się ciu lat obec nie naj bar dziej uty -tu ło wa ny ze spół blu eso wy (z Je le niej Gó -ry). We wszyst kich ogła sza nych w na -szym kra ju ple bi scy tach zaj mu je wio dą -ce po zy cje i to w wie lu ka te go riach. JJBand z przy ja ciół mi na grał ja kiś czas te -mu pły tę z in ter pre ta cja mi utwo rów Ta -de usza Na le py i ze spo łu Bre ako ut i tenma te riał do mi no wał na fe sti wa lo wej sce -nie. Po za nim po ja wi ły się utwo ry au tor -skie z po przed nich płyt gru py. Le ader ze -

spo łu, Ja cek Ja guś, śpie wa ją cy gi ta rzy staoraz Bar tek Łę czyc ki gra ją cy na har mo -nij ce ust nej, to pierw szo pla no wi ak to rzyte go kon cer tu. W dru gim pla nie usły sze -li śmy pia ni stę, or ga ni stę (ham mond)Piotr ka Mi cha la ka i wspo mnia ną, mi -strzow ską sek cję ryt micz ną: Nie bie lec ki(dr) + Sta gra czyń ski (b). Kom po zy cje Na -le py za gra ne przez wy mie nio nych mu zy -ków wier nie od da wa ły du cha ich pier wo -wzo rów, jed nak by ły tak na ce cho wa nebrzmie niem JJ Band, że śmia ło mo że mymó wić tu o in ter pre ta cjach. Świet ne, bopre cy zyj nie, do brze za gra ne i za śpie wa ne„wy ko ny” spra wi ły, że by ła to nie la daprzy jem ność dla wy peł nia ją cych po brze -gi „prze strzeń kul tu ral ną” OKSiR słu -cha czy, któ rzy w „na le po wych” ka wał -kach dziel nie wspie ra ła J. Ja gu sia. W któ -rymś mo men cie dy na mi ka sce ny udzie li -ła się pu blicz no ści, i ta nie ocze ki wa -nie/ocze ki wa nie (?) za czę ła tań czyć po -mię dzy roz sta wio ny mi krze sła mi.Przy oka zji - po raz ko lej ny ob ser wu jącstłu mie nie uczest ni ków kon cer tu, któ -rzy „chcą się po ru szać” – my ślę co za pro -po no wać or ga ni za to rom, bo ro zu miem,że wi dzom trze ba do go dzić, a nie wszy -scy chcą tań czyć, dla te go mo że mniejkrze seł zda ło by eg za min, mo że wska za -ne by ło by bar dziej po dzie lić prze strzeńwi dow ni na sie dzą cą i sto ją cą… pew niema to ja kiś sens.

Po kon cer cie na krót ko jak by „wpadłna jam ses sion” w to wa rzy stwie mu zy -ków z Ho oDoo Band czar no skó ry Car losJohn son. Wziął swo ja wy słu żo ną gi ta rędo rąk (ma ją już w dło niach na zdję ciachsprzed 30 lat) i kil ko ma za gra ny mi ka -wał ka mi wszyst kich za cza ro wał. Do -słow nie. W jed nej z kom po zy cji za grałtak fan ta stycz nie ci cho, (a mi mo to,wszyst ko by ło pięk nie sły chać - dzię kiaku sty kom: Ka mi lo wi K. i Ada mo wi J.)– że le d wie mu ska jąc opusz ka mi pal cówstru ny, utrzy my wał rytm, pod po rząd ko -wy wał się do rów nie ści szo nej sek cji ryt -micz nej trzy ma ją cej ti me (!) i grał pa ste -lo we so lów ki. Ge nial ny. Słu cha cze za -mar li, nie któ rzy nie mal że za po mnie lio obo wiąz ku od dy cha nia, aby nie za głu -szyć mi strza… Re we la cja! Tak ci cho i za -ra zem wy ra zi ście w tej sa li jesz cze niktnie za grał! Ob ser wu ją cy tę sce nę An drzejJe rzyk w póź niej szej roz mo wie świet niepod su mo wał ją mó wiąc, że gdy by prze le -cia ła w tym mo men cie mu cha, na ro bi ła -by nie ma ło ha ła su! Ów za im pro wi zo wa -ny ja mo wo, kró ciut ki wy stęp, był le d wiezwia stu nem na stęp ne go dnia i wy stę puCar lo sa John so na na sce nie am fi te atru –ale o tym wspo mnia łem wy żej.

Dru gi dzień otwo rzy li gra ją cy wła -sne kom po zy cje L’Oran ge Elec tri qe. Ze -szło rocz ni lau re aci fe sti wa lu „Ku prze -stro dze” im. Ry szar da Rie dla w Ty chach

III edy cja Fe sti wa lu Blu es na Świe cie za na mi. Mi mo, że zdą ży li śmy już po fe sti wa lu prze żyćw na szym mie ście kil ka in nych zda rzeń mu zycz nych, rów nie waż nych w ka len da rzu im prez

kul tu ral nych, to z bra ku moż li wo ści wcze śniej sze go wy po wie dze nia się pra gnę w imie niu na szej re dak cji kil ka słów pod su mo wa nia dla Blu eso we go świę ta w Świe ciu po ni żej za mie ścić…

Page 9: Świecie24 Extra - numer 19

9

za gra li świet ny kon cert po raz pierw szyw Świe ciu z któ rym trud no im się by łoroz stać –tak się spodo ba ło. Po chwał i za -chwy tów nad or ga ni za cją nie szczę dziłfe sti wa lo wi tak że ze spół BRA CIA. Cu -gow scy przy je cha li bę dąc po jed nymkon cer cie te go dnia – we Wło cław ku.Przy je cha li z wła snym te amem łącz niez aku sty kiem w oso bie Mar ci na Tro ja no -wi cza, o któ rym by ło wcze śniej. Bra ciaCu gow scy wy stą pi li w asy ście świet ne go,nie zwy kle ener ge tycz ne go per ku si styBart ka Paw lu sa, ba si sty To ma sza Go łę biai gra ją ce go na dru giej gi ta rze Ja ro sła waChil kie wi cza. Woj tek im po no wał skom -pli ko wa ny mi tech nicz nie so lów ka mii rif fa mi, a Piotr nie ża ło wał swe go gar dław wo kal nych po pi sach. War to pod kre -ślić, jak świet ny miał on kon takt z pu -blicz no ścią, któ rej żeń ska część jed nakczę ściej skan do wa ła imię per ku si sty. Bra -cia za gra li ma te riał po cho dzą cy z ostat -niej pły ty „Zmie nić zda rzeń bieg” wrazz ma te ria łem zna nym z sin gla pro mo cyj -ne go, pio sen ką „Wie rze w lep szy świat”-obec nie gra to każ da roz gło śnia ra dio wa.Jak sy gna li zo wa łem wcze śniej, brzmie -nie po wa la ło swo ją kry sta licz no ścią i sku -pie niem to rów ba so wych.

W sze ro kim za kre sie sły szal nychdźwię ków roz no si ły się rów nie wy raź niewy so kie to ny per ku syj nych

Czy ne li jak i wy raź ny, do bit ny pulsba su. Brzmia ło mo men ta mi jak by śmysłu cha li pły ty CD. A to by ła so lid na rze -tel na roc ko wa sztu ka, nie ja kiś tam play -back – co trze ba z sza cun kiem od daćBra ciom.

W po łą cze niu ze świa tła mi taksmacz nie ja ko ścio wo po da na mu zy kato dla oczu i uszu nie zwy kła przy jem -ność mi mo mo men ta mi ostrychbrzmień gi tar. Zresz tą ta mu zy ka no siw so bie wie le cięż kie go, roc ko we go ata -ku, co słu cha czom re kom pen so wa łyzna ne z ra dia in ne bal la dy. Wie lu fa -nów ze spo łu przy szło tyl ko na ten kon -kret ny kon cert, to też am fi te atr za lud -nił się jesz cze bar dziej. Wy stęp trwałpo nad dwie go dzi ny koń cząc się jużpo pół no cy. So lid na gra ca łe go ze spo łu,któ ry nie mal że sty ra ny, choć z uśmie -chem na twa rzy scho dził ze sce nypo dwóch bi sach – to uczci wie wy da nepie nią dze wy ko naw cy, któ ry je den, mo -że dwa ka wał ki po świę cił blu eso wej es -te ty ce, a tak od bie gał roc ko wo, mo men -ta mi bar dzo… Ale, je śli przyj mie myczę sto cy to wa ną myśl Wil lie go Dick so -na, ze „blu es to ko rze nie; resz ta mu zy kito owo ce…”, to mu si my przy znać, żewszyst ko jest na swo im miej scu. Jakchciał spraw ca fe sti wa lu T. Stan ny –Bra cia rze czy wi ście przy cią gnę li no -wych słu cha czy.

Pu blicz nośćTę w więk szo ści sta no wi li miesz -

kań cy Świe cia, choć jak wska zu ją or -ga ni za to rzy w tym ro ku by ło wię cejprzy jezd nych fa nów blu esa niż w po -przed nich edy cjach Blu esa na Świe -cie. Przy jezd ni mie li wska za ne moż -li wo ści noc le gów i zdo by cia po sił -ków. Dwie pry wat ne piz ze rie dlauczest ni ków fe sti wa lu ofe ro wa łyatrak cyj ne ra ba ty. Mia sto na przy ję -cie go ści by ło do brze przy go to wa ne.O ile piąt ko wy wie czór sku pił słu -cha czy, któ rzy szczel nie wy peł ni lisa lę OKSiR, to licz ba fa nów na kon -cer tach w so bo tę wy peł ni ła po ło węam fi te atral nej wi dow ni.

To skła nia do re flek sji. Wia do -mo, że blu es jest mu zy ką ni szo wąi słu cha jej okre ślo na gru pa od bior -ców. Or ga ni za to rów pod no si łana du chu ob sa da wi dow ni szcze gól -nie w piąt ko wy wie czór. Wte dy wi -dow nię sta no wi li słu cha cze, któ rychprze krój wie ku mie ścił się po mię dzy12 a 80 lat ka mi. Prze wa ża li me lo -ma ni w wie ku 40-60 lat. Po za an ga -żo wa niu słuchaczy wi dać by ło, że towy traw ni od bior cy tej mu zy ki i po ja -wia nie się ko lej nych gwiazd wznie ca -ło w nich en tu zjazm wy ni ka ją cy zezna jo mo ści po szcze gól nych ar ty stówi ich ran gi w blu eso wym świat ku. Tozresz tą pro fe sjo nal nie i z gra cjąanon so wał An drzej Je rzyk, któ ry byłnie kwe stio no wa nym go spo da rzemim pre zy. Miał świet ny kon takt z pu -blicz no ścią i nie uda wa ny sza cu nekmu zy ków. An drzej rze czy wi ście jestper so ną w tym dość her me tycz nymświe cie.

Wie le w ni niej szej re la cji za -chwy tów i gła sków dla or ga ni za to -rów. Cóż, bo – mo im zda niem cze -pia nie się ko go kol wiek z nich nie by -ło by uczci we. I nim pod wa żą po wyż -sze my śli mal kon ten ci, któ rzy ZA -WSZE znaj dą sła be stro ny (bo jechcą wi dzieć), to po zwo lę so biena re flek sję na tu ry ogól nej. Z du mąpa trzy łem na moż li wo ści lo kal nychpro duk cji. Te moż li wo ści po za oso -ba mi z na sze go re gio nu, któ reod pra cy kon cep cyj nej, przez pil no -wa nie ja ko ści dźwię ku i ob ra zuna sce nie, aż do rze tel nej i na wy so -kim po zio mie wy ko na nej do ku men -ta cji wy da rze nia (bra wo M. Sal dat!)to tak że moż li wo ści wy ni ka ją ce z za -an ga żo wa nia spon so rów ofe ru ją cychar ty stom i go ściom bar dzo god newa run ki by to we, że aż nie chcąopusz czać na sze go mia sta. Prze krójar ty stów, któ rych szan sę mie li śmyoglą dać to ab so lut na czo łów ka dzi -siej szych wy ko naw ców ga tun kuw Pol sce i na świe cie. Mó wiąc pro -sto, za pra sza jąc JJ Band, Car lo saJohn so na, or ga ni za to rzy na chy li linam blu eso we go nie ba i choć by z te -go po wo du war to się jed nak by ło po -ja wić, aby to zo ba czyć, mo że prze -żyć… Mo gło nas (świe cian) być wię -cej, bo to „ka wał świa ta zje chałdo nas”… Ty dzień wcze śniej za kład–mat ka ży wi ciel ka na sze go re gio nuzor ga ni zo wał kon cert Per fec tu, wi -dow nia pę ka ła w szwach… Po wód?:Lep sza mu zy ka?... -być mo że (kwe -stia gu stu oso bi ste go); Za dar mo?... -na pew no; Z wła snym to wa rzy -stwem?... – praw do po dob nie. Takjest i trze ba to moc no usza no wać,blu esa nie wszy scy mu szą lu bić i ba -sta! Miej my na dzie ję, że spo śródwszyst kich, któ rzy chcie li być na fe -sti wa lu, wszy scy mo gli na nim być!Przy jezd ni z któ ry mi uda ło mi siępo roz ma wiać by li za chwy ce ni i zdzi -wie ni nie zbyt wy so kim za in te re so -wa niem lo kal nym. Or ga ni za to rommoż na wo bec te go do ra dzić aby wprzy szłych edy cjach im pre zy z pro -mo cją wy szli bar dziej w Pol skę, a lo -kal ny ser wis tu ry stycz no -ga stro no -micz ny tyl ko na tym sko rzy sta i …wkoń cu po lu bi tę im pre zę. Wło da -rzom na sze go Świe cia pod po wia -dam, że oto ma my go to wy pro duktpro mo cyj ny na naj wyż szym po zio -

mie, przy go to wa ny si łą i pra cą lu dzi(kil ku „wa ria tów”, a resz ta to po -rząd ni, co się uzu peł nia ją z pierw -szy mi), któ rzy są z na sze go te re nu.Śmia ło po rów nam, że tym jest Blu esna Świe cie dla śro do wi ska mu zycz -ne go – blu eso we go w Pol sce, czymin ny nasz wiel ki pro dukt – Fe sti walSma ku dla ryn ku zdro wej żyw no ści ipro duk tów eko lo gicz nych. Niestrać my te go i wspie raj my…bo to do -bre jest.

Szkoda...

I na za koń cze nie jesz cze sło wogo ry czy, któ rą wy wo łał za po wia da nyw pierw szych zda niach in cy dent wy -wo ła ny za kłó ca niem, mu zy ką, któ raz od le gło ści słu cha czy sprzed sce nyam fi te atru by ła ha ła sem.

Wo bec ta kie go za cho wa nia trud nobyć obiek tyw nym.To by ło pod czas kon -cer tu Car lo sa John so na. Na sce nie ma mypia nis si mo (bar dzo ci cho) gra ną bal la dę,a z wy so ko ści ha li wi do wi sko wo -spor to -wej ha ła so wał nie sa mo wi cie prze ste ro -wa ny prze bój or ga ni za to rów „Pla sti ko wabie dron ko”. Źró dłem te go ha ła su był fe -styn or ga ni zo wa ny rów no cze śnie na par -kin gu przed ha lą… To wza jem ne za kłó ca -nie i mo men ta mi pod gła śnia nie dźwię -ków do bie ga ją cych od stro ny ha li, mia łowy raź ne zna mio na ce lo we go dzia ła nia.Już mniej sza o to, ja kich cech, czy za cho -wań bra ku je po my sło daw com i or ga ni za -to rom im pre zy przy ha li, to na le ży za sta -no wić się nad zgo dą na im pre zę, któ rąwy dał wódz ha li, idź my da lej, ktoś w ra -tu szu wy dał zgo dę na tę im pre zę wszakmia ła cha rak ter ma so wy. A czy ma so wąby ła? Mniej sza o to. Lu dzie! Jak moż naby ło wy dać zgo dę na dwie rów no le gledzie ją ce się ha ła śli we im pre zy obok sie -bie? Za bra kło wy obraź ni? Toć już gra ją cydla tu ry stów na Kru pów kach przy pad ko -wi mu zy kan ci sia da ją od sie bie w od le -gło ści za się gu dźwię ku, aby się wza jem -nie nie za kłó cać… kom plet nie za bra kłoPań stwu - urzęd ni kom od po zwo leń wy -obraź ni. A tu „swój swo je mu” za kłó ca?Pro szę nie ro bić te go w przy szło ści, bo tonam uczest ni kom strasz nie prze szka dza,a mia stu w oczach co raz licz niej szej gru -py tu ry stów fe sti wa lo wych przy no si wie -eeeel ką uj mę – jak mó wi mło dzież „ob -ciach”.

A z punk tu wi dze nia mar ke tin -go we go, pod po wiem or ga ni za to romim pre zy cha ry ta tyw nej sprzed ha li,że agre sja (a ta ką for mą jest na pew -no za kłó ca nie) nic nie zbu du je, więcje śli –jak wno szę - po cha rak te rze im -pre zy chcie li by ście Pań stwo być bar -dziej sku tecz ni w po zy ska niu środ -ków dla Nad ii, mo gli by ście je z pew -no ścią uzy skać w jed nej z przerwtech nicz nych po mię dzy wy stę pa mi iszyb ką li cy ta cją, czy zbiór ką pie nię -dzy wśród słu cha czy, uwia ry god nio -ną przez pro wa dzą cych ze sce ny, atak zy ska li ście tyl ko nie chęć pół to ra -ty sięcz nej wi dow ni. Nie zy ska li ścieteż ich dat ków na le cze nie dziew -czyn ki. Szko da. Pew nie wy star czy łosię do ga dać z or ga ni za to ra mi fe sti wa -lu i mnie mam, że nie by ło by z tympro ble mu. Wy dla wi dzów by li by -ście przy ja ciół mi, a nie prze szka dza -ją cy mi, - jak usłyszałem - „pry mi tyw -ny mi za głu sza cza mi”. Wi docz nie te -go nikt z Was nie chciał. Szko da.

MICHAŁ BINIECKI

Page 10: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201310

reklama

Nie każ dy mo że la tem wy je chać. Cza -sem trze ba naj pierw na wy jazd za ro bić,in ni chcą po pra co wać i odło żyć na stu -dia. O wa ka cyj nej pra cy roz ma wia myw dzia ła ją cym przy OHP w Świe ciuPunk cie Po śred nic twa Pra cy.

Wraz ze zbli ża ją cy mi się wa ka cja mido świec kie go Ochot ni cze go Huf ca Pra cyprzy cho dzi co raz wię cej mło dych osób,któ re chcą la tem pra co wać. Du ży ruchtrwa tu już od kil ku ty go dni. O szcze gó ływy py tał Ariel Staw ski.

Kto mo że li czyć na za trud nie nie?AD RIAN NA KRZE MIŃ SKA (biu ro

OHP Świe cie): – Na szym pro gra memobej mu je my oso by w wie ku od 15 do 25ro ku ży cia. Ci młod si mo gą li czyć na pra cęse zo no wą na przy kład przy zbie ra niu owo -ców. Na star szych cze ka ją w na szym biu rzeofer ty zwią za ne z wy kła da niem to wa ruw skle pie czy pra cą w ba rze.

Ty le od was, a ja kie są ocze ki wa niaosób przy cho dzą cych do biu ra?HAN NA GRO CHOW SKA (biu ro

OHP Świe cie): – Dzie li my je na dwie ka -te go rie. Pierw sza – gim na zja li ści – nie krę -cą no sem i cie szą się z każ dej ofer ty. Dru ga– ab sol wen ci śred nich szkół, któ rzy sąświę cie prze ko na ni, że na star cie po win ni

do stać co naj mniej trzy ty sią ce zło tychna rę kę i mu szą pra co wać tyl ko i wy łącz nieprzy biur ku.

Ne go cju je cie czy pusz cza cie ich „wol no”?HG: – Pew nie, że ne go cju je my. Mło dy

czło wiek mu si zro zu mieć, że pod sta wana ryn ku pra cy to do świad cze nie i umie jęt -no ści, któ ry mi moż na prze ko nać po ten cjal -ne go pra co daw cę. Nie jest też tak, że – mó -wiąc ob ra zo wo – ofer ty pa trzą na przy cho -dzą ce go do punk tu bła gal nym wzro kiemmó wią cym „za in te re suj się mną”. Naj pierwpo pro stu trze ba się spraw dzić.

Za łóż my, że wpa da mi w tym mo -men cie do gło wy po mysł na za ro bie -nie nie co pie nię dzy w wa ka cje. Idędo biu ra OHP…

KA LI NA KLI CZY KOW SKA (biu roOHP Świe cie): – Bie rzesz ze so bą do wódlub – w przy pad ku osób nie peł no let nich –zgo dę od ro dzi ców na pod ję cie pra cy. Jakjuż wspo mi na li śmy, w wa ka cje se zo no womoż na po pra co wać głów nie przy zbio rzeowo ców, przy wy kła da niu to wa ru lubw ba rze. Wpi su je my cię do na szej ba zy i al -bo pro po nu je my od ra zu ja kąś ofer tę al bocze kasz od kil ku do kil ku na stu dni na swo -ją ko lej.

Jak wy glą da kwe stia uczci wo ścii „doj rza ło ści” mło dych osób ubie ga -ją cych się o pra cę?HG: – Z tym by wa róż nie. Oczy wi -

ście, naj wię cej jest ta kich, któ rzy nie mo gąsię do cze kać swo ich dzia łań. Nie ste ty, zda -

rza ją nam się też lu dzie nie od po wie dzial ni.Pod pi su ją umo wę z pra co daw cą, a po tem –bez żad ne go wy tłu ma cze nia – nie przy cho -dzą do pra cy. Mło dy czło wiek nic so bie z te -go nie ro bi, a my sta je my na uszach, że byw pięt na ście mi nut zor ga ni zo wać ko goś in -ne go.

Kwe stia chy ba naj waż niej sza. Ilemoż na za ro bić na pra cach se zo no -wych?AK: – Od sze ściu – sied miu zło tych

na go dzi nę za pra cę przy zbio rze owo cówdo na wet trzy dzie stu w przy pad ku za trud -nie nia na przy kład ja ko ho stes sa. W tymprzy pad ku wszyst ko za le ży od ro dza ju pra -cy, od pra co daw cy i – co tu du żo mó wić –od za an ga żo wa nia pra cow ni ka.

Wśród uczniów szkół po nad gim na -zjal nych spo rą po pu lar no ścią cie sząsię wy jaz dy do pra cy na wy brze żu.Opi nie po po wro cie są po dzie lo ne:od za do wo le nia przez po rów ny wa niewa run ków do obo zu pra cy…HG: – A wiesz cze mu? Bo mło dzi

lu dzie nie czy ta ją umów. Pra co daw cymó wią im, że dzien nie po pra cu ją 7-8 go -dzin, a wy pła ta bę dzie wy pła co na na ko -niec mie sią ca. A w umo wie nie jest to ni -gdzie za pi sa ne. Pra co daw ca ma ar gu -ment w po sta ci do ku men tu, pra cow nik

tyl ko się wku rza i ca ła let nia przy go da za -mie nia się w coś bar dzo nie faj ne go. Pro -sta ra da: za nim coś pod pi sze cie, prze czy -taj cie to kil ka krot nie. Oso bi ście znamoko ło trzy dzie stu osób, któ re wszyst kodo brze za ła twi ły i co ro ku wra ca jądo spraw dzo nych miejsc w Wej he ro wieczy Świ no uj ściu.

Z in nej becz ki. Zbli ża się ko niec ro kuszkol ne go, mło dzież stoi przed wy bo -rem ko lej nej szko ły… KK: – I tu po ja wia się po tęż ny pro -

blem. Co raz czę ściej są to de cy zje kom plet -nie nie prze my śla ne. Oso ba z oce na mi do -pusz cza ją cy mi z bio lo gii i che mii chce iśćdo tech ni kum we te ry na ryj ne go, in na kom -plet nie nie zna ją ca się na ma te ma ty ce i czy -ta niu ma py usil nie ob sta je przy geo de zji.Ape lu je my, aby ro dzi ce roz ma wia li ze swo -imi dzieć mi o dal szej dro dze kształ ce nia bowy da je nam się, że czę sto sto ją oni gdzieśz bo ku. A cza sa mi war to usiąść i wspól nieza sta no wić się, czy do sta nę pra cę pie kąc sięw woj sko wym lub po li cyj nym mun du rzelub idąc uczyć się o od na wial nych źró dłachener gii? Ca ły czas ogrom nym wsty dem jestpój ście do szko ły za wo do wej. A my co razczę ściej do sta je my do brze płat ne ofer typra cy na przy kład dla ślu sa rzy.

ROZ MA WIAŁ ARIEL STAW SKI

Jak zna leźć pra cę na wa ka cje

Page 11: Świecie24 Extra - numer 19

11

Czy wszech obec na elek tro ni ka jest po -trzeb na dzie ciom do za ba wy? Udo wod -ni my wam, że moż na do brze się ba wićbez niej.

Po dwór ko, ja kaś li na, tro chę kre dyi odro bi na chę ci. Tak nie wie le po trze ba, że -by zor ga ni zo wać so bie za ję cie na kil ka do -brych go dzin. Oto na sze po my sły na sta re,spraw dzo ne za ba wy:

1. KLA SYCo po trzeb ne:pa tyk do ry so wa nia na zie mi lub kre -

da/ka mień do ry so wa nia na chod ni ku,szkieł ko lub ka myk zna le zio ne w po bli żumiej sca gry.

Za sa dy:Uczest ni cy ry su ją kształt klas – chłop -

ka. Usta la ją w dro dze wy li cza nek ko lej nośćudzia łu w grze.

Gra po le ga na umie jęt nym przej ściuprzez osiem pól chłop ka tj. przez wszyst kieosiem klas daw nej szko ły pod sta wo wej,wrzu ca niu szkieł ka w ko lej ne po la „chłop -ka”, na zgrab nym pod ska ki wa niu i utrzy -ma niu się przez dłuż szy czas na jed nej no -dze.

Każ de dziec ko pro wa dzi grę na wła snyra chu nek.

Uczest nik wrzu ca szkieł ko w „pierw -szą kla sę”, sta je na jed nej no dze, wska ku jew po le, pod no si szkieł ko, prze ska ku je resz -tę pól i wy ska ku je na ze wnątrz chłop ka,w ten spo sób sta ra się za li czyć wszyst kieosiem pól. W ra mio na wska ku je się obu -nóż, za rów no w dro dze do ce lu i w dro dzepo wrot nej. Do gło wy wska ku je się obu nóż,wy ko nu je ob rót w po wie trzu i ska cze z po -wro tem. Je śli gracz sku si, ko lej kę roz po czy -na na stęp na oso ba. Na stęp ną ko lej kę nie za -czy na my od 1 kla sy, ale od tej, na któ rejsku si li śmy.

Sku cha to wrzu ce nie szkieł ka w nie od -po wied nie po le lub na ja ką kol wiek z li niichłop ka, to nie utrzy ma nie się na jed nej no -dze lub na sko cze nie na li nie od dzie la ją cepo szcze gól ne po la.

Wy gry wa uczest nik, któ ry pierw szyukoń czy szko łę (8 klas)2. CYM BER GAJ

Wy ma ga nia te re no we: stół lub pła ska,nie szorst ka na wierzch nia.

Co po trzeb ne: 3 mo ne ty, 2 grze bie nie/li nij ki/de secz -

ki, kre da lub mięk ki ka mień do ry so wa nia.Za sa dy:Je śli nie ma my wol ne go sto łu, ry su je -

my na pod ło żu bo isko do pił ki noż nejw wer sji mi ni – pro sto kąt o wy mia rachmniej wię cej 100 cm x 70 cm i za zna cza mybram ki na prze ciw le głych, krót szych bo -kach na sze go bo iska. Przy go to wu je my 2mo ne ty jed nej wiel ko ści (bę dą to na si pił -ka rze) oraz jed ną mniej szą (pił kę). Pił kęusta wia my na środ ku bo iska a pił ka rzypo obu jej stro nach. Pierw szy ruch ma oso -ba wy zna czo na w dro dze wy li czan ki. Jej za -da niem jest, trzy ma jąc w rę ce grze bień,ude rzyć je go grzbie tem (nie ostrą stro nąz zę ba mi) w swo ją mo ne tę -pił ka rza w tenspo sób, by od bi ła ona mo ne tę -pił kę. Po jed -nym na szym od bi ciu, ruch ma nasz współ -za wod nik i tak na zmia nę. W ta kim cy klupo ru sza my się po bo isku aż do trze myw oko li ce bram ki prze ciw ni ka. Gol strze lo -

ny do bram ki prze ciw ni ka to oczy wi ściepunkt na na sze kon to. Po uda nej ak cji wra -ca my z pił ką i gra cza mi do po zy cji wyj ścio -wej (śro dek bo iska) i kon ty nu uje my roz -gryw kę. Gra my do usta lo nej licz by punk -tów.3. KAP SLE

Co po trzeb ne: Kap sle i piasz czy sty te ren Za sa dy:Na zie mi ry su je my tor: kre dą lu bi ka -

mie niem na chod ni ku, pa ty kiem na ubi tejzie mi lub wy gła dza jąc pia sek na obrze żachpia skow ni cy. Sze ro kość to ru uza leż nio -na jest od ilo ści uczest ni ków – im wię cejgra czy, tym szer szy po wi nien być tor. Za -zna cza my li nię star tu i li nię me ty a po mię -dzy ni mi mo że „dziać się” wszyst ko tzn. tormo że za krę cać, moż na ro bić na sy py i wy -rzut nie z pia sku, prze szko dy z ga łę zi, ka -mie ni lub zbior ni ki wod ne (do łek w zie miza bez pie czo ny fo lią i wy peł nio ny wo dą al -bo zwy kła ka łu ża).

Usta wia my kap sle na star cie, je denobok dru gie go, wierzch nią stro ną na spódi pstryk nię ciem w fa lo wa ny bok kap slaprze su wa my się do przo du. Pstry ka myna zmia nę i w ten spo sób ści ga my siędo me ty. Wy pad nię cie po za li nię to ruozna cza stra tę ko lej ki. Wy gry wa ten gracz,któ re go kap sel ja ko pierw szy prze kro czy li -nię me ty.4. PAŃ STWA MIA STA, TZW. WOJ NA

Co po trzeb ne: pa tyk na ty le du ży, aby ła two by ło nim

rzu cać, kre da lub mięk ki ka mień do na ry -so wa nia ku li ziem skiej i gra nic państw, je śligra my na be to nie (lub pa tyk je śli gra myna zie mi), tekst do wol nej wy li czan ki.

Za sa dy:Uczest ni cy za ba wy ry su ją na zie mi

wiel kie ko ło (co naj mniej 3 m śred ni cy)i dzie lą je na ty le rów nych czę ści, ilu jestuczest ni ków (po dział pro mie nia miod środ ka ko ła). Pro mie nie ko ła to gra ni cepaństw. Każ dy za wod nik przyj mu je na zwęwy bra ne go kra ju i wpi su je w swo je po le.Za ba wę roz po czy na uczest nik wy bra nyw dro dze wy li czan ki. Sto jąc w ko le i trzy -ma jąc w rę ku pa tyk mó wi gło śno tekst:

„Le mo nia da, oran ża da, wy wo łu ję woj nęprze ciw ko...„(tu wy mie nia na zwę pań stwa,któ re wzy wa do wal ki) np. Chi ny. W tymmo men cie wy rzu ca pa tyk jak naj da lejprzed sie bie i za czy na ucie kać w od wrot nymkie run ku. Wszy scy uczest ni cy roz bie ga jąsię, ale za pa ty kiem mu si po biec tyl ko wy -

wo ła ny prze ciw nik. Gdy znaj dzie i przy dep -nie lub pod nie sie pa tyk krzy czy: „STOP!” –wte dy wszy scy mu szą się za trzy mać.

Te raz uczest nik wy wo ła ny do woj ny(Chi ny) wy bie ra pań stwo, któ re mu chcewy wo łać woj nę, mó wiąc: „Wy wo łu ję woj nęprze ciw ko Ro sji”. Te raz mu si oce nić swo jąod le głość do wy bra ne go prze ciw ni ka, abyzna leźć się jak naj bli żej i do tknąć go pa ty -kiem. Od le głość wy zna cza ją kro ki:

– tzw. sło nio we (jak naj więk sze kro ki), – nor mal ne, – stóp ki (przy kła da my pię tę pra wej sto py

do czub ka pal ców le wej i tak na zmia nę), – pa ra sol ki (ob rót wo kół wła snej osi).Uczest nik, któ ry trzy ma pa tyk mu si

i gło śno po dać, ile ja kich kro ków wy ko -na (np. 10 sło nio wych, 3 pa ra sol ki i 7 stó -pek) i za czy na iść w kie run ku prze ciw ni ka.W trak cie po zo sta li gra cze li czą ra zemz nim kro ki, pil nu jąc by ten nie oszu ki wałi cią gle wy ko ny wał kro ki jed ne go roz mia ru– nie moż na zmniej szać np. sło nio wych imbli żej ce lu. Ozna cza to, że je śli prze sza co -wał, mi nie Ro sję. Po wy ko na niu wszyst kichkro ków za trzy mu je się. Je śli z tej od le gło ścido tknie prze ciw ni ka pa ty kiem (przed grąusta la my, czy pa tyk moż na rzu cić, czy trze -ba stać na pro stych no gach), ma pra wo za -brać część je go te ry to rium. Je śli nie zdo łado tknąć, to prze ciw nik zy sku je część te ry -to rium.

ZA BIE RA NIE TE RY TO RIUM:Czyn ność tę na le ży wy ko nać sto jąc

na swo im te ry to rium obie ma no ga mi i mak -sy mal nie się wy chy la jąc, ko li stym ru chem na -

ry so wać pa ty kiem no we gra ni ce swo je go pań -stwa. Po tej czyn no ści za wod nik, któ re mu„za bra no” zie mię, za czy na ko lej ną roz gryw -kę. Z gry od pa da ją uczest ni cy, któ rym nie po -zo sta nie na wet skra wek wła snej zie mi. Do -pusz czal ne jest wspa nia ło myśl ne dzie le niesię po sia da nym te ry to rium ale wte dy wy ło -nie nie zwy cięz cy trwa dłu żej.5. BA BA JA GA PA TRZY

Za sa dy: Spo śród gra czy wy bie ra na jest Ba ba Ja ga.

Sta je ona twa rzą do ścia ny, czy li ty łem do po -zo sta łych uczest ni ków gry, któ rzy usta wia ją sięw jed nym rzę dzie, je den obok dru gie go –wzdłuż wy zna czo nej li nii oko ło 15 me trówod Ba by Ja gi. Ba ba Ja ga sto jąc twa rzą do ścia nywy po wia da for muł kę: „raz, dwa, trzy… Ba baJa ga pa trzy!” i od wra ca się przo dem do uczest -ni ków. W tym cza sie, kie dy Ba ba Ja ga by ła od -wró co na ty łem, uczest ni cy bie gli w jej kie run -ku – jak tyl ko skoń czy ła mó wić swo ją for muł -kę, mu sie li sta nąć nie ru cho mo. Je śli Ba ba Ja gazo ba czy, że ktoś się po ru sza – to ta oso ba mu -si wró cić na start. Resz ta cią gle stoi w bez ru -chu, aż do mo men tu, kie dy Ba ba Ja ga znówod wró ci się do ścia ny i wy po wie for muł kę. Ba -wi my się w ten spo sób, do pó ki ktoś nie do bie -gnie do Ba by Ja gi – pierw sza oso ba, któ ra tozro bi, w na stęp nej ko lej ce zo sta je Ba bą Ja gą.6. FLIN STON

Co po trzeb ne: gu ma bie liź nia na co naj mniej 4-me try.Za sa dy:Dwóch uczest ni ków stoi w od le gło ści

ok. 1,5-2,5 (w za leż no ści od dłu go ści gu my)trzy ma jąc gu mę, skrzy żo wa ną (na kształt ko -kar dy). W pew nym mo men cie mó wią: „Raz,dwa, trzy, flin ston” jed no cze śnie two rzącz gu my ba rie rę (przy dep tu jąc gu mę, pod no -sząc ra mię itp.), tak aby po zo sta łym uczest -ni kom by ło jak naj trud niej przez tę ścia nęprze do stać. Za da niem po zo sta łych osób jestprzej ście przez gu mę nad, pod al bo dziu rąw środ ku tak, aby nie do tknąć gu my. Aby za -ba wę utrud nić moż na usta lić re gu łę, że da -nym przej ściem mo że przejść tyl ko jed -na oso ba (spraw dza się przy ma ło licz nej gru -pie gra czy). Je że li któ ryś z gra czy do tknie gu -mę, zaj mu je miej sce trzy ma ją ce go.

Wię cej pro po zy cji za baw znaj dzie ciena stro nie www.za ba wy.zro dla.org/za graj/.

Je że li wy ko rzy sta cie któ rąś z nich –na pisz cie na re dak cja@swie cie 24.pl lub za -dzwoń cie pod nu mer 52 33 31 27. Chęt -nie sfo to gra fu je my Wa szą gru pę pod czasza ba wy!

Szyb kie po my sły na do brą za ba wę

Page 12: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201312

Page 13: Świecie24 Extra - numer 19

13

Page 14: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201314

reklama

-MB: Spo ro mó wi li śmy o spo so bach or ga -ni za cji nie ko niecz nie dro gie go wy po czyn -ku za gra ni cą i moż li wo ściach mą dre gouatrak cyj nie nia go na miej scu… Po roz -ma wiaj my o niu an sach… Na co szcze gól -nie po win ni śmy zwra cać uwa gę w kon -tak tach z lo kal na lud no ścią, aby nie ob -ra zić pa nu ją cych tam oby cza jów, czy niewyjść na „eu ro pej skie go pro sta ka”?-Mo że naj pierw ostrze że nie. W KRA -

JACH ARAB SKICH TRZE BA SZCZE -GÓL NĄ UWA GĘ ZWRÓ CIĆ NA PIE NIĄ -DZE. Na wszel kie roz li cze nia, wszel kie płat -no ści… Oni lu bią ina czej wy da wać niż po win -ni. Gdy pła ci my w do la rach np. po tra fią wy -da wać w lo kal nej wa lu cie, któ rej prze licz nikjest ab so lut nie nie ko rzyst ny dla nas i mu si mysię upo mi nać o resz tę. Kom bi nu ją. Po za tymport fel na le ży mieć wciąż przy so bie, bo kra -dzie że są tam co dzien no ścią. Jesz cze uwa gadla po dró żu ją cych tam po raz pierw szy. Na -wet, je śli zo sta wi my port fel np. na to a let ce wna szym za my ka nym po ko ju ho te lo wym, mo -że się zda rzyć, że sprzą tacz, czy sprzą tacz ka„zwi nie” z port fe la np. 50 do la rów. Sam je -stem te go naj lep szym przy kła dem. A ta kakra dzież jest nie do udo wod nie nia, tych pie -nię dzy już ra czej nie od zy ska my.

-MB: Tak by wa w kra jach arab skich ajak to wy glą da gdzie in dziej?-No np. w Gre cji, mo że my zo sta wić klu -

czy ki w sa mo cho dzie, czy do ku men ty w pu -bie, ka fa nie, ta wer nie, czy w ba rze, są szan se,gdy wró ci my po nie na stęp ne go dnia, wszyst -ko znaj dzie my nie tknię te na swo im miej scu.

Po za tym jesz cze jed na uwa ga, nie ste tyje śli mia łem do czy nie nia z kra dzie ża mi, co zprzy kro ścią mu sze przy znać, mie li w tymtak że udział i na si tam pra cu ją cy ro da cy lubwcza so wi cze… Przy kre, ale lo jal nie uprze -dzam, mu si my mieć ogra ni czo ne za ufa nie dowszyst kich na cji i nie ste ty do swo jej też.

-MB: W kra jach arab skich z han dlu ro bisię wiel ki spek takl… - Tak, to jest ich ca łe ży cie, przy za ku pie

cze go kol wiek je ste śmy czę sto wa ni her ba tą,ka wą, dak ty la mi…do bry chwyt psy cho lo gicz -ny. To wzmac nia w nas sa mych po czu cie wła -snej wy jąt ko wo ści, na szej ran gi dla sprze daw -

cy, a tak na praw dę, to w nas przy tę pia kon tro -le sy tu acji, wy czu cie re al no ści cen, ła twiej pła -ci my wyż sze staw ki kup com z któ ry mi ne go -cju je my… W efek cie ku pu je my pew ne showsprze da ży i wy cho dzi my czę sto na na iw nychku pu ją cych, bo cza sa mi ko lo sal nie prze pła ca -my. Tak jest na tam tej szych ba za rach/ryn -kach. Gdy wra ca my jak trium fa to rzy z na sząpa miąt ką do ho te lo we go po ko ju oka zu je się,że w skle pi ku w ho te lo wym pa sa żu, ta sa mapa miąt ka po tra fi kosz to wać kil ka krot niemniej. Ale co tam! Nie wie ten, kto nie prze -żył; to też urok te go kra ju: Egip tu, Ma ro ka,czy Tu ne zji.

MB: Na tu ral ne jest, że bę dąc w ob cychkra jach po raz pierw szy, nie zna my pa nu -ją cych tam oby cza jów. Ja kie za cho wa niasą uni wer sal ne? Któ re po win no ści tu ry -sty po win ni śmy znać, aby nie po peł nićtzw. faux pass?-Jak wi dzę, naj czę ściej mo że my po lec na

na piw kach. To ko lej na bar dzo istot na spra wa.Są kra je (szcze gól nie arab skie), gdzie nie zo -sta wić na piw ku na wet sprzą ta czom w po ko -jach ho te lo wych (w Egip cie tę czyn ność w ho -te lach prze ję li tyl ko męż czyź ni), bar ma no wi,kel ne ro wi, boy owi nio są ce mu wa liz ki - to du -ży afront. Co wię cej, je śli zo sta wisz na pi wekzo sta niesz ob słu żo ny do brze, wzo ro wo (na -piw ki są np. źró dłem za chwy tu nad tu ry sta -mi Nie miec). Oni już daw no na uczy li się pła -cić na piw ki. Po la cy, na tu ral nie wy li cze ni, niesą tak sko rzy do da wa nia na piw ków jak Niem -cy stąd czę sto draż ni nas jak wspo mnia ni pra -

cow ni cy ho te li „ska -czą” przy in nych,bo gat szych na -cjach. Wła śnie na -piw ki są źró dłemtej po sta wy. Je śliPo lak wrę czy na pi wek – moż na być pew nym– bę dzie z rów ną aten cją ob słu gi wa ny.

Nie ste ty - szcze gól nie w kra jach arab -skich - za nie cha nie da wa nia na piw ku, to po li -czek dla służ by ho te lo wej. Wy raź nie nie bę dąsię przy kła dać do swo ich za dań i pro szę miwie rzyć – w tym nie ma żad nej zło śli wo ści!Jest tyl ko ja kieś ta kie na tu ral ne wy ra cho wa -nie.

MB. Z pew no ścią roz mo wa, jak na sza,jest jed ną z form po da nia ta kiej wie dzy,po dob nym źró dłem są pi sa ne i mó wio neopo wie ści i prze stro gi osób, któ re tam jużkil ka krot nie by ły, no i jesz cze są prze wod -ni ki. Któ re wy daw nic twa są Pa na zda -niem ta kim do brym, przy dat nym prze -wod ni kiem po ob cym świe cie?- Oso bi ście lu bię ko rzy stać z se rii „Pas cal”

– Na ryn ku jest wie le wy daw nictw. Waż najest je go ak tu ali za cja, czy li ku pu jąc oceń my isprawdź my rok je go wy da nia. Wia do mo imbliż szy na sze mu tym mo że być ak tu al niej szy.Sa mi do za ku pio nych wy cie czek do da je myna szym klien tom prze wod nik Pas ca la. Ale i wka ta lo gach wy cie czek sprze da wa nych u nasnie któ rzy ope ra to rzy dba ją o za war cie in for -ma cji po ży tecz nych dla tu ry stów biu ra.Wśród tych in for ma cji jest czę sto i spo ro z za -

kre su oby cza jo wo ści isty lu po dró żo wa nia po da nym kra ju.

MB: Py ta li śmy o to w pierw szej czę ści wy -wia du, ale po wtórz my. Z ja ki mi biu ra miwspół pra co wać…? Z biu ra mi - fir ma mi „zni kąd” nie dzia ła -

my. Ich wy cie czek nie sprze da je my. W tym za -kre sie kon tro lu ję dłu gość dzia ła nia biu ra - min2 la ta (młod sze … to du że ry zy ko!), je go gwa -ran cje ban ko we, to jest pod sta wa… Klien ta po -win no ob cho dzić jed no – ja ką re al nie kwo tępo sia da biu ro ja ko za bez pie cze nie? Je śli gwa -ran cja biu ra jest niż sza niż dwa, trzy mln zło -tych, nie zaj mo wał bym się kom plet nie tymbiu rem. Gwa ran cje po win ny być na po zio miekil ku na stu do kil ku dzie się ciu mln zło tych.

MB: Jak? Gdzie ta kie gwa ran cje moż naspraw dzić? - Np. na stro nie in ter ne to wej każ de go biu -

ra są w pu bli ko wa nych do ku men tach przed -sta wia ne wy so ko ści ta kich za bez pie czeń fi nan -so wych, któ re wy sta wia bank lub fir ma ubez -pie cze nio wa. Po da ne są w ta kich da nych: wy so -kość kwo ty za bez pie cze nia, ko go do ty czy…?; wja kim okre sie jest waż na…? Wśród mo ich ope -ra to rów je den ma ok. 150 mln zł za bez pie cze -nia, to ozna cza, że wy star czy mu pie nię dzy na

ew. ścią gnię cie nas w ra zie ja kiejś ka ta stro fy, etc,… jed nym sło wem stać go na po moc. Je śli biu role gi ty mu je się przy na leż no ścią do or ga ni za cjijak np. Pol ska Izba Tu ry sty ki. To są wciąż or ga -ni za cje, do któ rych przy na leż ność jest ab so lut -nie do bro wol na. Cie ka we, że gdy upa da biu ropo dró ży, to wszy scy wko ło wie dzą o tym a IzbaTu ry sty ki wy ra ża zdzi wie nie, za tem da ne oprzy na leż no ści do wszel kich izb bran żo wych,to wa rzystw, czy grup tu ry stycz nych to ra czejwia do mo ści dal szo pla no we nie ko niecz nieistot ne dla wy bie ra ją ce go ope ra to ra swo je gowy jaz du urlo po we go.

MB: Sło wo dla na szych czy tel ni ków? - Za chę cam do po dró żo wa nia i po zna wa -

nia świa ta. Wszyst kie je go krań ce są w na -szym za się gu. Je śli nie te raz, to za kil ka lat, naco pla no wo mo że my się przy go to wać i fi nan -so wo i me ry to rycz nie. My ze swo jej stro nychęt nie przy go tu je my ta ki wy jazd i po mo że -my nie za leż nie od stop nia za awan so wa niapo dróż ni ka. Czy to bę dzie glob tro ter z wie lo -let nim sta żem czy no wi cjusz. Z sza cun kiem ikom pe ten cją po mo że my każ de mu. Za pra -szam na na szą stro nę in ter ne to wą lub do biu -ra przy ul. Ja na Paw ła II 3.

Rozmawiał MICHAŁ BINIECKIFOTO: INTERNET

II cz. roz mo wy z Pio trem Śpi ca. Or ga ni za to rem tu ry sty ki, współ wła ści cie lem Biu ra po dró ży „KLUB PO DRÓŻ NI KA” w Świe ciu

Page 15: Świecie24 Extra - numer 19

15

Czy zda rzy ło się Wam sie dząc w nad -mor skiej ta wer nie; spo ży wa jąc smacz nąflą drę za sta na wiać się nad ta kim o topa ra dok sem: Je stem w miej sco wo ścinad mor skiej, gdzie jest bli ski do stępdo du żej ilo ści ryb, a jed no cze śnie ce nytych ryb są zde cy do wa nie wyż sze niżw miej sco wo ści po ło żo nej z da la od lą -du, a tam do cho dzą prze cież kosz tytrans por tu.

Mo że tak, a mo że re flek sja przy szłado pie ro po po wro cie z wy po czyn ku, jakpod su mo wa li śmy swo je wy dat ki. Od po -

wiedź na to py ta nie da je sfor mu ło wa nena grun cie eko no mii pra wo po py tu,a mia no wi cie: im wyż szy po pyt na da nypro dukt, usłu gę tym wyż sza ce na. In ny -mi sło wy, im wię cej lu dzi jest skłon nychku po wać ry by, tym sprze daw cy usta la jąwyż sze ce ny. A z ta kim zja wi skiem ma -my nie wąt pli wie do czy nie nia pod czasse zo nu, gdzie miej sco wo ści tu ry stycz neob le ga ne są przez spra gnio nych wy po -czyn ku wcza so wi czów. Po se zo nie ce nyte spa da ją, mi mo, że koszt wy two rze nia100 gram flą dry wca le się nie zmie nia.

Czy jest za tem ja kaś me to da, że by ob ni -żyć kosz ty wa ka cyj nych wo ja ży. Pew nietak. Na le ży po świę cić tro chę cza suna po rów na nie cen. Ko lej ną pra wi dło -wo ścią eko no micz ną jest na stę pu ją ca za -leż ność: im ry nek bar dziej kon ku ren cyj -ny tym ce na niż sza. Je że li na pro me na -dzie nad mor skiej bę dzie my mie li tyl kotrzy pu by, to ist nie je du że praw do po do -bień stwo, że w wy ni ku zmo wy ce no wej,w każ dym z punk tów uzy ska my bar dzozbli żo ne ce ny za upra gnio ny tru nek.Na to miast w przy pad ku kil ku na stu ta -

kich punk tów to praw do po do bień stwojest już niż sze, ale czy oby na pew noprzy tem pe ra tu rze 40 stop ni bę dzie sięnam chcia ło po szu ki wać tań sze go lo -kum? Oszczęd no ści nie ste ty kosz tu ją.Pa trząc z dru giej stro ny moż na za dać so -bie py ta nie czy pra wo po py tu za wszedzia ła. Oka zu je się, że nie. Są ta kie to -wa ry, usłu gi, gdzie po pyt na nie jest tymwyż szy im wyż sza ce na. W teo rii eko no -mii ta kie zja wi sko na zy wa my pa ra dok -sem Ve ble na bądź efek tem pre sti żo -wym. Do ty czy to naj czę ściej dóbr luk -

su so wych ta kich jak: dzie ła sztu ki, wi -na. Ta kie zja wi sko mo że też mieć miej -sce na wcza sach. Mo że my so bie wy obra -zić luk su so wą re stau ra cję, gdzie ce nywin za czy na ją się po wy żej stu zło tych,a mi mo to są chęt ni do ich na by wa nia.Ma ło te go im wyż sza ce na ta kie go wi -na tym wię cej chęt nych do skosz to wa -nia trun ku. A wy da wa ło się, że eko no -mia jest ta ka pro sta. W rze czy wi sto ścijest nie ste ty bar dziej skom pli ko wa na,bo skom pli ko wa ni je ste śmy my i na szapsy chi ka, a na tym opie ra ją się me cha ni -zmy po dej mo wa nia de cy zji. Nie war tochy ba pod czas wa ka cji za przą tać so bietym gło wy. Wszak je dzie my wy po czy -wać.

-PAN ZŁO TÓW KA

Dla cze go ryb ka je dzo na nad sa mym mo rzem jest ta ka dro ga?

Czy o me cha ni zmie kształ to wa nia się cen (nie tyl ko w cza sie wa ka cji)

O wa rian tach za bez pie cze nia wa ka cyj -nych wy jaz dów, któ re pro po nu ją fir myubez pie cze nio we,… O moż li wych sy tu -acjach i zda rze niach, któ re war to braćpod uwa gę z Mar kiem Krzy wań skimagen tem UNI QA w Świe ciu roz ma wiaMi chał Bi niec ki.

MB (Świe cie 24E XTRA): Na ja kąochro nę mo że my li czyć wy ku pu jąc po -li sę ubez pie cze nio wą przed pla no wa -nym wy jaz dem wa ka cyj nym? Co ofe -ru je cie? -MK (Ma rek Krzy wań ski – UNI -

QA): Na wa ka cje w na szej ofer cie pro po -nu je my ubez pie cze nie po dró ży za gra -nicz nej „Po dróż i ra dość” obej mu ją ce po -kry cie kosz tów ewen tu al ne go le cze niapod czas po by tu za gra ni cą. Ubez pie cze -niu te mu pod le ga ją wszyst kie za cho ro -wa nia i cho ro by oraz nie szczę śli we wy -pad ki, któ re mia ły miej sce za gra ni cą.Su my tych ubez pie czeń moż na so bie re -gu lo wać we dług po trze by: np. po mię dzy50 tys a 250 tys zło tych na po kry ciekosz tów le cze nia i 10tys do 20 tysna nie szczę śli we wy pad ki.

-MB: Co ozna cza „moż li wość re gu lo -wa nia” su my ubez pie cze nia. Od cze goto wła ści wie za le ży?-MK: To czę sto za le ży od ry zy ka zaj ścia

wy pad ku czy cho ro by w kra jach do któ rychje dzie my. Wy ja śniam, je śli je dzie my do Eu -ro py Zach. wy star czy nam naj niż sze ubez -pie cze nie, jed nak, gdy je dzie my do kra juazja tyc kie go, afry kań skie go czy np. do USAczy Mek sy ku na le ży przy jąć więk sze ry zy ko(choć by ze wzglę du na od mien ne wa run kikli ma tycz ne) i za bez pie czyć wy jazd wyż sząkwo tą.

-MB: Jak dzia łać? Czy pla nu jąc wy -jazd wszyst ko mo gę za ła twić w wa -szym biu rze?-MK: Tak oczy wi ście, i trwa to nie dłu gą

chwi lę, … otrzy mu je my sto sow ne for mu la -rze, któ re są moż li wie uprosz czo ne, wy peł -nia my je, otrzy mu je my kar ty ubez pie cze -nia… i to wszyst ko.

-MB: W umo wie ubez pie cze nio wejuży wa się sen ten cji: „po kry cie kosz tówle cze nia, czy wy pad ku”… Jak dzia ła wprak ty ce…?

-MK: Róż nie w róż nych re gio nachświa ta. Na sza fir ma po cho dzi z Au strii i je -śli zda rze nie bę dzie mia ło miej sce w któ -rymś z kra jów Eu ro py Za chod niej czy Po łu -dnio wej, po pod pi sa niu umo wy otrzy mu je -my kar tę/kwi tek , któ ra po oka za niu wmiej scu udzie la nia po mo cy wy star cza abytę po moc uzy skać, nie ro bi my nic wię cej po -za zło że niem pod pi sów po twier dza ją cychprzy ję cie np. świad czeń me dycz nych, czyin nej po mo cy. Na to miast, je śli po je dzie mydo Tur cji, Afry ki (Egipt, Tu ne zja, Ma ro ko),Azji – po win ni śmy li czyć się z tym, że sa -mo dziel nie po kry wa my kosz ty na miej scu,uzy sku je my do ku men ty po twier dza ją ce tenfakt i po po wro cie to wa rzy stwo ubez pie cze -nio we nam wszyst kie udo ku men -to wa newy dat ki któ re obej mu je umo wa ubez pie -cze nio wa re fun du je.

-MB: Jak szyb ko mo że my li czyć nazwrot tych kosz tów?-MK: Usta wo wo ubez pie czy ciel ma 30

dni na wy pła tę świad cze nia. Z re gu ły dzie jesię to szyb ciej, gdyż jest to na pod sta wieprzed sta wio nych fak tur.

-MB: Na co szcze gól nie uwa żać, nadja ki mi spra wa mi się szcze gól nie sku -pić, gdy za wie ra my w któ rym kol wiekto wa rzy stwie ubez pie cze nio wym umo -wę?-MK: Wszyst kie umo wy są znor ma li zo -

wa ne, mó wią o po dob nych wa run kachubez pie cze nia, zwro cie kosz tów le cze nia,wy pad ków, zwro cie kosz tów za po nie sio nyuszczer bek na zdro wiu. Je śli to kwe stieutra ty zdro wia, to trze ba - jak wszę dzie - sta -nąć przed ko mi sją we ry fi ku ją cą sto pień po -nie sio ne go uszczerb ku. Zna czy to ty le, żenp. nie moż na so bie w ra mach ta kie goubez pie cze nia re gu lar nie jeź dzić np. doNie miec, aby le czyć swo je zę by….to świad -cze nie nie bę dzie uwzględ nio ne, bo tu cho -dzi o ew. usu nię cie źró dła bó lu – tzw. „ele -men ty zda rze nio we go”. Czy li –mó wiąckrót ko - im plan tów już so bie nie wsta wi my,chy ba, że opła ci my to po za ubez pie cze -niem. Ale za cho ro wa nia, np. „ze msta fa ra -ona”, po byt w szpi ta lu, kro plów ki, jak naj -bar dziej. To obej mu ją naj czę ściej po li sy to -wa rzystw ubez pie cze nio wych.

- MB: No ale, gdy de kla ro wa ny za kresmo że oka zać się nie wy star cza ją cy, za

ma ło świad czeń mo że my uzy skać, jaksię przed tym za bez pie czyć?-MK: Każ de ubez pie cze nia moż na roz -

sze rzyć. Np. koszt le cze nia za gra ni cą uznaćja ko pod sta wę i pod jąć w po li sie kosz ty tzw.„nie ocze ki wa nej po dró ży po wrot nej”, al bood stą pie nia od wy ciecz ki…

- MB: No wła śnie, czy moż li we jestubez pie cze nie np. wpła ty do ko na nejna wy ciecz kę, gdy od niej mu si my zja kichś po wo dów zre zy gno wać?-MK: Tak oczy wi ście jest ta ki ele ment

po li sy w roz sze rze niu ubez pie cze nia w któ -rym wska za ne są nie zbęd ne do udo ku men -to wa nia po wo dy od stą pie nia m.in.: po grzebro dzin ny, tra ge dia, wy pa dek...

To się też bie rze pod uwa gę…

- MB: Roz trop ność w pla no wa niu ka żenam za kła dać i ta ki wa riant, że ubez -pie czo ny stra ci ży cie za gra ni cą, czymo że my li czyć na przy wóz zwłok dokra ju? Jak to dzia ła w prak ty ce? -MK: Po li sa ta ka za kła da i ten wa riant,

ale to kwe stia po ru sza nia się w tej sy tu acjiw kosz tach na po zio mie wska za nym wcze -śniej czy li do su my ubez pie cze nia: od 50 tysdo 250 tys zło tych. Tu są uwzględ nio nekosz ty: prze cho wa nia zwłok, trum ny me ta -lo wej, kosz ty szyb kie go trans por tu do kra ju,lub ewen tu al ne go po chów ku za gra ni cą. Aw prak ty ce? …za le ży to od od le gło ści,…cza -sem na wet mak sy mal na de kla ro wa na kwo ta(250 tys zł) mo że nie wy star czyć. To spe cja -li stycz na usłu ga…

- MB: Ok. Pro szę jesz cze po wie dzieć oubez pie cze niu ma jąt ku tu ry sty - ba ga -żu i au ta?-MK: Ba gaż pod le ga ubez pie cze niu od

znisz cze nia, czy utra ty (np. w przy pad kukra dzie ży). Ba gaż to naj czę ściej rze czy oso -bi ste, bi żu te ria, sprzęt elek tro nicz ny, sprzętspor to wy. Ubez pie czy ciel też i to obej mu jeswo im pa kie cie.

Au to, to osob na po li sa ubez pie cze nio -wa. Po za na szy mi stan dar do wy mi ubez pie -cze nia mi OC, AC (z za strze że niem na Eu -ro pę), As si stan ce (w Uni qa wy bie ra my je -den z czte rech stan dar dów), NW to stan -dard. Do dat ko wo po za Unią Eu ro pej ską wy -ma ga na jest Zie lo na Kar ta – no ta be ne dlana szych klien tów Zie lo na Kar ta jest do stęp -na bez płat nie.

- MB: Daj my na to, że ma my awa rięau ta pod czas po dró ży po Chor wa cji.Jak ta ka opie ka za gra ni cą wy glą da ?Za pew nia to nam wspo mnia ne As si -stan ce?-MK: Tak. My w Uni qa - jak po wie dzia -

łem - ofe ru je my czte ry stan dar dy tej opie ki.One sa me róż nią się ja ko ścią, a wła ści wie za -kre sem w ja kim chcie li by śmy być ob słu że niw przy pad ku awa rii. Czy ma to być tyl koho lo wa nie do ser wi su, na pra wę, a na czasna pra wy za pew nio ne au to za stęp cze, noc -leg w ho te lu o okre ślo nym stan dar dzie, czywresz cie or ga ni za cja po wro tu za stęp cze godo pol ski… te ele men ty bu du ją róż ni cę…Stan dard pod sta wo wy jest za dar mo (dzia łapo wy żej 25km do miej sca za miesz ka nia)…resz ta, …to wie le ele men tów i za in te re so wa -nym pro po nu ję wi zy tę w biu rze….

-MB: Czy coś jesz cze po win ni śmy wie -dzieć z tej dzie dzi ny?-MK: Mo że na ko niec jesz cze po dej mę

- mo im zda niem bar dzo istot ną spra wę –po nie waż wie lu z nas wy jeż dża już nie tyl kotu ry stycz nie, aby zwie dzać, ale też aby np.upra wiać ulu bio ne spor ty: nar ciar stwo, ki -te sur fing, wind sur fing, nur ko wa nie i in ne.Tu uczu lam! War to wy ku pić po li sę na tzw.od po wie dzial ność cy wil ną w ży ciu pry wat -nym. Ona w przy pad ku nie za mie rzo ne gospo wo do wa nia wy pad ku spor to we go np. naqu adzie, nar tach, pod czas nur ko wa nia, etc.zwal nia nas od od po wie dzial no ści fi nan so -wej za ni we lo wa nie skut ków te go wy pad ku– to przej mu je ubez pie czal nia do mak sy -mal nej su my ubez pie cze nia. To cen naochro na dla upra wia ją cych ama tor sko spor -ty. Go rą co po le cam.(mb)

Wa ka cyj na prze zor ność!

reklama

Page 16: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201316

Mo da na ży cie bez uza leż nieńZe spół Szkół Po nad gim na zjal nych zor ga ni zo wał na Du żym Ryn ku hap pe ningw ra mach Ogól no pol skiej No cy Pro fi lak ty ki. Te go rocz nym ha słem im pre zy by ła„Mo da na ży cie bez uza leż nień”. W cią gu kil ku go dzin ucznio wie wraz z na uczy -cie la mi i za pro szo ny mi go ść mi prze ko ny wa li do ży cia bez uży wek. Nie za bra kłowspól ne go od tań cze nia bel gij ki, „wspól ne go bi cia serc” oraz wy stę pów uczniówszkół gim na zjal nych i po nad gim na zjal nych. Im pre za spo tka ła się ze spo rym za -in te re so wa niem prze chod niów, któ rzy chęt nie włą czy li się do wspól nej za ba wy.

Festyn Rodzinny w Szkołach KatolickichPierwszoklasiści z podstawówki, uczniowie gimnazjum, licealiści,

ich rodziny oraz pracownicy bawili się na sobotnim festynie.

Page 17: Świecie24 Extra - numer 19

17

Fe styn naMa rian kach

Spół dziel czy Ośro dek Kul tu ry Sto krot ka orazSpół dziel nia Miesz ka nio wa zor ga ni zo wa ły fe styn„Ar ty stycz ne Świe cie”.

W ak cji ga śni czej bra ło udział kil ka -dzie siąt wo zów stra żac kich a na wetsa mo lot. Po li cjan ci z psem tro pią cymszu ka li za gi nio nych w le sie obo zo wi -czów.

To by ła ak cja za kro jo na na sze ro kąska lę. Wy glą da ło na praw dę po waż nie.W pią tek od ra na la sy w oko li cach Pięć -mórg za ro iły się od stra żac ki wo zów,a miesz kań cy oko licz nych miej sco wo ściz nie po ko jem oglą da li się na ko lej ne pę -dzą ce z sy re na mi sa mo cho dy ga śni cze.

Oka za ło się, że w środ ku la su ktośpod pa lił skra dzio ny sa mo chód, a od nie goza jął się las. Po ża ry la su po tra fią szyb ko sięroz prze strze niać, więc do wód ca ak cji za -dys po no wał we zwa nie jed no stek Ochot -ni czych Stra ży Po żar nych pra wie z ca łe gopo wia tu.

Przy pa sie star to wym zor ga ni zo wa nezo sta ło cen trum do wo dze nia ak cją. Uła -twie niem był spe cjal ny sa mo chód łącz no -ścio wy, dzię ki któ re mu moż li wa by ła nie -prze rwa na łącz ność ze wszyst ki mi jed -nost ka mi.

Część sa mo cho dów zo sta ła skie ro wa -na do bez po śred nie go ga sze nia po ża ru,in ne do wo zi ły wo dę z po bli skie go je zio ra.Cia sne le śne dro gi wy ma ga ły nie la daumie jęt no ści od kie row ców.

Na do miar złe go do stra ża ków do tar -ła wia do mość, że z nie da le ko roz bi te goobo zu pięć osób po szło do la su na za ję ciaz ma sko wa nia w te re nie i nie wró ci lio cza sie. Za wia do mio no po li cję. W ta kiejsy tu acji po móc mógł tyl ko pies tro pią cy,któ ry nie po gu bił się w le sie i od na lazł błą -dzą cych obo zo wi czów ca łych i zdro wych.

Tym cza sem oka za ło się, że po żar la sujest trud ny do opa no wa nia. Z To ru nia zo -sta je we zwa ny sa mo lot ga śni czy. Po czter -dzie stu pię ciu mi nu tach lą du je na le śnympa sie, tan ku je wo dę i wzbi ja się w po wie -trze, by z gó ry wspo móc wal czą cychz ogniem dru hów. To przy no si sku teki po żar uda je się uga sić.

Piąt ko wa ak cja by ła ćwi cze nia misłużb ra tow ni czych i in nych od po wie -dzial nych za dzia ła nia kry zy so we zor ga -ni zo wa ny mi z ini cja ty wy sta ro sty po -wia tu świec kie go. – W lip cu ze szłe goro ku po przej ściu trą by po wietrz nejw gmi nie Osie zo ba czy li śmy, że niewszyst kie ele men ty ak cji ra tow ni czejdo brze współ gra ją – mó wi Zbi gniewSem rau, kie row nik wy dzia łu sprawoby wa tel skich i za rzą dza nia kry zy so we -go w Sta ro stwie Po wia to wym w Świe -ciu. – Dla te go sta ro sta zor ga ni zo wa łate ćwi cze nia, że by spraw dzić kwe stiełącz no ści, trans por tu i współ dzia ła niawszyst kich służb – do da je.

Ćwi cze nia mi bar dzo po trzeb ny mi,bo do pie ro wy ko ny wa nie ru ty no wychza dań w zu peł nie in nym, bar dzo trud -nym le śnym te re nie, po ka zu je gdzietrze ba się do szko lić, ja kie nie do cią gnię -cia wy stą pi ły na po zio mie or ga ni za cyj -nym, co trze ba po pra wić w ozna ko wa -niu le śnych dróg… W ćwi cze niachoprócz stra ża ków i po li cjan tów bra liudział le śni cy, pra cow ni cy wy dzia łówkry zy so wych sta ro stwa i gmi ny Je że wo,sta ro sta po wia tu świec kie go i wójt gmi -ny Je że wo. Przed roz po czę ciem ak cjiw sa li szko le nio wej Nad le śnic twa Dą -bro wa od by ło się pół go dzin ne spo tka -nie, na któ rym omó wio ny był za kresi prze bieg ćwi czeń. Po ru szo no też waż -ne te ma ty: jak za bez pie czać te ren ak cjiprzed ga pia mi, co zro bić z qu adow ca mi,jak wy glą da ją kwe stie łącz no ści w le -śnym te re nie. Dys ku to wa no też o po -trze bie stwo rze nia jed nej wspól nej ma -py, z któ rej mo gły by ko rzy stać wszyst kiesłuż by (opra co wa nie ta kiej ma py zo sta -ło zle co ne przez sta ro stwo i jest w trak -cie re ali za cji).

Ćwi cze nia za koń czy ły się pod su mo -wa niem dzia łań oraz gro chów ką z ko tła.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

Wię cej zdjęć w Fo to ga le rii na www.swie cie 24.pl

Las za pa lił się od pod pa lo ne go au ta

Page 18: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201318

W so bot nie przed po łu dnie 22.06. bo -isko szkol ne Szkół Ka to lic kich w Świe -ciu wy peł ni li ucznio wie ich ro dzi ny, pra -cow ni cy i sym pa ty cy szkół.

To by ło naj praw dziw sze świę to ro -dzin i ro dzin no ści w mu rach szko ły.Sce nę roz sta wio ną w cie niu wiel kie godrze wa na bo isku szkol nym ko lej no za -peł nia li ucznio wie wszyst kich od dzia -łów szkól ka to lic kich w Świe ciu. Z du żąwe rwą swój pro gram przed sta wi lipierw sza cy Ka to lic kiej Szko ły Pod sta -wo wej, któ rych do pin go wa ła wy cho -waw czy ni Ewa Smyk. Wi dow nia zło żo -na z uczniów in nych od dzia łów (tak żefi lii w Pnie wi tem i To pol nie), ro dzi ców,ro dzeń stwa i dziad ków, przy ję ła ten wy -stęp owa cyj nie. Po pierw sza kach na sce -nę we szły uczen ni ce III GK Ania i Mar -ta, któ re dzień wcze śniej wy śpie wa łypierw szą na gro dę na Fe sti wa lu Pio sen kiChrze ści jań skiej w Choj ni cach.

Dru go kla sist ka z gim na zjum We ro ni -ka Kieł piń ska czy sto i z lek ko ścią wy ko na -ła pio sen ki An ny Jan tar za dzi wia jąc sza -cun kiem dla ory gi na łu i bar wą gło su.Po blo ku kon cer to wym na sce nie po ja wiłsię ks. Prze my sław Szulc z gi ta rą wspar tywo kal nie przez kil ku męż czyzn. Ten spon -ta nicz ny kwar tet (kle ryk, ro dzic i na uczy -ciel) wy ko nał kil ka na ście stan dar dów mu -zy ki bie siad nej. Zna ne pio sen ki chęt niewy śpie wy wa li wszy scy: i ci na sce nie i ciprzed nią. Znu że ni śpie wem, lub zmę cze -ni upa łem uczest ni cy, mo gli się schło dzićwspa nia łą „le mo nia dą na mię cie” przy go -

to wa ną i ser wo wa ną przez sio stry i uczen -ni ce z To pol na. Ro dzi ce i na uczy cie le ser -wo wa li ka wę, her ba tę i wła sne wy pie ki.Tzw. kon kret ne przy sma ki na któ re za pra -sza li go spo da rze fe sty nu to – spe cjal nieprzy go to wa na na im pre zę wy kwint -na „ZU PA GRZY BO WA PA NI DO RO -TY” lub gril lo wa ne kieł ba ski ufun do wa neprzez Za kła dy Mię sne „SKI BA”.

Cie ka wi wszech świa ta mo gli też pod -pa trzeć Słoń ce dzię ki te le sko pom i lu ne cieusta wio nym przez ro dzi ców ucznia szko ły– fi zy kom, pań stwu Sty pul skim. Naj -młod si uczest ni cy fe sty nu mo gli sie pod -dać za bie go wi ma lo wa nia twa rzy, dzię kicze mu w tłu mie uczest ni ków za baw co ja -kiś czas moż na by ło za uwa żyć prze dzie ra -ją ce się mo tyl ki, ko ty, pu mę, czy kil ka ty -gry sów.

W in nym skrzy dle bo iska moż na by łopo dzi wiać eks po zy cje pod su mo wu ją ce re -ali zo wa ne w tym ro ku pro jek ty edu ka cyj -ne z ję zy ka an giel skie go i bio lo gii. Wy sta -wio no tak że do oglą da nia ist nie ją ce kro ni -ki szkol ne. W prze rwach mię dzy wy stę pa -mi wu efi sta zor ga ni zo wał – mię dzy po ko -le nio wą pró bę sił – kon kurs w prze cią ga -niu li ny. Za prze ciw le głe koń ce sznu rachwy ci li: męż czyź ni (ro dzi ce i na uczy cie -le) i mło dzień cy (ucznio wie) w nie okre ślo -nej, ogrom nej licz bie. Z przy kro ścią do no -szę, że wy gra ła mło dzież…. Re wanżza rok...

MB

FO TO RE LA CJA – DWIE STRO NY WCZE ŚNIEJ

I NA STRO NIE WWW.SWIE CIE 24.PL

Fe styn Ro dzin nyw Szko łach Ka to lic kich

Naj star sza w Świe ciu Szko ła Pod sta -wo wa nr 7 ob cho dzi w tym ro ku 150-le cie swo je go ist nie nia. Z tej oka zji od -by ła się uro czy sta aka de mia.

W sa li spor to wej ze bra li się wszy scyucznio wie, na uczy cie le, eme ry to wa ni pra -cow ni cy szko ły oraz za pro sze ni go ście. –Przy prze no sze niu mia sta na le wą stro nęw pla nach bu dow ni czych nie mo gło za brak -nąć no wej szko ły – opo wia dał dy rek tor Wie -sław An drys. Co cie ka we, przez pe wienokres w bu dyn ku pla ców ki znaj do wa ła sięszko ła ma ry nar ska. – To nie by wa łe zwa żyw -szy, że do mo rza ma my ja kieś 120 ki lo me -trów – pod kre ślał An drys. Oprócz te go,w la tach sześć dzie sią tych w szko le pręż niedzia ła ła or kie stra i ze spół ta necz ny a niktchy ba nie wy obra ża so bie im prez ko ciew -skich bez udzia łu Świec kich Gzu bów. –

Świę to wa nie ju bi le uszu roz po czę li śmy jużw ze szłym ro ku przy oka zji nada nia imie niaAda ma Mic kie wi cza – wspo mi nał dy rek tor.– Oprócz te go od by ły się tur nie je scrab ble,war ca bów, te ni sa sto ło we go, ta blicz ki mno -że nia czy wie dzy ogól nej – wy mie niał.Po czę ści wspo mnie nio wej przy szedł czasna pro gram ar ty stycz ny in spi ro wa ny twór -czo ścią pa tro na szko ły.

AST

Sió dem ka ma 150 lat

Naj pierw w sa lach OKSiR póź niejna ju bi le uszo wym pik ni ku przy gru -czeń skim mły nie, Ze spół Par ków Kra -jo bra zo wych Cheł miń skie go i Nad wi -ślań skie go oraz To wa rzy stwo Przy ja ciółDol nej Wi sły ob cho dzi ły rocz ni ce swo -je go po wo ła nia do ży cia.

W pią tek 14 bm, sa lę  lu strza ną świec -kie go OKSiR wy peł ni li uczest ni cy kon fe ren -cji ju bi le uszo wej zor ga ni zo wa nej ja ko za sad -ni czy punkt ob cho dów dwu dzie stej rocz ni -cy po wo ła nia Ze spo łu Par ków Kra jo bra zo -wych Cheł miń skie go i Nad wi ślań skie goi pięt na stej za ło że nia To wa rzy stwa Przy ja ciółDol nej Wi sły, or ga ni za cji po wią za nych ze so -bą nie mal że „or ga nicz nie”.

Po za pra cow ni ka mi wspo mnia nych in -sty tu cji i człon ka mi to wa rzy stwa, kon fe ren -cję za szczy ci li swo ją obec no ścią przed sta wi -cie le lo kal nych i wo je wódz kich władz sa mo -rzą do wych, licz nie przy by li sym pa ty cy, a tak -że za pro sze ni go ście ho no ro wi: An to inet teHa ze vo et –  [Kie ru ją ca pro jek tem „Eu ro pej -ska sieć Men no ni tów” – Mię dzy na ro do weCen trum Men non Si mons'a (Ho lan dia)];Ke es Knij nen berg He iloo [Mię dzy na ro do weCen trum Men non Si mons'a – (Ho lan dia)];Graf und Gräfin Wil helm von Schwe rin vonSchwa nen feld (Niem cy); Wil fryd Stras bur -ger z mał żon ką [je den z po tom ków daw nychwła ści cie li cha ty w Chryst ko wie (Niem cy)],Omar Fla res Men dez [mem ber of the In ter -na tio nal Se arch and Re scue Te am „Los To -

pos” ((Kre ty) www.to pos.org.mx (Mek syk)];Ro land Sa watz ki [Ku stosz Mu zeum Men no -ni tów w Ste in bach (Ka na da)]. Tre ści pre lek -cji kon fe ren cyj nych wy peł ni ły wy stą pie nia:prof. Woj cie cha Ra dec kie go, któ ry przy po -mniał sy tu ację praw ną par ków kra jo bra zo -wych w la tach 90-tych XX w., prof. Woj cie -cha Chu dzia ka, któ ry mó wił o po cząt kachpań stwa pol skie go nad Dol ną Wi słą, prof. Ja -ro sła wa Du ma now skie go, któ ry jak by za po -wia da jąc to, co mia ło póź niej na stą pić w dru -giej czę ści dnia, przy bli żył w swo im cie ka -wym wy kła dzie dzie dzic two ku li nar ne Po -

mo rza Nad wi ślań skie go, zaś du et pre le gen -tów w oso bach:  Woj cie cha Mar chlew skie goi Ro lan da Sa watz kie go, przed sta wił lo syMen no ni tów nad Dol ną Wi słą. Jak wi dać,prze krój dys cy plin wy bra nych do za pre zen -to wa nia w wy kła dach, to te ma ty nie od łącz -nie ko ja rzo ne przez miesz kań ców na sze gore gio nu z pra cą obu „in sty tu cji -ju bi la tów”-ochro na przy ro dy, hi sto rii i dzie dzic twa kul -tu ro we go Do li ny Dol nej Wi sły. Blok wy stą -pień za koń czy ła wspól na pre zen ta cja - jak siędo wie dzie li śmy - im po nu ją ce go do rob kuoby dwu or ga ni za cji przed sta wio na przez

Syl wię Ku kliń ską [pre ze sa TPDW] oraz Ja ro -sła wa Pa ją kow skie go [dy rek to ra ZPK ChiN].

Po wy stą pie niach pre le gen tów częśćpierw szą ob cho dów za koń czo no wrę cze -niem za słu żo nym i po moc nym w dzia łal no -ści oby dwu in sty tu cji oso bom oko licz no ścio -wych sta tu etek i pre zen tów. Wśród uho no -ro wa nych „Szkla ną Pod ko wą” zna leź li siętak że go ście ho no ro wi za pro sze ni na uro czy -sto ści ju bi le uszo we do sa li OKSIR -u.

Dru ga część świę ta XX i XV - le cia  tych,tak za słu żo nych dla na sze go re gio nu or ga ni -za cji, od by ła się w go dzi nach po po łu dnio -

wych i wie czor nych w „mat ni” To wa rzy stwaPrzy ja ciół Dol nej Wi sły i Ze spo łu Par ków…na te re nach przy gru czeń skim mły nie.  Roz -po czę to od „dy na micz ne go im pul su ku li nar -ne go”. Sto ły go ści wy peł ni ły spe cja ły kuch nipo mor skiej, by wy mie nić tu choć by: pie czo -ne kró li ki, ro sół z ka pło nów, gro chów ka gru -czeń skich stra ża ków, chleb pie czo ny we wła -snym, po lo wym pie cu, „na li ściu”, mię si wa,se ry oraz wa rzy wa ser wo wa ne przez za przy -jaź nio ne z ju bi la ta mi za kła dy ga stro no micz -ne i pro du cen tów in dy wi du al nych. Pik nikju bi le uszo wy uświet ni ła mu zy ką kre so wągru pa „Sla vic Vo ices”. Za in te re so wa nym za -pre zen to wa no wie ko we ma szy ny rol ni cze,a naj cie kaw szą z nich był spe cjal nie te go dniauru cho mio ny mo tor pa ro wy, któ ry on giś za -si lał urzą dze nia w go spo dar skich obej ściach.Wszyst ko by ło po da ne ze sma kiem i cha rak -te ry stycz ną dla twór ców Fe sti wa li Sma ku or -ga ni za cyj ną wpra wą, co uczest ni cy do ce nia liz ape ty tem szcze rze dzię ku jąc. War to pod -kre ślić, że do pi sa ła też i po go da, któ ra w cie -ka wym oto cze niu mły na po zwo li ła stwo rzyćau rę siel skie go spo tka nia to wa rzy skie go.Dzię ku jąc za za pro sze nie… Ze spo ło wi Par -ków… i człon kom TPDW, go spo da rzom pik -ni ku, a przede wszyst kim bo ha te rom te godnia,  ży czy my dal szych, rów nie uda nych ju -bi le uszy i ener gii do po wo ły wa nia ko lej nych:zda rzeń, spo tkań i im prez, któ ry mi nas,miesz kań ców re gio nu, pew nie jesz cze nie -jed no krot nie za sko czą. Sto lat! 

MB

Ju bi le usze XX -le cia ZPK ChiN i XV -le cia TPDW

Page 19: Świecie24 Extra - numer 19

Nasz pierw szy bar dzo po waż ny za -kup.... dział ka. Jak ją wy brać?Od ra zu od po wiem.... nie ma jed -nej, do brej, uni wer sal nej ra dy.Wszyst ko za le ży od za sob no ścina sze go port fe la, ma rzeń i odro bi -ny szczę ścia. Za zwy czaj, nasz po -ten cjal ny In we stor (czy li jak tłu ma -czy łem w I cz.- każ dy z Pań stwa)ma do wy bo ru kil ka dzia łek w po -dob nej ce nie, lo ka li za cji i mo żewy bie rać, stąd kil ka su ge stii jakwy brać naj lep szą opcję. Jed nak żeuprze dzam; wy stę pu ją wy jąt kiod ni żej opi sa nych za sad.

Po pierw sze – LO KA LI ZA -CJA GLO BAL NA DZIAŁ KI

Jak opi sy wa łem w po przed nimar ty ku le na le ży wy brać ją bar dzosta ran nie. Pol skie pra wo pre fe ru jebu do wa nie na te re nach ob ję tychmiej sco wy mi pla na mi za go spo da ro -wa nia prze strzen ne go (m. p. z. p),któ ry mi w ostat nich la tach ob ję toznacz ne po wierzch nie kra ju, głów -nie miast oraz cen trów wsi. Ta kiedział ki po win ny nam gwa ran to waćszyb kość re ali za cji in we sty cji, gdyżnie wy ma ga ją żmud nej pro ce du rywy da wa nia de cy zji o wa run kach za -bu do wy, w pla nach od ra zu po da nesą pa ra me try bu dyn ków ja kie mo gąpo wstać na kon kret nych dział kach,.Opi sa ne są ką ty spad ku da chu, licz -ba bu dyn ków na dział ce, ich lo ka li -za cje na dział ce, wiel ko ści i for myza bu do wy. Ta ka dział ki po win -na po nad to za pew niać uzbro je niete re nu w sie ci ze wnętrz ne: wo dę,prąd, a za zwy czaj tak że ka na li za cję.Po nad to ja ko że te re ny ob ję te m. p.z. p. zlo ka li zo wa ne są w mia stachi cen trach wsi ma my pew ność od -śnie ża nia, do stę pu do szkół i za ple -cza spor to we go. Je dy nym mi nu semta kich dzia łek jest od gór nie na rzu -co na for ma za bu do wy (któ ra za -zwy czaj jest dość luź na – lecz bar -dzo trud no ją zmie nić). War toprzed za ku pem spraw dzić w m. p.

z. p. czy wy bu du je my na niej wy -ma rzo ny dom, np. no wo cze sny bu -dy nek miesz kal ny z da chem pła -skim (co ze wzglę du na dach i ko lo -ry sty kę nie za wsze jest moż li we).

W przy pad ku po zo sta łych dzia -łek (nie ob ję tych m. p. z. p.) na le żypa mię tać o spraw dze niu czy ww. te -ren w ogó le bę dzie mógł zo stać za bu -do wa ny zgod nie z na szy mi wy obra że -nia mi. Naj le piej przejść się do po bli -skie go Urzę du Gmi ny/Mia stai spraw dzić (wy py tać) czy dla ww.dział ki zo sta nie wy da na de cy zja o wa -run kach za bu do wy, zwró cić uwa gęna kla sę grun tu. Je że li są ja kie kol -wiek wąt pli wo ści to le piej wy stą pićo wy da nie ww. de cy zji na po przed -nie go wła ści cie la a po jej uzy ska niudo ko nać za ku pu dział ki i prze nie sie -nia de cy zji. Urząd oczy wi ście nie bę -dzie skłon ny do wy da nia de cy zjio wa run kach za bu do wy na dział kinie po sia da ją ce bez po śred nie go są -siedz twa po dob nych bu dyn ków(w na szym przy pad ku miesz kal -nych), lub gdy nie są za pew nio nepod sta wo we pod łą cze nia do sie ci(wo da, prąd).

Po dru gie – LO KA LI ZA -CJA LO KAL NA DZIAŁ KI

Dru gim waż nym za gad nie niemjest lo ka li za cja lo kal na dział ki. Za le -cam aby dział ka po sia da ła dro gęod stro ny pół noc nej (ew. pół noc no --wschod niej/za chod niej), tak abyprzy szły ogró dek zlo ka li zo wa ny byłod stro ny po łu dnio wej. Ja ko że więk -szość z nas chce mieć ogró dek po łą -czo ny z ta ra sem a ta ras z sa lo nem, ta -ki układ dział ki gwa ran tu je nam iż sa -lon bę dzie my mie li od po łu dnia. Ta -ka lo ka li za cja sa lo nu ma wie le za let,przede wszyst kim roz ja śnia prze -strze nie w do mu, po ma ga ogro do wi„wejść” przez ła god ny ta ras do do mu,a przy oka zji po ma ga w lo ka li za cjikuch ni od dro gi (np. czę ścio wo po łą -czo nej z sa lo nem), co rów nież jest du -żą za le tą.

Po trze cie – OB SŁU GAKO MU NI KA CYJ NA DZIAŁ KI

Za le cam wy bie ra nie dzia łekw za ci szu, przy tzw. się ga czach(krót kie dro gi do jaz do we). Za pew -nią nam one spo koj ne użyt ko wa niedział ki, gdyż na ta kich dro gach wy -stę pu je mi ni mal ne ob cią że nie ru -chem, któ ry za zwy czaj od by wa siębar dzo spo koj nie, gdyż użyt kow ni -ka mi dro gi są są sie dzi. Waż nymaspek tem jest tak że moż li wość lo -ka li za cji zjaz du na dro gę utwar dzo -ną, bądź w jej bez po śred nim są -siedz twie. Ob słu ga dział ki z dro gias fal to wej do ce nio na zo sta nieprzez Pań stwa na sa mym koń cu,naj czę ściej po dru gim trze cim ro kuużyt ko wa nia bu dyn ku. Na le ży pa -mię tać, iż dro gi nie utwar dzo ne,szcze gól nie szu tro we i po lne (pro -blem za zwy czaj nie do ty czy się ga -czy), czę sto wzbi ja ją tu ma ny ku rzupo prze je cha niu au ta. Ta ki pył na -stęp nie osia da na oknach, pa ra pe -tach i ele wa cjach wy mu sza jąc ichczęst sze my cie/ma lo wa nie, co po -tra fi być bar dzo uciąż li we. Do dat -ko wo za le cam uni ka nie dzia łek na -roż nych, któ re z dwóch stron po -sia da ją dro gi do jaz do we. Ta kiedział ki czę sto wy da ją się In we sto -rom bar dzo atrak cyj ne, z uwa gina moż li wość lo ka li za cji zjaz duz do wol nej dro gi. Na le ży jed nakzwró cić uwa gę, iż w ta kim przy -pad ku ma my dwa fron ty bu dyn ku,a co za tym idzie tra ci my dwie stro -ny dział ki, co po wo du je trud no ściw uzy ska niu za cisz ne go i in tym ne -go ogro du. Oczy wi ście za po mo cąod po wied nich za bie gów i na kła -dów każ dą dział kę mo że my prze -kształ cić w „raj ski ogród”, jed nak żeta ka dział ka bę dzie wy ma ga łaod nas du żo wię cej wy sił ku (za rów -no cza so we go jak i fi nan so we go).

UWA GA LAS!Zgod nie z pol skim pra wem od -

le głość na sze go do mu od ścia ny la -su mu si wy no sić min. 12,0m, co

sku tecz nie mo że wy mu sić nie ko -rzyst ny układ bu dyn ku na dział ce,lub cał ko wi cie wy klu czyć je go bu -do wę (przy czym za ścia nę la su nieuwa ża się „ścia ny drzew” któ re dziśmo gą stać, a ju tro zo sta ną wy cię tei po sa dzo ne na no wo, lecz li nięna ma pie – za zwy czaj gra ni cadział ki). Je że li nie ma my wy bo ruto mo że my sta rać się o od stęp stwood prze pi sów ogól no bu dow la nychza po śred nic twem Sta ro stwa w Mi -ni ster stwie (War sza wa), lub pró bo -wać „od le sić” te ren (o ile nie jestSkar bu Pań stwa), obie opcje wy -ma ga ją kil ku mie się cy cza su i niegwa ran tu ją suk ce su.

IN NE NIE SPO DZIAN KIOstat nim po ru szo nym dziś

pro ble mem bę dą oczy wi ste aczczę sto po mi ja ne „dro bia zgi” któ rew trak cie za ku pu moż na prze -

oczyć. Mi mo że trud no w to uwie -rzyć zda rza się, iż In we sto rzyna sku tek na tło ku za dań i in for -ma cji po tra fią prze oczyć np. słu pyener ge tycz ne na dział ce, li nieelek trycz ne, ka na li za cyj ne, wo do -cią go we, te le ko mu ni ka cyj ne, ga -zo we i in ne bie gną ce np. przez śro -dek na szej dział ki (czę sto nie wi -docz ne w te re nie a po ka za nena ma pach), dla te go też za le camPań stwu aby przed za ku pempo wy ko na niu wstęp nej se lek cjidzia łek po sta rać się o na wią za niewstęp nej współ pra cy i uzy ska niewstęp nej opi nii pro jek tan ta nt.przed mio to wej dział ki. Pro jek tantpo wi nien wy ła pać ew. nie bez pie -czeń stwa i do ra dzić w dal szympla no wa niu wska zu jąc wszyst kieza le ty i wa dy Pań stwa dział ki.

-DA WID MYK

19

reklama

reklama

Krok 1. KUPUJEMY DZIAŁKĘ!

Page 20: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201320

5.07 (pią tek)

Gi ta ro we wa ria cje Pró ba po bi cia „Gi ta ro we go re kor du Świe -

cia” przy utwo rze Hey Joe, pod okiem

Prze mka Drew kow skie go bę dą po szu ki -

wa ne gi ta ro wych brzmień, wy stą pi też fi -

na li sty pro gra mu MUST BE THE MU SIC –

Ma ciej Kryst ko wia ka.

miej sce: Du ży Ry nek, godz. 15-18

5.07 (pią tek)

Kon cert Zwie rza kamiej sce: Luc ky Luck, godz. 20.30

6.07 (so bo ta)

Ro dzin ne za ba wy z Wy spą Skar bów

pod ha słem „Eks plo zja Wa ka cyj nych

Przy gód”: dmu cha ny tor prze szkód, park

za baw dla naj młod szych, ku le wod ne,

wspi nacz ka,  kon kur sy z na gro da mi, za -

ba wa z ani ma to ra mi. Wszyst ko bez płat -

nie.

Miej sce: park przy OKSiR, pocz. o godz.

16.30

6-7.07 (so bo ta – nie dzie la)

Jar mark Jasz czur czy i Mię dzy na ro -do we Spo tka nie z Folk lo remKier ma sze sztu ki lu do wej i rę ko dzie ła,

barw ne ko ro wo dy i kon cer ty.

Miej sce: Chełm no Ry nek. Sb 9-18, kon -

cert godz. 21, ndz. 12-12.30 ko ro wód,

póź niej msza św., godz. 17 kon cert.

Szcze gó ły na www.chelm no.pl

6.08 (so bo ta)

Fi nał XIX Dni OsiaOd godz. 17.30 na sce nie i sta dio nie wy -

stę py: The Se sa me Stre et i Mło dzie żo we -

go Stu dia Pio sen ki, po ka zy: sek cji ta -

necz nych IA MOS, Mar ci na Ja gły – kar tin -

gow ca i raj dow ca, kon kurs Wdec kie go

Par ku Kra jo bra zo we go oraz mnó stwo

atrak cji dla dzie ci i do ro słych.

Gwiaz dą wie czo ru bę dzie Ja cek Sta chur -

sky – kon cert oko ło godz. 21.

Miej sce: sta dion spor to wy w Osiu

12.07 (pią tek)

Kon cert: Thorn (mu zy ka ir landz ka)miej sce: Luc ky Luck, godz. 20.30

13.07 (so bo ta)

Kon cert „Pio sen ka fran cu ska”W ra mach XI Let nie go Fe sti wa lu „Mu zy ka

w za byt kach Chełm na” – wy stą pi An to ni

Gu stow ski – śpiew z to wa rzy sze niem gi ta ry.

Miej sce: Chełm no ko ściół św. Du cha

przy ul. To ruń skiej, godz. 18, wstęp wol ny

Tłu my wzdłuż tra sy pa ra dy or kiestr iam fi te atr wy peł nio ny po brze gi – tonaj lep sze do wo dy na po twier dze nie ty -tu ło wej te zy.

Dwu dzie sty dzie wią ty raz Świe cieby ło or ga ni za to rem Fe sti wa lu Or kiestrDę tych i nic nie wska zu je na to, że im -pre za tra ci na po pu lar no ści. Z pew no -ścią ogrom ną w tym ro lę od gry wa na -sza świec ka or kie stra dę ta, któ ra w tymro ku ob cho dzi ju bi le usz 40-le cia dzia -łal no ści. Prze wi nę ły się przez nią rze -sze świe cian. Część z nich dziś gra niemw róż nych ga tun kach mu zycz nych za -ra bia na ży cie, in ni mu zy ku ją w or kie -strze, al bo po zo sta li z nią emo cjo nal -nie zwią za ni. Do te go pa mię tać trze bao ro dzi nach mu zy ków, zna jo mych,przy ja cio łach… to wier ni sym pa ty cyna szej or kie stry. In ni ni gdy nie mie linic wspól ne go z or kie strą, ale czerw co -wy fe sti wal za wsze wy cią ga ich z do -mów, bo lu bią mu zy kę, lu bią barw nestro je i pięk ny ta niec dziew cząt.

Po pu lar ność fe sti wa lu pew nie teżpły nie po tro sze z te go, że jest im pre ządar mo wą, nie trze ba ku po wać bi le tów.Nie wąt pli wa w tym za słu ga spon so rów,któ rzy wi dzą sens w ta kim wspie ra niukul tu ry.

Ja ki był te go rocz ny fe sti wal? Wy da -wa ło by się, że nie co skrom niej szy niż wpo przed nich la tach, ale dzię ki te mu ła -twiej by ło wy eks po no wać ju bi le usz Or -kie stry Dę tej Świe cie, któ rej kon certzdo mi no wał piąt ko wy wie czór. Być mo -że nie co mniej szy roz mach ma zro bićpo le dla przy szło rocz nej - trzy dzie stejedy cji fe sti wa lu.

W tym ro ku pu blicz ność wy bie ra łanaj le piej pre zen tu ją ce się or kie stry pod -czas Noc ne go Show w am fi te atrze. Popod li cze niu gło sów kla sy fi ka cja przed -sta wia się na stę pu ją co:

I miej sce – Wzo ro wa Or kie stra Dę taSzko ły Mu zycz nej w Ba ra no wi czach(Bia ło ruś) – or kie stra otrzy ma ła 4 tys. zł(na gro da głów na ufun do wa na przezBur mi strza Świe cia)

II miej sce – Chmiel nic ka Mu ni cy -pal na Or kie stra Dę ta z Ukra iny – or kie -stra otrzy ma ła klar net „Yama ha” ufun -do wa ny przez Sa lo ny Mu zycz ne RIFF

III miej sce – Mło dzie żo wa Or kie straDę ta Ro sta rze wo – or kie stra otrzy ma ławie żę LG, ufun do wa ną przez IN TROPACK MAN Sp. j. , ze staw ko sme ty kówdo in stru men tów dę tych oraz ze staw doćwi czeń „Pro hands” ufun do wa ny przezZM CON CEPT.

Do dat ko wo or kie stry z Pol ski otrzy -ma ły bo ny o war to ści 400 zł na na pra węin stru men tów dę tych – na gro da ufun -do wa na przez AC CORD BRASS – Da -mian Ja nas.

Fe sti wal miał też wy dźwięk cha ry ta -tyw ny. W cza sie trwa nia kon cer tówprze pro wa dzo na zo sta ła zbiór ka pie nię -dzy dla Mo ni ki Ko nop ko – uczen ni cyGim na zjum nr 1 w Świe ciu, cier pią cejna po ra że nie mó zgo we i ast mę oskrze lo -wą. Dzię ki hoj no ści świe cian udał się ze -brac 2 tys. 127,24 zł. Pie nią dze bę dąprze zna czo na na re ha bi li ta cję Mo ni ki,któ ra wraz z ro dzi ca mi bar dzo dzię ku jeświe cia nom za po moc.

KRZYSZ TOF NO WIC KI

Świe cia nie cią gle lu bią fe sti wal or kiestr

Page 21: Świecie24 Extra - numer 19

21

4 lipca – środa, czwartek11,16 THOR RATUJE PRZYJACIÓŁ 2D,IRL./NIEM. 2013, 85' animacja,przygodowy13, 17:45, 20:30 CZŁOWIEK ZE STALI3D, USA/KANADA/WIELKA BRYTANIA2013, 143' akcja, sci-fi

5 lipca – piątek11:00 ŻÓŁWIK SAMMY 2 2D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy14:30 POCAŁUJ MNIE, SZWECJA 2013,105' melodramat16:30 ŻÓŁWIK SAMMY 2 3D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy18:10 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja20:40 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja

6 – 7 lipca – sobota, niedziela10:00 ŻÓŁWIK SAMMY 2 2D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy12:00 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja14:30 ŻÓŁWIK SAMMY 2 3D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy16:15 POCAŁUJ MNIE, SZWECJA 2013,105' melodramat18:10 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja20:40 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja

8 – 9 lipca – poniedziałek, wtorek11:00 ŻÓŁWIK SAMMY 2 2D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy14:30 ŻÓŁWIK SAMMY 2 3D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy16:15 POCAŁUJ MNIE, SZWECJA 2013,105' melodramat18:10 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja20:40 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja

10 – 11 lipca – środa, czwartek11:00 ŻÓŁWIK SAMMY 2 2D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy14:30 POCAŁUJ MNIE, SZWECJA 2013,105' melodramat16:30 ŻÓŁWIK SAMMY 2 3D, BELGIA2012, 92' animacja, przygodowy18:10 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja20:40 ŚWIAT W PŁOMIENIACH, USA2013, 137' dramat, akcja

00.01 Nocny seans filmu „World War Z”Minutę po północy rozpocznie sięwyświetlanie w świeckim kinie filmukatastroficznego.Świat nigdy nie będzie taki jak dawnieji tylko Brad Pitt może Nasuratować.  Jedyny i niepowtarzalnynocny pokaz filmu "World War Z" wwersji 3D w kinie WRZOS. Seansrozpocznie się 12 lipca 2013 r. o godz00:01 (z czwartku na piątek). W trakcieapokalipsy zombie lepiej trzymać sierazem. Zapewniamy bezpieczneschronienie, jednak nie dajemygwarancji, że wyjdziecie żywi... Na uczestników mrocznego seansu,czekają dodatkowe atrakcjeOrganizator nie odpowiada za zmiany wprogramie. Informacje i rezerwacjabiletów pod numerem telefonu 52 56273 70, 52 562 73 71, www.oksir.com.pl.

KI NO WRZOS:

Bar ba ra Siu da, Iga Szcze pań ska i Ju liaSto żek lau re at ka mi kon kur su „Mój re -gion w Eu ro pie”. Wrę cze nie na gród od -by ło się w Urzę dzie Mar szał kow skimw To ru niu.

Na kon kurs or ga ni zo wa ny przez to -ruń ską Ga le rię i Ośro dek Twór czo ściDziec ka spły nę ło łącz nie po nad 1128 prac32 od mło dych ar ty stów pra cu ją cychna te re nie wo je wódz twa ku jaw sko -po mor -

skie go. Ju ry po sta no wi ło przy znać 13 na -gród i 12 wy róż nień in dy wi du al nych,a tak że jed ną na gro dę zbio ro wą – ta bli cęin te rak tyw ną –  dla świec kie go Cen trumDzia łań Pla stycz nych za wy so ki po ziomna de sła nych prac. Na gro dy tra fi ły do rąkBar ba ry Siu dy i Igi Szcze pań skiej, do dat ko -wo wy róż nio na zo sta ła Ju lia Sto żek. Mło -de ar tyst ki do sko na lą swo je umie jęt no ścipod okiem Han ny Ka wec kiej.

AST

Suk ces mło dych pla sty czek

La toś ob ro dzi ły wi śnie (tak kie dyśmó wio no). La toś zna czy ty le, co „te goro ku, te go la ta”. Za cho wa ła się w tymwy ra zie sta ro pol skość, któ ra – co czę -sto się zda rza – dłu żej za cho wu je sięw gwa rach. Star si uży wa ją jesz cze tejfor my, w ję zy ku młod szych chy ba jużjej nie ma. Słow nic two ma też swo je ży -cie. W „Słow ni ku ję zy ka pol skie go”,

po waż nym 3-to mo wym, wy da nymprzez PWN, nie ma już wspo mnia ne gowy raz: la toś. Tym bar dziej próż no szu -

kać sło wa: pla chan dry, zna ne go nie -gdyś na Po mo rzu. A mo że ktoś z czy -tel ni ków „Świe cie 24” za prze czy, bozna, a na wet uży wa te go sło wa? Niechcę pod po wia dać kon tek stu. Mo gęufun do wać książ ko wą na gro dę, je śli re -dak cja wska że „te go iste go”. Co ozna -cza „te isty” – to ko lej na za gad ka, alena ra zie ją zo staw my.

Kto z na szych Czy tel ni ków zdo ła od -po wie dzieć na py ta nie za da ne przez pa niąpro fe sor i roz szy fru je zna cze nie sło wa pla -chan dry? Od po wie dzi prze sy łaj cie ma ilo -wo na ad res re dak cja@swie cie 24.pl. Nieza po mnij cie do dać swo je go imie nia, na -zwi ska i nu me ru te le fo nu. Li czy się ko lej -ność zgło szeń w so bo tę 27 czerw caod go dzi ny 18.00! Za pra sza my…

La toś

Ple ne ro we im pre zy dla dzie ci z ta tu sia -mi or ga ni zo wa ne przez Miej ską Bi blio -te kę Pu blicz ną w Świe ciu to już tra dy -cja. Bi blio te ka rze jed nak co ro ku za -ska ku ją czymś no wym.

Tym ra zem zu peł nie no we by ło miej -sce wy bra ne na spor to we zma ga niai wspól ną za ba wę. To Ośro dek Wy po -czyn ko wy Ru sał ka nad Je zio rem Decz no,czy li daw ny Ośro dek woj sko wy, czy jakkto wo li pla ża woj sko wa. To miej sceod nie daw na ma no we go za rząd cę i od ra -zu wi dać po zy tyw ną zmia nę – za czy -na tęt nić ży ciem.

Ta tu sio wa, bli sko trzy dzie sto oso bo wagru pa tra fi ła nad Decz no w po ło wieczerw ca. W trak cie zma gań uczest ni cywzię li udział m.in. w „Re ga tach”, „Baj ko -wej szta fe cie”, „Wy ści gu z książ ką”, czy„Wy ści gu w wor kach”. Nie za bra kło rów -nież za baw z chu s tą ani ma cyj ną oraz, tra -dy cyj nej już, „Ba lo no wej go ni twy”.

Uśmie chy na twa rzach ta tu siówi ich po ciech naj le piej świad czy ły o do -brej za ba wie. Na za koń cze nie spo tka niaor ga ni za to rzy zgod nie stwier dzi li, żewszy scy oj co wie za słu ży li na ty tuł „Su -per Ta ty”, cze go po świad cze niem by łydy plo my wrę cza ne ka pi ta nom dru żyn –oj com. W spor to wych po tycz kach naj -lep szy mi oka za li się: ta ta Piotr z sy nemMi ko ła jem, ta ta Ra fał z cór ka mi Igąi Ali cją oraz ta ta Ja rek z Pa try cją. W tymdniu nikt nie był prze gra ny, więc każ dyz uczest ni ków pik ni ku otrzy mał upo mi -nek. Ostat nim punk tem spo tka nia by łoogni sko, pie cze nie kieł ba sek i wy mia -na wra żeń po wspól nej za ba wie.

O to, że by w brzusz kach nam nie bur -cza ło za dba ła Ko or dy na tor Gmin ne goPro gra mu Pro fi lak ty ki i Roz wo ju Pro ble -mów Al ko ho lo wych.

WIO LET TA DU DA

Dzień Oj ca z bi blio te ką

Page 22: Świecie24 Extra - numer 19

CZWARTEK, 4 lipca 201322

Tra dy cyj nie w Świe ciu od był się Ku jaw -sko -Po mor ski Mi tyng Lek ko atle tycz nyOlim piad Spe cjal nych.

Za wo dy od by wa ją się co dwa la ta,za wsze w Świe ciu. To już by ła siód maedy cja. Ich or ga ni za to ra mi są Sek cjaOlim piad Spe cjal nych „Po tra fi my”w Świe ciu i Ze spół Szkół Spe cjal nych nr1 w Świe ciu. W piąt ko wym mi tyn guuczest ni czy ło ok. 110 za wod ni ków i za -wod ni czek z 14 sek cji. Ry wa li zo wa li oniw kon ku ren cjach bie go wych na róż nychdy stan sach, tech nicz nych (skok w dalz roz bie gu, skok w dal z miej sca, skokwzwyż, pchnię cie ku lą, rzut pi łecz kąpa lan to wą) i pię cio bo ju. Naj lep si otrzy -my wa li me da le, a po zo sta li lek ko atle ciwstąż ki uczest nic twa.

W mi tyn gu bar dzo do brze za pre -zen to wa li się re pre zen tan ci go spo da rzy,któ rzy zdo by li 29 me da li.

Me da li ści z Po tra fi my

bieg na 50 m – Fi lip Ja rzęb ski (1.miej sce gru pa star to wa nr 4); bieg na 100m – Agniesz ka Dzi kow ska (2., gr. 8), Jo an -na Świer czyń ska (3., gr. 8), Ju liusz Wi -śniew ski (2., gr. 11), Ty be riusz So ko łow ski(3., gr. 11), Ja kub Ben be nek (1., gr. 12),Da wid Nie wiel ski (1., gr. 15), Da wid Wa -sio łek (3., gr. 15), Woj ciech Łe pek (1., gr.16), Ja nusz Ja sie wicz (3., gr. 17), Ka milSto lar ski (2., gr. 19);

szta fe ta 4 x 100 m chłop ców (Sto lar -ski, Bą czek, Gli niec ki, Ku char ski – 1. miej -

sce, gr. 59); pchnię cie ku lą – Syl wia Gli -niec ka (1., gr. 34), Ka ta rzy na Gal kie wicz(1., gr. 36), Ja nusz Wie trzy kow ski (3., gr.36), Jo an na Świer czyń ska (1., gr. 37), Ma -riusz Gac kow ski (1., gr. 39); skok w dal –Ma ciej Dzi kow ski (1., gr. 44), Ja kub Ben be -nek (2., gr. 44), Agniesz ka Dzi kow ska (3.,gr. 44), Ju liusz Wi śniew ski (2., gr. 45), Da -

wid Wa sio łek (1., gr. 47), Da wid Nie wiel -ski (2., gr. 44), Mi łosz Bel ka (3., gr. 47), Ka -mil Sto lar ski (1., gr. 48), Ra do sław Bą czek(2., gr. 48); skok z miej sca – Kac per Chró -ściń ski (2., gr. 50), To masz Klie wer (1., gr.52), Fi lip Ja rzęb ski (2., gr. 52).

(RO GER)

Za rząd Miej sko -Gmin ne go Szkol ne goZwiąz ku Spor to we go pod su mo wałwspół za wod nic two w ro ku szkol nym2012/2013. Nie za bra kło na gród i po -dzię ko wań.

W spo tka niu wziął udział bur mistrz Ta -de usz Po go da, za stęp ca kie row ni ka OKSiRds. spor tu Zbi gniew Iwań ski, spe cja li sta ds.spor tu i tu ry sty ki Eu ge niusz Krzy ża now skioraz za pro sze ni na uczy cie le i tre ne rzy. Pre -zes M -GSZS Ja ro sław Cza piew ski przed sta -wił osta tecz ną kla sy fi ka cję szkół, któ re bra łyudział w za wo dach or ga ni zo wa nych w cza siemi ja ją ce go ro ku szkol ne go:

SZKO ŁY POD STA WO WE:1. Szko ła Pod sta wo wa nr 1 Świe cie – 142 pkt2. Szko ła Pod sta wo wa nr 8 Świe cie – 123 pkt3. Szko ła Pod sta wo wa Grucz no – 118 pkt4. Szko ła Pod sta wo wa nr 7 Świe cie – 108 pkt5. Szko ła Pod sta wo wa nr 5 Świe cie – 107 pkt6. Szko ła Pod sta wo wa Cza ple – 54 pkt7. Szko ła Pod sta wo wa Wiąg – 35,5 pkt8. Szko ła Pod sta wo wa Te re spol – 16,5 pkt

GIM NA ZJA:1. Gim na zjum nr 1 Świe cie 82pkt2. Gim na zjum nr 4 Grucz no 68pkt3. Gim na zjum nr 2 Świe cie 58pkt4. Gim na zjum nr 3 Świe cie 39pkt5. Gim na zjum Ka to lic kie 3pktBur mistrz Ta de usz Po go da dzię ko wał

wszyst kim za za an ga żo wa nie w krze wie nie spor -tu wśród mło dych lu dzi i obie cał dal sze wspar ciepro jek tów re ali zo wa nych przez zwią zek.

AST

Grad me da li sek cji „Po tra fi my”

Sport szkol ny wciąż po pu lar ny

Page 23: Świecie24 Extra - numer 19

W po nie dzia łek na sta dio nie Wdyw Świe ciu ro ze gra no XIII wo je wódz ki fi -nał tur nie ju „Z po dwór ka na sta diono pu char Tym bar ku”.

To za wo dy dla dzie się cio lat -ków. W prze szło ści bra li w nimudział ta cy pol scy pił ka rze jak: Bar -tosz Sa la mon (AC Mi lan), Mar cinKa miń ski (Lech Po znań), AdamKo kosz ka (Śląsk Wro cław), Bar toszBe re szyń ski (Le gia War sza wa),Gra cjan Ho rosz kie wicz (Her thaBer lin), Igor Ła sic ki (Na po li), Ka -rol Żwir (Sto mil Olsz tyn), Fi lip Ja -gieł ło (Za głę bie Lu bin) i Mi chałBart ko wiak (Gór nik Wał brzych).Do 13. edy cji zgło si ła się re kor do -wa ilość uczest ni ków – bli sko 185ty się cy dzie ci z ca łej Pol ski, z cze go7 ty się cy w Ku jaw sko -Po mor skim.

W świec kim fi na le za gra ło 18dru żyn chłop ców i 12 dru żyndziew cząt. Wśród nich nie by łożad nej ze Świe cia, ale za to nasz po -wiat re pre zen to wa li za wod ni cyz UKS „Fa la” Świe ka to wo i pił kar kiz SP Se rock. Le piej spi sa li się mło -

dzi świe ka to wia nie, któ rzy wy szliz gru py z 2. miej sca. Jed nakw ćwierć fi na le prze gra li z póź niej -szym trium fa to rem tur nie ju – SP32 To ruń 0:4 i zo sta li skla sy fi ko -wa ni na 5-8. miej scu.

Z ko lei dziew czę ta z Se roc kaza ję ły ostat nie miej sce w swo jejgru pie prze gry wa jąc wszyst kie spo -tka nia.

Koń co wa kla sy fi ka cja – dziew -cząt: 1. UKS „Tę cza” Byd goszcz, 2.SP 6 Ino wro cław, 3. UKS „Gol”Brod ni ca, 4. ZS 16 To ruń, 5-8: SPGórsk, Tró jecz ki Sę pól no Kra jeń -skie, UKS „Or kan” Zła Wieś Wiel -ka, SP 15 To ruń.

Chłop ców: 1. SP 32 To ruń, 2.SP 7 Brod ni ca, 3. SP Grzyw na, 4.Cis Cek cyn, 5-8. UKS „Fa la” Świe -ka to wo, UKS „Gol” Brod ni ca, UKSMO SiR Lip no, SP Pa kość.

(RO GER)

23

reklama

Fa la do tar ła do ćwierć fi na łu

Aż dzie sięć no wych siat ka rek w no -wym se zo nie za gra w bar wach Jo ke raMe kro Świe cie. Na ra zie zna my na zwi -ska dzie wię ciu z nich.

Do dru go li gow ca ze Świe cia po ro kuwró ci ła przyj mu ją ca Iza be la Hohn, któ -ra ostat nio gra ła w pierw szo li go wej Wie -ży cy Stę ży ca. Jed nak ten klub już po ro -ku zre zy gno wał z gry na szcze blu cen -tral nym.

To nie je dy ny po wrót do ze spo łuAn drze ja Na dol ne go. Otóż w przy szłymse zo nie w je go bar wach za gra po now nieAlek san dra Iwasz ko. Przy po mnij my, żeby ła ona w skła dzie Jo ke ra w de biu tanc -kim se zo nie, w któ rym ten awan so wałdo II li gi. Po tem nie spo dzie wa nie zre zy -gno wa ła z gry.

Po za tym Jo ker wzmoc ni ły: Mag da le -na Lenz, Ali cja Wój cik (obie Wie ży ca Stę -ży ca), Ali cja Wal czak (Pa łac Byd goszcz),Mo ni ka Ku ty ła (Bu dow la ni To ruń, wy -cho wan ka Cul me na Chełm no). Ka ta rzy -na Głu chow ska (SMS Po li ce, wy cho wan -ka Li be ro Wałcz), Ka ta rzy na Śmie szek

(MKS Skier -Vis Skier nie wi ce) i Ma ri kaDok tor ska (AZS Po li tech ni ka War szaw -ska, wy cho wan ka Le gio no vii Sió dem kiLe gio no wo). Wkrót ce do dru ży ny do łą -

czy jesz cze jed na do świad czo na przyj mu -ją ca, z któ rą fi na li zo wa na jest umo wa.

Na to miast z po przed nie go skła duzo sta ły tyl ko Ka ta rzy na We ner ska (gra

w dru ży nie od po cząt ku), An na Hohn(5 se zon), Mo ni ka No wak (3 se zon)i Mar ta Du raj (2 se zon). Nie spo dzian ką,a na wet sen sa cją, jest odej ście świe cian ki

Han ny Łu ka sie wicz, któ ra gra ła w Jo ke -rze Me kro od pierw sze go se zo nu w II li -dze. By ła jed ną z li de rek, a w mi nio nymro ku na zmia nę z An ną Hohn peł ni łafunk cję ka pi ta na. Ha nia nie prze dłu ży łakon trak tu. Po dob no pro wa dzi roz mo wyz in ny mi klu ba mi.

KA DRA JO KE RA NA SE ZON2013/14

Roz gry wa ją ce: Ka ta rzy na We ner ska,Ma ri ka Dok tor ska

Przyj mu ją ce: Iza be la Hohn, Mag da -le na Lenz, Mo ni ka No wak

Ata ku ją ce: An na Hohn, Mo ni ka Ku -ty ła.

Środ ko we: Ali cja Wój cik, Ka ta rzy -na Głu chow ska, Alek san dra Iwasz ko,Ka ta rzy na Śmie szek.

Li be ro: Mar ta Du raj, Ali cja Wal -czak.

Po za Han ną Łu ka sie wicz Jo ke raopu ści ły An na Gło wiak, Alek san dra Mi -ro sław, Ka ro li na Szew czyk, An na Bro -dac ka, Pau la Mrów czyń ska, Agniesz kaWa rze cha. Z ko lei Aga ta Asi no wiczi Mag da le na Froń naj praw do po dob niejgrać bę dą w ze spo le ju nio rek, któ ry Jo -ker za mie rza po now nie zgło sić do roz -gry wek wo je wódz kich.

(RO GER)

Osiem de biu tan tek w Jo ke rze Świe cie

Page 24: Świecie24 Extra - numer 19

NIEDZIELA – 7 lipcaz� Godz. 10.00: Grand Prix Świecia w

siatkówce plażowej kobiet i mężczyzn (1.

turniej) - Ośrodek Wczasowy „Deczno” w

Sulnówku.

KA LEN DARZ KI BI CA

24drużyny zagrały w memoriale im.

Bar tka Rybki w Decznie

Aga ta Try bu ła i Agniesz ka Sa ga -now ska pod ko niec lip ca po wal -czą o me da le Ogól no pol skiejOlim pia dy Mło dzie ży w siat ków cepla żo wej.

Za wod nicz ki Jo ke ra Świe cie oolim pij ską prze pust kę ry wa li zo wa ły wMa siach k. Mo niek (woj. pod la skie),gdzie od był się pół fi nał mi strzostw Pol -ski ka de tek bę dą cy jed no cze śnie eli mi -na cja mi do OOM. Aga ta Try bu ła iAgniesz ka Sa ga now ska za ję ły 4. miej -sce. Lep sze od nich oka za ły się dwa du -ety Zry wu Vol ley Iła wa i je den Fo toOla Ostró da. Awans uzy ski wa ły czte rynaj lep sze pa ry.

Wy ni ki: 1. Lau ra No wot nik/Iwo naKu liń ska, 2 Alek san dra Stę pień/Mar taPie tro czuk (obie Zryw Vol ley Iła wa),3. Mar ta Ko so buc ka/Mo ni ka Hry nie -wic ka (MLKS Fo to Ola Ostró da), 4.Aga ta Try bu ła/Agniesz ka Sa ga now ska(Jo ker Świe cie).

Fi na ło wy tur niej Ogól no pol skiejOlim pia dy Mło dzie ży w siat ków ce pla -żo wej od bę dzie się w dniach 26-27 lip -ca w Ło dzi na obiek tach Szko ły Mi -strzo stwa Spor to we go. Przy po mnij my,że od wrze śnia ze szłe go ro ku Aga taTry bu ła i Agniesz ka Sa ga now ska sąuczen ni ca mi tej szko ły, więc moż napo wie dzieć, że o me da le po wal czą "wdo mu".

(RO GER)

Jo ker ki po ja dąna olim pia dę

Na bo iskach w Świe ciu, Gru dzią dzui No wem wy ło nio no mi strza kra ju ju -nio rów star szych w pił ce noż nej.

Głów ną are ną Mi strzostw Pol skiju nio rów star szych był sta dion Olim -pii Gru dziądz, ale po dwa spo tka niaod by ły się tak że w Świe ciu i No wem.Na świec kim bo isku mo gli śmy po dzi -wiać za wod ni ków Cra co vii Kra ków,UKS „Ruch” Cho rzów i Ar ki Gdy nia.Nie za wi ta ła do nas tyl ko Le gia War -sza wa, któ ra osta tecz nie by ła w tym

tur nie ju naj lep sza. Ja ko je dy na nie po -nio sła po raż ki. War sza wia nie w de cy -du ją cym me czu w po nie dzia łek po ko -na li w Gru dzią dzu Ruch Cho rzów2:1 (2:1). W tym sa mym cza sie w No -wem skom pro mi to wa ła się pro wa dzą -ca w ta be li po dwóch se riach spo tkańCra co via, któ ra ule gła Ar ce aż 1:5(0:2).

Wy ni ki: Le gia War sza wa – Ar kaGdy nia 5:2 (3:0), UKS „Ruch” Cho rzów– Cra co via Kra ków 1:5 (1:1) – mecz

w Świe ciu, Ruch – Ar ka 2:2 (2:0) –mecz w Świe ciu, Cra co via – Le gia 1:1(0:0), Le gia – Ruch 2:1 (2:1), Ar ka –Cra co via 5:1 (2:0).

1. Le gia War sza wa 3 7 8-42. Ar ka Gdy nia 3 4 9-83. Cra co via Kra ków 3 4 7-74. UKS Ruch Cho rzów 3 1 4-9Naj lep szy mi strzel ca mi tur nie ju by li Ja -

kub Arak (Le gia War sza wa) i Se ba stian Bar -tlew ski (Ar ka Gdy nia). Obaj strze li li po 4 go le.

(RO GER)

Cra co via, Ruch i Ar ka gra li u nas

Pa weł Sty siał i Mi chał Gło wac kiz Gniew ko wa wy gra li pierw szy tur niejsiat ków ki pla żo wej w Ośrod ku Wcza so -wym „Decz no” pod czas te go rocz nychwa ka cji.

W so bo tę w Decz nie od był sięIII me mo riał im. Bar to sza Ryb kiw siat ków ce pla żo wej. Do ry wa li za cjiprzy stą pi ły 24 du ety m.in. ze Świe cia,Gdań ska, Gru dzią dza, So po tu,Gniew ko wa, Byd gosz czy, Chełm ży,Bu kow ca, Lnia na. Wśród gra ją cych by -ły jed na pa ra żeń ska (ka det ki Pa ła cuByd goszcz) i jed na mie sza na. One jed -nak nie ode gra ły głów nych ról szyb kood pa da jąc z ry wa li za cji.

Rzą dzi li go ście

Me mo riał wy grał du et z Gniew ko -wa Pa weł Sty siał/Mi chał Gło wac ki,któ ry w fi na le zwy cię żył eki pę z Gru -dzią dza Ma te usz Woź niak/Mi łosz Jan -kow ski 2:0. Trze cie miej sce za ję li Mi -chał Gó rec ki i Grze gorz Le śniak z Sę -pól na Kra jeń skie go. Ze świec kich siat -

ka rzy naj da lej za szli Mi chał Pacz kow -ski i To masz Ja now ski, któ rzy od pa dliw ba ra żu o wej ście do pierw szej„czwór ki”. I zo sta li skla sy fi ko wa nina 5-6. miej scu.

Koń co wa kla sy fi ka cja: 1. Pa wełSty siał/Mi chał Gło wac ki (Gniew ko -wo), 2. Ma te usz Woź niak/Mi łosz Jan -kow ski (Gru dziądz), 3. Mi chał Gó rec -ki/Grze gorz Le śniak (Sę pól no Kra jeń -skie), 4. Mi chał Ju rek/Ma te usz Du -szyń ski (Do brcz), 5-6. Mi chał Pacz -kow ski/To masz Ja now ski (Świe cie),Jan No wa kow ski/ Kac per Zie liń ski(Byd goszcz), 7-8 Ma ciej Kot/Pa wełHu liń ski (So pot), Bar tek Nad ra kow -ski/ Kry stian Bed nar ski (Świe cie).

Miej sca in nych par ze Świe cia: 9-12. Ka mil No wak/Łu kasz Wie se, 17-24. Aga ta Kraj niew ska/Ma ciej Sy ku ła,Ma ciej Ka rol czyk/Ka mil Di dyk.

Czte ry naj lep sze dru ży ny otrzy -ma ły na gro dy rze czo we i ko szul ki.Za miej sca na po dium OKSiR ufun do -wał do dat ko wo sta tu et ki. Na gro dywrę czy li ich fun da to rzy ro dzi ce i brat

Bart ka Ryb ki. Upo min ki dla naj lep szejpa ry ze Świe cia ufun do wał Da wid Ko -nar ski, re pre zen tant Pol ski.

Ru sza grand prix

Siat ka rze w Decz nie znów po ja wią sięw nie dzie lę, by roz po cząć wal kę o GrandPrix w Pił ce Siat ko wej Ko biet i Męż czyzno Pu char Bur mi strza Świe cia. Na cykl zło -żą sie trzy tur nie je (7, 14 i 21 lip ca).Wszyst kie roz po czy nać się bę dą o godz.10. Or ga ni za to rzy do gry za pra sza ją pa -nów i pa nie. Za pi sy par (+ re zer wo wy)pro wa dzo ne są do 5 lip ca w biu rzeOKSiR -u na sta dio nie Wdy w Świe ciu –

nr tel. 33 304 30 lub 504237141.W dniu za wo dów zgło sze nia przyj mo wa -ne bę dą do godz. 9.45 w Decz nie. Dla naj -lep szych dru żyn w ca łym cy klu prze wi -dzia ne są pu cha ry, dy plo my i na gro dy.

Wpi so we wy no si: męż czyź ni – 50zł (za trzy tur nie je; za je den – 20 zł),ko bie ty – 30 zł (za trzy tur nie je; za je -den 15 zł). Mło dzież szkół śred nichoraz stu den ci po oka za niu le gi ty ma cjipła cą po ło wę wpi so we go.

Szcze gó ło wych in for ma cji udzie la -ją: Zbi gniew Iwań ski (tel. 504 237140) i Eu ge niusz Krzy ża now ski (504237 141).

(RO GER)

Me mo riał za in au gu ro wał se zon w Decz nie


Top Related