echo Życia 3/101/10/d

60
3/101/10/D Przestrzeń bez barier

Upload: echo-zycia

Post on 27-Jul-2016

237 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Magazyn Echo Życia

TRANSCRIPT

Page 1: Echo Życia 3/101/10/D

3/10

1/10

/D

Przestrzeńbezbarier

Page 2: Echo Życia 3/101/10/D

Fot. Krzysztof Malinowski

Pewien człowiek zagadnął kiedyś Boga o niebo i piekło.- Chodź, pokażę ci piekło - powiedział Bóg i zaprowadził go do sali, w której wielu ludzi siedziało wokół ogrom-nego kociołka z gulaszem. Wszyscy biesiadnicy wyglądali na wynędzonych i zrozpaczonych i wydawali się głodni jak wilk. Każdy też trzymał łyżkę, jednak rączka tej łyżki była o wiele dłuższa od ramion biesiadników, toteż żaden z nich nie mógł trafić do swoich ust. Cierpienie wygłodzonych było straszliwe.- A teraz - odezwał się Bóg po chwili - pokażę ci niebo. Wkroczyli do drugiej sali, identycznej z pierwszą: był kociołek z gulaszem, byli i biesiadnicy, i te same łyżki z długachnymi rączkami… Lecz tutaj wszyscy byli szczęśliwi i dobrze odżywieni.- Nie rozumiem - powiedział człowiek - Skoro obie sale są identyczne, jak to możliwe, że tu każdy tryska radością, gdy tam wszyscy ledwo się trzymają?- Ach , to proste - odrzekł Bóg, uśmiechając się - Tutaj nauczyli się karmić nawzajem. (Ann Landers)

Page 3: Echo Życia 3/101/10/D

1

Margaret Neylon - irlandzka pisarka

Zamieszczamy przedruki dla celów dydaktycznych i edukacyjnych w oparciu o przepisy art. 25, 26, 29,3 3 i 49 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dn. 4.02.1994 r. Dz.U z dn. 23.02.1994 r. nr 24, poz. 83) i przyjęte zwyczaje edytorskie.

Wydanie magazynu zostało dofinansowane przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób

NiepełnosprawnychFot. Krzysztof Malinowski

Właściwie na każdym etapie naszego życia może zdarzyć się sytuacja, kiedy, mimo

wyrzeczeń i ciężkiej pracy, wszystko idzie nie tak, jakbyśmy chcieli. Zmęczeni

i rozgoryczeni nie wiemy co zrobic, aby było lepiej, aby zapanowała w nas harmo-

nia, bez której według psychoterapeutów trudno uzyskać to co ważne - sens życia.

Bowiem brak wewnętrznego ładu stanowi żródło większości problemów i sprawia, że jesteśmy

nieszczęśliwi nawet wtedy, gdy osiągamy zamierzony cel, bo dążąc doń tracimy zdrowie, przyjaciół,

kontakt z bliskimi. Taki sukces ma więc gorzki smak i zamiast satysfakcji staje się żródłem frustracji.

Co wtedy? Zamiast siebie rozliczac, należy powiedziec: WYBACZAM SOBIE. Będzie to począ-

tek przywracania wewnętrznej równowagi i dystansu koniecznego do rozważnego podejmowania

decyzji, a tym samym do uniknięcia choć części rozczarowań.

Odpocznij, zanim się zmęczysz, głosi mądra maksyma. Nauczmy się z niej korzystać. Będziemy

wtedy bardziej otwarci na, kreatywność w życiu zawodowym, na nowe rozwiązania. Znajdzie-

my również czas na zdrowszy styl życia - z wypoczynkiem, właściwym odżywianiem i higieną

psychiczną myśli, słów i czynów.

Wy d a w c a : Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział Wojewódzki w Białymstoku, ul. Warszawska 23 15-062 Białystoktel. 85 741 57 01, tel./fax 85 732 99 74e-mail: [email protected] naczelna: Danuta Maria Roszkowska

Danuta Maria Roszkowska

- Jeśli dzielisz się tym, co posiadasz:

miłością, wiedzą, życzliwością, pieniędzmi czy jedzeniem, to zawsze do ciebie powróci.

Page 4: Echo Życia 3/101/10/D

SPIS TREŚCI

strona 4 - Magnez - pierwiastek życia

strona 6 - Jak pamiętać więcej? strona 8 - Przestrzeń bez barier strona 12 - Ruchomy cel

strona 16 - W moim śnie

strona 20 - Zwyczajni Niezwyczajni - kim są prawdziwi superbohaterowie?

strona 22 - Dieta w cukrzycy typu 2 strona 27 - Domowe miary podstawowych produktów spożywczych

strona 30 - Chcesz być zdrowy? - Ćwicz!

strona 33 - Fortyfikacja, czyli wzbogacanie żywności

strona 36 - Jestem niepełnosprawny i chcę pracować strona 38 - Kreowanie przestrzeni

2

Page 5: Echo Życia 3/101/10/D

strona 42 - Moc spokojnego oddechu

strona 44 - Najgorszą chorobą świata jest myślenie. Jest bowiem nieuleczalne.

strona 46 - Ocena stanu odżywienia

strona 48 - Zamienniki produktów spożywczych strona 52 - Pijany świat, kręta droga

strona 54 - Czy ludzkie ciało mogło by żyć wiecznie

3

Page 6: Echo Życia 3/101/10/D

Czas na spółdzielnie socjalne

Zgodnie z przyjętymi strategia-mi rozwoju do 2020 roku w Polsce ma powstać silny sektor spół-dzielni socjalnych pełniących rolę przedsiębiorstw społecznych. Na ten cel przeznaczono więk-szość funduszy krajowych i euro-pejskich zgromadzonych w pro-gramach operacyjnych.

Najważniejszym celem istnienia spółdzielni socjalnych powinna być reintegracja zawodowa.

Działania na rzecz pożytku publicznego to dodatkowa możliwość.

W związku z powyższym spółdzielnia socjalna jest to specyficzna forma spółdzielni

pracy i jednocześnie podmiot pożytku publicznego. Posiada ona osobowość prawną. Przed-

miotem działalności spółdzielni socjalnej jest prowadzenie wspólnego przedsiębiorstwa

w oparciu o osobistą pracę członków w celach społecznej i zawodowej reintegracji jej człon-

ków. Oznacza to, że spółdzielnia socjalna musi prowadzić działalność gospodarczą, ale zysk

osiągany z tej działalności nie jest celem samym w sobie, a środkiem do realizacji celów sta-

tutowych. Dodatkowo spółdzielnia może też prowadzić działalność społeczną i oświatowo-

-kulturalną na rzecz swoich członków oraz ich środowiska lokalnego, a także działalność

społecznie użyteczną w sferze zadań publicznych, określonych w Ustawie o działalności

pożytku publicznego i o wolontariacie.

Zgodnie z przepisami spółdzielnie socjalne mogą zakładać osoby wykluczone lub zagrożone

wykluczeniem społecznym, w tym: osoby poszukujące pracy, osoby zatrudnione na podstawie

umów cywilnoprawnych, młodzież, seniorzy, rolnicy.

Założyciele spółdzielni muszą należeć do jednej z poniższych grup społecznych:

- osoby bezrobotne w rozumieniu ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy,

- osoby, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 1 - 4, 6, 7 ustawy o zatrudnieniu socjalnym, czyli:

- bezdomni realizujący indywidualny program wychodzenia z bezdomności,

w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej,

4

dr Eliza Szadkowska

Page 7: Echo Życia 3/101/10/D

- uzależnieni od alkoholu, po zakończeniu programu psychoterapii w zakładzie lecznictwa

odwykowego,

- uzależnieni od narkotyków lub innych środków odurzających, po zakończeniu programu

terapeutycznego w zakładzie opieki zdrowotnej,

- chorzy psychicznie, w rozumieniu przepisów o ochronie zdrowia psychicznego,

- zwalniani z zakładów karnych, mający trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu

przepisów o pomocy społecznej,

- uchodźcy realizujący indywidualny program integracji, w rozumieniu przepisów o pomocy

społecznej, którzy podlegają wykluczeniu społecznemu i ze względu na swoją sytuację

życiową nie są w stanie własnym staraniem zaspokoić swoich podstawowych potrzeb

życiowych i znajdują się w sytuacji powodującej ubóstwo oraz uniemożliwiającej lub ogra-

niczającej uczestnictwo w życiu zawodowym, społecznym i rodzinnym

- osoby niepełnosprawne w rozumieniu ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz

zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

Spółdzielnia musi założyć co najmniej 5 osób, a nie więcej niż 50 osób (z wyjątkiem spół-

dzielni powstałych z przekształceń spółdzielni inwalidzkich).

Spółdzielnię socjalną należy zarejestrować w Krajowym Rejestrze Sądowym składając wnio-

sek o rejestrację, statut podpisany przez wszystkich członków spółdzielni, dokumenty po-

świadczające, że każdy założyciel spółdzielni jest do tego uprawniony (np. orzeczenia o niepeł-

nosprawności lub informacje z urzędu pracy o długotrwałym bezrobociu) oraz dokumentację

z walnego zgromadzenia.

Najważniejszym organem spółdzielni (jej najwyższą władzą) jest walne zgromadzenie.

Walne zgromadzenie powołuje zarząd, przyjmuje sprawozdania roczne oraz absolutorium dla

zarządu. Uchwały walnego zgromadzenia podejmowane się w drodze głosowania i obowią-

zuje zasada, że każdy członek spółdzielni ma jeden głos, niezależnie od wysokości udziałów.

Natomiast zarząd reprezentuje spółdzielnię i zajmuje się prowadzeniem jej bieżących spraw

(w ramach przyznanych mu w statucie kompetencji), w szczególności zarządza jej majątkiem,

a członkowie zarządu podpisują w imieniu spółdzielni umowy. Jeśli spółdzielnia zrzesza więcej

niż 15 osób, musi powołać radę nadzorczą. Rada nadzorcza jest wewnętrznym organem kon-

5

Page 8: Echo Życia 3/101/10/D

troli nad działalnością spółdzielni.

Szczegółowe informacje o zakładaniu i prowadzeniu spółdzielni są dostępne na specjalnych

serwisach internetowych. Redakcja poleca zwłaszcza portale pn. ekonomiaspoleczna.pl oraz

aktywnispolecznie.org. Istnieje wiele możliwości finansowania spółdzielni socjalnych. Są to

zarówno krajowe jak i europejskie fundusze. Redakcja wymienia najważniejsze źródła.

Spółdzielnie socjalne są zwolnione z opłat za wpisanie do KRS-u i ogłoszenie wpisów w Mo-

nitorze Sądowym i Gospodarczym. Istnieje możliwość ubiegania się o sfinansowanie ze Środ-

ków Funduszu Pracy składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe (podstawą

wymiaru składek jest kwota minimalnego wynagrodzenia), osób o których mowa w art.4 ust.1

w ustawie o spółdzielniach socjalnych – w pełnej wysokości przez 24 miesiące od dnia zatrud-

nienia oraz w połowie wysokości przez następne 12 miesięcy. Istnieje możliwość jednorazo-

wego wsparcia każdej osoby bezrobotnej zakładającej spółdzielnie socjalną. Środki pochodzą

z Funduszu Pracy i zamykają się w kwocie nieprzekraczającej 4-krotnej wysokości przeciętnego

miesięcznego wynagrodzenia. Dla osób przystępujących do spółdzielni socjalnej przewidziane

są środki w wysokości nieprzekraczającej 3-krotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodze-

nia. Osoby niepełnosprawne mają możliwość jednorazowego otrzymania środków z PFRON

na wniesienie wkładu do spółdzielni socjalnej, w wysokości nieprzekraczającej 15-krotnej wy-

sokości przeciętnego wynagrodzenia – pod warunkiem, że nie otrzymały one innych środków

na ten cel. Spółdzielnie socjalne mają także możliwość skorzystania z preferencyjnego trakto-

wania w ramach postępowań z zakresu zamówień publicznych dzięki wprowadzeniu do usta-

wy o zamówieniach publicznych tzw. klauzul społecznych. Czynnikiem wspierającym spółdziel-

nię socjalną jest również zwolnienie dochodów spółdzielni wydatkowanych na reintegrację

społeczną i zawodową członków z podatku dochodowego od osób prawnych. Spółdzielnia na

mocy ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z dnia 24 kwietnia 2003 r.

(Dz. U. Nr. 96, poz. 873, z późn. zm.) może otrzymać środki od samorządu na realizację określo-

nego zadania publicznego z różnych sfer pożytku publicznego.

6

Page 9: Echo Życia 3/101/10/D

W ramach funduszy europejskich przeznaczono specjalne dotacje na zakładanie i funkcjono

wanie spółdzielni. Dotacje na ten cel są zgromadzone w 3 rodzajach programów operacyjnych

i rozdzielane na poziomie krajowym, regionalnym i lokalnym.

Chodzi tu o Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, Program Operacyjny Wiedza, Edukacja,

Rozwój oraz Regionalny Program Operacyjny. Instytucjami odpowiedzialnymi za procedury

wdrożenia funduszy z tych programów są to instytucje Ministerstwa Rozwoju, zaś na poziomie

województw są to urzędy marszałkowskie i wojewódzkie urzędy pracy. W dwóch wojewódz-

twach, tj. w województwie podlaskim i kujawsko-pomorskim środki na spółdzielnie socjale

będą też zarządzane przez Lokalne Grupy Działania w ramach mechanizmu Rozwoju Lokalne-

go Kierowanego przez Społeczność. W perspektywie finansowej na lata 2014-2020 dodatko-

wo utworzono system preferencyjnych pożyczek dla przedsiębiorców społecznych. Pożyczek

udzielają instytucje finansowe w poszczególnych regionach.

dr Eliza Szadkowska

7

Page 10: Echo Życia 3/101/10/D

Przestrzeńbez

barier

Humanistyczna idea projektowania zakłada, że człowiek jest pod-

miotem i współuczestnikiem kreacji przestrzeni egzystencjalnej,

w której zaspokajane są wszystkie jego potrzeby.

8

Page 11: Echo Życia 3/101/10/D

Przestrzeńbez

Ślady świadomego procesu kreacji przestrzeni egzystencjalnej znane są od czasów prehistorycznych – ówczesny człowiek tworzył ją na swoją miarę i był jej użytkownikiem. Kształtował najbliższe otoczenie według własnych upodobań w odniesie-niu do swoich potrzeb. Nie bez znaczenia były też możliwości techniczne, jakimi wówczas dysponował. Obserwacja natural-nych zachowań człowieka, zmiennych na przestrzeni wieków, rozwój cywilizacyjny społeczeństw a tym samym artykułowanie nowych potrzeb związanych z jego egzystencją – zróżnicowa-ną, dynamiczną i niejednoznaczną – przyczyniła się do rozwoju wzornictwa, a więc i myślenia o produkcie czyli o przedmiotach codziennego użytku – meblach. Zamówieniom indywidualnym łatwiej było sprostać – realizowano je metodami rzemieślni-czymi, zaś każdy zamawiający mógł określić swoje oczekiwa-nia, naturalnie, na miarę możliwości finansowych i umiejętności oraz pomysłowości wykonawców. Produkcja masowa zmieniła sposób wytwarzania i tym samym wygląd produktu. Meble, wyposażenia wnętrz przeznaczone dla anonimowego odbior-cy wymagały innego sposobu projektowania – musiały w spo-sób uniwersalny uwzględniać w większym stopniu cechy ludzi, zarówno fizyczne jak i psychiczne. Jednocześnie zmianie ulega sposób widzenia odbiorcy – człowieka zaczęto spostrzegać w różnych fazach jego życia, to jest dziecięcej, młodzieńczej, dorosłej. Dostrzeżono zróżnicowanie płci, tym samym odkryto nowego odbiorcę. Projektanci i wielkoprzemysłowi wytwórcy standardowych krzeseł, szaf, łóżek zaczęli dzielić odbiorców na poszczególne grupy, różnicując jednocześnie społeczeń-stwo. O ile podział z uwagi na etapy rozwojowe i płeć dotyczy wszystkich w sposób naturalny, to podział na ludzi zdrowych i chorych, czyli niepełnosprawnych, jest sztuczny i nienaturalny.

Fot. morza Krzysztof Malinowski

9

Page 12: Echo Życia 3/101/10/D

Nie powinniśmy zapominać, że egzystencja każdego człowieka obar-czona jest ryzykiem zmiany kondycji z lepszej na gorszą i choćby z tego względu z przestrzeni, w której żyjemy, nie wydzielać rewirów dla osób o gorszej kondycji. Problem jest niezmiernie ważny, bo czę-sto dotyczy młodego pokolenia – dorastającej młodzieży dla której bycie „innym” brzmi jak wyrok skazujący na izolację i wyobcowanie. Humanistyczna idea projektowania zakłada, że człowiek jest pod-miotem i współuczestnikiem kreacji przestrzeni egzystencjalnej – w której zaspakajane są wszystkie jego potrzeby. Harmonijna synteza oczekiwań pozwala na kreację przestrzeni architektonicznej i otocze-nia człowieka na miarę wszystkich jego wymagań. Podstawą tej syn-tezy jest przestrzeń międzyludzka, w której szczególny wymiar nasze-go istnienia zajmują więzi międzyludzkie. Wspólna przestrzeń, która nas otacza, nie może dzielić, powinna łączyć. Sztuczne bariery, które zaistniały w tej przestrzeni przez brak szerokiego widzenia potrzeb człowieka z niepełnosprawnościami wyniknął z braku akceptacji. Jest efektem kreacji niewłaściwych postaw, potwierdzających brak wie-dzy o problemie i wadliwy do niego stosunek emocjonalny. Wdra-żanie zasad uniwersalnego projektowania zapoczątkowały od 1993 r. Plenery Meblarskie organizowane w Ośrodku Wzornictwa w Hajnów-ce. Ośrodek utworzono z inicjatywy Stowarzyszenia „Twórcze Studio Form Wzorniczych”. Dorobek wzorniczy powstałych opracowań był prezentowany na licznych wystawach, a projektanci biorący udział w tym przedsięwzięciu upowszechniali w dalszej swojej pracy wykre-owaną w Hajnówce metodę projektowania . W Hajnowskich plene-rach uczestniczyło do tej kilkaset osób. Studenci Wydziału Architek-tury Wnętrz Politechniki Białostockiej biorą w nich udział od roku 2002. Projekty mebli do przedszkoli, szkół, mieszkań, sprzętu reha-bilitacyjnego, pomocy dydaktycznych – wykonanych w naturalnym materiale, drewnie – doskonale organizują przestrzeń, czyniąc ją

10

Page 13: Echo Życia 3/101/10/D

atrakcyjną i o ciepłym klimacie. Edukacja artystyczna, której celem jest właściwa kreacja struktury przestrzeni otwartej i zamkniętej, jest przedmiotem nauczania w katedrze Architektury Wnętrz na Politech-nice Białostockiej. Powstałe opracowania projektowe studentów – młodych projektantów w pracowni mebla – są realizowane w Ośrodku Wzornictwa w Hajnówce. Założenia programowe w pracowni mebla, obok podstaw poznania konstrukcji, technologii, materiałoznawstwa, ergonomii i analizy funkcji, określają zadania projektowe w oparciu o uniwersalną ideę projektowania. Etapy poprzedzające fazę projekto-wą – często związane są z analizą społecznych oczekiwań i medyczną w oparciu o konsultacje, a także ergonomiczną, pedagogiczną, bada-niem zasobów itp. Projektowanie „bez barier” w przestrzeni otwar-tej zostało już prawie uporządkowane, projektowanie przestrzeni zamkniętej w strefie komunikacyjnej również. Natomiast realizacja oczekiwań i potrzeb, dotycząca kreacji bezpośredniej przestrzeni, za-leży od świadomego zrozumienia problemu przez projektanta dobrze przygotowanego do zawodu. Edukacja na tym etapie poprzez bliskie dotykanie zagadnienia, staje się w pełni głęboka i odpowiedzialna. Potrzeba poszukiwań nowych rozwiązań projektowych związana jest z rozwojem cywilizacyjnym i dotyczy wielu problemów. Projekty ze-stawów do szkół, stolików z siedziskami stabilizującymi, stołów do pracy dla szkół integracyjnych itp. – z uwagi na formę, funkcję i wy-raz estetyczny, również kolorystykę, są w strukturze przestrzeni waż-nym elementem dominującym, podkreślającym wysoki jej standard. Doświadczenia zdobyte przy realizacji tego typu zadań projektowych pogłębiają podstawową wiedzę na temat naszego środowiska natu-ralnego w procesie kreacji struktury przestrzeni egzystencjalnej.

dr Janina Jezierska

Fot. Krzysztof Malinowski

11

Page 14: Echo Życia 3/101/10/D

Ruchomyce l

12

Page 15: Echo Życia 3/101/10/D

ce l

Samochód zmienia charakter czło-wieka. Któż z nas jadąc samochodem nie wykrzykiwał pod adresem innych kierowców, nie pokazywał znaczą-cych gestów? A zaczyna się przeważ-nie niewinnie: od zmiany pasa ruchu.Wszelkie przesadne działania na drodze mogą wywołać

agresję. Zbyt szybka jazda, zbyt wolna jazda. Zajechanie

drogi, przegnanie pieszego z przejścia, jazda „zderzak w

zderzak”. Kobieta jadąca fiatem zatrzymała się przed przej-

ściem i zaczęła ubliżać pieszemu, który jej zdaniem zbyt

wolno przechodził przez jezdnię. Było lato, okna w samo-

chodzie otwarte. Pieszy podszedł do samochodu i nagle

posłał solidny cios „na twarz” zaskoczonej kobiety. Mecha-

nizm powstawania zachowań agresywnych na drodze jest

analogiczny do tego, który wyzwala taki typ reakcji także

w innych sytuacjach. Wybuchy wściekłości zależą od niskiej

tolerancji i małej życzliwości wobec innych ludzi, niecierpli-

wości, stanu podwyższonego niepokoju, słabo ugruntowa-

nej i nieadekwatnej samooceny. Wyzwalaniu agresji sprzy-

ja powstawanie na drodze sytuacji nagłych, zaskakujących,

wiążących się z zagrożeniem. Powoduje to silne emocje,

w tym strach i gniew, a zatem trzeba odreagować. Kierow-

cy różnie to czynią, czasem po prostu mówiąc do siebie lub

pasażerów, komentując sytuacje na drodze i umiejętności

innych kierowców. Inni reagują agresją. Według psycholo-

gów to ludzie słabi, pełni lęków. Zajechanie drogi lub wy-

muszenie pierwszeństwa to chyba najczęstsze przyczyny

agresji na drodze. Kierowcy potrafią ścigać jeden drugiego

po miejskich ulicach, by dokonać samosądu. Ludzie wsia-

dający do samochodu zachowują się tak, jakby zakłada-

li pancerny garnitur i niemal, że rwą się do walki. Dobry,

przykładny obywatel, ojciec rodziny, za kierownicą potrafi

13

Page 16: Echo Życia 3/101/10/D

zmienić się w demona. Wcześniej przeprowadzał staruszkę na drugą stronę ulicy, teraz,

jadąc samochodem klnie na tę staruszkę, bo mu ona przeszkadza na drodze. Jeśli dasz

komuś pistolet do ręki, zmieniasz jego osobowość. Dlatego w prawie amerykańskim wy-

padek ze skutkiem śmiertelnym traktowany jest jak zabójstwo, na dodatek z użyciem nie-

bezpiecznego narzędzia. Idzie się do więzienia nie za spowodowanie wypadku, ale za za-

bójstwo na drodze. A w Polsce? Jeśli inny kierowca chce mnie zepchnąć z drogi, czyni to

rozmyślnie, to czyż nie próbuje mnie zabić? Odjeżdża jednak bezkarnie. Do tej pory chyba

tylko kilkakrotnie w kraju zapadł wyrok skazujący kierowcę za zabójstwo z użyciem nie-

bezpiecznego narzędzia, jakim jest samochód. Jeden z przypadków pamiętam. Sąsiedzka

kłótnia rolników spowodowała, że jeden z nich wjechał z rozmysłem swoim pojazdem na

przeciwników zabijając ojca i ciężko raniąc syna. Według interpretacji Sądu Najwyższe-

go „niebezpieczny przedmiot” to taki przedmiot, „który ze względu na swoje właściwości

(kształt, ciężar, rozmiar) lub sposób użycia może spowodować znaczne uszkodzenie ciała”.

Czy kierujący samochodem może odpowiadać za próbę usiłowania zabójstwa czy nawet

zabójstwo, jeśli czyn jego zakończył się dla ofiary tragicznie? W takim przypadku należa-

łoby udowodnić intencje sprawcy, mianowicie, że jego zamiarem było pozbawienie życia,

a to jest wręcz niewykonalne. „O zamiarze sprawcy można, a nawet należy wnioskować na

podstawie uzewnętrznionych przejawów jego zachowania się, użycie zaś niebezpiecznego

narzędzia (…) może wskazywać na istnienie zamiaru (co najmniej ewentualnego) dokona-

nia zabójstwa człowieka, jednakże same te okoliczności nie są wystarczające do przyjęcia

takiego zamiaru” – czytamy w jednym z wyroków Sadu Najwyższego. Według SN określe-

nie z artykułu 280 KK „inny niebezpieczny przedmiot” oznacza taki przedmiot, „którego

użycie, podobnie jak użycie broni palnej, spowodować może śmierć lub znaczne obraże-

nia ciała”. Czy zatem samochód nie jest takim niebezpiecznym przedmiotem? Pragnienie

kierowania samochodem jest nieodparte. Po kilku godzinach lekcji wszystkim się wydaje,

że już są gotowi do walki. Tak – walki. Bo czyż to, co się codziennie dzieje na drogach, nie

jest nieustanną walka o życie, o przetrwanie? Utarczki między kierowcą a pieszym są na porządku dziennym. Wygrażanie sobie pięściami, pukanie w czoło, pokazywanie dużego palca, walenie pięścią w dach samochodu, kopanie w pojazd – skąd my to znamy. Na przej-ściu pojawił się pieszy. Nadjeżdżający samochód był w dostatecznej odległości. Pieszemu

14

Page 17: Echo Życia 3/101/10/D

nie spodobało się, że już po zatrzymaniu kierowca częścią poazdu wjechał na przejście. Pieszym był trzydziestolatek, kierowcą staruszek około siedemdziesiątki. Młodzian dosko-czył do otwartego okna pojazdu i celnym ciosem pięści ugodził kierowcę. Dziadek jednak, człek z życiowym doświadczeniem, wyskoczył z samochodu z grubą gumą w ręku i tak sprał pieszego, że w stanie nieprzytomności karetka odwiozła go do szpitala. Gdy emocje przesłaniają rozsądek, tylko krok do tragedii. Psychologowie amerykańscy agresję na dro-dze określają „wybuchami wściekłości”. W Ameryce mówi się o epidemii, czyli o eksplozji agresji na drogach. Czy polskim kierowcom grozi to samo? U nas nie ma jeszcze lekarzy od „eksplozji wściekłości”, a tacy są bardzo popularni w USA. Jest nawet numer alarmowy dla kierowców, którzy nie są w stanie zapanować nad swoimi emocjami. W chwili rosną-cego napięcia wystarczy skontaktować się z psychoterapeutą, by usłyszeć jego kojący głos i poradę. W wielu przypadkach to wystarcza, ale niestety, nie zawsze. Bywa, że inne samo-chody są wręcz ostrzeliwane przez kipiących pragnieniem zemsty kierowców, a powód ta-kiego ataku wściekłości może być zupełnie błahy. W Seattle przed laty powołano specjalną jednostkę do walki z wariatami za kierownicą. Funkcjonariusze tej jednostki zatrzymują kierowców, którzy np. przekraczają dozwoloną prędkość, nie utrzymują bezpiecznej odle-głości między pojazdami, nie używają kierunkowskazów czy lawirują między pasami ruchu zajeżdżając innym drogę. Jednostka z Seattle jest niezwykle skuteczna i znana w całych już Stanach Zjednoczonych. Podobne programy dyscyplinowania kierowców wprowadzane są też w innych miastach. I nic dziwnego. Tam 7 proc. wypadków rocznie spowodowanych jest wściekłością kierowców. Psychologowie twierdzą, że agresja wobec anonimowego przeciwnika leży w ludzkiej naturze. Wystarczy pretekst i zatracamy wszelkie granice. Sytu-acja szybko wymyka się spod kontroli, gdy chcesz komuś „dać nauczkę”. Jak tego uniknąć? Przede wszystkim należy unikać kontaktu wzrokowego z osobą, która próbuje rozłado-wać agresję. Najlepiej natychmiast wezwać policję. Trudno o proste sposoby zapobiegania agresji. Tego typu zachowaniom sprzyja odpowiadanie agresją na agresję, to jest podjęcie reguł gry agresora. Psychologowie radzą, by w razie eksplozji wściekłości zachowywać się jakby nigdy nic. Powiedzieć sobie: nie warto, bo przecież grozi mi sąd, kalectwo, a nawet śmierć. Pamiętaj: niezależnie od przekonania o własnej racji możesz zginąć. Ktoś kiedyś powiedział: „Na drodze są ruchome cele – takim celem możesz być i ty… jest myśliwy, jest zwierzyna”.

Andrzej Jarosz

15

Page 18: Echo Życia 3/101/10/D

Wśnie

moim

W czasie snu, kiedy nasz umysł odpoczywa a świadomość ustępuje miejsca „niewidocznej stronie Księżyca” ujawniają się obrazy najróż-niejszych miejsc i postaci. Mieszają się ze sobą tworząc wspaniały gobelin przeplatany emocjami. Ta „malowana we śnie tkanina” nie-ocenzurowana przez racjonalną świadomość sprawia, że możemy przyjrzeć się istotnym, często niedostępnym naszej świadomości aspektom nas samych, kształtom przeżywanych uczuć, zwłaszcza tych niewyrażonych w ciągu dnia.Nasz sen pozwala nam dostrzec i zrozumieć tajniki naszego wnętrza. Od tysięcy lat duchowym celem wielu ludzi było i jest docieranie do głębi śnionych fan-tazji. Szczególną zdolność dostrzegania mocy ukrytej za sennymi marzeniami rozwinęli w sobie ludzie kultur plemiennych. Rdzenni Amerykanie postrzegali sny jako przesłanie najgłębszych pragnień ukrytych głęboko w duszy

16

Page 19: Echo Życia 3/101/10/D

śnie człowieka. W ich przekonaniu ignorowanie tych pragnień prowadziło do fizycznej lub psychicznej choroby. Indianie odgrywali swoje sny przed społecznością, wierzyli w moc oczyszczenia. Próbowali zrozumieć istotę snu i dążyli do jego urzeczywistnienia. Australijscy Aborygeni wierzą, że kraina snu wyrasta ze źródeł wszystkich naszych doświadczeń, z ten-dencji energetycznych, z mocy, którą mamy w sobie. Owej ten-dencji nie da się zmierzyć ani racjonalnie wytłumaczyć. Moż-na ją odczuć i poprzez czucie odkryć jej znaczenie. Aborygeni wierzą, że sen zrodzony z tendencji, z niespodziewanych uczuć i intuicji przejawia się w naszej codzienności, w tym jak żyje-my. Spróbuj skupić się na swoim ciele. Poczuj, w jaki sposób Twoje ciało chce się poruszyć. Siedząc lub leżąc badaj tę ten-dencję, rozwijaj ją w sobie a ostatecznie spróbuj poruszać się zgodnie z jej kierunkiem. Poruszaj się i zauważ, jakie ten ruch ma dla Ciebie znaczenie. Spróbuj zobaczyć jak odkryte przez Ciebie znaczenie tendencji przejawia się w Twojej rzeczywisto-ści. Freud i Jung o tendencji rozprawialiby zapewne w katego-rii procesów podświadomych i nieświadomych. My również, w dobie upowszechnienia psychologii, często motywy naszego postępowania odnosimy do naszej podświadomości. O pracy ze snem słów kilka. Badanie snów stanowiło znaczącą część dociekań naukowych wielu psychologów. Były one i są dosko-nałym źródłem prowadzącym do odkrywania tajników ludz-kiego umysłu. Freud wierzył, że sny niczym „królewska droga” prowadzą do podświadomości pełnej inwencji i kreatywności. Jung uważał, że „dzięki snom zapoznajemy się z najróżniejszy-mi cechami swojego charakteru”. Przyjmij wygodną pozycję.

17

Page 20: Echo Życia 3/101/10/D

Zamknij oczy i przypomnij sobie swój sen. Opowiedz go tak jakby miał miejsce tu i teraz. Zwróć uwagę na tę część snu, która najbardziej przyciąga Twoją uwagę. Za-uważ, jakie emocje pojawiają się w Tobie. Postaraj się dostrzec te, które „ledwie mi-gocą”, te na drugim planie. Teraz „odłóż sen na półkę”. Zwróć uwagę na swoje ciało. Poczuj w sobie tendencję do ruchu. Może Twoja ręka lub noga, bądź inna część Twojego ciała chce się poruszyć. Idź za tym, poruszaj się, tańcz, śpiewaj, krzycz, rób dokładnie to, na co ma ochotę Twoje ciało. Stań się ruchem, głosem, czym tyl-ko chcesz. Odkryj, dokąd idziesz, dokąd prowadzi Cię Twój ruch. Odkryj znaczenie swojego snu.

Sen: śni mi się wąż. Ogromny, kolorowy i bardzo silny. Kąsa mnie we śnie. Otwiera paszczę, szeroko, coraz szerzej. Patrzę jak to robi i czuję, że sprawia mi to przyjem-ność. Wcale nie przeszkadza mi, że mnie gryzie. Czuję jak wgryza się w moje ciało. Najwyraźniej wcale mi to nie przeszkadza. Słyszę chrzęst swojego ciała. Chcę, żeby mnie kąsał. Chcę, żeby owijał się wokół mnie. I ja i wąż delektujemy się tym kąsa-niem. W czasie pracy ze snem: Poczułam wyraźne ciepło w dłoniach. Poszłam za tym ciepłem. Czułam, jak dłonie stają się coraz bardziej gorące, jak pęcznieją, rozra-stają się jak bochny chleba. W końcu niczym nieograniczone wychodzą poza ciało. To wspaniałe uczucie być poza sobą. Otworzyłam oczy i patrzyłam na swoje dłonie. Mrugałam oczami zdziwiona, że moje dłonie są takie maleńkie. Czułam w sobie ogromną siłę, energię i światło. Ten wąż, coś wspaniałego – pomyślałam – pokazał mi tyle siły i energii drzemiącej we mnie. Do dzisiaj, ile razy przypomnę sobie to

Z moich doświadczeń pracy ze snem

18

Page 21: Echo Życia 3/101/10/D

wspaniałe uczucie pozaczasowego, poza cielesnego olbrzyma uśmiecham się. Je-stem szczęśliwa. Sen o relacji: Śni mi się koleżanka. Karmi mnie mięsem. Karmi aż do przesytu. W pewnym momencie robi mi się niedobrze. Chcę wymiotować. Obrzydliwe uczucie, wymiotuję. Sen zaistniał w rzeczywistości: tego dnia, po po-łudniu przyszła do mnie znajoma. Nie czułam się komfortowo w jej towarzystwie. Postanowiłam przyjrzeć się, kim jestem w tej relacji. Usiadłam wygodnie i skupi-łam się na swoim ciele. Poczułam jak zaciskają mi się szczęki. Oczyma wyobraźni zobaczyłam sidła na zwierzaki. Zatrzaskiwały się jakbym sama sobie je nakładała. Czułam jak moje ciało kurczy się, zaciska. W uszach zaczęły tworzyć się „korki”. Uświadomiłam sobie, że nie słyszałam do końca tego, co mówiła do mnie zna-joma. Dopytywałam: „słucham”. Po chwili poczułam ucisk w mostku. Poczułam w sobie krótkie, zanikające oddychanie. Zaczęłam ręką uciskać mostek. Pod wpły-wem ucisku ramiona moje zaczęły się rozluźniać. Czułam, że staję się wolna. Za-częłam tupać. Tupałam coraz mocniej. Krzyczałam: „nie chcę być dłużej karmiona byle czym! Nie czuję się sobą! Nie chcę byle czego! Nie chcę byle jakości! Chcę być sobą!”. Mój sen zaistniał w rzeczywistości. Mówiąc słowami Aborygenów: „rze-czywistość zrodziła się ze snu”. Zaproponowane Państwu ćwiczenia w odkrywa-niu tajników snu pochodzą z prac Arnolda Mindella, współczesnego psychologa i terapeuty.

Beata Nowakowska

Z moich doświadczeń pracy ze snem

19

Page 22: Echo Życia 3/101/10/D

Zwyczajni

Niezwyczajni

Takimi właśnie widzę moich przyjaciół. Jesteśmy jak Fantastyczna Czwórka czy X-Men. Grupa ludzi, którzy, jak wszyscy, starają się cieszyć życiem. Nasze doświadczenia podobne są tym, które stają się udziałem superbohaterów – ich moce także czasem wydają im się przekleństwem, a czasami błogosławieństwem. I choć sami nie uważamy się za bohaterów, to wielu ludzi z pewnością odczu-wa inspirację, widząc jak żyjemy pomimo trapiących nas chorób. Komiksowi superbohaterowie wydają się nie odczuwać strachu, dysponują nadludzką siłą i potęgą. Prawdziwy bohater to po prostu zwykły człowiek, który znalazł się w wy-jątkowych okolicznościach, i zmuszony jest radzić sobie najlepiej jak to możliwe.

K i m s ą p r a w d z i w i20

Page 23: Echo Życia 3/101/10/D

Przez kilka ostatnich dni myślałam o superbohaterach. Ist-nieją różne rodzaje superbohaterów. Część przybyła do nas z innych planet i dysponuje nadnaturalnymi zdolnościami. Inni korzystają z najnowsze technologii i przebiegłości, wal-cząc w ten sposób z czarnymi charakterami, którym marzy się zagłada Ziemi. Noszą kolorowe kostiumy, spoglądają na nas z kart komiksów, z ekranów telewizorów i kin. Lubię superbohaterów, ale to nie o nich tak naprawdę myśla-łam - chodziło mi o prawdziwych bohaterów, na których natykamy się każdego dnia. Według słownikowej definicji, superbohater to osoba dysponująca nadnaturalnymi, często magicznymi mocami, występująca w komiksach i serialach telewizyjnych. Wraz z przyjaciółmi cierpimy na dystrofię mię-śni. Nie walczymy z nikczemnikami i z przestępczością. Nie dysponujemy magicznymi mocami i rentgenem w oczach. Moi przyjaciele to bohaterowie innego rodzaju. Każdego dnia musimy stawiać czoło postępującej, wyniszczającej chorobie. Niektórzy superbohaterowie mają sztuczne części ciała i przemieszczają się za pomocą specjalnych pojazdów. My mamy wózki, tracheotomie i używamy respiratorów. Mo-żemy nawet kierować naszymi wózkami za pomocą światło-wodów, a komputerom komendy wydajemy głosem. Można powiedzieć, że to coś nadzwyczajnego, że to magia. Zamiast dokonywać nadludzkich czynów, żyjemy własnym życiem i nie poddajemy się chorobie. Jesteśmy poddawani ciężkim próbom – zapadamy na zapalenie płuc, trafiamy do szpitala, jesteśmy operowani. Jak superbohaterowie, którzy nauczy-li się korzystać ze swoich mocy, wiemy, jak żyć z naszą nie-pełnosprawnością i wyzwaniami, które przed nami stawia. Definicja bohatera: osoba o wielkiej odwadze oraz umiejęt-nościach, podziwiana za nadzwyczajne czyny i szlachetne ce-chy, uważana za wzór lub ideał.

Oprac. M. Iwańczuk

K i m s ą p r a w d z i w i s u p e r b o h a t e r o w i e ?21

Page 24: Echo Życia 3/101/10/D

Cukrzyca typu 2 jest najpowszechniejszą formą cukrzycy. Dotyczy ponad 95% osób, u których zdiagnozowano tę chorobę. Uprzednio kwalifikowano ją jako cukrzycę wieku starszego. Wia-domo, że ta choroba jest spowodowana niewrażliwością tkanek na działanie insuliny i/lub niedostateczną syntezą insuliny, a może wystąpić nawet u dzieci i młodzieży. Cukrzyca typu 2 wykazuje ścisłą zależność od nadwagi i otyłości. Właściwym sposobem postępowania jest odpowiednia dieta, aktywność fizyczna i terapia le-kami hipoglikemizującymi (obniżające poziom cukru we krwi). We wczesnych stadiach cukrzy-cy typu 2 wystarczy dieta i aktywność fizyczna. Dieta powinna być tak dobrana, aby uwzględ-niała nie tylko utrzymanie glikemii na prawidłowym poziomie, ale i aktualny stan pacjenta, np. otyłość lub nadwagę, współistniejące inne schorzenia i oczywiście profilaktykę lub leczenie powikłań cukrzycy. Każda dieta powinna być dobrze zbilansowana, czyli musi dostarczać organizmowi odpowied-niej ilości energii i wszystkich niezbędnych składników odżywczych. W przypadku nadwagi lub otyłości należy zastosować dietę niskokaloryczną, która pozwoli na utrzymanie prawidłowej masy ciała. Zapotrzebowanie na energię zależy od wieku, płci, aktualnej masy ciała i aktywno-ści fizycznej osobnika.

Osoby z nadwagą i otyłością powinny spożywać dietę dostarczającą od 1000 kcal do 1800 kcal, w zależności od wieku, płci, aktywności fizycznej i stopnia otyłości. Ważne jest, by dieta niskokaloryczna powodowała stały, systematyczny spadek masy ciała z szybkością nie więk-szą niż 0,5 – 1,0 kg w ciągu tygodnia. Sposób redukcji masy ciała ustala się indywidualnie po konsultacji z lekarzem i dietetykiem. Ilość energii w diecie zależy od zawartości takich składników odżywczych, jak białka, tłuszcze i węglowodany. Spalanie 1 g tłuszczu dostarcza 9 kcal, natomiast spalenie 1 g węglowodanów lub 1 g białka dostarcza 4 kcal. W prawidłowo zbilansowanej diecie dla osoby zdrowej energia pochodząca ze spalania tłuszczu nie powinna przekraczać 30% dobowego zapotrzebowania na kalorie, energia pochodząca z białek powinna stanowić 15-20% dobowego zapotrzebowania energetycznego, a energia pochodząca z węglowo-

Dieta w cukrzycy typu 2

22

Page 25: Echo Życia 3/101/10/D

danów powinna stanowić 55-65% dobowego zapotrzebowania energetycznego. Dieta musi również zapewnić odpowiedni dowóz witamin i składników mineralnych w ilościach pokrywających zalecane dobowe zapotrzebowanie na te składniki. Organizm człowieka nie potrafi zsyntetyzować wszystkich substancji potrzebnych do prawidłowego wzrostu i roz-woju, dlatego codzienne pożywienie musi dostarczyć niezbędnych egzogennych aminokwa-sów, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i składników mineralnych. Źródłem niezbędnych aminokwasów powinno być pełnowartościowe białko pochodzące z produktów zwierzęcych (chude mięso, chude wędliny, ryby, jaja, mleko i przetwory mleczne). Zaleca się by całkowita ilość białka pochodziła w 50% od produktów zwierzęcych i w 50% od produktów roślinnych. Najlepszym źródłem białka roślinnego są przede wszystkim nasiona roślin strączkowych. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe znajdują się w olejach roślinnych, miękkich margarynach, rybach i drobiu. W diecie diabetyka ważne jest ograniczenie spożycia tłuszczów nasyconych (zwierzęcych) do maksimum 10% dobowego zapotrzebowania energe-tycznego. Ważne jest także utrzymanie odpowiednich proporcji między nienasyconymi kwa-sami tłuszczowymi n-6 (5-8% zapotrzebowania energetycznego) i n-3 (1-2% zapotrzebowa-nia energetycznego). Węglowodany dzielą się na proste i złożone. Cukry proste, jak glukoza, fruktoza wchłaniają się dobrze z przewodu pokarmowego i bardzo szybko podnoszą poziom glukozy we krwi. Dieta osoby chorej na cukrzycę powinna zawierać przede wszystkim węglo-wodany złożone (skrobia), które są najpierw metabolizowane do cukrów prostych i zapewniają stały powolny dowóz glukozy do krwi. Źródłem węglowodanów złożonych są mąki z grubego przemiału, kasze, pieczywo pełnoziarniste, ryż, makarony, płatki zbożowe, ziemniaki, warzywa korzeniowe, suche nasiona roślin strączkowych. Ilość cukrów prostych w diecie osoby chorej na cukrzycę powinna być znacznie ograniczona, Nie należy spożywać słodyczy (ciasta, wyro-by cukiernicze, cukierki, czekolada mleczna, kremy, słodzone napoje, słodzone soki owocowe, coca cola, miody, dżemy, powidła, konfitury), ani używać cukru do słodzenia herbaty lub kawy. Cukier można zastąpić słodzikami, zarówno do słodzenia jak i przygotowywania potraw. Zaleca się, aby w diecie diabetyka przeważały produkty o niskim indeksie glikemicznym (IG). Indeks glikemiczny oznacza szybkość wzrostu poziomu cukru we krwi po spożyciu produktu, zawierającego określoną ilość glukozy w odniesieniu do glikemii po spożyciu takiej samej ilości czystej glukozy. IG glukozy wynosi 100%. Wszystkie produkty zawierające węglowodany moż-na podzielić na trzy grupy:• Produkty o niskim IG – do 55%• Produkty o średnim IG – 56-69%• Produkty o wysokim IG – > 70% Do produktów o niskim indeksie glikemicznym należą: pieczywo pełnoziarniste, makaron ra-zowy, kasza gryczana, ryż pełnoziarnisty, płatki zbożowe, groszek zielony, marchewka surowa, suche nasiona roślin strączkowych, jabłka, grejpfruty, świeże morele, mleko i niskotłuszczowe produkty mleczne, warzywa zielone, pomidory, bakłażany, cukinia, czosnek, cebula.W skład węglowodanów wchodzą węglowodany przyswajalne i błonnik pokarmowy, który nie jest metabolizowany i wchłaniany w przewodzie pokarmowym. Błonnik odpowiada za prawi-dłową perystaltykę jelit, ułatwia wypróżnianie, ma zdolność wiązania nadmiernych ilości wę-glowodanów, tłuszczów, cholesterolu, toksyn i wolnych rodników oraz zapewnia rozwój pra-widłowej flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym. Zalecana ilość błonnika w codziennej diecie wynosi 25-40gDobrym źródłem błonnika są płatki zbożowe i pełne ziarna zbóż, owoce, warzywa, pełnoziarni-ste pieczywo i nasiona roślin strączkowych.Witaminy i składniki mineralne pochodzą z warzyw, owoców, pestek, kasz, ziaren i orzechów.Diabetycy powinni spożywać 4-6 posiłków dziennie, o stałych porach, w zależności od sposobu leczenia. Każdy posiłek musi dostarczać produkty zawierające białko, węglowodany i tłuszcze

23

Page 26: Echo Życia 3/101/10/D

oraz witaminy i składniki mineralne. Dla pacjentów leczonych lekami doustnymi zaleca się 4-5 posiłków dziennie, w tym 3 główne posiłki (śniadanie, obiad, kolacja) i 1-2 posiłki dodatkowe (drugie śniadanie, podwieczorek). Dobrym źródłem błonnika są płatki zbożowe i pełne ziarna zbóż, owoce, warzywa, pełnoziarni-ste pieczywo i nasiona roślin strączkowych.

24

Page 27: Echo Życia 3/101/10/D

25

Page 28: Echo Życia 3/101/10/D

Potrawy powinny być przygotowywane poprzez gotowanie w wodzie, na parze, pieczenie w folii, z rusztu, z grilla. Należy ograniczyć spożycie soli kuchennej do 5-6 g/dobę (płaska ły-żeczka soli). Osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu we krwi i zagrożone miażdżycą oraz chorobami układu sercowo-naczyniowego muszą ograniczyć spożywanie produktów bo-gatych w cholesterol (żółtka jaj, wątróbka, żółte sery, pasztety, tłuszcze zwierzęce).Dieta powinna być urozmaicona. Należy zadbać o odpowiednie spożycie warzyw i owoców. Za-leca się, by w diecie przeważały warzywa, gdyż w owocach znajdują się cukry proste (fruktoza). Warzywa ze względu na zawartość węglowodanów można podzielić na dwie grupy – A (za-wierające < 6% węglowodanów) i B (zawierające > 6% węglowodanów). Diabetycy mogą spo-żywać bez ograniczeń warzywa z grupy A, do której należą: botwina, brokuły, cukinia, cykoria, grzyby świeże, kabaczek, kalafior, kalarepa, kapusta pekińska, ogórek, papryka, pomidor, por, rabarbar, rzodkiewka, sałata zielona, szczaw, szparagi, szpinak. Do warzyw z grupy B należą: bakłażan, brukiew, brukselka, bób, buraki, cebula, chrzan, dynia, jarmuż, fasolka szparagowa, groszek zielony, kapusta biała, czerwona i włoska, Do owoców o najniższej zawartości węglowodanów (do 10%) należą: arbuz, awokado, cytry-na, grejpfrut, melon, poziomka, truskawka. W grupie owoców zawierających od 10% do 15% węglowodanów znajdują się: agrest, ananas, borówka, brzoskwinia, czarna jagoda, czereśnia, gruszka, jabłko, kiwi, malina, mandarynka, morela, pomarańcza, porzeczka, śliwka, wiśnia. Z produktów zbożowych najbardziej polecane jest pieczywo pełnoziarniste. Kasze i makarony nie mogą być rozgotowane, należy spożywać je w formie al dente (pół twarde). Dobrze jest zastąpić biały ryż dzikim niełuskanym ryżem. Całkowity zakaz spożywania alkoholu dotyczy pacjentów zażywających leki, jak: pochodne sul-fonylomocznika, sulfonamidy, salicylany i leki beta-adrenergiczne oraz w przypadku neuropa-tii, nadmiernego stężenia triglicerydów we krwi i u chorych z wywiadem zapalenia trzustki. Regularne spożywanie alkoholu nawet w umiarkowanych ilościach nie jest wskazane w pro-filaktyce chorób sercowo-naczyniowych. Dopuszczalne okazjonalne spożycie alkoholu przez diabetyków wynosi 20g/dobę dla kobiet i 30g/dobę dla mężczyzn.Termin „dieta”, po zdiagnozowaniu cukrzycy, budzi u wielu pacjentów zaniepokojenie. Niektó-rym wydaje się, ze oznacza to całkowitą rezygnację z dotychczasowego sposobu żywienia, że znacznie wzrosną środki przeznaczone na zakup żywności, że odpowiednie produkty znajdują się tylko w specjalistycznych sklepach. Sposób żywienia chorych z cukrzycą typu 2 niewiele różni się od diety ludzi zdrowych. Wymaga się głównie ograniczenia do minimum spożywanych cukrów prostych, tłuszczów zwierzęcych, cholesterolu i soli, ale takie ograniczenia zalecane są całej populacji w ramach profilaktyki chorób cywilizacyjnych. Porada u dietetyka z pewnością pomoże w układaniu codziennej diety. Okaże się wówczas, że nie trzeba rezygnować ze swoich preferencji smakowych, a niewielkie zmiany w jadłospisie pozwolą na odpowiednie żywienie w cukrzycy. Przykładowy jadłospis:Śniadanie – 2 kromki chleba pełnoziarnistego posmarowane bardzo cienko masłem, 2 cienkie plasterki szynki z indyka, surówka z pomidora i cebuli, herbata z cytrynąII śniadanie – twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem, bułka grahamka z masłem, herbata cyna-monowa lub owocowa bez cukruObiad – zupa pomidorowa z makaronem bezjajecznym zabielana jogurtem, kasza gryczana ugotowana na sypko, kurczak pieczony w folii, surówka z czerwonej kapusty z dodatkiem oliwy z oliwek i soku z cytryny, woda niegazowane, dowolny owocPodwieczorek – jogurt owocowy, ciasto drożdżowe, herbata zielona bez cukruKolacja – jajecznica z 2 białek z dodatkiem szczypiorku, polędwicy drobiowej i pomidora, 2 kromki chleba posmarowane cienko masłem, herbata z mlekiem lub kawa zbożowa z mlekiem Dr hab. n. med. Danuta Pawłowska

26

Page 29: Echo Życia 3/101/10/D

Przygotowując codzienne posiłki, często korzystamy z różnych przepisów kulinarnych. Każ-da potrawa wymaga odpowiedniej ilości składników, które należy odważyć, albo odmierzyć szklanką, łyżką lub łyżeczką. Pomocna jest wtedy domowa waga kuchenna i odpowiednie miarki ze skalą zamieniającą objętości w jednostki masy i odwrotnie. Co zrobić w sytuacji, gdy waga kuchenna nie jest dokładna, a miarki chwilowo się zapodziały?Każda gospodyni zawsze ma pod ręką szklankę, łyżkę i łyżeczkę, za pomocą których można odmierzyć większość produktów spożywczych. Z uwagi na fakt, że korzystamy z różnych na-czyń i sztućców, poniżej podane przeliczenia odnoszą się do następujących parametrów:

Domowe miary podstawowych produktów spożywczych

27

Page 30: Echo Życia 3/101/10/D

Produkt / Miarka Szklanka Łyżka stoło-wa (płaska)

Łyżeczka do herbaty (płaska)

Woda 250 ml 15 ml 5 ml

Cukier kryształ 230g 14g 4,8g

Cukier puder 190g 20g 4g

Mąka pszenna tortowa 170g 10,2g 3,4g

Mąka pszenna wro-cławska

170g 10g 3,4g

Mąka żytnia 170g 10g 3,4g

Mąka ziemniaczana 190-200g 12g 4g

Mąka krupczatka 170g 10,2g 3,4g

Sól kuchenna - 18g 6g

Mleko płynne 250g 14g 5g

Olej - 15g 5g

Smalec - 15-20g 5-6g

Ryż surowy - 11-16g -

Ryż po ugotowaniu - 43g -

Masło - 15g 5g

Margaryna - 15g 58

Majonez - 15g 5g

Kakao - 8-12g 5g

Miód - 12g 4g

Śmietana 18% - 25g 8g

Bułka tarta - 6-10g 2-3g

Kasza manna - 10-15g -

Kasza jęczmienna - 10-16g -

Kasza jęczmienna po ugotowaniu

- 18g -

Kasza gryczana suro-wa

- 10-16g -

Kasza gryczana po ugotowaniu

- 18g -

Fasola biała lub groch (suche)

200g - -

Płatki owsiane - 6-10g -

Płatki kukurydziane - 4-6g -

Musli - 8-18g -

Dżem - 18g -

Koncentrat pomidoro-wy 30%

- - 8g

Sos ketchup - - 6g28

Page 31: Echo Życia 3/101/10/D

Często nie musimy korzystać z domowej wagi kuchennej, gdyż wiele produktów takich, jak

wędliny, mięso, ryby, sery, warzywa czy owoce możemy kupić w odpowiedniej ilości. Niekiedy,

jednak, mogą się przydać podane poniżej przeliczniki:

• 40g makaronu suchego (2 stołowe łyżki) = 80g makaronu ugotowanego

• 40g sera twarogowego chudego – 1 stołowa łyżka

• 50g ziemniaków = 1 mały z łupinką, po ugotowaniu bez łupinki – 34g

• 100g ziemniaków = 1 średni z łupiną, po ugotowaniu bez łupiny – 68g

• 150g czarnych jagód – 1 szklanka

• 140g malin – 1 szklanka

• 200g marchwi – 4 surowe średnie = 4 czubate łyżki po ugotowaniu

• 200g fasolki szparagowej – ok. 30 strączków

• 300g porzeczek – 2 szklanki

• 200g kapusty białej, czerwonej, włoskiej = 2 ¾ szklanki pokrojonej, surowej = szklanka

kwaszonej = 4 czubate stołowe łyżki ugotowanej każdego rodzaju

• 50-70g jaja ze skorupką (1 sztuka, w zależności od wielkości), w tym białko 30-40g,

żółtko 20-30g

szklanka – 250 ml łyżka stołowa – 15 ml mała łyżeczka – 5 ml

Dr hab. n. med. Danuta Pawłowska

Warto również pamiętać, że: 10 g = 1 dag, 100 g = 10 dag, 1000 g = 1 kg,1000 ml = 1 litr.

29

Page 32: Echo Życia 3/101/10/D

Chcesz być zdrowy? – Ćwicz!Chcesz być zdrowy? – Ćwicz!Mimo, że coraz więcej mówi się o tym, jak ważne są ćwiczenia dla naszego zdro-wia, w ciągu minionych dekad poziom aktywności fizycznej społeczeństwa stale spada. Z wiekiem ćwiczymy coraz mniej, a więcej czasu spędzamy przed telewizorem i komputerem. Jesteśmy mniej aktywni, a coraz bardziej zmęczeni i schorowani. Choroby cywilizacyjne, takie jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, udar mózgu, choroba wieńcowa serca, nowotwory, depresja i osteoporoza, dotykają nas w coraz młodszym wieku. Aktywność ruchowa zapobiega wszystkim tym chorobom, a gdy już zachorujemy, wspomaga ich leczenie. Jak zatem wpływa sport na nasz organizm… Na czym polega jego magiczne działanie?

30

Page 33: Echo Życia 3/101/10/D

Układ krążenia

Badania kliniczne wykazują korzystny wpływ aktywności fizycznej w profilaktyce chorób serca. Wysiłek fizyczny powoduje wzrost liczby czerwonych ciałek krwi, zawartości hemoglo-biny oraz objętości krwi. Serce pod wpływem regularnej aktywności ruchowej, pracuje bardziej efektywnie i mniej się męczy. Następuje również poprawa krążenia krwi i limfy. Ćwiczenia gim-nastyczne zapobiegają zmianom miażdżycowym i obniżają ciśnienie tętnicze krwi. Pod wpływem wysiłku następuje eliminacja zbędnych produktów przemiany materii.

Układ oddechowy

Aktywność ruchowa uprawiana systematycznie wpływa pozytywnie na układ odde-chowy. Po pierwsze wzmacnia siłę mięśni oddechowych oraz poprawia ruchomość klatki piersiowej. Po drugie zapobiega chorobom górnych dróg oddechowych. W przypadku osób cierpiących na przewlekłe choroby płuc, łagodzi objawy im towarzyszące, takie jak obniżenie nastroju i pogorszenie funkcji poznawczych.

Warto znać też psychologiczne efekty uprawiania sporu. Osoby, które żyją aktywnie, mają wyższe poczucie własnej wartości. Potrzeba samorealizacji jest zaspokajana, humor lepszy, a sprawność i wydolność organizmu poprawia pewność siebie. Sport to zdrowie! Jeśli siedzisz teraz na kanapie… idź na spacer i przekonaj się o tym sam!

Chcesz być zdrowy? – Ćwicz! Układ nerwowy i psychika

Bezpośrednim skutkiem jednorazowego wysiłku fizycznego jest wydzie-lanie endorfin – hormonów szczęścia, które poprawiają nastrój. Natomiast regularna aktywność przeciwdziała depresji - pod wpływem wysiłku fizyczne-go następuje ogólna poprawa zdrowia psychicznego: obniżenie lęku i stresu, wyższe poczucie własnej wartości. Ponadto, według badań Laval University w Sainte-Foy, Quebec, regularne ćwiczenia mogą zmniejszyć ryzyko wystą-pienia choroby Alzheimera. Aktywność ruchowa wspomaga pracę układu nerwowego, poprawia koordynacje ruchową, przyspiesz reakcję na bodźce. Pod wpływem wysiłku fizycznego następuje poprawa ukrwienia mózgu oraz procesów koncentracji uwagi i funkcji intelektualnych.

31

Page 34: Echo Życia 3/101/10/D

Układ pokarmowy i kontrola wagi

Skutkiem aktywności ruchowej uprawianej systematycznie, jest spadek wagi. Wysiłek fizyczny wpływa pozytywnie na bilans energetyczny ludzkie-go organizmu, przez co pozwala kontrolować wagę i sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej. Oddziałuje pozytywnie na układ pokarmowy poprzez normali-zację apetytu, usprawnienie trawienia i łagodzenie zaparć.

Układ ruchu Dzięki regularnym ćwiczeniom gimnastycznym następuje przyrost masy mięśniowej, ponadto wzrasta siła i elastyczność mięśni. Są one bar-dziej ukrwione i lepiej zaopatrzone w tlen. Aktywność ruchowa wpływa po-zytywnie także na kości, stawy i więzadła. Pod wpływem wysiłku fizycznego następuje uwapnienie kości, dzięki czemu są one mniej podatne na złama-nia i osteoporozę. Stawy stają się odporne na urazy, ich ruchomość zwięk-sza się, są bardziej elastyczne.

Układ krążenia

Badania kliniczne wykazują korzystny wpływ aktywności fizycznej w profilaktyce chorób serca. Wysiłek fizyczny powoduje wzrost liczby czer-wonych ciałek krwi, zawartości hemoglobiny oraz objętości krwi. Serce pod wpływem regularnej aktywności ruchowej, pracuje bardziej efektywnie i mniej się męczy. Następuje również poprawa krążenia krwi i limfy. Ćwiczenia gimnastyczne zapobiegają zmianom miażdżycowym i obniżają ciśnienie tęt-nicze krwi. Pod wpływem wysiłku następuje eliminacja zbędnych produktów przemiany materii.

Układ oddechowy

Aktywność ruchowa uprawiana systematycznie wpływa pozytywnie na układ oddechowy. Po pierwsze wzmacnia siłę mięśni oddechowych oraz po-prawia ruchomość klatki piersiowej. Po drugie zapobiega chorobom górnych dróg oddechowych. W przypadku osób cierpiących na przewlekłe choroby płuc, łagodzi objawy im towarzyszące, takie jak obniżenie nastroju i pogor-szenie funkcji poznawczych.Warto znać też psychologiczne efekty uprawia-nia sporu. Osoby, które żyją aktywnie, mają wyższe poczucie własnej war-tości. Potrzeba samorealizacji jest zaspokajana, humor lepszy, a sprawność i wydolność organizmu poprawia pewność siebie. Sport to zdrowie! Jeśli siedzisz teraz na kanapie… idź na spacer i przekonaj się o tym sam!

32

Dominik Sołowiej

Page 35: Echo Życia 3/101/10/D

Zmiany w prawie o stowarzyszeniach

33

Najliczniejszą grupę organizacji pozarządowych w Polsce stanowią stowarzyszenia. Z roku na rok ich liczba wzrasta. 26 października 2015 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie ustawy - Prawo o stowarzyszeniach oraz niektórych innych ustaw. To pierwsza, nowelizacja ustawy uchwalonej w kwietniu 1989 r., czyli po 25 latach jej funkcjo-nowania.Nowa ustawa nie zmienia zasadniczych podstaw działania organizacji. Zmiany, które wprowadzono, mają ułatwić założenie i działalność organizacji pozarządowych w Polsce. Ponadto zmniejszy się nadzór administracji, a organizacje zostaną wzmocnione od strony prawnej.Poniżej przedstawiam główne zmiany:1. Ułatwienia w rejestracji stowarzyszeń W aktualnym stanie prawnym do zarejestrowania stowarzyszenia potrzeba jest inicjatywa aż 15 obywateli. Jest to liczba jedna z najwyższych w Europie. Przepisy spowodują, że zatrzyma się negatywny trend, polegający na rejestrowaniu, tzw. pseudo fundacji (fundacji bez realne go funduszu założycielskiego), w związku z trudnościami z zebraniem wymaganej liczby osób do założenia stowarzyszenia. W wielu środowiskach lokalnych liczba 15 obywateli stanowi barierę nie do pokonania. Liczba 7 założycieli stowarzyszenia ma ożywić aktywność społecz- ną i spowodować większe zaangażowanie w wolontariat.Aby przyspieszyć procedury reje- stracji dodatkowo z ustawy usunięto zapis dający sądom trzy miesiące na rozpoznanie wnio sku o rejestrację stowarzyszenia (obecny ustęp 1 w art. 13 ustawy Prawo o stowarzysze niach). Stowarzyszeń dotyczyć więc będą ogólne terminy zapisane w ustawie o Krajo- wym Rejestrze Sądowym,

Dominik Sołowiej

Page 36: Echo Życia 3/101/10/D

34

które na załatwianie spraw dają tydzień. Wniosek o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego nie będzie przesyłany do zaopiniowania organowi nadzoru, co znacznie skróci proces reje-stracyjny. Nastąpi likwidacja nadzoru prewencyjnego starosty. Dodatkowo przepisy dookre-ślają, że postępowanie w sprawach o wpis stowarzyszenia oraz terenowych jednostek or-ganizacyjnych do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych jest wolne od opłat sądowych.2. Zmniejszenie nadzoru administracyjnego Starosty Zmiana polega na tym, że Organ nadzoru, czyli Starosta nie będzie uczestniczył w powsta waniu i rejestrowaniu stowarzyszeń. Do tej pory jego udział polegał na badaniu statutów. Sądy rejestrowe wysyłały statuty nowopowstających organizacji do powiatów. Uwagi, któ- re wracały do sądów były jedną z częstszych przyczyn komplikowania się procesu rejestra- cji. Sama wymiana dokumentów (przesyłanie z sądu do urzędu i z powrotem) przedłużało rejestrację. Przywilej nadzoru polegający na recenzowaniu nowych statutów zniknie. Po wprowadzaniu nowych przepisów tylko sąd będzie oceniać poprawność statutu re jestrującego się stowarzyszenia. Sąd będzie zobowiązany do przesłania dla organu nad zoru statutu organizacji po jej zarejestrowaniu. Starosta zostanie więc poinformowany, ale nie będzie miał wpływu na to, czy nowe stowarzyszenie zostanie zarejestrowane i w jakim kształcie (z jakim statutem). Nowelizacja wprowadza również zasadę, że żądania nadzoru (żądanie dostarczenia odpisów uchwał walnego zebrania i niezbędnych wyjaśnień) muszą być uzasadnione. Sam nadzór może być sprawowany wyłącznie w zakresie zgodności dzia- łania z przepisami prawa i postanowieniami statutu. 3. Stowarzyszenie zwykłe - nowa forma z ułomną osobowością prawną Ustawa nadaje stowarzyszeniom zwykłym, tzw. ułomną osobowość prawną. Wystarczą trzy osoby do założenia takiego stowarzyszenia. Powstanie krajowa ewidencja stowa- rzyszeń zwykłych, prowadzona przez starostwa według jednolitego wzoru.Stowarzysze nia zwykłe będą mogły we własnym imieniu nabywać prawa, w tym własność i inne pra- wa rzeczowe, zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywane. Dzięki uzyskaniu takiego statusu stowarzyszenia zwykłe uzyskają prawo do korzystania z dotacji (czyli np. do udziału w konkursach samorządowych). Finansowanie działalności będzie też możliwe ze środków z darowizn, spadków, zapisów, dochodów z majątku stowarzyszenia oraz ofiarności pu- blicznej. Stowarzyszenie zwykłe będzie mogło zarejestrować status organizacji pożytku pu- blicznego i zbierać 1 procent podatku. Stowarzyszenia zwykłe nie będą miały prawa prowadzenia działalności gospodarczej oraz odpłatnej działalności pożytku publicznego. Nie będą też uprawnione do tworzenia jednostek terenowych. Ponadto ustawa wprowa- dza formalną procedurę przekształcania się stowarzyszeń zwykłych w stowarzyszenia rejestrowe. Według założeń ustawodawcy stowarzyszenie zwykłe ma być wstępem do poważnej działalności społecznej w postaci stowarzyszenia rejestrowego. Zmiana usta- wy wzmacnia stowarzyszenia zwykłe i pozwala im po nabyciu doświadczenia przekształ- cenia się w podmiot prawny.4. Jednostki terenowe stowarzyszeń Ustawa nakłada obowiązek wprowadzenia wymogu określenia w statucie warunków ja kie muszą być spełnione aby terenowa jednostka organizacyjna mogła uzyskać osobo wość prawną, jeżeli taką możliwość przewiduje statut. Dookreślono również, że terenowa jednostka organizacyjna z osobowością prawną działa na podstawie statutu organiza cji macierzystej w zakresie i w sposób w nim określony, oraz że pozostały po jej likwidacji majątek pozostaje majątkiem stowarzyszenia. W praktyce sądów rejestrowych zdarzają się bowiem przypadki, że terenowa jednostka organizacyjna, której statut umożliwia uzy skanie osobowości prawnej jest wpisywana do Krajowego Rejestru Sądowego wraz z własnym statutem, zamiast działać w oparciu o statut stowarzyszenia macierzystego. Ustawa daje możliwość wprowadzenia do terenowej jednostki organizacyjnej z osobo wością prawną zarządu komisarycznego uchwałą określonego w statucie organu stowa rzyszenia, jeżeli jej działalność wykazuje rażące lub uporczywe naruszanie przepisów

Page 37: Echo Życia 3/101/10/D

dr Eliza Szadkowska

35

prawa lub statutu stowarzyszenia i statut stowarzyszenia tak stanowi.5. Zarządy stowarzyszeń Nowelizacja daje prawo wynagradzania członków zarządu stowarzyszenia za czynności wy- konywane w związku z pełnioną funkcją w organizacji. Nie chodzi tu o wynagradzanie sa- mego faktu bycia członkiem zarządu, ale o opłacanie konkretnej, często wymagającej dużych kompetencji i zaangażowania pracy, świadczonej na rzecz stowarzyszenia. Ustawa prze- widuje, że w umowach między stowarzyszeniem a członkiem zarządu oraz w sporach z nimi stowarzyszenie reprezentuje członek organu kontroli wewnętrznej lub pełnomocnik powo- łany uchwałą walnego zebrania członków lub delegatów.6. Nowa funkcja stowarzyszeń Przepisy ustawy przyznają stowarzyszeniom nowe uprawnienia do reprezentowania w zakresie swoich celów statutowych interesów zbiorowych swoich członków wobec orga- nów władzy publicznej.7. Terminy Większość przepisów ustawy wejdzie w życie w drugim kwartale 2016 r., czyli na przełomie kwietnia i maja. Część regulacji wchodzi w życie 1 stycznia 2017 r., a dwa przepisy (o zwolnieniu z opłat ogłoszeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym) 14 dni od ogłoszenia (czyli w listopadzie 2015 r.). Na podstawie artykułu 8 ustawy stowa rzyszenia otrzymują 24 miesięczny termin od dnia wejścia w życie nowelizacji na nie zbędne dostosowanie statutów. Natomiast artykuł 10 daje stowarzyszeniom zwykłym termin 24 miesięcy na uzyskanie wpisu do nowej ewidencji.

Tekst ustawy z dnia 25 września 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o stowarzyszeniach oraz niektórych innych ustaw jest dostępny na stronie internetowej Sejmu RP pod adresem:http://orka.sejm.gov.pl/proc7.nsf/ustawy/3019_u.htm

Page 38: Echo Życia 3/101/10/D

Jestem niepełnosprawny i chcę pracować.

Osoby niepełnosprawne z powodzeniem mogą podejmować pracę. Wątpliwości może

budzić jednak nazewnictwo, jakie obowiązuje w orzecznictwie ZUS. Orzeczenie o całkowitej lub

częściowej niezdolności do pracy nie oznacza, że osoba niepełnosprawna nie może pracować.

O tym decyduje lekarz medycyny pracy, przy uwzględnieniu stanu zdrowia osoby ubiegającej

sie o zatrudnienie na danym stanowisku. Jeśli jednak osoba pobierająca świadczenie rentowe

zdecyduje się na pracę, w zależności od uzyskanych dochodów, wysokość świadczenia może

być pomniejszona lub całkowicie wstrzymana.

Osoby z niepełnosprawnością mają dodatkowe uprawnienia pracownicze. Pełen etat u osób

ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności wynosi 35 godzin tygodniowo,

7 godzin dziennie. Dotyczy to osób ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.

36

Page 39: Echo Życia 3/101/10/D

Na podst..www.niepelnosprawni.pl

Nie wymagane są dodatkowe zaświadczenia, pracownik niepełnosprawny musi jedynie przed-

stawić pracodawcy orzeczenie z ZUS. Pracownikowi niepełnosprawnemu przysługuje dodatko-

wa przerwa. Podczas gdy kodeks pracy zapewnia każdemu pracownikowi 15 minut przerwy,

osobom niepełnosprawnym, których dzień pracy wynosi przynajmniej 6 godzin, przysługuje

dodatkowa 15-minutowa przerwa. Kolejnym ułatwieniem pracy dla osby niepełnosprawnej jest

dodatkowy urlop. Niepełnosprawny pracownik po przepracowaniu roku ma prawo do dodat-

kowego urlopu w wymiarze 10 dni. Uprawnienie to nie przysługuje osobom z lekkim stopniem

niepełnosprawności. Ponadto raz do roku pracownik z orzeczoną niepełnosprawnością ma

prawo skorzystać ze zwolnienia z pracy w wymiarze do 21 dni robczych. Czas wolny od pracy

może byc wykorzystany np. na turnus rehabilitacyjny bądź przeprowadzenie badań. Zasady

na jakich odbywa się realizacja tego uprawnienia ustala pracodawca. Decyzja o podjęciu pracy

przez osobę niepełnosprawną jest z pewnością niełatwa zarówno dla niej jak i pracodawcy.

Jednak przy odpowiednim dostosowaniu stanowiska pracy osoba z niepełnosprawnością może

spełniać sie zawodowo. Praca dla osób niepełnosprawnych może być formą ich rehabilitacji, a

także usamodzielnienia się.

37

Oprac. P. K.

Page 40: Echo Życia 3/101/10/D

Kreowanie

przestrzeni

38

Znałem kiedyś chłopaka, miłego kumpla przezywanego Saturator. Poruszał się o kulach, miał bezwładne nogi. Miał swoje małe przedsiębiorstwo, sprzedawał wodę sodową z satu-ratora na jednej z głównych ulic Białegostoku. Zawsze wesoły, uśmiechnięty, garnął się do nas – garstki przyjaciół – jak pszczoła do miodu. Poza nami chyba nie miał nikogo. Często też chorował, o czym nawet nie wiedzieliśmy. Ot - widzieliśmy tylko nieczynny saturatoro-wy wózek ani przez chwilę się nie zastanawiając, dlaczego Wieśka nie ma. Tak miał na imię. Wtedy, wiele lat temu, nawet za bardzo nie zastanawialiśmy się nad problemami niepełno-sprawnych. Po prostu piliśmy sodówkę u Wieśka, czasem poczęstowaliśmy go piwem. On cieszył się, że jest z nami, że ma kumpli, którzy go lubią, szanują, nie mówią o jego okrop-nym kalectwie, traktują jak równego. Bo tak było w istocie. Mijały lata, czas saturatorów się skończył i Wiesiek zniknął z głównej ulicy. Niedługo później zabrakło go na zawsze Dlacze-go o tym mówię? Wiele razy próbowałem przypomnieć sobie Saturatora, jak wyglądał, jak mówił, uzmysławiając sobie, że my – jego kumple – tak naprawdę niewiele dla niego zrobi-liśmy. Może jednak za rzadko go widywaliśmy, a przecież tych spotkań on tak pragnął. Ni-gdy nie byliśmy u niego w domu, to raczej on bywał w naszych. Kiedyś pochwalił się nam, że ma dziewczynę, ale nikt nie podjął tego tematu. Niecały rok później oznajmił nam, że jego dziewczyna zmarła. Jednak nie byliśmy dobrymi przyjaciółmi. Nie takimi, na jakich Wiesiek może liczył. Naturalną potrzebą człowieka jest bycie razem z innymi. Pierwszą zaś potrzebą, z którą człowiek się rodzi, jest potrzeba akceptacji. Nie trzeba chyba tłumaczyć, co się dzieje

Page 41: Echo Życia 3/101/10/D

przestrzeni

39

jeśli te dwie potrzeby nie zostają spełnione. W otoczeniu każdego z nas przebywają ludzie niepełnosprawni, rzadziej lub częściej wypełniają nasze życie. Są członkami naszych rodzin, przyjaciółmi, czasem tylko znajomymi. Jednak czy zawsze są akceptowani, doceniani? Niech każdy sam odpowie sobie na to pytanie. Niewidomy nie zawsze może wejść z psem przewod-nikiem do sklepu czy kawiarni, miejsce dla niepełnosprawnych zmotoryzowanych na miej-skich parkingach przeważnie zajęte jest przez innych kierowców, o podjazdach dla wózków do urzędów i miejsc publicznych w wielu przypadkach można zapomnieć. Cóż z tego, że coraz częściej mówi się o nowych wartościach i warunkach funkcjonowania niepełnosprawnych we współczesnym świecie, podczas gdy tak naprawdę swoboda dokonywania wyborów przez niepełnosprawnych jest wciąż ograniczona. To zmieniające się warunki społeczne, zmiany na rynku pracy, w kulturze, oświacie, rozwoju technicznym społeczeństwa są tego przyczy-ną. Osoby niepełnosprawne nie mogą często korzystać w pełni z przysługujących im praw, a co za tym idzie, wykluczane są z życia społecznego. Wiele z nich przez brak odpowiedniego wykształcenia, pracy żyje w warunkach skrajnego ubóstwa. A przecież osoby niepełnospraw-ne pragną być obecne we wszystkich sferach życia. I to nie na zasadzie obywateli drugiej kategorii. Często ta niepełnosprawność jest na tyle niezauważalna, że osoba może bez prze-szkód funkcjonować w świecie ludzi sprawnych. Ale cała grupa inwalidów narządów ruchu, niewidomych i wielu innych tego już o sobie nie może powiedzieć. Choć znam wspaniałego niewidomego masażystę, który w życiu radzi sobie jak mało który w pełni sprawny człowiek. Pomaga mu w tym pies przewodnik. Idąc ścieżką przez las wręcz nie mogłem za nim nadą-żyć, gdy ten prowadzony przez psa bez przeszkód omijał drzewa nie potknąwszy się ani razu. Świetny zawód, dwa razy w tygodniu pływalnia, czasem siłownia, latem wycieczki w góry czy kąpiele w morzu – jego życie w niczym nie różni się od życia widzących, a wręcz jest bardziej aktywne i treściwe. I prawie wszystko robi sam, najbliżsi rzadko muszą służyć mu pomocą. A zatem niepełnosprawność to nie wyrok. Czy jednak we współczesnym świecie niepełno-sprawni mogą czuć się bezpiecznie i stabilnie? Na pewno nie. Bariery ekonomiczne, eduka-cyjne, techniczne i wiele innych skutecznie temu przeczą. Nie służą temu również rozchwiane relacje międzyludzkie w wieku postępu i pogoni za dobrobytem, a slogany typu „cywilizacja równości” można między bajki włożyć. Na szczęście nie brak jednak dążeń do normalizacji warunków życia, a co za tym idzie, zaspokojenia społecznych potrzeb materialnych i kultural-nych tej licznej grupy ludzi. Hasło „społeczeństwo dla wszystkich” to prawdziwe wyzwanie, to nauka tolerancji, solidarności, życzliwości. Służą temu liczne programy międzynarodowe i krajowe, konferencje naukowe, prace socjologów i pedagogów specjalnych. Przywołam tu jedną z cennych inicjatyw, realizowanych od wielu lat w Hajnówce. To warsztaty meblarskie Ośrodka Wzornictwa, gdzie realizowane są projekty dla niepełnosprawnych. Uczestnikami warsztatów są artyści plastycy - projektanci wzornictwa. Celem tych spotkań jest wspólna praca nad rozwiązywaniem problemów kreacji przestrzeni wokół osób niepełnosprawnych - wdrażanie metody uniwersalnego projektowania na rzecz środowiska człowieka. Rozwią-zywanie potrzeb na rzecz integracji społecznej od 30 lat realizowane było na ple-nerach w Hajnówce. Czy to rzeczywiście takie ważne? Wszyscy chcemy, by nasze mieszkania i domy były bezpieczne. Funkcjonalność, ergonomia, wyposażenia na

Page 42: Echo Życia 3/101/10/D

40

miarę naszych potrzeb i możliwości bezpieczeństwo to potęgują. Potrzeby osób niepeł-nosprawnych w tym zakresie są dokładnie takie same jak wszystkich innych. Warto zrobić wszystko, by mieszkanie dostosować do potrzeb właściciela. Gdy wszystko ma się pod ręką, daje to poczucie niezależności. Ma to szczególne znaczenie, gdy osoba niepełnosprawna samodzielnie prowadzi gospodarstwo domowe. Czasami pozornie błahe pomysły i rozwią-zania pozwalają samodzielnie wykonywać wiele codziennych czynności jak codzienna to-aleta, ścielenie łóżka, pranie czy przygotowanie posiłków. Temu służą podobne warsztaty: określaniu otoczenia osoby niepełnosprawnej, pomocy w projektowaniu wnętrza. Prosta przeróbka jakiegoś mebla czy nawet inne jego ustawienie w mieszkaniu daje osobie niepeł-nosprawnej więcej możliwości korzystania z niego bez przeszkód. Takie myślenie o wnętrzu, pełne twórczej inwencji pozwala stworzyć, często niewielkim nakładem środków, miesz-kanie naprawdę wygodne. Według organizatorów warsztatów meblarskich w Hajnówce rozwój wzornictwa uniwersalnego na rzecz osób pełno i niepełnosprawnych jest znakiem czasu – traktowanie środowiska naturalnego człowieka jak spójnej jedności. Młodzi projek-tanci: absolwenci, studenci Architektury Wnętrz i Wzornictwa mają ogromną szansę sko-rzystać z dorobku Ośrodka Wzornictwa w Hajnówce które przez wieloletnie doświadczenia wykreował tę metodę projektowania. Przygotowanie projektu, a następnie możliwość jego realizacji w modelarni Ośrodka jest dla projektanta szansą na realizacje dzieła od początku do jego zakończenia pod własnym nadzorem. Rozwiązywanie problemów osób niepełno-sprawnych dotyczących ich codziennego funkcjonowania jest podstawą pracy artystycznej na plenerze. Udział młodych projektantów w plenerze jest poznaniem zasad i realizacji pro-jektowania w sferze specjalistycznej jaką jest uniwersalizm. Liczne wystawy w znaczących miejscach w kraju stanowią o upowszechnianiu potrzeb, na które mogą dać odpowiedź

Page 43: Echo Życia 3/101/10/D

41

młodzi projektanci czerpiąc z bazy i doświadczeń Ośrodka. Część rozwiązań może być uniwersalna przy produkcji mebli dla osób niepełnosprawnych, najważniej-sze jednak jest wysłuchanie indywidualnych potrzeb. Jak wiadomo, każde scho-rzenie się różni i wymaga indywidualnych rozwiązań, meble więc wykonywane są na indywidualne zamówienia. To oczywiście jednostkowy przykład działań na rzecz poprawy funkcjonowania osób niepełnosprawnych. Spełnienie podsta-wowych potrzeb niepełnosprawnych w sposób zdecydowany wpływa na poprawę ich komfortu psychicznego, poczucie własnej wartości, a co za tym idzie – spełnie-nie w życiu, odrzucenie stanu wyobcowania. To utwierdza w wierze we własne siły i możliwości. Brak tego poczucia staje się najczęściej podłożem licznych proble-mów osobistych, co podważa sens jakiegokolwiek działania. Wraz z rozwojem współczesnej cywilizacji życie codzienne osób niepełnosprawnych staje się coraz trudniejsze. Nowinki techniczne mogące ułatwić im życie to tylko nowinki tech-niczne. Codzienność jest dużo bardziej złożona i zróżnicowana. I mimo, że technika może w coraz większym stopniu zaspokoić różnorodne potrzeby osób niepełno-sprawnych, podtrzymać i umożliwić ich biologiczne funkcjonowanie, najważniejsza jest tolerancja i życzliwość. Daleko jeszcze polskiemu społeczeństwu do zachowań podobnych Skandynawom. Finlandia i Szwecja najwięcej chyba zrobiły w Europie dla swoich niepełnosprawnych obywateli a świadomość współżycia i współdecy-dowania sprawnych i niepełnosprawnych członków społeczeństwa jest tam niepo-równywalna. My w tym względzie musimy się jeszcze wiele nauczyć. Oby ta nauka przychodziła nam jak najsprawniej.

Jaron

Page 44: Echo Życia 3/101/10/D

Oddech towarzyszy nam w każdej chwili naszego życia. Bo nasze ciało nie mo-głoby funkcjonować bez życiodajnego tlenu. Nic więc dziwnego, że lekarze jed-nym głosem podkreślają, jak ważne dla naszego zdrowia jest właściwe oddy-chanie. Moglibyśmy zadać pytanie: czy nasze choroby i codzienne dolegliwości nie biorą się z tego, że nie potrafimy oddychać w sposób naturalny, swobodny, a więc tak, jak chciała natura? W jaki sposób powinniśmy oddychać, by zapew-nić sobie zdrowie i witalność? Czy oprócz książek o współczesnej medycynie, możemy sięgnąć do praktycznych poradników i wiedzy minionych pokoleń? Z całą pewnością tak.

O tym, jak powinniśmy oddychać, mówią już starożytne teksty. Znajdziemy w nich kilka pro-pozycji, skupiających się przede wszystkim na oddychaniu piersiowym. Wśród nich jest dość ekstremalny sposób oddychania, który polega na wciąganiu brzucha podczas wdechu i jego wypychaniu przy wydechu. Ta metoda jest – według mnie – trudna i nie zawsze nieprzyjemna. I trzeba się do niej przyzwyczajać. Dlatego zachęcam do przyjrzenia się technikom medytacyj-nym, szczególnie tym, które uczą właściwego podejścia do życia, czyli spokojnej kontemplacji rzeczywistości i bycia tu i teraz.

Moc spokojnego oddechu

42

Page 45: Echo Życia 3/101/10/D

Na początku, przy wdechu, musimy skupić się na swobodnym strumieniu powietrza wnika-jącym do dziurek w naszym nosie. To powietrze będzie następnie wypełniać dolną część brzucha i – stopniowo – płuca, unosząc klatkę piersiową. Oddychając brzuchem, możemy wyobrazić sobie, że przy pępku trzymamy balon i pompujemy go powietrzem. Kiedy klatka się wypełni, powietrze powinno delikatnie unieść nasze ramiona. Wydech przebiegać ma w odwrotnej kolejności. Powietrze będziemy delikatnie wypychać z płuc, a następnie z dolnej części brzucha. Dlaczego taka sekwencja jest ważna? Bo uruchamia ona przeponę, która ist-nieje w naszym ciele po to, by zmieniać kształt oraz objętość klatki piersiowej, umożliwiając nam oddychanie. Oddychanie przeponowe pozwala wykorzystać naturalną objętość naszych płuc, a przez to lepiej dotlenić mózg i ciało. Jeśli opanujemy właśnie taki sposób oddycha-nia, będziemy sprawniej mówić, gdyż głos płynący podczas oddychania przeponowego jest silniejszy i nie pochodzi bezpośrednio z krtani, a więc oszczędza nam gardło podczas mó-wienia. Poza tym istnieją niesamowite opowieści o tybetańskich mnichach, którzy za sprawą oddechu i właściwej koncentracji potrafili maksymalnie obniżać temperaturę swojego ciała i ilość uderzeń serca na minutę, co pozwalało im zmniejszyć metabolizm nawet o 64 proc. Ta-kie ćwiczenie spowalnia procesy starzenia i daje szansę na zachowanie młodości i witalności.Ale nie tylko korzyści somatyczne są dla nas ważne. Właściwy oddech wpływa na kondycję psychiczną. Uspokajając oddech, uspokajamy nasze myśli. To banał, ale warto o nim pamię-tać: kiedy jesteśmy zdenerwowani, nasz oddech jest szybki, rwany, nieregularny. Wydaje nam się wtedy, że płuca zaraz wyskoczą nam z piersi. Wystarczy wtedy zatrzymać się na moment i wziąć kilka spokojnych, głębokich oddechów, by uspokoić skołatane nerwy. Kiedy to zrobi-my, przyjrzyjmy się swojemu oddechowi. Okaże się wówczas, że jego początek będzie miał miejsce w brzuchu, a nie w płucach.Ale właściwe oddychanie pozwala nam także na osiągnięcie głębokiej koncentracji. Mistrzo-wie proponują, by przez kilka lub kilkanaście minut spokojnie liczyć oddechy, od 1 do 10. Wdech, wydech... 1; wdech, wydech... 2. Metoda jest bardzo prosta i bardzo skuteczna. I może nam zapewnić doskonałą kondycję psychofizyczną. Co ważne, praktykując oddech medyta-cyjny, wcale nie musimy akceptować dogmatów buddyzmu bądź hinduizmu. Właśnie na tym polega magia medytacji: można ją praktykować bez względu na religię, skupiając się przede wszystkim na jej prozdrowotnych właściwościach. Okaże się wtedy, że dysponujemy potęż-nym, niedocenianym wciąż źródłem zdrowia, szczęścia i urody.

Dominik Sołowiej

43

Page 46: Echo Życia 3/101/10/D

Najgorszą chorobąświata jest myślenie. Jest bowiem nieuleczalne.

Mówiąc innym o świecie, który mam w sobie, o dialogu, który toczy sie w mojej głowie... tracę tych, których mam wokół siebie. Śmiech koleżanek w magiczny sposób zamienia się w milczenie i nagle, z dnia na dzień tracą za-sięg w telefonie, gdy do nich dzwonię.Czy z tego powodu mam być samotna, czy też milcząca...Tocząca się we mnie choroba umilkła na wiele miesięcy, tylko jedna mała ta-bletka różni mnie od innych „zdrowych” ludzi. W czym tkwi więc problem? Dla-czego za plecami słyszę śmiech, szept... Może założyłam kurtkę na lewą stronę, może nie umiem chodzić na szpilkach, które mam na stopach... Zanim zachoro-wałam, pomalowałam meble w pokoju na czerwono, „miałaś niezłą fazę” mó-wili znajomi. Z chwilą, w której usłyszałam swoją diagnozę, „niezła faza” zamie-niła sie w chorobę. Stałam się szalona.

Erich Maria Remarque (Paul Remarque)

44

Fot.. Krzysztof Malinowski

Page 47: Echo Życia 3/101/10/D

świata jest myślenie. Jest bowiem nieuleczalne.

Zaczęłam obserwować ludzi wśród których żyję, mniej mówić, a więcej słuchać... im lepiej ich poznaję, tym więcej widzę w nich swoich cech i zachowań. Te same problemy, te same wątpliwości, te same zachowania. Chyba wszyscy jesteśmy trochę szaleni.O czym mam rozmawiać z ludźmi, gdy przez kilka lat moim życiem była choroba. Ku-piłam trzy książki i gdy zaczęłam je czytać, każdy z bohaterów wydał mi się szalony... Obejżałam film, a tam totalne wariactwo. Bo wszystko może być wariactwem. Szoro-wanie podłogi, aż znikną z niej wszystkie plamki, nawet te widoczne tylko pod mikro-skopem; pasja biegania 40 km dziennie do czasu, aż ortopeda skieruje na operację z powodu kolan; czytanie ciekawej książki do 4 nad ranem, gdy o 6.00 trzeba wstać i iść do pracy...Każdy z nas ma jakiegoś „bzika”, norma w psychologii nie istnieje. Szaleństwo bywa piękne... jeśli zaprowadzi kogoś do „wstydliwego” szpitala... Cóż, w życiu każdego z nas są potknięcia. A jeśli ktoś widzi w innych szaleństwo, nie dostrzegając go u siebie, można się nad nim tylko litować.

Erich Maria Remarque (Paul Remarque)

P. K.

45

Paulino - żegnajSpoczywaj w pokoju

Znaliśmy Cię tak krótko,

jakby to było całe życie.

Redakcja

płaczemy

Page 48: Echo Życia 3/101/10/D

46

Najczęściej stosowaną oceną stanu odżywienia jest pomiar wysokości i masy ciała, na podsta-wie których można wyliczyć wiele wskaźników wzrostowo-wagowych. U dzieci istotnym para-metrem, do którego odnosi się wartości wzrostu i masy ciała jest wiek. Stosunek wzrostu do wieku pozwala ocenić tempo wzrostu, natomiast stosunek masy ciała do wieku lub masy ciała do wzrostu określa stopień odżywienia jako nadwagę, otyłość lub niedożywienie. Siatki cen-tylowe są najlepszym narzędziem oceniającym wzrost i masę ciała w zależności od wielu i płci dziecka.Należną masę ciała w stosunku do wzrostu dorosłego mężczyzny lub dorosłej kobiety można obliczyć w najprostszy sposób:Masa ciała (kg) = wzrost (cm) – 100Dla młodych mężczyzn uzyskaną w ten sposób wartość należy zmniejszyć o 5%, a w przypadku młodych kobiet o 10%.Można również skorzystać ze wzoru Lorenza, według którego należna masa ciała dla mężczyzn wynosi: wzrost (cm) – 150 Masa ciała (kg) = wzrost (cm) – 100 ---------------------------- 4 Na przykład mężczyzna o wzroście 180 cm powinien mieć należną masę ciała równą (180 cm – 100 – {180 cm – 150}:4) =72,5 kg. Wzór Lorenza dla kobiet jest podany poniżej. wzrost (cm) – 150 Masa ciała (kg) = wzrost (cm) – 100 - –------------------------------- 2 Najlepszym wskaźnikiem wagowo-wzrostowym dla osób dorosłych jest wskaźnik Queteleta, zwany inaczej wskaźnikiem masy ciała – BMI. Oblicza się go w następujący sposób: BMI = Masa ciała (kg) : wzrost2 (m2) Wartość wskaźnika BMI wskazuje dokładnie na stan odżywienia. Klasyfikację wartości wpro-wadzono w 1992 r.

Ocena stanu odżywienia

BMI (kg/m2) Interpretacja< 16 III stopień chronicznego niedoboru energii

16,0-16,9 II stopień chronicznego niedoboru energii17,0-18,4 I stopień chronicznego niedoboru energii18,5-19,9 Możliwość wystąpienia niedożywienia20,0--24,9 Norma25,0-29,9 Nadwaga30,0-34,9 Otyłość umiarkowana

35,0-39,9 Otyłość poważna

> 40 Otyłość olbrzymia z powikłaniami

Page 49: Echo Życia 3/101/10/D

47 Dr hab. n. med. Danuta Pawłowska

Ocena stanu odżywienia Oceniając masę ciała w stosunku do wzrostu osoby dorosłej na-leży wziąć pod uwagę skład masy ciała, w tym zawartość tkanki tłuszczowej, wiek i płeć osobnika, antropologiczny typ budowy ciała oraz stopień wytrenowania. Nadwagą określa się stan, kie-dy rzeczywista masa ciała jest większa o 10-20% od prawidłowej masy ciała, a wartość BMI zawiera się w granicach 25-30 kg/m2. Otyłość rozpoznaje się, gdy rzeczywista masa ciała stanowi co najmniej 120% należnej masy ciała, a wartość BMI przekracza 30 kg/m2. Poniższa ilustracja wskazuje jak ważne są dodatkowe parametry przy rozpoznawaniu nadwagi lub otyłości.

W skład masy ciała wchodzi masa mięśni, układu kostno-stawo-wego i tkanki tłuszczowej. Prawidłowa zawartość tłuszczu w or-ganizmie dorosłej kobiety zawiera się w granicach 14-28% masy ciała, u mężczyzn 9-18% masy ciała. Nadwagę oznacza zwięk-szenie zawartości tłuszczu do 32% u kobiet i 22% u mężczyzn. Rozmieszczenie tkanki tłuszczowej w organizmie człowieka jest zróżnicowane. U młodych osób otyłych częściej dochodzi do gromadzenia się tkanki tłuszczowej w pasie barkowym, a u osób starszych w obrębie brzucha, miednicy i kończyn dolnych.Z uwagi na najczęstsze rozłożenie tkanki tłuszczowej w organi-zmie człowieka, wyróżnia się otyłość typu brzusznego (andro-idalna, centralna, „jabłko”) i otyłość typu pośladkowo-udowego (gynoidalna, obwodowa, „gruszka”).

Do oceny stopnia dystrybucji tkanki tłuszczowej służy pomiar obwodu brzucha i bioder oraz wyliczenie wskaźnika WHR (waist/hip ratio) – wskaźnik talia/biodra. Obwodu brzucha (talii) dokonuje się na poziomie pępka, a jeżeli jest to niemożliwe to w największym obwodzie brzu-cha. Obwód bioder powinien być przeprowadzony na wysokości górnych kolców biodrowych. Wielkość obwodu brzucha na poziomie talii nie powinna być większa niż połowa wielkości wzrostu. Prawidłowa wartość wskaźnika WHR u kobiet nie przekracza 0,8, u mężczyzn – 0,9.

Obwód brzucha na poziomie pępka w cm

WHR = ----------------------------------------------------------------------- Obwód bioder na poziomie kolców biodrowych górnych w cm

Wartość wskaźnika WHR pozwala na określenie typu otyłości. Otyłość brzuszną u kobiet charakteryzuje obwód talii większy niż 88 cm (wg WHO) lub większy niż 80 cm (wg IDF (Międzynarodowa Federacja Diabetologiczna). Otyłość brzuszną u mężczyzn rozpoznaje się, gdy obwód brzucha na poziomie talii przekracza 102 cm (wg WHO) lub 94 cm (wg IDF).Zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie można dokładnie ocenić za pomocą wielu ba-dań, jak pomiar bioimpedancji, podwójna absorpcjometria energii rtg, metoda rezonansu magnetycznego z tomografią komputerową. Najbardziej dostępna jest metoda bioimpe-dancji, czyli pomiar zawartości tłuszczu w organizmie na specjalnej wadze, która jest do-stępna nie tylko w gabinetach dietetyków, ale i w wielu supermarketach. Rozłożenie tkanki tłuszczowej w organizmie można ocenić za pomocą innych pomiarów antropometrycznych, jak pomiar grubości fałdu podskórnego nad mięśniem dwugłowym, trójgłowym, pod łopatką i nad kolcem biodrowym. Można też dokonać pomiaru obwodu ramienia. Wszystkie omówione antropometryczne metody oceny stanu odżywienia powinny być uzupełnione wywiadem żywieniowym, badaniem ogólnolekarskim i badaniami biochemicznymi.

Page 50: Echo Życia 3/101/10/D

Nadal zdaje się dominowac w świadomości społecznej pogląd, że uczniowie niepełnosprawni powinni kształcic się w odrębnym nurcie . Tymczasem w dobiegającym końca roku szkolnym mi-nister Joanna Kluzik-Rostkowska w głównych kierunkach poli-tyki oświatowej państwa wyznaczyła m.in . edukację włączającą uczniów z niepełnosprawnościami .

Czym jest tzw. edukacja włączająca? Dzieci, młodzież z rozmaitymi niepełnosprawnościami mogą być włączani w zwyczajny nurt kształcenia. Nie wszystkie niedomagania uczniów wymagają nauczania w placówkach specjalnych.„Wedle definicji zawartych w licznych doku-mentach UNESCO, włączanie postrzegane jest jako proces wychodzenia naprzeciw różnorod-nym potrzebom wszystkich dzieci, młodzieży i dorosłych poprzez zwiększanie ich uczestnic-twa w nauce, kulturze i życiu społecznym oraz eliminację wszelkich form wykluczania w edu-kacji. Wymaga to zmian i modyfikacji treści, podejść, struktur i strategii nauczania, stero-

wanych wspólną wizją obejmującą wszystkie dzieci oraz przekonaniem, że to właśnie ogólny system powszechnej – a nie specjalnej – edukacji jest odpowiedzialny za ich kształcenie” – twier-dzi prof. dr hab. Anna Firkowska-Mankiewicz, kierownik Katedry Socjologii Ogólnej i Badań Interdyscyplinarnych Akademii Pedagogiki Spe-cjalnej w Warszawie. Polska realizuje postanowie-nia Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych. - W szczególności w odniesieniu do artykułu 24. Konwencji, który zobowiązuje państwa ją raty-fikujące do zapewnienia edukacji włączającej na wszystkich szczeblach kształcenia – zapewnia Justyna Sadlak z Biura Prasowego Minister-

, ,

48

Uczeń niepełnosprawny

Page 51: Echo Życia 3/101/10/D

stwa Edukacji Narodowej.Uczeń niepełnosprawnyKto to jest uczeń niepełnosprawny? Uczniem nie-pełnosprawnym jest ten, który posiada orzecze-nie o potrzebie kształcenia specjalnego wydane przez zespół orzekający działający w publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym publicznej poradni specjalistycznej, z uwagi na jeden z rodzajów niepełnosprawności określony w przepisach prawa (rozporządzeniach Ministra Edukacji Narodowej z 17 listopada 2010 r.) – in-formuje MEN.- Diagnozy potrzeb rozwojowych i edukacyj-nych oraz możliwości psychofizycznych ucznia niepełnosprawnego, w tym ucznia niesłyszące-go albo słabosłyszącego, dokonują specjaliści w poradni psychologiczno-pedagogicznej, któ-rzy wskazując w orzeczeniu o potrzebie kształ-cenia specjalnego zalecane formy kształcenia, wspierają rodziców w wyborze szkoły najbardziej odpowiedniej dla ich dziecka. Natomiast decyzję o wyborze formy i miejsca kształcenia podejmu-ją rodzice (opiekunowie prawni) dziecka, którzy zgodnie z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej mają wyłączne prawo do decydowania o swoim dziecku, o ile prawo to nie zostanie im ograni-czone lub nie zostaną go pozbawieni – mówi Justyna Sadlak. Liczby rosnąW ostatnich latach liczba uczniów niepełno-sprawnych (posiadających orzeczenie o potrze-bie kształcenia specjalnego z uwagi na niepeł-nosprawność) w szkołach ogólnodostępnych systematycznie wzrasta. Według danych udo-stępnionych na naszą prośbę przez Departament Zwiększania Szans Edukacyjnych Ministerstwa Edukacji Narodowej, odsetek ich w stosunku do ogólnej liczby uczniów niepełnosprawnych (wg stanu na 30 września każdego roku) wynosił: w roku 2010 – 43,80%, w 2011 – 44,47%, w 2012 – 46,31%, w 2013 – 48,70%, w 2014 – 50,45%. Tak więc w szkołach masowych udział dzieci niepeł-nosprawnych procentowo do ich ogółu nieznacz-

nie, ale z każdym rokiem systematycznie rośnie.Jak sobie zwykłe szkoły radzą w rozwiązywa-niu problemów edukacyjno-wychowawczych uczniów niepełnosprawnych? No z pewnością nie tak dobrze jak ta z w Łajskach.Jedna z trzech wybranychZespół Szkół w Łajskach współpracuje z Europej-ską Agencją ds. Edukacji Włączającej i Edukacji ze Specjalnymi Potrzebami (European Agen-cy for Special Needs and Inclusive Education). Uczestniczy w projekcie, który zakłada aktyw-ne i bezpośrednie badanie edukacji włączającej w konkretnej szkole i społeczności uczącej się.- Jesteśmy dumni, że spośród 29 krajów bę-dących członkami Agencji, wśród trzech wy-branych szkół znalazła się nasza – podkreśla Marek Tarwacki, dyrektor Zespołu Szkół w Łaj-skach, oprócz Calderglen Learning Community w Szkocji i Instituto Comprensivo Antonio Ro-smini we Włoszech. A więc jest to jedyna polska placówka, która jest szczegółowo monitorowana. W maju br. kolejnym etapem projektu będzie wi-zyta 20 ekspertów europejskich zajmujących się edukacją włączającą.- Od 13 lat prowadzimy edukację włączającą w naszej szkole - dodaje dyrektor tej placówki na Mazowszu. - Chodzi o przeciwdziałanie wy-kluczeniu społecznemu i edukacyjnemu dzieci i młodzieży z różnymi dysfunkcjami, o alter-natywną ścieżką edukacji specjalnej. Uczą się w normalnych klasach, tylko że mają asysten-tów, a program nauczania dostosowany jest do indywidualnych potrzeb i możliwości. W szkole korzystamy z pomocy, z konsultacji z psycholo-gami, pedagogami, logopedami i innymi specja-listami. Mamy 24 uczniów niepełnosprawnych, m.in. niedosłyszących, niedowidzących, z pa-daczką, cukrzycą, autyzmem…Uczniów im ubywa- Coraz więcej uczniów nam ubywa – nie kryje dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Bydgoszczy Ryszard Bielecki. – Nasza placów-ka na etapie złożeń projektowych to miała być

49

Uczeń niepełnosprawny

Page 52: Echo Życia 3/101/10/D

tylko szkoła podstawowa. A z tej podstawówki obecnie jest niewiele dzieci, bodajże trzydziest-ka. Więcej mamy uczniów na poziomie szkół po-nadgimnazjalnych, czyli szkoła zawodowa, tech-nikum policealne. Jest to niepokojące.Dyrektor nie dopuszcza myśli o stopniowej likwi-dacji szkół w OSW. I jakby dla samouspokojenia dodaje: - Tutaj trafiają również dzieci z dodatko-wymi schorzeniami. Oprócz przykładowo nie-dosłuchu mają również porażenie, inne choroby. I takie dziecko wymaga już specjalnej opieki. Nie może trafić do zwykłej szkoły. Myślę, że tego typu placówki jak nasza będą istniały, ale w okrojonej formie, z minimalną liczbą uczniów. Kiedy w naszej rozmowie cytuję ocenę Najwyż-szej Izby Kontroli sprzed dwóch lat, która uznała system kształcenia uczniów z niepełnospraw- nościami w szkołach ogólnodostępnych za zły, uważając, iż nie jest on przygotowany do realiza-

cji Konwencji o prawach osób niepełnospraw-nych, słyszę: - Te przypadki, opinie, które zauwa-żamy w naszej szkole są tego przykładem. Ja sam się dziwię, dlaczego ci młodzi ludzie nie mogą funkcjonować w szkole masowej. Ktoś ich poka-zuje palcem, ktoś wyzywa, nauczyciel nie ma cza-su, żeby spokojnie uczniowi niepełnosprawnemu wytłumaczyć jakiś problem…Źle ich traktowanoPotwierdzenie tego znajduję w rozmowie z wy-branymi gimnazjalistami z tej placówki:- Przyszedłem tutaj w zeszłym roku – opowiada Kacper z Koronowa. - W szkole masowej mi do-kuczali. Było dużo osób. Siedziałam z ławce z tyłu. Prosiłem nauczycieli, żeby powtarzali, to mówili, że dla mnie jednego nie będą wszystkiego powta-rzać. Koledzy się śmieli z tego, że nie dosłyszę. Jak coś mówili trochę ciszej, to nic nie słyszałem. - Każdy mi dokuczał, wyzywał. Popychali mnie.

W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2 w Bydgoszczy zajęcia lekcyjne odbywają się w niewiel-kich grupach. Liczba uczniów w oddziale szkoły specjalnej oraz w oddziale specjalnym w szkole ogólnodostępnej powinna wynosić od 6 do 8.

Fot. Andrzej Karnowski

50

Page 53: Echo Życia 3/101/10/D

Andrzej Karnowski

Nikt mnie nie lubił; prawie cała szkoła. Jak wracałam do domu, to rzucali we mnie ka-mieniami – skarży się Patrycja z Głogowa k. Torunia.- Przeszedłem do tej szkoły trzy lata temu. W normalnej szkole byłem przez sześć lat. Do-kuczano mi, byłem krytykowany, wyśmiewa-no. No i był wyższy poziom nauki. Tutaj po-ziom jest dostosowany do naszych możliwości, tych słabosłyszących i niesłyszących - zapew-nia Tomek z podbydgoskiego Borówna.Nie ma odwrotu- Rodzice niekiedy boją się takich szkół jak na-sza - mówi dyrektor Ryszard Bielecki. - Jest to szkoła specjalna, więc sugerują, naciskają na poradnie psychologiczno-pedagogiczne, aby na przykład dziecko z dużym niedosłuchem,

innymi jeszcze schorzeniami trafiło do szkoły integracyjnej. No i bywa, że po roku przycho-dzi do nas, bo sobie w tamtej placówce kom-pletnie nie radziło. Zdarza się, że kończy trze-cią klasę i nie umie pisać, bardzo źle czyta… I wreszcie rodzice dostrzegają, że coś jest nie tak. W końcu dziecko trafia do nas…Około 2 lata temu wiceminister edukacji naro-dowej Tadeusz Sławecki na posiedzeniu sejmo-wej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży zapew-niał, że nie ma odwrotu od edukacji włączającej. Oby jednak prowadzono ją z rozsądkiem, nie tracąc z pola widzenia dobra dziecka. Na tym samym spotkaniu z posłami uznał, że proces ten nie wpłynie na likwidację szkół specjalnych. I w to już trudniej uwierzyć.

51

Page 54: Echo Życia 3/101/10/D

kręta droga

Pijany świat

Pijany kierowca nigdy nie powie policjantowi, że jest pijany. Jedzie najwyżej po jednym, no – dwóch piwach. Wielu z nich podobno po takiej dawce czuje się nawet le-piej i ma lepszy refleks. Jednak w prawie o ruchu drogowym coś takiego, jak osobnicze możliwości organizmu, nie istnieje. Udział nietrzeźwych w ruchu drogowym, to wciąż bardzo poważny w Polsce problem. Jazda w stanie nietrzeźwym po polskich drogach to wciąż coś bardzo zwyczajnego i na porządku dziennym i nawet przepis o tym, że taki kierowca popełnia przestępstwo niczego tu nie zmienił. Liczby mówią same za siebie. Dziennie policja zatrzymuje ponad 600 pijanych kierowców, w woj. Podlaskim około 20. Innymi słowy co 2 minuty 48 sekund zatrzymywany jest pijany kierowca. Czyżby wokół nas jeździli sami pijani kierowcy? Czarną liczbą jest ilość tych nietrzeźwych kierujących, którym się udało szczęśliwie dojechać nikogo po drodze nie zabijając, raniąc czy choć-by uszkadzając samochód. Ze statystyk policji wynika, że od wielu lat w około 20 proc. wypadków drogowych biorą udział nietrzeźw i uczestnicy ruchu. Wskaźnik ten się nie zmienia, bo np. w 1982 roku na ogólną liczbę wypadków prawie 39000, tych z udziałem nietrzeźwych było 9600, co daje prawie 25 proc. Liczba wypadków w 1997 roku wzro-sła do 66,5 tys., tych zaś z udziałem nietrzeźwych wzrosła do 12,5 tys., co daje prawie 19 proc. W 1999 roku wypadków było już prawie 80 tys., wskaźniki pozostały bez zmian. W tej kategorii wypadków wyprzedzają nas tylko Rosja (25 proc.) i Białoruś (21 proc.), a w najgorszym pod tym względem kraju Europy Zachodniej – Danii, wypadki te stano-wiły 16 proc. W innych krajach wskaźnik ten wynosił: w Finlandii – 13 proc., Szwajcarii – 11 proc, w Niemczech – 10 proc., Austrii – 7 proc., Wielkiej Brytanii – zaledwie 3 proc. Ale także w Wielkiej Brytanii jest najniższy odsetek ofiar śmiertelnych na 100 wypad-ków– 1,5 proc. Jak oni to robią?

52

Page 55: Echo Życia 3/101/10/D

Dane te pochodzą z jednego z raportów o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach przygotowanych przez Ministerstwo Transportu. Zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu pozostaje w ścisłym związku proporcjonalnym z jego zawartością we krwi. Jak stwierdził w jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy „tolerancja osobnicza na alkohol nie uzasadnia przyjmowania indywidualnych progów trzeźwości”, co wielu kierowców z pewnością bardzo zmartwi. Tolerancja ta zależy od wielu zmiennych i nieuchwyt-nych czynników, więc ustalenie jej przez sąd dla każdego wypadku jest niemożliwe. W sądach zwraca się uwagę jeszcze na jeden aspekt zagadnienia oceny nietrzeźwości sprawcy przestępstwa drogowego. Otóż wielkie trudności rodzi ustalenie stanu nie-trzeźwości sprawcy w czasie popełnienia przestępstwa w razie konsumpcji alkoholu po zdarzeniu, na co z reguły powołują się sprawcy uciekający z miejsca przestępstwa. Wprowadzony do organizmu po zdarzeniu alkohol powoduje zaburzenia procesu eli-minacji z organizmu alkoholu wypitego przed zdarzeniem, wobec tego jest niemożli-we przeprowadzenie nawet orientacyjnych obliczeń retrospektywnych. Pobranie od sprawcy trzykrotnie krwi do badań w odstępie godzinnym pozwala na określenie fazy przemian alkoholu w organizmie, a tym samym na ocenę prawdomówności sprawcy co do czasu konsumpcji alkoholu. Sąd Najwyższy orzekł, że: „brak analizy krwi spraw-cy przestępstwa nie stanowi przeszkody do przyjęcia stanu nietrzeźwości, albowiem ustalenie tego stanu może być dokonane także w oparciu o zeznania świadków”. Za-sadnie przyjmowano, że chwiejny chód, wyczuwalna woń alkoholu z ust oraz bełkotli-wa mowa wystarczają do uznania stanu nietrzeźwości.

Andrzej Jarosz

53

Page 56: Echo Życia 3/101/10/D

C z y l u d z k i e c i a ł oOtóż to pytanie od tysięcy lat zadają sobie zarówno ludzie o umysłach humanistycznych jak ścisłych.Obawa przed cierpieniem w chorobie i śmiercią, a także pragnienie pozostania mło-dym i zdrowym, od zawsze była silnym bodźcem dla poszukiwaczy sposobu na zatrzymanie lub przynajmniej spowolnienie zegara czasu tykającego w naszych ciałach. Zawsze poszukiwa-no przyczyn chorób i procesu starzenia. Jednak dopiero ok. 100 lat temu naukowcy dowiedli, że istnieje środowisko w którym żywe komórki, z których to przecież zbudowane jest nasze ciało, nie starzeją się ani nie ulegają procesom chorobowym. Jednym z tych naukowców był Dr. Alexis Carrel, francuski noblista z 1912 roku. Naukowiec ten hodował żywe komórki przez 35 lat w przyjaznym dla nich środowisku w którym nie ulegały one uszkodzeniu i nie musiały się mu-tować. Cytat „Komórka jest nieśmiertelna! To tylko płyn, w której otoczeniu żyje, ją degeneruje! Odnawiając ten płyn systematycznie oraz dając komórce pożywienie, którego wymaga, może ona praktycznie żyć wiecznie!” Podstawowym warunkiem dla środowiska, w którym komórki mogłyby żyć wiecznie jest panująca w nim równowaga kwasowo-zasadowa. Jak dowiedziono, żywe organizmy posiadają zdolność do utrzymywania takiej równowagi, jednak jest to zależne od warunków panujących zarówno w ich wnętrzu jak i na zewnątrz. A te z kolei zależą od kultu-ry naszego odżywiania w tym nawadniania oraz od odporności na sytuacje stresowe. Wszelkie zakłócenia w tym zakresie skutkują utratą energii i w konsekwencji odkładaniem się złogów w naszym organizmie. Złogi zakłócają procesy krążenia, a co z tym związane zaopatrywania komórek w tlen i składniki odżywcze, konieczne do wytwarzania energii i regeneracji. Sprzyjają tworzeniu się środowisk bakteryjnych, wirusowych, pasożytniczych i grzybiczych, a także same w sobie jako kwaśne substancje działają destrukcyjnie, utleniając otaczające je tkanki, w tym tkankę układu nerwowego. Oczywistym jest, że to tylko kwestia czasu kiedy nastąpi osłabienie układów odpornościowych, a w jego następstwie choroba. Osłabiona odporność to pogłę-biona niezdolność do wytwarzania energii. Z upływem lat mamy jej przez to coraz mniej i jest to widoczne gołym okiem. Skóra osoby starszej wyraźnie różni się od młodej skóry. To samo dzieje się tkankami we wnętrzu ciała. Ich zdolność do samregeneracji jest coraz mniejsza. Cy-tat Aleksisa Carrela brzmi „Nie na tym polega rzecz, aby do dać lat do życia, ale na tym przede wszystkim, aby dodać życia do lat”.

54

Page 57: Echo Życia 3/101/10/D

Dowodem na szkodliwe działanie kwaśnych złogów są osiągniecia kolejnego noblisty sprzed prawie 100 lat. Był to biochemik Dr. Otto Warburg. Był on dyrektorem dzisiejszego instytu-tu Maxa Plancka. Badał metabolizm guzów nowotworowych. Jego badania wykazały, że ko-mórki nowotworowe mają odczyn kwaśny, a zdrowe komórki są zasadowe. I tutaj znajduje się klucz do tajemnicy zdrowia i długowieczności. Wiele innych chorób ma swoją przyczynę w nagromadzonych złogach. Również nadmiar kwaśnych produktów przemiany materii two-rzy środowisko dla naszych komórek, które prowadzi do ich destrukcji. A przecież samego procesu przemiany materii nie da się uniknąć. Jednak jak się okazuje, można bardzo skutecz-nie przyczynić się do ograniczenia szkodliwego działania kwasów w naszym ciele. Wystarczy ograniczyć spożywanie produktów generujących więcej kwasów oraz w odpowiedniej ilości i jakości, spożywać takie, które te kwasy neutralizują. Okazuje się, że najskuteczniejsza sub-stancja, która może nas utrzymywać w świetnej kondycji i w doskonałym zdrowiu znajduje w naszym najbliższym otoczeniu. Jest to woda. Czysta chemicznie, odkwaszająca, świeża woda, jest prawdziwym eliksirem zdrowia i młodości. Im lepsze jej właściwości tym korzyst-niej dla nas. To woda jest podstawowym składnikiem organizmów. Im jej więcej w nas tym jesteśmy młodsi i sprawniejsi. Młody człowiek ma jej w sobie dużo więcej niż osoba starsza. Ciała osób starszych i chorych są odwodnione i wysuszone. To nazywa się starość. Wszel-kie procesy zachodzące w naszych organizmach odbywają się w środowisku wodnym. Żaden żywy organizm nie obejdzie się bez wody. To woda jest prawdziwym źródłem życia. Woda o odpowiedniej jakości. Woda występuje w wielu różnych postaciach. Woda jest najlepszym i najpowszechniej występującym na ziemi rozpuszczalnikiem. Sama natura wykorzystuje wodę do samo regeneracji. My również myjemy swoją skórę wodą. Warto również wymyć się od środka. Warto zapoznać się z badaniami naukowymi japońskiego naukowca Dr. Masaru Emoto, którego badania wykazały jak różne i często fascynujące a także jak istotne dla życia i zdrowia są odpowiednie właściwości wody.

mogło by żyć wiecznie

55

Page 58: Echo Życia 3/101/10/D

W praktyce dowiódł tego Dr Fereydoon Batmanghelidj, lekarz i autor 8 książek, który traktował wodę jako naturalne le-karstwo na wiele chorób. Stosował on wiele bardzo skutecznych kuracji opartych na piciu wody. Wychodził z założenia, że przyczyną ogromnej większości chorób jest odwodnienie. Jego praktyka lekarska dowiodła, że picie wody w odpowiedniej ilości i w odpowiedniej chwili jest w sta-nie nawodnić organizm i przywrócić go do całkowitej równowagi zdrowotnej zarów-no ciała jak i psychiki.

Z tego wynika, że procesów destrukcyjnych wynikających ze środowiska wewnętrzne-go i zewnętrznego naszych organizmów do końca nie da się powstrzymać, i że ży-cie wieczne naszego ciała jak na razie nie jest w naszym zasięgu. Możemy mieć jed-nak nadzieję na przyszłość. Z pewnością jednak my sami możemy mieć duży wpływ na jakość naszej kondy-cji cielesnej i umysłowej, odpowiednio się odżywiając, a przede wszystkim pamięta-jąc o prawidłowym piciu wody w odpo-wiedniej ilości i jakości. Pamiętajmy: wie-dza bez zastosowania nie ma jak zadziałać.

Mariusz Szydłowski

56

Page 59: Echo Życia 3/101/10/D

Do mądrego Sokratesa przybiegł ktoś wzburzony i rzekł: „Posłuchaj Sokratesie, tego, co ci muszę

powiedzieć jako twój przyjaciel…” „Stój, zaczekaj - przerwał mędrzec. - Czyś przesiał to, co mi chcesz

powiedzieć przez trzy sita?” „Jakie to sita” - zapytał przybyły ze zdziwieniem. „Tak, drogi przyjacie-

lu, przez trzy sita! Pierwszym sitem jest prawda. Czy sprawdziłeś, czy to, co chcesz mi opowiedzieć,

jest prawdą?” „Nie, tego nie sprawdziłem, ja tylko słyszałem i…” „A więc tak. W takim razie może

sprawdziłeś to sitem dobroci? Skoro nie wiadomo, czy to prawda, może jest to przynajmniej dobre?”

Rozmówca stwierdził, ociągając się: „Nie mogę powiedzieć, aby to było dobre, przeciwnie”. „Hm, hm!

- przerwał mu mędrzec. - Skoro tak, to zastosujemy trzecie sito: czy uważasz za konieczne opowiadać

mi o czymś, co ciebie samego tak podnieca?” „Nie, nie uważam tego za konieczne…” „W takim razie -

uśmiechnął się mędrzec - skoro to, co chcesz mi opowiedzieć, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani

konieczne, zapomnij o tym i nie obciążaj samego siebie ani mnie takimi rzeczami.” Ilu nieprawdziwymi,

niedobrymi i niepotrzebnymi sprawami obciążamy siebie, a nieraz też innych…”

„Czy przesiałeś przez trzy sita?”

(Autor nieznany)

Fot.. Krzysztof Malinowski

Page 60: Echo Życia 3/101/10/D

Fot.. Krzysztof Malinowski