GAZETA BARSKA

listopad

2010 nr 9

GB na WWW !

Drodzy Czytelnicy!

Z radością informujemy, że nasza gazetka jest dostępna

także na stronie internetowej naszej szkoły

www.gim14.waw.ids.pl – zakładka Gazeta Barska.

W tym też miejscu dziękujemy Radzie Rodziców

za pomoc w wydawaniu wersji papierowej

„Gazety Barskiej”.

REDAKCJA

NIE ZAPOMNIJ!

* 1 listopada- Wszystkich Świętych

* 2 listopada- Zaduszki

* 3 listopada- Dzień bez Papierosa

* 10 listopada- Dzień Młodzieży

* 11 listopada- Dzień Niepodległości

* 16 listopada- Dzień Tolerancji

* 25 listopada- Dzień Pluszowego Misia

* 30 listopada- Andrzejki

A co w tym numerze?

WYWIAD,

WARTO WIEDZIEĆ,

OTRZĘSINY,

KAWAŁY,

ŚLUBOWANIE,

TOP REGGAE,

MUZYKA REGGAE,

POLECAMY,

NIE POLECAMY,

DEUTSCH MACHT SPAß,

CZY ZNASZ SWOJEGO

WYCHOWAWCĘ?

KĄCIK KOMPUTEROWY,

PORADY

Myśl miesiąca:

"O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny i pluszcze jednaki, miarowy,

niezmienny".

Leopold Staff 1

WYWIAD

Redaktorom Gazety Barskiej udało się przeprowadzić wywiad z naszą Panią Dyrektor.

Pani Agata Jabłońska, mimo wielu obowiązków, znalazła dla nas czas. Dziękujemy!

Redakcja: Czy propozycja przyjęcia stanowiska

dyrektora szkoły była dla Pani zaskoczeniem?

Agata Jabłońska: Wiadomość o rezygnacji p. dyr.

Ewy Banaś ze stanowiska dyrektora była dla Grona

Pedagogicznego dużym zaskoczeniem. Nikt nie

spodziewał się odejścia dyrektora przed końcem

kadencji. Objęcie stanowiska dyrektora szkoły nie

jest proponowane. Dyrektor placówki wyłaniany jest

w drodze konkursu. Kandydat musi spełniać ustalone

warunki.

Ja postanowiłam przystąpić do konkursu. Decyzję o

tym podjęłam, wiedząc, że mam wsparcie

pracowników szkoły.

R: Czy podoba się Pani funkcja dyrektora i jak

czuje się Pani w tej roli?

Agata Jabłońska: Dyrektor szkoły to funkcja bardzo

odpowiedzialna. Trudno przygotować się do jej sprawowania. Szkoła to organizm

żywy, zmienny. Ciągle coś się dzieje. Zdawałam sobie z tego sprawę. Nie powiem, że jest

łatwo i bez przeszkód. Ale jest coraz lepiej!

R: Wiemy, że stanowisko, które Pani objęła, jest odpowiedzialne. Jak radzi sobie Pani

ze stresem?

Agata Jabłońska: Ze stresem radzę sobie podobnie jak wszyscy, zawsze w zdrowy sposób.

Najlepiej nie dać go po sobie poznać. Czasem wystarczy kilka minut na zebranie myśli przed

spotkaniem, a niekiedy potrzeba dystansu do problemu: kino, rower, spacer... zakupy.

R: Czy trudno być dyrektorem tak dużej placówki?

Agata Jabłońska: Trudno być dyrektorem każdej placówki, a tym bardziej takiej jak

Gimnazjum 14 (choć nie jest ono takie duże). Szkoła to nie tylko dydaktyka, opieka

i wychowanie, lecz także administracja, remonty, inwestycje i zarządzanie ludźmi.

O tym wszystkim cały czas trzeba myśleć. Dobra szkoła potrzebuje dobrego dyrektora.

R: Jak długo pracuje Pani w naszej szkole?

Agata Jabłońska: Z budynkiem szkoły związana jestem od wielu lat. Gdy byłam w V klasie

szkoły podstawowej, przychodziłam do tej szkoły na lekcje pianina. Mieściło się tu ognisko

muzyczne. W 1987 roku miałam praktykę pedagogiczną w Szkole Podstawowej nr 173

i zadomowiłam się na dłużej. We wrześniu 1987 rozpoczęłam pracę jako nauczyciel nauczania

początkowego. Od roku 2000 pracuję w gimnazjum jako pedagog wspomagający. Obliczyłam,

że z trzyletnią przerwą zawodowo związana jestem ze szkołą już ponad 20 lat.

2

WYWIAD

R: Ile godzin zajmuje Pani praca w szkole?

Agata Jabłońska: Oj, dużo. Przychodzę przed 8OO, wychodzę często ostatnia.

Z rozrzewnieniem wspominam czas wyjścia ze szkoły po sześciu lekcjach.

R: Jakie cele stawia sobie Pani w kierowaniu naszą szkołą?

Agata Jabłońska: Przede wszystkim chcę utrzymać poziom nauczania. Ważne są dla mnie

wszystkie sukcesy uczniów. Pragnę, aby uczniowie ze specyficznymi potrzebami w nauce

(ci zdolni i ci z trudnościami w nauce) czuli się w naszej szkole zauważani, rozumiani

i otoczeni odpowiednim wsparciem.

Chciałabym, abyśmy wytworzyli atmosferę współodpowiedzialności za to, co dzieje się w

szkole i przestrzegali norm szkoły (np. zmiana obuwia nie byłaby wtedy problemem).

R: Jakie niespodzianki szykuje Pani w najbliższym czasie dla uczniów?

Agata Jabłońska: Niespodzianki? Jakie niespodzianki? Jak powiem, to już nie będzie to

niespodzianka.

Wywiad przeprowadziły ROZTRZEPANIEC i PATI

WARTO WIEDZIEĆ

Jorge Mario Pedro Vargas Llosa urodził się 28 marca 1936r. w Arequipie.

Jest peruwiańskim pisarzem, dziennikarzem, myślicielem i politykiem. 7 października 2010r.

został Laureatem Literackiej Nagrody Nobla. Zgodnie z uzasadnieniem nagrodzono go za

"odwzorowanie struktur władzy i stanowcze obrazy indywidualnego oporu, buntu i porażki".

Dwa lata spędzone w wojskowej szkole imienia Leoncia Prady zaowocowały debiutanckim

dziełem pisarza – „Miasto i psy". W 1953 r. Mario Vargas Llosa rozpoczął prawo i filologię na

Uniwersytecie San Marcos. Na studiach utrzymywał się samodzielnie. Pracował m. in.

w rozgłośni radiowej, próbował zarabiać piórem.

W 1994 r. otrzymał Nagrodę Cervantesa (najwyższe możliwe trofeum w świecie

literatury hiszpańskojęzycznej), mając na koncie takie utwory jak: „Zielony dom",

„Rozmowa w Katedrze", „Pantaleon i wizytantki", "Ciotka Julia i skryba".

Mario Vargas Llosa nie ograniczał się tylko do działalności literackiej.

Swoją działalnością potwierdził stereotyp o politycznym zaangażowaniu pisarzy

latynoamerykańskich.

Zapraszam na stronę internetową, na której można dokładniej przyjrzeć się sylwetce pisarza: www.mvl.prv.pl/

MARIUSZ

3

OTRZĘSINY

Ufoklasiści Uczniowie klas pierwszych przywykli już do uczęszczania do naszej szkoły. Dostali już

swoje pierwsze oceny i poznali nowych wychowawców, nauczycieli. Z obserwacji

prowadzonych od początku roku szkolnego wynika, że się zaaklimatyzowali. Jednak

musieli przejść test sprawdzający, czy aby na pewno nadają się na prawowitych uczniów

ziemskiej szkoły. Z tajnych źródeł okazało się, że tegoroczni pierwszoklasiści pochodzą

z innych planet. Wezwaliśmy na pomoc Matkę Ziemię, by poddała ich próbie, czy mogą

chodzić do naszej szkoły.

Otrzęsiny odbyły się 1 października. O godzinie 1530 „Ufoklasistów” przywitała Pani

Dyrektor Agata Jabłońska wraz z Matką Ziemią (Agata Frączek) i przewodniczącą szkoły

Olgą Bławdziewicz. Pierwszoklasiści musieli wykonać 6 zadań, między innymi: rozpoznać

rodzaje liści, smaki owoców i warzyw, spróbować ziemskich napojów i zidentyfikować

planety. Wszyscy uczniowie starali się jak najlepiej wykonać wyznaczone zadania.

Zwycięskie przejście próby uczczono dyskoteką, która rozpoczęła się o 1730. Nasi nowi

koledzy pląsali po parkiecie w rytm muzyki i bardzo dobrze się przy tym bawili.

Zabawa skończyła się o 1930.

LISICA

4

OTRZĘSINY

Także Wychowawcy klas pierwszych zostali poddani otrzęsinom…

KAWAŁY

Blondynka: Ej, ruda, pożycz mi szampon!

Ruda: Przecież masz swój nowy, widziałam, jak kupowałaś!

Blondynka: Tak, ale on jest do włosów suchych, a ja już je zmoczyłam.

*

Mama pyta Jasia:

- Dlaczego nie zadajesz się z Maćkiem?

- Mamo, a ty zadawałabyś się z kimś, kto pali, przeklina,

kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych.

- Oczywiście, że nie synu.

- No widzisz, Maciek też nie chce.

*

Rodzina siedzi przy stole.

Mały Jasiu pyta się taty:

- Tatusiu, dlaczego ożeniłeś się z mamą?

Tata odkłada widelec i patrząc na żonę, mówi:

- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...

Kawały zebrała AFRODYTA

5

ŚLUBOWANIE 6

Ślubowania nadszedł czas…

Nasi koledzy z pierwszych klas w końcu się doczekali.

Uroczyście 13 października o godzinie 800 ślubowali na sztandar szkoły, że będą

godnie reprezentować nasze gimnazjum i przestrzegać zasad obowiązujących społeczność

szkolną. W obecności wychowawców oraz członków Samorządu Uczniowskiego

przedstawiciele klas pierwszych zostali pasowani przez Panie Dyrektor Agatę Jabłońską

i Annę Kalbarczyk na prawowitych uczniów Gimnazjum nr 14. Uroczystość szkolną

poprowadziła rzeczniczka praw ucznia Patrycja Herbet.

Na zakończenie ślubowania klasa 3a, pod opieką p. Wandy Sakowskiej i p. Joanny

Zieńkowskiej, wystawiła przedstawienie, które parodiowało obrady rady pedagogicznej.

Część artystyczną wzbogacił występ chóru szkolnego działającego pod kierunkiem

p. Macieja Stawujaka.

To wydarzenie było wielkim przeżyciem zarówno dla pierwszoklasistów,

jak i organizatorów.

Nadszedł teraz czas, by pierwszoklasiści poznali zwyczaje i inne imprezy szkolne.

LISICA

6

7

TOP REGGAE

MUZYKA REGGAE

1. Bob Marley

No woman no cry

Muzyka REGGAE związana jest nieodłącznie z brzmieniem,

które ma wymiar estetyczny, a także kulturowy.

Z jej brzmieniem wiąże się to, co określane jest

mianem przekazu, czyli takie słowa,

które mogą spowodować przeobrażenia w postrzeganiu

otaczającego nas świata.

Opowieści o muzyce i kulturze Afryki –

to główne przesłanie reggae.

W slangu jamajskim 'reggae' oznacza 'patois' ,

czyli coś dzikiego, biednego, a zarazem coś niezwykle godnego.

Reggae jest to naturalne uczucie płynące prosto z serca,

które podnosi na duchu.

Bob Marley pod koniec swego życia mówił,

że reggae, które tworzy, nie jest tylko muzyką czarnych.

Mój ojciec był biały i tak jak płynie we mnie krew Białych i Czarnych, tak moja muzyka płynie do wszystkich,

bo wypływa z mojego serca. Reggae jest rzeką miłości i jest dla tych,

którzy wiedzą, czym naprawdę jest miłość.

Pedobear

2. Bob Marley

Jamming

3. Laid Back

Sunshine reggae

4. Habakuk Rasta Trans

5. Vavamuffin Sekta

6. Mesajah Każdego dnia

7. Tabu

Słoneczne reggae

8. Maleo Reggae Rockers

Alibi

9. EastWest Rockers

Do wiadomości

10. Junior Stress

Znam ten stan

TOP REGGAE

8

POLECAMY …

„Cień wiatru

Carlos Ruiz Zafón uczynił głównym bohaterem swej książki „Cień wiatru”

Daniela, syna księgarza, który bardzo wcześnie stracił matkę.

Akcja powieści rozpoczyna się, gdy

właściciel księgarni, uważający swojego

potomka za wystarczająco dojrzałego

i odpowiedzialnego, zabiera go w

tajemnicze miejsce w sercu Barcelony:

Cmentarza zaginionych książek - miejsca,

do którego trafiają wszystkie zapomniane

przez czytelników utwory. Zadaniem

chłopca jest wybranie jednego z nich,

którym zaopiekuje się i nie pozwoli mu

popaść więcej w zapomnienie. Jego wybór

pada na „Cień wiatru” mało znanego pisarza

Juliana Caraxa. Gdy nastoletni już Daniel

próbuje odnaleźć inne książki owego

tajemniczego autora, w jego życiu

zaczynają dziać się niepokojące,

tajemnicze zdarzenia.

Dzięki niezwykłym zdolnościom C.R. Zafóna podczas czytania powieści możemy

przenieść się na malowniczo opisane ulice Barcelony początków dwudziestego

wieku. Czy bohaterowi uda się odnaleźć pozostałe dzieła ulubionego artysty,

czy przyjaźń i miłość pokonają strach i zło?

Dowiecie się, czytając zrecenzowaną przeze mnie książkę.

Moja ocena to 9/10

GABI

NIE POLECAMY…

Śluby panieńskie

„Dobra komedia powinna bawić, uczyć i wychowywać”. Niewątpliwie dzieło Aleksandra

Fredry – „Śluby panieńskie” spełnia to zadanie. Ale czy tak samo jest z jego filmową

adaptacją?

Idąc do kina na „Śluby…”

doskonale wiemy, czego się

spodziewać. Aniela (Anna Cieślak) i

Klara (jak zwykle drętwa Marta

Żmuda Trzebiatowska) składają

przyrzeczenie, że nigdy się nie

zakochają i nie wyjdą za mąż.

Dowiadują się o tym adoratorzy

panien, bawidamek Gustaw

(Maciej Stuhr) oraz mazgajowaty

Albin (Borys Szyc). Wymyślają oni

intrygę wobec swych wybranek, jej

celem jest oczywiście złamanie ich

ślubów. Historia kończy się happy

endem, który jak wiadomo sprzedaje

się najlepiej.

Tyle o samej fabule, bo tylko

ona wychodzi tutaj obronną ręką.

Interpretacja reżysera Filipa Bajona

jest naprawdę dziwna. To chyba

najodpowiedniejsze określenie. No bo co sądzić o filmie, w którym w jednej scenie

bohaterowie podróżują konnym wozem, a w następnej rozmawiają przez komórki i wysyłają

SMS-y. Według mnie film, choć jest bardzo nowoczesną adaptacją, nie powinien być

określany jako „Komedia wszech czasów!”. Bardzo się zawiodłam, gdyż liczyłam na rozrywkę

na poziomie, a otrzymałam szmirę , o której mało kto wypowie się w superlatywach.

Moja ocena to 4/10

FOX 9

DEUTSCH MACHT SPAß

Eine gute gebratene Gans mit einer goldenen Gabel gegessen ist eine gute Gabe

Gottes.

gebraten-upieczony, golden-złoty, die Gabel-widelec, die Gabe-dar, Gott-Bóg Wenn Fliegen hinter Fliegen fliegen, dann fliegen Fliegen Fliegen nach.

die Fliege-mucha, fliegen-latać, hinter-za, nach-za Wenn der Benz bremst, brennt das Benz-Bremmslicht.

bremsen-hamować, brennen-świecić się, das Bremmslich-światło hamowania

Esel essen Nestled nicht, Nesseln essen Esel nicht.

der Esel-osioł, die Nessel-pokrzywa

Hinter Hermanns Hannes Haus hängen hundert Hemden raus.

hinter-za, hängen-wisieć, die Hemden-koszule

Es klapperten die Klapperschlangen, bis ihr Klappern schlapper klangen.

klappern-grzechotać, die Klapperschlange-grzechotnik, die Klappe-gęba, schlapp-słabo

Kleine Kinder können keine kleinen Kirschkerne knacken.

der Kirschkern-pestka, knacken-gryźć

Der Potsdamer Postkutscher putzt den Potsdamer Postkutschkarren.

der Postkutscher-dorożkarz, der Postkutschkarren-dorożka

Schnellsprechsprüche spreche ich schwer schnell.

der Schnelsprechspruch-łamaniec językowy

MARIUSZ

Ogłoszenie

Poszukuję 3-4 chłopców do tańca “Les Champs-Elysees” na Dzień Zdrowia.

Proszę się zgłaszać do Klaudii Łepeckiej z klasy 3a.

Za udział w imprezie można podwyższyć ocenę z zachowania.

10

11

CZY ZNASZ SWOJEGO WYCHOWAWCĘ?

p. MAŁGORZATA POPIELCZYK – Wychowawca klasy III d

- Jakiego przedmiotu nie lubiła Pani w szkole?

Języka niemieckiego. - Którego fizyka/chemika ceni Pani najbardziej i dlaczego?

Michaela Faradaya – pochodził z ubogiej rodziny.

Sam nauczył się fizyki, stał się sławnym fizykiem. 10

- Wiemy, że lubi Pani zwierzęta. Czy ma Pani jakieś

zwierzę w domu?

Mam – psa Azora. Córka wzięła go ze schroniska.

Azor długo czekał na adopcję, bo nie ma jednej łapy.

Jest kochany i wierny. Miło patrzeć, jak jest teraz

szczęśliwym psem.

- Jak spędza Pani wolny czas?

Wyjeżdżam na działkę i tam sobie coś kopię,

przesadzam. Sporo czytam, lubię biografie, literaturę popularnonaukową. Uwielbiam też

rozwiązywać „jolki”.

- Kilka słów do klasy III d …

Każdy z nas jest Aniołem z jednym skrzydłem. Jeśli chcecie pofrunąć, musicie się mocno

trzymać.

p. ANNA KAŹMIERCZYK – Wychowawca klasy III c

- Kim chciała Pani być w dzieciństwie?

Marzyłam, żeby zostać przewodnikiem, pilotem wycieczek lub stewardessą.

Byłam ciekawa świata i wydawało mi się, że pracując w jednym z wymienionych zawodów,

będę mogła zobaczyć dużo ciekawych miejsc.

- Czy trudno jest godzić obowiązki pedagoga i wychowawcy?

Obowiązki wychowawcy są dla mnie wyzwaniem. Byłam wychowawcą klasy wcześniej

tylko raz, wiele lat temu. Z moją klasą spotykam się tylko raz w tygodniu na godzinie

wychowawczej. Brakuje mi częstszego kontaktu z klasą.

- Jak radzi sobie Pani ze stresem?

W stresie dobrze wychodzi mi sprzątanie mieszkania, zwłaszcza mycie okien.

Pomagają mi rozmowy, spotkania z przyjaciółmi, spacery po lesie.

- Pani sposób na nudę?

W trakcie roku szkolnego nie narzekam na brak zajęć, więc rzadko się nudzę.

W wakacje dużo czasu spędzam na działce. Lubię podróżować.

- Kilka słów do klasy III c …

Nietuzinkowi, niesamowici, niekonwencjonalni, niepowtarzalni, nieprzeciętni, niepokorni,

nieprzewidywalni …

KĄCIK KOMPUTEROWY

Antywirus

Windowsowa zapora nie ochroni nas przed wirusami. Zapora windowsowa to

pierwsza linia obrony przed np. robakami. Chcąc mieć pełną ochronę, należy zaopatrzyć

się w antywirusa. Na rynku są różne antywirusy, począwszy od bezpłatnych i prostych do

skomplikowanych i dających dużą ochronę (zazwyczaj płatnych).

Dla domowego użytkownika polecam np. Avast. Sam antywirus to nie wszystko. Należy

oczywiście nie wkładać zainfekowanych płyt, pamięci flash itp. Regularne aktualizowanie

definicji bazy wirusów to też ważna rzecz.

PORADY

Moi Drodzy !

W dzisiejszym numerze porozmawiamy o bardzo „na czasie” temacie pt. „Podryw”.

Jesteśmy w wieku, w którym zaczynamy się interesować płcią przeciwną ;D Inni mniej, drudzy

więcej. Gdy podoba Nam się pewna osoba, nie wiemy, jak się tak naprawdę zachować przy

niej (ha, ha). Nawet zwyczajne – Cześć - może wywołać wiele kontrowersyjnych uczuć.

Chłopcy (TAK WY! ), chcąc zaimponować dziewczynie, często pokazujecie, jacy jesteście

zabawni i jacy z Was Don Juani. Mnie osobiście bardzo to śmieszy, ale doceńmy starania.

Natomiast dziewczęta albo podchodzą do tego na luzie, albo są tak zdenerwowane

(że ich wymarzone „ciacho” podeszło do nich i chce zagadać), że ze wszystkich możliwych stron

„olewają” chłopaków. Zachowują się tak, jakby ich zaraz miały uderzyć bejsbolem. ;)

Pewnie nie jest to też trafne w 100%, ale w większości na pewno.

RADA DLA PANÓW: Drodzy, kochani chłopcy! Jeśli jest dziewczyna, która Wam się bardzo

podoba, ale za każdym razem, kiedy próbujecie z nią pogadać, ZAWSZE wychodzicie na „głupka”,

może po prostu zmieńcie taktykę. Zamiast – Hey, mała! - (i stajecie się wtedy totalnymi

„prostakami”) powiedzcie po prostu – Cześć lub hey (jak kto woli), Co u Ciebie? Jak Ci mija

dzień? Uwierzcie mi, to zawsze działa. Rozmowa będzie trochę dłuższa niż zwykle, a odpowiedź

dziewczyny TYM razem nie będzie ”Spadaj” , tylko.... „O, jak miło, że pytasz” ;)

RADA DLA PAŃ: Dziewczyny! Spróbujcie podejść do tego na luzie. Podchodzi chłopak - Super!

Rozmawia - Jeszcze lepiej! Bądźcie opanowane i spokojne, a zobaczycie szybko efekty. Zamiast

uderzyć go bejsbolem, będziecie chciały może gdzieś z nim wyjść. No, a jak to nie pomoże, to

SERDECZNIE ZAPRASZAM NA SZKOLNĄ SIŁOWNIĘ ;D lub na SKS.

XOXO

BR

12