gazeta lokalna mieszkańców miasta i gminy jeziorany nr 21
TRANSCRIPT
Gazeta Lokalna Mieszkańców Miasta i Gminy Jeziorany
Nr 21Nr 21 Listopad 2008
W NUMERZE:W NUMERZE: ♦ Derc - wydarzenia
♦ Z prac UM
♦ śyczenia
♦ KsiąŜki, które warto czytać
♦ Koncert na fortepian i skrzypce
♦ Katedra we Fromborku
♦ Sylwetki sołtysów
♦ Kronika Policyjna
♦ Patroni jeziorańskich ulic
♦ Nowinki z DPS
♦ Krzy Ŝówka
W numerze listopadowym „Naszych Jezio-
ran” chciałabym opowiedzieć o imprezach, które
miały miejsce w Dercu w bieŜącym roku. Chcę
Państwu zaprezentować cztery wydarzenia, które
wychodziły poza granice naszej wsi, a nawet poza
granice naszej Gminy, a były to:
1. 30 maja 2008 r. - Pierwsze Forum Sołtysów LGD „Warmi ński Zakątek”
2. 7 czerwca 2008 r. - Forum Małych Szkół – „Mała Szkoła Wiele MoŜliwości”
3. 18 października 2008 r. - Hubertus w stajni Elf
4. Udział wsi w konkursie „Czysta i Piękna Zagroda - Estetyczna Wieś” .
Dok. str. 6 - 7
Drugie półrocze kaŜ-
dego roku to okres wzmoŜo-nych prac. Zatem warto było-by powiedzieć o tym, jakie zadania zostały zrealizowane w gminie; jakie są w trakcie wykonywania oraz jakie dzia-łania zostaną podjęte na prze-łomie 2008/2009 roku.
Jedną z inwestycji za-kończonych w tym roku jest przebudowa chodnika i ciągu pieszo-jezdnego przy ul. Ko-ściuszki. Wszyscy, którzy się udają na cmentarz, do miejsca
wiecznego spoczynku swoich bliskich, od wielu lat oczekiwa-li na zmianę tej nawierzchni. Kolejnym zrealizowanym zada-niem jest „Przebudowa drogi powiatowej Frączki- Studzian-ka”. Ogólny koszt tej inwesty-cji wyniósł 890656 zł. Był on finansowany ze środków trzech samorządów: Powiatu Olsztyń-skiego, Gminy Dywizy i Gmi-ny Jeziorny. Nasz udział finan-sowy wyniósł 268087 zł. Z ini-cjatywy Pana Burmistrza Ma-cieja Leszczyńskiego połoŜono równieŜ nawierzchnię bitu-miczną na drodze, która prowa-
dzi do świetlicy wiej-skiej.
Na drogach Frankno-wo - Polkajmy oraz Franknowo – Kramarzewo zostało ukoń-czone kopanie rowów wraz ze zbieraniem poboczy. Prawidło-we odwodnienie drogi jak i jej wyprofilowanie wpływa w zna-czący sposób na jej Ŝywot-ność.
Ukończono równieŜ prace remontowe w budynku socjalnym na stadionie miej-skim.
Dok. str. 3
śyczeniaśyczeniaśyczeniaśyczenia
Dnia 18 października 2008 roku w związek małŜeński wstąpiła
nasza koleŜanka z redakcji Katarzyna Edyta Semen. Z tej okazji pragniemy
złoŜyć NowoŜeńcom, na łamach miesięcznika Nasze Jeziorany, serdeczne
Ŝyczenia:
Niech wszystkie dni Waszego wspólnego Ŝycia będą tak rado-
sne i promienne jak dzień Ślubu.
śyczymy Wam, byście dla siebie zawsze wsparciem byli, za
sobą stali i sobie nawzajem radą słuŜyli.
Słuchajcie siebie nawzajem, co jedno do drugiego mówi, aby w
rozumieniu i zgodzie Ŝycie Wasze wspólne przepłynęło.
Ufajcie sobie w trudnych chwilach, niech miłość będzie dla Was drogo-
wskazem.
śyczymy Wam wielu wspólnie przeŜytych lat. Rado-
ści, wierności i powodzenia w realizowaniu wspólnych planów Ŝyciowych.
Naszej redakcyjnej koleŜance Ŝyczą
koleŜanki i koledzy
2 Nasze Jeziorany, Nr 21/listopad 2008 r.
Ks. Józef Tischner: Miło ść nas rozumie. Rok liturgiczny z księ-dzem Tischnerem. Wydawnic-two Znak. Kraków 2005.
Artykuły zebrane w niniejszym tomie powstały w cią-gu trzydziestu paru lat, pisane z okazji głównych świąt oraz okre-sów roku liturgicznego. Najstarsze napisał świeŜo upieczony wykła-dowca seminarium duchownego. Ostatnie - człowiek złoŜony cięŜ-ką, nieuleczalną chorobą. Są to teksty dosłownie wydzierane cier-pieniu, powstałe w zmaganiu z fizyczną słabością. Cykl Adwento-we krajobrazy oraz nawiązujący doń króciutki esej o miłości po-wstały jesienią 1999 roku, szkic Maleńkość i jej mocarz to ostatni ukończony tekst Tischnera. Jego tematem takŜe jest miłość. Ksiądz Józef Tischner istotą wiary czyni akt wzajemnego wybrania, akcen-tując wolność wybierającego czło-
wieka i miłość wybierającego Bo-ga. "Bóg jest miłością" - oto do-gmat dogmatów. Ale co to zna-czy? I kim jest człowiek, którego Bóg umiłował? Religijne pisar-stwo Tischnera krąŜyło wokół tych pytań. I kiedy mówił, Ŝe chrześci-jaństwo dopiero przed nami, to moŜe miał na myśli to właśnie: Ŝe miłość Boga jest czymś, co naj-mniej rozumiemy.
KsiąŜka jest zbiorem artykułów, esejów dotyczących waŜniejszych świąt roku liturgicz-nego w Kościele katolickim, i ma być swoistym przewodnikiem po nich. Ale myli się ten, kto sądzi, Ŝe tylko o tym jest ta ksiąŜka. Wszystkie spośród opisanych w tej ksiąŜce świąt są jakby wstępem do głębszych rozwaŜań na temat natu-ry człowieka, miłości Boga do człowieka, miłości pomiędzy ludźmi i jej natury, istoty miłości, ale równieŜ i zła.
Wiele wyniosłam z tej ksiąŜki, bowiem wiele się nauczy-łam. Odpowiedziała mi ona na
przynajmniej kilka pytań, jakie zadaje sobie chyba kaŜdy czło-wiek. A z pewnością odpowie mi na jeszcze więcej, gdyŜ z pewno-ścią do niej wrócę i rozwaŜę po-nownie. Nie jest to ksiąŜka którą czyta się raz, ani nawet dwa. Tekst ten moŜna czytać wielokrotnie, za kaŜdym razem odkrywając w nim coś nowego i wartościowego. Owszem, nie jest to ksiąŜka szyb-ka i łatwa, zresztą całe pisarstwo księdza Tischnera nie jest lekturą lekką i prostą, ale z całą pewno-ścią czas poświęcony na czytanie tego tekstu nie jest czasem straco-nym. Dzieło księdza Tischnera wymaga głębokiego przemyślenia. Naprawdę warto przeznaczyć mu wiele czasu, bo tylko w ten sposób moŜna z niego wynieść coś pięk-nego a do wyniesienia jest wie-le.całego serca polecam wszyst-kim, nie tylko tym, którzy uwaŜają się za zagubionych w świecie, ale i wszystkim innym.
Katarzyna Edyta Semen - Siekaniec
Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r. 3
W 2008 roku szczególna uwagę zwrócono na miłośników jazdy rowerem. Działania jakie zostały podjęte w tym kierunku zaowocowały oznakowanymi szla-kami rowerowymi w gminie Jezio-rany. Mamy nadzieję, Ŝe do osób aktywnie spędzających czas dołą-czą inni. Oprócz czynnego odpo-czynku moŜna odkryć wiele cieka-wych zakątków naszej gminy. Szla-ki rowerowe naszej gminy połączo-ne są z podobnymi z gminy: Dywi-ty, Dobre Miasto a nawet Lubomi-no. Działania zostały podjęte w ramach programu „ Warmiński zakątek”.
W zaleŜności od indy-widualnych moŜliwości moŜna wybrać trasę 25 km, 50 km dla naj-lepszych przygotowano nawet dłu-gości120 km.
Dokonano sprzedaŜy mienia komunalnego, w tym czte-rech lokali mieszkalnych połoŜo-nych przy ul. Kościuszki oraz dzia-łek: w Dercu (jedna), w Jeziora-nach (dwie) oraz Piszewie (trzy) działki. Zostały równieŜ przeprowa-dzone przetargi na sprzedaŜ działek w miejscowości:
− Piszewo pod zabudowę letniskową indywidualną – ustalono nabywców na 4 działki,
− w Jezioranach na pięć dzia-łek ustalono nabywców
− w Tłokowie została sprze-dana jedna działka.
Prace remontowe mają miejsce w dwóch placówkach oświatowych, w jednej z nich prace zbliŜają się ku końcowi. posesja Szkoły Podstawowej w Jezioranach to duŜy plac budowy. Dobiega koń-ca ocieplenie szkoły oraz prace wokół budynku szkolnego tj. droga dojazdowa do gimnazjum, plac przed szkołą, nowe ogrodzenie.
W sali gimnastycznej zostaną wymienione lukswery na
okna, dzięki temu będzie w niej zdecydowanie cieplej. Ponadto trwają prace związane z budową zaplecza dla sali gimnastycznej. W Szkole Podstawowej we Frankno-wie z klinkieru układany jest plac przed budynkiem szkolnym oraz niwelacja terenu wokół szkoły.
Z uwagi na bezpieczeń-stwo pieszych rozpoczęto przebu-dowę szlaku pieszego ciągu drogi (nr 595) Jeziorany – Barczewo przy ul. Kajki na odcinku 270 mb.
Z myślą o najmłodszych został juŜ zbudowany plac zabaw przy zbiegu ul. Rycerskiej i Asny-ka, który się cieszy ogromnym po-wodzeniem. Radość dzieci bardzo buduje i motywuje nas dorosłych do działania. Dlatego, mamy na-dzieję, Ŝe na przełomie lat 20-09/2010 powstanie kolejny plac umiejscowiony w fosie, który zgod-nie z realizowanym aktualnie pro-jektem ma stać się terenem rekre-acyjno-sportowym.
Warto przypomnieć, iŜ w sierpniu odbyło się pierwsze spo-tkanie z Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w sprawie oczyszczenia rzeki Symsarny, rów-nieŜ na terenie miasta. Ponownie podjęto ten temat dotyczący nie tylko oczyszczenia, ale i zagospo-darowania brzegów rzeki na odcin-ku ogródki działkowe - ul. Koperni-ka.
Na rejestrację przedpo-borowych w 2008 roku wezwano 69 osób rocznika podstawowego 1990. Wezwano równieŜ trzynastu z rejestru rocznika starszego. W dniach 23 i 24 bieŜącego miesiąca do rejestracji stanęło 66 przedpobo-rowych. Kilku męŜczyzn zdeklaro-wało chęć bycia Ŝołnierzem zawo-dowym… za mundurem panny sznurem…
Mimo licznych apeli, zawiadomień 123 osoby z terenu naszej gminy nie złoŜyły wniosku na wymianę dowodów ksiąŜeczko-wych, które straciły waŜność z
dniem 31 marca 2008 r. Z tej grupy około 100 osób przebywa za grani-cą.
W 2008 roku sporządzo-no 54 akty małŜeństwa, w tym udzielono 11 ślubów cywilnych.
Od początku roku za-meldowano 74 noworodków, w tym 31 dziewczynek i 43 chłopców. Są to bardzo optymistyczne informacje dla słuŜb mundurowych.
W dniu 20 września 2008 r. w śardenikach Jubileusz 60-lecia poŜycia małŜeńskiego
w gronie rodzinnym obchodzili Państwo Janina i Kajetan Szostako-wie. Radość i wzruszenie towarzy-szyły wszystkim uczestnikom uro-czystości.
W 2008 r. złoŜono do Prezydenta Rzeczypospolitej Pol-skiej 11 wniosków o nadanie meda-li za długoletnie poŜycie małŜeń-skie (50-lecie).
Następujące pary małŜeńskie:
1. Helena i Jan Semenowie
2. Jadwiga i Włodzimierz Wojaso-wie
3. Henryka i Stanisław Złakowscy
4. Mirosława i Józef Boradynowie
5. Genowefa i Henryk Adamkowie
6. Lidia i Czesław Jankowscy
7. Weronika i Józef Kowalczyko-wie
8. Maria i Stanisław Szutkowscy.
Otrzymały medale „za dłu-goletnie poŜycie małŜeńskie”, które w imieniu Prezydenta Rzeczypo-spolitej Polskiej zostały im przeze mnie wręczone.
Są to bardzo miłe i wzruszające chwile dla jubilatów i ich najbliŜszych. Podczas bezpo-średnich rozmów dowiadujemy się jak wyglądała nasza gmina po 1945 roku.
Zastępca Burmistrza Władysław Daliga
W dniu 14 października 2008
roku zorganizowałem koncert na for-
tepian i skrzypce w wykonaniu Miko-
łaja Boscha i Darka Podhajskiego. A
było to tak: W czasie wakacji spotka-
łem p. Piotra Szczyglaka wraz z mło-
dym człowiekiem. Po przywitaniu się
i krótkiej rozmowie dowiedziałem
się , Ŝe ów młody człowiek to Mikołaj
Bosch, jest muzykiem, gra
na fortepianie, uczy się w
szkole muzycznej w Warsza-
wie oraz, Ŝe jest synem pań-
stwa Bosch z Kiersztanowa
(pani Agata Jacyna – Bosch,
mama Mikołaja uczyła języ-
ka angielskiego w szkole
podstawowej w Jezioranach).
Pomyślałem sobie, Ŝe byłoby
wyśmienicie, gdyby w Jezio-
ranach zorganizować koncert
fortepianowy.
Na moją propozycję Mikołaj
Bosch bardzo chętnie przystał, wręcz
ucieszył się, gdyŜ chciał wystąpić w
Jezioranach. W związku z tym, Ŝe
jestem przewodniczącym Rady Ro-
dziców w Gimnazjum w Jezioranach
pomyślałem, Ŝe koncert zorganizuje w
Gimnazjum, oraz Ŝe z okazji Dnia
Edukacji Narodowej jako prezent dla
nauczycieli i uczniów. Jak pomyśla-
łem tak teŜ uczyniłem, chociaŜ było to
bardzo duŜe wyzwanie organizacyjne,
bo skąd wziąć fortepian i salę koncer-
tową? Ktoś podsunął pomysł, aby
koncert zorganizować w Olsztynie w
filharmonii lub w Barczewie w Mu-
zeum im. Feliksa Nowowiejskiego, bo
łatwiej będzie przetransportować słu-
chaczy niŜ fortepian. Odrzuciłem ten
pomysł, bo koncert musi odbyć się w
Jezioranach i nie na pianinie, ale na
fortepianie, prawdziwym fortepianie.
Po wielu nieudanych próbach wypo-
Ŝyczenia fortepianu zwróciłem się o
pomoc do pana burmistrza Macieja
Leszczyńskiego, który w ciągu dwóch
dni zdobył fortepian. Sala koncertowa
– cóŜ, z sali w domu kultury Jeziora-
ny juŜ dawno wyrosłem. Jest za mała,
zdecydowałem się na halę sportową w
Gimnazjum, ale bardzo bałem się o jej
akustykę. Bardzo duŜą niewiadomą
było to, jak młodzieŜ przyjmie kon-
cert, bo tu fortepian i skrzypce a nie
Mister DidŜej i jego hity. Uczniowie
mówili mi wręcz, Ŝe nie są zaintereso-
wani koncertem, Ŝe nie przyjdą lub
pytali, czy zdają sobie sprawę, ze
młodzieŜ nie słucha takiej muzyki.
Ale, Ŝe jestem człowiekiem stanow-
czym oraz wiem, Ŝe rolą szkoły i ro-
dziców nie jest schlebiać gustom mło-
dzieŜy, ale te gusta kształtować, oraz
Ŝe, tak bardzo chciałem pokazać mło-
dzieŜy i nauczycielom coś zupełnie
innego niŜ słuchają na co dzień. Ten
koncert odbył się. Chciałem pokazać
równieŜ naszej młodzieŜy, co moŜna
osiągnąć dzięki cięŜkiej pracy i dba-
niu o swój talent.
Koncert udał się, sądzę nawet,
Ŝe był wydarzeniem. Przepiękna gra
w połączeniu ze wspaniałymi instru-
mentami musi podobać się. W
programie koncertu znalazły się
utwory Chopina, Bacha, GraŜy-
ny Bacewicz oraz muzyka lŜej-
sza – standardy jazzowe, rock
(Metallica, Pink Floyd, The
Beatles, itp…). Byłem dumny,
gdy koncert był przerywany
rzęsistymi brawami oraz, Ŝe na
koniec na koncertu nauczycie-
le, młodzieŜ oraz zaproszeni
goście (46 osób) zgotowali
muzykom owacje na stojąco. Teraz
wiem, Ŝe nie jesteśmy prowincją, Ŝe
potrafimy docenić muzykę, Ŝe w ser-
cu jesteśmy światowcami i Ŝe takie
koncerty naleŜy organizować częściej.
Serdecznie dziękuję za fortepian i
wsparcie panu burmistrzowi Maciejo-
wi Leszczyńskiemu, zastępcy burmi-
strza panu Władysławowi Dalidze za
wsparcie oraz pomoc organizacyjną
oraz paniom: Joli Sawickiej – Rada
Rodziców i Ani Gleszczyńskiej –
Urząd Miejski – za pomoc organiza-
cyjną.
Stanisław Kawecki
Radny Rady Miejskiej
4 Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r.
Katedra p.w.
Najświętszej Marii Panny i św. Andrzeja
we Fromborku
Pierwsza, drewniana kate-dra stanęła na Wzgórzu Katedralnym po 1278 r. Budowę obecnej, monu-mentalnej świątyni rozpoczął bp Hen-ryk II Wogenap w 1329 r. JuŜ w 1342 r. wzniesiono prezbiterium i zakrystię biskupią, o czym mówi tablica konse-kracyjna umieszczona w jego połu-dniowej ścianie. Dalsza budowa postę-powała za panowania kolejnych bisku-pów. Korpus nawowy powstał w 3 ćw. XIV w. Wznoszenie katedry zakoń-czyła budowa zachodniej kruchty w 1388 r., co głosi inskrypcja biegnąca na jej wewnętrznych ścianach. Bu-downiczowie katedry nie są znani, wzorów dla niej, szczególnie dla form zachodniego frontu szukano w kręgu sztuki Nadrenii. W końcu XV wieku katedra wzbogaciła się o kaplicę św. Jerzego i zakrystię kanonicką, w po-czątku XVI wieku powstała południo-wa kruchta, w XVII – północna kapli-ca przy prezbiterium, w latach 1732-35 z fundacji bpa Krzysztofa A. Szem-beka barokowa kaplica Zbawiciela.
Wzniesiona w cegle go-tycka katedra jest wydłuŜoną trzyna-wową, ośmioprzęsłową halą z wyod-rębnionym długim, pięcioprzęsłowym prezbiterium. Wnętrze nakrywają sklepienia gwiaździste. Z surowością masywnej bryły opasanej licznymi przyporami kontrastuje zachodnia elewacja z bogato zdobionym szczy-tem – rozsławiona przez matejkowski
portret Mikołaja Kopernika. Uwagę zwraca rzeźbiarska dekoracja zachod-niej kruchty, jedna z nielicznych na terenie Polski Północnej. Przy raczej prymitywnej i schematycznej formie rzeźba portalo-
wa zawiera bardzo oryginalny pro-gram ikonograficzny. WyraŜa ideę kościoła misyjnego, którego zadaniem jest niesienie nowej religii i zaszcze-pianie instytucji Kościoła wśród po-gańskich Prusów; ukazuje teŜ Kościół i Zbawiciela jako jedyną drogę do zbawienia. JuŜ sama wielkość katedry, jej szlachetne proporcje, formy archi-tektoniczne, dekoracyjność zachodnie-go frontu i bogata plastyka kruchty czynią z niej wybitne dzieło architek-tury średniowiecznej. Monumentalną katedrę wyróŜnia jeszcze niezwykle bogate wyposaŜenie wnętrza (patrz zdjęcie). Z pierwotnego, gotyckiego pozostał świetny artystycznie dawny ołtarz główny – poliptyk z 1504 r. (fundowany przez bpa Watzenrode’go – wuja Kopernika-patrz zdjęcie) i fragmenty snycerki wmontowane w sedilla w prezbiterium. Zniszczony lub zrabowany w czasie I wojny szwedz-kiej wystrój katedry został wykonany na nowo. Inicjatorem prac był bp Mi-kołaj Szyszkowski, fundatorami kano-nicy. Ich staraniem, głównie w latach 40-tych XVII w. stanęły przy filarach międzynawowych ołtarze maniery-styczne i wczesnobarokowe, drewnia-ne, bogato polichromowane i złocone, a takŜe kamienne z wybitnymi często obrazami. Kamienny ołtarz główny jest dziełem mistrzów włoskich, wraz ze stojącymi na nim wielkimi srebrny-
mi lichtarzami i krucyfiksem, powstał ok. połowy XVIII w. Ozdobą prezbite-rium są barokowe intarsjowane i in-krustowane stalle kanonickie z 1 poł. XVIII w. Obok nich znajduje się jeden z piękniejszych w Polsce obrazów
gotyckich z okresu stylu „miękkiego”, malowane na okrągłej desce epitafium kano-nika Boreschowa. Ze sklepienia prezbite-rium zawieszone są tiara papieska i kardy-nalskie kapelusze na pamiątkę biskupów warmińskich, którzy sięgnęli najwyŜszych godności kościelnych.
Wyjątkowy jest zespół usytuowa-ny przy filarach sewil-li i stall kanonickich – renesansowych, głównie manierystycz-nych, barkowych i neogotyckich. Impo-nujący zespół tworzy plastyka nagrobna – około 120 płyt oraz epitafia i nagrobki
kanoników i biskupów warmińskich, dla których świątynia jest monumen-talną nekropolią. Powstała na prze-strzeni XV – XVIII wieku, bogata zarówno w przedstawienia rzeźbiar-skie, jak i w świetne nazwiska du-chownych, których upamiętnia. Wśród wszystkich najbardziej poszukiwane jest epitafium Mikołaja Kopernika ufundowane przez kapitułę w 1735 r. Kilkakrotne badania nie pozwoliły zidentyfikować szczątków Astronoma. Umieszczony na zachodniej ścianie niezwykłej urody prospekt organowy wykonał Daniel Nitrowski z Gdańska w 1684 r. Sam instrument pochodzi z 1935 r. i znany jest z licznych nagrań i corocznych koncertów. Z południowej nawy wejść moŜna do gotyckiej kapli-cy św. Jerzego, zw. Polską, wyposaŜo-nej w barokowe sprzęty oraz wnętrza kaplicy Szembeka. Pokrywająca kapli-cę iluzjonistyczna dekoracja malarska powstałą po 1735 r. Na ołtarzu z tego okresu znajduje się zespół srebrnych relikwiarzy. Długą listę zabytkowego wyposaŜenia katedry uzupełniają am-bony, obrazy, chrzcielnice, naczynia i szaty liturgiczne, szafy , skrzynie, zegary, lichtarze, krucyfiksy – czynią-ce ze świątyni fromborskiej prawdzi-wą skarbnicę dzieł sztuki. Korzystałem z pracy Marii Lubockiej „Frombork”.
Zbigniew Sadza
Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r. 5
6 Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r.
cd. ze str. 1
Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Warmiński Zakątek” zo-stało zarejestrowane w 2006 roku, gminami załoŜycielskimi były: Dobre Miasto, Dywity, Jeziorany i Lubomi-no. Następnie w październiku 2007 roku LGD „Warmiński Zakątek” na walnym zebraniu członków rozsze-rzyło obszar działania o gmi-ny:Lidzbark Warmiński, Kiwity i Ornetę. Siedziba LGD mieści się w Dobrym Mieście. LGD „Warmiński Zakątek” jest samorządnym, dobro-wolnym, trwałym zrzeszeniem osób fizycznych mających na celu:
- działanie na rzecz zrównowaŜonego rozwoju obszaru działania, ze szcze-gólnym uwzględnieniem obszarów wiejskich,
- aktywizowanie ludności,
- realizację strategii rozwoju opraco-wanej przez LGD,
- ochrona dziedzictwa przyrodnicze-go,
- podtrzymywanie tradycji i toŜsamo-ści kulturowej obszaru działania,
- wspieranie rozwoju przedsiębiorczo-ści i potencjału sektora pozarządowe-go,
- Wspomaganie rozwoju turystyki, rekreacji na obszarze działania LGD,
- Upowszechnianie i wymiana infor-macji o inicjatywach.
W ramach realizacji niektórych z powyŜszych celów zostało zorgani-zowane Pierwsze Forum Sołtysów LGD „Warmiński Zakątek” pod ha-
słem „Być Sołtysem - To Wyzwanie”. 30 maja 2008 roku do gospodarstwa Ewy i Tadeusza Macule-wicz w Dercu zjechało około 90 sołtysów z tere-nu siedmiu gmin obję-t y c h d z i a ł a n i e m „Warmińskiego Zakąt-ka”. Sołtysom towarzy-szyli Burmistrzowie, Wójtowie, Przewodniczą-cy Rad Miasta i wielu, znakomitych gości. Na wstępie wszystkich gości powitał nasz Burmistrz, pan Maciej Leszczyński, a następnie prezes LGD, pani Małgorzata Ofierska i Dyrektor Biura LGD, pan Tomasz Piłat, zaprezentowali uczestnikom Forum dorobek i cele LGD „Warmińsk i Zaką tek” w perspektywie lat 2009 - 2015. Pod-czas spotkania rozmawialiśmy o zasa-dach i organizacji wspierania róŜnych fo rm dz ia ła lnośc i na ws i (róŜnicowanie działalności, organiza-cja imprez kulturalnych i szkoleniowych, agrotu-rystyka, rolnictwo ekolo-giczne itp.), o roli Rad Sołeckich w Ŝyciu wsi, o roli sołtysa jako lidera obszarów wiejskich. Były teŜ powołane grupy dyskusyjne i praca w małych grupach, które były fantastyczną okazją do wymiany osobistych doświadczeń, do wymia-ny informacji (np. u ko-go i jak funkcjonuje
F u n d u s z Sołecki), do nawiązywa-nia nowych kontaktów i do wzajemnego wspar-cia. Forum Sołtysów odbyło się w naszej arty-stycznej stodole, całe wnętrze urządziliśmy w zgodzie z naszym klima-tem. Były stoły biesiad-ne, wyeksponowaliśmy nasze anioły, płaskorzeź-by, rzeźby, które pięknie komponowały się z po-lnymi kwiatami. W prze-rwach dyskusyjnych
przygrywała nam kapela ludowa z Lubomina. Bardzo chciałabym, aby
była to impreza cykliczna, aby nie skończyło się to tylko na tym jednym spotkaniu.
Kolejna ponadgminna impreza w Dercu odbyła się w czerwcu 2008 i było to Forum Małych Szkół pt. „Mała Szkoła - Wiele MoŜliwości”.
Było to święto szkoły w Dercu, na które zostały zaproszone okoliczne małe szkoły: Rogiedle, Olsztyn, Cer-kiewnik, Lamkowo, Kronowo, Frącz-ki. Dzieci zaprezentowały nam istny festiwal teatralny, piękne sztuki z cudownymi małymi aktorami. Szkol-ne stoliki wypełniły się mini ekspozy-cjami, będącymi wynikiem przepro-wadzonych w tychŜe szkołach warsz-tatów artystycznych. Oprócz strawy duchowej było i coś dla ciała, rodzice przygotowali bigos, flaczki i pyszne ciasta. A rozmowom nie było koń-ca…
Kolejną imprezą, równieŜ wychodzącą poza ramy naszej wsi
a nawet Gminy, jest tradycyjny Hubertus zorganizowany juŜ po raz trzeci w stajni Elf pana Walde-mara Gajewskiego. Hubertus jest świętem myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowany jesienią. Nazwa pochodzi od świętego Hu-berta, patrona polowań. Punktem
kulminacyjnym Hubertusów jest gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. Lisa, a jest nim jeź-dziec z ogonem lisa przypiętym do lewego ramienia. Zwycięzca goni-twy wykonuje rundę honorową
wokół miejsca pogoni i za rok sam ucieka jako lis. W Dercu gonitwa
za lisem odbywa się o Puchar Bur-mistrza Miasta Jeziorany. W tym roku gonitwę wygrała pani Natalia Akus (ps. „Punia”), natomiast zwycięŜczynią Funny Games (gry i zabawy konne przed gonitwą) została nasza bezkonkurencyjna Dominika Dreźniak, oczywiście z
Derca. Na Hubertusa do Derca zjechały konie z jeźdźcami z oko-licznych stajni.. Jest to doskonała okazja do spotkania i poznania ludzi z pasją, do wymiany poglą-dów, wreszcie do wspólnej zaba-
wy. Co waŜne - spotykają się tu mieszkańcy wsi oraz miast, nastę-puje zetknięcie dwóch kultur i jest to bardzo interesujące. Derc jako była wieś typowo rolnicza prze-kształca się powoli w wieś rolni-czo - rekreacyjną.
W tym roku wystartowaliśmy jako wieś w konkursie „Czysta i Piękna Zagroda - Estetyczna Wieś” organizowanym przez Związek Gmin Warmińsko - Ma-
zurskich i Urząd Marszałkowski. W tym konkursie nie odnieśliśmy większego sukcesu, jednak, pod-nieśliśmy poziom estetyki naszej wsi (mamy swojego „Big Bena” na rondzie) i zostaliśmy zauwaŜe-ni przez organizatorów konkursu w wyniku czego otrzymaliśmy pamiątkę regionalną „za interesu-jący pomysł oznakowania obiek-tów tablicami informacyjnymi”.
Nie są to wszystkie istotne wydarzenia w naszej wsi, ale przedstawiliśmy te o największym zasięgu.
„Bardzo dziękuję wszystkim, dzięki którym te imprezy, wy-darzenia, mogły się odbyć w Dercu”
Sołtys Derca
Ewa Maculewicz
Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r. 7
8 Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r.
Pani GraŜyna Na-piórkowska jest sołtysem Miej-skiej Wsi od dwóch lat. Funk-cję tę przejęła po swoim męŜu-Marianie, który był sołtysem przez dwie kadencje.
Co pani zrobiła dla swojej wsi?
Skupiłam się głównie na poprawianiu dróg. Uprosi-łam u władz naprawę dróg bocznych i drogi głównej do Zerbunia. My, mieszkańcy, jesteśmy wdzięczni panu bur-mistrzowi za gruntowny re-mont tych dróg. Sami we wła-snym zakresie na bieŜąco na-prawiamy te drogi lecz do większego remontu potrzebo-waliśmy pomocy gminy. Wal-czymy o kawałek asfaltu do Zerbunia, który urywa się zaraz za wsią. Przysparza nam to wiele problemów, np. aby doje-chać do Biskupca musimy je-chać okręŜną drogą przez Je-ziorany, wieś nie ma państwo-wej ani prywatnej komunikacji (okejki) .Jest to szczególnym utrudnieniem dla ludzi star-szych, którzy nie zawsze posia-dają własne samochody. Są juŜ przymiarki, jakieś światełko w tunelu, Ŝe będzie ten asfalt, ale za wcześnie, by wchodzić w szczegóły. Na wiosnę złoŜyłam do gminy projekt w sprawie naszych potrzeb. Wspólnie z Radą Sołecką opracowaliśmy ten projekt. Na pierwszym miejscu stawiamy rozbiórkę remizy i na jej miejscu wybu-dowanie nowego budynku z przeznaczeniem na świetlicę. Łącznie z wyposaŜeniem świe-tlicy potrzeba nam co najmniej 200 tys.. Świetlica ma posiadać zaplecze kuchenne, by moŜna było organizować kursy goto-wania, spotkania towarzyskie i uroczystości rodzinne. Jest du-
Ŝe prawdopodobieństwo, Ŝe na ten projekt moŜemy pozyskać pieniądze, ale trzeba czekać do czerwca. Jeśli nie pozyskamy pieniędzy unijnych to gmina będzie się starała wykonać za-dania z projektu własnymi
środkami.
Jakie jeszcze zadania były za-warte w projekcie?
Remont boiska spor-towego oraz wybudowanie pla-cu zabaw. Mamy problem z odzyskaniem działki pod bo-isko sportowe, która w chwili obecnej jest własnością Agen-cji Rolnej Skarbu Państwa. My jako Rada Sołecka, za pośred-nictwem burmistrza, pisaliśmy do Agencji o przekazanie nam tego terenu i czekamy na odpo-wiedź. Trwa to juŜ cztery lata.
Czy zabiega pani o coś jeszcze?
Chciałabym by po-prawił się wizerunek estetycz-ny wsi. Walczyłam o rozebra-nie starych ,rozwalających się płotów i wycięcie zarośli wokół obejść. Częściowo juŜ ta zmia-na nastąpiła. Krok po kroku zbliŜamy się wyglądem do mo-ich wyobraŜeń wsi, np. u pana Wojtka Sprychy jest juŜ na-prawdę ładnie. Moim marze-niem jest by Miejska Wieś do-równała swoim wyglądem wsi Biesowo. Wiem, Ŝe będzie trudno, ale jest to moŜliwe.
Ilu mieszkańców posiada Miej-ska Wieś?
Nie znam do-kładnych danych, ale liczba siedlisk waha się w granicach 130. Gospodarstw rolnych jest ok. 10. Tylko trzy gospodar-stwa mają obory i oddają mle-ko. Jeden z gospodarzy posiada duŜą chlewnię.
Czy duŜo jest we wsi dzieci?
Do jeziorańskich szkół dojeŜdŜa ok. 40 dzieci.
Czy organizujecie we wsi jakieś imprezy?
Zorganizowali-śmy imprezę z okazji dnia dziecka. Pozyskaliśmy sponso-rów. „Krokus” obdarował nas kiełbaskami, a pan Sylwester Kołecki tradycyjnie podarował nam bułeczki ze swojej piekar-ni w Jezioranach. Przy ognisku zorganizowaliśmy róŜne zawo-dy i konkursy. Zwycięzcy zo-stali nagrodzeni przyborami sportowymi, które otrzymali-śmy od innych sponsorów. Później odbyła się dyskoteka. Pan Piotr Kołota przygrywał na keybordzie, a dzieci mogły po-śpiewać przez mikrofon. Po
MIEJSKA WIE Ś
Noga z gazu
Skończyły się dobre czasy dla kierowców z „cięŜką nogą”. Od czerwca 2008 roku policjanci z Po-sterunku Policji w Jezioranach pra-cują z otrzymanym z Urzędu Miej-skiego w Jezioranach laserowym mierni-kiem prędkości. Do chwili obecnej ujawniliśmy 141 przypadków przekroczenia prędkości i kaŜda z osób, która do-puściła się tego czynu została ukara-na mandatem karnym oraz otrzyma-ła punkty karne – rekordzista na ulicy Kajki zapłacił mandat karny w wysokości 500 zł i otrzymał 10 punktów karnych.
Przestrzegamy kierujących, Ŝe nie są to działania sezonowe, takich kontroli na terenie miasta i gminy Jeziorany mogą teraz spodziewać się w kaŜdej chwili.
Złomiarze
Dwóch mieszkańców gminy Je-ziorany wpadło na pomysł łatwego zarobku. Postanowili pozbawić z metalowych elementów linię tele-techniczną na nieczynnym szlaku kolejowym. Dokonali zaboru mienia o łącznej wartości 11000 zł n szkodę PKP i wszystko sprzedali w punk-tach złomu w sąsiednich gminach. Byli przekonani, Ŝe mogą działać bezkarnie i „zaproszenie” do Posterunku Poli-cji było dla nich duŜym zaskocze-niem. Teraz Henrykowi W. i Janowi
K. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Taka sama kara grozi Markowi Ś. i Damianowi Z., którzy pomogli w zbyciu kradzionego mienia.
Na kempingu
Na przełomie czerwca i lipca 2008 roku mieszkaniec gminy Jeziorany i jego kuzyn z gminy Biskupiec w ramach relak-su postanowili sprawdzić jakie mie-nie pozostawili w przyczepie kempingowej stojącej w Krokowie jej właściciele. Wejście do przyczepy ułatwiła im łapka monterska, przy uŜyciu której sprawnie pokonali zabezpieczenia. Z przyczepy tej zabrali mienie o łącznej wartości 1900 zł. Znaczną część łupów szybko spienięŜyli. Byli bardzo zaskoczeni gdy odwie-dzili ich policjanci. Piotrowi L. i Tomaszowi Ch. grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.
SierŜant Robert Huszcza
Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r. 9
godzinie 22 bawili się dorośli. Podobne imprezy chcemy zor-ganizować z okazji Andrzejek i Sylwestra. Świetlica znajduje się w budynku, gdzie mieszka rodzina i mieści się sklep. Czę-ste imprezy zakłócałyby spokój rodziny. Świetlica jest w opła-kanym stanie i wymagałaby gruntownego remontu, ale nie chcemy juz wykładać pienię-dzy na starą świetlicę, bo w planach mamy mieć nową. Wieś włączyła się w ozdabianie dróg z okazji nawiedzenia para-fii Jeziorany przez Obraz Jezu-sa Miłosiernego.
Czy we wsi są jakieś obiekty sakralne?
Mamy kaplicę mszal-ną i przydroŜną. W ubiegłym roku odnowiliśmy kaplicę mszalną. Mamy teŜ zamiar po-prawić ogrodzenie. W tej chwi-li remontujemy przydroŜną ka-pliczkę. Msze święte odbywają się co dwa tygodnie. Na kolo-nii, koło pana Tadeusza Urba-nika, tez jest kapliczka, którą
juŜ odnowiliśmy.
Kto inwestuje w te remonty?
Na remonty składa się cała wieś. Ludzie chętnie przynoszą pieniąŜki, składają u naszej sklepowej- pani Koło-dziej. Z okazji peregrynacji Obrazu Jezusa Miłosiernego nasza wieś zakupiła ornat do swojej kaplicy za pieniądze mieszkańców. Chcemy zakupić Drogę KrzyŜową do kaplicy mszalnej, ale to jest juŜ więk-szy wydatek.
Kto wchodzi w skład Rady So-łeckiej?
Twierdzę, Ŝe jest to najlepsza Rada Sołecka jaka mogła mi się trafić. I tak w ra-dzie pracują : pani Mirosława Kołodziej, pani Celina Kosti-jańczuk, pan Ryszard Bekisz, pan Marian Napiórkowski. W czynach społecznych wykazuje się pani Gruza i jeszcze wielu innych.
W jaki sposób rekompensowane są trudy pani pracy jako sołty-
sa?
Moje sołtysowanie to wyłącznie praca społeczna. Kiedyś, gdy we wsi była zlew-nia to rolnicy przyjeŜdŜając z mlekiem przy okazji wpłacali sołtysowi podatek. Teraz wy-godniej wszystkim wpłacać bezpośrednio w gminie. TakŜe mam tylko 20 zł prowizji rocz-nie od podatku mojej sąsiadki, jako jedynej, która wpłaca do mnie.
Proszę opowiedzieć o swojej rodzinie.
Mieszkamy w Miej-skiej Wsi od 24 lat. Mamy trzech dorosłych synów i córkę w pierwszej klasie gimnazjum. Prowadzimy gospodarstwo wielofunkcyjne, głównie pro-dukujemy dla siebie poniewaŜ zdrowie nie pozwala na działal-ność na większą skalę.
Dziękuję za rozmowę Z. Grochowska Lejman i Z. Sadza
Maria Konopnicka z Wasi-łowskich urodziła się 23 maja 18-42 roku w Suwałkach, poetka, nowelistka, pisarka dla dzieci i młodzieŜy, tłumaczka, publicystka i krytyk literacki.
Od 1878 roku za-mieszkała w Warszawie, gdzie rozwinęła wielostronną działal-ność literacką i społeczną. Wie-le podróŜowała. W 1883 roku wyjechała do Włoch. W 1884 roku do Pragi. W 1890 roku na stałe opuściła Warszawę. Przebywa-ła odtąd za granicą: Niemcy, Włochy, Francja, Szwajcaria oraz miejscowości kuracyjne Austrii i Czech, okolicznościo-wo tylko wracając do kraju. Rezultatem literackim licznych podróŜy były m.in. WraŜenia z podróŜy (1884).
W 1906 roku prze-bywała ponad miesiąc w Gdań-sku – od początku kwietnia do pierwszych dni maja. W rok później ukończyła w śarnowcu nowelę W Gdańsku przedsta-wiającą dzieje mieszanej rodzi-ny rycerza polskiego Mikołaja Myszkowskiego, który wŜenił się w patrycjuszowską rodzinę Mö-kinsów, gdańskich Niemców.
Debiutowała jako poet-ka w prasie wierszem W zimowy poranek ("Kaliszanin" 1870), wła-ściwym jednak startem poetyckim był cykl W górach ("Tygodnik Ilustrowany" 1876). JuŜ w pierwszym okresie jej twórczość nabrała duŜego znaczenia literac-kiego i społecznego, np. trzy serie Poezji (1881, 1883, 1887), gdzie znalazły się Obrazki, pełne po-chwały wolności i sprzeciwu wo-bec zła, jak wiersz W piwnicznej izbie. TakŜe poemat filozoficzny Imagina (we fragmentach od 1886, całość 1913), w którym niezadowolenie ze stosunków spo-łecznych prowadzi do buntu. JuŜ w tym okresie nawiązywała do poezji ludowej, a takŜe do roman-tyzmu i tradycji biblijnej oraz symbolizmu i parnasizmu.
Pierwsze dziesięciole-cie twórczości Konopnickiej ugruntowało wśród współczesnych jej pozycję jako poetki. Fragmenty dramatyczne Z przeszłości (1881), trzy serie Poezji (1881,1883, 1887) wraz z włączo-nymi w dnie z nich Obrazkami, poemat Imagina (1913), stały się
waŜnymi zjawiskami w literaturze okresu, bodźcem ostrych dyskusji ideowych. Podejmowały radykal-ne inspiracje światopoglądu ro-mantycznego i wzorca romantycz-nej poetyki, sięgały do antyfeudalnych i wolnomyśl-nych dąŜności pozytywistycznych. Najwcześniej skrystalizowaną dziedziną ujawniającą poetycką indywidualność Konopnickiej okazały się wiersze stylizowane na pieśni ludowe, obecne od de-biutu, najsilniej dominujące w serii II i III (m.in. cykle Wieczorne pieśni, Na fujarce, Z łąk i pół, Łzy i pieśni, Piosenki i pieśni, Po rosie, Pieśni bez echa), ale powstające do ostatnich lat twórczości.
Prozę nowelistyczną, która po latach wytrzymała próbę czasu lepiej aniŜeli utwory poetyc-kie, uprawiała od 1882 roku. Po-czątkowo czerpała inspiracje z
doświadczeń Prusa, Sienkiewicza, Orzeszkowej, następnie rozwinęła własne pomysły w dziedzinie ma-łych form.
Po debiutanckim zbio-rze Cztery nowele (1888) juŜ zbiór Moi znajomi (1890), a wkrótce Na drodze (1893), Nowele (1897), Ludzie i rzeczy (1898), Na nor-mandzkim brzegu (1904), ujawni-ły w rozległej skali indywidualny kunszt jej narracji i kompozycji. Koncentrując się na tematyce współczesnej, respektując wymogi poetyki realistycznej uprawiała. róŜnorodne jej odmiany: szkice reportaŜowe (Za kratą 1886, Ob-razki więzienne 1887-88), narracje wspomnieniowe, portretowe studia psychologiczne, opowiadania o rozwiniętej fabule i rozbudowa-nych opisach środowisk.
Utwory dla dzieci. prozatorskie i poetyckie, ogłaszane od 1884, eliminujące natrętny dy-daktyzm, rozbudzające wraŜliwość estetyczną odbiorców, łączące autentyzm i fantastykę, były rewe-lacją w tej dziedzinie pisarstwa. Do najwartościowszych osiągnięć Konopnickiej w tej mierze naleŜy poetycka opowieść prozą i wier-szem O krasnoludkach i sierotce Marysi (1896). Do dziś wznawia się teŜ O Janku Wędrowniczku (1893) i Na jagody (1903)
Na 25-lecie pracy pisarskiej (1903) otrzymała w da-rze narodowym dworek w śar-nowcu koło Krosna na Pogórzu Karpackim. Mieszkała tu odbywa-jąc podróŜe na południe Europy, głównie do Włoch.
Zmarła 8 października 1910 roku we Lwowie i tam zosta-ła pochowana na Cmentarzu Ły-czakowskim.
Do artykułu wykorzysta-łam ksiąŜkę Barbary Bobrowskiej: Konopnicka na szlakach romantyków. Warszawa 1997.
Katarzyna Edyta Semen - Siekaniec
10 Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r.
Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r. 11
„ Lato, lato wszędzie, zwa-riowało, oszalało moje ser-ce” W tym roku słowa tej piosenki nabrały w Domu Pomocy Społecznej nowego znaczenia. Letnia atmosfera nie opuszczała nas przez ostatnie miesiące ani na chwilę rozgrzewając wszyst-kich. Dzięki temu duŜo się u nas działo i było naprawdę gorąco.
Jeszcze przed waka-cjami uczestniczyliśmy w Dniach Rodziny w SOSW w śardenikach oraz w IV Powiatowych Dniach Integracji w Do-brym Mieście. W okres wakacyjny natomiast wkroczyliśmy w Liche-niu. Letnie słońce grza-ło coraz mocniej, a my z zainteresowaniem zwiedzaliśmy Sanktu-arium Maryjne oraz przepiękne tamtejsze ogrody.
Zespół „Malwa” i w tym roku w pierwszych dniach lipca wyruszył na podbój Białegostoku. Tam na XV Europej-skim Przeglądzie Zespołów Artystycznych prezentując swój muzyczny i taneczny repertuar pokazał na co stać jeziorańskie dziewczyny. Po odwiedzinach na Podlasiu nadszedł czas na zmianę kli-matu i wyprawę w Tatry. Otworem stanęło Zakopane, gdzie nasze mieszkanki spę-dziły dwa tygodnie na turnu-sie sportowym. Piesze wy-cieczki na szczyty, wyprawy na basen zregenerowały siły i pozwoliły z nową energią
powrócić i… znów wyje-chać.
Kolejny wyjazd był pio-nierskim przedsięwzięciem zarówno dla naszych miesz-kanek jak i pracowników. Pierwszy raz wspólnie wyru-szyliśmy „ w siną dal” rzeką Krutynią. Trzynaście prze-płyniętych kajakami kilome-trów okazało się trudną ale jednocześnie fascynującą przygodą.
Słońcem malowane były tego lata nie tylko brzegi rzeki Krutyń. „Słońcem ma-lowane” to równieŜ tytuł pleneru malarskiego- akcji wspólnego malowania na-szych mieszkanek i dzieci uczęszczających na zajęcia plastyczne do Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu. Wyniki „machania pędzla-mi” moŜna będzie podziwiać na wystawie w Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu.
Burzliwe lato wypełnione
takŜe ogniskami, zawodami sportowymi, spacerami po-Ŝegnaliśmy w Kikitach. Tam w pięknej scenerii przy mu-zyce wraz z zaproszonymi gośćmi z Domu Pomocy Społecznej w Grazymach staraliśmy się pogodzić ze świadomością, Ŝe następne lato dopiero za rok.
Jednak jesień u nas wcale nie zapowiada się nudno. Dwudniowa wycieczka do
Wilna wprowadziła nas w jesienny czas. Ostra Brama, zamek w Trokach i inne atrakcje dały nam moŜliwość podziwiania kultury innego kraju.
Czas wakacji pozostaje teraz jedynie wspomnieniem. Po-zostało nam jedynie cieszyć się z jesiennych atrakcji, któ-rych na pewno nie zabrak-nie.
Izabela Szalkiewicz
12 Nasze Jeziorany Nr 21/listopad 2008 r.
Redaktor naczelny: Zbigniew Sadza Redaktorzy: Zofia Grochowska - Lejman, GraŜyna Lasiuk, Jolanta Gawkowska, Katarzy-na Edyta Semen - Siekaniec, GraŜyna Kubik Skład komputerowy i opracowanie graficzne: Małgorzata Jaskulska Opracowanie plastyczne: Marzena Szpakowska
KRZYśÓWKA POZIOMO:
3. Sztywny Azji
6. Jarosław ogląda ją codziennie
8. Łyk
10. Kompan, kolega
12. Najczęściej z samolotu
13. Normy regulujące zachowanie
15. Korbowy, ale nie zawód
17. Dawniej: sprzymierzeniec, towarzysz
19. Śpiewał o niej OkudŜawa i ma tam swój
pomnik
22. Gibbon białoręki
23. DuŜe wieczko
24. Afrykańska rzeka, trochę dłuŜsza od Sym –
Sarny
26. Syn Abrahama, uratowany przez Anioła
27. Tarcza Zeusa wykorzystana przez Pietrzaka
28. Jeśli w pamięci to źle
29. Groźna mina
30. Wolny koniec omasztowania statku
PIONOWO:
1. Urodzajna gleba 20. Mały stosik papieru
2. Autor trylogii „ Przed Potopem ” 21. Imię autora „ Tańca z szablami ”
4. W Sali koncertowej musi być dobra 25. Sztuczny język utworzony z esperanta
5. Strzelał kiedyś bramki, niekoniecznie latem
6. Imię śurawskiego
7. Jeden z muszkieterów
9. Mały, blaszany instrument dęty
11. Stos okorowanych pni drzewnych
14. Składnik lakierów, farb, emalii, atramentów
16. Włóczęga, a Ŝartobliwie: turysta
18. Ernest, współczesny pisarz belgijski
HASŁO: Litery z kratek oznaczonych w prawym dolnym rogu cyframi od 1 do 14 utworzą hasło.
Rozwiązania krzyŜówki na oryginalnym kuponie, wyciętym z gazety moŜna składać do 10 grudnia 2008 r. w Bibliotece Miejskiej w Jezioranach. Zwycięzcę wyłonimy w drodze losowania i ogłosimy w następnym numerze gazety. Do wygrania nagroda o wartości 50 zł. Autorem krzyŜówki jest „Jóźwa”.
Nazwisko i imię
………………………………………………………………..
………………………………………………………………..
Dane kontaktowe
………………………………………………………………..
………………………………………………………………
NASZE JEZIORANY
KRZY śÓWKA LISTOPAD 2008