gazeta #mc2014 - numer czwarty

12
#MC2014 Dziennik niecodzienny wyprawy „Uniamo le generazioni/Łączymy pokolenia” Generał Anders Autentyzm Honkera O taką Polskę walczyli! 18 maja 2014, Nr 4/2014

Upload: zwiazek-harcerstwa-polskiego

Post on 06-Mar-2016

224 views

Category:

Documents


1 download

DESCRIPTION

 

TRANSCRIPT

Page 1: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#MC2014Dziennik niecodzienny wyprawy

„Uniamo le generazioni/Łączymy pokolenia”

Generał Anders

Autentyzm Honkera

O taką Polskę walczyli!

18

maj

a 2

01

4, N

r 4

/20

14

Page 2: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

SpiS TREŚCiUNIAMO LE GENERAZIONI ............................................. ...... 3

............................................................................................................ 4

NiEDŹWiADEK WOJTEK ......................................................... 5

BELLA ITALIA ............................................................................... 6

TRzECi pOmNiK GENERAłA ................................................. 7

OpłYŃ ŚWiAT ŚLADAmi WAGNERA! ................................ 8

PAPERSCOUT ............................................................................... 9

UNiAmO LE GENERAziONi łĄCzYmY pOKOLENiA .. 10

FOTOGALERIA .......................................................................... 12

Bohaterowie spod Monte Cassino patrzą na Was z dumą. Ich poświęcenie miało sens - bo było dla kogo się poświęcać. Jesteście wspaniali!

Premier Donald Tusk

2

Page 3: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

Niezwykłą ścieżkę przez Skautowe Miasteczko w San Antonio przebył dzisiaj Premier Donald Tusk. Wraz z żoną odwiedził polskich harcerzy podczas wyprawy „Uniamo le generazioni/Łączymy pokolenia”.

Odwiedził terenowy sklep 4 Żywiołów, spotkał się z rozśpiewanymi skautami (spotkanie to uwiecznione zostało nawet na pamiątkowym „zdjęciu z ręki”). Trafił w końcu do zlotowych medyków, gdzie przekonał się, jak harcerscy ratownicy radzą sobie z trud-nymi, ambulatoryjnymi przypadkami. Radośnie przywitał się z (całą i zdrową) przypiętą do deski ratunkowej dziewczyną i skierował swoje kroki do namiotu dowodzenia – Centrum Prasowego.

Podczas spotkania z redaktorami harcerskich portali szczególnie zainteresował się zespołem mediów społecznościowych, zagadując o inter-netowych innowacjach. Poświęcił sporo czasu redakcji #MC2014 – na nasze ręce złożył krótką notkę dla uczestników zlotu, której skan możecie zobaczyć na poprzedniej stronie.

Żywo zainteresowany ZHP360 i poziomem harcerskich mediów, we wspaniałym humorze opuścił namiot.

Tuż za wyjściem czekali na niego włoscy skauci z gotowym posiłkiem – bogate, tradycyjne antipasti podbijały zresztą podniebienia wszystkich uczestników, którzy skusili się na specjały włoskiej kuchni.

Nie mógł jednak zostać tam długo, bo nieopodal czekała na niego liczna grupa harcerzy. Wielu młodych ludzi zafascynował swoją wypowiedzią spotkaną do harcerzy. Jego słowa były budujące. Nie zabrakło także słów pochwały. Później nadszedł czas na kilka pytań, które zadawali skauci. Rozmowa przebiegała w miłej i niezwykle sympatycznej atmosferze.

Pod koniec dnia brał również udział w specjal-nym spotkaniu z kombatantami, świadkami Bitwy o Monte Cassino. Oprócz powitania zgromadzonych gości, wręczył obchodzącemu 90 urodziny kombatantowi – Panu Zbigniewowi Dłużnieńskiemu szablę oraz zaintonował pieśń „200 lat”.

Opactwo Benedyktyńskie było miejscem niezwykłego spotkania. Zlot „Łączmy Pokolenia” faktycznie doprowadził do połączenia generacji i pozwolił na podzielenie się starszych swoim doświadczeniem z młodzieżą. Harcerze doznali niepowtarzalnej okazji rozmowy z weteranami bitwy o Montecassino.

Wydarzenie zainaugurowało przybycie Prezesa Rady Ministrów i zaproszonych gości.

druh premier

3

Page 4: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

KAPRAL MIŚ

Iran, kwiecień 1942 roku – polski żołnierz, towarzyszący cywilom odkupił od perskiego chłopca małego niedźwiedzia. Początkowo miał być prezentem dla polskiej dziewczyny, Ireny. Nie mogła go jednak zatrzymać w obozie dla cywili, trafił więc do siedziby sztabu w Teheranie, a następnie  22 sierpnia 1942r. do 2. Kompanii Transportowej w Palestynie Karmiąc go z butelki rozcieńczonym mlekiem, przystosowując do życia z ludźmi żołnierze wychowali niezwykłą, militarną pomoc i zwierzęcego przyjaciela.

Szybko trafił na stan ewidencyjny swojej kompanii, wędrując z nią przez cały bojowy szlak – od Iranu, przez Irak, Syrię, Palestynę, Egipt do Włoch. Szczęśliwie przeżył wojenną zawieruchę i po demobilizacji przeniósł się z zaprzyjaźnionymi żołnierzami do Wielkiej Brytanii, gdzie z bólem oddano go do ogrodu zoologicznego w Edynburgu.

Czytając, że trafił na stan ewidencyjny myślicie pewnie, że w dokumentach potraktowany był jako sprzęt – ale nie, nie – niedźwiedź Wojtek był KAPRALEM! (zresztą, jak dowiedziałam się przed chwilą, w wojsku nadaje się zwierzętom stopnie wojskowe, aby miały prawo do posiłku – Wojtek zamiast żołdu otrzymywał podwójną porcję jedzenia).

Jadł i spał z żołnierzami, a kiedy urósł dostał własną sypialnię w drewnianej skrzyni. Często jednak chodził spać do namiotu, przytulać się do śpiących w nim żołnierzy.

Oswojony, łagodny, pełny zaufania do ludzi, zachowywał się jak jeden z nich – jego jazda na pakach i w szoferkach ciężarówek często wzbudzała sensację.

Do jego tradycji weszły również zapasy z żołnie-rzami, którzy rzadko mieli z niedźwiedziem jakiekolwiek szanse – kiedy kładł ich na łopatki, na znak zwycięstwa lizał ich po twarzy.

Jego rola podczas Bitwy o Monte Cassino mocno zapisała się w jej historii – dzielny kapral uważnie nosił ciężkie skrzynie z amunicją artyleryjską.

Od tamtej pory odznaka z niedźwiedziem, niosącym w łapach pocisk pojawiła się na mun- durach, proporcach i samochodach – jest symbolem 22 Kompanii.

Wojskowy niedźwiedź dożył swoich dni w Edyn- burgu – w 1963 roku zmarł w ogrodzie zoolo-gicznym. Jednak jego historia jest wiecznie żywa – odsłaniane pomniki, tworzone piosenki, kręcone filmy... A w zeszłym roku powstał nawet komiks, którego fragment prezentujemy w dzisiejszym wydaniu #MC2014.

phm. Aleksandra Tasz

Do dzisiaj inteligentnych zwierząt używa się do rzeczy, w których człowiek zawodzi. psy – prze-wodnicy, tropiciele, szukające trufli świnie, konie pociągowe... Ujarzmienie dzikiego zwierzęcia wydaje się niemożliwe! A co gdyby ujarzmić... niedźwiedzia?Niedźwiedź Wojtek był wojennym ewenementem, towarzyszył 2 Korpusowi polskiemu w Bitwie o monte Cassino i w wędrówce ze wschodu.

4

Page 5: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

Choć kuchnia włoska ewoluowała wraz z bie-giem historii to jej wielkim atutem jest fakt, iż nie dała się zdominować wpływom kuchni obcych. Wynikało to poniekąd z braku kolonii zamorskich, skąd mogłyby przybywać inne tradycje, ale również z przywiązania do własnej sztuki kulinarnej. Wyjątek stanowią (jak wszędzie) bary chińskie i hamburgerowe. Jednak rozkwit obcych kulturowo budek i restauracji z jedzeniem dotyczy głównie największych miast, jak Rzym, Mediolan, Turyn.

Kuchnia południa Włoch jest lekkostrawna i zdrowa, dlatego też nazywana jest dietą śródziemnomorską; opiera się bowiem na owo- cach morza, rybach morskich i rzecznych, wielkiej różnorodności owoców i warzyw, zaś jedyny uznawany tłuszcz to bardzo zdrowa oliwa.

Kuchnia północna to z kolei potrawy przyrzą-dzane na maśle, przeważa tutaj mięso i ryby, zaś owoce to głównie jabłka, wiśnie, śliwki. Narodowym warzywem Włochów jest pomidor. Używają go w każdej postaci, mamy pomidory całe, przeciery, soki, pasty, dżemy, pomidory suszone, solone, marynowane, kiszone, grillowane.

We włoskiej kuchni mamy jednak do czynienia z całą paletą warzyw: dynia, pory, brokuły, papryki, ogórki, jarmuż, fasola, bakłażan, cebula, cykora, karczochy. Podczas przyrządzania warzyw Włosi nie używają ani mąki, ani wody. Według nich warzywa mają już w sobie odpowiednią ilość soków. Dlatego też poddaje się je krótkiej obróbce termicznej bez użycia wody, przez co mogą być lekko twardawe. Jedyną praktycznie używaną przyprawą uznawaną do warzyw jest sól. Cóż za prostota!

Tiramisu

Składniki:

c 3 żółtka jajek

d 3 łyżki cukru

c 250 gramów serka mascarpone

d małe opakowanie biszkoptów

c spora filiżanka czarnej kawy

d odrobina kakao do posypywania

przygotowanie:

c Do miski wrzucić 3 dobrze oddzielone żółtka jaj i dosypać do nich 3 łyżki cukru – miksować do uzyskania gęstej, jasnożółtej masy a la kogel-mogel.

d Do gładkiej masy z żółtek i cukru należy dodać opakowanie serka mascarpone i solidnie wymieszać – najlepiej mikserem.

c W międzyczasie zaparzyć kawę

d Biszkopty namaczać dosłownie 2 sekundy w kawie i układać w naczyniu. Warstwę biszkoptów posypać delikatnie kakao, a następnie przesmarować masą z żółtek i sera mascarpone.

c Układać tyle warstw ile się Wam podoba!

d Deser należy chłodzić co najmniej 4 godziny – najlepszy jest nazajutrz.

c Delikatna chmurka tiramisu ukoi wszystkie smutki i polepszy Wam humor!

SMACZNEGO!

opracowała Sonia Kurek

BeLLA iTALiA!

5

Page 6: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

##PROGRAMMA

Sobotni poranek przywitał uczestników słoń-cem i fantastyczną pogodą. 150 harcerzy wzięło udział w uroczystości odsłonięcia trzeciego na świecie popiersia generała Władysława Andersa. Wraz z wybiciem godziny 10:00 przy akompaniamencie hymnów państwoych Polski i Włoch zostrały wprowadzone sztandary włoskich organizacji weteranów. Następnie przemówili kolejno burmistrz Cassino, Giuseppe Golini Petrarcone (co znamienne - odczytane zostało również tłumaczenie na język polski), Komendant II OKręgu Stowarzyszenia Wete-ranów Armii Polskiej w Ameryce Antoni Chrościelewski oraz szef KPRM Jacek Cichocki wraz z kierownikiem Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Janem Ciechanowskim.

Po przemówieniach odsłonięty został pomnik - samego aktu dokonali dwa uczestnicy bitwy pod Montecasino - Antoni Chrościelewski oraz Wincenty Knapczyk oraz córka generała Andersa, Anna Maria Anders. Popiersie przedstawia generała w mundurze, wykonane zostało przez tego samego autora, co pierwszy jego pomnik, odłsłoniety w USA.

Po krótkiej modlitwie poświęcono pomnik, odtworzono przemówienie Generała Andersa, które wygłosił po bitwie. Harcerze słuchali o motywacji żonierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie a konieczność przystąpienia do walki określił jako „Żołnierz Polski musiał wejsć do walki!”. Wspominał o wysiłku żołnierzy, o lekarzach operujących rannych oraz o ciężkich zmaganiach na Albanecie - o nich wszystkich przez cały czas mówił „Nasi najdrożsi bracia”. Mówił też o pomniku na cmentarzu, podkreślając ponadczasowość napisu „Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie” oraz o tym, iż komunizm nigdy nie był rozwiązaniem ani porozumieniem, które jest potrzebne do kształtowania państwa - najważniejsze są prawda, wiara i Bóg. „Walka którą rozpoczęliśmy w 1939 roku dalej trwa!”.

Na uroczystości obecni byli Powia- towy Komendant Policji Skarbowej, Komendant Regionalny Carabinieri, Przewodniczący Rady Miasta wraz z Radnymi, Rektor Uniwer-sytetu w Cassino, Ambasador Polski we Włoszech, Prezy-dent Regionu Lacjum.

#...

Trzeci pomnik GeneRAłA

Burmistrz Cassino przedstawił po krótce symbolikę logo obchodów 70. rocznicy Bitwy we Włoszech. Logo przedstawia liczbę 70 z czterema cyframi „0” w barwach Włoch, z otwartym pierwszym, czarnym zerem. Symbo-lizuje ono otwartą bramę z napisem „PAX”, tak jak otwarte są bramy klasztoru i nawołują do pokoju. Nad drzwiami umieszczona jest intencja biblijna. W srodku tego zera znajduje się herb miasta Cassino.

Uroczystości zwieńczono wreczeniem włoskich pamiątkowych odznaczeń i orderów. Obchody trwają do końca tygodnia, w sobotę odbędzie się również dziesięciokilometrowy bieg na Monte Cassino. Miasteczko skautowe odwiedzi Prezes Rady Ministrów Donald Tusk oraz delegacje państwowe.

phm. Jacek Grzebielucha

6

Page 7: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

Jest sobota, godzina… dokładnie 12:52. Karol Gzyl wpada z impetem do namiotu Centrum Prasowego, staje na ławce i woła: „Uwaga! Wiecie… mamy taką TRADYCJĘ, że sznury wydziału promocji wręczamy zawsze w samym środku zamieszania!”. Wręcza sznury. Schodzi z ławki. Wraca do pracy.

Nowoczesne harcerstwo oparte na TRADYCJI ;)

14:05 do naszego namiotu właśnie wchodzi Pan Premier Donald Tusk, by zobaczyć nowoczesne wydanie TRADYCYJNEGO harcerstwa. W centrum medialnym z wykorzystaniem nowoczesnych technologii pracują młodzi reporterzy ubrani w TRADYCYJNE mundury.

Piszą za równo o współczesności jak i o przeszłości. Opisują historię, publikując i pokazując ją dzięki nowoczesnym technologiom. Harcerstwo idzie z duchem czasu. Zmienia się i ewoluuje irytując swoim postępem niektórych z nas.

Kolorowe koszulki, identyczne softshelle, skautowe chusty zarzucone na szyję, gadżety, harcerski styl, nowy designe. Kwestia sporna – to dobrze czy źle, że od czasu do czasu mundury zastępujemy zwykłymi (niezwykłymi?) t-shirtami? To dobrze czy źle, że od czasu do czasu

pojawiamy się w telewizji, radiu, piszemy do gazet? To dobrze czy źle, że ZHP

udziela się w mediach społeczno- ściowych? Kontrowersyjne przy-

kłady można by mnożyć – sami doskonale przytoczycie sobie

kilka.

Szczerze?

Jasne, że to dobrze!

Gdy zdarza mi się pójść na uczelnię w świet-

nych, nowych, stylo-wych koszulkach

h a r c e r s k i c h , nie raz słyszę,

że są niesamowite. Kiedy z kieszeni

wyciągam drewnia-nego pendrive sły-

szę, że takich gadże-tów to tylko poza-

z d r o ś c i ć . Z m i e n i a m y swój wizerunek, robiąc

małe kroczki. Kolorowym, wesołym, designerskim

skautingiem przyciągamy do siebie młodych ludzi,

coraz bardziej lgnących do nowoczesności.

TRAdycyjnIe nowoczeŚnI

Harcerstwo od zawsze było najbardziej innowacyjną organizacją swoich czasów. Czy wiecie, że w dwudziestoleciu międzywojennym mieliśmy własny samolot? Dalej nie pozostajemy w tyle – mamy jedyną na świecie skautową telewizję. Harcerstwo nieustannie zaskakiwało nowymi rozwiązaniami i wprowadzało nowości. Nie bulwersujmy się tak bardzo tym, co świeże. Przecież to, co jeszcze 10 lat temu wydawało się być czymś zupełnie niezwyczajnym, dziś nie zaskakuje. Analogicznie – to, co dziwi i zaskakuje dziś, za dziesięć lat będzie czymś oczywistym (przynajmniej taką mam nadzieję!). Bardzo proszę wszystkich zbulwersowanych kolorowymi koszulkami, innowacjami i wyna-lazkami naszych czasów –spokojnie… My nie chcemy porzucenia tradycji! Nie chodzi nam o odejście od tego, co bardzo dobrze znane. Nie mamy zamiaru stworzyć nowego harcerstwa. Chcemy je dostosować do obecnych czasów!

Ja wiem. My wiemy (dużo rozmawiam ze znajo-mymi pisząc te felietony). Wiemy, że – jak pisałam w poprzednim numerze – NIE MOŻNA PRZECIEŻ PATRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ BEZ PODSTAW WYNIESIONYCH Z PRZESZŁOŚCI. Zdajemy sobie sprawę, że gdy zabraknie nam w jakimś momencie nowoczesnych technologii – zdani będziemy na tradycyjną wiedzę i informacje, które otrzymaliśmy zanim zaczęliśmy kreować nowe harcerstwo.

Uwielbiam nasze mundury – uważam, że są napra- wdę wspaniałe. Z ogromną radością i chęcią pójdę dziś na spotkanie z kombatantami, by posłuchać ich niezwykłych historii. Nie zapominam o prawie i przyrzeczeniu harcerskim. Historia naszej organizacji nie jest mi obca. Ja po prostu chcę chwalić się, że biorę udział w czymś naprawdę wyjątkowym! Jestem częścią ruchu idącego z duchem czasu, przyciągającego i zrzeszającego młodych ludzi. Chcę, żeby moja rodzina, znajomi, przyjaciele a nawet wykładowcy na uczelni wiedzieli, że jestem harcerką z tradycjami i nowoczesnym poglądem na teraźniejszość i przyszłość.

JESTEM DUMNA DZIAŁAJĄC W DYNAMICZ-NEJ, MODNEJ, CIEKAWEJ ORGANIZACJI, KTÓRA MA SWOJĄ WSPANIAŁĄ HISTORIĘ I DUCHA, KTÓREGO ŻADNE KOLOROWE KOSZULKI MU NIE ZABIORĄ!

Sonia Kurek

7

Page 8: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

k5

k2

k2

k1

k1

k3

k5

k4

k1

k2

k3k4

1. Pokoloruj wszystkie elementy.

2. Wytnij wszystkie elementy i sklej z nich figury.

3. Przyklej figury do korpusu w miejscach oznaczonych właściwymi cyframi.

pAperscouT

8

Page 9: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

m5

m3

m4

m2

m2

m1

m1 m3m4

m1m2

m5

9

Page 10: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#

NIEDZIELA, 18 maja 2014 r.

Przygotowanie do uroczystości 7:30 - 9:30 - WSZYSCY

Uroczystości na Polskim Cmentarzu Wojennym 9:30 - 12:00 - WSZYSCY

Wyjście do Museum Historiale 14:00 - 15:00 - A1, A2 16:00 - 17:00 - A3, A18

Happening na Piazza Labriola w Cassino 18:00 - 19:30 - WSZYSCY

program Wyprawy „Uniamo le generazioni/łączymy pokolenia”

Redakcja #mC2014Teksty: Sonia Kurek, Aleksandra Tasz, Jacek GrzebieluchaZdjęcia: Piotr Rodzoch, Sebastian GodziszewskiRedakcja: Aleksandra Tasz ([email protected])Opracowanie graficzne: Sonia StachSkład i łamanie: Sonia Stach

“Kaštiel’ Ivachnová” Ivachnová 23 034 83 Liptovská Teplá Słowacja

Tel.: +421 / 44 / 439 27 60 Fax: +421 / 44 / 439 27 62www.happyvillageslovensko.comE-mail: [email protected]

Happy Camping VillageVia A. Panzini, 228 47814 Ballaria (Rn) - Italy

Tel. 0541/346102 r.a. Fax 0541/346408

www.happycamping.it [email protected]

rekLAmA

10

Page 11: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

##ALLEGRIA - SORRISO - INDIPENDENZA

Rajd Grunwaldzki

Rajd Grunwaldzki to największe przedsięwzięcie edukacyjno-turystyczne Związku Harcerstwa Polskiego. Od 2009 roku na początku lipca kilkuset turystów wędruje szlakami „Pogranicza”, mikroregionu leżącego  na styku granic województwa mazowieckiego, kujaw-sko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego, aby po 5 dniach dotrzeć pod Grunwald. W rajdzie biorą udział harcerze, kluby turystyczne, rodziny i nieformalne grupy przyjaciół. Rajd Grunwaldzki jest niezwykłą przygodą w mało rozpowszechnionym nurcie turystyki kulturowej. Co czeka na uczestników rajdu? Przede wszystkim wybór spośród kilku (od 5 do 9) tras - są wśród nich trasy fabularne, trasy wyczynowe i typowo krajoznawcze. Miłośnicy gier fabularnych mogą wziąć udział w grze Live Action Role Playing, czyli RPG w terenie. Można wcielić się w postacie z czasów Średniowiecza, podążać śladem zaginionych dzieł sztuki, wziąć udział w walce wywiadowczej podczas II wojny światowej lub nawet przenieść się w przyszłość. W latach 2009-2011 w Rajdzie Grunwaldzkim uczestniczyło ponad 1500 osób z całej Polski. Niesłabnąca popularność rajdu świadczy o dużym zainteresowaniu tym rodzajem uprawiania turystyki oraz jest przykładem na to, że nawet pozornie mało atrakcyjny obszar ma wiele do zaoferowania turyście. Rajd Grunwaldzki to też szerokie partnerstwo, w skład którego wchodzą samorządy wojewódzkie, instytucje administracji rządo-wej, samorządy lokalne, stowarzyszenia oraz nieformalne grupy pasjonatów historii i kultury. Dzięki nawiązywaniu współpracy z partnerami lokalnymi program rajdu jest jeszcze ciekawszy, a potencjał odwiedzanych miejsc jeszcze lepiej wykorzystany.

Wszystkich, którzy nie mają jeszcze planów na pierwsze dni lipca, a chcą w ciekawy sposób rozpocząć harcerskie lato 2014, zachęcamy do wybrania się na rajd!

To 5 dni skautowej przygody w najlepszym wydaniu - razem z podróżą w obie strony może dać trwającą cały tydzień niezwykłą letnią wyprawę ze starannie przygotowanym programem i wcią-gającą fabułą, pełną historycznych zagadek i tajemnic.

Tegoroczna edycja dedykowana jest szczególnie tym, którzy chcą wykorzystać lato na zdobywanie stopni i sprawności. Zapaleni turyści mogą sięgnąć po wdrażaną od tego roku specjalną odznakę krajoznawczą oraz współzawodniczyć w umieszczaniu amatorskich fotografii w serwisie Panoramio.com. Do tego questing, geocaching, legendy miejskie - mnóstwo propozycji, które na  rajdzie  zapewnią  świetną zabawę, a w ciągu roku wiele pomysłów na wartościowe działania w drużynie. 

A wszystko to w doborowym towarzystwie drużyn ze wszystkich chorągwi ZHP - tego niepowtarzalnego, aktywnego 1% członków naszej organizacji.  Na Rajd Grunwaldzki można się zgłosić do 31 maja! Nie czekajcie! Bliższe informacje na stronie  rajdgrunwaldzki.zhp.pl i facebook.com/zhp.rajdgrunwaldzki.

komenda Rajdu Grunwaldzkiego

11

Page 12: Gazeta #MC2014 - numer czwarty

#12