grzeczne notatki o państwie i administracji
DESCRIPTION
Zbiór artykułów naukowych.TRANSCRIPT
Piotr Szreniawski
Grzeczne notatki
o państwie i administracji
Think Tank Nauk Administracyjnych
Wyd. Piotr Szreniawski ISBN 978-83-60948-03-3
Lublin 2015
Spis treści
Wstęp 3
Demokracja a kompromis 4
Równość a demokracja 12
Optymalna wielkość państwa w kontekście jednoczenia Europy 21
Wolność a samorząd terytorialny 30
Samorząd terytorialny a kultura polityczna 39
Reinkarnacja władzy 48
Łamanie umowy społecznej 57
Nuda a kryzys 66
Dostępność usług publicznych w miastach 75
Zagadnienia stołeczności jednostek samorządu terytorialnego 83
Bezosobowość a sprawiedliwość i zaufanie do władz publicznych w prawie administracyjnym 91
Zapominanie a administracja 99
Zakończenie 107
WSTĘP
Kilkakrotnie zostałem poproszony o użyczenie dawno opublikowanego tekstu. Długotrwałe
poszukiwania, a potem trudności z dostarczeniem i odzyskaniem książki, jak też obawa o stan
kserowanych publikacji, skłoniły mnie do zebrania kilku artykułów w jednym miejscu. Owocem tych
działań jest niniejsza publikacja.
Dodatkowym czynnikiem zachęcającym mnie do stworzenia tego opracowania były
pozytywne reakcje na opublikowanie dwa lata temu zbioru „Notatki z filozofii administracji”.
Zapraszając do lektury, proszę o wyrozumiałość i życzliwość.
Piotr Szreniawski
4
DEMOKRACJA A KOMPROMIS
Zdolność do prowadzenia debat, dyskusji czy zgodnego współistnienia ludzi
o różnych poglądach, o różnym statusie majątkowym czy też o różnych zdolnościach
i cechach charakteru związana jest z odpowiednimi instytucjami kulturalnymi,
prawnymi czy politycznymi. Możliwe jest tutaj istnienie wielu rozwiązań,
wypróbowanych w ciągu wielu stuleci przez rozmaite społeczeństwa, jak i
wykorzystanie dorobku filozofii, prac wielu reformatorów społecznych, myślicieli i
historyków. Obecny ustrój Polski wynika z dorobku historycznego, z uwarunkowań
światowych i lokalnych, jak i z myśli politycznej mającej źródła nie tylko we
współczesnej Polsce, ale i w wielu innych krajach czy okresach.
Pojęcie demokracji, jak wiadomo, wywodzi się z języka greckiego. Grecja
również uważana jest za kolebkę filozofii. Być może właśnie czynniki, wpływające
na wspaniały rozwój myśli człowieka w dziedzinie miłości do mądrości, umożliwiły
wypróbowanie przekazania władzy ludowi? Jakiekolwiek czynniki - czy to
geograficzne, ekonomiczne czy indywidualny geniusz synów narodu greckiego -
miały wpływ na powstanie najbardziej chwalonego dziś ustroju, to zauważalna jest
potrzeba osiągnięcia przez społeczeństwo chcące rządzić się w sposób
demokratyczny odpowiedniego poziomu umysłowego i moralnego, do czego walnie
przyczyniać się może filozofia1.
Niedostatki demokracji znane są od dawna. Już od początków uznawania
jednakowego znaczenia głosów poszczególnych obywateli okazywało się, że
przygotowanie ich do wpływania na losy państwa było bardzo zróżnicowane.
Krytycy demokracji podkreślają brak odpowiedniej wiedzy, talentu i czasu -
potrzebnych do odpowiedniego rozeznania w sprawach publicznych - u większości
ludzi. I rzeczywiście, większa część historii ludzkości obywa się bez demokracji, a
1 Y. Simon: Filozofia rządu demokratycznego, Kraków 1993, str. 52.
5
istniejące demokracje ograniczone były i są rozmaitymi cenzusami, lub pod nazwą
demokracji ukrywają się ustroje zupełnie inne2.
Czymże jest demokracja? Idealna demokracja byłaby rządami wszystkich,
decydowaniem całego społeczeństwa w każdej sprawie, wspólnym uchwalaniem
wszystkich przepisów i wyrokowaniem w każdym sporze. Jednakże wymogi te są
praktycznie niemożliwe do spełnienia, czy to ze względu na wielkość społeczeństwa,
wymogi skupienia władzy w ciałach działających sprawniej, lub też ze względu na
wymogi dotyczące konieczności odpowiedniego poziomu wykształcenia sędziów.
Wymóg dostosowania demokracji do jej postaci idealnej czyniłby ten ustrój
zjawiskiem utopijnym. Dostosowanie demokracji do realnego świata, z jednej strony
umożliwia przetrwanie tej formy ustroju i jej stosowanie, ale z drugiej strony
wprowadza do naszych rozważań i do świata demokracji pojęcie kompromisu.
Kompromis to zgoda osiągnięta w drodze ustępstw. Za klasyczny kompromis
możemy uznać sytuację, kiedy wszystkie strony będące w sporze poczynią jakieś
ugodowe kroki, jednakże zdarzają się także kompromisy oparte o inne zasady, np.
kompromis, gdzie tylko jedna ze stron ustępuje. Istnieje także przenośne rozumienie
pojęcia kompromisu, czy to w znaczeniu kompromisu psychologicznego, gdzie
jednostka podejmuje jakąś decyzję, nie do końca zgodną z własnymi przekonaniami,
czy to w znaczeniu kompromisu, jako idei pomagającej w podejmowaniu decyzji
przez osoby o różnych poglądach.
Ważnym - z punktu widzenia naszych rozważań - wymiarem kompromisu
jest istnienie tej instytucji w ramach demokracji. Nie chodzi tylko o osiąganie
porozumienia w drodze demokratycznego głosowania, ale także o konieczności
istnienia kompromisu w sposobie rozumienia pojęcia demokracji.
Zauważanym od dawna kompromisem, przydatnym w praktyce
funkcjonowania większych państw demokratycznych, jest idea przedstawicielstwa.
Przedstawicielstwo oddala wizję urzeczywistnienia demokracji idealnej, jednakże
bez tego kompromisu rządzenie państwem byłoby bardzo utrudnione. Możliwe jest
2 R. Dahl: Demokracja i jej krytycy, Kraków 1995, str. 19.
6
oczywiście częste korzystanie z instytucji referendum, w dodatku istnienie opinii
publicznej czy sprawnych form komunikacji zbliża nas do idei rządów ludu,
jednakże nawet w krajach uważanych za bardzo demokratyczne, idea
przedstawicielstwa przyjęła się nie jako zaprzeczenie demokracji, lecz jako sposób jej
urzeczywistnienia3.
Wadą, zawartą w istocie systemu demokratycznego, jest możliwość
wpływania demagogów na poglądy i wybory tłumu. Można potraktować tę wadę
jako argument przeciwko demokracji, ale można zauważyć w nim tylko sygnał
przypominający o konieczności budowania w obywatelach wysokiej świadomości
politycznej czy o potrzebie posługiwania się w debatach politycznych językiem
zrozumiałym. Czym innym jest lud, zdolny do kompromisu i kierujący się
poczuciem dobra, a czym innym tłum, bezrozumny i odrzucający kompromis.
Zjawisko przeciwdziałania demagogii środkami socjotechnicznymi zwykle uważane
jest za konieczne - choćby z racji istnienia w wielu społeczeństwach ogromnych rzesz
ludności tylko powierzchownie zainteresowanych sprawami publicznymi - i również
może być uznane za kompromis. Ustępstwa takie wynikają z potrzeby skuteczności,
a ich nasilenie wzrasta razem ze spadkiem poziomu politycznego, intelektualnego i
moralnego społeczeństwa.
Jednakże kompromis, na stałe związany z ustrojem demokratycznym,
rozumiany może być jeszcze inaczej. Kompromis istnieje podczas podejmowania
decyzji w sposób demokratyczny. Od dawna zauważane jest istnienie potrzeby
ochrony mniejszości, potrzeby samoograniczenia się osób sprawujących
demokratyczną władzę. Kompromisowość jest tutaj cnotą, wynikającą tak z
rozsądku, jak z miłości do ojczyzny. Nieuwzględnianie potrzeby kompromisu,
konieczności ustanawiania praw szanujących ogół, dbających o tradycję i
zmierzających do zapewnienia pomyślnej przyszłości wszystkim osobom, świadczy
o braku stosowania metod demokratycznych.
Według Michelsa, demokracja w praktyce nie jest możliwa, a każdy system
sprawowania władzy przechodzi w oligarchię. Obywatele, wybierając swoich
3 P. Braud: Rozkosze demokracji, Warszawa 1995, str. 111.
7
przedstawicieli, z których w dodatku tylko część bierze udział w podejmowaniu
kluczowych dla państwa decyzji, nie uczestniczą w czystym procesie
demokratycznym, ale tylko w legitymizowaniu grupy rządzącej. Kompromisową
odpowiedzią na ten zarzut jest zauważanie, że w opisanym systemie władza nadal
może należeć do wszystkich obywateli. Wskazanie takiego suwerena ukazuje
demokratyczną perspektywę udziału każdego obywatela w procesie rządzenia.
Nadal można by mówić o demokracji, dostosowanej tylko do znacznej wielkości
państwa. Z drugiej strony należy przyznać, że równie uprawnione byłoby opisanie
takiej sytuacji jako oligarchii, ograniczonej koniecznością sięgania po wolę obywateli
- np. w drodze wyborów - czy nawet pozbawionej takiego ograniczenia, i
wyłaniającej grupę mającą dostęp do rządów przy pomocy losowania. Często
używanie pojęć takich jak demokracja i oligarchia zawiera w sobie elementy
oceniania.
Tradycje demokracji - czy ateńskiej, szlacheckiej czy nowożytnej - wskazują na
istnienie rozmaitych cenzusów, oddalających faktycznie istniejący system od
demokracji utopijnej. Jeżeli potraktujemy to zjawisko jako zarzut, to należy
zastanowić się, jakie były w konkretnej rzeczywistości alternatywy dla takiego
kompromisowego rozwiązania. Najczęstszą alternatywą byłoby istnienie w
wybranym państwie monarchii, przy czym zauważmy, że ten ustrój również
korzysta w pewnym sensie z rozwiązań kompromisowych, a monarcha nie zawsze -
co powinno mieć miejsce zgodnie z greckim źródłosłowem - posiada całość władzy
w państwie. Natomiast wskazanie na oligarchię, jako na kolejne rozwiązanie, każe
nam zastanowić się, co przez taki system rozumiemy.
Oligarchia, jako pojęcie, wiąże się zwykle z oceną negatywną, z potępieniem
braku dostępu do władzy zasłużonych obywateli, i utrzymywania tej władzy w
rękach grupy osób niezasłużonych. Oligarchia taka może powstawać w drodze
przewrotu, kiedy zaufane osoby otrzymują wysokie stanowiska, może też wyłaniać
się z demokracji, oddalając się jednak od jej założeń równości praw wszystkich
obywateli. Zauważmy, że w obu przypadkach mamy do czynienia nie z
kompromisem, ale z oszustwem.
8
Faktyczne podobieństwo ilości osób biorących udział w sprawowaniu każdej
z trzech - według szeroko przyjętej koncepcji - gałęzi władzy, czyli władzy
ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, w systemie demokratycznym i
oligarchicznym nie świadczy o tym, że nie istnieją między tymi systemami różnice.
Oligarchizacja demokracji zachodziła i zachodzi w wielu krajach i wielu epokach, i
zwykle taki proces był rozpoznawany przez klasyków teorii demokracji po
zjawiskach takich, jak zmniejszanie się znaczenia wyborów, niedostępność władzy
dla wybranych grup osób czy utrzymywanie procesów władzy w nadmiernej
tajemnicy.
Pamiętajmy, że demokracja jest systemem odpowiednim tylko w niektórych
okolicznościach. Przede wszystkim do jej zaistnienia i prawidłowego
funkcjonowania potrzeba bardzo wysokiego poziomu wiedzy, umiejętności i
moralności obywateli. Osiągnięcie tego stanu rzeczy nie jest łatwe, ale zaniedbania w
tych dziedzinach są nie do wybaczenia. Niezwykle ważne jest tworzenie i
szanowanie rozwiązań demokratycznych, panowanie wysokiej kultury umysłowej,
szanowanie i rozwój szkolnictwa, i wiele innych zagadnień. Ustalenie doskonałego,
zamkniętego katalogu takich wymogów prawdopodobnie nie jest możliwe, jednakże
nie należy z niego rezygnować, pamiętając jednak o niedoskonałościach takich
uogólnień. Katalogi takie były tworzone zarówno przez teoretyków prawa, myślicieli
politycznych i filozofów, jak i przez pedagogów, artystów czy praktyków działania
politycznego.
Zagadnienie cenzusów jest elementem przywołującym myśli na temat
nieistnienia demokracji utopijnej, z drugiej strony w każdej w sposób rzeczywisty
funkcjonującej demokracji cenzusy istnieją. Aby nie zgubić istoty demokracji,
wprowadzanie i utrzymywanie cenzusów nie może być związane ze złą wolą
ustrojodawcy. Cenzusy z jednej strony zwykle są uzasadniane merytorycznie, a
głównym argumentem jest tu niezdolność pewnych grup do udziału we władzy.
Jednakże wielokrotnie historia dawała ilustracje, że cenzusy takie czasem związane
były z poglądami czy interesami, a nie z brakiem zrozumienia dla demokracji czy
brakiem uczciwości.
9
W demokracji - choć nie tylko - walka o władzę toczy się ciągle, a konflikty i
spory mają charakter permanentny. Dyskusja, przekonywanie, głosowanie są w
demokracji codziennością, i jest to stan normalny, o ile obecny jest tutaj duch
kompromisu, związany z szacunkiem do dyskutantów, dopuszczaniem myśli, że
wiele poglądów może być słusznych oraz że role rządzących i rządzonych mogą się
zmieniać w sposób pokojowy i kulturalny4.
Mimo, iż klasycy myśli demokratycznej zakładali zbieżność interesów
wszystkich obywateli, konieczną dla prawidłowego funkcjonowania demokratycznie
rządzonego państwa, to ta zbieżność interesów nie oznacza braku sporów czy
różnorodnych opinii. Należy dbać o poszanowanie podstaw państwa, o wzajemne
rozumienie się obywateli czy istnienie elementów równości szans. Jednakże
pluralizm państwa demokratycznego jest wpisany w jego istotę, a zachowanie i
uszanowanie różnorodności jest ważnym elementem utrzymania demokratycznego
ustroju5.
Istotnym elementem idei kompromisu w demokracji jest konieczność
wyważania interesów jednostki i ogółu. Idealnym stanem jest zbieżność tychże
interesów, i rzeczywiście, dobrobyt i bezpieczeństwo całego państwa często wiążą
się z dobrobytem i bezpieczeństwem jednostek, jednakże dla sprawnego
funkcjonowania społeczeństwa konieczne jest pewne ograniczenie wolności
jednostki, a dla spełniania się przez jednostkę potrzeba pozostawienia mu przez
państwo pewnej swobody6. Kompromis obecny jest także pomiędzy jednostką a
grupami, do których ta jednostka należy, w tym również potrzebny kompromis
między jednostką a całością społeczeństwa, pomiędzy wolą rządzącego w
demokracji ludu, a jego poszczególnymi członkami. Właśnie w idei umowy
społecznej myśliciele tacy jak Epikur, Marsyliusz z Padwy, Hobbes czy Rousseau
widzieli źródło odpowiedniego ustroju państwowego. Kompromis tutaj polega na
4 J. Rudniański: Kompromis i walka, Warszawa 1989, str. 30. 5 M. Gulczyński: Zasada pluralizmu politycznego, [w:] W. Sokolewicz (red.): Zasady podstawowe polskiej Konstytucji, Warszawa 1998, str. 165. 6 A. Jamróz: Demokracja, Białystok 1995, str. 16.
10
zauważaniu i uwzględnianiu w miarę możliwości interesów wszystkich członków
społeczeństwa, co również powinno mieć miejsce w ustroju demokratycznym7.
Wprowadzanie systemu demokratycznego również zawiera w sobie pewne
zaczątki kompromisu. Trudno urzeczywistnić wszystkie przedrewolucyjne ideały
bez odejścia od demokracji i sięgania po metody dyktatury. Trudno oceniać
słuszność abstrakcyjnych rozwiązań porewolucyjnych, jednakże zauważyć możemy,
że zwykle rewolucyjne zmiany prowadzące ustrój w kierunku demokracji, są
mniejsze niż zakładali ich pomysłodawcy. Mimo, że w szerokim odczuciu
społecznym władza robi co chce, nie poszukując kompromisu, jednakże system
parlamentarny, kontrola społeczna czy strach przez obaleniem zmuszają władcę do
licznych kompromisów, często wprowadzających do systemu rządów elementy
demokratyczne.
Prawodawca również sięga do instytucji kompromisu, nie tylko
wprowadzając takie formy rozstrzygania sporów, jak ugoda czy mediacja, ale także
posługując się niektórymi klauzulami generalnymi czy dopuszczalnymi regułami
wykładni. Idea kompromisu ściera się tutaj z ideą wierności postanowieniom, co
może być zilustrowane przeciwieństwem dwu rzymskich paremii: Summum ius
summa iniuria oraz Dura lex sed lex. Oczywiście rozwiązania kompromisowe wiążą się
nie tylko z instytucjami demokratycznymi, jednakże bez miejsca na kompromis
zawarty w przepisach, państwu trudno jest utrzymać demokratyczny charakter8.
Należy uważać, aby demokratyczny kompromis nie oznaczał przegranej.
Postulat ten rozumiany może być przynajmniej na dwa sposoby. Osiągnięcie
porozumienia kosztem ustępstw w sumie może dać więcej korzyści, niż brak
porozumienia. Poza tym w miarę możliwości nie należy układać się z osobami
nieuczciwymi. Porażką jest zwykle kompromis pozbawiony cechy
demokratyczności, czy to z powodu konieczności przyjmowania rozwiązań
7 E. Nowicka-Włodarczyk: Uwagi o kompromisie w życiu politycznym, [w:] T. Przybyłkiewicz (red.): Kompromis w życiu społecznym, Kraków 1998, str. 9. 8 Z. Kmieciak: Mediacja i koncyliacja w prawie administracyjnym, Kraków 2004, str. 33.
11
niekorzystnych, czy z powodu ich niesprawiedliwości. Kompromis i demokracja
mają wiele podobieństw, łączą się ze sobą i wynikają z siebie nawzajem9.
Zauważmy obecność idei kompromisu również na poziomie
międzynarodowym. Organizacje międzynarodowe zauważają z jednej strony
potrzebę traktowania wszystkich państw jako równe, a z drugiej niektóre państwa
odgrywają w polityce większą rolę, niż inne. Demokracja międzynarodowa
związana jest z wieloma kompromisami, nakierowanymi na dbanie o wspólne
interesy czy łagodzenie sporów. Dyplomacja wręcz utożsamiana jest z umiejętnością
korzystania z kompromisu.
Zauważmy, że w stosunkach międzynarodowych kompromis często wiąże się
z pokojem, a brak kompromisu - z wojną. Nie oznacza to oczywiście, że każdy
kompromis oznacza przyjacielskie stosunki między państwami. Często wymuszony
kompromis podporządkowuje zachowania słabszych partnerów silniejszym
uczestnikom gry międzypaństwowej, jednakże to właśnie kompromis zwykle lepiej
pozwala na współistnienie różnych państw, niż brak kompromisu10.
Oprócz wymienionych tutaj zalet, idea kompromisu zwykle wiąże się z
rozmaitymi wadami. Kompromis nie zadowala w pełni, zwykle nie spełnia
oczekiwań żadnej ze stron. Kompromisowość oznacza brak działań radykalnych,
zmniejsza efektowność sporu politycznego. Kompromisowość ukazuje także
pozorną słabość rządzących, nie mogących w pełni wprowadzić planowanych
rozwiązań. Jednakże w chwili obecnej należy podkreślić, że wady te są dużo
mniejsze, niż zalety, jakie niesie ze sobą idea kompromisu. Brak zdolności do
kompromisu prowadzi demokrację w stronę dyktatury.
9 D. Waniek: Kompromis w systemie politycznym RFN: Partnerstwo czy walka, Warszawa 1988, str. 19. 10 J. Czubaty: Zasada „dwóch sumień” - Normy postępowania i granice kompromisu politycznego Polaków w sytuacjach wyboru (1795-1815), Warszawa 2005, str. 684.
12
RÓWNOŚĆ A DEMOKRACJA
Wykorzystywane pojęcie, aby oddawać istotę rzeczy i pozwalać na
wytłumaczenie czegoś, musi być zrozumiane. Rozumienie pojęć wynika nie tylko z
ich znajomości, ale także z wyczuwania kontekstu, w których zostały użyte. Do pojęć
wieloznacznych, choć pozornie jasnych i oczywistych, należą m.in. pojęcia równości i
demokracji, stąd rozważania nad ich powiązaniami warto poprzedzić próbą
zastanowienia się nad istotą każdego z nich.
Równość jest to pojęcie matematyczne, oznaczające taką samą ilość.
Demokracja to pojęcie dotyczące zjawisk politycznych, oznaczające władzę ludu.
Demokracja może być definiowana jako ustrój, w którym wszyscy obywatele mają
równe prawa, co zbliżałoby ten ustrój do isonomii. Bardziej właściwe w zakresie
opisywania demokracji wydaje się podkreślanie wymiaru politycznego tego ustroju,
czyli np. wskazywanie, że jest to ustrój, w którym wszyscy mają równe prawa
polityczne, lub konkretniej, że jest to ustrój, w którym każdy obywatel ma równe
prawo głosu.
Umiejętność dostrzegania istoty prądów politycznych, kierunków
filozoficznych czy innych zjawisk, opisywanych potem w podręcznikach historii
danej dziedziny, niejednokrotnie łączy się ze zdolnością spojrzenia
perspektywicznego na dane zjawiska. Postrzeganie kontekstu danych zjawisk w tak
dużym stopniu uwarunkowane jest od sposobu naświetlania tychże zjawisk przez
historyków, że wyobrażenie na ich temat jest zwykle tylko niedokładnym odbiciem
czegoś, co w jakiś sposób te zjawiska przypomina1. Wiedza na temat państw, w
których panuje bądź panowała demokracja, daje obraz zróżnicowany, i prowadzący
do tylko częściowo optymistycznych wniosków. Zauważyć należy, że aby
demokracja się utrzymała i funkcjonowała należycie, potrzebne są sprzyjające
1 Należy przy tym zauważyć, że historykiem jest w pewnym sensie każda osoba, która opisuje zjawiska z przeszłości.
13
warunki, przede wszystkim w postaci społeczeństwa charakteryzującego się dobrą
wolą i mądrością.
Uznawanie równości obywateli w zakresie rządzenia państwem pozwala na
tworzenie ustroju, w którym urzędy obsadzane są przez losowanie, ale także ustroju,
w którym wszystkie sprawy rozstrzygane są w referendach. Zarówno względy
praktyczne, takie jak brak czasu czy brak zainteresowania sprawami publicznymi u
wielu obywateli zniechęcają do korzystania z drogi losowania w wyznaczaniu osób
mających pełnić określone funkcje, podobnie jak zdawanie sobie sprawy z różnych
uzdolnień poszczególnych ludzi. Realne funkcjonowanie demokracji skłania do
osiągania kompromisów również w zakresie samej istoty demokracji. Mamy tu do
czynienia zatem z częściową równością, ograniczaną czy to zdrowym rozsądkiem,
czy to siłą uczestników życia politycznego, współtworzących określony model
demokracji.
Wrogami demokracji są często ci, którzy uważają innych za nierównych sobie.
Ograniczenie uznawania równości innych osób tylko do określonej grupy może
skutkować istnieniem podziału na stany czy klasy, choć może być także wynikiem
istnienia takiego podziału. Demokracja szlachecka była przykładem ustroju, kiedy
określony stan, posiadający władzę, uznawał i podkreślał znaczenie równości
pomiędzy członkami tego stanu. Demokratyczność stosunków między
poszczególnymi szlachcicami nie przeszkadzała brakowi demokratycznych
stosunków pomiędzy szlachcicem a chłopami pracującymi na jego ziemi.
Zauważmy, że w omawianym przypadku pojęcia równości i demokracji są
praktycznie tożsame znaczeniowo.
Zagadnienie własności indywidualnej, sprzeczne z ideałem równości, gdyż
ograniczające dostęp do określonych rzeczy przez wszystkich obywateli, ale
umożliwiające odczuwanie własnej wartości i odpowiedzialności, jest jednym z
kluczowych aspektów, łączących równość i demokratyczność. Za demokratyczne
stosunki własności uznawać możemy zarówno własność państwową czy np.
spółdzielczą, jak i istnienie niezbyt wielkiego zróżnicowania bogactwa pomiędzy
poszczególnymi obywatelami. Odczuwanie dysproporcji majątkowych czy też
14
niesprawiedliwości podziału dóbr, prowadzi do kwestionowania istniejącego
porządku, i pragnień stworzenia porządku bardziej demokratycznego - choć nie
tylko, jako że - wzbudzać może wyłącznie dążenie do zajęcia uprzywilejowanych
pozycji w ramach istniejącego systemu. Brak satysfakcji z własnej sytuacji materialnej
i nieumiejętność dostrzegania własnego lenistwa czy podstaw do bogacenia się
innych osób prowadzi niejednokrotnie do dążeń niedemokratycznych,
dyskryminacji czy mordowania określonych grup ludności. Demokracja potrzebuje
solidnych podstaw mentalnościowych, zarówno dla stworzenia postawy
odpowiedzialnej, jak i dla tolerancji wobec zróżnicowania.
Podobnie jak nierówność, tak i równość może być nieuzasadniona. Za
niesprawiedliwe uznać możemy równe traktowanie osób uczciwych i nieuczciwych,
czy równe opłacanie pracy leniwych partaczy i pracowitych fachowców. Umiejętność
oceny, co należy sądzić i jak należy postępować w danym przypadku związana jest z
koniecznością wykorzystania mądrości. W przypadku ustroju demokratycznego,
wykorzystywanie mądrości ludu łączyć się powinno z kształceniem tejże mądrości,
związane z takimi zagadnieniami, jak tworzenie jak najlepszej religii, jak najlepszej
edukacji czy z pielęgnowaniem przyzwyczajeń demokratycznych.
Zarówno religia, edukacja, jak i przyzwyczajenia oraz tradycje mogą mieć
pozytywny, ale też negatywny wpływ na jakość ustroju. W ustroju
demokratycznym, ważne jest istnienie demokratycznych religii i demokratycznej
edukacji oraz pielęgnowanie pozytywnych demokratycznych przyzwyczajeń i
tradycji. Demokrację czasem próbuje się wprowadzać w życie w społeczeństwach,
które nie są nią zainteresowane czy też nie są do niej przygotowane. Jak wskazuje
historia, próby wprowadzania porządków demokratycznych często wiążą się z
przejściowym istnieniem stanu oświeconej dyktatury, choć wcale takie rozwiązanie
do demokracji prowadzić nie musi. Podstawową przeszkodą w rozwoju potencjału
demokratycznego społeczeństw są antydemokratyczne religie.
Zaobserwować można sytuację, kiedy wiele niedemokratycznie
funkcjonujących organizacji tworzy w sumie ustrój demokratyczny. Bogata w
podmioty aktywne politycznie rzeczywistość danego państwa może - funkcjonując
15
jako demokracja - pozwalać na istnienie związków zawodowych czy partii będących
w sferze wewnętrznej dyktaturami, jednakże organizacje takie musi w jakiś sposób
kontrolować „duch demokracji” - odczuwalny w działaniach sądów, mediów czy
ruchów obywatelskich. Nie tylko formalnie istniejący w konstytucji i ustawach, ale
także w każdej decyzji administracyjnej, wyroku sądowym, czy artykule prasowym i
ocenie ucznia, realny byt pierwiastka demokratycznego jest konieczny dla
utrzymania związków realnie funkcjonującego ustroju z ideą demokratyczną.
Kształtowanie przyzwyczajeń demokratycznych w dużym stopniu odbywa
się w ramach organizacji wykorzystujących demokratyczne metody funkcjonowania
w sferze wewnętrznej. Niejednokrotnie takie organizacje istnieją jako demokratyczne
enklawy w ramach niedemokratycznego systemu, funkcjonującego w danym
państwie. Mamy tu zatem do czynienia z sytuacją odwrotną, niż kiedy
niedemokratyczne organizacje tworzą pluralistyczny ustrój demokratyczny. Warto
jednak mieć na uwadze, że w wielu przypadkach określanie danej organizacji
mianem demokratycznej jest tylko fasadą dla ukrywania działań antypaństwowych,
niejednokrotnie nawet kierowanych przez obce mocarstwa.
Jednym z ważniejszych uzasadnień dla istnienia danego ustroju politycznego
jest jego zdolność obsadzania stanowisk publicznych odpowiednimi osobami2. O ile
w ustrojach opartych o dziedziczenie władzy, za uzasadnienie takie służyć może
tradycja i pochodzenie władcy od wielkich przodków, czy też fakt przygotowania
następcy tronu do pełnienia roli władcy już od wczesnych lat jego życia, o tyle w
ustrojach, gdzie władcy wybierani są w drodze głosowania, silnym argumentem za
utrzymaniem przy władzy danej osoby czy danej grupy osób jest skuteczność
władzy. Skuteczność taka może być oceniana w kontekście oceny jakości życia przez
obywateli, ale także może być rozumiana jako sama zdolność wykorzystywania
mechanizmów głosowania, umiejętność prowadzenia kampanii wyborczej czy
eliminowania konkurentów politycznych.
O ile w monarchiach władza najczęściej jest dziedziczona, to w republikach
wyznaczana jest zwykle w oparciu o głosowanie, choć możliwa jest także elekcja
2 Arystoteles: Polityka, De Agostini Altaya, Warszawa 2002, str. 138.
16
monarchy czy objęcie władzy w republice bez wyborów. Zjawiska takie jak wybory,
głosowanie czy referenda łączą się najczęściej z ustrojem demokratycznym, i właśnie
w głosowaniach można odnaleźć najbardziej charakterystyczną cechę demokracji.
Zagadnienie równości łączyć się może z głosowaniami w wielu postaciach, w tym
przede wszystkim z przyporządkowaniem każdemu obywatelowi prawa do jednego
głosu. Nie zawsze jednak każdy głos jest równy, i nie zawsze każdy obywatel ma
prawo głosu. Niektóre zjawiska, takie jak fałszowanie wyników wyborów,
tendencyjne wyznaczanie okręgów wyborczych czy odmawianie prawa głosu
określonym grupom ludności można uznać za łamanie reguł demokracji, choć jednak
wyznaczanie cenzusów wyborczych czy wprowadzanie określonych ordynacji
wyborczych można uznać za element prowadzenia walki politycznej a nawet dbania
o to, aby uprawnienia do głosowania miały osoby o odpowiednim poziomie
rozumienia spraw publicznych. Debaty na temat szczegółowych reguł
przeprowadzania wyborów są ciągłym elementem procesu demokratycznego.
Demokracja jest bowiem procesem, który niejednokrotnie sam kształtuje, a nawet
musi kształtować swoje reguły3.
Optymalny ustrój powinien pozwalać na wykorzystanie talentów jednostek,
dla dobra ich samych i dla dobra ogółu. Podejście egalitarne łączyłoby się z
zapewnieniem sprawdzania uzdolnień obywateli i zapewniania im warunków do
rozwoju i twórczej aktywności. Nie zawsze zapewnienie takich warunków jest
możliwe, a ograniczenie możliwości rozwoju jednostek odbywać się może z różnych
powodów i na różnych zasadach. Czynnikiem decydującym o losach ludzi może być
urodzenie, zamożność czy np. dostępna w okolicy edukacja. Rolą państwa może być
zapewnianie bezpieczeństwa czy budowa infrastruktury, jak również prowadzenie
przyszłościowej polityki edukacyjnej czy rozwój systemu stypendiów. Z drugiej
strony państwo niejednokrotnie koncentruje się na wyzyskiwaniu ludności i na
ograniczaniu rozwoju jednostek. W tym kontekście władza demokratyczna
postrzegana być może jako tworząca państwo sprawniejsze i silniejsze, jako
3 D. Held: Modele demokracji, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010, str. 354.
17
umożliwiająca lepsze wykorzystanie i pomnażanie talentów ludności 4. Uwagi te
odnoszą się jednak do demokracji zbliżonej do politei, gdzie przeważa troska nad
dobrem ogółu, zaś obywatele posiadają niezbędną mądrość. W dzisiejszych czasach
w świecie zachodnim pojęcie demokracji zbliża się właśnie do arystotelesowskiego
sposobu pojmowania ustroju zwanego politeją, a nawet zauważyć możemy
kojarzenie wszystkiego co dobre z tym, co demokratyczne. Zjawisko to dotyczy
zresztą nie tylko demokracji, ale także wielu pojęć określających istotę danego
ustroju, i określeń dotyczących zjawisk zbliżających do ideału tegoż ustroju czy też
zgodne z jego naczelną ideą.
Zrozumienie spraw publicznych potrzebne jest w demokracji nie tylko
profesjonalnym politykom, ale także najszerszym kręgom obywateli. Stąd w
demokracji konieczne jest dbanie o dostępność edukacji czy o jakość mediów.
Równość w zakresie edukacji łączy się z umożliwianiem wywierania realnego
wpływu na sprawy publiczne przez różne jednostki, pochodzące z różnych
środowisk czy miejscowości. Przeciwieństwem takiego podejścia jest elitaryzm
edukacji, odtwarzanie struktur społecznych w kolejnych pokoleniach czy
niedemokratyczne traktowanie uczniów w szkołach. Sama równość w edukacji
jednakże nie wystarcza dla zapewnienia właściwego funkcjonowania demokracji.
Równość w tym zakresie musi być połączona z wysokim poziomem nauczania, ale
także z kształtowaniem przyzwyczajeń związanych z odpowiedzialnością,
śmiałością czy partnerstwem. Szkoła ogłupiająca przyczynia się do feudalizacji życia
publicznego, kiedy edukacja zachęcająca do własnych poszukiwań wzbogaca życie
publiczne i kształtuje wrażliwość a także przenikliwość w zakresie rozumienia
spraw społecznych.
Demokratyczna równość polegać może na wspólności losów, czyli np.
zaobserwować możemy że na bogaceniu się bogatych korzystają także biedni, m.in.
dzięki podatkom płaconym przez bogatych - przy czym bogaci nie bogacą się
kosztem biednych, tylko kosztem własnych zasług. Zasługi czy rola jednostki istotna
jest też w zakresie pomocy społecznej, np. biednym należy zapewnić pomoc 4 R. Patel: Wartość niczego - Jak przekształcić społeczeństwo rynkowe i na nowo zdefiniować demokrację, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, Warszawa 2010, str. 165.
18
materialną, jeśli są biedni nie ze swojej winy, natomiast jeśli sami są za to
odpowiedzialni, nie należy im pomagać, ale też nie wolno pozwolić, aby ograniczali
prawa czy utrudniali życie innych osób, np. swoich dzieci, sąsiadów czy
społeczeństwa w ogóle. Jednostka ma wnosić coś dla społeczeństwa, a społeczeństwo
ma dbać o jednostkę. W tym rozumieniu pojęcie demokratycznej równości jest
równoznaczne z pojęciem socjalizmu5.
Poszczególne poglądy, jako potencjalnie równe, w trakcie demokratycznego
procesu podejmowania decyzji analizowane są na podstawie argumentów,
przekonywania i gromadzenia sojuszników przez zwolenników tychże poglądów.
Proces taki konieczny jest dla podejmowania demokratycznych decyzji w ogóle,
jednakże dla podejmowania słusznych decyzji konieczny jest wystarczający poziom
moralny i intelektualny, jak i oparcie się na rzetelnej wiedzy. Zdolność dyskutowania
i szanowanie reguł gry demokratycznej nierozerwalnie łączy się z dostrzeganiem
równości głosów obywateli. Sprawność systemu demokratycznego łączy unikanie
paraliżu decyzyjnego z unikaniem błędnych decyzji. Wiedza fachowa polityków i
wypowiadających się w konkretnych sprawach ekspertów powinna być
zakorzeniona w przyzwyczajeniach równościowych i demokratycznych
społeczeństwa6.
Nacjonalizm, jak i - realne czy też wyimaginowane - zagrożenia zewnętrzne są
w wielu przypadkach wykorzystywane dla ograniczenia praw jednostek, czy też
ujednolicania postaw i zachowań. Demokracja ani równość nie oznaczają jednolitości
czy jednakowości obywateli. Cywilizowany konflikt jest wpisany w mechanizmy
demokratyczne. Równe prawo wszystkich obywateli do udziału w życiu
politycznym także łączy się z podstawami demokracji. Równość w demokracji nie
musi oznaczać koncentrowania się wszystkich obywateli na sferze polityki.
5 K. Reinhard: Idea równości w polskiej szkole - różne rozumienia, różne konsekwencje, [w:] A. Męczkowska-Christiansen, P. Mikiewicz (red.): Idee - Diagnozy - Nadzieje, Szkoła polska a idee równości, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, Wrocław 2009, str. 56. 6 Przejawami istnienia takich przyzwyczajeń mogą być tak zagadnienia np. sposoby ubierania się ludzi - podobne u osób bogatych i biednych czy też zainteresowania tymi samymi rozrywkami, ale także np. testem na istnienie mentalności feudalnej czy demokratycznej może być to, czy normalne w danym społeczeństwie jest przy powitaniu całowanie jednego obywatela przez drugiego w rękę, czy obecne są przywitania związane z równorzędnością osób, np. uścisk dłoni.
19
Wystarczające jest uznawanie równowartości różnych dziedzin. Bycie elitą w
różnych dziedzinach w sumie tworzy równość między ludźmi, nawet jeśli każdy z
nich uważa się za najlepszego. Od dawna znane są zagrożenia jakości i rezultatów
demokracji, takie jak wpływy demagogów czy przeradzanie się wyborców w
bezmyślny tłum. Dziś w Polsce najgroźniejszym zagrożeniem demokracji jest
wcielana w życie idea państwa wyznaniowego.
Demokracja może być rozumiana jako walka polityczna oparta o ideę
równości obywateli. Walkę polityczną w demokracji porównać możemy zarówno do
rywalizacji sportowej, gdzie możliwa jest ocena np. tego, który zawodnik przybiegł
do mety jako pierwszy, ale także do konkursu, w którym o ocenie zawodników
decydują jurorzy, np. biorąc pod uwagę piękno wykonania danego układu
gimnastycznego. Czynnikiem obiektywizującym wybory demokratyczne i
umożliwiającym podejmowanie decyzji w ogóle jest możliwość liczenia głosów, i
oceny np. który kandydat zdobył największe poparcie. Z drugiej jednak strony,
wybory demokratyczne mogą przypominać konkurs, w którym publiczność ocenia
występy artystów i niejednokrotnie w takim wypadku dla zwycięstwa konieczne jest
schlebianie niskim gustom, jeśli publiczność składa się z osób mniej wyrobionych
artystycznie. Zarówno decyzje podejmowane przez wyselekcjonowanych jurorów,
jak i przez ogół publiczności, często bywają błędne, ale także mogą być całkowicie
słuszne. Poza zagadnieniami takimi jak przypadek czy szczęście, podstawowe
znaczenie dla wyników danego konkursu ma właśnie znajomość rzeczy wśród osób
podejmujących decyzje.
Jeśli porównamy ustrój polityczny do rynku w znaczeniu ekonomicznym, to o
ile monarchia będzie monopolem, a oligarchia systemem, kiedy na rynku jest
określona grupa graczy, to demokracja będzie najbardziej zbliżona do wolnego
rynku. Różne ustroje mogą być dobre dla mieszkańców danego państwa, podobnie
jak różne sytuacje na rynku mogą służyć konsumentowi czy sprzyjać jakości
produktów. Monopol wskazany być może np. kiedy określone dobra dostępne są w
bardzo ograniczonym zakresie, czy też kiedy odpowiedni system kontroli - w tym
samokontrola - w zakresie cen i jakości zapewniają prawidłowy stan rzeczy. Również
20
wolny rynek sprzyjać może tak dostępności mnóstwa tandety, jak i możliwości
wyboru ze strony konsumenta, przy czym sukces rynkowy wiązać się może tak z
jakością produktu, czy np. z jego promocją. System oligarchiczny może zbliżać się do
monopolu bądź do wolnego rynku, w zależności od wielu czynników, w tym
między innymi od obecności w nim pierwiastka rywalizacji o władzę.
Zmienność władzy i konkurencja, czy to w monarchii, oligarchii czy
demokracji, wiązać się może tak z podnoszeniem jakości rządów, jak i z sukcesami
jednostek czy grup brutalniejszych i pozbawionych skrupułów. Walki dynastyczne,
trucizna i sztylet, tak mogą służyć dobru państwa, jak dyskusje na argumenty i
głosowania, przy czym demokratyczne metody walki o władzę wydają się bardziej
cywilizowane. Rozwój cywilizacji, postęp technologiczny i wzrost ilości ludności
mogą tak prowadzić do niszczenia środowiska, totalitaryzmu i wojen, jak do
rozkwitu twórczości artystycznej, rozwoju naukowego czy bardziej sprawiedliwego
urządzania państwa. Znajdowanie czy też praktyczne wypracowywanie najlepszych
rozwiązań wiąże się z dostrzeganiem w różnych ustrojach tego co w nich złe, i tego
co dobre. O ile za optymalny ustrój uznamy ustrój mieszany, to prawdopodobnie
słuszne w nim będzie uwzględnienie wielu cech demokratycznych i
egalitarystycznych7.
7 S. White: Równość, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2008, str. 41.
21
OPTYMALNA WIELKOŚĆ PAŃSTWA
W KONTEKŚCIE JEDNOCZENIA EUROPY
Istnieje wiele definicji państwa, zwykle wskazują one na występowanie w
państwie takich elementów, jak ludzie, władza i terytorium1. Czasem odróżnieniu
państwa od innych organizacji może służyć istnienie wyodrębnionego aparatu
administracyjnego, czy skierowanie jego zainteresowania na sprawy podstawowe,
takie jak bezpieczeństwo albo przetrwanie. Sytuacyjna teoria państwa opisuje
możliwość zastosowania pojęcia państwa do różnorodnych zjawisk, podkreślając
istnienie władzy w konkretnym miejscu i czasie2. Inne sposoby ujmowania pojęcia
państwa podkreślają konfliktowy charakter państwa, wskazując na istnienie wrogów
w postaci innych państw jako na podstawowy element legitymujący istnienie
państwa, są także teorie uznające możliwość współpracy i przyjacielskich stosunków
różnych państw. W większości definicje państwa - w sposób dosłowny albo
dorozumiany - zakładają działalność państwa w konkretnej rzeczywistości
terytorialnej. To właśnie terytorium jest zagadnieniem najściślej związanym z
optymalną wielkością państwa3.
Zagadnienia terytorium państwa, jego wielkości, sposobów podziału
terytorialnego czy metod komunikacji są problemami należącymi do zainteresowań
geografii administracyjnej. Dyscyplina ta, rozwijana w niektórych krajach
samodzielnie, w wielu płaszczyznach łączy się z innymi naukami
administracyjnymi, takimi jak prawo administracyjne, polityka administracji czy
historia administracji. Geografia administracyjna zasługuje na samodzielne istnienie,
korzystające zarówno z metod i dorobku geografii politycznej, jak i z wiedzy
1 W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki: Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, str. 71. 2 P. Szreniawski: Sytuacyjna teoria państwa, Lublin 2005, str. 8. 3 S. Otok: Geografia polityczna, geopolityka - państwo - ekopolityka, Warszawa 1996, str. 123.
22
zdobytej dzięki wielu naukom administracyjnym 4 . Co więcej, wiele przemyśleń
dotyczących terytorium państwa zawartych jest w pracach z dziedziny filozofii,
literatury pięknej, psychologii społecznej i socjologii, jak i w dziełach poświęconych
myśli technicznej w zakresie komunikacji i transportu5.
Poza tym sposobem rozumienia wielkości, istnieje sposób przenośny,
ujmujący wielkość państwa jako jego potęgę czy rozbudowanie administracji. Mimo,
że rozważania dotyczące tych sposobów rozumienia wielkości państwa są niezwykle
interesujące i w pewien sposób łączą się z rozumieniem dosłownym, to geografia
administracyjna koncentruje swoje zainteresowania na pojęciu wielkości w
znaczeniu terytorialnym, a nie gospodarczym, militarnym czy dotyczącym
twórczości artystycznej czy technicznej6.
Lao Tsy był przeciwnikiem silnej władzy państwowej, chociaż nadmierne
oddalenie władzy od ludności także uważał za błędne 7 . Optymalna wielkość
państwa oznaczona była możliwością usłyszenia hałasu z drugiego końca
terytorium, co wskazuje na niewielki obszar. Podobne zalecenia znajdujemy u wielu
filozofów ze starożytnej Grecji, takich jak Platon czy Arystoteles8. Państwo według
ówczesnych standardów powinno umożliwiać osobiste znajomości pomiędzy
wszystkimi jego obywatelami, co znowu oznacza państwo o dosyć ograniczonej
powierzchni.
Wiele utopii społecznych, powstałych zarówno w starożytności, jak i w
czasach późniejszych, wskazywało na optymalny obszar państwa9. Państwo idealne
mogło być zarówno terytorium niewielkim, zwykle wyspą, jednakże niektóre
doktryny wskazują także na potrzebę rządu światowego, rozciągającego panowanie
nad całą planetą. Futuryści i twórcy science fiction opisują sytuacje istnienia państw
rozciągających swoje terytoria na wiele planet. Ludzkość już w pewnym zakresie
4 P. Szreniawski: Podstawowe zagadnienia geografii administracyjnej, [w:] Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Rzeszowskiego, Prawo IV, Rzeszów 2006, str. 448. 5 A. Piskozub: Między historiozofią a geozofią - szkice z filozofii czasoprzestrzeni ludzkiej, Gdańsk 1994, str. 173. 6 A. Piskozub: Cywilizacje w czasie i przestrzeni, Gdańsk 1996, str. 17. 7 Lao Tsy: Księga dao i de, Kraków 2006, str. 109. 8 G. Reale: Platon i Arystoteles, Lublin 2001, str. 19. 9 J. Szacki: Utopie, Warszawa 1968, str. 19.
23
zmaga się z takimi zagadnieniami, w przyszłości prawdopodobnie problem ten
również będzie podejmowany.
Należy zauważyć takie zjawiska - zmieniające niektóre wyobrażenia
dotyczące standardów terytorialnych - jak rozwój komunikacji elektronicznej, czy
podróże człowieka na Księżyc. Znajomość poczty, czy efektywnych sposobów
transportu, już od starożytności umożliwiała człowiekowi tworzenie większych
organizmów państwowych. Bez sprawnych sposobów komunikacji na odległość nie
jest możliwe zarządzanie większym obszarem. Zauważmy jednakże, że pojęcia takie
jak efektywność czy sprawność są względne, i należy porównywać je z osiągnięciami
innych państw.
Wpływ wielkości państwa na ekonomię również jest znaczny. Zauważalny
był już przez takich geografów i historyków starożytnych, jak Strabon 10 czy
Tukidydes 11 , podkreślany był również przez późniejszych teoretyków
państwowości, takich jak Machiavelli 12 , Monteskiusz 13 czy Grocjusz. Zasługą
ekonomii politycznej i teorii wojskowości jest określanie optymalnej wielkości
państw, w zależności od sytuacji geopolitycznej. Podobnie obecnie, oceniając
optymalną wielkość państwa należy zauważać kontekst polityczny, ekonomiczny,
militarny czy komunikacyjny14.
Zróżnicowanie geograficzne Europy od dawna wpływało na jej historię i
specyfikę poszczególnych jej części. Myśli i wynalazki, powstałe w poszczególnych
krajach, docierały do innych krajów i wpływały również na nie, jednak zwykle
istniała pomiędzy poszczególnymi europejskimi państwami rywalizacja. Zarówno
twórczość artystyczna, naukowa i techniczna, jak i gospodarka czy wojskowość
zwykle miała służyć poszczególnym państwom europejskim. Powstające sojusze i
10 G. Malinowski: Zwierzęta świata antycznego - studia nad „Geografią” Strabona, Wrocław 2003, str. 39. 11 Tukidydes: Wojna peloponeska, Warszawa 2003, str. 131. 12 N. Machiavelli: Książę, Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liviusza, Warszawa 1993, str. 71. 13 L. Sługocki: Polska i problemy polskie w dziele Montesquieu „De l’esprit des lois”, Łódź 2004, str. 13. 14 R. Umiastowski: Terytorjum Polski pod względem wojskowym, Warszawa 1921, str. 19.
24
zauważane podobieństwa wynikały zwykle z bieżącej wspólnoty interesów, i tylko
wyjątkowo oparte były na trwałych i solidnych podstawach.
Wielkie imperia muszą umieć dbać o integralność swojego terytorium.
Znaczenie panowania nad ważnymi obszarami podkreślają teoretycy wojny, jak Sun
Tzu i Clausewitz. Ważna jest nie tylko wielkość terytorialna, ale także nasycenie
terytorium drogami komunikacyjnymi i umiejętność kształtowania rzeczywistości w
poszczególnych częściach państwa. Wiele wzorców imperiów starożytnych i
współczesnych ukazuje konieczność istnienia silnych więzów łączących wszystkie
obszary w jedną całość. Nie jest tutaj wystarczająca faktyczna władza, gdyż kiedy
władza istnieje bez innych czynników integrujących państwo, traktowana jest ona
jako okupacja15. Pewne zróżnicowanie całego terytorium wielkich państw wiąże się z
naturalnym zróżnicowaniem geograficznym, wynikającym z ukształtowania terenu,
klimatu czy występowania specyficznych elementów geograficznych, jednakże
imperium może istnieć tylko wtedy, kiedy nad elementami różnicującymi dominują
cechy jednoczące.
Wielkie terytorialnie państwa - tak w starożytności jak i współcześnie -
muszą stawiać czoła zagadnieniom takim, jak zróżnicowanie językowe czy
kulturowe. Dla prawidłowego funkcjonowania rozległego imperium konieczne jest
istnienie czynników łączących całość państwa. Może odbywać się to na zasadzie
dominacji kultury państwa, podbijającego inne kraje, albo łączenia elementów kultur
istniejących w wielu różnych krajach. Ważnym elementem jest umiejętność
porozumiewania się ludności państwa. Zwykle polega to na istnieniu znanego na
całym terytorium państwa języka. W starożytnym Rzymie językiem takim była
łacina, w Imperium Arabskim - język arabski, w Chinach - mandaryński, w USA -
angielski. Zauważmy specyfikę podmiotów takich jak Indie czy Unia Europejska,
gdzie istnieje bardzo wiele języków, a zróżnicowanie kulturowe całości obszaru jest
znaczne. Takie zróżnicowanie z jednej strony zwykle zmniejsza stopień integracji, a z
drugiej strony wpływa na wzbogacenie kultury16.
15 G. Seidler: O istocie i akceptacji władzy państwowej, Lublin 1995, str. 53. 16 A. Toynbee: Hellenizm - dzieje cywilizacji, Toruń 2002, str. 191.
25
Bardzo interesującym zagadnieniem jest historyczny rozwój terytorialny
poszczególnych państw. Mimo, że nie są znane doskonałe recepty, dotyczące
osiągnięcia rozległego terytorium, ani zalecenia dotyczące osiągnięcia optymalnej
wielkości przez państwo, to rzeczami podstawowymi w tej dziedzinie są zarówno
determinanty ekonomiczne, historyczne, demograficzne czy klimatyczne oraz
wielkość i mądrość władców.
W obecnych czasach największe znaczenie w świecie polityki mają imperia o
wielkim terytorium i wielkim potencjale militarnym i gospodarczym, takie jak USA,
Chiny czy Rosja. Polska nie jest wystarczająco duża terytorialnie czy ekonomicznie,
aby samodzielnie odgrywać rolę imperium światowego. Co więcej, w swojej historii
wielokrotnie doświadczaliśmy wpływania innych państw na losy Polski.
Umiejętność odpowiedniego funkcjonowania w ramach Unii Europejskiej daje Polsce
szansę na zajmowanie pozycji uczestnika gry światowych mocarstw. Jednakże
wymaga to bardzo wiele wysiłku, a Polska nie może ulegać tendencjom
prowincjonalnym i powielać sarmackich błędów z naszej przeszłości17. Odpowiednie
wykorzystanie naszej pozycji geopolitycznej polegać może na wykształceniu
wyspecjalizowanych kadr, tworzeniu społeczeństwa realistycznie patrzącego na
sprawy świata, odpowiedzialnego i ceniącego kulturę dialogu18.
Obszar i ukształtowanie geograficzne Polski powinny być wykorzystywane
w sposób odpowiedni, podobnie jak nasze umiejscowienie na mapie świata, klimat
czy struktura geologiczna. Wiele opracowań podkreśla rzadkość występowania w
Polsce zjawisk takich, jak trzęsienia ziemi, i choć często zdarzają się tu powodzie czy
huragany, to ich skala zwykle jest mniejsza, niż w wielu innych obszarach świata.
Szkody, związane ze zjawisk takich, jak susze czy powodzie zwykle wynikają z
błędów człowieka, niskiej kultury rolniczej czy z braku przezorności. Choć znaczenie
istnienia sprawnych służb ratowniczych, prowadzenia prognoz meteorologicznych
czy koordynowania prac administracji publicznej jest wielkie, to nawet najlepsze
17 R. Coudenhove-Kalergi: Naród europejski, Toruń 1997, str. 55. 18 S. Otok: Geografia społeczna, Warszawa 1987, str. 19.
26
rozwiązania w tych dziedzinach nie mogą odnosić odpowiednich skutków bez
wystarczającego poziomu mentalnego społeczeństwa19.
Granice państwa ciągną się nie tylko na powierzchni ziemi, ale także
uznawana jest przynależność do danego państwa obszarów położonych pod
powierzchnią ziemi, aż do środka planety. Granica państwa rozciąga się także w
przestrzeni powietrznej. Granica państwa może przebiegać między dwoma
państwami, albo - w przypadku granicy morskiej - być w pewnej odległości od
lądowego terytorium państwa.
Granice państwa zwykle wiążą się z jego bezpieczeństwem, z zasięgiem
władzy czy obowiązywaniem przepisów. Jednakże granice to nie tylko granice
polityczne, zauważać należy także obszary takie, jak strefy klimatyczne, obszary
kulturowe czy obszary obowiązywania umów z dziedziny handlu czy komunikacji.
Rozwiązania takie, jak strefa Schengen czy NAFTA zmieniają znaczenie granic
państwowych w pewnych dziedzinach20.
Sama wielkość terytorialna państwa nie gwarantuje jego potęgi czy jakości
życia jego mieszkańców. W chwili obecnej Kanada i Luxemburg należą do państw
bogatych. Podobnie znaczenie polityczne podmiotów takich jak Watykan czy
Grenlandia nie wynika wyłącznie z wielkości ich obszaru.
Granice jednostek podziału administracyjnego czasem stają się granicami
państw, np. w przypadku ogłaszania niepodległości części terytorium większego
kraju. Spotykamy także sytuacje odwrotne, kiedy państwo staje się częścią większego
organizmu państwowego, np. w wyniku pokojowego zjednoczenia czy podboju.
Oczywiście na pewnych odcinkach granica jednostki podziału terytorialnego jest
czasem granicą państwa.
Zauważalne jest podobieństwo jednostek podziału terytorialnego do
państw. Również tutaj możemy zauważyć ludność i terytorium. Czynnikiem
decydującym o państwowości jest tutaj element władzy. Optymalna wielkość
19 J. Symonides, Janusz: Terytorium państwowe w świetle zasady efektywności, Toruń 1971, str. 39. 20 M. Szydło: Swobody rynku wewnętrznego a reguły konkurencji - między konwergencją a dywergencją, Toruń 2006, str. 29.
27
jednostek podziału terytorialnego również ma wiele wspólnego z rozważaniami na
temat optymalnej wielkości państwa. Współczesna gmina swoimi rozmiarami
przypomina czasem starożytne państwo-miasto, a niektóre regiony współczesnych
państw odróżniają się swoją specyfiką w dziedzinie historii, kultury czy języka na
tyle, że od przeciętnego państwa różni je wyłącznie podporządkowanie władzy
centralnej. Również istnienie państw marionetkowych, których niezależność jest
fikcyjna, upodabnia terytoria niektórych państw do jednostek podziału
terytorialnego21.
Szczelność granicy państwowej może być bardzo różna. Od koncepcji
autarkicznych, oddzielających dane państwo całkowicie od wpływów ze strony
innych państw, aż do rozpłynięcia się niepodległości danego kraju w większym
państwie, granice mogą dotyczyć bardzo wielu czynników. Za podstawowy element,
którego dotyczą granice państwowe, najczęściej uznaje się władzę. Jednakże
doktryny imperiów nawet w tym przypadku wskazują na brak konieczności
samoograniczenia22. Szanowanie granic państwowych jest jednym z podstawowych
czynników zapewniających pokój pomiędzy państwami.
Naruszenie równowagi pomiędzy państwami często wpływa na zmiany
terytorium w drodze wojen. Jednakże wiele państw korzystało z wojen toczonych
poza ich terytoriami. Zarówno w przypadku braku udziału w wojnie, kiedy państwo
wykorzystuje okazje do handlu, czy dbając militarnie o swoje interesy, unikając
jednakże pustoszenia własnego terytorium, wojny tworzą potęgi i zmieniają
znaczenie polityczne różnych państw. Z punktu widzenia nas interesującego, czyli
opisu optymalnego terytorium państwa, zwykle właśnie wojny wpływały na zmiany
terytorium, a ocena wpływu wielkości na funkcjonowania państwa zwykle odbywać
się może zarówno na podstawie kryterium odpowiedniego zarządzania państwem,
jak i jego funkcjonowania na arenie międzynarodowej.
Różne są optymalne wielkości państwa w różnych okolicznościach,
przyjmowane rozwiązania dostosowane są zwykle do specyfiki czasów, możliwości
21 A. Piskozub: Rozwój horyzontu geograficznego, Gdańsk 1993, str. 27. 22 B. Barber: Imperium strachu - wojna, terroryzm i demokracja, Warszawa 2005, str. 135.
28
poszczególnych państw czy siły ich sąsiadów. Jako na czynniki wpływające na
wielkość państwa wskazać możemy ponadto filozofie, jakimi dane państwa się
kierują. Jeżeli za główny cel istnienia wybranego państwa jest jego potęga, zwykle
państwo takie dążyć będzie do powiększania swojego terytorium. Jeżeli podstawowe
znaczenie ma jakość życia mieszkańców, dążenie do powiększania terytorium nie
jest elementem koniecznym23.
Ocena wielkości i kształtu terytorialnego Polski, jak i jej umiejscowienia
geograficznego wypada zdecydowanie pozytywnie. Jednakże wszelkie cechy i
specyfiki naszego kraju powinny być wykorzystywane w sposób odpowiedni, przy
uwzględnieniu szerszego kontekstu. Wielu klasyków uznaje rozmiar własnego
państwa za wzorcowy, niezależnie czy dotyczy to państw wielkich czy małych
terytorialnie. Podobnie my powinniśmy docenić zalety terytorium Polski, szanować
jej obszar i o nią dbać.
Terytorium Unii Europejskiej, mimo znacznego urozmaicenia i bogactwa
geograficznego, przedstawia nadal wiele punktów zapalnych, takich jak
występowanie wielu - położonych pośród obszarów Unii Europejskiej - enklaw do
niej nie należących. Określenie przyszłościowych granic zjednoczonej Europy
wymaga patrzenia perspektywicznego, a tylko optymalna współpraca wszystkich
podmiotów należących do Unii, a także wykorzystywanie całego potencjału - nie
tylko terytorialnego - pozwolić może Europie odgrywać w przyszłości ważną rolę w
polityce światowej.
Przyjmowanie określonej wielkości przez państwa może być opisane
zarówno w sposób deterministyczny - wynikający np. z konieczności gospodarczej,
czynników demograficznych czy konkurencji między państwami, jak i z punktu
widzenia wolnej woli jednostek, rządów państw czy społeczeństw. Zarówno dla
osiągnięcia optymalnej wielkości, jak i dla optymalnego wykorzystania istniejącej
wielkości państwa potrzebne jest wspaniałe opanowanie sztuki rządzenia,
23 C. Berezowski: Terytorium, instytucje wyspecjalizowane, współpraca międzynarodowa, obszary kolonialne i zależne, wojna powietrzna, Warszawa 1957, str. 35.
29
odpowiedni poziom kultury, moralności czy gospodarki. Znaczenie tu mają zarówno
szczęście czy przyroda, jak i istniejące doktryny czy programy polityczne.
30
WOLNOŚĆ A SAMORZĄD TERYTORIALNY
Decentralizacja może być rozumiana jako pozbycie się pewnego zakresu
wolności przez władcę, przekazanie możliwości decydowania o konkretnych
sprawach innym podmiotom. Z drugiej strony przekazanie uprawnień samorządowi
terytorialnemu wyposaża jego jednostki właśnie w pewien zakres wolności.
Samorząd terytorialny znajduje się bowiem pod wieloma względami pomiędzy
wolnością, a jej brakiem. Zachodnie rozumienie pojęcia jednostki, walczącej o
przetrwanie nie z naturą, ale z podobnymi konkurentami oraz właściwe filozofii
Wschodu podkreślanie znaczenia wspólnoty spotykają się właśnie na poziomie
samorządu terytorialnego, nie będącego ani całkowitą wolnością, ani całkowitym
zniewoleniem.
Nie oznacza to jednak, iż należy przekreślić możliwość istnienia w ramach
instytucji samorządu terytorialnego całkowitej wolności. Nie mamy tu na myśli
zagadnienia zdobycia niepodległości przez jednostkę samorządu terytorialnego, ale
stan subiektywnego pojmowania pojęcia wolności w warunkach tworzących zgodę
między chęciami a możliwościami. Przypisywana Schopenhauerowi definicja
określająca wolność jako możliwość robienia tego, co się chce, w niektórych
warunkach może mieć zastosowanie do opisu funkcjonowania tak jednostek
samorządu terytorialnego, jak i działań ich mieszkańców. Samorząd terytorialny
może być także traktowany jako możliwość przygotowania do korzystania z
wolności państwowej, czyli niepodległości. Zarządzanie sprawami publicznymi dla
dobra ogółu, a nie dla samego utrzymania władzy możliwe jest oczywiście również
w ramach instytucji państwowych, jednakże właśnie ograniczenie samodzielności
jednostek samorządu terytorialnego sprzyja skupianiu się na sprawach związanych
bezpośrednio z zaspokajaniem potrzeb mieszkańców, a nie z kształtowaniem
struktur aparatu administracyjnego czy z hasłami politycznymi. Dodać należy, że
31
samorządność nie ogranicza ambicji jednostek, walk frakcyjnych czy innych zjawisk
służących raczej sprawom władców niż rządzonych, jednakże takie zjawiska właśnie
upodabniają samorząd terytorialny do państwa, i nie należą do immanentnych cech
samorządności.
Tradycje polskie z czasów zaborów ukazują, jak ważna była możliwość
istnienia samorządu terytorialnego umożliwiającego załatwianie spraw w języku
polskim czy funkcjonowanie osób przynależnych do narodu nie posiadającego
własnego państwa nawet na wysokich szczeblach aparatu administracyjnego.
Samorząd terytorialny stał się miejscem pielęgnowania i rozwijania polskiej praktyki
administracyjnej, przygotowując w dużym zakresie kadry i rozwiązania ustrojowe
przyszłego niepodległego państwa polskiego. Właśnie poczucie udziału we
władzach, bycia gospodarzem, odpowiedzialnym za sprawy publiczne również na
poziomie samorządu terytorialnego może być jednym z czynników sprzyjających
kształtowaniu postaw służących praktycznej realizacji idei demokratycznego
państwa prawnego. Samorząd terytorialny wskazany być może jako element
systemu nie tylko posiadający własną wolność, ale także jako czynnik sprzyjający
wolności politycznej w szerszym kontekście1.
Samorząd terytorialny działa na podstawie i w granicach prawa - te granice
także są granicą jego wolności. Podstawowe znaczenie dla kształtu przepisów prawa
mają instytucje państwowe, choć w praktyce wielkie znaczenie odgrywają tu partie
polityczne, opinie grup ekspertów czy choćby tendencje prawodawcze w państwach
służących za wzorce ustrojowe. Granice te ponadto w dużej mierze wyznaczane są
przez orzecznictwo sądów administracyjnych, choć należy tu zauważyć także
zagadnienia intuicyjnego pojmowania prawa czy też przyjęte metody wykładni,
również wpływające na zachowania samorządu. Stąd również znajomość praktyki
społecznej, czy też wiedza o orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego,
1 M. Żmuda: Wolność, Władza, Samorząd - Zarys myśli politycznej Francisa Liebera, Toruń 2001, str. 134.
32
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka czy praktyki organów nadzoru ma
wielkie znaczenie na działania podejmowane przez samorząd2.
Bogactwo zdaje się sprzyjać wolności. Z drugiej strony nadmierne bogactwo,
odczuwane przez biednych jako niesprawiedliwość, zagrażać może poczuciu
sprawiedliwości jak i destabilizować państwo. Bogactwo jednostek, będąc
niejednokrotnie - szczególnie w systemie kapitalistycznym - warunkiem istnienia
możliwości zdobycia wykształcenia czy oddziaływania na sprawy publiczne, może
być także źródłem bogactwa poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego,
jednakże może być takie źródłem nadużyć, poprzez powstawanie zależności np.
mediów lokalnych czy lokalnego świata polityki, od jednostek posiadających
pieniądze. Z drugiej strony bieda nie sprzyja wolności, zarówno poszczególnych
obywateli i społeczeństwa jako całości, jak i wolności samorządu terytorialnego.
Państwo stara się wyrównywać różnice bogactwa między poszczególnymi
jednostkami samorządu terytorialnego, ale tylko w pewnym stopniu, zwykle dbając
o integralność państwa ale i o zachęcanie poszczególnych regionów czy mniejszych
jednostek samorządu terytorialnego do pewnego konkurowania między sobą i do
rozwijania własnych inicjatyw. Również ten stosunek do samorządu terytorialnego
ukazuje po raz kolejny jego związki ze stanem pomiędzy całkowitą wolnością a
całkowitym jej brakiem.
Nie zawsze instytucje ustrojowe świadczą o istnieniu w danym systemie
faktycznej wolności. Często dużo większe znaczenie ma kultura społeczeństwa,
typowy styl sprawowania władzy, zdolność obywateli do samoorganizowania się
czy do wyrażania sprzeciwu, ale i do brania odpowiedzialności za sprawy publiczne.
Możemy tu mówić o podstawowym znaczeniu ducha wolności, który może być też
określany jako klimat wolności czy jej poczucie wśród obywateli. Zagadnienia te
związane są zwykle z poziomem rozwoju cywilizacyjnego danego społeczeństwa,
ukształtowanych tradycji i poziomem zaufania między jednostkami. Wiele
czynników może mieć tutaj znaczenie dodatkowe, takich jak sprawy ekonomii,
zdrowia publicznego czy też stosunki z sąsiadami.
2 B. Dolnicki: Nadzór nad samorządem terytorialnym, Katowice 1993, str. 20.
33
W czasie obrad Okrągłego Stołu strona solidarnościowa była przeciwna
jakiemukolwiek nadzorowi nad samorządem terytorialnym, traktując go jako
ograniczenie wolności. Mój tata, referując istotę nadzoru, przywołując przykłady
państw zachodnich, ukazywał celowość dbania o przestrzeganie przez samorząd
terytorialny kryterium legalności i ukazywał możliwość pogodzenia nadzoru nad
samorządem terytorialnym ze standardami demokracji. Ograniczenie wolności
samorządu terytorialnego zapobiegać ma anarchizacji życia publicznego w jego
jednostkach, jak i zapewniać zgodność działań samorządu z polityką państwa.
Należy przy tym zauważyć, że samorząd terytorialny w wielu kwestiach ma punkt
widzenia inny od rządowego, i prowadzić może politykę inną, niż polityka rządu.
Jednakże zarówno polityka samorządu terytorialnego, jak i polityka rządu, wchodzą
w skład polityki państwa, oddziałując zarówno na sytuację obywateli i stan spraw
publicznych, jak i nawet na pozycję państwa w świecie.
Zdobywanie doświadczeń we władzach administracji samorządowej może
służyć lepszemu funkcjonowaniu jednostki w strukturach administracji rządowej, i
być traktowane jedynie jako przygotowanie do właściwej kariery. Niejednokrotnie
osoby, którym nie udało się zdobyć mandatu do Sejmu startują w wyborach
samorządowych, traktując jednakże takie zachowanie jako „grę o niższą stawkę”.
Zauważyć jednakże należy, że zarówno obecne wielkie znaczenie jednostek
samorządu terytorialnego w sprawach wykorzystywania funduszy z Unii
Europejskiej, jak i rola samorządu terytorialnego w zaspokajaniu potrzeb jednostek
wpływają ostatnio na poważniejsze traktowanie np. wyborów do samorządu
terytorialnego przez partie polityczne, mające podstawowy wpływ na
organizowanie kampanii wyborczych czy na konkretne działania jednostek
samorządu terytorialnego.
Sprawy kadrowe, zarówno dotyczące wiedzy i umiejętności, jak i w zakresie
uczciwości czy dobrej woli, są niejednokrotnie czynnikiem decydującym o jakości
działania samorządu terytorialnego. Aby prawidłowe - nie czyniące szkody dobru
publicznemu, a nawet mu służące - były sposoby wykorzystania wolności
samorządu terytorialnego, konieczne jest istnienie odpowiednich przesłanek
34
edukacyjnych, wysoki poziom kultury życia publicznego jak i sprzyjające warunki
funkcjonowania państwa. Niejednokrotnie właśnie zła wola czy niski poziom
wpływających na członków społeczeństwa mediów, związków wyznaniowych i
szkół uniemożliwia prawidłowe działanie samorządu terytorialnego, z drugiej
strony rozwój edukacji, poszerzanie horyzontów jednostek przez podróże, czy
dostęp do informacji i możliwości komunikacyjne wpływają na zwiększanie
poczucia odpowiedzialności jednostek jak i tworzą zaufanie do możliwości
społeczeństwa.
Centralizacja, ograniczanie wpływów samorządu terytorialnego czy jego
likwidacja mogą być związane z określonymi poglądami czy z cyklami dotyczącymi
centralizacji i decentralizacji, co jakiś czas zmieniającymi ustroje wielu państw, mogą
wynikać one także z warunków zewnętrznych, ze stanu zagrożenia czy z braku
środków finansowych. Niezadowolenie ze stanu samorządu terytorialnego, z
poziomu lokalnych polityków czy z ich niemożności uchwalania potrzebnych aktów
rodzić może zarówno chęć zmian personalnych, jak i pytania o zasadność danych
rozwiązań ustrojowych. Zauważyć jednakże należy, że reformy ustrojowe nie
powinny być przeprowadzane zbyt często. Wolność samorządu terytorialnego jest
środkiem, z którego korzystania trzeba się uczyć, a nauka ta trwa czasem wiele lat.
Tradycje udziału w wyborach lokalnych, referendach, zaufanie do mediów i do
polityków czy poczucie tożsamości lokalnej są kapitałem, na którym bazować może
sprawny i przyjazny samorząd terytorialny, z drugiej zaś strony to właśnie
funkcjonowanie samorządu terytorialnego wpływa na kształt wielu zagadnień
dotyczących społeczeństwa, jakości życia w danym mieście, panującej atmosfery czy
zadowolenia i dumy - lub ich braku - ze swojego miejsca zamieszkania.
Władze samorządowe często są jednymi z wzorców zachowań obywateli,
przy czym może to być wzorzec negatywny, jak i pozytywny. Lenistwo, brak kultury
i inteligencji, brak zainteresowania rzeczywistymi problemami czy marnowanie
publicznych pieniędzy przez osoby będące we władzach danej jednostki samorządu
terytorialnego niejednokrotnie będą naśladowane, negatywnie wpływając na jakość
życia społeczeństwa nie tylko przez zaniechania należących do danych organów
35
jednostek samorządu terytorialnego obowiązków, ale także przez ich destrukcyjne
oddziaływanie na sferę emocji i wyobrażeń. Stąd wielkie znaczenie kontroli
społecznej - czy to w postaci mediów, czy w postaci zrzeszeń - kształtujących opinię
publiczną. Skuteczność kontroli społecznej ujawniać się może w postaci kontroli
politycznej, która to w postaci wyników wyborów może ujawniać opinie ludności
wobec poszczególnych aktorów życia publicznego, czy choćby poziom
zainteresowania mieszkańców sprawami danej jednostki samorządu terytorialnego.
Zróżnicowanie opinii, poszanowanie dla różnorodności czy zdolność
prowadzenia konstruktywnych dyskusji bardziej sprzyjają samorządności i wolności
samorządu terytorialnego niż uniemożliwianie wyrażania poglądów czy brak
zaufania. Podobieństwo poglądów, sposobów zachowania, gustów czy nawet
preferencji kulinarnych wśród członków danej wspólnoty samorządowej sprzyjać
może jej sprawności działania i zdolnościom organizacyjnym, czasem również jest
atrakcyjne ze względów promocyjnych, choćby w zakresie przyciągania turystów. Z
drugiej strony, nadmierne różnice między jednostkami samorządu terytorialnego
czasem tworzą wzajemne niechęci i uprzedzenia, czasem nawet są szkodliwe dla
jedności państwa3.
Problematyka wolności mediów lokalnych czy też ich uzależnienia, a także
problematyka wolności gospodarczej, ale także wyrównywania różnic przez
państwo lub też konkurowania między jednostkami samorządu terytorialnego mogą
być rozpatrywane jako ściśle związane z pozycją ustrojową samorządu
terytorialnego i pozycją prawną jego mieszkańców. Zarówno wolność do tworzenia
samorządu terytorialnego, jak i wolność udziału we władzach, choćby przez
głosowanie, jak i zagadnienia takie, jak granice tejże wolności są zagadnieniami
dotyczącymi istoty związków wolności i samorządu terytorialnego4.
W konkretnej sytuacji wolność może być dobra, jak i zła. Nieodpowiedzialni
politycy, wybierani przez nieodpowiedzialne społeczeństwo, zwykle sprzyjają
3 J. Michalik-Surówka: Wolność w koncepcji socjalizacji Jürgena Habermasa, [w:] J. Danilewska (red.): Granice wolności i przymusu w edukacji szkolnej, Kraków 2001, str. 59. 4 D. DeVos: Podstawy wolności - Wartości decydujące o sukcesie jednostek i społeczeństw, Warszawa 1998, str. 109.
36
ideologiom odbierającym wolność, nawet jeśli kryją się one za hasłami do wolności
się odwołującymi. Z drugiej strony niedawanie ludności szans korzystania z
wolności, opartej na solidnej edukacji połączonej z religią promującą
odpowiedzialność, marnuje ogromny potencjał, jaki w wolności jest zawarty.
Osiągnięcie warunków umożliwiających odpowiedzialne korzystanie z wolności nie
jest zadaniem łatwym. Zachłyśnięcie się wolnością niejednokrotnie prowadzi do
destrukcji, zaś dawni piewcy wolności okazują się być rzecznikami terroru i
nietolerancji. Żądza władzy niejednokrotnie prowadzi do prób ograniczania
wolności przeciwników politycznych, podobnie jak żądza posiadania jedynych
słusznych poglądów, czy to w dziedzinie polityki, religii, moralności czy nauki.
Wolność w takich przypadkach często staje się okazją do niszczenia wolności.
Dojrzałość społeczeństwa, jak i poszczególnych jednostek odgrywających ważne role
polityczne, wydaje się być tutaj jednym z ważniejszych czynników, wpływających na
proporcje pożądanej wolności czy też na sposoby jej wykorzystywania.
Doświadczenie wolności jest jednym z elementów tworzących człowieka w
arystotelesowskim rozumieniu zwierzęcia politycznego. Podobnie tożsamość
jednostki samorządu terytorialnego kształtowana jest w oparciu o jej
odpowiedzialność za własne sprawy. Pomiędzy hobbesowską koniecznością
wyzbycia się wolności dla zakończenia wojny wszystkich ze wszystkimi, a
rouseeausowskim stanem szczęśliwej wolności znajduje się stan pośredni,
urzeczywistniony w postaci samorządu terytorialnego5.
Możliwe jest istnienie faktyczne każdej z czterech relacji pomiędzy wolnością
a samorządem terytorialnym6, jednakże w ustroju kapitalistycznym najczęściej stan
istnienia wolności politycznej łączony jest z istnieniem samorządu terytorialnego, zaś
brak wolności z jego brakiem. Znaczenie samorządu terytorialnego dla kształtowania
i ochrony wolności w danym państwie znane jest od dawna, zaś wpływ istnienia
5 Zauważmy podobieństwo oparcia współczesnego samorządu terytorialnego na koncepcjach opierających niejeden ustrój polityczny czy ekonomiczny na klasie średniej ludności - czyli na klasie nie pragnącej rewolucji i pozbawionej nadmiernych ambicji, ale w miarę sumiennie pracującej, biorącej udział w wyborach i płacącej podatki. 6 1) Wolność i istnienie samorządu terytorialnego; 2) Brak wolności i istnienie samorządu terytorialnego; 3) Wolność i brak samorządu terytorialnego; 4) Brak wolności i brak samorządu terytorialnego.
37
samorządu terytorialnego na kulturę polityczną sprzyjającą wolności znajduje wiele
ilustracji, mogących służyć za pozytywne przykłady. Jednakże wolność mająca
wpływać pozytywnie na losy społeczeństwa i państwa musi być oparte na dobrej
woli, w ustroju demokratycznym nie powinna to być wyłącznie „wolność dla nas, a
niewola dla innych”, choć niejednokrotnie istnienie określonych cenzusów w
znacznym stopniu zmienia tutaj optykę pojmowania demokracji7.
Częściowa wolność, zarówno dotycząca samorządu terytorialnego jak i jego
mieszkańców, może dotyczyć ogółu spraw, swoistego klimatu wolności. W
konkretnych sprawach czy też ich rodzajach, praktyczniej jest mówić o wolności lub
jej braku, związanym np. z podziałem kompetencji. Niektóre wymogi formalne, np.
dotyczące przeprowadzania konsultacji czy udzielania informacji, nie wydają się być
sprzeczne z odczuciem wolności, choć faktycznie tę wolność w pewnym stopniu
mogą krępować. Z drugiej strony brak ograniczeń wolności jednostek samorządu
terytorialnego prowadziłby w niektórych przypadkach do ograniczenia wolności
mieszkańców tejże jednostki, np. poprzez pozbawienie ich wiedzy o sprawach dla
nich ważnych czy też przez brak możliwości wpływania na władze8.
Profesjonalizm działania zarówno obywateli i ich odpowiednio
zorganizowanych grup, jak i sprawna praca urzędów mogą być traktowane jako
środki do ochrony ich wolności, np. w zakresie korzystania ze skarg i wniosków czy
z wykorzystaniu istniejących procedur. Nadmierne jednakże skomplikowanie
przepisów prawa proceduralnego oddala obywatela od jednostki samorządu
terytorialnego, co może prowadzić do ograniczenia jego wolności politycznej. Prosty
i klarowny język przepisów, a także demokratyczność stosunków w ramach aparatu
administracyjnego i w relacjach klient - urzędnik ugruntowują wolność polityczną,
sprzyjając udziałowi we władzy i odpowiedzialności obywateli za własne sprawy.
Istota samorządu terytorialnego również w tym znaczeniu związana jest z prostotą
7 Jak choćby w demokracji ateńskiej, czy w demokracji szlacheckiej. Zagadnienia cenzusów dotyczących np. wieku, płci, zameldowania, rasy, majątku czy wykształcenia także budziły i budzą różne oceny. 8 S. Kozłowski: Swoboda działania polityka, Warszawa 2006, str. 88.
38
relacji i bliskością władzy do obywatela, czy nawet z odczuwaniem na co dzień
współzależności jednostki samorządu terytorialnego i wspólnoty mieszkańców.
Mieszkańcy z mocy prawa tworzą wspólnotę samorządową, co z jednej strony
ułatwia samorządowi ochronę jego wolności, przekazując sprawy obywateli im
samym, i skłaniając ich do zainteresowania sprawami danej jednostki samorządu
terytorialnego, a z drugiej strony jest ograniczeniem wolności tychże obywateli -
jako, że nie można być „apatrydą samorządowym”, czyli nie przynależeć do
wspólnoty mieszkańców samorządu. Z drugiej strony niektóre zagadnienia
pozaprawne, np. braku meldunku, tworzą zjawiska braku traktowania konkretnego
człowieka jako członka wspólnoty samorządowej przez podmioty administrujące. W
obu jednakże przypadkach wolność traktowana jest jako wartość, choć jej istnienie
lub brak powodować może różne skutki w zakresie sprawności działania
administracji czy losu konkretnych jednostek. Ustawodawca traktuje wolność
jednostek samorządu terytorialnego i ich mieszkańców nie jako wartość absolutną,
której należy wszystko podporządkować, ale jako element szerszego systemu,
związanego z ideą demokratycznego państwa prawnego.
39
SAMORZĄD TERYTORIALNY
A KULTURA POLITYCZNA
Emocje, oceny jak też np. wartościowania - wpływają na zachowania
jednostek w danej społeczności. Wpływ ten uznać można za kulturę polityczną.
Zauważyć tu należy zarówno rolę jednostek, tak tworzących daną społeczność, jak i
interakcje w ramach tejże społeczności czy reakcje tej społeczności na zdarzenia
zewnętrzne. Kultura polityczna tak rozumiana to zespół warunków, kształtujących
nie tylko poszczególne działania dotyczące sfery publicznej, ale także tworzących
obraz danej społeczności, funkcjonującej politycznie. Wpływ jednostek na kulturę
polityczną może być różny, w zależności np. od zdolności czy przebojowości
poszczególnych osób, ale także od takich cech, jak ich konformizm lub zdolność
wpływania na otoczenie. Wpływ jednostki na inne osoby może polegać tak na
stawaniu się wzorcem czy na tworzeniu wzorców, ale także na popieraniu lub
zwalczaniu zastanych zwyczajów, na przestrzeganiu lub łamaniu norm, jak też na
reagowaniu w określony sposób na zachowania innych osób.
Kultura to aktywność, w innym przypadku jednak trudno mówić o braku
kultury, lecz raczej o braku przykładów działań typowych dla kultury wysokiej, czy
też po prostu o niskiej kulturze. Kultura polityczna także w tym zakresie łączy się z
samorządnością, iż dla samorządu właściwa jest samodzielność dotycząca rozwijania
aktywności od podstaw, podejmowania działań z potrzeby wewnętrznej czy też z
poczucia obowiązku dbania o sprawy wspólnoty. Wielokrotnie obserwowana
niewielka aktywność samorządu terytorialnego w przypadku braku zachęt, np.
finansowych, ze strony instytucji zewnętrznych - przez które rozumieć tu możemy
przede wszystkim szeroko rozumiane państwo - wiąże się zwykle z niską kulturą
polityczną. Aktywność lokalna, nawet nie wymagająca wielkich nakładów
finansowych, jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania samorządu
terytorialnego - w innym przypadku władza lokalna pozostaje samorządem tylko z
40
nazwy, ograniczając się do wykonywania poleceń ze stolicy czy też do rozdzielania
zewnętrznych środków finansowych.
Poczucie życia w miejscu ważnym, uznawanie własnej miejscowości, własnej
ulicy czy sąsiedztwa za centrum czy za okolicę istotną z punktu widzenia historii,
teraźniejszości i przyszłości, wpływa na poważne traktowanie własnej misji
samorządowej i poszczególnych organów samorządu terytorialnego 1 . Z drugiej
strony tworzyć może postrzeganie świata zewnętrznego, jak też osób pochodzących
z innych części państwa czy z innych krajów, jako obcych. Szczególnym
przypadkiem jest dążenie jednostki samorządu terytorialnego do niepodległości, jak
też do przyłączenia do innego państwa. Wrogość wobec ośrodka centralnego, do
władzy i do otoczenia - w tym do innych jednostek samorządu terytorialnego może
jednak mieć różną intensywność, by w pewnych przypadkach stać się już nie
wrogością, ale postawą związaną ze zdrową rywalizacją i dążeniem do
samodoskonalenia.
Kultura polityczna związana z kapitalizmem podkreśla konkurencyjność
ekonomiczną, także w sferze konkurencji między poszczególnymi jednostkami
samorządu terytorialnego. Samodzielność ekonomiczna, nawet tylko mająca pewien
zakres, jak wiadomo wpływa na zróżnicowanie jakości życia w poszczególnych
jednostkach samorządu terytorialnego w państwie, na zróżnicowanie pozycji
politycznej tychże jednostek, na różne szanse życiowe mieszkańców jak też na
powiększanie się dążeń do wyrównywania nierówności przez państwo. Nierówności
takie odbierane być mogą jako zachęta do zaradności i jako element sprawiedliwości,
jednakże mogą być także rozumiane jako wynik krótkowzroczności władzy
państwowej i jako niesprawiedliwość społeczna. Ustrój socjalistyczny, podkreślający
wartości takie jak równość czy rolę społeczeństwa rozumianego jako całość, łączy się
w dużym stopniu m.in. z wyrównywaniem szans czy jakości życia w
poszczególnych częściach kraju. Ograniczenie samodzielności ekonomicznej i
politycznej lokalnych sił politycznych istnieje jednak niezależnie od ustroju
politycznego, z drugiej jednak strony istnienie samorządu terytorialnego łączy się z 1 E. Wnuk-Lipiński: Socjologia Życia Publicznego, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2008, str. 89.
41
pewnym ograniczaniem władzy centralnej. Samorząd terytorialny wpływa na
uznawanie ograniczenia władzy centralnej, jak i istnienia odpowiedzialności za
własne sprawy za normalne i będące stałym elementem życia publicznego.
Nierewolucyjność samorządu łączy się z troską o sprawy realne i z koniecznością
rozwiązywania konkretnych problemów otoczenia. Nieformalne relacje z
otoczeniem, zwykle silniejsze niż na szczeblu centralnym, mogą wpływać na lepszy
przepływ informacji między politykiem a klientami administracji samorządowej, z
drugiej zaś strony mogą łączyć się z większą presją na tego polityka.
Poczucie sprawstwa dotyczące życia politycznego, łączące się z takimi
zjawiskami, jak frekwencja wyborcza czy działalność organizacji, dotyczy
jednocześnie problematyki zaufania do instytucji życia publicznego i do ludzi w
ogóle, jak też zagadnień zadowolenie ze spraw prywatnych i publicznych.
Działalność samorządowa postrzegana być może jako zaszczyt czy choćby
obowiązek, ale też czasem jest widziana jako naiwność czy coś obcego.
Samorządność przejawiająca się w codziennych działaniach dotyczących otoczenia,
jest ważnym elementem wpływu jednostki na rzeczywistość. Wpływ ten może być
pozytywny lub niszczący, podobnie jak różny może być jego rozmiar. Nasycenie
życia jednostek sprawami wspólnoty lokalnej czy regionalnej wiązać się może z
dostrzeganiem zjawisk sportowych, artystycznych czy politycznych i z umiejętnością
przyciągania jednostek do aktywności na wybranych polach. Promowanie
aktywności lub zastraszanie i gaszenie jednostek aktywnych wpływa na kulturę
polityczną i jednocześnie na poziom samorządności. Zjawisko socjalizacji zawiera w
sobie w dużej mierze także przyswajanie przez jednostki wzorców działania w danej
społeczności niezależnie od dziedziny, stąd pamiętać należy, że oddziaływanie np.
rodziny, nauczycieli, polityków czy gwiazd sportowych lub artystycznych może
wpływać także na sposoby odgrywania swoich ról na zupełnie innych polach.
Entuzjazm, ale i apatia, widziana u wzorców osobowych może być przenoszona na
działalność zawodową, ale też na udział w życiu publicznym. Krytyka nie
powiązana z szukaniem rozwiązań i braniem odpowiedzialności owocować może
absencją wyborczą i zniechęceniem się do spraw publicznych, kiedy podejmowanie
kolejnych wyzwań, doskonalenie się i sukcesy kolejnych projektów mogą wpływać
42
na aktywność w różnych dziedzinach życia publicznego. Ciągłe odświeżanie pamięci
o ideałach i ciągła aktywność, pozwalają na budowanie przyzwyczajeń i wpływanie
na kulturę własną i danej społeczności, jak też na zauważalne oddziaływanie na
swoje otoczenie. Pomysłowość, a także pozytywnie rozumiana naiwność w zakresie
dbania o sprawy publiczne, połączona z zaufaniem, może wnosić energię potrzebną
do tworzenia doskonalszej samorządności - zaś wsparta o realną siłę i o kolejne
sukcesy może współtworzyć życie samorządu terytorialnego charakteryzujące się
wysoką kulturą polityczną.
Niezbyt częsta z perspektywy historycznej rewolucyjna rola samorządu
wiązać się może tak z rozwijaniem czy pielęgnowaniem tradycji i dążeń
niepodległościowych, jak z rewolucją powolną, dotyczącą np. wprowadzania
określonych rozwiązań ekonomicznych czy produkcyjnych, ale także z
wykształcaniem się nowych struktur czy zależności społecznych. Samorząd wielkich
ośrodków miejskich może niejednokrotnie przejawiać tendencje rewolucyjne i
wpływać na zachodzenie zmian w całym państwie czy nawet w wielu państwach.
Działalność samorządu terytorialnego może być postrzegana w pewnych
wypadkach jako podejmowanie określonych eksperymentów, czy to dotyczących
prawa miejscowego, czy konkretnych działań np. w zakresie sposobów urządzenia
miasta lub w zakresie relacji z otoczeniem - np. na polu turystyki czy przyciągania
inwestorów.
Kosmopolityczna tkanka osobowa i ideowa łączy się niejednokrotnie z
funkcjonowaniem samorządu terytorialnego w miastach portowych czy też w inny
sposób związanych z migracją lub z wielokulturowością. Z drugiej strony
prowincjonalizm i odcięcie od światowego życia politycznego sprzyjać mogą
unifikacji wewnętrznej ale też poczuciu odrębności i obcości między daną
miejscowością czy regionem a otoczeniem. W obu przypadkach np. mechanizmy
demokratyczne, jak i władza absolutna jednostki mogą się sprawdzać i funkcjonować
sprawnie i sprawiedliwie, ale też dostrzegać należy określone zagrożenia związane
np. z podsycaniem nienawiści ze względów etnicznych, religijnych czy majątkowych
43
w ramach każdego z rozwiązań2. Samorząd terytorialny ma tu do spełnienia różne
funkcje, wśród których może wskazać przede wszystkim na funkcję rozwiązywania
lokalnych problemów i zaspokajania lokalnych potrzeb, jak też na funkcję
współpracowania z otoczeniem, w tym z państwem, w ramach którego dana
jednostka samorządu terytorialnego funkcjonuje3.
Związki między samorządem terytorialnym a kulturą polityczną są nie tylko
dwukierunkowe, ale również należą do zespołu relacji między zjawiskami i
instytucjami istniejącymi w społeczeństwie. Idee samorządności i tworzenia wysokiej
kultury politycznej są w wielu wypadkach zbieżne, wpływając na dążenia do brania
odpowiedzialności za sprawy publiczne przez ludzi. Istnieją jednakże także
przypadki, kiedy interesy lokalne są sprzeczne z interesem całego państwa czy kiedy
w ramach kultury politycznej dominującej na danym terenie w imię sprawności
zarządzania czy jednolitości zwalczane są elementy kojarzone z doskonalszą kulturą
polityczną. Z drugiej jednak strony, wysoka jakość kultury politycznej dotyczącej
funkcjonowania władzy centralnej nie zawsze jest wzorcem dla władz lokalnych, ani
nawet nie zawsze władzy centralnej zależy na jakości życia politycznego poza stolicą.
Wysoka kultura polityczna łączy się ze szlachetnością, wiedzą czy talentami
osób mogących uczestniczyć we władzy. Zagadnienie elitaryzmu i jego związków z
kulturą polityczną może być postrzegane jako dopuszczanie do władzy wyłącznie
niewielkiej liczby osób, ale możliwe jest także tworzenie wielu elit, nie tylko
dotyczących różnych dziedzin, jak też w dziedzinie sprawowania władzy. Właśnie
samorząd terytorialny daje okazję współtworzenia dobra publicznego przy pomocy
własnych decyzji i działań, a nie tylko jako wykonawca woli znajdującego się w
stolicy władcy.
2 G. Meyer: Kultura polityczna i demokratyzacja - podstawy, problemy i tezy, [w:] G. Meyer, S. Sulowski, W. Łukowski (red.): Kultura polityczna w Polsce i w Niemczech, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2007, str. 11. 3 Można dodać, że w rozumieniu sytuacyjnej teorii państwa jednostka samorządu terytorialnego sama może być postrzegana jako państwo, stąd jej współpraca zewnętrzna może być w tym przypadku opisywana przede wszystkim jako współpraca z innymi państwami.
44
Podstawy samorządności tkwią w braniu odpowiedzialności za sprawy
swojego otoczenia 4 . Samorządy szkolne, studenckie czy branżowe skupiają się
zwykle na określonej tematyce, kiedy samorząd terytorialny jest najbardziej podobny
do władzy państwowej, interesującej się wieloma różnymi kwestiami. Właśnie
między najmniejszą jednostką podziału terytorialnego, w której aktywność rozwija
samorząd lokalny, a greckim państwem-miastem, znaleźć można najwięcej
podobieństw. Sięganie do wzorców demokracji ateńskiej także skłania do
dostrzegania zalet i wad demokracji funkcjonującej w gminach czy innych
najmniejszych jednostkach samorządu terytorialnego. Odnalezienie się w ramach
demokratycznej kultury przekonywania, mobilizowania nieaktywnych, dyskusji i
walki o głosy jest nie tylko szkołą aktywności politycznej na szczeblu państwowym,
ale także może być uznane za prawdziwą demokrację, najbliższą ideałom greckim.
Należy przy tym pamiętać, że każdy z rodzajów samorządu w jakiś sposób wpływa
na kulturę polityczną, w przeważającej liczbie przypadków podnosząc poziom tej
kultury i zwiększając zainteresowanie sprawami danej społeczności czy grupy, i że
nie tylko udział w życiu samorządu terytorialnego powinien być uznawany za
proces nauki działalności publicznej - jako że nauka ta odbywać się powinna również
m.in. w szkole, w ramach zrzeszeń, jak i podczas aktywności na każdej płaszczyźnie
związanej ze sprawami publicznymi5.
Wśród funkcji kultury politycznej wskazywane są przede wszystkim funkcja
regulacyjna - rozumiana jako zapewnienie przewidywalności zachowań
politycznych, jak też funkcja integracyjna - czyli podejmowanie wspólnych działań,
np. w oparciu o idee czy interesy6. Kultura polityczna może być postrzegana jako
zjawisko realizowane w ramach funkcjonowania samorządu terytorialnego, ale też
4 Zauważyć przy tym można zależność odpowiedzialności od zajmowanych stanowisk, w tym również zagadnienia takie jak koncentracja odpowiedzialności w przypadku istnienia organów jednoosobowych i rozmycia tejże odpowiedzialności w sytuacji istnienia organów wieloosobowych. Z drugiej strony należy podkreślać znaczenie dyskusji i istnienia odpowiedzialności wspólnoty jak też uczestników lokalnego życia politycznego w całości. 5 A. Savicka: Voluntary Work: Our Way Back to a Civil Society?, [w:] A. Blasko, D. Janušauskienė (red.): Political Transformation and Changing Identities In Central and Eastern Europe - Lithuanian Philosophical Studies, VI, The Council for Research in Values and Philosophy, Washington, D.C. 2008, str. 283. 6 L. Dubel, A. Korybski, Z. Markwart: Wprowadzenie do nauki o państwie i polityce, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2002, str. 197.
45
działalność samorządu terytorialnego może być elementem kultury politycznej. Oba
zagadnienia łączą się ze sobą i wpływają na siebie wzajemnie, przy czym dostrzegać
należy przewagę czynnika ideowego w przypadku omawiania zjawiska kultury
politycznej i zjawiska ustrojowego odnośnie do samorządu terytorialnego. Ustrój, w
ramach którego wykształca się dana kultura polityczna, w praktyce istnieje w
oparciu o daną kulturę polityczną, przy wykorzystaniu norm wypracowanych przez
tę kulturę i sam będąc przez nią kształtowany.
Ocena jakości kultury politycznej i jakości samorządu terytorialnego może być
uznana za próbę spojrzenia z zewnątrz na te zjawiska, ale także może być elementem
ich współtworzenia. Ocena taka może być wykorzystywana w walce politycznej -
łączącej się zarówno ze zjawiskiem kultury politycznej, jak i będącej elementem
funkcjonowania samorządu terytorialnego, ale także może być traktowana jako
działanie teoretyczne czy apolityczne. Podnoszenie jakości kultury politycznej łączy
się jednocześnie z budowaniem tradycji samorządu terytorialnego oraz z
promowaniem innowacyjności i otwartości 7 . Przeciwdziałanie tworzeniu się i
wzmacnianiu lokalnych klik i powiązań ograniczających rozwój czy zmiany nie
powinno oznaczać atomizacji i wykluczenia jednostek żyjących w ramach danej
wspólnoty samorządowej8. Prawidłowe funkcjonowanie zrzeszeń wynika w dużej
mierze z czynników ideologicznych, w tym z oddziaływania na lokalną społeczność
religii promujących odpowiedzialność, samodzielność i dbanie o dobro państwa.
Posiadanie własnego zdania, umiejętność jego obrony ale także zdolność do
przyjmowania argumentów i szanowania uczestników życia politycznego jest
jednocześnie elementem wysokiej demokratycznej kultury politycznej, i składnikiem
zdrowego funkcjonowania samorządu terytorialnego. Nie tylko zdolność oceny
różnych opcji czy głosowania na odpowiednich kandydatów, ale także zdolność
odgrywania ról przywódczych i inicjowania i forsowania potrzebnych projektów
przez wielu mieszkańców danego terenu może być postrzegana jako ważny element
7 J. Pánek: W Europie wszyscy płyniemy w jednej łodzi (Europa na rozdrożu - pomiędzy przeszłością a przyszłością), [w:] M. Kosman (red.): Na obrzeżach polityki - Część ósma, Wydawnictwo Naukowe WNPiD UAM, Poznań 2010, str. 8. 8 Urszula Świętochowska: Zjawiska patologiczne w rozwoju demokracji na przełomie XX i XXI wieku, Wydawnictwo Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej, Gdańsk 2008, str. 72.
46
samorządności opartej o wysoką kulturę polityczną. Rola partii politycznych na
szczeblu lokalnym może wyglądać różnie w zależności od konkretnych sytuacji i
warunków lokalnych, jednakże w dużej mierze ich jakość związana jest z obecnością
elementu samorządności i kultury dialogu wewnętrznego w ramach tych partii.
Jakość kultury politycznej i jakość samorządu mogą być postrzegane w różnych
wymiarach i z różnych perspektyw, czy to w oparciu o dostrzeganie konkretnych
działań np. w zakresie doskonalenia infrastruktury czy promocji danego terenu, w
zakresie zadowolenia mieszkańców z działalności samorządu ale także w oparciu o
ocenę inteligencji czy kultury poszczególnych działaczy samorządowych. Dostrzec
należy w tym zakresie wielką rolę mediów, kreujących w dużym stopniu wizerunek
poszczególnych polityków i tworzących obraz konkretnych problemów czy
zagadnień, jak i wpływających na język i atmosferę życia politycznego. Rola mediów
lokalnych świadczy w dużej mierze o znaczeniu samorządu terytorialnego w danym
kraju, z drugiej zaś strony ich zróżnicowanie i niezależność partyjna są związane z
poziomem kultury politycznej na danym terenie.
Samorząd terytorialny nie jest w stanie samodzielnie rozwiązywać wszystkich
problemów lokalnych ani nie jest w stanie samodzielnie tworzyć warunków swojego
działania. Wielka rola państwa, sytuacji ekonomicznej ale też korporacji czy innych
podmiotów przekraczających zasięgiem swojego działania daną jednostkę podziału i
samorządu terytorialnego czynią władze lokalne jednym z wielu podmiotów
wpływających na stan rzeczy na danym terenie. Rozumienie zagadnień lokalnych,
dostrzeganych w odpowiednim kontekście, związane jest z kulturą polityczną
istniejącą w danym miejscu i czasie. Odpowiednie wykorzystanie istniejących szans
umożliwia współtworzenie współczesnego świata i zajmowanie przez daną
jednostkę samorządu terytorialnego optymalnego miejsca, przy uwzględnieniu
takich wyzwań, jak jakość życia wszystkich mieszkańców czy rola polityczna danego
terenu i działających na tym terenie podmiotów.
47
Kultura polityczna może być postrzegana w dużej mierze jako zagadnienie
powiązane z kulturą prawną 9 . Rządy prawa wytwarzają specyficzny rys
charakterystyczny reguł życia politycznego, wpływają także na instrumenty
oddziaływań między ludźmi. Państwo rzymskie, podbijając kolejne tereny i
poszerzając zasięg oddziaływania własnego prawa, jednocześnie wpływało na
kulturę polityczną coraz większych obszarów. Rozwiązania ustrojowe istniejące w
Rzymie, przy poszanowaniu niektórych instytucji istniejących na zajmowanych
terenach, przenoszone zostawały jednak na rozległe tereny, przy czym
przejmowanie rzymskich wzorców kulturowych, w tym prawa rzymskiego, opierało
się nie tylko na sile, ale także w dużej mierze na chęci naśladowania sukcesów
Rzymian. Właśnie siła i powodzenie są czynnikami zachęcającymi do przyjmowania
określonych rozwiązań. Czynniki zainteresowane wysoką jakością życia
politycznego samorządu terytorialnego powinny podejmować działania skłaniające
do podnoszenia tej jakości zarówno poprzez wykorzystanie siły - w tym siły prawa i
pieniądza, jak i poprzez umożliwianie osiągania sukcesów podmiotom
współtworzącym wysoką kulturę polityczną samorządu terytorialnego. Wspieranie
wysokiej kultury politycznej musi jednakże być bliskie ludziom i ich realnym
problemom, choć nasycone szlachetnymi i zdrowymi ideami.
9 K. Opałek: Pojęcia „kultury” i „stylu” w nauce o polityce i w prawoznawstwie, Centralny Ośrodek Metodyczny Studiów Nauk Politycznych, Warszawa 1976, str. 23.
48
REINKARNACJA WŁADZY
Interesujący sposób objaśniania zjawisk kojarzony z literacką postacią Rocha
Kowalskiego może znaleźć zastosowanie także w przypadku próby przybliżenia się
do istoty zagadnienia władzy. Na podstawie doświadczenia, obserwacji czy
podświadomych procesów porządkujących obraz rzeczywistości i związany z nim
świat pojęć, jednostka wzrastająca w określonym społeczeństwie uczy się
kwalifikować dane zjawisko jako władzę. Definicje nie służą tu praktyce, ale ją tylko
opisują i stają się namiastką wyjaśnienia, choć niejednokrotnie wprowadzają w błąd i
oddalają od rzeczywistości, wprowadzając w świat złudzeń i odbierając potrzebę
poznania poprzez życie i myślenie. Władza to władza. Uchwycenie jej istoty to
nauczenie się, o co chodzi w przypadku określenia w ten sposób konkretnych
zjawisk i nabycie umiejętności przenoszenia tego sposobu określania na podobne
zjawiska.
Podobieństwo pomiędzy poszczególnymi władcami określone być może jako
wcielanie się w rolę władcy, przy czym należy to zjawisko postrzegać nie jako
dążenie do naśladowania obiektywnie istniejącej idei, ale jako subiektywne
postrzeganie zjawisk władzy jako naśladownictwa czy też reinkarnacji władzy
wyobrażonej przez jednostkę na podstawie indywidualnych doświadczeń. Mamy tu
zatem do czynienia z odradzaniem się władzy w innych okolicznościach czy w
postaciach innych osób, określanych jako władcy.
Z punktu widzenia osoby obejmującej władzę, jej reinkarnacja przejawiać się
może w naśladowaniu poprzedników - nawet należących do innych obozów
politycznych, w bazowaniu na ich doświadczeniach. Z drugiej strony chęć
odróżnienia się od poprzedników także może być postrzegana jako dążenie do
udoskonalenia sposobu pełnienia roli władcy w kolejnym wcieleniu. Naśladowanie
władcy niekoniecznie odnosi się przede wszystkim do bezpośredniego poprzednika,
49
ale bardziej do założyciela państwa, twórcy dynastii czy też do wybitnego męża
stanu, nawet z innego państwa.
Z punktu widzenia otoczenia, osób podporządkowanych danej władzy czy też
konkurentów, rola władcy stanowi możliwość wcielenia się w określone
wyobrażenie pierwotnego czy też autentycznego króla, prezydenta czy władcę
znanego pod inną nazwą. O ile poddani oczekują od władcy danych zachowań, i
dostosowują się do humorów konkretnej odmiany danej inkarnacji pierwotnego
władcy, o tyle konkurenci do stanowiska władcy sami chcieliby grać najważniejszą
rolę w teatrze władzy, i sami uważają się za autentyczne inkarnacje pierwotnego
władcy1.
Uznanie danej osoby za reinkarnację władcy odbywać się może na wiele
sposobów. Oparcie o zasadę faktyczności, związaną z tym, że uzasadnione jest
sprawowanie władzy przez tego, kto ją posiada, wiąże się z jej legitymizacją
związaną z autorytetem formalnym i traktowaniem danej osoby jako władcy.
Ponadto ważna jest symbolika władzy, związana ze strojem czy miejscem
rezydowania, ze sposobami komunikowania się z otoczeniem, jak i z możliwością
wydawania poleceń i tworzenia norm2.
Poddani patrzą na władcę porównując go do znanych im wcieleń władzy, ale
także dany władca może modyfikować wyobrażenia o tym, czym władza jest.
Wprowadzając terror i obniżając standardy zaufania, władca wpływa na zachowania
swoich następców, którzy to albo dostosują się do wyznaczonych standardów, albo
będą musieli podejmować działania mające na celu podniesienie jakości spraw
publicznych w państwie.
Oczekiwania wobec władcy i zdolność narzucania swoich wizji poddanym to
dwie tendencje związane ze zjawiskiem reinkarnacji władzy. Reagowanie na
zachowania władców jest jednym z podstawowych aspektów gry politycznej, obok
reagowania na nastroje społeczne czy na potrzeby państwa. Dodatkowo zauważyć
1 M. Kudelska: Karman i Dharma - Wizja świata w filozoficznej myśli Indii, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2003, str. 76. 2 P. Rapelli: Symbole władzy i wielkie dynastie, Arkady, Warszawa 2008, str. 23.
50
należy, że trzy podmioty, na których zachowania, nastroje czy potrzeby jednostka
biorąca udział w życiu politycznym reaguje, niekiedy wysyłają zbieżne sygnały, choć
w niektórych przypadkach np. oczekiwania społeczeństwa i interes państwa są
zupełnie różne. Niemniej jednak zaobserwować możemy pewną osmozę czy też
przenikanie się idei między władcą a poddanymi. Niekiedy takie przypadki można
zakwalifikować jako reinkarnację władzy. Członek danej grupy społecznej, wybrany
na władcę, z jednej strony zna nastroje i potrzeby tejże grupy, a z drugiej wciela się w
członka grupy rządzącej. Wymiana elit jak najbardziej w tym przypadku traktowana
być może jako reinkarnacja władzy, i to dotycząca nie tylko jednostek, ale całych
grup. Powielane role społeczne, konieczność stawiania czoła podobnym zadaniom
czy też konieczność brania udziału w takich samych ceremoniach i obrzędach
politycznych także skłaniają jednostkę rewolucyjną do przyswajania sobie
elementów właściwych dawnej władzy.
Rewolucja może być postrzegana jako odrzucenie danego wcielenia władzy,
wprowadzanie całkowicie nowych rozwiązań ustrojowych, zwyczajów i norm,
jednakże także tutaj może mieć zastosowanie teoria reinkarnacji władzy. Czy to
doskonaląc czy degenerując zastaną postać władzy, siły rewolucyjne odnoszą się w
jakiś sposób do osiągniętych stanów istniejących w polityce, gospodarce czy w
rzeczywistości społecznej danego państwa, przygarniając dane osiągnięcia bądź je
depcząc, niemniej jednak zwykle nie pozostając wobec nich obojętnymi. Kolejne
rewolucje przywołują imiona dawnych postaci, stojących przed podobnymi
wyzwaniami, stąd nowi rewolucjoniści mogą być odbierani jako reinkarnacje
rewolucjonistów starych. Poza tym, wypowiadając słowa teoretyków, budujących
podstawy ideologiczne danych rewolucji, jak też działając w zgodzie z tymi słowami,
działacze niejako pozwalają na odżycie tychże teoretyków. Odgrywanie roli
politycznej napisanej przez dawnych marzycieli może być ocenione jako reinkarnacja
bytu idealnego, bohatera literackiego czy też jako powrót do myśli głoszonych w
okolicznościach znanych z poprzedniego wcielenia - którym to w danym przypadku
może być tak wcielenie pisarza, jak i postaci z jego dzieł.
51
Nosząc sztandar będący symbolem danej idei, państwowości czy innego
podmiotu, wcielamy się w tych, którzy nieśli ten sztandar wcześniej, czy też nawet w
tych, którzy dane państwo czy inny podmiot zakładali. W zagadnieniu reinkarnacji
władzy podstawowe znaczenie ma postać założyciela, tego pierwszego, z którym się
utożsamiamy. Założyciel dynastii wciela się w kontynuatorów swojego dzieła, ale
nawet założyciel dynastii niejednokrotnie może być uznany za wcielenie założyciela
państwa. Być może także z tego powodu konserwatywni patrioci niechętnie
odbrązawiają pierwszych prezydentów czy królów. Z drugiej strony patriotyzm
niejednokrotnie wymaga zdolności do wcielania w życie idei obcych, jednakże
koniecznych do przetrwania w pełnym konkurencji świecie. Stąd naśladowanie
rozwiązań - prawnych, technicznych czy też jeszcze innych - z obcych państw może
być w wielu przypadkach uznane za ich wcielanie w życie w innych okolicznościach.
Zastanawianie się, jakby zachował się założyciel naszego państwa w dzisiejszych
czasach może być przykładem tak idealizacji tego władcy, przykładem uznania
wpływu czasów na władcę czy też przykładem konieczności moralnego
usankcjonowania kopiowania rozwiązań z innych państw3.
Władze lokalne naśladują władze centralne. Taki przykład reinkarnacji
władzy może dawać rezultaty w postaci wielości „lokalnych królów” podróżujących
po wybranym terytorium i wcielających się w postać władcy państwa. Wielki
przywódca z państwa, które odnosi sukcesy, oddziałuje poprzez swoich
naśladowców w postaci władców państw naśladujących jego państwo.
Naśladownictwo wywołują także zachowania otoczenia danego władcy, mody i
konkretne decyzje polityczne.
Podmioty sprawujące władzę w podobnych okolicznościach, kierując się
logiką, instynktem i wiedzą na temat historii i procesów politycznych podejmują
niejednokrotnie zbliżone w treści działania. Nie wynika to zwykle z wzajemnego
naśladowania, ale z korzystania ze wspólnych wzorców, jak i z dostrzegania
konieczności sięgania po dane środki w określonych okolicznościach.
Wykorzystywanie wiedzy z podręczników historii, ze znanych legend i wyobrażeń, 3 J. Miroński: Władza i polityka w przedsiębiorstwie - Zarządzanie przez wpływ, wyd. Difin, Warszawa 2000, str. 65.
52
ale także z usłyszanych z ust doradców czy członków świty opowieści czyni w tym
przypadku działania władcy reinkarnacją postaci z zasłyszanych słów. Nierzadko
podobieństwa bohaterów danych opowieści do ich pierwowzorów nie są zbyt
znaczne, lub też opierają się na marginalnych tylko cechach danych osób. Stąd
zauważyć należy zjawisko reinkarnacji niedokładnych, lub też decydujące znaczenie
wyobrażeń o danych postaciach dla kształtu ich późniejszych reinkarnacji.
Pojęcie reinkarnacji władzy zwykle należy pojmować w sposób przenośny,
jako występowanie podobieństw czy powielanie zachowań lub granie
wyznaczonych przez poprzedników ról. Jednakże w wielu przypadkach przenośne
rozumienie występuje łącznie z określonym sposobem rozumienia dosłownego,
mianowicie w przypadku występowania władzy dziedzicznej. Dziedziczenie władzy
charyzmatycznej niejednokrotnie przemienia tę władzę w tradycyjną lub
legalistyczną. W przypadku przeradzania się władzy charyzmatycznej w tradycyjną
mówić możemy o powstawaniu dynastii, w przypadku przybierania przez władzę
charyzmatyczną postaci władzy legalnej możemy zauważać obejmowanie przez
kolejne osoby stanowiska stworzonego dla konkretnej jednostki, stąd często
stanowisko takie dostosowywane było do potrzeb związanych z cechami charakteru
tejże jednostki jak też z okolicznościami historycznymi i politycznymi, w których ta
jednostka istniała.
Syn przygotowywany do objęcia tronu ma okazję obserwować ojca, słuchać
jego nauk czy zdobywać wiedzę i umiejętności od wyznaczonych przez ojca
nauczycieli. Taka postać rzeczy skłania poddanych do zaufania umiejętnościom
młodego króla, który przecież został wychowany pod okiem kogoś, kto umiał
rządzić, a poza tym zapewne w krwi swojej nosi wiele cech tamtego władcy. Miłość
do dawnego króla każe nie dostrzegać nawet pewnych braków następcy tronu, co z
drugiej strony może prowadzić do złudzeń i do niedoceniania indywidualnych,
niekiedy pozytywnych, cech tego następcy. Dostrzegać zatem należy tak
podobieństwa jak i odrębności w ramach danych dynastii czy szkół, z drugiej strony
stworzenie ram danej roli przypisywanej władcy służyć może z powodzeniem
trwałości władzy, pewności zachowań czy utożsamianiu się obywateli z państwem.
53
Nazwy Cezar jak i Król, wywodzące się od wybitnych władców, są jaskrawym
przykładem dążenia do wcielenia danych przywódców w państw w postacie
podobne do danych pierwowzorów. Dążenia takie czy pragnienia mogą wynikać z
życzeń samych władców, chcących wykorzystać blask roztaczany przez dane nazwy,
ale częściej wynikają z pragnień ludu, chcącego żyć pod berłem wielkiego pana.
Najszerszy sposób rozumienia zagadnienia reinkarnacji władzy wiąże się z
pojawianiem czy też odradzaniem się władzy pomiędzy ludźmi w różnych
okolicznościach i czasach. Abstrakcyjne pojęcie władcy znajduje ucieleśnienie czy to
w postaci dowódcy, głowy państwa czy też w postaciach parlamentów, rządów a
nawet armii i zebrań ludowych, jak też w postaciach referendów, wyborów i
głosowań. Rodzaje ustrojów mogą być uznane za archetypy władzy wyróżniającej się
określonymi cechami. Mamy zatem do czynienia np. z odradzającą się ideą
jedynowładztwa, z ideą demokracji czy też z ideą oligarchii. Pojęcia służące do
opisów danych typów władzy i ustrojów mogą służyć jako nośniki ich cech
charakterystycznych, podobnie jak wiązane z danymi ustrojami zdarzenia
historyczne i stereotypy, czy też jak dzieła naukowe, wzorcowe akty prawne czy
normy społeczne. Zarówno mechanizmy związane z istnieniem danych ustrojów, jak
i słowa, opisujące idee rządzące tymi ustrojami, pozwalają na dostrzeganie zjawiska
odradzania się danego typu władzy czy ustroju w różnych czasach i miejscach, gdzie
poszczególne role grane są przez różne postacie.
System zmusza jednostkę do podporządkowania się władzy lub też do walki z
nią. Po raz kolejny i kolejny aktorzy powtarzają kwestie niosące te same kwestie,
rywalizacja o władzę przybiera znane postacie, jak też pojawiają się podobne
problemy i konflikty. Historia w pewnym zakresie daje przykłady zwycięzców i
przegranych, funkcje pedagogiczne przenoszonych z pokolenia na pokolenie
opowieści wiążą się z zachęcaniem jednostek i całych społeczeństw do
podejmowania określonych wyborów czy do podążania w znanych kierunkach.
Koncentrowanie się na historii własnego państwa, na przywoływaniu nazwisk
naukowców czy artystów wywodzących się z bliskich historykom okolic, a nawet
przywłaszczanie sobie odkryć powstałych zupełnie gdzie indziej może być
54
postrzegane jako próba umożliwienia jak najszerszego odradzania się władzy
danego państwa i związanych z tą władzą zjawisk.
Niejednokrotnie pokrewieństwo czy też samo nawet nazwisko decyduje o
wyborze danego kandydata na określone stanowisko. Dziedziczenie uprawnień w
pewien sposób upodabnia się do ich delegowania. Zastępowanie znanej jednostki
kimś innym, lecz pozornie nie obcym, staje się kolejnym przykładem reinkarnacji
władzy. Korzyści z delegowania uprawnień mogą być długofalowe, pozwalają na
zachowanie ciągłości władzy czy też na obejmowanie władzą danej jednostki lub
przynajmniej władzą podobną rozległych obszarów i różnych dziedzin życia 4 .
Namiestnicy, delegowani sędziowie, prawodawcy działający w imieniu suwerena z
jednej strony mogą promieniować blaskiem króla, z drugiej zaś mogą stać się
elementem istnienia reinkarnacji rozproszonej władzy - kiedy to reprezentują
obywateli. Grupa społeczna, aktywna politycznie, wybierać może kandydatów
bliskich sobie ze względu na podobieństwo do własnych poglądów czy kolei
życiowych. W ten sposób wyborca dąży do odrodzenia się w postaci władcy
przynajmniej w niewielkim stopniu. Z drugiej strony profesjonalizacja i specjalizacja
prawodawców, urzędników czy sędziów może być odbierana jako podobieństwo do
reinkarnacji władzy odpowiednio wychowanego następcy tronu. Władza upodabnia
się do wiedzy, a fachowcy posiadający tę wiedzę upodabniają się do dawnych
władców i ich otoczenia.
Przeciwstawianie sobie różnych typów władców może być podobne do
rywalizacji o uznanie autentyczności danej inkarnacji. Wybieranie władzy
prawicowej i lewicowej na przemian, zezwalanie na wprowadzanie elementów
autorytarnych i dążenie do demokratyzacji życia, pragnienie posiadania na zmianę
władcy okrutnego a potem łagodnego to proces poszukiwania prawdziwego
wcielenia władcy. W przypadku odnalezienia tego władcy - czy to ze względu na
jego faktyczną potęgę, czy to na odpowiadanie gustom wyborców - możliwe jest
długotrwałe panowanie danej jednostki, partii czy dynastii.
4 J. Coates, C. Breeze: Delegowanie władzy, wyd. petit, Warszawa 1998, str. 13.
55
Zastosowanie idei reinkarnacji władzy dla uzasadnienia okrucieństwa i
zbrodni zauważalne jest w przypadku władzy religijnej. Działacze totalitarnych
organizacji religijnych niejednokrotnie powołują się na autorytety swoich
przywódców czy też bogów. Falsyfikowalność reinkarnacji władzy utrudniona jest
przez zakazywanie myślenia i oceny słuszności konkretnych działań bez
odwoływania się do tradycji religijnych.
Poczucie racji stanu właściwe jest zagadnieniu reinkarnacji rozproszonej.
Obywatele, wcielające się w pewnym stopniu w rolę władcy, wykonując swoje
obowiązki powinni przyczyniać się do powodzenia całości. Wielkie znaczenie dla
utożsamiania się z władzą państwową przez obywateli ma edukacja, w tym również
w zakresie przepisów prawa i ich przestrzegania. Przyzwolenie na obniżanie
standardów, na zaniedbania i na lekceważenie obowiązków prowadzą do alienacji
państwa.
Przepisy prawa w pewnym stopniu spełniać powinny oczekiwania obywateli,
z drugiej strony same te oczekiwania tworząc. Pewność prawa definiuje obywatela i
oddala władzę od kategorii zjawisk nieprzewidywalnych i szalonych. Znane z
biologii przykłady istnienia wśród niektórych gatunków kategorii królowej matki
czy samca alfa wskazują na dwa sposoby przekazywania władzy. Z jednej strony
długotrwałe i pielęgnujące tradycję metody dziedziczenia i niezmienności, z drugiej
zaś rywalizacja o władzę i ciągłe odpieranie ataków konkurentów - oba te sposoby
znane są społeczeństwom ludzkim, i w obu mówić możemy o określonych
postaciach reinkarnacji władzy.
Reinkarnacja władzy opierać się może na znanych zwyczajach, jak i może
wiązać się z wprowadzaniem zmian. Socjologiczne mechanizmy wymuszające
określone zachowania rządzących, jak i psychologicznie uzasadniane działania
jednostek wybitnych, mogą być postrzegane jako dwa sposoby uzasadniania
reinkarnacji władzy. Bez względu na okoliczności objęcia władzy przez daną
jednostkę czy grupę, uznanie tejże władzy opiera się w pewnym sensie na
komunikacji. Narzucenie czy przyjęcie uznania danego podmiotu za władcę wiąże
się z komunikacją między poddanymi władzy jednostkami, w ramach grupy
56
rządzącej, jak i między władzą a poddanymi. Zauważyć przy tym należy, że w
przypadku istnienia rozproszonej reinkarnacji władzy dialog między
poszczególnymi podmiotami toczy się na zasadzie gry, w której stawką mogą być
konkretne decyzje lub im podporządkowanie, szczegółowe rozwiązania ustrojowe,
jak też sama władza.
57
ŁAMANIE UMOWY SPOŁECZNEJ
Zagadnienie istnienia czy też obowiązywania umowy społecznej
rozpatrywane może być z różnych perspektyw. Z punktu widzenia prawnego, za
podstawę umowy społecznej uznać możemy istnienie norm prawnych, całościowo
regulujących podstawy zachowań społecznych, i przez społeczeństwo
akceptowanych. Mamy tu zatem do czynienia nie z narzuceniem określonych norm
prawnych, ale z ich oddolnym wypracowaniem przez zbiorowość. Czy przyjmiemy
pojęcie umowy społecznej jako konstrukcję opisującą istniejący już stan, czy jako
proces faktycznego tworzenia prawa, duże znaczenie dla jej opisu mieć będzie
perspektywa socjologiczna. Uzasadnienie socjologiczne wiązane być może z
uznawaniem ludu, narodu czy też wszystkich obywateli za suwerena. Wola
suwerena odbierana być może jako jego wewnętrzne zobowiązanie, jednakże może
być także rozpatrywane jako umowa między jednostkami wchodzącymi w skład
danej zbiorowości1. Do analizy wyobrażeń jednostek na temat umowy społecznej
wskazane jest korzystanie z psychologicznego punktu widzenia, a także korzystanie
ze spostrzeżeń przynależnych do psychologii społecznej.
Wyobrażenie o kształcie umowy społecznej zaliczyć możemy do sfery
poglądów. Przynależność do określonej grupy społecznej a nawet do określonego
kręgu kulturowego czy cywilizacyjnego to kategorie związane z możliwością
ukazywania podobieństw cech danej osoby do cech innych osób, zaliczanych do tej
samej grupy. Jeśli umowa społeczna odnosi się do konkretnego społeczeństwa czy
jego części, to łamanie umowy społecznej wiązać się powinno z pewnym
odchodzeniem od norm danej grupy, z protestem, oszukiwaniem lub z
przestępstwem.
1 C. Porębski: Umowa społeczna - Renesans idei, wyd. Znak, Kraków 1999, str. 51.
58
Sfera na granicy dotrzymywania i łamania umowy społecznej to pole
konfliktu między zasadą pacta sunt servanda a zasadami współżycia społecznego2.
Dotrzymywanie niekorzystnej umowy może wynikać z honoru, niewiedzy czy z
racjonalnej rachuby, kiedy łamanie tejże umowy może być związane z odwagą i
szlachetnością, ale też ze złą wolą i niewiedzą3.
Człowiek kształtowany jest przez społeczeństwo, i przez swoje indywidualne
doświadczenia. Niejednokrotnie na jednostkę wpływać może osoba nauczyciela czy
rodzica, czasem wpływ na postawy i zachowania mają autorzy, oddziałujący za
pośrednictwem swoich książek. Kształtowanie jednostki nie jest wydarzeniem
jednorazowym, lecz raczej procesem, trwającym praktycznie przez całe życie. Z
drugiej jednak strony pewne wydarzenia mogą mieć decydujące znaczenie dla tego,
kim jednostka jest i jak postrzega świat.
Społeczeństwa się zmieniają, i tak też się dzieje z umowami społecznymi.
Porządek ulega zachwianiu w wyniku wojen, kryzysów gospodarczych, odkryć
technicznych czy też w wyniku zdobywania popularności przez określone ideologie.
Zmiana umowy społecznej może wiązać się z rozwojem lub z załamaniem, z
obniżaniem lub podwyższaniem standardów cywilizacyjnych 4 . Zakres
dopuszczalności krytyki władzy może być odbierany jako miernik istniejących
swobód politycznych ale też miernik kultury politycznej danego państwa. Zdolność
samoograniczenia się w zakresie nienawiści do władzy i zdolność do brania
2 Zauważalne jest tu podobieństwo do problematyki relacji między koniecznością posłuszeństwa nawet nielubianemu władcy a nieposłuszeństwem obywatelskim. Niejednokrotnie burzyciele porządku wykorzystują ideę konieczności buntu przeciw złemu władcy ze względu na pragnienie przejęcia władzy przez siebie lub swoją organizację. Z drugiej strony brak akceptacji społecznej dla władcy lub dla określonych rozwiązań może być decydujący w zakresie sposobu oceny nieposłuszeństwa obywatelskiego. Zagadnienia te są elementem polityki, czy to rozumianej jako dyskurs i walka, czy jako proces rządzenia. 3 Zauważmy, że czynnikiem obecnym w obu przypadkach jest niewiedza. Brak wiedzy na temat obowiązujących norm może być dopuszczalny na wczesnym etapie socjalizacji, lub też może wymagać interwencji, kary lub ograniczania praw danej jednostki. W przypadku niewiedzy władcy czy innej bezkarnej jednostki, pojawia się pragnienie buntu, emigracji czy też np. ucieczka w sztukę lub posługiwanie się innymi formami podobnymi do walki, takimi choćby jak humor. 4 Uznając względność zagadnień związanych z poziomem cywilizacyjnym, możemy przyjmować jednak pewne kryteria porządkujące. Np. możemy porównywać poziom cywilizacyjny społeczeństw i państw w sposób konfrontacyjny, czyli zastanawiać się zdobycze którego państwa w danej dziedzinie by zwyciężyły w wyniku konfliktu, możemy jednak posłużyć się inną metodą, np. polegającą na porównywaniu stanu danych społeczeństw do stanu uznanego za optymalny.
59
odpowiedzialności za sprawy publiczne to elementy charakteryzujące społeczeństwo
obywatelskie. System polityczny wymaga istnienia mechanizmów rozpoznawania i
zwalczania lub tolerowania przypadków łamania umowy społecznej w zależności od
potrzeb i możliwości5. Istotą właściwego reagowania na konkretne przypadki jest
odpowiednia kombinacja elementów takich jak mądrość, inteligencja,
doświadczenie, intuicja, wykształcenie czy znajomość przepisów. Podobnie w
jednostkowych przypadkach, w konkretnych wycinkach rzeczywistości, odnaleźć
możemy ilustracje nawet złożonych zjawisk. Wieloaspektowa analiza naukowa jest
jak najbardziej przydatna do głębokiego zrozumienia określonych problemów,
jednak zwykle praktyka wymaga nie tylko określonej ilości wiedzy czy znajomości
dokonań naukowych, ale także pewnego zasobu intuicji, wyobraźni, doświadczenia i
zdecydowania.
Istota zagadnienia łamania umowy społecznej może być określana na
płaszczyźnie pojęciowej, niejednokrotnie jednak przydatne może być odwołanie się
do obrazowych, nawet potocznych przykładów. Wyobraźmy sobie człowieka, który
zakręcając, zamiast iść chodnikiem obok trawnika, deptał po trawie, skracając sobie
drogę. Kiedy złagodzono zakręt, poszerzając w tym miejscu chodnik, człowiek ten
zaczął jeszcze bardziej skracać sobie drogę, wydeptując na trawie jeszcze krótszą
ścieżkę w nowym miejscu. Jednostka może wnosić do dobra ogólnego swój talent,
może także pasożytować na społeczeństwie lub niszczyć istniejące w nim zasady6.
Sięgając po taki przykład, ukazać możemy jak wyglądać może przyzwyczajenie do
łamania umowy społecznej - przy czym zauważyć należy, że przez umowę
społeczną rozumieć można szereg zagadnień, czy też że pojęcie umowy społecznej
ma wiele wymiarów i wiele zastosowań.
Można przywoływać znaczenia proponowane przez dawnych klasyków, od
których pojęcie umowy społecznej jest wywodzone, jednak pojęcie to rozumiemy już
w sposób intuicyjny, nie zawsze zgodnie z dawnym jego znaczeniem. Zjawiska tego
nie należy oceniać ani jednoznacznie pozytywnie, ani negatywnie, a tylko zdawać
5 R. Tokarczyk: Hobbes - Zarys żywota i myśli, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1998, str. 109. 6 J. J. Rousseau, Umowa społeczna, Wydawnictwo Antyk, Kęty 2002, str. 19.
60
sobie z niego sprawę. Jeśli chcemy posłużyć się danym pojęciem w sposób właściwy
danemu myślicielowi, możemy powołać się na konkretne nazwisko filozofa, lub też
odpowiednio naświetlić kontekst, pozwalając rozmówcy na uchwycenie sensu
wypowiedzi. Z drugiej strony nieporozumienie jest stanem tak częstym, że zwykle
docenić należy stan choćby częściowego porozumienia. Rozmówcy po swojemu będą
interpretować dane pojęcia, a od ich tolerancji i wzajemnego poznania będzie zależeć
czy nastąpi przepływ informacji, czy tylko wymiana słów.
Jeśli pojęcie umowy społecznej rozumieć z perspektywy prawniczej,
podkreślając znaczenie norm prawnych, istniejących jednakże w kontekście
szerszego zbioru norm społecznych, wtedy możemy dostrzegać znaczenie
poszczególnych podmiotów w procesie zawierania i kształtowania umowy
społecznej. Poddaństwo lub obywatelstwo mogą być w tym znaczeniu odbierane
jako czynniki w sposób zdecydowany świadczący o powinności przestrzegania
umowy społecznej związanej z danym państwem. Stanie się poddanym lub przyjęcie
obywatelstwa podporządkowują jednostkę istniejącej umowie społecznej, przy czym
obywatelstwo daje pewną możliwość przekonywania innych obywateli o słuszności
zmieniania danej umowy społecznej lub też pozostawiania jej w dawnym kształcie.
Subiektywność postrzegania umowy społecznej wiąże się z tym, że w tym
samym państwie umowa społeczna może być przez te same podmioty jednocześnie
przestrzegana i łamana. Członkowie grupy uprzywilejowanej mogą sądzić, że
aktualny stan jest optymalny, kiedy członkowie grupy dyskryminowanej mogą
oceniać rzeczywistość zupełnie inaczej. Przywileje często nie są doceniane, zaś łatwo
się do nich przyzwyczaić. Zapobieganie zmianom może być związane z dbaniem o
stabilność, ale może także prowadzić do coraz większego rozdźwięku między
przepisami prawa a rzeczywistością. To, co było lewicowe, staje się po kilkuset latach
konserwatywne. Nowe rewolucje stawiają stare idee rewolucyjne na półkach
muzeów, choć całe partie polityczne i inne grupy a nawet większości społeczeństw
starają się traktować te muzea jak sklepy z modnymi towarami. Dla przestrzegania
umowy społecznej niejednokrotnie konieczne jest jej zmienianie, choć najlepszym
61
sposobem na przestrzeganie umowy społecznej przez członków społeczeństwa jest
umożliwienie im zdobywania szczęścia poprzez wykonywanie obowiązków.
Poza jednostkowym podejściem do zagadnienia łamania umowy społecznej,
wskazać możemy na problematykę międzyludzką narzucania treści niezgodnych z
oczekiwanym kształtem umowy społecznej, czy też z innymi kwestiami dotyczącymi
niezgodności wyobrażeń różnych osób co do kształtu umowy społecznej. Posłużmy
się tutaj drugim przykładem. Po wprowadzeniu w niektórych busach funkcji
automatycznego otwierania drzwi - czy też otwierania drzwi przez naciśnięcie
przycisku wewnątrz busa, niejeden kierowca busa wygłaszał formułę „umówmy się,
że ja otwieram drzwi”. Czy jest to umowa, czy tylko propozycja umowy, na którą
przestraszony pasażer nie śmie odpowiedzieć, a jego milczenie zostaje odczytane
jako zgoda? Czy pasażer powinien protestować, że to nie umowa tylko przymus? A
może pasażer zaproponuje coś innego, np. że kierowca będzie otwierał drzwi na
sygnał ze strony pasażerów? Niestety, kierowcy nie byli otwarci na takie propozycje,
ani na krytykę w ogóle. Dodatkowo, widać było, że kierowców bawiło to
wywyższanie się i swoista władza, i otwierali drzwi kilka sekund po zatrzymaniu
busa, a nie np. dokładnie w momencie zatrzymywania się. Oczekujący pasażerowie,
przyzwyczajeni do konieczności samodzielnego szarpania za klamkę, próbowali
otwierać drzwi, i wpadali w pułapkę zastawioną przez kierowcę, czekającego już by
z groźną miną ich pouczać. Pociągi na omawianej trasie kursują o zupełnie
niepraktycznych porach, więc jeśli ktoś nie ma możliwości jechać samochodem
osobowym, skazany jest na wybranie busa. Należy zauważyć, że mamy tu do
czynienia z całym szeregiem umów czy też wyborów, pozornie wyglądających na
zależące od woli jednostki, ale dyktowanych przez konieczność. Konieczności te są
elementami systemu, w ramach którego działa jednostka, lecz także który w
pewnym stopniu współtworzy. Łamanie umowy społecznej przez władcę, klasę
rządzącą czy przez kogokolwiek mającego przewagę nad innym uczestnikiem
umowy, jest silną zachętą do szukania możliwości jej łamania także przez osoby
dyskryminowane. Lepsi powinni dawać przykład. Krytyka ustrojów, w których
władzę zajmują nieodpowiednie osoby, może być niejednokrotnie odbierana nie
62
tylko jako krytyka kształtu umowy społecznej, ale także jako krytyka ról
poszczególnych grup czy osób w zakresie tworzenia tejże umowy.
Na określonym poziomie abstrakcji idee stają się podobne, stąd możemy
ustawić pojęcie umowy społecznej w szeregu takich pojęć, jak Grundnorm, ustrój czy
sprawiedliwość, dostrzegając w nich pewne próby uchwycenia istoty urządzenia
społeczeństw. Podobnie jak kierowca busa w przywołanym wcześniej przykładzie,
proponuję aby przyjąć za umowę społeczną wyobrażenie, co wszyscy w państwie
mają robić. Oczywiście różne mogą być role społeczne - przy czym szczególnie
istotne jest dostrzeżenie totalnego subiektywizmu w ocenie roli siebie. „Ja” w
społeczeństwie opiera się w pewnym stopniu na pragnieniu zaspokojenia
odczuwanych potrzeb. Potrzeby innych członków społeczności mogą być oceniane
na podstawie analogii, dedukcji czy komunikacji, w każdym razie właśnie
odpowiednia ocena potrzeb poszczególnych osób, ale także odpowiednia ocena
możliwości zaspokajania potrzeb - własnych i cudzych - są z punktu widzenia
psychologii społecznej niezwykle istotne dla określenia kształtu umowy społecznej7.
Jako trzeci przykład łamania umowy społecznej niech posłuży sytuacja
wyrzucania niedopałka papierosa z okna samochodu. Kierowca pozornie pozbywa
się problemu, miasto jednak staje się brudniejsze. Interes prywatny przesłania
jednostce jej interes publiczny. Przyłapana osoba w najlepszym przypadku broni się
argumentem o rzekomej powszechności łamania norm, ale jeszcze częściej
odpowiada w sposób mniej lub bardziej agresywny.
W trzech powyżej opisanych przykładach, w jakiś sposób związanych z
przemieszczaniem się, każdy miał się odnosić do pewnego wymiaru łamania umowy
społecznej. Pierwszy przykład stanowił o tym, że jednostki łamiące umowę
społeczną, szukając granic tego, co jest dozwolone, nieznacznie te granice
przekraczają. Drugi przykład miał ilustrować narzucanie umowy społecznej, czy też
zjawisko, kiedy normy przestają być zgodne z oczekiwaniami. Może być także
7 Dodać należy, że uznawanie siebie za istotę wyjątkową jest nie tylko częste, ale niejednokrotnie także pożądane - również ze względu na dobro społeczeństwa - o ile wyjątkowość dotyczy np. zagadnień odczuwania konieczności rozwijania własnego talentu czy nawet zaspokajania ambicji, nie zaś jednak kiedy dotyczy unikania obowiązków.
63
swoistą ilustracją procesu socjalizacji, czy też nauki przez jednostkę reguł życia.
Trzeci przykład miał ilustrować umasowienie się określonych zjawisk związanych z
łamaniem umowy społecznej, powiązanie łamania umowy społecznej z niską kulturą
osobistą i obywatelską. Kłamstwo czasem prowadzi do morderstwa, ale częściej jest
odwrotnie. Podobnie w przypadku łamania umowy społecznej, niskie standardy
zachowań jednostki wpływają destrukcyjnie na system, ale błędy tkwiące w
podstawach systemu oddziałują w kierunku łamania umowy społecznej na dużo
szerszą skalę.
Czwarty przykład łączy w sobie elementy wszystkich trzech przywołanych
poprzednio. Wyobraźmy sobie, że grupa osób siedzi w zamkniętym pokoju. Jedna z
osób wyjmuje papieros i zaczyna go palić. Pomińmy tu kwestię legalności palenia
tytoniu w danym miejscu np. ze względu na charakter zakładu publicznego danego
obiektu - choć niejednokrotnie ten właśnie wymiar ma podstawowe znaczenie dla
oceny sytuacji - ale skupmy się na kwestii zgody wszystkich jednostek na dane
zachowanie. Jeśli nie wszyscy wyrażają zgodę na palenie tytoniu w danym miejscu,
mamy do czynienia z łamaniem umowy społecznej przez osobę palącą. Bardziej
złożona sytuacja występuje, kiedy zgromadzone osoby pozornie zgadzają się lub nie
mają odwagi protestować przeciwko danemu zachowaniu jednostki posiadającej
władzę czy ze względu na chęć uniknięcia konfliktu. Pozornie wszystko jest w
porządku, lecz wyczuwamy, że trudno w takim przypadku mówić o poszanowaniu
praw jednostek czy o stosunkach demokratycznych. Nawet jeśli sięgniemy do
prostych mechanizmów demokratycznych, w przypadku głosowania i zwycięstwa
większości lubiącej dym tytoniowy nad niepalącą mniejszością, nadal nie ma mowy
o zachowaniu cywilizowanych standardów. W przypadku bowiem oddziaływania
na jednostki, konieczne jest poszukiwanie autentycznej zgody na kształt danych
rozwiązań. Umowa społeczna w systemie demokratycznym nierozerwalnie
związana jest z dyskusją, przekonywaniem, poszanowaniem praw mniejszości i
znajdowaniem takich sposobów, które pozwolą na poszanowanie różnic, i na dbanie
o dobro całości. Niejednokrotnie w procesie zawierania umowy społecznej pojawić
się muszą kompromisy, do których jednak niezdolne są jednostki kierujące się
totalitarnym sposobem myślenia, np. wynikającym z religii uważających się za
64
jedyne uprawnione do istnienia. Zauważmy, że podobnie jak dym tytoniowy
oddziałują niekiedy symbole, i podobnie agresywne jak w przypadku palenia
tytoniu w obecności niechętnych temu osób jest np. umieszczanie symboli religijnych
w publicznych szkołach, szpitalach czy podobnych miejscach. Nietolerancyjny i
pełen nienawiści sposób myślenia jest jednak dla wielu osób nałogiem, podobnie jak
przywołane palenie tytoniu - a nałóg jest niekiedy silniejszy od jednostki, przez co
jeszcze trudniejsza jest z nim walka.
W ramach jednego społeczeństwa zwyczaje grup, czy też normy grupowe
uznać możemy za swoiste małe umowy społeczne. Umowa jednostki samej ze sobą
może także być traktowana jako umowa społeczna, dotycząca czy to społeczności
jednoosobowej, czy stosunku tejże jednostki do otoczenia. Tradycyjnie pojęcie
umowy społecznej wiąże się z jej powiązaniem z państwem. Wyobraźmy sobie, że na
niezamieszkałą wyspę trafia dwu rozbitków. Możemy uznać, że każdy z nich niesie
ze sobą bagaż cywilizacyjny, posiada określone umiejętności i przyzwyczajony jest
do określonych zachowań. Możemy także dostrzegać potencjał korzystania z
nowych rozwiązań ustrojowych. Według sytuacyjnej teorii państwa kształt
rozwiązań dotyczących udziału we władzy kształtującego się właśnie ustroju może
zależeć od wielu czynników. Bez względu na charakter tych czynników, o
przestrzeganiu umowy społecznej mówić możemy, jeśli w omawianym przypadku
wystąpią w odpowiednich proporcjach równość i sprawiedliwość.
Czasami łamanie umowy społecznej prowadzi do obniżania standardów
panujących w społeczeństwie, ale czasami może prowadzić np. do wyrównywania
praw grup dyskryminowanych czy być związane z dostosowaniem umowy
społecznej do danych czasów, potrzeb czy konieczności. Zawieranie umowy jest
związane z przewidywaniem. Proces myślowy, dotyczący oczekiwania określonego
zachowania innych uczestników umowy w przypadku wystąpienia określonych
okoliczności może prowadzić do ostrożności, unikania skrajności czy
nieodpowiedzialności, ale także - w przypadku popełniania błędów w
przewidywaniach - do życiu w stanie iluzji, myślenia życzeniowego czy też do
niesprawiedliwości. Świadomość wystąpienia w przyszłości nieprzewidywalnych
65
zdarzeń powinna prowadzić do pozostawienia możliwości przekształcania treści
umowy społecznej. Łamanie umowy społecznej jest w pewnym zakresie także jej
tworzeniem - co jednak nie powinno być odczytane jako zachęta do postępowania
niezgodnego z własnymi obowiązkami. W przypadku jednak przewidywania
zachowań pożądanych, lecz niezgodnych z kształtem umowy społecznej, możliwe
jest odpowiednio wczesne uwzględnianie zmian w tejże umowie8.
Gdy grupa dominująca łamie umowę społeczną, niszczony jest system i
obniżane są standardy życia publicznego. Z drugiej strony dyktatura może być
postrzegana jako uprawnomocniona np. kiedy brakuje możliwości pokojowego czy
demokratycznego wywalczenia określonych praw. W większości przypadków miarą
słuszności może być tu równość. Jeśli narzucane są rozwiązania dyskryminujące
określoną grupę, mamy do czynienia bardziej ze zmową niż z umową społeczną.
Poza cieszeniem się z wolności jednostki i z praw właściwym obywatelom, dla
zawarcia umowy społecznej potrzebne jest samoograniczenie się9. Samokontrola i
wypełnianie obowiązków są konieczne dla zapobiegania zagrożeniom i dla
stawiania czoła pojawiającym się problemom. Istotą łamania umowy społecznej jest
przemoc. Z jednej strony przemoc jest często jedynym sposobem powstrzymania
łamania umowy społecznej, z drugiej zaś jest sposobem jej łamania. Ta pozorna
sprzeczność ról, które odgrywa przemoc w zakresie zagadnienia łamania umowy
społecznej związana jest z zagadnieniami uznania władzy, istoty państwowości, jak
też słuszności poczynań człowieka w ogóle.
8 Pokrywanie się w podstawowym zakresie norm prawnych i kształtu umowy społecznej jest zwykle stanem pożądanym - który odczytany być może również jako zgodność prawa intuicyjnego z prawem pozytywnym - w tym kontekście alienacja prawa odbierana może być jako oddalanie się prawa od umowy społecznej. Dostosowywanie norm prawnych do oczekiwań społecznych powinno odbywać się jednak przy uwzględnieniu istniejących konieczności czy możliwości. 9 D. Pietrzyk-Reeves: Republikańska koncepcja umowy społecznej Jana Jakuba Rousseau, [w:] Z. Rau, M. Chmieliński (red.): Umowa społeczna i jej krytycy w myśli politycznej i prawnej, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2010, str. 155.
66
NUDA A KRYZYS
Według Schopenhauera, mądry człowiek się nie nudzi. Wyobraźmy sobie
jednak obciążenie tego człowieka obowiązkiem, związanym z wykonywaniem
powtarzalnych i mało ambitnych czynności, czy też narzucanie mu konieczności
długotrwałego przebywania czy nawet rozmawiania z ludźmi mało inteligentnymi i
nie posiadającymi ciekawych informacji. W każdym z tych przypadków możliwe jest
pojawienie się zjawiska czy też odczucia nudy, choć mogą jej towarzyszyć np.
frustracja, nerwowość czy agresja, ale także apatia czy depresja. Zauważyć należy tu
kilka prawidłowości: zjawisko nudy może być związane z nieprzystawaniem zadań
do możliwości jednostki - poszczególne zajęcia nie są wyzwaniem, a czas potrzebny
na ich wykonanie jest zbyt długi; kiedy brakuje interesujących podniet czy też
wartościowych ciekawostek, których ktoś poszukuje, wtedy nuda związana jest z
niechęcią do danego stanu rzeczy; odczuwanie nudy jest subiektywne, i może być
różne dla poszczególnych jednostek, czy też dla konkretnych okoliczności.
Starożytna myśl chińska, przynosząc takie dzieła jak Tao-te-king czy Księga
Przemian, podkreśla znaczenie istnienia kontrastów i przeciwieństw oraz
przechodzenia jednego stanu rzeczy w inny. Harmonia zapewniona być może przez
zmiany, ale także przez dostosowanie działań do potrzeb i okoliczności. Przemiana
jest jednocześnie kryzysem, jak też przezwyciężeniem stanu nudy. Jeśli stany yin i
yang uznamy za odpowiedniki czasu nudy, to przejście pomiędzy nimi będzie
kryzysem. Mamy zatem do czynienia z cyklem nuda - kryzys, przy czym okresy
nudy są dłuższe, kryzys zaś następuje gwałtownie, choć potencjał przemiany może
narastać przez czas dłuższy, a właściwie już w jednej przemianie tkwi potencjał
kolejnej.
Pojęcie kryzysu zwykle jest odbierane negatywnie. I słusznie. Jednakże dla
przekory, czy z naukowego obowiązku należy dostrzegać wszelkie jego aspekty, bez
uprzedzeń i przy zastosowaniu jak najdoskonalszej aparatury badawczej. Pozytywne
67
aspekty nudy, podobnie jak pozytywne aspekty kryzysu, łączą się z zagadnieniami
ich przydatności czy też zapotrzebowania na nie. Brak kryzysu może być odbierany
jako nudny, podobnie jak kryzys permanentny. Długotrwała nuda prowadzi do
kryzysu, ale nadmiar bodźców czy brak odpoczynku także mogą przynieść błędne
działania czy po prostu kryzys1.
Niedookreśloność znaczeniowa pojęć kryzysu i nudy wiąże się nie tylko z
możliwościami ich różnej oceny i kwalifikowania konkretnego stanu jako
kryzysowy/niekryzysowy oraz nudny/nienudny. Zauważyć należy, że za
przeciwieństwa kryzysu i nudy uznać możemy nie tylko brak nudy czy brak
kryzysu, ale także pojęcia łączące się z innymi kontekstami, takie jak stabilność i
interesującość.
Jeśli rzeczywistość jest nudna, to urozmaicić ją może bądź fantazja, bądź
zmiana. Zmiana wywołana może być konkretnym wydarzeniem, może też wiązać
się z odważnym działaniem. Ucieczka od rzeczywistości może być postrzegana jako
coś nieodpowiedzialnego, ale może też być elementem strategii przetrwania, w tym
również strategii radzenia sobie z nudą. Kultura może być postrzegana jako sposób
przezwyciężenia monotonii. Kłopoty w tym wypadku wydają się zjawiskiem
bardziej naturalnym, który to kultura zastępuje. W pewnych wypadkach zjawiska
kryzysowe uniemożliwiają rozwój kultury (na zasadzie „Nie czas żałować róż, kiedy
płoną lasy”), w innych zaś kryzys jest inspiracją dla kultury, dając owoce w postaci
najwybitniejszych dzieł sztuki. Optymalnym modelem wydaje się zatem nastanie
kryzysu, po którym mamy do czynienia z okresem stabilności, umożliwiającym
opisanie tegoż kryzysu lub wydarzeń z nim związanych. Z drugiej strony możemy
też mówić o zjawisku generowania kryzysów przez brak warunków do pracy, w tym
pracy twórczej2.
Kiedy kryzys jest zbyt ciekawy, i media wciąż nim żyją, podsycając go a
jednocześnie wypatrując jego końca, wtedy znudzenie wiąże się z faktycznym lub
pozornym przezwyciężeniem kryzysu. Znudzenie tematyką kryzysu może 1 M. Żardecka-Nowak: Kryzys i jego współczesne przejawy, [w:] L. Żuk-Łapińska (red.): Kryzys kultury europejskiej?, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Rzeszów 1997, str. 89. 2 L. Svendsen: A Philosophy of Boredom, Reaktion Books, London 2005, str. 34.
68
prowadzić do dalszych kryzysów, np. w przypadku przemiany kryzysu
gospodarczego w konflikt zbrojny. Atrakcyjność programów politycznych sił
rywalizujących o przejęcie niezadowolonych obywateli może opierać się o obietnice
walki (czy to walki z kryzysem, czy z wymyślonym wrogiem), albo o udawanie, że
kryzysu nie ma. Z drugiej strony opozycja niejednokrotnie może udowadniać, że
kryzys niszczy państwo, kiedy w oczach partii rządzących sprawy mają się dobrze.
Nuda w takim kontekście może być odbierana jako przejaw fachowości i
odpowiedzialności.
Sztuka polityki wymaga umiejętności radzenia sobie z zagadnieniami nudy i
kryzysu. Stawianie czoła kryzysowi, wychodzenie z kryzysu, dotyczyć może
zarówno jednostki czy partii, jak też państwa i świata, w których te podmioty
działają. Kryzys może być zatem zjawiskiem wewnętrznym i zewnętrznym wobec
podmiotów prowadzących daną politykę. Wewnętrzne wypalenie danego polityka
może łączyć się z brakiem chęci do działań, ze zmęczeniem czy z brakiem pomysłów
na sensowne działania. Kryzys partii może wiązać się z niemożnością wyłonienia
odpowiednich władz, z brakiem poczucia wspólnoty czy z trudnościami partii w
odnalezieniu się w rzeczywistości - w tym przypadku niejednokrotnie mamy do
czynienia ze znudzeniem wyborców daną partią. Pomiędzy zagadnieniem kryzysu
jednostki i grupy istnieje szereg podobieństw i powiązań. Znudzenie lidera
wywoływać może konieczność przemian w partii, ale może także prowadzić do
stagnacji - kryzys jednostki przechodzi zatem na całą partię. Suma kryzysów
dotyczących poszczególnych członków partii może owocować genialnymi
pomysłami i powstaniem siły zdolnej do wykorzystania frustracji i nagromadzonej
energii, ale może także prowadzić do braku odpowiednich kandydatów na ważne
stanowiska.
Zjawisko znużenia władzą może wywołać kryzys. Oglądanie tych samych
twarzy w mediach, słuchanie podobnych informacji, nawet dotyczących sukcesów
kraju, może skłaniać niecierpliwe społeczeństwo do niezadowolenia, głosowania na
partie opozycyjne czy do zachowań nielegalnych. W przypadku niemożności
komunikacji między społeczeństwem a władzą, niejednokrotnie sposobem na
69
ukazanie własnych problemów czy choćby swojego istnienia, są demonstracje, strajki
czy agresja. Znudzenie łączy się z pewnym oddalaniem się od rzeczywistości.
Władca, zaniedbując sprawy państwa i oddając się np. sztuce czy wojnie dla
rozrywki, prowadzi to państwo do kryzysu. Bezkarny władca szuka rozrywki w
cierpieniu innych, ale kolejne, coraz bardziej wyrafinowane nawet atrakcje stają się
nudne. Z drugiej zaś strony osłabianie własnego państwa może prowadzić do
kryzysu, do bolesnego kontaktu z realiami świata. Obowiązki władcy po pewnym
czasie mogą dla jednostki pozbawionej powołania politycznego stać się nudne, w
miarę możliwości należy wtedy doprowadzić do zmiany władzy.
Rewolucja neolityczna przyniosła nam nudę. Rolnik, wypatrujący co roku
kiełków i mozolnie ścinający dojrzałe kłosy, nie miał zbyt wielu bodźców, dla
rozrywki pił alkohol, a z frustracji bił żonę. I tak w pewnym zakresie pozostało, choć
na bazie rozwoju rolnictwa mogły powstać ogromne armie i państwa, a głównym
zagrożeniem dla ludzi stali się przedstawiciele ich własnego gatunku. Nuda stała się
podłożem dla stabilnego rozwoju, który jednak nie był racjonalnie zaplanowany, ale
raczej kontrolowany przez kryzysy. Ekologiczne i ekonomiczne prawidłowości
wpływały na regulację okresów nudy i na powstawanie zjawisk kryzysowych.
Konieczność dostosowywania się do natury przy jednoczesnym wykorzystaniu
odkryć technicznych uczyła pokory, a z drugiej strony skłaniała do
eksperymentowania z możliwości urządzenia świata na nowsze sposoby. Katastrofy
były ostrzeżeniami przed nadmierną odwagą czy przed próbowaniem uniknięcia
stabilności nudy, z drugiej strony tworzyły materiał do nauki, wykorzystywany w
formie przezwyciężania nudy w formie ćwiczeń intelektualnych i rozwoju sztuk
rządzenia czy tworzenia. Myśl stała się sposobem walki z nudą, podobnie jak
czynności i podobnie jak właściwe zwierzętom hipnotyczne niemyślenie, w wielu
wymiarach przypominające doskonałość stanu umysłu mistrza zen czy też
pochłoniętego swą działalnością artysty.
Konieczność zapewnienia zajęcia masom społecznym jest w wielu
przypadkach elementem zapobiegania kryzysom. Bezrobocie, bezczynność i wprost
nuda prowadzą do poszukiwań jakiejkolwiek rozrywki, choćby to były nałogi czy
70
wojna. Nie oznacza to, że zjawisko pracy jest wolne od wad, czy że narzucanie
komuś zajęć oddala go od czynów destrukcyjnych, ale raczej, że należy poszukiwać
kompromisu między stanem idealnym - kiedy każdy czyni to, co lubi, jednocześnie
służąc dobru ogółu, i pesymistycznie ocenianą rzeczywistością, kiedy wszystko
prowadzi do katastrofy. Katastroficzne postrzeganie rzeczywistości skłaniałoby do
uznania za kryzys wszystkiego, i że możliwe jest jedynie przejście z jednego kryzysu
do drugiego. Podobne jest to w pewnym sensie do postrzegania świata jako ciągłej
walki, ale też do opisywania demokracji jako ciągłego przekonywania i rywalizacji
między poszczególnymi opcjami. Zauważyć należy, że niekiedy pesymistyczne
opisywanie rzeczywistości nie tylko pozwala na przewidywanie kryzysów, ale także
w wielu przypadkach trafnie oddaje obraz stanu rzeczy.
Nudne podręczniki historii odrzucają od zawartej w tej dziedzinie mądrości,
natomiast podkreślanie bohaterstwa nawet szkodliwych jednostek skłania
niejednokrotnie do naśladowania złych wzorców3. Poszukiwanie wojny, na której
można wykazać się bohaterstwem czasem przemienia się w tej wojny wywoływanie.
Na ile jednostka jest bezsilna w takich przypadkach, na tyle możliwe jest
zapobieganie kryzysowi przez nudę. Z drugiej strony wojna widziana jako wentyl
bezpieczeństwa, pozwalać może imperiom rozładowywać napięcia wewnętrzne, zaś
niszczenie odległych krain może być postrzegane nie tyle jako źródło wysokich
kosztów na zbrojenia, ile jako jednocześnie miejsce szkolenia własnej armii i
przygotowanie do eksploatacji surowców i siły roboczej podbitych terytoriów.
Wysokie morale wojska opiera się w dużym stopniu na robieniu czegoś.
Dowódca stara się nie dopuścić do nudy żołnierzy, rozkazując wykonywanie im
pozornie zbędnych czynności, jednakże czynności zapobiegających wpadaniu w
marazm. Niemyślenie umożliwia unikanie refleksji o bezsensie wszystkiego czy o
potrzebach zmian. Dostrzeganie błędności danych rozwiązań może opierać się na
odczuwaniu strat i marnowania możliwości, jednakże nawet świadomość tychże
strat nie musi prowadzić do reform, jeśli panuje stan zagrożenia, wymagający
ciągłych działań. 3 P. Meyer Spacks: Boredom - The Literary History of a State of Mind, The University of Chicago Press, Chicago 1995, str. 191.
71
Kryzys zawiera w sobie element refleksji. Czas na zastanawianie się może być
postrzegany jako luksus, jako element pracy analityków, ale także jako wynik
niedziałania. Podział pracy, podobnie jak zjawisko końca pracy, łączy się z
pojawianiem się nadmiaru produktów. Zwiększanie się specjalizacji może być
postrzegane jako komplikowanie się rynku, ale może być także oznaką wzrostu
cywilizacyjnego. Cywilizacje giną od nudy. Zmierzch cywilizacji może być
postrzegany jako przenośnie rozumiany kryzys w znaczeniu medycznym, kiedy to
pacjent albo przeżyje, albo umrze. Reformatorzy, przywódcy potrafiący wskazać
nowe cele i wykrzesać energię z zasiedziałych społeczeństw, są niejednokrotnie w
stanie odrodzić imperia. Z drugiej jednak strony nadmiar kapłanów umartwiających
siebie i innych odciąga ludzi i ich państwa od życia.
Dostrzeganie roli zabawy dla istnienia społeczeństwa, socjalizacji jednostek,
nauki, integracji, identyfikacji z państwem jak też dla zapobiegania nudzie może być
odbierane jako element zapobiegania dużym kryzysom m.in. poprzez tworzenie
kryzysów niewielkich. Tragicznie przegrany mecz czy też ekscytacja związana z
potańcówką mogą dać upust emocjom jednostek i ich grup, a jednocześnie mogą
tworzyć poczucie uczestniczenia w czymś ważnym. Jednakże nadmiar zabawy i
oddalanie się od twardych realiów świata prowadzić może do niekontrolowanych i
niebezpiecznych form zabawy czy też do ekscesów o nadmiernych rozmiarach -
wtedy właśnie kryzys pozorny staje się kryzysem rzeczywistym4.
Należy jednakże pamiętać o względności odczuwania zarówno nudy, jak i
kryzysu. Jeśli chodzi o kryzys, to dla przyzwyczajonego do dobrobytu mieszkańca
uporządkowanego państwa kryzysem być może niewielka nawet zmiana w rządzie
czy przepisach, kiedy żyjący podczas ciągłej wojny człowiek kolejną bitwę odbierać
może jako element stabilności systemu. Subiektywny czy też psychologiczny wymiar
zagadnienia nudy dominuje nawet nad jego wymiarem obiektywnym. Architekt
systemu może najwyżej ogólnie przewidywać, czy dane zjawiska i procesy będą
odbierane jako nudne, czy też nie. Mistrz marketingu, na podstawie doświadczenia i
intuicji jest w stanie w wielu przypadkach nie mylić się, oceniając atrakcyjność danej
4 J. Brodski: Pochwała nudy, Znak, Kraków 1996, str. 15.
72
formy prezentacji określonych produktów, ale jednak zwykle praktyk w
jakiejkolwiek dziedzinie musi reagować na bieżąco na pierwsze oznaki znudzenia w
swoim otoczeniu, nie mogąc całkowicie oddalić zjawiska nudy od wykonywanych
przez jednostki i grupy zadań. Nuda w tym przypadku może być traktowana jako
sygnał o nadchodzeniu zjawisk takich jak rutynizacja czy pragnienie rewolucji.
Rozwój w wybranej dziedzinie może być związany z zamknięciem się w
ramach wyznaczanych przez daną dyscyplinę, dzięki czemu możliwe jest
korzystanie z wiedzy całych linii nauczycieli i koncentrowanie się na kolejnych
poziomach rozwoju. Płytkie poznanie konkretnej dziedziny, brak solidnych
podstaw, skłaniają do lekceważenia możliwości czy do szybkiego znudzenia się
konkretnymi zagadnieniami. Należy pamiętać, że zachodzi tu sprzężenie zwrotne,
zatem płytkie poznanie danej dziedziny skłania do znudzenia się nią i do braku
postępów, zaś brak postępów i znudzenie pozwalają tylko na płytkie poznanie tejże
dziedziny. Przezwyciężanie kryzysów, cierpliwe wytrzymywanie rygorów
dyscypliny i pokorne poddanie się kieratowi codziennych działań umożliwia w
końcu dokonanie wielkich dzieł, jednakże może także prowadzić wyłącznie do
naśladownictwa i ogólnego otępienia. Ważnym elementem pozwalającym na
pokonanie etapów znudzenia jest dostrzeganie wyższych poziomów danej dziedziny
czy też czerpanie radości z postępów czy też w ogóle z obcowania z daną dyscypliną.
Co więcej, niejednokrotnie przyzwyczajenie do nudnego i wielokrotnego
wykonywania danych działań może pozwalać na osiągnięcie w tych działaniach
doskonałości. Niejednokrotnie właśnie wieloletnie doświadczenie, pozornie
dotyczące powtarzalnych czynności, umożliwia dostrzeżenie sekretu niedostępnego
rozumowi. Nie oznacza to, że ograniczenie się do jednej dyscypliny jest lekarstwem
na wszystko czy też receptą na sukces. Wręcz przeciwnie, nieświadomość istnienia
innych światów czy niemożność komunikacji z odrębnymi dziedzinami czy nawet z
przedstawicielami tej samej dyscypliny z innych krajów czy z innych ośrodków jest
73
zwykle receptą na zacofanie i na życie w świecie złudzeń. Złudzenia niejednokrotnie
zaś prowadzą do okrucieństwa, nienawiści i zbrodni5.
Przeciwdziałanie nudzie poprzez czerpanie z innych kultur może odnosić się
tak do uprawiania konkretnej dyscypliny nauki czy sztuki, jak i do całych
społeczeństw, poznających dzieła różnych kultur. Nieznajomość kultury sąsiadów
prowadzi do konfliktów. Niedostępność informacji o wybitnych przedstawicielach
nauk i sztuk czy brak wiedzy o wspaniałych dziełach z różnych kultur nie tylko
zubażają wyobrażenie o świecie, ale także ułatwiają krzywdzenie przedstawicieli
kultur innych niż własna.
Najpotężniejsze imperia są kosmopolityczne. Słychać w nich wiele języków i
można spotkać tam ludzi z przeróżnych okolic. Bogactwo opiera się na
zróżnicowaniu - nie w znaczeniu porównywania wobec biedniejszych, ale w
znaczeniu istnienia wielu ciekawych zjawisk w danym miejscu. Harmonijne
współistnienie jednostek może być zapewnione przez umożliwienie istnienia różnic i
poprzez szacunek do zróżnicowanych poglądów czy zachowań, ale także przez
ujednolicanie wszystkich zjawisk i wszystkich ludzi, kosztem kultury, nauki i dobra
państwa. Ludobójstwo i totalitaryzm jak wiadomo są nudne. Przemienienie ich w
teatr czy inne rozrywki dla mas nie zawsze jest możliwe, być może po prostu dużo
lepszą zabawą jest otwartość6.
Jednakże nie należy lekceważyć nawet nudnych obowiązków, codziennego
służenia dobru ogółu i dbania o prawidłowe i efektywne wykonywanie swoich
słusznych działań. Duma z bycia częścią systemu nie pozwala na ocenianie danej
pracy jako nudnej, ale może być najlepszym sposobem na tworzenie państwa
wolnego od kryzysów. Mimo to, odrzucenie krytyki i unikanie zmian czy
urozmaiceń często nie służą utrzymywaniu państwa w gotowości ani nie pomagają
5 M. Boss: Metapysics and the Mood of Deep Boredom: Heidegger's Phenomenology of Mood, [w:] B. Dalle Pezze, C. Salzani (red.): Essays on Boredom and Modernity, Rodopi B.V., Nowy Jork 2009, str. 96. 6 K. Tuszyńska-Maciejewska: Czy starożytni Grecy znali nudę?, [w:] P. Czapliński, P. Śliwiński (red.): Nuda w kulturze, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1999, str. 371.
74
jego sprawności, lecz powodują jego opóźnianie się względem bardziej
innowacyjnych państw.
Brak igrzysk, podobnie jak brak chleba, negatywnie wpływa na nastroje
społeczeństwa. Stabilność gospodarcza i polityczna, pozornie nudna, zawiera w
sobie jednak możliwość organizowania życia artystycznego i rozwoju badań
naukowych. Sztuka rządzenia obejmuje umiejętność zapewniania obywatelom
rozrywki. Zagadnienia nudy i jej powiązania z kryzysem mogą być analizowane
przy użyciu takich kryteriów, jak m.in. sprawność i jakość. Dla jakości państwa i dla
sprawności rządzenia wykorzystywane jest zjawisko nudy, przy dopuszczaniu jego
zachodzenia od czasu do czasu, ale nie pozwalaniu na jego ciągłość i nadmierne
natężenie. Okresy całkowitej dominacji danych państw nad otaczającym je światem
ukazują prawidłowości dotyczące ciągłej walki o władzę, w tym w zakresie wielkiej
szkodliwości znudzenia się spraw publicznych jednostkom mogącym brać we
władzy udział.
75
DOSTĘPNOŚĆ USŁUG PUBLICZNYCH
W MIASTACH
Kiedy Enkidu ma zostać ucywilizowany, przedstawione zostają mu
dobrodziejstwa kultury osiągnięte w mieście. Miasto Uruk, tętniące życiem, pełne
muzyków, tancerzy, ale także rzemieślników i osób piastujących funkcje publiczne,
jest miejscem gdzie realizować można najwyższe pragnienia kulturalnego człowieka.
W odróżnieniu od podążających za swoimi stadami pasterzami, czy też w
odróżnieniu od zlęknionych mieszkańców wsi, otoczeni bezpiecznymi murami
mieszkańcy miasta mogą cieszyć się ze swojego bogactwa i znajdować czas nie tylko
na zajmowanie się coraz bardziej wyspecjalizowanymi działaniami w zakresie
twórczości materialnej, ale także mogą kontemplować wspaniałość własnej kultury.
Możemy zauważyć ścisły związek powstania i rozwoju pisma i miast, połączenie
kultury niematerialnej i materialnej owocuje powstawaniem arcydzieł literackich, ale
także udoskonalaniem sposobów zarządzania sprawami bezpieczeństwa i porządku,
budownictwa, handlu czy podatków. Miasto może być postrzegane jako dojrzały
owoc rewolucji neolitycznej. Nadwyżki żywności, dające rezultat w powiększaniu
się ilości ludzi, ale także umożliwiające coraz bardziej rozbudowany podział pracy,
wymagały także ochrony, którą zapewnić mogły nie tylko ukryci pod zbrojami z
brązu żołnierze, ale także solidne mury miast. Miasto wymagało także
rozwiązywania problemów z pozbywaniem się odpadów, a także zapewnienia
wysokich standardów higieny. Pośrednio wymogi higieniczne, ale także coraz
bardziej wyrafinowane życie społeczne wpłynęło na to, że Enkidu musiał nie tylko
zadbać o higienę osobistą, ale także o odpowiednie, modne ubranie.
Z drugiej strony miasto generuje cały szereg problemów. Rozpędzona
ludzkość, zamknięta i stłoczona1, dusi się wśród miejskiego hałasu i brudu. Wielka
ilość osób na niewielkiej, zamkniętej przestrzeni tworzy potencjał do ekspansji. Już
nie tylko synergia, ale wręcz nadmiar nagromadzonej energii skłania do wyjścia
1 D. Morris: Ludzkie zoo, Wydawnictwo Prima, Warszawa 2000, s. 14.
76
poza mury miejskie i jednocześnie do powielania wypracowanych w mieście
rozwiązań. Aby uciec od samego siebie, a jednocześnie aby narzucić na większe
przestrzenie własne rozwiązania i własną władzę, miasta pragną przemienić się w
imperia, przez co nieuchronnie dochodzi do rywalizacji i wzajemnego niszczenia lub
uzależniania.
Pod wieloma względami miasta naśladują się nawzajem, zazdroszczą sobie i
pragną świecić większym blaskiem niż konkurenci. Z jednej strony państwa
powstają w oparciu o konkretny ośrodek miejski, z drugiej zaś stolicami stają się
miasta, w których postanawia osiedlić się władza. Wzajemne powiązanie między
władzą i stołecznością staje się nierozerwalne, przyciągając jednostki utalentowane i
pragnące rozwijać swoje talenty, a z drugiej strony odpychając osoby pragnące
spokoju. Innowacyjność miasta łączy się z jego sukcesami, ale także z powstawaniem
nowych konieczności i zagrożeń. Nie tylko położenie geopolityczne, ale także
bogactwo miasta, jego kultura i poziom świadczonych w nim usług, określają jego
wartość dla aktualnych i potencjalnych mieszkańców oraz władców. Rola miasta dla
państwa i dla jednostki związana jest z jego użytecznością praktyczną, choć zwykle
tradycja i promocja grają dla tworzenia wizerunku miasta równie ważną rolę, jak
jego rzeczywisty, aktualny stan.
Usługi publiczne świadczone mogą być bezpośrednio przez administrację
publiczną, albo przez podmioty prywatne, w pewnym zakresie korzystające zwykle
ze środków publicznych. Niekiedy poszczególne organizacje pozarządowe, np.
wykorzystując formę wolontariatu lub inne, mniej sformalizowane sposoby, mogą w
sposób znaczący wpływać na stopień zaspokojenia potrzeb jednostek i całych grup
ludności w zakresie zwykle łączonym z usługami, świadczonymi przez podmioty
administracji publicznej. Bez względu na to, kto umożliwia zaspokojenie takich
potrzeb, czy też kto spełnia takie usługi publiczne, ich dostępność ma związek z
jakością życia na danym terenie. Można jednakże mówić o pewnym zróżnicowaniu
postaw pomiędzy usługami publicznymi świadczonymi przez podmioty
administracji publicznej i innymi podmiotami, np. w związku z odczuwaniem
pewnej samorządności i odpowiedzialności za stan usług, świadczonych przez
77
podmioty w których organizację zaangażowana jest społeczność i poszczególne
jednostki, korzystające z tych usług.
Brak doceniania dostępności usług publicznych może wynikać z oczywistości
tej dostępności. Dopiero w przypadku powstania trudności czy wysiłku włożonego
dla zorganizowania danych usług, możemy zauważyć pewien stopień doceniania ich
dostępności. Chwilowy brak dostępności wody lub wywalczone z trudem
oświetlenie danej ulicy wpływają znacząco na dostrzeganie tychże usług i ich
znaczenia2. Dostępność określonych usług bez względu na dochód może wpływać
na uznawanie ich za coś gorszego. Potrzeba elitarności niekiedy łączy się z
całościową strukturą społeczeństwa, występując głównie tam, gdzie niski jest
poziom kulturalny osób mniej zamożnych czy wykonujących mniej prestiżowe
zawody. Egalitaryzm ściśle wiąże się z podnoszeniem się jakości usług publicznych
dostępnych dla wszystkich obywateli. Powiązania ekonomiczne i polityczne między
korzystaniem przez dane usługi przez wszystkich obywateli a ich jakością są
wzajemne i wymagają nie tylko mądrych rozwiązań prawnych czy odpowiednich
posunięć władz, ale także określonych postaw podmiotów kształtujących mentalność
członków danej społeczności. Nie tylko podmioty zajmujące się szeroko rozumianą
edukacją oraz media, ale także poszczególne jednostki będące dla określonych osób
modelami zachowań w dużym stopniu kreują postawy wobec poszczególnych usług
publicznych i wzorce korzystania z tychże usług. Ponadto zauważać należy poziom
oczekiwań istnienia i dostępności danych usług - poziom taki zdecydowanie wiąże
się z wyobrażeniami na temat miasta i jego poziomu cywilizacyjnego.
Przy ocenie dostępności usług publicznych wskazać możemy przede
wszystkim na jej wymiar prawny, organizacyjny oraz finansowy3. Jeśli chodzi o
aspekt prawny, dostępność danej usługi publicznej określona jest przez
gwarantowanie czy też dopuszczanie korzystania z danej usługi przez dane
jednostki. Przepisy prawa mogą różnicować w tym zakresie jednostki np. ze
względu na wiek, stan zdrowia czy spełnienie określonych kryteriów.
2 Podobnie jak w znanym z literatury pięknej docenianiu znaczenia zdrowia. 3 W. Wańkowicz: Wskaźniki realizacji usług publicznych, Małopolska Szkoła Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Kraków 2004, s. 5.
78
Niejednokrotnie dostępność usług publicznych łączy się w jakimś zakresie z
istnieniem obowiązku z nich korzystania, choć z pewnością pojęcie usług odnosi się
przede wszystkim do świadczeń, z których korzystanie jest dobrowolne.
Jedną z kluczowych cech definiujących funkcje administracji jest jej
nastawienie na służenie czy też na zapewnianie dostępu do określonych usług.
Podstawowym instrumentem ograniczającym samowolę i wszechwładzę
administracji jest prawo administracyjne, choć faktycznie olbrzymie znaczenie w tym
zakresie ma również siła polityczna społeczeństwa, jak też zasobność ekonomiczna
jego poszczególnych członków4. Przepisy prawa odnoszą się przede wszystkim do
wszystkich jednostek należących do danej grupy, bez względu na ich przebywanie w
miastach czy poza terenami miejskimi. Jednakże faktyczne korzystanie z wielu usług
wymaga przebywania w mieście, lub też przynajmniej kontaktu z podmiotami
mającymi siedziby w mieście. Korzystanie z usług takich podmiotów zatem może
być zróżnicowane choćby w zakresie czasu - np. przyjazd karetki pogotowia
ratunkowego, straży pożarnej lub policji na terenach wiejskich jest zwykle dłuższy
niż w mieście - choć oczywiście zdarzają się wyjątki, związane np. z utrudnieniami w
ruchu drogowym w mieście czy też ze specyfiką lokalną.
Dostępność usług publicznych w miastach może być oceniana przy pomocy
różnych kryteriów, ale także z punktu widzenia jednostek mających różne
wyobrażenia na temat miasta i jego roli w zakresie udostępniania usług, w tym usług
publicznych. Wyobrażenia takie mogą być związane z określonymi
doświadczeniami - własnymi, jak też innych osób - oraz z wizerunkiem miasta
kreowanym w mediach. Doświadczenia takie mogą być związane z konkretnym
miastem, z miastami danego regionu, danej wielkości czy też z miastami w ogóle.
Zauważyć należy, że oceny dotyczące dostępności usług w miejscowościach danej
wielkości mogą wskazywać na pozytywną korelację pomiędzy wielkością miasta a
dostępnością konkretnych usług, choć można także niekiedy wskazać na mniejszą
4 Jednostki wystarczająco zasobne ekonomicznie mogą przestać korzystać z usług publicznych, świadczonych np. przez podmioty publicznej służby zdrowia. Ponadto - chcąc cieszyć się wyższą jakością usług w określonym zakresie mogą korzystać dodatkowo z usług podmiotów prywatnych - np. opierając swoje bezpieczeństwo nie tylko na zaufaniu w usługi policji, ale także płacąc prywatnym firmom ochroniarskim.
79
dostępność danych usług w większych miejscowościach5. Najczęściej jednak większa
ilość usług publicznych, ich zróżnicowanie czy wręcz bogactwo, kojarzy się z
miastami o wielkiej ilości mieszkańców.
Specjalizacja miast w określonych usługach publicznych może być związana z
przyjętym modelem ekonomicznym czy też z zapotrzebowaniem na usługi danego
rodzaju. Indywidualizm może nie sprzyjać transportowi publicznemu, kiedy
podejście kolektywistyczne może być z nim kojarzone - nie znaczy to jednak, że
istnieją proste recepty i wyjaśnienia wskazujące przyczyny istnienia w danym
mieście konkretnych rozwiązań. Z pewnością jednak dostępność usług publicznych
ma określony związek z podejściem do zagadnienia równości.
Równość postrzegana może być jako podstawa sprawiedliwości, ale także jako
ograniczenie jednostek zdolnych. Równość w pewien sposób ogranicza konkurencję,
co może jednak być postrzegane także jako sposób na unikanie jej wyniszczających
efektów. Równość może prowadzić do powstania monopoli, ale równość szans
pozwala niejednokrotnie na utrzymanie określonej równowagi i unikanie
monopolistycznych praktyk. Podobnie równość szans wpływa na lepsze
zrozumienie między jednostkami, choć również na osłabianie się niektórych więzi
grupowych. W zakresie dostępu do usług publicznych równość może być
postrzegana jako sposób na przezwyciężenie ograniczeń wynikających z braków
finansowych, stając się gwarancją zapewnienia usług choćby o minimalnych
standardach w zakresie zaspokajania podstawowych potrzeb ważnych z punktu
widzenia jednostki i społeczności. Równość może być postrzegana jako ograniczenie
działania mechanizmów, wpływających na powstawanie zróżnicowania dostępności
usług między miastem a wsią, jak też w ramach samego miasta. Państwo, będąc
podmiotem dążącym do ograniczenia powstawania nadmiernych nierówności,
często wyznacza jednocześnie określone ramy dla istnienia samorządności.
Samorządność wiąże się, m.in. poprzez udział w rozwiązywaniu specyficznych dla
danej grupy czy dla danego terenu problemów, z zaspokajaniem określonych
potrzeb, często również poprzez udostępnianie usług publicznych konkretnego typu. 5 Zależności takie są zmienne nie tylko w zależności od rodzaju usług, ale także np. od okoliczności historycznych czy pozycji prawnej i finansowej jednostki.
80
Potęga miasta związana jest ze zdolnością zaspokajania potrzeb natury
praktycznej. Poczynając od wodociągów i kanalizacji, poprzez oświetlenie ulic i
dostępność opieki zdrowotnej, obronę bezpieczeństwa mieszkańców przed
złodziejami, pożarami i innymi zagrożeniami, aż do rozrywki, literatury i sztuki - to
praktyczność określa wartość danej usługi. Władza publiczna i władza miejska w
wielu okresach historycznych mogła być utożsamiana. Miasta-państwa, przeradzając
się w imperia, nie tylko rozciągały zwierzchność polityczną metropolii nad
koloniami, ale także udostępniały przynajmniej część usług dostępnych w
metropolii. Usługi takie służyły nie tylko jako magnes dla jednostek, wiążących
swoje losy z losami danego miejsca, ale także jako czynnik unifikujący i promujący
określoną wizję cywilizacji. Od utożsamiania państwa z jednostką władcy, poprzez
utożsamianie go z miastem, ludzkość doszła do momentu kiedy państwo zdaje się
utożsamiać jednocześnie ze zbiorem obywateli i z określonym terytorium. W takim
kontekście głowa państwa i stolica zachowują określone cechy podkreślające ich
związek z istotą państwowości, ale zauważyć należy także ograniczenie związku
stołeczności z najwyższą jakością usług w państwie. Taki związek pozostał nadal
przede wszystkim w państwach unitarnych, gdzie bliskość władzy, związana np. z
większą łatwością pozyskania funduszy, czy obecność klientów danych usług
tworzy podstawy do koncentrowania działalności usługowej przede wszystkim w
stolicy, jednakże w wielu przypadkach - np. jeśli chodzi o większość nowoczesnych
federacji - stolica postrzegana jest bardziej jako ośrodek przygotowywania do
pełnienia usług dla ludności całego państwa, przy faktycznym koncentrowaniu się
życia ludności w innych niż stolica miastach. Możliwe kierunki przekształceń
związków miast z państwami dotyczą zarówno przeniesienia się istoty
państwowości na określone idee lub na podmioty - niekoniecznie związane z
konkretnym terytorium, ale bardziej koncentrujące się na zaspokajaniu potrzeb
jednostek w danym państwie zrzeszonych - jak też kontynuacji wypracowanych w
epoce brązu rozwiązań, przekazujących miastom podstawowe funkcje w zakresie
organizowania życia społeczeństwa.
Miasta, jak wiadomo, nie tylko stwarzają warunki, ale także są źródłem
problemów. Problemy wewnętrzne miasta w dużej mierze wiążą się z określonymi
81
usługami publicznymi. O ile usługi podmiotów prywatnych nastawione są zwykle
na konkretny i szybki zysk finansowy, o tyle w zakresie usług publicznych
dostrzegany być powinien szerszy ich kontekst. Władca lub władcy, przekazujący
pieniądze z podatków na określone cele, zwykle muszą koncentrować się na
palących problemach i na zaspokajaniu bieżących braków. Jednakże długofalowe
planowanie i kierowanie się wizją doskonalenia sfery publicznej - w tym usług
publicznych - może skłaniać do bardziej systemowego podejścia do spraw
infrastruktury technicznej i społecznej6. Miasto postrzegane jako żywy organizm
musi umieć rozwiązywać nie tylko konkretne palące problemy, ale także dbać o
własny rozwój, zapobiegać chorobom. Zdrowie miasta może być postrzegane różnie
z perspektyw opartych o ideologie takie jak liberalizm, socjalizm, ekologizm, czy
nacjonalizm. Jednakże zgodnie z większością ideologii, określone problemy
społeczne - występujące również w aglomeracjach - muszą być choćby w pewnym
stopniu rozwiązywane. Problemy takie jak ubóstwo, bezrobocie, bezdomność,
alkoholizm, narkomania stwarzają potrzebę rozbudowy usług publicznych,
pomagających w ich rozwiązywaniu7. Należy jednak zaznaczyć, że również jako
usługę publiczną postrzegać można tworzenie i wcielanie w życie rozwiązań
politycznych, zmierzających do naprawy podstaw, przez które dane problemy
powstają8.
Nie tylko miasto, ale również państwo, postrzegane może być jako zbiór
usług. Odwracając perspektywę z dostrzegania przede wszystkim przymusu i
władzy, wskazać możemy na usługi, jako na podstawową funkcję państwa. Zarówno
wymiar sprawiedliwości, obrona, transport, ochrona zdrowia i edukacja, jak i inne
zagadnienia wiązane z państwem, analizowane mogą być jako usługi publiczne9. Ich
dostępność regulowana jest przez decyzje i przepisy uchwalane przede wszystkim w
miastach, ale ich udostępnianie może następować również poza terenami miejskimi.
6 K. Kowalski: Planowanie dostępności - polskie uwarunkowania prawne i praktyka, Niepełnosprawność - zagadnienia, problemy rozwiązania, nr 1/2013, s. 73. 7 U. Kaczmarek, W. Kisiała: Usługi zdrowotne i socjalne w aglomeracji poznańskiej, Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań 2011, s. 57. 8 M. Sobocińska: Znaczenie usług kulturalnych w rozwoju regionu, [w:] J. Karwowski (red.): Usługi w rozwoju regionu - wybrane problemy, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 2007, s. 174. 9 M. Daszkowska: Usługi w procesie reprodukcji społecznej, Uniwersytet Gdański, Gdańsk 1987, s. 35.
82
Jednakże, jeśli spojrzymy na dzisiejsze państwo jako na poszerzone miasto, to całość
usług publicznych będziemy mogli postrzegać jako elementy tkanki miejskiej.
Obszary wiejskie upodabniają się w częściach mieszkalnych do miast, lasy stają się
parkami, natomiast obszary, na których człowiek nie koncentruje swojej aktywności,
jak pustynie, z chwilą przybycia w dane miejsce człowieka współczesnej cywilizacji
momentalnie stają się elementem życia miejskiego. Podróż poza miasto staje się
podróżą w przeszłość.
Zaliczenie usługi danego typu do usług publicznych może opierać się na
świadczeniu jej od konkretnego usługodawcy - np. państwa lub przedsiębiorcy, ale
także od jej dostępności. Również określone oczekiwania społeczne i
przyzwyczajenia mogą skłaniać do uznania usług określonego rodzaju za
kwalifikujące te usługi do kategorii usług publicznych. Oczywistość w uznawaniu
danych usług za publiczne nie oznacza niezmienności zasięgu tychże usług.
Zmienność w zaliczaniu danych usług za publiczne lub prywatne może opierać się
na woli i potędze państwa, ale także na sile obywateli, pragnących np. cieszyć się
indywidualnymi swobodami czy korzystać z własnej zaradności lub z okazji, jakie
stwarza niekiedy wycofanie się państwa z określonych dziedzin aktywności w
zakresie udostępniania usług.
Dostępność usług może być uznana za sposób rozróżniania pomiędzy
usługami publicznymi i innymi, stąd usługi dostępne dla wszystkich, niejako
należące się z powodu przynależności do państwa czy nawet z powodu
przebywania na danym terenie, zwykle mogą być uznane za usługi jak najbardziej
publiczne. Pamiętać należy, że podstawy ekonomiczne zapewniania konkretnych
usług mogą przedstawiać się różnie, stąd np. usługami publicznymi zgodnie z
przywołanym kryterium byłyby usługi zapewniane przez prywatnego
przedsiębiorcę, o ile usługi te opłacane są z podatków lub samodzielnie przez tego
przedsiębiorcę - kiedy np. pragnie on brać udział w podnoszeniu jakości życia ogółu
lub chce on wywierać wpływ na sprawy publiczne. Powiązanie władzy z usługami
publicznymi opiera się na budowaniu zaufania pomiędzy władzą a jednostkami, jak
też na zapewnianiu określonego standardu życia.
83
ZAGADNIENIA STOŁECZNOŚCI JEDNOSTEK
SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO
Pojęcie stołeczności wiąże się przede wszystkim z państwem, państwa
posiadają swoje stolice, będące zwykle miejscem urzędowania ich władz.
Stołeczność to poczucie dumy, stolica to prestiż, centrum, miejsce
najważniejsze. Jednakże pojęcie stołeczności odnosić może się nie tylko do
całych państw, lecz także do części ich terytoriów. Samorząd terytorialny to
nie tylko ludność i obszar, ale także pewien zakres lokalnej władzy. Stolicą
jednostki samorządu terytorialnego jest miejscowość, w której mają siedzibę jej
władze samorządowe1.
W ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym2, ustawie z
dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym3, ustawie z dnia 5 czerwca
1998 r. o samorządzie województwa 4 , ustawie z dnia 24 lipca 1998 r. o
wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego
państwa5, ustawie z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin,
rad powiatów i sejmików województw6, rozporządzeniu Rady Ministrów z
dnia 7 sierpnia 1998 r. w sprawie utworzenia powiatów7, rozporządzeniu
Rady Ministrów z dnia 9 sierpnia 2001 r. w sprawie trybu postępowania przy
składaniu wniosków dotyczących tworzenia, łączenia, dzielenia, znoszenia i
ustalania granic gmin, nadawania gminie lub miejscowości statusu miasta,
ustalania i zmiany nazw gmin i siedzib ich władz oraz dokumentów
1 Słowo stolica pochodzi prawdopodobnie od wyrazu stolec, czyli miejsca do siedzenia, tronu. 2 t.j. Dz.U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1591 ze zm. 3 t.j. Dz.U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1592 ze zm. 4 t.j. Dz.U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1590 ze zm. 5 Dz.U. Nr 96, poz. 603 ze zm. 6 t.j. Dz.U. z 2003 r., Nr 159, poz. 1547 7 Dz.U. Nr 103, poz. 652
84
wymaganych w tych sprawach8 czy obwieszczeniu Prezesa Rady Ministrów z
dnia 22 czerwca 2001 r. w sprawie wykazu gmin i powiatów wchodzących w
skład województw 9 mowa jest nie o stolicach jednostek samorządu
terytorialnego, ale o siedzibach ich władz. Pojęcie stolic jednostek samorządu
terytorialnego funkcjonuje przede wszystkim w naukach takich jak geografia
czy historia oraz w języku potocznym.
Czy możliwe byłoby istnienie jednostki samorządu terytorialnego bez
stolicy? Otóż samorządność wiąże się z posiadaniem pewnej władzy 10 .
Władza w tradycyjnych systemach zarządzania musi być skupiona w czyimś
ręku, ewentualnie w dyspozycji poszczególnych jednostek powinny być
konkretne elementy tej władzy. Zauważmy, że samorządność wiąże się jednak
z podleganiem władzy nadrzędnej, najczęściej władzy państwowej. Stąd,
zgodnie z tezą Panejki, samorząd jest tworzony przez państwo. Państwo też
wyznacza stolice jednostek samorządu terytorialnego.
Z drugiej strony, stolice jednostek samorządu terytorialnego powinny
być akceptowane przez lokalne społeczeństwo. Taka akceptacja tworzy się
zarówno ze względu na lokalne interesy mieszkańców, jak i przy pomocy
odpowiedniej propagandy. Unikanie konfliktów jest ważnym elementem
spokoju w państwie, z drugiej strony mądry władca nie może uginać się przed
krótkowzrocznymi żądaniami grup zamieszkujących wybrane obszary.
Rozproszenie władzy w jednostce samorządu terytorialnego jest jednak
potencjalnie możliwe. Podejmowanie decyzji przy pomocy referendów,
równorzędne traktowanie wszystkich miejsc na obszarze danej jednostki czy
też wprowadzenie ciągłej mobilności władz samorządowych nie zawsze
oznacza brak stołeczności na tym obszarze. Stołeczność to przede wszystkim
8 Dz.U. Nr 86, poz. 943 ze zm. 9 M.P. Nr 20, poz. 325 10 Zgodnie z sytuacyjną teorią państwa, władza w sytuacji lokalnej jest po prostu państwem.
85
skupienie władzy, wskazanie najistotniejszej miejscowości dla danego obszaru
lub dziedziny. Pojęcie stołeczności w razie mobilności władz możemy odnieść
do miejsca, w którym władza aktualnie przebywa 11 . W przypadku
równorzędności wszystkich miejsc na danym obszarze, czy też braku na
danym terytorium ludności, za stolicę możemy przyjąć miejsca
charakterystyczne, położone centralnie czy też wyróżniające się pod
względem geograficznym albo biologicznym12.
Konflikty o przyznanie statusu stolicy danej jednostki samorządu
terytorialnego istnieją w wielu krajach, w różnych czasach i okolicznościach.
Spory takie związane są często z interesami gospodarczymi, ale mogą być
również powiązane z tradycją, mentalnością czy bogactwem. Konflikty takie
wybuchają szczególnie wyraziście w przypadku dokonywania zmian
podziału terytorialnego13 . Władze centralne muszą kierować się interesem
całego państwa, i z tego punktu widzenia powinny oceniać, ile samodzielności
pozostawić społeczności lokalnej w wyznaczaniu siedzib władz lokalnych.
Zastanówmy się jednak, na ile pojęcie stołeczności jest zagadnieniem
umownym, a na ile może być pojęciem wtórnym, nazywającym tylko
faktyczny stan rzeczy. Jednym z czynników wskazujących na największe
znaczenie danej miejscowości jest jej liczba mieszkańców. W wielu krajach
rzeczywiście ten czynnik ma decydującą rolę w wyznaczaniu siedziby
lokalnego parlamentu czy organów władzy wykonawczej. Jednakże planując
umiejscowienie stolicy jednostki samorządu terytorialnego, osoby decydujące
mogą brać pod uwagę inne czynniki oraz typowe minusy umiejscowienia
stolicy w największym mieście wybranego obszaru. Niewielkie miasto, nie
tonące w smogu i nie cierpiące z powodu hałasu czy tłoku, miejscowość w
11 Zauważmy tu podobieństwo do wczesnośredniowiecznego zwyczaju podróżowania króla. Odpowiednikiem dzisiejszej stołeczności było miejsce przebywania dworu królewskiego. 12 T. Zarycki: Region jako kontekst zachowań politycznych, Warszawa 2002, str. 49. 13 J. Reder: Ustrojowo-prawna geneza stolic polskich województw w ujęciu historycznym, Annales UMCS, Sectio G, Vol XL, Lublin 1993, str. 155.
86
której z łatwością można się przemieszczać, i gdzie łatwo jest zapewnić
bezpieczeństwo władzy politycznej, może być dużo bardziej odpowiednim
miejscem na stolicę, niż olbrzymia aglomeracja. W wielu krajach tradycją jest
jednak podnoszenie roli lokalnych metropolii i nadawanie im statusu stolic.
Za każdym z rozwiązań przemawia wiele argumentów, oba mają też swoich
przeciwników.
Często możemy zaobserwować powiązanie uzyskania statusu miasta
stołecznego jednostki samorządu terytorialnego ze wzrostem jego prestiżu,
przyciąganiem inwestorów, mieszkańców czy poprawą jego infrastruktury.
Utrata miana stolicy jednostki samorządu terytorialnego pociąga za sobą
czasem regres gospodarki danej miejscowości i utratę jej znaczenia nie tylko
politycznego, ale również kulturalnego, oświatowego czy nawet sportowego.
Ciekawym zagadnieniem jest funkcjonowanie stolic jednostek
samorządu terytorialnego w kontekście stosunków międzynarodowych14. Nie
wszystkie miasta partnerskie muszą być stolicami jednostek, jednak występuje
tu często zjawisko równowagi, nawiązywania współpracy przez miasta
podobnej wielkości i znaczenia, stolic porównywalnych jednostek samorządu
terytorialnego. Niektóre stolice jednostek samorządu terytorialnego oddziałują
poza granice własnego kraju, co wiązać się może nie tylko z pojęciami takimi
jak „stolica kulturalna” czy „stolica turystyczna”, ale również z pewnym
oddziaływaniem politycznym i gospodarczym.
Określanie jednostek samorządu terytorialnego nazwami pochodzącymi
od miejscowości jest zjawiskiem dosyć częstym. Występuje zwykle w
przypadku samorządu niższego szczebla, ale również spotykamy je przy
dużej roli danego ośrodka miejskiego na określonym obszarze, lub też w
14 Z. Leoński: Samorząd terytorialny w RP, Warszawa 2002, str. 168 i nast.
87
przypadku nieistnienia silnych regionalnych odrębności historycznych i
kulturowych albo utożsamiania ich z danym miastem.
Od dawna istnieje rozróżnienie między stolicą a prowincją. Stolica
oznacza tu metropolię 15 , miejsce gdzie skoncentrowane są najważniejsze
urzędy i instytucje, natomiast prowincją jest terytorium podległe władzy
metropolii. Prowincja kojarzy się z zacofaniem, ale i ze spokojem. Zdolne
jednostki migrują do stolicy, aby zrobić karierę, mieszkańcy stolic wyjeżdżają
na prowincję w celach wypoczynkowych.
Sprawność samorządu terytorialnego zależy od wielu czynników. Poza
takimi jak poziom kadr, mentalność obywateli, jakość przepisów i sytuacja
ekonomiczna, duże znaczenie ma prawidłowy podział terytorialny, wiążący
się również z wyznaczaniem stolic jednostek samorządu terytorialnego 16 .
Dzielenie stolic, czyli sytuowanie części władz jednostki samorządu
terytorialnego w jednej miejscowości, a części w drugiej traktowane jest
zwykle jako błąd. (Niewiadomski) Ten stan powoduje nie tylko konieczność
ciągłego podróżowania między tymi miastami, ale także może być źródłem
braku koordynacji działań władz.
Zagadnienia decydowania o położeniu stolic jednostek samorządu
terytorialnego należą zarówno do zagadnień polityki administracyjnej,
geografii administracyjnej jak i wielu innych dziedzin. Władca chcący
zachować silną władzę centralną tworzy wiele słabych jednostek samorządu
terytorialnego, ze słabymi stolicami lokalnymi. Chcąc przekazać więcej zadań
społecznościom lokalnym, władca stworzy zwykle niewiele jednostek
samorządu terytorialnego, jednakże jednostek silnych, wyposażonych w
15 Od mētropólis (gr.), miasto-państwo posiadające kolonie, mētēr - matka, pólís - państwo. 16 Co wiązać się może np. z możliwościami łatwej komunikacji z każdego miejsca w danej jednostce samorządu terytorialnego do jego stolicy. W przedwojennej Polsce za zasadę uznano, żeby w ciągu jednego dnia można było odbyć podróż z krańca województwa do jego stolicy i z powrotem korzystając z pociągu, w przypadku powiatu - konno, a pieszo jeśli chodzi o gminę.
88
elementy niezależności, z czym wiąże się większa rola poszczególnych stolic
jednostek samorządu terytorialnego.
Inne jest znaczenie stolic jednostek samorządu terytorialnego w
federacji, inne w konfederacji, a jeszcze inne w państwie unitarnym. Lokalne
stolice nabierają znaczenia zwykle w przypadku oddalenia od stolicy
państwa, przy czym pamiętać należy, że wiele zależy tutaj tak od potencjału
całości kraju, od ambicji lokalnych danego miasta, jak i od decyzji
politycznych podejmowanych w stolicy państwa. Dodatkowo, stolice państw
są zwykle również stolicami regionów i innych jednostek samorządu
terytorialnego.
Sprawność stolicy to nie tylko stosunki między stolicą a terytorium, do
którego stołeczność się odnosi. Aby być sprawną, stolica jednostki samorządu
terytorialnego musi być dobrze zarządzana jako miasto. Dotyczy to zarówno
jakości planowania i zarządzania komunikacją miejską, przepływem kapitału,
informacji czy nawet jakością życia. Sprawność zarządzania miastem to także
planowanie długofalowe, rozwijanie infrastruktury, dbanie o edukację i
naukę, ochronę środowiska czy też obronność17.
Zagadnienie stołeczności ma znaczenie dla bardzo wielu dziedzin
związanych z administracją. Między stolicami jednostek samorządu
terytorialnego a terenami prowincjonalnymi zauważamy zróżnicowanie płac,
inne szanse edukacji i kariery, zróżnicowanie poziomu bezrobocia, jakości
opieki zdrowotnej czy ilości inwestycji. Mimo równego znaczenia głosu
każdego wyborcy, głos podnoszony w stolicy słyszany jest bardziej, niż z dala
od niej.
Na funkcje stolic jednostek samorządu terytorialnego można patrzeć z
różnego punktu widzenia. Z jednej strony, samorząd zajmuje się sprawami o 17 W. Kitler (red.): Samorząd terytorialny w obronie narodowej Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2005, str. 252.
89
miejscowym znaczeniu, z drugiej strony władza samorządowa dysponuje
zwykle taką ilością środków i uprawnień, jakie zostały jej przekazane przez
władze centralne. Władze samorządowe muszą mieć przede wszystkim na
uwadze zarówno perspektywę dobra państwa, ale też muszą zwracać uwagę
na specyfikę danego obszaru. Stolice jednostek samorządu terytorialnego
powinny nie tylko pełnić funkcję przekaźnika pieniędzy ze skarbca
państwowego, rolą ich również jest m.in. pełnienie czynnika aktywującego
społeczność lokalną w sprawach gospodarczych, przeciwdziałanie problemom
społecznym czy też animowanie kultury18.
Nadmierne zróżnicowanie poszczególnych obszarów państwa jest
czasem atrakcją turystyczną, staje się jednak również powodem wielu
utrudnień w zarządzaniu i spadku sprawności administracji. Istnienie
znacznych różnic nie wynika wyłącznie z historii i warunków geograficznych,
jest także skutkiem zaniedbań ze strony władz centralnych. Obywatele
państwa, załatwiający sprawy w różnych miejscach kraju, powinni móc
porozumieć się z urzędnikami władzy lokalnej każdego szczebla i powinni
być również traktowani równie serdecznie, jak mieszkańcy danego regionu19.
Na stopień przekazywania kompetencji i uprawnień poszczególnym
jednostkom samorządu terytorialnego ma wpływ zarówno rachunek
ekonomiczny i polityczny, jak też uwarunkowania historyczne i zwyczaje20.
Zarówno od energii władz lokalnych, jak i od woli prawodawcy i warunków
zależy znaczenie poszczególnych stolic jednostek samorządu terytorialnego21.
Ustawodawca musi tutaj unikać skrajności przekazywania organom władzy
18 H. Alderfer: American Local Government and Administration, New York 1956, str. 10. 19 Oczywiście mamy tu na myśli wysokie standardy kultury, a nie traktowanie wszystkich klientów administracji równie źle. 20 Kiedy Opera Lwowska zmieniała nazwę, decyzja o tym została podjęta w Kijowie, natomiast w Niemczech, gdzie tradycja stolic lokalnych państw jest silna, samodzielność w sprawach utrzymywania instytucji kultury jest dużo większa. W Polsce występuje model pośredni między tymi dwoma wzorcami. 21 P. Jasiński, C. Ross: Unia Europejska a władze lokalne i regionalne, Warszawa 2000, str. 32.
90
lokalnej zbyt wielu uprawnień, jak i wystrzegać się utrzymywania wszystkich
zadań władzy, nawet w drobnych sprawach lokalnych, w stolicy państwa22.
Pamiętać należy o znaczeniu czynnika historycznego zarówno w kwestii
tworzenia podziałów terytorium państwa, jak również dla celu wskazywania
stolic jednostek samorządu terytorialnego. Zaszłości historyczne, tradycje i
przyzwyczajenia oddziałują na wiele pokoleń 23 . Jednym z powodów
utworzenia w czasie reformy podziału terytorialnego z 1999 r. miast na
prawach powiatu była próba zaspokojenia ambicji miast tracących status
siedziby wojewody24. Zauważmy że zgodnie z art. 2a ust. 1 ustawy z dnia 12
października 1994 r. o samorządowych kolegiach odwoławczych25, jak i z
rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 17 listopada 2003 r. w
sprawie obszarów właściwości miejscowej samorządowych kolegiów
odwoławczych 26 , siedzibami Samorządowych Kolegiów Odwoławczych
pozostały stolice czterdziestu dziewięciu województw z lat 1975-1998.
Sztuka administrowania dotyczy zagadnień ważnych ale i delikatnych.
Umiejętności odpowiedniego ustanawiania stolic jednostek samorządu
terytorialnego, współpracy władz lokalnych z władzą centralną, umiejętność
utrzymywania prestiżu przez stolice jednostek samorządu terytorialnego, a
przede wszystkim wykorzystanie tychże stolic dla dobra państwa i obywateli
stawiają przed administracją publiczną wymagania działania rozsądnego,
ekonomicznego i sprawnego.
22 Należy wspomnieć tu o zasadzie subsydiarności, ale również pamiętajmy stare chińskie przysłowie, że władza jest jak ogień, i nie powinna być ani zbyt daleko, ani zbyt blisko. 23 J. Szreniawski: Wpływ czynnika historycznego na kształtowanie się podziału terytorialnego państwa, [w:] Zamojskie Studia i Materiały, Prawo i Administracja, z. 1, Zamość 2005, str. 224. 24 B. Dolnicki: Samorząd terytorialny, Kraków 2003, str. 127. 25 t.j. Dz.U. z 2001 r., Nr 79, poz. 856 ze zm. 26 Dz.U. Nr 198, poz. 1925
91
BEZOSOBOWOŚĆ A SPRAWIEDLIWOŚĆ
I ZAUFANIE DO WŁADZ PUBLICZNYCH
W PRAWIE ADMINISTRACYJNYM
Bezosobowość jest istotą biurokracji. Władza procedur i dokumentów zmienia
relacje między władcą i rządzonymi w relacje administracji z administrowanymi.
Kontrowersyjne pojęcie podmiotu administrowanego może być odczytywane jako
klient administracji. Podmiot jest administrowany dzięki pracy organizacji
biurokratycznej, podobnie jak pasażer samolotu jest unoszony tajemniczymi siłami
pokonującymi grawitację. Administracja zajmuje się szeregiem czynności, których
jednostka by nie zapamiętała, ponadto spraw, którymi ta organizacja się zajmuje, jest
mnóstwo, a dotyczą one zarówno poszczególnych jednostek, zbiorowości, jak też np.
miast, pieniędzy i innych zagadnień. Mnogość działań administracji jest znacznie
ułatwiona dzięki jej bezosobowości. O ile na niewielką skalę państwo może być
zarządzane jako firma rodzinna, o tyle cywilizowane i rozbudowane struktury
społeczne pozwalają na istnienie skutecznych tylko w pewnym zakresie powiązań
lojalnościowych pomiędzy konkretnymi jednostkami, ale w większym wymiarze
bądź to mamy do czynienia z lojalnością symboliczną, choćby jako wierność królowi,
którego osobiście nie znamy, bądź jako rządy norm, najczęściej norm prawnych.
Oczywiście pamiętać należy, że współistnienie lojalności wobec praw i wobec
jednostek nie musi zawsze prowadzić do konfliktów moralnych, internalizacja
normy przez jednostkę rządzącą może - poprzez jej autorytet formalny i osobisty -
wzmacniać lojalność osób podwładnych wobec przepisów czy zasad. Podobne
oddziaływanie zachodzi również w drugą stronę, a zatem legalnie wybrany władca
może być szanowany właśnie ze względu na bycie elementem systemu tworzonego
przez przepisy prawa, który to system dodatkowo może pozwolić na
wyeksponowanie pozytywnych cech osobowych tegoż władcy.
92
Państwo prawa, rozumiane czy to jako państwo rządów prawa, czy jako
państwo, gdzie przepisy są przestrzegane, zwykle wykorzystuje bezosobowość jako
podstawę relacji między państwem a jego mieszkańcami. Przejawia się to nie tylko w
sposobie oznaczania adresata norm prawnych, ale także na płaszczyźnie relacji
między administracją i jej klientami. Jeśli władzę wykonawczą postrzegać jako
wykonawcę przepisów prawa, a przepisy prawa są czymś bezosobowym, to
bezosobowość działań władzy wykonawczej jest czymś pośrednim między
bezosobowością relacji adresata norm prawnych z tymi normami a osobowymi
relacjami między jednostkami. Pomiędzy dostrzeganiem cech osobowych polityka - i
w ten sposób nadawaniem władzy wykonawczej cech indywidualnych - i
działalnością administracji, jest wiele podobieństw, choć administracja postrzegana
jest czasem jako wykonawca woli polityków czy też jako maszyna przemieniająca
polecenia polityków w zawierający odpowiednie treści papier. O ile osobowość
pisarza jest niekiedy czynnikiem bardzo ważnym dla czytelnika, decydującym
niekiedy o kontynuowaniu lektury, a nawet o sięganiu po kolejne książki, o tyle
czytanie dzieł administracji przypomina przymusowe czytanie lektur szkolnych.
Poszczególni twórcy stają się częścią gnębiącego systemu, a wręcz zlewają się we
wspólne wyobrażenie autora czy urzędnika. Bezosobowość w tym kontekście staje
się obcością, a nazwiska pojawiające się na danych dokumentach nie są związane ze
znanymi nam osobami - o ile nie próbujemy załatwiać w tym samym urzędzie
podobnych spraw, lub o ile jednej sprawy nie dotyczy cały szereg pism.
Sam rozrost administracji nie musi skutkować przekształcaniem jednostek w
statystyki ani ograniczać znaczenia indywidualnej wiedzy urzędników 1 .
Wyspecjalizowana administracja zwykle opiera się na indywidualnym
wykształceniu a nawet cechach charakteru urzędników umiejących załatwiać
konkretne sprawy konkretnych obywateli. Akt administracyjny, poprzez odnoszenie
się do konkretnych przypadków, nie jest bezosobowy jeśli chodzi o klienta, choć z
drugiej strony masowość spraw zwiększa prawdopodobieństwo wytworzenia się
bezosobowego traktowania osób przez administrację. Pogoń za statystykami
nakazuje widzieć podobieństwa w różnych sprawach. Podobieństwa pozwalają na 1 J.S. Futterman: Impersonality and Administration, Social Security 9/1965, s. 22.
93
powtarzalność toku myślenia, kiedy dostrzeganie różnic indywidualnych zmusza do
większego angażowania umysłu i czerpania z zasobów świeżości postrzegania. Praca
przy bezosobowym traktowaniu klientów administracji jest zwykle lżejsza również
dzięki temu, że niejako zwalnia urzędnika od odpowiedzialności i od wczuwania się
w problemy klienta administracji. Z drugiej strony klient, niezadowolony z
otrzymanej decyzji, może zarówno narzekać na system, jak też może uznać
konkretnego urzędnika za uprzedzonego, wrogiego czy złośliwego wobec jego
osoby. Często w odwołaniach od decyzji napotkać możemy oskarżenia wobec
urzędników wymienionych z imienia i nazwiska, co wskazuje na brak
bezosobowości w postrzeganiu działań administracji. Niejednolitość orzecznictwa
zmniejsza wymiar bezosobowości, a jednocześnie może ograniczać zaufanie i
poczucie sprawiedliwości. Klient, widząc podobną sprawę załatwioną w sposób
odmienny, może odnieść wrażenie, że nie ma klarownych zasad, ani że nie
wiadomo, jak należy postępować, aby nie mieć problemów.
Uznanie administracyjne pozwala na wykorzystanie mądrości urzędnika.
Mimo, iż przyczynia się niekiedy do nierównego traktowania, to ufność w dobre
rozeznanie sytuacji - czy to klienta administracji, czy to państwa - przeważa nad
obawami o niesprawiedliwość. Wymaga to jednak dobrych kadr administracji,
posiadających odpowiednie doświadczenie życiowe, propaństwowe i jednocześnie
proobywatelskie walory moralne jak też dobrą wolę i gotowość do pracy. Lenistwo
jest czynnikiem skłaniającym do zasłaniania się przepisami i niedostrzegania
problemów jednostek. Lenistwo, obok potrzeby będące rodzicem wynalazków,
bardzo wzmacnia bezosobowość działań administracji, przyczyniając się także do
formalizacji i powielania schematów. Pracowitość z drugiej strony, choć zabijana
brakiem pochwał i monotonnością pracy, to jednak jest koniecznym elementem
przezwyciężenia schematyczności i rzeczywistego zrozumienia wymogów sytuacji i
potrzeb klienta. Instynkt i doświadczenie pomagają w dostrzeżeniu - pomiędzy
wersami podania - słusznych oczekiwań, i w oddzieleniu ich od nadmiernych żądań.
Brutalność jest w wielu przypadkach sposobem zdobycia i utrzymania
władzy. Przyzwolenie na stosowanie brutalnych środków wzrasta, kiedy zarówno ją
94
stosujący, jak i całe społeczeństwo - obserwując rzeczywistość - uczą się, że są one
często spotykane2. Stosowanie przemocy w wielu przypadkach wykorzystuje nie
tylko poczucie bezkarności, ale także - np. dla uniknięcia wyrzutów sumienia -
bezosobowość. Nie tylko odczłowieczanie ofiar, lecz także niedostrzeganie w nich
jednostek ale kategorii (np. wrogów narodu), skłania do odrzucenia hamulców
moralnych. Administracja obozów koncentracyjnych wykorzystywała bezosobowość
- własną i jednostek jej podległych - jako element zbrodni. Walka z tą zbrodnią
obejmowała m.in. przywracanie pamięci o konkretnych ofiarach jak też
wskazywanie na konkretnych sprawców. Jednakże bezosobowość to potęga, która
skrywa miliony, stąd w wielu wypadkach faktycznie pozwala na bezkarność i na
zachowanie czystego sumienia mimo podejmowania działań nikczemnych i rażąco
niesprawiedliwych.
Karanie jest elementem tzw. sprawiedliwości retrybucyjnej. Odpłacenie za
krzywdy, dopiero poprzez zaangażowanie aparatu administracyjnego, zyskuje
miano legalności. Poczucie sprawiedliwości czasem odbiega od sprawiedliwości
wymierzanej przez państwo, co wynikać może np. z nieznajomości społeczeństwa,
ale także z innego poziomu kulturalnego twórców i wykonawców prawa, niż
poziom społeczeństwa. Oczekiwania wobec elit mogą być różnorakie - od mądrości,
poprzez wystawny tryb życia, aż do poświęcenia dla dobra ogółu, a zaufanie do elit
opierać się może na spełnianiu tych oczekiwań. Sprawiedliwość w tym przypadku to
konsekwencja działań w oparciu o ich zgodność z oczekiwaniami. Oczekiwanie
utraty władzy przez daną jednostkę zwykle jest dalekie od bezosobowości, jednak
takie oczekiwania skierowane do całej partii czy klasy bezosobowość wykorzystują.
W wielu przypadkach bezosobowość opiera się na uogólnianiu, a zaufanie lub jego
brak skłaniają do popierania danej władzy lub do niechęci wobec niej.
Bezosobowość siebie może być postrzegana jako nijakość i brak chęci do życia,
ale może być także postrzegana jako zespolenie z grupą. Umundurowanie czy
ujednolicanie działań pozwalają na poczucie nie tylko siły, ale także jedności z
całością. Pełne zaufanie do kolegów, przywódców i do systemu może tworzyć aparat 2 J.P. Reemtsma: Zaufanie i przemoc - Esej o szczególnej konstelacji nowoczesności, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2011, s. 429.
95
zdolny do bardzo sprawnych działań, niezależnie od ich słuszności czy
nikczemności. Utrata refleksji na temat sprawiedliwości poczynań umiejscawia
bezosobowość w innym wymiarze. Bezosobowość staje się elementem osiągania
celów, elementem polityki bardziej niż elementem moralności.
Zaufanie do administracji ze strony polityków może tak opierać się na
bezosobowości - w przypadku zaufania do armii urzędniczej - jak też na jej
przeciwieństwie, czyli na osobistych znajomościach. Znajomości w tym kontekście
stają się synonimem korupcji, ale także wpływowości. Zauważyć należy, że zaufanie
oparte na fachowości i bezstronności łączy podmioty należące do otoczenia
administracji, kiedy zaufanie osobiste tworzy różnice.
Ludzie mają przekonanie, że zasługują na maksymalny udział w podziale
dóbr, zarówno jako jednostki, jak też jako grupy, np. grupy zawodowe, czy grupy
osób związanych z konkretną władzą3. Poczucie sprawiedliwości może opierać się
zarówno na własnym sukcesie, jak też na dostrzegania powodzenia ogółu
społeczeństwa. Subiektywność sprawiedliwości czyni jej podstawą zaufanie - jeśli
ufamy sędziemu, ufamy w sprawiedliwość wyroku. Administracja jest wszystkim, z
wyjątkiem tego, czym nie jest - a czasem obejmuje również i te obszary. Urzędnik
niekiedy wciela się w organ wymiaru sprawiedliwości, bowiem sprawiedliwość lub
jej brak jest owocem jego działań. Sprawiedliwość często łączy się z rozstrzyganiem
sporów - czy to między jednostkami, czy między ideami. Władza wykonawcza, np.
tworząc projekty ustaw czy stosując przepisy, ma udział w kształtowaniu
sprawiedliwości systemu norm prawnych.
Dostrzeganie cech jednostkowych w relacjach między administracją a jej
klientem może - w zależności od kontekstu - oddalać działania administracji od
sprawiedliwości. Zalecane proporcje bezosobowości w przypadku załatwiania
konkretnych spraw klienta zwykle inaczej wyglądają np. w zakresie pomocy
społecznej i w zakresie podatków. Mimo, iż trudno znaleźć wyznacznik
3 M. Wosiński, W. Wosińska: Psychologiczne i społeczne mechanizmy doświadczania niesprawiedliwości w relacjach człowieka z grupą, [w:] W. Wosińska, Z. Ratajczak (red.): Sprawiedliwość i zaufanie interpersonalne w świetle współczesnych teorii i badań, Uniwersytet Śląski, Katowice 1988, s. 37.
96
odpowiedniego zakresu wykorzystywania bezosobowości lub dostrzegania cech
indywidualnych jednostki, to raczej szczególnie zalecane jest dostrzeganie specyfiki
sytuacji tam, gdzie klient administracji ma problemy. W przypadkach, kiedy
jednostka nieodpowiedzialnie naraża się straty, wtedy wskazane jest dostrzeganie
przede wszystkim kwestii dobra społeczeństwa.
Tworzenie warunków do wydobycia potencjału jednostek powinno odbywać
się zarówno na poziomie systemu, np. w wymiarze edukacji, podatków czy
klarowności przepisów, w zakresie budowania zaufania społecznego i uczciwości
czy promowania pracowitości i odpowiedzialności, ale także na poziomie
jednostkowym, np. w przypadku występowania nadzwyczajnych zdolności lub
deficytów. Pomoc w znalezieniu pracy, ale także np. nadanie obywatelstwa, mogą
być postrzegane na poziomie jednostkowym - i wtedy wskazane jest dostrzeganie
cech jednostkowych i unikanie bezosobowości w traktowaniu, ale skutki takich
działań mają wymiar ogólnospołeczny. Z pewnej perspektywy częste jest
dostrzeganie wyłącznie formalnych zaświadczeń w miejsce dostrzegania
umiejętności, co z jednej strony jest nieuniknione i prawidłowe w złożonym
społeczeństwie, a z drugiej strony powinno opierać się na uzasadnionym zaufaniu
do poszczególnych instytucji, jednostek i ich działań.
Pieniądz wydaje się być bezosobowy, jednakże różne może być zaufanie do
poszczególnych walut. Takie upodabnianie się przedmiotów, instytucji czy zjawisk
do osób zachodzi także np. w zakresie postrzegania administracji poszczególnych
państw. Wzajemne sprzężenie roli liderów i kultury organizacyjnej dotyczy
umożliwiania przywódcy osiągania ambitnych celów zespołu. Charyzma pozwala
mobilizować podwładnych, ale także wyzwala zazdrość i związana jest z walką o
władzę. Stabilność państwa opiera się w dużej mierze o bezosobowość, której
gwarantem jest nie tylko tradycja, ale także weberowska biurokracja.
O ile osobowość jest łączona z takimi cechami indywidualnymi, jak
temperament czy inteligencja, o tyle bezosobowość nie jest zaprzeczeniem istnienia
tych cech, ale ich niedostrzegalnością. Ponadto, indywidualność rzuca się w oczy w
przypadku występowania cech niezwykłych, a występowanie cech osobowych w
97
normie - co w potocznym sensie uznane może być za normalność - jest bezosobowe.
Bezosobowość jest zatem z jednej strony gwarancją jakości, a z drugiej gwarancją
nudy. Stan braku niepokojących wiadomości jednak uznać w tym przypadku należy
za jak najbardziej pożądany. Czynnik ludzki jest obarczany odpowiedzialnością za
większość awarii, technologia zdaje się być dużo mniej awaryjna. Automatyzacja nie
tylko procesów produkcji czy zarządzania, ale także automatyzacja wymiaru
sprawiedliwości, a także tworzenia i wykonywania prawa, zdaje się dziś przerażać,
jednakże w wielu przypadkach w jakimś stopniu już od dawna następuje. Być może
właśnie technika pozwoliła na powstanie nowoczesnego państwa, opartego na
administracyjnym trybie załatwiania spraw? Pamiętać przy tym należy, że
nowoczesność jest pojęciem względnym, i że już wykorzystanie jakichkolwiek
narzędzi, początki pracy i jej podziału, mogą być łączone z początkami
administrowania. Korzystanie z dziedzictwa nie tylko neolitu - który był czasem
rozrostu państw w imperia, ale także z czasów dawniejszych, czy też wręcz z
dosłownie rozumianego dziedzictwa genetycznego, związane jest nie tylko z
sięganiem po zasoby instynktu czy hormonów, ale także z dostrzeganiem cech
gatunkowych - co również związane jest z dawnością uogólnień dotyczących
jednostek. Oczywiście w ramach gatunku ludzkiego dostrzec możemy także wiele
dużo bardziej szczegółowych kategorii, w pewnym sensie depersonalizujących, ale
także wyznaczających jednostce oczekiwaną rolę społeczną. Podstawową rolę w tym
zakresie pełnią normy, co ma szczególne znaczenie z punktu widzenia prawnego.
Uznanie istnienia danych kategorii jednostek, np. cudzoziemców, niewolników,
szlachty czy bezrobotnych ma o tyle znaczenie, o ile wiąże się z określonymi
konsekwencjami wynikającymi z norm. Bezosobowość administracji wiąże się w tym
kontekście z korzystaniem przede wszystkim z norm prawnych. Unikanie opierania
się o inne niż prawo systemy norm - kojarzone z czystą biurokracją, wydaje się być z
jednej strony gwarantem dobrej administracji, a z drugiej - administracji nieludzkiej,
niedostrzegającej cierpienia czy niesprawiedliwości. Paradoksalnie, połączenie
wrażliwości jednostki i ślepoty Temidy wydaje się być koniecznym warunkiem
odpowiedniego korzystania z norm prawnych.
98
Sfera prywatna i sfera publiczna łączą się w podobny sposób, jak osobowość i
wizerunek. Administracja publiczna, występując na zewnątrz, powinna dbać o
odpowiedni wizerunek, działając w przeważającej mierze bezosobowo. Z drugiej
strony wewnętrzna działalność administracji w pewnej mierze opiera się na
osobistych znajomościach, w tym na sympatiach i niechęciach. Niestety, bezosobowe
działanie administracji w sferze wewnętrznej w wielu przypadkach jest powolniejsze
i mniej skuteczne niż załatwianie spraw w oparciu o osobiste znajomości.
Bezosobowość w jakimś wymiarze łączy się ze zbiorowością, a rozbudowane
struktury w jakimś stopniu muszą odrywać się od relacji osobowych i przejść na
relacje stanowisk. Pamiętać należy, że działania wspólne łączą się zarówno ze
zbiorową mądrością, jak i ze zbiorową głupotą. Wykorzystanie wielu doświadczeń
jednostkowych i dostrzeganie różnych punktów widzenia może dać efekt synergii w
sumowaniu wiedzy indywidualnej pracowników ale także rozmycie
odpowiedzialności, konflikty i zachowania tłumne.
Klienci lubią, kiedy im się ufa 4 . Zaufanie do administracji opiera się na
obserwacji dotyczącej jej niezawodności. Z drugiej strony mądra kontrola
sprawowana przez administrację wiąże się z dostrzeganiem zarówno problemów,
jak osiągnięć. Samokontrola jednostek kontrolowanych pozwala na ich chwalenie, a
dostrzeganie w podwładnych jednostek uczciwych i kompetentnych zwiększa ich
samodzielność. Nadużycie zaufania budzi rozczarowanie, co napędza konieczność
natężania kontroli, wrogość wobec państwa czy też dążenia do burzenia
dotychczasowych osiągnięć. Pamiętać jednakże należy, że zmiany nie gwarantują
ulepszeń, a reformatorzy nie zawsze okazują się uczciwsi niż zastąpione przez nich
osoby. Każdy człowiek uosobieniem ludzkości, a administracja jest taka, jacy są
ludzie.
4 S. Covey, G. Link, R.R. Merill: Mądre zaufanie, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2013, s. 87.
99
ZAPOMINANIE A ADMINISTRACJA
Sokrates nie był miłośnikiem pisma. Pismo osłabia pamięć, uwalniając umysł
od konieczności ćwiczeń w niezapominaniu. Oczywiście poza sferą zapisywaną
nadal pozostaje rozległa sfera mówiona, ale w wielu dziedzinach - w tym w
administracji - pismo stało się podstawowym sposobem przechowywania i
przekazywania informacji, jak też dowodem, wyznacznikiem norm czy nawet
koniecznym elementem załatwiania nawet drobnych spraw1.
W kulturach, gdzie pismo nie jest - czy też nie było - szeroko stosowane,
posłaniec był w stanie zapamiętać wiadomość złożoną z kilkuset słów po
jednokrotnym jej wysłuchaniu, i przekazać ją w niezmienionej formie adresatowi.
Pismo, będąc sposobem na uzewnętrznienie i zarazem utrwalenie słów, zmniejszyło
znaczenie niektórych obszarów pamięci jednostki. Zamiast pamiętać treść danego
przekazu, wystarczyło pamiętać gdzie jest dokument, w którym ten przekaz
zapisano.
Rozrost ilości przepisów, informacji, a nawet zwiększenie ilości ludzi, także
wpływały na zwiększanie się roli pisma i zmniejszanie roli pamięci jednostkowej i
przekazów ustnych. Przekazywane drogą ustną informacje coraz bardziej stawały się
czymś drugorzędnym wobec pisma. Plotki, bajki, rozmowy i wypowiedzi - dopiero
przez ich zapisanie zyskują status czegoś ważnego, lub też odwrotnie - te przekazy
ustne, które uznano za ważne - są zapisywane2.
Różne sposoby utrwalania informacji nie wyeliminowały jednak niezbędności
pamięci indywidualnej w życiu i pracy - w tym pracy w administracji. Pamięć
1 Pojęcie pisma jest tu wieloznaczne - określając zarówno metodę notacji mowy ale także dokument zawierający wykorzystanie tej metody notacji. Pismo jest zarazem potężnym symbolem, określającym zarówno władzę biurokratyczną jak też np. wykształcenie. 2 Zauważyć jednak należy, że coraz więcej informacji, nawet nieistotnych, jest utrwalanych, np. poprzez nagrywanie. O ile jeszcze niedawno jednym z podstawowych problemów twórców komputerów były braki pamięci (komputerów, nie twórców), o tyle postęp w dziedzinie wielkości pamięci komputerów umożliwił zapisywanie informacji w ilościach jeszcze niedawno niewyobrażalnych.
100
tworzy jednostkę, zaś doświadczenie - którego pamięć jest ważnym elementem - jest
ważnym zasobem dobrego urzędnika. Pamięć zbiorowa opiera się nie tylko na
współuczestniczeniu w danych zdarzeniach, ale także na możności korzystania z
zapisów danych informacji. Umiejętność sięgania do źródeł informacji, czyli
korzystania z materialnych zasobów pamięci, w tym sięgania do norm prawnych
utrwalonych w formie przepisów, jest niezbędna dla działań rozległych organizacji,
zaś kontrola tych organizacji polega często na sprawdzaniu czy jest tak, jak
pamiętamy że miało być.
Zapominanie może być w wielu wypadkach użyteczne3. Mimo, iż zwykle
łączone jest z niedoskonałościami i ograniczeniami, to dostrzeganie pozytywnych
wymiarów zapominania pojawia się zarówno w odniesieniu do pamięci jednostek,
jak i zbiorowości 4 . Natłok drobnych, podobnych spraw, tak typowy w pracy
administracji, stwarza konieczność odsuwania od siebie wspomnień dotyczących
wszystkich przypadków, a zachowywania w pamięci tylko typowego sposobu
załatwiania spraw danego rodzaju oraz informacji dotyczących przypadków
charakterystycznych.
Zarówno pamiętanie danych faktów jak i ich zapominanie może być karą i
przekleństwem. Tkwienie w pamięci informacji o własnych błędach i porażkach
niejednokrotnie paraliżuje i prowadzi do działań pełnych obaw i wahań, a nawet do
wycofania się. Niejednokrotnie takie skutki są prawidłowe i społecznie oczekiwane,
jednakże zwykle dotykają bardziej jednostek szlachetnych i wrażliwych, niż
okrutnych i bezmyślnych. W wielu kulturach istnieją różne formy odkupienia się i
zmazywania win jednostek, czasem przyjmując nawet formy patologiczne.
Znany ze starożytnych i późniejszych dzieł literackich motyw kwiatu
zapomnienia przypomina o tym, że pamiętanie bywa uciążliwe, zaś zapominanie
może być ulgą, czy też wręcz niezbędnym uwolnieniem od balastu
uniemożliwiającego normalne życie. Przytłoczeni pamięcią o zbrodniach, krzywdach
3 M. Augé: Formy zapomnienia, universitas, Kraków 2009, s. 13. 4 A. Hankała: Wybiórczość ludzkiej pamięci, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2001, s. 106.
101
czy błędach ludzie dalecy są od wolności i niejednokrotnie zmierzają do zemsty czy
samozniszczenia, zamiast do budowania wspaniałej przyszłości i korzystania z życia.
Niepamięć o zbrodniach zwycięzcy jest jak zakochanie. Brak dostrzegania
określonych wad i zachwyt nad jednostką mogą dawać społeczeństwu czy
pojedynczemu człowiekowi poczucie pewności siebie, ale także poczucie
sprawiedliwości. Jednakże taki brak obiektywizmu obecny jest także w nastawieniu
opozycyjnym, czyli niejednokrotnie zapominane są niedostatki kandydata chcącego
zająć miejsce nielubianego rządzącego.
Wybaczanie może być związane z puszczaniem określonych rzeczy w
niepamięć, zapominanie związane z pewnymi zjawiskami podobnymi do
zapominania mogą być formalizowane, np. jako amnestia czy zatarcie skazania.
Przeciwdziałać zapominaniu mogą natomiast takie elementy administracji, jak np.
archiwa. Podpalenie biblioteki w Aleksandrii kojarzone jest zarówno z utrwaleniem
pamięci o podpalaczu, jak też wiąże się z utratą wielu zapisanych informacji.
Zastosowanie pisma umożliwiło powstanie administracji. W zarządzaniu miastami i
imperiami konieczne było oparcie się na określonych sposobach utrwalania i
gromadzenia danych. Pismo miało umożliwiać przypominanie sobie informacji, a
miejsce zapominania w pewien sposób zajęła utrata informacji zapisanych. Jednakże
nie tylko zniszczenie dokumentów łączyć należy z zapominaniem w organizacji.
Organizacja zapominająca traci wiedzę czy doświadczenie głównie przez utratę
jednostek je posiadających. Wymóg uczenia się organizacji wynika nie tylko ze
zmian otoczenia, ale także z konieczności przeciwdziałania zapominaniu,
związanemu m.in. z rotacją kadr czy z brakiem przypominania określonych
procedur, informacji czy celów. Niejednokrotnie procesy formalnie określane
uczeniem się są tylko pozornie zdobywaniem nowej wiedzy, a opierają się głównie
na przypominaniu. Nie oznacza to, że uczenie się jest nieważne, ale że w kształceniu
ustawicznym należy uwzględniać także przeciwdziałanie zapominaniu.
Zapominanie zwykle nie zachodzi, kiedy dane informacje są interesujące, jak
też kiedy dane procesy są powtarzane. Ćwiczenie pamięci usprawnia procesy
przyswajania nowych informacji m.in. poprzez kojarzenie ich z informacjami już
102
posiadanymi. Niejednokrotnie całe treści często używanych przepisów znane są na
pamięć, choć zwykle wskazane jest sprawdzanie, a nie tylko mechaniczne
powielanie. Zauważyć należy przy okazji, że również zrozumienie jest jednym ze
sposobów przeciwdziałania zapominaniu, choć z drugiej strony zrozumienie może
być źródłem zmieniania określonych rozwiązań, np. w związku z zaistnieniem
konieczności dostosowania wykładni norm do potrzeb.
Kiedyś całość przepisów niejednego kraju była czytana na głos, w celu ich
przypomnienia. W niektórych krajach uczy się preambuły konstytucji na pamięć.
Przypominanie o podstawach, celach czy początkach ma służyć nie tylko ich
przypominaniu, ale także ujednolicaniu postaw, wyjaśnianiu treści, jak i promocji
określonych wartości. Częste używanie i przypominanie danych norm może
zwiększać szanse ich przestrzegania. Z drugiej strony desuetudo może nawet stać się
podstawą zmian systemu norm. Uchylanie norm samo w sobie także wykazuje cechy
podobne do zapominania.
Wielu filozofów posiada uszczęśliwiające złudzenie całkowitej wiedzy o
wszystkim, prawdopodobne jest nawet, że właśnie takie zaspokajające poczucie
wystarczającego zrozumienia spraw jest jednym z podstawowych elementów
szczęścia. Miłość do mądrości jest ogłupiająca jak i wiele innych rodzajów miłości,
choć nie sposób odmówić jej wymiaru mistycznego, co czyni filozofię byciem tu i
teraz. Z drugiej strony jako filozofia często nauczana jest historia filozofii, a poczucie
bycia wędrowcem tej samej drogi, którą przemierzało wielu poprzedników pozwala
nie tylko na granie znanej roli czy mówienie poprzez cytowanie, ale także na
kontynuowanie już zaawansowanych rozważań i budowanie kolejnych pięter
gmachu niewykonalnego dla jednostki rozpoczynającej pracę od stanu natury.
Pamięć zatem jest narzędziem, budulcem i budowlą, a niepamięć - choć ma funkcję
wyzwalającą twórczość - często prowadzi do odkryć pozornych, a w rzeczywistości
tylko do odnajdowania znanych już twierdzeń czy informacji.
Powtarzanie określonego materiału wiedzy służyć ma w wielu przypadkach
przeciwdziałaniu zapominania, czyli pamiętaniu. Celowe skupienie się na
niezapominaniu może wynikać ze spostrzeżenia, że ważne rzeczy bywają
103
zapominane. Przypominanie może prowadzić do powstania określonych tradycji, a
tradycja czasem prowadzi do zapomnienia istoty rzeczy, i do skupienia się na
pustych formach.
Stosowanie norm istotnych dla administracji wymaga m.in. pamiętania o
regułach wykładni, częściej w sposób wynikający z wielokrotnego wykorzystywania
tychże reguł niż tylko z werbalnej ich obecności w pamięci. Intuicja i nieświadome
wykorzystywanie zasobów pamięci dotyczących podobnych przypadków czynią
zapominanie cechą administrowania wyższej próby. Następuje selekcja pamięci, a
także zmiana jej jakości - pamiętanie już nie dotyczy zaleceń i norm, tylko
rzeczywistego łączenia form i treści. Pamiętanie staje się elementem praktyki, czymś
bliższym życiu niż wiedza.
Z drugiej strony wiedza jest pojęciem szerszym, niż pamięć, obejmuje
przynajmniej część zrozumienia. Pani z sekretariatu, która wie wszystko, nie tylko
pamięta o wszystkim, ale także rozumie zależności, układy sił i nieformalne
powiązania. Bycie blisko władzy nakazuje zapominanie o niewygodnych sprawach,
chyba że chce się je wykorzystać. Jednakże o wielu sprawach nie wolno zapominać.
Administracja, która nie pamięta o terminach, wymaganych podpisach czy np. o
urodzinach i zainteresowaniach szefa, nie tylko będzie postrzegana jako roztrzepana,
ale także będzie nielubiana. Brak lubienia oczywiście nie musi oznaczać nielubienia,
a może być wyrazem podziwu dla profesjonalizmu i koncentrowania się na
zadaniach. Sukcesy kolejnych projektów wymagają niekiedy odejścia od pamiętania
o rzeczach nieistotnych na rzecz pamięci o szczegółach decydujących o jakości.
Wyróżnić można zapominanie przez administrację, jak i zapominanie przez
klientów administracji - a oba przypadki związane są z administracją i
zapominaniem. Profesjonalizm, zwykle słusznie łączony z administracją, w wielu
przypadkach dotyczy właśnie mocy aparatu administracyjnego w zakresie
pamiętania o obowiązkach, szansach czy o jednostkach. Przedsiębiorca, który liczył
na niepamięć aparatu skarbowego może być tak oszustem, jak i realistą.
Niejednokrotnie najlepszym kryterium oceny niepamięci w danym przypadku jest
104
dobro państwa. Administracja, która daje oszukać państwo, jest zwykle złą
administracją, chyba że to państwo jest wrogie.
Wymiana kadr w administracji może odbywać się zarówno w sposób
ewolucyjny, pozwalający na zachowanie pamięci organizacyjnej, jak i w sposób
oparty na zacieraniu pamięci dawnych okresów czy sposobów zachowania. Reformy
administracji muszą łączyć proporcje pamięci i zapominania. Doświadczenia
przeszłości pozwalają na unikanie naiwności, lecz podnoszenie jakości administracji
musi niekiedy łączyć się z odejściem od niektórych przyzwyczajeń.
Zaufanie pomiędzy administracją i jej otoczeniem także opiera się na
doświadczeniach. Pozytywne doświadczenia budują ufność i pozwalają zakładać, że
partnerzy nas nie zawiodą. Pamięć o oszustwach, niekompetencji czy o złej woli
nakazuje odchodzić od mniej łagodnych działań w stronę pilnowania spraw i
ukrywania określonych informacji. Administracja pamiętająca - w pozytywnym
znaczeniu oraz administracja wymagająca od klienta przypominania o sobie, to typy
różniące się w kwestii pamięci czy też korzystania z jej zasobów. Konieczność
pamiętania o swoich interesach budzi zaradność, kiedy dbanie o sprawy obywateli
przez administrację pozwala im zajmować się bardziej wzniosłymi rzeczami.
Odpowiednie proporcje ingerowania w sprawy obywateli i pozostawiania im
swobody w zakresie wyznaczania kształtu własnego dobra łączą się z uczciwością i
ogólnie z kondycją moralną i kulturową społeczeństwa.
Przez filozofię rozumieć można naukę w ogóle, choć o ile filozofia może być
postrzegana jako metoda, o tyle nauka bardziej łączy się ze zdobywaniem wiedzy.
Ujednolicanie pamięci prowadzi do ograniczania rozwoju nauki, ale z drugiej strony
zapominanie nauki o rzeczywistości ogranicza jej użyteczność. Jeśli by zadać pytanie,
czy istnieje jedna nauka czy wiele nauk, zwykle usłyszymy odpowiedź o wielości
nauk, choć często dostrzegane są podobieństwa między naukami. W metarefleksji
naukowoadministracyjnej powtarzane jest pytanie o jedność lub wielość dziedzin
badających administrację. Dominacja prawa administracyjnego utrudnia uznanie
jedności nauki administracji jako nauki obejmującej całość refleksji naukowej nad
administracją, chyba że uznamy naukę prawa administracyjnego za część nauki
105
administracji. Wymiar społeczny uznania odrębności określonych nauk zdaje się
decydować o przyjętej konwencji klasyfikacyjnej.
Zapominanie może być przypadkowe lub celowe, a zarządzanie
zapominaniem mniej lub bardziej może być nastawione na przyspieszanie zjawisk
tracenia posiadanej wiedzy lub też opierać się na pozostawianiu zakresu
zapominanych informacji procesom naturalnym, związanym z ich nieużywaniem.
Fałszowanie historii jest próbą wpływania na rzeczywistość. Prawdopodobnie
większość znanej z podręczników historii jest nie tyle retuszowana, co zakłamywana
- choć kolejne pokolenia powtarzających dane wersje mogą mieć dobrą wolę i nie
zdawać sobie sprawy z charakteru własnej roli. W wielu przypadkach jednak
fałszerstwa historyczne nie doprowadzają do zaginięcia wszelkich dowodów, ale do
ograniczenia wiedzy na konkretne tematy do grupy historyków oraz do braku
przekonania o prawdziwości niewygodnych wersji wydarzeń. Ten sam przekaz
uznawany może być za bezcenne źródło wiedzy i za przykład udanej propagandy -
np. dla wielu historyków dzieło autora znanego jako Gall Anonim jest godnym
zaufania opracowaniem początków państwa polskiego, kiedy dla części jest
narzędziem stworzonym dla wykreślenia z pamięci roli Wikingów w powstaniu
Polski5.
Zapominanie związane łącznie z administracją i badaniami naukowymi nad
nią może przybierać dwie szkodliwe postacie: zapominania przez naukowców
dorobku poprzedników, jak też zapominania przez administrację wiedzy
przekazanej w trakcie edukacji. Tworzenie uogólnień wymaga znajomości wielu
przypadków, nie tylko charakterystycznych, ale także typowych a nawet mniej
ciekawych. Uznanie czegoś za wyjątek także wymaga pamięci o wielu sprawach
pozornie nieistotnych, ale umożliwiających stworzenie całościowego wyobrażenia o
rzeczywistości. Rozwój refleksji naukowej nad administracją związany jest w dużej
mierze z pamiętaniem tego, co o administracji już powiedziano, natomiast dbanie o
jakość administracji i prawa administracyjnego wiąże się przynajmniej w pewnym
stopniu z oddziaływaniem na nie sfery nauki i z korzystaniem z jej pożytecznego
5 Z. Skrok: Czy wikingowie stworzyli Polskę?, Iskry, Warszawa 2013, str. 31.
106
dorobku. Wiele rozwiązań jednak jest „jakby zapomnianych” w znaczeniu pomijania
ich w fazie wcielania w życie. Z drugiej strony reguły i teorie nie mogą krępować
umysłu fachowego urzędnika, będąc w posiadaniu podświadomości, zaś korzystanie
z podpowiedzi naukowych w trudniejszych przypadkach powinno być dostępną
ewentualnością.
Brak poczucia, że czegoś się nie pamięta, nie wyklucza zapomnienia, a może
być tym groźniejszy, że nie zauważa potrzeby refleksji. Podobnie jak pamięć
jednostkowa u człowieka sięga zdarzeń, którym towarzyszył on jako kilkulatek lub
później, tak początki wielu procesów w administracji nie zawsze są pamiętane. Na
podstawie opowieści ze strony starszych świadków dzieciństwa czy też fotografii
możliwe jest rekonstruowanie określonych wydarzeń, i podobnie zapamiętane przez
jednostki historie czy zachowane dokumenty pozwalają tworzyć wyobrażenie o
administracji danego czasu. Ciągłość administracji jest jej wielką siłą, a jej pamięć
służy nie tylko jej samej, ale także wpływa na stan państwa i na losy jednostek.
Zapominanie jest określoną formą cofania się w rozwoju, a zapobieganie utracie
pamięci jest konieczne dla podtrzymywania pędu ludzkości.
Istnienie nauki administracji, obejmującej wykorzystanie wielu metod
naukowych w badaniach nad administracją, nie odbiera bogactwa wielości nauk
administracyjnych. Sprzeczność pomiędzy wielością a jednością jest tylko pozorna, a
użyteczność administracji i jej służebna rola nakazują pogodzenie się z istnieniem
wielu nauk administracyjnych, współtworzących jedną naukę administracji. Badania
szczegółowe nie powinny prowadzić do zapomnienia o kształcie całości, a
obejmowanie myślą całości nie powinno ograniczać poznawania szczegółów.
Przyszłość nauki administracji/nauk administracyjnych zależy jednak od woli i siły
jednostek decydujących o kształcie organizacyjnym badań naukowych i edukacji, zaś
jej/ich istnienie i kształt nie powinny być uznawane za coś oczywistego, ale za
wynik oceny szeroko rozumianej użyteczności poszczególnych rozwiązań.
107
ZAKOŃCZENIE
W niniejszym zbiorze artykułów zamieszczone zostały teksty, z których
większość była publikowana w czasopismach naukowych i księgach
konferencyjnych. Część artykułów ukazuje się drukiem po raz pierwszy.
W przypadku ewentualnego cytowania opublikowanych wcześniej prac,
zachęcam do przywoływania pierwotnego miejsca publikacji:
Demokracja a kompromis, [w:] C. Szyjko (red.): Cywilizacja. Europa. Globalizacja,
Ius et Praxis, 03/07, Warszawa 2007, str. 46-52.
Równość a demokracja, [w:] Z. Czarnik, Z. Niewiadomski, J. Posłuszny, J. Stelmasiak
(red.): Studia z prawa administracyjnego i nauki o administracji - Księga
jubileuszowa dedykowana Prof. zw. dr hab. Janowi Szreniawskiemu, Wydawnictwo
Wyższej Szkoły Prawa i Administracji, Przemyśl-Rzeszów 2011, str. 759-767.
Optymalna wielkość państwa w kontekście jednoczenia Europy, [w:] C. Szyjko (red.):
Bezpieczeństwo współczesnego świata w teorii i praktyce, Ius et Praxis, 02/07,
Warszawa 2007, str. 27-33.
Wolność a samorząd terytorialny, Acta Elbingensia, Tom VIII, Wydawnictwo
Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej, Elbląg 2009, str. 28-34.
Samorząd terytorialny a kultura polityczna, [w:] M. Karpiuk (red.): Samorząd
terytorialny w Polsce i na Ukrainie, Polskie Wydawnictwo Prawnicze Iuris, Poznań-
Kijów 2013, s. 13-21.
Reinkarnacja władzy, [w:] J. Łukasiewicz (red.): Władztwo administracyjne -
Administracja publiczna w sferze imperium i w sferze dominium, Wydawnictwo
TNOiK Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2012, str. 659-667.
108
Łamanie umowy społecznej, [w:] Z. Władek, J. Stelmasiak, W. Gogłoza, K. Kukuryk
(red.): Księga życia i twórczości - Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi
Romanowi A. Tokarczykowi, t. IV, Wydawnictwo Polihymnia, Lublin 2013, str. 364-
369.
Zagadnienia stołeczności jednostek samorządu terytorialnego, [w:] E. Ura (red.):
Sprawność działania administracji samorządowej, Rzeszów 2006, str. 611-616.