inauguracja obchodów 700-lecia urodzin kazimierza wielkiegokowal.eu/archiwum/ · issn 1731-1802...

36
23 ciąg dalszy na str. 13 P o pięciu miesiącach przerwy witamy w Państwa domach, przepraszając, że tym razem kazaliśmy na siebie tak długo czekać. Przepraszając za zwłokę tłumaczymy ją nawałem obowiązków, zwłasz- cza tych związanych z działaniami ukierunkowanymi na pozyskanie dla naszego miasta, jak największej ilości środków unijnych. Po to, by je zdobyć należy uczestniczyć w różne- go rodzaju konkursach. Od początku bieżącego roku proces uruchamiania środków unijnych z budżetu na lata 2007–2013 ruszył wreszcie z miejsca. Tylko skądinąd bardzo sympatycznym serialu „Ranczo” zdobywanie środków unijnych jest bardzo proste. W rzeczy- wistości sprawy się mają zgoła inaczej. Unia Europejska bowiem to nie tylko tak potrzebne dotacje, ale także wiel- ka biurokracja i ogrom, ogrom zapisa- nych stron, które trzeba dołączyć do każdego wniosku. Nie narzekamy, bo na tym przecież polega nasza praca. Mamy nadzieję, że jej konkretne efek- ty będziemy mogli zobaczyć wszyscy na własne oczy, tak jak to się już stało z naszym Orlikiem, który zewsząd zbie- ra pochlebne opinie. O Orliku piszemy obszernie w tym numerze, bo jest się z czego cieszyć. Piszemy także szeroko o – naszym zdaniem – historycznym wydarzeniu, jakim była inauguracja obchodów 700-lecia urodzin króla Kazimierza Wielkiego w katedrze na Wawelu, ale także o dużych sukcesach artystycznych i ekologicznych uczniów Szkoły Podstawowej w Kowalu, gratu- lując szczerze im samym, ich rodzicom, a zwłaszcza ich nauczycielom, że wy- mienimy w tym miejscu panie: Janinę Czarniak i Jadwigę Wiśniewską. Zachę- camy do uważnej lektury wszystkich tekstów dotyczących miejskiej oczysz- czalni ścieków, w tym protestów na- szych sąsiadów. Sprawa jest bardzo poważna i każdy mieszkaniec winien być o niej dobrze poinformowany, bo nie jest to tylko problem władz mia- sta, ale nas wszystkich, bo wszyscy za jego rozwiązanie zapłacimy z własnej kieszeni. W trosce o kieszenie miesz- kańców Kowala Rada Miasta podjęła decyzję o przekazaniu zadań z zakresu wywozów odpadów, potocznie nazy- wanych śmieciami, włocławskiemu przedsiębiorstwu SANIKO, w miejsce ZGKiM. Traktuje o tym odrębny artykuł, który uzasadnia przyczyny tej bardzo ważnej decyzji. Demokracja ma to do siebie, że pozwala wyrażać swobod- ne opinie we wszystkich sprawach. Pozwala także protestować. Niczego nie ukrywając piszemy w tym nu- merze nie tylko o proteście naszych sąsiadów w sprawie oczyszczalni, ale także o petycji kupców sprzeciwiają- cych się budowie w Kowalu nowych marketów oraz o proteście grupy osób zaniepokojonych zamiarem rozszerze- nia działalności jednego z podmio- tów gospodarczych zajmujących się przetwórstwem tworzyw sztucznych. Warto być w tych sprawach dobrze poinformowany. Zapraszamy więc Państwa do lektury. pt Nr Nr 23 Czasopismo Samorządu Miasta Kowala ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r. www.kowal.eu ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r. www.kowal.eu Tytułem wstępu Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiego Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiego

Upload: others

Post on 05-Oct-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

23

ciąg dalszy na str. 13

Po pięciu miesiącach przerwy witamy w Państwa domach, przepraszając, że tym razem

kazaliśmy na siebie tak długo czekać. Przepraszając za zwłokę tłumaczymy ją nawałem obowiązków, zwłasz-cza tych związanych z działaniami ukierunkowanymi na pozyskanie dla naszego miasta, jak największej ilości środków unijnych. Po to, by je zdobyć należy uczestniczyć w różne-go rodzaju konkursach. Od początku bieżącego roku proces uruchamiania środków unijnych z budżetu na lata 2007–2013 ruszył wreszcie z miejsca. Tylko skądinąd bardzo sympatycznym serialu „Ranczo” zdobywanie środków unijnych jest bardzo proste. W rzeczy-

wistości sprawy się mają zgoła inaczej. Unia Europejska bowiem to nie tylko tak potrzebne dotacje, ale także wiel-ka biurokracja i ogrom, ogrom zapisa-nych stron, które trzeba dołączyć do każdego wniosku. Nie narzekamy, bo na tym przecież polega nasza praca. Mamy nadzieję, że jej konkretne efek-ty będziemy mogli zobaczyć wszyscy na własne oczy, tak jak to się już stało z naszym Orlikiem, który zewsząd zbie-ra pochlebne opinie. O Orliku piszemy obszernie w tym numerze, bo jest się z czego cieszyć. Piszemy także szeroko o – naszym zdaniem – historycznym wydarzeniu, jakim była inauguracja obchodów 700-lecia urodzin króla Kazimierza Wielkiego w katedrze na

Wawelu, ale także o dużych sukcesach artystycznych i ekologicznych uczniów Szkoły Podstawowej w Kowalu, gratu-lując szczerze im samym, ich rodzicom, a zwłaszcza ich nauczycielom, że wy-mienimy w tym miejscu panie: Janinę Czarniak i Jadwigę Wiśniewską. Zachę-camy do uważnej lektury wszystkich tekstów dotyczących miejskiej oczysz-czalni ścieków, w tym protestów na-szych sąsiadów. Sprawa jest bardzo poważna i każdy mieszkaniec winien być o niej dobrze poinformowany, bo nie jest to tylko problem władz mia-sta, ale nas wszystkich, bo wszyscy za jego rozwiązanie zapłacimy z własnej kieszeni. W trosce o kieszenie miesz-kańców Kowala Rada Miasta podjęła decyzję o przekazaniu zadań z zakresu wywozów odpadów, potocznie nazy-wanych śmieciami, włocławskiemu przedsiębiorstwu SANIKO, w miejsce

ZGKiM. Traktuje o tym odrębny artykuł, który uzasadnia przyczyny tej bardzo ważnej decyzji. Demokracja ma to do siebie, że pozwala wyrażać swobod-ne opinie we wszystkich sprawach. Pozwala także protestować. Niczego nie ukrywając piszemy w tym nu-merze nie tylko o proteście naszych sąsiadów w sprawie oczyszczalni, ale także o petycji kupców sprzeciwiają-cych się budowie w Kowalu nowych marketów oraz o proteście grupy osób zaniepokojonych zamiarem rozszerze-nia działalności jednego z podmio-tów gospodarczych zajmujących się przetwórstwem tworzyw sztucznych. Warto być w tych sprawach dobrze poinformowany. Zapraszamy więc Państwa do lektury.

pt

NrNr23Czasopismo Samorządu Miasta Kowala

ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r. www.kowal.euISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r. www.kowal.eu

Tytułem wstępu

Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza WielkiegoInauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiego

Page 2: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

2

Jan Kanty Pawluśkiewicz to nie tylko znakomity kompozytor ale także – od niedawna – twórca dzieł plastycznych. Z okazji prezentacji w biurze wystaw artystycznych we Włocławku Burmistrz podzię-kował artyście za piękny dar w po-staci muzyki skomponowanej do słów naszego hymnu. Kompozytor odwdzięczył się komplementem mówiąc, że przy okazji swoich podróży kilkakrotnie incognito za-trzymywał się w Kowalu, bo chciał poznać miasto, dla którego skom-ponował hymn. Jak stwierdził: miasteczko choć małe, jest bar-dzo czyste, zadbane i ma piękny urokliwy park.

pt

Nasze gimnazjum po raz 7 było organizatorem kowalskiego finału Wielkiej Orkiestry Świą-

tecznej Pomocy. Całość akcji koordy-nowała dyrektor gimnazjum i peda-gog szkolny. Zaangażowanych było 24 wolontariuszy ze wszystkich szkół, w tym 9 z Publicznego Gimnazjum, 10 z Liceum Ogólnokształcącego i 5 z Zespołu Szkół w Kowalu. Do puszek zebrano 4265 zł. Natomiast po podsu-mowaniu całej zbiórki pieniędzy przez komisję skupioną przy Publicznym Gimnazjum uzyskano kwotę 7663,57 zł.

Już od godziny 13 w remizie OSP odbyła się impreza podczas której, swoje programy zaprezentowały miejscowe szkoły, orkiestra dęta, ze-spół „Melodia” oraz młodzież ze Śro-dowiskowego Domu Samopomocy. Młodzież z „Domu pod Serduszkiem” po raz kolejny przygotowała prace na aukcje oraz gadżety na loterię, za co

bardzo pięknie dziękujemy pani dy-rektor DPS.

Wszyscy artyści zaprezentowali się publiczności, która przybyła bardzo licznie i nie szczędziła braw wszystkim , od najmłodszych przedszkolaków po-czynając.

Nasi uczniowie zaprezentowali się wspaniale. Był pokaz mody, tańczące w uroczych kostiumach mażoretki, które towarzyszyły orkiestrze strażac-

kiej. Pięknie wypadły również śpiewa-jące gimnazjalistki i gwiazda wieczoru – Paula Władowska. W tańcu towarzy-skim w tym roku podziwialiśmy na-stępców Patryka Bińkowskiego i Kasi Zakrzewskiej, a mianowicie – Michała

Jak co roku dzieci z naszych szkół pod kierunkiem

przygotowały tradycyjne Święto Babci. Do remizy

trafiło około 200 babć. Burmistrz postanowił symbo-

liczne kwiaty wręczyć tej babci obecnej na sali, która

posiada najwięcej wnuków oraz prawnuków. Super-

bacią okazała się p. Zofia Piątkowska z ulicy Grodzkiej,

która doczekała się aż 24 wnuków i 34 prawnuków.

Gratulujemy.

sjs

Pawlaka z partnerką z włocławskiej szkoły tańca. Wszystkich zaskoczyła wygimnastykowana dziewczyna – Julia Adamowska.

Przez cały czas imprezy trwała loteria fantowa, a jej efektem było 468,57 zł. Atrakcją tego dnia była jak co roku licytacja prowadzona przez pana bur-mistrza Eugeniusza Gołembiewskiego. Wylicytowano przedmioty za 2930 zł. Jak każdego roku wszyscy chętni mogli sko-

rzystać z porad pań pielęgniarek z obu miejskich Ośrodków Zdrowia. Można było dokonać pomiaru ciśnienia, cukru a nawet sprawdzić swoją wagę.

Niezawodnie towarzyszyły nam od samego rana a nawet wcześniej mamy

z Rady Rodziców z Publicznego Gim-nazjum w Kowalu. Przygotowały żurek a w dniu finału, kanapki, częstowały ciastem, słodyczami, owocami i gorącą herbatą.

Nad bezpieczeństwem czuwali pa-nowie strażacy pod bacznym okiem pana naczelnika Zdzisława Szadkow-skiego. Kuchnia polowa i strażacka drabina z PSP we Włocławku (podzię-kowania dla komendanta Roberta

Majewskiego) były nie lada atrakcją dla uczestników imprezy.

Sztab XVII Finału WOŚP

17 Finał WOŚP17 Finał WOŚP

Jan Kanty Pawluśkiewicz z pamiątkowym dyplomem

Zofia Piątkowska posiadaczka 58 wnuków i prawnuków

Podziękowania dla autora hymnu Kowala

S u p e r B a b c i a Zofia Piątkowska

Page 3: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

3

Druga sygnalizacja przy obwodnicy

W związku z licznymi kolizjami i wypadkami, jakie miały miejsce przy skrzyżowaniu obwodnicy drogi nr 1 z drogą wojewódzką nr 269 (ulicą Wojska Polskiego) władze miasta Kowala podjęły działania związane z zabezpieczeniem tego skrzyżowania poprzez instalację drugiej wzdłuż obwodnicy Kowala sygnalizacji świetlnej.

Proces przygotowania dokumentacji, jak i spraw proceduralnych trwał przez kilka miesięcy. Na przełomie starego i nowego roku sygnalizacja zaczęła funkcjonować. Nie ucieszyło to z pewnością kierowców korzystających z obwodnicy, ale to właśnie brawura wielu z nich była powodem wypadków i kolizji, a w konsekwencji spo-wodowała budowę tejże sygnalizacji. Sygnalizacja przy skrzyżowaniu obwodnicy z ulicą Wojska Polskiego jest tzw. „sygnalizacją inteligentną”, a to oznacza, że ruch na obwodnicy będzie wstrzymywany tylko wtedy, kiedy na ulicy Wojska Polskiego oczekiwać będą pojazdy lub piesi chcący przemieścić się przez obwodnicę. Po to by uniknąć korków na obwodnicy nowa sygnalizacja została sprzężona z sygnalizacją przy ulicy Tylickiego, co spowodowało konieczność ułożenia kabla o długości ok. 800 mb. Sygnalizacja powstała na koszt Generalnej Dyrekcji, która ze swojego budżetu wyłożyła na ten cel kwotę 400 tys. zł. Po kilkunastu tygodniach jej funkcjono-wania można stwierdzić, że stanowi ona ułatwienie dla pieszych i rowerzystów. Nie zapobiegła jednak kilku kolizjom i wypadkom, które miały niedawno miejsce na tym skrzyżowaniu. Okazuje się, że żadne, nawet najbardziej nowoczesne urządzenia nie pomogą, jeśli ludzie nie myślą i lekceważą przepisy.

beg

Dokonane na wniosek burmistrza miasta i zainteresowanych mieszkańców pomiary hałasu związanego z ruchem pojazdów przemieszczających się obwodnicą wykazały konieczność budowy ekranów akustycznych. Ich budowa ruszyła na początku roku i zostanie wkrótce zakończona. Ekrany o długości ok. 1300 mb zostały sfinansowane w całości przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Ich koszt to niebagatelna kwota, bo aż 9 mln zł. Zainteresowanych mieszkańców in-formujemy, że mają oni prawo wnioskować o dokonanie kolejnych pomiarów, o ile hałas w ich domach przekracza dopuszczalne prawem normy. Dotyczy to jednak tylko osób mieszkających w pobliżu obwodnicy, która powstała „pod rządami” obowiązującego także w Polsce unijnego prawa, a to oznacza, że musi ona spełniać przepisy ochrony środowiska. Prawo to nie obejmuje niestety np. mieszkańców ulic Kołłątaja, Piłsudskiego, Tylickiego. Tam panuje prawo zastane, albo jak kto woli: tzw. prawo kaduka, które w tym wypadku trudno określić inaczej niż jako bezprawie.

sjs

Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu obwodnicy drogi nr 1 z drogą wojewódzką nr 269 (ul. Wojska Polskiego)

Obwodnica z ekranami

Ekrany przy skrzyżowaniu obwodnicy z ulicą Tylickiego

Page 4: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

4

nieprawdziwymi. Chcąc bowiem zy-skać poparcie dla swojej sprawy ogółu mieszkańców inicjatorzy protestu roz-taczali nieprawdziwą wizję likwidacji targowiska, twierdząc, że: „pozbawia się wpisanego w tradycję miasta Ko-wal cotygodniowego miejsca spotkań mieszkańców na rynku”. Burmistrz poinformował, że inicjatywa budowy drugiego po Polo-Markecie pawilonu handlowego w Kowalu to nie inicja-tywa władz miasta. Fakty są inne. Od kilku miesięcy trwa bowiem postę-powanie administracyjne w sprawie

wydania przez Urząd Miasta decyzji o warunkach zabudowy i zagospoda-rowania jednej z prywatnych działek sąsiadującej z targowiskiem miejskim, na której ma stanąć duży market. Jest to lokalizacja bardzo kontrowersyjna, zwłaszcza dla najbliższych sąsiadów wnioskodawcy, którzy nie chcą mieć przy własnym domu nie tylko marke-tu, ale przede wszystkim parkingu dla dziesiątków samochodów. Z punktu widzenia władz miasta bardzo pro-blematyczny jest także wyjazd tychże samochodów z parkingu – wprost na bardzo ruchliwą ulicę Kołłątaja. Postępowanie administracyjne w tej sprawie przedłuża się (strony sporu za-angażowały prawników), ale wszystko wskazuje na to, że spór ten zakończy się po myśli wnioskodawcy. Nie po-winno więc dziwić, że w tym stanie rzeczy władze miasta zdecydowały

Pod koniec grudnia ubiegłego roku na-sze miasteczko obiegła wieść, jakoby władze miasta postanowiły sprzedać targowisko pod supermarket. Zanie-pokojone tą wieścią środowiska ku-pieckie wystosowały petycję do Rady Miasta i Burmistrza z żądaniem odstą-pienia od tego rzekomego zamiaru. Pod petycją podpisały się 154 osoby, z tego 35 osób to właściciele sklepów, a pozostali to w głównej mierze ich pracownicy. Dziwić trochę może fakt, że pod petycją podpisały się również osoby będące mieszkańcami oko-

licznych gmin, w tym gminy Kowal, Baruchowo, Choceń czy Lubień Kuj. Ze swoją petycją przedstawiciele kup-ców zjawili się 30 grudnia 2008 r. na sesji Rady Miasta. Po przedstawieniu przez Przewodniczącego Rady Miasta treści petycji wywiązała się dyskusja, w trakcie której dokonano wymiany poglądów. Kupcy twierdzili, że budo-wa supermarketu w Kowalu spowo-duje „drastyczny wzrost bezrobocia” oraz „bankructwo małych i średnich przedsiębiorstw handlowych”.

Władze miasta, z Burmistrzem na czele, wyraziły z kolei swoje zrozu-mienie dla zaniepokojenia kupców związanego z budową marketów na terenie miasta – jest przecież rzeczą zrozumiałą, że każdy troszczy się o swoje dochody. Należy jednak pa-miętać, że walcząc o swoje interesy nie powinno się posługiwać argumentami

o wystawieniu na przetarg jednej z działek o powierzchni 1800 m2, bę-dącej częścią targowiska miejskiego, którego łączny obszar wynosi obec-nie 12 800 m2 (ok.1,3 ha). Za takim rozwiązaniem przemawiał nie tylko finansowy interes miasta, ale również względy bezpieczeństwa, bowiem ul. Dobiegniewska jest o wiele mniej ruchliwa niż Kołłątaja. Burmistrz wyja-śniał dalej, że trzeba coś zrobić, ażeby rozgęścić sieć handlową na terenie miasta, bowiem obecnie skupia się ona głównie przy skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Matejki. Mówił dalej, że dzięki skutecznym zabiegom władz miasta udaje się do tej pory np. od-wieść Zarząd Dróg Wojewódzkich od

zamiaru wprowadzenia linii ciągłej w ulicy Piłsudskiego, co byłoby bar-dzo dotkliwie dla kupców i klientów, bowiem utrudniłoby to dojazd do znajdujących się tam placówek han-dlowych. Z tego samego powodu nie ma w tej części miasta zamontowa-nych wzdłuż chodników chroniących pieszych barier z łańcuchami.

Burmistrz poinformował ponadto, że nie zgodził się też na zamknięcie wjazdu od strony ulicy Piłsudskiego na parking znajdujący się przy budynku biblioteki i policji, czego żądali od niego drogowcy. W zamian za odstą-pienie od tego żądania pracownicy miejscy przesunęli przejście dla pie-szych. Powiedział także, że każdy kto protestuje dziś przeciwko budowie marketu przy ul. Dobiegniewskiej czy Kołłątaja, musi zdawać sobie sprawę z tego, że podobny sklep może po-

wstać np. w najbliższym centrum miasta, co spowoduje chaos komuni-kacyjny, który wymusi wprowadzenie opłat za parkowanie.

Zdaniem Burmistrza w minionych la-tach staraniem władz miasta, z myślą o kowalskich kupcach i ich klientach, wybudowano i powiększono wiele par-kingów, ale miasto nie dysponuje już placami pod budowę nowych miejsc postojowych dla samochodów.

Władze miasta nie mogą ponadto hamować budowy nowych marke-tów, bo nie mają takich możliwości prawnych. Dziś każdy, kto dysponu-je placem i pieniędzmi na budowę może wybudować praktycznie to, co wybudować chce. Koncepcja budo-wy marketu przy ul. Dobiegniewskiej – zdaniem władz miasta – miała także i tę dobrą stronę, że z pieniędzy uzy-skanych ze sprzedaży działki miejskiej można byłoby zmodernizować plac targowy, którego obecny stan trudno uznać za zadowalający. Na zakoń-czenie swojej wypowiedzi Burmistrz stwierdził, że według jego wiedzy problem sprzedaży działki przy ulicy Dobiegniewskiej, przeciwko czemu protestują przedstawiciele kupców, rozwiąże się sam. Stanie się tak, dlate-go, bo zaproponowana przez władze miasta cena jest bardzo wysoka, bo wynosi, licząc z podatkiem VAT, ponad 650 tys. zł za działkę o powierzchni tyl-ko 1800 m2. Według wiedzy Burmistrza żadna z firm, która deklarowała wcze-śniej zainteresowanie budową marke-tu w Kowalu, nie jest skłonna zapłacić tak wysokiej ceny w warunkach kryzy-su finansowego, który dotarł również i do nas. Burmistrz zaproponował, żeby Rada Miasta wstrzymała się z rozpatry-

waniem petycji kupców do 13 stycz-nia, bowiem w tym dniu mija termin wpłaty wadiów upoważniających do wzięcia udziału w przetargu, który zo-stał wyznaczony na 16 stycznia. Propo-zycja Burmistrza została przez radnych zaakceptowana.

Faktycznie, do 13 stycznia br. na kon-to Urzędu Miejskiego nikt nie wpłacił wadium. Przetarg, więc się nie odbył, ale nie oznacza to, że problem kowal-skich kupców z konkurencją marke-tów zniknął. O dalszym ciągu zdarzeń i tak zdecydują prawa rynku, którymi rządzą popyt i podaż, a więc nie tylko sprzedający, ale i także rosnące ocze-kiwania kupujących.

Z informacji znajdujących się w Urzę-dzie Miasta wynika, że Biedronka nie zrezygnowała z budowy swojego skle-pu na terenie Kowala.

beg

Otwarcie 30 maja br. PoloMarketu, drugiego po Lewiatanie marketu w naszym mieście zgromadziło wielu mieszkańców Kowala i okolic, ale – jak sprawdziliśmy tego dnia w innych sklepach również nie brakowało klientów…

przeciw marketom

Page 5: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

5

Od nowego roku wszystkie śmieci z Kowala wożone są nie na składowisko w Przy-

datkach Gołaszewskich, a do Regional-nego Zakładu Utylizacji w Machnaczu. Choć wydawać to się może dziwne, ale jest to pod względem ekonomicznym rozwiązanie o wiele korzystniejsze od dotychczasowego. Koncepcja zmiany w zakresie gospodarki odpadami na terenie Kowala nie powstała z dnia na dzień. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem: i tym unijnym, i tym ogólnopolskim, i tym, który obowiązu-je na terenie naszego województwa takie składowiska, jak w Przydatkach Gołaszewskich tracą rację bytu. Nowa, niezależna od władz miasta polityka w zakresie gospodarki odpadami zdecydowanie preferuje odzyskiwa-nie odpadów lub ich utylizację, a nie ich składowanie na wysypisku w for-mie balastu dla środowiska na setki najbliższych lat. Argumentem, który ma wymusić zachowania zgodnie z tą zasadą są tzw. opłaty, które de facto są karami, za składowanie tzw. zmie-szanych odpadów na składowiskach.

W 2008 roku kara za złożenie na wysypisku jednej tony zmieszanych odpadów wynosiła 75 zł. W 2009 roku została podwyższona do 100 zł, zaś w 2012 roku kara ta ma być podwyż-szona aż do 200 zł za 1 tonę niepose-gregowanych odpadów. W praktyce oznacza to, że za jeden mały pojemnik z odpadami, którego zawartość średnio rzecz ujmując waży 30 kg, trzeba dziś płacić ponad 3 zł kary, zaś w 2012 roku będzie to blisko 7 zł!!! Do tej kwoty trzeba doliczyć opłatę na rzecz tego, który prowadzi wysypisko – dzisiaj jest to także nie mniej niż 3 zł za mały po-jemnik. Do sumy tych wyliczeń trzeba także dołożyć wynagrodzenie na rzecz firmy, która zabiera odpadki z gospo-darstw domowych z tytułu pensji dla pracowników, kosztów amortyzacji samochodu, zakupu paliwa, podat-ków itp. Na przełomie roku 2008/2009 władze miasta stanęły więc przed wyborem: czy zgodnie z żądaniem Gminy Kowal dołożyć 500 tys. zł do rozbudowy wysypiska w Przydatkach

Gołaszewskich i zgodzić się na 25% podwyżkę (z 70 zł w 2008 r. do 90 zł w 2009 roku za każdą tonę przywie-zionych odpadów) z tytułu opłat na rzecz gminnego Zakładu Usług Ko-munalnych za prowadzenie wysypi-ska, czy też poszukać innych rozwią-zań. Kontynuacja współpracy z Gminą Kowal, oprócz konieczności wyłożenia 500 tys. zł z budżetu miasta na rozbu-dowę wysypiska w Przydatkach Goła-szewskich oznaczałaby także, że w per-spektywie 3–4 najbliższych lat cena za jeden pojemnik musiałby wzrosnąć do poziomu 15–20 zł za opróżnienie każ-dego z nich!!! W tej sytuacji Burmistrz Miasta podjął rozmowy z prezydentem Włocławka Andrzejem Pałuckim, a na-stępnie z Zarządem SANIKO (firma sta-nowi własność samorządu Miasta Wło-cławka), które prowadzi składowisko w Machnaczu. W wyniku tych rozmów, od 2 stycznia br. odpady wytworzone przez mieszkańców Kowala trafiają do Machnacza. Za 1 tonę ponosimy opłaty na rzecz Saniko w łącznej wysokości 146 zł, do której to kwoty należy doli-czyć koszty transportu, co daje łącznie koszty w wysokości ok. 160 zł za 1 tonę, a więc 30 zł taniej niż gdybyśmy dalej współpracowali z Gminą Kowal w za-kresie gospodarki odpadami. Jakby nie liczył, dla mieszkańców Kowala jest to bardziej korzystne rozwiązanie. Dla jasności sprawy warto podkreślić, że opłaty zaproponowane przez Saniko, dlatego są niższe, bo w Machnaczu wszystkie odpady, nawet te zmiesza-ne w pojemnikach, są segregowane, w wyniku czego w formie balastu de-ponowanych jest tylko 40% przywie-zionych śmieci, a nie blisko 100%, jak to się dzieje w składowisku Przydatkach Gołaszewskich. Dzięki temu Saniko nie płaci na rzecz Urzędu Marszałkowskie-go karnych opłat w wysokości 100 zł za każdą tonę przywiezionych odpadów, a jedynie 40 zł, bo reszta, czyli 60% odpadów jest utylizowanych, bądź przetworzonych. Dzięki porozumieniu z władzami miasta Włocławka i Zarzą-dem Saniko mieszkańcy Kowala mają w chwili obecnej do wyboru: możli-wość korzystania z usług Zakładu Go-

spodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, który od początku roku pobiera opłatę 7,5 zł lub z usług PGK Saniko – opłata 6,36 zł za mały pojemnik, a więc tyle samo ile płacą mieszkańcy Włocław-ka. Burmistrzowi udało się bowiem przekonać Zarząd Saniko, że Kowal jest zwartym obszarem i znajduje się w podobnej odległości od Machna-cza, jak niektóre dzielnice Włocławka. Sprawa stosowania przez Saniko takich samych opłat dla mieszkańców Kowa-la i Włocławka jest bardzo ważna, a to dlatego, że o cenach za usługi świad-czone przez Saniko na rzecz mieszkań-ców decyduje Rada Miasta Włocławka. Warto w tym miejscu dodać, że Saniko, jako jedyna firma świadczy usługi m.in. na terenie Gminy Kowal, ale tam opłata za opróżnienie jednego małego po-jemnika wynosi 9,5 zł, a to dlatego, że władze gminy uparły się, ażeby śmieci ich mieszkańców były deponowane nie w Machnaczu a na ich wysypisku w Przydatkach Gołaszewskich przez co mieszkańcy gminy Kowal płacą ok. 2 zł więcej za jeden pojemnik, niż płacić by mogli. Nie nam oceniać, czy tak pojmowany patriotyzm lokalny jest korzystny dla naszych sąsiadów. Kwestia pobierania takich samych opłat przez Saniko w Kowalu i we Włocławku ma więc dla mieszkańców Kowala zasadnicze znaczenie, bowiem zgodnie z Uchwałą Rady Miasta od 1 lipca br. Zakład Gospodarki Komu-nalnej i Mieszkaniowej zaprzestaje działalności polegającej na wywozie śmieci, przekazując świadczenie usług właśnie włocławskiemu SANIKO. Nie jest prawdą, co twierdzą niektórzy, że władze miasta rezygnują z opłacalnej działalności. Z przeprowadzonej anali-zy wynika, że w 2008 r. ZGKiM z tytułu odbioru nieczystości stałych od miesz-kańców i przedsiębiorców osiągnął przychód w wysokości – 224 tys. zł, ponosząc jednocześnie łączne koszty z tym związane – 292 tys. zł. Na koszty te składają się: koszty składowania od-padów na wysypisku w Przydatkach Gołaszewskich – 131 tys. zł, wynagro-dzenia pracowaników wraz z pochod-nymi – 118 tys. zł, amortyzacja – 20 tys.

Nasze śmieci na Machnacz,

a SANIKO do Kowalazł oraz koszty utrzymania śmieciarki – 23 tys zł. Z zestawienia tego wynika, że poniesiona przez ZGKiM strata to kwota 68 tys. zł. W chwili obecnej trwa uzgadnianie szczegółów tej operacji w taki sposób, aby zabezpieczyć inte-resy i naszych mieszkańców, i pracow-ników ZGKiM, z których trzech otrzyma propozycję stałej pracy w SANIKO. Tam też najprawdopodobniej trafi nasza śmieciarka, oczywiście o ile miasto otrzyma stosowną finansową rekom-pensatę. Przed nami uczynił tak Radzie-jow i Lubraniec. Saniko jest bowiem przedsiębiorstwem specjalistycznym i może sobie pozwolić na drogie tech-nologie, polegające np. na produkcji gazu z odpadów czy ich spalanie w taki sposób, aby to było nieszkodliwe dla środowiska. Dziś zgodna z prawem i wymogami Unii Europejskiej w zakre-sie ekologii gospodarka odpadami to nie tylko odbiór śmieci z gospodarstw domowych, czy ich segregacja, ale to także utylizowanie różnego rodzaju odpadów niebezpiecznych i kłopo-tliwych typu: baterie, akumulatory, świetlówki, komputery, sprzęt AGD czy gruz budowlany. Sprawa odpadów to bardzo poważny problem i dlatego będziemy o wszystkich decyzjach in-formować mieszkańców na bieżąco. Dziś warto odnotować, iż w wyniku przeprowadzonej w roku ubiegłym akcji podpisywania umów na wywóz nieczystości o ponad 200 ton, czyli z 754 ton do blisko 970 ton zwiększyła się ilość odpadów, które zostały zebra-ne z posesji naszych mieszkańców. Zasadnie więc można przypuszczać, że o tyle mniej śmieci trafiło do lasu, przydrożnych rowów czy pojemników wystawionych w publicznych miej-scach, a to jest przecież najważniejsze. Czy zmiana firmy obsługującej miasto w zakresie gospodarki odpadami oka-że się decyzją słuszną – pokaże czas. Ponad 200 rodzin w Kowalu, które już korzystają z usług SANIKO wie najlepiej, że jeśli coś się dla nich zmieniło to tylko rachunki, które nieznacznie zmalały.

pt

Page 6: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

6

O m i e ś c i e i j e g o p r o b l e m a c h z burmistrzem Kowala Eugeniuszem Gołembiewskim rozmawia Szymon Struciński

Szymon Struciński: Panie Burmistrzu Gazety donoszą, że żyje Pan z Wójtem jak przysłowiowy pies z kotem…

Eugeniusz Gołembiewski: Gazety piszą różne rzeczy: prawdę, i nieprawdę też. I to właśnie akurat jest nieprawda, bo ja nigdy nie byłem i nie jestem w konflikcie za-równo z poprzednim wójtem Gminy Kowal Markiem Szubskim, jak i z obecnym Stanisławem Adamczykiem. Te stosunki określiłbym jako prawdziwie koleżeńskie, co oczywiście nie oznacza, że we wszystkim się zgadzamy. W niektórych sprawach miasto i gmina mają odrębne interesy, a my z Wójtem jesteśmy po to, aby interesy te reprezentować. Boleje natomiast szczerze nad tym, że praktycznie nie ma żadnych relacji pomiędzy radami obu gmin, które w ostatnim czasie spotykają się nie częściej niż jeden raz w kadencji, a to stanowczo za mało. Kiedy się ludzie spotykają łatwiej wtedy o zrozumienie odrębnych racji, jak chociażby tych związanych z rozwojem miejskiego układu drogowego na styku miasto–gmina, na czym mi zależy. Bardzo rozczarowało mnie stanowisko władz gminy np. w sprawie poszerzenia ulicy Polnej, która jest drogą graniczną. Obecnie cały jej pas drogowy ma tylko 4 m, a chciałem żeby miał ok. 10 m, bo ulica to nie tylko jezdnia, ale także chodniki. Media doniosły jednak, że Gmina Kowal nie zgadza się na tę propozycję, bo nie chce nowej obwod-nicy o szerokości 10 m. Szczerze tego żałuję, bo teren po obu stronach ulicy Polnej to miejsce interesujące dla inwestorów.

S.S.: Czy powodem ochłodzenia stosunków między miastem a gminą nie stała się sprawa śmieci?

E.G.: Być może coś jest na rzeczy. Samorząd miasta nie mógł się jednak zgodzić na postawione nam przez Gminę Kowal ultimatum, które sprowadzało się do tego, że jeśli chcecie dalej korzystać z wysypiska śmieci w Przydatkach Gołaszewskich to wyłóżcie z budżetu miasta 500 tys. zł na jego rozbudowę i płaćcie po około 200 zł za każdą złożoną tam tonę odpadów. To właśnie te żądania spowodowały, że zro-dziła się koncepcja współpracy z Saniko, którą oceniam za korzystną dla naszych mieszkańców.

S.S.: Niektórzy jednak z nich sądzą, że podjecie decyzji o zaprzestaniu działal-ności ZGKiM w zakresie odbioru odpadów od mieszkańców było błędem…

E.G.: Każdemu zainteresowanemu mogę udostępnić analizę, z której jednoznacznie wynika, że w 2008 r. ZGKiM poniósł 68 tys. zł strat z tytułu tej działalności, pomimo podpisania wielu nowych umów. O nowe umowy z mieszkańcami walczyliśmy nie po to, żeby na mieszkańcach zarobić, ale po to, żeby było czyściej. I dzisiaj z pewnością czyściej jest. Wystarczy wjechać do lasu od strony Kowala i Gołaszewa i porównać, gdzie jest lepiej. Ja twierdzę, że od strony miasta, a to dlatego, że u nas od niedawna wskaźnik gospodarstw domowych z umowami na odbiór śmieci znacząco przekra-cza 90%, podczas, gdy w sąsiedniej gminie jest o wiele mniejszy. To prawda, ze na śmieciach można robić biznes, ale trzeba dysponować rynkiem odbiorców o wiele większym niż w Kowalu. Można wówczas stosować nowoczesne technologie i można przy okazji proponować niższe ceny. ZGKiM mógłby także zarabiać na śmieciach, ale cena za 1 pojemnik musiałaby wynosić obecnie nie 7,50 zł ale 10 zł. Póki co, Sa-niko zaproponowało cenę 6,36 zł, a wiec taką samą, jaka obowiązuje mieszkańców Włocławka. Najbardziej cieszę się z tego, że udało mi się wynegocjować z Zarządem Saniko, że ceny ich usług w Kowalu będą takie same jak we Włocławku. Wynego-cjowałem również możliwość przejścia do pracy w Saniko 3 osób, które w ZGKiM zajmowały się odbiorem śmieci. O tym, że ta decyzja nie była błędna świadczy też, że – z tego, co słyszę – również Gmina Kowal zamierza od nowego roku przekazać całość gospodarki odpadami właśnie włocławskiemu Saniko. Od 5 lat jesteśmy w Unii Europejskiej, a to oznacza coraz bardziej rygorystyczne przepisy w zakresie ochrony środowiska, włącznie z dotkliwymi karami finansowymi.

S.S.: Ochrona środowiska to także ścieki komunalne, a z tym nasze miasto ma ostatnio spore problemy i znajduję się w zmasowanym ogniu krytyki ze strony mediów i części mieszkańców gminy Kowal…

E.G.: Zacznę od tego, że od początku mojego funkcjonowania w charakterze bur-mistrza Kowala porządkowanie gospodarki wodno-ściekowej traktowałem zawsze jako jeden z najważniejszych priorytetów. Dorobiliśmy się ponad 20 km kanalizacji oraz oczyszczalni ścieków, która w momencie powstawania była wystarczająca. Czasy się szybko zmieniają. Dziś łazienkę ma każdy, zmienia się również charakter ścieków, chociażby poprzez chemię, której coraz więcej zużywamy w naszych gospo-darstwach domowych. Zawsze przekonywano mnie, że w każdym mieście, nawet tak małym, jakim jest Kowal, najtrudniej jest zbudować sieć kanalizacji sanitarnej, bowiem oczyszczalnię buduje się w jednym miejscu i nie jest to dla specjalistów rzecz bardzo skomplikowana. Przyznaję, ze dałem się zwieść obietnicom rządowych decydentów, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej, pieniędzy na takie inwestycje jak oczyszczalnie ścieków na pewno nie zabraknie. Zgodnie z systemem rozdziału środków unijnych, ich dysponentami dla takich stosunkowo nie dużych inwestycji, jaką jest np. nasza oczyszczalnia, są samorządy wojewódzkie. W kujawsko-pomor-skiem, inaczej niż w pozostałych 15 województwach, postanowiono, że inwestycje z ochrony środowiska będą dotowane tylko w 50%! Stoimy przed dylematem, który spędza mi sen z powiek. Wiem, że przyjęcie dotacji unijnej na takich niekorzystnych warunkach oznaczać będzie konieczność bardzo dużego zadłużenia miasta, które – realnie rzecz biorąc – będzie można spłacić tylko poprzez skokową podwyżkę opłat za ścieki. Ale wiem także, że innych środków pomocowych może już nie być i wiem też, że jeśli nie podejmiemy się budowy nowej oczyszczalni to skażemy się na bardzo dotkliwe kary finansowe, a także na możliwość procesu z Gminą Kowal o odszkodowanie, którego z pewnością nie wygramy. Ja nie jestem burmistrzem przywiezionym w teczce, ale mieszkańcem Kowala i wszystkie podejmowane przez samorząd miasta decyzje dotykają mnie i moich bliskich tak samo, jak i wszystkich pozostałych kowalan. Mnie bardzo zależy na tym, żeby mieszkańcy odbierali mnie nie jako tego, który jest na zewnątrz nich, ale jako tego, który działa w ich imieniu i na rzecz ich interesu. Samorząd miasta nie jest, bowiem po to, ażeby gnębić mieszkań-ców, ale żeby rozwiązywać wszystkie te problemy, których pojedynczy członkowie naszej społeczności nie są w stanie rozwiązać sami, bo przecież nikt sam nie jest w stanie wybudować chodnika, drogi czy oczyszczalni. Jest jednak oczywiste, że taka sama decyzja jednych zadowala, a innym się nie podoba. Bo różne są w naszej społeczności interesy np. kupujących i sprzedawców, a ponadto „jeszcze się taki nie narodził, żeby wszystkim dogodził”. Przed ostatnimi wyborami moi oponenci oskarżali mnie o to, że zachowuję się jako „król i władca Kowala”. To nie jest prawda. Ja dobrze wiem i zawsze o tym pamiętam, że władzą i właścicielem Kowala jest ogół jego mieszkańców, burmistrz co najwyżej jest wynajętym przez nich rządcą, dziś powiedzielibyśmy menadżerem, takim Bogumiłem Niechcicem z pamiętnych „Nocy i Dni”, który swoją uczciwą, sumienną i solidną pracą pomnażał dorobek tych, którzy go wynajęli. Niechcic w pracę wkładał także swoje serce i w tym czuję się do niego podobny…

S.S.: Rozmawiamy dziś głównie o problemach, ale zdarzyły się w ostatnim czasie również rzeczy bardzo przyjemne…

E.G.: To prawda. Cieszę się bardzo z naszego Orlika, który zbiera zewsząd bardzo pochlebne opinie. Najważniejsze jednak jest to, to, że gromadzi on bardzo wiele nie tylko młodych osób, które chcą uprawiać sport. Na razie jest jeszcze trochę organi-zacyjnego chaosu, ale jestem pewien, że uda się wypracować właściwy model jego funkcjonowania. Myślę, że byłoby rzeczą dobrą powołać przy Orliku taką swego rodzaju radę, złożoną z przedstawicieli różnego rodzaju zainteresowanych grup sportowych, ale także i wiekowych, po to, aby każdy wiedział, kiedy można pograć w piłkę nożną, siatkówkę czy tenisa.

S.S.: A jak Pan ocenia inaugurację obchodów w katedrze na Wawelu 700-lecia urodzin króla Kazimierza Wielkiego?

E.G.: Z całą pewnością było to wielkie historyczne dla naszego miasta wydarze-nie. To niesamowite, że do Krakowa siedmioma autobusami i kilkunastoma

dokończenie na str. 7

Page 7: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

7

dokończenie ze str. 6samochodami osobowymi pojechało ponad trzysta osób, a więc 10% mieszkańców naszego miasta!!! Byli również przedstawiciele wielu miast kazimierzowskich oraz szkół noszących imię Kazimierza Wielkiego z całej Polski. Jako społeczność lokalna zaprezen-towaliśmy się z jak najlepszej strony. Byliśmy tam w najmocniejszym składzie: z Janem Nowickim, orkiestrą z mażoretkami i chórem z Anią Sokołowską na czele. To niesamowite, że do składu chóru, często po latach przerwy powróciły na ten jeden raz dorosłe już teraz kobiety, niejednokrotnie matki dzieciom. Na gościach spoza Kowala wielkie wrażenie swoją grą uczyniła też orkiestra dęta. W trakcie fanfar na podniesienie wydawało się, że zatrzęsły się mury na Wawelu. Niezapomnianym przeżyciem był także przemarsz z Wawelu na Rynek Główny. Z orkiestrą, z mażoretkami, z transparentem informującym o tym, skąd i w jakiej sprawie przybyliśmy, sztandarami i flagami miasta budziliśmy bardzo życzliwe zainteresowanie krakowian i turystów. Przez kilka godzin odnosiło się wrażenie, że Kowal opanował stary Kraków. Takie przeżycia budują wspólnotę, dają poczucie jed-ności i tożsamości opartej na prawdziwych wartościach. Czyniłem to już w katedrze na Wawelu, ale korzystając z tej okazji raz jeszcze chcę serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom uroczystości, którzy nie bacząc na trudy i niewygody długiej podróży zde-cydowali się na wyjazd do Krakowa. Osobne podziękowania kieruję pod adresem ks. Proboszcza, całej naszej straży na czele z naczelnikiem Zdzisławem Szadkowskim, dla naszej orkiestry i jej kapelmistrza Roberta Stranca, dla chóru „Cantica” i jego dyrygenta Stanisława Kulawiaka Od wielu osób wiem, że praca lub stan zdrowia nie pozwoliły im na wyjazd do Krakowa, a że warto było tam jechać może przekonać się każdy z filmu, który dokumentuje to podniosłe i wzruszające wydarzenie.

S.S.: Czy komitet budowy pomnika króla Kazimierza Wielkiego czy zdąży zakończyć jego budowę do kwietnia przyszłego roku?

E.G.: Myślę, że tak. Dzięki bezinteresownej pomocy projektantów i przedsiębiorców, w tym zwłaszcza wykonawcy Polomarketu firmy Bagdziński z Włocławka oraz Przed-siębiorstwa Lumac z Kowala, udało się już wykonać fundament, żelbetową płytę

oraz betonowy cokół, który będzie obłożony granitem. Rzeźbiarz Tadeusz Bieniewicz przystąpił do rzeźbienia postaci króla. Na koncie zgromadziliśmy już prawie 30 tys. zł i wpłat ciągle przybywa od mieszkańców, organizacji społecznych, przedsiębiorców oraz naszych rodaków z różnych miejsc w Polsce. Wysokość wpłat indywidualnych jest różna: od przysłowiowego grosza do 2 tys. zł, które przekazał jeden z nowych mieszkańców Kowala. Wszystkim ofiarodawcom serdecznie dziękuję. Potrzebujemy jeszcze około 50–60 tys. zł i wierzę, że uda nam się te środki zgromadzić. Nie zgadzam się z tymi, którzy mówią, że zamiast pomnika powinienem zająć się budową oczysz-czalni ścieków. Trzeba robić i to, i to. Ponadto, to zupełnie inny, nieporównywalny rząd wydatków: koszt pomnika to bowiem nieco ponad 100 tys. zł, a oczyszczalnia to wydatek rzędu 7–8 mln zł. Staram się bardzo, ażeby pomnik wzniesiony był ze skła-dek darczyńców, a nie z budżetu miasta. Mam świadomość tego, że nie wszystkim się ta inicjatywa podoba. Krytykami są najczęściej ci, którzy nigdy na nic z własnej kieszeni nie dają: ani na Owsiaka, ani na Radio Maryja, ani na remont kościoła, sport czy cokolwiek innego. To oczywiście ich dobre prawo, ale tak samo dobrym prawem innych jest możliwość wpłacania datków na budowę pomnika. Niedawno jeden z ofiarodawców powiedział mi, że daje swoje pieniądze na pomnik, bo chce mieć satysfakcję w tym bardzo ważnym przesięwzięciu. Jest bardzo wiele osób, które kocha nasze miasto i jego historię. Myślę tu też o kowalakach i przyjaciołach naszego miasta niemieszkających w Kowalu. Pierwszym ofiarodawcą na pomnik był mieszkający od kilku lat w Irlandii Sławomir Chabasiński, który przekazał 50 euro. Chcę też podkreślić, że poczyniliśmy starania, aby do tego przedsięwzięcia załatwić środki unijne. W najbliższym czasie rozpoczną się prace przy zakładaniu parku im. Ka-zimierza Wielkiego, w którym pomnik stanie. W ponad w 80% będą one sfinansowane z dotacji unijnych oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Toruniu. Pamiętam, ile głosów krytyki było przy okazji modernizacji starego parku. Dziś jest on wizytówką miasta i dumą jego mieszkańców. Wierzę, że z Kazimierzem Wielkim, jego pomnikiem i parkiem noszącym jego imię będzie podobnie. S.S.: Dziękuję za rozmowę.

O m i e ś c i e i j e g o p r o b l e m a c h …

Ostatnich kilka tygodni 2008 roku oraz pierwsze miesiące roku bieżącego to wielki wysiłek ukierunkowany na pozyskanie dla naszego miasta, jak najwięk-szej ilości środków na wspieranie inwestycji miejskich: środków unijnych, ale także pochodzących z i innych źródeł. Efektem tych starań jest m.in. uzyskanie promesy, czyli pisemnej obietnicy otrzymania dotacji na przedłużenie ulicy Piwnej (dotyczy jej fragmentu zlokalizowanego na nowym osiedlu „Na Górce”), na budowę jezdni ulicy bł. Dominika Jędrzejewskiego, na urządzenie Parku im,. Kazimierza Wielkiego, w tym na nasadzenia. Staramy się jeszcze o środki na inne zadania, w tym zwłaszcza na rozbudowę i modernizację oczyszczalni ścieków, o czym szczegółowo piszemy w odrębnym tekście. W działaniach o pozyskanie środków na inwestycje problemem dla samorządu miasta Kowala nie było i nie jest napisanie dobrego wniosku, tzw. aplikacji, ale to, że do otrzymania środków zewnętrznych na nasze inwestycje konieczne są środki pocho-dzące z budżetu miasta, czyli tzw. środki własne. Nikt bowiem dziś nie daje dotacji na sfinansowanie całości inwestycji. Procent ich dofinansowania jest różny i kształtuje się w naszym województwie od 50 do maksimum 75% kosztów zadania. Najniżej dofinansowane są inwestycje drogowe oraz inwestycje z ochrony środowiska, w tym oczyszczalnie ścieków. Gdyby Kowal znajdował się w jakimkolwiek innym województwie niż kujawsko-pomorskie, moglibyśmy liczyć na o wiele wyższe dofinansowanie, zwłaszcza tak potrzebnej miastu nowej oczyszczalni ścieków, bowiem w 11 województwach naszego kraju oczyszczalnie ścieków dofinansowane są w wysokości 85%, w 3 dofinan-sowanie wynosi – 75%, a w 2 – 70% ich wartości. Z czego to wynika? Naszym zdaniem powodem tego stanu rzeczy jest to, że bardzo wiele środków unijnych w naszym województwie w trybie bezkonkursowym postanowiono przyznać na mocy decyzji politycznych na inwestycje największych miast naszego regionu,

Środki na inwestycje są, ale…

co stało się to kosztem tych mniejszych i biedniejszych samorządów do których Kowal się zalicza. Trudno jest też się cieszyć z tego, że efektem naszych starań jest wpisanie do Wojewódzkiego Programu Rozwoju Bazy Sportowej budowy nowej hali sportowej w Kowalu do 2015 roku, z obietnicą przekazania 30% jej wartości tj. 2,4 mln zł z budżetu województwa i Totalizatora, jeśli się wie, że pozostałe 70% musiałoby wyłożyć ze swojego nad wyraz skromnego budżetu nasze miasto, bo wiele wskazuje na to, że Powiat nie zechce uczestniczyć w tym przedsięwzięciu, choć wydawać by się mogło, że nie powinno być to trudne, jeśli zważyć na ludzi z naszego terenu we władzach powiatu. Są to sprawy trudne, ale piszemy o tym szczerze i otwarcie. W każdym prawie numerze piszemy na różne sposoby o budżecie naszego miasta. Piszemy także o jego zadłużeniu. Pod koniec ubiegłego roku spadło ono, w wyniku korzystnej sprzedaży dzia-łek budowlanych do symbolicznej kwoty ok. 30 tys. zł. W związku z Orlikiem i planowanymi w roku bieżącym inwestycjami zadłużenie Kowala przekroczy znacząco 1 mln zł, nie licząc oczyszczalni ścieków. Jeśli rada podejmie decyzję o przyjęciu unijnej dotacji z Urzędu Marszałkowskiego na sfinansowanie 50% wartości oczyszczalni, oznaczać to będzie konieczność zaciągnięcia 3–4 mln zł pożyczki. Wszystko to razem spowoduje, że nie będzie pieniędzy na kolejne inwestycje, bo pożyczki mają to do siebie, że trzeba je spłacać i będzie to dolegliwe także i dla nas mieszkańców.

Za rok będzie kampania przedwyborcza, a wraz z nią – jak uczy doświadcze-nie – pojawią się rozliczne pomysły na to wszystko, co warto byłby w naszym mieście zbudować czy jakie instytucje do życia powołać. Papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie. Obiecujących jednak zawsze warto pytać: skąd zamierzają brać środki na realizacje swoich pomysłów i obietnic.

beg

Page 8: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

8dokończenie na str. 9

W okresie ostatnich tygodni lokal-na prasa wydrukowała kilka bardzo krytycznych artykułów dotyczących negatywnego wpływu istniejącej oczyszczalni ścieków w Kowalu na środowisko naturalne gminy Kowal, w tym zwłaszcza na wsie Grodztwo i Dębniaki. Artykuły te, a także kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochro-ny Środowiska są między innymi re-zultatem petycji grupy mieszkańców oraz stanowiska władz gminy Kowal. Chcąc być w zgodzie z prawdą, trze-ba stwierdzić, że nasi sąsiedzi mają rację, że nie chcą tolerować dłużej uciążliwości ze strony ścieków wy-twarzanych przez mieszkańców Kowala. Ten problem w rozmowach między władzami samorządowymi miasta i gminy był poruszany w mi-nionych latach wielokrotnie. Nie jest prawdą natomiast, jak twierdzą nie-którzy, że władze miasta niczego w tej sprawie nie starały się czynić, aby pro-blem ten został rozwiązany. O tym, co czynili w tej sprawie Burmistrz, Rada Miasta Kowala i podległe im służby zaświadcza harmonogram działań, które były podejmowane w ostatnich latach w tej sprawie. Dla dopełnie-nia warto też poinformować o nieco wcześniejszej propozycji Burmistrza budowy wspólnej dla miasta i części gminy Kowal oczyszczalni ścieków, która zgodnie z koncepcją pochodzą-cą jeszcze z lat 80. XX w. miałaby być zlokalizowana we wsi Dębniaki. Koszty byłyby rozłożone proporcjonalnie do ilości wytwarzanych ścieków. Propo-zycja ta złożona na piśmie pozostała jednak bez odpowiedzi. W związku z takim stanowiskiem samorządu gmi-ny Kowal władze miasta rozpoczęły działania na własną rękę od wpisania w 2002 r. budowy nowej oczyszczal-ni ścieków w Kowalu do Krajowego Programu Budowy Oczyszczalni Ścieków Komunalnych. Inwestycja ta pojawia się ponadto od wielu już lat we wszystkich planach rozwojowych miasta, w tym z pochodzącej z 2002 r. Strategii Rozwoju Miasta i Gminy Ko-wal na lata 2002–2020, Planie Odno-wy Miejscowości, Powiatowym Planie Zamierzeń Inwestycyjnych na lata 2007–2013.

Wstępną decyzję o rozpoczęciu tej inwestycji Rada Miasta podjęła w 2004 r. poprzez zlecenie specjali-stycznej firmie opracowania koncep-

cji, która miała dać odpowiedź na py-tanie:, w jakiej części Kowala, a przede wszystkim, jaką oczyszczalnię należy zbudować? Po opracowaniu koncep-cji w 2005 r., wyłoniona w przetargu warszawska firma Prodlew wykonała w 2006 r. dokumentację techniczną. Wy-nikiem tych opracowań jest decyzja o kompleksowej modernizacji i rozbu-dowie oczysz-czalni ścieków przy ulicy Do-biegniewskiej, w taki sposób, ażeby oczysz-czalnia była jak najmniej uciąż-liwa dla najbliż-szego sąsiedz-twa, zwłaszcza pod względem przykrego za-pachu i potra-fiła „przerobić” około 1000 m3 na dobę, a więc ilość znacząco przekraczającą obecne potrze-by w tym zakre-sie. Średnio na dobę do celów komunalno-by-towych zużywa-my bowiem ok. 650 m3 wody, z których 90% zamienia się w ścieki, nie liczymy tu wody zu-żywanej do podlewania ogródków, czy produkcji rolnej. Zapyta ktoś: po co budować oczyszczalnię z takim za-pasem? Albo: czy nie można budować oczyszczalni etapami? Otóż, nie, bo przeprowadzone jesienią ubiegłego roku przez specjalistyczną firmę z Gdy-ni badania wykazały, że w rurze kana-lizacyjnej doprowadzającej ścieki do oczyszczalni przepływa dużo więcej cieczy niż to wynika z danych o pro-dukcji wody i jej sprzedaży mieszkań-com. Uśrednione wyniki z 7 dni dały wynik ok. 800 m3 na dobę. Potwierdziły one wcześniejsze przypuszczenia, że do systemu miejskiej kanalizacji sani-tarnej przedostają się wody gruntowe, których poziom w Kowalu jest w wielu miejscach bardzo wysoki. Należy tak-że pamiętać o tym, że wielu naszych mieszkańców niezgodnie z prawem podłączyło do kanalizacji sanitarnej wody opadowe ze swoich posesji, co

powoduje, że w dni deszczowe ilość ścieków trafiających do oczyszczalni gwałtownie rośnie, co z kolei wypłu-kuje złoże biologiczne oczyszczające ścieki. Już teraz uprzedzamy, że prak-tyki z nielegalnym podłączaniem do kanalizacji sanitarnej wód deszczo-wych będą sukcesywnie eliminowane. Postępujących niezgodnie z prawem

jest bardzo łatwo wychwycić. Wystar-czy, bowiem otworzyć właz studni kanalizacji sanitarnej, wpuścić dym i sprawdzić z rynien, których domów, dym ten wydostaje się na zewnątrz. Jeszcze łatwiej jest wskazać tych, którzy produkują ścieki i pozbywają się ich nielegalnie podłączając się na przykład do kanalizacji deszczowej. Na 1015 gospodarstw domowych w Kowalu umowę na zrzut ścieków do kanalizacji miejskiej posiada dziś 910 gospodarstw domowych. Wszyst-kie gospodarstwa domowe i przedsię-biorstwa, które do kanalizacji miejskiej nie są podłączone winny posiadać szczelne szamba, których opróżnia-niem na terenie Kowala zajmować się może tylko Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Z da-nych będących w posiadaniu ZGKiM wynika, że z usług w tym zakresie korzysta regularnie 5!!! gospodarstw domowych, a sporadycznie jesz-cze 6. Domyślności P.T. Czytelników

pozostawiamy odpowiedź: co się z po-zostałymi ściekami dzieje? Pomimo wybudowania w ostatnich kilkunastu latach od podstaw ponad 22 km sieci kanalizacji sanitarnej, jest prawdą, że nie wszystkie domy i posesje w Ko-walu mają obecnie możliwość podłą-czenia się do kanalizacji sanitarnej. Bez dostępu do sieci kanalizacji sanitarnej

w pobliżu swoich domów pozostają 53 gospodarstwa domowe w Kowalu. Nie ma jej jeszcze w końcowych czę-ściach ulic: Tylickiego, Kazimierza Wiel-kiego (dokumentacja w opracowaniu) i małego fragmentu ulicy Kościuszki. Problem ten będzie sukcesywnie rozwiązywany, jak zawsze – w miarę posiadanych i będących do zdobycia środków finansowych. Bo nie o wolę władz miasta w sprawie ostateczne-go rozwiązania problemów gospo-darki ściekowej tutaj chodzi, bo wola ta jest, ale o pieniądze. Jeszcze kilka lat temu najwyżsi rangą urzędnicy państwowi zapewniali z ekranów na-szych telewizorów, że załatwili dla Pol-ski z Unii Europejskiej tyle pieniędzy na inwestycje, martwiąc się jednocześnie się: czy samorządy będą w stanie te środki wykorzystać? Mówiło się i pisa-ło, że zwłaszcza środków na ochronę środowiska – jeden z najważniejszych

Oczyszczalnia ścieków – nasz wspólny problemOczyszczalnia ścieków – nasz wspólny problem

Page 9: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

9

Doświadczenia wielu krajów eu-ropejskich, USA, Kanady oraz Japonii wskazują, że edukacja

społeczeństwa w dziedzinie promocji i profilaktyki zdrowia oraz promowa-nie zdrowego stylu życia jest bardzo skutecznym sposobem postępowania.

Choroby serca i naczyń stały się w drugiej połowie XX wieku najważ-niejszą przyczyną umieralności ogól-nej oraz umieralności przedwczesnej. Zawał serca oraz udar mózgu to dwie najczęstsze przyczyny zgonów serco-wo-naczyniowych. Z analiz WHO wy-nika, że przynajmniej 50% przedwcze-snych zgonów tzn. zgonów przed 70. rokiem życia z powodu chorób serca i naczyń można uniknąć.

W Polsce 47% zgonów spowodo-wana jest chorobami układu krąże-nia z czego 20% zgonów następu-

Zdrowie i UrodaPrewencja chorób sercowo-naczyniowych

je przed 65. rokiem życia. Według danych NFZ wśród 20 najczęstszych przyczyn hospitalizacji osiem pierw-szych miejsc zajmują choroby serca i naczyń.

Od ponad 5 lat realizowany jest w Polsce narodowy program pre-wencji chorób sercowo-naczynio-wych POLcard „Pamiętaj o sercu” (2003–2005, 2006–2008) finanso-wany przez Ministerstwo Zdrowia w ramach Narodowego Programu Profilaktyki i Leczenia Chorób Serca i Naczyń. Polski projekt obejmuje ponad 400 miast i edukuje również dzieci w szkołach w zakresie promo-cji i profilaktyki zdrowia.

Szeroka medialna promocja obej-muje populacyjne programy eduka-cyjne: telewizyjne, radiowe i interne-towe (www.pamietajosercu.pl, www.

graoserca.pl). W ramach programu rokrocznie obchodzony jest we wrze-śniu Światowy Dzień Serca, którego inicjatorem był Antonio Bayes de Luna prezydent The World Heart Fe-deration.

Jednym z celów tego dnia jest edu-kacja pacjentów w zakresie czynni-ków ryzyka chorób układu krążenia. Pierwszy Światowy Dzień Serca odbył się w Sydney w 2000 roku, a hasło tego dnia brzmiało.

„I love my heart – let it beat” ko-cham swoje serce – niech bije.

Od 2005 roku działa w Polsce Forum Profilaktyki Chorób Układu Krążenia, którego spotkanie założycielskie od-było się marcu 2005 roku Krakowie w Collegium Novum z inicjatywy prof. Piotra Podolca przewodniczącego Komisji Promocji Zdrowia Polskiego

Towarzystwa Kardiologicznego. Wy-kłady inauguracyjne obejmowały: Bogactwo działań aspiryny, Cukrzyca

– epidemia XXI wieku – czynniki ryzy-ka chorób sercowo-naczyniowych, Nadciśnienie tętnicze – możliwości zmniejszenia ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wytyczne prewencji Europejskiego Towarzystwa Kardio-logicznego. Forum aktywnie uczest-niczy w populacyjnych programach edukacyjnych lekarzy i pacjentów (www.pfp.edu.pl).

Podstawowym celem działań profi-laktycznych jest zmniejszenie ryzyka zachorowań lub zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych u osób ze zwiększonym ryzykiem oraz utrzy-manie wielkości ryzyka na aktualnym poziomie u osób o małym ryzyku.

dokończenie na str. 10

Co prawda zimę mamy już dawno poza sobą, ale nim się obejrzymy przyjdzie następna. Do skutecznego odparcia jej ataków potrzebny jest dobry sprzęt, tym bardziej dlatego, że sieć dróg obsługiwanych przez służ-by miejskie m.in. po przekazaniu miastu „starej jedynki” zwiększyła się z 14 do ok. 20 km. W styczniu za kwotę ok. 20 tys. zł Urząd Miejski zakupił pług śnieżny, który został zamontowany do jednego z wozów bojowych, którymi dysponuje nasza straż.

priorytetów unijnych – z pewnością nie zabraknie. Rzeczywistość jednak okazała się inna, zwłaszcza dla samorządów województwa kujawsko-pomorskiego. W odróżnieniu od pozostałych 15 województw, gdzie inwestycje służące ochronie środowiska dofinansowane są: w 11 województwach – 85%, a w 5 innych – od 70 do 75%, w naszym województwie jego samorządowe władze postanowiły o dofinansowaniu m.in. oczyszczalni ścieków w maksymalnej wysokości 50%. Co to oznacza dla nas: nie tylko dla władz, ale wszystkich mieszkańców Kowala? Oznacza to, to, że przyjęcie 50% dotacji na naszą oczyszczalnię ścieków, o którą to dotację się staramy, biorąc udział w konkursie ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski, spowoduje konieczność zaciągnięcia pożyczki w wysokości ok. 3,5 mln zł!!! Przy budżecie Kowala, z którego można przeznaczyć na inwestycję i wszystkie inne prace modernizacyjno-remontowe w mieście nie więcej niż 500 tys. zł rocznie nie ma możliwości spłaty pożyczki wprost z budżetu, o czym pisaliśmy w ostatnim Informatorze. Koszty jej spłaty muszą obciążyć, praktycznie rzecz biorąc, wszystkich mieszkańców proporcjonalnie do wskazań liczników zużytej wody i wyprodukowanych ścieków. Trzeba to powiedzieć jasno: jeśli Rada Miasta podejmie konieczną decyzję o budowie oczyszczalni ścieków z 50% udziałem z unijnej dotacji z tzw. Regionalnego Programu Operacyjnego i wieloletniej preferencyjnej pożyczki, o uzyskanie której wstępne kroki zostały już poczynione, oznaczać to będzie, że opłaty za ścieki w Kowalu wzrosną z tego tytułu o ok. 1,5–2 zł za 1 m3. Kosztami budowy oczyszczalni ścieków należy obciążyć wszystkich sprawiedliwie, a więc propor-cjonalnie do ilości zużywanej wody i co się z tym bezpośrednio wiąże – wyprodukowanych ścieków. Rolnikom, którzy muszą zużywać większe ilości wody, np. do oprysków i hodowli zwierząt, stworzona będzie możliwość założenia odrębnych liczników w miejsce dotychczasowego zryczałtowanego sposobu rozliczania. Nie będziemy również przeszkadzać pozostałym mieszkańcom przy zakładaniu dodatkowych liczników opomiarowujących wodę służącą m.in. do podlewania przydomowych ogródków. Niech każdy płaci tylko za wytworzone przez siebie ścieki.

Jeśli ma ktoś lepszy pomysł, w jaki inny sposób rozwiązać ten problem, władze miasta za pośrednictwem „Informatora Kowalskiego” proszą o pod-powiedź.

beg

Oczyszczalnia ścieków cd.

Page 10: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

10

Zdrowie i UrodaPrewencja chorób sercowo-naczyniowych

Obecnie za podstawowe czynniki ryzyka chorób sercowo-naczynio-wych uważa się pięć najczęściej wy-stępujących.

Czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych – skala SCORE1. Płeć2. Wiek 3. Palenie tytoniu4. Skurczowe ciśnienie tętnicze krwi5. Stężenie cholesterolu całkowitego

lub iloraz stężeń cholesterolu całko-witego i cholesterolu HDLSkala SCORE czynników ryzyka cho-

rób sercowo-naczyniowych pozwala na wyróżnienie 4 kategorii ryzyka ogólnego u wybranej osoby.

Ryzyko ogólne chorób sercowo-naczyniowych związane z występo-waniem ostrych epizodów serowo-naczyniowych może być:• Małe<1%• Umiarkowane1–4%• Zwiększone5–9%• Znaczniezwiększone>10%Wiek(M>55lat,K>65lat),przed-

wczesne choroby układu krążenia w rodzinie należą do niemodyfiko-walnych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

W literaturze wyróżnia się również dodatkowe czynniki ryzyka chorób ser-cowo-naczyniowych odgrywające zna-cząca rolę w ocenie ryzyka ogólnego.

Dodatkowe czynniki ryzyka cho-rób sercowo-naczyniowych:1. Siedzący tryb życia.2. Otyłość i otyłość brzuszna.3. Niski status społeczny.4. Dodatni wywiad w kierunku przed-

wczesnych chorób serca w rodzi-nie (zawał serca lub udar mózgu, miażdżyca tętnic kończyn dolnych u mężczyzn przed 55. r. życia, u ko-biet przed 65. r. życia).

5. Zaburzenia gospodarki węglowo-danowej: nieprawidłowa glikemia na czczo wartości powyżej 5,6–6,9 mmol/l (102–125 mg/dl, upo-śledzona tolerancja glukozy.

6. Zmniejszenie stężenia HDL chole-sterolu, wzrost frakcji triglicerydów, fibrynogenu, białka CRP, wzrost stę-żenia homocysteiny.

7. Wczesne zmiany naczynioweW Polsce badania NATPOL wykaza-

ły iż 8,6 mln Polaków choruje na nad-ciśnienie tętnicze, nadwagę i otyłość stwierdzono u 15,5 mln, cukrzycę u 1,7 mln osób, hipercholesterolemię

u 17,5 mln, tytoń pali 9,9 mln osób. Bardzo duże rozpowszechnienie czyn-ników ryzyka stawia nasz kraj w czo-łówce krajów europejskich najbardziej zagrożonych.

Człowiek powinien dokonywać oceny wskaźników swojego zdrowia oraz czynników ryzyka, w miarę moż-liwości sam lub przy pomocy lekarzy. Do podstawowych parametrów zdro-wia populacji zaliczamy: wagę ciała, ciśnienie tętnicze krwi, poziom cukru i cholesterolu we krwi, uprawianie sportu oraz stosowanie odpowiedniej diety. Najbardziej zalecana jest dieta śródziemnomorska z dużą zawartością owoców i warzyw, ryb morskich, oli-wy z oliwek, z graniczeniem cukrów prostych i soli.

Częste jest występowanie zespołu metabolicznego, obecność przynaj-mniej 3 spośród 5 następujących czynników ryzyka decyduje o roz-poznaniu:1. Otyłość brzuszna2. Nieprawidłowa glikemia na czczo3.Ciśnienietętnicze>130/85luble-

czenie nadciśnienia tętniczego.4.Cholesterol HDL M < 1,0 mmol/l(40mg/dl),K<1,2mmol/l(46mg/dl)

5.Triglicerydy>1,7mmol/l(150mg/dl).Wskaźniki zdrowia populacji:

1. Należna waga ciała: kobiety (wzrost w cm – 100 - 10% wagi), mężczyźni (wzrost w cm - 100) pomiar wzro-stu bez butów, z dokładnością do

1 mm, waga w lekkim ubraniu bez butów z dokładnością do 100 g.

2. Ciśnienie tętnicze krwi: optymal-ne< 120/80mmHg, prawidłowe<130/85,wysokieprawidłowe130-139/85-89 mmHg, nadciśnienie tęt-nicze>140/90mmHg.

3. Prawidłowy poziom cukru na czczo <5,6mmol/(102mg/dl).

4. Wysiłek fizyczny: 7 razy w tygodniu po 30 minut.

5. Obwód talii mierzony w połowie od-ległości między żebrem a grzebie-niem kości biodrowej: prawidłowy wymiar obwodu talii u kobiety wy-nosi poniżej 88 cm, u mężczyzny poniżej 102 cm. Przykładowe obliczanie wagi na-

leżnej: Kobieta 167 cm wzrostu waga na-

leżna: 167 - 100 - 6, 7 kg = 60,3 kg, mężczyzna 185 cm wzrostu – waga należna: 185 - 100 = 85 kg

Indywidualna ocena wskaźników zdrowia populacji powinna zawierać samokontrolę. Pacjent z czynnikami ryzyka powinien indywidualnie przy pomocy lekarza dobrać preferowa-ny przez niego model zmiany tych czynników. U osób z nadciśnieniem i cukrzycą bardzo istotne jest regu-larne zażywanie leków, stosowanie diety oraz samokontrola pomiarów ciśnienia tętniczego krwi i glukozy w domu pacjenta. Osoby z zaawan-sowaną chorobą wieńcową wymagają okresowej kontroli kardiologicznej.

U osób z nadwagą długotrwałe pro-gramy edukacyjne oraz redukcja wagi ciała w okresie 6,12 miesięcy są najbar-dziej efektywne. Redukcja wagi ciała 0,5–1 kg na miesiąc jest najlepszym sposobem postępowania i nie zagra-ża zdrowiu pacjenta. Najmniejszy jest wtedy również efekt „JoJo”, w którym osoba po intensywnej diecie odchu-dzającej je znacznie więcej niż przed dietą redukcyjną. Osoby zaangażowa-ne w ruchy społeczne powinny moty-wować innych do aktywnego dbania o swoje zdrowie, nie tylko przy udziale lekarzy, ale również poprzez organizo-wanie akcji promocyjnych. Samokon-trola i regularne wsparcie lekarzy przy-nosi najbardziej efektywne wyniki.cdn.

Dr n. med. Małgorzata Palka

Od redakcjiNasza rodaczka dr n. med. Małgorzata Pal-

ka z domu Zawalska jest naszą wyjątkową rodaczką. Pomimo tego, że od wielu już lat mieszka w Krakowie, gdzie pracuje jako lekarz i nauczyciel akademicki to ciągle utrzymuje bliskie związki ze sowim rodzinnym miastem. W poprzednich numerach drukowaliśmy Jej artykuły o dokonaniach króla Kazimierza Wielkiego dla Stołecznego Miasta Krakowa. Jej autorstwa jest również znakomity referat na temat bpa Piotra Tylickiego, który został wygłoszony w trakcie ubiegłorocznych obcho-dów jubileuszu 400-lecia kościoła parafialne-go w Kowalu. Zamieszczony w tym numerze artykuł autorstwa dr Palki jest natomiast pierwszym z cyklu, w którym przekonywać nas będzie o korzyściach wynikających z pro-filaktyki zdrowotnej.

dokończenie ze str. 8

Dr n. med. Małgorzata Palka (na zdjęciu w białym żakiecie) nie zawiodła swoich rodaków, była obecna także w katedrze na Wawelu

Page 11: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

11

w gazetach i telewizji

Na początku bieżącego roku za sprawą jednej z mieszkanek Kowala najpierw lokalne ga-

zety, a później bydgoskie „Zbliżenia” oraz Teleexpress w krytycznym świe-tle przedstawiły sposób udostępniania podróżnym dworca autobusowego w Kowalu. Dla niektórych to już hi-storia, a więc warto przypomnieć, że dworzec autobusowy w Kowalu wy-budowano w połowie lat 80. XX w., kiedy do pracy i szkół we Włocławku dojeżdżał prawie cały Kowal. Gwoli prawdy trzeba stwierdzić, że nigdy nie był to prawdziwy dworzec, ale pocze-kalnia. Od tego czasu zmieniło się bar-dzo wiele. PKS zlikwidował większość kursów autobusowych, a coraz więcej mieszkańców posiada własne samo-chody. Z dworca wyprowadzili się wszyscy, którzy tuż po jego otwarciu prowadzili tam działalność usługową. Jako ostatni wyprowadził się fryzjer p. Marian Radzki, bo nie mógł sobie dać rady z przyjezdną i kowalską chu-liganerią. W budynku dworca działy się przeróżne rzeczy, włącznie z roz-palaniem ognisk z ławek, które miały służyć podróżnym. Władze miasta pro-ponowały zagospodarowanie dworca miejscowym handlowcom, co jednak nie spotkało się z zainteresowaniem. Odrzucając koncepcję sprzedaży sa-morząd miasta postanowił o remoncie

dworca i zlokalizowaniu w nim innych funkcji, z jednoczesnym pozostawie-niem małej poczekalni z przylegającej do niej toaletą. Niestety, po kilkunastu dniach poczekalnia ta została całko-wicie opanowana przez młodych lu-dzi „grzecznych inaczej”. Ludzie starsi bali się z takiej poczekalni korzystać. Po przeprowadzonych wtedy konsul-tacjach z organizacjami społecznymi Rada Miasta postanowiła o zakupie 3 wiat przystankowych oraz wykorzy-staniu części pomieszczeń na świe-tlicę, a nieco później, także i na Klub Pracy. Jak wszyscy wiedzą, od kilku lat poczekalnia otwierana jest tylko w dni mroźne, kiedy temperatura spada po-niżej kilku stopni. Żeby móc poczekal-nię otworzyć Urząd Miasta zatrudnia specjalnie w tym celu pracowników w ramach prac społecznie użytecz-nych. Na stałe zatrudnianie dworco-wych dozorców budżetu miasta jest nie stać. Nie wszyscy o tym pamiętają, ale podróżni w Kowalu mogą korzy-stać nie tylko z wiat przystankowych, ale także ze znajdującej się na zewnątrz toalety Toi Toi i z pomieszczeń Klubu Abstynenckiego Puchatek oraz Klubu Pracy wraz z znajdującymi się tam sa-nitariatami. W odróżnieniu np. od Wło-cławka za skorzystanie z tych ostatnich nie trzeba w Kowalu płacić ani grosza.

pt

Gen Gaz nie chce

rozwodu

W jednym z ostatnich nu-merów Informatora pi-saliśmy, ze wreszcie coś

drgnęło w sprawie gazyfikacji Kowa-la. Podstawą takiej oceny był rozpisa-ny przez poznańską spółkę Gen Gaz pod koniec 2008 r. przetarg na opra-

cowanie dokumentacji technicznej gazyfikacji miasta Kowal oraz gmin: Kowal i Baruchowo. Niestety Gen Gaz nie zdecydował się na podpisa-nie umowy z żadnych z oferentów. W związku z powyższym Burmistrz udał się do Poznania z żądaniem wy-jaśnienia przez zarząd spółki tej nie-zrozumiałej decyzji. Meritum odpo-wiedzi zawierało się w stwierdzeniu, ze wszystkiemu winien jest kryzys, że spółka nie ma własnych środków na inwestycje, a kryzys finansowy powoduje, że bardzo trudno jest uzyskać kredyt bankowy na ko-rzystnych warunkach. W tym stanie rzeczy Burmistrz wystąpił do Rady Miasta o upoważnienia do rozmów

w sprawie ewentualnego rozwiąza-nia porozumienia łączącego m.in. Miasto Kowala ze spółką Gen Gaz. W lutym na zaproszenie Burmistrza i Przewodniczącego Rady przyjechali do Kowal przedstawiciele Zarządu Gen Gazu nie przedstawiając jed-

nak żadnych konkretów w sprawie przyspieszenia gazyfikacji Kowala, wyrażając natomiast oczekiwanie, że miasto mogłoby się włączyć fi-nansowo w realizację tego przedsię-wzięcia. Burmistrz odrzucił powyższą sugestię i zaproponował rozwiąza-nie porozumienia za zgodą stron ze skutkiem natychmiastowym. Prezes Gen Gazu obiecał propozycję tę rozważyć, ale później odrzucił ta-kie rozwiązanie. Nie pozostaje nic innego jak czekać bliskiego końca umowy i szukać nowego partnera do gazyfikacji Kowala. Z tej racji, ze sprawa ta interesuje wielu miesz-kańców będziemy do niej wracać.

beg

Z myślą o PaniachDzień Kobiet to święto obchodzone 8 marca jako wyraz szacunku dla Pań.

W naszej szkole również pamiętaliśmy o tym święcie. Nasze szkolne gwiazdy przy-gotowały uroczyste występy – recytowały wiersze, których tematem była kobieta, jej delikatność, piękno, dobroć, ale również przewrotność. Śpiewały i tańczyły w rytm polskich i światowych przebojów. Na zakończenie wszystkie panie i dziewczęta otrzy-mały życzenia.

Uczniowie Publicznego Gimnazjum oraz Szkoły Podstawowej w Kowalu nie zapo-mnieli również o mieszkankach naszego miasteczka i okolic.

6 marca 2009 r. o godzinie 18.00 w budynku OSP w Kowalu od-był się koncert z okazji Dnia Kobiet, na który zaproszono wszystkie panie, które nie odmówiły zaproszenia.

Burmistrz Eugeniusz Gołembiewski przywitał gości, złożył Pa-niom życzenia, a na ręce pani Beaty Perlińskiej, która jest przewod-niczącą Rady Rodziców Publicznego Gimnazjum złożył piękny bukiet kwiatów.

Po części oficjalnej kowalska orkiestra strażacka zagrała skocz-nie światowe przeboje. Bardzo ciekawą część artystyczną za-prezentowali szkolni artyści z gimnazjum i szkoły podstawowej, wzbudzając wśród licznie gromadzonej publiczności uśmiech, rozbawienie i podziw.

Szczególnie podziękowania należą się za oprawę muzyczną, przygotowanie humorystycznych scenek, za układy taneczne i za niepowtarzalną dekorację sceny nauczycielom naszych szkół.

Młodzi artyści zostali obdarowani cukierkami przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich oraz Koła Emerytów i Rencistów z Kowala.

Goście opuszczali remizę zadowoleni ale i zdziwieni, że koncert tak szybko się skończył oraz wyrazili nadzieję na spotkanie w tym samym gronie za rok.

Uczennice Szkoły Podstawowej podczas mini recitalu

Występ dziewcząt z Publicznego Gimnazjum

Dworzec

Page 12: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

12

Autostrada A1 w p i g u ł c e

Wiele wskazuje na to, że po kilkuna-stu latach zapowiedzi ruszy wreszcie budowa autostrady A1, także na „ko-walskim” odcinku. Piszemy o kowal-

skim odcinku autostrady, dlatego, że zlokalizowany 4 km na południe od naszego miasta węzeł autostradowy we wsi Dąbrówka nosi nazwę „Kowal”. Przebiegający na zachód od Kowala odcinek autostrady A1 ma rozpoczy-nać się w okolicach Torunia, a koń-czyć w woj. łódzkim. Jego długość to 79 km.

26 lutego w świetlicy w Czerniewicz-kach z udziałem przedstawicieli inwe-

stora, którym jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz firmy TRAKT – projektanta w/w odcinka au-tostrady odbyło się spotkanie konsul-tacyjne z mieszkańcami miasta i gminy Kowal oraz przedstawicielami władz samorządowych obu gmin. W jego trakcie omówiono projekt techniczny, który charakteryzuje się także i tym, że będzie stosunkowo drogi, a to dlate-go, że wraz z autostradą budowanych będzie wiele obiektów inżynierskich, zwłaszcza wiaduktów na styku auto-strady z istniejącymi drogami publicz-nymi. Kosztorysowa wartość 1 kilome-tra autostrady to niebagatelna kwota

ok. 45 mln zł. Jaka będzie cena ryn-kowa, pokaże przetarg, który już zo-stał ogłoszony. Przetarg ma charakter dwustopniowy. Do pierwszego etapu

mogą zgłaszać się wszystkie firmy, spośród których do drugiego etapu inwestor wybierze te, które posiadają odpowiedni potencjał, aby wykonać tak poważne zadanie. Jeśli przetarg pójdzie w miarę sprawnie, tzn. że jeśli nie będzie w jego trakcie zbyt wielu odwołań i protestów, oznaczać będzie, że prace budowlane rozpoczną się jeszcze w tym roku. Planowany termin ich zakończenia, to połowa 2012 r.,

a więc jeszcze przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Mistrzostwa Europy mają stanowić wizytówkę naszego kraju, i dlatego tak wielką wagę rząd przywiązuje do budowy, autostrad, w tym autostrady A1. Poniżej podajemy podstawowe parametry techniczne drogi, która już wkrótce powstanie w naszym bliskim sąsiedztwie.

Trasa autostrady przebiega przez tereny gmin: Wielka Nieszawka, Alek-sandrów Kujawski, Raciążek, Waganiec, Lubanie, Brześć Kujawski, Włocławek, Choceń, Kowal, Baruchowo, Gostynin, Lubień Kujawski i została podzielona

na 4 odcinki. Odcinek 1: Węzeł Czer-niewice–Węzeł Odolin, odcinek 2: Węzeł Odolin–Węzeł Brzezie, odcinek 3: Węzeł Brzezie–Węzeł Kowal, odcinek

4: Węzeł Kowal–do granicy woj. kujaw-sko-pomorskiego.

Dla bezkolizyjnej jazdy autostra-dą konieczna będzie budowa mo-stów, wiaduktów i dróg gospodar-czych. Zaprojektowanych zostało aż 80 obiektów mostowych, a łączna powierzchnia obiektów inżynierskich wynosi 107 231 tys. m2. W ramach pro-jektu drogowego przewidziano roboty ziemne o łącznej objętości nasypów

i wykopów 14,7 mln m3!!! Zaprojekto-wano szereg urządzeń bezpieczeń-stwa ruchu, w tym system aktywnego zarządzania ruchem drogowym oraz wykonano szereg analiz przepustowo-ści i bezpieczeństwa ruchu drogowe-go, wraz z oznakowaniem pionowym

Konsultacje społeczne w Czerniewiczkach

Autostradowy węzeł „Kowal”

i poziomym. W celu ograniczenia lub eliminacji niekorzystnych oddziały-wań autostrady na środowisko zapro-jektowano szereg urządzeń ochrony środowiska: urządzenia ochrony przeciwhałasowej w formie ekranów akustycznych oraz wałów i skarp na-ziemnych – łącznie 40 km, obustron-ne pasy izolacyjne z drzew i krzewów, mosty ekologiczne, w tym przejścia dla dużych, średnich i małych zwierząt, przepusty w liczbie 500 szt. Zaprojek-towano także obustronne wygrodze-nia drogi zapobiegające próbom jej przekroczenia przez zwierzęta i ludzi oraz urządzenia oczyszczające wodę spływającą z drogi. Pomyślano także o uszczelnianiu dna rowów i zbiorni-ków po to, aby zapobiec zanieczysz-czeniom wód podziemnych. Mimo troski o środowisko naturalne zaszła konieczność usunięcia 45 600 sztuk drzew.

A1 będzie autostradą płatną, na której będzie usytuowanych 5 sta-cji poboru opłat oraz jeden obiekt utrzymania autostrady. Ponadto dla komfortu podróżnych zaprojektowa-no 10 MOP-ów, czyli Miejsc Obsługi Podróżnych, z których najbliższy znaj-dzie się w gminie Lubień Kuj., tuż przy granicy z gminą Kowal. Zaprojekto-wano też budowę: 127 km kanalizacji deszczowej, 102 km sieci łączności alarmowej, 68 km oświetlenia drogo-wego, 8 oczyszczalni ścieków, 17 prze-pompowni, 95 zbiorników retencyj-nych, 3 studnie głębinowe. W zakresie istniejących urządzeń, które kolidują z budową autostrady zaprojektowano przebudowę: urządzeń kolejowych, urządzeń melioracyjnych, energe-tycznych, łącznie 54 km sieci niskiego, średniego i wysokiego napięcia, 33 km

sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, 20 km sieci teletechnicznej.

Przy realizacji projektu techniczne-go pracowało ponad 120 inżynierów różnych branż, a projekt powstał w re-kordowo krótkim czasie, bo zaledwie 18 miesięcy.

Kowal

Page 13: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

13

ciąg dalszy na str. 26

Z inicjatywy Burmistrza i Rady Miasta Kowala, a także Sto-warzyszenia Miast Króla Ka-

zimierza Wielkiego 30 kwietnia br. mszą św. na Wawelu zainaugurowa-no cykl uroczystości mających na celu upamiętnienie 700. rocznicy urodzin w Kowalu Kazimierza Wielkiego. Do Krakowa przybyli goście z całego kra-ju reprezentujący miasta, szkoły i in-stytucje należące do stowarzyszenia bądź te, które mają za patrona właśnie tego władcę. Bardzo licznie stawili się mieszkańcy Kowala, których przyby-ło ponad 300 (7 autobusów i kilka-naście samochodów osobowych), w tym reprezentacje organizacji spo-łecznych i i parafialnych, wszystkich naszych szkół wraz z pocztami sztan-darowymi. Podkreślić należy udział orkiestry strażackiej wraz z mażoret-kami oraz scholii parafialnej Cantica, którzy swoja grą i śpiewem wspaniale wzbogacili krakowskie uroczystości.

Koncelebrowanej mszy w katedrze wawelskiej przewodniczył bp prof. Tadeusz Pieronek, w asyście m.in. proboszcza kowalskiego ks. dra Piotra Głowackiego. Piękną homilię wygłosił biskup Pieronek – jej pełen tekst pu-blikujemy obok. Modlitewne prośby wiernych przedstawił aktor Jan No-wicki. Podziękowania dla wszystkich uczestników uroczystości w imieniu władz miasta Kowala i Stowarzysze-nia Miast Kazimierzowskich – przed-stawił Eugeniusz Gołembiewski

kierując je w szczególności do miesz-kańców Kowala, którzy nie bacząc na trudy i niewygody długiej podróży zjawili się na Wawelu oraz do delega-cji grodów kazimierzowskich: Będzina, Bochni, Bydgoszczy, Czchowa, Krusz-wicy, Inowłodzia, Lelowa, Łęczycy, Nie-połomic, Przemyśla, Stopnicy, Szydło-wa, Tuchowa i Wąwolnicy oraz szkół i instytucji noszących imię Kazimierza Wielkiego: I Pomorskiej Brygady Logi-stycznej z Bydgoszczy, Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Słomnikach, 43 LO z Warszawy, Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 3 z Przemyśla, Ze-społu Szkół Ponadgimnazjalnych z Ja-worzna, Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z Buska Zdroju, Liceum Ogólnokształcącego z Łęczycy oraz wszystkich szkół z Kowala.

Po zakończeniu mszy św. złożone zostały wieńce przy grobowcu króla Kazimierza Wielkiego przy którym ho-norową wartę pełnili kowalscy straża-cy oraz przy tablicy drugiego naszego rodaka spoczywającego na Wawelu – bpa krakowskiego Piotra Tylickiego.

Następnie uformowano pochód, który przeszedł drogą królewską na Rynek Główny, gdzie pod pomnikiem Adama Mickiewicza złożona została wiązanka biało-czerwonych kwiatów i odśpiewany hymn Kowala. Tej części krakowskich uroczystości towarzyszył transparent z napisem: 700 lat temu w Kowalu na Kujawach urodził się Kazi-mierz III Wielki. Skoczne dźwięki orkie-

stry strażackiej, oraz popisy mażoretek na Rynku Głównym były nagrodzone przez krakowian oraz licznych turystów oklaskami oraz finansowymi datkami zebranymi do strażackiego hełmu, któ-re mażoretki postanowiły przekazać na budowę pomnika króla Kazimie-rza Wielkiego. O tym, jak piękne były to uroczystości, może przekonać się każdy oglądając ich filmowej relację. Zapewniamy, że warto.

P.S. Szczególne podziękowania za pomoc przy zorganizowaniu krakow-skich uroczystości kierujemy dla ks. proboszcza Piotra Głowackiego oraz dla Miejskiej Ochotniczej Straży Po-żarnej w Kowalu składając te ostatnie podziękowania na ręce niezawodne-go komendanta Zdzisława Szadkow-skiego.

(Homilia wygłoszona 30.04.2009 r. w katedrze na Wawelu w trakcie mszy inaugurującej obchody 700- -lecia urodzin króla Kazimierza Wiel-kiego).Okazją, która wszystkich nas gromadzi przy ołtarzu w królewskiej Katedrze na Wawelu, jest inauguracja 700-letniej rocznicy urodzin w Kowalu na Kuja-wach króla Polski Kazimierza Wielkiego, pochowanego tu właśnie w katedrze we wschodniej nawie, dosłownie kilka me-trów od ołtarza. Spoczął w nagrobku prawdopodobnie ufundowanym przez swoją siostrę, a matkę jego następcy –

Ludwika Węgierskiego – Elżbietę z Ło-kietków, zwaną starszą królową Polski. Pełniła bowiem w Krakowie funkcję re-gentki, w imieniu syna przebywającego raczej na Węgrzech niż w Polsce. Swoją obecność w tym miejscu: dostojnym, ważnym i symbolicznym dla każdego Polaka król Kazimierz ogłasza już na wejściowych, żelaznych drzwiach do katedry swoistym podpisem, wielo-krotnie powtórzonym w kształcie litery: „K”(Kazimirus), uwieńczonej symbolicz-ną koroną. To tylko te pamiątki po Kazi-mierzu Wielkim widoczne w królewskiej katedrze. Trzeba jednak pamiętać, że to również on wybudował na Wawelu prawdziwy królewski gotycki gród, które-go fragmenty pozostały do dziś, przypo-minając, że to właśnie on „zastał Polskę drewnianą, a pozostawił murowaną”. Tak bywa, że po wielkich dokonaniach ludzkich, po wiekopomnych dziełach utrwala się w zbiorowej pamięci jakieś trafne określenie, które stanowi klucz do odczytania całości. Król Kazimierz zastał Polskę drewnianą, skleconą z fragmen-tów jej terytoriów, powiązaną nietrwa-łym spoiwem sojuszy, zagrożoną przez roszczenia łapczywych sąsiadów i siły także militarne wroga. Stan ten dotyczył jednak nie tylko budowli, ale i kondycji całego państwa, dopiero co jako tako postawionego na nogi przez Władysła-wa Łokietka po długim okresie rozbicia dzielnicowego. Marszałek Józef Piłsudski

Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza WielkiegoInauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiego

Page 14: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

14

Dni i Orlikiem w rolach głównych

Tradycyjnie organizowany na począt-ku maja Jarmark Kazimierzowski w Ko-walu obfitował w tym roku w wiele atrakcji i był połączony z Dniem Flagi. Uroczystości zainaugurowano 2 maja mszą św. w intencji Ojczyzny, zaś licznie zgromadzeni w kościele strażacy zanosili modły do swego patrona – św. Floriana. Spod kościoła zwartą grupą przemieszczono się na miejsce, gdzie ma stanąć pomnik ku czci króla Kazimierza Wielkiego, który urodził się 30 IV 1310 r. w Kowalu. Po powitaniu przez Marka Pieńkowskie-go – Przewodniczącego Rady Miasta wszystkich uczestników uroczysto-ści Burmistrz odczytał akt erekcyjny, który następnie został podpisany, a potem wmurowany w fundament pomnika. Odsłonięcie monumentu ma odbyć się za rok, a więc dokładnie w 700. rocznicę urodzin Króla.

Po godzinie 19 nastąpiło rozwi-nięcie przywiezionej z Włocławka przez parlamentarzystów kilkudzie-sięciometrowej biało-czerwonej flagi, a zaraz potem w efektownej oprawie artystycznej przygotowanej przez naszą orkiestrę i mażoretki oraz grupę baletową z kowalskiego gim-nazjum prowadzoną przez p. Barbarę Snopkowską, oddany został do użyt-ku zespół boisk Orlik 2012. W tych wszystkich wydarzeniach brali udział parlamentarzyści: Tomasz Lenz, Ma-rek Wojtkowski, Łukasz Zbonikowski, przedstawiciele władz wojewódzkich i sejmiku wojewódzkiego z członkiem zarządu województwa Franciszkiem Złotnikiewiczem oraz przewodniczą-cym komisji budżetu sejmiku woje-wództwa radnym Sławomirem Kopy-ściem, władze powiatu włocławskiego ze Starostą Janem Ambrożewiczem oraz sąsiednich samorządów z wójta-mi Stanisławem Adamczykiem i Satni-sławem Sadowskim oraz licznie zgro-madzeni mieszkańcy Kowala i okolic. W okolicznościowym przemówieniu Burmistrz stwierdził m.in., że choć tego na zewnątrz nie widać, ale Kowal to miasteczko o najniższych dochodach, spośród wszystkich miast wojewódz-twa kujawsko-po-morskiego. Ważną częścią wystąpie-nia były podzię-kowania Burmi-strza dla Biura P r o j e k t o w e g o IZOL p. Krystyny Bienieckiej i jej współpracow-ników, dla wy-k o n a w c ó w : firmy Masters ze Szczecina, Zakładu PKP E n e r g e t y k a z Bydgoszczy oraz firmy IW-

TOM z Lubania, która wyproduko-wała kontenery szatniowo-sanitar-ne. Wiele pracy w ten obiekt włożyli: także wykonawcy z Kowala, firmy panów: Pawła Kaźmierskiego i Ro-mana Stężewskiego. Dobrze zasłużył się Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej na czele z panami: Henrykiem Wyżykowskim, Krzysz-tofem Chrobocińskim i Piotrem Ny-klewicze, oraz kierowani przez nieza-wodnego Stanisława Kaźmierskiego: pracownicy zatrudnieni w ramach robót publicznych i prac społecznie-użytecznych. Burmistrz podziękował również inspektor nadzoru – pani Hannie Karwowskiej oraz swojemu współpracownikowi – Szymonowi Strucińskiemu, który z wielkim po-świeceniem zaangażował się w to przedsięwzięcie.

Po przecięciu wstęgi na płycie no-wego boiska został rozegrany pierwszy mecz między drużynami parlamenta-rzystów, który wzmocnił ks. Proboszcz, a Oldbojami Kujawiaka Kowal.

Z kronikarskiego obowiązku do-dajmy, że pogoda tego dnia dopisa-ła, a uczestnicy majówki mogli brać udział w licznych atrakcjach zorgani-zowanych na stadionie miejskim im. Kazimierza Górskiego, w tym obejrzeć i wysłuchać koncertu legendarnego zespołu „Skaldowie” oraz recitalu Joan-ny Łukaszewicz-Tkaczuk, solistki byd-goskiej Opery Nova (zresztą rodowitej kowalanki). Budżet tegorocznego jar-marku został zasilony kwotą 20 tys. zł ze środków unijnych, co także warto podkreślić.

Page 15: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

15

Kowala z Kazimierzem Wielkim

Page 16: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

16

P E T YC J E,P E T Y

Od redakcji Demokracja to swobodne prawo

ludzi do artykułowania poglądów we wszystkich interesujących ich spra-wach. W tym numerze piszemy o pe-tycji kupców. Zamieszczamy w nim także dwie inne petycje. Pierwsza dotyczy uciążliwości stwarzających przez ścieki miejskie, druga to petycja licznej grupy mieszkańców Kowala zaniepokojonych zamiarem rozsze-rzenia przetwórstwa tworzyw sztucz-nych przez jednego z przedsiębiorców działających na terenie Kowala. Do tej drugiej petycji załączamy stanowisko zainteresowanego przedsiębiorcy, któ-ry przesłał on na adres Urzędu i jednej z sygnatariuszek protestu, a także sta-nowisko Burmistrza Kowala.

1. Petycja w sprawie oczyszczalni miejskiej. Poniżej prezentujemy kierowany do Wójta Gminy Kowal petycję mieszkańców Grodztwa i Dębniaków w sprawie oczysz-czalni ścieków. Pod petycją jako pierwszy podpisał się były wielo-letni dyrektor Szkoły Podstawowej w Kowalu p. Piotr Jacek Zbonikow-ski – od niedawna mieszkaniec Grodztwa. Oprócz niego swój podpis złożyło 31 mieszkańców z Grodztwa i Dębniaków.

Do Wójta Gminy Kowal

Szanowny Panie Wójcie, Panie Prze-wodniczący Rady oraz Państwo Radni, Zwracamy się już nie tylko z grzeczną prośbą lecz z żądaniami podjęcia na-tychmiastowego i skutecznego działa-nia, zmierzającego do likwidacji proble-mu płynących ścieków przez nasze pola, łąki i drogi. Ścieków, od których unosi się straszny „fetor”, uniemożliwiający korzy-stanie z walorów świeżego powietrza, które jest przecież prawdziwym „bogac-twem” naszych okolic. Okolice, które je-żeli tego Państwo jeszcze nie rozumiecie,

to chcielibyśmy Wam przy okazji tego pisma wskazać, mogłyby być dla naszej Gminy cennym pomysłem na „rozkwit” i „rozwój” tego samorządu. Tereny po-łożone u podnóża rzeki, jeziora i lasów Gostynińsko-Włocławskiego komplek-su mogłyby się stać „niemalże centrum” budownictwa mieszkaniowego dla powiatu włocławskiego (konieczne jak najszybsza zmiana zagospodaro-wania przestrzennego tych terenów). Uważamy, że dalsza uległość wobec „sąsiada”, piszemy, że dalsza, gdyż jest ona okazywana przez kolejnych „wło-darzy” Gminy Kowal, trwa już od szeregu lat, uległość polegająca na aprobacie, wyrażaniu milczącej zgody na „sprawę ścieków”. Tłumaczenie mieszkańcom gminy, że przecież Burmistrz Miasta nie może zamknąć oczyszczalni dlatego, że rodzinom tam mieszkającym „brzydko pachnie” jest śmieszna i uwłaczająca tym, którzy traktowani są jako „ludzie drugiej kategorii”. Nie rozumiecie Pań-stwo, że oczyszczalnia miejska służy mieszkańcom Kowala, a problem z jej właściwym wykorzystaniem spoczywa na władzach tego miasteczka – doma-gamy się w tej kwestii stanowczych dzia-łań ze strony władz gminy wybranych po to, aby służyli mieszkańcom tej gminy. Pisząc tę petycję chcemy zauważyć, że nie jest to tylko kwestia unoszącego się fetoru, ale również zagrożenia bakte-riologicznego czy epidemiologicznego. Rowy w których płyną „fekalia” z „miej-skich ubikacji” są szczególnie w okresie letnim wylęgarnią chorób, są siedliskiem gryzoni roznoszących choroby. Uważa-my, że skoro w/w oczyszczalnia służy mieszkańcom Kowala i jej nie można zamknąć, a pojemność jej jest nie wy-starczająca, to proponujemy na próbę wypuścić ich nadmiar wzdłuż kowal-skich dróg i ulic, a najlepiej w sąsiedz-twie „domu” gospodarza tej Gminy! Na koniec pragniemy podkreślić, że determi-nacja doprowadzenia tej sprawy do jej

szczęśliwego zakończenia z pożytkiem dla całej naszej gminy jest ogromna i nie ograniczymy się do tego jednego pisma. Pisma o podobnej treści trafią do wiado-mości Powiatowego i Wojewódzkiego Wydziału Ochrony Środowiska, Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i jeżeli to nie przyczyni się do podjęcia stosownych działań przez właściwe służby, to gotowi jesteśmy sprowadzić stacje telewizyjne z programem Pani Jaworowicz czy też Ekspresem Reporterów. Poczyniliśmy już w tej mierze stosowne przygotowania, jednak z podjęciem ostatecznej decy-zji wstrzymamy się, uważając, że tego typu „sława i „promocja” naszej Gminy nie będzie najlepszą wizytówką. Jeszcze raz pragniemy podkreślić, że liczymy na szybką interwencję, wyrażamy głęboką nadzieję, że proceder urągający XXI-wie-kowi a polegający na tym, że „g...a” płyną wzdłuż dróg gminnych zostanie rychło zakończony.

Z poważaniem Mieszkańcy Wsi Grodz-two i Dębniaki.

2. Petycja 137 mieszkańców Kowala zaniepokojonych zamiarem roz-szerzenia działalności przetwór-stwa tworzyw sztucznych jednego z przedsiębiorców działających na terenie Kowala

Oświadczenie – Protest

W związku z zawiadomieniem o wsz-częciu postępowania administracyjnego z dn. 21.04. 2009 r. dotyczącego urucho-mienia działalności gospodarczej przez PPHY Master Wojciech Wujkowski ul. Kołłątaja 20, na terenie dz. 980/30 przy ul. Kołłątaja w obrębie ewidencyjnym miasta Kowal, polegającej na odzyski-waniu odpadów z tworzyw sztucznych! OŚWIADCZAMY co następuje:

Nie wyrażamy zgody na wydanie po-zytywnej decyzji w przedmiotowej spra-wie j.w.! Żądamy natychmiastowego

powiadomienia o tym, pismami z urzę-du, pozostałych mieszkańców naszego miasteczka, a przede wszystkim rodziny z ulic Kołłątaja, Kilińskiego, Zamkowej, Dobiegniewskiej, z osiedla na Górce, Piwnej, Sadowej, Szkolnej, Mickiewicza, Słowackiego, Piłsudskiego, dyrekcji szkół podstawowej, gimnazjum i liceum oraz dyrekcję i rodziców dzieci z przedszkola, rodziny ze śródmieścia Reja, Matejki, Kazimierza Wielkiego, Kopernika oraz właścicieli Niepublicznych Ośrodków Zdrowia.

Nie interesują nas oceny dotyczące oddziaływania na środowisko. Gdyby było super, nie trzeba by angażować ochrony środowiska, sanepidu i nas.

O szkodliwości sami wiemy i... Mówi-my nie! Nie ma z naszej strony na to zgo-dy. Mamy już trujące nas smrody z folii, które według ocen sanepidu i właścicieli zakładu są nieszkodliwe. Wygląda na to, że możemy sobie poszumieć bo na tym nie znamy się.

Dotychczasowe decyzje i działania były przeciwko nam. Dlatego nie intere-sują nas chęci i możliwości właścicieli. Kolejną truciznę chcecie nam podaro-wać? Mamy wdychać od dziecka, po staruszka smrody serwujące nam przez ludzi wykształconych, którzy nas mają gdzieś! Liczy się kasa, a my i nasze zdro-wie?!... Do takiej wiedzy nie trzeba nawet szukać ratunku w sanepidzie i ochronie środowiska. Powietrza nie zamyka się w klatce! My to wdychamy i chorujemy! Nie będzie trucicieli pod naszymi oknami i zakładu w centrum miasta. Może być, i owszem, we Włocławku, skąd właści-ciele pochodzą!

Do wiadomości: Ochrona Środowiska Włocławek, Powiatowa Stacja Sanitar-no Epidemiologiczna Włocławek, Wo-jewódzka Stacja Sanitarno Epidemiolo-giczna Bydgoszcz, Starostwo Powiatowe we Włocławku, Urząd Marszałkowski w Toruniu, Państwowa Inspekcja Pracy Włocławek ,Rzecznik Praw Obywatel-

Page 17: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

17

C J E,P E T YC J E

skich Warszawa, Ministerstwo Ochrony Środowiska Warszawa

Pismo prawnika przedsiębiorcy do jednej z protestujących

Szanowna Pani

W imieniu mego klienta Pana Wojcie-cha Wujkowskiego, którego pełnomoc-nictwo załączam, wzywam Panią do za-przestania naruszania dobrego imienia firmy jego tj. PPHU Master Wojciech Wuj-kowski, a w szczególności rozpowszech-niania nieprawdziwych informacji na temat prowadzonej przez niego działal-ności gospodarczej w zakresie „odzyski-wania odpadów z tworzyw sztucznych”, tak wśród osób cywilnych, jak i instytucji samorządowych, państwowych, a tak-że prasy. Firma mego klienta prowadzi swoją działalność zgodnie z prawem i na podstawie niezbędnych w tym zakresie zezwoleń wydawanych przepisów pra-wa. Zarzucanie zanieczyszczania śro-dowiska, trucia ludzi, zamiar spalania zwłok zwierząt, jako że są nieprawdziwe, szkodzą memu klientowi i jego firmie.

W związku z powyższym wzywam Panią do złożenia w Gazecie Kujaw-skiej, Wiadomościach Włocławskich, a także Wydziale Ochrony Środowiska we Włocławku, Powiatowej Stacji Sani-tarno-Epidemiologicznej we Włocławku, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epide-miologicznej w Bydgoszczy, Starostwie Powiatowym we Włocławku, Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, Państwowej Inspekcji Pracy we Włocławku, Rzeczni-kowi Praw Obywatelskich oraz Minister-stwie Ochrony Środowiska w terminie 7 dni od daty otrzymania niniejszego pisma stosownego oświadczenia, w którym Pani zdementuje kierowane pod adresem mego klienta nieprawdzi-we informacje.

Niezłożenie żądanego oświadczenia w wyżej wymienionym terminie skut-kować będzie wytoczeniem Pani przez mego klienta powództwa o ochronę dóbr osobistych. Z poważaniem Radca Prawny Sylwester Wnukowski. K/O Urząd Miasta Kowal

Stanowisko Burmistrza Miasta w sprawie wniosku przedsiębiorcy i petycji mieszkańców

SZANOWNI PAŃSTWO!

W związku z Państwa petycją z dnia 26 kwietnia oraz oświadczeniem w tej samej sprawie z 5 maja br., po zasięgnię-ciu opinii Starostwa Powiatowego oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego we Włocławku, a także po przeprowadzeniu konsultacji prawnych pragnę stwierdzić co następuje.

8 kwietnia 2009 r. do Urzędu Miasta Kowala wpłynął wniosek Przedsię-biorstwa Produkcyjno-Handlowego „Master” Wojciech Wujkowski, Kowal ul. Kołłątaja 20 o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach związanych z realizację planowane-go przedsięwzięcia polegającego na: „zmianie przeznaczenia obiektu bu-dowlanego. Zmiana ta związana jest z uruchomieniem działalności gospo-darczej polegającej na odzyskiwaniu odpadów z tworzyw sztucznych na działce 980/30”.

W ślad za złożonym w/w wnioskiem merytoryczny pracownik Urzędu Miasta Paweł Lewandowski – zgodnie z art. 61 § 4 Kodeksu postępowania administra-cyjnego, poinformował mieszkańców działek sąsiadujących o jego treści.

Informacja Urzędu Miasta spowodo-wała zaniepokojenie Państwa wyrażone w proteście. Część Państwa w bezpośred-nich rozmowach ze mną zażądała ode mnie, „abym wniosek Przedsiębiorstwa

Master wrzucił do kosza”. Spełnienie ta-kiego oczekiwania byłoby złamaniem obowiązujących przepisów.

Procedura w tego rodzaju sprawach wymaga zwrócenia się przez Urząd Miasta do Starostwa Powiatowego oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego we Włocławku o wydanie opinii na temat wniosku.

Ponadto pragnę oświadczyć, iż jako Burmistrz Miasta – czy tego chcę, czy nie chcę – jestem z mocy prawa zobowiązany do przyjmowania, rozpoznawania i wydawania decyzji we wszelkich sprawach należących do kompetencji Burmistrza – jako organu władzy publicznej, działają-cego tylko na podstawie istniejącego w Polsce prawa. Odmówienie przy-jęcia i rozpatrzenia wniosku byłoby rażącym złamaniem przepisów pra-wa. Jednocześnie pragnę stwierdzić, że nie mam prawa do wydawania decyzji wedle własnego uznania. W tym konkretnym przypadku muszę opierać się z jednej strony na ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, z drugiej zaś - na przepisach dotyczą-cych ochrony środowiska. To właśnie na podstawie tych przepisów oraz Ko-deksu postępowania administracyjne-go zostaliście Państwo poinformowani o wniosku Przedsiębiorstwa Master. W tego typu sprawach Burmistrz z mocy stanowionego przez parlament oraz rząd prawa w Polsce występuje jako przedstawiciel tego właśnie prawa, a nie jako reprezentant społeczności lokalnej. Rozumiejąc jednak swoje zobowiązania wobec mieszkańców Kowala staram się czynić wszystko, aby interesy mieszkań-ców, w tym prawo do życia w czystym ekologicznie środowisku, nie były zagro-żone. O tym, jakie jest moje i Rady Miasta stanowisko odnośnie przeznaczenia tej części Kowala, w której prowadzi działal-ność Przedsiębiorstwo Master – świad-czy najlepiej studium kierunków zago-

spodarowania przestrzennego miasta, zgodnie, z którym teren ten – oznaczony symbolem UC – winien być przeznaczo-ny pod zabudowę usługowo-admini-stracyjno-handlową.

Wbrew temu co twierdzą ci, którzy znają ten zapis, nie jest on jednak nor-mą prawa miejscowego, na podstawie, którego można byłoby zakazać produk-cyjnej działalności gospodarczej w tym właśnie miejscu, jeśli była ona wcześniej prowadzona.

Przechodząc do tego, co Urząd Mia-sta może w tej sprawie uczynić, pragnę poinformować, że przysługuje nam pra-wo żądania od wnioskodawcy wszelkich informacji na temat złożonego wniosku. Dlatego też zgodnie z moimi kompeten-cjami zamierzam nałożyć na wniosko-dawcę obowiązek opracowania tzw. raportu na temat oddziaływania plano-wanego przedsięwzięcia na środowisko naturalne. Do tego raportu będą mogli odnieść się nie tylko najbliżsi sąsiedzi fir-my Master, którym zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego już na tym etapie przysługuje charakter strony, ale wszyscy zainteresowani mieszkańcy Kowala. Raz jeszcze pragnę podkreślić, że występuję w tym postępowaniu z mocy prawa, jako organ administracji pu-blicznej, a więc w pewnym sensie jako obiektywny i niezawisły sędzia działa-jący nie w oparciu o własne przekona-nia czy emocje, ale tylko na podstawie obowiązujących w Polsce przepisów. Z całą mocą oświadczam, że nie będzie podpisana w moim imieniu pozytywna decyzja środowiskowa dla firmy Master, o ile wnioskodawca nie udowodni, że zamierzana przez niego działalność gospodarcza nie będzie oddziaływała negatywnie na środowisko naturalne, w którym wszyscy żyjemy.Otrzymują – P.T. Sygnatariusze Petycji. Burmistrz Miasta Eugeniusz Gołem-biewski”

Page 18: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

18

Page 19: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

19

Kowal w Krakowie

Page 20: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

20

Wycieczka w góry klas VI

W dniach 28–30 kwietnia 2009 r. grupa 46 uczniów klas szóstych ze Szkoły Pod-

stawowej w Kowalu wzięła udział w tradycyjnej wycieczce na południe Polski. Głównym celem wyjazdu było zapoznanie dzieci z dziedzictwem kulturalnym regionu Małopolski oraz wpajanie troskliwego stosunku do pamiątek kultury, sztuki i historii.

Nad bezpieczeństwem szóstoklasi-stów czuwały panie: M. Kierzkowska, A. Sadowska, K. Narazińska oraz M. Ry-niecka – pełniąca funkcję kierownika wycieczki.

W drodze do Zakopanego dzieci zwiedziły zabytkową Kopalnię Soli w Wieliczce. Jej wspaniała historia i dwukilometrowy szlak turystyczny (stanowiący 1% istniejących tam kory-tarzy) zachwyciły wszystkich. Ucznio-wie z dużym zainteresowaniem wysłu-chali informacji prezentowanych przez panie przewodniczki. Dowiedzieli się m.in., iż w 1978 r. kopalnię wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNE-SCO, a 16 lat później, zarządzeniem Prezydenta RP, uznano ją za Pomnik Historii Narodu Polskiego. Szczególne wrażenie na uczniach wywarł pobyt w największej na świecie podziemnej kaplicy, gdzie ołtarze, ścienne płasko-rzeźby, ambonę i liczne zabytki wyko-nano z soli. Warto dodać, że za czasów panowania patrona naszej szkoły – króla Kazimierza Wielkiego – Wieliczka stała się jednym z ważniejszych miast Małopolski.

Kolejny etap podróży stanowił po-byt w miejscu docelowym. Zakopane przywitało szóstoklasistów piękną po-godą. Było wyjątkowo ciepło i słonecz-nie. Uczniowie zostali zakwaterowani w centrum Zakopanego. Po nocy spę-dzonej w Szkole Podstawowej im. Ha-liny Marusarzówny przy ulicy Orkana nadszedł czas na zwiedzanie zimowej stolicy Polski.

29 kwietnia 2009 r. ,,mali globtro-terzy” podziwiali Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, spacerowali po Dolinie Kościeliskiej, weszli do Jaskini Mroźnej, wjechali ko-

lejką linową na Gubałówkę oraz spa-cerowali po najsłynniejszym deptaku Zakopanego – Krupówkach.

Najwyższe góry w Polsce zafascyno-wały uczniów. Wszyscy z zachwytem

spoglądali na wapienne skały, stylowe budynki oraz faunę i florę tatrzańską. Szczególną atrakcję drugiego dnia wy-cieczki stanowił wyciąg krzesełkowy. Przejażdżka z Butorowego Wierchu, najwyższego wzniesienia Pasma Gu-bałowskiego, dostarczyła szóstoklasi-stom wielu emocji.

Drugi dzień eskapady zwieńczyły: wyjazd z Zakopanego, podróż do Kra-kowa oraz pobyt w Schronisku Mło-dzieżowym ,,Oleandry”.

W kulturalnej stolicy Polski ucznio-wie mieli możliwość zapoznania się z miejscem, które odegrało bardzo ważną rolę w historii naszej Ojczyzny. Nieomal godzinny spacer uliczkami zabytkowego Krakowa oraz udział w uroczystej mszy świętej na Wawelu dostarczyły uczniom niezapomnia-

nych przeżyć i wrażeń. Uczestnictwo w inauguracji obchodów 700-lecia urodzin w Kowalu króla Kazimierza Wielkiego na pewno na stałe pozosta-nie w pamięci uczniów, którzy godnie

reprezentowali swoją szkołę podczas uroczystości. Warto nadmienić, że wszyscy szóstoklasiści byli odświętnie ubrani, a ich zachowanie nie budziło najmniejszych zastrzeżeń.

Na Wawelu uczniowie zwiedzili ka-tedrę, a w niej Groby Królewskie i Ka-plicę Zygmuntowską. Każdy uczestnik wycieczki dotykał też serca Dzwonu Zygmunta i prosił o spełnienie swego skrytego marzenia.

Punkt końcowy pobytu w Krakowie stanowił spacer u podnóża Wzgórza Wawelskiego, gdzie znajduje się po-mnik smoka ziejącego ogniem. Tam uczniowie przypomnieli sobie treść legendy Marcina Bielskiego o Szew-czyku Skubie, który za pomocą fortelu podłożył bestii barana wypchanego siarką (dowiedzieli się również, że au-

torem Smoka Wawelskiego jest kra-kowski artysta Bronisław Chromy).

Ostatnim etapem wycieczki klas szóstych był pobyt w Częstochowie. Na Jasnej Górze uczniowie zwiedzili

klasztor oraz kolejny obiekt o charak-terze muzealnym – Skarbiec.

Tegoroczny wyjazd szóstoklasistów na południe naszego kraju można zaliczyć do bardzo udanych. Ucznio-wie chętnie i aktywnie uczestniczyli w przygotowanych dla nich atrakcjach. Udoskonalili umiejętność współżycia w grupie, wzbogacili swoją wiedzę oraz umiejętności. Wrócili zachwyceni ciekawą trasą wycieczki i pełni wrażeń. Nauczyciele, nieustannie czuwający nad bezpieczeństwem dzieci, zreali-zowali wszystkie cele i założenia pro-gramowe wycieczki. Zdjęcia z wyjazdu znajdują się w Galerii.

Kamila Narazińska

Dzieci w Sanktuarium Matki Bożej w Łagiewnikach

Page 21: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

21

R ok temu samorząd miasta publicznie ogłosił zamiar wzniesienia pomnika z racji

700-letniej rocznicy urodzin w Kowalu króla Kazimierza Wielkiego. Inicjatywa ta spotkała się z życzliwym odzewem organizacji społecznych oraz bardzo wielu mieszkańców i sympatyków naszego miasta. Mając ten mandat społecznej akceptacji władze miasta podjęły szereg działań związanych z tym bardzo ważnym przedsięwzię-ciem. Do chwili obecnej opracowana została kompleksowa dokumentacja urządzenia parku na działce przekaza-nej miastu przez parafię, na której sta-nąć ma królewski pomnik. Poczynione zostały też kroki mające na celu pozy-skanie środków unijnych i krajowych na realizacje tego przedsięwzięcia. Zakupiony został również granitowy blok o wymiarach 410x200x150 cm, z którego wyrzeźbiona zostanie postać króla, którą zaprojektował wywodzą-cy się z Kowala młody artysta plastyk Artur Jeziorski. Zawiązany 28 V 2008 r. Komitet Budowy Pomnika Króla Kazi-mierza Wielkiego zajmuje się obecnie

pozyskaniem środków na wzniesienie pomnika, którego odsłonięcie nastąpi w 700-letnią rocznicę u ro -dzin króla Kazimierza, czyli 30 IV 2010 r.

O ile środki na bu-dowę parku moż-na pozyskać ze źródeł zewnętrz-n y c h , o t y l e pieniądze konieczne na realiza-cję pomni-k a m u s z ą pochodzić ze środków pry-watnych i insty-tucjonalnych o f i a r o d a w -ców. Komitet budowy sza-cuje potrzeby związane z budową pomnika i urządzenia jego otoczenia na poziomie ok.

Do Mieszkańców i Przyjaciół grodu Kazimierza Wielkiego

100 tys. zł. Stąd też zwracamy się do wszystkich Mieszkańców i Przyjaciół naszego miasta o zasilenie banko-wego konta komitetu: BS w Kowalu, 41 9557 0006 0000 3593 2000 0001 (przelewy dostępne są w Miejskiej Bibliotece, Urzędzie Miasta Kowal i w Banku Spółdzielczym). Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę. Zależy nam nie tylko na pieniądzach, ale w

nie mniejszym stopniu także i na tym aby, w to szczytne przedsię-wzięcie zechciała się włączyć jak

największa liczba osób, organiza-cji społecznych, instytucji i firm.

Ponadto każdy, kto będzie tego sobie życzył, może stać się człon-kiem Komitetu Budowy Pomnika. Warunkiem przynależności jest złożenie stosownej deklaracji oraz uiszczenie składki członkowskiej

w wysokości: 1000 zł – firmy, 500 zł – instytucje, 100 zł – osoby fizyczne, 50 zł – eme-ryci, renciści, 10 zł – dzieci, studenci, bezrobotni.Lista członków komitetu bę-

dzie umieszczona w cokole po-

mnika w formie pisanej i elektronicznej – ku wiecznej rzeczy pamięci. Będzie to swoisty list kowalskich patriotów do przyszłych pokoleń Królewskiego Miasta Kowala. Używamy tej dumnej nazwy właśnie za sprawą naszego najwybitniejszego rodaka – Kazimie-rza Wielkiego. Naszemu królowi nie potrzeba zaszczytów i dostojeństw, bo te już posiada, włącznie z najbar-dziej zaszczytnym miejsce w Polsce – sarkofagiem w katedrze na Wawelu. Wznosząc pomnik naszemu Rodakowi czynimy to z jednej strony po to, aby okazać mu wdzięczną pamięć za do-bra wyświadczone naszemu miastu, ale przede wszystkim po to, by powie-dzieć całej Polsce, że to właśnie w Ko-walu na Kujawach urodził się jeden z najwybitniejszych Polaków w całej naszej ponad tysiącletniej historii.

Z wyrazami szacunkuEugeniusz Gołembiewski

Przewodniczący Komitetu BudowyPomnika Króla Kazimierza Wielkiego

Pomnik Kazimierza Wielkiego rośnieRozpoczęły się już prace zwią-zane z budową pomnika Króla Kazimierza Wielkiego. Jak już

wcześniej informowaliśmy, na prośbę burmistrza Eugeniusza Gołembiew-skiego inżynier Tomasz Ostrowski z Włocławka wykonał bezpłatnie projekt fundamentu pomnika, który wykonała – także bezpłatnie – firma Romana Bagdzińskiego z Włocławka – głównego wykonawcy pawilonu Po-loMarket. Koszty zakupu betonu pod fundament i żelbetową płytę pokryła natomiast firma LUMAC, a stal zbroje-niową przekazał nieodpłatnie p. Ro-man Kamiński. Część tej stali została wykorzystana do zbrojenia żelbeto-wego cokołu, który wykonała również za darmo firma p. Romana Bagdziń-skiego. Prace związane z procesem rzeźbienia rozpoczął także Tadeusz Bieniewicz z Gostynina. Co bardzo cieszy, przybywa środków na koncie budowy pomnika. Na chwilę obecną stan konta w Banku Spółdzielczym w Kowalu zbliża się do 30 tys. zł. Ofia-rodawcy to głównie osoby fizyczne, w większości mieszkańcy Kowala, ale także nasi rodacy zamieszkali w róż-nych częściach Polski oraz podmioty gospodarcze. W wymienionej kwocie

mieści się także nieco ponad 1100 zł zebrane w trakcie mszy świę-tej na Wawelu oraz w czasie koncertu orkiestry dętej i mażoretek na Rynku Głównym w Krakowie, co miało miejsce 30 kwietnia br., a tak-że 660 zł zebrane podczas Jarmarku Kazimierzowskiego. Wszyst-kim ofiarodawcom już teraz serdecznie dziękujemy za ich hojność.

beg

Wykonaniem fundamentu i cokołu zajęła się firma p. Romana Bagdziński z Włocławka. Serdecznie dziekujemy

Rzeźbiarz Tadeusz Bieniewicz rozpoczął żmudny proces rzeźbienia

Page 22: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

22

Przybycie na ziemię Syna Boże-go, w którym Bóg okazał świa-tu swą Miłość, zapoczątkowało

nową erę w dziejach ludzkości. Stało się natchnieniem malarzy, kompo-zytorów, poetów, dramaturgów. Na przestrzeni wieków powstawały różne dzieła sztuki. Pastorałka jest utworem wokalno-muzycznym o tematyce związanej z Bożym Narodzeniem.

Z ogromną radością należy przy-jąć fakt, że mieszkańcy królewskiego grodu – miejsca urodzenia rodaka bł. Dominika Jędrzejewskiego, patrona Kowala- mieli okazję od 18.12.2008 r. obejrzeć niesamowite widowisko sce-niczne – „Pastorałkę Bożonarodzenio-wą”. Wystawiano ją 9. razy w naszym mieście. Re-żyserem, scenografem, projektantem dekoracji i strojów była autorka tek-stu – nauczycielka Szkoły Podstawowej w Kowalu im. króla Kazimierza Wiel-kiego – Janina Czarniak. Aktorami były dzieci kl. III a – jej wychowankowie – którymi się opiekuje od chwili, kiedy po raz pierwszy przekroczyły progi szkoły. Miała prze-to możliwość poznać ich indywidualne zdolności i stworzyć z nich zgraną grupę.

Od strony technicznej i organizacyjnej poma-gały jej nauczycielki ze Szkoły Podstawowej w Kowalu: Monika Ru-dzińska, Marzena Ryniecka i Aneta Sadowska. Dużego wsparcia udzie-liła w tym przedsięwzięciu dyrektor szkoły p. Małgorzata Kierzkowska. Klipy i część scenografii przygotowali słuchacze z Centrum Kształcenia Usta-wicznego nr 2 we Włocławku.

Trzydziestoosobowy chór zasilony przez uczniów gimnazjum im. bpa Pio-tra Tylickiego i liceum im. św. Królowej Jadwigi poprowadziła nauczycielka Barbara Zielińska-Tomicka. Podsta-wowy rekwizyt dekoracji – pałac kró-la Heroda – został wykonany przez Grażynę Śpiewakowską i Janinę Czar-niak w pracowni Agencji Reklamowej „Gaya”, prowadzonej przez Grażynę Śpiewakowską.

Wstęp do „Pastorałki” składa się ze wstępu i 3 aktów: I Przebudzenie pa-sterzy, II W pałacu króla Heroda i III Sta-jenka Betlejemska. We wstępie uczen-nice gimnazjum Natalka Budzynowska i Agata Zielińska śpiewają pieśń do melodii Piotra Rubika ze zmienionym przez Janinę Czarniak tekstem. Wiele refleksji nasuwają słowa: „Mimo bólu, mimo łez / nasza miłość wieczna jest

/ Mimo cierpień, mimo zła / nasza mi-łość Jezu trwa”.

W tym czasie klip ukazuje Pana Jezusa kroczącego po wodzie i uci-szającego burzę. Są z Nim również apostołowie.

Akt I – przebudzenie pasterzy – roz-grywa się na tle klipu pokazującego burzę, którą zwiastują: łuna, błyskawi-ce, grzmoty. To budzi pasterzy, wywo-łuje wśród nich przerażenie. Ucisza je dopiero przybycie anioła zwiastują-cego radosną nowinę o narodzeniu Dzieciątka.

Pastuszkowie decydują się pójść do Betlejem i zabrać dary w różnej postaci.

Akcja II aktu toczy się w pałacu kró-la Heroda. Klip przedstawia wnętrze pałacu oraz trzech królów zmierzają-cych na wielbłądach przez pustynię do Betlejem. Gra aktorów na scenie jest pełna ekspresji. Sugestywnie są wyra-żone uczucia Heroda żądnego władzy. Wspaniale pokazana jest rozpacz jego żony. Podkreśla to mocno „łkająca” gra skrzypiec.

Atmosferę stajenki betlejemskiej przedstawionej w III akcie także oddaje klip. Widać całą oświetloną stajenkę ze świętą rodziną, trzech króli, pastuszków. Na scenę wchodzą pastuszkowie, ma-jestatycznie wkraczają królowie. Wszy-scy kłaniają się Dzieciątku i składają sto-sowne dary. W końcowym momencie tej sceny anioł zachęca do złożenia życzeń. Pastuszkowie na pytania: „dla-czego Boże Narodzenie świętujemy?, dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?, dlaczego śpiewamy kolę-dy? odpowiadają: „dlatego, żeby uczyć się miłości od Pana Jezusa; żeby sobie podawać ręce; żeby uśmiechać się do siebie; by nie być samym w tłumie, by innych zawsze zrozumieć”.

Klip ukazuje współczesny, dziwny świat, w którym żyją ludzie dobrzy, dzięki którym ten świat trwa. Są rów-nież ludzie źli, jednak świat istnieje, bo nad nim czuwa Pan Jezus, który ma swych uczniów.

Na zakończenie spektaklu wszyscy aktorzy stojąc na scenie trzymają płonące lampki, a uczennice kl. III a Oleńka Bieniek i Ania Widera śpiewają pieśń Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”.

„Pastorałkę” pięciokrotnie wystawio-no na scenie w auli szkolnej. Premierę pokazano nauczycielom szkół kowal-skich, władzom miasta i zaproszonym gościom. Po jej obejrzeniu i odczyta-

niu przez ks. Piotra Głowackiego frag-mentu Ewangelii według św. Łukasza dzielono się opłatkiem.

Następnego dnia, tj. 19.12.2008 r., odbyło się wigilijne spotkanie rodzin aktorów. Po obejrzeniu występu rodzi-ce, rodzeństwo, dziadkowie i inni bli-scy krewni przy opłatku składali sobie serdeczne życzenia.

Dwa przedstawienia w auli szkolnej obejrzała młodzież ze szkoły podsta-wowej i gimnazjum oraz członkowie Towarzystwa Miłośników Kowala i Okolic. Tu także podziwiali „Pastorałkę” słuchacze CKU nr 2 z Włocławka. Przy-jechali specjalnie z dyrektorką Krysty-ną Pietrus, Ryszardem Seroczyńskim i dwoma wychowawcami.

Dwukrotnie pokazano ją w remizie OSP w Kowalu dla uczestników Wiel-kiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i podczas wieczoru noworocznego urządzonego dla członków wielu or-ganizacji społecznych naszego miasta. Wielkiego przeżycia doznali kowalscy parafianie uczestnicząc w „Pastorałce” wystawionej u stóp głównego ołtarza w historycznej świątyni.

Mieszkańcy DPS-u nie ukrywali łez, kiedy oglądali przedstawienie. Twór-czyni cudownego widowiska bardzo często przybywa tu z dziećmi. Pragnie umilić życie mieszkańców i – jak pod-kreśla – spłacić dług wdzięczności wo-bec dyrekcji i pracowników za troskę okazaną jej ojcu Bronisławowi Twar-dowskiemu. Tu w 2002 roku po udarze przeszedł natychmiastową rehabilitację umożliwiającą powrót do zdrowia.

Wszyscy, którzy mieli szczęście podzi-wiać „Pastorałkę” i przez prawie godzinę znaleźć się w innym świecie, uznają to za wyjątkowe wydarzenie kulturalne w życiu ich Małej Ojczyzny.

Kowalanie mogą być dumni z tego, że w niej działają tacy mieszkańcy, któ-rzy swą pasją ubogacają jej historię. Można rzec, że oni realizują hasło wiel-kiego Polaka Aleksandra Kamińskiego, które brzmi: „reformujmy świat w zakre-sie własnego codziennego zasięgu”.

Autor „Kamieni na szaniec” tę za-chętę wyrażał również „staromodnie”; „czyń każdy w swoim kółku to, co każe Duch Boży…”.

Istotnie tylko „Duch Boży” daje siłę do pożytecznych czynów dla swego środowiska.

Przygotowanie „Pastorałki” wymaga-ło niebywałego wysiłku i ofiarnej pracy wielu ludzi.

Nad całością czuwała Janina Czar-niak. Każdy strój poszczególnego aktora, przygotowywany przez ro-dziców był omawiany indywidualnie. Trzeba podkreślić z mocą to, że ko-stiumy i wszelkie akcesoria teatralne były wykonane z wielkim pietyzmem. Zapał twórczyni spektaklu udzielił się rodzicom, z którymi odbywały się licz-ne spotkania. Szczególny udział mieli rodzice: Beata i Grzegorz Perlińscy, Anna i Paweł Icikowscy oraz mama Adasia Pietruszewskiego i Przemka Rudzińskiego.

Gra dzieci wzbudzała ogromny za-chwyt. Na scenie zachowywały się jak profesjonalni aktorzy. Każde wy-powiedziane przez nie słowo, gest, posługiwanie się mikrofonem, poru-szanie po scenie mówiły o tytanicznej pracy J. Czarniak, która potrafiła odkryć w dzieciach ich zdolności. Być może, że wśród nich rośnie następca Jana Nowickiego – aktora rozsławiającego Kowal.

„Pastorałka Bożonarodzeniowa” wystawiana w grudniu 2008 r. i stycz-niu 2009 r. spotkała się z zasłużonym aplauzem widzów. Długo będą ją wspominać. Przede wszystkim prze-konają się mieszkańcy kazimierzow-skiego miasta, że współpraca szkoły, rodziny, kościoła i wielu ludzi dobrej woli służy rozkwitowi Małej Ojczyzny.

A to takie ważne! Jadwiga Janicka

Dzieci prezentowały się wspaniale w swoich kostiumach

P a s t o r a ł k a Bożonarodzeniowa w Kowalu

Page 23: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

23

Jan Nowicki ożeniony!16 maja br. w swojej posiadłości po-łożonej we wsi Krzewent Honorowy Obywatel Kowala Jan Nowicki ożenił się z p. Małgorzatą Potocką – niegdyś znakomitą tancerką, a obecnie dy-rektorem Teatru Sabat w Warszawie. Ślubu udzielił burmistrz Eugeniusz Gołembiewski w asyście Edyty Dorsz – kierownika Urzędu Stanu Cywilnego. Świadkami byli aktor Andrzej Grabow-ski (telewizyjny Ferdynand Kiepski) i tancerka Anna Hołowacz. Uroczy-stości uświetnił koncert orkiestry dętej Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej z Kowala. Oprócz rodziny i przyjaciół nowożeńców ślub uświetnili swoją obecnością m.in. Kuba Wojewódzki, Anna Seniuk, Olaf Lubaszenko, Halina Młynkowa, Ewa Telega oraz reżyse-rzy Filip Bajon, Jacek Bławut, Andrzej Domalik. Po uroczystościach w Krze-wencie w kościele parafialnym w Ko-walu odbył się koncert Między niebem a ziemia, w trakcie którego Jan Nowicki recytował wiersze i teksty poetyckie, głównie księdza Jana Twardowskiego przy akompaniamencie muzyki jazzo-wej wykonywanej przez krakowskich instrumentalistów. Uroczystości we-selne odbyły się natomiast w remizie OSP Kowal i tym różniły się od innych, że uświetnili je mini recitalami: Halina Młynkowa, Andrzej Grabowski, Anna Sokołowska oraz wieloletni przyjaciel Jana Nowickiego – p. Franciszek Ser-watka – z zawodu dentysta, a z zami-łowania przede wszystkim muzyk, po-wszechnie znany jako autor szlagieru „Konik na biegunach”.

Całe wydarzenie było przede wszystkim uroczystością rodzinną, ale stanowiło też wielką promocję Kowala, bowiem jeszcze nigdy w naszym mie-ście i jego okolicach nie gościło tylu ludzi znanych z gazet i ekranów oraz dziennikarzy i fotoreporterów.

sjs

Page 24: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

24

Dbajmy o środowisko naturalneSprawozdanie Szkolnego Koła Ligi Ochrony Przyrody

z realizacji programu ,,Ożywić pola – Rok bobra 2008”

R ozwój technologiczny rolnictwa na przestrzeni ostatnich dziesię-cioleci spowodował drastyczne

zmiany w większości ekosystemów polnych, a stosowanie wielu herbi-cydów wyeliminowało kilkadziesiąt gatunków roślin zielnych z naszych pól. Na roślinach tych bytowała cała gama gatunków owadów szczegól-nie potrzebnych w żywieniu wielu zwierząt zamieszkującym polne eko-systemy. Zniszczono też śródpolne miedze, kępy drzew i krzewów bę-dących ostoją dzikich zwierząt, które często w poszukiwaniu pożywienia penetrują opustoszałe pola i łąki oraz sąsiedztwa wiejskich zagród, naraża-jąc się na ataki psów i innych drapież-ników (lisy, jastrzębie, myszołowy).

Aby powstrzymać ten postępujący proces dewastacji naturalnego śro-dowiska należy podjąć odpowiednie działania. Do takich należą m.in. na-sadzenia drzew i krzewów – zakłada-nie tzw. remiz śródpolnych, pasów zaporowych, żywopłotów itp. Wobec konieczności aktywnego podejścia do zagadnień ochrony przyrody w na-szym kraju bardzo ważną rolę odgry-wa proces edukacji ekologicznej spo-łeczeństwa, a szczególnie młodzieży szkolnej. Taką akcją jest ogólnopolski program „Łowca Polskiego” o nazwie „Ożywić pola”, którego realizacja zaj-muje czołowe miejsce wśród wielu różnego rodzaju działań proekolo-gicznych prowadzonych przez Szkołę Podstawową im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu.

Edukacja ekologiczna musi wyjść z sal lekcyjnych odbywać się bezpośrednio na łonie natury – wśród drzew, łąk i pól. Musi mieć uzasadnie-nie i potwierdzenie w kon-kretnych działaniach. Waż-ny jest nacisk na radość i aktywne przeżywanie. Dlatego też edukację ekologiczną powinno się rozpoczynać od najmłod-szych dzieci. Młodszy wiek szkolny sprzyja kształto-waniu się takich uczuć, jak miłość do przyrody, troskliwość wobec istot żywych i związane z tym pragnienie ich ochrony i pielęgnacji. Ukształtowa-ne w tym wieku uczucia odznaczają się wysokim stopniem trwałości. Mając to na uwadze nasi ucznio-wie często uczestniczą w zajęciach warsztatowych na łonie natury. Wspierają nas w tych działaniach pracownicy Nadleśnictwa Włocławek, GWPK i WCEE. Od kilku lat jesteśmy także zaprzyjaź-nieni z Kołem Łowieckim nr 159 „Bór” przy Zakładach Azotowych we Wło-cławku. Pod wpływem jego inwencji postanowiliśmy przystąpić do realizacji programu aktywnej edukacji ekolo-gicznej pn. „Ożywić pola” prowadzo-nego przez redakcję „Łowca Polskiego”. Akcja ta spotkała się z entuzjazmem

dzieci, które chcą zrobić wiele dobrego dla ochrony środowiska naturalnego, w którym żyją i zarazić tym entuzja-zmem innych.

Naszą współpracę z Kołem Łowiec-kim „Bór” rozpoczęliśmy od spisania oczekiwań ze strony szkoły i koła. Za-kres oczekiwań opracowywany jest co roku, a terminy realizacji zamierzeń są uzgadniane przez przedstawicieli szkoły i koła. Oto co nam udało się zrobić dla dobra przyrody.

Mieszkamy na Kujawach. Nasza okoli-ca pod względem ukształtowania tere-nu ma charakter równinny. Przeważają pola uprawne i łąki. Zniszczono śród-polne miedze, kępy drzew i krzewów, torfowiska będące ostoją dla zwierząt bytujących na polach i łąkach.

Dlatego zgodnie z ideą akcji „Oży-wić pola”, z którą zapoznali nas myśliwi z Koła Łowieckiego „Bór”, we wrześniu 2006 r. zostały zapoczątkowane dzia-łania prowadzące do założenia remizy śródpolnej dla zwierzyny drobnej. Koło Łowieckie wydzierżawiło od jednego z rolników odpowiedni grunt i prze-prowadziło prace przygotowawcze pod nowe nasadzenia. Sadzonki do-starczone zostały przez szkółkę Leśną Kukawy z Nadleśnictwa Włocławek i pod kierunkiem pana leśniczego wspólnie z myśliwymi i nauczyciela-mi założyliśmy remizę śródpolną o po-wierzchni 4 arów.

Posadzoną remizę pielęgnujemy jak umiemy najlepiej. Wspólnie z myśli-wymi oceniamy przezimowanie drze-wek, dokonujemy dosadzeń, pielimy chwasty i szukamy tropów zwierząt.

Bacznie obserwujemy również teren. Jesienią 2006 r. członkowie SK LOP za-interesowali się dzikim wysypiskiem w Dębniakach. Zwróciliśmy się do Koła Łowieckiego z prośbą o pomoc w jego likwidacji i założenie remizy śródpolnej. Panowie myśliwi nawiązali współpracę z Urzędem Gminy Kowal i po zawarciu stosownego porozumie-

nia przystąpili do prac. Za rok, jesienią 2007 r. uczniowie naszej szkoły, my-śliwi i nauczyciele dokonali nasadzeń na zlikwidowanym przez gminę Kowal wysypisku śmieci.

Wiosną posadzono jeszcze drzewa liściaste i iglaste, które stanowić będą otulinę tejże remizy, a jednocześnie zapobiegną dalszemu składowaniu śmieci.

Teren ten jest przez nas monitoro-wany i z radością donosimy, że likwi-dacja istniejącego od kilkudziesięciu lat dzikiego wysypiska śmieci w Dęb-niakach stała się faktem.

Uczniowie naszej szkoły nie tylko za-kładają remizy śródpolne, ale także sa-dzą las i rozprowadzają drzewka wśród mieszkańców Kowala i okolicy.

Dbamy też o kasztanowce rosnące w pobliżu szkoły. Zgrabiamy i niszczy-my liście, które są siedliskiem szkodni-ka szrotówka kasztanowiaczka. Zależy nam na tym, żeby kasztanowce były zdrowe i miały jak najwięcej owoców, które stanowią cenną karmę dla zwie-rząt leśnych. Od wielu lat przekazuje-my zebrane żołędzie i kasztany myśli-wym z Koła Łowieckiego „Bór”, którzy dokarmiają zwierzynę.

Przekonaliśmy się o tym podczas zajęć terenowych z myśliwymi w za-kresie organizowania i dokarmiania zwierząt leśnych zimą. Podczas tych warsztatów myśliwi uczyli nas również rozpoznawać tropy zwierząt.

Na wycieczce do żeremi bobro-wych w Kłótnie Łowczy Okręgowy, pan Grzegorz Wiśniewski przepięknie opowiadał nam o tych zwierzętach.

Niestety nie udało się nam zobaczyć ich w naturalnych warunkach, ale ob-serwowaliśmy ślady ich bytności.

Bezpośredni kontakt z myśliwymi w terenie był dla nas nowym doświad-czeniem, ale okazał się bardzo owocny. Panowie myśliwi udowodnili, że nie tylko redukują ilość zwierząt, ale także ochraniają je. Założone przez nas re-

mizy dadzą w przyszłości schronienie i pożywienie zwierzynie drobnej.

Zajęcia w terenie oraz bezpośredni kontakt z przyrodą to najskuteczniej-sze metody edukacji ekologicznej. Ekologia to aktywność społeczna, co-dzienne życie każdego z nas. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nie wszy-scy uczniowie mogą uczestniczyć zakładaniu remiz i sadzeniu drzew dlatego tez staramy się przekazywać informacje z realizacji naszych zadań całej społeczności szkolnej, rodzicom i nauczycielom. Naszym celem jest dą-żenie do skłaniania ludzi, aby poznali środowisko, w którym żyją i włączyli się w rozwiązywanie jego problemów.

Organizujemy uroczystości szkolne z udziałem naszych przyjaciół myśli-wych: „ekosesje”, „dni ziemi”, „powitania wiosny”. Uczestniczy w nich cała spo-łeczność szkolna oraz rodzice uczniów. Zapraszamy też władze samorządowe miasta i gminy Kowal i przedstawicie-li instytucji zajmujących się ochroną przyrody. Przedstawiamy na nich rolę zadrzewień śródpolnych w życiu zwierzyny drobnej oraz urozmaica-niu monotonnego krajobrazu Kujaw. Przedstawiamy istotę programu „Na-tura 2000”. Teren, na którym działamy objęty jest właśnie tym programem.

Wystosowaliśmy do rolników apele o niewykaszanie miedz, rowów i nie-użytków oraz niewypalanie traw.

Organizujemy w szkole konkursy dotyczące tematyki programu „Oży-wić pola”.

Nasze działania zostały dwukrot-nie docenione przez organizatora

konkursu pod nazwą „Ożywić pola”, redakcję Łowca Polskiego. W II i III edycji konkursu, które obchodzone były pod hasłami: „Rok kuro-patwy” i „Rok bobra” na-sza szkoła uplasowała się w I dziesiątce najaktyw-niejszych szkół w Polsce biorących udział w tym konkursie.

Szkoła otrzymała dy-plomy, a my plecaki, któ-re przypominają nam, że warto dbać o przyrodę.

Kontakt dzieci z przy-rodą oraz podejmowane przez nie działania na rzecz jej ochrony stano-wić będą cenne doświad-czenie, które zaowocuje w przyszłości. Przyroda polska zyskała sprzymie-rzeńców, szkoła przyjaciół, a myśliwi – pozytywny wi-zerunek w oczach dzieci, ich rodziców, nauczycieli i lokalnej społeczności.

Przed nami nowe zadania. Rok 2009 ogłoszony został „rokiem cietrzewia”. Mamy nadzieję, że nasza współpraca zaowocuje kolejnymi sukcesami dla dobra przyrody.

Jadwiga WiśniewskaKoordynator w zakresie realizacji

programu „Ożywić pola”

Ekosesja z myśliwymi

Page 25: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

25

Walne zebranie w Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu

W pierwszych dniach nowego roku odbyło się walne zebranie Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu. Zebranie mia-

ło charakter sprawozdawczy i stanowiło okazję do podsumowania dokonań 2008 roku. W okresie tym kowalska straż wzbogaciła się o nowe stroje dla ma-żoretek i części strażaków oraz członków naszej or-kiestry. Nie sposób pominąć też prac inwestycyjnych i remontowych przeprowadzonych w remizie. Została ona wzbogacona o nową panoramę Kowala. W Sali głównej wykonano remont wszystkich ścian i sceny.

W trakcie zebrania w sposób szczególny Burmistrz podziękował tym strażakom, którzy w 2008 roku uczest-niczyli w największej ilości akcji ratowniczo-gaśniczych. Są to: Piotr Pawłowski (54 akcje), Dariusz Marczewski (42), Marek Struciński (38), Krzysztof Sadowski (28), Ma-ciej Kaniewski (20), Marek Błaszczyk (18), Jan Rudziński (5), Grzegorz Rudziński (4). Podziękowania otrzymał także uczestniczący we wszystkich 63 akcjach kierow-ca straży Waldemar Budzynowski, którego aktywność i zaangażowanie daleko wykracza poza obowiązki wy-nikające ze świadczenia pracy. Podkreśleniem rangi naszej straży była obecność na zebraniu znamienitych gości: komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu st. bryg. Tomasza Leszczyńskiego, komendanta miejskiego PSP we Włocławku st. bryg. Grzegorza Światkowskiego, a także jego zastępcy mł. bryg. Roberta Majewskiego.

sjs Kowalska społeczność strażacka

„Powitanie wiosny z cietrzewiem”

Tradycyjnie już Pierwszy Dzień Wiosny w naszej szkole poświęcony był

ważnym sprawom przyrody.Jako uczestnicy programu aktyw-

nej edukacji ekologicznej „Ożywić pola. Rok cietrzewia 2009” postano-wiliśmy dokładniej poznać tego za-grożonego wyginięciem pięknego ptaka zwanego „czarnym kurem”.

W tym celu zorganizowaliśmy konkurs szkolny o cietrzewiu, który obejmował kilka kategorii: prace plastyczne, niezwykłe opowieści, nazewnictwo remiz śródpolnych założonych w ubiegłych latach w Rakutowie i Dębniakach, kon-kurs wiedzy i turniej sportowy pod nazwą „Cietrzewie potyczki”.

Rozstrz ygniecie konkursu, w którym brała udział cała szkoła na uroczystym apelu 20 marca br. w obecności zaproszonych gości: Eugeniusza Gołembiewskiego, Burmistrza Kowala; Grzegorza Wi-śniewskiego, Łowczego Okręgo-wego PZŁ we Włocławku; Moniki Tomczak, przedstawiciela GWPK; Zbigniewa Piotrkowskiego, Leśni-czego Leśnictwa Kukawy; Krzysz-tofa Pasieckiego, Prezesa KŁ nr 159 „Bór”, Antoniego Lisiewicza, Koor-dynatora KŁ nr 159 „Bór”; Wacława Duńca, Kierownika Inspektoratu Edukacji i Sportu UM Kowal; Iwony

Dybowskiej, Przewodniczącej Rady Rodziców i Małgorzaty Kierzkowskiej, Dyrektora Szkoły przyniosło uczniom mnóstwo satysfakcji.

Efekty konkursu można podziwiać na korytarzu szkoły i w świetlicy, gdzie stanowią wspaniałą ekspozycję.Po pięknej prelekcji wygłoszonej przez p. Grzegorza Wiśniewskiego mamy nadzieję, że uda się myśliwym wsiedlić

cietrzewie w nasze naturalne środowisko, tak jak udało się to z bobrami.Całkowite wyginięcie tych ptaków na naszym terenie skłoniło nas do bliższego poznania innych ginących gatunków

ptaków występujących na obszarze „Błota Rakutowskie”, objętego programem „Natura 2000”. Jesteśmy przekonani, że należy chronić przyrodę, aby nie podzieliły one losu cietrzewi.

Najwięcej emocji wśród uczniów wzbudził turniej sportowy. Zawodnicy naśladujący ptaki rywalizowali w walce kogutów, poszukiwaniu pokarmu, czujnym poruszaniu się w otwartej przestrzeni itp. Radości było co niemiara!

Prawie 100% frekwencja uczniów tego dnia świadczy o tym, że „Powitanie wiosny z cietrzewiem” było atrakcyjną konkurencją dla niechlubnej tradycji Dnia Wagarowicza.

Jadwiga Wiśniewska

Dyrektor szkoły p. Małgorzata Kierzkowska wyczytuje listę nagrodzonych

Page 26: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

26

We wtorek 28 kwietnia 2008 r. pod opieką wychowawców: p. Marleny Seroczyńskiej, p. Mariusza Klima-szewskiego i p. Cezarego Piątka nasza 21-osobowa grupa wyruszyła na trzy-dniową wycieczkę w Beskid Wyspowy. Program wyprawy był następujący:

Dzień I – podziwianie ruin zamko-wych w Olsztynie i Ogrodzieńcu, Kop-ca Kościuszki i zwiedzenie sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej

Dzień II – zdobycie dwóch szczytów w Beskidzie Wyspowym: Lubonia Wiel-kiego oraz Lubogoszczy

Dzień III– udział w uroczystościach poświęconych pamięci Kazimierza Wielkiego oraz zwiedzanie kopalni soli kamiennej w Wieliczce.

Wyruszyliśmy już o 5.00 spod szkoły, aby o 9.00 móc podziwiać ruiny zam-ku w Olsztynie pod Częstochową. Były to pozostałości po zamku, którego rozbudowy dokonał Kazimierz Wiel-ki czyniąc go prawdziwą warownią stojącą na straży kraju. Budowla ta została poddana Szwedom podczas ich najazdu na Polskę. Dziś możemy jedynie wyobrażać sobie, jak wiele wysiłku wniesiono w jej budowę oraz jak wielkiej siły musiały użyć wojska szwedzkie, by zdobyć twierdzę.

Po krótkim odpoczynku na śniada-nie ruszyliśmy na kolejne ruiny. Były to pozostałości średniowiecznego zamku w Jurze Krakowsko-Często-chowskiej wzniesionego na przeło-mie XIV–XV wieku przez ród Włodków Sulinczyków. Zamek zbudowano na wysokości 515,5 m n.p.m.

Następnie udaliśmy się na Kopiec Kościuszki: jeden z czterech kopców krakowskich poświęcony Tadeuszowi Kościuszce, bohaterowi narodowemu. Kopiec został usypany na najwyższym wzniesieniu wzgórza Sikornik w za-chodniej części Karakowa. Z samej góry Kopca mogliśmy podziwiać pa-noramę miasta Krakowa.

Na koniec zwiedziliśmy sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Skąd uda-liśmy się na nocleg. Był to pensjonat wczasowy „Indra” w Zebrzydowicach. Po odświeżeniu się znów wróciła nam ochota do nowych przygód. Opieku-nowie zabrali nas na krótką wycieczkę po okolicy. I tak o godzinie 23.00 po

ogłoszonej ciszy nocnej pożegnaliśmy pierwszy dzień.

Drugi dzień rozpoczął się o 7.30 od pobudki urządzonej przez opieku-nów potem szybka toaleta poranna, bo śniadanie czekało już na stołówce. Czekał nas ciężki dzień i wiele nie-spodzianek. Wyposażeni w prowiant i wygodne obuwie o 9.00 wyruszyli-śmy zdobywać szczyty Beskidu Wy-spowego.

Autokar dowiózł nas do Rabki Za-ryte skąd zielonym szlakiem wyru-szyliśmy w trasę zdobywając Luboń Wielki (1022 m n.p.m.) Wspinaliśmy się

przez dwie godziny pod górę. Wyczer-pani dotarliśmy na sam szczyt. Wysiłek nie był daremny, gdyż przed naszymi oczyma ukazała się piękna panorama. Po krótkim odpoczynku i zregenero-waniu sił czerwonym szlakiem zeszli-śmy do miejscowości Glisne, gdzie czekał na nas autobus.

Następnie z Mszany Dolnej, wyru-szyliśmy na drugi szczyt – Lubogoszcz. Okazało się, że to podejście wymagało dużo większego wysiłku niż poprzed-nie. Resztkami sił mozolnie pięliśmy się pod górę przez kolejne dwie godziny. Kiedy dotarliśmy na miejsce, widoki nas nie zawiodły. Krótki odpoczynek i marsz w dół do Kasiny Wielkiej. Stąd już

autobusem do pensjonatu. Po całym dniu wspinania się na szczyty górskie z apetytem zjedliśmy obiadokolację. Nikt z nas nie miał ochoty na harce, poszliśmy spać, by zregenerować siły na trzeci dzień naszej wycieczki.

We czwartek obudzono nas już o 5.30, aby móc przygotować się do udziału w uroczystościach na Wawelu poświęconych Kazimierzowi Wielkie-mu. Wspólnie z liczną reprezentacją Kowala uczestniczyliśmy we mszy św. Po uroczystości ruszyliśmy w drogę, realizując kolejny punkt wycieczki, a była nim kopalnia soli kamiennej

Wieliczka. Prowadzeni przez panią przewodnik pokonaliśmy ponad 300 schodów tym razem pod ziemię. Na-sza ciekawość pokonała zmęczenie. Z wielkim zainteresowaniem prze-mierzaliśmy podziemne korytarze, podziwiając wspaniałości natury. Nie wiadomo kiedy upłynęły kolejne trzy godziny.

I tak około godziny 15.00 ruszyliśmy w rodzinne strony. Zmęczeni, ale pełni wrażeń, dojechaliśmy do Kowala.

Żałujemy, że czas tak szybko mija. Po-mimo napiętego programu wycieczki odpoczęliśmy od zajęć szkolnych. Był to czas zabawy, ale i nauki. Obejrze-liśmy wiele wspaniałych i ciekawych

miejsc, które są elementami dzie-dzictwa kulturowego i historycznego naszego kraju. Mogliśmy podziwiać piękno przyrody. A wraz z mieszkań-cami naszego miasteczka złożyliśmy hołd Kazimierzowi Wielkiemu.

Już dziś zaczynamy odliczać dni do następnej wycieczki.

Uczestnicy wycieczki

Wycieczka szkolna w Beskid Wyspowy klas trzecich gimnazjum

powiedział kiedyś, że „Polacy tylko Ka-zimierzowi z dynastii Piastów nadali tytuł Wielkiego, mimo, że był to król – to cytat – znany z absolutnie niewojenne-go charakteru panowania”. Jedyny więc przydomek wielkości zastosowany zo-stał do króla i do wodza, który wodzem nie był. To spostrzeżenie, jest bardzo ciekawe dlatego, że zwraca uwagę na inne kryterium wielkości, niż to, które wskazywałoby na umiejętność zwycię-żania w walkach, bitwach królów ojców. Można być wielkim nie tylko dlatego, że się pokonało wroga, ale także z tego powodu, że bez miecza, armat i bomb osiąga się dobro. Taka wielkość jest czę-sto trudniejsza, bo dla jej zdobycia nie wystarcza siła, przewaga fizyczna, ale za to potrzebna jest mądrość, umiejęt-ność negocjacji, gotowość do ustępstw, zdolność do zadowolenia się tym, co się da osiągnąć, a nie fundamentalistyczne stanowisko: „wszystko albo nic”. Wojna nie była Kazimierzowi obca. Tu i tam stawał do walki, wolał jednak zwycię-żać szukając sprawiedliwości czy to na drodze sądowej, czy umiejętnie korzy-stać z możliwości, jakie dawała dyplo-macja. Tą drogą wiele zyskał, choć także

nieco stracił. W sumie jednak zarówno w sporze z Krzyżakami, jak i z Czechami doprowadził do uregulowania spornych spraw, mimo że w tamtych czasach poli-tyka bez miecza prawie nie była możliwa. On jednak postawił przede wszystkim na rozwój państwa w pokoju. Dwukrotnie powiększył terytorium kraju w stosun-ku do odziedziczonego po Łokietku. W prawdzie stracił Śląsk i Pomorze Gdań-skie, ale powiększył kraj o Mazowsze i Ruś Czerwoną. Ze słabego i małego uczynił państwo liczące się w Europie. Zrefor-mował jego strukturę wewnętrzną, pro-wadził umiejętnie politykę wyznaniowa, utrzymując w zasadzie dobre stosunki zarówno z kościołem katolickim, jak i in-nymi wyznaniami. Umocnił kraj gospo-darczo, porządkując kwestie podatkowe i monetarne. Dobrze ukierunkował kraj ku przyszłości ,zarówno kodyfikacją zwy-czajowego prawa, jak zwłaszcza poprzez utworzenie uniwersytetu krakowskiego, co wpisało Polskę w krwioobieg nauki i kultury europejskiej. Nie można na tym miejscu wyliczać i doceniać wszystkich jego dokonań. Pewnego uzupełnienia tego, co powiedziałem, dokonał ksiądz prałat- proboszcz we wstępie i powita-niu, bo byłoby do powiedzenia o wiele

więcej. Kazimierz nie pozostawił legalne-go męskiego potomstwa, ale oddał Polskę w dobre ręce węgierskich Andegawenów, co jej zapewniło spokój, rozwój i złoty wiek Jagiellonów. Jest rzeczą ciekawą, że cza-sy Kazimierza Wielkiego można porów-nać do tych, w których my dziś żyjemy.

Mimo upływu 20 lat od odzyskania niepodległości po zniewoleniu komu-nistycznym ciągle stoi przed nami po-trzeba przywracania porządku w wielu dziedzinach życia: w gospodarce, poli-tyce, kulturze. Przydałby się ktoś podob-ny do Kazimierza Wielkiego, zdolny nie tylko do stworzenia wizji współczesnej Polski wolnej od wewnętrznych kon-fliktów, od poniżającej ludzką godność walk partyjnych, ale także skutecznie pomnażający dobro wspólne. Oczywi-ście żyjemy w innych czasach, ale i dziś aktualne są słowa Św. Jakuba apostoła, które słyszeliśmy przed chwilą:

„Jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłót-

ni, to nie przechwalajcie się i nie prze-ciwstawiajcie kłamstwem prawdzie”. Św. Mateusz przypomina, że będąc dziećmi tego samego Ojca, który jest w niebie, powinniśmy się szanować i wzajemnie sobie przebaczać. Jest się czego uczyć od władcy, który przed

siedmiuset laty rządził Polską i dlatego dobrze się stało, że miasto Kowal i inne ośrodki związane z dziedzictwem kró-la Kazimierza Wielkiego podejmują się przekazywania jego przesłania dziejowego Polakom XXI wieku, że podejmują bardzo ważną inicjatywę obywatelską. Jest to ważne dlatego tym bardziej, że to przesłanie jest ciągle aktualne. Wspólnota Kościoła Krakowskiego, ale także – jestem prze-konany – miasta Krakowa z wdzięcz-nością witają te inicjatywy i życzą im sukcesu. Boga zaś prosimy, by tym poczynaniom błogosławił”.

ks. biskup prof. Tadeusz Pieronek

ciąg dalszy ze str. 13

Inauguracja…

Page 27: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

27

Konkurs twórczości Jana Brzechwy

W październiku 2008 roku w Szkole Podstawowej w Kowalu został ogło-szony konkurs „Znam wiersze Jana Brzechwy”. Organizatorem konkursu była pani Janina Czarniak. Konkurs obejmował uczniów klas I–III.

21 kwietnia 2009 roku nastąpiło podsumowanie wielomiesięcznej pra-cy. Konkurs składał się z III etapów.

Etap I – to wykonanie ilustracji do dowolnie wybranego wiersza Jana Brzechwy.

Etap II – to test ze znajomości wier-szy poety.

Etap III – to recytacja wierszy i pod-sumowanie konkursu.

We wszystkich etapach wystąpiło po 18 uczniów klas I–III.

Profesjonalne jury dokonało oceny wytworów dzieci w poszczególnych etapach. W etapie I pan Artur Jeziorski absolwent ASP w Poznaniu razem z pa-nią dyrektor Małgorzatą Kierzkowską i panią Barbarą Zielińską-Tomicką oceni-ło prace plastyczne dzieci przyznając:

I nagrodę Paulinie Górskiej uczen-nicy klasy III a

II nagrodę Kacprowi Jerzewskiemu uczniowi klasy I b

III nagrodę Weronice Dobrodziej uczennicy klasy II a

Konkurs wiedzy składał się z 20 py-tań, a najlepsze wyniki ocenione przez jury w składzie: pani Anna Drzymal-ska-Pustoła, pani Lucyna Guziejewska, pani Anna Szatkowska przyznało:

I miejsce – Alicja Perlińska klasa III AII miejsce – Anna Widera klasa III AIII miejsce – Jakub Dąbek i Artur Sa-

rzyński uczniowie klasy III B21 kwietnia 2009 r. odbył się wielki fi-

nał tego konkursu, na którym wręczo-

no nagrody zwycięzcom z I i II etapu oraz odbył się III etap, tj. recytacja wy-losowanych wierszy Jana Brzechwy.

Na uroczystość przybyli zaproszeni goście w osobach: burmistrz naszego miasta pan Eugeniusz Gołębiewski, ks. proboszcz dr Piotr Głowacki, przewod-nicząca TMKiO pani Anna Błażejczak, uznana poetka pani Marzenna Lewan-dowska, wieloletni nauczyciel i poeta pan Mirosław Glazik, przedstawicielka GWPK pani Monika Tomczak, nauczy-cielka LO pani Anna Drzymalska-Pu-stoła.

Uroczystość ta rozpoczęła się od pięknie wykonanej przez uczniów klasy

III A bajki Jana Brzechwy „Lata ptaszek po ulicy”.

Następnie 18 uczniów zaprezentowa-ło swój kunszt recytatorski, a jury pod przewodnictwem pana Mirosława Gla-zika i przy współudziale pani Marzenny Lewandowskiej i pani Anny Błażejczak oceniło, iż najlepszymi recytatorami w naszej szkole w klasach I–III są:

Oliwia Kruszka – uczennica klasy III A, która zdobyła I miejsce za przepięknie i sugestywnie wyrecytowany wiersz „Na straganie”.

II miejsce uzyskała Natalia Wróblew-ska – uczennica klasy II B za wiersz „Tań-cowała igła z nitką”.

III miejsce zdobył Jakub Rogowski – uczeń klasy III A recytując wiersz „Koziołeczek”.

Wszyscy uczestnicy konkursu otrzy-mali cenne nagrody i dyplomy.

Organizator konkursu ma nadzieję, że będzie on kontynuowany w latach następnych.

J czar

Dzieci z klasy III a z wychowawcą p. Janiną Czarniak

Jeszcze do niedawna była tu łąka i bagno…

Page 28: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

28

X Prezentacje twórczości osób niePełnosPrawnych „Mój świat – Moje Życie”

13 marca 2009 roku w Teatrze Impre-saryjnym we Włocławku odbyły się X Prezentacje Twórczości osób Nie-pełnosprawnych „Mój Świat – Moje Życie”.

Grupa teatralna „Niepokorni” ze Śro-dowiskowego Domu Samopomocy w Kowalu po raz kolejny wzięła udział w Prezentacjach, wystawiła sztukę pt. „Przyjście Króla”. Tematem przedsta-wienia jest oczekiwanie człowieka na przyjście Króla (Boga). Główny boha-ter codziennie czyści dla Niego tron. W przygotowaniach przeszkadzają mu szatan i diabły. Wielokrotnie nakłaniają go do innych bardziej fascynujących zajęć. Jednak nad słabością ludzkiej na-tury czuwają Anioły. W scenie finałowej dochodzi do walki o jego duszę – walki dobra ze złem. W rezultacie wygrywa dobro. Następuje upragniona chwila

Król przychodzi do człowieka, zasiada na tronie. Zło staje po stronie dobra.

Oglądając przedstawienie można zauważyć ogrom pracy i serce włożo-ne w nie przez aktorów. Spektakl, przy-

gotowany pod kierunkiem terapeutki ŚDS Iwony Ostrowskiej, bardzo się podobał. Jury X Prezentacji Twórczości Osób Niepełnosprawnych przyznało mu nagrodę.

Aktorzy zostali również obdarowa-ni upominkami ufundowanymi przez Burmistrza Miasta Kowal i Starostę Wło-cławskiego, za co serdecznie dziękują.

Podczas corocznych X już Prezentacji Twórczości Osób Niepełnosprawnych „Mój Świat – Moje Życie” wzięła udział również grupa teatralna „Szok” z Domu Pomocy Społecznej w Kowalu. Za-prezentowała ona przedstawienie pt. „Szczęśliwy Książę” – oparte na opowia-

daniu Oscara Wilde pod tymże tytułem. Oglądając je widz może zastanowić się nad pytaniem – co to jest szczęście? Odpowiedź jest, jednoznaczna: szczę-ście to miłość i oddanie, to zauważanie drugiego człowieka, to dzielenie się z nim tym, co się samemu posiada.

Przedstawienie zostało przyjęte przez widownię bardzo ciepło, a pra-ca aktorów (mieszkańców DPS) i pań prowadzących grupę Ewę Mazierską

i Małgorzatę Skrzypińską nagrodzono brawami. Jury X prezentacji Twórczości Osób Niepełnosprawnych przyznało mu wyróżnienie.

Należy wspomnieć, iż „Szok” został również obdarowany upominkami, które ufundował Burmistrz Miasta Ko-wala oraz Starosta Włocławski, za co grupa „Szok” oraz osoby prowadzące serdecznie dziękują.

Aleksandra Tarzyńska

31 marca 2009 r. odbyły się po raz VII Targi Szkół, zorganizowane w naszym Gimnazjum przez p. dyrektor Jadwigę Śpibidę oraz pedagoga szkolnego Katarzynę Janicką.

Na nasze zaproszenie odpowiedziało 10 szkół z naszego regionu: Liceum Ogólnokształcące im. Królowej Jadwigi w Kowalu, Zespół Szkół im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu, I Liceum Ogólnokształcące PUL im. Bohaterów Gostynina z Gostynina, Liceum Ziemi Kujawskiej, Liceum Mikołaja Kopernika, Liceum im K.K. Baczyńskiego, Zespół Szkół Samochodowych, Zespół Szkół Elektrycznych, Zespół Szkół Budowlanych, Zespół Szkół Ekonomicznych. Nasi uczniowie stanęli na wysokości zadania, dopisali także uczniowie z pobliskiego Gimnazjum w Grabkowie. Swoją obecnością zaszczycił nas również Pan burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, kierownik Inspektoratu Edukacji i Sportu w Kowalu p. Wacław Duniec, którzy uroczyście otworzyli naszą coroczną imprezę.

Targi cieszyły się powodzeniem nie tylko ze względu na możliwość zdobycia informacji o interesującej uczniów szkole ale także rozmowy z uczniami i nauczy-cielami, którzy chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami.

Niezwykle ciekawym punktem Targów był pokaz umiejętności sportowo – wojskowych uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego PUL z Gostynina. Stroje moro, ładne dziewczęta broń, przystojni chłopcy i nie lada wyczyny przyciągnęły widzów. Miejmy nadzieję, że tegoroczne Targi pozwolą trzecioklasistom dokonać traf-nego wyboru szkoły ponadgimnazjalnej zgodnie z ich zainteresowaniami, predyspozycjami i oczywiście marzeniami o przyszłości.

Katarzyna Janicka

Targi Szkół

N i e p e ł n o s p r a w n i b a l u j ąStało się już wieloletnią tradycją, że pod koniec karnawału władze samo-rządowe miasta i gminy Kowal zapraszają wszystkich niepełnospraw-nych z naszego terenu na uroczysty bal. Tegoroczny odbył się 17 lutego br. w remizie Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu i został przygotowany przez Miejski i Gminny Ośrodki Pomocy Społecznej. Bal uświetnił występ artystyczny zespołu „Niepokorni” ze Środowiskowego Domu Samopomocy z DPS Kowal. Młodzi ludzie dali pokaz tańca to-warzyskiego, a prawdziwy aplauz wzbudziły występy wokalne Marcina Jesionowskiego, który pięknie śpiewał nie tylko z akompaniamentem, ale także a’cappella. Kilkudziesięciu uczestników balu wzięło udział w licznych konkursach, a wszyscy – nie wyłączając gości – tańczyli przy muzyce serwowanej przez p. Tomasza Gralaka z Nakonowa. Taki bal to dobra zabawa dla osób niepełnosprawnych i chwila wytchnienia dla ich rodziców lub opiekunów. Dla osób zdrowych jest to natomiast dobra sposobność do refleksji na temat tego, jak wiele osób niepełnospraw-nych żyje w naszym środowisku. Bal bardzo się udał. Przy tej okazji warto podkreślić, że to nie jedyny przejaw pamięci i troski samorządu o swoich najsłabszych mieszkańców. Następną okazją do wspólnego spotkania z niepełnosprawnymi będzie Dzień Dziecka

beg

Tańcom nie było końca

Page 29: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

29

Ostatni remont Sali Urzędu Stanu Cywilnego przeprowadzony został ponad 15 lat temu, nie licząc malowania i bieżącej konserwacji. Chcąc poprawi ć jego estetykę Burmistrz zakupił nowe krzesła, a także zlecił renowację parkietu oraz dekoracji znajdującej się na frontowej ścianie. Łączny koszt zakupów i wykonanych prac to kwota ok. 20 tys. zł. Warto podkreślić, że sala USC spełnia również funkcję sali narad, w której odby-wają się m.in. sesje Rady Miejskiej.

Na sesji Rady Miasta Kowal w dniu 30 grudnia 2008 r. została uchwalona Miejska Strategia Rozwiązywania Pro-blemów Społecznych Gminy Miasto Kowal na lata 2008–2017. Dokument ten przedstawia szeroko zagadnienia dotyczące życia gospodarczego, społecznego i kulturalnego naszego miasta.W strategii zostały przedstawione przede wszystkim cele szczegółowe i kierunki działań ukierunkowanych na za-pewnienie mieszkańcom jak najwyższego poziomu życia i stworzenie im warunków do wszechstronnego rozwoju. Oprócz tego w tym obszernym dokumencie liczącym 104 strony przedstawione zostały różnorakie analizy i infor-macje dotyczące praktycznie rzecz biorąc wszystkich dziedzin życia Kowala, począwszy od charakterystyki miasta i działalności władz samorządowych, poprzez infrastrukturę techniczną i komunikację oraz inne ważne zagadnienia na temat stanu rolnictwa, podmiotów gospodarczych, turystyki, oświaty czy bezpieczeństwa publicznego.W opracowaniu nie zabrakło oczywiście omówienia zagadnień na temat pomocy społecznej, w tym m.in. rodza-jów i form pomocy udzielanej petentom, oraz programów wynikających z zadań rządowych, ale również z zadań samorządu gminnego wynikających z tzw. zadań własnych. Z całością dokumentu można się zapoznać na stronie internetowej miasta w biuletynie informacji publicznej – BIP.Korzystając z tego dokumentu przedstawiamy poniżej dane na temat wysokości bezrobocia w naszym mieści na przestrzeni ostatnich lat.

Bezrobocie zmalałoBezrobocie zmalało

SUKCES DZIECI Z KLASY III A

USC po remoncieUSC po remoncie

Wyremontowana sala USC

Od nowego roku Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej – na żądanie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy – został wydzielony ze struktur Urzędu Miasta Kowal i jest obecnie odrębną jednostką organizacyjną, przede wszystkim z własną księgowością. Można mieć wątpliwości co do sensow-ności takiego rozwiązania, ale nie zawsze prawo działa rozsądnie. Mieszkańców możemy jednak zapewnić, że ta zmiana organiza-cyjna nie pociągnęła znaczących kosztów, dlatego, że w nowym MOPS-ie pracują te same oso-by co wcześniej, a księgowość prowadzi na cząstkę etatu jedna z pracownic Urzędu Miejskiego. Kierownikiem MOPS w dalszym ciągu jest p. Jadwiga Giełdzińska.

MOPS to nie tylko wypłata za-siłków pieniężnych, dodatków mieszkaniowych oraz świadczeń rodzinnych.

Dodatkową, a czasami zastęp-czą formą pomocy społecznej jest przekazywanie przez MOPS żywności, którą samorząd otrzy-muje z Unii Europejskiej. W 2008 r. nasi mieszkańcy otrzymali z tego źródła artykuły żywnościowe w postaci: mleka – 3960 l, kaszy jęczmiennej – 720 kg, makaronu – 1120 kg, mąki – 880 kg, cukru – 480 kg, płatków kukurydzianych – 280 kg, serków topionych – 480 kg. Pomoc otrzymało 185 rodzin – nie tylko korzystających stale z pomo-cy społecznej, ale również emery-ci i renciści otrzymujący najniższe świadczenia emerytalno-rentowe. Ta forma pomocy była kontynu-owana w I kwartale 2009 r.

Ponadto informujemy, że od stycznia do maja br. zasiłki stałe pobierało 20 osób na łączną kwo-tę 37,1 tys. zł, natomiast do zasił-ków okresowych upoważnionych było od stycznia do kwietnia br. 75 rodzin na kwotę 66,1 tys. zł, a zasiłki celowe w ramach pro-gramu wieloletniego „Pomoc Państwa z zakresie dożywiania” pobrało 45 rodzin na kwotę 8,5 tys. zł. Udział własny miasta w tym finansowaniu wynosi 39%, a resztę pokrywa wojewoda. War-to dodać, że z dodatków mieszka-niowych korzysta tylko 39 rodzin. Za okres od stycznia do maja br. wypłacono 24,9 tys. zł. Korzystają z niego rodziny mieszkające w lo-kalach komunalnych – 33 rodziny i w lokalach spółdzielczych – 6 ro-dzin.

beg

MOPS na swoim garnuszku

Lata 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008

Liczba bezrobotnych 550 514 504 480 396 351 292

w tym:

Kobiety 263 247 242 240 204 174 156

Mężczyźni 287 267 262 240 192 177 136

Ogromny sukces odniosły dzieci z klasy III A, które 25 kwietnia br. w Brzeskim Centrum Kultury wystawiły przed-stawienie „Lata ptaszek po ulicy’’ na IV Powiatowym Przeglądzie Teatrów Dziecięcych „MASKA” zdobywając w tym konkursie bezapelacyjnie I miejsce.

11 maja 2009 roku dzieci wraz z wychowawczynią p. Janiną Czarniak i p. Barbarą Zielińską-Tomicką zostały zapro-szone do bydgoskich szkół, gdzie wystawiły również to poetyckie widowisko. Dzieci godnie reprezentowały naszą szkołę i nasze miasto. W dowód wdzięczności dzieci otrzymały gorące podziękowania oraz upominki.

15 maja 2009 roku klasa III A reprezentowała nasz region (powiat włocławski) na wojewódzkim konkursie teatralnym pn. „TEATR BEZ GRANIC” w Świeciu nad Wisłą.

Zespół „Bajka”, bo taką nazwę przyjęły dzieci, zajął w tym konkursie I miejsce, a 4 uczennice otrzymały wyróżnie-nia za przepięknie zagrane role, otrzymując dyplomy i nagrody rzeczowe. Mali aktorzy to: Oliwią Kruszka, Justyna Walczak, Alicja Perlińska, Anna Widera

Natomiast klasa III A otrzymała nagrodę pieniężną, którą przeznaczy na wycieczkę. Byliśmy dumni z naszych dzieci, które tak godnie reprezentowały naszą szkołę i nasze miasto na tych występach.

Janina Czarniak

jg

Page 30: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

30

Pomysł założenia parku w Kowalu po-jawił się w latach 30. XX wieku. Z taką inicjatywą wystąpiła Liga Katolicka, ugrupowanie mieszkańców biorących udział w wyborach samorządowych do Rady Miejskiej w Kowalu w 1934 roku. W pracy magisterskiej Anny Prokopiak-Lewandowskiej „Dzieje miasta Kowala w latach 1918–1945” zamieszczona jest fotokopia ulotki wyborczej tego ugrupowania, wśród wielu zamierzeń były i takie: „Założymy piękny park, zasadzony świerkami i sosną. Nad ka-nałem przy ul. Kazimierza Wielkiego, pobudujemy most Wiszący dla prze-chadzek i spacerów obywateli miasta”. Plany te nie zostały jednak wówczas zrealizowane. Teren obecnego parku był przed wojną prawie w całości za-budowany. W miejscu gdzie znajduje się teraz główne wejście, stał frontem do ul. Zamkowej parterowy dom z wysokim dachem o ściętych szczy-tach, znajdowała się w nim żydowska

herbaciarnia. Jej wła-ścicielką była Machła Ślamkowa. Za herbaciarnią wzdłuż ul. Kazimierza Wielkiego stały trzy parterowe domy: piekarza Szmula Sztulzafta, krawca Zawklikowskiego oraz dom i kuźnia Stanisława Zimnickiego. Co ciekawe, po drugiej stronie ulicy, w miejscu gdzie obecnie znajduje się wjazd do OSP, była kuźnia należąca do Romana Mierzejewskiego. Jej zrujnowany bu-dynek stał jeszcze w latach 50. XX w. Przy ul. Kościuszki na terenie obec-nego parku znajdowały się 4 domy: Stawickich, Źółkowskich, Maślanków (obok trzecia w tym rejonie kuźnia) i Kowalskich. Teren w sąsiedztwie szko-ły należał do miasta. Decyzją Rady Mia-sta z 12 października 1927 roku przeka-zany on został w użytkowanie Szkole

Park miejski im.Leona Stankiewicza

w Kowalu

Małżeństwo p. Krygierów na tle budynku szkoły i pomieszczenie

gospodarcze. Widok z lat 30. XX w.

Praktyczne ogródki szkolne na terenie parku, w tle budynek ubikacji szkolnych (część zachodnia parku od

ulicy Kościuszki

Widok na park z 1965 roku

Widok na park z przełomu lat 40./50. XX w.

Powszechnej. Znajdował się tu duży staw zwany prze mieszkańców Kowala kanałem oraz tzw. Praktyczne ogród-ki szkolne (ilustrują to publikowane zdjęcia z lat 30. XX w. pochodzące ze zbiorów p. Grażyny Pietkiewicz (Kry-gier) z Gdyni). Ulica Zamkowa (Górna) była krótsza i dochodziła tylko do ul. Śniadeckich, która łączyła się z ul. Ko-ściuszki między domami Źółkowskich i Maślanków. Decyzję o utworzeniu parku miejskiego podjęli Niemcy już na początku okupacji w ramach prze-budowy i modernizacji miasta. W tym

celu przedłużono ul. Zam-kową do ul.

Kościuszki i zlikwido-wali część ul. Śniadeckich na tere-nie parku (obecnie w miejscu gdzie przebiegała ulica znajduje się pawilon PoloMarketu). Postanowiono rozebrać wszystkie budynki stojące na terenie obecnego parku z wyjątkiem domów Maślanków i Kowalskich. Całość prac nad urządzaniem parku wykonali kowalscy Żydzi pod nadzorem Niem-ców. To oni rozbierali domy, wykopali nowy staw nadając mu nowy kształt romańskiego okna. W stawie wyko-pali cztery głębokie studnie. Taczka-mi przerzucili dużą ilość ziemi w celu podniesienia poziomu parku, wyty-czono alejki spacerowe, dokonano nasadzeń krzewów. Ulice Zamkową obsadzono kasztanowcami. Całość została ogrodzona niewysokim drew-

nianym płotkiem. Do parku prowadziły trzy wejścia, główne od ul. Kazimie-rza Wielkiego i dwa od ul. Kościuszki. Prawdopodobnie obecny park według planów niemieckich miał być począt-kiem większego założenia parkowego, które miało obejmować teren obec-nego dworca autobusowego i dalej wzdłuż ul. Dobiegniewskiej i ul. Piw-nej. Po wojnie park stał się popularnym miejscem wypoczynku mieszkańców Kowala. Odbywały się tutaj zabawy ludowe zawody strażackie i koncerty orkiestry. Jako, że zimy w tym czasie były z reguły śnieżne i mroźne a telewi-zja jeszcze nie funkcjonowała park był

miejscem zabaw dzieci i młodzieży na ślizgawkach. Na zamarzniętym stawie uprawiano jazdę na łyżwach. Rozgry-wano także mecze hokejowe. Wobec szczupłości placu szkolnego odbywały się tutaj lekcje w-fu na alejce równole-głej do ul. Zamkowej rozgrywano kon-kurencję biegowe na dystansie 60 m. W 1969 roku na terenie parku przy ul. Zamkowej zbudowany został typowy gomułkowski pawilon, w którym po-wstała kawiarnia o nazwie „Jagusia”. Kilka lat później Gminna Spółdzielnia zdecydowała się na rozbudowę obiek-tu, co ostatecznie zniszczyło pierwotne założenia parkowe. W efekcie powstał wyjątkowo brzydki pod względem architektonicznym budynek, a w nim restauracja „Rycerska”. Jej uroczyste

otwarcie nastąpiło 22 lipca 1975 roku. Teren wokół został obsadzony dużą liczbą drzew. Trzeba przyznać, że przez kilka lat lokal był niezwykle popularny nie tylko wśród mieszkańców Kowala. Kiedy 28 października 1975 roku do Włocławka przyjechał Przewodniczący Rady Państwa Prof. Henryk Jabłoński, ówczesne władze województwa wło-cławskiego przyjmowały gościa uro-czystym obiadem właśnie w restauracji „Rycerskiej”. Z chwila zmian w ustroju i wejścia w życie mechanizmu gospo-darki rynkowej lokal nie był w stanie dłużej prosperować. Próby wykorzy-stania obiektu do różnych funkcji nie zdały egzaminu. Ostatecznie budynek został rozebrany na jesieni ubiegłego roku i na jego miejscu zbudowany zo-stał pawilon Polo Marketu. Północna część parku przechodziła różne koleje na przełomie lat 70./80. XX w. wyce-mentowano brzegi stawu i zamon-towano fontannę. Niestety po kilku latach umocnienia brzegów popęka-ły, a widok ten robił dosyć przygnę-biające wrażenie. Gruntowna moder-nizacja parku nastąpiła w 2001 roku. Zmieniono kształt zbiornika, umocnio-

no w sposób trwały jego brzegi i za-montowano dwie fon-tanny. Przez środek stawu przerzucono romantycz-ny mostek. Tym samym po ponad s z e ś ć d z i e -sięciu latach zrealizowano zamierzenia m i e s z k a ń -ców Kowala. D o k o n a n o

renowacji i nowych nasadzeń zieleni. 28 lipca 2001 roku nastąpiło uroczy-ste otwarcie parku i nadanie imienia Leona Stankiewicza, założyciela Ka-peli spod Kowala, miłośnika folkloru kujawskiego. Park stał się wizytówką miasta chętnie odwiedzą nie tylko przez mieszkańców Kowala.

P.S. Pragnę podziękować p. Grażynie Pietkie-

wicz (Krygier) z Gdyni za udostępnienie ar-chiwalnych zdjęć obecnego parku, a także p. Kazimierzowi Bednarkowi z Włocławka i Benedyktowi Nyklewiczowi z Kowala za wiadomości na temat parku z okresu przed-wojennego i okupacji.

Jerzy Giergielewicz

Page 31: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

31

Ze względów nie tylko estetycznych wy-

mienione zostało oświetlenie zewnętrzne

miejskich obiektów oświatowych znajdują-

cych się przy ulicy Piwnej. W miejsce starych

słupów i znajdujących się na nich opraw za-

montowano nowe wraz z energooszczęd-

nymi projektorami, co podkreśla estetykę

obiektu, ale także odstrasza ewentualnych

złoczyńców, na których czyhają zamontowa-

ne kamery. Przy okazji montażu nowych słu-

pów wymieniono także całość podziemnej

instalacji energetycznej.

Szkoła iluminowana

Non Omnis MoriarNon Omnis Moriar

W okresie od 1 grudnia 2008 r. do końca maja 2009 r. odeszli od nas do Wieczności śp. Miesz-kańcy Kowala. Żegnamy: śp. Stefanię Gradowską – lat 95, śp. Wincentego Woźniaka

– lat 89, śp. Jadwigę Halicką – lat 86, śp. Marcina Kaźmirskiego lat – 30, śp. Wiesława Sekleckiego – lat 59, śp. Henryka Zglińskiego – lat 54, śp. Edwarda Trojanowskiego –

lat 54, śp. Mariannę Cześnin – lat 83, śp. Ignacego Małysza – lat 83, śp. Marię Baranowską – lat 71, śp. Mariannę Hempel – lat 73, śp. Helenę Hofman – lat 77, śp. Floriana Liedtke – lat 78, śp. Małgorzatę Odrowską – lat 48, śp. Jadwigę Ozga – lat 87, śp. Janinę Troszczyńską – lat 92, śp. Mariana Zieliń-skiego – lat 62, śp. Stanisława Kulesza – lat 75, śp. Stanisława Markowskiego – lat 82, śp. Wiesława Masłowskiego – lat 65, śp. Stanisława Legumina – lat 61, śp. Wandę Nowicką – lat 84, śp. Elżbietę Bigoszewską – lat 52, śp. Annę Brzozowską – lat 79, śp. Teofila Klejba – lat 86, śp. Jana Kruszewskiego

– lat 74, śp. Krystynę Wnukowską – lat 58, śp. Mariannę Woźniak – lat 77, śp. Adama Orłowskiego – lat 83, śp. Halinę Gliszczyńską – lat 41, śp. Janinę Paszyńską – lat 78, śp. Tadeusza Rynieckiego – lat 77. .

szs.Rodzinom i Przyjaciołom śp. Zmarłych

składamy szczere kondolencje

17 lutego br. po długiej i ciężkiej chorobie zmarł w wieku 73 lat śp. Tadeusz Zieliński – wybitny nauczyciel muzyki i wychowawca, niestrudzony pro-pagator folkloru kujawskiego, twórca zespołu muzycznego „Kujawianka”, a ostatnio „Melodia z Kowala”. W osobie Zmarłego społeczność nie tylko naszego miasta, ale także Powiatu Włocławskiego i Włocławka straciła za-służonego twórcę kultury.

Rodzinie Zmarłego: Żonie i Córkom

wyrazy głębokiego współczucia składają:

Burmistrz i Rada Miasta KowalaCzłonkowie Zespołu Melodia z Kowala

Wdzięczni Wychowankowie i Współpracownicy Tadeusz Zieliński (1936–2009)

Odszedł śp. Tadeusz Zieliński

Page 32: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

32

Kowal – miejsce urodzenia króla Ka-zimierza Wielkiego może poszczycić się nie tylko bogatą przeszłością hi-storyczną. W kazimierzowskim grodzie także współcześnie dzieją się doniosłe wydarzenia. Tu rozkwita twórczość po-

etycka. Można rzec, że Kaliope – muza poezji – mieszka w ku-jawskim mie-ście. Świadczą o tym nazwiska poetów, którzy swym talentem rozsławiają Ko-wal nie tylko na ogólnopolskim forum literac-kim. Z naszej Małej Ojczyźnie wywodzą się poeci: Bogdan Michał Ostro-męcki, Marzenna Lewandowska, Leon i Jan Stankiewiczowie, Mirosław Glazik, ks. Piotr Głowacki, Benedykt Łukasze-wicz. Ich grono powiększyła Maria Stawicka-Madej.

Drogi życiowej wędrówki przywio-dły ją do Kowala w 2006 r. Przebywa w Domu Pomocy Społecznej, zwanym „Domem pod serduszkiem” gdzie, tak jak wielu mieszkańców, cierpi z powo-du nieuleczalnej choroby – stwardnie-nia rozsianego (SM). Najpierw zmagała się z nią w domu, aż w końcu trafiła tutaj właśnie.

W połowie 2008 r. zaczęła tworzyć wiersze, które na skutek niemożliwości zapisywania dyktowała współmiesz-kankom i opiekunkom. Po kilkumie-

sięcznym pisaniu, a następnie kol-portowaniu wśród wielu środowisk Kowala i okolic, Włocławka oraz innych miejscowości w Polsce, wydrukowano kilka jej utworów w „Informatorze Ko-walskim” i na łamach „Ładu Bożego” .

23 kwietnia 2009 roku dyrektor Domu Pomocy Społecznej mgr Ja-dwiga Rosiak zorganizowała spotka-nie z poezją Marii Stawickiej-Madej. Oprawę artystyczną przygotowała kierownik ŚDS mgr Aleksandra Tarzyń-ska wspólnie z terapeutą mgr Hen-rykiem Gołębiewskim. W stylowo zaaranżowanym wnętrzu, przy akom-paniamencie nastrojowej muzyki recytowano wiersze. Całość dopełnił solowy śpiew uczestnika ŚDS Marcina Jesionowskiego.

Wśród słuchających byli liczni go-ście, między innymi burmistrz mgr Eu-geniusz Gołembiewski, ks. proboszcz miejscowej parafii dr Piotr Stanisław Głowacki, dyrektorzy części kowalskich

szkół z przedstawicielami młodzieży, przewodnicząca TMKiO Anna Błażej-czak oraz mieszkańcy i pracownicy.

Wiersze zawierające głębokie myśli wzruszały obecnych. Słuchano ich w głębokim skupieniu. Wiele osób

w swoich wy-s t ą p i e n i a c h wyrażało uzna-nie i podziw dla poetki, cze-go dowodem były wręczone kwiaty i rzęsiste brawa.

W c z a s i e s p o t k a n i a stwierdzono, iż dobrze byłoby, aby ukazał się tomik z utwo-rami Marii Sta-wickiej-Madej. Tu z radością

mogę dodać, że w czasie obchodów Powiatowego Dnia Osób Niepełno-sprawnych, jaki odbył się 14.05.2009 r., dyrektor DPS mgr Jadwiga Rosiak po-informowała o podjętych staraniach wydania tomiku z wierszami nowej poetki królewskiego grodu. Zaapelo-wała także do zebranych o nabywanie prac wykonanych przez mieszkańców DPS i uczestników ŚDS. Uzyskane pie-niądze będą przeznaczone na pokrycie kosztów wydania tomiku. Z niecierpli-wością będziemy oczekiwać na to. Tomik zostanie wydany przez Wydaw-nictwo Duszpasterstwa Rolników we Włocławku.

Jadwiga Janicka

W okresie Świąt Wielkiej Nocy władze powiatowe oraz wojewódzkie or-

ganizują pokazy tzw. stołów wielkanocnych. Miasto Kowal reprezentują

od wielu już lat: Koło Gospodyń Wiejskich oraz Zespół Szkół w Kowalu.

Stoły wielkanocne

Nowa poetka królewskiego grodu

Poetka Maria Stawicka-Madej wśród gości

Na mapie znak serdecznyTo miasto przyjęło mnie,zaprosiło do środka.Ujęło swoją dumąi zapatrzeniem w przeszłość.

Pewne swej tożsamościzapisanej w diariuszach.Pamięta o ikonach,których oczami patrzy.

Kazimierzowskie miastona Piotra lasce wsparte,Dominika sławiące,głośno Janem oddycha.

28 grudnia 2008 r.

MiłośćŁatwo kochać, gdy jest się młodym.Łatwo kochać, gdy jest się pięknym.Łatwo kochać, gdy nie ma trosk.Prawdziwa miłośćnie ma terminu ważności.

Bądź z nim ćwierć wieku.Patrz, jak dłubie w zębie.Patrz, jak wycina włosy w nosie.Słuchaj szurania rannych pantofli.Słuchaj, co mówi, gdy jest wściekły.A potem rozpaczaj,gdy odchodzi na zawsze.

Wtedy powiem, że wiesz,co to jest prawdziwa miłość.

30 stycznia 2009 r.

Pierwsza jaskółka wiosnyDrugiej takiej chwili nie będzie.Słońce przenika mgłę firanek,orchidee rozchylają płatki,zajączki światła tańczą na ścianie.

Drugiej takiej chwili nie będzie.Chwyć ją, więc i zamknij w dłoni,na której dnie przysiadłapierwsza jaskółka wiosny.

9 marca 2009 r.

Na zdjęciu członkinie KGW Kowal w trakcie prezentacji stołów wielkanocnych w skansenie w Toruniu

Page 33: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

33

Duńczycy w Szkole Rolniczej

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami poczynionymi z ambasadą duńską, w dniu 10 marca br. do Zespołu Szkół im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu przybyli przedstawiciele rolniczej szkoły zarządzania Borris Landburgsskole z Danii. Byli to wicedyrektor tejże placówki Vittus Bernlow i nauczyciel zawodu Hans Jørgen Dideriksen.

Po zapoznaniu się z warunkami lokalowymi i bazą kształcenia praktycznego szkoły, goście wyszli z propozycją podnoszenia kwalifikacji rolniczych tutejszych absolwentów u nich. Szkoła

Delegacja z Danii

Borris funkcjonuje od ponad 100 lat, a obecnie specja-lizuje się w edukacji na potrzeby rolnictwa uczniów z zagranicy. Od wielu lat prowadzi współpracę z Wę-grami i Rumunami, teraz zaprasza do siebie Polaków. Nauka trwa tam 2 lata (teoria i praktyka na farmie) z przerwą na święta i wakacje. Prowadzona jest w języ-ku angielskim, stąd warunkiem podjęcia nauki w Borris jest znajomość tego języka w stopniu podstawowym. Trzeba mieć też prawo jazdy na ciągnik.

Goście zaoferowali również współpracę polegającą na zorganizowaniu wyjazdów nauczycieli przedmio-tów rolniczych z Kowala do Danii i vice versa, celem wzajemnego poznania warunków i metod kształcenia zawodowego w obu krajach.

Następną wizytę goście z Danii zapowiedzieli w końcu kwietnia. Już wtedy mogą odbyć się pierwsze rozmowy kwalifikacyjne na wyjazd do Borris.

ach

Kręciołka

Kowalaspod

Zespół Szkół w Kowalu, w myśl zaleceń swojego organu prowadzącego, Minister-stwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przybliża młodzieży i mieszkańcom okolicy produk-ty tradycyjne i regionalne. Dotyczy to tych zarejestrowanych i oficjalnie uznanych oraz tych, które od lat sporządzane są na terenie Kujaw wschodnich. Czyni to pod-czas uroczystości szkolnych oraz imprez środowiskowych takich jak: Dni Otwartych Drzwi ODR w Zarzeczewie, festynów or-ganizowanych w Kujawsko-Dobrzyńskim Parku Etnograficznym w Kłóbce, czy wy-stawach stołów wigilijnych, a także wiel-kanocnych inicjowanych przez Starostwo Powiatowe we Włocławku. Ostatnio dzię-ki mgr inż. Annie Górskiej, nauczycielce przedmiotów żywieniowych, szkoła wysu-nęła propozycję zarejestrowania produktu tradycyjnego pn. „kręciołka spod Kowala”. Jest to rodzaj bułki drożdżowej, którą się piecze z mąki pszennej, a formowanej w kształt kwiata tulipana, posypanej kru-szonką i nadzianej powidłami. Tradycja jej wyrobu w naszym regionie sięga pocz. XX w. i wiąże się z okolicami Kowala (Grod-no, Więsławice).

W połowie marca br. szkoła wzięła udział w konkursie zorganizowanym pod auspi-cjami ministerstwa rolnictwa, którego ce-lem było opracowanie i promocja produk-tu regionalnego lub tradycyjnego. Miło poinformować, że szkoła rolnicza z Kowala zajęła – na ok. 40 placówek startujących – II miejsce. Oprócz stosownego dyplomu podpisanego przez ministra Marka Sa-wickiego, dyr. Wojciechowi Rudzńskiemu wręczono również kamerę cyfrową. JVC. Kręciołką spod Kowala zainteresowały się także lokalne media. Ukazał się w prasie

Kręciołka na wystawie

artykuł oraz wyemitowano audycję radiową. Produkt stał się popularny. Szkolne pracownie żywieniowe zaczęły wy-piekać kręciołki na różne uroczystości. WSHE we Włocławku zamówiła te bułeczki na organizowane przez siebie dni otwarte uczelni. Dzięki uprzejmości władz miasta Włocławka kręciołki spod Kowala znalazły się również na stoisku promującym nasz regon podczas największych i najbardziej popularnych w Europie Środkowej Międzynarodowych Targach Turystycznych ITB w Berlinie.

ach

Page 34: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

34

W ostatnich miesiącach stara-niem nauczycieli ze Szkoły Podstawowej przygoto-

wanych zostało kilka, bardzo uda-nych przedstawień. Jednym z nich były „Jasełka” przygotowane przede wszystkim przez p. Janiny Czarniak i jej uczniów. Poniżej przytaczamy relację jednego z widzów – wycho-wawcy Zakładu Karnego w Mielęci-nie – por. Ryszarda Seroczyńskiego.

Nic tego nie zapowiadało. Zimne po-południe, 14 skazanych, 2 wychowaw-ców, kierowca. Za więzienną bramą czeka ONA. Już nie młoda, ale jeszcze nie stara. Nasza WIĘŹNIARKA. Wsiadamy i jedziemy. Bartnicka, Letnia, Jana Pawła II, Rondo Falbanka, Kruszyńska, Królowej Jadwigi i drogą krajową Nr 1 do Kowa-la. Pada śnieg. Wieje silny wiatr. Zima. Uciekamy do środka budynku Szkoły Podstawowej w Kowalu. Przy wejściu wita nas pani dyrektor Małgorzata

Kierzkowska. Zaprasza do środka. Wcho-dzimy, a razem z nami inni zaproszeni goście. W samą porę, bo rozpoczyna się przedstawienie, wyreżyserowane przez Janinę Czarniak, nauczycielkę naucza-nia początkowego uczącą w kowalskiej szkole podstawowej. Przez prawie godzi-nę jesteśmy w innym świecie. Atmosfera niedawnych świąt udziela się wszyst-kim. Młodzi aktorzy grają rewelacyjnie. Spodziewałem się zobaczyć szkolne przedstawienie odklepywane byle jak, a zobaczyłem prawdziwy spektakl. Prawdę mówiąc nie pamiętam, żebym kiedykolwiek zobaczył coś tak profesjo-nalnego w wykonaniu amatorów. Dzieci swoje kwestie wygłaszały brawurowo. Bez tremy, wpadek i sztucznego patosu tak charakterystycznego dla widowisk religijnych.

Co ważne nagłośnienie funkcjono-wało bez zarzutu. A mikrofony były tak sprawnie przekazywane z rąk do rąk, że

prawie się tego nie zauważało. Gratu-lacje. Przede wszystkim dla Was młodzi aktorzy, ale i dla wszystkich, którzy mie-li udział w tym sukcesie. Długość braw świadczyła, że podobne zdanie mieli inni widzowie. Eugeniusz Gołembiewski; bur-mistrz Kowala – słusznie zauważył, że swój udział w powstaniu przedstawienia mieli nie tylko nauczyciele i uczniowie, ale i rodzice. Stroje, dekoracje musiał ktoś zrobić. Znając realia, to mamusie szyły suknie, serdaki, peleryny, a tatusiowie szukali swoich starych kapeluszy, czapek i rekwizytów w zakamarkach pawlaczy i strychów. Same jasełka miały charak-ter multimedialny. Właściwemu przed-stawieniu towarzyszyła prezentacja komputerowa, która została wykonana przez skazanego z Zakładu Karnego we Włocławku. Autorstwa skazanych była też część sceny i dekoracji. Ten fakt tłu-maczy naszą obecność w Kowalu. Po przedstawieniu skazani zostali obda-

Piękne Jasełka w Szkole Podstawowej

w Kowalu

Piękne Jasełka w Szkole Podstawowej

w Kowalu

Pamiątkowa fotografia ze skazanymi z Zakładu Karnego we Włocławku

rowani upominkami, a Krystyna Pietrus dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicz-nego Nr 2 funkcjonującego na terenie więzienia i dyrektor Zakładu Karnego we Włocławku otrzymali pięknie opra-wione podziękowania. Przy okazji ze strony burmistrza Królewskiego Miasta Kowala padło wiele miłych słów pod ad-resem Zakładu Karnego we Włocławku. Została przypomniana wspólna inicja-tywa, a mianowicie wystawa poświę-cona Holokaustowi, która miała miejsce w 2003 roku. Przedsięwzięcie, któremu towarzyszyła konferencja i przyjazd Szewacha Weissa, ówczesnego ambasa-dora Izraela w Polsce. Zaproponowana też została dalsza współpraca pomię-dzy samorządem Kowala a Zakładem Karnym. Z pewnością o jej efektach będę miał okazję jeszcze nie raz napisać.

Ryszard Seroczyński

Page 35: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

35

W zimowych miesiącach pracownicy ZGKiM i Urzędu Miasta zamontowali na stadionowej trybunie plastikowe krzesełka zakupione okazyjnie w ubiegłym roku od Zawiszy Bydgoszcz. O tym, jak są wygodne, mieszkańcy mogli się przekonać m.in. w trakcie Jarmarku Kazimierzowskiego. Szkoda, że nie podobają się kowalskim wandalom, którzy zdążyli już zniszczyć kilkanaście z nich. Chcąc zapobiec dalszym dewastacjom burmistrz zlecił wykonanie ogrodzenia oddziela-jącego trybunę od reszty stadionu, a sam stadion – po uruchomieniu boisk orlikowych jest obecnie zamykany, co nie znaczy, że nie mogą z niego korzystać mieszkańcy, chcący uprawiać sport. Zamykanie stadionu okazało się konieczne także i dlatego, że zwłaszcza młodzi mieszkańcy upodobali sobie to miejsce do uprawiania wyścigów motocrossowych i żużlowych swoimi motocyklami i quadami, niszcząc przy okazji, zwłaszcza w okresie wczesnej wiosny murawę boiska, która jest wtedy bardzo miękka. Murawę niszczą także psy, a właściwie to ich bezmyślni właściciele, którzy uważają, że stadion to świetne miejsce do wybiegania się ich czworonożnych pupili oraz do załatwiania przez pieski ich fizjologicznych potrzeb. Obecnie z wyłączeniem dni, w których odbywają się mecze i treningi naszych piłkarzy najwygodniejszy wjazd na stadion prowadzi przez nową drogą zbudowaną obok zespołu boisk sportowych Orlik 2012.

W niedzielę 22 lutego br. zakończyły się IX Halowe Mistrzostwa Kowala w

piłkę nożną. Wzięło w nich udział 11 drużyn z Kowala i okolic naszego miasta. Przez 11 niedziel rozegrano łącznie 100 meczów. Zwycięzce tur-nieju wyłonił dopiero ostatni mecz rozgrywek pomiędzy drużynami Oldbojs Kujawiak Kowal a Manro Kowal, zakończony zwycięstwem

„starych chłopców” 6:2. To właśnie Oldbojsi – czego im serdecznie gra-tulujemy – zostali zwycięzcami mi-strzostw. Drugie miejsce zajęła drużyna ZS Agro Senior, a trzecie Manro Kowal.

Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Arkadiusza Bartczaka, za naj-lepszego bramkarza uznano Patryka Hana, a za najlepszego oldboja – Ryszar-da Oleckiego. Tytuł króla strzelców wy-walczył Krzysztof Raszka (40 bramek)

O skali imprezy świadczy liczba uczestników rozgrywek: 130 zawodni-ków i niemniejsza liczba kibiców, któ-rzy wiernie dopingowali swoje druży-ny. Głównymi organizatorami imprezy byli: Burmistrz i Rada Miasta Kowala, a także Klub Abstynencki Puchatek. Do środków wyłożonych z budżetu miasta dołożyli się także sponsorzy, w tym zwłaszcza Hurtownia LUX Gra-żyny i Janusza Kwiatkowskich. Podzię-

kowania dla osób zaangażowanych w przygotowanie imprezy: p. Pawła Lewandowskiego, p. Wojciecha Ry-barczyka, p. Roberta Sarzyńskiego i p. Grzegorza Sadowskiego a także walontariuszek: Anny Alabrudzińskiej i Aleksandry Zakrzewskiej. Wszystkim serdecznie dziękujemy.

beg

Zakończyły się IX Halowe Mistrzostwa Kowala

Organizatorzy i uczestnicy halówki

Nasz stadion z nowymi siedziskami

Stadion z siedzeniami

Page 36: Inauguracja obchodów 700-lecia urodzin Kazimierza Wielkiegokowal.eu/archiwum/ · ISSN 1731-1802 Czerwiec 2009 r.Czerwiec 2009 r.ISSN 1731-1802 Tytułem wstępu Inauguracja obchodów

– czasopismo samorządu Miasta Kowala. Pismo redagowane przez pracowników Urzędu Miejskiego w Kowalu. Redaktor prowadzący: Szymon Struciński, współpraca: Jadwiga Janicka, Arkadiusz Ciechalski oraz Paweł Lewandowski.

Korekta: pracownicy UM. Kontakt: Urząd Miasta Kowala, ul. Piwna 24, 87-820 Kowal, tel. 054 2841 255. Internet: www.kowal.eu; e-mail: [email protected]

Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany nadsyłanych tekstów. Nakład 1000 egz.Opracowanie graficzne i typograficzne, redakcja techniczna oraz łamanie: Andrzej Kierzkowski.

Druk: P.W. sp. z o.o., ul. Dobiegniewska 6, 87-820 Kowal; www.lumac.pl

W piątek 16 stycznia 2009 r. w sali Urzędu Stanu Cywilnego w Kowalu odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Miejsko-Gminnego Klubu

Sportowego KUJAWIAK KOWAL. Obec-nych było 47 członków oraz zaprosze-ni goście reprezentujący sponsorów klubu, a wśród nich: Eugeniusz Go-łembiewski – burmistrz miasta Kowala, Stanisław Adamczyk – wójt gminy Ko-wal, Marek Gościniak – będący przed-stawicielem głównego poza miastem Kowal sponsora firmy Lumac oraz ks. proboszcz dr Piotr Głowacki.

Zebranie rozpoczęło sprawozdanie prezesa klubu Tadeusza Proszkiewicza, który podsumował działalność klubu w 2008 roku oraz w całej kończącej się kadencji. Poinformował, że w klu-bie trenuje obecnie ok. 150 piłkarzy w pięciu grupach wiekowych (od młodzików począwszy na oldbojach skończywszy). Choć miniony rok nie przyniósł sukcesów, tym nie mniej jed-nak warto podkreślić, że w tym czasie nastąpiło organizacyjne umocnienie klubu oraz poprawiły się bardzo zna-cząco rzeczowo-materialne warunki uprawiania piłki nożnej poprzez wyko-nanie przez samorząd miasta oświetle-nia głównej płyty boiska piłkarskiego i wykonanie nowej płyty treningowej wraz z systemem nawadniania obu boisk oraz kompleksowy remont kry-tej trybuny

Prezes Tadeusz Proszkiewicz po-dziękował członkom zarządu oraz wszystkim tym, którzy wspierali kie-rowany przez niego zarząd w okresie minionych 10 lat. W pierwszym rzędzie podziękował władzom miasta, w tym zwłaszcza Burmistrzowi, Urzędowi Gminy Kowal oraz wszystkim spon-sorom, w tym w szczególności spon-sorowi tytularnemu – firmie Lumac z Kowala. Serdeczne podziękowania prezes złożył także wszystkim działa-czom klubu oraz zawodnikom. Poin-formował także, iż nie będzie ubiegał się o funkcję prezesa i o miejsce w za-rządzie klubu, po to, by zrobić miejsce młodszym działaczom. Po wystąpieniu prezesa wywiązała się dyskusja. Jako pierwszy zabrał głos Stanisław Kaź-mierski, który podziękował prezesowi za jego wielki wkład i zaangażowanie w prace na rzecz klubu, stwierdzając jednocześnie, że w jego ocenie zbyt mało członków zarządu wspomagało prezesa. W dalszej części dyskusji kwe-stią dominującą było rozstrzygnięcie

wątpliwości, jakie zgłosili Stanisław Kaźmierski i Kazimierz Mastalerski do-tyczące pytania: czy klub nosi nazwę Kujawiak Kowal, czy też – jak wynika

choćby z zaproszenia na zebranie – LUMAC KUJAWIAK KOWAL? Odpo-wiedzi udzielali prezes klubu oraz Jó-zef Jakubowski i Marek Giergielewicz. Z odpowiedzi tych wynikało jedno-znacznie, że klub nosi nazwę MGKS Kujawiak Kowal, taki jest bowiem wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym. To, że w mediach i w odbiorze zewnętrznym drużyna nazywana jest LUMAC KUJA-WIAK wynika z umowy sponsorskiej,

za co klub otrzymuje do swojego bu-dżetu 24 tys. zł. Chcąc uspokoić emo-cje związane z tą kwestią, Burmistrz poinformował, że należy zachować roztropność, ażeby nie zrazić spon-sora klubu. Jeśli ktoś uważa, że firma LUMAC daje klubowi za mało pienię-dzy, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby znaleźć nowego sponsora. Nie ulega wątpliwości, że dla funkcjonowania klubu ważni są wszyscy sponsorzy: i ci, którzy kupują sprzęt sportowy, i ci którzy co jakiś czas przekazują kilkaset złotych, ale jednak najważniejsi są ci sponsorzy wpłacający regularnie na konto klubu kwoty wynikające z pod-pisanej umowy, klub bowiem to przecież stałe comiesięczne wydatki z tytułu opłat, wynagrodzeń trenerów, gospodarza, sędziów itp. Nie wszyst-kie z tych wydatków można pokrywać z dotacji miejskiej, dlatego tak ważne są pieniądze sponsorskie.

W podobnym duchu wystąpił przewodniczący Rady Miasta – Marek Pieńkowski, który zwrócił się z prośbą, ażeby emocjonalnymi wypowiedzia-mi nie zrazić sponsora. Dla budżetu naszego klubu, który w 2008 roku za-mknął się kwotą ok. 110 tys. zł, 24 tys. zł w gotówce, a tyle daje LUMAC, jest bardzo ważne.

W dalszej części dyskusji przeważały opinie wyrażające wielkie uznanie dla ustępującego prezesa za wszystko to, co uczynił dla klubu w okresie blisko 15 lat swojej społecznej pracy. Mówił o tym dobitnie burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, który w imieniu swo-im i władz miasta podziękował pre-zesowi Tadeuszowi Proszkiewiczowi za pełnienie 10 lat funkcji prezesa i za 5 wcześniejszych lat, w których de

facto funkcję prezesa pełnił. Należy pamiętać przecież, że w okresie tym Kujawiak Kowal odniósł spektakularny sukces i nie chodzi tu tylko o awans do IV ligi, ale przede wszystkim o upo-wszechnianie uprawiania piłki nożnej wśród dzieci i młodzieży naszego miasta i okolic. Kilkanaście lat temu w Kowalu były tylko dwie drużyny, które często trudno było skompleto-wać, zwłaszcza przed wyjazdowymi meczami. Dziś drużyn jest pięć, licząc wraz z oldbojami.

W dowód uznania i wdzięczności Burmistrz wraz z Przewodniczącym Rady Miasta wręczyli prezesowi Prosz-kiewiczowi piękny okolicznościowy dyplom oraz bukiet kwiatów z prośbą o przekazanie ich małżonce – p. Hen-ryce Proszkiewicz z podziękowaniami za to, że godziła się z nieobecnością męża w domu we wszystkie weeken-dy i większość pozostałych dni tygo-

dnia, w których odbywały się mecze i treningi. Na wniosek przewodniczą-cego obrad Andrzeja Lewandowskie-go zebrani jednomyślnie zdecydowali o powierzeniu Tadeuszowi Proszkie-wiczowi funkcji Honorowego Preze-sa Klubu.

W kolejnym punkcie przewodni-czący zebrania Andrzej Lewandowski zaproponował, ażeby przystąpiono do wyboru władzy wykonawczej. Zebrani zdecydowali o tym, że zarząd będzie liczył 9 członków, a komisja rewizyjna składała się z 3 osób. W wyniku tajnego głosowania w skład zarządu weszli: Jan Kwiatkowski (40 głosów), Jarosław Ru-dziński (40), Robert Sarzyński (39), Szy-mon Struciński (38), Józef Jakubowski (37), Grzegorz Sadowski (35), Mirosław Klitkowski (33), Zbigniew Borzęcki (28),

Wiesław Zieliński (24), a do komisji re-wizyjnej wybrano: Marka Giergielewi-cza, Zbigniewa Suchomskiego i Marka Gościniaka.

W trakcie przerwy w obradach od-było się pierwsze zebranie nowego zarządu, na którym funkcję prezesa klubu powierzono Robertowi Sa-rzyńskiego, a na zastępcę wybrano Jarosława Rudzińskiego. Pozostali funkcyjni członkowie zarządu to – Grzegorz Sadowski – skarbnik i Józef Jakubowski – sekretarz.

Ponadto walne zebranie przyjęło uchwały m.in. w sprawie gry w druży-nie seniorów minimum 6 zawodników, którzy są wychowankami klubu, oraz próby utrzymania drużyny seniorów w IV lidze, a także przykładania jeszcze większej wagi do szkolenia i pozyski-wanie zawodników z drużyn młodzie-żowych naszego klubu.

Nowy Zarząd z lokalną władzą (od lewej): Stanisław Adamczyk – Wójt, Zbigniew Borzęcki, Jan Kwiatkowski, Mirosław Klitkowski, Wiesław Zieliński, Józef Jakubowski – Sekretarz, Robert Sarzyński – Prezes, Tadeusz Proszkiewicz – Prezes

Honorowy, Jarosław Rudziński – Wiceprezes, Szymon Struciński, Eugeniusz Gołembiewski – Burmistrz

Zmiana warty w klubie