issn 2082-8454 konfraternia turystyczna - wyższa szkoła … · wiedzi na pytania zawarte w...

20
1 ISSN 2082-8454 Konfraternia Turystyczna Czasopismo Wyższej Szkoły Turystyki i Języków Obcych w Warszawie o badaniach i dydaktyce w turystyce R.11: 2013, nr 16 (393) 29 kwietnia 2013 roku __________________________________________________________________________ Aktualności „Konfraterni Turystycznej” znajdziesz na Facebooku !!!! http://www.facebook.com/pages/Konfraternia- Turystyczna/174569065948556 Spis rozdziałów ● Konferencje naukowe i branżowe – zapowiedzi ……. s. 1 ● Nowości wydawnicze ……………………………………… s. 2 ● Ekspertyzy i wyniki badań ……………………………… s. 3 ● Informacje dla fachowców ………………………………. s. 9 KONFERENCJE NAUKOWE I BRANŻOWE – zapowiedzi Odpowiedzialność biur podróży a ochrona klientów w prawie polskim i Unii Europejskiej konferencja naukowa, Toruń, 21-22 maja 2013 roku Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu organizuje 21 maja 2013 roku konferencję naukową „Odpowie- dzialność biur podróży a ochrona klientów w prawie polskim i Unii Europejskiej”. Organizatorzy zapowiadają, że podczas konferencji wygłoszone zostaną następujące referaty: 1. Podstawy odpowiedzialności cywilnej biur podróży / prof. dr hab. M. Nesterowicz, Uniwersytet Miko- łaja Kopernika, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu 2. Dyrektywa 90/314/EWG z 13.07.1990 o podróżach turystycznych / prof. dr hab. Ewa Bagińska, Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Uniwersytet Gdański, mgr Alicja Osowska-Kowalska, Uni- wersytet Mikołaja Kopernika 3. Niedozwolone klauzule umowne w umowie o podróż / dr Zuzanna Pepłowska-Dąbrowska, Uniwersy- tet Mikołaja Kopernika, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu 4. Odszkodowanie za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o podróż i zadośćuczynienie za,,zmarnowany urlop” / dr Monika Wałachowska, Uniwersytet Mikołaja Kopernika 5. Wycieczki morskie / dr Iwona Zużewicz-Wiewiórowska, Uniwersytet Gdański 6. Wycieczki lotnicze / dr Anna Konert, Wyższa Szkoła Handlu i Prawa im. R. Łazarskiego w Warszawie 7. Tabela Frankfurcka jako wzorzec rozstrzygania sporów pomiędzy biurami podróży a klientami / mgr Agnieszka Chambellan, LL.M., Uniwersytet w Regensburgu

Upload: lekhanh

Post on 01-Mar-2019

213 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

1

ISSN 2082-8454

Konfraternia Turystyczna

Czasopismo Wyższej Szkoły Turystyki i Języków Obcych w Warszawie

o badaniach i dydaktyce w turystyce

R.11: 2013, nr 16 (393)

29 kwietnia 2013 roku __________________________________________________________________________

Aktualności „Konfraterni Turystycznej” znajdziesz na Facebooku !!!!

http://www.facebook.com/pages/Konfraternia-Turystyczna/174569065948556

Spis rozdziałów

● Konferencje naukowe i branżowe – zapowiedzi ……. s. 1

● Nowości wydawnicze ……………………………………… s. 2

● Ekspertyzy i wyniki badań ……………………………… s. 3

● Informacje dla fachowców ………………………………. s. 9

KONFERENCJE NAUKOWE I BRANŻOWE – zapowiedzi

Odpowiedzialność biur podróży a ochrona klientów w prawie polskim i Unii Europejskiej konferencja naukowa, Toruń, 21-22 maja 2013 roku

Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu organizuje 21 maja 2013 roku konferencję naukową „Odpowie-dzialność biur podróży a ochrona klientów w prawie polskim i Unii Europejskiej”. Organizatorzy zapowiadają, że podczas konferencji wygłoszone zostaną następujące referaty: 1. Podstawy odpowiedzialności cywilnej biur podróży / prof. dr hab. M. Nesterowicz, Uniwersytet Miko-

łaja Kopernika, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu 2. Dyrektywa 90/314/EWG z 13.07.1990 o podróżach turystycznych / prof. dr hab. Ewa Bagińska,

Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Uniwersytet Gdański, mgr Alicja Osowska-Kowalska, Uni-wersytet Mikołaja Kopernika

3. Niedozwolone klauzule umowne w umowie o podróż / dr Zuzanna Pepłowska-Dąbrowska, Uniwersy-tet Mikołaja Kopernika, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu

4. Odszkodowanie za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o podróż i zadośćuczynienie za,,zmarnowany urlop” / dr Monika Wałachowska, Uniwersytet Mikołaja Kopernika

5. Wycieczki morskie / dr Iwona Zużewicz-Wiewiórowska, Uniwersytet Gdański 6. Wycieczki lotnicze / dr Anna Konert, Wyższa Szkoła Handlu i Prawa im. R. Łazarskiego w Warszawie 7. Tabela Frankfurcka jako wzorzec rozstrzygania sporów pomiędzy biurami podróży a klientami / mgr

Agnieszka Chambellan, LL.M., Uniwersytet w Regensburgu

2

8. Zabezpieczenie finansowe uczestników wycieczek w razie niewypłacalności i upadłości biur podróży w prawie polskim i państw członkowskich UE / dr hab. Hanna Zawistowska, Szkoła Główna Handlowa

9. Ubezpieczenia turystyczne uczestników wycieczek / prof. dr hab. Eugeniusz Kowalewski, Uniwersy-tet Mikołaja Kopernika

● Więcej informacji o konferencji znaleźć można tutaj: http://www.konferencja.wsb.torun.pl/. Źródło: Prawo turystyczne – Piotr Cybula, data dostępu 25.04.2013

Turystyka w rozwoju lokalnym i regionalnym konferencja naukowa, Toruń, 27 września 2013 roku

Organizatorzy: Katedra Gospodarki Przestrzennej i Turyzmu Uniwersytetu Miko-łaja Kopernika w Toruniu; Polskie Towarzystwo Geograficzne, Oddział Toruński; Kujawsko-Pomorska Organizacja Turystyczna.

Tematyka konferencji związana jest z szeroko rozumianymi zagadnienia-mi dotyczącymi problemów turystyki w skali lokalnej i regionalnej. Przygotowane przez uczestników konferencji referaty zostaną, po zatwierdzeniu przez Komitet

Naukowy i uzyskaniu pozytywnych recenzji wydawniczych, opublikowane w formie monografii. Ramy konferencji wyznaczają następujące zagadnienia:

○ teoretyczne i praktyczne aspekty rozwoju turystyki w ujęciu lokalnym i regionalnym; ○ działalność gospodarcza w sektorze turystyki; ○ zarządzanie w przestrzeni turystycznej w czasach kryzysu; ○ działalność promocyjna i markowe produkty turystyczne; ○ turystyka w rozwoju lokalnym i regionalnym na przykładzie województwa kujawsko-pomorskiego. ● komunikat: http://www.geo.uni.torun.pl/www/zaklady/zgsit/komunikat1.pdf ● karta zgłoszenia: http://www.geo.uni.torun.pl/www/zaklady/zgsit/konf_karta.doc ● szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej:

http://www.geo.uni.torun.pl/www/zaklady/zgsit/konferencja.html ● Sekretariat Konferencji: Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Wydział Nauk o Ziemi, Katedra Gospodarki

Przestrzennej i Turyzmu, ul. Lwowska 1, 87-100 Toruń, tel. +48 56 611 25 73 (dr Monika Radwańska), tel. +48 56 611 25 69 (mgr Barbara Szyda). e-mail: [email protected]

Źródło: Barbara Szyda, korespondencja nadesłana 25.04.2013

Terminarz konferencji naukowych i branżowych znajdziesz:

● w „Aktualnościach Turystycznych”, dokument online: http://www.aktualnosciturystyczne.pl/kalendarz-konferencji-naukowych/

NOWOŚCI WYDAWNICZE

Inwestycje turystyczne nad wodą

Inwestycje turystyczne nad wodą / Wojciech Skóra; Centrum Turystyki Wodnej PTTK. Warszawa: Wydawnictwo PTTK „Kraj”, 2012,– 63 s., il.; ISBN: 978-83-7005-535-6. Seria „Polskie Szla-ki Wodne”

Ze wstępu. Informatorem tym chcemy przybliżyć przepisy dotyczące planowa-nej inwestycji, parametry przewidywanych urządzeń technicznych, propono-wanego wyposażenia. Chcemy również pokazać na przykładach gotowych przystani, zmiany jakie mogą zajść od wstępnych koncepcji i wizualizacji do ostatecznych efektów realizacji. Wreszcie kolejność przy uzyskiwaniu zgód od-powiednich organów administracyjnych. […] Opracowanie dokumentu obej-muje również analizę nakładów i efektów, która umożliwia ocenę opłacalności ekonomicznej, niezbędną przy ubieganiu się o fundusze Unii Europejskiej. Omówienie to jest dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki, i rady które chce-

my przekazać, mogą dziwić swoją oczywistością, ale pamiętajmy, że poradnik ten przeznaczony głównie jest dla debiutantów. bo gestorzy już istniejących przystani, mający zazwyczaj już niewielkie inwestycje pole manewru, swoją funkcjonalność powinni poprawiać przede wszystkim poprzez wprowadzenie no-woczesnej organizacji obsługi. Zamówienia realizuje Wojciech Skóra, dyrektor Centrum Turystyki Wodnej PTTK, ul. Kasprowicza 40, 01+871 Warszawa, tel. 22 254 85 95, fax. 22 258 64 36, email: [email protected]

3

Więcej informacji o nowościach wydawniczych znajdziesz tutaj:

● „Aktualności Turystyczne”, dokument online: http://www.aktualnosciturystyczne.pl/wydawnictwa/

● „Konfraternia Turystyczna”, dokument online: http://wojciechrozwadowski.wordpress.com/

EKSPERTYZY I WYNIKI BADAŃ

Toruń popularny wśród zagranicznych turystów

Toruń w zeszłym roku odwiedziło 1,657 mln turystów, z czego ponad jedną piątą stanowili goście z zagranicy – wynika z badań prowadzonych przez miejscowy Ośrodek Informacji Turystycznej.

To wzrost w porównaniu z poprzednimi latami. W 2011 roku miasto odwiedziło 1,63 mln tury-stów, w 2010 roku - 1,6 mln, a w 2009 roku - 1,55 mln. Według opracowania 78,9 proc. gości stano-wili turyści krajowi, którzy najczęściej przyjeżdżali z regionu kujawsko-pomorskiego - 21,7 proc., a także z województw ościennych: Mazowsza - 20,1 proc., Wielkopolski - 10,8 proc., Pomorza - 9,8 proc., Warmii i Mazur - 5,7 proc.

Spośród obcokrajowców czołówkę stanowili turyści z Niemiec - 10,6 proc., Francji - 8,7 proc. i Wielkiej Brytanii - 6,5 proc. Wśród turystów z kraju i zagranicy najwięcej było osób w wieku 27-40 lat.

Wśród odwiedzających gród Kopernika w 2012 roku co dziesiąty był mieszkańcem miasta, a pod względem płci przeważały kobiety - 54,8 proc. Statystyczny turysta zostawił w Toruniu 278 zł, czyli o 42 zł więcej niż rok wcześniej. Polacy średnio wydali 251 zł, a obcokrajowcy - 380 zł.

Turystom zagranicznym, jaki i krajowym, Toruń kojarzył się przede wszystkim z piernikami, Mikołajem Kopernikiem i starówką. Goście najchętniej odwiedzali, wchodząc do środka, planetarium, dom Kopernika, Ratusz Staromiejski, Katedrę św. Janów i kościół Najświętszej Marii Panny, a najczę-ściej oglądali ratusz, bulwary nad Wisłą, Krzywą Wieżę, dom Kopernika, katedrę.

Turyści wysoko ocenili atmosferę Torunia, która w pięciostopniowej skali otrzymała 4,7 punk-tów, a także rozrywkę, informację turystyczną, oznakowanie miasta i bezpieczeństwo. Zwracali jednak uwagę na brak dostatecznej liczby miejsc parkingowych i toalet publicznych oraz korki na ulicach.

Badanie przeprowadzono dwoma metodami. Pierwsza z nich to analiza danych zewnętrznych, tzw. twardych danych - m.in. informacji z Głównego Urzędu Statystycznego i biur przewodnickich, a druga - wywiady kwestionariuszowe. Ankiety były przygotowane po polsku i w sześciu językach ob-cych, zawierały 20 pytań i tzw. metryczkę.

Badania prowadzono przez cztery miesiące - w marcu, maju, sierpniu i października, a odpo-wiedzi na pytania zawarte w ankietach udzieliły 1554 osoby. PAP Źródło: Portal Samorządowy, data dostępu 22.04.2013

Badanie ruchu turystycznego 2012 w Bydgoszczy- raport końcowy

Badanie ruchu turystycznego, Bydgoszcz 2012: raport końco-wy: opracowanie autorskie pracowników Instytutu Gospodarki Turystycznej i Geografii Wyższej Szkoły Gospodarki na zlecenie Bydgoskiego Centrum Informacji / red. nauk. i oprac. rozdzia-łów: Robert Brudnicki, Mariusz Barczak. Bydgoszcz: Instytut Gospodarki Turystycznej i Geografii Wyższej Szkoły Gospodar-ki, 2012,– 112 s.; tab., wykr.

● Kim jest statystyczny odwiedzający Bydgoszcz? ● Co najbardziej podoba się turyście w Bydgoszczy? ● Jakie są słabe punkty miasta?

Na te i wiele innych pytań można znaleźć odpowiedź w raporcie koń-cowym badania ruchu turystycznego w Bydgoszczy, które zostało przeprowa-

dzone w roku 2012 na zlecenie Bydgoskiego Centrum Informacji. Informacje zebrane w raporcie mają służyć rozwojowi gospodarki turystycznej w mieście. ● zobacz raport, >>>:

http://www.visitbydgoszcz.pl/images/stories/pdfy/raport%20z%20brt2012%20press.pdf Źródło: Kujawsko-Pomorska Organizacja Turystyczna, data dostępu 22.04.2013

4

Serwisy społecznościowe - istotne źródło inspiracji przy zakupie produktów turystycznych

Aż 41% użytkowników Internetu w Polsce deklaruje, że informacje znalezione w serwisach społeczno-ściowych bywają dla nich inspiracją przy wyborze oferty turystycznej – wynika z badania agencji social mediowej Think Kong zrealizowanego przez SW Research w marcu b.r.

Źrodło: SW Research dla Think Kong, marzec 2013

Media społecznościowe, np. Facebook czy NK to dla branży turystycznej ważne miejsca komunikacji swoich ofert. Użytkownicy serwisów śledzący profile takich firm oczekują właśnie prezentacji cieka-wych miejsc, inspiracji. Warto to wykorzystać. – komentuje Norbert Kilen, strategy director agencji so-cial media Think Kong.

Sondaż, który jest częścią większego projektu badawczego agencji Think Kong wskazał też, że prawie 76% internautów w Polsce deklaruje, że przy wyborze konkretnego touroperatora liczy się dla nich przede wszystkim zaufanie oraz marka firmy.

Działania promocyjne w serwisach społecznościowych i blogosferze są bardzo efektywne kosz-towo i mogą łatwo wzmocnić rozpoznawalność marki. Co więcej, np. informacje na blogach są bardzo wiary-godnym źródłem informacji, dużo bardziej wpływowym niż np. reklamy w tradycyjnych mediach – do-daje Norbert Kilen.

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI w marcu 2013 roku na reprezentatywnej, losowo dobranej próbie 603 użytkowników Internetu. Za realizację odpowiadała firma SW Research.

Think Kong (www.thinkkong.pl) to agencja specjalizująca się w prowadzeniu kampanii opar-tych na wykorzystaniu social media, strategicznym wsparciu komunikacji marek w Internecie. Od 2011 roku Think Kong reprezentuje w Polsce międzynarodową sieć eBuzzing obecną m.in. we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Niemczech. Firma działa też w ramach grupy On Board, w skład której wchodzi agencja public relations, On Board PR Ecco Network. Agencja Think Kong była wielokrotnie nagradzana i wyróżniana na międzynarodowych konkursach (IAC 2012, Magellan Awards 2010, 2011, 2012, Newscomer of the Year 2010, Stevie Awards 2010), realizowała działania promocyj-ne online dla wielu marek, m.in. Adobe, Siemens, TVP, Neinver, RWE, Panasonic. PR Źródło: e-konferencje.pl, data dostępu 22.04.2013

Europa kocha tanich przewoźników, Azja rozwija się najszybciej

Według badania firmy Amadeus każda z najpopularniejszych tras lotniczych przyciąga ponad milion pasażerów rocznie. W 2012 roku rynek podróży lotniczych odnotował wzrost w porównaniu do roku 2011 we wszystkich regionach, szczególnie w Azji. Europa kocha zaś tanich przewoźników – ich udział w rynku wynosi 38 proc.

Nowe badanie przeprowadzone dzięki Amadeus Air Traffic Travel Intelligence – rozwiązaniu do analizy ruchu lotniczego – wykazało, że średnie natężenie ruchu lotniczego na świecie w 2012 roku wzrosło o 5 proc. w stosunku do poprzedniego roku, zaś Azja jest największym, najszybciej rozwijają-cym się i najbardziej konkurencyjnym rynkiem podróży lotniczych. W 2012 roku Azja odnotowała 9 proc. wzrost w porównaniu z rokiem 2011, natomiast w przypadku Ameryki Łacińskiej wzrost ten utrzymuje się na poziomie 6 proc.

Badanie pokazuje również, że 22 proc. wszystkich połączeń lotniczych na świecie koncentruje się tylko na 300 najpopularniejszych trasach, z których każda odnotowuje ponad milion pasażerów rocznie. Co więcej, 69 proc. wszystkich przewozów lotniczych na świecie odbywa się na głównych tra-sach, obsługujących 100 tysięcy pasażerów w ciągu roku.

Analiza wskazuje na Bliski Wschód jako silny ośrodek lotów przesiadkowych z trzema kluczo-wymi lotniskami: w Doha, Abu Dhabi i Dubaju, które wyróżniają się dużym natężeniem ruchu lotni-

5

czego w zakresie lotów łączonych. Na przykład, trzy wymienione lotniska obsługują teraz w sumie oko-ło 15 proc. całego ruchu lotniczego, realizowanego na trasach z Azji do Europy oraz z Europy do kra-jów Południowo-Zachodniego Pacyfiku. Co więcej, ruch Europa-Azja, przebiegający przez Bliski Wschód, wzrasta o około 20 proc. rocznie.

Badanie pokazuje również Azję jako najbardziej konkurencyjny rynek lotniczy. 75 proc. ruchu lotniczego w regionie generują trzy lub więcej linii lotniczych, a 27 proc. – pięć lub więcej przewoźni-ków, co czyni ten region bardzo konkurencyjnym na wszystkich realizowanych trasach. To sprawia, że region ten mocno kontrastuje z Bliskim Wschodem czy Europą, gdzie tylko połowa całego ruchu lotni-czego jest obsługiwana przez trzy lub więcej linii lotniczych.

Porównanie wzrostu natężenia ruchu lotniczego w 2011 i 2012 roku według regionów sporzą-dzone na podstawie największej łącznej liczby pasażerów i mierzone na trasach od miejsca wylotu do punktu docelowego. Pasażerowie podróżujący pomiędzy regionami są przypisani do regionu swojego pochodzenia.

Z analizy połączeń lotniczych o największym natężeniu ruchu pasażerskiego wynika, że siedem na dziesięć najbardziej ruchliwych tras lotniczych znajduje się w Azji.

Jeju – Seul w Korei Południowej pozostaje najbardziej ruchliwą trasą lotniczą, a wiele połączeń uznanych za najpopularniejsze w 2011 roku znów znalazło się w czołówce w roku 2012. Nastąpiły jed-nak pewne zmiany, w szczególności dotyczące połączenia Beijing – Shanghai, które z siódmego miejsca wśród najbardziej ruchliwych na świecie w 2011 roku, przeniosło się na miejsce czwarte w 2012 roku. Z kolei trasa Sapporo – Tokio wyprzedziła w rankingu połączenie Rio de Janeiro – Sao Paulo, stając się drugą najpopularniejszą trasą lotniczą, a Okinawa – Tokio weszła do pierwszej dziesiątki zestawienia jako dziewiąte najbardziej ruchliwe połączenie lotnicze na świecie.

10 najbardziej ruchliwych na świecie tras lotniczych według liczby pasażerów.

35 proc. ruchu lotniczego w Europie i Ameryce Północnej odbywa się na mniejszych trasach z liczbą pasażerów poniżej 100 tys. rocznie. Dane te mocno kontrastują z innymi regionami, takimi jak Azja, gdzie 85 proc. ruchu lotniczego koncentruje się na trasach, które przyciągają ponad 100 tys. pa-sażerów rocznie.

Ta koncentracja ruchu lotniczego w Azji wskazuje, że wzrost ten będzie się utrzymywał, ponie-waż linie lotnicze mają szansę na rozwój drugorzędnych połączeń poza głównymi, konkurencyjnymi trasami lotniczymi. Ponadto analiza pokazuje, że w Azji, większe trasy obsługujące ponad 100 tysięcy pasażerów rocznie odnotowują 4-9 proc. wzrost, ale mniejsze i średnie trasy w regionie osiągają wzrost około 19-21 proc. w skali roku.

6

Koncentracja globalnego ruchu lotniczego na podstawie liczby pasażerów w 2012 roku

Branża lotnicza na świecie staje się coraz bardziej konkurencyjna w ciągu ostatnich trzech lat. Wielkość ruchu lotniczego obsługiwanego przez jednego lub dwóch przewoźników maleje o 2 proc. rocznie – od 39 proc. w 2010 roku do 35 proc. w 2012 roku. Jednocześnie wielkość ruchu lotniczego obsługiwanego przez cztery lub więcej konkurencyjnych linii lotniczych systematycznie rośnie – z 35 proc. w 2010 roku do 38 proc. w 2012 roku.

Azja jest rynkiem o największej na świecie konkurencyjności między liniami lotniczymi, gdzie 75 proc. ruchu lotniczego jest obsługiwane przez więcej niż 3 przewoźników, a tylko 25 proc. ruchu – przez jedną lub dwie linie.

Wielkość ruchu lotniczego w każdym regionie wraz z liczbą obsługujących go linii lotniczych

Kontrastuje to mocno z innymi regionami, na przykład Europą, gdzie 45 proc. ruchu lotnicze-go obsługuje jedna lub dwie linie lotnicze, czy Bliskim Wschodem, w przypadku, którego 50 proc. ru-chu lotniczego obsługuje tylko jeden lub dwóch konkurencyjnych przewoźników. Duża konkurencyj-ność azjatyckiego rynku podróży lotniczych może być spowodowana wysoką koncentracją pasażerów na relatywnie niewielkiej liczbie najpopularniejszych tras, na których kilka linii lotniczych rywalizuje o dominację.

W ciągu ostatniej dekady tanie linie lotnicze (LCC) odnotowały znaczący wzrost, jednak w dużej mierze ogranicza się on do tradycyjnych rynków. Dziś w Europie jest największa koncentracja tanich przewoźników, obsługujących 38 proc. wszystkich podróży lotniczych w 2012 roku. W regionie Połu-dniowo-Zachodniego Pacyfiku i Ameryki Północnej również tanie linie lotnicze mają znaczący udział w rynku – odpowiednio 37 proc. i 30 proc. Jednak na rynkach, gdzie sektor podróży lotniczych rozwija się najszybciej, udział przewoźników niskokosztowych w całkowitym ruchu lotniczym pozostaje na umiarkowanym poziomie – na Bliskim Wschodzie tanie linie lotnicze stanowią 14 proc. rynku, w Azji – 19 proc., zaś w Ameryce Łacińskiej – 25 proc.

Udział w rynku przewoźników niskokosztowych w każdym regionie w 2011 i 2012 roku

W niektórych regionach stopień rozpowszechnienia tanich przewoźników bardzo szybko się zmienia. W Europie Hiszpania odnotowuje najwyższy odsetek lotów wśród przewoźników niskokoszto-wych (57 proc.), zaś Wielka Brytania jest miejscem, gdzie tanie linie lotnicze realizują 52 proc. wszyst-

7

kich połączeń docelowych, co oznacza 4 proc. wzrost w porównaniu z 2011 rokiem i przekroczenie po-ziomu 50 proc. po raz pierwszy. Pomimo niskiego udziału tanich przewoźników w azjatyckim rynku, niektóre kraje odwróciły ten trend. Na przykład na Filipinach 65 proc. wszystkich podróży lotniczych odbywa się na pokładach tanich linii lotniczych, podobnie jak w Tajlandii, gdzie odsetek ten wynosi 61 proc.

Trzy główne lotniska w regionie: w Dubaju, Doha i Abu Zabi, doświadczają zwiększenia natę-żenia ruchu lotniczego o ok. 10 proc. rocznie i mają bardzo wysoki poziom ruchu tranzytowego, gdzie w przypadku każdego lotniska około 50 proc. ruchu stanowią loty łączone. Dane te świadczą o rosnącej roli regionu jako ośrodka pomiędzy Europą i wschodzącymi rynkami Azji i krajami Połu-dniowo-Zachodniego Pacyfiku.

Trzy wymienione porty lotnicze obsługują w sumie około 15 proc. ruchu lotniczego pomiędzy Azjąi Europą oraz Europą i krajami Południowo-Zachodniego Pacyfiku. Jest to szczególnie interesują-ce, zważywszy na fakt, że całkowite natężenie ruchu lotniczego pomiędzy Europą i Azją rośnie o około 7 proc. w ciągu roku, natomiast natężenie ruchu między tymi dwoma kontynentami kierowane przez Bliski Wschód wzrosło w 2012 roku o około 20 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.

Przedstawione dane to dobra wiadomość dla branży lotniczej, ponieważ wskazują na wzrost pasażerskiego ruchu lotniczego w każdym regionie świata w latach 2011-2012. W 2011 roku w czołówce tego wzrostu znalazła się Azja, jednak dane wskazują na dalsze możliwości rozwoju w re-gionie, gdzie większość ruchu lotniczego odbywa się na niewielkiej liczbie ruchliwych tras – powiedział Pascal Clement, Head of Travel Intelligence, Amadeus. Źródło: Dziennik Turystyczny, data dostępu 22.04.2013

Ile w tym roku trzeba wydać na majówkę?

Piękna pogoda zapowiadana na weekend majowy zachęca do wyjazdów. Noclegi na majówkę rezerwo-wane są nawet z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, dlatego w tym momencie coraz trudniej znaleźć wolne miejsca. Rozpiętość finansowa noclegów jest duża.

Najpopularniejszymi kierunkami na majówkę od lat są góry i morze. Ze względu na kwotę, jaką dysponujemy, możemy wybrać kilka opcji noclegów. Jadąc większą grupą osób, najbardziej korzystne będzie wynajęcie apartamentu. Nad morzem wydać trzeba od 130 do 220 zł za dobę. Do dyspozycji jest zazwyczaj mieszkanie z kuchnią i łazienką, w którym zmieszczą się co najmniej cztery osoby. W górach taka sama oferta mieści się w przedziale 150 – 250 zł za dobę.

Polacy chętnie wybierają pensjonaty i kwatery prywatne. Często można w nich wykupić wyży-wienie za nie więcej niż 20 zł. W okresie majowego weekendu większym zainteresowaniem cieszą się kurorty nadmorskie, jednocześnie są tam nieco wyższe ceny niż w górskich miejscowościach – komen-tuje Mateusz Goliat z Noclegowo.pl.

Średnie ceny w obiektach noclegowych w czasie majówki (1 osoba, 1 doba)

Majówka nad morzem, w pensjonacie, to koszt od 60 do nawet 100 zł za osobę. W górach ceny zaczynają się już od 30 zł. Wyjątkiem jest Zakopane, które oferuje noclegi w przedziale 60 – 220 zł/doba. Kwatery prywatne są nieco tańsze, jednak rzadko oferują dodatkowe udogodnienia.

Najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem są domki letniskowe. W tym przypadku zapłacić trzeba od 30 do 50 zł za osobę. Choć standard nie należy do najwyższych, domki znajdują się zazwy-czaj w atrakcyjnych lokalizacjach: nad samym morzem lub w pobliżu szlaków turystycznych. Źródło: Dziennik Turystyczny, data dostępu 23.04.2013

W 2012 roku polski rynek HoReCa był wart 23 mld zł

Rok 2012 przyniósł dalszą poprawę koniunktury na rynku branży gastronomicznej. Wciąż jednak sy-tuacja na rynku jest trudna, a wzrost jest spowodowany jednorazowymi wydarzeniami takimi jak Euro 2012, rozwojem dwóch największych graczy na rynku, a także ogólnym trendem częstszej konsumpcji poza domem - wynika z raportu firmy badawczej PMR.

Autorzy raportu podkreślają, że kryzys wywołany na światowych rynkach finansowych odci-snął piętno na rynku HoReCa (rynek gastronomii hotelowej - Ho, rynek restauracyjny - Re, rynek ca-teringu - Ca), ponieważ są to usługi, z których klienci mogą zrezygnować, lub w prosty sposób zastąpić je tańszymi. Pierwsze dwa lata po rozpoczęciu kryzysu przyniosły rynkowi ponad 5-proc. spadek. Do-piero rok 2011 był czasem, kiedy nastąpiło delikatne odbicie.

Dalszy wzrost rynku, według szacunków PMR, został także odnotowany w 2012 roku - na po-ziomie poniżej 2 proc., do wartości prawie 23 mld zł. Wzrost ten nastąpił dzięki wynikom największych graczy na rynku, a także dzięki Euro 2012, które stymulowały ruch hotelowy oraz przyczyniły się do

8

zwiększonych obrotów barów alkoholowych i innych placówek transmitujących mecze lub znajdują-cych się w bliskim sąsiedztwie stref kibica. Wydarzenie to miało także pozytywny wpływ na postrzega-nie Polski jako kraju wartego odwiedzin, co wraz z negatywnymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie miało bezpośredni wpływ na większą liczbę turystów zagranicznych.

Segment restauracyjny odnotował lepszą dynamikę wzrostu w zeszłym roku niż w roku po-przednim, osiągając wartość 18,5 mld zł. Jednak gdyby nie agresywna polityka cenowa największych graczy w powiązaniu z trzytygodniowym odbiciem w związku z Euro 2012, to rynek cały czas pozosta-wałby w stagnacji. Oprócz barów szybkiej obsługi (głównie największych dwóch graczy - McDonald’s i AmRest), kawiarni i wyjątkowo barów alkoholowych, pozostałe dwa podsegmenty rynku Re odnotowa-ły spadek.

W opinii badanych przedsiębiorstw tylko 1/3 z nich odczuła wpływ Euro 2012 na poziom obro-tów, a jedynie w co czwartym lokalu to wydarzenie pozytywnie wpłynęło na poziom sprzedaży.

Co dziesiąty respondent ocenił, że Euro 2012 miało negatywny wpływ na obroty w jego lokalu. Najczęściej wymienianym powodem takiej opinii był fakt, że lokal mieści się w niekorzystnej lokalizacji, z dala od stref kibica organizowanych w miejscowości, gdzie większość kibiców oglądała mecze. W opi-nii badanych także spora część potencjalnych klientów lokalu wolała oglądać mecze piłki nożnej w domu niż spędzić ten czas w lokalu gastronomicznym.

PMR prognozuje, że w 2013 roku rynek HoReCa pozostanie w stagnacji, a jego wartość będzie głównie uzależniona od drugiej połowy roku. Wówczas powinno nastąpić polepszenie koniunktury go-spodarczej, co odbije się pozytywnie na rynku HoReCa. Mimo tego wzrost nie przekroczy poziomu 1 proc. rok do roku. Dopiero od roku 2014 przewidywana jest wyraźniejsza poprawa sytuacji.

Badanie wśród placówek gastronomicznych w Polsce zostało zrealizowane przez PMR w lutym 2013 roku na potrzeby raportu „Rynek HoReCa w Polsce 2013. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2013-2015”. Badanie zrealizowano techniką wywiadów telefonicznych CATI. Zrealizowano 600 pełnowartościowych wywiadów. Respondentami byli właściciele lub współwłaściciele placówek gastro-nomicznych. Źródło: Wirtualne media, data dostępu 24.04.2013

Wielka Brytania dumna z wyników turystyki

Według badań International Passenger Survey przeprowadzonych przez brytyjskie Krajowe Biuro Sta-tystyczne, w 2012 roku znacznie wzrosła liczba turystów z Chin, a rynek przyjazdowy z Francji do Wielkiej Brytanii nigdy nie był mocniejszy. Czyli brytyjska turystyka ma się świetnie.

W ważnym dla Brytyjczyków roku 2012 roku, w którym Londyn po raz trzeci gościł igrzyska olimpijskie, Wielka Brytania osiągnęła rekordowy poziom wydatków zagranicznych turystów (18,6 mld funtów, wzrost o 4 proc. w porównaniu z 2011 roku) i 1 proc. wzrost liczby odwiedzających w porów-naniu z 2011 roku.

W tabeli odwiedzin dominują bliscy sąsiedzi z Francji – w zeszłym roku Kanał La Manche przekroczyło 3,8 mln Francuzów, a ich wydatki wzrosły o 30 proc. (do 1,5 mld funtów). Resztę pierw-szej piątki stanowią Niemcy, USA, Irlandia i Holandia. Polska – wraz z Holandia i Belgią – również przesunęła się w 2012 roku w górę rankingu. Obecnie zajmuje ósme miejsce pod względem liczby od-wiedzających (w 2011 roku. zajmowała dziewiąte miejsce).

Działania promocyjne narodowej organizacji turystycznej VistBritain na rynkach wschodzą-cych także przyniosły rezultaty. W 2012 roku Wielką Brytanię odwiedziła rekordowa liczba 179 tys. turystów z Chin (wzrost o 20 proc. w porównaniu z 2011 roku.), którzy wydali tu 300 mln funtów (wzrost o 25 proc.). Oznacza to, że turysta z Chin wydaje średnio 1676 funtów na wizytę, prawie trzy razy więcej niż inni goście.

Nie tylko turyści z Chin wzmacniają brytyjską gospodarkę. Goście z Australii i ZEA także pobili poprzednie rekordy wydatków, podobnie jak Kanadyjczycy, Duńczycy, Portugalczycy i Szwajcarzy.

Nasze zadanie na teraz to wykorzystać efekt wizerunkowy, jaki dały igrzyska olimpijskie w 2012 roku, by przyciągnąć w tym roku i kolejnych jeszcze więcej turystów. Według prognoz i zakła-

9

danych celów, do 2020 roku do Wielkiej Brytanii powinno przyjeżdżać co roku 40 mln gości z zagrani-cy, przynosząc budżetowi 31,5 mld funtów rocznie – powiedziała Sandie Dawe, dyrektor generalna Vi-sitBritain.

VisitBritain przekonuje, że według badań w dwóch ostatnich latach działania marketingowe organizacji przyniosły brytyjskiej branży turystycznej 900 mln funtów przychodów od turystów zagra-nicznych, co daje zwrot z inwestycji w wysokości 18 do 1. Źródło: Dziennik Turystyczny, data dostępu 24.04.2013

Turyści zagraniczni w bazie noclegowej: luty 2013 roku

● Publikacja w formacie XLS: pobierz (1237,00 KB): http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/KTS_turysci_zagraniczni_02m_2013.xls Data publikacji: 26.04.2013 Turyści zagraniczni korzystający z bazy noclegowej i udzielone noclegi tury-stom zagranicznym według wybranych krajów

● Archiwum publikacji: http://www.stat.gov.pl/gus/5840_4307_PLK_HTML.htm

Źródło: Główny Urząd Statystyczny, data dostępu 26.04.2013

Więcej informacji o ekspertyzach i wynikach badań znajdziesz tutaj: ● „Konfraternia Turystycz-na”, dokument online: http://wojciechrozwadowski.wordpress.com/

INFORMACJE DLA FACHOWCÓW

Józef Sala profesorem nauk ekonomicznych

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski wręczył w ponie-działek [22.04.2013] akty nominacyjne nauczycielom akademickim oraz pra-cownikom nauki i sztuki. Wśród wyróżnionych Józef SALA, profesor nauk ekonomicznych, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie.

Źródło: Prezydent.pl, data dostępu 23.04.2013

Zbigniew Dziubiński profesorem nauk o kulturze fizycznej

W poniedziałek 8 kwietnia 2013 roku Zbigniew Dziubiński, pracownik nauko-wo-dydaktycznych Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie, odebrał z rąk Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego tytuł profesora nauk o kulturze fizycznej.

Prof. zw. dr hab. Zbigniew Dziubiński urodził się 11 kwietnia 1952 ro-ku na warszawskim Żoliborzu. Z Warszawą były związane jego dziecięce i mło-dzieńcze lata oraz wszystkie etapy edukacji szkolnej.

W 1976 roku w Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie uzy-skał tytuł magistra wychowania fizycznego. W 1975 roku w Akademii Wycho-wania Fizycznego we Wrocławiu uzyskał tytuł zawodowy trenera II klasy w ka-jakarstwie. W 1985 roku ukończył studia religioznawcze w zakresie socjologii religii, a następnie w 1991 roku studia socjologiczne na Wydziale Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W 1989 roku w Akademii Wychowa-nia Fizycznego w Warszawie uzyskał stopień doktora, w 2005 roku stopień

naukowy doktora habilitowanego, natomiast w 2013 roku uzyskał tytuł profesora. W latach 1976-2006 pracował w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, między

innymi na stanowisku adiunkta i kierownika Studium Wychowania Fizycznego i Sportu. W 2006 roku rozpoczął pracę w Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie na stanowisku profesora nadzwyczajnego, kierownika Zakładu Socjologii. W latach 2008-12 pełnił funkcję prorektora

10

ds. studenckich tej Uczelni. Obecnie jako profesor pełni funkcję kierownika Katedry Nauk Społecz-nych.

W swoim dorobku piśmienniczym ma blisko 400 prac o charakterze naukowym i popularno-naukowym. Jest autorem 4 prac monograficznych (Kultura somatyczna kleryków. Studium socjolo-giczne – 1996; Kultura fizyczna w wyższych seminariach duchownych Kościoła katolickiego w Polsce – 2004; Wy jesteście moją jedyną nadzieją, współautor: ks. E. Pleń – 2005; Kościół rzymskokatolicki a kultura fizyczna – 2008) i redaktorem naukowym 26 prac monograficznych. Jest ponadto autorem wielu rozdziałów w monografiach, artykułów naukowych i popularno-naukowych w czasopismach, pu-blikowanych w językach polskim, angielskim i włoskim.

Jest twórcą unikalnego cyklu sympozjów naukowych w skali Polski, Europy i świata poświę-conych humanistycznym i społecznym zagadnieniom kultury fizycznej. Owa inicjatywa jest realizowa-na od przeszło 20 lat i biorą w niej udział najwybitniejsi intelektualiści, reprezentujący najbardziej znaczące ośrodki naukowe i naukowo-dydaktyczne w kraju. Wśród realizowanych zagadnień sympo-zjalnych można wymienić następujące: Aksjologia sportu, Antropologia sportu, Aksjologia turystyki, Społeczne aspekty sportu, Kultura fizyczna a kultura masowa, Kultura fizyczna a globalizacja, Kultura fizyczna a socjalizacja.

Jest założycielem oraz prezesem Salezjańskiej Organizacji Sportowej Rzeczypospolitej Polskiej od początku jej powstania. Dzięki niemu SALOS RP jest jednym z największych w kraju stowarzyszeń kultury fizycznej. Posiada nowoczesną strukturę organizacyjną, dostosowany do potrzeb społeczeństwa nowoczesnego program skierowany do dzieci i młodzieży, a także uniwersalny system wychowawczy, oparty na założeniach projektu ks. Bosko. SALOS RP posiada pełną akceptację i wsparcie Towarzystwa Salezjańskiego i Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, ale także administracji rządowej i samo-rządowej, stowarzyszeń i osób fizycznych. Trzykrotnie był przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Światowych Igrzysk Młodzieży Salezjańskiej, które były organizowane w Warszawie (1997, 2001, 2005), a w każdych z nich uczestniczyło ok. 1500 sportowców z ok. 25 krajów.

Pełni wiele funkcji w organizacjach społecznych. Od 1998 roku jest członkiem Polskiej Akade-mii Olimpijskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim, a od 2002 roku jej wiceprzewodniczącym. Był członkiem Klubu Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego, wiceprezesem Zarządu Krajowej Federa-cji Sportu dla Wszystkich. W latach 2000-01 był przewodniczącym Komisji Sportu Powszechnego Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. W latach 2000-01 był członkiem Zespołu Opiniodawczo-Doradczego do spraw Kultury Fizycznej i Sportu Ministerstwa Edukacji Narodowej. Od 2003 roku jest członkiem Rady Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców. Pełnił też funkcję przewodniczącego Rady Naukowo-Programowej Akademickiego Centrum Szkolenia Sportowego AZS-AWF Warszawa. W latach 2008-09 był członkiem zespołu ekspertów powołanych przez Ministra Edukacji Narodowej do przygo-towania nowej podstawy programowej wychowania fizycznego i edukacji zdrowotnej dla poszczególnych typów szkół i poziomów kształcenia.

Za pracę naukowo-dydaktyczną oraz społeczną w dziedzinie kultury fizycznej był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany. W tym między innymi Złotym Krzyżem Zasługi (1998), Medalem Komisji Edukacji Narodowej (1999), Złotą Odznaką „Za Zasługi dla Sportu” (2003), listem gratulacyjnym od Premiera Rządu RP (2001), dyplomem uznania od Prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu (2001), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2007), orderem „ECCE HOMO” – oto człowiek (2007), Medalem Złotym za Długoletnią Służbę (2009), Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2011) oraz licznymi medalami i odznaczeniami Kościoła katolickiego, administracji samorządowej, związków sportowych i stowarzyszeń kultury fizycznej.

W latach 1966-1976 uprawiał kajakarstwo klasyczne. Reprezentował barwy Klubu Sportowego „Spójnia Warszawa”. Wielokrotnie zdobywał medale Mistrzostw Polski. Był członkiem kadry narodowej i olimpijskiej.

Żonaty (żona Ryszarda), ma żonatego syna (Michała) oraz wnuczki (Wiktorię i Filipa). Bożena Kosik

Katedra Nauk Społecznych Akademia Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie

tel. 22 669 09 88; e-mail: [email protected] Źródło: Bożena Kosik, korespondencja nadesłana 22.04.2013

W Opolu będą kształcić ratowników górskich

- Państwowa Medyczna Wyższa Szkoła Zawodowa w Opolu uruchomiła studia podyplomowe - ratow-nictwo górskie i wysokościowe. Jak mówi dr Lucyna Sochocka, prorektor PMWSZ w Opolu, będą to pierwsze takie studia w Polsce.

Studia rozpoczną się we wrześniu br., a rekrutacja ruszy już w lipcu. Studia będą trwać dwa semestry i obejmować 229 godzin dydaktycznych, w tym 79 godzin wykładów i 150 warsztatów. Pań-stwowa Medyczna Wyższa Szkoła Zawodowa w Opolu będzie je prowadzić we współpracy z Jurajską Grupą GOPR. Jej ratownicy górscy będą prowadzić warsztaty charytatywnie.

„Chcieliśmy poszerzyć ratownictwo medyczne, właśnie o ratownictwo górskie i wysokościowe. Od dwóch lat prowadziliśmy rozmowy z Adamem van der Coghenem z Jurajskiej Grupy GOPR. Ustali-liśmy, że możemy razem poprowadzić takie studia. Pan Adam ułożył ich program” - powiedziała pro-

11

rektor PMWSZ w Opolu dr Lucyna Sochocka. „Jeśli ten eksperyment się uda, to będziemy wnioskować do ministerstwa o otwarcie studiów licencjackich” - dodała.

W trakcie studiów, obok egzaminów pisemnych, słuchacz będzie przechodził również testy sprawnościowe i wytrzymałościowe. Studia kierowane są przede wszystkim do absolwentów kierunku ratownictwo medyczne. Oferta może być także interesująca dla pracowników straży pożarnej, grup in-terwencyjnych, firm wykonujących prace wysokościowe.

„Rozmawiamy z policją, strażą pożarną i wojskiem. Umiejętności, których będzie się można u nas nauczyć, mogą być wykorzystywane nie tylko w wysokich górach, ale również na nizinach. Prze-cież policjanci mają negocjatorów, którzy często prowadzą negocjacje na wysokościach” - powiedziała dr Lucyna Sochocka.

Słuchacz w trakcie studiów zdobędzie wiedzę z zakresu ratownictwa górskiego, meteorologii, opanuje praktyczną umiejętność posługiwania się sprzętem alpinistycznym i sprzętem ratunkowym. Nauczy się poruszania na wysokościach i w terenie w warunkach zimowych. Pozna także podstawy nawigacji oraz nauczy się rozwiązywania sytuacji trudnych i konfliktowych w relacji z poszkodowany-mi.

Po zakończeniu nauki absolwent otrzyma świadectwo ukończenia studiów podyplomowych po-twierdzające kompetencje związane z ratownictwem górskim i wysokościowym. Dostanie także stopień - ratownika-kandydata Jurajskiej Grupy GOPR. Najlepsi absolwenci mają szansę na zatrudnienie w Jurajskiej Grupie GOPR. Będą to studia niestacjonarne, a zjazdy będą się odbywać w weekendy. Na kierunek przyjętych zostanie 16 osób. Źródło: Portal Samorządowy, data dostępu 26.04.2013

ARIANTA - 3000 polskich czasopism elektronicznych

ARIANTA [http://www.arianta.pl/] powstała w 2005 roku w celu gromadzenia informacji o naukowych i fachowych polskich czasopismach elektronicznych. Obecnie zawiera informacje oraz linki do ponad 3000 tytułów. Są to czasopisma z nieograniczonym dostępem do pełnych tekstów, jak również czasopi-sma, które udostępniają na swych stronach WWW spisy treści lub/i abstrakty. Baza jest na bieżąco aktualizowana i rozwijana przez pracowników Uniwersytetu Śląskiego. Udanych poszukiwań!

Zespół Centrum NUKAT Źródło: NUKAT, data dostępu 26.04.2013

Ogłoszono poprawki do wykazu czasopism z 2012 roku!

A to niespodzianka. Właśnie pojawiło się obwieszczenie ministra MNiSW „o sprostowaniu niektórych pozycji w części B wykazu czasopism, stanowiącego załącznik do komunikatu Ministra Nauki i Szkol-nictwa Wyższego z dnia 20 grudnia 2012 roku. w sprawie wykazu czasopism naukowych wraz z liczbą punktów przyznawanych za publikacje w tych czasopismach”.

Szanowni Państwo, uprzejmie informujemy, że opublikowano obwieszczenie o sprostowaniu nie-których pozycji w części B wykazu czasopism, stanowiącego załącznik do komunikatu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 20 grudnia 2012 roku. w sprawie wykazu czasopism na-ukowych wraz z liczbą punktów przyznawanych za publikacje w tych czasopismach.

12

Nie mam pojęcia dlaczego i na jakiej zasadzie wprowadzono te zmiany. Ale są. Emanuel Kulczycki

● Pobierz obwieszczenie: http://www.bip.nauka.gov.pl/_gAllery/23/65/23652/20130422_OBWIESZCZENIE_o_sprostowaniu_bledu.pdf

Źródło: Warsztat badacza, data dostępu 22.04.2013

Turystyczny Fundusz Gwarancyjny za 19 mln rocznie

Kiedy powstanie Turystyczny Fundusz Gwarancyjny touroperatorzy zapłacą po 10 – 15 złotych od każ-dej sprzedanej wycieczki. Dzięki temu ich klienci będą bezpieczni i zadowoleni. Gorzej, że samo utrzy-manie funduszu pochłonie 4 mln złotych rocznie. Po miesiącach przygotowań, dyskusji i konsultacji, MSiT ogłosiło założenia do ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym. Dokument bardzo konkretnie opisuje przyszłe rozwiązania. Według niego, Turystyczny Fundusz Gwarancyjny będzie miał osobowość prawną. To pewne zaskoczenie, bo oznacza to, że ministerstwo zmieniło kolejny raz zdanie w tej sprawie. Wcześniej bowiem wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska zapowiadała, że fundusz będzie miał formę tzw. funduszu przepły-wowego, co w praktyce oznaczało konto w banku, na które pieniądze spływałyby od organizatorów tu-rystyki, a zgromadzonymi w ten sposób środkami dysponowałby minister. Później nastąpił zwrot i mi-nister ogłosiła, że skłania się ku funduszowi jako osobnej instytucji. Taką koncepcję wypracowała kil-ka lat temu Polska Izba Turystyki. Jednak i z tej zapowiedzi minister się wycofała, mówiąc, że wspólnie z Ministerstwem Finansów doszła do wniosku, że jednak fundusz powinien mieć skromniejszą formę. Teraz drugi raz występuje z propozycją funduszu jako osobnego podmiotu.

Po co fundusz? Fundusz ma spełniać rolę drugiego filaru zabezpieczenia klientów biur podróży na wypadek ogłoszenia niewypłacalności przez to biuro. Pierwszym filarem jest gwarancja ubezpiecze-niowa lub bankowa wykupiona przez organizatora turystyki. Poprzedni sezon pokazał jednak, że tych pieniędzy nie zawsze wystarcza na pokrycie kosztów sprowadzenia klientów z zagranicy i zwrot pienię-dzy tym, którzy jeszcze nie wyjechali.

Jak ministerstwo wyobraża sobie fundusz i jego rolę? Jako podmiot o osobowości prawnej, z pięcioosobową radą funduszu, trzyosobowym zarządem i zespołem 20 pracowników.

Fundusz miałby podlegać ministerstwu. Jego statut, a więc i zakres obowiązków, ustalałby minister. Minister powoływałby też i odwoływał radę i zarząd funduszu, a także wyznaczał ich wyna-grodzenie. Fundusz gromadziłby pieniądze wpłacane przez przedsiębiorców prowadzących działalność organizatorów turystyki, organizował i opłacał powrót klientów z imprezy turystycznej, zwracał klien-tom pieniądze, jakie stracili na upadku biura podróży (zaliczki i całe wpłaty na imprezy turystyczne). Fundusz pilnowałby też, by przedsiębiorcy wywiązywali się z obowiązku płacenia składek do funduszu i zarządzał pieniędzmi ze składek.

Raz do roku fundusz będzie musiał przedstawiać sprawozdanie z realizacji tych zadań. Spra-wozdanie finansowe ma być sprawdzane przez niezależnego audytora i zatwierdzane przez ministra sportu i turystyki.

Jest umowa, jest składka. W momencie zawarcia umowy na wykonanie imprezy turystycznej powstanie obowiązek wpłacenia od niej do funduszu składki. Składki jednak będzie się przekazywało funduszowi raz na kwartał. „Przedsiębiorca będzie sporządzał deklarację kwartalną dotyczącą zawar-tych umów o imprezę turystyczną i naliczonych należnych dla Funduszu składek według określonego wzoru” – zakłada ministerstwo.

Co ważne, składka będzie stanowiła koszt uzyskania przychodów w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych”. Niezapłacenie składek będzie „podstawą do wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie wy-kreślenia przedsiębiorcy z rejestru oraz zakazu wykonywania działalności objętej wpisem do rejestru przez okres 3 lat”.

Fundusz będzie uruchamiał zgromadzone pieniądze, gdy zabezpieczenia przewidziane w usta-wie o usługach turystycznych, a więc gwarancje ubezpieczeniowa, bankowa lub ubezpieczenia na rzecz klientów okażą się za małe, by pokryć roszczenia klientów upadłego biura podróży.

Sytuacje te są znane, chodzi o: - pokrycie kosztów powrotu klientów z imprezy turystycznej do miejsca wyjazdu lub planowanego po-

wrotu z imprezy turystycznej, - zwrot wpłat wniesionych przez klientów tytułem zapłaty za imprezę turystyczną lub - zwrot części wpłat wniesionych przez klientów tytułem zapłaty za imprezę turystyczną, odpowiadają-

cej części imprezy turystycznej, która nie została zrealizowana. Pieniądze będą mogły być wypłacone na wniosek marszałka województwa, w którym zdarzy się

niewypłacalność biura podróży. Kiedy biuro podróży zgłosi marszałkowi niewypłacalność, do pracy przystąpi fundusz. Policzy

ile, będzie kosztowało zorganizowanie transportu. Marszałek uruchomi gwarancję, a fundusz zajmie się resztą. Jeśli okaże się, że pieniędzy z gwarancji jest za mało, będzie pokrywał brakujące kwoty z własnej kasy.

13

10 - 30 złotych od łebka. Ministerstwo zakładam, że przedsiębiorca organizujący wyjazdy eu-ropejskie i pozaeuropejskie z wykorzystaniem transportu lotniczego w ramach przewozu czarterowego zapłaci maksymalnie 30 złotych, a firma działająca na terytorium państw pozaeuropejskich z wykorzy-staniem innego środka transportu niż transport lotniczy w ramach przewozu czarterowego oraz na te-rytorium państw europejskich z wykorzystaniem innego środka transportu niż transport lotniczy w ramach przewozu czarterowego – 20 złotych. Jednak przewiduje, że de facto opłaty będą niższe – 15 i 10 złotych. Nie będą płacić składek firmy organizujące turystykę w kraju i w krajach ościennych.

Zrzutka małych i dużych. Jak wyliczono składki? MSiT powołuje się na dane zgromadzone przez Instytut Turystyki i informacje samych biur podróży podawane w ankiecie „Wiadomości Tury-stycznych” w 2012 roku, a dotyczące roku 2011. Instytut Turystyki szacuje, że w 2012 roku. Polacy w wieku 15 i więcej lat uczestniczyli w 9,3 mln turystycznych podróży za granicę. W tym ok. 16 pro-cent z nich podróżowało z organizatorami turystyki, co daje 1,488 mln podróży. Przy tej liczbie klien-tów organizatorów turystyki, można założyć, że w ramach wyjazdów zagranicznych do Funduszu wpływałoby rocznie około 18,6 mln złotych.

„Wyliczenia dokonano w oparciu o poniższy wzór, przy założeniu, że średnia składka to 12,5 zł dla wyjazdu zagranicznego: [(15 zł + 10 zł)/2] x 1 488 000 = (25 zł/2) x 1 488 000 = 12,5 x 1 488 000 = 18 600 000

Porównując przedmiotowe dane z danymi udostępnianymi przez rynek turystyczny można przyjąć, że kwota 18,6 mln złotych nie jest zawyżona. Informacje przekazane przez 10 największych organizatorów turystyki wskazują, że tylko z nimi w 2011 roku podróżowało około 1 514 650 osób. Wskazywałoby to, że wszyscy organizatorzy turystyki i pośrednicy turystyczni realizują rocznie więcej niż 1,448 mln podróży zagranicznych. Ponadto, należy zwrócić uwagę na rosnące przychody najwięk-szych organizatorów turystyki oraz na wzrost liczby organizatorów turystyki” – wywodzi MSiT.

Zdaniem ministerstwa małe i średnie firmy turystyczne powinny wpłacić 9,486 mln złotych, czyli 51 procent całej sumy, bo taki jest ich udział w rynku, duże zaś – 9,114 mln złotych (49 procent udziału w rynku). Resort wyliczył bowiem, że z łącznej liczby organizatorów turystyki, czyli około 3 ty-sięcy, małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią 2990, a duże (powyżej 250 pracowników) – 10. Ich cał-kowite przychody w 2011 roku wyniosły około 7 mld złotych, z czego 3,4 mld wypracowały największe firmy. Pozostałe - 3,6 mld złotych.

Z kolei z liczby wyjazdów zagranicznych – 1,488 mln - dziesięć największych biur podróży zor-ganizowało 729 120, a małe i średnie – 758 880.

23 etaty. Fundusz miałby oprócz rady i zarządu pracowników zgromadzonych w biurze fundu-szu. Ile kosztowałoby utrzymanie tej struktury? Tu ministerstwo odwołuje się do doświadczeń istnieją-cych już, podobnych instytucji - Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego oraz Bankowego Fun-duszu Gwarancyjnego. Pierwszy w 2011 roku miał 145 pracowników, których utrzymanie kosztowało 167,7 mln złotych. Drugi miał 89 osób i kosztował 26 mln złotych.

Podaje też przykład zagraniczny. Podróżny Fundusz Gwarancyjny w Danii, obsługujący 661 przedsiębiorstw, wygenerował w 2011 roku koszty osobowe i administracyjne w wysokości prawie 6,3 mln złotych.

Przewiduje się, że polski fundusz będzie musiał zatrudnić na etatach 23 osoby – 3 w zarządzie i 20 w biurze. Pięcioro członków Rady Funduszu nie będzie pracownikami etatowymi, ale im też trzeba zapłacić. W sumie roczne koszty wyniosą 3,6 – 4 mln złotych. Do tego dojdzie jednorazowy wydatek w postaci wyposażenia biura nowo powstałej jednostki w meble, komputery, telefony itp. – szacunkowo około 80 tys. złotych.

Na początek zatrudnienie będzie mniejsze, potem jednak koszty wzrosną - przewiduje projek-todawca. W pierwszych latach powinny wyglądać w ten sposób: 2014 – 3,765 mln zł, 2015 – 3,912 mln zł, 2016 – 4,065 mln zł, 2017 - 4,225 mln zł, 2018 - 4,390 mln złotych.

Według MSiT średni koszt osobowy (wynagrodzenie dla członka rady oraz utrzymanie etatu) wyniesie około 8,7 tys. złotych miesięcznie brutto (z kosztami utworzenia stanowiska). Na początku koszty funkcjonowania Funduszu będą stanowiły około 19 procent sumy wpływów do Funduszu- wyli-czyło ministerstwo. Ale wraz ze zwiększaniem się kapitału Funduszu procentowy udział kosztów jego funkcjonowania w całości zgromadzonych środków będzie się zmniejszał - zauważa projektodawca.

Filip Frydrykiewicz Źródło: Turystyka.rp.pl, data dostępu 22.04.2013

Fundusz gwarancyjny - wszyscy będą zadowoleni

Stworzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego to świetny pomysł. Nie pakujmy jednak do niego wszystkich biur podróży, wystarczy że będą w nim biura czarterowe. Dajmy mu też uprawnienia kon-trolne - proponuje ekspert

Rok 2012 na długo pozostanie w pamięci klientów i turystycznych agentów. Piętnaście przy-padków niewypłacalności biur podróży spowodowało potężny ładunek nieprzyjemnych emocji zarówno jednych, jak i drugich. Pełne ręce roboty mieli również pracownicy urzędów marszałkowskich, musieli bowiem zorganizować powrót do kraju dla prawie siedmiu tysięcy pechowych turystów. Sami Marszał-kowie też solidnie się zestresowali, ponieważ rachunek za powroty przewyższył poniesione koszty o prawie 455 tysięcy złotych, których potem nie miał kto zwrócić. Niejeden agent turystyczny wysłu-

14

chał gorzkich uwag zawiedzionych klientów, a część z nich poniosła nawet finansowe konsekwencje wynikające z procedur charge back.

Około 27 tysięcy poszkodowanych klientów powoli zgłasza swoje roszczenia wynikające z zali-czek lub pełnych wpłat za wycieczki. Według stanu na luty 2013 szacowano, że zabraknie dla nich na rekompensaty ponad 12 mln złotych, a kwota ta na pewno jeszcze wzrośnie. […] Andrzej Betlej Źródło: Turystyka.rp.pl, data dostępu 23.04.2013

Zrzutka na fundusz turystyczny nie będzie łatwa

Popieramy wszelkie pomysły ministerstwa sportu i turystyki na zabezpieczenie klientów biur podróży. Ale nie mogą one zbyt mocno obciążać touroperatorów, bo oni tego nie wytrzymają – mówili przedsta-wiciele branży podczas debaty w „Rzeczpospolitej”

Zeszłoroczne upadki biur podróży – w sumie piętnastu – rzuciły cień na całą branżę turystyki wyjazdowej. Organizatorzy do dzisiaj cierpią na brak zaufania klientów do nich. Drżą więc z niepewno-ści, jaki będzie najbliższy sezon. Czy nie powtórzą się sytuacje podobne do tych z zeszłego roku, czy klienci się nie wystraszą?

Z kolei klienci zadają sobie pytanie – co się zmieniło od zeszłego roku, czy mogę powierzyć or-ganizatorowi pieniądze odkładane na wymarzony urlop?

Redakcja „Rzeczpospolitej” i jej serwis informacji dla branży turystycznej Turystyka.rp.pl za-prosiły przedstawicieli branży, by zastanowić się, „Co czeka branżę turystyki wyjazdowej i jej klientów w nowym sezonie”. W spotkaniu z cyklu „Śniadanie z „Rzeczpospolitą” w warszawskiej restauracji Am-ber Room w Pałacu Sobańskich udział wzięli: wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska, dyrektor towarzystwa ubezpieczeniowego ERV Europäische Reiseversicherung w Polsce i przewodni-cząca grupy roboczej w Polskiej Izby Ubezpieczeń Beata Kalitowska, wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz, prezes biura podróży Neckermann Polska i prezes Polskiego Związku Organizatorów Tu-rystyki Krzysztof Piątek, sekretarz generalny Polskiej Izby Turystyki Tomasz Rosset i ekspert tury-styczny z firmy Travel Data Andrzej Betlej. Spotkanie prowadził redaktor serwisu Turystyka.rp.pl Filip Frydrykiewicz. Dyskusję zdominowały opinie na temat szykowanych przez MSiT zmian w prawie doty-czącym turystyki. […] Filip Frydrykiewicz Zapis całej dyskusji na portalu Turystyka.rp.pl, data dostępu 24.04.2013

Fundusz rzadko stosowany razem z gwarancjami

Podnoszenie gwarancji ubezpieczeniowych i utworzenie funduszu gwarancyjnego są motywowane przez MSiT koniecznością zabezpieczenia interesów klientów biur podróży zgodnie z wymogami nałożonymi przez dyrektywę unijną 90/314/EWG. Jednak w innych państwach członkowskich udało się znaleźć sposoby ochrony konsumentów znacznie mniej dotkliwe dla podmiotów działających w branży tury-stycznej.

Z danych Ministerstwa Sportu i Turystyki wynika, że w zeszłym roku niewypłacalność ogłosiło 15 organizatorów. Na sprowadzenie poszkodowanych turystów do kraju oraz na pokrycie roszczeń za-brakło ok. 5,5 mln zł. Tymczasem art. 7 dyrektywy z dnia 13 czerwca 1990 roku w sprawie zorganizo-wanych podróży, wakacji i wycieczek (90/314/EWG) stanowi, że „na wypadek swojej niewypłacalności organizator lub punkt sprzedaży detalicznej, będący stroną umowy, powinni zapewnić dostateczne za-bezpieczenie umożliwiające zwrot nadpłaconych pieniędzy oraz powrót konsumenta z podróży”. Skoro na zaspokojenie roszczeń zabrakło pieniędzy, można przypuszczać, że Polska źle implementowała unij-ną dyrektywę. Inne kraje członkowskie nie mają takich problemów z zabezpieczeniem interesów klien-tów biur podróży. Dlatego warto się przyjrzeć rozwiązaniom w innych państwach.

Jeden cel, wiele sposobów. Zgodnie z prawem unijnym dyrektywa wiąże państwa członkowskie co do celu, a nie sposobu wdrożenia przepisów. Dlatego kwestię realizacji art. 7 precyzują przepisy kra-jowe. I tak, w państwach Unii występują następujące formy zabezpieczenia: gwarancje finansowe lub ubezpieczeniowe, polisy ubezpieczeniowe, fundusz gwarancyjny, poręczenie udzielane przez upoważ-nione instytucje lub towarzystwa ubezpieczeniowe. W praktyce jednak ostatnie z wymienionych roz-wiązań jest najrzadziej wykorzystywane i dopuszcza się je tylko w trzech krajach: Irlandii, Wielkiej Bry-tanii i na Cyprze. W dziewięciu państwach członkowskich, w tym w Polsce, tylko organizator jest objęty obowiązkiem posiadania ubezpieczenia. W pozostałych krajach jest nim objęty organizator lub detali-sta – czyli agent. Również w dziewięciu krajach Wspólnoty obowiązuje tylko jedna forma zabezpiecze-nia, która jest tak skonstruowana, że wystarczająco chroni klientów biur podróży. Za przykład może posłużyć nasz południowy sąsiad. W Czechach stosowana jest tylko gwarancja ubezpieczeniowa, która wynosi 30 proc. od obrotów planowanych w roku, który obejmuje. Jeżeli są one mniejsze od obrotów z roku poprzedniego, to do podstawy brane są obroty z ostatniego roku działalności. Przy tym ubezpie-czyciele mają prawo na bieżąco kontrolować organizatorów. Przykład czeski jest często brany za wzór dla polskiego rynku.

Pozostałe kraje dopuszczają dwa warianty zabezpieczeń lub więcej. Najpopularniejszą formą ochrony jest polisa ubezpieczeniowa, którą dopuszczają aż 23 kraje. W Austrii, Belgii, Danii, Estonii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, na Litwie, Węgrzech i Cyprze, a także w Polsce, przepisy określają minimal-

15

ne stawki gwarancji. Na przykład w Austrii minimalna kwota ubezpieczenia w przybliżeniu wynosi 10 proc. rocznego obrotu firmy, a w Belgii ok. 15 proc. Węgierskie prawo określa wysokość ubezpie-czenia na poziomie minimum 12 proc. dochodów netto. Litwa odrębne regulacje wprowadza dla organi-zatorów, których dochody przekroczyły 4 mln litów, i tych, którzy nie przekroczyli wymienionej kwoty. W pierwszym przypadku wysokość ubezpieczenia wynosi 5 proc. rocznych dochodów netto, w drugim zawiera się w przedziale 100-200 tys. litów. Z kolei dwa państwa wprowadziły maksymalne kwoty ubezpieczenia. W Niemczech istnieje prawna możliwość ograniczenia przez ubezpieczyciela wysokości gwarancji do poziomu 110 mln euro. Gdy konieczne do zwrotu kwoty przekraczają tę wartość – co dzięki restrykcyjnym przepisom kontrolnym jest sytuacją niemalże czysto teoretyczną – przysługujące zwroty zmniejsza się proporcjonalnie. Z kolei w Portugalii wyznaczono limit wysokości zabezpieczenia na 50 mln euro. Jednak niektórzy prawnicy twierdzą, że wprowadzenie limitów może być niezgodne z dyrektywą.

F jak fundusz. Wzorem niektórych państw członkowskich polskie władze chcą wprowadzić tu-rystyczny fundusz gwarancyjny jako drugi filar zabezpieczeń. Fundusze funkcjonują w dziesięciu kra-jach unijnych, jednak w Holandii przynależność do funduszu nie jest obligatoryjna. Z kolei w Wielkiej Brytanii należą do niego tylko organizatorzy działający w oparciu o transport lotniczy. Pozostali muszą posiadać zabezpieczenia finansowe sięgające 25 proc. rocznych obrotów. Możliwe są również rozwiąza-nia wykorzystujące rachunek powierniczy. Przynależność do funduszu dla pierwszej grupy organizato-rów jest obowiązkowa i muszą oni złożyć zabezpieczenie finansowe na okres czterech pierwszych lat działalności. Do 2008 roku fundusz, zarządzany przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, nie pobierał dal-szych opłat od uczestników. To się zmieniło dopiero w 2008 roku, kiedy wprowadzono składkę w wy-sokości jednego funta za każdą rezerwację, którą później podniesiono do 2,5 funta.

Fundusz z powodzeniem funkcjonuje także w Danii w modelu, który propaguje u nas Polska Izba Ubezpieczeń. W zarządzie funduszu duńskiego zasiada siedem osób powoływanych przez właści-wego ministra turystyki, które sprawują swoje funkcje przez okres trzech lat. Zarząd jest odpowie-dzialny za regulacje zobowiązań niewypłacalnych organizatorów, ma także szerokie uprawnienia kon-trolne. Z uczestnictwa w nim wyłączeni są organizatorzy zajmujący się turystyką krajową oraz organi-zacje non-profit. Natomiast organizatorzy, których obroty roczne nie przekraczają 250 tys. koron duń-skich, uiszczają tylko roczną opłatę administracyjną na pokrycie kosztów funkcjonowania funduszu. Opłata jest tej samej wysokości dla wszystkich organizatorów i jest ustalana do 7 lipca każdego roku przez zarząd funduszu. Natomiast pozostałe biura dodatkowo kwartalnie uiszczają składkę w zależno-ści od liczby zrealizowanych wycieczek, której wysokość zależy od wysokości obrotów organizatora.

Przykłady dobrych praktyk. Rozwiązania szczegółowe w poszczególnych krajach różnią się od siebie. Warto zwrócić uwagę, że część państw zwolniło z obowiązku posiadania zabezpieczenia niektóre podmioty. W Niemczech gwarancji nie muszą posiadać touroperatorzy, jeśli organizują wycieczki oka-zjonalnie, bądź wycieczki nie trwają dłużej niż 24 godziny, nie zawierają noclegu i nie kosztują więcej niż 75 euro, a także jeśli organizatorem jest instytucja publiczna, która nie może być podmiotem po-stępowania upadłościowego. Z kolei w Wielkiej Brytanii bez zabezpieczeń mogą działać organizatorzy zajmujący się turystyką przyjazdową z krajów Unii, których klienci i tak są chronieni w swoich pań-stwach.

W obliczu toczonej ostatnio w Polsce dyskusji na temat sprowadzania klientów upadłych biur do kraju, warto się także przyjrzeć, kto jest za to odpowiedzialny w innych państwach członkowskich. Beneficjentem gwarancji, a zatem podmiotem odpowiedzialnym za regulację roszczeń, w wielu pań-stwach są organizacje konsumenckie, np. w Finlandii – Fińska Organizacja Konsumencka. Z kolei w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii funkcje te pełni Urząd Lotnictwa Cywilnego, który z łatwością może zaaranżować loty powrotne dla turystów.

Możliwości wywiązania się z zapisów dyrektywy jest tyle co państw członkowskich. Wiele z nich wprowadziło przepisy, które mogłyby z powodzeniem funkcjonować także u nas. Choć Ministerstwo Sportu i Turystyki przygotowało analizę różnych form zabezpieczeń w krajach unijnych, to z dużą po-wściągliwością korzysta z doświadczeń innych. A szkoda, bo tym samym powstrzymuje się od sięgnię-cia po metody, które w 100 proc. chroniłyby klientów biur podróży. AO Źródło: Wiadomości Turystyczne, data dostępu 24.04.2013

NIK: branża turystyczna potrzebuje zmian a państwo większej kontroli nad biurami podróży [RAPORT]

Obecny system prawny nie chroni w wystarczający sposób turystów przed skutkami upadków biur podróży, przekonuje Najwyższa Izba Kon-troli i postuluje nałożenie na organizatorów wypoczynku obowiązku po-siadania środków, które zagwarantują wszystkim aktualnym klientom bezpieczny powrót do domu. Na co jeszcze zwraca uwagę?

Przyczyną kłopotów polskich turystów był w 2012 roku, zda-niem NIK, niewłaściwie skonstruowany system obliczania wysokości

sumy gwarancyjnej.

16

Zarówno przepisy krajowe jak i unijne stanowią jednoznacznie, że za powrót turystów do kra-ju, nawet w przypadku niewypłacalności, odpowiada organizator wypoczynku. Państwo (wszyscy po-datnicy) nie może występować w roli ratownika budżetów prywatnych podmiotów działających na ryn-ku usług turystycznych. Dlatego NIK postuluje stworzenie przepisów, które nałożą na biura podróży obowiązek posiadania odpowiednich gwarancji, np. w formie ubezpieczenia pokrywającego koszt po-wrotu do kraju wszystkich klientów. Prawo musi być tak skonstruowane, aby skuteczną i wystarczają-cą ochroną dla klientów były posiadane przez biuro podróży gwarancje bankowe, gwarancje ubezpie-czeniowe lub ubezpieczenia – przekonuje Izba.

Kluczowym warunkiem skuteczności obowiązkowych gwarancji ma być ich wysokość. Wyma-gana prawem kwota powinna zabezpieczać powrót turystów do kraju. NIK rekomenduje także rozważe-nie wprowadzenia gwarancji z tytułu ewentualnych roszczeń z powodu niezrealizowanych a opłaconych usług. Izba wnioskuje o zmianę prawa i podwyższenie poziomu zabezpieczeń.

Dotychczasowy i wciąż obowiązujący poziom zabezpieczeń ma dwa słabe punkty: jest nieade-kwatny do kosztów organizowanych imprez i obliczany proporcjonalnie do danych archiwalnych (wy-sokość zabezpieczenia zależy od wysokości przychodów osiągniętych w roku poprzednim). To pozwala przedsiębiorcom na opłacanie gwarancji bez związku z faktyczną, bieżącą liczbą klientów biura podróży oraz wartością zawartych z nimi umów – informuje Izba. Zdaniem NIK gwarancje takie powinny być naliczane w stosunku do liczby osób aktualnie korzystających z wypoczynku oraz wartości zawartych z nimi umów.

Aby ograniczyć ryzyko ponoszone przez turystów, państwo powinno posiadać skuteczne in-strumenty nadzoru nad działalnością biur podróży. NIK przekonuje, że można to osiągnąć m.in. po-przez: ● zwiększenie zakresu kontroli organizatorów turystyki i pośredników turystycznych, w tym m.in. kon-

troli ich kondycji finansowej i wysokości zabezpieczeń; ● doprecyzowanie przepisów ustawy o usługach turystycznych i wskazanie ewentualnych odpowie-

dzialnych za zorganizowanie powrotu do kraju klientów tych biur w przypadkach skrajnych, np. nieuczciwości przedsiębiorców czy klęsk żywiołowych. NIK postuluje także zmiany w prawie, które umożliwią turystom dotarcie do pełnej informacji

o wybranym biurze podróży. Obecnie wiele informacji powinno być dostępnych w już prowadzonych rejestrach: ministerialnej Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych oraz lokalnych Rejestrach Organizatorów Turystyki, prowadzonych przez marszałków poszczególnych województw. Wyniki kontroli NIK pokazały jednak, że dane zawarte w tych rejestrach bywają nieaktu-alne i niekompletne. ● Pełny raport z wyników kontroli znaleźć można tutaj: NIK Raport 2013 [http://pl.scribd.com/doc/136653017/NIK-Raport-2013] by nuAurora Źródło: Dziennik Turystyczny, data dostępu 25.04.2013

Wielki Smok ciekawie zerka na Polskę: w Chinach rośnie moda na zwiedza-nie Europy

Warsztaty dla polskich i chińskich touroperatorów były częścią programu I Forum Regionalnego Polska - Chiny w Gdańsku. Przygotowane przez Polską Organizację Turystyczną są jednym z działań kampa-nii promocyjnej „Lubię Polskę”, którą POT prowadzi w Chinach, Japonii i Indiach.

To już drugie tego typu bezpośrednie spotkanie w Polsce specjalistów sektora podróży z obu krajów. Chińscy touroperatorzy mieli okazję otrzymać z pierwszej ręki oferty swoich potencjalnych pol-skich partnerów, zapoznać ich z własnymi oczekiwaniami, z wymaganiami klientów chińskich biur turystycznych, ale też wymienić doświadczenia, podjąć wstępne zobowiązania handlowe, przede wszystkim te podstawowe, polegające na umieszczeniu polskich produktów turystycznych w katalo-gach firm specjalizujących się w organizacji wyjazdów chińskich turystów do Europy. Jedną z poleca-nych przez polską stronę dziedzin były usługi polskich uzdrowisk, ośrodków Weellness i Spa, gwaran-tujące wysoką jakość zabiegów medycznych i odnowy biologicznej oraz nowoczesny standard wyposa-żenia specjalistycznych gabinetów, bazy hotelowej i wypoczynkowej. Po raz pierwszy warsztaty wypeł-nione praktyczną treścią POT zorganizowała dla przedstawicieli branży turystycznej obu krajów w trakcie ubiegłorocznych jesiennych targów TT Warsaw. Podobnie jak przed rokiem, tak i teraz uczestnicy podkreślali z zadowoleniem ich organizacyjną pragmatykę. Warsztatom towarzyszyły podró-że studyjne, które wiodły wybranymi trasami Gdańska, Warszawy, Torunia, Malborka i Sopotu. Kolej-ne warsztaty zaplanowano jesienią w kraju Wielkiego Smoka - w Pekinie, Kantonie i Szanghaju. - Dwu-stronne spotkania przedstawicieli polskiej i chińskiej branży turystycznej należą do najistotniejszych działań. Docenianych, skutecznych i efektywnych. Ułatwiają nawiązywanie kontaktów handlowych. Polska była dotąd dość słabo znana chińskim touroperatorom. Widzimy, z jakim zaskoczeniem chłoną przekazywaną im wiedzę. Nie kryją zdziwienia, że nasz kraj ma do zaoferowania tak wiele atrakcji, daje tak szerokie możliwości tworzenia ciekawych programów pobytowych – mówi Barbara Tutak, wicedy-rektor Departamentu Planowania Marketingowego.

Turysta z Państwa Środka wydaje trzy razy więcej. Dzień wcześniej, podczas obrad I Forum Regionalnego Polska - Chiny, Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej przedstawił po-

17

tencjał turystyczny Polski, a także główne założenia kampanii realizowanej przez POT na rynku chiń-skim. Meritum tych działań doskonale oddaje atmosferę gdańskich obrad. Goście z Chin zostali wprost zasypani atrakcyjnymi materiałami i informacjami. W Państwie Środka narasta moda na zwiedzanie Europy. Polska ma szansę wiele na tym trendzie zyskać, dzięki przedsięwzięciom promocyjnym, jakie realizują Polska Organizacja Turystyczna oraz Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Pekinie. O przy-ciągniecie zainteresowania chińskich podróżnych zabiegają turystyczne potęgi. Warto brać z nich przy-kład. Jednym z nich mogą być sukcesy promocyjne Brytyjskiej Narodowej Organizacji Turystycznej VistBritain na rynkach wschodzących. Przyniosły nadspodziewane rezultaty. - W 2012 roku Wielką Brytanię odwiedziła rekordowa liczba 179 tys. turystów z Chin (wzrost o 20 proc. w porównaniu z 2011 roku), którzy wydali tu 300 mln funtów (wzrost o 25 proc.). Oznacza to, że turysta z Chin wydał śred-nio 1676 funtów podczas jednej wizyty, prawie trzy razy więcej niż inni goście - podsumowuje Joanna Paulina Sosnowska z Visit Britain. Według badań (International Passenger Survey) przeprowadzonych przez Krajowe Biuro Statystyczne (Office for National Statistics), w 2012 roku znacząco wzrosła liczba turystów z Chin w Wielkiej Brytanii.

- Liczba turystów chińskich, wyjeżdżających ze swego kraju za granicę, jest oszałamiająca - stwierdza Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Wojewódz-twa Pomorskiego, prezes zarządu Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. - Cieszymy się że Polska, w tym Pomorze, są atrakcyjne dla mieszkańców tej części Azji. Widać to było podczas panelu dyskusyjnego branży turystycznej, zorganizowanego w ramach I Forum Regionalnego Polska - Chiny w Gdańsku. Od razu dochodziło do konkretnych ustaleń, w ramach kontaktów B2B. Mamy nadzieję, że to przełoży się na konkretne efekty. Zadowoleni jesteśmy, że Polska Organizacja Turystyczna pro-wadzi wielką kampanię promocyjną naszego kraju w Chinach. Chińska Republika Ludowa to wielkie państwo i dlatego przeprowadzane tam wszelkie przedsięwzięcia promocyjne, muszą być realizowane na wielką skalę. Trzeba bowiem dotrzeć do dużej liczby odbiorców. Podczas Forum w Gdańsku, panelu zorganizowaliśmy dla ponad 20 touroperatorów chińskich zwiedzanie Trójmiasta. Jesteśmy w stałym kontakcie z panem Berbeciem w Pekinie. Zamierzamy dalej ściśle współpracować z Polską Organizacją Turystyczną, bo chiński rynek jest ogromny. Ważne, by goście z Chin do nas przyjechali. Ważne, by chcieli do nas wracać. Musimy się o to zatroszczyć. To jednocześnie kraj, z którego za granicę wyjeżdża najwięcej turystów. Bo jest najliczniej zamieszkały. Ale też dzięki temu, intensywna działalność zachę-cająca może dać największe efekty. Warto więc, by nie tylko kraj, ale również polskie regiony działały na tym polu.

1 Chińczyk, 3 Polaków. Obecnie dysproporcja się zmienia. Pierwsze konkretne, państwowe przedsięwzięcie zostało podjęte już wcześniej - przez Polską Organizację Turystyczną wspólnie z polską Ambasadą w Pekinie - to jest przetarcie szlaków.

W ramach porozumienia między premierami Polski i Chin powstał specjalny komitet do spraw współpracy. W jego strukturach istnieją komisje sektorowe zajmujące się poszerzaniem współpracy w różnych instytucjach, w handlu, infrastrukturze, edukacji, a jednym z najważniejszych zadań jest promocja turystyki - mówi Tadeusz Chomicki, ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Pekinie. - Jesz-cze niedawno trzy razy więcej Polaków wyjeżdżało do Chin, niż Chińczyków przybywało do Polski. Obecnie dysproporcja się zmienia. Przyjęliśmy strategią rządową koncepcję rozwoju turystyki z Chin do Polski, prezentacje Polski w Chinach. Ambasada współpracuje w tym zakresie z Polską Organizacją Turystyczną - realizując wspólnie program. Chcemy przekonać chińskich touroperatorów, że Polska to kraj, który warto pokazywać turystom, którzy nie wiedzą, że u nas jest pięknie, że można zrobić dobre zakupy. Chińczycy wydają najwięcej na świecie pieniędzy podczas swych wojaży zagranicznych. W 2012 roku z Chin wyjechało za granicę 102 miliony turystów.

„Go Out Policy”, „Going Global Strategy”, „Go China”. I Forum Regionalne Polska - Chiny zgromadziło ponad 600 przedstawicieli samorządów, nauki, biznesu, kultury. To ważne wydarzenie - spotkanie władz oraz przedstawicieli regionów i miast obu krajów - zostało objęte patronatem Prezy-denta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. Podczas forum toczyły się rozmowy na temat współpracy gospodarczej, a także turystyki i możliwości współpracy naukowej. Partnerskie kon-takty miast i regionów Chińskiej Republiki Ludowej i Polski trwają od dłuższego czasu i przynoszą co-raz większe efekty. Ożywienie nastąpiło także na poziomie relacji Chiny – Unia Europejska, czego oznaką było Pierwsze Forum Burmistrzów UE – Chiny, zorganizowane we wrześniu 2012 roku w Bruk-seli. Na poziomie krajowym także można odnotować ważne inicjatywy, takie jak wizyta prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Chinach w grudniu 2011 roku czy wizyta premiera ChRL Wena Jiabao w Polsce w kwietniu 2012 roku. Chiny przyjęły strategię „Go Out Policy” i „Going Global Strategy”, a Polska – strategię „Go China”. W grudniu 2011 roku prezydent RP Bronisław Komorowski oraz ów-czesny przywódca chińskiego państwa Hu Jintao podpisali wspólne oświadczenie w sprawie ustano-wienia stosunków strategicznych między Polską i Chinami, a jednym z jego założeń jest jeszcze aktyw-niejsza współpraca miast i regionów.

Organizatorami ze strony polskiej I Forum Regionalnego Polska - Chiny byli przewodniczący - marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezes honorowy Pomorskiej Regionalnej Or-ganizacji Turystycznej; marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa; marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas; marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geble-wicz. Ze strony chińskiej - Chińskie Ludowe Stowarzyszenie Przyjaźni z Krajami Zagranicznymi (Chi-

18

nese People’s Association for Friendship with Foreign Countries – CPAFFC); przewodnicząca CPAFFC – Li Xiaolin. Wsparcie pochodziło od Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ambasady RP w Pekinie.

I Forum Regionalne Polska - Chiny w Gdańsku – stolicy regionu pomorskiego – zainaugurowa-ło cykl dorocznych spotkań organizowanych naprzemiennie w Polsce i Chinach. Region pomorski to doskonałe miejsce na taki początek: to w Gdyni znajduje się jedna z siedzib firmy Chipolbrok (druga – w Szanghaju), pierwszej międzynarodowej spółki chińskiej utworzonej w 1951 roku, a Pomorskie (wcześniej woj. gdańskie) cieszy się współpracą z Szanghajem od 1985 roku.

Kazimierz Netka Źródło: Aktualności Turystyczne, data dostępu 26.04.2013

Od 22 kwietnia obowiązuje na terenie TPN nowe zarządzenie w sprawie tzw. obowiązku przewodnickiego

22 kwietnia 2013 roku weszło w życie zarządzenie nr 15/2013 Dyrektora Tatrzańskiego Parku Naro-dowego z dnia 19 kwietnia 2013 roku w sprawie obowiązku zapewnienia opieki przewodnika Górskiego Tatrzańskiego na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Zostało ono wydane na postawie 8e ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody. Zarządzenie to zawiera tylko jeden merytoryczny przepis – § 1. Zgodnie z nim:

Wprowadza się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązek zapewnienia opieki przewodnika górskiego tatrzańskiego podczas wszystkich zorganizowanych wycieczek pie-szych, w których uczestniczy młodzież ucząca się w szkołach podstawowych, gimnazjach oraz ponadgimnazjalnych (szkoły zawodowe, licea i technika).

Problematyka tzw. obowiązku przewodnickiego na terenie parków narodowych położonych na terenach górskich od dłuższego czasu wywołuje ożywione dyskusje, zwłaszcza na różnego rodzaju forach inter-netowych. W tym przypadku pewne wątpliwości może wywoływać nie tylko samo wprowadzenie takiego obowiązku, ale także kształt tego przepisu (np. wydaje się, że powinien on wyraźnie dotyczyć „dzieci i młodzieży”, a nie tylko “młodzieży”, co wynika również z kontekstu).

Kwestia tzw. obowiązku przewodnickiego na terenach parków narodowych położonych w gó-rach będzie przedmiotem referatu dr. Dominika Wolskiego na majowej konferencji o prawnych aspek-tach bezpieczeństwa w górach [http://prawoturystyczne.wordpress.com/2013/02/04/prawne-aspekty-bezpieczenstwa-w-gorach-turystyka-rekreacja-sport-konferencja-krakow-17-maja-2013-r/]. Referat ten w formie artykułu zostanie także opublikowany w monografii przygotowywanej w związku z tą konferencją.

Piotr Cybula Źródło: Prawo Turystyczne – Piotr Cybula, data dostępu 22.04.2013

Pytanie dnia – turystyka narciarska i rowerowa a obowiązek przewodnicki na terenie TPN

Ostatnio pisałem [http://prawoturystyczne.wordpress.com/2013/04/22/od-22-kwietnia-obowiazuje-na-terenie-tpn-nowe-zarzadzenie-w-sprawie-tzw-obowiazku-przewodnickiego/] o wprowadzeniu tzw. obowiązku przewodnickiego dla wycieczek szkolnych na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Z wprowadzonego przepisu wynika, że:

Wprowadza się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązek zapewnienia opieki przewodnika górskiego tatrzańskiego podczas wszystkich zorganizowanych wycieczek pie-szych, w których uczestniczy młodzież ucząca się w szkołach podstawowych, gimnazjach oraz ponadgimnazjalnych (szkoły zawodowe, licea i technika).

Zarządzenie, w którym wprowadzono ten obowiązek zostało wydane na podstawy ustawy o ochronie przyrody.

Tatrzański Park Narodowy dopuszcza uprawianie na jego terenie nie tylko turystyki pieszej, ale także turystyki rowerowej oraz narciarstwa. W dokumentach wewnętrznych TPN są one wyraźnie roz-różniane od turystyki pieszej.

W związku z tym pojawia się ciekawe pytanie, dlaczego władze TPN dostrzegają potrzebę wpro-wadzenia wskazanego wyżej obowiązku przewodnickiego w przypadku wycieczek pieszych, a pomijają turystykę rowerową oraz narciarstwo? Przecież wycieczki szkolne mogą obejmować również tego rodza-ju aktywność, a zagrożenia istniejące dla ich uczestników i przyrody są chyba co najmniej porówny-walne jak w przypadku turystyki pieszej. Może jednak pominąłem jakąś regulację?

Piotr Cybula Źródło: Prawo Turystyczne – Piotr Cybula, data dostępu 25.04.2013

19

W trójce najlepszych książek o regionie: IV Targi Książki Regionalnej we Wro-cławiu pełne emocji

Publikacja „Dolnośląskie zamki, dwory i pałace” autorstwa Marka Perzyń-skiego, korespondenta „Aktualności Turystycznych” we Wrocławiu, została wyróżniona podczas Targów Książki Regionalnej „Silesiana” w stolicy woje-wództwa dolnośląskiego (18-21 kwietnia). „Wyróżnienie zostało przyznane za interesującą i atrakcyjną formę przekazu wiedzy o dolnośląskich zamkach, dworach i pałacach, a także oryginalność opracowania typograficznego, które nadaje książce spójny estetycznie charakter” - czytamy w uzasadnieniu jury, co odnotowujemy z satysfakcją.

Oprócz tego jury dostrzegło publikację w formie bajki regionalnej au-torstwa Marii Nienartowicz z Karpacza i album o kościołach ewangelickich na Śląsku. O tym, jak prestiżowa to nagroda, świadczy incydent podczas inau-guracji Targów. Jeden z wydawców, niezadowolony z tego, że jego publikacji jury nie nagrodziło nawet dyplomem, wyraził głośno niezadowolenie na forum publicznym. Andrzej Tyws, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej we

Wrocławiu, organizator Targów, został zmuszony do wytłumaczenia się z werdyktu, choć decyzja zosta-ła podjęta kolegialnie.

- Książka Marka Perzyńskiego została wyróżniona z wielu względów – mówi dyr. Tyws. - To przewodnik napisany w formie zbeletryzowanej. Unika zbędnych informacji, dzięki czemu czyta się go dobrze. Niestety, niektórzy autorzy przewodników zasypują czytelników taką ilością informacji, że trudno wyłowić te najistotniejsze. Walorem przewodników Marka Perzyńskiego jest właśnie to, że po-trafi uchwycić to, co jest najważniejsze i potem tę myśl rozwija. Co więcej, nagrodzona publikacja zo-stała doskonale zilustrowana, każdy rozdział wyróżnia się znakiem graficznym. To ważne w publika-cjach, które zachowują czarno-białą szatę graficzną, a publikacja „Dolnośląskie zamki, dwory i pałace” do tej kategorii należy.

Targi odbywają się przy finansowej pomocy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mają doskonały odzew wśród czytelników. Składają się na nie prezentacje oferty wydawniczej wydaw-ców regionalnych, panele dyskusyjne, warsztaty, wycieczki po mieście, spotkania autorów z czytelni-kami, gry i konkursy. „Poznaj książki ze swego regionu” - zachęca organizator Targów. Wiele wydaw-nictw, zwłaszcza niewielkich, nie jest w stanie przebić się z ofertą, choć jest niezwykle interesująca. Targi książki „Silesiana” przeciwdziałają więc wykluczeniu. To także forma pomocy dla wydawców (wy-stawiają się za darmo), którzy angażują często własne środki, by wydać wartościową publikację.

W Targach bierze udział ponad 20 wydawców. Zgłosiło się ich więcej, ale tylko tylu zdołano pomieścić w progach biblioteki. Jest pomysł, żeby z targami wyjść przed siedzibę biblioteki. Czy się to uda, to zależy od władz Wrocławia, do których należy decyzja o udostępnienia miejsca w Rynku czy na placu Solnym. (mp) Źródło: Aktualności Turystyczne, data dostępu 26.04.2013

Więcej informacji dla fachowców znajdziesz tutaj: ● „Konfraternia Turystyczna”, dokument onli-ne: http://wojciechrozwadowski.wordpress.com/ -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Prośba o wzajemność

Będę wdzięczny niezmiernie za aktywne redagowanie naszego elektronicznego czasopisma informacyj-nego, czyli o nadsyłanie informacji: ● o planowanych konferencjach i seminariach naukowych (wraz z adresem strony internetowej), ● o nowościach wydawniczych z zakresu nauk o turystyce, w tym o materiałach pokonferencyjnych

będę wdzięczny za elektroniczną wersje: okładki oraz spisu treści), o sposobie ich bezpłatnego pozyskania lub o warunkach zakupu,

● o zakończonych badaniach naukowych, ● o zakończonych przewodach doktorskich i habilitacyjnych. ● o innych faktach, które można zamieścić w kronice dokumentującej działalność naukowo-badawczą

w turystyce. Zapewniam rozpowszechnienie informacji Zapewniam rozpowszechnienie informacji w formie elektro-nicznego tygodnika „Konfraternia Turystyczna” oraz na Facebooku.

Serdecznie dziękuję i pozdrawiam Wojciech Rozwadowski

20

Konfraternia Turystyczna: czasopismo o badaniach i dydaktyce w turystyce jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska

http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/pl/. ___________________________________________________________________________________________________

Patronat merytoryczny: Sekcja Bibliotek Niepaństwowych Szkół Wyższych Zarządu Głównego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich

Redakcja „Konfraterni Turystycznej”. Redaktor naczelny: Wojciech Rozwadowski. Adres redakcji: ul. Renesansowa 13, lok. 38, 01-905 Warszawa, tel. 503.382.910, email: [email protected] * [email protected] *

http://konfraternia.bloog.pl. ____________________________________________________________________________________________________

Redakcja „Konfraterni Turystycznej” dokłada wszelkich starań, aby nie rozsyłać niechcianej poczty. Uprzejmie informujemy, iż Państwa adres email został pozyskany bezpośrednio z Państwa strony in-ternetowej lub z oficjalnych i ogólnie dostępnych baz danych i w związku z tym, w myśl art.10 par. 2 Ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku, o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. 2002 144.1204) niniejszy email nie stanowi przesyłki mającej znamiona spamu. Jeżeli jednak nie życzycie sobie Pań-stwo dalszych informacji na temat naszej oferty prosimy o odpowiedź z NIE w tytule.