kurier plus - 21 lipca 2012, numer 933

24
NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURI ER POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 933 (1233) ROK ZA£OflENIA 1987 TYGODNIK 21 LIPCA 2012 Dlaczego zdecydowa‡e siŒ kandydowa na stanowi- sko Przewodnicz„cego Dys- tryktu Greenpoint/Williams- burg? Krzysztof Olechowski: Od- powied na to pytanie jest do prosta. Znam ten dystrykt i jego potrzeby bardzo dobrze i wiem, ¿e jestem w stanie poprawi wie- le zaniedbanych dot„d sytuacji utrudniaj„cych ¿ycie mieszkaæ- cw naszej dzielnicy. Od ro- ku 1986 r. jestem cz‡onkiem Ra- dy Dzielnicy, a od trzech lat jej przewodnicz„cym. Daje mi to szczeglny wgl„d w sytuacjŒ dzielnicy zarwno w przesz‡oci jak i obecnie. Jeli zostanŒ wy- brany bŒdŒ stara‡ siŒ poprawi sy- tuacjŒ w polonijnym rodowisku i w naszych lokalnych organiza- cjach. Od kiedy mieszkasz na Greenpoincie? Od wczesnych lat dziewiŒ- dziesi„tych, cho zwi„zany z t„ dzielnic„ jestem od roku 1982, kiedy zosta‡em zatrudniony w Centrum Polsko-S‡owiaæskim, w programie pomocy emigrantom i uchodcom politycznym. By‡ to okres bardzo trudny dla naszej spo‡ecznoci. W‡anie wtedy wrci‡em z rocznego stypendium na Uniwersytecie Jagielloæskim w Krakowie. Mia‡em tam bezpo- redni kontakt z ruchem Solidar- no walcz„cym o wyzwolenie Polski. Po powrocie postanowi- ‡em znale zajŒcie zwi„zane z pomoc„ moim rodakom. Jest to w pewnym sensie rodzinna tradycja? Mo¿na by tak powiedzie. Chocia¿ losy moich rodzicw by‡y bardzo dramatyczne. Oby- dwoje wywiezieni przez sowie- tw na SyberiŒ przeszli gehennŒ g‡odu i niewolniczej pracy. Po sformowaniu Drugiego Korpusu uda‡o im siŒ opuci gu‡ag. Po- znali siŒ bŒd„c ju¿ ¿o‡nierzami Polskiego Wojska, pokochali i lub wziŒli w polskim kociele w Jerozolimie. Oboje walczyli w Drugim Korpusie do koæca wojny, a ja urodzi‡em siŒ w oko- licach Londynu w polskim obozie rozwi„zuj„cym wojsko po dzia‡a- niach wojennych. Do Stanw Zjednoczonych przyjecha‡em z rodzicami, jako dziecko. Tu ukoæczy‡em uniwersytet i pozna- ‡em JolŒ, moj„ ¿onŒ. Wspomina‡e o ¿onie. Jak ona podchodzi do Twojej kandydatury? Przecie¿ wi„- ¿e siŒ to z kolejnym zajŒ- ciem i czasem, ktry bŒ- dziesz musia‡ powiŒci, ja- ko woluntariusz, kosztem rodziny. Jola jest tak jak ja od lat zwi„zana z polskim rodowi- skiem i prac„ spo‡eczn„. Praco- wa‡a w programie pozaszkolnym, ktry kiedy funkcjonowa‡ przy Centrum, a pniej uczy‡a przez wiele lat polskich emigrantw jŒ- zyka angielskiego. Bardzo mnie wspiera i wie, ¿e jeli zostanŒ wybrany zrobiŒ wszystko, aby pomc naszej spo‡ecznoci. Mam wiŒc w niej nie tylko wielkie wsparcie, ale rwnie¿ zrozumie- nie i pomoc. Nie boisz siŒ, ¿e nie bŒ- dziesz mia‡ czasu dla sie- bie? Na swoje hobby czy prywatne zainteresowania? Oczywicie zaanga¿owanie w pracŒ spo‡eczn„ wi„¿e siŒ z wieloma wyzwaniami i chronicz- nym brakiem czasu. Staram siŒ jednak znale go dla siebie i dla mojej rodziny, a nawet uda‡o mi siŒ ostatnio przet‡umaczy na an- gielski spor„ czŒ wierszy moje- go ojca pisanych podczas dzia‡aæ wojennych Drugiego Korpusu. Chcia‡bym te¿ wzi„ siŒ za napi- sanie wspomnieæ i urzeczywist- nienie paru innych literackich po- mys‡w, ale chyba na razie bŒdŒ musia‡ jeszcze z tym zaczeka. Praca spo‡eczna jest bardzo wa¿- nym elementem mojego ¿ycia, tym bardziej, ¿e jest w naszym polskim rodowisku jeszcze wiele do zrobienia. Rozmowa z Krzysztofem Olechowskim, kandydatem na stanowisko Przewodni- cz„cego z ramienia Partii Demokratycznej Dystryktu 50 Greenpoint/Williamsburg. Za czasw prezydenta J. F. Kennedyego poza ma‡¿eæstwem rodzi‡o siŒ 5 procent dzie- ci. Za prezydenta Obamy ju¿ 41 procent, lecz wrd Murzynw du¿o wiŒcej, bo a¿ 71 pro- cent dzieci chowa siŒ bez jednego z rodzi- cw, czyli w ogromnej wiŒkszoci bez oj- cw. Wrd bia‡ych jest ich 28 procent. Prawie 40 lat temu wczesny senator Da- niel Patrick Moynihan wyda‡ alarmuj„cy ra- port pt. Murzyæska rodzina: Powd do naro- dowej akcji. Wtedy poza ma‡¿eæstwem ro- dzi‡o siŒ 23,6 procent czarnych dzieci. Czyli mniej, ni¿ obecnie rodzi sie wsrd bia‡ych i by‡ to powd do alarmu. Od odpowiedzialnego ojcostwa zale¿y przysz‡o tego kraju. Im wiŒcej dzieci uro- dzi siŒ poza wŒz‡em ma‡¿eæskim, tym wiŒcej nie skoæczy szko‡y redniej i wejdzie w kon- flikt z prawem zanim osi„gnie doros‡o. Brak ojca-wychowawcy stanowi pojedyæ- czy, najwa¿niejszy problem naszych czasw, wa¿niejszy ni¿ przestŒpczo, narkotyki, ub- stwo, analfabetyzm, ¿ycie na zasi‡ku i bez- domno, gdy¿ st„d bierze siŒ wszystko in- ne, stwierdza socjolog Charles Murray. Co wiŒcej, dzieci samotnych matek piŒciokrotnie czŒciej podejmuj„ prby samobjcze, dzie- wiŒ razy czŒciej porzucaj„ szko‡Œ, 10 razy czŒciej narkotyzuj„ siŒ, 14 razy czŒciej po- pe‡nij„ gwa‡ty (w przypadku ch‡opcw), 20 razy czŒciej trafiaj„ do wiŒzienia, i 32 razy czŒciej uciekaj„ z domu. Wielu Amerykanw mia‡o nadziejŒ, ¿e imigranci z katolickich krajw Ameryki £a- ciæskiej wzmocni„ tradycyjne wartoci ro- dzinne. Tymczasem sta‡o siŒ inaczej. Wypa- trywana z nadziej„ rodzina latynoska coraz bardziej przypomina rodzinŒ murzyæsk„. La- tynosi a¿ za dobrze przyswoili amerykaæski, wiecki indywidualizm. W 1980 roku by‡o wrd nich 19 procent dzieci pozama‡¿eæ- skich, a obecnie ju¿ po‡owa. fleni siŒ, czy nie ¿eni? Ale¿ ¿eni, ¿eni! Chocia¿ ten zwyczaj upada w Ameryce. 6 8 Na upa‡y najlepsze East River Ferry Praca spo‡eczna jest wa¿nym elementem mojego ¿ycia PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM Depolonizacja Wileæszczyzny str. 3 PSL na tamach str. 5 Dolar szczŒcia ci nie da? str. 7 Utopi i po problemie str. 9 Maraton taæca w Hamilton Dance Studio str. 23 Krzysztof Olechowski - BŒdŒ stara‡ siŒ poprawi sytuacjŒ w polonijnym rodowisku i lokalnych organizacjach. TrochŒ oddechu mo¿e da nam rzeczna podr¿ sympatycznym stateczkim. Ferry kursuj„ East River od ponad roku. Przez ten czas przewioz‡y milion pasa¿erw. FOT. MAREK RYGIELSKI

Upload: kurier-plus

Post on 09-Mar-2016

229 views

Category:

Documents


6 download

DESCRIPTION

Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

TRANSCRIPT

Page 1: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 933 (1233) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 21 LIPCA 2012

� Dlaczego zdecydowa³e�siê kandydowaæ na stanowi-sko Przewodnicz¹cego Dys-tryktu Greenpoint/Williams-burg?

Krzysztof Olechowski: � Od-powied� na to pytanie jest do�æprosta. Znam ten dystrykt i jegopotrzeby bardzo dobrze i wiem,¿e jestem w stanie poprawiæ wie-le zaniedbanych dot¹d sytuacjiutrudniaj¹cych ¿ycie mieszkañ-ców naszej dzielnicy. Od ro-ku 1986 r. jestem cz³onkiem Ra-dy Dzielnicy, a od trzech lat jejprzewodnicz¹cym. Daje mi toszczególny wgl¹d w sytuacjêdzielnicy zarówno w przesz³o�cijak i obecnie. Je�li zostanê wy-brany bêdê stara³ siê poprawiæ sy-tuacjê w polonijnym �rodowiskui w naszych lokalnych organiza-cjach.

� Od kiedy mieszkasz naGreenpoincie?

� Od wczesnych lat dziewiêæ-dziesi¹tych, choæ zwi¹zany z t¹dzielnic¹ jestem od roku 1982,kiedy zosta³em zatrudniony wCentrum Polsko-S³owiañskim,w programie pomocy emigrantomi uchod�com politycznym. By³ tookres bardzo trudny dla naszejspo³eczno�ci. W³a�nie wtedywróci³em z rocznego stypendiumna Uniwersytecie Jagielloñskimw Krakowie. Mia³em tam bezpo-�redni kontakt z ruchem �Solidar-

no�æ� walcz¹cym o wyzwoleniePolski. Po powrocie postanowi-³em znale�æ zajêcie zwi¹zanez pomoc¹ moim rodakom.

� Jest to w pewnym sensierodzinna tradycja?

� Mo¿na by tak powiedzieæ.Chocia¿ losy moich rodzicówby³y bardzo dramatyczne. Oby-dwoje wywiezieni przez sowie-tów na Syberiê przeszli gehennêg³odu i niewolniczej pracy. Posformowaniu Drugiego Korpusuuda³o im siê opu�ciæ gu³ag. Po-znali siê bêd¹c ju¿ ¿o³nierzamiPolskiego Wojska, pokochalii �lub wziêli w polskim ko�cielew Jerozolimie. Oboje walczyliw Drugim Korpusie do koñcawojny, a ja urodzi³em siê w oko-licach Londynu w polskim obozierozwi¹zuj¹cym wojsko po dzia³a-niach wojennych. Do StanówZjednoczonych przyjecha³em zrodzicami, jako dziecko. Tuukoñczy³em uniwersytet i pozna-³em Jolê, moj¹ ¿onê.

� Wspomina³e� o ¿onie. Jakona podchodzi do Twojejkandydatury? Przecie¿ wi¹-¿e siê to z kolejnym zajê-ciem i czasem, który bê-dziesz musia³ po�wiêciæ, ja-ko woluntariusz, kosztemrodziny.

� Jola jest tak jak ja od latzwi¹zana z polskim �rodowi-

skiem i prac¹ spo³eczn¹. Praco-wa³a w programie pozaszkolnym,który kiedy� funkcjonowa³ przyCentrum, a pó�niej uczy³a przezwiele lat polskich emigrantów jê-zyka angielskiego. Bardzo mniewspiera i wie, ¿e je�li zostanêwybrany zrobiê wszystko, abypomóc naszej spo³eczno�ci. Mamwiêc w niej nie tylko wielkiewsparcie, ale równie¿ zrozumie-nie i pomoc.

� Nie boisz siê, ¿e nie bê-dziesz mia³ czasu dla sie-bie? Na swoje hobby czyprywatne zainteresowania?

� Oczywi�cie zaanga¿owaniew pracê spo³eczn¹ wi¹¿e siê zwieloma wyzwaniami i chronicz-nym brakiem czasu. Staram siêjednak znale�æ go dla siebie i dlamojej rodziny, a nawet uda³o misiê ostatnio przet³umaczyæ na an-gielski spor¹ czê�æ wierszy moje-go ojca pisanych podczas dzia³añwojennych Drugiego Korpusu.Chcia³bym te¿ wzi¹æ siê za napi-sanie wspomnieñ i urzeczywist-nienie paru innych literackich po-mys³ów, ale chyba na razie bêdêmusia³ jeszcze z tym zaczekaæ.Praca spo³eczna jest bardzo wa¿-nym elementem mojego ¿ycia,tym bardziej, ¿e jest w naszympolskim �rodowisku jeszcze wieledo zrobienia.

Rozmowa z Krzysztofem Olechowskim, kandydatem na stanowisko Przewodni-cz¹cego z ramienia Partii Demokratycznej Dystryktu 50 Greenpoint/Williamsburg.

Adam Sawicki

Za czasów prezydenta J. F. Kennedy�egopoza ma³¿eñstwem rodzi³o siê 5 procent dzie-ci. Za prezydenta Obamy ju¿ 41 procent, leczw�ród Murzynów du¿o wiêcej, bo a¿ 71 pro-cent dzieci chowa siê bez jednego z rodzi-ców, czyli w ogromnej wiêkszo�ci bez oj-ców. W�ród bia³ych jest ich 28 procent.

Prawie 40 lat temu ówczesny senator Da-niel Patrick Moynihan wyda³ alarmuj¹cy ra-port pt. �Murzyñska rodzina: Powód do naro-dowej akcji�. Wtedy poza ma³¿eñstwem ro-dzi³o siê 23,6 procent czarnych dzieci. Czylimniej, ni¿ obecnie rodzi sie wsród bia³ychi by³ to powód do alarmu.

Od odpowiedzialnego ojcostwa zale¿yprzysz³o�æ tego kraju. Im wiêcej dzieci uro-dzi siê poza wêz³em ma³¿eñskim, tym wiêcejnie skoñczy szko³y �redniej i wejdzie w kon-flikt z prawem zanim osi¹gnie doros³o�æ.Brak ojca-wychowawcy stanowi �pojedyñ-czy, najwa¿niejszy problem naszych czasów,

wa¿niejszy ni¿ przestêpczo�æ, narkotyki, ubó-stwo, analfabetyzm, ¿ycie na zasi³ku i bez-domno�æ, gdy¿ st¹d bierze siê wszystko in-ne�, stwierdza socjolog Charles Murray. Cowiêcej, dzieci samotnych matek piêciokrotnieczê�ciej podejmuj¹ próby samobójcze, dzie-wiêæ razy czê�ciej porzucaj¹ szko³ê, 10 razyczê�ciej narkotyzuj¹ siê, 14 razy czê�ciej po-pe³nij¹ gwa³ty (w przypadku ch³opców), 20razy czê�ciej trafiaj¹ do wiêzienia, i 32 razyczê�ciej uciekaj¹ z domu.

Wielu Amerykanów mia³o nadziejê, ¿eimigranci z katolickich krajów Ameryki £a-ciñskiej wzmocni¹ tradycyjne warto�ci ro-dzinne. Tymczasem sta³o siê inaczej. Wypa-trywana z nadziej¹ rodzina latynoska corazbardziej przypomina rodzinê murzyñsk¹. La-tynosi a¿ za dobrze przyswoili amerykañski,�wiecki indywidualizm. W 1980 roku by³ow�ród nich 19 procent dzieci pozama³¿eñ-skich, a obecnie ju¿ po³owa.

¯eniæ siê, czy nie ¿eniæ?Ale¿ ¿eniæ, ¿eniæ! Chocia¿ ten zwyczaj upada w Ameryce.

í 6

í 8

Na upa³y najlepsze East River Ferry

Praca spo³eczna jest wa¿nym elementem mojego ¿ycia

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

í Depolonizacja Wileñszczyzny � str. 3

í PSL na ta�mach � str. 5

í Dolar szczê�cia ci nie da? � str. 7

í Utopiæ i po problemie � str. 9

í Maraton tañca w Hamilton Dance Studio � str. 23

Krzysztof Olechowski - Bêdê stara³ siê poprawiæ sytuacjê w polonijnym �rodowisku i lokalnych organizacjach.

Trochê oddechu mo¿e daæ nam rzeczna podró¿ sympatycznym stateczkim. Ferry kursuj¹ East River odponad roku. Przez ten czas przewioz³y milion pasa¿erów.

FOT.

MAR

EKRY

GIEL

SKI

Page 2: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

2 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

W sobotê, 14 lipca 2012 roku, pod po-mnikiem króla W³adys³awa Jagie³³y wCentral Parku na Manhattanie odby³asiê impreza plenerowa, zatytu³owana�Summer with the King� (Lato z Kró-lem).

Ju¿ od godziny 11 rano tury�ci i miesz-kañcy Nowego Jorku spaceruj¹cy po Par-ku Centralnym, mogli zetkn¹æ siê z polsk¹sztuk¹, któr¹ prezentowa³o o�miu, specjal-nie zaproszonych polskich artystów: Lu-bomir Tomaszewski, Janek Hausbrandt,Beata Szpura, Mieczys³aw Rudek, WojtekKubik, Anna Zatorska, oraz Artur i JanuszSkowron.

Imprezê zorganizowano po raz trzeci istanowi³a ona ciekaw¹ formê aktywnegouczestnictwa w plenerowej wystawie, wczasie której ka¿dy móg³ porozmawiaæ zartystami o ich sztuce, kupiæ ich prace,czy pos³uchaæ muzyki w wykonaniu polo-nijnych artystów. Jak powiedzia³ Kuriero-wi jeden z organizatorów - Janusz Skow-ron - pokaz prac polonijnych artystówka¿dego roku bêdzie wzbogacany o kolej-ne elementy.

Organizatorom zale¿y, aby ta niedziela,zwi¹zana z rocznic¹ Bitwy pod Grunwal-dem przyci¹ga³a jak najwiêcej polskichartystów, którzy mogliby zaprezentowaæswoj¹ sztukê nowojorskiej publiczno�ci ilicznym o tej porze roku turystom.

W³a�nie tego lata po raz pierwszy wy-stêpowali z mini koncertami polonijnimuzycy. Mo¿na tak¿e by³o kupiæ przet³u-maczone na jêzyk angielski przez Maria-na Polaka poezje Boles³awa Le�miana zilustracjami Janusza Skowrona i poezjêEl¿biety Kulec z reprodukcjami obrazówRafa³a Olbiñskiego.

Du¿ym zainteresowaniem cieszy³y siêrze�by Lubomira Tomaszewskiego,zw³aszcza du¿ych rozmiarów praca przed-

stawiaj¹ca postaæ Niccolo Paganiniego.Wiele osób robi³o sobie zdjêcia na tle tejrze�by. Tak¿e ogromnym zainteresowa-niem cieszy³y siê fotografie Mieczys³awaRudka i Wojtka Kubika.

Impreza odnios³a sukces. Organizato-rom marzy siê, aby plany organizacyjnena nastêpny rok pozwoli³y na przyci¹gniê-cie wiêkszej liczby polonijnych artystów.Pomys³ów jest wiele, ¿eby Lato z królemuczyniæ jeszcze bardziej atrakcyjn¹ impre-z¹. Brakuje jednak �rodków. Same dobrechêci i pomys³y nie wystarcz¹. Byæ mo¿eznale�liby siê sponsorzy, którzy wsparlibygrupkê zapaleñców i pomogli w promocjipolskiej sztuki.

Serdecznie zapraszam na 65 wystawê sztuki w greenpoinckiej kawiarni Starbucks.Od 21 lipca do 19 sierpnia swoje fotografie pod wspólnym tytu³em �Tangomilonga� poka¿e Wojtek Kubik.

� organizator wystawy: Janusz Skowron

Wojtek Kubik od 1981 r. mieszka w USA. Fotografiê studiowa³ w New York Instituteof Photography, który ukoñczy³ w 1987 roku. Jako fotograf wspó³pracuje zdziesi¹tkami magazynów w Europie, Azji i Ameryce. Jest honorowym prezesemPolsko-Amerykañskiego Klubu Fotografika i cz³onkiem grupy Emocjonalistów.

�W moich wystawianych fotografiach chcia³em utrwaliæ dynamikê, erotycznezabarwienie i emocje tañca na przyk³adzie wspania³ej grupy tanecznej �TangoBuenos Aires�. Tytu³ wystawy nawi¹zuje do znanego szlagieru JerzegoPetersburskiego �Tango milonga� �piewanego i wystawianego na wszystkichkontynentach.�

Wojtek Kubik: �TANGO MILONGA- photography�July 21- August 19, 2012STARBUCKS910 Manhattan Ave,Brooklyn, NY 1122Tel.718.609.0467

Czes³aw Karkowski,dwie nowe ksi¹¿ki:

Walt Whitman Poematy wybranet³umaczenie Czes³aw Karkowski

W tomie m. in. najs³ynniejszy utwórpoety �Pie�n o sobie�, a tak¿e:�Przeprawa promem brooklyñskim�,��pi¹cy�, �Nad b³êkitnym brzegiemOntario" i ma³o znany, ale znakomity�Respondez!�

Moje Metropolitan

zebrane w jednym tomie 29szkiców o obrazachze zbiorów Metropolitan Museum.Szkice te by³y publikowane w�Kurierze Plus� w latach 2011-12.

do kupienia w ksiêgarni:

$12$25

Lato z Królem w Central ParkuBo¿ena Konkiel

zdjêcia: Bo¿ena Konkiel, Janusz Skowron

Lubomir Tomaszewski i jego rze¿ba Paganini.

Rozmowy dwustronne: arty�ci i ogl¹daj¹cy.

Graj¹ (od prawej) Artur Skowron i Erik Patania.

Page 3: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

Romney i Wa³êsaW trakcie wizyty w Polsce Mitt Romney maspotkaæ siê z Lechem Wa³ês¹ w Gdañsku.�Na pewno planuje nas odwiedziæ� napisa³na twitterze prezydent miasta Pawe³ Adamo-wicz. Sztabowcy Romenya s¹dz¹, ¿e spotka-nie z Wa³ês¹ przysporzy mu g³osów Polonii.Wydaje siê jednak, ¿e bêdzie lepiej przyjêteprzez Amerykanów, którzy nic nie wiedz¹ okontrowersjach wobec by³ego prezydenta,za to odczytaj¹ spotkanie z legendarnymprzywódc¹ Solidarno�ci jako zapowied�wspierania ruchów demokratycznych. Wa³ê-sa nie chcia³ w ubieg³ym roku przyj�æ naspotkanie z Obam¹, poniewa¿ nie dosta³zgody na rozmowê w cztery oczy. W rewan-¿u nie dosta³ zaproszenia do Bia³ego Domu,aby odebraæ Prezydencki Medal Wolno�ciprzyznany po�miertnie Janowi Karskiemu.Medal odebra³ Adam Rotfeld, by³y ministerspraw zagranicznych.

Wiêzienia CIA w Polsce?Europejski Trybuna³ Praw Cz³owieka wStrasburgu zobowi¹za³ rz¹d Polski do udzie-lenia informacji do 5 wrze�nia na temat wiê-zieñ CIA na terenie kraju. Jest to skutek skar-gi Abd al-Rahima al-Nashiriego, który twier-dzi, ¿e by³ przetrzymywany na terenie Polski.Rz¹d ma odpowiedzieæ, czy tak by³o i czy ist-nieje dokument polski dokument reguluj¹cypowstanie i prowadzenie takiego wiêzienia.W czerwcu polskie media informowa³y oprojekcie porozumienia z USA, które przeka-za³a prokuraturze Agencja Wywiadu.

Ustawa hazardowa do koszaEuropejski Trybuna³ Sprawiedliwo�ciorzek³, ¿e firmy hazardowe maj¹ podstawêdo ubiegania siê o odszkodowanie za ogra-niczenie ich dzia³alno�ci, a tzw. ustawa ha-zardowa jest niezgodna z prawem UE.Ustawa przewiduje stopniow¹ likwidacjê gierna automatach o niskich wygranych. Zosta³aprzyjêta w 2009 roku w ekspresowym tem-pie przez Sejm, aby daæ sukces propagando-wy rz¹dowi. Skarga trafi³a do Trybuna³u naskutek zapytania s¹du w Gdañsku, gdzie z³o-¿y³y skargê trzy firmy hazardowe.

Raport smoleñski, wersja popPowstanie wersja popularno-naukowa ra-portu komisji Jerzego Millera na temat przy-czyn katastrofy smoleñskiej. Oryginalny ra-port ma 330 stron i oko³o setki za³¹czników.Powodem maj¹ byæ narzekania �przedstawi-cieli wielu �rodowisk�, st¹d potrzeba wyda-nia ksi¹¿kowego i zrozumia³ego dla wiêkszo-�ci ludzi. Wydaje siê jednak, ¿e prawdziw¹przyczyn¹ jest rosn¹ca wiarygodno�æ usta-leñ zespo³u poselskiego pod kierunkiem An-toniego Macierewicza, obalaj¹cych kolejnetezy raportu Millera.

Po spowiedziPodejrzany o napad na bank w Katowicach26-latek zg³osi³ siê na policjê przyznaj¹c siêdo napadu i prosz¹c o aresztowanie. Sprawcawtargn¹³ do banku z przedmiotem przypomi-naj¹cym broñ, sterroryzowa³ kasjerkê, zabra³pieni¹dze i uciek³, po czym zg³osi³ siê na poli-cjê wyja�niaj¹c, ¿e decyzjê o przyznaniu siêdo winy podj¹³ w wyniku spowiedzi.

Dopalacze ironicznieSklep internetowy w Hiszpanii sprzedajepolskim klientom produkty jak,�rozpa³ka dogrilla�, która przyspiesza rozpalanie o oko³o1,05 procenta a pude³ko z 1,5 takiej rozpa³kikosztuje 115 z³otych plus przesy³ka poczto-wa. Tam¿e do nabycia �rodki �odstraszaj¹cekrety�. Sklep o�wiadcza, ¿e sprzedaje legal-ne towary imituj¹ce ró¿ne produkty, ale pro-si, ¿eby w ¿adnym razie nie myliæ ich towa-rów z tzw. dopalaczami. Handel rozpa³kamido grilla i strachami na krety monitoruje nie-ufnie G³ówny Inspektor Sanitarny.

 POLSKA

KURIER PLUSredaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry,

Andrzej Józef D¹browski,

Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,

Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel

Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna

Marian Polak-Chlabicz

Agata Ostrowska-Galanis

Katarzyna Zió³kowska

ko r espondenc i z Po lsk i

Jan Ró¿y ³ ³o ,E ryk P romieñsk i

koresponden tka z F ranc j i

Krystyna Mazurówna

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy

Marek Rygielski

wydawcy

John Tapper

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Kurier Plus, Inc .

Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax : (718) 389-3140

E-mail : [email protected]

Internet : ht tp://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada

za treœæ og³oszeñ.

Adam Mattauszek

21 lipca - sobotaDalidy, Daniela, Wawrzyñca22 lipca - niedzielaMagdaleny, Marii23 lipca - poniedzia³ekBogny, Brygidy, Apolinarego24 lipca - wtorekKingi, Krystyny, Olgi25 lipca - �rodaWalentyny, Jakuba, Krzysztofa26 lipca - czwartekAnny, Miros³awy, Joachima27 lipca - pi¹tek Julii, Natalii, Celestyna

Ko³o Armii Krajowejw Nowym Jorku

zaprasza na Mszê �wiet¹, która odbêdzie siêw intencji poleg³ych ¿o³nierzy Armii Krajowej

wraz z modlitw¹ o zdrowie ¿yj¹cych.5 sierpnia (niedziela)

o godzinie 12:00 w po³udnie, w ko�ciele �wiêtegoStanis³awa Biskupa i Mêczennika na 7-ej ulicy.

Manhattan (miêdzy alej¹ A i 1)

3KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Pogoda na weekend:SOBOTA NIEDZIELA

27° 29°

s³oneczniezachmurzenia

My�l tygodnia:Kto nigdy nie pope³ni³ b³êdu,

nie spróbowa³ niczego nowego.

Albert Enstein

Imieniny tygodnia

JESTE�MY TE¯ NA:

Premier Tusk nie wyda³ ¿adnego ko-munikatu dla mediów, za� premier Kubi-lius powiedzia³ jedynie, ¿e stosunki miê-dzy Litw¹ i Polsk¹ �nie mog¹ byæ zak³ad-nikiem budz¹cych emocje tematów, zako-rzenionych w polityce wewnêtrznej�.W jego przekonaniu nadchodzi czas �bar-dziej racjonalnego postrzegania proble-mów i bardziej racjonalnego tonu miêdzyrz¹dami�. Nie wiadomo, czy przekonanieto podziela szef polskiego rz¹du. Mo¿namieæ co do tego powa¿ne w¹tpliwo�ci, pa-miêtaj¹c, ¿e mimo obietnic dawanychprzez Wilno, jego stosunek do Polski nieuleg³ zmianie na lepsze, nie mówi¹c ju¿o stosunku do mniejszo�ci polskiej na Li-twie. Przyjazne gesty na ró¿nych szcze-blach, pocz¹wszy od spotkañ g³ów pañstwnie przynosz¹ ¿adnych pozytywnychzmian. W najlepszych relacjach z w³adza-mi Litwy by³ �p. pamiêci prezydent LechKaczyñski, który nie kry³ sympatii dla te-go kraju i nie sk¹pi³ mu najprzyja�niej-szych s³ów. W serdecznych s³owach mó-wi o Liwie równie¿ prezydent Bronis³awKomorowski, zapraszaj¹c przy ka¿dejokazji pani¹ prezydent Daliê Grybauska-ite. Niestety nie ma to znaczenia dla jejpolityki wobec Polski. Ostatnio oskar¿y³aona w Chicago rz¹d w Warszawie o fawo-ryzowanie Rosji i uczynienie z Litwy ko-z³a ofiarnego. Przedtem podobny zarzutstawiali politycy litewscy ministrowispraw zagranicznych Rados³awowi Sikor-skiemu, podejrzewaj¹c go o grê z Rosj¹kosztem Litwy. Kiedy jednak dosz³odo pytañ o dowody w tej sprawie, Litwiniwykpili siê li tylko stwierdzeniem, ¿e Si-korski po prostu nie lubi ich kraju. Samzainteresowany odpowiedzia³, i¿ jest go-

tów do resetu w stosunkach z Litw¹pod warunkiem, ¿e bêdzie ona przestrze-gaæ standardów obowi¹zuj¹cych w UniiEuropejskiej wobec mniejszo�ci narodo-wych i wype³niaæ zapisy polsko-litewskie-go traktatu o przyjaznych stosunkach. Si-korskiego nie popar³ w tej sprawie PiS,wychodz¹c z za³o¿enia, ¿e w relacjachz Litwinami trzeba stosowaæ jak najdeli-katniejsz¹ dyplomacjê. Podobna by³a stra-tegia wspomnianego Lecha Kaczyñskie-go.

Nie przynosi³a ona jednak spodziewa-nych owoców. Parlament litewski i kolej-ne rz¹dy nie czyni³y nic, ¿eby kontaktyz Warszaw¹ by³y autentycznie przyjazne,nie czyni³y te¿ niczego, by poprawiæ po-³o¿enie mniejszo�ci Polskiej na Litwie.Przeciwnie. Tu¿ przed �mierci¹ w kata-strofie, prezydent Kaczyñski dosta³ odbraci Litwinów �prezent� w postaci od-mowy zgody na zachowanie pisowni pol-skich nazwisk. Przedtem by³a odmowazgody na stosowanie podwójnego nazew-nictwa w miejscowo�ciach zamieszka-³ych przez Polaków. Jeszcze wcze�niejPolakom odmawiano zwrotu w³asno�cizagrabionej po 1939 roku, osadzaj¹cna ich ziemi Litwinów nie maj¹cych doniej prawa. Na Wileñszczyznê, zamiesz-ka³¹ w wiêkszo�ci przez Polaków, spro-wadzano Litwinów z g³êbi kraju i przy-dzielano im gospodarstwa, które nigdynie nale¿a³y do nich, ani do ich przod-ków. Jako rekompensatê proponowanoniektórym Polakom, bardzo zreszt¹ nie-licznym, ziemiê w innych czê�ciach Li-twy. Nie pomog³y pro�by i protesty pol-skiego rz¹du. Nie pomog³y rozmowyna najwy¿szym szczeblu. í 5

Depolonizacja WileñszczyznyPremier Donald Tusk zjad³ w Warszawie obiad z premierem LitwyAndriusem Kubiliusem. Czy co� konkretnego z tego wynik³o?Wszystko wskazuje na to, ¿e nic.

Premierzy: Andrius Kubilius i Donald Tusk. Spotkanie w Warszawie nie przynios³o spodziewanych owoców.

Page 4: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

Ja sam zbiorê resztê swego stada zewszystkich krajów, do których je wypêdzi-³em. Sprowadzê je na ich pastwisko, bymia³y coraz liczniejsze potomstwo. Usta-nowiê za� nad nimi pasterzy, by je pa�li;i nie bêd¹ siê ju¿ wiêcej lêkaæ ani trwo¿yæ,ani trzeba bêdzie szukaæ którejkolwiek.

Oto nadejd¹ dni, kiedy wzbudzê Dawi-dowi Odro�l sprawiedliw¹. Bêdzie pano-wa³ jako król, postêpuj¹c roztropnie, i bê-dzie wykonywa³ prawo i sprawiedliwo�æna ziemi. W jego dniach Juda dost¹pi zba-wienia, a Izrael bêdzie mieszka³ bezpiecz-nie. To za� bêdzie imiê, którym go bêd¹nazywaæ: �Pan nasz¹ sprawiedliwo�ci¹�.

Jr 23,3-6

W ¿yciu do�wiadczamy ró¿nego rodza-ju zmêczenia, st¹d te¿ potrzebujemy zró¿-nicowanych form odpoczynku. Naj³atwiejchyba znale�æ sposób na odpoczynekpo zmêczeniu fizycznym. Po ciê¿kim dniupracy fizycznej wracamy do domu, bie-rzemy prysznic i siadamy w wygodnymfotelu i czujemy przyjemno�æ mijaj¹cychchwil. Lub te¿ k³adziemy siê do ³ó¿kai zasypiamy jak kamieñ. Rano budzimysiê wypoczêci, pe³ni optymizmu i rado�ciz budz¹cego siê nowego dnia. £atwy jesttak¿e sposób na odpoczynek po zmêcze-niu umys³owym. Po ca³odziennym zma-ganiu siê z ró¿nymi sprawami i problema-mi, g³owa jest tak prze³adowana, ¿e nawettrudno usn¹æ. Wystarczy jednak wtedypospacerowaæ, pobiegaæ brzegiem morzalub �cie¿kami w le�nej gêstwinie, ws³u-chuj¹c siê w g³os natury i w nied³ugimczasie nasz umys³ uwalnia siê od stresówi ogarnia nas b³ogi spokój i rado�æ ¿ycia.Sprawa siê komplikuje, gdy kto� mówi, ¿ejest zmêczony ¿yciem. Przybraæ mo¿eono tak¹ formê, jak wierszu �Sk¹d tozmêczenie�� Ernesta Brylla: �Sk¹d tozmêczenie w nas ka¿dego rana / Jakbyka¿da noc by³a nieprzespana / Sk¹d twa-rze takie szare, sk¹d oczy takie stare, /Czemu gonimy tacy zadyszani, / Jakby siênam ta ziemia chwia³a pod stopami/ I sk¹d to, ¿e nie wiemy, dok¹d tak bie-gniemy. / St¹d ten krzyk � szybciej, szyb-ciej. Inaczej padniemy��. To zmêczenieprzychodzi najczê�ciej, gdy �gonimy zdy-szani� i okazuje siê po g³êbszym namy�le,¿e nie wiemy, po co tak pêdzimy i dok¹d.U kresu szaleñczego biegu jawi pustkai ciemno�æ, zabieraj¹ca sens ¿yciu.

Dzisiejszy egoistyczny i bezduszny�wiat na swój sposób przynosi odpoczy-nek ludziom zmêczonym ¿yciem. Lide-rem w tym wzglêdzie jest coraz bardziejpogañska Holandia, gdzie od 2001r. euta-nazja jest legalna. Nieuleczalnie chory,cierpi¹cy cz³owiek, na w³asn¹ pro�bê mo-¿e byæ zabity przez lekarza. Coraz wiêcejszpitali w tym kraju oferuje swoim klien-tom zabijanie dzieci nieuleczalnie cho-rych. Ale na tym nie koniec �postêpu�.Królewskie Holenderskie TowarzystwoMedyczne domaga siê, aby �godn¹�mieræ� mogli równie¿ wybieraæ ci, któ-rzy nie s¹ �miertelnie chorzy, ale po pro-stu �zmêczeni ¿yciem�. Powodem tegozmêczenia bardzo czêsto jest wyobcowa-nie, poczucie niepotrzebno�ci, opuszcze-nie przez bliskich, utrata dotychczasowe-go systemu warto�ci, poczucie bezsensu¿ycia. Oczywi�cie, dla egoistycznej rodzi-ny, egoistycznego spo³eczeñstwa naj³at-wiejszym rozwi¹zaniem jest zabicie tegocz³owieka. Mo¿na te¿ cz³owiekowi zmê-czonemu ¿yciem pomóc odnale�æ prawdê,¿e jest kochany, potrzebny, jest kim� nie-

powtarzalnym. I w tej atmosferze ³atwiejodnale�æ sens ¿ycia i warto�ci, dla którychwarto ¿yæ, ³atwiej odnale�æ wytchnienie.Wymaga to jednak mi³o�ci, która nieraz¿¹da ofiary. A egoisty nie staæ na tak¹ mi-³o�æ.

W ¿yciu nieraz przychodzi nam zmie-rzyæ siê ze sprawami, które nas przerasta-j¹. Mo¿e to byæ nieuleczalna choroba, ka-lectwo, �mieræ. Jak¿e ogromne jest zmê-czenie rodziców, którzy patrz¹ na umiera-nie swojego dziecka. W takich i podob-nych sytuacjach szukamy wytchnie-nia. I wtedy poprzez ból i cierpienie docie-raj¹ do nas s³owa Chrystusa: �Przyjd�ciedo Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i ob-ci¹¿eni jeste�cie, a Ja was pokrzepiê. We�-cie moje jarzmo na siebie i uczcie siê odeMnie, bo jestem cichy i pokorny sercem,a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych�.Ewangelia z dzisiejszej niedzieli mówi, ¿eza Jezusem sz³y ogromne rzesze ludzi, abyGo s³uchaæ i do�wiadczaæ Jego mocyw ¿yciowym utrudzeniu. Jezus uda³ siêz uczniami na miejsce pustynne, aby odpo-cz¹æ, bo jak mówi Ewangelia z powodut³umów nie mieli czasu nawet na posi³ek.Jednak t³um widzia³ ich odp³ywaj¹cychi pod¹¿y³ za nimi. Ewangelia mówi: �GdyJezus wysiad³, ujrza³ wielki t³um i zdjê³aGo lito�æ nad nimi; byli bowiem jak owcenie maj¹ce pasterza. I zacz¹³ ich nauczaæ�.S³owo Jezusa nios³o ukojenie duszy i ser-ca, dawa³o odpoczynek ludziom zmêczo-nych ¿yciem. W blisko�ci Chrystusa od-najdywali wytchnienie i pokój ducha.

Jezus jawi siê dla t³umów jako dobry pa-sterz. Jest pasterzem, o którym wy�piewy-wa³ wiele lat wcze�niej psalmista: �Pan jestmoim pasterzem, / niczego mi nie braknie./Pozwala mi le¿eæ na zielonych pastwi-skach./ Prowadzi mnie nad wody, gdziemogê odpocz¹æ, / orze�wia moj¹ duszê. /Wiedzie mnie po w³a�ciwych �cie¿kach /przez wzgl¹d na swoj¹ chwa³ê / Chocia¿-bym przechodzi³ przez ciemn¹ dolinê, / z³asiê nie ulêknê, bo Ty jeste� ze mn¹�. Chry-stus jest dobrym pasterzem, który ma s³owa¿ycia wiecznego. Rzesze ludzi, pokonuj¹cwiele trudno�ci zd¹¿a³o za Jezusem, abys³uchaæ Jego s³ów. A by³y to s³owa pe³nemocy. Je¿eli na s³owo Jezusa chorzy stawa-li siê zdrowi, umarli wychodzili z grobu, toka¿de inne s³owa Jezusa mia³y moc spe³nie-nia. Ze spokojem mo¿na mu powierzyæswoje ¿ycie i bez zastrze¿eñ i�æ za nim. In-nymi s³owy, w Nim mo¿emy odnale�æ wy-tchnienie. W Chrystusie spe³niaj¹ siê s³owao dobrym pasterzu z zacytowanej na wstê-pie Ksiêgi Jeremiasza: �Sprowadzê jena ich pastwisko, by mia³y coraz liczniejszepotomstwo. Ustanowiê za� nad nimi paste-rzy, by je pa�li; i nie bêd¹ siê ju¿ wiêcej lê-kaæ ani trwo¿yæ, ani trzeba bêdzie szukaæktórejkolwiek�.

Prorok Jeremiasz u¿ywa typowegoobrazu tamtych czasów do ukazania rela-cji cz³owieka z Bogiem. Dobry pasterzstara³ siê o pastwiska i wodê, troszczy³ siêo chore owce, szuka³ zagubionych, broni³przed drapie¿nymi zwierzêtami i z³odzie-jami. Przy takim pasterzu owce czu³y siêbezpieczne. Jeremiasz mówi o z³ych pa-sterzach, troszcz¹cych siê o samych sie-bie, a nie o swoj¹ trzodê. W pierwszymrzêdzie swoj¹ przestrogê Jeremiasz kieru-je do Sedecjasza, króla Judei i jego dorad-ców, którzy przez z³e wype³nianie swoichobowi¹zków narazili naród na zgubê. Je-remiasz w imieniu Boga mówi: �Wy roz-proszyli�cie moj¹ trzodê, rozpêdzili�ciei nie zatroszczyli�cie siê o ni¹; oto Ja siêzatroszczê o nieprawo�æ waszych uczyn-

ków�. Zapowied� kary nie jest ostatnims³owem Boga. Jeremiasz zapowiada wy-bawienie. Bóg zbierze rozproszone owce,a nowy król jak dobry pasterz prowadzi³bêdzie swój lud w pokoju i bezpiecznie.Bêdzie nazwany: �Pan nasz¹ sprawiedli-wo�ci¹�. Oznacza to, ¿e nastanie czas bo-¿ej sprawiedliwo�ci. Tego zapowiadanegoPasterza odnajdujemy w Chrystusie.

Misjê g³oszenia Ewangelii, misjê pa-stersk¹ Jezus powierzy³ swoim uczniem,a zapotrzebowanie na s³owo bo¿e by³o takwielkie, ¿e uczniowie nie mieli czasuna odpoczynek: �Tak wielu bowiem przy-chodzi³o i odchodzi³o, ¿e nawet na posi³eknie mieli czasu�. I wtedy Chrystus powie-dzia³ do uczniów: �Pójd�cie wy samiosobno na miejsce pustynne i wypocznij-cie nieco�. Zapewne chodzi³o tu o co�wiêcej ni¿ tylko o odpoczynek fizyczny.Aposto³owie potrzebowali wyciszenia,osobistego kontaktu z Bogiem. Po prostupotrzebowali miejsca pustynnego. Chodzitu o pustyniê w sensie duchowym, to zna-czy stworzenie w sobie przestrzeni, gdziew skupieniu i ciszy spotykamy siê z Bo-giem. W ciszy pustyni ³atwiej us³yszeæg³os naszego Pasterza i zaczerpn¹æ mocyoraz m¹dro�ci by�my sami stali siê dla in-nych dobrymi pasterzami.

Ryszard Koper

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Wojna domowa ju¿ w DamaszkuOchroniarz prezydenta Syrii dokona³ samo-bójczego zamachu na ministrów w biurzebezpieczeñstwa narodowego w Damaszku.Zginê³o kilku wysokich urzêdników, w tymszef resortu obrony gen. Daud Rad¿a a ciê¿-ko ranni lub zabici s¹ minister spraw we-wnêtrznych i szef wywiadu. W Damaszku to-cz¹ siê ciê¿kie walki miêdzy wojskami re¿i-mowymi a powstañcami. Rosn¹ obawy, ¿ere¿im Asada mo¿e u¿yæ broni chemicznej.

Zamach na IzraelczykówW mie�cie Burgas w Bu³garii dosz³o do za-machu samobójczego na autobus wype³nio-ny turystami z Izraela. Zamachowiec wsko-czy³ do autobusu pe³nego ludzi i natych-miast odpali³ bombê. Trzy osoby zginê³y, 28jest rannych, w tym trzy ciê¿ko. PremierIzraela Benjamin Netanyahu oskar¿y³ Iran oten zamach i zapowiedzia³ �siln¹ reakcjê�.

M³ody marsza³ek rz¹dziPrzywódca Korei Pó³nocnej Kim Dzong Unzosta³ marsza³kiem si³ zbrojnych przejmuj¹cw ten sposób pe³n¹ kontrolê nad pañstwem.Nowym wicemarsza³kiem i dowódc¹ si³zbrojnych Korei Pó³nocnej zosta³ Hjon JongCzol, który zast¹pi³ Ri Jong Hona, tak¿e nastanowisku szefa sztabu generalnego. 69-letni Ri Jong Ho by³ uwa¿any za najbli¿szegodoradcê Kim Dzong Una, lecz spotka³a godymisja. Kim Dzong Un pojawi³ siê ostatniow towarzystwie piosenkarki, a w publicznymwystêpie wzi¹³ udzia³ symbol amerykañskie-go kapitalizmu - Myszka Miki. Liberalizacja?

Swastyk¹ w narodowcówFrancuski Front Narodowy z³o¿y pozew s¹-dowy przeciwko Madonnie, poniewa¿ pio-senkarka podczas wystêpu w Pary¿u pokaza-³a wideo, na którym widaæ szefow¹ partii Ma-rine Le Pen ze swastyk¹ na czole a nastêpniepojawi³ siê Hitler. Madonna ju¿ wcze�niej po-kazywa³a wideo obra�liwe dla szefowej Fron-tu Narodowego. Partia ostrzeg³a, ¿e je�li zro-bi to we Francji, to poda j¹ do s¹du. Madon-na ma wyst¹piæ w Polsce 1 sierpnia.

Eutanazja we FrancjiPrezydent Francois Hollande zapowiadamo¿liwo�æ wprowadzenia eutanazji. O�wiad-czy³ równie¿, ¿e nale¿y pomy�leæ o rozsze-rzeniu tzw. prawa Leonettiego, obowi¹zuj¹-cego od 2005 r. Pozwala ono pacjentom ¿¹-daæ zaprzestania terapii w terminalnej fazienieuleczalnej choroby. Lekarzowi nie wolnowtedy walczyæ o podtrzymanie ¿ycia, ale niewolno te¿ przyczyniæ siê do zgonu pacjenta.

Czechy �wieckie ale hojneCzeski parlament zatwierdzi³ po burzliwejdebacie rz¹dow¹ propozycjê zwrotu mieniako�cielnego oraz maj¹tku gmin ¿ydowskicho warto�ci 5,5 miliarda euro. W 2030 r. pañ-stwo przestanie finansowaæ dzia³alno�æ ko-�cio³ów. Za wnioskiem g³osowa³o 93 po-s³ów centroprawicowej koalicji rz¹dowej,przeciwko by³o 89. Warto�æ utraconegoprzez ko�cio³y i gminy maj¹tku jest szaco-wana na 3 miliardy euro, a odszkodowaniawynios¹ 2.5 miliarda euro. S¹ to przedewszystkim dobra ko�cio³a katolickiego, doktórego Czesi masowo przestali chodziæ.

Zbrojna olimpiadaWobec rozpoczynaj¹cych siê 27 lipcaigrzysk olimpijskich w Londynie przyjêto�rodki bezpieczeñstwa. Nad parkiem olimpij-skim obowi¹zuje strefa zakazu lotów. Obro-na przeciwlotnicza ma rozkaz zestrzeleniaka¿dego samolotu bez upowa¿nienia. Wmie�cie stacjonuj¹ najwiêksze si³y przeciw-lotnicze od czasu II wojny �wiatowej. Na lot-nisku Northolt, gdzie stanocjonowa³ legen-darny, polski dywizjon 303 bazuj¹ my�liwceTyphoon a na Tamizie w Greenwich stan¹³helikopterowiec Ocena ze �mig³owcami bo-jowymi.

 �WIAT

Katolicki Klub Dyskusyjny

Jeremiasz lamentuj¹cy nad upadkiem Jeruzalem.

Odpocznijcie nieco

Katolicki Klub Dyskusyjny im. JanaPaw³a II zaprasza ca³¹ Poloniê na Mszê�w. Uzdrowienia przez wstawiennictwo�w. O. Pio w sobotê, 28 lipca 2012 r.

o godz. 18:00 Ko�ció³ �w. Jana Chrzciciela /o.o. Kapucyni/210 W 31st Street (przy 7 Ave),ManhattanInfo. tel.: (212) 289-4423

4 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

W sobotê, 28-go lipca, 2012 naparkingu przy Eagle Street (pomiêdzyFranklin Street i Manhattan Ave.) wgodzinach od 10:00 rano do 2:00 popo³udniu odbêdzie siê Flea Market,

organizowany przy Dupont StreetSenior Housing.

Mo¿na bêdzie tu znale�æ skarby zagrosze: odzie¿, ksi¹¿ki, garnki i inne

rozmaito�ci. Flea Market odbêdzie siêbez wzglêdu na pogodê. W razie

deszczu Market przeniesiony zostaniedo wnêtrza budynku numer 80 przy

Dupont Street.

Page 5: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

5

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z lud�mi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018

KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

- 79-09

Do feralnej rozmowy dosz³o w stycz-niu, lecz zosta³a opublikowana dopiero te-raz przez Puls Biznesu, czyli pó³ rokupo wydarzeniu. Podobnie by³o w wypad-ku afery Rywina. Michnik nagra³ sw¹ roz-mowê z Rywinem w lipcu, ale ujawni³ do-piero w grudniu w Gazecie Wyborczej.W obu wypadkach afery zosta³y odpalo-ne, kiedy najwidoczniej zawiod³y inne�rodki nacisku na poszkodowanych ujaw-nieniem nadu¿yæ.

Afera Rywina by³a czê�ci¹ rozgrywkimiêdzy prezydentem Aleksandrem Kwa-�niewskim a premierem Leszkiem Mille-rem. Pogr¹¿y³a rz¹d Millera a przy okazjiods³oni³a prawdziwe mechanizmy poli-tyczne III Rzeczpospolitej. W rezultaciedo w³adzy doszed³ PiS. Natomiast aferata�m PSL wygl¹da na prowokacjê s³u¿bspecjalnych; ma wzmocniæ wizerunekpremiera Donalda Tuska na tle �skorum-powanego� PSL, tak jak gdyby PO by³a�czysta�. Partia Tuska ma bowiem corazgorsze notowania. A¿ 67 procent Polaków�le ocenia pracê rz¹du a 61 proc. pracêpremiera. Elita w³adzy III RP nauczo-na skutkami afery Rywina bêdzie siê pil-nowaæ, aby przy okazji nie wysz³o na jawza wiele brudu, bo mo¿e to doprowadziæPiS z powrotem do w³adzy.

PiS domaga siê powo³ania sejmowejkomisji �ledczej dla wyja�nienia afery.Ponadto zapowiada na jesieñ z³o¿eniekonstruktywnego wotum nieufno�ciwobec rz¹du, czyli z przedstawieniemkandydata na nowego premiera. Ruch Pa-likota ju¿ teraz zg³adza wniosek o wotumnieufno�ci dla rz¹du. Jest to jednak dzia³a-nie pomocne Tuskowi. Wniosek Palikotana pewno nie przejdzie w Sejmie, nato-

miast nastêpny wniosek mo¿na bêdziezg³osiæ dopiero za trzy miesi¹ce, czyliw pa�dzierniku. Nie mo¿na wykluczyæ, ¿epremier Tusk rozegra tê aferê w taki spo-sób, aby doprowadziæ jesieni¹ do przy-spieszonych wyborów do Sejmu. W tensposób zyska³by dodatkowe cztery latakadencji nowego Sejmu zanim kryzys nie-uchronnie uderzy w Polskê, co pogorszy-³oby szanse Platformy na zwyciêstwo.Tusk ju¿ teraz grozi PSL, ¿e nie jestna nich skazany. Mo¿e to zapowiadaæchêæ zmiany koalicjanta, na SLD i RuchPalikota zamiast ludowców.

S¹ te¿ podejrzenia, ¿e za ujawnieniemafery ta�mowej mo¿e te¿ staæ wicepremieri lider PSL Waldemar Pawlak. Móg³by onw ten sposób pozbyæ siê konkurenta Mar-ka Sawickiego, który zamierza³ sam zo-staæ liderem PSL w jesiennych wyborachnowych w³adz stronnictwa, a w rezultacieodebraæ Pawlakowi stanowisko wicepre-miera. Sawicki usilnie lansowa³ siê w tele-wizyjnych spotach reklamowych podczasEuro 2012, zapewne z my�l¹ o wyborachw swoim stronnictwie. W ka¿dym razieani interes pañstwa, ani ochrona groszapublicznego nie ma w ujawnieniu aferywiêkszego znaczenia.

Jak do tego dosz³o? By³y szef AgencjiRynku Rolnego w rz¹dzie PO-PSL, W³a-dys³aw £ukasik roz¿alony wyrzuceniemz pracy, wybra³ siê na rozmowê do swegokolegi W³adys³awa Serafina, prezesa kra-jowego zwi¹zku kó³ek rolniczych. Opo-wiedzia³ mu o wyprowadzaniu pañstwo-wych pieniêdzy na wycieczki po �wieciepod pretestem zajêæ s³u¿bowych, kumo-terstwie i wysokich p³acach ³ami¹cych

prawo w sektorze rolnictwa. Na przyk³adw spó³ce Elewarr zarz¹d wyp³aci³ sobiebezprawnie 1,4 miliona z³otych, ponad tona co pozwala tzw. ustawa kominowaograniczaj¹ca pensje w spó³kach skarbupañstwa. Wykry³a to w czerwcu 2011 ro-ku kontrola NIK i nakaza³a zwrot ca³ejkwoty z odsetkami. Sprawê mia³a nadzo-rowaæ Agencja Rynku Rolnego, jednakdo tej pory, po up³ywie roku, pieni¹dzenie zosta³y zwrócone. Chodzi o przeciêt-nie 200 tysiêcy z³otych na g³owê ka¿degocz³onka zarz¹du Elewarru.

Takie informacje nie s¹ dla nikogo za-skoczeniem. PSL s³ynie z tego, ¿e jest pa-zerne na pieni¹dze i prze¿arte kumoter-stwem. Tak zreszt¹ dzia³a ca³y aparat pañ-stwowy w Polsce.

Ciekawsze s¹ okoliczno�ci towarzysz¹-ce aferze. Rozmowê nagra³ potajemniesam Serafin. Na pocz¹tku nagrania widaæ,jak usuwa pilota le¿¹cego na pó³ce, któryzas³ania³ kamerê, a na koñcu tê sam¹ ka-merê zas³ania g³o�nikiem. Ale Serafinbardzo siê przestraszy³, gdy nagranie zo-

sta³o ujawnione w mediach. Wbrew do-wodowi twierdzi, ¿e nie ma z tym nicwspólnego, ¿e to prowokacja bezwzglêd-nych ludzi i ¿e przysz³a kolej na niegopo � uwaga � �zamordowaniu AndrzejaLeppera i zatruciu Gabriela Janowskie-go�. W tych s³owach Serafin podwa¿a ofi-cjaln¹ wersjê, ¿e Lepper pope³ni³ samo-bójstwo. W takim razie mordercy by³egoministra rolnictwa i wicepremiera w rz¹-dzie PiS s¹ na wolno�ci i mog¹ uderzyæ.Je�li Seranfin grozi, ¿e ujawni prawdziweokoliczno�ci �mierci Leppera by³by to po-cz¹tek ods³aniania kulis aparatu w³adzyw Polsce, jak to nast¹pi³o w wypadku afe-ry Rywina.

W jakim celu Serafin nagra³ £ukasika?Mo¿e potrzebowa³ mieæ materia³ do szan-ta¿u w rozgrywkach politycznych. Takichnagrañ jest na pewno du¿o wiêcej w Pol-sce. Je�li jaki� kataklizm spowoduje ma-sowe ich ujawnienie, to bêdzie szansana kolejne otwarcie dla projektu IVRzeczpospolitej.

Jan Ró¿y³³o

PSL na ta�machDymisja ministra rolnictwa Marka Sawickiego nie koñczy kryzysurz¹dowego, który wywo³o nag³e ujawnienie nagrania rozmowy miê-dzy politykami PSL o uk³adach korupcyjnych w sektorze rolnictwa.

Kadr z potajemnie nagranej rozmowy.

Litwini uparcie i konsekwentnieodmawiaj¹ Polakom ich praw i posuwa-j¹ siê do tego, i¿ traktuj¹ ich jako spolo-nizowanych Litwinów. Do furii dopro-wadza ich pytanie, kto pochowany jestna przedwojennych cmentarzach Wilnai Wileñszczyzny? W odpowiedzi pro-wadz¹ zdecydowan¹ politykê depoloni-zacji tego¿ Wilna i tej¿e Wileñszczyzny.

Ostatnio, by os³abiæ Akcjê Wybor-cz¹ Polaków na Litwie G³ówna Komi-sja Wyborcza dokona³a zmiany granicokrêgów wyborczych na Wileñszczy�-nie. Dokona³a tego, kiedy nie milkn¹protesty przeciwko zmniejszeniomw polskich szko³ach liczby lekcji w jê-zyku polskim. Lekcje historii i geogra-fii Litwy musz¹ odbywaæ siê po litew-sku, tak¿e na maturze obowi¹zkowotrzeba zdawaæ jêzyk litewski.

Tymczasem Polacy chc¹ pe³negonauczania w jêzyku polskim, poza lek-cjami jêzyka litewskiego, lêkaj¹ siêbowiem wynarodowienia przysz³ychpokoleñ. Lêki te nie s¹ bezpodstawne,zwa¿ywszy na coraz mniejsze �rodki,jakie na polskie szko³y przeznaczaj¹ li-tewskie w³adze o�wiatowe. Trudno niezauwa¿yæ, ¿e robi¹ one wszystko, byograniczyæ ilo�æ tych¿e szkó³ i zmniej-szyæ ich poziom. Jest to wstêp do de-polonizacji Wileñszczyzny i walkiz polsko�ci¹ na Litwie. Walka ta zresz-t¹ trwa ju¿ od 1945 roku, wzmagana

teraz przez nacjonalizm litewski.W wielu wypadkach przybiera ongro�ne rozmiary, nie cofaj¹c siê przedewidentnym fa³szowaniem historiii dewastacj¹ wszystkiego co polskie.Niszczenie polskich pami¹tek i cmen-tarzy jest pojmowane przez wielu Li-twinów jako patriotyczny obowi¹zek.Ostatnio ofiar¹ nacjonalistów pad³ gro-bowiec przy Cmentarzu na Rossie,w którym spoczywa matka marsza³kaPi³sudskiego i jego serce.

Kolejne rz¹dy polskie nie maj¹ po-mys³u jak walczyæ z litewskim nacjo-nalizmem. Nie pomaga przyk³ad su-walszczyzny, gdzie Litwini ciesz¹ siêpe³ni¹ praw. Nie pomaga odwo³ywaniesiê do przyk³adów z innych krajów.W odpowiedzi Wilno zawsze oskar¿aWarszawê o przeczulenie a litewskichPolaków podejrzewa o zdradê, traktu-j¹c ich jako swoich wrogów numer je-den. Polska nie chce zatargu z Litw¹na forach miêdzynarodowych i chcepo raz kolejny pokazaæ jej swoje przy-jazne nastawienie. Jednak to zawszeobraca siê przeciw niej. Je�li sytuacjanie ulegnie zmianie, Warszawie niepozostanie nic innego jak oficjalneoskar¿enie Litwy do Trybuna³u Euro-pejskiego o nieprzestrzeganie prawmniejszo�ci polskiej.

Eryk Promieñski

Depolonizacja Wileñszczyzny3í

Page 6: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

� Czym zajmuje siê, lub raczejpowinien zajmowaæ siê przewodni-cz¹cy dystryktu?

� Jest to stanowisko spo³eczne, nieod-p³atne i nieposiadaj¹ce ¿adnego bud¿etu.Stworzone zosta³o, aby u³atwiæ ³¹czno�æ po-miêdzy mieszkañcami dzielnicy i ich poli-tycznymi reprezentantami zarówno miejski-mi jak i stanowymi. Jest to stanowisko sta-nowe i reprezentuj¹ je tradycyjnie dwie oso-by, kobieta i mê¿czyzna. Ze mn¹ kandydujeLinda Minucci, która jest tak¿e bardzo przy-chylna polskim sprawom. Jako przewodni-cz¹cy kontaktowa³bym siê w sprawachdzielnicy z miejskim radnym Stevenem Le-vine�m i cz³onkiem Stanowej Rady Joe Len-tol�em. Mia³bym tak¿e wp³yw na wiele de-cyzji dotycz¹cych dzielnicy jak chocia¿bywybór sêdziów, kontrola procesu wyborówczy dostêp do funduszy i grantów, które ja-ko� dziwnie, w ostatnich latach omijaj¹ Gre-enpoint i nale¿a³oby to koniecznie zmieniæ.Chcia³bym tak¿e pomóc rozwi¹zaæ od latnabrzmia³e problemy naszych polskich or-ganizacji i jako Przewodnicz¹cy Dystryktumia³bym na to wp³yw.

� Twoja kampania wyborcza nabierarozpêdu. Masz spore poparcie w�ródspo³eczno�ci w³oskiej, irlandzkiej, la-tynoskiej a nawet czê�ci konserwa-tywnych ¯ydów. Jak wygl¹da na dzieñdzisiejszy poparcie Polaków?

� Muszê z zadowoleniem stwierdziæ, ¿ezaczyna powoli przybieraæ na sile. Razemz kampani¹ wyborcz¹ prowadzimy rejestracjênowych wyborców i mamy ju¿ ponad sze�æ-dziesi¹t aplikacji wype³nionych przez Pola-ków chc¹cych g³osowaæ po raz pierwszy

w ¿yciu tylko dlatego, ¿e startujê w wyborachjako ich reprezentant. Przekonanie naszychrodaków do wziêcia udzia³u w wyborach niejest ³atw¹ spraw¹. Tradycyjnie nie jeste�myzaanga¿owani w ¿ycie polityczne, ale naszczê�cie zaczyna siê to zmieniaæ.

� G³osowaæ na Ciebie mog¹ tylkocz³onkowie Partii Demokratycznej.

� Tak. Partia Demokratyczna jest w No-wym Jorku od lat parti¹ dominuj¹c¹ i to jejreprezentanci decyduj¹ o wszystkich wa¿-nych sprawach zw³aszcza na szczeblu lokal-nym. Chcê podkre�liæ, ¿e cz³onkostwo w niejnie zamyka mo¿liwo�ci g³osowania na swo-jego kandydata w wyborach prezydenckichnawet, je�li chcemy popieraæ Republikanina.G³osuj¹c w prawyborach Partii Demokra-tycznej mamy natomiast wp³yw na naszew³adze lokalne. Stworzenie silnej grupy pol-skich wyborców, z którymi te w³adze bêd¹siê liczyæ tak¿e w przysz³o�ci jest jednymz moich g³ównych celów.

� Czy uwa¿asz, ¿e g³os Polaków mo-¿e co� zmieniæ w tych wyborach?

� S¹ to wybory bardzo trudne i ka¿dyg³os mo¿e mieæ du¿e znaczenie. Polski g³osbêdzie mia³ dodatkowo wp³yw na to jak po-strzegaæ nas bêd¹ w przysz³ych wyborachi czy politykom zacznie zale¿eæ na wybor-cach z polskim rodowodem. Niestety jestniewielka, polskojêzyczna grupa wspieraj¹-ca mojego kontrkandydata. Widaæ polskasprawa nie le¿y im na sercu.

� W jaki sposób mo¿na pomóc wTwojej kampanii wyborczej?

� Potrzebujemy jak najwiêcej chêtnych

do pomocy. Niekoniecznie trzeba byæ mie-szkañcem Greenpointu, aby pomóc w kam-panii. Na Greenpoincie mamy nasze orga-nizacje i ich dobra wspó³praca z lokalnymiw³adzami powinna le¿eæ w interesie naswszystkich bez wzglêdu na to gdzie miesz-kamy. Je�li kto� dysponuje czasem i chcia³-by pomóc w mojej kampanii lub chcewspomóc kampaniê finansowo, proszê kon-taktowaæ siê z moj¹ ¿on¹ pod telefonem(917) 697-6486. Jola tak¿e pomo¿e Pañ-stwu w rejestracji do wyborów i wype³nie-niu formularza, z którym mo¿emy nawet

przyj�æ do waszego domu. Ka¿da donacja,bez wzglêdu na wysoko�æ sumy lub choæbyjednorazowe uczestnictwo pomo¿e nam wkampanii.

� Co chcia³by� na koniec powiedzieæczytelnikom �Kuriera Plus�?

� Chcia³bym przede wszystkim prosiæo zaanga¿owanie w tegoroczne wybory, re-jestrowanie siê, aby móc braæ w nich udzia³i oczywi�cie o g³osowanie na mnie.

Rozmawia³ Marek Wysocki

6 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

MARZEC REAL ESTATE, INC.Adwokat Darius A. Marzec serdecznie zaprasza

do swojego nowego biura Real Estate na Greenpoincie:

817 B Manhattan Avenue, Greenpoint, Brooklyn(blisko Calyer Street)

Prosimy o zg³aszanie domów na sprzeda¿ i mieszkañ do wynajêcia:

Teresa StefañskiReal Estate Agent:

(718) 383-2500**Bezp³atnie sprawdzamy historie kredytowe lokatorów**

W celach prawnych proszê dzwoniæ domecenasa Marca: (718) 609-0300Mecenas ma uprawnienia w 10 stanach USA:New York, New Jersey, Connecticut, Floryda,Illinois, California, Washington, D.C.,Pennsylvania,Massachusetts, Hawaje.

776 A Manhattan Ave., 2 piêtroBrooklyn, NY 11222, Tel. 718-609-0300

225 Broadway, S. 3000New York, NY 10007, Tel. 212-267-0201

1000 Clifton Ave. Clifton, NJ 07013Tel. 973-920-7925

4 N 6th Street, Stroudsburg, PA 18360Tel. 973-920-7925

O�rodek wypoczynkowy POLANAw górach Catskills

zaprasza na letni, d³u¿szy wypoczynek lub weekendy. Do wynajêcia domki letniskowe typu bungalow,

wyposa¿one we wszystko co niezbêdne, na terenie o�rodka -basen, boisko do gry w pi³kê, plac zabaw dla dzieci,

pole namiotowe i �wietlica w stodole. W pobli¿u Minnewaska State Park, wodospady, lasy i jeziora.

S¹ jeszcze wolne miejsca.

Rezerwacja pod nr tel. 516-815-9377 lub 845-626-2643

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dzi�! Tel. 718-389-4112Email: [email protected]

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie:

3 Wypadki na budowie,

b³êdy w sztuce lekarskiej, inne

3 Wszelkie sprawy spadkowe,

w tym roszczenia spadkowe

3 Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa

3 Ochrona maj¹tkowa osób starszych

3 Nieruchomo�ci: kupno - sprzeda¿

3 Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory

pomiêdzy w³a�cicielami nieruchomo�ci

3 Sprawy w³a�ciciel-lokator

3 Inne sprawy s¹dowe

Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego.

Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw.Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.

Praca spo³eczna jest wa¿nymelementem mojego ¿ycia

Jolanta i Krzysztof Olechowscy w swoim mieszkaniu na Greenpoincie.

Page 7: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

7KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Oferujemy bardzo delikatn¹, profesjonaln¹ opiekê przy nastêpuj¹cych schorzeniach

i dolegliwo�ciach stóp:Opiekujemy siê krêgos³upami mieszkañców Greenpointu,

dzielnicy Brooklynu przez 30 lat.Oferujemy najnowsze metody leczenia bólów pleców (korzonków),

bólów szyi, bólów promieniuj¹cych do nóg (rwa kulszowa), bólów g³owy, bólów promieniuj¹cych do ramion.

Specjalizujemy siê w nowoczesnych, bezoperacyjnych krêgarskich technikach odbarczania stawów, miê�ni i wi¹zade³

krêgos³upa oraz nastawiania wypadniêtych, przesuniêtych i zdegenerowanych dysków krêgos³upa.

Prowadzimy skomplikowane przypadki z ponad dwudziestoletnim do�wiadczeniem w:

3 Wypadkach w pracy (Workers Compensation)3 Urazach komunikacyjnych (No Fault)

Akceptujemy wszystkie wiêksze ubezpieczenia zdrowotne.Dzwoñ po bezp³atn¹ konsultacjê w jêzyku polskim do naszej przychodni. Kontakt: Robert Interewicz,

menad¿er przychodni: 718-389-0953

AMERYKAÑSCY KRÊGARZELEKARZE SPECJALI�CI W SCHORZENIACH I DOLEGLIWO�CIACH KRÊGOS£UPASPECJALISTYCZNA PRZYCHODNIA NA GREENPOINCIE

Manhattan Avenue Chiropractic Associates715 Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Telefon: (718) 389-0953

ADVANCED WALK INFOOT CARE, PLLC

LEKARZE SPECJALIŒCI SCHORZEÑ I DOLEGLIWOŒCI STÓP

Dr. Jeffrey Kriegel, DPM; Dr. Walter Perez, DPM715 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222

Tel. 718-677-7700

G Ko�lawe paluchyG Paluszki m³oteczkowateG P³askostopieG Wrastaj¹ce paznokcieG BrodawkiG Zmiany skórne stópG Bóle sklepienia stópG Bóle piêtG Stopy reumatyczneG Stopy cukrzycoweG Zakleszczone nerwyG Zapalenia �ciêgien

Akceptujemy wiêkszo�æ ubezpieczeñ medycznych.

Za³o¿yciele Stanów Zjednoczonycho�wiadczyli ponad dwie�cie lat temu:Uwa¿amy za prawdy oczywiste, ¿e wszy-scy ludzie zostali stworzeni równi a ka¿dycz³owiek ma niezbywalne prawo do ¿ycia,wolno�ci i pod¹¿ania za szczê�ciem. Tylkogdzie je znale�æ? Zosta³o to zbadane na-ukowo.

Najszczê�liwsi s¹ ludzie o radykalnychpogl¹dach. Taki wniosek wychodzi socjo-logom od dekad, jednak ostatnio zosta³ujêty w procentach. Konserwatywny repu-blikanin ma 68 procent wiêcej szans, byczuæ siê �bardzo szczê�liwy� ni¿ liberalnydemokrata.

Konserwaty�ci chêtnie wyja�niaj¹ tozdrowszym stylem ¿ycia. Wiêkszo�æ kon-serwatystów - 53 procent ¿yje w ma³¿eñ-stwie, a wiêkszo�æ libera³ów jest stanuwolnego; tylko 33 procent ma mê¿a lub¿onê. I nie ma wiêkszego znaczenia, ¿e li-bera³owie s¹ przeciêtnie m³odsi od konser-watystów. Ma³¿eñstwo idzie w parze zeszczê�ciem, jak m¹¿ z ¿on¹ pod rêkê.W�ród ludzi o takich samych cechach i po-zycji spo³ecznej, ci bêd¹cy w ma³¿eñstwiedeklaruj¹ 18 procent czê�ciej, ¿e s¹ bardzoszczê�liwi.

Podobnie z religi¹. Konserwaty�ci czte-ry razy czê�ciej praktykuj¹ wiarê ni¿ libe-ra³owie. Ludzie, którzy wierz¹ aktywnie,prawie dwa razy czê�ciej mówi¹, ¿e s¹bardzo szczê�liwi ni¿ ca³kiem ze�wieccze-ni. W liczbach jest to 43 do 23 procent. I taprzepastna ró¿nica nie zale¿y od wykszta³-cenia, p³ci, wieku, rasy ani od poziomu do-chodów. Ka¿dy, kto wierzy, czuje siê le-piej.

Prawda w liczbach jest brutalna: 52 pro-cent ludzi w ma³¿eñstwie, religinych,

z dzieæmi, politycznie konserwatywnychuwa¿a, ¿e jest bardzo szczê�liwa. Nato-miast ich przeciwieñstwo: samotni, �wiec-cy libera³owie bez dzieci osi¹ga ten stanb³ogos³awiony w 14 procentach. Czyli�moher� jest szczê�liwszy od �leminga�,przynajmniej w Ameryce

Jednak libera³owie nie odpuszczaj¹ ³a-two. Twierdz¹, ¿e konserwatystów nic nieobchodz¹ nieszczê�cia innych ludzi, któreszlachetnych libera³ów wpêdzaj¹ w depre-sjê. �Libera³owie mog¹ byæ mniej szczê-�liwi ni¿eli konserwaty�ci, bo s¹ mniejideologicznie przygotowani do pogodze-nia z poziomem nierówno�ci w spo³eczeñ-stwie�, g³osi czasopismo Nauka Psycholo-giczna. 90 procent konserwatystów uwa-¿a, ¿e ciê¿ka praca i upór pozwala ka¿de-mu nadrobiæ nierówno�ci na ¿yciowymstarcie, gdy tylko 60 procent libera³ów taks¹dzi. Konserwaty�ci chêtnie my�l¹, ¿ekomu �le na �wiecie, ten sam sobie wi-nien.

A jak siê czuj¹ ludzie o umiarkowanychpogladach? Mo¿naby s¹dziæ, ¿e najlepiej,bo nie targaj¹ nimi silne emocje jak rady-ka³ami, którzy lubi¹ potêpiaæ przeciwni-ków i nienawidzieæ. Otó¿ nie! Ekstremi�ciczuj¹ siê du¿o lepiej od ludzi rozs¹dnych.Amerykanie uwa¿aj¹cy siê za �skrajniekonserwatywnych�, w 48 procentach mó-wi¹, ¿e s¹ �bardzo szczê�liwi�. Natomiastw�ród skrajnie liberalnych � 35 procentjest bardzo szczê�liwa, a z rozs¹dnych iumiarkowanych tylko 26 procent. Jak towyja�niæ? Otó¿ radyka³owie z prawai z lewa my�l¹, ¿e posiedli prawdê o �wie-cie. Wiedz¹, kto jest dobry a kto z³y i maj¹mniej wahañ. Czuj¹ siê wiêc moralnie bez-pieczniej od ludzi bez wyrazu.

Autor powy¿szego wywodu, Arthur C.Brooks, jest prezesem konserwatywnejplacówki the American Enterprise Institu-te. Przywala wiêc w centrum ideologiczne:�Demonstranci Occupy Wall Street mog¹wygl¹daæ jak ¿a³osny ch³am. Jednak wrzeczywisto�ci s¹ chyba szczê�liwsi, ni¿umiarkowani, którzy z nich drwi¹ w swo-ich biurach na górze�, pisze w New YorkTimesie.

Bo dolary szczê�cia nie daj¹, i to te¿ zo-sta³o wyliczone. Owszem, kto posiadawiêcej pieniêdzy czuje siê lepiej od nêdza-rza, ale tylko do pewnego momentu.Po osi¹gniêciu poziomu wygody, szczê-�cie nie ro�nie z dochodami. Uczeni z uni-wersytetu Princeton zbadali pó³ milio-na Amerykanów i stwierdzili, ¿e poziomwygody wynosi w Ameryce 75 tysiêcy do-larów rocznego dochodu. Mo¿na zarabiaæpotem du¿o wiêcej, i wcale nie czuæ siêszczê�liwszym.

Wypytywani przez badaczy Ameryka-nie s¹dzili, ¿e kto zarabia 55 tysiêcy dola-

rów rocznie, zamiast 25 tysiêcy, ten powi-nien byæ dwa razy szczê�liwszy. Ale bada-nie pokaza³o, ¿e ci rzeczywi�cie zarabiaj¹-cy 55 tysiêcy byli zaledwie o 9 procentbardziej zadowoleni ni¿ zarabiaj¹cy 25 ty-siêcy. Tylko 9 procent wiêcej! Czyli pracaza 30 tysiêcy dolarów posz³a na nic.

Elisabeth Dunn i Michael Norton bada-li dziesiêæ lat, jak z przyjemno�ci¹ wyda-waæ pieni¹dze na trzy sposoby: wydawa-nia na siebie, trzymania w banku i dawa-nia na dobroczynno�æ. Otó¿ kto wydajena siebie, bêdzie szczê�liwszy kupuj¹c do-�wiadczenia jak podró¿e ni¿ rzeczy, jaksamochody. Ale wydatki na innych ludzidaj¹ wiêcej zadowolenia ni¿ wydawaniena siebie.

¯yj moralnie, nie b¹d� chciwy, a bê-dziesz szczê�liwy. Zaiste, szczê�liwa tokraina, gdzie naukowcy mog¹ latami do-chodziæ za pieni¹dze do wniosków, jakiedaj¹ nam od tysiêcy lat religie i filozofie.Za darmo.

Krzysztof K³opotowski

Dolar szczê�cia ci nie da?Amerykanie s¹ bodaj jedynym narodem na �wiecie, który zapewni³w Konstytucji prawo obywatela do szczê�cia.

Page 8: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

8 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Szkoda, ¿e król Stanis³aw Au-gust Poniatowski nie zosta³ po-chowany w £azienkach. By³yone jedynym udanym, choæ nie-dokoñczonym tworem jego ¿y-cia. Ukocha³ je nad wszystko in-ne i têskni³ doñ do koñca dniswoich na wygnaniu w Grodniea potem w Petersburgu. By³y onejego �wiatem alternatywnym wo-bec �wiata realnego. W nim re-alizowa³ siê najpe³niej. Mia³swoje ulubione obrazy i rze�by.Mia³ budyneczki ³¹cz¹ce go

z mityczn¹ przesz³o�ci¹ i modn¹ tera�niejszo�ci¹. Subtel-no�æ form �wiadczy³a o subtelno�ci jego duszy. Gdybyjeszcze uda³o mu siê w tych¿e £azienkach wybudowaæteatr zimowy i salê koncertow¹ z prawdziwegozdarzenia, by³yby one najpe³niejszym tej duszy obrazem.Nie zd¹¿y³. O dziwo, parku ³azienkowskiego Stanis³awAugust nie tworzy³ tylko dla siebie. Za jego ¿ycia nie by³on ogrodzony i mogli korzystaæ zeñ wszyscy. Jenodo Pa³acu na Wodzie wstêp mieli wybrani, nie licz¹crzecz jasna królewskich pracowników.

*Kronikarz Warszawy Antoni Magier o obiadach czwart-

kowych wydawanych przez Stanis³awa Augusta � �Ten¿ekról w czasie wolnym chêtnie siê bawi³ rozs¹dn¹ rozmow¹z uczonymi. Wybór osób, które król chcia³ miewaæ u sto³uw dni czwartkowe, zale¿a³ nie tylko z powodu ich nauki i�wiat³a, lecz czasem ma³a okoliczno�æ sprzyja³a niektórymdo otrzymania tego zaszczytu. Tak ksi¹dz Bohomolec, lu-bo znany z lekkiej poezji i pism swoich, wszelako dla na-pisanych weso³ych wierszyków do Grzegorza £yszkiewi-cza, kupca warszawskiego >Kurdesz nad kurdeszami<,które siê królowi podoba³y, do sto³u pañskiego zosta³ po-wo³any. (...) Król bywa³ weso³y w tym dobranym towarzy-stwie, jedzenie jego zawsze by³o mierne [w znaczeniu:niewielkie � ajd], nie zwyk³ braæ dla siebie wiêcej ni¿ tyle,¿eby na talerzu nie zostawiaæ. Nie bêd¹c w nim wymy�l-nym, co do pieczystego przestawa³ na baraninie, któr¹chêtnie jada³. Za przyk³adem króla szed³ piêkny �wiat: ma-³o jadali mê¿czy�ni, tym bardziej kobiety, aby przy ociê¿a-³o�ci cia³a nie utraci³y swojej szczup³ej talii. Wino przykoñcu obiadu dawano hiszpañskie, skromnie go król u¿y-wa³, najwiêcej zaproszonych jezuitów nim czêstuj¹c. Zwy-czajnym napojem króla by³a woda zdrojowa. Obiadczwartkowy sk³ada³ siê zwykle z nastêpuj¹cych potraw:barszcz z uszkami, wêdliny, marynaty, kiszki, kie³basy,paszteciki, wszystko wykwintne i wyborne dla smaku i dlaoka; na koniec podawano ró¿ne miêsiwa, a mianowicieulubion¹ przez króla pieczeñ barani¹, któr¹ dworzanin ob-nosz¹c na ogromnym pó³misku wo³a³ uroczy�cie: baran.Lekarz nadworny, Jan Bekler, by³ zawsze obecny tymobiadom jako stró¿ zdrowia królewskiego, wstrzymuj¹c

dobry apetyt monarchy od zbytku. S³awny maitre d�hotelPawe³ Tremont kuchni¹ dyrygowa³. (...) Przy uczonej roz-mowie bawi³y króla dowcipne i czêsto wolne ¿arty, na któ-rych Naruszewiczowi nie zbywa³o. Umia³ on na prêdceg³adkim wierszem króla rozweseliæ. Prócz tego niema³odrukarnie natenczas dostarcza³y ulotnych wierszy i pise-mek, które nie uchodzi³y ciekawo�ci króla�.

*Podró¿nik angielski Nathaniel William Wraxall, spo-

¿ywszy ze Stanis³awem Augustem obiad w £azienkach,zanotowa³ w 1778 roku � � W gabinecie króla, utrzyma-nym w stylu chiñskim, le¿y na stole smutny przedmiotjego rozmy�lañ. Jest to najnowsza, doskonale zrobionamapa Polski, na której skrupulatnie zaznaczono odebraneprowincje wraz z ich obecnymi nazwami. Fryderyk na-zwa³ sw¹ czê�æ Prusami Wschodnimi, a Maria Teresaprzywróci³a dawn¹ nazwê: Galicja i Lodomeria, która te-raz zast¹pi³a poprzednie polskie nazwania tych czê�ci.Taki niemy, a przecie¿ jak¿e wymowny towarzysz sa-motno�ci, nie mo¿e umilaæ godzin odpoczynku ani na-strajaæ na pogodne my�li�.

*Inny angielski podró¿nik - William Coxe zapisa³ � �5

sierpnia [1779 roku] mieli�my honor obiadowania z jegokrólewsk¹ mo�ci¹ w tej samej willi [chodzi o Pa³ac na Wo-dzie w £azienkach � ajd]; przyj¹³ nas z równ¹ swobod¹ jakpoprzednio i choæ dotychczas mówi³ po francusku, tym ra-zem zrobi³ mi tê przyjemno�æ, ¿e rozmawia³ ze mn¹ w jê-zyku angielskim, który zna wyj¹tkowo dobrze. Wyzna³ mi,¿e ma du¿o sympatii dla naszego narodu, i zadziwi³ mnieniezwyk³¹ znajomo�ci¹ naszej konstytucji, praw i historii,o których mówi³ w sposób tak szczegó³owy i dok³adny, ¿ewiedzy tej nie móg³ zdobyæ inaczej, jak tylko poprzez naj-pilniejsze studia � do tego stopnia jego wszystkie uwagiby³y stosowne, s³uszne i rozumne. Jest te¿ doskonale obe-znany z najlepszymi naszymi autorami, a jego entuzja-styczne uwielbienie dla Szekspira by³o dla mnie najbar-dziej przekonywaj¹cym dowodem jego g³êbokiego z¿yciasiê z naszym jêzykiem i zrozumienia dla piêkna prawdzi-wej poezji. Wypytywa³ mnie z wielkim zainteresowaniemo stan sztuki i nauki w Anglii i z zapa³em mówi³ o zachê-cie i opiece, jak¹ nasz monarcha otacza sztuki wyzwoloneoraz wszystkie gatunki pi�miennictwa. Po skoñczonymprzyjêciu objechali�my dooko³a park, aby zobaczyæ kilkainnych willi, w których król od czasu do czasu przebywa.Chocia¿ zbudowane s¹ w ro¿nych stylach, ka¿da z nichjednak odznacza siê wielkim smakiem i elegancj¹. Królkocha siê w architekturze i sam okre�li³ wszystkie planybudynków, a nawet wykonuje rysunki dla dekoracji wnêtrzposzczególnych apartamentów� .

*Po odzyskaniu niepodleg³o�ci, w okresie miêdzywo-

jennym nie pojawi³ siê polityk, który by³by opiekunem

kultury. Owszem prezydent Stanis³aw Wojciechowskichodzi³ do teatru i filharmonii, owszem marsza³ek Pi³sud-ski kaza³ pokazywaæ w Belwederze wybrane filmy iSzopkê Noworoczn¹, w której by³ pokazywany w kary-katuralnej postaci, owszem prezydent Ignacy Mo�cickiotworzy³ tak¹ czy inn¹ wystawê, ale o ¿adnym istotnymmecenacie nie by³o mowy. W Polsce Ludowej mecena-sem by³o pañstwo z dobrym czêsto skutkiem, poza okre-sem stalinizmu, rzecz jasna. Oczywi�cie trzeba by³o p³a-ciæ cenê pozornej lub rzeczywistej akceptacji ustroju.Kultura, choæ cenzurowana i nadzorowana, jednak roz-kwita³a. Wielkich wydarzeñ by³o sporo w ka¿dej dziedzi-nie sztuki. W nowej Polsce wielko�æ z kultury gdzie� wy-parowa³a. Cenzury i nadzoru nie ma, w³a�ciwie wszystkowolno, a jako� nic wielkiego z tego nie wynika.

*Prezydent Bronis³aw Komorowski zapowiada³

wskrzeszenie tradycji obiadów czwartkowych w £azien-kach. Wyda³ je nawet raz, czy dwa. A potem cisza. Szko-da. Prezydentowi Komorowskiemu bowiem bardzo przy-da³oby siê biesiadowanie z m¹drymi lud�mi, oj bardzo.Ci bowiem, którymi siê teraz otacza zbytniej m¹dro�cimu nie przydaj¹, jak widaæ po dwóch pierwszych latachjego prezydentury. Przyda³oby siê mu tak¿e biesiadowa-nie z najwiêkszymi artystami, takimi, którzy sk³onilibygo do opieki nad tym, co w kulturze polskiej powinnoprzetrwaæ, niezale¿nie od mody i finansowych kryzysów.Wszystko bowiem wskazuje, ¿e prezydent niewielkie maw tym rozeznanie i co gorsza, niewielkie w tej mierze po-trzeby. Kto� taki jak �p. Jerzy Waldorf jest teraz pilniepotrzebny. ¯eby grzmia³ wielkim g³osem napêdzaj¹c doprzybytków sztuki, ¿eby szanta¿owa³ w s³usznej sprawiei walczy³ o ni¹ a¿ do zwyciêstwa.

*Królem ani prezydentem nie jestem, ale marzy mi siê

czasem wydawanie obiadów czwartkowych. Menu mu-sia³oby byæ jednak zdecydowanie wykwintniejsze ni¿ uStanis³awa Augusta. ¯adnych kiszek, kie³bas i paszteci-ków! Najpierw ostrygi i trufle z szampanem, a potem zu-pa z raków, lub cytrynowa, orzechowa, albo paprykowa.Na drugie � owszem, baranina i inne pieczyste, ale te¿�limaki, ¿abie udka, krewetki, homary i muszle �w. Jaku-ba. Wino nie pod koniec obiadu, tylko jako nieodzownytowarzysz drugiego dania. Ciasta ino leciutkie, w ka¿dymrazie ¿adnych sernikowych dopychaczy, a je�li lody, topistacjowe lub z zielonej herbaty z cytrynowym musem.Do deseru koniak Remy Martin. Na zakoñczenie �wie¿efigi z plasterkami rokworu lubo te¿ góralskiego buncuoraz owoce w jak najwiêkszym wyborze. Najchêtniejbiesiadowa³bym z.... Niech to jednak pozostanie tajemni-c¹. W ka¿dym razie na pewno dobrze bym siê czu³ wgronie dziejopisów tej miary co Norman Davies, AdamZamoyski i Timothy Snyder. Przedk³adam bowiem histo-riê nad mitologiê.

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

Latynosi urodzeni w Stanach Zjed-noczonych du¿o czê�ciej pal¹, pij¹, narkoty-zuj¹ siê i tyj¹, ni¿ ich rodacy urodzeniza granic¹, a ich d³ugo�æ ¿ycia spada w mia-rê, jak siê amerykanizuj¹. Istnieje co� takie-go, jak 10-punktowy wska�nik postêpu.Otó¿ Latynosi s¹ najbardziej �postêpowi� zewszystkich grup rasowych. Okaza³o siê, ¿edemoralizuj¹ca kultura i obyczaj StanówZjednoczonych przyt³acza i rozk³ada trady-cyjne, katolickie warto�ci Latynosów.

Wychowanie przez samotn¹ matkê niejest wyrokiem przegranego ¿ycia, od które-go nie ma odwo³ania. Z ostatnich trzech pre-zydentów amerykañskich, dwóch by³o wy-chowywane przez pewien czas bez ojcaw domu. Jednak statystycznie bior¹c, takiedzieci, zw³aszcza ch³opcy, maj¹ zdecydowa-nie gorzej w doros³ym ¿yciu. Na ogó³ ¿yj¹w biedzie, �le zachowuj¹ siê w szkole, na-stolatkowie staj¹ siê rodzicami i porzucaj¹wykszta³cenie.

Tymczasem ma³¿eñstwo, przecie¿ starejak �wiat, powoli staje siê w Ameryce luk-susem. �¯eni¹ siê Amerykanie uprzywilejo-wani a ma³¿eñstwo pomaga im utrzymaæ ro-

dzinê w uprzywilejowanej klasie�, mówi so-cjolog Andrew Cherlin z John Hopkins Uni-veristy. Pary ma³¿eñskie maj¹ obecnie dzie-ci pó�niej, ni¿ kiedy� bywa³o i rzadziej siêrozwodz¹. A rosn¹ca liczba samotnych ma-tek nigdy nie wychodzi za m¹¿, natomiastcoraz wiêcej z nich ma dzieci z paromamê¿czyznami.

Ma³¿eñstwo idzie w parze z dobrym wy-kszta³ceniem. Kobiety lepiej wykszta³conemaj¹ bardziej stabilne rodziny z udzielaj¹cy-mi siê w wychowaniu ojcami dzieci. Nato-miast wykszta³cone gorzej czê�ciej ¿yj¹w niestabilnych zwi¹zkach i ze zmieniaj¹cy-mi siê partnerami.

Obecno�æ ojca w rodzinie, to nie tylkowychowawca w domu, ale równie¿ ¿ywi-ciel. Rodzina z dzieæmi, która utrzymuje siêz dwóch wyp³at, mo¿e przeznaczyæ wiêcejpieniêdzy na dodatkowe, pozaszkolne zajê-cia dla dzieci. A zajêcia dodatkowe, jaksport, skauting, balet, rysunek czy muzyka,poprawia wyniki szkolne. Cztery dekady te-mu rodziny z górnych 20 procent dochodówwydawa³y cztery razy wiêcej na te zajêciai prywatn¹ edukacjê, ni¿eli dolne 20 pro-

cent. Obecnie wydaj¹ siedem razy wiêcej.Dzieci z rodzin zamo¿nych maj¹ wiêc corazbardziej przygniataj¹c¹ przewagê umys³ow¹nad biednymi rówie�nikami.

Amerykanki z tak zwanej ni¿szej klasy�redniej przekonuj¹ siê, ¿e jest coraz mniejmê¿czyzn wartych po�lubienia. Nieko-niecznie jest to wina tych mê¿czyzn. Bar-dziej zawini³a rosn¹ca przepa�æ w dobroby-cie miêdzy klas¹ wy¿sz¹ i ni¿sz¹. A to z ko-lei zosta³o wywo³ane postêpem technolo-gicznym, gdy wa¿niejsza jest si³a umys³uod miê�ni, utrat¹ miejsc pracy w przemy�lez powodu automatyzacji i wyprowadzania

do Trzeciego �wiata, gdzie si³a robocza jestwielokrotnie tañsza oraz upadkiem zwi¹z-ków zawodowych, do czasu walcz¹cycho dobre zarobki. Tak twierdzi The NewYork Times w artykule: �Dwie klasyw Ameryce, dzielone przez �tak, chcê�. Na-tomiast wspomniany Charles Murray, wy-bitny socjolog konserwatywny uwa¿a, ¿ejest to skutek demoralizacji, jaka zaczê³a siêw latach 1960-tych, od rewolucji m³odzie-¿owej i seksualnej, któr¹ tak ujmuj¹co po-kaza³ musical �Hair�.

Jak to czêsto bywa, mi³e z³ego pocz¹tki.

Adam Sawicki

¯eniæ siê, czy nie ¿eniæ?1í

Page 9: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

9KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Wiêkszo�æ klasycznych utworów ame-rykañskiej literatury, uwa¿anych za zna-cz¹ce i wa¿ne pozycje sztuki pisarskiej te-go kraju, to dzie³a prawie zapomniane.Ma³o kto je czyta, nazwiska ich autorówniewiele dzi� mówi¹. A nale¿eli swegoczasu do pisarzy poczytnych, cenionych,analizowanych i stawianych jako przyk³ad.

Ten los wielu autorów podzieli³ The-odore Dreiser, w latach dwudziestych pi-sarz pierwszej wielko�ci, choæ uwa¿anyza �kontrowersyjnego�, ze wzglêdu na te-matykê swych utworów. Jego �An Ameri-can Tragedy� (Tragediê amerykañsk¹)og³oszono wielkim osi¹gniêciem literac-kim - powie�ciopisarstwa spo³ecznie zaan-ga¿owanego, podejmuj¹cego wa¿kie tema-ty i analizuj¹cego kondycjê spo³eczeñstwaStanów Zjednoczonych.

No có¿, zmieni³y siê realia, to i proble-matyka literacka uleg³a zmianie. Dawnedzie³a si³¹ rzeczy zestarza³y siê, skorotraktowa³y o sprawach ludzkich w kontek-�cie minionej przesz³o�ci.

�Tragedia amerykañska� opowiadao nieszczêsnym ¿yciu ch³opca, pó�niejm³odzieñca z bardzo biednej, religijnej ro-dziny. Clyde Griffith mieszka w KansasCity i tu znajduje pracê w charakterzech³opca na posy³ki w ekskluzywnym hote-lu miasta. Jest zachwycony: ma pracê, za-rabia, ociera siê o �wielki �wiat�, w towa-rzystwie podobnych mu m³odych ludziweso³o spêdza wolny czas. Usi³uje nawi¹-zaæ romans z atrakcyjn¹ dziewczyn¹. Bezpowodzenia. Wykorzystuje ona Cly-de�a jako nabywcê coraz dro¿szych pre-zentów w zamian za nieokre�lon¹ obietni-cê �wdziêczno�ci�.

Gdy w wiêkszym towarzystwie wracaz jednej wypraw za miasto, kierowca po-tr¹ca i zabija dziewczynkê na drodze orazucieka z miejsca wypadku. Zdo³a³ uj�æ po-licyjnej pogoni, ale wypad³ samochodemz szosy. Clyde, lekko poturbowany w wy-padku, ucieka z miasta.

Spotykamy go ponownie kilka lat pó�-niej w miasteczku Lycurgus w pó³nocnejczê�ci stanu Nowy Jork. Przyje¿d¿a na za-proszenie swego bogatego wuja, który matu fabrykê ko³nierzyków. Zapotrzebowa-nie na ów produkt jednorazowego, albo conajwy¿ej parokrotnego u¿ytku by³o ogro-mne, tote¿ i przedsiêbiorstwo prosperowa-³o doskonale, zatrudnia³o wielu ludzi. Cly-de dostaje podrzêdn¹ pracê, ale traktowa-ny jest przez wszystkich z powa¿aniem.Jest w koñcu krewnym w³a�ciciela. Jegodwuznaczna sytuacja jest powodem wiel-kiej samotno�ci bohatera: biedakiem nieinteresuj¹ siê wy¿sze sfery, ani te¿ z sio-strzeñcem fabrykanta nie chc¹ (bo nie mo-g¹) zadawaæ siê ni¿ej usytuowani w hie-rarchii spo³ecznej. Personelowi nie wolnonawi¹zywaæ kontaktów towarzyskich z ro-botnikami, zw³aszcza z m³odymi kobieta-mi. Tych przedsiêbiorstwo zatrudnia wie-le.

Clyde jest ambitny, pracowity, skwapli-wie wykonuje polecenia. Z czasem awan-suje. Niewysoko, bo nic nie umie, w³a�ci-wie nie chodzi³ do szko³y, jego rodzice,wêdrowni kaznodzieje, przenosili siê z ca-³¹ rodzin¹ z miejsca na miejsce. Jest zwy-

czajnie niezbyt m¹dry, tote¿ i jego wybory¿yciowe nie s¹ inteligentne.

Zainteresowa³ siê Robert¹, m³od¹ piêk-n¹ (jak zapewnia narrator) kobiet¹, któraprzyjecha³a z s¹siedniego miasteczkado pracy. Zakaz nawi¹zywania kontaktównie przeszkadza kochankom, tylko utrud-nia spotkania. Musz¹ siê ukrywaæ.

Jednocze�nie powoli Clyde wchodziw kr¹g m³odego towarzystwa elity miasta.Sondra, która dotychczas nie interesowa³asiê ubogim krewnym fabrykanta, zaczy-na na bohatera zwracaæ uwagê. Clydeskwapliwie chwyta okazjê. Sondra jest nietylko ³adna, ale i bogata. Ewentualnyzwi¹zek z ni¹, ku czemu ona coraz bar-dziej siê przychyla, otworzy³by biednemuprzybyszowi drzwi do kariery spo³ecznej.Skoñczy³aby siê bieda, niepewno�æ egzy-stencji, zale¿no�æ od przypadkowych zajêæzarobkowych, poczucie degradacji spo-³ecznej. By³by wreszcie kim�.

Robert¹ specjalnie siê nie przejmuje.Rzuci j¹ i ju¿. Nastêpuje jednak powa¿-na komplikacja. Roberta jest w ci¹¿y.Wiadomo�æ tê Clyde przyjmuje ze stra-chem, a czytelnik � z zaskoczeniem. Dre-iser, tradycyjny autor, na�laduj¹cy stylXIX-wiecznego naturalizmu, ani s³owemnie wspomnia³ o erotycznym aspekcie ro-mansu dwojga bohaterów. Tak starannieomija³ tê tematykê, i¿ czytelnik móg³ od-nosiæ wra¿enie, i¿ by³ to zwi¹zek jak naj-bardziej platoniczny. I pomy�leæ, ¿ew swoich czasach Dreiser uchodzi³za skandalistê, pisarza obsesyjne zaintere-sowanego seksem.

Nieudolne starania Clyde�a o �zorgani-zowanie� aborcji koñcz¹ siê fiaskiem. Ro-berta jest coraz bardziej przestraszo-na � wizja spo³ecznego ostracyzmu z po-wodu nie�lubnego dziecka zapowiada ka-tastrofê spo³eczn¹, finansow¹, osobist¹. Je-dyne rozwi¹zanie � jak najszybszy �lub.Ale spanikowany Clyde ma ju¿ inne pla-ny. Musi siê Roberty pozbyæ � tej prze-szkody na drodze jego spo³ecznej i maj¹t-kowej kariery. Pomys³ bierze z notatkiprasowej. Postanawia Robertê utopiæ w ta-ki sposób, by upozorowaæ wypadeki �mieræ dwojga osób p³ywaj¹cych ³ódk¹po jeziorze. Podobne zdarzenia mia³u ju¿miejsce wcze�niej.

Plan tylko w czê�ci siê udaje. Robertatonie, ale mnóstwo pozostawionych nie-bacznie �ladów pozwa³a natychmiast poli-cji dotrzeæ do ostatecznie mimowolnegosprawcy tragedii. Clyde zostaje aresztowa-ny, os¹dzony i skazany na �mieræ.

Powie�æ Dreisera jest d³uga i zasadni-czo � nu¿¹ca. Szeroko nakre�lona panora-ma spo³eczna, drobiazgowe opisy, spowol-niona narracja koncentruje siê na najdrob-niejszych poczynaniach bohatera i osóbz jego otoczenia, na przyd³ugich rozmo-wach i przedstawianiu kontekstu sytuacyj-nego. Dreiser postêpuje jak pisarz z minio-nej epoki XIX wieku � uwa¿ny obserwatorspo³eczeñstwa. Pe³ni rolê zaanga¿owanegosocjologa, dla którego opis fikcyjnej sytu-acji zastêpuje analizê uczonego.

Wspó³cze�nie �Tragediia amerykañska�sprawia wra¿enie powie�ci dotycz¹cej sto-sunkowo anachronicznego zagadnienia.

Inna dzi� rzeczywisto�æ, inna moralno�æpowoduj¹, ¿e tamten kontekst spo³ecznyz jego dramatycznymi problemami wydajesiê dzi� odleg³y. Rozumiemy pu³apkê,w jakiej znalaz³ siê Clyde, ale nie znajdu-jemy w utworze choæ s³owa kwestionowa-nia spo³ecznych konwenansów, krytykipod adresem spo³ecznych si³, które niestwarzaj¹ bohaterowi ¿adnej szansy inne-go spo³ecznego awansu, jak tylko ma³¿eñ-stwo z posa¿n¹ pann¹ z dobrego towarzy-stwa. Dreiser zdaje siê akceptowaæ ten�wiat, albo po prostu stwierdzaæ niewzru-szony, w jego opinii, stan faktyczny. Za-sadniczo te¿ jakby nie wini³ bohatera. Cly-de jest zwyczajnie produktem mechani-zmów spo³ecznych i za rozwi¹zanie, któreznalaz³ jako wyj�cie z matni, poniós³ karê.Taki jest porz¹dek tego �wiata � zdaje siêmówiæ Dreiser. � Inaczej byæ nie mo¿e.Tak te¿ swój los przyjmuje Clyde, pogo-dzony z wyrokiem, pogodzony z perspek-tyw¹ egzekucji.

�Tragedia amerykañska� okrzycza-na jako arcydzie³o, niespecjalnie mi siêpodoba³a. Mo¿e lepiej obejrzeæ film(a jak¿e, Hollywood nie pomin¹³ tak¿e po-wie�ci Dreisera) z Elizabeth Taylor iMontgomery Cliffem. Film pod tytu³em

�A place in the sun� by³ wielkim sukce-sem kinowym. Zdoby³ kilka Oscarów, wy-�wietlano go przy bardzo pozytywnych re-cenzjach krytyków. Koncentruje siêna g³ównej czê�ci powie�ci � pracy boha-tera u bogatego wuja i romansie z dwiemakobietami oraz zbrodni.

Zrealizowano zreszt¹ dwa filmy na pod-stawie powie�ci Dreisera. Wcze�niejszego,jeszcze niemego filmu, nie widzia³em.Pó�niejszy, o którym wspominam, kierujeg³ówn¹ uwagê na romans bohatera z piêk-n¹ Sondr¹ (no có¿, trzeba by³o jako� Eliza-beth Taylor wykorzystaæ), na dalszy planspychaj¹c sprawê jego ciê¿arnej kochanki.

Powie�ciopisarstwo Dreisera by³o ju¿anachroniczne w tamtych latach. Zestarza-³o siê szybko, jak utwory Emila Zoli,na którego sztuce amerykañski pisarz bez-sprzecznie siê wzorowa³. Dzi� nikt nie ufapisarzowi jako postaci równej uczonemu(socjologowi), ani te¿ nie uwa¿a mechani-zmów spo³ecznych za si³y nadrzêdne wo-bec jednostki. We wspó³czesnym �wiecieindywidualizmu spo³eczeñstwo z jego in-stytucjami ma s³u¿yæ jednostkom, a niestanowiæ narzêdzie represji. Przynajmniejw to chcemy wierzyæ.

Czes³aw Karkowski

Literatura amerykañska wed³ug mnie

Pierwsze wydanie �Amerykañskiej tragedii� w dwóch tomach.

Film nakrêcony na kanwie powie�ci, z Elizabeth Taylor i Montgomerym Cliffem, zdoby³ kilka Oscarów.

Utopiæ i po problemieBy³a to swego czasu jedna z najpopularniejszych powie�ci amery-kañskich. Dwukrotnie na jej podstawie nakrêcono film, rozpisywa-no j¹ na dialogi i wystawiano na scenie, adaptowano do baletu i in-nych scenicznych sztuk. Uwa¿ano, i¿ wyra¿a istotê amerykañskichproblemów. A dzi� kto pamiêta o �Tragedii amerykañskiej� Theodo-re Dreisera? W¹skie grono specjalistów od literatury tego kraju...Mo¿e czasem jaki� zab³¹kany czytelnik natknie siê na grub¹ ksiêgêi zajrzy do �rodka...

Page 10: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika

KURIER PLUSinformujemy, ¿e roczny abonament

wynosi $70, pó³roczny $40, a kwartalny $25

10 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Greenpoint Eye Care LLCSerdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa.Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê,badanie dna oka, pomiar ci�nienia �ródga³kowego oraz komputerowe badanie polawidzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku orazusuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewekkontaktowych; wysoka jako�æ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior,Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczneoraz okuluistyczne badania dla kierowców (DMV)

Dr Micha³ KiselowDOKTOR MÓWI PO POLSKUWiêkszo�æ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222, 718-389-0333Gabinet otwarty:

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 10 am - 7 pm;Sobota - 9 am - 5 pm

www.greenpointeyecare.com

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna DuszkaOstre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y

Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718)389-8585Mo¿liwo�æ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Dr Andrzej Salita F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula SalitaF Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin MeroviciF Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupaDOSTÊPNI SPECJALI�CI: GASTROLOG, UROLOG

PRZYCHODNIA MEDYCZNA

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging MedicineDiplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine

G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia)G subkliniczna niewydolno�æ tarczycy G zmêczenie nadnerczy

G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów/kwasów t³uszczowychG terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb

G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA Sabina Grochowski, MD, MS

850 7th Ave., Suite 501, Manhattan (pomiêdzy 54th a 55th St.)

Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049

126 Greenpoint Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6000; 718-472-7306

TOTAL HEALTH CAREPHYSICAL THERAPY

3 Nowe technologie leczenia: fluoroskop do zabiegów na krêgos³upie

3 Rozci¹ganie krêgos³upa (dekompresja)3 Leczenie powypadkowe, zmian artretycznych

oraz neuropatii

W naszej klinice przyjmuj¹ równie¿ lekarze innych specjalno�ci,m.in.: gastrolog, neurolog, ortopeda, urolog, chirurg, lekarz

zajmuj¹cy siê zwalczaniem bólu.Wykonujemy ró¿ne badania diagnostyczne, m.in. USG,

przewodnictwa nerwowego. Wiêkszo�æ ubezpieczeñ honorowana. Dla osób bez ubezpieczeñ mamy specjalne ceny.

718-389-0100

Pracuj¹cy w Weill Cornell Medical Center i New York Presbyterian Hospital od niedawna przyjmuje równie¿

na Greenpoincie w:

Total Health Care126 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222

KARDIOLOG

Wizyty w ka¿dy pi¹tek po wcze�niejszym umówieniu siê.

tel. (718) 389-0100

LEKARZ CHORÓB UK£ADU KR¥¯ENIA

Christopher L. GadeAssistant Professor

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D� jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice

l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty itd.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, �roda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-09561839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223

Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Page 11: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

11KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

M i ę d z y n a m i

Od redakcji

Lato, czas na relaks i odpoczynek.

Page 12: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

12 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

„Mamy

Marta Kustek

Organiczne vs nieorganiczne

Agnieszka Lewandowska

Page 13: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

13KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

1. Choroby nowotworowe - seler zawiera co

7. Choroby nerek

Na surowo

Sok z selera

Herbatka z selera

Page 14: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

14 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Adres:

Tel. 1-347-475-8966

e-mail:

REDAKCJA:

Agnieszka Lewandowska

Andrzej Cierkosz

Page 15: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

Nowojorskie sylwetki

W Stanach Zjednoczonych broszurowepowie�ci pojawi³y siê ju¿ we wczesnych la-tach 70-tych XIX stulecia. Pierwsze publi-kacje przypomina³y gruby notatnik, o objê-to�ci stu stron. Apetyt czytelników rós³w miarê ich poch³aniania jednym tchem.Ju¿ w ostatniej dekadzie tego samego stule-cia przekszta³ci³y siê one w zeszyty (5 na 7cali), dochodz¹ce niekiedy do trzystu stron.Jak ka¿dy cykl, dime novels pojawia³y siêna rynku z regularno�ci¹ zegarka.

W nowelkach za dziesi¹tkê dominowa³ypocz¹tkowo sensacyjne i westernowe w¹t-ki. Dosz³y do nich ³zawe romanse i myste-ries. Niezale¿nie od ich literackiego pozio-mu, nie by³y one w stanie nikogo zdemora-lizowaæ. Co wiêcej apetyt rós³ w miarê czy-tania, tote¿ siêgano z czasem po lepszeksi¹¿ki, wypo¿yczane z biblioteki.

Nick Carter w akcji

Choæ Edgar Allan Poe powo³a³ do ¿ycianowelkê detektywistyczn¹, to d³ugo uwa¿a-no j¹ za po�ledni gatunek literacki i dopierotwórca Sherlocka Holmesa, Conan Doylenada³ jej rangê klasyki. Dodajmy tu, i¿pierwsza opowie�æ z tego cyklu pojawi³asiê w druku na ³amach brytyjskiego maga-zynu �Strand� wiosn¹ 1887 r.

Dwa lata wcze�niej niejaki James R. Co-ryell stworzy³ postaæ nowojorskiego detek-tywa, o imieniu Nick Carter. Jego nowelkinie cieszy³y siê wiêkszym powodzeniem zewzglêdu na s³ab¹ intrygê, choæ postaæ sa-mego P. I.(privite investigator) by³a do�æinteresuj¹ca. Nim min¹³ rok, odsprzeda³ onprawa autorskie pocz¹tkuj¹cemu pisarzowi.By³ nim Frederick van Rensselaer Dey, po-chodz¹cy po k¹dzieli ze znakomitego ho-lenderskiego rodu. M³ody Frederick, z dy-plomem baka³arza w kieszeni, zobaczy³godny rozwiniêcia potencja³ w osobie fik-

cyjnego detektywa. Zamierza³ wypróbowaæswoje si³y w tej szczególnej dziedzinie,gdy¿ nie u�miecha³a mu siê wcale pracaw rodzinnym biznesie. Jako drugi syn z rzê-du móg³ siê ³atwo wykrêciæ od tego obo-wi¹zku.

Zadowoliwszy siê niezbyt wygórowan¹sumk¹, Coryell pozwoli³ swemu nastêpcyna kontynuowanie serii, która z miejsca na-bra³a ¿ycia. Choæ trudno w to uwierzyæ,Van Renssellaer Dey po�wiêci³ swemu de-tektywowi prawie tysi¹c historyjek, aczprzewa¿a³y w�ród nich krótkie opowie�ci,publikowane ju¿ na ³amach czasopism.Uczciwy i prostolinijny Carter wykrywa³bez pud³a przestêpców i skutecznie walczy³z nowojorskimi gangami. Podobnie jakHolmes, zmaga³ siê on z gro�nym przeciw-nikiem. Doc Quartz by³ zreszt¹ wzorowanyna Moriartym � Doyle�a. Nies³ychanie zajê-ty Frederick znalaz³ tak¿e czas na rozwi¹za-nie dwóch zagadek, z którymi nie móg³ siêuporaæ s³ynny detektyw z prawdziwegozdarzenia, Thomas Byrnes. Jak twierdzi³ten ostatni, wcale siê zreszt¹ nie myl¹c,amatorowi dopisa³o zwyk³e szczê�cie.

Jedna ze spraw, a wiêc sensacyjne mor-derstwo bulwersowa³o opiniê publiczn¹od kilku miesiêcy. Piêkna i uwodzicielskaEugenie La Verde wystêpowa³a na Broad-wayu jako tancerka rewiowa. Pozwala³a siêobsypywaæ klejnotami i utrzymywaæna wysokiej stopie przez kolejnych kochan-ków. W lipcu 1891 r., jej pokojówka, którawesz³a o zwyk³ej porze do sypialni, aby po-daæ porann¹ kawê, znalaz³a martwe cia³oswojej chlebodawczyni. Autopsja wskazy-wa³a na uduszenie, za� morderca nie pozo-stawi³ najmniejszego �ladu. Przes³uchanieamantów tancerki nie da³o ¿adnych rezulta-tów. Byrnes zagwarantowa³ im pe³n¹ dys-krecjê, wiedz¹c, i¿ s¹ w�ród nich ojcowierodzin, nie pozbawieni politycznych wp³y-wów. Robi³ to zreszt¹ dla formy, nie uwa-¿aj¹c ich wcale za podejrzanych.

Paradoksalnie, Nick Carter pospieszy³z pomoc¹ swemu twórcy. Chc¹c zg³êbiænowojorskie realia, sumienny autor stara³siê poznaæ wszystkie warstwy spo³eczne,w tym pó³�wiatek. Dziêki pomy�lnemuzbiegowi okoliczno�ci, zetkn¹³ siê z bratemtancerki, który zaklina³ wê¿e w cyrku jakoTony the Strangler. Ofiara, która chcia³auchodziæ za rodowit¹ pary¿ankê, skrzêtnieukrywa³a jego istnienie. Po nitce do k³êbka,Frederick doszed³ do wniosku, i¿ zbrod-niarz pos³u¿y³ siê boa dusicielem, wiedz¹cod dzieciñstwa, i¿ Eugenie zapada w ka-mienny sen. Zakrad³ siê do jej domupod nieobecno�æ s³u¿¹cej, która wróci³arankiem od swojej matki, otwieraj¹c drzwiw³asnym kluczem. Kierowa³y nim wy³¹cz-

nie motywy finansowe. Po dokonaniu rewi-zji, policja znalaz³a w mieszkaniu morder-cy, ³atw¹ do zindentyfikowania bi¿uteriêi wielkie pieni¹dze. La Verde nie ufa³a ban-kom. Byrnes nie omieszka³ oddaæ czê�æchwa³y pisarzowi.

Van Rensselaer Dey tak spopularyzowa³Nicka Cartera, i¿ lubiany bohater zosta³wskrzeszony po jego samobójczej �mierciprzez innych autorów. W kolejnych seriach,które siê ci¹gnê³y siê a¿ do 1990 r., wy-st¹pi³ on w trzech ró¿nych rolach, a wiêc ja-ko P. I., szpieg lub te¿ agent CIA.

Pierwszy film fabularny, pt. �Nick Carter� Master Detective� wszed³ na ekranyw 1939 r. Nakrêci³ go francuski re¿yser,Jack Tourneur. Zapocz¹tkowa³ on trylogiê,wyprodukowan¹ przez MGM. Drug¹ czê�æstanowi³, najlepszy z obrazów, �Sky Mur-der�, za� trzeci¹ � �Phantom Riders�.Do najbardziej zdumiewaj¹cych dzie³ wy-pada jednak zaliczyæ czechos³owack¹ paro-diê z 1977 r., zatytu³owan¹ �Dinner forAdele�. Carter, którego gra³ Michal Doco-lomansky, bawi¹cy na go�cinnych wystê-pach w Pradze, rozwi¹zuje zagadkê tajem-niczego ludo¿ercy. Okaza³a siê nim �dra-pie¿na� ro�lina, która uleg³a mutacji.

W 1972 r. NBC sprawi³a telewidzommi³¹ niespodziankê, pokazuj¹c �The Ad-ventures od Nick Carter�, oparte na naj-wcze�niejszych opowie�ciach Van Renssel-laera Deya.

Dick TracyUrodzony w Oklahomie, Chester Gould

(1900-1985) bezskutecznie próbowa³ swo-ich si³ w komiksach. Uda³o mu siê dopierow 1931 r., gdy stworzy³ Dicka Tracy, który� w przeciwieñstwie do Cartera � by³ twar-dym i bezwzglêdnym mê¿czyzn¹,a przy tym ¿yciowym cynikiem, co od-zwierciedla³ jego wygl¹d i zachowanie.Wzorcem sta³ siê dlañ Sam Spade, prywat-ny detektyw wymy�lony przez DashiellaHammetta, który zas³yn¹³ dziêki ksi¹¿ce pt.�Sokó³ maltañski�.

Rozgrywaj¹c¹ siê w Windy City, seriêpublikowa³a �Chicago Tribune�. By³a onadobrze znana w naszej metropolii, gdy¿przedrukowywa³a j¹ �New York HeraldTribune�, co przynosi³o autorowi dodatko-we honoraria. Komiksy, rysowane prost¹kresk¹ i przy u¿yciu tylko siedmiu podsta-wowych kolorów, bardzo siê podoba³y pu-bliczno�ci. Obrazki by³y wyraziste, za� ak-cja mia³a wartkie tempo. Fachowcy � mo¿eprzez zazdro�æ � zarzucali Gouldowi ca³ko-wity brak umiejêtno�ci graficznych. Z ko-lei, rodzice m³odocianych czytelnikówoskar¿ali go o prze³adowanie przemoc¹ te-go cyklu. W latach 60. Chester Gould zrobi³woltê, osadzaj¹c akcjê komiksu na Ksiê¿y-cu. W urodzajnej dolinie, po ciemnej stro-nie naszego satelity, ¿y³y podobne ludziomistoty, z antenami na g³owie. Rysownik wy-korzysta³ modê na science fiction, wycho-dz¹c z za³o¿enia, ¿e ¿adna cywilizacja niejest wolna od przestêpców. Wzywany przezlokaln¹ policjê, Dick Tracy przybywa³ tuw kosmicznej rakiecie.

Kilka czarno-bia³ych filmów o Dicku

Tracy, zaliczanych do tzw. B movies, zosta-³o zrealizowanych po zakoñczeniu drugiejwojny �wiatowej. W latach 70. ChesterGould sprzeda³ swoje prawa autorskie wy-twórni MGM, która ich nie wykorzysta³a.Odkupi³ je za to Disney ju¿ po �mierci twór-cy. Produkcja ostatniego filmu o super de-tektywie � jak go nazywano, rozpoczê³a siêw 1988 r., natrafiaj¹c od razu na przeszko-dy. Nie mo¿na by³o znale�æ ani re¿ysera, anite¿ wykonawcy g³ównej roli. Zgodziwszysiê pocz¹tkowo, Martin Scorsese szybkostraci³ zainteresowanie, przystêpuj¹c do krê-cenia �Goodfellas�. Tim Burton, który w³a-�nie ukoñczy³ �Batmana�, wrêcz odmówi³.

Po dalszych perypetiach i rezygnacji Bo-ba Fosse�a, obsadzonego w g³ównej roli, re-¿ysersk¹ propozycjê przyj¹³ Warren Beatty.Nie lepiej by³o z aktorami. Jack Nicholsonnie mia³ czasu, za� Robert De Niro czu³ siêprzemêczony po ukoñczeniu �Taxi Driver�.Nie maj¹c ¿adnego wyboru, Beatty � chc¹cnie chc¹c � sam zagra³ g³ównego bohatera.Na ekranie towarzyszyli mu m.in. GlenneHeadley, Madonna, Al Pacino i Dustin Hoff-man.

Prapremiera �Dicka Tracy� mia³a miej-sce 15 lipca 1990 r. Kolorystyka filmu by³astylizowana na oryginalnych komiksach. De-tektyw stara³ siê tu doprowadziæ do upadkugansterskie imperium. Rz¹dzi nim tward¹ rê-k¹ Big Boy Caprice, który usi³uje zawi¹zaæmu rêce, wik³aj¹c Dicka w morderstwo, po-pe³nione na prokuratorze generalnym. W ak-cji, niepozbawionej tempa, pojawia³y siê ko-lejne komplikacje, wynikaj¹ce z mi³osnegotrójk¹ta. Film uzyska³ �rednie recenzje, a nie-którzy krytycy uznali, i¿ jest on równie papie-rowy jak orygina³y Goulda. Najwidoczniejwidzowie byli innego zdania, skoro wp³ywykasowe osi¹gnê³y 163 miliony, przy kosztachwynosz¹cych oko³o 47 mln. dol.

Pierwsi fikcyjni detektywi odegrali po-zytywn¹ rolê w rozwoju tego gatunku lite-rackiego. Dziêki nim zrodzi³y siê w latachtrzydziestych ubieg³ego stulecia klasycznekrymina³y, których akcja rozgrywa³a siêw Nowym Jorku. Do najwybitniejszych na-le¿eli trzej autorzy, wiêc John DicksonCarr, Ellery Queen i S. S. Van Dine.

Halina Jensen

15KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Broszurowe wydania powie�ci znano ju¿ w czasach Balzaka. Sk³ada³ysiê na nie opowiastki, stanowi¹ce oddzieln¹ ca³o�æ. Dopiero dziêkiEugeniuszowi Sue przybra³y one charakter odcinków. Opublikowa³on bowiem os³awione �Tajemnice Pary¿a� jako niekoñcz¹c¹ siê seriê.

Detektywi za grosik

Page 16: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

PROFILAKTYKA

w KROPLÓWKI -wzmacniaj¹ce

uk³ad odporno�ciowyw Inhalacjew Zastrzyki domiê�niowe

i do¿ylnew Szczepienia przeciwkogrypie

w Akupunkturaw Masa¿e z u¿yciem

mineralnegob³ota z Morza Martwego

KOMPLEKSOWA OPIEKA LEKARSKAw LEKARZ OGÓLNY

- opieka medyczna i prewencyjnaw DERMATOLOGIA

- schorzenia skóry i zabiegi chirurgicznew Okresowe badania kobiece

- wymazy cytologicznew Okresowe badania dla kierowcóww Badania laboratoryjne

DIAGNOSTYKAw Badania wydolno�ci p³uc (PFT)w Badania ultrasonograficzne(USG), dopplers (EKG)

w Badania przewodnictwanerwowego NCV

w Badania zmys³u równowagi(VNG)

w Badania na osteoropozê (DEXA)

Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200

Du¿e zni¿ki dla pacjentów bez ubezpieczeñ.Akceptujemy: MEDICARE i inne, g³ówne rodzaje ubezpieczeñ. Dogodne godziny otwarcia. O�rodek czynny do pó�na. Zapewniamy transport dla pacjentów z MEDICAID. Dzwoñ w celu umówienia siê na wizytê.AKCEPTUJEMY WORKERS COMPENSATION I NO-FAULT CASES.

718-349-1200Mówimy po polsku

O�R

OD

EK R

OD

ZIN

NY

MEDYCYNA ALTERNATYWNA

PROFESJONALNE WIZYTY DOMOWE

Nastolatkom nie tak ³atwo jest zna-le�æ w³asn¹ drogê. Bywaj¹ jednakwyj¹tki. Iwona zawsze by³a bardzodobr¹ i ambitn¹ uczennic¹, szybkote¿ odkry³a, co chce robiæ w przy-sz³o�ci.

Iwona Usakiewicz urodzi³a siê w 1994roku w £om¿y. Tam chodzi³a do szko³ypodstawowej a po ukoñczeniu 2-giej kla-sy, w czerwcu 2003 r., przyjecha³a z ma-m¹ do USA. Mia³a wtedy dziewiêæ lat.

Zamieszka³y w Nowym Jorku na Ma-speth. Pocz¹tki w nowym �rodowisku ni-gdy nie s¹ ³atwe, ale Iwona szybko siê za-klimatyzowa³a. Rozpoczê³a naukê w 4-tejklasie w PS 153 na Maspeth i w ci¹gu ro-ku opanowa³a jêzyk angielski. Ju¿ pod ko-niec roku jej esej zosta³ wyró¿nionyw szkolnej gazetce.

W klasie 6-tej zosta³a wybrana prezy-dentem klasy, a nastêpnie objê³a funkcjêPresident of Student Council.

Po ukoñczeniu szko³y podstawowejkontynuowa³a edukacjê w IS 73, równie¿na Maspeth. W tej szkole po raz pierwszymia³a lekcje plastyki. Ju¿ na pierwszychzajêciach nauczycielka zauwa¿y³a jej ta-lent. Sztuka zaczê³a poci¹gaæ Iwonê corazbardziej. Postanowi³a pój�æ do Art & De-sign High School na Manhattanie. Na jed-no miejsce w tej presti¿owej szkole by-³o 20 kandydatów. Uda³o siê. Iwona zo-sta³a przyjêta do wybranej przez siebieszko³y.

Po ukoñczeniu drugiej klasy musia³awybraæ przedmiot kierunkowy. W jej wy-padku by³ to Grafic Design. Grafika szyb-ko sta³a siê jej prawdziw¹ pasj¹. Wcze-�niej lubi³a lepiæ z plasteliny lub modeli-ny.

Art & Design HS to szko³a o wielu

kierunkach artystycznych, skupiaj¹ca na-prawdê uzdolnion¹ m³odzie¿. Iwona od-nosi³a sukcesy w grafice, a jej koledzyi kole¿anki cieszyli siê z jej dokonañ, po-niewa¿ by³y to równie¿ sukcesy ich szko-³y. Otrzyma³a wiele nagród, m.in. pierw-sze miejsce w Logo Design Competitionfor Kashout Records,The State EducationDepartment Scholarship for AcademicExcellence June 2012, Comptroler of theCity of New York Student AchievementAward 2012.

Iwona jest osob¹ bardzo zorganizowa-n¹, ambitn¹ i pe³n¹ energii. Jest przy tymskromna i cicha, lecz ³atwo nawi¹zujekontakty i z pe³n¹ �wiadomo�ci¹ realizujeto, co sobie wymarzy³a. Zawsze wie cochce osi¹gn¹æ a potem stawia sobie kolej-ny cel, a poprzeczkê - jak powiedzia³ jejnauczyciel grafiki - ustawia zawsze bar-dzo wysoko.

Mimo wielu obowi¹zków znajduje czasdla przyjació³, rodziny i dla swoich zainte-resowañ. Bardzo lubi kino. Prawie co ty-dzieñ bywa te¿ w muzeach, na nowootwartych wystawach.

Iwona ma ju¿ wytyczony plan na arty-styczn¹ przysz³o�æ. Chcia³aby pracowaæjako Art Director. Po ukoñczeniu Art &Design HS rozpocznie naukê w FashionInstitute of Technology na Manhattanie.

�Sukcesy córki nape³niaj¹ nas dum¹�� mówi mama Iwony. �Ukoñczy³a szko³êz wynikiem 101.02 proc. i otrzyma³a naj-wy¿sze wyró¿nienie � tytu³ Valedictorian,dawany najlepszemu uczniowi przezokres czterech lat nauki. Kiedy podczasgraduation patrzyli�my na setki uczniówkoñcz¹cych szko³ê zdawali�my sobiesprawê, ¿e to nie tylko ambicje i ciê¿kapraca, ale równie¿ zdolno�ci pozwoli³y

Iwonie stan¹æ na najwy¿szym miejscu.Iwona zawsze by³a zdolnym, inteligent-

nym dzieckiem a dzi� jest ju¿ 17-letni¹,prawie doros³¹ osob¹, która wytrwale re-alizuje swoje marzenia.

W Polsce, pomimo tego, ¿e w rodzinieby³y utalentowane artystycznie osoby,nikt nie rozwija³ talentu. Chcia³abym, abymoja córka robi³a to co kocha, by praca,

któr¹ przyjdzie jej wykonywaæ w doro-s³ym ¿yciu dawa³a jej satysfakcjê i mo¿li-wo�æ samorealizacji. Zawsze uwa¿a³am,¿e jej talent jest tak widoczny, ¿e na pew-no dostrzeg¹ go inni�.

Kurier Plus serdecznie gratuluje Iwo-nie, ¿yczy jej dalszych sukcesów i realiza-cji wszystkich marzeñ.

PR

16 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Studentka z pasj¹

Iwona (z prawej) ma ju¿ wytyczony plan na artystyczn¹ przysz³o�æ.

Page 17: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

17KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

AUTORYZOWANY DEALER

Znajdziesz nas www.adelco.com

384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./

Greenpoint - (718) 349-0433

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pmAkceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

LIGHTHOUSE HOME SERVICES896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37,

nr. dzwonka 5, Brooklyn, NY 11222

Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674

E-mail: [email protected]

1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: *sta³y pobyt *ukoñczony kurs HHA (oferujemy darmowy) lub PCA w stanie Nowy Jork

2. Mo¿liwo�æ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania

3. Wiêkszo�æ prac w jêzyku polskim.Biuro czynne: poniedzia³ek � pi¹tek - od 9.00 am � 5.00 pm ORGANIZUJEMY DARMOWE KURSY HHA

PRZYJMUJEMY DO PRACY

ANIA TRAVEL AGENCY57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378

Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

�US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers�/ �U.S. MoneyExpress Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department�

m T³umaczenia

m Bilety Lotnicze

m Us³ugi Konsularne

m Notariusz publiczny

m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych

m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

CARINGPROFESSIONALS, INC.

* Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA.

* Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy.

* Wszyscy, którzy kiedy� u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

OSOBOM MOG¥CYM PRACOWAÆ Z ZAMIESZKANIEM OFERUJEMY BONUS W WYSOKO�CI $1000 (po przepracowaniu 100 dni)

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.Rejestracja w poniedzia³ki i �rody od godz. 10 am.

Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills)

czyta z kart i ruchu wahad³a � t³umaczyznaczenie snów. Uczennica s³ynnegoastrologa Andrzeja Weso³owskiegoi wielkiego wró¿bity Marcinkowskiego.

Doradczyni Maja

Przyjmuje na Queensie tel. 718-380-0050

REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ

Page 18: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

18 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

P o w i e � æ n a l a t o

Boss usadowiony ju¿ w samochodzie,otoczony szczelnym pier�cieniem grana-towych kombinezonów, nakaza³ najbli¿-szemu z nich sprowadziæ szefa.

Powoli rozpala³ cygaro otaczaj¹c siêk³êbami wonnego dymu. Celebrowa³ têczynno�æ. Musi przes³aæ pracownikomwyra�ny sygna³, ¿e nic go nie wytr¹ci zrównowagi, ¿e pewnie siedzi w siodletrzymaj¹c cugle mocn¹ rêk¹. To te¿ jestczê�æ codziennej nieustannej pracy nadw³asnym wizerunkiem.

Podbiega zdyszany szef. Usi³uje co�powiedzieæ, Boss jednak zdecydowanieucina ten zamiar.

� Cokolwiek twoi ch³opcy ustal¹, po-dasz do prasy, ¿e wydarzy³ siê typowynieszczê�liwy wypadek na budowie, ja-kich niestety, ci¹gle nie mo¿na ca³kowicieunikn¹æ, mimo najsurowszych przepisówbezpieczeñstwa stosowanych w moimprzedsiêbiorstwie... rozumiesz?

Szef pos³usznie kiwn¹³ g³ow¹. Twier-dz¹co.

� Rozentuzjazmowani pracownicy �kontynuowa³ Boss strzepuj¹c popió³ z cy-gara wprost na wyglancowane trzewikiszefa � cisn¹cy siê by powitaæ gor¹coswego ukochanego pracodawcê... w pory-wie entuzjazmu przewrócili stolik narzê-dziowy... tak... z tym kluczem...

Szef chcia³ co� wtr¹ciæ, jednak po na-my�le zamkn¹³ usta.

� Poszkodowany � Boss z aprobat¹spojrza³ na notesik, w którym podw³adnystarannie notowa³ � otoczony zosta³ tro-skliw¹ opiek¹ szpitaln¹, na polecenie w³a-�ciciela przedsiêbiorstwa � tu moje pe³nenazwisko � oraz na jego koszt... Dodaj te¿co� o mojej nieustannej trosce o dobrobytogó³u pracowników jak równie¿ o sta³ed¹¿enie do porozumienia z tymi sk... sy-nami... to znaczy zwi¹zkami zawodowy-mi, chcia³em powiedzieæ...

Niewyra�ny osobnik w szarym, obszer-nym p³aszczu przecisn¹³ siê przez t³umeki czeka³ z szacunkiem na uboczu na znakod szefa. Otrzymawszy pozwolenie, zbli-¿y³ siê do niego i wyszepta³ co� do ucha.Szef zmarszczy³ brwi. Nachyli³ siê dookna samochodu.

� W robotniczej przebieralni znalezio-no mê¿czyznê z podciêtym gard³em. Pra-cowa³ u nas od miesi¹ca zaledwie. Mek-sykanin. Jorge Ruiz. Mistrz bejsbolowyz tutejszej dru¿yny. Bezb³êdnie trafia³ pi³-k¹ w dowolny cel z odleg³o�ci stu stóp.Prawdopodobnie zamachowiec, któregozg³adzono by zatrzeæ �lady. Urwa³, czeka-j¹c na reakcjê Bossa.

Tamten w zadumie spojrza³ na ciê¿kiechmury zas³aniaj¹ce niebo. Chyba jednakbêdzie pada³o. Wiatr siê wzmaga³, wznie-caj¹c tumany kurzu na dalekim polu.

� Znajd� szefa s³u¿by prasowej. Krêci³siê tu przed chwil¹. Nadaj mu ustnie tre�ætego pierwszego komunikatu, jak uzgod-nili�my. Potem niech napisze inny...

w swoim imieniu. Zanotuj tre�æ.Szef us³u¿nie nachyli³ siê do okienka

wozu.� Ma byæ o nieszczêsnym emigrancie

Jorge, który przyby³ na go�cinn¹ ziemiêamerykañsk¹ w poszukiwaniu lepszegolosu... i znalaz³ dobr¹ pracê w mojej kom-panii, firmie o równych szansach dla ka¿-dego... zanotowa³e�?... wolnej od uprze-dzeñ rasowych i wszelkiej dyskrymina-cji... masz to?... znalaz³ te¿ solidarno�æpracownicz¹ i drug¹ ojczyznê... potem do-daj co� o romantycznej ofierze d³ugotrwa-³ej roz³¹ki z ukochan¹ i zawiedzionej mi-³o�ci... targn¹³ siê biedak na swoje ¿ycie...pope³ni³ samobójstwo... przy goleniu...brzytw¹... na wie�æ, ¿e jego ulubienica wdalekiej rodzinnej wiosce meksykañskiejzostaje oddana innemu... I podobne wyci-skacze ³ez... dodaj parê typowych bana-³ów... ¿e stresy... trudno�ci w adaptacjido spo³eczeñstwa multikulturowego i tympodobne idiotyzmy...

Po chwili osobnik z miniaturowym ma-gnetofonem w rêku podbieg³ do szefa.Tamten zwiê�le, zaginaj¹c palce przy ka¿-dym temacie, przekaza³ wolê Bossa.Upewni³ siê, ¿e nagranie zosta³o dokona-ne. Odprawi³ prasowca i zbli¿y³ siê domercedesa.

� Wsiadaj � odezwa³ siê Boss � poje-dziesz ze mn¹.�Ka¿ twojemu kierowcy je-chaæ za nami. Siadaj obok � � wskaza³ rê-k¹ miejsce na tylnym siedzeniu, po swojejlewej stronie.

Niebiosa naraz siê rozwar³y. Z ciê¿kiej,czarnej chmury lunê³y ciep³e, pionowestrugi. Placyk szybko opustosza³.

Mercedes wyjecha³ powoli za metalo-w¹ uchyln¹ bramê. Wartownik nie bacz¹cna tropikaln¹ ulewê, wyszed³ z pomiesz-czenia na zewn¹trz i sztywno zasalutowa³.Kula³ zauwa¿alnie.

- To Michael... zawdziêcza mi parê rze-czy...jeszcze z Iraku � skomentowa³Boss.� Niezwykle oddany cz³owiek.Wzi¹³em go do siebie, bo z tej marnej za-pomogi dla weteranów by nie da³ sobie ra-dy. ¯ona go niedawno porzuci³a.Wyjecha³a z m³odszym od siebie.�

Po³o¿y³ rêkê na kolanie szefa, daj¹cznak, ¿e przechodzi do powa¿nej rozmo-wy.

- Ja te¿ my�lê o tym, komu zale¿a³obyna zamachu na szefa du¿ego koncernunaftowego... dokonanego w sposób takprymitywny? � szef nie odpowiada³ rozu-miej¹c, ¿e Boss nie pyta go o zdanie.Istotnie, tamten patrzy³ na niego pytaj¹co,lecz nie domagaj¹c siê odpowiedzi.

-...i dochodzê do wniosku, ¿e nikomu...powa¿nemu, a ju¿ tym bardziej nie kon-kurencji. Dlaczego?

I znów sam sobie odpowiedzia³:- Poniewa¿ poci¹gnê³oby to za sob¹

szereg wydarzeñ, których skutków dla na-szej bran¿y nikt rozs¹dny nie mo¿e nawetsobie wyobraziæ... Poniewa¿ doprowadzi-³oby w naszej bran¿y do wojny wszyst-kich przeciwko wszystkim � patrzy³ przedsiebie, na daleki horyzont.

Za³ó¿my nawet, ¿e kto� chce spadkunaszych akcje na gie³dzie. Czy zamach naprezesa kompanii jest najlepsz¹ drog¹ dotego? - spojrza³ na szefa przenikliwie.

- Na pewno nie � stwierdzi³ tamten zprzekonaniem.� Mimo, ¿e Boss jest nieza-

st¹piony, to przecie¿ Zarz¹d by kogo� wy-znaczy³ do bie¿¹cego prowadzenia sprawfirmy. I Szanowna Ma³¿onka mog³aby na-tychmiast stan¹æ u steru... tymczasowo,naturalnie.�

- Te¿ tak s¹dzê � Boss skin¹³ g³ow¹.�Tak, Helene by³aby zdolna� � zamy�li³siê.

Ulewny deszcz ustawa³. Boss uchyli³okno. Wyra�nie da³o siê s³yszeæ szumopon po ka³u¿ach na asfalcie. Ka³u¿e ju¿parowa³y.

- A je�li to po prostu wybryk samotni-ka, niezadowolonego, na przyk³ad, z bra-ku obiecanej mu przez majstra podwy¿ki?Postanowi³, ¿e zademonstruje to dobitnie,przepraszam za s³owo... � o�mieli³ siê za-uwa¿yæ szef.

- Nie wykluczam... to ju¿ twoja dzia³ka.Chocia¿ w¹tpiê.

Skrêcili na boczn¹ drogê prowadz¹c¹do podmiejskiej posiad³o�ci Bossa na stro-mym brzegu cie�niny oceanicznej. Mia³aona swoj¹ historiê, znan¹ jednak nielicz-nym tylko.

W 1902 roku, na wycieczce do Po³u-dniowej Francji, podczas zwiedzania lo-kalnego zamku pewien amerykañski mi-liarder zapragn¹³ mieæ taki sam - z wie-¿yczkami, wysokimi murami, fosami,zwodzonym mostem, parkami i stawami.

- Ma pan szczê�cie � zakrzykn¹³ weso-³o utytu³owany arystokrata - gospodarz to-warzysz¹cy ekscentrycznemu jankeso-wi.�Zachowa³y siê wszystkie plany... Mo-¿e pan zbudowaæ u siebie dok³adn¹ repli-kê�.

- Ale¿, kochany-bezceremonialnie ode-zwa³ siê tytan finansowy, klepi¹c z nad-miaru demokracji Francuzika po plecach,o ma³o co nie wytr¹caj¹c tamtemu kieli-cha z szampanem � �ja nie chcê a castleczyli zamku, zbudowanego na wzór two-jego ja chcê the castle �/ czyli ten oto za-mek/ � wyja�ni³ rechoc¹c weso³o przed-stawiciel Nowego �wiata. Zaaferowanat³umaczka, miniaturowa czarniawa damul-ka �redniego wieku, o ch³opiêcej fryzurze,w czarnej bluzce, d³ugiej czarnej spódni-cy, na p³askich obcasach widocznie niedos³ysza³a pierwotnie tego niuansu.

- Jak to, mój? � zaniemówi³ Francuzikz wra¿enia.� Mogê sprzedaæ, ale przecie¿to kosztowa³oby pana co najmniej tonêz³ota�- stwierdzi³ po doj�ciu do siebie idokonaniu szybkiej kalkulacji.

- No problem � pykaj¹c cygarem po-wiada zamorski orygina³. �Czekiem czygotówk¹�?

Francuz zakrztusi³ siê szampanem. Mu-siano go mocno klepn¹æ po plecach i na-poiæ szampanem z nowej butelki. Amery-kanin natomiast za¿¹da³ whisky. Z lodem.W lipcu, wyobra�cie sobie. We Francji.Na po³udniu. W taki upa³.

Musiano mu wyt³umaczyæ, ¿e miejsco-wy kraj nie jest jeszcze a¿ tak zaawanso-wany w postêpie cywilizacyjnym i dlate-go tu masowo pijaj¹ ten lokalny kwasko-waty napój. Whisky mog¹ dostarczyæ zmiasta, kierowca czeka na polecenie. Lódpowinien mieæ aptekarz, je�li przypad-kiem ju¿ nie zu¿y³ na ok³ady.

Amerykanin machn¹³ rêk¹, ulegaj¹cperswazjom ¿ony by nie wszczyna³ awan-tury i ¿e tubylców nale¿y cywilizowaæstopniowo.� Okej, niech bêdzie to ich b¹-

belkowate wino dla kobiet� � westchn¹³ zrezygnacj¹.

Transakcji dobito na miejscu, w cieniuponad dwustuletniego cisu �nieco starsze-go od pañskiego kraju� � zauwa¿y³ dow-cipnie gospodarz, ale ta zamierzona u-szczypliwo�æ nawet nie dotar³a do �wia-domo�ci rumianego grubaska w szelkach.Tylko jego ma³¿onka zmarszczy³a nachwilê kszta³tny nosek. I osobisty sekre-tarz spojrza³ z przestrachem.

Podzielono w ustronnym gabinecie wa-gê jednej tony z³ota na wagê jednej z³otejmonety z podobizn¹ Prezydenta Wa-szyngtona. Uzyskano odpowiedni wynik,przyprawiaj¹cy o zawrót g³owy. Francu-zów. Szczególnie pani¹ markizê. Tyle z³o-tych kr¹¿ków! �Pod sam sufit naszego fio-letowego buduaru� - jak wyja�ni³ jej u-przejmie ma³¿onek. Zemdla³a z wra¿eniaw jego mêskich, niegdy�, ramionach.Ocucono j¹ szampanem i octem jab³ko-wym. Octem natarto skronie. Szampanwypi³a ju¿ samodzielnie.

Nowy w³a�ciciel posiad³o�ci poleci³swemu sekretarzowi skontaktowaæ siêniezw³ocznie z partnerem biznesowym -znanym greckim potentatem, posiadaczemogromnej floty pe³nomorskiej. Oraz za-mówiæ najlepszego miejscowego architek-ta, wraz z tysi¹cem robotników. Od jutra.

- Có¿ to, mój drogi panie, zamierzasztu przebudowywaæ? � sarkastycznie za-uwa¿y³ uszczê�liwiony markiz, �ciskaj¹cw rêku czek bankowy z du¿ym zadatkiem.

- Nic, niczego nie zmieniam... biorê jakjest... � uprzejmie wyja�ni³ nasz krezus.

- To po co robotnicy?- Bêd¹ rozbieraæ ... kamieñ po kamie-

niu... pod nadzorem architekta.Zemdlonemu Francuzowi lokaj musia³

wylaæ na twarz pó³ butelki doskona³egoVeuve Alice Margot, by go ocuciæ. O-przytomnia³y, poprosi³ o wiêcej tego bo-skiego napoju.

Rzeczony zamek, starannie rozebranydo fundamentów � ka¿dy kamieñ ponu-merowany - przewieziony w ci¹gu dwóchlat na tysi¹cu statkach mo¿na dzi� podzi-wiaæ w ca³ej okaza³o�ci, za op³at¹ tury-styczn¹, na wysokiej skarpie pod NowymJorkiem. Na frontonie wybito dumny na-pis �1904.� Obecny Boss otrzyma³ okaza-³¹ posiad³o�æ w posagu, a jak¿e. W dodat-ku do piêknej Helene.

Z murowanej stajni w kszta³cie wyd³u-¿onego barbakanu z murami obronnymidolatuje zadowolone r¿enie kilkunastuczystej krwi arabów ze s³ynnej hodowliw Janowie Podlaskim, sprowadzonych zdalekiej Polski wraz z personelem obs³u-guj¹cym i trenerami. Przywieziono na-wet dwóch kucharzy ze s³ynnej warszaw-skiej restauracji �U Fukiera�, by senty-mentalni Polacy nie têsknili za swoj¹ eg-zotyczn¹ kuchni¹ narodow¹, która pryn-cypialnie nie uznaje hamburgerów z ke-czupem na bia³ej bu³ce, proszê sobie wy-obraziæ.

Mucha

Tematem sensacyjnej�Muchy� jest bezpardonowawalka o w³adzê, naftê i pieni¹dze. Aleksander Janowski - autorpowie�ci mieszka w NowymJorku.

odc. 4

Aleksander Janowski

Page 19: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

19KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

PROFILAKTYKA

w KROPLÓWKI -wzmacniaj¹ce

uk³ad odporno�ciowyw Inhalacjew Zastrzyki domiê�niowe

i do¿ylnew Szczepienia przeciwkogrypie

w Akupunkturaw Masa¿e z u¿yciem

mineralnegob³ota z Morza Martwego

KOMPLEKSOWA OPIEKA LEKARSKAw LEKARZ OGÓLNY

- opieka medyczna i prewencyjnaw DERMATOLOGIA

- schorzenia skóry i zabiegi chirurgicznew Okresowe badania kobiece

- wymazy cytologicznew Okresowe badania dla kierowcóww Badania laboratoryjne

DIAGNOSTYKAw Badania wydolno�ci p³uc (PFT)w Badania ultrasonograficzne(USG), dopplers (EKG)

w Badania przewodnictwanerwowego NCV

w Badania zmys³u równowagi(VNG)

w Badania na osteoropozê (DEXA)

Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200

Du¿e zni¿ki dla pacjentów bez ubezpieczeñ.Akceptujemy: MEDICARE i inne, g³ówne rodzaje ubezpieczeñ. Dogodne godziny otwarcia. O�rodek czynny do pó�na. Zapewniamy transport dla pacjentów z MEDICAID. Dzwoñ w celu umówienia siê na wizytê.AKCEPTUJEMY WORKERS COMPENSATION I NO-FAULT CASES.

718-349-1200Mówimy po polsku

O�R

OD

EK R

OD

ZIN

NY

MEDYCYNA ALTERNATYWNA

PROFESJONALNE WIZYTY DOMOWE

£adnie jest nam w tym brzoskwinio-wym kolorze. Skóra sprawia wra¿eniezdrowszej, g³adszej, dobrze napiêtej. Cozrobiæ, ¿eby dzia³anie letniej opaleniznyprzed³u¿yæ?

Zanim zaczniemy siê opalaæ nale¿yzrobiæ staranny peeling, ¿eby pozbawiæcia³o zrogowacia³ego naskórka. Potem na-wil¿yæ je dobrym kremem. Niech oddy-cha.

Nastêpnie mo¿emy wystawiaæ twarzi cia³o na s³oñce, pamiêtaj¹c o tym, ¿ebynast¹pi³o to przed � lub grubo po po³u-dniu. Pieczenie siê na s³oñcu w samo po-³udnie jest niezdrowe, jego promienie zbytintensywne, w rezultacie przyniesie naszejskórze wiêcej szkody ni¿ po¿ytku.

Dobrze jest opalaæ siê w ruchu, np. gra-j¹c w pi³kê lub spaceruj¹c po pla¿y.

Przede wszystkim nale¿y zaopatrzeæsiê w kremy z filtrami o ró¿nej mocy.W przypadku jasnej, wra¿liwej skóry za-czynamy od 30-tki. Chodzi o to, ¿eby skó-rê do s³oñca przyzwyczaiæ, potem filtrypowinny byæ s³absze. Nie ¿a³ujmy pieniê-dzy na dobry i delikatny krem do twarzy.Powinien nawil¿aæ i nat³uszczaæ. Pamiê-tajmy te¿ o nat³uszczaniu ca³ego cia³a. Nieomijajmy d³oni i stóp. Na dobre balsamyrównie¿ nie powinni�my sobie ¿a³owaæ.Przy czym uwaga, balsamy i kremy nale-¿y wklepywaæ, nie wcieraæ.

Podczas gor¹cego lata polecam k¹pielew oceanie. Morska woda ma mikroele-menty, które poprawi¹ kondycjê naszejskóry i w³osów, ale uwaga � równie¿ wy-susza i to bardzo. Po oceanicznej k¹pieli

konieczny jest prysznic, a po nim znowupracowite wklepywanie kremu.

Warto pamiêtaæ, ¿e jedzenie warzywi owoców zawieraj¹cych karotenoidy, ta-kich jak: marchewka, pomidory, papryka,

melony i morele nadaje skórze bardzo ³ad-ny odcieñ, zbli¿ony do opalenizmy. Po-tem zostaj¹ nam ju¿ tylko samoopalacze,które odradzam, bo to czysta chemiai du¿o lepsze, a coraz liczniejsze kosmety-

ki br¹zuj¹ce.Na szczê�cie lato w pe³ni. Mo¿emy cie-

szyæ siê prawdziwym s³oñcem, byle sen-sownie je dawkowaæ.

Figa

Jak opalaæ siê zdrowo i trwale?

Wakacyjny niezbêdnik

Page 20: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

20 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

SESJE: Tarot (przepowiednieprzysz³o�ci), Strategia ¯ycia (podej-mowanie trafnych decyzji), Irydologia(stan ca³ego organizmu), TalizmanyOchronne i Olejki przyci¹gaj¹cePieni¹dze (Money Oil). Zapisy na sesje: 917-753-4182,Yoganna (Greenpoint), website:www.yoganna.net. Zapraszamy.

24-GODZINNY SERVICERyszard Limo: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska,�luby, komunie, szpitale, pomocjêzykowa w urzêdach, szpitalachbardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

CEZARY DODA - BETTER HOMESand GARDENS RE - FH Realtyoffice: 718-544-4000mobile: 917-414-8866 email: [email protected]

MECHANIK SAMOCHODOWY -Zatrudnimy mechanikasamochodowego, wymagane trzylata do�wiadczenia i w³asnenarzêdzia. Lokalizacja zak³adu -Greenpoint, New York.Tel. 718-349-7619

DU¯E, MA£E PRACEELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo.Tel. 917-502-9722

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

ADAS REALTYDANIEL ANDREJCZUK

Licensed Real Estate BrokerBiuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane wNotariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIATel. (718) 599-2047

(347) 564-8241 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

3 Rejestracja biznesu i licencje

3 Konsultacje3 Bezpodatkowa zamiana domów

3 #SS - korekty danych

3 Ksiêgowo�æ3 Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

PaczkiDrog¹ lotnicz¹ i morsk¹,dostarczane do domu odbiorcyszybko i bezpiecznie.

Wysy³ka pojazdówMotocykle, samochody, vany, limuzyny,sprzêt wodny a nawet ma³e samoloty mo¿emy ³atwo wys³aæ.

Przewóz towarówZapewniamy pe³n¹ dokumentacjê,aby ubezpieczyæ twoje towary i dostarczyædo miejsca przeznaczenia na czas.

Miêdzynarodowe przeprowadzki

Zapewniamy pe³ny serwis przy przeprowadzkach wszystkich rzeczy (opakowania, transport), które wysy³asz do Twojego nowego domu.

Naszym celem jest zapewnienie najwy¿szej jako�ci us³ug, co czyni nas najlepsz¹ i najwiêksz¹ firm¹ przewozow¹ do Polski i innych krajów Europy Wschodniej.Wraz z ponad setk¹ agentów ze Wschodniego Wybrze¿a USA staramy siê, by Twoje wszystkie przesy³ki dotar³y na miejsce we w³a�ciwym czasie.Powierzaj¹c nam swoje rzeczy, mo¿esz byæ pewien, ¿e odda³e� je w najlepszerêce, firmie z ponad 50-letnim do�wiadczeniem, najstarszej na rynku.

1-800-229-DOMA / www.domaexport.com / [email protected]

WYCIECZKINiagara & 1000 Wysp, Boston,

Washington, Filadelfia i wiele innych

FLORYDA 03 - 12 VIII

KANADA 13-17 VIII

ATLANTYK - PACYFIK 05-23 IX

WYSY£KA PACZEKMINIE PRZESIEDLEÑCZE

APOSTILLE $80T£UMACZENIA

ODWOZY NA LOTNISKADROBNE PRZEPROWADZKI

WYNAJEM MA£YCH I DU¯YCHAUTOBUSÓW NA RÓ¯NE OKAZJE

POLONEZ Z GREENPOINTU159 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222

Tel. 718-389-6001; 718-389-2422www.poloneztour.com

e-mail: [email protected]

P I J A W K IMEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212

7 Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê

chorób 7 Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca

7 Pijawki u¿ywane jednorazowo

7 Gabinety na Greenpoincie, w New Jersey

i Connecticut

STRONY INTERNERTOWE

- dostosowane do potrzeb. Solidnie, profesjonalnie,

niedrogo. Tel. 917-364-2001

KONSULTACJE PRAWNE

835 Manhattan Ave. (na piêtrze), Brooklyn, NY 11222, Tel: 347-357-4337

* Stwierdzenie niewa¿no�ci zawarcia ma³¿eñstwa ko�cielnego w USA i Polsce.

* Sprawy cywilne i kryminalne na terenie Polski: Kraków, Warszawa, Lublin, Rzeszów, Sandomierz. Wkrótce - Bia³ystok, £om¿a, Gdañsk.

* Upowa¿nienia i pe³nomocnictwa do spraw administracyjnychi s¹dowych, kupna, sprzeda¿y itp.

* Notary Public

Dr Marek Suchocki bêdzie przyjmowa³ na Greenpoincie we wtorki oraz czwartki od 2 po po³udniu. Konsultacje tylko po wcze�niejszym umówieniu siê. Proszê dzwoniæ lub wys³aæ e-mail: [email protected] Website: suchockillc.com

PACZKIMIENIE

PRZESIEDLEÑCZEOdbiór paczek z domu klienta.

POLONEZ Z GREENPOINTU159 Nassau Ave.

Brooklyn, NY 11222718-389-6001; 718-389-2422

KOBO MUSIC STUDIO

Kontakt - Bo¿ena KonkielTel. 718-609-0088

w Nauka gry na fortepianie,gitarze, skrzypcach oraz lekcje�piewu. Szko³a z tradycjami.

Page 21: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

21KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

G R U B E R Y B Y i P L O T K I azi

Igrzyska Olimpijskie w Londynie za-czynaj¹ siê 27 lipca, a ju¿ mamy pierwszeafery i emocje. Stroje amerykañskiej re-prezentacji na tê imprezê zaprojektowa³Ralph Lauren i trzeba przyznaæ, ¿e s¹ na-prawdê szykowne i eleganckie. Jednakuszyto je w Chinach, wiêc amerykañscysportowcy bêd¹ maszerowaæ w defiladziena ceremonii otwarcia z metkami Made inChina na marynarkach, z których ka¿dakosztowa³a 800 dolarów, a komplet wrazz apaszkami lub krawatami - ponad dwatysi¹ce. Nie spodoba³o siê to politykomwszystkich opcji. Przywódca demokra-tycznej wiêkszo�ci w Senacie, Harry Re-id, znalaz³ nawet proste rozwi¹zanie tegoirytuj¹cego problemu: u³o¿yæ te wszystkieciuchy w wielk¹ stertê i spaliæ. � Ju¿ le-piej, ¿eby nasi sportowcy wyst¹piliw zwyk³ych koszulkach z namalowanymrêcznie napisem U.S.A. Nie kry³ oburze-nia tak¿e republikañski przewodnicz¹cyizby reprezentantów John Boehner. Tymsamym, dziêki Chinom, panowie pierw-szy raz w historii zgodzili siê ze sob¹.Od zwyk³ych kongresmenów z obydwupartii tak¿e posypa³y siê natychmiast ko-mentarze i listy protestacyjne i z pro�bamio zmianê strojów reprezentacji, jednakAmerykañski Komitet Olimpijski o�wiad-czy³, ¿e jest instytucj¹ prywatn¹ i mo¿esobie zamawiaæ szycie ubrañ dla sportow-ców, gdzie tylko chce. O�wiadczenie wy-da³ te¿ Ralph Lauren: obieca³, ¿e amery-kañskie stroje na Igrzyska zimowe za dwalata bêd¹ szyte w kraju.

*A tak przy okazji - polska reprezentacja

wyst¹pi na ceremonii otwarcia w strojachnie wywo³uj¹cych, przynajmniej na razie,wielu emocji. Projektanci postawili g³ów-nie na pokazanie barw narodowych. Paniebêd¹ mia³y bia³e sukienki z ozdob¹ w po-staci wielkich maków na dole, a panowiebia³e garnitury i koszule w bia³o-czerwo-ne, pionowe paseczki.

*Emocje oko³osportowe wywo³uj¹

w Polsce obecnie luksusowe upodobania

Agnieszki Radwañskiej, która w ramachhobby zbiera luksusowe torebki, szczegól-nie od Louisa Vuittona i Diora. Ma ichkilkana�cie i wci¹¿ szuka nowych. Polska

tenisistka uwielbia zakupy w USA, szcze-gólnie w butikach �wiatowych firm, alelubi te¿ te bardziej popularne, jak TommyHilfiger i Pepe Jeans. Agnieszka lubi te¿wynajmowaæ ekskluzywne wille. Dom,który wynajê³a wraz z siostr¹ w Londyniena czas przygotowañ do turnieju Wimble-don wygl¹da³ jak kapi¹cy od z³ota, wy³o-¿ony marmurami pa³ac, mia³ kilka ³azie-nek, salê sportow¹, basen i salê kinow¹.

*Chyba z powodu burz na S³oñcu, bo

przecie¿ nie dlatego, ¿e jego nowy sitcomstraci³ 40 proc. widzów po pierwszych od-cinkach, Charlie Sheen, bohater wieluskandali z kokain¹ i prostytutkami w tlei niegdysiejszy gwiazdor serialu �Two anda Half Man� w którym zosta³ bezpowrot-nie u�miercony, postanowi³ pokazaæ siêod swej lepszej, ukrywanej do tej pory

skrzêtnie strony. Sheen nie tylko podaro-wa³ USO - 250 tysiêcy dolarów, a obieca³okr¹g³y milion w przysz³o�ci, ale te¿ po-stara³ siê opowiedzieæ o motywach, któredoprowadzi³y do daru. Uzasadni³ swoj¹donacjê wielkim szacunkiem dla ¿o³nierzy

i ich bojowego wysi³ku. I doda³: �Jestempo prostu szczê�liwy, ¿e moja pracanad serialem Anger Menagement mo¿eprzynie�æ nieco ulgi ¿o³nierzom i ich ro-dzinom�. Je�li Charlie dope³ni obietnicyjego donacja bêdzie prawdopodobnie naj-wiêksza w historii tej charytatywnej orga-nizacji na której czele stoj¹ byli wojskowi.

*We wtorek, pierwszy raz od czasu, gdy

prawnicy Katie Holmes dostarczyli mupapiery rozwodowe, Tom Cruise przyle-

cia³ do Nowego Jorku na spotkanie z cór-k¹. Gwiazdor, jak zwykle w okularachAviator, które sta³y siê jego znakiem firmo-wym, zosta³ zauwa¿ony przez fotoreporte-rów, gdy wnosi³ Suri do hotelu Greenwichw Tribeca na Manhattanie. Widziano gorównie¿ w Chelsea Piers, gdy czeka³ na za-koñczenie zajêæ z gimnastyki, na któreuczêszcza Suri. Wiadomo, ¿e aktor ma za-miar spêdziæ w Nowym Jorku kilka dni.

*Gorzej natomiast u Katie. Jej limuzy-

na zosta³a nieco poturbowana przez �mie-ciarkê, a Suri p³aka³a rzewnymi ³zami, bomama nie zgodzi³a siê na zakup �licznegopsiaka ze sklepu zoologicznego, do które-go wesz³y przypadkiem - wszystko tooczywi�cie w towarzystwie t³umu reporte-rów, którzy bezustannie jej towarzysz¹.Ciekawe, kiedy zaczn¹ siê wypowiadaæw tej sprawie s¹siedzi.

Przy okazji rozmy�lañ o s¹siadach -wielki u�miech dla 52. letniego kierowcynowojorskich autobusów, Steve St. Ber-

nard�a. Z³apa³ i uratowa³ tym samym sie-demioletni¹ dziewuszkê, która postanowi³aswój popis gimnastyczny zaprezentowaæreszcie �wiata na zewnêtrznej czê�ci klima-tyzacji. Roztañczona, nie zauwa¿y³a, ¿e ro-bi krok w powietrze. Na szczê�cie widzia³to s¹siad, podbieg³ i z³apa³ nieostro¿n¹ tan-cerkê, której imienia na ¿yczenia matki nieujawniono. Rzecz dzia³a siê na trzecim piê-trze bloku na Coney Island. Steve - jeste�s³awny! I bardzo skromny. Steve powie-dzia³ reporterom, ¿e ka¿dy na jego miej-scu zrobi³by dok³adnie to samo.

*I w koñcu wie�æ w któr¹ trudno uwie-

rzyæ. Harrison Ford � cudny, �mig³y, in-teligentny, szybki jak piorun, a przy tymwierny Indiana Jones, w³a�nie obszed³,bez fanfar i zbêdnej reklamy 70. urodzi-ny!

Trudno uwierzyæ w 70. urodziny Harrisona Forda.

Nasza tenisistka uwielbia zakupy w butikach�wiatowych firm.

Skandalista Charlie Sheen.

Toma Cruise mo¿na teraz spotkaæ w Nowym Jorku.

Steve Bernard, facet z refleksem.

Stroje olimpijskie amerykañskich sportowców Made in China.

Page 22: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

Ca³y �Kurier Plus�, z reklamami w³¹cznie,

jest w internecie: www.kurierplus.com

Po wej�ciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis

�pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.�

Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!

22 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

P O L E C A M YAdwokaci:Connors and Sullivan Attorneys atLaw PLLC, Joanna Gwozdz -adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Romuald Magda, Esq. - BiuroPrawne, 776 A Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-4112 E-mail: [email protected] A. Marzec, 776 A ManhattanAve., 2 piêtro Greenpoint, tel. 718-609-0300

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61stStreet, Maspeth, tel. 718-416-0645Anna-Pol Travel, 821 A ManhattanAve., Greenpoint, tel. 718-349-2423Emilia�s Agency, 574 ManhattanAve, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: [email protected] Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37,Greenpoint, tel.718-389-3304Polamer Millenium, 133 GreenpointAve. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 FlushingAve., Maspeth, tel. 718-326-2260Polonez, 159 Nassau Ave.Greenpoint; tel. 718-389-2422

Medycyna NaturalnaAcupuncture and Chinese HerbalCenter, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212

Apteki - Firmy MedyczneLorVen Pharmacy, 1006 ManhattanAve., Greenpoint, tel. 718-349-2255MA Surgical Supplies, Inc. sprzeda¿sprzêtu medycznego, 314 RoeblingSt., Williamsburg, tel. 718-388-3355 SaiVen Pharmacy, 881 ManhattanAve., Greenpoint, tel. 718-389-0900,

Domy pogrzeboweArthur�s Funeral Home, 207 NassauAve. (róg Russel), Greenpoint Tel. 718. 389.8500

Firmy wysy³koweDoma Export, Biuro G³ówne 1700Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne -tel. 973-778-2058 oraz 1-800-229-3662; [email protected] Money Express - przekazypieniê¿ne Tel. 1-888-273-0828

Gabinety lekarskie Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint718-389-8585lub ZocDoc.comJoanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh PdRoad, Maspeth, tel. 718-456-0960Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint,tel. 718-389-0333Christopher L. Gade, kardiolog, 126Greenpoint Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0100Medical and Rehabilitation Center,157 Greenpoint Ave, Greenpoint, tel. 718-349-1200Przychodnia Medyczna, 126Greenpoint Avenue, Greenpoint, -lekarze specjali�ci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni;tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Sabina Grochowski, MD850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55Street, tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.comTotal Health Care - PhysicalTherapy, 126 Greenpoint Ave.Greenpoint, tel. 718-472-7306

ChiropraktorzyManhattan Avenue ChiropracticAssociation, 715 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-389-0953Advanced Walk in Foot Care, Inc.,715 Manhattan Ave., Greenopoint, tel. 718-677-7700

Naprawa samochodówJK Automotive, 384 McGuinnessBlvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433

Nieruchomo�ci � Po¿yczkiAdas Realty, 150 N 9th Street,Williamsburg, tel.718-599-2047;Greenpoint Properties Inc. RealEstate - Danuta Wolska, 933Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485www.greenpointproperties.comBarbara Kaminski, Wells FargoHome Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079Marzec Real Estate, 817 BManhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-383-2500

Rozliczenia podatkoweBusiness Consulting Corp.Ewa Dudu�, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508Micha³ Pankowski Tax &Consulting Expert, 97 GreenpointAve. Greenpoint, tel. 718- 609-1560lub 718-383-6824;

Sale bankietowePrincess Manor, 92 Nassau Ave,Greenpoint tel. 718-389-6965www.princessmanor.com

SklepyFortunato Brothers, 289 ManhattanAve. Williamsburg, tel. 718-387-2281Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6643The Garden, 921 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6448W-Nassau Meat Market, 915Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149

Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 AustinStreet, Suite 135, Forest HillsTel. 718-897-2273Kobo Music Studio, nauka gryinstrumentach, lekcje �piewu, tel. 718-609-0088

Unia KredytowaPolsko-S³owiañska FederalnaUnia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900

Us³ugi ró¿neKonsultacje prawne: 853 ManhattanAve., Greenpoint, tel. 347-357-4337suchockiconsulting@yahoo. comPlumbing & Heating, 53-28 61stStreet, Maspeth, tel. 718-326-9090Strony Internetowe: 646-450-2060Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection -24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne:

Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula �Apostille� v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Greenpoint Properties Inc. Real EstateDiane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate brokerSpecjali�ci od sprzeda¿y nieruchomo�ciGreenpoint, Williamsburg i okolice

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com Tel. 718-609-1485

* Kupcy i lokatorzy czekaj¹* Zg³o� dom do sprzeda¿y* Zg³o� mieszkanie do wynajêcia* Ubezpieczamy domy i mieszkania* Notariusz

SPECJALNA OFERTAPotrzebne domy

na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia!

�ALVEO� - ELIKSIR ¯YCIAEkstrakt 26 zió³ Zapobiega chorobom i utrzymuje organizm w zdrowiuO Oczyszcza z toksynO Wzmacnia uk³ad kostny i nerwowy O Dodaje energii, odm³adza i uodporniaO Od¿ywia serce, mózg i usuwa cholesterol O Irydologia - diagnoza zdrowia, ocena uk³adunerwowego, odporno�ciowego, toksyczno�ci,dieta, wskazówki trybu ¿ycia

HERBARIUS � 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 - Greenpoint, Tel. 718-389-6643

D A R M O W E K O N S U L T A C J E Z D R O W I A I S U K C E S U

KUPONSezonowa

zni¿ka

Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:3 Rozliczenia podatków indywidualnych

i biznesowych (jeden w³a�ciciel, partnerstwo, korporacja),3 Pe³n¹ ksiêgowo�æ3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222( 7 1 8 - 3 8 3 - 0 0 4 3 l u b 9 1 7 - 8 3 3 - 6 5 0 8

Page 23: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

23KURIER PLUS 21 LIPCA 2012

Wszystkie dzieci ju¿ odpoczywaj¹ nawakacjach, a w polonijnych gazetachw dalszym ci¹gu mo¿na znale�æ echaich ca³orocznej pracy i koñcowychpopisów artystycznych.

W dzisiejszym artykule chcia³am napi-saæ o jednym takim pokazie artystycznym,bo w dalszym ci¹gu jestem pod jegowielkim wra¿eniem. By³ to pokaz tañcakoñcz¹cy XXV sezon dzia³ano�ci Hamil-ton Dance Studio.

Hamilton Dance Studio mieszcz¹ce siêprzy Newell Street dzia³a nieprzerwaniena Greenpoicie od dwudziestu piêciu lat ijest kontynuacj¹ rodzinnej tradycji. Otwo-rzy³a je na Greenpoincie Rita Hamilton i zwielkim sukcesem kontynuuje nieprze-rwanie swoj¹ misjê, ucz¹c kolejne pokole-nie tancerzy. Szko³a taneczna Rity jest je-dyn¹ tego rodzaju szko³¹ w tej czê�ci Bro-oklynu i cieszy siê bardzo dobr¹ opini¹.W szkole uczy siê ponad 250 m³odych lu-dzi, którzy pod okiem wykwalifiko-wanych nauczycieli poznaj¹ tajniki tañca.Do wyboru s¹ ró¿ne rodzaje tañca: balet,jazz, tap, hip-hop a tak¿e break dance.

Weekendowy marathonKa¿dego roku w wynajêtym audyto-

rium szko³y �redniej na Long Island City,prezentuj¹ swoje umiejêtno�ci wszyscyuczniowie Hamilton Dance Studio. Pokazten mo¿na �mia³o nazwaæ maratonem ta-necznym, bo ca³y show trwa prawie sie-dem godzin. Nic dziwnego, bo ofero-wanych klas jest wiele i ka¿da musi mieæszansê zaprezentowaæ w³asne uk³ady cho-reograficznie.

Z wielk¹ przyjemno�ci¹ obejrza³am tenbardzo dynamiczny pokaz. Przepiêknestroje, ró¿ne formy taneczne, wysoki po-ziom i ciekawe rozwi¹zania choreogra-ficzne nie pozwoli³y siê nudziæ. Ponadto zciekawo�ci¹ ogl¹da³am wystêpy moichuczniów, których - przyznam siê szczerze- nie zna³am od tej strony. Du¿o rado�cidostarczyli najm³odsi tancerze, ale pokazzdecydowanie nale¿a³ do starszych. Tan-cerki z najstarszej grupy piêknie, równo i

z ogromnym wdziêkiem zatañczy³y miê-dzy innymi Body Language, do któregochoreografiê u³o¿y³a bardzo zdolna na-uczycielka Elisabetta Spuria. Wszystkietañce w jej opracowaniu by³y bardzo inte-resuj¹ce i dostarcza³y du¿o emocji.

Wielu tancerzy wystêpowa³o kilka razyi za ka¿dym razem zmieniane by³y tak¿e

kostiumy. Koszt kostiumów jest wysoki,ale wszystko chêtnie pokrywaj¹ zadowo-leni z efektów pracy dzieci, rodzice.

PodziêkowaniaJak zwykle na koñcu takiego pokazu

organizatorzy dziêkuj¹ wszystkim, którzyprzyczynili siê do tego niew¹tpliwie wiel-kiego sukcesu szko³y. Tym razem g³ównepodziêkowania skierowane by³y do tance-rzy, którzy otrzymali od w³a�cicielki stu-dia nagrody za wieloletni¹ wspó³pracê.Niektórzy tancerze chodz¹ na zajêcia ta-

neczne ju¿ ponad 15 lat. Taniec jest wspania³¹ form¹ spêdzania

wolnego czasu i doskona³¹ alternatyw¹ bez-my�lnego tkwienia przed komputerem. Za-chêcam wszystkich rodziców do zaintereso-wania siê ró¿nymi formami zajêæ dla dzieci,a Hamilton Dance Studio to jedna z opcji,aby poprawiæ sylwetkê, zdobyæ sprawno�æruchow¹, a przede wszystkim rozbudzaæ za-interesowanie muzyk¹ i tañcem, co procen-tuje przez ca³e ¿ycie.

Bo¿ena Konkiel

Stowarzyszenie Polonia Technica,Sekcja Turystyczna organizujeSp³yw Pontonowo-Kajakowy dlacz³onków, przyjació³ i sympatyków,na bystrej rzece Delaware.

Dojazd w³asnymi samochodami doprzystani MINISINK-NY, zbiórka ogodzinie 10:30 am.

Koszt ok. 45 (doro�li); dzieci w wieku7 do 12 lat -po³owa ceny. Koszt sp³ywuobejmuje: miejsce na zbiórkê i piknik,sprzêt p³ywacki, ubezpieczenie, dowóz domiejsca startu -TMP, kie³baski i chleb napiknik; ewentualnie piwo.

Dojazd: z NY i NJ, drogi 80 i 23 doPort Jervis, NJ, i dalej drog¹ 97 Northwzd³u¿ rzeki ok. 20 mil do przystaniMinisink (po lewej stronie).

Zabierz ze sob¹: rodzinê, przyjació³,znajomych, jak te¿ stosowny strój i pro-wiant na ca³y dzieñ, co� od s³oñca i od de-szczu, gitara tak¿e siê przyda.

Sp³yw trwa oko³o 4 i pó³ godziny. Po sp³ywie PIKNIK � ognisko, pie-

czenie kie³basek, jedzenie, picie, �pie-wanie, popisy, dowcipy, itp.

Ten sp³yw to piêkna, radosna impreza,na któr¹ serdecznie zapraszamy. Zg³aszaænale¿y siê do kierownictwa imprezy:

Chester Tobiasz - 718-565-7194 lub Ryszard B¹k - prezes Polonia

Technica, tel. 718-428-1093, do7/24/2012.

Do mi³ego zobaczenia w Minisink!

Maraton tañca w HamiltonDance Studio

Rita Hamilton i jej podopieczni.

Najlepsi tancerze otrzymali pami¹tkowe statuetki.

Zaproszenie na sp³yw rzek¹ Delaware

Na publiczny wystêp pracuje siê ca³y rok.

Page 24: Kurier Plus - 21 lipca 2012, NUMER 933

24 KURIER PLUS 21 LIPCA 2012