magazyn c - numer 2

36
MAGAZYN KORPORACYJNY GRUPY KAPITAŁOWEJ WĘGLOKOKS SA JUBILAT WART MILIARDY! „Węglokoks”, największy polski eksporter węgla obchodził w obecności licznych gości 60-lecie istnienia SPOD ZNAKU JULIANA Po węgiel z ZWW „Julian” odbiorcy ustawiają się w długiej kolejce marząc o dużych i wieloletnich kontraktach ODLECIEĆ DALEKO Obecny rok będzie najlepszym pod względem liczby odprawionych pasażerów w historii Katowice Airport GRUDZIEŃ 2011 NR 2 (2) Życzymy Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku

Upload: weglokoks-sa

Post on 14-Mar-2016

238 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Magazyn C - numer 2

TRANSCRIPT

Page 1: Magazyn C - numer 2

MAGAZYN KORPORACYJNYGRUPY KAPITAŁOWEJ WĘGLOKOKS SA

JUBILAT WART MILIARDY!„Węglokoks”, największy polski eksporter węgla obchodził w obecności licznych gości 60-lecie istnienia

SPOD ZNAKU JULIANAPo węgiel z ZWW „Julian” odbiorcy ustawiają się w długiej kolejce marząc o dużych i wieloletnich kontraktach

ODLECIEĆ DALEKOObecny rok będzie najlepszympod względem liczby odprawionych pasażeróww historii Katowice Airport

GRUD

ZIEŃ

201

1 N

R 2

(2)

Życzymy Wamspokojnych i radosnych

Świąt Bożego Narodzeniaoraz pomyślności

w nadchodzącym Nowym Roku

Page 2: Magazyn C - numer 2

WĘGLOKOKS S.A.ul. Mickiewicza 29, 40-085 Katowicewww.weglokoks.com.pl

PrzywództwoPartnerstwo Profesjonalizm

WARTOŚCI UZNANE W ŚWIECIE

Page 3: Magazyn C - numer 2

3

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wydawca:WĘGLOKOKS S.A.ul. Mickiewicza 29, 40-085 Katowicetel. +48 32 258 24 31faks +48 32 251 54 53www.weglokoks.com.pl

redaktor naczelny:Andrzej Krzyształowskitel. +48 32 207 20 [email protected]

przygotowanie, projekt graficzny i skład:Press Kontakt Agencja Public Relationsdruk:Drukarnia PRYM

W I T A M Y

Szanowni Państwo

Mam przyjemność i zaszczyt w imieniu kierownictwa Węglokoksu i całej Grupy Kapitałowej złożyć na Wasze ręce najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pogodnych, pełnych radości, uśmiechu i rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia. Życzę Państwu

sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym, spełnienia ma-rzeń i pragnień w nadchodzącym Nowym Roku.

Jaki będzie 2012 rok? Co przyniesie? Jakie czekają nas zmiany w domu, w pracy, w całym naszym życiu? Które z wypowiadanych w wigilijny wieczór i wśród wystrzałów sylwestrowego szampana życzeń mają szansę się spełnić, a które pozostaną marzeniami? Tego nie wiemy i pewnie tak do końca nie chcemy wiedzieć. Życzenia są przecież nie tylko po to, aby się spełniały, ale również po to, byśmy mogli marzyć. Mam jednak nadzieję, że większość z nich uda się każdemu z nas zrealizować. Dzięki wytrwałości, determinacji, pracowitości, silnej woli i przy odrobinie szczęścia, czego wszystkim Państwu i każdemu z osobna serdecznie życzę.

Wspomniałem o wytrwałości, determinacji, pracowitości i silnej woli. W nadchodzącym roku cechy te będą nam szczególnie potrzebne. Celem naszym jest bowiem szybkie zbudowanie silnej, liczącej się nie tylko na rynku krajowym, ale również w wymiarze europejskim Grupy Kapitałowej, działającej w sektorze okołogórniczym. W perspektywie natomiast wejście Grupy na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Być może nastąpi to w drugiej połowie przy-szłego roku, być może nieco później. Realizacja tego celu zależy bowiem od sytuacji na rynkach finansowych. Biorąc pod uwagę wstrząsy, jakimi targana jest Unia Europejska, trudno dzisiaj precyzyjnie określić termin giełdowego de-biutu Węglokoksu. Cel jednak został postawiony i będziemy konsekwentnie dążyć do jego realizacji.

W mijającym 2011 roku rozpoczęliśmy wdrażanie strategii budowy silnej Grupy Kapitałowej. Mamy już wszystkie nie-zbędne pozwolenia na sfinalizowanie zakupu gliwickiej Huty Łabędy. W trakcie są kolejne akwizycje – Zakład Wzbogacania Węgla „Julian”, Węglozbyt i kilka innych. O tych „innych”

zapewne już niedługo będziemy mogli głośno mówić. Być może jeszcze w tym roku, być może na początku przyszłego. W każdym razie już teraz sporo się dzieje, a przed nami jeszcze więcej wyzwań.

Często pytany jestem, po co to robimy? Przecież sytuacja Węglokoksu, szczególnie finansowa, jest dobra, a nawet bardzo dobra. Jesteśmy największym eksporterem polskiego węgla, znaną i uznaną marką w świecie. Wszystko to prawda. Ale prawdą jest również i to, że rzeczywistość gospodarcza wokół nas zmienia się dynamicznie; że o sukces i rozwój trzeba walczyć. Nikomu nic raz na zawsze nie jest dane. Przez ostatnich 60 lat Węglokoks rzeczywiście był największym, najbardziej znanym i uznanym eksporterem polskiego węgla. Jakie ilości węgla wyeksportowaliśmy i jaką gigantyczną kwotą zasililiśmy skarb państwa – o tym możecie Państwo przeczytać w zamieszczonej wewnątrz wydania Magazynu relacji z jubileuszowej gali Węglokoksu. Ale, tak jak już wspomniałem, rzeczywistość gospodarcza wokół nas zmie-nia się dynamicznie. Jeśli w 2010 roku wyeksportowaliśmy blisko 9 milionów ton węgla, to w kończącym się roku ilości te będą poniżej 5 milionów. Nie dlatego, że „skurczyły” nam się rynki zbytu. Dla naszych odbiorców zagranicznych nadal jesteśmy cenionym partnerem. Nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich zamówień, bowiem polskiego węgla na eksport po prostu brakuje. I brakować będzie. Stąd też nasze dążenie do dywersyfikacji działalności. Myśląc o kolejnych jubileuszach, nie możemy zamykać się w świecie wspomnień o pełnej sukcesów 60-letniej historii Spółki.

Nowy rok, nowa rzeczywistość, nowe wyzwania, nowe cele. Nie tylko dla ludzi związanych z Węglokoksem. Dla każdego z Was. Pozwólcie, że raz jeszcze złożę Wam życzenia spełnienia wszystkich zamierzeń i planów, wytrwałości, determinacji, pracowitości, silnej woli i całych pokładów szczęścia w drodze do wyznaczonych celów.

Jerzy PodsiadłoPrezes ZarząduWęglokoks S.A.

C – MAGA Z YN KORPOR ACYJNY GRUPY K APITAŁOWEJ WĘGLOKOKS S . A .

Page 4: Magazyn C - numer 2

4

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

s p i s t r e ś c i

w numerze:

WęgielkamiennycywilizacjiPodczas uroczystej gali 60-lecia firmy odbyła się prezentacja limitowanego kalendarza Węglokoksu,który został zatytułowany „Węgiel kamienny cywilizacji” jest zbiorem 13 prac uznanych rysowników i ilustratorów

Nie takaskamielina...W Brukseli odbyła się druga edycja Europejskich Dni Węgla

Jubilat wart 621miliardów złotych!Największy polski eksporter węglaświętował 60-lecie istnienia

..........................

............................

..........................6

11

WIADOMOŚCI

ZE ŚWIATA . . . . . . . . . 6 Z KRAJU . . . . . . . . . . . 8

16

Historia eksportu polskiego węgla

Z okazji przypadającego na ten rok jubileuszu 60-lecia Węglokoksu ukazała

się monografia prezentująca historię i dorobek największego eksportera

polskiego węgla

..........................

Page 5: Magazyn C - numer 2

5

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

Rzucił monetą,padło naWęglokoks

Kierowany przez Tomasza Ryskaloka Dział Współpracy z Gór-nictwem i Energetyką po ośmiu latach funkcjonowania może pochwalić się 10-krotnym wzrostem obrotów

Spod znakuJuliana

Mimo że od 1994 roku, kiedy to w piekarskim „Julianie” wzbogacona

została pierwsza tona miału energetycznego, minęło blisko dwadzieścia lat, firma nadal nie odstajeod czołówki światowej. Odbiorcy ustawiają się

w długiej kolejce marząc, o dużych i wieloletnich

kontraktach

Wydobyć do resztyZa wydobycie węgla biorą się prywatni przedsiębiorcy

Odlecieć dalekoKatowice Airport – ważny węzeł transportowy Śląska

z wielkimi perspektywami

Wyczekiwanie kryzysuPrezentujemy ogólną charakterystykę sytuacji na międzynarodowym rynku węglowym w drugim półroczu 2011 roku

......................

2024

22

28

33.......................

.......................

..........................

Page 6: Magazyn C - numer 2

6

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wia

do

mo

śc

i:

ŚWIA

T

w i a d o m o ś c i

29-30 listopada w Brukseli odbyła się druga edycja Europejskich Dni Węgla. Impreza przebiła się w mediach jedynie za sprawą „Skamie-liny Dnia” przyznanej Polsce na światowym szczycie klimatycznym w Durbanie. Antynagroda została przyznana za objęcie przez polską prezydencję w  UE patronatu nad konferencją w  Brukseli. A  szkoda, bo poruszane tematy wydają się kluczowe dla przyszłości Polski.

Prezydencja oczywiście od razu zaprzeczyła, że miała jakikolwiek związek z Europejskimi Dniami Węgla i zażądała od zielonych organizacji pozarządo-

wych z Durbanu przeprosin. – W przyszłym roku być może ufunduję nagrodę „złotej skamieliny” – żartowała Joanna Strzelec-Łobodzińska prezes Kompanii Węglowej. W  zasadzie lepiej nie można było skomentować inicjatywy środowisk ekologicznych.– Rola węgla w  światowej energetyce będzie stale wzrastać, ponieważ jest to najtańsze źródło energii. W obecnej sytuacji ekonomicznej nie możemy pozwolić sobie na ograniczanie roli węgla w miksie energetycznym. Potrzebujemy taniej energii, by przezwyciężyć kryzys ekonomiczny, który utrudnia tworzenie nowych miejsc pracy. To jedyna droga by odwrócić trend spadku konkurencyjności w od-niesieniu do Chin, Indii czy USA – powiedział europoseł Bogdan Marcinkiewicz, współorganizator konferencji w Parlamencie Europejskim.

– Wśród uczestników konferencji byli obecni m.in. Jerzy Podsiadło, prezes Węglo-koksu, Stanisław Tokarski, prezes koncernu Tauron Wytwarzanie SA, oraz przed-stawiciel strony rządowej, Janusz Pilitowski, zastępca dyrektora Departamentu Energetyki Ministerstwa Gospodarki. Pojawił się także gość specjalny, Günther Oettinger, unijny komisarz do spraw energetyki.Prezes Węglokoksu Jerzy Podsiadło, który reprezentował przedsiębiorców gór-niczych w Brukseli zwrócił uwagę na szczególne znaczenie sektora węglowego dla polskiej gospodarki. – Polska jest liderem wśród producentów węgla w Unii Europejskiej. Nasz udział to 57 proc. całej produkcji unijnej. Mamy też najwięk-sze pokłady węgla kamiennego wśród państw UE. W naszym kraju znajduje się blisko 17 mld ton węgla kamiennego, a są to tylko zasoby dobrze rozeznane, złóż nierozeznanych jest znacznie więcej. W Polsce przeszło 90 proc. energii elektrycz-nej produkowane jest z węgla kamiennego i brunatnego. Nie ma drugiego kraju w Europie tak bogatego w węgiel i o takiej strukturze produkcji energii – pod-kreślił Podsiadło, silnie akcentując specyficzność naszego kraju na tle pozostałych państw Unii.Polska energetyka, nawet pomijając kwestię unijnego pakietu klimatyczno-energe-tycznego, wymaga ogromnych i bardzo kosztownych inwestycji związanych z wzro-stem zapotrzebowania na energię oraz koniecznością likwidacji starych bloków energetycznych. – W 2011 roku produkcja energii w Polsce, podobnie jak w latach

B R U K S E L A : E U R O P E J S K I E D N I W Ę G L A

Nie taka skamielina...

Fot

o: B

iur

o P

ose

lsk

ie B

og

da

na M

ar

cin

kie

wic

za

Page 7: Magazyn C - numer 2

7

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wia

do

mo

śc

i:

ŚWIA

T

11 grudnia nad ranem zakończyła się Konferencja Klimatyczna

w  Durbanie (RPA). Podpisany pakiet porozumień zawiera mapę drogową dojścia do nowego porozumienia w  2015 r., które obowiązywałoby po 2020 r., a także deklarację prowadzącą do przedłużenia protokołu z  Kioto na drugi okres rozliczeniowy. Od 28 listopada, podczas Szczytu kli-matycznego ONZ w  Durbanie, przed-stawiciele 194 krajów z całego świata debatowali o  przyszłych, wiążących działaniach na rzecz ochrony klimatu po roku 2012, czyli po wygaśnięciu pierwszego okresu zobowiązań Proto-kołu z Kioto, który jest jedynym praw-nie wiążącym światowym porozu-mieniem w  sprawie obniżenia emisji CO2. Pierwotnie szczyt miał skończyć się w  piątek, jednak z  powodu braku porozumienia spotkanie zostało prze-dłużone.Polski minister środowiska, Marcin Korolec – który w  związku z  polską prezydencją w  Unii Eeuropejskiej, wspólnie z komisarz ds. klimatu Con-nie Hedegaard koordynował prace UE na szczycie – tuż po zakończeniu Kon-ferencji ocenił, że wynik spotkania jest bardzo ważny i dobry.– Pakiet ustaleń jest bardzo dobry i ważny dlatego, że w przyszłym roku przyjęte zostanie prawdopodobnie przedłużenie protokołu z Kioto – po-wiedział Korolec. – Jeszcze nie wia-domo, jak długi będzie – czy 4, czy 7

letni. Ten drugi okres obowiązywania protokołu będzie nas prowadził do nowego porozumienia, w  którym będą znaczenie poważniejsze zobo-wiązania wszystkich stron, co było za-sadniczym celem negocjacyjnym Unii Europejskiej na tym spotkaniu.Wynik negocjacji do samego końca pozostawał pod znakiem zapytania. Unia Europejska zabiegała o  to, by zmienić światowy system prawny dotyczący walki z ociepleniem klima-tu, tak by obowiązywał on wszystkie państwa i był dla nich prawnie wiążą-cy. Na porozumienie w  Durbanie nie godzili się najwięksi emitenci – Chiny, USA i  Indie, które już wcześniej nie przystąpiły do protokołu z Kioto.

Przełomowa dla konferencji okazała się zmiana stanowiska Indii w sprawie drogi dojścia – mapy drogowej – do nowego globalnego porozumienia klimatycznego. – Indie nie chciały się zgadzać, a teraz zgodziły się na rozwiązania dużo dalej idące, niż jeszcze parę lat temu – tłu-maczył Korolec.W  pakiecie przyjętym w  Durbanie są też zawarte rozwiązania wspierające adaptację do zmian klimatu, funk-cjonowanie funduszu klimatyczne-go oraz szereg zapisów o  ochronie klimatu Ziemi i  sposobach wsparcia inwestycji chroniących środowisko w  krajach najbiedniejszych i  najbar-dziej narażonych na zmiany klimatu.

Celem działań ograniczających emisję gazów cieplarnianych jest zahamo-wanie wzrostu średniej temperatury na świecie. Chodzi o niepodwyższenie temperatury ponad 2 st. Celsjusza powyżej średniej z  okresu przed roz-wojem przemysłu. Porozumienie zawarte w Durbanie to jednak pozorny sukces, gdyż utrzy-manie status quo oznaczać będzie kontynuację restrykcyjnej polityki klimatycznej UE wobec krajów człon-kowskich przy jednoczesnym braku faktycznych działań ze strony pozo-stałych państw. A  to budzi obawy o  dalszy spadek konkurencyjności europejskiej gospodarki.

jac

KO N F E R E N C J A K L I M AT YC Z N A W D U R B A N I E

Porozumienie na przetrwanie

poprzednich wzrośnie. W perspektywie lat 2012–2015 pojawi się luka w wytwarza-niu energii elektrycznej, o ile nie uruchomimy natychmiast szeregu inwestycji. Aby zapobiec wystąpieniu niedoboru energii na polskim rynku, potrzebujemy do roku 2016 oddania mocy produkcyjnych rzędu kilkunastu tysięcy megawatów. Do 2015 roku musimy bowiem zamknąć kilka tysięcy megawatów w starych elektrowniach. Nie możemy z dnia na dzień przestawić całej energetyki z węgla na inne surowce. To wymaga czasu. Nagłe przestawienie całej energetyki skończyłoby się niekontrolowa-nym wzrostem cen – ocenił Stanisław Tokarski, prezes spółki Tauron Wytwarzanie.Zdaniem Stanisława Tokarskiego, w tej sytuacji nasz kraj powinien przede wszyst-kim domagać się zapisów derogacyjnych, czyli możliwości darmowych uprawnień do emisji CO2, przewidzianych w unijnej dyrektywie dla państw głęboko zależnych od węgla. Należałoby również wykonać analizy konsekwencji społeczno-ekono-micznych wprowadzenia w życie zapisów unijnej Mapy Drogowej 2050, dokumen-

tu, który zakłada niemal całkowitą redukcję emisji. – My przygotowaliśmy taki raport dotyczący Polski i konsekwencje te będą bardzo poważne – powiedział.Według europejskiego komisarza ds. energii Günthera Oettingera, rozwiązaniem dla sektora węglowego może być rozwój technologii CCS. Komisarz, który na spo-tkaniu pojawił się dopiero po wystąpieniach przedstawicieli polskiego sektora węglowego, co prawda nie skreślił zupełnie roli węgla w przyszłości unijnej ener-getyki, ale podtrzymał tezy zawarte w Mapie Drogowej 2050. – Myślimy już poważnie o  pomyśle 0 proc. emisji w  przyszłości, a  do 2050 roku chcemy zmniejszyć ją o 80–90 proc. Węgiel, choćby w Polsce, jest tu omawiany jako przykład, jednak musimy patrzeć szerzej i bardziej po europejsku – powie-dział Günther Oettinger.Po europejsku, czyli jak? Ot, pozostaje zagadką...

jaca

Page 8: Magazyn C - numer 2

8

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wia

do

mo

śc

i:

KRAJ

w i a d o m o ś c i

Lubelska kopalnia „Bogdanka” rozpoczęła 1 października próbny

rozruch ściany wydobywczej w no-wym polu wydobywczym Stefanów. Inwestycja w rozbudowę istniejącej i budowę nowej infrastruktury zmie-rzająca do uruchomienia wydobycia w polu Stefanów to kluczowe zadanie w realizacji strategii spółki zmierzają-cej do podwojenia zdolności produk-cyjnych węgla z 5,8 mln w 2010 r. do 11,5 mln ton węgla rocznie, na koniec 2013 roku.

Prawie 1,8 mld zł zysku netto osiągnęły spółki węglowe po

dziewięciu miesiącach tego roku. Największym zyskiem netto może się pochwalić Jastrzębska Spółka Węglo-wa (około 1,1 mld zł). Rekordowym wynikiem może pochwalić się Kom-pania Węglowa, która zarobiła ponad 439 mln zł netto. Z danych Minister-stwa Gospodarki nadzorującego branżę wynika, że wydobycie węgla energetycznego w  okresie styczeń – wrzesień 2011 r. obniżyło się o 0,6

proc. w  stosunku do tego samego okresu 2010 r., a  węgla koksowego o  2,4 proc. Za to sprzedaż wyniosła nieco ponad 57 mln ton i  w  porów-naniu z tym samym okresem 2010 r. była wyższa o 1,79 mln ton. Z raportu resortu gospodarki wynika, że w cią-gu dziewięciu miesięcy tego roku średnia cena węgla energetycznego wyniosła 272,29 zł za tonę, a kokso-wego (bazy do produkcji stali) 727,47 zł, co oznacza wzrost odpowiednio o 10 i 42,9 proc.

Kompania Węglowa szuka part-nera do współpracy w  projek-

towaniu, finansowaniu i  budowie bloku energetycznego o  mocy 900 megawatów, opartego na węglu ka-miennym.–Zainteresowanie projektem jest bar-dzo duże. Jesteśmy już po rozmowach z  PSE Operator w  sprawie lokalizacji elektrowni. Okazało się, że pierwot-na lokalizacja w  Woli odpowiada im z uwagi na system rozpływów siecio-wych, a nawet firma dostosuje swoje plany inwestycyjne do tejże budowy

Minister finansów Jacek Rostowski zapowiedział, że jego resort będzie pra-cował nad rozszerzeniem podatku od kopalin także na inne złoża niż miedź

i srebro – takie jak np. gaz łupkowy czy węgiel kamienny. Wiceminister finan-sów, Maciej Grabowski uspokaja jednak twierdząc, że ministerstwo finansów nie widzi nagłej potrzeby wprowadzania podatku od wydobycia węgla, ani nie ma skonkretyzowanych planów co do daty jego wprowadzenia, ze względu na już istniejące opodatkowanie węgla.Zapowiedź podwyższenia podatku od wydobycia węgla wzburzyła środowisko górnicze. Jak podaje Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa górnictwo węgla kamiennego odprowadziło w sumie w latach 2000–2009 ok. 58 mld zł podatków

FINANSE

Węglowe zyski

KOMPANIA WĘGLOWA

Nie tylko węgiel

MINISTERST WO FINANSÓW

Podatek wzrośnie, ale nie szybko...

i opłat do budżetów państwa i gmin, a skorzystało z ok. 8 mld zł dotacji budże-towych. A od 1 stycznia 2012 r. zgodnie z nowym prawem węgiel będzie również objęty akcyzą.

BOGDANK A

Ruszyli w Stefanowie

– mówi Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej.

Nowy blok energetyczny ma być wy-sokosprawny (jego minimalna spraw-ność ma wynosić 45 proc.) oraz nisko-emisyjny. – Będzie to również wkład sektora węglowego w  gospodarkę niskoemisyjną, w  doktrynę unijną 3x20 – oceniła prezes.Budowa, wspólnie z  partnerem z  branży energetycznej, elektrowni węglowej, to jedno z  założeń nowej strategii Kompanii. Wcześniej spółka przygotowywała podobny projekt z  koncernem RWE, jednak inwestor ten wycofał się z przedsięwzięcia.Wstępne zainteresowanie projektem zadeklarowało już sześć firm.

Page 9: Magazyn C - numer 2

9

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wia

do

mo

śc

i:

KRAJ

Gmina Ornontowice niesłusznie wyegzekwowała od Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) ponad 8 mln zł z  tytułu podatku od nieruchomości, za

podziemne wyrobiska górnicze – orzekł przed kilkoma dniami Wojewódzki Sąd Administracyjny w  Gliwicach (WSA). Była to pierwsza sprawa rozstrzygnięta po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego (TK), który stwierdził, że podziemne wyrobiska górnicze nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomo-ści. Gliwicki sąd uznał, że zakresem opodatkowania nie może być objęte wyrobisko postrzegane w sposób kompleksowy, czyli łącznie z odwiertem i obiektami bu-dowlanymi bezpośrednio z nim związanymi. Sąd, za Trybunałem powtórzył, że nie można wykluczyć, iż w wyrobiskach są obiekty budowlane i urządzenia, które mogą być opodatkowane podatkiem od nieruchomości. Ma to jednak dopiero ustalić organ podatkowy.Przypomnijmy, że w  lutym 2009 r. WSA oddalił zażalenie JSW na konieczność zapłaty Ornontowicom, gdzie znajduje się kopalnia Budryk, ok. 8 mln zł podatku za 2003 r.

Warta ponad 180 mln zł inwe-stycja w  szyb Bzie 1 w  kopalni

„Zofiówka” (JSW) została wstrzymana i  może się opóźnić o  kilka miesięcy. Przyczyną wstrzymania prac jest woda, która niespodziewanie pojawi-ła się na głębokości 300 m. Pojawiło się jej tyle, że prace trzeba było prze-rwać. Próbne odwierty nie wskazywa-ły, że na tej głębokości mogą pojawić się problemy, spodziewano się ich znacznie głębiej. Wykonawcą inwe-stycji jest bytomskie Przedsiębiorstwo Budowy Szybów należące do grupy Kopex. Szyb w  Bziu, to jedna z  naj-bardziej spektakularnych inwestycji

w  polskim górnictwie, pierwszy szyb budowany od ponad 20 lat w polskim górnictwie, który może zdecydować o przyszłości spółki.Sprawą zajmują się biegli m.in. z Ukra-iny i  Anglii. JSW czeka na ich eksper-tyzy (muszą wybrać odpowiednią technologię zabezpieczeń). Kopex nie wyklucza zmian w  kontrakcie z  JSW w sprawie szybu.

Prezydent Bytomia Piotr Koj na początku października nie wydał zgody na dal-szą pracę kopalni „Bobrek-Centrum”. Zgodnie z obowiązującym prawem, plan ruchu pozwalający funkcjonować zakładowi górniczemu na terenie danej gmi-ny, zatwierdza organ nadzoru górniczego po uprzednim zaopiniowaniu przez miejscowego wójta, burmistrza lub prezydenta. Uzasadniając negatywną opinię dotyczącą planu ruchu KWK „Bobrek-Centrum” na lata 2012–2014, gospodarz miasta często powoływał się na katastrofę w dzielnicy Karb, do której doszło kilka miesięcy wcześniej. Ostatecznie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję prezydenta Bytomia

Nawet 900 polskich górników może wkrótce znaleźć pracę w  austra-

lijskich kopalniach węgla. Dwuletnim kontraktem z wynagrodzeniem od 110 tys. dolarów australijskich rocznie kusi polskich górników firma Mastermyne. Według Małgorzaty Sacewicz-Górskiej, rzeczniczki agencji zatrudnienia Rand-stad, która prowadzi rekrutacje dla Mastermyne, australijska firma chce za-trudnić ponad 900 fachowców, choć ta liczba może jeszcze wzrosnąć. Australia

jest czwartym na świecie producentem węgla kamiennego. Ze względu na brak pracowników, tamtejsze kopalnie muszą szukać ich poza granicami kraju. Szukają fachowców, którzy mogą się wykazać m.in. co najmniej 2,5 letnim doświadczeniem w  pracy pod ziemią, odpowiednimi uprawnieniami (dla górników – w obsłudze ładowarek, dla sztygarów – dozoru technicznego) oraz komunikatywną znajomością języka angielskiego.

Na krótkiej liście potencjalnych lokalizacji dla elektrowni jądrowej w Polsce znalazły się Żarnowiec, Gąski i Choczewo – poinformował prezes PGE, To-

masz Zadroga.Zadroga informował wcześniej, że we wspomnianych lokalizacjach przeprowa-dzone zostaną badania. Wykonawca badań sprawdzi trzy wybrane lokalizacje do 2013 roku, kiedy dokonany zostanie ostateczny wybór miejsca dla pierwszej elektrowni jądrowej.Polska Grupa Energetyczna została wskazana przez rząd na inwestora pierwszych polskich elektrowni jądrowych. Rządowe plany zakładają wybudowanie przez PGE dwóch siłowni o łącznej mocy 6 000 MW.

Co najmniej do końca grudnia w  oddziale koncernu hutniczego

ArcelorMittal w  Dąbrowie Górniczej będą pracować dwa wielkie piece. Spółka zdecydowała o  przesunię-ciu terminu wygaszenia jednego z  nich. W  październiku największy

polski producent stali poinformował o  zamiarze czasowego wygaszania jednego pieca z  końcem listopada, tłumacząc to mniejszą liczbą zamó-wień. Rzeczniczka ArcelorMittal Po-land Sylwia Winiarek potwierdziła, że piec zostanie wygaszony później niż planowano – prawdopodobnie w  styczniu. „Chcemy mieć pewność, że zabezpieczymy wystarczającą ilość półproduktów dla naszych wal-cowni” – wyjaśniła, zastrzegając, że wygaszenie pieca będzie miało charakter tymczasowy i nie wiąże się z redukcją zatrudnienia. W  koncernie pracują obecnie trzy wielkie piece: dwa w  Dąbrowie Górniczej i  jeden w  Krakowie. Arce-lorMittal Poland skupia ponad dwie trzecie zdolności produkcyjnych pol-skiego hutnictwa.

WOJE WÓDZKI SĄD ADMINISTR AC YJNY

Niesłuszny podatek

JASTRZĘBSK A SPÓŁK A WĘGLOWA

Woda zalała szybBYTOM

Prezydent mówi: nie!

AUSTR ALIA

Chcą polskich górnikówPOLSK A GRUPA ENERGE T YCZNA

Zostały trzy lokalizacje

ARCELORMIT TAL

Spowolnione wygaszanie

Page 10: Magazyn C - numer 2

10 w i a d o m o ś c i

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wia

do

mo

śc

i:

ŚWIA

T

W  Parlamencie Europejskim trwa „wojna” na raporty,

które na przemian wykazują szkodli-wość lub brak szkodliwości gazu łup-kowego dla środowiska. Komisja ds. środowiska Parlamentu Europejskie-go chce zakazać jedynej dostępnej technologii wydobycia gazu łupko-wego tzw. szczelinowania hydrau-licznego ze względu na jej domnie-maną szkodliwość dla środowiska i  zdrowia człowieka. Chodzi o  me-todę, stosowaną na szeroką skalę w  USA. Polega ona na wpompowa-niu pod ciśnieniem w  głębokie od-wierty dużej ilości wody z niewielką domieszką substancji chemicznych,

by rozsadzić skałę łupkową i  uwol-nić gaz. Metoda ta jest zakazana we Francji, obiekcje wyrażają też Niem-

Coraz wyższe podatki i royalties nakładane przez kolejne rządy

stają się większym zagrożeniem dla kompanii górniczych i ich produkcji niż kryzys finansowy, w wyniku któ-rego od lipca z rynków kapitałowych wyparowało 6 bilionów dolarów – twierdzi agencja Bloomberg.„Tego problemu nie można ignoro-wać, gdyż przybiera on coraz szybsze tempo” – ostrzega David Russell, dy-rektor zespołu ds. górnictwa i metali w doradczo-konsultingowej firmie Ernst & Young w Londynie.Tak zwany surowcowy nacjonalizm, jak określa się narastające naciski ze strony poszczególnych państw, zajął w tym roku pierwsze miejsce wśród problemów nękających koncerny górnicze – podkreśla Ernst & Young w tegorocznym raporcie na temat ry-zyka w działalności biznesu. Obecnie co najmniej 11 krajów, od Australii po Ekwador albo już podniosło, albo za-powiedziało wzrost podatków i royal-ties w tym roku od sprzedaży takich surowców, jak złoto czy węgiel.

PARL AMENT EUROPE JSKI

Sceptycznie wobec łupków

ERNST & YOUNG

Surowcowy nacjonalizm

w  sprawie wydobycia węgla koksują-cego. Wartość umowy szacuje się na dwa miliardy dolarów.Koncern Siemens podpisał z  kolei po-rozumienie z mongolską firmą Erdenes dotyczące budowy elektrowni, która ma dostarczać energię do kopalni Ta-van Tolgoi. W Tavan Tolgoi znajduje się jedno z największych nieeksploatowa-nych złóż węgla na świecie.

Podczas październikowej wizyty Kanclerz Niemiec Angeli Merkel

w  Ułan Bator, Niemcy i  Mongolia podpisały porozumienie dotyczące wydobycia węgla z  bogatych mon-golskich złóż oraz współpracy przy produkcji energii elektrycznej. Była

to pierwsza wizyta szefa niemiec-kiego rządu w Mongolii.Przedstawiciele firm wydobywczych – spółki joint venture niemieckiego BBM Operta i  australijskiego Mac-mahon, oraz mongolskiego Erdenes Tavan Tolgoi – zawarły porozumienie

M O N G O L I A

Niemiecki pragmatyzm

w i a d o m o ś c i

Do 2035 r. światowy popyt na energię wzrośnie o  jedną trzecią, a  złotą erę będzie przeżywać gaz ziemny – prognozują analitycy Międzynarodowej

Agencji Energetycznej. 9 listopada 2011 r. Agencja opublikowała raport World Energy Outlook 2011, w którym przeanalizowano zagrożenia i możliwości sto-jące przed światową energetyką oraz potencjalne scenariusze rozwoju sektora w najbliższych latach.Mimo rosnącego popytu na wszystkie nośniki energii, udział paliw kopalnych w światowej konsumpcji spadnie z 81 proc. w 2010 r., do 75 proc. w 2035 r. Wy-jątek od reguły będzie stanowić gaz ziemny. Jego zużycie wzrasta w  każdym z trzech opracowanych przez nich scenariuszy, a w Scenariuszu Nowych Polityk popyt na gaz w 2035 r. dorównuje niemalże popytowi na węgiel.MAE przewiduje, że kontynuowanie obecnych polityk energetycznych spo-woduje wzrost zużycia węgla o kolejne 65 proc. do 2035 r. Tym samym węgiel wyprzedzi ropę jako paliwo o największym udziale w światowym bilansie ener-getycznym.

W O R L D E N E R G Y O U T L O O K 2 011

Popyt na energię

cy. Unijna komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard zapowiedziała, że nie jest skłonna popierać moratorium w spra-wie gazu łupkowego na podstawie tego, co do tej pory słyszała.

Page 11: Magazyn C - numer 2

1 1

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

Jubilat wart 621 miliardów złotych!Węglokoks – największy polski eksporter węgla świętował 60-lecie istnienia

6 0 - l e c i e W ę g l o k o k s u

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Page 12: Magazyn C - numer 2

1 2

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

Kilkaset osób świętowało w czwar-tek, 17 listopada jubileusz 60-le-cia katowickiego Węglokoksu. Wśród gości zgromadzonych w zabytkowym Szybie Wilson

znaleźli się: Aleksandra Banasiak, wi-cemarszałek województwa śląskiego, prezydenci śląskich i zagłębiowskich miast, prof. Józef Dubiński, dyrektor naczelny GIG, prof. Andrzej Barczak,

rektor Wyższej Szkoły Zarządzania im. Jerzego Ziętka, Janusz Olszowski, prezes GIPH oraz kontrahenci i part-nerzy handlowi firmy. Tych ostatnich reprezentowali miedzy innymi: Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kom-panii Węglowej, Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego, Waldemar Szymkiewicz, prezes Połu-dniowego Koncernu Węglowego oraz

nieco spóźniony Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Zebranych gości przywitał prezes zarządu Węglokoksu Jerzy Podsiadło.

– 60 lat temu zostało utworzone na-sze przedsiębiorstwo, Centrala Handlu Zagranicznego Węglokoks. Jego celem było zajęcie się eksportem węgla i kok-su. Węgiel był wówczas jedynym towa-rem, który bez problemów był sprzeda-wany na rynkach międzynarodowych. Za dewizy uzyskiwane z jego sprzedaży kupowaliśmy węgiel i lekarstwa, ma-szyny i urządzenia. Za pieniądze z wę-gla odbudowywaliśmy z ruin polskie miasta. W ciągu tych 60 lat Węglokoks wyeksportował 1,486 mln ton węgla. Jeżeliby tę ilość węgla przeliczyć na bieżące ceny dolarowe – a nie są to ceny najwyższe w 60-letniej historii eksportu – a następnie przeliczyć je na złotówki, to wyszłoby, że wartość eksportu Węglokoksu w ciągu 60 lat wy-niosła 621 mld zł. Ta kwota, w postaci dewiz, prawie w całości zasiliła skarb państwa. To miara wkładu, jaki nasze przedsiębiorstwo wniosło w powojenny rozwój Polski – mówił prezes.

Przypominając informacje dotyczące wyników ekonomicznych firmy, Jerzy Podsiadło nawiązał do planów związa-nych z jej debiutem giełdowym.

– Tworzymy nową grupę kapita-łową, robimy w tym celu cały szereg akwizycji. Jeżeli warunki zewnętrzne pozwolą, chcemy, żeby ta nowa grupa weszła w przyszłym roku na warszaw-ską giełdę. Prywatyzacja jest częścią

  J e r z y P o d s i a d Ł o prezes zarządu WĘGLOKOKS S.A.

Tegoroczny zysk Węglokosuprzek roczy 500 mln zł Uwzględniając wpływy ze sprzedaży Polkomtela, skonsolidowany zysk netto Węglokoksu wyniesie w tym roku ponad 500 mln zł – poinformował w trakcie obchodów jubileuszu firmy jej prezes Jerzy Podsiadło.– W ciągu 60 lat istnienia, Węglokoks wyeksportował 1 486 mln ton węgla. W 2010 roku eksport wyniósł prawie 9 mln ton. W tym roku będzie to znacznie mniej, prawdopodobnie poniżej 5 mln. Wartość sprzedaży przed rokiem przekroczyła 3 mld zł, a skonsolidowany zysk 160 mln zł. W tym roku zysk będzie mniej więcej na tym samym poziomie, nie licząc wpływów z Polkomtela. Jeżeli je doliczymy, to zysk netto za 2011 rok przekroczy 500 mln zł. Oczywiście eksport węgla nie ma świetlanej przyszłości, stąd też kilka miesięcy temu przyjęliśmy nową strategię, zaakceptowaną przez radę nadzorczą i walne zgromadzenie akcjonariuszy, która zobowiązuje zarząd do rozbudowy działań firmy w zupełnie innych polach biznesowych. W związku z tym, tworzymy nową grupę kapitałową i przeprowadzamy cały szereg akwizycji. Jeżeli warunki zewnętrzne pozwolą, chcemy, żeby ta nowa grupa weszła w przyszłym roku na warszawską giełdę. Prywatyzacja jest częścią naszej strategii, uważamy, że bez niej nie będziemy mogli przestawić firmy na zupełnie inny tryb działania. Naszą ambicją jest zbudowanie firmy, która nie tylko będzie funkcjonować na rynku polskim przez następne 60 lat, ale będzie się liczyła na mapie gospodarczej Europy – powiedział Jerzy Podsiadło.

Notowała Anna Zych.

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Page 13: Magazyn C - numer 2

13

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

naszej strategii, uważamy, że bez niej nie będziemy mogli przestawić firmy na zupełnie inny tryb działania. Naszą ambicją jest zbudowanie firmy, która nie tylko będzie funkcjonować na rynku polskim przez następne 60 lat, ale bę-dzie się liczyła na mapie gospodarczej Europy – podsumował prezes.

Wśród wielu listów gratulacyjnych, przesłanych na ręce zarządu, był także adres nadesłany przez wicepremiera Waldemara Pawlaka. List odczytał przewodniczący rady nadzorczej spółki Jarosław Mąka.

– Z okazji 60. rocznicy powstania Węglo-koks SA pragnę złożyć wszystkim pracowni-kom najserdeczniejsze życzenia. Przekazuję również wyrazy uznania i gratulacje za do-tychczasowe osiągnięcia i sukcesy w działal-ności spółki. Działalność tej znanej w kraju i zagranicą firmy przyczyniła się w ciągu minionego 60-lecia do właściwego rozwoju branży górniczej i węglowej Śląska – napisał wicepremier.

Uroczystość była nie tylko okazją do sentymentalnej podróży w przeszłość, którą przypomniano przy pomocy na-kręconych z okazji jubileuszu filmów, ale także do prezentacji monografii „Węglokoks 1951–2011” i limitowanego kalendarza firmy na rok 2012.

Anna ZychTrybuna Górnicza

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Gala była również okazją do sentymentalnej podróży w czasie dla byłych dyrektorów i prezesów Węglokoksu. Na zdjęciu siedzą od prawej: Sebastian Czypionka, Lucjan Gajda, Piotr Makselon, Michał Kwiatkowski.

Prezes Bogusław Oleksy z prezentem symbolizującym wiatr w żaglach Węglokoksu.

Górnicza gala, górnicza orkiestra. Jubileusz Węglokoksu był świętem całej górniczej braci

Page 14: Magazyn C - numer 2

1 4

Wśród wielu listów gratulacyjnych przesłanych na ręce zarządu był także adres nadesłany przez wicepremiera Waldemara Pawlaka. List odczytał przewodniczący rady nadzorczej spółki Jarosław Mąka

Jubileusz Węglokoksu uświetnił występ zespołu „Śląsk”

Gratulacje od największego klienta Węglokoksu, jakim jest Kompania Węglowa.Na zdjęciu prezesi Jerzy Podsia-dło, Wojciech Stępień i Bogusław Oleksy pr z y jmują ż yczen ia od Joanny Strzelec-Łobodzińskiej, prezes Kompanii Węglowej

oraz

od Romana Łoja, prezesa Katowickiego Holdingu Węglowego

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Page 15: Magazyn C - numer 2

15

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Page 16: Magazyn C - numer 2

16

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

K a l e n d a r z W ę g l o k o k s 2 0 1 2

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Węgiel kamienny cywilizacji

Podczas uroczystej gali 60-le-cia firmy WĘGLOKOKS S.A. odbyła się prezentacja limito-wanego kalendarza Węglokoks 2012. Kalendarz, który został

zatytułowany „Węgiel kamienny cy-wilizacji” jest zbiorem 13 prac uzna-nych rysowników i ilustratorów. Ich autorami są: Marcin Bondarowicz, Witold Skrzypek, Witold Trzcionka oraz Michał Oracz.

Prace artystów są refleksyjną wyciecz-ką zarówno w przeszłość, jak i przy-szłość cywilizacji, której rozwojowi to-warzyszył i towarzyszyć będzie węgiel kamienny. Prace artystów prezentują nie tylko historyczny dorobek węgla, ale snują wizję świata przyszłości, w którym węgiel odgrywa równie ważną rolę. – Przygotowując projekt kalendarza uznaliśmy, że rysunek i grafika po-

zwolą nam najlepiej zaprezentować metaforyczne spojrzenie na świat węgla, z pewną dozą humoru i re-fleksji – mówi Jacek Bara z agencji Press Kontakt, która odpowiadała za koncepcję kreatywną i realizację kalendarza.

Projekt kalendarza wpisuje się w re-alizowaną od kilku miesięcy strategię budowy marki firmy.– Węglokoks od początku swojego ist-nienia budował markę polskiego węgla w świecie. Pomimo, że zmienia się cha-rakter firmy, wciąż chcemy być blisko polskiego górnictwa węgla kamiennego. Węgiel kamienny jest nadal strategicz-nym surowcem dla polskiej gospodarki. Nam w Węglokoksie daje wciąż energię do rozwoju. Dlatego chcemy aktyw-nie uczestniczyć w budowie nowego wizerunku węgla kamiennego, mniej

czarnego, czystszego, przetwarzanego z wykorzystaniem najnowocześniej-szych technologii – dodaje Andrzej Krzyształowski, rzecznik prasowy firmy WĘGLOKOKS S.A.

Projekt ma na celu nie tylko bu-dować prestiż marki firmy, ale także zwrócić uwagę na znaczenie węgla kamiennego w rozwoju cywilizacji, zwłaszcza dziś, kiedy pewne środowi-ska próbują odesłać węgiel do lamusa historii. – Pamiętajmy, że węgiel dał ludzkości energię do rozwoju, zapoczątkował rewolucję przemysłową. Pamiętajmy także, że węgiel zrodził Śląsk, naszą kulturę, nasze tradycje, nasze poczucie odpowiedzialności i nasz kult ciężkiej pracy, a to są wartości ponadczasowe – mówi Andrzej Krzyształowski.

jac

Informacje o autorach prac:

Marcin Bondarowicz – rysownik i ilustrator. Na co dzień zajmuje się plakatem, ilustracją prasową, współpracuje z wydawnictwami oraz magazynami biznesowymi, polityczno-społecznymi jak również serwisami i portalami informacyjnymi w kraju i zagranicą. Uczestnik, juror i laureat wielu międzynarodowych konkursów na rysunek prasowy oraz satyryczny. Wiele prac Marcina Bondarowicza znajduje się w prywatnych kolekcjach w kraju i zagranicą.

Witold Skrzypek – Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, stypendysta Ecole le Beaux – Art w Saint Etienne (Francja), stypendysta Ministra Kultury i Sztuki w latach 1995–1996. Autor m.in. materiałów honoracyjnych Doctora Honoris Causa Śląskiej Akademii Medycznej, herbu Śląskiej Akademii Medycznej, współautor logotypu Komitetu Nauk O Pracy i Polityki Społecznej Polskiej Akademii Nauk, stylizacji podzespołów maszyn górniczych dla Zakładów Naprawczych Przemysłu Węglowego REMAG, a także wielu innych prac dla renomowanych firm z kraju i z zagranicy, w tym szeregu animacji i interaktywnych publikacji multimedialnych. Autor opracowań graficznych i ilustracji wielu książek, w tym m.in. „Anegdoty z koloratką” (Katowice 2003).

Michał Oracz to twórca i wydawca gier fabularnych. Jest m.in. autorem nowofalowej gry fabularnej De Profundis, za którą był no-minowany w 2002 roku do Nagrody Diany Jones za doskonałość w grach, i współautorem gier fabularnych Neuroshima i Monastyr.Jest twórcą jednego z opowiadań zamieszczonych w pierwszej polskiej antologii poświęconej Mitologii Howarda Phillipsa Lovecrafta pt. „Przejście”. Zawodowo rozwija się jako grafik.

Witold Trzcionka – młody, bardzo obiecujący śląski rysownik komiksowy, ilustrator, projektant gier. Rysunku uczył się pod okiem Witolda Skrzypka.

Page 17: Magazyn C - numer 2

1 7

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Karbońska geneza energii Energia dla ewolucji Energia domowego ogniska

Epoka czystej energii Energia dla nauki Energia na wieki

Energia dla kraju Energia dla Europy Energia dla wiatru

Rewolucyjna energia pary Energia ujarzmiająca oceany Energia pociągająca świat

Page 18: Magazyn C - numer 2

18

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Historia eksportu polskiego węgla

Monografia 1951-2011” to lek-tura, która przybliża nie tylko historię Węglokoksu, ale także znaczenie węgla kamiennego w powojennej

gospodarce Polski. Trudno bowiem wyobrazić sobie ją bez eksportu wę-gla, który był głównym źródłem dewiz dla Polski. Był czas, gdy „Węglokoks” eksportował ponad 40 milionów ton węgla rocznie. Wówczas było to ok.

20 proc. udziału w polskim handlu zagranicznym. Żaden inny polski towar eksportowy nie miał takiego wzięcia w świecie.

„Partia niemal codziennie przypomi-na: Węgiel jest naszą cenioną walutą zagraniczną. Nasz węgiel znają wszę-dzie, nawet w dalekim Pakistanie. Za nasz węgiel otrzymujemy cenne dewi-zy, potrzebne na zakup zagranicznych maszyn i sprzętu dla rozbudowujących

się gałęzi przemysłu, a przede wszyst-kim na zakup obrabiarek i urządzeń energetycznych. Węgiel wyrąbywany w naszych kopalniach płynie w świat zdobywając rynki zbytu. Węgla musimy mieć jeszcze więcej” – w barwny sposób autorzy monografii opisują początki Węglokoksu.

A był to czas dominacji węgla na Starym Kontynencie. Udział węgla ka-miennego w zaspokojeniu zapotrzebo-

Z okazji przypadającego na ten rok jubileuszu 60-lecia Węglokoksu ukazała się monografia,

prezentująca historię i dorobek największego eksportera polskiego węgla

M o n o g r a f i a 1 9 5 1 - 2 0 1 1

Page 19: Magazyn C - numer 2

19

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

wania krajów EWG na energię w 1957 roku wynosił 62 proc., przy łącznym zużyciu węgla na poziomie 0,5 mld ton, wliczając do tego Wielką Bryta-nię. I choć czas nieubłaganie upływał dla węgla, Węglokoks rozwijał się, by w latach 70. stać się największą fir-mą w świecie zajmującą się handlem węglem.

Monografia opisuje nie tylko wiel-kie procesy gospodarcze i społeczne w świecie, na które wpływ miał wę-giel kamienny, to także historia ludzi, którzy tworzyli dorobek Węglokoksu, to także świadectwo ich wielkich kom-petencji.

„Polski węgiel miał dobrą markę, szczególnie na rynku niemieckim. Był jak mercedes wśród samochodów. Im-porterzy bili się o to, by wkraść się w na-sze łaski. Cenę starannie kalkulowano. Mieliśmy dokładne informacje, po ile sprzedają Amerykanie, Australijczycy, RPA. Ustalaliśmy cenę na równi z wę-glem amerykańskim, trochę wyżej niż RPA, która wchodziła dopiero na rynek i sprzedawała taniej. Perełką był Berlin Zachodni, dostarczaliśmy tam 300 tys. ton węgla, głównie do miejscowej elek-trowni. Zawsze w najlepszej cenie, bo do Berlina Zachodniego trafiał węgiel z Zagłębia Ruhry, bardzo drogi, a nasz był nie gorszy, więc staraliśmy się trzy-mać cenę. I się udawało.” – wspomina Kazimierz Mleczko, główny specjalista handlu węglem.

O sukcesie Węglokoksu na prze-strzeni 60 lat decydowało 1696 osób związanych zawodowo z katowickim eksporterem.

„To im wszystkim, często zupełnie anonimowym osobom należą się po-dziękowania. Monografia ta stanowi zapis ich pracy” – czytamy w tekście.

Monografia Węglokosu to jednak lektura ciekawa nie tylko dla pracowni-ków firmy. To lektura godna polecenia tym wszystkim, którzy chcieliby poznać historię polskiego górnictwa węglo-wego, w której Węglokoks pozostawił ważny odcisk.

jac

wy

da

rze

nie

: Ju

bil

eu

sz

Mon og ra f i a

W ę g l o k o k s

Page 20: Magazyn C - numer 2

20

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

sy

lwe

tki:

Tom

as

z R

ys

ka

lok

Tomasz Ryskalok, absolwent krakowskiej AGH (z dyplomem inżyniera górnika) trafił do „Wę-glokoksu” przed ośmioma laty z Nadwiślańskiego Węgla, spółki

należącej do Nadwiślańskiej Spółki Węglowej, gdzie zajmował stanowisko dyrektora ds. marketingu. Był to czas, gdy z pięciu spółek węglowych została

utworzona Kompania Węglowa. Pan Tomasz mógł, jak większość współpra-cowników z Nadwiślańskiego Węgla, trafić do Kompanii, zdecydował się jednak na pracę w Węglokoksie.

– Pomimo, że czułem się związany z  branżą produkcyjną, zdecydowałem się przyjąć propozycję Węglokoksu, gdyż było to nowe wyzwanie. Przyznam

jednak szczerze, iż do końca miałem dylemat co wybrać. Podrzuciłem mo-netą i padło na Węglokoks.

Lata 2003–2004 kształtowały branżę górniczą, był to niezwykle trudny czas dla spółek, zwłaszcza powstałej w tym czasie Kompanii Węglowej, której do-skwierał problem płynności finanso-wej. W obliczu trudności Węglokoks

Rzucił monetą,padło na WęglokoksKierowany przez Tomasza Ryskaloka Dział Współpracy z Górnictwem i Energetyką

po ośmiu latach funkcjonowania może pochwalić się 10-krotnym wzrostem obrotów.

Wiele wskazuje, że 2011 r. zamknie się kwotą rzędu 230 mln zł.

Tomasz Ryskalok, kierownik Działu Współpracy z Górnictwem i EnergetykąFo

to

: an

dr

ze

j kr

zy

szt

ow

ski

Page 21: Magazyn C - numer 2

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

sy

lwe

tki:

Tom

as

z R

ys

ka

lok

otrzymał zadanie wsparcia finansowego spółek węglowych. Żeby wesprzeć filary ekonomiczne Węglokoksu, spółka otrzy-mała ze strony właściciela pozwolenie na handel węglem z krajową energety-ką. Tym miał się zająć Ryskalok, który dysponował ogromną wiedzą o branży i rynku krajowym.

W przeciągu roku Węglokoks sprze-dał elektrowniom blisko 14 mln ton węgla. Obecność eksportera na rynku krajowym trwała zaledwie rok. W 2004 r. zmienił się zarząd Kompanii Węglo-wej, przyjęto nową strategię spółki. Węglokoks musiał się wycofać z rynku krajowego.

– Nasz zespół do obsługi energetyki zawodowej był zmuszony w tej sytuacji szukać nowych nisz rynkowych. Inten-sywne poszukiwania doprowadziły nas do... oleju opałowego. Okazało się, że elektrownie węglowe, oprócz samego węgla, potrzebują niewielkiej ilości tego surowca. W sytuacjach, gdy ja-kość węgla nie jest najwyższa i trzeba podtrzymać płomień, przydatny jest olej opałowy, działa jak podpałka na grillu – śmieje się Pan Tomasz.

Elektrownie radziły sobie dotąd sa-modzielnie z zakupem oleju. Jednak propozycja Węglokoksu okazała się dlań nader kusząca.

– Zaoferowaliśmy im sprzedaż tego towaru po najniższej cenie dnia trans-akcji i to na gwizdek, wtedy kiedy elek-trownia potrzebuje tego produktu.

Wbrew pozorom nie jest to prosta sprawa. Olej krzepnie w temperaturze poniżej 60 st. Można go przechowy-wać jedynie w specjalnie izolowanych zbiornikach, a sam transport również odbywa się w specjalistycznych cyster-nach. Oprócz problemów logistycznych, nie mniej ważne były problemy natury formalno-prawnej, gdyż wiązało się to z koniecznością rozliczenia podatku akcyzowego.

Jednak już pierwszy rok działalności dział Pana Tomasza zakończył sporym sukcesem, gdyż nie odnotowano żadnej reklamacji ani co do terminu, ani co do jakości paliwa.

– I tak już od ośmiu lat jesteśmy ope-ratorem zakładów grupy Tauron. Ale jak to w handlu, problemy pojawiają się non-stop. Pilnujemy jednak tego,

by klient był zadowolony – deklaruje Pan Tomasz.

Inną sporą działką, w którą mocno wszedł Dział Współpracy z Górnic-

twem i Energetyką jest leasing maszyn i urządzeń dla górnictwa.

– Spółki węglowe, mając proble-my z płynnością finansową, musiały znaleźć jakąś furtkę, która pomoże im realizować inwestycje w produkcji. Leasing urządzenia bądź nawet całego kompleksu ścianowego był dla kopalń doskonałym rozwiązaniem.

Działalność leasingowa Węglokoksu okazała się również bardzo przydatna dla producentów maszyn i urządzeń górniczych. Dotyczyło to zwłaszcza mniejszych producentów maszyn i urzą-dzeń spoza grupy wielkich firm typu Kopex czy Famur, którym brakowało odpowiednich referencji, ale których produkty były konkurencyjne jakościo-wo i cenowo. Współpraca zaowocowała na przestrzeni ostatnich lat zawar-ciem kilkunastu umów leasingowych na kwotę ponad 200 mln zł, zarówno z Kompanią Węglową (7 umów) jak i Katowickim Holdingiem Węglowym (5 umów).

jac

Już pierwszy rok

funkcjonowania Działu

Współpracy z Górnictwem

i Energetyką, na czele

którego stoi Tomasz

Ryskalok zakończył

sporym sukcesem, gdyż

nie odnotowano żadnej

reklamacji ani co do

terminu, ani co do

jakości paliwa

Od lewej dół: Tomasz Ryskalok, Bożena Dziergwa, Barbara Delkowska, Iwona Szpara, Alek-sandra RutkowskaOd lewej góra: Andrzej Mazelon, Jacek Sarna, Jadwiga Żukowska, Wojciech Imiołek, Elżbieta Łapaj, Agnieszka Durczok-Sanetra

Page 22: Magazyn C - numer 2

22

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

N i e b y l e j a k i z a k ł a d w z b o g a c a n i a w ę g l a

re

po

rta

ż:

Z

WW

„Ju

lia

n”

Imiona różnie się kojarzą. Gospo-dyniom domowym „Ludwik” z czy-stymi garnkami, ludziom z energe-tyki, ciepłownictwa, przemysłu ce-mentowego „Julian” z najwyższej

jakości wzbogaconym węglem. Jeżeli w branży chemii gospodarczej produ-cenci rywalizują o względy klientów, to w przypadku „Juliana”, odbiorcy ustawiają się w długiej kolejce, marząc o dużych i wieloletnich kontraktach, dających im poczucie bezpieczeństwa i pewność otrzymania towaru najwyż-szej jakości.

– W kończącym się roku odbiorcy ustawiają się w kolejkach do wszystkich producentów węgla. Nie stanowimy tu żadnego wyjątku – śmieje się Andrzej Kasztan, prezes Zakładu Wzbogacania Węgla „Julian”. – Różnica między po-pytem, a podażą w skali kraju wynosi blisko 10 milionów ton. Dodając do tego słabą złotówkę i utrzymujące się na rynkach światowych wysokie ceny wę-gla liczone w dolarach amerykańskich – trudno dziwić się zjawisku kolejek przed kopalniami i takimi firmami jak nasza. Ale nie zawsze tak było. Wszyscy pamiętamy okresy – nie tak znowu rzadkie i krótkie – kiedy węgiel zalegał na zwałach całymi miesiącami, cze-kając na odbiorców. Ale nawet w tych „chudych” dla górnictwa latach nie mieliśmy najmniejszych problemów ze zbytem. Tak jak w każdej innej branży, zarówno w czasach kryzysu, jak i hossy

klienci szukają towaru o najwyższej jakości. U nas zawsze mieli, mają i będą mieć pewność, że otrzymają towar speł-niający ich oczekiwania i potrzeby.

Zakład Wzbogacania Węgla „Julian” nie jest firmą dużą. Zatrudnia około stu pracowników. Usytuowany jest na terenie należącego do Kompanii Wę-

Spod znaku JulianaMimo że od 1994 roku, kiedy to w piekarskim „Julianie” wzbogacona została pierwsza

tona miału energetycznego, minęło blisko dwadzieścia lat, firma nadal nie odstaje

od czołówki światowej. Odbiorcy ustawiają się w długiej kolejce, marząc o dużych

i wieloletnich kontraktach.

Foto: andrzej krzyształowski

Page 23: Magazyn C - numer 2

wy

wia

d

2 3

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

glowej, Zakładu Górniczego „Piekary” w Piekarach Śląskich.

– Położenie to można porównać do szytego na miarę przez najlepszego krawca garnituru. Leży idealnie – żar-tuje wiceprezes ds. marketingu Kry-stian Kozakowski. – Węgiel wzboga-cany przez nasz zakład nie wymaga transportu kolejowego lub samocho-dowego, nie zalega na zwałach, pod-nosząc swoją wartość, niekoniecznie liczoną w wydajności energetycznej na kilogram. Trafia do nas taśmociągami bezpośrednio z kopalni. Nie są genero-wane dodatkowe koszty, a zatem i kon-kurencyjność rośnie. Ale tak naprawdę o konkurencyjności stanowią stosowane przez nas technologie wzbogacania węgla oraz wiedza i umiejętności załogi.

W pierwszej połowie lat 90. ubiegłego stulecia, kiedy to ZWW „Julian” roz-poczynał działalność, najistotniejsze elementy linii technologicznej, między innymi prasy, należały do najnowocze-

śniejszych na świecie. Zakład został za-projektowany w oparciu o udostępnioną przez angielską firmę CENTRAL I.M. LIMITED technologię oraz urządze-nia wyprodukowane w Anglii i Hisz-panii. Mimo, że od 1994 roku, kiedy to w „Julianie” wzbogacona została pierwsza tona miału energetycznego, minęło blisko dwadzieścia lat, firma nadal nie odstaje od czołówki świato-wej. Nikt bowiem od tamtej pory nie skonstruował i wprowadził do produkcji niczego lepszego. Nowoczesność w tym przypadku nie oznacza jednak lekkiej, przyjemnej i czystej pracy.

– Jesteśmy integralną częścią gór-nictwa – dodaje prezes Kasztan. – Tak jak nasi koledzy górnicy, również i my nie pracowaliśmy i nigdy nie będziemy pracować w „białych rękawiczkach”. Porządna kąpiel i pranie po każdej szychcie są dla nas czymś tak natu-ralnym, jak oddychanie czy też troska o bezpieczeństwo ludzi i środowiska,

w którym żyjemy. Oprócz wydajności i uzyskiwanych parametrów, nowo-czesność „Juliana” przejawia się w za-pewnieniu bezpiecznych warunków pracy i niskiej uciążliwości dla środo-wiska naturalnego. Przerabiając 300 ton miału surowego w ciągu godziny zużywamy 450 metrów sześciennych wody. Oczywiście, krąży ona w obiegu zamkniętym.

Trzysta ton w ciągu godziny pozwala „Julianowi” wzbogacić około miliona ton węgla surowego rocznie.

– Nie ma większego sensu zanudzać Czytelników Waszego magazynu taki-mi parametrami jak wartość opałowa, uziarnienie, zawartość siarki i popiołu. Nasi odbiorcy doskonale je znają. Zna-czenie ma natomiast pewność naszych klientów, że przy każdej dostawie pa-rametry te będą zachowane – podsu-mowuje prezes Kozakowski.

ajk

Oprócz wydajności i uzyskiwanych parametrów,

nowoczesność „Juliana” przejawia się w zapewnieniu

bezpiecznych warunków pracy i niskiej uciążliwości dla środowiska naturalnego

Andrzej Kasztan, prezes Zakładu Wzbogacania Węgla „Julian”

Page 24: Magazyn C - numer 2

24

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

re

po

rta

ż:

K

ato

wic

e-A

irp

ort

Statystyki potwierdzają prognozy, obecny rok będzie najlepszym pod względem liczby

odprawionych pasażerów w historii Katowice Airport. W grudniu br. po raz pierwszy

w historii lotniska został odprawiony 2,5 milionowy pasażer w ciągu jednego roku

Odlecieć daleko

Katowice Airport – ważny węzeł transportowy Śląska

Page 25: Magazyn C - numer 2

25

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

re

po

rta

ż:

K

ato

wic

e-A

irp

ort

Kiedy w ostatnich tygodniach mgły wielokrotnie utrudniały starty i przyloty samolotów na większości lotnisk w Polsce, na lotnisku w Pyrzowicach ruch

odbywał się bez utrudnień. Geogra-fia pyrzowickiego portu rozwiązuje tą zagadkę. Otóż, Katowice Airport (Międzynarodowy Port Lotniczy Ka-towice w Pyrzowicach używa tej marki od 2009 r.) znajduje się na wysokości 303 m. n.p.m., co czyni go najwyżej położonym lotniskiem w Polsce. To dlatego mgły nie docierają do tego

miejsca. Ktoś, kto lata temu wybrał tę lokalizację pod lotnisko wiedział najzwyczajniej co robi. Ale to tylko jeden z wielu atutów Pyrzowic.

W odległości 40 km od portu lotnicze-go w Pyrzowicach mieszka 5 mln osób, w odległości 100 km, liczba ta wzrasta do aż 11 mln osób. Takiego potencjału nie mają nawet dużo większe lotniska w Wiedniu, Pradze, czy Budapeszcie.

– Dwie dekady temu mało kto słyszał o lotnisku w belgijskim Liège, służyło ono jedynie wojsku. Port lotniczy Liège jest drugim co do wielkości portem

lotniczym cargo w Belgii i ósmym w Eu-ropie. Skoro im się udało, to dlaczego nam by miało się nie udać? – przekonuje Artur Tomasik, prezes zarządzającego lotniskiem Górnośląskiego Towarzy-stwa Lotniczego (GTL).

A skoro Pyrzowice również mają wojskowy rodowód...

Prezes Tomasik uchyla żaluzję, z okien jego gabinetu widzi Jambo Jeta lądującego z 110 tonami frachtu na pokładzie.

– W ciągu roku ląduje tu kilka ta-kich maszyn. Za kilka lat taki widok to będzie codzienność – zapewnia prezes GTL.

Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze realizuje wielki plan inwestycyjny, który pozwoli lotnisku w Pyrzowicach po 2015 r. zwiększyć prawie dwukrotnie liczbę obsługiwanych pasażerów i aż kilkukrotnie zwiększyć udział cargo.

W kwietniu br., po kosztującej ponad 7 mln zł modernizacji, na lotnisku od-dano do użytku hangar do obsługi tech-nicznej samolotów. W trakcie budowy jest nowy hangar, gdzie będzie można równolegle serwisować dwa duże samo-loty klasy C - Airbus A320 i Boeing 737. Ta warta ponad 23 mln zł inwestycja współfinansowana jest z unijnych środ-ków. Hangar będzie gotowy na wiosnę 2012 roku. W październiku 2011 roku rozpoczęła się modernizacja terminalu pasażerskiego A. Obiekt otrzyma nową elewację, a jego powierzchnia użytkowa wzrośnie o 1000 metrów kw. do 8600 metrów kw. Zakończenie modernizacji planowane jest na wiosnę 2012 roku. W Pyrzowicach rozpoczęły się także prace budowlane związane z realizacją największej inwestycji w dotychczaso-wej historii portu. Kosztem 71 mln zł w ciągu dwóch lat powstanie nowa płyta postojowa na 13 samolotów wielkości Airbusa A320, Boeinga 737.

Zwieńczeniem programu inwesty-cyjnego będzie budowa nowej drogi startowej o długości 3200 m., co pozwoli lotnisku rozwijać się w każdym, dowol-nym kierunku. Planowane zakończenie inwestycji to 2014 r., a jej koszt szaco-wany jest na 251 mln zł.

Spółka realizuje swoje inwestycje zarówno z finansowania dłuż-nego – emisja obligacji, środków

Page 26: Magazyn C - numer 2

26

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

OPERACJE LOTNICZE

RUCH PASAŻERSKI

RUCH REGULARNY

RUCH CZARTEROWY

CARGO (TONY)

2000 2001 2002 2003 2004 2005

STAT YST YKI ROCZNE

8 710 9 441 8 389 9 357 13 803 16 222

168 126 180 015 202 267 257 991 622 612 1 092 385

115 094 124 335 131 899 144 946 465 655 830 988

47 341 50 906 66 716 107 292 149 758 255 466

7 745 2 196 2 886 3 548 5 038 5 636re

po

rta

ż:

K

ato

wic

e-A

irp

ort

unijnych, jak i kapitałów własnych, uzy-skanych dzięki podwyższeniu kapitału spółki. Dwa lata temu decyzję o dokapi-talizowaniu GTL w wysokości ponad 83 mln zł podjeli najwięksi akcjonariusze (samorząd woj. śląskiego, Węglokoks, Porty Lotnicze i samorząd Katowic).

Wspomniane inwestycje mają służyć nie tylko pasażerom, ale także prze-woźnikom. W Katowice Airport w sze-rokim zakresie, jako jedynym lotnisku

w Polsce, serwisowane są maszyny typu Airbus. Port ma prawo do wykonywania tzw. obsługi liniowej (obejmującej na-prawy, łącznie np. z wymianą silnika) maszyn typu Airbus A319, A320 i A321. Samolotów tego typu używa m.in. linia Wizz Air, która generuje większość ruchu regularnego z lotniska Katowice i jest głównym bazowym przewoźni-kiem. Pozostali to, obok Enter Air, także Lot Charters oraz litewska linia Small

Planet Airlines. W mniejszym zakresie technicznym, ale również, jako jedyny port regionalny w Polsce Pyrzowice, prowadzą obsługę liniową samolotów typu Boeing 737. W MPL Katowice swoje bazy mają także światowe firmy kurierskie DHL, FedEx, UPS, TNT.

– Pyrzowice są portem, który nie ma ograniczeń, działamy 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Chcemy dostar-czać klientom kompleksowej usługi, na miarę tego co robią lotniska w Pradze, Budapeszcie, Wiedniu. Chcemy wy-korzystać wszelkie możliwości, które daje nam to miejsce – podkreśla prezes Tomasik. – W przyszłości powinniśmy dążyć do zbudowania w Pyrzowicach dużego węzła przesiadkowo-przeła-dunkowego integrującego trzy rodzaje transportu: lotniczy, kolejowy i dro-gowy. Trzeba już zapomnieć o małej miejscowości Pyrzowice, a zacząć trak-tować ten obszar jako atrakcyjny teren pod inwestycje, które mogą w sposób znaczący wpłynąć na przyszły rozwój województwa śląskiego.

A wartość miejsca wzrasta. W przy-szłym roku zostanie otwarta auto-strada A1, której przebieg sąsiaduje z lotniskiem w Pyrzowicach. Jeśli nic

Wizualizacja ukazująca docelowy stan rozbudowy lotniska w 2032 r.

Page 27: Magazyn C - numer 2

27

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

21 014 24 489 27 030 26 206 26 770 27 328

1 458 411 1 995 914 2 426 942 2 364 613 2 403 253 2 397 949

1 129 895 1 529 734 1 804 638 1 742 804 1 693 512 1 574 689

294 625 432 830 601 953 603 765 693 880 801 075

6 113 7 795 12 703 6 543 11 195 10 948

2006 2007 2008 2009 2010 2011*re

po

rta

ż:

K

ato

wic

e-A

irp

ort

nie stanie na przeszkodzie, do 2018 r. port lotniczy zyska połączenie kolejowe z Aglomeracją Górnośląską. W dobrych warunkach podróżni dostaną się na port lotniczy w nawet 28 minut!

Dobra sieć połączeń samochodowych i kolejowych zapewne ułatwi realizację strategicznego celu, jakim jest budowa centrum lotów cargo dla całej połu-dniowej Polski i nie tylko.

– Ten cel pomagają nam osiągnąć centra logistyczne, które powstają wzdłuż autostrady A4 i A1, zwłaszcza w sąsiedztwie węzła w Sośnicy. Car-go lotnicze od zawsze powiązane było z dobrym układem drogowym. Dopiero dzisiaj dobry układ komunikacyjny po-zwala nam rozwinąć i tę gałąź trans-portu – zapewnia Artur Tomasik.

Nie wybiegając daleko w przyszłość, Katowice Airport już dziś może po-szczycić się tytułem lidera czartero-wego w Polsce. Lotnisko obsługuje 36 tras czarterowych. Zdarzają się miesiące (zwłaszcza letnie), gdy przez Pyrzowice przewija się ponad 350 tys. pasażerów.

Katowice Airport cały czas rozwija siatkę połączeń, nie tylko czartero-wych, ale i regularnych, których już dziś

  a r t u r t o m a s i k prezes zarządu GTL S.A.

Dobrych 20 latGórnośląskie Towarzystwo Lotnicze S.A. realizuje obecnie największy w historii Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach program rozbudowy infrastruktury. Rozwijamy lotnisko z myślą nie tylko o korzyściach dla regionu, ale budujemy również wartość spółki z myślą o akcjonariuszach, a największym z nich jest Węglokoks S.A., z którą to firmą jesteśmy już związani od 20 lat. I nie ma w tym przypadku, gdyż nasz największy eksporter to firma nie tylko handlowa, ale w dużej mierze firma zajmująca się transportem i logistyką. To dzięki znajomości rynku współpraca z Węglokoksem przez cały ten czas układała się bardzo dobrze. Dla naszej spółki jest niezwykle ważne, że nasz główny akcjonariusz dostrzegał i w dalszym ciągu widzi korzyści długoterminowe z rozwoju lotniska. I słusznie, bowiem wartość Pyrzowic będzie tylko rosła, gdyż to miejsce jest skazane na sukces.

jest 32. Od marca 2012 skandynawski przewoźnik SAS uruchomi regularne połączenie do Kopenhagi. Z końcem listopada touroperatorzy ogłosili pierw-sze, nowe kierunki wakacyjne w 2012 roku z Katowice Airport. Są to: Du-brownik, Katania, Almeria, Madera, Palermo, Ibiza i Cypr Północy. Tym samym liczba kierunków czarterowych

z Pyrzowic w sezonie wiosna/lato 2012 wzrośnie do 44 z obecnych 37.

Już dziś z Pyrzowic można dolecieć np. do Kenii. Jednak za kilka lat nie będzie miejsca w świecie dokąd by nie można dolecieć z Pyrzowic.

Jacek Srokowski

*dane za 11 miesięcy

źródło danych: GTL SA

Page 28: Magazyn C - numer 2

28 k o m e n t a r z

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

an

ali

za Od stycznia węgiel zostaje obciążony akcyzą, minister finansów myśli o dodatkowym

opodatkowaniu węgla, Komisja Europejska chce podwyższyć opłatę za emisję dwutlenku

węgla oraz opodatkować zużycie energii wytwarzanej z węgla. Pomimo tego, jest wielu

chętnych na polski węgiel. To nie jedyny paradoks polskiego węgla

Wydobyć do reszty

Za wydobycie węgla biorą się prywatni przedsiębiorcy

Page 29: Magazyn C - numer 2

29

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

an

ali

za

z 1934 r.* Historia lubi zataczać koło, ale kto by pomyślał, że w 2011 r. Pol-ska wydobędzie węgla porównywalną wielkość do 1938 r.

WYDOBYCIE SPADA, SPADAĆ BĘDZIE ? W pierwszych 9 miesiącach br. wy-dobycie węgla kamiennego w Polsce wyniosło 55 mln 974,9 tys. ton i było niższe niż w analogicznym okresie 2010 r. o 481,7 tys. ton. Zapowiada się kolejny rok spadku wydobycia węgla kamienne-go, który już z rzędu doprawdy trudno zliczyć. Zasadniczy problem nie leży jednak w samym spadku wydobycia co w niewielkim postępie inwestycji w ob-szarze nowych parceli wydobywczych.

Przy obecnym tempie wydobycia wę-gla kamiennego w Polsce złóż obecnie eksploatowanych oraz wytypowanych do eksploatacji wystarczy do 2035 roku – alarmuje Najwyższa Izba Kontro-li w Polsce, w raporcie sprzed kilku miesięcy.

„Przeprowadzone w  latach 90. urynkowienie sektora górnictwa mia-ło poprawić jego rentowność. Obok zlikwidowania szeregu kopalni, cel ten został w znacznym stopniu osiągnięty poprzez zmniejszenie wydobycia tam, gdzie eksploatacja była zbyt droga. Dokonano tego m.in. zmieniając kwa-lifikację wielu trudniej dostępnych złóż z „nadających się do wydobycia” na „nie nadające się” i koncentrując siły i środ-ki na zasobach łatwiej dostępnych.” – brzmi jedna z konkluzji wspomnianego raportu NIK.

PIERWSZA PRYWATNA W 1996 r. kopalnia „Jadwiga” zleci-ła Głównemu Instytutowi Górnictwa wykonanie opracowania dotyczącego eksploatacji resztek złóż. Dla kopalni było to „być albo nie być”. Opracowanie dowodziło jasno, że przy odpowiedniej technologii oraz właściwemu zarządza-niu wydobycie nawet resztek złóż może być opłacalne.

– Nasza inicjatywa i tak nie miała szans, zwłaszcza po 1998 r., kiedy przy-jęto plan likwidacji mocy wydobyw-czych w polskim górnictwie. Odgórnie zamykano kopalnie, to kto by się przejmował taka małą kopalnią

Nie trzeba nikogo przekony-wać, że w górnictwie nie dzieje się najlepiej, ale czy może być jeszcze gorzej? Może, bo co się tyczy robót przygotowaw-

czych, które w górnictwie muszą być sukcesywnie wykonywane celem zapew-nienia zdolności wydobywczych kopalni

na dalszą metę, to uległy one od paru lat – wywołane tendencją zmniejszenia kosztów wydobycia – zupełnemu niemal zaniechaniu. Wzbudza to uzasadnione obawy, już nie tylko co do dalszego rozwoju w przyszłości, ale co do jego normalnej pracy”. Pomyśleć, że jest to opis polskiego przemysłu węglowego

Fot

o: n

wr

ka

rB

on

ia

Page 30: Magazyn C - numer 2

30 k o m e n t a r z

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

an

ali

za

jak nasza – wspomina Jan Chojnacki, wówczas jeszcze dyrektor państwowej „Jadwigi”.

Ostatecznie kopalnia została zlikwi-dowana w 2000 r. Chojnacki, wtedy jeszcze poseł na Sejm, miał ułatwiony dostęp do ministerialnych gabinetów, więc postanowił przekonać urzędników ministerialnych, by pozwolili mu pro-wadzić działalność górniczą. Udało się, w 2002 r., w cieniu wielkich spółek pań-stwowych ruszyła w Zabrzu pierwsza prywatna kopalnia węgla kamiennego w Polsce.

– Przystępując do tego biznesu mia-łem dość dobrze wykonane szacun-ki, co do możliwości przychodowych i kosztowych. Problemem było to, czy znajdę kupców na węgiel, bo kiedy zaczynaliśmy, na rynku był nadmiar węgla. Wyszedłem z założenia, że przy stosunkowo niewielkiej produkcji nie powinienem mieć także i z tym kło-potów.

Kopalnia, a właściwie manufaktura węglowa pod nazwą Zakład Górniczy Siltech, już po pierwszym roku działal-ności zaczęła przynosić zyski, stopniowo zwiększała zatrudnienie i wydobycie.

Dziś produkuje ponad 200 tys. ton wę-gla rocznie. Nie dużo, ale zważywszy, że węgiel nie jest wydobywany tradycyjną metodą ścianową, bo zasoby resztko-we nie dają takiej możliwości, jest to całkiem spora wielkość, która pozwala zarabiać oraz inwestować w rozwój. W ZG Siltech zakończył się właśnie pierwszy etap budowy upadowej, która połączyła zakład z sąsiednim Polem Biskupice.

– Jesteśmy pośrodku sporego archi-pelagu wysepek węglowych, takich jak Ludwik, Mikulczyce, Miechowice i kilku innych. Tu jest roboty na 30 lat dla takiej małej kopalni, jak nasza – przekonuje Chojnacki, który udowod-nił wielu niedowiarkom, że węgiel to dobry interes, o ile jest on sensownie poukładany.

NOS BAKALI Chojnacki przetarł szlaki dla prywat-nych inwestorów, niekoniecznie pol-skiego rodowodu.

Zdenek Bakala, czeski miliarder, w przeciwieństwie do Chojnackiego nie miał górniczej przeszłości. Ma za to nos do biznesu i dobrych kilka lat

temu zwietrzył na węglu dobry inte-res. W 2004 r. powołana przez niego spółka RPG Industries przejęła grupę Karbon Invest, zarządzającą m.in. czeską spółką węglową OKD. Bakala od początku wiedział, że jeśli chce rozwijać swój węglowy biznes, to musi wyjść poza granice Czech. W 2008 r. NWR zadebiutował równocześnie na trzech giełdach: w Londynie, Pradze i Warszawie. Wartość oferty sięgnęła 5,54 mld zł. Lwią część tych środków miał pochłonąć projekt „Dębieńsko”, polegający na reaktywacji zamkniętej przed laty kopalni w gminie Czerwion-ka-Leszczyny. Przez długi czas inwe-stycja stała w miejscu, „Dębieńsko” zeszło na plan drugi, wobec starań NWR o pozyskanie lubelskiej „Bog-danki”. Spółka w tym czasie poszerzyła koncesję o dodatkowe złoża „Dębień-ska” i w przededniu Barbórki mogła pochwalić się rozpoczęciem budowy nowego „Dębieńska”. Rozpoczęcie bu-dowy oznacza de facto początek prac nad wydrążeniem otworu lub wejścia dla upadowej nr 1, pierwszej z dwóch planowanych upadowych w przyszłej kopalni.

Jesteśmy pośrodku sporego archipelagu wysepek węglowych

takich jak Ludwik, Mikulczyce, Miechowice i kilku innych. Tu jest

roboty na 30 lat dla takiej małej kopalni, jak nasza!

Jan Chojnacki, prezes ZG Siltech

Fot

o: j

ac

ek

sr

ok

ow

ski

Page 31: Magazyn C - numer 2

31

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

an

ali

za

– Jest to pierwsza od ponad dwóch dekad kopalnia, która zostanie otwarta na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego. Nasz pogląd, dotyczący korzystnej długoterminowej dynamiki podaży i popytu dla wysokiej jakości węgla koksującego z Dębieńska na tym obszarze, stanowi podstawę dla tej in-westycji. Spodziewamy się, że pierwsza tona węgla wyjedzie z kopalni w 2017 roku, a oczekiwana roczna produkcja wynosić będzie 2 miliony ton – zapo-wiedział Mike Salamon, prezes NWR.

NWR, oprócz zaangażowania w „Dę-bieńsko”, myśli poważnie nad wznowie-niem wydobycia z nieczynnej kopalni „Morcinek”.

I ZNÓW CZESI Był pewien moment, w którym wyda-wało się, że NWR zaangażuje się także w eksploatację węgla z kopalni „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach, która dysponuje potężnym złożem, ale na

udostępnienie którego nie stać było dotychczasowego właściciela kopalni, czyli Kompanię Węglową. Koncern Zdenka Bakali nie zaangażował się w „Silesię”, zrobiła to inna czeska firma – EPH (Energetický a průmyslový hol-ding a.s.), wiodący u naszych południo-wych sąsiadów inwestor strategiczny w sektorze energetycznym, górnictwie i przemyśle. EPH do Polski ściągnęli pracownicy kopalni, którzy przez wiele miesięcy poszukiwali inwestora dla swojej kopalni, nie godzili się bowiem na likwidację zakładu.

– Pierwszy raz spotkaliśmy się w Ostrawie. Początkowo rozmowa była luźna. Czesi z coraz większym zaintere-sowaniem przysłuchiwali się nam. Powoli atmosfera stawała się mniej napięta, można było rozluźnić krawaty. Czesi do-pytywali nas o wiele szczegółów – czym PG „Silesia” dysponuje, jakie są mocne i słabe strony kopalni, aż w końcu co ra-zem z nami mogą osiągnąć – wspomina

rozmowy z EPH Dariusz Dudek, szef kopalnianej „Solidarności”, który był inicjatorem powstania spółki pracowni-czej Przedsiębiorstwo Górnicze „Silesia”.

Dziś już wiadomo, że w marcu przy-szłego roku Przedsiębiorstwo Górnicze „Silesia” rozpocznie eksploatację pierw-szej nowej ściany 160. Zakładany średni poziom wydobycia węgla z tej ściany ma wynieść 4,5 tys. ton na dobę, a po-ziom zatrudnienia, który spółka planuje osiągnąć w tym czasie to 1300 osób.

– Wielomilionowe inwestycje, które miały miejsce od początku bieżącego roku, dotyczyły głównie modernizacji kopalni i prac przygotowawczych do wydobycia. Zgodnie z planem robót przygotowawczych w Silesii już pracują dwa kombajny chodnikowe, które drążą wyrobiska korytarzowe – informuje Ewa Szpejna, rzecznik PG „Silesia”.

Docelowo PG „Silesia” zamierza wy-dobywać węgiel w skali trzech milionów ton na rok.

Województwośląskie

1.

2.

3.

4.

2. 3.

1.

4.

1.2.

3.

ISTNIEJĄCE LUB W FAZIE INWESTYCJI1. ZG Siltech (Zabrze Biskupice)Pierwsza prywatna kopalnia węgla kamiennego w Polsce, powstała w 2002 r. Zakład wydobywa ok. 200 tys. ton węgla dając zatrudnienie ok. 220 osobom.

2. Eko-Plus (Bytom)Spółka z Sosnowca prowadzi od niespełna roku wydobycie z zamkniętej kopalni „Po-wstańców Śląskich”. Docelowo spółka chce zatrudnić 200 pracowników i wydobywać ok. 200 tys. węgla rocznie. Podobnie jak Siltech prowadzi eksploatację chodnikową.

3. Dębieńsko (Czerwionka-Leszczyny)Kopalnia w budowie należąca do NWR, gdzie eksploatowany ma być głównie węgiel koksujący. Pierwsza tona ma wyjechać na powierzchnię w 2017 r. Docelowo kopalnia ma wydobywać 2 mln ton o zatrudniać ok. 2 tys. pracowników.

4. Silesia (Czechowice-Dziedzice)PG „Silesia” to przedsiębiorstwo należące do czeskiej grupy EPH. Mniejszościowy pakiet udziałów należy do pracowników. Spółka, rozpocznie wydobycie w 2012 r., docelowo planuje wydobywać 3 mln ton węgla rocznie, przy zatrudnieniu ok. 1300 pracowników.

PLANOWANE1. Morcinek (Zebrzydowice)Obecnie trwają prace nad dokumentacją geologiczną projektu Morcinek 1.

2. Mariola (Jaworzno)Kopalnia węgla kamiennego, którą zamierza wybudować spółka KWK sp. z o.o. Na obszarze dawnej kopalni „Jan Kanty” w Jaworznie. Spółka ubiega się o uzyskanie koncesji na wydobycie. Jej produkcja ma wynieść ok. 3 mln ton węgla rocznie. Stałe zatrudnienie znajdzie ok. 1600 osób.

3. Spółka Węglowa Jaworzno Sp. z o.o.Spółka zarejestrowana w Warszawie, która stara się o zezwolenie na wydobycie węgla z dawnej kopalni „Jan Kanty”.

4. Projekt Kopex (okolice Oświęcimia)Spółka uzyskała już koncesję na rozpoznanie złoża w okolicach Oświęcimia. Budowa kopalni rozpoczęłaby się w 2013 roku.

NIEWIADOMA1. Niwka (Sosnowiec)Przedsiębiorstwo HMS Niwka Coal Production Company od ponad dwóch lat starało się o koncesję na wydobycie węgla kamiennego na terenie byłej kopalni KWK Niwka-Modrzejów. Jednak nie uzyskało koncesji na wydobycie węgla pod Jaworznem.

2. OrzeszeIndyjska grupa kapitałowa Emami zapowiedziała budowę na Śląsku nowej kopalni, której koszt szacowany był na 350 milionów euro. Od miesięcy jednak nic w sprawie niewiadomo.

3. Barbara-Wyzwolenie (Chorzów)Zainteresowanie reaktywacją kopalni wyrażają firmy prywatne. Nic więcej jednak na ten temat nie wiadomo.

Prywatne inicjatywy węglowe

Page 32: Magazyn C - numer 2

32

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

an

ali

za

WĘGIEL CHCIANY I NIECHCIANY W Czechowicach-Dziedzicach inwesty-cja cieszy się wsparciem mieszkańców i władz miasta. Diametralnie inaczej jest w Jaworznie, gdzie o wydobycie węgla z dawnej kopalni „Jan Kanty” rywalizują dwie prywatne firmy. Wcze-śniej ta sztuka nie udała się spółce HMS Niwka.

Spora grupa mieszkańców miasta nie chce pozwolić na to, aby pod ich domami ktoś wydobywał węgiel. Ja-worznianie walczą zacięcie, zarówno przeciwko kopalni Mariola (spółka KWK sp. z o.o.), która zamierza wy-dobywać węgiel ze złoża po kopalni Jan Kanty od strony Szczakowej, jak

i przeciw kopalni, której wydobycie ma mieć początek od strony dawnej Komuny Paryskiej (Spółka Węglowa Jaworzno Sp. z o.o.). Obszar wydobycia obu zakładów jest niemal identyczny, więc bardzo podobne mogą być skutki wydobycia węgla. Właśnie z jedną albo drugą kopalnią gmina może uzgod-nić (lub nie) decyzję środowiskową na wydobycie. Prezydent Silbert nie jest z góry nastawiony negatywnie do pomy-słów wydobycia węgla z jaworznickich pokładów.

– Chcę jasno zaznaczyć, że miasto mówi stanowcze „nie” wydobyciu wę-

gla na zawał pod terenami zurbani-zowanymi. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo i ochrona interesów mieszkańców Jaworzna – podkreśla prezydent Paweł Silbert.

Inwestorów nie zraża cała sytuacja.– Nasze plany oparte są na analizie

europejskiego i krajowego rynku wę-glowego, ujawniającego rosnące zapo-trzebowania na ten, ciągle poszukiwa-ny, surowiec energetyczny, a także na przekonaniu o społecznym oczekiwaniu na powrót miastotwórczej roli branży górniczej w tym rejonie – przekonuje Piotr Kosowicz, prezes KWK Sp. z o.o. – Jesteśmy merytorycznie przygotowani do otwartych rozmów konsultacyjnych

z mieszkańcami, w trakcie których od-powiemy na wszystkie pytania, wyja-śnimy każdą wątpliwość.

Interes w produkcji węgla dostrzegł także katowicki Kopex, spółka która do tej pory jedynie zaopatrywała gór-nictwo w maszyny.

– Chcielibyśmy mieć swoją kopalnię głębinową wyposażoną w pełni w nasz sprzęt, bo wtedy nasi klienci mogą zo-baczyć w praktyce, jak on działa na dole – mówi w rozmowie z „Rz” prezes Kopeksu Marian Kostempski.

Spółka uzyskała już koncesję na rozpoznanie złoża. Z nieoficjalnych

informacji wynika, że chodzi o płytkie pokłady, zlokalizowane w okolicach Oświęcimia. Budowa kopalni rozpo-częłaby się w 2013 roku.

Prof. Józef Dubiński, dyrektor Głów-nego Instytutu Górnictwa, nie dziwi się zainteresowaniu prywatnych firm wydobyciem węgla. Jego zdaniem już za niedługo może dojść do zasadniczej zmiany w światowej strukturze zużycia paliw pierwotnych.

– W związku z wyczerpywaniem się zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego nieunikniony będzie powrót do szero-kiego wykorzystania węgla, którego zasoby, przy aktualnym zapotrzebowa-niu, wystarczą na 200–300 lat.

Jego zdaniem warto więc sięgać po nowe złoża węgla, a nawet i resztkowe i niekoniecznie tradycyjnymi metoda-mi. W grę wchodzi m.in. podziemne zgazowanie węgla. GIG ma za sobą pierwsze udane eksperymenty w tym zakresie. Jest więc szansa, że węgiel, po który dotychczas nie udało się się-gnąć lub też nie opłacało się, trafi na powierzchnię i niekoniecznie w swojej czarnej powłoce...

Jacek Srokowski

*„Polski przemysł węglowy w 1934 r.” Antoni Olszewski

Fot

o: a

rc

hiw

uM

O wydobycie węgla z dawnej kopalni „Jan Kanty”rywalizują dwie prywatne firmy

Page 33: Magazyn C - numer 2

ko

me

nra

rz

3 3

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

  J e r z y G a l e m b a         Dział Analiz Rynkowych WĘGLOKOKS S.A.

WĘGIEL ENERGETYCZNY Na początku lipca ilość transakcji zawieranych na rynku europejskim była niewielka, pomimo tego ceny utrzymywały się na wysokim poziomie. W sytuacji ogólnego obniżenia popytu i wysokich zapasów węgla zgromadzo-nych w Europie, umacnianie się cen w ciągu miesiąca było stymulowane zakupami, dokonywanymi przez jedną z dużych elektrowni, a także poprzez ponowny wzrost cen ropy naftowej. Do relatywnie wysokiego poziomu cen węgla przyczyniły się również wysoki kurs euro w stosunku do innych walut oraz wysokie ceny paliw konkurencyj-nych. W związku z powyższym w skali całego lipca średni miesięczny indeks węglowy wyniósł około 123,50 USD/t CIF ARA i w porównaniu z notowa-niem z czerwca był wyższy o prawie 1 USD/t.

Zapasy węgla w największym eu-ropejskim terminalu EMO w Rotter-damie pod koniec lipca wynosiły 2,9 mln ton, o około 300 tys. ton więcej niż pod koniec maja. Zapasy w terminalu OBA w Amsterdamie sięgały 1,6 mln ton i w ciągu miesiąca wzrosły o 200 tys. ton. W rejonie Azji popyt na węgiel był ogra-niczony na skutek dużych zapasów wę-gla, zgromadzonych przede wszystkim w Chinach. Według opublikowanych wówczas danych, import węgla do Chin w ciągu I półrocza wyniósł 70,6 mln ton, tj. o 10,4 mln ton mniej niż w analogicz-nym okresie roku poprzedniego. W lipcu

indeks dla australijskiego węgla mieścił się w przedziale 119–121 USD/t FOB Newcastle (za 6000 kcal/kg). Początek sierpnia na światowym rynku węglowym był kontynuacją zwyżkują-cych cen węgla. Na rynku europejskim obserwowano dużą aktywność, która dodatkowo stymulowana była przez korzystne – z punktu widzenia elektrowni – ceny węgla w stosunku do konkurencyjnych paliw energetycznych. W skali całego miesiąca średni indeks węglowy wynosił prawie 125 USD/t CIF ARA (za 6000 kcal/kg).Cena baryłki ropy typu Brent na gieł-dzie w Londynie przekraczała wtedy 118 USD, po czym spadła do ok. 103 USD, by ponownie wzrosnąć do ok. 110 USD. W połowie sierpnia czołowe amerykań-skie banki i instytucje finansowe obni-żyły rating w Stanach Zjednoczonych i przedstawiły dość pesymistyczne pro-gnozy rozwoju gospodarczego, w tym także dla krajów Unii Europejskiej. Informacje te wywołały nastrój paniki i spadek notowań na światowych gieł-dach. Nie spowodowało to jednak zbyt dużych obniżek cen węgla. Rynek dostaw węgla z RPA wykazywał sporą aktywność w pierwszej połowie miesiąca, ale później nastąpiło pewne osłabienie. Cena dla tego węgla, w za-leżności od okresu dostaw, wahała się w przedziale pomiędzy 116,50 USD/t a 119 USD/t FOB Richards Bay (za 6000 kcal/kg).

W sierpniu opublikowano również informacje z rynku niemieckiego, do-tyczące zużycia paliw energetycznych w I półroczu br. Pomimo dużych ocze-kiwań, związanych z konsekwencjami zamknięcia elektrowni atomowych w Niemczech, zużycie węgla w tym kra-ju w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. w porównaniu z rokiem poprzednim było jednak mniejsze o 1,3%.Na rynku azjatyckim w sierpniu za-warto niewiele transakcji i ceny węgla były raczej stabilne. Główną przyczyną tej sytuacji była mała aktywność odbiorców. Cena australijskiego węgla w transakcjach typu spot, zawieranych na dostawy wrześniowe, wahała się w granicach 118–119 USD/t FOB Newcastle (za 6000 kcal/kg).Pomimo ogólnego braku zapotrze-bowania na dostawy, wrzesień na europejskim rynku węgla rozpoczął się od przejściowego wzrostu cen – w pierwszych dniach września cena przekroczyła nawet 128 USD/t CIF ARA. Wpływ na poziom cen węgla wywierało umacnianie się cen gazu ziemnego. W skali całego miesią-ca indeks węglowy wyniósł 123,50 USD/t, co w porównaniu z notowa-niem z sierpnia oznaczało spadek o 1,30 USD/t.Opublikowane we wrześniu dane po-twierdzały rosnące zapasy węgla w naj-większym terminalu EMO w Rotter-damie (do 3,2 mln ton), a w ter-minalu OBA w Amsterdamie

Wyczekiwanie kryzysuPrezentujemy ogólną charakterystykę sytuacji

na międzynarodowym rynku węglowym

w drugim półroczu 2011 (lipiec–listopad)

k o m e n t a r z

Page 34: Magazyn C - numer 2

34

C – G rudz ień 20 1 1 – 02 ( 2 )

ko

me

nra

rz

e

ks

pe

rc

ki

(do 2,9 mln ton). Poza niskim zapo-trzebowaniem na bieżące dostawy, do wzrostu zapasów węgla w portach ARA przyczyniły się trudności z transportem węgla barkami dla odbiorców w Niem-czech, związane z niskim stanem wody na Renie. Bardzo dużą aktywność na rynku do-staw południowoafrykańskiego węgla zaobserwowano w drugiej połowie wrze-śnia. W ciągu zaledwie dwóch tygodni zawarto transakcje na dostawy łącznie 2,5 mln ton. Jednocześnie cena węgla z RPA ulegała systematycznej obniżce i pod koniec września wynosiła około 113 – 114 USD/t FOB Richards Bay, w ramach dostaw na listopad. Wynikało to również z chęci pozbycia się nadmier-nych zapasów węgla, sięgających rekor-dowo wysokiego poziomu 4,5 mln ton.W październiku na ogólne osłabienie cen towarów masowych wpłynął spadek notowań akcji na giełdach europejskich, wywołanych sytuacją finansową Gre-cji. Pojawiły się również niekorzystne prognozy, dotyczące możliwego spadku popytu na węgiel na rynkach o tak klu-czowym znaczeniu jak Chiny. W skali całego miesiąca średni indeks węglowy

wyniósł około 117,50 USD/t CIF ARA i – w porównaniu z poprzednim mie-siącem – obniżył się o prawie 6 USD/t.W rejonie Azji-Pacyfiku w ciągu całego października przeważał ogólny trend spadkowy, wywołany pesymistycznymi doniesieniami z rynków finansowych i obniżeniem aktywności ze strony ku-pujących. Spadek zakupów związany był, z jednej strony, z przypadającym na początku miesiąca okresem świątecz-nym w Chinach, z drugiej zaś z faktem, że odbiorcy węgla zarówno w Chinach,

jak też w Indiach wyczekiwali dalszego spadku cen. O ile w pierwszym notowa-niu października tygodniowy indeks dla węgla z Australii wynosił 122 USD/t, to w ostatnim tygodniu obniżył się on do około 117 USD/t FOB Newcastle (za 6000 kcal/kg). Na europejskim rynku węgla energe-tycznego listopad upłynął pod znakiem spadku cen ze 118 USD/t do 112 USD/t CIF ARA (za 6000 kcal/kg). Było to konsekwencją niskiego zapotrzebo-wania ze strony większości odbiorców, posiadających wciąż duże zapasy węgla. Łączny tonaż na składach w termi-nalach w Europie szacowany był na około 7 mln ton. Zarówno kupujący, jak i sprzedający przyjmowali posta-wę wyczekującą, stąd też brak było informacji o zawieranych transakcjach.Podobne wieści docierały również z in-nych rejonów świata. Na koniec listopa-da węgiel z RPA był oferowany w prze-dziale 99,50–103 USD/t FOB Richards Bay (za 6000 kcal/kg), w zależności od okresu dostaw. Średniomiesięczny indeks węglowy dla węgla z Australii za listopad wynosił około 111 USD/t FOB Newcastle (za 6000 kcal/kg).

WĘGIEL KOKSOWY Ustalona na III kwartał cena referen-cyjna dla węgla koksowego wynosiła 315 USD/t FOB porty Australii. Jednakże na początku lipca cena węgla typu hard z Australii na rynku spot kwotowana była na poziomie 308 USD/t FOB. Nadcho-dzące kolejne informacje o wyłączaniu coraz większej liczby wielkich pieców w Indiach i ogólnym spadku zaintere-sowania dostawami węgla koksowego w rejonie Azji-Pacyfiku przyczyniły się do osłabienia cen. W ostatnim tygodniu

lipca cena węgla typu hard spadła do około 303 USD/t FOB porty Australii.Porozumienia, dotyczące węgla typu se-mi-soft w  kontraktach zawieranych na III kwartał, wskazywały na cenę 212 USD/t FOB porty Australii. W porów-naniu z poprzednim kwartałem ozna-czało to, że ceny w ramach kontraktów, zawieranych pomiędzy producentami węgla z Australii i stalowniami japoń-skimi obniżyły się o 42–52 USD/t. Pierwsze szczegóły w zakresie cen węgla typu hard premium na IV kwartał poja-wiły się po rozmowach pomiędzy Anglo Coal a producentami stali z Japonii (Nip-pon Steel) i Korei Południowej (POSCO). Nowa, kwartalna cena referencyjna 285 USD/t FOB porty Australii potwierdzała obniżkę ceny o 9,5% (w stosunku do 315 USD/t z III kwartału). Po uzgodnieniu ceny referencyjnej wę-gla typu hard na IV kwartał, nastąpiła obniżka cen w ofertach na dostawy spotowe (pomimo ograniczonej podaży tego węgla). Według doniesień, austra-lijski węgiel typu hard premium miał być oferowany odbiorcom azjatyckim w cenach na poziomie 280 – 285 USD/t FOB porty Australii. Spadek cen rudy żelaza i obniżone zapo-trzebowanie na węgiel w sektorze stalo-wym w krajach Azji, przyczyniały się do spadku cen węgla koksowego w ramach transakcji na rynku spot. W połowie miesiąca cena węgla typu hard wyno-siła nieco poniżej 260 USD/t FOB porty Australii. Większość nabywców na rynku azjatyckim zredukowała swoje oczeki-wania cenowe do poziomu poniżej 250 USD/t FOB porty Australii (za węgiel o niskich częściach lotnych), argumentując to zwiększoną podażą węgla z USA oraz Kanady. Ostatecznym potwierdzeniem sygnałów o obniżkach cen na rynku spot była informacja, przekazana pod koniec października, o ofercie w ramach dostaw na grudzień, jaką BHP-Billiton złożył swoim odbiorcom. Cena optymalnej ja-kości węgla typu hard z kopalń Saraji/PeakDowns w ramach tej oferty podobno wynosiła 255 USD/t FOB porty Australii. Jak zatem widać z przedstawionej anali-zy, w omawianym III i IV kwartale ceny węgla koksowego ulegały systematycz-nej obniżce. Pozostaje tylko pytanie: jak daleko pójdą te obniżki?

Page 35: Magazyn C - numer 2

WARTOŚCI UZNANE W ŚWIECIE

Mamy jasno zarysowaną wizję przyszłości. Wizję, w której polskie górnictwo odgrywać będzie kluczową rolę w dalszym rozwoju polskiej gospodarki, a nowe technologie wpłyną na podniesienie poziomu bezpieczeństwa górników.

Swoją wiedzą, doświadczeniem, umiejętnościami i kapitałem wspieramy kopalnie, instytuty badawcze i środowiska naukowe. Wspieramy też społeczności lokalne, w których dojrzewaliśmy, stawaliśmy się coraz silniejsi.

Dzięki wiedzy, umiejętnościom i doświadczeniu utrzymujemy mocną pozycję na konkurencyjnych rynkach Europy i poza Starym Kontynentem, możemy skutecznie realizować naszą wizję.

Przywództwo

Partnerstwo

Profesjonalizm

Page 36: Magazyn C - numer 2