magazyn c - numer 4

36
MAGAZYN KORPORACYJNY GRUPY KAPITAŁOWEJ WĘGLOKOKS SA WRZESIEŃ 2012 NR 2 (4) NIE SPOCZYWAMY NA LAURACH Po zeszłorocznej nagrodzie „Cezar Śląskiego Biznesu”, w tym roku Węglokoksowi przypadł Diament do Statuetki. Rozmowa z prezesem spółki Jerzym Podsiadło. GŁODNI ENERGII W 2010 roku Indie wydobyły 572 miliony ton węgla, do 2031 r. krajowe zapotrzebowanie na ten surowiec przekroczy 2 miliardy ton rocznie. OD WALUT PO ANALIZY McCloskey, ARGUS, czy też globalCOAL to tytuły serwisów, w które Jerzy Galemba wczytuje się z równie wielką uwagą, co niejeden pasjonat sportu... BROŃMY WĘGLA RACJONALNIE! Polska powinna w zdecydowany, a jednocześnie racjonalny sposób bronić węgla, jako surowca energetycznego – uważa prof. Józef Dubiński, naczelny dyrektor GIG. strona 12

Upload: weglokoks-sa

Post on 06-Mar-2016

249 views

Category:

Documents


4 download

DESCRIPTION

Znajdziecie tu najważniejsze informacje ze świata węgla. Jest to także miejsce do wyrażania opinii istotnych nie tylko dla branży, ale dla całej polskiej gospodarki. Pragniemy stworzyć forum w merytorycznej dyskusji o znaczeniu i misji górnictwa oraz o energetycznym bezpieczeństwie Polski.

TRANSCRIPT

Page 1: Magazyn C - numer 4

MAGAZYN KORPORACYJNYGRUPY KAPITAŁOWEJ WĘGLOKOKS SA

WRZ

ESIE

Ń 2

012

NR

2 (4

)

NIE SPOCZYWAMY NA LAURACH Po zeszłorocznej nagrodzie„Cezar Śląskiego Biznesu”,w tym roku Węglokoksowi przypadł Diament do Statuetki. Rozmowa z prezesem spółki Jerzym Podsiadło.

G ŁODNI ENERGIIW 2010 roku Indie wydobyły 572 miliony ton węgla , do 2031 r. krajowe zapotrzebowanie na ten surowiec przekroczy 2 miliardy ton rocznie.

OD WALUT PO ANALIZY McCloskey, ARGUS, czy też globalCOAL to tytuły serwisów, w które Jerzy Galemba wczytuje się z równie wielką uwagą, co niejeden pasjonat sportu.. .

BROŃMY WĘGLARACJONALNIE!

Polska powinna w zdecydowany,a jednocześnie racjonalny sposób

bronić węgla, jako surowca energetycznego– uważa prof. Józef Dubiński,

naczelny dyrektor GIG. —strona12

Page 2: Magazyn C - numer 4

WĘGLOKOKS S.A.ul. Mickiewicza 29, 40-085 Katowicewww.weglokoks.com.pl

PrzywództwoPartnerstwo Profesjonalizm

WARTOŚCI UZNANE W ŚWIECIE

Page 3: Magazyn C - numer 4

3

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wydawca:WĘGLOKOKS S.A.ul. Mickiewicza 29, 40-085 Katowicetel. +48 32 258 24 31faks +48 32 251 54 53www.weglokoks.com.pl

redaktor naczelny:Andrzej Krzyształowskitel. +48 32 207 20 [email protected]

przygotowanie, projekt graficzny i skład:Press Kontakt Agencja Public RelationsMichał Bartłomowiczdruk:Drukarnia PRYM

W I T A M Y

Szanowni Państwo

W  ostatnich tygodniach na spółki węglowe spadł „deszcz” nagród i wyróżnień. Podczas wrześniowej gali BCC do ubiegłorocznej statuetki Cezara Ślą-skiego Biznesu dla Węglokoksu i prezesa Jerzego Podsiadło dołączony został Diament – najwyższe

i najbardziej prestiżowe wyróżnienie przyznawane przez Busi-ness Centre Club. O wydarzeniu tym szerzej piszemy wewnątrz trzymanego właśnie przez Państwa w rękach magazynu kor-poracyjnego „C”. Natomiast kilka dni później, podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, Kompania Węglowa uhonorowana została tytułem Firmy Roku Europy Środkowej i Wschodniej.

Skąd ta nagła „miłość” do węgla i firm związanych z jego wydobyciem, przetwarzaniem i handlem? Skąd ten nagły zwrot nastawienia, nastrojów i postrzegania węgla, który przez całe lata, a nawet dziesięciolecia był passe? Szczególnie passe w Europie Zachodniej, gdzie zgodnie z wytyczoną do 2050 roku „mapą drogową” miałby znaleźć się na zupełnym marginesie nośników energetycznych. No cóż, nie tylko w Polsce, ale w większości państw europejskich coraz powszechniejsze jest przekonanie, że zastąpienie węgla energią słoneczną, wiatro-wą, wodną czy też pochodzącą ze spalania tzw. biomasy jest zwykłą utopią. Mrzonką, u podstaw której oczywiście można doszukać się konkretnych, bardzo lukratywnych interesów producentów paneli fotowoltaicznych i elektrowni wiatrowych, a niekoniecznie korzyści dla całej wspólnoty europejskiej.

Jeśli zatem zastąpienie tradycyjnego źródła energii jakim jest węgiel przez tzw. odnawialne okazuje się jeśli nie ślepą, to przynajmniej bardzo wąską, krętą i długą drogą, to czeka nas powrót do starego węgla. Choć słowo „powrót” nie jest tu najbardziej trafne. Nikt bowiem, ani świat, ani tak bardzo proekologicznie nastawiony Stary Kontynent od niego nie odeszli. Światowa energetyka na węglu stoi. I stać będzie przez następnych kilkadziesiąt lat. Również w Europie, która obecnie jest trzecim co do wielkości globalnym konsumentem tego surowca. Pytanie tylko na jakim węglu? „Czarnym”, emitującym do atmosfery przy produkcji jednego GJ energii 100 kilogramów dwutlenku węgla, czy „zielonym”, zbliżonym emisją CO2 do gazu ziemnego?

Nie ma wątpliwości, że czyste technologie węglowe jako źródło niskoemisyjnej energii stanowią przyszłość. Wszyst-kich zainteresowanych tym tematem szczególnie zachęcam do przeczytania publikowanego na stronach 12–14 wywiadu

z profesorem Józefem Dubińskim, naczelnym dyrektorem Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach. Profesor mówi miedzy innymi o osiągnięciach Polski w tym zakresie i szansach na eksport naszego know-how. Eksportu do Europy, czy szeroko w świat? W Chinach, gdzie spala się miliardy ton węgla rocznie bardziej patrzy się na rachunek ekonomiczny, a nie spogląda w coraz ciemniejsze niebo. Podobnie w Indiach, Rosji, Stanach Zjednoczonych czy Japonii. A zatem Stary Kontynent. Problem polega tylko na tym, że kraje UE w globalnej produkcji węgla stanowią zaledwie drobny margines.

Należy jednak być optymistą i wierzyć, że również mieszkańcy wspomnianych państw i regionów świata zechcą oddychać mniej nasyconym dwutlenkiem węgla powietrzem. A wówczas? No właśnie, wów-czas Europa, a wraz z nią i my mamy szansę stać się lokomotywą kolejnej ery postępu technologicznego i rozwoju. A jeśli nie zechcą? Jeśli otoczeni oparami CO2 przegonią nas w tym wyścigu technolo-gicznym o kilka długości?

Bardzo dużo znaków zapytania w tej mojej krótkiej rozmowie z Państwem. I nie można się temu dziwić Pogodzenie dążenia do postępu, rozwoju technologicz-nego z troską o naszą Błękitną Planetę rodziło, rodzi i rodzić będzie wiele obaw, wątpliwości i pytań.

Wróćmy jednak do postawionego na samym początku py-tania, skąd to uznanie dla firm związanych z wydobyciem, przetwarzaniem i handlem węglem? Odpowiedź jest prosta: za bardzo dobre ubiegłoroczne wyniki finansowe, za dywer-syfikację działalności, za ogromne nakłady inwestycyjne na rozwój zarówno technologiczny, jak i pracowników. Nagrody te to jednak nie tylko uhonorowanie dotychczasowych osią-gnięć. To również, a może przede wszystkim, docenienie perspektywicznego myślenia o przyszłości. Przyszłości nie tej bliskiej, kilku miesięcy czy lat. Przyszłości połowy obecnego stulecia i dalszej. A więc przyszłości kolejnych pokoleń tysięcy pracowników związanych z węglem. Polskim węglem!

Andrzej Krzyształowskiredaktor naczelny

C – MAGA Z YN KORPOR ACYJNY GRUPY K APITAŁOWEJ WĘGLOKOKS S . A .

Page 4: Magazyn C - numer 4

4

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

s p i s t r e ś c i

w numerze:

Przeciętny Hindus ma do dyspozycji jedynie 20 proc. energii, którą zużywa Polak. Jeden na czterech Hindusów nie ma dostępu do prądu, niewielu ma samochody – o ile w Europie i Ameryce Północnej liczba samochodów przypadających na tysiąc mieszkańców jest rzędu 500–800 sztuk, to w Indiach tylko 15. Indie wciąż mają wiele do nadrobienia w stosunku do światowych potęg. Pomóc im ma w tym węgiel kamienny.

1718

WIADOMOŚCI

ZE ŚWIATA . . . . . . . . . 6 Z KRAJU . . . . . . . . . . . 8

10

..........

..........................

............

Kapitał synergiiWęglokoks w ostatnich mie-siącach przejął kontrolę kapi-tałową nad kilkoma spółkami z obszaru około górniczego, wokół, których buduje grupę kapitałową.

..........................

Polska pod muremPolityka dekarbonizacji prowa-dzona przez Unię Europejską coraz bardziej zagraża przyszło-ści polskiej gospodarki.

Brońmy węgla racjonalnie!I to jest wyzwanie dla nas, by pokazać, że węgiel dzięki czystym technologiom węglowym może być źródłem niskoemisyjnej ener-gii. Osobiście uważam, że czyste technologie węglowe są potrzebne nie tylko Polsce, ale także innym krajom UE. Przecież Unia Europejska jest trzecim na świecie konsumen-tem paliwa węglowego - przekonu-je profesor Józef Dubiński, naczelny dyrektor Głównego Instytutu Gór-nictwa w Katowicach.

Węgiel niezgodyCzy węgiel jest atutem naszej gospodarki? Zastanawiali się uczestnicy Forum Ekonomicz-nego w Krynicy.

15Głodni energii

12

Page 5: Magazyn C - numer 4

5

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

Nie spoczywamy na laurachJerzy Podsiadło, prezes zarządu Węglokoksu, otrzymał wyjątkowo cenne wyróżnienie, przyznane przez środowisko gospodarcze skupione w Business Center Club – Złoty Diament – m.in. za wybitne osiągnięcia, utrzymanie wiodącej pozycji rynkowej firmy, profesjonalne zarządzanie.

Od walut po analizyJako młody człowiek nie przypuszczał, że jego życie zawodowe zwiąże się na dobre z węglem. Dziś Jerzy Galemba to bez wątpienia jeden z najlepszych analityków międzynarodowego rynku węgla w Polsce.

Zapasy rosną, ceny spadająW skali światowej producenci węgla muszą brać pod

uwagę dwa czynniki, a mianowicie sporą nadwyżkę węgla energetycznego na rynku oraz spowolnienie koniunktury

w przemyśle stalowym, a co za tym idzie mniejsze zapotrzebowanie na węgiel koksowy.

Dekada ropy naftowej i triumf polskiego węglaOd 1964 roku dla polskiego eksportu węgla zaczyna się nowy okres rozkwitu, do czego w istotnej mierze przyczyniło się poszerzenie oferty handlowej o nowy typ węgla – węgiel koksujący z Rybnickiego Okręgu Węglowego. Prezentujemy kolejny odcinek historii Węglokoksu.

..............................

..................................

21

323028

24Pyrzowice mają najnowocześ- niejszy hangar serwisowy

Page 6: Magazyn C - numer 4

6

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wia

do

mo

śc

i:

KRAJ

w i a d o m o ś c i

Tauron Polska Energia planuje przejąć należący do Kompanii Wę-

glowej ok. 50-proc. pakiet udziałów w  Południowym Koncernie Węglo-wym. Spółka chce także zwiększyć udział wykorzystywanego do produk-cji energii węgla z  własnych źródeł z obecnych ok. 30 proc. do 50 proc.

Spółka potwierdziła, że negocjo-wany przez kilka lat z  Kompanią Wę-glową projekt przejęcia od tej spółki kopalni Bolesław Śmiały definitywnie

zamknięto – bez powodzenia. Nie oznacza to jednak rezygnacji ze zwięk-szania zdolności wydobywczych węgla kamiennego, które w  grupie Tauron skupione są w Południowym Koncernie Wydobywczym. Strategia spółki zakła-da realizację inwestycji w  zakładach wydobywczych Sobieski w  Jaworznie i  Janina w  Libiążu, tak aby docelowo ok. 50 proc. zużywanego przez grupę węgla pochodziło z  własnych źródeł, wobec ok. 30 proc. obecnie.

PG Silesia na przełomie kwietnia i  maja br. wznowiła eksploatację węgla w  Czechowicach-Dziedzicach. Przeróbka węgla ruszyła 7 maja. Spółka pla-

nuje eksploatację wysokiej jakości surowca na poziomie około 3 mln ton brutto rocznie. Wydobywany węgiel przeznaczony będzie zarówno dla sektora energe-tycznego, jak i do sprzedaży detalicznej.

Spółka PG Silesia – należąca do czeskiej grupy Energetický a průmyslový hol-ding a.s. (EPH) – przejęła kopalnię KWK Silesia w grudniu 2010 roku. Od momentu akwizycji, inwestor dokonał wielu istotnych zmian, których celem była moderni-zacja kopalni oraz zwiększenie bezpieczeństwa i komfortu pracy górników. Suma nakładów finansowych przeznaczonych na modernizację kopalni od 2010 roku wyniosła 108 mln euro. W trakcie realizacji są kolejne inwestycje, w tym moder-nizacja skipu, której zakończenie planowane jest na drugą połowę 2013 roku. Po-

Wyższy Urząd Górniczy opowia-da się za rezygnacją z  zatrud-

niania przez kopalnie firm usługo-wych w szczególnie niebezpiecznych miejscach pod ziemią. Chce też ogra-niczenia zleceń dla tych firm, gdzie powtarzają się naruszenia zasad bezpiecznej pracy.

Niemal co drugi wypadek śmiertelny jaki miał miejsce w  tym roku w  kopal-niach węgla kamiennego dotyczył firm zewnętrznych. Na znaczny, rosnący udział pracowników firm zewnętrznych wśród ofiar wypadków zwracano uwagę m.in. podczas niedawnego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Pracy w  Gór-

TAU R O N P O L S K A E N E R G I A

Więcej własnego węgla

PG SILESIA

Kopalnia znów fedruje

B E Z P I E C Z E Ń S T W O P R AC Y

Firmy usługowe pod baczną obserwacją

Skutki spowolnienia gospodarczego zaczynają dawać się we znaki producentom energii elektrycznej opartej na węglu kamiennym. W czerwcu 2012 roku pro-

dukcja energii elektrycznej w  Polsce była mniejsza niż w  analogicznym miesią-cu ubiegłego roku o 0,55 proc., a jej zużycie mniejsze o 1,34 proc. Oznacza to, że w pierwszym półroczu 2012 wobec analogicznego okresu 2011 produkcja energii elektrycznej w Polsce spadła o 0,91 proc., a jej zużycie wzrosło o 0,31 proc. – wy-nika z danych PSE Operator.

Wyraźnie spada zużycie energii wyprodukowanej z węgla kamiennego. Elek-trownie zawodowe na węgiel kamienny wyprodukowały w czerwcu tego roku 6 315 GWh, co oznacza produkcję mniejszą o 5,99 proc. niż w analogicznym okresie 2011 roku. Tymczasem, co ciekawe, elektrownie zawodowe na węgiel brunatny

wytworzyły w czerwcu 4 714 GWh, co oznaczało produkcję o 3,92 proc. większą niż w czerwcu 2011 roku.

W konsekwencji spada sprzedaż węgla kamiennego. Na przykopalnianych pla-cach na koniec lipca leżało już blisko 6 mln ton niesprzedanego węgla. Podobne zapasy zgromadzili producenci energii elektrycznej.

GOSPODARK A

Rosną zwały

nictwie. Wskazywano wówczas m.in. na błędy w  zarządzaniu bezpieczeństwem w  firmach usługowych, niewystarczają-ce kwalifikacje ich pracowników i  słabe przygotowanie do pracy pod ziemią.

10 lipca w  kopalni „Bielszowice” w Rudzie Śląskiej, zginął 28-letni pra-cownik Chorzowskiego Przedsiębior-

stwa Robót Górniczych. Już wstępna analiza okoliczności wypadku wyka-zała, że doszło do niego na skutek na-ruszenia procedur i zasad bezpiecznej pracy. Kompania Węglowa dzień po tragicznym zdarzeniu zdecydowała o zakończeniu współpracy z chorzow-ską firmą usługową.

nadto, rozpisany został przetarg na budowę podziemnego zbiornika węgla oraz dostawę drugiego kompleksu ścianowego.

Ponadto po kilku tygodniach negocjacji zarządu spółki ze związkami zawodowymi zawarto porozumienie w sprawie systemu pracy. Wprowadzony system 24/7 oznacza, że w wielu miejscach kopalni praca będzie prowadzona przez 7 dni w tygodniu.

Page 7: Magazyn C - numer 4

7

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wia

do

mo

śc

i:

KRAJ

Prokuratura Okręgowa w  Katowi-cach postanowiła umorzyć – na

podstawie opinii biegłych – śledztwo w sprawie katastrofy w kopalni Wu-jek-Śląsk, do jakiej doszło przed trze-ma laty. W opinii śledczych doszło do niej wskutek przyczyn naturalnych, bez winy ludzi.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło 18 września 2009 r. na głę-

bokości 1050 m. 20 górników zgi-nęło (w tym 12 na miejscu, pozostali zmarli wskutek odniesionych obra-żeń), a  37 zostało rannych. 64 oso-by, m.in. elektromonterzy i  osoby dozorujące ich prace, a  także osoby z  kierownictwa kopalni, usłyszały zarzuty poświadczenia nieprawdy, niedopełniania służbowych obo-wiązków itd.

W  ciągu najbliższych trzech lat polscy producenci maszyn

i  urządzeń górniczych będą promo-wać się na światowych rynkach. Wart ok. 5 mln zł program promocyjny zostanie sfinansowany z  unijnych środków w ramach programu „Inno-wacyjna gospodarka”.

Projekt promocji maszyn i  urzą-dzeń górniczych realizowany jest przez Konsorcjum Polskie Górnictwo. Na jego czele stoi Krajowa Izba Go-spodarcza, wspierana przez skupia-jącą krajowych producentów Polską Technikę Górniczą i  Górniczą Izbę Przemysłowo-Handlową. To pierw-szy w górnictwie branżowy program promocyjny. Obejmuje m.in. uczest-nictwo polskich firm w  międzyna-rodowych targach i  konferencjach, organizację misji gospodarczych, szkolenia, kontakt z  mediami oraz przygotowanie materiałów promo-cyjnych. Dzięki temu polscy produ-

cenci pokażą swoją ofertę m.in. w Ar-gentynie, Chile, Chinach, Indiach, Wietnamie, Kazachstanie czy Rosji.

Koszty promocji będą pokrywać przedsiębiorcy, jednak dzięki progra-mowi trzy czwarte kosztów poniesio-nych na wybrane działania będzie im zwrócone (łącznie maksymalnie do 200 tys. euro na uczestnika).

Premier Donald Tusk przygotowuje expose na tzw. drugie otwarcie, w którym ma zapowiedzieć ograniczenia w górniczych emeryturach. Nie ma żadnego

projektu zmian w regulacjach dotyczących emerytur górniczych – zapewnił niedawno wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Tymczasem szef resortu pracy, minister Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada w mediach, że

nowe rozwiązania mogą wejść w życie już w styczniu 2013 roku. Zmiany w eme-ryturach mają ograniczyć liczbę osób uprzywilejowanych. Według nieoficjalnych informacji resort pracy ustala obecnie listę stanowisk pracowników kopalni, któ-rzy zachowają przywileje emerytalne. Mają to być osoby zatrudnione w „najtrud-niejszych warunkach”, czyli około 20 proc. załogi.

Od początku roku Jastrzębska Spółka Węglowa jest miejscem sporu pomiędzy związkami zawodowymi a  zarządem spółki. Spór dotyczy tegorocznego

wzrostu płac oraz warunków umów zawieranych z nowymi pracownikami.Rozmowy prowadzone od lutego br., także z  udziałem mediatora, nie przy-

niosły porozumienia. 6 lipca w kopalniach spółki odbył się strajk ostrzegawczy – załoga nie pracowała przez dwie godziny na każdej z czterech zmian. Po tym proteście strony wróciły do rozmów, jednak mimo kilku spotkań strony nie osią-gnęły kompromisu. Ostatnim aktem sporu była manifestacja kilkuset związkow-ców przed siedzibą spółki.

Protestujący ustawili przed budynkiem JSW tablicę, na której wieszali swoje tzw. paski z wypłaty. Jak wyjaśniali, chodziło o obrazowe przedstawienie różnicy między informacjami o  zarobkach w  spółce przedstawianymi przez jej władze, a rzeczywistymi – często oscylującymi wokół 2 tys. zł. Związkowcy podpalili też przyniesione opony i spalili kukłę mającą przedstawiać prezesa spółki.

W U J E K - Ś L Ą S K

Śledztwo umorzone

Z A P L E C Z E

Z promocją w świat

E M E RY T U RY G Ó R N I C Z E

Szykują się zmiany?

J A S T R Z Ę B S K A S P Ó Ł K A W Ę G LO WA

W nieustającym sporze

W  trakcie postępowania nie udo-wodniono, by metan zapalił się wsku-tek iskry wywołanej wadliwie dzia-łającym urządzeniem elektrycznym. Biegli stwierdzili, że metan zgroma-dził się w  niszy powstałej po eksplo-atacji węgla, skąd – wskutek ruchów górotworu uwolnił się, a  następnie w  wyniku jego samozapłonu doszło do wybuchu. Eksperci nie podzielili, bo nie znaleźli na to dowodów, hipotezy

Wyższego Urzędu Górniczego o  tym, że eksplozję mogły wywołać kable zasilające maszyny w  energię elek-tryczną.

Decyzję Prokuratury Okręgowej w  Katowicach o  umorzeniu śledztwa w  sprawie katastrofy w  kopalni Wuje-k-Śląsk w  Rudzie Śląskiej skrytykowali związkowcy z  górniczej Solidarności. W ich ocenia decyzja ta pokazuje słabość wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Page 8: Magazyn C - numer 4

8 w i a d o m o ś c i

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wia

do

mo

śc

i:

ŚW

IAT

Wielka awaria sieci energetycznych, która 31 lipca br. nawiedziła wschod-nią części Indii spowodowała, że pod ziemią zostało uwięzionych tysiące

górników kopalń węgla, należących do Eastern Coalfields. Niemal jednocześnie nastąpiły awarie trzech sieci energetycznych obsługujących północ, wschód i północny wschód kraju. Z powodu braku prądu w kopalniach stanęły wszyst-kie windy. Górnicy na czas awarii przebywali w  miejscach, gdzie były dobre warunki wentylacyjne. Problem dotyczył ok. 80 zakładów wydobywczych. W sumie jednak awaria dotknęła aż 670 mln ludzi w kilkunastu stanach.

23-dniowy strajk pracowników kolumbijskiego przewoźnika kolejowe-go Fenoco, jaki miał miejsce w ostatnich tygodniach spowodował

spadek połowy eksportu węgla kolumbijskiego. Strajkujący domagali się wyższych zarobków. I choć Sąd w Bogocie uznał akcję strajkową za niele-galną to i tak szacuje się, że na skutek strajku na rynki międzynarodowe nie trafiło ok. 4 mln ton węgla. Strajk kolejarzy w Kolumbii spowodował czasowy wzrost cen węgla, głównie w portach ARA, gdzie trafia znaczna ilość węgla kolumbijskiego.

Australia wprowadziła Carbon Tax, czyli podatek od dwutlenku węgla,

który od miesięcy był jednym z najbar-dziej gorących tematów w  Australii. Od 1 lipca 2012 roku 500 największych producentów dwutlenku węgla zostało obciążonych dodatkowymi kosztami. Przez pierwsze 3 lata programu będzie to kwota stała – na początku 23 dolary za tonę dwutlenku węgla – a  później ceny ma ustalać rynek. Firmy będą mo-gły między sobą handlować limitami, czyli będzie to działało podobnie do rozwiązań europejskich.Carbon tax ma zmusić firmy do in-westowania w  bardziej przyjazne

środowisku technologie, co w długim okresie przyczyni się do poprawy ja-kości środowiska naturalnego. Aż 13 miliardów dolarów ma być zainwe-stowane w odnawialne źródła energii.Podatek ten, jak podają politycy, pod-niesie cenę produkcji węgla o 2 dolary za tonę. Przeciwnicy twierdzą, że pla-ny obecnego rządu są zbyt ambitne – w ciągu pierwszych 6 lat producenci dwutlenku węgla będą mieli według szacunków wpłacić do budżetu pań-stwa 71 miliardów dolarów. Eksperci przewidują, że wprowadzenie Car-bon tax zagrozi istnieniu ponad 3000 miejsc pracy.

Poza tym koszty, które będzie musiał ponieść w związku z programem prze-ciętny obywatel będą nieproporcjo-nalnie wysokie w  stosunku do austra-lijskiego udziału w  zatruwaniu świata – Australia produkuje tylko 1,5% świa-

towej emisji dwutlenku węgla.Rząd premier Julii Gillard nie po-przestał tylko na Carbon tax, gdyż ostatnio wprowadził także 30-proc. podatek od zysków uzyskanych na wydobyciu surowców mineralnych.

Republikański kandydat do Białego Domu Mitt Romney zaatakował

politykę energetyczną Baracka Obamy, twierdząc, że utrudnia ona zmniejsze-nie bezrobocia.Romney podczas kampanii w Ohio, re-gionie tradycyjnego przemysłu, w tym kopalń węgla (gdzie w sondażach pro-wadzi Obama), wygłosił przemówie-nia, w  których przypomniał kampanię Obamy na rzecz zielonej gospodarki - popierania rozwoju alternatywnych źródeł energii - oraz restrykcji obejmu-jących tradycyjne paliwa oparte na wę-glu, odpowiedzialne za emisję gazów

cieplarnianych. Według Republikanów narzucone przez rządową Agencję Ochrony Środowiska (EPA) redukcje emisji gazów zanieczyszczających at-mosferę przyczyniły się do zamknięcia wielu kopalń węgla i utraty pracy przez górników.W  odpowiedzi na zarzuty Biały Dom przytoczył statystyki wykazujące, że produkcja tradycyjnych źródeł energii, zwłaszcza gazu ziemnego i  ropy nafto-wej, znacznie wzrosła w USA w ostatnich latach. Sztab Baracka Obamy przypomi-nał także, że Romney jako gubernator Massachusetts w minionej dekadzie po-

pierał ograniczenia emisji takich gazów jak dwutlenek węgla. Zmienił zdanie

dopiero, gdy zaczął się ubiegać o nomi-nację prezydencką w swej partii.

INDIE

Uwięzieni pod ziemiąKOLUMBIA

Kosztowny strajk kolejarzy

AUSTR ALIA

Carbon tax wprowadzony

STANY Z JEDNOCZONE

Kampania prezydencka z węglem w tle

Page 9: Magazyn C - numer 4

9

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wia

do

mo

śc

i:

ŚW

IAT

22 czerwca 200 górników rozpoczęło „czarny marsz”, który doprowadził ich do Madrytu. Trzy kolumny wyruszyły z Asturii, Kastylii-León i Aragonii, obsza-

rów najbardziej dotkniętych przez zmniejszenie pomocy rządowej dla górnictwa. Uczestnicy marszu chcieli zaprotestować w  ten sposób przeciw polityce premiera Mariano Rajoya. Żeby spełnić wymogi budżetowe nałożone przez Brukselę, rząd Rajoya przewidział zmniejszenie o  190 milionów euro bezpośredniej pomocy dla górnictwa węglowego, co oznacza drastyczne, bo o  63 procent, obcięcie dotacji. A tymczasem bez tej pomocy większość kompanii górniczych może tylko zmierzać ku bankructwu – jak ostrzegają właściciele i związki zawodowe, wspierani w tym przez władze samorządowe miast górniczych, gdzie wpływy do kasy i miejsca pracy zawsze były bardzo uzależnione od węgla.W nocy z 10 na 11 lipca dotarli oni do Madrytu. W kaskach z latarkami przemasze-rowali z miasteczka uniwersyteckiego do Puerta del Sol (centralny plac Madrytu). Przyłączyło się do nich kilka tysięcy mieszkańców stolicy. „Czarny marsz” zakończył się demonstracją przed siedzibą ministerstwa przemysłu, energetyki i  turystyki, w  którym obok górników udział wzięło tysiące mieszkańców Madrytu. Niestety, podczas demonstracji doszło do starć górników z policją.

Minister środowiska Niemiec jest przeciwny budowie kolejnych

instalacji CCS do wychwytywania i  przechowywania dwutlenku węgla pod ziemią. Wypowiedź Petera Altma-iera w „Saarbrcker Zeitung”, wywołała sporo zamieszania w kraju.Zdaniem ministra Altmaiera instala-cje CCS nie mają szans na realizację w Niemczech bez społecznej akcepta-cji. To pierwsza tak sceptyczna opinia

członka niemieckiego rządu na temat CCS wyrażona po przyjęciu kompro-misowego prawa umożliwiającego realizację projektów CCS. Wypowiedź ministra wzbudziła szczególnie kryty-kę ze strony niemieckiego przemysłu zainteresowanego tego typu inwesty-cjami. Przypomnijmy, że Komisja Eu-ropejska promuje tego typu projekty jako istotny element polityki ochrony klimatu.

Górniczy koncern NWR pod koniec czerwca br. ogłosił nominację

nowego prezesa, Garetha Penny’ego, który oficjalnie obejmie to stanowi-sko 1 października 2012 r., zastępując Mike’a  Salamona, który przejdzie na emeryturę po pięcioletniej kadencji.Ustępujący ze stanowiska Mike Sa-lamon podkreślił międzynarodowe doświadczenie swojego następcy: „Jest mi bardzo miło powitać Gare-tha w New World Resources. Podczas swojej ponad dwudziestopięciolet-niej kariery Gareth nabył dogłębne doświadczenie w  wielu dziedzinach górnictwa w takich spółkach jak: An-

glo American, De Beers czy AMG dzięki swojemu zaangażowaniu na poziomie operacyjnym w zakresie badania, roz-woju i rozbudowy zasobów”.

Gareth Penny z  entuzjazmem przyjął propozycję NWR, co skomentował ciepłymi słowami: „New World Reso-urces jest dobrze zarządzaną spółką, ma doskonale wykwalifikowanych pracowników i  solidny model bizne-sowy. Spółka wywiązała się z  ambit-nego programu modernizacyjnego i  znacząco zwiększyła efektywność operacyjną oraz bezpieczeństwo dzia-łalności wydobywczej i  koksowniczej w  ciągu ostatnich pięciu lat. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę objąć funkcję prezesa NWR i z niecierpliwo-ścią czekam na to, by przyczynić się do dalszego rozwoju strategii wzrostu

spółki. Nie mogę się również doczekać pracy z doskonałą kadrą menedżerską NWR”.New World Resources jest wiodącym producentem węgla kamiennego i  koksu w  Europie Środkowej. Spółka produkuje węgiel koksujący i  ener-getyczny na potrzeby sektora hut-niczego i  energetycznego działając poprzez swoją spółkę zależną OKD, a.s. największego producenta węgla kamiennego w Czechach. OKK Kokso-vny, a.s., spółka zależna firmy NWR, jest największym producentem koksu odlewniczego w Europie.

HISZPANIA

„Czarny marsz” górnikówNIEMC Y

CCS niemile widziany

N E W W O R L D R E S O U R C E S

Zmiana warty

Page 10: Magazyn C - numer 4

10

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

Huta

ŁabędyS. A.

CZW

WęglozbytS. A.

GTLS. A.

ZZW

JulianSp. z o.o.

InterBaltSp. z o.o.

NSESp. z o.o.

ZEMSp. z o.o.

KOLTRANS

HUTSp. z o.o.

G r u p a k a p i t a ł o w a W ę g l o k o k s u

Kapitał synergiiWęglokoks w ostatnich miesiącach przejął kontrolę kapitałową nad kilkoma spółkami

z obszaru około górniczego, wokół których buduje grupę kapitałową.

ZWW Julian Sp. z o.o. Producent wzbogaconych miałów energetycznych o wysokich

parametrach jakościowych. Zakład Wzbogacania Węgla „Julian”

sprzedaje węgiel na rynek krajowy do następujących odbiorców:

ciepłowni komunalnych, przemysłu cementowego, chemicznego. Inter Balt Sp. z o.o.

Inter Balt wykonuje kompleksową obsługę spedycyjną węgla w pol-skich portach morskich. Poza świadczeniem usług spedycyjnych

na rzecz Węglokoks S.A. Katowice i innych podmiotów prowadzi handel węglem na rynku krajowym oraz działalność w zakresie

agencyjnej obsługi statków w portach morskich.

GórnośląskieTowarzystwo Lotnicze SA

Spółka zarządzającaMiędzynarodowym

Portem Lotniczym Katowice

Węglokoks S.A. Największy polski eksporter węgla

kamiennego; to jedna z najlepiej roz-

poznawalnych polskich marek w Eu-

ropie i na świecie. Spółka buduje

obecnie silną Grupę Kapitałową.

Page 11: Magazyn C - numer 4

1 1

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

Huta

ŁabędyS. A.

CZW

WęglozbytS. A.

GTLS. A.

ZZW

JulianSp. z o.o.

InterBaltSp. z o.o.

NSESp. z o.o.

ZEMSp. z o.o.

KOLTRANS

HUTSp. z o.o.

Grupa kapitałowa to struktura łącząca przedsiębiorstwa za po-mocą związków kapitałowych. Są różne motywy powoływania grupy, ale do najważniejszych

należą m.in. chęć dalszego rozwoju przedsiębiorstwa czy chęć zdywersyfi-kowania działalności. Tak jest w przy-padku Węglokoksu.

– Chcemy w dalszym ciągu działać w biznesie około górniczym i stąd takie, a nie inne wybory przy podejmowaniu decyzji o przejęciach. Zakła-damy, że zapotrzebowanie na węgiel kamienny w gospodarce krajowej będzie miało trwały cha-rakter, więc inwestycje w biznes okołogórniczy

mają naszym zdaniem sens – przekonuje Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu.

Przypomnijmy, Węglokoks buduje obec-nie silną Grupę Kapitałowa, w skład której wchodzą m.in.: gliwicka Huta Łabędy, czołowy producent obudów górniczych, Za-kład Wzbogacania Węgla „Julian” w Pie-karach Śląskich, Węglozbyt S. A  zajmujący się handlem węglem na rynku krajowym, Nadwiślańska Spółka Energetyczna do-starczająca ciepło do kopalń i śląskich miast, Inter Balt, operator usług porto-wych w Gdańsku, Gdyni i Świnoujściu.

– Budowa własnej grupy kapitałowej ma stabilizować naszą podstawową działalność

handlową. Część zakupów (m.in. Węglozbyt, ZWW Julian) miała właśnie na celu wzmoc-nienie naszej działalności handlowej na rynku krajowym. Pozostałe inwestycje służą budowie „drugiej nogi” – dodje prezes Podsiadło.

Konsolidacja z przejętymi w ostatnim czasie spółkami, które weszły do grupy Węglokoksu jest jednym z istotnych ele-mentów przygotowań do upublicznienia spółki i jej debiutu na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

jac„Po uszy w węglu” – rozmowa z Jerzym

Podsiadło, prezesem WĘGLOKOKS SA na stronie 26

CZW „Węglozbyt” S.A.Firma handlowa współpracująca, na podstawie umów sprzedaży węgla, ze wszystkimi producentami węgla (głównie z Kompanią Węglową SA), dzięki czemu posiada pełną ofertę polskiego węgla we wszystkich typach, sortymentach i klasach. „Węglozbyt” oferuje swoim klientom węgiel bezpośrednio z kopalń oraz z własnego Składowiska Węgla w Ostrowie Wlkp.

Nadwiślańska SpółkaEnergetyczna Sp. z o.o.

Producent energii cieplnej. Spółka skupia łącz-nie 6 zakładów ciepłowniczych, z czego 4 na tere-nie województwa śląskiego: „Czeczott” w Woli, „Piast” w Bieruniu, „Silesia” w Czechowicach--Dziedzicach i „Ziemowit” w Lędzinach oraz 2 zakłady ciepłownicze na terenie województwa

małopolskiego: „Brzeszcze” w Brzeszczach i „Janina” w Libiążu.

Huta Łabędy S.A.Huta Łabędy należy do najstarszych

hut śląskich. Huta oferuje szeroki zakres wyrobów dla górnictwa, w tym między innymi: obudowy chod-nikowe, stropnice, stojaki cierne typu SV, strzemiona do obudów chodnikowych i inne akcesoria górnicze.

KOL-TRANS-HUT Sp. z o.o. Główna sferą działalności spółki jest wykonywanie przewozów kolejowych. W ramach dodatkowej dzia-łalności spółka zajmuje się szyciem odzieży roboczej, renowacją okien, pracami ogólnobudowlanymi oraz

transportem samochodowym.

ZEM Sp. z o.o.Producent konstrukcji stalowych i wykonawca instalacji energetycznych. Wyroby spółki, takie

jak zbiorniki paliwowe, kontenerowe stacje paliw, silosy i zasobniki będące częścią magazynów na

surowce sypkie a także nowoczesne linie technolo-giczne cieszą odbiorców w kraju i za granicą.

Page 12: Magazyn C - numer 4

1 2

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wy

wia

d:

ze

f D

ub

ińs

ki

Brońmy węgla racjonalnie!

Węgiel jest passé?– Chyba Pan żartuje. Światowe potęgi węglowe: Chiny, USA, Indie, Australia, Indonezja i szereg innych krajów gór-niczych wcale nie zamierzają ograni-czać wydobywania i wykorzystywania węgla, a wręcz będą zwiększać jego produkcję.

Pozwoli Pan zatem, że się poprawię – wę-giel w Europie jest passé?– I tak i nie. Z jednej strony polityka Unii Europejskiej nie jest korzystna dla węgla, unijna energetyczna mapa drogowa wprowadza szereg rozwiązań, które są restrykcyjne i będą powodo-wały, że od węgla będzie się odchodzić. Z drugiej strony Unia Europejska to nadal trzeci największy konsument węgla na świecie. Niemcy, czyli naj-większa gospodarka unijna, połowę energii elektrycznej produkują właśnie z węgla.

A jednak Niemcy nie grożą wetem wspo-mnianej mapie drogowej?– Jestem przekonany, że po cichu liczą, iż to właśnie Polska zablokuje unijne propozycje, a jest jeszcze kilka innych państw unijnych, w których interesie nie jest polityka dekarbonizacji.

Czyli to znowu Polska będzie hamulcowym „zielonej rewolucji”?– Jeśli polski rząd podtrzyma swoje weto wobec unijnych planów redukcji CO2. Ciężki orzech do zgryzienia, co tu zrobić – narazić się większości unijnej czy sta-nowczo bronić swojej gospodarki?– Polska powinna w zdecydowany, a jed-nocześnie racjonalny sposób bronić węgla jako surowca energetycznego dla przemysłu, energetyki i chemii.Wbrew pozorom, węgiel na tle innych paliw nie jest tak „czarny” jak mogłoby się wydawać. Przy spalaniu węgla emi-sja CO2 jest większa niż w przypadku spalania innych paliw. Chcąc uzyskać jeden GJ energii ze spalenia węgla ge-nerujemy emisję ok. 100 kg CO2, ze spalania ropy naftowej emisja ta jest na poziomie 74 kg CO2, a w przypadku gazu ziemnego na poziomie ok. 56 kg CO2. Rozwijanie wysokosprawnych, niskoemisyjnych i czystych technologii wykorzystania węgla może te różnice zniwelować.

Co proponuje Pan na początek?– Kluczowa jest poprawa sprawności

pracy węglowych bloków energetycz-nych. W tym obszarze tkwi ogromna rezerwa. Polskie elektrownie pracują na parametrach podkrytycznych, gdzie sprawność wytwarzania jest na pozio-mie ok. 32–34 proc. Dzisiaj obowiązują w elektroenergetyce inne standardy i ist-nieją możliwości przejścia na zupełnie nową generację bloków energetycznych, gdzie efektywność wykorzystania ener-gii zawartej w węglu wzrastać może do 45–46 proc., a w technologiach IGCC, czyli parowo-gazowych, nawet do ponad 50 proc. Poprawa sprawności wytwarza-nia o 10 proc. powoduje, że emisja CO2 zmniejsza się o co najmniej 20 proc.

Tyle, że Unia Europejska chce już nie tylko ograniczyć emisję CO2, chce by w 2050 r. jej gospodarka była zeroemisyjna.– Utopia. I o tyle groźna, że świat nie przejmuje się podejściem do węgla w Europie.

Ale i Unia wydaje się nie przejmować tym co dzieje się w świecie.– I to jest wyzwanie dla nas, by pokazać, że węgiel dzięki czystym technologiom węglowym może być źródłem niskoemi-syjnej energii. Osobiście uważam, że czyste technologie węglowe są potrzeb-ne nie tylko Polsce, ale także innym krajom UE. Przecież Unia Europejska, o czym wspomniałem, jest trzecim na świecie konsumentem paliwa węglowe-go. Dlatego rozwój tych technologii, to także szansa na niskoemisyjną ener-

Rozmowa z profesorem Józefem Dubińskim, naczelnym dyrektorem Głównego

Instytutu Górnictwa w Katowicach

w y w i a d

p r o f . J ó z e f D u b i ń s k i naczelny dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach

Page 13: Magazyn C - numer 4

13

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wy

wia

d:

ze

f D

ub

ińs

ki

getykę węglową w Unii, o czym mówi coraz głośniej Polska oraz być może istnieje w przyszłości szansa na eksport know-how w tym zakresie.

Czym dziś możemy się pochwalić?– Kilka lat temu podjęliśmy decyzję i działania dla pozyskania środków finansowych na budowę infrastruk-tury badawczej Centrum Czystych Technologii Węglowych, aby bardziej dynamicznie rozwijać badania w tym

obszarze, realizując innowacyjne, nowatorskie tematy badawcze, które – mówiąc ogólnie – będą promowa-ły węgiel jako surowiec energetycz-ny i chemiczny oraz pozwolą lepiej, bardziej efektywnie wykorzystać jego specyficzne właściwości i jego wartość. Jak wiadomo, to wielkie wyzwanie, jak i budowę, realizujemy wspólnie z Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. U podstaw podjęcia decyzji o budowie przedmiotowego

Centrum leży nasze przekonanie, że węgiel jeszcze przez wiele dziesięcioleci będzie ważnym dla świata nośnikiem energii, także dla Polski i dla polskiej elektroenergetyki oraz chemii.Podstawową technologią czystego spalania węgla wydaje się być tzw. oxy-spalanie z zastosowaniem czystego tlenu. W zabrzańskim Instytucie Che-micznej Przeróbki Węgla, z którym wspólnie tworzymy Centrum Czystych Technologii Węglo-

I to jest wyzwanie dla nas, by pokazać, że węgiel dzięki czystym technologiom

węglowym może być źródłem niskoemisyjnej energii. Osobiście uważam, że czyste

technologie węglowe są potrzebne nie tylko Polsce, ale także innym krajom UE. Przecież Unia Europejska jest trzecim na

świecie konsumentem paliwa węglowego – przekonuje profesor Józef Dubiński,

naczelny dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach.

Page 14: Magazyn C - numer 4

1 4

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wych dobiegła końca budowa pierwszej w świecie instalacji laboratoryjnej do badań procesów oxy - spalania i zga-zowania paliw pod ciśnieniem do 1,5 MPa opartego o reaktor fluidalny. Technologia ta ma przyczynić się w przyszłości do drastycznego spad-ku emisji CO2.

Są inne efektywne technologie czystego spalania węgla?– Kolejną wartościową technologią wydaje się być podziemne spalanie węgla, zwłaszcza w kontekście eksplo-atacji bardzo trudnych, wręcz niedo-stępnych złóż węgla. Mamy zresztą za sobą pierwsze udane eksperymenty z podziemnym zgazowaniem węgla w Kopalni Doświadczalnej „Barba-ra”. Wkrótce dojdzie do pierwszego zgazowania kilku tysięcy ton węgla w kopalni „Wieczorek”. Także rozwój i upowszechnienie kogeneracji pozwoli na obniżenie emisji CO2 i duże oszczęd-ności węgla.

Nie wymienia Pan technologii CCS pole-gającej na wychwytywaniu i podziemnym magazynowaniu CO2?– Jestem bardzo sceptyczny wobec tech-nologii CCS. Wychwyt CO2 jest proce-sem energochłonnym, który znacząco, co najmniej o 10% lub więcej, będzie obniżał sprawność energetyczną, o którą przecież energetyka ma walczyć tak, aby była jak najwyższa. Więc gdzie tutaj jest logika. Transport do miejsca składowa-nia tak dużych ilości CO2 to ogromne przedsięwzięcie infrastrukturalne, wszak te miejsca mogą być w odległości kilku-dziesięciu kilometrów. To także proces wymagający energii. I wreszcie decydu-jący etap składowania CO2 pod ziemią. W tym przypadku mamy do czynienia z brakiem światowych doświadczeń z ma-gazynowaniem tak ogromnych ilości gazu, które miałyby przyjąć struktury geologiczne w postaci porowatych warstw piaskowcowych zawodnionych wodami słonymi. Światowe doświadczenia oparte są na zatłaczaniu tylko tysięcy ton.

Kiedy ruszy wspomniane Centrum Czy-stych Technologii Węglowych?– Oficjalnie już wkrótce, niemniej pew-ne prace badawcze w międzynarodo-wych konsorcjach, a także w krajowych programach strategicznych, już mają miejsce i są już w tym zakresie wyni-ki. Właśnie ich przetransformowanie do przemysłu jest na pewno rzeczą najbardziej istotną, ale równocześnie niezwykle trudną, bowiem to, co jest już rozwiązane w skali laboratoryjnej, nie zawsze musi, czy też chce pracować w pełnym przemysłowym wydaniu. Po to też budujemy Centrum, aby pod-wyższyć skalę badań do ćwierć- czy też półtechnicznej, aby prawidłowo zidentyfikować wszystkie zagrożenia, słabsze elementy technologii – a w efek-cie ułatwić przemysłowe wdrożenie. W ten sposób chcemy aktywnie działać na rzecz gospodarki niskoemisyjnej, ale nie jej dekarbonizacji.

Rozmawiał: Jacek Srokowski

wy

wia

d:

Józe

f D

ub

ińs

ki

Budynek laboratoryjny Centrum Czystych Technologii Węglowych w Katowicach będzie wkrótce służył naukowcom. Fot.: archiwum CCTW

Page 15: Magazyn C - numer 4

15

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

go

sp

od

ark

a

i p

oli

tyk

a

P a k i e t k l i m a t y c z n o - e n e r g e t y c z n y

Polska pod murem

Zdaniem wielu ekspertów bez węgla Europa będzie tracić na konkurencyjności i nie da rady dogonić gospodarek światowych. Zużycie węgla w świecie rośnie

co roku o ok. 5 procent i oczekiwanie, że użytkownicy węgla dobrowolnie z niego zrezygnują w imię unijnych założeń kli-matycznych, to wielka iluzja, nie fakty.

– Tendencje światowe nie mają nic wspól-nego z sytuacją w Europie. Tylko Europa nie planuje rozwijania górnictwa. Obecne podej-ście do węgla jako paliwa i walka z redukcją emisji dwutlenku węgla w Unii są napędzane histerią ekologiczną. Każda polityka klima-tyczna UE będzie pozbawiona sensu bez jej skorelowania z tym, co dzieje się w świecie. Trzeba dojść do konsensusu z Chinami czy Indiami. A nie zdołano do niego dojść nawet z USA. Unijna gospodarka bez węgla będzie tracić na konkurencyjności – stwierdził prezes Jerzy Podsiadło, podczas Eu-ropejskiego Kongresu Gospodarczego.

Pogląd ten staje się w Polsce coraz bardziej powszechny, gdyż świado-mość zagrożenia, jakie niesie pakiet klimatyczny dociera do coraz szerszych kręgów.

Raport „Ocena wpływu ustanowie-nia celów redukcji emisji wg ‘Roadmap 2050’ dla Polski do roku 2050” nie po-zostawia wątpliwości – utrzymanie dotychczas wdrożonych rozwiązań i wprowadzenie proponowanych celów do roku 2050 stanowić będzie ogrom-ne obciążenie dla polskiej gospodarki i gospodarstw domowych.

Wdrożenie polityki dekarbonizacji spowoduje dalszy wzrost cen, które w roku 2020 przekroczą poziom 330 zł/MWh i będą nadal rosły, sięgając 470 zł/MWh w roku 2050. W efekcie polityki dekarbonizacji hurtowe ceny energii elektrycznej po roku 2020 będą 3–4 krotnie wyższe od cen z roku 2005.

W warunkach prowadzenia restryk-cyjnej polityki dekarbonizacji spowol-nienie wzrostu PKB w całym okresie będzie wyraźniejsze. Zarówno w przy-padku kontynuacji obecnej polityki, jak i jej zaostrzenia – spadek PKB do roku 2030 osiąga 8–10%. Spadek PKB dla Polski jest ponad trzykrotnie wyższy niż dla innych krajów Unii Europejskiej.

Największe koszty w kwotach abso-lutnych poniosą przemysły: chemiczny, mineralny i metalurgiczny, w których kontynuacja obecnej polityki klimatycz-nej (Pakiet Klimatyczny) spowoduje w 2020 r. dodatkowy koszt w wysokości ok. 1 mld zł, a w 2030 r. ok. 1,7–1,9 mld zł. Wdrożenie polityki dekarbonizacji w przybliżeniu podwaja ten koszt. Na-stępne branże pod względem wysokości przyrostu kosztów to: przemysł rafine-ryjny, spożywczy, węglowy, papierni-czy i koksownictwo, w których przewidywane dodatkowe kosz-

Polityka dekarbonizacji prowadzona przez Unię Europejską coraz bardziej zagraża

przyszłości polskiej gospodarki.

Page 16: Magazyn C - numer 4

16

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

go

sp

od

ark

a

i p

oli

tyk

a

ty mieszczą się w granicach 25–45% poziomu odnotowanego w branżach o najwyższym przyroście kosztów. Wiele firm tych branż po prostu musi upaść.

Przedstawione wyniki pokazują, że koszty energii w budżetach domowych, nawet bez polityki klimatycznej, sta-nowią dość wysoki udział, a liczone w stosunku do mediany dochodu roz-porządzalnego aż do roku 2040 plasują się w pobliżu poziomu 10%, który jest czasem uznawany za próg tzw. ubóstwa energetycznego. Wdrożenie polityki klimatycznej znacząco zwiększa kosz-ty energii i ich udział w budżetach gospodarstw domowych. W przypad-ku polityki kontynuacji wzrost ten dotyczy głównie energii elektrycznej i ciepła. Natomiast w przypadku po-lityki dekarbonizacji obejmuje także pozostałe paliwa. W efekcie, polityka dekarbonizacji po roku 2020 zwiększa udział kosztów energii w budżetach domowych o 3–5 punkty procentowe w stosunku do polityki bez ograniczeń na emisje CO2.

Na dodatek zapowiadane przez Ko-misję Europejską mechanizmy kom-pensacyjne przewidywane dla pakietu klimatycznego nie zadziałają, co przy-znaje sama Bruksela.

– Według naszych badań wprowadzenie zasad pakietu w Polsce będzie oznaczać lik-widację około 250 tys. miejsc pracy głównie w przemyśle energochłonnym i głównie na Śląsku. Z kolei szacunki ekspertów z branży hutniczej mówią nawet o 500 tys. miejsc

pracy – zaznacza Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” i wy-licza kolejne konsekwencje wdrożenia unijnych rozwiązań – Już za kilka mie-sięcy rachunki wszystkich Polaków za prąd wzrosną o 20 proc., a za ciepło o 30 proc,. Wejście w życie pakietu oznacza również, jak wyliczyli eksperci NBP, poważny spadek polskiego PKB.

Z inicjatywy NSZZ „Solidarność” 8 sierpnia Komisja Europejska zareje-strowała wniosek o przeprowadzenie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej (EIO) w sprawie zawieszenia unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego.

Aby przedsięwzięcie się powiodło w ciągu 12 miesięcy od daty rejestra-cji wniosku trzeba zebrać co najmniej milion podpisów w minimum 7 krajach UE. – Oczywiście liczymy, że uda nam się zgromadzić tych podpisów znacznie więcej. Już nie raz udowodniliśmy, że w tego typu zbiórkach jesteśmy naprawdę nieźli. Musimy się zmobilizować, bo to ostatnia szansa, aby zablokować te bardzo szkodliwe rozwiązania – podkreśla Kolorz. jac

Polityka dekarbonizacji

prowadzona przez Unię

Europejską coraz bardziej

zagraża przyszłości

polskiej gospodarki

Page 17: Magazyn C - numer 4

1 7

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

go

sp

od

ark

a

i p

oli

tyk

a

Węgiel niezgody

Unia Europejska z roku na rok staje się coraz bardziej zależna od importu surowców energe-tycznych: obecnie w 86 proc. uzależniona jest od dostaw

ropy naftowej, w 64 proc. – od gazu ziemnego i w 48 proc. – od węgla. We-dług szacunków, do 2030 roku UE ma się uzależnić od tego ostatniego paliwa aż w 60 proc. Bruksela forsuje jedno-cześnie pakiet klimatyczny, zakładający spadek emisji dwutlenku węgla.

Czy obecny, oparty przede wszystkim na węglu kamiennym, tzw. mix paliwo-wy może być gwarancją bezpieczeństwa energetycznego Polski? Czy węgiel jest atutem naszej gospodarki? Zastanawia-li się uczestnicy Forum Ekonomicznego w Krynicy.

– Ograniczony dostęp do surowców ener-getycznych na świecie stwarza uprzywi-lejowany dostęp dla niektórych państw, spychając jednocześnie inne na margines życia gospodarczego. Nie chcemy, by Pol-ska została zepchnięta na ten margines. Nie chcemy także, by z Unii Europejskiej uciekły – ze względu na pakiet klima-tyczny – niektóre branże energetyczne – mówiła Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes zarządu Kompanii Węglowej. Prezentując raport „Struktura paliwo-wa w energetyce polskiej i światowej” podkreślała, iż węgiel jest i pozostanie stabilizatorem polskiej gospodarki.

Prezes KW popiera politykę naszego rządu, którego przedstawiciele opowia-dają się na forum unijnym za tym, by akcenty zostały położone na gospodar-kę niskoemisyjną i efektywność ener-getyczną. – W ten sposób wpisujemy się w politykę klimatyczną UE. Ograniczajmy emisje, nie rezygnując z węgla – apelowała.

Prof. Józef Dubiński, naczelny dyrektor w Głównym Instytucie Górnictwa, jest spokojny o przyszłość węgla kamiennego

jako paliwa energetycznego. – Zasoby wę-gla na świecie są większe niż ropy i gazu (w tym łupkowego) – podkreślał. Węgiel pozostanie jednym z najważniejszych nośników energii w skali światowej. Jego produkcja rośnie bardzo dynamicznie. Gdy w 2002 roku wydobyto na świecie 1,2 mld ton, w 2011 roku – już 7,7 mld ton. Szacuje się, że do 2014 roku tylko w Chinach wydobędzie się ponad 4 mld ton węgla. W Europie największym pro-ducentem węgla są Niemcy. Polska na tym tle jest tylko małym punktem na mapie – z zasobami wynoszącymi 1,1 proc. zasobów światowych.

Obecny mix energetyczny UE w 26 proc. opiera się na węglu kamiennym, w skali światowej jest to 46 proc. Prof. Dubiński wskazywał m.in. przykład Izraela, gdzie 58 proc. energii pozy-skuje się z węgla.

Według profesora, unijna polityka śro-dowiskowa jest antywęglowa. Opiera się przede wszystkim na emisyjności dwutlenku węgla, a ta w przypadku węgla jest największa. Emisyjność gazu jest wprawdzie o połowę mniejsza, ale – jak tłumaczył prof. Dubiński – liczona jest jedynie emisyjność podczas jego spala-nia, a nie jego wydobycia. Pod koniec

swojego wystąpienia postawił pytanie retoryczne: Czy jest sens walczenia o pa-kiet klimatyczny, wiedząc, że drastyczne ograniczenie udziału węgla będzie mia-ło zarówno konsekwencje ekonomicz-ne, jak i społeczne. Podobnie jak jego przedmówczyni był zdania, że węgiel pozostanie stabilizatorem polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Swoje wystąpienie zakończył cytatem z wypo-wiedzi niemieckiego fizyka, specjalisty m.in. od energetyki jądrowej – prof. Maxa Plancka: „Górnictwo nie jest wszystkim, ale bez górnictwa wszystko jest niczym.”

Prof. Władysław Mielczarski z Instytutu Elektroenergetyki Uniwersytetu Łódzkie-go sądzi, że zapotrzebowanie na węgiel

będzie rosło do 2050 roku, aczkolwiek w niezbyt dużym tempie. Nałoży się

na to kilka czynników, m.in. wzrost udziału energii zielonej. Według pro-fesora, aż dziesięciokrotnie wzrośnie udział Odnawialnych Źródeł Energii. W ramach OZE mniej więcej 60–70 proc. mają stanowić farmy wiatra-kowe, 20 proc. – kolektory słoneczne i 10 proc. – biomasa.Polskę czeka zatem i tak – postu-

lowany przez UE – spadek emisji CO2. Będzie to wynikało z większego udziału energii odnawialnej, większego udzia-łu gazu oraz koniecznej przebudowy wielu elektrowni. Każda modernizacja elektrowni skutkuje 30 proc. spadkiem jej emisyjności.

Zdaniem prof. Mielczarskiego, mimo większego udziału OZE i innych su-rowców energetycznych, zapotrzebo-wanie na węgiel kamienny pozostanie na podobnym poziomie. Sama zielona energia nie wystarczy: „Jestem zwolen-nikiem OZE, ale jestem też inżynie-rem i wiem, że nie ma takich zasobów w przyrodzie.”

źródło: Euractiv

O węg l u na F o r um Ekonom i c zne go w K r y n i c y

Page 18: Magazyn C - numer 4

18 k o m e n t a r z

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

W roku 2011 Indie znalazły się na trzecim miejscu wśród światowych importerów

węgla kamiennego (po Chinach i Japonii), sprowadzając drogą morską 114 mln ton

tego paliwa, z czego 81 mln ton stanowił węgiel energetyczny. Ze względu na ogromny

deficyt energii elektrycznej w tym kraju, obecnie przewiduje się, że w roku 2016 import

węgla do Indii może sięgnąć nawet 220 mln ton

Głodni energii

prze

glą

d:

a

zja

ty

ck

i g

iga

nt

Indie stawiają na węgiel

Page 19: Magazyn C - numer 4

19

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

Indie to drugi najludniejszy kraj świata, szybko goniący obecnego lidera – Chiny. Za 10 lat Indie wyj-dą w tym wyścigu na prowadzenie – będzie w nich mieszkać blisko 1,4

mld ludzi. Gęstość zaludnienia sięgnie 425 osób/km2, czyli ponad trzy razy więcej niż w Polsce. Jeszcze na początku lat 80. XX wieku Indie zużywały mniej energii niż Polska – teraz ponad pięć razy więcej. Wciąż jednak przeciętny Hindus ma do dyspozycji jedynie 20 proc. energii, którą zużywa Polak. Jeden na czterech Hindusów nie ma dostępu do prądu, niewielu ma samochody – o ile w Europie i Ameryce Północnej liczba samochodów przypadających na

tysiąc mieszkańców jest rzędu 500–800 sztuk, to w Indiach tylko 15.

Ta sytuacja ma się jednak zmienić, bo Indie wzorem swojego sąsiada ze wschodu, czyli Chin, chcą się rozwijać w imponującym tempie, sięgającym nawet kilkunastu procent wzrostu PKB rocznie. Jedyne co może stanowić prze-szkodę to deficyt energii elektrycznej, który na razie pokrzyżował te plany, gdyż w ubiegłym roku wzrost gospodar-czy spadł z 9 do 7 procent w stosunku do 2010 roku. Wywołało to falę krytyki na rządzących za niewystarczające dbanie o sprawy gospodarcze.

Rządowy plan zakładał, że do 2017 r. w Indiach zostanie oddanych do użyt-ku 90 tys. MW nowych mocy. Jednak producenci energii z Indii wstrzymali inwestycje energetyczne wielkości 17 tys. MW o łącznej wartości 36 mld USD z po-wodu obaw, że może zabraknąć węgla do zasilenia nowych elektrowni. W tej sytuacji rząd nakazał państwowemu koncernowi Coal India uzupełnić braki sprowadzanym z zagranicy węglem.

GLOBALNY POTENTAT I dzieje się to w kraju, który jest trze-cim największym producentem węgla na świecie, zaś pod względem rezerw zajmującym czwarte miejsce! Indie w 2009 roku posiadały rezerwy węgla na poziomie 58,6 mld ton, co stanowi 7% rezerw światowych.

W 2010 roku Indie wydobyły 572 miliony ton węgla, co stanowiło ok. 7% łącznej produkcji światowej. Oko-ło 70% całej produkcji zużywa się do wytwarzania energii elektrycznej, zaś pozostała część przypada przemysłowi stalowemu, cementowemu i pozostałym gałęziom przemysłu ciężkiego.

Minister ds. węgla, Sriprakash Jaiswal zapowiedział, że do 2031 r. krajowe zapotrzebowanie na węgiel przekroczy 2 miliardy ton rocznie. Zaspokojenie zwiększającego się za-potrzebowania na węgiel będzie miało ogromny wpływ na międzynarodowy rynek węgla, na którym dziś pierwsze skrzypce grają Chiny, które już wkrótce konsumować będą ok. 4 mld ton węgla rocznie. Analitycy rynkowi od dłuż-szego czasu zastanawiają się, co się stanie ze światowym rynkiem węgla,

jeśli Chiny dostaną zadyszki. W obliczu tak ogromnego wzrostu konsumpcji tego surowca w Indiach można nawet zaryzykować twierdzenie, że jest więcej niż prawdopodobne, iż w bliżej nieokre-ślonej perspektywie pojawi się problem deficytu węgla w globalnej skali.

Wiadomo bowiem, że lokalne ko-palnie nie zaspokoją potrzeb chłonnego rynku wewnętrznego.

W 2010 roku Indie

wydobyły 572 miliony

ton węgla, co stanowiło

ok. 7% łącznej produkcji

światowej. Około 70%

całej produkcji zużywa

się do wytwarzania

energii elektrycznej,

zaś pozostała część

przypada przemysłowi

stalowemu, cementowemu

i pozostałym gałęziom

przemysłu ciężkiego.

Minister ds. węgla,

Sriprakash Jaiswal

zapowiedział, że

do 2031 r. krajowe

zapotrzebowanie na

węgiel przekroczy

2 miliardy ton rocznie

prze

glą

d:

a

zja

ty

ck

i g

iga

nt

Page 20: Magazyn C - numer 4

20

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

Górnictwo węglowe ma w Indiach długą tradycję, lecz jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku wydobycie węgla w Indiach wynosiło ok. 70 milionów ton. Jednakże dzięki konsekwentnemu pro-gramowi inwestycyjnemu (swój udział w budowie indyjskich kopalń miały pol-skie firmy jak np. Kopex) i szerszemu zastosowaniu nowoczesnych technologii udało się zwiększyć produkcję węgla do prawie 600 milionów ton obecnie.

Większość produkcji węgla w Indiach pochodzi z kopalń odkrywkowych po-łożonych w północno-wschodniej części kraju. Eksploatowane są duże kopalnie odkrywkowe o rocznej wydajności po-nad 10 milionów ton. Górnictwo pod-ziemne stanowi obecnie ok. 19 proc. produkcji krajowej.

GDYBY NIE ZŁA JAKOŚĆ Problemem indyjskiego górnictwa wę-glowego jest jakość surowca. Większość indyjskiego węgla charakteryzuje się niską wartością opałową, a jednocze-śnie wysoką zawartością popiołu, choć jednocześnie posiada on inne przydat-ne cechy, jak niska zawartość siarki (ogólnie 0,5 proc.), niska zawartość żelaza w popiele, niska ogniotrwałość popiołu, niska zawartość chloru i niską

zawartość pierwiastków śladowych. Niestety, przeciętna indyjska elek-

trownia węglowa, produkująca energię z lokalnego surowca do wytworzenia 1 kWh prądu potrzebuje o ponad połowę więcej węgla niż elektrownie amerykań-skie czy europejskie. Duże straty kom-pensują niskie ceny węgla w Indiach.

Jakość indyjskiego węgla jest jedną z przyczyn dla których jedna z polskich firm planuje budowę dużego zakładu blendowania węgla, gdzie byłby mie-szany wysokiej jakości węgiel z importu z węglem z indyjskich kopalń.

Deficyt dobrej jakości węgla jest jednak głównie odczuwalny w obsza-rze węgla koksującego, który odgrywa ogromną rolę w gospodarce tego kraju. Przemysł stalowy ma kluczowe znacze-nie w rozwoju indyjskiej gospodarki. Ministerstwo ds. Stali w Indiach opra-cowało program Narodową Politykę Stalową, w ramach którego planuje niemalże podwoić do roku 2016 kra-jowe moce wytwórcze stali surowej do poziomu 145 milionów ton rocznie. To parcie na zwiększenie wydajności produkcji stali wynika z oczekiwanego w następnych pięciu latach wzrostu PKB na poziomie 9–10 proc. rocznie.

To sprawiło, że indyjscy producenci

stali zaczęli rozglądać się po świecie w poszukiwaniu węgla koksującego wysokiej jakości. W ostatnich latach zawarto wiele transakcji z firmami in-dyjskimi, które przejmowały kontrolę nad aktywami przemysłu węglowe-go na świecie, od stanu Queensland w Australii po rozwijające się regiony wydobycia w Indonezji. Pamiętamy także misje firm indyjskich w Polsce.

W ostatnich 2–3 latach firmy indyj-skie przejmowały spółki z Chin, Korei i Japonii będąc największymi w Azji nabywcami zagranicznych aktywów węglowych. Z łącznej wartości świato-wych transakcji w branży na poziomie 16 miliardów dolarów, w 2010 roku na Indie przypadła kwota 2,4 miliardów dolarów.

INDYJSKI GIGANT Węgla za granicą poszukuje także Coal India, największy producent węgla ka-miennego nie tylko w Indiach, ale także w świecie. Spółka zatrudnia ok. 400 tys. ludzi, posiada w Indiach 471 kopalń (163 odkrywkowe, 273 głębinowe i 35 mieszanych) i wydobywa rocznie ponad 430 mln ton węgla. Do listopada 2010 roku spółka Coal India była w 100 proc. własnością indyjskiego rządu, kiedy na-stąpiło zbycie 10 proc. udziałów. Oferta giełdowa węglowego giganta wyniosła około 3,5 miliarda dolarów.

Emisja publiczna akcji była dla Coal India niezbędna w celu prowadzenia akwizycji zagranicznych. Według lo-kalnych mediów niemal w tym samym czasie koncern prowadził rozmowy na temat kupna aktywów w Australii, In-donezji, USA i Mozambiku.

Warto w tym miejscu zwrócić uwa-gą na fakt, iż ceny węgla w Indiach podlegają regulacjom administracyj-nym. Jego ceny na rynku wewnętrznym znacznie odbiegają od cen światowych. Od 2000 roku spółka Coal India pod-niosła wprawdzie ceny o 72 proc., zaś w tym samym okresie ceny na świecie wzrosły o 500 proc! Pomimo tych sto-sunkowo niewielkich podwyżek spół-ka Coal India jest w stanie utrzymać odpowiedni poziom rentowności gdyż należy do najtańszych producentów węgla na świecie, zaś jej gotówkowy koszt wydobycia wynosi 14 dolarów na p

rze

glą

d:

a

zja

ty

ck

i g

iga

nt

Page 21: Magazyn C - numer 4

2 1

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

tonę, w zestawieniu ze światową śred-nią 40 dolarów na tonę. To doskonale obrazuje znaczenie koncernu dla indyj-skiej gospodarki. Państwowy koncern ma być dostawcą taniego paliwa dla rozpędzającej się gospodarki indyjskiej.

Mało tego, w ostatnim czasie pre-mier Indii Manmhon Singh spotkał się z szefami 26 państwowych firm. 17 z nich otrzymało osobiste polecenie od premiera, by zainwestować łącznie 35 miliardów dolarów z rezerw finan-sowych w infrastrukturę kraju. Coal India został „poproszony o rozważenie inwestycji” w powiązane sektory jak drogi, koleje, przeprawy wodne i ener-getykę, aby poprawić jakość transportu węgla.

PRZECIW POST-KIOTO Indie wciąż mają jeden z najniższych wskaźników emisji dwutlenku węgla na jednego mieszkańca. W związku z  tym rząd indyjski, w  trwających negocjacjach dotyczących reżimu kli-matycznego post-Kioto, zdecydowanie sprzeciwia się wszelkim wiążącym ce-lom redukcyjnym.

Ostatnio zaś Indie zagroziły wprowa-dzeniem zakazu dla linii lotniczych na loty przez ich przestrzeń powietrzną, jeśli UE zastosuje wobec indyjskich linii lotniczych sankcje za niepłacenie podatku węglowego. W ubiegłym tygodniu 10 chińskich i indyjskich linii lotniczych od-mówiło udostępnienia UE danych o emi-sji do atmosfery gazów cieplarnianych.

Krytyczny stosunek Indii do pomy-słów unijnych polityków nie oznacza, że kraj ten bagatelizuje problem emisji CO2. Indyjski rząd chce samodzielnie wprowadzić podatek od węgla, z które-go wpływy będą przeznaczone na pro-mowanie odnawialnych źródeł energii. Wynosiłby on 1 dolara za tonę węgla, zarówno krajowego jak i importowane-go. Podatek ma generować roczne ob-roty rzędu 600 milionów dolarów. Indie planują budowę ok. 20 tys. MW energii słonecznej do 2022 r., a jednocześnie już dziś są jednym z największych pro-ducentów nowoczesnej technologii do pozyskiwania energii wiatrowej.

Jacek Srokowski

prze

glą

d:

a

zja

ty

ck

i g

iga

nt

Coal India jest największym producentem węgla na świecie

Zdolność wydobywcza kopalń – w mln ton rocznie

Produkcja węgla – w mln ton węgiel energetyczny węgiel koksujący

Więcej niż 50

20–490–20

Niewykorzystane złoża

PROFIL

Wartość rynkowa:

35 mld USD

Zysk netto (2010):

2,21 mld USD

Zatrudnienie:

391 041Ilość kopalń:

471

New Delhi

INDIE

(źródło: Coal India)

500

400

300

200

100

02006 2007 2008 2009 2010

Page 22: Magazyn C - numer 4

22 k o m e n t a r z

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

ko

me

nta

rz

e

ks

pe

rc

ki

J e r z y G a l e m b a Dział Analiz Rynkowych WĘGLOKOKS S.A.

Dotychczasowe obserwacje mię-dzynarodowego rynku węgla wskazują, że od początku roku w notowaniach cenowych wy-stępowała systematyczna ten-

dencja spadkowa. W skali światowej producenci węgla muszą brać pod uwa-gę dwa czynniki, a mianowicie sporą nadwyżkę węgla energetycznego na rynku oraz spowolnienie koniunktury w przemyśle stalowym, a co za tym idzie mniejsze zapotrzebowanie na węgiel koksowy.

WĘGIEL ENERGETYCZNY Wysokie zapasy węgla, ogólne osła-bienie popytu na paliwa energetyczne w  krajach Unii Europejskiej, a także rosnące wykorzystanie odnawialnych źródeł energii – to główne czynniki, które wpływały na spadek cen węgla na rynku Europy. Tendencja spadkowa była szczególnie widoczna w okresie wiosennym. O ile w kwietniu średni miesięczny indeks węglowy przekraczał jeszcze 96 USD/t, to w maju obniżył się on o prawie 10 USD/t, wynosząc niewiele ponad 86,50 USD/t CIF ARA (za 6000 kcal/kg).

Do obniżenia cen węgla dodatkowo przyczyniały się spadkowe notowania ropy naftowej.

W okresie letnim odbiorcy coraz czę-ściej zaczęli wykazywać zainteresowa-

nie dostawami węgla na październik, co przyczyniło się do stopniowego wzrostu cen. W czerwcu oraz lipcu indeks wę-glowy ustabilizował się na poziomie 87 – 89 USD/t CIF ARA (za 6000 kcal/kg).

Jeśli chodzi o inne miejsca na świe-cie, to w przypadku dostawców węgla z RPA, dotkliwie odczuli oni spadek za-potrzebowania na węgiel na rynku azja-tyckim, szczególnie w Chinach. W kon-sekwencji miesięczny indeks węglowy dla południowoafrykańskiego węgla obniżył się z prawie 102 USD/t w kwiet-niu do 86 USD/t FOB Richards Bay (za 6000 kcal/kg) w czerwcu. W okresie letnim nastąpił wzrost zakupów węgla przez cementownie w Indiach, co przy-czyniło się do ponownego umocnienia cen węgla z RPA – w lipcu miesięczny indeks przekroczył 87 USD/t FOB Ri-chards Bay (za 6000 kcal/kg).

W przypadku rejonu Azji – Pacyfiku, na początku sytuacja była zdominowa-na przez spadek popytu na importowa-ny węgiel w Chinach oraz dużą ilość atrakcyjnych cenowo ofert na dosta-wy węgla z USA i Kolumbii. W tych okolicznościach odbiorcy w Basenie Pacyfiku wykazywali coraz mniejsze zainteresowanie węglem z Australii, co powodowało systematyczny spadek jego cen. O ile w kwietniu miesięczny indeks węglowy dla węgla australij-skiego o kaloryczności 6000 kcal/kg

Zapasy rosną,ceny spadają

Prezentujemy ogólną charakterystykę sytuacji

na międzynarodowym rynku węglowym

w okresie od kwietnia do sierpnia 2012.

Page 23: Magazyn C - numer 4

ko

me

nra

rz

2 3

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wynosił nieco ponad 102 USD/t, o tyle w lipcu obniżył się on do 84,50 USD/t FOB Newcastle.

Wydarzeniem, które zdominowało obraz światowego rynku węgla energe-tycznego na przełomie lipca i sierpnia był trwający przez trzy tygodnie strajk pracowników kolei w Kolumbii. Na skutek strajku eksport węgla z tego kraju został praktycznie wstrzymany, co wywołało nastrój niepokoju wśród odbiorców i wpłynęło na zwyżkę cen. W połowie sierpnia indeks węglowy na rynku europejskim wzrósł do około 96 USD/t CIF ARA (za 6000 kcal/kg).

WĘGIEL KOKSOWY Na rynku węgla koksowego można było zaobserwować przeciwstawne czynniki, kształtujące poziom cen. Z jednej stro-ny następował spadek podaży węgla

z Australii, w efekcie przedłużających się akcji strajkowych w kopalniach na-leżących do BHP-Billiton, a z drugiej strony odnotowywano wciąż słabnące zapotrzebowanie na rynkach zarównow Azji, jak i w Europie.

Te sprzeczne tendencje ilustrował rozwój cen referencyjnych ustalanych na poszczególne kwartały. O ile w II kwartale cena referencyjna węgla typu hard wyniosła 210 USD/t FOB porty Australii, to w ramach ustaleń na III kwartał cena ta wzrosła do 225 USD/t FOB porty Australii.

W okresie letnim coraz wyraźniej zaznaczała się tendencja spadkowa. Przyczyniał się do niej postępujący spa-dek produkcji przemysłowej w wielu częściach świata, który z kolei spowodo-wał zmniejszenie zapotrzebowania na produkty stalowe. W Chinach nastąpił

wyraźny spadek rozwoju w sektorze budowlanym. Pojawiały się dalsze in-formacje świadczące o złej kondycji ekonomicznej niektórych krajów Unii Europejskiej, gdzie w I półroczu odno-towano spadek produkcji stali surowej oraz wyraźną obniżkę cen produktów stalowych.

Należy zwrócić uwagę na fakt, że po stronie podaży ustąpiły przejściowe problemy z dostawami węgla z Austra-lii. W lipcu BHP Billiton odwołał stan siły wyższej, obejmujący dostawy węgla z kopalń w stanie Queensland. W tych warunkach odbiorcy węgla wywierają coraz większą presję w celu uzyskania obniżki cen. W dalszym ciągu wielu odbiorców węgla koksowego preferuje zawieranie kontraktów na bazie mie-sięcznych ustaleń cenowych.

Page 24: Magazyn C - numer 4

24

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

na

cz

as

ie

W ę g l o k o k s n a g r o d z o n y

2września Jerzy Podsiadło, prezes zarządu Węglokoksu, otrzymał wyjątkowo cenne wyróżnienie, przyznane przez środowisko gospodarcze skupione w Busi-

ness Center Club (BCC), największej organizacji biznesowej w kraju – Złoty Diament – m.in. za wybitne osiągnię-cia, utrzymanie wiodącej pozycji ryn-kowej firmy, profesjonalne zarządza-nie. Węglokoks należy do najprężniej rozwijających się spółek w regionie. Prezes Jerzy Podsiadło, dziękując za przyznane wyróżnienie, przypomniał licznie zebranym, znakomitym go-

ściom, politykom, przedsiębiorcom, że spółka przez okres swojej działalności, eksportu węgla na rynki międzyna-rodowe, przyczyniła się do wpływów do budżetu na poziomie 660 mld zł. Firma ma mocną pozycję rynkową, zdobywa nowe obszary działalności i przygotowuje się do prywatyzacji.

Złoty Diament jest najwyższym wy-różnieniem jakie przyznaje katowicka loża BCC. W ubiegłym roku prezes Jerzy Podsiadło otrzymał statuetkę Cezara Śląskiego Biznesu.

– Węglokoks to firma niezmiernie zasłu-żona dla województwa śląskiego. Bardzo się

Złoty Diament

jest najwyższym

wyróżnieniem jakie

przyznaje katowicka loża

BCC. W ubiegłym roku

prezes Jerzy Podsiadło

otrzymał statuetkę

Cezara Śląskiego Biznesu

Nie spoczywamy na laurachWęglokoks został po raz kolejny wyróżniony przez Lożę Katowicką Business Centre

Club. Po zeszłorocznej nagrodzie „Cezar Śląskiego Biznesu”, w tym roku przypadł

nam Diament do Statuetki.

Page 25: Magazyn C - numer 4

25

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

na

cz

as

ie

cieszę, że po raz kolejny zostaliśmy dostrzeżeni i uhonorowani. Nie spoczywamy na laurach – podkreśla Jerzy Podsiadło

Eugeniusz Budniok, kanclerz ka-towickiej BCC, organizator Śląskiej Gali Biznesu w Promnicach, gratulując wyróżnienia życzył prezesowi Węglo-koksu dalszych sukcesów.

– Wyróżniamy przedsiębiorców pracowi-tych, odpowiedzialnych, liderów biznesu, do takich od wielu lat należy pan prezes Podsiadło – mówi Eugeniusz Budniok.

Uroczystość wręczenia nagród uświetnił Olgierd Dziekoński, mi-nister w Kancelarii Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który także z dużym uznaniem wyrażał się o osiągnięciach zarządu Węglokoksu.

– Prezydent prosił, aby podziękować za ciężką i odpowiedzialną pracę i pogratulować wszystkim wyróżnionym – mówił Olgierd Dziekoński.

Lista składających gratulacje szefowi Węglokoksu była wyjątkowo długa. Marek Goliszewski, prezes BCC, życzył dalszych sukcesów i dobrej koniunk-tury na rynku węglowym. Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski, trafnych decyzji biznesowych oraz dobrego dialogu ze związkami zawodowymi. Artur Tomasik, prezes GTL, spółki w której pakiet około 40 akcji posiada Węglokoks, cieszył się z wyróżnienia dla katowickiego eksportera. Również pracownicy Węglokoksu licznie gra-tulowali prezesowi sukcesów i życzyli wytrwałości oraz dużo zdrowia.

Gala w Promnicach to największe tego typu przedsięwzięcie regionalne. Gromadzi nie tylko elity biznesowe,

finansowe, polityczne, ale także medycz-ne i kulturalne. Tegoroczna impreza miała wyjątkowy charakter. Przyciągało ciekawie zaaranżowane stoisko Węglo-koksu. Odwiedziło je wielu znakomitych gości m.in. wojewoda Zygmunt Łukasz-czyk, który został wyróżniony przez BCC Statuetką Specjalną za zasługi dla regionu.

Śląskie gale słyną z wyjątkowej opra-wy muzycznej i dobrej kuchni. Słowem prestiżowo i światowo.

– Stanowimy forum biznesu, z którym każdy musi się liczyć – dodaje Eugeniusz Budniok, kanclerz katowickiej BCC, pomysłodawca gali i wyróżnień..

jac.

Page 26: Magazyn C - numer 4

26

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wy

wia

d

Dokładnie rok temu odbierał Pan na gali BCC statuetkę Cezara Śląskiego Biznesu. Dziś jest to już Złoty Diament – potwier-dzenie utrzymania wiodącej pozycji ryn-kowej firmy.– Bardzo się cieszę z tej nagrody, gdyż węgiel jako surowiec, a górnictwo jako branża nie są dziś trendy ani w Polsce, ani w Europie. A zatem sam fakt, że ktoś zauważył i docenił firmę, która po uszy siedzi w węglu jest znamienity. To spora satysfakcja dla firmy, jak i dla mnie osobiście.

Może węgiel nie jest trendy, ale wciąż ma ważną rolę do odegrania w polskiej gospodarce.– Niewątpliwie, jego rola wprawdzie nie jest dziś tak ważna jak przed 30, 40 laty, kiedy był fundamentem pol-skiej gospodarki, ale wciąż, jak Pan zauważył, odgrywa poważną rolę w go-spodarce, gdyż ponad 90 proc. energii elektrycznej w Polsce produkowana jest z węgla. W Europie jego udział jest nieco mniejszy, ale wciąż jest to jeden z podstawowych surowców ener-getycznych.

Wracając do nagrody, jakby Pan ocenił minione 12 miesięcy?– Nie był to łatwy czas, zwłaszcza pierw-sze miesiące tego roku, kiedy to nasza podstawowa działalność, czyli eksport węgla został ograniczony do minimum z uwagi na brak podaży węgla na rynku krajowym. Sytuacja uległa zmianie dopiero pod koniec półrocza. W planie techniczno-ekonomicznym na ten rok założyliśmy eksport węgla na pozio-mie ok. 5 mln ton. Dziś mogę z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, iż do końca roku zrealizujemy założenia pla-

nu, mimo wspomnianych trudności. Będzie to zatem wielkość zbliżona do ubiegłorocznego eksportu.

I pewnie miałby Pan poczucie sporej sa-tysfakcji, gdyby nie spadek cen węgla, jaki obserwujemy w ostatnim czasie na rynkach międzynarodowych?– Owszem, gdybyśmy mieli do czy-nienia z ubiegłorocznym poziomem cen – a przypomnę, że w 2011 roku ceny węgla energetycznego w portach ARA nie spadały poniżej 100 dolarów za tonę węgla indeksowanego – obecna sytuacja Węglokoksu byłaby znakomi-ta. Niestety, ceny na przełomie kilku ostatnich miesięcy poszybowały w dół o blisko 20 proc. Ma to związek nie tylko z kryzysem gospodarczym, ale także m.in. z radykalnym wzrostem zużycia gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych, co przełożyło się na zmniejszenie popytu na węgiel za oce-anem, jak i wzrost eksportu amerykań-skiego węgla. Jest zresztą szereg innych czynników, które wpłynęły na tak ra-dykalny spadek cen węgla kamiennego. Mamy nadzieję, że aktualne ceny węgla – mówiąc kolokwialnie – „szurają po dnie” i w najbliższym czasie nastąpi odbicie, zarówno na rynku krajowym jak i rynku międzynarodowym.

Jakie to ma przełożenie na wyniki Węglo-koksu? Pytam, gdyż przez lata ukuło się przekonanie, iż jakie by nie były ceny węgla zagranicą to Węglokoks i tak swoje zarobi. – Owszem zarobi, ale skala tego zarob-ku jest różna w zależności od sytuacji cenowej i wolumenu sprzedaży, stąd postawiona cena jest nieco fałszywa. Najlepszym przykładem są nasze wyni-ki z działalności eksportowej za pierw-

sze miesiące tego roku, które – cóż tu ukrywać – były dość mizerne. Dziś, żeby eksport węgla był efektywny musimy poszukiwać najlepszych kierunków jego sprzedaży i tak też czynimy.

W tej sytuacji chyba nikogo już nie trzeba przekonywać, iż jedyną drogą rozwoju Węglokoksu jest dywersyfikacja działal-ności, która – jak mniemam – odbywa się poprzez budowę grupy kapitałowej?– Absolutnie. Taka firma jak Węglo-koks, z całym jej potencjałem, nie mo-gła dłużej opierać się na jednym zasad-niczym produkcie jakim był eksport węgla. Postanowiliśmy zatem rozpocząć poszukiwania nowych, atrakcyjnych pól biznesowych, co znalazło swój wyraz w przyjętej w ubiegłym roku strategii rozwoju firmy. Jej konsekwencją była decyzja o budowie grupy kapitałowej. Krok po kroku, miesiąc po miesiącu bu-dujemy ją i już dziś możemy pochwalić się pierwszymi sukcesami, zwłaszcza w obszarze hutniczym, gdzie tegoroczne obroty mogą przekroczyć pół miliar-da złotych. Wejście w obszar hutniczy poprzez przejęcie kontroli nad Hutą Łabędy już dziś możemy ocenić za bar-dzo udane posunięcie.

Co z innymi obszarami biznesowymi?– Zacznę od Nadwiślańskiej Spółki Energetycznej. Powodzenie na tym obszarze zależy od tego, czy uda nam się stworzyć wraz z Kompanią Węglo-wą silny podmiot ciepłowniczy. Plan zakłada, iż wspólnie utworzymy na bazie naszych firm ciepłowniczych (Kompania Węglowa posiada dwa przedsiębiorstwa o podobnej specy-fice co NSE, w Rybniku i Rudzie Ślą-skiej – red.) jedno duże przedsiębior-

W ę g l o k o k s n a g r o d z o n y

Po uszy w węgluRozmowa z Jerzym Podsiadło, prezesem WĘGLOKOKS SA

Page 27: Magazyn C - numer 4

27

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

wy

wia

d

stwo zajmujące się eksploatacją me-tanu z kopalń Kompanii Węglowej, w celu produkcji energii elektrycznej. Rozmowy są poważnie zaangażowa-ne, ale o skali przedsięwzięcia i jego powodzeniu trudno jeszcze mówić. Znacznie bardziej perspektywicznym dla nas obszarem jest handel węglem na rynku krajowym. W najbliższych miesiącach chcemy utworzyć w opar-ciu o pozyskane spółki – Węglozbyt i Zakład Wzbogacania Węgla Ju-lian – silny podmiot zajmujący się sprzedażą węgla w kraju. Pozostaje jeszcze kilka innych obszarów wobec których mamy poważne plany m.in. logistyka i wydobycie węgla, które wymagają jeszcze doprecyzowania zakresu zaangażowania i modelu biznesowego.

Na jakim zatem etapie jest budowa grupy kapitałowej Węglokoksu?– Rzekłbym na średniozaawansowa-nym, aczkolwiek już dziś mogę ocenić, że zakup każdej z pozyskanych przez nas spółek był udany.

W oparciu o wskaźniki zegara, jest to godzina 16?– Jesteśmy jeszcze nieco wcześniej. Proszę zauważyć, że od decyzji o powołaniu grupy kapitałowej minął niespełna rok, bo jeszcze jesienią ubiegłego roku roz-strzygała się sprawa zaangażowania Wę-glokoksu w Katowickim Holdingu Wę-glowym. Uważam, że w przeciągu tych kilku miesięcy wykonaliśmy naprawdę wiele pracy przy budowie i konsolidacji spółek naszej grupy kapitałowej. Czeka nas jednak jeszcze wiele pracy.

Czy to w jakiś sposób wpływa na decyzje dotyczące debiutu giełdowego Węglo-koksu?– Prywatyzacja Węglokoksu, czy może bardziej upublicznienie akcji naszej spółki jest procesem równoległym do prac konsolidacyjnych w ramach grupy, ale jest też immanentną jego częścią. Wszystko wskazuje, że debiut Węglokoksu na warszawskiej giełdzie nastąpi na początku przyszłego roku. Decyzja ostateczna należy jednak do właściciela, czyli Ministerstwa Skarbu Państwa. My ze swojej strony będziemy przygotowani do takiego debiutu już pod koniec września.

Rozmawiał: Jacek Srokowski

Uważam, że w przeciągutych kilku miesięcy wykonaliśmy

naprawdę wiele pracy przy budowie i konsolidacji

spółek naszej grupy kapitałowej.Czeka nas jednak

jeszcze wiele pracy.

Page 28: Magazyn C - numer 4

28

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

W czwartek 19 lipca 2012 roku w Międzynarodo-wym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach oficjalnie otwarto bazę

techniczną statków powietrznych. Mieści się ona w nowym hangarze technicznym wybudowanym przez Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA (GTL SA), spółkę zarządzającą pyrzowickim lotniskiem. Hangar w Katowicach jest obecnie najno-wocześniejszym tego typu obiektem w Polsce.

Symbolicznego otwarcia inwesty-cji wraz z gospodarzem uroczystości Arturem Tomasikiem, prezesem za-rządu GTL SA oraz innymi honoro-wymi gośćmi dokonał Jerzy Podsiadło, prezes zarządu WĘGLOKOKS S.A., przewodniczący Rady Nadzorczej GTL SA. WĘGLOKOKS SA jest głównym

udziałowcem spółki Górnośląskie To-warzystwo Lotnicze SA.

Hangar, o kubaturze 106 350 metrów sześciennych i powierzchni użytkowej 7 912 metrów kwadratowych, powstał w ciągu 60 tygodni. Jego budowa po-chłonęła 22,5 mln złotych netto. Jedno-cześnie mogą być w nim serwisowane dwa samoloty do kodu C, np. Airbus A320/Boeing 737. Inwestycja została zrealizowana przez Polimex – Mosto-stal SA i CoiferImpex Srl. Obsługą techniczną samolotów zajmie się jed-na z największych firm obsługujących statki powietrzne w kraju – LineTech Aircraft Maintenance.

Równolegle z budową hangaru, po-wstała przed nim płyta postojowa, dla trzech samolotów kodu C np. Boeing 737/Airbus A320 lub dla dwóch kodu D, np. Boeinga 757 o powierzchni 22.196 metrów kwadratowych. Płyta

postojowa przed hangarem jest jednym z elementów trwającej obecnie najwięk-szej w historii pyrzowickiego lotniska inwestycji, obejmującej rozbudowę płyty postojowej nr 1 i modernizację dróg kołowania E1, E2 i D realizowa-nej przez firmę Max Bögl. Inwestycja realizowana jest w ramach unijnego Programu Operacyjnego Infrastruk-tura i Środowisko w ramach projektu „Port Lotniczy w Katowicach – rozbu-dowa i modernizacja infrastruktury lotniskowej i portowej”.

Z chwilą powstania nowego hangaru, Katowice Airport dysponuje najlepszą spośród polskich portów regionalnych infrastrukturą do obsługi samolotów. W hangarach (a są tu obecnie dwa) można jednocześnie dokonywać prze-glądów i napraw czterech samolotów kodu C (np. Boeing 737/Airbus A320).

jac.

foto: Andrzej KrzysztAłowsKi

Pyrzowice mająnajnowocześniejszy

hangar serwisowy

w g

ru

pie

:

nG

TL S

A

K a t o w i c e A i r p o r t z n o w ą i n f r a s t r u k t u r ą

Page 29: Magazyn C - numer 4

29

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

Pyrzowice mająnajnowocześniejszy

hangar serwisowy

w g

ru

pie

:

nG

TL S

A

19 lipca 2012 roku w Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach oficjalnie otwarto bazę techniczną statków powietrznych. Było dostojnie i oficjalnie. Było też wesoło i hucznie

Page 30: Magazyn C - numer 4

30

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

na

si

lud

zie

: Je

rz

y G

ale

mb

a

Jerzy Galemba, k ierownik działu analiz rynkowych

Od walut po analizy

Jerzy Galemba, obecnie już kierow-nik działu analiz rynkowych, to bez wątpienia jeden z najlepszych analityków międzynarodowego rynku węgla w Polsce. McCloskey,

ARGUS, czy też globalCOAL to tytuły serwisów, w które Pan Jerzy wczytuje się z równie wielką uwagą, co niejeden pasjonat sportu, motoryzacji czy też sensacji.

− Mam tu wykresy, które ilustrują roz-wój cen węgla od 1990 r. Widać na nich doskonale, jak zmienny i nieobliczalny jest rynek – mówi z pasją o czymś, co dla zwykłych ludzi jest czarną magią.

Jako młody człowiek nie przypusz-czał, że jego życie zawodowe zwiąże się na dobre z węglem, choć prawie cała jego rodzina była związana z górnic-twem: ojciec (KWK „Kościuszko”), szwagier (PRG Mysłowice), wujek (KWK „Bierut”).

– Na podstawie ich relacji wiedziałem, że to jest ciężka i bardzo odpowiedzialna praca. Moje zainteresowania szły jednak w nieco innym kierunku i  chciałem studio-wać ekonomię.

Z rodzinnego Balina koło Chrzano-wa wyjechał na studia do Krakowa, gdzie ukończył z bardzo dobrym wy-nikiem Akademię Ekonomiczną, ze specjalnością handel. Kiedy tuż po studiach zaliczył jeszcze jednorocz-ną służbę w ramach Szkoły Oficerów Rezerwy (SOR), przyszło mu się ro-zejrzeć za pracą. Zaczął od Krakowa, ale nie było tam łatwo o dobrą posa-dę. Pomyślał zatem o Śląsku, a ściślej

o którejś z firm prowadzących handel z zagranicą.

− Ma pan odpowiednie kwalifikacje, ale my niestety nie mamy obecnie wolnych etatów – usłyszał po złożeniu doku-mentów w dziale kadr Stalexportu, Kopex’u i Centrozapu. Dopiero na sa-mym końcu swoich poszukiwań trafił do Węglokoksu, gdzie pracowała jego koleżanka ze studiów.

W życiu jednak wiele zależy od przy-padku. Kiedy już ma opuścić Węglo-koks i wyruszyć na dalsze poszukiwa-nia, do pokoju koleżanki wchodzi jej bezpośrednia przełożona (zastępca kierownika działu). Koleżanka przed-stawia pana Jerzego, informując, że jest on świeżo po studiach i akurat rozgląda się za pracą. Spotkanie to trwało zaledwie minutę, może dwie, ale bez żadnej reakcji na temat pra-cy. Galemba wraca do Chrzanowa z mocnym postanowieniem, że musi dalej szukać pracy. Jednak ku jego ogromnemu zaskoczeniu, ta sama ko-leżanka, którą spotkał w Węglokok-sie, nazajutrz odwiedziła go w domu rodzinnym.

− Wprawdzie mówiłam ci, że u nas nie ma wolnych etatów, ale tak się złożyło, że jedna z naszych koleżanek wyjechała do Sta-nów Zjednoczonych i jej powrót się znacznie opóźnia. Moja szefowa pomyślała, że może ty byłbyś zainteresowany pracą na jej stanowi-sku. Jeśli to akceptujesz, to przyjedź do firmy na rozmowę kwalifikacyjną.

Pojechał, porozmawiał i dostał pro-pozycję pracy. Tak właśnie rozpoczął

się związek Jerzego Galemby z Węglo-koksem, który już trwa od ponad 35 lat.

Praca w dziale walutowym, w którym były jego początki, wbrew pozorom obfitowała w ciekawe doświadczenia i przeżycia. Jednym z nich była prak-tyka w Oddziale PeKaO S.A. w Paryżu w 1979 r.

– Dla mnie, jeszcze wtedy młodego czło-wieka po studiach poznawanie mechanizmu działania rynku finansowego było niezwy-kle cennym doświadczeniem zawodowym. Obserwowałem tam bardzo ciekawą pracę w tzw. sali operacji finansowych (dealing room), gdzie zawierano transakcje kupna/sprzedaży walut pomiędzy bankami. Miałem okazję również zapoznać się z  procedurami związanymi z przygotowaniem kredytów walutowych w relacjach międzypaństwowych oraz stosowanie różnego rodzaju zabezpieczeń pod udzielane pożyczki. Nieco innymi me-chanizmami rządziła się gospodarka PRL-u, ale zainteresowanie pracą działu walutowego było bardzo duże zarówno ze strony dyrekcji, jak i Ministerstwa Handlu Zagranicznego oraz banków. Wpływy walutowe były klu-czowe dla ówczesnej gospodarki polskiej, i praktycznie sprzedaż węgla była jedną ze znaczących pozycji w bilansie płatniczym kraju.

– Panowie od was zależy sytuacja w Pol-sce. Magazyny są praktycznie puste. Zboża zostało nam tylko na dwa tygodnie. Jeśli nie uda się wam zawrzeć kontraktu barte-rowego (węgiel za zboże), to staniemy przed niewyobrażalnymi problemami – usłyszał, jako już zastępcą kierownika działu walutowego, podczas jednego ze spo-

„Synek, my cię tu przyjmujemy, ale nie po to, żebyś popracował u nas kilka miesięcy, a potem

się przeniósł do działu handlowego. Chcemy mieć tutaj z ciebie pożytek” – tymi słowami Jerze-

go Galembę przywitał w Węglokoksie szef działu walutowego.

Page 31: Magazyn C - numer 4

31

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

na

si

lud

zie

: Je

rz

y G

ale

mb

a

tkań w Ministerstwie Handlu Zagra-nicznego.

– Dopiero wtedy poczułem jaka w istocie jest waga węgla. Gdyby nie było węgla aż trudno sobie wyobrazić, jak by się rozwinęła sytuacja w kraju. Węglokoks był wtenczas na szczycie polskiej gospodarki – zaznacza Galemba.

W 1986 roku, pan Jerzy otrzymał propozycję objęcia stanowiska asysten-ta ówczesnego dyrektora naczelnego Węglokoksu, Lucjana Gajdy. Był odpo-wiedzialny za koordynowanie wszelkich możliwych spraw pozostających w gestii dyrektora naczelnego firmy.

Po dwóch latach pracy u boku dy-rektora naczelnego, Jerzy Galemba zostaje kierownikiem działu zakupów i informatyki. Zakupy i informatyka to zupełnie inne zagadnienia, ale z uwa-gi na decyzję podjęte przez MHZ, zmierzające do ograniczenia liczby stanowisk kierowniczych, postano-wiono połączyć niektóre działy. Ta niezbyt fortunna struktura organi-zacyjna funkcjonowała krótko i po pewnym czasie powrócono do poprzed-niego układu tj. dwóch samodzielnych działów.

Panu Jerzemu powierzono wówczas kierowanie działem informatyki i miał

on przygotować prace, niezbędne do wyboru dostawcy sprzętu komputero-wego, a potem zawarcie odpowiednie-go kontraktu. Było to bardzo trudne zadanie, które wymagało posiadania specjalistycznej wiedzy. Z tej racji dy-rekcja wyraziła zgodę na poszerzenie stanu osobowego działu i zatrudnie-nie osób, które wcześniej pracowały w COIG’u.

Kiedy dochodzi do wniosku, że w tym dziale kończy się jego rola handlowa i organizacyjna, zaczyna rozglądać się za innym zajęciem w firmie. Aku-rat dobrze się składa, bo w roku 1992 otrzymuje propozycję reprezentowa-nia interesów handlowych Węglokok-su w Brukseli. Propozycję przyjmuje i przebywa tam prawie cztery lata.

Dwa lata po powrocie do kraju Jerzy Galemba otrzymuje zadanie – stworzyć na nowo, po dwóch latach przerwy, dział analiz. Mijają lata, zmieniają się prezesi, jednak każdy włodarz Węglo-koksu korzysta z fachowej wiedzy Pana Jerzego.

Zresztą jego kompetencje doceniają w firmie wszyscy, począwszy od koleża-nek i kolegów, których przez lata repre-zentował w radzie nadzorczej spółki. Obecnie spoczywa na nim odpowie-dzialność reprezentowania interesów grupy kapitałowej Węglokoksu w nowo przejętej spółce Węglozbyt, w której pełni funkcję przewodniczącego rady nadzorczej.

– Czasy, gdy Węglokoks z powodzeniem eksportował wielkie ilości węgla z Polski minęły bezpowrotnie. Spółka musi zdywer-syfikować swoją działalność. Dlatego też utworzenie grupy kapitałowej Węglokoks z zamiarem maksymalnego wykorzystania efektu synergii, było przedsięwzięciem bardzo trafnym. Buduje to na przyszłość mocną podstawę do osiągnięcia jeszcze większych sukcesów w działalności biznesowej. Nie mam wątpliwości, że Węglokoks przejdzie obecny czas zmian z powodzeniem. Oczy-wiście wiadomo, że tak, jak zmienia się sytuacja rynkowa, tak również może się zmieniać sytuacja firmy, czy też grupy ka-pitałowej. Raz może być znakomicie, innym razem nieco gorzej. Jednak po gorszych latach zwykle przychodzą lepsze czasy, które po-zwalają świetnie prosperować – przekonuje Pan Jerzy.

Gdyby nie było węgla

aż trudno sobie

wyobrazić, jak by

się rozwinęła

sytuacja w kraju.

Węglokoks był

wtenczas na szczycie

polskiej gospodarki.

Page 32: Magazyn C - numer 4

32

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

? ? ?32

C – C ze rwiec 20 12 – 02 ( 4 )

? ? ?

Lata 60. to dekada ropy nafto-wej. Nawet ponowne zamknięcie Kanału Sueskiego w 1967 r. nie spowodowało zakłóceń w dosta-wach tego surowca. Wynikało to

z faktu wzrostu produkcji ropy naftowej w północnej Afryce, a także budowy wielkich tankowców o pojemności po-nad 100 tys. t dla których podróże dookoła Afryki były opłacalne.

W Szwecji, która po II wojnie świa-towej była dużym konsumentem wę-gla (jeszcze na przełomie lat 40. i 50. Polska sprzedawała tam ponad 3 mln ton), nastąpił wyraźny zwrot w kierun-ku ropy naftowej. W latach 60. blisko 3/4 zapotrzebowania na energię po-krywała ropa. Prawie wszystkie nowe budynki mieszkalne wyposażone były w ogrzewanie na ropę. Badania kon-cernu Svenska Cellulosa AB wykazały, że w przyszłości tańsza będzie budowa

i eksploatacja elektrowni na bazie ropy, aniżeli elektrowni wodnych, nie mówiąc już o elektrowniach węglowych.

Najwięksi producenci węgla w Eu-ropejskiej Wspólnocie Węgla i Stali zwrócili się w 1961 r. do władz Wspól-noty o pomoc finansową na cele reali-zacji programu badań w dziedzinie bardziej racjonalnego wykorzystania węgla. Badania obejmowały budowę małych kotłów automatycznych na opał węglem (popularne dziś w Polsce kotły retortowe na ekogroszek), które byłyby w swej eksploatacji bardziej ekonomicz-ne niż kotły, przystosowane do opału ropą naftową.

Jeszcze w innym kierunku poszli pro-ducenci brytyjscy. Koncern węglowy NCB zrealizował największą w histo-rii kampanię reklamową brytyjskiego węgla. Reklamy pojawiły się w prasie, radiu i telewizji. Znani felietoniści roz-

pływali się nad zaletami brytyjskiego węgla. Mało tego, brytyjskie gospody-nie mogły kupować węgiel barwiony na różne kolory według osobistych upodobań. Technicy NCB wynaleźli sposób farbowania kęsów węgla na ko-lor złoty, srebrny, czerwony, purpurowy oraz zielony. Węgiel farbowany miał przyczynić się do usunięcia monotonii, jaka rzekomo roztacza węgiel czarny, kiedy spala się w kominkach angiel-skich mieszkań.

Na niewiele się to jednak zdało. Produkcja węgla w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się z 227 mln ton w 1957 r. do 164 mln t w 1968 r., wykazując w kolejnych latach dalszą tendencję spadkową. Podobne tendencje spad-kowe odnotowali producenci węgla we Wspólnocie. W 1956 r. łączna produk-cja węgla w krajach EWG wyniosła 249 mln ton, by w 1968 r. spaść do 176

Dekada ropy naftowej i triumf polskiego węgla1960–1973

His

toria

Page 33: Magazyn C - numer 4

33

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

33

C – C ze rwiec 20 12 – 02 ( 4 )

mln ton, mimo sporych dotacji pań-stwowych. Średnia wysokość subwencji państwowych na 1 t wydobycia wynosiła w 1969 r. 3,31 dolarów. Spadek zapo-trzebowania i cen pociągnął za sobą ograniczanie inwestycji w górnictwie węglowym, zamykanie kopalń i stop-niową redukcję załóg. Jednocześnie zbyt szybkie tempo likwidacji kopalń węgla spowodowało na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w wielu krajach komplikacje w zakresie zaopatrzenia w paliwo. Szczególnie poszukiwany stał się węgiel koksują-cy, którego nie można było zastąpić produktami otrzymywanymi z ropy naftowej.

W tej sytuacji na pierwsze miejsce wśród eksporterów węgla wysunęły się USA i Polska. W 1968 r. eksport ame-rykańskiego węgla (głównie na rynek europejski) wynosił już 46,6 mln ton. Realizowany przez Węglokoks eksport sięgał wówczas 26 mln ton.

W 1960 r. wydobycie węgla kamien-nego w Polsce przekroczyło po raz pierwszy w historii 100 mln t. Był to efekt ogromnych inwestycji, między innymi na modernizację i mechaniza-cję produkcji. Polska, będąc ważnym eksporterem węgla, musiała jednak od końca 1956 r. sprowadzać pewną ilość węgla koksowego z innych państw, gdyż krajowa produkcja nie mogła pokryć w całości zapotrzebowania hutnictwa i koksownictwa na ten surowiec. Od 1962 r. import ten przekraczał 1 mln t rocznie i utrzymywał się na tej wysoko-ści do początku lat siedemdziesiątych.

Początek lat 60. przyniósł stabilizację eksportu polskiego węgla. Za pośrednic-twem „Węglokoksu” trafiało zagranicę ok. 17 mln ton węgla rocznie. W tym czasie na czoło importerów polskiego węgla (nie licząc krajów socjalistycz-nych), wysunęła się Dania, do której trafia rocznie ok. 2,5 mln ton tego su-rowca. Coraz lepsza organizacja biur handlowych „Węglokoksu” powoduje, że węgiel z Polski trafia do Afryki, Azji oraz Ameryki Południowej. Głównym odbiorcą węgla na kontynencie laty-noamerykańskim w latach 60. była Argentyna. Tamtejsza kolej zaspoka-jała bowiem swoje zapotrzebowanie wyłącznie polskim węglem. I tak np.

dla potrzeb miejscowej kolei, w 1960 r. sprzedaliśmy do Argentyny 650 tys. ton węgla.

Jeszcze w 1960 r. branża kolejowa na całym świecie, była drugim od-biorcą polskiego węgla w krajach – umownie nazywanych – zachodnimi. Był to w tym czasie segment większy niż energetyka. Więcej węgla Polska sprzedawała jedynie segmentowi cie-płowniczemu (głównie gospodarstwom indywidualnym). Dopiero masowa elek-tryfikacja sieci kolejowych sprawiła, że

kolej przestała być istotnym odbiorcą polskiego węgla. Rosło za to znaczenie branży energetycznej i koksowniczej.

Od 1964 roku dla polskiego eksportu węgla zaczyna się nowy okres rozkwitu, do czego w istotnej mierze przyczyniło się poszerzenie oferty handlowej o nowy typ węgla – węgiel koksujący z Rybnic-kiego Okręgu Węglowego. W krótkim czasie polski węgiel koksujący zyskał re-nomę wśród konsumentów, których licz-ba zaczęła szybko wzrastać. W 1965 r. był on eksportowany już do 19 krajów

głównie zachodnich. W ich gronie zna-lazła się nawet Japonia, która przez długie lata pozostawała jednym z czo-łowych odbiorców tego węgla.

W latach 60. na dobre już ugruntowa-ła się struktura organizacyjna „Węglo-koksu”. Działalność handlowa skoncen-trowana była w siedmiu działach bran-żowych, dla których – jako kryterium podziału kompetencji – przyjęty został układ geograficzny eksportu. Oznacza to, że w kompetencji poszczególnych działów znajdował się eksport i import wszystkich towarów, będących w gestii „Węglokoksu” w określonej destynacji (np. do ZSRR, krajów skandynawskich, środkowo i zachodnioeuropejskich, za-morskich itd.) Zakres czynności tych działów obejmował sporządzanie i skła-danie ofert, negocjacje handlowe, opra-cowanie kontraktów i ich realizację.

Większość pracowników chciała dostać się do działu zachodniego, bo w  grę wchodziły wyjazdy na zachód, dewizy itd. Węglokoks

Pierwsza wizyta delegacji Węglokoksu w Japonii (1967 r.)

Od 1964 roku dla polskiego eksportu węgla zaczyna

się nowy okres rozkwitu, do czego w istotnej mierze

przyczyniło się poszerzenie oferty handlowej o nowy typ

węgla – węgiel koksujący z Rybnickiego Okręgu

Węglowego. W krótkim czasie polski węgiel koksujący

zyskał renomę wśród konsumentów, których liczba

zaczęła szybko wzrastać. W 1965 r. był on

eksportowany już do 19 krajów głównie zachodnich. H

isto

ria

Page 34: Magazyn C - numer 4

34

C – Wr zes ień 20 12 – 02 ( 4 )

już wówczas dysponował kilkoma pla-cówkami zagranicznymi (w Moskwie, Berlinie, Pradze, Helsinkach, Dublinie, Paryżu, Wiedniu i Tokio). Firma była także związana z mieszanymi spół-kami zagranicznymi m.in. Polkarbon w Wiedniu czy Polimport w Kopenha-dze. O zgodzie na wyjazd zagraniczny decydował Komitet Wojewódzki PZPR, ale w istocie głos decydujący należał do Służby Bezpieczeństwa. Każda osoba, która miała wyjechać na Zachód była poddawana starannej ocenie. Zdarzały się jednak przypadki, że ktoś kto prze-bywał w delegacji lub na placówce zde-cydował się na pozostanie zagranicą.

Z działami branżowymi ściśle współ-pracował dział ekonomiczny. Do jego zadań należały badania koniunktur na rynkach węglowych, analiza rynków i grup konsumentów, opracowywanie długofalowych perspektyw eksportu polskiego węgla, kalkulacje cen, a tak-że organizacja reklamy polskiego węgla i koksu oraz prowadzony na szeroką skalę serwis informacyjny. W tym dziale redagowany był obcojęzyczny biuletyn „Polish Coal Review”, który wśród swoich zagranicznych czytelni-ków zyskał sobie duże uznanie oraz biuletyn w języku polskim „Rynki Wę-

glowe”, skierowany do kooperantów krajowych.

W zbieraniu informacji pomagały placówki zagraniczne i agenci handlo-wi. Najważniejszym jednak źródłem informacji była zachodnia prasa – dzienniki, magazyny i pisma specja-listyczne. Szykowano raporty, które były drukowane w biuletynach raz na tydzień lub dwa. Na ich podstawie ustalano minimalną cenę, za którą można sprzedać węgiel.

Ówczesna działalność „Węglokok-su”, zgodnie z zasadami gospodarki

socjalistycznej opierała się na rocznych i wieloletnich planach eksportu i im-portu, stanowiących integralną część ogólnego planu obrotów handlowych Polski z zagranicą. Projekty planów eksportu i  importu opracowywało samo przedsiębiorstwo w uzgodnieniu z producentami krajowymi. W „Wę-glokoksie” projekty planu sporządzał samodzielny dział planowania.

Zespół zajmował się wieloma spra-wami spornymi. Do najtrudniejszych należały sprawy z „bratnimi” krajami RWPG., cierpiącymi na niedostatek wszystkiego, w tym także wagonów kolejowych. Dochodziło więc do pa-radoksalnych sytuacji, że sąsiadom z NRD czy Czechosłowacji opłacało się przetrzymywać polskie wagony, płacąc jednocześnie opłaty karne. Tymczasem „Węglokoks” nie mógł realizować intratnych kontraktów dla Europy Zachodniej, bo nie miał czym przewozić węgla. Sprawy sporne w ra-mach RWPG rozstrzygano w Moskwie. Jednak prawnikom „Węglokoksu” uda-wało się wygrywać spory także przed tak specyficznym arbitrażem.

Dla Kremla integracja państw socja-listycznych oznaczała przede wszyst-kim dostawy maszyn na potrzeby ra-dzieckiego przemysłu. W zamian pozo-stałe państwa obozu socjalistycznego otrzymywały surowce, w które Zwią-zek Radziecki obfitował. Sojusznikom oferował jednak towary po zaniżonej cenie. Warunek: sztywno określona specjalizacja produkcji. Pracownicy szczecińskiego biura w Berlinie Wschodnim (1973 r.)

Na targach w Poznaniu (lata 60. XX wieku)

Page 35: Magazyn C - numer 4

WARTOŚCI UZNANE W ŚWIECIE

Mamy jasno zarysowaną wizję przyszłości. Wizję, w której polskie górnictwo odgrywać będzie kluczową rolę w dalszym rozwoju polskiej gospodarki, a nowe technologie wpłyną na podniesienie poziomu bezpieczeństwa górników.

Swoją wiedzą, doświadczeniem, umiejętnościami i kapitałem wspieramy kopalnie, instytuty badawcze i środowiska naukowe. Wspieramy też społeczności lokalne, w których dojrzewaliśmy, stawaliśmy się coraz silniejsi.

Dzięki wiedzy, umiejętnościom i doświadczeniu utrzymujemy mocną pozycję na konkurencyjnych rynkach Europy i poza Starym Kontynentem, możemy skutecznie realizować naszą wizję.

Przywództwo

Partnerstwo

Profesjonalizm

Page 36: Magazyn C - numer 4