młody reporter - gimswiedziebnia.edu.pl · tematyki hiv i aids, kształtowanie pozytywnych postaw...

16
Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Świedziebni Młody Reporter GRUDZIEŃ NR 3/ 2014/2015 Miesięcznik redagowany przez Koło Młodych Reporterów Opiekun Koła Anna Manelska adres e-mail – [email protected] STAŁE KOLUMNY: -Z życia szkoły - Wywiady -Naszym zdaniem -Przeczytaj i pomyśl- poradnia językowa - Jak to powiedzieć wierszem- próby literackie - Zadbaj o zdrowie -Sport i rozrywka W NUMERZE: -Powiatowy konkurs PRAWDY I MITY O HIV I AIDS - BOGOWIE- recenzja filmu - Egzaminy na próbę -Co o wolontariacie myśli młodzież? -Cała prawda o Facebooku - Far Cry 4 - opinie i komentarze -Strofy o zimie - Niewiarygodne, ale prawdziwe -Sport, humor, rozrywka A CO Z TWOIM LISTEM? WYSŁANY? OGŁOSZENIA 19 grudnia- jasełka, ostatni dzień w szkole! 22- 31 grudnia – zimowa przerwa świąteczna 2 i 5 stycznia -dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych 6 stycznia – święto Trzech Króli 7 stycznia- powrót do szkoły

Upload: truongdang

Post on 28-Feb-2019

214 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Świedziebni

Młody Reporter GRUDZIEŃ NR 3/ 2014/2015

Miesięcznik redagowany przez Koło Młodych Reporterów Opiekun Koła Anna Manelska

adres e-mail – [email protected]

STAŁE KOLUMNY:

-Z życia szkoły

- Wywiady

-Naszym zdaniem

-Przeczytaj i pomyśl- poradnia językowa

- Jak to powiedzieć wierszem- próby literackie

- Zadbaj o zdrowie

-Sport i rozrywka

W NUMERZE:

-Powiatowy konkurs PRAWDY I MITY O HIV I AIDS - BOGOWIE- recenzja filmu - Egzaminy na próbę -Co o wolontariacie myśli młodzież? -Cała prawda o Facebooku - Far Cry 4 - opinie i komentarze -Strofy o zimie - Niewiarygodne, ale prawdziwe -Sport, humor, rozrywka

A CO Z TWOIM LISTEM?

WYSŁANY?

OGŁOSZENIA

19 grudnia- jasełka, ostatni dzień w szkole!

22- 31 grudnia – zimowa przerwa świąteczna

2 i 5 stycznia -dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych

6 stycznia – święto Trzech Króli

7 stycznia- powrót do szkoły

M ł o d y R e p o r t e r

POWIATOWY KONKURS MITY I PRAWDA NA TEMAT HIV I AIDS W GIMNAZJUM W ŚWIEDZIEBNI

W Światowy Dzień AIDS w Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Świedziebni odbył się Powiatowy Konkurs na prezentację multimedialną Mity i prawda o HIV i AIDS. Organizatorami przedsięwzięcia były Gimnazjum w Świedziebni oraz Powiatowa Stacja Sanitarno– Epidemiologiczna w Brodnicy pod kierunkiem pani Zofii Ługowskiej – pracownika Oświaty Zdrowotnej i Promocji Zdrowia. Nad prawidłowym przebiegiem konkursu w naszym gimnazjum czuwały pani Małgorzata Jagielska – nauczyciel biologii i pani Anna Ornowska – Bartnicka – pedagog szkolny.

Głównym celem konkursu było propagowanie tematyki HIV i AIDS, kształtowanie pozytywnych postaw ukierunkowanych na poszanowanie jednostki, tolerancję i przeciwdziałanie objawom nietolerancji. Do rywalizacji w konkursie stanęło ośmioro przedstawicieli czterech szkół gimnazjalnych: Gimnazjum w Jabłonowie Pomorskim, Gimnazjum w Szczuce, Gimnazjum w Zbicznie oraz Gimnazjum w Świedziebni. Uczniowie przedstawili innowacyjne prezentacje multimedialne na temat HIV i AIDS. Do oceny prezentacji zaproszeni zostali przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Brodnicy – panie Zofia Ługowska i Katarzyna Wiewiórska oraz pracownik Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Świedziebni – pan Daniel Greger. Pierwsze i trzecie

miejsce w konkursie zajęli uczniowie z Gimnazjum w Szczuce – Dominik Jarzembski oraz Dominika Barczak; drugie miejsce – Barbara Kozikowska z Gimnazjum w

Zbicznie. Poza tym jury wyróżniło jeszcze dwie prezentacje – uczennicy Gimnazjum w Jabłonowie Pomorskim – Martyny Chodorowskiej i uczennicy Gimnazjum w Świedziebni – Ewy Cackowskiej. Nagrody dla uczestników konkursu ufundowało Starostwo Powiatowe w Brodnicy i Urząd Gminy w Świedziebni.

Podsumowaniem konkursu było przedstawienie profilaktyczne przygotowane przez członków Szkolnego Koła PCK, promujące bezpieczne postawy sprzyjające unikaniu ryzykownych zachowań wśród młodzieży.

M ł o d y R e p o r t e r

Egzaminy na próbę W pierwszych dniach grudnia (3,4,5) w naszym gimnazjum odbyły się próbne testy gimnazjalne. Przystąpiło do nich 56 uczniów klas trzecich. Wszystkie egzaminy z pierwszego zakresu rozpoczynały się o 900 a kończyły się o 1000. Druga część egzaminów trwała trochę dłużej, bo 1,5 godziny. Pierwszego dnia sprawdzaliśmy naszą wiedzę z historii i wiedzy o społeczeństwie a później z j. polskiego. Drugi dzień rozpoczęliśmy częścią przyrodniczą a następnie pisaliśmy matematykę. Ostatni dzień to

języki obce. Do j. niemieckiego przystąpiły tylko 2 osoby, reszta pisała egzamin z j. angielskiego- najpierw poziom podstawowy a później poziom rozszerzony. Wszystko odbywało się tak jak na egzaminie właściwym, który napiszemy w kwietniu, z jedną tylko różnicą. Teraz pisaliśmy testy przygotowane przez wydawnictwo Nowa Era. Te w kwietniu przygotuje oczywiście Centralna Komisja Egzaminacyjna. Czekamy na wyniki.

Oliwia Pawlewicz

BOGOWIE

Dnia 26.11.2014r. w porannych godzinach uczniowie naszego gimnazjum wraz z opiekunami: p. Anną Manelską, p. Iwoną Szwaracką, p. Małgorzatą Jagielską i p. Mariuszem Bejgerem wyjechali do kina na film „Bogowie” w reżyserii Łukasza Palkowskiego. Film opowiada o początkach kariery słynnego kardiochirurga Zbigniewa Religi (w tej roli Tomasz Kot), który w roku 1985 przeprowadził pierwszy udany zabieg przeszczepienia serca w Polsce. Wydarzenia opowiedziane w filmie obejmują okres zaledwie trzech lat, od 1983-1986 roku. Tylko tyle i aż tyle, gdyż były to najważniejsze, ale i najtrudniejsze momenty w życiu Zbigniewa Religi. Czterdziestoletni docent dostaje propozycję poprowadzenia kliniki w Zabrzu. Rozbudzone na stażu w USA marzenia lekarza-idealisty o pionierskich w Polsce przeszczepach serca będą mogły się w końcu zrealizować. Rzeczywistość rzuca mu pod nogi kłody. Kardiochirurg przeżywa kolejne porażki, jednak dzielnie stara się dopiąć swojego wielkiego celu. Film „Bogowie” jest wszechstronny; momentami śmieszy, a innymi wzrusza. Według mnie ten film to jeden z lepszych polskich filmów, jaki widziałam, a oglądam ich niemało. Jak pisałam wcześniej, na tym filmie śmiałam się i wzruszyłam. Film pozytywnie zaskoczył mnie swoim scenariuszem i ekranizacją. Myślę, że warto go obejrzeć. Ja na pewno obejrzę go ponownie.

Laura Fanzlau

Więcej opinii na temat filmu:

„Byłam w kinie i płakałam. Nie dlatego, że na ekranie umierali niewinni pacjenci, ale dlatego, że pan Religa chciał dobrze, chciał ratować ludzi i tak bardzo poświęcał się, aby jego pacjenci żyli, a wszyscy byli przeciwko niemu i jego działaniom. Wszystko przez brak pieniędzy. Tyle ludzi zginęło, a przecież przeszczepy mogłyby być przeprowadzone wcześniej, gdyby nie te ,,PROCEDURY''. Myślę, że to jeden z lepszych polskich filmów. Szkoda tylko, że Polacy tak rzadko robią takie świetne produkcje.”

„Uważam ten obraz za wyjątkowo dobry, po stercie śmiecia z ostatnich krajowych produkcji, niemal genialny. Fantastyczna kreacja Kota, wreszcie bohater nie marmurowy, z krwi i kości, ze wszystkimi ludzkimi przywarami i ze wszystkimi cnotami.”

„Okazuje się, że można zrobić w Polsce dobry film bez udziwnień, bez nie wiadomo jakich efektów specjalnych jak w Miasto 44. Wielki szacunek dla prof. Religii, świetny film, zostawiający w człowieku jakąś refleksję...”

M ł o d y R e p o r t e r

Czy chętnie włączamy się w wolontariat? Wolontariat to bezpłatna, świadoma działalność na rzecz innych ludzi, nie związanych z nami więzami rodzinnymi czy koleżeńskimi. To działalność, której dobrowolnie się podejmujemy w celu pomocy innym ludziom w sposób bezinteresowny, nie oczekując za to nagrody. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa volontarius, które oznacza ’’dobrowolny” lub ”chętny”. Praca, którą wykonuje się za darmo, z potrzeby serca, jest istotnie bezcenna. W celu wyrażenia uznania dla trudu wolontariuszy na całym świecie z inicjatywy ONZ obchodzony jest od 1986 roku Międzynarodowy Dzień Wolontariusza, który przypada na 5. grudnia to doskonała okazja, by uświadomić społeczeństwu wysiłek, jaki wkładają rozmaite organizacje pożytku publicznego w niesienie pomocy innym, zarówno na poziomie lokalnym, krajowym, jak i globalnym. W naszej szkole od dawna prowadzone są dwie akcje mające na celu bezinteresowną pomoc. Są to: Góra Grosza i Zbiórka Żywności. Zapytaliśmy kilkoro uczniów naszego gimnazjum o to, co sądzą na temat prowadzenia tego typu akcji i stosunku społeczeństwa do niesienia pomocy innym.

Uważam, że prowadzenie takiej działalności jest bardzo ważne i potrzebne. Niestety wydaje mi się, że coraz mniej ludzi pomaga i dowodów na to wcale nie trzeba daleko szukać. Należę do koła PCK od trzech lat i zauważyłam, że każdego roku zbieramy coraz mniej żywności. Nie jest to bardzo duża różnica, ale jednak jakaś jest, a w tym wypadku liczy się każdy kolejny produkt spożywczy. Kto najchętniej pomaga? Hmm.. chyba ci najbiedniejsi jak i ci wychowani w wielodzietnych rodzinach. W takich domach dzieci częściej uczy się, że należy pomagać innym (nawet jeśli sami niewiele mamy) i że dobro zawsze do nas wraca. Bogatsi ludzie nierzadko są egoistami, zazwyczaj uważają, że każdy ma taki los, na jaki zasłużył i musi sobie radzić sam oraz że inni ludzie są od tego, aby pomagać. Chociaż są oczywiście wyjątki.

Karolina Piekarska

Moim zdaniem organizowanie tego typu akcji jest bardzo potrzebne, ponieważ, np. zbiórką pieniędzy możemy pomóc komuś w przeżyciu kolejnego dnia, co w dzisiejszych czasach jest niemożliwe bez pieniędzy. Dzięki tego typu akcjom zwracamy również uwagę społeczeństwa na problemy tzw. 3-go świata, na dramat ludzi , którzy w wyniku nieszczęśliwego wypadku stracili możliwość samodzielnego życia. Wyciągając pomocną dłoń osobom, które są w trudnej sytuacji, dajemy do zrozumienia, że świat o nich nie zapomniał i wśród tłumu są ludzie potrafiący okazać człowieczeństwo. Ludzie pomagają najwięcej, jeśli sami kiedyś byli w podobnej sytuacji. Zawsze byli, są i będą ludzie, którzy chcą pomagać. Zmieniają się jedynie przyczyny, z których wynika ta pomoc. Bardzo dawno temu pomagało się, by spełniać Boże nakazy, w czasie wojen okazywało się solidarność osobom tak samo pokrzywdzonym przez wojnę a teraz, niestety, przede wszystkim, by pokazać siebie innym, jakim to dobrym człowiekiem się jest.

Marcin Cyrankowski

Oczywiście, że organizowanie takich akcji się opłaca. Przecież dzięki temu pomagamy innym. Dla nas to niewiele, a im może to uratować życie.

Klaudia Kalinowska

Wolontariusze to osoby, które pomagają z czystego serca. Myślę, że w Polsce chętnie włączamy się w wolontariat. Najlepszym tego przykładem jest pomoc podczas wielkich tragedii, np. w czasie wielkiej powodzi w 1997 roku. Cała Polska pomagała jak mogła. Zbiórka żywności, pieniędzy, artykułów pierwszej pomocy jak również bezpośrednia pomoc przy ratowaniu dobytku i późniejsze wielkie sprzątanie. Następnym przykładem jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tego dnia wszyscy jesteśmy wolontariuszami i wszyscy pomagamy, a naszą pomoc w tym dniu zna cały świat i zazdrości nam tej organizacji. Oglądając wiadomości codziennie słyszymy, że ktoś stracił dach nad głową, ktoś potrzebuje protez nóg, babcia sama wychowuje wnuczkę za 1000 zł. miesięcznie z renty, potrzeba na leczenie w USA małego dziecka chorego na raka. A już za kilka dni dziennikarze i właśnie ci potrzebujący dziękują za pomoc, jaką otrzymali od widzów. Pomagają osoby obce, osobom, których nie znają i jest to najlepszy przykład, jak chętnie pomagamy innym.

Mateusz Karp

M ł o d y R e p o r t e r

Najczęściej popełniane błędy w życzeniach świątecznych

Kto planował wysłać bliskim kartkę z życzeniami na święta, na pewno już to zrobił. Ponieważ większość ludzi, szczególnie młodych, woli wysłać sms-a, warto zadbać o to, żeby życzenia były napisane poprawnie. Oto najczęściej popełniane błędy na kartkach świątecznych i w sms-ach z życzeniami.

Życzymy wesołych świąt Bożego Narodzenia, a nie wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Słowo „święto” to zwykły wyraz i nie ma potrzeby pisać go wielką literą. Nazwa święta to „Boże Narodzenie” i tutaj obowiązkowo należy zastosować wyróżnienie w postaci wielkich liter.

W Wigilię idziemy na wigilię do rodziców. Ciężko jest odróżnić, kiedy słowo „wigilia” należy napisać wielką, a kiedy małą literą. Najważniejszy jest tutaj kontekst wypowiedzi. Jeśli mówimy o dniu 24 grudnia to należy zastosować wielką literę i napisać „Wigilia”. Jeżeli natomiast mamy na myśli kolację odbywającą się 24 grudnia to chodzi nam o „wigilię” pisaną małą literą. Wigilia w znaczeniu „dzień poprzedzający inny dzień, zwykle świąteczny” pisana powinna być małą literą, np. jutro jest wigilia moich urodzin.

W tym roku tata będzie mikołajem. Jeżeli mówimy o postaci popkulturowej, to wielka litera nie jest do niczego potrzebna. Mając na myśli świętego, który jest postacią autentyczną i żył przed wiekami, należy napisać święty Mikołaj.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. W tym przypadku mamy do czynienia z pewną nielogicznością. Życząc pomyślności w Nowym Roku (pisane wielką literą), życzymy jej tylko jednego dnia (1 stycznia). Oczywistym jest, że na myśli mamy cały nadchodzący rok, składający się z 365 dni. Chcąc się ściśle trzymać zasad ortografii powinno się więc napisać „Wszystkiego dobrego w nowym roku”. Jednak język polski dopuszcza pisanie wyrazów wielką literą jeśli mamy do nich stosunek emocjonalny, uczuciowy. Zwyczajowo przyjęło się stosować wielką literę w życzeniach dotyczących Nowego Roku i możemy zastosować taką właśnie pisownię.

Sylwestra spędzamy w górach. Sylwester czy sylwester? Jeśli mowa o zabawie odbywającej się ostatniego dnia roku, to napisać należy „sylwester” ponieważ nazwy obrzędów piszemy małą literą (andrzejki, mikołajki, sylwester). Tak każe słownik ortograficzny PWN. Jednak podobnie jak w przypadku Nowego Roku, można tutaj pozwolić sobie na pewną oboczność, gdyż noc sylwestrowa zwyczajowo traktowana jest w Polsce jako wyjątkowy wieczór, można rzec, że świąteczny. Z tego powodu większość Polaków w odniesieniu do sylwestra stosuje wielką literę. Można więc zliberalizować pisownię dotyczącą tego dnia (a raczej wieczoru i nocy) i stosować wielką lub małą literę.

Pozdrawiam miłośników języka polskiego

Anna Manelska

M ł o d y R e p o r t e r

*****Przeczytaj koniecznie

Francis Bacon oznajmił kiedyś bardzo mądrą myśl: „Pewne książki należy tylko powierzchownie smakować, inne należy połykać, a tylko nieliczne należy przeżuwać i trawić.” Ja chciałabym poniżej przedstawić najważniejsze wydarzenia i opisy ukazane w treści jednej z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam, a dokładnie chodzi o „Niebo istnieje… naprawdę”, którą, według mnie, można by zaliczyć do tej ostatniej kategorii. Jest to książka oparta na faktach, napisana przez ojca syna, który przeżył niezwykłą przygodę do Nieba i z powrotem. Oto w skrócie jej treść: Todd Burpo - pastor i jego żona Sonja mają dwoje dzieci: siedmioletnią Cassie i czteroletniego Coltona. Rodzina prowadzi spokojne życie do pewnego momentu. Najpierw mężczyzna przechodzi kilka zabiegów, łamie sobie nogę, a kiedy wraca do normy, jego syn zaczyna się źle czuć, skarży się na ból brzucha. Lekarz stwierdza grypę żołądkową, lecz gdy Colton zaczyna coraz częściej wymiotować i jego stan się pogarsza, rodzice udają się z nim do innego specjalisty, który oznajmia, że nastąpiło rozlanie się wyrostka. Chłopiec wygląda już na niemalże umierającego, wszyscy przeczuwają najgorsze, w trybie natychmiastowym odbywa się zabieg chirurgiczny. Po zabiegu czterolatek zaczyna zdumiewająco szybko wracać do normy. Po upływie pewnego czasu od operacji rodzina udaje się na wycieczkę. Przejeżdżając obok szpitala, ojciec pyta się synka czy pamięta operację, na co chłopiec odpowiada, iż właśnie wtedy śpiewały mu anioły, żeby się nie bał. Rodzice nieco zdumieni w pewnym sensie trochę ignorują wypowiedź swojego syna, uważając, że coś mu się przyśniło, jednak kiedy chłopiec opowiada o tym, że podczas zabiegu poszedł do nieba i dokładnie opisuje, co wtedy robili jego rodzice oraz lekarze na stole operacyjnym, a także mówi, że rozmawiał z Jezusem, Todd i Sonja zaczynają się głębiej zastanawiać nad jego opowieściami. Od tamtego momentu Colton co jakiś czas mówi coraz to nowsze historie dotyczące swojego pobytu w niebie. Opowiada o wydarzeniach z czasów, kiedy nie było go jeszcze na świecie, o rozmowie ze swoim pradziadkiem, jednak najbardziej zaskakującym dla rodziców spotkaniem jest spotkanie chłopca z jego

siostrą. Pewnego dnia oznajmia, że ma dwie siostry – Cassie, tę, która razem z nimi mieszka i tę drugą w niebie; mówi, że nie ma ona imienia, ponieważ zmarła –jak określa chłopiec- w brzuszku mamy (o czym nigdy wcześniej rodzice mu nie powiedzieli). Jakiś czas po tym chłopiec często płacze, ponieważ bardzo za nią tęskni. Rodzice są zdumieni, ale wiedzą, że to nie koniec niespodzianek. Colton opowiada o roli Ducha Świętego, o Janie Chrzcicielu, o aniołach. Opisuje swoimi słowami wygląd Jezusa z najdrobniejszymi szczegółami, a także to, jaki jest sam Jezus. Mówi o Bogu i nieustannie powtarza, że On naprawdę nas kocha. Wyjaśnia, że w niebie nikt nie jest stary, nie nosi okularów i nie ma zmartwień. Najprostszymi słowami, jakimi posługuje się czteroletnie dziecko, przedstawia, jakie jest niebo. Opowiada o tym, co stanie się w dalekiej przyszłości. Na początku rodzicom trudno jest uwierzyć w to, co mówi ich syn, jednak - jak się okazuje - wszystkie jego informacje są zgodne z tymi, które opisano w Biblii, a ponieważ czteroletnie dziecko nie potrafi jeszcze czytać, a na lekcjach religii dzieci nie otrzymują w tym wieku tak dużej dawki wiedzy, wyjaśnienie tej sytuacji jest tylko jedno - Colton naprawdę był w niebie. Po pewnym czasie powstaje myśl spisania tego, co się wydarzyło, aby – jak powiedział chłopiec - ludzie wiedzieli, że niebo istnieje naprawdę.

Jest to książka, która w piękny i wzruszający sposób opowiada o przeżyciach czteroletniego chłopca i skłania do głębokich refleksji. Myślę, że warto ją przeczytać niezależnie od tego, czy ktoś wierzy w życie po śmierci, czy nie, ponieważ jest ona napisana w cudowny sposób i sprawia, że chce się ją czytać.

Bardzo gorąco polecam!

Inna

M ł o d y R e p o r t e r

Świąteczny savoir-vivre

Za kilka dni razem ze swoimi rodzinami zasiądziemy przy wigilijnym stole. Niektórych krewnych nie widzieliśmy już dłuższy czas. Co zrobić, by podczas rozmowy nie strzelić żadnej gafy i nie doprowadzić do krępującej ciszy? Jak się zachować przy stole i jakie składać życzenia? Oto kilka porad. Puk, puk tu goście Gdy udajemy się już do rodziny na Wigilię, powinniśmy zostać przywitani przez pana domu, który otwiera nam drzwi i pomaga zdjąć okrycie wierzchnie. On również wprowadza gości do pokoju. Co jednak w takiej sytuacji robimy z butami? Otóż pod żadnym pozorem nie wolno zakładać kapci czy siedzieć przy stole w skarpetkach. – Przychodząc do rodziny na Wigilię powinniśmy mieć ze sobą buty na zmianę. Jeżeli ich nie mamy, musimy oczyścić obuwie, w którym przyszliśmy i w nim zasiąść do stołu. W tym dniu obowiązuje uroczysty, elegancki, popołudniowy styl. Panowie powinni być w marynarkach, a panie w eleganckich sukienkach. Najważniejsze, by gościom było wygodnie.

Prezenty Prezenty możemy rozpakować przed deserem lub po deserze. Nie wolno za to zabierać się za otwieranie podarków w czasie spożywania posiłków. Hej kolęda, kolęda Śpiewanie kolęd jest jedną z naszych świątecznych tradycji. Najlepiej zacząć kolędowanie po deserze. W żadnym wypadku nie wolno śpiewać podczas jedzenia czy przeżuwania. Natomiast podczas całej wieczerzy wigilijnej kolędy mogą lecieć w tle. Nie wolno natomiast włączać telewizora. – Telewizor w tym wyjątkowym dniu powinien być wyłączony. Przecież spotykamy się, aby uczcić tę wyjątkową chwilę, a nie pooglądać telewizję. Sztućce – jak ułożyć je prawidłowo? Noże i łyżki powinny znaleźć się po prawej stronie talerza, widelce po lewej. Łyżki i widelce układamy grzbietami w dół, a noże ostrzem skierowanym w lewą stronę. Miejsce dla widelczyków i łyżeczek jest nad talerzem. Rękojeść łyżeczki kierujemy w prawą stronę, widelczyka w lewą. Nielubiane danie – czy wypada go odmówić? Nawet jeśli nie przepadamy za buraczkami czy indykiem na słodko, nie zdradzajmy swoich

kulinarnych uprzedzeń. By nie urazić gospodarzy, nałóżmy sobie maleńką porcję i skubnijmy od czasu do czasu choć odrobinę. W ostateczności możemy posłużyć się drobnym wykrętem („Wybacz ciociu, dbam o linię, a zjadłam już tyle pyszności!”). Ciocia powinna zrozumieć. Sygnał do biesiady – kto go daje? To rola gospodarzy. Dlatego nie wypada zaczynać jedzenia, gdy jeszcze nie wszyscy mają zaserwowane dania. Grzecznie jest poczekać, aż każdy z gości zostanie obsłużony. Chyba że gospodarze sami zachęcają, by sięgać po sztućce, bo potrawy stygną. Wtedy można już rozpocząć posiłek. Pożegnanie gości – jak to zrobić z klasą? Nie nalegajmy, aby goście (nawet ci najmilsi) zostali, kiedy właśnie szykują się do wyjścia. Nikomu nie jest zręcznie tłumaczyć gospodarzom, że np. zmęczyła go już kilkugodzinna wizyta. A jeśli ktoś zaproponuje nam na odchodnym pomoc przy zmywaniu? Podziękujmy, ale nie korzystajmy z oferty. Robienie porządku po przyjęciu to obowiązek gospodarzy. Sztuka składania życzeń Życzenia zaczyna składać zawsze najstarsza osoba w rodzinie. Potem my zwracamy się z życzeniami do dziadków, rodziców, rodzeństwa. Obowiązuje więc chronologia od najstarszego do najmłodszego. Życzyć w święta możemy wszystkiego, co dobre: zdrowia, spełnienia marzeń, miłości od bliskich… Jednak pamiętajmy, że nie wypada: - zostawiać życzeń na automatycznej sekretarce; jeśli nikt nie odbiera telefonu, zadzwońmy później; - wysyłać SMS-ów z życzeniami do osób szacownych (np. dziadków, szefa); grzeczniej jest zatelefonować i powiedzieć kilka ciepłych zdań; - na kartce z gotowym tekstem życzeń tylko się podpisać. Dodajmy coś od siebie! Przy stole nie wypada: - poprawiać fryzury ani makijażu, - gestykulować sztućcami, - mówić z pełnymi ustami , - rozpychać się łokciami.

M ł o d y R e p o r t e r

Jak to powiedzieć wierszem- nasze próby

literackie

Popatrz, ile zimy! Pełno jej wszędzie. Na dworze jest mroźno, a jeszcze mroźniej będzie.

Kolejny raz zima wróciła. Swetry już założyć czas, By się wreszcie ociepliła Atmosfera wokół nas.

Śniegiem zasypało Pola i drogi. Ciężko jest chodzić, Ślizgają się nogi.

A tu coraz bardziej narasta, Przyjemna, świąteczna pora. Czekamy na gwiazdkę I prezenty wrzucamy do wora.

Ewa Zielińska

Zima, zima, pada śnieg, Drzewa okrył biały mech.

Za oknami siarczysty mróz, Głodne ptaki szukają zbóż.

Ziemia okryta białą śnieżyną, Co będzie z tobą, biedna zwierzyno?

Zimo, zimo, późno już, Czas na wiosnę przyszedł już.

Jakub Dombrowski

Strofy o zimie

Gdy zima nastaje, Czas w miejscu staje, A radość nieskończona O więcej woła. Kiedy tylko po długim wyczekiwaniu, Po ogromnym wyczerpaniu, Z nieba płatki białe spadają, Wszyscy ochotę na dwór wyjść mają.

Ludzie się cieszą, A zwierzęta do snu spieszą. Ptaki już odleciały, Bo lato wolały.

A gdy pełnia zimy nadchodzi, Świat święta najpiękniejsze obchodzi. Później roku koniec i początek nowego, Tak wiele w tym jest pięknego…

Joanna Szmagaj

Zima przyszła- to jest sprawa oczywista. Nikt nie zaprzeczy, sprawa jest czysta. Skoro zima, a nie jesień, Na pewno grudzień, nie wrzesień.

Mróz na dworze jest już duży, Noc się teraz bardzo dłuży. Coraz więcej śniegu widać, Dzwonki sań też gdzieś słychać.

Święta już niedługo! Radość nieśmy, Przygotowani do nich jesteśmy. Nowy Rok niedługo przyjdzie, A Stary za drzwi wyjdzie.

Gosia Betlejewska

M ł o d y R e p o r t e r

Facebook -to serwis

społecznościowy, w ramach którego użytkownicy mogą tworzyć

sieci i grupy, dzielić się wiadomościami, zdjęciami i

filmami oraz korzystać z aplikacji. Projekt został uruchomiony 4

lutego 2004r. na Uniwersytecie Harvarda i początkowo był

przeznaczony przede wszystkim dla uczniów szkół średnich i studentów

szkół wyższych. Strona została założona przez Marka Zuckerberga,

Chrisa Hughesa, Dustina Moskovitza oraz Edwardo

Saverina. Wymagana jest na niej rejestracja, jest ona całkowicie

darmowa. W marcu 2008r. główny autor portalu, 23-letni Mark

Zuckerburg, został najmłodszym miliarderem świata. Od maja 2008r. działa polska wersja

językowa uruchomiona dzięki tłumaczeniom wykonanym przez

użytkowników.

Życie na facebooku

"Chcesz wziąć udział w konkursie? Dołącz do nas na Facebooku..." "Podziel się pytaniem na Facebooku!" "Wrzuć zdjęcie na Facebooka" "Polub naszą oficjalną stronę (gry) na Facebooku, a dostaniesz szansę wygrania <nagroda>" "10 Diamentów dla każdego, kto dołączy do nas na Facebooku do końca tego tygodnia!"

Te i wiele innych pytań, ofert itd. zna już każdy z nas. O Facebooku słyszał każdy, konto na Facebooku też ma prawie każdy. Tylko czy wszyscy popierają ten powszechny entuzjazm i zachwyt nad serwisem społecznościowym, który, szczególnie ludziom młodym, organizuje życie, pochłania bez reszty? O ile ludzie młodzi są przekonani, że nie ma życia bez życia na Facebooku, to już nieco starsi mają zupełnie inne zdanie na ten temat. Postanowiłam bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu. Jaka jest więc prawda o Facebooku?

Kilka faktów:

Przychody w 2008r. przekroczyły 150mln USD. We wrześniu 2009r. założyciel Facebooka poinformował na swoim blogu, że po raz pierwszy strona przestała przynosić straty. W październiku 2010r. do kin wszedł film pt. „The Social Network”, ukazujący historię Facebooka i jego założycieli. W zakończeniu filmu podano szacunkową wartość serwisu i wynosiła ona 25 mld dolarów. Oś czasu wprowadzono w grudniu 2011r. Pozwoliła ona na dodawanie wydarzeń z życia (np. ukończenia szkoły) oraz postów z ustawioną datą przeszłości. W styczniu 2014r. liczba użytkowników wynosiła już ok. 1 mld. 5 stron na fb o największej liczbie polubień na dzień 24.09.2014r.: 1. Facebook for Every Phone (505 498 396), 2. Facebook (164 032 199), 3. Shakira (104 241 569), 4. Cristiano Ronaldo (98 604 455), 5. Eminem (94 716 424) (dla zainteresowanych – Leo Messi jest na 18. pozycji z 72 632 195 lajkami). ;) Ilu znajomych wypada mieć?

Im więcej tym lepiej! Jeśli wziąć pod lupę grupy wiekowe to pierwsza, stanowiąca największy, bo 30% odsetek to ludzie w wieku od 18 do 24lat. Tuż za nią znajduje się ta wyższa, z przedziału 25 do 34 lat, stanowiąca aż 29 % użytkowników. Ludzie młodzi

stanowią zatem sporo ponad połowę wszystkich polskich facebookowiczów. Grupy wiekowe z przedziału 35 do 44 lata oraz 3 do 15 lat stanowią kolejno 12% oraz 11% użytkowników. Średni wiek użytkownika to 22 lata. Dane dotyczące płci osób

M ł o d y R e p o r t e r korzystających z tej największej na świecie platformy pokazują lekką przewagę użytkowników płci żeńskiej (52%) w stosunku do mężczyzn, którzy stanowią 48% użytkowników w Polsce. Polscy internauci poświęcają średnio od 3 do 5 godzin dziennie Facebookowi. Niepokojące jest jednak, że co 5 ankietowana osoba na pytanie, ile czasu przebywa na Fb, odpowiedziała powyżej 6 godzin. Na portalu najczęściej zamieszczane

są zdjęcia, co miesiąc jest ich wgrywanych ponad 1 mld. Filmy zamieszczane są rzadziej, jednak ich liczba wynosi ok.10 mln. Większość osób pytanych o to, czy Fb jest lepszy od Nk odpowie twierdząco. Na pytanie, czy Facebook jest lepszy od naszej klasy ok 70% osób odpowiedziało, że tak, 20% wolało NK, a 10% nie zdecydowało się.

Nowości

Na Fb będzie nowy przycisk! Mark Zauckeburg ogłosił, że rozważał wprowadzenie opcji wyczekiwanej przez internautów NIE LUBIĘ. Potem podkreślił, że jeśli opcja zostanie wprowadzona, prawie na pewno

otrzyma inną nazwę. Ma bowiem być przydatna w sytuacjach, kiedy kliknięcie LUBIĘ TO wydaje się na miejscu

Niezwykła popularność

Facebook powoli staje się pierwszą religią świata dla której większość ludzi zastąpiła poranną modlitwę zalogowaniem się do serwisu. Dlaczego Facebook jest tak atrakcyjny? Tutaj nikt za nas nie decyduje, każdy może być kim chce, śmiało możemy wpisać w rubrykę hobby snowboard, chociaż jedyną deska z jaką mieliśmy styczność to deska klozetowa w łazience. Nikt nas bowiem z tego nie rozlicza. Facebook to miejsce, gdzie prawda miesza się z kłamstwem i fantazją. Gdzie przeciętne dziewczyny są bardziej urodziwe. Pomińmy fakt, że w większości są one dziełem photoshopa, a cięte riposty i żarty są żywcem skopiowane z Internetu. Z chwilą zalogowania się na Facebooka wchodzimy do innego świata, gdzie dostajemy drugie życie, ale czy do końca lepsze ?

Kiedy ktoś zajdzie nam za skórę z łatwością możemy usunąć go z naszego facebookowego życia jednym kliknięciem- usuń, jakie to proste. Stajemy się wtedy jakby panami życia i śmierci mającymi prawo uśmiercić wirtualnie każdego i właśnie tego szukają ludzie w Facebooku- piękna i władzy. Umieszczając post na facebookowej tablicy jesteśmy jak małe dzieci pokazujące mamie rysunek, dzieci oczekujące na pochwały i nagrody i ludzie właśnie tego oczekują – akceptacji i podziwu. Doszliśmy do momentu, w którym liczba „lajków” pod zdjęciem jest wyznacznikiem popularności i statusu społecznego.

Reasumując Facebook wydaje się rajem, ale ten raj tak naprawdę nie istnieje. Baterie w laptopie przecież padają, połączenie z Internetem czasami zostaje zerwane i co wtedy? Raj znika, przestaje istnieć.

Kilka opinii o Facebooku:

„Czy wyobrażam sobie życie bez Facebooka? Do tej pory wydawało mi się to niemożliwe. Ale coraz częściej zdarza się, że Facebook bardziej mnie denerwuje, niż relaksuje...”

„Zaproszenia, jakie otrzymywałam od najbliższych znajomych, były wcześniej moim ulubionym elementem Facebooka. Dzięki nim mogłam dowiedzieć się, na jakie koncerty czy wystawy wybierają się moi przyjaciele. W tej chwili ilość proponowanych wydarzeń i aktywności jest tak duża, że nie starcza mi czasu nawet na to, żeby je przejrzeć.”

„Wystarczy jedno ważne wydarzenie, a wszyscy zaczynają komentować je na Faceboku. Nie ma znaczenia, czy jest to istotna wiadomość ze świata polityki, najnowsze wyniki sportowe czy też gorąca plotka na temat znanego celebryty. Kiedy co drugi znajomy pisze na ten sam temat, mam ochotę czym prędzej uciec z Facebooka!”

„Kiedy wchodzę na mój profil "tylko na chwilę", zazwyczaj kończy się to godziną spędzoną na oglądaniu wpisów znajomych. Facebook to bezlitosny pożeracz czasu, który na pewno moglibyśmy spożytkować w bardziej emocjonujący sposób. Mimo to przyznacie, że odzwyczaić się jest naprawdę trudno.”

„Mam wrażenie, że oni chyba sami już się w tym pogubili. Co chwilę dodają jakieś nowe warianty, komplikują na maksa, np. jeżeli Ty ukryjesz zdjęcie dla znajomych znajomych, to ten znajomy dalszego znajomego nie będący Twoim znajomym może to zobaczyć lub nie, ale to też zależy od tego, czy jest znajomym znajomego znajomych…”

„Denerwuje komentowanie zdjęć ludzi , z którymi na co dzień nie ma kontaktu, ale wszyscy udają, że jest fajnie, wesoło i że się nagle bardzo integrują i "zaznajamiają" i dodają mnie do znajomych…”

Klaudia Krajnik

M ł o d y R e p o r t e r

My się grypy nie boimy!

Z panią Marią Getka na temat szczepionek przeciw grypie rozmawiały Katarzyna Otocka i Wiktoria Becmer

Dzień dobry. Ponieważ jest już prawie zima i, co z tym się wiąże, wielu ludzi zaczyna chorować, chciałybyśmy porozmawiać z panią na temat szczepionek przeciw grypie. Czy udzieli nam pani kilku podstawowych informacji? Tak, z wielką chęcią udzielę Wam informacji. Czy szczepionki przeciw grypie są sezonowe? Tak, każda nasza szczepionka jest sezonowa. Od którego roku życia możemy się szczepić? Hmmm... najlepiej jeżeli szczepimy się od 36 miesiąca życia. Czy warto zachęcać do szczepień? Powiem tak, warto ludzi zachęcać do tego, aby się szczepić i w imieniu ośrodka namawiam, abyście się szczepili. W jakiej cenie są szczepionki? W naszym ośrodku w Świedziebni szczepionka kosztują tylko 30 złotych. Czy mieszkańcy Świedziebni i okolic chętnie się szczepią? Tak, ludzie chętnie się szczepią, w ciągu tygodnia przychodzi bardzo dużo ludzi z prośbą, aby się zaszczepić. Kto chętniej? Dorośli, młodzież czy dzieci? Niestety, młodzież w granicach 14-18 lat się nie szczepi prawie wcale, co nas bardzo niepokoi. Najchętniej przychodzą dzieci i dorośli. Skąd mamy wiedzieć, że szczepionka jest aktualna na dany sezon, jeśli nie mamy podanej daty? Skąd mamy wiedzieć? Wiemy to stąd, że na każdym pudełku wytłuszczonym drukiem jest informacja , np. sezon 2014/2015.

Jak wybrać miejsce podania szczepionki?

Pracuję tu parę ładnych lat i z doświadczenia wiem, że najlepiej wybrać mięsień ramienny. W przypadku, kiedy pacjent nie chciałyby tego miejsca ,możemy wstrzyknąć szczepionkę w mięsień biodrowy, ale ,jak wcześniej wspomniałam, najlepiej, gdy wstrzykniemy w mięsień ramienny.

Jaka jest skuteczność szczepionki przeciw grypie? Jeżeli nawet zachorujemy na grypę to z pewnością możemy liczyć na łagodniejszy przebieg choroby i na brak powikłań po grypie. Kiedy powinniśmy szczepić się na grypę? Zaczyna się zima a skończyła jesień, w tych porach roku najczęściej chorujemy na grypę. Dlatego okres szczepienia rozpoczyna się od września i trwa do lutego. Jak to wygląda w naszym ośrodku zdrowa, ile osób, jaki procent pacjentów się decyduje na szczepionki? Jaki procent? Na to niestety nie umiem odpowiedzieć, ale w ubiegłym roku zaszczepiło się ponad 280 osób, a w tym roku do chwili obecnej 163 osoby. Jak chciałaby pani zachęcić młodzież do szczepień? Bądźmy poważni. Trzeba się szczepić! Weźmiemy sobie do serca Pani apel. Bardzo dziękujemy za rozmowę. Ja też bardzo dziękuję i polecam się na przyszłość.

M ł o d y R e p o r t e r

M Ę S K A S F E R A Far Cry 4: minimalne wymagania sprzętowe

System operacyjny: Windows 7 (SP1), Windows 8 lub Windows 8.1 (64-bitowy)

Procesor: Intel Core i5 750 2,66 GHz lub AMD Phenom II X4 955 3,2 GHz

Pamięć operacyjna: 4 GB Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 460 lub AMD Radeon HD 5850 z 1 GB pamięci i obsługą DirectX

11 Karta dźwiękowa: kompatybilna z DirectX 9.0c Dysk twardy: 30 GB wolnego miejsca Far Cry 4 to 1-osobowa strzelanka oparta na Dunia Engine, stworzona przez Ubisoft Montreal przy

współpracy z Red Storm Entertainment, Ubisoft Toronto, Ubisoft Shanghai i Ubisoft Kiev.

Gra nawet przy średnich ustawieniach graficznych działa całkiem sensownie na karcie graficznej GeForce GTX 460. Mechanika rozgrywki wciąż skupia się na otwartej strukturze. Oznacza to, że grający nie jest ograniczany przez żadne ściany i może wybrać się w dowolny fragment mapy. Oczywiście nadal największą atrakcją jest wymiana ognia z napotkanym przeciwnikami. Dokonujemy tego przy pomocy sporej ilości broni, zarówno palnych jak i białych. W podróży pomagają nam pozostawione pojazdy, a nawet zwierzęta. Dodatkowo co jakiś czas dokonujemy ważnej decyzji, która wpływa na losy regionu i pisze jego nową historię.

W przeciwieństwie do poprzedniej części serii, której akcja toczyła się w tropikach, Far Cry 4 przenosi graczy w egzotyczny, przepiękny, dziki rejon Himalajów – Kyrat. Krajem tym rządzi despotyczny, samozwańczy król, Pagan Min, dysponujący ogromną władzą, której chcą pozbawić go rebelianci. To właśnie tam trafia głównym bohater, Ajay Ghale, chcący spełnić prośbę swej umierającej matki. Jego zadanie nie będzie jednak proste…

Według mnie Far Cry 4 jest fantastyczną grą. Są minimalne wymagania sprzętowe , a jedyny minus to to, że jest bardzo droga. Jest dużo ciekawych broni w arsenale i tak naprawdę gdzie byś nie poszedł i tak się będziesz dobrze bawił. Polecam każdemu amatorowi ostrej strzelanki! Gierkę skończyłem i przyznam, że oceniam ją bardzo pozytywnie. W wielu aspektach jest o wiele lepsza od trójki.

Radosław Bartnicki

Rafał Bartnicki

M ł o d y R e p o r t e r

S P O R T SZKOLNY TURNIEJ PIŁKI RĘCZNEJ DZIEWCZĄT

O PUCHAR DYREKTORA GIMNAZJUM W ŚWIEDZIEBNI

W naszej szkole na przełomie listopada i grudnia odbył się szkolny turniej piłki ręcznej dziewcząt, Do rywalizacji w turnieju przystąpiło 6 drużyn z klas Ia, Ib, IIa, IIc, IIIa i IIIb. Turniej rozgrywano systemem każdy z każdym.

Końcowa klasyfikacja:

I miejsce – klasa IIIb ( obrońca tytułu z ubiegłego roku)

II miejsce – klasa IIc

III miejsce – klasa Ib

IV miejsce – klasa IIa

V miejsce – klasa IIIa

VI miejsce – klasa Ia

Najlepszą zawodniczką turnieju została Natalia Szczepańska klasa IIIb.

Skład zwycięskiej drużyny dziewcząt z klasy IIIb :

Suchocka Karolina, Kalinowska Klaudia, Szczepańska Natalia, Romanowska Patrycja, Michalska Lidia, Filipska Ewelina i Giziewska Daria.

M ł o d y R e p o r t e r

Niewiarygodne, ale prawdziwe…

1. Naturalnie czarne róże rosną tylko w Turcji, w wiosce Halfeti. 2. Czekolada poprawia wydajność mózgu i nastrój o 40% :P . 3. Zauroczenie trwa 4 miesiące, potem jest już to miłość :) . 4. Ronaldo jest starszy od Messiego o 869 dni.

Różnica wieku pomiędzy ich synami jest dokładnie taka sama :O . 5. Możliwe, że wszyscy ludzie widzą kolory inaczej i nikt o tym nie wie. 6. W Polsce za każdą zakupioną trumnę musisz zapłacić 8% podatku.

Łamigłówka z zapałkami

Przesuń dwie zapałki, żeby spojrzeć na domek

z innej strony.

Humorek

Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi: - Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent. - Głupstwo - odpowiada święty Mikołaj. - Nie masz mi za co dziękować. - Wiem, ale mama mi kazała.

W noc wigilijną pies rozmawia z kotem. - Co dostałeś pod choinkę? - pyta pies. - Dwie tłuściutkie myszy. A ty co dostałeś? - kot zwraca się do psa. - Ciebie!!!

Ksiądz chodzący po kolędzie dzwoni do drzwi mieszkania. - Czy to ty, aniołku? - pyta kobiecy głos zza drzwi. - Nie, ale jestem z tej samej firmy!

- Szczęśliwego Nowego Roku! - Zwariowałeś, w lutym? - To już luty? Cholera, jeszcze nigdy nie wracałem tak późno z sylwestra...

W czasie świąt Bożego Narodzenia w domu rodziny Fąfarów śpiewa się kolędy. Małej Małgosi podoba się kolęda "Wśród nocnej ciszy". Niedługo po jej zaśpiewaniu babcia jedząc pieczonego zająca mówi: - Patrzcie, znalazłam śrut! Małgosia pyta: - Mamo, czy to jest właśnie ten śrut nocnej ciszy?

M ł o d y R e p o r t e r

ZE ZDROWIEM ZA PAN BRAT

Informacja: Wiktoria Ulanowska zajęła I miejsce a Agata Wybult II miejsce w etapie rejonowym Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia PCK, która odbyła się 15 listopada br. Wiktoria Ulanowska w marcu jedzie na etap okręgowy do Bydgoszczy. Te same dziewczyny brały udział w olimpiadzie przedmiotowej z biologii na etapie rejonowym, ale nie zakwalifikowały się do etapu wojewódzkiego.

Zapraszamy do przeczytania ostatniego

odcinka komiksu. Bohaterowie komiksu Kodeks zdrowego życia, Ola i Jacek, już wiedzą, jak dbać o zdrowie. Zachęcili wiele osób, w tym swoich rodziców, do wprowadzania korzystnych zmian w

codzienne życie. Wy też spróbujcie. Naprawdę warto.

Miłej lektury i dużo zdrowia.

Kodeks zdrowego życia

M ł o d y R e p o r t e r

Szkolne Koło PCK

Zdrowych, wesołych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia.

Niech będą one okazją do zadumy, ale i radości z rodzinnego spotkania.

Niech przyniosą wytchnienie od codziennych zmagań i trosk.

Oby magia Bożego Narodzenia przetrwała w nas jak najdłużej!

Magicznych świąt Bożego Narodzenia życzy redakcja Młodego Reportera