muay thai, men's health 03.11

8
www.menshealth.pl 87 SPORT Muay Thai 6 www.menshealth.pl 87 M U A Y T H A I ŻYWA BROŃ W Tajlandii szukałem słońca i plaży. Znalazłem nową pasję i obudziłem w sobie ducha walki. Tekst: Maciej Klimowicz Zdjęcia: Przemek Nowak x FOT. easT news

Upload: maciej-klimowicz

Post on 24-Mar-2016

251 views

Category:

Documents


4 download

DESCRIPTION

O pięknie najbrutalniejszej ze sztuk walki. Tekst: Maciej Klimowicz, Zdjęcia: Przemek Nowak.

TRANSCRIPT

Page 1: Muay Thai, Men's Health 03.11

w w w. m e n s h e a l t h . p l 87

SPORT Muay Thai6

w w w. m e n s h e a l t h . p l 87

MUAY THAI

ŻYWA

BROŃW Tajlandii szukałem słońca i plaży.

Znalazłem nową pasję i obudziłem

w sobie ducha walki.

Tekst: Maciej Klimowicz

Zdjęcia: Przemek Nowak

xFOT.

ea

sT n

ews

Page 2: Muay Thai, Men's Health 03.11

Na początku, w trakcie rytualnego tańca Wai khru ram muay, którym bokserzy oddają cześć swym tre-nerom i publiczności, jej tempo jest powolne i wyważone. Z cza-sem, wraz ze wzrostem tempera-tury wydarzeń na ringu, zacznie przyspieszać, stając się integralną częścią spektaklu. Jednak dźwię-kiem, na który czekają wszyscy – oszalała z podniecenia widow-nia, a przede wszystkim skupieni i gotowi do starcia zawodnicy – jest uderzenie w gong. Gdy wy-brzmi, kończą się rytuały, a dwóch jeszcze przed chwilą niepozornie wyglądających zawodników za-mienia swoje ciała w żywą broń. Zaczyna się pojedynek. Gdyby podzielić wszystkie style walki na dwie kategorie – pięknych oraz skutecznych, tajski boks wylą-duje gdzieś w górnych rewirach drugiej listy. Zrodzone na polach bitewnych podczas starożytnych

wojen między Tajlandią a Birmą, a dziś szalenie popularne w całej Azji południowo-wschodniej Muay Thai ma wyłącznie jeden cel – powalenie przeciwnika. „Tajski boks jest bardziej ofensywny niż inne sporty walki – mówi Janusz Janow-ski, trener polskiej kadry naro- dowej Muay Thai i prezes wrocławskiego klubu boksu taj-skiego Puncher. – Podobnie jak tra-dycyjny kick-boxing, Muay Thai jest nastawione na autentyczną skutecz-ność uderzeń, a nie zbieranie punktów. Dlatego mechanika ruchu jest opraco-wana tak, by ciosy uzyskiwały maksy-malną siłę”. Nie ma tu miejsca na może i widowiskowe, ale w realnej walce praktycznie bezużyteczne wyskoki i akrobacje. Ciosy zadawa-ne są precyzyjnie i mocno, tak by nie tylko dostrzegł je sędzia, ale i poczuł przeciwnik. Jednak równie ważne oprócz celności i mocy ude-rzenia jest to, czym jest ono zada-

SPORT6

DO OSTATNIEJ RUNDYTechnika i siła na niewiele Ci się przydadzą, gdy w ostatnich rundach zabraknie Ci pary w płucach. Wytrzymałość możesz trenować sam – biegaj w zmien-nym tempie (na 30 minut biegu wykonaj kilka kilkusetmetrowych sprintów), ćwicz ze skakanką.

Trening Muay Thai to trening totalny. Wyćwiczysz dzięki niemu siłę, szybkość, elastycz-ność. Nauczysz się tak wypro-wadzać ciosy, by moc swoich mięśni podnieść do n-tej potęgi, i tak je przyjmować, by nie robiły na Tobie żadnego wrażenia.

ZERO SŁABYCH PUNKTÓW

Są Sztuki walki, w których punkty zdobywa Się za każdy celny cioS. ale nie w Muay thai. tu ude-rzenie Ma nie tylko trafić przeciwnika, Ma go też zaboleć.

88 M A R Z E C 2 0 1 1 / M E N ’ S H E A LT H

Najpierw w nozdrza uderza zapach – pikantny i orzeźwiający. Tak pachnie olejek, którym bokserzy smarują skórę przed wejściem na ring – po części działa on znieczulająco, po części pobudzająco. Potem do uszu dociera muzyka – rytmicz-ne bicie w bębny oraz ostre, świdrujące

dźwięki piszczałek, podobne do tych, którymi zaklinacze węży hipnotyzują kobry. To Sarama, tradycyjna melodia, która towarzyszyć będzie zawodnikom przez cały pojedynek i bez której o turnieju Muay Thai nie może być mowy.

PRAWO PIĘŚCI – twoja dłoń to 27 kruchych kości. chroń je.

1

2

3

4

5

4. Owinięcie między palcami nie pozwoli całej konstrukcji się obsunąć. Nie owijaj dłoni zbyt ciasno, by nie odciąć dopływu krwi do palców.

2. Kilkakrotnie owiń taśmę wokół kciuka i ponownie wokół nadgarstka. Powtórz, aż poczujesz, że staw jest odpowiednio usztyw-niony.

1. Załóż pętlę owijki na kciuk i wykonaj dwa owinięcia nadgarstka.

3. Wykonaj kilka owinięć wokół kostek – zamorty-zują Twoje ciosy.

Page 3: Muay Thai, Men's Health 03.11

Muay Thai

y

NAJLEPSZY ATAK, NAJLEPSZA OBRONAKopnięcia w Muay Thai nie są zadawane stopą, a goleniem – najtwardszą częścią nogi. Kopniak wykonany z odpowied-nią rotacją może połamać żebra. Piszczel to również tarcza przeciw ciosom przeciwnika: uniesiony do góry neutralizuje siłę jego uderzeń. Czy to boli? Tak. Ale ten ból jest w Twojej głowie – z czasem nauczysz się go kontrolować.

ŹRÓDŁO SIŁYTreningiem na siłowni nie poprawisz siły swoich ciosów – swoją moc biorą one z techniki. Uderzenie – nie-ważne, czy zadawane nogą, czy ręką – musi angażować całe ciało. Podstawą jest stabilna pozycja oraz rotacja bioder przy kopnięciach oraz bioder i barków przy ciosach ręką.

JAK OSTRZE NOŻAŁokcie to jedna z najpotężniej-szych broni tajskiego boksera i element odróżniający Muay Thai od innych sportów walki. Świetnie sprawdza się w krótkim dystansie, a odpowiednio użyty może przecinać skórę i siać spustoszenie w obronie przeciwnika.

w w w. m e n s h e a l t h . p l 89

Page 4: Muay Thai, Men's Health 03.11

SPORT6

TARCZA OBRONNA Nie myśl, że w ringu będziesz wciąż atakował – bez dobrej obrony możesz zapomnieć o zwycięstwie. Nawet wyprowadzając cios, nie możesz zapominać o ochronie słabych punktów, przede wszystkim szczęki, którą ukryjesz za swoim barkiem, oraz wątroby, którą chronisz ramieniem oraz uniesionym goleniem.

Muay Thai jest prawdziwą szkołą charakteru. Stanięcie na ringu naprzeciw rozjuszonego przeciwnika wymaga dużej odwagi i deter-minacji. Jednak po skończonej walce problemy dnia codziennego staną się błahe, a Ty nabierzesz sporo pewności siebie.

DUSZA WOJOWNIKA

90 M A R Z E C 2 0 1 1 / M E N ’ S H E A LT H

być Może, Stając na ringu, chceSz coś Sobie udowodnić, Może pragnieSz popiSać Się przed kolegaMi. nieważne. liczy Się wola zwy-cięStwa. to ona zrobi z ciebie MiStrza.

Page 5: Muay Thai, Men's Health 03.11

y

GŁOWA NA KARKUStałym elementem Muay Thai jest walka w klinczu. W zwarciu przeciwnicy próbują zadawać sobie ciosy kolanami oraz ściągnąć głowę przeciwnika na swoją pędzącą kończynę. By do tego nie dopuścić, ćwicz mięśnie szyi – spleć dłonie na karku i napieraj na nie głową przez 10 sekund. Powtórz z dłońmi na czole i na skroniach.

NA DOBREJ STOPIE Fundamentem dobrego kopnięcia jest rotacja stopy. Niezależnie od tego, czy atakujesz uda, boki czy głowę, w czasie kopnięcia Twoja pięta powinna obracać się w kierunku przeciwnika – dzięki temu cios uzyska większą siłę, a Ty ochronisz kolano przed kontuzją.

w w w. m e n s h e a l t h . p l 91

wane. By posłać przeciwnika na deski, tajski bokser ma do wyboru znacznie szerszy wachlarz technik niż mistrzowie innych stylów. „Oprócz tradycyjnych broni używanych w różnych sportach walki, czyli pięści i nóg, w Muay Thai możemy uderzać również kolanami i łokciami. W klinczu mamy też, co prawda bardzo ograniczo-ne, ale jednak, elementy dżudo, zapasów, ju-jitsu – dźwignie, chwyty, obalenia” – mówi trener Janowski. Nazwa Muay Thai w wolnym tłumaczeniu oznacza „sztukę ośmiu kończyn”. Dwie pięści, dwa golenie, dwa łok-cie i dwa kolana – razem osiem ar-gumentów, które tajski bokser może wytoczyć przeciw swojemu oponentowi. Ich siła sprawia, że spory procent walk kończy się no-kautem, a wielu zawodników zno-szonych jest z ringu na noszach.

H Krwawy sport czy sztuKa?Brutalne i bezwzględne? Owszem, ale nie wyłącznie. Aby przekonać się, że Muay Thai to nie bezmyślna, krwawa jatka, a sztuka walki przez duże „S”, warto obejrzeć zawody na żywo, najlepiej w Tajlandii. To spektakl, który sprawia, że Muay Thai trafia na podium również w kategorii najpiękniejszych i naj-bardziej widowiskowych form sa-moobrony. Potężne wrażenie robi cała tradycyjna otoczka pojedyn-ków, barwne stroje zawodników, wspomniana już muzyka czy hip-notyzujący rytualny taniec dzięk-czynny, odmienny w przypadku każdego boksera. Równie oszała-miająca jest atmosfera panująca wokół ringu, spontaniczne reakcje publiczności zagrzewającej zawod-ników do walki i dającej wyraz swoim emocjom głośnymi okrzy-kami. A gdyby komuś wciąż brako-wało wrażeń, dochodzi element hazardu – ciężko bowiem wyobra-zić sobie zawody Muay Thai odbywające się bez udziału buk-macherów zbierających zakłady na trybunach.Jednak to, co najważniejsze, dzieje się na ringu. Przez maksymalnie pięć trzyminutowych rund zawod-

nicy wykorzystują niemal każdą część swojego ciała, by dosięgnąć przeciwnika, weryfikacji ulega każ-da słabość. „Liczy się wysoki poziom wszystkich cech motorycznych – ważna jest wytrzymałość, szybkość, ale nie obę-dzie się też bez siły – mówi trener Ja-nowski. – Zawodnik nie może dać sobie na przykład ściągnąć głowy w klinczu. Nie chodzi tu jednak o siłę przydatną do wyciskania ciężarów na siłowni, a o tak zwaną moc, łączącą w sobie siłę i czas. Kopnięcia i ciosy mają być jednocześnie szybkie i mocne, pełne dynamiki”. W ruch idą pięści, ciosy proste, sierpowe, podbródkowe. Zadawane goleniami kopnięcia trafiają w uda, boki i głowę opo-nenta z siłą kija bejsbolowego. Tam gdzie zwykły bokser czuje się bezpiecznie, zawodnik Muay Thai musi uważać na miażdżące żebra ciosy kolanami. Na krótkim dy-stansie, gdy nie ma już miejsca na rozpędzenie ciosu pięścią, w ruch idą bezlitośnie skuteczne łokcie, które użyte we właściwy sposób

CECHY MISTRZASiła – przeciwnik musi dotkliwie odczuwać Twoje ciosy. Ich siła nie bierze się z rozmiaru mięśni, a z odpowiedniej techniki i dynamiki.

Szybkość – najlepszą bronią jest zaskoczenie i dezorientacja. Wyprowadzaj ciosy z dużą szybkością i równie szybko wracaj do pozycji wyjściowej.

precyzja – nawet najsilniejszy cios na nic się zda, gdy nie dosięgnie celu. Jeden precyzyjnie zadany cios ma większą wartość niż 10 chaotycz-nych uderzeń na oślep.

koordynacja – kluczem do zwycięstwa jest kontrola nad swoim ciałem. Utrzymanie właściwej pozycji, płynności ruchów, rytmu oddechu wymaga długiego treningu.

wytrzymałość – dobra kondycja pozwoli Ci zachować siłę i precyzję ciosów w dalszych rundach, gdy Twój przeciwnik będzie się już słaniał na nogach.

Muay Thai

Page 6: Muay Thai, Men's Health 03.11

SPORT Muay Thai6

CZŁOWIEK GUMANieodłącznym elementem każdego treningu Muay Thai jest rozciąganie. Dobrze rozgrzane i rozciągnięte ścięgna nie tylko pomogą Ci uniknąć kontuzji, ale i zwiększą zasięg Twoich ciosów, pozwalając trzymać przeciwnika na dystans.

NAJSŁABSZE OGNIWONa Twoim ciele są miejsca, które zniosą niemal każdą liczbę ciosów. Przyjmując proste swojego przeciwnika na czoło, możesz czuć się względnie bezpiecznie. Jednak cios o znacznie mniejszej sile, ale zadany w szczękę, to najprostsza droga do nokautu – walcz tak, by w nią trafić, samemu nie będąc trafionym.

92 M A R Z E C 2 0 1 1 / M E N ’ S H E A LT H

Oglądając pojedynek zawodo-wych tajskich bokserów, zdzi-wisz się, jak niewiele ruchów wykonują. Na ringu nie ma miej-sca na podskoki, bezsensowne miotanie się, marnotrawstwo energii. Ciosy wyprowadzane są rzadko, ale celnie i mocno – to dlatego, że w Muay Thai nie liczy się ilość, ale jakość.

SIŁA SPOKOJU

na twoiM ciele nie Ma twardSzych punktów niż ł0kcie i kolana. nic dziw-nego, że Muay thai, Sztuka walki naStawiona na Skuteczność, wykorzy-Stuje ich Siłę z całą bez-względnością.

Page 7: Muay Thai, Men's Health 03.11

Muay Thai

y

ATAK Z ZASKOCZENIANie zdradzaj się ze swoimi zamiarami. Zadając ciosy proste, ramiona trzymaj przy ciele i nie wysuwaj łokci na bok, bo Twój przeciwnik zobaczy, co się święci, zdąży wykonać unik lub co gorsza, przygotuje kontratak.

POZYCJA OBRONNAPrzed ciosami przeciwnika możesz bronić się na kilka sposobów – poprzez uskok, unik lub... chwyt. Złap nogę oponenta zmierzającą w kierunku Twojego boku, wytrąć go z równowagi lub zastosuj podcięcie i poślij go z hukiem na deski.

w w w. m e n s h e a l t h . p l 93

potrafią ciąć skórę jak papier. A gdy rozpędzeni przeciwnicy wpadną na siebie i dochodzi do starcia w klin-czu, zawodnicy chwytają się za kar-ki, próbując ściągnąć głowę przeciwnika w kierunku swojego rozpędzonego kolana. Ten, które-mu się to uda, zyska aprobatę publiczności i niemałe pieniądze. Tajlandia to jeden z bogatszych krajów Azji południowo-wschod-niej, ale życie tam potrafi być cięż-kie. Dla wielu chłopców z biednych rodzin jedyną szansą na wyrwanie się z ubóstwa jest właśnie Muay Thai. Widok dwóch dziesięciolat-ków okładających się w ringu pięściami robi przygnębiające wra-żenie. Nie sposób ich jednak nie podziwiać – swoim wyszkoleniem technicznym i zapałem przebijają niejednego dorosłego europejskie-go fightera. Wszystko jest kwestią motywacji – wizja zwycięskich walk staczanych na ringu słynnego Lumpini Stadium w Bangkoku roz-pala myśli wielu tajskich chłopa-

ków i 60 tysięcy zawodowych bokserów w tym 65-milionowym kraju „Podstawa to zapał do walki – mówi Janowski. – Każdy ma swoje cele, wychodząc do ringu – jeden chce się pokazać przed kumplami, inny chce sam sobie coś udowodnić. Jednak dla praw-dziwego sportowca powinien istnieć jeden cel: być mistrzem. Z taką motywa-cją szanse na sukces rosną – podkreśla trener, dodając: – Na ring trzeba wcho-dzić z myślą o zwycięstwie, a nie obawia-jąc się porażki. Jeśli zawodnik zamiast myśleć, jak wygrać, zaczyna zastana-wiać się, jak nie oberwać – przegrywa już na starcie”.

H raDoŚĆ z waLKICzasami walkę przerywa gong, bywa, że celny cios w szczękę. Sędziowie ogłaszają zwycięzcę, a zawodnicy... z uśmiechem po-dają sobie dłonie. Ciężko uwie-rzyć, że jeszcze przed chwilą próbowali zwalić się nawzajem z nóg. To kolejny element różnią-cy Muay Thai od klasycznego boksu. Jeszcze przed walką za-wodnicy siedzą ramię w ramię na widowni, w skupieniu obserwu-jąc wydarzenia na ringu. Po poje-dynku padają sobie w ramiona, gratulują, wymieniają pochwały. Co więcej, pełne uznania uśmie-chy pojawiają się często jeszcze w trakcie walki – gdy jednemu z zawodników uda się przepro-wadzić jakąś efektowną akcję, drugi – mimo bólu – potrafi do-cenić kunszt przeciwnika. „Ani u amatorów, ani tym bardziej u zawodowców nie ma miejsca na niekontrolowaną złość, nienawiść. Może dla przeciętnego zjadacza chle-ba regulamin wydaje się dość brutal-ny, jednak są tam pewne zasady, które obowiązują obu zawodników na ringu, przez co walka jest wyrów-nana. Chodzi o sport, a nie bezmyślną bijatykę – podkreśla trener Janow-ski. Ambicja? Owszem. Chęć zwycięstwa? Jak najbardziej. Ale wszystko to podporządkowane leżącej u podstaw tajskiego stylu życia zasadzie głoszącej, że co-kolwiek robimy, musi to być przepełnione Sanuk – radością.

TO CI SIĘ PRZYDA

Spodenki: szeroka guma na pasie utrzyma je na właściwym miejscu, sze-rokie, luźne nogawki pozwolą Twoim kopnięciom dosięgnąć celu.

ochraniacze: jeśli grałeś kiedyś

w piłkę nożną, wiesz, jak boli kop-

nięcie w piszczel. W formule ama-

torskiej Muay Thai golenie możesz

osłonić ochrania-czami.

owijki: bez elastycznych taśm Twoje nadgarstki ucier-pią w starciu równie mocno, jak Twój przeciwnik.

Page 8: Muay Thai, Men's Health 03.11

94 M A R Z E C 2 0 1 1 / M E N ’ S H E A LT H

7Nie jestem agresywnym typem. Prawdę mówiąc, nigdy z nikim

się nie biłem. Co w takim razie robię na bokserskim ringu, trenując je-den z najbardziej brutalnych spor-tów walki? Uczę się zwyciężać, również z samym sobą. Wychowałem się na filmach z Bruce'em Lee i Jeanem-Claudem Van Dammem. Jako dzieciaki, ja i moi kumple marzyliśmy o kopniakach z półobrotu, o tajnych ciosach ła-miących każdą obronę, chcieliśmy być mistrza-mi. Niektórzy jednak na marzeniach nie poprzestają, chcą zapisać się do klubu, treno-wać. I wtedy pojawiają się wątpliwości. Czy dam radę, czy się nie ośmieszę? Te same myśli towa-rzyszyły mi, gdy szedłem na pierwszy trening Muay Thai we wrocławskim klubie Puncher. Dziś, kilka miesięcy później, wiem, że niepo-trzebnie. „Muay Thai, traktowane ako rekreacja ru-chowa, może ćwiczyć każdy zdrowy człowiek – mówi trener Janusz Janowski, pod którego okiem sta-wiam pierwsze kroki w świecie sportów walki. – Trening nie wiąże się z pełnym kontaktem, z biciem się w pełnym tego słowa znaczeniu. Można go potrak-tować jako naukę samoobrony, sposób na redukcję wagi, trening siłowy czy wytrzymałościowy”. I rzeczy-wiście, mimo że wielu z moich klubowych kole-gów jest słusznej postury i wolałbym uniknąć spotkania z nimi w ciemnej uliczce, treningi nawet nie ocierają się o mordobicie. Oczywiście, czasami kogoś ponoszą emocje i ciosy stają się nieco za mocne. Jednak na takie wybuchy nic nie robi tak dobrze, jak interwencja trenera i trzydzieści karnych pompek. To, że treningi nie są brutalne, nie oznacza jed-nak, że jest łatwo. Wręcz przeciwnie – z pierw-szych sesji treningowych wychodzę niemal na czworakach. Zaczyna się od intensywnej roz-grzewki – ćwiczenia w truchcie, bieg bokserski, rozgrzewanie stawów. Po dwudziestu minu-tach zaczyna brakować oddechu i siły, by utrzy-mać gardę. Na szczęście nie ma nawet chwili,

by się nad tym zastanawiać – czas dobierać się w pary i ćwiczyć technikę. „Trening Muay Thai nie jest tu tak monotonny, jak trening na siłowni. Ćwicze-nia są dynamiczne i zróżnicowane. Pracujemy nad tym, by wpoić bokserowi pewne schematy ruchowe, technikę, ale to nie wystarcza. Potrzebny jest też tre-ning wytrzymałościowy, siłowy – mówi trener Ja-nowski. Ale trening dotyczy nie tylko ciała, lecz i umysłu. Uczucie wewnętrznej mocy, gdy z uniesionymi pięściami stajesz przed goto-wym do walki przeciwnikiem, nie może równać się z niczym innym. To zresztą niejedyny po-wód, dla którego na zadawane często w interne-cie pytanie: „Czy mogę ćwiczyć sport walki w domu?” może paść tylko jedna odpowiedź – nie. „Na DVD i w internecie nie brakuje filmów szko-leniowych. Pytanie brzmi, czy jesteśmy w stanie do-strzec tam istotne szczegóły, zrozumieć, dlaczego pewne ruchy wykonywane są tak a nie inaczej. Do tego potrzebny jest trener, który skoryguje błędy i nie dopuści do powstania złych nawyków” – mówi Janowski.

Dlatego, mimo że ból w piszczelach odczuwam coraz dotkliwiej, a tchu zabrakło już dawno, biję nadal, jakby od tego zależało moje życie. Zresz-tą kto wie, może kiedyś tak się stanie? U każde-go, kto kiedykolwiek trenował jakąś formę sztuk walki, musiała kiedyś pojawić się myśl, czy to, co ćwiczy, sprawdzi się w sytuacji realne-go zagrożenia. Tu trener Janowski nie pozosta-wia wątpliwości „Myślę, że w prawdziwym życiu tajski boks sprawdza się najlepiej ze wszystkich form samoobrony. Pozwala utrzymać dystans dzięki kop-nięciom frontalnym i stosuje bardzo skuteczną broń – kolana i łokcie. Niewyszkolony opryszek nie poradzi sobie również z osobą wytrenowaną w walce w klinczu. Nie należy też zapominać o przygotowaniu kondycyj-nym – przydatnym również wtedy, gdy zamiast podej-mować walkę, trzeba ratować się ucieczką”. Pytanie brzmi, czy po kilku miesiącach treningu znaj-dziesz w sobie na tyle rozumu, by się wycofać. Pokusa, aby sprawdzić swoje umiejętności w praktyce, czasami bywa nieodparta. W

32

1M UAY T H A I

poKoNaĆ

sIEBIE

Muay Thai6 SPORT

1Trening z partnerem to jedyny sposób, by wyrobić sobie ważne odruchy, szybkość reakcji. Żaden, nawet

najlepszy worek bokserki nie zastąpi żywego przeciwnika, który nie tylko unika ciosów, ale próbuje oddać.

2Techniki wykonujemy powoli i precyzyjnie, z dbałoś-cią o każdy szczegół. Tylko w ten sposób cios zadany

w realnej walce nabierze odpowiedniego rozpędu i wyrzą-

dzi szkody w obronie przeciwnika.

3Nagromadzonym podczas treningu technicznego emo-cjom daję upust na workach. Tu nie trzeba się już hamo-

wać, ciosy zadawane są z pełną siłą. Musiało minąć kilka tygodni, zanim zagoiły się starte do krwi kostki moich dłoni. Jeszcze dłużej trwało przywyknięcie do bólu, jaki przeszywa goleń przy zderzeniu z wcale nie tak miękkim workiem.