nietzsche seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk...

216
Nietzsche Seminarium – projekt zrzeszający polskich badaczy filozofii Fryderyka Nietzschego poprzez: powołany przez Cezarego Wodzińskiego, Bogdana Banasiaka i Pawła Pieniążka cykl dorocznych konferencji filozoficznych. stronę internetową nietzsche.org.pl. Na stronie: Bibliografia polskich odniesień do Nietzschego - do 1918 (Marta Kopij) - z lat 1919-1939 (Grzegorz Kowal) - z lat 1939-1989 (Jadwiga Sucharzewska) - po 1989 (Jakub Wroński) e-Mortkowicz - Cyfrowa reedycja młodopolskiego wydania Dzieł Fryderyka Nietzschego z zachowaniem paginacji i układu graficznego. Teksty archiwalne – baza przedwojennych artykułów polskich na temat Nietzschego Wieści ze świata Nietzschego: konferencje, seminaria, obronione prace Opatrzony komentarzem zestaw linków ... i wiele innych http://nietzsche.org.pl/ e-Mortkowicz Cyfrowa reedycja młodopolskiego wydania Dzieł Fryderyka Nietzschego z zachowaniem paginacji i układu graficznego. Nietzsche Seminarium, Łódź-Wrocław 2010 Redakcja: Jakub Wroński, Tymoteusz Słowiński Nietzsche Seminarium 2010

Upload: others

Post on 18-Mar-2021

2 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

Nietzsche Seminarium – projekt zrzeszający polskich badaczy filozofii Fryderyka Nietzschego poprzez:

– powołany przez Cezarego Wodzińskiego, Bogdana Banasiaka i Pawła Pieniążka cykl dorocznych konferencji filozoficznych.

– stronę internetową nietzsche.org.pl. Na stronie:

Bibliografia polskich odniesień do Nietzschego

- do 1918 (Marta Kopij)

- z lat 1919-1939 (Grzegorz Kowal)

- z lat 1939-1989 (Jadwiga Sucharzewska)

- po 1989 (Jakub Wroński)

e-Mortkowicz - Cyfrowa reedycja młodopolskiego wydania Dzieł Fryderyka Nietzschego z zachowaniem paginacji i układu graficznego.

Teksty archiwalne – baza przedwojennych artykułów polskich na temat Nietzschego

Wieści ze świata Nietzschego: konferencje, seminaria, obronione prace

Opatrzony komentarzem zestaw linków

... i wiele innych

http://nietzsche.org.pl/

e-Mortkowicz Cyfrowa reedycja młodopolskiego wydania Dzieł Fryderyka Nietzschego

z zachowaniem paginacji i układu graficznego.

Nietzsche Seminarium, Łódź-Wrocław 2010

Redakcja: Jakub Wroński, Tymoteusz Słowiński

Nietzsche Seminarium 2010

Page 2: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

D Z I E Ł A FRYD. N I E T Z S C H E G O

W P R Z E K Ł A D Z I E W A C Ł A W A

B E R E N T A , K O N R A D A D R Z E -

WIECKIEGO, L E O P O L D A STAFFA I

STANISŁAWA WYRZYKOWSKIEGO

W Y D A Ł J A K Ó B M O R T K O W I C Z .

W A R S Z A W A - K R A K Ó W M C M X I I

FRYDERYK N I E T Z S C H E

J U T R Z E N K A M Y Ś L I O P R Z E S Ą D A C H M O R A L N Y C H

P R Z E Ł O Ż Y Ł

S T A N I S Ł A W W Y R Z Y K O W S K I

N A K Ł A D J A K Ó B A M O R T K O W I C Z A

Page 3: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

»lleż to jutrzenek, które jeszcze nie jaśniały«.

Rigweda.

Kraków — Druk W. L. Anczyca i Spółki.

Page 4: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

o Wydanie drugie. o

Ozdoby do książki tej

rysował Fr. Siedlecki.

Page 5: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

P R Z E D M O W A .

C z ł o w i e k » p o d z i e m n y « , c z ł o w i e k w i e r c ą c y , k o ­

p i ą c y , p o d k o p u j ą c y u k a z u j e się w k s i ą ż c e tej p r z y

p r a c y . W i d z i się g o , o i le m a się o c z y d la tak ie j

p r a c y w g ł ę b i — , j a k z w o l n a , r o z w a ż n i e , z ł a g o d n ą

z a w z i ę t o ś c i ą p o s u w a się n a p r z ó d , nie o b j a w i a j ą c z b y ­

tnio p r z y k r o ś c i , j a k a k a ż d e m u d ł u g i e m u n i e d o s t a t k o w i

p o w i e t r z a i ś w i a t ł a t o w a r z y s z y ; i n a w e t z a d o w o l o n y m

m o ż n a b y g o n a z w a ć p r z y j e g o c i e m n e j p r a c y . N i e

z d a j e ż się, ż e j a k a ś w i a r a g o p r o w a d z i , k o i j a k a ś po­

c i e c h a ? I ż s n a d ź c h c e m i e ć s w ą d ł u g ą c i e m n o ś ć , c o ś

n i e p o j ę t e g o , s k r y t e g o , z a g a d k o w e g o , w i e d z ą c , c o g o

p o t e m c z e k a : w ł a s n y j e g o brzask , j e g o w ł a s n e zba­

w i e n i e , j e g o w ł a s n a j u t r z e n k a ? . . . T o p e w n a , ż e

p o w r ó c i : n ie p y t a j c i e g o , c z e g o s z u k a ł w g ł ę b i , s a m

w a m to p o w i e ten p o z o r n y trophonios i m i e s z k a n i e c

p o d z i e m i , g d y z n ó w »zostanie c z ł o w i e k i e m « . O d w y k a

się, za iste , o d m i l c z e n i a , g d y tak d ł u g o j a k on, b y ł o

się k r e t e m , b y ł o s a m o t n y m — —

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 1

Page 6: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2

2.

C z e g o s z u k a ł e m t a m w g łębi , z a m i e r z a m istotnie

w a m p o w i e d z i e ć , m o i c i e r p l i w i p r z y j a c i e l e w niniej­

s z e j s p ó ź n i o n e j p r z e d m o w i e , k t ó r a m o g ł a ł a c n o s t a ć

s ię w s p o m n i e n i e m p o z g o n n e m , m o w ą p o g r z e b o w ą :

g d y ż p o w r ó c i ł e m i p o w r ó c i ł e m — z b i e g i e m . . . N i e c h

w a m się nie z d a j e , ż e b ę d ę z a c h ę c a ł d o p o d o b n e g o

s z a l e ń s t w a ! L u b b o d a j d o p o d o b n e j s a m o t n o ś c i ! G d y ż

n a w ł a s n y c h t e g o r o d z a j u d r o g a c h n i e s p o t y k a się

n i k o g o : t a k i e t o j u ż » d r ó g w ł a s n y c h « p r z e z n a c z e n i e .

N i k t nie p r z y j d z i e z p o m o c ą z e w s z y s t k i e m i n iebez­

p i e c z e ń s t w a m i , p r z e c i w n o ś c i a m i , w r o g o ś c i a m i i nie­

p o g o d a m i t r z e b a s a m e m u w a l c z y ć . M a j ą c d r o g ę d l a

s i e b i e — m a się też o c z y w i ś c i e s w e g o r y c z e , nie­

r a z p r z y k r o ś c i z p o w o d u o w e g o »dla s i e b i e « : d o

n i c h n a l e ż y n a p r z y k ł a d p r z e ś w i a d c z e n i e , i ż n a w e t

p r z y j a c i e l e o d g a d n ą ć n i e m o g ą , g d z i e s ię jest , d o k ą d

się idzie , i ż n a w e t oni n i e k i e d y p y t a j ą » c z y ż o n w o -

g ó l e i d z i e ? c z y m a j e s z c z e d r o g ę ? « — J ą ł e m s ię

w ó w c z a s c z e g o ś , c z e g o nie k a ż d e m u p o d j ą ć s ię w o l n o :

z s t ą p i ł e m w g ł ą b , z a r y ł e m się w z iemię , p o c z ą ł e m

b a d a ć i r o z k o p y w a ć p r a s t a r ą u f n o ś ć , n a które j m y

f i l o z o f o w i e o d k i lku t y s i ą c l e c i n i t o n a n i e z a w o d n y c h

p r z y w y k l i ś m y b u d o w a ć p o s a d a c h , — nie u s t a j ą c

w p r a c y , a c z k a ż d y b u d y n e k w a l i ł s ię d o t y c h c z a s

w g r u z y ; j ą ł e m p o d r y w a ć n a s z e z a u f a n i e d o m o ­

r a ł u . L e c z c z y w y m n i e r o z u m i e c i e ?

3.

N a j g o r z e j z a s t a n a w i a n o się d o t y c h c z a s n a d do­

b r e m i z ł e m : p o w s z y s t k i e c z a s y b y ł a t o r z e c z z b y t

3

n a j e ż o n a n i e b e z p i e c z e ń s t w y . Sumienie , opinia, p iek ło ,

c z a s e m n a w e t p o l i c y a nie p o z w a l a ł a i n ie p o z w a l a n a

s w o b o d ę b a d a ń ; w o b e c m o r a ł u , j a k w o b e c k a ż d e j innej

p o w a g i , n i e p o w i n n o s i ę m y ś l e ć , t e m mnie j m ó ­

w i ć : t r z e b a — b y ć p o s ł u s z n y m ! O d k ą d ś w i a t

istnieje, ż a d n a p o w a g a n i e o k a z a ł a j e s z c z e c h ę c i pod­

d a ć s ię k r y t y c e ; j a k ż e ż w i ę c m o ż n a k r y t y k o w a ć m o ­

rał , u c z y n i ć g o z a g a d n i e n i e m , p r o b l e m a t e m : nie by-

łaż m y ś l t a k a — nie j e s t - ż e m y ś l t a k a — nie­

m o r a l n ą ? — A t o l i m o r a ł , by u jść r ą k k r y t y c z n y c h

i n a r z ę d z i tortury, r o z p o r z ą d z a nie t y l k o w s z e l k i e g o

r o d z a j u p o s t r a c h a m i : b e z p i e c z e ń s t w o j e g o w j e s z c z e

w y ż s z y m stopniu p o l e g a n a w ł a ś c i w e j m u j a k o w e j ś

s z t u c e o c z a r o w y w a n i a , — u m i e » z a p a l a ć « . J e d n e m

j e d y n y m s p o j r z e n i e m u d a j e m u się c z ę s t o k r y t y c z n ą

w o l ę u b e z w ł a d n i ć lub n a s w ą p r z e c i ą g n ą ć stronę,

b y w a j ą n a w e t w y p a d k i , i ż u m i e s ię z w r ó c i ć prze­

c i w k o sobie s a m e m u i n a p o d o b i e ń s t w o s k o r p i o n a

z a t a p i a ż ą d ł o w e w ł a s n e m ciele. M o r a ł z d a w i e n da­

w n a z n a się r ó w n i e ż n a w s z y s t k i c h d y a b e l s k i c h sztu­

k a c h p r z e k o n y w a n i a : d z i ś n a w e t n i e m a m ó w c y , któ­

r y b y d o j e g o nie u c i e k a ł s ię p o m o c y . ( W y s t a r c z y

p o s ł u c h a ć n a p r z y k ł a d b o d a j n a s z y c h a n a r c h i s t ó w :

j a k p r z e m a w i a j ą mora ln ie , b y p r z e k o n a ć ! N a o s t a t e k

z o w ą n a w e t s iebie » d o b r y m i i s p r a w i e d l i w y m i « . ) Od­

k ą d n a z iemi m ó w i s ię i p r z e k o n y w a , o k a z y w a ł s ię

m o r a ł a r c y m i s t r z e m w u w o d z e n i u — i , co n a s filo­

z o f ó w p r z e d e w s z y s t k i e m o b c h o d z i , w ł a ś c i w ą C y r c e

f i l o z o f ó w . S k ą d - ż e t o b o w i e m p o c h o d z i , i ż , p o c z ą w s z y

o d P l a t o n a , w s z y s c y f i lozof iczni b u d o w n i c z o w i e euro­

p e j s c y b u d o w a l i n a d a r e m n o ? Ż e t o w s z y s t k o , c o w i c h

n a j s z c z e r s z e m p r z e ś w i a d c z e n i u u c h o d z i ł o za aere pe-

rennius, g r o z i r u i n ą a l b o j u ż w g r u z a c h l e ż y ? Oh,

I*

Page 7: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

4

j a k ż e f a ł s z y w ą j e s t o d p o w i e d ź , k t ó r ą d z i ś j e s z c z e m a

s ię n a o d p a r c i e t e g o p y t a n i a , » g d y ż w s z y s c y zanie­

dbal i z b a d a n i a p o d w a l i n , k r y t y k i c a ł k o w i t e g o r o z u m u « —

o w a f a t a l n a o d p o w i e d ź K a n t a , k t ó r e m u m y n o w o c z e ­

śni f i l o z o f o w i e nie z a w d z i ę c z a m y , zaiste , s t a l s z e g o

i n i e z a w o d n i e j s z e g o l ą d u p o d n o g a m i ! ( — S p y t a j m y ż

d o d a t k o w o , c z y t o nie b y ł o n i e c o d z i w n e m ż ą d a ć o d

n a r z ę d z i a , b y k r y t y k o w a ł o w ł a s n ą s w ą z d a t n o ś ć i do­

s k o n a ł o ś ć ? b y intelekt s a m » p o z n a w a ł « w ł a s n ą s w ą

w a r t o ś ć , s w e g r a n i c e i s w e m o c e ? nie b y ł o ż to na­

w e t n i e c o n i e d o r z e c z n e m ? — ) W ł a ś c i w a o d p o w i e d ź

b r z m i a ł a b y snadź , i ż w s z y s c y f i lozofowie , nie w y j ­

m u j ą c K a n t a , b u d o w a l i p o d u r o k i e m m o r a ł u — , i ż ,

z m i e r z a j ą c r z e k o m o k u p e w n o ś c i , k u » p r a w d z i e « , » m a -

j e s t a t y c z n ą b u d o w ę m o r a l n ą « mie l i w ł a ś c i w i e

n a c e l u : j e ż e l i s ię p o s ł u ż y m y j e s z c z e r a z n i e w i n n e m

p o w i e d z e n i e m K a n t a , k t ó r y z a s w e »nie t a k ś w i e t n e ,

a l e m o ż e n i e c a ł k i e m p o z b a w i o n e z a s ł u g « z a d a n i e

i p r a c ę u w a ż a to, »iż w y r ó w n a ł g r u n t i p o ł o ż y ł

p o d w a l i n y p o d o w e m a j e s t a t y c z n e b u d o w l e m o r a l n e «

(Kritik der reinen Vernunft II, str. 257). A c h , nie

p o w i o d ł o m u się to, r a c z e j p r z e c i w n i e ! — j a k dz iś

w i d z i m y . K a n t d la t y c h m a r z y c i e l s k i c h d ą ż e ń b y ł

n i e o d r o d n y m s y n e m s w e g o stulec ia , k t ó r e w w y ż s z y m

stopniu o d k a ż d e g o i n n e g o , z a s ł u g u j e n a n a z w ę o k r e s u

m a r z y c i e l s t w a : na s z c z ę ś c i e , b y ł n i m t a k ż e w i n n e m ,

c e n n i e j s z e m z n a c z e n i u ( n a p r z y k ł a d z e w z g l ę d u n a

s p o r ą d a w k ę s e n s u a l i z m u , z a w a r t ą w j e g o t e o r y i po­

znania) . I j e g o z a k a z i ł a s w y m j a d e m t a m o r a l n a ta­

rante la , R o u s s e a u , i o n k r y ł n a dnie d u s z y m y ś l m o ­

r a l n e g o f a n a t y z m u , k t ó r e g o w y k o n a w c ą c z u ł s ię i u z n a ­

w a ł i n n y u c z e ń R o u s s e a u ' a , m i a n o w i c i e R o b e s p i e r r e :

»de fonder sur la terre l'empire de la sagesse, de la

5

justice et de la vertu) ( m o w a z 7 c z e r w c a 1794).

Z d r u g i e j z a ś strony, m a j ą c taki f r a n c u s k i f a n a t y z m

w s e r c u , n i e p o d o b n a b y ł o p o c z y n a ć sobie mnie j po

f r a n c u s k u , b r a ć r z e c z y g ł ę b i e j , g r u n t o w n i e j , b a r d z i e j

po n i e m i e c k u — j e ż e l i s ł o w a »niemieckie« w t a k i e m

z n a c z e n i u u ż y ć j e s z c z e w o l n o — , aniże l i c z y n i ł t o

K a n t : b y s t w o r z y ć m i e j s c e d la s w e g o » p a ń s t w a

m o r a l n e g o « , w i d z i a ł się z m u s z o n y m p r z y j ą ć ś w i a t ,

k t ó r e g o d o w i e ś ć nie m o ż n a , l o g i c z n y » z a ś w i a t « , —

w ł a ś n i e d o t e g o p o t r z e b o w a ł s w e j k r y t y k i c z y s t e g o

r o z u m u ! W y r a ż a j ą c s ię i n a c z e j ; n i e b y ł b y j e j

p o t r z e b o w a ł , g d y b y w a ż n i e j s z e m n a d e w s z y s t k o

nie b y ł o d lań to, b y s w e » p a ń s t w o m o r a l n e « u c z y n i ć

n i e d o s t ę p n e m , ba n a w e t n iepoję tem dla r o z u m u , —

t a k b a r d z o o d c z u w a ł n i e o d p o r n o ś ć m o r a l n e g o ł a d u

r z e c z y z e s t rony r o z u m u ! G d y ż w o b e c p r z y r o d y i hi-

storyi , w o b e c z a s a d n i c z e j n i e m o r a l n o ś c i p r z y ­

r o d y i h is tory i b y ł K a n t , j a k z d a w i e n d a w n a k a ż d y

p r a w i e N i e m i e c , p e s s y m i s t ą ; u w i e r z y ł w m o r a ł nie

d la tego , ż e g o d o w o d z ą p r z y r o d a i h i s t o r y a , l e c z po­

m i m o to, iż p r z y r o d a i h is torya , w u s t a w i c z n e j z o ­

stają z n im s p r z e c z n o ś c i . B y z r o z u m i e ć o w o »po-

m i m o « , n a l e ż a ł o b y s n a d ź p r z y p o m n i e ć sobie c o ś po­

k r e w n e g o u i n n e g o w i e l k i e g o p e s s y m i s t y , u L u t r a ,

k t ó r y z c a ł e m z u c h w a l s t w e m l u t e r s k i e m t a k się r a z

w y r a z i ł w o b e c s w y c h p r z y j a c i ó ł : » i p o c ó ż b y ł a b y

w i a r a , g d y b y r o z u m e m d a ł o się p o j ą ć , j a k B ó g ,

k t ó r y o b j a w i a t y l e g n i e w u i z łośc i , m o ż e b y ć ł a s k a ­

w y m i s p r a w i e d l i w y m ? « N i c b o w i e m nie w y w i e r a ł o

o d d a w n a n a d u s z ę n i e m i e c k ą r ó w n i e p o t ę ż n e g o w r a ­

żenia , n ic nie »kusiło« j e j bardz ie j od o w e g o najnie­

b e z p i e c z n i e j s z e g o z e w s z y s t k i c h w n i o s k ó w , k t ó r y dla

k a ż d e g o p r a w o w i t e g o L a t y n a jes t g r z e c h e m p r z e c i w

Page 8: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

6

d u c h o w i : credo quia absurdum est: — n im to prze­

j a w i a się l o g i k a n i e m i e c k a po r a z p i e r w s z y w histo-

r y i d o g m a t u c h r z e ś c i a ń s k i e g o ; a l iśc i j e s z c z e d z i ś

p o u p ł y w i e c a ł e g o t y s i ą c l e c i a , w i e t r z y m m y w s p ó ł ­

c z e ś n i N i e m c y , z e w s z e c h m i a r o p ó ź n i e n i N i e m c y —

c o ś g d y b y p r a w d ę , j a k o w ą ś m o ż l i w o ś ć p r a w d y

z a o w e m s ł y n n e m r e a l n o - d y a l e k t y c z n e m t w i e r d z e n i e m

H e g l a , k t ó r e w s w o i m c z a s i e d o p o m o g ł o d u c h o w i

n i e m i e c k i e m u do z w y c i ę s t w a n a d E u r o p ą — »sprze­

c z n o ś ć p o r u s z a ś w i a t , w s z y s t k i e r z e c z y s ą w s p r z e ­

c z n o ś c i z e sobą« — : n a w e t w d z i e d z i n i e l o g i k i je­

s t e ś m y p e s s y m i s t a m i .

4.

J e d n a k ż e s ą d y o w a r t o ś c i a c h l o g i c z n y c h nie

są j e s z c z e n a j g ł ę b s z y m i i n a j g r u n t o w n i e j s z y m i , do

k t ó r y c h dz ie lność n a s z e g o p o d e j r z e n i a s i ę g n ą ć m o ż e ;

z a u f a n i e d o r o z u m u , n a k t ó r e m w a ż n o ś ć t y c h s ą d ó w

j e d y n i e i w y ł ą c z n i e s ię z a s a d z a , jest , j a k o zaufanie ,

z j a w i s k i e m m o r a l n e m . . . M o ż e p e s s y m i z m niemie­

c k i b ę d z i e m u s i a ł u c z y n i ć j e s z c z e k r o k ostatni ? M o ż e

s w e credo ze s w e m absurdum p r z y j d z i e mu r a z je­

s z c z e w s t r a s z l i w y z e s t a w i ć sposób? W i ę c jeś l i t a

k s i ą ż k a n a w e t w z a k r e s i e m o r a ł u , n a w e t w z g l ę d e m

z a u f a n i a do m o r a ł u jes t p e s s y m i s t y c z n ą — nie jest-li

w ł a ś n i e d l a t e g o k s i ą ż k ą n i e m i e c k ą ? G d y ż istotnie

p r z e d s t a w i a o n a s p r z e c z n o ś ć i s p r z e c z n o ś c i tej s ię

nie l ę k a : w y p o w i e d z i a n o w niej z a u f a n i e m o r a ł o w i —

c z e m u ż t o ? G w o l i m o r a l n o ś c i ! L u b j a k b y t o ina­

c z e j n a z w a ć , co w niej — co w n a s — s ię dz ie je ?

g d y ż w o l e l i b y ś m y s k r o m n i e j s z e s ł o w o i z n a s z y m

7

s m a k i e m z g o d n i e j s z e . A t o l i n ie u l e g a w ą t p l i w o ś c i , ż e

i w n a s o d z y w a się j e s z c z e j a k i e ś » p o w i n i e n e ś « , że

i my u l e g a m y j e s z c z e s u r o w e m u p r a w u , — ostatni

t o m o r a ł , k t ó r y i m y j e s z c z e s ł y s z y m y , k t ó r y m

i m y k i e r u j e m się j e s z c z e w ż y c i u , c o d o k t ó r e g o ,

j a k z r e s z t ą w e w s z y s t k i e m innem, j e s t e ś m y j e s z c z e

l u d ź m i s u m i e n i a : m i a n o w i c i e , ż e n i e c h c e m y

w r a c a ć d o tego, c o j e s t d la n a s p r z e ż y t e m i z b u t w i a ­

ł e m , d o ż a d n e g o » n i e - d o - w i a r y « , c h o c i a ż b y się z w a ł o

B o g i e m , c n o t ą , p r a w d ą , s p r a w i e d l i w o ś c i ą , m i ł o ś c i ą

b l i ź n i e g o : i ż nie b u d u j e m k ł a m l i w y c h m o s t ó w d o da­

w n y c h i d e a ł ó w : i ż z g ł ę b i d u s z y j e s t e ś m y w r o d z y

w s z y s t k i e m u temu, c o c h c i a ł o b y w n a s w i c h r z y ć c z y

p o ś r e d n i c z y ć ; w r o d z y w s z e l k i e m u t e g o c z e s n e m u ro­

d z a j o w i w i a r y i c h r z e ś c i a ń s t w a ; w r o d z y w s z e l k i m

p o ł o w i c z n o ś c i o m r o m a n t y c z n y m i p a t r y o t y c z n y m ; za­

r ó w n o w r o d z y s y b a r y t y z m o w i a r t y s t y c z n e m u , niesu-

m i e n n o ś c i a r t y s t y c z n e j , r a d e j s k ł o n i ć n a s d o u w i e l ­

b i e n i a t e g o , w co j u ż nie w i e r z y m y , — g d y ż j e s t e ś m y

a r t y s t a m i — ; s ł o w e m , w r o d z y c a ł e m u f e m i n i z m o w i

(lub, jeś l i k to wol i , i d e a l i z m o w i ) e u r o p e j s k i e m u , k t ó r y

w i e k u i ś c i e »garnie do siebie« i w ł a ś n i e d l a t e g o w i e -

k u i ś c i e » o b n i ż a « : — j e d n a k ż e j a k o l u d z i e t e g o su­

m i e n i a p o c z u w a m y się j e s z c z e m y i m m o r a l i ś c i , m y

b e z b o ż n i c y dzis ie js i do p o k r e w i e ń s t w a z o d w i e c z n ą

n i e m i e c k ą r z e t e l n o ś c ą i z b o ż n o ś c i ą , w p r a w d z i e l i t y l k o

j a k o j e j n a j z a g a d k o w s i i ostatni p o t o m k o w i e , ba na­

w e t d o p e w n e g o s t o p n i a j a k o j e j s p a d k o b i e r c y , j a k o

w y k o n a w c y j e j n a j w n ę t r z n i e j s z e j w o l i , p e s s y m i s t y -

c z n e j , j a k w s p o m n i a n o , w o l i , k t ó r a n i e l ę k a s ię prze­

c z y ć sobie s a m e j , g d y ż p r z e c z y z r o z k o s z ą ! D o ­

k o n y w a się w n a s , j e ż e l i c h o d z i w a m o f o r m u ł ę , —

s a m o - z a g ł a d a m o r a ł u . — —

Page 9: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

8

5.

— A n a o s t a t e k : p o c ó ż to, c z e m j e s t e ś m y , c z e g o

c h c e m y i c z e g o nie c h c e m y , m ó w i ć t a k g ł o ś n o i z ta­

k i m z a p a ł e m ? P a t r z m y na nie b a r d z i e j z d a l e k a , bar­

dz ie j z w y s o k a , r o z u m n i e j , c h ł o d n i e j , m ó w m y , j a k

m i ę d z y n a m i m ó w i ć w y p a d a , t a k p o k r y j o m u , b y c a ł y

ś w i a t nie d o s ł y s z a ł , b y c a ł y ś w i a t n a s nie dosły­

s z a ł ! P r z e d e w s z y s t k i e m m ó w m y p o w o l i . . . Ninie j ­

s z a p r z e d m o w a j a w i s ię późn o, a l e nie z a p óźno, b o

i c ó ż w is tocie r z e c z y z n a c z y p i ę ć l u b s z e ś ć lat ?

T a k a k s i ą ż k a , t a k i e z a g a d n i e n i e nie z n a p o ś p i e c h u ;

p r z y t e m ja i m o j a k s i ą ż k a , oboje l u b i m y lento. Nie-

d a r m o b y ł e m f i lo logiem, m o ż e j e s t e m n i m j e s z c z e ,

a f i lo log j e s t n a u c z y c i e l e m p o w o l n e g o c z y t a n i a : —

w k o ń c u p r z y w y k ł e m t e ż p i s a ć p o w o l i . O b e c n i e nie

t y l k o z p r z y z w y c z a j e n i a , l e c z t a k ż e z u p o d o b a n i a —

z ł o ś l i w e g o s n a d ź u p o d o b a n i a ? — , k r e ś l ę j e n o to, co

k a ż d e g o c z ł o w i e k a , k t ó r e m u »się s p i e s z y » , d o p r o w a ­

d z a d o r o z p a c z y . F i l o l o g i a j e s t b o w i e m o w ą c z c i g o ­

d n ą sz tuką , k t ó r a o d s w e g o c z c i c i e l a d o m a g a się

p r z e d e w s z y s t k i e m j e d n e g o , b y stał n a u b o c z u , b y nie

l i c z y ł się z c z a s e m , by n a w y k ł do c i c h o ś c i i p o w o l ­

n o ś c i — , s z t u k a t o z ł o t n i c z a i z n a w s t w o S ł o w a , l i

de l ikatnej i p r z e z o r n e j o d d a n e p r a c y , k t ó r a n i c z e g o

nie os ięgnie , j e ż e l i n ie s i ę g a lento. A l i ś c i w ł a ś n i e

d l a t e g o j e s t p o t r z e b n i e j s z a d z i ś n iż k i e d y k o l w i e k , w ł a ­

śnie d l a t e g o c z a r u j e i najs i lnie j p o c i ą g a n a s ku sobie

w t e m stu lec iu » p r a c y « , c h c ę r z e c : p o ś p i e c h u , nie­

p r z y z w o i t e g o i u z n o j o n e g o p o ś p i e c h u , k t ó r y z e w s z y s t -

k i e m c h c i a ł b y »prędko się z a ł a t w i ć « , a w i ę c i z k a ż d ą

s t a r ą c z y n o w ą k s i ą ż k ą : — g d y ż o n a nie z b y w a ni­

c z e g o n a p r ę d c e , u c z y c z y t a ć d o b r z e , t o z n a c z y

9

p o w o l i , g ł ę b o k o , o g l ę d n i e i p r z e z o r n i e — p r z y d r z w i a c h

n a ś c i ę ż a j o t w a r t y c h , p r z e n i k l i w ą m y ś l ą , s u b t e l n y m i

p a l c a m i i o c z y m a c z y t a ć u c z y . . . Moi c i e r p l i w i p r z y ­

j a c i e l e , k s i ą ż k a t a p r a g n i e j e n o d o b o r o w y c h c z y ­

t e l n i k ó w i f i l o l o g ó w : u c z c i e s i ę c z y t a ć m n i e do­

b r z e ! —

R U T A pod Genuą, jes ienią 1886 roku.

Page 10: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

KSIĘGA PIERWSZA.

Page 11: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

I .

N a b y t a r o z t r o p n o ś ć . — W s z y s t k i e rze­

c z y , k t ó r e d ł u g o ż y j ą , p r z e s i ą k a j ą z w o l n a d o t e g o

s t o p n i a r o z u m e m , i ż i c h p o c h o d z e n i e o d n i e r o z u m u

staje s ię d l a t e g o n i e p r a w d o p o d o b n e m . C z y ż n i e o m a l

k a ż d a d o k ł a d n a h i s t o r y a j a k i e g o ś p o w s t a w a n i a nie

b r z m i d la u c z u c i a p a r a d o k s a l n i e i z d r o ż n i e ? N i e

p o p a d a ż d o b r y h i s t o r y k u s t a w i c z n i e w s p r z e c z n o ­

ś c i ?

2.

P r z e s ą d u c z o n y c h . — S ł u s z n i e u t r z y m u j ą

u c z e n i , i ż l u d z i e w s z y s t k i c h c z a s ó w ż y l i w m n i e m a ­

niu, ż e w i a d o m o im, c o j e s t d o b r e m a c o z ł e m , c o

j e s t c h w a l e b n e m a co n a g a n n e m . Jest to w s z a k ż e

p r z e s ą d e m u c z o n y c h , j a k o b y ś m y o b e c n i e w i e ­

d z i e l i t o l e p i e j o d k t ó r e j k o l w i e k innej epoki .

Page 12: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 4

3.

4.

P r z e c i w k o u r o j o n e j d y s h a r m o n i i s f e r . —

T r z e b a w i e l e f a ł s z y w e j w s p a n i a ł o ś c i p r e c z usu­

n ą ć z e ś w i a t a , g d y ż nie z g a d z a się o n a z e s p r a w i e ­

d l i w o ś c i ą , d o które j w s z y s t k i e r z e c z y m a j ą w o b e c

n a s p r a w o ! W t y m c e l u n a l e ż a ł o b y nie w y o b r a ż a ć

sobie ś w i a t a m n i e j h a r m o n i j n y m , aniżel i j e s t w is toc ie !

5.

B ą d ź c i e w d z i ę c z n i ! — W i e l k i m rezul ta­

t e m d o t y c h c z a s o w e j l u d z k o ś c i j e s t to, i ż nie potrze-

b u j e m j u ż u s t a w i c z n i e l ę k a ć s ię d z i k i c h z w i e r z ą t ,

b a r b a r z y ń c ó w , b o g ó w i w ł a s n y c h s n ó w .

15

6.

7.

P r z e o b r a ż e n i e p o c z u c i a p r z e s t r z e n i . —

C o p r z y c z y n i ł o się w i ę c e j d o s z c z ę ś c i a l u d z k i e g o :

r z e c z y r z e c z y w i s t e c z y r z e c z y u r o j o n e ? T o p e w n a ,

ż e r o z d z i a ł p r z e s t r z e n i m i ę d z y n a j w y ż s z e m

s z c z ę ś c i e m i n a j g ł ę b s z e m n i e s z c z ę ś c i e m w y t w o r z y ł s ię

dopiero p r z y p o m o c y r z e c z y u r o j o n y c h . T e n r o d z a j

p o c z u c i a p r z e s t r z e n i z m n i e j s z a się z a t e m c o r a z bar­

dziej p o d w p ł y w e m w i e d z y : p o d o b n i e j a k j u ż n a u c z y ­

l i ś m y się, i j e s z c z e u c z y m y się od niej , o d c z u w a ć z ie­

m i ę j a k o c o ś m a ł e g o , b a n a w e t s y s t e m s ł o n e c z n y

j a k o p u n k c i k .

N a w s z y s t k o p r z y j d z i e c z a s . — C z ł o ­

w i e k , o z n a c z a j ą c y p ł e ć w s z e c h r z e c z y , nie p r z y p u ­

s z c z a ł , ż e s ię b a w i , l e c z ż e w n i k n ą ł g ł ę b o k o w ich

is totę: — o l b r z y m i z a k r e s t e g o b ł ę d u p o z n a ł bar­

d z o p ó ź n o i s n a d ź nie c a ł k i e m j e s z c z e . — T a k s a m o

w s z y s t k o , c o istnieje, u c z y n i ł c z ł o w i e k z a l e ż n e m o d

m o r a ł u i z a r z u c i ł ś w i a t u n a b a r k i z n a c z e n i e e t y ­

c z n e . K i e d y ś b ę d z i e t o m i a ł o j o t a w j o t ę t ę s a m ą

w a r t o ś ć , j a k ą o b e c n i e m a j u ż w i a r a w p ł e ć s ł o ń c a .

K u g l a r z i j e g o p r z e c i w i e ń s t w o . — T o ,

c o z d u m i e w a n a s w n a u c e , j e s t w r ę c z o d m i e n n e m

o d t e g o , c z e m b u d z ą p o d z i w s z t u c z k i k u g l a r z a . G d y ż

k u g l a r z c h c i a ł b y w n a s w m ó w i ć , i ż to, co d z i e j e s ię

w is tocie z a s p r a w ą p r z y c z y n o w o ś c i n a d e r z ł o ż o n e j ,

j es t d z i e ł e m p r z y c z y n o w o ś c i b a r d z o proste j . N a o d -

w r ó t w i e d z a z n i e w a l a n a s t a m w ł a ś n i e o d r z u c a ć

w i a r ę w p r z y c z y n o w o ś ć prostą, g d z i e w s z y s t k o w y ­

daje s ię o g r o m n i e ł a t w e m i g d z i e j e s t e ś m y i g r a s z k ą

p o z o r u . R z e c z y »najprostsze« s ą b a r d z o z ł o ż o n e , —

w p r o s t n a d z i w i ć s ię t e m u nie m o ż n a !

Page 13: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

16

9.

P o j ę c i e o b y c z a j n o ś c i o b y c z a j u . —

W p o r ó w n a n i u z e s p o s o b e m ż y c i a c a ł y c h t y s i ą c l e c i

l u d z k o ś c i , ż y j e m m y , l u d z i e t e g o c z e ś n i w e p o c e n a d e r

n i e o b y c z a j n e j : p o t ę g a o b y c z a j u z d u m i e w a j ą c o osła­

bła, z a ś u c z u c i e o b y c z a j n o ś c i w y s u b t e l n i ł o s ię i w z n i o ­

s ło d o t e g o stopnia, i ż z d a s ię n iemal , j a k g d y b y

ulotni ło s ię z u p e ł n i e . D l a t e g o d la n a s , k t ó r z y ś m y

p ó ź n o n a ś w i a t p r z y s z l i , p o g l ą d y z a s a d n i c z e n a po­

w s t a n i e m o r a ł u s ą r z e c z ą trudną, a g d y m i m o w s z y s t k o

je z d o b ę d z i e m y , w i ę z n ą n a m w u s t a c h i w y r a z i ć s ię

nie d a j ą : g d y ż b r z m i ą z a r u b a s z n i e ! L u b o b y c z a j n o ś ć

s p o t w a r z a ć się z d a j ą ! W e ź m y n a p r z y k ł a d c h o c i a ż b y

z a s a d ę g ł ó w n ą : o b y c z a j n o ś ć nie j e s t n i c z e m in­

n e m ( a w i ę c n i c z e m w i ę c e j ! ) , j a k p o s ł u s z e ń ­

s t w e m w z g l ę d e m o b y c z a j ó w b e z w z g l ę d u n a i c h ro­

d z a j ; z a ś o b y c z a j j e s t t o t r a d y c y j n y s p o s ó b po­

s t ę p o w a n i a i o c e n i a n i a . W r z e c z a c h , k t ó r e m i nie r z ą ­

d z i t r a d y c y a , o b y c z a j n o ś c i n i e m a ; i m m n i e j z a l e ż y

ż y c i e o d t r a d y c y i , t e m t e ż z a k r e s o b y c z a j n o ś c i j e s t

m n i e j s z y . C z ł o w i e k w o l n y jes t c z ł o w i e k i e m nieoby-

17

T r a n s f i g u r a c y a . — B e z r a d n i e c i e r p i ą c y , roz­

w i c h r z e n i m a r z y c i e l e , n a d z i e m s k o u p o j e n i , — oto

t r z y s t o p n i e , n a k t ó r e R a f a e l podz ie l i ł l u d z k o ś ć .

My j u ż nie p a t r z y m na ś w i a t w ten s p o s ó b — i R a ­

f a e l nie m ó g ł b y p a t r z e ć n a ń t a k o b e c n i e : n a w ł a ­

s n e o c z y n o w ą w i d z i a ł b y t r a n s f i g u r a c y ę .

8.

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 2

c z a j n y m , g d y ż w e w s z y s t k i e m c h c e z a l e ż e ć o d sie­

bie, nie o d t r a d y c y i : w e w s z y s t k i c h p i e r w o t n y c h sta­

n a c h l u d z k o ś c i »zły« z n a c z y ty le , c o » i n d y w i d u a l n y « ,

» s w o b o d n y « , s a m o w o l n y « , » n i e p r z y z w y c z a j o n y « , »nie­

p r z e w i d z i a n y « , » n i e o b l i c z a l n y « . M i e r z ą c d a l e j m i a r ą

t y c h s t a n ó w , w i d z i m y : j e ż e l i j a k i e g o ś c z y n u doko­

n a n o n i e z r o z k a z u t r a d y c y i , l e c z z i n n y c h p o b u d e k

( n a p r z y k ł a d z e w z g l ę d u n a p o ż y t e k osobisty), c h o ­

c i a ż b y n a w e t b y ł y t o pobudki , k tóre n i e g d y ś s t w o ­

r z y ł y t ę t r a d y c y ę , t o c z y n taki z w i e s ię n i e o b y c z a j -

n y m i n a w e t p r z e z s w e g o s p r a w c ę tak o d c z u w a n y m

b y w a : g d y ż nie w y n i k ł z p o s ł u s z e ń s t w a w z g l ę d e m

t r a d y c y i . C o t o jes t t r a d y c y a ? W y ż s z a p o w a g a , któ­

re j j e s t s ię p o s ł u s z n y m nie d l a t e g o , ż e p r z e k a z u j e n a m

c o ś p o ż y t e c z n e g o , l e c z ż e p r z y k a z u j e . —

C z e m - ż e różni się t o u c z u c i e w z g l ę d e m t r a d y c y i o d

uczucia, t r w o g i w o g ó l e ? Jest t o o b a w a p r z e d w y ż s z y m

intelektem, k t ó r y r o z k a z e m się o d z y w a , p r z e d j a k ą ś nie­

okreś loną , n iepojętą m o c ą , p r z e d c z e m ś w i ę c e j niż oso-

bistem, — jes t t o lęk z a b o b o n n y . — C a ł e w y c h o ­

w a n i e i p i e l ę g n o w a n i e z d r o w i a , m a ł ż e ń s t w o , s z t u k a

l e c z n i c z a , u p r a w a roli, w o j n a , m i l c z e n i e i m ó w i e n i e ,

o b c o w a n i e ze sobą i z b o g a m i n a l e ż a ł y p i e r w o t n i e do

z a k r e s u o b y c z a j n o ś c i : d o m a g a ł a się, b y p r z e s t r z e g a n o

p r z e p i s ó w , n i e m y ś l ą c p r z y t e m o s o b i e j a k o

o j e d n o s t c e . T a k w i ę c p i e r w o t n i e w s z y s t k o b y ł o oby-

c z a j e m , kto z a ś c h c i a ł s t a n ą ć p o n a d nim, ten m u s i a ł

z o s t a ć p r a w o d a w c ą i l e k a r z e m i r o d z a j e m p ó ł b o g a :

t o z n a c z y , m u s i a ł o b y c z a j e t w o r z y ć , — stra­

s z l i w e , z a t r w a ż a j ą c e z a d a n i e ! — K t o j e s t n a j o b y c z a j -

n i e j s z y m ? N a j p i e r w ten, kto p r z y k a z a n i e n a j c z ę ­

śc ie j w y p e ł n i a : zatem, n a p o d o b i e ń s t w o b r a m a n ó w ,

w s z ę d z i e i w k a ż d e m o k a m g n i e n i u do n i e g o się p o c z u w a ,

Page 14: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

18

u s t a w i c z n i e w i ę c w y n a j d u j e sposobnośc i , b y p r z y k a z a ­

nie w y p e ł n i ć . N a s t ę p n i e ten, kto n a w e t w najtrud­

n i e j s z y c h w y p e ł n i a j e w a r u n k a c h . N a j o b y c z a j n i e j s z y m

j e s t ten, k to n a j w i ę c e j o b y c z a j o w i o f i a r o w y w a: co

w s z a k ż e j e s t n a j w i ę k s z ą o f i a r ą ? Z a l e ż n i e o d odpo­

w i e d z i n a t o p y t a n i e , d a się r o z r ó ż n i ć k i l k a m o r a ł ó w ;

n a j w a ż n i e j s z ą atoli r ó ż n i c ą j e s t ta, k t ó r a dz ie l i m o

ra lność n a j c z ę s t s z e g o w y p e ł n i a n i a o d m o ­

r a l n o ś c i n a j t r u d n i e j s z e g o w y p e ł n i a n i a . N i e

ł u d ź m y się c o d o p o b u d e k o w e g o m o r a ł u , k t ó r y n a

z n a k o b y c z a j n o ś c i ż ą d a n a j t r u d n i e j s z e g o w y p e ł n i a ­

nia o b y c z a j u ! W y m a g a się s a m o p r z e z w y c i ę ż e n i a

n i e z e w z g l ę d u n a p o ż y t e c z n e d la j e d n o s t k i następ­

s t w a , l e c z b y o b y c z a j , b y t r a d y c y a m i a ł a s p o s o b n o ś ć

o k a z a ć s w ą w ł a d z ę w b r e w w s z y s t k i m i n d y w i d u a l n y m

w z g l ę d o m i z a c h c i a n k o m : j e d n o s t k a w i n n a się ofia­

r o w a ć , — t a k n a k a z u j e o b y c z a j n o ś ć o b y c z a j u . — Ci

z a ś moral iśc i , k tórzy , w s t ę p u j ą c w ś l a d y S o k r a t e s a ,

z a l e c a l i j e d n o s t c e m o r a ł p o w ś c i ą g l i w o ś c i i pano­

w a n i a n a d s o b ą jako naj is totnie jszą d la niej k o r z y ś ć ,

j a k o je j n a j o s o b l i w s z y k l u c z d o s z c z ę ś c i a , s t a n o w i ą

w y j ą t e k — i j e ż e l i n a m z d a j e s ię i n a c z e j , t o t y l k o

d l a t e g o , i ż z o s t a l i ś m y w y c h o w a n i p o d i c h w p ł y w e m :

p o d ą ż a j ą oni n o w ą d r o g ą śród n a j ż y w s z e g o n i e z a d o ­

w o l e n i a w s z y s t k i c h p r z e d s t a w i c i e l i o b y c z a j n o ś c i oby­

c z a j u , — z r y w a j ą , j a k o n i e o b y c z a j n i , z g m i n ą i są,

w n a j g ł ę b s z e m r o z u m i e n i u , z ł y m i . T a k s a m o cnotli­

w e m u R z y m i a n i n o w i s t a r e g o p o k r o j u k a ż d y c h r z e

ś c i a n i n , k t ó r y » p r z e d e w s z y s t k i e m d b a ł o s w e

w ł a s n e z b a w i e n i e « , — w y d a w a ł się z ł y m . — W s z ę ­

dzie , g d z i e istnieje g m i n a , z a t e m t a k ż e o b y c z a j n o ś ć

o b y c z a j u , w ł a d a z a r a z e m m y ś l , i ż k a r a z a przekro­

c z e n i e o b y c z a j u s p a d a p r z e d e w s z y s t k i e m n a g m i n ę :

19

o w a n a d n a t u r a l n a k a ź ń , k t ó r e j p r z e j a w y i g r a n i c e t a k

t rudno pojąć , k t ó r ą u z a s a d n i a się z t a k ą z a b o b o n n ą

t r w o g ą . G m i n a m o ż e j e d n o s t k ę z m u s i ć , b y w y n a g r o d z i ł a

innej j e d n o s t c e lub g m i n i e n a j b e z p o ś r e d n i e j s z e s z k o d y ,

s p o w o d o w a n e j e j c z y n e m , m o ż e też w y w r z e ć n a jed­

n o s t c e c o ś g d y b y z e m s t ę za to, i ż p r z e z nią, w r z e k o -

m e m c z y n u je j n a s t ę p s t w i e , z a l e g ł y n a d g m i n ą g n i e w u

b o ż e g o g r o m y i n a w a ł n i c e , — al iśc i o d c z u w a w i n ę

j e d n o s t k i p r z e d e w s z y s t k i e m j a k o s w ą w i n ę i u w a ż a

je j k a r ę z a s w ą k a r ę — : »snadź r o z l u ź n i ł y s ię oby­

c z a j e , s k a r ż ą s ię w d u s z y w s z y s c y , s k o r o c z y n y tak ie

s ą m o ż l i w e « . K a ż d y i n d y w i d u a l n y p o s t ę p e k , k a ż d y

i n d y w i d u a l n y s p o s ó b m y ś l e n i a b u d z i g r o z ę ; w p r o s t

okreś l ić n iepodobna, c o w ł a ś n i e n i e z w y k l e j s z e , w y b o -

r o w s z e , p i e r w o t n i e j s z e d u c h y m u s i a ł y w y c i e r p i e ć

w c a ł y m toku his tory i d la tego , i ż u c h o d z i ł y z a w s z e

z a z ł e i n i e b e z p i e c z n e , b a n a w e t s a m e d o w i n y

s i ę p o c z u w a ł y . P o d p a n o w a n i e m o b y c z a j n o ś c i

o b y c z a j u n i e o d ł ą c z n y m w s z e l k i e j o r y g i n a l n o ś c i t o w a ­

r z y s z e m stają s ię w y r z u t y s u m i e n i a ; oto j e s z c z e je­

d e n p o w ó d , d la k t ó r e g o n i e b i o s a n a j l e p s z y c h s ą d o

tej p o r y p o s ę p n i e j s z e , a n i ż e l i b y n a l e ż a ł o .

10.

S t o s u n e k w z a j e m n y ! z m y s ł u o b y c z a j -

n o ś c i i z m y s ł u p r z y c z y n o w o ś c i . — W m i a r ę

w z r o s t u z m y s ł u p r z y c z y n o w o ś c i z a c i e ś n i a się z a k r e s

d z i e d z i n y o b y c z a j n o ś c i : g d y ż i l e k r o ć z d a m y sobie

sprawę z k o n i e c z n y c h s k u t k ó w i p o t r a f i m y p o m y ś l e ć je

sobie n i e z a l e ż n i e o d w s z y s t k i c h p r z y p a d k ó w , o d w s z e l -

2*

Page 15: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

20

k i e g o p r z y g o d n e g o post hoc, t y l e k r o ć o b a l a m y m n ó s t w o

f a n t a s t y c z n y c h p r z y c z y n o w o ś c i , w które

w i e r z o n o d o t y c h c z a s j a k o w p o d s t a w y o b y c z a j ó w , —

ś w i a t r z e c z y w i s t y jes t b o w i e m o w i e l e m n i e j s z y od

ś w i a t a f a n t a s t y c z n e g o — t y l e k r o ć z n i k a z e ś w i a t a

c z ą s t k a l ę k l i w o ś c i i p r z y m u s u o r a z c z ą s t k a c z c i dla

p o w a g i o b y c z a j ó w : z u j m ą dla o b y c z a j n o ś c i . K t o z a ś

c h c e j ą p o m n o ż y ć , ten n i e c h a j się p o s t a r a u n i e ­

m o ż l i w i ć k o n t r o l ę w y n i k ó w .

1 1 .

M o r a ł l u d o w y i l e c z n i c t w o l u d o w e . —

N a d m o r a ł e m , p a n u j ą c y m w jak ie j ś gminie , p r a c u j e

n ieustannie k a ż d y : naj l iczniejs i g r o m a d z ą p r z y k ł a d y

z a p r z y k ł a d a m i n a u t a r t y s t o s u n e k p r z y c z y n y

i s k u t k u , w i n y i k a r y , d o c h o d z ą d o p r z e k o n a n i a ,

że jes t n a j z u p e ł n i e j u z a s a d n i o n y i u m a c n i a j ą s ię w s w e j

w i e r z e : n i e k t ó r z y robią s p o s t r z e ż e n i a n a d u c z y n k a m i

i s k u t k a m i , t u d z i e ż s n u j ą z n i c h p r a w i d ł a i w n i o s k i :

najnie l icznie js i g o r s z ą się t e m i o w e m i n a r u s z a j ą

n a t y c h p u n k t a c h w i a r ę . — Atol i w s z y s c y s ą sobie

r ó w n i w n a j z u p e ł n i e j s u r o w y m , n i e n a u k o w y m

r o d z a j u s w e j d z i a ł a l n o ś c i ; c z y c h o d z i o p r z y k ł a d y ,

s p o s t r z e ż e n i a lub z g o r s z e n i a , c z y też o u d o w o d n i e n i e ,

s t w i e r d z e n i e , w y r a ż e n i e lub obalenie j a k i e g o ś pra­

w i d ł a , — z a w s z e jes t to b e z w a r t o ś c i o w y m a t e r y a ł

i b e z w a r t o ś c i o w a forma, podobnie j a k m a t e r y a ł i f o r m a

w s z e l k i e g o l e c z n i c t w a l u d o w e g o . L e c z n i c t w o l u d o w e

i m o r a ł l u d o w y z o s t a j ą ze sobą w z w i ą z k u i nie na­

l e ż a ł o b y i c h t a k r o z m a i c i e o c e n i a ć , j a k t o w c i ą ż j e s z

21

c z e s ię d z i e j e : o b a d w a s ą n a j n i e b e z p i e c z n i e j

s z e m i u m i e j ę t n o ś c i a m i p o z o r n e m i .

12.

S k u t e k j a k o d o d a t e k . — O n g i w i e r z o n o ,

i ż w y n i k j a k i e g o ś c z y n u nie jes t s k u t k i e m , l e c z luź­

n y m d o d a t k i e m — m i a n o w i c i e b o ż y m . C z y ż m o ż n a

w y o b r a z i ć sobie w i ę k s z y z a m ę t ! O c z y n i w y n i k

m u s i a n o z a b i e g a ć z osobna, c a ł k i e m i n n y m i s p o s o b a m i

i p r a k t y k a m i !

13.

W s p r a w i e n o w e g o w y c h o w a n i a r o ­

d z a j u l u d z k i e g o . — D o p o m ó ż c i e ż , w y m o ż n i

i z a c n i , w y t ę p i ć p o j ę c i e k a r y , k tóre z a c h w a ś c i ł o c a ł y

ś w i a t ! N i e m a s z g o r s z e g o z i e l s k a ! N i e d o ś ć , ż e o b ar­

c z o n o n i e m n a s t ę p s t w a n a s z e g o s p o s o b u p o s t ę p o w a ­

nia — j a k i e ż to o k r o p n e i n i e r o z u m n e p o j m o w a ć

p r z y c z y n ę i skutek j a k o p r z y c z y n ę i k a r ę ! — l e c z po­

sunięto się j e s z c z e d a l e j i , z p o m o c ą t e g o p r z e k l ę t e g o

i n t e r p r e t o w a n i a p o j ę c i a k a r y , p r z y p r a w i o n o o utratę nie­

w i n n o ś c i c a ł ą c z y s t ą p r z y p a d k o w o ś ć z j a w i s k . B a , z a p a ­

m i ę t a n o się w s w e m s z a l e ń s t w i e do t e g o stopnia, iż

r o z k a z a n o n a w e t istnienie o d c z u w a ć j a k o karę , —

zaiste, z d a się, j a k g d y b y w y c h o w a n i e m r o d z a j u ludz­

k i e g o k i e r o w a ł y d o t y c h c z a s m r z o n k i k a t ó w i d o z o r -

c ó w w i ę z i e n n y c h !

Page 16: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

22

14.

Z n a c z e n i e o b ł ę d u w d z i e j a c h m o r a l ­

n o ś c i . — Jeże l i m i m o t e g o s t r a s z l i w e g o u c i s k u »oby­

c z a j n o ś c i o b y c z a j u « , w j a k i m ż y ł y w s z y s t k i e us tro je

g m i n n e l u d z k o ś c i p r z e z c a ł e t y s i ą c l e c i a , p o p r z e d z a ­

j ą c e n a s z ą r a c h u b ę c z a s u , a t a k ż e p ó ź n i e j a ż p o

d z i e ń d z i s i e j s z y (my s a m i p r z e b y w a m y w m a ł y m

ś w i a t k u w y j ą t k ó w i n i e j a k o w z łe j stref ie): — j e ż e l i ,

p o w i a d a m , k i e ł k o w a ł y m i m o t o w c i ą ż n o w e i o d r ę b n e

m y ś l i , o c e n y i p o p ę d y , to w z ł o w r o g i c h d z i a ł o się to

w a r u n k a c h : t o r o w a n i e n o w y c h d r ó g m y ś l i , ł a m a n i e

u ś w i ę c o n y c h z a b o b o n ó w i z w y c z a j ó w j e s t n i e m a l w s z ę -

dz ie d z i e ł e m obłędu. R o z u m i e c i e ż , d l a c z e g o m u s i a ł t o

b y ć obłęd? C o ś w r u c h u i g ł o s i e tak o k r o p n e g o i nie­

o b l i c z a l n e g o j a k d e m o n i c z n e w y b r y k i a t m o s f e r y i mo­

r z a , g o d n e g o przeto r ó w n e j u w a g i i g r o z y ? C o ś , co

m i a ł o t a k w i d o c z n e o z n a k i z u p e ł n e j n i e d o b r o w o l n o ś c i

j a k d r g a w k i i p i a n a n a u s t a c h e p i l e p t y k a , w i ę c z d a ł o

się c z y n i ć z o b ł ą k a ń c a m a s k ę i t rąbę j a k i e g o ś b ó s t w a ?

C o ś , c o s a m e g o n o w e j m y ś l i p r z e d s t a w i c i e l a nie na­

p a w a ł o j u ż w y r z u t a m i sumienia , l e c z c z c i ą i g r o z ą ,

z n i e w a l a ł o g o , b y z o s t a w a ł je j p r o r o k i e m i m ę c z e n ­

n i k i e m ? O b e c n i e w m a w i a się w n a s w c i ą ż j e s z c z e ,

j a k o b y g e n i u s z m i a s t z i a r n k a soli z a w i e r a ł do­

m i e s z k ę obłędu, n a t o m i a s t w s z y s c y l u d z i e d a w n i e j s i

b l iżs i b y l i m y ś l i , i ż w s z ę d z i e , g d z i e istnieje obłęd,

istnieje t e ż z i a r n o m ą d r o ś c i i g e n i u s z u , — c o ś »bos

k i e g o « , j a k p o w i a d a n o sobie s z e p t e m . L u b r a c z e j : j a k

w y r a ż a n o się dobitnie. » N a j w i ę k s z e d o b r a z e s ł a ł ob łęd

n a G r e c y ę « , o ś w i a d c z y ł P l a t o w r a z z c a ł ą s t a r o ż y t n ą

l u d z k o ś c i ą . P o s t ą p m y o k r o k d a l e j : w s z y s t k i m t y m nie-

23

p o s p o l i t y m ludziom, k t ó r z y n i e o d p a r t e m u u l e g a j ą c po­

p ę d o w i , p r a g n ę l i s k r u s z y ć j a r z m o tej lub o w e j oby­

c z a j n o ś c i i n o w e n a d a ć p r a w a , o i l e n i e b y l i

i s t o t n i e o b ł ą k a n y m i , nie p o z o s t a w a ł o nic in­

n e g o , j a k p o p a ś ć w o b ł ę d lub o b ł ą k a n y c h u d a w a ć —

a s tosuje się to do n o w a t o r ó w we w s z y s t k i c h dzie­

d z i n a c h , nie t y l k o w z a k r e s i e u s t a w p o l i t y c z n y c h i k a ­

p ł a ń s k i c h : — n a w e t t w ó r c a p o e t y c k i e g o metrum m u ­

s ia ł s ię u c i e c d o p o m o c y obłędu. (Odtąd t a k ż e ła­

g o d n i e j s z e epoki p r z y z n a w a ł y p o e t o m p r e r o g a t y w y

obłędu, k tóremi n a p r z y k ł a d p o s ł u ż y ł s ię Solon, c h c ą c

s k ł o n i ć A t e ń c z y k ó w do o d z y s k a n i a Sa laminy . ) — »Jak

z o s t a ć o b ł ą k a n y m , g d y się n im nie j e s t i nie śmie s ię

o b ł ę d u u d a w a ć ? « n a d t ą o k r o p n ą m y ś l ą z a s t a n a w i a l i

s ię n i e m a l w s z y s c y w y b i t n i e j s i l u d z i e c y w i l i z a c y j

d a w n i e j s z y c h ; w y t w o r z y ł a s ię w ten s p o s ó b t a j e m n a

n a u k a o ś r o d k a c h i w s k a z a n i a c h d y e t e t y c z n y c h , o r a z

r o z w i n ę ł o s ię u c z u c i e n i e w i n n o ś c i , b a n a w e t ś w i ę ­

tośc i t a k i c h r o z m y ś l a ń i z a m i a r ó w . P r z e p i s y , j a k z o s t a ć

u I n d y a n z n a c h o r e m , u c h r z e ś c i a n ś r e d n i o w i e c z n y c h

ś w i ę t y m , u G r e n l a n d c z y k ó w angekok'iem, u B r a z y l i j -

c z y k ó w p a j e ' m , s ą w i s toc ie t e s a m e : n i e d o r z e c z n e

posty , n i e u s t a n n a p o w ś c i ą g l i w o ś ć p ł c i o w a , p o b y t w pu­

styni , w s t ę p o w a n i e n a g ó r y lub n a s łupy , c z y w r e s z ­

c i e » p r z e s i a d y w a n i e n a s ę d z i w e j w i e r z b i e , p o c h y l o n e j

n a d j e z i o r e m « , z m y ś l ą j e d y n i e o tem, co m o ż e po­

g r ą ż y ć w e k s t a z i e i n i e ł a d z i e d u c h o w y m . K t ó ż od­

w a ż y s ię z a j r z e ć w p u s t k o w i e n a j b o l e ś n i e j s z y c h i n a j -

n i e p o t r z e b n i e j s z y c h m ą k d u c h o w y c h , w k t ó r y c h ni­

s z c z e l i p o w s z y s t k i e c z a s y s n a d ź na jp łodnie js i l u d z i e !

P o s ł u c h a ć t a k i c h w e s t c h n i e ń t y c h s a m o t n y c h i roz­

d a r t y c h d u s z : » A c h , z e ś l i j c i e ż obłęd, b o g o w i e ! Obłęd,

b y m u w i e r z y ł w r e s z c i e w siebie! D a j c i e d r g a w k i

Page 17: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

24

i s z a ł y , n a g ł e c i e m n o ś c i i o lśnienia, z a t r w ó ż c i e z ią­

b e m i ż a r e m , j a k i e g o nie d o z n a ł j e s z c z e ż a d e n śmier­

te lny , z g i e ł k i e m i p o j a w i e n i e m się w i d z i a d e ł , s p r a w ­

cie , b y m w y ł , s k o m l a ł i p e ł z a ł j a k z w i e r z : l e c z n i e c h

u w i e r z ę w s i e b i e ! T a r g a m n ą z w ą t p i e n i e , z a b i ł e m

p r a w o , p r a w o p r z e r a ż a m n i e g d y b y trup c z ł o w i e c z y ;

j e ś l i m nie w a r t w i ę c e j o d t e g o p r a w a , t o j e s t e m

n a j n i k c z e m n i e j s z y m z e w s z y s t k i c h ludzi . S k ą d - ż e po­

c h o d z i ten n o w y d u c h , k t ó r y jes t w e m n i e , j e ż e l i n i e

o d w a s ? D o w i e d ź c i e ż mi, ż e m w a s z ; j e n o obłęd do­

w i e d z i e m i t e g o « . I , niestety, ż a r l i w o ś ć t a a ż n a z b y t

c z ę s t o d o p i n a ł a c e l u : w c z a s a c h , k i e d y r z e k o m y m

d o w o d e m n a k o r z y ś ć c h r z e ś c i a ń s t w a b y ł a n a j w i ę k ­

s z a i lość p u s t e l n i k ó w i ś w i ę t y c h , i s tn ia ły w Jerozol i­

m i e w i e l k i e d o m y o b ł ą k a n y c h d la w y k o l e j o n y c h świę­

t y c h , d la t y c h , k t ó r z y oddal i w z a m i a n s w e ostatnie

z i a r n k o soli .

15.

N a j d a w n i e j s z e s p o s o b y p o c i e s z a n i a

s i ę . — P i e r w s z y s topień: W k a ż d e j niedol i c z y nie

p o w o d z e n i u w i d z i c z ł o w i e k coś , z a c o w s w e m mnie-

m a n i u w i n i e n o b a r c z y ć c i e r p i e n i e m k o g o ś i n n e g o , —

p r z y tej s p o s o b n o ś c i u ś w i a d a m i a o n sobie n i e p o s t r a d a n ą

j e s z c z e c z ą s t k ę s w e j m o c y , i t o g o p o c i e s z a . W t ó r y

s t o p i e ń : W k a ż d e j niedol i c z y n i e p o w o d z e n i u w i d z i

c z ł o w i e k karę , t o z n a c z y z m a z a n i e w i n y o r a z ś r o d e k

d o o t r z ą ś n i ę c i a s i ę z e z ł o ś l i w e g o c z a r u r z e c z y ­

w i s t e j c z y d o m n i e m a n e j k r z y w d y . S p o s t r z e g ł s z y t ę

k o r z y ś ć , j a k ą da je n i e s z c z ę ś c i e , n i e m a j u ż p o w o d u

25

o b a r c z a ć za nie c i e r p i e n i e m k o g o ś i n n e g o , — wy-

r z e k a się tej p o c i e c h y , g d y ż p o s i a d a inną .

16.

P i e r w s z a z a s a d a c y w i l i z a c y i . — U dzi­

k i c h l u d ó w s p o t y k a się p e w i e n r o d z a j o b y c z a j u , k t ó r y

l i t y l k o o b y c z a j z d a j e się m i e ć na c e l u : są to uc iąż­

l i w e i w istocie r z e c z y z b y t e c z n e p r z e p i s y (jak na

p r z y k ł a d u K a m c z a d a l ó w , iż do o s k r o b y w a n i a ś n i e g u

z b u t ó w n i e w o l n o n i g d y u ż y w a ć noża , i ż n i e w o l n o

d o t y k a ć w ę g l i n o ż e m , i ż n i e w o l n o k ł a ś ć ż e l a z a

w o g i e ń — a ś m i e r ć temu, kto postąpi inaczej!),

j e d n a k ż e p r z y p o m i n a j ą c i ą g l e b l i skość o b y c z a j u o r a z

m u s p r z e s t r z e g a n i a t e g o ż : n a p o t w i e r d z e n i e w i e l k i e j

z a s a d y , o d której z a c z y n a się c y w i l i z a c y a , i ż jak ikol­

w i e k o b y c z a j l e p s z y j e s t n iż z g o ł a ż a d e n .

17.

D o b r a i z ł a p r z y r o d a . — N a j p i e r w dopa­

t r y w a l i się l u d z i e w p r z y r o d z i e s iebie: w s z ę d z i e w i ­

dzie l i s iebie i s w e p o d o b i e ń s t w a , m i a n o w i c i e s w e z ł e

i n i e r ó w n e usposobienie , ni to utajone w o b ł o k a c h ,

b u r z a c h , d r a p i e ż n y c h z w i e r z ę t a c h , d r z e w a c h i z i o ł a c h :

w ó w c z a s odkry l i »złą p r z y r o d ę « . P ó ź n i e j n a s t a ł a epoka ,

g d y z n ó w w y o d r ę b n i o n o się o d p r z y r o d y , e p o k a Rous­

s e a u ' a : p r z e s y c a n o się w z a j e m s o b ą d o t e g o stopnia,

Page 18: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

20

18.

M o r a ł d o b r o w o l n e g o c i e r p i e n i a . — C o

j e s t n a j w i ę k s z ą r o z k o s z ą dla c z ł o w i e k a , k t ó r e g o ży­

c i e u p ł y w a śród w o j e n n y c h n i e s n a s e k d r o b n y c h ,

w c i ą ż z a g r o ż o n y c h g m i n , n a j s u r o w s z e j p o d l e g a j ą c y c h

o b y c z a j n o ś c i ? Z a t e m dla k r z e p k i c h , m ś c i w y c h , za­

w z i ę t y c h , c h y t r y c h , p o d e j r z l i w y c h , d o najstrasz l i ­

w s z e g o g o t o w y c h , n i e d o s t a t k i e m i o b y c z a j n o ś c i ą z a h a r ­

t o w a n y c h d u s z ? R o z k o s z o k r u c i e ń s t w a : podo­

bnie j a k p o m y s ł o w o ś ć i n i e n a s y c o n o ś ć w o k r u c i e ń s t w i e

z a l i c z a s ię w t y c h w a r u n k a c h d o c n ó t t a k i e j d u s z y .

C z y n y o k r u t n i k a n a p a w a j ą o t u c h ą g m i n ę , p o z w a l a j ą

j e j n i e k i e d y z r z u c i ć p o s ę p n e b r z e m i ę n ieustannej prze­

z o r n o ś c i i t r w o g i . O k r u c i e ń s t w o n a l e ż y do n a j d a w n i e j ­

s z y c h r o z r y w e k g o d o w y c h l u d z k o ś c i . W n a s t ę p s t w i e

w y t w a r z a się m n i e m a n i e , i ż b o g o w i e r ó w n i e ż w e s e l ą

się i r a d u j ą n a w i d o k o k r u c i e ń s t w a , — i w ten s p o s ó b

u c i e r a się p r z e k o n a n i e o w a r t o ś c i i z b a w i e n n o ś c i d o-

b r o w o l n e g o c i e r p i e n i a , w ł a s n o w o l n e j k a t u s z y .

Z w o l n a to p r z e k o n a n i e n a b i e r a w g m i n i e d r o g ą z w y ­

c z a j u z n a c z e n i a p r a k t y c z n e g o : w s z e l k a w y g ó r o w a n a

p o m y ś l n o ś ć b u d z i odtąd z d w o j o n ą nieufność , w s z y s t ­

kie s t a n y p r z y k r e i b o l e s n e t e m w i ę k s z ą o t u c h ę ; po­

w i a d a się sobie : s n a d ź n a s z e s z c z ę ś c i e ś c i g a j ą b o g o ­

w i e s w ą n ie łaską , z a ś n a niedolę n a s z ą p a t r z ą ł a s k a ­

w i e , — ż a d n ą m i a r ą z e w s p ó ł c z u c i e m ! G d y ż w s p ó ł ­

c z u c i e jes t c z e m ś p o g a r d l i w e m , s i lnej , s t r a s z l i w e j

27

d u s z y n i e g o d n e m : — a l e ł a s k a w i e , g d y ż b a w i i c h t o

i u s p a s a b i a p o g o d n i e : okrutnik lubuje się b o w i e m

n a j w y ź s z e m w e z b r a n i e m u c z u c i a m o c y . W ten spo­

s ó b w s k ł a d p o j ę c i a » n a j o b y c z a j n i e j s z e g o c z ł o w i e k a «

z g m i n y w c h o d z i c n o t a c z ę s t e g o c ierpienia , niedo­

statku, s u r o w e g o t r y b u ż y c i a , o k r u t n e g o b i c z o w a n i a

się, — n i e , p o w t a r z a m y j e s z c z e r a z z n a c i s k i e m ,

j a k o ś r o d e k k a r n o ś c i c z y p a n o w a n i a n a d sobą , c z y

t e ż p o ż ą d a n i a o s o b i s t e g o s z c z ę ś c i a , — l e c z j a k o cnota ,

k t ó r a z j e d n y w a g m i n i e w z g l ę d y z ł y c h b o g ó w i g d y b y

n i e u s t a j ą c a of iara p r z e b ł a g a l n a d y m i z o ł t a r z a w niebo.

W s z y s c y d u c h o w i w o d z o w i e l u d ó w , w s z y s c y ci, któ­

r y m p o w i o d ł o się w z r u s z y ć n i e c o c i ę ż k i ż y z n y n a m u ł

i c h o b y c z a j ó w , by w z b u d z i ć w i a r ę — z a ś w p ierw­

s z y m r z ę d z i e i p r z e d e w s z y s t k i e m , j a k t o z w y k l e b y w a ,

by w z b u d z i ć w i a r ę w s i e b i e ! — p o t r z e b o w a l i p r ó c z

o b ł ę d u t a k ż e d o b r o w o l n y c h k a t u s z y . I m n o w s z y m i

t o r y p o d ą ż a ł d u c h i c h , u d r ę c z a n y t r w o g ą i r o z t e r k ą

sumienia , t e m okrutnie j pastwi l i s ię nad w ł a s n e m cia­

ł e m , w ł a s n e m i ż ą d z a m i , w ł a s n e m z d r o w i e m , — j a k

g d y b y w i d o k i e m s w e j m ę k i chc ie l i w y n a g r o d z i ć b ó s ­

t w o , o i l eby się u c z u ł o o b r a ż o n e m z w a l c z a n i e m i za­

n i e d b y w a n i e m z w y c z a j ó w t u d z i e ż n o w e m i d ą ż e n i a m i .

N i e p o d d a w a j m y się p r z e d w c z e s n e m u z ł u d z e n i u , j a k

g d y b y ś m y b y l i j u ż c a ł k i e m wolni o d takiej l o g i k i

u c z u c i a ! N i e c h a j p y t a j ą o to s iebie n a j s z c z y t n i e j bo­

hatersk ie dusze . K a ż d y n a j d r o b n i e j s z y k r o k c z y t o n a

p o l u w o l n e g o m y ś l e n i a , c z y t e ż i n d y w i d u a l n i e u k s z t a ł ­

t o w a n e g o ż y c i a o k u p y w a n o z d a w i e n d a w n a d u c h o -

wemi i c i e l e s n e m i m ę k a m i : nie t y l k o p o s u w a n i e się

n a p r z ó d , nie! p r z e d e w s z y s t k i e m s a m o p o s u w a n i e się,

ruch, z m i a n a w p r z e b i e g u d ł u g i c h s z u k a j ą c y c h ś c i e

ż e k i z a k ł a d a j ą c y c h w ę g ł y t y s i ą c l e c i , w y m a g a ł y nie-

iż s z u k a n o ustronia, n i e d o s t ę p n e g o d la c z ł o w i e k a i j e g o

niedol i : o d k r y t o »dobrą p r z y r o d ę « .

Page 19: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

28

p r z e l i c z o n y c h m ę c z e n n i k ó w , o k t ó r y c h z a z w y c z a j

z g o ł a się nie myś l i , g d y się m ó w i o »dz ie jach ś w i a t a « ,

o t y m ś m i e s z n i e m a ł y m o k r u c h u l u d z k i e g o b y t u ;

z r e s z t ą n a w e t w t y c h tak z w a n y c h d z i e j a c h ś w i a t a ,

w t y m z g i e ł k u , w y w o ł a n y m ostatniemi n o w o ś c i a m i ,

n i e m a w ł a ś c i w i e w a ż n i e j s z e g o t e m a t u o d p r a o d w i e c z -

nej t r a g e d y i m ę c z e n n i k ó w , k t ó r z y c h c i e l i p o r u ­

s z y ć b a g n o . N i c z e g o nie o k u p i o n o d r o ż e j o d odro­

b i n y l u d z k i e g o r o z u m u o r a z u c z u c i a s w o b o d y , sta­

n o w i ą c e g o o b e c n i e d u m ę n a s z ą . A t o l i t a d u m a jes t

p r z y c z y n ą , dla które j o b e c n i e o m a l n i e p o d o b n a w c z u ć

s ię w te n i e s k o ń c z o n e epoki » o b y c z a j n o ś c i o b y c z a j u « ,

p o p r z e d z a j ą c e »dzieje ś w i a t a « , a s t a n o w i ą c e w ł a ś ­

c i w ą i r o z s t r z y g a j ą c ą p r a h i s t o r y ę , k t ó r a

u s t a l i ł a c h a r a k t e r l u d z k o ś c i : g d y cierpie­

nie b y ł o cnotą, o k r u c i e ń s t w o cnotą, o b ł u d a c n o t ą

z e m s t a cnotą, z a p a r c i e s ię r o z u m u c n o t ą ; g d y po­

m y ś l n o ś ć u c h o d z i ł a za n i e b e z p i e c z e ń s t w o , i ż ą d z a

w i e d z y z a n i e b e z p i e c z e ń s t w o , i s p o k ó j z a niebezpie­

c z e ń s t w o , i w s p ó ł c z u c i e z a n i e b e z p i e c z e ń s t w o , z a ś

o b j a w y w s p ó ł c z u c i a z a o b e l g ę , p r a c a z a o b e l g ę , obłęd

z a b o s k o ś ć , z m i a n a z a c o ś n i e o b y c z a j n e g o i b r z e m i e n ­

n e g o z a g ł a d ą ! — W a m się zdaje , ż e t o w s z y s t k o

u l e g ł o zmianie , ż e m u s i a ł z a t e m z m i e n i ć s ię c h a r a -

kter l u d z k o ś c i ? Oh, wy z n a w c y ludzi , p o z n a j c i e le­

piej s i e b i e !

19.

O b y c z a j n o ś ć i o g ł u p i e n i e . — O b y c z a j re­

p r e z e n t u j e d o ś w i a d c z e n i a d a w n i e j s z y c h l u d z i n a d tem,

29

20.

W o l n y c z y n i w o l n a m y ś l . — S p r a w c y

w o l n y c h c z y n ó w s ą w n i e k o r z y s t n i e j s z e m p o ł o ż e n i u

o d t w ó r c ó w w o l n y c h m y ś l i , g d y ż l u d z i e c i e r p i ą wi ­

d o c z n i e j w s k u t e k n a s t ę p s t w c z y n ó w niż w s k u t e k na­

s t ę p s t w m y ś l i . Jeżel i w s z a k ż e się z w a ż y , ż e t a k j e d n i

j a k d r u d z y s z u k a j ą z a s p o k o j e n i a , o r a z ż e d la t w ó r ­

c ó w w o l n y c h m y ś l i t e m z a s p o k o j e n i e m j e s t j u ż prze­

m y ś l e n i e i w y p o w i e d z e n i e r z e c z y n i e d o z w o l o n y c h , to

z e w z g l ę d u n a m o t y w y ż a d n e j n i e m a r ó ż n i c y : z e

w z g l ę d u n a n a s t ę p s t w a w y n i k p r z e d s t a w i a się n a w e t

n i e k o r z y s t n i e dla t w ó r c ó w w o l n e j m y ś l i , o ile s ię nie

s ą d z i na p o d s t a w i e na jb l i ższe j i n a j n a m a c a l n i e j s z e j

o c z y w i s t o ś c i — to z n a c z y : o ile się nie idz ie za g ł o ­

s e m c a ł e g o ś w i a t a . N i e j e d n ą o d w o ł a n o j u ż obe lgę ,

r z u c o n ą n a t y c h , k t ó r z y z a k l ę c i e j a k i e g o ś o b y c z a j u

p r z e ł a m a l i c z y n e m , — n a o g ó ł z w i e się i c h z b r o -

d n i a r z a m i . K a ż d y , kto i s tn ie jące p r a w o o b y c z a j o w e

obalił , u c h o d z i ł z a w s z e z p o c z ą t k u z a z ł e g o c z ł o ­

w i e k a : j e d n a k ż e z c z a s e m , g d y p o g o d z o n o s ię

z m y ś l ą , że p r a w o to w s k r z e s i ć się nie da, następo-

co j e s t r z e k o m o s z k o d l i w e m a co p o ż y t e c z n e m , — ale

u c z u c i e w z g l ę d e m o b y c z a j u (obyczajność) nie

d o t y c z y o w y c h d o ś w i a d c z e ń j a k o takich, l e c z s taro

d a w n o ś c i , ś w i ę t o ś c i , n i e t y k a l n o ś c i o b y c z a j u . I d l a t e g o

t o u c z u c i e nie d o p u s z c z a , b y t w o r z o n o n o w e d o ś w i a d ­

c z e n i a i p o p r a w i a n o o b y c z a j e : to z n a c z y , o b y c z a j n o ś ć

p r z e c i w d z i a ł a p o w s t a w a n i u n o w y c h i l e p s z y c h oby­

c z a j ó w : c z y l i o g ł u p i a .

Page 20: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

30

w a ł a z w o l n a z m i a n a o k r e ś l e n i a ; — d z i e j e m ó w i ą nie

m a l w y ł ą c z n i e o t y c h z ł y c h l u d z i a c h , k t ó r y c h

p ó ź n i e j p r z e m i a n o w a n o n a d o b r y c h !

2 1 .

» W y p e ł n i a n i e p r z y k a z a ń « . — G d y po­

m i m o p r z e s t r z e g a n i a j a k i e g o ś p r z e p i s u m o r a l n e g o , w y ­

nik p r z e d s t a w i a się i n a c z e j , aniże l i p r z e k o n a n o i o c z e ­

k i w a n o , a c z ł o w i e k o w i o b y c z a j n e m u nie o b i e c a n e

s z c z ę ś c i e , l e c z t r o s k a i n i e d o l a dosta ją się w u d z i a l e ,

z a w s z e ć c n o t l i w y m i b o j a ź l i w y m p o z o s t a j e j e s z c z e

j e d n a w y m ó w k a : »snadź z a n i e d b a n o c z e g o ś w w y ­

k o n a n i u « . W n a j g o r s z y c h r a z a c h g ł ę b o k o b o l e j ą c a

i u c i ś n i o n a l u d z k o ś ć z a w y r o k u j e : » p r z y k a z a n i a w y ­

p e ł n i ć d o b r z e n iepodobna, j e s t e ś m y z n a t u r y g r z e s z n i ,

s łabi i do m o r a l n o ś c i n a j z u p e ł n i e j n iezdolni , z a t e m

nie m a m y też p r a w a d o s z c z ę ś c i a i p o w o d z e n i a .

M o r a l n e p r z e p i s y i ob ie tn ice d a n o l e p s z y m od n a s

i s totom«.

22.

C z y n y i w i a r a . — K r z e w i c i e l e protes tan­

t y z m u w c i ą ż j e s z c z e t r w a j ą w n a s t ę p u j ą c y m z a s a ­

d n i c z y m b ł ę d z i e : i ż o w s z y s t k i e m s t a n o w i w i a r a i że

c z y n y n i e o d z o w n i e z w i a r y w y n i k n ą ć m u s z ą . Jest t o

s t a n o w c z o n i e p r a w d ą , l e c z b r z m i t a k z w o d n i c z o , ż e

o m a m i a ł o j u ż i n n e i n t e l i g e n c y e , nie t y l k o s a m e g o L u t r a

31

( m i a n o w i c i e S o k r a t e s a i P l a t o n a ) : a c z p r z e c z y m u o c z y ­

w i s t o ś ć w s z y s t k i c h d o ś w i a d c z e ń i w s z y s t k i c h c z a s ó w .

N a j n i e z a w o d n i e j s z a w i e d z a c z y w i a r a nie m o ż e d a ć

sił do c z y n u ni s p r a w n o ś c i do c z y n u , nie m o ż e za­

stąpić ć w i c z e n i a o w e g o s u b t e l n e g o , i w i e l o c z ą s t k o w e g o

m e c h a n i z m u , które m u s i p o p r z e d z i ć p r z e m i a n ę w y o ­

b r a ż e n i a w c z y n . N a j p i e r w i p r z e d e w s z y s k i e m d z i e ł a !

T o z n a c z y ć w i c z e n i e , ć w i c z e n i e , ć w i c z e n i e ! P o t r z e b n a

d o » c z y n u « w i a r a p o j a w i s ię s a m a , — b ą d ź c i e t e g o

p e w n i !

23.

W c z e m j e s t e ś m y n a j s u b t e l n i e j s i . —

U c z u c i e bezs i lnośc i j es t u ludz i o w i e l e c z ę s t s z e m

i s i lnie jszem, aniże l iby b y ć p o w i n n o ; p o c h o d z i to stąd,

i ż p r z e z c a ł e t y s i ą c l e c i a u t r z y m y w a ł o s ię p r z e k o n a n i e ,

j a k o b y p r z e d m i o t y ( p r z y r o d a , n a r z ę d z i a , w s z e l a ­

k ie mienie) r ó w n i e ż ż y ł y i p o s i a d a ł y d u s z ę , z a t e m

m o g ł y s z k o d z i ć i s p r z e c i w i a ć s ię z a m i a r o m l u d z ­

k i m : t r z e b a b y ł o o c h r a n i a ć s ię p r z e d r z e c z a m i t a k

s a m o , j a k p r z e d l u d ź m i i z w i e r z ę t a m i , p r z e t o u c i e k a ć

s ię do p r z e m o c y , g w a ł t u , p o c h l e b s t w a , u k ł a d ó w , ofiar, —

i tu jes t p o c z ą t e k m n ó s t w a z a b o b o n n y c h z w y c z a j ó w ,

t o z n a c z y n a d e r z n a c z n e j , m o ż e p r z e w a ż a j ą c e j ,

a m i m o to z m a r n o w a n e j i n i e u ż y t e c z n e j c z ę ś c i c a ł e j

d o t y c h c z a s p r z e z ludzi d o k o n y w a n e j d z i a ł a l n o ś c i ! —

P o n i e w a ż to u c z u c i e n i e m o c y i t r w o g i p o d s y c a n o t a k

d ł u g o i tak c z ę s t o i niemal bezustannie , d o s z ł o u c z u ­

c i e m o c y d o takiej s u b t e l n o ś c i , i ż o b e c n i e m o ż e

w a ż y ć j e c z ł o w i e k n a j c z u l s z ą z ł o t n i c z ą w a g ą . S t a ł o

Page 21: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

32

się ono n a j s i l n i e j s z y m j e g o p o p ę d e m ; środki , które

w y n a l e z i o n o , b y u c z u c i e t o p o s i ą ś ć , s t a n o w i ą n i e m a l

d z i e j e kul tury .

24.

D o w ó d j a k i e g o ś p r z e p i s u . — N a o g ó ł

w a r t o ś c i j a k i e g o ś przepisu , n a p r z y k ł a d p r z e p i s u n a

p i e c z e n i e c h l e b a d o w o d z i się w ten sposób, iż zapo­

w i e d z i a n y w n im r e z u l t a t o s i ą g a s ię lub go się nie

o s i ą g a , o c z y w i ś c i e , o i le d o k ł a d n i e go się w y k o n a ł o .

I n a c z e j dz ie je s ię o b e c n i e z p r z e p i s a m i m o r a l n y m i :

g d y ż w ł a ś n i e i c h r e z u l t a t y albo nie d a j ą s ię z b a d a ć ,

a l b o są d w u z n a c z n e i n ieokreś lone. P r z e p i s y te pole­

g a j ą n a h y p o t e z a c h n a d e r m a ł e j n a u k o w e j w a r t o ś c i ,

k t ó r y c h w is tocie r z e c z y tak s a m o n i e p o d o b n a udo­

w o d n i ć , j a k obal ić na p o d s t a w i e r e z u l t a t ó w : — j e ­

d n a k ż e ongi , w o k r e s i e p i e r w o t n e j d z i k o ś c i w s z e l k i e j

w i e d z y , g d y j e s z c z e n i e w i e l e w y m a g a n o , b y p r z y j ą ć

r z e c z j a k ą ś z a u d o w o d n i o n ą , — o n g i w a r t o ś ć ja­

k i e g o ś p r z e p i s u o b y c z a j o w e g o s t w i e r d z a n o w ten s a m

sposób, j a k o b e c n i e s t w i e r d z a się w a r t o ś ć k a ż d e g o in­

n e g o p r z e p i s u : p o w o ł y w a n i e m się n a w y n i k . P r z e p i s ,

z o b o w i ą z u j ą c y m i e s z k a ń c ó w A l a s z k i : nie r z u c a j k o ś c i

z w i e r z ę c y c h w o g i e ń i nie d a w a j i c h p s o m , — u z a s a -

dnia się, j a k n a s t ę p u j e : »zrób to, a nie b ę d z i e s z m i a ł

s z c z ę ś c i a n a ł o w a c h « . A l i ś c i p r a w i e z a w s z e w t e m c z y

o w e m z n a c z e n i u »niema się s z c z ę ś c i a n a ł o w a c h « ; nie­

ł a t w ą j e s t r z e c z ą w a r t o ś c i t e g o p r z e p i s u t a k i m sposo­

b e m z a p r z e c z y ć , z w ł a s z c z a j e ż e l i k a r a nie s p a d a n a

j e d n o s t k ę l e c z n a g m i n ę ; o w s z e m , z a w s z e z d a r z y się

33

c o ś tak iego , c o b ę d z i e ś w i a d c z y ł o p o z o r n i e o p r a w ­

d z i w o ś c i p r z e p i s u .

25.

O b y c z a j i p i ę k n o ś ć . — Jest j e d n a d o d a t n i a

strona o b y c z a j u , k tóre j p r z e m i l c z e ć nie m o ż n a ; kto

o d d a się mu od s a m e g o p o c z ą t k u n a j z u p e ł n i e j i z c a ­

ł e g o s e r c a , u t e g o n a r z ą d y z a c z e p n e i o d p o r n e — za

r ó w n o c ie lesne j a k d u c h o w e — z a n i k a j ą : t o z n a c z y ,

i ż s taje się o n c o r a z p i ę k n i e j s z y m ! B o w i e m ć w i c z e n i e

o w y c h n a r z ą d ó w o r a z o d p o w i a d a j ą c e g o i m u s p o s o ­

bienia p o d t r z y m u j e b r z y d o t ę i j ą p o w i ę k s z a . D l a t e g o

s t a r y p a w i a n b r z y d s z y j e s t o d m ł o d e g o , z a ś m ł o d a sa­

m i c z k a p a w i a n a j e s t d o c z ł o w i e k a n a j p o d o b n i e j s z a :

z a t e m najp ięknie jsza . — Na tej p o d s t a w i e m o ż n a b y

w y s n u ć w n i o s e k c o d o p o c h o d z e n i a u r o d y n i e w i e ś c i e j !

26.

Z w i e r z ę t a i m o r a ł . — P r a k t y k i , w y m a g a n e

w w y t w o r n e m t o w a r z y s t w i e : j a k s t a r a n n e u n i k a n i e

w s z e l k i e j ś m i e s z n o ś c i , p r e t e n s y o n a l n o ś c i , w s z e l k i e g o

z w r a c a n i a n a s iebie u w a g i , p o w ś c i ą g a n i e z a r ó w n o

s w y c h c n ó t j a k g w a ł t o w n i e j s z y c h p o ż ą d a ń , r ó w n e

usposobienie , t r z y m a n i e s iebie w k a r b a c h , u m n i e j ­

sza ni e siebie, — w s z y s t k i e te c e c h y t o w a r z y s k i e g o

m o r a ł u w n a j g r u b s z y c h z a r y s a c h p r z e j a w i a j ą s ię w s z ę -

dzie , aż po na jn iższe s z c z e b l e z w i e r z ę c e g o ś w i a t a , —

Page 22: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

3 4

i d o p i e r o w tej g ł ę b i d o s t r z e g a s ię u k r y t e c e l e o w y c h

u p r z e j m y c h z a r z ą d z e ń : c h c e się w t e n s p o s ó b uni-

k n ą ć p r z e ś l a d o w c ó w o r a z u ł a t w i ć s o b i e z d o b y c z .

D l a t e g o z w i e r z ę t a u c z ą się p a n o w a n i a n a d sobą

i u d a w a n i a ; n iektóre z n i c h n a p r z y k ł a d p r z y s t o s o ­

w u j ą s ię b a r w ą d o b a r w y o t o c z e n i a (mocą t a k z w a ­

nej » funkcy i c h r o m a t y c z n e j « ) , u d a j ą ś m i e r ć lub p r z y ­

b iera ją k s z t a ł t y i b a r w y j a k i e g o ś i n n e g o z w i e r z ę c i a

t u d z i e ż p iasku , l iści, p l e c h i g r z y b ó w ( w ł a ś c i w o ś ć ,

k t ó r ą b a d a c z e a n g i e l s c y o k r e ś l a j ą s ł o w e m mimicry).

P o d o b n i e j e d n o s t k a u k r y w a się p o d o g ó l n e m poję-

c i e m c z ł o w i e c z e ń s t w a c z y s p o ł e c z e ń s t w a lub p r z y s t o -

s o w y w a się d o m o n a r c h ó w , s t a n ó w , s tronnictw, d o

p o g l ą d ó w epoki i o t o c z e n i a : z n i e m n i e j s z ą ł a t w o ś c i ą

d a ł o b y się w y k a z a ć , i ż w s z y s t k i e m i s t e r n e s p o s o b y

u d a w a n i a s z c z ę ś c i a , mi łośc i , w d z i ę c z n o ś c i , p o t ę g i m a j ą

s w e p o d o b i e ń s t w a u z w i e r z ą t . Z m y s ł p r a w d y , k t ó r y

w is toc ie r z e c z y j e s t z m y s ł e m b e z p i e c z e ń s t w a , po-

s i a d a c z ł o w i e k t a k ż e p o r ó w n i e z e z w i e r z ę c i e m : nie

c h c e m y b y ć o f iarą z ł u d z e ń , nie c h c e m y siebie sa­

m y c h w p r o w a d a ć w błąd, s ł u c h a m y nieufnie pod-

s z e p t ó w w ł a s n y c h namiętnośc i , p o k o n y w a m y się i m a m y

się p r z ó d s o b ą n a b a c z n o ś c i ; w s z y s t k i e m t e m r z ą d z i

s ię z w i e r z ę p o d o b n i e j a k c z ł o w i e k , i u n i e g o p a n o ­

w a n i e nad s o b ą r o z w i j a s ię z e z m y s ł u r z e c z y w i s t o ­

ś c i (z roztropności) . O b s e r w u j e ono r ó w n i e ż w r a ż e n i a ,

w y w i e r a n e p r z e z s iebie n a u m y s ł y i n n y c h z w i e r z ą t ,

u c z y się p a t r z e ć na s iebie z i c h s t a n o w i s k a , spoglą­

d a ć n a siebie » p r z e d m i o t o w o « , p o s i a d a p e w i e n sto­

pień s a m o - p o z n a n i a . Z w i e r z ę o c e n i a r u c h y s w y c h

w r o g ó w i p r z y j a c i ó ł , z a p o z n a j e s ię z i c h w ł a ś c i w o ­

ś c i a m i i s t o s o w n i e do t e g o p o s t ę p u j e : z o s o b n i k a m i

p e w n e g o g a t u n k u z a p r z e s t a j e r a z n a z a w s z e w a l k i

35

i t a k s a m o ze z b l i ż a n i a się n i e k t ó r y c h r o d z a j ó w z w i e ­

r z ą t u m i e się d o m y ś l i ć z a m i a r ó w p o k o j o w y c h i poje­

d n a w c z y c h . P o c z ą t k i s p r a w i e d l i w o ś c i j a k o t e ż r o z t r o p ­

ności , u m i a r k o w a n i a , dz ie lnośc i , — s ł o w e m to w s z y s t k o ,

c o o k r e ś l a m y m i a n e m c n ó t s o k r a t y c z n y c h , j e s t

p o c h o d z e n i a z w i e r z ę c e g o : p r o s t e n a s t ę p s t w o

o w y c h p o p ę d ó w , k t ó r e u c z ą , j a k s z u k a ć p o ż y w i e n i a

i u n i k a ć n i e p r z y j a c i ó ł . J e ż e l i z a ś z w a ż y m y , że i na j ­

w y ż e j r o z w i n i ę t y c z ł o w i e k d ź w i g n ą ł s ię i w y s u b t e l n i ł

j e n o w s p o s o b i e s w e g o o d ż y w i a n i a się t u d z i e ż w p o j ­

m o w a n i u tego, c o j e s t d l a ń n i e p r z y j a z n e , t o c h y b a

b ę d z i e w o l n o c a ł e z j a w i s k o m o r a l n e w y p r o w a d z i ć o d

z w i e r z ą t .

27.

W a r t o ś ć w i a r y w n a d l u d z k i e n a m i ę ­

t n o ś c i . — I n s t y t u c y a m a ł ż e ń s t w a p o d t r z y m u j e u p a r ­

c i e w i a r ę , i ż mi łość , a c z j e s t n a m i ę t n o ś c i ą , p o s i a d a je­

d n a k ż e w ł a s n o ś ć d ł u g i e g o t r w a n i a , b a n a w e t ż e d łu­

g o t r w a ł ą , p r z e z c a ł e ż y c i e n i e s ł a b n ą c ą mi łość m o ż n a

u w a ż a ć z a p r a w i d ł o . D z i ę k i tej w y t r w a ł e j s z l a c h e t n e j

w i e r z e , k t ó r a b a r d z o c z ę s t o , n i e m a l z z a s a d y z a w o d z i

i j es t przeto pia fraus, podnies iono m i ł o ś ć na w y ż s z y

s z c z e b e l w y s z l a c h e t n i e n i a . W s z y s t k i e i n s t y t u c y e , k t ó r e

w b r e w s a m e j istocie n a m i ę t n o ś c i p r z y z n a j ą j a k i e j ś na­

miętności w i a r ę w j e j t r w a ł o ś ć j a k o t e ż o d p o w i e -

dnia lność tej t r w a ł o ś c i , s t w o r z y ł y n o w y i w y ż s z y j e j

s t op ień: z a ś c z ł o w i e k , k t ó r y takie j n a m i ę t n o ś c i odtąd

u l e g n i e , n ie m n i e m a j u ż j a k d a w n i e j , ż e ona m u s z k o ­

dzi a lbo g o poniża , l e c z o w s z e m c z u j e się w y w y ż -

3 *

Page 23: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

3 6

s z o n y m w o c z a c h w ł a s n y c h i w o c z a c h sobie ró­

w n y c h . P r z y p o m n i j m y sobie o b y c z a j e i i n s t y t u c y e ,

k t ó r e z o g n i s t e g o p o r y w u c h w i l i s t w o r z y ł y w i e c z y s t ą ,

w i e r n o ś ć , z z a p ę d ó w g n i e w u w i e c z n ą z e m s t ę , z e z w ą t ­

pienia t r w a ł y smutek, z na w i a t r r z u c o n e g o , przelot­

n e g o s ł o w a w i e k u i s t e z o b o w i ą z a n i e . W n a s t ę p s t w i e

t a k i e g o p r z e i s t o c z e n i a w i e l e o b ł u d y i k ł a m s t w a poja­

w i a ł o się z a k a ż d y m r a z e m n a ś w i e c i e : l e c z też z a

k a ż d y m r a z e m i za tę c e n ę p o w s t a w a ł o n o w e n a d-

l u d z k i e , d ź w i g a j ą c e c z ł o w i e k a p o j ę c i e .

28.

N a s t r ó j j a k o a r g u m e n t . — C o j e s t p r z y ­

c z y n ą o c h o c z e j g o t o w o ś c i d o c z y n u ? — N a d t e m py­

t a n i e m z a s t a n a w i a n o s ię w i e l e . N a j d a w n i e j s z a i w c i ą ż

j e s z c z e p r z y j ę t a o d p o w i e d ź b r z m i : B ó g j e s t t ą przy­

c z y n ą , g d y ż da je n a m p r z e z t o d o p o z n a n i a , i ż się

p r z y c h y l a d o w o l i n a s z e j . Ongi , b y o w ą o c h o c z ą g o ­

t o w o ś ć u z y s k a ć , z a p y t y w a n o o r a d ę w y r o c z n i e :

k a ż d y , m a j ą c k i l k a m o ż l i w y c h u c z y n k ó w d o w y ­

boru, r o z s t r z y g a ł tę w ą t p l i w o ś ć w n a s t ę p u j ą c y spo­

s ó b : »zrobię to, p r z y c z e m o w o u c z u c i e w y s t ą p i « .

N i e p o w o d o w a n o się z a t e m p o b u d k a m i n a j r o z u m n i e j -

s z e m i , l e c z d o k o n y w a n o c z y n ó w , k t ó r y c h o b r a z napa­

w a ł d u s z ę o t u c h ą i n a d z i e j ą . N a s t r ó j , r z u c o n y n a

szalę , p r z e w a ż a ł w z g l ę d y r o z u m u : a to d l a t e g o , że

t ł ó m a c z o n o g o sobie z a b o b o n n i e o d d z i a ł y w a n i e m bó­

s t w a , które o b i e c u j e p o w o d z e n i e , o r a z że w ten sposób

m i a ł a r z e k o m o p r z e m a w i a ć m ą d r o ś ć n a j w y ż s z a —

m ą d r o ś ć b o ż a . A t e r a z z a s t a n ó w m y się n a d s k u t k a m i

37

t a k i e g o p o r z ą d k u , o i le s t a w a ł się — lub staje — na­

r z ę d z i e m w r ę k u p r z e b i e g ł y c h i ż ą d n y c h w ł a d z y lu­

dz i ! » W y w o ł u j e m y nastrój !« — m o ż n a n i m z a s t ą p i ć

w s z y s t k i e d o w o d y i p o k o n a ć w s z y s t k i e a r g u m e n t y

p r z e c i w n e !

29.

K o m e d y a n c i c n o t y i k o m e d y a n c i g r z e -

c h u . — Ś r ó d ludz i s t a r o ż y t n y c h , s ł y n n y c h z e s w e j

c n o t y , b y ł o , j a k się zdaje , w i e l u , n a w e t b a r d z o w i e l u

takich, k t ó r z y g r a l i k o m e d y ę p r z e d s o b ą :

z w ł a s z c z a G r e c y , j a k o a k t o r z y z k r w i i kośc i , c z y n i l i

to s n a d ź c a ł k i e m b e z w i e d n i e i p r z y k l a s k i w a l i t e m u .

K a ż d y w s p ó ł z a w o d n i c z y ł w j a k i e j ś c n o c i e z in­

n y m lub z e w s z y s t k i m i i n n y m i : j a k ż e ż w i ę c nie u ż y ć

w s z y s t k i c h s z t u c z e k , b y p o p i s a ć się s w ą cnotą , p r z e -

d e w s z y s t k i e m p r z e d s o b ą i b o d a j d la s a m e j w p r a w y !

I co w a r t a cnota, k t ó r ą c h e ł p i ć s ię nie w y p a d a a lbo

się nie u m i e ! T e j k o m e d y i c n o t y p o ł o ż y ł o k r e s c h r z e

ś c i a ń s t w o : w y n a l a z ł o j e d n a k ż e w z a m i a n w s t r ę t n e c h e ł ­

pienie się i p o p i s y w a n i e g r z e c h e m , n a r z u c i ł o ś w i a t u

k ł a m l i w ą g r z e s z n o ś ć (śród p r a w o w i e r n y c h c h r z e -

ś c i a n dz iś j e s z c z e n a l e ż y o n a d o »dobrego tonu«).

30.

W y s u b t e l n i o n e o k r u c i e ń s t w o j a k o

c n o t a . — Oto m o r a l n o ś ć , p o l e g a j ą c a c a ł k o w i c i e n a

Page 24: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

38

p o p ę d z i e w y r ó ż n i e n i a s i ę , — nie m y ś l c i e ż o niej

z b y t p o c h l e b n i e ! G d y ż c o t o w ł a ś c i w i e z a p o p ę d

i j a k a j e s t j e g o m y ś l u b o c z n a ? M a o n n a celu, b y ś m y

s w y m w i d o k i e m s p r a w i a l i k o m u ś i n n e m u p r z y k r o ś ć ,

budzi l i w n im z a w i ś ć o r a z u c z u c i e b e z w ł a d u i u p a d k u ,

a b y ś m y , s ą c z ą c w j e g o u s t a k r o p l e n a s z e g o m i o d u

i p a t r z ą c p r z y t e m p r z e n i k l i w i e i z ł o ś l i w i e w o c z y ,

dal i m u z a k o s z t o w a ć g o r y c z y j e g o losu. T e n c z ł o w i e k

s t a ł s ię p o k o r n y m i j e s t j u ż d o s k o n a ł y w s w e j po­

k o r z e , — p o s z u k a j c i e t y c h , k t ó r y c h w ten s p o s ó b od-

d a w n a c h c i a ł w z i ą ć n a tor tury! n a p e w n o i c h znaj­

d z i e c i e ! Ó w s ł y n i e z e s w e j l i tości n a d z w i e r z ę t a m i , —

a l i ś c i s ą ludzie , n a k t ó r y c h w ł a ś n i e t ą l i tośc ią c h c i a ł

w y w r z e ć s w e o k r u c i e ń s t w o . T a m t e n j e s t w i e l k i m a r -

t y s t ą : r o z k o s z , j a k ą go n a p a w a ł a m y ś l o z a w i ś c i po-

k o n a n y c h w s p ó ł z a w o d n i k ó w , nie p o z w o l i ł a m u spo­

c z ą ć , aż stał się w i e l k i m , — i luż to g o r z k i e m i c h w i -

l a m i p r z y p ł a c i ł y inne d u s z e t ę j e g o w i e l k o ś ć ! C z y ­

s tość z a k o n n i c y : j a k i e m i ż k a r c ą c e m i o c z y m a s p o g l ą d a

o n a w t w a r z i n a c z e j ż y j ą c y c h kobiet ! i le m ś c i w e j

r o z k o s z y j a r z y s ię w t y c h o c z a c h ! T e m a t j e s t krótki ,

o d m i a n y j e g o m o g ą b y ć n iez l i czone , a c z b y n a j m n i e j

nie nudne, — g d y ż w c i ą ż j e s z c z e j e s t t o n o w o ś c i ą

w p r o s t p a r a d o k s a l n ą i n i e m a l bolesną, że m o r a l n o ś ć

w y r ó ż n i e n i a się j e s t w ostatnim r z ę d z i e r o z k o s z ą w y -

s u b t e l n i o n e g o o k r u c i e ń s t w a . W ostatnim r z ę d z i e — ma

to z n a c z y ć : k a ż d o r a z o w o w p i e r w s z y m pokoleniu .

O d z i e d z i c z a s i ę b o w i e m n a w y k n i e n i e d o j a k i e j ś

w y r ó ż n i a j ą c e j d z i a ł a l n o ś c i , nie z a ś t o w a r z y s z ą c ą m u

m y ś l u b o c z n ą (tylko u c z u c i a , nie m y ś l i u d z i e l a j ą s ię

d r o g ą d z i e d z i c z n o ś c i ) : a j e ż e l i p r z y j m i e m y , że nie

z a s z c z e p i o n o je j z n ó w d r o g ą w y c h o w a n i a , t o n a s t ę p n e

p o k o l e n i e nie z a z n a j u ż r o z k o s z y o k r u c i e ń s t w a : p o z o -

3 9

s ta je l i r o z k o s z o w e g o n a w y k n i e n i a . T a z a ś jes t p i e r w ­

s z y m s t o p n i e m » d o b r e g o « .

31.

D u m a z d u c h a . — D u m a l u d z k a , o d t r ą c a ­

j ą c a n a u k ę o p o c h o d z e n i u od z w i e r z ą t i p r z e d z i e l a -

j ą c a o t c h ł a n i ą p r z y r o d ę o d c z ł o w i e k a , — d u m a t a

w y n i k a z p r z e s ą d n e g o p o j m o w a n i a d u c h a : z a ś

p r z e s ą d t e n j e s t s t o s u n k o w o n i e d a w n y . W o k r e s i e

w i e l k i e j p r a h i s t o r y i l u d z k o ś c i p r z y p u s z c z a n o w s z ę d z i e

is tnienie d u c h a i n i k o m u nie p r z y c h o d z i ł o n a m y ś l

u w a ż a ć g o z a p r z y w i l e j c z ł o w i e k a . P o n i e w a ż w p r o s t

p r z e c i w n i e d z i e d z i n a d u c h a ( w r a z z e w s z y s t k i m i popę­

dami , s k ł o n n o ś c i a m i , z ł o ś l i w o ś c i a m i ) b y ł a w ł a s n o ś c i ą

w s p ó l n ą i , co za tem idzie , pospol i tą , w i ę c nie w s t y d z o n o

się p o c h o d z e n i a o d k w i a t ó w c z y z w i e r z ą t (rodom s z l a ­

c h e t n y m p o c h l e b i a ł y n a w e t t e baśnie) i w y o b r a ­

ż a n o sobie d u c h a j a k o c o ś , c o n a s z p r z y r o d ą ł ą c z y ,

nie z a ś r o z d z i e l a . N a s t ę p s t w e m t e g o b y ł a s k r o m ­

n o ś ć , — r ó w n i e ż z r e s z t ą z p r z e s ą d u w y n i k a j ą c a

32.

P r z e s z k o d a . — C i e r p i e ć mora ln ie , a nas tęp­

nie się d o w i e d z i e ć , ż e c ierp ienie t a k o w e p o l e g a n a

b ł ę d z i e : t o oburza . T o ć t o j e d y n a w s w y m r o d z a j u

p o c i e c h a p r z y ś w i a d c z a ć s w y m b ó l e m » ś w i a t u p r a w d y « ,

g ł ę b s z e m u o d w s z e l k i e g o i n n e g o ś w i a t a , w i ę c s t o k r o ć

Page 25: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

40

l e p i e j j e s t c i e r p i e ć i c z u ć się p r z y t e m w y n i e -

s i o n y m p o n a d r z e c z y w i s t o ś ć (dzięki p r z e ś w i a d c z e ­

niu, i ż j e s t s ię p r z e z t o b l i ż s z y m o w e g o » g ł ę b s z e g o

ś w i a t a p r a w d y « ) , aniże l i n ie z a z n a ć c ierpienia, a l e

t e ż nie d o z n a ć o w e g o u c z u c i a w z n i o s ł o ś c i . W ten

s p o s ó b d u m a o r a z z w y c z a j n y sposób z a s p a k a j a n i a

t e j ż e op iera s ię n o w e m u p o j m o w a n i u m o r a ł u .

J a k i e j - ż e s i ł y t r z e b a u ż y ć , b y t ę p r z e s z k o d ę u s u n ą ć ?

W i ę k s z e j d u m y ? J a k i e j ś n o w e j d u m y ?

33.

P o g a r d a p r z y c z y n , s k u t k ó w i r z e c z y ­

w i s t o ś c i . — N i e p o w o d z e n i a , d o t y k a j ą c e j a k ą ś g m i n ę :

b ą d ź t o n a g ł e n a w a ł n i c e , b ą d ź też p o m ó r lub n ieurodza j -

n a s u w a j ą w s z y s t k i m j e j c z ł o n k o m domysł , i ż d o p u s z ­

c z o n o s ię w y k r o c z e n i a p r z e c i w k o o b y c z a j o w i , lub ż e s ą

p o t r z e b n e n o w e o b r z ę d y , b y p r z e j e d n a ć n o w y d e m o ­

n i c z n y k a p r y s j a k i e j ś m o c y . T a k i e d o m y s ł y i p r z y p u s z ­

c z e n i a r o z m i j a j ą s ię z a t e m najzupełnie j z b a d a n i e m

p r a w d z i w y c h n a t u r a l n y c h p r z y c z y n , p r z y j m u j ą z g ó r y

p r z y c z y n y d e m o n i c z n e . Oto j e d n o źródło d z i e d z i c z n e g o

z a m ę t u w inte lekc ie l u d z k i m : i n n e m z a ś j e s t to, i ż

z r ó w n ą s t a n o w c z o ś c i ą o w i e l e mnie j z w r a c a n o u w a g i

n a p r a w d z i w e n a t u r a l n e s k u t k i j a k i e g o ś c z y n u , ani­

żel i na n a d n a t u r a l n e (tak z w a n e ł a s k i i d o p u s t y boże) .

N a p r z y k ł a d n a o k r e ś l o n e p o r y przepisane s ą o k r e ś l o n e

k ą p i e l e : c z ł o w i e k k ą p i e s ię nie dlatego, ż e b y b y ć

c z y s t y m , l e c z ż e t a k k a ż e p r z e p i s . Nie p r z y w y k a

u n i k a ć i s t o t n y c h s k u t k ó w niechlujs twa, l e c z r z e k o ­

m e g o n i e z a d o w o l e n i a b o g ó w z p o w o d u z a n i e d b a n e j

41

kąpie l i . P o d n a c i s k i e m z a b o b o n n e j t r w o g i r o d z i s ię

d o m y s ł , ż e z t e m u m y w a n i e m ł ą c z y s ię c o ś w i ę c e j ,

p o d s u w a się mu d r u g i e i t r z e c i e z n a c z e n i e , p a c z y się

z m y s ł i p o c z u c i e r z e c z y w i s t o ś c i , a w k o ń c u ceni s ię je

j e n o o ty le , o i l e m o ż e b y ć o n o s y m b o l e m . T a k

w i ę c c z ł o w i e k , o p ę t a n y o b y c z a j n o ś c i ą o b y c z a j u , g a r ­

d z i p o p i e r w s z e p r z y c z y n a m i , p o w t ó r e s k u t k a m i , p o

t r z e c i e r z e c z y w i s t o ś c i ą i k o j a r z y w s z y s t k i e s w e sz la­

c h e t n i e j s z e o d c z u w a n i a ( c z c i , w z n i o s ł o ś c i , d u m y ,

w d z i ę c z n o ś c i , mi łości) z j a k o w y m ś ś w i a t e m u r o ­

j o n y m , c z y l i t a k z w a n y m w y ż s z y m ś w i a t e m . J e s z c z e

t e r a z w i d z i m y n a s t ę p s t w a : i l ekroć u c z u c i e j a k i e g o ś

c z ł o w i e k a w z b i j a s i ę d o l o t u , t y l e k r o ć w c h o d z i

w g r ę j a k i ś ś w i a t u r o j o n y . S m u t n e to: a l e na t e r a z

w s z y s t k i e w y ż s z e u c z u c i a c z ł o w i e k o w i n a u k i

w y d a w a ć się m u s z ą p o d e j r z a n e m i , tak dalece- prze­

s i ą k ł y b r e d n i ą i u r o j e n i e m : to j e d n a k ż e p e w n a , że

z e w s z y s t k i c h p o w o l n y c h o c z y s z c z e ń , j a k i e kie­

d y ś c z e k a j ą l u d z k o ś ć , o c z y s z c z e n i a u c z u ć w y ż s z y c h

b ę d z i e j e d n e m z n a j p o w o l n i e j s z y c h .

34.

U c z u c i a m o r a l n e i p o j ę c i a m o r a l n e . —

U c z u c i a m o r a l n e u d z i e l a j ą się n i e z a w o d n i e w ten spo-

sób, iż d z iec i d o s t r z e g a j ą u d o r o s ł y c h si lne s y m p a t y e

i a n t y p a t y e do p e w n y c h u c z y n k ó w i j a k o u r o d z o n e

m a ł p y s y m p a t y e t e i a n t y p a t y e n a ś l a d u j ą ; w pó-

ź n i e j s z e m ż y c i u , k i e d y j u ż p r z e s i ą k n ą t y m i w y u c z o ­

n y m i a f e k t a m i i n a b i o r ą w n i c h w p r a w y , j a k i e ś do­

d a t k o w e d l a c z e g o ? n i e j a k o u z a s a d n i e n i e t y c h

Page 26: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

42

s y m p a t y j i a n t y p a t y j z d a s i ę i m r z e c z ą p r z y z w o i t o ś c i .

A t o l i te » u z a s a d n i e n i a « ani z p o c h o d z e n i e m , ani ze stop­

n i e m u c z u c i a nie p o z o s t a j ą u n i c h w ż a d n y m z w i ą z k u :

j e s t t o p o prostu z a s t o s o w a n i e s ię d o p r a w i d ł a , i ż j a k o

r o z u m n a istota w i n n o s ię p o s i a d a ć p o w o d y s w e g o po­

s t ę p o w a n i a , i t o tak ie p o w o d y , k tóre m o g ą b y ć p o d a n e

i p r z y j ę t e . Z t e g o w y n i k a , iż h i s t o r y a u c z u ć mora l ­

n y c h j e s t c a ł k i e m r ó ż n a o d his tory i p o j ę ć m o r a l n y c h .

P i e r w s z e p o w o d u j ą n a m i p r z e d c z y n e m , d r u g i e z a ś

p o c z y n i e , k i e d y p o t r z e b a z d a ć z n i c h s p r a w ę .

35.

U c z u c i a t u d z i e ż i c h p o c h o d z e n i e o d s ą ­

d ó w . — » P o l e g a j n a s w e m u c z u c i u ! « — A l i ś c i u c z u c i a

nie s ą n i c z e m o s t a t e c z n e m p i e r w o t n e m , z a u c z u c i a m i

k r y j ą się s ą d y i o c e n y , o d z i e d z i c z o n e w f o r m i e u c z u ć

( s y m p a t y j i a n t y p a t y j ) . N a t c h n i e n i e , p ł y n ą c e z u c z u ­

cia, j e s t w n u k i e m j a k i e g o ś s ą d u — i to c z ę s t o fa ł­

s z y w e g o s ą d u ! — w k a ż d y m z a ś r a z i e nie w ł a s n e g o !

U f a ć s w e m u u c z u c i u — z n a c z y to, b y ć pos łusznie j -

s z y m s w e m u a n t e n a t o w i i s w e j b a b c e o r a z i c h p r a -

o j c o m , n iż b o g o m , k t ó r z y s ą w n a s s a m y c h : s w e m u

r o z u m o w i i s w e m u d o ś w i a d c z e n i u .

36.

N i e d o r z e c z n y p i e t y z m w z g l ę d e m

m y ś l i u b o c z n e j . — C o ! t w ó r c y p r a o d w i e c z n y c h

43

k u l t u r , n a j d a w n i e j s i w y n a l a z c y n a r z ę d z i , s z n u r ó w

m i e r n i c z y c h , w o z ó w , o k r ę t ó w i d o m ó w , p i e r w s i bada­

c z e p r a w i d ł o w o ś c i w r u c h u c i a ł n i e b i e s k i c h i t a b l i c z k i

m n o ż e n i a — są n i e p o r ó w n a n i e inni i w y ż s i od w y ­

n a l a z c ó w i b a d a c z y n a s z y c h c z a s ó w ? P i e r w s z e k r o k i

w i ę k s z ą m a j ą w a r t o ś ć o d n a s z y c h p o d r ó ż y i w y ­

p r a w ż e g l a r s k i c h w d z i e d z i n i e w y n a l a z k ó w ? T a k

u t r z y m u j e p r z e s ą d , w ten s p o s ó b u z a s a d n i a s ię l e k c e -

w a ż e n i e n o w o c z e s n e g o d u c h a . A j e d n a k l e ż y to j a k

n a dłoni , i ż p r z y p a d e k b y ł o n g i n a j w i ę k s z y m b a d a ­

c z e m i w y n a l a z c ą t u d z i e ż ż y c z l i w y m o p i e k u n e m po­

m y s ł o w o ś c i s t a r o ż y t n e j , i że o b e c n i e n a j d r o b n i e j s z y

w y n a l a z e k w y m a g a w i ę c e j d u c h a , d y s c y p l i n y i w y o ­

b r a ź n i n a u k o w e j , aniże l i d a w n i e j w c a ł y c h o k r e s a c h

w o g ó l e p o s i a d a n o .

37.

F a ł s z y w e w n i o s k i z p o ż y t e c z n o ś ć i . —

P r z e z u d o w o d n i e n i e n a j w y ż s z e j p o ż y t e c z n o ś c i j a k i e j ś

r z e c z y nie z b l i ż a m y się j e d n a k ż e ani n a k r o k d o w y ­

j a ś n i e n i a j e j p o c z ą t k ó w : t o z n a c z y , ż e p o ż y t e c z n o ś c i ą

n i g d y nie m o ż n a t ł ó m a c z y ć k o n i e c z n o ś c i istnienia.

A t o l i w ł a ś n i e w r ę c z o d m i e n n y p o g l ą d p a n o w a ł d o ­

t y c h c z a s — i to n a w e t w d z i e d z i n a c h n a j ś c i ś l e j s z e j

w i e d z y . T o ć n a w e t w as tronomi i (rzekomą) p o ż y t e -

c z n o ś ć r o z m i e s z c z e n i a s a t e l i t ó w ( m i a ł y o n e z a s t ę p o ­

w a ć ś w i a t ł o s ł o n e c z n e , z a n i k a j ą c e w m i a r ę o d l e g ł o ś c i ,

b y g o s n a d ź nie z a b r a k ł o m i e s z k a ń c o m dale j p o ł o ż o n y c h

c i a ł niebieskich) p r z y j m o w a n o j a k o c e l o s t a t e c z n y i c h

u k ł a d u t u d z i e ż j a k o w y j a ś n i e n i e i c h p o w s t a n i a ! P r z y -

Page 27: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

4 4

p o m i n ą t o w n i o s k i K o l u m b a : z i e m i a j e s t s t w o r z o n a

d la ludzi , j e ż e l i w i ę c is tnieją j a k i e ś l ą d y , to muszą,

b y ć z a m i e s z k a n e . » C z y t o podobna, b y s ł o ń c e p r z y ­

ś w i e c a ł o p u s t k o w i u , b y c z u w a j ą c e n o c ą g w i a z d y s i a ł y

r o z r z u t n i e s w e b lask i na b e z d r o ż a m o r s k i e i b e z l u d n e

k r a i n y ?«

38.

P r z e k s z t a ł c e n i e p o p ę d ó w p o d w p ł y ­

w e m s ą d ó w m o r a l n y c h . — J e d e n i ten s a m

p o p ę d r o z w i j a się b ą d ź t o w p r z y k r e u c z u c i e t c h ó ­

r z o s t w a , m i a n o w i c i e p o d w r a ż e n i e m n a g a n y , nało­

ż o n e j n a ń p r z e z o b y c z a j , b ą d ź też w p r z y j e m n e u c z u ­

c ie p o k o r y , j e ż e l i o b y c z a j j a k i ś , j a k n a p r z y k ł a d

c h r z e ś c i a ń s k i , p r z y g a r n i e go do s iebie i u z n a za do-

b r y . T o z n a c z y : c z y n i s ię z e ń r z e c z c z y s t e g o lub

n i e c z y s t e g o s u m i e n i a ! S a m w sobie nie p o s i a d a on,

j a k z r e s z t ą ż a d e n p o p ę d , ani t e g o ani w o g ó l e j a ­

k i e g o k o l w i e k i n n e g o m o r a l n e g o m i a n a i c h a r a k t e r u ,

nie k o j a r z y s ię n a w e t z j a k i e m ś o k r e ś l o n e m u c z u ­

c i e m r o z k o s z y c z y p r z y k r o ś c i : w s z y s t k o t o staje s ię

j e g o d r u g ą n a t u r ą d o p i e r o w t e d y , g d y ze tknie się o n

z p o p ę d a m i , k tóre j u ż o c h r z c z o n o j a k o d o b r e lub z ł e ,

a lbo t e ż g d y z a z n a c z y się j a k o w ł a ś c i w o ś ć istot, k tóre

p o d w z g l ę d e m m o r a l n y m lud j u ż ustal i ł i oceni ł . —

T a k n a p r z y k ł a d d a w n i e j s i G r e c y o d c z u w a l i z a w i ś ć

c a ł k i e m i n a c z e j aniże l i m y ; H e z y o d z a l i c z a j ą d o da­

r ó w ł a s k a w e j d o b r o c z y n n e j Er is , i n ie b y ł o t o ni-

c z e m g o r s z ą c e m , g d y p o m a w i a n o b o g ó w o z a z d r o ś ć ;

da się to z r o z u m i e ć , o i le d u s z ą stanu r z e c z y j e s t w s p ó ł -

45

z a w o d n i c t w o ; a w ł a ś n i e w s p ó ł z a w o d n i c t w o utar ło s ię

i p r z y j ę ł o u n ich j a k o c o ś d o b r e g o . T a k s a m o nie z g a d z a l i

się z n a m i G r e c y w o c e n i e n a d z i e i : w y d a w a ł a się

im ś l e p ą i z ł o ś l i w ą ; n a j z n a m i e n n i e j n a p o m k n ą ł o niej

H e z y o d w j e d n e j ze s w y c h bajek, i to w t a k nie­

z w y k ł y sposób, ż e g o ż a d e n z n o w s z y c h k o m e n t a t o r ó w

nie z r o z u m i a ł , — g d y ż poeta p o p a d ł w s p r z e c z n o ś ć

z n o w o c z e s n y m d u c h e m , k t ó r y p o d w p ł y w e m n a u k i

c h r z e ś c i a ń s k i e j w i e r z y , iż n a d z i e j a j e s t cnotą . U G r e ­

k ó w natomiast , k t ó r y m p r z e n i k n i ę c i e p r z y s z ł o ś c i n i e

w y d a w a ł o s ię r z e c z ą z g o ł a n i e m o ż l i w ą , k t ó r y m w nie­

z l i c z o n y c h r a z a c h , k i e d y m y z a d a w a l n i a m y się na­

dz ie ją , z a p y t y w a ć o p r z y s z ł o ś ć n a k a z y w a ł o b o w i ą z e k

re l ig i jny , m u s i a ł a n a d z i e j a , dz ięki r ó ż n y m w y r o c z n i o m

i w r ó ż b i a r z o m , s t rac ić n i e c o na z n a c z e n i u , s p a ś ć do

r z ę d u c z e g o ś z ł e g o i n i e b e z p i e c z n e g o . — Ż y d z i od­

c z u w a l i g n i e w i n a c z e j niż m y , b y ł d la n i c h

ś w i ę t y : p o s ę p n y m a j e s t a t c z ł o w i e k a , w k t ó r y m g n i e w

s ię o b j a w i a ł , j a ś n i a ł d la n ich n a takie j w y ż y n i e , ja­

kiej ż a d e n e u r o p e j c z y k w y o b r a z i ć sobie nie z d o ł a ;

s w e g o g n i e w n e g o ś w i ę t e g o J e h o w ę u t w o r z y l i n a w z ó r

s w y c h g n i e w n y c h ś w i ę t y c h p r o r o k ó w . W p o r ó w n a ­

niu z nimi, n a j g n i e w l i w s i ś r ó d w i e l k i c h e u r o p e j c z y ­

k ó w p r z e d s t a w i a j ą się g d y b y istoty d r u g i e g o r z ę d u .

39.

P r z e s ą d o » c z y s t y m d u c h u « . — W s z ę ­

dzie, g d z i e p a n o w a ł a d o t y c h c z a s n a u k a o c z y s t e j

d u c h o w o ś c i , n a s t ę p s t w e m j e j n a d u ż y ć b y ł o w y ­

c z e r p a n i e s i ły n e r w o w e j : u c z y ł a c i a ł o l e k c e w a ż y ć ,

Page 28: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

46

40.

R o z m y ś l a n i e n a d o b r z ę d a m i . — Nie­

z l i c z o n e p r z e p i s y o b y c z a j o w e , w y s n u t e p o b i e ż n i e z j a ­

k i e g o ś j e d n o r a z o w e g o n i e z w y c z a j n e g o z d a r z e n i a , na­

d e r p r ę d k o s t a w a ł y się n i e z r o z u m i a ł y m i ; z a r ó w n o i c h

p r z e b i e g nie d a w a ł się n a p e w n o o z n a c z y ć , j a k i k a r a ,

j a k ą m a p o c i ą g n ą ć z a s o b ą p r z e k r o c z e n i e ; n a w e t c o d o

p o r z ą d k u o b r z ę d ó w z a c h o d z i ł a w ą t p l i w o ś ć ; — j e d n a k ż e

w m i a r ę r o z m y ś l a ń , p r z e d m i o t i c h n a b i e r a ł w a r t o ś c i

i w ł a ś n i e n a j w i ę k s z a n i e d o r z e c z n o ś ć j a k i e g o ś o b r z ę d u

p r z e d z i e r z g a ł a się w k o ń c u w p r z e n a j ś w i ę t s z ą świę­

tość . N i e l e k c e w a ż m y ż sił l u d z k o ś c i , z u ż y w a n y c h n a

t o p r z e z t y s i ą c l e c i a , a tem mnie j s k u t k ó w t e g o r o z m y ­

ś l a n i a n a d o b r z ę d a m i ! T o ć r o z w a r ł a s ię p r z e d

47

n a m i o l b r z y m i a p r a c o w n i a intelektu, nie t y l k o re­

l ig ie p o w s t a w a ł y i r o z w i j a ł y s ię tu: j e s t to z a r a z e m

w i e k o p o m n y , a c z s t r a s z l i w y p r a ś w i a t w i e d z y , w z r ó s ł

w n i m poeta , m y ś l i c i e l , l e k a r z , p r a w o d a w c a ! L ę k

p r z e d Niepojętem, c o w d w u z n a c z n y s p o s ó b d o m a g a ł o

się od n a s c e r e m o n i j , p r z e k s z t a ł c i ł s ię z w o l n a w u r o k

r z e c z y t rudno z r o z u m i a ł y c h , g d z i e z a ś nie u m i a n o d o -

t r z e ć d o dna, t a m u c z o n o się t w o r z y ć .

4 1 .

W s p r a w i e o z n a c z e n i a w a r t o ś c i vi-

tae contemplativae. — N i e z a p o m i n a j m y , my lu-

dzie vitae contemplativae, j a k i e g o r o d z a j u p r z y k r o ś c i

i n i e d o l e w y n i k ł y d la ludzi vitae activae z r o z m a i ­

t y c h p r z e j a w ó w n a s t ę p c z y c h k o n t e m p l a c y j n o ś c i , —

s ł o w e m , c o n a m vita activa m a d o z a r z u c e n i a , g d y

w p o r y w i e d u m y c h e ł p i m się w o b e c niej s w e m i do­

b r o d z i e j s t w a m i . P o p i e r w s z e : t a k z w a n e n a t u r y

r e l i g i j n e , k tóre śród j e d n o s t e k k o n t e m p l a t y w n y c h

są n a j l i c z n i e j s z e i s t a n o w i ą przeto n a j p o ś l e d n i e j s z ą ich

species, po w s z y s t k i e c z a s y d ą ż y ł y do t e g o , by lu­

d z i o m p r a k t y c z n y m ż y c i e utrudnić i o i le m o ż n o ś c i

o b m i e r z i ć : n iebo z a s ę p i ć , s ł o ń c e z g a s i ć , r a d o ś ć po­

d e j r z a n ą u c z y n i ć , n a d z i e j ę w a r t o ś c i p o z b a w i ć , d ł o ń

c z y n n ą u b e z w ł a d n i ć , — u m i a ł y one to r ó w n i e do­

brze , j a k w c z a s a c h r o z p a c z y i n ę d z y darzyć poc ie­

chą, j a ł m u ż n ą , p o m o c n ą d łonią i b ł o g o s ł a w i e ń s t w y .

P o d r u g i e : a r t y ś c i , n i e c o r z a d s i o d n a t u r rel igi j ­

n y c h , j e d n a k ż e b ą d ź c o b ą d ź d o ś ć j e s z c z e l i czni ś r ó d

ludz i vitae contemplativae, osobiśc ie b y w a l i z a z w y c z a j

z a n i e d b y w a ć i d r ę c z y ć , a n a w e t c z ł o w i e k a g w o l i

w s z y s t k i m j e g o p o p ę d o m l e k c e w a ż y ć i d r ę c z y ć ; w y ­

t w a r z a ł a p o s ę p n e , r o z d a r t e , z g n ę b i o n e d u s z e , — k t ó r e

w d o d a t k u j e s z c z e w i e r z y ł y , ż e z n a j ą p r z y c z y n ę s w e j

niedol i i b o d a j z a p o b i e d z j e j m o g ą ! »Musi n i ą b y ć

c i a ł o ! j e s z c z e p o w o d z i s i ę m u z a d o b r z e ! « — t a k

w n i o s k o w a ł y one, g d y w is tocie r z e c z y c i a ł o w c i ą ż

się s k a r ż y ł o s w y m i b ó l a m i p r z e c i w k o n i e u s t a n n e m u

p o k r z y w d z e n i u . O g ó l n y p r z e w l e k ł y rozs tró j n e r w o w y

s t a w a ł się w k o ń c u u d z i a ł e m w s z y s t k i c h c n o t l i w y c h

w y z n a w c ó w c z y s t e j d u c h o w o ś c i : d o z n a w a l i r o z k o ­

s z y j e n o w formie e k s t a z y t u d z i e ż i n n y c h z w i a s t u n ó w

o b ł ę d u — a s y s t e m i c h d o s i ę g n ą ł s z c z y t u , g d y u z n a ł

e k s t a z ę z a n a j w y ż s z y c e l ż y c i a i p r z y j ą ł j ą z a m i a r ę

p o t ę p i e n i a w s z y s t k i e g o d o c z e s n e g o .

Page 29: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

48

nieznośni , k a p r y ś n i , z a z d r o ś n i , g w a ł t o w n i i niespo­

k o j n i : t e p r z e j a w y n a l e ż y o d l i c z y ć o d r o z p o g a d z a j ą -

c e g o i w y s z c z y t n i a j ą c e g o w p ł y w u i c h dzieł . P o t r z e -

c i e : f i l o z o f o w i e c z y l i o d m i a n a , w której k o j a r z ą się

m o c e re l ig i jne i a r t y s t y c z n e , a le w ten s p o s ó b , że

j e s z c z e c o ś t r z e c i e g o , m i a n o w i c i e p i e r w i a s t e k dya lek-

t y c z n y i r o z k o s z w y k a z y w a n i a o b o k n i c h się mieści ,

z a w i n i l i podobnie j a k n a t u r y re l ig i jne i a r t y s t y c z n e , z a ś

p o n a d t o s w y m p o p ę d e m d y a l e k t y c z n y m nudzi l i j e s z c z e

w i e l u l u d z i ; atoli l i c z b a i c h b y ł a z a w s z e b a r d z o m a ł a .

P o c z w a r t e : m y ś l i c i e l e i p r a c o w n i c y n a u k o w i ; c i

p o p i s y w a l i się r z a d k o , r y j ą c w c i c h o ś c i s w e kreto-

w i n y . N i e s p r a w i a l i t e d y w i e l e p r z y k r o ś c i i n i e z a d o

w o l e n i a a n i e r a z u ł a t w i a l i ż y c i e l u d z i o m vitae activae,

s t a j ą c się m i m o w o l n y m p r z e d m i o t e m s z y d e r s t w i po-

ś m i e w i s k a . O s t a t e c z n i e s t a ł a się w i e d z a r z e c z ą dla

w s z y s t k i c h n a d e r p o ż y t e c z n ą : jeże l i zaś , z e w z g l ę d u

n a t e n p o ż y t e k , b a r d z o w i e l u ludzi , p r z e z n a c z o n y c h

do vita activa, t ł o c z y się o b e c n i e w p o c i e c z o ł a na

d r o g ę , w i o d ą c ą k u w i e d z y , ł a m i ą c sobie n i e r a z g ł o w ę

i k lnąc , na c z e m ś w i a t stoi, to u j e m n y ten o b j a w nie

s p a d a j u ż c i ć n a k a r b g r o m a d k i m y ś l i c i e l i i p r a c o w n i -

k ó w n a u k o w y c h ; jes t t o » w ł a s n o w o l n a u d r ę k a « .

42.

P o c h o d z e n i e vitae contemplativae.—

W c z a s a c h p i e r w o t n e j dz ikośc i , g d y p a n u j ą p e s s y m i -

s t y c z n e s ą d y o ś w i e c i e i c z ł o w i e k u , n i e u s t a n n e m dą­

ż e n i e m jednostki , ś w i a d o m e j pełni s w y c h sił, j e s t

p o s t ę p o w a ć w e d l e t y c h s ą d ó w , z a t e m w y o b r a ż e n i e

49

p r z e i s t a c z a ć w c z y n d r o g ą ł o w ó w , n a p a d ó w , mor­

d ó w , g r a b i e ż y , z n ę c a n i a się o r a z b l e d s z y c h odbić

t y c h c z y n ó w , g d y ż t y l k o tak ie d o z w o l o n e s ą w łonie

g r o m a d y . G d y w s z a k ż e p o d u p a d n i e o n a n a s i łach ,

u c z u j e się z n u ż o n ą lub c h o r ą , p o g r ą ż y się w p r z e s y -

e i e lub m e l a n c h o l i i i z b ę d z i e d l a t e g o na c z a s ja­

k i ś s w y c h ż ą d z i p r a g n i e ń , to staje s ię c z ł o w i e k i e m

l e p s z y m , m i a n o w i c i e mnie j s z k o d l i w y m , a j e j pessy-

m i s t y c z n e w y o b r a ż e n i a z n a j d u j ą w ó w c z a s u j ś c i e j e n o

w s ł o w a c h i m y ś l a c h , n a p r z y k ł a d o w a r t o ś c i s w y c h

t o w a r z y s z y , s w e j ż o n y , s w e g o ż y c i a l u b s w y c h bo­

g ó w , — s ą d y j e j z ł y m i b ę d ą s ą d a m i . W stanie

t y m p r z e d z i e r z g a się o n a w m y ś l i c i e l a i z w i a s t u n a ,

snuje da le j s w e p r z e s ą d y i o b m y ś l a n o w e o b r z ę d y ,

a l b o w y s z y d z a s w y c h w r o g ó w — : w s z y s t k i e j e d n a k ż e

j e j m y ś l i , w s z y s t k i e t w o r y j e j d u c h a m u s z ą o d z w i e r ­

c i e d l a ć j e j stan, z a t e m p r z y r o s t l ę k u i z n u ż e n i a ,

u b y t e k w o c e n a c h d z i a ł a n i a i u ż y w a n i a ; treść t y c h

t w o r ó w m u s i o d p o w i a d a ć t r e ś c i o w y c h p o e t y c k i c h ,

m y ś l i c i e l s k i c h i k a p ł a ń s k i c h n a s t r o j ó w ; m u s i w n i c h

p r z e w a ż a ć s ą d z ł y . W s z y s t k i c h t y c h , k t ó r z y postę­

p o w a l i w p o d o b n y s p o s ó b j a k j e d n o s t k a w e w s p o m ­

n i a n y c h s t a n a c h , w y g ł a s z a l i z a t e m z ł e s ą d y , w i e d l i

ż y w o t m e l a n c h o l i j n y i ubogi w c z y n y , z w a n o późnie j

poetami , m y ś l i c i e l a m i , k a p ł a n a m i lub l e k a r z a m i — :

p o n i e w a ż n i e d o ś ć dzia ła l i , c h ę t n i e b y r z u c a n o i c h n a

p a s t w ę l e k c e w a ż e n i u i w y ś w i e c o n o z g m i n y ; a l e

g r o z i ł o to n i e b e z p i e c z e ń s t w e m , — by l i w t a j e m n i c z e n i

w p r z e s ą d y , b a d a l i ś l a d y b o s k i c h sił, nikt nie w ą t p i ł ,

ż e r o z p o r z ą d z a j ą n i e z n a n y m i ś r o d k a m i potęgi . Oto

o c e n a , z j a k ą s p o t y k a ł y s ię n a j d a w n i e j s z e p o ­

k o l e n i a n a t u r k o n t e m p l a t y w n y c h , — p o ­

g a r d z a n o niemi w ł a ś n i e o ty le , o i le i c h się nie oba-

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 4

Page 30: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

50

43.

I l e ż t o s i ł m u s i o b e c n i e z o g n i s k o

w a ć s i ę w m y ś l i c i e l u ! — O d z w y c z a j e n i e o d

p o g l ą d ó w z m y s ł o w y c h , d ź w i g a n i e się k u abstrak-

cy i , — oto, co d a w n i e j s z e m u o d c z u w a n i u z d a ł o się

istotnie p o d n i e s i e n i e m : z n a s z e m nie c a ł k i e m

j u ż t o l icuje . P o d w p ł y w e m g ł ę b o k i e j p o g a r d y d l a

p o d p a d a j ą c e g o p o d z m y s ł y , z w o d n e g o , z ł e g o ś w i a t a ,

o d c z u w a n o l u b o w a n i e się n a j n i k l e j s z y m i o b r a z a m i

s ł ó w i r z e c z y , i g r a s z k ę z tak iemi n i e d o s t r z e g a l n e m i ,

n i e d o s ł y s z a l n e m i , n ieu ję temi istotami ni to ż y w o t w ja­

k i m ś i n n y m , g ó r n i e j s z y m ś w i e c i e . » A b s t r a c t a j u ż

nie z w o d z ą , a le m o g ą n a s w i e ś ć ! « — w s p i n a n o się

t e d y g d y b y n a s z c z y t y . N i e t reść t y c h i g r a s z e k du­

c h o w y c h , one s a m e s t a n o w i ł y w p i e r w o t n y c h okre­

s a c h w i e d z y c o ś » w y ż s z e g o « . S t ą d p o d z i w P l a t o n a

dla d y a l e k t y k i , o r a z j e g o n a t c h n i o n a w i a r a w ko­

n i e c z n o ś ć je j s t o s u n k u d o d o b r e g o o d z m y s ł o w i o n e g o

c z ł o w i e k a . N i e t y l k o d z i e d z i n y p o z n a n i a o d k r y w a n o

z w o l n a i p o s z c z e g ó l n i e , l e c z i ś rodki p o z n a n i a w o g ó l e ,

s t a n y i o p e r a c y e , p o p r z e d z a j ą c e w c z ł o w i e k u p o z n a -

w a n i e . A z a k a ż d y m r a z e m z d a w a ł o się, j a k o b y n o w o

o d k r y t a o p e r a c y a c z y n o w o o d c z u t y s tan n i e b y ł s ta-

51

n e m p r z e d w s t ę p n y m w s z e l k i e g o poznania , l e c z j u ż

t reśc ią , c e l e m i s u m ą w s z y s t k i e g o tego, co p o z n a n i a j e s t

g o d n e . M y ś l i c i e l p o t r z e b u j e w y o b r a ź n i , polotu, abstrak-

c y i , o d z m y s ł o w i e n i a , w y n a l a z c z o ś c i , intencyi , i n d u k c y i ,

d y a l e k t y k i , d e d u k c y i , k r y t y k i , g r o m a d z e n i a m a t e r y a ł u ,

n i e o s o b i s t e g o s p o s o b u m y ś l e n i a , k o n t e m p l a c y j n o ś c i ,

d a r u o g a r n i a n i a c a ł o ś c i j a k o t e ż w n i e m n i e j s z y m stopniu

s p r a w i e d l i w o ś c i i m i ł o ś c i w s z y s t k i e g o , co istnieje, —

atoli w s z y s t k i e t e środki , i t o k a ż d y z o s o b n a ,

u c h o d z i ł y ongi w d z i e j a c h vitae contemplativae za

ce le , o s t a t e c z n e j u ż cele , i d a r z y ł y s w y c h w y n a l a z c ó w

o w ą b ł o g o ś c i ą , j a k a p r z e p e ł n i a d u s z ę l u d z k ą n a wi­

d o k ł u n y o s t a t e c z n e g o ce lu .

44.

P o c z ą t e k i z n a c z e n i e . — C z e m u w c i ą ż

w r a c a i w c o r a z ś w i e t n i e j s z y c h p a ł a mi b a r w a c h

m y ś l n a s t ę p u j ą c a ? — ż e d a w n i e j s i b a d a c z e , w s t ę -

p u j ą c n a drogi , w i o d ą c e k u p o c z ą t k o w i r z e c z y , spodz ie­

w a l i s ię z a w s z e z n a l e ś ć c o ś t a k i e g o , c o p o s i a d a nieoce­

nione z n a c z e n i e dla w s z e l k i e g o d z i a ł a n i a i s ą d z e n i a , a na­

w e t s ta le w y c h o d z i l i z z a ł o ż e n i a , ż e o d w n i ­

k n i ę c i a w p o c z ą t e k r z e c z y m u s i z a l e ż e ć

z b a w i e n i e c z ł o w i e k a : m y zaś , w m i a r ę p o s u w a n i a

się k u p o c z ą t k o w i , z a t r a c a m y w z g l ę d y osobiste ; c o

w i ę c e j , w s z y s t k i e n a s z e o c e n y i » z a i n t e r e s o w a n i a s ię«,

w ł o ż o n e p r z e z n a s w r z e c z y , tem b a r d z i e j t r a c ą na

s w e m z n a c z e n i u , i m dale j s i ę g a m y n a s z e m p o z n a n i e m

w s t e c z i d o c i e r a m y d o s a m y c h r z e c z y . W m i a r ę

w n i k n i ę c i a w p o c z ą t e k , z n a c z e n i e j e g o

4*

w i a n o . T a k ą z a m a s k o w a n ą postac ią , t a k ą d w u z n a c z n ą

z j a w ą , o z ł e m s e r c u i n i e r a z z a l ę k n i o n e m c z o l e , b y ł a

z p o c z ą t k u k o n t e m p l a c y a na z iemi, s ł a b a i r a z e m

s t r a s z l i w a , p o g a r d z a n a w s k r y t o ś c i a w i e l b i o n a pu-

b l i c z n i e o b j a w a m i z a b o b o n n e j c z c i ! I tu, j a k w s z ę d z i e ,

c i s n ą s ię na usta s ł o w a : pudenda origo!

Page 31: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

52

s i ę z m n i e j s z a : n a t o m i a s t r z e c z y n a j b l i ż s z e

w n a s i d o k o ł a n a s p o c z y n a j ą n a b i e r a ć z w o l n a t a k i c h

b a r w , p iękności , z a g a d e k i b o g a c t w z n a c z e n i a , o ja­

k i c h d a w n i e j s z a l u d z k o ś ć nie m a r z y ł a . O n g i k r ą ż y l i

m y ś l i c i e l e n a p o d o b i e ń s t w o s c h w y t a n y c h z w i e r z ą t , nie

s p u s z c z a j ą c g n i e w n e g o s p o j r z e n i a z p r ę t ó w s w e j

k latk i i r z u c a j ą c się z r o z m a c h e m o nie, by je w y ł a ­

m a ć : i s z c z ę s n y m z d a ł się ten, k t ó r e m u z a m a j a -

c z y ł o p r z e z s z c z e l i n y n i e c o z e w n ę t r z n e g o ś w i a t a , z a ­

ś w i a t a , oddali .

45.

T r a g i c z n y w y n i k p o z n a n i a . — Z e w s z y s t ­

k i c h ś r o d k ó w podniesienia, o f iary z ludzi n a j w i ę c e j po-

w s z y s t k i e c z a s y w y w y ż s z a ł y i p o d n o s i ł y c z ł o w i e k a .

I kto w i e , c z y w c i ą ż j e s z c z e w s z e l k i e g o i n n e g o dą­

ż e n i a nie d a ł o b y się s t łumić o l b r z y m i ą m y ś l ą , z d o l n ą

o d n i e ś ć t r y u m f n a d n a j p o t ę ż n i e j s z y m z w y c i ę z c ą , —

m y ś l ą o o f i e r z e z l u d z k o ś c i . J e d n a k ż e c z e m u

m i a ł a b y o n a z ł o ż y ć się w of ierze ? Ś m i a ł o m o ż n a

p o p r z y s i ą d z , że, j e ż e l i g w i a z d a tej m y ś l i z a b ł y ś n i e

k i e d y ś n a w i d n o k r ę g u , t o p o z n a n i e p r a w d y bę dz i e

s t a n o w i ł o j e d y n y o l b r z y m i ce l , g o d n y takie j o f iary ,

g d y ż ż a d n a nie jes t d lań z a w i e l k a . A t o l i nie poru­

s z o n o j e s z c z e n i g d y z a g a d n i e n i a , o i le l u d z k o ś ć , j a k o

c a ł o ś ć , m o g ł a b y się p r z y s ł u ż y ć s p r a w i e p o z n a n i a ; nie

m ó w i ą c j u ż o pytaniu , j a k i e m u to p o p ę d o w i p o z n a n i a

d a ł a b y się ona u n i e ś ć t a k d a l e k o , i ż b y s k o n a ł a dobro­

w o l n i e , z o k i e m r o z w i d n i o n e m j a ś n i ą j a k i e j ś p r z y s z ł e j

m ą d r o ś c i . Jeże l i k i e d y ś , g w o l i poznaniu, p r z y j d z i e d o

53

z b r a t a n i a się z m i e s z k a ń c a m i i n n y c h c i a ł n i e b i e s k i c h

i p r z e z c a ł e t y s i ą c l e c i a b ę d z i e się o d b y w a ł a w y m i a n a

w i e d z y z g w i a z d y n a g w i a z d ę : t o m o ż e w ó w c z a s

w z b i o r ą tak o l b r z y m i o fa le z a p a ł u dla s p r a w y po­

z n a n i a !

46.

W ą t p i e n i e o w ą t p i e n i u . — »Jakiem p r z e d ­

n i e m w e z g ł o w i e m j e s t w ą t p i e n i e dla d o b r z e z b u d o ­

w a n e j g ł o w y ! « — t e s ł o w a M o n t a i g n e ' a g n i e w a ł y

z a w s z e P a s c a l a , g d y ż nikt t a k b a r d z o nie p r a g n ą ł

j a k i e g o ś p r z e d n i e g o w e z g ł o w i a , j a k w ł a ś n i e on. N a

c z e m - ż e z b y w a ł o ?

47.

Z a w a l a j ą n a m d r o g ę s ł o w a ! — L u d z i e

p ierwotni , t w o r z ą c j a k i e ś s ł o w o , byl i p r z e k o n a n i , ż e

d o k o n y w u j ą o d k r y c i a . J a k ż e ż odmiennie p r z e d s t a -

w i a ł o się to w is toc ie ! — p o t r ą c a l i j a k i e ś z a g a d n i e n i e

i w m n i e m a n i u , ż e j e r o z w i ą z a l i , d o r o z w i ą z a n i a

j e g o s t w a r z a l i p r z e s z k o d ę . — O b e c n i e p r z y k a ż d e m

p o z n a n i u p o t y k a m y się o s k a m i e n i a ł e p r z e d a w n i o n e

s ł o w a , i ł a c n i e j p r z y t e m z ł a m a ć n o g ę n iż s ł o w o .

Page 32: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

54

48.

49.

N o w e u c z u c i e z a s a d n i c z e : n a s z a o s t a

t e c z n a z n i k o m o ś ć . — O n g i r o z n i e c a n o w sobie

p o c z u c i e w y ż s z o ś c i c z ł o w i e k a , p o w o ł u j ą c s ię n a j e g o

b o s k i e p o c h o d z e n i e : d r o g a t a o b e c n i e j e s t j u ż

z a p a r t a , g d y ż u w r ó t j e j stoi m a ł p a o r a z inne

p l u g a w e bestye , s z c z e r z ą c z m y ś l n i e z ę b y , j a k g d y b y

c h c i a ł y r z e c : ani k r o k u d a l e j ! W i ę c p o d ą ż a się dzis iaj

w w r ę c z p r z e c i w n y m k i e r u n k u : d o k ą d l u d z k o ś ć

z m i e r z a , oto, c o m a b y ć d o w o d e m j e j ś w i e t n o ś c i i bo-

s k o ś c i . A c h , l e c z i ten w y b i e g nic w a r t n i e jes t

U k r e s u tej d r o g i w i d n i e j e urn a z p o p i o ł a m i o s t a ­

t n i e g o c z ł o w i e k a i g r a b a r z a (a na niej n a p i s : »ni­

hil humanum a me alienum puto«). B e z w z g l ę d u na

w y ż y n y r o z w o j u , n a j a k i e m o ż e w z b i ć się l u d z k o ś ć , —

a k t o w i e , c z y u s c h y ł k u nie z n a j d z i e się n a w e t ni­

ż e j , a n i ż e l i b y ł a u p o c z ą t k u ! — n i e m a s z dla niej prze j ­

ś c i a k u w y ż s z e m u u s t r o j o w i , podobnie j a k m r ó w k a

lub s z c z y p a w k a , k o ń c z ą c s w e » istnienie d o c z e s n e « ,

nie d o s t ę p u j e b o s k o ś c i i n ieśmierte lnośc i . K u l ą u n o g i

s t a w a n i a s ię j e s t b y t p r z e s z ł y : d l a c z e g o ż b y w y j ą t ­

k i e m z t e g o w i e k u i s t e g o w i d o w i s k a m i a ł a b y ć ta lub

55

o w a g w i a z d e c z k a , a n a niej t o lub o w o ż y j ą t k o !

P r e c z z t a k i e m i s e n t y m e n t a l n o ś c i a m i !

50.

W i a r a w u p o j e n i e . — L u d z i e , d o z n a j ą c y

c h w i l s z c z y t n y c h i w n i e b o w z i ę t y c h , k t ó r z y w ż y c i u

c o d z i e n n y m , s k u t k i e m p r a w a k o n t r a s t u t u d z i e ż roz­

r z u t n e g o w y c z e r p y w a n i a s w y c h sił n e r w o w y c h , p o

g r ą ż e n i b y w a j ą w s m u t k u i b e z n a d z i e j n o ś c i , u w a ż a j ą

o w e c h w i l e z a s w e w ł a ś c i w e j a , z a »siebie«, z a ś

s m u t e k i b e z n a d z i e j n o ś ć p r z y p i s u j ą o d d z i a ł y w a ­

n i u » z e w n ę t r z n o ś c i « ; i d l a t e g o o d p ł a c a j ą się

s w e m u otoczeniu , s w e j e p o c e i c a ł e m u ś w i a t u u c z u

c i a m i z e m s t y . U p o j e n i e j e s t d la n i c h p r a w d z i w e m ży­

c i e m , is totną j a ź n i ą : w e w s z y s t k i e m i n n e m d o p a t r u j ą

się p r z e c i w n i k ó w i p r z e s z k ó d w upojeniu, b e z w z g l ę d u

n a to, c z y jes t ono inte lektualnem, e t y c z n e m , reli­

g i j n e m lub a r t y s t y c z n e m . T y m m a r z y c i e l s k i m o p o j o m

z a w d z i ę c z a l u d z k o ś ć w i e l e z ł e g o : g d y ż s ą oni n ie­

z m o r d o w a n y m i s i e w c a m i c h w a s t u n i e z a d o w o l e n i a z e

s iebie i b l iźnich, w z g a r d y ś w i a t a i epoki , a z w ł a s z c z a

w s z e c h z n u ż e n i a . C a ł y stek p i e k i e l n y z b r o d n i a r z y

nie b y ł b y s n a d ź m o c e n r o z p o s t r z e ć a ż p o najda l ­

s z e d a l e t a k i e g o p r z y g n ę b i a j ą c e g o , p o w i e t r z e i z i e m i ę

z a k a ż a j ą c e g o , z ł o w r o g i e g o w p ł y w u , j a k i w y w i e r a o w a

s z l a c h e t n a g a r ś ć o p ę t a ń c ó w , f a n t a s t ó w , s z a l e ń c ó w i g e ­

n i u s z ó w , którzy , o p a n o w a ć się nie m o g ą c , d o p i e r o

w t e d y d o z n a j ą w s z e l k i c h m o ż l i w y c h r o z k o s z y , g d y

n i e o d w o ł a l n i e s ię g u b i ą : n a t o m i a s t z b r o d z i e ń c e l u j e

n a d e r c z ę s t o niepospol i tą z d o l n o ś c i ą p a n o w a n i a nad

» P o z n a j s i e b i e s a m e g o « , o t o c a ł a w i e ­

d z a ! — D o p i e r o u k r e s u p o z n a n i a w s z e c h r z e c z y

p o z n a c z ł o w i e k s iebie s a m e g o . A l b o w i e m r z e c z y s ą

j e n o r u b i e ż a m i c z ł o w i e k a .

Page 33: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

56

sobą , p o ś w i ę c e n i a t u d z i e ż r o z t r o p n o ś c i , z a o s t r z a j ą c n a

d o m i a r te w ł a ś c i w o ś c i u t y c h , k t ó r z y go s ię o b a w i a j ą .

R o z w i t e n a d ż y c i e m niebiosa b y w a j ą s n a d ź p r z e z e ń

g r o ź n e i p o s ę p n e , atoli p o w i e t r z e z a c h o w u j e s w ą m o c

i r z e ź w o ś ć . — K r o m t e g o s z e r z ą usi lnie o w i m a r z y ­

c ie le w i a r ę w u p o j e n i e ni to w ż y c i e ż y c i a : s t rasz­

l i w ą , zaiste , w i a r ę ! P o d o b n i e j a k d z i c y m a r n i e j ą

i w y m i e r a j ą o b e c n i e s z y b k o p o d w p ł y w e m »ognistej

w o d y « , tak s a m o n a o g ó ł z m i a r n i a ł a z w o l n a i d o s z c z ę t ­

nie l u d z k o ś ć p o d w p ł y w e m d u c h o w e j t r u c i z n y

u p a j a j ą c y c h u c z u ć j a k o t e ż t y c h , k t ó r z y p r a g n i e n i e j e j

w t y m k i e r u n k u p o b u d z a l i : m o ż e i o n a z g o t u j e so­

b i e w t e n sposób z g u b ę .

51.

T a c y t o m y j e s z c z e j e s t e ś m y ! —

» B ą d ź m y p o b ł a ż l i w i d la w i e l k i c h j e d n o o k i c h ! « —

r z e k ł S t u a r t Mil i : j a k g d y b y t r z e b a b y ł o p r o s i ć o po­

b ł a ż a n i e tam, g d z i e n a w y k ł o się w i e r z y ć i n i e m a l

u b ó s t w i a ć ! J a p o w i a d a m : b ą d ź m y p o b ł a ż l i w i dla d w u -

o k i c h , w i e l k i c h i m a ł y c h , — g d y ż i s toty takie, ja-

k i e m i m y j e s z c z e j e s t e ś m y , w y ż e j niż d o

p o b ł a ż a n i a w z b i ć się p r z e c i e ż nie s ą z d o l n e !

52.

G d z i e s ą n o w i l e k a r z e d u s z y ? — D o ­

p i e r o p o d w p ł y w e m ś r o d k ó w p o c i e s z a j ą c y c h n a b r a ł o

57

ż y c i e o w e g o c i e r p i ą c e g o r y s u , w jak i o b e c n i e s ię w i e ­

r z y ; n a j c i ę ż s z a c h o r o b a l u d z k o ś c i r o z w i n ę ł a s ię z e

z w a l c z a n i a j e j c h o r ó b , a r z e k o m e leki w y w o ł a ł y z cza­

s e m o b j a w y g o r s z e o d t y c h , p r z e c i w k o k t ó r y m j e za le­

c a n o . Z n i e w i a d o m o ś c i u w a ż a n o n a t y c h m i a s t o w o dzia­

ł a j ą c e , o d u r z a j ą c e i u p a j a j ą c e środki , c z y l i t a k z w a n e

p o c i e c h y , z a istotne l e k a r s t w a , c o w i ę c e j , n ie z a u w a ­

ż o n o n a w e t , ż e o w e n i e z w ł o c z n e u l g i p r z e p ł a c a n o

c z ę s t o k r o ć o g ó l n e m i z u p e ł n e m p o g o r s z e n i e m cierpie­

nia, i ż c h o r y m d o l e g a ł y n a s t ę p s t w a upojenia , p ó ź n i e j

b r a k upojenia , a j e s z c z e późnie j p r z y g n ę b i a j ą c e u c z u c i e

n iepokoju , d r ż ą c z k i n e r w o w e j i n i e d o m a g a n i a . U k o g o

c h o r o b a p r z e k r a c z a ł a p e w n e g r a n i c e , ten j u ż nie po­

w r a c a ł do z d r o w i a , — dbal i o to l e k a r z e d u s z y , po

w s z e c h n i e u z n a n i i u w i e l b i a n i . P o w i a d a się o S c h o ­

p e n h a u e r z e , i s łusznie , i ż p i e r w s z y z a j ą ł się p o w a ż ­

nie c i e r p i e n i e m l u d z k o ś c i : g d z i e ż jes t ten, co za j ­

m i e s ię w r e s z c i e p o w a ż n i e l e k a m i n a t o c ierpienie ,

i p o s t a w i p o d p r ę g i e r z n i e s ł y c h a n e z n a c h o r s t w o , do

k t ó r e g o , p o d p o k r y w k ą n a j s z u m n i e j s z y c h n a z w a ń , na­

w y k ł a l u d z k o ś ć p r z y l e c z e n i u s w y c h c h o r ó b d u c h o ­

w y c h ?

53.

P o n i e w i e r k a l u d z i s u m i e n i a . — N i e

l u d z i e b e z sumienia, l e c z l u d z i e s u m i e n i a c ierpie l i

na jokropnie j p o d w r a ż e n i e m k a z a ń p o k u t n y c h i g r ó z

p i e k i e l n y c h , z w ł a s z c z a jeże l i b y l i z a r a z e m l u d ź m i w y ­

obraźni . Z a t e m t y m w ł a ś n i e n a j b a r d z i e j z a t r u w a n o

ż y c i e , k t ó r z y p o t r z e b o w a l i w e s e l a i w d z i ę k u — nie

Page 34: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

6o

w i n n o ś c i w s z y s t k i c h p o g l ą d ó w j e s t d l a ń

t a k s a m o n i e z a w o d n a i r o z s t r z y g a j ą c a , j a k n a u k a

o n i e w i n n o ś c i w s z y s t k i c h u c z y n k ó w : c z y ż b y w i ę c

m ó g ł z n i ż a ć s ię do r z ę d u s ę d z i e g o i k a t a o d s t ę p c y

d u c h o w e j w o l n o ś c i ! W i d o k j e g o w y w i e r a n a n im ra­

c z e j t o s a m o w r a ż e n i e , j a k i e g o d o z n a j e l e k a r z w o b e c

c z ł o w i e k a , d o t k n i ę t e g o w s t r ę t n ą c h o r o b ą : f i z y c z n a od­

r a z a d o c z e g o ś g ą b c z a s t e g o , r o z m i ę k ł e g o , o w r z o d z o ­

n e g o , z r o p i a ł e g o b i e r z e c h w i l o w o g ó r ę n a d r o z u m e m

t u d z i e ż c h ę c i ą n ies ienia p o m o c y . D o b r a n a s z a w o l a

t r u c h l e j e pod w r a ż e n i e m p o t w o r n e j n i e r z e t e l n o ­

ś c i , c o s n a d ź p o w o d o w a ł a o d s z c z e p i e ń c e m w o l n e g o

d u c h a : j e s t e ś m y p o d w r a ż e n i e m o g ó l n e g o i a ż d o

r d z e n i a c h a r a k t e r u s i ę g a j ą c e g o r o z k ł a d u .

57.

I n n y l ę k , i n n e p o c z u c i e b e z p i e c z e ń ­

s t w a . — C h r z e ś c i a ń s t w o n a d a ł o ż y c i u c a ł k i e m n o w ą

i b e z g r a n i c z n ą g r o z ę , s t w a r z a j ą c r ó w n i e ż tem sa­

m e m c a ł k i e m n o w e b e z p i e c z e ń s t w a , r o z k o s z e , ukoje­

nia t u d z i e ż o c e n y w s z e c h r z e c z y . Z g r o z y tej o trzą-

s n ę ł o się s tu lec ie n a s z e , i to bez w y r z u t ó w s u m i e n i a ,

a j e d n a k w l e c z e w c i ą ż j e s z c z e z a s o b ą d a w n e na-

w y k n i e n i a c h r z e ś c i a ń s k i e g o p o c z u c i a b e z p i e c z e ń s t w a ,

c h r z e ś c i a ń s k i e g o u ż y w a n i a , o c e n i a n i a i k o j e n i a ! I to

a ż w g ł ą b s w y c h n a j s z c z y t n i e j s z y c h dz ie ł a r t y s t y c z ­

n y c h i f i l o z o f i c z n y c h ! J a k ż e ż b ladem, z u ż y t e m , poło-

w i c z n e m i n i e u d o l n e m , j a k d o w o l n i e f a n t a s t y c z n e m

a p r z e d e w s z y s t k i e m : j a k n i e p e w n e m m u s i w y d a w a ć

się o b e c n i e t o w s z y s t k o , i le ż e s t r a s z l i w e t y c h rze-

61

c z y p r z e c i w i e ń s t w o , w s z e c h o b e c n y l ę k c h r z e ś c i a n i n a

o s w e w i e k u i s t e z b a w i e n i e j u ż nie i s t n i e j e !

58.

C h r z e ś c i a ń s t w o i u c z u c i a . — Z c h r z e -

ś c i a ń s t w a r o z b r z m i e w a wielki protest g m i n u p r z e ­

c i w k o f i lozof i i : r o z u m s t a r o d a w n y c h m ę d r c ó w odra­

d z a ł l u d z i o m u c z u c i a , c h r z e ś c i a ń s t w o z a ś p r a g n ę ­

ł o b y i m j e z w r ó c i ć . W t y m ce lu o d m a w i a ono cno­

c ie , p o j m o w a n e j p r z e z f i l o z o f ó w j a k o z w y c i ę s t w o

r o z u m u nad u c z u c i e m — w s z e l k i e j w a r t o ś c i mora l ­

n e j , p o t ę p i a w o g ó l e r o z u m o w o ś ć i p o d u s z c z a u c z u c i a ,

by s ię p r z e j a w i ł y w c a ł e j pełni s w e j m o c y i prze­

p y c h u : j a k o m i ł o ś ć B o g a , b o j a ź ń boża , j a k o

f a n a t y c z n a w i a r a w B o g a o r a z ś l e p a u f n o ś ć

w B o g u .

59.

B ł ą d j a k o p o k r z e p i e n i e . M ó w c i e sobie,

c o c h c e c i e : c h r z e ś c i a ń s t w o c h c i a ł o u w o l n i ć l u d z i o d

b r z e m i e n i a p o s t u l a t ó w m o r a l n y c h w ten sposób, iż

w s k a z y w a ł o r z e k o m o k r ó t s z ą d r o g ę d o d o s k o

n a ł o ś c i : j o t a w j o t ę t a k s a m o n i e k t ó r z y f i lozofo

w i e p o p a d a l i w z łudzenie , j a k o b y m o ż n a o b y ć się b e z

ż m u d n e j i p r z e w l e k ł e j d y a l e k t y k i t u d z i e ż g r o m a d z e ­

nia ś c i ś l e z b a d a n y c h f a k t ó w , i z a w r a c a l i na »kró­

l e w s k ą d r o g ę , w i o d ą c ą k u p r a w d z i e « . W obu r a z a c h

Page 35: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

62

60.

W s z e l k i d u c h p r z y o b l e k a s i ę w r e s z ­

c i e w c i a ł o . — C h r z e ś c i a ń s t w o w c h ł o n ę ł o zbioro­

w e g o d u c h a n i e p r z e l i c z o n y c h j e d nost e k s k ł o n n y c h d o

u l e g ł o ś c i , d u c h a w s z y s t k i c h s u b t e l n y c h i p o s p o l i t y c h

e n t u z y a s t ó w p o k o r y i u w i e l b i e n i a , p o c z e m , o t r z ą s n ą w s z y

s ię d z i ę k i t e m u z s i e l s k i e g o p r o s t a c t w a — p r z e j a w i a j ą ­

c e g o się n a p r z y k ł a d n a d e r w y r a ź n i e w n a j d a w n i e j ­

s z y m w i z e r u n k u a p o s t o ł a P i o t r a — sta ło się o g r o m ­

nie i n t e l i g e n t n ą re l ig ią , z t y s i ą c e m z m a r s z c z e k ,

w y b i e g ó w i s k r y w a n y c h m y ś l i w o b l i c z u ; r o z w i n ę ł o

w l u d a c h e u r o p e j s k i c h r o z t r o p n o ś ć , w y p o s a ż y ł o j e

p r z e b i e g ł o ś c i ą , i to nie t y l k o w r z e c z a c h teologi i .

S k o j a r z y w s z y się z m o c ą a n a d e r c z ę s t o z n a j g ł ę b -

s z e m p r z e k o n a n i e m i u c z c i w o ś c i ą o d d a n i a s ię spra­

w i e , w y r z e ź b i ł o ono w t y m d u c h u s n a d ź n a j w y -

t w o r n i e j s z e p o s t a c i e l u d z k i e g o s p o ł e c z e ń s t w a , j a k i e

d o t y c h c z a s i s tnia ły : p o s t a c i e w y ż s z e g o i n a j w y ż s z e g o

k a t o l i c k i e g o d u c h o w i e ń s t w a , z w ł a s z c z a g d y p o c h o ­

d z i ł y o n e ze s z l a c h e t n y c h r o d ó w i j u ż z n a t u r y obda­

r z o n e b y w a ł y w r o d z o n e m w d z i ę k i e m g e s t ó w , w ł a d -

c z e m s p o j r z e n i e m t u d z i e ż p ięknemi r ę k o m a i s t o p a m i .

Ś r ó d nich n a b i e r a t w a r z l u d z k a w y r a z u o w e g o p r z e -

d u c h o w i e n i a , j a k i e m d a r z y n i e u s t a n n y p r z y p ł y w i od­

p ł y w d w o j a k i e g o s z c z ę ś c i a (poczuc ia p o t ę g i o r a z p o -

c z u c i a u leg łośc i ) , g d y o b m y ś l o n y s p o s ó b ż y c i a d o k o n a

o k i e ł z n a n i a z w i e r z ę c i a w c z ł o w i e k u ; d z i a ł a l n o ś ć , pole-

63

g a j ą c a n a b ł o g o s ł a w i e n i u , o d p u s z c z a n i u g r z e c h ó w i re­

p r e z e n t o w a n i u b ó s t w a , p o d t r z y m u j e t u w c i ą ż u c z u c i a

n a d l u d z k i e g o p o s ł a n n i c t w a nie t y l k o w d u s z y , l e c z n a

w e t w c i e l e ; t u p a n u j e o w a dosto jna p o g a r d a

u ł o m n o ś c i c ie lesnej i s z c z ę ś c i a , j a k a z n a m i o n u j e u r o

d z o n y c h ż o ł n i e r z y ; jes t się p o s ł u s z n y m z d u m y , c o

s t a n o w i w y r ó ż n i a j ą c ą w ł a ś c i w o ś ć w s z y s t k i c h a r y s t o ­

k r a t ó w ; w o l b r z y m i e j n i e m o ż l i w o ś c i s w e g o z a d a n i a

z n a j d u j e się s w e u s p r a w i e d l i w i e n i e i s w ą i d e a l n o ś ć .

P r z e m o ż n a p i ę k n o ś ć o r a z w y t w o r n o ś ć k s i ą ż ą t k o ś c i o ł a

p o w s z y s t k i e c z a s y b y ł a dla l u d u d o w o d e m p r a w d y

k o ś c i o ł a ; c z a s o w e s p r o s t a c z e n i e d u c h o w i e ń s t w a (jak

w e p o c e Lutra) s p r a w i a ł o z a w s z e , i ż w i a r a o d w r a

c a ł a s ię o d K o ś c i o ł a . — M i a ł ż e b y t e n p l o n ludzkie j

k r a s y , w y t w o r n o ś c i , h a r m o n i i w postac i , d u c h u i za­

d a n i u w r a z z r e l i g i a m i z a p a ś ć w c i e m n i ę g r o b u ?

C z y l i ż c z e g o w y ż s z e g o n i e p o d o b n a o s i ą g n ą ć , b a na­

w e t w y ś n i ć ?

6 1 .

K o n i e c z n a o f i a r a . — C i p o w a ż n i , dzielni , p r a w i ,

g ł ę b o k o o d c z u w a j ą c y ludzie , k t ó r z y o b e c n i e z c a ł e g o

s e r c a są j e s z c z e c h r z e ś c i a n a m i , p o w i n n i b y z o b o w i ą z k u

w z g l ę d e m siebie ż y ć p r z e z c z a s d ł u ż s z y n a p r ó b ę b e z

c h r z e ś c i a ń s t w a , w i n n i s ą s w e j w i e r z e , s p r ó b o w a ć

r a z w ten s p o s ó b p o b y t u »na p u s t y n i « , — j e d y n i e dla­

t e g o , b y u z y s k a ć p r a w o z a b i e r a n i a g ł o s u o tem, c z y

c h r z e ś c i a ń s t w o jes t potrzebne. T y m c z a s e m s i e d z ą

w s w y m z a ś c i a n k u i l ż ą s tamtąd ś w i a t p o z a z a ś c i a n ­

k i e m : co w i ę c e j , g n i e w a ich to i bol i , g d y ktoś na-

b y ł o to b ł ę d e m , — a j e d n a k w i e l k i e m p o k r z e p i e n i e m

dla u p a d a j ą c y c h ze z n u ż e n i a i r o z p a c z y ś r ó d pustyni .

Page 36: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

64

p o m k n i e , ż e p o z a z a ś c i a n k i e m jes t j e s z c z e c a ł y ś w i a t !

ż e c h r z e ś c i a ń s t w o n a o g ó ł jes t t y l k o z a ś c i a n k i e m !

Nie, ś w i a d e c t w o w a s z e nie z a w a ż y d o p ó t y n a szal i ,

d o p ó k i nie s p r ó b u j e c i e ż y ć p r z e z d ł u g i e l a t a b e z c h r z e -

ś c i a ń s t w a , d o k ł a d a j ą c s z c z e r z e starań, b y w y t r w a ć

w p o g l ą d a c h w r ę c z n i e z g o d n y c h z c h r z e ś c i a ń s t w e m ;

d o p ó k i nie o d b i e g n i e c i e o d e ń daleko, d a l e k o ! P o w r ó t

w a s z t y l k o w t e d y b ę d z i e m i a ł p e w n e z n a c z e n i e , g d y

n a s t ą p i z a s p r a w ą s ą d u u t w i e r d z o n e g o ś c i s ł e m p o ­

r ó w n a n i e m , nie z a ś z t ę s k n o t y ! — L u d z i e p r z y ­

szl i p o s t ą p i ą k i e d y ś t a k s a m o z o c e n a m i p r z e s z ł o ś c i ;

t r z e b a b ę d z i e d o b r o w o l n i e p r z e ż y ć j e r a z j e s z c z e ,

j a k n iemnie j i c h p r z e c i w i e ń s t w a , — by o s t a t e c z n i e

p r z y s ł u g i w a ł o p r a w o p r z e p u s z c z a n i a i c h p r z e z sito.

62.

O p o c z ą t k u r e l i g i j . — Jak ktoś s w ó j w ł a s n y

p o g l ą d n a r z e c z y m o ż e o d c z u w a ć j a k o o b j a w i e n i e ?

N a t e m p o l e g a p r o b l e m a t p o w s t a w a n i a r e l i g i j : z a

k a ż d y m r a z e m b r a ł w t e m u d z i a ł c z ł o w i e k , w któ­

r y m p r o c e s ó w b y ł m o ż l i w y . Z a ł o ż e n i e w y m a g a , b y

j u ż p r z e d t e m w i e r z y ł w o b j a w i e n i a . P e w n e g o dnia

b ł y s k a m u n a g l e n o w a w ł a s n a m y ś l , a b ł o g o ś ć nie­

p o s p o l i t e j , w i e l k i e j , ś w i a t i b y t o g a r n i a j ą c e j h y p o t e z y

w s t r z ą s a tak potężnie j e g o ś w i a d o m o ś c i ą , i ż nie m a o n

o d w a g i c z u ć się t w ó r c ą takie j s z c z ę ś l i w o ś c i i p r z y ­

c z y n ę tejże, j a k o t e ż p r z y c z y n ę p r z y c z y n y o w e j n o w e j

m y ś l i p r z y p i s u j e B o g u : j e g o t o o b j a w i e n i e ! J a k ż e b y

c z ł o w i e k m ó g ł b y ć s p r a w c ą tak w i e l k i e g o s z c z ę ś c i a ! —

b r z m i j e g o p e s s y m i s t y c z n a w ą t p l i w o ś ć . N a d t o p o c z y -

65

n a j ą d z i a ł a ć w s k r y t o ś c i inne c z y n n i k i : u t w i e r ­

d z a m y s i ę w s w y m p o g l ą d z i e p r z e z to, ż e o d c z u ­

w a m y g o j a k o o b j a w i e n i e , o d r z u c a m y j e g o h y p o t e t y c z -

ność , u ś w i ę c a m y g o , c z y n i ą c w y ż s z y m n a d k r y t y k ę

i w ą t p l i w o ś ć . Z n i ż a m y się w p r a w d z i e s k u t k i e m t e g o

d o r z ę d u Organon'u, a l e m y ś l n a s z a t r y u m f u j e osta­

t e c z n i e j a k o m y ś l boża , — to p r a g n i e n i e , by o d n i e ś ć

w k o ń c u z w y c i ę s t w o , b i e r z e g ó r ę n a d o w e m u c z u ­

c i e m u p o k o r z e n i a . I j e s z c z e inne u c z u c i e w s p ó ł d z i a ł a

w g ł ę b i : w y w y ż s z a j ą c s w e d z i e ł o n a d siebie z po­

z o r n ą n i e d b a ł o ś c i ą o w ł a s n ą s w ą w a r t o ś ć , d o z n a j e się

j e d n a k ż e p r z y t e m z a c h w y t u m i ł o ś c i i d u m y r o d z i ­

c ie l sk ie j , co w s z y s t k o n a g r a d z a i w i ę c e j niż na­

g r a d z a .

63.

N i e n a w i ś ć b l i ź n i e g o . — Jeże l i p r z y p u ­

ś c i m y , ż e m o g l i b y ś m y w z g l ę d e m k o g o ś i n n e g o d o z n a ­

w a ć t y c h s a m y c h u c z u ć , j a k i c h o n w z g l ę d e m siebie

s a m e g o d o z n a j e — S c h o p e n h a u e r n a z y w a to w s p ó ł ­

c z u c i e m , a c z w ł a ś c i w i e j e d n o - c z u c i e m , j c d n o c z u c i o -

w o ś c i ą z w a ć b y j e n a l e ż a ł o — t o m u s i e l i b y ś m y g o nie­

n a w i d z i ć , o i l eby na p o d o b i e ń s t w o P a s c a l a m i a ł się

z a g o d n e g o n i e n a w i ś c i . T a k i e m też u c z u c i e m w z g l ę ­

d e m ludzi p a ł a ł s n a d ź P a s c a l o r a z p i e r w o t n e c h r z e ­

ś c i a ń s t w o , k t ó r e m u z a c z a s ó w N e r o n a »dowiedz iono«

odium generis h u m a n i , j a k p o w i a d a T a c y t .

D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T . VII. 5

Page 37: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

66

64.

Z r o z p a c z e n i . — C h r z e ś c i a ń s t w o k i e r u j e się

z m y s ł e m m y ś l i w e g o w s t o s u n k u do t y c h , k t ó r y c h z ja­

k i e g o k o l w i e k p o w o d u m o ż n a w o g ó l e p r z y w i e ś ć d o

r o z p a c z y , — l i p e w i e n w y b ó r l u d z k o ś c i j e s t do niej

z d o l n y . W c i ą ż b i e ż y i c h ś ladem, c z a t u j e n a n i c h . P a ­

s c a l p r ó b o w a ł , c z y p r z y p o m o c y n a j p r z e n i k l i w s z e g o

p o z n a n i a nie d a ł o b y się k a ż d e g o b e z w y j ą t k u dopro­

w a d z i ć do r o z p a c z y ; — p r ó b a się nie p o w i o d ł a ku

w t ó r e j j e g o r o z p a c z y .

65.

B r a m a n i z m i c h r y s t y a n i z m . — S ą re­

c e p t y n a p o c z u c i e m o c y , p o p i e r w s z e d la t y c h , któ­

r z y m o g ą p a n o w a ć n a d s o b ą i s k u t k i e m t e g o zży l i

s ię j u ż z p e w n e m p o c z u c i e m m o c y ; n a s t ę p n i e d la ta­

k i c h , k t ó r y m w ł a ś n i e n a t e m z b y w a . L u d ź m i p i e r w ­

s z e g o r o d z a j u z a o p i e k o w a ł się b r a m a n i z m , z a ś ludźmi

d r u g i e g o r o d z a j u c h r y s t y a n i z m .

66.

Z d o l n o ś ć w i z y i . — W c a ł e m ś r e d n i o w i e c z u

i s totnem i r o z s t r z y g a j ą c e m z n a m i e n i e m n a j w y ż s z e g o

c z ł o w i e c z e ń s t w a b y ł d a r w i z y i — t o z n a c z y g ł ę b o k i

rozs tró j p s y c h i c z n y ! T o t e ż ś r e d n i o w i e c z n e p r a w i d ł a

ż y c i o w e , d o t y c z ą c e w s z y s t k i c h n a t u r w y ż s z y c h (ho-

67

mines religiosi), istotnie z m i e r z a j ą do t e g o , by w y ­

k s z t a ł c i ć w c z ł o w i e k u z d o l n o ś ć w i z y i . C ó ż w i ę c

d z i w n e g o , że i w n a s z e j e p o c e p r z e c e n i a się j e s z c z e

j e d n o s t k i n a w p ó ł o b ł ą k a n e , f a n t a s t y c z n e , f a n a t y c z n e ,

tak z w a n e g e n i a l n e ; » w i d z i a ł y r z e c z y , k t ó r y c h inni

nie w i d z ą « , — z a p e w n e ! i w ł a ś n i e ta o k o l i c z n o ś ć win-

n a b y n a p a w a ć w z l ę d e m n i c h p r z e z o r n o ś c i ą , nie z a ś

w i a r ą !

67.

C e n a w y z n a w c ó w . — K o m u tak b a r d z o za­

l e ż y na tem, by w n i e g o w i e r z o n o , że w z a m i a n za

tę w i a r ę p r z y r z e k a niebo, i to k a ż d e m u b e z w y j ą t k u ,

c h o c i a ż b y n a w e t ł o t r o w i n a k r z y ż u , — ten s n a d ź p r z e ­

s z e d ł s t r a s z l i w e m ę k i z w ą t p i e n i a i d o z n a ł u k r z y ż o w a ń

w s z e l k i e g o r o d z a j u : g d y ż w i n n y m r a z i e nie p r z e p ł a ­

c a ł b y s w o i c h w y z n a w c ó w t a k d r o g o .

68.

P i e r w s z y c h r z e ś c i a n i n . — N a o g ó ł w i e ­

r z y s ię w c i ą ż j e s z c z e w t w ó r c z o ś ć p i s a r s k ą » ś w i ę t e g o

d u c h a « lub u l e g a się o d d z i a ł y w a n i u tej w i a r y : bie­

r z e m y Bibl ię d o ręki , b y »się b u d o w a ć « , b y z a c z e r p ­

n ą ć z niej o t u c h y w s w y c h o s o b i s t y c h , w i e l k i c h c z y

m a ł y c h t r o s k a c h , — s ł o w e m , w c z y t u j e m y s ię w nią,

i w y c z y t u j e m się z niej . Że j e d n a k z a w i e r a ona dz ie je

j e d n e j z n a j a m b i t n i e j s z y c h i n a j n a t a r c z y w s z y c h d u s z

5*

Page 38: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

70

c z u ł się r o z b i t y m : j a k ż e go n i e n a w i d z i ł ! a z a p o m n i e ć

nie m ó g ł ! j a k w c i ą ż s z u k a ł ś r o d k ó w , b y g o u n i ­

c e s t w i ć , — osobiście j u ż nie w y p e ł n i a ć ! A ż n a r a z

b ł y s ł a mu z b a w c z a m y ś l i z a r a z e m w i z y a , co u ta­

k i e g o e p i l e p t y k a m u s i a ł o o c z y w i ś c i e iść w p a r z e :

j e m u , z a c i e k ł e m u w y z n a w c y z a k o n u , d o g ł ę b i d u s z y

j u ż t y m z a k o n e m z n u ż o n e m u , u k a z a ł się n a o d l u d n e j

d r o d z e C h r y s t u s z ob l iczem, p r z e j a ś n i o n e m ś w i a t ł o ­

ś c i ą b o ż ą , i P a w e ł u s ł y s z a ł t e s ł o w a : » c z e m u m n i e

p r z e ś l a d u j e s z ?« J e d n a k ż e to, co stało s ię p o d ó w c z a s ,

p r z e d s t a w i a ł o się w is tocie tak : r o z j a ś n i ł o s ię mu

w g ł o w i e ; »to n i e r o z u m , p o w i e d z i a ł sobie, p r z e ­

ś l a d o w a ć w ł a ś n i e t e g o C h r y s t u s a ! T o ć t o j e d y n a

d r o g a , toć to n a j z u p e ł n i e j s z a zemsta , k t ó ż j a k o on

m o c e n b y ł u n i c e s t w i ć z a k o n ! « C h o r e m u n a

n a j o k r o p n i e j s z ą m ę k ę p y c h y p o w r a c a o d r a z u zdro­

w i e , p i e r z c h ł o z w ą t p i e n i e m o r a l n e , g d y ż m o r a ł p i e r z c h ł ,

z a p a d ł się w nicość , — m i a n o w i c i e w y p e ł n i ł s i ę , t a m

n a k r z y ż u ! D o t y c h c z a s o w a z e l ż y w a ś m i e r ć stano­

w i ł a d l a ń g ł ó w n y a r g u m e n t p r z e c i w » m e s y a n i z m o w i « ,

g ł o s z o n e m u p r z e z w y z n a w c ó w n o w e j n a u k i : a g d y -

b y ż b y ł a o n a potrzebna, ż e b y o b a l i ć z a k o n ! —

O g r o m n e n a s t ę p s t w a t e g o p o m y s ł u , t e g o r o z w i ą z a n i a

z a g a d k i z a m a j a c z y ł y m u p r z e d o c z y m a , w j e d n e j

c h w i l i s ta je się n a j s z c z ę ś l i w s z y m c z ł o w i e k i e m , — l o s

ż y d ó w , nie, los w s z y s t k i c h ludz i z d a się m u z a l e ż n y m

o d t e g o p o m y s ł u , o d t e g o b ł y s k a w i c z n e g o m g n i e n i a ,

p o s i a d ł m y ś l nad m y ś l a m i , k l u c z n a d k l u c z a m i , ś w i a ­

t ło n a d ś w i a t ł a m i ; o n s a m b ę d z i e odtąd os ią dzie­

j ó w ! G d y ż będz ie g łos i ł o d t ą d u n i c e s t w i e n i e

z a k o n u ! U m r z e ć d la g r z e c h u — z n a c z y to, u m r z e ć

t a k ż e d l a z a k o n u ; b y ć c i e l e s n y m — z n a c z y to, b y ć

też p o d z a k o n e m ! Z j e d n o c z y ć się z C h r y s t u s e m —

71

z n a c z y to, z o s t a ć w r a z z n im u n i c e s t w i c i e l e m z a k o n u ;

kto z n i m u m i e r a — ten t e ż u m i e r a d l a z a k o n u ! G d y b y

n a w e t m o ż n a b y ł o g r z e s z y ć , t o nie g r z e s z y ł o b y się j u ż

p r z e c i w z a k o n o w i , » jam b o w i e m p o z a z a k o n e m « . » G d y -

b y m c h c i a ł t e r a z w z n o w i ć z a k o n i p o d d a ć s ię j e m u ,

t o u c z y n i ł b y m C h r y s t u s a w s p ó ł w i n n y m g r z e c h u « ;

g d y ż z a k o n b y ł p o to, b y g r z e c h istniał ; w y w o ł y w a ł

w c i ą ż g r z e c h , podobnie j a k ostrość s o k ó w w y w o ł u j e

c h o r o b ę ; B ó g ż a d n ą m i a r ą nie b y ł b y p o s t a n o w i ł ś m i e r c i

C h r y s t u s a , g d y b y b e z tej ś m i e r c i m o ż l i w e b y ł o w y ­

pe łn ienie z a k o n u ; t e r a z nie t y l k o w s z e l k a w i n a j e s t

z m a z a n a , l e c z n a w e t w i n a s a m a w sobie istnieć prze­

s t a ł a ; t e r a z z a k o n j e s t m a r t w y i c ie lesność , w które j

o n p r z e b y w a , m a r t w a j e s t — lub p r z y n a j m n i e j w c i ą ż

o b u m i e r a j ą c a , n i t o g n i j ą c a . J e s z c z e c z a s j a k i ś ś r ó d

tej z g n i l i z n y ! — oto los c h r z e ś c i a n i n a , zanim, z jedno­

c z o n y z C h r y s t u s e m , o b u d z i s ię w r a z z n im do ży­

w o t a w i e c z n e g o , b y s tać się s p ó ł d z i e d z i c e m k r ó l e s t w a

n i e b i e s k i e g o i » s y n e m b o ż y m « n a p o d o b i e ń s t w o C h r y ­

stusa. T u u p o j e n i e P a w ł a d o s i ę g a s z c z y t u , n iemnie j

n a t a r c z y w o ś ć d u s z y j e g o , — na m y ś l o z j e d n o c z e n i u

w y j a r z m i a się o n a z e w s z e l k i e g o w s t y d u , z e w s z e l ­

k i e g o p o s ł u s z e ń s t w a , ze w s z e l k i c h zac ieśnień , a nie­

o k i e ł z n a n a ż ą d z a w ł a d z y p r z e j a w i a się b ł o g i e m lubo­

w a n i e m się p r z y s z ł ą c h w a ł ą b o s k ą . — T a k i m j e s t

p i e r w s z y c h r z e ś c i a n i n , t w ó r c a c h r z e ś c i a ń s t w a !

P r z e d n i m istniało j e n o k i lku ż y d o w s k i c h s e k c i a r z y .

69.

N i e d o n a ś l a d o w a n i a . — Istnieje o lbrzy­

m i e n a p i ę c i e i r o z s t ę p t e g o n a p i ę c i a m i ę d z y za-

Page 39: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

72

w i ś c i ą a p r z y j a ź n i ą , m i ę d z y s a m o - p o g a r d ą a d u m ą :

w p i e r w s z e m żył G r e k , w d r u g i e m c h r z e ś c i a n i n .

70.

Z a l e t y p o s p o l i t e g o i n t e l e k t u . — K o ś c i ó ł

c h r z e ś c i a ń s k i jes t e n c y k l o p e d y ą p r a o d w i e c z n y c h kul­

t ó w t u d z i e ż p o g l ą d ó w n a j p r z e r ó ż n i e j s z e g o p o c h o d z e ­

n i a i s tąd w y n i k a ł a t w o ś ć , z j a k ą s ię k r z e w i : d o k ą d

j e n o dotar ł lub t e r a z doc iera , z n a j d o w a ł i z n a j d u j e

w s z ę d z i e c o ś p o d o b n e g o , d o c z e g o p r z y s t o s o w a ć się,

p o d c o s w e p o j ę c i a z w o l n a p o d ł o ż y ć m o ż e . P o w o d e m

r o z p o w s z e c h n i e n i a s ię tej u n i w e r s a l n e j re l ig i i nie j e s t

c h r z e ś c i a ń s k o ś ć l e c z w s z e c h p o g a ń s t w o j e j o b r z ę ­

d ó w : idee j e j , p o c z ę t e z p o d ł o ż a ż y d o w s k i e g o i hel­

l e ń s k i e g o , o d s a m e g o p o c z ą t k u u m i a ł y s ię w z n i e ś ć

p o n a d o d r ę b n o ś c i i subte lności n a r o d o w e i r a s o w e

g d y b y p o n a d p r z e s ą d y . S i ł a ta, s p r z ę g a j ą c a najprze­

r ó ż n i e j s z e ż y w i o ł y w j e d n o , z a s ł u g u j e b ą d ź c o b ą d ź

n a p o d z i w : nie z a p o m i n a j m y j e d n a k ż e p o z i o m e j w ł a ­

ś c i w o ś c i tej si ły, m i a n o w i c i e z d u m i e w a j ą c e g o p r o ­

s t a c t w a i n i e w y b r e d n o ś c i je j inte lektu w o k r e s i e t w o ­

r z e n i a się kośc io ła , k i e d y z a d a w a l n i a ł a s ię k a ż d ą

k a r m i ą i t r a w i ł a p r z e c i w i e ń s t w a g d y b y k r z e m i e n i e .

71.

C h r z e ś c i a ń s k a z e m s t a n a R z y m i e . —

N i c s n a d ź nie n u ż y t a k b a r d z o j a k w i d o k z w y c i ę z c y ,

73

k t ó r y w c i ą ż z w y c i ę ż a , — p r z e z d w i e ś c i e lat w i d z i a n o ,

j a k R z y m u j a r z m i a ł j e d e n l u d p o d r u g i m , k r ą g b y ł

z a t o c z o n y , z d a ł o się, ż e dla w s z e l k i e j p r z y s z ł o ś c i na­

sta ł koniec , ż e ł a d w s z e c h r z e c z y stał s ię w i e c z n o ­

t r w a ł y m — b o w i e m p a ń s t w o g d y b u d o w a ł o , t o

b u d o w a ł o ze s k r y t ą m y ś l ą o »aere p e r e n n i u s « ; — m y ,

o b e z n a n i z »melanchol ią ruin«, nie m o ż e m s n a d ź zrozu­

m i e ć tej w r ę c z o d m i e n n e j m e l a n c h o l i i w i e k u i ­

s t y c h b u d o w l i , k tóre j m u s i a n o z a p o b i e g a ć w s z e l ­

k i m i m o ż l i w y m i sposobami , — n a p r z y k ł a d l e k k o m y ś l ­

n o ś c i ą H o r a c e g o . Inni s z u k a l i i n n y c h ś r o d k ó w p o c i e ­

c h y p r z e c i w g r a n i c z ą c e m u z r o z p a c z ą znużeniu , p r z e ­

c i w k o z a b ó j c z e m u p r z e ś w i a d c z e n i u , i ż d la w s z e l k i c h

m y ś l i i p o r y w ó w s e r d e c z n y c h n i e m a s z j u ż nadzie i , ż e

w s z ę d y j e s t o b e c n y w i e l k i pa jąk , c o w s z e l k ą k r e w ,

j e s z c z e n i e z a s t y g ł ą , n i e u b ł a g a n i e w y p i j e . T a od­

w i e c z n a n i e m a l n i e n a w i ś ć z n u ż o n y c h w i d z ó w d o

R z y m u , r o z p l e n i o n a a ż p o n a j d a l s z e j e g o r u b i e ż e ,

z n a l a z ł a w k o ń c u u j ś c i e w c h r z e ś c i a ń s t w i e , k t ó r e

R z y m , »świat« i » g r z e c h « w j e d n e m zespol i ło u c z u c i u :

m s z c z o n o się n a nim m y ś l ą o r y c h ł y m k o ń c u ś w i a t a ;

m s z c z o n o się n a nim, o t w i e r a j ą c z n ó w p r z e d sobą d ź w i e -

r z e p r z y s z ł o ś c i — w s z a k R z y m u m i a ł w s z y s t k o p r z e ­

k s z t a ł c i ć w s w e p r z e d d z i e j e i s w ą t e r a ź n i e j s z o ś ć ! —

i to p r z y s z ł o ś c i , w p o r ó w n a n i u z k t ó r ą R z y m p r z e ­

s t a w a ł j u ż b y ć r z e c z ą n a j w a ż n i e j s z ą ; m s z c z o n o się

w r e s z c i e n a n i m m a r z e n i e m o s ą d z i e o s t a t e c z ­

n y m , — a ż y d na k r z y ż u j a k o s y m b o l z b a w i e n i a

b y ł n a j g ł ę b s z e m s z y d e r s t w e m z e ś w i e t n y c h r z y m s k i c h

p r o w i n c y o n a l n y c h pretorów, g d y ż c i stali się w ó w c z a s

s y m b o l a m i potępienia i d o j r z a ł e g o do z g u b y » ś w i a t a « .

Page 40: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

74

72.

»Po ś m i e r c i « . — W y o b r a ż e n i a o k a r a c h piekiel­

n y c h c h r z e ś c i a ń s t w o z n a l a z ł o r o z p o w s z e c h n i o n e w ca­

l e m r z y m s k i e m p a ń s t w i e : m n o g i e tajne k u l t y z e s z c z e ­

g ó l n i e j s z e m u p o d o b a n i e m z a j m o w a ł y s ię niemi, j a k o

n a j p l e n n i e j s z y m z a w i ą z k i e m s w e j p o t ę g i . E p i k u r b y ł

p r z e k o n a n y , iż , w y r w a w s z y k o r z e n i e t e j w i a r y , d la

r ó w n y c h sobie n a j w i ę k s z e g o d o k o n a ł d z i e ł a : j e d n a k ż e

t r y u m f j e g o , g ł o s z o n y na jp ięknie j p r z e z p o s ę p n e g o

a j e d n a k p r o m i e n n e g o z w o l e n n i k a j e g o nauki , R z y ­

m i a n i n a L u k r e c y u s z a , b y ł p r z e d w c z e s n y , — z a m i e ­

r a j ą c ą j u ż w i a r ę w p o d z i e m n e o k r o p n o ś c i o t o c z y ł o

c h r z e ś c i a ń s t w o s w ą s z c z e g ó l n i e j s z ą p i e c z o ł o w i t o ś c i ą

i postąpi ło r o z s ą d n i e ! B e z t e g o ś m i a ł e g o t a r g n i ę c i a

s ię n a istotę p o g a ń s t w a , j a k ż e b y m o g ł o m a r z y ć o z w y ­

c i ę s t w i e n a d p o p u l a r n o ś c i ą kul tu M i t r y i I z y d y ! Ja­

k o ż p r z e c i ą g n ę ł o n a s w ą s tronę b o j a ź l i w y c h , — naj­

g o r l i w s z y c h n o w e j w i a r y w y z n a w c ó w ! Ż y d z i , lud,

k t ó r y b y ł i j e s t p r z y w i ą z a n y d o ż y c i a p o d o b n i e j a k

G r e c y i w i ę c e j aniże l i G r e c y , o w e m i w y o b r a ż e n i a m i

z a j m o w a l i się n i e w i e l e : ś m i e r ć o s t a t e c z n a j a k o k a r a

n a g r z e s z n i k a , m y ś l , ż e j u ż n i g d y nie p o w s t a n i e s ię

z m a r t w y c h , j a k o n a j s t r a s z n i e j s z a g r o ź b a , — o d d z i a ł y ­

w a ł o t o j u ż d o s t a t e c z n i e n a t y c h d z i w n y c h ludzi , k t ó r z y

s w e g o c i a ł a p o z b y ć s ię n i e chcie l i , z w ł a ś c i w y m so­

bie w y s u b t e l n i o n y m e g i p t y c y z m e m s p o d z i e w a j ą c się

z a c h o w a ć j e n a c a ł ą w i e c z n o ś ć . ( M ę c z e n n i k ż y d o w ­

ski, o k t ó r y m c z y t a m y w d r u g i e j k s i ę d z e M a c h a b e u -

s z o w e j , n ie m y ś l i s ię w y r z e k a ć s w y c h w y d a r t y c h

w n ę t r z n o ś c i : w d z i e ń z m a r t w y c h w s t a n i a c h c e j e m i e ć

z n o w u , — j a k i e ż t o ż y d o w s k i e ! ) D l a p i e r w s z y c h c h r z e -

75

ś c i a n m y ś l o w i e k u i s t y c h m ę k a c h b y ł a n a j z u p e ł n i e j

o b c a , w i e r z y l i , ż e s ą z b a w i e n i »od ś m i e r c i « , o c z e ­

k i w a l i z dnia na d z i e ń p r z e m i e n i e n i a , n ie k o n a n i a .

(Co z a w r a ż e n i e w y w a r ł s n a d ź p i e r w s z y z g o n ś r ó d

t y c h c z e k a j ą c y c h ! J a k i t a m p o w s t a ł z a m ę t z d z i w i e ­

nia, r a d o ś c i , w ą t p i e n i a , w s t y d u , ż a r l i w o ś c i ! — zaiste ,

w y r z u t dla w i e l k i c h a r t y s t ó w ! ) N a j w i ę k s z ą p o c h w a ł ą ,

j a k ą m i a ł P a w e ł d la s w e g o z b a w i c i e l a , b y ł o to, ż e t e n ż e

o t w a r ł w r o t a n ieśmier te lnośc i d la w s z y s t k i c h , — nie

w i e r z y ł o n b o w i e m j e s z c z e w z m a r t w y c h w s t a n i e nieod-

k u p i o n y c h , c o w i ę c e j , p o w o d o w a n y s w ą n a u k ą o niemo­

ż n o ś c i w y p e ł n i e n i a z a k o n u t u d z i e ż o ś m i e r c i j a k o na­

s t ę p s t w i e g r z e c h u , p o d e j r z y w a ł , i ż w is tocie r z e c z y

n ieśmier te lnośc i nie dostąpi ł d o t y c h c z a s nikt (lub bar­

d z o n i e w i e l u , i to z łaski , b e z s w e j z a s ł u g i ) ; d o p i e r o

t e r a z p o c z y n a j ą u c h y l a ć się j e j b r a m y , — a w r e s z ­

c ie n a d e r n ie l i czni są do niej w y b r a n i : d o d a j e nie-

u s k r o m i o n a p y c h a t e g o w y b r a ń c a . — W i n n y c h kra­

j a c h , g d z i e p r a g n i e n i e ż y c i a nie b y ł o t a k silne, j a k

śród ż y d ó w , o r a z c h r z e ś c i a n ż y d o w s k i c h , g d z i e na­

d z i e j a n ieśmier te lnośc i nie w y d a w a ł a s ię c z e m ś nie­

r ó w n i e c e n n i e j s z e m o d n a d z i e i n i e o d w o ł a l n e j śmierc i ,

s ta ł s ię ów p o g a ń s k i , a j e d n a k nie p o z b a w i o n y ca ł ­

k i e m c e c h ż y d o w s k i c h d o d a t e k o piekle , p o ż ą d a n e m

n a r z ę d z i e m w r ę k a c h m i s y o n a r z y : p o w s t a ł a n o w a

n a u k a , i ż n i e ś m i e r t e l n o ś ć jes t r ó w n i e ż u d z i a ł e m g r z e s z ­

n i k ó w i n i e o d k u p i o n y c h , n a u k a o p o t ę p i o n y c h na

w i e k i , i o k a z a ł a s ię m o ż n i e j s z ą od z a m i e r a j ą c e j j u ż

c a ł k i e m m y ś l i o n i e o d w o ł a l n y m z g o n i e . D o ­

piero w i e d z a m u s i a ł a o d z y s k i w a ć j ą n a n o w o , od­

r z u c a j ą c z a r a z e m o w o inne w y o b r a ż e n i e o ś m i e r c i

j a k o t e ż w s z e l k i e ż y c i e z a g r o b o w e . Z u b o ż e l i ś m y o je­

d n ą m y ś l z a j m u j ą c ą : »po śmierc i« nic j u ż n a s nie

Page 41: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

76

o b c h o d z i ! — n i e w y m o w n e t o d o b r o d z i e j s t w o , a c z

j e s z c z e z a ś w i e ż e , b y j e p o w s z e c h n i e z a d o b r o d z i e j ­

s t w o u z n a w a n o . — I z n ó w t r y u m f u j e E p i k u r !

73.

O » p r a w d ę « ! — »O p r a w d z i e c h r z e ś c i a ń s t w a

ś w i a d c z y ł o c n o t l i w e ż y c i e c h r z e ś c i a n , i c h s ta łość

w c ierpieniu , n i e w z r u s z o n a w i a r a , z a ś p r z e d e w s z y s t -

k i e m s z e r z e n i e s ię i w z r o s t j e g o w b r e w w s z e l k i m

p r z e c i w n o ś c i o m « , — t a k r o z u m u j e c i e d z i ś j e s z c z e ! Ja­

k i e ż t o p ł a s k i e ! G ł o ś c i e ż , ż e t o w s z y s t k o nie p r z e ­

m a w i a z a p r a w d ą ani p r z e c i w k o niej , i ż p r a w d y do­

w o d z i s ię i n a c z e j n iż p r a w o ś c i , t u d z i e ż ż e t a ostatnia

nie j e s t b y n a j m n i e j a r g u m e n t e m n a p o p a r c i e p i e r w s z e j !

74.

C h r z e ś c i a ń s k i w y b i e g . — N a j z w y k l e j s z ą

m y ś l ą u b o c z n ą p i e r w s z y c h c h r z e ś c i a n b y ł a s n a d ź ta :

»lepiej j e s t w m ó w i ć w siebie, ż e j e s t się win­

n y m , n i ż ż e j e s t s ię n i e w i n n y m , nie w i a d o m o b o w i e m

dokładnie , j a k j e s t u s p o s o b i o n y ó w m o ż n y sę­

dzia , — z a c h o d z i j e d n a k ż e o b a w a , i ż w s z y s c y o k a ż ą

s ię w i n n y m i ! O b d a r z o n e m u w i e l k ą m o c ą ł a c n i e j j e s t

u ł a s k a w i ć w i n o w a j c ę , aniże l i w y z n a ć , ż e ktoś m a

w o b e c n i e g o s ł u s z n o ś ć « . — P o d o b n i e o d c z u w a l i bie­

d a c y z p r o w i n c y i w o b e c r z y m s k i e g o p r e t o r a : »jest

z a d u m n y , b y ś m y m o g l i b y ć n i e w i n n y m i « , — c z y ż

w i ę c p o d o b n a , b y t o w ł a ś n i e u c z u c i e nie o d z y w a ł o s ię

77

z n ó w w c h r z e ś c i a ń s k i e m p o j m o w a n i u n a j w y ż s z e g o

s ę d z i e g o !

75.

N i e p o e u r o p e j s k u i n i e d o s t o j n i e . —

J e s t c o ś w s c h o d n i e g o i c o ś k o b i e c e g o w c h r z e ś c i a ń -

s t w i e : p r z e j a w i a s ię to w m y ś l i »kogo B ó g k o c h a ,

t e g o k a r z e « ; g d y ż k o b i e t y w s c h o d n i e u w a ż a j ą k a r y

t u d z i e ż s u r o w e t r z y m a n i e p o d k l u c z e m z a o z n a k ę mi­

ł o ś c i s w e g o m ę ż a i ż a l ą się, g d y o z n a k t y c h n iema.

76.

Ź l e o c z e m ś m y ś l e ć , z n a c z y z ł e m t o

c z y n i ć . — N a m i ę t n o ś c i s ta ją s ię z ł e m i i podstęp-

nemi, g d y za z ł e i p o d s t ę p n e je się u w a ż a . Z p o m o c ą

mąk, z a d a w a n y c h sumieniu c z ł o w i e k a w i e r z ą c e g o p r z y

k a ż d y m p r z e j a w i e p ł c i o w o ś c i , p o w i o d ł o s ię c h r z e ś c i a ń -

s t w u E r o s a i A f r o d y t ę — te w i e l k i e , i d e a l n e g o p o k r o j u

p o t ę g i — p r z e d z i e r z g n ą ć w p i e k i e l n e m a m i d ł a i ko-

boldy . C z y ż to nie okropne, z k o n i e c z n y c h i r e g u l a r ­

n y c h o d c z u w a ń t w o r z y ć źródło w n ę t r z n e j niedoli , dą­

ż ą c w t e n s p o s ó b do t e g o , by ta w n ę t r z n a n i e d o l a sta­

w a ł a się k o n i e c z n ą i r e g u l a r n ą u k a ż d e g o c z ł o ­

w i e k a ! N a d o m i a r jes t t o n iedola s k r y w a n a i dla­

t e g o g ł ę b i e j z a k o r z e n i o n a , g d y ż nie w s z y s c y m a j ą

o d w a g ę S z e k s p i r a w y z n a ć w t y m w z g l ę d z i e tak

o t w a r c i e s w e c h r z e ś c i a ń s k i e z a s ę p i e n i e , j a k o n t o

w s w y c h s o n e t a c h u c z y n i ł . C z y ż to, p r z e c i w c z e m u

Page 42: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

78

się w a l c z y , co c h c i a ł o b y się u j ą ć w k a r b y lub, z a l e ż n i e

o d o k o l i c z n o ś c i , c a ł k i e m st łumić, m u s i z a w s z e z w a ć się

z ł e m ! N i e t r ą c i ż t o p o s p o l i t a c t w e m , p r z y p i s y ­

w a ć w r o g o w i z a w s z e z ł o ! I c z y g o d z i się E r o s a na­

z y w a ć w r o g i e m ! W s p ó l n e m z n a m i e n i e m o d c z u w a ń

z a r ó w n o p ł c i o w y c h j a k p o c z ę t y c h z w s p ó ł c z u c i a

i u w i e l b i e n i a jes t to, i ż j e d e n c z ł o w i e k s w ą r o z k o s z ą

s p r a w i a r o z k o s z i n n e m u c z ł o w i e k o w i , — t e g o r o d z a j u

d o b r o c z y n n y c h u r z ą d z e ń nie s p o t y k a się n a z b y t c z ę ­

sto w p r z y r o d z i e ! P o c ó ż w ł a ś n i e j e d n o z n i c h spo­

t w a r z a ć i z a t r u w a ć w y r z u t a m i s u m i e n i a ! B r a t a ć po­

c z ę c i e c z ł o w i e k a z n i e c z y s t e m s u m i e n i e m ! — Osta­

t e c z n y w y n i k t e g o d y a b e l s t w a E r o s a o k a z a ł s ię na­

d e r k r o t o c h w i l n y m : » d y a b e ł « E r o s s ta ł s ię z w o l n a

d la l u d z i bardz ie j z a j m u j ą c y m aniże l i w s z y s c y a n i o ­

ł o w i e i ś w i ę c i , dz ięk i t a j e m n i c z o ś c i i s k r y t o ś c i , j a k ą

o t o c z y ł k o ś c i ó ł s p r a w y e r o t y c z n e : o n t o z d z i a ł a ł , i ż

p o d z i ś d z i e ń m i ł o ś ć j e s t j e d y n ą r z e c z ą istotnie

w s z y s t k i c h z a j m u j ą c ą , — z n i e z n a n ą w s t a r o ż y ­

tnośc i p r z e s a d ą , co k i e d y ś stanie się z n ó w z kole i

p r z e d m i o t e m p o ś m i e w i s k a . Z n a m i e n i e m i n i e o m a l pię­

t n e m c a ł e j n a s z e j t w ó r c z o ś c i p o e t y c z n e j i m y ś l o w e j

j e s t n i e p o m i e r n a w a ż n o ś ć , j a k ą p r z y p i s u j e s ię m i ł o ś c i

n i to r z e c z y g ł ó w n e j : i k to w i e , c z y nie b ę d z i e o n a

p o w o d e m , d la k t ó r e g o p o t o m n o ś ć z a w y r o k u j e k i e d y ś ,

i ż w c a ł e j s p u ś c i ź n i e k u l t u r y c h r z e ś c i a ń s k i e j j e s t c o ś

m a ł o s t k o w e g o i o b ł ą k a n e g o .

77.

O k a t u s z a c h d u c h o w y c h . — N a w i d o k

k a t u s z y , z a d a w a n y c h c u d z e m u c ia łu , w y b u c h a d z i ś

7 9

k a ż d y g ł o ś n y m o k r z y k i e m ; o b u r z e n i e n a c z ł o w i e k a ,

k t ó r y d o n i c h j e s t zdo lny , p r z e j a w i a się n i e z w ł o c z n i e ;

c o w i ę c e j , d r ż y m y n a s a m ą m y ś l o m ę k a c h , o j a k i e

m o ż n a b y p r z e p r a w i ć z w i e r z ę lub c z ł o w i e k a , i c i e r p i m y

do g ł ę b i d u s z y , d o w i e d z i a w s z y s ię o s t w i e r d z o n y m

n a p e w n o f a k c i e t e g o r o d z a j u . D a l e k o n a m j e d n a k ż e

do t e g o , b y ś m y r ó w n i e p o w s z e c h n i e i z r ó w n ą sta­

n o w c z o ś c i ą o d c z u w a l i o k r o p n o ś ć k a t u s z y d u c h o w y c h .

C h r z e ś c i a ń s t w o d o p r o w a d z i ł o j e d o n i e s ł y c h a n e g o

stopnia i w c i ą ż j e s z c z e t o r t u r y t e g o r o d z a j u g łos i ,

ba, s k a r ż y się n a w e t ż a ł o ś n i e na o d s z c z e p i e ń s t w o i zo­

bojętnienie, g d y k t o ś t y m m ę k o m się nie p o d d a j e , —

a j e d n a k to p a l e n i e d u s z na w o l n y m ogniu, te du­

c h o w e k a t u s z e i n a r z ę d z i a t o r t u r y z n o s i l u d z k o ś ć d z i ś

j e s z c z e z tą s a m ą l ę k l i w ą c i e r p l i w o ś c i ą i b r a k i e m sta­

n o w c z o ś c i , z j a k i m p a t r z y ł a o n g i na o k r u c i e ń s t w a

z a d a w a n e c i a ł o m l u d z k i m i z w i e r z ę c y m . P i e k ł o nie

by ło , zaiste , c z c z e m t y l k o s ł o w e m : a t y m n o w o

s t w o r z o n y m r z e c z y w i s t y m g r o z o m p i e k i e l n y m o d p o ­

w i a d a ł t e ż n o w y r o d z a j w s p ó ł c z u c i a , p o t w o r n e , oło­

w i a n e d a w n i e j s z y m c z a s o m n i e z n a n e p o l i t o w a n i e n a d

takimi » b e z n a d z i e j n y m i p o t ę p i e ń c a m i « , o k a z a n e na-

p r z y k ł a d D o n J u a n o w i p r z e z k a m i e n n e g o g o ś c i a , n a

które w e p o k a c h c h r z e ś c i a ń s k i c h s n a d ź n i e r a z ż a l i ł y

się j u ż kamienie . P l u t a r c h kreś l i p o s ę p n y o b r a z du­

s z y p o g a n i n a , o p ę t a n e g o p r z e z z a b o b o n : atoli o b r a z

ten niknie w z e s t a w i e n i u z c h r z e ś c i a n i n e m średnio­

w i e c z n y m , k t ó r e m u s i ę z d a j e , ż e nie m o ż e u n i k n ą ć

» m ą k w i e k u i s t y c h « . Z w i d u j ą s ię m u s t r a s z l i w e z w i a ­

s tuny: n a p r z y k ł a d boc ian, k t ó r y j u ż t r z y m a w ę ż a

w dziobie, a l e j e s z c z e s i ę w a h a , c z y g o p o ł k n ą ć .

A l b o p r z y r o d a p o w l e k a się n a g l e b l a d o ś c i ą i ogni­

ste b a r w y prze latują p o n a d z iemią . T o z n ó w j a w i ą s ię

Page 43: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

8o

m u w i d z i a d ł a z m a r ł y c h k r e w n y c h , a n a i c h o b l i c z a c h

w i d n i e j ą ś l a d y s t r a s z l i w e g o c ierpienia . N i e k i e d y r o z ­

j a ś n i a j ą s ię c i e m n e ś c i a n y j e g o s y p i a l n e j k o m n a t y

i w ż ó ł t y c h o p a r a c h u k a z u j ą się na n i c h n a r z ę d z i a

t o r t u r y o r a z s k ł ę b i o n e c i a ł a ż m i j i s z a t a n ó w . J a k i m ż

o k r o p n y m p r z y b y t k i e m u c z y n i ł o c h r z e ś c i a ń s t w o z ie­

m i ę c h o c i a ż b y p r z e z to, i ż s t a w i a ł o w s z ę d z i e k r u c y ­

f i k s y n a z n a k , i ż z i e m i a j e s t m i e j s c e m , » g d z i e spra­

w i e d l i w y k o n a śród m ą k « ! K i e d y z a ś p o t ę g a w i e l ­

k i c h k a z n o d z i e j ó w p o k u t n y c h w s z y s t k i e t e s k r y w a n e

c i e r p i e n i a j e d n o s t e k , t e s a m o t n e k a t u s z e w y w l e k a ł a

n a j a w , g d y n a p r z y k ł a d taki W h i t e f i e l d k a z a ł »jak

k o n a j ą c y d o k o n a j ą c y c h « , z a n o s i ł się p ł a c z e m , t u p a ł

g ł o ś n o , r o z p a c z a ł w n a j p r z e n i k l i w s z y c h i n a j d z i w n i e j ­

s z y c h t o n a c h i nie w a h a ł s ię z n a j b e z w z g l ę d n i e j s z e m

z a p a m i ę t a n i e m m i o t a ć o s k a r ż e ń n a k o g o ś z o b e c n y c h ,

a n a s t ę p n i e w s t r a s z n y s p o s ó b z g r o n a w i e r n y c h go

w y k l u c z y ć , — w t e d y istotnie z d a w a ł o się, j a k o b y zie­

m i a p r z e m i e n i a ł a się w »padół n iedol i«! Z g r o m a d z o n e

t ł u m y u l e g a ł y g d y b y n a p a d o w i s z a ł u ; j e d n i d o s t a w a l i

k u r c z ó w t r w o g i ; d r u d z y leże l i n a z iemi n i e p r z y t o m n i

i n i e r u c h o m i ; inni drżel i na c a ł e m c ie le lub napeł­

nial i ś w i ą t y n i e r o z d z i e r a j ą c y m , n i e u s t a n n y m k r z y k i e m .

W s z y s c y d y s z e l i g ł o ś n o j a k ludzie, c o w z d ł a w i o n e

p ł u c a z t r u d e m w c i ą g a j ą p o w i e t r z e . »Jakoż istotnie,

p o w i a d a n a o c z n y ś w i a d e k t a k i e g o k a z a n i a , o m a l

w s z y s t k i e d o l a t u j ą c e g ł o s y z d a w a ł y się p o c h o d z i ć o d

ludzi , k o n a j ą c y c h ś r ó d o k r o p n e j m ę k i « . —

Nie z a p o m i n a j m y ż , i ż d o p i e r o c h r z e ś c i a ń s t w o u c z y ­

niło z ł o ż a ś m i e r c i ł o ż e tortury, i ż e s c e n y , j a k i e

o d t ą d na n i e m się r o z g r y w a ł y , w p o ł ą c z e n i u z prze­

r a ż a j ą c y m i , p i e r w e j n i g d y n i e s ł y s z a n y m i j ę k a m i , za­

t r u w a ł y n a c a l e ż y c i e z m y s ł y i k r e w n i e p r z e l i c z o n y c h

81

ś w i a d k ó w t u d z i e ż i c h p o t o m s t w a . W y o b r a ź m y sobie

z w y c z a j n e g o c z ł o w i e k a , k t ó r y nie m o ż e p r z e n i e ś ć

myś l i , i ż z d a r z y ł o s ię m u s ł y s z e ć r a z tak ie s ł o w a :

»Oh, w i e c z n o ś c i ! Oh, c z e m u ż m a m d u s z ę ! Oh, p o c o

p r z y s z e d ł e m n a ś w i a t ! J e s t e m p o t ę p i o n y , potępiony,

n a w i e k i s t r a c o n y . P r z e d s z e ś c i u d n i a m i t r z e b a b y ł o

p r z y j ś ć m i z p o m o c ą . T e r a z w s z y s t k o p r z e p a d ł o . Je­

s t e m w m o c y d y a b e l s k i e j , p ó j d ę do p i e k ł a . P ę k a j c i e ,

k r u s z c i e się b i e d n e k a m i e n n e s e r c a . N i e c h c e c i e ż pę­

k a ć ? I c ó ż m o ż n a u c z y n i ć w i ę c e j d la s e r c z k a m i e ­

nia ? P o t ę p i o n y m , b y w a s o c a l i ć ! Oto on! T a k , t o

on! P ó j d ź , m ó j s z a t a n i e ! P ó j d ź ! «

78.

K a r z ą c a s p r a w i e d l i w o ś ć . — N i e s z c z ę ­

ś c i e i winę , — c h r z e ś c i a ń s t w o o b i e te r z e c z y na j e ­

d n ą r z u c i ł o w a g ę : s k u t k i e m t e g o o g r o m e m n i e s z c z ę ­

ścia, s p o w o d o w a n e g o j a k ą ś w i n ą , m i m o w o l n i e m i e r z y

się w c i ą ż j e s z c z e w i e l k o ś ć s a m e j w i n y . A t o l i j e s t t o

nie a n t y c z n e i d l a t e g o t r a g e d y a g r e c k a , w k t ó ­

rej t a k c z ę s t o a j e d n a k z u p e ł n i e i n a c z e j m ó w i się

o n i e s z c z ę ś c i u i win ie , n a l e ż y do w i e l k i c h w y z w o l i -

c i e l e k u m y s ł u , i to w takim stopniu, na j a k i o d c z u ­

w a n i e ludz i s t a r o ż y t n y c h w z n i e ś ć się nie zdoła ło . Z a ­

c h o w a l i oni ty le p o g o d y , iż nie u z n a w a l i » r ó w n o m i e r n e j

za leżnośc i« n i e s z c z ę ś c i a o d w i n y . W i n a i c h t r a g i c z ­

n y c h b o h a t e r ó w jes t m a ł y m k a m y k i e m , o k tóry po­

t y k a j ą się, ł a m i ą c p r z y t e m r a m i ę lub w y b i j a j ą c sobie

o k o : s t a r o ż y t n e o d c z u w a n i e p o w i a d a ł o n a to : » T a k

to b y w a , p o w i n i e n b y ł s t ą p a ć r o z w a ż n i e j i nie t a k

D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T. VII 6

Page 44: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

82

z u c h w a l e ! « D o p i e r o c h r z e ś c i a ń s t w o z a w y r o k o w a ł o :

»Stało s ię w i e l k i e n i e s z c z ę ś c i e a za n i e m k r y ć się

m u s i w i e l k a , r ó w n i e w i e l k a w i n a , a c z w y ­

r a ź n i e j e j n ie w i d z i m y ! J e ż e l i w ten s p o s ó b nie od­

c z u w a s z , to-ś z a t w a r d z i a ł y , n i e s z c z ę ś n i k u , —

c z e k a c ię j e s z c z e c o ś g o r s z e g o ! « — To t e ż w staro­

ż y t n o ś c i b y w a ł o r z e c z y w i ś c i e n i e s z c z ę ś c i e , c z y s t e , nie­

w i n n e n i e s z c z ę ś c i e ; d o p i e r o w c h r z e ś c i a ń s t w i e s ta je

s ię w s z y s t k o kaźnią , z a s ł u ż o n ą k a r ą ; n a d o m i a r za­

t r u w a o n o c i e r p i e n i e m t a k ż e w y o b r a ź n i ę c i e r p i ą c e g o ,

k t ó r y p o k a ż d e m n i e p o w o d z e n i u c z u j e s ię m o r a l n y m

w y r z u t k i e m i p o t ę p i e ń c e m . B i e d n a l u d z k o ś c i ! — G r e c y

p o s i a d a l i osobne s ł o w o n a w y r a ż e n i e oburzenia , c u -

d z e m w y w o ł a n e g o n i e s z c z ę ś c i e m : śród l u d ó w c h r z e -

ś c i a ń s k i c h u c z u c i e to nie b y ł d o z w o l o n e i n i e z b y t

się r o z w i n ę ł o , b r a k i m t e ż n a z w y dla t e g o b a r d z i e j

m ę s k i e g o brata w s p ó ł c z u c i a .

79.

P r o p o z y c y a . — J e ż e l i j a ź ń n a s z a , j a k utrzy­

m u j e P a s c a l i c h r z e ś c i a ń s t w o , z a s ł u g u j e z a w s z e n a

n i e n a w i ś ć , t o j a k ż e ż m o ż n a b o d a j p o z w a l a ć

i g o d z i ć się na to, by k t o ś i n n y n a s k o c h a ł —

B ó g c z y c z ł o w i e k ! B y ł o b y t o n i e g o d n e p o z w a l a ć

s ię k o c h a ć , w i e d z ą c z a r a z e m z c a ł ą p e w n o ś c i ą , i ż

z a s ł u g u j e s i ę j e n o n a n i e n a w i ś ć , — j e ż e l i j u ż na­

w e t p o m i n i e m y m i l c z e n i e m inne w z d r a g a j ą c e s ię u c z u ­

cia. — » W ł a ś n i e na t e m p o l e g a d z i e d z i n a ł a s k i « . —

A w i ę c w a s z a m i ł o ś ć b l i ź n i e g o jes t ł a s k ą ? I ł a s k ą

w s p ó ł c z u c i e w a s z e ? N o , j e ż e l i t o dla w a s j e s t m o -

83

ż l i w e , to p o s u ń c i e s ię j e s z c z e o k r o k d a l e j : k o c h a j c i e

siebie s a m y c h z łaski , — w t e d y B ó g p r z e s t a n i e b y ć

w a m p o t r z e b n y , a c a ł y d r a m a t g r z e c h u p i e r w o r o ­

d n e g o i o d k u p i e n i a r o z e g r a s ię w w a s s a m y c h do

k o ń c a !

80.

L i t o ś c i w y c h r z e ś c i a n i n . — O d w r o t n ą

stronę l i tości c h r z e ś c i a ń s k i e j n a d c i e r p i e n i e m b l i ź n i e g o

s t a n o w i g ł ę b o k i e p o d e j r z y w a n i e w s z e l k i c h r a d o ś c i

b l i ź n i e g o o r a z z a d o w o l e n i a z w s z y s t k i e g o t e g o , c o

on m o ż e i co c h c e .

81 .

L u d z k o ś ć ś w i ę t e g o . — P e w i e n ś w i ę t y , któ­

r e m u z d a r z y ł o się p o p a ś ć w t o w a r z y s t w o ludz i w i e ­

r z ą c y c h , nie m ó g ł j u ż d ł u ż e j z n i e ś ć i c h n i e u s t a n n e j

n i e n a w i ś c i g r z e c h u . W k o ń c u r z e k ł : » B ó g s t w o r z y ł

w s z y s t k i e r z e c z y k r o m g r z e c h u : c ó ż d z i w n e g o , ż e g o

nie lubi ? — A l i ć c z ł o w i e k s t w o r z y ł g r z e c h — c z y ż

g o d z i m u się o d t r ą c a ć t o j e d y n e d z i e c i ę l i d l a t e g o ,

ż e B o g u , d z i a d k o w i g r z e c h u , o n o się nie p o d o b a !

C z y ż to po l u d z k u ? N i e c h c ę u b l i ż a ć n i k o m u ! — a l e

s e r c e i o b o w i ą z e k w i n n y u j ą ć s ię p r z e d e w s z y s t k i e m

za d z i e c k i e m — a d o p i e r o w d r u g i m r z ę d z i e za ho­

n o r e m d z i a d a ! «

6 *

Page 45: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

84

82.

D u c h o w a n a p a ś ć . — » S a m m u s i s z z t e m

się u p o r a ć , g d y ż c h o d z i o t w e ż y c i e ! « — z t y m

o k r z y k i e m p r z y s k a k u j e do n a s L u t e r i z d a j e się m u ,

ż e c z u j e m y n ó ż n a g a r d l e . M y w s z a k ż e b r o n i m y się

s ł o w a m i c z ł o w i e k a w y ż s z e g o i r o z w a ż n i e j s z e g o : »Za­

l e ż y to od n a s o tem i o o w e m nie w y r o b i ć sobie

z d a n i a i o s z c z ę d z i ć w ten s p o s ó b s w e j d u s z y niepo­

k o j u . G d y ż s a m e r z e c z y , z g o d n i e z e s w ą naturą , nie

m o g ą n a n a s w y m u s i ć s ą d u « .

83.

B i e d n a l u d z k o ś ć ! — D o ś ć m i e ć o j e d n ą

k r o p l ę k r w i z a m a ł o l u b z a w i e l e w m ó z g u , b y ż y c i e

l u d z k i e s ta ło s ię n i e w y m o w n i e n ę d z n e m i p r z y k r e m ,

b y ś m y c ierpie l i n i e z n o ś n i e j aniże l i P r o m e t e u s z o d

s w e g o sępa . A t o l i n a j s t r a s z n i e j s z e z a c z y n a się do­

p i e r o w t e d y , g d y n a w e t się n i e w i e , ż e t o o w a

k r o p l a j e s t p r z y c z y n ą . I s k ł a d a się w s z y s t k o na »dya-

b ła« ! L u b » g r z e c h « !

84.

F i l o l o g i a c h r z e ś c i a ń s t w a . — C h a r a k t e r

dz ie ł u c z o n y c h c h r z e ś c i a ń s k i c h da je w c a l e n i e z ł e w y o ­

b r a ż e n i e o tem, j a k m a ł o w p ł y w a c h r z e ś c i a ń s t w o n a

85

r o z w ó j z m y s ł u r z e t e l n o ś c i i s p r a w i e d l i w o ś c i : s w e

p r z y p u s z c z e n i a w y g ł a s z a j ą oni r ó w n i e c z e l n i e j a k do­

g m a t y , z a ś w y k ł a d j a k i e g o ś m i e j s c a w Bibli i r z a d k o

p r z y p r a w i a i c h o u c z c i w e z a k ł o p o t a n i e . W c i ą ż s ię

s p o t y k a u n i c h » m a m s ł u s z n o ś ć , n a p i s a n o b o w i e m — «

p o c z e m n a s t ę p u j e t a k b e z w s t y d n i e d o w o l n y w y k ł a d ,

i ż f i lolog, k t ó r y t o c z y t a , n ie w i e , c z y ś m i a ć się, c z y

g n i e w a ć , i n ieustannie z a d a j e sobie p y t a n i e : c z y to m o ­

ż l i w e ! c z y t o u c z c i w e ? C z y c h o ć b y t y l k o p r z y z w o i t e ? —

D o j a k i e g o s topnia p o s u w a się w t y m w z g l ę d z i e nie­

r z e t e l n o ś ć n a k a z a l n i c a c h p r o t e s t a n c k i c h , j a k b r u t a l n i e

w y z y s k u j e k a z n o d z i e j a t ę o k o l i c z n o ś ć , ż e p r z e r y w a ć

mu n i e w o l n o , j a k t a m Bibl ię f a ł s z u j e się i nicuje, i j a k

s y s t e m a t y c z n i e w p a j a się w l u d s z t u k ę z ł e g o

c z y t a n i a : t e g o n i e d o c e n i a j ą t y l k o ci , k t ó r z y sta le

u c z ę s z c z a j ą do k o ś c i o ł a lub nie b y w a j ą w nim n i g d y .

J a k i e g o o d d z i a ł y w a n i a z r e s z t ą o c z e k i w a ć m o ż n a o d

rel ig i i , k t ó r a w okres ie s w e g o p o w s t a w a n i a j ę ł a do­

p u s z c z a ć się o w y c h n i e s ł y c h a n y c h f i l o l o g i c z n y c h bła­

z e ń s t w z e S t a r y m T e s t a m e n t e m : m a m n a m y ś l i us i ­

ł o w a n i a , b y S t a r y T e s t a m e n t o d e b r a ć ż y d o m , r z e k o m o

n a tej p o d s t a w i e , i ż nie z a w i e r a o n nic i n n e g o k r o m

n a u k i c h r z e ś c i a ń s k i e j i j e s t w ł a s n o ś c i ą c h r z e -

ś c i a n j a k o p r a w d z i w e g o l u d u i z r a e l s k i e g o : z a ś

ż y d z i j e n o p r z y w ł a s z c z y l i g o sobie . N a s t a ł i s tny s z a ł

w y k ł a d a n i a i p o d s u w a n i a , k t ó r y ż a d n ą m i a r ą nie m ó g ł

i ść w p a r z e z c z y s t e m s u m i e n i e m : m i m o s t a n o w c z y c h

p r o t e s t ó w u c z o n y c h ż y d o w s k i c h m u s i a ł a w S t a r y m

T e s t a m e n c i e w s z ę d z i e b y ć m o w a o C h r y s t u s i e i t y l k o

o C h r y s t u s i e , p r z e d e w s z y s t k i e m o j e g o k r z y ż u ; z a ś

k a ż d a w z m i a n k a o d r z e w i e , r ó ż d ż c e , drabinie , g a ł ę z i ,

w i e r z b i e c z y l a s c e o z n a c z a ł a p r z e p o w i e d n i ę d r z e w a

k r z y ż o w e g o ; n a w e t w ą ż m i e d z i a n y , n a w e t r a m i o n a

Page 46: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

86

M o j ż e s z a w z n i e s i o n e d o m o d l i t w y , ba, n a w e t r o ż e n ,

n a k t ó r y m p i e c z o n o j a g n i ę p a s c h a l n e , — w s z y s t k o t o

m i a ł o s t a n o w i ć a l u z y e i n i e j a k o w s t ę p d o k r z y ż a !

A z a l i ci , k t ó r z y t o u t r z y m y w a l i , w i e r z y l i w t o

k i e d y ? N i e m o ż n a t e ż z a p o m i n a ć , i ż k o ś c i ó ł nie w a ­

h a ł s ię p o m n o ż y ć tekstu Septuaginty (n. p. w psal­

m i e 96, w . 10), b y t o w t r ą c o n e m i e j s c e w y z y s k a ć

n a s t ę p n i e w z n a c z e n i u c h r z e ś c i a ń s k i e g o p r o r o c t w a .

W r o z n a m i ę t n i e n i u w a l k i m y ś l a n o , r z e c z prosta,

o p r z e c i w n i k u nie o r z e t e l n o ś c i .

85.

C h l u b n y n i e d o s t a t e k . — N i e w a m n a t r z ą ­

s a ć s ię z mitologi i g r e c k i e j , i ż do w a s z e j g ł ę b o k i e j

m e t a f i z y k i t a k m a ł o j e s t p o d o b n a ! P o w i n n i ś c i e po­

d z i w i a ć lud, k t ó r y na tem w ł a ś n i e p o l u z d o ł a ł po­

w ś c i ą g n ą ć s w ó j p r z e n i k l i w y r o z u m i p r z e z d ł u g i e

c z a s y m i a ł t y l e taktu, ż e u n i k a ł n i e b e z p i e c z e ń s t w a

s c h o l a s t y k i t u d z i e ż w y k r ę t n e g o z a b o b o n u !

86.

C h r z e ś c i a ń s c y i n t e r p r e t a t o r o w i e

c i a ł a . — C o ty lko m a ł ą c z n o ś ć z ż o ł ą d k i e m , je l i tami ,

tę tnem s e r c a , n e r w a m i , ż ó ł c i ą i n a s i e n i e m — o w e

rozstroje , os łabienia , p r z e d r a ż n i e n i a , c a ł a t a k m a ł o

z n a n e j n a m m a c h i n y p r z y p a d k o w o ś ć ! — w s z y s t k o t o

c h r z e ś c i a n i n p o k r o j u P a s c a l a u w a ż a z a z j a w i s k a mo-

87

ra lne lub re l ig i jne i w y s t ę p u j e z a r a z z p y t a n i e m ,

c z y k r y j e s ię w t e m B ó g c z y d y a b e ł , d o b r o c z y z ło ,

z b a w i e n i e c z y potępienie ! C o z a n i e f o r t u n n y interpre­

tator! J a k ż e m u s i s w ó j s y s t e m k r z y w i ć i p a c z y ć ! J a k

s a m , b y m i e ć s ł u s z n o ś ć , k r z y w i ć i p a c z y ć się m u s i !

87.

C u d e t y c z n y . — W dz iedz in ie e t y k i z n a c h r z e -

ś c i a ń s t w o t y l k o c u d : n a g ł ą z m i a n ę w s z y s t k i c h s ą d ó w ,

n a g ł e z e r w a n i e z e w s z y s t k i e m i n a w y k n i e n i a m i , n a g ł y

n i e p r z e z w y c i ę ż o n y p o c i ą g d o n o w y c h p r z e d m i o t ó w

i ludzi . W e d ł u g n i e g o z j a w i s k o to j e s t d z i e ł e m b o ż e m ,

z w i e j e a k t e m o d r o d z e n i a i p r z y k ł a d a doń s z c z e g ó l n ą

n i e z r ó w n a n ą w a r t o ś ć , — w s z y s t k o , c o p o z a t e m z o w i e

się m o r a l n o ś c i ą i z o w y m c u d e m nie ma z w i ą z k u , s ta je

s ię j u ż t e m s a m e m dla c h r z e ś c i a n i n a oboję tnem, ba, j a k o

p o c z u c i e z a d o w o l e n i a i d u m y , s t a n o w i s n a d ź d lań przed­

miot lęku. N o w y T e s t a m e n t o k r e ś l a k a n o n cnoty , ka­

n o n w y p e ł n i o n e g o z a k o n u : atoli w ten sposób, że jes t

t o k a n o n c n o t y n i e m o ż l i w e j : ludzie , d ą ż ą c y

j e s z c z e k u c e l o m e t y c z n y m , w i n n i w o b e c t a k i e g o ka­

n o n u n a b r a ć p o c z u c i a , i ż c e l e t e u s u w a j ą s i ę

p r z e d n i m i w o d d a l , w i n n i z w ą t p i ć o c n o c i e

i r z u c i ć s i ę w r e s z c i e w l i t o ś n e r a m i o n a , —

j e n o tak ie z a k o ń c z e n i e m o ż e e t y c z n e m u d ą ż e n i u c h r z e ­

ś c i a n i n a n a d a ć j e s z c z e n i e j a k ą w a r t o ś ć , z g ó r y z a t e m

się p r z y p u s z c z a , ż e d ą ż e n i e o w o b ę d z i e z a w s z e

b e z o w o c n e , p r z y k r e , m e l a n c h o l i j n e ; m o ż e z a t e m p o ­

s ł u ż y ć d o w y w o ł a n i a o w e j e k s t a t y c z n e j c h w i l i ,

w które j c z ł o w i e k d o z n a » o b j a w i e n i a łask i« o r a z

Page 47: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

88

e t y c z n e g o c u d u : — j e d n a k ż e to d ź w i g a n i e się na

w y ż s z y p o z i o m e t y c z n y k o n i e c z n e nie jest , g d y ż

c u d ó w n a w i e d z a c z ę s t o k r o ć g r z e s z n i k a , s t o j ą c e g o nie­

j a k o w p e ł n y m r o z k w i c i e g r z e s z n e g o t r ą d u ; c o w i ę ­

c e j , p r z e s k o k o d n a j z u p e ł n i e j s z e j , n a j g ł ę b s z e j g r z e s z ­

n o ś c i k u c z e m u ś w r ę c z p r z e c i w n e m u j e s t s n a d ź na­

w e t ł a t w i e j s z y i , j a k o o c z y w i s t y d o w ó d c u d u , bar­

d z i e j t e ż p o ż ą d a n y. Jak ie z r e s z t ą z n a c z e n i e

f i z y o l o g i c z n e m a taki n a g ł y n i e r o z u m n y i n i e o d p a r t y

z w r o t , t a k i e c h w i a n i e się m i ę d z y n a j g ł ę b s z ą nie­

dolą i b e z d e n n ą b ł o g o ś c i ą ( c z y nie j e s t to s n a d ź uta-

j o n a e p i l e p s y a ?) — n i e c h a j r o z w a ż ą p s y c h i a t r z y , któ­

r z y b a r d z o c z ę s t o m a j ą s p o s o b n o ś ć o b s e r w o w a ć p o ­

d o b n e » c u d y « (n. p . j a k o m a n i ę z a b ó j c z ą , m a n i ę sa­

m o b ó j c z ą ) . W z g l ę d n i e » z n o ś n i e j s z y « u c h r z e ś c i a n

w y n i k nie s t a n o w i z a s a d n i c z e j r ó ż n i c y .

88.

L u t e r j a k o w i e l k i d o b r o c z y ń c a . — N a j -

w a ż n i e j s z e m d z i e ł e m L u t r a b y ł o to, i ż w z b u d z i ł

n i e u f n o ś ć d o ś w i ę t y c h o r a z c a ł e j c h r z e ś c i a ń s k i e j

vita contemplativa: dopiero w ó w c z a s d r o g a do nie-

c h r z e ś c i a ń s k i e j vita contemplativa s ta je w E u r o p i e

z n ó w o t w o r e m a p o g a r d z i e ś w i e c k i e j d z i a ł a l n o ś c i i la i­

k ó w w y t y c z o n y z o s t a j e cel . L u t e r , g d y g o z a m k n i ę t o

w k l a s z t o r z e , nie s p r z e n i e w i e r z y ł się s w e j n a t u r z e

g ó r n i k a i , w b r a k u i n n y c h g łębin, j ą ł t a m z a g ł ę b i a ć się

w sobie s a m y m , w i e r c i ć s t r a s z l i w e c i e m n e s z y b y , — aż

w k o ń c u n a b r a ł p r z e k o n a n i a , i ż k o n t e m p l a c y j n y ś w i ę t y

t r y b ż y c i a j e s t d lań n i e m o ż l i w y i ż e w r o d z o n a j e g o

8 9

d u s z y i c i a ł u » c h ę ć c z y n u « p r z y p r a w i go o z g u b ę .

P r z e z d ł u g i e c z a s y b i c z o w a ł się, b y z n a l e ś ć d r o g ę d o

ś w i ę t o ś c i , — w r e s z c i e p o w z i ą ł p o s t a n o w i e n i e i r z e k ł

s o b i e : » n i e m a r z e c z y w i s t e j vita contemplativa! P o ­

z w a l a l i ś m y się o s z u k i w a ć ! Ś w i ę c i nie w i ę c e j byl i w a r c i

o d n a s w s z y s t k i c h « . — B y ł to, c o p r a w d a , c h ł o p s k i

s p o s ó b p r z y z n a n i a sobie s łusznośc i , — a l e d la N i e m ­

c ó w o w y c h c z a s ó w w ł a ś c i w y i j e d y n y : j a k i m - ż e d la

n i c h b y ł o t o z b u d o w a n i e m , g d y c z y t a l i odtąd w s w y m

l u t e r s k i m k a t e c h i z m i e : » k r o m d z i e s i ę c i o r g a p r z y k a z a ń

n i e m a s z dz ie ła , k t ó r e p o d o b a ł o b y s i ę B o g u , —

s ł y n n e d u c h o w n e d z i e ł a ś w i ę t y c h s ą w y m y s ł e m « .

89.

W ą t p i e n i e g r z e c h e m . — C h r z e ś c i a ń s t w o

u c z y n i ł o w s z y s t k o , b y z a m k n ą ć s w ó j o k r ą g , i n a w e t

w ą t p i e n i e u z n a ł o z a g r z e c h . B e z r o z u m n i e , c u d e m na­

l e ż y p o g r ą ż y ć się w f a l a c h w i a r y i p ł y w a ć w nie j

ni to w n a j p r z e j r z y s t s z y m , n i e z m ą c o n y m n i c z e m ż y ­

w i o l e : s a m r z u t o k a k u w y b r z e ż u , s a m a m y ś l , i ż

s n a d ź nie istnieje się j e n o d la p ł y w a n i a , lekki b o d a j

o d r u c h n a s z e j d w o i s t e j n a t u r y — j e s t g r z e c h e m ! G o ­

d z i ł o b y s ię z a s t a n o w i a ć n a d tem, i ż t e m s a m e m w y ­

k l u c z a s ię t a k ż e u z a s a d n i e n i e w i a r y t u d z i e ż w s z e l k i e

r o z m y ś l a n i a n a d j e j p o c h o d z e n i e m . Ż ą d a się ś l e p o t y ,

s z a ł u i w i e k u i s t e g o ś p i e w u n a d w o d a m i , w k t ó r y c h

z a t o n ą ł r o z u m !

Page 48: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

90

90.

E g o i z m n a e g o i z m . — I leż t o j e s t ludzi ,

k t ó r z y w c i ą ż j e s z c z e w n i o s k u j ą : » ż y c i e b y ł o b y nie

d o znies ienia , g d y b y nie b y ł o B o g a ! « (lub j a k t o s ię

p o w i a d a w k o ł a c h i d e a l i s t ó w : ż y c i e b y ł o b y nie­

z n o ś n e , g d y b y p o d s t a w o m j e g o z b y w a ł o e t y c z n e g o

z n a c z e n i a ! « ) — z a t e m m u s i istnieć B ó g (albo ety­

c z n e z n a c z e n i e bytu) ! W r z e c z y w i s t o ś c i p r z e d s t a w i a

s ię t o tak, i ż kto d o t y c h p o j ę ć n a w y k ł , ten ż y c i a

b e z n i c h n i e p r a g n i e : c z y l i że dla n i e g o i d la istnie­

n i a j e g o p o j ę c i a t e s n a d ź s ą potrzebne , — l e c z c o z a

p r e t e n s y o n a l n o ś ć w y r o k o w a ć , ż e w s z y s t k o to, c o d o

is tnienia m e g o jes t p o t r z e b n e , r z e c z y w i ś c i e t e ż i s t n i e ć

m u s i ! J a k g d y b y m e istnienie b y ł o c z e m ś k o n i e c z n e m !

A g d y b y inni o d c z u w a l i w r ę c z o d m i e n n i e ! g d y b y nie

m o g l i ż y ć w z a l e ż n o ś c i o d t y c h obu a r t y k u ł ó w w i a r y

i g d y b y ż y c i e w ł a ś n i e d l a t e g o p o s t r a d a ł o d l a n i c h

w a r t o ś ć ! — A t a k j e s t o b e c n i e !

9 1 .

R z e t e l n o ś ć B o g a . — B ó g w s z e c h m o c n y

i w s z e c h w i e d z ą c y a z a t e m nie d b a j ą c y n a w e t o to,

b y j e g o z a m i a r y b y ł y z r o z u m i a n e p r z e z s t w o r z e n i a

j e g o , — jes t -że on B o g i e m d o b r o c i ? P r z e z c a ł e t y s i ą c ­

l e c i a p o z w a l a istnieć p r z e m n o g i m w ą t p l i w o ś c i o m i nie-

p e w n o ś c i o m , j a k g d y b y n i e p r z y n o s i ł y one u s z c z e r b k u

z b a w i e n i u l u d z k o ś c i , a r ó w n o c z e ś n i e g r o z i s trasz l i -

w e m i n a s t ę p s t w a m i p r z y k a ż d e m z b o c z e n i u z d r o g i

91

p r a w d y ? M a p r a w d ę , a j e d n a k m o ż e p a t r z e ć n a to,

j a k boleśnie l u d z k o ś ć dobi ja s ię o nią, — c z y ż to nie

o k r u c i e ń s t w o ? — L e c z m i m o t o j e s t s n a d ź B o g i e m

dobroci , — j e n o n i e u m i e w y p o w i a d a ć się w y ­

r a ź n i e j ! B r a k - ż e m u o d p o w i e d n i e j i n t e l i g e n c y i ? L u b

d a r u w y m o w y ? T e m g o r z e j ! G d y ż m o ż e m y l i s i ę

i w tem, co n a z y w a s w ą » p r a w d ą « , i od »biednego

o s z u k a n e g o d y a b ł a « nie o d b i e g ł z b y t d a l e k o ! S k o r o

z a ś t a k jest , t o c z y ż o m a l p i e k i e l n y c h nie d o z n a j e

o n m ą k , w i d z ą c , j a k j e g o t w o r y c i e r p i ą d la pozna­

nia s w e g o i p o w s z y s t k ą w i e c z n o ś ć c o r a z t o s r o ż e j

c i e r p i e ć będą, a o n n i e m o ż e p r z y j ś ć i m i n a c z e j

z r a d ą i p o m o c ą niż g ł u c h o n i e m y , co c z y n i r ó ż n e nie­

j a s n e z n a k i , g d y n a d z i e c i ę l u b p s a j e g o n i e u c h r o n n e

c z y h a n i e b e z p i e c z e ń s t w o ? W n i o s k u j ą c e m u w ten spo­

sób i b i j ą c e m u się z m y ś l a m i c z ł o w i e k o w i g ł ę b o ­

k i e j w i a r y g o d z i ł o b y się, zaiste , p r z e b a c z y ć , g d y b y

w s p ó ł c z u c i e dla c i e r p i ą c e g o B o g a b y ł o m u b l i ż s z e

o d w s p ó ł c z u c i a d l a »bliźnich«, — g d y ż nie s ą j u ż

oni bl iźnimi j e g o , s k o r o ó w n a j s a m o t n i e j s z y , n a j p r z e d -

w i e c z n i e j s z y n a j b a r d z i e j też cierpi , n a j w i ę c e j potrze­

b u j e p o c i e c h y . — W e w s z y s t k i c h r e l i g i a c h z n a ć ś lady ,

i ż p o c h o d z e n i e s w e z a w d z i ę c z a ł y o n e w c z e s n e j nie­

d o j r z a ł e j u m y s ł o w o ś c i c z ł o w i e c z e j , — w s z y s t k i e n i e

l i c z ą s ię z o b o w i ą z k i e m m ó w i e n i a p r a w d y : w s z y s t k i e

nie w i e d z ą z g o ł a i ż o b o w i ą z k i e m B o g a j e s t

w s t o s u n k u do ludzi k i e r o w a ć się p r a w o ś c i ą t u d z i e ż

w y r a ż a ć s ię j a s n o . — O » u t a j o n y m B o g u « o r a z o po­

w o d a c h j e g o s k r y t o ś c i i p o ł o w i c z n o ś c i w w y p o w i a ­

d a n i u się nikt nie r o z p r a w i a ł w y m o w n i e j o d P a s c a l a ;

b y ł o t o o z n a k ą , i ż m y ś l t a n i g d y nie d a w a ł a m u

s p o k o j u : m i m o to p r z e m a w i a z t a k ą p e w n o ś c i ą ,

j a k g d y b y o s o b i ś c i e u c h y l i ł r ą b k a z a s ł o n y . P r z e c z u -

Page 49: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

92

w a l on n i e m o r a l n o ś ć p o j ę c i a -»deus absconditus«, a lę­

k a ł s ię i w s t y d z i ł w y z n a ć to p r z e d s o b ą : w i ę c pod­

nosi ł g ł o s j a k c z ł o w i e k , c o s ię boi.

92.

U ł o ż a ś m i e r c i c h r y s t y a n i z m u. — L u ­

dzie istotnie c z y n n i są o b e c n i e w g ł ę b i d u s z y b e z c h r z e ­

ś c i a ń s t w a , z a ś u m i a r k o w a ń s i i p r z e n i k l i w s i p r z e d s t a ­

w i c i e l e u m y s ł o w e g o stanu ś r e d n i e g o u t r z y m a l i się

j e s z c z e w p o s i a d a n i u l i o k r o j o n e g o , m i a n o w i c i e cu­

d a c z n i e u p r o s z c z o n e g o c h r z e ś c i a ń s t w a . B ó g , c o

w s w e j m i ł o ś c i w s z y s t k i e m t a k r z ą d z i , i ż o s t a t e c z n i e

w y c h o d z i t o n a m n a dobre, B ó g , c o n a s z e c n o t y

j a k o t e ż n a s z e s z c z ę ś c i e d a j e n a m i b ierze , i ż n a o g ó ł

s łusznie i d o b r z e dz ie je s ię na ś w i e c i e , w i ę c n i e m a

p o w o d u n a ż y c i e s k a r ż y ć s ię lub c h o ć b y t y l k o ża l i ć ,

s ł o w e m , s k r o m n o ś ć i r e z y g n a c y a podnies ione do g o ­

dności b ó s t w , — oto n a j p r z e d n i e j s z a i n a j ż y w o t n i e j ­

s z a c z ą s t k a , j a k a j e s z c z e p o z o s t a ł a z c h r y s t y a n i z m u .

G o d z i ł o b y s ię j e d n a k ż e z a u w a ż y ć , i ż tem s a m e m prze­

sz ło c h r z e ś c i a ń s t w o w s tan ł a g o d n e g o m o r a l i z m u :

pozos ta ło z e ń n i e w i e l e »Boga , w o l n o ś c i i nieśmiertel­

nośc i« , r a c z e j dobrot l iwość , p r z y z w o i t y s p o s ó b m y ­

ś lenia t u d z i e ż w i a r a , i ż w c a ł y m w s z e c h ś w i e c i e za­

p a n u j e r ó w n i e ż d o b r o t l i w o ś ć i p r z y z w o i t o ś ć : j e s t to

eutanas i a c h r z e ś c i a ń s t w a .

93

93.

94.

L e k a r s t w o n a n i e z a d o w o l e n i e . — J u ż

P a w e ł m n i e m a ł , i ż p o t r z e b a of iary , b y p i e r z c h ł o

g ł ę b o k i e n i e z a d o w o l e n i e B o g a , s p o w o d o w a n e g r z e ­

c h e m : o d t ą d n i e z a d o w o l e n i e z e s iebie s a m y c h z w y k l i

s p ę d z a ć c h r z e ś c i a n i e n a j a k i e j ś o f i e r z e , — »świat«,

» h i s t o r y a « , » r o z u m « , w e s e l e lub p o g o d n y s p o k ó j in­

n y c h l u d z i — z a w s z e c o ś d o b r e g o m u s i a ł o g r z e ­

c h y i c h p r z y p ł a c a ć ś m i e r c i ą ( a c z j e n o i n effigie)!

Z a p r z e c z e n i e h i s t o r y c z n e j e s t n i e ­

o d p a r t e . — D a w n i e j u s i ł o w a n o d o w i e ś ć , ż e B o g a

C o j e s t p r a w d ą ? — K t ó ż b y s p i e r a ł s i ę z w n i o ­

s k i e m , j a k i s n u j ą c h ę t n i e l u d z i e w i e r z ą c y : » W i e -

d z a nie m o ż e b y ć p r a w d z i w a , g d y ż p r z e c z y B o g u .

Z a t e m n i e p o c h o d z i o d B o g a ; nie j e s t w i ę c p r a w ­

d z i w a — g d y ż B ó g j e s t p r a w d ą « . N i e w w n i o s k u ,

l e c z w z a ł o ż e n i u k r y j e się b ł ą d : a j e ż e l i B ó g p r a w d ą

n i e j e s t i to w ł a ś n i e d o w i e d z i o n e z o s t a ł o ? a j e ż e l i

j e s t p r ó ż n o ś c i ą , c h ę t k ą w ł a d z y , n i e c i e r p l i w o ś c i ą , lę­

k iem, p ł o n n e m d u s z l u d z k i c h p r z e r a ż e n i e m i z a c h w y ­

c e n i e m ?

95.

Page 50: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

94

n i e m a , — o b e c n i e w y k a z u j e się, w j a k i s p o s ó b m o g ł a

p o w s t a ć w i a r a w istnienie B o g a , t u d z i e ż c z e m u t a

w i a r a s w ą w a r t o ś ć i z n a c z e n i e z a w d z i ę c z a : t e m sa­

m e m d o w ó d n e g a t y w n y , i ż B o g a niema, stał s ię z b y ­

t e c z n y m . — D a w n i e j , p o o b a l e n i u p r z y t a c z a n y c h »do­

w o d ó w istnienia B o g a « , p o z o s t a w a ł a j e d n a k o w o ż w ą t ­

p l i w o ś ć c z y nie d a ł o b y się z n a l e ś ć l e p s z y c h d o w o d ó w

aniże l i p o p r z e d n i e : w ó w c z a s nie umiel i a te iśc i w y ­

m i e ś ć d o c z y s t a .

96.

»In hoc signo v i n c e s « . — A c z p o s t ę p E u r o p y

nie u l e g a z a p r z e c z e n i u , to j e d n a k w r z e c z a c h re l ig i i

nie d o r ó w n a ł a j e s z c z e o n a w o l n o m y ś l n e j d a w n y c h

b r a m a n ó w n a i w n o ś c i ; jest to o z n a k ą , iż w I n d y a c h

p r z e d c z t e r o m a t y s i ą c a m i lat w i ę c e j m y ś l a n o i r o z ­

k o s z m y ś l e n i a c z ę s t s z e m b y w a ł a d z i e d z i c t w e m aniże l i

o b e c n i e ś r ó d n a s . G d y ż o w i b r a m a n i w i e r z y l i p o p i e r w ­

sze, i ż k a p ł a n i są m o ż n i e j s i od b o g ó w , po w t ó r e , i ż

p o t ę g a k a p ł a n ó w p o l e g a n a o b r z ę d a c h : d l a t e g o i c h

p o e c i s ł a w i l i n ieustanie o b r z ę d y (modli twy, c e r e m o ­

nie, of iary, pieśni) j a k o w ł a ś c i w y c h d a w c ó w w s z y s t ­

k i e g o d o b r e g o . P r z e p l e c i o n o t o b e z s p r z e c z n i e m n ó ­

s t w e m u r o j e ń i z a b o b o n ó w : atoli t w i e r d z e n i a b y ł y

p r a w d z i w e ! K r o k d a l e j : i s t r ą c o n o b o g ó w , — c o

i E u r o p a k i e d y ś u c z y n i ć m u s i ! J e s z c z e k r o k d a l e j :

a p r z e s t a l i b y ć potrzebni k a p ł a n i i p o ś r e d n i c y i j a w i

s ię B u d d a , g ł o s i c i e l r e l i g i i s a m o - z b a w i e n i a : —

j a k ż e ż E u r o p i e d o t e g o s topnia k u l t u r y j e s z c z e da­

l e k o ! K i e d y z a ś w r e s z c i e r u n ą t a k ż e w s z y s t k i e o b r z ę d y

95

i z w y c z a j e , s t a n o w i ą c e p o s a d y m o c y b o g ó w , ka­

p ł a n ó w i z b a w i c i e l i , g d y z g i n i e z a t e m m o r a ł d a w n e g o

p o k r o j u : w t e d y n a s t ą p i — ba, c o n a s t ą p i w t e d y ? L e c z

nie z g a d u j m y n a p r ó ż n o , p r z e d e w s z y s t k i e m m y ś l m y

o tem, by E u r o p a n a d r o b i ł a to, c z e g o w I n d y a c h , ś r ó d

narodu myś l ic ie l i , j a k o p r z y k a z a n i a m y ś l o w e g o doko­

n a n o j u ż p r z e d k i l k u t y s i ą c l e c i a m i ! Ś r ó d r ó ż n y c h lu­

d ó w e u r o p e j s k i c h j e s t o b e c n i e o k o ł o d z i e s i ę c i u d o

d w u d z i e s t u m i l i o n ó w ludz i , k t ó r z y j u ż » w B o g a nie

w i e r z ą « , — c z y t o z a w i e l k i e ż ą d a n i e , b y n a w z a j e m

d a l i s o b i e z n a k ? G d y z a ś w ten s p o s ó b się za­

poznają , d a d z ą s ię też p o z n a ć , — s t a n ą się n a t y c h ­

miast w E u r o p i e p o t ę g ą i , n a s z c z ę ś c i e , p o t ę g ą

m i ę d z y n a r o d a m i ! M i ę d z y s t a n a m i ! M i ę d z y b o g a ­

t y m i i u b o g i m i ! M i ę d z y u c i s k a j ą c y m i i u c i e m i ę ż o ­

n y m i ! M i ę d z y l u d ź m i n a j n i e s p o k o j n i e j s z y m i i najspo­

kojnie jszymi , n a j b a r d z i e j u s p o k a j a j ą c y m i !

Page 51: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

KSIĘGA DRUGA.

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 7

Page 52: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

97.

U m o r a l n i a m y s i ę, — m o r a l n y m i j e ­

d n a k ż e n i e b ę d ą c ! — P o d d a n i e s ię m o r a ł o w i

m o ż e b y ć n i e w o l n i c z e lub p r ó ż n e lub s a m o l u b n e lub

z r e z y g n o w a n e lub m g ł a w o - m a r z y c i e l s k i e lub bez­

m y ś l n e lub r o z p a c z l i w e , p o d o b n i e j a k u l e g ł o ś ć w z g l ę ­

d e m m o n a r c h y , s a m o w sobie n i c z e m m o r a l n e m ono

nie jest .

98.

P r z e m i a n a m o r a ł u . — M o r a ł jes t p r z e d ­

m i o t e m nieustannej p r a c y i p r z e k s z t a ł c a n i a , — dz ie je

s ię t o z a s p r a w ą p r z e s t ę p s t w , u w i e ń c z o n y c h

p o m y ś l n y m w y n i k i e m (należą d o n i c h n a p r z y -

k ł a d w s z y s t k i e n o w e p r ą d y w d z i e d z i n i e m o r a l n e g o

m y ś l e n i a ) .

7*

Page 53: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

100

99.

W c z e m w s z y s c y g r z e s z y m y n i e r o -

z u m e m . — W c i ą ż j e s z c z e w y p r o w a d z a m y w n i o s k i

z s ą d ó w , k t ó r e u w a ż a m y za f a ł s z y w e , z nauk , w k t ó r e

j u ż nie w i e r z y m y , — d r o g ą u c z u ć n a s z y c h .

1oo.

P r z e b u d z e n i e . — S z l a c h e t n i i m ą d r z y l u d z i e

w i e r z y l i o n g i w m u z y k ę s fer : s z l a c h e t n i i m ą d r z y

l u d z i e w i e r z ą w c i ą ż j e s z c z e w » e t y c z n e z n a c z e n i e

b y t u « . A l i ć n a d e j d z i e dz ień , że i ta g ę d ź b a s fer za­

m r z e d la i c h s ł u c h u . O c k n ą się i p r z e k o n a j ą , ż e u c h o

i c h śni ło .

101 .

G o d n e z a s t a n o w i e n i a . P r z y j ą ć j a k ą ś

w i a r ę j e d y n i e d la tego , że taki jest; z w y c z a j , — toć

z n a c z y to : b y ć n i e u c z c i w y m , b y ć t c h ó r z e m , b y ć leni­

w y m i — B y ł y ż b y z a t e m n i e u c z c i w o ś ć , t c h ó r z l i w o ś ć

i l e n i s t w o z a ł o ż e n i e m o b y c z a j n o ś c i ?

102.

N a j d a w n i e j s z e s ą d y m o r a l n e . — J a k za-

c h o w u j e m się w o b e c c z y n u , d o k o n y w a n e g o p r z e z k o g o ś

i n n e g o w n a s z e m pobl iżu ? — P r z e d e w s z y s t k i e m z w r a -

101

c a m y u w a g ę , c o z e ń dla n a s w y n i k n i e , — w i d z i m y

g o t y l k o z t e g o s t a n o w i s k a . T e n w y n i k u w a ż a m y

z a z a m i a r c z y n u — i o s t a t e c z n i e p r z y p i s u j e m y t e m u

k o m u ś p o s i a d a n i e t a k i c h z a m i a r ó w j a k o t r w a ł ą ce­

c h ę , z w i e m y g o o d t ą d n a p r z y k ł a d » s z k o d l i w y m c z ł o ­

w i e k i e m « . T r o j a k a o m y ł k a ! T r o j a k i p r a o d w i e c z n y

b ł ą d ! S n a d ź s p u ś c i z n a n a s z a p o z w i e r z ę t a c h o r a z i c h

z d o l n o ś c i s ą d z e n i a ! N i e t r z e b a ż p o c z ą t k u w s z e l ­

k i e g o m o r a ł u s z u k a ć w s z k a r a d n y c h d r o b n y c h

w n i o s k a c h : »co m i w y c h o d z i n a z łe , t o j e s t z ł e

( s a m o w sobie s z k o d l i w e ) ; c o m i p r z y n o s i p o ż y t e k , t o

j e s t d o b r e (samo w sobie d o b r o c z y n n e i k o r z y s t n e ) ;

c o m i z a s z k o d z i r a z lub k i l k a k r o t n i e , t o j e s t

s a m o w sobie i s a m o p r z e z się w r o g i e ; c o m i r a z

lub k i l k a r a z y w y j d z i e n a dobre, t o jes t s a m o

w sobie i s a m o p r z e z s ię p r z y j a z n e « . O pudenda

origo! N i e z n a c z y ż to : p o z i o m y , p r z y g o d n y , p r z y ­

p a d k o w y n i e r a z s t o s u n e k c z y j ś d o n a s w y o b r a ­

ż a ć sobie j a k o t r e ś ć i i s t o t ę t e g o c z ł o w i e k a t u d z i e ż

u t r z y m y w a ć , ż e w z g l ę d e m c a ł e g o ś w i a t a i s iebie sa­

m e g o l i d o t a k i e g o s t o s u n k u jes t o n zdolny , j a k i z n a m y

z j e d n o r a z o w e g o lub k i l k u r a z o w e g o d o ś w i a d c z e n i a ?

I c z y z a t e m i s t n e m s z a l e ń s t w e m nie k r y j e s ię j e s z c z e

w y s o c e n i e s k r o m n a m y ś l u b o c z n a , i ż m y s a m i m u ­

s i m y s t a n o w i ć z a s a d ę dobra, g d y ż j e s t e ś m y m i a r ą

d o b r a i z ł a ?

103.

W d w o j a k i s p o s ó b p r z e c z y s i ę m o ­

r a l n o ś c i . — » P r z e c z y ć m o r a l n o ś c i « — m o ż e t o

z n a c z y ć n a j p i e r w : p r z e c z y ć , j a k o b y m o t y w y m o -

Page 54: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

102

ra lne, p o d a w a n e p r z e z ludzi , b y ł y istotnie p o b u d k ą

i c h c z y n ó w , — jes t t o z a t e m t w i e r d z e n i e , ż e o b y c z a j ­

n o ś ć p o l e g a t y l k o n a s ł o w a c h , j a k o t e ż i ż j e s t m n i e j lub

w i ę c e j s u b t e l n e m o s z u s t w e m ( m i a n o w i c i e s a m o - o s z u -

s t w e m ) ludz i , i to s n a d ź w ł a ś n i e t a k i c h , k t ó r z y n a j ­

w i ę c e j z c n o t y s w e j s ł y n ę l i . N a s t ę p n i e m o ż e t o

z n a c z y ć : p r z e c z y ć , j a k o b y s ą d y m o r a l n e p o l e g a ł y n a

p r a w d z i e — w t y m r a z i e p r z y z n a j e się, że m o t y w y

p o s t ę p o w a n i a s ą r z e c z y w i s t e , j e d n a k ż e b ł ę d y , j a k o

p o d s t a w a w s z e l k i e g o o s ą d u e t y c z n e g o , s k ł a n i a j ą

w ten s p o s ó b ludz i do i c h m o r a l n y c h u c z y n k ó w . J e s t

t o m ó j p o g l ą d : a c z k o l w i e k n a j z u p e ł n i e j u z n a j ę , i ż

w n a d e r l i c z n y c h w y p a d k a c h s u b t e l n a nie­

u f n o ś ć p i e r w s z e g o p o g l ą d u , z a t e m p o g l ą d u w d u c h u

L a R o c h e f o u c a u l d ' a , nie p o z b a w i o n a jes t r ó w n i e ż słu­

s z n o ś c i i b ą d ź co b ą d ź w n a j w y ż s z e m , n a j p o w s z e c h -

n i e j s z e m z n a c z e n i u p o ż y t e c z n a . P r z e c z ę t e d y m o r a l ­

n o ś c i j a k p r z e c z ę a l c h e m i i , t o z n a c z y , p r z e c z ę j e j za­

ł o ż e n i o m : n i e z a ś temu, iż istnieli a l c h e m i c y , k t ó r z y

w z a ł o ż e n i a te w i e r z y l i i w e d ł u g n i c h p o s t ę p o w a l i . —

P r z e c z ę t a k ż e n i e m o r a l n o ś c i : n i e t e m u , j a k o b y nie­

z l i c z e n i l u d z i e nie p o c z u w a l i s i ę d o n i e m o r a l n o ­

ści , l e c z j a k o b y n a p r a w d ę is tnia ł p o w ó d p o c z u w a ć

się d o nie j . N i e p r z e c z ę — j a k t o r o z u m i e s ię s a m o

p r z e z s ię — , i ż w i e l u c z y n ó w , z w a n y c h n iemora l ­

n y m i , u n i k a ć o r a z ż e z w a l c z a ć j e n a l e ż y ; t a k s a m o ż e

w i e l e c z y n ó w , z w a n y c h m o r a l n y m i , w y p e ł n i a ć i p o ­

p i e r a ć s ię g o d z i , — m n i e m a m atoli : c z y ń m y j e d n o

i d r u g i e z i n n y c h , a n i ż e l i d o t y c h c z a s o w e ,

p o w o d ó w . P o w i n n i ś m y z m i e n i ć z d a n i e , — b y

w k o ń c u , s n a d ź b a r d z o p ó ź n o , o s i ą g n ą ć j e s z c z e w i ę ­

c e j : m i a n o w i c i e z m i a n ę u c z u ć .

103

104.

N a s z e o c e n y . — W s z y s t k i e u c z y n k i s p r o w a ­

d z a j ą s ię d o o c e n , w s z y s t k i e o c e n y s ą a l b o w ł a s n e

a l b o p r z y b r a n e , — ostatnich j e s t n i e p o r ó w n a n i e

w i ę c e j . D l a c z e g o je p r z y j m u j e m y ? Z o b a w y — to

z n a c z y : z d a s ię n a m p o ż y t e c z n i e j s z e m u d a w a ć , ja­

k o b y one b y ł y t a k ż e n a s z e m i o c e n a m i — i t a k p r z y ­

z w y c z a j a m y się d o t e g o u d a w a n i a , i ż s taje się o n o

w k o ń c u n a s z ą n a t u r ą . W ł a s n a o c e n a : z n a c z y to,

r z e c z j a k ą ś o c e n i a ć z t e g o w z g l ę d u , o i le o n a n a m , nie

z a ś k o m u ś i n n e m u s p r a w i a r o z k o s z lub p r z y k r o ś ć , —

c o ś n a d z w y c z a j r z a d k i e g o ! — A l i ś c i p r z y n a j m n i e j

n a s z o s ą d i n n y c h l u d z i , z a w i e r a j ą c y p o w ó d , d l a

k t ó r e g o o c e n a m i i c h n a j c z ę ś c i e j s ię p o s ł u g u j e m y , o d

n a s p o c h o d z ć i z w ł a s n e g o p o s t a n o w i e n i a w y n i ­

k a ć m u s i ? Z a p e w n e , a l e r o z s t r z y g a m y o t e m w l a t a c h

d z i e c i ę c y c h i r z a d k o z m i e n i a m y p ó ź n i e j z d a n i e ; p r z e ­

w a ż n i e j e s t e ś m y p r z e z c a ł e ż y c i e m a r y o n e t k a m i dz ie­

c i n n y c h n a w y k o w y c h s ą d ó w i n a tej p o d s t a w i e w y r o ­

k u j e m y o n a s z y c h b l i źn ich (ich d u c h u , d o s t o j e ń s t w i e ,

m o r a l n o ś c i , p r z y k ł a d n o ś c i , z d r o ż n o ś c i ) t u d z i e ż u w a ­

ż a m y z a k o n i e c z n e p r z e d o c e n a m i i c h się k o r z y ć .

105.

E g o i z m p o z o r n y . — O g r o m n a w i ę k s z o ś ć

ludzi , b e z w z g l ę d u n a to, c o m y ś l i i m ó w i o s w y m

»egoizmie«, p r z e z c a ł e ż y c i e nie c z y n i j e d n a k ż e n i c

d l a s w e g o j a , l e c z j e n o d la u r o j o n e g o j a , k t ó r e

w m ó z g a c h o t o c z e n i a o n ich się w y t w o r z y ł o i im s ię

Page 55: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

104

u d z i e l i ł o ; s k u t k i e m t e g o ż y j ą w s z y s c y w o b ł o k u nie-

o s o b i s t y c h , n a w p ó ł o s o b i s t y c h m n i e m a ń t u d z i e ż do­

w o l n y c h , n i e j a k o p o e t y c k i c h o c e n , j e d e n w m ó z g u

d r u g i e g o , ten z a ś z n o w u w m ó z g a c h i n n y c h : s z c z e ­

g ó l n i e j s z y ś w i a t w i d z i a d e ł , z d o l n y w s z a k ż e n a d a ć so­

bie p r z y t e m t a k t r z e ź w y w y g l ą d ! T e n t u m a n m n i e m a ń

i p r z y w y k n i e ń w z r a s t a i ż y j e n i e m a l n i e z a l e ż n i e od

c z ł o w i e k a , k t ó r e g o o t a c z a ; o d n i e g o t o z a l e ż y o l b r z y m i

w p ł y w o g ó l n y c h s ą d ó w o » c z ł o w i e k u « — w s z y s c y

c i sobie s a m y m n i e z n a n i l u d z i e w i e r z ą w b e z k r w i s t e

abstractum » c z ł o w i e k « , t o z n a c z y w e f i k c y ę ; z a ś ka­

ż d a z m i a n a , j a k ą s ą d y m o ż n y c h j e d n o s t e k (jak w ł a d ­

c ó w i f i l o z o f ó w ) w abstractum t e m w y w o ł u j ą , w p ł y w a

w n i e s ł y c h a n y m i b e z r o z u m n y m stopniu na w i ę k s z o ś ć

ludzi , — p o c h o d z i to stąd, iż j e d n o s t k a , w s k ł a d tej

w i ę k s z o ś c i w c h o d z ą c a , ż a d n e g o r z e c z y w i s t e g o , j e j do­

s t ę p n e g o i p r z e z nią z b a d a n e g o j a tej o g ó l n e j b l a d e j

f i k c y i p r z e c i w s t a w i ć i t e m s a m e m z n i w e c z y ć j e j nie

m o ż e .

106.

P r z e c i w d e f i n i c y i c e l ó w m o r a l n y c h . —

C e l m o r a ł u o k r e ś l a się o b e c n i e mnie j w i ę c e j tak : j e s t

n i m u t r z y m a n i e i p o d n o s z e n i e l u d z k o ś c i ; j e d n a k ż e

z n a c z y to c h c i e ć f o r m u ł y i n i c ponadto . U t r z y m a n i e ,

w c z e m ? n i e z w ł o c z n i e n a s u w a się p y t a n i e ; p o d n o s z e ­

nie, k u c z e m u ? N i e pominię toż w tej f o r m u l e

w ł a ś n i e r z e c z y naj is totnie jszej , o d p o w i e d z i n a o w o

»w c z e m ? « i »ku c z e m u ?« J a k a ż z a t e m da się nią

usta l ić o o b o w i ą z k a c h n a u k a , k t ó r a b y j u ż obecnie ,

105

m i l c z ą c o i b e z m y ś l n i e , za u s t a l o n ą nie u c h o d z i ł a ?

M o ż n a ż z niej w y w n i o s k o w a ć , c z y p o w i n n o się d b a ć

o m o ż l i w i e d ł u g i e istnienie l u d z k o ś c i ? L u b o możl i ­

w i e n a j z u p e ł n i e j s z e j e j o d z w i e r z ę c e n i e ? J a k ż e ż r ó ż n e

m u s i a ł y b y b y ć w obu w y p a d k a c h środki , to zna­

c z y m o r a ł p r a k t y c z n y ! P r z y p u ś ć m y , i ż c h c i a n o b y

w z n i e ś ć l u d z k o ś ć n a n a j w y ż s z y , m o ż l i w y dla niej po­

z i o m r o z u m u : za is te , n ie z n a c z y ł o b y t o z a p e w n i ć j e j

m o ż l i w i e n a j d ł u ż s z e t r w a n i e ! L u b d a j m y n a to, i ż

z a p r a g n ę ł o b y się j e j » n a j w i ę k s z e g o s z c z ę ś c i a « : rozu-

m i e ż s ię p r z e z n i e n a j w y ż s z y stopień, n a j a k i m o ­

g ł y b y w z n i e ś ć s ię z w o l n a p o s z c z e g ó l n e j e d n o s t k i ?

C z y t e ż nie d a j ą c a s ię z r e s z t ą o b l i c z y ć , l e c z w osta­

t e c z n o ś c i m o ż l i w a d o o s i ą g n i ę c i a ś r e d n i a m i a r a bło­

g o s t a n u w s z y s t k i c h ? I d l a c z e g o w ł a ś n i e m o r a l n o ś ć

m a b y ć d r o g ą , d o c e l u t e g o w i o d ą c ą ? C z y ż nie roz­

w a r ł a o n a n a o g ó ł t y l u ź r ó d e ł niedoli , i ż r a c z e j m o -

ż n a b y sądz ić , ż e z k a ż d e m w y s u b t e l n i e n i e m u o b y c z a j -

n ienia w z m a g a ł o s ię d o t y c h c z a s n i e z a d o w o l e n i e

c z ł o w i e k a z e siebie, s w y c h bl iźnich i s w e g o b y t o w a ­

n i a ? N i e w i e r z y ł - ż e n a j m o r a l n i e j s z y d o t y c h c z a s c z ł o ­

w i e k , i ż j e d y n y m u p r a w n i o n y m s t a n e m l u d z k i m w o b e c

m o r a ł u j e s t n a j g ł ę b s z a n i e d o l a ?

107.

P r a w o d o s z a l e ń s t w a . — J a k d z i a ł a ć ?

P o c o d z i a ł a ć ? — G d y c h o d z i o n a j b l i ż s z e i najpo­

spol i t sze p o t r z e b y jednostki , o d p o w i e d ź n a t e p y t a n i a

j e s t d o ś ć ł a t w a , a le im dale j w k r a c z a się w subtel-

Page 56: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

106

nie jsze , r o z l e g l e j s z e i w a ż n i e j s z e d z i e d z i n y d z i a ł a n i a ,

t e m sta je s ię o n a n i e p e w n i e j s z ą , a w i ę c i d o w o l n i e j -

szą . A l i ś c i t u w ł a ś n i e w y k l u c z o n ą b y ć w i n n a d o w o l ­

n o ś ć r o z s t r z y g a n i a ! — t a k c h c e p o w a g a m o r a ł u ; nie­

j a s n ą c z c i ą i g r o z ą w i n i e n n i e z w ł o c z n i e p o w o d o w a ć

się c z ł o w i e k p r z y t a k i c h w ł a ś n i e u c z y n k a c h , z któ­

r y c h ś r o d k ó w i c e l ó w naj trudnie j o d r a z u z d a ć so­

bie s p r a w ę ! T a p o w a g a m o r a ł u u b e z w ł a d n i a m y ś l e ­

nie o r z e c z a c h , c o d o k t ó r y c h m o g ł o b y b y ć n i e b e z p i e ­

c z n i e m y ś l e ć f a ł s z y w i e — : w ten s p o s ó b uspra­

w i e d l i w i a s ię o n z a z w y c z a j w o b e c s w y c h o s k a r ż y c i e l i .

F a ł s z y w i e : z n a c z y w t y m r a z i e » n i e b e z p i e c z n i e j —

l e c z n i e b e z p i e c z n i e d la k o g o ? P r z e d s t a w i c i e l o m m o ­

r a ł u a u t o r y t a t y w n e g o z a z w y c z a j nie c h o d z i w ł a ś c i ­

w i e o n i e b e z p i e c z e ń s t w o c z ł o w i e k a d z i a ł a j ą c e g o , l e c z

o s w e w ł a s n e n i e b e z p i e c z e ń s t w o , o m o ż l i w y u s z c z e r ­

b e k s w e j w ł a d z y i z n a c z e n i a , g d y b y w s z y s t k i m do­

sta ło s ię p r a w o p o s t ę p o w a ć d o w o l n i e i w e d ł u g s w e g o

w i d z i m i s i ę , z g o d n i e z e s w y m w ł a s n y m , m a ł y m c z y w i e l ­

k i m r o z u m e m : s a m i b o w i e m k o r z y s t a j ą b e z w a h a n i a

z p r a w a d o w o l n o ś c i i s z a l e ń s t w a , — r o z k a z u j ą

w t a k i c h n a w e t r a z a c h , g d y n a p y t a n i a »jak d z i a ł a ć ?

p o c o d z i a ł a ć ?« o d p o w i e d ź j e s t t r u d n a lub z g o ł a nie­

m o ż l i w a . — J e ż e l i r o z u m l u d z k o ś c i w z r a s t a d o t e g o

s topnia w o l n o , i ż c a ł e m u r o z w o j o w i c z ł o w i e c z e ń s t w a

w z r o s t u t e g o n ie jednokrotnie o d m a w i a n o : to i c ó ż

w i ę c e j z a w i n i ł o t e m u o d tej u r o c z y s t e j o b e c n o ś c i , ba,

w s z e c h o b e c n o ś c i r o z k a z ó w m o r a l n y c h , k t ó r a i n d y w i ­

d u a l n y m p y t a n i o m o p o c o ? i j a k ? o d z y w a ć się

z g o ł a nie p o z w a l a ? C z y l i ż nie w p o j o n o w n a s d r o g ą

w y c h o w a n i a , b y ś m y w t e d y w ł a ś n i e o d c z u w a l i p a ­

t e t y c z n i e i p i e r z c h a l i w m r o k i , k i e d y r o z s ą d k o w i

n a l e ż a ł o b y p a t r z e ć m o ż l i w i e n a j j a ś n i e j i n a j c h ł o d n i e j !

107

108.

K i l k a t e z . — Jednostce , o i l e z a p r a g n i e o n a

s z c z ę ś c i a , n ie n a l e ż y d a w a ć p r z e p i s ó w , o k r e ś l a j ą c y c h

d r o g ę d o s z c z ę ś c i a : g d y ż s z c z ę ś c i e i n d y w i d u a l n e w y ­

p ł y w a z w ł a s n y c h , n i k o m u n i e z n a n y c h p r a w i d e ł , a p r z e ­

p i s y z e w n ę t r z n e s t a n o w i ą j e n o p r z e s z k o d ę i z a p o r ę . —

P r z e p i s y , z w a n e » m o r a l n y m i « , z w r a c a j ą się w isto­

c i e r z e c z y p r z e c i w j e d n o s t c e i b y n a j m n i e j j e j s z c z ę ­

ś c i a n a c e l u nie m a j ą . T a k s a m o nie o d n o s z ą s ię t e

p r z e p i s y do » s z c z ę ś c i a i p o w o d z e n i a l u d z k o ś c i « , —

w o g ó l e n i e p o d o b n a s k o j a r z y ć t y c h s ł ó w z e ś c i s ł e m i

po jęc iami , nie m ó w i ą c j u ż o t e m , i ż nie m o g ą b y ć

one g w i a z d a m i p r z e w o d n i e m i n a c i e m n y m d ą ż e ń mo­

r a l n y c h oceanie . — N i e p r a w d z i w e j e s t p r z e s ą d n e mnie­

manie , j a k o b y m o r a l n o ś ć w i ę c e j s p r z y j a ł a r o z w o j o w i

r o z u m u aniże l i n i e m o r a l n o ś ć . N i e p r a w d ą jest , j a k o b y

n i e ś w i a d o m y c e l w r o z w o j u k a ż d e j ś w i a d o m e j

is toty ( z w i e r z ę c i a , c z ł o w i e k a , l u d z k o ś c i i t. d.) stano­

w i ł j e j » n a j w y ż s z e s z c z ę ś c i e « : o w s z e m , n a w s z y s t ­

k i c h s z c z e b l a c h r o z w o j o w y c h d a j e s ię o s i ą g n ą ć je -

d y n e i n i e p o r ó w n a n e , a n i w y ż s z e ani n i ż s z e , l e c z j e n o

w ł a ś c i w e sobie s z c z ę ś c i e . R o z w ó j nie p r a g n i e s z c z ę ­

ścia, l e c z r o z w o j u i n i c w i ę c e j . — J e n o w takim ra­

zie, g d y b y l u d z k o ś ć p o s i a d a ł a p o w s z e c h n i e u z n a n y

c e l , m o ż n a b y z a p r o p o n o w a ć » n a l e ż y d z i a ł a ć tak

a t a k « : t y m c z a s e m c e l u t a k i e g o n i e m a . Inna r z e c z ,

l u d z k o ś c i j a k i ś c e l p o l e c a ć : w ó w c z a s c e l j es t p o -

M i a n o w i c i e w e w s z y s t k i c h g ó r n i e j s z y c h i w a ż n i e j s z y c h

s p r a w a c h .

Page 57: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

108

m y ś l a n y j a k o c o ś o d na s z e g o w i d z i m i s i ę

z a l e ż n e g o ; j e ż e l i b y p o d o b a ł s ię l u d z k o ś c i tak, j a k

g o z a p r o p o n o w a n o , t o n a te j p o d s t a w i e m o g ł o b y

i s t n i e ć t a k ż e p r a w o m o r a l n e , r ó w n i e ż z j e j w i d z i m i ­

s ię w y n i k a j ą c e . J e d n a k ż e d o t y c h c z a s p r a w o m o r a l n e

w i n n o b y ł o s t a ć p o n a d u p o d o b a n i e m : p r a w a t e g o

n i e c h c i a n o w ł a ś c i w i e sobie d a w a ć , l e c z s k ą d ś j e

b r a ć , c z y g d z i e ś j e z n a j d y w a ć , c z y z m o c y ja­

k i e g o ś r o z k a z u j e o t r z y m y w a ć .

109.

P a n o w a n i e n a d s o b ą i u m i a r k o w a n i e ,

t u d z i e ż o s t a t e c z n a i c h p o b u d k a . — Z d a n i e m

m e m istnie je n i e w i ę c e j j a k s z e ś ć z a s a d n i c z o r ó ż n y c h

metod, b y p o s k r o m i ć g w a ł t o w n o ś ć j a k i e g o ś p o p ę d u .

P o p i e r w s z e m o ż n a u n i k a ć s p o s o b n o ś c i z a s p a k a j a n i a

p o p ę d u t e g o i p r z y p o m o c y d ł u g i c h i c o r a z d ł u ż s z y c h

p r z e r w w z a s p a k a j a n i u o s ł a b i ć go i d o p r o w a d z i ć do

z a n i k u . N a s t ę p n i e m o ż n a p r z y j ą ć sobie z a p r a w i d ł o

ś c i s ł y r e g u l a r n y ł a d w z a s p a k a j a n i u j e g o ; w n o s z ą c

w t e n s p o s ó b w e ń r e g u ł ę t u d z i e ż u j m u j ą c j e g o p r z y ­

p ł y w y i o d p ł y w y w s t a ł e o k r e s y , z y s k u j e s ię m i ę d z y

o k r e s a m i t y m i p r z e r w y , w k t ó r y c h o n n a m n i e d o k u ­

c z a , — p o c z e m m o ż n a s n a d ź p r z e j ś ć d o p i e r w s z e j

m e t o d y . P o t rzec ie , m o ż n a u m y ś l n i e o d d a ć się d z i k i e m u

i n i e s k i e ł z n a n e m u z a s p o k o j e n i u j a k i e g o ś p o p ę d u , by

w y n i e ś ć z e ń w s t r ę t a z e w s t r ę t e m p r z e w a g ę n a d t y m

p o p ę d e m : o c z y w i ś c i e , j e ż e l i n ie p o s t ę p u j e s i ę p r z y -

t e m n a p o d o b i e ń s t w o j e ź d ź c a , k t ó r y p a s t w i s ię d o

o s t a t k a n a d s w y m r u m a k i e m , l e c z s a m p r z y t e m k a r k

109

k r ę c i , — c o p r z y p r ó b a c h t e g o r o d z a j u b y w a , niestety ,

r e g u ł ą . P o c z w a r t e , is tnieje s p o s ó b inte lektualny, ! mia­

n o w i c i e t a k ś c i s ł e s k o j a r z e n i e z a s p o k o j e n i a z j a k ą ś

n a d e r p r z y k r ą m y ś l ą , i żby , p o n i e j a k i e m ć w i c z e n i u ,

s a m a m y ś l o z a s p o k o j e n i u w i ą z a ł a s ię n i e z w ł o c z n i e

z u c z u c i e m w i e l k i e j p r z y k r o ś c i ( n a p r z y k ł a d , g d y c h r z e -

ś c i a n i n p r z y z w y c z a i s ię d o m y ś l i , i ż r o z k o s z y płcio­

w e j t o w a r z y s z y s z y d e r s t w o o b e c n e g o d y a b ł a , lub ż e

z a z a b ó j s t w o z z e m s t y c z e k a j ą w i e k u i s t e k a r y pie­

kie lne, lub b o d a j , ż e k r a d z i e ż p i e n i ę d z y o k r y ł a b y g o

n i e s ł a w ą w o c z a c h n a j s z a n o w n i e j s z y c h d l a ń ludzi ,

a l b o g d y k o g o ś j u ż p o r a z s e t n y o g a r n i a n a m i ę t n e

p r a g n i e n i e s a m o b ó j s t w a , a on p r a g n i e n i u t e m u p r z e ­

c i w s t a w i a m y ś l o r o z p a c z y i w y r z u t a c h , j a k i m i drę­

c z y ć s ię b ę d ą j e g o k r e w n i i p r z y j a c i e l e , i w t e n spo­

s ó b u t r z y m u j e s i ę n a p o c h y ł o ś c i ż y c i a : — w y o b r a ­

ż e n i a t e p r z e j a w i a j ą s ię w n i m k o l e j n o g d y b y p r z y ­

c z y n a i skutek). N a l e ż y t u r ó w n i e ż o b j a w , g d y d u m a

l u d z k a , j a k n a p r z y k ł a d u l o r d a B y r o n a i N a p o l e o n a ,

w e ź m i e n a kie ł , g d y p r z e w a g a j a k i e g o ś j e d n e g o u c z u c i a

n a d o g ó l n y m u s t r o j e m i ł a d e m r o z u m u stanie s ię d l a

niej o b r a z ą : w y w o ł u j e t o n a w y k o w ą c h ę ć t y r a n i ­

z o w a n i a i n i e j a k o m i a ż d ż e n i a p o p ę d u . (»Nie c h c ę b y ć

n i e w o l n i k i e m j a k i e g o k o l w i e k a p e t y t u « — p isa ł B y r o n

w s w y m pamiętniku). P o p iąte : d o k o n y w a się p r z e ­

m i e s z c z e n i a z a s o b ó w s w y c h sił, p o d e j m u j ą c s ię j a k i e j ś

n a d z w y c z a j c i ę ż k i e j i w y t ę ż a j ą c e j p r a c y lub p o d d a ­

j ą c s ię u m y ś l n i e j a k i e m u ś n o w e m u u r o k o w i , b y w ten

s p o s ó b s w e m y ś l i o r a z f i z y c z n ą g r ę sił w i n n e z w r ó c i ć

ł o ż y s k o . N a t o s a m o w y c h o d z i , g d y f a w o r y z u j e s ię

c z a s o w o j a k i ś i n n y p o p ę d , n a s t r ę c z a j ą c m u c z ę s t ą

s p o s o b n o ś ć z a s p o k o j e n i a i c z y n i ą c z e ń w ten s p o s ó b

m a r n o t r a w c ę si ły, k t ó r ą w i n n y m r a z i e r o z p o r z ą d z a ł b y

Page 58: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

ó w d o k u c z l i w y s w e m r o z k i e ł z n a n i e m p o p ę d . Nie­

k t ó r z y p o s z c z e g ó l n y p o p ę d , d ą ż ą c y d o n a r z u c e n i a

i m s w e j p r z e w a g i , d z i e r ż ą p r z e z t o n a u w i ę z i , i ż

w s z y s t k i m i n n y m , z n a n y m sobie p o p ę d o m p u s z c z a j ą

c h w i l o w o w o d z e i p o z w a l a j ą s p o ż y ć p o k a r m , k t ó r y

ó w t y r a n c h c i a ł b y z a c h o w a ć w y ł ą c z n i e d l a s iebie.

W r e s z c i e p o s z ó s t e : k to z g o d n i e z e swem, r o z u m o ­

w a n i e m , z d o ł a z g n ę b i ć i os łab ić c a ł y s w ó j ustrój

f i z y c z n y i p s y c h i c z n y , t e n o c z y w i ś c i e o s i ą g n i e p r z e z

t o t a k ż e os łabienie p o s z c z e g ó l n e g o g w a ł t o w n e g o p o ­

p ę d u : j a k t o c z y n i n a p r z y k ł a d c z ł o w i e k , k t ó r y g ł o d z i

s w ą z m y s ł o w o ś ć , g ł o d z ą c i p o n i e w i e r a j ą c z a r a z e m

s w ą c z e r s t w o ś ć a c z ę s t o k r o ć i s w ó j r o z u m , na p o d o ­

b i e ń s t w o a s c e t y . — S t r e s z c z a m : u n i k a ć s p o s o b n o ś c i ,

z a s z c z e p i a ć w p o p ę d p r a w i d ł o , w z b u d z a ć d o ń w s t r ę t

i p r z e s y t t u d z i e ż k o j a r z y ć go z j a k ą ś n i e m i ł ą m y ś l ą

(o h a ń b i e , p r z y k r y c h n a s t ę p s t w a c h lub o b r a ż o n e j

dumie), d o k o n y w a ć p r z e m i e s z c z e n i a sił, a w r e s z c i e

w y w o ł y w a ć o g ó l n e w y c i e ń c z e n i e i os łabienie , — oto

o w e s z e ś ć m e t o d : n i e l e ż y t o j e d n a k ż e w n a s z e j

m o c y , b y ś m y w o g ó l e c h c i e l i z ł a m a ć g w a ł t o ­

w n o ś ć j a k i e g o ś p o p ę d u , p o d o b n i e j a k nie z a l e ż y o d

n a s w y b ó r m e t o d y t u d z i e ż p o m y ś l n y j e j w y n i k . W c a ­

ł y m t y m p r o c e s i e j e s t n a s z inte lekt n a j w i d o c z n i e j

j e n o ś l e p e m n a r z ę d z i e m j a k i e g o ś i n n e g o p o p ę d u ,

w s p ó ł z a w o d n i k a n a s z e g o d r ę c z y c i e l a : c z y t o

p r a g n i e n i a spokoju , c z y t e ż o b a w y p r z e d h a ń b ą t u d z i e ż

i n n e m i p r z y k r e m i n a s t ę p s t w a m i , c z y w r e s z c i e m i ł o ś c i .

G d y w i ę c n a m się zdaje , ż e t o »my« s k a r ż y m y s i ę

n a g w a ł t o w n o ś ć j a k i e g o ś p o p ę d u , w i s toc ie r z e c z y

j e s t t o p o p ę d , k t ó r y s k a r ż y s i ę n a j a k i ś i n n y

p o p ę d ; t o z n a c z y : p o c z u c i e c ierpienia , j a k i e n a m

s p r a w i a t a k a g w a ł t o w n o ś ć , k a ż e p r z y p u s z c z a ć ,

i ż istnieje r ó w n i e s i lny lub j e s z c z e s i lnie jszy i n n y po­

p ę d i ż e c z e k a n a s w a l k a , w które j intelekt n a s z

m u s i s t a n ą ć p o tej lub o w e j stronie.

110.

T o , c o s i ę s p r z e c i w i a . — M o ż n a o b s e r w o ­

w a ć n a sobie n a s t ę p u j ą c y p r o c e s — i p r a g n ą ł b y m , b y g o

c z ę s t o o b s e r w o w a n o i s t w i e r d z a n o . Oto p o w s t a j e w n a s

p r z e c z u c i e j a k o w e j ś n i e z n a n e j j e s z c z e n a m r o z k o ­

s z y i w n a s t ę p s t w i e b u d z i się n o w e p o ż ą d a n i e .

C h o d z i t e r a z o to, c o t e m u p o ż ą d a n i u s i ę s p r z e ­

c i w i a : g d y s ą t o r z e c z y i w z g l ę d y p o ś l e d n i e g o ro­

dza ju , lub ludzie , d l a k t ó r y c h n i e w i e l e m a m y sza­

c u n k u , — to c e l n o w e g o p o ż ą d a n i a p r z y o b l e k a s ię

w e w r a ż e n i e » s z l a c h e t n y , dobry , c h w a l e b n y , g o d z i e n

o f iary« , c a ł e o d z i e d z i c z o n e p o d ł o ż e m o r a l n e w c h ł a ­

nia go t e d y w siebie, w ł ą c z a w s k ł a d s w y c h j a k o

m o r a l n e o d c z u w a n y c h c e l ó w — i o d t ą d z d a j e s ię

nam, ż e nie d ą ż y m j u ż d o r o z k o s z y , l e c z d o mora l ­

n o ś c i : p r z e z c o s t a n o w c z o ś ć d ą ż e n i a n a s z e g o w i e l c e

s ię w z m a g a .

111.

P o d z i w d l a p r z e d m i o t o w o ś c i. — K t o z a

la t d z i e c i n n y c h w i d y w a ł u s w y c h k r e w n y c h i znajo­

m y c h , śród k t ó r y c h w z r ó s ł , p r z e r ó ż n e i s i lne u c z u c i a ,

l e c z n i e z b y t subte lną r o z k o s z i s ą d w dz iedz in ie spra-

110 111

Page 59: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

w i e d l i w o ś c i inte lektualnej i s k u t k i e m t e g o s w ó j n a j ­

l e p s z y c z a s o r a z s i ł y s t r a w i ł n a o d t w a r z e n i e u c z u ć :

ten w ż y c i u p ó ź n i e j s z e m d o s t r z e g a w sobie , że k a ż d a

n o w a r z e c z , k a ż d y n o w y c z ł o w i e k w z b u d z a w n i m

n i e z w ł o c z n i e s y m p a t y ę lub a n t y p a t y ę , z a w i ś ć lub po­

g a r d ę ; p o d n a c i s k i e m t e g o d o ś w i a d c z e n i a , w o b e c któ­

r e g o c z u j e s ię b e z s i l n y m , p o d z i w i a o n n e u t r a l n o ś ć

o d c z u w a n i a , c z y l i » o b j e k t y w n o ś ć « , g d y b y j a k i ś

cud, g d y b y p r z e j a w g e n i u s z u lub n a j r z a d s z e j m o r a l ­

nośc i , i nie da je w i a r y , że i o n a jes t t y l k o d z i e c i ę ­

c i e m w d r o ż e n i a i n a w y k n i e n i a .

112.

D o h i s t o r y i n a t u r a l n e j o b o w i ą z k u

i p r a w a . — O b o w i ą z k i n a s z e — s ą t o p r a w a i n n y c h

d o n a s . P r z e z c o j e n a b y l i ? P r z e z to, i ż u w a ż a l i n a s

z a z d o l n y c h d o u m ó w i o d w z a j e m n i e n i a , ż e p o s t a w i l i

n a s n a r ó w n i z e sobą, ż e z e w z g l ę d u n a to, c o ś n a m

p o w i e r z y l i , n a s w y c h o w y w a l i , upominal i , w s p o m a g a l i .

W y p e ł n i a m y s w ó j o b o w i ą z e k — t o z n a c z y : u s p r a ­

w i e d l i w i a m y o w o w y o b r a ż e n i e o n a s z e j m o c y , n a

p o d s t a w i e k t ó r e g o w s z y s t k o t o n a m w y ś w i a d c z o n o ,

o d m i e r z a m y t ą s a m ą m i a r k ą , j a k ą n a m m i e r z o n o .

R z e c z t o n a s z e j d u m y , k t ó r a n a k a z u j e s p e ł n i a ć obo­

w i ą z e k , — p r a g n i e m y p o d ź w i g n ą ć z n ó w z u p a d k u

w ł a s n ą ś w i e t n o ś ć , p r z e c i w s t a w i a j ą c temu, c o zrobi l i

d l a n a s inni, to, c o m y c z y n i m y d la nich, — g d y ż w t a r ­

g n ę l i oni p r z e z to w z a k r e s n a s z e j m o c y i w p ł y w a ­

l i b y n a nią w d a l s z y m c i ą g u , g d y b y ś m y n i e o d w z a ­

j e m n i a l i s ię i m » o b o w i ą z k i e m « , t o z n a c z y i c h m o c y

113

nie c z y n i l i u s z c z e r b k u . P r a w a i n n y c h m o g ą się od­

n o s i ć l i t y l k o do t e g o , co l e ż y w n a s z e j m o c y ; b y ł o b y

t o n i e r o z u m e m , g d y b y chc ie l i o d n a s c z e g o ś , n a d

c z e m m y s a m i nie m a m y w ł a d z y . D o k ł a d n i e j n a l e ż y

r z e c : p r a w a t e o d n o s z ą się l i t y l k o d o t e g o , co, w e ­

d l e i c h m n i e m a n i a , j e s t w n a s z e j m o c y , o c z y w i ś c i e ,

j e n o w t a k i m raz ie , g d y c h o d z i o to s a m o , co i w na-

s z e m m n i e m a n i u o d n a s z e j z a l e ż y m o c y . P o obu stro­

n a c h m ó g ł b y ł a c n o z a j ś ć ten s a m b ł ą d : u c z u c i e obo­

w i ą z k u p o l e g a n a t e m , b y ś m y z e w z g l ę d u n a z a k r e s

n a s z e j m o c y b y l i tej s a m e j w i a r y , c o inni: miano­

w i c i e , i ż p r z y r z e k a m y p e w n e r z e c z y , z o b o w i ą z a ć s ię

d o n ich m o ż e m y (»wolność woli«). — M o j e p r a w a :

j e s t t o t a c z ą s t k a m e j m o c y , k t ó r ą inni nie t y l k o m i

p r z y z n a j ą , l e c z w j e j p o s i a d a n i u t a k ż e u t r z y m a ć

mnie p r a g n ą . C o s k ł a n i a i c h d o t e g o ? N a j p i e r w : r o z ­

tropność , o b a w a i p r z e z o r n o ś ć : b ą d ź to, i ż c z e g o ś

p o d o b n e g o ( o c h r o n y s w y c h p r a w ) o c z e k u j ą o d n a s ,

b ą d ź też, ż e w a l k a z n a m i z d a się i m n i e b e z p i e c z n ą

i b e z c e l o w ą , że w os łabieniu si ł n a s z y c h w i d z ą nie­

k o r z y ś ć d la siebie, g d y ż p o s t r a d a l i b y o d t ą d sojusz­

n i k a w s p o r z e z j a k ą ś w r o g ą t r z e c i ą p o t ę g ą . Nastę­

pnie: dz ie je s ię to d r o g ą d a r u i o d s t ą p i e n i a . W t y m

w y p a d k u p o s i a d a j ą inni m o c y a ż nadto, b y c z ą s t k ę j e j

odstąpić i o b d a r z o n e m u p o s i a d a n i e tej c z ą s t k i z a p e ­

w n i ć : w y c h o d z i s ię p r z y t e m z z a ł o ż e n i a , i ż n i e w i e l -

k i e m p o c z u c i e m m o c y r o z p o r z ą d z a ten, k to o b d a r z a ć

s ię p o z w a l a . T a k p o w s t a j ą p r a w a : u z n a n e i porę­

c z o n e stopnie m o c y . G d y s tosunki m o c y u l e g n ą za­

s a d n i c z e j zmianie , p r a w a z a n i k a j ą i t w o r z ą s ię n o w e

ś w i a d c z y o t e m nieustanne z a n i k a n i e i p o w s t a w a n i e

p r a w m i ę d z y n a r o d o w y c h . G d y m o c n a s z a istotnie

p o d u p a d a , z m i e n i a się u c z u c i e t y c h , k t ó r z y n a m p r a w a

112

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 8

Page 60: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

n a s z e d o t y c h c z a s p o r ę c z a l i : z a s t a n a w i a j ą się, c z y n i e

m o g l i b y n a s p o d ź w i g n ą ć , — nie c z u j ą c s ię z a ś n a

s i l a c h , o d m a w i a j ą n a m o d t ą d n a s z y c h » p r a w « . T a k

s a m o , g d y m o c n a s z a z n a m i e n i c i e w z r a s t a , z m i e n i a j ą

s ię u c z u c i a t y c h , k t ó r z y j ą d o t y c h c z a s u z n a w a l i , któ­

r y c h u z n a n i a o d t ą d j u ż n i e p o t r z e b u j e m y : p r ó b u j ą

t e d y , c z y nie d a ł o b y się s p r o w a d z i ć j e j d o d a w n i e j s z e j

m i a r y , c h c i e l i b y t a r g n ą ć się n a nią, p o w o ł u j ą c s ię

p r z y t e m n a s w ó j » o b o w i ą z e k « — l e c z j e s t t o t y l k o

n i e u ż y t e c z n a g a d a n i n a . G d z i e p r a w o w ł a d a , t a m

u t r z y m u j e s ię n i e z m i e n n i e s tan i s topień m o c y , t a m

z a p o b i e g a s ię j e j z m n i e j s z e n i u i p o m n o ż e n i u . P r a w o

i n n y c h j e s t t o k o n c e s y a n a s z e g o u c z u c i a m o c y n a

k o r z y ś ć u c z u c i a m o c y u t y c h i n n y c h . P r a w a n a s z e

usta ją , g d y m o c n a s z a d o g ł ę b i w s t r z ą ś n i ę t ą i z ła­

m a n ą się o k a ż e : g d y z a ś m o c n a s z a w z r o ś n i e n iepo­

miernie , u s t a j ą d l a n a s d o t y c h c z a s u z n a w a n e p r a w a

c u d z e . — » C z ł o w i e k s ł u s z n o ś c i « p o t r z e b u j e nieustan­

nie s u b t e l n e g o taktu w a g i : i ż b y m ó g ł o z n a c z y ć sto­

pnie m o c y i p r a w a , które , z e w z g l ę d u n a z n i k o m o ś ć

r z e c z y l u d z k i c h , j e n o c z a s krótk i z a c h o w u j ą r ó w n o ­

w a g ę , n a j c z ę ś c i e j z a ś p o d n o s z ą się lub o p a d a j ą : —

k i e r o w a ć s i ę s ł u s z n o ś c i ą j e s t z a t e m t r u d n o i p o t r z e b a

p r z y t e m w i e l e w p r a w y , dobre j w o l i o r a z b a r d z o w i e l e

d o s k o n a ł e g o d u c h a .

113.

D ą ż n o ś ć d o w y r ó ż n i e n i a s i ę . — D ą ż n o ś ć

d o w y r ó ż n i e n i a s ię m a w c i ą ż n a o k u b l i ź n i e g o i pra­

g n i e w i e d z i e ć , c o o n c z u j e : j e d n a k ż e s p ó ł o d c z u -

w a n i e i s p ó ł w i e d z a , k t ó r y c h d o z a s p o k o j e n i a s w e g o

p o t r z e b u j e ó w p o p ę d , n a d e r n i e w i e l e m a j ą w s p ó l n e g o

z p o g o d ą , w s p ó ł c z u c i e m i d o b r o t l i w o ś c i ą . O w s z e m ,

c h c i a ł o b y się d o m y ś l a ć lub w i d z i e ć , j a k bliźni z n a ­

s z e g o p o w o d u z e w n ę t r z n i e lub w e w n ę t r z n i e c i e r p i ,

j a k t r a c i p a n o w a n i e n a d s o b ą i u l e g a w r a ż e n i u , j a k i e

n a ń w y w i e r a d ł o ń n a s z a lub b o d a j n a s z w i d o k ; g d y b y

n a w e t c z ł o w i e k , d ą ż ą c y d o w y r ó ż n i e n i a się, d a r z y ł

l u b c h c i a ł d a r z y ć w r a ż e n i e m m i ł e m , p o d n i o s ł e m albo

r o z w e s e l a j ą c e m , to i w t a k i m r a z i e nie o s i ą g n ą ł b y t e g o

rezultatu, o i l e b y b l iźniego p r z y t e m r a d o w a ł , r o z w e ­

selał , podnosi ł , z a m i a s t w t a r g n ą ć w j e g o d u s z ę ,

ksz ta ł t je j z m i e n i ć i w e d l e w o l i s w e j nią r o z p o r z ą ­

dz ić . D ą ż e n i e d o w y r ó ż n i e n i a s ię j e s t d ą ż e n i e m d o

p o k o n a n i a b l i źn iego , c h o c i a ż b y n a d e r p o ś r e d n i e g o

i j e n o w y c z u t e g o lub n a w e t w y m a r z o n e g o . Istnieje

d ł u g i s z e r e g s topni t e g o w s k r y t o ś c i p o ż ą d a n e g o po­

konania , a z u p e ł n y i c h w y k a z r ó w n a ł b y się n i e m a l

h is tory i kul tury , o d p i e r w s z e g o j e s z c z e p o t w o r n e g o

b a r b a r z y ń s t w a a ż d o p o t w o r n o ś c i p r z e s u b t e l n i e n i a o r a z

c h o r o b l i w e g o i d e a l i z m u . D ą ż n o ś ć do w y r ó ż n i e n i a s ię —

b y w y m i e n i ć t y l k o n iektóre s z c z e b l e tej d ł u g i e j dra­

b i n y — niesie b l i ź n i e m u : k a t u s z e , p o c z e m r a z y , p o ­

czerni p r z e r a ż e n i e , p o c z e m t r w o ż n e z d u m i e n i e , p o c z e m

z d z i w i e n i e , p o c z e m z a w i ś ć , p o c z e m p o d z i w , p o c z e m

podniesienie , p o c z e m radość , p o c z e m w e s o ł o ś ć , p o ­

c z e m śmiech , p o c z e m w y ś m i a n i e , p o c z e m w y d r w i e n i e ,

p o c z e m w y s z y d z e n i e , p o c z e m r o z d a w a n i a r a z ó w , po­

c z e m z a d a w a n i e m ą k : — u s z c z y t u tej d r a b i n y stoi

a s c e t a i m ę c z e n n i k ; n a j w y ż s z ą j e g o r o z k o s z ą j e s t :

w n a s t ę p s t w i e s w e g o p o p ę d u do w y r ó ż n i e n i a się t e g o

w ł a ś n i e d o ś w i a d c z y ć n a sobie s a m y m , c o j e g o anty­

poda, s t o j ą c y n a p i e r w s z y m s z c z e b l u drabiny , m i a n o -

1 1 4 115

Page 61: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 1 6

ś w i ę t o ś c i i b e z g r z e s z n o ś c i : c o z a o b ł ę d y t a r g a j ą

s n a d ź t y m b o s k i m a s c e t ą , g d y s t w a r z a g r z e c h y , g r z e ­

s z n i k ó w i w i e k u i s t e potępienia, g d y p o d s w e m i nie-

b i o s y i s tol icą w y c z a r o w y w a n i e z m i e r z o n y p a d ó ł wie­

c z y s t y c h k a t u s z y , w i e c z y s t y c h w e s t c h n i e ń i j ę k ó w ! —

W y k l u c z o n e t o nie jest , i ż d u s z o m P a w ł a , D a n t e g o ,

K a l w i n a o r a z i m p o d o b n y c h u d a ł o się p r z e n i k n ą ć stra­

s z l i w ą t a j e m n i c ę t a k i c h upojeń m o c y ; — w o b l i c z n o ś c i

d u s z t y c h m o ż n a b y s p y t a ć : c z y istotnie o b i e g dąż­

ności d o w y r ó ż n i e n i a s ię raz n a z a w s z e z a k o ń c z y ł

s ię i z a m k n ą ł się w sobie na a s c e c i e ? C z y nie m o ­

ż n a b y p r z e b i e d z g o r a z j e s z c z e o d p o c z ą t k u , z a s a d ­

n i c z e g o nastroju a s c e t y i r a z e m w s p ó ł c z u j ą c e g o B o g a

nie n a r u s z a j ą c w n i c z e m ? S p r a w i a ć t e d y p r z y k r o ś ć

i n n y m , b y p r z e z t o s p r a w i a ć p r z y k r o ś ć s o b i e i d z i ę k i

t e m u n a d s o b ą i s w e m w s p ó ł c z u c i e m t r y u m f o w a ć ,

n a p a w a ć się n i e o g r a n i c z o n o ś c i ą m o c y ! — P r z e b a c z e ­

n i a d la t y c h n i e p o h a m o w a n y c h r o z m y ś l a ń n a d w s z y s t -

k iem, c o dla n i e p o h a m o w a n y c h z a c h c i a n e k m o c y m o ­

ż l i w e s n a d ź j u ż b y ł o n a z i e m i !

1 1 4 .

O p o z n a n i u c z ł o w i e k a c i e r p i ą c e g o . —

S t a n ludzi c h o r y c h , u d r ę c z a n y c h p r z e z c ierp ienia d ł u g o

i okropnie , l e c z z a c h o w u j ą c y c h m i m o to n i e z m ą c o n ą

b y s t r o ś ć r o z u m u , nie j e s t d la p o z n a n i a b e z w a r t o ś c i : —

j e ż e l i j u ż n a w e t p o m i n i e m y d o b r o d z i e j s t w a intelek­

tualne, k a ż d e j g ł ę b o k i e j samotnośc i , k a ż d e m u n a g ł e m u

i d o z w o l o n e m u w y s w o b o d z e n i u z e w s z y s t k i c h n a w y k -

nień i o b o w i ą z k ó w t o w a r z y s z ą c e . C z ł o w i e k , n a w i e d z o n y

c i ę ż k i e m c ierpieniem, z p r z e r a ż a j ą c y m c h ł o d e m w y -

w i c i e b a r b a r z y n i e c , d a j e u c z u ć k o m u ś i n n e m u ,

p r z e d k t ó r y m i ze s z k o d ą k t ó r e g o w y r ó ż n i ć się pra­

gnie . T r y u m f a s c e t y n a d s o b ą s a m y m , w z r o k j e g o

z w r ó c o n y p r z y t e m w g ł ą b w ł a s n e j d u s z y , ten w z r o k ,

c o r o z s z c z e p i a c z ł o w i e k a n a c i e r p i ą c e g o i w i d z a ,

c o w y b i e g a w ś w i a t z e w n ę t r z n y j e n o poto, b y z e ­

b r a ć w n i m n i e j a k o d r w a do w ł a s n e g o stosu, ta o s t a ­

tnia t r a g e d y a p o p ę d u do w y r ó ż n i e n i a się, w które j

w y s t ę p u j e t y l k o j e d n a osoba, w sobie s a m e j się do-

ź a r z a j ą c a , — oto z a k o ń c z e n i e g o d n e p o c z ą t k u : w obu

r a z a c h n i e w y s ł o w i o n ę s z c z ę ś c i e n a w i d o k k a t u ­

s z y ! J a k o ż s z c z ę ś c i e , p o j ę t e j a k o n a j ż y w s z e u c z u ­

c ie m o c y , s n a d ź n i g d z i e nie b y ł o t a k w i e l k i e , j a k

w d u s z a c h z a b o b o n n y c h a s c e t ó w . W y r a z i l i t o b r a m a n i

w l e g e n d z i e o kró lu V i c v a m i t r a , k t ó r y z t y s i ą c l e t n i e j

p o k u t y t a k ą z a c z e r p n ą ł siłę, i ż p o d j ą ł s ię z b u d o ­

w a ć n o w e n i e b o . S ą d z ę , i ż w c a ł e j tej dz iedz in ie

d o ś w i a d c z e ń w n ę t r z n y c h j e s t e ś m y o b e c n i e nieudol­

n y m i n o w i c y u s z a m i i p o o m a c k u s z u k a m y r o z w i ą z a ­

n i a z a g a d k i : c z t e r y t y s i ą c e la t temu w i e d z i a n o w i ę c e j

o t y c h d y a b e l s k i c h s u b t e l n o ś c i a c h r o z k o s z o w a n i a s ię

sobą. S t w o r z e n i e ś w i a t a : k to w i e , c z y j a k i e m u ś ó w ­

c z e s n e m u m a r z y c i e l o w i i n d y j s k i e m u nie z d a ł o s ię ono

p r o c e d u r ą a s c e t y c z n ą , k t ó r ą B ó g p r z e d s i ę w z i ą ł z e

s o b ą s a m y m ! B y ć m o ż e , i ż B ó g c h c i a ł z a k l ą ć s iebie

w r u c h o m ą p r z y r o d ę ni to w j a k i e ś n a r z ę d z i e tor­

tury , b y d o z n a ć p r z y t e m z d w o j o n e j b ł o g o ś c i i m o c y !

D a j m y n a to, i ż b y ł b y t o n a d o m i a r B ó g m i ł o ś c i :

j a k a ż t o d l a ń r o z k o s z s t w a r z a ć c i e r p i ą c y c h

ludzi , na i c h w i d o k i ś c i e b o s k o i n a d l u d z k o do­

z n a w a ć n i e u k o j o n y c h k a t u s z y i w ten s p o s ó b tyra­

n i z o w a ć s a m e g o s iebie! K i e d y z a ś j e s z c z e p r z y p u ­

ś c i m y , ż e b y ł b y t o B ó g nie t y l k o m i ł o ś c i , l e c z t a k ż e

1 1 7

Page 62: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

118

z i e r a n a r z e c z y : z n i k a j ą d l a ń w s z y s t k i e o w e dro­

b n e k ł a m l i w e c z a r o d z i e j s t w a , w k t ó r y c h z a z w y c z a j

p ł a w i ą s ię r z e c z y , w i d z i a n e o k i e m z d r o w e g o : ba, na­

w e t o n s a m t r a c i o p y ł i b a r w ę . D a j m y n a to, i ż ż y ł

d o t y c h c z a s w j a k i e m ś n i e b e z p i e c z n e m m a r z y c i e l s t w i e :

t o n a j w y ż s z e o t r z e ź w i e n i e bólu jes t ś r o d k i e m , b y s i ę

z e ń o t r z ą s n ą ł , i s n a d ź ś r o d k i e m j e d y n y m . ( B y ć m o ż e ,

i ż c z e g o ś p o d o b n e g o d o z n a ł n a k r z y ż u t w ó r c a c h r z e -

ś c i a ń s t w a : g d y ż b e z g r a n i c z n ą t c h n ą c e g o r y c z ą s ł o w a

»Boże, m ó j B o ż e , c z e m u ś m n i e opuśc i ł !« o i le z r o ­

z u m i e s ię j e d o g łębi , j a k z r o z u m i a n e m i b y ć w i n n y ,

z a w i e r a j ą ś w i a d e c t w o o g ó l n e g o o p a m i ę t a n i a s ię i r o z ­

c z a r o w a n i a d o z ł u d y s w e g o ż y w o t a ; w c h w i l i na j ­

w y ż s z e j m ę k i s p o j r z a ł o n n a s iebie o k i e m j a s n o w i d z a ,

p o d o b n i e j a k w o p o w i e ś c i p o e t y b i e d n y k o n a j ą c y

D o n Quixote) . Z a s p r a w ą n i e s ł y c h a n e g o n a p i ę c i a inte­

lektu, c o b ó l o w i c h c e d o t r z y m a ć pola , w s z y s t k o , n a

c o s p o j r z y , n o w e m j a k i e m ś r o z b ł y s k a m u ś w i a t ł e m :

n i e w y s ł o w i o n y c z a r w s z y s t k i c h n o w y c h o ś w i e t l e ń

n i e j e d n o k r o t n i e m a t y l e m o c y , i ż u r ą g a w s z e l a k i m

p o n ę t o m s a m o b ó j s t w a i r o z b u d z a w c i e r p i ą c y m naj­

ż y w s z ą c h ę ć d a l s z e g o istnienia. Z p o g a r d ą m y ś l i o n

o c i e p ł e j b ł o g o ś c i m g l i s t e g o ś w i a t a , w k t ó r y m bez­

m y ś l n i e p r z e b y w a c z ł e k z d r o w y ; z p o g a r d ą w s p o m i n a

n a j s z l a c h e t n i e j s z e i n a j m i l s z e rojenia, w k t ó r y c h i g r a ł

p i e r w e j z e s o b ą s a m y m ; j e s t t o d l a ń r o z k o s z ą w y ­

w o ł y w a ć z a k l ę c i e m t ę p o g a r d ę g d y b y z n a j g ł ę b s z y c h

p i e k i e ł i n a p a w a ć w ten s p o s ó b d u s z ę p i o ł u n e m cier­

p i e n i a : r ó w n o w a ż y n i e m ból f i z y c z n y , — c z u j e , i ż

t e g o w ł a ś n i e r ó w n o w a ż n i k a p o t r z e b a m u o b e c n i e !

W s t r a s z l i w e m j a s n o w i d z e n i u s w e j is toty r o z k a z u j e

sobie: »bądź ż e r a z s w y m w ł a s n y m o s k a r ż y c i e l e m

i k a t e m , n i e c h a j c i e r p i e n i e b ę dz i e dla c iebie p r z e z

119

c iebie s a m e g o w y m i e r z o n ą k a r ą ! R a d u j się z e s w e j

p r z e w a g i s ę d z i o w s k i e j ; j e s z c z e w i ę c e j : r o z k o s z u j s ię

s w e m z a c h c e n i e m , s w ą t y r a ń s k ą s a m o w o l ą ! W y -

d ź w i g n i j się p o n a d s w e ż y c i e i p o n a d s w e c ierpienie ,

z w y s o k a p a t r z na p o d s t a w y i b e z p o d s t a w n o ś c i «

D u m a n a s z a dębi się, j a k n i g d y p r z e d t e m : c z a r t o

d l a niej n i e p o r ó w n a n y , w b r e w t a k i e m u t y r a n o w i , ja­

k i m j e s t ból, w b r e w p o d s z e p t o m j e g o , b y ś m y ś w i a d ­

c z y l i p r z e c i w k o ż y c i u , — w y s t ę p o w a ć w ł a ś n i e

w obronie ż y c i a . W stanie t y m o p i e r a m y się z a p a ­

m i ę t a l e w s z e l k i e m u p e s s y m i z m o w i , b y nie z d a w a ł s ię

n a s t ę p s t w e m n a s z e g o s tanu, b y j a k o z w y c i ę ż o ­

n y c h n a s nie u p o k a r z a ł . R o z k o s z , j a k ą d a j e s p r a w i e ­

d l i w o ś ć sądu, n i g d y w i ę k s z ą o d o b e c n e j nie jest ,

g d y ż obecnie j e s t t o t r y u m f n a d s o b ą o r a z n a d nie-

p o m i e r n e m p r z e c z u l e n i e m , z d o l n e m u n i e w i n n i ć w s z e l k ą

n i e s p r a w i e d l i w o ś ć s ą d u ; a l e m y u n i e w i n n i e n i a nie

c h c e m y , w ł a ś n i e t e r a z c h c i e l i b y ś m y d o w i e ś ć , i ż m o -

żem b y ć »bez w i n y « . P o p a d a m y w istne k u r c z e p y ­

c h y . — I oto j a w i s ię w c z e s n y b r z a s k uko j enia , u z d r o ­

w i e n i a — z a ś o m a l p i e r w s z y m p r z e j a w e m j e g o j e s t

to, i ż z w r a c a m y się p r z e c i w k o n a d m i a r o w i p y c h y

n a s z e j : z o w i e m y ją s w e m g ł u p s t w e m i p r ó ż n o ś c i ą , —

d o z n a l i ż e ś m y c z e g o ś , c z e g o nikt nie d o z n a ł ! N i e p o m n i

w d z i ę c z n o ś c i u p o k a r z a m y w s z e c h m o c n ą d u m ę , d z i ę k i

k tóre j z n o s i l i ś m y ból, i p r a g n i e m y g o r ą c o odtrutki na

nią: c h c e m y s t a ć s ię o b c y m i sobie, w y z u ć s ię z oso­

b o w o ś c i , p o n i e w a ż ból t a k d ł u g o i t a k p r z e m o ż n i e

c z y n i ł n a s o s o b i s t y m i . » P r e c z , p r e c z z t ą d u m ą ! —

w o ł a m y — b y ł a o n a j e d n ą c h o r o b ą i j e d n y m k u r c z e m

w i ę c e j ! « Na p r z y r o d ę i l u d z i p a t r z y m z n ó w — p o -

ż ą d l i w e m o k i e m : w s p o m i n a m y z b o l e s n y m u ś m i e c h e m ,

iż w i e m y t e r a z o n ich n ie jedną r z e c z n o w ą i i n n ą ,

Page 63: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

120

aniże l i p i e r w e j , ż e s p a d ł a z a s ł o n a , — a j e d n a k k r z e p i

n a s t o w i e l c e , i ż w i d z i m z n ó w p r z y ć m i o n e

ś w i a t ł a ż y c i a , ż e w y c h o d z i m y z p r z e r a ż a j ą c e j

t r z e ź w e j j a ś n i , p r z e z k t ó r ą i w które j p o d c z a s c ier­

pienia w i d z i e l i ś m y i p r z e n i k a l i ś m y s p o j r z e n i e m rze­

c z y . N i e g n i e w a m y się, g d y c z a r o d z i e j s t w a z d r o w i a

z n ó w s w ą i g r a s z k ę p o c z y n a j ą , — p a t r z y m n a n i e j a k

przemi en ieni , ł a g o d n i e i w c i ą ż j e s z c z e z u c z u c i e m

z n u ż e n i a . W stanie t y m n i e p o d o b n a s ł u c h a ć m u z y k i

i nie p ł a k a ć . —

115.

T a k z w a n a » j a ź ń « . — M o w a o r a z p r z e s ą d y ,

p o d w a l i n y j e j s t a n o w i ą c e , p r z e s z k a d z a j ą n a m nieje­

dnokrotnie w z b a d a n i u w n ę t r z n y c h p r o c e s ó w i popę­

d ó w : n a p r z y k ł a d d la tego , i ż s ł o w a istnieją w ł a ś c i w i e

l i n a o k r e ś l e n i e s u p e r l a t y w n y c h stopni t y c h

p r o c e s ó w i p o p ę d ó w — ; my z a ś tam, g d z i e s ł ó w brak,

n a w y k l i ś m y nie o b s e r w o w a ć j u ż dokładnie , g d y ż t o nie­

mi ło j e s z c z e i t a m m y ś l e ć d o k ł a d n i e ; c o w i ę c e j , o n g i

w n i o s k o w a n o m i m o w o l n i e , i ż g d z i e k o ń c z y się dzie­

d z i n a s ł ó w , t a m t e ż k o ń c z y s ię d z i e d z i n a b y t u . G n i e w ,

n i e n a w i ś ć , m i ł o ś ć , w s p ó c z u c i e , ż ą d z a , p o z n a n i e , ra­

dość, ból, — s ą t o m i a n a s t a n ó w k r a ń c o w y c h :

ł a g o d n i e j s z e , pośrednie , t e m b a r d z i e j w c i ą ż c z y n n e

stopnie n i ż s z e u c h o d z ą n a s z e j u w a g i , a c z one t o w ł a ­

śnie snują t k a n k ę n a s z e j doli i c h a r a k t e r u . Te k r a ń ­

c o w e w y b u c h y — n a w e t n a j n i k l e j s z a ś w i a d o m a

p r z y j e m n o ś ć lub p r z y k r o ś ć p r z y s p o ż y w a n i u j a k i e j ś

p o t r a w y , p r z y s ł u c h a n i u j a k i e g o ś d ź w i ę k u j e s t s n a d ź

121

w c i ą ż j e s z c z e , o ile j ą s ł u s z n i e o c e n i m y , k r a ń c o w y m

w y b u c h e m — r o z d z i e r a j ą c z ę s t o k r o ć t k a n k ę i są g w a ł ­

t o w n y m i w y j ą t k a m i , n i e p o m i e r n e m z a z w y c z a j w y w o -

ł a n e m i n a g r o m a d z e n i e m : — a j a k o tak ie o, j a k ż e

m o g ą w p r o w a d z i ć w b ł ą d w i d z a ! N i e m n i e j j a k w p r o ­

w a d z a j ą w b łąd s p r a w c ę . M y w s z y s c y n i e j e ­

s t e ś m y t e m , c z e m s ię z d a j e m y z e s t a n ó w t y c h ,

k t ó r e j e d y n i e są d o s t ę p n e ś w i a d o m o ś c i i s ł o w o m na­

s z y m — j a k o t e ż , co za t e m idzie, p o c h w a l e i n a g a ­

nie ; n a b i e r a m y o s o b i e f a ł s z y w e g o p o j ę ­

c i a n a p o d s t a w i e t y c h s i l n i e j s z y c h , j e d y n i e z n a n y c h

n a m w y b u c h ó w , w y p r o w a d z a m y w n i o s k i z m a t e r y a ł u ,

w k t ó r y m w y j ą t k i m a j ą n a d r e g u ł ą p r z e w a g ę , m y l i m y

się w o d c z y t y w a n i u t y c h p o z o r n i e w y r a ź n y c h g ł o s e k

i s toty n a s z e j . A j e d n a k m n i e m a n i e n a s z e o s o ­

b i e , d o k t ó r e g o b ł ę d n ą d o s z l i ś m y d r o g ą , t o t a k z w a n e

»ja« b i e r z e odtąd w s p ó ł u d z i a ł w p r a c y n a d n a s z ą do lą

i c h a r a k t e r e m . —

1 1 6 .

N i e z n a n y ś w i a t » s u b j e k t u « . — R z e c z ą ,

k t ó r ą o d n a j d a w n i e j s z y c h c z a s ó w a ż p o d z i ś dz ień

t a k t r u d n o l u d z i o m p o j ą ć p r z y c h o d z i , j e s t i c h n i e z n a ­

j o m o ś ć s iebie s a m y c h . N i e t y l k o w s p r a w i e d o b r a i z ła,

l e c z t a k ż e w s p r a w a c h o w i e l e w a ż n i e j s z y c h ! W c i ą ż

j e s z c z e u t r z y m u j e się o d w i e c z n e z łudzenie , i ż w i a d o m o ,

d o k ł a d n i e n a m j e s t w i a d o m o , j a k w k a ż d y m w y ­

p a d k u o d b y w a j ą s i ę c z y n y l u d z k i e . N i e t y l k o

»Bóg, co p a t r z y w s e r c e , nie t y l k o s p r a w c a , zastana­

w i a j ą c y się n a d s w y m c z y n e m , — ale i nikt inny nie

Page 64: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

122

w ą t p i , że z d a j e sobie s p r a w ę z i s t o t n e g o p r z e b i e g u

c z y n u d r u g i e g o c z ł o w i e k a . » W i e m , c z e g o c h c ę , c o u c z y ­

ni łem, j e s t e m w o l n y i za siebie o d p o w i e d z i a l n y , c z y ­

nię o d p o w i e d z i a l n y m i i n n y c h , m o g ę n a z w a ć p o imie­

niu w s z y s t k i e e t y c z n e m o ż l i w o ś c i , w s z y s t k i e o d r u c h y

w n ę t r z n e , c z y n j a k i ś p o p r z e d z a j ą c e ; p o s t ę p u j c i e so­

bie, j a k c h c e c i e , — z n a m j a s ię n a t e m i z n a m w a s

w s z y s t k i c h ! « — t a k m y ś l a ł n i e g d y ś k a ż d y , t a k m y ś l i

p r a w i e k a ż d y . S o k r a t e s i P lato , w s p r a w i e tej w i e l c y

s c e p t y c y i g o d n i p o d z i w u n o w a t o r o w i e , w i e r z y l i j e ­

d n a k ż e ś lepo w ów f a t a l n y p r z e s ą d , w ów g r u b y

błąd, i ż »s łuszne p o s t ę p o w a n i e m u s i b y ć n a s t ę p ­

s t w e m s ł u s z n e g o p o z n a n i a « , — o s o b l i w i e z a ś c o d o

tej z a s a d y pozosta l i s p a d k o b i e r c a m i p o w s z e c h n e g o

z a ś l e p i e n i a i s z a l e ń s t w a : i ż is tota j a k i e g o ś c z y n u j e s t

c z e m ś w i a d o m e m . » B y ł o b y t o r z e c z ą o k r o p n ą ,

g d y b y w n i k n i ę c i e w istotę s ł u s z n e g o c z y n u nie po­

w o d o w a ł o s ł u s z n e g o c z y n u « , — oto j e d y n y s p o s ó b ,

w j a k i c i w i e l c y u w a ż a l i z a s t o s o w n e m y ś l t ę udo­

w o d n i ć , o d w r ó c e n i e je j z d a ł o s ię i m n i e p o d o b i e ń s t w e m

i s z a l e ń s t w e m — a j e d n a k w ł a ś n i e to o d w r ó c e n i e j e s t

n a g ą , c o d z i e n n i e i co g o d z i n a s p r a w d z a j ą c ą s ię od

w i e k ó w r z e c z y w i s t o ś c i ą ! N i e j e s t - ż e t o o w ą »okro-

pną« p r a w d ą : i ż to, c o o j a k i m ś c z y n i e w o g ó l e w i e ­

d z i e ć m o ż n a , n i g d y nie w y s t a r c z a , b y c z y n u t e g o

d o k o n a ć , i ż p o m o s t u o d p o z n a n i a d o c z y n u ani r a z u

d o t y c h c z a s p r z e r z u c i ć s ię nie u d a ł o ? C z y n y nie s ą

n i g d y tem, c z e m się n a m w y d a j ą ! I leż t o t r u d n o ś c i

m u s i e l i ś m y p r z e z w y c i ę ż y ć , z a n i m n a u c z y l i ś m y się, i ż

r z e c z y z e w n ę t r z n e nie s ą tem, c z e m się n a m w y ­

dają , — otóż z ś w i a t e m w e w n ę t r z n y m j e s t t a k s a m o !

C z y n y m o r a l n e s ą p o p r a w d z i e » c z e m ś innem« —

w i ę c e j p o w i e d z i e ć nie m o ż e m y : z a ś w s z y s t k i e c z y n y

123

s ą w is tocie s w e j n i e z n a n e . W r ę c z o d m i e n n y p o g l ą d

b y ł i j e s t p o w s z e c h n ą w i a r ą : n a j d a w n i e j s z y r e a l i z m

m a m y p r z e c i w s o b i e ; » c z y n j e s t tem, c z e m n a m się

w y d a j e « , t a k m y ś l a ł a d o t y c h c z a s l u d z k o ś ć . (Przy po-

n o w n e m o d c z y t y w a n i u t y c h s ł ó w p r z y p o m n i a ł m i s ię

n a d e r w y m o w n y ustęp z e S c h o p e n h a u e r a ; p r z y t a c z a m

go na d o w ó d , że i S c h o p e n h a u e r u w i ą z ł , i to b e z ż a ­

d n e g o skrupułu , w m a t n i t e g o m o r a l n e g o r e a l i z m u :

» k a ż d y z n a s j e s t istotnie p o w o ł a n y m i n a j z u p e ł n i e j

m o r a l n y m sędzią , z n a d o b r e i z łe , j e s t ś w i ę t y , o i le

d o b r e m i ł u j e a z ł e m się b r z y d z i , — w s z y s t k i e m t e m

j e s t k a ż d y c z ł o w i e k , g d y r o z t r z ą s a s ię nie j e g o w ł a s n e ,

l e c z c u d z e u c z y n k i , g d y m u p o z o s t a j e t y l k o c h w a l i ć

l u b ganić , b r z e m i ę z a ś w y k o n a n i a n a c u d z y c h spo­

c z y w a b a r k a c h . Z a t e m k a ż d y w roli s p o w i e d n i k a

m o ż e w y r ę c z y ć B o g a « ) .

117 .

W w i ę z i e n i u . — O k o me, b e z w z g l ę d u n a

s w ą si łę lub s ł a b o ś ć , w i d z i j e n o n a p e w n ą o d l e g ł o ś ć ;

w o k r ę g u t y m p r z e b y w a m i ż y j ę , ta l inia w i d n o -

k r ę ż n a jes t m e m n a j b l i ż s z e m w i e l k i e m i m a ł e m p r z e ­

z n a c z e n i e m , k t ó r e g o u n i k n ą ć nie s p o s ó b . K a ż d ą istotę

o t a c z a tak i k r ą g w s p ó ł ś r o d k o w y , p o s i a d a j ą c y w ł a ­

ś c i w y sobie środek . P o d o b n i e w c i a s n e j p r z e s t r z e n i

z a m y k a n a s u c h o , t a k s a m o dotyk . M i a r ą t y c h w i ­

d n o k r ę g ó w , w które, ni to w w i ę z i e n n e ce le , z a m y ­

k a j ą k a ż d e g o z n a s z m y s ł y , m i e r z y m t e d y ś w i a t ;

z w i e m y t o b l i s k i e m o w o d a l e k i e m , t o w i e l k i e m o w o

m a ł e m , t o t w a r d e m o w o m i ę k k i e m : m i e r z e n i e t o na-

Page 65: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 2 4

z y w a m y o d c z u w a n i e m — w s z y s t k o to, w s z y s t k o j e s t

s a m o w sobie b ł ę d e m ! I l o ś c i ą w r a ż e ń i d o ś w i a d c z e ń ,

k t ó r e w p e w n y m c z a s o k r e s i e mnie j w i ę c e j s p o t k a ć

n a s m o g ą , m i e r z y m y s w e ż y c i e , p o w i a d a m y , ż e jes t

d ł u g i e lub krótkie , b o g a t e lub ubogie , p e ł n e lub p u ­

ste: z a ś m i a r ą z w y k ł e g o l u d z k i e g o ż y c i a m i e r z y m y

istnienie w s z y s t k i c h i n n y c h s t w o r z e ń — w s z y s t k o to,

w s z y s t k o j e s t s a m o w sobie b ł ę d e m ! G d y b y w z r o k

n a s z s t o k r o ć lepiej w i d z i a ł n a b l iską o d l e g ł o ś ć , t o

c z ł o w i e k z d a ł b y się o g r o m n y m ; ba, m o ż n a b y w y o ­

b r a z i ć sobie n a r z ą d y , k t ó r e p o w i ę k s z y ł y b y go w nie­

s k o ń c z o n o ś ć . I n a o d w r ó t , m o g ł y b y istnieć n a r z ą d y ,

k t ó r e c a ł e s y s t e m y s ł o n e c z n e p o m n i e j s z a ł y b y i z d r a ­

b n i a ł y d l a n a s z e g o o d c z u w a n i a d o r o z m i a r ó w j e d n e j

j e d y n e j k o m ó r k i : z a ś i s totom o w r ę c z o d m i e n n y m

ustro ju j e d n a k o m ó r k a l u d z k i e g o c i a ł a z e w z g l ę d u n a

s w e r u c h y , b u d o w ę i h a r m o n i ę m o g ł a b y się w y d a w a ć

s y s t e m e m s ł o n e c z n y m . N a w y k n i e n i a z m y s ł ó w n a s z y c h

o s n u ł y n a s k ł a m s t w e m i u r o j e n i e m : t e z a ś s t a n o w i ą

p o d s t a w y w s z y s t k i c h n a s z y c h s ą d ó w , c a ł e g o n a s z e g o

» p o z n a n i a « — n i e p o d o b n a u j ś ć , w y ś l i z n ą ć s ię c z y

w y m k n ą ć w ś w i a t r z e c z y w i s t y ! Z n a j d u j e m

s ię w s w y c h s iec iach , my pająki , i to j e n o m o ż e m y

c h w y t a ć , c o w s ieć n a s z ą s c h w y t a ć s ię da.

118.

C z e m ż e j e s t b l i ź n i ! — C ó ż m y w i e m y

o bl iźnim, z n a j ą c t y l k o j e g o g r a n i c e , i n a c z e j to, c z e m

on w n a s n i e j a k o w r z y n a się i w c i s k a ? N i e p o j m u ­

j e m y g o w c a l e , z d a j e m y sobie s p r a w ę j e n o z e z m i a n

w ł a s n y c h , k t ó r y c h o n jes t p r z y c z y n ą , — to, c o

125

w i e m y o nim, p o d o b n e j e s t puste j u j ę t e j w k s z t a ł t

przes trzeni . P r z y p i s u j e m y m u o d c z u w a n i a , k t ó r e u c z y n k i

j e g o w n a s w y w o ł u j ą , i d a j e m mu w t e n sposób fał­

s z y w ą o d w r o t n ą p o z y t y w n o ś ć . W e d ł u g s w e j znajo­

m o ś c i siebie u r a b i a m y z e ń satel i tę s w e g o w ł a s n e g o

s y s t e m u : k i e d y n a m ś w i e c i lub się ś c i e m n i a , m y z a ś

j e d n e g o i d r u g i e g o j e s t e ś m y ostatnią p r z y c z y n ą , —

w i e r z y m j e d n a k ż e w c o ś w r ę c z p r z e c i w n e g o ! Ś w i e ­

c i e w i d z i a d e ł , w k t ó r y m ż y j e m y ! P r z e i n a c z o n y , w y ­

w r ó c o n y n a nice , p u s t y , a j e d n a k w u r o j e n i u p e ł n y

i p r o s t y ś w i e c i e !

1 1 9 .

D o z n a w a n i e i r o j e n i e . — C h o c i a ż b y

k t o ś z n a j o m o ś ć s iebie p o s u n ą ł n i e w i e d z i e ć j a k da­

leko, t o j e d n a k t rudno w y o b r a z i ć sobie c o ś n i e z u p e ł -

n i e j s z e g o o d o b r a z u w s z y s t k i c h r a z e m p o p ę d ó w ,

w c h o d z ą c y c h w s k ł a d j e g o istoty. Z a l e d w i e pospol i t­

s z e z d o ł a on n a z w a ć po imieniu: i lość i c h i si ła, i c h

p r z y p ł y w y i o d p ł y w y , w z a j e m n e i c h o d d z i a ł y w a n i e

n a siebie, z a ś p r z e d e w s z y s t k i e m p r a w i d ł a i c h o d ż y ­

w i a n i a s ą d lań z g o ł a n i e z n a n e . T o o d ż y w i a n i e b y w a

z a t e m d z i e ł e m p r z y p a d k u : r a z t e m u , t o z n ó w o w e m u

p o p ę d o w i r z u c a j ą c o d z i e n n i e n a s z e d o ś w i a d c z e n i a j a ­

k i ś łup, k t ó r y o n c h c i w i e c h w y t a , a l e c a ł k o w i t y tok

t y c h z d a r z e ń nie p r z e d s t a w i a ż a d n e g o r o z u m n e g o

z w i ą z k u z p o t r z e b a m i o d ż y w c z e m i w s z y s t k i c h s p o ł e m

p o p ę d ó w : s t a ł e m n a s t ę p s t w e m b y w a z a g ł o d z e n i e

i z m a r n i e n i e j e d n y c h t u d z i e ż p r z e k a r m i e n i e i n n y c h

p o p ę d ó w . W k a ż d e j c h w i l i ż y c i a w y p u s z c z a is tota

Page 66: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 2 6

n a s z a k i l k a p o l i p i c h r a m i o n i t r a c i i c h k i lka , z a l e ż n i e

o d p o ż y w i e n i a , k t ó r e g o c h w i l a o w a d o s t a r c z a lub n i e

d o s t a r c z a . D o ś w i a d c z e n i a n a s z e , j a k j u ż w s p o m n i a n o ,

są w tem z n a c z e n i u p o k a r m e m , r o z d a w a n y m j e d n a k ż e

n a ś lepo , b e z o g l ą d a n i a s ię n a to, c z y j e d n e p o p ę d y

g ł ó d c ierpią , inne z a ś n a k a r m i ł y się j u ż d o s y t a .

S k u t k i e m t e g o p r z y p a d k o w e g o o d ż y w i a n i a j e g o c z ę ­

ści , c a ł y r o z w i n i ę t y pol ip b ę d z i e r ó w n i e c z e m ś p r z y -

p a d k o w e m , j a k j e g o p o w s t a w a n i e . O k r e ś l m y t o w y ­

r a ź n i e j : s k o r o p o p ę d j a k i ś z n a j d z i e s ię w t e m poło­

żeniu, ż e p o t r z e b u j e z a s p o k o j e n i a , ć w i c z e n i a s w e j s i ły ,

j e j u p u s t u lub n a s y c e n i a j a k i e j ś p r ó ż n i — są to t y l k o

p r z e n o ś n i e o b r a z o w e — : to k a ż d e z d a r z e n i e c o d z i e n n e

o b c h o d z i go o ty le , o i le do c e l u p r z y d a t n e mu b y ć

m o ż e ; c z y w i ę c c z ł o w i e k c h o d z i lub o d p o c z y w a ,

g n i e w a się lub c z y t a , m ó w i , w a l c z y lub c i e s z y s i ę ,

s p r a g n i o n y p o p ę d d o t y k a n i e j a k o s w e m i m a c k a m i

k a ż d e g o s tanu, j a k i c z ł o w i e k a n a w i e d z i , i z a z w y c z a j

nic w n i m d la s iebie nie z n a j d u j e , m u s i z a t e m c z e ­

k a ć i z n o s i ć m ę k i p r a g n i e n i a : j e s z c z e c h w i l a , a po­

c z y n a s ł a b n ą ć , j e s z c z e k i l k a dni lub m i e s i ę c y b e z za­

spokojenia , a u s c h n i e j a k roś l ina p o z b a w i o n a d e s z c z u .

T o o k r u c i e ń s t w o p r z y p a d k u r z u c a ł o b y się s n a d ź je­

s z c z e j a s k r a w i e j w o c z y , g d y b y w s z y s t k i e p o p ę d y

w y s t ę p o w a ł y r ó w n i e d o t k l i w i e j a k g ł ó d , k t ó r y w y ­

m a r z o n ą p o t r a w ą z a s p o k o i ć s ię nie d a ; atoli

w i ę k s z o ś ć p o p ę d ó w , o s o b l i w i e t a k z w a n y c h moral­

n y c h , t a k w ł a ś n i e c z y n i , — o i le w y j d z i e s ię

z m e g o p r z y p u s z c z e n i a , i ż s e n s i w a r t o ś ć s n ó w na ­

s z y c h z a s a d z a się n a tem, ż e w y r ó w n y w a j ą o n e

d o p e w n e g o s topnia ó w p r z y p a d k o w y b r a k » p o k a r m u «

z a dnia. D l a c z e g o s e n w c z o r a j s z y b y ł p e ł e n ł e z i p ie-

s z c z o t l i w o ś c i , o n e g d a j s z y p e ł e n ż a r t ó w i s w a w o l i , z a ś

127

j e s z c z e d a w n i e j s z y p e ł e n p r z y g ó d i n i e u s t a n n y c h po­

s ę p n y c h p o s z u k i w a ń ? D l a c z e g o w j e d n y m r o z k o s z u j ę

się n i e w y s ł o w i o n ą r o z k o s z ą m u z y k i , w d r u g i m z a ś

w z b i j a m się r a d o ś n i e or l im l o t e m k u d a l e k i m s z c z y ­

t o m ? T e m a r z e n i a , k t ó r e dla n a s z y c h p o p ę d ó w tkli­

w o ś c i , ż a r t o b l i w o ś c i lub a w a n t u r n i c z o ś c i , c z y też d la

n a s z y c h z a c h c e ń g ó r i m u z y k i s t a n o w i ą u p u s t i a r e n ę —

s n a d ź k a ż d y m o ż e p r z y t o c z y ć j e s z c z e w y m o w n i e j s z e

p r z y k ł a d y — , s ą i n t e r p r e t a c y a m i n a s z y c h p o b u d z e ń

n e r w o w y c h p o d c z a s snu, n a d e r w o l n e mi, n a d e r

d o w o l n e m i i n t e r p r e t a c y a m i o b i e g u k r w i , r u c h ó w jelit ,

u c i s k u r a m i e n i a lub k o ł d r y , g ł o s ó w , d o l a t u j ą c y c h n a s

o d d z w o n ó w n a w i e ż a c h , c h o r ą g i e w e k b l a s z a n y c h n a

d a c h a c h i w ł ó c z ę g ó w n o c n y c h . I ż ten tekst , c o n o c

n a o g ó ł w i e l c e d o s iebie p o d o b n y , t a k r o z m a i t y m pod­

l e g a k o m e n t a r z o m , ż e m a r z ą c y u m y s ł w c z o r a j i dzi­

siaj tak r o z m a i t e w y o b r a ż a s o b i e p r z y c z y n y

j e d n y c h i t y c h s a m y c h p o b u d z e ń n e r w o w y c h : p o c h o ­

d z i to stąd, iż suf ler t e g o u m y s ł u w c z o r a j i dzis iaj

n ie b y ł ten s a m , — j a k i ś i n n y p o p ę d s z u k a ł u jśc ia ,

z a s p o k o j e n i a , z a j ę c i a , ć w i c z e n i a , o r z e ź w i e n i a , — b y ł a

t o w ł a ś n i e c h w i l a n a j p o t ę ż n i e j s z e g o j e g o p r z y p ł y w u ,

g d y w c z o r a j p r z y p a d ł a o n a n a inny. — Ż y c i e n a

j a w i e nie m a tej s w o b o d y i n t e r p r e t a c y i c o ż y c i e

we śnie, j es t m n i e j p o e t y c k i e i n i e o k i e ł z n a n e — l e c z

c z y ż m a m w y k a z y w a ć , ż e p o p ę d y n a s z e t a k s a m o

na j a w i e interpretu ją p o b u d z e n i e n e r w o w e i s t o s o w n i e

d o s w y c h p o t r z e b o z n a c z a j ą i c h » p r z y c z y n y « ? I ż mię­

d z y s n e m i j a w ą n i e m a ż a d n e j z a s a d n i c z e j ró­

ż n i c y ? I ż n a w e t p r z y p o r ó w n a n i u n a d e r r o z m a i t y c h

stopni kul tury , s w o b o d a i n t e r p r e t a c y i r o z b u d z o n e j n a

j e d n y m z t y c h stopni, s w o b o d z i e i n t e r p r e t a c y i sennej

na i n n y m z nich b y n a j m n i e j nie u s t ę p u j e ? Że t a k ż e

Page 67: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

128

n a s z e s ą d y i o c e n y m o r a l n e są o b r a z a m i i r o j e n i a m i

n i e z n a n e g o n a m p r o c e s u f i z y o l o g i c z n e g o , r o d z a j e m

n a w y k o w e g o j ę z y k a n a o k r e ś l e n i e p e w n y c h p o b u d z e ń

n e r w o w y c h ? Ż e c a ł a n a s z a t a k z w a n a ś w i a d o m o ś ć

j e s t m n i e j lub w i ę c e j f a n t a s t y c z n y m k o m e n t a r z e m d o

n i e w i a d o m e g o , s n a d ź n i e d o s t ę p n e g o dla n a s z e j w i e ­

dzy , a l e o d c z u w a n e g o t e k s t u ? — W e ź m y b ł a h e z d a ­

rzenie . D a j m y n a to, iż , p r z e c h o d z ą c p e w n e g o dnia

p r z e z r y n e k , z a u w a ż y m y , ż e ktoś z n a s s ię ś m i e j e :

z d a r z e n i e t o b ę d z i e d la n a s o z n a c z a ł o t o lub o w o , za­

leżnie o d t e g o , c z y ten lub ó w p o p ę d d o s i ą g n ą ł w n a s

w ł a ś n i e s w e g o s z c z y t u , — z a l e ż n i e o d t e g o , j a k i m i

j e s t e ś m y , j e s t t o w r ę c z r ó ż n e z d a r z e n i e . J e d e n p r z y j ­

mie j e j a k k r o p l ę d e s z c z u , d r u g i s t r z e p n i e z e s iebie

g d y b y o w a d a , t r z e c i w d a się w s p r z e c z k ę , c z w a r t y

r z u c i o k i e m na s w e ubranie , i n n y p o g r ą ż y się w roz­

m y ś l a n i a c h nad ś m i e s z n o ś c i ą w o g ó l e , j e s z c z e i n n y

u c i e s z y się, że do w e s o ł o ś c i i s ł o n e c z n o ś c i ś w i a t a

p r z y c z y n i ł się m i m o w o l n i e j e d n y m p r o m i e n i e m , —

w k a ż d y m z a ś r a z i e stało s ię to ku z a d o w o l e n i u j a ­

k i e g o ś p o p ę d u , c z y t o g n i e w u , c z y z a p a l c z y w o ś c i , c z y

r e f l e k s y j n o ś c i , c z y d o b r o t l i w o ś c i . P o p ę d ten u c h w y c i ł

z d a r z e n i e g d y b y s w ó j ł u p : c z e m u ż o n w ł a ś n i e ? G d y ż

b y ł s p r a g n i o n y , g ł o d n y i c z y h a ł na z d o b y c z . — One-

g d a j o 11-tej p r z e d p o ł u d n i e m r u n ą ł t u ż p r z e d e m n ą

n a g l e j a k i ś c z ł o w i e k g d y b y r a ż o n y p i o r u n e m , w s z y s t ­

k ie o b e c n e k o b i e t y k r z y k n ę ł y ; j a z a ś d ź w i g n ą ł e m g o

na n o g i i c z e k a ł e m , aż z n ó w o d z y s k a ł m o w ę , — nie

d r g n ą ł mi p r z y t e m ż a d e n m i ę s i e ń w t w a r z y , n i e ode­

z w a ł o s ię ż a d n e u c z u c i e , n i e d o z n a ł e m l ę k u n i w s p ó ł ­

c z u c i a , l e c z u c z y n i ł e m to, c o b y ł o n a r a z i e n a j r o z u m -

niejsze, i o d d a l i ł e m się obojętnie. G d y b y mi k t o ś

d z i e ń p r z e d t e m b y ł z a p o w i e d z i a ł , iż n a z a j u t r z o 11 -tej

129

ktoś w ten s p o s ó b o b o k mnie u p a d n i e — b y ł b y m

p r z e s z e d ł w s z e l a k i e męki , s p ę d z i ł b y m n o c bezsennie ,

a w c h w i l i r o z s t r z y g a j ą c e j s t a ł b y m s ię m o ż e p o d o ­

b n y m o w e m u c z ł o w i e k o w i , z a m i a s t p r z y j ś ć m u z po­

m o c ą . W s z y s t k i e m o ż l i w e p o p ę d y m i a ł y b y c z a s

z d a r z e n i e to sobie w y o b r a z i ć i r o z t r z ą s n ą ć . — C z e m ż e

s ą n a s z e d o ś w i a d c z e n i a ż y c i o w e ? R a c z e j tem, c o

w nie w k ł a d a m y , aniże l i tem, co s ię w n i c h z n a j ­

d u j e ! A m o ż e n a l e ż a ł o b y n a w e t p o w i e d z i e ć : W isto­

c i e n ic w n i c h n i e m a ? D o z n a w a ć j e s t to m a r z y ć ?

120.

G w o l i u s p o k o j e n i u s c e p t y k a . — » Z g o ł a

nie w i e m , c o c z y n i ę ! Z g o ł a n i e w i e m , c o m a m

c z y n i ć ! « — T o p r a w d a , nie w ą t p j e d n a k ż e , ż e c i ę

c z y n i ą ! N i e u s t a n n i e ! P o w s z y s t k i e c z a s y nie r o z ­

r ó ż n i a ł a l u d z k o ś ć t r y b u c z y n n e g o o d t r y b u b i e r n e g o ,

j e s t t o j e j w i e k u i s t y b ł ą d g r a m a t y c z n y .

1 2 1 .

» P r z y c z y n a i s k u t e k « ! N a t e m z w i e r ­

c i a d l e — g d y ż intelekt n a s z jest z w i e r c i a d ł e m — d z i e j e

s i ę c o ś , c o d o w o d z i r e g u l a r n o ś c i , c o ś o k r e ś l o n e g o od­

b y w a się z a k a ż d y m r a z e m p o c z e m ś i n n e m okreś lo-

n e m — m y zaś , g d y t o z a u w a ż y m y i n a z w a ć c h c e m y ,

z o w i e m y p r z y c z y n ą i s k u t k i e m : c o z a s z a l e ń ­

s t w o ! Jak g d y b y ś m y c o ś z t e g o p o j m o w a l i i p o j ą ć m o -

D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T . V I I . 9

Page 68: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

130

122.

C e l e w p r z y r o d z i e . — K t o z c a ł ą s w o b o d ą

b a d a c z a z a j m i e s ię h i s t o r y ą o k a t u d z i e ż k s z t a ł t ó w j e g o

u n a j n i ż s z y c h u s t r o j ó w i c a ł y k o l e j n y r o z w ó j o k a w y ­

k a ż e , ten m u s i d o j ś ć d o n a s t ę p n e g o w i e l k i e g o w y n i k u :

ż e w z r o k n i e s t a n o w i ł b y n a j m n i e j z a m i a r u p r z y po­

w s t a n i u oka , l e c z o w s z e m p o j a w i ł się dopiero w t e d y ,

g d y p r z y p a d e k n a r z ą d j e g o j u ż s k o n s t r u o w a ł . Je­

d e n taki p r z y k ł a d : a »cele« g d y b y ł u s k i s p a d n ą n a m

Z o c z u !

123.

R o z u m . — J a k p o j a w i ł s ię r o z u m n a ś w i e c i e ?

R z e c z prosta , w n i e r o z u m n y sposób, p r z y p a d k i e m .

N a l e ż a ł o b y g o o d g a d y w a ć j a k z a g a d k ę .

124.

C z e m j e s t c h c e n i e ? — Ś m i e j e m się z c z ł o ­

w i e k a , c o , w y s z e d ł s z y z e s w e j k o m n a t y tej s a m e j

chwi l i , g d y s ł o ń c e z e s w o j e j w y c h o d z i , p o w i a d a :

131

125.

O »d z i e d z i n i e w o l n o ś c i « . — W i ę c e j ,

o w i e l e w i ę c e j j e s t e ś m y zdolni p o m y ś l e ć , aniże l i do­

z n a ć i u c z y n i ć , — z n a c z y to, iż m y ś l e n i e n a s z e j e s t

p o w i e r z c h o w n e i z a d o w a l n i a się p o w i e r z c h n i ą , b a ,

z e s w e j p o w i e r z c h o w n o ś c i nie z d a j e sobie s p r a w y .

G d y b y n a s z inte lekt r o z w i j a ł s i ę ś c i ś l e w m i a r ę

si ł n a s z y c h i i c h ć w i c z e n i a , t o n a c z o ł o m y ś l e n i a

s w e g o w y s u n ę l i b y ś m y z a s a d ę , i ż t y l k o t o zdoln i je­

s t e ś m y p o j ą ć , c o m o ż e m y u c z y n i ć , — j e ż e l i pojmo­

w a n i e w o g ó l e istnieje. C z ł o w i e k o w i s p r a g n i o n e m u nie

dosta je w o d y , a le m y ś l i j e g o n a s u w a j ą m u j ą w c i ą ż

p r z e d o c z y , j a k g d y b y o w o d ę b y ł o b a r d z o ł a t w o , —

w ł a ś c i w a i n t e l e k t o w i p o w i e r z c h o w n o ś ć t u d z i e ż p o p r z e ­

s t a w a n i e na m a ł e m z istotnie d o t k l i w e j p o t r z e b y n i e

z d a j e sobie s p r a w y i n a p a w a g o p o c z u c i e m s w e j

w y ż s z o ś c i : d u m n y j e s t z t e g o , ż e m o ż e w i ę c e j , ż e

b i e ż y c h y ż e j , że n i e m a l w o k a m g n i e n i u z d o l e n sta­

n ą ć u celu, — t a k w i ę c ś w i a t m y ś l i w p o r ó w n a n i u

z e ś w i a t e m dzia łania , c h c e n i a i d o z n a w a n i a z d a s ię

d z i e d z i n ą w o l n o ś c i : j e s t zaś , j a k p o w i e d z i a n o , j e n o

d z i e d z i n ą p ł y t k o ś c i i n i e w i e l k i c h w y m a g a ń .

9*

g l i ! T o ć nie w i d z i e l i ś m y nic p r ó c z o b r a z ó w »przy­

c z y n i s k u t k ó w « . A w ł a ś n i e t a o b r a z o w o ś ć

u n i e m o ż l i w i a w n i k n i ę c i e w is totnie jszą od k o l e j n o ś c i

ł ą c z n o ś ć !

»c h c ę, by w z e s z ł o s ł o ń c e « ; i z t e g o , co, k o ł a

w b i e g u z a t r z y m a ć nie m o g ą c , r z e c z e : » c h c ę , b y

s ię t o c z y ł o « ; i z t e g o , co, p o w a l o n y w z a p a s a c h ,

w o ł a : »ległem, g d y ż c h c ę t u l e ż e ć ! « Z a p r z e s t a ń m y

j e d n a k ż e p o ś m i e w i s k a ! C z y ż nie p o s t ę p u j e m y podo­

b n i e j a k c i t rze j , i l e k r o ć u ż y w a m y s ł o w a : » c h c ę « ?

Page 69: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

132

126.

127.

Z g o d n i e z c e l e m . — Ż a d n e s n a d ź u c z y n k i

nie b y w a j ą g o r z e j r o z u m i a n e o d u c z y n k ó w z g o d n y c h

z ce lami , g d y ż t e u c h o d z i ł y z a w s z e z a n a j z r o z u m i a l -

s z e i są d la n a s z e j ś w i a d o m o ś c i n a j p o w s z e d n i e j s z e .

W i e l k i e p r o b l e m a t y l e ż ą n a u l i c y .

128.

S e n i o d p o w i e d z i a l n o ś ć . — Z a w s z y s t k o

c h c e c i e b y ć o d p o w i e d z i a l n i , o k r o m s n ó w s w o i c h !

C o z a n i k c z e m n a s ł a b o ś ć , w e w n i o s k o w a n i u j a k i b r a k

o d w a g i ! N i c t a k b a r d z o n i e jes t w ł a s n o ś c i ą w a s z ą

j a k s n y w a s z e ! N i c do t e g o s topnia nie j e s t w a-

s z e m d z i e ł e m ! T w o r z y w e m , formą, t r w a n i e m , akto­

rem, w i d z e m — w k o m e d y a c h t y c h w s z y s t k i e m j e -

133

s t e ś c i e w y s a m i ! A j e d n a k t u w ł a ś n i e w z d r a g a c i e

s ię i w s t y d z i c i e s iebie s a m y c h , i j u ż E d y p , ów m ą d r y

E d y p , s z u k a ł p o c i e c h y w m y ś l i , i ż z a s n y n a s z e nie

j e s t e ś m y o d p o w i e d z i a l n i . W n i o s k u j ę stąd, i ż p r z e w a ­

ż a j ą c a w i ę k s z o ś ć ludz i d o o h y d n y c h s n ó w p o c z u w a ć

s ię musi . G d y b y b y ł o i n a c z e j : z j a k ą ż s k w a p l i w o ś c i ą

w y z y s k a n o b y s w e n o c n e ro jenia n a c h w a ł ę p y c h y

l u d z k i e j ! — T r z e b a ż d o d a w a ć , i ż m ą d r y E d y p m i a ł

s ł u s z n o ś ć , ż e istotnie z a s n y n a s z e — l e c z t a k s a m o

i za j a w ę n a s z ą o d p o w i e d z i a l n i nie j e s t e ś m y , i że

r o d z i c a m i n a u k i o w o l n o ś c i w o l i j e s t d u m a c z ł o w i e k a

t u d z i e ż j e g o p r z e ś w i a d c z e n i e o s w e j m o c y . P o w t a r z a m

t o s n a d ź z a c z ę s t o : l e c z p r z y n a j m n i e j nie stanie s ię

to d l a t e g o b ł ę d e m .

129.

O r z e k o m e j w a l c e m o t y w ó w . — M ó w i

się o » w a l c e m o t y w ó w « , atoli o k r e ś l a s ię t e m sło­

w e m w a l k ę , k t ó r a w a l k ą m o t y w ó w nie jest . Mianowi­

c i e : w n a s z e j r o z w a ż a j ą c e j ś w i a d o m o ś c i w y ł a n i a j ą

się p r z e d c z y n e m k o l e j n o n a s t ę p s t w a r ó ż n y c h

c z y n ó w , k t ó r y c h w s w e m m n i e m a n i u m o g l i b y ś m y do­

k o n a ć , m y z a ś p o r ó w n y w a m y t e n a s t ę p s t w a . Z d a się

n a m , ż e - ś m y g o t o w i d o j a k i e g o ś c z y n u , s k o r o u t w i e r ­

d z i m y się w p r z e k o n a n i u , iż n a s t ę p s t w a j e g o w prze­

w a ż n e j c z ę ś c i b ę d ą d la n a s p o m y ś l n e ; z a n i m j e d n a k ż e

w s w y c h r o z w a ż a n i a c h d o j d z i e m d o t e g o w y n i k u ,

m u s i m y n i e r a z z a d a ć sobie n i e m a ł o trudu, g d y ż nie­

ł a t w o jes t o d g a d n ą ć n a s t ę p s t w a , d o j r z e ć j e w c a ł e j

i c h sile, i to w s z y s t k i e b e z ż a d n e j o m y ł k i : na d o m i a r

Z a p o m n i e n i e . — N i e d o w i e d z i o n o j e s z c z e , i ż

z a p o m n i e n i e istnieje; w i e m y j e d y n i e , iż nie l e ż y w na­

s z e j m o c y c o ś z n ó w sobie p r z y p o m n i e ć . W t ę s z c z e r b ę

n a s z e j m o c y w s t a w i l i ś m y t y m c z a s o w o s ł ó w k o »za­

p o m n i e n i e « : n i t o p o m n a ż a j ą c p o c z e t s w y c h z d o l n o ­

ści . L e c z c ó ż o s t a t e c z n i e j e s t w n a s z e j m o c y ! — Je­

żel i to s ł o w o w y p e ł n i a j e d n ą s z c z e r b ę w n a s z e j m o c y ,

t o c z y ż inne s ł o w a nie w y p e ł n i a j ą s z c z e r b w e w i e ­

d z y o n a s z e j m o c y ?

Page 70: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

134

w r a c h u n k u t y m t r z e b a j e s z c z e u w z g l ę d n i ć p r z y p a ­

dek. P r z e j d ź m y atoli d o r z e c z y n a j t r u d n i e j s z e j : w s z y s t ­

k ie t e n a s t ę p s t w a , k t ó r e p o s z c z e g ó l n i e nie ł a c n o d a j ą

się o z n a c z y ć , m u s z ą b y ć t e r a z p o s p o ł u z w a ż o n e i po­

r ó w n a n e n a j e d n e j w a d z e ; a t a k c z ę s t o d la tej ka-

z u i s t y k i k o r z y ś c i b r a k n a m w a g i t u d z i e ż c i ę ż a r k ó w ,

z p o w o d u r ó ż n i c w j a k o ś c i w s z y s t k i c h t y c h m o ­

ż l i w y c h n a s t ę p s t w . P r z y p u ś ć m y j e d n a k ż e , i ż p o k o n a ­

l i ś m y i tę t rudność , że n a s t ę p s t w a , d a j ą c e s ię w z a ­

j e m n i e o d w a ż y ć , d o s t a ł y s ię p r z y p a d k i e m n a w a g ę

n a s z ą : w t a k i m r a z i e o b r a z n a s t ę p s t w j a k i e g o ś

o k r e ś l o n e g o u c z y n k u s t a n o w i d l a n a s m o t y w , b y

w ł a ś n i e t e g o u c z y n k u d o k o n a ć , — tak! l i j e d e n m o ­

t y w ! J e d n a k ż e w c h w i l i , g d y p r z y s t ę p u j e m y o s t a t e c z n i e

d o w y k o n a n i a c z y n u , n ie jednokrotnie m a n a n a s w p ł y w

i n n y r o d z a j m o t y w ó w , aniże l i w s p o m n i a n y p o w y ż e j

»obraz n a s t ę p s t w « . R a z o d d z i a ł y w a n a w y k n i e n i e na­

s z e j g r y sił, t o z n ó w n i e z n a c z n y b o d z i e c z e s t r o n y

osoby , k tóre j się l ę k a m y , c z y t e ż j ą k o c h a m y lub

c z c i m y , a l b o z m y s ł w y g o d y , k t ó r y w o l i to, c o n a w i ­

nie s ię p o d r ę k ę , a lbo p o d n i e c e n i e w y o b r a ź n i , s p o w o ­

d o w a n e p i e r w s z e m l e p s z e m n a j d r o b n i e j s z e m z d a r z e ­

n i e m w c h w i l i r o z s t r z y g a j ą c e j ; o d z y w a j ą się z g o ł a

n i e o b l i c z a l n e w p ł y w y c ie lesne , o d d z i a ł y w a k a p r y s ,

o d d z i a ł y w a s k o k j a k o w e g o ś a fektu, c o p r z y p a d k i e m

g o t ó w b y ł w ł a ś n i e d o s k o k u : s ł o w e m , d z i a ł a j ą m o ­

t y w y , k t ó r y c h nie z n a m y w c a l e , a l b o z n a m y n a d e r

n i e d o k ł a d n i e , i k t ó r y c h d o r a c h u n k u z a w c z a s u

n i g d y w c i ą g n ą ć nie m o ż e m y . P r a w d o p o d o b n i e

m i ę d z y nimi t o c z y się t a k ż e w a l k a , o d b y w a się w a h a n i e

w tę i o w ą stronę, p o d n o s z e n i e s ię i o p a d a n i e c ię­

ż a r k ó w — i to b y ł o b y w ł a ś c i w ą » w a l k ą m o t y w ó w « : —

c o ś d la n a s z g o ł a n i e w i d z i a l n e g o i n i e ś w i a d o m e g o .

135

O b l i c z y ł e m k o r z y ś c i i n a s t ę p s t w a , i p o m n o ż y ł e m w t e n

s p o s ó b s z y k b o j o w y m o t y w ó w o j e d e n m o t y w n a d e r

is totny — atol i t e g o s z y k u b o j o w e g o ani nie usta­

w i a m ani nie w i d z ę : u k r y t a j e s t d l a m n i e w a l k a

i u k r y t e z w y c i ę s t w o j a k o z w y c i ę s t w o ; d o w i a d u j ę

s ię b o w i e m w p r a w d z i e , c o o s t a t e c z n i e c z y n i ę , —

a l e nie d o w i a d u j ę się, k t ó r y w ł a ś c i w i e m o t y w o d n i ó s ł

p r z e z t o z w y c i ę s t w o . N a w y k l i ś m y j e d n a k ż e

w s z y s t k i c h t y c h n i e ś w i a d o m y c h p r o c e s ó w n i e b r a ć

w r a c h u b ę i p r z y g o t o w a n i e do j a k i e g o ś c z y n u o g a r ­

n i a ć m y ś l ą j e n o p o k r e s y ś w i a d o m o ś c i : t a k w i ę c

w a l k ę m o t y w ó w p o m i e s z a l i ś m y z m o ż l i w e m i na­

s t ę p s t w a m i r o z m a i t y c h u c z y n k ó w — j e d n o z n a j b r z e -

m i e n n i e j s z y c h w skutki i d la r o z w o j u m o r a ł u n a j f a -

t a l n i e j s z y c h p o m i e s z a ń !

130.

C e l e ? w o 1 a? — P r z y w y k l i ś m y w i e r z y ć w d w i e

d z i e d z i n y , w d z i e d z i n ę c e l ó w i w o l i j a k o t e ż w dzie­

d z i n ę p r z y p a d k ó w ; w ostatniej p a n u j e n i e d o r z e ­

c z n o ś ć , c o ś t a m w niej s ię dz ie je , l e c z nikt nie u m i e

p o w i e d z i e ć d l a c z e g o ? p o c o ? — O b a w i a m y się t e g o

p a ń s t w a w i e l k i e j k o s m i c z n e j g ł u p o t y , g d y ż z a z w y c z a j

p o z n a j e m y je w t e n sposób, iż w ś w i a t inny, w ś w i a t

c e l ó w i z a m i a r ó w , s p a d a ono g d y b y c e g ł a z d a c h u

i j a k i ś p i ę k n y c e l n a m z a b i j a . W i a r a t a w e w s p o ­

m n i a n e d w i e d z i e d z i n y jes t p r a o d w i e c z n ą b a ś n i ą i ro­

m a n t y k ą : m y m ą d r e k a r ł y , z n a s z ą w o l ą i n a s z y m i

ce lami , b y w a m y u d r ę c z a n i p r z e z g ł u p i e a r c y g ł u -

pie o l b r z y m y p r z y p a d k i , c o n a s p r z e w r a c a j ą , c z ę s t o

Page 71: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

136

m i a ż d ż ą n a ś m i e r ć — l e c z m i m o t o nie c h c i e l i b y ś m y

istnieć b e z s t r a s z l i w e j p o e z y i t e g o s ą s i e d z t w a , g d y ż

t e p o t w o r y j a w i ą s ię n i e r a z w t e d y , g d y ż y c i e w p a -

j ę c z e j s i e c i c e l ó w p o c z y n a n a s n u d z i ć lub t r w o ­

ż y ć , i d a j ą w z n i o s ł y obrót r z e c z o m , r o z d z i e r a j ą c

n a r a z s w ą d łonią c a ł ą s ieć — n i e u m y ś l n i e , g d y ż s ą

n i e r o z u m n e ! N i e w i e d z ą n a w e t o t e m ! A l e i c h g r u b e

k o ś c i s t e r ę c e p r z e n i k a j ą s ieć n a s z ą g d y b y p o w i e ­

trze . — To p a ń s t w o n i e o b l i c z a l n o ś c i , tę d z i e d z i n ę w z n i o ­

s ł e g o w i e k u i s t e g o n i e r o z u m u z w a l i G r e c y M o i r a i n i b y

w i d n o k r ę g i e m okala l i n i ą s w y c h b o g ó w , k t ó r z y p o z a

j e j o b r ę b e m ani w i d z i e ć ani d z i a ł a ć nie m o g l i : w y ­

n i k a ł o to u n i c h z o w e j s k r y t e j w z g l ę d e m b o g ó w

p r z e k o r y , p r z e j a w i a j ą c e j s ię u n i e k t ó r y c h l u d ó w w tej

formie, i ż w p r a w d z i e nie s z c z ę d z i się m o d ł ó w , l e c z

z a w s z e j a k ą ś b r o ń z a c h o w u j e s ię d la s iebie w o d w o ­

d z i e ; n a p r z y k ł a d u I n d ó w i P e r s ó w p o z o s t a w a l i oni

w z a l e ż n o ś c i od o f i a r ś m i e r t e l n i k ó w , k t ó r z y w osta­

t e c z n o ś c i m o g l i i c h o g ł o d z i ć i z a m o r z y ć g ł o d e m n a

ś m i e r ć ; ś r ó d t w a r d y c h m e l a n c h o l i j n y c h S k a n d y n a w ó w

r o d z i się z n ó w w y o b r a ż e n i e o p r z y s z ł y m z m i e r z c h u

b o g ó w i w z a m i a n za t r w o g ę , j a k ą oni p r z e j m u j ą ,

n a p a w a r o z k o s z ą c i c h e g o o d w e t u . I n a c z e j przedsta­

w i a s ię n a t o m i a s t c h r z e ś c i a ń s t w o o r a z j e g o , I n d o m

i P e r s o m , G r e k o m i S k a n d y n a w o m z a r ó w n o o b c e

u c z u c i e z a s a d n i c z e , co p r z e d d u c h e m m o c y nie

t y l k o w p r o c h u się k o r z y ć , l e c z j e s z c z e p r o c h t e n ca­

ł o w a ć k a ż e : d a ł o ono d o z r o z u m i e n i a , i ż o w o w s z e c h ­

m o c n e » p a ń s t w o g ł u p o t y « nie j e s t t a k g ł u p i e , j a k s ię

n a m w y d a j e , ż e t o m y r a c z e j j e s t e ś m y g łupi , n ie

w i d z i m y b o w i e m , i ż p o z a n i e m — k r y j e s ię P a n B ó g ,

k t ó r y lubi w p r a w d z i e c i e m n e k r ę t e i c u d o w n e drogi ,

l e c z o s t a t e c z n i e p r z e c i e ż w s z y s t k o »na dobre o b r a c a « .

137

T a n o w a b a ś ń o P a n u B o g u , c o u c h o d z i ł d y t y c h c z a s

n i e s ł u s z n i e z a j a k i e g o ś o l b r z y m a c z y M o i r ę a s a m

c e l e i s iec i p r z ę d z i e , i to subtelniej od n a s z e g o ro­

z u m u — przeto t e m u ż n i e z r o z u m i a ł y m i , ba n i e r o z u m ­

n y m i w y d a w a ć się one m u s z ą — , b a ś ń t a b y ł a t a k

ś m i a ł y m n a w r o t e m , t a k z u c h w a ł y m p a r a d o k s e m , i ż

n i e z d o ł a ł je j się o p r z e ć p r z e s u b t e l n i o n y ś w i a t staro­

ż y t n y , a c z b r z m i a ł a t a k c u d a c z n i e i r a z i ł a s p r z e ­

c z n o ś c i ą ; g d y ż n i e p o d o b n a u k r y ć , i ż j e s t w t e m

s p r z e c z n o ś ć : j e ż e l i n a s z r o z u m o d g a d n ą ć r o z u m u

i c e l ó w b o ż y c h nie m o ż e , to w j a k i s p o s ó b o d g a d ł

tę w ł a ś c i w o ś ć s w e g o r o z u m u ? i tę w ł a ś c i w o ś ć ro­

z u m u b o ż e g o ? — W n o w s z y c h c z a s a c h istotnie w z m o ­

g ł a s ię nieufność , c z y d a c h ó w k ę , s p a d a j ą c ą z d a c h u ,

n a p r a w d ę s t r ą c a »miłość b o ż a « , — a l u d z i e p o c z y n a j ą

z n ó w w r a c a ć n a d a w n e t o r y r o m a n t y c z n y c h o p o w i e ­

ś c i o k a r ł a c h i o l b r z y m a c h . U c z m y s i ę z a t e m , g d y ż

c z a s j u ż , c z a s : w n a s z e m d o m n i e m a n e m d z i e d z i c t w i e

c e l ó w i r o z u m u w ł a d a j ą r ó w n i e ż o l b r z y m y ! N a s z e

c e l e i r o z u m n a s z nie s ą k a r ł a m i , l e c z o l b r z y m a m i !

N a s z e w ł a s n e s iec i b y w a j ą r ó w n i e c z ę s t o i r ó w n i e

s z o r s t k o p r z e r y w a n e p r z e z n a s s a m y c h , j a k

p r z e z d a c h ó w k ę ! I — nie w s z y s t k o j e s t c e l e m , co

s ię t a k z w i e , t e m mnie j j es t t o w o l ą , c o s ię z o w i e

w o l ą ! A g d y b y ktoś c h c i a ł w n i o s k o w a ć : »zatem jes t

t y l k o j e d n a dz iedz ina , d z i e d z i n a p r z y p a d k ó w i g ł u ­

p o t y ?« — to t r z e b a b y d o d a ć , t a k jest , b y ć m o ż e , iż

istnieje t y l k o j e d n a dziedzina, b y ć m o ż e , i ż n i e m a

w o l i i c e l ó w , ż e t y l k o u r o i l i ś m y j e sobie. O w e ż e l a z n e

d łonie k o n i e c z n o ś c i , p o t r z ą s a j ą c e k u b k i e m P r z y p a d k u ,

g r a j ą j u ż o d n i e p a m i ę t n y c h c z a s ó w : m u s z ą w i ę c

z d a r z a ć się rzuty , p o z o r n i e n a j z u p e ł n i e j c e l o w e i ro­

z u m n e . B y ć m o ż e , i ż n a s z e a k t y wol i , n a s z e c e l e

Page 72: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

138

nie są n i c z e m innem, j a k w ł a ś n i e t a k i m i r z u t a m i —

m y z a ś j e s t e ś m y j e n o z b y t o g r a n i c z e n i i próżni , b y

z d a w a ć sobie s p r a w ę z e s w e j n i e p o m i e r n e j o g r a n i c z o ­

nośc i : m i a n o w i c i e , ż e t o m y s a m i p o t r z ą s a m y w że­

l a z n y c h d ł o n i a c h k u b k i e m , ż e t o m y s a m i w na jroz-

m y ś l n i e j s z y c h s w y c h u c z y n k a c h z a b a w i a m y się j e n o

g r ą k o n i e c z n o ś c i . M o ż e ! — B y j e d n a k ż e w y j ś ć p o z a

to m o ż e, n a l e ż a ł o b y w K r a i n i e C i e n i ó w , p o z a ru­

b i e ż a m i w s z y s t k i c h p o w i e r z c h n i b y w a ć j u ż w g o ś c i ­

nie, p r z y stole P e r s e f o n y s t a w i a ć s t a w k i i g r y w a ć

z n ią w k o ś c i .

M o d y m o r a l n e . — W o g ó l n y c h s ą d a c h m o ­

r a l n y c h j a k i e ż d o k o n a ł o s ię p r z e s u n i ę c i e ! O w e n a j ­

w i ę k s z e d z i w y s t a r o ż y t n e j m o r a l n o ś c i , j a k n a p r z y -

k ł a d Epiktet , n ie z n a ł y z g o ł a r o z p o w s z e c h n i o n e g o

o b e c n i e z a c h w y t u d la m y ś l e n i a o i n n y c h j a k o t e ż ży­

c i a d l a i n n y c h ; z e s t a n o w i s k a n a s z e j m o d y m o r a l n e j

n a l e ż a ł o b y i c h n a z w a ć w p r o s t n i e m o r a l n y m i , g d y ż z e

w s z e c h sił w y s t ę p o w a l i w obronie s w e g o ego a p r z e ­

c i w w s p ó ł o d c z u w a n i u z i n n y m i ( m i a n o w i c i e z i c h

c i e r p i e n i a m i i u ł o m n o ś c i a m i moralnemi) . I s n a d ź t a k ą

d a l i b y n a m o d p o w i e d ź : »skoro j e s t w w a s c o ś t a k

b a r d z o n u d n e g o c z y s z p e t n e g o , t o o c z y w i ś c i e m y ś l c i e

w i ę c e j o i n n y c h n i ż o sobie. D l a w a s b ę d z i e to na j ­

w ł a ś c i w s z e !«

139

132.

Z a m i e r a j ą c a c h r z e ś c i a ń s k o ś ć w m o ­

r a l e . —- »On n'est bon que par la pitié: il faut donc

qu'il y ait quelque pitié dans tous nos s e n t i m e n t s « — t a k

b r z m i o b e c n i e m o r a ł ! I s k ą d ż e to p o c h o d z i ? — Iż

d l a o b e c n e g o o d c z u w a n i a m o r a l n y m j e s t c z ł o w i e k ,

k t ó r e g o u c z y n k i s ą s y m p a t y c z n e , b e z i t e r e s o w n e , spo­

ł e c z n e i p o s p o l i t e m u u ż y t e c z n e dobru , — j e s t to s n a d ź

n a j p o w s z e c h n i e j s z y m w p ł y w e m i z m i a n ą w nastro ju ,

j a k ą c h r z e ś c i a ń s t w o w y w o ł a ł o w E u r o p i e : a c z k o l w i e k

w p ł y w ten r o z m i n ą ł się z j e g o z a m i a r a m i i j e g o

n a u k ą . J e d n a k ż e w y n i k ł o to z residuum n a s t r o j ó w

c h r z e ś c i a ń s k i c h , g d y w r ę c z s p r z e c z n a , s u r o w o egoi-

s t y c z n a w i a r a z a s a d n i c z a , i ż » j e d n e g o n a m p o t r z e b a « ,

m i a n o w i c i e w i a r a w b e z w z g l ę d n ą w a r t o ś ć w i e k u i ­

s t e g o o s o b i s t e g o z b a w i e n i a w r a z z e s t a n o w i ą c y m

j e j p o d w a l i n ę d o g m a t e m z w o l n a z a n i k ł a , u s t ę p u j ą c

m i e j s c a z g o d n e j z o l b r z y m i ą p r a k t y k ą k o ś c i e l n e g o

m i ł o s i e r d z i a w i e r z e p o d r z ę d n e j w »mi łość«, w »mi­

ł o ś ć b l i ź n i e g o « . I m b a r d z i e r r o z l u ź n i a n o w i ę z y d o g m a ­

t ó w , tem usi lniej to r o z l u ź n i e n i e s t a r a n o się n i e j a k o

u s p r a w i e d l i w i ć k u l t e m m i ł o ś c i ludzi . B y p o d

t y m w z l ę d e m nie p o z o s t a ć z a c h r z e ś c i a ń s k i m idea­

ł e m w tyle , l e c z , o i le m o ż n o ś c i n a w e t g o p r z e w y ż ­

s z y ć , oto, c o b y ł o t a j n y m b o d ź c e m w s z y s t k i c h w o l -

n o m y ś l n y c h f r a n c u s k i c h f i l o z o f ó w o d W o l t e r a a ż po-

A u g u s t a C o m t e ' a : ostatni s w ą s ł y n n ą f o r m u ł ą m o r a l n ą

vivre pour autrui istotnie p r z e ś c i g n ą ł c h r z e ś c i a ń s t w o .

N a u k ę o s k ł o n n o ś c i a c h s y m p a t y c z n y c h i o w s p ó ł c z u ­

ciu, c z y l i i ż z a s a d ą p o s t ę p o w a n i a j e s t n ieść p o ż y t e k

i n n y m , g ł o s i ł w N i e m c z e c h p r z e d e w s z y s t k i e m S c h o p e n -

131 .

Page 73: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

140

h a u e r , z a ś w A n g l i i J o h n S t u a r t Mil l : j e d n a k ż e by l i

oni t y l k o e c h e m — o w e n a u k i z n i e s ł y c h a n ą s i łą ,

w n a j p o s p o l i t s z y c h i n a j s u b t e l n i e j s z y c h f o r m a c h za­

k i e ł k o w a ł y j e d n o c z e ś n i e w s z ę d z i e , mnie j w i ę c e j o d

c z a s ó w R e w o l u c y i f r a n c u s k i e j , a w s z y s t k i e s y s t e m y

s o c y a l i s t y c z n e o p a r ł y się g d y b y m i m o w o l n i e n a w s p ó l ;

nej n a u k t y c h p o d s t a w i e . N i e m a s n a d ź p r z e s ą d u , któ­

r y b y o b e c n i e s i ln ie jszą w z b u d z a ł w i a r ę , aniże l i ten:

i ż w i a d o m o , n a c z e m w ł a ś c i w i e p o l e g a m o r a l n o ś ć .

W n a s z y c h c z a s a c h o m a l w s z y s c y d o w i a d u j ą

s i ę z z a d o w o l e n i e m , i ż s p o ł e c z e ń s t w o z m i e r z a

d o tego, b y j e d n o s t k ę p r z y s t o s o w a ć d o o g ó l n y c h

potrzeb, j a k o t e ż ż e s z c z ę ś c i e i z a r a z e m o f i a r a

j e d n o s t k i p o l e g a n a p o c z u c i u , i ż j e s t się u ż y t e ­

c z n y m c z ł o n k i e m i n a r z ę d z i e m c a ł o ś c i ; j e n o i ż o b e c ­

nie j e s t to r z e c z ą b a r d z o c h w i e j n ą , w c z e m tej ca­

ł o ś c i s z u k a ć n a l e ż y , c z y w j a k i e m ś j u ż i s t n i e j ą c e m

lub d o p i e r o p o w s t a ć m a j ą c e m p a ń s t w i e , c z y w n a r o ­

dzie, c z y w z b r a t a n i u l u d ó w lub w n o w y c h n iewie l ­

k i c h z w i ą z k a c h g o s p o d a r c z y c h . S p r a w a t a w y w o ­

łu je o b e c n i e w i e l e r e f l e k s y j , w ą t p l i w o ś c i , w a l k , j es t

p r z y c z y n ą w i e l u r o z t e r e k i n a m i ę t n o ś c i ; atol i prze­

d z i w n ą i s ł o d k o d ź w i ę c z n ą jes t z g o d n o ś ć ż ą d a ń , iż ego

w i n n o z a p r z e ć s ię siebie, aż , p o d f o r m ą p r z y s t o s o w a ­

n i a się do c a ł o ś c i , s w ó j ś c i s ł y z a k r e s p r a w i obo­

w i ą z k ó w z n o w u o t r z y m a , — a ż s tanie s ię c z e m ś z u ­

p e ł n i e n o w e m i innem. C h c i a n o b y po prostu — po­

m i j a m , ś w i a d o m i e c z y n i e ś w i a d o m i e — , z a s a d n i c z e g o

p r z e k s z t a ł c e n i a , ba, n a w e t o s ł a b i e n i a i z a n i k u i n ­

d y w i d u u m : n ies trudzenie w y l i c z a się i o s k a r ż a

w s z y s t k o z ł e i n i e p r z y j a z n e , c a ł ą r o z r z u t n o ś ć , zbyt-

k o w n o ś ć i k o s z t o w n o ś ć d o t y c h c z a s o w e j f o r m y indy­

w i d u a l n e g o istnienia, m a się n a d z i e j ę g o s p o d a r z y ć ta­

nie j , b e z p i e c z n i e j , r ó w n o m i e r n i e j , j e d n o l i c i e j , g d y n i c

j u ż p r ó c z w i e l k i c h c i a ł i i c h c z ł o n k ó w istnieć

nie będzie . D o b r e m w y d a j e się to, c o w jak iko l ­

w i e k s p r z y j a s p o s ó b t e m u c ia ło i c z ł o n k i t w o r z ą ­

c e m u p o p ę d o w i t u d z i e ż j e g o p o p ę d o m p o m o c n i c z y m —

g ł ó w n y t o p r ą d m o r a l n y n a s z e j e p o k i ; w s p ó ł -

o d c z u w a n i e i p o c z u c i e s o c y a l n e p r z e n i k a j ą s ię p r z y t e m

w z a j e m n i e . ( K a n t stoi j e s z c z e p o z a o b r ę b e m t e g o ru­

c h u : n a u c z a w y r a ź n i e , i ż w i n n i ś m y b y ć n i e w r a ż l i w i

n a c i e r p i e n i a c u d z e , j e ż e l i n a s z e d o b r e u c z y n k i m a j ą

m i e ć m o r a l n ą w a r t o ś ć , — co S c h o p e n h a u e r z w i e l -

k i e m i n a d e r u n i e g o z r o z u m i a ł e m o b u r z e n i e m z o w i e

k a n t o w s k ą n i e s m a c z n o ś c i ą ) .

133.

» P r z e s t a ń m y ś l e ć o s o b i e « — Z a s t a ­

n o w m y ż się g r u n t o w n i e : d l a c z e g o s p i e s z y m y toną­

c e m u z p o m o c ą , a c z w c a l e go nie l u b i m y ? Z w s p ó ł ­

c z u c i a : m y ś l i m y w ó w c z a s j u ż t y l k o o nim, — p o w i a d a

b e z m y ś l n o ś ć . D l a c z e g o d o z n a j e m bólu i p r z y k r o ś c i

n a w i d o k c z ł o w i e k a , p l u j ą c e g o k r w i ą , lubo j e s t e ś m y

u s p o s o b i e n i w z g l ę d e m n i e g o w r o g o i n iechętnie ?

Z w s p ó ł c z u c i a : nie m y ś l i m y j u ż w t e d y o sobie, —

p o w i a d a t a ż s a m a b e z m y ś l n o ś ć . P r a w d a j e s t t a : w po­

r y w i e w s p ó ł c z u c i a — m a m na myś l i , w p o r y w i e t e g o ,

c o b ł ę d n i e w s p ó ł c z u c i e m z a z w y c z a j n a z y w a n e b y w a —

nie m y ś l i m y j u ż w p r a w d z i e ś w i a d o m i e o sobie, za to

t e m w i ę c e j n i e ś w i a d o m i e , podobnie j a k p r z y

p o ś l i ź n i ę c i u się w y k o n y w a m y n i e ś w i a d o m i e najbar­

dzie j c e l o w e o d r u c h y i p o s ł u g u j e m się p r z y t e m n a j -

141

Page 74: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

142

o c z y w i ś c i e j c a ł y m s w y m r o z u m e m . C u d z e n i e s z c z ę ś c i e

o b r a ż a n a s ; w y d a ł o b y n a s n a p a s t w ę n a s z e j n i e m o c y

l u b m o ż e n a s z e g o t c h ó r z o s t w a , g d y b y ś m y m u nie z a ­

pobieg l i . A l b o p o w o d u j e j u ż s a m o p r z e z s ię u s z c z e r ­

b e k c z c i n a s z e j p r z e d i n n y m i lub p r z e d n a m i s a m y m i .

A l b o t e ż n i e s z c z ę ś c i e i c i e r p i e n i e c u d z e u k r y w a za­

p o w i e d ź n i e b e z p i e c z e ń s t w a d la n a s ; i w o g ó l e j a k o

o z n a k a l u d z k i e j u ł o m n o ś c i i n i e d o ł ę s t w a d o t y k a n a s

j u ż niemile . O d t r ą c a m y ten r o d z a j m ę k i i o b r a z y

i w y w z a j e m n i a m y go c z y n e m l i t o ś c i w y m , w k t ó r y m

m o ż e taić s ię s u b t e l n y o d p ó r lub z e m s t a . Ż e istotnie

b a r d z o o sobie m y ś l i m y , w i d a ć to z p o s t a n o w i e ń , po­

w z i ę t y c h w t a k i c h r a z a c h , g d y w i d o k u c ierpienia, n ę d z y

i niedoli u n i k n ą ć m o ż e m y : n i e u n i k a m y g o , o i l e m a m y

s p o s o b n o ś ć o k a z a ć s ię p o m o c n y m i lub m o ż n i e j s z y m i ,

o i le j e s t e ś m y p e w n i o k l a s k u , o i le d r o g ą t e g o kontra­

stu p r a g n i e m y o d c z u ć s w e w ł a s n e s z c z ę ś c i e lub m a m y

n a d z i e j ę , ż e w i d o k ten r o z p r ó s z y n a s z e n u d y . Jest t o

b łędne, d o z n a w a n e w ó w c z a s c z u c i e , k t ó r e m o ż e b y ć

n a d e r r o z m a i t e g o rodza ju , z w a ć w s p ó ł - c z u c i e m , g d y ż

w k a ż d y m r a z i e j e s t t o c z u c i e , n i e p o d z i e l a n e

p r z e z c z ł o w i e k a w o b e c n a s c i e r p i ą c e g o : j e s t o n o

t y l k o n a m w ł a ś c i w e , p o d o b n i e j a k j e m u cierpie­

nie j e g o . P e ł n i ą c u c z y n k i l i t o ś c i w e , p o z b y w a m y s i ę

j e n o t e g o w ł a s n e g o c i e r p i e n i a . A t o l i c z e ­

g o ś p o d o b n e g o nie c z y n i m n i g d y l i z j e d n e g o mo­

t y w u ; nie t y l k o b o w i e m c h c e m y o s w o b o d z i ć s ię p r z y -

t e m o d c ierpienia , l e c z u l e g a m y p r z y p o d o b n y c h u c z y n ­

k a c h t a k ż e p o p ę d o w i r o z k o s z y , — r o z k o s z w y ­

w o ł u j e m i a n o w i c i e w r ę c z s p r z e c z n y w i d o k w ł a s n e g o

p o ł o ż e n i a , p r z e ś w i a d c z e n i e , i ż m o g ł o b y się d o p o m ó d z ,

g d y b y j e n o się c h c i a ł o , m y ś l o p o c h w a l e i u z n a n i u ,

g d y b y się p o m o g ł o , s a m a k t p o m o c y , o i le o d b y w a

143

się o n p o m y ś l n i e i , j a k o c o ś s t o p n i o w e m w i e ń c z o n e g o

p o w o d z e n i e m , w y k o n a w c ę s w e g o s a m p r z e z się d a r z y

z a d o w o l e n i e m , a l e p r z e d e w s z y s t k i e m p o c z u c i e , i ż u c z y ­

n e k n a s z k ł a d z i e k r e s j a k i e j ś o b u r z a j ą c e j n i e s p r a w i e ­

d l i w o ś c i ( s a m w y b u c h o b u r z e n i a pokrzepia) . W s z y s t k o

to, w s z y s t k o , o k r o m w i e l u c e c h j e s z c z e subtelniej-

s z y c h , jes t » w s p ó ł c z u c i e m « : — j a k ż e ż n ieudolnie po­

r y w a się m o w a z j e d n e m t y l k o s ł o w e m n a t a k pol i fo­

n i c z n ą istotę! — N a t o m i a s t t w i e r d z e n i a , j a k o b y w s p ó ł ­

c z u c i e b y ł o j e d n o r o d n e m z c i e r p i e n i e m , n a w i d o k

k t ó r e g o p o w s t a j e , t u d z i e ż j a k o b y p o s i a d a ł o s z c z e g ó l ­

n i e j s z ą subte lną p r z e n i k l i w ą z d o l n o ś ć r o z u m i e n i a te­

g o ż , nie z g a d z a j ą s ię d o ś w i a d c z e n i e m , i kto

je w ł a ś n i e z t y c h d w ó c h w z g l ę d ó w s ł a w i ł , t e m u w tej

m o r a l n e j dz iedz in ie z b y w a ł o s n a d ź n a p o t r z e b n e m

d o ś w i a d c z e n i u . T a k i e s ą m o j e w ą t p l i w o ś c i c o d o

o w y c h n i e p r a w d o p o d o b n y c h c e c h , p r z y p i s y w a n y c h

p r z e z S c h o p e n h a u e r a w s p ó ł c z u c i u : c h c i a ł b y o n n a s

w ten s p o s ó b sk łonić , b y ś m y u w i e r z y l i w j e g o w i e l k ą

n o w o ś ć , m i a n o w i c i e że w s p ó ł c z u c i e — to t a k wadl i ­

w i e z b a d a n e i t a k ź l e o p i s a n e p r z e z e ń w s p ó c z u c i e —

j e s t ź r ó d ł e m w s z y s t k i c h m i n i o n y c h i p r z y s z ł y c h u c z y n ­

k ó w m o r a l n y c h — i to w ł a ś n i e z p o w o d u w ł a ś c i w o ­

ści, j a k i e on d o p i e r o sobie u r o i ł . — I c ó ż o d r ó ż n i a

o s t a t e c z n i e c z ł o w i e k a n i e l i t o ś c i w e g o o d c z ł o w i e k a lito­

ś c i w e g o ? P r z e d e w s z y s t k i e m — b y s k r e ś l i ć t u j e n o

n a j o g ó l n i e j s z y z a r y s — b r a k m u p o b u d l i w e j w y o b r a ­

źni lęku t u d z i e ż subtelnej z d o l n o ś c i p r z e c z u w a n i a nie­

b e z p i e c z e ń s t w a ; i nie o b r a ż a się t a k ł a c n o p r ó ż n o ś ć

j e g o , g d y c o ś się dzie je , c z e m u p r z e s z k o d z i ć nie j e s t

w j e g o m o c y ( p r z e z o r n o ś ć j e g o d u m y n a k a z u j e m u nie

w t r ą c a ć się n iepotrzebnie d o s p r a w c u d z y c h , ba, lubi

on, b y k a ż d y p o m a g a ł sobie s a m e m u i w ł a s n e m i g r y w a ł

Page 75: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

144

kartami). N a d t o z a z w y c z a j p r z y w y k ł o n w i ę c e j d o

z n o s z e n i a bólu o d c z ł o w i e k a l i t o ś c i w e g o ; nie z d a j e s i ę

m u r ó w n i e ż c z e m ś t a k b a r d z o n i e s ł u s z n e m , b y inni

c ierpiel i , g d y ż s a m j u ż c ierpia ł . W r e s z c i e m i ę k k o ś ć

s e r c a j e s t d l a ń r ó w n i e n iemi ła , j a k s t o i c z n a r ó w n o ­

w a g a d l a c z ł o w i e k a l i t o ś c i w e g o ; w y r a ż a s ię o n o niej

l e k c e w a ż ą c o i u w a ż a j ą z a n i e b e z p i e c z n ą d la s w e j

m ę s k o ś c i , d la s w e g o c h ł o d n e g o m ę s t w a , — s k r y w a s w e

ł z y p r z e d i n n y m i i o c i e r a je , n i e z a d o w o l o n y ze s iebie

s a m e g o . I n n y t o r o d z a j e g o i s t y aniżel i c z ł e k lito­

ś c i w y ; — atoli n a z y w a n i e g o z ł y m , n a t o m i a s t c z ł o ­

w i e k a l i t o ś c i w e g o d o b r y m , nie jes t n i c z e m i n n e m

j a k m o r a l n ą m o d ą , n a k t ó r ą w ł a ś n i e c z a s n a s t a ł : po­

d o b n i e j a k istniał o k r e s w r ę c z o d m i e n n e j m o d y , i to

d ł u g i o k r e s !

134 .

O i l e n a l e ż y w y s t r z e g a ć s i ę w s p ó ł ­

c z u c i a . — W s p ó ł c z u c i e , o i le istotnie s p r a w i a ból —

a j e d y n i e z t e g o r o z p a t r u j e m je tutaj s t a n o w i s k a —,

j e s t s ł a b o ś c i ą , podobnie j a k w s z e l k i e z a p r z e p a s z c z e n i e

s ię w j a k i e m ś s z k o d l i w e m u c z u c i u . P o m n a ż a

ból n a ś w i e c i e : a c z w s p ó ł c z u c i e t u i ó w d z i e u m n i e j ­

s z a lub u s u w a p o ś r e d n i o ból, t o j e d n a k t y m i p r z y ­

g o d n y m i i n a o g ó ł n i e z n a c z n y m i w y n i k a m i nie na­

l e ż y u s p r a w i e d l i w i a ć j e g o istoty, która , j a k j u ż w s p o ­

m n i a n o , j e s t s z k o d l i w a . P r z y p u ś ć m y , i ż t y l k o n a je­

den d z i e ń z a w ł a d ł o b y ś w i a t e m : a p r z y p r a w i ł o b y z a r a z

l u d z k o ś ć o z g u b ę r ó w n i e d o b r z e j a k k a ż d y i n n y po­

pęd, n i e p o s i a d a ono j a k i e g o ś d o b r e g o c h a r a k t e r u :

145

d o p i e r o tam, g d z i e k r z e w i się je i p o c h w a l a , — dz ie je

s ię t o w ó w c z a s , g d y nie r o z u m i e się j e g o s z k o d l i w o ś c i ,

a n a t o m i a s t o d k r y w a się w n i e m ź r ó d ł o r o z k o ­

s z y — u d z i a ł e m j e g o staje się c z y s t e sumienie , do­

piero t a m z n a j d u j e ono c h ę t n y c h w y z n a w c ó w i b y w a

i c h c h l u b ą . W i n n y c h w a r u n k a c h i k r a j a c h , g d z i e poj­

m u j e s ię s z k o d l i w o ś ć j e g o , u c h o d z i o n o z a s ł a b o ś ć :

lub, j a k śród G r e k ó w , z a c h o r o b l i w y p e r y o d y c z n y afekt,

k t ó r y m o ż n a u c z y n i ć n i e s z k o d l i w y m , o d c z a s u d o c z a s u

z a s p a k a j a j ą c g o u m y ś l n i e . — K t o p r z e z c z a s j a k i ś

w y s t a w i s iebie na próbę , a w i ę c w p r a k t y c z n e m ż y c i u

b ę d z i e s z u k a ł c e l o w o d o w s p ó ł c z u c i a p o b u d e k t u d z i e ż

c a ł ą niedolę , j a k ą ś r ó d s w e g o o t o c z e n i a d o s t r z e d z m u

się z d a r z y , b ę d z i e m i a ł c i ą g l e p r z e d o c z y m a d u s z y , ten

p o p a d n i e n a p e w n o w c h o r o b ę i m e l a n c h o l i ę . K t o nato­

m i a s t c h c e b y ć l e k a r z e m l u d z k o ś c i w j a k i e m k o l -

w i e k z n a c z e n i u , t e n w z g l ę d e m r z e c z o n e g o u c z u ­

c i a w i n i e n b y ć n a d e r p r z e z o r n y m , — u b e z w ł a d n i a

g o o n o w e w s z y s t k i c h s t a n o w c z y c h c h w i l a c h , p ę t a

j e g o w i e d z ę o r a z j e g o p o m o c n ą d e l i k a t n ą r ę k ę .

135.

O p o l i t o w a n i u . Ś r ó d l u d ó w d z i k i c h m y ś l ,

i ż m o ż n a b y stać s ię p r z e d m i o t e m p o l i t o w a n i a , p r z e j ­

m u j e u c z u c i e m m o r a l n e j z g r o z y : jes t t o o s t a t e c z n a

niecnota . L i t o w a ć się, z n a c z y ty le , c o g a r d z i ć : n ikt

tam nie c h c e w i d z i e ć , j a k c ierpi istota w z g a r d z o n a ,

nie s p r a w i a t o r o z k o s z y . Natomiast w i d o k c i e r p i ą c e g o

w r o g a , w k t ó r y m c e n i się nie m n i e j s z ą od s w e j w ł a ­

sne j dumę, k t ó r e g o d u m a śród m ą k nie o p u s z c z a , j a k o DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 1 0

Page 76: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 4 6

t e ż w o g ó l e k a ż d e j istoty, c o d o b ł a g a n i a o l i tość, t o

z n a c z y d o n a j h a n i e b n i e j s z e g o i n a j g ł ę b s z e g o u p o k o ­

r z e n i a z n i ż y ć s ię nie c h c e , — o t o r o z k o s z n a d roz­

k o s z a m i , d u s z ę d z i k i e g o n a p e ł n i a j ą c a p o d z i w e m :

zabi ja on w k o ń c u t a k i e g o ś m i a ł k a , g d y j e s t to w j e g o

m o c y , i n i e z ł o m n o ś ć i j e g o ostatnią w y ś w i a d c z a

c z e ś ć : g d y b y t e n ż e s ię s k a r ż y ł , g d y b y w y r a z z i m n e g o

s z y d e r s t w a z n i k ł z j e g o t w a r z y , g d y b y o k a z a ł s ię

g o d n y m p o g a r d y , no, t o m ó g ł b y p o z o s t a ć p r z y ż y c i u ,

j a k p i e s — n i e d r a ż n i ł b y j u ż d u m y w i d z ó w , p o d z i w

u s t ą p i ł b y m i e j s c a p o l i t o w a n i u .

136.

S z c z ę ś c i e w w s p ó ł c z u c i u . — G d y z a c e l

c a ł e j in te lektua lne j d z i a ł a l n o ś c i p r z y j m i e się, n a p o

d o b i e ń s t w o I n d ó w , p o z n a n i e l u d z k i e j n i e d o l i ! stra­

s z l i w e m u t e m u z a ł o ż e n i u p o p r z e z w i e l e p o k o l e ń d u -

c h a d o c h o w a się w i a r y : t o w o c z a c h t a k i c h l u d z i

d z i e d z i c z n e g o p e s y m i z m u w s p ó ł c z u c i e na­

biera w k o ń c u n o w e j w a r t o ś c i , m i a n o w i c i e j a k o s i ł a

p o d t r z y m u j ą c a ż y c i e , b y m i m o w s z y s t k o p o d o ­

ł a ć istnieniu, a c z g o d z i ł o b y się r a c z e j o d e p c h n ą ć j e

n i e z w ł o c z n i e z e w s t r ę t u i g r o z y . W s p ó ł c z u c i e staje

s ię ś r o d k i e m p r z e c i w k o s a m o b ó j s t w u , g d y ż z a w i e r a

r o z k o s z i p o z w a l a w m a ł y c h d a w k a c h l u b o w a ć s i ę

s w ą w y ż s z o ś c i ą : s p r a w i a n a m u l g ę , p r z e p e ł n i a s e r c e ,

r o z p r a s z a o d r ę t w i e n i e i t r w o g ę , p o b u d z a do s ł ó w , s k a r g

i c z y n ó w — j e s t s t o s u n k o w o s z c z ę ś ci em

W p o r ó w n a n i u z n ę d z ą poznania , co ze w s z e c h s tron

p r z e j e d n o s t k ę w c i e ś ń i c i e m n o ś ć i o d e j m u j e j e j od-

147

d e c h . N a t o m i a s t s z c z ę ś c i e , b e z w z g l ę d u n a to, j a k i e m

ono jest, d a r z y p o w i e t r z e m , ś w i a t ł e m i s w o b o d ą ru­

c h ó w .

137.

P o c o z d w a j a ć » j a ź ń « ! — P r z y g l ą d a ć s ię

s w y m w ł a s n y m k o l e j o m ż y c i o w y m t e m s a m e m o k i e m ,

j a k i e m z w y k l i ś m y p a t r z e ć n a nie, g d y s ą k o l e j a m i

c u d z e g o ż y c i a , — j e s t r z e c z ą n a d e r u s p a k a j a j ą c ą

i g o d n y m z a l e c e n i a l e k i e m . G d y b y ś m y n a t o m i a s t ję l i

c u d z e ko le je ż y c i o w e r o z p a t r y w a ć i o d c z u w a ć w t e n

sposób, j a k g d y b y b y ł y o n e n a s z e m i w ł a s n e m i —

a t e g o ż ą d a f i lozof ia w s p ó ł c z u c i a — , t o p r z y p r a w i l i ­

b y ś m y siebie o z g u b ę i to w n a j k r ó t s z y m c z a s i e :

g o d z i ł o b y w i ę c p o d d a ć s ię próbie i z a p r z e s t a ć r o j e ń !

T o p e w n a , i ż o w a p i e r w s z a m a k s y m a j e s t p o n a d t o

z g o d n i e j s z a z r o z u m e m t u d z i e ż d o b r ą j e g o

w o l ą , g d y ż o w a r t o ś c i i i s tocie j a k i e g o ś z d a r z e n i a

s ą d z i m y o b j e k t y w n i e j , g d y ono nie d o t y c z y nas , l e c z

k o g o ś i n n e g o : n a p r z y k ł a d , g d y c h o d z i o d o n i o s ł o ś ć

j a k i e g o ś z g o n u , j a k i e j ś s t raty p i e n i ę ż n e j , j a k i e j ś po-

t w a r z y . N a s t ę p s t w e m w s p ó ł c z u c i a , j a k o z a s a d y postę­

p o w a n i a , t u d z i e ż w y n i k i e m ż ą d a n i a : » n i e s z c z ę ś c i e bli­

ź n i e g o n i e c h a j c i ę t a k boli, j a k j e g o s a m e g o « , b y ł o b y

n a o d w r ó t to, i ż o s o b i s t y p u n k t w i d z e n i a , w r a z z c a ł ą

jego p r z e s a d ą i r o z k i e ł z n a n i e m , m u s i a ł b y s t a ć s ię t a k ż e

p u n k t e m w i d z e n i a c z ł o w i e k a i n n e g o , c z ł o w i e k a w s p ó ł -

c z u j ą c e g o : p o r ó w n i e z a t e m m u s i e l i b y ś m y c i e r p i e ć

z p o w o d u c u d z e j j a ź n i j a k z p o w o d u s w e j w ł a s n e j ,

i d o b r o w o l n i e p o d w ó j n y m o b a r c z a l i b y ś m y się niero-

1 0 *

Page 77: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

148

138.

P r z y r o s t s ł o d y c z y . - G d y k o g o ś k o c h a m y ,

c z c i m y , p o d z i w i a m y i p o p e w n y m c z a s i e p r z e k o n a m y

się, że on c i e r p i , — z n i e p o m i e r n e m z d u m i e n i e m , g d y ż

w p r o s t z d a j e s ię n a m , j a k o b y n a s z e p ł y n ą c e o d e ń

s z c z ę ś c i e z n i e w y c z e r p a n e j w ł a s n e g o s z c z ę ś c i a

p o c h o d z i ł o k r y n i c y — , t o u c z u c i e n a s z e j mi łośc i , c z c i

i p o d z i w u u l e g a w c z e m ś i s t o t n e m z m i a n i e :

staje s ię s ł o d s z e m , t o z n a c z y : r o z d z i a ł m i ę d z y

n a m i a t y m k i m ś z d a się z m n i e j s z a ć , z d a się d o k o n y w a ć

z r ó w n a n i e . D o p i e r o t e r a z w y d a j e s ię n a m r z e c z ą mo­

ż l i w ą w y w z a j e m n i ć s i ę m u , g d y p i e r w e j w y o ­

b r a ż a l i ś m y g o sobie w y ż s z y m n a d w d z i ę c z n o ś ć na­

szą. T a m o ż n o ś ć w y w z a j e m n i e n i a się n a p a w a n a s

w i e l k ą r a d o ś c i ą i p o d n i e s i e n i e m . S t a r a m y s ię o d g a ­

d n ą ć , co ból j e g o koi, i d a j e m mu to ; g d y c h c e , po­

c i e s z a j ą c y c h s ł ó w , s p o j r z e ń , u s ł u g , d a r ó w — d a j e m

m u j e ; a p r z e d e w s z y s t k i e m : g d y c h c e , b y ś m y b o ­

l e l i nad j e g o c ierp ieniem, u d a j e m y b o l e j ą c y c h , d o z n a -

j e m y j e d n a k ż e m i m o t o w s z y s t k o r o z k o s z y c z y n ­

n e j w d z i ę c z n o ś c i : t a z a ś , k r ó t k o m ó w i ą c , j e s t

d o b r o t l i w ą z e m s t ą . K i e d y n i c z e g o o d n a s nie

c h c e i nic nie p r z y j m u j e , o d c h o d z i m y oziębl i i smutni ,

n i e m a l u r a ż e n i : z d a się n a m , j a k g d y b y o d t r ą c o n o

w d z i ę c z n o ś ć naszą , — a na t y m p u n k c i e h o n o r u na­

w e t n a j l e p s z y c z ł o w i e k b y w a d r a ż l i w y . - Z t e g o

w s z y s t k i e g o w y n i k a , i ż n a w e t w n a j l e p s z y m r a z i e

149

k r y j e się w c i e r p i e n i u c o ś p o n i ż a j ą c e g o , z a ś w e w s p ó ł ­

c z u c i u j a k o w a ś w y ż s z o ś ć i p r z e w a g a ; w y t w a r z a t o

w i e k u i s t y m i ę d z y n i e m i r o z d z i a ł .

139.

R r z e k o m o w y ż s z y ! — Z d a n i e m w a s z e m m o

r a ł w s p ó ł c z u c i a w y ż s z y jes t o d m o r a ł u s t o i c y z m u ?

D o w i e d ź c i e ż t e g o ! a l e pamięta jc ie , i ż » w y ż s z o ś c i «

i »niższości« w m o r a l e nie m o ż n a m i e r z y ć t a k i m ż sa­

m y m m o r a l n y m ł o k c i e m ; n i e m a s z b o w i e m a b s o l u t n e g o

m o r a ł u . P o s t a r a j c i e s ię z a t e m o m i a r ę s k ą d i n ą d i —

mie jc ie się n a b a c z n o ś c i .

140.

P o c h w a ł a i n a g a n a . — G d y w y n i k w o j n y jes t

n i e p o m y ś l n y , o d z y w a się pytanie , kto » z a w i n ł « ; k i e d y

n a o d w r ó t zosta je u w i e ń c z o n a z w y c i ę s t w e m , s ł a w i s ię

je j s p r a w c ę . W r a z i e n i e p o w o d z e n i a s z u k a się z a w s z e

winy , g d y ż p o c i ą g a ono z a s o b ą z n i e c h ę c e n i e , n a k t ó r e

j e d y n y m l e k i e m b y w a b e z w i e d n i e n o w e w e z b r a n i e

u c z u c i a m o c y — p r z e j a w i a j ą c e się w potępieniu

» w i n o w a j c y « . Ó w w i n o w a j c a nie jes t c z e m ś w r o d z a j u

k o z ł a o f i a r n e g o z a w i n y c u d z e : jes t o n o f i a r ą s ł a b y c h ,

u p o k o r z o n y c h , u p a d ł y c h n a d u c h u , k t ó r z y n a c z e m ś -

k o l w i e k c h c i e l i b y sobie d o w i e ś ć , i ż p o s i a d a j ą j e s z c z e

si łę. P o t ę p i e n i e s iebie s a m e g o m o ż e b y ć t a k ż e środ­

k iem, by po j a k i e j ś k l ę s c e w z m ó d z się z n o w u w po

z u m e m , z a m i a s t o i le m o ż n o ś c i z m n i e j s z a ć b r z e m i ę

w ł a s n e g o .

Page 78: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

c z u c i u m o c y . — N a t o m i a s t u w i e l b i e n i e s p r a w c y

c z ę s t o k r o ć b y w a r ó w n i e ś l e p y m p r z e j a w e m j a k i e g o ś

i n n e g o p o p ę d u , d o m a g a j ą c e g o się of iary , — j e d n a k ż e

o f iara t y m r a z e m n a w e t d la z w i e r z ę c i a o f i a r n e g o przed­

s t a w i a s ię s ł o d k o i ponętnie — : g d y m i a n o w i c i e l u d

j a k i ś lub s p o ł e c z e ń s t w o w n a s t ę p s t w i e w i e l k i e g o olśnie­

w a j ą c e g o t r y u m f u p r z e p e ł n i p o c z u c i e m o c y i o g a r n i e

z n u ż e n i e z w y c i ę s t w e m , w ó w c z a s p r z y c h o d z i

ko le j n a w y r z e c z e n i e s ię d u m y ; p o w s t a j e u c z u c i e

u l e g ł o ś c i i s z u k a d la s iebie p r z e d m i o t u . — Z a ­

r ó w n o g d y n a s c h w a l ą , j a k k i e d y n a s g a n i ą , sta­

n o w i m y z w y k l e d la s w y c h bl iźnich s p o s o b n o ś ć , nie­

j e d n o k r o t n i e u m y ś l n i e s t w o r z o n ą i w y z y s k a n ą sposo­

bność , b y s w e j w e z b r a n e j c h ę t c e c h w a l e n i a c z y g a -

nienia u p u s t d a ć m o g l i : w o b u r a z a c h w y ś w i a d c z a m y

im d o b r o d z i e j s t w o , k t ó r e nie j e s t n a s z ą z a s ł u g ą i za

k t ó r e n i e o d w d z i ę c z a się nikt p o d z i ę k o w a n i e m .

1 4 1 .

P i ę k n i e j s z a , a l e m n i e j w a r t a . — Mo­

r a l n o ś ć m a l o w n i c z a : j e s t t o m o r a l n o ś ć s tromo w y ­

s t r z e l a j ą c y c h u c z u ć , z a w r o t n y c h p r z e j ś ć , p a t e t y c z n y c h ,

n a t a r c z y w y c h , s t r a s z l i w y c h , u r o c z y s t y c h t o n ó w i ge-

stów. J e s t t o n a w p ó ł d z i k i s topień m o r a l n o ś c i :

n ie u l e g a j m y j e j e s t e t y c z n y m u r o k o m i nie w y z n a -

c z a j m y d l a t e g o j a k i e g o ś g ó r n i e j s z e g o d o s t o j e ń s t w a .

151

142.

W s p ó ł o d c z u w a n i e . — B y k o g o ś r o z u m i e ć ,

to z n a c z y , by u c z u c i e j e g o w s o b i e o d t w o ­

r z y ć , r o z t r z ą s a m y j u ż c i ć n i e r a z p o w o d y j e g o

t a k l u b o w a k o k r e ś l o n e g o u c z u c i a i p y t a m y n a p r z y -

k ł a d : d l a c z e g o o n s m u t n y ? — p o c z e m z t y c h ż e

s a m y c h p o w o d ó w p o g r ą ż a m y się r ó w n i e ż w s m u t k u ;

atoli o w i e l e c z ę ś c i e j n ie c z y n i m y t e g o i u r a b i a m y

w sobie u c z u c i e l i n a p o d o b i e ń s t w o p r z e j a w ó w j e g o ,

w y s t ę p u j ą c y c h i d o s t r z e ż o n y c h u o w e j osoby , m i a ­

n o w i c i e w y r a z j e j o c z u , j e j g ł o s u , j e j c h o d u , j e j po­

s t a w y (lub b o d a j i c h odbic ie w s ł o w i e , o b r a z i e i m u ­

z y c e ) o d t w a r z a j ą c n a w ł a s n e m c ie le (conajmnie j a ż

d o l e k k i e g o u p o d o b n i e n i a g r y m i ę ś n i t u d z i e ż inner-

w a c y i ) . P o c z e m p o w s t a j e w n a s p o d o b n e u c z u c i e ,

s k u t k i e m d a w n e g o s k o j a r z e n i a w r a ż e n i a i r u c h u , c o

j u ż w d r o ż y ł y s ię b i e ż e ć w p r z ó d i w s t e c z . W tej

z d o l n o ś c i r o z u m i e n i a c u d z y c h u c z u ć o s i ą g n ę l i ś m y

w i e l k ą b i e g ł o ś ć i n i e m a l m i m o w o l n i e ć w i c z y m y j ą

w c i ą ż w o b e c n o ś c i i n n y c h l u d z i : o s o b l i w i e w a r t o się

p r z y j r z e ć g r z e linij w t w a r z a c h k o b i e c y c h , j a k one

p o d w p ł y w e m n i e u s t a n n e g o o d t w a r z a n i a i o d z w i e r ­

c i e d l a n i a tego, c o w o k ó ł n ich o d c z u w a n e b y w a , mie­

nią s ię i w i b r u j ą . A t o l i n a j w y r a ź n i e j d o w o d z i n a m

m u z y k a , j a k i m i m i s t r z a m i j e s t e ś m y w s z y b k i e m i sub-

te lnem o d g a d y w a n i u u c z u ć j a k o t e ż w e w s p ó ł o d c z u -

w a n i u : a c z b o w i e m m u z y k a jes t j e n o o d b i c i e m od­

b i c i a u c z u ć , to j e d n a k , m i m o tej o d l e g ł o ś c i i n ieokre­

ś lonośc i , d o t e g o s topnia u c z u ć t y c h n a m udzie la , iż ,

g d y b y zupełn i s z a l e ń c y , p o p a d a m y w smutek, n i e

m a j ą c ż a d n e g o doń p o w o d u i j e d y n i e d l a t e g o , że sły-

150

Page 79: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 5 4

b o k i e z o b o w i ą z a n i e ? O b j a w i a s ię to g d z i e ś c a ł k i e m

n i e d w u z n a c z n i e : K t o ś u t r z y m y w a ł , i ż k a t e g o r y c z n y

i m p e r a t y w K a n t a m o ż n a b y p o z b a w i ć j e g o gualitatis

occultae i u c z y n i ć p r z y s t ę p n y m r o z u m o w i .

N a t o S c h o p e n h a u e r w y b u c h a t e m i s ł o w y : » I m p e ­

r a t y w k a t e g o r y c z n y u p r z y s t ę p n i o n y r o z u m o w i ! Ja­

k a ż s p a c z o n a m y ś l ! E g i p s k a c i e m n o ś ć ! N i e d a j B o ż e ,

b y s ta ł s ię o n k i e d y p r z y s t ę p n y m r o z u m o w i ! T o ć t o

w ł a ś n i e , i ż i s tnie ją r z e c z y niepojęte , i ż n ę d z a r o ­

z u m u o r a z j e g o p o j ę ć jes t o g r a n i c z o n a , w z g l ę d n a ,

p r z e m i j a j ą c a , o m y l n a : w ł a ś n i e t a p e w n o ś ć j e s t wiel­

k im d a r e m K a n t a « . — G o d z i ł o b y s ię z a s t a n o w i ć : do­

b r ą w o l ę p o z n a n i a r z e c z y m o r a l n y c h c z y l i ż p o s i a d a

c z ł o w i e k , k t ó r e g o z g ó r y u s z c z ę ś l i w i a w i a r a , i ż p o

j ą ć i c h n i e p o d o b n a ! K t ó r y j e s z c z e r z e t e l n i e

w i e r z y w n i e z i e m s k i e natchnienia , w m a g i ę i w i d z i a ­

d ł a t u d z i e ż w m e t a f i z y c z n ą s z p e t n o ś ć r o p u c h y ! )

143.

B i a d a ż , g d y t e n p o p ę d s r o ż y ć s i ę

z a c z n i e ! — G d y b y p o p ę d p i e c z o ł o w i t o ś c i i troskl i­

w o ś c i o b l i ź n i c h (»skłonność s y m p a t y c z n a « ) s ta ł s ię

d w a k r o ć s i l n i e j s z y m , aniże l i j e s t o b e c n i e , t o ż y c i e n a

z iemi b y ł o b y n i e d o z n i e s i e n i a . D o ś ć p o m y ś l e ć ,

c o z a n i e d o r z e c z n o ś c i p o p e ł n i a c o c h w i l a k a ż d y oso­

bnik z p i e c z o ł o w i t o ś c i i t r o s k l i w o ś c i o s i e b i e s a ­

m e g o i j a k jes t p r z y t e m n i e z n o ś n y : c ó ż b y t o b y ł o ,

g d y b y ś m y d l a b l i ź n i c h stal i się p r z e d m i o t e m t e g o

s a m e g o g ł u p s t w a i n a t r ę c t w a , j a k i e m d o t y c h c z a s

u p r z y k r z a l i s ię t y l k o s o b i e ! N i e c z m y c h a ł o b y ż s ię n a

155

o ś l e p na w i d o k »bl iźniego« ? N i e p i ę t n o w a ł o b y ż s ię

s y m p a t y c z n e j s k ł o n n o ś c i temi s a m e m i z e l ż y w e m i

s ł o w y , j a k i e m i o b e c n i e ł a j e się e g o i z m ?

144.

B ą d ź g ł u c h y m n a j ę k i . — I c z y j a ż t o wina ,

g d y p o d w p ł y w e m c i e r p i e ń i j ę k ó w i n n y c h śmiertel­

n y c h p o d a j e m y się z a s ę p i e n i u i b łęki t w ł a s n e g o nieba

z a s n u w a m y c h m u r a m i ? J u ż c i ć w ł a ś n i e o w y c h i n n y c h

ś m i e r t e l n y c h , i to na d o m i a r w s z y s t k i c h i n n y c h p r z y k r o ­

śc i , j a k i e n a m w y r z ą d z a j ą ! Nie m o ż e m y i c h p o c i e ­

s z a ć n i s p i e s z y ć i m z p o m o c ą , j e ż e l i c h c e m y

b y ć e c h e m i c h ż a l ó w , lub z a w s z e j e n o k u n i m skła­

n i a m y s w e u c h o , — c h y b a ż e w t a j e m n i c z y l i b y ś m y

s ię w s z t u k ę O l i m p i j c z y k ó w i b u d o w a l i b y ś m y

s i ę odtąd n i e d o l ą l u d z k ą , z a m i a s t n i ą s ię s m u c i ć .

J e d n a k ż e j e s t t o d la n a s z b y t o l impi jskie : a c z r o z k o ­

s z o w a n i e się t r a g e d y ą z b l i ż y ł o j u ż n a s n i e c o d o t e g o

i d e a l n e g o l u d o ż e r s t w a b o g ó w .

145.

» N i e e g o i s t y c z n i e ! « — Ó w jes t c z c z y i pra­

g n ą ł b y się napełnić , t a m t e n z a ś p r z e p e ł n i o n y i c h c i a ł b y

s w e j pełni u l ż y ć , — obaj s z u k a j ą o d p o w i e d n i e g o

osobnika . P r o c e s ten, w n a j w y ż s z e m s w e m z n a c z e ­

niu pojęty , w o b u r a z a c h j e d n e m o k r e ś l a s ię s ł o w e m :

Page 80: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

156

z o w i e s ię go mi łośc ią , — j a k t o ? m i a ł a ż b y m i ł o ś ć b y ć

c z e m ś n i e e g o i s t y c z n e m ?

146.

C h o c i a ż b y n a w e t p r z y s z ł o p o ś w i ę c i ć b l i ­

ź n i e g o ! — C o ? Istota p r a w d z i w e j m o r a l n o ś c i p o l e g a

na tem, iż r o z p a t r u j e m y n a j b l i ż s z e i n a j b e z p o ś r e d n i e j -

s z e c z y n ó w n a s z y c h n a s t ę p s t w a d la i n n y c h i w e d l e t e g o

p o s t ę p u j e m y ? Jest to j e n o c i a s n y i f i l isterski morał ,

a c z s n a d ź jes t t a k ż e m o r a ł e m ; j e d n a k ż e w o l n i e j s z y m

i s z c z y t n i e j s z y m z d a się m i p o g l ą d , b y nie l i c z y ć

s i ę n a w e t z temi n a j b l i ż s z e m i n a s t ę p s t w a m i dla in­

n y c h i c e l e o d l e g l e j s z e w r a z i e p o t r z e b y okupy-

w a ć n a w e t c i e r p i e n i e m b l i ź n i e g o , — na-

p r z y k ł a d k r z e w i ć p o z n a n i e , c h o c i a ż b y się w i e d z i a ł o ,

iż n a j p e w n i e j s z y m i b e z p o ś r e d n i m p l o n e m w o l n o m y ś l ­

nośc i n a s z e j b ę d z i e dla i n n y c h troska, w ą t p i e n i e l u b

c o ś g o r s z e g o . N i e w o l n o ż z e s w y m i bl iźnimi p r z y n a j ­

mnie j t a k p o s t ę p o w a ć , j a k p o s t ę p u j e się z e s o b ą sa­

m y m ? Jeżel i z a ś n a s w e w ł a s n e b e z p o ś r e d n i e na­

s t ę p s t w a t u d z i e ż c i e r p i e n i a nie z a p a t r u j e m y się r ó w n i e

c i a s n o i p o f i l istersku, t o d l a c z e g ó ż m u s i m y m i e ć

je u i n n y c h na w z g l ę d z i e ? D a j m y na to, iż o ż y w i a

n a s d u c h p o ś w i ę c e n i a : c ó ż n a m t e d y z a b r a n i a p o

ś w i ę c i ć t a k ż e b l i ź n i e g o ? — j a k to c z y n i l i d o t y c h c z a s

m o n a r c h o w i e i p a ń s t w a , k t ó r z y j e d n y c h o b y w a t e l i skła­

dal i w of ierze i n n y m , »ze w z g l ę d u na o g ó l n e i n t e r e s y « .

A l i ć i my m a m y o g ó l n e i s n a d ź o g ó l n i e j s z e i n t e r e s y :

c z e m u ż b y w i ę c nie b y ł o w o l n o n i e k t ó r y c h o s o b n i k ó w

z p o ś r ó d p o k o l e ń d z i s i e j s z y c h z ł o ż y ć w o f ierze p o k o l e

157

niom p r z y s z ł y m ? o i l eby i c h ż a ł o ś ć , i c h r o z p a c z , i c h

niepokoje , t r w o ż n e i c h k r o k i i o m y ł k i o k a z a ł y się po-

trzebnemi , b y n o w a s o c h a z i e m i ę p r z e o r a ć i d l a

w s z y s t k i c h u ż y ź n i ć m o g ł a ? — Na os ta tek: podz ie-

l a m y też u s p o s o b i e n i e b l i ź n i e g o , w k t ó r e m o n o f i a r ą

c z u ć s i ę m o ż e , n a k ł a n i a m y g o d o z a d a n i a , d o któ­

r e g o jes t n a m p o t r z e b n y . J e s t e ś m y ż t e d y bez l i tośni?

G d y w s z a k ż e b o d a j z a c e n ę w ł a s n e g o w s p ó ł ­

c z u c i a , w b r e w sobie s a m y m z w y c i ę s t w o w y w a l c z y ć

c h c e m y , to c z y ż n a s t r ó j ten g ó r n i e j s z y i w o l n i e j ­

s z y nie jes t od p o c z u c i a p e w n o ś c i , w y n i k ł e g o z roz­

m y ś l a ń , c z y u c z y n e k j a k i ś s p r a w i a r a d o ś ć l u b

p r z y k r o ś ć b l i ź n i e m u ? T o ć k o s z t e m tej o f iary —

o g a r n i a j ą c e j z a r ó w n o n a s i b l i ź n i c h — u t w i e r d z i -

l i b y ś m y i d ź w i g n ę l i b y ś m y o g ó l n e m o c y l u d z k i e j po­

c z u c i e n a w e t w t a k i m razie , g d y b y ś m y go nie po­

w i ę k s z y l i : c o s t a n o w i ł o b y j u ż p o z y t y w n y p r z y r o s t

s z c z ę ś c i a . — W r e s z c i e , g d y b y t o n a w e t — — l e c z

j u ż ani s ł o w a ! D o ś ć j e d n e g o s p o j r z e n i a , z r o z u m i e l i

ś c i e m n i e !

147.

P r z y c z y n a » a l t r u i z m u « . — O m i ł o ś c i w y ­

r a ż a l i się l u d z i e d l a t e g o z t a k i e m u w i e l b i e n i e m i t a k

e m f a t y c z n i e , g d y ż z b y w a ł o i m n a n i e j i n i g d y

tą k a r m i ą n a s y c i ć s ię nie m o g l i : s ta ła s ię p r z e t o dla n i c h

» k a r m i ą b o g ó w « . G d y b y j a k i e m u p o e c i e p r z y s z ł o n a

m y ś l p r z e d s t a w i ć o b r a z o w o p r z y s z ł ą utopię p o w s z e c h ­

n e j m i ł o ś c i l u d z k i e j : t o nie u l e g a w ą t p l i w o ­

ści , iż m u s i a ł b y opisać p r z y k r y i ś m i e s z n y stan, j a k i e g o

Page 81: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

158

148.

R z u t o k a w d a l . — J e ż e l i m o r a l n y m i s ą j e n o

t e u c z y n k i , k t ó r y c h d o k o n y w a się z e w z g l ę d u n a in­

n y c h i l i j e d y n i e na nich, to n i e m a s z u c z y n k ó w m o ­

r a l n y c h . J e ż e l i m o r a l n y m i s ą j e n o t e u c z y n k i — j a k

b r z m i i n n a d e f i n i c y a — , k t ó r y c h d o k o n y w a się z w o l ­

nej w o l i , to n i e m a r ó w n i e ż u c z y n k ó w m o r a l n y c h ! —

C z e m ż e w i ę c j e s t to, c o t a k się z o w i e , c o m i m o

w s z y s t k o istnieje i d o m a g a się w y j a ś n i e n i a ? S ą t o

s k u t k i n i e k t ó r y c h o m y ł e k i n t e l e k t u a l n y c h . — Z a t e m

g d y b y się otrząśnięto z t y c h b ł ę d ó w , to i c ó ż b y się s ta ło

z » u c z y n k a m i m o r a l n y m i « ? — S k u t k i e m t y c h b ł ę d ó w

p r z y p i s y w a l i ś m y n i e k t ó r y m u c z y n k o m w y ż s z ą w a r t o ś ć

aniże l i istotnie p o s i a d a j ą : o d r ó ż n i a l i ś m y j e o d u c z y n -

k ó w » n i e w o l n y c h « i » e g o i s t y c z n y c h « . S k o r o o b e c n i e

s t a w i a m y je z n ó w w j e d n y m z nimi r z ę d z i e — a j e s t

159

t o r z e c z ą k o n i e c z n ą — , t o b e z s p r z e c z n i e p o w o d u ­

j e m y s p a d e k i c h w a r t o ś c i ( p o c z u c i a i c h w a r t o ś c i )

s n a d ź poniżej w ł a ś c i w e j m i a r y , g d y ż u c z y n k i »niewolne«

i » e g o i s t y c z n e « o c e n i a n o d o t y c h c z a s za n isko, z po­

w o d u o w y c h r z e k o m o n a j g ł ę b s z y c h i n a j r d z e n n i e j -

s z y c h różnic . Z a t e m w ł a ś n i e one s t a n ą się odtąd rzad­

s z y m i , p o n i e w a ż b ę d ą m n i e j c e n i o n e ? — N i e w ą t p l i

w i e ! P r z y n a j m n i e j n a tak d ł u g o , d o p ó k i w a g a po­

c z u c i a w a r t o ś c i z n a j d u j e się p o d r e a k c y ą b ł ę d ó w

d a w n i e j s z y c h . A l e w z a m i a n o d d a j e m l u d z i o m s ł u s z n ą

o d w a g ę d o u c z y n k ó w , o k r z y c z a n y c h j a k o egois ty­

c z n e , i p r z y w r a c a m y w a r t o ś ć t y m u c z y n k o m , —

p o z b a w i a m y j e n i e c z y s t e g o s u m i e n i a !

A p o n i e w a ż z d a r z a ł y się one n a j c z ę ś c i e j i po w s z y s t ­

kie c z a s y n a j c z ę s t s z y m i t e ż będą, p r z e t o c a ł e m u obra­

z o w i u c z y n k ó w i ż y c i a o d e j m u j e m y j e g o z ł y w y ­

g l ą d ! W i e l k a t o r z e c z ! C z ł o w i e k p r z e s t a n i e b y ć

z ł y m , g d y nie b ę d z i e j u ż s iebie u w a ż a ł z a z ł e g o !

j e s z c z e n a z i e m i n i e b y ł o , — p r z e d m i o t e m tęsknoty , c z u ­

łośc i i n a t r ę c t w a b y ł b y p o d ó w c z a s k a ż d y c z ł o w i e k n i e

d l a j e d n e j o s o b y k o c h a j ą c e j , j a k t o b y w a obecnie , l e c z

dla t y s i ą c ó w , ba, n a w e t d la w s z y s t k i c h , dz ięki nie

p r z e z w y c i ę ż o n e m u p o p ę d o w i , p r z e k l i n a n e m u i potę­

p i a n e m u t a k s a m o , j a k p r z e z d a w n i e j s z ą l u d z k o ś ć

s o b k o s t w o ; a p o e c i ó w c z e ś n i , o i l e b y s p o k o j n i e

t w o r z y ć mogl i , m a r z y l i b y j e n o o b ł o g i e j b e z m i ł o s n e j

p r z e s z ł o ś c i , o b o s k i m e g o i z m i e , o m o ż l i w e j o n g i na

z iemi s a m o t n o ś c i , odosobnieniu , n i e c h ę c i , n i e n a w i ś c i ,

p o g a r d z i e o r a z o t e m w s z y s t k i e m , c o się s k ł a d a n a

p o d ł o ś ć l u b e g o z w i e r z ę c e g o ś w i a t a , w k t ó r y m m y

ż y j e m y .

Page 82: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

149.

P o t r z e b a d r o b n y c h o d s t ę p s t w ! — T o ć

w r z e c z a c h o b y c z a j u w o l n o p o s t ę p o w a ć n i e k i e d y

w b r e w s w y m s ł u s z n i e j s z y m p o g l ą d o m ; w o l n o u l e ­

g a ć w p r a k t y c e , z a c h o w u j ą c sobie d u c h o w ą s w o b o d ę ;

w o l n o nie różnić się o d i n n y c h , w y ś w i a d c z a ć i m p r z e z

to d o b r o d z i e j s t w o i g r z e c z n o ś ć , n a g r a d z a j ą c i c h nie­

j a k o za o d s t ę p s t w o w s w y c h z a p a t r y w a n i a c h : — t e g o

r o d z a j u w z g l ę d y ś r ó d w i e l u j a k o t a k o w o l n o m y ś l n y c h

ludz i u c h o d z ą nie t y l k o z a n i e s z k o d l i w e , l e c z n a w e t

z a »zacne«, »ludzkie«, »to leranckie«, p o z b a w i o n e pe­

d a n t y z m u « , i j a k t a m b r z m i ą p iękne te s ł o w a , któ-

remi s u m i e n i e in te lektua lne u s y p i a ć s ię z w y k ł o : za­

t e m j e d e n p o z w a l a o c h r z c i ć s w e dziec ię , a c z j e s t

ateistą, d r u g i potępia n i e n a w i ś ć s z c z e p o w ą , a j e d n a k

p r z y j ę t y m z w y c z a j e m s ł u ż y w w o j s k u , t r z e c i nie wsty­

dzi się ś l u b o w a ć p r z e d k s i ę d z e m i c h o d z i ć z ż o n ą do

k o ś c i o ł a z e w z g l ę d u n a j e j p o b o ż n y c h k r e w n y c h .

» W s z a k t o nic i s t o t n e g o , g d y k t o ś z n a s p o s t ą p i

tak s a m o , j a k p o s t ę p o w a l i inni i w c i ą ż p o s t ę p u j ą « —

t w i e r d z i g r u b y p r z y s ą d ! G r u b y b ł ą d ! N i e m a s z

b o w i e m nic i s t o t n i e j s z e g o , n i ż k i e d y z n a n y z e

I I *

Page 83: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

164

s w e g o r o z u m u c z ł o w i e k s t w i e r d z a r a z j e s z c z e s w y m

u c z y n k i e m c o ś j u ż p o t ę ż n e g o , z d a w i e n d a w n a utar­

t e g o i n i e r o z u m n i e u z n a n e g o : g d y ż d la t y c h w s z y s t ­

kich, k t ó r z y o tem p o s ł y s z ą , b ę d z i e to s a n k c y ą sa­

m e g o r o z u m u ! C z e ś ć p o g l ą d o m w a s z y m ! A l e d r o ­

b n e o d s t ę p s t w a w i ę k s z ą m a j ą w a r t o ś ć !

150.

P r z y p a d k o w o ś ć m a ł ż e ń s t w . — G d y b y m

b y ł b o g i e m i t o d o b r o t l i w y m b o g i e m , m a ł ż e ń s t w a

l u d z k i e n i e c i e r p l i w i ł y b y m n i e w i ę c e j niż w s z y s t k o

inne. W i e l e , b a r d z o w i e l e m o ż e o s i ą g n ą ć c z ł o w i e k

w s w y m s i e d e m d z i e s i ą t y m , b a j u ż t r z y d z i e s t y m r o k u

ż y c i a — a ż d z i w b i e r z e n a w e t b o g ó w ! L e c z g d y

się p o t e m w i d z i , j a k on s p a d e k i d z i e d z i c t w o t y c h

w a l k i z w y c i ę s t w , w a w r z y n s w o j e g o c z ł o w i e c z e ń s t w a

w p i e r w s z e m l e p s z e m z a w i e s z a m i e j s c u n a p a s t w ę

j a k i e j ś b i a ł o g ł o w i e ; g d y się w i d z i , i ż ten d z i e l n y

z d o b y w c a z d o b y c z y s w e j z a c h o w a ć nie u m i e , c o

w i ę c e j , z g o ł a o t e m nie m y ś l i , i ż d r o g ą p ł o d z e n i a

m ó g ł b y d a ć p o c z ą t e k b a r d z i e j j e s z c z e z w y c i ę s k i e m u

ż y c i u : to z d e j m u j e n i e c i e r p l i w o ś ć i p o w i a d a się so­

bie «z l u d z k o ś c i n ic nie b ę d z i e , j e d n o s t k i m a r n u j ą się,

p r z y p a d k o w o ś ć m a ł ż e ń s t w u n i e m o ż l i w i a w s z e l k i e ro­

z u m n e p o d n o s z e n i e się l u d z k o ś c i — d o ś ć g o r ą c z k o ­

w e g o p r z y g l ą d a n i a się i ł u d z e n i a s ię t e m b e z c e l o w e m

w i d o w i s k i e m ! « — P o d w p ł y w e m t e g o n a s t r o j u usunęli

się o n g i b o g o w i e E p i k u r a w s w ą b o s k ą s z c z ę ś l i w o ś ć

i c i s z ę : z n u ż e n i l u d ź m i i i c h mi łos tkami .

165

152.

F o r m u ł a p r z y s i ę g i . — »Jeżeli w tej c h w i l i

k łamię , to nie j e s t e m j u ż u c z c i w y m c z ł o w i e k i e m i ka­

ż d e m u w o l n o p o w i e d z i e ć mi to w o c z y « . — P o l e c a m

tę f o r m u ł ę z a m i a s t s ą d o w e j p r z y s i ę g i i u t a r t e g o po­

w o ł y w a n i a się n a imię b o s k i e : j es t s i l n i e j s z a .

C z ł o w i e k p o b o ż n y r ó w n i e ż nie m a p o w o d u j e j s ię

s p r z e c i w i a ć : s k o r o b o w i e m d o t y c h c z a s o w a p r z y s i ę g a

nie z o b o w i ą z u j e j u ż dostatecznie , c z ł o w i e k po­

b o ż n y w i n i e n b y ć p o s ł u s z n y m s w e m u k a t e c h i z m o w i ,

k t ó r y r o z k a z u j e »nie b ę d z i e s z b r a ł i m i e n i a P a n a B o g a

t w e g o n a d a r e m n o ! «

1 5 1 .

T u m o ż n a b y o d k r y ć n o w e i d e a ł y . —

Z a k o c h a n y m p o w i n n o b y ć w z b r o n i o n e r o z s t r z y g a ć

o s w y m losie t u d z i e ż p o d w p ł y w e m c h i m e r y c z n e g o

u r o j e n i a s t a n o w i ć r a z n a z a w s z e o c h a r a k t e r z e s w e g o

t o w a r z y s t w a : p r z y s i ę g i k o c h a n k ó w n a l e ż a ł o b y pu­

bl icznie u n i e w a ż n i a ć i o d m a w i a ć im ś l u b u : — mia­

n o w i c i e d latego, g d y ż g o d z i ł o b y się p o j m o w a ć mał­

ż e ń s t w o n i e s k o ń c z e n i e p o w a ż n i e j ! i ż b y w t a k i c h w y ­

p a d k a c h , w jakich d o t y c h c z a s j e z a w i e r a n o , z a z w y c z a j

w ł a ś n i e nie d o c h o d z i ł o d o s k u t k u ! C z y l i ż w i ę k s z o ś ć

m a ł ż e ń s t w nie j e s t t e g o rodza ju , i ż n i e p o ż ą d a n a j e s t

o b e c n o ś ć k o g o ś t r z e c i e g o ? A w ł a ś n i e ten t r z e c i j e s t

p r a w i e z a w s z e o b e c n y — d z i e c k o — i j e s t c z e m ś

w i ę c e j niż ś w i a d k i e m , m i a n o w i c i e k o z ł e m o f i a r n y m !

Page 84: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

166

154.

P o c i e c h a z a g r o ż o n y c h . — G r e c y , ś r ó d

ż y c i a p e ł n e g o w i e l k i c h p r z e w r o t ó w i n i e b e z p i e c z e ń s t w ,

s z u k a l i w p o z n a w a n i u i r o z m y ś l a n i u j a k o w e j ś spo-

k o j n o ś c i u c z u c i a t u d z i e ż o s t a t e c z n e g o refugium. M y ,

w n i e p o r ó w n a n i e p o m y ś l n i e j s z y c h w a r u n k a c h , p r z e ­

n i e ś l i ś m y g r o z ę w ś w i a t r o z m y ś l a n i a i p o z n a w a n i a ,

p o k t ó r y m w y p o c z y n k i e m i u s p o k o j e n i e m j e s t n a m

ż y c i e .

155.

W y g a s ł y s c e p t y c y z m . — Ś m i a ł e p o r y w y

są w n o w s z y c h c z a s a c h r z a d s z e aniżel i w s t a r o ż y t -

n o ś c i i ś r e d n i o w i e c z u — p r a w d o p o d o b n i e d l a t e g o , iż

o b e c n i e nie w i e r z y s ię j u ż w p r z e p o w i e d n i e , w y r o -

cznie , w r ó ż b i a r z y i g w i a z d y . T o z n a c z y : j e s t e ś m y j u ż

n iezdolni w i e r z y ć w j a k ą ś p r z e z n a c z o n ą n a m

p r z y s z ł o ś ć n a p o d o b i e ń s t w o s t a r o ż y t n y c h , któ­

r z y — i n a c z e j niż my — w s t o s u n k u do t e g o , co

167

b ę d z i e , o w i e l e mnie j by l i s c e p t y k a m i , niźl i w sto­

s u n k u d o t e g o , c o j e s t .

156.

Z n a d m i a r u p o m y ś l n o ś c i . — » B y l e b y

t y l k o nie b y ł o n a m za d o b r z e ! « — oto c z e g o oba­

wial i się p o t a j e m n i e G r e c y w okres ie s w e j p o m y ś l ­

ności . I d l a t e g o n a k a z y w a l i sobie u m i a r k o w a n i e .

A m y !

157.

K u l t » p r z e j a w ó w n a t u r a l n y c h « . —

O c z e m to ś w i a d c z y , i ż k u l t u r a n a s z a w z g l ę d e m obja­

w ó w bólu, w z g l ę d e m łez , s k a r g , w y r z u t ó w , g e s t ó w

w ś c i e k ł o ś c i i u p o k o r z e n i a nie t y l k o j e s t p o b ł a ż l i w a ,

l e c z n a w e t j e p o c h w a l a i d o s z l a c h e t n i e j s z y c h ko­

n i e c z n o ś c i z a l i c z a ? — g d y d u c h f i lozofi i s t a r o ż y t n e j

m i a ł d la n i c h p o g a r d ę i b y n a j m n i e j nie u z n a w a ł i c h

k o n i e c z n o ś c i . D o ś ć p r z y p o m n i e ć , j a k P l a t o — do nie­

l u d z k i c h f i l o z o f ó w nie z a l i c z a j ą c y s i ę z g o ł a — w y ­

r a ż a się o F i l o k t e c i e s c e n y t r a g i c z n e j . C z y ż b y n a s z e j

n o w o c z e s n e j k u l t u r z e z b y w a ł o na »filozofii« ? C z y ż ­

b y ś m y , w e d l e o s ą d u o w y c h s t a r o ż y t n y c h f i lozofów,

należel i w s z y s c y do »motłochu« ?

N i e z a d o w o l o n y . — Oto p r z e d s t a w i c i e l da­

w n e g o c h r o b r e g o p o k o l e n i a ; z ł y j e s t n a c y w i l i z a c y ę ,

g d y ż z d a n i e m j e g o m a o n a n a c e l u w s z y s t k i e d o b r e

r z e c z y , z a s z c z y t y , s k a r b y , p i ę k n e k o b i e t y — u p r z y ­

s tępnić t a k ż e t c h ó r z o m .

153 .

Page 85: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

168

158.

159.

W s k r z e s i c i e l e . — L u d z i e p r ó ż n i c e n i ą j a k ą ś

c z ą s t k ę p r z e s z ł o ś c i z t ą c h w i l ą w y ż e j , o d k ą d p o w i o -

dło s ię im w c z u ć s ię w n i ą ( z w ł a s z c z a j e ż e l i j e s t to

r z e c z ą trudną), co w i ę c e j , p r a g n ę l i b y , o i le m o ż n o ś c i ,

z n o w u j ą w s k r z e s i ć . A p o n i e w a ż l u d z i p r ó ż n y c h j e s t

z a w s z e m n ó s t w o , p r z e t o n i e b e z p i e c z e ń s t w o s t u d y ó w

h i s t o r y c z n y c h , g d y o d d a się i m c a ł a j a k a ś e p o k a ,

istotnie j e s t n i e m a ł e : z a w i e l e sił r o z t r w a n i a się n a

w s z e l k i e g o r o d z a j u w s k r z e s z e n i a . C a ł y r u c h ro­

m a n t y c z n y n a j ł a t w i e j s n a d ź z r o z u m i e ć z t e g o stano­

w i s k a .

160.

P r ó ż n i , p o ż ą d l i w i i n i e z b y t m ą d r z y . —

Ż ą d z e w a s z e s ą w i ę k s z e o d w a s z e g o r o z u m u , z a ś

p r ó ż n o ś ć w a s z a j e s t j e s z c z e w i ę k s z a o d w a s z y c h

ż ą d z — t a k i m l u d z i o m , j a k i m i w y j e s t e ś c i e , n a l e ż a -

169

ł o b y z z a s a d y z a l e c a ć s p o r o p r a k t y k i c h r z e ś c i a ń -

skiej j a k o t e ż n i e c o t e o r y i s c h o p e n h a u e r o w s k i e j !

1 6 1 .

P i ę k n o ś ć z g o d n a z d u c h e m c z a s u . —

R z e ź b i a r z e , m a l a r z e i m u z y c y nasi , c h c ą c t w o r z y ć

z d u c h a c z a s u , p o w i n n i b y p r z e d s t a w i ć p i ę k n o nabrzę-

kłe , o l b r z y m i e i n e r w o w e : p o d o b n i e j a k G r e c y , któ­

r z y p o d w p ł y w e m s w e g o m o r a ł u m i a r y , w i d z i e l i i od­

t w a r z a l i p iękno j a k o A p o l l i n a b e l w e d e r s k i e g o . M y

p o w i n n i ś m y z w a ć g o w ł a ś c i w i e b r z y d k i m ! C ó ż ,

k i e d y n i e m ą d r z y » k l a s y c z n i c y « p r z y p r a w i l i n a s o utratę

s z c z e r o ś c i !

162.

T e g o c z e s n a i r o n i a . — O b e c n i e jes t w z w y ­

c z a j u u e u r o p e j c z y k ó w w s z y s t k i e r z e c z y w i e l k i e zby­

w a ć ironią, g d y ż z n a d m i a r u s k r z ę t n o ś c i w i c h s ł u ż b i e

nie m a się c z a s u b r a ć j e p o w a ż n i e .

163.

P r z e c i w R o u s s e a u ' w i . — J e ż e l i t o p r a w d a ,

iż w c y w i l i z a c y i n a s z e j j e s t c o ś n i k c z e m n e g o : to ma­

c i e do w y b o r u w n i o s k o w a ć dale j z R o u s s e a u ' e m : »ta

K l i m a t p o c h l e b c y . — P s i c h p o c h l e b c ó w

nie n a l e ż y j u ż s z u k a ć w pobl iżu t r o n ó w — monar­

c h o w i e m a j ą żo łn iersk ie u p o d o b a n i a , a te nie z n o s z ą

p o c h l e b s t w a . Za to w p o b l i ż u b a n k i e r ó w i a r t y s t ó w

pleni s ię to k w i e c i e d z i ś j e s z c z e .

Page 86: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

170

n i k c z e m n a c y w i l i z a c y a w i n n a j e s t n a s z e j z d r o ż n e j

m o r a l n o ś c i , lub n a o d p a r c i e j e g o w y s n u ć w n i o s e k »na

s z a d o b r a m o r a l n o ś ć w i n n a jes t tej n ę d z o c i e c y w i -

l i z a c y i . N a s z e s ł a b e n i e m ę s k i e p o j ę c i e s p o ł e c z n e o d o

b r e m i z ł e m , j a k o t e ż i c h o l b r z y m i a p r z e w a g a n a d c i a ł e m

i d u s z ą , s p o w o d o w a ł y w k o ń c u os łab ienie w s z y s t k i c h

c i a ł i w s z y s t k i c h d u s z i z ł a m a ł y ludz i s a m o d z i e l n y c h ,

n i e z a l e ż n y c h , n i e u l ę k n i o n y c h , t e p o d p o r y s i l n e j c y

w i l i z a c y i : s p o t y k a n e j e s z c z e resz tk i z d r o ż n e j mo­

r a l n o ś c i s ą t o ostatnie s z c z ę t y t y c h p o d p ó r « . Z a t e m

p a r a d o k s p r z e c i w p a r a d o k s o w i ! N i e p o d o b n a , b y pra­

w d a z n a j d o w a ł a s ię p o obu s t r o n a c h : i c z y w o g ó l e

j e s t po j e d n e j z n i c h ? W a r t o b y z b a d a ć .

164.

M o ż e p r z e d w c z e ś n i e . — O ile się z d a j e ,

o b e c n y stan r z e c z y p r z e d s t a w i a s ię tak : z e s trony

t y c h , k t ó r y m c i ę ż ą i s tn ie jące p r a w i d ł a i o b y c z a j e , p o d

n a j r o z m a i t s z e m i b ł ę d n e m i o r a z w b ł ą d w p r o w a d z a j ą -

c e m i n a z w a n i a m i i po w i ę k s z e j c z ę ś c i ś r ó d n a j z u p e ł n i e j -

s z e j n i e j a s n o ś c i p o c z y n a j ą s ię p i e r w s z e p r ó b y , b y s ię

z o r g a n i z o w a ć i t ą d r o g ą u z y s k a ć p r a w a : g d y do­

t y c h c z a s , o k r z y c z a n i j a k o z b r o d n i a r z e , p r z e s t ę p c y , lu­

dz ie w o l n y c h o b y c z a j ó w i w o l n e j myś l i , o d t r ą c e n i p r z e z

s p o ł e c z e ń s t w o , o b a r c z e n i w y r z u t a m i s u m i e n i a w i e d l i

oni s k a ż o n y i z a k a ż a j ą c y ż y w o t . A c z d la n a d c h o ­

d z ą c e g o s tu lec ia p o ł ą c z o n e to b ę d z i e z n i e m a ł e m nie­

b e z p i e c z e ń s t w e m i n i e j e d n e m u z a r z u c i broń na r a m i ę ,

j e d n a k ż e n a o g ó ł j e s t r z e c z ą d o b r ą i s ł u s z n ą :

c h o c i a ż b y d l a t e g o , b y is tniała j a k a ś p r z e c i w w a g a ,

1 7 1

165.

J a k i m o r a ł n i e n u d z i . — G ł ó w n e p r z y k a ­

z a n i a o b y c z a j o w e , k t ó r e lud j a k i ś w c i ą ż sobie g ł o s i ć

i p o w t a r z a ć k a ż e , p o z o s t a j ą w z a l e ż n o ś c i od j e g o za­

s a d n i c z y c h b ł ę d ó w i d l a t e g o nie są d l a ń n u d n e . G r e c y ,

k t ó r y m n a d e r c z ę s t o z b y w a ł o m i a r y , c h ł o d n e j o d w a g i ,

p o c z u c i a s ł u s z n o ś c i t u d z i e ż w o g ó l e r o z t r o p n o ś c i , d a w a l i

c h ę t n i e p o s ł u c h c z t e r e m c n o t o m s o k r a t y c z n y m — po­

t r z e b o w a ł o się i c h b o w i e m tak b a r d z o , a z g o ł a ża­

d n y c h nie m i a ł o się d o n i c h z d o l n o ś c i !

166.

N a r o z d r o ż u . — T f u ! Z a c h c i e w a się w a m

s y s t e m u , w k t ó r y m c z ł o w i e k a lbo m u s i b y ć kó łk iem,

w c i ą ż p r z y p o m i n a j ą c a , ż e n i e m a j e d y n i e u m o r a l n i a j ą

c e g o m o r a ł u i ż e k a ż d a l i s iebie s a m ą s t w i e r d z a ­

j ą c a m o r a l n o ś ć z a w i e l e c e n n y c h sił n i w e c z y i z a

d r o g o p r z e z l u d z k o ś ć o p ł a c a n ą b y w a . O d s t ę p c y , któ­

r z y t a k c z ę s t o p o s i a d a j ą z d o l n o ś c i w y n a l a z c z e i t w ó r ­

c z e , n i e p o w i n n i n a d a l p a d a ć o f i a r ą ; o d s t ę p s t w o o d

m o r a ł u w s ł o w a c h i c z y n a c h nie p o w i n n o n a d a l ucho­

d z i ć z a h a ń b ę ; n a l e ż a ł o b y p r z e d s i ę w z i ą ć m n o g i e p r ó b y

n o w e g o ż y c i a i z r z e s z a n i a ; n a l e ż a ł o b y p r e c z usu­

n ą ć z e ś w i a t a o l b r z y m i e b r z e m i ę w y r z u t ó w sumie­

n i a — te n a j o g ó l n i e j s z e c e l e w i n n y b y s p o t k a ć się

z u z n a n i e m i p o p a r c i e m w s z y s t k i c h ludz i u c z c i w y c h

i s z u k a j ą c y c h p r a w d y !

Page 87: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

172

167.

N i e p o m i a r k o w a n e h o ł d y . — R o z m y ­

ś l a j ą c o n a j b a r d z i e j c z y t a n y m n i e m i e c k i m fi lozofie,

o n a j c h ę t n i e j s ł u c h a n y m n i e m i e c k i m m u z y k u j a k o t e ż

o n a j g ł o ś n i e j s z y m n i e m i e c k i m m ę ż u stanu, z m u s z o n y

j e s t e m w y z n a ć sobie: N i e m c o m , t e m u l u d o w i b e z ­

w z g l ę d n y c h u c z u ć , z a t r u w a j ą o b e c n i e ż y c i e i c h

w ł a ś n i w i e l c y ludzie . P o t r z y k r o ć p o w t a r z a się t o

s a m o w s p a n i a ł e w i d o w i s k o : w i d o w i s k o s trumienia w e

w ł a s n e m , p r z e z s iebie u t w o r z o n e m k o r y c i e , o takie j

si le i g w a ł t o w n o ś c i , że n ie jednokrotnie z d a się, j a k

g d y b y c h c i a ł p ł y n ą ć p o d g ó r ę . A j e d n a k , c h o c i a ż b y

s w e u w i e l b i e n i e p o s u n ę ł o s ię nie w i e d z i e ć j a k d a l e k o ;

t o c z y ż nie p r a g n ę ł o b y się b y ć n a o g ó ł i n n e g o z d a -

173

n i a aniże l i S c h o p e n h a u e r ! — I któż m ó g ł b y o b e c n i e

p o d z i e l a ć z a p a t r y w a n i a R y s z a r d a W a g n e r a , w s z c z e g ó ­

ł a c h i c a ł o ś c i ? j a k k o l w i e k jes t to s n a d ź p r a w d ą , co k t o ś

p o w i e d z i a ł o nim, iż w s z ę d z i e , d o k ą d się z w r ó c i i g d z i e

s ię z a m i e r z y , j a k i ś p r o b l e m a t p o d z i e m i ą s ię s k r y w a , —

j e d n a k ż e nie on d o b ę d z i e go na j a w , — N a o s t a t e k ,

i luż to N i e m c ó w z c a ł e g o s e r c a c h c i a ł o b y p o d z i e l a ć

z d a n i e B i s m a r c k a , b y l e b y o n s a m p o d z i e l a ł s w e zda­

nie, lub p r z y n a j m n i e j o k a z y w a ł c h ę ć p o d z i e l a ć j e n a

p r z y s z ł o ś ć ! W r a w d z i e : b r a k z a s a d , z a t o p o -

p ę d y z a s a d n i c z e , g iętki d u c h w s ł u ż b i e s i l n y c h

p o p ę d ó w z a s a d n i c z y c h i d l a t e g o w ł a ś n i e b r a k za­

s a d — u d y p l o m a t y nic to n a d z w y c z a j n e g o , o w s z e m

p o w i n n o b y się z d a w a ć r z e c z ą p o w s z e d n i ą i n a t u r a l n ą ;

c ó ż , k i e d y d o t y c h c z a s nie l i c o w a ł o n a j z u p e ł n i e j

z p o j ę c i a m i n i e m i e c k i e m i ! podobnie j a k w r z a w a

w s p r a w i e m u z y k i , z g r z y t y i n i e s n a s k i z p o w o d u mu­

z y k a , p o d o b n i e w r e s z c i e jak n o w e i n i e z w y k ł e s tano

w i s k o , j a k i e z a j ą ł S c h o p e n h a u e r : m i a n o w i c i e ani p o -

nad r z e c z a m i , ani na k l ę c z k a c h p r z e d r z e c z a m i — je

d n o i d r u g i e m o g ł o b y j e s z c z e z w a ć się n i e m i e c k i e m — ,

l e c z p r z e c i w r z e c z o m ! N i e d o u w i e r z e n i a ! I n ie

p r z y j e m n i e ! J a k ż e ż to m o ż n a p o s t a w i ć się w j e d n y m

r z ę d z i e z r z e c z a m i , j e d n a k ż e j a k o i c h p r z e c i w n i k ,

a w o s t a t e c z n o ś c i j a k o p r z e c i w n i k s w ó j w ł a s n y ! —

c o m a p o c z ą ć b e z w z g l ę d n y w i e l b i c i e l z t a k i m pier-

w o w z o r e m ! I co w o g ó l e z takimi t r z e m a p i e r w o w z o ­

r a m i , które nie g o d z ą s ię w z a j e m ! Oto S c h o p e n h a u e r

j e s t p r z e c i w n i k i e m m u z y k i W a g n e r a , W a g n e r p r z e

c i w n i k i e m pol i tyki B i s m a r c k a , z a ś B i s m a r c k p r z e c i w ­

nikiem c a ł e g o w a g n e r y a n i z m u i s c h o p e n h a u e r y z m u !

C ó ż t e d y c z y n i ć ! J a k d a ć u p u s t s w e m u b e z w a r u n k o ­

w e m u u w i e l b i e n i u ! A j e d n a k c z y ż b y to nie m o ż n a z mu-

b e z ż a d n y c h o g r ó d e k i z a s t r z e ż e ń , a lbo t e ż s a m do

staje s ię p o d k o l a ! G d z i e r o z u m i e s ię s a m o p r z e z się,

i ż k a ż d y j e s t tem, c z e m c z y j a ś ł a s k a u c z y n i ć g o

r a c z y ! G d z i e s z u k a n i e » s t o s u n k ó w « do n a t u r a l n y c h

z a l i c z a się o b o w i ą z k ó w ! G d z i e n i k o g o t o nie obraża ,

g d y s ł y s z y o k i m ś o b c y m » k i e d y ś o n m o ż e p a n u się

p r z y d a ć « ! G d z i e nikt nie w s t y d z i s ię s k ł a d a ć w i z y t

d la u p r o s z e n i a c z y j e j ś p r o t e k c y i ! G d z i e nie p r z e c z u w a

się n a w e t , i ż p r z e z o c h o c z ą u l e g ł o ś ć w z g l ę d e m ta­

k i c h o b y c z a j ó w s p a d a c z ł o w i e k r a z n a z a w s z e d o

r z ę d u p o ś l e d n i e g o w y r o b u g a r n c a r s k i e g o , k t ó r y k a ż d y

z u ż y ć i p o t ł u c m o ż e , nie p o c z u w a j ą c się b y n a j m n i e j

d o j a k i e j ś s z c z e g ó l n i e j s z e j o d p o w i e d z i a l n o ś c i . G d z i e

j a k b y się m ó w i ł o : »takich, j a k ja , n i g d y nie b r a k :

b i e r z c i e m n i e z a t e m ! B e z ceremoni i !«

Page 88: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

174

z y k i m u z y k a w y b r a ć k i l k u s e t m u z y c z n y c h t a k t ó w , c o

l g n ą d o s e r c a i d o k t ó r y c h l g n i e się t e ż s e r c e m , g d y ż

m a j ą s e r c e , — u jść z tą n i e w i e l k ą z d o b y c z ą a o p o z o ­

stałej r e s z c i e — z a p o m n i e ć ? P o s t ą p i ć p o d o b n i e z filo­

z o f e m i m ę ż e m s t a n u — w y b r a ć , p r z y g a r n ą ć do

s e r c a , o r e s z c i e z a ś z a p o m n i e ć ? B a , g d y b y

z a p o m n i e n i e nie b y ł o t a k t rudne! B y ł r a z p e w i e n

d u m n y c z ł o w i e k , k t ó r y w s z y s t k o dobre i w s z y s t k o

z ł e c h c i a ł k o n i e c z n i e z a w d z i ę c z a ć l i sobie s a m e m u ;

g d y w s z a k ż e z a p r a g n ą ł z a p o m n i e n i a , s a m nie m ó g ł

d a ć g o sobie, l e c z m u s i a ł p o t r z y k r o ć z a k l ą ć d u c h y ;

p r z y s z ł y , w y s ł u c h a ł y j e g o ż ą d a ń , a w k o ń c u r z e k ł y :

»to w ł a ś n i e nie jes t w n a s z e j m o c y ! « C z y nie na le­

ż a ł o b y N i e m c o m s k o r z y s t a ć z d o ś w i a d c z e n i a M a n ­

f r e d a ? P o c ó ż d o p i e r o z a k l i n a ć d u c h y ! R z e c z t o

b e z p o ż y t e c z n a , nie z a p o m i n a się, g d y c h c e się za­

p o m n i e ć . Bo i j a k ż e ż w i e l k a jes t ta »reszta«, k tórą

t r z e b a b y z a p o m n i e ć o w e j w i e l k i e j w s p ó ł c z e s n e j t ró jcy ,

ż e b y d a r z y ć j ą odtąd b e z w z g l ę d n e m u w i e l b i e n i e m !

O w i e l e lepiej b y ł o b y s k o r z y s t a ć z n a d a r z a j ą c e j się

s p o s o b n o ś c i i s p r ó b o w a ć c z e g o ś n o w e g o : m i a n o w i -

cie o k a z y w a ć w i ę c e j r z e t e l n o ś c i w s t o s u n k u

d o s i e b i e s a m y c h , z n a r o d u ł a t w o w i e r n e g o , z n a

r o d u z a p a m i ę t a ł y c h ś l e p y c h n i e c h ę c i s tać s ię l u d e m

o g l ę d n y m w p r z y k l a s k i w a n i u i p o b ł a ż l i w y m w zatar­

g a c h p r z e d e w s z y s t k i e m z a ś p o j ą ć , i ż n i e p o m i a r k o -

w a n e h o ł d y d la osób s ą ś m i e s z n o ś c i ą , ż e z m i e n i ć p o d

t y m w z g l ę d e m s w e z d a n i e n a w e t d la N i e m c ó w nie

j e s t hańbą, o r a z ż e is tnieje g ł ę b o k i e , g o d n e u w a g i

p o w i e d z e n i e : »Ce qui importe, ce ne sont point les

personnes: mais les choses«. P o w i e d z e n i e to tchnie

w i e l k o ś c i ą , p r a w o ś c i ą , prostotą i z w i ę z ł o ś c i ą — p o ­

dobnie j a k t w ó r c a j e g o C a r n o t , ż o ł n i e r z i r e p u b l i k a

175

nin. C z y j e d n a k w o l n o m ó w i ć w ten s p o s ó b o b e c n i e

do N i e m c ó w o F r a n c u z i e , i to na d o m i a r o republ i­

kaninie ? M o ż e nie, a m o ż e n a w e t nie w o l n o w s p o ­

m n i e ć o tem, co n i e g d y ś N i e b u h r ś m i a ł r z e c N i e m -

c o m : i ż nikt w t y m stopniu nie w y w a r ł n a ń w r a ż e ­

nia p r a w d z i w e j w i e l k o ś c i c o Carnot .

168.

P i e r w o w z ó r . — C o lubię u T u k y d i d e s a , c o

j e s t p r z y c z y n ą , i ż s t a w i a m g o w y ż e j o d P l a t o n a ?

W s z e l k a t y p o w o ś ć w z d a r z e n i a c h i c z ł o w i e k u spra­

w i a mu n a j r o z l e g l e j s z ą i n a j s z c z e r s z ą r a d o ś ć , a ka­

ż d y t y p p o s i a d a d l a ń p e w i e n z a s ó b c e n n e g o r o ­

z u m u : t e n r a d b y o d k r y ć . C e l u j e w i ę k s z ą p r a k t y c z n ą

s p r a w i e d l i w o ś c i ą aniże l i P l a t o ; nie s p o t w a r z a i nie

u m n i e j s z a ludzi , k t ó r z y m u się nie p o d o b a l i lub d o

tknęl i g o c z e m ś boleśnie w ż y c i u . W r ę c z p r z e c i w n i e :

w i d z ą c j e n o t y p y , u m i e z a w s z e d o p a t r z y ć się c z e g o ś w i e l ­

k i e g o we w s z y s t k i c h r z e c z a c h i l u d z i a c h ; bo i c ó ż b y

p o c z ę ł a t a potomność , k tóre j s w e d z i e ł o p o ś w i ę c a ,

z t e m w s z y s t k i e m , c o t y p o w e n i e jes t ! P r z e d s t a ­

w i a t e d y ten m y ś l i c i e l i z n a w c a ludz i ostatnie w s p a -

niałe k w i e c i e o w e j k u l t u r y n i e o g l ą d a j ą c e g o

s i ę n a n i c z n a w s t w a ś w i a t a , które j p o e t ą

b y ł S o f o k l e s , m ę ż e m stanu P e r y k l e s , l e k a r z e m H i p p o

k r a t e s a . p r z y r o d n i k i e m D e m o k r y t : kul tury , co za­

s ł u g u j e nosić m i a n o s w y c h n a u c z y c i e l i s o f i s t ó w ,

i , n iestety , od c h w i l i t e g o c h r z t u n a g l e d la n a s ble­

dnąc i n iknąć p o c z y n a , — p o d e j r z y w a m y b o w i e m ,

i ż w y s o c e n i e m o r a l n a m u s i a ł a b y ć t a ku l tura , s k o r o

Page 89: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

1 7 6

169.

P i e r w i a s t e k g r e c k i j e s t n a m n a j z u -

p e ł n i e j o b c y . — O r y e n t a l i z m c z y m o d e r n i z m , a z y a -

t y z m c z y e u r o p e i z m : w s z y s t k i e w s t o s u n k u do pier­

w i a s t k a g r e c k i e g o o d z n a c z a j ą się m a s o w o ś c i ą t u d z i e ż

l u b o w a n i e m się w w i e l k i c h i l o ś c i a c h na w y r a ż e n i e

w z n i o s ł o ś c i : g d y t y m c z a s e m w P e s t u m , P o m p e i i A t e ­

n a c h , j a k o t e ź w o b e c c a ł e j a r c h i t e k t u r y g r e c k i e j nie­

p o d o b n a w p r o s t w y j ś ć z p o d z i w u , j a k n i e w i e l -

k i e m i m a s a m i G r e c y c o ś w z n i o s ł e g o w y p o w i e ­

d z i e ć potra f ią i w y p o w i e d z i e ć l u b i ą . A t a k ż e : j a k

p r o s t y m i w s w e m w y o b r a ż e n i u byl i d la s iebie

w G r e c y i l u d z i e ! O i leż p r z e w y ż s z a m y i c h w znajo­

m o ś c i l u d z i ! L e c z z a r a z e m j a k z a w i ł e m i w y d a j ą się

d u s z e n a s z e o r a z n a s z e w y o b r a ż e n i a o d u s z a c h w po­

r ó w n a n i u z i c h d u s z a m i i i c h w y o b r a ż e n i a m i ! G d y ­

b y ś m y chc ie l i i śmiel i s t w o r z y ć a r c h i t e k t u r ę na mo­

dłę d u s z n a s z y c h (za t c h ó r z l i w i - ś m y n a to!) — t o

p i e r w o w z o r e m b y ł b y s n a d ź l a b i r y n t ! W ł a ś c i w a n a m

i istotnie w y p o w i a d a j ą c a n a s m u z y k a n a s u w a to przy­

p u s z c z e n i e ! ( A l b o w i e m w m u z y c e l u d z i e p u s z c z a j ą

sobie w o d z ó w , g d y ż z d a j e i m się, i ż n i e m a n i k o g o ,

c o b y p o d i c h m u z y k ą z d o ł a ł d o s t r z e d z i c h s a m y c h ) .

177

170.

I n n e p e r s p e k t y w y u c z u c i a . — C z e m ż e

jes t n a s z a g a d a n i n a o G r e k a c h ! I c ó ż w i e m y o i c h

s z t u c e , której d u s z a — to n a m i ę t n o ś ć do n a g i e j m ę ­

s k i e j k r a s y ! D o p i e r o z t e g o s t a n o w i s k a od­

c z u w a l i oni p i ę k n o ś ć k o b i e c ą . Mieli t e d y d la niej cał­

k i e m o d m i e n n ą p e r s p e k t y w ę aniże l i m y . P o d o b n i e

p r z e d s t a w i a s ię i c h m i ł o ś ć k o b i e t y : wie lb i l i i n a c z e j ,

p o g a r d z a l i i n a c z e j .

1 7 1 .

P o ż y w i e n i e n o w o c z e s n e g o c z ł o w i e k a . —

Z d o l e n t r a w i ć w i e l e , o m a l w s z y s t k o — atoli s t a ł b y

w y ż e j , g d y b y tej z d o l n o ś c i w ł a ś n i e n i e p o s i a d a ł ;

homo pamphagos n ie s t a n o w i n a j p r z e d n i e j s z e g o g a ­

tunku. Ż y j e m y m i ę d z y p r z e s z ł o ś c i ą , c o m i a ł a s m a k

d z i w a c z n i e j s z y i s z a l e ń s z y aniżel i m y , i m i ę d z y przy­

sz łośc ią , co s n a d ź d o b o r o w s z y m i e ć będz ie , — za

b a r d z o ż y j e m p o śro dku.

172 .

Tragedya i m u z y k a . — M ę ż ó w o w o j o w n i -

c z e m nastroju d u c h a , n a p r z y k ł a d G r e k ó w z c z a s ó w

A i s c h y l a , t r u d n o j e s t w z r u s z y ć , k i e d y w s z a k ż e

współczucie nad i c h s u r o w o ś c i ą w e ź m i e j u ż g ó r ę , to

p o r y w a ich g d y b y z a w r ó t , g d y b y j a k a ś » d e m o n i c z n a

w a l c z y ł p r z e c i w k o niej P l a t o w r a z z e w s z y s t k i e m i

s z k o ł a m i s o k r a t y c z n e m i ! P r a w d a j e s t w tej s p r a w i e

t a k z a g m a t w a n a i p o w i k ł a n a , i ż w s t r ę t b i e r z e ją roz­

p l ą t y w a ć : n i e c h a j w i ę c o d w i e c z n y b ł ą d (error veri-

tate simplicior) d a l e j s w y m d a w n y m t o c z y się t o r e m !

DZDZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 1 2

Page 90: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

178

p o t ę g a « , — p r z e n i k a i c h w ó w c z a s r e l i g i j n a g r o z a

i o g a r n i a u c z u c i e n i e w o l i . S t a n ten b u d z i w n ich pó­

źnie j p e w n e w ą t p l i w o ś c i ; l e c z d o p ó k i m a n a d nimi

p r z e w a g ę , p o j ą s ię oni z a c h w y t e m c u d o w n o ś c i i niepo­

s i a d a n i a się, w p o ł ą c z e n i u z p i o ł u n o w ą g o r y c z ą c ier­

p ienia : n a p ó j t o g o d n y w o j o w n i k ó w , c o ś n i e z w y k ł e g o ,

n i e b e z p i e c z n e g o i m i m o s w e j c i e r p k o ś c i s ł o d k i e g o , c o ś ,

co n i e ł a c n o o s i ą g n ą ć s ię daje. — Do dusz , co w ten

s p o s ó b o d c z u w a j ą w s p ó ł c z u c i e , z w r a c a się t r a g e d y a ,

d o t w a r d y c h w o j o w n i c z y c h dusz, które nie ł a t w o

u g i ą ć l ę k i e m c z y w s p ó ł c z u c i e m , d l a k t ó r y c h j e d n a k ż e

d o b r z e j e s t r o z m i ę k n ą ć n i e k i e d y : c z e m ż e nato­

m i a s t j e s t t r a g e d y a dla t y c h , c o p o d l e g l i s ą » s y m p a

t y c z n y m s k ł o n n o ś c i o m « g d y b y w i c h r o m ż a g l e ! G d y

A t e ń c z y c y stali się m i ę k s z y m i i t k l i w s z y m i , za c z a ­

s ó w Platona, — a c h , m i m o w s z y s t k o j a k ż e b y ł o i m

d a l e k o do c z u ł o s t k o w o ś c i n a s z y c h m i e s z c z u c h ó w ! —

ję l i w s z e l a k o f i l o z o f o w i e s k a r ż y ć się n a s z k o d l i ­

w o ś ć t r a g e d y i . E p o k a , n a p o d o b i e ń s t w o b i e ż ą c e j

p e ł n a n i e b e z p i e c z e ń s t w , w której d z i e l n o ś ć i m ę s k o ś ć

p o d n i o s ą się w cenie , w r ó c i s n a d ź z n o w u t a k i h a r t

d u s z o m , i ż b ę d ą p o t r z e b o w a ł y p o e t ó w t r a g i c z n y c h :

a le d o t y c h c z a s — by s ię w y r a z i ć n a d e r o g l ę d n i e —

by l i oni o m a l z b y t e c z n i . B y ć m o ż e , ż e i d la m u -

z y k i n a s t a n ą k i e d y ś l e p s z e (to p e w n a , ż e z a r a z e m

g o r s z e ! ) c z a s y , k i e d y a r t y s t o m p r z y p a d n i e z n i ą

się z w r ó c i ć do śc iś le o s o b i s t y c h , w sobie t w a r d y c h ,

p o s ę p n ą g r o z ą w ł a s n e j n a m i ę t n o ś c i o p a n o w a n y c h lu­

d z i : b o i n a c ó ż z d a ł a s ię m u z y k a d l a t y c h dzis ie j ­

s z y c h w a r t k i c h , n i e d o r o s ł y c h , n a w p ó ł o s o b i s t y c h ,

c i e k a w y c h i w s z y s t k i e g o ż ą d n y c h d u s z y c z e k zamie­

r a j ą c e g o o k r e s u !

179

174.

C h w a l c y p r a c y. — W w y s ł a w i a n i u » p r a c y « ,

w n i e s t r u d z o n e m g ł o s z e n i u » b ł o g o s ł a w i e ń s t w p r a c y «

w i d z ę t ę s a m ą m y ś l u b o c z n ą , c o w p o c h w a l e ogól ­

nie p o ż y t e c z n y c h n i e o s o b i s t y c h u c z y n k ó w : l ę k p r z e d

w s z y s t k i e m i n d y w i d u a l n e m . J a k o t e ż istotnie, n a w i d o k

p r a c y — a r o z u m i e się p r z e z n i ą z a w s z e ów z n o j n y

t rud od ś w i t u do p ó ź n e j n o c y — o d c z u w a się o b e c n i e ,

i ż p r a c a t a k a j e s t n a j l e p s z ą p o l i c y ą , i ż d z i e r ż y ka­

ż d e g o n a w o d z y i s t a n o w i n a d e r s k u t e c z n ą prze­

s z k o d ę dla r o z w o j u r o z u m u , d la p o ż ą d l i w o ś c i t u d z i e ż

z a c h c i a n e k n i e z a l e ż n o ś c i . Z u ż y w a b o w i e m n i e z m i e r n i e

w i e l e s i ły n e r w o w e j z u s z c z e r b k i e m dla r o z m y ś l a ń ,

d u m a ń , m a r z e ń , trosk, m i ł o ś c i i n i e n a w i ś c i , s t a w i a

w c i ą ż m a l u c z k i c e l p r z e d o c z y , d a r z y ł a t w e m i r e g u -

l a r n e m z a d o w o l e n i e m . Z a t e m s p o ł e c z e ń s t w o , b e z u s t a n -

nie do c i ę ż k i e j z a p r z ą g n i ę t e p r a c y , w i n n o b y na bez­

p i e c z n i e j s z y c h s p o c z y w a ć p o s a d a c h : a b e z p i e c z e ń -

s t w o jes t o b e c n i e n a j w y ż s z e m , n a j b a r d z i e j u w i e l b i a -

n e m b ó s t w e m . — I oto! O k r o p n o ś ć ! W ł a ś n i e »robo-

tnik« stał się n i e b e z p i e c z n y m ! Z a r o i ł o s ię o d

n i e b e z p i e c z n y c h osobistości« ! A za n i e m i n i e b e z -

p i e c z e ń s t w o n a d n i e b e z p i e c z e ń s t w y — s a m o indi-

v i d u u m !

1 7 4 .

M o r a l n a m o d a k r a m a r s k i e g o s p o ł e -

c z e ń s t w a . - Z a o s ł o n k ą n a s t ę p u j ą c e j z a s a d y t e r a ź n i e j -

Page 91: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

18o

s z e j m o d y m o r a l n e j : » u c z y n k i m o r a l n e s ą t o u c z y n k i

w y w o ł a n e s y m p a t y ą d la i n n y c h « w i d z ę s o c y a l n y p o p ę d

b o j a ź l i w o ś c i , w inte lektua lną p r z y o b l e c z o n y m a s k ę :

d la p o p ę d u t e g o n a j w y ż s z ą , n a j w a ż n i e j s z ą i najbliż­

s z ą r z e c z ą j e s t to, a b y ż y c i e p o s t r a d a ł o w s z e l k ą

g r o z ę , w k t ó r ą p i e r w e j o b f i t o w a ł o , j a k o t e ż b y k a -

ż d y d o p o m a g a ł d o t e g o w e d l e sił s w o i c h : d l a t e g o

j e n o te u c z y n k i , k tóre b e z p i e c z e ń s t w o p u b l i c z n e tu

d z i e ż p o c z u c i e t e g o b e z p i e c z e ń s t w a ś r ó d o g ó ł u m a j ą

n a celu, w i n n y z w a ć się » d o b r y m i « ! J a k ż e ż c z ł o w i e k

d z i s i e j s z y m o ż e c i e s z y ć s ię sobą, s k o r o j e g o n a j w y ż ­

s z a z a s a d a m o r a l n a m a s w e ź r ó d ł o w takie j t y r a n i i

l ę k l i w o ś c i , s k o r o b e z n a j m n i e j s z e g o o p o r u u l e g a o n na­

k a z o w i , by nie d b a ł o siebie, a n a t o m i a s t m i a ł o k o

ostro w i d z a n a k a ż d ą c u d z ą niedolę, n a w s z e l k i e c u ­

d z e c ierp ienie ! C z y l i ż t a p o t w o r n a us i lność , b y o d j ą ć

ż y c i u w s z e l k ą t w a r d o ś ć i ostrość, nie w i e d z i e n a s

n a j p r o s t s z ą d r o g ą d o z m e ł c i a l u d z k o ś c i n a p i a s e k ?

P i a s e k ! D r o b n y , miałki , k r ą g ł y , n i e p r z e b r a n y p i a s e k !

T a k i ż t o w a s z ideał , w y h e r o l d z i s y m p a t y c z n y c h sk łon-

n o ś c i ? — Z r e s z t ą nie r o z s t r z y g a to b y n a j m n i e j p y t a n i a ,

p r z e z c o m i a n o w i c i e b l i ź n i e m u w i ę k s z ą w y ś w i a d ­

c z a s i ę u s ł u g ę : c z y p r z e z to, ż e w c i ą ż o t a c z a

s ię g o b e z p o ś r e d n i ą o p i e k ą i p o m o c ą — d z i a ć s ię

to m o ż e j e n o n a d e r p o w i e r z c h o w n i e , o i le nie b y w a

t y r a ń s k i e m n a ł a m y w a n i e m i n a d u ż y c i e m — c z y też

p r z e z to, ż e k s z t a ł t u j e s i ę z e siebie c o ś t a k i e g o , n a

co k t o ś i n n y p a t r z y z r o z k o s z ą , g d y b y na j a k i ś pię­

k n y , s p o k o j n y z a m k n i ę t y w sobie ogród, co p r z e c i w

z a m i e c i i k u r z o w i u l i c z n e m u o k o l o n y j e s t w y s o k i m

m u r e m , l e c z m a t a k ż e g o ś c i n n e w r o t a .

181

175.

M y ś l z a s a d n i c z a k u l t u r y k r a m a r ­

s k i e j . — N i e j e d n o k r o t n i e m i e w a się o b e c n i e p r z e d

o c z y m a p o w s t a w a n i e k u l t u r y s p o ł e c z e ń s t w a , k t ó r e g o

d u s z ą j e s t handel , podobnie j a k d u s z ą d a w n i e j s z y c h

G r e k ó w b y ł o osobiste w s p ó ł z a w o d n i c t w o , z a ś d u s z ą

R z y m i a n p r a w o , w o j n a i z w y c i ę s t w o . K r a m a r z u m i e

w s z y s t k o ocenić , a c z nie p r z y k ł a d a d o n i c z e g o ręki ,

i t o o c e n i ć w e d l e p o t r z e b k o n s u m e n t ó w , nie

z a ś w e d ł u g s w y c h w ł a s n y c h n a j o s o b i s t s z y c h p o t r z e b ;

»kto t e g o p o t r z e b u j e i j a k w i e l k i j es t p o p y t ?« oto

n a j w a ż n i e j s z e d lań p y t a n i e . T e n s p o s ó b t a k s o w a ­

nia s tosuje on i n s t y n k t o w n i e i n ieustannie do w s z y s t ­

k i e g o , z a t e m t a k ż e do dz ie ł sz tuk i u m i e j ę t n o ś c i ,

d o myśl ic ie l i , u c z o n y c h , a r t y s t ó w , m ę ż ó w stanu, lu­

d ó w , s t ronnic tw i c a ł y c h e p o k : p r z y w s z e l k i e j w y ­

t w ó r c z o ś c i ma na u s t a c h p y t a n i e o p o p y t i p o d a ż ,

b y o z n a c z y ć s o b i e w t e n s p o s ó b w a r t o ś ć

j a k i e j ś r z e c z y . M y ś l ta, w y d ź w i g n i ę t a d o w y s o k o ś c i

c h a r a k t e r u c a ł e j k u l u r y , w y s u b t e l n i o n a i r o z o k o l o n a

w n i e s k o ń c z o n o ś ć , o g a r n i a j ą c a w s z e l k ą z d o l n o ś ć i c h c e ­

nie: oto, w y ludz ie p r z y s z ł e g o stulec ia , c o b ę d z i e sta­

n o w i ł o w a s z ą d u m ę : o i le k r a m a r s c y p r o r o c y m a j ą

s łuszność , ż e p r z e j d z i e ono w m o c w a s z ą ! N i e w i e ­

r z ę ja w s z a k ż e z b y t n i o t y m p r o r o k o m . Credat Ju-

daeus Apella — m ó w i ą c z H o r a c y m .

176.

K r y t y k a p r z o d k ó w . — D l a c z e g o o b e c n i e nie

g o r s z y j u ż n i k o g o p r a w d a n a w e t o n a j b l i ż s z e j p r z e s z ł o -

Page 92: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

182

ś c i ? G d y ż w c i ą ż j a w i się n o w e pokolenie , k tóre po­

c z u w a się d o p r z e c i w i e ń s t w a w z g l ę d e m o w e j

p r z e s z ł o ś c i , i w k r y t y c e tej r o z k o s z u j e s ię p i e r w o c i ­

n a m i u c z u c i a m o c y . O n g i , w r ę c z odmiennie , n o w e

p o k o l e n i e d ą ż y ł o d o t e g o , b y o p r z e ć s i ę n a d a

w n i e j s z e m i w z m a g a ł o s ię w p r z e ś w i a d c z e n i u

o sobie, n i e t y l k o p r z e s t r z e g a j ą c p o g l ą d ó w p r z o d k ó w ,

l e c z n a w e t , o i le m o ż n o ś c i , p r z e s t r z e g a j ą c i c h śc i ­

ś l e j . K r y t y k a p r z o d k ó w b y ł a p o d ó w c z a s z b r o d n i ą :

o b e c n i e z a c z y n a j ą o d niej m ł o d s i idea l i śc i .

177.

U c z c i e s i ę s a m o t n o ś c i ! — O h , t e t ru-

tnie w w i e l k i c h s t o l i c a c h w s z e c h ś w i a t o w e j pol i tyki ,

c i m ł o d z i , zdolni , a m b i c y ą t r a w i e n i ludz ie , c o w e

w s z y s t k i c h s p r a w a c h — a z a w s z e c o ś się dz ie je —

u w a ż a j ą z a s w ó j o b o w i ą z e k z a b i e r a ć g ł o s ! K t ó r y m

się z d a j e , że d o ś ć j e s t w z b i j a ć w ten s p o s ó b k u r z

i z g i e ł k , by z o s t a ć p o j a z d e m h i s t o r y i ! K t ó r z y od cią­

g ł e g o n a d s ł u c h i w a n i a , o d n i e u s t a n n e g o b a c z e n i a , b y

w t r ą c i ć p r z y s p o s o b n o ś c i s w e s ł o w o , z a t r a c a j ą w s z e l k ą

s z c z e r ą p r o d u k t y w n o ś ć ! C h o c i a ż b y d o g ł ę b i d u s z y

p a ł a l i ż ą d z ą w i e l k i c h d z i e ł : w i e l k i e m i l c z e n i e brze-

m i e n n o ś c i nie n a w i e d z i i c h n i g d y ! B i e ż ą c e w y p a d k i

ż e n i ą i c h p r z e d s o b ą g d y b y p l e w ę , a im s ię zdaje ,

że to oni są w p o ś c i g u za w y p a d k a m i — b i e d n e tru­

tnie ! — C h c ą c g r a ć na s c e n i e b o h a t e r a , n i e po­

w i n n o się m y ś l e ć o roli c h ó r u , nie n a l e ż y n a w e t w i e ­

d z i e ć , n a c z e m t a r o l a p o l e g a .

183

179.

J a k n a j m n i e j p a ń s t w a ! — W s z y s t k i e sto­

sunki p o l i t y c z n e i s p o ł e c z n e nie s ą w a r t e , b y w ł a ś n i e

na jzdoln ie jsze u m y s ł y m i a ł y o b o w i ą z e k i m u s i a ł y z a j ­

m o w a ć się n imi: t a k i e m a r n o t r a w s t w o d u c h a w isto­

c ie r z e c z y g o r s z e j e s t od k lęsk i . Istnieją i i s tnieć b ę d ą

z a k r e s y p r a c y d la p o d r z ę d n y c h g ł ó w i nikt p r ó c z

p o d r z ę d n y c h g ł ó w n i e p o w i n i e n o d d a w a ć s ię n a i c h

u s ł u g i : n i e c h a j r a c z e j m a c h i n a z n ó w r o z l e c i się n a

d r z a z g i ! W s z e l a k o dziś , k i e d y nie t y l k o o g ó ł u w a ż a

z a s w ó j o b o w i ą z e k o b z n a j a m i a ć s i ę c o d z i e n n i e

W o ł y r o b o c z e . — T y m m ł o d y m l u d z i o m n i e

b r a k ani c h a r a k t e r u , ani zdolnośc i , ani p i lnośc i : n ie

miel i j e d n a k ż e c z a s u , b y w y t k n ą ć sobie j a k i ś k ieru­

nek, o w s z e m , o d d z i e c k a n a w y k l i d o t e g o , ż e i m w y ­

t y c z a n o kierunek. K i e d y j u ż stanęl i n a t y m stopniu

d o j r z a ł o ś c i , i ż »należa ło w y s ł a ć i c h n a p u s t y n i ę « , po­

stąpiono z n imi i n a c z e j — w y s ł u g i w a n o s ię nimi, nie

p o z o s t a w i o n o i c h i m s a m y m , w y c h o w y w a n o i c h d o

z u ż y w a n i a z d n i a n a d z i e ń , z t e g o z u ż y w a ­

nia u c z y n i o n o p r z y k a z a n i e o b o w i ą z k u — t e r a z j u ż

nie m o g ą o b y ć s ię b e z n i e g o i ż a d n e j z m i a n y nie

p r a g n ą . J e n o nie m o ż n a t y m b i e d n y m w o ł o m robo­

c z y m o d m ó w i ć » w y w c z a s u « — j a k t o się n a z y w a ,

t e g o i d e a ł u p r z e p r a c o w a n e g o s t u l e c i a : b y z d z i e c i ę c ą

b e z m y ś l n o ś c i ą m o g l i p r ó ż n i a c t w e m n a c i e s z y ć s ię d o

w o l i .

178.

Page 93: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

184

180.

W o j n y . — W i e l k i e w o j n y t e g o c z e s n e s ą na­

s t ę p s t w e m s t u d y ó w h i s t o r y c z n y c h .

1 8 1 .

R z ą d y . — Jedni r z ą d z ą , g d y ż z n a j d u j ą upo­

d o b a n i e w r z ą d z e n i u ; inni r z ą d z ą , by r z ą d z o n y m i

185

182.

G r u b a k o n s e k w e n c y a . — Z w y k ł o się m ó -

w i ć z w i e l k i e m u z n a n i e m : »to c h a r a k t e r ! « — i dla­

c z e g o ? bo o k a z u j e g r u b ą k o n s e k w e n c y ę , bo k o n s e ­

k w e n c y a j e g o n a w e t k r ó t k o w i d z o m r z u c a s ię w o c z y !

G d y w s z a k ż e c h o d z i o s u b t e l n i e j s z e g o i g ł ę b s z e g o

d u c h a , c o w e w ł a ś c i w y sobie, w y ż s z y s p o s ó b j e s t

k o n s e k w e n t n y , w i d z o w i e o d m a w i a j ą m u c h a r a k t e r u .

D l a t e g o s z c z w a n i d y p l o m a c i g r y w a j ą z a z w y c z a j s w ą

k o m e d y ę pod p ł a s z c z y k i e m g r u b e j k o n s e k w e n c y i .

183.

S t a r z y i m ł o d z i . — » P a r l a m e n t y s ą c z e m ś

n i e m o r a l n e m — t a k w c i ą ż j e s z c z e m y ś l i ten i ó w — ,

g d y ż w o l n o t a m r ó ż n i ć s i ę w s w y c h p o g l ą d a c h

z r z ą d e m ! « — » N a l e ż y m i e ć taki p o g l ą d na r z e c z y ,

na j a k i m i ł o ś c i w i e n a m p o z w o l o n o « — oto j e d e n a s t e

p r z y k a z a n i e n i e j e d n e g o p r o s t o d u s z n e g o s t a r o w i n y ,

z w ł a s z c z a w p ó ł n o c n y c h N i e m c z e c h . Ś m i e j e m się

z n i e g o g d y b y ze s t a r o ś w i e c k i e j m o d y : atoli o n g i

b y ł o ono m o r a ł e m ! B y ć m o ż e , i ż p r z y j d z i e c z a s ,

k i e d y p r z e d m i o t e m p o ś m i e w i s k a s tanie s ię to, co ś r ó d

m ł o d s z e g o , n a p a r l a m e n t a r y z m i e w y c h o w a n e g o poko­

lenia mieni s ię r z e c z ą m o r a l n ą : m i a n o w i c i e w y w y ż ­

s z a n i e pol i tyki par ty jne j z u s z c z e r b k i e m w ł a s n e g o

z temi s p r a w a m i , l e c z t a k ż e jednostk i p r a g n ą nie­

ustannie w n i c h u c z e s t n i c z y ć i z a n i e d b u j ą d la n i c h

w ł a s n e j s w e j p r a c y , j e s t t o w i e l k i m i ś m i e s z n y m obłę­

d e m . Z a d r o g o p r z e p ł a c a s ię » p o w s z e c h n e bezpie­

c z e ń s t w o « : i , co n a j c u d a c z n i e j s z e , o s i ą g a s ię p o n a d t o

stan w r ę c z n i e z g o d n y z p o w s z e c h n e m b e z p i e c z e ń ­

s t w e m : d o w o d z i t e g o t a k d o s a d n i e n a s z e l u b e stule­

cie , j a k g d y b y w p r z y s z ł o ś c i z b y w a ł o n a d o w o d a c h !

U b e z p i e c z e n i e s p o ł e c z e ń s t w a p r z e d o g n i e m i z łodz ie­

j a m i , n i e s k o ń c z o n e u d o g o d n i e n i a d la w s z e l k i c h za­

w o d ó w i za jęć , p a ń s t w o j a k o o p a t r z n o ś ć w d o b r e m

i z ł e m z n a c z e n i u t e g o s ł o w a — niskie to, p o z i o m e

i b y n a j m n i e j nie k o n i e c z n e cele , do k t ó r y c h nie go-

dzi s ię p o s ł u g i w a ć n a j w y ż s z y m i , j a k i e w o g ó l e

i s t n i e j ą , ś r o d k a m i i n a r z ę d z i a m i , — n a l e ż a ł o b y i c h

b o w i e m o s z c z ę d z a ć d o n a j g ó r n i e j s z y c h i najnie-

z w y k l e j s z y c h c e l ó w ! E p o k a n a s z a , a c z t a k w i e l e

r o z p r a w i a o o s z c z ę d n o ś c i , j es t r o z r z u t n a : m a r n u j e

r z e c z n a j c e n n i e j s z ą , d u c h a .

nie b y ć : — z d w o j g a z ł e g o j e s t to dla n i c h j e n o

z ł o m n i e j s z e .

Page 94: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

186

184.

P a ń s t w o j a k o w y t w ó r a n a r c h i s t ó w . —

W k r a j a c h o u j a r z m i o n e j l u d n o ś c i is tnieje w c i ą ż je­

s z c z e s p o r o o s o b n i k ó w o p ó ź n i o n y c h i nie u j a r z m i o n y c h :

c h w i l o w o g r o m a d z ą się oni w o b o z a c h s o c y a l i s t y c z n y c h

l i cznie j n iż g d z i e i n d z i e j . G d y b y im k i e d y k o l w i e k popa­

dło w r ę c e p r a w o d a w s t w o , t o m o ż n a b y ć p e w n y m ,

iż z a k u l i b y siebie w ż e l a z n e ł a ń c u c h y i p o d d a l i b y s ię

n i e u b ł a g a n e j k a r n o ś c i : — z n a j ą o n i s i e b i e !

I w y t r w a l i b y w t y c h p r a w a c h , g d y ż b y l i b y prze­

ś w i a d c z e n i , że p o c h o d z ą one od n i c h s a m y c h , — po­

c z u c i e potęgi , i t o t a k i e j potęgi , m i a ł o b y dla n i c h

ty le n o w o ś c i i u r o k u , iż nie w a h a l i b y s ię o k u p i ć go

n a w e t w ł a s n e m c i e r p i e n i e m .

185.

O ż e b r a k a c h . — Ż e b r a c t w o n a l e ż a ł o b y cał­

k i e m z n i e ś ć : p r z y k r o jes t b o w i e m d a w a ć j a ł m u ż n ę ,

i p r z y k r o je j n ie d a w a ć .

187

187.

Z m o ż l i w e j p r z y s z ł o ś c i . — C z y b y nie

m o ż n a w y o b r a z i ć sobie t a k i e g o stanu, w k t ó r y m zło­

c z y ń c a s a m b y się o s k a r ż a ł i s a m p u b l i c z n i e k a r ę so­

bie w y z n a c z a ł , w d u m n e m p r z e ś w i a d c z e n i u , i ż k o r z y

s ię w ten s p o s ó b p r z e d p o s t a n o w i o n e m p r z e z s iebie

p r a w e m , i ż k a r z ą c sobie, s k ł a d a d o w ó d s w e j w ł a ­

dzy , w ł a d z y p r a w o d a w c y ? Z d a r z y ł o się m u p o b ł ą ­

dzić , ale d o b r o w o l n a k a r a w y w y ż s z a g o p o n a d b ł ą d

j e g o , s p o k o j e m , g o d n o ś c i ą , w i e l k o d u s z n o ś c i ą nie t y l k o

m a ż e o n s w ą w i n ę : l e c z w y ś w i a d c z a n a d t o u s ł u g ę p o

spo l i temu dobru. — T a k i m m ó g ł b y b y ć z ł o c z y ń c a z ja­

kie jś m o ż l i w e j p r z y s z ł o ś c i , o i le o c z y w i ś c i e p r z y p u ś c i

s ię m o ż l i w o ś ć t a k ż e p r a w o d a w s t w a p r z y s z ł o ś c i , o p a r -

t e g o n a z a s a d z i e : »korzę s ię j e n o p r z e d p r a w e m ,

które s a m p o s t a n o w i ł e m , w s z c z e g ó ł a c h i c a ł o ś c i « .

L e c z i leż t o prób j e s z c z e p r z e d s i ę w z i ą ć t r z e b a ! Nie­

j e d n a j e s z c z e p r z y s z ł o ś ć p r z e d t e m z a ś w i t a ć m u s i !

r o z u m u jakoteż t a k i e z a p a t r y w a n i e s ię n a w s z y s t k i e

s p r a w y p o s p o l i t e g o dobra, j a k i e g o w y m a g a j ą c h w i -

l o w o w z g l ę d y p a r t y j n e . » P o g l ą d y n a s z e w i n n y b y ć

w z g o d z i e ze s t a n o w i s k i e m s t r o n n i c t w a « , — t a k mnie j

w i ę c e j b r z m i k a n o n . W s łużbie t a k i e g o m o r a ł u zda­

r z a j ą s ię o b e c n i e w s z e l k i e g o r o d z a j u o f iary , z a p a r -

c i a s ię i m ę c z e ń s t w a .

186.

» L u d z i e i n t e r e s u « . — W a s z »interes« —

t o w a s z n a j w i ę k s z y p r z e s ą d , p r z y k u w a o n w a s d o

w a s z e g o m i e j s c a , w a s z e g o t o w a r z y s t w a i s k ł o n n o ś c i

w a s z y c h . W »interesie« pilni — a l e w d u c h u leniwi ,

z e s w e j n ę d z o t y z a d o w o l e n i i z a d o w o l e n i e t o p ł a s z c z y ­

k i e m o b o w i ą z k u p o k r y w a j ą c y : oto, c z e m j e s t ż y c i e

w a s z e i c z e g o p r a g n i e c i e dla s w y c h d z i e c i !

Page 95: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

188

188.

U p o j e n i e i o d ż y w i e n i e . — L u d y p a d a j ą

d l a t e g o of iarą r o z l i c z n y c h o s z u s t w , g d y ż w c i ą ż s z u ­

k a j ą o s z u s t a : m i a n o w i c i e p o d n i e c a j ą c e g o n a p o j u d la

s w y c h z m y s ł ó w . B y l e b y n a n i m nie z b y w a ł o , a p o g o -

d z ą s ię chętn ie z l i c h ą s t r a w ą . U p o j e n i e w i ę k s z ą m a dla

n i c h w a r t o ś ć n iż p o ż y w i e n i e — jes t to lep , na k t ó r y

z a w s z e w z i ą ć j e m o ż n a ! C z e m ż e s ą dla n i c h m ę ż o w i e

z p o ś r ó d n i c h w y b r a n i — c h o c i a ż b y c e l o w a l i w y t r a -

w n o ś c i ą i d o ś w i a d c z e n i e m —, w p o r ó w n a n i u z olśnie­

w a j ą c y m i z d o b y w c a m i lub p r a s t a r y m i ś w i e t n y m i ro­

d a m i p a n u j ą c y m i ! W y b r a n i e c ludu m u s i c o n a j m n i e j

nie s z c z ę d z i ć obietnic ś w i e t n o ś c i i z d o b y c z y : a m o ż e

z j e d n a sobie z a u f a n i e . B y w a j ą one p o s ł u s z n e i n a w e t

w i ę c e j niż pos łuszne , atoli p o d w a r u n k i e m , b y m o g ł y

się u p a j a ć ! Nie p r z y j m ą n a w e t r o z r y w k i i s p o k o j u b e z

w a w r z y n u i j e g o o d u r z a j ą c e g o c z a r u . T e n g m i n n y smak,

d la k t ó r e g o u p o j e n i e w i ę k s z ą m a w a r t o ś ć

n i ż p o ż y w i e n i e , n ie p o w s t a ł j e d n a k ż e w łonie

g m i n u : przenies iono g o tam, p r z e s z c z e p i o n o n a t o

p o d ł o ż e , najs i lniej w n i e m j e s z c z e p u s z c z a k o r z e n i e

i na jbujuie j się pleni, a l e p o c z ą t e k s w ó j z a w d z i ę c z a

n a j g ó r n i e j s z y m i n t e l i g e n c y o m , w k t ó r y c h ś w i ę c i ł s w ó j

r o z k w i t p r z e z d ł u g i e t y s i ą c l e c i a . — C z y ż w i ę c m o ż n a

w ł a ś n i e t e m u g m i n o w i p o w i e r z a ć ster pol i tyki ? B y

s ta ła s ię dlań p o w s z e d n i e m u p o j e n i e m ?

189.

O w i e l k i e j p o l i t y c e . — A c z p r ó ż n o ś ć i c h ę ć

k o r z y ś c i z a r ó w n o l u d ó w j a k i j e d n o s t e k b i o r ą n a w ą t -

189

p l i w i e u d z i a ł w e w i e l k i e j p o l i t y c e : t o j e d n a k

n a j p o t ę ż n i e j s z y m c z y n n i k i e m , k t ó r y n a tok je j w p ł y w a ,

jes t p r a g n i e n i e p o c z u c i a m o c y , c o nie t y l k o

w d u s z a c h m o n a r c h ó w i m o ż n o w ł a d c ó w , l e c z nie

mnie j śród n i ż s z y c h w a r s t w l u d n o ś c i z n i e w y s c h n i ę ­

t y c h ź r ó d e ł n i e k i e d y w y t r y s k a . R a z w r a z nasta je

c h w i l a , g d y t ł u m y n i e w a h a j ą s i ę r z u c i ć n a s z a l ę

s w e g o ż y c i a , s w e j cnoty , s w e g o mienia i sumienia ,

by upoić s ię n a j w y ż s z ą d la siebie r o z k o s z ą i j a k o

z w y c i ę s k i , s a m o w ł a d n y n a r ó d n a r z u c i ć s w ą wlolę in­

n e m u n a r o d o w i (lub w y o b r a ż a ć sobie, ż e m u j ą na­

rzuci ły) . N i e p r z e b r a n e u c z u c i a p o ś w i ę c e n i a , nadzie i ,

ufności , z a p a m i ę t a ł e g o f a n t a s t y c z n e g o z u c h w a l s t w a

w z b i e r a j ą w ó w c z a s t a k potężnie , i ż a m b i t n y lub prze­

z o r n y w ł a d c a m o ż e w s z c z ą ć w o j n ę i w ł a s n ą niegodzi-

w o ś ć os łonić c z y s t e m s u m i e n i e m ludu. W i e l c y z d o -

b y w c y p r z e m a w i a l i z a w s z e p a t e t y c z n y m j ę z y k i e m

c n o t y : o t a c z a ł y i c h z a w s z e r o z p ł o m i e n i o n e z a p a ł e m

t łumy, d a j ą c e p o s ł u c h j e n o n a j w n i o ś l e j s z e m u s ł o w u .

C o z a d z i w a c z n e s z a l e ń s t w o s ą d ó w m o r a l n y c h ! G d y

c z ł o w i e k a o g a r n i e p o c z u c i e m o c y , z d a s ię o n sobie

i mieni siebie d o b r y m : i w t e d y w ł a ś n i e inni, na któ-

r y c h m o c y s w e j u p u s t d a ć musi , m i e n i ą g o z ł y m ! —

H e z y o d w baśni o r ó ż n y c h o k r e s a c h ż y w o t a ludz­

k i e g o p r z e d s t a w i ł d w u k r o t n i e t ę s a m ą e p o k ę boha­

t e r ó w h o m e r y c k i c h i z j e d n e j d w i e u c z y n i ł :

t y m , k t ó r z y doznal i s a m i o k r u t n e g o ż e l a z n e g o uci­

sku s r o g i c h a w a n t u r n i k ó w lub z a s ł y s z e l i o nim od

s w y c h p r z o d k ó w , z d a ł a s ię ona z ł ą ; n a t o m i a s t po­

t o m k o w i e o w y c h r y c e r s k i c h r o d ó w s ł a w i l i j ą j a k o

d a w n e d o b r e b ł o g o s ł a w i o n e c z a s y . P o e c i e nie

p o z o s t a w a ł o nic innego, j a k w e j ś ć n a r o z b i e ż n e

Page 96: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

190

drogi , — toć s ł u c h a c z ó w z obu o b o z ó w m i a ł d o k o ł a

s iebie!

190.

O m i n i o n e m n i e m i e c k i e m w y k s z t a ł ­

c e n i u . — G d y N i e m c y d la i n n y c h l u d ó w e u r o p e j ­

s k i c h ję l i s ię s t a w a ć z a j m u j ą c y m i — n i e t a k to j e ­

s z c z e d a w n o — b y ł o to n a s t ę p s t w e m w y k s z t a ł c e n i a ,

k t ó r e g o już nie pos iada ją , g d y ż o trząsnę l i s ię z n i e g o

z t a k ą ś l e p ą z a c i e k ł o ś c i ą , j a k g d y b y c h o d z i ł o o j a k ą ś

c h o r o b ę : nie u z y s k a l i j e d n a k ż e w z a m i a n n i c w i ę c e j

k r o m o b ł ę d u p o l i t y c z n e g o i n a c y o n a l i s t y c z n e g o . C o

p r a w d a , d z i ę k i j e m u stali się d la i n n y c h n a r o d ó w je-

s z c z e w i ę c e j z a j m u j ą c y m i , aniżel i o n g i z p o w o d u s w e g o

w y k s z t a ł c e n i a : p r a w d o p o d o b n i e k u n i e w y m o w n e m u

s w e m u z a d o w o l e n i u ! T y m c z a s e m n i e d a się z a p r z e c z y ć ,

i ż o w o w y k s z t a ł c e n i e n i e m i e c k i e o m a m i ł o e u r o p e j c z y ­

k ó w , że nie z a s ł u g i w a ł o na tak ie z a j ę c i e , a t e m mnie j

n a t a k i e s k r z ę t n e p r z y s w a j a n i e i n a ś l a d o w a n i e . O g l ą -

d n i j m y ż się w r e s z c i e n a S c h i l l e r a , W i l h e l m a H u m

boldta, S c h l e i e r m a c h e r a , H e g l a i S c h e l l i n g a , w c z y -

t a j m y się w i c h l isty, r o z p a t r z m y s i ę w l i c z n e m g r o n i e

i c h z w o l e n n i k ó w : c o m a j ą oni z e s o b ą w s p ó l n e g o , s k ą d

t o p o c h o d z i , i ż d l a n a s , l u d z i n o w o c z e s n y c h , s ą b ą d ź t o

n ieznośni , b ą d ź też w z r u s z a j ą c y i p o l i t o w a n i a g o d n i ?

P r z e d e w s z y s t k i e m z chętk i , b y z a k a ż d ą c e n ę z a c h o ­

w a ć p o z o r y p o d n i e c e n i a m o r a l n e g o ; n a s t ę p n i e

z p o ż ą d a n i a b ł y s k o t l i w y c h a b e z t r e ś c i w y c h o g ó l n i k ó w ,

j a k o t e ż z u m y ś l n e g o d ą ż e n i a , b y w i d z i e ć w s z y s t k o

( c h a r a k t e r y , n a m i ę t n o ś c i , epoki , o b y c z a j e ) p ięknie j , —

191

niestety, t o »piękno« b y ł o d z i e c i ę c i e m l i c h e g o , m d ł e g o

smaku, c o j e d n a k ż e g r e c k i e m c h e ł p i ł s ię p o c h o d z e ­

n i e m . Jest to miękki , d o b r o t l i w y , s r e b r z y s t y idea­

l izm, d ą ż ą c y p r z e d e w s z y s t k i e m d o s z l a c h e t n i e z m y ­

ś l o n y c h g e s t ó w i s z l a c h e t n i e s k ł a m a n y c h tonów, c o ś

z a r ó w n o p r e t e n s y o n a l n e g o j a k n i e s z k o d l i w e g o , o ż y ­

w i o n e g o n a j s e r d e c z n i e j s z ą o d r a z ą d o »zimnej« l u b

»suchej« r z e c z y w i s t o ś c i , d o a n a t o m i i , d o p e ł n y c h

namiętnośc i , d o w s z e l k i e j f i lozof icznej p o w ś c i ą g l i w o ­

śc i o r a z s c e p t y c y z m u , o s o b l i w i e z a ś d o p o z n a w a ­

n i a p r z y r o d y , o i le n i e d a w a ł o s i ę ono z a s t o s o w a ć

w s y m b o l i c e re l ig i jnej . T y m w y b r y k o m w y k s z t a ł c e n i a

n i e m i e c k i e g o p r z y g l ą d a ł s ię G o e t h e n a s w ó j s p o s ó b :

z u b o c z a , m i l c z ą c o , ł a g o d n i e im się o p i e r a j ą c i utwier­

d z a j ą c w p r z e ś w i a d c z e n i u , iż l e p s z ą o b r a ł d r o g ę .

N i e c o p ó ź n i e j p r z y g l ą d a ł się im t a k ż e S c h o p e n h a u e r —

u j r z a ł o n z n ó w w i e l e r z e c z y w i s t e g o ś w i a t a o r a z d y a -

b e l s t w a t e g o ś w i a t a i m ó w i ł o t e m s z o r s t k o i z za­

p a ł e m : g d y ż t o d y a b e l s t w o p o s i a d a w ł a ś c i w ą sobie

k r a s ę ! — C ó ż t e d y skłoni ło c u d z o z i e m c ó w , ż e n a

w y k s z t a ł c e n i e n i e m i e c k i e nie p a t r z y l i o k i e m G o e t h e g o

i S c h o p e n h a u e r a l u b w p r o s t nie p r z e o c z y l i g o c a ł ­

kiem ? Ó w b l a d y p o ł y s k , o w a t a j e m n i c z a j a ś ń d r ó g

m l e c z n y c h , c o w o k ó ł t e g o w y k s z t a ł c e n i a s ię rozta­

c z a ł a : n a je j w i d o k p o w i a d a ł sobie c u d z o z i e m i e c

» d a l e k o t o o d nas , b a r d z o d a l e k o , n i e s i ę g n i e m t a m

n a s z y m w z r o k i e m , s ł u c h e m , r o z u m e m , nie n a m t o

o c e n i a ć i tem s ię l u b o w a ć ; a j e d n a k m u s z ą to b y ć

g w i a z d y ! S n a d ź N i e m c o m u d a ł o s ię w c i c h o ś c i od­

k r y ć j a k i e ś ustronie n i e b i e s k i e i w niem s i ę os ie­

dlili ? T r z e b a p o d e j ś ć do n i c h « . J a k o ż z b l i ż a n o się

d o n i c h : al iści n i e c o późnie j c i ż s a m i N i e m c y j ę l i

z d z i e r a ć z e siebie j a ś ń d r ó g m l e c z n y c h ; w i e d z i e l i

Page 97: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

192

b o w i e m dobrze, i ż n i e p r z e b y w a l i w n iebies iech ,

l e c z w ob łoku!

191 .

L e p s i l u d z i e ! — P o w i a d a j ą mi, i ż s z t u k a

n a s z a z w r a c a się d o p o ż ą d l i w y c h , n i e n a s y c o n y c h , nie

o k i e ł z n a n y c h , z b o l a ł y c h i p e ł n y c h w s t r ę t u l u d z i dzi­

s i e j s z y c h , ż e o b o k o b r a z u i c h r o z p a s a n i a u k a z u j e i m

o b r a z s z c z ę ś l i w o ś c i , w z n i o s ł o ś c i i z e r w a n i a z e ś w i a t e m :

by m o g l i oni c z a s e m o d e t c h n ą ć i z a p o m n i e ć , a m o ż e

n a w e t c h ę t k ę u c i e c z k i i n a w r o t u w y n i e ś ć z t e g o zapo­

mnienia . B i e d n i a r t y ś c i , coż m a j ą p o c z ą ć z t a k ą pu­

b l i c z n o ś c i ą ! Z t a k ą n a p o ł y k s i ę ż ą , n a p o ł y p s y ­

c h i a t r y c z n ą m y ś l ą ! O i leż s z c z ę ś l i w s z y m b y ł C o r ­

nei l le — »nasz w i e l k i C o r n e i l l e « , j a k p o w i a d a o n im

p a n i d e S é v i g n é , z a k c e n t e m w ł a ś c i w y m k o b i e c i e

w o b e c c a ł k o w i t e g o m ę ż c z y z n y — , o i l eż w y ż e j

stal i j e g o s ł u c h a c z e , k t ó r y c h m ó g ł z a c h w y c a ć obra­

z a m i r y c e r s k i c h cnót, s u r o w y c h o b o w i ą z k ó w , w i e l k o ­

d u s z n y c h p o ś w i ę c e ń i b o h a t e r s k i c h p o s k r o m i e ń sie­

b ie ! J a k ż e ż o d m i e n n i e m i ł o w a l i oni istnienie, nie z ja­

k i e j ś ś lepe j c z c z e j »wol i«, k t ó r ą się p r z e k l i n a , g d y ż

u n i c e s t w i ć j e j nie m o ż n a , l e c z j a k o m i e j s c e , n a k t ó r e m

w i e l k o ś ć i c z ł o w i e c z e ń s t w o s ą p o s p o ł u m o ż l i w e ,

g d z i e n a w e t n a j s u r o w s z y p r z y m u s f o r m o r a z u l e g ł o ś ć

w z g l ę d e m m o n a r s z e j i d u c h o w n e j s a m o w o l i n i e m o g ą

z g n ę b i ć ani d u m y , ani r y c e r s k o ś c i , a n i w d z i ę k u , ani

d u c h a w s z y s t k i c h j e d n o s t e k , l e c z o w s z e m j a k o b o ­

d z i e c i o s t r o g a p r z e c i w n o ś c i s t a n o w i ą za-

193

c h ę t ę do w r o d z o n e g o d o s t o j e ń s t w a i w i e l m o ż n o ś c i , do

d z i e d z i c z n e j m o c y w o l i i n a m i ę t n o ś c i !

192.

G o d n i p r z e c i w n i c y . — N i e p o d o b n a z a p r z e ­

c z y ć F r a n c u z o m , i ż b y l i n a j b a r d z i e j c h r z e -

ś c i a ń s k i m l u d e m n a z i e m i : nie z t e g o w z g l ę d u ,

j a k o b y b o g o b o j ń o ś ć t ł u m ó w w i ę k s z ą b y ł a u n i c h ani­

że l i gdz ie indz ie j , l e c z d la tego , ż e n a j z a w r o t n i e j s z e

i d e a ł y c h r z e ś c i a ń s k i e p r z e i s t o c z y ł y s ię u n i c h w l u d z i

i n ie p o z o s t a ł y j e n o w y o b r a ż e n i e m , z a p ę d e m , po ło -

w i c z n o ś c i ą . O t o P a s c a l , s k o j a r z e n i e m r z e t e l n o ś c i , ż a r u

i d u c h a p r z o d u j ą c y ś r ó d c h r z e ś c i a n , — a w a r t o s i ę

z a s t a n o w i ć , c o z a c z y n n i k i n a t o s k o j a r z e n i e s ię z ło­

ż y ł y ! O t o F e n e l o n , d o s k o n a ł y i o l ś n i e w a j ą c y w y r a z

k u l t u r y k o ś c i e l n e j w p e ł n i j e j s i ł : z ł o t y śro­

dek, k t ó r y d z i e j o p i s o w i m ó g ł b y s n a d n i e w y d a ć s ię

n i e m o ż l i w o ś c i ą , a b y ł j e n o c z e m ś n i e w y m o w n i e nie-

p r a w d o p o d o b n e m i t r u d n e m . Oto pani de G u y ó n

w g r o n i e r ó w n y c h sobie, k w i e t y s t ó w f r a n c u s k i c h :

w s z y s t k o , c o a p o s t o ł P a w e ł c a ł ą m o c ą s w e j żar l i ­

w o ś c i i w y m o w y p r z e n i k n ą ć s ię silił, ó w stan n a j ­

w z n i o ś l e j s z e j , n a j m i ł o ś c i w s z e j , n a j c i c h s z e j , n a j z a c h w y -

ceńszuj p ó ł b o s k o ś c i c h r z e ś c i a n i n a u r z e c z y w i s t n i ł s ię

w niej dz ięk i iście n i e w i e ś c i e j , subtelnej , do s to j ne j

starofrancuskiej n a i w n o ś c i w s ł o w i e i g e ś c i e , p r ó ż e n

p r z y t e m ż y d o w s k i e g o n a t r ę c t w a , z n a m i o n u j ą c e g o P a ­

w ł a w s tosunku do B o g a . Oto z a ł o ż y c i e l z a k o n u tra­

pis tów, c o b y ł ostatnim s z c z e r y m w y z n a w c ą a s c e t y ­

c z n y c h i d e a ł ó w c h r z e ś c i a ń s k i c h , n i e j a k o w y j ą t e k ś r ó d DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII.

13

Page 98: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

F r a n c u z ó w , l e c z w ł a ś n i e jako, r o d o w i t y F r a n c u z : b o -

w i e m p o s ę p n y t w ó r j e g o g o ś c i i k r z e w i s ię bujnie

p o d z i ś d z i e ń nie t y l k o ś r ó d F r a n c u z ó w , l e c z z a w i t a ł

w r a z z n i m i t a k ż e d o A l z a c y i i A l g e r u . N i e z a p o m i ­

n a j m y o H u g e n o t a c h : p i ę k n i e j s z e g o z e s p o l e n i a w o ­

j o w n i c z o ś c i i p r a c o w i t o ś c i z e s z l a c h e t n ą w y t w o r n o -

ś c i ą o b y c z a j ó w t u d z i e ż s u r o w o ś c i ą c h r z e ś c i a ń s k ą nie

b y ł o d o t y c h c z a s . Z a ś w P o r t R o y a l w i e l k a u c z o n o ś ć

c h r z e ś c i a ń s k a ś w i ę c i s w ó j r o z k w i t p o r a z ostatni:

a w i e l c y l u d z i e s n a d n i e j k w i t n ą w e F r a n c y i niżel i

g d z i e i n d z i e j . A c z d a l e k i o d p o w i e r z c h o w n o ś c i , m i e w a

j e d n a k ż e w i e l k i F r a n c u z z a w s z e s w ą p o w i e r z c h n i ę ,

p r z y r o d z o n y n a s k ó r e k d l a s w e j t reśc i i g łębi , — na­

t o m i a s t g ł ę b i a w i e l k i e g o N i e m c a m i e ś c i s ię z a z w y ­

c z a j w n i e k s z t a ł t n e j o s ł o n c e , g d y b y j a k i ś el iksir , k t ó r y

p r z e d ś w i a t ł e m o r a z n i e p o w ś c i ą g l i w ą d ł o n i ą c h r o n i

t w a r d a i d z i w a c z n a p o w ł o k a . — A t e r a z n a s u w a się

z a g a d n i e n i e , d l a c z e g o t e n lud d o s k o n a ł y c h t y p ó w c h r z e -

ś c i a ń s k i c h d o s k o n a ł e t e ż w y d a ł t y p y w o l n o m y ś l n o ś c i

n i e c h r z e ś c i a ń s k i e j ! W o l n o m y ś l n o ś ć f r a n c u s k a z w a l ­

c z a ł a z a w s z e w i e l k i c h ludzi , nie z a ś t y l k o d o g m a t y

i w z n i o s ł e d z i w o t w o r y , w z o r e m w o l n o m y ś l n y c h u m y ­

s ł ó w i n n y c h l u d ó w .

193.

E s p r i t i morał. — Niemiec , co jes t w po­

s i a d a n i u t a j e m n i c y , j a k p o m i m o d u c h a , w i e d z y i u c z u ­

c i a m o ż n ą b y ć n u d n y m , i p r z y w y k ł u w a ż a ć n u d ę z a

r z e c z n a t u r a l n ą , — l ę k a s ię f r a n c u s k i e g o esprit, by

n i e w y b r a ł m o r a ł o w i o c z u — j e d n a k ż e j e s t t o t r w o g a

195

p o ł ą c z o n a z r o z k o s z ą , j a k i e j d o z n a j e p t a s z ę w o b e c

g r z e c h o t n i k a . Z p o ś r ó d s ł a w n y c h N i e m c ó w nikt s n a d ź

nie m i a ł t y l e esprit, co H e g e l — l ę k a ł go s ię on w s z a k ż e

z w y c z a j e m n i e m i e c k i m t a k b a r d z o , i ż t a o b a w a w p ł y ­

n ę ł a n a w y t w o r z e n i e w ł a ś c i w e g o j e m u , l i c h e g o s ty lu .

Istota j e g o p o l e g a n a tem, i ż u p o w i j a s ię r d z e ń r a z

w r a z dopóty , a ż w r e s z c i e l e d w o w y z i e r a o n z p o d

s p o w i c i a z w s t y d l i w ą c i e k a w o ś c i ą — p o d o b n i e j a k

»młode k o b i e t y b ł y s k a j ą o k i e m p o p r z e z s w e r ą b k i « ,

m ó w i ą c s ł o w a m i s t a r e g o m y s o g y n a , A i s c h y l a — : z a ś

r d z e ń ó w j e s t d o w c i p n e m , n i e r a z o s ł u p i a j ą c y m po­

m y s ł e m , d o t y c z ą c y m n a j b a r d z i e j d u c h o w y c h r z e c z y ,

subte lnem ś m i a ł e m s k o j a r z e n i e m s ł ó w , c o w ł a ś n i e

p r z y s t o i w t o w a r z y s t w i e m y ś l i c i e l i n i t o só l

w i e d z y , — cóż , k i e d y w t e m u p o w i c i u s a m trąc i nie-

d o c i e c z o n ą w i e d z ą t u d z i e ż n i e w y m o w n i e m o r a l n ą

n u d ą ! T a k w i ę c pos ied l i N i e m c y d o z w o l o n ą i m

f o r m ę f r a n c u s k i e g o esprit i l u b o w a l i s ię n i m z t a k i m

n i e p o h a m o w a n y m z a c h w y t e m , i ż b y s t r y , b a r d z o by­

stry r o z u m S c h o p e n h a u e r a p o p a d ł w os łupienie , —

p r z e z c a ł e ż y c i e p i o r u n o w a ł o n p r z e c i w w i d o w i s k u

j a k i e p r z e d s t a w i a l i d l a ń N i e m c y , a l e w y t ł ó m a c z y ć g o

sobie n i e z d o ł a ł n i g d y .

194.

P r ó ż n o ś ć n a u c z y c i e l i m o r a l n o ś c i . —

N i e w i e l k i e n a o g ó ł p o w o d z e n i e n a u c z y c i e l i m o r a l n o ś c i

t ł ó m a c z y s i ę tem, i ż w y m a g a l i o d r a z u z a w i e l e , t o zna­

c z y , że byli z a n a d t o ambitni : z b y t p o c h o p n i e c h c i e l i

o k r e ś l a ć p r z e p i s y d l a w s z y s t k i c h . A l i ć j e s t t o

13*

194

Page 99: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

196

b ł ą k a n i e m się w n i e o k r e ś l o n o ś c i i p r z e m a w i a n i e m do

z w i e r z ą t , b y u c z y n i ć z n i c h l u d z i : c ó ż d z i w n e g o , ż e

z w i e r z ę t a się n u d z ą ! N a l e ż a ł o b y s z u k a ć z a m k n i ę t y c h

k ó ł i o d p o w i e d n i m o r a ł śród n i c h k r z e w i ć , z a t e m na­

k ł a n i a ć n a p r z y k ł a d w i l k i , b y s ta ły się p s a m i . J e d n a k ż e

p r z e d e w s z y s t k i e m ten m a z a p e w n i o n e d u ż e p o w o d z e ­

nie, k to d ą ż y d o w y c h o w a n i a nie o g ó ł u , nie j a k i c h ś

kół , l e c z j e d n o s t e k i n ie z b a c z a w p r a w o i w l e w o .

Minione s tulec ie t e m w ł a ś n i e p r z o d o w a ł o p r z e d na-

s z e m , i ż p o s i a d a ł o t y l u oddzie lnie w y c h o w a n y c h lu­

d z i j a k o t e ż t y l u w y c h o w a w c ó w , dla k t ó r y c h stało s ię

t o z a d a n i e m ż y w o t a — a w r a z z z a d a n i e m t a k ż e

c z ę ś c i ą w o c z a c h w ł a s n y c h o r a z c a ł e g o »doboro-

w e g o t o w a r z y s t w a « .

195.

R z e k o m e w y c h o w a n i e k l a s y c z n e . —

P r z e k o n a ć się, ż e ż y w o t n a s z p o ś w i ę c o n y j e s t

p o z n a n i u ; ż e nie w a h a l i b y ś m y się nim w z g a r d z i ć ,

n ie ! ż e w z g a r d z i l i b y ś m y j u ż nim, g d y b y t o k a p ł a ń ­

s t w o nie o c h r a n i a ł o go p r z e d n a m i ; c z ę s t o i z prze ję­

c i e m p o w t a r z a ć sobie w i e r s z :

» K o r z ę s i ę , losie mój ! Opierać się daremno :

Z m u s i ł b y ś b o w i e m m n i e u k o r z y ć s ię z w e s t c h n i e n i e m ! «

— i , p r z e b i e g a j ą c we w s p o m n i e n i u m i n i o n e k o l e j e

ż y c i a , p r z e k o n a ć się, niestety, z a r a z e m , ż e r o z t r w o ­

n i l i ś m y b e z p o w r o t n i e j e d n o : s w ą m ł o d o ś ć , ż e d z i ę k i

w y c h o w a w c o m n a s z y m s t r a w i l i ś m y t e p łomienne, żą­

d n e w i e d z y la ta nie n a p o z n a w a n i u r z e c z y , l e c z

n a t a k z w a n e m » w y k s z t a ł c e n i u k l a s y c z n e m « ! Z m a r -

1 9 7

n o w a n o m ł o d o ś ć n a s z ą , s k ą p ą z n a j o m o ś ć G r e k ó w

i R z y m i a n j a k o ż i c h j ę z y k ó w , w p a j a j ą c w n a s ró­

w n i e m ę c z ą c o j a k n ieudolnie i w b r e w n a j w y ż s z e j

z a s a d z i e w s z e l k i e g o w y k s z t a ł c e n i a : b y p o k a r m j a k i ś

p o d a w a ć j e n o temu, k t o g o ł a k n i e ! Z m a r n o w a n o

j ą , n a r z u c a j ą c n a m p r z e m o c ą m a t e m a t y k ę i f i z y k ę ,

z a m i a s t r o z t o c z y ć w p i e r w p r z e d n a m i z w ą t p i e n i e

n i e w i e d z y i n a s z e m a l u c z k i e p o w s z e d n i e ż y c i e , n a s z e

i g r a s z k i o r a z t o w s z y s t k o , c o o d ś w i t u d o n o c y d z i e j e

s ię w d o m a c h , w a r s z t a t a c h , ś r ó d k r a j o b r a z u i na nie­

bie, r o z s z c z e p i ć n a t y s i ą c e z a g a d n i e ń d r a ż n i ą c y c h ,

m ę c z ą c y c h , z a w s t y d z a j ą c y c h z a g a d n i e ń — b y ż ą d z y

n a s z e j p o k a z a ć następnie , i ż p o t r z e b u j e m konie­

c z n i e w i e d z y m a t e m a t y c z n e j i m e c h a n i c z n e j , p o c z e m

w z b u d z i ć w n a s p i e r w s z y n a u k o w y z a c h w y t n a d

d o s k o n a ł ą ś c i s ł o ś c i ą w n i o s k ó w te jże w i e d z y ! G d y b y ż

p r z y n a j m n i e j n a u c z o n o n a s c z c i d la t y c h umie ję­

tności , w s t r z ą ś n i ę t o d u s z e n a s z e b o d a j j e d n e m obra­

z e m z a p a s ó w , k l ę s k i p o n o w n y c h p o r y w ó w , m ę c z e ń ­

s t w a , s t a n o w i ą c e g o dz ie je u m i e j ę t n o ś c i ś c i s ł y c h !

W r ę c z p r z e c i w n i e , z a l a t y w a ł o n a s tchnienie nieja­

k i e g o l e k c e w a ż e n i a dla i s t o t n y c h umie ję tnośc i , w y ­

c h o w a n i u n a s z e m u p r z y ś w i e c a ł a h i s t o r y a , » w y k s z t a ł ­

c e n i e f o r m a l n e « , i » k l a s y c z n o ś ć « ! A my p o z w a l a l i ­

ś m y się tak ł a t w o o s z u k i w a ć ! W y k s z t a ł c e n i e for­

m a l n e ! C z y l i ż nie m o g l i ś m y w s k a z a ć n a n a j l e p s z y c h

n a u c z y c i e l i g i m n a z y ó w n a s z y c h i z a p y t a ć z uśmie­

c h e m : »Posiedl iż oni to w y k s z t a ł c e n i e f o r m a l n e ?

A j e ż e l i s a m i g o nie p o s i a d a j ą , t o j a k ż e g o n a u c z a ć

m o g ą ! « A k l a s y c z n o ś ć ! U c z y l i ź e ś m y się istotnie t e g o ,

w c z e m w ł a ś n i e s t a r o ż y t n i w y c h o w y w a l i s w ą mło­

dz ież? U c z y l i ż e ś m y się m ó w i ć j a k oni, p i s a ć j a k oni?

Ć w i c z y l i ś m y s i ę n ieustannie w s z e r m i e r c e s ł o w n e j ,

Page 100: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

198

w d y a l e k t y c e ? U c z y l i ż e ś m y się p o r u s z a ć p i ę k n i e i s z l a ­

c h e t n i e j a k oni, r z u c a ć d y s k i e m , p a s o w a ć się i bić s ię

na p i ę ś c i j a k oni ? Z a p o z n a l i ż e ś m y się z p r a k t y c z n ą

f i l o z o f ó w g r e c k i c h a s c e t y k ą ? Ć w i c z o n o ź n a s b o d a j

w j e d n e j c n o c i e a n t y c z n e j , i to w t e n sposób, j a k

ć w i c z y l i się w niej s t a r o ż y t n i ? C z y w y c h o w a n i u na­

s z e m u nie z b y w a ł o n a o g ó ł w s z e l k i e g o z a s t a n o w i e n i a

się n a d m o r a ł e m , a t e m b a r d z i e j j e d y n i e m o ż l i w e j

k r y t y k i t e g o ż , m i a n o w i c i e s u r o w y c h i ś m i a ł y c h usi ło­

w a ń , b y ż y ć w e d l e t e g o lub o w e g o m o r a ł u ? Roz-

b u d z a n o ż w n a s b o d a j p o c z u c i e , i ż s t a r o ż y t n i g ó r n i e j

p o j m o w a l i ż y c i e niż n o w o c z e ś n i ? P o k a z a n o ż n a m po­

d z i a ł dnia i ż y w o t a j a k o t e ż ce le p r z e ś w i e c a j ą c e po­

n a d ż y c i e m w k t ó r y m ś z d u c h ó w s t a r o ż y t n y c h ? U c z y l i ­

ż e ś m y się c h o c i a ż b y s t a r o ż y t n y c h j ę z y k ó w p o d o b n i e

j a k ż y j ą c y c h , — m i a n o w i c i e , b y nimi m ó w i ć , p ł y n n i e

i d o b r z e m ó w i ć ? Ż a d n e j istotnej k o r z y ś c i , ż a d n e g o

n o w e g o n a b y t k u w r e z u l t a c i e ż m u d n y c h lat ! L i w i e ­

d z a o tem, co o n g i l u d z i e w i e d z i e l i i do c z e g o b y l i

zdolni . I j a k a w i e d z a ! Z r o k u na r o k u t w i e r d z a m się

c o r a z b a r d z i e j w p r z e ś w i a d c z e n i u , że istota c a ł e g o

g r e c k i e g o i a n t y c z n e g o ś w i a t a , lubo z d a się tak po­

w s z e c h n i e z n a n ą i d la w s z y s t k i c h s t o j ą c ą o t w o r e m ,

n a d e r trudno j e s t z r o z u m i a ł a , b a z a l e d w i e dostępna ,

o r a z że ł a t w o ś ć , z j a k ą z a z w y c z a j m ó w i s ię o s t a r o ­

ż y t n y c h , jes t a lbo p ł o c h o ś c i ą , a lbo t e ż o d w i e c z n e m

d z i e d z i c t w e m b e z m y ś l n e j z a r o z u m i a ł o ś c i . Ł u d z i n a s

p o d o b i e ń s t w o s ł ó w i p o j ę ć : j e d n a k ż e p o z a niemi tai

s ię z a w s z e o d c z u c i e , k t ó r e dla o d c z u w a n i a n o w o c z e ­

s n e g o m u s i a ł o b y b y ć o b c e , n i e z r o z u m i a ł e lub

p r z y k r e . I t e d z i e d z i n y m a j ą b y ć w i d o w n i ą i g r a s z e k

c h ł o p i ę c y c h ! A j e d n a k tak b y ł o z a n a s z y c h lat pa­

c h o l ę c y c h i o m a l n a z a w s z e p r z e p o i ł o n a s o d r a z ą d o

199

196.

N a j o s o b i s t s z e z a g a d n i e n i a p r a w d y . —

» C z e m ż e j e s t w ł a ś c i w i e to, c o c z y n i ę ? I d o c z e g o

w ł a ś n i e u m n i e c z y n ten z a m i e r z a ? « — oto zaga ­dnienie p r a w d y , k t ó r e g o o b e c n e w y k s z t a ł c e n i e n ie

n a u c z a , w i ę c nikt też o nie nie p y t a , nikt nie ma na

nie c z a s u . A l e m ó w i ć z d z i e ć m i o g ł u p s t w a c h , nie

z a ś o p r a w d z i e , m ó w i ć z kobietami , k t ó r y c h udz ia­

ł e m b ę d z i e k i e d y ś m a c i e r z y ń s t w o , o f r a s z k a c h , n i e

z a ś o p r a w d z i e , m ó w i ć z m ł o d z i e ń c a m i o i c h p r z y ­

sz łośc i t u d z i e ż o ich r o z r y w k a c h , nie z a ś o p r a w d z i e , —

na to znajdzie s ię z a w s z e c z a s i o c h o t a ! — Bo i c ó ż

z n a c z y s i e d e m d z i e s i ą t lat ż y c i a ! — p r z e m i n i e i s k o ń -

c z y s ię r y c h ł o ; r z e c z t o n a j m n i e j s z a , b y w i e d z i a ł a

fa la , jak i d o k ą d się t o c z y ! A m o ż e n a w e t b y ł o b y

roztropnie o tem n i e w i e d z i e ć ! — » Z g o d a : a le n i e

s t a r o ż y t n o ś c i , o d r a ż ą r z e k o m o n a z b y t wie lkiego z nią

s p o u f a l e n i a ! G d y ż w m ó z g a c h n a s z y c h p e d a g o g ó w kla­

s y c z n y c h tak d a l e c e z a k o r z e n i ł o s ię urojenie, j a k o b y

p o w i o d ł o się i m n i e j a k o w e j ś ć w p o s i a d a n i e

s t a r o ż y t n y c h , że z ł u d z e n i e to u d z i e l a s ię t a k ż e i i c h

w y c h o w a ń c o m , w r a z z p o d e j r z e n i e m , i ż o w o pos ia­

d a n i e b y n a j m n i e j nie jes t i m p o t r z e b n e d o s z c z ę ś c i a ,

l e c z w s a m r a z p r z y s t o i p o c z c i w y m b i e d n y m s t a r y m

m ó l o m k s i ą ż k o w y m : » n i e c h ż e s ię w tej bibule g n i e ­

ż d ż ą ! g o d n e i c h g n i a z d o ! « — t a c i c h a r e f l e k s y a b y ł a

u w i e ń c z e n i e m n a s z e g o w y c h o w a n i a k l a s y c z n e g o . —

I n ie odmieni s ię to j u ż — d la n a s ! A l e nie m y ś l m y

j e n o o sobie!

Page 101: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

200

j e s t t o d u m n i e n i g d y o t o nie s p y t a ć ; w y k s z t a ł c e ­

n i e n a s z e nie r o z w i j a w l u d z i a c h d u m y « . — T e m le­

p i e j ! — » N a p r a w d ę ?«

197.

W r o g o ś ć N i e m c ó w w z g l ę d e m o ś w i e ­

c e n i a . — P o m i ń m y dorobek, j a k i N i e m c y z p i e r w ­

s z e j p o ł o w y b i e ż ą c e g o s tu lec ia dzięki s w e j d u c h o w e j

p r a c y dorzuc i l i do s k a r b c a k u l t u r y p o w s z e c h n e j , i z a j ­

m i j m y się n a j p i e r w f i lozofami n i e m i e c k i m i : cofnęl i

s ię oni na p i e r w s z y i n a j d a w n i e j s z y s z c z e b e l speku-

l a c y i , g d y ż p o p r z e s t a w a l i n a p o j ę c i a c h z a m i a s t szu­

k a ć objaśnień p o d o b n i e j a k m y ś l i c i e l e m a r z y c i e l s k i c h

epok, — w s k r z e s i l i f i lozof ię z o k r e s u , p o p r z e d z a j ą ­

c e g o p o w s t a n i e nauki . P o w t ó r e , n i e m i e c k i m i history­

k a m i i r o m a n t y k a m i : i c h d ą ż e n i e p o l e g a ł o w o g ó l e

n a tem, b y r o z n i e c i ć kul t d a w n i e j s z y c h , p r y m i t y w n y c h

o d c z u w a ń , o s o b l i w i e z a c h r z e ś c i a ń s t w a , d u s z y ludu,

p o d a ń l u d o w y c h , g w a r y l u d o w e j , ś r e d n i o w i e c z c z y z n y ,

a s c e t y k i o r y e n t a l n e j i k u l t u r y i n d y j s k i e j . Po t r z e c i e

p r z y r o d n i k a m i : w a l c z y l i oni z d u c h e m N e w t o n ' a i V o l -

ta ire 'a i u s i ł o w a l i , na p o d o b i e ń s t w o G o e t h e g o i S c h o ­

p e n h a u e r a , p o d ź w i g n ą ć z n ó w i d e ę b o s k o ś c i c z y de-

m o n i c z n o ś c i p r z y r o d y , j a k o t e ż p o w s z e c h n ą e t y c z n ą

i s y m b o l i c z n ą idei tej w a ż n o ś ć . C a ł y w i e l k i r o z p ę d nie­

m i e c k i z w r ó c i ł s ię p r z e c i w o ś w i e c e n i u o r a z r e w o l u c y i

s p o ł e c z n e j , k t ó r ą n a j z u p e ł n i e j m y l n i e u w a ż a n o z a na­

s t ę p s t w o t e g o ż o ś w i e c e n i a : p i e t y z m w z g l ę d e m t e g o ,

c o j e s z c z e istniało, p r z e t w a r z a n o w p i e t y z m w z g l ę -

201

d e m t e g o , c o k i e d y ś istniało, b y l e z a p e ł n i ć n i m

z n ó w s e r c e i d u c h a , i nie p o z o s t a w i ć m i e j s c a dla

p r z y s z ł y c h , n o w o ś c i ą z a t r ą c a j ą c y c h c e l ó w . K u l t u c z u ­

c i a z a j ą ł m i e j s c e kul tu r o z u m u , z a ś m u z y c y n i e m i e c c y ,

j a k o a r t y ś c i p o r y w ó w n i e u c h w y t n y c h , m a r z y c i e l s k i c h ,

t ę s k n y c h i w y ś n i o n y c h p r z y c z y n i l i się do w z n i e s i e n i a ,

n o w e j ś w i ą t y n i z n a c z n i e w i ę c e j o d w s z y s t k i c h t w ó r c ó w

s ł o w a i m y ś l i . J e ż e l i n a w e t u w z g l ę d n i m y , iż w s z c z e ­

g ó ł a c h m n ó s t w o c e n n y c h r z e c z y z b a d a n o i p o w i e ­

d z i a n o i o n i e j e d n e m z w i ę k s z ą odtąd w y r o k o w a n o

s ł u s z n o ś c i ą aniże l i d a w n i e j : t o j e d n a k n a o g ó ł d a

s ię p o w i e d z i e ć , i ż b y ł o t o r z e c z ą n a d e r n i e b e z ­

p i e c z n ą , p o d p o z o r e m n a j z u p e ł n i e j s z e g o i n a j o s t a -

t e c z n i e j s z e g o p o z n a n i a p r z e s z ł o ś c i c z y n i ć p o z n a n i e

s a m o z a l e ż n e m od u c z u c i a — i w y r a ż a j ą c s ię s ł o w a m i

K a n t a , k t ó r y w ten s p o s ó b określ i ł s w e z a d a n i e —

» t o r o w a ć z n ó w d r o g ę w i e r z e , w i e d z y w y t y c z a j ą c g r a ­

n i c e « . O d d y c h a m y z n ó w s w o b o d n i e : c h w i l a n iebez­

p i e c z e ń s t w a t e g o m i n ę ł a ! I r z e c z d z i w n a : w ł a ś n i e t e

d u c h y , k tóre N i e m c y t a k w y m o w n i e zakl inal i , z bie­

g i e m c z a s u z a s z k o d z i ł y n a j w i ę c e j z a m i a r o m s w y c h

z a k l i n a c z y , — h is torya , z n a j o m o ś ć p o c z ą t k u i r o z ­

w o j u , o d c z u c i e p r z e s z ł o ś c i , n o w o r o z b u d z o n a g o r ą c o ś ć

u c z u c i a i poznania , c o p r z e z p e w i e n c z a s z d a ł y s ię

s k r z ę t n y m i p o m o c n i k a m i z a c i e m n i a j ą c e g o o b ł ę d u w s t e ­

c z n e g o d u c h a , o d m i e n i ł y n a r a z s w ą n a t u r ę i w z b i j a j ą

s ię oto n a r o z w i t y c h s k r z y d ł a c h , o p u s z c z a j ą c s w y c h

d a w n y c h z a k l i n a c z y j a k o n o w e i k r z e p s z e g e n i u s z e

t e g o ż s a m e g o o ś w i e c e n i a , p r z e c i w k t ó r e m u j e

w y w o ł a n o . O ś w i e c e n i e to w i n n i ś m y p r o w a d z i ć da le j —

nie dbając , i ż m i a ł o ono p r z e c i w sobie » w i e l k ą r e w o -

l u c y ę « j a k o t e ż » w i e l k ą r e a k c y ę « , ba, ż e j e d n a i d r u g a

w c i ą ż z n i e m p a s u j ą s ię j e s z c z e : t o ć to j e n o i g r a -

Page 102: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

202

s z k a fa l w p o r ó w n a n i u z istotnie w i e l k i m p r ą d e m ,

c o n a s ż e n i e !

198.

D o s t o j e ń s t w o n a r o d o w e . — P o s i a d a ć

w i e l e g ó r n y c h d o ś w i a d c z e ń w n ę t r z n y c h i o k i e m du­

s z y s p o z i e r a ć na nie z w y s o k a — oto z n a m i ę l u d z i

k u l t u r y , k t ó r z y s t a n o w i ą o d o s t o j e ń s t w i e s w e g o

n a r o d u . W e F r a n c y i i W ł o s z e c h p e ł n i ł a t o s z l a c h t a ,

w N i e m c z e c h , g d z i e s z l a c h t a n a l e ż a ł a d o t y c h c z a s na-

o g ó ł do u b o g i c h w d u c h u (snadź r y c h ł o b ę d z i e ina­

cze j ) pełnil i t o d u c h o w n i , n a u c z y c i e l e t u d z i e ż i c h

p o t o m s t w o .

199.

J e s t e ś m y d o s t o j n i e j s i . — W i e r n o ś ć , wie l ­

k o d u s z n o ś ć , d b a ł o ś ć o dobre imię : t ę t r ó j c ę z e s p o ­

l o n ą w j e d e n c h a r a k t e r - z o w i e m y r y c e r s k o ś c i ą ,

d o s t o j e ń s t w e m , s z l a c h e t n o ś c i ą , i p r z e w y ż ­

s z a m y t e m G r e k ó w . N i e c h c e m y b o w i e m i c h się w y r z e c ,

W y c h o d z ą c z p o c z u c i a , i ż d a w n e c n ó t t y c h p r z e d m i o t y

p o s t r a d a ł y j u ż wiele ( i s łusznie) ze s w e j w a r t o ś c i , l e c z

t e m u d r o g o c e n n e m u i d z i e d z i c z n e m u p o p ę d o w i podsu­

w a m Ostrożnie n o w e p r z e d m i o t y ; B y p o j ą ć , i ż c h a ­

r a k t e r n a j d o s t o j n i e j s z y c h G r e k ó w śród n a s z e g o W c i ą ż

j e s z c z e r y c e r s k i e g o i f e u d a l n e g o d o s t o j e ń s t w a n iego­

d n y m i z g o ł a n i e p r z y s t o j n y m w y d a w a ć b y s ię musia ł ,

d o ś ć p r z y p o m n i e ć sobie pociechę, k t ó r ą ma na z a w o -

203

ł a n i e O d y s e u s z w p r z y k r y c h c h w i l a c h ż y c i a : » Z n i e ś

to, m e s e r c e ! T o ć s o b a c z ą z n o s i ł o ś j u ż dolę!« P r a ­

k t y c z n e z a s t o s o w a n i e t e g o m i t y c z n e g o p i e r w o w z o r u

z n a j d u j m y w o p o w i e ś c i o o w y m W o d z u a t e ń s k i m ,

c o , g d y m u w o b e c n o ś c i d o s t o j n e g o t o w a r z y s z y

g r o n a , g r o ż o n o ki jem, z b y ł h a ń b ę temi s ł o w y : »Bij ,

a l e s ł u c h a j ! « ( U c z y n i ł t o T e m i s t o k l e s , ó w p r z e b i e g ł y

O d y s e u s z epoki k l a s y c z n e j , z d o l e n w h a n i e b n e j c h w i l i

k o i ć s w e »serce« t a k ą p o c i e c h ą ) . N i e b y ł o w z w y ­

c z a j u u G r e k ó w dla obe lg i l e k c e w a ż y ć ż y c i e , j a k

m y t o c z y n i m y p o d n a c i s k i e m d z i e d z i c z n e j r y c e r ­

skiej a w a n t u r n i c z o ś c i i g o t o w o ś c i do p o ś w i ę c e ń ; a l b o

n a r a ż a ć je w z a s z c z y t n y m dla n a s p o j e d y n k u ; lub

z a c h o w a n i e d o b r e g o imienia (czci) w y ż e j c e n i ć o d

o k r y c i a się b e z c z e ś c i ą , o ile ta ostatnia d a w a ł a się po­

g o d z i ć z e s ł a w ą i u c z u c i e m p o t ę g i ; lub d o c h o w y w a ć

w i a r y p r z e s ą d o m s t a n o w y m i p r z y k a z a n i o m w i a r y ,

g d y nie d o z w a l a ł y z o s t a ć t y r a n e m . G d y ż n i e g o d n ą

t a j e m n i c ą k a ż d e g o g r e c k i e g o a r y s t o k r a t y b y ł o to : p o d

w p ł y w e m n i e z g ł ę b i o n e j z a z d r o ś c i ż y ł z a p a n brat

z r ó w n y m i sobie, l e c z k a ż d e j c h w i l i g o t ó w b y ł r u n ą ć

j a k t y g r y s n a s w ó j ł u p , n a s a m o w ł a d z t w o : c ó ż d l a ń

z n a c z y ł o w t e d y k ł a m s t w o , mord, z d r a d a , z a p r z e d a n i e

o j c z y s t e g o mias ta ! S p r a w i e d l i w o ś ć b y ł a dla t y c h ludz i

c z e m ś n i e s k o ń c z e n i e t r u d n e m i z d a ł a się o m a l nie­

p r a w d o p o d o b n ą ; » s p r a w i e d l i w y « — dla G r e k ó w s ło łowo

t o m i a ł o t a k i e s a m o brzmienie , c o »święty« d l a c h r z e -

śc ian. G d y z a ś S o k r a t e s W y r z e k ł : C z ł o w i e k cno­

t l i w y jes t n a j s z c z ę ś l i w s z y « nie d o w i e r z a n o w ł a s n y m

u s z o m i u w a ż a n o g o z a s z a l e ń c a . G d y ż n a m y ś l

o c z ł o w i e k u n a j s z c z ę ś l i w s z y m k a ż d y p r z e d s t a w i c i e l

d o s t o j n e g o r o d u w y o b r a ż a ł sobie r o z k i e ł z n a n ą bez­

w z g l ę d n o ś ć i d y a b e l s t w o t y r a n a , c o s w y m ż ą d z o m ,

Page 103: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

204

200.

O z n o s z e n i u u b ó s t w a . — N i e m a ł a t o za­

l e t a s z l a c h e c k i e g o p o c h o d z e n i a , i ż d o z w a l a ono sna­

dnie j z n o s i ć u b ó s t w o .

201.

P r z y s z ł o ś ć s z l a c h t y . — G e s t y l u d z i do­

s t o j n y c h w y r a ż a j ą p o c z u c i e m o c y , c o b e z u s t a n n i e

p r z e j a w i a się w w y t w o r n y m u k ł a d z i e i c h c z ł o n k ó w .

C z ł o w i e k o s z l a c h e t n y c h o b y c z a j a c h , k o b i e t a c z y m ę ż ­

c z y z n a , nie lubi o c i ę ż a l e r z u c a ć się n a k r z e s ł o , tam,

g d z i e w s z y s c y r o z p i e r a j ą s ię w y g o d n i e , n a p r z y k ł a d

w w a g o n i e , nie o p r z e s ię o p o d u s z k ę , z d a s ię niestru­

d z o n y m , g d y c a ł e g o d z i n y s p ę d z a w p o s t a w i e stoją­

c e j n a d w o r s k i c h p o k o j a c h , w u r z ą d z e n i u m i e s z k a n i a

nie d b a o w y g o d ę , l e c z o w y s t a w n o ś ć i p r z e s t r o n n o ś ć

k o m n a t , j a k g d y b y m i a ł y one b y ć p r z e b y t k i e m w i ę k s z y c h

( i d ł u g o w i e c z n i e j s z y c h ) istot, n a w y z y w a j ą c e s ł o w a od­

p o w i a d a z g o d n o ś c i ą i p r z y t o m n o ś c i ą u m y s ł u , b e z g m i n ­

n e g o p r z e r a ż e n i a , pognębienia , z a w s t y d z e n i a i zmie­

s z a n i a . I podobnie j a k u m i e z a c h o w a ć p o z o r y n i e z w y ­

k ł e j i w c i ą ż c z y n n e j f i z y c z n e j si ły, t a k też n i e u s t a n n ą

p o g o d ą i u p r z e j m o ś c i ą n a w e t w p r z y k r y c h o k o l i c z n o ­

ś c i a c h rad w p a j a p r z e k o n a n i e , i ż d u s z a i u m y s ł j e g o

d o r o s ł y do p r z y g ó d i n i e b e z p i e c z e ń s t w . K u l t u r a do­

sto jna z e w z g l ę d u n a n a m i ę t n o ś c i p o d o b n a jes t b ą d ź t o

j e ź d ź c o w i , c o d o z n a j e r o z k o s z y , n a m i ę t n e d u m n e z w i e ­

r z ę z m u s z a j ą c s t ą p a ć h i s z p a ń s k i m k r o k i e m — u p r z y -

t o m n i j m y sobie e p o k ę L u d w i k a X I V — , b ą d ź t e ż

j e ź d ź c o w i , k t ó r y c z u j e , i ż r u m a k j e g o ponos i z c h y ż o -

ś c i ą ż y w i o ł u i w o k a m g n i e n i u m o ż e n a s t a ć c h w i l a , g d y

k o ń i c z ł o w i e k p o s t r a d a j ą g ł o w ę , r a d u j e się j e d n a k

m y ś l ą , ż e w ł a ś n i e t e r a z p r z y t o m n o ś ć i d u m a g o n i e

o p u s z c z a j ą : k u l t u r a dosto jna w obu w y p a d k a c h

t c h n i e m o c ą i a c z k o l w i e k w s w y c h o b y c z a j a c h w y m a g a

n a d e r c z ę s t o j e n o p o z o r ó w p o c z u c i a m o c y , t o j e d n a k

w s k u t e k w r a ż e n i a , j a k i e ten p r z e j a w w y w i e r a n a

g m i n pospol i ty , t u d z i e ż w s k u t e k w i d o w i s k a t e g o ż w r a ­

ż e n i a w z m a g a się n ieustannie istotne p o c z u c i e w y ż ­

szośc i . — T o n i e z a p r z e c z o n e s z c z ę ś c i e k u l t u r y dostoj­

nej , o p a r t e n a p o c z u c i u w y ż s z o ś c i , p o c z y n a o b e c n i e

s i ę g a ć j e s z c z e w y ż e j , g d y ż oto, dz ięk i w s z y s t k i m w o l ­

n y m d u c h o m , w o l n o j e s t i g o d z i się l u d z i o m s z l a c h e ­

t n e g o u r o d z e n i a i w y c h o w a n i a p i a s t o w a ć g o d n o ś ć

r y c e r z y poznania , g ó r n i e j s z y c h d o s t ę p o w a ć ś w i ę c e ń

i w z n i o ś l e j s z e pełnić s ł u ż b y aniże l i d o t y c h c z a s , t u d z i e ż

z w r a c a ć o c z y k u o w e m u i d e a ł o w i m ą d r o ś c i z w y ­

c i ę s k i e j , k t ó r e g o ż a d n a j e s z c z e e p o k a nie m o g ł a

u w i e l b i ć z r ó w n i e c z y s t e m s u m i e n i e m , j a k ta, co

m a n a s t a ć obecnie . O s t a t e c z n i e : c z e m ż e m a odtąd

s w e j p y s z e w s z y s t k o i w s z y s t k i c h p o ś w i ę c a . Ś r ó d lu­

dzi , k t ó r z y w s k r y t o ś c i snuli dz ik ie m a r z e n i a o t a k i e m

s z c z ę ś c i u , p o s z a n o w a n i e p a ń s t w a n i e m o g ł o j u ż c i ć

z b y t g ł ę b o k o z a p u ś c i ć korzeni , -- s ą d z ę atol i : ludzie,

u k t ó r y c h ż ą d z a p o t ę g i nie s r o ż y s ię j u ż t a k z a c i e k l e

j a k u g r e c k i c h m o ż n o w ł a d c ó w , nie p o t r z e b u j ą ró­

w n i e ż t e g o b a ł w o c h w a l c z e g o u b ó s t w i e n i a p a ń s t w o ­

w o ś c i , k t ó r e m p o d ó w c z a s o w e ż ą d z e d z i e r ż o n o n a

u w i ę z i .

205

Page 104: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

206

z a j m o w a ć się s z l a c h t a , s k o r o z dn ia na d z i e ń j e s t

r z e c z ą c o r a z w i d o c z n i e j s z ą , i ż p o l i t y k o w a n i e s ta je

s ię n i e p r z y z w o i t o ś c i ą ? — —

202.

O p i e l ę g n o w a n i u z d r o w i a . — Z a l e d w i e

p o c z ę t o z a s t a n a w i a ć s ię n a d f i z y o l o g i ą z b r o d n i a r z a ,

a j u ż ś w i t a n i e w z r u s z o n y p o g l ą d , ż e m i ę d z y zbrodnia­

r z e m a o b ł ą k a ń c e m n i e m a ż a d n e j istotnej r ó ż n i c y :

o i le w i e r z y s i ę z z a ł o ż e n i a , i ż u t a r t e z a p a t r y ­

w a n i a m o r a l n e s ą z a p a t r y w a n i a m i d u c h o w e g o

z d r o w i a . P o n i e w a ż w i e r z e tej nie d o r ó w n y w a obe­

cnie ż a d n a inna s w ą g ł ę b i ą i m o c ą , przeto nie o c i ą g a ­

j ą c się, n a l e ż y w y s n u ć d a l s z e w n i o s k i i o b c h o d z i ć się

z e z b r o d n i a r z e m j a k z o b ł ą k a ń c e m : p r z e d e w s z y s t k i e m

b e z w y n i o s ł e g o p o l i t o w a n i a , l e c z z l e k a r s k ą o g l ę d n o ­

ś c i ą i d o b r ą w o l ą . P o t r z e b a m u z m i a n y p o w i e t r z a ,

i n n e g o t o w a r z y s t w a , c z a s o w e g o zniknięc ia , m o ż e odo­

sobnienia i j a k i e g o ś n o w e g o z a j ę c i a ? — o w s z e m ! M o ż e

s a m u z n a z a r z e c z k o r z y s t n ą p o z o s t a w a ć c z a s j a k i ś

w z a m k n i ę c i u , by ujść w ten s p o s ó b p r z e d sobą sa­

m y m o r a z s w y m n a t r ę t n y m t y r a ń s k i m p o p ę ­

d e m ? — o w s z e m ! N a l e ż a ł o b y m u c a ł k i e m j a s n o

p r z e k ł a d a ć m o ż l i w o ś ć j a k o t e ż s p o s o b y u z d r o w i e n i a

( w y t ę p i e n i a , p r z e k s z t a ł c e n i a , u s z l a c h e t n i e n i a o w e g o po­

pędu) , w n a j g o r s z y m z a ś r a z i e n i e p r a w d o p o d o b i e ń ­

s t w o t e g o ż ; n i e u l e c z a l n e m u z b r o d n i a r z o w i , c o d la s iebie

s a m e g o s ta ł się p o t w o r e m , g o d z i ł o b y s ię u ł a t w i a ć s a ­m o b ó j s t w o . Z a c h o w u j ą c ten o s t a t e c z n y ś r o d e k n a

p o d o r ę d z i u , n a l e ż a ł o b y nie z a n i e d b y w a ć n i c z e g o , b y

2 0 7

d o p o m ó d z z b r o d n i a r z o w i d o o d z y s k a n i a r ó w n o w a g i

i s w o b o d y u m y s ł u ; w y r z u t y s u m i e n i a g d y b y b r u d n ą

z m a z ę n a l e ż a ł o b y u s u w a ć z j e g o d u s z y o r a z da­

w a ć m u w s k a z ó w k i , j a k s z k o d ę , w y r z ą d z o n ą s n a d ź

j e d n o s t c e , n a g r o d z i ć i z n a w i ą z k ą o k u p i ć m o ż e do­

b r o d z i e j s t w e m w z g l ę d e m k o g o ś i n n e g o lub c a ł e g o

s p o ł e c z e ń s t w a . A w s z y s t k o z n a j w i ę k s z ą del ikatno­

ś c i ą ! P r z e d e w s z y s t k i e m b e z i m i e n n i e l u b p o d n o w e m

n a z w i s k i e m w p o ł ą c z e n i u z c z ę s t ą z m i a n ą m i e j s c a

pobytu , b y d o b r e imię o r a z p r z y s z ł e j e g o ż y c i e j a k

najmnie j p r z y t e m u c i e r p i a ł o ! W p r a w d z i e p o s z k o d o ­

w a n y , z a n ic m a j ą c w z g l ą d , j a k k r z y w d ę j e g o d a ­

ł o b y się w y n a g r o d z i ć , d o m a g a się o b e c n i e w c i ą ż je­

s z c z e z e m s t y i z w r a c a się o n i ą do s ą d ó w —

s k u t k i e m c z e g o istnieje j e s z c z e n a s z e h a n i e b n e po­

s t ę p o w a n i e k a r n e w r a z z j e g o k r a m a r s k ą w a g ą o r a z

d ą ż n o ś c i ą d o o d k u p o w a n i a w i n y k a r ą : l e c z

c z y ż nie p o w i n n i ś m y z p o j ę c i a m i temi z e r w a ć ? Ja­

k ą ż u l g ą b y ł o b y t o dla o g ó l n e g o u c z u c i a ż y c i a , g d y b y

p o w i o d ł o się obal ić w i a r ę w w i n ę a w r a z z n i ą da­

w n y instynkt z e m s t y , c o w i ę c e j , g d y b y ś m y jęli , po­

w o d u j ą c się subte lną o g l ę d n o ś c i ą l u d z i s z c z ę ś l i w y c h ,

b ł o g o s ł a w i ć z c h f z e ś c i a ń s k a s w e n i e p r z y j a c i o ł y i d o ­

b r z e c z y n i ć t y m , k t ó r z y n a s obraz i l i ! W y r u g u j m y

z e ś w i a t a p o j ę c i e g r z e c h u — a w ś l a d z a n i e m

pojęc ie k a r y ! N i e c h t e w y g n a n e p o t w o r y ż y j ą o d -

t ą d g d z i e i n d z i e j , j e ż e l i k o n i e c z n i e ż y ć p r a g n ą i z e

wstrętu do s iebie nie z g i n ą ! — T y m c z a s e m g o d z i ł o b y

s i ę r o z w a ż y ć , i ż s z k o d y , w y r z ą d z a n e p r z e z z ł o c z y ń ­

ców j e d n o s t k o m i s p o ł e c z e ń s t w u , nie u s t ę p u j ą w ni-

c z e m k l ę s k o m , k t ó r y c h p r z y c z y n ą s ą c h o r z y : c h o r z y

s z e r z ą t r o s k ę i smutek, nie p r a c u j ą , u s z c z u p l a j ą do-

r o b e k c u d z y , p o t r z e b u j ą p o s ł u g a c z y , l e k a r z y , r o z r y -

Page 105: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

208

w e k , ż y j ą z u s z c z e r b k i e m si ł i c z a s u l u d z i z d r o w y c h .

M i m o t o n i e l u d z k o w e d ł u g p o j ę ć d z i s i e j s z y c h postą­

p i ł b y ten, kto c h c i a ł b y z a t o m ś c i ć s i ę n a cho­

r y c h . O n g i , co p r a w d a , d z i a ł o się to is totnie; w pier­

w o t n y c h o k r e s a c h kul tury , i j e s z c z e d z i ś u niektó­

r y c h d z i k i c h l u d ó w p o s t ę p u j e s ię istotnie z c h o r y m

j a k z z b r o d n i a r z e m , u w a ż a się g o z a p r z e k l e ń s t w o

g m i n y i za s iedz ibę d e m o n i c z n e j istoty, co d l a ja­

k i e j ś w i n y w c i e l i ł a się w e ń , — i n n e m i s ł o w y : k a ż d y

c h o r y j e s t w i n o w a j c ą ! A my — nie d o j r z e l i ż e ś m y

j e s z c z e d o w r ę c z o d m i e n n y c h p o g l ą d ó w ? nie w o l n o ż

j e s z c z e n a m p o w i e d z i e ć : k a ż d y » w i n o w a j c a « j e s t

c h o r y ? — Nie, j e s z c z e g o d z i n a na to nie n a d e s z ł a .

P r z e d e w s z y s t k i e m n i e m a j e s z c z e l e k a r z y , d l a któ­

r y c h to, c o p r a k t y c z n y m z w a l i ś m y d o t y c h c z a s m o r a ­

łem, w e j ś ć by m u s i a ł o w s k ł a d i c h s z t u k i i w i e ­

d z y l e c z n i c z e j ; b r a k j e s z c z e p o w s z e c h n e g o g ł ę b o ­

k i e g o r z e c z a m i temi p r z e j ę c i a się, c o w z b i e r z e s n a d ź

k i e d y ś n a p o d o b i e ń s t w o n a w a ł n i c y s t a r o d a w n y c h po­

r y w ó w r e l i g i j n y c h ; k o ś c i o ł y j e s z c z e nie p r z e s z ł y w po­

s i a d a n i e o r ę d o w n i k ó w z d r o w i a ; n a u k a o c i e l e t u d z i e ż

o d y e c i e nie jes t j e s z c z e o b o w i ą z k o w ą w e w s z y s t k i c h

s z k o ł a c h w y ż s z y c h i n i ż s z y c h ; n i e m a j e s z c z e s t o w a ­

r z y s z e ń , k t ó r y c h c z ł o n k o w i e z o b o w i ą z y w a l i b y s ię w z a ­

j e m n i e nie u d a w a ć się d o s ą d ó w o r a z o d p u s z c z a ć

w i n y i k a r y s w y m w i n o w a j c o m ; ż a d e n m y ś l i c i e l

n i e o d w a ż y ł s ię j e s z c z e o z n a c z a ć z d r o w i a społe­

c z e ń s t w a i j e d n o s t e k z t e g o , i le p a s o r z y t ó w z n i e ś ć

o n e m o g ą , i n ie b y ł o j e s z c z e z a ł o ż y c i e l i p a ń s t w ,

c o b y d z i e r ż y l i l e m i e s z w m y ś l o w y c h s z c z o d r o -

b l i w y c h i z e s e r c a p ł y n ą c y c h s ł ó w : » c h c e s z - l i

u p r a w i a ć z i e m i ę , u p r a w i a j ż e j ą s o c h ą : p ł u ż y ć c i

w o n c z a s b ę d z i e p t a k i w i l k , c o z d ą ż a z a t w ą so-

209

c h ą , — p ł u ż y ć c i b ę d z i e w s z e l k i e s t w o ­

r z e n i e « .

203.

P r z e c i w k o z ł e m u o d ż y w i a n i u s i ę . —

T f u , c o z a p o ż y w i e n i e w e s z ł o o b e c n i e w z w y c z a j z a ­

r ó w n o w g o s p o d a c h j a k z r e s z t ą w s z ę d z i e , g d z i e ja­

d a j ą z a m o ż n e w a r s t w y s p o ł e c z e ń s t w a ! N a w e t g d y n a j ­

c z c i g o d n i e j s i u c z t u j ą uczeni , p a n u j e ten s a m z w y c z a j ,

c o w d o m a c h b a n k i e r s k i c h : w e d l e z a s a d y »wszyst -

k i e g o w bród« i »możl iwie u r o z m a i c i ć « , — z c z e g o

w y n i k a , i ż p r z y p r z y r z ą d z a n i u p o t r a w d b a się o e f e k t

nie z a ś o skutek, i p o d n i e c a j ą c y m i n a p o j a m i p o m a ­

g a ć t r z e b a do r o z p r ó s z e n i a o c i ę ż a ł o ś c i w m ó z g u i ż o ­

ł ą d k u . T f u , j a k i ż n iesmak, c o z a p r z e c z u l e n i e m u s i

b y ć o g ó l n e m n a s t ę p s t w e m ! T f u , j a k i e s n y d r ę c z y ć

i c h m u s z ą ! T f u , c o z a k s i ą ż k i i j a k i e d z i e ł a s z t u k i

p o t a k i c h u c z t a c h z n a j d u j ą p o k l a s k ! N i e c h c z y n i ą , c o

c h c ą : z a w s z e ć ich d z i a ł a l n o ś c i ą r z ą d z i ć b ę d z i e p i e p r z

i s p r z e c z n o ś ć lub z n u ż e n i e ś w i a t e m ! ( B o g a c z e a n g i e l ­

s c y p o t r z e b u j ą c h r z e ś c i a ń s t w a , b y m o g l i z n i e ś ć bóle

g ł o w y i n i e s t r a w n o ś ć ) . N a ostatek, b y w s p o m n i e ć t a k ż e

o z a b a w n y c h s t r o n a c h tej r z e c z y , nie z a ś t y l k o o o d ­

r a ż a j ą c y c h , ludz ie c i b y n a j m n i e j nie s ą p a s i b r z u c h a m i ;

n a s z e s tulec ie o r a z w ł a ś c i w a m u s k r z ę t n o ś ć m a j ą n a d

i c h c z ł o n k a m i w i ę k s z ą o d i c h b r z u c h a w ł a d z ę : c ó ż

t e d y z n a c z ą o w e u c z t y ? — R e p r e z e n t u j ą ! C o

t a k i e g o , na w s z y s t k i e ś w i ę t o ś c i ? S tan ? — Nie, pie-

n i ą d z : stan j u ż nie istnieje! Jest się »jednostką«!

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 14

Page 106: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

210

A l e p i e n i ą d z s t a n o w i o p o t ę d z e , s ł a w i e , c z c i , z n a c z e ­

niu, w p ł y w i e ; p ieniądz , z a l e ż n i e o d z a p a t r y w a ń , j e s t

o b e c n i e d l a c z ł o w i e k a w i e l k i m lub m a ł y m p r z e s ą d e m

m o r a l n y m ! Nikt nie c h c e c h o w a ć g o p o d k o r z e c , nikt

nie c h c i a ł b y k ł a ś ć g o n a stół ; z a t e m p i e n i ą d z m u s i

m i e ć r e p r e z e n t a n t a , k t ó r e g o b y m o ż n a p o k a z a ć n a s to le :

p a t r z n a s z e u c z t y !

204.

D a n a e i b ó g w z ł o c i e . — S k ą d t a niepo­

m i e r n a n i e c i e r p l i w o ś ć , p o p y c h a j ą c a o b e c n i e c z ł o w i e k a

d o zbrodni , ś r ó d o k o l i c z n o ś c i , k tóre l i c o w a ł y b y r a c z e j

z w r ę c z p r z e c i w n y m p o p ę d e m ? S k o r o b o w i e m j e d e n

o s z u k u j e n a w a d z e , d r u g i p o d p a l a s w ó j d o m , z a b e z ­

p i e c z o n y na w y s o k ą s u m ę , t r z e c i b i e r z e u d z i a ł w fał­

s z o w a n i u p i e n i ę d z y , s k o r o t r z y c z w a r t e ludzi , n a l e ż ą ­

c y c h d o w y ż s z y c h w a r s t w s p o ł e c z e ń s t w a , o d d a j e się

d o z w o l o n e m u s z a l b i e r s t w u i k a l a s u m i e n i e s p r a w k a m i

g i e ł d o w e m i i s p e k u l a c y j n e m i : c o p o w o d u j e n i m i ? N i e

istotna potrzeba , nie w i e d z i e się im t a k ź le , n ie z n a j ą

s n a d ź troski o j a d ł o i n a p i t e k — l e c z p o t w o r n a nie­

c i e r p l i w o ś ć , i ż mienie i c h w z r a s t a z a w o l n o , j a k o t e ż

r ó w n i e p o t w o r n e p r z y w i ą z a n i e i m i ł o ś ć d o n a g r o m a ­

d z o n e g o g r o s z a d r ę c z y i c h d n i e m i n o c ą . A w tej

n i e c i e r p l i w o ś c i i tej m i ł o ś c i p r z e j a w i a s ię z n ó w o w a

f a n t a s t y c z n a z a c h c i a n k a m o c y , c o r o z n i e c i ł a s ię

o n g i p o d w p ł y w e m w i a r y , ż e pos iadło s ię p r a w d ę ,

i tak p i ę k n e nos i ła n a z w a n i a , iż, p o w o ł u j ą c s ię na

nią, n ie w a h a n o się z c z y s t e m s u m i e n i e m p o -

211

pełniać n i e g o d z i w o ś c i (palić ż y d ó w , k a c e r z y i d o b r e

ks iążki , tępić d o s z c z ę t n i e c a ł y c h w y ż s z y c h kultur, j a k

w P e r u i M e k s y k u ) . Środki , j a k i m i r o z p o r z ą d z a ł a

ż ą d z a m o c y , u l e g ł y zmianie , atol i s a m w u l k a n ż a r z y

się w c i ą ż j e s z c z e , n i e c i e r p l i w o ś ć i n i e p o m i a r k o w a n a

mi łość d o m a g a j ą s ię of iar : i co n i e g d y ś c z y n i o n o

» g w o l i B o g u « , t o c z y n i s ię o b e c n i e d la g r o s z a , t o z n a ­

c z y dla t e g o , c o n a t e r a z p r z y s p a r z a n a j w i ę c e j po­

c z u c i a m o c y t u d z i e ż s p o k o j u sumienia .

205.

O l u d z i e i z r a e l s k i m . — D o w i d o w i s k , n a

j a k i e n a s n a j b l i ż s z e z a p r a s z a stulec ie , n a l e ż y r o z s t r z y ­

g n i ę c i e l o s ó w ż y d ó w e u r o p e j s k i c h . I ż k o ś c i i c h rzu­

cone , i ż R u b i k o n s w ó j p r z e k r o c z y l i , j e s t t o o b e c n i e

r z e c z ą n a m a c a l n ą : p o z o s t a j e i m j e n o a lbo z a w ł a d n ą ć

E u r o p ą lub j ą p o s t r a d a ć , j a k o n g i p r z e d w i e k a m i p o ­

stradal i Eg ipt , g d z i e t a k ż e p o d o b n e a l b o — a l b o

miel i do w y b o r u . A t o l i w E u r o p i e p r z e b y l i oni t a k ą

o s i e m n a s t o w i e k o w ą s z k o ł ę , j a k i e j ż a d e n i n n y n a r ó d

w y k a z a ć nie m o ż e , a d o ś w i a d c z e n i a t y c h o k r o p n y c h

prze jść b y ł y t e g o r o d z a j u , ż e nie t y l e o g ó ł o w i , ile j e ­

d n o s t k o m w y s z ł y n a dobre. S k u t k i e m t e g o ź r ó d ł a du­

c h o w e i u m y s ł o w e ż y d ó w d z i s i e j s z y c h s ą n a d z w y ­

c z a j n e ; z e w s z y s t k i c h l u d ó w , z a m i e s z k u j ą c y c h E u r o p ę ,

n a j r z a d z i e j u c i e k a j ą się oni do k i e l i s z k a lub s a m o b ó j ­

s t w a , by w y z w o l i ć się z w i ę z ó w niedol i , — do c z e g o m n i e j

uzdolnieni t a k b a r d z o są skłonni . K a ż d y ż y d w dzie­

j a c h s w y c h o j c ó w i p r a o j c ó w p o s i a d a istną k o p a l n i ę

Page 107: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

212

p r z y k ł a d ó w n a j c h ł o d n i e j s z e j r o z w a g i i w y t r w a ł o ś c i

w s t r a s z l i w y c h o k o l i c z n o ś c i a c h , na jsubte ln ie jsze j c h y -

trośc i o r a z u m i e j ę t n e g o w y z y s k a n i a p r z y p a d k u i nie­

s z c z ę ś c i a ; i c h dz ie lność p o d p o k r y w k ą n i k c z e m ­

n e j uniżoności , i ch b o h a t e r s t w o w spernere se sperni

p r z e w y ż s z a c n o t y w s z y s t k i c h ś w i ę t y c h . C h c i a n o i c h

u c z y n i ć g o d n y m i p o g a r d y p r z e z to, i ż d w a t y s i ą c e

la t o b c h o d z o n o się z nimi p o g a r d l i w i e i w z b r a n i a n o

i m d o s t ę p u d o w s z e l k i c h g o d n o ś c i , d o w s z y s t k i e g o ,

co g o d n e , s t r ą c a j ą c i c h tem g ł ę b i e j w k a ł u ż e bru­

d n e g o z a r o b k o w a n i a , — i z a p r a w d ę , p o s t ę p o w a n i e to

nie u c z y n i ł o ich c z y s t s z y m i . A l e g o d n y m i p o g a r d y ?

Oni s a m i nie p r z e s t a w a l i n i g d y u w a ż a ć się z a p o w o ­

ł a n y c h d o n a j w y ż s z y c h r z e c z y i zdobić i c h nie prze­

s t a w a ł y n i g d y c n o t y w s z y s t k i c h c i e r p i ą c y c h . S p o s ó b ,

w j a k i c z c z ą s w y c h o j c ó w i s w e dzieci , r o z u m n e i c h

m a ł ż e ń s t w a i z w y c z a j e m a ł ż e ń s k i e w y r ó ż n i a j ą i c h

ś r ó d w s z y s t k i c h e u r o p e j c z y k ó w . N a d t o z d o ł a l i z a c z e r p ­

n ą ć p o c z u c i a m o c y o r a z w i e k u i s t e j z e m s t y w ł a ś n i e

z t y c h z a w o d ó w , które im p o z o s t a w i o n o (lub k t ó r y m

i c h p o z o s t a w i o n o ) ; t r z e b a p r z y z n a ć n a u s p r a w i e d l i ­

w i e n i e n a w e t i c h l i c h w i a r s t w a , i ż bez t e g o p r z y g o ­

d n e g o m i ł e g o i p o ż y t e c z n e g o u d r ę c z a n i a s w y c h prze­

ś l a d o w c ó w nie b y l i b y z d o ł a l i z a c h o w a ć t a k d ł u g o

p o c z u c i a w ł a s n e j g o d n o ś c i . B o w i e m t o p o c z u c i e za­

l e ż y u n a s o d tego, i ż m o ż e m y w y w z a j e m n i a ć z ł e

i dobre . P r z y t e m nie t a k ł a c n o d a j ą s w e j z e m ś c i e

u n i e ś ć się z a d a l e k o : g d y ż z n a m i o n u j e i c h s z e r o k o ś ć

u m y s ł u o r a z d u s z y , której n a b y w a się s k u t k i e m czę­

stej z m i a n y mie jsc i k l imatu, s k u t k i e m s t y k a n i a s ię

z o b y c z a j a m i s ą s i a d ó w i c i e m i ę ż y c i e l i ; c e l u j ą b e z w a ­

r u n k o w o n a j w i ę k s z e m d o ś w i a d c z e n i e m w e w s z y s t k i c h

s t o s u n k a c h l u d z k i c h i n a w e t w n a m i ę t n o ś c i a c h z a c h o -

213

w u j ą o d g l ę d n o ś ć t e g o d o ś w i a d c z e n i a . S w e j u m y s ł o w e j

g i b k o ś c i i p r z e b i e g ł o ś c i są t a k d a l e c e p e w n i , iż n i g d y ,

n a w e t w n a j t r u d n i e j s z y c h w a r u n k a c h , nie p o t r z e b u j ą

z a r a b i a ć n a c h l e b p r a c ą f i z y c z n ą , j a k o prośc i r o b o ­

tnicy, p o s ł u g a c z e i n a j m i c i rolni . I c h z a c h o w a n i e s ię

ś w i a d c z y d o t y c h c z a s j e s z c z e , i ż w d u s z e i c h nie

w s z c z e p i o n o d o s t o j n y c h r y c e r s k i c h u c z u ć , ż e c i a ł a

i c h nie n a w y k ł y d o n o s z e n i a p i ę k n e g o o r ę ż a : j a k o -

w e ś n a t r ę c t w o k o j a r z y się z d e l i k a t n ą nieraz , l e c z

p r a w i e z a w s z e n i e m i ł ą uniżonośc ią . A t o l i o b e c n i e , łą­

c z ą c się z r o k u n a r o k c o r a z s i l n i e j s z y m i w ę z ł a m i

p o k r e w i e ń s t w a z n a j p r z e d n i e j s z ą s z l a c h t ą e u r o p e j s k ą ,

n a b ę d ą w k r ó t c e c e n n e j d z i e d z i c z n e j w y t w o r n o ś c i c i a ł a

i d u c h a : za lat sto p o s i ą d ą z a t e m ty le g o d n o ś c i w w e j ­

rzeniu, i ż j a k o p a n o w i e nie b ę d ą j u ż u s w y c h pod­

w ł a d n y c h w y w o ł y w a l i w s t y d u. A to r z e c z g ł ó w n a !

D l a t e g o n a r o z w i ą z a n i e i c h s p r a w y j e s t j e s z c z e za-

w c z e ś n i e ! S a m i w i e d z ą naj lepie j , i ż o z d o b y c i u E u r o p y

i j a k i m k o l w i e k z a m a c h u n i e p o d o b n a i m m y ś l e ć : l e c z

w i e d z ą także, i ż m o ż e n a d e j ś ć c z a s , g d y d o ś ć b ę d z i e

w y c i ą g n ą ć i m r ę k ę , b y E u r o p a w p a d ł a w nią s a m a

g d y b y c a ł k i e m d o j r z a ł y o w o c . W t y m c e l u k o n i e c z n ą

j e s t d la n i c h r z e c z ą w y r ó ż n i a ć s ię n a w s z y s t k i c h po­

l a c h e u r o p e j s k i c h w y r ó ż n i e ń i w p i e r w s z y c h r z ę d a c h

z a j ą ć m i e j s c e : a ż w r e s z c i e do jdz ie d o t e g o , i ż s a m i

b ę d ą r o z s t r z y g a l i o tem, co ma s t a n o w i ć o w y r ó ż n i e n i u .

W ó w c z a s b ę d ą się z w a l i w y n a l a z c a m i i p r z e w o d n i k a m i

e u r o p e j c z y k ó w i p r z e s t a n ą o b r a ż a ć i c h w s t y d . B o

i w czemże ta pe łn ia n a g r o m a d z o n y c h w i e l k i c h w r a ­

żeń, dla k a ż d e j ż y d o w s k i e j r o d z i n y s t a n o w i ą c a histo-

r y ę o j c z y s t ą , t a pe łn ia namiętnośc i , cnót, p o s t a n o w i e ń ,

p o ś w i ę c e ń , w a l k i z w y c i ę s t w w s z e l a k i c h , — w c z e m ż e

m a z n a l e ś ć ujście , j a k nie w w i e l k i c h d u c h o w y c h dzie-

Page 108: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 1 4

ł a c h i l u d z i a c h ! W ó w c z a s , g d y ż y d z i b ę d ą m o g l i p o ­

w o ł a ć s ię n a tak ie k l e j n o t y i z ło te n a c z y n i a j a k o n a

s w e dz ie ła , n a j a k i e l u d y e u r o p e j s k i e nie m o g ł y i n ie

m o g ą się z d o b y ć d l a s w e g o k r ó t s z e g o i n ie t a k g ł ę ­

b o k i e g o d o ś w i a d c z e n i a , g d y I z r a e l s w ą w i e k u i s t ą z e m ­

stę p r z e i s t o c z y w w i e k u i s t e b ł o g o s ł a w i e ń s t w o E u r o p y :

w ó w c z a s z a ś w i t a p o n o w n i e ó w s i ó d m y dzień, w któ­

r y m p r a s t a r y b ó g ż y d o w s k i będzie m ó g ł r a d o w a ć

s i ę s o b ą s a m y m , s w e m s t w o r z e n i e m i s w y m w y ­

b r a n y m ludem, — a m y , my w s z y s c y b ę d z i e m s ię

r a d o w a l i w r a z z n i m !

2 0 6 .

N i e m o ż l i w y s t a n . — B i e d n y , p o g o d n y

i n i e z a l e ż n y ! — to s k o j a r z e n i e jes t m o ż l i w e ; b iedny,

p o g o d n y i n i e w o l n y ! — i to j e s t m o ż l i w e , — i n i e

u m i a ł b y m robotnikom, w p r z ę g n i ę t y m d o j a r z m a fa­

b r y c z n e g o , nic l e p s z e g o n a d to p o w i e d z i e ć : o i le nie

w y d a j e s ię i m w o g ó l e r z e c z ą h a n i e b n ą z u ż y ­

w a ć s i ę w ten sposób, j a k t o o b e c n i e s ię dzie je ,

g d y b y ś r u b y w j a k i e j ś m a c h i n i e lub ni to g r u z do

z a p e ł n i e n i a s z c z e r b w w y n a l a z c z o ś c i l u d z k i e j ! T f u !

j a k m o ż n a d a w a ć w i a r ę , i ż w y ż s z a z a p ł a t a u s u n i e

i s t o t ę i c h niedoli , t o z n a c z y i c h nieosobis te uc ie­

m i ę ż e n i e ! T f u ! j a k m o ż n a p o z w a l a ć w m a w i a ć w sie­

bie, i ż w z m o ż e n i e tej n i e o s o b o w o ś c i , ś r ó d m a s z y n o ­

w e g o ł a d u j a k i e g o ś n o w e g o s p o ł e c z e ń s t w a , m o ż e

h a ń b ę n i e w o l n i c t w a p r z e k s z t a ł c i ć w c n o t ę ! T f u ! j a k

m o ż n a m i e ć cenę , z a k t ó r ą c z ł o w i e k p r z e s t a j e b y ć

o s o b ą i s p a d a do r z ę d u ś r u b y ! C z y ż b y i w a s o g a r ­

n ą ł t a k ż e s z a ł t e g o c z e s n y c h n a r o d ó w , które p r a g n ą

p r z e d e w s z y s t k i e m m o ż l i w i e n a j w i ę c e j p r o d u k o w a ć

i w z b o g a c a ć s ię ? Z a d a n i e m w a s z e m b y ł o b y u j e m n e

w s k a z a ć i m n a s t ę p s t w a : j a k w i e l k i e z a s o b y w n ę t r z -

n y c h w a r t o ś c i n a tak ie z e w n ę t r z n e r o z t r w a n i a s ię

c e l e ! L e c z g d z i e j e s t w n ę t r z n a w a r t o ś ć w a s z a , s k o r o

j u ż nie w i e c i e , c o t o z n a c z y s w o b o d n i e o d e t c h n ą ć ?

s k o r o w n a j s k r o m n i e j s z y m n a w e t z a k r e s i e nie r o z p o ­

r z ą d z a c i e s o b ą ? s k o r o n a d e r c z ę s t o u c z u w a c i e od­

r a z ę d o siebie g d y b y d o z w i e t r z a ł e g o n a p o j u ? s k o r o

d a j e c i e p o s ł u c h d z i e n n i k o m i p a t r z y c i e z p o d e ł b a

n a b o g a t e g o sąs iada , r o z n a m i ę t n i a n i s z y b k ą z w y ż k ą

i z n i ż k ą potęgi , g r o s z a i p o g l ą d ó w ? s k o r o nie w i e ­

r z y c i e j u ż w fi lozofię, o d z i a n ą w ł a c h m a n y , w po­

g o d n e s z c z ę ś c i e c z ł o w i e k a , p o p r z e s t a j ą c e g o n a m a ­

łem ? s k o r o d o b r o w o l n e i d y l l i c z n e u b ó s t w o , n ie­

s k r ę p o w a n e ż a d n y m z a w o d e m n i m a ł ż e ń s t w e m , c o

b a r d z i e j u d u c h o w i o n y m ś r ó d w a s p r z y s t a ł o b y w ł a ­

śnie, j es t d la w a s p r z e d m i o t e m p o ś m i e w i s k a ? N i e

d ź w i ę c z y ż w a m n a t o m i a s t b e z u s t a n n i e w u c h u po­

b u d k a s o c y a l i s t y c z n y c h w a r c h o ł ó w , c o c h c i e l i b y w a s

o d u r z y ć n i e d o r z e c z n e m i n a d z i e j a m i ? c o z a l e c a j ą w a m

g o t o w o ś ć i n ic w i ę c e j , g o t o w o ś ć z dnia n a dz ień ,

iż c z e k a c i e i c z e k a c i e c z e g o ś od z e w n ą t r z i ż y c i e

w a s z e u p ł y w a marnie , j a k u p ł y w a ł o d o t y c h c z a s , —

aż to c z e k a n i e p r z e d z i e r z g n i e s ię w g łód , w p r a g n i e ­

nie, w ob łęd i g o r ą c z k ę , i w k o ń c u c a ł e j ś w i e t n o ­

ści za jaśnie je d z i e ń bestiae triumphantis? — T o ć k a ­

ż d e m u n a l e ż a ł o b y p o m y ś l e ć w d u c h u : »racze j w y ­

e m i g r u j ę , d o ł o ż ę s tarań, by w d z i k i c h p i e r w o t n y c h

u s t r o n i a c h ś w i a t a z o s t a ć p a n e m , z a ś p r z e d e w s z y s t ­

k i e m p a n e m siebie s a m e g o ; b ę d ę d o p ó t y z m i e n i a ł

215

Page 109: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 1 6

m i e j s c e , d o p ó k i nie z c z e ź n i e mi z o c z u ostatnia o z n a k a

n i e w o l n i c t w a ; r z u c ę się w w i r w o j e n i p r z y g ó d , w n a j ­

g o r s z y m z a ś r a z i e ś m i e r ć b ę d z i e m ą u c i e c z k ą : l e c z

d o ś ć j u ż tej s romotnej n i e w o l i , t e g o z a t r u w a n i a się

j a d e m g o r y c z y i s p i s k ó w ! « S ł u s z n y p o g l ą d p r z e d ­

s t a w i a ł b y s ię tak: r o b o t n i c y e u r o p e j s c y p o w i n n i b y

o ś w i a d c z y ć , i ż s tan i c h o d t ą d j e s t n i e m o ż l i w o ś c i ą ,

n ie z a ś , j a k t o z a z w y c z a j s ię dzieje , p o p r z e s t a w a ć

na s k a r g a c h , i ż ustrój j e g o j e s t u c i ą ż l i w y i n i e z g o d n y

z c e l e m ; p o w i n n i b y w s z c z ą ć o k r e s t a k i e g o w y r a j a n i a

się z e u r o p e j s k i e g o ula, j a k i e g o d o t y c h c z a s nie za

z n a n o j e s z c z e , i t y m w y r a j e m w w i e l k i m s t y l u za­

p r o t e s t o w a ć p r z e c i w k o m a c h i n i e , p r z e c i w k a p i t a ł o w i

o r a z p r z e c i w z a g r a ż a j ą c e m u i m o b e c n i e w y b o r o w i

m i ę d z y n i e u n i k n i o n e m z a p r z e d a n i e m się b ą d ź t o

w n i e w o l ę p a ń s t w a , b ą d ź t e ż w n i e w o l ę s t r o n n i c t w

s k r a j n y c h . N i e c h a j p o s t r a d a E u r o p a c z w a r t ą c z ę ś ć

s w y c h m i e s z k a ń c ó w ! Je j i im s p a d n i e g ł a z z s e r c a !

D o p i e r o n a o b c z y ź n i e , g d y r o j n e t ł u m y k o l o n i s t ó w

p r z y s t ą p i ą d o dzieła, o k a ż e się, j a k w i e l e c e n n e g o

r o z u m u i s łusznośc i , j a k w i e l e z d r o w e j n ieufnośc i

w p o i ł a s w y m s y n o m m a c i e r z E u r o p a — t y m s y n o m ,

k t ó r z y nie m o g l i j u ż z n i e ś ć t o w a r z y s t w a z a ś n i e d z i a ­

łej s t a r u s z k i i n a r a ż e n i by l i na n i e b e z p i e c z e ń s t w o , iż

u l e g n ą t e m u s a m e m u sposępnieniu , p r z e c z u l e n i u i żą­

d z y u ż y c i a , w j a k i c h p o g r ą ż y ł a s ię ona. T o , co w oj­

c z y ź n i e j ę ł o się w y r a d z a ć w g r o ź n e z n i e c h ę c e n i e

i z b r o d n i c z e p o p ę d y , n a b ę d z i e w oddal i dzikie j p ięknej

n a t u r a l n o ś c i i będz ie nosi ło m i a n o h e r o i z m u . — W ten

s p o s ó b p o w i a ł o b y w r e s z c i e z n o w u c z y s t s z e p o w i e t r z e

w starej , p r z e l u d n i o n e j o b e c n i e i z a s k l e p i o n e j w so­

bie E u r o p i e ! C h o c i a ż b y n a w e t d o l e g a ł j e j z r a z u n i e c o

b r a k »rąk d o p r a c y « ! M o ż e b y w ó w c z a s o c k n ę ł a się

217

m y ś l , i ż d o w i e l u p o t r z e b n a w y k ł o się d o p i e r o w t e d y ,

g d y z a s p o k o j e n i e i c h j ę ł o nie p r z e d s t a w i a ć w i ę ­

k s z y c h t r u d n o ś c i , — i n iektóre p o t r z e b y w y ­

s z ł y b y z n ó w z u ż y c i a ! A m o ż e s p r o w a d z o n o b y

C h i ń c z y k ó w : c i z a ś w n i e ś l i b y s p o s ó b ż y c i a o r a z

z a p a t r y w a n i a , p r a c o w i t y m w ł a ś c i w e m r ó w k o m . B a ,

p r z y c z y n i l i b y s ię n a o g ó ł d o t e g o , i ż n iespokojnej

i m i o t a n e j r o z t e r k ą E u r o p i e p r z e s z ł o b y w k r e w

n i e c o a z y a t y c k i e g o s p o k o j u i r o z w a g i t u d z i e ż — co

s n a d ź n a j p o t r z e b n i e j s z e — a z y a t y c k i e j d ł u g o t r w a ­

ł o ś c i .

207.

Z a c h o w a n i e s i ę N i e m c ó w w z g l ę d e m

m o r a ł u . — N i e m i e c j e s t z d o l n y d o w i e l k i c h rze­

c z y , atoli j e s t t o n i e p r a w d o p o d o b n e , b y i c h d o k o n a ł :

g d y ż j a k w s z y s t k i e g n u ś n e w sobie d u c h y lubi b y ć

p o s ł u s z n y m , g d y m o ż e . K i e d y g o c o ś z m u s i s t a n ą ć

o w ł a s n e j m o c y , w y z b y ć s ię s w e j g n u ś n o ś c i , k i e d y j u ż

nie m o ż e z g u b i ć s ię g d y b y c y f r a w j a k i e j ś s u m i e

(pod t y m w z g l ę d e m j e s t o n b e z p o r ó w n a n i a mnie j

w a r t o d F r a n c u z a lub A n g l i k a ) — o d k r y w a s w e s i ł y :

w ó w c z a s staje s ię n i e b e z p i e c z n y m , z ł y m , g ł ę b o k i m ,

z u c h w a ł y m i d o b y w a n a j a w z a s ó b u ś p i o n e j energi i ,

k t ó r ą ma w sobie, a w k t ó r ą nikt ( n a w e t on sam) nie

w i e r z y ł . G d y N i e m i e c w t a k i c h w y p a d k a c h b y w a sobie

p o s ł u s z n y m — r z e c z t o n a d e r w y j ą t k o w a — , d z i e j e

się to z tą s a m ą o c i ę ż a ł o ś c i ą , z a w z i ę t o ś c i ą i p r z e ­

w l e k ł o ś c i ą , z j a k ą z w y k ł o k a z y w a ć p o s ł u s z e ń s t w o

Page 110: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

218

s w y m w ł a d c o m i s w y m u r z ę d o w y m p o w i n n o ś c i o m :

d o r a s t a z a t e m w t e d y , j a k j u ż w s p o m n i a ł e m , d o w i e l ­

k i c h r z e c z y , c o z e » s ł a b y m c h a r a k t e r e m « , j a k i

u s iebie p r z y p u s z c z a , w z g o ł a ż a d n y m n i e p o z o s t a j ą

s tosunku. Z a z w y c z a j w s z a k ż e l ę k a s ię b y ć z a l e ż n y m

l i t y l k o o d s i e b i e , i m p r o w i z o w a ć : d l a t e g o

N i e m c y p o t r z e b u j ą t a k w i e l u u r z ę d n i k ó w , t y l e atra­

m e n t u . — L e k k o m y ś l n o ś ć j e s t m u o b c a , j e s t n a n i ą

z a b o j a ź l i w y ; j e d n a k ż e w c a ł k i e m n o w y c h w a r u n ­

k a c h , z o s p a ł o ś c i g o w y r y w a j ą c y c h , b y w a o m a l

l e k k o m y ś l n y m ; r o z k o s z u j e się w ó w c z a s n i e z w y k ł o ś c i ą

n o w e g o p o ł o ż e n i a n i to u p o j e n i e m , a z n a s ię na u p o -

j e n i a c h ! J a k o ż w p o l i t y c e o k a z u j e s ię o b e c n i e Nie­

m i e c n i e m a l l e k k o m y ś l n y m : a c z i n a t e m p o l u m a

po s w e j stronie p r z e s ą d o s w e j ś c i s ł o ś c i i g r u n t o -

w n o ś c i , i w s t o s u n k a c h z i n n e m i m o c a r s t w a m i w y ­

z y s k u j e g o s o w i c i e , t o j e d n a k w s k r y t o ś c i c i e s z y s i ę

s w a w o l n i e , i ż w r e s z c i e w o l n o m u roić , p u s z c z a ć w o ­

d z e s w y m z a c h c i a n k o m i ż ą d z y n o w o ś c i , ż e m o ż e

z m i e n i a ć g d y b y m a s k i ludzi , o b o z y i n a d z i e j e . — Nie­

m i e c c y u c z e n i , s ł y n n i d o t y c h c z a s z t e g o , i ż p r z o d o ­

w a l i ś r ó d N i e m c ó w s w ą n i e m i e c k o ś c i ą , d l a s w e g o

g ł ę b o k i e g o , d z i e c i n n e g o p r a w i e p o p ę d u d o p o s ł u s z e ń ­

s t w a w e w s z e l k i c h z e w n ę t r z n y c h r z e c z a c h i k o n i e -

c z n o ś c i a c h b y l i i s ą s n a d ź j e s z c z e z d o l n i d o w i e l k i e j

w u m i e j ę t n o ś c i a c h s a m o d z i e l n o ś c i o r a z w i e l k i e j od­

p o w i e d z i a l n o ś c i ; j e ż e l i z a c h o w u j ą w ł a ś c i w ą sobie

dumę, prostotę i c i e r p l i w o ś ć , i potra f ią s ię u s t r z e d z

p o l i t y c z n y c h b ł a z e ń s t w w c z a s a c h , g d y i n n y po­

w i e w u c z u w a ć s i ę daje , t o j e s z c z e w i e l k i c h r z e c z y

s p o d z i e w a ć się p o n i c h m o ż n a : o b e c n y i c h s tan (czy

t e ż u b i e g ł y ) j e s t l e d w o z a w i ą z k i e m c z e g o ś w y ż ­

s z e g o . — D o d a t n i ą i u j e m n ą s t r o n ą N i e m c ó w , n i e

w y ł ą c z a j ą c i c h u c z o n y c h , b y ł o d o t y c h c z a s to, i ż sna­

dnie j o d i n n y c h l u d ó w skłania l i s ię k u z a b o b o n o w i

i w i e r z e ; w a d ą i c h p o w s z y s t k i e c z a s y b y ł o pi jań­

s t w o i p o c i ą g do s a m o b ó j s t w a (to ostatnie j e s t o z n a k ą

o c i ę ż a ł o ś c i d u c h a , k t ó r y z ł a t w o ś c i ą d a j e się u n i e ś ć

c h ę t c e , b y w y p u ś c i ć z r ą k w o d z e ) ; n i e b e z p i e c z e ń s t w e m

g r o z i i m t o w s z y s t k o , c o k r ę p u j e w ł a d z ę r o z s ą d k u

a w y z w a l a u c z u c i a ( n a p r z y k ł a d n a d m i a r m u z y k i i g o ­

r ą c y c h n a p o j ó w ) : g d y ż u c z u c i e n i e m i e c k i e z w r a c a

s w e o s t r z e p r z e c i w k o w ł a s n e m u d o b r u i p r a g n i e s i ę

u n i c e s t w i ć , p o d o b n i e j a k u o p o j ó w . N a w e t z a p a ł

m n i e j j e s t w a r t w N i e m c z e c h a n i ż e l i g d z i e i n d z i e j ,

g d y ż j e s t b e z p ł o d n y . Jeżel i N i e m c o w i z d a r z y ł o s ię

k i e d y k o l w i e k d o k a z a ć r z e c z y w i e l k i e j , t o d o k o n a ł j e j

z m u s u , w p o r y w i e dz ie lnośc i , z z a c i ś n i ę t y m i z ę b a m i ,

z c a ł e m n a p i ę c i e m p r z y t o m n o ś c i , a n i e r a z i w s p a n i a ­

ł o m y ś l n o ś c i . — O b c o w a ć z n i m w a r t o — g d y ż o m a l

k a ż d y N i e m i e c m o ż e c o ś d a ć , o i le z d o ł a się g o

skłonić , b y p o s z u k a ł , o d s z u k a ł w sobie (jest

b o w i e m n i e p o r z ą d n y ) . — — K i e d y z a ś tak i l u d po­

c z n i e z a j m o w a ć się m o r a ł e m : j a k i e g o ż r o d z a j u m o ­

r a ł p r z y p a d n i e m u d o s e r c a ? O c z y w i ś c i e z a p r a ­

g n i e p r z e d e w s z y s t k i e m b y j e g o s e r d e c z n a s k ł o n n o ś ć

do p o s ł u s z e ń s t w a p r z e j a w i a ł a s i ę w n im w c h w a l e

idea łu . » C z ł o w i e k m u s i m i e ć c o ś , c z e m u b y m ó g ł b e z ­

w z g l ę d n i e b y ć p o s ł u s z n y m « — oto niemie­

c k i e o d c z u w a n i e , n i e m i e c k i s p o s ó b w n i o s k o w a n i a :

k r y j e się o n n a dnie w s z y s t k i c h n i e m i e c k i c h n a u k m o ­

r a l n y c h . J a k ż e ż o d m i e n n e w y n o s i s ię w r a ż e n i e z ca­

ł o k s z t a ł t u a n t y c z n e g o m o r a ł u ! W s z y s c y c i g r e c c y

m y ś l i c i e l e , lubo t a k r ó ż n o r o d n i e p r z e d s t a w i a s ię n a m

i c h obraz , podobni są, g d y c h o d z i o m o r a ł , z n a m i e ­

n i t e m u z a p a ś n i k o w i , c o temi s ł o w y p r z y w o ł u j e mło-

2 1 9

Page 111: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

220

d z i e ń c a » P ó j d ź ! N a ś l a d u j m n i e ! O d d a j się mi w r ę c e !

A m o ż e k i e d y ś o t r z y m a s z n a g r o d ę w o b e c w s z y s t k i c h

H e l l e n ó w « . Osobis te w y r ó ż n i e n i e — to c n o t a an­

t y c z n a . U l e g ł o ś ć , p o s ł u s z e ń s t w o j a w n e lub s k r y t e , —

oto c n o t a n i e m i e c k a . — N a d ł u g o p r z e d K a n t e m o r a z

j e g o k a t e g o r y c z n y m i m p e r a t y w e m t e m u s a m e m u od­

c z u w a n i u da ł L u t e r n a s t ę p u j ą c y w y r a z : m u s i istnieć

j a k a ś istota, które j c z ł o w i e k m ó g ł b y b e z w z g l ę d n i e zau­

f a ć , — d o w o d z i ł o n w t e n s p o s ó b i s t n i e n i a

B o g a , d o m a g a ł się z w i ę k s z e m p r o s t a c t w e m i nie­

o k r z e s a n i e m aniżel i K a n t , b y o k a z y w a n e p o s ł u s z e ń ­

s t w o nie j a k i e m u ś p o j ę c i u l e c z osobie, o s t a t e c z n i e z a ś

i K a n t j e n o d l a t e g o z b ł ą d z i ł n a m a n o w c e m o r a ł u ,

b y d o j ś ć d o p o s ł u s z e ń s t w a w z g l ę d e m

o s o b y : a jes t t o t e m w i ę c e j k u l t e m N i e m c a , i m

mnie j kul tu p o z o s t a ł o mu w rel igi i . G r e c y i R z y m i a ­

nie o d c z u w a l i i n a c z e j ; t a k i e z d a n i e , j a k » m u s i istnieć

j a k a ś istota« — nie u s z ł o b y i c h s z y d e r s t w a : b y ł o to

w ł a ś c i w o ś c i ą i c h p o ł u d n i o w e j n i e p o d l e g ł o ś c i u c z u c i a ,

i ż » b e z w z g l ę d n e m u z a u f a n i u « nie d a w a l i d o s iebie

p r z y s t ę p u i w naj ta jn ie jsze j g ł ę b i s e r c a z a c h o w y w a l i

n i e c o s c e p t y c y z m u w z g l ę d e m w s z y s t k i e g o i w s z y s t ­

k i c h , w z g l ę d e m B o g a , c z ł o w i e k a i p o j ę c i a . A c ó ż do­

piero f i lozof a n t y c z n y ! Nil admirari — z d a n i e to za­

w i e r a d l a ń f i lozofię. Z a ś N i e m i e c , m i a n o w i c i e S c h o ­

p e n h a u e r , o d b i e g a o d e ń t a k d a l e k o , i ż p o w i a d a : ad­

mirari id est philosophari. — A j e ż e l i d la N i e m c a , j a k

t o s ię z d a r z a , p o c z n i e s ię w r e s z c i e o k r e s , g d y stanie

się o n z d o l n y m d o r z e c z y w i e l k i c h ? G d y na­

d e j d z i e c h w i l a w y j ą t k o w a , g o d z i n a n i e p o s ł u s z e ń ­

s t w a ? — N i e z g a d z a m s ię z e S c h o p e n h a u e r e m , j a ­

k o b y j e d y n ą z a l e t ą N i e m c ó w , w y r ó ż n i a j ą c ą i c h mię­

d z y i n n y m i n a r o d a m i , b y ł o to, i ż istnieje ś r ó d n i c h

221

więcej a t e i s t ó w aniże l i g d z i e i n d z i e j , — to j e d n a k ż e

w i e m : g d y dla N i e m c a nastanie c h w i l a , i ż stanie s ię

z d o l n y m d o r z e c z y w i e l k i c h , t o w y d ż w i g n i e s i ę

o n r a z n a z a w s z e p o n a d m o r a ł ! I c z y ż

m o ż e postąpić i n a c z e j ! J ą ć się m u s i o b e c n i e c z e ­

g o ś n o w e g o , m i a n o w i c i e r o z k a z y w a n i a — sobie lub

i n n y m ! C ó ż , k i e d y d o r o z k a z y w a n i a nie w d r o ż y ł

go n i e m i e c k i m o r a ł ! Z a p o m n i a n o w n i m o r o z k a z y ­

w a n i u !

Page 112: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

KS I ĘGA C Z W A R T A .

Page 113: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

208.

P y t a n i e s u m i e n i a . — » A i n summa:

c z e g ó ż to c h c e c i e n o w e g o ?« — D ą ż e n i e m n a s z e m

jest, b y p r z y c z y n y p r z e s t a ł y b y ć g r z e c h e m a skutki

k a t e m .

209.

P o ż y t e c z n o ś ć n a j s u r o w s z y c h t e o -

r y j . — P r z e b a c z a się n i e j e d n e m u j e g o p r z y w a r y m o ­

r a l n e i p r z e z r z a d k i e p r z e p u s z c z a s ię je sito, j e d n a k ż e

p o d t y m w a r u n k i e m , b y w y z n a w a ł n i e z m i e n n i e

n a j s u r o w s z e t e o r y e m o r a l n e ! N a t o m i a s t ż y c i e

w o l n o m y ś l n y c h m o r a l i s t ó w b r a n o z a w s z e pod mikro­

s k o p z tą m y ś l ą u k r y t ą , i ż s k a z a na ż y c i u jes t na j -

n i e z a w o d n i e j s z y m a r g u m e n t e m p r z e c i w k o n i e p o ż ą d a ­

n e m u poznaniu .

D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T . V I I . 15

Page 114: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

226

210.

» S a m o w s o b i e « . — O n g i p y t a n o : c o t o j e s t

ś m i e s z n o ś ć ? — j a k g d y b y p o z a n a m i i s tn ia ły r z e c z y ,

k t ó r e p o s i a d a j ą w ł a ś c i w o ś ć ś m i e s z n o ś c i , i w y s i l a n o

s ię n a n a j r o z m a i t s z e p o m y s ł y (pewien t e o l o g d o s z e d ł

n a w e t d o w n i o s k u , i ż j e s t t o » n a i w n o ś ć g r z e c h u « ) .

O b e c n i e p y t a m y : co to j e s t ś m i e c h ? J a k p o w s t a j e

ś m i e c h ? O p a m i ę t a n o się i p r z e k o n a n o w r e s z c i e , iż

n i e m a s z n i c z e g o , c o b y s a m o w sobie b y ł o dobre , pię­

kne, w z n i o s ł e lub złe, ż e istnieją w s z a k ż e s t a n y du­

s z y , w k t ó r y c h r z e c z y z n a j d u j ą c e się w n a s i p o z a

nami , t a k i e m i o k r e ś l a m y s ł o w y . P o z b a w i l i ś m y

r z e c z y o k r e ś l n i k ó w , u ż y c z o n y c h i m p o p r z e d n i o , lub

c o n a j m n i e j p r z y p o m n i e l i ś m y sobie, ż e u ż y c z y l i ś m y

i c h : b a c z m y , i ż b y ten p o g l ą d nie p r z y p r a w i ł n a s

o utratę z d o l n o ś c i u ż y c z a n i a i b y ś m y nie stali s ię

b o g a t s z y m i i s k ą p s z y m i z a r a z e m .

2 1 1 .

T y m , c o m a r z ą o n i e ś m i e r t e l n o ś c i . —

P r a g n i e c i e zatem, b y t a w a s z a p i ę k n a ś w i a d o m o ś ć

s iebie t r w a ł a w i e k u i ś c i e ? C z y ż t o nie b e z ­

w s t y d n i e ? N i e p r z y c h o d z i ż w a m n a m y ś l , i ż w s z y s t ­

k ie inne r z e c z y m u s i a ł y b y w ó w c z a s z n o s i ć w a s

p r z e z c a ł ą w i e c z n o ś ć , p o d o b n i e j a k z n o s i ł y d o t y c h ­

c z a s z w i ę c e j n iż c h r z e ś c i a ń s k ą c i e r p l i w o ś c i ą ? A m o ż e

z d a j e s ię w a m , ż e zdoln i j e s t e ś c i e n a w i e k i r o z m i ł o ­

w a ć j e w s o b i e ? T o ć j e d e n j e d y n y n i e ś m i e r t e l n y

227

c z ł o w i e k na z i e m i w y s t a r c z y ł b y w z u p e ł n o ś c i , by to

w s z y s t k o , c o p o d ó w c z a s i s tnia łoby j e s z c z e , z o d r a z y

d o n i e g o p o p a d ł o w s z a ł s a m o b ó j c z y i j ę ł o s ię po­

w r o z a ! I w a m to, z i e m s k i m t w o r o m , k t ó r y c h p o j ę c i a

o g a r n i a j ą z a l e d w o p a r ę t y s i ę c y drobin c z a s u , n a p r z y ­

k r z a ć s ię w i e k u i s t e m u w s z e c h i s t n i e n i u ! C z y l i ż m o ż e

b y ć c o ś n a t r ę t n i e j s z e g o ! — O s t a t e c z n i e : b ą d ź m y po­

b ł a ż l i w i dla istoty, k tóre j ż y c i e n a dz ies ią tk i la t s i ę

o b l i c z a ! — nie m o g ł a w y ć w i c z y ć s w e j w y o b r a ź n i d o

t e g o stopnia, i ż b y potraf i ła m o c ą je j p r z e n i k n ą ć s w ą

w ł a s n ą » w i e k u i s t ą n u d ę « , — nie m i a ł a n a t o c z a s u !

212 .

Z j a k i e j s t r o n y z n a m y s i e b i e . — Z w i e ­

r z ę n a w i d o k i n n e g o z w i e r z ę c i a m i e r z y się z n i e m

w d u c h u ; p o d o b n i e p o s t ę p u j ą l u d z i e d z i c y . Z t e g o

w y n i k a , i ż k a ż d y c z ł o w i e k z n a s iebie o m a l j e n o z e

w z g l ę d u n a s w e s i ły z a c z e p n e i o d p o r n e .

2 1 3 .

W y k o l e j e n i . — Jedni s ą z takie j g l i n y , i ż

s p o ł e c z e ń s t w u w o l n o z n i c h u c z y n i ć t o l u b o w o :

w e w s z y s t k i c h w a r u n k a c h j e s t i m d o b r z e i nie m a j ą

p o t r z e b y u t y s k i w a ć n a z m a r n o w a n e ż y c i e . B y w a j ą na­

tomiast inni z n i e z w y k ł e j g l i n y — n i e k o n i e c z n i e m u s i

b y ć o n a s z l a c h e t n i e j s z ą , l e c z j e n o r z a d s z ą — , k t ó r y m

z a w s z e jest ź le , o k r o m t e g o j e d y n e g o w y p a d k u , g d y

Page 115: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

228

d a n o j e s t im ż y ć z g o d n i e z i c h w y ł ą c z n y m c e l e m : —

w e w s z y s t k i c h i n n y c h w y p a d k a c h s ą s z k o d l i w i d la

s p o ł e c z e ń s t w a . G d y ż j e d n o s t k a t o w s z y s t k o , c o z d a

s ię j e j c h y b i o n e m , w y k o l e j o n e m ż y c i e m , c a ł e s w e

b r z e m i ę z n i e c h ę c e n i a , b e z w ł a d u , c h o r o b l i w o ś c i , p r z e -

drażnienia , p o ż ą d l i w o ś c i z w a l a z n ó w n a b a r k i spo­

ł e c z e ń s t w a — i w ten s p o s ó b t w o r z ą s ię d o k o ł a n i e g o

d u s z n e n i e z d r o w e w y z i e w y , w n a j p o m y ś l n i e j s z y c h

z a ś o k o l i c z n o ś c i a c h n a w a ł n i c o w e c h m u r y .

2 1 4 .

P r e c z z p o b ł a ż a n i e m ! — C i e r p i c i e

i d o m a g a c i e się, b y ś m y w a m pobłaża l i , g d y z bólu

k r z y w d z i c i e r z e c z y i l u d z i ! L e c z c ó ż p o p o b ł a ż a n i u

n a s z e m ! W a m w s z a k ż e g o d z i ł o b y się b y ć o g l ę -

d n i e j s z y m i z e w z g l ę d u n a w a s s a m y c h ! C z y ż t o

p r z y s t o i w y n a g r a d z a ć sobie w ten s p o s ó b c ierpienie ,

b y d z i a ł o się t o z u s z c z e r b k i e m w ł a s n e g o

s ą d u ! S p o t w a r z a j ą c c o ś , ś c i ą g a c i e s w ą p o m s t ę n a

w ł a s n e g ł o w y ; p o t w a r z ą m ą c i c i e s w ó j w z r o k , nie

c u d z y : p r z y z w y c z a j a c i e s ię p a t r z e ć k o s o i f a ł ­

s z y w i e !

2 1 5 .

M o r a ł z w i e r z ą t o f i a r n y c h . — » P o ś w i ę -

c a ć s ię o c h o c z o « , »siebie s a m e g o n ieść w of ierze« —

oto h a s ł a m o r a ł u w a s z e g o i w i e r z ę w a m n a j z u p e ł n i e j ,

229

216.

Ź l i i m u z y k a . — P e ł n a b ł o g o ś ć mi łośc i , n a

b e z w z g l ę d n e m z a u f a n i u p o l e g a j ą c a , d o s t a ł a ż

s ię k i e d y k o l w i e k k o m u i n n e m u w u d z i a l e , o k r o m lu-

g d y z a p e w n i a c i e o w a s z e j p o d t y m w z g l ę d e m »uczci-

w o ś c i « : z n a m w a s j e d n a k ż e lepie j , a n i ż e l i w y s iebie

s a m y c h , s k o r o » u c z c i w o ś ć « w a s z a z t a k i m m o r a ł e m

r ę k a w r ę k ę i ść m o ż e . Z w y ż y n j e g o s p o g l ą d a c i e w y ­

nioś le n a ó w i n n y t r z e ź w y m o r a ł , w y m a g a j ą c y pa­

n o w a n i a n a d sobą, s u r o w o ś c i i p o s ł u s z e ń s t w a , z w i e ­

c ie go n a w e t e g o i s t y c z n y m , i b e z w ą t p i e n i a ! — je­

s teśc ie u c z c i w i w z g l ę d e m siebie, g d y o n w a m się nie

podoba, — m u s i s ię nie p o d o b a ć ! A l b o w i e m p o ś w i ę ­

c a j ą c s ię z z a p a ł e m i c z y n i ą c of iarę ze siebie, u p a ­

j a c i e się m y ś l ą , iż z j e d n o c z y l i ś c i e się oto z j a k ą ś po­

t ę g ą b o s k ą c z y l u d z k ą , której s ię p o ś w i ę c a c i e : na­

p a w a c i e się u c z u c i e m s w e j m o c y , s t w i e r d z o n e j z n ó w

p r z e z of iarę. W istocie r z e c z y o f iarność w a s z a jes t j e n o

p o z o r n a , p r z e d z i e r z g a c i e się o w s z e m m y ś l ą w b o g ó w

i l u b u j e c i e się s w ą b o s k o ś c i ą . Z e s t a n o w i s k a tej roz-

k o s z y — j a k ż e n ę d z n y m i b i e d n y m z d a się w a m ó w

» e g o i s t y c z n y « m o r a ł p o s ł u s z e ń s t w a , o b o w i ą z k u , ro­

z u m u : nie p o d o b a się w a m , g d y ż z m u s z a d o r z e c z y ­

w i s t y c h of iar i p o ś w i ę c e ń , n i e m a m i ą c j e d n a k ż e

of iarnika r z e k o m e m p r z e b ó s t w i e n i e m , j a k w y się m a ­

mic ie . S ł o w e m , w y c h c e c i e u p o j e n i a i n a d m i a r u , ó w

z a ś p r z e z w a s p o g a r d z a n y m o r a ł o p i e r a s i ę upo­

jeniu i n a d m i a r o w i — w i e r z ę w a m z a t e m , iż c z u j e c i e

doń o d r a z ę !

Page 116: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

dzi g ł ę b o k o n i e u f n y c h , z ł y c h i ż ó ł c i o w y c h ? C i b o ­

w i e m l u b u j ą s ię nią n i t o o g r o m n y m n i e s ł y c h a n y m

w y j ą t k i e m s w e j d u s z y , w k t ó r y nie w i e r z y l i ni­

g d y ! P e w n e g o dnia n a w i e d z a i c h o w o b e z b r z e ż n e ,

m a r z y c i e l s k i e u c z u c i e , o d k t ó r e g o o d r z y n a się c a ł e

i c h s k r y t e i w i d o m e ż y c i e : g d y b y c u d j a k i ś i za­

g a d k a , p e ł n a z łoc is te j jaśni , w y ż s z a n a d w s z e l k i e s ł o w a

i o b r a z y . B e z w z g l ę d n e z a u f a n i e o n i e m i a ; ba, n a w e t

ból j a k i ś , j a k o w e ś b r z e m i ę s k r y w a się w tej b ł o g o ­

s ł a w i o n e j n iemocie , p r z e t o t a k i e s z c z ę ś c i e m o b a r c z o n e

d u s z e b y w a j ą w z g l ę d e m m u z y k i w d z i ę c z n i e j s z e ani­

żel i w s z y s t k i e inne i l e p s z e : b o w i e m p r z e z m u z y k ę ,

g d y b y p r z e z b a r w n e o p a r y , w i d z ą i s ł y s z ą one, j a k

i c h m i ł o ś ć n i e j a k o z a t r a c a s i ę w o d d a l i , s ta je

s ię r z e w n i e j s z ą i nie tak d o j m u j ą c ą ; m u z y k a j e s t d la

n i c h j e d y n y m ś r o d k i e m , i ż b y m o g ł y p r z y j r z e ć s i ę

s w e m u n a d z w y c z a j n e m u s t a n o w i , z u c z u c i e m j a k o -

w e j ś u l g i i r o z ł ą k i n a p a ś ć się w r e s z c i e j e g o w i d o ­

k i e m . K a ż d e m u k o c h a j ą c e m u p r z y d ź w i ę k a c h m u z y k i

p r z y c h o d z i n a m y ś l : »toć o n a m ó w i o mnie , m ó w i

z a mnie , w i e w s z y s t k o ! «

217 .

A r t y s t a. — N i e m c y ż ą d a j ą od a r t y s t y , by i c h

n a p a w a ł j a k o w ą ś w y m a r z o n ą n a m i ę t n o ś c i ą ; W ł o s i do­

m a g a j ą się, b y p o r z e c z y w i s t y c h n a m i ę t n o ś c i a c h niósł

i m u k o j e n i e ; F r a n c u z i p r a g n ą , b y i m n a s t r ę c z a ł spo­

s o b n o ś ć d o r o z m ó w t u d z i e ż d o u d o w o d n i e n i a s w y c h są­

d ó w . B ą d ź m y ż t e d y s p r a w i e d l i w i !

231

218.

219.

O s z u s t w o p r z y u p o k o r z e n i u . — W y r z ą ­

d z i ł e ś b l i ź n e m u s w e m u n i e r o z u m e m w i e l k ą k r z y w d ę ,

z n i s z c z y ł e ś b e z p o w r o t n i e j e g o s z c z ę ś c i e — i oto, p r z e ­

z w y c i ę ż y w s z y s w ą p r ó ż n o ś ć , i d z i e s z d o n ieg o , upo­

k a r z a s z się p r z e d nim, r z u c a s z s w ó j n i e r o z u m w o b e c

n i e g o na p a s t w ę w z g a r d y i po tej p r z y k r e j , d la c ie­

bie w n a j w y ż s z y m stopniu d o t k l i w e j s c e n i e z d a j e się

A r t y s t y c z n e w y k o r z y s t a n i e s w y c h

s ł a b o ś c i . — Jeże l i j u ż k o n i e c z n i e m a m y m i e ć s ł a b o ­

ś c i i z k o l e i r z e c z y z m u s z e n i j e s t e ś m y u z n a ć je t a k ż e

z a w y ż s z e o d siebie p r a w i d ł o , t o ż y c z y ł b y m k a ż d e m u

p r z y n a j m n i e j t a k i e g o z a s o b u s i ł y a r t y s t y c z n e j , i ż b y p o ­

trafi ł z e s w y c h s ł a b o ś c i s t w o r z y ć o s ł o n k ę dla s w y c h

cnót j a k o t e ż s ł a b o ś c i a m i s w e m i r o z b u d z i ć w n a s po­

ż ą d a n i e c n ó t s w o i c h : j e s t to za le ta , k t ó r ą w n iezró­

w n a n y m stopniu c e l o w a l i w i e l c y m u z y c y . J a k ż e c z ę ­

sto r a z i w m u z y c e B e e t h o v e n a szorstki , p r z e k o r n y ,

n i e c i e r p l i w y ton, u M o z a r t a d o b r o d u s z n a j o w i a l n o ś ć ,

której s e r c e i u m y s ł n i e c o p o b ł a ż a ć m u s z ą , u R y ­

s z a r d a W a g n e r a j a k i ś o d b i e g a j ą c y i u c i s k a j ą c y nie­

pokój , c o n a j c i e r p l i w s z e g o p r z y p r a w i a n i e m a l o po­

g o d ę d u c h a : l e c z oto o d z y s k a ł j u ż s w ą s i łę i p o d o ­

bnie o d z y s k u j ą j ą t a m c i ; s ł a b o ś c i i c h w z m o g ł y w n a s

p r a g n i e n i e i c h c n ó t i z d z i e s i ę c i o k r o t n i ł y w r a ż l i w o ś ć

n a s z ą n a k a ż d ą k r o p l ę g ę d z i e b n e g o d u c h a , g ę d z i e b n e j

k r a s y , g ę d z i e b n e j d o b r o c i .

230

Page 117: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 3 2

ci, i ż w i s toc ie w s z y s t k o w e s z ł o z n ó w n a d a w n e

t o r y — t w o j a d o b r o w o l n a u j m a c z c i w y r ó w n a ł a nie­

d o b r o w o l n y u s z c z e r b e k s z c z ę ś c i a c u d z e g o : o d c h o d z i s z

tą m y ś l ą p o d n i e s i o n y na d u c h u , r a d z o d z y s k a n i a

s w e j c n o t y . A t o l i ó w i n n y c ierpi t a k s a m o j a k cier­

p i a ł p o p r z e d n i o , b y n a j m n i e j nie k o i g o p o c i e c h a , ż e ś

ty n i e r o z u m n y i że s a m to p o w i e d z i a ł e ś , p a m i ę t a c i

n a w e t t ę b o l e s n ą c h w i l ę , g d y w o b e c n i e g o pomiata­

ł e ś sobą, g d y b y j a k ą ś n o w ą r a n ę z t w e j ręki , — je­

d n a k ż e n i e m y ś l i o z e m ś c i e i nie po jmuje , j a k mię­

d z y tobą a n im c o ś w y r ó w n a n e m b y ć m o ż e .

W is toc ie r z e c z y o d e g r a ł e ś tę k o m e d y ę p r z e d s o b ą

s a m y m i dla s iebie s a m e g o : z a w e z w a ł e ś j e d n e g o

ś w i a d k a , z n ó w z e w z g l ę d u n a siebie, n ie z a ś n a

n iego , — nie m y d l - ż e sobie o c z u !

220.

P o w a g a i b o j a ź l i w o ś ć . — C e r e m o n i e , stroje

s t a n o w e i u r z ę d o w e , s u r o w e m i n y , u r o c z y s t y w y g l ą d ,

p o w o l n y chód, w y m u s z o n a m o w a j a k o t e ż w o g ó l e t o

w s z y s t k o , c o z w i e się p o w a g ą : s t a n o w i f o r m ę u d a ­

nia u ludzi , w is tocie r z e c z y b o j a ź l i w y c h , — c h c ą oni

w ten s p o s ó b r o z b u d z i ć t r w o g ę (przed s o b ą lub p r z e d

tem, c o reprezentują) . L u d z i e nieustraszeni , t o z n a c z y

p i e r w o t n i e : k a ż d e g o c z a s u i n i e w ą t p l i w i e s t r a s z l i w i

nie p o t r z e b u j ą p o w a g i i c e r e m o n i j ; r z e t e l n o ś ć w sło­

w a c h i g e s t a c h o k r y w a j ą s ł a w ą , z a ś j e s z c z e w i ę c e j

n i e s ł a w ą , j a k o o z n a k i ś w i a d o m e j s iebie s t r a s z l i w o ś c i .

233

221 .

M o r a l n o ś ć o f i a r y . — M o r a l n o ś ć , które j

m i a r ą j e s t p o ś w i ę c e n i e , p r z e d s t a w i a n a w p ó ł dziki

s z c z e b e l r o z w o j u . K r w i ą j e n o i z n o j e m z n a c z y r o z u m

w g ł ę b i d u s z y s w e z w y c i ę s k i e ś lady , t r z e b a b o w i e m

z ł a m a ć p o t ę ż n e s p r z e c z n e p o p ę d y ; b e z j a k o w e g o ś

o k r u c i e ń s t w a , p o d o b n i e j a k p r z y ż e r t w a c h , s k ł a d a n y c h

l u d o ż e r c z y m b o g o m , o b y ć się p r z y t e m nie m o ż e .

222.

W j a k i c h r a z a c h f a n a t y z m j e s t r z e ­

c z ą p o ż ą d a n ą . — B y f l e g m a t y c z n e n a t u r y o g a r ­

n ą ł z a p a ł , t r z e b a j e s f a n a t y z o w a ć .

223.

G r o ź n e o k o . — A r t y s t ó w , p o e t ó w i p i s a r z y

n i c w i ę c e j nie t r w o ż y o d o w e g o oka, c o w i d z i i c h

d r o b n e o s z u s t w a , c o n a d o m i a r s p o s t r z e g a ,

j a k c z ę s t o s t a w a l i n a p o g r a n i c z u , s k ą d r o z c h o d z ą się

d r o g i b ą d ź t o k u n i e w i n n e m u l u b o w a n i u się sobą ,

b ą d ź też k u e f e k c i a r s t w u ; c o p o c z y t u j e i m z a w i n ę ,

g d y p r z y o b l e k a j ą m a ł o ś ć w del ię w i e l k o ś c i , g d y c h c ą

z d o b i ć i w y s z c z y t n i a ć , w y s z c z y t n i o n y m i j e d n a k ż e nie

b ę d ą c ; c o p o p r z e z m a m i ą c e os łonki i c h s z t u k i w i d z i

m y ś l w tej formie, w j a k i e j r o z b ł y s ł a im po r a z p i e r w ­

s z y , c z y t o j a k o o l ś n i e w a j ą c a z j a w a ś w i e t l a n a , c z y

Page 118: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

234

t e ż j a k o p r o s t a k r a d z i e ż , j a k o m y ś l p o z i o m a , k t ó r ą

m u s i e l i w a ł k o w a ć , o k r a w a ć , kras ić , z a w i j a ć , p r z y p r a ­

w i a ć , by c o ś z niej u c z y n i ć , z a m i a s t by oni s a m i stali

s ię c z e m ś p o d w p ł y w e m m y ś l i , — o h , to o k o , co do­

s t r z e g ą w dz ie le w a s z e m w s z y s t e k w a s z n i e p o k ó j ,

w a s z ą c h u ć i m a ł o d u s z n o ś ć , w a s z e n a ś l a d o w n i c t w a

i w s p ó ł z a w o d n i c t w o (jest to j e n o z a w i s t n e n a ś l a d o ­

w n i c t w o ) , c o z n a r ó w n i e d o b r z e w a s z r u m i e n i e c

w s t y d u j a k i u m i e j ę t n o ś ć w a s z ą u k r y w a n i a t e g o ru­

m i e ń c a i p r z e i n a c z e n i a go p r z e d s o b ą !

224.

» B u d o w a n i e s i ę « c u d z ą n i e d o l ą . — K o ­

m u ś p r z y d a r z y ł o s ię n i e s z c z ę ś c i e , i oto s c h o d z ą się

»l i tościwi« i r o z t a c z a j ą p r z e d n i m o b r a z j e g o nie­

doli — w k o ń c u o d d a l a j ą s ię z a d o w o l e n i i z b u d o w a n i

n a d u c h u : napaś l i się p r z e r a ż e n i e m n i e s z c z ę ś l i w e g o

t u d z i e ż s w e m w ł a s n e m p r z e r a ż e n i e m i spędzi l i do­

b r z e p o p o ł u d n i e .

225.

S p o s ó b , b y r y c h ł o s t a ć s i ę p r z e d m i o ­

t e m p o g a r d y . — C z ł o w i e k , k t ó r y s z y b k o i w i e l e

m ó w i , s t a c z a s ię n a d e r n i s k o w o c z a c h n a s z y c h , po-

n a j k r ó t s z e j z n a j o m o ś c i i w t e d y n a w e t , g d y r o z s ą d n i e

m ó w i , — p o c z y n a m y go l e k c e w a ż y ć nie t y l k o w t y m

stopniu, w j a k i m n a m się n a p r z y k r z y ł , l e c z n a w e t

o w i e l e w i ę c e j . D o m y ś l a m y się b o w i e m , i lu to l u d z i o m

235

j u ż s ię n a p r z y k r z y ć m u s i a ł i d o n i e s m a k u , j a k i n a m

s p r a w i a , d o l i c z a m y j e s z c z e n i e p o s z a n o w a n i e , j a k i e

s n a d ź n a s iebie ś c i ą g n ą ł .

226.

O o b c o w a n i u z e z n a k o m i t o ś c i a m i . —

A: P o w i e d z mi, d l a c z e g o u n i k a s z t e g o w i e l k i e g o c z ł o ­

w i e k a ? — B: N i e c h c i a ł b y m go n i e d o c e n i a ć ! N a s z e

w a d y nie z n o s z ą się z b l i s k a : j a n i e d o w i d z ę i j e s t e m

nieufny, o n z a ś lubi s ię c h e ł p i ć n i e m n i e j s w y m i fał­

s z y w y m i j a k i p r a w d z i w y m i d y a m e n t a m i .

227.

W ł a ń c u c h a c h . — B a c z n o ś ć p r z e d w s z y s t ­

k imi d u c h a m i z a k u t y m i w ł a ń c u c h y ! N a p r z y k ł a d p r z e d

r o z u m n e m i kobietami , k tóre z r z ą d z e n i e m l o s u p o p a d ł y

w m a ł o s t k o w e b e z d u s z n e o t o c z e n i e i w n i e m się sta­

rze ją . Oto n a p o z ó r g n u ś n e i n a w p ó ł o c i e m n i a ł e w y ­

g r z e w a j ą się n a s ł o ń c u : l e c z s k o r o ty lko z b l i ż y s ię

ktoś obcy , g d y s tanie się c o ś n i e p r z e w i d z i a n e g o , zry­

w a j ą się, b y u g r y ś ć ; m s z c z ą s ię n a w s z y s t k i e m , c o

u n i k n ę ł o i c h ps ie j doli .

228.

Z e m s t a w p o c h w a l e . — O t o s t ronica p e ł n a

p o c h w a ł , a w y z w i e c i e j ą p ł a s k ą : l e c z g d y o d g a d n i e -

Page 119: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

236

c ie , ż e w tej p o c h w a l e k r y j e s ię zemsta , w y d a s i ę

w a m o n a n i e m a l z a subte lną i u b a w i w a s w i e l c e m n ó ­

s t w e m d r o b n y c h ś m i a ł y c h r y s ó w i o b r a z ó w . N i e c z ł o ­

w i e k , l e c z z e m s t a j e g o j e s t t a k subtelnie s z c z o d r a

i p o m y s ł o w a , on z a ś l e d w o w i e o tem.

229.

D u m a . — A c h , w y w s z y s c y nie z n a c i e u c z u c i a

c z ł o w i e k a , k t ó r e g o b r a n o n a tortury, p o c z e m z n ó w

w r z u c o n o do w i ę z i e n n e j ce l i a w r a z z n i m j e g o ta­

j e m n i c ę ! — w p i j a się w n i ą w c i ą ż j e s z c z e z ę b a m i .

C ó ż w y w i e c i e o t r y u m f a c h d u m y l u d z k i e j !

230.

» U t y l i t a r n i e « . — O d c z u w a n i a w r z e c z a c h

m o r a l n y c h p o g m a t w a ł y s ię o b e c n i e d o t e g o stopnia ,

i ż d l a j e d n e g o c z ł o w i e k a p o ż y t e c z n o ś ć p r z e m a w i a n a

k o r z y ś ć j a k i e g o ś m o r a ł u , d l a d r u g i e g o z a ś w ł a ś n i e

p r z e c i w k o n i e m u .

2 3 1 .

O c n o c i e n i e m i e c k i e j . — J a k z w y r o d n i a ­

ł y m w s w y m s m a k u , j a k n i e w o l n i c z y m w o b e c tytu­

ł ó w , s t a n ó w , s tro jów, o k a z a ł o ś c i i p r z e p y c h u m u s i a ł

237

b y ć lud, k t ó r y nie o d r ó ż n i a ł p r o s t o t y o d n i k c z e m -

n o ś c i , c z ł o w i e k a p r o s t e g o o d c z ł o w i e k a n i k c z e m ­

n e g o ! N a o d p a r c i e m o r a l n e j p y c h y n i e m i e c k i e j d o ś ć

t e g o j e d n e g o s ł ó w e c z k a schlecht i n i c w i ę c e j !

232.

Z d y s p u t y . — A: Mój drogi , z a c h r y p ł e ś od

m ó w i e n i a ! — B: T e d y nie m a m s łusznośc i . N i e

m ó w m y j u ż o t e m !

233.

» S u m i e n n i « . — C z y ś c i e z w r ó c i l i u w a g ę , ś r ó d

j a k i e g o r o d z a j u l u d z i n i e u g i ę t a s u m i e n n o ś ć w n a j w y ż ­

szej j es t c e n i e ? Oto śród t a k i c h , k t ó r z y p o c z u w a j ą

s ię d o w i e l u n i k c z e m n y c h s k ł o n n o ś c i , k t ó r z y t r w o ż n i e

m y ś l ą o sobie i w sobie t u d z i e ż l ę k a j ą się i n n y c h ,

k t ó r z y r a d z i b y o i le m o ż n o ś c i u k r y ć s w ą w n ę t r z n ą

istotę, — c i s t a r a j ą s ię i m p o n o w a ć s o b i e s a ­

m y m o w ą n i e u g i ę t ą s u m i e n n o ś c i ą i o b o w i ą z k o w o ­

śc ią z p o m o c ą n i e u g i ę t e g o i s u r o w e g o w r a ż e n i a , w y ­

w i e r a n e g o p r z e z t o n a i n n y c h ( m i a n o w i c i e n a pod­

w ł a d n y c h ) .

234.

L ę k p r z e d s ł a w ą . — A : I ż k t o ś w z d r a g a

się przed s w ą s ł a w ą , i ż r o z m y ś l n i e o b r a ż a s w e g o

Page 120: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

238

235.

N i e p r z y j ą ć p o d z i ę k o w a n i a . — J u ż c i ć

w o l n o o d m ó w i ć prośbie , a l e p r z e n i g d y nie w o l n o nie

p r z y j ą ć p o d z i ę k o w a n i a (lub, c o n a j e d n o w y c h o d z i ,

p r z y j ą ć j e c h ł o d n o i k o n w e n c y o n a l n i e ) . T o o b r a ż a

g ł ę b o k o — i d l a c z e g o ?

236.

K a r a . — S z c z e g ó l n i e j s z a t o r z e c z , t a n a s z a

k a r a ! N i e o c z y s z c z a z b r o d n i a r z a , nie r o z g r z e s z a

z w i n : w r ę c z p r z e c i w n i e , k a l a w i ę c e j n i ż z b r o d n i a

s a m a .

237.

T r o s k a p a r t y j n a. — W k a ż d e m n i e m a l

s t r o n n i c t w i e z d a r z a się p r z y k r o ś ć ś m i e s z n a l e c z nie­

mnie j d o t k l i w a : s p o t y k a o n a t y c h , k t ó r z y p r z e z dłu­

g i e la ta byl i w i e r n y m i i s z a n o w n y m i s z e r m i e r z a m i

239

p o g l ą d ó w p a r t y j n y c h i n a g l e , p e w n e g o dnia, p r z y c h o ­

d z ą do p r z e k o n a n i a , że k t o ś o w i e l e m o ż n i e j s z y u j ą ł

surmę w dłonie. O c z y w i ś c i e , n ie m o g ą p o g o d z i ć się

z m y ś l ą , ż e t r z e b a b ę d z i e u m i l k n ą ć ! O d z y w a j ą się za­

tem, i n i e k i e d y na n o w ą nutę.

238.

D ą ż e n i e d o w d z i ę k u . — G d y si lna n a t u r a

nie ma p o c i ą g u do o k r u c i e ń s t w a i n ie p o d l e g a w c i ą ż

sobie s a m e j , t o d ą ż y m i m o w o l n i e d o w d z i ę k u —

s i a n o w i t o j e j o d z n a k ę . S ł a b e c h a r a k t e r y l u b i ą nato­

miast c ierpkie s ą d y — p r z y ł ą c z a j ą s ię do bohate­

r ó w p o g a r d y ludzi , d o r e l i g i j n y c h lub f i l o z o f i c z n y c h

o s z c z e r c ó w b y t u a lbo t e ż u c i e k a j ą się d o s u r o w y c h

o b y c z a j ó w i u c i ą ż l i w y c h » p o w o ł a ń « : w ten s p o s ó b

starają się w y r o b i ć sobie c h a r a k t e r i j a k o w ą ś s i łę .

A c z y n i ą to r ó w n i e ż m i m o w o l n i e .

239.

W s k a z ó w k a d l a m o r a l i s t ó w . — M u z y c y

n a s i dokonal i w i e l k i e g o o d k r y c i a : z a j m u j ą c a

b r z y d o t a jes t w i c h s z t u c e m o ż l i w a ! R z u c a j ą

s ię tedy na ten r o z w a r t y o c e a n b r z y d o t y j a k pi jani ,

a t w ó r c z o ś ć m u z y c z n a n i g d y j e s z c z e t a k ł a t w ą nie

b y ł a r z e c z ą . D o p i e r o t e r a z u z y s k a n o o g ó l n e c i e m n e

tło, na k t ó r y m u w y d a t n i a się n a j n i k l e j s z a ś w i e t l a n a

smuga pięknej m u z y k i , s ie jąc b lask i z ł o t a i s z m a ­

r a g d u ; d o p i e r o t e r a z m a się o d w a g ę w p r a w i ć słu-

c h w a l c ę , i ż z o b a w y p r z e d p o c h w a ł ą nie lubi s ł u c h a ć

s ą d ó w o sobie, — t o z d a r z a s i ę , t o b y w a —

w i e r z c i e mi l u b nie w i e r z c i e ! — B: To z d a r z a się,

t o b y w a ! Jeno n i e c o c i e r p l i w o ś c i , m ó j m o ś c i P y ­

s z a ł k u !

Page 121: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

240

c h a c z a w s z a ł o b u r z e n i a i z a p r z e ć mu o d d e c h , by

w j e d n e m m g n i e n i u p o g r ą ż a n i a się w s p o k o j u na­

poi ł s ię z ko le i u c z u c i e m b łogośc i , co o c e n i e m u z y k i

w o g ó l e w y c h o d z i n a dobre. D o k o n a n o o d k r y c i a kon­

t r a s t u : dopiero t e r a z najs i ln ie jsze e f e k t y s ą mo­

ż l i w e — i t a n i e : nikt j u ż nie p y t a o d o b r ą m u z y k ę .

A l e m u s i c i e się s p i e s z y ć ! S z t u c e , k t ó r a d o k o n a ł a j u ż

t e g o o d k r y c i a , nie m o ż n a r o k o w a ć d ł u g i e g o t r w a ­

nia. — Oh, g d y b y m y ś l i c i e l e n a s i miel i tak i s ł u c h ,

b y m o g l i z a p o ś r e d n i c t w e m m u z y k i w s ł u c h a ć s ię

w d u s z e m u z y k ó w n a s z y c h ! J a k ż e ż d ł u g o t r z e b a c z e ­

k a ć , z a n i m n a d a r z y s ię z n ó w t a k a s p o s o b n o ś ć po­

c h w y c e n i a w n ę t r z n e g o c z ł o w i e k a n a z ł y m u c z y n k u

i n a n i e w i n n o ś c i t e g o ż u c z y n k u ! G d y ż m u z y c y n a s i

nie p r z e c z u w a j ą z g o ł a , i ż p o d k ł a d a j ą p o d m u z y k ę

s w e w ł a s n e dzieje , dz ie je z e s z p e c e n i a d u s z y . O n g i

d o b r y m u z y k n i e m a l z d b a ł o ś c i o s w o j ą s z t u k ę m u ­

s ia ł b y ć d o b r y m c z ł o w i e k i e m . — A t e r a z !

240.

O m o r a l n o ś c i s c e n y . — K t o m n i e m a , i ż

s z t u k i S z e k s p i r a o d d z i a ł y w a j ą m o r a l n i e i że w i d o k

M a c b e t h ' a o d s t r ę c z a n i e p r z e p a r c i e o d z d r o ż n e j a m b i -

c y i , ten się m y l i : i m y l i s ię r a z j e s z c z e , s ą d z ą c , i ż

S z e k s p i r o d c z u w a ł p o d o b n i e j a k on. K o g o istotnie opę­

t a ł a s z a l o n a a m b i c y a , t e n p a t r z y n a ó w s w ó j w z ó r

z r o z k o s z ą , k i e d y z a ś n a m i ę t n o ś ć p r z y p r a w i a bo­

h a t e r a o z g u b ę , b y w a to d lań w ł a ś n i e n a j o s t r z e j s z ą

p o n ę t ą w g o r ą c y m tej r o z k o s z y n a p o j u . O d c z u w a ł - ż e

p o e t a i n a c z e j ? J a k ż e ż dostojnie i b y n a j m n i e j nie po

2 4 1

ł o t r o w s k u p r z e d s t a w i a s ię d o l a j e g o b o h a t e r a o d

c h w i l i wie lk ie j z b r o d n i ! D o p i e r o w t e d y p o c i ą g a »de-

m o n i c z n i e « i z a c h ę c a p o d o b n e n a t u r y d o n a ś l a d o w a -

n i a — d e m o n i c z n i e z n a c z y w t y m w y p a d k u : w b r e w

k o r z y ś c i i ż y c i u , g w o l i j e d n e j m y ś l i i p o p ę d o w i -

C z y l i ż w a m się zdaje , i ż s e n s m o r a l n y » T r i s t a n a

i I so ldy« z w r a c a s ię p r z e c i w ł a m a n i u ś l u b ó w m a ł ­

ż e ń s k i c h , g d y ż t o w i a r o ł o m s t w o p r z y p r a w i a o b o j e

o z g u b ę ? B y ł o b y to w y p a c z a n i e m m y ś l i p o e t ó w , któ­

rzy, j a k w s z c z e g ó l n o ś c i S z e k s p i r , l u b u j ą się w n a ­

m i ę t n o ś c i a c h d la n i c h s a m y c h , nie z a ś d la i c h ś m i e r ­

t e l n y c h n a s t r o j ó w — k i e d y t o d u s z a nie w i ę c e j

l g n i e d o ż y c i a aniże l i k r o p l a d o s z k l a n e j s z y b y . N i e

w i n a t u d z i e ż z g u b n e j e j n a s t ę p s t w a l e ż ą n a s e r c u

z a r ó w n o S z e k s p i r o w i j a k S o f o k l e s o w i ( w A j a k s i e , Fi-

loktecie , E d y p i e ) : a c z w w y m i e n i o n y c h w y p a d k a c h

m o g l i b y z ł a t w o ś c i ą u c z y n i ć j ą d ź w i g n i ą d r a m a t u ,

j e d n a k ż e b y n a j m n i e j nie d ą ż ą d o t e g o . T a k s a m o ,

r o z t a c z a j ą c o b r a z y z ż y c i a , p o e t a t r a g i c z n y nie p r a -

g n i e z g o ł a z n i e c h ę c a ć d o ż y c i a ! O w s z e m w o ł a :

» jaką-że r o z k o s z ą n a d r o z k o s z a m i j e s t t o b u r z l i w e

z imne, g r o ź n e , p o s ę p n e , a n i e r a z s ł o n e c z n y m bla­

s k i e m p r z e p o j o n e istnienie! Ż y c i e t o p r z y g o d a , —

i z a w s z e z a c h o w a ten s w ó j c h a r a k t e r b e z w z g l ę d u

n a to, n a c z y j ą p r z y c h y l a c i e s ię s tronę!« T a k p r z e ­

m a w i a on z o d d a l i n i e s p o k o j n e j i k r z e p k i e j e p o k i ,

upojonej i o d u r z o n e j s w y m n a d m i a r e m k r w i i ener-

gii , — z o d d a l e n i a b a r d z i e j z ł o w r o g i c h c z a s ó w : dla­

t e g o z m u s z e n i j e s t e ś m y c e l e s z e k s p i r o w s k i c h d r a m a ­

t ó w dopiero n a g i n a ć i d o s w y c h p o j ę ć p r z y ­

s t o s o w y w a ć , t o z n a c z y i c h n i e r o z u m i e ć .

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 16

Page 122: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 4 2

241.

242.

N i e z a l e ż n o ś ć . — N i e z a l e ż n o ś ć ( w n a j s ł a b s z e j

s w e j d a w c e z w a n a » w o l n o ś c i ą myśl i«) j e s t f o r m ą re-

z y g n a c y i , k t ó r ą w y b i e r a w k o ń c u c z ł o w i e k ż ą d n y w ł a ­

d z y : — d ł u g o s z u k a ł , n a d c z e m m ó g ł b y , p a n o w a ć ,

i n ie z n a l a z ł n ic o k r o m siebie.

243.

D w a k i e r u n k i . — B a d a j ą c z w i e r c i a d ł o s a m o

w sobie, n ie o d k r y w a m y na n i e m o s t a t e c z n i e n i c o p r ó c z

243

244.

L u b o w a n i e s i ę r z e c z y w i s t o ś c i ą . — N a s z

o b e c n y p o p ę d do l u b o w a n i a s ię r z e c z y w i s t o ś c i ą —

m a m y g o n i e m a l w s z y s c y — t ł ó m a c z y s i ę j e n o t e m ,

iż tak d ł u g o i do p r z e s y t u z n a j d o w a l i ś m y u p o d o b a ­

nie w n i e r z e c z y w i s t o ś c i . S a m w sobie p o p ę d to nie­

z b y t p o ż ą d a n y , z w ł a s z c z a w tej formie, w j a k i e j p r z e ­

j a w i a s ię obecnie , b e z w y b o r u s u b t e l n o ś c i : — n a j -

m n i e j s z e m j e g o n i e b e z p i e c z e ń s t w e m j e s t n i e s m a c z n o ś ć .

245.

S u b t e l n o ś ć p o c z u c i a m o c y . — N a p o l e o n a

g n i e w a ł o to, że ź l e m ó w i ł , i n i e o k ł a m y w a ł s iebie

p o d t y m w z g l ę d e m : w s z e l a k o j e g o ż ą d z a p a n o w a n i a ,

nie p o m i j a j ą c a ż a d n e j s p o s o b n o ś c i i subte ln ie jsza od

j e g o subte lnego d u c h a , d o p r o w a d z a ł a g o d o t e g o , i ż

m ó w i ł g o r z e j , a n i ż e l i m ó g ł m ó w i ć . M ś c i ł s ię

w t e n sposób n a s w y m g n i e w i e (był z a z d r o s n y w z g l ę ­

d e m w s z y s t k i c h s w y c h u c z u ć , g d y ż p o s i a d a ł y p o ­

t ę g e ) i r o z k o s z o w a ł s ię s w e m a u t o k r a t y c z n e m w i ­

d z i m i s i ę . Z e w z g l ę d u z a ś n a u s z y i s ą d s ł u c h a c z y

r o z k o s z o w a ł s ię n i e m r a z j e s z c z e : d a w a ł n i e j a k o d o

p o z n a n i a , i ż m ó w i ą c ź l e d o n i c h , z a w s z e ć j e s z c z e

1 6 *

r z e c z y . C h c ą c z a ś u j ą ć r z e c z y , nie o t r z y m u j e m z n ó w

w w y n i k u n i c o p r ó c z z w i e r c i a d ł a . — T a k się p r z e d ­

s t a w i a n a j o g ó l n i e j s z a h i s t o r y a p o z n a n i a . L ę k i i n t e l i g e n c y a . — Jeże l i t o p r a w d a ,

c o o b e c n i e z c a ł ą s t a n o w c z o ś c i ą u t r z y m u j ą , i ż n i e

w ś w i e t l e n a l e ż y s z u k a ć p r z y c z y n c z a r n e g o z a b a r w i e ­

nia s k ó r y : t o c z y ż nie m o g ł o b y ono b y ć o s t a t e c z n e m

n a s t ę p s t w e m c z ę s t y c h i p r z e z d ł u g i e t y s i ą c l e c i a na­

g r o m a d z a n y c h w y b u c h ó w w ś c i e k ł o ś c i (oraz p r z e k r w i e ­

nia s k ó r y ) ? Z a ś u i n n y c h i n t e l i g e n t n i e j s z y c h

s z c z e p ó w r ó w n i e c z ę s t y p r z e s t r a c h i b l a d o ś ć nie w y -

w o ł a ł y ż s n a d ź w k o ń c u b i a ł e g o z a b a r w i e n i a s k ó r y ? —

B o w i e m stopień l ę k l i w o ś c i j e s t m i a r ą i n t e l i g e n c y i :

a p o d d a w a n i e s ię ś lepe j w ś c i e k ł o ś c i o z n a k ą , że z w i e -

r z ę c o ś ć c z y h a j e s z c z e w pobl i żu i r a d a b y w z i ą ć z n ó w

g ó r ę . — B r u n a t n a s z a r o ś ć s t a n o w i ł a b y p r z e t o p i e r w o ­

tne z a b a r w i e n i e c z ł o w i e k a — c o ś z m a ł p y o r a z niedź­

w i e d z i a , i s ł u s z n i e !

Page 123: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

244

246.

A r y s t o t e l e s i m a ł ż e ń s t w o . — D z i e c i

w i e l k i c h g e n i u s z ó w p o d l e g a j ą o b ł ę d o w i , d z i e c i l u d z i

b a r d z o c n o t l i w y c h u p o ś l e d z e n i u u m y s ł o w e m u — p o ­

w i a d a A r y s t o t e l e s . M i a ł o ż t o b y ć d la ludz i w y j ą t k o ­

w y c h z a c h ę t ą d o m a ł ż e ń s t w a ?

247.

P o c h o d z e n i e l i c h e g o t e m p e r a m e n t u . —

N i e s k ł a d n o ś ć i n i e s p ó j n o ś ć w u m y ś l e n i e k t ó r y c h lu­

dzi, i c h n i e p o r z ą d e k i n i e p o m i a r k o w a n i e są ostate-

c z n e m i n a s t ę p s t w a m i p r z e m n o g i c h l o g i c z n y c h niedo­

k ł a d n o ś c i , n i e ś c i s ł o ś c i o r a z p r z e d w c z e s n y c h w n i o s k ó w ,

j a k i c h dopuści l i się i c h p r z o d k o w i e . L u d z i e o d o b r y m

t e m p e r a m e n c i e p o c h o d z ą natomiast z r o z w a ż n y c h

245

i g r u n t o w n y c h r o d ó w , co w y s o k o s t a w i a ł y r o z u m , —

w c h w a l e b n y c h c z y z d r o ż n y c h c e l a c h , r z e c z t o j u ż

m n i e j s z e j w a g i .

248.

U d a n i e j a k o o b o w i ą z e k . — D o r o z w o j u

dobroc i p r z y c z y n i ł o się n a j w i ę c e j d ł u g i e u d a w a n i e ,

k tóre p r a g n ę ł o u c h o d z i ć z a d o b r o ć : w s z ę d y , g d z i e

i s tnia ła w i e l k a p o t ę g a , w y t w a r z a ł o s ię p r z e ś w i a d c z e n i e

o k o n i e c z n o ś c i t e g o w ł a ś n i e r o d z a j u u d a n i a — g d y ż na­

p a w a ono p e w n o ś c i ą i u f n o ś c i ą t u d z i e ż zes tokrotnia

r z e c z y w i s t ą s u m ę f i z y c z n e j si ły. K ł a m s t w o jest , j e ż e l i

n ie m a c i e r z ą , t o p r z y n a j m n i e j m a m k ą dobroci . P o d o ­

bnie n a w y k s z t a ł c e n i e rzete lnośc i m i a ł o p r z e m o ż n y

w p ł y w w y m a g a n i e p o z o r ó w u c z c i w o ś c i i r ze te lno­

ś c i : m i a n o w i c i e ś r ó d a r y s t o k r a c y i d z i e d z i c z n e j . D ł u ­

g o t r w a ł e ć w i c z e n i e w j a k o w e m ś u d a n i u p r z e d z i e r z g a

s ię w k o ń c u w n a t u r ę : udanie u n i c e s t w i a ostate­

c z n i e siebie, a n a r z ą d y i i n s t y n k t y s t a n o w i ą z g o ł a

n i e o c z e k i w a n e o w o c e w o g r o d z i e o b ł u d y .

2 4 9 .

C z y ż t o m o ż e b n e b y ć s a m o t n y m ! —

L ę k l i w y nie w i e , c o z n a c z y b y ć s a m o t n y m : z a j e g o

p l e c a m i c z y h a z a w s z e n i e p r z y j a c i e l . — Oh, k tóż po­

trafi o p o w i e d z i e ć n a m dzie je t e g o s u b t e l n e g o u c z u c i a ,

k tóre z w i e się s a m o t n o ś c i ą !

d o ś ć d o b r z e m ó w i . C o w i ę c e j , r a d o w a ł s ię w s k r y t o -

śc i m y ś l ą , iż b ł y s k i e m i g r o m e m n a j w y ż s z e j p o w a g i —

p o l e g a j ą c e j na s k o j a r z e n i u g e n i a l n o ś c i i m o c y — ośle­

p i a s ą d y i s m a k w b ł ą d w p r o w a d z a , p o d c z a s g d y

w d u s z y j e g o w y z n a j ą obie c h ł o d n e i d u m n e prze­

ś w i a d c z e n i e , ż e o n ź l e m ó w i . — N a p o l e o n , j a k o naj ­

z u p e ł n i e j p r z e m y ś l a n y i w y k o ń c z o n y t y p j e d n e g o po­

pędu, do s t a r o ż y t n e j n a l e ż y l u d z k o ś c i : z n a m i o n a j e j —

m i a n o w i c i e prostotę s t r u k t u r y j a k o t e ż p o m y s ł o w e w y ­

s n u c i e i w y k s z t a ł c e n i e l i j e d n e g o lub n i e w i e l u moty­

w ó w — nie t r u d n o w nim r o z p o z n a ć .

Page 124: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

246

250.

2 5 1 .

S t o i c z n i e . — Istnieje p e w i e n r o d z a j w e s o ł o ­

ś c i s to ika , k i e d y t e n ż e c z u j e s ię s k r ę p o w a n y m c e r e ­

m o n i a ł e m , k t ó r y s a m s w e m u p o s t ę p o w a n i u w y z n a c z y ł ;

r o z k o s z u j e s ię on p r z y t e m s o b ą w rol i w ł a d c z e j .

252.

Z a s t a n ó w m y s i ę . — W i n o w a j c a k a r a n y nie

j e s t j u ż t y m , k t ó r y d o p u ś c i ł s ię c z y n u . Jest o n z a w s z e

k o z ł e m o f i a r n y m .

253.

O c z y w i s t o ś ć . — F a t a l n i e ! N i c nie w y m a g a

tak n i e z b i t y c h i u p o r c z y w y c h d o w o d z e ń j a k o c z y -

247

wis tość . G d y ż o l b r z y m i e j w i ę k s z o ś c i ludzi b r a k p o

prostu o c z u , b y j ą z o b a c z y ć . A l e t o tak ie n u d n e !

254.

W y p r z e d z a j ą c y . — W y r ó ż n i a j ą c ą , l e c z za­

r a z e m n i e b e z p i e c z n ą w ł a ś c i w o ś c i ą n a t u r p o e t y c k i c h j e s t

i c h w y c z e r p u j ą c a w y o b r a ź n i a : w y p r z e d z a o n a

to, co b ę d z i e i b y ć by m o g ł o , p r z e d w c z e ś n i e n i e m s ię

r o z k o s z u j e i p r z e d w c z e ś n i e n a p a w a p i o ł u n e m c i e r p i e ­

nia, z a ś w s t a n o w c z e j c h w i l i d o k o n y w a n i a się i c z y n u

jes t j u ż z n u ż o n a . L o r d B y r o n , k t ó r y a ż nadto do­

brze z n a ł t o u c z u c i e , p o w i a d a w s w y m p a m i ę t n i k u :

»syn m ó j , j e ż e l i b ę d ę m i a ł s y n a , m u s i z o s t a ć c z e m ś

na jzupełn ie j p r o z a i c z n e m — a d w o k a t e m lub k o r s a r z e m « .

255.

R o z m o w a o m u z y c e . — A : C ó ż p a n s ą d z i

0 tej m u z y c e ? — B: P o k o n a ł a mnie, nie m a m n i c do

p o w i e d z e n i a . S ł u c h a j m y ! Oto z a c z y n a się na n o w o ! —

A : T e m l e p i e j ! T e r a z ko le j n a n a s j ą p o k o n a ć .

R a d b y m p o w i e d z i e ć p a n u k i l k a s ł ó w o tej m u z y c e .

I z a r a z e m z w r ó c i ć u w a g ę p a ń s k ą n a d r a m a t , k t ó r e g o

p r z y p i e r w s z y m s ł u c h a n i u m o ż e p a n nie c h c i a ł w i ­

d z i e ć . — B: O w s z e m ! M a m d w o j e u s z u i w i ę c e j ,

j e ż e l i t e g o potrzeba. N i e c h p a n p r z y s u n i e się b l i ż e j ! —

A : — T o j e s z c z e nie to, c o o n c h c e n a m p o w i e d z i e ć ,

d o t y c h c z a s j e n o p r z y r z e k a , i ż p o w i e coś, c o ś nie-

N o c i m u z y k a . — U c h o , ten n a r z ą d t r w o g i ,

z d o ł a ł o t a k b a r d z o w y d o s k o n a l i ć s ię j e d y n i e d z i ę k i m r o ­

k o m n o c y j a k o t e ż z a m i e r z c h o m c i e m n y c h j a s k i ń i bo­

r ó w , z g o d n i e z e s p o s o b e m ż y c i a t r w o ż l i w e g o , t o z n a ­

c z y n a j d ł u ż s z e g o l u d z k i e g o okresu , j a k i d o t y c h c z a s

i s tnia ł : z a dnia j e s t u c h o mnie j potrzebne. S t ą d c h a ­

r a k t e r m u z y k i , j a k o sz tuki n o c y i z m i e r z c h u .

Page 125: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

248

s ł y c h a n e g o , j a k w i d a ć z t y c h oto g e s t ó w . G d y ż s ą

to g e s t y . J a k on da je z n a k i ! J a k się prostu je i roz­

k ł a d a r a m i o n a ! Z d a m u się teraz, i ż n a s t a ł m o m e n t

n a j w y ż s z e g o n a p i ę c i a : j e s z c z e d w i e f a n f a r y , i r o z t a c z a

oto s w ó j temat , ś w i e t n y i s trojny, g d y b y d ź w i ę c z ą c y

d r o g i m i k a m i e n i a m i . C z y to p i ę k n a kobieta ? C z y pię­

k n y r u m a k ? D o ś ć , że s p o z i e r a z z a c h w y t e m d o k o ł a ,

g d y ż m a z e b r a ć s p o j r z e n i a z a c h w y t u , — d o p i e r o te­

r a z p o d o b a się m u j e g o t e m a t w z u p e ł n o ś c i , t e r a z

staje s ię p o m y s ł o w y m , p o r y w a s ię n a n o w e i ś m i a ł e

r y s y . J a k o n s w ó j t e m a t u w y p u k l a ! A h ! C z y p a n

u w a ż a ? — z n a się nie t y l k o na pięknie, l e c z i na

u p i ę k s z a n i u ! W i e , c o t o j e s t b a r w a z d r o w i a

i u m i e n i ą s ię p o p i s a ć , — jes t s u b t e l n i e j s z y m z n a w c ą

siebie, aniże l i p r z y p u s z c z a ł e m . A t e r a z n a b r a ł prze­

konania , i ż p r z e k o n a ł s w y c h s ł u c h a c z y , b ł y s k a s w y m i

p o m y s ł a m i n i to n a j w a ż n i e j s z e m i r z e c z a m i p o d słoń­

c e m , b e z c z e l n i e w s k a z u j e p a l c e m n a s w ó j temat, j a k

g d y b y ś w i a t b y ł g o n i e g o d z i e n . — H a , j a k o n niedo­

w i e r z a ! B y l e b y ś m y t y l k o nie p o d d a l i się z n u ż e n i u !

W i ę c g r z e b i e s w ą m e l o d y ę p o d s ł o d y c z a m i — o d w o ­

łuje s ię n a w e t d o n a s z y c h p o ś l e d n i e j s z y c h z m y s ł ó w ,

by n a s p o d n i e c i ć i w ten s p o s ó b z n ó w u j a r z m i ć . S ł y ­

s z y pan, j a k w y c z a r o w y w a ż y w i o ł o w o ś ć g r o m k i c h

i b u r z l i w y c h r y t m ó w ! A k i e d y z a u w a ż y ł , że te n a s

p r z e j m u j ą , d ł a w i ą i o m a l d r u z g o c ą , o d w a ż a się z n o w u

w p l e ś ć s w ó j t e m a t w z a m ę t ż y w i o ł ó w i śmie w m a ­

w i a ć w n a s n a p o ł y o g ł u s z o n y c h i w s t r z ą ś n i ę t y c h ,

że to w s t r z ą ś n i ę c i e i o g ł u s z e n i e n a s z e jes t n a s t ę p s t w e m

j e g o c z a r o d z i e j s k i e g o t e m a t u . I odtąd w i e r z ą m u j u ż

s ł u c h a c z e : z p i e r w s z y m d ź w i ę k i e m o d z y w a się w n i c h

w s p o m n i e n i e o w e g o w s t r z ą s a j ą c e g o r o z h u k u ż y w i o ­

ł ó w — to w s p o m n i e n i e w y c h o d z i t e m a t o w i na do-

249

bre, — n a b r a ł u r o k u » d e m o n i c z n o ś c i « ! Co to za zna­

w c a d u s z y ! U j a r z m i a n a s for te lami t r y b u n a ludo­

w e g o . — A l e m u z y k a m i l k n i e ! — B: I dobrze, że

mi lknie ! g d y ż s ł u c h a ć d ł u ż e j s ł ó w p a ń s k i c h , t o n a d

m o j e s i ł y ! W o l ę sto r a z y u l e d z z ł u d z e n i u , ani­

żel i w z o r e m p a ń s k i m p o z n a ć r a z p r a w d ę ! — A: Oto,

c o c h c i a ł e m o d p a n a u s ł y s z e ć . P o d o b n i e j a k p a n m y ­

ś lą o b e c n i e w s z y s c y na j leps i : c i e s z y w a s to, ż e po­

z w a l a c i e się ł u d z i ć ! W n o s i c i e w y m a g a n i a n i e w y b r e ­

d n e g o i p o ż ą d l i w e g o s ł u c h u , nie p o w o d u j e c i e się

p r z y s ł u c h a n i u s u m i e n i e m a r t y s t y c z n e m , s w ą n a j ­

s u b t e l n i e j s z ą r z e t e l n o ś ć g u b i c i e p o d r o d z e !

I p s u j e c i e tem s z t u k ę o r a z a r t y s t ó w ! I l e k r o ć sk łada­

c ie d łonie do o k l a s k ó w a u s t a do p o c h w a l n y c h o k r z y ­

k ó w , t y l e k r o ć w s w y c h r ę k a c h m a c i e s u m i e n i e arty­

s t ó w — i biada, j e ż e l i oni z a u w a ż ą , że n i e u m i e c i e

o d r ó ż n i ć m u z y k i n i e w i n n e j o d m u z y k i w i n n e j . N i e

r o z u m i e m b y n a j m n i e j p r z e z to »dobrej« i »złej« m u ­

z y k i — z a r ó w n o p i e r w s z ą j a k d r u g ą s p o t y k a się

w obu d z i e d z i n a c h ! N i e w i n n ą m u z y k ą jes t d la

m n i e ta, k t ó r a li t y l k o o sobie m y ś l i , w s iebie w i e ­

r z y , z a p a t r z o n a w s iebie o c a ł y m z a p o m i n a ś w i e c i e , —

t o m i m o w o l n y o d z e w n a j g ł ę b s z e j s a m o t n o ś c i , c o d o

s iebie m ó w i o sobie i z g o ł a j u ż nie w i e , że g d z i e ś

t a m istnieją s ł u c h a c z e , e fekty , n i e p o r o z u m i e n i a i nie­

p o w o d z e n i a . — A n a o s t a t e k : m u z y k a , k t ó r ą co t y l k o

s ł y s z e l i ś m y , j e s t w ł a ś n i e o w e j n i e z w y k ł e j i sz lache­

tnej m i a r y , z a ś to w s z y s t k o , co o niej p o w i e d z i a ł e m ,

b y ł o z m y ś l o n e , — p r o s z ę m i z a t e m p r z e b a c z y ć m o j ą

z ł o ś l i w o ś ć , j e ż e l i p a n p r z e b a c z y ć m o ż e ! — B: A h ,

w i ę c i p a n lubi t ę m u z y k ę ? G o d z i e n p a n t e d y do­

stąpić o d p u s z c z e n i a w i e l u g r z e c h ó w !

Page 126: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

256.

S z c z ę ś c i e z ł y c h . — C i cisi, posępni , źl i lu­

dz ie m a j ą c o ś , c z e g o o d m ó w i ć i m nie m o ż e c i e , j a k o -

w ą ś r z a d k ą i n i e z w y k ł ą r o z k o s z w dolce far niente,

j a k i ś w y z ł o c o n y z a c h o d z ą c e m s ł o ń c e m w i e c z o r n y spo­

k ó j , z n a n y j e n o sercu , c z ę s t o n ę k a n e m u , r o z d z i e r a ­

n e m u i z a t r u w a n e m u u c z u c i a m i .

257.

O b e c n o ś ć s ł ó w . — W y r a ż a m y s w e m y ś l i

z a w s z e temi s ł o w y , k t ó r e m a m y n a p o d o r ę d z i u . L u b

b y w y p o w i e d z i e ć m e p o d e j r z e n i e w z u p e ł n o ś c i : k a ­

ż d e j c h w i l i m a m y j e n o t a k ą m y ś l , d la k tóre j posia­

d a m y n a p o d o r ę d z i u s ł o w a , m o g ą c e j ą w p r z y b l i ż e n i u

w y r a z i ć .

258.

S c h l e b i a n i e p s u . — D o ś ć t e g o p s a r a z j e ­

d e n p o g ł a s k a ć : a n a t y c h m i a s t z a ś w i e c i i z a m i g o c e

s k r a m i j a k k a ż d y i n n y p o c h l e b c a — i b ę d z i e d o w c i p ­

n y m n a s w ó j s p o s ó b . D l a c z e g ó ż nie m i e l i b y ś m y g o

w te j f o r m i e z n o s i ć !

259.

B y ł y c h w a l c a . — »Nie m ó w i j u ż o mnie ,

a c z k o l w i e k z n a t e r a z p r a w d ę i m ó g ł b y j ą p o w i e d z i e ć .

L e c z b r z m i a ł a b y o n a j a k z e m s t a — a ten g o d n y c z ł o ­

w i e k tak b a r d z o c e n i p r a w d ę ! «

260.

A m u l e t z a l e ż n y c h . — K t o b e z w z g l ę d n i e

j e s t z a l e ż n y o d j a k i e g o ś p a n a , ten w i n i e n m i e ć c o ś ,

c z e m w z b u d z a ł b y t r w o g ę i p a n a s w e g o d z i e r ż y ł n a

w o d z y , n a p r z y k ł a d p r a w o ś ć a lbo s z c z e r o ś ć lub o s t r y

j ę z y k .

261.

P o c o t a w z n i o s ł o ś ć ! — O h , z n a m j a t o

z w i e r z ę ! W p r a w d z i e w i ę c e j p o d o b a się sobie, » g d y j a k

b ó g j a k i ś « s t ą p a n a d w ó c h n o g a c h , — j a w s z a k ż e j e

w o l ę , k i e d y z n ó w n a s w e c z t e r y o p a d a ł a p y : w y ­

g l ą d a w ó w c z a s b e z p o r ó w n a n i a n a t u r a l n i e j !

262.

D e m o n p o t ę g i . — Nie n ę d z a ani ż ą d z a —

nie, mi łość p o t ę g i j e s t d e m o n e m c z ł o w i e c z y m . D a j m y

l u d z i o m w s z y s t k o , z d r o w i e , p o ż y w i e n i e , m i e s z k a n i e ,

r o z r y w k ę — m i m o t o b ę d ą z a w s z e n i e s z c z ę ś l i w y m i

i n i e z a d o w o l o n y m i : g d y ż d e m o n ó w c z e k a i c z e k a ,

d o m a g a j ą c się z a s p o k o j e n i a . O d b i e r z m y i m w s z y s t k o ,

250 251

Page 127: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

252

263.

S p r z e c z n o ś ć z c i a ł e m i d u s z ą . — W t a k

z w a n y m g e n i u s z u z a c h o d z i f i z y o l o g i c z n a s p r z e c z n o ś ć :

r a z p o s i a d a o n m n ó s t w o d z i k i e g o b e z ł a d n e g o , m i m o ­

w o l n e g o r u c h u , t o z n ó w w i e l e n a j d o s k o n a l e j c e l o w e j

d z i a ł a l n o ś c i r u c h u — p r z y t e m m a o n z w i e r c i a d ł o , c o

o b a te r u c h y o b o k siebie i w sobie, z a ś n i e j e d n o k r o ­

tnie w b r e w sobie p o k a z u j e . S k u t k i e m t e g o w i d o k u

b y w a o n c z ę s t o n i e s z c z ę ś l i w y m , w c h w i l a c h z a ś twór­

c z y c h , k i e d y c z u j e się na j lepie j , z a p o m i n a , i ż w ł a ś n i e

w t e d y p r z y p o m o c y n a j d o s k o n a l e j c e l o w e j d z i a ł a l n o ­

śc i d o k o n y w a c z e g o ś f a n t a s t y c z n e g o i n i e r o z u m n e g o

(na t e m p o l e g a c a ł a sztuka) — d o k o n y w a ć m u s i .

264.

U m y ś l n a p o m y ł k a . — Z a w i s t n i l u d z i e o s u b -

t e l n i e j s z e m p o w o n i e n i u u n i k a j ą d o k ł a d n i e j s z e g o po­

z n a n i a s w y c h w s p ó ł z a w o d n i k ó w , b y m o g l i z a c h o w a ć

p o c z u c i e s w e j n a d nimi w y ż s z o ś c i .

253

265.

T e a t r m a s w ą e p o k ę . — G d y w y o b r a ź n i a

j a k i e g o ś ludu p o c z y n a się c h y l i ć k u z a n i k o w i , b u d z i

s ię w n im p o t r z e b a w y s t a w i a n i a s w y c h p o d a ń n a

s c e n i e i w ó w c z a s z n o s i o n l i c h e n a ś l a d o w n i c t w a

w y o b r a ź n i — n a t o m i a s t w e w ł a ś c i w e j e p o c e e p i c k i c h

r a p s o d ó w s t a n o w i teatr o r a z u d a j ą c y b o h a t e r a a k t o r

h a m u l e c , nie z a ś s k r z y d ł o w y o b r a ź n i : j e s t z a bliski ,

z a o k r e ś l o n y , z a c i ę ż k i , z a m a ł o w n i m w z l o t n o ś c i

i m a r z e n i a .

266.

B e z w d z i ę k u . — Z b y w a m u n a w d z i ę k u

i s a m w i e o t e m : oh, l e c z j a k ż e umie ję tn ie to m a ­

s k u j e ! S u r o w ą cnotą , p o s ę p n o ś c i ą spojrzenia , u d a n ą

n i e u f n o ś c i ą w z g l ę d e m b y t u i ludzi , r u b a s z n y m i kon­

c e p t a m i , p o g a r d ą w y t w o r n i e j s z e g o s p o s o b u ż y c i a , pa­

t o s e m i u r o s z c z e n i a m i , f i lozofią c y n i c z n ą — ba, w cią­

g ł e m p o c z u c i u t e g o n iedostatku w y r o b i ł się n a c h a ­

r a k t e r .

267.

S k ą d t a d u m a ! — C h a r a k t e r s z l a c h e t n y o d

c h a r a k t e r u n i k c z e m n e g o różni s ię tem, i ż n i e m a ,

j a k on, n a p o d o r ę d z i u p e w n e g o z a s o b u n a w y -

k n i e ń i p u n k t ó w w i d z e n i a : p r z y p a d k o w y m z b i e g i e m

l e c z z a s p o k ó j m y w z a m i a n j e g o j e d n e g o : a b ę d ą o m a l

s z c z ę ś l i w i , — t a k s z c z ę ś l i w i , j a k t y l k o l u d z i e i de­

m o n y b y ć m o g ą . L e c z p o c o j a t o m ó w i ę ? T o ć L u t e r

p o w i e d z i a ł j u ż to s a m o , i lepie j o d e mnie , w w i e r ­

s z a c h : » W y d r ą n a m ż y c i e , c z e ś ć , r o d z i n ę , m i e n i e :

n i e c h a j p r z e p a d a ! — w s z a k k r ó l o w a n i e b ę d z i e za­

w s z e n a s z e m « . T a k ! T a k ! » K r ó l o w a n i e « !

Page 128: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

254

o k o l i c z n o ś c i nie o d z i e d z i c z y ł i n ie p r z y s w o i ł i c h s o b i e d r o g ą w y c h o w a n i a .

268.

S c y l l a i C h a r y b d a m ó w c y . — J a k ż e t o

b y ł o t rudno m ó w i ć t a k w A t e n a c h , b y s ł u c h a c z e zo­

stali p o z y s k a n i d l a s p r a w y , a nie o d s t r ę c z y ć i c h

p r z y t e m f o r m ą , l e c z z a r a z e m nie d o p u ś c i ć , i ż b y d la

f o r m y z a p o m n i e l i o s p r a w i e ! J a k ż e to j e s z c z e t rudno

p i s a ć w ten s p o s ó b w e F r a n c y i !

269.

C h o r z y i s z t u k a . — P r z e c i w w s z e l k i e m u

osmętnieniu i z r o z p a c z e n i u d u c h o w e m u n a l e ż a ł o b y

p r z e d e w s z y s t k i e m s t o s o w a ć z m i a n ę d y e t y j a k o t e ż

c i ę ż k ą f i z y c z n ą p r a c ę . J e d n a k o w o ż l u d z i e n a w y k l i s ię­

g a ć w t y m w y p a d k u p o ś r o d k i o d u r z a j ą c e : o d u r z a ć s i ę

n a p r z y k ł a d s z t u k ą — ze s z k o d ą d l a s iebie i d la sztuki .

C z y l i ż nie w i d z i c i e , iż , u c i e k a j ą c s ię w c h o r o b i e do

sztuki , z a r a ż a c i e s w e m n i e d o m a g a n i e m a r t y s t ó w ?

270.

R z e k o m a t o l e r a n c y a . — Z a c n e to, ży­

c z l i w e i r o z u m n e s ł o w a , w y r z e c z o n e p r z e z w a s o wie­

d z y i n a o b r o n ę w i e d z y , a le ! a le ! r z u c i ł e m j a o k i e m

255

p o z a t ę w a s z ą t o l e r a n c y ę w i e d z y ! W s k r y t o ś c i s e r c a

z d a j e się w a m m i m o w s z y s t k o , ż e o n a w a m n i e ­

p o t r z e b n a , ż e t o w s p a n i a ł o m y ś l n i e z w a s z e j s trony

p o z w a l a ć j e j istnieć, c o w i ę c e j , b y ć n a w e t j e j r z e ­

c z n i k i e m , a c z k o l w i e k w i e d z a nie w y w z a j e m n i a się

w s p a n i a ł o m y ś l n o ś c i ą w s t o s u n k u do p o g l ą d ó w w a ­

s z y c h ! W i e c i e ż w y , i ż d o tej t o l e r a n c y i z g o ł a nie

m a c i e p r a w a ? ż e t e n g e s t ł a s k a w y w i ę k s z ą j e s t znie­

w a g ą w i e d z y o d n i e s k r y w a n e g o s z y d e r s t w a , któ-

r e m p a r s k a je j c z a s e m w o c z y p y c h a k a p ł a n a lub

a r t y s t y ? Z b y w a w a m s u r o w o ś c i s u m i e n i a w z g l ę d e m

t e g o , co jes t p r a w d z i w e i r z e c z y w i s t e , nie u d r ę c z a

i nie boli w a s m y ś l , że p o m i ę d z y w i e d z ą a o d c z u w a ­

n i a m i w a s z e m i z a c h o d z i s p r z e c z n o ś ć , r z ą d z ą c e m w a m i

p r a w e m nie jes t g o r ą c z k o w e p r a g n i e n i e p o z n a n i a , nie

o d c z u w a c i e z g o ł a o b o w i ą z k u z w r a c a ć s w e s p o j r z e n i a

tam, g d z i e d o k o n y w a się poznanie , n ie p o m i j a ć ni­

c z e g o , c o p o z n a w a n e b y w a . N i e z n a c i e t e g o ,

c z e m u t y l e t o l e r a n c y i o k a z u j e c i e ! I j e n o d l a t e g o , ż e

g o nie znac ie , zdo ln i j e s t e ś c i e p r z y b i e r a ć t a k i e ła­

s k a w e m i n y ! T o ć w a m , w a m w ł a ś n i e z a i s k r z y ł b y s ię

w z r o k f a n a t y z m e m i z ł o ś c i ą , g d y b y s w e m i o c z y m a

z a ś w i e c i ł a k i e d y ś w i e d z a w o b l i c z a w a s z e ! — C ó ż

n a s t e d y obchodzi , że j e s t e ś c i e t o l e r a n c c y — w z g l ę ­

d o m w i d z i a d ł a ! n a w e t nie w z g l ę d e m n a s ! A c ó ż

m y z n a c z y m !

2 7 1 .

N a s t r ó j g o d o w y . — W ł a ś n i e t y m ludz iom,

c o n a j z a p a m i ę t a l e j d ą ż ą d o u z y s k a n i a p o t ę g i , nie­

w y m o w n i e jes t b ł o g o c z u ć się p o k o n a n y m i ! N a -

Page 129: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 5 6

g l e i g ł ę b o k o z a p a ś ć w u c z u c i e g d y b y w w i r ja­

k i ś ! D a ć sobie w y d r z e ć z r ą k w o d z e i p r z y g l ą d a ć

s ię p ę d o w i n i e w i a d o m o d o k ą d ? W i e l k a t o p r z y ­

s ł u g a , — b e z w z g l ę d u na to, kto i co ją w y ś w i a d ­

c z y : t a c y ś m y w ó w c z a s s z c z ę ś l i w i i b e z p a m i ę t n i , c z u ­

j e m w o k ó ł s iebie n i e z w y k ł ą c i s z ę j a k g d y b y w naj ­

g ł ę b s z y c h r d z e n i a c h z i e m i ! O t o ś m y c a ł k i e m w y z u c i

z p o t ę g i ! O t o ś m y i g r a s z k ą sił p r a o d w i e c z n y c h ! W y ­

t c h n i e n i e j e s t w t e m s z c z ę ś c i u , o t r z ą ś n i ę c i e w i e l k i e g o

b r z e m i e n i a , s t a c z a n i e s ię w dół b e z t r u d u g d y b y za

s p r a w ą ś lepej s i ły c iążenia . T o s e n c z ł o w i e k a , w s t ę ­

p u j ą c e g o n a g ó r y : w p r a w d z i e c e l j e g o z n a j d u j e się

u s z c z y t u , atoli p r z e m o g ł o go z n u ż e n i e , z d a r z y ł o s ię

m u u s n ą ć w d r o d z e i m a r z y oto o w r ę c z p r z e ­

c i w n e m s z c z ę ś c i u — o s t a c z a n i u s ię w dół b e z

n a j m n i e j s z e g o w y s i ł k u . O p i s u j ę s z c z ę ś c i e , j a k i e m e m

z d a n i e m s n a d ź j e s t nie o b c e d z i s i e j s z y m u z n o j o n y m

ż ą d n y m potęg i s p o ł e c z e ń s t w o m E u r o p y i A m e r y k i .

O d c z a s u d o c z a s u p r a g n ą one z a p a ś ć w o m d l e ­

n i e — r o z k o s z t ę da ją i m w o j n y , sztuki , re l ig ie , ge­

n i u s z e . O c h ł o n ą w s z y z j a k i e g o ś p r z e l o t n e g o w s z e c h

p o c h ł a n i a j ą c e g o i m i a ż d ż ą c e g o w r a ż e n i a — a na n i e m

p o l e g a n o w o c z e s n y n a s t r ó j g o d o w y ! — j e s t się

z n ó w w o l n i e j s z y m , k r z e p s z y m , c h ł o d n i e j s z y m , suro­

w s z y m i k u w r ę c z p r z e c i w n e m u nies trudzenie z d ą ż a

s ię d a l e j : m i a n o w i c i e k u p o t ę d z e .

272.

O c z y s z c z e n i e r a s y . — O ile s ię z d a j e ,

n i e m a z g o ł a r a s c z y s t y c h ; s ą j e n o takie, k t ó r e s t a ł y

s ię c z y s t e m i , a i te n a l e ż ą do w i e l k i c h r z a d k o ś c i . N a j -

257

c z ę ś c i e j z d a r z a j ą s ię r a s y p o k r z y ż o w a n e , u k t ó r y c h

o b o k d y s h a r m o n i i k s z t a ł t ó w c i e l e s n y c h ( n a p r z y k ł a d ,

że o c z y i us ta nie l i c u j ą w z a j e m ) m u s i t e ż prze ja­

w i a ć się z a w s z e d y s h a r m o n i a n a w y k n i e ń j a k o t e ż poj-

m o w a ń w a r t o ś c i , ( L i v i n g s t o n e z a s ł y s z a ł o d k o g o ś :

» B ó g s t w o r z y ł l u d z i b i a ł y c h i c z a r n y c h , d y a b e ł z a ś

m i e s z a ń c ó w « ) . P o k r z y ż o w a n e r a s y s ą t e ż z a r a z e m po-

k r z y ż o w a n e m i k u l t u r a m i , p o k r z y ż o w a n e m i m o r a l n o -

ś c i a m i : b y w a j ą z a z w y c z a j d z i k s z e , o k r u t n i e j s z e , nie-

spokojnie jsze . C z y s t o ś ć j e s t o s t a t e c z n y m w y n i k i e m

n i e z l i c z o n y c h p r z y s t o s o w a ń , w e s s a ń i w y d z i e l e ń ,

z a ś postęp ku c z y s t o ś c i o b j a w i a się w tem, że n u r ­

t u j ą c a w r a s i e j a k i e j ś s i ła o g r a n i c z a s i ę c o r a z

b a r d z i e j d o p o s z c z e g ó l n y c h w y b r a n y c h f u n k c y j , g d y

p o p r z e d n i o r o z p r a s z a ł a s ię na p r z e m n o g i e i n ie jedno­

krotnie w p r o s t s p r z e c z n e c z y n n o ś c i : t e g o r o d z a j u

o g r a n i c z e n i e m a t e ż z a w s z e p o z ó r n i e j a k i e g o z u b o ­

ż e n i a t u d z i e ż w y m a g a p r z e z o r n e j i s u b t e l n e j o c e n y .

G d y w s z a k ż e ó w p r o c e s o c z y s z c z e n i a d o b i e g n i e w r e ­

s z c i e p o m y ś l n i e d o k o ń c a , p r z e c h o d z i n a w ł a s n o ś ć

c a ł k o w i t e g o ustro ju w s z y s t e k z a s ó b sił, z u ż y w a n y c h

p i e r w e j n a w a l k ę d y s h a r m o n i j n y c h w ł a ś c i w o ś c i : dla­

t e g o r a s y , k t ó r e d o s z ł y d o s tanu c z y s t o ś c i , z y s k u j ą

t e ż z a w s z e n a s i l e i k r a s i e . — G r e c y przedsta­

w i a j ą n a m w z ó r r a s y i kul tury , k t ó r a d o s z ł a d o s t a n u

c z y s t o ś c i : i p r a w d o p o d o b n i e da s ię k i e d y ś o s i ą g n ą ć

c z y s t a e u r o p e j s k a r a s a i kultura.

273.

P o c h w a ł a . — Jesteś w t o w a r z y s t w i e c z ł o ­

w i e k a , p o k t ó r y m w i d z i s z , ż e c h c e c i ę c h w a l i ć :

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII.. 17

Page 130: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

258

274.

P r a w o i p r z y w i l e j l u d z k i . — M y l u d z i e

j e s t e ś m y j e d y n e m i istotami, k t ó r y m , g d y s ą c h y b i o n e ,

dano jes t p r z e k r e ś l i ć s iebie g d y b y ź l e z b u d o w a n e zda­

nie, — b e z w z g l ę d u n a to, c z y u c z y n i m y t o n a c h w a ł ę

l u d z k o ś c i , c z y ze w s p ó ł c z u c i a dla niej , c z y t e ż z od­

r a z y d o siebie.

275.

O d m i e n i o n y . — O t o s ta ł się c n o t l i w y m je­

d y n i e d l a t e g o , b y s p r a w i a ć p r z e z t o p r z y k r o ś ć i n n y m .

N i e o g l ą d a j c i e się t a k c z ę s t o z a n i m !

2 5 9

276.

J a k c z ę s t o ! J a k n i e s p o d z i a n i e ! — I luż

t o m a ł ż o n k ó w d o c z e k a ł o s ię r a n k a , g d y i m z a ś w i t a ł o ,

ż e i c h m ł o d e ż o n y s ą n u d n e , a w r ę c z p r z e c i w n e m a j ą

o sobie z d a n i e ! N i e m ó w i ą c j u ż o k o b i e t a c h , k t ó r y c h

c i a ł o j e s t c h ę t n e a l e d u s z a m d ł a !

277.

C n o t y z i m n e i c i e p ł e . — O d w a g a j a k o

c h ł o d n a n i e u s t r a s z o n o ś ć i dz ie lność , o r a z o d w a g a j a k o

k r e w k i e n a w p ó ł ś l e p e j u n a c t w o — obie n o s z ą jedna­

k ie m i a n o ! A j e d n a k j a k b a r d z o r ó ż n i ą s ię c n o t y

z i m n e o d c n ó t c i e p ł y c h ! I g ł u p c e m b y ł b y ten,

k t o b y m n i e m a ł , i ż j e n o c i e p ł o p r z y s p a r z a »błogo-

s t a n u « : n i e m n i e j s z y m w s z a k ż e g ł u p c e m ten, k t o p r z y ­

p i s y w a ł b y g o j e d y n i e c h ł o d o m ! P r a w d a p r z e d s t a w i a

s ię tak, i ż l u d z k o ś c i z a r ó w n o z i m n a j a k c i e p ł a od­

w a g a w y d a ł a s ię r z e c z ą n a d e r p o ż y t e c z n ą j a k o t e ż

nie t a k częstą , b y obu j e j o d m i a n n i e g o d z i ł o się za-

i c z y ć d o d r o g o c e n n y c h k le jnotów.

278.

U j m u j ą c a p a m i ę ć . — P i a s t u j ą c w y s o k ą go­

dność, d o b r z e jes t w y r o b i ć sobie u j m u j ą c ą p a m i ę ć , t o

z n a c z y , z a p a m i ę t a ć sobie o l u d z i a c h , z k t ó r y m i w e ­

s z ł o się w s t y c z n o ś ć , w s z y s t k o n a j l e p s z e i na t e m

1 7 *

z a g r y z a s z w a r g i , s e r c e s ię ś c i s k a : a c h , g d y b y ż t e n

k i e l i c h o d j ę t o ! L e c z nie o d e j m u j e - ć g o on, o w s z e m

p r z y b l i ż a ! P i j m y z a t e m s łodki b e z w s t y d c h w a l c y ,

z d ł a w m y w s t r ę t i g ł ę b o k ą w z g a r d ę dla t r e ś c i j e g o

p o c h w a ł , u ł ó ż m y t w a r z w z m a r s z c z k i r o z r a d o w a n i a

i w d z i ę c z n o ś c i ! — toć c h c i a ł n a m o k a z a ć s w ą p r z y ­

c h y l n o ś ć ! A teraz , k i e d y k i e l i c h j u ż w y p i t y , b u d z i

s ię w n a s p r z e ś w i a d c z e n i e , że on n i e p o m i e r n i e u r ó s ł

w s w y c h o c z a c h , odniósł b o w i e m n a d n a m i z w y c i ę ­

s t w o — o c z y w i ś c i e ! a i n a d s o b ą s a m y m , t e n p ies ! —

g d y ż nie ł a t w o m u p r z y s z ł o w y m ó d z n a sobie t ę po­

c h w a l ę .

Page 131: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

200

p o p r z e s t a ć : u t r z y m u j e s ię i c h t y m s p o s o b e m w p r z y ­

j e m n e j z a l e ż n o ś c i . P o d o b n i e m o ż e p o s t ę p o w a ć c z ł o ­

w i e k z e s o b ą s a m y m : p o s i a d a n i e c z y n i e d o s t a t e k

u j m u j ą c e j p a m i ę c i r o z s t r z y g a o s t a t e c z n i e o j e g o w ł a -

s n e m z a c h o w a n i u się w z g l ę d e m s iebie s a m e g o , o do­

s to jeństwie , d o b r o c i a l b o n i e u f n o ś c i p r z y o b s e r w o w a ­

niu s w y c h z a m i a r ó w i sk łonnośc i , w d a l s z y m z a ś r z ę ­

d z i e o r o d z a j u s a m y c h ż e z a m i a r ó w i sk łonnośc i .

279.

W c z e m b y w a m y a r t y s t a m i . — G d y u c z y ­

n i m y z k o g o ś s w e b o ż y s z c z e , s t a r a m y się p r z e d s o b ą

u s p r a w i e d l i w i ć , d ź w i g a j ą c g o n a w y ż y n y i d e a ł u ; b y

z a c h o w a ć s p o k ó j sumienia , s ta jem się w tej m i e r z e

a r t y s t a m i . C i e r p i ą c , n ie c i e r p i m y z p o w o d u n i e w i e ­

d z y , l e c z z p o w o d u o k ł a m y w a n i a siebie, j a k o b y ś m y

nie w i e d z i e l i . — W n ę t r z n a r o z k o s z i n i e d o l a t a k i c h

l u d z i — a n a l e ż ą do n i c h w s z y s c y n a m i ę t n i e k o c h a ­

j ą c y — z w y c z a j n e m w i a d r e m nie d a się w y c z e r p a ć .

280.

P o d z i e c i n n e m u . — K t o ż y j e j a k dz i e c i —

t o z n a c z y , nie w a l c z y o c h l e b p o w s z e d n i j a k o t e ż n i e

w i e r z y , b y j e g o u c z y n k i m i a ł y j a k i e ś o s t a t e c z n e zna­

c z e n i e — ten b y w a z a w s z e dz iec inny .

261

281.

282.

S p o k ó j d o m o w y i d u c h o w y . — Z w y k ł y

n a s z nastrój z a l e ż n y j e s t od nastroju , w j a k i m potra­

f i m y u t r z y m a ć s w e otoczenie .

283.

G ł o ś m y r z e c z y n o w e j a k o r z e c z y

z n a n e ! — W i e l u ludzi , s ł u c h a j ą c n o w i n , o b j a w i a

r o z d r a ż n i e n i e ; o d c z u w a j ą oni p r z e w a g ę , j a k ą d a j e

r z e c z n o w a temu, kto w c z e ś n i e j d o w i e d z a ł s ię o n ie j .

284.

G d z i e j e s t k r e s j a ź n i ? — P r z e w a ż n a w i ę ­

k s z o ś ć ludz i z a g a r n i a r z e c z y , k tóre i m s ą z n a n e ,

p o d s w ą p r o t e k c y ą , j a k g d y b y z e z n a j o m o ś c i ą r z e ­

c z y w c h o d z i ł o s ię z a r a z e m w j e j p o s i a d a n i e . C h ę ć

p r z y w ł a s z c z a n i a , w ł a ś c i w a p o c z u c i u j a ź n i , j es t b e z g r a ­

n i c z n a : w i e l c y l u d z i e w y r a ż a j ą s ię tak, j a k g d y b y

S z k o d l i w o ś ć u r o d y . — T a kobie ta j e s t

p i ę k n a i r o z u m n a : a c h , l e c z o i l e ż b y ł a b y r o z u m n i e j -

sza, g d y b y nie b y ł a p i ę k n a !

Page 132: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

262

miel i z a s o b ą c a ł ą e p o k ę i s t a n o w i l i g ł o w ę t e g o d łu­

g i e g o t u ł o w i a , z a c n e k o b i e c i n y s k ł a d a j ą n a k a r b s w y c h

z a s ł u g p i ę k n o ś ć s w y c h dz iec i , s w y c h sukien, s w e g o

p i e s k a , s w e g o l e k a r z a , s w o j e g o m i a s t a i o m a l ż e nie

m ó w i ą »jam jes t tem w s z y s t k i e m « . Chi non ha, non e —

p o w i a d a się w e W ł o s z e c h .

285.

O z w i e r z ę t a c h d o m o w y c h , p o k o j o ­

w y c h j a k o t e ż i m p o d o b n y c h . — C z y j e s t c o ś

b a r d z i e j o d r a ż a j ą c e g o o d s e n t y m e n t a l i z m u , o k a z y w a ­

n e g o r o ś l i n o m i z w i e r z ę t o m p r z e z istotę, k t ó r a od sa­

m e g o p o c z ą t k u p a s t w i ł a się n a d n i e m i g d y b y w r ó g

k r w i o ż e r c z y i na d o m i a r do c z u ł y c h u c z u ć u s w y c h

u m ę c z o n y c h i o k a l e c z o n y c h of iar r o ś c i sobie j e s z c z e

p r a w o ! C z ł o w i e k o w i , jeś l i j e s t m y ś l ą c y m c z ł o w i e k i e m ,

w o b e c t e g o r o d z a j u » p r z y r o d y « p r z y s t o i p r z e d e w s z y s t -

k i e m p o w a g a .

286.

D w a j p r z y j a c i e l e . — B y ł o d w ó c h p r z y j a ­

ciół , k t ó r z y j e d n a k ż e r o z e s z l i się i r ó w n o c z e ś n i e z o b u

k o ń c ó w z e r w a l i w ę z e ł s w e j p r z y j a ź n i : j e d e n w mnie­

maniu, że za m a ł o p o z n a n o się na nim, d r u g i z a ś

w p r z y p u s z c z e n i u , iż za d o b r z e p o z n a n o się na nim, —

i p o m y l i l i s ię o b a j ! — g d y ż ż a d e n nie z n a ł dostate­

c z n i e s iebie s a m e g o .

263

287.

K o m e d y a s z l a c h e t n y c h . — L u d z i e , n ie

m a j ą c y d a r u s z l a c h e t n e j s e r d e c z n e j z a ż y ł o ś c i , k a ż ą

się d o m y ś l a ć s w e j s z l a c h e t n e j n a t u r y z e s w e j po­

w ś c i ą g l i w o ś c i i s u r o w o ś c i t u d z i e ż z n i e j a k i e g o l e k c e ­

w a ż e n i a z a ż y ł o ś c i : j a k g d y b y si lne u c z u c i e i c h ufno­

ś c i w s t y d z i ł o s ię o b j a w i a ć .

288.

G d z i e n i e w y p a d a p o w s t a w a ć p r z e ­

c i w c n o c i e . — T c h ó r z e u w a ż a j ą z a r z e c z n i e w ł a ­

ś c i w ą i g o d n ą p o g a r d y p o w s t a w a ć p r z e c i w k o w a l e ­

c z n o ś c i ; z a ś l u d z i e b e z w z g l ę d n i o k a z u j ą r o z d r a ż n i e n i e ,

g d y p a d n i e s ł o w o p r z e c i w n e w s p ó ł c z u c i u .

289.

M a r n o t r a w s t w o . — U p o p ę d l i w y c h i pręd­

k i c h natur p i e r w s z e s ł o w a i c z y n y nie z n a m i o n u j ą

z a z w y c z a j w ł a ś c i w e g o i c h c h a r a k t e r u (podsunięte by­

w a j ą p r z e z o k o l i c z n o ś c i i s ą n i e j a k o n a ś l a d o w n i c t w e m

d u c h a o k o l i c z n o ś c i ) ; l e c z ż e z o s t a ł y j u ż r a z w y r z e ­

c z o n e i d o k o n a n e , przeto p ó ź n i e j s z e istotnie c h a r a k t e ­

r y s t y c z n e s ł o w a i c h a r a k t e r y s t y c z n e c z y n y m a r n u j ą

się c z ę s t o k r o ć n a w y r ó w n y w a n i e lub n a p r a w i a n i e a lbo

t e ż p u s z c z a n i e w n i e p a m i ę ć .

Page 133: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

264

290.

291 .

N i e d o c e n i a n i e . — D o ś ć j e s t n i e r a z w c z y i m ś

g ł o s i e d ź w i ę k u j e d n e j j e d y n e j s p ó ł g ł o s k i ( n a p r z y k ł a d

t a k i e g o r), b y s z c z e r o ś ć j e g o u c z u ć w y d a ł a s ię n a m

p o d e j r z a n ą : nie n a w y k l i ś m y do t e g o d ź w i ę k u i mu­

s i e l i b y ś m y s i l i ć s i ę n a ń r o z m y ś l n i e , — b r z m i o n

dla n a s » n i e s z c z e r z e « . Jest t o p r z e j a w n a j p o s p o l i t s z e g o

n i e d o c e n i e n i a : p o d o b n i e d z i e j e s ię z e s t y l e m p i s a r z a ,

k t ó r e g o n a w y k n i e n i a r ó ż n i ą się o d n a w y k n i e ń o g ó ł u .

J e g o » n a t u r a l n o ś ć « l i j e m u s a m e m u z d a się natura lną ,

t o zaś , c o s a m u z n a ł z a » r z e c z n i e s z c z e r ą « , g d y zda­

r z y ł o s ię m u zrobić u s t ę p s t w o m o d z i e i t a k z w a n e m u

»dobremu s m a k o w i « , s n a d ź w ł a ś n i e p o d o b a się i zje­

d n y w a m u z a u f a n i e .

265

292.

293.

Ś w i ę c i . — N a j z m y s ł o w s i t o m ę ż c z y ź n i ,

k t ó r z y m u s z ą u n i k a ć kobiet i u m a r t w i a ć c ia ło .

294.

S u b t e l n e s ł u ż b y . — J e d n e m z najmister-

n i e j s z y c h z a d a ń w w i e l k i e j d z i e d z i n i e s ł u ż e n i a j e s t

s ł u ż y ć c z ł o w i e k o w i n i e p o m i e r n i e a m b i t n e m u , c o j e s t

w e w s z y s t k i e m n a j b e z w z g l ę d n i e j s z y m egois tą , l e c z z a

e g o i s t ę ż a d n ą m i a r ą u c h o d z i ć nie c h c e (na t e m w ł a ­

śnie p o l e g a w c z ę ś c i d r a ż ł i w o ś ć j e g o ambicy i ) , c o

p r z y w y k ł , b y w s z y s t k o dz ia ło s ię w e d l e j e g o w o l i

i k a p r y s u , a le z a w s z e m i a ł o pozór , j a k o b y on się po­

ś w i ę c a ł i n i c z e g o d l a s iebie nie p r a g n ą ł .

295.

P o j e d y n e k . — W i e l c e t o sobie c e n i ę , m a w i a ł

ktoś , i ż m o g ę m i e ć p o j e d y n e k , g d y g o k o n i e c z n i e po-

A r o g a n c y a. — A r o g a n c y a j e s t u d a n ą i obłu­

d n ą d u m ą ; o i le w s z a k ż e z n a m i e n i e m d u m y j e s t t o

w ł a ś n i e , i ż nie z n a i n i e z n o s i o n a k o m e d y i , u d a n i a

i o b ł u d y , — o t y l e a r o g a n c y a p o d s z y w a się ob łudnie

p o d n i e z d o l n o ś ć d o o b ł u d y , c o j e s t r z e c z ą b a r d z o

t r u d n ą i z a z w y c z a j c h y b i a c e l u . Jeże l i z a ś , j a k t o na j ­

c z ę ś c i e j s ię dz ie je , w y j r z y p r z y t e m j e j w ł a ś c i w e obli­

c z e , t o a r o g a n t a s p o t y k a t r o j a k a n i e p r z y j e m n o ś ć :

g n i e w a n a s nie t y l k o to, ż e c h c i a ł n a s o s z u k a ć , l e c z

nie m n i e j i to, ż e p r a g n ą ł s ię p o c h e ł p i ć s w ą n a d n a m i

w y ż s z o ś c i ą , — z a ś n a d o m i a r ś m i e j e m się z e ń j e s z c z e ,

g d y ż j e d n o i d r u g i e m u się nie u d a ł o . N i e b r a k za­

t e m p o w o d ó w , b y w y s t r z e g a ć s ię a r o g a n c y i !

W d z i ę c z n o ś ć . — O j e d n ą drobinę w d z i ę ­

c z n e g o s e r c a i p i e t y z m u za w i e l e : — a o d c z u w a s ię

j ą boleśnie g d y b y j a k i ś w y s t ę p e k i p o m i m o c a ł e j s w e j

s a m o d z i e l n o ś c i i r z e t e l n o ś c i p o p a d a s ię w s z p o n y z g r y ­

z o t sumienia .

Page 134: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 6 6

t r z e b u j ę ; g d y ż nie z b y w a m i n i g d y n a d z i e l n y c h to­

w a r z y s z a ch . P o j e d y n e k j e s t ostatnią, j a k a j e s z c z e po­

została, najzupełniej zaszczytną drogą do samobój-

stwa, niestety wszakże krętą, i na domiar nie całkiem

p e w n ą .

296.

Z g u b n e . — N a j n i e z a w o d n i e j s z y m s p o s o b e m

z n i e p r a w i e n i a m ł o d z i e ń c a j e s t w p o i ć w e ń , b y z w o l e n ­

n i k a t y c h s a m y c h c o o n p r z e k o n a ń w y ż e j c e n i ł o d

s t r o n n i k a o d m i e n n y c h p r z e k o n a ń .

297.

K u l t b o h a t e r ó w t u d z i e ż j e g o f a n a ­

t y c y . — F a n a t y k ideału , o b l e c z o n e g o c i a ł e m i k r w i ą ,

m i e w a z a z w y c z a j d o p ó t y s ł u s z n o ś ć , dopóki p r z e ­

c z y , i b y w a s t r a s z l i w y m w s w e m p r z e c z e n i u : z n a

b o w i e m to, c z e m u p r z e c z y , r ó w n i e d o b r z e j a k s iebie

s a m e g o z tej m i a n o w i c i e n a d e r proste j p r z y c z y n y , i ż

s t a m t ą d p r z y b y w a , t a m się z n a j d u j ą j e g o p i e l e s z e

i w s k r y t o ś c i s e r c a w c i ą ż s ię lęka , by nie b y ł z m u ­

s z o n y t a m p o w r ó c i ć , — p r z e c z ą c w ten s p o s ó b , c h c e

u n i e m o ż l i w i ć sobie p o w r ó t . K i e d y z a ś p r z y ś w i a d c z a ,

z a m y k a n a w p ó ł o c z y i z a c z y n a i d e a l i z o w a ć (nieraz

l i t y l k o poto, b y p o z o s t a ł y c h dotknąć t e m b o l e ś n i e — ) :

j e s t W tem p o n o c o ś a r t y s t y c z n e g o — nie p r z e c z ę , a l e

t a k ż e c o ś n i e r z e t e l n e g o . Ideal is ta j a k i e j ś o s o b y o d s u w a

267

j ą o d siebie n a t a k ą o d l e g ł o ś ć , ż e p r z e s t a j e r o z r ó ­

ż n i a ć je j z a r y s y , — p o c z e m to, co j e s z c z e w i d z i ,

p r z e i n a c z a w »piękno«, c z y l i i n n e m i s ł o w y : w sy-

m e t r y c z n o ś ć , miękkol in i jność , n i e o k r e ś l o n o ś ć . C h c ą c

z a ś ten w g ó r n y c h o d d a l a c h z a t r a c a j ą c y s ię i d e a ł

o t o c z y ć s w e m u w i e l b i e n i e m , o d c z u w a z a r a z e m p o ­

trzebę, d l a o c h r o n y p r z e d profanum vulgus w z n i e ś ć

m u ś w i ą t y n i ę . W t y m p r z y b y t k u g r o m a d z i w s z y s t k i e

d r o g o c e n n e i u ś w i ę c o n e p r z e d m i o t y , j a k i e m u j e s z c z e

p o z o s t a ł y , b y c z a r i c h w z m a g a ł u r o k idea łu , b y t a

k a r m p r z y s p a r z a ł a m u j e s z c z e b o s k o ś c i i w i e l k o ś c i .

W k o ń c u u d a j e m u się istotnie s k l e c i ć b ó s t w o — l e c z

b i a d a ! jest ktoś , kto w i e , j a k ono p o w s t a ł o , j e g o su­

mienie inte lektualne, — z a ś p o n a d t o istnieje j e s z c z e

ktoś, c o c a ł k i e m n i e ś w i a d o m i e p r z e c i w t e m u prote­

stuje, m i a n o w i c i e s a m u w i e l b i o n y , k t ó r y p o d w p ł y w e m

m o d ł ó w , p ień p o c h w a l n y c h i k a d z i d ł a staje się nie­

z n o ś n y m , o b j a w i a j ą c co c h w i l a w s r o m o t n y s p o s ó b

s w ą n i e b o s k o ś ć i s w e m a l u c z k i e c z ł o w i e c z e ń s t w o . F a ­

n a t y c z n e m u j e g o w i e l b i c i e l o w i p o z o s t a j e w ó w c z a s

t y l k o j e d e n w y b i e g : oto p o d d a j e s ię k o r n i e ponie­

w i e r c e , z a ś c a ł ą s w ą niedolę, p r z y p o m o c y n o w e g o

s a m o - o s z u s t w a i s z l a c h e t n e g o k ł a m s t w a , w y k ł a d a ró­

w n i e ż in majorem dei gloriam: z w r a c a s ię on z w y ­

r z u t e m p r z e c i w k o sobie, p r z y c z e m , j a k o o f iara ponie­

w i e r k i i j a k o interpretator , d o z n a j e c z e g o ś w r o d z a j u

m ę c z e ń s t w a — u r o j e n i e j e g o staje w ten s p o s ó b

u s z c z y t u . — L u d z i e t e g o p o k r o j u ż y l i n a p r z y k ł a d do­

k o ł a N a p o l e o n a : i s n a d ź o n t o w ł a ś n i e z a s z c z e p i ł

w d u s z ę n a s z e g o s t u l e c i a o w ą r o m a n t y c z n ą , d u c h o w i

o ś w i e c e n i a n i e z n a n ą c z o ł o b i t n o ś ć w z g l ę d e m »boha-

tera« i »geniusza«, on, o k t ó r y m B y r o n n i e w s t y d z i ł

s ię p o w i e d z i e ć , że jes t » r o b a k i e m w p o r ó w n a n i u z t a k ą

Page 135: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

268

istotą«. ( F o r m u ł y takie j c z o ł o b i t n o ś c i p o c h o d z ą o d

o w e g o s t a r e g o a r o g a n c k i e g o m r u k a i r o z w i c h r z e ń c a ,

T o m a s z a C a r l y l e ' a , d l a k t ó r e g o z a d a n i e m d ł u g i e g o ży­

w o t a b y ł o r o z u m s w y c h z i o m k ó w u c z y n i ć r o m a n t y ­

c z n y m : n a d a r e m n i e ! )

298.

P o z ó r h e r o i z m u . — R z u c a n i e s ię w s a m

ś r o d e k n i e p r z y j a c i ó ł m o ż e b y ć o z n a k ą t c h ó r z o s t w a .

299.

Ł a s k a w o ś ć w z g l ę d e m p o c h l e b c y . —

O s t a t e c z n a m ą d r o ś ć n i e u k r ó c e n i e a m b i t n y c h ludz i po­

l e g a n a t e m , b y nie o b j a w i ć s w e j p o g a r d y d l a l u d z i

n a w i d o k p o c h l e b c y : l e c z n a w e t dla n i e g o b y ć ła­

s k a w y m n a p o d o b i e ń s t w o j a k i e g o ś b o g a , c o t y l k o ła­

s k a w y m b y ć potrafi .

300.

» Z c h a r a k t e r e m « . — » C o p o w i e d z i a ł e m , t o

zrobię« , — t e n s p o s ó b m y ś l e n i a u c h o d z i za o z n a k ę

c z ł o w i e k a z c h a r a k t e r e m . I l u ż t o u c z y n k ó w d o k o n y w a

s ię nie d l a t e g o , ż e p a d ł n a nie n a s z w y b ó r j a k o n a

n a j r o z u m n i e j s z e , l e c z p r z e t o , i ż w c h w i l i , k i e d y p r z y -

269

301 .

R a z , d w a k r o ć i t r z y k r o ć p r a w d a ! —

L u d z i e k ł a m i ą n i e w y m o w n i e częs to , l e c z nie m y ś l ą

p ó ź n i e j o t e m i n a o g ó ł nie w i e r z ą w to w c a l e .

302.

K r o t o c h w i l a z n a w c y l u d z i . — Z d a j e m u

s ię , ż e m n i e z n a , i p i e r ś m u w z b i e r a p o c z u c i e m s w e j

s u b t e l n o ś c i i w a ż n o ś c i , g d y w ten c z y ów s p o s ó b

o b c u j e z e m n ą : j a z a ś d o k ł a d a m starań, b y g o n i e

r o z c z a r o w a ć . A l b o w i e m p r z y s z ł o b y m i t o p r z y p ł a c i ć ,

g d y o b e c n i e j e s t m i ż y c z l i w y , p o n i e w a ż n a p a ­

w a m g o u c z u c i e m ś w i a d o m e j p r z e w a g i . — Oto z n ó w

i n n y : ten o b a w i a się, b y m nie uroi ł sobie, ż e g o

z n a m , i n a m y ś l t ę d o z n a j e u p o k o r z e n i a . J e s t t e d y

w s w e m z a c h o w a n i u się n i e o k r e ś l o n y m i t a j e m n i c z y m

i r a d b y co do s iebie w b ł ą d m n i e w p r o w a d z i ć — by

w t e n s p o s ó b z n ó w n a d e m n i e s i ę w y d ź w i g n ą ć .

s z ł y one n a m y ś l , p o ł e c h t a ł y w ten lub ó w spo­

s ó b n a s z ą p r ó ż n o ś ć i a m b i c y ę , w i ę c u p a r l i ś m y się

p r z y n i c h i u r z e c z y w i s t n i l i ś m y j e n a ś l e p o ! T y m s p o ­

s o b e m p r z y s p a r z a m y sobie w i a r y w s w ó j c h a r a k t e r

i s p o k o j n e sumienie , z a t e m , w c a ł o ś c i , p r z y m n a ż a m y

sobie s i ł : n a t o m i a s t w y b i e r a n i e c z y n ó w m o ż l i w i e

n a j r o z u m n i e j s z y c h k r z e w i w n a s n i e w i a r ę w s iebie

i t e m s a m e m p o c z u c i e s łabośc i .

Page 136: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

303.

U n i c e s t w i c i e l e ś w i a t a . — N i e w i e d z i e s ię

m u , w i ę c w k o ń c u w y b u c h a o b u r z e n i e m : »bodaj z c z e z ł

ś w i a t c a ł y « ! O h y d n e t o u c z u c i e j e s t s z c z y t e m z a w i ś c i ,

k t ó r a t a k w n i o s k u j e : p o n i e w a ż j a c z e g o ś m i e ć nie

m o g ę , w i ę c n i e c h a j c a ł y ś w i a t n i c nie m a ! n i e c h

c a ł y ś w i a t w n i w e c z s i ę o b r ó c i !

304.

S k ą p s t w o . — S k ą p s t w o n a s z e p r z y k u p o w a ­

niu w z r a s t a w m i a r ę taniośc i p r z e d m i o t ó w — dla­

c z e g o ? N i e p o c h o d z i ż t o stąd, i ż w ł a ś n i e d r o b n o s t k o w e

r ó ż n i c e w c e n i e w y t w a r z a j ą dopiero d r o b n o s t k o w ą

b y s t r o ś ć s k ą p s t w a ?

305.

I d e a ł g r e c k i . — C o p o w i e d z i e l i G r e c y w O d y -

s e u s z u ? P r z e d e w s z y s t k i e m ta lent k ł a m s t w a j a k o t e ż

c h y t r e g o i s t r a s z l i w e g o o d w e t u ; d a l e j , że u m i a ł spro­

s t a ć o k o l i c z n o ś c i o m ; ż e w r a z i e p o t r z e b y z a ć m i e w a ł

s z l a c h e t n o ś c i ą n a j s z l a c h e t n i e j s z y c h ; ż e potraf i ł b y ć

tem, c z e m b y ć c h c i a ł ; ż e k o r z y s t a ł z e w s z y s t ­

k i c h ś r o d k ó w ; ż e c e l o w a ł b o h a t e r s k ą s t a ł o ś c i ą ; ż e

m i a ł d u c h a — d u c h j e g o j e s t p r z e d m i o t e m p o d z i w u

b o g ó w , u ś m i e c h a j ą się, m y ś l ą c o n i m — : t o w s z y s t k o

s t a n o w i g r e c k i i d e a ł ! C o w s z a k ż e n a j d z i w n i e j s z e .

271

3 0 6 .

Facta! T a k , f a c t a ficta! — D z i e j o p i s m a

do c z y n i e n i a nie z tem, co r z e c z y w i ś c i e s ię dz ia ło ,

lecz l i t y l k o z d o m n i e m a n e m i z d a r z e n i a m i : g d y ż j e n o

t e o d d z i a ł y w a ł y . R ó w n i e ż t y l k o z d o m n i e m a n y m i

b o h a t e r a m i . T e m a t j e g o , c z y l i tak z w a n e d z i e j e ś w i a t a ,

są to s ą d y o d o m n i e m a n y c h u c z y n k a c h j a k o t e ż do­

m n i e m a n y c h u c z y n k ó w t y c h m o t y w a c h , t e z a ś d a j ą

z n ó w p o w ó d d o s ą d ó w i u c z y n k ó w , k t ó r y c h r e a l n o ś ć

w s z e l a k o n a t y c h m i a s t s ię u latnia i j e n o j a k o t u m a n

o d d z i a ł y w a — j e s t t o n ieustanne p ł o d z e n i e i za­

c h o d z e n i e w c i ą ż ę od w i d z i a d e ł p o n a d nieprze jrza-

n e m i m g ł a m i o t c h ł a n n e j r z e c z y w i s t o ś c i . W s z y s c y hi­

s t o r y c y o p o w i a d a j ą o r z e c z a c h , k tóre nie w y j r z a ł y

n i g d y p o z a r u b i e ż e w y o b r a ż e ń .

307.

R z e c z t o d o s t o j n a n i e w d a w a ć s i ę

w t a r g i . — S p r z e d a w a ć s w ą cnotę t y l k o p o naj ­

w y ż s z e j cenie lub n a w e t f r y m a r c z y ć n i ą w rol i n a u ­

c z y c i e l a , u r z ę d n i k a c z y ar tys ty , — j e s t to z g e n i u s z u

i uzdoln ienia c z y n i ć r z e c z k r a m a r s k ą . M ą d r o ś c i ą s w ą

że nie o d c z u w a n o w t e m p r z e c i w i e ń s t w a p o z o r n o ś c i

i i s tności i nie p r z y k ł a d a n o t e ż z g o ł a m i a r y e t y c z n e j .

W i d z i a ł - ż e kto k i e d y g r u n t o w n i e j s z y c h k o m e d y a n t ó w !

270

Page 137: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

2 7 2

308.

B o j a ź ń i m i ł o ś ć . — D o w y t w o r z e n i a ogól­

n e g o p o g l ą d u n a c z ł o w i e k a p r z y c z y n i ł a s ię w i ę c e j

b o j a ź ń niż mi łość , g d y ż b o j a ź ń s t a r a s ię o d g a d n ą ć ,

k i m j e s t ó w inny, c o m o ż e i c z e g o c h c e : p o m y ł k a

p o d t y m w z g l ę d e m b y ł a b y r z e c z ą n i e k o r z y s t n ą i nie­

b e z p i e c z n ą . N a t o m i a s t m i ł o ś ć p o w o d u j e s ię t a j e m n y m

p o p ę d e m , by w k i m ś i n n y m d o j r z e ć o i le m o ż n o ś c i

j a k n a j w i ę c e j p i ę k n e g o l u b p o s t a w i ć g o m o ż l i w i e na j ­

w y ż e j : z a w ó d p o d t y m w z g l ę d e m b y ł b y d la niej po­

ł ą c z o n y z k o r z y ś c i ą i r o z k o s z ą — to t e ż w ten postę­

p u j e s p o s ó b .

309.

D o b r o d u s z n i . — D o b r o d u s z n i p r z y s z l i d o po­

s i a d a n i a tej s w o j e j w ł a ś c i w o ś c i s k u t k i e m u s t a w i c z n e j

t r w o g i , j a k i e j d o z n a w a l i i c h p r z o d k o w i e p r z e d napa­

ś c i ą c u d z ą — łagodzi l i , uspokaja l i , p r z e p r a s z a l i , g ię l i

się w p o k ł o n a c h , r o z w e s e l a l i , schlebial i , k o r z y l i się,

s k r y w a l i ból s w ó j i s w ą g o r y c z , r o z p o g a d z a l i n a z a ­

w o ł a n i e s w e r y s y — a n a o s t a t e k c a ł y ten m i s t e r n y

i o g r a n y m e c h a n i z m p r z e k a z a l i s w y m d z i e c i o m i w n u ­

k o m . Ci , dz ięk i p o m y ś l n i e j s z e j doli, n ie m a j ą j u ż po­

w o d ó w d o o w e j b e z u s t a n n e j t r w o g i : p o m i m o t o w c i ą ż

g r a j ą n a s w y m i n s t r u m e n c i e .

273

310.

311.

N i e p a m i ę t n i . — W w y b u c h a c h n a m i ę t n o ś c i

j a k o t e ż w m a j a c z e n i a c h s e n n y c h i o b ł ę d n y c h o d k r y w a

c z ł o w i e k p r a d z i e j e w ł a s n e i c a ł e j l u d z k o ś c i : miano­

w i c i e z w i e r z ę c o ś ć z dz ik imi j e j g r y m a s a m i ; pa­

m i ę ć j e g o s i ę g a n i e k i e d y t a k d a l e k o w s t e c z , p o d c z a s

g d y j e g o s tan c y w i l i z o w a n y r o z w i j a s ię z z a p o m n i e ­

nia t y c h p r z e d w i e c z n y c h d o ś w i a d c z e ń , c z y l i z z a n i k u

p a m i ę c i o w e j . K t o s k u t k i e m n i e p a m i ę c i n a j p r z e d n i e j ­

s z e g o r o d z a j u o d t e g o w s z y s t k i e g o p o z o s t a w a ł za­

w s z e zda la , ten n i e r o z u m i e l u d z i , — atoli ogó­

ł o w i l u d z k i e m u w y c h o d z i t o n a dobre , g d y t u i ó w ­

d z i e z d a r z a j ą s ię jednostki , co »go nie r o z u m i e j ą «

co nie jako z b o s k i e g o n a s i e n i a p o c z ę t e a p r z e z r o z u m

z r o d z o n e zo s ta ły .

3 1 2 .

N i e p o ż ą d a n y j u ż p r z y j a c i e l . — P r z y ­

jac ie l , k t ó r e g o nadz ie i z a d o w o l n i ć nie m o ż n a , b o d a j b y

r a c z e j b y ł n i e p r z y j a c i e l e m .

DZIEŁO NIETZSCHEGO T. VII. 18

nie g o d z i s ię z a t e m c h o c i a ż b y t y l k o r a d z i ć s o b i e

w ż y c i u ! T a k z w a n a d u s z a . — S u m a p o r u s z e ń w n ę -

t r z n y c h , k tóre c z ł o w i e k o w i b e z t r u d n o ś c i p r z y ­

c h o d z ą , w i ę c s k u t k i e m t e g o c h ę t n i e i z w d z i ę k i e m

p r z e z e ń w y k o n y w a n e b y w a j ą , z o w i e s ię d u s z ą ; —

u c h o d z i o n z a b e z d u s z n e g o , g d y p r z y t y c h p o r u s z e ­

n i a c h w n ę t r z n y c h o b j a w i a trud i w y s i ł e k .

Page 138: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

274

313.

314.

W s p a n i a ł o m y ś l n o ś ć . — O d s t ę p o w a n i e czę­

śc i s w e g o mienia, w y r z e k a n i e się s w e g o p r a w a -

mi łe jest , g d y z a p o w i a d a w i e l k i e b o g a c t w o . D o tej

d z i e d z i n y n a l e ż y w s p a n i a ł o m y ś l n o ś ć .

315.

S ł a b e s e k t y . — S e k t y , k tóre c z u j ą , i ż nie

u r o s n ą n i g d y w siłę, z a b i e g a j ą o p o s z c z e g ó l n y c h in­

t e l i g e n t n y c h z w o l e n n i k ó w i n iedostatki w i lości sta­

r a j ą się w y r ó w n a ć j a k o ś c i ą . Jest to p o ł ą c z o n e z nie-

m a ł e m n i e b e z p i e c z e ń s t w e m dla ludzi i n t e l i g e n t n y c h .

275

3 1 6 .

317.

B a c z n o ś ć p r z e d s y s t e m a t y k a m i ! —

B y w a j a k o w e ś a k t o r s t w o s y s t e m a t y k ó w : c h c ą c pe­

w i e n s y s t e m w y p e ł n i ć i w i d n o k r ą g d o k o ł a n i e g o z a o ­

k r ą g l i ć , m u s z ą oni s w e w ł a ś c i w o ś c i s ł a b s z e u w y d a ­

tniać w s ty lu s w y c h w ł a ś c i w o ś c i s i l n i e j s z y c h , — c h c ą

p r z e d s t a w i a ć z u p e ł n e i j ednol ic ie k r z e p k i e natury .

318 .

G o ś c i n n o ś ć . — Istota z w y c z a j u g o ś c i n n o ś c i

z m i e r z a do t e g o , by u ś p i ć w n i e z n a j o m y m w r o g i e za­

m y s ł y . G o ś c i n n o ś ć p o d u p a d a , g d y n i e z n a j o m y prze­

staje u c h o d z i ć w p i e r s z y m r z ę d z i e z a w r o g a ; k w i -18*

S ą d w i e c z o r n y . — K t o p e ł e n z n u ż e n i a sta­

n ą w s z y u kresu , o d d a j e s ię r o z m y ś l a n i o m n a d dzie­

ł e m dni s w o i c h i s w e g o ż y w o t a , ten d o c h o d z i z a z w y ­

c z a j d o m e l a n c h o l i j n y c h s p o s t r z e ż e ń : j e d n a k ż e nie

w y n i k a j ą one z dnia i z ż y w o t a , l e c z ze z n u ż e n i a . —

C z y n n o ś c i n a s z e nie p o z o s t a w i a j ą n a m z w y k l e c z a s u

na s ą d y o ż y c i u i i s tnieniu; p o d o b n i e b y w a t e ż z u ż y ­

c i e m : j e ż e l i w s z a k ż e z d a r z a się t o k i e d y , t o nie p r z y ­

z n a j e m j u ż s ł u s z n o ś c i temu, c o c z e k a ł s i ó d m e g o dnia

i o d p o c z y n k u , b y w s z y s t k o c o istnieje, u z n a ć b a r d z o

pięknem, — p r z e o c z y ł o n l e p s z ą c h w i l ę .

Z t o w a r z y s t w a m y ś l i c i e l i . — Ś r ó d

o c e a n u s t a w a n i a się b u d z i m się, my a w a n t u r n i c y i tu­

ł a c z e ptaki , na w y s e p c e nie w i ę k s z e j od c z ó ł n a i roz­

g l ą d a m y się p r z e z c h w i l ę d o k o ł a : z m o ż l i w y m po­

ś p i e c h e m i c i e k a w o ś c i ą , g d y ż j a k ż e r y c h ł o m o ż e n a s

unieść w i c h e r lub p o c h ł o n ą ć b e z ś l a d u fala , prze le­

w a j ą c a s ię p r z e z w y s e p k ę ! T u w s z a k ż e , n a t y m m a ­

ł y m s k r a w k u z iemi , s p o t y k a m y inne ptak i w ę d r o w n e

o r a z d o w i a d u j e m się o d a w n i e j s z y c h — i tak p r z e ż y ­

w a m y c u d o w n ą c h w i l ę p o z n a w a n i a i o d g a d y w a n i a ,

t r z e p o c z ą c s k r z y d ł y i ś w i e g o c ą c ze sobą, w d u c h u

z a ś g o t u j e m się do a w a n t u r n i c z e g o odlotu w oceani­

c z n e dale , z d u m ą , co r ó w n a d u m i e o c e a n u !

Page 139: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

276

tnie z a ś , g d y z ł o w r o g i e j e j z a ł o ż e n i e r ó w n i e ż j e s t

w r o z k w i c i e .

310.

O p o g o d z i e . — N a d e r n i e z w y k ł a i nieobli­

c z a l n a p o g o d a n a s t r a j a ludz i t a k ż e w z g l ę d e m siebie

n ieufnie ; o g a r n i a i c h p r z y t e m ż ą d z a n o w o ś c i , g d y ż

z m u s z e n i s ą z e r w a ć z e s w e m i n a w y k n i e n i a m i . D l a t e g o

t o d e s p o c i lubią w s z y s t k i e strefy, g d z i e p a n u j e mo­

r a l n a a t m o s f e r a .

320.

N i e b e z p i e c z e ń s t w o n i e w i n n o ś c i . —

N i e w i n n i l u d z i e p a d a j ą z a w s z e of iarą, g d y ż i c h nie­

ś w i a d o m o ś ć nie d o z w a l a i m r o z r ó ż n i a ć m i ę d z y m i a r ą

a n a d u ż y c i e m t u d z i e ż w p o r ę m i e ć s ię w z g l ę d e m

siebie n a b a c z n o ś c i . N i e w i n n e , t o z n a c z y n i e ś w i a d o m e

m ł o d e k o b i e t y p r z y z w y c z a j a j ą s ię d o c z ę s t e j s łody­

c z y a f r o d y z y ó w i tem d o t k l i w i e j o d c z u w a j ą i c h nie

dostatek, g d y i c h m ę ż o w i e z a c h o r u j ą lub p r z e d c z a ­

s e m u l e g n ą n i e m o c y ; w ł a ś n i e to b ł o g i e i u f n e p r z e ­

ś w i a d c z e n i e , j a k o b y c z ę s t e o b c o w a n i e z n i e m i stano­

w i ł o z a s a d ę i p r a w i d ł o , w y t w a r z a u n i c h potrzebę ,

k t ó r a p ó ź n i e j n a r a ż a j e n a n a j p r z y k r z e j s z e p o k u s y

i u p a d k i . R o z p a t r z m y j e d n a k ż e r z e c z o g ó l n i e i z w y ­

s o k a : kto k o c h a r z e c z j a k ą ś c z y c z ł o w i e k a , nie zna­

j ą c i c h z g o ł a , ten staje s ię ł u p e m c z e g o ś , c z e g o b y

277

3 2 1 .

O b y w a j m y s i ę o i l e m o ż n o ś c i b e z l e ­

k a r z a . C o ś m i s ię zdaje , j a k o b y c h o r y z a c h o w y ­

w a ł się l e k k o m y ś l n i e j , p o z o s t a j ą c p o d o p i e k ą l e k a r s k ą ,

niż s a m c z u w a j ą c n a d w ł a s n e m z d r o w i e m . W pier­

w s z y m w y p a d k u d o ś ć jes t p r z e s t r z e g a ć śc iś le w s z y s t -

nie k o c h a ł , g d y b y m ó g ł j e z o b a c z y ć . W s z ę d z i e , g d z i e

z a c h o d z i p o t r z e b a d o ś w i a d c z e n i a , p r z e z o r n o ś c i i r o z ­

w a g i , w ł a ś n i e c z ł o w i e k n i e w i n n y p o p a d n i e w najzu-

p e ł n i e j s z e z e p s u c i e , g d y ż z z a m k n i ę t e m i o c z y m a z m u ­

s z o n y j e s t w y p i ć m ę t y i n a j j a d o w i t s z y o s a d k a ż d e j

r z e c z y . Z a s t a n ó w m y s ię n a d p r a k t y k ą w s z y s t k i c h pa­

n u j ą c y c h , k o ś c i o ł ó w , sekt , s t r o n n i c t w , k o r p o r a c y j :

c z y l i ż do n a j n i e b e z p i e c z n i e j s z y c h i n a j n i e g o d z i w s z y c h

r z e c z y nie u ż y w a się z a w s z e ludz i n i e w i n n y c h j a k o

n a j s ł o d s z e j p r z y n ę t y ? — p o d o b n i e j a k O d y s e u s z po­

s ł u ż y ł się n i e w i n n y m N e o p t o l e m e m , b y o d s t a r e g o

c h o r e g o p u s t e l n i k a i c z a r o d z i e j a z L e m n o s w y ł u d z i ć

ł u k i s trza ły . — C h r z e ś c i a ń s t w o z w ł a ś c i w ą sobie po­

g a r d ą ś w i a t a u c z y n i ł o z n i e w i n n o ś c i c n o t ę , n i e w i n ­

n o ś ć c h r z e ś c i a ń s k ą , s n a d ź w ł a ś n i e d l a t e g o , i ż na j ­

c z ę s t s z y m p l o n e m tej n i e w i n n o ś c i jest , j a k j u ż w s p o ­

mniano, w i n a , p o c z u c i e w i n y i z w ą t p i e n i e ; j e s t to

z a t e m cnota, c o p i e k i e l n y m i m a n o w c a m i p r o w a d z i

d o n i e ba: g d y ż d o p i e r o w t e d y m o g ą się r o z e w r z e ć

p o s ę p n e P r o p y l e e c h r z e ś c i a ń s k i e g o z b a w i e n i a , dopiero

w t e d y w y w i e r a s w ó j w p ł y w obietnica p o g r o b o w e j

w t ó r n e j n i e w i n n o ś c i — s t a n o w i o n a j e d e n z n a j ­

p i ę k n i e j s z y c h p o m y s ł ó w c h r z e ś c i a ń s t w a !

Page 140: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

278

k i c h p r z e p i s ó w ; w d r u g i m n a t o m i a s t b i e r z e m y to, do

c z e g o o w e p r z e p i s y z m i e r z a j ą , m i a n o w i c i e s w e zdro­

w i e , sumiennie j p o d u w a g ę i d o s t r z e g a m y o w i e l e

w i ę c e j , n a k a z u j e m y i z a k a z u j e m y sobie o w i e l e w i ę c e j ,

aniże l i w s k a z a n i a l e k a r s k i e w y m ó d z b y n a n a s mo­

g ł y , — W s z y s t k i e p r a w i d ł a m a j ą b o w i e m ten s k u t e k :

i ż o d w r a c a j ą u w a g ę o d c e l u u t a j o n e g o z a p r a w i d ł e m ,

i c z y n i ą c z ł o w i e k a l e k k o m y ś l n y m . — Do j a k i e g o ż ni­

s z c z y c i e l s k i e g o r o z p a s a n i a d o s z ł a b y l e k k o m y ś l n o ś ć

l u d z k o ś c i , g d y b y k i e d y k o l w i e k n a j z u p e ł n i e j s z c z e r z e

p o ł o ż y ł a o n a s w ą u f n o ś ć w B o g u j a k o w s w y m le­

k a r z u , w e d l e s ł ó w »niech się d z i e j e w o l a b o ż a « ! —

322.

Z a ć m i e n i e n i e b a . — Z n a c i e ż w y z e m s t ę

n i e ś m i a ł y c h ludzi , co z a c h o w u j ą s ię w t o w a r z y s t w i e ,

j a k g d y b y s w e c z ł o n k i u k r a d l i ? Z e m s t ę p o k o r n y c h ,

n a c h r z e ś c i a ń s k ą m i a r ę s k r o j o n y c h d u s z , c o z a ż y c i a

l i c h y ł k i e m p r z e m y k a j ą s ię w s z ę d z i e ? Z e m s t ę t y c h ,

k t ó r z y z a w s z e o d r a z u s ą d z ą i z a w s z e o d r a z u nie

m a j ą s ł u s z n o ś c i ? Z e m s t ę o p o j ó w w s z e l k i e g o r o d z a j u ,

d la k t ó r y c h p o r a n e k jes t n a j p r z y k r z e j s z ą p o r ą dnia ?

J a k o t e ż b o l e ś c i w c ó w w s z e l k i e g o rodza ju , s c h o r z a ł y c h

i z g n ę b i o n y c h , k t ó r y nie m a j ą j u ż o d w a g i o d z y s k a ć

z d r o w i a ? T y c h m a l u c z k i c h m ś c i w y c h d u s z y c z e k ,

z w ł a s z c z a i c h m a l u c z k i c h m ś c i w y c h o d w e t ó w j e s t

b e z l i k u ; s t r z a ł y i s t r z a ł k i i c h z ł o ś l i w o ś c i s y c z ą nie­

u s t a n n i e w p o w i e t r z u , z a ć m i e w a j ą c s ł o n c e i n iebo ż y ­

w o t a — nie t y l k o im, l e c z j e s z c z e w i ę c e j n a m , sto­

j ą c y m n a u b o c z u : c o z a ś g o r s z e , i ż n a z b y t c z ę s t o

2 7 9

323.

F i l o z o f i a a k t o r ó w . — Jest t o b ł o g i e m z łu­

d z e n i e m w i e l k i c h a r t y s t ó w d r a m a t y c z n y c h , j a k o b y o d ­

t w a r z a n e p r z e z n i c h p o s t a c i e h i s t o r y c z n e d o z n a w a ł y

istotnie t y c h s a m y c h w r a ż e ń , j a k i c h oni p r z y o d t w a ­

r z a n i u i c h doznają , — atoli m y l ą s ię b a r d z o : i c h

z d o l n o ś ć d o m y ś l n a i n a ś l a d o w c z a , k t ó r ą r a d z i b y p o ­

s t a w i ć n a w y s o k o ś c i j a s n o w i d z e n i a , p r z e n i k a z a l e d w i e

t a k g ł ę b o k o , i ż potraf i objaśnić g e s t y , tony, s p o j ­

r z e n i a t u d z i e ż w o g ó l e p r z e j a w y z e w n ę t r z n e ; t o z n a ­

c z y , p o d c h w y t u j ą oni c i e ń d u s z y w i e l k i c h b o h a t e r ó w ,

m ę ż ó w stanu, w o j o w n i k ó w , ludzi a m b i t n y c h , z a z d r o ­

s n y c h lub z r o z p a c z o n y c h , d o c i e r a j ą w p o b l i ż e d u s z y

a l e nie w n i k a j ą w d u c h a s w y c h p i e r w o w z o r ó w . P r z e -

d z i w n e m , zaiste , b y ł o b y t o o d k r y c i e m , i ż z a m i a s t

w s z y s t k i c h myś l ic ie l i , z n a w c ó w , s p e c y a l i s t ó w d o ś ć

j e s t j a s n o w i d z e n i a a k t o r s k i e g o d o r o z ś w i e t l e n i a i s t o t y

j a k i e g o ś s tanu! G o d z i ł o b y się nie z a p o m i n a ć , g d y t e g o

r o d z a j u u r o s z c z e n i a g ł o s p o d n o s z ą , i ż a k t o r j e s t j e n o

i d e a l n ą m a ł p ą , i to w t y m stopniu m a ł p ą , że w »istotę«,

w »istotne« z g o ł a w i e r z y ć nie m o ż e : w s z y s t k o staje

się d lań g r ą , tonem, g e s t e m , sceną, k u l i s a m i i publi­

c z n o ś c i ą .

k a l e c z ą n a m s e r c e i skórę . C z y l i ż nie p r z e c z y m

c z a s a m i s ł o ń c u i n i e b u j e d y n i e d l a t e g o , ż e ś m y i c h t a k

d ł u g o nie w i d z i e l i ? — A w i ę c : s a m o t n o ś ć ! I z t e g o

w z g l ę d u s a m o t n o ś ć !

Page 141: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

280

3 2 4 .

U s t r o n n e ż y c i e i u s t r o n n a w i a r a . —

S p o s ó b , b y z o s t a ć p r o r o k i e m i c u d o t w ó r c ą s w e j epoki ,

w c i ą ż j e s t j e s z c z e ten s a m , c o z a d a w n y c h c z a s ó w :

t r z e b a ż y ć n a u b o c z u , m a j ą c s k ą p o w i a d o m o ś c i , tro­

c h ę m y ś l i i b a r d z o w i e l e r o z u m i e n i a o sobie, —

a w k o ń c u p r z e n i k n i e n a s w i a r a , i ż l u d z k o ś ć b e z n a s

o b y ć s ię nie m o ż e , p o n i e w a ż m y n a j o c z y w i ­

ś c i e j o b y w a m y s i ę b e z n i e j . G d y z a ś u w i e -

r z y m w siebie, u w i e r z ą w n a s inni. N a o s t a t e k r a d a

d la t y c h , k t ó r y m , p r z y d a ć się m o ż e (dał j ą W e s l e y ' o w i

j e g o d u c h o w n y n a u c z y c i e l B ö h l e r ) : » G ł o ś w i a r ę do­

póty , d o p ó k i j e j nie p o s i ę d z i e s z , p ó ź n i e j b ę d z i e s z j ą

g ł o s i ł d l a t e g o , p o n i e w a ż ją pos iadłeś !« —

325.

Z n a j o m o ś ć o k o l i c z n o ś c i . — S i ł y s w e

m o ż e m y ocenić , a le nie s w ą s i ł ę . O k o l i c z n o ś c i nie

t y l k o u k r y w a j ą i d o b y w a j ą ją na j a w — nie! p o w i ę ­

k s z a j ą i u m n i e j s z a j ą j ą one. T r z e b a j ą u w a ż a ć z a

w i e l k o ś ć zmienną, które j p r ę ż n o ś ć p r z y p o m y ś l n y c h

o k o l i c z n o ś c i a c h n a j w y ż s z e j m o ż e d o r ó w n a ć m i e r z e :

n a l e ż y z a t e m r o z m y ś l a ć n a d o k o l i c z n o ś c i a m i i n ie ż a ­

ł o w a ć t r u d u n a o b s e r w o w a n i e t y c h ż e .

326.

B a ś ń . — D o n J u a n p o z n a n i a : o d k r y c i a j e g o nie

d o k o n a ł j e s z c z e ż a d e n p o e t a n i filozof. N i e k o c h a

281

r z e c z y , p o z n a w a n y c h p r z e z siebie, l e c z c e l u j e d u c h e m ,

w r a ż l i w o ś c i ą i r o z k o s z o w a n i e m się w ł o w a c h i intry­

g a c h p o z n a n i a — g d z i e ś , hen, po n a j d a l s z e i naj-

g ó r n i e j s z e j e g o g w i a z d y ! — a ż n a o s t a t e k nie pozo­

sta je m u nic o k r o m b e z w z g l ę d n e j b o l e ś c i pozna­

n i a n a p o d o b i e ń s t w o p i jaka , c o pod k o n i e c u p a j a się

a b s y n t e m . J a k o ż z a c h c i e w a się mu p i e k ł a — ostatnie

t o poznanie , k tóre g o u w o d z i . B y ć m o ż e , ż e i ono

g o r o z c z a r u j e , j a k w s z y s t k o , c o p o z n a ł ! W ó w c z a s

m u s i a ł b y z a t r z y m a ć s ię w p ę d z i e n a c a ł ą w i e c z n o ś ć )

p r z y k u t y r o z c z a r o w a n i e m i s a m z a m i e n i o n y w k a m i e n ­

n e g o g o ś c i a a z ł a k n i o n b i e s i a d y p o z n a n i a , co dz ia­

ł e m j e g o nie b ę d z i e j u ż n i g d y ! — b o w i e m w s z y s t e k

ś w i a t r z e c z y g ł o d u j e g o n i c z e m z a s p o k o i ć j u ż nie

m o ż e .

327.

J a k i e d o m y s ł y n a s u w a j ą t e o r y e i d e a ­

l i s t y c z n e . — T e o r y e i d e a l i s t y c z n e s p o t y k a się na j ­

c z ę ś c i e j u b e z w z g l ę d n y c h p r a k t y k ó w ; p o t r z e b u j ą oni

i c h n i m b u z e w z g l ę d u n a opinię, S i ę g a j ą p o nie

s w y m i i n s t y n k t a m i i b y n a j m n i e j nie d o z n a j ą p r z y t e m

u c z u c i a o b ł u d y : p o d o b n i e j a k A n g l i k , w i e l b i ą c c h r z e -

ś c i a ń s t w o i ś w i ę t u j ą c w niedzielę , n ie u w a ż a s iebie

z a obłudnika. N a o d w r ó t : n a t u r y k o n t e m p l a c y j n e , c o

w o b e c w s z e l k i e g o f a n t a z y o w a n i a m u s z ą d z i e r ż y ć s ię

na w o d z y i l ę k a j ą s ię r o z g ł o s u m a r z y c i e l s t w a , znaj ­

d u j ą z a d o w o l e n i e j e d y n i e w t w a r d y c h t e o r y a c h rea­

l i s t y c z n y c h : s i ę g a j ą po nie z tą s a m ą i n s t y n k t o w n ą

Page 142: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

282

k o n i e c z n o ś c i ą , n ie w y z b y w a j ą c s ię p r z y t e m z g o ł a s w e j

rze te lnośc i .

328.

P o t w a r c y w e s o ł o ś c i . - L u d z i e , g ł ę b o k o

z r a n i e n i p r z e z ż y c i e , r zuc i l i n a w s z e l k ą w e s o ł o ś ć po­

dejrzenie , j a k o b y b y ł a z a w s z e n a i w n ą i d z i e c i n n ą

t u d z i e ż o b j a w i a ł a n i e r o z u m , w o b e c k t ó r e g o d o z n a j e

się j e n o u c z u c i a r z e w n o ś c i i p o l i t o w a n i a , j a k na w i ­

d o k d o g o r y w a j ą c e g o d z i e c k a , c o n a s w e m ł ó ż e c z k u

w c i ą ż j e s z c z e tuli s w e z a b a w k i . L u d z i e t a c y w i d z ą

p o d w s z y s t k i e m i r ó ż a m i u t a j o n e i z i e j ą c e g r o b y ; roz­

r y w k i , w r z a w a , w e s o ł a m u z y k a s ą d la n i c h r o z p a ­

c z l i w y m z ł u d z e n i e m k o n a j ą c e g o , c o c h c i a ł b y r a z j e ­

s z c z e p r z y t k n ą ć usta d o k i p i ą c e j c z a r y ż y w o t a . Je­

d n a k ż e s ą d ten o w e s o ł o ś c i nie j e s t n i c z e m i n n e m ,

j a k z a ł a m a n i e m się j e j promieni n a p o s ę p n e m tle znu­

ż e n i a i c h o r o b y : on s a m j e s t c z e m ś w z r u s z a j ą c e m ,

n i e r o z u m n e m , b u d z ą c e m l i tość , b a n a w e t n a i w n e m

i d z i e c i n n e m , w s z e l a k o o w e m w t ó r e m d z i e c i ń ­

s t w e m , c o t o w a r z y s z y s t a r o ś c i i p o p r z e d z a z g o n .

329.

J e s z c z e n i e d o s y ć ! — T o j e s z c z e nie do­

s y ć d o w i e ś ć j a k i e j ś r z e c z y , p o n a d t o t r z e b a ludz i d o

niej p r z e w a b i ć lub ku niej p o d ź w i g n ą ć . I d l a t e g o m ę ­

d r z e c w i n i e n się u c z y ć w y g ł a s z a n i a s w e j m ą -

283

330.

P r a w o i k r e s j e g o . — A s c e t y z m jest o d p o

w i e d n i m s p o s o b e m m y ś l e n i a d la t a k i c h ludzi , k t ó r z y

z m u s z e n i s ą w y t ę p i ć s w e z m y s ł o w e p o p ę d y , g d y ż s ą

o n e w ś c i e k ł y m i d r a p i e ż c a m i . A l e też j e n o d la t a k i c h !

331.

N a p u s z o n y s t y l . — A r t y s t a , k t ó r y nie d ą ż y

d o t e g o , b y s w e m u w e z b r a n e m u u c z u c i u dać u jśc ie

w d z i e l e i w t e n s p o s ó b u l ż y ć sobie, l e c z o w s z e m

r a d b y udz ie l i ć u c z u c i a w e z b r a n i a i n n y m , jes t bomba-

s t y c z n y , a s ty l j e g o j e s t n a p u s z o n y m s t y l e m .

332.

» C z ł o w i e c z e ń s t w o « . — N i e u w a ż a m y z w i e ­

r z ą t z a i s toty m o r a l n e . C z y ż w a m j e d n a k ż e s ię zdaje ,

ż e z w i e r z ę t a n a s m a j ą z a i s toty m o r a l n e ? Z w i e r z ę ,

o b d a r z o n e m o w ą , r z e k ł o p e w n e g o r a z u : » C z ł o w i e c z e ń ­

s t w o jes t p r z e s ą d e m , k t ó r y p r z y n a j m n i e j m a t ę za le tę ,

i ż m y z w i e r z ę t a n i e p r z e p ł a c a m y g o c i e r p i e n i e m « .

d r o ś c i : n ie jednokrotnie tak, b y b r z m i a ł a j a k s z a ­

l e ń s t w o .

Page 143: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

284

333.

334.

B y m i ł o ś ć o d c z u w a n o j a k o m i ł o ś ć . —

T r z e b a m i e ć d u ż o w z g l ę d e m siebie s z c z e r o ś c i i z n a ć

s a m e g o s iebie d o g łębi , ż e b y m o g ł o s ię o k a z y w a ć

i n n y m o w e z ż y c z l i w o ś c i d la l u d z i p ł y n ą c e u d a n i e ,

co z w i e s ię m i ł o ś c i ą i dobroc ią .

335.

D o c z e g o ś m y z d o l n i ? — C z ł o w i e k p e w i e n

m i a ł p r z e z d z i e ń c a ł y ty le p r z y k r o ś c i o d s w e g o w y ­

r o d n e g o i z ł o ś l i w e g o s y n a , i ż z a b i ł g o w i e c z o r e m

i r z e k ł z u c z u c i e m u l g i do p o z o s t a ł e j r o d z i n y : »No!

t e r a z m o ż e m y s p a ć spokojnie!« — W i e m y ż m y , d o

c z e g o o k o l i c z n o ś c i d o p r o w a d z i ć b y n a s m o g ł y !

285

336.

337.

S u m i e n i e z a s t ę p c z e . — J e d e n c z ł o w i e k

j e s t d la d r u g i e g o c z ł o w i e k a s u m i e n i e m j e g o : w t e d y

t o z w ł a s z c z a w a ż n e , g d y ó w d r u g i j e s t b e z sumienia .

338.

P r z e m i a n a o b o w i ą z k ó w . — G d y o b o w i ą ­

z e k p r z e s t a n i e c i ę ż y ć , g d y p o d ł u g i e m ć w i c z e n i u p r z e ­

d z i e r z g n i e s ię w p o t r z e b ę i p r z y j e m n ą s k ł o n n o ś ć ,

w ó w c z a s p r a w a c u d z e , d o k t ó r y c h o b o w i ą z k i , a te­

r a z s k ł o n n o ś c i n a s z e s ię odnoszą , s t a j ą s ię c z e m ś od-

m i e n n e m : m i a n o w i c i e p o b u d k a m i d o p r z y j e m n y c h dla

n a s w r a ż e ń . Ó w i n n y d z i ę k i s w y m p r a w o m staje się

odtąd g o d n y m m i ł o ś c i (miast w z b u d z a ć c z e ś ć i g r o z ę ,

j a k to b y ł o przedtem). U z n a j ą c i o c h r a n i a j ą c z a k r e s

j e g o m o c y , d a j e m y f o l g ę s w e j r o z k o s z y . G d y

c h r z e ś c i a ń s t w o d la k w i e t y s t ó w p r z e s t a ł o j u ż b y ć

b r z e m i e n i e m , g d y B ó g stał się d la n i c h l i s a m ą roz­

k o s z ą , p r z y b r a l i oni d e w i z ę » w s z y s t k o n a c h w a ł ę

D o b r o c z y n n y . — C z ł o w i e k d o b r o c z y n n y , c z y ­

n i ą c d o b r z e , z a s p a k a j a p o t r z e b ę s w e g o s e r c a . I m t a

p o t r z e b a j e s t s i lniejsza, t e m mniej w n i k a on w i n n y c h ,

n a s t r ę c z a j ą c y c h m u s p o s o b n o ś ć d o z a s p a k a j a n i a tejże,

s ta je s ię n i e d e l i k a t n y m i o b r a ż a n iekiedy . ( P o m a w i a

się o to ż y d o w s k i e m i ł o s i e r d z i e i d o b r o c z y n n o ś ć : j a k

w i a d o m o , s ą one n i e c o w i ę c e j p o p ę d l i w e niż u i n n y c h

l u d ó w ) .

» N a t u r a l n y « . — P r z y n a j m n i e j w s w y c h w a ­

d a c h b y ć n a t u r a l n y m — ostatnia t o s n a d ź c h l u b a

s z t u c z n e g o p o z a t e m , k o m e d y a n c k i e g o i n a w p ó ł szcze­

r e g o a r t y s t y . D l a t e g o istota t a k i e g o r o d z a j u w ł a ś n i e

n a s w e w a d y k ł a d z i e z u c h w a l e n a c i s k .

Page 144: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

286

b o ź ą ! « : c o k o l w i e k j e n o w t e m z n a c z e n i u czyni l i ,

p r z e s t a w a ł o b y ć o f i a r ą ; z n a c z y ł o n i e m a l t o s a m o , c o

» w s z y s t k o dla n a s z e j p r z y j e m n o ś c i ! « Ż ą d a ć , b y obo­

w i ą z e k b y ł z a w s z e n i e c o p r z y k r y , — j a k t o K a n t

c z y n i — z n a c z y d o m a g a ć się, by nie stał się on n i g d y

n a w y k n i e n i e m i o b y c z a j e m : w ż ą d a n i u t e m k r y j e s ię

s z c z ę t a s c e t y c z n e g o o k r u c i e ń s t w a .

339.

O c z y w i s t o ś ć p r z e m a w i a p r z c i w k o

h i s t o r y k o w i . — Jest t o r z e c z ą n a j z u p e ł n i e j d o w i e ­

dzioną, i ż l u d z i w y d a j e n a ś w i a t łono m a t c z y n e : je­

d n a k ż e d o r a s t a j ą c y m d z i e c i o m , g d y s to ją o b o k s w y c h

matek , h y p o t e z a t a w y d a j e się z g o ł a n i e d o r z e c z n ą ;

m a o n a p r z e c i w sobie o c z y w i s t o ś ć .

340.

D o b r z e j e s t n i e w i e d z i e ć . — K t o ś p o ­

w i a d a ł , ż e z a s w y c h lat d z i e c i n n y c h c z u ł t a k ą p o g a r d ę

d la p r e t e n s y o n a l n y c h d z i w a c t w m e l a n c h o l i j n e g o tem­

p e r a m e n t u , i ż dopiero w d o j r z a ł y m w i e k u d o w i e d z i a ł

się, j a k i e g o s a m j e s t t e m p e r a m e n t u : m i a n o w i c i e ró­

w n i e ż m e l a n c h o l i j n e g o . I d o d a w a ł , ż e z e w s z y s t k i c h

m o ż l i w y c h n i e ś w i a d o m o ś c i t a j e s t na j lepsza .

287

341.

T r z e b a r o z r ó ż n i a ć ! — R o z p a t r u j e r z e c z

z e w s z y s t k i c h stron, a w a m się zdaje , ż e t o p r a w y

w y z n a w c a p o z n a n i a . T o ć o n c h c i a ł b y j e n o c e n ę j e j

o b n i ż y ć — c h c e ją k u p i ć !

342.

R z e k o m o m o r a l n i e . — P r a g n i e n i e m w a s z e m

j e s t z e s iebie n i g d y nie b y ć n i e z a d o w o l o n y m , p r z e z

s iebie n i g d y nie c i e r p i e ć — i z w i e c i e to s w y m po­

p ę d e m m o r a l n y m ! Z g o d a , ktoś i n n y n a z w a ł b y t o tchó­

r z o s t w e m w a s z e m . T o j e d n a k ż e p e w n a : nie odbę­

d z i e c i e n i g d y p o d r ó ż y d o o k o ł a ś w i a t a ( k t ó r y m s a m i

jesteście!) , nie d a n o w a m b y ć w sobie t r a f e m i p o z o ­

stać k a m i e n i e m n a k a m i e n i u . C z y ż w a m s i ę z d a j e , ż e

m y inni t y l k o dla d o g o d z e n i a s w e m u s z a l e ń s t w u od­

b y w a m y p o d r ó ż e p r z e z w ł a s n e p u s t k o w i a , b a g n a i lo-

d o z w a ł y , że d o b r o w o l n i e w y b r a l i ś m y ból i z g r y z o t ę

ze siebie, g d y b y ś w i ę c i s ł u p n i c y ?

343.

S u b t e l n o ś ć u s t e r e k . — Jeże l i H o m e r , j a k

się p o w i a d a o nim, n i e k i e d y d r z e m a ł , to b y ł , za is te ,

r o z t r o p n i e j s z y m o d w s z y s t k i c h a r t y s t ó w b e z s e n n e j

a m b i c y i . T r z e b a , by w i e l b i c i e l e m o g l i w y j ś ć z po­

d z i w u i z a c z e r p n ą ć tchu, n a l e ż y w i ę c o d c z a s u d o

Page 145: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

288

c z a s u d a ć i m s p o s o b n o ś ć d o n a g a n y ; g d y ż n ieprze­

r w a n i e ś w i e t n e j i c z u j n e j d o s k o n a ł o ś c i nikt z n i e ś ć nie

z d o ł a ; m i s t r z taki, z a m i a s t d o g o d z i ć i n n y m , staje s ię

d la n i c h k a r c ą c y m b a k a ł a r z e m , co, i d ą c w c i ą ż przo­

d e m , ś c i ą g a n a siebie o g ó l n ą n i e n a w i ś ć .

344.

S z c z ę ś c i e n a s z e n i e j e s t a r g u m e n t e m

a n i z a , a n i p r z e c i w . — W i e l u l u d z i s tać j e n o n a nie­

w i e l k i e s z c z ę ś c i e : nie j e s t t o z a r z u t e m p r z e c i w i c h m ą ­

drości , ż e w i ę c e j s z c z ę ś c i a d a ć i m o n a nie m o ż e , po­

dobnie j a k s z t u c e l e c z n i c z e j nie m o ż n a c z y n i ć z a r z u t u

z t e g o , że n i e k t ó r z y ludz ie są n ieulecza ln i , inni z a ś

p r z e z c a ł e ż y c i e n i e d o m a g a j ą . O b y k a ż d e m u p o w i o ­

dło s ię z d o b y ć taki w ł a ś n i e p o g l ą d n a ż y c i e , p r z y

k t ó r y m b ę d z i e m ó g ł d o s t ą p i ć s w e j n a j w y ż s z e j m i a r y

s z c z ę ś c i a : j e d n a k ż e ż y c i e j e g o m o ż e p o m i m o t o b y ć

ż a ł o s n e i b y n a j m n i e j nie w z b u d z a ć z a z d r o ś c i .

345.

M y s o g i n i . — »Kobie ta j e s t n a s z e m w r o g i e m « —

kto j a k o m ę ż c z y z n a o d z y w a się w ten s p o s ó b do m ę ż ­

c z y z n , z t e g o p r z e m a w i a n i e u s k r o m i o n y popęd, c o

nie t y l k o s iebie s a m e g o , l e c z t a k ż e s w e ś r o d k i nie­

n a w i d z i .

289

346.

347.

U c z u c i e m o c y . — R o z r ó ż n i a j m y ż d o k ł a d n i e :

k to dopiero p r a g n i e p o s i e ś ć u c z u c i e m o c y , ten s i ę g a

p o w s z y s t k i e ś r o d k i i ż a d n a k a r m t e g o ż nie jes t d lań

d o p o g a r d z e n i a . K t o w s z a k ż e j u ż j e posiadł , ten staje

s ię b a r d z o w y b r e d n y m i d o s t o j n y m w s w y m s m a k u ;

n i e c z ę s t o g o c o ś z a d o w a l n i a .

348.

N i e p r z e c e n i a j m y w a ż n o ś c i . — U ł o ż a

k o n a j ą c e g o ś w i t a n a m stale m y ś l , k t ó r ą z f a ł s z y w e g o

u c z u c i a p r z y z w o i t o ś c i , n a t y c h m i a s t w sobie s ię t łumi:

m i a n o w i c i e ż e a k t z g o n u nie m a tej w a ż n o ś c i , j a k ą

m u o g ó l n a c z o ł o b i t n o ś ć p r z y p i s u j e , i ż e k o n a j ą c y c e n ­

n i e j s z e s n a d ź r z e c z y p o s t r a d a ł j u ż w ż y c i u od tej , k t ó r ą

o b e c n i e p o s t r a d a ć m u p r z y j d z i e . K o n i e c w t y m w y ­

p a d k u n a p e w n o nie j e s t c e l e m .

349.

N a j l e p s z y s p o s ó b ś l u b o w a n i a . — W a ż ­

k o ś ć p r z y r z e c z e n i a z a l e ż y nie o d s ł o w a , k tóre p r z y -

S z k o ł a m ó w c y . — K t o r o k m i l c z y , ten odu­

c z a s ię g a d a n i a , a u c z y s ię m ó w i e n i a . P i t a g o r e j c z y c y

b y l i n a j p r z e d n i e j s z y m i m ę ż a m i s tanu s w e j epoki .

BDZDZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. '9

Page 146: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

290

r z e k a , l e c z o d c z e g o ś n i e w y s ł o w i o n e g o , c o p o z a n i e m

s ię k r y j e . C o w i ę c e j , s ł o w a o s ł a b i a j ą p r z y r z e c z e n i e ,

g d y ż r o z p r a s z a j ą i z u ż y w a j ą m o c , k t ó r a s t a n o w i c z ą ­

stkę m o c y ś l u b u j ą c e j . K a ż c i e t e d y p o d a ć sobie r ę k ę

i p o ł ó ż c i e p r z y t e m p a l e c na u s t a — j e s t to na jpe­

w n i e j s z y s p o s ó b ś l u b o w a n i a .

350.

Z a z w y c z a j n i e t a k t o r o z u m i e j ą ! —

W r o z m o w i e d o s t r z e g a się, j a k j e d e n s t a r a się z a s t a ­

w i ć s idła, w które ktoś i n n y w p a d a , — nie ze z łośl i­

w o ś c i , j a k b y z d a w a ć się m o g ł o , l e c z z l u b o w a n i a się

s w ą p r z e b i e g ł o ś c i ą : t o z n ó w w i d z i s ię d r u g i e g o , c o

p o d s u w a d o w c i p , b y k t o ś i n n y g o p o w i e d z i a ł , i za-

d z i e r z g a pętlę , b y k t o ś i n n y w ę z e ł z niej w y c i ą g n ą ł :

n ie z e ż y c z l i w o ś c i , j a k b y p r z y p u s z c z a ć n a l e ż a ł o , l e c z

ze z ł o ś l i w o ś c i i w z g a r d y d la r u b a s z n e g o intelektu.

351.

Ś r o d e k . — O w o u c z u c i e : » jestem o ś r o d k i e m

ś w i a t a ! « w y s t ę p u j e z n i e s ł y c h a n ą s i łą u c z ł o w i e k a ,

c o n i e s p o d z i a n i e o k r y ł s ię n i e s ł a w ą : j a k o g ł u s z o n y

stoi on ś r ó d r o z h u k u fal i c z u j e się o l ś n i o n y m p r z e z

j e d n o w i e l k i e oko, k tóre z e w s z y s t k i c h stron n a ń spo­

z i e r a i na w y l o t go przenika .

291

352.

W o l n o ś ć s ł o w a . — » P r a w d a m u s i p r z y j ś ć d o

s ł o w a , c h o c i a ż b y c a ł y ś w i a t r o z p a d ł s ię w g r u z y ! « —

w o ł a n a c a ł e g a r d ł o w i e l k i F i c h t e ! — J u ż c i ć ! L e c z

p i e r w e j n a l e ż a ł o b y j ą m i e ć ! — O n j e d n a k ż e m a n a

m y ś l i , i ż k a ż d y w i n i e n w y p o w i e d z i e ć s w e zdanie , cho­

c i a ż b y w s z y s t k o o b r ó c i ł o się p r z y t e m w n i w e c z . C o

do t e g o m o ż n a b y j e s z c z e z n i m się p o s p r z e c z a ć .

353.

O d w a g a d o c i e r p i e n i a . — P r z y o b e c n y m

ustro ju n a s z y m m o ż e m y z n i e ś ć z n a c z n ą d a w k ę p r z y ­

k r o ś c i , a ż o ł ą d e k n a s z jes t p r z y s t o s o w a n y do tej c ięż­

k i e j s t r a w y . B y ć m o ż e , i ż b e z niej u c z t a ż y w o t a w y ­

d a ł a b y się n a m m d ł ą : a b e z g o t o w o ś c i do bólu mu­

s i e l i b y ś m y się w y r z e c z b y t w i e l u r a d o ś c i !

354.

C z c i c i e l . — K t o c z c i w ten sposób, i ż w b i j a

n a k r z y ż n i e c z c i c i e l a , ten n a l e ż y d o k a t ó w s w o j e g o

s t r o n n i c t w a — nie p o d a j e się mu r ę k i n a w e t w ta­

k i m raz ie , g d y w y z n a j e s ię t e s a m e p o g l ą d y par­

ty jne .

1 9 *

Page 147: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

292

355.

356.

G z y m o r a l n e . — Moral iśc i , k t ó r y m o b c a jes t

m i ł o ś ć p o z n a n i a a z n a n a j e n o r o z k o s z z ł o c z y n i e n i a , po­

s i a d a j ą m a ł o m i e s z c z a ń s k i e g o d u c h a i m a ł o m i e s z c z a ń -

s k ą n u d ę ; i c h z a r ó w n o o k r u t n a j a k n i e c n a p r z y j e m ­

n o ś ć p o l e g a n a tem, b y n i e p o s t r z e ż e n i e w e t k n i ę t ą

s z p i l k ą u r a z i ć boleśnie p a l e c s ą s i a d a . P o z o s t a ł o w n i c h

c o ś z n ie letnich u r w i s ó w , k t ó r z y nie z n a j ą z a b a w y

b e z p r z e ś l a d o w a n i a i z n ę c a n i a s ię nad z w i e r z ę t a m i

i p r z e d m i o t a m i .

357.

P o w o d y i i c h b e z p o d s t a w n o ś ć . — Nie-

c i e r p i s z g o i p o d a j e s z m n ó s t w o p o w o d ó w , d l a c z e g o

g o n i e c i e r p i s z — j a w s z a k ż e w i e r z ę t w e j n i e c h ę c i nie

z a ś t w y m p o w o d o m ! W y k r ę c a s z s ię p r z e d s o b ą sa-

293

m y m s ianem, sobie i m n i e j a k o w n i o s e k r o z u m o w y

p r z e d s t a w i a j ą c to, co jes t u c iebie o d r u c h e m instynktu.

358.

Z a c h w a l a n i e . — M a ł ż e ń s t w o z a c h w a l a s ię

p o p i e r w s z e : p o n i e w a ż j e s z c z e g o s ię nie zna, p o

w t ó r e : p o n i e w a ż n a w y k ł o się j u ż d o n ieg o , p o trze­

c i e : p o n i e w a ż je s ię z a w a r ł o , — to z n a c z y , n i e m a l

w e w s z y s t k i c h w y p a d k a c h . A j e d n a k b y n a j m n i e j nie

d o w o d z i t o w a r t o ś c i m a ł ż e ń s t w a w o g ó l e .

359.

N i e u t y l i t a r n i e . — »Moc, k tóre j w i e l e z ł e g o

c z y n e m i m y ś l ą się w y r z ą d z a , w i ę c e j j es t w a r t a o d

n i e m o c y , c o j e n o d o b r e n a s w e j d r o d z e s p o t y k a « , —

t a k o d c z u w a l i G r e c y . T o z n a c z y , i ż u c z u c i e m o c y

ceni l i w y ż e j o d j a k i e g o k o l w i e k p o ż y t k u c z y d o b r e g o

imienia .

360.

P o z ó r b r z y d o t y . — U m i a r k o w a n i e z d a się

s o b i e p i ę k n e m ; nie j e g o t o w i n a , i ż n i e p o w ś c i ą g l i w e

o c z y w i d z ą w n i e m s z o r s t k o ś ć i o s c h ł o ś ć , z a t e m

b r z y d o t ę .

O d d z i a ł y w a n i e s z c z ę ś c i a . — N a j p i e r w -

s z e m n a s t ę p s t w e m s z c z ę ś c i a jes t u c z u c i e m o c y :

t o z a ś p r a g n i e s i ę o b j a w i ć c z y t o w z g l ę d e m n a s

s a m y c h , c z y w z g l ę d e m i n n y c h ludzi , c z y w z g l ę d e m

w y o b r a ż e ń , c z y w r e s z c i e w z g l ę d e m istot u r o j o n y c h ,

N a j z w y k l e j s z e p r z e j a w y j e g o są : o b d a r z a n i e , w y s z y ­

dzanie , u n i c e s t w i a n i e — w s z y s t k i e one m a j ą w s p ó l n y

p o p ę d z a s a d n i c z y .

Page 148: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

294

3 6 1 .

R ó ż n i c e w n i e n a w i ś c i . — Jedni n i e n a w i ­

d z ą d o p i e r o w t e d y , g d y c z u j ą s ię s ł a b y m i i znużo­

n y m i : z r e s z t ą są w z g l ę d n i i p o b ł a ż a j ą c y . Inni niena­

w i d z ą d o p i e r o w t e d y , g d y w i d z ą m o ż l i w o ś ć z e m s t y :

p o z a t e m w y s t r z e g a j ą s ię w s z e l k i e g o s k r y t e g o i ja­

w n e g o g n i e w u , a k i e d y m a j ą d o n i e g o p o w ó d , omi­

j a j ą go w m y ś l i .

362.

L u d z i e p r z y p a d k u . — Naj is totnie jsze j c z ę ­

ści k a ż d e g o w y n a l a z k u d o k o n y w a p r z y p a d e k , j e d n a k ż e

w i ę k s z o ś c i ludz i on się nie z d a r z a .

363.

W y b ó r o t o c z e n i a . — W y s t r z e g a m y się ż y ć

śród otoczenia , w o b e c k t ó r e g o ani z g o d n o ś c i ą mil­

c z e ć , ani s w y c h g ó r n i e j s z y c h w z l o t ó w o b j a w i ć n i e

m o ż n a , s k u t k i e m c z e g o ż a l e i p o t r z e b y n a s z e , c a ł a

h i s t o r y a niedol i n a s z e j nie z n a j d u j e d la siebie u j ś c i a .

P r z y t e m o g a r n i a n a s n i e z a d o w o l e n i e ze s iebie i nie­

z a d o w o l e n i e z o w e g o otoczenia , a na d o m i a r niedoli ,

c o jes t s k a r g n a s z y c h p r z y c z y n ą , p r z y b y w a j e s z c z e

n iesmak, j a k i e g o d o z n a j e c z ł o w i e k , k t ó r e m u p r z y p a ­

d ł y w u d z i a l e c i ą g ł e n a r z e k a n i a . N a l e ż a ł o b y żyć t a m ,

g d z i e m ó w i ć o sobie ludz ie s i ę w s t y d z ą i n ie

295

m a j ą potrzeby. — L e c z któż m y ś l i o t a k i c h r z e ­

c z a c h , o w y b o r z e w t a k i c h r z e c z a c h ! M ó w i s ię

o s w e m » p r z e z n a c z e n i u « , n a d s t a w i a s ię s z e r o k i c h p le­

c ó w i w z d y c h a : » n i e s z c z ę s n y z e m n i e A t l a s ! «

364.

P r ó ż n o ś ć . — P r ó ż n o ś ć jes t o b a w ą , b y nie

w y d a ć się o r y g i n a l n y m , z a t e m p o l e g a o n a n a b r a k u

d u m y , a le n i e k o n i e c z n i e n a b r a k u o r y g i n a l n o ś c i .

365.

T r o s k a z b r o d n i a r z a . — Z b r o d n i a r z a , p r z y ­

ł a p a n e g o n a u c z y n k u , nie boli j e g o zbrodnia , l e c z a lbo

h a ń b a , albo p r z y k r o ś ć z p o w o d u p o p e ł n i o n e g o g ł u p ­

s t w a , a lbo b r a k z w y c z a j n e g o z a j ę c i a i ś r o d o w i s k a ; po­

t r z e b a nie jakie j b y s t r o ś c i , n a które j z a z w y c z a j z b y w a ,

b y d o k o n a ć w ł a ś c i w e g o rozróżnienia . K o m u z d a r z y ł o

s ię p r z e b y w a ć w d o m a c h p o p r a w y i w w i ę z i e n i a c h ,

t e n nie m o ż e w y j ś ć z p o d z i w u , że t a k r z a d k o spo­

t y k a się t a m n i e d w u z n a c z n ą » z g r y z o t ę s u m i e n i a « :

n a t o m i a s t t e m c z ę ś c i e j n o s t a l g i c z n ą tęsknotę d o da­

w n e g o , z ł e g o , u l u b i o n e g o w y s t ę p k u .

366.

N a p o z ó r z a w s z e s z c z ę ś l i w i . — G d y

o k o ł o t r z e c i e g o s tu lec ia f i lozofia s ta ła się w G r e c y i

Page 149: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

296

p r z e d m i o t e m p u b l i c z n e g o w s p ó ł z a w o d n i c t w a , b y ł o nie­

m a ł o f i l o z o f ó w , u s z c z ę ś l i w i o n y c h s k r y t ą m y ś l ą , i ż inni,

k t ó r z y s w e o d m i e n n e z a s a d y ż y c i o w e o k u p y w a l i c ier­

pieniem, s z c z ę ś c i e m i c h g o r s z y ć się m u s z ą : sądzi l i ,

ż e s z c z ę ś c i e i c h j e s t n a j l e p s z y m a r g u m e n t e m n a od­

p a r c i e o w y c h p r z e c i w n i k ó w i że w t y m c e l u d o ś ć

j e s t w y d a w a ć się s z c z ę ś l i w y m : a l i śc i z b i e g i e m c z a s u

musie l i p r z y t e m s t a ć s i ę s z c z ę ś l i w y m i ! T a k i l o s

s ta ł s ię u d z i a ł e m n a p r z y k ł a d c y n i k ó w .

367.

P o w ó d w i e l u n i e p o r o z u m i e ń . — Moral ­

ność w z m a g a j ą c e j s ię s i ły n e r w o w e j j e s t r a d o s n a i nie­

s p o k o j n a : m o r a l n o ś ć z a n i k a j ą c e j s i ły n e r w o w e j , n a

s c h y ł k u , u s t a r c ó w lub c h o r y c h , j e s t c i e r p i ą c a , uspo­

k a j a j ą c a , w y c z e k u j ą c a , ż a ł o s n a , a n a w e t p o s ę p n a . P o ­

s i a d a j ą c j e d n ą z n i c h , nie r o z u m i e s ię d r u g i e j i ob­

w i n i a s ię d l a t e g o c z ę s t o k r o ć i n n y c h o s ł a b o ś ć lub

n i e m o r a l n o ś ć .

368.

W s p i n a n i e s i ę p o n a d w ł a s n ą n ę d z o t ę . —

T o c i d u m n e z u c h y , c o d la p o d t r z y m a n i a w sobie s w e j

g o d n o ś c i i p o w a g i p o t r z e b u j ą z a w s z e k o g o ś , k o g o b y

z g n ę b i ć i s p i o r u n o w a ć m o ż n a : t a k i c h m i a n o w i c i e lu­

dzi, k t ó r y c h n i e m o c i t c h ó r z o s t w o p o z w a l a b e z k a r n i e

na i m p o n u j ą c e i p o p ę d l i w e g e s t y ! — N ę d z o t a oto-

297

369.

O i l e m y ś l i c i e l k o c h a s w e n i e p r z y j a -

c i o ł y . — N i g d y n i e z a t a j a j i n ie z a m i l c z a j p r z e d

s o b ą t e g o , c o b y p r z e c i w t w e j m y ś l i p o m y ś l a n e b y ć m o -

g ł o ! P o p r z y s i ą ż t o s o b i e ! Jest t o n a j p i e r w s z ą u c z c i ­

w o ś c i ą m y ś l e n i a . M u s i s z c o d z i e n n i e t o c z y ć bój i z e

s o b ą s a m y m . K a ż d e z w y c i ę s t w o i k a ż d y z d o b y t y sza­

n i e c nie d o t y c z ą j u ż c iebie , l e c z p r a w d y , — a l e t e ż

k a ż d a t w a p o r a ż k a n i e d o t y c z y j u ż r ó w n i e ż c iebie!

370.

Z ł o s i ł y . — G w a ł t o w n o ś ć , w y n i k a j ą c a z na­

miętnośc i , n a p r z y k ł a d z g n i e w u , ze s t a n o w i s k a f i zyo-

l o g i i daje s ię w y t ł ó m a c z y ć c h ę c i ą z a p o b i e ż e n i a g ro ­

ż ą c e m u a t a k o w i d u s z n o ś c i . N i e z l i c z o n e p r z e j a w y s w a ­

w o l i , p a s t w i ą c e j s ię n a d i n n y m i l u d ź m i , b y ł y odpro­

w a d z e n i e m n a g ł e g o p r z y p ł y w u k r w i z a p o m o c ą si lnej

g r y mięśni : i k to w i e , c z y c a ł e »zło s i ły« d o t e g o

z a k r e s u s p r o w a d z i ć s ię nie da. (Zło s i ł y k r z y w d z i

k o g o ś , nie m y ś l ą c w c a l e o tem, — p o prostu m u s i

c z e n i a jes t d la n i c h k o n i e c z n a , b y n a j e d n ą c h w i l ę

m o g l i się w y d ź w i g n ą ć p o n a d s w ą w ł a s n ą n ę d z o t ę ! —

D o t e g o p o t r z e b n y j e s t j e d n e m u pies , d r u g i e m u p r z y ­

j a c i e l , t r z e c i e m u ż o n a , c z w a r t e m u s tronnic two, a bar­

d z o w y j ą t k o w e m u c a ł a epoka .

Page 150: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

298

z n a l e ś ć dla s iebie u j ś c i e ; z ł o s ł a b o ś c i c h c e k r z y ­

w d z i ć i w i d z i e ć o z n a k i cierpienia).

371.

N a c h l u b ę z n a w c ó w . — G d y ktoś nie bę­

d ą c z n a w c ą , b a w i s ię j e d n a k ż e w s ą d y , n a l e ż y b e z ­

z w ł o c z n i e p r o t e s t o w a ć : b e z w z g l ę d u n a to, c z y jes t

o n kobietą , c z y m ę ż c z y z n ą . Z a c h w y t y i u w i e l b i e n i a

d la j a k i e j ś o s o b y lub r z e c z y b y n a j m n i e j a r g u m e n t a m i

nie s ą : w s t r ę t i n i e n a w i ś ć do n i c h t a k ż e nie.

372.

Z d r a d l i w a n a g a n a . — »On nie z n a ludzi« —

w u s t a c h j e d n e g o z n a c z y to : »on nie z n a pospol i tośc i« ,

w u s t a c h z a ś d r u g i e g o : »on nie z n a n i e z w y k ł o ś c i , za to

p o s p o l i t o ś ć a ż nadto d o b r z e « .

373.

W a r t o ś ć o f i a r y . — I m w i ę c e j p o s t r a d a n a

s i le s w e j p r a w o , z e z w a l a j ą c e m o n a r c h o m i p a ń s t w o m

p o ś w i ę c a ć j e d n o s t k ę ( w p r a w o d a w s t w i e , w o j s k o w o ­

ś c i i t . d.), t e m w y ż e j p o d n i e ś ć s ię m u s i w c e n i e

w a r t o ś ć p o ś w i ę c e n i a d o b r o w o l n e g o .

299

374.

375.

W i e l e s n u . — C o c z y n i ć , b y s ię s k r z e p i ć , g d y

j e s t s ię z n u ż o n y m i p r z e s y c o n y m s o b ą ? J e d e n z a l e c i

c i g r ę , d r o g i c h r z e ś c i a ń s t w o , t r z e c i e l e k t r y c z n o ś ć .

N a j l e p s z y m j e d n a k ż e środkiem, m ó j d r o g i m e l a n c h o -

l iku, jes t i b ę d z i e z a w s z e : w i e l e s n u , d o s ł o w n i e

i p r z e n o ś n i e ! W ten s p o s ó b b ę d z i e s z ty m i a ł j e s z c z e

s w o j e ju tro! M ą d r o ś ć ż y c i o w a p o l e g a n a s t o s o w a n i u

w s z e l k i e g o r o d z a j u snu w e w ł a ś c i w e j p o r z e .

376.

J a k i e d o m y s ł y n a s u w a j ą i d e a ł y f a n ­

t a s t y c z n e . — R o j e n i a n a s z e p i e n i ą s ię tam, g d z i e

Z a w y r a ź n i e . — Z n a j r o z m a i t s z y c h p o w o d ó w

k ł a d z i e s ię z b y t w i e l k i n a c i s k n a s ł o w a : n a j p i e r w

z n i e u f n o ś c i d o siebie, g d y m ó w i m y n o w y m nie opa­

n o w a n y m j e s z c z e j ę z y k i e m , n a s t ę p n i e z n i e u f n o ś c i d o

i n n y c h , s p o w o d o w a n e j i c h g ł u p o t ą lub n i e p o j ę t n o ś c i ą .

P o d o b n i e b y w a t e ż w r z e c z a c h d u c h o w y c h : n a s z spo­

s ó b w y p o w i a d a n i a s ię j e s t c z a s e m z a d o k ł a d n y , z a

j a s n y , g d y ż ci, p r z e d k t ó r y m i się w y p o w i a d a m y , ina-

c z e j b y n a s nie z r o z u m i e l i . Z t e g o w y n i k a , i ż n a w y ­

b o r o w y i l e k k i s ty l j e n o w o b e c w y b o r o w y c h s ł u c h a c z y

p o z w o l i ć s o b i e m o ż n a .

Page 151: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

300

r o z p o ś c i e r a s ię d z i e d z i n a p r z y w a r n a s z y c h . M a r z y c i e l ­

s k ą z a s a d ę » m i ł u j c i e n i e p r z y j a c i o ł y w a s z e ! « w y n a l e ź l i

ż y d z i , k t ó r y m n i e p o d o b n a d o r ó w n a ć w n i e n a w i ś c i , z a ś

n a j p i ę k n i e j s z e h y m n y n a c z e ś ć c z y s t o ś c i s t w o r z y l i lu­

dzie , co za m ł o d u t a r z a l i się w r o z p u ś c i e i o h y d z i e .

377.

C z y s t a r ę k a i c z y s t a ś c i a n a . — N i e na­

l e ż y m a l o w a ć n a ś c i a n i e B o g a n i d y a b ł a . P l u g a w i s ię

w ten s p o s ó b ś c i a n ę o r a z s w e s ą s i e d z t w o .

378.

P r a w d o p o d o b n e i n i e p r a w d o p o d o b n e . —

P e w n a k o b i e t a k o c h a ł a p o t a j e m n i e p e w n e g o m ę ż c z y ­

znę , c e n i ł a go n i e p o r ó w n a n i e w y ż e j od s iebie i w skry-

tośc i d u s z y m y ś l a ł a p o s t o k r o ć : » g d y b y m n i e tak i m ę ż ­

c z y z n a p o k o c h a ł , b y ł o b y t o ł a s k ą , p r z e d k t ó r ą musia­

ł a b y m k o r z y ć s ię w p r o c h u ! « — Z a ś m ę ż c z y ź n i e

p r z y d a r z y ł o się to s a m o , w ł a ś n i e w s t o s u n k u do ko­

b i e t y o w e j , i w s k r y t o ś c i s e r c a s n u ł on t a k ż e te s a m e

m y ś l i . G d y w r e s z c i e r o z w i ą z a ł y s ię o b o j g u j ę z y k i

i w s z y s t k i e s k r y t e i n a j s k r y t s z e ta jniki s e r d e c z n e w y ­

znal i w z a j e m sobie, n a s t a ł a o s t a t e c z n i e c h w i l a mi l ­

c z e n i a i n i e j a k i e g o o p a m i ę t a n i a . P o c z e m o d e z w a ł a s ię

k o b i e t a o z i ę b ł y m j u ż g ł o s e m : »aleź t o c a ł k i e m j a s n e !

o b o j e nie j e s t e ś m y tem, c o ś m y k o c h a l i ! S k o r o j e s t e ś

t y l k o tem, c z e m b y ć się m i e n i s z i p o n a d t o n i c z e m , to

301

n a p r ó ź n o się p o n i ż a ł a m i k o c h a ł a m c i e b i e ; d e m o n opę­

t a ł p o r ó w n i e m n i e i c i e b i e « . — Ta n a d e r p r a w d o p o ­

d o b n a h i s t o r y a nie z d a r z a się n i g d y — d l a c z e g o ?

379.

W y p r ó b o w a n a r a d a . — N a j l e p s z ą pocie­

c h ą d l a ludzi , p o t r z e b u j ą c y c h tejże, j e s t z a p e w n i e n i e ,

i ż d la n i c h n i e m a s z p o c i e c h y . Jest t o t a k c h l u b n e , i ż

z n ó w p o d n o s z ą g ł o w ę .

380.

Z n a j o m o ś ć s w y c h » s z c z e g ó ł ó w « . —

Z a p o m i n a m y n a z b y t ł a c n o , i ż w o c z a c h o b c y c h ludzi ,

k t ó r z y w i d z ą n a s p o r a z p i e r w s z y , j e s t e ś m y z g o ł a

c z e m ś i n n e m o d t e g o , z a c o u w a ż a m y się s a m i : mia­

n o w i c i e n i c z e m w i ę c e j , n iż j a k i m ś r z u c a j ą c y m się

w o c z y s z c z e g ó ł e m , k t ó r y r o z s t r z y g a o w r a ż e n i u . N a j ­

ł a g o d n i e j s z y i n a j z g o d n i e j s z y c z ł o w i e k , j e ż e l i t y l k o

o d z n a c z a s ię w i e l k i m i w ą s a m i , m o ż e s i e d z i e ć n i e j a k o

w i c h cieniu, i to s p o k o j n i e s iedz ieć — z w y k ł e o c z y

w i d z ą w nim s z c z e g ó ł n i e o d ł ą c z n y o d w i e l k i c h

w ą s ó w , m i a n o w i c i e : żołnierski , ł a t w o u n o s z ą c y się,

w p e w n y c h r a z a c h g w a ł t o w n y n a w e t c h a r a k t e r — to

z a ś j e s t w s k a z ó w k ą , j a k w o b e c n i e g o z a c h o w y w a ć

się n a l e ż y .

Page 152: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

302

381.

382.

K o m e d y a w s p ó ł c z u c i a . — C h o c i a ż b y ś m y

nie w i e d z i e ć j a k w s p ó ł c z u l i n i e s z c z ę l i w e m u : t o je­

d n a k w o b e c n o ś c i j e g o g r a m y z a w s z e p o t r o s z e ko-

m e d y ę , nie m ó w i m y w i e l u r z e c z y , c o p r z y c h o d z ą n a m

n a m y ś l i j a k p r z y c h o d z ą n a m n a m y ś l , z og lędno­

ś c i ą l e k a r z a u ł o ż a c z ł o w i e k a c i ę ż k o c h o r e g o .

383.

D z i w a c z n i ś w i ę c i . — B y w a j ą l u d z i e m a ­

łoduszni , c o s w e n a j l e p s z e d z i e ł a i c z y n y z a n ic mają ,

z g o ł a i c h udz ie l i ć c z y p r z e d s t a w i ć nie u m i e j ą : j e ­

d n a k ż e z j a k o w e j ś z e m s t y m a j ą t e ż z a n ic s y m p a t y ę

c u d z ą lub w c a l e w s y m p a t y ę nie w i e r z ą ; w s t y d z ą s i ę

n a m y ś l , ż e m o g l i b y d a ć się p o r w a ć sobie i , n a r a ż a ­

j ą c s ię na ś m i e s z n o ś ć , d o z n a j ą h a r d e g o z a d o w o l e n i a . —

S ą t o s t a n y d u s z y m e l a n c h o l i c z n y c h a r t y s t ó w .

303

384.

384.

P a t e t y c z n i i n a i w n i . — N a d e r n i e s z l a c h e -

t n e m m o ż e t o b y ć p r z y z w y c z a j e n i e m , g d y ktoś nie

p o m i j a ż a d n e j sposobnośc i , b y o k a z a ć s ię patety­

c z n y m : z e w z g l ę d u n a o w ą r o z k o s z n ą m y ś l o w i d z u ,

co bije s ię p r z y t e m w piersi , p o c z u w a j ą c się do s w e j

p o z i o m o ś c i i m a ł o ś c i . M o ż e t o b y ć z a t e m o z n a k ą w y -

t w o r n o ś c i d u c h o w e j , g d y k t o ś p a t e t y c z n e s y t u a c j e

o b r z u c a s z y d e r s t w e m i z a c h o w u j e s ię w n i c h nie­

p r z y s t o j n i e . S t a r a w o j o w n i c z a s z l a c h t a f r a n c u s k a od­

z n a c z a ł a się t a k ą w y t w o r n o ś c i ą i d o s t o j e ń s t w e m .

386.

P r ó b a r o z m y ś l a ń p r z e d z a w a r c i e m

ś l u b ó w m a ł ż e ń s k i c h . — P r z y p u ś ć m y , ż e b ę d z i e

m n i e k o c h a ł a , c o z a p r z y k r o ś ć urośnie d la m n i e z c z a ­

s e m ! I p r z y p u ś ć m y , ż e nie b ędz ie m n i e k o c h a ł a , c o

z a p r z y k r o ś ć dopiero w ó w c z a s urośnie d la m n i e z c z a ­

s e m ! — C h o d z i t y l k o o d w a r ó ż n e r o d z a j e p r z y k r o ­

ś c i : — ż e ń m y się z a t e m !

P r ó ż n i . — J e s t e ś m y j a k w y s t a w y s k l e p o w e ,

n a k t ó r y c h s w e r z e k o m e w ł a ś c i w o ś c i , p r z y p i s y w a n e

n a m p r z e z i n n y c h , s a m i w c i ą ż p o r z ą d k u j e m y , p r z y ­

s ł a n i a m y lub o d s ł a n i a m y , — b y o s z u k a ć s i e b i e .

O g r o d n i k i o g r ó d . — Z w i l g o t n y c h d ż d ż y ­

s t y c h dni, s a m o t n o ś c i , b e z m i ł o s n y c h c z y i c h ś s ł ó w p i e ­

n i ą się w n i o s k i j a k g r z y b y : j a w i ą s ię p e w n e g o

dnia n i e w i a d o m o s k ą d , s z a r e i p o s ę p n e o g l ą d a j ą s ię

z a n a m i . B i a d a m y ś l i c i e l o w i , c o nie j e s t s w e j roślin­

n o ś c i o g r o d n i k i e m , l e c z t y l k o j e j p o d ł o ż e m !

Page 153: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

304

387.

388.

N i e c o z a c i ę ż c y . — L u d z i e z e w s z e c h m i a r

zacni , l e c z n i e c o z a c i ę ż c y , b y z d o b y ć s ię n a u g r z e -

c z n i e n i e i u j m o w a ć sobie i n n y c h , s t a r a j ą się k a ż d ą

g r z e c z n o ś ć o d w z a j e m n i ć n a t y c h m i a s t r z e c z y w i s t ą p r z y ­

s ł u g ą lub c z y n n ą p o m o c ą . Z w z r u s z a j ą c ą nieśmiało­

ś c i ą t r w o n i ą s w e s z c z e r e z ł o t o w z a m i a n z a p o z ł a c a n e

l i c z m a n y , k tóre k t o ś i n n y i m o f i a r o w a ł .

389.

S k r y w a n y d u c h . — G d y n a b i e r z e m y o k i m ś

p r z e k o n a n i a , ż e u k r y w a się p r z e d n a m i z e s w y m du-

305

c h e m , z o w i e m y go z ł y m : i to z t e m w i ę k s z ą stano­

w c z o ś c i ą , i m b a r d z i e j p o d e j r z y w a m y , ż e p o w o d o w a ł a

n i m u p r z e j m o ś ć i ż y c z l i w o ś ć dla ludzi .

390.

Z ł a c h w i l a . — Ż y w e n a t u r y k ł a m i ą t y l k o

p r z e z c h w i l ę : p o c z e m — j u ż siebie o k ł a m a ł y , m ó w i ą

z p r z e k o n a n i e m i n a j z u p e ł n i e j s z c z e r z e .

391.

W a r u n e k g r z e c z n o ś c i . — G r z e c z n o ś ć jes t

b a r d z o d o b r ą r z e c z ą i z a l i c z a się istotnie do c z t e r e c h

c n ó t g ł ó w n y c h (acz j e s t w ś r ó d n i c h ostatnią): b y ś m y

j e d n a k ż e nie u p r z y k r z y l i się nią sobie w z a j e m , m u s i

c z ł o w i e k , z k t ó r y m ł ą c z y m n i e w ę z e ł z n a j o m o ś c i , b y ć

o j e d e n stopień g r z e c z n i e j s z y m lub mnie j g r z e c z n y m

o d e mnie , — i n a c z e j nie r u s z y m z m i e j s c a , a o l i w a

ta nie t y l k o n a m a s z c z a , l e c z i u n i e r u c h a m i a .

392.

N i e b e z p i e c z n e c n o t y . — »Nie z a p o m i n a

n i c z e g o , a le p r z e b a c z a w s z y s t k o « . — T e d y b ę d z i e po­

d w ó j n i e z n i e n a w i d z o n y , g d y ż z a w s t y d z a p o d w ó j n i e ,

s w ą p a m i ę c i ą i s w ą w s p a n i a ł o m y ś l n o ś c i ą .

O Z I E F A N I E T Z S C H E G O T . V I I . 20

N i e g o d z i w o ś ć z c z y s t e m s u m i e n i e m . —

P r z y d r o b n y c h z a k u p a c h d a ć s ię w y w i e ś ć w po le —

w n i e k t ó r y c h s t ronach, j a k n a p r z y k ł a d w T y r o l u , dla­

t e g o jes t r z e c z ą t a k n i e p r z y j e m n ą , i ż n a d o m i a r w i d z i

s ię z ł e t w a r z e i n i e o k r z e s a n ą c h c i w o ś ć w p o ł ą c z e n i u

z n i e c z y s t e m s u m i e n i e m i p r o s t a c k ą n i e c h ę c i ą , co

w o s z u k a ń c z y m p r z e k u p n i u w z g l ę d e m n a s p o w s t a j e .

W W e n e c y i n a t o m i a s t j e s t w y k p i g r o s z z e s w e g o psi­

k u s a n a j z u p e ł n i e j z a d o w o l o n y i n ie ma do o s z u k a ­

n e g o ż a d n e j n i e c h ę c i , c o w i ę c e j , g o t ó w j e s t w y ś w i a d ­

c z y ć m u g r z e c z n o ś ć , z a ś p r z e d e w s z y s t k i e m u ś m i a ć

s ię z n i m r a z e m , g d y b y t e n ż e d o ś m i e c h u o k a z y w a ł

ochotę . — S ł o w e m , do n i e g o d z i w o ś c i r ó w n i e ż j e s t

n i e z b ę d n a i n t e l i g e n c y a o r a z c z y s t e s u m i e n i e : o s z u k a ­

n e g o g o d z i to n i e m a l z o s z u s t w e m .

Page 154: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

306

393.

394.

K o n t e m p l a c y a . — U j e d n e g o m y ś l i c i e l a w ł a ­

ś c i w y j e m u stan k o n t e m p l a c y i n a s t ę p u j e z a w s z e p o

s t a n i e t r w o g i , u d r u g i e g o z a ś po s tanie c i e k a w o ś c i .

D l a p i e r w s z e g o k o n t e m p l a c y j n o ś ć z d a s ię z a t e m ko­

j a r z y ć z u c z u c i e m b e z p i e c z e ń s t w a , dla d r u g i e g o

z u c z u c i e m s y t o ś c i — t o z n a c z y : p i e r w s z y jes t

n a s t r o j o n y p r z y t e m o d w a ż n i e , d r u g i z a ś d o z n a j e u c z u ­

c i a p r z e s y t u i obojętnośc i .

395.

N a ł o w a c h . — D l a j e d n e g o p r z e d m i o t e m ło­

w ó w s ą p r a w d y p r z y j e m n e , d la d r u g i e g o — n i e p r z y ­

j e m n e . A t o l i p i e r w s z y w i ę c e j z n a j d u j e p r z y j e m n o ś c i

w ł o w a c h niż w z d o b y c z y .

396.

W y c h o w a n i e . — W y c h o w a n i e j e s t d a l s z y m

c i ą g i e m p ł o d z e n i a i c z ę s t o k r o ć n i e j a k o d o d a t k o w e m

u p i ę k s z e n i e m t e g o ż .

307

397.

398.

W e w ł a s n e j o b r o n i e . — N i e k t ó r z y l u d z i e

m a j ą n a j z u p e ł n i e j s z ą s ł u s z n o ś ć , p o s t ę p u j ą c w ten lub

ó w s p o s ó b ; g d y w s z a k ż e w y s t ą p i ą d l a t e g o w s w e j

obronie , n ie w i e r z y s ię j u ż im — i p o p e ł n i a s ię

o m y ł k ę .

399.

P r z e d e l i k a c e n i e m o r a l n e . — Z d a r z a j ą

s ię n a t u r y o takie j d e l i k a t n o ś c i m o r a l n e j , i ż p r z y k a -

ż d e m p o w o d z e n i u d o z n a j ą w s t y d u , a p r z y k a ż d e m

n i e p o w o d z e n i u w y r z u t ó w s u m i e n i a .

400.

N i e b e z p i e c z n y z w r o t . — Z a c z y n a się o d

t e g o , i ż p r z e s t a j e s ię k o c h a ć i n n y c h , a k o ń c z y s ię na

t e m , że nie z n a j d u j e s ię j u ż w sobie n i c m i ł o ś c i g o d n e g o .

20*

B e z p r ó ż n o ś c i . — L u d z i e namiętni n i e w i e l e

m y ś l ą o tem, c o z a p r z ą t a m y ś l i n n y c h : n a m i ę t n o ś ć

w y n o s i i c h p o n a d p r ó ż n o ś ć .

P o c z e m p o z n a ć z a p a l c z y w e g o . —

Z d w o j g a osób, k t ó r e c z y t o z e s o b ą w a l c z ą , c z y t e ż

s ię k o c h a j ą lub p o d z i w i a j ą , z a p a l c z y w s z a z a j m u j e za­

w s z e n i e w y g o d n i e j s z e s t a n o w i s k o . T o s a m o d a s ię

t a k ż e p o w i e d z i e ć o d w ó c h l u d a c h .

Page 155: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

308

401.

402.

R ó ż n a d u m a . — K o b i e t y to, c o b l e d n ą n a

m y ś l , ż e i c h k o c h a n e k m ó g ł b y b y ć i c h n i e g o d n y ; m ę ż ­

c z y ź n i to, c o b l e d n ą n a m y ś l , ż e s w e j k o c h a n k i mo­

g l i b y b y ć n i e g o d n i . Jest t u m o w a o p r a w d z i w y c h ko­

b i e t a c h i p r a w d z i w y c h m ę ż c z y z n a c h . T a k i m m ę ż c z y ­

z n o m w ż y c i u p o w s z e d n i e m nie b r a k p o c z u c i a

m o c y i p e w n o ś c i siebie, l e c z w stanie n a m i ę t n o ś c i

o w ł a d a i c h w s t y d l i w o ś ć i w ą t p i e n i e o s o b i e ; tak ie

k o b i e t y c z u j ą z a z w y c z a j s w ą s ł a b o ś ć i g o t o w e s ą d o

u l e g a n i a , l e c z w s z c z y t n e j w y j ą t k o w e j c h w i l i na­

m i ę t n o ś c i o d z y w a się w n i c h d u m a i p o c z u c i e m o c y —

c o p y t a : kto j e s t m n i e g o d z i e n ?

403.

K o m u t r u d n o d o g o d z i ć . — S ą ludzie , d la

k t ó r y c h jes t n i e p o d o b i e ń s t w e m z a p a l i ć s ię d o c z e g o ś

309

d o b r e g o i w i e l k i e g o , nie w y r z ą d z a j ą c w p r a w o l u b

w l e w o c iężk ie j k r z y w d y : jest to i c h r o d z a j m o ­

r a l n o ś c i .

404.

Z b y t e k . — S k ł o n n o ś ć d o z b y t k u s i ę g a w g ł ą b

c z ł o w i e k a : w y j a w i a ona, ż e w s z y s t k o z b y t e c z n e i n a d ­

m i e r n e jes t w o d ą , w której d u s z a j e g o na jchętn ie j

s ię p ł a w i .

405.

U n i e ś m i e r t e l n i o n . — K t o c h c e z g ł a d z i ć

s w e g o p r z e c i w n i k a , ten n i e c h a j z w a ż y , c z y g o w ł a ­

śnie p r z e z to w sobie nie u w i e c z n i .

406.

W b r e w c h a r a k t e r o w i . — G d y p r a w d a ,

k t ó r ą m a m y w y p o w i e d z i e ć , s p r z e c z n a j e s t z c h a r a k ­

t e r e m n a s z y m — j a k t o n ieraz się z d a r z a — , t o za­

c h o w u j e m y się p r z y t e m , j a k g d y b y ś m y popełnia l i nie­

z r ę c z n e k ł a m s t w o , i b u d z i m y n i e d o w i e r z a n i e .

407.

G d z i e g o d z i s i ę b y ć n a d e r p o b ł a ż l i ­

w y m . — N i e k t ó r y m n a t u r o m nie pozosta je nic i n n e g o

T a k ż e t o l e r a n c y a . — » P o l e ż e ć o j e d n ą mi­

nutę z a d ł u g o n a r o z ż a r z o n y c h w ę g l a c h i p r z y p i e c

s i ę n i e c o p r z y t e m — toć t o nic n i e s z k o d z i k a s z t a ­

n o m i l u d z i o m ! Ta odrobina t w a r d o ś c i i g o r y c z y po­

z w a l a dopiero w y c z u ć s m a k i e m , j a k s ł o d k i e i ł a g o d n e

j e s t j ą d r o « . - T a k t o w a m się zdaje , w y s m a k o s z e !

W y subtelni l u d o ż e r c y !

Page 156: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

310

d o w y b o r u , j a k z o s t a ć j a w n i e z ł o c z y ń c a m i lub p o p a ś ć

s k r y c i e w s z p o n y c ierpienia .

408.

C h o r o b a . — P r z e z c h o r o b ę n a l e ż y r o z u m i e ć :

p r z e d w c z e s n e z b l i ż a n i e s ię s tarości , b r z y d o t y t u d z i e ż

p e s s y m i s t y c z n y c h s ą d ó w — p r z e j a w y te są od siebie

n i e o d ł ą c z n e .

409.

T r w o ż l i w i . — W ł a ś n i e n i e z r ę c z n e t r w o ż l i w e

is toty s ta ją się ł a c n o z a b ó j c a m i : o b c ą j e s t i m d r o b n a

c e l o w a o b r o n a c z y z e m s t a , d la b r a k u d u c h a i p r z y ­

t o m n o ś c i u m y s ł u n i e n a w i ś ć i c h nie z n a innej d r o g i

k r o m u n i c e s t w i e n i a .

410 .

B e z n i e n a w i ś c i . — C h c e s z - l i r o z s t a ć s ię

z e s w ą n a m i ę t n o ś c i ą ? U c z y ń to, a l e b e z n i e n a w i ­

ś c i d o n i e j ! W p r z e c i w n y m r a z i e p o p a d n i e s z w d r u g ą

n a m i ę t n o ś ć . — D u s z a c h r z e ś c i a n i n a , c o w y ł a m a ł a s ię

z j a r z m a g r z e c h u , z a z w y c z a j n i s z c z e j e p o t e m p r z e z nie­

n a w i ś ć d o g r z e c h u . S p ó j r z n a o b l i c z a w i e l k i c h c h r z e -

ś c i a n ! S ą t o o b l i c z a n a p i ę t n o w a n e o g r o m e m niena­

w i ś c i .

311

4 1 2 .

O s k a r ż y c i e l e p r y w a t n i i p u b l i c z n i . —

N i e s p u s z c z a j o k a z c z ł o w i e k a , k t ó r y o s k a r ż a i bie­

r z e n a spytk i , — o d s ł a n i a o n p r z y t e m s w ó j c h a r a k t e r :

i to n i e r z a d k o g o r s z y od c h a r a k t e r u of iary, które j

p r z e s t ę p s t w o p o p a d ł o m u w r ę c e . K a ż d y o s k a r ż y c i e l

m n i e m a n a j z u p e ł n i e j n iewinnie , i ż p r z e c i w n i k z b r o ­

d n i a r z a i zbrodni m u s i b y ć s a m w sobie c z ł o w i e k i e m

c h a r a k t e r u , lub z a t a k i e g o u c h o d z i ć , — p u s z c z a t e d y

sobie w o d z ó w , t o z n a c z y : w y p u s z c z a siebie.

413.

D o b r o w o l n i e ś l e p i . — Z d a r z a się p e w i e n

r o d z a j m a r z y c i e l s k i e g o , d o o s t a t e c z n o ś c i p o s u w a j ą ­

c e g o się o d d a n i a j a k i e j ś osobie lub s t r o n n i c t w u : j e s t

o n o d o w o d e m , ż e w s k r y t o ś c i c z u j e m s w ą p r z e w a g ą

i j e s t e ś m y ze s o b ą w r o z t e r c e . O ś l e p i a m y się n i e j a k o

d o b r o w o l n i e , k a r z ą c s iebie z a to, i ż o k o n a s z e z a w i e l e

w i d z i a ł o .

R o z g a r n i ę t y i o g r a n i c z o n y . — N i e c e n i

n ic o k r o m s iebie ; k i e d y z a ś m a w y d a ć s ą d o i n n y c h ,

m u s i dopiero w n i c h się p r z e i s t o c z y ć . P o d t y m w z g l ę ­

d e m nie z b y w a m u w s z a k ż e n a i n t e l i g e n c y i .

4 1 1 .

Page 157: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

3 1 2

414.

415.

G d z i e s z u k a ć n a j g o r s z e g o w r o g a ? —

K t o s w ą s p r a w ę d o b r z e p r z e p r o w a d z i ć u m i e i j e s t

o t e m p r z e ś w i a d c z o n y , ten w z g l ę d e m s w e g o przec i ­

w n i k a b y w a z a z w y c z a j p o j e d n a w c z o usposobiony .

L e c z w i e r z y ć w s ł u s z n o ś ć s w e j s p r a w y i w i e d z i e ć ,

ż e n i e potrafi się j e j obronić , — oto, c o w y t w a r z a

z a w z i ę t ą i n i e u b ł a g a n ą n i e n a w i ś ć do p r z e c i w n i k a . —

N i e c h z t e g o k a ż d y s a m w y w n i o s k u j e , g d z i e j e g o naj ­

g o r s z y c h w r o g ó w s z u k a ć n a l e ż y !

4 1 6 .

K r e s w s z e l k i e j p o k o r y . — N a p o k o r ę , c o

g ł o s i : credo quia absurdum est i r o z u m s w ó j s k ł a d a

w ofierze, z d o b y ł s ię j u ż n i e j e d e n : l e c z nikt, o i le

m i w i a d o m o , nie p o s u n ą ł się d o o w e j p o k o r y , a c z

j e n o o p iędź d a l e j p o ł o ż o n e j , k tóra p o w i a d a : credo

quia absordus sum.

4 1 7 .

Z a b a w a w p r a w d ę . — B y w a j ą ludz ie pra­

w d o m ó w n i — nie z o d r a z y do n i e s z c z e r e g o u d a w a n i a

3 1 3

u c z u ć , lecz ż e nie m a j ą w i d o k ó w , b y i c h o b ł u d a znaj ­

d o w a ł a w i a r ę . S ł o w e m , nie d o w i e r z a j ą s w e m u talen­

t o w i a k t o r s k i e m u , w i ę c w y b i e r a j ą r z e t e l n o ś ć , » b a w i ą

s ię w p r a w d ę « .

4 1 8 .

O d w a g a p a r t y j n a . — B i e d n e o w i e c z k i po­

w i a d a j ą d o s w e g o p r z e w o d n i k a : »bież j e n o z a w s z e

p r z o d e m , a nie z b r a k n i e n a m n i g d y o d w a g i p o d ą ż a ć

z a tobą. Z a ś b i e d n y p r z e w o d n i k m y ś l i sobie w skry-

tośc i d u c h a : » b i e ż c i e j e n o z a w s z e za m n ą , a nie

z b r a k n i e m i n i g d y o d w a g i w a m p r z e w o d n i c z y ć « .

419.

P r z e b i e g ł o ś ć k o z ł a o f i a r n e g o . — S m u t n a

t o p r z e b i e g ł o ś ć , g d y , c h c ą c z a c h o w a ć s w e z ł u d z e n i a

c o d o c z ł o w i e k a , k t ó r e m u ś m y się o f i a r o w a l i , nastrę­

c z a m y m u s p o s o b n o ś c i , w k t ó r y c h o n n a m t a k i m w y ­

d a w a ć się musi , j a k i m b y ś m y g o m i e ć chcie l i .

420.

P r z e z p r y z m a t i n n y c h . — S ą ludzie , c o

z g o ł a nie ż y c z ą sobie b y ć i n a c z e j w i d z i a n i , n iż p r z e z

p r y z m a t i n n y c h . Ś w i a d c z y to n i e z g o r z e j o i c h roz­

tropności .

Remedium amoris. — W c i ą ż j e s z c z e najsku­

t e c z n i e j s z y m l e k i e m n a m i ł o ś ć b y w a ó w z n a n y r a d y ­

k a l n y ś r o d e k : w z a j e m n o ś ć .

Page 158: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

421 .

S p r a w i a n i e p r z y j e m n o ś c i i n n y m . —

D l a c z e g o s p r a w i a ć p r z y j e m n o ś ć i n n y m j e s t t a k nie­

w y m o w n i e mi ło? — G d y ż s p r a w i a s ię p r z e z t o od-

r a z u p r z j e m n o ś ć p i ę ć d z i e s i ę c i u s w y m w ł a s n y m po­

p ę d o m . P o s z c z e g ó l n i e m o g ą t o b y ć b a r d z o d r o b n e

p r z y j e m n o ś c i : z e b r a w s z y w s z a k ż e w s z y s t k i e w j e d n ą

g a r ś ć , ma się d ł o ń p e ł n i e j s z ą n iż k i e d y k o l w i e k —

a w r a z z nią i s e r c e !

K S I Ę G A P I Ą T A .

314

Page 159: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

422.

Ś r ó d w i e l k i e g o m i l c z e n i a . — Oto roz­

w i o d ł o s ię m o r z e , tu m o ż e m y z a p o m n i e ć o m i e ś c i e .

W p r a w d z i e w c i ą ż j e s z c z e biją j e g o d z w o n y n a A v e

M a r i a — jes t to ów p o s ę p n y i s z a l e ń c z y , a l e s łodki z g i e ł k

na r o z d r o ż u dnia i n o c y — l e c z t y l k o p r z e z c h w i l ę !

T e r a z u m i l k ł o w s z y s t k o ! B l a d y i l ś n i ą c y r o z t a c z a s ię

p r z e s t w ó r m o r s k i i n ie m o ż e m ó w i ć . N i e b i o s a m i e n i ą

s ię s w ą o d w i e c z n ą n i e m ą g r ą p u r p u r y , z ł o t a i z ie leni ,

nie m o g ą m ó w i ć . N i e w i e l k i e ł a w i c e i w y s t e r k i ska lne ,

c o w y b i e g a j ą w m o r z e , j a k g d y b y c h c i a ł y z n a l e ś ć

m i e j s c e , g d z i e jes t n a j s a m o t n i e j , i one nie m o g ą m ó ­

w i ć . T a o g r o m n a c i c h o ś ć , n a g l e n a s o g a r n i a j ą c a , j e s t

p i ę k n a i s t r a s z l i w a , s e r c e n a m p r z y t e m w z b i e r a . —

Oh, j a k a ż o b ł u d a n i e m e j k r a s y ! J a k d o b r z e p o t r a f i ł a b y

o n a m ó w i ć , i j a k ź l e z a r a z e m , g d y b y m ó w i ć c h c i a ł a !

J a k s p ę t a n y j ę z y k i b o l e s n e w j e j o b l i c z u s z c z ę ś c i e

j e s t p o d s t ę p e m , b y t w e w s p ó ł c z u c i e w y s z y d z i ć ! —

I c ó ż stąd! Nie w s t y d z ę się b y ć p o ś m i e w i s k i e m ta­

k i c h m o c y . Ż a l m i c i e b i e w s z e l a k o , p r z y r o d o , ż e mil­

c z e ć m u s i s z , c h o c i a ż t o j e n o z ł o ś l i w o ś ć t w o j a z a m y k a

c i u s t a : ż a l mi c iebie dla z ł o ś l i w o ś c i t w o j e j ! — A c h ,

Page 160: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

318

c i c h o ś ć c o r a z w i ę k s z a i p o n o w n i e w z b i e r a m i s e r c e :

d r ż y p r z e d j a k ą ś n o w ą p r a w d ą , i o n o n i e m o ż e

m ó w i ć , s z y d z i r ó w n i e ż z e s iebie , g d y z u s t w y ­

d z i e r a s i ę o k r z y k w b e z m i a r tej k r a s y , p o i s ię r ó ­

w n i e ż s w ą s ł o d k ą z ł o ś l i w o ś c i ą m i l c z e n i a . P o c z y n a m

o d c z u w a ć n i e n a w i ś ć d o m ó w i e n i a , m y ś l e n i a n a w e t :

c z y ż z p o z a k a ż d e g o s ł o w a nie d o l a t a m n i e ś m i e c h

b łędu, urojenia , d u c h a o m a m u ? C z y ż nie m u s z ę szy­

d z i ć z w ł a s n e g o w s p ó ł c z u c i a ? Z w ł a s n e g o s z y d e r ­

s t w a ? — Oh, toni m o r s k a ! Oh, w i e c z o r z e ! Ź l i z w a s

n a u c z y c i e l e ! U c z u c i e c z ł o w i e k a , b y p r z e s t a ł b y ć

c z ł o w i e k i e m ! A z a l i m a w a m się o d d a ć ? S t a ć s ię n a

p o d o b i e ń s t w o w a s z e b l a d y m , l ś n i ą c y m , n i e m y m , o lbrzy­

m i m , n a d s o b ą s a m y m r o z o k o l o n y m ? N a d s iebie sa­

m e g o w y n i e s i o n y m ?

423.

C z y i m d z i a ł e m j e s t p r a w d a . — B ł ę d y

b y w a ł y d o t y c h c z a s n a j s z c z o d r z e j s z e m i w p o ­

c i e c h ę m o c a m i : o b e c n i e t y c h s a m y c h o w o c ó w

o c z e k u j e s ię o d u z n a n y c h p r a w d i c z e k a s i ę j u ż n i e c o

z a d ł u g o . A g d y b y p r a w d y — w ł a ś n i e p o c i e s z a ć n i e

b y ł y z d o l n e ? — B y ł o ż b y . to p r z e c i w k o p r a w d o m za­

r z u t e m ? C ó ż m a j ą o n e w s p ó l n e g o z e s t a n a m i c ierpią­

c y c h z m a r n i a ł y c h c h o r y c h ludzi , b y i m w ł a ś n i e m u ­

s i a ł y p r z y n o s i ć p o ż y t e k ? Toć nie j e s t to z g o ł a d o w o ­

d e m p r z e c i w k o p r a w d z i e j a k i e j ś roś l iny , g d y s ię

o k a ż e , że nie p r z y c z y n i a się o n a n i c z e m do u z d r o w i e ­

n i a c h o r e g o c z ł o w i e k a . W s z e l a k o n i e g d y ś d o t e g o sto­

p n i a u c h o d z i ł c z ł o w i e k z a c e l p r z y r o d y , i ż u t a r ł o s ię

319

n i e w z r u s z o n e p r z e k o n a n i e , j a k o b y t a k ż e d r o g ą p o z n a ­

n i a n i e p o d o b n a b y ł o o d k r y ć nic t a k i e g o , c o b y d la c z ł o ­

w i e k a nie b y ł o z b a w i e n n e i p o ż y t e c z n e , b a n a w e t , j a k o b y

i n n e r z e c z y z g o ł a i s tnieć n i e ś m i a ł y i is tnieć n i e

m o g ł y . — Z t e g o w s z y s t k i e g o d a ł o b y się w y s n u ć

s n a d ź tak i w n i o s e k , i ż p r a w d a j a k o ł ą c z n a c a ł o ś ć

istnieje j e n o d la d u s z n iemnie j p o t ę ż n y c h j a k p o g o ­

d n y c h , n iemniej r a d o s n y c h j a k s p o k o j n y c h (taką b y ł a

d u s z a Arys to te lesa) , j a k o t e ż że j e n o o n e z d o l n e są

j e j s z u k a ć : g d y ż inni, c h o c i a ż b y nie w i e d z i e ć j a k

d u m n e mieli w y o b r a ż e n i e o s w y m i n t e l e k c i e i w o l ­

n o ś c i tegoż , s z u k a j ą j e n o l e k ó w d la s iebie — nie

z a ś p r a w d y . S t ą d t o p o c h o d z i , ż e u t y c h i n n y c h t a k

n i e s z c z e r e j e s t z a m i ł o w a n i e do w i e d z y , że c z y n i ą j e j

z a r z u t y oz iębłośc i , s u c h o ś c i i n i e l u d z k o ś c i : t a k z w y ­

kl i s ą d z i ć c h o r z y o tem, co z a j m u j e z d r o w y c h . —

G r e c c y b o g o w i e r ó w n i e ż n i e umiel i p o c i e s z a ć ; k i e d y

w i ę c c a ł e g r e c k i e s p o ł e c z e ń s t w o p o p a d ł o w r e s z c i e

w c h o r o b ę , b y ł o to p o w o d e m , dla k t ó r e g o c i b o g o w i e

nie usz l i z g u b y .

424.

M y b o g o w i e n a w y g n a n i u ! — S k u t k i e m

b ł ę d n y c h p o j ę ć o s w e m p o c h o d z e n i u , s w e j w y j ą t ­

k o w o ś c i i s w e m p r z e z n a c z e n i u j a k o t e ż s k u t k i e m w y ­

m a g a ń , s t a w i a n y c h n a z a s a d z i e t y c h ż e b ł ę d ó w , w y -

d ź w i g n ę ł a s ię l u d z k o ś ć w y s o k o i n i e u s t a n n i e »prze­

w y ż s z a ł a s iebie«: j e d n a k ż e s k u t k i e m t y c h s a m y c h

b ł ę d ó w n i e w y m o w n i e w i e l e c ierpień, w z a j e m n y c h

p r z e ś l a d o w a ń , p o d e j r z e ń , n i e p o s z a n o w a ń , z a ś j e s z c z e

Page 161: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

320

w i ę c e j niedol i j e d n o s t k i s a m e j w sobie i j a k o takiej ,

r o z p l e n i ł o s ię n a ś w i e c i e . P o d w p ł y w e m s w y c h m o ­

r a ł ó w stali s i ę l u d z i e c i e r p i ą c e m i i s totami: t o

z a ś , co w z a m i a n d o s t a ł o s ię im w u d z i a l e , p o l e g a na-

o g ó ł n a u c z u c i u , j a k o b y z i e m i a n i e g o d n ą b y ł a dosto­

j e ń s t w a i s z l a c h e t n o ś c i c z ł o w i e k a i j a k o b y on prze­

lotnie j e n o p r z e b y w a ł n a niej . » C i e r p i ą c y majes tat«

j e s t t y m c z a s o w o w c i ą ż j e s z c z e n a j w y ż s z y m t y p e m

c z ł o w i e c z y m .

425.

Ś l e p o t a n a b a r w y u m y ś l i c i e l i . — J a k ż e ż

odmiennie p a t r z y l i G r e c y n a s w ą p r z y r o d ę , s k o r o o k o

i c h , j a k t o w y z n a ć potrzeba , dotknię te b y ł o ś lepotą

na b łęki t o r a z zieleń, i z a m i a s t p i e r w s z e g o w i d z i a ł o

p o g ł ę b i o n y b r u n a t z a ś z a m i a s t d r u g i e j ż ó ł c i z n ę (mieli

z a t e m j e d n o i t o s a m o s ł o w o n a o k r e ś l e n i e b a r w y

c i e m n y c h w ł o s ó w , c h a b r ó w i p o ł u d n i o w e g o m o r z a ,

g d y i n n e w y s t a r c z a ł o i m z n ó w n a o z n a c z e n i e k o l o r u

n a j z i e l e ń s z y e h rośl in, l u d z k i e j s k ó r y , m i o d u i żó ł te j

ż y w i c y : n a j w i ę k s i i c h m a l a r z e p o s ł u g i w a l i s ię tedy ,

j a k t o s t w i e r d z o n o , p r z y o d t w a r z a n i u ś w i a t a j e n o

c z e r n i ą , bielą, c z e r w i e n i ą i żó łc izną) , — j a k ż e ż od­

m i e n n ą i o i l eż b a r d z i e j z b l i ż o n ą do c z ł o w i e k a mu­

s i a ł a i m w y d a w a ć s ię p r z y r o d a , g d y ż d la i c h o k a

b a r w y c z ł o w i e c z e p r z e w a ż a ł y t a k ż e w p r z y r o d z i e , c o

t e m s a m e m p ł a w i ł a s ię n i e j a k o w b a r w n y m e t e r z e

c z ł o w i e c z e ń s t w a ! (Błękit i z ie leń o d c z ł o w i e c z a j ą przy­

r o d ę w i ę c e j n iż w s z y s t k o inne). Z t e g o n i e d o ­

s t a t k u r o z w i n ę ł a s ię n i e z r ó w n a n a ł a t w o ś ć , j a k ą ce-

321

l o w a l i G r e c y , w y o b r a ż a j ą c sobie z j a w i s k a p r z y r o d y

j a k o b o g ó w i p ó ł b o g ó w , t o z n a c z y j a k o u p o d o b n i o n e

do l u d z i p o s t a c i e . — N i e c h a j to b ę d z i e w s z e l a k o j e n o

o b r a z e m d a l s z e g o p r z y p u s z c z e n i a . K a ż d y m y ś l i c i e l

m a l u j e s w ó j ś w i a t j a k o t e ż k a ż d ą r z e c z m n i e j s z ą i lo­

ś c i ą k o l o r ó w , a n i ż e l i i c h j e s t w r z e c z y w i ­

s t o ś c i , i n a p o s z c z e g ó l n e b a r w y j e s t ś l e p y . N i e j e s t

t o t y l k o n iedostatk iem. Z a p o m o c ą t e g o z b l i ż e n i a i upro­

s z c z e n i a w i d z i o n h a r m o n i e b a r w n e a ż w g ł ą b

r z e c z y , c o w i e l k i u r o k p o s i a d a j ą i u b o g a c e n i e p r z y ­

r o d y s t a n o w i ć m o g ą . B y ć m o ż e , i ż d o p i e r o t ą d r o g ą

n a u c z y ł a s ię l u d z k o ś ć l u b o w a ć się w i d o k i e m istnie­

n i a : m i a n o w i c i e w t e n s p o s ó b , iż istnienie to u k a z a n o

j e j n a j p i e r w w j e d n y m ł u b d w ó c h t o n a c h b a r w n y c h

i p r z e z to z h a r m o n i z o w a n o : ć w i c z y ł a się n i e j a k o na

t y c h n i e l i c z n y c h t o n a c h , z a n i m z d o ł a ł a p r z e j ś ć d o

b o g a t s z e j skal i . I j e s z c z e teraz n ie jeden c z ł o w i e k od

c z ę ś c i o w e j ś l e p o t y n a b a r w y p r z e c h o d z i k u bogat­

s z e m u w i d z e n i u i r o z r ó ż n i a n i u : p r z y c z e m j e d n a k ż e

nie t y l k o n o w e z n a j d u j e r o z k o s z e , l e c z z a r a z e m nie­

j e d n ą z d a w n i e j s z y c h p o r z u c i ć i p o s t r a d a ć

m u s i .

426.

U p i ę k s z e n i e w i e d z y . — P o d o b n i e j a k o g r o ­

d n i c t w o r o k o k o w e r o z w i n ę ł o s ię z u c z u c i a » p r z y r o d a

j e s t szpetna , dz ika , nudna, — dale j w i ę c ! z a b i e r z m y

się do j e j upiększenia!« (embellir la nature), — t a k

s a m o z u c z u c i a » w i e d z a jes t s z p e t n a , s u c h a , b e z n a ­

dz ie jna , trudna, p r z e w l e k ł a — d a l e j w i ę c ! p o s t a r a j m y D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T . V I I . 21

Page 162: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

322

się j ą u p i ę k s z y ć « p o w s t a j e r a z w r a z c o ś , c o z w i e

s ię f i l o z o f i ą . Z m i e r z a o n a d o t e g o , d o c z e g o zmie­

r z a j ą w s z y s t k i e sz tuki i t w o r y p o e z y i , — c h c e prze-

d e w s z y s t k i e m b a w i ć : atoli z g o d n i e z e s w ą w r o d z o n ą

d u m ą , w w y ż s z y i s z l a c h e t n i e j s z y sposób, w o b e c w y ­

b o r o w y c h d u c h ó w . S t w o r z y ć dla n i c h s z t u k ę ogrodni­

c z ą , które j g ł ó w n y urok, w z o r e m o w e j »pospol i tszej«,

p o l e g a n a ł u d z e n i u o k a (za p o m o c ą ś w i ą t y ń , per­

s p e k t y w , grot , l a b i r y n t ó w , w o d o s p a d ó w , w y r a ż a j ą c

s ię w przenośni , d a ć skrót w i e d z y w n a j p r z e r ó ż n i e j ­

s z y c h c u d o w n y c h i n i e s p o d z i a n y c h o ś w i e t l e n i a c h ,

w p l a t a j ą c w nią t y l e n ieokreś lonośc i , n i e r o z u m u i ma­

r z y c i e l s t w a , b y m o ż n a b ł ą k a ć się ś r ó d niej » g d y b y

ś r ó d dzikie j p r z y r o d y « , a j e d n a k nie d o z n a w a ć p r z y -

t e m u t r u d z e n i a i n u d y , — toć to nie b y l e j a k a ambi-

c y a : k to ją pos iada, ten m a r z y n a w e t o tem, by w ten

s p o s ó b u c z y n i ć z b y t e c z n ą rel igię , k t ó r a d la d a w n i e j ­

s z y c h ludz i s t a n o w i ł a n a j w y ż s z ą o d m i a n ę r o z r y w k i . —

S p r a w a t a m a z w y k ł y p r z e b i e g i p e w n e g o dnia do­

s ięgnie s z c z y t u : j u ż t e r a z p o d n o s z ą s ię g ł o s y prze­

c i w n i k ó w filozofii , n a w o ł y w a j ą c e »do p o w r o t u k u w i e ­

d z y ! ku n a t u r z e i n a t u r a l n o ś c i w i e d z y ! « — i b y ć

m o ż e , ż e t o jes t z a p o w i e d ź okresu , c o n a j p o t ę ż n i e j s z ą

k r a s ę o d k r y j e w ł a ś n i e w »dzikich, s z p e t n y c h « ustro­

n i a c h w i e d z y , p o d o b n i e j a k dopiero o d c z a s ó w R o u s ­

s e a u ' a p o c z ę t o o d c z u w a ć p iękno p u s t y ń i w y ż ó w

g ó r s k i c h .

427.

D w i e o d m i a n y m o r a l i s t ó w . — W i d z i e ć

po r a z p i e r w s z y j a k i e ś p r a w o p r z y r o d y i w z u p e ł n o ś c i

323

j e w i d z i e ć , z a t e m j e w y k a z a ć ( n a p r z y k ł a d p r a w o

s i ł y c iążenia , z a ł a m y w a n i a się ś w i a t ł a lub g łosu) jes t

to c o ś i n n e g o i w c h o d z i w z a k r e s i n n y c h d u c h ó w ,

n iż o b j a ś n i e n i e t a k i e g o p r a w i d ł a . P o d o b n i e też

o w i moral iśc i , co l u d z k i e p r a w a i n a w y k i w i d z ą i w y ­

k a z u j ą — m o r a l i ś c i o b y s t r y m w z r o k u , s ł u c h u i p o ­

w o n i e n i u — , r ó ż n i ą s ię n a z u p e ł n i e j o d t y c h , k t ó r z y

t e s p o s t r z e ż e n i a objaśnia ją . C i ostatni m u s z ą c e l o w a ć

p r z e d e w s z y s t k i e m w y n a l a z c z o ś c i ą j a k o t e ż po­

s i a d a ć w y o b r a ź n i ę , r o z k i e ł z n a n ą p r z e z prze­

n i k l i w o ś ć i w i e d z ę .

428.

N o w a n a m i ę t n o ś ć . — D l a c z e g o n i e n a w i ­

d z i m y i o b a w i a m y się m o ż l i w e g o p o w r o t u d o s t a n u

b a r b a r z y ń s t w a ? C z y d l a t e g o , ż e l u d z i e b y l i b y nie-

s z c z ę ś l i w s i niż s ą o b e c n i e ? A c h , nie! B a r b a r z y ń c y

w s z y s t k i c h c z a s ó w b y l i w p o s i a d a n i u w i ę k s z e g o

s z c z ę ś c i a : nie m y d l m y sobie o c z u ! — P o c h o d z i to

stąd, i ż n a s z p ę d k u p o z n a n i u n a z b y t j e s t si lny,

b y ś m y potrafi l i c e n i ć j e s z c z e s z c z ę ś c i e b e z p o z n a n i a ,

lub s z c z ę ś c i e n i e w z r u s z o n e g o s i lnego u r o j e n i a ; s a m a

m y ś l o t a k i c h s t a n a c h d o t y k a n a s bo leśnie ! N i e p o k ó j

o d k r y w a n i a i o d g a d y w a n i a s ta ł s ię d la n a s r ó w n i e

p o n ę t n y m i n i e z b ę d n y m , j a k n i e s z c z ę ś l i w a m i ł o ś ć d la

k o c h a j ą c e g o , c o ż a d n ą m i a r ą nie z a m i e n i ł b y j e j n a

s t a n obojętnośc i ; — a kto w i e , c z y i my nie j e s t e ś m y

n i e s z c z ę ś l i w i e z a k o c h a n i ! P o z n a n i e p r z e i s t o c z y ł o

s ię u n a s w namiętność , co nie w z d r a g a się p r z e d

ż a d n ą of iarą i nie l ę k a s ię w istocie n i c z e g o k r o m

2 1 *

Page 163: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

324

s w e g o w y g a ś n i ę c i a ; w i e r z y m y ś w i ę c i e , i ż c a l a ludz­

k o ś ć p o d n a p o r e m i u d r ę k ą t e j n a m i ę t n o ś c i musia­

ł a b y c z u ć się s z c z y t n i e j s z ą i spokojn ie j szą , aniże l i c z u j e

s ię d o t y c h c z a s w n i e s k r u s z o n e m j e s z c z e j a r z m i e za­

w i ś c i o s z c z ę ś c i e b a r d z i e j p o z i o m e , co k r o c z y w or­

s z a k u b a r b a r z y ń s t w a . B y ć m o ż e n a w e t , i ż t a namię­

t n o ś ć p o z n a n i a p r z y p r a w i l u d z k o ś ć o z g u b ę ! — l e c z

i ta m y ś l n a s nie z a s t r a s z a ! W z d r a g a ł o ż się k i e d y

c h r z e ś c i a ń s t w o p r z e d p o d o b n ą m y ś l ą ? M i ł o ś ć i śmierć ,

c z y ż nie s ą s i o s t r z y c a m i ? T a k , n i e n a w i d z i m barba­

r z y ń s t w a — w o l i m y r a c z e j z a g ł a d ę l u d z k o ś c i n iż z a ­

nik p o z n a n i a ! A n a k o n i e c : j e ż e l i n a m i ę t n o ś ć nie

p r z y p r a w i l u d z k o ś c i o z g u b ę , t o z g u b i j ą s ł a b o ś ć :

c o kto w o l i ? N a t e m p o l e g a p y t a n i e n a j w a ż n i e j s z e .

C z y lepie j j e s t d la niej z g i n ą ć w o g n i u i świet le , c z y

z a p r z e p a ś c i ć się w p i a s k u ?

429.

T a k ż e b o h a t e r s t w o . — D o k o n y w a ć r z e c z y

n a j h a n i e b n i e j c u c h n ą c y c h , o k t ó r y c h z a l e d w i e ś m i e

s ię m ó w i ć , a c z są k o n i e c z n e i p o t r z e b n e , — to t a k ż e

b o h a t e r s t w o . D o w i e l k i c h p r a c H e r k u l e s a nie w s t y ­

dzi l i się G r e c y z a l i c z y ć t a k ż e o c z y s z c z e n i a stajni.

430.

P o g l ą d y p r z e c i w n i k ó w . — B y o z n a c z y ć ,

j a k subtelne lub j a k n i e d o ł ę ż n e z n a t u r y są n a w e t

na jroztropnie jsze m ó z g i , t rzeba z w r ó c i ć u w a g ę n a to,

325

w j a k i sposób p o j m u j ą i p r z e d s t a w i a j ą one p o g l ą d y

s w y c h p r z e c i w n i k ó w : o b j a w i a się p r z y t e m n a t u r a l n a

m i a r a k a ż d e g o intelektu. — M ę d r z e c d o s k o n a ł y sta­

w i a m i m o w o l n i e s w e g o p r z e c i w n i k a n a w y ż y n a c h

idea łu , o c z y s z c z a z d a n i e j e g o z e w s z e l k i c h z m a z

i p r z y p a d k o w o ś c i : i n ie p i e r w e j staje z n i m do w a l k i ,

aż p r z e c i w n i k p r z e o b r a z i s ię w b o g a , l ś n i ą c ą oble­

c z o n e g o zbroją .

431.

B a d a c z e i e k s p e r y m e n t a t o r o w i e . —

N i e m a s z ż a d n e j m e t o d y n a u k o w e j , k t ó r a b y s t a n o w i ł a

j e d y n ą i w y ł ą c z n ą d r o g ę d o w i e d z y ! M u s i m y b r a ć

r z e c z y na spytki , r a z w d o b r y sposób, to z n ó w w z ł y ,

s t o s o w a ć w z g l ę d e m n i c h kole jno s p r a w i e d l i w o ś ć , na­

m i ę t ność i ch łód . J e d e n r o z p r a w i a z r z e c z a m i j a k

p o l i c y a n t , d r u g i j a k s p o w i e d n i k , t r z e c i j a k c i e k a w y

w ę d r o w n i k . N i e k i e d y s y m p a t y ą , t o z n ó w p r z e m o c ą d a

się o d n i c h c o ś w y d r z e ć ; j e d n e g o p r z e n a p r z ó d c z e ś ć

d la i c h ta jemnic , i n n e g o z a ś n i e d y s k r e c y a i f i l u t e r y a

w objaśnianiu t y c h ta jemnic . M y b a d a c z e w z o r e m

w s z y s t k i c h z d o b y w c ó w , o d k r y w c ó w , a w a n t u r n i k ó w

i ż e g l a r z y o d z n a c z a m y się n i e u s t r a s z o n ą m o r a l n o ś c i ą

i m u s i m y p o g o d z i ć s ię z m y ś l ą , że n a o g ó ł b ę d z i e m

u c h o d z i l i z a ludz i z ł y c h .

432.

P a t r z m y n o w e m i o c z y m a . — Jeżel i p r z e z

p i ę k n o w s z t u c e r o z u m i e s ię z a w s z e o d t w a r z a n i e

Page 164: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

326

c z ł o w i e k a s z c z ę ś l i w e g o — c o z d a n i e m m o j e m

j e s t p r a w d ą — , s t o s o w n i e d o t e g o , j a k lud j a k i ś ,

e p o k a l u b w i e l k a w sobie s a m e j p r a w o d a w c z a j e ­

d n o s t k a p r z e d s t a w i a sobie c z ł o w i e k a s z c z ę ś l i w e g o :

to na j a k i e ż d o m y s ł y o s z c z ę ś c i u b i e ż ą c e j e p o k i na­

p r o w a d z a t a k z w a n y r e a l i z m d z i s i e j s z y c h a r t y s t ó w ?

Jest t o b e z w ą t p i e n i a j e j r o d z a j p i ę k n a , k t ó r y o b e c n i e

n a j ł a c n i e j p r z y c h o d z i n a m p o j ą ć i po lubić . C z y ż nie

n a l e ż a ł o b y z a t e m d o j ś ć d o w n i o s k u , i ż t e r a ź n i e j s z e

w ł a ś c i w e n a m s z c z ę ś c i e z a s a d z a s ię n a rea l i zmie , n a

m o ż l i w e j b y s t r o ś c i z m y s ł ó w t u d z i e ż n a w i e r n e m p o j ­

m o w a n i u r z e c z y w i s t o ś c i , z a t e m nie n a rea lnośc i , l e c z

n a z n a j o m o ś c i t e j ż e ? O d d z i a ł y w a n i e w i e d z y

p o s z e r z y ł o s ię i p o g ł ę b i ł o do t e g o stopnia , iż a r t y ś c i

w s p ó ł c z e ś n i stali s ię s a m i w sobie m i m o w o l n y m i

p i e w c a m i » z a c h w y t ó w « n a u k o w y c h !

433.

O r ę d o w n i c t w o . — D z i a ł e m w i e l k i c h pe jza-

ż y s t ó w s ą o k o l i c e n iepozorne , n a t o m i a s t m a ł y m do­

s t a ł y się k r a j o b r a z y n i e z w y k ł e i u d e r z a j ą c e . T o zna­

c z y : w i e l k i e r z e c z y p r z y r o d y i c z ł o w i e c z e ń s t w a p r z y ­

c z y n i a ć s ię m u s z ą z a w s z y s t k i m i s w y m i m a ł y m i ,

m i e r n y m i i a m b i t n y m i c z c i c i e l a m i , — z a ś o r ę d o w n i ­

k i e m r z e c z y p r o s t y c h j e s t c z ł o w i e k w i e l k i .

434.

N i e g i ń m y b e z ś l a d u ! — N i e o d r a z u , l e c z

b e z u s t a n n i e r o z p a d a się w g r u z y d z i e l n o ś ć i w i e l k o ś ć

327

n a s z a ; n i k ł a roś l inność , w r a s t a j ą c a w e w s z y s t k o i c z e ­

p i a j ą c a się w s z ę d z i e , o n a t o n i w e c z y w s z y s t k o , c o

w n a s j e s t w i e l k i e : — c o d z i e n n a , w c i ą ż p r z e o c z a n a

p ł a s k o ś ć n a s z e g o o t o c z e n i a , t y s i ą c e k o r z o n k ó w t e g o

lub o w e g o m a ł e g o i m a ł o d u s z n e g o u c z u c i a , c o w y ­

n i k a z n a s z e g o s ą s i e d z t w a , n a s z e g o z a w o d u , n a s z y c h

z a ż y ł o ś c i , n a s z e g o r o z k ł a d u dnia. K t o t e g o d r o b n e g o

z i e l s k a nie s p o s t r z e g a , t e g o p r z y p r a w i a o n o niepo­

s t r z e ż e n i e o z g u b ę ! — J e ż e l i z a ś p r a g n i e c i e konie­

c z n i e z g u b y , t o n i e c h a j nastąpi ona n a g l e i o d r a z u :

w ó w c z a s , b y ć m o ż e , p o z o s t a n ą p o w a s w z n i o s ł e

z w a l i s k a ! A nie, j a k o b e c n i e n a t o s ię zanosi ,

k r e t o w i n y ! I to p o r o s ł e t r a w ą i c h w a s t e m , t y m i m a ­

l u c z k i m i z w y c i ę z c a m i , r ó w n i e s k r o m n y m i j a k przed­

t e m i z a n i k c z e m n y m i , b y t r y u m f o w a ć !

435.

K a z u i s t y c z n i e . — Z d a r z a się fata lnie p r z y k r a

a l t e r n a t y w a , do k t ó r e j nie k a ż d a m ę s k o ś ć i c h a r a k t e r

d o r a s t a : m i a n o w i c i e g d y k t o ś n a p e ł n e m m o r z u z r o b i

o d k r y c i e , że k a p i t a n i s ternik p o p e ł n i a j ą n i e b e z p i e c z n e

b ł ę d y , a on w r z e c z a c h n a u t y k i ma n a d nimi p r z e ­

w a g ę — i s t a w i a sobie tak ie oto p y t a n i e : A g d y b y ś

z a ł o g ę p o d e r w a ł do buntu i k a z a ł i c h obu u w i ę z i ć ?

N i e j e s t - ż e t o z e w z g l ę d u n a l e p s z ą z n a j o m o ś ć rze­

c z y t w y m o b o w i ą z k i e m ? Z d r u g i e j z a ś strony, c z y

nie p r z y s ł u g i w a ł o b y i m p r a w o z a k u ć c iebie w d y b y

z a ł a m a n i e k a r n o ś c i ? — Jest t o p r z y p o w i e ś ć n a s z c z y t -

n i e j s z e i p r z y k r z e j s z e p r z e ł o ż e n i a : z a t e m o s t a t e c z n i e

w c i ą ż j e s z c z e n a s u w a się pytanie , c o w t a k i c h r a z a c h

Page 165: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

328

j e s t r ę k o j m i ą n a s z e j w y ż s z o ś c i i w i a r y w siebie. P o ­

m y ś l n y w y n i k ? A l e ż t o z n a c z y d o k o n a ć j u ż rze­

c z y , b r z e m i e n n e j w s z e l k i e m i n i e b e z p i e c z e ń s t w y — nie

t y l k o d la n a s l e c z i d la okrętu.

436.

P r z y w i l e j e . — K t o siebie s a m e g o istotnie po­

s iada, t o z n a c z y kto siebie o s t a t e c z n i e j u ż z d o b y ł ,

ten u w a ż a odtąd z a s w ó j w y ł ą c z n y p r z y w i l e j k a r a ć

siebie, u ł a s k a w i a ć siebie, u ż a l a ć się n a d s o b ą : nie

c z u j e o n p o t r z e b y p r z y z n a w a ć t e g o p r z y w i l e j u n i k o m u ,

m o ż e j e d n a k ż e p o z w a l a ć nań, n a p r z y k ł a d p r z y j a c i e ­

l o w i , — z t e m atol i p r z e ś w i a d c z e n i e m , że u d z i e l a

p r z e z t o p r a w a , o r a z ż e p r a w a l i z p o s i a d a n i a p o ­

t ę g i u d z i e l a n e b y ć m o g ą .

437.

C z ł o w i e k i r z e c z y . — D l a c z e g o c z ł o w i e k

nie w i d z i r z e c z y ? S a m stoi n a p r z e s z k o d z i e : z a k r y w a

s o b ą r z e c z y .

438.

O z n a k i s z c z ę ś c i a . — W s p ó l n a c e c h a w s z e l ­

k i c h o d c z u w a ń s z c z ę ś c i a jes t d w o j a k a : m i a n o w i c i e

p e ł n i a u c z u c i a p o ł ą c z o n a z p u s t o t ą , i ż c z ł o w i e k

329

j a k r y b a c z u j e się i p ł a w i w s w y m ż y w i o l e . D o b r z y

c h r z e ś c i a n i e b ę d ą s n a d ź wiedzie l i , c o t o j e s t c h r z e -

ś c i a ń s k i e ro z trzepanie .

439.

N i e w y r z e k a j m y s i ę ! — W y r z e c się ś w i a t a ,

n ie z n a j ą c g o n a p o d o b i e ń s t w o z a k o n n i c y , — j e s t

to p o p a ś ć w b e z p ł o d n ą , b y ć m o ż e m e l a n c h o l i j n ą sa­

m o t n o ś ć . N i e m a o n a nic w s p ó l n e g o z s a m o t n o ś c i ą vi-

tae contemplativae m y ś l i c i e l a : w y b i e r a j ą c ją, n ie ma

o n b y n a j m n i e j z a m i a r u w y r z e k a ć s ię ; r a c z e j g d y b y

b y ł z m u s z o n y w y t r w a ć w vita practica, b y ł o b y to

d lań w y r z e c z e n i e m , m e l a n c h o l i ą , z a p r z e p a s z c z e n i e m

siebie s a m e g o : w y r z e k a się t e g o ż y c i a , g d y ż z n a je ,

g d y ż z n a siebie. R z u c a się z a t e m w s w ó j ż y w i o ł ,

o d z y s k u j e s w ą p o g o d ę .

440.

D l a c z e g o b l i ź n i s t a j e s i ę d l a n a s c o ­

r a z d a l s z y m ? — I m w i ę c e j z a s t a n a w i a m y się n a d

t e m w s z y s t k i e m , co b y ł o i co b ę d z i e , t e m b l e d s z e m

sta je s ię dla n a s to, c o w ł a ś n i e jest . G d y ż y j e m

z n i e ż y j ą c y m i i u m i e r a m y w i c h z g o n i e , c z e m ż e j e s t

d la n a s w t e d y »bliźni« ? W y s a m o t n i a m y s ię — g d y ż

s z u m i d o k o ł a n a s c a ł y o c e a n l u d z k o ś c i . W c i ą ż r o ś n i e

w n a s żar , c o w s z e c h c z ł o w i e c z e ń s t w o m a n a w z g l ę ­

d z i e — i d l a t e g o n a w s z y s t k o , c o n a s o t a c z a ,

Page 166: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

330

p a t r z y m g d y b y m a r z e c z oboję tn ie j szą i w i d z i a d l a n i e j -

szą . — A l e n a s z z i m n y w z r o k o b r a ż a !

441 .

R e g u ł a . — » R e g u ł a z a w s z e w i ę c e j m n i e za j ­

m u j e n iż w y j ą t e k « — kto t a k o d c z u w a , ten w y p r z e ­

d z i ł o w i e l e i n n y c h na d r o d z e p o z n a n i a i n a l e ż y do

w t a j e m n i c z o n y c h .

442.

W s p r a w i e w y c h o w a n i a . — Z a ś w i t a ł o m i

z w o l n a , n a c z e m p o l e g a n a j p o w s z e c h n i e j s z y niedosta­

t e k n a s z e g o s p o s o b u w y c h o w y w a n i a i k s z t a ł c e n i a :

o to nikt nie u c z y się, nikt nie s t a r a s ię i nikt nie

n a u c z a — z n o s i ć s a m o t n o ś ć .

443.

Z d u m i e n i e o p o r e m . — P o n i e w a ż c o ś s ta ło

s ię dla n a s p r z e j r z y s t e m , przeto z d a j e s ię n a m , j a ­

k o b y nie m o g ł o s t a w i a ć j u ż odtąd o p o r u — z a c z e m

o g a r n i a n a s zdumienie , ż e m i m o s w e j p r z e j r z y s t o ś c i

j e s t p r z e c i e ż d la n a s n i e p r z e n i k l i w e . Jest t o ten s a m

n i e r o z u m i to s a m o zdumienie , j a k i e g o d o z n a j e mu­

c h a p r z e d k a ż d ą s z y b ą s z k l a n ą .

331

444.

445.

S z c z e b l e d o s t o j e ń s t w a . — B y w a j ą p o

p i e r w s z e p ł y t c y m y ś l i c i e l e , p o w t ó r e g ł ę b o c y m y ś l i ­

c i e l e — t a c y , k t ó r z y w n i k a j ą w g ł ą b j a k i e j ś r z e c z y — ,

p o t r z e c i e g r u n t o w n i m y ś l i c i e l e , k t ó r z y d o c i e r a j ą d o

d n a r z e c z y — co o w i e l e w i ę c e j j e s t w a r t e od sa­

m e g o w n i k a n i a w i c h g ł ę b i e ! — , n a o s t a t e k t a c y , któ­

r z y w t y k a j ą g ł o w ę w b a g n o : c o j u ż c i ć nie m o ż e b y ć

o z n a k ą ani g r u n t o w n o ś c i ani g ł ę b i ! S ą t o lubi p o d -

s p o d o w c y .

446.

M i s t r z i u c z n i o w i e . — R z e c z ą l u d z k o ś c i

m i s t r z a jes t o s t r z e g a ć p r z e d s o b ą s w y c h u c z n i .

N a c z e m z a w o d z ą s i ę n a j s z l a c h e ­

t n i e j s i . — D a j e s ię w k o ń c u k o m u ś to, c o m a się

n a j l e p s z e g o , s w ó j k le jnot — i m i ł o ś ć nie ma j u ż

n i c w i ę c e j d o o f i a r o w a n i a : atol i c z ł o w i e k obdaro­

w a n y n a p e w n o nie u w a ż a t e g o d a r u z a s w ą r z e c z

n a j c e n n i e j s z ą , s k u t k i e m t e g o z b y w a m u n a o w e j

z u p e ł n e j i o s t a t e c z n e j w d z i ę c z n o ś c i , na k t ó r ą l i c z y

d a w c a .

Page 167: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

332

447.

448.

G d z i e s ą u b o d z y d u c h e m ? — A c h ! J a k ż e

m i e r z i m n i e n a r z u c a ć i n n y m s w e m y ś l i ! J a k ż e ra­

duję s ię z k a ż d e g o n a s t r o j u i t a j e m n e g o we m n i e

z w r o t u , k i e d y m y ś l i c u d z e w b r e w m o i m w ł a s n y m

p r z y c h o d z ą d o g ł o s u ! O d c z a s u d o c z a s u z d a r z a j ą

s ię w s z a k ż e j e s z c z e s z c z y t n i e j s z e g o d y , g d y w o l n o

333

j e s t r o z d a r o w a ć s w ó j d u c h o w y d o b y t e k i mie­

nie, na p o d o b i e ń s t w o s p o w i e d n i k a , co s iedzi w s w e j

k r y j ó w c e i z u p r a g n i e n i e m c z e k a , c z y nie p o d e j d z i e

d o ń c z ł e k u b o g i i n ie o p o w i e m u u m a r t w i e ń

s w e j m y ś l i , b y z n o w u n a p e ł n i ł m u dłonie i s e r c e

a p r z y n i ó s ł u l g ę z a n i e p o k o j o n e j d u s z y ! W z a

m i a n j e d n a k ż e nie d o m a g a się s ł a w y , n i e ! n a w e t

w d z i ę c z n o ś c i c h c i a ł b y u n i k n ą ć g d y ż jes t n a t r ę t n a

i n i e z n a p o s z a n o w a n i a d la m i l c z e n i a i s a m o t n o ś c i .

L e c z ż y ć b e z i m i e n n i e lub p o d b r z e m i e n i e m l e k k i e g o

s z y d e r s t w a , nie w z b u d z a ć s w ą m a ł o ś c i ą n i e c h ę c i n i

z a w i ś c i , m i e ć g ł o w ę t r z e ź w ą , w z a p a s i e g a r ś ć w i e ­

d z y i w o r e k d o ś w i a d c z e ń , b y ć l e k a r z e m n ę d z a r z y du­

c h o w y c h , k t ó r y m o d p o g l ą d ó w z a m ą c i ł o s i ę

w g ł o w i e , a oni n a w e t d o b r z e nie w i e d z ą , kto w ł a ­

ś c i w i e p r z y s z e d ł i m z p o m o c ą ! O d m a w i a ć sobie w o ­

b e c n i c h s ł u s z n o ś c i i nie ś w i ę c i ć s w y c h z w y c i ę s t w ,

l e c z p r z e m a w i a ć d o n i c h tak, by , i d ą c z a l e k k i e m i

n i e u w i d o c z n i o n e m i w s k a z ó w k a m i lub s p r z e c z n o ś c i a m i ,

s a m i p o w i a d a l i sobie r z e c z s ł u s z n ą i o d c h o d z i l i z u c z u ­

c i e m d u m y ! B y ć g d y b y p o d r z ę d n ą g o s p o d ą , c o nie

o d t r ą c a ż a d n e g o b i e d a k a , l e c z p o p a d a p ó ź n i e j w z a

p o m n i e n i e lub p o ś m i e w i s k o ! N i e w y r ó ż n i a ć s ię ni-

c z e m , nie m i e ć ani l e p s z e j s t r a w y , ani c z y s t s z e g o

p o w i e t r z a , ani p o g o d n i e j s z e g o d u c h a — ale r o z d a w a ć ,

z w r a c a ć , dz ie l ić się, u b o ż e ć ! Z n i ż a ć się, b y b y ć dla

w i e l u d o s t ę p n y m a d la n i k o g o u p o k o r z e n i e m ! D ź w i ­

g a ć n a sobie m n o g o k r z y w d i p e ł z a ć w r o b a c z y w e

l a b i r y n t y w s z e l a k i c h b ł ę d ó w , b y t a j e m n e m i d r o g a m i

do w i e l u u k r y t y c h d o s t a ć s ię d u s z ! A z a w s z e z pe­

w n e g o r o d z a j u m i ł o ś c i ą i z a w s z e z n i e j a k i e m sob-

k o s t w e m i s a m o l u b s t w e m ! B y ć w p o s i a d a n i u w ł a ­

d z y , a z a r a z e m u k r y w a ć się i w y r z e k a ć ! W y l e g i w a ć

P o s z a n o w a n i e r z e c z y w i s t o ś c i . — C z y ż

p o d o b n a tej r o z r a d o w a n e j c iżb ie l u d z k i e j p r z y g l ą d a ć

s ię b e z w z r u s z e n i a i p o k l a s k u ? P o p r z e d n i o l e k c e w a ż y ­

l i ś m y w d u s z y p r z e d m i o t j e j r a d o ś c i i b y l i b y ś m y pozo­

stali p r z y t e m l e k c e w a ż e n i u , g d y b y ś m y p r z e d m i o t u

t e g o nie by l i p o z n a l i w ż y c i u ! K ę d y ż z a t e m m o g ą n a s

u n i e ś ć k o l e j e ż y c i o w e ? C z e m ż e są p o g l ą d y n a s z e ?

B y nie p o s t r a d a ć s iebie, b y nie p o s t r a d a ć r o z u m u

s w e g o , n a l e ż y w r a ż e ń ż y c i o w y c h u n i k a ć . J a k o ż P la to

p i e r z c h a ł p r z e d r z e c z y w i s t o ś c i ą i c h c i a ł o g l ą d a ć rze­

c z y j e n o w b l a d y c h o b r a z a c h m y ś l o w y c h ; b y ł cz ło­

w i e k i e m w r a ż l i w y m i w i e d z i a ł , j a k ł a t w o z a m y k a j ą

s ię n a d j e g o r o z u m e m f a l e w r a ż l i w o ś c i . — A w i ę c

m ę d r c o w i nie p o z o s t a j e n ic innego, j a k o ś w i a d c z y ć :

' b ę d ę c z c i ł r z e c z y w i s t o ś ć , a l e p r z y t e m o d w r a ­

c a ł się o d niej , g d y ż z n a m j ą i bo ję s ię je j«? —

c z y l i z a c h o w y w a ć się w o b e c niej n a p o d o b i e ń s t w o

l u d ó w a f r y k a ń s k i c h , c o d o s w y c h w ł a d c ó w z b l i ż a j ą

s ię t y l k o z o d w r ó c o n e m o b l i c z e m i u m i e j ą o k a z y w a ć

c z o ł o b i t n o ś ć l e c z z a r a z e m t r w o g ę ?

Page 168: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

334

się w ł a g o d n e m s ł o ń c a w d z i ę k u , w i e d z ą c , że w po­

bl iżu p n ą się ś c i e ż k i ku w z n i o s ł o ś c i ! — I to ma b y ć

ż y c i e ! I t o m a b y ć p o w ó d , b y ż y ć d ł u g o !

449.

U r o k p o z n a n i a . — R z u t o k a p r z e z u c h y l o n e

p o d w o j e w i e d z y d z i a ł a n a n a m i ę t n e d u c h y g d y b y c z a r

n a d c z a r a m i ; s n a d ź s ta ją się one p r z y t e m fantastami ,

w n a j p o m y ś l n i e j s z y m z a ś w y p a d k u p o e t a m i ; t a k g o ­

r ą c o p r a g n ą s z c z ę ś c i a c z ł o w i e k a p o z n a j ą c e g o . A z a l i

n ie p r z e n i k a w a m w s z y s t k i c h z m y s ł ó w — ten ton

s ł o d k i e g o p e ł e n u r o k u , k t ó r y m z w i a s t o w a ł a w i e d z a

s w ą r a d o s n ą n o w i n ę w s e t k a c h s ł ó w i w o w e m n a j -

s e t n i e j s z e m i n a j p i ę k n i e j s z e m : » N i e c h z c z e ź n i e z ł u d a !

Z c z e ź n i e z a r a z e m »biada m i ! « ; a p o s p o ł u z »biada

mi!« z c z e ź n i e t e ż n i e d o l a « . (Marek A u r e l i u s z ) .

450.

K o m u p o t r z e b a t r e f n i s i ó w . — L u d z i e

b a r d z o piękni , l u d z i e b a r d z o d o b r z y , l u d z i e b a r d z o

m o ż n i nie d o w i a d u j ą s ię p r a w i e n i g d y z u p e ł n e j i b e z ­

c z e l n e j p r a w d y — a l b o w i e m w i c h o b e c n o ś c i m i m o ­

w o l n i e k ł a m i e s ię n i e c o , g d y ż u l e g a s ię i c h w p ł y w o w i

i z a l e ż n i e o d t e g o w p ł y w u n a g i n a s i ę p r a w d ę ,

k t ó r ą c h c i a ł o b y się i m p o w i e d z i e ć , ( z a t e m f a ł s z u j e s ię

b a r w y i stopnie f a k t y c z n o ś c i , o p u s z c z a się lub do­

d a j e s z c z e g ó ł y , t e z a ś , c o ż a d n ą m i a r ą n a g i ą ć się nie

335

dają, p r z e m i l c z a się zupełnie) . L u d z i e t a c y , c h c ą c m i m o

t o k o n i e c z n i e u s ł y s z e ć p r a w d ę , m u s z ą t r z y m a ć sobie

t r e f n i s i a , istotę, c o p o s p o ł u z e w s z y s t k i m i sza leń­

c a m i p o s i a d a ten p r z y w i l e j , i ż n a g i n a ć s ię nie potraf i .

451.

N i e c i e r p l i w o ś ć . — U l u d z i m y ś l i i c z y n u

z d a r z a s ię p e w i e n r o d z a j n i e c i e r p l i w o ś c i , co, w r a z i e

n i e p o w o d z e n i a , k a ż e i m p r z e r z u c a ć s ię n i e z w ł o c z n i e

d o w r ę c z s p r z e c z n e j dz iedz iny , t a m r o z n a m i ę t n i a ć s ię

i p r z y s t ę p o w a ć do dz ie ła , — d o p ó k i n i e s k o r a p o m y ś l ­

n o ś ć i s tamtąd i c h nie w y ź e n i e : b ł ą k a j ą s ię t e d y

a w a n t u r n i c z o i namiętn ie w p r a k t y c z n y c h s f e r a c h

w i e l u d z i e d z i n i n a t u r ; dz ięki s w e j w s z e c h z n a j o m o ś c i

l u d z i o r a z r z e c z y , n a b y t e j p r z e z o g r o m n e w ę d r ó w k i

i w p r a w ę , z w ł a s z c z a p r z y n i e j a k i e m z ł a g o d z e n i u o w e g o

p o p ę d u — m o g ą s tać s ię w k o ń c u z n a k o m i t y m i pra­

k t y k a m i . T a k w i ę c w a d a c h a r a k t e r u b y w a s z k o ł ą

g e n i u s z u .

452.

B e z k r ó l e w i e m o r a l n e . — I k tóż o b e c n i e

z d o ł a t o opisać , c o k i e d y ś z a j m i e m i e j s c e u c z u ć

i s ą d ó w m o r a l n y c h ! — a c z jes t r z e c z ą o c z y w i s t ą , i ż

s p o c z y w a j ą one n a w a d l i w y c h p o s a d a c h i ż e b u d y ­

nek ich nie n a d a j e s ię d o n a p r a w y : i c h d o n i o s ł o ś ć

m u s i z dnia na d z i e ń p o d u p a d a ć , o i le nie podu-

Page 169: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

336

p a d n i e z n a c z e n i e r o z u m u ! B y j e d n a k ż e z b u d o w a ć

n o w e p r a w i d ł a ż y c i a i p o s t ę p o w a n i a — do d z i e ł a t e g o

u m i e j ę t n o ś c i n a s z e f i z y o l o g i c z n e i m e d y c z n e , n a u k i

n a s z e o ż y c i u w s p o ł e c z e ń s t w i e i w odosobnieniu

nie d o ś ć j e s z c z e są s iebie p e w n e : a j e n o z n i c h da­

ł o b y się w z i ą ć w ę g ł y p o d n o w e i d e a ł y (lubo nie s a m e

n o w e ideały) . Ż y j e m t e d y p r z e d w c z e s n e m lub

p o n i e w c z e s n e m ż y c i e m , z a l e ż n i e o d s w e g o s m a k u

i uzdolnienia , i p o s t ę p u j e m n a j w ł a ś c i w i e j , s t a r a j ą c s ię

o i le m o ż n o ś c i ś r ó d t e g o b e z k r ó l e w i a b y ć s w y m i w ł a ­

s n y m i k r ó l a m i i z a k ł a d a ć m a ł e p a ń s t e w k a d o ­

ś w i a d c z a l n e . J e s t e ś m y e k s p e r y m e n t a m i : i c h c e m y

b y ć n i m i !

453.

N a w i a s e m. — K s i ą ż k a , na p o d o b i e ń s t w o tej

oto, nie jes t p r z e z n a c z o n a do r o z c z y t y w a n i a się i od­

c z y t y w a n i a , l e c z d o p r z e r z u c a n i a , z w ł a s z c z a w po­

d r ó ż y lub n a p r z e c h a d z c e ; t rzeba, b y c z y t e l n i k k o l e j n o

z a g l ą d a ł do nie j , to z n ó w w y g l ą d a ł z niej i nie z n a j ­

d o w a ł w o k ó ł s iebie n ic t a k i e g o , d o c z e g o n a w y k ł .

454.

P i e r w s z a n a t u r a . — S k u t k i e m o b e c n e g o

s p o s o b u w y c h o w y w a n i a o t r z y m u j e m n a j p i e r w d r u g ą

n a t u r ę : i p o s i a d a m y ją , g d y ś w i a t z w i e n a s do jrza­

ł y m i , pełnoletnimi, u z d o l n i o n y m i . Nie l i czni m a j ą d o ś ć

337

w sobie z w ę ż a , by p e w n e g o dnia z tej s k ó r y się w y -

l in ieć : w ó w c z a s m i a n o w i c i e , g d y p o d o s ł o n k ą dojrze je

j u ż p i e r w s z a i c h n a t u r a . U w i ę k s z o ś c i z a w i ą ­

z e k j e j z s y c h a się i z a m i e r a .

455.

R o d z ą c a s i ę c n o t a . — T a k i c h t w i e r d z e ń

i obietnic, j a k i e w y p o w i a d a l i s t a r o ż y t n i f i l o z o f o w i e o je­

d n o ś c i c n o t y i s z c z ę ś c i a , lub j a k i e w y z n a w a ł o c h r z e -

ś c i a ń s t w o w s ł o w a c h » S z u k a j c i e ż t e d y n a p r z ó d króle­

s t w a b o ż e g o , a to w s z y s t k o b ę d z i e w a m p r z y d a n o ! « —

nie g ł o s z o n o n i g d y z c a ł ą r z e t e l n o ś c i ą , a j e d n a k za­

w s z e b e z w y r z u t ó w s u m i e n i a : z a s a d y , k t ó r y c h p r a -

w d z i w o ś ć b y ł a n a d e r p o ż ą d a n a , w y s u w a n o ś m i a ł o

p r z e c i w o c z y w i s t o ś c i j a k o p r a w d y , nie d o z n a j ą c p r z y -

t e m ż a d n y c h r e l i g i j n y c h c z y m o r a l n y c h z g r y z o t sumie­

nia — a l b o w i e m in honorem majorem c n o t y c z y B o g a

w y c h o d z o n o p o z a r z e c z y w i s t o ś ć i to b e z ż a d n y c h sa­

m o l u b n y c h z a m i a r ó w ! N a t y m s t o p n i u p r a w d z i -

w o ś c i stoi j e s z c z e w i e l u z a c n y c h l u d z i : g d y nie

poczuwają s ię do e g o i z m u , z d a s ię im r z e c z ą

d o z w o l o n ą l ż e j o b c h o d z i ć s i ę z p r a w d ą . W a r t o

z a u w a ż y ć , i ż r z e t e l n o ś ć nie z n a j d u j e się ani m i ę d z y

s o k r a t y c z n e m i ani m i ę d z y c h r z e ś c i a ń s k i e m i c n o t a m i :

j e s t to j e d n a z n a j m ł o d s z y c h cnót, j e s z c z e niedoj­

r z a ł a , j e s z c z e c z ę s t o k r o ć n i e u z n a w a n a i n i e p o z n a w a n a ,

z a l e d w i e s iebie s a m e j ś w i a d o m a , — c o ś w okres ie

s t a w a n i a się, c z e g o r o z w ó j m o ż e m y p r z y s p i e s z y ć lub

o p ó ź n i ć s t o s o w n i e d o s w e g o z a p a t r y w a n i a .

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 22

Page 170: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

338

456.

457.

W i e l k i l o s . — N a d z w y c z a j t o r z a d k i e , a l e

p r z e j m u j ą c e z a c h w y t e m : c z ł o w i e k o p i ę k n i e ukszta ł ­

t o w a n y m i n t e l e k c i e , c o m a c h a r a k t e r , s k ł o n n o ś c i

a t a k ż e i w r a ż e n i a ż y c i o w e , j a k i e t a k i e m u in-

i n t e l e k t o w i p r z y s t a ł y .

458.

W s p a n i a ł o m y ś l n o ś ć m y ś l i c i e l a . —

R o u s s e a u i S c h o p e n h a u e r — o b a j by l i t a k dumni, iż

z a g o d ł o s w e g o ż y w o t a p r z y b r a l i s ł o w a : vitam im­

p e n d e r e vero. I o b a j — o, j a k ż e bo leśnie zosta l i s n a d ź

dotknięc i w s w e j dumie, że nie p o w i o d ł o s ię im verum

339

impendere vitae! — verum w p r z y j ę t e m p r z e z k a ż d e g o

z n i c h z n a c z e n i u —, że ż y c i e i c h r o z m i j a ł o s ię z i c h

p o z n a n i e m g d y b y c h i m e r y c z n y bas , c o nie c h c e do­

stroić s ię do m e l o d y i ! — J e d n a k o w o ż b y ł o b y ź l e

z p o z n a n i e m , g d y b y k a ż d e m u m y ś l i c i e l o w i d o s t a w a ł o

s ię ono j e n o w takie j m i e r z e , w j a k i e j ś c i ś l e j e s t mu

p o t r z e b n e ! I b y ł o b y ź l e z m y ś l i c i e l a m i , g d y b y pró­

ż n o ś ć i c h d o z w a l a ł a znos ić l i w y d z i e l o n ą i m c z ą s t k ę !

W ł a ś n i e w s p a n i a ł o m y ś l n o ś ć s t a n o w i n a j p i ę k n i e j s z ą

c n o t ę w i e l k i e g o m y ś l i c i e l a : ten w y z n a w c a p o z n a n i a

nie w a h a się, n ie jednokrotnie z u c z u c i e m w s t y d u , nie­

j e d n o k r o t n i e z w y n i o s ł y m u ś m i e c h e m i s z y d e r s t w e m —

siebie s a m e g o i s w e g o ż y c i a z ł o ż y ć w of ierze.

4 5 9 .

W y k o r z y s t a n i e s w y c h n i e b e z p i e c z n y c h

m o m e n t ó w . — Z u p e ł n i e i n a c z e j u c z y m y się p o z n a ­

w a ć s tan j a k i ś i j a k i e g o ś c z ł o w i e k a , g d y w k a ż d e m

j e g o p o r u s z e n i u tai s ię n i e b e z p i e c z e ń s t w o d la c z c i ,

ż y c i a i mienia n a s z e g o o r a z o s ó b n a m d r o g i c h : t a k

n a p r z y k ł a d T y b e r y u s z g ł ę b i e j s n a d ź r o z m y ś l a ł i w i ę ­

ce j w i e d z i e ć m u s i a ł o is tocie c e s a r z a A u g u s t a t u d z i e ż

j e g o r z ą d ó w o d n a j m ą d r z e j s z e g o h i s t o r y k a . O b e c n i e

ż y j e m y w s z y s c y w s t o s u n k o w o z b y t w i e l k i e m b e z ­

p i e c z e ń s t w i e , b y ś m y m o g l i b y ć d o b r y m i z n a w c a m i

l u d z i : j e d e n p o z n a j e z z a m i ł o w a n i a , d r u g i z n u d ó w ,

t r z e c i z p r z y z w y c z a j e n i a ; nie r o z l e g a się n a k a z : »po-

z n a j lub zg iń!« D o p ó k i p r a w d y nie w r z y n a j ą s ię

n a m n o ż e m w ż y w e ciało, d o p ó t y m a m y dla n i c h

n i e c o l e k c e w a ż e n i a g d z i e ś n a dnie d u s z y : w y d a j ą s ię

O s t a t e c z n e m i l c z e n i e . — Z n i e k t ó r y m i

l u d ź m i b y w a j a k z g ó r n i k a m i , s z u k a j ą c y m i s k a r b ó w :

p r z y p a d k o w o o d k r y w a j ą u t a j o n ą w ł a s n o ś ć c u d z e j du­

s z y i w c h o d z ą w p o s i a d a n i e t a j e m n i c y , k tóre j brze­

m i ę c i ę ż k o n ieraz d ź w i g a ć p r z y c h o d z i ! P r z y p e w n y c h

o k o l i c z n o ś c i a c h m o ż n a ż y w y c h i u m a r ł y c h p o z n a ć

i w n ę t r z n i e w y b a d a ć do t e g o stopnia, i ż p ó ź n i e j p r z y ­

k r o j e s t m ó w i ć o n i c h d o i n n y c h l u d z i : p r z y k a ż d e m

s ł o w i e o g a r n i a lęk, c z y nie p o p e ł n i a s ię n i e d y s k r e -

c y i . — M ó g ł b y m w y o b r a z i ć sobie n a g ł e z m i l k n i ę c i e

n a j m ą d r z e j s z e g o h i s t o r y k a .

2 2 *

Page 171: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

340

n a m w c i ą ż n i t o » u s k r z y d l o n y m i s n a m i « , c z e m ś , c o

m o g l i b y ś m y m i e ć i nie m i e ć — z d a s ię n a m , j a k o b y

z a l e ż a ł o w n i c h c o ś od n a s z e g o u p o d o b a n i a , j a k o b y

o c k n ą ć s i ę i z t y c h p r a w d n a s z y c h b y ł o w na­

s z e j m o c y !

460.

Hic Rhodus, hic salta. — M u z y k a n a s z a ,

c o w e w s z y s t k o p r z e d z i e r z g a ć się m o ż e i p r z e -

d z i e r z g a ć się musi , g d y ż n a p o d o b i e ń s t w o d e m o n a

m o r z a ż a d n e g o nie m a w sobie c h a r a k t e r u : m u z y k a

t a p o d ą ż a ł a n i e g d y ś ś l a d a m i u c z o n y c h c h r z e -

ś c i a ń s k i c h i potra f i ła i d e a ł y i c h p r z e ł o ż y ć n a

d ź w i ę k i ; d l a c z e g o ż b y w i ę c nie m i a ł a w k o ń c u z n a l e ś ć

t a k ż e o w e g o c z y s t s z e g o p o g o d n i e j s z e g o i p o w s z e c h ­

n e g o d ź w i ę k u , c o o d p o w i a d a i d e a l n e m u m y ­

ś l i c i e l o w i ? — c z e m u ż b y nie m i a ł a s t a ć się m u ­

z y k ą , c o dopiero w p r z e s t r o n n y c h w z l o t n y c h a r k a d a c h

j e g o d u s z y r o z k o ł y s a ć b y się m o g ł a n i t o w s w y m

w ł a s n y m ś w i ą t y n n y m p r z e b y t k u ? — Mu­

z y k a n a s z a b y ł a d o t y c h c z a s t a k a w i e l k a , t a k a d o b r a :

n i e b y ł o dla niej r z e c z y n i e m o ż l i w e j ! N i e c h - ż e w i ę c

o k a ż e , ż e m o ż l i w ą j e s t r z e c z ą o d c z u ć n a r a z t ę t ró jcę :

w z n i o s ł o ś ć , w y t ę ż o n e i c i e p ł e ś w i a t ł o j a k o t e ż r o z k o s z

n a j w y ż s z e j w e w n i o s k o w a n i u ś c i s ł o ś c i !

461 .

P o w o l n e k u r a c y e . — C h r o n i c z n e c h o r o b y

d u s z y p o w s t a j ą p o d o b n i e j a k c h r o n i c z n e c h o r o b y c ia ła ,

341

n a d e r r z a d k o z p o w o d u j e d n o r a z o w e g o g r u b e g o w y k r o ­

c z e n i a p r z e c i w r o z u m o w i c i a ł a i d u s z y , l e c z z a z w y c z a j

w s k u t e k m n ó s t w a d r o b n y c h n i e d o s t r z e ż o n y c h zanie­

dbań. — K t o n a p r z y k ł a d z dnia na d z i e ń c h o c i a ż b y

w n a j m n i e j s z y m stopniu za s ł a b o o d d y c h a i w s w e p ł u c a

z a m a ł o w c i ą g a p o w i e t r z a , s k u t k i e m c z e g o n a r z ą d o w i

o d d e c h o w e m u z b y w a n a d o s t a t e c z n y m w y s i ł k u i ć w i ­

c z e n i u , — ten p o p a d n i e w k o ń c u w p r z y w l e k ł a c h o r o b ę

p ł u c n ą : w y l e c z e n i e w t y m w y p a d k u m o ż e o d b y w a ć

się j e n o w ten sposób, ż e c h o r y w y k o n y w a m n ó s t w o

d r o b n y c h w r ę c z p r z e c i w n y c h ć w i c z e ń i w d r a ż a się

w o d m i e n n e n a w y k n i e n i a , n a p r z y k ł a d p r z y z w y c z a j a

s ię co k w a d r a n s g ł ę b o k o i si lnie o d d y c h a ć ( leżąc o i le

m o ż n o ś c i n a p ł a s k ; z e g a r , w y b i j a j ą c y k w a d r a n s e , m u s i

s tać s ię p r z y t e m n i e o d ł ą c z n y m t o w a r z y s z e m życ ia) .

P o w o l n e i m a ł o s t k o w e s ą w s z y s t k i e t e k u r a c y e ;

p o d o b n i e g d y ktoś c h c e o d z y s k a ć z d r o w i e d u s z y , ten

w i n i e n z a s t a n a w i a ć się n a d z m i a n ą n a j d r o b n i e j s z y c h

n a w y k n i e ń . N i e k t ó r z y p o d z i e s i ę ć r a z y n a d z i e ń od­

z y w a j ą s ię d o s w e g o o t o c z e n i a c i e r p k i e m i c h ł o d n e m i

s ł o w y , nie w i e l e m y ś l ą c o tem, a r a c z e j nie m y ś l ą c

w c a l e , ż e p o k i l k u l a t a c h w y t w o r z ą sobie p r a w i ­

d ł o n a w y k n i e n i a , c o b ę d z i e i c h odtąd z m u s z a ł o

dz ies ięć r a z y n a d z i e ń s w e m u o t o c z e n i u d a w a ć s ię

w e znaki . A j e d n a k m o g l i b y t a k s a m o n a w y k n ą ć , b y

d z i e s i ę ć r a z y n a d z i e ń s p ę d z a ć s w y m bl iskim c h m u r y

z c z o ł a !

462.

S i ó d m e g o d n i a . — » S ł a w i c i e dz ie ło t o j a k o

m ą t w ó r c z o ś ć ? T o ć p o z b y ł e m się j e n o t e g o , c o

Page 172: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

342

m i się u p r z y k r z y ł o ! D u s z a m o j a w y ż s z a jes t n a d

p r ó ż n o ś ć t w ó r c y . — S ł a w i c i e dz ie ło t o j a k o m ą r e ­

z y g n a c j ę ? T o ć p o z b y ł e m się j e n o t e g o , c o m i

s ię u p r z y k r z y ł o ! D u s z a m o j a w y ż s z a j e s t n a d pró­

ż n o ś ć r e z y g n a c y i « .

463.

W s t y d c z ł o w i e k a s z c z o d r o b i i w e g o . —

T o tak n i e w s p a n i a ł o m y ś l n i e g r a ć c i ą g l e r o l ę j a ł m u -

ż n i k a i d a w c y o r a z o d s ł a n i a ć p r z y t e m s w e o b l i c z e !

N a t o m i a s t d a w a ć i o b d a r z a ć , u k r y w a j ą c s w e m i a n o

i s w ą s z c z o d r o ś ć ! L u b w c a l e nie m i e ć i m i e n i a n a po­

d o b i e ń s t w o p r z y r o d y , w której p r z e d e w s z y s t k i e m to

n a s raduje , ż e nie s p o t y k a m y w r e s z c i e ż a d n e g o d a w c y

i j a ł m u ż n i k a , ż e nie w i d z i m y » ł a s k a w e g o o b l i c z a ! « —

W p r a w d z i e p o s t r a d a n o i tę otuchę, p o m i e s z c z a j ą c w tej

p r z y r o d z i e B o g a — i oto w s z y s t k o jes t z n ó w b e z w o l n e

i z g n ę b i o n e ! J a k t o ? W i ę c nie w o l n o p r z e b y w a ć l i z e

s o b ą s a m y m ? N i e p o z o s t a w a ć j u ż p o d n i c z y i m nad­

z o r e m i s trażą, nie b y ć p r o w a d z o n y m na p a s k u , nie

o t r z y m y w a ć j a ł m u ż n y ? N a j c e n n i e j s z a c z ą s t k a od

w a g i i d o b r o c i staje się n i e m o ż l i w ą , s k o r o p r z e b y w a

z a w s z e ktoś w n a s z e m pobl iżu. C z y l i ż p r z e z to na-

t r ę c t w o niebios, p r z e z t e g o n a p r z y k r z o n e g o nadnatu­

r a l n e g o s ą s i a d a nie b iorą c z ł o w i e k a w s z y s c y d y a -

bli! — L e c z b e z p o w o d u , toć to s e n t y l k o ! P r z e ­

t r z y j m y o c z y !

343

464.

P r z y s p o t k a n i u . — A : K ę d y s p o g l ą d a s z ?

Co od t a k d a w n a p r z y k u w a c ię do t e g o m i e j s c a ? —

B: W c i ą ż j e d n o i to s a m o ! W i d z ą c ż a ł o ś ć j a k i e j ś

r z e c z y , w n i k a m w nią t a k d a l e k o i t a k g ł ę b o k o , iż

d o c i e r a m w k o ń c u do j e j d n a i p r z e k o n y w a m się, że

b y n a j m n i e j nie j e s t tak w i e l e w a r t a . U k r e s u w s z y s t ­

k i c h t a k i c h d o ś w i a d c z e ń stoi j a k o w e ś o d r ę t w i e n i e

i smętek. D o ś w i a d c z a m t e g o c o d z i e n n i e w d r o b n y c h

r z e c z a c h p o t r z y k r o ć .

465.

C i e m n a s t r o n a s ł a w y . — C o t o z a za le ta ,

g d y ktoś j a k o n i e z n a j o m y m o ż e p r z e m a w i a ć d o lu­

dzi ! Za is te , p o z b a w i a j ą n a s b o g o w i e » p o ł o w y n a s z e j

c n o t y « , g d y p o z b a w i a j ą n a s incognito, i c z y n i ą n a s

s ł a w n y m i .

466.

P o d w a k r o ć c i e r p l i w o ś c i ! — » W i e l u

ludz i dotkniesz t e m boleśnie«. — W i e m o t e m ; i w i e m

t a k ż e , i ż p o d w ó j n i e p r z y j d z i e m i t o o d p o k u t o w a ć ,

r a z z e w s p ó ł c z u c i a dla i c h bólu, p o w t ó r e s k u t k i e m

z e m s t y , j a k ą n a s iebie ś c i ą g n ę . Niemnie j j e d n a k ż e

t r z e b a p o s t ę p o w a ć tak, j a k postępuję .

Page 173: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

344

467.

D z i e d z i n a p i ę k n a w i ę k s z a j e s t ! —

P o d o b n i e j a k z m y ś l n i e i r a d o ś n i e r o z g l ą d a m y się śród

p r z y r o d y , b y w ł a ś c i w ą w s z y s t k i e m u k r a s ę o d k r y ć i nie­

j a k o n a u c z y n k u p o d c h w y c i ć ; podobnie j a k k a ż d ą po­

łać w y b r z e ż a ze s k a ł a m i , z a t o k a m i , o l i w a m i i piniami,

r a z w p e ł n e m ś w i e t l e s ł o n e c z n e m , i n n y m z a ś r a z e m

p r z y n a d l e g a j ą c e j b u r z y lub w n a j b l e d s z y c h z a m i e r z -

c h a c h s t a r a m y się t a k o g a r n ą ć w z r o k i e m , j a k t e g o j e j

d o s k o n a ł o ś ć i m i s t r z o s t w o w y m a g a : tak s a m o po­

w i n n i ś m y r o z g l ą d a ć s ię ś r ó d ludz i j a k o i c h b a d a c z e

i o d k r y w c y , c z y n i ą c im d o b r z e i ź le , by o b j a w i a ł a

s ię w ł a ś c i w a im p i ę k n o ś ć , co u j e d n e g o p e ł n a jes t

s łońca , u d r u g i e g o d y s z y g r o z ą b u r z y , u t r z e c i e g o

z a ś dopiero w p ó ł m r o k u i p r z y d ż d ż y s t e m niebie

r o z c h y l a s w o j e k w i e c i e . C z y ż n i e w o l n o l u b o w a ć

s i ę z ł y m c z ł o w i e k i e m g d y b y d z i k i m k r a j o b r a z e m ,

co o d z n a c z a się w ł a ś c i w ą sobie ś m i a ł o ś c i ą linij i mi­

g o t a ń ś w i e t l n y c h , p o d c z a s g d y ten s a m c z ł o w i e k ,

k i e d y u d a j e d o b r e g o i p r a w e g o , p r z e d s t a w i a się na­

s z e m u o k u g d y b y k a r y k a t u r a i c h y b i o n y r y s u n e k ,

d r a ż n i ą c n a s z a r a z e m ni to s k a z a na p r z y r o d z i e ? —

Nie, n i e w o l n o : d o t y c h c z a s p o z w a l a n o s z u k a ć p i ę k n a

j e n o w m o r a l n i e - d o b r e m , — w y s t a r c z a j ą c y po­

w ó d , d l a c z e g o t a k m a ł o z n a l e z i o n o i d l a c z e g o tak

w i e l e z a urojonemi, n i e c i e l e s n e m i p i ę k n a m i r o z g l ą ­

d a ć s ię m u s i a n o ! — P o d o b n i e j a k l u d z i e ź l i z n a j ą

n a p e w n o sto r o d z a j ó w s z c z ę ś c i a , o k t ó r y c h c n o t l i w c y

n a w e t nie m a r z ą , t a k s a m o ich u d z i a ł e m j e s t sto od­

m i a n p i ę k n a : a w i e l u z g o ł a j e s z c z e nie o d k r y t o .

345

468.

N i e l u d z k o ś ć m ę d r c a . — P r z y c i ę ż k i m ,

w s z y s t k o d r u z g o c ą c y m p o c h o d z i e m ę d r c a , c o w e d l e

pieśni b u d d y j s k i e j , »samotnie k r o c z y j a k n o s o r o ż e c « , —

p o t r z e b a o d c z a s u d o c z a s u o z n a k p o j e d n a w c z e g o

i z ł a g o d z o n e g o c z ł o w i e c z e ń s t w a : m i a n o w i c i e n i e

t y l k o o w y c h s z y b s z y c h k r o k ó w , o w y c h g r z e c z n y c h

i t o w a r z y s k i c h z w r o t ó w d u c h a , z a t e m nie t y l k o d o ­

w c i p u i n i e j a k i e g o z s a m e g o s iebie s z y d e r s t w a , l e c z

n a w e t s p r z e c z n o ś c i , p r z y g o d n y c h n a w r o t ó w d o p a n u ­

j ą c e g o o g ó l n i e g ł u p s t w a . C h c ą c nie b y ć p o d o b n y m

d o w a l c a , c o t o c z y się j a k p r z e z n a c z e n i e , m u s i m ę ­

d r z e c , k t ó r y c h c e n a u c z a ć , p o s ł u g i w a ć s ię b ł ę d a m i

s w y m i c e l e m u p i ę k s z e n i a siebie i p o w i a d a j ą c » g a r d ź c i e

mną!« — pros ić o ł a s k ę , by m ó g ł b y ć r z e c z n i k i e m j a ­

k ie jś z u c h w a ł e j p r a w d y . C h c e w a s p o p r o w a d z i ć w g ó r y ;

b y ć m o ż e , n a r a z i w a s p r z y t e m n a n i e b e z p i e c z e ń s t w o

u t r a t y ż y c i a : w z a m i a n p o z w a l a w a m chętnie p r z e d ­

t e m i p o t e m m ś c i ć się na t a k i m p r z e w o d n i k u — j e s t to

c e n a , z a którą d o z n a j e r o z k o s z y c h o d z e n i a p r z o ­

d e m . — P o m n i c i e ż w y , c o p r z y c h o d z i ł o w a m d o

g ł o w y , g d y w i ó d ł w a s k i e d y ś u r w i s t ą ś c i e ż y n ą w g ł ą b

p o s ę p n e j jask in i? J a k s e r c e w a s z e z d r ż e n i e m i smut­

k i e m p o w i a d a ł o sobie : »ten n a s z p r z e w o d n i k m ó g ł b y

j ą ć s ię c z e g o ś l e p s z e g o z a m i a s t ł a z i ć p o t y c h w e r t e ­

p a c h ! Z d a się b y ć z r o d u c i e k a w y c h p r ó ż n i a k ó w : —

c z y ż t o nie z a w i e l k i d l a n i e g o z a s z c z y t , i ż p r z y z n a -

j e m m u s n a d ź p e w n ą w a r t o ś ć , s k o r o p o d ą ż a m y

j e g o ś l a d e m ?«

Page 174: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

345

469.

P r z y u c z c i e r z e s z y . — O , j a k ż e jes t się

s z c z ę ś l i w y m , g d y o t r z y m u j e s ię k a r m s w ą n a podo­

b i e ń s t w o p t a c t w a z c z y j e j ś dłoni, co ż y w i ptaki , nie

p r z y g l ą d a j ą c s ię im b a c z n e j i nie r o z r ó ż n i a j ą c i c h

d o s t o j e ń s t w a ! Ż y ć n i t o ptak, c o j a w i s ię i p i e r z c h a

i ż a d n e g o nie nosi m i a n a ! N a s y c a ć się w ten sposób

p r z y u c z c i e r z e s z y j e s t m o j ą r o z k o s z ą .

470.

O d m i e n n a m i ł o ś ć b l i ź n i e g o . — P o d n i e -

e o n a h a ł a ś l i w a n i e r ó w n a n e r w o w a n a t u r a s t a n o w i

p r z e c i w i e ń s t w o d o w i e l k i e j n a m i ę t n o ś c i : t a

g d y b y c i c h e p o s ę p n e z a r z e w i e p r z e b y w a w e w n ą t r z ,

s k u p i a j ą c t a m w s z y s t e k ż a r i p łomień, natomiast na

z e w n ą t r z c z y n i c z ł o w i e k a c h ł o d n y m i o b o j ę t n y m i na­

daje r y s o m j e g o w y r a z j a k o w e j ś n i e c z u ł o ś c i . T a c y

l u d z i e b y w a j ą j u ż c i ć n i e k i e d y zdolni d o m i ł o ś c i

b l i ź n i e g o — atoli r ó ż n i się o n a o d p o d o b n e g o u c z u ­

c i a u ludz i t o w a r z y s k i c h i l u b i ą c y c h się p r z y p o d o b a ć :

j e s t s łodką , ł a g o d n ą , z a d u m a n ą ż y c z l i w o ś c i ą ; w y g l ą ­

d a j ą oni n ie jako z o k i e n s w e g o z a m c z y s k a , co jes t

im t w i e r d z ą i w ł a ś n i e d l a t e g o w i ę z i e n i e m , — to t a k

b ł o g o w y b i e d z w z r o k i e m w p r z e s t w ó r obcy , w o l n y ,

w ś w i a t o d m i e n n y !

4 7 1 .

B e z u s p r a w i e d l i w i e ń . — A : A l e d l a c z e g o

nie c h c e s z s ię u s p r a w i e d l i w i ć ? — B: M ó g ł b y m to

347

u c z y n i ć w t e m i w stu i n n y c h r z e c z a c h , l e c z g a r ­

d z ę p r z y j e m n o ś c i ą u s p r a w i e d l i w i a n i a s i ę : g d y ż t e

r z e c z y nie s ą d la m n i e d o ś ć w i e l k i e i w o l ę r a c z e j

n o s i ć n a sobie s k a z ę , aniże l i o w y m m a l u c z k i m uła­

t w i ć z ł o ś l i w ą r a d o ś ć , b y m o g l i p o w i e d z i e ć : » j e d n a k ż e

te r z e c z y m a j ą dlań w i e l k ą w a g ę ! « A to w ł a ś n i e nie

j e s t p r a w d ą ! P r z y t e m m u s i a ł b y m s n a d ź w i ę c e j z a j ­

m o w a ć się sobą, b y m p o c z u w a ł s ię d o o b o w i ą z k u

p r o s t o w a ć b ł ę d n e o sobie po jęc ia , — j e s t e m za obo

j ę t n y i za g n u ś n y w z g l ę d e m siebie, a w i ę c i w z g l ę ­

d e m t e g o , c o s ię p r z e z e m n i e dzie je .

472.

G d z i e n a l e ż y b u d o w a ć s w ó j d o m . —

G d y c z u j e s z się w s a m o t n o ś c i w i e l k i m i p ł o d n y m , to

ż y c i e t o w a r z y s k i e b ę d z i e c ię w y j a ł a w i a ł o i umnie j ­

s z a ł o : i n a o d w r ó t . P e ł n a m o c y ł a s k a w o ś ć n a podo­

b i e ń s t w o ł a s k a w o ś c i o j c o w s k i e j : — g d z i e c ię ten na­

strój ogarnie , t a m z b u d u j sobie dom, b ą d ź t o w ś r ó d

c i ż b y l u d z k i e j , b ą d ź na odludziu . Ubi pater sum, ibi

patria.

473.

J e d y n e d r o g i . — » D y a l e k t y k a jes t j e d y n ą

d r o g ą , by dotrzeć do boskie j i s toty i p o z a o s ł o n ę z ja­

w i s k « , — t w i e r d z i P l a t o z r ó w n e m n a m a s z c z e n i e m

i n a m i ę t n o ś c i ą , z j a k ą S c h o p e n h a u e r u t r z y m u j e to s a m o

o p r z e c i w i e ń s t w i e d y a l e k t y k i , — i obaj nie m a j ą słu-

Page 175: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

348

s z n o ś c i . B o w i e m t o n i e i s t n i e j e z g o ł a , k u c z e m u

c h c i e l i b y w s k a z a ć n a m d r o g ę . — I c z y l i ż w s z y s t k i e

w i e l k i e n a m i ę t n o ś c i c z ł o w i e c z e nie b y ł y d o t y c h c z a s

t a k i e m i n a m i ę t n o ś c i a m i o n ic ? A w s z y s t k i e solenno-

ści c z ł o w i e c z e — s o l e n n o ś c i a m i o n i c ?

474.

O b c i ą ż o n . — N i e z n a c i e g o : lubo u w i e s i n a

sobie m n o g o c i ę ż a r ó w , t o j e d n a k z e w s z y s t k i m i w z b i j e

się w g ó r ę . W y z a ś z e s w e g o m a ł e g o w n i o s k u j e c i e lotu,

j a k o b y o n c h c i a ł z o s t a ć p r z y z i e m i , g d y ż b i e r z e

na s iebie te c i ę ż a r y !

475.

D o ż y n k i d u c h a . — G r o m a d z i s ię t o i spię­

t r z a z dnia na d z i e ń : d o ś w i a d c z e n i a , w r a ż e n i a , m y ś l i

o n i c h i s n y o t y c h m y ś l a c h — co za n i e p r z e b r a n e

o l ś n i e w a j ą c e b o g a c t w o ! W i d o k j e g o p r z y p r a w i a o z a ­

w r ó t g ł o w y ; j u ż nie p o j m u j ę , j a k m o ż n a z w a ć b ł o ­

g o s ł a w i o n y m i u b o g i c h n a d u c h u ! — L e c z za­

z d r o s z c z ę i m c z a s e m , g d y j e s t e m z n u ż o n y : b o w i e m

c i ę ż k o j e s t w ł o d a r z y ć b o g a c t w e m t a k i e m i b r z e m i ę

j e g o d r u z g o c e n i e r z a d k o c a ł e s z c z ę ś c i e . — B a , g d y -

b y ż t o w y s t a r c z a ł o l i p r z y g l ą d a ć się t y m s k a r b o m !

G d y b y się b y ł o j e n o s k ą p c e m s w e g o p o z n a n i a !

349

476.

W y b a w i o n y z e s c e p t y c y z m u . — A : Inni

z o g ó l n e g o s c e p t y c y z m u m o r a l n e g o w y c h o d z ą z n i e c h ę ­

ceni , os łabieni , s toczeni , r o b a c z y w i , ba, n a w p ó ł p r z e ­

ż a r c i — ja n a t o m i a s t c z u j ę s ię z d r o w s z y m i o d w a ­

ż n i e j s z y m niż k i e d y k o l w i e k , o d z y s k a ł e m s w e i n s t y n k t y .

Jest m i t a m dobrze , g d z i e s m a g a w i c h e r , g d z i e k i p i

w z b u r z o n e m o r z e i n i e m a ł y m t r z e b a s t a w i ć c z o ł o nie­

b e z p i e c z e ń s t w o m . N i e z o s t a ł e m r o b a k i e m , a c z k o l w i e k

n ie jednokrotnie m u s i a ł e m j a k r o b a k g r z e b a ć i t r u d z i ć

się. — B: Z tą c h w i l ą p r z e s t a ł e ś b y ć s c e p t y k i e m !

G d y ż p r z e c z y s z ! — A: A p r z e z to n a u c z y ł e m się

z n ó w p r z y ś w i a d c z a ć .

477.

W y m i ń m y g o ! — S z c z ę d ź c i e g o ! P o z w ó l c i e

m u p o z o s t a ć w s a m o t n o ś c i ! C h c e c i e ż g o c a ł k i e m roz­

b i ć ? Z n a ć n a n im r y s ę , g d y b y n a s z k l a n e m n a c z y n i u ,

do k t ó r e g o w l a n o n a g l e w r z ą t k u , — a b y ł on t a k i e m

d r o g o c e n n e m n a c z y n i e m !

478.

M i ł o ś ć i p r a w d o m ó w n o ś ć . — Z m i ł o ś c i

d o p u s z c z a m y się n i e c n y c h p r z e s t ę p s t w p r z e c i w k o

p r a w d z i e o r a z j e s t e ś m y n a ł o g o w y m i o b ł u d n i k a m i i z ło­

c z y ń c a m i , c o g o t o w i s ą w i ę c e j u z n a ć z a p r a w d ę ,

Page 176: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

350

aniże l i z d a się i m b y ć p r a w d ą , — d l a t e g o m y ś l i c i e l

m u s i o d c z a s u d o c z a s u o d t r ą c a ć o d siebie osoby,

k t ó r e k o c h a (nie k o n i e c z n i e m u s z ą t o b y ć te, k t ó r e g o

k o c h a j ą — ) , b y p o k a z a ł y s w e z ę b y i s w ą z ł o ś l i w o ś ć

o r a z p r z e s t a ł y g o z w o d z i ć . P r z e t o d o b r o ć myś l i ­

c i e l a m i e w a s w ó j p r z y b y t e k i u b y t e k n a podobień­

s t w o k s i ę ż y c a .

479.

N i e u n i k n i o n e . — P r z y z y w a j c i e , c o c h c e c i e :

kto w a m jest n i e ż y c z l i w y , ten w w a s z y c h k o l e j a c h

ż y c i o w y c h w i d z i s p o s o b n o ś ć , b y w a s u m n i e j s z y ć !

D o z n a w a j c i e n a j g ł ę b s z y c h p r z e w r o t ó w d u s z y o r a z

p o z n a n i a i , p o w r a c a j ą c d o z d r o w i a , w y w a l c z c i e sobie

w r e s z c i e z b o l e s n y m u ś m i e c h e m s w o b o d ę i ś w i e t l a n ą

c i c h o ś ć — p o m i m o to r z e c z e n i e j e d e n : »on u w a ż a

s w ą c h o r o b ę z a a r g u m e n t , s w ą n i e m o c z a d o w ó d nie­

m o c y w s z y s t k i c h ; j e s t t a k p r ó ż n y , i ż p o p a d ł w cho­

robę, b y c z u ć w y ż s z o ś ć c z ł o w i e k a c i e r p i ą c e g o « . —

A j e ż e l i k o m u ś z d a r z y s ię s k r u s z y ć s w e w ł a s n e p ę t a

i z a k r w a w i ć się p r z y t e m boleśnie , to z n a j d z i e się cz ło­

w i e k , k t ó r y n a t r z ą s a ć s ię b ę d z i e u r ą g l i w i e . »Jakiż o n

n i e z g r a b n y ! p o w i e ; tak i t o los c z ł o w i e k a , c o n a w y k ł

do s w y c h k a j d a n ó w , a j e s t do t e g o s topnia niemą­

dry, i ż j e k r u s z y ! «

480.

D w a j N i e m c y . — Jeżel i p o r ó w n a m y K a n t a

i S c h o p e n h a u e r a z P l a t o n e m , Spinozą , P a s c a l e m , R o u s -

351

481.

W p o s z u k i w a n i u t o w a r z y s t w a . — S z u -

k a m y ż z a wie le , s z u k a j ą c t o w a r z y s t w a ludzi , c o n a -

s e a u ' e m , G o e t h e m — b i o r ą c p o d u w a g ę i c h d u s z e , nie

z a ś i c h d u c h a : t o p o r ó w n a n i e t o n i e w y p a d n i e n a

k o r z y ś ć d w ó c h p i e r w s z y c h m y ś l i c i e l i ; m y ś l i i c h nie

s k ł a d a j ą s ię n a n a m i ę t n ą h i s t o r y ę d u s z y , n i e p o d o b n a

w n i c h d o p a t r y w a ć się p o w i e ś c i , przes i leń , katastrof

i g r o z y śmierte lne j , m y ś l e n i e i c h nie j e s t z a r a z e m mi­

m o w o l n y m ż y c i o r y s e m w ł a s n e j d u s z y , l e c z w w y ­

p a d k u K a n t a d z i e j a m i m ó z g u , w w y p a d k u z a ś S c h o ­

p e n h a u e r a o p i s a n i e m i o d z w i e r c i e d l e n i e m c h a r a ­

k t e r u (»niezmiennego«), j a k o t e ż l u b o w a n i e m się sa-

m e m ż e » z w i e r c i a d ł e m « , t o z n a c z y z n a k o m i t y m inte­

lektem. K a n t , o i le p r z e ś w i e c a p r z e z s w e m y ś l i , w y ­

daje się c z ł o w i e k i e m w n a j l e p s z e m z n a c z e n i u z a c n y m

i c z c i g o d n y m , a l e m i e r n y m : z b y w a m u n a s z e r o k o ­

ś c i i m o c y ; nie d o z n a ł z b y t w i e l e w ż y c i u , a j e g o

s p o s ó b p r a c y nie p o z o s t a w i a m u c z a s u , b y c z e g o ś

doznał , — m a m na m y ś l i , r z e c z prosta, n ie g r u b e

»zdarzenia« z e w n ę t r z n e , l e c z p r z y g o d y i w s t r z ą -

śnienia, k t ó r y m u l e g a n a j s a m o t n i e j s z e i n a j c i c h s z e

istnienie, c o z a ż y w a w c z a s u , g o r e j ą c n a m i ę t n o ś c i ą

m y ś l e n i a . S c h o p e n h a u e r m a n a d n i m w y ż s z o ś ć : j e s t

p r z y n a j m n i e j w p o s i a d a n i u j a k o w e j ś g w a ł t o w n e j

b r z y d o t y natury , p r z e j a w i a j ą c e j się w n i e n a w i ś c i ,

ż ą d z y , p r ó ż n o ś c i , n i e u f n o ś c i ; jest n i e c o d z i k s z y z uspo­

sobienia , m i a ł b o w i e m c z a s i w y w c z a s n a t ę d z i k o ś ć .

L e c z p o r ó w n i e w nim s a m y m , j a k w j e g o z a k r e s i e m y ­

ś l o w y m z b y w a ł o na » r o z w o j u «: nie m i a ł »historyi«.

Page 177: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

352

byl i s ł o d y c z y , s m a k o w i t o ś c i i p o ż y w n o ś c i , na podo­

b i e ń s t w o k a s z t a n ó w , które w p o r ę w r z u c o n o do o g n i a

i w p o r ę s tamtąd w y j ę t o ? Co n i e w i e l e o c z e k u j ą

o d ż y c i a i p r z y j m u j ą r a c z e j j a k o p o d a r e k niż j a k o

w y n a g r o d z e n i e , j a k g d y b y p r z y n i o s ł y i m t o ptaki

i p s z c z o ł y ? Co są za dumni , bo k i e d y k o l w i e k m o g l i

c z u ć s ię n a g r o d z o n y m i ? T u d z i e ż za p o w a ż n i w s w e j

n a m i ę t n o ś c i p o z n a n i a i rzete lnośc i , by miel i c z a s

i c h ę t k ę na s ł a w ę ? — T a k i c h m ę ż ó w n a z w a l i b y ś m y

f i l o z o f a m i ; j e d n a k ż e oni z n a j d ą n i e w ą t p l i w i e dla sie­

b i e j e s z c z e s k r o m n i e j s z e m i a n o .

482.

P r z e s y c o n c z ł o w i e k i e m . — A : P o z n a w a j !

Z g o d a ! L e c z z a w s z e j a k o c z ł o w i e k ! C o ? W i e c z n i e

m i e ć p r z e d s o b ą tę s a m ą k o m e d y ę , w tej s a m e j ko-

m e d y i g r y w a ć ? N i g d y nie m ó d z w i d z i e ć innemi niż

temi oto o c z y m a ? A i leż to n a j p r z e r ó ż n i e j s z y c h

istnieje s n a d ź t w o r ó w , k t ó r y c h n a r z ą d y lepie j n a d a j ą

s ię d o p o z n a n i a ! C ó ż b o w i e m p o z n a l u d z k o ś ć u k r e s u

c a ł e g o s w e g o p o z n a n i a ? — s w e n a r z ą d y ! T o z a ś

m o ż e o z n a c z a ć : n i e p o d o b i e ń s t w o p o z n a n i a ! N ę d z a

i o h y d a ! — B: P r z y k r y to s p a z m — na m ó z g u d e r z a

c i r o z u m ! J e d n a k ż e jutro p o g r ą ż y s z s ię z n ó w c a ł y

w p o z n a w a n i u i t e m s a m e m w n i e r o z u m i e ; c h c ę

p r z e z t o p o w i e d z i e ć : w l u b o w a n i u s i ę c z ł o w i e ­

c z e ń s t w e m . P ó j d ź m y n a d m o r z e ! —

353

483.

W ł a s n a d r o g a . — G d y u c z y n i m y k r o k roz­

s t r z y g a j ą c y i w s t ą p i m y n a d r o g ę , k t ó r ą z w i e się » w ł a -

s n ą « : t o o d s ł a n i a się n a m n a g l e p e w n a t a j e m n i c a :

kto t y l k o ż y ł z n a m i w p r z y j a ź n i i z a ż y ł o ś c i —

s ł o w e m , w s z y s c y p r z y z n a w a l i sobie u r o j o n ą n a d

nami w y ż s z o ś ć i są o b r a ż e n i . N a j l e p s i p o ś r ó d n i c h

m a j ą p o b ł a ż a n i e i o c z e k u j ą pełni c i e r p l i w o ś c i , iż po­

w r ó c i m y j u ż c i ć n a » p r a w ą d r o g ę « — toć z n a j ą j ą

d o s k o n a l e ! Inni n a t r z ą s a j ą się i udają , j a k o b y ś m y

c h w i l o w o byl i n i e s p e ł n a r o z u m u , lub w s k a z u j ą s z y ­

d e r c z o d o m n i e m a n e g o u w o d z i c i e l a . G o r s i z w ą n a s z a ­

r o z u m i a ł y m i b ł a z n a m i i u s i ł u j ą n a s z e p o b u d k i o c z e r ­

nić, a n a j g o r s z y w i d z i w n a s s w e g o n a j z a w z i ę t s z e g o

w r o g a , co ł a k n i e z e m s t y za d ł u g ą z a l e ż n o ś ć , — i l ę k a

s ię n a s . C ó ż t e d y c z y n i ć ? R a d z ę : u d z i e l n o ś ć s w ą za­

c z ą ć od t e g o , i ż na r o k z g ó r y udziel i się w s z y s t k i m

s w y m z n a j o m y m a m n e s t y i z a g r z e c h y w s z e l k i e g o

rodzaju .

484.

D a l e k i e p e r s p e k t y w y . — A : L e c z p o c o

ta s a m o t n o ś ć ? — B: N i e g n i e w a m s ię na n i k o g o .

A t o l i w s a m o t n o ś c i z d a s ię mi , ż e w i d z ę s w y c h p r z y ­

j a c i ó ł w y r a ź n i e j i p ięknie j , n i ż k i e d y j e s t e m r a z e m

z nimi, podobnie j a k ż y j ą c z d a ł a o d m u z y k i , n a j g o -

r ę c e j j ą k o c h a ł e m i o d c z u w a ł e m . S n a d ź p o t r z e b a m i

d a l e k i c h p e r s p e k t y w , b y m d o b r z e m y ś l a ł o r z e c z a c h .

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 23

Page 178: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

354

485.

Z ł o t o i g ł ó d . — T u i ó w d z i e z d a r z a s ię cz ło­

w i e k , c o w s z y s t k o , c z e g o m u d o t k n ą ć s ię z d a r z y , p r z e

m i e n i a w z łoto . P e w n e g o p i ę k n i e b r z y d k i e g o p o r a n k u

d o k o n a o n o d k r y c i a , i ż j e m u s a m e m u p r z y j d z i e p r z y -

t e m z a g ł o d z i ć s ię n a ś m i e r ć . W s z y s t k o w o k ó ł n i e g o

j e s t świetne , w s p a n i a ł e , idea lnie n iedostępne, i oto

tęskni d o r z e c z y , k tóre p r z e m i e n i a ć w z łoto j e s t d l a ń

b e z w a r u n k o w o n i e m o ż l i w o ś c i ą — i j a k

tęskni ! J a k z g ł o d n i a ł y d o p o k a r m u ! — P o c ó ż w y ­

c i ą g n i e on r ę k ę ?

486.

W s t y d . — Oto stoi p i ę k n y r u m a k , w y r z u c a

z p o d k o p y t z i e m i ę i p r y c h a , t ę s k n o mu do p r z e j a ż d ż k i ,

lubi t e g o , co z w y k ł na n im j e ź d z i ć , — a l e o , w s t y ­

d z i e ! j e ź d z i e c nie m o ż e w s k o c z y ć d z i ś n a s iodło, j e s t

z n u ż o n y . — Jest t o w s t y d z n u ż o n e g o m y ś l i c i e l a w o b e c

s w e j w ł a s n e j f i lozofi i .

487.

P r z e c i w k o m a r n o t r a w i e n i u m i ł o ś ć i . —

N i e o b l e w a m y ż s ię r u m i e ń c e m , p o d c h w y t u j ą c s iebie

na namiętne j a n t y p a t y i ? P o w i n n i ś m y to j e d n a k o w o ż

c z y n i ć t a k ż e p r z y n a m i ę t n y c h s y m p a t y a c h , z p o w o d u

n i e s p r a w i e d l i w o ś c i , j a k a i w n ich r ó w n i e ż s ię k r y j e .

355

Ba, n a w e t w i ę c e j : b y w a j ą ludzie , k t ó r y m k r a j e s ię

serce , g d y ktoś j e n o w t e n s p o s ó b o b j a w i a i m

s y m p a t y ę , i ż t e m s a m e m u s z c z u p l a i n n y m n i e c o

s w e j ż y c z l i w o ś c i . G d y z d a r z y s ię w y c z u ć z g ł o s u ,

ż e t o m y j e s t e ś m y w y b r a n i , w y r ó ż n i e n i ! A c h , nie

j e s t e m j a w d z i ę c z n y z a ten w y b ó r , c z u j ę , i ż b iorę g o

za z ł e temu, co m n i e w ten sposób w y r ó ż n i ć p r a g n i e :

nie p o w i n i e n m n i e k o c h a ć z u s z c z e r b k i e m in­

n y c h ! T o m o j a r z e c z d o j ś ć z e s o b ą s a m y m d o ł a d u !

A n i e r a z na d o m i a r p r z e p e ł n i a mi s ię s e r c e i m a m

p o w ó d do p u s t o t y — c z ł o w i e k o w i , co t a k ą r z e c z po­

siada, nie n a l e ż y d a w a ć tego, c z e g o i n n i t a k b a r d z o ,

tak boleśnie p o t r z e b u j ą !

488.

P r z y j a c i e l e w p o t r z e b i e . — N i e k i e d y spo­

s t r z e g a m y , że t e n lub ów n a s z p r z y j a c i e l s k ł a n i a s ię

w i ę c e j k u k o m u ś i n n e m u aniże l i k u n a m , ż e t k l i w o ś ć

j e g o p o p a d a w b o l e s n ą r o z t e r k ę , a j e g o s a m o l u b s t w o

nie doros ło d o p r z e c i ę c i a t e g o w ę z ł a : w ó w c z a s m u ­

s i m y r o z s t r z y g n i ę c i e m u u ł a t w i ć , o d s t r ę c z a j ą c

g o o d s i e b i e o b r a z ą . — Jest t o r ó w n i e ż w t e d y

potrzebne, g d y m y ś l n a s z a w e j d z i e n a tory, k t ó r e

m o g ł y b y b y ć d lań z g u b n e : m i ł o ś ć n a s z a k u n i e m u

m u s i d o d a ć n a m b o d ź c a , b y ś m y z a p o m o c ą k r z y w d y ,

k t ó r ą b i e r z e m y n a siebie, dal i m u s p o s o b n o ś ć d o z e ­

r w a n i a z n a m i b e z w y r z u t ó w sumienia .

23*

Page 179: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

356

489.

T e m a ł e p r a w d y ! — » Z n a c i e t o w s z y s t k o ,

a l e na sobie nie d o ś w i a d c z y l i ś c i e t e g o n i g d y — nie

p r z y j m u j ę w a s z e g o ś w i a d e c t w a . — T e m a ł e p r a w d y ! —

w y d a j ą się one w a m m a ł e m i , g d y ż nie z a p ł a c i l i ś c i e z a

n i e s w o j ą k r w i ą ! « — L e c z c z y ż s ą d l a t e g o wie l ­

kie , ż e p r z e p ł a c i ł o się j e z a d r o g o ? A g d y c h o d z i

o k r e w , to z a w s z e j e s t za d r o g o ! — » T a k w a m się

z d a j e ? J a k ż e w y s k ą p i c i e k r w i ą ! «

490.

I d l a t e g o s a m o t n o ś ć ! — A : W i ę c m a s z

z a m i a r w r ó c i ć na s w e odludzie ? — B: N i e potraf ię

się s p i e s z y ć , m u s z ę n a siebie c z e k a ć — z a k a ż d y m

r a z e m t r w a to do p ó ź n a , z a n i m z d r ó j z k r y n i c y m o ­

j e j is tności d o b ę d z i e s ię na j a w , i n i e r a z t a k d ł u g o

d r ę c z y mnie p r a g n i e n i e , i ż c i e r p l i w o ś c i m o j e j prze­

b i e r a się m i a r k a . D l a t e g o u s u w a m się w s a m o t n o ś ć , —

by nie pić z c y s t e r n y , z które j p i ja ją w s z y s c y . Ś r ó d

c i ż b y ż y j ę je j ż y c i e m i nie m y ś l ę p o s w o j e m u ; p o

n i e j a k i m c z a s i e d o z n a j ę z a w s z e w r a ż e n i a , j a k o b y

c h c i a n o w y g n a ć m n i e z m e g o w n ę t r z a , w y d r z e ć m i

d u s z ę i c z u j ę n i e c h ę ć do w s z y s t k i c h i l ę k a m się

w s z y s t k i c h . P u s t y n i a j e s t m i w ó w c z a s potrzebna, b y m

o d z y s k a ł s w ą dobroć.

491 .

R o z m o w a d w ó c h w i a t r ó w p o ł u d n i o ­

w y c h . — A : Nie r o z u m i e m j u ż s iebie! W c z o r a j

357

b y ł o w e m n i e t a k b u r z l i w i e a p r z y t e m t a k c iepło , t a k

s ł o n e c z n i e — i n i e w y m o w n i e j a s n o . A ninie? W s z y s t k o

jes t spokojne , r o z o k o l o n e , z a d u m a n e , m r o c z n e j a k la­

g u n a w e n e c k a : — nie p r a g n ę n i c z e g o i o d d y c h a m

p r z y t e m g ł ę b o k o , a j e d n a k w s k r y t o ś c i j e s t e m nieza­

d o w o l o n y , i ż p i e r z c h ł y c h c e n i a . T a k s z e m r z ą r o z k o ­

ł y s a n e fa le na m o j e j m e l a n c h o l i i m o r z u . — B: Opi­

s u j e s z stan l e k k i e g o m i ł e g o n i e d o m a g a n i a . Z najbliż­

s z y m w i a t r e m o d p ó ł n o c n e g o w s c h o d u ustąpi o n o ! —

A: O b y !

492.

Na własnem d r z e w i e . — A: N i c z y j e m y ­

śli n ie d a j ą m i t y l e r o z k o s z y , c o m o j e w ł a s n e : nie

s t a n o w i to j u ż c i ć o i c h w a r t o ś c i , l e c z b y ł b y m głup­

c e m , g d y b y m w z g a r d z i ł n a j s m a c z n i e j s z y m dla m n i e

o w o c e m j e d y n i e d la tego , i ż z d a r z y ł o się m u u r ó ś ć n a

m o j e m d r z e w i e ! — I k i e d y ś b y ł e m t a k i m g ł u p ­

c e m . — B: Z i n n y m i b y w a w r ę c z o d w r o t n i e : co

t a k ż e nie r o z s t r z y g a o w a r t o ś c i i c h m y ś l i , m i a n o w i ­

c ie nie p r z e m a w i a j e s z c z e p r z e c i w i c h w a r t o ś c i .

493.

O s t a t n i a r g u m e n t c z ł o w i e k a m ę ż n e g o . —

» W t y c h k r z a c h l ę g n ą się w ę ż e « . — W i ę c p ó j d ę t a m

i w y t ę p i ę je . » L e c z m o ż e p a d n i e s z p r z y t e m of iarą , nie

z d ą ż y w s z y n a w e t w y t ę p i ć i c h w p r z ó d y ! « — Mniej­

s z a o m n i e !

Page 180: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

358

494.

N a s i n a u c z y c i e l e . — Z a m ł o d u b i e r z e m

s w y c h n a u c z y c i e l i i d o r a d c ó w z t e r a ź n i e j s z o ś c i j a k o też

z o toczenia , z k t ó r e m w ó w c z a s z e t k n ą ć s ię n a m zda­

r z y : p o k ł a d a m y b e z m y ś l n ą ufność , i ż t e r a ź n i e j s z o ś ć

m u s i m i e ć n a u c z y c i e l i , c o p r z y d a t n i e j s i s ą dla n a s

n i ż dla k o g o ś i n n e g o , i że m u s i m i c h z n a l e ś ć b e z

d ł u g i e g o s z u k a n i a . T o d z i e c i ń s t w o t r z e b a z c z a s e m

s r o g o p r z y p ł a c i ć : m u s i s i ę s w y c h n a u c z y c i e l i

o d p o k u t o w a ć n a s o b i e . P ó ź n i e j s z u k a się już-

c ić w ł a ś c i w y c h d o r a d c ó w w c a ł y m ś w i e c i e , nie w y ­

ł ą c z a j ą c p i e r w o t n e g o , — l e c z m o ż e po n i e w c z a s i e .

W n a j g o r s z y m z a ś r a z i e p r z e k o n y w a m y się, i ż ży l i

oni istotnie za dni m ł o d o ś c i n a s z e j , — i że o m y l i l i ś m y

się w t e d y .

495.

Z d r o ż n a z a s a d a . — P la to p r z e d z i w n i e w y ­

k a z a ł , i ż m y ś l i c i e l f i l o z o f i c z n y ś r ó d k a ż d e g o istnieją­

c e g o u s t r o j u s p o ł e c z n e g o m u s i u c h o d z i ć z a najniego-

d z i w s z e g o w y r z u t k a ; g d y ż j a k o k r y t y k w s z e c h oby­

c z a j ó w p o z o s t a j e on w s p r z e c z n o ś c i z o b y c z a j n y m c z ł o -

w i e k i e m i j e ż e l i n ie z d o ł a s t a ć się p r a w o d a w c ą n o w y c h

o b y c z a j ó w , t o ż y j e o d t ą d w e w s p o m n i e n i u l u d z k i e m

j a k o » z d r o ż n a z a s a d a « . — M o ż e m y się z t e g o d o m y ­

ślić, j a k w c a l e w o l n o m y ś l n e i p r z y s t ę p n e dla n o w o ś c i

m i a s t o A t e n y p o m i a t a ł o j e s z c z e z a ż y c i a d o b r ą s ł a w ą

P l a t o n a : c ó ż w i ę c d z i w n e g o , że on — co , j a k s a m o so­

bie p o w i a d a , o d z n a c z a ł się » p o l i t y c z n y m p o p ę d e m « —

359

t r z e c h k r o t n i e p o d e j m o w a ł p r ó b y w S y c y l i i , g d z i e w ł a ­

śnie w t y c h c z a s a c h z d a w a ł o się t w o r z y ć w s z e c h -

g r e c k i e ś r ó d m o r s k i e p a ń s t w o ? W p a ń s t w i e t e m o r a z

z j e g o p o m o c ą z a m i e r z a ł P l a t o u c z y n i ć d la G r e k ó w

to, c o późnie j M a h o m e t u c z y n i ł d l a A r a b ó w : m i a n o -

w i c i e ustal ić w a ż n i e j s z e i p o m n i e j s z e z w y c z a j e a z w ł a

s z c z a c o d z i e n n y s p o s ó b ż y c i a dla k a ż d e j j ednostk i .

P o m y s ł y j e g o b y ł y r ó w n i e m o ż l i w e j a k p o m y s ł y

M a h o m e t a : toć o w i e l e n i e p r a w d o p o d o b n i e j s z e , j a k na-

p r z y k ł a d c h r z e ś c i a ń s k i e , o k a z a ł y się m o ż l i w y m i ! K i l k a

t r a f ó w mnie j i k i l k a i n n y c h t r a f ó w w i ę c e j — a b y ł b y

d o c z e k a ł s ię ś w i a t s p l a t o n i z o w a n i a e u r o p e j s k i e g o P o ­

ł u d n i a : j e ż e l i z a ś p r z y p u ś c i m y , ż e s tan ten p r z e t r w a ł b y

a ż p o dz ień dz is ie jszy , t o p r a w d o p o d o b n i e uwie lb ia l i ­

b y ś m y w P la tonie »dobrą z a s a d ę « . W s z e l a k o nie m i a ł

o n p o w o d z e n i a : p o z o s t a w i ł z a t e m p o sobie opinię ma­

r z y c i e l a i u topis ty — z e l ż y w s z e p r z e z w i s k a z a g i n ę ł y

w r a z z e s t a r o ż y t n e m i A t e n a m i .

496.

P r z e ś w i e t l a j ą c y w z r o k . — O »geniuszu«

d a ł o b y się n a j s n a d n i e j m ó w i ć u t a k i c h ludzi , u któ­

r y c h , j a k u P la tona , S p i n o z y i G o e t h e g o , d u c h z c h a ­

r a k t e r e m i t e m p e r a m e n t e m w l u ź n y m j e n o z o ­

s t a j e z w i ą z k u g d y b y u s k r z y d l o n a istota, c o ł a t w o

s ię od n i c h o d ł ą c z y ć i n a s t ę p n i e w y s o k o p o n a d nie

w z b i ć s ię m o ż e . W b r e w t e m u o s w y m » g e n i u s z u «

r o z p r a w i a l i n a j g o r ę c e j t a c y w ł a ś n i e ludzie , k t ó r z y z e

s w y m t e m p e r a m e n t e m n i e r o z s t a w a l i s i ę n i g d y ,

i potrafi l i d a ć mu n a j u d u c h o w i e ń s z y , n a j g ó r n i e j s z y

Page 181: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

360

ba, w p e w n y c h w a r u n k a c h k o s m i c z n y n a w e t w y r a z

(jak n a p r z y k ł a d S c h o p e n h a u e r ) . C i g e n i u s z e nie m o g l i

w z l a t y w a ć p o n a d siebie, a l e sądzil i , że zna jdują , od­

n a j d u j ą s i e b i e w s z ę d z i e , d o k ą d j e n o s k r z y d ł a i c h

poniosą , — jes t t o i c h » w i e l k o ś c i ą « , j a k o ż i s t o t n i e

m o ż e b y ć w i e l k o ś c i ą ! — Inni, k t ó r y m m i a n o g e ­

n i u s z ó w s łusznie j s ię n a l e ż y , m a j ą c z y s t y , p r z e ­

ś w i e t l a j ą c y w z r o k , c o nie p o c z ą ł się, j a k się

z d a j e , z i c h t e m p e r a m e n t u i c h a r a k t e r u , l e c z niezale­

ż n i e od nich, co n a j c z ę ś c i e j w ł a g o d n e j z n imi sprze­

c z n o ś c i , n a ś w i a t g d y b y n a b o g a j a k i e g o ś s p o g l ą d a

i b o g a t e g o mi łuje . J e d n a k ż e i oni nie pos iedl i w z r o k u

t e g o o d r a z u : istnieją p r z y g o t o w a w c z e s t a d y a i s z c z e ­

ble patrzenia , a k o m u s z c z ę ś c i e s p r z y j a , ten z n a j d u j e

w p o r ę t a k ż e n a u c z y c i e l a c z y s t e g o patrzenia .

497.

B y l e n i e ż ą d a n o ! — N i e z n a c i e g o ! T a k ,

u l e g a on ł a t w o i b e z t r u d u l u d z i o m i r z e c z o m i j e s t

ż y c z l i w y dla n i c h ; prosi j e d y n i e , b y g o p o z o s t a w i o n o

w spokoju , — ale to t y l k o d o p ó t y , d o p ó k i ludz ie

i r z e c z y nie ż ą d a j ą u l e g ł o ś c i . W s z e l k i e ż ą d a n i e roz­

b u d z a w n im d u m ę , n i e d o w i e r z a n i e i w o j o w n i c z o ś ć .

498.

Z ł y . — » T y l k o s a m o t n i k jes t c z ł o w i e k i e m z ł y m ! «

p o w i e d z i a ł D i d e r o t : i n a t y c h m i a s t R o u s s e a u u c z u ł s ię

śmierte lnie u r a ż o n y m . W y z n a ł przeto p r z e d sobą, i ż

361

499.

N a w s p a k . — M y ś l i c i e l m o ż e się z m u s i ć p r z e z

d ł u g i e lata m y ś l e ć n a w s p a k : c z y l i nie p o d ą ż a ć z a

m y ś l a m i , co n a s t r ę c z a j ą s ię mu z g ł ę b i w ł a s n e j du­

szy , l e c z z a m y ś l a m i , d o k t ó r y c h r z e k o m o z o b o w i ą ­

z u j e g o c z y t o u r z ą d , c z y p r z e p i s a n y r o z k ł a d c z a s u ,

c z y w r e s z c i e d o w o l n y r o d z a j p i lnośc i . W k o ń c u je­

d n a k ż e z a p a d a o n n a z d r o w i u : g d y ż t o r z e k o m o m o

r a l n e p r z e z w y c i ę ż e n i e w y n i s z c z a j e g o s i ł y n e r w o w e

r ó w n i e d o s z c z ę t n i e , j a k n a ł o g o w a r o z p u s t a .

500.

D u s z e ś m i e r t e l n e ! — N a j u ż y t e c z n i e j s z y m

s n a d ź n a b y t k i e m z e w z g l ę d u n a p o z n a n i e j e s t to, i ż w y ­

r z e c z o n o się w r e s z c i e w i a r y w n ieśmier te lność d u s z y .

O b e c n i e m o ż e l u d z k o ś ć c z e k a ć , o b e c n i e nie p o t r z e b u j e

j u ż s ię s p i e s z y ć , d r ż e ć z p o ś p i e c h u i p o c h ł a n i a ć j a k

o n g i n a w p ó ł p r z e t r a w i o n e m y ś l i . B o w i e m ongi z b a w i e -

D i d e r o t m a s ł u s z n o ś ć . J a k o ż istotnie k a ż d y z ł y p o p ę d

m u s i w ż y c i u s p o ł e c z n e m i t o w a r z y s k i e m z a d a w a ć

sobie t y l e p r z y m u s u , p r z y w d z i e w a ć t y l e m a s e k , k ł a ś ć

się t a k c z ę s t o na p r o k r u s t o w e ł o ż e cnoty , i ż z na jzu-

p e ł n i e j s z ą s ł u s z n o ś c i ą m o ż n a b y m ó w i ć o m ę c z e ń s t w i e

c z ł o w i e k a z ł e g o . W s z y s t k o to w s a m o t n o ś c i o d p a d a .

K t o jes t z ły , ten n a j g o r s z y m b y w a w s a m o t n o ś c i :

r ó w n i e ż n a j l e p s z y m — a w i ę c d la oka, co w s z ę d z i e

j e n o w i d o w i s k a w i d z i , z a r a z e m n a j p i ę k n i e j s z y m .

Page 182: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

362

nie b i e d n e j »wiekuis te j d u s z y « z a l e ż a ł o o d je j p o z n a n i a

p o d c z a s k r ó t k i e g o ż y w o t a , m u s i a ł a o n a r o z s t r z y ­

g a ć z d z i ś n a j u t r o — »poznanie« m i a ł o s t r a s z l i w ą

d o n i o s ł o ś ć ! M y z a ś o d z y s k a l i ś m y o d w a g ę d o b łąka­

nia się, p r ó b o w a n i a , t y m c z a s o w y c h w y n i k ó w — toć

nie p r z y p i s u j e m w s z y s t k i e m u t a k w i e l k i e j w a g i ! —

i w ł a ś n i e d l a t e g o m o g ą p o k o l e n i a o r a z j e d n o s t k i po­

d e j m o w a ć się z a d a ń o tak ie j doniosłości , i ż p i e r w e j

w y d a w a ł y b y się one s z a l e ń s t w e m i n a i g r a w a n i e m się

z n i e b a i p iekła . W o l n o n a m e k s p e r y m e n t o w a ć ze

s o b ą ! C o w i ę c e j , w o l n o t o c z y n i ć l u d z k o ś c i ! N a j w i ę ­

k s z y c h of iar nie z ł o ż o n o j e s z c z e p o z n a n i u — ba, s a m o

p r z e c z u c i e t a k i c h m y ś l i , j a k i e o b e c n i e d z i a ł a l n o ś ć

n a s z ą p o p r z e d z a j ą , b y ł o b y o n g i b l u ź n i e r s t w e m i zrze­

c z e n i e m się w i e k u i s t e g o z b a w i e n i a .

5 0 1 .

J e d n o s ł o w o n a o k r e ś l e n i e t r z e c h

r ó ż n y c h s t a n ó w . — U j e d n e g o c z ł o w i e k a r o z b u ­

d z a n a m i ę t n o ś ć dz ik ie o h y d n e n i e u s k r o m i o n e z w i e r z ę ;

i n n y o b j a w i a dz ięk i j e j t a k ą s z c z y t n o ś ć , w i e l k o ś ć

i p r z e p y c h g e s t ó w , iż w p o r ó w n a n i u z n imi j e g o po­

w s z e d n i e istnienie p r z e d s t a w i a s ię u b o g o . T r z e c i , w y -

s z l a c h e t n i o n y d o r d z e n i a d u s z y , d o z n a j e t e ż n a j s z l a ­

c h e t n i e j s z y c h p ę d ó w i s z a ł ó w , i p o s i a d a w t y m stanie

p i ę k n o ś ć d z i k i e j p r z y r o d y , c o j e n o o j e d e n

stopień stoi n i ż e j o d w i e l k i e j k r a s y s p o k o j n e j p r z y

r o d y , k tóre j o b r a z e m j e s t on w ż y c i u p o w s z e d n i e m :

atoli l u d z i e lepie j g o p o j m u j ą p o d c z a s n a m i ę t n o ś c i

i w ł a ś n i e dla t y c h c h w i l c z c z ą g o w i ę c e j — jes t w ó w -

363

c z a s d la n i c h o k r o k b l i ż s z y i p o k r e w n i e j s z y . W i d o k

ten n a p a w a i c h z a c h w y t e m i p r z e r a ż e n i e m i w t e d y

w ł a ś n i e z w ą g o b o s k i m .

502.

P r z y j a ź ń . — Ó w z a r z u t p r z e c i w f i l o z o f i c z n e m u

ż y c i u , i ż p r z y j a c i o ł o m n i e p r z y n o s i o n o p o ż y -

t k u , nie p o w s t a ł b y n i g d y w g ł o w i e c z ł o w i e k a n o w o ­

ż y t n e g o : j e s t o n a n t y c z n y . S t a r o ż y t n o ś ć w ż y ł a s ię

g ł ę b o k o i m o c n o w p r z y j a ź ń , p r z e m y ś l a ł a ją i n i e m a l

z a b r a ł a z e s o b ą d o g r o b u . Jest t o j e j w y ż s z o ś ć n a d

n a m i : m y n a t o m i a s t m o ż e m y się p o s z c z y c i ć w y i d e a ­

l i z o w a n ą m i ł o ś c i ą p ł c i o w ą . W s z y s t k i e w i e l k i e p r z y ­

m i o t y s t a r o ż y t n e g o c z ł o w i e k a w t e m m i a n o w i c i e z n a j ­

d o w a ł y s w e o p a r c i e , i ż m ą ż s t a ł o b o k m ę ż a ,

a k o b i e c i e nie b y ł o w o l n o d o m a g a ć s ię od n i e g o , by

c z y n i ł z nie j na jb l i ższy , n a j w y ż s z y , ba n a w e t j e d y n y

p r z e d m i o t s w e j mi łośc i , — j a k z w y k ł a o d c z u w a ć na­

miętność . B y ć m o ż e , i ż d r z e w o m n a s z y m nie p o z w a -

la ją w y s t r z e l a ć w niebo p o w o j e i w i n n e latorośle .

503.

P r z e j e d n a n i e . — N i e jes t -że z a d a n i e m filo-

zofi i j e d n a ć to, c z e g o n a u c z y ł o s ię d z i e c k o ,

z tem, c o p o z n a ł m ę ż c z y z n a ? N i e j e s t - ż e z a t e m

f i lozofia w ł a ś n i e z a d a n i e m m ł o d z i e ż y , p o n i e w a ż t a

stoi po ś r o d k u m i ę d z y d z i e c k i e m a m ę ż c z y z n ą i ma

Page 183: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

364

p o ś r e d n i e p o t r z e b y ? Z d a się n i e m a l , że tak jes t w isto­

cie, g d y s ię z w a ż y , w j a k i m w i e k u snują o b e c n i e s w e

k o n c e p c y e f i l o z o f o w i e : w ó w c z a s , g d y n a w i a r ę jes t

j u ż z a p ó ź n o a n a w i e d z ę j e s z c z e z a w c z e ś n i e .

504.

L u d z i e p r a k t y c z n i . — D o n a s m y ś l i c i e l i

n a l e ż y s m a k w s z e c h r z e c z y dopiero u s t a l a ć i w ra­

z ie p o t r z e b y o n im w y r o k o w a ć . L u d z i e p r a k t y c z n i

p r z y j m u j ą go w k o ń c u od nas , z a l e ż n o ś ć i c h od n a s

jes t n i e s ł y c h a n i e w i e l k a i p r z e d s t a w i a na juc iesznie j -

s z e w i d o w i s k o , j a k k o l w i e k oni m a ł o o niej w i e d z ą

i o nas , l u d z i a c h n i e p r a k t y c z n y c h , lubią s ię w y r a ż a ć

z t a k ą d u m ą : toć j ę l i b y l e k c e w a ż y ć s w e p r a k t y c z n e ży­

cie, g d y b y je l e k c e w a ż y ć n a m się p o d o b a ł o : — a nie­

k i e d y m o g ł a b y s k ł o n i ć n a s d o t e g o c h ę t k a o d w e t u .

505.

K o n i e c z n o ś ć w y s c h n i ę c i a w s z y s t k i c h

d o b r y c h r z e c z y . — J a k t o ? D z i e ł o j a k i e ś n a l e ż y

w ł a ś n i e t a k p o j m o w a ć , j a k j e p o j m o w a ł a epoka , k t ó r a

j e w y d a ł a ? A l e ż d o z n a j e m y w i ę k s z e j r a d o ś c i , wię­

k s z e g o p o d z i w u o r a z u c z y m y się z n i e g o w i ę c e j , nie

p o j m u j ą c go w ł a ś n i e w ten s p o s ó b ! C z y ś c i e nie zau­

w a ż y l i , ż e k a ż d e n o w e c e n n e dz ie ło d o p ó t y m a naj­

n i ż s z ą w a r t o ś ć , dopóki z n a j d u j e się w w i l g o t n e m

s w e j e p o k i p o w i e t r z u , — w ł a ś n i e d l a t e g o , i ż z a l a t u j e

365

506.

P r z e c i w k o t y r a n i i p r a w d y . — G d y b y ś m y

n a w e t p o sunęl i s ię w s z a l e ń s t w i e do t e g o stopnia, iż

w s z y s t k i e s w e p o g l ą d y u w a ż a l i b y ś m y z a p r a w d z i w e ,

t o j e d n a k nie p r a g n ę l i b y ś m y j e s z c z e , b y t y l k o one

i s tn ia ły — : nie w i d z ę p o w o d u , d l a k t ó r e g o p o ż ą d a -

n e b y b y ł o s a m o w ł a d z t w o i w s z e c h m o c p r a w d y ; był­

b y m j u ż n a j z u p e ł n i e j z a d o w o l o n y , g d y b y w i e l k a

p o t ę g a d o s t a ł a s ię je j w udzia le . J e d n a k ż e m u s i

o n a m ó d z walczyć i m i e ć p r z e c i w n i k ó w ; t rzeba,

b y o d c z a s u d o c z a s u m o ż n a b y ł o w y t c h n ą ć p o -

niej w n i e p r a w d z i e — g d y ż s t a ł a b y s ię dla n a s nu-

dną, p o s t r a d a ł a b y s w ó j s m a k i k r z e p k o ś ć j a k o t e ż od-

d z i a ł y w a ł a b y na n a s w p o d o b n y s p o s ó b .

507.

B e z p a t o s u . — T o , c o c z y n i m y dla s w e g o

w ł a s n e g o p o ż y t k u , nie p o w i n n o p r z y s p a r z a ć n a m

c h l u b y m o r a l n e j ani o d i n n y c h , ani o d n a s s a m y c h ;

j e s z c z e t a k b a r d z o w y z i e w a m i t a r g o w i c y , sporu, n a j ­

ś w i e ż s z y c h p o g l ą d ó w o r a z w s z y s t k i e g o t e g o , c o prze­

mija m i ę d z y d n i e m d z i s i e j s z y m a j u t r z e j s z y m ? Pó-

źniej w y s y c h a ono, » c z a s o w o ś ć « j e g o z a m i e r a — i do­

piero w ó w c z a s n a b y w a w ł a ś c i w e g o sobie g ł ę b o k i e g o

b l a s k u i woni , a n a w e t , g d y ma się ku temu, c i c h e g o

w e j r z e n i a w i e c z n o ś c i .

Page 184: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

366

508.

T r z e c i e o k o . — J a k to! p o t r z e b u j e s z j e s z c z e

t e a t r u ! T a k i - ż e ś j e s z c z e m ł o d y ! Miej r o z u m i s z u k a j

t r a g e d y i i k o m e d y i tam, g d z i e j ą lepiej g r a j ą ! G d z i e

w s z y s t k o o d b y w a się n i e r ó w n i e i n t e r e s o w n i e j i bar­

dzie j i n t e r e s u j ą c o ! Z a p e w n e , nie ł a t w a t o r z e c z po­

z o s t a ć p r z y t e m t y l k o w i d z e m , l e c z u c z s ię t e g o !

A w e w s z y s t k i c h n i e m a l p o ł o ż e n i a c h , c o s ą d la cie­

bie t r u d n e i p r z y k r e , b ę d z i e s z m i a ł w y j ś c i e do kry­

j ó w k i i p o g o d y w ó w c z a s n a w e t , g d y c ię t w e w ł a s n e

o p a d n ą namiętnośc i . R o z e w r z y j s w e o k o o d wido­

wisk , o w o w i e l k i e t r z e c i e oko, c o p r z e z d w o j e in­

n y c h w y z i e r a n a ś w i a t !

509.

U c i e c z k a p r z e d w ł a s n e m i c n o t a m i . —

C ó ż w a r t myś l ic ie l , k t ó r y p r z y s p o s o b n o ś c i nie potraf i

c z m y c h n ą ć s w y m w ł a s n y m c n o t o m ! T o ć nie p o w i -

n i e n o n b y ć »moralną j e n o i s totą«!

367

511.

O d w a g a w o b e c r z e c z y . — K t o z n a t u r y

jest w z g l ę d e m osób d e l i k a t n y lub b o j a ż l i w y , a le po­

s i a d a o d w a g ę w o b e c r z e c z y , ten w z d r a g a się p r z e d

n o w e m i i b l i ż s z e m i z n a j o m o ś c i a m i t u d z i e ż o g r a n i c z a

d a w n i e j s z e : i ż b y j e g o incognito i j e g o b e z w z g l ę d n o ś ć

o g n i s k o w a ł y s ię w p r a w d z i e .

5 1 2 .

O g r a n i c z e n i a i p i ę k n o . — S z u k a s z l u d z i

o p i ę k n e j k u l t u r z e ? L e c z z n a c z y to, j a k g d y b y ś szu­

k a ł p i ę k n y c h k r a j o b r a z ó w , w i ę c m u s i s z p o g o d z i ć s ię

t a k ż e z o g r a n i c z o n y m i w i d o k a m i i okol icami . —

B e z s p r z e c z n i e , istnieją t a k ż e p a n o r a m i c z n i ludzie, b e z ­

s p r z e c z n i e , s ą oni n a p o d o b i e ń s t w o p a n o r a m i c z n y c h

k r a j o b r a z ó w p o u c z a j ą c y i z a s t a n a w i a j ą c y : a l e n i e

piękni .

5 1 0 .

K u s i c i e l k a . — P r a w o ś ć j e s t w i e l k ą k u s i c i e l k ą

w s z y s t k i c h f a n a t y k ó w . T o , c o z d a w a ł o s ię z b l i ż a ć d o

L u t r a p o d p o s t a c i ą d y a b ł a lub p i ę k n e j kobiety i p r z e d

c z e m on w taki n i e o k r z e s a n y broni ł s ię sposób, b y ł o

j u ż c i ć p r a w o ś c i ą , z a ś w r z a d s z y c h w y p a d k a c h s n a d ź

n a w e t p r a w d ą .

p o d o b n i e to, c o c z y n i m y , b y r a d o w a ć s i ę sobą.

N i e p o z w a l a ć w t a k i c h w y p a d k a c h n a p a t o s i n n y m

i u k r ó c a ć g o w sobie, n a l e ż y d o d o b r e g o t o n u

u w s z y s t k i c h l u d z i w y ż s z y c h : a kto do n i e g o się

p r z y z w y c z a i , ten o d z y s k a z p o w r o t e m n a i w n o ś ć .

Page 185: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

368

513.

D o s i l n i e j s z y c h . — W y k r z e p s z e i w y n i o ­

s le j sze d u c h y , o j e d n o w a s p r o s i m y : nie o b a r c z a j c i e

n a s n o w e m i b r z e m i o n y , l e c z w e ź c i e r a c z e j n i e c o na­

s z e g o c i ę ż a r u n a siebie, b o w i e m j e s t e ś c i e si lniejsi!

J e d n a k ż e w y lubic ie c z y n i ć w p r o s t p r z e c i w n i e : p o

n i e w a ż w a m c h c e się latać , w i ę c m y p o w i n n i ś m y

o k r o m s w y c h w ł a s n y c h brzemion d ź w i g a ć j e s z c z e

w a s z e : t o z n a c z y w i n n i ś m y p e l z a ć !

514.

P r z y r o s t p i ę k n o ś c i . — D l a c z e g o p i ę k n o ś ć

w z m a g a się w m i a r ę c y w i l i z a c y i ? G d y ż c z ł o w i e k o w i

c i w i l i z o w a n e m u r z a d k o i c o r a z r z a d z i e j n a s t r ę c z a j ą

się t r z y s p o s o b n o ś c i d o b r z y d o t y : p o p i e r w s z e u c z u ­

c i a w s w y c h n a j d z i k s z y c h p r z e j a w a c h , p o w t ó r e nie-

p o m i a r k o w a n e w y s i ł k i f i z y c z n e , p o t r z e c i e k o n i e c z n o ś ć

n a p a w a n i a t r w o g ą , c o n a n i ż s z y c h i g r o ź n i e j s z y c h

s z c z e b l a c h k u l t u r y j e s t t a k w i e l k a i c z ę s t a , i ż o k r e -

śla n a w e t g e s t y i c e r e m o n i a ł y , a b r z y d o t ę c z y n i obo-

wiązkiem.

515.

N i e p o z w a l a j m y s w e m u d e m o n o w i

w c h o d z i ć w b l i ź n i c h ! — P o z o s t a ń m y ż n a te­

r a z p r z y tem, i ż ż y c z l i w o ś ć i d o b r e u c z y n k i s t a n o w i ą

istotnie c e c h ę d o b r e g o c z ł o w i e k a ; n i e c h a j w s z a k ż e bę-

369

dz ie w o l n o n a m d o d a ć : » z t e m z a s t r z e ż e n i e m , i ż prze-

d e w s z y s t k i e m w z g l ę d e m s i e b i e s a m e g o b ę d z i e

o n u s p o s o b i o n y ż y c z l i w i e i d o b r o c z y n n i e ! « G d y ż b e z

t e g o w a r u n k u — m i a n o w i c i e , k i e d y p r z e d s o b ą

u c i e k a , s iebie n i e n a w i d z i , k r z y w d ę sobie c z y n i — n i e

jes t o n n a p e w n o d o b r y m c z ł o w i e k i e m . R a t u j e s ię

o n w ó w c z a s u c i e c z k ą p r z e d s o b ą s a m y m w d u s z e

i n n y c h : n i e c h ż e c i inni m a j ą się n a b a c z n o ś c i , b y

ź l e n a t e m nie w y s z l i , lubo p o z o r n i e ż y c z y o n i m

j a k n a j l e p i e j ! — A j e d n a k w ł a ś n i e t y c h ludzi , co

p r z e d ego u c i e k a j ą i je n i e n a w i d z ą , co ż y j ą w i n n y c h

i d la i n n y c h — z r ó w n ą s t a n o w c z o ś c i ą j a k b e z m y ś l -

n o ś c i ą z w a n o d o t y c h c z a s » n i e e g o i s t y c z n y m i «

a zatem »dobrymi«!

5 1 6 .

S k ł a n i a j m y d o m i ł o ś c i ! — K t o s iebie sa­

m e g o n i e n a w i d z i , t e g o n a l e ż y się l ę k a ć , g d y ż r z u c i o n

n a s n a p a s t w ę s w e j g o r y c z y i z e m ś c i e . B a c z m y ż t e d y ,

j a k g o sk łonić , b y p o k o c h a ł s iebie!

517.

R e z y g n a c y a. — Co to j e s t r e z y g n a c y a ? Jest

t o n a j w y g o d n i e j s z a p o z y c y a c h o r e g o , c o d ł u g o r z u c a ł

się śród m ą k , b y j ą z n a l e ś ć i u t r u d z i ł s i ę

t e m r z u c a n i e m — aż oto ją z n a l a z ł !

DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII. 24

Page 186: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

370

518.

519.

W i e k u i s t e ś w i ę t o u m a r ł y c h . — Z c a ł e g o

o b s z a r u d z i e j ó w z d a s ię do latać g d y b y n i e u s t a j ą c a

m o w a p o g r z e b o w a : g r z e b a n o i g r z e b i e się j e s z c z e s w e

u k o c h a n i a , s w e m y ś l i i nadz ie je , o t r z y m u j ą c w z a m i a n

gloria mundi, to z n a c z y p o m p a t y c z n o ś ć m o w y p o g r z e ­

b o w e j . M a t o b y ć l e k a r s t w e m n a w s z y s t k o ! A m ó w c a

p o g r z e b o w y j e s t w c i ą ż j e s z c z e n a j w i ę k s z y m dobro­

c z y ń c ą l u d z k o ś c i .

520.

W y j ą t k o w a p r ó ż n o ś ć . — C z ł o w i e k ó w po­

s iadł k u s w e j p o c i e s z e j e d n ą g ó r n ą w ł a ś c i w o ś ć : n a

r e s z t ę s w e j istoty — a o m a l w s z y s t k o j e s t r e s z t ą ! —

oko j e g o p a t r z y p o g a r d l i w i e . W y p o c z y w a o n j e d n a k ż e

p o sobie s a m y m , p i e l g r z y m u j ą c n i e j a k o d o s w e j , ś w i ę ­

t o ś c i ; j u ż s a m a k u niej d r o g a z d a się m u g d y b y w s t ę ­

p o w a n i e m na s z e r o k i e p o ł o g i e s c h o d y : — a wy okru­

tni z w i e c i e g o d l a t e g o p r ó ż n y m !

371

521.

522.

S k r y t e p y t a n i a . — P r z y w s z y s t k i e m , c o k toś

d o b y w a z e s iebie n a j a w , m o ż n a z a p y t a ć : c o m a t o

u k r y ć ? O d c z e g o m a t o w z r o k n a s z o d w r ó c i ć ? Jaki

p r z e s ą d m a t o r o z b u d z i ć ? A p o n a d t o j e s z c z e : j a k d a ­

l e k o s i ę g a subte lność t e g o u d a n i a ? I w c z e m on p r z y -

tem się m y l i ?

523.

Z a z d r o ś ć s a m o t n i k a . — M i ę d z y t o w a r z y -

sk iemi i s a m o t n i c z e m i n a t u r a m i z a c h o d z i n a s t ę p u j ą c a

r ó ż n i c a ( o c z y w i ś c i e , o ile j e d n e i d r u g i e m a j ą d u c h a ! ) :

p i e r w s z e b y w a j ą z a d o w o l o n e l u b o m a l z a d o w o l o n e 2 4 *

G ł u c h o t a m ą d r o ś c i . — C o d z i e n n i e s ł u c h a ć ,

co inni o n a s m ó w i ą , lub na d o m i a r z a g ł ę b i a ć s ię

w p r z y p u s z c z e n i a c h , co oni o n a s m y ś l ą , — to m o ż e

p r z y p r a w i ć o z g u b ę n a j s i l n i e j s z e g o c z ł o w i e k a . T o ć

l u d z i e p o z w a l a j ą n a m istnieć j e d y n i e d l a t e g o , b y m o ­

g l i z a w s z e c o d o n a s m i e ć s ł u s z n o ś ć ! B y l i b y ś m y d la

n i c h nie d o znies ienia , g d y b y ś m y w b r e w i m miel i lub,

c o w i ę c e j , c h c i e l i m i e ć s ł u s z n o ś ć ! S ł o w e m , z r ó b m y

u s t ę p s t w o o g ó l n e j z g o d z i e , nie s ł u c h a j m y , co o n a s

m ó w i ą , b ą d ź m y g ł u s i n a p o c h w a ł y , n a g a n y , ż y c z e n i a

i nadzie je , nie m y ś l m y n a w e t o t e m !

O s z u k a n y . — G d y z a m i e r z a się d z i a ł a ć , n a l e ż y

z a p r z e ć s w e p o d w o j e p r z e d w ą t p i e n i e m , — r z e k ł cz ło­

w i e k c z y n u . — A nie l ę k a s z się ty w ten s p o s ó b b y ć

o s z u k a n y m ? — o d p a r ł c z ł o w i e k m y ś l i .

Page 187: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

372

z j a k i e j ś r z e c z y b e z w z g l ę d u n a to, j a k a o n a jest ,

z tą c h w i l ą , g d y u d a się im z n a l e ś ć na n i ą w s w y m

d u c h u s z c z ę ś l i w y , n a d a j ą c y s ię do p o p i s u z w r o t , —

to j e d n a je n a w e t z d y a b ł e m ! N a t o m i a s t s a m o t n i c y

l u b u j ą się i u d r ę c z a j ą w c i c h o ś c i j a k ą ś r z e c z ą , nie­

n a w i d z ą p o m y s ł o w e g o ś w i e t n e g o r o z t a c z a n i a s w y c h

n a j w n ę t r z n i e j s z y c h p r o b l e m a t ó w , p o d o b n i e j a k n a z b y t

w y s z u k a n e g o stroju n a s w e j k o c h a n c e n i e n a w i d z ą :

p o s ę p n i e w ó w c z a s s p o g l ą d a j ą n a nią, j a k g d y b y bu­

dzi ło się w n ich p o d e j r z e n i e , że c h c e o n a p o d o b a ć

s ię i n n y m ! N a t e m p o l e g a z a z d r o ś ć w s z y s t k i c h sa-

m o t n y c h m y ś l i c i e l i o r a z n a m i ę t n y c h m a r z y c i e l i w sto­

s u n k u do esprit.

524.

N a s t ę p s t w a p o c h w a ł y . — W i e l k a p o c h w a ł a

z a w s t y d z a j e d n y c h , r o z b u d z a b e z c z e l n o ś ć w d r u g i c h .

525.

N i e b ą d ź m y s y m b o l a m i ! — Ż a l m i p a n u ­

j ą c y c h : w s t o s u n k a c h t o w a r z y s k i c h n i e w o l n o im

z s t ą p i ć ani n a c h w i l ę z e s w e g o p iedesta łu , w i ę c u c z ą

s ię p o z n a w a ć ludz i j e n o z n i e w y g o d n e j f a ł s z y w e j po­

z y c y i ; n i e u s t a n n y p r z y m u s , b y c o ś o z n a c z a ć , p r z e ­

k s z t a ł c a i c h w k o ń c u istotnie w u r o c z y s t e z e r a . —

P o d o b n i e dz ie je się z e w s z y s t k i m i tymi , k t ó r z y u w a ­

ż a j ą z a s w ó j o b o w i ą z e k b y ć s y m b o l a m i .

373

526.

527.

R z a d k a p o w ś c i ą g l i w o ś ć . — B y w a t o

n i e r a z n i e p o ś l e d n i ą o z n a k ą h u m a n i t a r n o ś c i , g d y n i e

c h c e m y s ą d z i ć o k i m ś i w z b r a n i a m y się m y ś l e ć o n i m .

528.

C o l u d z i o m i l u d o m u ż y c z a b l a s k u . —

I leż t o s z c z e r z e i n d y w i d u a l n y c h u c z y n k ó w dla­

t e g o n i e d o c h o d z i d o s k u t k u , g d y ż , z a n i m i c h

s ię d o k o n a , r o d z i się d o m y s ł lub p o d e j r z e n i e , ż e z o ­

s t a n ą o n e n i e w ł a ś c i w i e z r o z u m i a n e ! — z a t e m t y c h w ł a ­

śnie u c z y n k ó w , c o w o g ó l e m a j ą w a r t o ś ć w do­

b r e m i z ł e m . I m p r z e t o l u d j a k i ś c z y e p o k a w y ż e j

c e n i jednostki , i m w i ę c e j p r z y z n a j e i m p r a w i prze­

w a g i , t e m śmiele j u c z y n k i t e g o r o d z a j u w y c h y l a j ą s ię

na ś w i a t ł o d z i e n n e — w ten s p o s ó b d o k o ł a c a ł y c h

U k r y c i . — N i e z d a r z y ł o ż s ię w a m j e s z c z e spo­

t k a ć ludzi , c o t ł u m i ą bic ie s w e g o w n i e b o w z i ę t e g o s e r c a

i w o l ą u m i l k n ą ć , n iż p o s t r a d a ć w s t y d m i a r y ? —

A t y c h n i e z n o ś n y c h , l e c z n i e r a z t a k d o b r o t l i w y c h , n i e

s p o t k a l i ż e ś c i e t a k ż e , c o p o z n a n i b y ć nie c h c ą , c o w c i ą ż

z a c i e r a j ą s w e ś l a d y n a p i a s k u , ba , o s z u k u j ą n a w e t

i n n y c h i siebie, b y l e p o z o s t a ć w u k r y c i u ?

Page 188: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

374

e p o k i l u d ó w t w o r z y s ię tak i n i m b r z e t e l n o ś c i i s z c z e ­

r o ś c i w d o b r e m i z ł e m , iż , na p o d o b i e ń s t w o G r e k ó w ,

j a ś n i e j ą one p o s w y m z g o n i e j e s z c z e p r z e z d ł u g i e ty­

s i ą c l e c i a g d y b y j a k i e ś g w i a z d y .

529.

M a n o w c e m y ś l i c i e l a . — U n i e k t ó r y c h m y ­

śl ic iel i tok i c h c a ł k o w i t e g o m y ś l e n i a j e s t s u r o w y i nie­

u b ł a g a n i e ś m i a ł y , ba, n i e k i e d y w z g l ę d e m siebie okru­

tny, l e c z w s z c z e g ó ł a c h są oni ł a g o d n i i sk łonni do

u s t ę p s t w ; p o d z i e s i ę ć k r o ć o k r ą ż a j ą j e d n ą r z e c z , ocią­

g a j ą c się ż y c z l i w i e , w k o ń c u j e d n a k ż e k r o c z ą s w ą

b e z w z g l ę d n ą d r o g ą d a l e j . S ą t o s t rumienie o w i e l u

z a k r ę t a c h i z a c i s z n y c h o d l u d z i a c h ; w b i e g u i c h b y ­

w a j ą m i e j s c a , g d z i e s t rumień k r y j e się d la i g r a s z k i

p r z e d s o b ą s a m y m i s t w a r z a sobie k r ó t k ą s ie lankę,

z w y s e p k a m i , d r z e w a m i , g r o t a m i i w o d o s p a d a m i : po-

c z e m b i e ż y dale j , m i j a j ą c w p r z e l o c i e s k a ł y i p r ą c

s ię p r z e m o c ą p o p r z e z n a j t w a r d s z e g ł a z y .

530.

S z t u k a o d m i e n n e g o o d c z u w a n i a . —

Z c h w i l ą , g d y p o c z n i e s ię ż y ć w l u d n e m odludz iu ,

n i s z c z ą c i n i s z c z e j ą c , z g ł ę b o k i e m i p l e n n e m i m y ś l a m i ,

i l i j e n o z n iemi : z tą c h w i l ą nie p r a g n i e s ię od sz tuki

a lbo n i c z g o ł a , a lbo t e ż w y m a g a się o d nie j c z e g o ś

w r ę c z o d m i e n n e g o , aniżel i p o p r z e d n i o — to z n a c z y

375

z m i e n i a się s w ó j s m a k . G d y ż p i e r w e j p r a g n ę ł o s ię

p r z e z d ź w i e r z e sz tuki r z u c i ć się n a c h w i l ę w ł a ś n i e

w ten ż y w i o ł , w k t ó r y m o b e c n i e sta le s ię g o ś c i ; pier­

w e j u p a j a l i ś m y się w ten sposób m a r z e n i a m i o po­

s iadaniu , no, i w e s z l i ś m y w p o s i a d a n i e . Co w i ę c e j ,

w z g a r d z i ć n i e k i e d y tem, co o b e c n i e się p o s i a d a , śnić

że j e s t s ię b i e d n y m g d y b y dz iec ię , ż e b r a k i sza le­

n i e c — oto, co m o ż e b y ć odtąd d la n a s p r z y g o d n e m

w n i e b o w z i ę c i e m .

531.

» R ó w n o ś ć w o b e c m i ł o ś ć i « . — M i ł o ś ć

p r a g n i e s w e m u w y b r a ń c o w i o s z c z ę d z i ć w s z e l k i e g o

u c z u c i a o b c o ś c i , pe łno w niej z a t e m u d a n i a i u p o ­

dobnienia, o s z u k u j e ona n ieustannie i u d a j e r ó w n o ś ć ,

które j w r z e c z y w i s t o ś c i n iema. D z i e j e się to do t e g o

s topnia i n s t y n k t o w n i e , i ż k o c h a j ą c e k o b i e t y p r z e ­

c z ą t e m u u d a n i u t u d z i e ż n i e u s t a n n e m u n a j t k l i w s z e m u

o s z u s t w u i u t r z y m u j ą śmia ło , ż e m i ł o ś ć d o k o n y w a

z r ó w n a n i a (to z n a c z y c z y n i c u d ! ) . — R z e c z t a

p r z e d s t a w i a s ię prosto , g d y j e d n a o s o b a p o z w a l a

s i ę k o c h a ć i n ie u w a ż a z a s t o s o w n e u d a w a ć , p o

z o s t a w i a j ą c t o d r u g i e j , m i a n o w i c i e osobie k o c h a j ą ­

c e j : l e c z n i e m a s z z j a w i s k a z a w i l s z e g o i n i e p r z e n i k l i w -

s z e g o , niż k i e d y oboje g o r ą w z a j e m p e ł n i ą n a m i ę t n o ­

ści , w i ę c k a ż d e z n i c h w y r z e k a się siebie, p r a g n ą c

się z r ó w n a ć i w y r ó w n a ć z d r u g i e m : aż w k o ń c u ża­

dne j u ż nie w i e , c o n a ś l a d o w a ć , c o u d a w a ć , p o d

c o s ię p o d s z y w a ć . C u d n e s z a l e ń s t w o t e g o w i d o w i -

Page 189: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

3 7 6

s k a z a p i ę k n e j e s t d l a ś w i a t a i z a subte lne d l a l u d z ­

k i c h o c z u .

532.

M y p o c z ą t k u j ą c y ! — I c z e g ó ż t o nie w i ­

dzi, j a k i c h - ż e r ó ż n o ś c i d o m y ś l a s ię a k t o r p o d c z a s w y ­

s t ę p u d r u g i e g o a k t o r a ! W i e , k i e d y m i ę s i e ń z a w o d z i

p r z y j a k i m ś g e ś c i e , o d r ó ż n i a o w e d r o b n e n i e s z c z e r o -

ści , co p o s z c z e g ó l n i e i na z i m n o p r z e d z w i e r c i a d ł e m

w y u c z o n e z o s t a ł y i w c a ł o ś ć w r ó ś ć nie c h c ą , w y c z u w a ,

k i e d y g r a j ą c y da je s ię z a s k o c z y ć n a s c e n i e s w e m u

w ł a s n e m u p o m y s ł o w i i z a s k o c z o n y g o p s u j e . —

J a k ż e ż i n a c z e j p a t r z y z n ó w m a l a r z n a s t ą p a j ą c e g o

p r z e d n i m c z ł o w i e k a ! D o p a t r u j e się z a r a z w i e l u j e ­

s z c z e s z c z e g ó ł ó w , b y d a n y m o m e n t u z u p e ł n i ć i c a ł o ś ć

w r a ż e n i a w y d o b y ć ; p r ó b u j e w d u c h u r ó ż n y c h o ś w i e ­

t leń t e g o s a m e g o p r z e d m i o t u , dzie l i c a ł o ś ć w r a ż e n i a

p r z e z d o ł ą c z o n e p r z e z s iebie p r z e c i w i e ń s t w o . — G d y -

byż to m o ż n a o k i e m t e g o a k t o r a i t e g o m a l a r z a s p o j ­

r z e ć n a dz iedz inę d u s z l u d z k i c h !

5 3 3 .

M a ł e d a w k i . — B y j a k a ś z m i a n a d o t a r ł a m o ­

ż l i w i e g ł ę b o k o , n a l e ż y s t o s o w a ć środki w n a j m n i e j ­

s z y c h d a w k a c h , a l e n ieustannie i p r z e z d ł u g i e c z a s y .

C ó ż w i e l k i e g o d a s ię o d r a z u s t w o r z y ć ? M i e j m y się

z a t e m na b a c z n o ś c i i m o r a ł u w t y m stanie , w j a k i m

d o n i e g o ś m y n a w y k l i , n ie z a s t ę p u j m y p o s p i e s z n i e

377

i g w a ł t o w n i e j a k ą ś nową. o c e n ą r z e c z y , — nie, ż y j m y

w nim j e s z c z e d ł u g o , b a r d z o d ł u g o — aż k i e d y ś w r e -

s z c i e u p r z y t o m n i m y sobie, i ż n o w a o c e n a w a r t o ­

ś c i w z i ę ł a w n a s s t a n o w c z o p r z e w a g ę i ż e m a ł e j e j

d a w k i , d o k t ó r y c h n a m o d t ą d p r z y w y k n ą ć

n a l e ż y , z a k o r z e n i ł y w n a s n o w ą naturę . — T o ć j ę ł o

j u ż n a m ś w i t a ć , i ż ostatnia p r ó b a w i e l k i e g o p r z e i s t o ­

c z e n i a w a r t o ś c i w dz iedz in ie po l i tyk i — m i a n o w i c i e

» w i e l k a r e w o l u c y a « — , nie b y ł a n i c z e m w i ę c e j , n iż

p a t e t y c z n e m i k r w a w e m z n a c h o r s t w e m , c o na-

g ł e m p r z e s i l e n i e m potraf i ła r o z b u d z i ć w w i e r z ą c e j

E u r o p i e n a d z i e j ę n i e z w ł o c z n e g o u z d r o w i e n i a —

w s z y s t k i c h p o l i t y c z n i e s c h o r z a ł y c h c z y n i ą c p r z e z t o

o d tej c h w i l i n i e c i e r p l i w y m i i n i e b e z p i e ­

c z n y m i .

534.

P r a w d a p o t r z e b u j e p o t ę g i . — P r a w d a

s a m a w sobie b y n a j m n i e j p o t ę g ą nie j e s t — m i m o iż

w r ę c z p r z e c i w n i e z w y k l i u t r z y m y w a ć k o l o r y z u j ą c y

z w o l e n n i c y o ś w i e c e n i a ! — O w s z e m , m u s i ona prze­

c i ą g a ć p o t ę g ę n a s w ą stronę lub s a m a p r z e r z u c a ć s ię

n a stronę potęgi , g d y ż i n a c z e j nie u j d z i e z g u b y ! R z e c z

to o b e c n i e d o s t a t e c z n i e i aż nadto d o w i e d z i o n a !

535.

N a r z ę d z i e t o r t u r y . — O b u r z a t o w k o ń c u ,

g d y bezustannie się widzi , z j a k i e m o k r u c i e ń s t w e m

Page 190: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

378

536.

M i s t r z o s t w o . — M i s t r z o s t w o o s i ą g a się

w t e d y , k i e d y w w y k o n a n i u nie z n a ć ani o c i ą g a n i a

s i ę ani usterek.

537.

M o r a l n y o b ł ę d g e n i u s z u . — U p e w n e j

o d m i a n y w i e l k i c h d u c h ó w z d a r z a s ię o b s e r w o w a ć

p r z y k r e , p o n i e k ą d n a w e t o k r o p n e w i d o w i s k o : oto na j -

p l e n n i e j s z e i c h c h w i l e , l o t y i c h w o d d a l i w z w y ż

z d a j ą s ię nie o d p o w i a d a ć i c h c a ł k o w i t e m u u s t r o j o w i

i p r z e w y ż s z a ć p o d p e w n y m w z g l ę d e m i c h si ły, skut­

k i e m c z e g o z a k a ż d y m r a z e m p o z o s t a j e w n i c h j a k a ś

w a d a a z c z a s e m o g ó l n a w a d l i w o ś ć m a c h i n y ,

c o z n ó w u tak w y s o c e r o z w i n i ę t y c h natur , j a k i e m i

są w s p o m n i a n e , w r ó ż n y c h m o r a l n y c h i inte lektual-

n y c h o w i e l e r e g u l a r n i e j p r z e j a w i a s ię s y m p t o m a t a c h ,

aniże l i w n i e d o m a g a n i a c h c i e l e s n y c h . Z a t e m n i e p o j ę t a

l ę k l i w o ś ć , p r ó ż n o ś ć , z ł o ś ć , z a w i ś ć , g n ę b i ą c e p r z y g n ę -

379

bienie, co n a g l e z n i c h w y t r y s k a , c a ł a osobista ma­

ł o ś ć i n i e w o l n o ś ć natur , na p o d o b i e ń s t w o R o u s s e a u ' a

i S c h o p e n h a u e r a , m o g ł a b y snadnie b y ć n a s t ę p s t w e m

p r z e w l e k ł e j c h o r o b y s e r c o w e j : ta z k o l e i n a s t ę p s t w e m

c h o r o b y n e r w o w e j , ta z a ś w k o ń c u n a s t ę p s t w e m — —.

D o p ó k i g e n i u s z w n a s gośc i , pe łn i j e s t e ś m y o d w a g i ,

ba, n a w e t s z a l e ń s t w a , nie d b a m y o ż y c i e , z d r o w i e

i c z e ś ć ; za dnia k r ą ż y m y w o l n i e j od orła, w m r o ­

k a c h p e w n i e j s i j e s t e ś m y o d s o w y . A l i ś c i p o r z u c a o n

n a s n a g l e i r ó w n i e n a g l e o g a r n i a n a s g ł ę b o k i l ę k :

nie p o j m u j e m j u ż siebie, b o l e j e m y w s z y s t k i m i b ó l a m i

p r z e ż y t y m i i n i e p r z e ż y t y m i , j e s t e ś m y ni to śród na­

g i c h s k a ł p r z e d b u r z ą i z a r a z e m g d y b y b iedne d u s z y ­

c z k i d z i e c i ę c e , co d r ż ą p r z e d k a ż d y m s z m e r e m i cie­

niem. — T r z y c z w a r t e w s z y s t k i e g o z ł e g o , d o k o n y w a ­

n e g o na ś w i e c i e , d z i e j e s ię z b o j a ź l i w o ś c i : ta z a ś

w p i e r w s z y m r z ę d z i e j e s t z j a w i s k i e m f i z y o l o g i c z n e m !

538.

W i e c i e ż w y , c z e g o c h c e c i e ! — Nie drę-

c z y ł a ż w a s n i g d y t r w o g a , i ż s n a d ź nie n a d a j e c i e s ię

d o p o z n a w a n i a p r a w d y ? T r w o g a , ż e u m y s ł w a s z j e s t

z a t ę p y a w a s z a b y s t r o ś ć w z r o k o w a j e s z c z e z a m a ł o

subtelna? G d y z d a r z y s ię w a m z a u w a ż y ć , c o z a w o l a

z a w a s z y m k r y ł a s ię w z r o k i e m ? N a p r z y k ł a d , ż e w c z o -

r a j p r a g n ę l i ś c i e w i d z i e ć w i ę c e j o d i n n y c h , dz is ia j

i n a c z e j w i d z i e ć n iż inni, lub ż e z g ó r y p o w o d o ­

w a ł a w a m i tęsknota , b y z n a l e ś ć z g o d n o ś ć lub prze­

c i w i e ń s t w o w s t o s u n k u do t e g o , co za z n a l e z i o n e

u c h o d z i ł o d o t y c h c z a s ! Oh, s r o m o t n e to, zaiste, z a -

p y s z n i ą s ię n i e k t ó r z y l u d z i e z o d r o b i n y s w y c h cnót

p r y w a t n y c h w o b e c n i e s z c z ę ś n i k ó w , k t ó r y m n a n i c h

p r z y p a d k i e m z b y w a , j a k i c h niemi d r ę c z ą i c i e m i ę ż ą .

B i e r z m y t e d y i » z m y s ł rzete lnośc i« w i ę c e j po l u d z k u ,

a c z n i e w ą t p l i w i e j e s t o n w n a s z e m r ę k u n a r z ę d z i e m

tortury, b y d o t k n ą ć n iem b o l e ś n i e w s z y s t k i c h t y c h

w z n i o s ł y c h s a m o l u b ó w , c o dz iś j e s z c z e s w ą w i a r ę

c a ł e m u p r a g n ą n a r z u c i ć ś w i a t u : — t o ć s a m i w y p r ó ­

b o w a l i ś m y j e n a s o b i e !

Page 191: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

38o

c h c i a n k i ! J a k ż e c z ę s t o ż ą d n i j e s t e ś c i e w r a ż e ń s i l n y c h ,

to z n ó w k o j ą c y c h , — b o w i e m w ł a ś n i e p o p a d l i ś c i e w znu­

ż e n i e ! W c i ą ż n u r t o w a n i s k r y c i e p r z e d p o w z i ę t e m i po­

s t a n o w i e n i a m i , j a k p r a w d a u k s z t a ł t o w a n ą b y ć musi ,

b y ś c i e w y , w y w ł a ś n i e p r z y j ą ć j ą m o g l i ! A l b o nie

z d a j e ż s ię w a m , ż e dz is ia j m a c i e l e p s z e o c z y , p o n i e -

w a ż c z u j e c i e w d u s z y g d y b y c h ł ó d i s u c h o ś ć p o g o ­

d n e g o z i m o w e g o p o r a n k a ? W s z e l a k o c z y ż nie t r z e b a

g o r ą c o ś c i i m a r z e n i a , b y j a k i e j ś r z e c z y m y ś l o w e j w y ­

m i e r z y ć s p r a w i e d l i w o ś ć ? — a w ł a ś n i e n a

t e m p o l e g a w i d z e n i e ! J a k g d y b y w o g ó l e b y ł o

w m o c y w a s z e j z r z e c z a m i m y ś l o w e m i o b c o w a ć

i n a c z e j aniżel i z l u d ź m i ! W o b c o w a n i u t e m p r z e j a ­

w i a s ię t a s a m a m o r a l n o ś ć , t a s a m a p r a w o ś ć , t a s a m a

m y ś l u k r y t a , t a s a m a o s p a ł o ś ć , t a s a m a bojaź l i -

w o ś ć — c a ł a w a s z a l u b a i n i e n a w i ś c i g o d n a j a ź ń !

P o d w p ł y w e m o m d l a ł o ś c i w a s z e j p o p a d n ą r z e c z y

t a k ż e w omdlenie , a g o r ą c z k i w a s z e p r z e o b r a ż ą je

w p o t w o r y ! A z a l i p o r a n e k w a s z i n n e g o n a r z e c z y

nie r z u c a ś w i a t ł a o d w a s z e g o w i e c z o r a ? N i e zdej-

m u j e ż w a s lęk, ż e w p o d z i e m i u k a ż d e g o p o z n a n i a z n ó w

z e s w ą w ł a s n ą s p o t k a c i e s ię z j a w ą , j a k o z os łonką,

w k t ó r ą p r z e d o c z y m a w a s z e m i otul i ła s ię p r a w d a ?

C z y ż to nie u p i o r n a k r o t o c h w i l a , w które j t a k nie­

r o z w a ż n i e c h c e c i e u c z e s t n i c z y ć ? —

539.

U c z e n i e s i ę . — M i c h a ł A n i o ł w i d z i a ł w Ra­

f a e l u w y k s z t a ł c e n i e , w sobie z a ś p r z y r o d ę : w n i m

u c z e n i e s i ę , w sobie u z d o l n i e n i e . N i e ubl iża­

j ą c t e m u w i e l k i e m u p e d a n t o w i , j e s t t o j e d n a k ż e p e

381

d a n t e r y a . C z e m ż e b o w i e m j e s t uzdolnienie , j a k nie

n a z w a n i e m d a w n i e j s z e g o z a s o b u u c z e n i a się, do­

ś w i a d c z a n i a , ć w i c z e n i a się, p r z y s w a j a n i a , w c i e l a n i a ,

o d z i e d z i c z o n e g o b ą d ź to po o j c a c h , b ą d ź też z e p o k

j e s z c z e w c z e ś n i e j s z y c h ! A p o w t ó r e : c z ł o w i e k , k t ó r y

się u c z y , u z d a l n i a s i e b i e s a m e g o — w s z e l a k o

nie ł a t w o j e s t u c z y ć s i ę i nie z a l e ż y t o t y l k o o d

dobrej w o l i ; t r z e b a m ó d z się u c z y ć . U a r t y s t y p r z e

s z k a d z a t e m u n i e r a z z a w i ś ć lub o w a d u m a , c o p r z y

z e t k n i ę c i u się z c z e m ś o b c e m n a t y c h m i a s t j e ż y s w e

k o l c e i z a m i a s t u c z y ć się, m i m o w o l n i e gotuje s ię do

obrony. N i e z n a ł j e j R a f a e l n i G o e t h e i d l a t e g o c e ­

l o w a l i o n i w u c z e n i u s i ę , a nie t y l k o w w y ­

z y s k i w a n i u o w y c h ż y ł k r u s z c o w y c h , c o w y ł o n i ł y s ię

z n a w a r s t w i e ń i p o k ł a d ó w i c h p r z o d k ó w . R a f a e l ni­

k n i e n a m z o c z u w o k r e s i e u c z e n i a się, p r z y s w a j a j ą c

sobie to, c o j e g o w i e l k i w s p ó ł z a w o d n i k z w a ł s w ą

» n a t u r ą « : c o d z i e n n i e u r y w a ł z t e g o c z ą s t k ę t e n n a j -

s z l a c h e t n i e j s z y z e z ł o d z i e i ; z a n i m j e d n a k ż e c a ł e g o

M i c h a ł a A n i o ł a z d o ł a ł p r z e n i e ś ć w siebie, u b i e g ł a go

ś m i e r ć — a ostatni p o c z e t j e g o dzieł , j a k o p o c z ą ­

t e k n o w e g o p l a n u s t u d y ó w , mnie j j es t d o s k o n a ł y

i b e z w z g l ę d n i e d o b r y w ł a ś n i e d l a t e g o , że w i e l k i e m u

u c z ą c e m u się w n a j t r u d n i e j s z e m z a d a n i u p r z e s z k o d z i ł

z g o n i że u s p r a w i e d l i w i a j ą c y o s t a t e c z n y cel , ku któ­

r e m u w y b i e g a ł o n spojrzeniem, z a p a d ł w r a z z n im

w c i e m n i ę g r o b u .

54o.

J a k n a l e ż y k a m i e n i e ć . — T w a r d n i e ć

z w o l n a , z w o l n a , n a p o d o b i e ń s t w o d r o g i e g o kamie-

Page 192: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

382

n i a — aż p r z y j d z i e p o r a s p o c z ą ć w c i s z y i r o z r a d o ­

w a ć s o b ą w i e c z n o ś ć .

541.

F i l o z o f i s t a r o ś ć . — J e s t t o n i e r o z t r o p n i e

p o z w a l a ć w i e c z o r o w i , b y w y r o k o w a ł o d n i u : g d y ż

n a d e r c z ę s t o z n u ż e n i e b y w a w ó w c z a s s ę d z i ą si ły,

p l o n ó w p r a c y o r a z d o b r e j w o l i . N i e m n i e j s z ą prze­

z o r n o ś c i ą n a l e ż a ł o b y s ię p o w o d o w a ć w s t o s u n k u do

s t a r o ś c i j a k o t e ż je j o s ą d ó w ż y c i a , p o n i e w a ż sta­

r o ś ć w n o w ą i u r o c z ą m o r a l n o ś ć p r z y o b l e k a ć s ię

lubi i s w e m i ł u n a m i , z a m i e r z c h a m i , p o g o d n e m i l u b

t ę s k n e m i c i s z a m i z a w s t y d z i ć u m i e dz ień. C z e ś ć , oka­

z y w a n a s t a r c o w i , o s o b l i w i e g d y jes t o n s ę d z i w y m

m ę d r c e m i m y ś l i c i e l e m , p r z y s ł a n i a n a m ł a c n o z g r z y -

b i a ł o ś ć j e g o d u c h a i w c i ą ż w y w l e k a ć t r z e b a

z u k r y c i a o z n a k i tak ie j z g r z y b i a ł o ś c i i znużenia , t o

z n a c z y : z p o z a m o r a l n y c h p r z e s ą d ó w i o s ą d ó w f i z y o -

l o g i c z n e n a j a w d o b y w a ć z j a w i s k a , b y nie d a ć się

o m a m i ć s w e m u p i e t y z m o w i z e s z k o d ą p o z n a n i a . A l b o ­

w i e m s t a r z e c p o p a d a n i e r a z w z ł u d z e n i e w i e l k i e g o

m o r a l n e g o o d n o w i e n i a i o d r o d z e n i a i , p o w o d o w a n y

tem w r a ż e n i e m , w y r o k u j e o d z i e l e i p r z e b i e g u s w e g o

ż y w o t a , j a k g d y b y d o p i e r o t e r a z s ta ł s ię j a s n o w i d z ą ­

c y m : a j e d n a k to u c z u c i e b ł o g o ś c i o r a z ta p e w n o ś ć

s ą d u w y n i k ł a z p o d s z e p t ó w nie m ą d r o ś c i , l e c z z n u ­

ż e n i a . N a j n i e b e z p i e c z n i e j s z ą j e g o c e c h ą j e s t s n a d ź

w i a r a w g e n i u s z , c o w i e l k i e i n a w p ó ł w i e l k i e

u m y s ł y dopiero n a p o g r a n i c z u t e g o w i e k u o w ł a d a ć

z w y k ł a : w i a r a w w y j ą t k o w e s t a n o w i s k o t u d z i e ż w y ­

j ą t k o w e p r a w a . O p ę t a n e m u p r z e z n i ą m y ś l i c i e l o w i z d a

383

s ię odtąd r z e c z ą d o z w o l o n ą c z y n i ć s o b i e u l g i

i w p o c z u c i u s w e g o g e n i u s z u w i ę c e j w y r o k o w a ć niż

d o w o d z i ć : j e d n a k ż e w ł a ś n i e ten p o p ę d , k t ó r y m znu­

ż e n i e d u c h o w e s z u k a d l a s iebie u j ś c i a w u l d z e ,

s t a n o w i p r a w d o p o d o b n i e n a j g ł ó w n i e j s z e o w e j w i a r y

źródło , w y p r z e d z a j ą w czas ie , j a k k o l w i e k m o g ł o b y

w y d a w a ć się n a m i n a c z e j . P o n a d t o : ż ą d z a u ż y w a n i a ,

w ł a ś c i w a w s z y s t k i m l u d z i o m z n u ż o n y m i s t a r y m , sk ła­

nia i c h w t y m w i e k u , b y l u b o w a l i s i ę w y n i k a m i

s w e g o m y ś l e n i a , z a m i a s t p o n o w n i e b a d a ć j e i rozsie­

w a ć , i w t y m c e l u c z u j ą oni p o t r z e b ę je p r z y p r a w i a ć

i u k r a s z a ć , w s z e l k ą s u c h o ś ć , w y j a ł o w i e n i e i c h ł ó d

z n ich u s u w a ć : s tąd to p o c h o d z i , i ż s ę d z i w y m y ś l i ­

ciel , d ź w i g a j ą c się p o z o r n i e p o n a d dz ie ło s w e g o ż y ­

w o t a , w r z e c z y w i s t o ś c i p s u j e j e d o m i e s z k a m i m r z o -

nek, s ł o d y c z y , korzeni , p o e t y c z n y c h m g ł a w i e ń i mi­

s t y c z n y c h b ł y s k ó w . S t a ł o s ię t o p o d k o n i e c u d z i a ł e m

Platona , spotka ło to p o d k o n i e c o w e g o w i e l k i e g o i rze­

t e l n e g o F r a n c u z a , k t ó r e m u w o p a n o w a n i u i u j a r z m i e -

niu u m i e j ę t n o ś c i ś c i s ł y c h ż a d e n N i e m i e c n i A n g l i k

b i e ż ą c e g o nie d o r ó w n a ł s tu lec ia : m i a n o w i c i e A u g u s t a

C o m t e ' a . T r z e c i a o z n a k a z n u ż e n i a : o w a a m b i c y a , c o

s z a l a ł a za m ł o d u w piersi w i e l k i e g o m y ś l i c i e l a , co

nie z a d a w a l n i a ł a s ię w ó w c z a s n i c z e m , u l e g a r ó w n i e ż

z g r z y b i a ł o ś c i ; s i ę g a o n a j a k c z ł o w i e k , k t ó r e m u nie­

w i e l e p o z o s t a ł o j u ż c z a s u , po g r u b s z e i snadnie j da­

j ą c e się z a s t o s o w a ć ś r o d k i z a s p o k o j e n i a , t o z n a c z y

p o te, k t ó r y m i z w y k ł y r o z p o r z ą d z a ć c z y n n e , w ł a d c z e ,

d r a p i e ż n e i z d o b y w c z e n a t u r y : p r a g n i e on odtąd za­

k ł a d a ć i n s t y t u c y e , c o b y j e g o n o s i ł y m i a n o , a n i e bu­

d y n k i m y ś l o w e ; c z e m ż e s ą dlań t e r a z e t e r y c z n e

z w y c i ę s t w a i t r y u m f y w dziedzinie d o w o d ó w i p r z e -

c z e ń ! c z e m n i e ś m i e r t e l n o ś ć k s i ą ż k o w a , p ł o m i ę entu-

Page 193: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

384

z y a z m u w d u s z y c z y t e l n i k a ! I n s t y t u c y a n a t o m i a s t

jes t ś w i ą t y n i ą — to o c z y w i ś c i e j e s t mu w i a d o m o ,

a t w a r d a k a m i e n n a ś w i ą t y n i a d ł u ż s z e s w e m u b ó s t w u

r o k u j e ż y c i e , niżel i c a ł o p a l e n i a w i o t k i c h i n i e z w y ­

k ł y c h d u s z . A c z a s e m z d a r z a się m u r ó w n i e ż zna-

l e ś ć w t e d y p o r a z p i e r w s z y o w ą mi łość , c o g o d n a

jes t r a c z e j b o g a n i ż c z ł o w i e k a , i c a ł a j e g o istota p r z e -

p a j a się p o d p r o m i e n i a m i t e g o s ł o ń c a ł a g o d n o ś c i ą

i s ł o d y c z ą g d y b y o w o c jes ienny . P r z y s p a r z a ona bo-

s k o ś c i i k r a s y t e m u w i e l k i e m u s t a r c o w i — a j e d n a k

l i s t a r o ś ć i z n u ż e n i e p o z w a l a j ą mu w ten s p o s ó b

d o j r z e ć , u c i c h n ą ć i w ś w i e t l a n e m b a ł w o c h w a l s t w i e

k o b i e c e m o d p o c z ą ć . Z tą c h w i l ą w y g a s a w n im da­

w n i e j s z e harde , n a d w ł a s n ą is tnością g ó r u j ą c e p o ż ą -

d a n i e r z e c z y w i s t y c h uczni , co p o d e j m ą w d a l s z y m

c i ą g u w ą t e k j e g o m y ś l i , t o z n a c z y r z e c z y w i s t y c h prze­

c i w n i k ó w : p o ż ą d a n i e to w y n i k a ł o z n i e n a d w ą t l o n e j

si ły, z d u m n e g o p r z e ś w i a d c z e n i a , i ż m o ż e on j e s z c z e

s a m stać się p r z e c i w n i k i e m i ś m i e r t e l n y m w ł a s n e j s w e j

n a u k i w r o g i e m — t e r a z n a t o m i a s t p r a g n i e on n i e w z r u ­

s z o n y c h s tronników, g o t o w y c h n a w s z y s t k o t o w a r z y ­

szy , h u f c ó w p o s i ł k o w y c h , h e r o l d ó w , ś w i e t n e g o o r s z a k u .

W o g ó l e n i e z d o l n y j u ż jes t d o t e g o s t r a s z l i w e g o w y

samotnienia , w k t ó r y m ż y j e k a ż d y d u c h p r z o d o w n i -

c z y , o t a c z a s ię o d t ą d p r z e d m i o t a m i c z c i , w s p ó l n o ś c i ,

t k l i w o ś c i i mi łośc i , c h c i a ł b y w r e s z c i e d o z n a ć s z c z ę ś c i a ,

co j e s t d z i e ł e m w s z y s t k i c h d u s z r e l i g i j n y c h , i ś w i ę c i ć

w g m i n i e s w e g o u w i e l b i e n i a g o d y , b a g o t ó w jes t

w y n a l e ś ć rel igię , b y l e t y l k o m i e ć s w ą g m i n ę . T a k

u p ł y w a ż y c i e m ą d r e m u s t a r c o w i , c o p o p a d a p r z y t e m

n i e p o s t r z e ż e n i e w t a k i e ż a ł o s n e s ą s i e d z t w o p o e t y c k i c h

i k a p ł a ń s k i c h w y b u j a ł o ś c i , iż z a p o m i n a się n i e m a l

o j e g o m ą d r e j i s u r o w e j m ł o d o ś c i , o w ł a ś c i w e j mu

385

o n g i k r z e p k i e j m o r a l n o ś c i u m y s ł u , o j e g o i śc ie mę-

skie j o d r a z i e do m r z o n e k i ro jeń . P i e r w e j p o r ó w n y ­

w a ł siebie z i n n y m i s t a r s z y m i m y ś l i c i e l a m i , by z i ch

s i ł y w y m i a r k o w a ć s w ą s ł a b o ś ć i s tać s ię w b r e w so­

bie c h ł o d n i e j s z y m i w o l n i e j s z y m : t e r a z c z y n i to, by

p r z y p o r ó w n y w a n i u o d u r z a ć s ię o b ł ę d e m s w e j w i e l ­

k o ś c i . P i e r w e j nie w z d r a g a ł się m y ś l e ć o p r z y s z ł y c h

m y ś l i c i e l a c h , ba, p r z e w i d y w a ł z r o z k o s z ą , i ż p r z y j ­

dz ie mu k i e d y ś z a m i e r z c h n ą ć w i c h p e ł n i e j s z e j j a ś n i :

t e r a z d r ę c z y g o to, ż e nie m o ż e b y ć ostatnim; odda­

j ą c l u d z i o m s w ą s p u ś c i z n ę , z a s t a n a w i a się z a r a z e m ,

w j a k i m o ż n a b y o g r a n i c z y ć s p o s ó b i c h u d z i e l n o ś ć

m y ś l e n i a , l ę k a s ię i s p o t w a r z a d u m ę o r a z p r a g n i e n i e

w o l n o ś c i , i n d y w i d u a l n e o ż y w i a j ą c e d u c h y — : po n i m

n i e w o l n o j u ż n i k o m u d a ć p e ł n e j s w o b o d y s w o j e m u

inte lektowi , p r a g n i e o n n a z a w s z e s tać się tem p r z e d ­

m u r z e m , o k t ó r e w o g ó l e b ę d ą się r o z b i j a ł y w z b u r z o n e

fa le m y ś l e n i a , — oto j e g o tajne, b y ć m o ż e n a w e t nie

z a w s z e ta jne ż y c z e n i e ! J e d n a k ż e n i e z b i t y m f a k t e m ,

co z p o z a t a k i c h w y z i e r a ż y c z e ń , j e s t to, i ż on s a m

z a t r z y m a ł s i ę w p o c h o d z i e p r z e d s w ą n a u k ą ,

że s t a ł a się o n a dla n i e g o s ł u p e m g r a n i c z n y m , kre­

s e m , o z n a c z a j ą c y m »potąd a nie d a l e j « . K a n o n i z u ­

j ą c siebie, p o d p i s u j e o n z a r a z e m s w ó j w y r o k ś m i e r c i :

d u c h j e g o m u s i z t ą c h w i l ą z a t r z y m a ć się w roz­

w o j u , c z a s j e g o p r z e m i n ą ł , w s k a z ó w k a opada. G d y

w w i e l k i m m y ś l i c i e l u o d e z w i e się p r a g n i e n i e , by u c z y ­

nić z e siebie p r z y s z ł e p o k o l e n i a z o b o w i ą z u j ą c ą insty-

t u c y ę , m o ż n a t w i e r d z i ć z c a ł ą p e w n o ś c i ą , ż e s i ły j e g o

s ą n a w y c z e r p a n i u , ż e z m o g ł o g o z n u ż e n i e a s ł o ń c e

j e g o p o c h y l i ł o się k u z a c h o d o w i .

D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T . V I I . 25

Page 194: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

386

542.

N i e c z y ń m y z n a m i ę t n o ś c i a r g u m e n t u

p r a w d y ! — O , w y p r a w i , n a w e t s z l a c h e t n i m a r z y ­

cie le , z n a m j a w a s ! C h c e c i e m i e ć s ł u s z n o ś ć w o c z a c h

w ł a s n y c h i w o c z a c h n a s z y c h , l e c z p r z e d e w s z y s t k i e m

w o c z a c h w ł a s n y c h ! — a p o b u d l i w y i s u b t e l n y nie­

p o k ó j s u m i e n i a t a k c z ę s t o p o d u s z c z a i żenie w a s

w ł a ś n i e p r z e c i w w a s z e m u m a r z y c i e l s t w u ! I leż t o

b y s t r o ś c i o b j a w i a c i e w t e d y w o s z u k i w a n i u i o g ł u s z a ­

niu t e g o sumienia ! J a k ż e ż n i e n a w i d z i c i e l u d z i pro­

s t y c h , u c z c i w y c h , n i e s k a z i t e l n y c h , j a k z a z d r o ś c i c i e i m

n i e w i n n y c h i c h o c z u ! O w ą l e p s z ą w i e d z ę , któ­

r e j d a n o w a m b y ć p r z e d s t a w i c i e l a m i , k tóre j g ł o s

w w a s s a m y c h r o z l e g a s ię d o n o ś n e m o w i e r z e w a ­

sze j w ą t p i e n i e m — z j a k ą ż o c z e r n i a c i e ją u s i l n o ś c i ą

j a k o z ł ą n a w y c z k ę , j a k o c h o r o b ę e p o k i , j a k o z a n i e -

dbanie i s k a ż e n i e s w e g o w ł a s n e g o d u c h o w e g o zdro­

w i a ! P o s u w a c i e s ię a ż d o n i e n a w i ś c i k r y t y k i , u m i e ­

ję tnośc i , r o z u m u ! M u s i c i e f a ł s z o w a ć h i s t o r y ę , i ż b y

w a m d a w a ł a ś w i a d e c t w o , m u s i c i e p r z e c z y ć c n o t o m ,

b y nie p r z y ć m i e w a ł y w a s z y c h b o ż k ó w i i d e a ł ó w !

M a c i e t a m n a z a w o ł a n i e b a r w n e o b r a z k i , g d z i e z a ­

c h o d z i p o t r z e b a d o w o d ó w r o z u m o w y c h ! Miast n i c h

ż a r i p o t ę g a s ł o w a ! S r e b r z y s t e o p a r y ! A m b r o z y j s k i e

n o c e ! U m i e c i e o ś w i e t l a ć i o m r a c z a ć , o m r a c z a ć ś w i a ­

t ł e m ! J a k o ż g d y n a m i ę t n o ś ć w a s z a d o j d z i e d o s z a ł u ,

n a s t a j e c h w i l a , k i e d y p o w i a d a c i e sobie : oto z d o b y ­

ł e m sobie s p o k ó j sumienia , t e r a z j e s t e m w i e l k o d u ­

szny , o d w a ż n y , p e ł e n z a p a r c i a s ię i w s p a n i a ł o m y ś l n o ś c i ,

t e r a z j a m u c z c i w y ! J a k ż e j e s t e ś c i e s p r a g n i e n i t y c h

c h w i l , g d y n a m i ę t n o ś ć w a s z a p r z y z n a j e w a m w o b e c

w a s s a m y c h , z u p e ł n ą , b e z w z g l ę d n ą s ł u s z n o ś ć i n i e j a k o

387

n i e w i n n o ś ć , g d y nie p o s i a d a c i e s ię z w a l k i , upojenia ,

o d w a g i , n a d z i e i i w y ż s i j e s t e ś c i e n a d w s z e l k i e w ą t p i e ­

nia, g d y w y r o k u j e c i e : »kto nie p o p a d ł w sza ł , ten

z g o ł a nie m o ż e w i e d z i e ć , c z e m i g d z i e jest p r a w d a « !

Z j a k i e m ż u p r a g n i e n i e m s z u k a c i e w t y m stanie —

jes t t o s tan z d r o ż n o ś c i i n t e l e k t u — ludzi s w e j

w i a r y , b y u i c h p o ż o g i r o z n i e c i ć s w e p ł o m i ę ! O h , t o

m ę c z e ń s t w o w a s z e ! Oh, t o w a s z e z w y c i ę s t w o u ś w i ę -

c o n e g o k ł a m s t w a ! M u s i c i e ż u d r ę c z a ć s iebie takiem

s t r a s z l i w e m c i e r p i e n i e m ? — M u s i c i e ż ?

543.

J a k o b e c n i e u p r a w i a s i ę f i l o z o f i ę . —

N i e u s z ł o t o m e j u w a g i : n a s z a f i l o z o f u j ą c a m ł o d z i e ż ,

a r t y ś c i i k o b i e t y s t a w i a j ą o b e c n i e f i lozofi i w r ę c z

r ó ż n e w y m a g a n i a o d t y c h , j a k i e m i z a d a w a l n i a l i

s ię G r e c y . K o g o z k a ż d e g o p y t a n i a i o d p o w i e d z i

d y a l o g u p l a t o ń s k i e g o nie do lata n ieustannie p o s z e p t

r a d o ś c i z p o w o d u n o w e g o w y n a l a z k u r o z u m ­

n e g o m y ś l e n i a , ten nie p o j m u j e s n a d ź P l a t o n a tu­

d z i e ż s t a r o ż y t n e j f i lozofii . W ó w c z a s u p a j a ł y s ię d u s z e

s u r o w ą i t r z e ź w ą i g r a s z k ą pojęć , uo g ó ln ień , z a p r z e ­

c z e ń , — o w e m u p o j e n i e m , c o s n a d ź nie o b c e t e ż b y ł o

s t a r o d a w n y m w i e l k i m s u r o w y m t r z e ź w y m t w ó r c o m

k o n t r a p u n k t u m u z y c z n e g o . W ó w c z a s nie w y g a s ł b y ł

j e s z c z e w G r e c y i i n n y d a w n i e j s z y i o n g i w s z e c h m o ­

c n y s m a k : i od n i e g o to tak c z a r o d z i e j s k o o d r z y n a ł

s ię n o w y , i ż k u c h w a l e »boskiej s z t u k i « , d y a l e k t y k i ,

g d y b y w e k s t a z i e m i ł o s n e j r o z l e g a ł y s ię w e s t c h n i e n i a

i ś p i e w y . Z a ś ó w t r a d y c y j n y p o l e g a ł n a m y ś l e n i u

2 5 *

Page 195: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

388

w ż a k l ę t e m kole o b y c z a j n o ś c i , k t ó r e r o z p o r z ą d z a ł o l i

u s t a l o n y m i s ą d a m i i u s t a l o n y m i f a k t a m i i ż a d n y c h

i n n y c h nie m i a ł o p o d s t a w k r o m p o w a g i : t o też my­

ś lenie z a s a d z a ł o s ię n a p o w t a r z a n i u i c a ł y u r o k

m o w y i r o z m o w y z a w r z e ć s ię m u s i a ł w g r a n i c a c h

f o r m y . ( W s z ę d z i e , g d z i e t r e ś ć u c h o d z i z a w i e k u i s t ą

i n i e w z r u s z o n ą , istnieje t y l k o j e d e n w i e l k i u r o k : u r o k

z m i e n n e j f o r m y , t o z n a c z y m o d y . G r e k o d c z a s ó w Ho­

m e r a l u b o w a ł się t a k ż e u p o e t ó w , a późnie j i u plasty­

k ó w , nie o r y g i n a l n o ś c i ą , l e c z p r z e c i w i e ń s t w e m tejże).

D o p i e r o S o k r a t e s d o k o n a ł o d k r y c i a w r ę c z s p r z e c z n e g o

u r o k u , u r o k u p r z y c z y n y i s k u t k u , p o w o d u i następ­

s t w a : a my l u d z i e n o w o c z e ś n i do t e g o s topnia na­

w y k l i ś m y i w d r o ż y l i ś m y s ię do n i e z b ę d n o ś c i logiki ,

i ż j e s t o n a n o r m a l n y m dla n a s s m a k i e m i j a k o t a k a

w s z y s t k i m d u s z o m ł a k o m y m i z a r o z u m i a ł y m niepo-

d o b a ć s ię musi . Z a c h w y c a j e w s z y s t k o , c o w y o d r ę b -

nia się o d n i e j : i c h subte ln ie jsza a m b i c y a r a d a b y

u t w i e r d z i ć się w w i e r z e , i ż nie są one i s totami d y a -

l e k t y c z n e m i i r o z u m n e m i — l e c z , d a j m y na to, »isto-

t a m i i n t u i c y j n e m i « , c o w y p o s a ż o n e s ą » w n ę t r z n y m

z m y s ł e m « lub » p o g l ą d e m i n t e l e k t u a l n y m « . W p i e r w ­

s z y m j e d n a k ż e r z ę d z i e p r a g n ą one b y ć »naturami

a r t y s t y c z n e m i « o g e n i a l n y m m ó z g u i d e m o n i c z n e m

c i e l e j a k o t e ż , co za tem idzie , p o s i a d a ć w y j ą t k o w e

p r a w a w tem i p r z y s z ł e m ż y c i u , p r z e d e w s z y s t k i e m

p r z y w i l e j b o g ó w , że p o j ą ć i c h n iepodobna. — I t e g o

r o d z a j u u m y s ł y t a k ż e i m a j ą się dz iś f i lozofi i ! Oba­

w i a m się, i ż p e w n e g o dnia p r z y j d ą one d o p r z e k o -

nania, że się p o m y l i ł y , — to, c z e g o p r a g n ą , o k a ż e s ię

r e l i g i ą !

389

544.

545.

N i e w o l n i k i i d e a l i s t a . — C z ł o w i e k epikte-

t y c z n y zaiste nie p r z y p a d ł b y d o s m a k u ludzi , k t ó r z y

o b e c n i e d ą ż ą d o ideału . Nieustanne n a p i ę c i e j e g o istoty,

n ies trudzenie w g ł ą b d u s z y z w r ó c o n e spojrzenie , s k r y t y

p r z e z o r n y p r ó ż n y z w i e r z e ń j e g o w z r o k , g d y w ś w i a t

z e w n ę t r z n y w y b i e d z m u się z d a r z y ; n a d o m i a r mil­

c z e n i e lub l a p i d a r n a z w i ę z ł o ś ć : w s z y s t k o t o jes t o z n a k ą

A l e m y w a m n i e w i e r z y m y ! — P r a g n ę ­

l i b y ś c i e u c h o d z i ć z a z n a w c ó w ludzi , a l e m y w a m nie

p o z w o l i m y w y k r ę c i ć s ię s i a n e m ! C z y ż m o g l i ś m y nie

z a u w a ż y ć , i ż u d a j e c i e d o ś w i a d c z e ń s z y c h , g ł ę b s z y c h ,

p o b u d z e ń s z y c h , d o s k o n a l s z y c h , n iż w r z e c z y w i s t o ś c i

j e s t e ś c i e ? P o d o b n i e j a k w y c z u w a m y u n i e j e d n e g o m a ­

l a r z a , ż e j u ż w r o z m a c h u j e g o p e n d z l a p r z e j a w i a s ię

a r o g a n c y a ; p o d o b n i e j a k w y s ł u c h u j e m y u n i e j e d n e g o

m u z y k a , i ż sposób, w j a k i s w ó j t e m a t w p r o w a d z a ,

z m i e r z a d o t e g o , b y w y d a w a ł s ię o n g ó r n i e j s z y m , ani­

żel i jest . P r z e ż y l i ż e ś c i e w sobie h i s t o r y ę , w s t r z ą -

śnienia, s p i o r u n o w a n i a , n i e z m i e r z o n e p r z e w l e k ł e smę­

tki, b ł y s k a w i c z n e w n i e b o w z i ę c i a ? B ł a z n o w a l i ż e ś c i e

z w i e l k i m i i m a ł y m i b ł a z n a m i ? U g i n a l i ż e ś c i e się is to­

tnie pod b r z e m i e n i e m z ł u d y i bó lu d o b r e g o c z ł o w i e k a ?

O r a z pod b r z e m i e n i e m bólu i s z c z ę ś c i a najostatnie j -

s z y c h n i k c z e m n i k ó w ? Jeżel i tak, m ó w c i e o m o r a l e ,

w p r z e c i w n y m z a ś r a z i e n i e !

Page 196: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

390

n a j h a r t o w n i e j s z e g o m ę s t w a — j a k ż e b y w i ę c p o d o b a ć

s ię m o g ł o n a s z y m ideal is tom, c o p r z e d e w s z y s t k i e m

ż ą d n i s ą r o z l e w n o ś c i ! P o n a d t o o b c y jes t m u f a -

n a t y z m , n i e n a w i d z i on p o p i s y w a n i a się i c h e ł p l i w o ś c i

n a s z y c h i d e a l i s t ó w : d u m a j e g o , lubo t a k w i e l k a , nie

p r a g n i e j e d n a k ż e n a p r z y k r z a ć się i n n y m , z e z w a l a o n

na n ie jakie ł a g o d n e zb l i żenie się i n ie c h c e z a t r u w a ć

p o g o d y d u c h a n i k o m u — ba, m o ż e s ię u ś m i e c h a ć !

Jest b a r d z o w i e l e a n t y c z n e j h u m a n i t a r n o ś c i w t y m

i d e a l e ! T o w s z a k ż e n a j p i ę k n i e j s z e , i ż nie l ę k a s ię

z g o ł a b ó s t w a , ż e w i e r z y n i e w z r u s z e n i e w r o z u m , ż e

nie j e s t k a z n o d z i e j ą p o k u t n y m . E p i k t e t b y ł n iewolni ­

k i e m : j e g o i d e a l n y c z ł o w i e k n i e n a l e ż y d o ż a d n e g o

s t a n u i w e w s z y s t k i c h s t a n a c h jes t m o ż l i w y , l e c z

p r z e d e w s z y s t k i e m w g ł ę b i a c h pospol i te j c i ż b y s z u k a ć

go n a l e ż y , j a k o j e d n o s t k i c i c h e j i ś r ó d o g ó l n e g o zni-

k c z e m n i e n i a sobie w y s t a r c z a j ą c e j , c o n a w ł a s n ą broni

s ię r ę k ę p r z e d z e w n ę t r z n y m ś w i a t e m i ż y j e w c i ą ż

w stanie n a j w y ż s z e j w a l e c z n o ś c i . Od chrześcia-

n i n a różni się p r z e d e w s z y s t k i e m tem, ż e c h r z e ś c i a -

nin p o c i e s z a się n a d z i e j ą n i e w y s ł o w i o n y c h w s p a n i a ­

łośc i , ż e p o z w a l a s ię o b d a r z a ć , ż e w s z y s t k i e g o naj ­

l e p s z e g o o c z e k u j e nie o d siebie, l e c z o d b o s k i e j ł a s k i

i m i ł o ś c i : natomiast E p i k t e t nie s p o d z i e w a się n i c z e g o

i tem, co jes t na j lepsze , o b d a r z a ć się nie p o z w a l a — on

je pos iada , d z i e r ż y m ę ż n i e w s w e j d łoni i b o r y k a się

o nie z c a ł y m ś w i a t e m , g d y mu tenże w y d r z e ć je

p r a g n i e . C h r z e ś c i a ń s t w o p r z e z n a c z o n e b y ł o d la innej

o d m i a n y s t a r o ż y t n y c h n i e w o l n i k ó w , d la o s o b n i k ó w

o s ł a b e j w o l i i s ł a b y m rozumie , z a t e m dla w i ę k s z o ś c i

n i e w o l n i k ó w .

391

546.

T y r a n i d u c h a . — P o c h o d o w i w i e d z y nie bę­

d z i e j u ż odtąd s t a w a ł a w d r o d z e p r z y p a d k o w a okol i ­

c z n o ś ć , że c z ł o w i e k o w i dosta ło się w u d z i a l e o k o ł o

s i e d e m d z i e s i ę c i u lat ż y c i a , — j a k to, n iestety , d z i a ł o s ię

p r z e z d ł u g i e w i e k i . O n g i w t y m c z a s o k r e s i e s t a r a n o

się d o t r z e ć do k r e s ó w p o z n a n i a i ze s t a n o w i s k a tej

p o w s z e c h n e j c h ę t k i o c e n i a n o m e t o d y t e g o ż . P o s z c z e

g ó l n e d r o b n e z a g a d n i e n i a i p r ó b y u c h o d z i ł y z a r z e c z nie

g o d n ą , s z u k a n o n a j k r ó t s z e j d r o g i , a p o n i e w a ż w s z y s t k o ,

c o istniało n a ś w i e c i e , r z e k o m o b y ł o u r z ą d z o n e z e

w z g l ę d u n a c z ł o w i e k a , p r z e t o u t r z y m y w a n o się

w m n i e m a n i u , że p o z n a w a l n o ś ć r z e c z y jes t t a k ż e u r z ą ­

d z o n a n a m i a r ę l u d z k i e g o p o d z i a ł u c z a s u . W s z y s t k o

z a j e d n y m z a m a c h e m , j e d n e m r o z w i ą z a ć s ł o w e m —

oto, c o b y ł o t a j n e m ż y c z e n i e m : w y o b r a ż a n o sobie t o

z a d a n i e g d y b y w ę z e ł g o r d y j s k i lub j a j o K o l u m b a ; nie

w ą t p i o n o z g o ł a , iż i w p o z n a n i u j e s t r z e c z ą m o ż l i w ą

d o t r z e ć do c e l u na p o d o b i e ń s t w o A l e k s a n d r a lub Ko-

l u m b a i w s z y s t k i e p y t a n i a j e d n ą z a s p o k o i ć o d p o w i e ­

dzią . »Jest j e d n a z a g a d k a d o r o z w i ą z a n i a « : oto

j a k c e l ż y c i a p r z e d s t a w i a ł się o k u f i l o z o f a ; n a s a m p r z ó d

t r z e b a b y ł o z n a l e ś ć z a g a d k ę t u d z i e ż p r o b l e m a t ś w i a t a

w n a j p r o s t s z e j z a w r z e ć f o r m i e z a g a d k i . B e z g r a n i c z n a

a m b i c y a i r a d o ś ć , że jes t się » o d g a d y w a c z e m ś w i a t a « ,

w y p e ł n i a ł a m a r z e n i a m y ś l i c i e l a : to, c o nie b y ł o środ­

kiem, d o p r o w a d z a j ą c y m d l a ń w s z y s t k o d o kresu , nie

w a r t e b y ł o j e g o z a c h o d u . B y ł a t e d y f i lozofia r o d z a ­

j e m n a j g ó r n i e j s z y c h z a p a s ó w o t y r a n i ę w dz iedz in ie

d u c h a — że je j dostąpi , że ją o s i ą g n i e ktoś b a r d z o

s z c z ę ś l i w y , subte lny, p o m y s ł o w y , śmia ły , m o ż n y —

ów j e d y n y ! — o t e m nie w ą t p i ł nikt, a by l i t a c y , j a k

Page 197: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

392

n i e d a w n o j e s z c z e S c h o p e n h a u e r , k t ó r y m się z d a w a ł o ,

że to oni są w s z c z e g ó l n o ś c i t y m i j e d y n y m i . — Z t e g o

w y n i k a , i ż p r z y c z y n ą d o t y c h c z a s o w e g o z a s t o j u w i e d z y

b y ł a n a o g ó ł m o r a l n a o g r a n i c z o n o ś ć je j w y ­

z n a w c ó w i ż e odtąd z e s z c z y t n i e j s z e m i w s p a n i a -

ł o m y ś l n i e j s z e m u c z u c i e m z a j m o w a ć się n i ą na­

l e ż y . »Mnie jsza o m n i e ! « — oto n a p i s n a d d r z w i a m i

p r z y s z ł e g o m y ś l i c i e l a .

547.

Z w y c i ę s t w o n a d s i ł ą . — Jeże l i s ię z w a ż y ,

c o z a p r z e j a w y c z c z o n o d o t y c h c z a s j a k o »nadludz­

k i e g o d u c h a « , j a k o » g e n i u s z « , t o d o c h o d z i się d o

s m u t n e g o w n i o s k u , i ż u m y s ł o w o ś ć l u d z k a m u s i a ł a

n a o g ó ł b y ć p r z e c i e ż c z e m ś n a d e r l i c h e m i u b o g i e m :

t a k b o w i e m n i e w i e l e p o t r z e b a b y ł o d u c h a , b y c z u ć

się n i e z w ł o c z n i e w y n i e s i o n y m n a d p o z i o m ! I to za

tanią s ł a w ę » g e n i u s z u « ! O , j a k ż e s z y b k o z b u d o w a n o

m u tron, j a k r y c h ł o u w i e l b i e n i e j e g o s ta ło s ię z w y ­

c z a j e m ! W c i ą ż j e s z c z e — n a d a w n ą m o d ł ę n i e w o l ­

n i c z ą — p a d a się p r z e d s i ł ą n a k o l a n a ; a j e d n a k

g d y b y n a l e ż a ł o o z n a c z y ć stopień c z c i g o d n o ś c i ,

t o j e n o z a s ó b r o z u m u w s i l e w i n i e n b y ć r z e c z ą

r o z s t r z y g a j ą c ą : n a l e ż a ł o b y w y m i a r k o w a ć , o i le s i ła

u j a r z m i o n a z o s t a ł a p r z e z c o ś w y ż s z e g o i j a k o ś r o d e k

i n a r z ę d z i e s t a ł a się o d t ą d t e g o ż s ł u ż e b n i c ą ! A t o l i na

t a k i e p o m i a r y z a m a ł o j e s t d o t y c h c z a s o c z u , c o w i ę ­

c e j , m i e r z e n i e g e n i u s z u u c h o d z i p o w s z e c h n i e z a w y ­

stępek. T o t e ż r z e c z s n a d ź n a j p i ę k n i e j s z a o d b y w a się

w c i ą ż j e s z c z e w c i e m n o ś c i a c h i , z a l e d w o z r o d z o n a ,

393

w w i e k u i s t e z a p a d a m r o k i — m i a n o w i c i e w i d o w i s k o

o w e j siły, k t ó r ą g e n i u s z z u ż y w a n i e n a d z i e ł a ,

l e c z n a s i e b i e s a m e g o j a k o d z i e ł o , t o zna­

c z y n a u j a r z m i e n i e siebie, n a o c z y s z c z e n i e s w e j w y ­

obraźni , na ład i w y b ó r w p r z y p ł y w i e z a d a ń i p o m y ­

s ł ó w . W c i ą ż j e s z c z e c z ł o w i e k w i e l k i w ł a ś n i e w rze­

c z y n a j w i ę k s z e j i n a j c z c i g o d n i e j s z e j j e s t n i e w i d z i a l n y

g d y b y n a z b y t o d l e g ł a g w i a z d a : j e g o z w y c i ę s t w o

n a d s i ł ą p r z e c h o d z i n iepostrzeżenie , z a t e m z d a l a

od pieśni i p i e ś n i a r z y . H i e r a r c h i a w i e l k o ś c i d la ca-

ł e g o m i n i o n e g o c z ł o w i e c z e ń s t w a w c i ą ż j e s z c z e nie

jest usta lona.

548.

» U c i e c z k a p r z e d s o b ą « . — L u d z i e intelek­

t u a l n y c h s p a z m ó w , co w s t o s u n k u do s iebie pe łn i są

n i e c i e r p l i w o ś c i i z a s ę p i e n i a , na p o d o b i e ń s t w o B y r o n a lub

A l f r e d a d e M u s s e f a , c o w e w s z y s t k i c h s w y c h u c z y n -

k a c h r o z h u k a n e p r z y p o m i n a j ą konie , k t ó r y c h n a w e t

t w ó r c z o ś ć d a r z y l i krótką, r o z s a d z a j ą c ą n i e m a l ż y ł y

e k s t a z ą i r o z k o s z ą , by p o g r ą ż y ć i c h p o t e m w tem b a r d z i e j

l o d o w a t e o smętnienie i p u s t k ę : j a k ż e b y c i ludz ie m o ­

gl i w y t r z y m a ć w s o b i e ! J a k o ż p r a g n ą z a p a m i ę t a ć się,

» w y j ś ć p o z a s i e b i e « ; c h r z e ś c i a n i n , n u r t o w a n y t a k i e m

p r a g n i e n i e m , r a d j e s t r o z t o p i ć się w B o g u ; S z e k s p i ­

r o w i w y s t a r c z a d o p i e r o z a p a m i ę t a n i e s ię w o b r a z a c h

r o z g o r z a ł e g o n a m i ę t n o ś c i ą ż y c i a ; B y r o n ł a k n i e c z y ­

n ó w , g d y ż c z y n y w j e s z c z e w y ż s z y m stopniu o d w o ­

d z ą n a s od siebie, aniżel i m y ś l i , u c z u c i a i dz ie ła .

A w i ę c ż ą d z a c z y n ó w jes t s n a d ź j e d n a k ż e w is toc ie

Page 198: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

394

s w e j u c i e c z k ą p r z e d s o b ą ? — s p y t a ł b y n a s P a s c a l .

I r z e c z y w i ś c i e ! U n a j w y ż s z y c h o k a z ó w ż ą d z y c z y n u

d a ł o b y się t w i e r d z e n i e t o u d o w o d n i ć : d o ś ć j e s t z w a ­

ż y ć , o i le ma się d o ś w i a d c z e n i e i w i e d z ę p s y c h i a ­

t r y c z n ą , — iż z p o ś r ó d ludzi , n a j b a r d z i e j d o t y c h c z a s

s p r a g n i o n y c h c z y n u , c z t e r e j byl i e p i l e p t y k a m i (miano­

w i c i e A l e k s a n d e r , C e z a r , M a h o m e t i Napoleon) : a B y ­

r o n r ó w n i e ż t e m u p o d l e g a ł c ierpieniu .

549.

P o z n a n i e i p i ę k n o . — S k o r o l u d z i e s w e

p o d z i w y i z a c h w y t y d l a t w o r ó w u r o j e n i a i u d a n i a

w c i ą ż j e s z c z e p r z y j ę t y m z w y c z a j e m n i e j a k o o s z c z ę ­

d z a j ą , t o nie m o ż n a się d z i w i ć , i ż p r z e c i w i e ń s t w o

u r o j e n i a o r a z u d a n i a d o t y k a i c h c h ł o d n o i niemile .

Z a c h w y t , c o p o w s t a j e j u ż p r z y n a j d r o b n i e j s z y m pe­

w n y m i n i e w ą t p l i w y m k r o k u t u d z i e ż postępie p o g l ą ­

d ó w , co z o b e c n e g o r o d z a j u w i e d z y tak obf ic ie i d la t a k

w i e l u t r y s k a , — z a c h w y t ten nie z n a j d u j e c h w i l o w o

w i a r y u t y c h , k t ó r z y n a w y k l i d o z n a w a ć z a c h w y t ó w

l i p r z y r o z s t a w a n i u się z r z e c z y w s t o ś c i ą , p r z y p o g r ą ż a n i u

s ię w g ł ę b i n a c h z ł u d y . Z d a n i e m i c h r z e c z y w i s t o ś ć j e s t

b r z y d k a : atoli nie p r z y c h o d z i i m n a m y ś l , i ż p o z n a ­

nie c h o c i a ż b y n a j s z p e t n i e j s z e j r z e c z y w i s t o ś c i j es t pię­

k n e , o r a z że kto c z ę s t o i w i e l e p o z n a j e , d la t e g o

w k o ń c u w i e l k a c a ł o ś ć r z e c z y w i s t o ś c i , k tóre j o d k r y ­

w a n i e n a p a w a ł o g o z a w s z e s z c z ę ś c i e m , b y n a j m n i e j

nie j e s t b r z y d k a . Istniejeż »piękno s a m o w sobie« ?

S z c z ę ś c i e c z ł o w i e k a p o z n a j ą c e g o p r z y m n a ż a p i ę k n o ­

ś c i ś w i a t u i w s z y s t k o , co istnieje, s ł o n e c z n i e j s z ą o z ł a c a

395

p o g o d ą ; p o z n a n i e n i e t y l k o s p o w i j a s w ą k r a s ą r z e c z y ,

l e c z z c z a s e m t a k ż e je n i ą p r z e p a j a : — p r a w d z i ­

w o ś ć t e g o z d a n i a s t w i e r d z i s n a d ź k i e d y ś l u d z k o ś ć !

T y m c z a s e m p o w o ł a j m y się n a m i n i o n e d o ś w i a d c z e n i e :

d w a j t a k w r ę c z różni l u d z i e j a k P l a t o i A r y s t o t e l e s

z g a d z a l i się w tem, c o n a j w y ż s z e s t a n o w i s z c z ę ­

ś c i e , nie t y l k o dla ludzi , l e c z i s a m o w sobie, ba, na­

w e t d la b o g ó w o s t a t e c z n e j s z c z ę ś l i w o ś c i : w i d z i e l i j e

w p o z n a w a n i u , w d z i a ł a l n o ś c i w y ć w i c z o n e g o

i w y n a l a z c z e g o r o z s ą d k u ( n i e z a ś w »intuicyi«,

j a k n i e m i e c c y p o ł o w i c z n i i c a ł k o w i c i t e o l o g o w i e , n ie

w z w i d y w a n i a c h , j a k m i s t y c y , i n i e w c z y n n o ś c i ,

j a k w s z y s c y p r a k t y c y ) . P o d o b n i e z a w y r o k o w a l i D e s -

c a r t e s i S p i n o z a : j a k ż e ż musie l i oni r o z k o s z o w a ć

s i ę p o z n a n i e m ! I j a k i e i c h p r a w o ś c i z a g r a ż a ł o nie­

b e z p i e c z e ń s t w o , ż e s taną się d l a t e g o c h w a l c a m i

r z e c z y !

550.

O p r z y s z ł y c h c n o t a c h . — S k ą d t o p o c h o ­

dzi, ż e i m b a r d z i e j staje się ś w i a t d o s t ę p n y m l u d z ­

k i e m u p o j m o w a n i u , t e m b a r d z i e j z a n i k a u r o c z y s t a so-

l e n n o ś ć w s z e l k i e g o r o d z a j u ? C z y ż nie stąd, i ż z a s a ­

d n i c z y m p i e r w i a s t k i e m ś w i ę t e j g r o z y , c o o g a r n i a ł a

n a s w o b e c w s z y s t k i e g o n i e z n a n e g o i t a j e m n i c z e g o ,

c o u c z y ł a n a s p r z e d w s z y s t k i e m n i e p o j ę t e m p a d a ć

na t w a r z i b ł a g a ć o z m i ł o w a n i e , b y ł a w p r z e w a ż n e j

m i e r z e t r w o g a ? I n i e p o s t r a d a ł - ż e ś w i a t d la n a s

n i e c o u r o k u d l a t e g o , ż e nie j e s t e ś m y j u ż t a k t r w o ­

ż l i w i ? C z y l i ż z t r w o ż l i w o ś c i ą n a s z ą nie u m n i e j s z y ł a s ię

Page 199: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

396

t e ż z a r a z e m w ł a s n a n a s z a g o d n o ś ć i u r o c z y s t a solen-

ność, n a s z a w ł a s n a s t r a s z l i w o ś ć ? C z y nie

l e k c e w a ż y m y s n a d ź w i ę c e j ś w i a t a o r a z s iebie s a ­

m y c h , o d k ą d o n im i o sobie z w i ę k s z ą m y ś l i m y od­

w a g ą ? I nie nastanież s n a d ź t a k a p r z y s z ł o ś ć , g d y t a

o d w a g a m y ś l e n i a w z m o ż e się d o t e g o stopnia, i ż

g d y b y b e z g r a n i c z n a p y c h a bę dz i e się p o c z u w a ł a d o

w y ż s z o ś c i nad r z e c z a m i i ludźmi, — g d y m ę d r z e c ,

j a k o c z ł o w i e k n a j w i ę k s z e j o d w a g i , s iebie s a m e g o i c a ł e

istnienie n a j s n a d n i e j b ę d z i e w i d z i a ł p o d s o b ą ? — Na

t y m r o d z a j u o d w a g i , o d n i e p o m i e r n e j w s p a n i a ł o m y ś l ­

n o ś c i n i e z b y t o d b i e g a j ą c e j , z b y w a ł o d o t y c h c z a s

l u d z k o ś c i . — Oh, g d y b y ż p o e c i z e c h c i e l i b y ć z n ó w

tem, c z e m p o n o b y w a l i o n g i : — w i e s z c z a m i , c o

g ł o s z ą r z e c z y w p r z y s z ł o ś c i m o ż l i w e ! T e r a z , g d y

w s z y s t k o r z e c z y w i s t e i m i n i o n e c o r a z b a r d z i e j z r ą k

i m się w y m y k a i w y m y k a ć m u s i — g d y ż e p o k a nie­

w i n n e g o f a ł s z e r s t w a d o b i e g ł a j u ż d o k r e s u ! G d y b y ż

u k a z a l i n a m w p r z e c z u c i u z j a w ę c n ó t p r z y s z ł y c h !

A l b o cnót, c o n i g d y n a ś w i e c i e nie postaną, a c z k o l ­

w i e k m o g ł y b y g d z i e ś istnieć n a ś w i e c i e , — z j a w ę g o ­

r e j ą c y c h p u r p u r ą g w i a z d o z b i o r ó w i c a ł y c h d r ó g mle­

c z n y c h p i ę k n o ś c i ! G d z i e ż e ś c i e a s t r o n o m o w i e i d e a ł u ?

551.

O i d e a l n e m s a m o l u b s t w i e . — Is tnie jeż

s tan ś w i ę t s z y o d b r z e m i e n n o ś c i ? G d y k a ż d e g o u c z y n k u

d o k o n y w a się z c i c h ą w i a r ą , iż temu, co w n a s po­

częte , w ten lub ów s p o s ó b p ł u ż y ć on m u s i ! Że t a j n ą

j e g o w a r t o ś ć , o której z z a c h w y t e m m y ś l i m y , p o

397

m n a ż a ć o n m u s i ! N i e j e d n e m u w ó w c z a s s c h o d z i

się z drogi , n a d m i e r n e g o sobie nie z a d a j ą c p r z y m u s u .

Z a m i e r a n a u s t a c h p o r y w c z e s ł o w o , w y c i ą g a s ię d ł o ń

do p o j e d n a n i a : by z n a j s ł o d s z e g o i n a j l e p s z e g o roz­

w i j a ł o się dz iec ię . W ł a s n a s z o r s t k o ś ć i p o p ę d l i w o ś ć

p r z e j m u j e n a s g r o z ą : j a k g d y b y ś m y n a j d r o ż s z e m u

n i e z n a j o m e m u s ą c z y l i k r o p l e niedoli w p u h a r j e g o ży­

c i a ! W s z y s t k o j e s t p r z y m g l o n e , p e ł n e p r z e c z u ć , nie­

w i a d o m o , co się o d b y w a , o c z e k u j e się i d o k ł a d a sta-

rań , b y b y ć w p o g o t o w i u . O w ł a d a n a m i p r z y t e m

c z y s t e i w y s z l a c h e t n i a j ą c e u c z u c i e n i e o d p o w i e d z i a l n o ­

ści, p o d o b n e o m a l temu, j a k i e g o d o z n a j e w i d z p r z e d

z a p u s z c z o n ą z a s ł o n ą — o n o rośnie, o n o d z i e r ż y

ster: m y nie m o ż e m y nic o z n a c z y ć , ani j e g o w a r ­

tości , ani j e g o g o d z i n y . Jeno pośredni b ł o g o s ł a ­

w i ą c y i o c h r o n n y w p ł y w w n a s z e j jest m o c y . »Ro-

śnie coś, co od n a s jest w i ę k s z e « — oto n a j s k r y t s z a

n a d z i e j a n a s z a : d o k ł a d a m y w s z e l k i c h s tarań, b y s z c z ę ­

ś l i w i e n a ś w i a t p r z y s z ł o ; nie t y l k o r z e c z y p o ż y t e c z n e ,

l e c z t k l i w o ś ć i w i e ń c e d u s z y n a s z e j n i e s i e m mu w da­

rze . — W t e j ś w i ę t o ś c i w i n n o się ż y ć ! M o ż n a

ż y ć ! C h o c i a ż b y o w o o c z e k i w a n e b y ł o m y ś l ą lub c z y ­

n e m — to j e d n a k do w s z e l k i e g o i s t o t n e g o d o k o n y w a ­

n i a się nie p o z o s t a j e m w ż a d n y m i n n y m stosunku

o k r o m s t o s u n k u c i ą ż y , przeto n a l e ż a ł o b y z a n i e c h a ć

p r e t e n s y o n a l n y c h g a d a n i n o »chceniu« i » t w o r z e n i u « .

Iśc ie i d e a l n e s a m o l u b s t w o p o l e g a n a t rosce ,

n a c z u w a n i u , n a u t r z y m y w a n i u s w e j d u s z y w spo­

koju , b y p ł o d n o ś ć n a s z a p i ę k n y m i a ł a p r z e

b i e g d o s a m e g o k o ń c a ! W ten p o ś r e d n i s p o s ó b

t r o s k a m y się i d b a m y o d o b r o o g ó ł u ; a ó w na­

strój , w k t ó r y m ż y j e m y , t e n d u m n y i p e ł e n s ł o d y c z y

nastró j r o z l e w a się d o k o ł a n a s s z e r o k o n a n i e s p o k o j n e

Page 200: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

398

d u s z e g d y b y o l i w a . — J e d n a k ż e w c i ą ż y m i e w a się

r ó ż n e d z i w a c t w a . B ą d ź m y ż t e d y t a k ż e d z i w a c z n i

i n ie m i e j m y i n n y m z a z łe , g d y d z i w a c z n y m i b y ć

m u s z ą . C h o c i a ż b y n a w e t p r z y b i e r a ł o t o obrót z d r o ż n y

i n i e b e z p i e c z n y : n i e c h a j c z e ś ć n a s z a dla P o c z y n a j ą ­

c e g o się nie u s t ę p u j e w n i c z e m s p r a w i e d l i w o ś c i ś w i e ­

c k i e j , c o kobietę b r z e m i e n n ą c z y n i n i e t y k a l n ą d la sę­

d z i e g o i k a t a !

551.

N a m a n o w c a c h . — I d o k ą d w s z y s t k i m i s w y m i

m a n o w c a m i z m i e r z a t a c a l a f i l o z o f i a ? N i e jes t -że

o n a n i e j a k o p r z e k ł a d a n i e m n a m o d ł ę r o z u m u s t a ł e g o

i s i l n e g o p o p ę d u do ł a g o d n e g o s łońca , c z y s t e g o i r zeź-

w e g o p o w i e t r z a , p o ł u d n i o w e j roś l inności , d o r y w c z e g o

o d ż y w i a n i a się m i ę s e m , j a j a m i i o w o c a m i , p i jania go­

r ą c e j w o d y , c a ł o d z i e n n y c h c i c h y c h w ę d r ó w e k , p o

w ś c i ą g l i w o ś c i w m ó w i e n i u , n i e c z ę s t e g o i p r z e z o r n e g o

c z y t a n i a , o d l u d n e g o m i e s z k a n i a , s c h l u d n y c h p r o s t y c h

i n i e m a l ż o ł n i e r s k i c h n a w y k n i e ń , s ł o w e m do w s z y s t ­

k i c h t y c h r z e c z y , k tóre m i w ł a ś n i e n a j w i ę c e j p r z y ­

p a d a j ą d o s m a k u i o d p o w i a d a j ą n a j w i ę c e j ? C z y ż t o

nie f i lozofia, co w istocie r z e c z y j e s t i n s t y n k t e m oso­

bistej d y e t y ? N i e jest -że to instynkt , k t ó r y m a n o ­

w c a m i m o j e g o m ó z g u z d ą ż a k u m e j a t m o s f e r z e , m y m

w y ż y n o m , m e m u r o d z a j o w i z d r o w i a ? Istnieje w i e l e

i n n y c h i n i e w ą t p l i w i e w i e l e w y ż s z y c h w z n i o s ł o ś c i

f i l o z o f i c z n y c h , i to nie t y l k o t a k i c h , co p o s ę p n i e j s z e

i w i ę k s z y c h u r o s z c z e ń p e ł n e są od m o i c h , — a z a l i ż

nie są s n a d ź i one i n t e l e k t u a l n y m i m a n o w c a m i t a k i c h

399

o s o b i s t y c h p o p ę d ó w ? — Oto p r z y g l ą d a m się n o w y m

w z r o k i e m s k r y t e m u i s a m o t n e m u b ł ą k a n i u się m o t y l a

h e n , n a w y s o k i e j n a d m o r s k i e j skale , okryte j m n ó ­

s t w e m s z l a c h e t n y c h roś l in: k r ą ż y , nie d b a j ą c o to,

i ż j e d n o d n i o w e m ż y j e t y l k o ż y c i e m , i ż c h ł o d u n o c y

nie znies ie j e g o s k r z y d l a t a w ą t ł o ś ć . O c z y w i ś c i e i d la

n i e g o d a ł o b y się z n a l e ś ć f i lozof ię : nie m o g ł a b y w s z a k ż e

być nią m o j a .

553.

P r z o d e m . — S ł a w i ą c p o s t ę p , s ł a w i s ię j e n o

r u c h o r a z t y c h , k t ó r z y nie p o z w a l a j ą u g r z ą ś ć n a m n a

mie jscu , — w p e w n y c h o k o l i c z n o ś c i a c h j e s t to c z y n

n i e m a ł e j w a g i , z w ł a s z c z a jeże l i ż y j e s ię w ś r ó d E g i p -

c y a n . A t o l i w r u c h l i w e j E u r o p i e , g d z i e , j a k z a z w y ­

c z a j s ię p o w i a d a , r u c h »rozumie s ię s a m p r z e z się« —

a c h , g d y b y ż n a m u d a ł o s ię c o ś z e ń w y r o z u m i e ć ! —

c h l u b n i e jes t i ś ć p r z o d e m , n a l e ż e ć d o t y c h , c o

i d ą p r z o d e m , t o z n a c z y d o t y c h , c o w c i ą ż w y b i e g a j ą

p r z e d siebie, z g o ł a nie m y ś l ą c o tem, c z y kto z a nimi

p o d ą ż a . » G d z i e k o l w i e k się z a t r z y m a m , w s z ę d y b ę d ę

s a m o t n y : w i ę c p o c ó ż się z a t r z y m y w a ć ! P u s t y ń j e s t

j e s z c z e n iemało!« — oto, co o d c z u w a taki prekursor .

554.

D o ś ć j u ż n a j d r o b n i e j s z y c h . — N a l e ż y

u n i k a ć w y d a r z e ń , o i le się w i e , że j u ż najdrobie j -

Page 201: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

400

s z e r y j ą się z d o s t a t e c z n ą s i łą w d u s z y n a s z e j —

t y c h z a ś u n i k n ą ć n i e p o d o b n a . M y ś l i c i e l w i n i e n m i e ć

w sobie p r z y b l i ż o n y k a n o n w s z y s t k i c h t y c h r z e c z y ,

k t ó r y c h w o g ó l e r a d b y j e s z c z e d o ś w i a d c z y ć .

555.

C z t e r y c n o t y g ł ó w n e . — R z e t e l n o ś c i

w z g l ę d e m siebie j a k o t e ż w s z e l k i e j i s toty p o n a d t o

n a m j e s z c z e ż y c z l i w e j ; w a l e c z n o ś c i w o b e c nie­

p r z y j a c i e l a ; w s p a n i a ł o m y ś l n o ś c i w o b e c z w y c i ę -

ż o n e g o , g r z e c z n o ś c i — z a w s z e : oto, c z e g o w y ­

m a g a j ą o d n a s c z t e r y c n o t y g ł ó w n e .

556.

P r z e c i w n i e p r z y j a c i e l o w i . J a k ż e prze­

d z i w n i e b r z m i l i c h a m u z y k a i l i che a r g u m e n t y , g d y

w y r u s z a się n a n i e p r z y j a c i e l a .

557.

N i e u k r y w a j m y w s z e l a k o i c n ó t

s w o i c h ! — L u b i ę ludzi , c o s ą g d y b y p r z e j r z y s t a

w o d a i , m ó w i ą c s ł o w a m i P o p e ' a , » p o z w a l a j ą w i d z i e ć

t a k ż e n i e c z y s t o ś c i n a dnie s w o j e g o s t rumienia« . Je­

d n a k ż e i u n i c h z d a r z a s ię t a k ż e p r ó ż n o ś ć , co p r a w d a ,

r z a d k i e g o i s z l a c h e t n e g o r o d z a j u : n i e k t ó r z y z n i c h

p r a g n ą , b y j e n o n i e c z y s t o ś c i w i d z i a n o , z a ś n a prze-

401

z r o c z w o d n ą , k t ó r a t o u m o ż l i w i a , z g o ł a nie z w r a c a n o

u w a g i . C z ł o w i e k tej m i a r y , c o G o t a m a B u d d a , d a ł

w y r a z p r ó ż n o ś c i o w y c h n i e l i c z n y c h w n a s t ę p u j ą c e j

f o r m u l e : » o d s ł a n i a j c i e s w e g r z e c h y p r z e d ludźmi, a l e

u k r y w a j c i e s w e c n o t y ! « N i e s t a n o w i t o w s z a k ż e bu­

d u j ą c e g o dla ś w i a t a w i d o w i s k a — w y k r a c z a b o w i e m

p r z e c i w k o s m a k o w i .

558.

» B y l e n i e z a n a d t o ! « — J a k ż e t o c z ę s t o

z a l e c a się j e d n o s t k o m , b y w y t k n ę ł y sobie c e l niemo-

ż e b n y dla n i c h d o o s i ą g n i ę c i a , g d y ż p r z e w y ż s z a j ą c y

i c h si ły, i w ten s p o s ó b o s i ą g n ę ł y p r z y n a j m n i e j to,

c z e g o i c h s i ł y p r z y n a j w y ż s z e m w y t ę ż e n i u

d o k a z a ć m o g ą ! C z y j e s t t o w s z a k ż e r z e c z ą istotnie

t a k b a r d z o p o ż ą d a n ą ? C z y l i ż w n a j l e p s z y c h l u d z i a c h ,

co w e d ł u g tej n a u k i ż y j ą , o r a z w n a j l e p s z y c h i c h

u c z y n k a c h nie p r z e j a w i a się z c z a s e m c o ś k u r c z o ­

w e g o i p r z e s a d n e g o , w ł a ś n i e w s k u t e k n a d m i e r n e g o

w y s i ł k u ? A s z a r y c a ł u n n i e p o w o d z e n i a nie spo-

w i j a ż d l a t e g o ś w i a t a , i ż w c i ą ż m a się p r z e d o c z y m a

w a l c z ą c y c h z a p a ś n i k ó w i p o t w o r n e g e s t y , n a t o m i a s t

u w i e ń c z o n y c h i t r y u m f u j ą c y c h z w y c i ę z c ó w nie w i ­

d u j e się n i g d y ?

559.

C o z a l e ż y o d n a s . — M o ż n a z e s w y m i po­

p ę d a m i o b c h o d z i ć s ię n a p o d o b i e ń s t w o o g r o d n i k a D Z I E Ł A N I E T Z S C H E G O T . V I I . 26

Page 202: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

402

560.

N i e c h s z c z ę ś c i e r ó w n i e ż b l a s k s w ó j

r o z t a c z a ! — P o d o b n i e j a k m a l a r z e , c o g ł ę b o k i e j

ś w i e t l i s t o ś c i r z e c z y w i s t e g o nieba ż a d n ą m i a r ą osią­

g n ą ć nie m o g ą i d l a t e g o w s z y s t k i e b a r w y , w s k ł a d

j a k i e g o ś p e j z a ż u w c h o d z ą c e , o k i l k a t o n ó w w sto­

s u n k u d o p r z y r o d y o b n i ż a ć m u s z ą : p o d o b n i e j a k oni

n a t ę ż e n i e b l a s k u o r a z h a r m o n i ę tonów, o d p o w i a d a ­

j ą c ą h a r m o n i i w p r z y r o d z i e , z a p o m o c ą t e g o ś r o d k a

403

j e d n a k ż e o s i ą g a j ą : w p o d o b n y s p o s ó b m u s z ą też po­

s t ę p o w a ć p o e c i i f i lozofowie , d la k t ó r y c h ś w i e t l i s t y

b l a s k s z c z ę ś c i a j e s t nie d o o s i ą g n i ę c i a ; dostępne i m

ś w i a t ł o z d a się n i e m a l s ł o n e c z n e m i j a ś n i z u p e ł n e g o

s z c z ę ś c i a p o d o b n e m , g d y w s z y s t k i e r z e c z y z a b a r w i ą

nieco c iemnie j , aniże l i jest w r z e c z y w i s t o ś c i . — P e s y ­

mista, c o p o w l e k a w s z y s t k i e r z e c z y n a j c z a r n i e j s z e m i

i n a j p o s ę p n i e j s z e m i b a r w a m i , p o s ł u g u j e się j e n o

o g n i a m i i b ł y s k a w i c a m i , n iebiańskiemi j a s n o ś c i a m i

o r a z t e m w s z y s t k i e m , c o j a s k r a w o ś w i e c i i p o z b a w i a

b y s t r o ś c i o c z y ; j a ś ń istnieje d l a ń j e n o poto, b y z w i ę ­

k s z a ł a p r z e r a ż e n i e i r o z n i e c a ł a p r z e c z u c i a , j a k o b y

w r z e c z a c h w i ę k s z e s k r y w a ł y się o k r o p n o ś c i , aniże l i

istotnie się s k r y w a j ą .

561.

D u s z e o s i a d ł e i d u s z e t u ł a c z e . — D o ­

p i e r o w H a d e s i e o d s ł a n i a się o c z o m n a s z y m p o s ę p n e

tło o w e j a w a n t u r n i c z e j s z c z ę ś l i w o ś c i , c o O d y s e u s z a

i j e m u p o d o b n y c h u p o w i j a g d y b y w w i e k u i s t ą j a ­

śnie f o s f o r y z u j ą c y c h fa l m o r s k i c h , — tło, k t ó r e g o

nie z a p o m i n a się j u ż p o t e m : m a t k a O d y s e u s z a

u m a r ł a z ż a l u i t ę s k n o t y do s w e g o d z i e c k a ! J e d n ą

istotę l u d z k ą żenie l o s z m i e j s c a na m i e j s c e , a d r u ­

g i e j , tk l iwej i o s i a d ł e j , p ę k a d l a t e g o s e r c e : t a k

b y w a z a w s z e ! C z ł o w i e k o w i p ę k a z ż a l u s e r c e , g d y

w i d z i , ż e w ł a ś n i e j e g o najmils i z r y w a j ą z j e g o po­

g l ą d a m i i z j e g o w i a r ą , — w c h o d z i to w s k ł a d tra-

g e d y i , k t ó r ą w o l n e d u c h y t w o r z ą , — o które j w i e -

d z ą też n i e k i e d y ! L e c z w ó w c z a s m u s z ą one, n a p o

26*

i , o c z e m nie l iczni t y l k o w i e d z ą , z a w i ą z k i g n i e w u ,

w s p ó ł c z u c i a , z a d u m y , p r ó ż n o ś c i u c z y n i ć r ó w n i e ro-

d z a j n y m i i p o ż y t e c z n y m i j a k p i ę k n e d r z e w a o w o c o w e

w o g r o d z i e ; m o ż n a p o w o d o w a ć się p r z y t e m n a p o d o -

b i e n s t w o o g r o d n i k a d o b r y m lub z ł y m s m a k i e m i n i to

f r a n c u s k ą c z y a n g i e l s k ą , h o l e n d e r s k ą c z y c h i ń s k ą ma­

n i e r ą ; m o ż n a t e ż w s z y s t k o z d a ć n a ł a s k ę p r z y r o d y

i t y l k o od c z a s u do c z a s u p r z y k ł a d a ć n i e c o r ę k i do

u p i ę k s z e n i a i ł a d u ; i w r e s z c i e m o ż n a b e z ż a d n e g o

n a m y s ł u lub z a s t a n a w i a n i a się p o z w o l i ć roś l inom, b y

w z r a s t a ł y śród s w y c h n a t u r a l n y c h u d o g o d n i e ń i utru­

dnień, by s w o b o d n i e z w a l c z a ł y się w z a j e m — ba, na­

w e t m o ż n a z n a j d o w a ć u p o d o b a n i e w d z i k o ś c i tak ie j

i u p o d o b a n i a t e g o p r a g n ą ć , a c z z n i e j e d n ą j e s t o n o

p o ł ą c z o n e p r z y k r o ś c i ą . W s z y s t k o t o z a l e ż y o d n a s :

l e c z i luż to ludz i w i e , że to od n a s z a l e ż y ? C z y l i ż

w i ę k s z o ś ć nie u w a ż a s i e b i e z a d o k o n a n e , s p e ł -

n i o n e j u ż f a k t y ? I c z y ż w i e l c y f i l o z o f o w i e nie

p o ł o ż y l i n a t y m p r z y s ą d z i e s w e j p i e c z ę c i , g ł o s z ą c

n a u k ę o n i e z m i e n n o ś c i c h a r a k t e r u ?

Page 203: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

404

562.

Z ł u d a e t y c z n e g o ł a d u ś w i a t a . — N i e -

m a s z ż a d n e j w i e k u i s t e j k o n i e c z n o ś c i ,

k t ó r a b y d o m a g a ł a się z m a z a n i a i o d k u p i e n i a k a ż d e j

w i n y , — b y ł o to s t r a s z l i w ą , w na jdrobnie jsze j zale­

d w i e c z ą s t c e p o ż y t e c z n ą z ł u d ą , j a k o b y o n a istniała — :

p o d o b n i e j a k jes t z ł u d ą , ż e w s z y s t k o jes t w i n ą , d o

c z e g o c z ł o w i e k j a k o d o w i n y się p o c z u w a . N i e

r z e c z y , l e c z p o g l ą d y n a r z e c z y z g o ł a n i e

i s t n i e j ą c e , d o p r o w a d z i ł y c z ł o w i e k a d o t a k i e g o

r o z s t r o j u !

563.

T u ż o b o k d o ś w i a d c z e n i a ! — I wie lk ie

d u c h y p o s i a d a j ą j e n o n a p i ę d ź s z e r o k i e d o ś w i a d c z e ­

nie — t u ż o b o k j e s t k r e s i c h r o z w a g i : i p o c z y n a się

i c h b e z g r a n i c z n a p u s t k a j a k o t e ż ich g ł u p o t a .

5 6 4 .

G o d n o ś ć i n i e w i e d z a c h o d z ą w p a ­

r z e . — G d z i e r o z u m n a s z z n a j d u j e dla s iebie pole d o

405

popisu , t a m b y w a m y g ł a d c y , s z c z ę ś l i w i , p o m y s ł o w i ,

z a ś w k a ż d e j dziedzinie , w które j p o d u c z y l i ś m y się

n ieco jakoteż w y k s z t a ł c i l i sobie o c z y i u s z y ,

o b j a w i a d u s z a n a s z a w i ę c e j g i b k o ś c i i w d z i ę k u . A t o l i

p o j m u j e m y t a k m a ł o i tak n i e d o s t a t e c z n i e j e s t e ś m y

p o u c z e n i , i ż r z a d k o z d a r z a się n a m r z e c z j a k ą ś ogar­

n ą ć i siebie p r z y t e m w sobie r o z m i ł o w a ć : w r ę c z p r z e -

c iwnie , z imni i n i e w r a ż l i w i p o d ą ż a m y p r z e z miasto ,

p r z y r o d ę i h is toryę , c h e ł p i ą c się z t e g o z a c h o w a n i a

s ię i ch łodu, j a k g d y b y b y ł y one p r z e j a w e m w y ż ­

s z o ś c i . N i e w i a d o m o ś ć n a s z a j a k o t e ż m a ł e p r a g n i e n i e

w i e d z y u m i e j ą w y ś m i e n i c i e p r z y b i e r a ć w y n i o s ł ą po­

s t a w ę g o d n o ś c i i c h a r a k t e r u .

565.

T a n i e ż y c i e . — N a j t a ń s z y m i n a j p o g o d n i e j -

s z y m s p o s o b e m ż y c i a jes t ż y ć n a w z ó r m y ś l i c i e l a :

g d y ż , b y o d r a z u w s p o m n i e ć o r z e c z y n a j w a ż n i e j s z e j ,

potrzebuje o n n a j w i ę c e j w ł a ś n i e t y c h r z e c z y , k t ó r e

inni o d r z u c a j ą i l e k c e w a ż ą . — A d a l e j : r a d o ś ć j e s t

d lań r z e c z ą ł a t w ą , nie z n a o n k o s z t o w n e g o p o s z u ­

k i w a n i a r o z r y w e k ; p r a c a j e g o nie j e s t znojna, l e c z

n i e j a k o p o ł u d n i o w a ; z g r y z o t y s u m i e n i a nie z a t r u w a j ą

mu dnia ni n o c y ; c h a d z a , j a d a , p i ja i s y p i a w tej

m i e r z e , i ż d u c h j e g o staje się c o r a z s p o k o j n i e j s z y m ,

j a ś n i e j s z y m i s i l n i e j s z y m ; r a d u j e s ię s w e m c i a ł e m

i nie ma p o w o d u go się o b a w i a ć ; nie p o t r z e b u j e to­

w a r z y s t w a , c h y b a o d c z a s u d o c z a s u , b y tem tk l iwie j

p o z d r o w i ć p o t e m s w ą s a m o t n o ś ć ; ż y w y c h , ba, n a w e t

d o b i e ń s t w o O d y s e u s z a , z s t ę p o w a ć c z a s e m d o u m a r ­

ł y c h , by z ł a g o d z i ć i c h z g r y z o t ę i ż a ł o ś ć i c h utul ić .

Page 204: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

4 0 6

566.

W p o l u . — » M u s i m y b r a ć r z e c z y w e s e l e j , an i -

że l i n a t o z a s ł u g u j ą ; z w ł a s z c z a ż e p r z e z d ł u g i c z a s

b r a l i ś m y je p o w a ż n i e j , aniżel i na to z a s ł u g u j ą c « — t a k

p o w i a d a j ą p r a w i ż o ł n i e r z e p o z n a n i a .

5 6 7 .

P o e t a i p t a k . — P t a k F e n i k s p o k a z a ł p o e c i e

z e t l o n y i ż a r z ą c y s ię z w i t e k . »Nie p r z e r a ż a j s ię! r z e k ł ,

to t w o j e d z i e ł o ! N i e m a w niem d u c h a c z a s u a tem

b a r d z i e j d u c h a t y c h , c o s ą p r z e c i w n i c z a s o w i ; mu­

sia ło z a t e m z g o r z e ć . A l e t o d o b r y znak. B y w a j ą ró­

ż n e g o r o d z a j u j u t r z e n k i « .

4 0 7

5 6 9 .

S t r a t y . — B y w a j ą straty, c o d a r z ą d u s z ę t a k ą

w z n i o s ł o ś c i ą , i ż p o w ś c i ą g a o n a s w e ż a l e i p r z e b y w a

w m i l c z e n i u g d y b y p o d c z e r n i ą w y n i o s ł y c h c y p r y s ó w .

5 7 0 .

P o l o w a a p t e k a d u s z y . — J a k i l e k jes t

n a j s k u t e c z n i e j s z y ? — Z w y c i ę s t w o .

571.

W i n n o n a s u s p a k a j a ć ż y c i e . — K t o n a

p o d o b i e ń s t w o m y ś l i c i e l a z w y k ł ż y ć w w i e l k i m stru­

mieniu m y ś l i i u c z u ć , u k o g o n a w e t m a r z e n i a s e n n e

p ł y n ą z j e g o p r ą d e m : ten ż ą d a o d ż y c i a c i s z y i uko­

jenia , — n a t o m i a s t inni p o g r ą ż a j ą c s ię w r o z m y ś l a ­

n i a c h , w ł a ś n i e p o ż y c i u s z u k a j ą w y t c h n i e n i a .

568.

D o s a m o t n i k ó w . — G d y w r o z m o w a c h z e

s o b ą nie s z c z ę d z i m c z c i c u d z e j p o r ó w n i e j a k w to-

w a r z y s t w i e , t o nie j e s t e ś m y p o r z ą d n y m i ludźmi,

p r z y j a c i ó ł z a s t ę p u j ą m u u m a r l i : m i a n o w i c i e naj lepsi ,

j a c y k i e d y k o l w i e k ży l i . — G o d z i s ię r o z w a ż y ć , c z y

nie w r ę c z o d m i e n n e z a c h c i a n k i i n a w y c z k i c z y n i ą

ż y c i e l u d z k i e k o s z t o w n e m i dlatego, ż m u d n e m , a nie

r a z n a w e t n i e z n o ś n e m . — N a t o m i a s t w i n n e m zna­

c z e n i u jes t ż y c i e m y ś l i c i e l a n a j k o s z t o w n i e j s z e m —

n i e m a s z d lań r z e c z y d o ś ć c e n n e j ; i w ł a ś n i e niedosta-

t e k t e g o , c o j e s t n a j p r z e d n i e j s z e , n i e z n o -

ś n y m b y ł b y d l a ń n iedostatk iem.

Page 205: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

408

572.

L i ń c i e s i ę ! — W ą ż ginie , g d y w y l i n i e ć s ię

nie m o ż e . P o d o b n i e d z i e j e się z d u c h a m i , k t ó r y m

p r z e s z k o d z o n o z m i e n i ć s w e p o g l ą d y ; p r z e s t a j ą one

b y ć d u c h e m .

573.

N i e z a p o m i n a j m y ! — I m w y ż e j się w z n o -

sim, t e m m n i e j s z y m i w y d a j e m y się t y m , k t ó r z y l a t a ć

nie m o g ą .

574.

M y ż e g l a r z e n a p o w i e t r z n i d u c h a ! —

W s z y s t k i m t y m ś m i a ł y m p t a k o m , c o w dal, n a j d a l s z ą

w y l a t u j ą dal, — oh, n i e w ą t p l i w i e ! z w ą t l e j ą k ę d y ś s i ły ,

s p o c z n ą one n a j a k i m ś m a s z c i e łub n i e p o z o r n e j ś r ó d

m o r z a s k a l e — i b ę d ą j e s z c z e na d o m i a r w d z i ę c z n e

z a ten n ę d z n y p r z y t u ł e k ! L e c z k t ó ż b y ś m i a ł z t e g o

w n i o s k o w a ć , ż e p r z e d nimi n i e m a s z j u ż niezmie­

r z o n y c h w o l n y c h s z l a k ó w , ż e d o t a r ł y one t a k d a l e k o ,

j a k d a l e k o dotrzeć m o ż n a ! W s z y s c y n a s i w i e l c y

m i s t r z o w i e i p o p r z e d n i c y z a t r z y m a l i się w k o ń c u ,

a nie jes t to n a j w d z i ę c z n i e j s z y i n a j s z l a c h e t n i e j s z y

gest , z j a k i m z n u ż e n i e w i ę ź n i e na m i e j s c u : c iebie

i m n i e to s a m o c z e k a ! L e c z co to c i e b i e i m n i e ob­

c h o d z i ! I n n e p t a k i d a l e j p o l e c ą ! T e n n a s z

409

p o g l ą d , ta u f n o ś ć n a s z a w z b i j a się z n iemi h e n w za-

w o d y , w z n o s i s ię w g ó r ę n a d n a s z ą g ł o w ę i n a d s w ą

niemoc, s p o g l ą d a s t a m t ą d w dal , w i d z i s t a m t ą d p r z y ­

s z ł e s tada o w i e l e p o t ę ż n i e j s z y c h od n a s p t a k ó w , co

t a m p o l e c ą , d o k ą d m y l e c i m , g d z i e j e s t w s z y s t k o

m o r z e m , m o r z e m , m o r z e m ! A d o k ą d m y l e c i m ? C z y

z a t o m o r z e ? D o k ą d n a s nies ie t a p r z e m o ż n a c h ę ć ,

w y ż s z a d l a n a s n a d w s z e l k i e r o z k o s z e ? D l a c z e g o

w ł a ś n i e w t ę stronę, g d z i e z a c h o d z i ł y d o t y c h c z a s

w s z y s t k i e s ł o ń c a l u d z k o ś c i ? N i e p o w i e d z ą ż s n a d ź k i e ­

d y ś o nas , ż e i m y , s t e r u j ą c n a z a c h ó d , s p o ­

d z i e w a l i ś m y s i ę d o t r z e ć d o I n d y j , — l e c z

ż e p r z e z n a c z e n i e m n a s z e m b y ł o r o z b i ć s ię n a n ieskoń­

c z o n o ś c i ? A l b o też, b r a c i a m o i ? A l b o t e ż ? —

K O N I E C .

Page 206: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

SKOROWIDZ A L F A B E T Y C Z N Y A F O R Y Z M Ó W .

A le my wam nie wierzymy! Amulet zależnych Arogancya Artysta Artystyczne wykorzystanie swych słabości Arystoteles i małżeństwo Baczność przed systematykami! Bądź głuchym na jęki Bądźcie wdzięczni! Baśń Bezkrólewie moralne Bez nienawiści Bez patosu Bez próżności Bez usprawiedliwień Bez wdzięku Biadaż, gdy ten popęd srożyć się zacznie! Biedna ludzkość! Błąd jako pokrzepienie Bojaźń i miłość Bramanizm i chrystyanizm »Budowanie się« Cudzą niedolą »Byle nie za nadto!« Byle nie żądano!

Strona

389

251

264

230

231

244

2 7 5

155

14

280

3 3 5

3 1 0

365

306

346

2 5 3

154

84

61

272

66

234

401

360

Page 207: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

II

S t r o n a

III

S t r o n a

Były chwalca By miłość odczuwano jako miłość Cele? wola? Cele w przyrodzie Cena wyznawców Chlubny niedostatek Chociażby nawet przyszło poświęcić bliźniego! Choroba Chorzy i sztuka Chrześciańscy interpretatorowie ciała Chrześciańska zemsta na Rzymie Chrześciański wybieg Chrześciaństwo i uczucia Chwalcy pracy Ciemna strona sławy Cnoty zimne i ciepłe Co jest prawdą? Co ludziom i ludom użycza blasku Co zależy od nas Cud etyczny Czciciel Czem jest chcenie? Czemże.jest.bliźni! » Człowieczeństwo « Człowiek i rzeczy Cztery cnoty główne Czyim działem jest prawda Czyny i wiara Czysta ręka i czysta ściana Czyż to moźebne być samotnym! Dalekie perspektywy Danae i bóg w złocie Dążenie do wdzięku Dążność do wyróżnienia się Demon potęgi Dlaczego bliźni staje się dla nas coraz dalszym? Dobra i zła przyroda Dobroczynny Dobroduszni

250

284

1 3 5

13o

67

86

1 5 6

3 1 0

2 5 4

86

72

76 61

1 7 9

343

2 5 9

9 3

3 7 3

4 0 1

87

291

130

1 2 4

283

328

400

3 1 8

30

300

245

3 5 3

2 1 0

239

1 1 4

2 5 1

3 2 9

25

284

272

Dobrowolnie ślepi Dobrze jest nie wiedzieć Do czegośmy zdolni? Do historyi naturalnej obowiązku i prawa Do samotników Dość już najdrobniejszych Do silniejszych Dostojeństwo narodowe Dowód jakiegoś przepisu Doznawanie i rojenie Dożynki ducha »Drogi« Duchowa napaść Duma Duma z ducha Dusze osiadłe i dusze tułacze Dusze śmiertelne! Dwaj Niemcy Dwaj przyjaciele Dwa kierunki Dwie odmiany moralistów Dziedzina piękna większa jest! Dziwaczni święci Egoizm na egoizm Egoizm pozorny Esprit i morał Facta! Tak! facta ficta Fałszywe wnioski z pożyteczności Filologia chrześciaństwa Filozofia aktorów Filozof i starość Formuła przysięgi Gdzie godzi się być nader pobłażliwym Gdzie jest kres jaźni? Gdzie należy budować swój dom Gdzie nie wypada powstawać przeciw cnocie Gdzie są nowi lekarze duszy? Gdzie są ubodzy duchem? Gdzie szukać najgorszego wroga?

311

286

284

112

407

3 9 9

368

202

32

1 2 5

348

58

84 236

39

403

3 6 1

350

262

242

322

3 4 4

302

90

103

1 9 4

271

43

84

2 7 9

382

165

309

2 6 1

347

263

5 6

332

3 1 2

Page 208: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

'IV V

S t r o n a

Głośmy rzeczy nowe jako rzeczy znane! Głuchota mądrości Godne zastanowienia Godni przeciwnicy Godność i niewiedza chodzą w parze Gościnność Groźne oko Gruba konsekwencya Gwoli uspokojeniu sceptyka Gzy moralne Hic.Rhodus,.hic.salta Ideał.grecki I dlatego samotność! Ileż to sił musi obecnie zogniskować się w myślicielu! »In hoc signo vinces« Inne perspektywy uczucia Inny lęk, inne poczucie bezpieczeństwa Jak często! Jak niespodzianie! Jakie domysły nasuwają ideały fantastyczne Jakie domysły nasuwają teorye idealistyczne Jaki morał nie nudzi Jak najmniej państwa! Jak należy kamienieć Jak obecnie uprawia się filozofię Jedno słowo na określenie trzech różnych stanów Jedyne drogi Jesteśmy dostojniejsi Jeszcze nie dosyć! Kara Karząca sprawiedliwość Kazuistycznie Kilka tez Klimat pochlebcy Komedyanci cnoty i komedyanci grzechu Komedya szlachetnych Komedya współczucia Komu potrzeba trefnisiów Komu trudno dogodzić Konieczna ofiara

201

371

I O O

193

404

2 7 5

Z33

185

1 2 9

292

340

2 7 0

356

50

9 4

1 7 7

60

2 5 9

299

281

171

1 8 3

381

387

362

347

202

282

238

81

327

107

168

37

263

302

3 3 4

308

63

Konieczność wyschnięcia wszystkich dobrych rzeczy Kontemplacya Kres wszelkiej pokory Krotochwila znawcy ludzi Krytyka przodków Kuglarz i jego przeciwieństwo Kult bohaterów tudzież jego fanatycy Kult »przejawów naturalnych « Kusicielka Lekarstwo na niezadowolenie Lęk i inteligencya Lęk przed sławą Lepsi ludzie! Lińcie sie! Litościwy chrześcianin Lubowanie się rzeczywistością » Ludzie interesu« Ludzie praktyczni Ludzie przypadku Ludzkość świętego Luter jako wielki dobroczyńca Łaskawość względem pochlebcy Małe dawki Manowce myśliciela Marnotrawstwo Miłość i prawdomówność Mistrz i uczniowie Mistrzostwo Mody moralne Morał dobrowolnego cierpienia Morał ludowy i lecznictwo ludowe Morał zwierząt ofiarnych Moralna moda kramarskiego społeczeństwa Moralność ofiary Moralny obłęd geniuszu Może przedwcześnie My bogowie na wygnaniu! My początkujący! Myśl zasadnicza kultury kramarskiej

364

306

3 1 2

269

181

15

266

167

367

9 3

242

237

192

408

83

243

187

364

294

83

88

268

3 7 6

3 7 4

2 6 3

349

331

378

138

26

20

228

1 7 9

233

378

1 7 0

3 1 9

3 7 6

181

Strona

Page 209: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

VI

S t r o n a

VII

288

408

13

298

3 3 1

100

24

2 8 9

1 9 9

306

398

295

283

1 7 1

3 7 7

358

372

255

36

103

285

336

3 5 7

3 6 1

14

3 7 2

2 7 6

305

307

402

3 3 5

304

386

2 6 4

71

4 2

1 5 5

3 2 6

304

Mysogini My żeglarze napowietrzni ducha! Nabyta roztropność Na chlubę znawców Na czem zawodzą się najszlachetniejsi Najdawniejsze sądy moralne Najdawniejsze sposoby pocieszania się Najlepszy sposób ślubowania Najosobistsze zagadnienia prawdy Na łowach Na manowcach Na pozór zawsze szczęśliwi Napuszony styl Na rozdrożu Narzędzie tortury Nasi nauczyciele Następstwa pochwały Nastrój godowy Nastrój jako argument Nasze oceny »Naturalny« Nawiasem Na własnem drzewie Na wspak Na wszystko przyjdzie czas Nie.bądźmy.symbolami! Niebezpieczeństwo niewinności Niebezpieczne cnoty Niebezpieczny zwrot Niech szczęście również blask swój roztacza! Niecierpliwość Nieco za ciężcy Nie czyńmy z namiętności argumentu prawdy! Niedocenianie Nie do naśladowania Niedorzeczny pietyzm względem myśli ubocznej »Nieegoistycznie!« Nie gińmy bez śladu! Niegodziwość z czystem sumieniem

S t r o n a Nieludzkość mędrca Niemożliwy stan Nienawiść bliźniego Niepamiętni Nie po europejsku i niedostojnie Niepomiarkowane hołdy Nie pożądany już przyjaciel Nie pozwalajmy swemu demonowi wchodzić w bliźnich! Nie przeceniajmy ważności Nie przyjąć podziękowania Nieuniknione Nie ukrywajmy wszelako i cnót swoich! Nieutylitarnie Niewolnik i idealista Nie wyrzekajmy się! Niezadowolony Niezależność Nie zapominajmy! Nieznany świat »subjektu« Noc i muzyka Nowa namiętność Nowe uczucie zasadnicze: nasza ostateczna znikomość Obciążon Obecność słów Obyczaj i piękność Obyczajność i ogłupienie Obywajmy się o ile możności bez lekarza O cnocie niemieckiej Oczyszczenie rasy Oczywistość Oczywistość przemawia przeciwko historykowi Oddziaływanie szczęścia Odmieniony Odmienna miłość bliźniego Odszczepienie wolnego ducha Odwaga do cierpienia Odwaga partyjna Odwaga wobec rzeczy 0 »dziedzinie wolności«

345

2 1 4

65

273

77

172

273

368

289

238

350

400

293

3 8 9

3 2 9

166

242

408

1 2 1

246

323

5 4

348

250

33

28

277

2 3 6

2 5 6

246

286

2 9 2

258

346

58

2 9 1

3 1 3

367

131

27 DZIEŁA NIETZSCHEGO T. VII.

Page 210: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

VIII

S t r o n a

IX

S t r o n a

Ograniczenia i piękno Ogrodnik i ogród O idealnem samolubstwie O ile myśliciel kocha swe nieprzyjacioły O ile należy wystrzegać się współczucia O ludzie izraelskim O katuszach duchowych O minionem niemieckiem wykształceniu O moralności sceny O obcowaniu ze znakomitościami O pielęgnowaniu zdrowia O początku religij O pogodzie O politowaniu O poznaniu człowieka cierpiącego O »prawdę«! O przyszłych cnotach Orędownictwo O rzekomej walce motywów Oskarżyciele prywatni i publiczni Ostateczne milczenie Ostatni argument człowieka mężnego Oszukany Oszustwo przy upokorzeniu O wielkiej polityce O żebrakach Oznaki szczęścia O znoszeniu ubóstwa O zwierzętach domowych, pokojowych jakoteż im podobnych Panowanie nad sobą i umiarkowanie, tudzież ostateczna ich

pobudka Państwo jako wytwór anarchistów Patetyczni i naiwni Patrzmy nowemi oczyma Piękniejsza, ale mniej warta Piękność zgodna z duchem czasu Pierwiastek grecki jest nam najzupełniej obcy Pierwowzór Pierwsza natura

Pierwsza zasada cywilizacyi Pierwszy chrześcianin Pochodzenie lichego temperamentu Pochodzenie vitae contemplativae Pochwała Pochwała i nagana Pociecha zagrożonych Poco ta wzniosłość Poco zdwajać »jaźn«? Początek i znaczenie Po czem poznać zapalczywego Po dwakroć cierpliwości! Po dziecinnemu Podziw dla przedmiotowości Poeta i ptak Pogarda przyczyn, skutków i rzeczywistości Poglądy przeciwników Pojęcie obyczajności obyczaju Pojedynek Polowa apteka duszy Poniewierka ludzi sumienia »Po.śmierci« Poszanowanie rzeczywistości Potrzeba drobnych odstępstw! Potwarcy wesołości Powaga i bojaźliwość Powód wielu nieporozumień Powody i ich bezpodstawność Powolne kuracye »Poznaj siebie samego«, oto cała wiedza! Poznanie i piękno Pozór brzydoty Pozór heroizmu Pożyteczność najsurowszych teoryj Pożywienie nowoczesnego człowieka Prawda potrzebuje potęgi Prawdopodobne i nieprawdopodobne Prawo do szaleństwa Prawo i kres jego

27*

367

302

396

297

144

2 1 1

78

1 9 0

240

235

206

64

2 7 6

145 1 1 7

7 6

3 9 5

3 2 6

133

3 1 1

338

357

3 7 0

231

188

186

328

204

2 6 2

108

186

303

3 2 5

1 5 0

1 6 9

1 7 6

1 7 5

336

25

67

2 4 4

48

2 5 7

1 4 9

1 6 6

2 5 1

1 4 7

51

307

3 4 3

260

111

4 0 6

4 0

3 2 4

16

2 6 5

407

57

7 4

3 3 2

1 6 3

282

232

2 9 6

292

340

5 4

3 9 4

2 9 3

268

225

1 7 7

3 7 7

300

105

283

Page 211: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

X

Strona

X I

S t r o n a

Prawo i przywilej ludzki Precz z pobłażaniem! Próba rozmyślań przed zawarciem ślubów małżeńskie Propozycya Próżni Próżni, pożądliwi i niezbyt mądrzy Próżność Próżność nauczycieli moralności Przebiegłość kozła ofiarnego Przebudzenie Przeciw definicyi celów moralnych Przeciwko marnotrawieniu miłości Przeciwko urojonej dysharmonii sfer Przeciwko tyranii prawdy Przeciwko złemu odżywianiu się Przeciw nieprzyjacielowi Przeciw Rousseau'wi Przedelikacenie moralne Przejednanie Przekształcenie popędów pod wpływem moralnym Przemiana obowiązków Przemiany morału Przeobrażenie poczucia przestrzeni Przesąd o »czystym duchu« Przesąd uczonych »Przestań myśleć o sobie« Prześwietlający wzrok Przesycon człowiekiem Przeszkoda Przez pryzmat innych Przodem Przyczyna »altruizmu« »Przyczyna i skutek !« Przyjaciele w potrzebie Przyjaźń Przypadkowość małżeństw Przyrost piękności Przyrost słodyczy Przy spotkaniu

Przyszłość szlachty Przywileje Przy uczcie rzeszy Pytanie sumienia Raz, dwakroć i trzykroć prawda! Reguła Remedium amoris Rezygnacya Rodząca się cnota »Równość wobec miłości« Rozgarnięty i ograniczony Rozmowa dwóch wiatrów południowych Rozmowa o muzyce Rozmyślania nad chorobą! Rozmyślanie nad obrzędami Różna duma Różnice w nienawiści

Rozum Rzadka powściągliwość Rządy Rzecz to dostojna nie wdawać się w targi Rzekoma tolerancya Rzekome wychowanie klasyczne Rzekomo moralnie Rzekomo wyższy! Rzetelność Boga Rzut oka w dal Sąd wieczorny »Samo w sobie« Schlebianie psu Scylla i Charybda mówcy Sen i odpowiedzialność Siódmego dnia Skąd ta duma! Skąpstwo Skłaniajmy do miłości! Skryte pytania Skrywany duch Skutek jako dodatek

2 0 4

328

3 4 6

225

2 6 9

330

3 1 2

3 6 9

337

3 7 5

311

3 5 6

2 4 7

58

46

308

2 9 4

130

3 7 3

1 8 4

2 7 1

3 5 4

1 9 6

287

1 4 9

90

1 5 8

2 7 5

2 2 6

2 5 0

2 5 4

1 3 2

341

2 5 3

2 7 0

3 6 9

371

304

21

258

228

3 0 3

82

303

1 6 8

295

1 9 5

3 1 3

100

1 0 4

3 5 4

14

365

2 0 9

400

1 6 9

307

363

44

285

9 9

1 5

45

1 3

1 4 1

3 5 9

3 5 2

3 9

3 1 3

3 9 9

1 5 7

1 2 9

355

363

1 6 4

368

148

343

Page 212: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

XII XIII

Strona

Słabe sekty Ślepota na barwy u myślicieli Spokój domowy i duchowy Sposób, by rychło stać się przedmiotem pogardy Sprawianie przyjemności innym Sprzeczność z ciałem i duszą Środek Śród wielkiego milczenia Starzy i młodzi Stoicznie Straty Stosunek wzajemny zmysłu obyczajności i zmysłu przyczy-

nowości Subtelne służby Subtelność poczucia mocy Subtelność usterek » Sumienni« Sumienie zastępcze Święci Szczeble dostojeństwa Szczęście nasze nie jest argumentem ani za, ani przeciw Szczęście w współczuciu Szczęście złych Szkodliwość urody Szkoła mówcy Sztuka odmiennego odczuwania Tacy to my jeszcze jesteśmy! Tanie życie Także bohaterstwo Także tolerancya Tak zwana dusza Tak zwana »jaźń« Teatr ma swą epokę Tegoczesna ironia Te małe prawdy! To, co się sprzeciwia Tragedya i muzyka Tragiczny wynik poznania Transfiguracya

2 7 4

3 2 0

261

234

314

2 5 2

290

3 1 7

185

246

407

19

265

243

287

237

285

265

331

288

146

2 5 0

261

289

3 7 4

5 6

405

3 2 4

308

2 7 3

1 2 0

2 5 3

1 6 9

3 5 6

111

1 7 7

5 2

1 6

Troska partyjna Troska zbrodniarza Trwożliwi Trzeba rozróżniać Trzecie oko Tu możnaby odkryć nowe ideały Tuż obok doświadczenia! Tym, co marzą o nieśmiertelności Tyrani ducha Uczcie się samotności! »Ucieczka przed sobą« Ucieczka przed własnemi cnotami Uczenie się Uczucia moralne i pojęcia moralne Uczucie mocy Uczucia tudzież ich pochodzenie od sądów Udanie jako obowiązek Ujmująca pamięć Ukryci U łoża śmierci chrystyanizmu Umoralniamy się, — moralnymi jednakże nie będąc! Umyślna pomyłka Unicestwiciele świata Unieśmiertelnion Upiększenie wiedzy Upojenie i odżywienie Urok poznania Ustronne życie i ustronna wiara »Utylitarnie« Wartość ofiary Wartość wiary w nadludzkie namiętności Warunek grzeczności Wątpienie grzechem Wątpienie o wątpieniu Wbrew charakterowi W czem bywamy artystami W czem jesteśmy najsubtelniejsi W czem wszyscy grzeszymy nierozumem W dwojaki sposób przeczy się moralności

238

295

3 1 0

287

366

165

4 0 4

2 2 6

391

182

3 9 3

366

380

41

2 5 9

4 2

245

2 5 9

3 7 3

92

99

2 5 2

2 7 0

309

3 2 1

188

3 3 4

280

2 3 6

298

3 5

205

89

5 3

309

260

31

100

101

Strona

Page 213: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

XIV

S t r o n a » Wypełnianie, przykazań « Wypróbowana, rada Wyprzedzający Wysubtelnione okrucieństwo jako cnota Zabawa w prawdę Zachowanie się Niemców względem morału Zachwalanie Zaćmienie nieba Zalety pospolitego intelektu Zamierająca chrześciańskość w morale Zapomnienie Zaprzeczenie historyczne jest nieodparte Zastanówmy się! Zawalają nam drogę słowa Za wyraźnie Zazdrość samotnika Zazwyczaj nie tak to rozumieją! Zbytek »Z charakterem« Zdolność wizyi Zdradliwa nagana Zdrożna zasada Zdumienie oporem Z dysputy Zemsta w pochwale Zgodnie z celem Zgubne Z jakiej strony znamy siebie Zła chwila Źli i muzyka Źle o czemś myśleć, znaczy złem to czynić Złoto i głód Zło siły Złuda etycznego ładu świata Zły Z możliwej przyszłości Znaczenie obłędu w dziejach moralności Z nadmiaru pomyślności Znajomość okoliczności

30

301

2 4 7

37

312

2 1 7

2 9 3

278

7 2

1 3 9

132

9 3

246

53

299

371

290

309

268

66

298

3 5 8

330

237

2 3 5

1 3 2

266

227

305

2 2 9

77

3 5 4

2 9 7

4 0 4

360

187

22

167

280

Wdzięczność We własnej obronie Wiara w upojenie Wiecież wy, czego chcecie! Wiele snu Wielki los Wiekuiste święto umarłych Winno was uspakajać życie W jakich razach fanatyzm jest rzeczą pożądaną W łańcuchach Własna droga Wojny Wolność słowa Wolny czyn i wolna myśl Woły robocze W polu W poszukiwaniu towarzystwa Wrogość Niemców względem oświecenia Wskazówka dla moralistów Wskrzesiciele Wspaniałomyślność Wspaniałomyślność myśliciela Wspinanie się ponad własną nędzotę Współodczuwanie W sprawie nowego wychowania rodzaju ludzkiego W sprawie oznaczenia wartości vitae contemplativae W sprawie wychowania Wstyd Wstyd człowieka szczodrobliwego Wszelki duch przyobleka się wreszcie w ciało W więzieniu Wybawiony ze sceptycyzmu Wybór otoczenia Wychowanie Wygasły sceptycyzm Wyjątkowa próżność Wykolejeni Wykorzystanie niebezpiecznych momentów Wymińmy go !

2 6 5

307

55

3 7 9

2 9 9

338

3 7 0

407

233

235

3 5 3

1 8 4

291

29

1 8 3

4 0 6

3 5 i

200

239

168

2 7 4

338

296

1 5 1

2 1

47

330

3 5 4

3 4 2

62

123

3 4 9

2 9 4

306

1 6 6

3 7 0

227

3 3 9

3 4 9

Strona

XV

Page 214: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

X V I

S t r o n a

Skorowidz aforyzmów.

T R E Ś Ć .

Znajomość swych »szczegółów« Zrozpaczeni Z towarzystwa myślicieli Zwierzęta i morał Zwycięstwo nad siłą

301

6 6

2 7 4

33

3 9 2

Przedmowa Księga pierwsza Księga druga Księga trzecia Księga czwarta Księga piąta

1

11

97

101

2 2 3

3 1 5

Strona

Page 215: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski
Page 216: Nietzsche Seminarium - 66 # # 6nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_j.pdf · 2011. 10. 31. · fryderyk nietzsche jutrzenka my li o przes¥dach moralnych prze£o¯y£ stanis£aw wyrzykowski

\

0