portfolio - oferia.pl · z nich to pop, rock, hip-hop, disco, techno, disco polo, metal czy blues....
TRANSCRIPT
PORTFOLIO
ALEKSANDRA SMOGORZEWSKA
FREELANCER
Współpraca z firmami zajmującymi się prowadzeniem blogów – pisanie i redagowanie tekstów
o różnej tematyce.
Nieudokumentowane doświadczenie w redagowaniu i pisaniu tekstów.
Przykładowa tematyka:
Przystosowanie wybranych obiektów do potrzeb turystyki biznesowej
Handel kobietami jako element zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego
Dystrybucja i promocja usług turystycznych w sieci
Nowoczesne formy komunikowania marketingowego w turystyka na przykładzie social media
Mega imprezy sportowe i kulturalne a rozwój turystyki
Znaczenie reklamy oraz sponsoringu w promocji turystyki i rekreacji
Nowoczesne formy komunikowania marketingowego – telewizja vs Internet
Adaptacja dzieci trzyletnich do przedszkola jako okres przełomowy w ich rozwoju
Promocja medialna nowych trendów w turystyce
Muzyka jest wszędzie (tekst napisany na potrzeby rekrutacji w firmie zajmującej się zamieszczaniem
tekstów na blogach firm zewnętrznych)
Przykładowe teksty poniżej:
Załącznik 1:
Muzyka jest wszędzie…
Załącznik 2:
Teksty na blogi (współpraca z firmą Eactive)
Załącznik 3:
Welcome letter dla uczestników konferencji Cyfry+
Załącznik 4:
„Podróż jako ucieczka od otaczającej rzeczywistości społeczno-politycznej – emigracja
Polaków w XX wieku” FRAGMENT
Udział w I INTERDYSCYPLINARNEJ KONFERENCJI NAUKOWEJ:
Stanowisko: Prelegent
Miejsce: Warszawa
Dodatkowe informacje:
Konferencja organizowana przez Wyższą Szkołę Turystyki i Języków Obcych w Warszawie
we współpracy z Zakładem Filozofii Wydziału Nauk Społecznych SGGW w Warszawie.
Artykuł i prezentacja:
"Podroż jako ucieczka od otaczającej rzeczywistości społecznej. Emigracja Polaków w XX
wieku"
Artykuł opublikowany w monografii z ww konferencji:
„PODRÓŻE I TURYSTYKA W PERSPEKTYWIE SPOŁECZNEJ, FILOZOFICZNEJ I PEDAGOGICZNEJ.
Człowiek w globalizującym się społeczeństwie”
Redakcja naukowa: dr hab. Joanna Wyleżałek
Wydawca: Wyższa Szkoła Turystyki i Języków Obcych w Warszawie, Warszawa 2014
Załącznik 1:
Muzyka jest wszędzie…
XXI wiek to czas, który każe nam biec. Zazwyczaj wygląda to tak- biegniemy po
wykształcenie, zaraz potem bierzemy udział w wyścigu o dobrą posadę, gdzieś po drodze
trafia nas strzała Amora, pojawia się rodzina i biegniemy dalej, tylko bagaż robi się z dnia na
dzień coraz cięższy…
Jest coś, co pozwala przetrwać, daje power do działania, poprawia nastrój w gorszy
dzień, potęguje emocje. MUZYKA! Słychać ją w radio, telewizji, w centrach handlowych,
restauracjach, nawet w placówkach medycznych, gdzie umila nam oczekiwanie na wizytę
u lekarza.
Na szczęście XXI wiek to również czas, który daje niezliczone możliwości, a rozwój
technologii zwiększa dostępność naszych ulubionych utworów muzycznych. Dzięki wielu
serwisom czy społecznościom konwentowym możemy w każdej chwili wysłuchać swojej
ulubionej piosenki- jedyne, czego potrzeba, to dostęp do Internetu, a i to staje się dziś coraz
łatwiejsze i bardziej osiągalne niż 10 lat temu. Dziś Internet to życie- jeśli Cię tam nie ma, nie
istniejesz. Dzięki możliwościom, jakie daje nam Internet możemy kupować i ściągać nasze
ulubione kawałki, co z kolei pozwala odtwarzać je w dowolnym momencie, niezależnie od
tego, czy akurat znajdujemy się w zasięgu Internetu czy nie. Kiedyś walkman i kaseta audio,
dziś telefon, iPod czy mieszczący się w kieszeni odtwarzacz mp3.
Najpopularniejszym serwisem internetowym umożliwiającym bezpłatne umieszczanie
i odtwarzanie materiałów audiowizualnych jest obecnie YouTube, na którym to niektóre
kawałki muzyczne biją rekordy popularności. Oprócz samej muzyki mamy również obraz,
który potęguje doznania.
Dziś każdy znajdzie coś dla siebie. Repertuar jest tak szeroki, że przeciętny odbiorca
nie ma nawet pojęcia o istnieniu wielu nowych gatunków muzycznych. Najpopularniejsze
z nich to Pop, Rock, Hip-Hop, Disco, Techno, Disco Polo, Metal czy Blues. Mniej popularna,
ale przeżywająca w Polsce rozkwit muzyka Reagge. Gatunki niszowe to wciąż jazz, soul,
folk, country i wiele innych.
Wśród młodzieży zdecydowanie najpopularniejszym gatunkiem muzycznym jest Pop.
Jest to gatunek najbardziej komercyjny. Piosenki są dość rytmiczne, łatwo wpadają w ucho,
tekst- zazwyczaj prosty- szybko zapada w pamięć, a blichtr, przepych, słodycz lub wręcz
przeciwnie- perwersja i prowokacja wideoklipu wzbudza zainteresowanie i tak wykonawca
staje się gwiazdą w tempie błyskawicznym. I to chyba najgorsze, co mogło się muzyce
przydarzyć… Kiedyś zostać gwiazdą nie było łatwo. Oczywiście zawsze potrzebna była
dobra reklama, promocja, układy, znajomości, znalezienie się w odpowiednim miejscu
w odpowiednim czasie, by zostać zauważonym, ale jedno jest pewne- liczył się talent.
O wielkim talencie gwiazd lat 50’, 60’ czy nawet 90’ nie ma co dyskutować. Nikt nie powie,
że brakowało go takim wykonawcom, jak: Frank Sinatra, Nat King Cole czy Harry Belafonte,
niestety- przy ich muzyce trudno się „zabawić”, gdyż nie jest to typowa muzyka do tańca.
Prawdziwą bombą i przełomem było powstanie rock’n’rolla. Nazwę ów gatunek muzyczny
zawdzięcza DJ’owi z lat 60’- Alanowi Freed’owi, który jako pierwszy określił tak muzykę,
którą ukochali m.in. Elvis Presley, Buddy Holly, Roy Orbison czy Carl Perkins. Sam John
Lennon wypowiedział słowa, które oddają bez reszty czym była potęga rock’n’rolla, jak
i samego jego króla, którym okrzyknięto wspomnianego Presleya- „Przed Elvisem nie było
niczego…”.
Dziś trudno o takie ikony. Gwiazdą może zostać każdy, kto ma choć trochę poczucia
rytmu, w miarę dobry słuch, dający się wysłuchać głos (choć jego brak w dobie
komputeryzacji stanowi coraz mniejszy problem) i pomysł, czyli np. zamieszczenie filmiku ze
swoim „wykonem” np. we wcześniej wspomnianym serwisie YouTube. Media
społecznościowe umożliwiają rozprzestrzenianie wszelkiego rodzaju materiałów w tempie
błyskawicznym. Dziś film jest na YouTube, jutro krąży po Facebooku, pojutrze jest
w porannej telewizji z powodu popularności, jaką zyskał w Internecie i BOOM! Jesteś
gwiazdą.
Niestety, wraz z rozwojem technologii, pojawianiem się nowych trendów i pogonią za
popularnością i pieniędzmi- bo o to tu głównie chodzi, wszystko traci na wartości. Kiedyś
była muzyka z wideoklipem w tle, dziś- „wypasiony”, przesiąknięty seksem, kasą,
świecidełkami i używkami krótki film, w którym muzyka…nie przeszkadza.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że muzyka w pewnym sensie kształtuje naszą osobowość,
a następnie świadczy o tym, jakimi jesteśmy ludźmi. Beztroskie dzieciaki czy dorastające
nastolatki mają prawo słuchać czego, chcą, a najlepiej bawią się przy rytmicznych,
wpadających w ucho piosenkach z gatunku muzyki Pop i łatwo ulegają modzie i urokowi tak
zwanych „gwiazdek” gatunku. To, czego słuchamy jako osoby dorosłe już bardziej mówi
o tym, kim jesteśmy. Muzyka wyraża nas samych i wiele mówi o nas to, po co sięgamy gdy
jesteśmy sami, przy czym czujemy się sobą. Jest bowiem ogromna różnica między Disco Polo
z banalnym tekstem i trzydźwiękową muzyką, a bardziej wyrafinowanymi gatunkami, jak
soul, jazz czy blues, które skłaniają do refleksji, sprzyjają kreatywności, przenoszą nas
w inny- zmysłowy i refleksyjny świat.
Nie chodzi oczywiście o generalizowanie, ponieważ nie wszyscy wykonawcy muzyki
współczesnej są pozbawionymi talentu, wykreowanymi na bohaterów maszynami do
zarabiania kasy przez producentów czy innych, nazwijmy to opiekunów. Problem polega na
tym, że te jednostki, które faktycznie reprezentują wyższy poziom umiejętności muzycznych
i talent posiadają, bledną i giną wśród blasku i kiczu, zalewających rynek muzyczny.
Pocieszające jest, że oprócz tych najbardziej znanych, ale też najbardziej
komercyjnych stacji radiowych, powstaje coraz więcej stacji, które sięgają po bardziej
wyszukane gatunki muzyczne lub starsze kawałki, czy to polskie czy zagraniczne. Stacje
grające klasykę lub współczesne gatunki niszowe cieszą się coraz większą popularnością,
a grono ich odbiorców wciąż rośnie. Pozytywny jest również fakt, że powstaje coraz więcej
programów mających na celu znalezienie wśród licznych kandydatów „perełki”, która
w sposób oryginalny zasili rynek muzyczny.
Cieszy również coraz większa częstotliwość, różnorodność i dostępność różnego
rodzaju wydarzeń, którym muzyka towarzyszy. Są to koncerty konkretnych gwiazd lub
eventy, podczas których możemy zobaczyć i posłuchać kilku różnych wykonawców. Jednak
to właśnie koncert naszego idola jest czymś wyjątkowym i właśnie podczas koncertu live
można poznać jego prawdziwe umiejętności i serce, jakie wkłada w to, co tworzy i wykonuje.
Dzięki muzyce wszystko nabiera barw, a szarość dnia znika. Zwykła prezentacja
w programie Power Point inaczej się prezentuje z podkładem muzycznym. Wyobraźmy sobie
reklamę telewizyjną bez muzyki… Wyobraźmy sobie film bez muzycznej ścieżki
dźwiękowej… Wyobraźmy sobie spotkanie ze znajomymi czy imprezę bez muzyki…
Wyobraźmy sobie radio, w którym nie leci muzyka pomiędzy audycjami…
Nie da rady? No właśnie! Trudno bowiem wyobrazić sobie świat pozbawiony muzyki.
Na szczęście nie musimy tego robić. Muzyka jest wszędzie…
*niniejszy tekst powstał na potrzeby rekrutacji, nie został jednak oficjalnie wykorzystany ze względu
na to, iż nie zdecydowałam się na współpracę z daną firmą
Załącznik 2:
Teksty na blogi
HOTEL SHERATON W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH
Na stronie hotelu Sheraton umieszczono pełny katalog portali społecznościowych, na
których umieszczono profile obiektu :
• Blog Akademia Kulinarna - prowadzony jest przez Szefów Kuchni hotelu Sheraton;
dzielą się oni z czytelnikami ich pasją, kulinarnymi odkryciami i najciekawszymi przepisami;
• Facebook - hotel daje możliwość i zaprasza do odwiedzenia swojego profilu- Sheraton
Warsaw Hotel, co pozwoli użytkownikowi czyli potencjalnemu klientowi zapoznać się
z nowościami, najciekawszymi ofertami i innymi informacjami na temat hotelu;
• Flickr - serwis internetowy stworzony do udostępniania zdjęć cyfrowych online, gdzie
można zobaczyć najciekawsze zdjęcia Sheraton Warsaw Hotel;
• Foursquare - czyli internetowy serwis społecznościowy oparty na geolokalizacji dla
posiadaczy urządzeń mobilnych. Można tam sprawdzić wizytówkę hotelu, sprawdzić jego
lokalizację, znaleźć wskazówki dojazdu, a nawet zameldować się i skorzystać z ofert
specjalnych hotelu;
• Instagram - fotograficzny serwis społecznościowy hostingu zdjęć, połączony
z aplikacją o tej samej nazwie (dostępną obecnie na systemy operacyjne Windows Phone, iOS
oraz Android), który umożliwia użytkownikom robienie zdjęć, stosowanie do nich filtrów
cyfrowych oraz udostępnianie ich w różnych serwisach społecznościowych. Dzięki temu
serwisowi również możemy obserwować Sheraton Warsaw Hotel, być na bieżąco
ze zmianami, jakie w nim zachodzą i śledzić jego najnowszą ofertę;
• TripAdvisor - jest to swego rodzaju porównywarka, gdzie można wyszukać dany
obiekt, w tym także Sheraton Warsaw Hotel, sprawdzić jego wizytówkę, zobaczyć najnowsze
zdjęcia i oceny użytkowników, a także dodać własne opinie;
• YouTube - tu hotel Sheraton również posiada swój własny kanał, gdzie można
obejrzeć klipy i video związane z hotelem, jego ofertą i wydarzeniami, jakie się w nim
odbywają;
Warto dodać, że na stronie hotelu znajdują się aktywne ikony wszystkich
wymienionych portali, co daje nam możliwość bezpośredniego przejścia na profil hotelu
w danym serwisie, poprzez kliknięcie tej ikony.
https://badzzauwazalny.wordpress.com/2015/07/08/firma-w-mediach-spolecznosciowych/
TRENER IDEALNY
W czasach, gdy mamy do czynienia z coraz większą ilością korporacji, ale
i mniejszych firm, które stawiają na rozwój i nie żałują środków na inwestycję w personel,
firmy szkoleniowe mają spore pole do popisu. Proponują więc szkolenia o tak szerokim
zakresie tematycznym, że chyba przedsiębiorstwo z każdej niemal branży jest w stanie dobrać
odpowiednie dla swoich pracowników.
Bardzo ważnym czynnikiem, od którego w dużej mierze zależy czy szkolenie będzie
efektywne, jest osoba trenera.
Taka osoba powinna być odpowiednio przygotowana i posiadać ekspercką niemalże
wiedzę o zagadnieniu.
Dobry trener to nie tylko ktoś, kto przekazuje grupie nie tylko potrzebne wiadomości,
spektrum różnych technik i materiałów szkoleniowych, ale przede wszystkim też prezentuje
siebie jako człowieka. I tu ważna jest osobowość. Szkoleniowiec musi nas zainteresować jako
osoba - im lepszy kontakt z grupą, tym lepiej. Nie chodzi jednak o to, by pić razem kawę
i rozmawiać o pogodzie, ale o to, by grupa chciała go słuchać. Autorytet i asertywność
w połączeniu z ciekawą osobowością, wiedzą i humorem to przepis na trenera idealnego.
Warto najpierw sprawdzić, kto będzie nas szkolił. Podchodząc do szkolenia zależy
nam bowiem na wyniesieniu z niego jak najwięcej.
https://szkolenswiat.wordpress.com/2015/07/03/trener-idealny/
AGENCJA NIERUCHOMOŚCI – POTRZEBA CZY ZBĘDNE UDOGONIENIE
Internet jest dziś miejscem gdzie załatwisz wszystko.
Czy agencja nieruchomości jest w takim razie wciąż potrzebna?
Formalności związane z obrotem nieruchomościami są złożone, dlatego pośrednictwo
w tej branży nie jest jedynie rozwiązaniem dla wygodnych.
Mogłoby się wydawać, że samo wyszukanie oferty kończy pracę agenta nieruchomości. Nic
bardziej mylnego!
Każda transakcja na rynku nieruchomości ma wiele etapów, dlatego tak ważna jest
odpowiednia strategia działań.
Gdy kupujesz mieszkanie należy sprawdzić jego stan prawny, ewentualne obciążenia,
przejrzeć księgi wieczyste, skompletować wszystkie niezbędne dokumenty, a także sprawdzić
samą nieruchomość i właściciela pod wieloma względami. I to wszystko zadania dla
profesjonalisty z doświadczeniem.
W przypadku, gdy klient chce sprzedaż mieszkanie czy dom pośrednik ma za zadanie
pomóc mu dokonać tego jak najszybciej, przy osiągnięciu jak najwyższej ceny.
Pośrednik musi wypromować konkretną nieruchomość, zaprezentować lokal i zbudować
relacje z klientami.
Agent to marketingowiec, doradca finansowy i ekspert, dzięki któremu transakcja
będzie bezpieczna!
http://posredniknieruchomosci.tumblr.com/post/120966741208/agencja-
nieruchomo%C5%9Bci-potrzeba-czy-zb%C4%99dne
POKÓJ UCZNIA
Trzeba pamiętać, że choć dziecko zaczyna naukę, wciąż pozostaje dzieckiem, które
lubi się bawić, a często poprzez tą zabawę również uczyć!
Ważnym elementem jest oczywiście biurko. Musi ono być wygodne i funkcjonalne,
z miejscem na lampkę - dzięki której Twoja pociecha nie popsuje sobie oraz szufladami
i szafką na jego przybory szkolne, książki i zeszyty.
Dobrze jest uczyć dziecko odpowiedzialności poprzez odpowiednią aranżację miejsca
jego nauki, np. naklejać kolorowe naklejki na szuflady, gdzie w zielonej mają znajdować się
zeszyty, w czerwonej książki, a w żółtej na przykład blok rysunkowy i farby.
Jeśli biurko, to z odpowiednim do niego krzesłem, które ma być przede wszystkim
wygodne dla dziecka i zapewniać mu odpowiednia postawę podczas odrabiania lekcji.
Nauka nauką, a gdzie zabawa?!
Pokój powinien być urządzony tak, by zapewnić dziecku bezpieczeństwo, a jego
aranżacja powinna być dostosowana do jego zainteresowań.
Jeśli więc Twoje dziecko jest małym odkrywcą, zadbaj o elementy związane
z odkrywaniem świata - na ścianach powieś mapy, ustaw skrzynki na czasopisma i książki,
dodaj globus lub lunetę.
Jeśli lubi sport, dodaj akcenty z nim związane i rozwijaj pasję dziecka - kto wie, może
kiedyś będzie słynnym sportowcem? Jeśli hobby Twojej pociechy to muzyka, nie zapominaj
o motywach z tym związanych.
Bardziej energiczne dzieci lubią żywsze kolory, które podkreślają ich temperament.
Ważne jest jednak unikanie bardzo krzykliwych, jaskrawych barw, gdyż mogą one
dekoncentrować małego ucznia.
Dobre samopoczucie i komfort dziecka to podstawa, dlatego tak wiele zależy od tego,
jak urządzimy mu miejsce do nauki i zabawy!
http://tknieciak1998.blog.se/30/
GABINET W DOMU
Jeśli ktoś pracuje w domu i jest to praca typowo umysłowa, wymagająca ciszy,
komfortu i wygody, warto pomyśleć o gabinecie.
Oczywiście jest to możliwe tylko wówczas, gdy posiadamy w mieszkaniu lub domu
wystarczająca ilość pomieszczeń i jedno z nich możemy przeznaczyć właśnie na gabinet,
czyli po prostu miejsce pracy.
W gabinecie najważniejsze są stonowane kolory, które nie będą nas rozpraszać. Meble
powinny być zaś jak najbardziej praktyczne. Jeśli ktoś ma pracę, w której nieuniknione jest
gromadzenie dokumentów czy różnych projektów, potrzebny jest regał z dużą ilością półek.
Na najważniejsze dokumenty powinno się przeznaczyć zamykane szafki, zwłaszcza, jeśli
w domu są małe dzieci – nikt nie chce, by jego pociecha narysowała mu piękną laurkę na
ważnej umowie dla klienta
Podstawa to duże biurko i wygodny fotel. Kosz na śmieci, podstawowe sprzęty
biurowe, stolik, dwa krzesła i mała sofa, na ewentualność spotkania z kimś z zewnątrz.
Ostatnio pomagałem urządzać gabinet mojemu tacie, który po kilkunastu latach pracy
w biurze zewnętrznym, wraz ze wspólnikami, postanowił ograniczyć się do działalności
własnej i stworzyć jak najdogodniejsze warunki pracy w zaciszu własnego domu.
Warto poświęcić na to więcej czasu, ponieważ dogodne warunki pracy to podstawa jej
efektywności.
http://tknieciak1998.blog.se/gabinet-w-domu/
POKÓJ DLA DZIECKA Z ALERGIĄ
Urządzanie pokoju dla dziecka z alergią nie musi się mocno różnić od urządzania
pokoju dla zdrowego malucha. Należy zwrócić uwagę na kilka szczegółów.
Przede wszystkim trzeba dokładnie oczyścić wszystkie kąty.
Do malowania ścian, framug i drzwi używaj farb wodnych, do mebli natomiast
zastosuj akryl zamiast farby olejnej. Istnieją też farby antyalergiczne – fotokataliktyczne,
które nie zawierają składników uczulających.
Przy dekorowaniu pokoju unikaj zbędnych przedmiotów gromadzących kurz, a takie
rzeczy, jak książki czy sprzęt elektroniczny trzymaj w zamkniętej witrynie.
Do mycia podłóg nie używaj mopa! Raczej ścierki, pranej w pralce po każdym użyciu,
jeśli natomiast zdecydujesz się na wykładzinę bądź dywan, często je sprzątaj,
z wykorzystaniem urządzeń z wodnym systemem filtrowania.
Zadbaj o odpowiednią wilgotność powietrza – nie może być zbyt wysoka!
Ubrania powinny być trzymane w zamykanych szafkach, a jeśli chodzi o spanie –
najlepsze jest łóżko na drewnianym lub metalowym stelażu i lateksowy lub piankowy materac
w specjalnym pokrowcu dla alergików.
Podstawą dla rodziców jest wiedza na temat źródeł i rodzaju alergenów. Samo
urządzanie pokoju dziecka, to już sama przyjemność!
http://tknieciak1998.blog.se/pokoj-dla-dziecka-z-alergia/
POKÓJ DLA NOWEGO CZŁONKA RODZINY!
Dziś postanowiłam się skupić na urządzeniu pokoju dla dzidziusia. To jedna
z najprzyjemniejszych czynności, kiedy spodziewacie się dziecka.
Sama to przerabiałam i wiem, ile radości i przyjemności to niesie za sobą. Sam fakt, że
przygotowujesz lokum dla nowego człowieczka, którego będziesz kochać i pielęgnować...ech,
niesamowite uczucie i radocha!
Podstawa to oczywiście sam pokój, czyli gotowe pomieszczenie do urządzania.
Urządzanie to w moim mniemaniu już samo wyposażenie, czyli meble i wszelkiego rodzaju
elementy dekoracyjne lub użytkowe. Gdy już pokój jest pomalowany (lub ewentualnie
położona jest tapeta - rzecz gustu oczywiście), można zabierać się do meblowania.
Cóż...niemowlakowi potrzebne będzie przede wszystkim łóżeczko. Przy jego wyborze
warto zwrócić uwagę na kilka drobnych szczegółów, między innymi na funkcjonalność i to,
na ile czasu nam się przyda. Jeśli wybierzemy łóżeczko z możliwością regulacji ustawienia
wysokości materaca, to posłuży przynajmniej 2-3 lata - im starsze będzie dziecko, tym niższe
położenie materaca. W niektórych jest też możliwość wykręcenia dwóch szczebelków, żeby
nieco starszy gagatek mógł sam do łóżeczka wejść ;)
Kolejną rzeczą powinna być komoda na ubranka i przewijak. Wszelkie ubranka i inne
przybory potrzebne nam do pielęgnacji dzidziusia powinny znajdować się pod ręką, stąd
potrzeba wstawienia komody. Przewijak natomiast jest sprawą oczywistą i chyba tłumaczyć
nie muszę, po co nam on w pokoju malucha? ;)
Ważne są też kolory - powinny być raczej stonowane. A ich wybór zależy od
upodobań rodziców. Ja dla swojego synka wybrałam "pogodne niebo", czyli delikatny
i przyjemny dla oka odcień niebieskiego.
Oczywiście wraz ze wzrostem dziecka w pokoju powinny pojawiać się kolejne
elementy - większa szafa, szafki i pudełka na zabawki, a w końcu również biurko i inne
wyposażenie, kiedy nasze maleństwo staje się uczniem! Ale o tym później.
DOM – INWESTYCJA NA LATA
Nie ma chyba osoby, która nie zgodzi się ze stwierdzeniem, że wszelkie pieniądze
włożone w dom, jego budowę czy remont, to pieniądze, które przepadają i się nie zwracają!
Nic bardziej mylnego niż takie stwierdzenie. Ponieważ jak można powiedzieć, że inwestycja
w spełnianie swoich marzeń i dalsze swoje życie to pieniądze wydane i zapomniane?
Zanim cokolwiek wydamy, należy oczywiście wziąć pod uwagę wiele aspektów i
podejść do wszystkiego z głową, aby faktycznie móc stwierdzić, że to inwestycja, a nie
zbędny wydatek.
Inwestując w wygodną sypialnię, ze zdrowym wygodnym łóżkiem, inwestujesz w
swoje zdrowie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Źle dobrana kanapa czy materac mogą
przyczyniać się do powstawania wielu schorzeń kręgosłupa, co prędzej czy później zmusi nas
do odwiedzin lekarza, a jak wiadomo - to nie jest takie proste - na rehabilitacje na fundusz
zdrowia czeka się miesiącami, a nawet latami, a prywatna...hm...kosztuje sporo.
Pościel z odpowiedniego materiału tez jest bardzo ważnym elementem. Tanie
"podrzędne" materiały często powodują reakcje alergiczne, a mogą wpływać także na komfort
snu. Ja osobiście uważam, że sen to podstawa - niewyspany człowiek jest ospały w ciągu
całego dnia i nieefektywny w pracy... Mniejsza efektywność to często mniejszy zarobek!
A powietrze? Kolejna ważna sprawa. Jeśli w domu panuje zbyt wysoka wilgotność,
warto kupić odwilżacz powietrza, jeśli powietrze jest zbyt suche - nawilżacz. Wbrew
pozorom to również może mieć spory wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Zatem znów mamy przykład na to, że nawet najmniej błahe elementy wyposażenia naszego
domu mogą być inwestycją, która prędzej czy później nam się zwróci.
W CO DZIŚ INWESTOWAĆ?
W co inwestować w dzisiejszych czasach? Co jest najbardziej opłacalne? Co
przyniesie zysk? Te pytania zadaje sobie każdy z nas w pewnym momencie swojego życia.
Najmodniejszą inwestycją są wciąż nieruchomości. Mieszkania kupowane głównie po to, by
wynajmować je innym ludziom, to często dodatkowe źródło dochodów, ale czasem także
główny sposób na utrzymanie.
Czy opłaca się inwestować w coś innego? Postaram się udowodnić, że tak!
A dokładnie w auta. Używane auta, które wciąż wymieniamy.
Na początek oczywiście trzeba włożyć w to sporo kasy, czasu i determinacji, a także
uważać, aby nie zostać oszukanym przez handlarzy autami z tzw. drugiego sortu.
Gdy już takie auto mamy, warto je lekko podrasować i doprowadzić do w miarę
dobrego stanu, a potem spróbować sprzedać po atrakcyjnej cenie. Czasem trzeba
zainwestować więcej, czasem mniej, ale jeśli podejdzie się do tego z głową, można na tym
interesie zarobić.
Można sprowadzić z zagranicy odpowiedni egzemplarz i nieco go "odpicować". Czasem
może się okazać, że wystarczy porządne mycie i pranie wnętrza. Jeśli dołoży się do tego
polerkę nadwozia i woskowanie, można uzyskać niezły efekt.
Aby skutecznie odnaleźć się w tym biznesie, konieczna jest gruntowna wiedza, ale
najlepiej też doświadczenie, umiejętności handlowe i jak we w każdym innym biznesie -
odrobina szczęścia.
Jeśli jednak czujesz tą żyłkę, nie czekaj - kto nie próbuje, ten nie wie!
MARKETING WIRUSOWY – nowoczesna forma promocji
W dzisiejszych czasach mówi się, że „jeśli nie ma Cię w Internecie, nie istniejesz”.
Coraz częściej stosowaną formą promocji on-line jest marketing wirusowy zwany
także viral marketingiem. Opiera się on na społecznościowym charakterze Internetu oraz
naturalnej skłonności ludzi do dzielenia się z innymi tym, co ich zdaniem warte polecenia.
Ludzie „zarażają się” na wzajem, przekazując sobie taki materiał poprzez serwisy
społecznościowe lub pocztę elektroniczną. Marketing wirusowy umożliwia więc
zminimalizowanie nakładów finansowych przy jednoczesnym osiągnięciu ogromnego zasięgu
oddziaływania treści reklamowych.
Nie może jednak być jedyną formą działań marketingowych, a raczej uzupełniającą.
Tylko rozważne i jednoczesne wykorzystanie różnych form promocyjnych obszaru może
zwiększyć zainteresowanie nim.
https://badzzauwazalny.wordpress.com/2015/05/13/marketing-wirusowy-nowoczesna-forma-
promocji/
SOCIAL MEDIA A REKLAMA
Media społecznościowe pełnią obecnie niezwykle istotną formę komunikacji
marketingowej.
Są one wszechobecne, więc gdy jakaś firma decyduje się zaistnieć w Internecie, nie
może pominąć swojej obecności w social media.
Niezwykle szybki wzrost popularności mediów społecznościowych powoduje, że
nawet tak skuteczne metody marketingowe, jaką było np. PPC (pay per click), w ciągu
ostatnich kilkunastu miesięcy straciły swoją pozycję i ustąpiły miejsce komentarzom w social
media czy recenzjom na blogach. Około 50% firm, które do promowania swojej działalności
wykorzystują media społecznościowe, zrezygnowało z inwestowania w PPC i reklamy
w internetowych wyszukiwarkach.
Na większości stron, np. z ofertą turystyczną (oficjalne strony biur podróży, hoteli,
przewoźników lotniczych czy portale turystyczne, służące do wyszukiwania różnych
obiektów i oceniania ich, etc.) można zauważyć obecność social media.
Jedno kliknięcie przekierowuje nas na portal społecznościowy, gdzie możemy się
swoją opinią na temat danej oferty czy obiektu, rozprzestrzeniając tym samym informacje na
ich temat, dzięki czemu inni mogą zwrócić na nie uwagę.
Social media przynoszą zatem korzyści obu stronom – zarówno firmom, oferującym
swoje usługi, jak i klientom!
https://badzzauwazalny.wordpress.com/2015/05/19/social-media-a-reklama/
TEKST POWITALNY – blog ZDROWO I SMACZNIE
Mam na imię Sara. Założyłam tego bloga z myślą o tych, którzy pragną żyć zdrowo,
a przy tym smacznie zjeść.
Nie trzeba katować się niezdrowymi dietami, które wykańczają nasz organizm
i przynoszą więcej szkód niż pożytku. Nie można bowiem pozbawiać organizmu całkowicie
którychkolwiek z substancji odżywczych, myśląc sobie, że jak na przykład „nie będę w ogóle
spożywać tłuszczy lub węglowodanów” to szybko schudnę!”. Może i uda się wówczas
zrzucić kilka kilogramów, ale jakim kosztem? Kosztem zdrowia i prawidłowego
funkcjonowania naszego organizmu.
Należy dostarczać organizmowi zarówno białka, witaminy, ale też właśnie tłuszcze
i węglowodany, tylko wszystko w zbilansowanym ilościach.
Dieta to oczywiście nie tylko odchudzanie. I o tym także będę wspominać na swoim
blogu.
Dieta to po prostu nasz sposób odżywiania się i choć większości kojarzy się właśnie
z próbą obniżania masy ciała, to dotyczy każdego z nas i służy innym celom – np. utrzymaniu
sylwetki. Poza tym jedzenie to nasze paliwo, więc chcąc nie chcąc, wszyscy w tym siedzimy
Na swoim blogu postanowiłam zamieszczać różne informacje, a także porady
dotyczące zdrowego trybu życia i nie będzie to tylko o jedzeniu, gdyż w zdrowym trybie
życia aktywność fizyczna powinna iść w parze ze zbilansowaną dietą.
Nie zabraknie też przepisów! Każdy znajdzie coś dla siebie. Będą przepisy na dania
„odchudzające”, ale też zwykłe potrawy dla każdego, kto chce po prostu zjeść smacznie, ale
zdrowo, niekoniecznie z efektem utraty wagi. No i słodkości! Bez nich życie straciłoby
słodycz
ZAPRASZAM I ŻYCZĘ SMACZNEGO!
http://zdrowoismacznie.blogx.pl/2015/05/21/witaj-swiecie/
SMACZNY I ZDROWY DESER – MOŻLIWE?
Rodzice często mają problem z pomysłem na zdrowy podwieczorek dla swoich
pociech. No bo jak wytłumaczyć dziecku, że zdrowy shake owocowy domowej roboty jest
lepszy niż jego ulubiony batonik czy chipsy?
Otóż istnieje bardzo wiele przepisów na naprawdę smaczne łakocie, do których
przygotowania wystarczy użyć nieco innych składników niż do zwykłych deserów.
Przykładem jest pyszny deser z bananów, truskawek i mango. Połączenie tych
owoców daje naprawdę pyszny smak, a przy tym deser ma lekką konsystencję, która powinna
przypaść dzieciom do gustu.
Do przygotowania deseru potrzebne są:
– 1 dojrzały banan
– ok. 10 truskawek (szklanka na oko)
– 1/2 owocu mango pokrojonego w kostkę(świeżego lub mrożonego)
– łyżka miodu
– 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
– garść chrupiącej granoli naturalnej
Przygotowanie deseru jest bardzo proste. Krok pierwszy to zblendowanie banana z
mango. W osobnym naczyniu blendujemy truskawki z miodem.
Do deseru potrzebny jest pucharek deserowy lub zwykła szklanka, na której dno
wsypujemy odrobinę granoli. Następnie dodajemy dwie łyżki jogurtu, a na to wlewamy na
przemian porcję musu bananowego z mango i musu truskawkowego. Zwieńczeniem jest
posypanie wierzchu deseru chrupiącą granolą lub udekorowanie go świeżą truskawką.
Ten kolorowy i słodki deser z pewnością przypadnie do gustu najmłodszym, a przy
tym jest naprawdę zdrowy. Najlepsze jest to, że można do niego wykorzystać zarówno owoce
świeże, jak i mrożone.
http://zdrowoismacznie.blogx.pl/2015/07/08/smaczny-i-zdrowy-deser-mozliwe/
ZDROWE PRZEKĄSKI NA IMPREZĘ!
Jak impreza, to znajomi, muzyka, dobre wino i przekąski!
Te ostatnie kojarzą się przede wszystkim z chipsami, orzeszkami, nachos, słonymi
paluszkami itp. A co do jednego chyba każdy się ze mną zgodzi – nie są to rzeczy zdrowe,
a już na pewno nie pomagają naszej figurze. Są bowiem przesycone tłuszczem i nie bez
powodu nazywane „pustymi kaloriami”.
Doborowe towarzystwo to oczywiście podstawa udanej imprezy, ale smaczne menu to
jej nieodzowny element. Aby przygotować zdrowe i efektowne przekąski nie trzeba spędzać
w kuchni pół dnia. Można się przy tym wręcz ubawić, tworząc różnorodne zakąski
o ciekawym kształcie i smaku.
Moje propozycje to:
– tartinki, czyli małe kanapeczki z różnymi dodatkami,
– doskonała chrupiąca bruschetta z pomidorami, rukolą i czosnkiem,
– jajka faszerowane wędzonym łososiem lub pieczarkami z pietruszką.
Osobiście sprawdzonym niedawno hitem okazały się również frytki z selera
i marchewki z dipem na bazie jogurtu naturalnego lub przecieru ze świeżych pomidorów.
Te propozycje to idealne rozwiązanie zarówno na kameralne spotkanie
z przyjaciółkami, jak i większą imprezę.
Smacznej zabawy!
http://zdrowoismacznie.blogx.pl/2015/06/08/20/
SZYBKI ZDROWY OBIAD!
Wielu z Was nie ma czasu na gotowanie obiadów. Często w takich przypadkach
sięgamy po niezdrowe „gotowce”, które wystarczy włożyć do mikrofalówki lub podgrzać na
patelni z odrobiną oleju. Są to przeważnie rzeczy przetworzone i niezbyt zdrowe, a przy tym
często pozbawione walorów smakowych.
Mistrzem przygotowywania szybkich zdrowych dań jest między innymi Jamie Oliver,
brytyjski szef kuchni, który słynie nie tylko z doskonałych przepisów i ciekawych pomysłów
kulinarnych, ale też walki o lepsze i zdrowsze nawyki żywieniowe.
Jamie jest autorem wielu książek i programów kulinarnych, a dziś propozycja
inspirowana jego pomysłem!
Brokuły z makaronem to zdrowe i sycące danie dla zapracowanych, którzy wrócili z
pracy i chcą odpocząć. Wystarczy skompletować składniki i do roboty – pół godzinki i
pyszny obiad gotowy!
Składniki:
- 125 g parmezanu
- 1 duży brokuł
- 200 g młodych fioletowych brokułów0
- 30 g anchois w oleju (lub oliwki zielone)
- 1 czubata łyżka kaparów
- 1 suszona chilli
- 3 ząbki czosnku
- tymianek (świeży lub suszony)
- 500 g makaronu (rodzaj wedle uznania)
Zetrzyj ser. Odkrój różyczki od łodygi zielonego brokuła, pozbądź się suchych
końcówek łodyżek fioletowych brokułów. Połowę brokułów, fileciki anchois wraz z olejem
po nich, osączone kapary, suszoną chilli i czosnkiem włóż do malaksera i zmiksuj. Dodaj
rozkruszoną, suszoną chili i czosnek włóż do malaksera i zmiksuj. Wyłóż pastę brokułową na
patelnię z trzema łyżkami oliwy, dorzuć trochę tymianku, dolej niecałą szklankę wody,
przemieszaj i smaż na średnim ogniu. Ugotuj makaron z resztą brokułów, odcedź, wyłóż na
talerz, polej pastą brokułową, posyp odrobiną parmezanu na smak i e voila.
SMACZNEGO!
http://zdrowoismacznie.blogx.pl/2015/06/01/14/
ŚNIADANIE TO PODSTAWA!
Śniadanie to bez cienia wątpliwości najważniejszy posiłek dnia.
Niestety wiele osób nie odczuwa rano takiego głodu, jak np. po południu czy nawet
wieczorem. Wierzcie mi – nic gorszego dla naszego zdrowia i kondycji niż brak śniadania i
objadanie się na noc!
To właśnie śniadanie ono ma nam dać power i dostarczyć organizmowi po nocy
niezbędne składniki odżywcze. Powinny się w nim znaleźć produkty zbożowe dostarczające
węglowodany, produkty mleczne – źródło białka i wapnia, owoce lub warzywa bogate w
witaminy i składniki mineralne oraz napój, aby nawodnić organizm.
Nie masz pomysłu? Przepisów jest mnóstwo! Wszystko zależy od czasu.
Przykładem na szybkie zbilansowane śniadanie jest owsianka – błyskawiczne płatki
owsiane z niskotłuszczowym mlekiem, owocami i orzechami.
Jeśli masz więcej czasu, polecam omlet z warzywami i chudym serem.
SMACZNEGO!
http://zdrowoismacznie.blogx.pl/2015/05/25/sniadanie-to-podstawa/
JAKIE AUTO WYBRAĆ DLA SIEBIE?
Zakup samochodu nie jest prostą sprawą i zależy od wielu czynników.
Jeśli stać nas na nowe auto z salonu, nie musimy martwić się tym, że ktoś nas oszuka
i kupimy auto z niepewnego źródła.
Jeśli chcemy kupić samochód z rynku wtórnego, należy zwrócić uwagę na wiele detali
– licznik, numery seryjne, przekładka układu kierowniczego (proceder stosowany
w przypadku sprowadzania aut z krajów, gdzie obowiązuje ruch lewostronny). W takim
przypadku warto zabrać ze sobą osobę, która zna się na samochodach i uchroni nas przed
dokonaniem trefnego zakupu.
A co z wyborem samej modelu? Wszystko zależy od naszych potrzeb.
Jeśli jesteś początkującym kierowcą, wybierz auto zwrotne, nie za duże, którym łatwo
wykonuje się wszelkie manewry czy parkuje.
Jeśli lubisz szybką jazdę, istotna jest moc i limit licznika.
Jeśli szukasz auta rodzinnego, warto skupić się na przestrzeni, pakowności
i bezpieczeństwie.
A jeśli jesteś modną kobietą – koniecznie pamiętaj, żeby dopasować kolor auta do
koloru ulubionej szminki.
https://projektauto.wordpress.com/2015/05/20/jakie-auto-wybrac-dla-siebie/
KURS NA PRAWO JAZDY – DAJMY SZANSĘ INNYM!
Każdy, choćby najbardziej obecnie doświadczony kierowca, zaczynał od zera. Nikt nie
rodzi się z umiejętnością prowadzenia auta, co najwyżej z pewnymi predyspozycjami do tego.
Nie trąb, kiedy “eLka” zajedzie Ci drogę lub ruszy zbyt wolno!
Nie zajeżdżaj drogi “eLce” i nie powoduj dodatkowych stresowych sytuacji dla tego,
kto chce dołączyć do grona kierowców!
Jeśli znasz kogoś, kto dopiero uczy się jeździć – doradź mu, podziel się swoimi
doświadczeniami!
Cierpliwości! Każdy kierowca siedział kiedyś za kierownicą ten “pierwszy raz”.
https://projektauto.wordpress.com/2015/05/11/kurs-na-prawo-jazdy-dajmy-szanse-innym/
NIE CHCESZ STRACIĆ PRAWKA – ZWOLNIJ W ZABUDOWANYM!
18 maja wszedł w życie nowy przepis w ruchu drogowym – jak przekroczysz
dozwoloną w trenie zabudowanym prędkość o 50 km/h, tracisz prawo jazdy na trzy miesiące.
Jeśli po zatrzymaniu prawka będziesz dalej prowadził swoje auto i zostaniesz
zatrzymany przez patrol drogówki lub fotoradar pstryknie Ci fotkę i np. straż miejsca Cię
zidentyfikuje, okres zatrzymania prawka wydłuży się do sześciu miesięcy.
W przypadku kolejnej “wpadki” tracisz prawko na amen i jesteś zmuszony ponownie
zdawać egzamin. A obecnie nie jest to proste, biorąc pod uwagę nowe reguły. Egzamin jest
trudniejszy i zapewniam – wielu kierowców z długim stażem mogłoby mieć z nim problem…
Nie chcesz kłopotów – zdejmij nogę z gazu z terenie zabudowanym.
https://projektauto.wordpress.com/2015/05/25/nie-chcesz-stracic-prawka-zwolnij-w-
zabudowanym/
FUNDUSZ OTWARTY CZY ZAMKNIĘTY?
Ostatnio podjęłam się opisania podstawowego podziału funduszy, a dziś chcę się
przyjrzeć dokładniej, na czym polega różnica pomiędzy funduszem otwartym, a zamkniętym.
To, co rzuciło mi się w oczy to fakt, że fundusze zamknięte są dużo mniej popularne
niż otwarte. Wynika to również z dość ograniczonej oferty funduszy zamkniętych na polskim
rynku.
Czy może jest tak, że słowo „zamknięty” odstrasza potencjalnych inwestorów? Otóż
nie. Po prostu skierowane są zazwyczaj do konkretnego grona, wybranej grupy inwestorów.
Nie ma co kryć – są to zazwyczaj osoby zamożne. Jednak ten rodzaj funduszy dzieli się
jeszcze na publiczne i niepubliczne i to głownie te niepubliczne kierowane są do tych grup.
Niepubliczne fundusze zamknięte są dostępne w zasadzie dla większości zainteresowanych.
I zamknięty nie znaczy niedostępny, tylko taki, w którym panują konkretne zasady sprzedaży
i ogólnej działalności.
Tak, jak pisałam – w funduszu otwartym funkcjonują jednostki inwestycyjne. Fundusz
zamknięty ma nieco inne zasady, tu obowiązują certyfikaty inwestycyjne, które można nabyć
w konkretnych momentach, anie tak, jak w przypadku funduszy otwartych codziennie.
I to jest zasadnicza różnica! W funduszu otwartym jednostki uczestnictwa ulegają
zmianom codziennie i tak też są podawane do wiadomości zainteresowanych. W funduszu
zamkniętym bieżąca wycena jednego certyfikatu udostępniana jest mniej więcej raz na
kwartał.
Różnic jest znacznie więcej, ale ja chciałam raczej zmotywować Was do odrywania
tych tajników na własną rękę. Im większa wiedza w danej dziedzinie, tym mnie strasznie to
wszystko brzmi.
https://funduszinwest.wordpress.com/2015/06/22/fundusz-otwarty-czy-zamkniety/
PODZIAŁ FUNDUSZY
Przyglądałam się ostatnio rodzajom funduszy i postanowiłam trochę o tym napisać,
może Wam się ta wiedza przyda.
Istnieje bowiem kilka rodzajów funduszy i są dwa główne kryteria, które je dzielą.
Pierwsze kryterium to polityka inwestycyjna i pod tym względem wyróżnia się:
– fundusze rynku pieniężnego, na których lokuje się krótkoterminowe papiery czy obligacje
niosące minimalne ryzyko;
– fundusze akcyjne, dotyczą wyłącznie akcji i niosą za sobą największe ryzyko, ale też
możliwy zysk jest najwyższy;
– fundusze obligacyjne, długoterminowe fundusze inwestujące głównie w obligacje – nieco
większe ryzyko, ale i nieco większy zysk w porównaniu z funduszami pieniężnymi;
– fundusze zrównoważone, które inwestują w papiery wartościowe i akcje notowane na
giełdzie – ryzyko większe niż w przypadku obligacyjnych, ale mniejsze niż akcyjne i tak
samo proporcjonalnie z wysokością możliwego zysku.
Kryteria ustawowe dzielą fundusze na otwarte, zamknięte i specjalistyczne.
Fundusz otwarty to taki, do którego przystąpić można w każdej chwili, jak i również z
niego wycofać. Ich wartość bieżąca jest dostępna do wglądu codziennie w mediach.
W funduszu otwartym zainwestowane pieniądze to jednostki uczestnictwa.
W funduszu zamkniętym mamy certyfikaty inwestycyjne. Tu, w przeciwieństwie do
funduszy otwartych, nie można w każdej dowolnej chwili dołączyć lub wycofać się
z funduszu i obrót certyfikatami w takim funduszu możliwy jest jedynie na rynku wtórnym.
Fundusz specjalistyczny to również fundusz otwarty, który może być np, ograniczony
dla niektórych inwestorów.
Sama wgryzam się dopiero w temat, a powyższego podziału dokonałam w dużym
skrócie. Jeśli macie coś ciekawego do powiedzenia w tym temacie, to komentujcie śmiało.
Zapraszam.
https://funduszinwest.wordpress.com/2015/06/15/podzial-funduszy/
AUTO W LEASINGU
Leasing kojarzy się większości ludzi z działalnością gospodarczą i często nie jest
nawet brany pod uwagę jako sposób na przykład na sfinansowanie zakupu auta.
Zazwyczaj, gdy chcemy dokonać tego typu zakupu myślimy przede wszystkim
o kredycie, a tymczasem istnieje coś takiego, jak leasing konsumencki. Co prawda decydując
się na to rozwiązanie, trzeba liczyć się z tym, że tak naprawdę nie będzie się właścicielem
używanego przez siebie samochodu. To może powodować, że leasing wciąż nie jest bardzo
popularny.
Osobiście uważam, że leasing jest przydatną alternatywą. Zawarcie umowy
leasingowej jest dużo prostsze niż uzyskanie kredytu, ponieważ banki robią wszystko, by jak
najbardziej skomplikować wszelkie procedury. Przy tym firmy leasingowe podchodzą mniej
radykalnie jeśli chodzi o ocenę zdolności finansowych klienta i co najważniejsze - nie tylko
umowa o pracę na czas nieokreślony jest przez nie honorowana, tak więc nawet z umową
o dzieło czy umową zlecenie można wziąć auto w leasing!
Są i minusy, ale gdzie ich nie ma?
Pierwszy, jak już wspomniałem, to fakt, że po zawarciu umowy leasingowej nie jest
się właścicielem, a jedynie użytkownikiem auta i w razie awarii czy kradzieży nie zwracają
się ani pieniądze wpłacone na raty leasingowe ani odszkodowanie, ponieważ mimo, iż
ubezpieczenie opłaca użytkownik, to odszkodowanie odbiera leasingowiec…
Osobiście korzystałem z tego rozwiązania i uważam, że jest dość wygodne, ale na
pewno nie dla każdego. Zanim podejmie się decyzję, należy rozważyć wszystkie za i przeciw,
aby niczego nie żałować.
Warto jeszcze dodać, że w leasing można wziąć zarówno auto nowe, jak i używane,
a po upłynięciu czasu trwania umowy można auto wykupić lub zostawić leasingowcowi.
http://leasingowiec.tumblr.com/post/121538275271/auto-w-leasingu
LEASING OPERACYJNY CZY FINANSOWY?
Istniej kilka rodzajów leasingu, a dwa podstawowe to leasing operacyjny lub
finansowy. Dziś postanowiłem przyjrzeć się bliżej obu i je porównać.
Leasingiem operacyjnym nazywa się tę formę, w której przedmiot leasingu jest
częścią majątku leasingodawcy, a to znaczy, że to na nim spoczywa obowiązek dokonywania
m.in. odpisów amortyzacyjnych. W jego przypadku leasingobiorca płaci raty leasingowe, a po
zakończeniu okresu trwania umowy ma prawo wykupić przedmiot leasingu.
W przypadku leasingu finansowego jest nieco inaczej. Przedmiot leasingu jest bowiem
częścią majątku leasngobiorcy i to on jest odpowiedzialny za dokonywanie odpisów
amortyzacyjnych, czyli odwrotnie względem leasingu operacyjnego. Przedmiot leasingu staje
się własnością leasingobiorcy automatycznie po zakończeniu spłacania rat leasingowych,
a nie tak, jak w przypadku leasingu operacyjnego, gdzie musi go po prostu wykupić.
Istotnym elementem, na który warto zwrócić uwagę przy wyborze formy leasingu, są
tak zwane koszty początkowe. Jako, że leasing operacyjny wiąże się z nieco niższym
zaangażowaniem własnych środków, koszty początkowe są niższe niż w przypadku leasingu
finansowego.
Jeśli chodzi o podatek VAT, co jest również dość ważną kwestią, w przypadku
leasingu operacyjnego jest on doliczany do rat leasingowych. Inaczej jest w przypadku
leasingu finansowego, gdzie VAT opłacany jest w całości z góry, wraz z pierwszą ratą
leasingową.
Mówi się, że dla przedsiębiorców chcących wyleasingować jakiś przedmiot, lepszy
jest leasing operacyjny. A w rzeczywistości wygląda to tak, że zanim wybierze się formę
leasingu, warto się dobrze zastanowić i wybrać tę, która będzie bardziej odpowiednia dla
naszej działalności i sytuacji finansowej.
http://leasingowiec.tumblr.com/post/123073289341/leasing-operacyjny-czy-finansowy
LEASING NIERUCHOMOŚCI
Leasing większości kojarzy się pewnie głównie z samochodami, ale dziś
postanowiłem zagłębić się nieco w leasing nieruchomości.
Jak się okazuje przedmiotem leasingu mogą być wszelkiego rodzaju lokale użytkowe,
między innymi hale magazynowe, pomieszczenia produkcyjne, budynki biurowe,
administracyjne i inne, obiekty usługowe, autoryzowane salony sprzedaży aut lub innych
towarów i wiele innych.
Leasing nieruchomości opiera się na udostępnieniu nieruchomości leasingobiorcy. Ma
on wówczas możliwość dysponowania nią w zamian za czynsz, ustalony i jasno określony
w umowie leasingowej. Dzięki temu nie ma konieczności zakupu nieruchomości, co może
być wygodnym rozwiązanie, zwłaszcza przy wysokich cenach nieruchomości na rynku.
Obecnie w Polsce leasing nieruchomości jest średnio popularną formą inwestycji
w lokale użytkowe. Daleko nam na przykład do państw zachodnich. Może to wynikać
z sytuacji gospodarczej w kraju, która wciąż pozostawia wiele do życzenia, a leasing
nieruchomości musi opierać się na stabilności zarówno gospodarczej, jak i fiskalnej.
Powyższe rozwiązanie ma wiele zalet. Strategia podatkowa leasingobiorcy jest
wspierana przez państwo. W ten sposób można finansować zarówno już istniejące
nieruchomości, jak i te w budowie.
Niezaprzeczalną zaletą leasingu jest wspomniany fakt, iż do użytkowania lokalu nie
jest wymagany jego zakup, a tym samym inwestowania własnego kapitału.
Znajdzie się również kilka wad tego rozwiązania, ale do tego tematu jeszcze wrócę.
Jest on bowiem dość złożony, ale nie “nieprzystępny”.
http://leasingowiec.tumblr.com/post/122491592376/leasing-nieruchomo%C5%9Bci
Załącznik zawiera wybrane, przykładowe teksty. Spod mojego pióra wychodziły
również teksty dotyczące fotografii, elektroniki, a także podróży – tych małych i tych
dużych i wiele innych.
Tematyka w zasadzie nie ma dla mnie znaczenia. Pisząc „w zasadzie” mam na
myśli to, że po zagłębieniu się niemal w każdy temat, jestem w stanie stworzyć tekst.
Oczywiście są dziedziny, w których czuję się zdecydowanie lepiej, czemu towarzyszy
większa swoboda pisania, natomiast nigdy się nie ograniczam, dlatego ulubionych
dziedzin wymieniać nie będę.
Każdy temat może być na swój sposób ciekawy.
Pisząc tekst na temat czegoś, co nie jest moim „chlebem powszednim” nie tylko
pogłębiam swoją wiedzę, ale też poszerzam zakres swoich możliwości, a tym samym
rozwijam się, a na tym zależy mi najbardziej.
Załącznik 3:
ŻOŁNIERZU!
WITAJ W SZEREGACH WOJSK CYFRA+, PRZY KTÓRYCH LEGIA CUDZOZIEMSKA
TO PRZEDSZKOLE.
ZOSTAŁEŚ POWOŁANY NA MISJĘ SPECJALNĄ C+. ZAPOZNAJ SIĘ DOBRZE Z
WYTYCZNYMI ZAWARTYMI W INFORMATORZE, WYKONUJ ZADANIA I ZBIERAJ
KOLEJNE WSKAZÓWKI, KTÓRE POMOGĄ CI PRZETRWAĆ I OSIĄGNĄĆ CEL.
PODCZAS MISJI NIE ZABRAKNIE OSTRYCH WRAŻEŃ, EKSTREMALNYCH
PRZEŻYĆ, SPOREJ DAWKI RYZYKA, RYWALIZACJI, ALE TEŻ SYTUACJI
SPRZYJAJĄCYCH INTEGRACJI Z RESZTĄ ODDZIAŁU.
NA NAJLEPSZYCH ŻOŁNIERZY CZEKAJĄ WYRÓŻNIENIA I NAGRODY.
NAJSŁABSI BĘDĄ PODDANI DODATKOWYM TRENINGOM, A MUSZTRĘ W CYFRA+
ZAPAMIĘTAJĄ DO KOŃCA ŻYCIA...
PAMIĘTAJ ŻOŁNIERZU! TYLKO NAJLEPSI ZOSTALI
WYBRANI NA MISJĘ SPECJALNĄ CYFRA+!
Załącznik 4:
Podróż jako ucieczka od otaczającej rzeczywistości społeczno-politycznej – emigracja
Polaków w XX wieku
Travel as an escape from the surrounding socio-political reality - the emigration of Poles in
the twentieth century.
Smogorzewska Aleksandra, Marczak Joanna
Niestacjonarne Studia I-go stopnia, kierunek Turystyka i Rekreacja
Wyższa Szkoła Turystyki i Języków Obcych w Warszawie
Streszczenie:
Podróże emigracyjne Polaków w XX wieku bardzo często były formą ucieczki od
rzeczywistości otaczającej ludzi. Czynniki je wywołujące to między innymi wojny i ich
następstwa, prześladowania polityczne i religijne, jak również niestabilność polityczna,
łamanie praw człowieka czy niewydolność systemu gospodarczego. Skala zjawiska emigracji
była w ubiegłym stuleciu nad wyraz niespotykana. Przyjrzymy się z bliska motywom
emigracji Polaków oraz czynnikom ‘wypychania i przyciągania’ towarzyszącym
podejmowaniu decyzji o ucieczce z Ojczyzny.
Abstract:
Travel emigration of Poles in the twentieth century was often a form of escape from reality,
which was surrounded by people. Triggering factors include war and its consequences, the
political and religious persecutions, and political instability, human rights abuses and
insufficiency Polish economic system. The scale of emigration in the last century was
extremely unusual. We will look at the 'push and pull factors’ of emigration accompanying
Poles to decision of escape from the country.
Wprowadzenie
Ludzie podróżują od wieków. I choć w pierwszej chwili większości z nas pojęcie
„podróż” kojarzy się z czymś przyjemnym, ciekawym, intrygującym, co czynimy z własnej
nieprzymuszonej woli, nie zawsze tak jest w rzeczywistości.
Od początku dziejów ludzkości człowiek przemieszczał się, podróżował w różnych celach,
takich jak np. chęć zdobycia wiedzy, odkrywanie nowych lądów, chęć poznania świata,
zobaczenie miejsc kultu, odwiedzenie rodziny, wypoczynek, ale też poszukiwanie pożywienia
i schronienia, zdobycie lepszej pracy, czy po prostu ucieczka od bólu, cierpienia, ubóstwa,
niesprawiedliwości, wojny i wszelkiego zła, jakie może nas spotkać.
Skupmy się na ostatnim z wymienionych aspektów- podróży jako ucieczce. W dziejach
ludzkości całego świata można znaleźć wiele przykładów pojedynczych jednostek czy też
ogromnych grup ludzi, którzy uciekając od otaczającego ich zła, podróżowali w poszukiwaniu
„lepszego jutra”. My spróbujemy przybliżyć aspekt podróży rozumianej jako ucieczkę przed
otaczającą rzeczywistością społeczno-polityczną na podstawie wybranych emigracji Polaków
w XX wieku. Podróże te były bowiem ucieczką zarówno w znaczeniu fizycznym, jak
i psychologicznym.
Podróż jako ucieczka
Zacznijmy od przybliżenia samego pojęcia migracji. Jest to nic innego, jak trwałe lub
czasowe opuszczenie miejsca stałego pobytu i przemieszczenie się w inne miejsce. Jest to
proces społeczny o wielkim znaczeniu w dziejach ludzkości.
Migracje dzielimy na: przymusowe i dobrowolne, indywidualne i grupowe (masowe),
żywiołowe i organizowane, legalne i nielegalne, wewnętrzne (w obrębie danego państwa, np.
wieś – miasto) i zewnętrzne, w tym wewnątrzkontynentalne (międzypaństwowe)
i międzykontynentalne. Ze względu na przyczyny migracji wyróżniamy głównie migracje
o podłożu politycznym, religijnym, światopoglądowym czy też rasowym, a także
ekonomicznym, w poszukiwaniu „ziemi obiecanej”, „za chlebem”, brak tolerancji i poczucie
odrzucenia i wyobcowania. Emigrując, ludzie opuszczali miejsce swego urodzenia
i zamieszkania, w którym byli związani ze swoją rodziną i otoczeniem, również ze swoją
wspólnotą religijną.1
Czy wszyscy znaleźli to, czego szukali? Czy znaleźli tę „ziemię obiecaną? Czy emigracja
jest zawsze czymś ubogacającym daną osobę i środowisko, z którego ona wychodzi i do
którego wchodzi? Emigranci integrowali się z miejscową ludnością, wnosząc do niej świat
swoich wartości i jednocześnie poznając wartości miejscowych, pośród których przyszło im
żyć. Oczywiście nie zawsze była to wymiana pozytywna; czasem była to wzajemna
demoralizacja przynosząca szkody obu stronom.2
Pojęciem, nad którym warto się pochylić jest podróż przymusowa (ucieczka,
wysiedlenie).
Człowiek wyrwany ze swojej rzeczywistości, fizycznego otoczenia, z którym wiązały go
więzi przyzwyczajeń, nawyków, pracy i wspomnień, pozbawiony jest także otoczenia
społecznego, środowiska lokalnego, stron rodzinnych i niekiedy ojczyzny.
1 Sakson A., Migracje w XX wieku, w: Wędrówka i etnogeneza w starożytności i średniowieczu, red. M.
Salamon, J. Strzelczyk, Kraków 2004, s. 441-456. 2 Kapusta L., Emigracja sprawdzianem wiary, Opoka. [2013] Homo Dei. Protokół dostępu:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PS/hd201301_kapusta.html. 14 August 2013.
Taka sytuacja to również zderzenie z odmiennym typem środowiska społecznego, w którym
dominują inne poglądy, zwyczaje, obyczaje i panują inne systemy wartości.3 „Przy migracji
przymusowej – pisał w 1946 r. S. Kowalski – emigrant zostaje przez gwałt wyrwany ze
środowiska, z własności, z roli społecznej, jaką w nim spełniał, z planu życiowego na
przyszłość itd. W takich warunkach osobnik czuje się związany kulturalnie, społecznie
i ekonomicznie z dawnym środowiskiem. Wskutek tego w nowym środowisku nie traktuje
swego pobytu serio (...), podjęte tam funkcje (np. urządzenie się) traktuje tymczasowo
i prowizorycznie. (...) Z powyższych względów asymilacja imigranta przymusowego
w środowisku jest trudna, tymczasowa i częściowo pozorna. Pełna asymilacja dokonuje się
rzadko”.4
Na tle tych rozważań pojawia się pytanie o motywy jakie skłaniają ludzi do podjęcia
dobrowolnych migracji, a co za tym idzie, do porzucenia swoich dotychczasowych miejsc
zamieszkania i szukania nowych. Interesującą próbą odpowiedzi na tę kwestię jest teoria
opisująca przyczyny migracji, uwzględniająca działanie dwóch czynników: „wypychania
i przyciągania” (push and pull factors). Do czynników „wypychających” (push) zalicza się
czynniki związane z miejscem pochodzenia. Zaliczamy do nich takie determinanty, jak:
uwarunkowania gospodarcze, presję demograficzną, wysokie bezrobocie w kraju
pochodzenia, brak możliwości utrzymania rodziny czy konieczność spłaty długu. W drugiej
grupie znajdują się natomiast czynniki będące zachętami w kraju imigracji (pull), tj.:
gwarancja lub większa możliwość zatrudnienia, wyższa płaca, uzyskanie lub poprawa
kwalifikacji zawodowych i łączenie rodzin. Wśród determinantów migracji, poza motywami
wypychającymi i przyciągającymi, występują również przeszkody pośrednie (interving
obstacles), zwane czynnikami frykcyjnymi. Zalicza się do nich m.in. przeszkody wynikające
z różnic kulturowych, odległości i związanymi z nią kosztami przemieszczenia się czy
instrumenty polityki imigracyjnej w państwie przyjmującym. Skutek działania czynników
frykcyjnych może być różny dla poszczególnych jednostek – dla niektórych dana przeszkoda
może być minimalna i łatwa do pokonania, a dla innych może być poważną trudnością, która
może nawet przesądzić o rezygnacji z wyjazdu (tab. 1.).
Tabela 1. Motywy migracji
3 Stola D., Migracje przymusowe w historii Europy Środkowej (XIX-XX w.) w: Migracje i społeczeństwa. Zbiór
studiów I. Pod red. J. E. Zamojskiego. Warszawa 1995. 4 Kowalski S., Typy migracji. „Wiedza i Życie” 1946, nr 4-5, s. 553. cyt. za A. Kwilecki, Łemkowie.
Zagadnienie migracji i asymilacji. Warszawa 1974, s. 34.
Motywy migracji Czynniki „wypychające” Czynniki „przyciągające”
Ekonomiczne i
demograficzne
ubóstwo, bezrobocie, niskie
płace,
perspektywy wyższych
zarobków, perspektywy
poprawy
wysoki przyrost naturalny, standardu życia, rozwój
osobisty
brak podstawowej opieki
medycznej, lub zawodowy
braki w systemie edukacji
Polityczne
konflikty, niebezpieczeństwo,
poczucie bezpieczeństwa,
wolność polityczna przemoc, korupcja, łamanie
praw człowieka
Społeczne i
kulturowe
dyskryminacja wynikająca ze łączenie rodzin, migracja do
względów etnicznych,
religijnych
kraju przodków, brak
zjawiska
dyskryminacji
Źródło: Bank Światowy, Migration and Remittances. Easter Europe and the former Soviet Union, New York
2006, s. 52.
Według E. Lee osoba migrująca podejmuje decyzję o migracji na podstawie porównania
cech miejsca pochodzenia i lokalizacji docelowej. U podstaw tego porównania leżą czynniki,
które mogą być obojętne, sprzyjać bądź też zniechęcać do nowego miejsca pobytu.
Wartościowanie tych czynników ma najczęściej subiektywny charakter, to znaczy, że ich
odbiór zależy od osobowych cech danego migranta. Istnieje także zasadnicza różnica między
odbiorem czynników zniechęcających i zachęcających do migracji w miejscu pochodzenia
i potencjalnym miejscu docelowym. Ruchy migracyjne są zatem efektem nie tylko
obiektywnej analizy określonych czynników, a raczej ich percepcji. Miejsce, z którego
pochodzi dana jednostka jest zwykle doskonale znane, co oznacza, że może zostać racjonalnie
ocenione. Natomiast postrzeganie przyszłej lokalizacji jest z reguły nacechowane dużą
niepewnością.5
W dziejach Polski ruchy migracyjne odegrały doniosłą rolę. W przeszłości był to
zarówno napływ obcej narodowościowo ludności na ziemie polskie, jak i emigracja Polaków
5 Lee E. S., Teoria migracji, w: Kostrowicki A.S. (red.), Modele migracji, Warszawa 1972,
s. 13-16.
do innych krajów.6 Przymusową migrację (ucieczka, ewakuacja, wysiedlenia, internowanie)
na ziemiach polskich, spowodowaną agresją niemiecką na Polskę jesienią 1939 r.,
zapoczątkowało przejście we wrześniu polskich żołnierzy i oficerów oraz ludności cywilnej
do Rumunii, Litwy, Łotwy i na Węgry. Wybuch wojny uniemożliwił ponadto powrót do kraju
17 tys. przebywających na Łotwie robotników sezonowych. Łączną liczbę uchodźców do tych
krajów szacuje się na 125-150 tys. osób, w tym około 90 tys. wojskowych. Z całej tej liczby
około 50 tys. osób przedostało się do Europy Zachodniej.7
Na mocy dekretu z dnia 7 października 1939 r. dotyczącego umacniania niemczyzny
władze okupacyjne Trzeciej Rzeszy przystąpiły do wysiedleń ludności polskiej i żydowskiej
z ziem wcielonych do Rzeszy. Ludzi wysyłano głównie do Generalnego Gubernatorstwa
(GG-Generalguvernement), utworzonego na mocy dekretu Adolfa Hitlera z dnia 26
października 1939 r. Stanowiło ono swoistą kolonię niemiecką całkowicie zależną od Rzeszy.
Wysiedleniu uległo ogółem 985 tysięcy osób, co stanowiło około 1/9 ogółu Polaków i Żydów
zamieszkujących ten obszar w przededniu wojny. Na miejsce wysiedlonej ludności polskiej
i żydowskiej z ziem wcielonych do Trzeciej Rzeszy władze niemieckie postanowiły osiedlić
ludność niemiecką. Ze wszystkich przeprowadzonych przez Trzecią Rzeszę na obszarach
Polski przemieszczeń ludności największą liczbę osób deportowano na roboty do Niemiec
i okupowanych przez nią krajów. Wśród innych form deportacji i wysiedleń stosowanych
przez okupantów hitlerowskich na ziemiach polskich należy uwzględnić: zagładę narodu
żydowskiego oraz polskich Cyganów; wywóz ludności polskiej w celach germanizacyjnych,
ewakuację ludności w ostatnich miesiącach okupacji.
W czasie wojny Niemcy nie były jedynym ciemiężycielem polskiej ludności. Mieliśmy też do
czynienia z deportacjami przeprowadzonymi przez władze okupacyjne ZSRR. Po 17 września
1939 roku ZSRR dokonało aneksji ziem polskich, a jednym z następstw tych poczynań, był
wielki plan deportacji milionów obywateli, głównie Polaków, ale także Ukraińców,
Białorusinów, Litwinów, Łotyszy, Estończyków i Żydów w głąb ZSRR. Miał on na celu
usunięcie „elementów socjalnie niebezpiecznych i antysowieckich”, wyniszczenie
deportowanej ludności w więzieniach i obozach pracy przymusowej lub w miejscach
osiedlenia w północnej części Rosji europejskiej, na Syberii i w Azji Środkowej, gdzie
6 Kwilecki A., Ruchy migracyjne ludności w Polsce Ludowej. Stan i potrzeby badań, w: Z pogranicza
problematyki narodowej i międzynarodowej. Studia i szkice, Warszawa 1982, s. 38. 7 Łuczak Cz., Przemieszczenia ludności z Polski podczas drugiej wojny światowej, w: Emigracja z ziem polskich
w czasach nowożytnych i najnowszych (XVIII-XX wiek). Pod red. A. Pilcha. Warszawa 1984, s. 451-454.
warunki pracy, ale też mieszkaniowe i klimatyczne oraz głód, dziesiątkowały deportowanych
i gdzie nie mieli oni zapewnionych podstawowych środków egzystencji.8
Ogłoszona w 1941 roku amnestia tylko nieznacznie wpłynęła na sytuację polskich
migrantów na terytorium ZSRR. Władze radzieckie, mimo deklaracji, nie ułatwiały wyjazdu
do Polski. Przełom stanowił 1942 rok, kiedy gen. Władysław Anders wyprowadził z terenów
ZSRR do Iranu 115 742 żołnierzy oraz 37 272 cywilów. Polacy przedostali się do Afryki
Północnej i dalej do Europy. Część wybrała drogę na południe przez Afrykę Wschodnią.
Kilkanaście tysięcy polskich Żydów uzyskało zgodę władz radzieckich na wyjazd do
Szanghaju i Japonii oraz Palestyny, Australii, Nowej Zelandii i obu Ameryk. Wielu obywateli
polskich zostało jednak zmuszonych do pozostania za granicą z przyczyn politycznych.
Polonia, emigracja i Polacy w świecie.
Największe i najbardziej dynamiczne skupiska polskie powstały w Ameryce Północnej
i Europie. Najważniejszym ośrodkiem Polonii w Europie są Niemcy; jednym z liczniejszych
Francja; ważne miejsce, ze względu na istniejące tam instytucje polskie, zajmowała Wielka
Brytania. Największe skupiska polonijne powstały za oceanem; Polonia w Stanach
Zjednoczonych jest największa w świecie i ma najbardziej zróżnicowaną strukturę; do
ważnych, choć znacznie mniejszych należy Polonia w Kanadzie. Polacy w krajach swego
osiedlenia uczestniczyli w wielu istotnych wydarzeniach tam zachodzących, poczynając od
rewolucji, przez uczestnictwo w życiu politycznym, aż po działalność naukową, oświatową
i kulturalną. Dziełem emigracji było wiele ważnych instytucji naukowych, m.in. Biblioteka
Polska w Paryżu (od 1838), Muzeum Narodowe Polskie w Rapperswilu (1870), Instytut
J. Piłsudskiego w Nowym Jorku (1943) i Londynie (1947). Ważnym ośrodkiem
podtrzymującym polskość i więź z krajem był — i jest nadal — Kościół katolicki. W polskich
parafiach koncentrowało się życie polonijne. Odegrały one ważną rolę integracyjną
w odniesieniu do różnych fal emigracyjnych. Księża oprócz pielęgnowania wiary udzielali
wszechstronnej pomocy emigrantom (również materialnej). Prawie we wszystkich krajach
osiedlenia Polaków działają polskie misje katolickie.
Proces asymilacji Polaków jest zjawiskiem naturalnym, w różnych krajach przebiegał
i przebiega on jednak bardzo różnie. W krajach zachodnich, w USA czy Francji, ma charakter
powolnego wtapiania się w miejscowe społeczeństwo, natomiast okresowo w Niemczech,
a także w pozostałych krajach ościennych i Rosji wzmacniano procesy asymilacyjne
8 Sobczak J., Hitlerowskie przesiedlenia ludności niemieckiej w dobie II wojny światowej. Poznań 1966.
przedsięwzięciami administracyjnymi, często mającymi charakter działań
wynaradawiających.9
(…)
Emigracja pomarcowa – ucieczki ludności pochodzenia żydowskiego w 1968 r.
W latach 1968-1969 miał miejsce dobrowolny, ale w istocie wymuszony przez tzw.
przymus sytuacyjny, exodus ludności żydowskiej z Polski, zdeterminowany przez rozgrywki
polityczne w obrębie kierownictwa PZPR. Wyjeżdżający kierowali się głównie do Izraela,
Europy Zachodniej oraz USA.10
Zjawisko to nazwano emigracją marcową lub pomarcową,
ponieważ uruchomiły ją wydarzenia z marca 1968 roku, a w szczególności hałaśliwa
kampania przeciwko syjonistom jak nazywano Żydów i ludzi żydowskiego pochodzenia.
Kampania ta rozegrała się w dwóch aktach. Początek to wydarzenia z lata 1967 roku.
W latach 1947-1991 trwała Zimna Wojna, czyli stan napięcia oraz rywalizacji
ideologicznej, politycznej i militarnej pomiędzy ZSRR i państwami satelitarnymi ZSRR
skupionymi od 1955 roku w Układzie Warszawskim a także państwami pozaeuropejskimi pod
hegemonią ZSRR (określanymi jako blok komunistyczny lub wschodni), a państwami
niekomunistycznymi skupionymi od 1949 roku w NATO i paralelnych blokach obronnych
(SEATO, CENTO) - pod politycznym przywództwem Stanów Zjednoczonych (określanych
jako blok zachodni)].11
To właśnie Zimna Wojna i zależność od Moskwy sprawiły, że władze komunistycznej
Polski uznały się za stronę odległego konfliktu na Bliskim Wschodzie, co za tym idzie-
potępiły Izrael, zerwały z nim stosunki dyplomatyczne i udzieliły pomocy krajom arabskim
w czerwcu 1967 roku podczas wojny izraelsko-arabskiej, zwanej sześciodniową.
Mieszkańcy Polski mieli pójść w ślady swych władców. W tym celu uruchomiono
antyizraelską kampanię propagandową, mobilizując masy do wyrażania wskazanych opinii
i uczuć. Policja polityczna czujnie śledziła postawy odmienne i informowała przywódców, że
polscy Żydzi sympatyzują z Izraelem. Za to przestępstwo napiętnował ich I sekretarz partii �
faktyczna głowa państwa. W wyniku niepokojów wśród kadry wojskowej, których
mechanizmy nadal są niejasne, zwolniono niemal wszystkich oficerów żydowskiego
pochodzenia oraz wielu innych.
9 "Polonia." Encyklopedia PWN. [2010]. Wydawnictwo Naukowe PWN. Online. Protokół dostępu:
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3959692. 20 August 2013. (artykuł z encyklopedii – brak autora). 10
Eisler J., Marzec 1968. Warszawa 1991. Stola D., Emigracja Pomarcowa. Warszawa 2000. 11
”Zimna Wojna” Wikipedia. Wolna Encyklopedia. [2013] Wikimedia Foundation. Protokół dostępu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimna_wojna. 22 August 2013. (artykuł z encyklopedii - brak autora).
Wydarzenia wiosny 1968 roku, zwane marcowymi, miały większą skalę i dramatyzm niż
te z roku je poprzedzającego. Wtedy właśnie w dramatycznej formie ujawnił się,
dojrzewający od dłuższego czasu, sprzeciw intelektualistów i młodzieży studenckiej wobec
coraz bardziej autorytarnej i odległej od nadziei zrodzonych w Październiku 1956 roku
polityki Władysława Gomułki. W reakcji na protesty studentów (celowo sprowokowanych do
buntu, jak sądzą niektórzy) i ferment wśród intelektualistów, władze uruchomiły wielką
kampanię nienawiści przeciw rzekomym wrogom wewnętrznym, wśród których na czołowym
miejscu znaleźli się syjoniści. Już po kilku dniach propaganda antysyjonistyczna osiągnęła
najwyższy stopień, nie stroniąc od tekstów jawnie antysemickich. Przeciwko wrogom
zmobilizowano wszelkie siły. Kampania została oficjalnie zakończona latem 1968 r., gdy
spełniła swe główne cele i poprzez uruchomienie niekontrolowanej krytyki władz zaczęła
zagrażać PZPR. Najbardziej powszechną odpowiedzią polskich Żydów na wydarzenia 1968 r.
i najbardziej widocznym skutkiem antyżydowskiej kampanii była emigracja. Wyjechało
wtedy ponad 25 000 Żydów, którzy jeszcze przed wyjazdem musieli zrzec się obywatelstwa
polskiego i otrzymali dokument umożliwiający wyjazd z Polski, ale bez możliwości powrotu.
”Miałem zwyczajnie dość. Miałem dość a jednocześnie otworzyła się przede mną możliwość
wyjścia z tego zaułka. Skorzystałem z niej. Postąpiłem zatem dokładnie tak, jak życzyli sobie
tego ci, którzy kierowali akcją antysyjonistyczną i jednocześnie stwarzali możliwość
emigracji” - napisał jeden z emigrantów.12
Hasło emigracji Żydów jako odpowiedź na kwestię syjonistyczną pojawiło się już
w pierwszym publicznym tekście kampanii � w przemówieniu Gomułki z 19 czerwca 1967 r.
„Nie czyniliśmy przeszkód obywatelom polskim narodowości żydowskiej w przeniesieniu się
do Izraela, jeśli tego pragnęli” - mówił I sekretarz. Przemawiając 19 marca 1968 roku, w
imieniu kierownictwa partii, Gomułka ponownie zachęcał Żydów do wyjazdu: �”Tym,
którzy uważają Izrael za swoją ojczyznę, gotowi jesteśmy wydać emigracyjne paszporty”�,
zaś zebrany na sali aktyw partyjny przyjął te słowa z entuzjazmem krzycząc: Teraz!, Już!. 8
kwietnia Biuro Polityczne �poleciło aby MSW i MSZ opracowały instrukcję w sprawie
wyjazdu z Polski obywateli pochodzenia żydowskiego, którzy zgłoszą chęć emigrowania.�
Zgodnie z poleceniem partii, Biuro Paszportów MSW ustaliło nowe wytyczne wydawania
zgody na wyjazd, wedle których nie należało czynić trudności osobom, które podadzą Izrael
jako kierunek emigracji i określą swą narodowość jako żydowską. Trzeba tu zaznaczyć, że
stosowany w ówczesnych dokumentach termin emigracja do Izraela� oznaczał tylko
12
Skarbek K., Wyjazd., Kultura (Paryż), 10, 1969, s. 30.
deklarowany kierunek wyjazdu i miał niewielki związek z krajem rzeczywistego osiedlenia.
Do Izraela udała się faktycznie tylko mniejszość emigrantów. Polak nie żydowskiego
pochodzenia takiej zgody nie mógł uzyskać.13
(…)
Końcówka lat czterdziestych XX wieku była dla wszystkich mieszkańców państw bloku
socjalistycznego początkiem zupełnie nowej rzeczywistości. Determinantem ludzkich postaw
wobec nowego reżimu były nie tylko zmiany polityczne, ale też fakt, iż uderzały
bezpośrednio w obszar sposobu ludzkiego myślenia. Nowością w ustroju powojennym był
zarówno skład nowego rządu, jaki i samo rozumienie władzy, czy metod jej sprawowania.
Itak na przykład zmianie uległo społeczeństwo i jego pojmowanie sztuki. Kultura literacka
poddawana była nieustannemu naciskowi ze strony totalizującego się ustroju. Tępiono wolne
słowo, słowo pisane ulegało coraz większemu zubożeniu, aż literaci stali się dla władz
narzędziem, które ułatwiało „reklamowanie” reprezentowanego przez nią ustroju. Aby więc
pisarz czy poeta mógł cieszyć się możliwością wydawania swoich tekstów, musiał w obliczu
nowej sytuacji politycznej przyjąć jakąś metodę działania. Niektórzy godzili się z sytuacją,
przyjmując, że „tak musi być”, lub pozostali zobojętniali na wydarzenia. Część pisarzy
uciekała od zagadnień społeczno-politycznych w tłumaczenia, literaturę wojny i okupacji,
literaturę dla dzieci i inne. Były to działania pół-opozycyjne. Z racji braku realnego wyboru
pomiędzy „apolitycznym działaniem legalnym” a „współpracą z władzą”, postawy pisarzy
często przybierały formę literackiej dekadencji. W celu opisania tej „metody przeżycia”
sformułowane zostało określenie „emigracji wewnętrznej”.
Okresy lub elementy »emigracji wewnętrznej« odnajdujemy zwłaszcza w losie, etosie
i twórczości Zbigniewa Herberta”. Postawę Herberta charakteryzuje w Dzienniku 1954
Leopold Tyrmand: „Uprawia moralną czystość, bezkompromisowość i wierność samemu
sobie trochę na pokaz, ale w tak solidnym gatunku, że nie można przyczepić się do niczego
i nie można odpłacić mu niczym poniżej głębokiego szacunku. Oczywiście cierpi nędzę.
Zarabia kilkaset złotych miesięcznie jako kalkulator-chronometrażysta w spółdzielni
produkującej papierowe torby, zabawki czy pudełka. Pogoda, z jaką znosi tę mordęgę po
ukończeniu trzech fakultetów, jest wprost z wczesnochrześcijańskiej hagiografii”.14
Strategię
bierności wybrali – poza Herbertem – także Henryk Elzenberg, czy mniej znani literaci jak
Hanna Malewska, czy Jan Józef Szczepański. Elzenberg był zaś tym, który doskonale
13
Mieszczanek A. [Żylińska E.] (red.), Krajobraz po szoku, Warszawa 1989, s. 115. 14
Tyrmand L., Dziennik 1954, RES PUBLICA, Warszawa 1989, wydanie krajowe I.
postawę swoja spuentował: „Umieć wypowiedzieć słowo »nie« i umieć żyć samemu to dwa
jedyne sposoby zachowania swej wolności i odrębności”.
Podsumowanie
Jedną z wielu, ale też najważniejszą potrzebą każdego człowieka jest możliwość
decydowania o samym sobie, o swoim życiu i losach. Wolność jest tym, za co walczymy
i umieramy. I nawet w chwili gdy to się dzieje, chcemy odejść z podniesioną głową. Wśród
podróżników „uciekinierów” można znaleźć wiele heroicznych postaw, które właśnie
świadczą o tym, jak silna jest potrzeba zachowania godności i poczucia niezależności od
„oprawcy”, którym może być zarówno okupant, jak i pozostałe czynniki zewnętrzne
determinujące nasze decyzje. W literaturze wojny i okupacji choćby znajdujemy przykłady
takich heroicznych postaw właśnie. Jednym z najbardziej tu pasujących jest przykład „Zdążyć
przed panem Bogiem”, książka Hanny Krall oparta na wywiadzie z Markiem Edelmanem.
Utwór zawiera jego wspomnienia z powstania w getcie warszawskim, gdzie pracował jako
kardiochirurg.
Tytuł utworu odnosi się dwóch kwestii. Pierwsza z nich dotyczy samego Edelmana,
cenionego kardiochirurga. Jak sam twierdzi, bierze on, jako lekarz, udział w wyścigu
z Bogiem. Za swoje zadanie uważa uratowanie życia swojego pacjenta, zanim Bóg mu je
odbierze. Mówi, że „Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień,
wykorzystując Jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć trochę dłużej, niż On by sobie
życzył.” Drugie znaczenie wiąże się z Żydami mieszkającymi w getcie, a zwłaszcza
powstańcami, którzy popełnili zbiorowe samobójstwo w bunkrze przy ulicy Miłej 18.
Powiązanie Niemców z Bogiem można rozpatrywać na trzy sposoby. Po pierwsze – sami,
zgodnie z hitlerowską doktryną, uważali się oni za ludzi lepszego gatunku, naznaczonych
boskim pierwiastkiem. Po drugie – okrzyk bojowy Niemców to „Bóg z nami” (niemieckie
„Gott mit uns”). Po trzecie – niemieccy żołnierze byli przez Żydów nazywani bogami śmierci.
Zdążyć przed Panem Bogiem w tym przypadku, to nic innego, jak zachować godność,
uciec przed oprawcą i nie dać się ograbić z najwyższych dla człowieka wartości. Była to
swego rodzaju podróż w głąb siebie wymagająca największego poświęcenia jakim było
własne życie…
Emigracja polska najcięższe chwile ma już za sobą. Dziś, jeżeli mówi się o uchodźcach, to
już nie z przyczyn politycznych czy z powodu represji, lecz z własnego wyboru. Czy jednak
decyzje o opuszczeniu kraju nie są determinowane brakiem innego rozwiązania
i perspektywy? Na to pytanie każdy z nas może odpowiedzieć sobie sam.
Rząd w Polsce od zawsze ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ci drudzy, nie
godząc się na sytuację gospodarczą panującą w kraju oraz decyzje rządu i jego kolejne kroki,
uciekają. Innych zmusza do tego sytuacja materialna- rynek pracy w Polsce jest nieubłagany
i często zdarza się, że ludzie młodzi- wykształceni i posiadający ogromną wolę walki i zapał,
nieskażeni jeszcze ciągłą walką o byt i niezmęczeni „wyścigiem szczurów”, nie mogą znaleźć
godnego zajęcia z powodu braku doświadczenia. Ludzie starsi, posiadający je natomiast,
chcąc zmienić pracę, czy z powodu utraty dotychczasowego zajęcia zwyczajnie podjąć nową,
borykają się z odwrotnym problemem, jakim jest brak odpowiedniego wykształcenia w cv.
Nie tylko sytuacja materialna oczywiście determinuje nasze życie i skłania do decyzji
o opuszczeniu kraju, swojego rodzinnego miasta czy dotychczasowego sposobu życia.
Tu pojawia się sugestia, że każdy z nas powinien oddać się chwili refleksji i odbyć
najważniejszą podróż swojego życia- podróż w głąb siebie z bagażem doświadczeń zebranych
przez całe swoje życie. Czy ja kiedyś uciekałem/łam? Przed czym? Jaki sposób ucieczki
wybrałem/łam? Po odbyciu takiej podróży może okazać się, że nie nowe lądy, cudy świata
czy dzikie zakątki ziemi będą dla nas najbardziej zaskakującym finałem i odkryciem, ale my
sami…
Bibliografia:
1. Sakson A., Migracje w XX wieku, w: Wędrówka i etnogeneza w starożytności i
średniowieczu, red. M. Salamon, J. Strzelczyk, Kraków 2004, s. 441-456.
2. Kapusta L., Emigracja sprawdzianem wiary, Opoka. [2013] Homo Dei. Protokół
dostępu: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PS/hd201301_kapusta.html. 14 August
2013.
3. Stola D., Migracje przymusowe w historii Europy Środkowej (XIX-XX w.) w: Migracje
i społeczeństwa. Zbiór studiów I. Pod red. J. E. Zamojskiego. Warszawa 1995.
4. Kowalski S., Typy migracji. „Wiedza i Życie” 1946, nr 4-5, s. 553. cyt. za A.
Kwilecki, Łemkowie. Zagadnienie migracji i asymilacji. Warszawa 1974, s. 34.
5. Lee E. S., Teoria migracji, w: Kostrowicki A.S. (red.), Modele migracji, Warszawa
1972, s. 13-16.
6. Kwilecki A., Ruchy migracyjne ludności w Polsce Ludowej. Stan i potrzeby badań, w:
Z pogranicza problematyki narodowej i międzynarodowej. Studia i szkice, Warszawa
1982, s. 38.
7. Łuczak Cz., Przemieszczenia ludności z Polski podczas drugiej wojny światowej, w:
Emigracja z ziem polskich w czasach nowożytnych i najnowszych (XVIII-XX wiek).
Pod red. A. Pilcha. Warszawa 1984, s. 451-454.
8. Sobczak J., Hitlerowskie przesiedlenia ludności niemieckiej w dobie II wojny
światowej. Poznań 1966.
9. "Polonia." Encyklopedia PWN. [2010]. Wydawnictwo Naukowe PWN. Online.
Protokół dostępu: http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3959692. 20 August 2013.
(artykuł z encyklopedii – brak autora).
10. Ślązacy w Niemczech po 1954r. Pod red. M. Kalczyńskiej. Przy wsp. G. Plocha i S.
Fikusa. Politechnika Opolska. Wydział Zarządzania i Inżynierii Produkcji. Opole
2009.
11. Szołtysek M., Dlaczego Ślązacy wyjeżdżali do Niemiec? Było im wstyd?.
Wiadomości.Onet.pl. [2012]. Grupa Onet S.A. Protokół dostępu:
http://wiadomosci.onet.pl/slask/dlaczego-slazacy-wyjezdzali-do-niemiec-bylo-im-
wstyd/7ez3p. 17 August 2013.
12. Cyt. za: Kutz K. Wyliczanki. Gazeta. Katowice. [2008] Agora SA. Protokół dostępu:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35068,5265582,Wyliczanki.html#ixzz2cpGsQyIo
. 13 August 2013.
13. Eisler J., Marzec 1968. Warszawa 1991. Stola D., Emigracja Pomarcowa. Warszawa
2000.
14. ”Zimna Wojna” Wikipedia. Wolna Encyklopedia. [2013] Wikimedia Foundation.
Protokół dostępu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimna_wojna. 22 August 2013. (artykuł
z encyklopedii - brak autora).
15. Skarbek K., Wyjazd., Kultura (Paryż), 10, 1969, s. 30.
16. Mieszczanek A. [Żylińska E.] (red.), Krajobraz po szoku, Warszawa 1989, s. 115.
17. „Układ PRL-RFN" Friedrich Ebert Stiftung. [2010]. Centrum Stosunków
Narodowych. Online. Protokół dostępu: http://www.40-jahre-
ostpolitik.de/pages/pl/inne-informacje/uklad-prl-rfn.php?lang=PL . 20 August 2013.
18. Pilch A., Zgórniak M., Emigracja po drugiej wojnie światowej, w: Emigracja z ziem
polskich…; Nowa emigracja i wyjazdy zarobkowe za granicę. Pod red. W. Misiaka.
Wrocław 1991.
19. Jaczyńska A., Łukasiewicz S. „Wasza Solidarność – nasza wolność. Reakcje emigracji
polskiej i świata na wprowadzenie stanu wojennego" Instytut Pamięci Narodowej.
[2013]. Instytut Pamięci Narodowej. Online. Protokół dostępu:
http://ipn.gov.pl/bep/wystawy/wasza-solidarnosc-nasza-wolnosc.-reakcje-emigracji-
polskiej-i-swiata-na-wprowa. 20 August 2013.
20. Zwolski M., Mat. z sesji naukowej Komuniści przeciw wolności – Twarze władzy. Z
historii Suwalszczyzny w czasach PRL-u. Augustowsko-Suwalskie Towarzystwo
Naukowe, tom 6/2006.
21. Witkowski T., Bajka o emigrantach. Między martyrologią a baśnią., Profile, 2005, nr.
4.
22. "Gustaw Herling-Grudziński" Wikipedia. Wolna Encyklopedia. [2013] Wikimedia
Foundation. Protokół dostępu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Gustaw_Herling-
Grudzi%C5%84ski . 22 August 2013. (artykuł z encyklopedii - brak autora).
23. Tyrmand L., Dziennik 1954, RES PUBLICA, Warszawa 1989, wydanie krajowe I.