powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy...

16
spchsolidarnosc.blog.pl SEKRETARIAT PRZEMYSŁU CHEMICZNEGO NAFTA I GAZ CHEMIA FARMACJA PAPIER PALIWA CERAMIKA SZK£O 2015 6 WARSZAWA 300 ROK XXIV CZERWIEC Czekamy na zmianę ustawy XXV lat Sekcji Krajowej GNiG WZD SKPPF i warszta- ty medialne Rozmowy „SPCH”: z Zenonem Gontarzem i Magdaleną Janulewicz-Redu- cha Spór zbiorowy w PGNiG Prawo w pracy Kąkolewki pisał też o ks. Jerzym Powyborcze refleksje... W trzeciej fazie przemian zostanie uformowany rząd w Polsce. Koalicyjny, skupiający przedstawicieli partii komunistycznej, re- prezentantów reaktywowanej „Solidarności” i Kościoła... W tym rządzie mogłoby się znaleźć kilku tzw. Liberałów” - rok 1985, Anatolij Golicyn, oficer KGB zbiegły na Zachód. fot. Piotr Machnica T a krótka notatka przemknęła przez polskie media przy okazji roztrząsa- nia źródeł „poparcia” udzielanego Bro- nisławowi Komorowskiemu. Nieznaczna przegrana tego „środowiska” przypomniała mi słowa mojej Babci wypowiedziane przed wejściem do gdańskiej Hali Olivia we wrze- śniu 1981 roku - byłem wtedy delegatem na słynny Zjazd a Babcia mieszkała nieda- leko - w Oliwie i codziennie przychodziła słuchać tego, co się tam w tej hali działo. Kiedy odprowadzała mnie na otwarcie dru- giej tury Zjazdu powiedziała mniej więcej tak: „Nie myślcie sobie, że od razu wolną Polskę wywalczycie. Jak się rosół gotuje to, żeby był klarowny, szumowinę zbierać trzeba. I wy szykujcie się na długie lata, na dwa pokolenia najmniej, na trud zbiera- nia takiej szumowiny, która będzie wypły- wać i wypływać. Zbierajcie ją dokładnie, aby nic się brzegów tego naszego wspólnego garnka nie uczepiło i nie zabrudziło na zawsze.Nadszedł rok 1993 i kiedy odwiedziłem Babcię ciesząc się jak dziecko z faktu opuszczenia Polski przez wojska sowiec- kie, z rozpadu Układu Warszawskiego i Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, Babcia pokiwała tylko siwiuteńką głową i powiedziała tak: „Oj nie cieszcie się z tego za bardzo, nie cieszcie. Pamiętajcie, że Ruskie zabierają z Polski tylko mundury a zostawiają garnitury…Mądra ta Babcia była, choć prosta i nie- wykształcona. Jej słowa stały się jasne i zrozumiałe dopiero teraz. Uświadomiłem sobie bowiem, że i stan wojenny i okrągły stół, i zmieniające się rządy - raz „prawe”, raz „lewe” - to nic innego jak klarowanie się naszego polskiego rosołu. Za każdym razem wychodziło i wychodzi na wierzch - kto jest kim i za każdym razem odchodzili w niebyt ludzie, którzy chcieli na naszej rewolucji zbudować Polskę wyłącznie dla siebie lub swoich mocodawców. Dziś jakoś nie bardzo się cieszę z kru- chego zwycięstwa, a to z jednego główne- go powodu: te pozostawione garnitury tak zaświniły nasz garnek, że rosół już się na pewno do jedzenia nie nadaje a przy oka- zji pobrudziliśmy się niemal wszyscy… Przeraża mnie bardzo dziwne „zwycię- stwo” Pawła Kukiza. Mam bowiem już tyle lat i jeszcze dobrą pamięć, żeby dziwić się, że ponad dwa miliony Polaków ucze- piło się człowieka, który poglądy zmieniał z każdą zmianą sceny politycznej. Czło- wieka, który zagrał każdemu, kto płacił, który obśmiewał wszystko, a kiedy był „kli- mat” to wypłakiwał jak trzeba. Dziwię się uczepienia idee-fix, którą podano do wie- rzenia w postaci Jednomandatowych Okrę- gów Wyborczych (JOW), których zasad nie potrafią w prostych słowach wytłumaczyć piewcy tej idei i każą Polakom traktować tą swoją ideę jako dogmat. I boję się tego, czy to nasze chwilowe zwycięstwo przetrwa do jesieni. Przecież ponad osiem milionów Polaków bardzo chciało, żeby zamienione mundury na gar- nitury dalej pozostały „grupą trzymającą władzę”, a kilkunastu milionom Polaków jest to całkowicie obojętne, bo w wyborach udziału nie biorą. Ciekawi mnie, czym i komu uda się choć część tych obojętnych przekupić… Michał Orlicz

Upload: others

Post on 28-Jul-2020

3 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com

SEKRETARIAT PRZEMYSŁU CHEMICZNEGO

NAFTA I GAZCHEMIAFARMACJAPAPIERPALIWACERAMIKASZK£O 2015

6WARSZAWA

300 ROK XXIVCZERWIEC

Czekamy na zmianę ustawy XXV lat Sekcji Krajowej GNiG WZD SKPPF i warszta-ty medialne Rozmowy „SPCH”: z Zenonem Gontarzem i Magdaleną Janulewicz-Redu-cha Spór zbiorowy w PGNiG Prawo w pracy Kąkolewki pisał też o ks. Jerzym

Powyborcze refleksje...„W trzeciej fazie przemian zostanie uformowany rząd w Polsce.Koalicyjny, skupiający przedstawicieli partii komunistycznej, re-prezentantów reaktywowanej „Solidarności” i Kościoła... W tymrządzie mogłoby się znaleźć kilku tzw. Liberałów” - rok 1985,Anatolij Golicyn, oficer KGB zbiegły na Zachód.

fot. Piotr Machnica

Ta krótka notatka przemknęła przezpolskie media przy okazji roztrząsa-nia źródeł „poparcia” udzielanego Bro-

nisławowi Komorowskiemu. Nieznacznaprzegrana tego „środowiska” przypomniałami słowa mojej Babci wypowiedziane przedwejściem do gdańskiej Hali Olivia we wrze-śniu 1981 roku - byłem wtedy delegatemna słynny Zjazd a Babcia mieszkała nieda-leko - w Oliwie i codziennie przychodziłasłuchać tego, co się tam w tej hali działo.

Kiedy odprowadzała mnie na otwarcie dru-giej tury Zjazdu powiedziała mniej więcejtak: „Nie myślcie sobie, że od razu wolnąPolskę wywalczycie. Jak się rosół gotujeto, żeby był klarowny, szumowinę zbieraćtrzeba. I wy szykujcie się na długie lata,na dwa pokolenia najmniej, na trud zbiera-nia takiej szumowiny, która będzie wypły-wać i wypływać. Zbierajcie ją dokładnie, abynic się brzegów tego naszego wspólnegogarnka nie uczepiło i nie zabrudziło nazawsze.”

Nadszedł rok 1993 i kiedy odwiedziłemBabcię ciesząc się jak dziecko z faktuopuszczenia Polski przez wojska sowiec-kie, z rozpadu Układu Warszawskiego iRady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej,Babcia pokiwała tylko siwiuteńką głową ipowiedziała tak: „Oj nie cieszcie się z tegoza bardzo, nie cieszcie. Pamiętajcie, żeRuskie zabierają z Polski tylko mundurya zostawiają garnitury…”

Mądra ta Babcia była, choć prosta i nie-wykształcona. Jej słowa stały się jasne izrozumiałe dopiero teraz. Uświadomiłemsobie bowiem, że i stan wojenny i okrągłystół, i zmieniające się rządy - raz „prawe”,raz „lewe” - to nic innego jak klarowaniesię naszego polskiego rosołu. Za każdymrazem wychodziło i wychodzi na wierzch -kto jest kim i za każdym razem odchodziliw niebyt ludzie, którzy chcieli na naszejrewolucji zbudować Polskę wyłącznie dlasiebie lub swoich mocodawców.

Dziś jakoś nie bardzo się cieszę z kru-chego zwycięstwa, a to z jednego główne-go powodu: te pozostawione garnitury takzaświniły nasz garnek, że rosół już się napewno do jedzenia nie nadaje a przy oka-zji pobrudziliśmy się niemal wszyscy…

Przeraża mnie bardzo dziwne „zwycię-stwo” Pawła Kukiza. Mam bowiem już tylelat i jeszcze dobrą pamięć, żeby dziwićsię, że ponad dwa miliony Polaków ucze-piło się człowieka, który poglądy zmieniałz każdą zmianą sceny politycznej. Czło-wieka, który zagrał każdemu, kto płacił,który obśmiewał wszystko, a kiedy był „kli-mat” to wypłakiwał jak trzeba. Dziwię sięuczepienia idee-fix, którą podano do wie-rzenia w postaci Jednomandatowych Okrę-gów Wyborczych (JOW), których zasad niepotrafią w prostych słowach wytłumaczyćpiewcy tej idei i każą Polakom traktowaćtą swoją ideę jako dogmat.

I boję się tego, czy to nasze chwilowezwycięstwo przetrwa do jesieni. Przecieżponad osiem milionów Polaków bardzochciało, żeby zamienione mundury na gar-nitury dalej pozostały „grupą trzymającąwładzę”, a kilkunastu milionom Polakówjest to całkowicie obojętne, bo w wyborachudziału nie biorą. Ciekawi mnie, czym ikomu uda się choć część tych obojętnychprzekupić… Michał Orlicz

Page 2: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie

Połowy miesiąca

Maj, tydzień I

2

Niech rząd przestanie ziewać -czas na nowelizację

Prawo tworzenia i przystępowania do związków zawodowych musi przysługiwaćkażdemu. Oznacza to, że wolność koalicji związkowej mają także osoby na umo-wach cywilnoprawnych i samozatrudnieni. Taki wyrok wydał w dniu dzisiejszymTrybunał Konstytucyjny (sprawa K 1/13). Niby zwykły tydzień wyborczy, ale

PO i PSL ciągle u władzy. W szpi-talu w Garwolinie doszło dwukrotniedo zbiorowego gwałtu. To jakaś no-wość, do tej pory w służbie zdrowiatylko się czekało lub tylko uśmiercali.Znak, że rozpoczyna się nowa perspek-tywa... Ponieważ nie oglądam telewizji i lewac-kiej prasy nie czytam, nie zauważyłem,że mieliśmy w Polsce zlot naukowców ipolityków. Zlecieli się z okazji kampaniiwyborczej Komorowskiego pod pretek-stem uroczystości zakończenia wojny.Wypadło im - z kalendarza wyborczego -7. maja i na Westerplatte. Akurat tego dnianic szczególnego się wydarzyło, w szcze-gólności w tym miejscu, ale czy to prze-szkadza wybitnym mózgom ze sztabu Ko-morowskiego? Znak, że kończy się kam-pania...

O tak zwanej debacie telewizyjnej wie-działem. Nawet podszedłem do telewizorai włączyłem. Nie na długo. Porażka. Do tejpory nie rozumiem, po co mamy oglądaćosoby, których nazwisk nie potrafię spa-miętać? Nawet nie reklamowali wkładek dobutów. Inni mówią, że chodzi o szacunekdla demokracji. A ja się pytam: od kiedydemokracja jest wartością? A co to ja zwo-lennik Unii Wolności jestem czy co?

Media PO i PSL pobiły chyba rekordstronniczości. Nawet nie udawali. Wszyst-kie telewizje sprawiały wrażenie jakby pra-cowały w sztabie wyborczym Komorow-skiego. Sprawiały wrażenie? Źle napisa-łem. One pracują dla sztabu Komorowskie-go. Do pamiętnych ze starszych wyborówGembarowskiego, Lisa, Gugały dołączyłaTadla. Czy jakoś tak.

Skoro piszę o mediach to warto zauwa-żyć dziwaczne nawrócenie Rymanowskie-go. Najpierw książka-wywiad z Wasser-mann, a teraz pytanie Komorowskiego oksiążkę Sumlińskiego. Warto było popa-trzeć jak prezydent się denerwował, bie-daczek. Przemiana Rymanowskiego możeświadczyć o mądrości etapu. Znaczy do-myśla się, że to ich ostatnie chwile...

Obejrzałem również finalne przemówie-nia Dudy i Komorowskiego. Nie ma porów-nania. Biedny Komorowski, zostanie mutylko emerytura w Ruskiej Budzie. Chociażnie, Dudy w telewizjach nie było, to ktopoza mną go widział? Cóż, te wybory to dla PO i PSL byćalbo nie być. Robią i zrobią wszystko bywygrał Komorowski lub Jarubas (żart).

Ale dla nas to również gra o wielką staw-kę. Więc warto pójść na wybory i nie cho-wać dud w miech...

Z Konwencji nr 87 MOP ratyfikowanej przezPolskę w 1957 r. wynika, że wszyscy pra-cujący bez jakiegokolwiek rozróżnienia mają

prawo tworzenia i przystępowania do związków za-wodowych. Od dnia ratyfikacji umowa międzyna-rodowa jaką jest Konwencja obowiązuje bezpośred-nio w polskim porządku prawnym. Jednak w Pol-sce np. zleceniobiorcy czy osoby na umowach odzieło nie mogli korzystać z wolności koalicji związ-kowej. Problem dotyczy kilku milionów pracują-cych np. aktorów, dziennikarzy, ochroniarzy, pielę-gniarek, kierowców zawodowych, taksówkarzy, ar-tystów itp. Krajowy ustawodawca w ustawie z dnia23 maja 1991 r. o związkach zawodowych wbrewKonstytucji ograniczył wolność związkową.

Sędzia sprawozdawca TK Marek Zubik zwró-cił uwagę, że pojęcie pracownika jest dziś szer-sze niż to w kodeksie pracy. Trybunał nie odnosisię do pojęcia pracownika z kodeksu pracy ale dojego znaczenia konstytucyjnego więc przepisyustawy o związkach zawodowych muszą odno-

sić się do wszystkich pracujących. Obecnie od-noszą się głównie do pracowników w rozumieniukodeksu pracy.

Wyrok niezwłocznie skomentował również PiotrDuda, przewodniczący KK NSZZ „Solidarność”:Trybunał potwierdził to, co już wcześniej „Soli-darność” udowodniła przed Międzynarodową Or-ganizacją Pracy. Już w 2012 roku po naszej skar-dze MOP stwierdziła, że Polska łamie prawo mię-dzynarodowe w zakresie prawa do zrzeszania sięw związki zawodowe. W następstwie naszej skar-gi MOP nakazał Polsce zmianę prawa w tym za-kresie, ale jak do tej pory nic się w tej dziedzinienie wydarzyło. To kolejny przykład ignorowaniapartnerów społecznych przez koalicję PO-PSL.Mam nadzieję, że po dzisiejszym wyroku TK pol-ski rząd, który tak zarzeka się, że będzie ciężkopracował, przestanie ziewać, a nawet spać i dokońca swojej kadencji niezwłocznie skieruje doSejmu odpowiednią nowelizację.

www.solidarnosc.org.pl

Jestem tego pewien – powiedział w programie„Ustalmy jedno” dla portalu Onet prof. Ryszard Bugaj. Ci którzy wyliczyli, że będzie

to kilkaset miliardów zł – przyjmują niejasne za-łożenia. Zdaniem prof. Bugaja rachunki niektó-rych ekonomistów o kosztach obietnic wybor-czych Andrzeja Dudy, szczególnie obniżenia wie-ku emerytalnego oparte są na niejasnych sza-cunkach. Nie da się ich zrobić dopóki nie będąznane założenia takich ustaw. W takiej sytuacjiekonomiści powinni być bardziej pokorni w swo-ich ocenach. Profesor zwracał uwagę, że problemnie jest po stronie wieku, ale po stronie wpływów.

Obniżenie wiekuemerytalnego niemusi kosztować

Dlatego obniżenie wieku połączone ze zwiększe-niem wpływów do funduszu ubezpieczeń nie musioznaczać kosztów.- Jestem za cofnięciem tej reformy, co nie znaczy,że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, żepobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacąskładek, że pobiera się pieniądze od tych, którzypłacą składki na obniżonym poziomie – np. wszy-scy samozatrudnieni płacą od podstawy 60 proc.przeciętnego wynagrodzenia (oczywiście są tacy,którzy nie osiągają takich dochodów, ale znaczą-ca większość osiąga znacznie wyższe docho-dy), to wpływy do funduszu się zwiększą.

Prof. Ryszard Bugaj również w tygodnikuWprost uzasadniał, że choć trend do stopniowe-go wydłużania wieku aktywności zawodowej jestfaktem, to w Polsce ten ruch wykonano zbyt rady-kalnie. Ponadto samo wydłużenie wieku nie roz-wiązało problemu. ml

Straszenie kwotą 2,5 mld zł jako koszt, który po-niosą pracodawcy po podniesieniu płacy minimal-nej o 7,4 proc. czego domagają się związkowcy,bez odniesienia tego do prognozowanych przy-chodów – jest zwyczajnie nieuczciwe. W tym sa-mym czasie ich przychody zwiększą się o blisko70 mld zł. Jak stwierdzili w poniedziałkowej Rzecz-pospolitej pracodawcy z BCC postulowany przezzwiązkowców wzrost płacy minimalnej o 7,4 proc.będzie kosztował polskich pracodawców nawet2,5 mld rocznie. To reakcja na opublikowanie przez„Solidarność”, OPZZ i Forum ZZ wspólnego sta-nowiska postulującego wzrost płacy minimalnejw 2016 r. do 1880 zł. Sami pracodawcy zapropo-nowali aby wzrost ten wyniósł jedynie 32 zł, awięc rocznie o 620 mln.

Straszenieminimalną

Tymczasem przy wartości polskiego PKB na po-ziomie blisko 1,8 bln zł i prognozowanemu wzro-stowi gospodarczemu na poziomie 3,8 proc. jegowartość będzie wyższa o blisko 70 mld zł. A możebyć jeszcze wyższa, bo gospodarka rozwija sięszybciej niż prognozy. Mówienie więc wyłącznie okosztach bez odniesienia tego do przychodów jestzdaniem związkowców zwyczajnie nieuczciwe.Jeśli zestawimy owe 2,5 mld kosztów z 70 mldprzychodów – kwota ta już nie szokuje. Już wielo-krotnie nie tylko związkowcy, ale też publicyścioceniali, że to typowy zabieg straszenia rzekomy-mi konsekwencjami przy każdej korzystnej dla pra-cowników zmianie. Taki swoisty szantaż gospo-darczą katastrofą pracodawcy stosują już od lat –stwierdził niedawno Rafał Woś z Gazety Prawnej.

Warto tu przywołać jeszcze jeden wskaźnik.Zgodnie z danymi OECD udział płac w PKB jest wPolsce na poziomie zaledwie 37 proc., podczasgdy średnia unijna to blisko 48 proc. To pokazujejak duża przepaść jest jeszcze do nadrobienia. ml

Page 3: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com

Połowy miesiąca

Maj, tydzień II

Dwóch pacjentów zmarło w szpita-lu w Polanicy-Zdroju. Tego same-

go dnia, na tym samym oddziale. Prze-szli operacje i nic nie wskazywało po-gorszenia zdrowia. O sprawie proku-raturę zawiadomił szpital. We Wrocławiu wycięto nerkę pacjento-wi. Ale nie tą z rakiem, tylko tą drugą. Wramach rekompensaty jest pierwszy na li-ście do przeszczepu. Jak znajdzie się jakiśmotocyklista, oczywiście. To samo zrobio-no cztery lata temu w Warszawie, wtedybyła afera i publiczna dyskusja co zrobić,by rzecz się nie powtórzyła. Podobno le-karz widzi lewą z lewej, a prawą z prawej,jak patrzy z przodu. A na stole operacyj-nym pacjent jest odwrócony i lekarz niejest w stanie tego pojąć. Np, proszę...

W ramach kampanii wyborczej ministerod pracy (sic!) z PSL obiecał specjalny pro-gram rządowy, który da zatrudnienie stutysiącom młodych ludzi na dwa lata. Te etatybędą dofinansowane z budżetu (czyli z po-datków) w formie dopłat do przedsiębiorstw.Gdyby minister płacił swoimi pieniędzmi...

Ponieważ to minister z PSL, to należyprojekt czytać następująco: damy na stotysięcy etatów na dwa lata pod warunkiem,że te sto tysięcy młodych ludzi będzie zrodzin PSL. I firmy również. Należy wszakpomagać swoim na odchodne... A w tym samym ministerstwie jest CBA.Za portal dla bezdomnych wart 50 milio-nów złotych (?!). PSL rulez (kiedy CBAwejdzie do PARP?) Bezdomni jak wiado-mo nie mają adresów, ale mają latopy ipodpisy elektroniczne...

Ale przede wszystkim kampania wybor-cza. Na pomoc Komorowskiemu wyciągająjakieś złogi oportunizmu. Balcerowicz, Hoł-dys, Karolak, Kwaśniewski, Michnik, Wo-jewódzki czy tp. Sztabowcy bardzo się sta-rają, ale to nic nie da. Pierwsze co wymy-ślili to przemiana Komorowskiego (zawszebył za JOWami i za zmianą konstytucji),drugie to spacer po Warszawie (weź kredyti zmień pracę, przytulamy panią, przytula-my), a teraz telefon do obywatela(?!) Na toostatnie cały dzień czekałem i nic. Nie tonie, nie będę na niego głosował...

Chyba, że mają teraz patent na Rumu-na: głosujcie na Bronka, co prawda pier-doła, ale to swój chłop. Fakt, ciężko u nie-go z myśleniem oraz wysławianiem, a i wpiśmie nie jest za mocny. Ale każdemu na-leży dać drugą szansę... Jeśli to jest najnowszy kampanijny po-mysł (co uwiarygodnia Tusk, Markowski iinni), to jest to pomysł chybiony jak samKomorowski: ewentualny wyborca PO chcezwycięzcy, nie mięczaka...

Uczestnicy mieli możliwość pozna-nia następujących zagadnień:

• Zastosowanie komunikacji społecz-nej i masowej w działalności związkowej• Retoryka – ćwiczenia praktyczne• „Jak prezentować przekaz – zasady wer-balne i pozawerbalne” – ćwiczenia prak-tyczne z kamerą• „Język manifestacji i wieców” – warsztatpraktyczny• Konferencje prasowe• Strona internetowa, Biuletyny informacyj-ne – Warsztat praktyczny

Jak pisać informacje, uczyła i przepro-wadziła warsztat praktyczny – HannaDaszczyńska z Biura Prasowego KomisjiKrajowej.

Z tematyką warsztatu pracy rzecznikaprasowego, zaznajomił uczestników, Ma-rek Lewandowski – Rzecznik Prasowy Ko-misji Krajowej. Przeprowadził równieżwarsztaty praktyczne tj. nagrywanie z ka-merą wywiadu tzw. „setki”.

Każdy z uczestników szkolenia, mógłsprawdzić swoje umiejętności przed kamerąoraz zobaczyć jakie popełnia błędy. Na za-kończenie szkolenia, wszyscy uczestnicyotrzymali stosowne certyfikaty.

Dodatkowym, ponadplanowym elemen-tem szkolenia, byłopółtoragodzinne spo-tkanie uczestników zWiceprzewodniczą-cym Komisji Krajowej– Tadeuszem Majchro-wiczem. Takich dodat-kowych elementówbyło więcej. Uczestni-cy złożyli kwiaty podpomnikiem stoczniow-ców, obejrzeli budynekKomisji Krajowej, mię-dzy innymi salęAkwenw której obradu-je Komisja Krajowa,zwiedzili historycznąSalę BHP StoczniGdańskiej. Jednym zmomentów, który

Warsztatymedialne dla SPCHW dniach 6-8 maja 2015 r. w Gdań-sku w historycznej Sali BHP StoczniGdańskiej, odbyło się szkolenie me-dialne dla liderów z Sekretariatu Prze-mysłu Chemicznego NSZZ Solidar-ność. Szkolenie prowadziła MariaKościńska, pracownik Działu Szko-leń Komisji Krajowej.

3

uczestnicy szkolenia zapamiętają zapew-ne na długo, było zwiedzanie Bazyliki św.Brygidy, po której oprowadzał ich sam pro-boszcz, przekazując wiele bardzo cieka-wych informacji. Wieczorem była równieżmożliwość zwiedzenia centrum Gdańska,po którym oprowadzał pracownik KomisjiKrajowej – Zbigniew Łasek.

Szkolenie bardzo przydatne dla każde-go lidera związkowego, prowadzone przezdobrych szkoleniowców i praktyków, są-dzę, że wszyscy uczestnicy wrócili dodomów z pełną satysfakcją, dobrze wyko-rzystanego i spędzonego czasu w koleb-ce Solidarności. Mirosław Miara

Page 4: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie

Połowy miesiąca

Maj, tydzień III Maj, tydzień IV

4

Yes! Yes! Yes! W dwudziestu najbied-niejszych regionach w całej UE

jest pięć polskich: lubelskie, podkar-packie, warmińsko-mazurskie, podla-skie i świętokrzyskie. A od Polski wcałości biedniejsze są wyłącznie Ru-munia i Bułgaria. Wszystko mierzonew PKB na głowę, dane z Eurostatu, awięc z centrali... Każdy może sobie zadać pytanie: gdziesię podziały gigantyczne pieniądze z UEwpompowane niby w naszą gospodarkę?Kluczem jest to niby. Bo wielkie pieniądzezostały wpompowane, wzięto na miejscuprowizję i zostały wypompowane... A ktowziął prowizję? Tu należy przywołać słowa, wtedy wi-cepremiera dziś eurokomisarza z centrali,Bieńkowskiej: Sześć tysięcy? Tylko idiotaza tyle pracuje lub złodziej... Z tym nagraniem rozmowy Bieńkowska- Wojtunik to grubsza sprawa. A co na topremier? Kopacz, przypomnę nazwisko bojakoś się biedaczka zagubiła ostatnio, po-wiedziała: Paweł Wojtunik sam musi od-powiedzieć na pytanie (...) jaką miał wie-dzę i dlaczego wygłosił takie a nie inne sło-wa (...) czekam na wypowiedź pana Woj-tunika. Dodała również, że zajmuje się pil-nie swoimi obowiązkami, to znaczy jeździpo Polsce i rozmawia z ludźmi o ich pro-blemach. Do tej pory wydawało mi się, że szefCBA musi odpowiedzieć coś premierowi,że premier musi żądać wyjaśnień, śledz-twa czy cóś w podobie i że premier musiszybko podjąć decyzję. No, chyba, że niepremier tu rządzi. Nasz premier (przypo-mnę: Kopacz) czeka na wypowiedź... Przy okazji dowiedziałem się na czympolegają obowiązki premiera według Ko-pacz: jeździć po kraju i rozmawiać z ludź-mi. Może by tak ktoś podsunął Kopaczo-wej ustawę i pokazał palcem jakie ma obo-wiązki? Chociaż nie, nie warto. Kobieta nie utrzy-ma się do wyborów, niech sobie jeszczepojeździ. Należy mieć nadzieję, że jeżdżąci zaniechując jakichkolwiek działań, wyrzą-dzi mniej szkody niż jakby naprawdę wzięłasię za rządzenie. PO czuje, że jesienią przegra wybory zkretesem, gdyż po porażce Komorowskie-go nie będą mieli lidera. Zaczęły się we-wnątrz obozu władzy walki na noże. Pierw-szym widocznym przejawem jest odrzu-cenie kandydatki na prezesa TVP Odoro-wicz. Miała zostać prezesem, zrezygno-wała z szefowania PISF i okazuje się żena marne... Bo prezesem ma zostać Braun,a to ostatnie czym może się zrewanżo-wać Komorowski na odchodne...

Podczas zebrania, które odbyło sięw gościnnych progach Puławskie-go Parku Naukowo- Technologicz-

nego nie zabrakło znamienitych gości. Nazaproszenie przewodniczącego Komisji ko-legi Andrzeja Jacyny zjawił się szef Komi-sji Krajowej Piotr Duda. Nie zabrakło tak-że innych ważnych dla naszego Związkuosób, przewodniczącego Regionu Środko-wowschodniego NSZZ Solidarność w Lu-blinie Mariana Króla, szefa SekretariatuPrzemysłu Chemicznego Mirosława Mia-ry, czy przewodniczącego Komisji Między-zakładowej NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” WSK„PZL-Świdnik” S.A, czy przewodniczącychKomisji Zakładowej w Zakładach Azoto-wych w Tarnowie Tadeusza Szumalńskie-go i Józefa Ogorzałka.

WZD w Puławach29 maja br roku, odbyło się WalneZebranie Delegatów Komisji Między-zakładowej NSZZ Solidarność GrupyAzoty Zakładów Azotowych Puławy

SPCH zatrudnia prawnikaDariusz Sobolewski

e-mail: [email protected]. 609-808-747; 697 00 18 18

SPCH NSZZ "Solidarność"ul. Karolkowa 22/24

01-207 Warszawatel. 226913575 i 785192803

Podczas krótkiego przemówienia szefKomisji Krajowej Piotr Duda pokrótce po-ruszył najbardziej palące problemy dla So-lidarności. Jak dobrze pamiętamy jest wy-dłużony do 67- roku życia czas pracy,umowy śmieciowe, a także wieczne za-trudnianie pracowników przez różne agen-cje pracy tymczasowej. Kolega przewod-niczący nie zapomniał, że to wszystkomoże się zmienić, dzięki korzystnym wy-nikom wyborów na prezydenta RP, którymdzięki wsparciu członków Solidarnościwybrany został Andrzej Duda, z którymnasz związek ma spisaną umową progra-mową. Szef Solidarności przypomniał tak-że o bardzo ważnej rocznicy 35-lecia po-wstania związku i zaprosił na związane ztymi obchodami imprezy, które odbędą sięjuż w sierpniu w kolebce Solidarności wGdańsku.

Po obradach delegacja z przewodniczą-cym Dudą i gospodarzem spotkania An-drzejem Jacyną udała się na zwiedzaniezakładów, które na pewno uznać możnaza bardzo nowoczesne i idące z duchemczasu. Piotr Szymański

Page 5: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com 5

Związkowcy z „Solidarności”ZA Puławy

Połowy miesiąca

Maj, tydzień IV

XI Grand Prix MTB Solidarnościw Jaworzynie Śląskiej

http://turybak.blogspot.com

Chłopiec źle się czuł. Z pogotowiaw Gostyninie odesłano go do

domu dwukrotnie, za drugim razem zzaleceniem by podać coś na ból gar-dła. W nocy nastąpiło pogorszenie,karetka zabrała dziecko do szpitala wPłocku. Następnego dnia zmarł. 69-latek trafił do szpitala w Łomży. Wie-czorem zabieg nie był konieczny, a pacjentczuł się w miarę dobrze. W nocy zmarłpo... zabiegu. O zabiegu zdecydowała ioperowała pijana lekarka. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że upo-rało się ze sporym problemem i że wresz-cie ujednolicą książeczki zdrowia dla dzie-ci. I jak to skomentować cenzuralnie? Wybory prezydenckie wygrał Duda (PIS),ale jak widać PO i PSL nadal rządzi... Po wyborach władza i jej akolici do dziśnie mogą się pozbierać. I - według mnie -już się nie pozbierają. Ponoć będą stawiaćna młodych: Nowak, Pomaska, Marczu-lajtis, Mucha, Rutkowski... Młodość niemusi wszak oznaczać inteligencji... Starość również. Stare wygi z PO i PSL- w ramach zmiany niewygodnego tematu- zatroskały się nad trudną sytuacją w PIS,natomiast w sprawach aktualnych pogo-dzili się co do tego, że ci z PO nie mająnic wspólnego z tymi od Komorowskiego.Krótko mówiąc na sam koniec Komorow-ski - tak jak chciał - stał się prezydentembezpartyjnym... PO wie, że jesienią dozna porażki i jużteraz optymistycznie zabezpiecza sobietyły. Właśnie rzutem na taśmę znowelizo-wali ustawę o TK, by móc swoimi obsa-dzić ten bolszewicki endemit służalczości,a zapewne zrobią podobna sztuczkę zNBP. Optymistycznie, bo sądzi, że wrócikiedyś do władzy... PKW uroczyście wręczyła dokument zuchwałą o wyniku wyborów Dudzie. Zapro-szeni byli wszyscy, ale akurat prezydent imarszałkowie Sejmu i Senatu nie przyszli.Zupełnie jak kiedyś Wałęsa, kiedy prze-kazywał urząd Kwaśniewskiemu... Żeby było śmieszniej Komorowski w tymczasie był w Rogalinie i podziękowałwszystkim, dzięki którym pałac w Rogali-nie odzyskał świetność dzięki staraniomnowego typu mecenatu, jakim jest mece-nat państwowy wsparty także przez człon-kostwo Polski w UE. Nowe sondaże plasują PO za PIS i zaKukizem. PO wzięło więc na celownikmuzyka i Lis wytropił na swoim portalu, żeKukiz jest antysemitą. Można to podobnoodczytać między wierszami. Niedawno tensam Lis odkrył w swoim tygodniku żyda(lub Żyda, bo nie wiem dokładnie kogo) wrodzinie Dudy. Facet z takim hobby zrobił-by karierę. W latach trzydziestych, wNiemczech...

Tegoroczne, już 11 w swojej historii Grand Prix MTB Solidarności, czyli wyścigkolarstwa górskiego, odbędzie się 27 czerwca 2015 roku, a jego trasa poprowadziponownie po drogach i bezdrożach jaworzyńskiej żwirowni. W tym roku zawodni-

cy posiadający licencję będą rywalizować punkty w challenge’u Polskiego ZwiązkuKolarskiego i Dolnośląskiego Związku Kolarskiego. Zapraszamy także zawodników nie-zrzeszonych, dzieci i młodzieży.

Start wyścigu planowany jest na godzinę 10:00, natomiast zapisy przyjmowane będąod 8:00. Biuro wyścigu mieścić się będzie przy ul. Towarowej.Chętnych do udziału w wyścigu zachęcamy do zapoznania się z obowiązującymi Regu-laminem (plik pdf):

Regulamin XI Grand Prix MTB „Solidarności”:http://www.sokibp.pl/wp-content/uploads/2015/06/mtbjaworzyna_regulamin_2015.pdf

Na stronie internetowejwww.tygodniksolidarnosc.com

można kupićwydanie elektroniczne tygodnika

Redakcja „SPCH Solidarność”wysyła miesięcznik

w formie elektronicznej.Prosimy podawać adresy e-mail

Blog SPCH NSZZ „Solidarność”http://spchsolidarnosc.blog.pl/

Znajdziecie tam bieżące informacjeoraz aktualne i poprzednie numerymiesięcznika „SPCH Solidarność”

Przypominamy o obowiązkuopłacenia składki afiliacyjnej

Wysokość składki rocznej:2,50 zł

od jednego członka Związku.Składki należy wpłacić na konto

SPCH NSZZ Solidarność:24 1020 3916 0000 0502 0096 1896najpóźniej do 30 czerwca,

Page 6: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie6

Geofizycy walcząo odprawyGeofizyka Toruń zatrudnia ok. 1200osób. Do końca roku zwolni 89-150osób. Dziś bój toczy się o to, na ja-kich warunkach odejdą zwalniani.Zwalniani w Toruniu pracownicy niemogą liczyć na takie osłony jak ichkoledzy w PGNiG

Po wytężonej pracy godna odprawa”- pod takim hasłem protestowali 15maja toruńscy geofizycy. Do końca

roku od 89 do 150 z nich ma stracić pracę.Gwizdy, transparenty i związkowe hasła -pracownicy Geofizyki Toruń po raz pierw-szy od wielu latmówią o niezado-woleniu z sytuacjiw firmie. - Każdyma obawę w tejchwili ze względuna to, jaki jest ry-nek zleceń w fir-mie. Nie wiemy, conas czeka. Cze-kamy. Zobaczymyco się „zadzieje” –wyznaje GrzegorzGogulski.- Rozumiemytrudną sytuację narynku poszuki-wań, gwałtownyspadek cen ropy iwynikający stądkryzys. Nie dys-kutujemy z ko-niecznością reor-ganizacji w spół-ce. Geofizyka To-ruń od lat wypra-cowuje jednak zyski. Dziś, gdy nadszedłczas zwolnień, chcemy, by nasi pracowni-cy mogli pożegnać się z pracą godnie i narównych zasadach. Nie głosimy populi-stycznych haseł, tylko oczekujemy odprawz zysku z trudem wypracowanego na po-lach - podkreśla Dariusz Ludwikowski,przewodniczący NSZZ Solidarność w Geo-fizyce Toruń i dodaje - Muszą być jasnekryteria, jasne zasady. Muszą być branepod uwagę kwestie rodzinne; takie, jak cho-ciażby te, że jak pracuje tu dwóch człon-ków rodziny, to żeby ta jedna tu pozostała

Przypomnijmy, że GT to spółka zależnaPolskiego Gazownictwa Naftowego i Gór-nictwa. Zwolnienia pracowników w tym rokuzaczęły się przed trzema miesiącami.Według Ludwikowskiego kilkadziesiąt osóbjuż dostało wypowiedzenia, a do końcaroku odejdzie 150. Według Macieja Stawi-nogi, rzecznika GT, zwolniono już 30 osób,a pracę straci jeszcze 59 osób.

Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, ru-chy kadrowe w Geofizyce to efekt trzęsie-nie na rynku wydobywczym paliw. Bardzoniska cena ropy naftowej spowodowałamniejszą liczbę zleceń. Jest większa kon

kurencja, a usługi tańsze. Spółka zwala-nia więc już od zeszłego roku. - Zarządrobi wszystko, żeby utrzymać firmę na ryn-ku; żeby nie stało się tak, jak z wielomafirmami prężnymi w Toruniu, które nie umia-ły zareagować na zmiany na rynku i dziśjuż ich w Toruniu nie ma - informuje MaciejStawinoga, rzecznik prasowy Geofizyki.Odprawy i osłony

Dla związkowców i pracowników GT naj-ważniejsze są dziś dwie kwestie: odpra-wy i Program Dobrowolnych Odejść(PDO). Odprawy pracodawca wypłaca tyl-ko osobom zatrudnionym na czas nie-określony, powołując się na Ustawę oszczególnych zasadach rozwiązywania zpracownikami stosunków pracy z przy-czyn niedotyczących pracowników z 2003roku. Zwalnianym, którzy mieli umowy na

czas określony, odpraw nie płaci, powo-łując się z kolei na Kodeks pracy. Ta prak-tyka nie łamie prawa, ale zasady równe-go traktowania - tak.- Bo te umowy okresowe to często umo-wy wieloletnie - tłumaczy Dariusz Ludwi-kowski. - Zwalnianym należą się równeodprawy.

Według związkowców, firma nie zawszejako powód zwolnienia pracownika wska-zuje „przyczyny od niego niezależne”. Niewszyscy dostają więc odprawy. - Czuje-my się nierówno traktowani w stosunku doinnych spółek PGNiG, jeśli chodzi o osło-ny, jeżeli chodzi o odprawy, o program do-browolnych odejść. Te rzeczy winnychspółkach wyglądają lepiej niż u nas - uwa-ża Stanisław Czuszel

Drugi punkt zapalny to PDO. Najkrócejmówiąc, to system zachęcający do samo-dzielnej rezygnacji z pracy w zamian zapieniądze. - W centrali PGNiG taki pro-gram, skierowany do wszystkich pracow-ników, ruszył 1 maja. Dla odchodzącychoznacza spore pieniądze. Niestety, w Geo-fizyce Toruń program adresowany jest tyl-ko i wyłącznie do wąskiego grona osóbobjętych ochroną przedemerytalną. Sko-

rzystało z niego raptem 19 pracowników.To nierówne traktowanie w ramach jednejgrupy kapitałowej - podkreśla szef Solidar-ności w GT.

Związkowcy wskazują na orzecznictwoSądu Najwyższego w takich sytuacjach.Są wyroki wskazujące, że pracownikomzwalnianym ze spółek jednej grupy kapi-tałowej należą się takie same odprawy.Centrala łyka zyski?

Co oczywiste, na PDO dla wszystkichgeofizyków konieczne są pieniądze. Tym-czasem, jak twierdzi Maciej Stawinoga,wypracowywany zysk Geofizyka Toruń coroku przekazuje spółce-matce, czyliPGNiG.

„Solidarność” już w marcu skierowała pi-smo w sprawie PDO do Mariusza Zawiszy,prezesa PGNiG. W 2014 roku Geofizyka

Toruń miała 22,8 mln zł zysku. Związkow-cy postulowali, by 5 mln z tej puli przezna-czyć teraz na złagodzenie restrukturyza-cji firmy. Nie doczekali się pozytywnej de-cyzji.

„Solidarność” wystosowała dwa apele.Pierwszy do prezesa GT, drugi do preze-sa PGNiG. Chcą rozmów o trybie i wa-runkach zwolnień. - Dialog ze stroną spo-łeczną odbywa się cały czas. W tym rokuzarząd spotkał się ze związkami już kil-kanaście razy - mówi tymczasem Ma-ciej Stawinoga. - Firma robi wszystko,by przetrwać kryzys i nie zniknąć z mapyTorunia.

”Zwolnienia przeprowadzane są na ta-kich samych zasadach jak w latach ubie-głych i są zgodne z prawem” - odpowiadarzecznik Geofizyki. Jeśli chodzi o programdobrowolnych odejść, w Geofizyce jesttaka możliwość, ale tylko dla pracowni-ków w wieku emerytalnym. - Każda zespółek ma inną sytuację finansową, w ja-kiej się znajduje i podejmuje decyzje za-leżne od tej sytuacji, w jakiej się znajdu-je. Jest to jednak temat otwarty – mówiMaciej Stawinoga.

Nowości, bydgoszcz.tvp.pl

bydgoszcz.tvp.pl

Page 7: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com 7

Pisali do Zawiszy...W 2014 r. związkowcy tak pisali doPrezesa Zarządu PGNiG Mariusz Za-wiszy: Zwracamy uwagę na bardzo złąatmosferę pracy jaka panuje w PGNiGSA, a za którą w opinii załogi ponosiZarząd Spółki...

Zakładowe Organizacje Związkowe działa-jące w PGNiG SA ze zdziwieniem i niedo-wierzaniem odebrały pismo DK/A/589/15

z dnia 21.05.2015 r. z Departamentu Kadr pod-pisane przez Panią Dyrektor Annę Chylińską,jak też informacje umieszczoną w newsletter wdniu 21.05.2015 r. na stronie PGNiG SA, jakoodpowiedź Zarządu PGNiG SA na wystąpienieZwiązków Zawodowych o wszczęcie sporu zbio-rowego.

Niestety, powyższe informacje nie w pełni po-krywają się z prawdą i wymagają uzupełnienia okilka faktów:1. Tak to prawda, że art.44 ZUZP stanowi, że je-żeli do dnia 25 lutego danego roku Strony układunie uzgodnią wskaźnika przyrostu, to ustala goPracodawca. Z tego jednakże wcale nie wynika,że tak ustalony wskaźnik ma zostać przez przed-stawicieli pracowników bezdyskusyjnie zaakcep-towany i nie może być przedmiotem sporu zbioro-wego !!!!!! Prawdą jest również to, o czym PaniDyrektor wie, ponieważ osobiście w tym uczest-niczyła, że podczas spotkania w dniu 25 lutego,to Pracodawca poprosił Stronę Związkową, abyspotkanie w sprawie przyrostu wynagrodzeń zo-stało przesunięte na dzień 19 marca, gdyż będzieto termin po publikacji wyników finansowych Spół-ki za rok 2014. Strona Związkowa przystała na tąpropozycję prosząc ponadto o dodatkowe mate-riały finansowe (w załączeniu notatka z tego spo-tkania). Po 25 lutego Strona Związkowa odbyła zPracodawcą jeszcze 5 spotkań (w dniach: 19marca, 8 kwietnia, 16 kwietnia, 27 kwietnia oraz11 maja br.). Nigdy podczas tych spotkań, w któ-rych również aktywnie uczestniczyła Pani Dy-rektor, strona Pracodawcy nie kwestionowała pod-noszonego przez nas tematu wskaźnika przyro-stu wynagrodzeń. Strony różniły się jedynie po-ziomem wysokości tego wskaźnika, gdyż Praco-dawca określał go każdorazowo na poziomie zero,zaś Strona Związkowa na poziomic 6%. Ponadtona dowód tego, iż Pracodawca w dalszym ciągukontynuuje negocjacje wskaźnika (wbrew opiniiPani Dyrektor Anny Chylińskiej) świadczy kolej-ny fakt, że w dniu 13 maja pismem Pana Dyrekto-ra Tadeusza Zająca zawiadamia nas w zaprosze-niu na spotkanie w dniu 09 czerwca 2015 r., żecyt. : „... Ponadto, odpowiadając na Panów pismoz dnia 11.05.2015 r. (znak: ZZ PGNiG nr 6/2015 ),uprzejmie informuje, że od godz. 12.00 w wyżejwymienionym dniu i miejscu, odbędzie się spo-tkanie, na którym kontynuowane będą rozmowy wsprawie wskaźnika przyrostu wynagrodzeń wPGNiG SA w 2015 r., na podstawie art.44 ust 2ZUZP z dnia 08 lipca 2009 r. oraz rozmowy doty-czące ewentualnej wypłaty premii rocznej... „.

Dopiero wtedy, strona związkowa w dniu 18 maja2015 r. zdecydowała się na wniesienie sporu zbio-rowego widząc, że żadne argumenty merytorycz-ne do strony Pracodawcy nie docierają.2. Z uwagi na to, że przedstawiciel Pracodawcypodkreślał, że trzy postulaty Związkowe traktujejako całość, musiały mieć one swoje umiejsco-wienie w sporze zbiorowym, pomimo tego, iż istot-nie praktycznie Strony wcześniej uzgodniły jużbony w wysokości 2000 zł. Nie widzimy jednakżeżadnych przeszkód, aby ustne do tej pory ustale-nie znalazło potwierdzenie już w najbliższym pro-tokole z negocjacji.3. We wrześniu ubiegłego roku podczas trwają-cych negocjacji płacowych, Pracodawca nie kwe-stionował zasadności wypłaty pracownikom Pre-mii Rocznej za 2014 r. w pełnej wysokości (baza- 11,7 %), uzależniając jej wielkość jedynie oddobrych wyników finansowych Spółki za rok 2014i dobrej perspektywy na rok 2015. Dzisiaj pomi-mo osiągnięcia rekordowych zysków (również wI kwartale roku 2015) Pracodawca sięga po „eks-pertyzy prawne” kwestionujące w ogóle prawozałogi do tej premii? Ponieważ warunki wypłatypremii rocznej zostały wypełnione z nawiązką, wświetle permanentnego przeciągania przez Pra-codawcę poważnych rozmów płacowych w rokubieżącym, strona związkowa określiła ostatecz-ny termin wypłaty tej premii do dnia 18 maja 2015r. Strona pracodawcy to zignorowała, więc w dniu18.05.2015 r. podjęto decyzję o wszczęciu sporuzbiorowego z Pracodawcą.

W poprzednim roku Organizacje Związkowewykazały odpowiedzialność i troskę o losy firmypodpisując Porozumienie kończące Spór Zbioro-wy. Pomimo dobrych wyników finansowych, wtrudnym okresie zmian rynku, zaakceptowaliśmybrak regulacji wynagrodzeń. Oczekujemy, że Za-rząd uwzględniając powyższy fakt, w roku bieżą-cym równie konstruktywnie i odpowiedzialnie od-niesie się do wyważonych i umiarkowanych pro-pozycji załogi, a prowadzone z poszanowaniemjej interesu negocjacje nie będą przeciągane.

Zastanawia nas - jak to jest, że w firmie, któraszczyci się być Pracodawcą Przyjaznym Pra-cownikom, programem Społecznej Odpowiedzial-ności Biznesu, Kodeksem Etycznym oraz innymiwyróżnieniami i certyfikatami, jest tyle arogancji,buty, bezczelności, zakłamania i przeinaczaniafaktów.

Oczekujemy na rzeczywistą i głęboką reflek-sję Pracodawcy, a nie składanie deklaracji podpubliczkę o tym, że cyt.: „dołoży wszelkich sta-rań w celu wypracowania rozwiązań kończącychspór...”, tylko prawdziwych działań bez ucieka-nia się do składania załodze niegodziwych pro-pozycji.

Wzywamy Pracodawcę do podjęcia niezwłocz-nych rozmów, które w swoim finale doprowadządo wypłaty pracownikom wynagrodzenia adekwat-nego do osiągniętego ich pracą rekordowego zy-sku Spółki.

Kwestionując prawo Załogi do Premii Rocznej,może odpowie Pan napytania, które Pracownicyzadają:- Czy Członkowie Zarządu PGNiG SA również wtym roku oczekują wypłaty premii za swoją pracęw roku 2014 i jakiego rzędu są to kwoty?- O ile procent w przedziale ostatnich 5 lat wzro-sło wynagrodzenie Prezesa i Wiceprezesów?

List otwarty doMariusza Zawiszy -Prezesa PGNiG SAZwiązki zawodowe działające wPGNiG SA ze zdziwieniem i niedowie-rzaniem odebrały odpowiedź Zarząduna wystąpienie Związków Zawodo-wych o wszczęcie sporu zbiorowego.Pod listem podpisały się wszystkieorganizacje związkowe. Przez ostatnie kilka lat w PGNiG SA prze-

prowadzane dotkliwe dla pracownikówdziałania takie jak zwolnienia grupowe, pro-

gramy dobrowolnych odejść, reorganizacje, wy-dzielania struktur i ich ponowne łączenie, ciągłezmiany kadrowe, przemieszczenia i przeprowadz-ki pracowników itp. itd. Wieloma tymi zmianamizarządzają przełożeni nie mający żadnego do-świadczenia w branży, co doprowadziło do nie-słychanego chaosu i dezintegracji pracowników ifirmy. Niestety Zarząd kierowany przez Panawszystkie te mankamenty pogłębia, a rozpoczy-nając działania zupełnie nie mające uzasadnie-nia, a mające na celu drastyczne zmniejszeniedochodów pracowników, doprowadzi do całkowi-tej degradacji załogi i rozbicia branży.

Na całym świecie firmy tego rodzaju są bardzobogate i odnoszą sukcesy, w oparciu o pracę wy-soko wyspecjalizowanych pracowników, dlategoteż kładziony jest szczególny nacisk na podno-szenie kwalifikacji, premiuje się też staż pracy idługoletnie doświadczenie. Bez doświadczeniapracowników i bardzo dobrych warunków ekono-micznych dla załogi nie ma sukcesów w wydoby-ciu, nie ma nowych odkryć i wzrostu. W USA in-żynier naftowy zajmuje szóste miejsce pośródnajlepiej opłacanych zawodów. Uważamy, że do-konywanie cięć finansowych dotyczących świad-czeń dla pracowników nie uzdrowi finansów, aprzyniesie efekt odwrotny obniżając zaangażo-wanie i lojalność pracowników.

Ciągle występująca obawa przed utratą pracynie może być głównym czynnikiem motywującym.Rozumiemy, że Spółka musi sprostać konkuren-cji. Należy zadać pytanie jak to zrobić i gdzie sąnajwiększe obszary kosztotwórcze, gdzie możnaby uzyskać oszczędności. Dlatego też prosimy opodanie wydatków PGNiG SA na badania i roz-wój oraz konsultantów. To pierwsze, to pieniądzewydane na wzrost firmy i poprawę konkurencyj-ności. To drugie jest zasileniem zewnętrznychpodmiotów, których dziesiątki opracowań lądująw szafach lub wdrożone pogłębiają chaos w fir-mie i branży. Patrząc na wysokość sum przed-stawionych w sprawozdaniu rocznym, a dotyczą-cych takich wydatków, można się przerazić. Na-wet codzienny wewnętrzny Newsletter robiony jestnie przez naszych pracowników, tylko przez fir-mę zewnętrzną, ciekawe ile to rocznie kosztuje.

Uważamy, że powołanie Stanisława TomaszaBortkiewicza i Krzysztofa Kuczmańskiego na kie-rowników Programu Poprawy Efektywności i Pro-jektu „Matrix” jest kolejnym nieporozumieniem.Nie wyobrażamy sobie jak likwidator „Ursusa”będzie doradzał w problemach, jakie należy pil-nie w PGNiG rozwiązać, aby doprowadzić ją doszybkiego wzrostu. Który z tych Panów ma do-świadczenie w negocjacjach cen gazu z Rosją, wnegocjacjach na dostawy gazu skroplonego LNG,w organizacji wydobycia ropy i gazu ze złóż kon-wencjonalnych i niekonwencjonalnych. JeżeliZarząd nie rozwiąże tych najważniejszych

Page 8: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie8

Wyciskająz firmy wszystko,co się da...mówi Zenon Gontarz, przewodniczą-cy KZ NSZZ „Solidarność” w Cen-trali Spółki PGNiG S.A. w rozmowiez Michałem Orliczem.

Opowiedz o swojej drodzedo Solidarności.

Zenon Gontarz - W NSZZ „Solidarność”działam od 1980 r. Przez trzy kadencjebyłem sekretarzem Komisji ZakładowejNSZZ „Solidarność” w PrzedsiębiorstwieBadań Geofizycznych. W stanie wojennymbyłem kolporterem prasy podziemnej. Od1998 roku jestem przewodniczącym KZNSZZ „Solidarność” w PGNiG S.A - aktu-alnie w Centrali Spółki PGNiG S.A. W 2008r. współorganizowałem ZOK, w którym dodzisiaj jestem wiceprzewodniczącym. WSekcji Krajowej GNiG „S” byłem delega-tem, członkiem Rady Sekcji (w jednej ka-dencji członkiem Prezydium Sekcji). Ak-tualnie jestem członkiem Rady Sekcji.

KRIO – co się kryje pod tym tajemni-czym skrótem?To tradycyjny skrót przed nazwą Od-

problemów, to zabranie nawet całej sumyprzeznaczonej na wynagrodzenia i świadczeniadla pracowników nic nie pomoże. Powołanie wy-żej wymienionych konsultantów jest rzeczywi-stym Matrixem. W tym miejscu należy też zapy-tać co Zarząd zamierza zrobić z innym ważnymproblemem dla PGNiG, czyli Spółką „Termika”.Utopiono w jej zakup miliardy; w jakiej fazie sąprojekty jej modernizacji, kiedy zaczniemy do-starczać do niej gaz.

My, wieloletni pracownicy, pamiętamy czasygdy prawie wszystko robiło się własnymi siłami ito właśnie wtedy wzrastało wydobycie i sprze-daż. Poprzez ciągłe zmiany, raz wydzielanie toznowu łączenie struktur i tym podobne manipu-lacje przygotowywane przez te same firmy do-radcze zgodnie z panującą na rynku modą, do-prowadzono do rozbicia doskonale przygotowa-nych i pracujących zespołów pracowniczych.Pracownicy, którzy mają ambicje i zdolności dowykonywania prac i projektów specjalistycznych,są zastraszeni i blokowani przez przełożonych,którzy z kolei nie chcą się narazić swoim przeło-żonym, którzy przyszli kierować tak wysoce spe-cjalistycznymi strukturami z doświadczeniemzawodowym w pracy deweloperskiej czy telefoniikomórkowej - możemy „pogratulować” Zarządo-wi trafności wyboru w obsadzie Prezesów Spół-ek Zależnych.

Jak załoga i PGNiG jest traktowana przez Za-rząd mogliśmy się dowiedzieć z nagranych wy-powiedzi byłego wiceprezesa Andrzeja Parafia-nowicza, gdzie doskonałego fachowca, kierowni-ka Podziemnego Magazynu Gazu nazywa „suw-nicowym z Leska”, myli spółkę dystrybucyjną zoddziałem handlowym, myli ulicę, na której znaj-duje się historyczna siedziba PGNiG itp. Takimiwypowiedziami Członek Zarządu obraża całązałogę, która pracuje uczciwie i rzetelnie w dużejczęści przez całe swoje zawodowe życie. CałyZarząd zachowuje się bardzo podobnie. PanPanie Prezesie raczył spotkać się z przedsta-wicielami związków zawodowych po okresie pół-rocznym od objęcia funkcji, na wyraźne naszeżądanie. Zupełnie nie interesuje Pana załoga iwspółpraca z jej przedstawicielami. W historiiPGNiG jest to pierwszy taki przypadek. Wszy-scy Pańscy poprzednicy organizowali sami takiespotkania w ciągu dwóch, trzech tygodni od obję-cia funkcji. Członek Zarządu Waldemar Wójcikpodpisuje się pod odpowiedzią dla Związku, wktórej wydzielenie Spółki Obrotu Detalicznegonazywa się niekorzystnym zdarzeniem, a prze-cież to wydzielenie miało być antidotum na takieniekorzystne okoliczności. Pisze też o rosnącychkosztach pracy, gdy wydatki na wynagrodzenia,porównując sprawozdania roczne 2012 i 2013,znacznie zmalały. Zarządowi chodzi pewnie owzrost kosztów Zarządu Spółki, dlatego też pro-simy o podanie wszelkich wydatków, jakie pono-siła Spółka na utrzymanie Zarządu w ostatnichpięciu latach i jakie poniosła w roku 2014. Pyta-my też, czy członkowie Zarządu Spółki w związ-ku z wdrażaniem Programu Efektywności GrupyKapitałowej, zrezygnowali z dotychczasowychkontraktów menadżerskich i przeszli na tzw. „ko-minówkę” - podobno przykład idzie z góry.

Pytamy też, co ze sponsoringiem, jakie korzy-ści w zwiększeniu sprzedaży i poprawie efektyw-ności przyniosło sponsorowanie imprezy „CAR-NAVAL SZTUK MISTRZÓW” w Lublinie. Czy fi-nansowanie takich imprez przynosi korzyści

Zenon Gontarz ma 64 lata. Wykształce-nie wyższe – AGH, Wydział Geologiczno-Poszukiwawczy w zakresie geofizyki poszu-kiwawczej. Żonaty, trzech dorosłych synów,dwójka wnuków. Praca cały czas w zawo-dzie - geofizyk-sejsmik.

Od 1975 r. po studiach przez 19 lat praco-wałem w Przedsiębiorstwie Badań Geofi-zycznych w Warszawie. Przez pierwszychpięć lat pracowałem w terenie, w zespołachsejsmicznych, przechodząc szczeble od in-terpretatora do z-cy kierownika Zespołu Sej-smicznego. Od 1994 r. do chwili obecnej pra-cuję w PGNiG w Warszawie (geofizyk), Zaosiągnięcia w pracy zawodowej otrzymałemm. in. odznakę „Zasłużony dla polskiej geo-logii”, tytuł Inżyniera Górniczego I stopniaoraz odznakę „Zasłużony dla górnictwa RP”.Hobby: działka, majsterkowanie - szczegól-nie w drzewie, narciarstwo zjazdowe, prawopracy (3 kadencje byłem ławnikiem w Rejo-nowym Sądzie Pracy w Warszawie).

ści PGNiG SA, czy może umacnia pozycje poli-tyczne kogoś z Zarządu. Spółka nasza sponso-ruje wszystko i wszędzie: nagrodę „Newsweeka”,spotkania jazzowe, turnieje piłki plażowej itp., itd.Naszym zdaniem wszędzie tam, gdzie leżą inte-resy polityczne Członków Zarządu, bo korzyścidla PGNiG SA, przy największych chęciach trud-no się dopatrzeć. Szanowny Zarządzie PGNiGSA, jeżeli chcecie odbierać dochody załodze i wten sposób ją zdegradować i rozbić, a w efekciezniszczyć PGNiG, to najpierw zlikwidujcie wszel-kie sponsorowanie i wydatki na różnego rodzajuwątpliwe doradztwa i to będzie rzeczywista

Wypowiedzenie Porozumień dotyczących na-grody rocznej, brak wzrostu wynagrodzeń i innezapowiadane pomysły zabierania następnychświadczeń, już zaczynają skutkować odejściembardzo dobrych fachowców, widać to w CentraliSpółki, gdzie bardzo wysoko cenieni dwaj dyrek-torzy i dwóch kierowników złożyło wypowiedze-nia, ale najbardziej ten proces dotknie wydobyciei poszukiwania. I tak dla przykładu, w KRNiGZLubiatów złożyło wypowiedzenia trzech operato-rów, dwóch inżynierów automatyków, jeden kie-rownik zmiany, wszyscy ci pracownicy odeszlido Gazoportu w Świnoujściu, gdzie dostali 2-3razy większe wynagrodzenia od tych, które otrzy-mywali w PGNiG SA. Przyjęcie nowych (nawetgdyby była zgoda Zarządu), wyszkolenie, zdoby-cie uprawnień zajmuje długi okres czasu i wyma-ga poniesienia kosztów. Na kopalni występujązagrożenia i większość prac musi być wykony-wana przez 2 osoby, lub w warunkach szczegól-nego zagrożenia 3 osoby, tak mówią przepisy, coprzy braku załogi jest niemożliwe, a ma to wpływna bezpieczeństwo. Nie reagowanie w porę nanieprawidłowości, powoduje samoczynne wyłą-czanie się instalacji i zresetowanie się urządzeń.Ponowny proces uruchomienia zajmuje sporoczasu. Wydłuża się czas usuwania usterek. Każ-dy dodatkowy przestój przekłada się na spadekprodukcji (dzienna wartość produkcji na KopalniLubiatów ~ 3 min PLN), podobna dzienna wartośćprodukcji jest na Kopalni Dębno). Mimo wielo-krotnych wniosków i monitów z Oddziału, Zarządnie przedłużył umowy o pracę dla pomocnika elek-tryka.Nie przedłużono również umów o pracę wielu mło-dym już wyszkolonym u nas pracownikom, np.geologom. Natomiast pomimo, rzekomo drastycz-nych ograniczeń w przyjmowaniu pracowników,miejsce dla syna senatora i kilku innych się zna-lazło. Bardzo też „racjonalnym i niezbędnym” jestprzyjęcie zastępcy dyr. Dep. Administracji, nigdyw historii Centrali takie stanowisko nie było obsa-dzone. To właśnie jest już bardzo widoczny przy-kład działalności Zarządu Spółki.

Związki Zawodowe wzywają Zarząd Spółki doopamiętania i wycofania wypowiedzenia „Porozu-mień” dotyczących nagrody rocznej. Zacznijcieprowadzić racjonalną politykę wydatków, normal-ny dialog ze Związkami i załogą, spróbujcie cho-ciaż częściowo poznać branżę i jej specyfikę. Wojnaz załogą na pewno nie przyniesie nic pozytywne-go. Zajmijcie się intensyfikacją wydobycia, proble-mem większej zczerpywalności złóż, a nie dysku-sjami jak odebrać zupę regeneracyjną i wodę mi-neralną pracownikom pracującym na tych złożach.Dotychczasowe decyzje inwestycyjne i rozwojo-we oraz personalne Zarządu PGNiG SA służąnajwyraźniej propagandzie i własnym interesom,a nie dobru branży.

Page 9: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com

działu Odolanów, przypisany proce-som w niskich temperaturach (z greckie-go krios znaczy „zimno”). Oddział zajmujesię odazotowaniem gazu i odzyskiwaniemhelu w procesach stosując temperaturyponiżej minus 1500 C.

Jednolitą, państwową firmę PGNiG po-dzielono na liczne spółki. W kilku zna-nych mi przypadkach kilka wydzielo-nych spółek działa w tych samych bu-dynkach. W każdej jest NSZZ „Solidar-ność”. Jak dajecie sobie z tym radę? Dyrektywy unijne wymuszały rozdzie-lenia poszczególnych działalności. PGNiGposzło dalej, wydzielało spółki:- 2004 r. wydzielenie przesyłu, obecny Gaz-System (poza Grupą Kapitałową),- 2007 r. wydzielenie dystrybucji (6 opera-torów, obecnie połączono spółki tworzącPSG),- 2014r. wydzielenie handlu (Sp. ObrotuDetalicznego). Obecnie w PGNiG SA pra-cuje około 5 tyś pracowników. Cała GrupaKapitałowa liczy około 24 tyś pracowników.

W Grupie Kapitałowej PGNiG trwa „re-strukturyzacja” – czyli pozbywanie siępracowników. Czy waszą spółkę też toczeka? W PGNiG trwa permanentna restruktu-ryzacja, praktycznie od 1996 r. Wtedy jakoprzedsiębiorstwo państwowe firma zatrud-niała ponad 60 tyś pracowników.

Aktualne działania restrukturyzacyjneobecnego Zarządu są nie do końca prze-myślane i chaotyczne – w tle przeświecaim zysk za wszelką cenę. Ze związkamizawodowymi, które wytknęły te działania(pismo do Zarządu, pismo do Pani Premier)prowadzona jest „wojna”. Dwóm związkomCentrali Spółki zabiera się pomieszczeniaprzeznaczone na działalność związkową zterenu zakładu pracy i nakazuje się prze-prowadzkę do pomieszczeń poza zakładempracy, dwóm przewodniczącym będącymna etatach związkowych nie wypłaconoostatnio premii kwartalnej, OrganizacjomZwiązkowym pracodawca nie chce pokry-wać kosztów związanych z organizacjązebrań statutowych OZ pomimo obowiązu-jącego Porozumienia ze związkami, człon-kowie Zarządu KZ „S” nie są awansowani –lecz wręcz odwrotnie zabiera się im dotych-czasowe zadania, tematy i stanowiska, jed-nemu z członków Zarządu KZ „S” w Centra-li nawet powiedziano, że jak chce docze-kać emerytury to niech przestanie działaćw związkach.

Obecny zarząd (wyłączając wicepreze-sa z wyboru załogi) to osoby spoza bran-ży, z nadania politycznego (polityka, biz-nes, rynki finansowe wzajemnie się prze-nikają), ze świata zawodowych prezesów,których zadaniem jest przyniesienie wła-ścicielowi (Skarb Państwa) jak najwyż-szych zysków w jak najkrótszym czasie.Wyciskają z firmy wszystko co się da, naogół są to silne cięcia kosztów, głównieniestety kosztów pracowniczych. W spół-kach Grupy Kapitałowej, tam gdzie jestmożliwe, wypowiada się ZUZP-y, zmniej-

sza się drastycznie wysokości wpłat naPracownicze Programy Emerytalne,zmniejsza się wysokość odpisu na zfśs,wybiórczo zmniejsza się wysokości wyna-grodzeń zasadniczych, czy po prostu zwal-nia się pracowników. W przypadku pracow-ników PGNiG S.A. ostatnio nasilił się pro-ces zwolnień dyscyplinarnych. Na siłę szu-ka się pretekstów do zwolnienia z art. 52kp. Jest to wygodny, bezkosztowy (bezżadnych odpraw kodeksowych czy zZUZP) sposób na pozbycie się pracowni-ków, a jednocześnie forma ich zastrasza-nia. Czasami udaje się nam doprowadzićdo zmiany zwolnienia dyscyplinarnego nazwolnienie za porozumieniem stron. Dlapracodawcy jedna jak i druga forma nieprzynosi kosztów, ale pracownicy w świa-dectwie pracy przy rozwiązaniu umowy zaporozumieniem stron nie będą mieć blo-kującego wpisu „zwolniony dyscyplinarnie”.Pomimo dobrych wyników finansowych zarok ubiegły i dobrych perspektyw na bie-żący rok, pracodawca nie chce wypłacićpracownikom pełnej, należnej premii rocz-nej za 2014 r. ani nie chce zgodzić się najakiekolwiek podwyżki płac (ostatnia pod-wyżka dla wszystkich pracowników PGNiGS.A. była w kwietniu 2013 r.).

Inną formą oszczędzania na pracowni-kach jest reorganizacja PGNiG SA pole-gająca na wydzielaniu spółek. Jest to ukry-ta forma likwidacji m.in. korzystnego dlapracowników ZUZP-u. W nowopowstałychspółkach będzie obowiązywał ZUZP tylkoprzez rok, a nowego nowi pracodawcy niechcą podpisywać. W ramach tzw. oszczęd-ności nie przedłuża się umów (w Oddzia-łach PGNiG SA) pracownikom zatrudnio-nym na czas określony, pomimo, że ci pra-cownicy przez okres 2-3 lat zdobyli upraw-nienia geologiczne czy górnicze i stali sięwykwalifikowaną kadrą tak potrzebną na-szej firmie.

Jak widać wszelkie działania zmniejsza-nia kosztów dotyczą przede wszystkimpracowników. Na pracownikach sięoszczędza, a prezesi nadal zarabiają mi-liony. Po ich działaniach, po paru latach,gdy już ich nie będzie w PGNiG prawdo-podobnie okaże się, że firma nie była za-rządzana rozwojowo, nie było dobrej poli-tyki kadrowej (aktualnie tylko liczą się ukła-dy) i znajdzie się w trudnej sytuacji finan-sowo-kadrowej (specjalistów się zwalnialub sami odchodzą), ale prezesi swoje za-robią. Niestety w Polsce jest przyzwole-nie władz państwowych na wysokie zarobkiprezesów, a sami zainteresowani tworząwokół siebie aurę wielkiego profesjonali-zmu, co wcale nie jest prawdą. Dla właści-ciela są dobrymi menadżerami, ale nie dlapracowników i w dalszej perspektywie niedla firmy PGNiG. Dopóki nie będzie powią-zania wynagrodzeń zarządzających z wy-nagrodzeniami pracowników (rosną wyna-grodzenia pracowników to i rosną wyna-grodzenia prezesów), to te chore relacjepłacowe tylko będą się pogłębiać, a elityekonomiczne coraz bardziej będą oderwa-ne od społeczeństwa pod względem bo-gactwa i wpływów.

Musieliście przeorganizować struktu-ry związkowe… Zmiany organizacyjne firmy zmusiły nasdo utworzenia w 2008 r. ZOK-u, która wgnaszego Statutu „S” jest organizacją za-kładową. W skład weszły wszystkie funk-cjonujące w Oddziałach Komisje Zakłado-we „S”. Ranga KZ „S” spadła. Na szczę-ście podpisane w 2007 r. Porozumienie zpracodawcą zapewnia wszystkim KZ „S”udział we wszystkich negocjacjach, a jestto istotne, gdyż każdy Oddział PGNiGS.A. ma swoją specyfikę i trudno sobiewyobrazić żeby np. związkowcy z Centra-li decydowali o tym co jest najlepsze dlapracowników Odolanowa, czy ZielonejGóry. Niestety obecny zarząd nie prze-strzega wskazanego Porozumienia.

Uważam, że przedstawiciele każdej KZ„S” powinni być zapraszani na spotkania ne-gocjacyjne (czy inne) z pracodawcą. Każ-da KZ „S” powinna też wyliczać ilość swo-ich członków chronionych, czy ilość przy-należnych jej etatów związkowych. Niemoże tak być, że związki bardzo małe li-czebnie, z racji swojego tylko istnienia,uczestniczą we wszystkich spotkaniach,negocjacjach z pracodawcą, a my jakoZOK „S” najbardziej liczebna organizacja wPGNiG SA, mająca swoich członków wewszystkich oddziałach musi wypraszać upracodawcy aby na spotkaniach byli obec-ni wszyscy przewodniczący KZ z Oddzia-łów. Konieczne są zmiany w Statucie NSZZ„S”, które zmusiłyby pracodawcę do trakto-wania poszczególne Komisje Zakładowe jakoddzielne organizacje związkowe.

13 maja w Gazecie Polskiej pojawiłasię informacja o „aferze taśmowej” wPGNiG i nie chodzi tu o podsłuchiwa-nie polityków spożywających ośmior-niczki… Taki fakt miał miejsce przy negocja-cjach płacowych i proponowanych przezpracodawcę zmianach w zapisach Zakła-dowego Układu Zbiorowego Pracy. Nieste-ty dyktafon włączony pozostawił jeszczedo niedawna czołowy działacz „S”, obec-nie z-ca dyr. jednego z departamentówCentrali Spółki. Nie byliśmy poinformowa-ni, że negocjacje są nagrywane, a najgor-szym faktem było nagrywanie naszej we-wnętrznej dyskusji, której celem było wy-pracowanie strategii działania związkóww kwestiach płacowych i zmian w zapi-sach ZUZP. Sprawa dla nas przykra i potym zdarzeniu nie wyobrażamy sobie jakozwiązkowcy, by ta osoba mogła z namiwspółpracować w sprawach na stykuzwiązki – pracodawca.

Zbulwersowało nas jeszcze to, że nieusłyszeliśmy żadnego słowa przepraszam,ale za to, że nic się nie stało, że zawszenasze negocjacje były nagrywane do nota-tek, protokołów ze spotkań – de facto ta-kich notatek, protokołów prawie nie było.Aktualnie pracodawca powołał Komisję, któ-ra ma to zdarzenie wyjaśnić. Pomimo, żesprawa nadawała się do zgłoszenia do pro-kuratury, nie zrobiliśmy tego.9

Page 10: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie

Trzebawe wszystkimzachować umiarZ Magdaleną Janulewską-Reducha,członkiem Związku w IP Kwidzyn,która działa w Krajowej Sekcji Mło-dych rozmawia Michał Orlicz.

Zbyszek Lisewski – wice-prze wodniczący NSZZ

„Solidarność” w IP Kwidzyn – napisałdo mnie tak: „Mamy młodą członkinięZwiązku, która bierze czynny udział wtworzeniu Krajowej Sekcji Młodych(KSM). Uważam, że może podzielić sięciekawymi spostrzeżeniami na tematZwiązku”. Zacznijmy od tego, jak doSolidarności trafiłaś i dlaczego? Magdalena Janulewska-Reducha -Wstąpiłam ponieważ wszystkie moje ko-leżanki z firmy są związkowcami a wiecuznałam za stosowne do nich dołączyć.

Zbyszek pisał o „czynnym udziale wtworzeniu” Sekcji. Co tam robisz? Udało mi się być świadkiem tworzeniasię „sekcji młodych” w NSZZ Solidarnośćaczkolwiek nie zostałam niestety wybra-na do władz tymczasowych tejże sekcji.

Moje pokolenie – pokolenie „ojców– założycieli” NSZZ „Solidarność” po-woli schodzi ze sceny. Musi nastąpić, ito szybko, zmiana pokoleniowa. Czymłodzi członkowie Związku są gotowii chętni przejąć pałeczkę? Myślę że niektórzy młodzi są aż na-zbyt gotowi, czego można by się obawiać.Co prawda młode - czytaj świeże spojrze-nie na związek jest „ok”. Oczywiście, trze-ba we wszystkim zachować umiar, wedługmnie nawet we wprowadzaniu zmian.

Na pewno rozmawiacie na spotkaniachKSM o kondycji związku: co wymagazmiany, jak wzmocnić organizację, jakodbudować autorytet Solidarności nad-szarpnięty nieco przez polityczne „am-bicje” moich byłych kolegów? Na pewno powinniśmy zmienić nasta-wienie młodych ludzi do związku , to zna-czy, stereotyp że solidarność to tylko pale-nie opon i strajki, bo przecież tak wiele jestrobione dla każdego członka. Trzeba wyjśćz odpowiednią reklamą do społeczeństwa,w telewizji i innych mediach może nawetna portalach społecznościowych. Kto wie,może to wiele dać w przyszłości.

Magdalena Janulewska-Reducha ma28 lat, jest absolwentką UniwersytetuWarmińsko-Mazurskiego gdzie na stu-diach podyplomowych ukonczyła kie-runek Bezpieczeństwo i Higiena pracyz elementami ergonomii.

Mój zawód to mgr inż. ochrony śro-dowiska o specjalności biotechnolo-gia w ochronie środowiska, i cos po-dobnego wykonuję ponieważ zajmujęsię analizami w laboratorium chemicz-nym. Mam męża oraz dwuletnią córecz-kę, a moje hobby to sport oraz praceogrodowe i zdrowe żywienie oraz zdro-wy styl życia.

„Solidarność” i polityka - tego nie dasię rozdzielić. Jak powinien nasz Zwią-zek funkcjonować w polityce państwa? Myślę że powinien być nieco mniej stron-niczy jeśli chodzi o popieranie tylko kon-kretnych ugrupowań politycznych.

Celowo zwlekałem z tym wywiademdo wyboru Prezydenta RP. Okazuje się,że nasz kandydat -Piotr Duda - zostałwybrany głównie głosami ludzi mło-dych. Skąd, twoim zdaniem, taka zmia-na? Przecież do niedawna opowiadaniesię za Prawem i Sprawiedliwością to były„obciach” i „siara”. Po prostu dotychczasowy rząd zawiódłmłodych. Masa obietnic nie do zrealizo-wania. I właśnie te gruszki na wierzbie spo-wodowały, że szukamy czegoś nowego,świeżego, co ma szansę się sprawdzić wprzyszłości.

10

Od lutego zamknięta jest część liniiw zakładach chemicznych PZ Cussons. Pracownicy czekają, aż inna

firma przejmie produkcję. Produkcja nie-których środków chemicznych stanęła wzakładach PZ Cussons przy ul. Krakow-skiej we Wrocławiu jeszcze w lutym tegoroku. Jest to związane z przejęciem czę-ści produkcji przez duży koncern Henkel.Pracownicy i ich rodziny obawiają się, codalej z zakładem, który kiedyś działał jakoPollena Wrocław.

Jak mówi Przemysław Skory, rzecznikPZ Cussons, w ubiegłym roku Henkelprzejął prawa do produkcji środków marekE, Kokosal i Ixi. Do lutego środki te byłyprodukowane jeszcze w zakładach PZCussons przy Krakowskiej, natomiast odtamtej pory produkuje je już Henkel w swo-ich zakładach. Inne marki PZ Cussons:mydła Luksja, Carex i Original Source sąprodukowane nadal w PZ Cussons przy ul.Krakowskiej.

Co się zmieniło dla pracowników z po-wodu zamknięcia części produkcji? Zało-ga Cussons zamiast produkować konser-wuje sprzęt na tych liniach i prowadzi pra-ce porządkowe. Ale jest nadal zatrudnionai pobiera pensje.

Jedynie część pracowników na pewienczas została skierowana do domów.- Z 236-osobowej załogi nikt nie zostałzwolniony, dostajemy zapłatę, mamy tak-że gwarancję zatrudnienia - informuje naso sytuacji Damian Korniak, przewodniczą-cy NSZZ „Solidarność" w PZ Cussons.

Co będzie produkowane na zamkniętychw lutym liniach? Jak mówi PrzemysławSkory, trwają rozmowy z różnymi koncer-nami w sprawie sprzedaży tych linii produk-cyjnych. - Negocjacje z inwestorem bran-żowym zainteresowanym przejęciem zakła-du PZ Cussons we Wrocławiu wciąż trwają.W związku z wielkością zakładu i wysokimstopniem skomplikowania negocjacji, trud-no przewidzieć ostateczny termin ich za-kończenia - informuje Piotr Sucharski, pre-zes zarządu PZ Cussons Polska S. A.

Gdy tylko negocjacje się zakończą, fir-ma ma poinformować, jaki koncern przej-mie wrocławski zakład. Z nieoficjalnych in-formacji wynika, że finał negocjacji możenastąpić na dniach.

Firma oficjalnie nie podaje, czy sprze-daż zamkniętych linii produkcyjnych to je-dyne wyjście, a w przypadku gdy kupiecsię nie znajdzie, pracowników czekajązwolnienia.

Nieoficjalnie mówi się, że nowy inwestormiałby wznowić produkcję i zamiast ma-rek Kokosal, E i Ixi tworzyć produkty dlasieci supermarketów (tzw. private labels).Czyli proszki oraz płyny do prania i płuka-nia, a także - być może - kosmetyki.

Polska Gazeta Wrocławska

Czy w byłejPollenie Wrocławbędzie nadal praca?

Page 11: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com 1126 i 27 maja związkowcy z puławskich i tarnowskich Azotów, warszawskiej Polfy i International Paper z Kwidzyna pełnili

Kolejna Warta przy grobie naszego Patrona

WZD Sekcji Krajowej PracownikówPrzemysłu FarmaceutycznegoW dniach 14-16 maja 2015 r. obradowało w Sopocie Walne Zebranie Delega-tów Sekcji Krajowej Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego (SKPPF)NSZZ „Solidarność”. Gospodarzem Zjazdu była Komisja Zakładowa NSZZ„Solidarność” ZF Polpharma w Starogardzie Gdańskim.

Uczestników Zjazdu powitał PrzewodniczącyKZ w Polpharmie – Leszek Świeczkowski, nadmieniając, iż na rok 2015 przypada

podwójny jubileusz Polpharmy: 80 – lecie istnie-nia firmy oraz 15-lecie dokonania się przekształ-ceń prywatyzacyjnych.

W dalszej części obrad wysłuchano: sprawoz-dania Przewodniczącego SKPPF NSZZ Solidar-ność Mirosława Miary z działalności Rady Sekcjioraz delegata Wojciecha Dreberta z działalnościKomisji Rewizyjnej SKPPF.

Po dyskusji nad sprawozdaniami głos zabrałMirosław Miara – Przewodniczący SKPPF. Prze-kazał informacje z obrad Komisji Krajowej i pracSekretariatu Przemysłu Chemicznego. Poruszyłproblem nierównego traktowania struktur związ-ku tj branż w stosunku do regionów i ograniczonejmożliwości ich działania, wynikających m.in. zniewłaściwego sposobu dystrybucji składekczłonkowskich. Zaapelował o konieczność zaję-cia stanowiska przez delegatów w tej kwestii.Przedstawił propozycję dokumentu, który dele-gaci jednogłośnie przyjęli jako Stanowisko nr 1.Skierowane jest ono do Komisji Krajowej NSZZSolidarność o wspieranie zmian w Statucie NSZZSolidarność, wyrównujących szanse działania dlastruktur branżowych.

Następnie delegaci z poszczególnych KomisjiZakładowych omówili sytuację w swoich spół-kach. Wymieniono informacje m.in. w kwestii płac,ubezpieczeń zdrowotnych, zagadnień legislacyj-nych (regulaminy pracy, ZUZP), a także stanuzatrudnienia i liczebności członków związku wposzczególnych spółkach. Ten punkt porządkuobrad Zjazdu zawsze budził wiele emocji i powo-dów do komentarzy. Tak było też i tym razem.Pogarszającą się współpracę KZ w Polfie War-szawa z Zarządem opisali delegaci z Warszawy,poinformowali o wejściu w Spór Zbiorowy z pra-codawcą, gdy ten wprowadził jednostronnie, bezuzgodnień ze stroną społeczną Aneksu do Regu-laminu Pracy, opartego o trzymiesięczny okresrozliczeniowy. Uczestnicy obrad wyrazili dezapro-batę dla działań Zarządu w Polfie Warszawa.

Przewodniczący KZ Jelfa w Jeleniej Górze Ire-neusz Oracz zgłosił wniosek o zajęcie przezDelegatów SKPPF oficjalnego stanowiska. Od-było się głosowanie, w wyniku którego przyjęto

Stanowisko nr 2 Delegatów SKPPF wyrażająceoburzenie i sprzeciw dla działań Zarządu PolfyWarszawa S.A. skierowanych do organizacjizwiązkowej NSZZ „Solidarność”, jak równieżgotowość do działań związkowych wynikającychz prowadzonego obecnie Sporu Zbiorowego.

Kolejny dokumentem wypracowanym podczasobrad Zjazdu było porozumienie podpisane mię-dzy Przewodniczącymi Komisji ZakładowychPolfy Warszawa S.A., Mirosławem Miarą aKrzysztofem Egierem z Oddziału Produkcyjnegow Nowej Dębie Grupa Polpharma. Porozumienieniniejsze dotyczy współpracy obu organizacjizwiązkowych, które będą podejmować w obroniepraw pracowników obu spółek.

W drugim dniu Zjazdu odbyło się całodnioweszkolenie prowadzone przez koleżankę Marię Ko-ścińską z Działu Szkoleń Komisji Krajowej. Szko-lenie poprowadzone w sposób dynamiczny i pro-fesjonalny. Zawierało zagadnienia nierozerwalniezwiązane z prowadzeniem działalności związko-wej. Tematy główne szkolenia to „Profesjonalizmw funkcjonowaniu organizacji zakładowych i po-

nadzakładowych”, „Bycie liderem związkowym”,„Tworzenie efektywnych zespołów”. Obserwowałosię duże zaangażowanie wszystkich uczestni-kówszkolenia. Miejmy nadzieję, iż poruszone wnim zagadnienia pomogą wypracować organiza-cjom związkowym wspólny dokument, jakim jestPonadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy.

Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Po-lpharmie - Starogard Gdański, gratulujemy pięk-nego jubileuszu z okazji istnienia firmy, życzymydobrej współpracy z pracodawcą.

Naszemu koledze Leszkowi Świeczkowskiemu– Przewodniczącemu KZ NSZZ Solidarność wPolpharmie, jak również członkom Komisji Zakła-dowej składamy gorące podziękowania za zorga-nizowanie Zjazdu w urokliwym miejscu, dopięciewszystkich detali organizacyjnych. Detali, któreniewątpliwie wpłynęły na niepowtarzalną atmosfe-rę obrad. Sprawiły, że po raz kolejny w wieloletniejtradycji Zjazdów poczuliśmy się jako Sekcja Far-macji jedną, wzajemnie wspierającą się rodziną.Delegaci z KZ NSZZ Solidarność Polfa Warszawa

Alicja Augustyniak i Paweł Gałecki

Wartę przy grobie Patrona NSZZ „Solidarność” błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki.

Page 12: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie12

Szanowni Państwo, Panie i Panowie,Szanowni Goście,Drodzy Przyjaciele naszej organizacji

W końcu ubiegłego roku minęło 25 lat odwyboru pierwszych władz statutowychSekcji Krajowej Niezależnego Samo-

rządnego Związku Zawodowego „Solidarność”Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Jej dziejenierozerwalnie związane są z Firmą jako przed-siębiorstwem i Spółką, a następnie również spół-kami zależnymi Górnictwa Naftowego i Gazow-nictwa. Nie zapominamy również o firmach wy-dzielonych w wyniku restrukturyzacji z naszejgrupy kapitałowej. Jubileusz Sekcji, wpisuje sięw najważniejsze wydarzenia okresu Niepodległo-ści Rzeczypospolitej Polskiej. Rok 1989 - to po-wstanie Sekcji oraz powstanie demokratycznychi niepodległych państw w Europie.Szanowni Zebrani

Mam zaszczyt – w imieniu Rady Sekcji Krajo-wej NSZZ „Solidarność” Górnictwa Naftowego iGazownictwa oraz w imieniu naszych wszystkichczłonków związku – powitać w gronie naszychgości: Witam serdecznie Duszpasterza Solidar-ności Księdza Prałata Józefa Nowakowskiewgo,Parlamentarzystów Ziemi Toruńskiej Panią PosełAnnę Sobecką i Posła Krzysztofa Ardanowskie-go, Wiceprezydenta Miasta Torunia Pana Andrze-ja Rakowicza. Witam Przedstawicieli KomisjiKrajowej NSZZ „Solidarność” w osobach: Człon-ka Prezydium i zastępcę Przewodniczącego Ko-misji Krajowej NSZZ Solidarność” odpowiedzial-nego za struktury Regionalne Tadeusza Majchro-wicza, Przewodniczącego Sekretariatu Przemy-słu Chemicznego kolegę Mirosława Miarę, Go-spodarza tego terenu Przewodniczącego Zarzą-du Regionu Toruńsko - Włocławskiego, członkaRady Sekcji Krajowej GNiG, prowadzącego naszJubileusz kolegę Jacka Żurawskiego.

Witam przedstawicieli Spółek: WiceprezesaZarządu PGNiG S.A. Pana Waldemara WójcikaPrezesa Spółki Operator Systemu PrzesyłowegoGaz - System Pana Jana Chadama, Prezesa Pol-skiej Spółki Gazownictwa - Pana Sylwestra Bo-gackiego, Prezesa PGNiG Obrót Detaliczny - PanaTomasza Bukowskiego, Prezesa Geofizyki Toruń- Pana Piotra Antonika, Prezesa Geovity - PanaJanusza Śmielaka oraz Dyrektorów Spółek.

Witam serdecznie przedstawicielkę Rady Nad-zorczej PGNiG S.A. z wyboru pracowniczegoKoleżankę Magdalenę Zegarską, Przedstawicie-li współpracujących z nami Związków Zawodo-wych. Witam wszystkich obecnych na naszej uro-czystości odznaczonych, delegatów, przewodni-czących organizacji związkowych należących doSekcji oraz pozostałych gości.Szanowni Państwo

Bardzo krótko chciałbym przedstawić Państwuhistorię Sekcji Krajowej NSZZ „Solidarność”Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Szczegó-

Kol. Bolesław Potyrała –przewodniczący Sek-cji przypomniał histo-

rię organizowania się związkow-ców PGNiG w strukturę bran-żową. 17 kwietnia 1989 rokuwpisano ponownie „Solidarność”do rejestru związków zawodo-wych i pracownicy pp. PGNiGrozpoczęli organizowanie związ-ku. W dniach 27 - 29 paździer-nika 1989 roku odbył się w Tle-

niu I Zjazd Delegatów Sekcji BranżowejNSZZ „Solidarność” Górnictwa Naftowegoi Gazownictwa. To od tej Sekcji branżowejrozpoczęło się organizowanie dzisiejsze-go Sekretariatu Przemysłu Chemicznego.

Delegaci SKGNiG uchwalili szereg do-kumentów. W stanowiskach przypomnie-li, że koszty realizowanego w GK PGNiGS.A. Programu Poprawy Efektywności po-noszą w całości pracownicy i zażądaliwstrzymania tego programu. Domagają się

łowe informacje znajdziecie w dostarczonej każ-demu z Was broszurze przedstawiającej najważ-niejsze wydarzenia, decyzje, składy poszczegól-nych władz Związku oraz szczególne osiągnię-cia, sukcesy i porażki.

Początki organizowania struktur branżowychprzypadają na rok 1980, gdy powołano NiezależneSamorządne Związki Zawodowe „Solidarność” izarejestrowano Statut NSZZ „Solidarność”. Tym-czasowa Krajowa Komisja Mieszana GNiG podpi-sała dnia 2 grudnia 1980 roku porozumienia Wro-cławskie z Rządem a wprowadzenie stanu wojen-nego przerwało powstawanie struktury branżowej.

W sierpniu 1982 roku utworzone zostaje przed-siębiorstwo państwowe o nazwie Polskie Górnic-two Naftowe i Gazownictwo.

17 kwietnia 1989 roku wpisano ponownie „Soli-darność” do rejestru związków zawodowych i pra-cownicy pp. PGNiG rozpoczęli organizowaniezwiązku. W dniach 27 - 29 października 1989 rokuodbył się w Tleniu I Zjazd Delegatów Sekcji Bran-żowej NSZZ „Solidarność” Górnictwa Naftowegoi Gazownictwa. Gościem Zjazdu był między in-nymi późniejszy Prezydent RP Lech Kaczyński,a pierwszym przewodniczącym został wybranyRyszard Mieszkowicz, którego po roku zastąpiłkolega Krzysztof Hnatio obecnie Prezes SpółkiNysaGaz. W październiku 1991 roku odbył się IKongres nowo tworzonego Sekretariatu Energety-ki i Przemysłu Chemicznego dziś Sekretariat Prze-mysłu Chemicznego. Kolejny Zjazd podjął decy-zję o ufundowaniu i wykonaniu sztandaru Sekcji

XXV lat Sekcji Krajo-wej Górnictwa Nafto-wego i GazownictwaW Toruniu, 27 i 29 maja, w hotelu Coperni-cus, miały miejsce uroczystości obchodów tejrocznicy, którą rozpoczęło Walne ZebranieDelegatów.

także przestrzegania porozumień i jedna-kowego traktowania pracowników, równieżtych wcześniej zwolnionych. Delegaciżądają ponadto stworzenia wspólnego Pro-gramu Racjonalizacji Zatrudnienia dla ca-łej GK i stworzenia wspólnego CFR, ostrze-gając, że w przypadku braku realizacji po-wyższego żądania Rada Sekcji podejmiezdecydowane działania protestacyjne.Wyrażono poparcie dla organizacji związ-kowych PGNiG S.A. w prowadzonym spo-rze zbiorowym.

Drugi dzień rozpoczęto mszą świętą, poktórej wraz z pocztami sztandarowymi dele-gaci i goście przeszli pod pomnik bł. Ks.Jerzego Popiełuszki. Obecność na uroczy-stej akademii menadżerów kilku spółek Gru-py Kapitałowej pozwoliła na zadawanie py-tań i wysłuchanie obszernych odpowiedzi atakże zaprezentowanie przez nich prezen-tacji omawiających sytuację i przyszłośćtych spółek. Menadżerom przekazano do-kumenty uchwalone poprzedniego dnia.

Krajowej NSZZ „Solidarność” Górnictwa Naftowe-go i Gazownictwa, którego uroczyste poświęcenieodbyło się we Wrocławiu dnia 16 grudnia 1995 roku.Od tego czasu towarzyszy on wszystkim naszymZebraniom i obchodom centralnej barbórki.

30 października 1996 r. następuje przekształ-cenie Przedsiębiorstwa Polskiego Górnictwa Naf-towego i Gazownictwa w Warszawie w SpółkęAkcyjną Skarbu Państwa. Dnia 24 listopada 1997roku nastąpiło Podpisanie Zakładowego UkładuZbiorowego Pracy i był on obowiązującym aktemprawnym do 2009 roku. W lipcu 1998 roku wy-dzielono z PGNiG SA Spółki budowlane, remon-towe, serwisowe i wiertnicze.

Po powierzeniu Krzysztofowi Hnatio stanowi-ska Dyrektora Regionalnego Oddziału Przesyłuw dniach 6-8 września 1999 r. odbyło się we Wro-cławiu Walne Zebranie Delegatów. Delegaci do-konali wyboru nowego przewodniczącego SekcjiKrajowej Górnictwa Naftowego i Gazownictwa,którym został Bolesław Potyrała ze Spółki Po-szukiwania Nafty i Gazu w Jaśle.

5 listopada 1999 roku powołano Związkową Ko-misję Koordynacyjną PGNiG, której głównymzadaniem jest wspólne reprezentowanie intere-sów Grupy Kapitałowej PGNiG S.A w stosunkudo instytucji rządowych i Zarządu PGNiG S.A.Następnie dnia 12 stycznia 2000 roku podpisali-śmy porozumienie o zasadach wzajemnej współ-pracy pomiędzy związkami zawodowymi a Za-rządem, które do dnia dzisiejszego reguluje spo-soby komunikacji, terminy dotyczące opinio-

Page 13: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com 13

wania i uzgadniania dokumentów, oraz dzie-dziny, w których niezbędne jest współdziałanieobu partnerów społecznych.

6 czerwca 2000 roku wprowadzono ProgramRestrukturyzacji Zatrudnienia zapewniający cy-

wilizowane formy odejścia pracowników i świad-czenia osłonowe, a który po wielu modyfikacjachobowiązywał do końca 2014 roku jako ProgramRacjonalizacji Zatrudnienia. Niestety Program tenzostał wypowiedziany i do dnia dzisiejszego niewprowadzono alternatywnych form pomocy dlazwalnianych pracowników. Na Programy Dobro-wolnych Odejść stać jedynie najbogatsze Spółkiwięc Program Racjonalizacji w ograniczonymzakresie można kontynuować jedynie poprzezWspólny Fundusz Socjalny, wymaga to jednakzgody Zarządów Spółek oraz organizacji związ-kowych działających w Grupie Kapitałowej. Mamnadzieję że dzisiejsze uroczystości przyczyniasię do podęcia tak potrzebnej decyzji.

Przyjmowane w tym okresie Programy Rządo-we dla restrukturyzacji i prywatyzacji PGNiG i dlasektora były w różny sposób przez nas akcepto-wane. Nieraz musieliśmy stanowczo protestowaćorganizując Referenda Strajkowe, akcje protesta-cyjne i inne formy nacisku. Zawierane KolejnePorozumienia o restrukturyzacji zatrudnienia zwięk-szały wysokości osłon i określały wykaz funkcji,które powinny pozostać w Grupie Kapitałowej.

Dyrektywy gazowe i nowe prawo energetycznewymusiły zmiany organizacyjne w sektorze ga-zowniczym i 1 stycznia 2003 roku powstało 6Spółek Gazownictwa.

Przed 15-leciem Sekcji wykonaliśmy odznakę„Zasłużony „Solidarności” Górnictwa Nafty i Ga-zownictwa”, którą wręczymy również na naszejuroczystości.

Dnia 5 listopada 2004 roku zmienił się „Pro-gram Rządowy”, a 2 czerwca 2005 roku opubliko-wano prospekt emisyjny i kolejno w dniu 7 lipcarozpoczął pełną działalność Operator Gazocią-gów Przesyłowych Gaz-System, a dopiero 23września 2005 roku po szeregu protestach zade-biutowaliśmy na Giełdzie. Debiut ten nie urucho-mił jednak akcji dla załogi. Pierwszego grudnia2005 roku podpisaliśmy umowę i przekształcony

został program ubezpieczeń emerytalnych z ubez-pieczeniem na życie w Pracowniczy ProgramEmerytalny. Po kolejnych Sejmowych wyborachproces prywatyzacji został wstrzymany. Spoty-kaliśmy się, jednak bez efektów z Premierem

Kazimierzem Marcinkiewiczem i JarosławemKaczyńskim.

W celu kontroli procesu restrukturyzacji zatrud-nienia i procesu tworzenia Obrotu oraz OperatoraSystemu Dystrybucyjnego dnia 7 grudnia 2006roku podpisaliśmy Porozumienie z ZarządemSpółki PGNiG S.A. Determinacja Sekcji dopro-wadziła również do zawarcia w grudniu 2006 rokuPorozumienia Pracodawców o Wspólnym gospo-darowaniu środkami socjalnymi. Przed przyśpie-szonymi wyborami Parlamentarnymi 13.10.2007

roku zawarliśmy Porozumienie z Platformą Oby-watelską, po którym dnia 21 lutego 2008 roku Mi-nister Skarbu Państwa Aleksander Grad, zobo-wiązał się do zbycia jednej akcji. Termin 30 czerw-ca 2008 roku został dotrzymany, lecz dopiero dnia8 stycznia 2009 roku doczekaliśmy się noweliza-cji Ustawy „o komercjalizacji i prywatyzacji”,otwierającej drogę do otrzymania akcji przezwszystkich uprawnionych. Porozumienie o podzia-le akcji na uprawnione grupy stażowe zawarli-śmy 9 marca a udostępnianie akcji rozpoczęło

się dnia 3 kwietnia 2009 roku. Dokończenie pro-cesu prywatyzacji dało Spółce wymierne efektyekonomiczne, uporządkowało czytelność podejmo-wanych decyzji, pozwoliło poprawić sytuację eko-nomiczną Grupy Kapitałowej, a akcjonariuszomdywidendę. Przyniosło ono jednak również zbytszerokie rozdzielenie funkcji przesyłowych i dys-trybucyjnych powodując trudności rozwojowe i zróż-nicowanie sytuacji ekonomicznej aktualnych pra-cowników. Dyrektywy Europejskie i Prawo Gazo-we wymusiły również na nas wydzielenie 1 sierp-nia 2014 roku Spółki Obrotu Detalicznego i 55%obligo giełdowe. Wprowadzone w Grupie Kapitało-wej pakiety medyczne oraz Programy Emerytalnedobrze służą naszym pracownikom, niestety są onetakże ograniczane, a Zakładowe Układy ZbiorowePracy po wydzieleniu lub konsolidacji Spółek niezawierają już tak korzystnych warunków płaco-wych. Nadal aktualnym zadaniem dla Sekcji jestwięc odbudowa jedności ruchu związkowego, orazpowstanie organizacji pracodawców gdyż pozwolito ujednolicić standardy świadczeń pracowniczych.Szanowni Państwo.

Tak pokrótce wyglądała historia dotyczącazmian organizacyjnych naszego związku i firmy,którą reprezentujemy. Zmieniały się rządy, mini-strowie, dyrektorzy i prezesi, tylko związki zawo-dowe pozostały takie same. Wielu z nas już ćwierćwieku tworzy historię Sekcji i ze wszystkich siłpomaga najsłabszym w procesie przekształceń,pracownikom całej grupy kapitałowej PGNiG S.A.

Na zakończenie mego wystąpienia, chciałbymw imieniu Rady Sekcji przekazać serdeczne po-dziękowania tym wszystkim, którzy tworzyli i bu-dowali tą organizację, byłym związkowcom orazaktualnie pracującym, bez względu na rodzaj imiejsce wykonywanej pracy.

Dziękuję serdecznie wszystkim ZarządomSpółek, organizacjom gospodarczym, związkomzawodowym, Radom Nadzorczym i Radom Pra-cowników – wszystkim naszym Przyjaciołom.Mam nadzieję, że wspólnie będziemy mogli spro-

stać coraz trudniejszym wyzwaniom jak miało tomiejsce w naszej 25 letniej historii. Liczę, że ko-lejne jubileusze odbywać się będą w dobrze funk-cjonującej Grupie Kapitałowej będącej liderem narynku gazowniczym w Europie. Tego życzę sobiei wszystkim obecnym.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję Wszystkimza przybycie na nasz jubileusz. Do zobaczeniasię na kolejnych uroczystościach.

Szczęść Boże braci górniczej.Bolesław Potyrała

Page 14: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie

Na oczach 300 osób spowodował,że znikła lokomotywa

14

Nie zawsze w celu wyegzekwowania określonych świadczeń od pra-codawcy trzeba iść do sądu. Czasami wystarczy interwencja inspek-cji pracy. Co więcej, szef nie musi nawet wiedzieć, że jej inicjatoremjest pracownik.

Na jaką pomoc inspektora pracymoże liczyć pracownik

Czy inspektor zawsze nakaże wypłatęzaległości? Nasz pracodawca nie płaci namcałego wynagrodzenia. Dostajemy tylko płacęzasadniczą, natomiast dodatków, np. za godzinynadliczbowe, już nie. Szef twierdzi, że on namtakiej pracy nic zlecał. Czy inspektor ustali, ilenależy nam się za nadgodziny, i zmusi firmę dowypłaty tych należności?Nie. Wprawdzie w razie stwierdzenia naruszeniaprzepisów prawa pracy inspektor pracy jest upraw-niony do nakazania pracodawcy wypłaty należne-go wynagrodzenia za pracę, a także innego świad-czenia przysługującego pracownikowi, ale tegotypu nakazy może wydawać jedynie wtedy, gdywynagrodzenie za pracę lub inne świadczenie pra-cownicze ma charakter bezsporny. Zdaniem Ko-misji Prawnej Głównego Inspektora Pracy (stano-wisko z 27 września 2012 r.) w praktyce nakaz tenpowinien dotyczyć zatem świadczeń naliczonych izatwierdzonych do wypłaty przez pracodawcę, jed-nak – z jakichś względów – niewypłaconych pra-cownikowi. Natomiast gdy wynagrodzenie budzikontrowersje, zwłaszcza na tle zgłoszonych oko-liczności, które strony stosunku pracy interpretująodmiennie, albo jedna ze stron w ogóle zaprzeczaich wystąpieniu, jedynym organem kompetentnymdo weryfikacji spornych roszczeń ze stosunku pra-cy jest sąd pracy.

Podstawa prawna Art. 11 pkt 7 ustawy z 13kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy(t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 404 ze zm.).

Czy kontroler pomoże także zlecenio-biorcy? Pracuję od lat na umowie-zleceniu.Ostatnio pracodawca ma kłopoty finansowe i za-lega nam z wypłatą wynagrodzeń. Czy w takiejsytuacji można prosić inspekcję o interwencję inakazanie wypłaty należnych poborów?Nie. Z ustawy o PIP wynika, że jest ona orga-nem powołanym do sprawowania nadzoru i kon-troli przestrzegania prawa pracy, natomiast umo-wa-zlecenie podlega prawu cywilnemu. Inspektorpracy nie ma zatem uprawnień do podejmowaniainterwencji wtedy, gdy zleceniodawca zalega zwypłatą wynagrodzenia zleceniobiorcy, co ozna-cza, że nie może wydać nakazu wypłaty takiegowynagrodzenia. Osoby zatrudnione na kontrak-tach cywilnych o swoje pieniądze muszą więcwalczyć w sądzie, składając pozew przeciwkozatrudniającemu ich przedsiębiorcy. Inspektorpracy pomoże im jednak, jeśli po przyjrzeniu sięzawieranym w firmie kontraktom cywilnym uzna,że zostały one zawarte na warunkach charakte-rystycznych dla stosunku pracy. Wtedy w pozwieo ustalenie istnienia stosunku pracy, obok żąda-nia głównego, może znaleźć się wniosek o wy-płatę wynagrodzenia za pracę.

Podstawa prawna Art. 1 ustawy z 13 kwietnia2007 r.o Państwowej Inspekcji Pracy (t.j. Dz. U. z2012 r. poz. 404 ze zm.).

Czy inspektor pracy może zastąpić pra-cownika w sądzie? Pracownik wytoczył pra-codawcy proces. Chciałby, aby w sądzie repre-zentował go inspektor pracy. Czy to możliwe?Tak. Zgodnie z art. 86 k.p.c. w postępowaniu wsprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeńspołecznych strony i ich organy lub przedstawi-ciele ustawowi mogą działać przed sądem osobi-ście lub przez pełnomocników. Krąg pełnomocni-ków określa ogólnie art. 87 kpc, który wśród nichwymienia m.in. adwokata i radcę prawnego. Roz-szerza go art. 465 kpc, zgodnie z którym pełno-mocnikiem pracownika może być również m.in.przedstawiciel związku zawodowego lub inspek-tor pracy albo pracownik zakładu pracy, w którymmocodawca jest lub był zatrudniony. Zatem inspek-tor pracy może reprezentować pracownika w pro-cesach z zakresu prawa pracy, z tym, że tylko przedsądami I i II instancji. W postępowaniu przed SNobowiązuje przymus adwokacko-radcowski.

Podstawa prawna Art. 86–listopada 871, 465ustawy z 17 1964 r. – Kodeks postępowania cy-wilnego (t.j. Dz. U. 2014 r. poz. 101 ze zm.).

Czy urzędnik sam powalczy o zmianęrodzaju umowy? Coraz więcej osób zatrud-nianych jest na umowy cywilnoprawne. Boją sięposkarżyć inspekcji, żeby nie stracić pracy. Ztego powodu nie idą też do sądu. Czy ich udział wsprawie może być anonimowy?Tak. Wprawdzie zgodnie z par. 8 ust. 1 rozpo-rządzenia Rady Ministrów z 8 stycznia 2002 r. wsprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywa-nia skarg i wniosków (Dz. U. nr 5, poz. 46) s k a rg i i wnioski niezawierające imienia i nazwiska(nazwy) oraz adresu wnoszącego pozostawia siębez rozpoznania, to praktyka działania inspekcjipracy pokazuje, że również takie skargi mogą li-czyć na rozpatrzenie, zwłaszcza jeśli wynika znich, że na skutek łamania praw pracowniczychmoże być zagrożone życie lub zdrowie pracowni-ków. Choć oczywiście te podpisane imieniem inazwiskiem mają większe szanse, aby w ich wy-niku podjęta została kontrola. Pracownicy, którzyo nieprawidłowościach w swoich firmach mogąinformować inspekcję osobiście, listownie lubprzez internet, nie muszą się jednak bać o to, żeich pracodawca dowie się, kto był inicjatorempodjętej kontroli. Inspektorzy pracy są bowiemzobowiązani do nieujawniania informacji, że kon-trola przeprowadzana jest w następstwie skargi,chyba że zgłaszający ją wyrazi na to pisemnązgodę. Jeśli kontrola potwierdzi nadużywanieprzez pracodawcę kontraktów cywilnych, pozewo ustalenie stosunku pracy za objętą taką umowąosobę może wnieść sam inspektor pracy. Co wię-cej zainteresowany nie musi na to wyrazić zgody,nie musi nawet o tym wiedzieć. Potwierdza topostanowienie SN z 29 grudnia 1998 r. (I PKN494/98, OSNAPiUS 2000, nr 4, poz. 149). Wyda-je się więc, że pracownik, który chce walczyć znieuzasadnionym zastępowaniem umów o pracę

kontraktami cywilnymi, nie powinien się obawiać,że zostanie ukarany za przykrości, jakie spotkająpracodawcę z tego tytułu.

Podstawa prawna Art. 23 ust. 2, art. 44–45 usta-wy z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej InspekcjiPracy (t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 404 ze zm.).

Art. 631 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodekspostępowania cywilnego (t.j. Dz. U. 2014 r. poz.101 ze zm.).

Czy PIP spowoduje uzupełnienie wy-kazu prac? Mojego stanowiska nie ma w wy-kazie prac uprawniających do emerytury pomo-stowej, mimo że wykonuję pracę szkodliwą. Pra-codawca jednak jest innego zdania. Czy inter-wencja PIP mogłaby go zmusić, aby wykaz zo-stał uzupełniony i abym został ujęty w odpowied-niej ewidencji?Nie. Wydaje się jednak, że już niedługo takąmożliwość PIP będzie miała. Art. 11a ustawy oPIP w obecnie obowiązującym brzmieniu stano-wi, iż właściwe organy PIP są uprawnione do na-kazania pracodawcy umieszczenia pracownikaw ewidencji pracowników wykonujących prace wszczególnych warunkach lub o szczególnym cha-rakterze, o której mowa w art. 41 ust. 4 pkt 2 usta-wy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomosto-wych, wykreślenia go z ewidencji i do sporządze-nia korekty dokonanego wpisu w tej ewidencji.Początkowo więc, po wejściu w życie tej regula-cji, organy PIP dokonywały merytorycznej ocenycharakteru pracy wykonywanej przez pracowni-ka na określonym stanowisku pracy, aby móc jązakwalifikować jako tę, która spełnia (bądź nie)wymagane kryteria. Ocena była dokonywana bezwzględu na to, czy stanowisko, na którym pra-cownik wykonywał pracę, znajdowało się w pro-wadzonym przez pracodawcę wykazie stanowiskpracy, na których są wykonywane prace w szcze-gólnych warunkach lub o szczególnym charakte-rze. Jeśli przeprowadzona kontrola wypadła po-zytywnie dla pracownika, to organy PIP wydawa-ły decyzję o nakazaniu pracodawcy umieszcze-nia takiego pracownika w ewidencji. I sądy takiepostępowanie inspekcji akceptowały. Później sta-nowisko sądów uległo zmianie. Uznały one (por.wyrok NSA z 4 stycznia 2013 r., I OSK 908/12),że rolą organu PIP jest jedynie nakazanie praco-dawcy umieszczenia pracownika w ewidencji pra-cowników wykonujących prace w szczególnychwarunkach lub o szczególnym charakterze w opar-ciu o stan faktyczny, w którym zakwalifikowaniepracy danego pracownika do tego rodzaju pracnie jest sporne, ewentualnie gdy spór został jużrozstrzygnięty, a dane pracownika nie figurują wewidencji. Istnienie sporu w tym względzie unie-możliwia zatem władczą ingerencję PIP. Przy-najmniej na razie. Niedługo jednak uprawnieniaPIP w tej kwestii mogą się zmienić. Stosownanowelizacja ustawy o PIP i ustawy o emeryturachpomostowych została już 14 kwietnia przyjętaprzez rząd. Jej wejście w życie spowoduje,

Page 15: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

Twoje strony: solidarnosc.org.pl spchsolidarnosc.blog.pl tygodniksolidarnosc.com

Kulturalnie

15

„Ksiądz Jerzy w rekach oprawców” to wynik żmudne-go śledztwa dziennikarskiego. Książki nie chciała na-wet publikowac Paryska Kultura. Pierwszy raz książ-kę „Ksiądz Jerzy w rękach oprawców” w 12 odcinkachwydrukował „Tygodnik Solidarność” w 1996 r.

Zmarł Krzysztof Kąkolew-ski - wybitny twórca pol-skiego reportażu, pisarz idokumentalista

że skarga pracownika do PIP (mająca uza-sadnione podstawy) odniesie skutek (poprzezumieszczenie go w ewidencji pracowników wy-konujących prace w szczególnych warunkach lubo szczególnym charakterze) zarówno wtedy, gdystanowisko, na którym wykonuje on swoją pracę,znajduje się już w wykazie stanowisk pracy, naktórych tego typu prace są wykonywane, jak i wów-czas, gdy pracodawca nie umieścił go w wyka-zie. W drugim przypadku organ PIP nakaże pra-codawcy, oprócz uzupełnienia ewidencji, równieżrozszerzenie wykazu o stanowisko, na którymskarżący pracownik wykonuje określony rodzajpracy w szczególnych warunkach lub o szcze-gólnym charakterze.

Podstawa prawna Art. 41 ust. 6 ustawy z 19grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych (Dz.U. nr 237, poz. 1656 ze zm.).

Dziennik Gazeta Prawna - Mariusz Stępień

Był autorem kilkudziesięciu książek repor-tażowych i beletrystycznych, w tym sen-sacyjnego reportażu „Jak umierają nie-

śmiertelni” o morderstwie żony Romana Polańskie-go i jego przyjaciela Wojciecha Frykowskiego, prze-łomowego dla spraw polsko-niemieckich tomu re-portaży-wywiadów ze zbrodniarzami hitlerowski-mi „Co u pana słychać” oraz reportażu historycz-nego „Umarły cmentarz” o pogromie kieleckim ikomunistycznych matactwach wokół tej sprawy. Za-słynął ponadto wywiadem-rzeką z MelchioremWańkowiczem pt. Wańkowicz krzepi (1973). Wydałteż trzy tomy analiz „Generałowie giną w czasiepokoju” oraz tom o śmierci św. Maksymiliana Kol-bego. W 2004 r. został uhonorowany medalem pa-mięci ks. Jerzego Popiełuszki po opublikowaniuprzez wydawnictwo Von Borowieck książki „KsiądzJerzy w rękach oprawców”.

W 20. rocznicę śmierci ks. Popiełuszki Krzysz-tof Kąkolewski tak mówił o swoim dziennikarskimśledztwie w wywiadzie dla tygodnika „Niedziela”:

Porwanie i morderstwo Księdza Jerzego niebyły rezultatem niesubordynacji czy ideologicz-nego zacietrzewienia funkcjonariuszy SB dowo-dzonych przez Pietruszkę i Piotrowskiego. KsiądzJeży zostaje porwany, choć SB i tzw. władze par-tyjno-rządowe wiedzą, że Kapłan ma wyjechaćna studia do Rzymu i nie będzie już stanowił za-

grożenia dla tzw. stabilizacji i odnowy. Celem głów-nym porwania nie jest zabójstwo, lecz zwerbowa-nie Księdza Jerzego jako TW. Ksiądz Jerzy jestofiarą wielogodzinnego, być może trwającego na-wet kilka dni, przesłucha-nia połączonego z psy-chicznymi i fizycznymi tor-turami, a więc mało jestprawdopodobne, by jegośmierć nastąpiła bezpo-średnio po porwaniu.Śmierć Kapłana jest wyni-kiem jego niezłomności. Dokońca pozostaje wiernyChrystusowi i Kościołowi,aż do heroicznej śmierci.Decyzji o porwaniu i próbyzwerbowania nie podjęli anibezpośredni sprawcy, anipolskojęzyczne kierownic-two komunistycznego apa-ratu przemocy, z Jaruzelskim i Kiszczakiem naczele, ani też nie podjął jej samodzielnie odpo-wiedzialny wówczas za sprawy wewnętrzne w BPgen. Mirosław Milewski, co próbują dziś sugero-wać niektórzy posiadacze prywatnych archiwów.Sprawstwem kierowniczym porwania i morder-stwa należy obciążyć wysokich funkcjonariuszysowieckich wojskowych lub cywilnych służb spe-cjalnych, choć wobec braku dostępu do rosyjskicharchiwów osądzenie kogokolwiek z nich jest nie-możliwe. Porwanie i zabójstwo Księdza Jerzegojest elementem rozgrywek i walki między komu-nistycznymi kacykami, ale nie tylko czy też niegłównie w Polsce, lecz w samej „ojczyźnie świa-towego proletariatu”.

Pierwszy raz ujawniłem moje badania w wy-wiadzie dla nieistniejącego już Ekspresu Wie-czornego, gazety celowo zniszczonej jeszcze w1991 r. Pierwszy raz książkę Ksiądz Jerzy w rę-kach oprawców w 12 odcinkach wydrukowałem wTygodniku Solidarność w 1996 r. Autorzy książ-ki, o której Pan wspomina, czekali na wyjściecałości w marcu 2004 r., by wykorzystać mojąpracę dla tzw. „cudotwórstwa” - jednak psując ją izniekształcając, przykrawając do tego, na co imzezwolono. Rzecz sfinansowali Niemcy - Wydaw-nictwo Bertelsmana. W atakach na Kościół prze-wodzą obecnie polskojęzyczne pisma niemiec-kie Fakt i Newsweek. Są to niemieckie pisma le-wicowe dotknięte mocno nacjonalizmem antypol-skim. 20. rocznicę zamordowania Księdza Jerze-go czczą prowadząc najbrutalniejszą ze wszyst-kich kampanię przeciw ks. Rydzykowi i RadiuMaryja oraz przeciwko ks. Jankowskiemu z Gdań-ska, który w razie usiłowań przejęcia własnościpolskiej w Gdańsku Wrzeszczu i Sopocie byłbynajgroźniejszym jej obrońcą. Na tym tle historiamojego życia i przygód jest mniej ważna. Takzwani koledzy mnie nie kochają, zakazując na-wet wzmiankowania o moim istnieniu, a tym bar-dziej wspominania moich książek, co pozwala imokazać miłość do mnie, gdy szukają natchnieniai faktów w moich utworach, które potem podpisują- swoimi nazwiskami.- Kolejna „sensacja” jak grom z jasnego niebaspadła we wtorek 5 października na polskojęzycz-ne media: dokument z „prywatnego” archiwumprof. Paczkowskiego. Ogłoszono wszem i wobec,że dokument ten może zmienić wszystko w spra-wie morderstwa Księdza Jerzego…! Dopiero na-zajutrz okazało się, że zmarłym właścicielem

dokumentu był Wiesław Górnicki, ówczesny asy-stent i doradca Jaruzelskiego. Czy dokument ujaw-niony przez Paczkowskiego jest rzeczywiście tak„rewolucyjny”? Jak Pan ocenia postępowanie prof.Paczkowskiego jako historyka?

Pytanie na miejscu. To już drugi „pośmiertny”tekst, po ośmieszającej płk. Ryszarda Kuklińskie-go książce pewnej pisarki. Dlaczegóż to pan Pacz-kowski był wierny rozkazom ppłk. Górnickiego inagle, teraz, złamał przysięgę? Ppłk Górnicki wsposób bardzo osobisty przeżywał swoją służbęprzy gen. Jaruzelskim, był czymś w rodzaju adiu-tanta, totumfackiego, ordynansa i wiarusa na wzórnapoleońskich sług cesarza. Żadnemu jego sło-wu nie można ufać. Zresztą już wcześniej Gór-nicki mówił, że całą duszą jest po stronie socjali-zmu realnego, bo gdyby nie ten ustrój - „byłbypastuchem”.

„Dokument” niezłożony do archiwum przez „hi-storyka” - a więc jego historia może być całkowi-cie zmyślona - można połączyć jako sumującesię działania dezinformacyjne w ważnym dla be-atyfikacji Księdza Jerzego czasie - 20. rocznicyjego męczeństwa.- Na zakończenie… Część środowisk katolic-kich zarzuca Panu podważanie daty śmierci Księ-dza Jerzego. W świetle ustaleń poczynionych wksiążce „Ksiądz Jerzy w rękach oprawców” małoprawdopodobna wydaje się bowiem powszech-nie przyjęta data 19 października. Wziąwszy poduwagę choćby postępowanie prof. Paczkowskie-go - jaką groźbę dla przyszłego procesu kanoni-zacyjnego Księdza Jerzego może stanowić do-gmatyczne przywiązanie do 19 października jakodaty śmierci kapłana?

Tak jak historię męczeństwa Księdza Jerzegoprzejmuje Górnicki, tak datę jego śmierci podalisami mordercy, określając ją na pierwsze chwilepo porwaniu ks. Popiełuszki. Osiągają oni w tensposób wiele korzyści, m.in. mogą zwalać winęna wybuchowy charakter kpt. Piotrowskiego, tymsamym ukrywając rzeczywiste przyczyny, którespowodowały akcję porwania Księdza Jerzego.Tymczasem męczeństwo ks. Popiełuszki nastą-piło z innych przyczyn niż zwykła chęć pozba-wienia życia Kapłana, a proces beatyfikacyjnynie może być uzależniony od potrzeb i oświad-czeń morderców. Pani Pochanke zaś, cóż… tourzędniczka od mówienia w TV. Ważne nie to, comówi, ale jaką ma fryzurę i manicure.

Janusz Przytuła - Niedziela nr 43/2004

Page 16: Powyborcze refleksje · że ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się pieniądze od tych, którzy

„Tygodnik Solidarność” - twoje źródło informacji o Polsce, o Związku, o Świecie

„SPCH Solidarność” - informator związkowy Sekretariatu Przemysłu Chemicznego NSZZ „Solidarność”Wydawca: Sekretariat Przemysłu Chemicznego NSZZ "Solidarność"

01-207 Warszawa, ul. Karolkowa 22/24, tel: 226913575; kom: 785192803, e-mail: [email protected] i kolportaż: Michał Orlicz 58-505 Jelenia Góra 7, skr. poczt. 426,

tel. 508394879, e-mail: [email protected]ółpraca: Mirosław Miara, Bolesław Potyrała, Ireneusz Besser, Tomasz Podlasek, Marek Ziarkowski

RozrywkowoFunkcjonariusz policji wodnej na brzegujeziora dobrze znanego z doskonałychwarunków wędkarskich zatrzymał faceta zdwoma wiadrami ryb:- Czy ma pan pozwolenie na łowienie rybw tym miejscu?- Ależ proszę pana, to są udomowione ryb-ki!- Udomowione?!- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnieryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobiepopływały. Później gwiżdżę i na ten gwizdone same wpływają do mojego wiadra.- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tegonie potrafi.Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza,po czym powiedział:- Wobec tego zademonstruję panu. Udo-wodnię, że to prawda!- Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnychnumerów.Facet wlał więc zawartość wiader do je-ziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjantstoi obok zaciekawiony:- No i co?- Jak to co?- Zawoła je pan czy nie?- Zawoła kogo?!- No, ryby!- Jakie ryby?

————ooOoo————-Z dokumentacji szpitalnej

Pacjent ma dwoje nastoletnich dzieci,lecz poza tym nie wykazuje objawów cho-roby psychicznej.

Chory uskarża się na ból w klatce pier-siowej po ośmiu miesiącach leżenia na le-wym boku.

Podczas badania kolano było zaczer-wienione, obrzęknięte, a na drugi dzieńzniknęło.

Pacjentka nieustannie szlocha i płacze,wygląda także nieco depresyjnie.

Pacjentka cierpi na depresje od czasupierwszej wizyty u mnie.

Wyglądający zdrowo, zgrzybiały 70-letnimężczyzna, wysoce sprawny umysłowo,zaawansowany Alzheimer.

Denat utrzymuje, że nie miał poprzed-nich historii samobójstw.

Pacjent twierdzi, że białe krwinki zo-stawił do badania w innym szpitalu

Pacjent wykazywał pełną przytomnośći współpracę i nie odpowiadał na pytania.

Pacjent miał na śniadanie kanapki, apo południu anoreksję.

Pacjent nie ma czucia od palców stópw dół.

Skóra pacjenta pozostała sucha i wil-gotna.

Pacjent uskarża się na okazjonalne, cią-głe i nieprzerwane bóle głowy.

Pacjentka stwierdziła, że na zatwardze-nie cierpiała przez większość życia od mo-mentu rozwodu.

Badanie rektalne (analne) ujawniło po-większoną tarczycę.

Obie piersi są równe i reagują na światło.

Badanie genitaliów wykazało, że pacjentbył pochodzenia żydowskiego, ponieważbył oberżnięty.