informacje uzupeŁniajĄce - europarl.europa.eu · prawa obywatelskie i sprawy konstytucyjne ......

38
DV\752585PL.doc PE415.242 PL Departament tematyczny C Prawa obywatelskie i sprawy konstytucyjne FORUM W SPRAWIE WSPÓŁPRACY SĄDOWEJ W SPRAWACH CYWILNYCH: DEBATA Z UDZIAŁEM PARLAMENTÓW KRAJOWYCH 2 GRUDNIA 2008 R. SESJA III UMOWY I CZYNY NIEDOZWOLONE INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE SPRAWY PRAWNE INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE

Upload: phungkhanh

Post on 02-Mar-2019

214 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

DV\752585PL.doc PE415.242

PL

Departament tematyczny CPrawa obywatelskie i sprawy konstytucyjne

FORUM W SPRAWIE WSPÓŁPRACY SĄDOWEJ W SPRAWACH CYWILNYCH:DEBATA Z UDZIAŁEM PARLAMENTÓW KRAJOWYCH

2 GRUDNIA 2008 R.

SESJA IIIUMOWY I CZYNY NIEDOZWOLONE

INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE

SPRAWY PRAWNE

INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE

DV\752585PL.doc 3/38 PE415.242

PL

PE415.242 4/38 DV\752585PL.doc

PL

Dyrekcja Generalna ds. Polityk WewnętrznychDepartament tematyczny CPrawa obywatelskie i sprawy konstytucyjne

FORUM W SPRAWIE WSPÓŁPRACY SĄDOWEJ W SPRAWACH CYWILNYCH:

DEBATA Z UDZIAŁEM PARLAMENTÓW KRAJOWYCH

2 GRUDNIA 2008 R.

SESJA IIIUMOWY I CZYNY NIEDOZWOLONE

INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE

DV\752585PL.doc 5/38 PE415.242

PL

Niniejsze informacje uzupełniające zostały zamówione przez Komisję Prawną Parlamentu Europejskiego.

Zostały one opublikowane w następujących językach: BG, CS, DA, DE, EL, EN, ES, ET, FI, FR, HU, IT, LT, LV, NL, PL, PT, RO, SK, SL, SV

Autorzy: Herbert Woopen, dyrektor Biura ds. Europejskich Allianz oraz dyrektor Biura ds. Kontaktów z UE Dresdner Bank AG, Bruksela; Philip Mead, adwokat dla Anglii i Walii oraz członek zarządu Pan European Organisation of Personal Injury Lawyers (PEOPIL), Birmingham

Tekst przygotowany w listopadzie 2008 r.

Tekst można uzyskać od:Roberta PanizzaTel: +32 2 2831433Faks: +32 2 2832365e-mail: [email protected]

Informacje na temat publikacji DG IPOL: http://www.ipolnet.ep.parl.union.eu/ipolnet/cms

Bruksela, Parlament Europejski

Opinie wyrażone w niniejszym dokumencie są opinią wyłącznie autorów i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalne stanowisko Parlamentu Europejskiego.

PE415.242 6/38 DV\752585PL.doc

PL

SESJA III: UMOWY I CZYNY NIEDOZWOLONE

SPIS TREŚCI

1. Określenie sądu właściwego oraz prawa mającego zastosowanie w sprawach dotyczących umów: umowy konsumenckie

- Herbert Woopen, dyrektor Biura ds. Europejskich Allianz oraz dyrektor Biura ds. Kontaktów z UE Dresdner Bank AG, Bruksela;

2. Określenie sądu właściwego oraz prawa mającego zastosowanie w sprawach dotyczących czynów niedozwolonych: wypadki drogowe zaistniałe za granicą

- Philip Mead, adwokat dla Anglii i Walii oraz członek zarządu Pan European Organisation of Personal Injury Lawyers (PEOPIL), Birmingham

DV\752585PL.doc 7/38 PE415.242

PL

PE415.242 8/38 DV\752585PL.doc

PL

OKREŚLENIE SĄDU WŁAŚCIWEGO ORAZ PRAWA MAJĄCEGO ZASTOSOWANIE W SPRAWACH DOTYCZĄCYCH UMÓW: UMOWY

KONSUMENCKIE

DR NAUK PRAWNYCH HERBERT WOOPENDYREKTOR BIURA DS. EUROPEJSKICH ALLIANZ SE, DYREKTOR

BIURA DS. KONTAKTÓW Z UE DRESDNER BANK AG,BRUKSELA

DV\752585PL.doc 9/38 PE415.242

PL

Polityka jest fascynująca, prawo jako takie – dla wielu osób niestety nie. Jednakże z punktu widzenia prawnika czynnikiem decydującym o przyszłości dużych społeczeństw i gospodarek są jasne przepisy prawa i stabilne instytucje gwarantujące stosowanie tych przepisów oraz wynikającą stąd wiarygodność i przewidywalność. To co stanowi o znaczeniu prawa i systemu prawnego z teoretycznego punktu widzenia, w praktyce nie musi być koniecznością ani ścisłym uwarunkowaniem, zgodnie z zasadą: „najpierw prawo, potem sukces gospodarczy”. Wręcz przeciwnie. Jedyną grupą państw na świecie, w których w ostatnim czasie gruntowne reformy przepisów prawa poprzedziły i przyspieszyły wzrost gospodarczy, są nowe państwa członkowskie UE z Europy Środkowo-Wschodniej; w innych krajach to nie przepisy prawa stały się podstawą rozwoju gospodarczego, lecz wzrost gospodarczy doprowadził do powstania systemu prawnego1.

Z powyższej konstatacji na temat właściwego podejścia do rozporządzenia Rzym I można wyciągnąć pewne wnioski, mimo że na forum Komisji Prawnej mogą one zabrzmieć politycznie niezbyt poprawnie. Z jednej strony nie należy przeceniać roli przepisów prawa we wspieraniu wzrostu i zamożności. Z drugiej strony byłoby oczywiście lepiej, aby prawo leżało u podstaw społecznie odpowiedzialnego wzrostu i ułatwiało, zamiast utrudniać, jego osiągnięcie2.

A) Określenie sądu właściwego ds. umów konsumenckich

Utrwalona zasada unijnego prawa (art. 15–17 rozporządzenia Rady nr 44/2001 – Bruksela I) stanowi, że konsumenci mogą zostać pozwani wyłącznie w kraju zamieszkania, gdzie mogą również wystąpić z powództwem przeciwko drugiej stronie. Istnieją jednak szczególne okoliczności, w których wyłączna właściwość sądu miejsca zamieszkania konsumenta w powództwie wytoczonym przeciwko niemu nie jest uzasadniona, ponieważ szczególne okoliczności sprawy nie spełniają warunku, zgodnie z którym nie można zmuszać konsumenta do dochodzenia lub obrony swoich praw w innym kraju niż kraj zamieszkania. Jeżeli konsument mieszka w dwóch krajach, jak to jest w przypadku 15 mln pracowników dojeżdżających do pracy do innego kraju (pracowników migrujących, emerytów mieszkających w innym kraju niż ten, w którym pracowali) wewnątrz UE3, uzasadnione może być odstąpienie od ogólnej zasady, np. jeżeli przedmiot sporu jest ściśle powiązany z umową, na mocy której osoba jest zatrudniona w innym kraju, np. jest nim grupowe ubezpieczenie opłacane przez pracodawcę lub wspólnie przez pracodawcę i pracownika (pomimo art. 12 i art. 13 pkt 3 rozporządzenia WE 44/2001).

1 Hans-Bernd Schäfer, Rechtsstaatlichkeit und Wachstum, Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ), 19.07.2008 r., str. 11 (wniosek 2). Autor wykłada w Hamburgu ekonomiczną analizę prawa i do 2007 r. był prezesem Europejskiego Stowarzyszenia Ekonomicznej Analizy Prawa.2 Patrz Herbert Woopen, Banken und Versicherungen im Binnenmarkt – will die EU ihren Bürgern die Märkte wirklich öffnen?, Europäische Zeitschrift für Wirtschaftsrecht (EuZW) 2007, 495, 496 (1.), 497 (5.) oraz 498 (IV. - V.).3 Komisja Europejska, Wspólny rynek dla obywateli, COM(2007) 60 wersja ostateczna, str. 11.

PE415.242 10/38 DV\752585PL.doc

PL

UE może poszczycić się tym, że nigdy nie otworzyła ścieżki, która zbaczałaby ze zwykłej, oficjalnej procedury sądowej, a która istnieje – budząc zaskoczenie Europejczyków – w Stanach Zjednoczonych. W tym kraju zwykła klauzula zawarta w umowie konsumenckiej może przekazać właściwość w zakresie rozstrzygania sporów organowi arbitrażowemu. Wielu obywateli amerykańskich uważa tę sytuację za głęboko niesprawiedliwą, a ponadto przyczynia się ona do budowania atmosfery, w której właściwym sposobem na zapewnienie równowagi wydają się nieproporcjonalne środki odwoławcze, takie jak pozwy zbiorowe. Tymczasem powinno się usuwać niedociągnięcia u źródła, zamiast stosować nadmiernie rozbudowane działania naprawcze.

Postawa ta może z kolei okazać się właściwa w przypadku stwierdzonych trudności w stosowaniu obcych przepisów prawa w sądach państw członkowskich i w ramach mechanizmów mediacji1 – jeżeli sądy i mediatorzy mają trudności w stosowaniu obcego prawa, należy stworzyć odpowiednie warunki i sposoby, aby im to ułatwić, a nie wycofywać się ze stosowania takiego prawa, na ile to tylko możliwe. W gospodarce, która wykorzystuje swe zintegrowanie jako źródło wzrostu, trudność polega na nadaniu uprawnień wystarczającej liczbie osób odpowiedzialnych za rozwiązywanie tego rodzaju trudności. Tylko takie podejście może skłonić odpowiednie organy do podjęcia wyzwań związanych z globalizacją.

Do obiecujących początków zaliczyć można Europejską Sieć Centrów Konsumenckich ECC-NET z centrum rozliczeniowym w niemieckim Kehl2, zaś w zakresie usług finansowych –wyspecjalizowaną sieć FIN-NET3 oraz Europejską Sieć Sądową (EJN), która została ustanowiona w 1998 r. głównie do spraw karnych. W jej skład również wchodzą krajowe punkty kontaktowe, które udostępniają sobie nawzajem informacje praktyczne i prawne dla ułatwienia współpracy sądowej. W sprawozdaniu przyjętym zdecydowaną większością głosów przez Zgromadzenie Plenarne PE w dniu 2 września 2008 r. z zadowoleniem przyjęto wniosek złożony przez 14 państw członkowskich dotyczący wzmocnienia Europejskiej Sieci Sądowej w celu jej dostosowania do nowych warunków współpracy sądowej w sprawach cywilnych w UE z zachowaniem jej struktury4. System komunikacji między punktami kontaktowymi powinien zostać wzmocniony poprzez bezpieczniejsze sieci telekomunikacyjne. PE ma słuszność, wymagając przedstawiania posłom co dwa lata sprawozdania pisemnego na temat działalności sieci, ponieważ sprawne działanie w tego typy sprawach jest niezwykle ważne, aby Unia mogła czerpać dalsze korzyści z integracji.

B) Jakie prawo powinno mieć zastosowanie w przypadku umów konsumenckich

Istnieje kilka teoretycznych dróg zapewnienia obywatelom Unii lepszego i spójniejszego otoczenia prawnego. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby jednolite prawo cywilne i proceduralne w UE, które wszyscy obywatele UE uznawaliby za własne, dobrze znane, sprawdzone i sprawiedliwe prawo krajowe. Jednakże państwa członkowskie wciąż nie czują się 1 Dokument roboczy Komisji Europejskiej, Ocena wpływu ramowej dyrektywy dotyczącej praw konsumentów wynikających z umowy, dokument bez daty, str. 43 i 44.2 www.euroinfo-kehl.eu – wykaz ECK znajduje się na stronie: http://www.eu-verbraucher.de/de/ecc-net/ecc-liste/3 http://ec.europa.eu/internal_market/fin-net/index_de.htm4 http://www.europarl.europa.eu/oeil/FindByProcnum.do?lang=2&procnum=CNS/2008/0802

DV\752585PL.doc 11/38 PE415.242

PL

zbędne, zaś oczekiwania obywateli UE wciąż bywają rozbieżne w zależności od różnych tradycji prawnych obowiązujących w kraju pochodzenia. Dążenie do jednolitego prawa cywilnego to właściwy model, który należy mieć na uwadze, ponieważ wymaga on sztuki kontrolowania oczekiwań, a także pełni rolę bodźca w tym kierunku. Dzieje się to na dwóch płaszczyznach: z jednej strony obywatele muszą przyzwyczaić się do pewnych nowych koncepcji, z którymi obeznane są duże grupy społeczeństwa w innych częściach Unii, przy czym zadanie to wymaga perspektywy wielopokoleniowej, nie tylko kilku dziesięcioleci. Z drugiej zaś strony idealiści będący orędownikami integracji europejskiej muszą zweryfikować swoje oczekiwania w zderzeniu z rzeczywistością i nadać im formę, którą można przekształcić w namacalne, realne prawo. Nie należy zatem dopatrywać się podstępu w zachętach do przyjęcia jednolitego prawa jako idei przewodniej na daleką przyszłość.

Zagorzali, niezrażeni niczym optymiści o pragmatycznym podejściu uważają, że już dziś możliwe jest stworzenie w ograniczonych dziedzinach prawa właściwego jednolitego dla wszystkich obywateli UE. Dobrowolny Ogólnoeuropejski System (zwany również „Blue Button”) istnieje już nawet w kilku dziedzinach prawa, takich jak wspólnotowy znak towarowy (rozporządzenie WE nr 40/1994), prawo spółek (Societas Europaea – rozporządzenie WE nr 2157/2001, Societas Cooperativa Europaea – rozporządzenie WE nr 1435/2003), postępowanie w sprawie drobnych roszczeń (rozporządzenie WE nr 861/2007) czy postępowanie w sprawie europejskiego nakazu zapłaty (rozporządzenie WE nr 1896/2006)1. Koncepcja, którą zdecydowanie poparłem również w materiale dotyczącym kredytów konsumenckich2, przygotowanym na Europejski okrągły stół w sprawie usług finansowych (European Financial Services Roundtable, EFR), stała się przedmiotem krytyki ze strony wielu osób, zaś Komisja poparła ją bez większego przekonania. Stało się tak, mimo że należałoby oczekiwać więcej wiary w przyszłość Europy od osób, które powinny przy każdej okazji stać w pierwszym szeregu zwolenników prawdziwie europejskich rozwiązań. Teologia ma jednak wiele twarzy i najwidoczniej eschatologiczny wymiar systemu dobrowolnego, który – pojawiając się tu i ówdzie – dowodzi, że jest jednym z pierwszych widocznych elementów pełnej tkanki jednolitego prawa cywilnego i proceduralnego w UE, nie jest niezbędnym składnikiem wiary w integrację europejską. Głosy poparcia nadchodzące ze strony środowisk akademickich wydają się jednak coraz donośniejsze i zachęcają PE do podjęcia tej ścieżki oraz do wsparcia badań nad prawem cywilnym poprzez utworzenie Instytutu Prawa Europejskiego (ELI)3. Tego rodzaju system mógłby służyć dwóm celom: z jednej strony mógłby pozwolić na szybkie uzyskanie odszkodowania, gdy wymagają tego okoliczności, oraz zniwelować presję w dziedzinach, które

1 Mimo że w moich dwóch rozprawach doktorskich opowiedziałem się za strategią przewidującą rozpoczęcie zbliżania przepisów także na ostatnim etapie postępowania sądowego, gdy prawo musi dowieść swojej skuteczności, „gdyż egzekwowanie prawa jest jego istotą“ (Hans Kelsen), nie spodziewałem się, że zostanie to urzeczywistnione tak szybko (Herbert Woopen, Zwangsvollstreckung und Arrest in Forderungen nach französischem Recht unter besonderer Berücksichtigung der Vollstreckung in Bankkonten, Köln 1989, str. 3-4, 7 oraz 276; Herbert Woopen, L’exécution forcée en droit allemande et la réforme des voies d’exécution en France, Clermont-Ferrand 1992, str. 20-29, 251-254).2 EFR, Consumer Protection – Consumer Choice, Deepening EFR’s concept on consumer protection in retail financial services, styczeń 2006 r., str. 33-34 – tekst dostępny na stronie: http://www.efr.be/members/upload/publications/8213923328EFRCPWP-1.pdf .3 Stefan Leible, Europäisches Privatweg am Scheideweg, Neue Juristische Wochenschrift (NJW) 35/2008, str. 2558 (2561).

PE415.242 12/38 DV\752585PL.doc

PL

nie poddają się harmonizacji1, z drugiej strony stanowiłby punkt odniesienia dla ograniczenia w przyszłości wszelkich odstępstw (jako swego rodzaju asymptota konwergencji).

Dopóki wspomniane wyżej rozwiązania nie staną się realne, praktycy prawa będą musieli na dobrą sprawę radzić sobie przy pomocy tradycyjnej wiedzy na temat kolizji przepisów prawnych, tzn. wykorzystując zasady dotyczące prawa (krajowego) mającego zastosowanie, wyboru prawa i jego zmian. Zasady te zostały ukute i ogłoszone zaledwie przed rokiem w rozporządzeniu Rzym I, a zaczną obowiązywać w dniu 19 grudnia 2009 r.2. Oczywiste jest, że nie można oczekiwać od rządów i polityków, którzy w długotrwałej, kontrowersyjnej i bolesnej procedurze ledwo uzgodnili wspólne rozwiązanie, aby z zachwytem przyjmowali uwagi na temat tego, co mogli zrobić lepiej lub co jeszcze trzeba poprawić przy najbliższej okazji. Taki jest jednak przywilej sektora, środowiska naukowego oraz Parlamentu wypełniającego zadanie dążenia do jak najlepszych rezultatów z pożytkiem dla europejskiego społeczeństwa oraz dla sektorów zapewniających społeczeństwu produkty, miejsca pracy i konkurencyjną pozycję na świecie.

Pozycja Europy w świecie nie została zbudowana na tradycyjnych źródłach wzrostu, takich jak wzrost liczby ludności, akumulacja kapitału czy zasoby naturalne, czy może nawet postęp techniczny, i nie wymaga ich w istotnym zakresie; w jej przypadku szczególnym czynnikiem wzrostu okazało się bowiem otwarcie europejskich rynków oraz wykorzystanie zalet integracji europejskiej3. Były główny ekonomista dużego niemieckiego banku, który dziś jest już częścią prawdziwie europejskiego giganta bankowego, przypisywał aż 50% europejskiego wzrostu skutkom europejskiej transgranicznej integracji4. Europejczycy mają więc wszelkie powody do tego, by usprawniać sposób prowadzenia transgranicznej działalności.

Tematem niniejszego opracowania nie jest więc spojrzenie w przeszłość na genezę omawianego dziś rozporządzenia Rzym I, czy też na niebezpieczeństwa, których udało się uniknąć, lecz wyłącznie możliwość wprowadzenia ulepszeń bez okazywania niewdzięczności wobec dotychczasowych osiągnięć. Pragnę zatem w pierwszej kolejności podkreślić, że w kwestii prawa mającego zastosowanie do umów konsumenckich należy złożyć wyrazy uznania dla odpowiedzialnych za nie instytucji za to, że udało im się ostatecznie znaleźć rozwiązanie lepsze dla wszystkich, mimo że pierwotny wniosek Komisji został skierowany w niewłaściwą stronę.Obecne rozwiązanie jest lepsze właśnie w kontekście wspomnianym we wprowadzeniu do niniejszych informacji uzupełniających, ponieważ sprzyja ono wzrostowi gospodarczemu, zamiast być dla niego przeszkodą5. Przyjęty tok rozumowania pozwoli jeszcze lepiej to

1 Na przykład w tak ważnej dziedzinie, jaką jest łatwiejsze zapewnienie pokrycia kapitałowego dla przyszłych systemów emerytalnych uwzględniających mobilność pracowników, zgodnie z propozycją okrągłego stołu, Pan European Pensions Plans – From Concept to Action, czerwiec 2007 r., http://www.efr.be/members/upload/publications/76309EPP 2007.pdf .2 Krótkie omówienie jego treści w: Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Internationale Vertragsgestaltung – die neue EG-Verordnung für grenzüberschreitende Verträge (Rom I-VO), Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798-1808.3 Martin Hüfner, Europa – Die Macht von morgen, 2006, str. 98, 125f.4 Martin Hüfner, str. 98.5 Kwestia ta została szerzej omówiona w: Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Internationale Vertragsgestaltung – die neue EG-Verordnung für grenzüberschreitende Verträge (Rom I-VO), Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1801.

DV\752585PL.doc 13/38 PE415.242

PL

uwidocznić, ponieważ opisane rozwiązanie dopuszcza większą elastyczność i jest lepszym punktem wyjścia do dalszych usprawnień.

Należy także stwierdzić, że rozdrobnienie (fr. dépeçage) wynikające z art. 6 rozporządzenia Rzym I nie może zostać uznane za szczególnie korzystne. W ocenie wpływu dyrektywy ramowej dotyczącej praw konsumentów wynikających z umowy Komisja zwraca uwagę na koszty prawne i inne koszty zachowania zgodności z przepisami ponoszone przez przedsiębiorstwa, które chcą mieć pewność, że zachowują poziom ochrony konsumenta wymagany w kraju docelowym1:„W wyniku fragmentacji rozporządzenia Rzym I przedsiębiorca pragnący rozpocząć sprzedaż do innego państwa członkowskiego będzie musiał ponieść koszty prawne oraz inne koszty dostosowania do przepisów, aby zagwarantować przestrzeganie poziomu ochrony konsumenta w kraju przeznaczenia. Koszty te zniechęcają przedsiębiorstwa do transgranicznej sprzedaży, zwłaszcza konsumentom w małych państwach członkowskich. Koszty te są ostatecznie przenoszone na konsumentów w postaci wyższych cen lub, co gorsza, przedsiębiorstwa rezygnują z transgranicznej sprzedaży. W obu przypadkach działa to na niekorzyść konsumenta”. Panuje zatem zgodność co do tego, że ograniczenie zakresu rozdrobnienia jako takie jest efektem pozytywnym. Należy jedynie dopilnować, aby nie wpłynęło to na jakość ochrony konsumenta zapewnionej przez prawo, a przy tym ułatwić stosowanie tych przepisów na tyle, na ile jest to możliwe.

1) Pojedyncze ulepszenia w art. 6 rozporządzenia Rzym I na podstawie obecnego wzoru

W tym duchu – polegającym na ograniczeniu rozdrobnienia w odpowiednich przypadkach –pojawia się kilka pomysłów, a wraz z nimi pierwsze uproszczenie techniczne.

a) Uproszczenie art. 6 ust. 1 rozporządzenia Rzym I, a także art. 15 rozporządzenia 44/2001

Art. 6 wymaga, aby przedsiębiorca a) wykonywał swoją działalność gospodarczą lub zawodową w państwie, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu, lub b) w jakikolwiek sposób kierował taką działalność do tego państwa lub do kilku państw z tym państwem włącznie.Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której wymogi lit. a) byłyby spełnione, natomiast nie byłyby równocześnie spełnione wymogi lit. b) O ile nie zostanie udowodnione, że tak nie jest, lit. b) w całości obejmuje lit. a). Lit. a) może zatem zostać usunięta bez zmiany skutku prawnego.W ten sposób treść ust. 1 stałaby się nieco przystępniejsza i brzmiałaby następująco:

„Art. 6 ust. 1. Bez uszczerbku dla art. 5 i 7 umowa zawarta przez osobę fizyczną w celu, który można uznać za niezwiązany z jej działalnością gospodarczą lub zawodową („konsument”), z inną osobą wykonującą działalność gospodarczą lub zawodową („przedsiębiorca”) podlega prawu państwa, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu, pod warunkiem że przedsiębiorca (skreślono) w jakikolwiek sposób kieruje taką działalność do tego państwa lub do kilku państw z tym państwem włącznie, a umowa wchodzi w zakres tej działalności”.

1 Dokument roboczy Komisji Europejskiej, bez daty, str. 7.

PE415.242 14/38 DV\752585PL.doc

PL

Ponadto w wypadku braku innych dowodów można założyć, że podobne uproszczenie możliwe jest w art. 15 rozporządzenia Bruksela I:

„Art. 15 ust. 1 lit. c) we wszystkich innych przypadkach, gdy druga strona umowy w państwie członkowskim, na terytorium którego konsument ma miejsce zamieszkania,w jakikolwiek sposób kieruje działalność zawodową lub gospodarczą do tego państwa członkowskiego lub do kilku państw włącznie z tym państwem członkowskim, a umowa wchodzi w zakres tej działalności”.

b) Wybór prawa zgodnie z obywatelstwem konsumenta

Art. 7 rozporządzenia Rzym I słusznie umożliwia w przypadku ubezpieczenia na życie wybór prawa nie tylko państwa członkowskiego, w którym umiejscowione jest ryzyko ubezpieczeniowe w chwili zawarcia umowy (art. 7 ust. 3 lit. a)), lub państwa, w którym ubezpieczający ma miejsce zwykłego pobytu (art. 7 ust.3 lit. b)), lecz również państwa członkowskiego, którego ubezpieczający jest obywatelem (art. 7 ust. 3 lit. c)). Związki konsumenta z prawem kraju, którego jest obywatelem, są zwykle wystarczająco ścisłe, aby uważać jego wybór za wystarczająco świadomy. Nie ma powodu, by zakładać co do zasady, że konsument powinien być chroniony dodatkowymi przepisami w kraju zwykłego pobytu przy zamawianiu towarów lub usług zgodnie z prawem jego kraju pochodzenia.

Dlatego też art. 6 ust. 2 rozporządzenia Rzym I powinien zostać uzupełniony w części końcowej kilkoma słowami:

„Art. 6 ust. 2. Niezależnie od ust. 1, dla umowy, która spełnia warunki wymienione w ust. 1, strony mogą dokonać wyboru prawa właściwego zgodnie z art. 3. Wybór taki nie może jednak prowadzić do pozbawienia konsumenta ochrony przyznanej mu na podstawie przepisów, których nie można wyłączyć w drodze umowy, na mocy prawa, jakie zgodnie z ust. 1 byłoby właściwe w braku wyboru, chyba że wybrane zostało prawo kraju, którego konsument jest obywatelem”.

Konsument, który przeprowadza się z Niemiec do Belgii, mógłby zatem w dalszym ciągu korzystać z niemieckiego rachunku bankowego również podczas pobytu w Belgii lub nawet otworzyć nowy rachunek w innym niemieckim banku bez konieczności sprawdzania wymogów belgijskiego prawa w dziedzinie ochrony konsumenta, dotyczących klientów banków1.Powyższe dodanie istotnie przyczyniłoby się do wzmocnienia starań UE o rozszerzenie stosowania produktów SEPA, na ile to możliwe. Warto choćby przypomnieć 15 mln transgranicznych pracowników i emerytów migrujących w UE2.

1 Tym samym przykładem posłużył się Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1803 (a), w celu przedstawienia wyjątku od art. 6 ust. 4; powyższa propozycja jest jednak nieco subtelniejsza.2 Komisja Europejska, Wspólny rynek dla obywateli, COM(2007) 60 wersja ostateczna, str. 11.

DV\752585PL.doc 15/38 PE415.242

PL

c) Wykluczenie stosowania wyższych standardów ochrony konsumenta przewidzianych prawem państw niebędących członkami UE

Wbrew zaleceniom DIHK art. 6 rozporządzenia Rzym I w obecnym brzmieniu ma również zastosowanie do sytuacji, w których konsument ma miejsce zwykłego pobytu poza granicami UE. Prowadzi to do zadziwiającego wniosku, zgodnie z którym prawodawstwo UE chroni konsumentów z państw trzecich, spoza UE, np. z Rosji, według właściwych dla nich krajowych standardów ochrony konsumenta. Wydawałoby się, że zadania UE ograniczają się, w przypadku umów zawartych zgodnie z prawem kraju trzeciego (np. Rosji), do ochrony obywateli UE, ponieważ unijni konsumenci nie mogą zostać pozbawieni ochrony, jaką zapewniają im te przepisy kraju pochodzenia w UE, których nie można wyłączyć postanowieniami umowy.Obecne brzmienie wymaga więcej od sądów UE, niż wydaje się to korzystne. Rozszerzenie i poprawa współpracy sądowej wewnątrz UE w znacznie zharmonizowanym otoczeniu prawnym złożonym z 27 systemów (27 + Szkocja – Dania) jest zadaniem wystarczająco trudnym.Należałoby zatem naprawić to niedociągnięcie wynikające z obecnego sformułowania, na przykład w następujący sposób1:

„Art. 6 ust. 1. Bez uszczerbku dla art. 5 i 7 umowa zawarta przez osobę fizyczną w celu, który można uznać za niezwiązany z jej działalnością gospodarczą lub zawodową („konsument”), z inną osobą wykonującą działalność gospodarczą lub zawodową („przedsiębiorca”) podlega prawu państwa, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu, pod warunkiem że przedsiębiorca w jakikolwiek sposób kieruje taką działalność do tego państwa lub do kilku państw z tym państwem włącznie, a umowa wchodzi w zakres tej działalności.

Art. 6 ust. 2. Niezależnie od ust. 1, dla umowy, która spełnia warunki wymienione w ust. 1, strony mogą dokonać wyboru prawa właściwego zgodnie z art. 3. Wybór taki nie może jednak prowadzić do pozbawienia konsumenta ochrony przyznanej mu na podstawie przepisów, których nie można wyłączyć w drodze umowy, na mocy prawapaństwa członkowskiego, jakie zgodnie z ust. 1 byłoby właściwe w braku wyboru, chyba że wybrane zostało prawo kraju, którego konsument jest obywatelem”.

d) Ograniczenie należytej staranności wymaganej od przedsiębiorcy do uzasadnionego zakresu (dostawa do innego kraju)

Konsument, który przebywa zwykle w Polsce, zamawia stamtąd przez Internet na niemieckiej stronie towar, który ma zostać dostarczony do jego drugiego domu w Niemczech, w większości przypadków przedsiębiorca nie będzie w stanie stwierdzić, że powinien zwrócić uwagę, aby poprzez stosowanie prawa niemieckiego nie pozbawić konsumenta ochrony, którą zapewniają mu przepisy prawa polskiego, a których nie można wyłączyć postanowieniami umowy.W odniesieniu do usług podlegających art. 6 ust. 4 lit. a) rozporządzenia Rzym I przewidziano

1 Patrz Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1803 (b); dodanie zmiany w art. 6 ust. 2 zdanie drugie, jak wyżej, jest bardziej przekonywające (błąd drukarski w BB).

PE415.242 16/38 DV\752585PL.doc

PL

wyjątek, w wypadku gdy usługi mają zostać dostarczone konsumentowi do innego kraju, niż ten, w którym zwykle przebywa.

Nie ma przekonywającego powodu, aby towary traktowane były inaczej. Należy zatem rozszerzyć podany wyżej wyjątek lub dodać osobny wyjątek dotyczący towarów, które mają zostać dostarczone do kraju innego niż ten, w którym konsument zwykle przebywa1:

„4. Ustępów 1 i 2 nie stosuje się do:a) umów o dostawę towarów lub świadczenie usług, jeżeli towary lub usługi mają być świadczone na rzecz konsumenta wyłącznie w państwie innym niż to, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu;”.

lub ewentualnie:

„4. Ustępów 1 i 2 nie stosuje się do:aa) umów na dostawę towarów, jeżeli mają one być dostarczone w państwie innym niż to, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu;a) umów o świadczenie usług, jeżeli usługi mają być świadczone na rzecz konsumenta wyłącznie w państwie innym niż to, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu;”.

Możliwe są także inne przypadki, gdy przedsiębiorca może błędnie rozpoznać zwykłe miejsce pobytu konsumenta albo przez przypadek, sugerując się okolicznościami, albo przez celowe wprowadzenie w błąd przez konsumenta, który może podać fałszywe informacje na temat swojego miejsca zwykłego pobytu. Niesprawiedliwe wydaje się wymaganie, aby w tego rodzaju okolicznościach przedsiębiorca dokładał starań, by poprzez stosowanie wybranego prawa nie pozbawić konsumenta ochrony, jaką zapewniają mu przepisy prawa właściwego dla miejsca jego zwykłego pobytu, których nie można wyłączyć postanowieniami umowy. Niewłaściwe byłoby też obciążanie przedsiębiorcy obowiązkiem kwestionowania i weryfikowania okoliczności, które wydają mu się oczywiste. Należy zatem dodać nową lit. f) o następującym brzmieniu2:

„4. Ustępów 1 i 2 nie stosuje się:(a) do umowy...(b) do umowy...(c) do umowy...(d) do praw i obowiązków...(e) do umowy...(f) jeżeli na podstawie okoliczności lub informacji podanych przez konsumenta

przedsiębiorca mógł zakładać, że dostawa towarów lub świadczenie usług nie będą miały charakteru transgranicznego”.

2) Specyfika umów ubezpieczenia – art. 7 rozporządzenia Rzym I

1 Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1803 (c) – powyżej brzmienie poprawione.2 Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1803 (d).

DV\752585PL.doc 17/38 PE415.242

PL

Nowy art. 7 rozporządzenia Rzym I jest znakomitym osiągnięciem, nie tylko dlatego, że zachowuje możliwości wyboru prawa przewidziane wcześniej różnymi dyrektywami. Przede wszystkim nieco rozszerza on i upraszcza możliwości wyboru prawa, gdyż dotyczy ryzyka masowego1, bez konieczności sprawdzania, czy państwo członkowskie, w którym zaistniało ryzyko, jest tym samym, co państwo członkowskie, w którym ubezpieczający ma miejsce zwykłego pobytu2.

Co ważniejsze, w art. 7 rozporządzenia Rzym I zastąpiono postanowienia dotyczące kolizji przepisów prawnych w dyrektywach sektorowych, wprowadzając odrębny przepis dotyczący ubezpieczeń (art. 23 rozporządzenia Rzym I). Punkt preambuły 32 zdanie drugie brzmi następująco: „Dlatego art. 6 nie powinien mieć zastosowania w przypadku tych szczególnych umów [ubezpieczenia]”. Odrębny przepis w art. 7 jako taki nie wymaga więcej niż poprzednio w zakresie przestrzegania obowiązkowych przepisów dotyczących ochrony konsumenta w kraju ubezpieczającego3. Rozwiązanie to, choć odbiega od ogólnego podejścia wyrażonego w art. 6, jest uzasadnione, ponieważ przepisy dotyczące ochrony konsumenta na restrykcyjnie regulowanym rynku ubezpieczeniowym zostały przyjęte w wystarczającym zakresie w ramach UE. Zważywszy, że obecnie obowiązujące możliwości wyboru prawa obejmują umowy ubezpieczenia, nie ma potrzeby dalszego analizowania szczegółów rozdrobnienia.

Art. 7 zawiera zatem, z punktu widzenia systematyki, cenne wprowadzenie w trudności praktyczne stosowania art. 6 do rynków innych towarów i usług. Okazuje się, że również w przypadku innych części rynku wewnętrznego możliwe będzie dalsze uproszczenie ram regulacyjnych, być może poprzez utworzenie nowej procedury, zgodnie z propozycją zawartą w rozdziale 4 niniejszych informacji uzupełniających.

Potrzeby praktyczne będą jednak wymuszały – w przypadku umów ubezpieczenia – dalsze rozszerzanie swobody wyboru prawa, która w chwili obecnej jest, ogólnie rzecz biorąc, znacznie bardziej ograniczona niż swoboda wyboru prawa w przypadku umów innego rodzaju. Ogólnym celem art. 7 jest wskazanie albo prawa właściwego dla zaistniałego ryzyka, albo prawa miejsca zwykłego pobytu ubezpieczającego.

Nie obejmuje to szeregu praktycznych potrzeb, które z pewnością będą się zwiększać wraz ze wzrostem integracji europejskich rynków i mobilności. Klienci chcieliby na przykład włączyć do zakresu ubezpieczenia dotyczącego wyposażenia domu w kraju zwykłego pobytu wyposażenie domu letniego znajdującego się w innym kraju. Art. 7 nie przewiduje takiej możliwości, a ze względu na charakter art. 7 jako odrębnego przepisu dotyczącego umów ubezpieczenia przepisy art. 6 ust. 4 nie mogą mieć zastosowania, co w przeciwnym wypadku mogłoby oznaczać, że umowa ubezpieczenia dotycząca wyposażenia domu dostarczona konsumentowi w kraju, w którym znajduje się jego letni dom, powinna być uważana za odrębną umowę, umożliwiającą skorzystanie z przywileju przewidzianego art. 6 ust. 4 lit. a).

Innym praktycznym przykładem są grupowe polisy ubezpieczeniowe dla wszystkich pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie działającym w pobliżu wewnętrznej granicy 1 Art. 7 ust. 3 rozporządzenia Rzym I: „umów ubezpieczenia innych niż umowy objęte ust. 2“, przy czym w ust. 2 mowa jest o dużym ryzyku „w rozumieniu art. 5 lit. d) pierwszej dyrektywy Rady 73/239/EWG“.2 Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1804.3 Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1803 / 1804.

PE415.242 18/38 DV\752585PL.doc

PL

UE. Pracodawcy często oferują pracownikom specjalne systemy emerytalne, zaś ograniczenie wyboru prawa do kraju, w którym zaistniało ryzyko lub w którym ubezpieczający ma miejsce zwykłego pobytu, lub którego jest obywatelem, stanowi w istocie poważną przeszkodę dla włączenia np. francuskich pracowników przebywających we Francji do tego rodzaju grupowej umowy ubezpieczenia w dużej niemieckiej fabryce Rastatt położonej w pobliżu francuskiej granicy. Dlatego też powinna istnieć możliwość rozszerzenia opcji wyboru prawa na tego rodzaju przypadki:

„Art. 7 ust. 3 lit. c) w przypadku ubezpieczenia na życie – prawo państwa członkowskiego, którego obywatelem jest ubezpieczający lub w którym jest zatrudniony”.

Ponadto szczególne polisy ubezpieczenia na życie, które nie są jeszcze zbyt popularne w UE, mogłyby stać się opłacalne dla przedsiębiorców, wyłącznie gdyby możliwe było osiągnięcie korzyści skali poprzez równoczesne zaoferowanie ich w różnych krajach, jak to jest w przypadku rent zmiennych. Zgadza się to ze stwierdzeniem zawartym w analizie zamówionej przez Komisję Europejską, zgodnie z którym najważniejszą przeszkodą dla transgranicznego marketingu na odległość jest obecnie brak możliwości zaoferowania jednolitego produktu na szczeblu ogólnounijnym, ponieważ rynek ubezpieczeniowy został określony jako rynek ściśle krajowy1. Jeżeli ma się to zmienić, bardzo przydatna byłaby możliwość zaoferowania produktu na podstawie tego samego prawa w kilku krajach bez konieczności dostosowania polityki do obywatelstwa konsumenta lub jego przypadkowych miejsc zwykłego pobytu lub miejsc zaistnienia ryzyka.

3) Klauzula o rynku wewnętrznym

Mając na uwadze fakt, że asymilacja przepisów krajowych w drodze unijnej harmonizacji odbywa się już od kilku dziesięcioleci, można by pomyśleć, że różnice w standardach ochrony powinny być jedynie kwestią dodatkowej ochrony powyżej minimum zapewnionego bez wyjątku w każdym kraju UE, który transponował odpowiednie dyrektywy UE. Zwłaszcza w sytuacji, gdy przeważająca dawniej minimalna harmonizacja jest coraz częściej zastępowana przez pełną harmonizację, jak w przypadku najnowszego wniosku dotyczącego dyrektywy w sprawie praw konsumentów wynikających z umowy2, koncepcja leżąca u podstaw omawianego art. 6 ust. 2 zdanie drugie rozporządzenia Rzym I staje się coraz mniej uzasadniona.Choć było to zrozumiałe w czasie, gdy minimalne poziomy ochrony konsumenta istotnie się między sobą różniły, przepis ten staje się coraz mniej zasadny.

1 Patrz opracowanie CIVIC Consulting Analysis of the Economic Impact of Directive 2002/65/EC concerning the distance marketing of consumer financial services on the conclusion of cross-border contracts for financial services between suppliers and consumers within the Internal Market – Interim Report, 25 lutego 2008 r., str. 37 i 57 (Lack of harmonisation of national law and regulation across the EU).2 http://europa.eu/rapid/pressReleasesAction.do?reference=IP/08/1474 (z dnia 8.10.2008 r.).

DV\752585PL.doc 19/38 PE415.242

PL

Właściwe staje się podejście, zgodnie z którym należy rozważyć, w jaki sposób można ograniczyć stosowanie art. 6 rozporządzenia Rzym I do tych sytuacje, w których jest to nadal uzasadnione. Podczas przygotowania nowego wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw konsumentów1 przedstawiciele sektora ubezpieczeń zaproponowali dodanie do tekstu klauzuli o rynku wewnętrznym w aspektach niepodlegających pełnej harmonizacji2. Zaproponowano, aby brzmiała ona następująco:

„Państwa członkowskie nie mogą ograniczać swobody świadczenia usług ani swobodnego przepływu towarów z przyczyn związanych z dziedziną zbliżoną niniejszą dyrektywą3”.

Wprowadzenie tego rodzaju klauzuli o rynku wewnętrznym, zwalniającej z rozdrobnienia, zostało uwzględnione jako opcja polityczna nr 6 w opracowanej przez Komisję ocenie wpływu ramowej dyrektywy dotyczącej praw konsumentów wynikających z umowy4. Została ona jednak odrzucona mimo nieprzekonywających, jeżeli nie błędnych, argumentów. Zgodnie z oceną wpływu klauzula o rynku wewnętrznym „przeniosłaby problem niepewności prawnej na konsumentów, co niekorzystnie odbiłoby się na ich zaufaniu – konsumenci kupujący od sprzedawcy w innym kraju podlegaliby różnym poziomom ochrony. Opcja ta przysporzyłaby problemów sądom i mediatorom, którzy musieliby stosować obce prawo; nie poprawiłaby jakości ustawodawstwa i byłaby niespójna z podejściem zastosowanym w rozporządzeniu Rzym I”.

W szczegółowej analizie zawartej w załączniku do oceny wpływu dominującą rolę odgrywa kilka wyraźnie błędnych założeń. Ustęp ten brzmi następująco: „Niekorzystny wpływ [na sektor administracji publicznej / koszty wdrożenia]. Jednym z celów, którym służy rozporządzenie Rzym I, jest ułatwienie prowadzenia transgranicznych sporów sądowych, przede wszystkim poprzez zagwarantowanie, że w sprawach dotyczących umów sprzedaży prowadzonej przez przedsiębiorców na rzecz konsumentów zgodnie z rozporządzeniem Bruksela I sądy krajowe (tj. sądy kraju, w którym konsument przebywa) będą stosować obowiązujące je prawo, które znają. Wprowadzenie klauzuli o rynku wewnętrznym podważającej art. 6 rozporządzenia Rzym I umożliwiłoby sprzedawcom stosowanie wybranego przez siebie prawa, co wiązałoby się z istotnymi komplikacjami dla wymiaru sprawiedliwości. Sądy krajowe i organy wykonawcze musiałyby często stosować obce prawo, którego nie znają. Dotyczy to także mediatorów.

1 COM(2008) 0614 wersja ostateczna.2 Patrz również Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1802 -1803.3 Art. 4 dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym; podobne brzmienie ma art. 3 ust. 2 dyrektywy o handlu elektronicznym 2000/31/WE (Państwa członkowskie nie mogą z powodów wchodzących w zakres koordynowanej dziedziny ograniczać swobodnego przepływu usług społeczeństwa informacyjnego pochodzących z innego państwa członkowskiego), mimo że jest on całkowicie bezskuteczny ze względu na kolizję z przepisami zawartymi w art. 1 ust. 4 tejże dyrektywy (Niniejsza dyrektywa nie ustanawia dodatkowych zasad dotyczących prawa prywatnego międzynarodowego oraz nie zajmuje się właściwością sądów).4 Patrz dokument roboczy Komisji Europejskiej, Ocena wpływu ramowej dyrektywy dotyczącej praw konsumentów wynikających z umowy, dokument bez daty, str. 3 i -4.

PE415.242 20/38 DV\752585PL.doc

PL

W przypadku powództwa wiązałoby się to też ze znacznymi kosztami prawnymi dla konsumentów”1.

Z pewnością celem rozporządzenia Bruksela I nie jest zagwarantowanie, że sądy będą stosować obowiązujące je krajowe prawo cywilne, lecz że konsument będzie miał uczciwy i uzasadniony dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Przepisy decydujące o tym, którego kraju prawo cywilne ma zastosowanie, zostały zawarte właśnie w rozporządzeniu Rzym I. Zostało to niedawno potwierdzone poprzez dopuszczenie wyboru prawa mającego zastosowanie do przedsiębiorcy.Nie można zatem uznać zasadności sprzeciwu wobec klauzuli o rynku wewnętrznym opierającego się na twierdzeniu, że zgodnie z rozporządzeniem Rzym I sądy powinny mieć możliwość stosowania prawa obcego kraju.

Co więcej, klauzula o rynku wewnętrznym nie podważyłaby art. 6 rozporządzenia Rzym I, przynosząc tego rodzaju skutek. Polegałoby to raczej na wyeliminowaniu konieczności porównywania, czy standard ochrony zapewniony przez obce prawo jest wyższy czy niższy, niż w przypadku gdy prawem właściwym dla umowy byłoby prawo obowiązujące określony sąd.Cel, któremu służą klauzule o rynku wewnętrznym, polegający na zniesieniu skuteczności art. 6 w przypadku dziedzin regulowanych przez zbliżone przepisy, ułatwiłby zatem sądowi zadanie w zakresie stosowania prawa obcego, ponieważ nie trzeba byłoby wówczas uwzględniać rozdrobnienia prawa.

Zgodnie z kolejnym błędnym założeniem leżącym u podstaw oceny wpływu przyjmuje się, że krajowe organy wykonawcze są zmuszane do stosowania prawa obcego. Prawo wykonawcze, jako część prawa proceduralnego, jest prawem ściśle krajowym i nie może zostać zastąpione przez prawo proceduralne innego kraju.

Pozostaje jeszcze zawarte w ocenie wpływu stwierdzenie, zgodnie z którym niepewność prawna dla konsumentów niekorzystnie wpłynęłaby na zaufanie z ich strony, ponieważ, kupując od zagranicznych sprzedawców, podlegaliby oni różnym poziomom ochrony. Jest to nieprzekonywające w kontekście opcji 6 pkt 2, w której podstawowe elementy zostałyby w pełni zharmonizowane w dziedzinie regulowanej zbliżonymi przepisami, ponieważ pełna harmonizacja nie pozwala na jakiekolwiek rozbieżności między państwami członkowskimi.W kwestii opcji 6 pkt 1, nawet przy założeniu zaledwie minimalnej harmonizacji, możliwe w tym przypadku różnice dotyczyłyby jedynie poziomu ochrony powyżej minimalnej ochrony zapewnionej dyrektywą, a zatem nie wpływałyby niekorzystnie na podstawowe oczekiwania konsumentów.

Należy zatem stwierdzić, że uzasadnienie przedstawione w ocenie wpływu zawiera poważne błędy. W związku z tym propozycja dotycząca wprowadzenia klauzuli o rynku wewnętrznym powinna zostać raz jeszcze uważnie przeanalizowana.

Jeżeli istnieją powody, dla których Komisji Europejskiej może nie podobać się pomysł dodania klauzuli o rynku wewnętrznym, należy ich szukać zupełnie gdzie indziej i w formie, której nie 1 Patrz dokument roboczy Komisji Europejskiej, Ocena wpływu ramowej dyrektywy dotyczącej praw konsumentów wynikających z umowy, dokument bez daty, załącznik 5 str. 43 i 44; str. 52 i 54, dostępny na stronie internetowej Komisji od października 2008 r.

DV\752585PL.doc 21/38 PE415.242

PL

można podważyć równie łatwo, jak powody podane powyżej. We wspomnianym dokumencie przyznano, że ocena opcji politycznej nr 6 nie została wykonana tak dokładnie, jak w przypadku pozostałych opcji, z dwóch zrozumiałych powodów:

a) konsultacje społeczne w sprawie zielonej księgi wykazały, że opcja ta budzi zdecydowany sprzeciw znacznej większości państw członkowskich i podmiotów reprezentujących konsumentów;

b) wymagałaby ona ponadto dokonania istotnej zmiany politycznej kilka miesięcy po tym, jak współprawodawcy przyjęli rozporządzenie Rzym I zawierające klauzulę dotyczącą przeglądu, która umożliwia Komisji ocenę jego stosowania w praktyce.

Oba powody, choć zrozumiałe, nie powinny powstrzymać współprawodawców przed ponowieniem oceny wpływu omawianego projektu dyrektywy w sprawie praw konsumentów.

Być może warto byłoby przyznać, że przedstawiciele sektora zbyt wcześnie doszli do wniosku, iż w przypadku wprowadzenia klauzuli o rynku wewnętrznym art. 6 mógłby zostać natychmiast skreślony. Pomysł ten okazał się przedwczesny1, ponieważ nowy projekt dyrektywy dotyczy jedynie podstawowych praw konsumentów. Oznacza to jednak, że w przypadku dziedziny praw podstawowych, w której dokonano zbliżenia przepisów, można założyć, że nie ma już potrzeby stosowania art. 6 rozporządzenia Rzym I.

Kolejny argument przeciwko klauzuli o rynku wewnętrznym dotyczy jej charakteru prawnego, który można skrytykować jako twór stojący pomiędzy zasadami kraju pochodzenia i wzajemnego uznawania. Zdaniem wielu osób, zasada kraju pochodzenia, klauzula o rynku wewnętrznym oraz zasada wzajemnego uznawania dotyczą tego samego, a przynajmniej są na tyle zbliżone, że nie powinny w ogóle być rozróżniane2. Warto być może przygotować dokładniejszy pogląd na tę kwestię, gdyż może to pomóc w lepszym określeniu pożądanych skutków, np.: jeżeli przyjmiemy zasadę wzajemnego uznawania za dostępne narzędzie usuwania przeszkód dla swobodnego przepływu towarów i usług mające źródło w prawie publicznym, zasady dotyczące kolizji przepisów prawnych powinny jako jedyne decydować o zastosowaniu przepisów prawa kraju przedsiębiorcy lub przepisów prawa kraju konsumenta, lub nawet obu, jak to jest w przypadku art. 6 ust. 2 rozporządzenia Rzym I. Pomiędzy jednym a drugim klauzula o rynku wewnętrznym może nie być dopuszczalna ze względu na brak jasnego znaczenia lub może być skuteczna na obu płaszczyznach – prawa publicznego i prywatnego – o ile nie zostanie wyraźnie wyłączona, jak w dyrektywie o handlu elektronicznym3. Moim zdaniem, należy przychylić się w stronę narzędzia skutecznego na obu poziomach, tzn. dając pierwszeństwo jego kwalifikacji w ramach unijnego prawa wtórnego w przypadkach, gdy zastosowanie mogą mieć przepisy prawa cywilnego z różnych krajów, jak w art. 6 ust. 2 rozporządzenia Rzym I.

1 Jest to stanowisko bardziej zróżnicowane niż w Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1803 („gdyż założono, że po pełnej harmonizacji wszystkich podstawowych przepisów dotyczących ochrony konsumenta nie zostaną żadne istotne różnice między poziomami ochrony w państwach członkowskich“ – nie można już wychodzić z takiego założenia po uważniejszym przeanalizowaniu ograniczonego zakresu projektu dyrektywy).2 Patrz Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1802 przypis 48 / 49 – zastosowanie zasady wzajemnego uznawania do przepisów krajowych, których nie można wyłączyć postanowieniami umowy i które stanowią utrudnienie dla swobodnego przepływu towarów i usług.3 Patrz powyżej, przypis 29.

PE415.242 22/38 DV\752585PL.doc

PL

4) Czy należy powierzyć to zadanie ETS czy przygotować cały proces przed interwencją sądu?

Niektórzy kwestionują kompetencje UE do dalszego stanowienia na podstawie art. 95 w celu usprawnienia rynku wewnętrznego, który miał zostać ukończony do dnia 31 grudnia 1992 r.1. Jest to oczywiście niesłuszne, ponieważ do ukończenia rynku wewnętrznego jest jeszcze bardzo daleko, czego dowodzą, przedstawione przez komisarz Meglenę Kunevę i innych, analizy niedociągnięć rynkowych, niezależnie od założeń przyświecających wcześniejszym inicjatywom. Nie od razu Rzym zbudowano i rozporządzenie Rzym I nie jest wyjątkiem od tej reguły.

Pojawia się jednak pytanie, jak długo podstawowe wolności zawarte w traktacie UE mogą czekać, aż UE przyjmie prawodawstwo wtórne na temat każdej kwestii pod słońcem, zanim obywatele będą mogli naprawdę z nich skorzystać. Mam co do tego ogromne wątpliwości.Zamiast czekać, aż ETS przejmie ster (zgodnie z wykładnią w sprawie Cassis de Dijon), unijne organy prawodawcze powinny raczej wykorzystać swe możliwości do celów analizy i wskazania tych obszarów rynku, w których każdy obywatel UE może bez przeszkód zostać wystawiony na działanie prawa każdego z 26 pozostałych państw członkowskich (i tylu też systemów prawnych, patrz powyżej) bez narażenia na ryzyko strat. Nowy Instytut Prawa Europejskiego, o którym mowa była na wstępie, mógłby zajmować się tego rodzaju analizami i mógłby na przykład wybrać wyraźnie określoną część rynku, którą łatwo wyodrębnić, jak choćby sprzedaż książek przez Internet.

Jedynym brakującym ogniwem byłaby wówczas procedura pozwalająca podjąć szczególne wyzwanie, jakim jest zapewnienie wystarczająco przemyślanych i wiarygodnych wyników tego rodzaju analiz. Odpowiedni ustęp – w bardzo odważnej wersji – mógłby brzmieć następująco:

„Art. 6 ust. 5 rozporządzenia Rzym I:Po zatwierdzeniu przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości szczegółowej analizy, sporządzonej przez Instytut Prawa Europejskiego w celu odpowiedzi na pytanie, czy przepisy w odpowiednich państwach członkowskich odnoszące się do określonej części wspólnego rynku zostały dostosowane w takim stopniu, że każdy konsument z każdego z badanych państw członkowskich może podlegać przepisom regulującym prowadzenie działalności i zawieranie umów przez przedsiębiorców z każdego z omawianych państw członkowskich bez obawy, że poniesie poważne szkody prawne, Komisja Europejska lub Parlament Europejski mogą zwrócić się do siebie nawzajem o stwierdzenie, że tworzenie rynku wewnętrznego zostało ukończone w odnośnym sektorze rynku. Do takiego sektora rynku ustępów 1–4 nie stosuje się od daty wpisania omawianego sektora do wykazu ustanowionego na mocy niniejszego ustępu i publikowanego w Dzienniku Urzędowym, a także stanowiącego nieodłączną część rozporządzenia Rzym I”.

1 Heinrich Honsell, Die Erosion des Privatrechts durch das Europarecht, ZIP – Zeitschrift für Wirtschaftsrecht 14/2008, str. 621/624. Co nie oznacza, że w kwestii meritum należy podzielać krytykę Honsella dotyczącą ostatnich zmian w prawie UE.

DV\752585PL.doc 23/38 PE415.242

PL

Tego rodzaju zapis lub inny mechanizm zastosowany w tym celu powinny odzwierciedlać charakter wyników analizy, które można i powinno się traktować wyłącznie jako stwierdzenie stanu rzeczy, nie zaś jako element zmieniający prawo. Mechanizm ten służyłby jedynie ustaleniu na wcześniejszym etapie i w ramach odpowiedniej procedury, tego co ETS musiałby stwierdzić sam, w znacznie późniejszym terminie i w okolicznościach zawierających duży margines przypadku.

5) Niewielka zmiana wzorca

Już wcześniej, niestety na zbyt późnym etapie procedury prawodawczej, która odbywała się w atmosferze nacisku na szybkie osiągnięcie kompromisu, poruszyłem kwestię lepszych, jaśniejszych i lepiej ukierunkowanych rozwiązań problemu sprawiedliwego zrównoważenia interesów konsumentów i przedsiębiorców w sytuacjach transgranicznych1. Chodziło w tym o wyeliminowanie pojęcia miejsca zwykłego pobytu konsumenta, ponieważ jest ono trudne do sprawdzenia w przypadku codziennych transakcji, zwłaszcza dokonywanych przez Internet.Należy zamiast tego wprowadzić nowe pojęcie, nowy element definicyjny (Tatbestandsmerkmal) do warunków zapewnienia dodatkowej ochrony konsumenta przez prawo kraju konsumenta oprócz ochrony zapewnionej przez wybrane prawo (skutek obecnego art. 6 a dawnego art. 5). Zaproponowano, aby pojęciem tym był kraj docelowy, dotychczas nie stosowany i niemający prawnej definicji w kontekście kolizji przepisów prawnych według większości opinii. W ramach tak delikatnego procesu, jakim jest poszukiwanie politycznego kompromisu w celu przyjęcia rozporządzenia Rzym I, wprowadzenie tego nowego pojęcia do debaty legislacyjnej wiązałoby się z nadmiernymi turbulencjami, które nie pozwoliłyby na osiągnięcie konsensu na czas. Dlatego też pełne przedstawienie tej koncepcji trzeba było odłożyć na inną okazję, taką jak ta, aby zapewnić wystarczająco dużo czasu na jej przeanalizowanie i przedyskutowanie przez środowiska akademickie do czasu, gdy kolejna istotna zmiana rozporządzenia Rzym I pojawi się w kalendarzu politycznym.

Obecnie trzeba przeanalizować, czy korzyści płynące z ulepszenia wniosku pod względem pewności prawnej rzeczywiście przewyższają ewentualne konsekwencje pod względem potrzeby wyważonego zdefiniowania miejsca świadczenia usług. Wniosek powinien z jednej strony zapewniać większą ochronę w sytuacjach, w których obecne brzmienie nie jest wystarczająco ścisłe w odniesieniu do ochrony, jaką zamierzano osiągnąć, tworząc określony przepis, a z drugiej strony pozwala on na pewną elastyczność w celu uwzględnienia sytuacji i potrzeb osób, którym taka ochrona nie jest potrzebna, a wręcz przeszkadza.

Aby pokazać jeden przykład, w którym nowy wniosek zapewniłby większą pewność prawną, warto podkreślić, że już dziś panują różne opinie na temat tego, które wymogi powinny zostać spełnione dla zastosowania art. 6 rozporządzenia Rzym I w odniesieniu do umów zawieranych przez konsumenta z przedsiębiorcą prowadzącym stronę internetową. W punkcie preambuły 24 rozporządzenia Rzym I zawarto pewne wskazówki w tym zakresie, a brzmi on następująco:„(...) sam fakt, że strona internetowa jest dostępna, nie wystarcza do zastosowania art. 15 [rozporządzenia (WE) nr 44/2001]; konieczne jest również to, aby strona ta umożliwiała

1 Herbert Woopen, EuZW 2007, 495, 498 (IV.).

PE415.242 24/38 DV\752585PL.doc

PL

zawieranie umów na odległość i aby umowa taka została rzeczywiście zawarta za pomocą dowolnych środków”. W kwestii szczegółów opinie są jednak rozbieżne:

Zgodnie z jedną z opinii, tego rodzaju strona internetowa musi zawierać koszyk elektroniczny lub musi być oznaczona jako sklep elektroniczny przyjmujący zamówienia kierowane do przedsiębiorstwa (strona aktywna); nie wystarczy jednak, aby na stronie nieposiadającej powyższych elementów (strona pasywna) informacje ogólne lub rubryka kontakt zawierały adres poczty elektronicznej, za pomocą którego można wyrazić chęć złożenia zamówienia. To samo dotyczy numerów telefonu: w takim przypadku konsument wybiera numer telefonu za granicą i kieruje swoje starania do zagranicznego przedsiębiorstwa; nie jest więc tak, że przedsiębiorstwo kieruje swoją działalność do konsumenta w innym kraju, lecz odwrotnie – to konsument świadomie kieruje swoją działalność do innego kraju i zwraca się o wykonanie czegoś w drodze wyjątku, poza standardową procedurą1.

Zgodnie z inną opinią, strona aktywna nie jest koniecznością, gdyż również strona pasywna może być wystarczająca, jeżeli zachęca do składania zamówień przez telefonlub poprzez indywidualne wiadomości elektroniczne; zgodnie z tą opinią, nie można natomiast zakładać kierowania działalności do kraju konsumenta, wyłącznie wtedy gdy strona pasywna zawiera tylko ogólne informacje adresowane do konsumentów na całym świecie, a w kwestii szczegółów odsyła ich do lokalnych sklepów lub przedstawicieli w poszczególnych krajach2.

Innym przykładem źródła niepewności jest sytuacja, w której sklep w innym kraju kieruje swoją działalność do turystów pochodzących z określonego kraju, odwiedzających sklep osobiście, i oferuje wysłanie towarów bezpośrednio do kraju pochodzenia turystów3.

Ideą przewodnią nowego wniosku, być może ułatwiającą stwierdzenie, czy można zastosować art. 6, jest przyjęcie na tyle rozstrzygającego kryterium dotyczącego konieczności ewentualnego zwiększenia ochrony konsumenta, bez względu na to, czy umowa między stronami wyraźnie przewiduje dostawę do innego kraju niż ten, którego prawo wybrano. Jest to oczywiście szczególne trudne w przypadku elektronicznej dostawy polegającej na ściągnięciu produktu ze strony internetowej, co wymaga odrębnego przepisu. Proponowany tekst w pełnej formie brzmi następująco:

„Art. 6 ust. 1. Bez uszczerbku dla art. 5 i 7 umowa zawarta przez osobę fizyczną w celu, który można uznać za niezwiązany z jej działalnością gospodarczą lub zawodową („konsument”), z inną osobą wykonującą działalność gospodarczą lub zawodową („przedsiębiorca”) podlega prawu państwa przeznaczenia, pod warunkiem że przedsiębiorca w jakikolwiek sposób kieruje taką działalność do tego państwa lub do kilku państw z tym państwem włącznie, a umowa wchodzi w zakres tej działalności.

Art. 6 ust. 1 lit. a) Krajem przeznaczenia jest zgodnie z warunkami umowy:

1 Jochen Clausnitzer/Herbert Woopen, Betriebsberater (BB) 34/2008, str. 1798, 1802.2 Thomas Pfeiffer, Neues Internationales Vertragsrecht – Zur Rom I-Verordnung, Europäische Zeitschrift für Wirtschaftsrecht (EuZW) 20/2008, 622, 627.3 Thomas Pfeiffer, EuZW 20/2008, 622, 627.

DV\752585PL.doc 25/38 PE415.242

PL

a) w przypadku towarów kraj, do którego towary są dostarczane;b) w przypadku świadczenia usług obejmującego transmisję danych drogą elektroniczną

kraj wybrany przez konsumenta przy zamawianiu usługi;c) w przypadku świadczenia usługi innej, niż przewidziano w lit. b), kraj, w którym ma

zostać wykonana większa część usługi.

Art. 6 ust. 2. Niezależnie od ust. 1, dla umowy, która spełnia warunki wymienione w ust. 1, strony mogą dokonać wyboru prawa właściwego zgodnie z art. 3. Wybór taki nie może jednak prowadzić do pozbawienia konsumenta ochrony przyznanej mu na podstawie przepisów, których nie można wyłączyć w drodze umowy, na mocy prawapaństwa członkowskiego, jakie zgodnie z ust. 1 byłoby właściwe w braku wyboru, chyba że wybrane zostało prawo kraju, którego konsument jest obywatelem.

Art. 6 ust. 3. Jeżeli nie są spełnione warunki określone w ust. 1, prawo właściwe dla umowy między konsumentem a przedsiębiorcą ustala się zgodnie z art. 3 i 4”.

Proponowany tekst miałby następujący skutek:

Strona aktywna przedsiębiorstwa w kraju P kierującego działalność do innych krajów, w tym do kraju C, konsument zamawia z kraju C przez telefon dostawę do kraju C: TAK dla dodatkowej ochrony zapewnionej przez przepisy kraju C, których nie można wyłączyć postanowieniami umowy, ponieważ dostawa do kraju C oraz aktywna strona skierowana również do kraju C jasno wskazują przedsiębiorcy, że najprawdopodobniej będzie to zamówienie wynikające z jego działalności skierowanej do konsumentów w kraju C.

Aktywna strona w kraju P skierowana do krajów obejmujących kraj C, lecz nieobejmujących kraju trzeciego T, konsument zamawia z kraju C przez telefon dostawę do kraju trzeciego T: BRAK dodatkowej ochrony zgodnie z przepisami kraju C, ponieważ przedsiębiorca nie może wiedzieć, że konsument zamawia z kraju C i oczekuje zapewnienia dodatkowej ochrony według standardów obowiązujących w kraju C, oraz BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju T, ponieważ przedsiębiorca zwykle nie kieruje swej działalności gospodarczej lub zawodowej do kraju T.

Strona pasywna w kraju P, niezawierająca zaproszenia do składania zamówień, konsument z kraju C zamawia przez telefon dostawę do C: BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju C, ponieważ przedsiębiorca nie kieruje zwykle swojej działalności gospodarczej lub zawodowej do kraju C.

Strona pasywna w kraju P niezawierająca zaproszenia do składania zamówień, konsument z kraju C zamawia przez telefon dostawę do T: BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju T, ponieważ przedsiębiorca nie kieruje zwykle swojej działalności gospodarczej lub zawodowej do kraju T.

Strona pasywna w kraju P zawierająca zaproszenie do składania zamówień, konsument z kraju C zamawia przez telefon dostawę do C: TAK dla dodatkowych przepisów kraju C.

Strona pasywna w kraju P zawierająca zaproszenie do składania zamówień m.in. z kraju C, ale nie z kraju T, konsument z kraju C zamawia przez telefon dostawę do T: BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju C, ponieważ oczekiwania są niemożliwe do

PE415.242 26/38 DV\752585PL.doc

PL

odgadnięcia, BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju T, ponieważ działalność nie jest tam kierowana.

Turyści z kraju C odwiedzają sklep w kraju P, zamawiając dostawę do C: BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju C, ponieważ umowa nie jest w głównej mierze efektem starań przedsiębiorcy o rozszerzenie siatki punktów kontaktowych w innych krajach (umowa nie wchodzi w zakres kierowania przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej lub zawodowej do tego kraju).

Turyści z kraju C odwiedzają sklep w P, zamawiając dostawę do T: Jak poprzednio, BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju C, ponieważ umowa nie jest w głównej mierze wynikiem starań przedsiębiorcy o rozszerzenie siatki punktów kontaktowych w innych krajach, a tym bardziej BRAK stosowania dodatkowych przepisów kraju T.

Wyniki analizy wskazują, że byłby to sposób na uczciwe zrównoważenie obowiązków przedsiębiorcy i konsumenta, pozwalające przedsiębiorstwom na dostosowanie się do oczekiwań, jakie konsumenci z krajów docelowej sprzedaży mogą mieć poza prawem obowiązującym przedsiębiorcę, oraz umożliwiające konsumentom z krajów, do których działania przedsiębiorstwa nie są adresowane, zamawianie w drodze wyjątku towarów, których nie udało im się znaleźć w innym miejscu. Pojęcie kraju dostawy wydaje się bardzo przydatne w osiągnięciu rezultatów, które są równocześnie sprawiedliwe i łatwiejsze do zrozumienia w praktyce, niż to jest w przypadku kraju zwykłego pobytu konsumenta.

Do rozstrzygnięcia przez konkurencję (między sektorem a stowarzyszeniami konsumentów) należy pozostawić pytanie, od jakiej liczby realizowanych w drodze wyjątku dostaw do kraju nieobjętego strategią sprzedaży przedsiębiorstwa ogólne spojrzenie wskazywałoby, że uczciwe, uzasadnione i możliwe do sfinansowania dla przedsiębiorstwa staje się przeanalizowanie prawa kraju, do którego kierowanych jest wiele dostaw, pod względem dodatkowych przepisów dotyczących ochrony konsumenta.

W kwestii proponowanego art. 6 ust. 1 lit. b), dotyczącego usług świadczonych w Internecie, jedyne praktyczne podejście, które nie ogranicza świadczenia usług i nie wprowadza nadmiernych biurokratycznych wymogów, jest następujące:

należy pozostawić przedsiębiorcy stwierdzenie, w których krajach czuje się przygotowany pod względem prawnym na dostawy lub świadczenie usług, i pozwolić mu odrzucać zamówienia z innych krajów;

należy oczekiwać od konsumenta, że we własnym interesie uczciwie poda w zamówieniu kraj, w którym przebywa lub według standardów którego chce być chroniony.

W kwestii proponowanego art. 6 ust. 1 lit. a) punkt c), dotyczącego wszelkich pozostałych usług, konieczna jest dalsza analiza, tak aby wniosek zapewniał wyważoną ochronę interesów przedsiębiorców i konsumentów. Jest tak na przykład:

w bankowości, gdzie znaczna część świadczenia usługi odbywa się w kraju banku, jeżeli chodzi o taką działalność jak usługi płatnicze, przyjmowanie depozytów lub prowadzenie konta papierów wartościowych, natomiast w przypadku działalności kredytowej należy uznać, że ośrodek ciężkości znajduje się w kraju zamieszkania konsumenta lub w kraju, gdzie znajduje się nieruchomość stanowiąca przedmiot kredytu;

DV\752585PL.doc 27/38 PE415.242

PL

w przypadku gdy przedsiębiorstwo budowlane z kraju P przyjmuje zamówienia od konsumenta w kraju C i udaje się do domu konsumenta w kraju C, aby wykonać tam zlecone prace;

gdy konsument z innego kraju zamawia na odległość wykonanie usługi w kraju przedsiębiorcy (np. naprawę domu letniego lub dostarczenie prezentu osobie trzeciej w kraju przedsiębiorcy).

Należy także przeanalizować, w jakim zakresie definicja miejsca dostawy i świadczenia usługi może być zgodna lub zbieżna z art. 5 ust. 1 lit. b) rozporządzenia (WE) 44/2001 (Bruksela I).

PE415.242 28/38 DV\752585PL.doc

PL

OKREŚLENIE SĄDU WŁAŚCIWEGO ORAZ PRAWA

MAJĄCEGO ZASTOSOWANIE W SPRAWACH O CZYNY NIEDOZWOLONE: WYPADKI DROGOWE

ZAISTNIAŁE ZA GRANICĄ

PHILIP MEADadwokat dla Anglii i Walii oraz członek Pan European Organisation of Personal Injury Lawyers (PEOPIL),

Birmingham

DV\752585PL.doc 29/38 PE415.242

PL

Wprowadzenie: Dostęp do wymiaru sprawiedliwości w zakresie wypadków drogowych o charakterze ponadnarodowym

1. Niniejsze opracowanie dotyczy praktycznych problemów i rozbieżności zaistniałych w wyniku uszkodzenia ciała doznanego przez Powoda w wypadku drogowym w miejscu podlegającym właściwości sądu innego kraju.

2. Podstawy roszczenia: poszkodowany może wybrać, czy wystąpi z powództwem przeciwko sprawcy wypadku czy przeciwko ubezpieczycielowi pojazdu Pozwanego1.

3. Jurysdykcja: Powód może pozwać osobę fizyczną albo w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania Pozwanego, albo w sądzie właściwym dla miejsca wypadku (gdzie doszło do zaistnienia szkody), jeżeli jest to inny sąd; natomiast jeżeli jest więcej Pozwanych, istnieje możliwość dołączenia Współpozwanego zamieszkałego za granicą w postępowaniu przed sądem właściwym dla kraju, gdzie jeden z Pozwanych ma miejsce zamieszkania2.

4. Możliwość wyboru najkorzystniejszego systemu: możliwości wyboru sądu dostępne dla Powoda są jasne, pozostaje jedynie pytanie, jakie są korzyści i niedogodności wynikające ze skierowania sprawy do sądu w poszczególnych systemach.

5. Zwykle w sprawach, w których występuje się z powództwem przeciwko sprawcy czynu niedozwolonego będącemu osobą fizyczną (nie zaś przeciwko ubezpieczycielowi), należy wszcząć postępowanie w sądzie innego kraju –właściwym dla miejsca zamieszkania Pozwanego lub dla miejsca zaistnienia wypadku (często jest to ten sam sąd).

6. Jedyny przypadek, w którym można wystąpić z powództwem przeciwko osobie fizycznej przed sądem właściwym dla kraju Powoda, zachodzi wówczas, gdy Pozwany ma miejsce zamieszkania w tym kraju, najczęściej jest tak w przypadkach gdy pasażer pozywa kierowcę będącego (przynajmniej w części) sprawcą wypadku. (W takiej sytuacji ewidentny współsprawca wypadku może zostać pozwany przed sądem innego kraju, w którym stawiane są zarzuty innemu Pozwanemu).

7. Horyzont prawny zmienił się jednak, gdy Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdził, że poszkodowany może obecnie wystąpić z powództwem w sądzie właściwym dla jego miejsca zamieszkania przeciwko ubezpieczycielowi komunikacyjnemu3.

1 W myśl przepisów zawartych w czwartej dyrektywie w sprawie ubezpieczeń komunikacyjnych:dyrektywa 2000/26.2 Patrz art. 2, art. 5 ust. 3 i art. 6 ust. 1 rozporządzenia Rady 44/2001 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych.3 Wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-463/06 Odenbreit z dnia 13 grudnia 2007 r.

PE415.242 30/38 DV\752585PL.doc

PL

8. W przypadku każdego roszczenia z tytułu uszkodzenia ciała o charakterze ponadnarodowym prawdopodobne jest, że poszkodowany wystąpi z powództwem do:(1) sądu właściwego dla miejsca zamieszkania Pozwanego (lub ubezpieczyciela);(2) sądu właściwego dla miejsca wypadku;(3) sądu właściwego dla miejsca zamieszkania Powoda.

9. Czy skorzystanie z możliwości wyboru jako takie sprawia trudności? Czy dostęp do wymiaru sprawiedliwości jest ograniczony przez istnienie takich możliwości wyboru? Czy skorzystanie z możliwości wyboru przez Powoda jest źródłem dodatkowych komplikacji lub kosztów?

10. Niniejsze opracowanie zawierać będzie argumenty za tym, że: 1) Powód, mając możliwość wyboru jurysdykcji, zwykle wybiera sąd lokalny i korzysta z pomocy miejscowych prawników; 2) w przypadku gdy istnieje taka możliwość wyboru, postępowanie może być bardziej skomplikowane niż w podobnej sprawie o charakterze jednonarodowym.

Różnice między systemami prawnymi11. Prowadzone przez PEOPIL ogólnoeuropejskie analizy dotyczące podejścia do

zaspokojenia roszczeń z tytułu uszkodzenia ciała oraz roszczeń dotyczących wypadków śmiertelnych wskazują na istnienie znacznych różnic w podejściu sądu do kwestii rekompensaty, a także do stosowania określonych przepisów w kwestii wyceny strat1.

12. RÓŻNICE W PODEJŚCIU Rola biegłego: w niektórych systemach sąd zdaje się na opinię lekarską lub sam

wyznacza biegłych, którzy orzekają o stopniu uszkodzenia ciała, niepełnosprawności oraz o odpowiednim zakresie wysokości odszkodowania.

Rola sędziego: inaczej jest w systemach, w których sędzia odgrywa główną rolę w oszacowaniu wysokości właściwego i sprawiedliwego odszkodowania.

Odszkodowanie z tytułu uszczerbku na zdrowiu psychicznym, odszkodowanie dla ofiary pośredniej oraz odszkodowanie w roszczeniach z tytułu wypadku ze skutkiem śmiertelnym: mają różną wysokość w różnych systemach. Nie ma ściśle określonych zasad mówiących o tym, w jakim systemie przyznaje się wysokie odszkodowania, a w jakim niskie, różnice te nie są widoczne nawet między rodzinami systemów, np. systemem common law, skandynawskim i systemem prawa cywilnego.

Indywidualizacja strat: stopień, w jakim przyznane odszkodowanie odzwierciedla indywidualne straty poszkodowanego, jest różny w różnych systemach.

Górny pułap strat podlegających odszkodowaniu oraz stosowanie taryfikatorów i tabel medycznych: systemy, w których wykorzystywane są powyższe metody

1 Marco Bona i Philip Mead (red.), Personal Injury Compensation in Europe (Kluwer, 2003); Marco Bona, Philip Mead i Siewert Lindenbergh (red.), Personal Injury Compensation in Europe: Fatal Accidents and Secondary Victims (xpl law, 2005).

DV\752585PL.doc 31/38 PE415.242

PL

wyceny, stosują daleko posuniętą standaryzację odszkodowań oraz ograniczają zakres swobody sędziego.

13. RÓŻNICE W WYCENIE OKREŚLONYCH STRAT: Mnożniki i stopy dyskontowe: stosowane do straty przyszłych zysków, rent oraz

kosztów opieki; najczęściej są przyczyną największych różnic w wysokości przyznawanych odszkodowań.

Płatności jednorazowe lub rozłożone w czasie: różnice w podejściu między poszczególnymi systemami niezwykle utrudniają dokonanie porównania; wybór stron i polityka sądów może prowadzić do bardzo różnych wyników.

Uznanie określonego rodzaju straty – koszty przyszłej opieki: ten rodzaj straty jest często uzależniony od miejscowej tradycji sądowej w zakresie przyznawania odszkodowań oraz rozumienia „akceptowalnej stawki” w przypadku różnych rodzajów straty; może prowadzić do rozbieżności, w przypadku gdy otoczenie prawne właściwe dla ofiary znacznie się różni w tym zakresie.

Odzyskiwanie określonych kosztów osoby trzeciej, na przykład zwrot kosztów hospitalizacji, zwrot kosztów prywatnej opieki medycznej, wynagrodzenie należne w czasie niepełnosprawności: w niektórych systemach prawnych roszczenia z tytułu tego rodzaju strat nie należą do powszechnej praktyki (być może z powodu powiązania zakresu ubezpieczenia lub zabezpieczenia społecznego z wypłatą odszkodowań).

Rekompensata świadczeń oraz wyrównanie składek ubezpieczeniowych i wpłaconych podatków: w różnych miejscach obowiązują różne zasady.

Zwrot kosztów i honorarium prawników: jego wysokość różni się w zależności od tego, czy poszkodowany zwyczajowo sam ponosi wszystkie koszty w przypadku wygranej i jaka wysokość honorarium prawników Powoda (oraz powołanych biegłych) jest uznawana za uzasadnioną.

14. Konsekwencje praktyczne dla Powoda zostały zilustrowane za pomocą pojedynczych przypadków opisanych w załączniku do niniejszego opracowania.

15. Podsumowując, sytuacja Powoda może być niekorzystna ze względu na:(a) mniej korzystne zasady powiadamiania o roszczeniu lub też przebiegu

postępowania w zakresie zatrzymania biegu przedawnienia;(b) mniej korzystne przepisy materialne dotyczące długości okresu przedawnienia; (c) mniej korzystne poziomy (lub pułapy) ochrony ubezpieczeniowej przysługującej

Pozwanemu;(d) istotne różnice w poziomie odszkodowania (w tym istnienie ustawowych

pułapów) przyznawanego z tytułu doznanego bólu i cierpienia oraz utraty sprawności w zakresie strat niepieniężnych;

(e) nieuwzględnienie okoliczności istniejących w kraju pochodzenia ofiary;(f) nieuwzględnienie rodzaju straty podlegającej zwyczajowo odszkodowaniu w

państwie pochodzenia ofiary;(g) zastosowanie pułapów lub limitów wobec roszczeń Powoda z tytułu straty

pieniężnej;(h) trudności w udowodnieniu winy spowodowane zastosowaniem prawa obcego;

PE415.242 32/38 DV\752585PL.doc

PL

(i) trudności wynikające z konieczności wystąpienia z powództwem przeciwko więcej niż jednemu Pozwanemu;

(j) trudności wynikające z istnienia więcej niż jednego Powoda;(k) trudności wynikające z braku możliwości odzyskania kosztów, które w

normalnych warunkach podlegają zwrotowi w państwie pochodzenia ofiary.

Wpływ czwartej dyrektywy w sprawie ubezpieczeń komunikacyjnych oraz prawo do pozwania ubezpieczyciela16. Wyeksportowanie likwidacji roszczeń poprzez ustanowienie likwidatorów roszczeń

w państwie pochodzenia Powoda znacznie przyczyniło się do zapewnienia dostępu do wymiaru sprawiedliwości, gdyż Powód może dziś zlecić prawnikowi ze swego kraju pochodzenia poprowadzenie negocjacji z ubezpieczycielem, natomiast ubezpieczyciele nie mogą wykorzystywać barier geograficznych czy językowych, aby uniknąć konieczności zaspokajania roszczeń z tytułu wypadków drogowych.

17. W preambule do czwartej dyrektywy w sprawie ubezpieczeń komunikacyjnych wyraźnie stwierdzono, że dyrektywa nie zmienia zasad dotyczących wskazania obowiązującego prawa.

18. Rozporządzenie Rzym II1 ustanawia ogólną zasadę, zgodnie z którą prawem właściwym jest prawo miejsca, w którym doszło do wypadku (art. 4), przy czym prawu temu podlega zarówno okres przedawnienia, jak też ocena i wycena straty (art. 15 lit. b) i c)).

19. W tym względzie system wprowadzony rozporządzeniem Rzym II jest połączony z wyborem prawa właściwego w odniesieniu do zobowiązań umownych, tak aby nie było rozbieżności między wyborem prawa w związku z roszczeniem wobec kierowcy będącego sprawcą wypadku a roszczeniem wobec ubezpieczyciela (którego zobowiązanie można określić jako quasi umowne, ponieważ wynika z umowy ubezpieczenia zawartej między ubezpieczającym a ubezpieczycielem).

20. Przed wyrokiem w sprawie Odenbreit większość ubezpieczycieli zapewniała odszkodowanie, odwołując się do obowiązującego prawa (obcego) i informując, że jeśli ich oferta nie jest zadowalająca, konieczne jest wszczęcie postępowania przed sądem w innym kraju. W ten sposób Powód i jego prawnicy znajdowali się w o tyle niekorzystnym położeniu, że nie mogli znać i odpowiednio oszacować wartości roszczenia zgodnie z odnośnym prawem bez uzyskania porady kolejnych prawników na temat obowiązującego prawa (co wiązało się z kosztami). Ponadto w przypadku gdyby niemożliwe okazało się osiągnięcie porozumienia w kwestii likwidacji roszczenia, postępowanie miało zostać wszczęte przed wyżej wspomnianym obcym sądem.

21. Od czasu wyroku w sprawie Odenbreit Powód może zwrócić się do sądu w kraju pochodzenia i skorzystać z pomocy miejscowych prawników. Prawo właściwe dla wybranego sądu reguluje kwestie proceduralne, w tym zasady pokrycia kosztów

1 Rozporządzenie (WE) nr 864/2007 dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych.

DV\752585PL.doc 33/38 PE415.242

PL

procesowych oraz uregulowania zasądzonych kwot. Zniesiono także niedogodności związane z faktem, że miejsce leczenia i dokumentacji medycznej nie różni się od miejsca postępowania sądowego.

22. Istnieją jednak inne istotne niedogodności: sędziowie rozpatrujący roszczenia dotyczące prawa do pozwania ubezpieczyciela muszą zmagać się z trudnościami wynikającymi ze stosowania obcego prawa do takich kwestii jak przedawnienie, obowiązek zadośćuczynienia, przyczynowość, ocena straty pod względem medycznym oraz jej wycena.

23. Sprawy o charakterze ponadnarodowym są bardziej skomplikowane z powodu konieczności zatrudnienia dwóch zespołów prawników, a w przypadku sporu –udowodnienia zasad obowiązujących w prawie mającym zastosowanie.

24. Zważywszy, że sędziowie krajowi lepiej znają system dominujący w prawie krajowym, pojawia się naturalna skłonność do interpretowania wszelkich wyjątków zgodnie z ogólną zasadą w celu zastosowania prawa obowiązującego dla wybranego sądu. Czynnik ten sam w sobie doprowadzi do narastania liczby powództw pobocznych służących wskazaniu prawa właściwego.

25. Różnice w prawie mającym zastosowanie, na przykład w kwestii przedawnienia, również spowodują wzrost liczby powództw pobocznych.

PE415.242 34/38 DV\752585PL.doc

PL

ZAŁĄCZNIK

Przypadek 1

Powodem jest angielski pieszy potrącony przez francuskiego kierowcę. Powód odniósł poważne obrażenia, w wyniku których wymaga opieki i pomocy dwóch pielęgniarek. Wystąpił on z powództwem we Francji. Zgodnie z francuskim prawem dopuszczalny jest zwrot kosztów opieki jednej pielęgniarki. W efekcie zamiast rocznych kosztów opieki w wysokości ok. 200.000 funtów rocznie Powód odzyskał jedynie 80.000 funtów rocznie. Powód musiał opłacić znaczną część swoich kosztów prawnych.

Niekorzyść wynikająca z pkt. e, f, g, h i k.

Przypadek 2

Powód, będący obywatelem Anglii, który mieszka i pracuje w Holandii, uczestniczył w wypadku z udziałem Pozwanego, obywatela Holandii. Powód odniósł poważne obrażenia i po wypadku wrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie wymagał całodobowej opieki i miejsca w odpowiedniej placówce. Poziom odszkodowania w ramach polisy ubezpieczeniowej Pozwanego był ograniczony do 1 mln funtów. W efekcie roszczenie, którego wartość w Wielkiej Brytanii mogła wynieść nawet 5–6 mln funtów, zostało ograniczone do kwoty 1 mln funtów. Nawet gdyby nie było problemów z wysokością odszkodowania, pozostaje problem ustalenia na mocy holenderskich przepisów prawa Powoda do decydowania o systemie sprawowanej opieki.

Niekorzyść wynikająca z pkt. c, e i g.

Przypadek 3

Matka dwojga dzieci została ranna w wypadku drogowym w Grecji. Ze względu na wysoki stopień niepełnosprawności psychicznej i fizycznej wymaga całodobowej opieki. Postępowanie zostało wszczęte w Grecji. W Anglii roszczenie byłoby warte powyżej 3 mln funtów; poziom ochrony ubezpieczeniowej wynosił 500 000 euro. Nie wystarczy to na sfinansowanie opieki, której będzie wymagała przez resztę życia. Koszty prawne również nie podlegają zwrotowi w Grecji.

Niekorzyść wynikająca z pkt. c, e i k.

Przypadek 4

Brytyjka została ranna podczas wakacji na Malcie w trakcie podróży autobusem. Doznała pęknięcia nadgarstka. Prawo obowiązujące na Malcie nie przewiduje odszkodowania z tytułu bólu, cierpienia i utraty sprawności, pozew został zatem oddalony.

Niekorzyść wynikająca z pkt. d i f.

DV\752585PL.doc 35/38 PE415.242

PL

Przypadek 5

Powód będący obywatelem brytyjskim został ranny podczas pobytu w hotelu w Hiszpanii. Rezerwacja hotelowa została zamówiona bezpośrednio, zatem powództwo podlega właściwości sądu hiszpańskiego. Powód odniósł rany szarpane w wypadku, którego przyczyną było okno. Powód zgłosił się do swego prawnika w Wielkiej Brytanii po 18 miesiącach od wypadku i nie uzyskał pomocy ze względu na 12-miesięczny okres przedawnienia obowiązujący w Hiszpanii.

Niekorzyść wynikająca z pkt. b.

Przypadek 6

Powód będący obywatelem Wielkiej Brytanii zmarł w wyniku zakażenia legionellą, do którego doszło we włoskim hotelu. Wystąpiono z powództwem przeciwko włoskiemu Pozwanemu przed włoskim sądem. Wysokość roszczenia została ograniczona w związku z poziomem ochrony ubezpieczeniowej przewidzianej w polisie Pozwanego. Ograniczono także zwrot kosztów ze strony włoskiego Pozwanego.

Niekorzyść wynikająca z pkt. c i k.

Przypadek 7

Powód będący obywatelem Wielkiej Brytanii został zakażony legionellą, kiedy pracował w Hiszpanii. Ze względu na różnice w rodzajach strat uwzględnianych do celów odszkodowania w Hiszpanii Powód może odzyskać jedynie 1/3 kwoty, która należałaby mu się w Wielkiej Brytanii. Będzie musiał także pokryć własne koszty prawne.

Niekorzyść wynikająca z pkt. d, f i k.

Przypadek 8

Obywatel Włoch zginął w wypadku, w którym był pasażerem w samochodzie prowadzonym przez jego przyjaciela Hiszpana; samochód był ubezpieczony przez hiszpańskiego ubezpieczyciela. Rodzice zmarłego mają problemy z uzyskaniem dowodów oraz jasnych informacji na temat przysługujących im praw przed właściwym sądem karnym, a ponadto sprzeciwiają się oni hiszpańskim pułapom wysokości odszkodowania należnego ofiarom pośrednim. Ofiary te wystąpią z powództwem przed sądem we Włoszech będą jednak mieli trudności związane z okresem przedawnienia (jeden rok zgodnie z prawem hiszpańskim, zaś termin ten już upłynął) oraz pułapem wysokości odszkodowania. Ponadto poniosą koszty tłumaczenia pierwotnego pozwu, które zgodnie z włoskim prawem musi zawierać wszelkie szczegóły dotyczące odpowiedzialności oraz łącznej sumy roszczenia. Ofiary będą też musiały pokryć swoje koszty prawne, ponieważ jedynym sposobem na ich odzyskanie jest wszczęcie postępowania sądowego.

PE415.242 36/38 DV\752585PL.doc

PL

Niekorzyść wynikająca z pkt. a, b, d f, h i k.

Przypadek 9

Włoski kierowca uległ wypadkowi drogowemu we Francji podczas wakacji z rodziną. Nie ma problemu odpowiedzialności. Szkody w zakresie pojazdu wycenione na ok. 4000 euro. Wakacje zepsute, w tym dla rodziny. Negocjacje: włoski przedstawiciel francuskiej firmy ubezpieczeniowej odmówił uwzględnienia: niepieniężnych strat spowodowanych nieudanymi wakacjami, kosztów pomocy prawnej włoskich prawników w tej sprawie, odsetek od strat pieniężnych. Firma ubezpieczeniowa przysłała czek na kwotę 3000 euro obejmujący wszelkie odszkodowania i koszty (honorarium prawnika).

Niekorzyść wynikająca z pkt. d, f i k.

Przypadek 10

W wypadku drogowym poważne obrażenia odniosła obywatelka Wielkiej Brytanii podczas wizyty w Rzymie wraz z mężem; angielscy prawnicy nie zostali należycie poinformowani przez włoskiego prawnika o konieczności przesłania pisma określającego roszczenia do włoskiej firmy ubezpieczeniowej w celu zatrzymania biegu okresu przedawnienia w przypadku ofiary pośredniej (męża); w ten sposób mąż stracił prawo do odszkodowania za straty pieniężne i niepieniężne, które poniósł z powodu niepełnosprawności żony (w tym z tytułu utraty pracy).

Niekorzyść wynikająca z pkt. a i b.

Przypadek 11

Sprawa transportowa: obywatel Wielkiej Brytanii odniósł poważne obrażenia podczas wysiadania z autokaru; zgodnie z prawem włoskim w sprawach transportowych okres przedawnienia wynosi 1 rok (5 lat w przypadku wszczęcia postępowania karnego); nikt nie poinformował ofiary o tak krótkim okresie przedawnienia oraz o możliwości wszczęcia postępowania karnego w ciągu 90 dni od wypadku; kiedy angielscy prawnicy skontaktowali się z prawnikami włoskimi sprawa uległa już przedawnieniu.

Niekorzyść wynikająca z pkt. a i b.

Przypadek 12

Obywatelka Wielkiej Brytanii potrącona przez holenderski tramwaj. Poważne obrażenia głowy. Znaczna strata możliwości zarobkowania, wymaga pomocy pielęgniarki środowiskowej. Podlega właściwości sądu ds. osób umysłowo chorych w Anglii. Nie uwzględniono okoliczności istniejących w jej państwie pochodzenia. Ponieważ zastosowanie ma prawo holenderskie, Pozwani twierdzą, że wysokie koszty opieki pielęgniarki środowiskowej oraz zastępstwa procesowego nie odpowiadają holenderskim standardom. Ponadto sprawy sądowe w Holandii trwają ponad dwa lata, nawet do trzech lat.

DV\752585PL.doc 37/38 PE415.242

PL

Niekorzyść wynikająca z warunków i trudności związanych z horyzontem czasowym postępowania sądowego w Holandii.

Przypadek 13

Trzech młodych mężczyzn ponosi śmierć w wypadku samochodowym w Holandii. Ich zstępni otrzymają odszkodowanie zgodnie z prawem holenderskim. Mieszkają w Anglii, lecz nie otrzymają takiego odszkodowania, jakie należy się zstępnym w Anglii. W tego rodzaju sprawach istnieją znaczne różnice w wysokości należnego odszkodowania ze względu na sposób obliczania utraty żywiciela rodziny stosowany w prawie holenderskim. Na mocy prawa angielskiego zstępni otrzymaliby znacznie wyższe odszkodowanie: w Holandii wyniosło ono 300 000 EUR, natomiast w Wielkiej Brytanii byłaby to kwota 500 000 EUR. Ponadto zgodnie z prawem holenderskim zstępni nie są uprawnieni do odszkodowania z tytułu strat niepieniężnych (osierocenia) w wyniku śmierci członka rodziny. Niekorzyść w wysokości 15 000 EUR. Niektóre rodzaje strat, które zwykle podlegają odszkodowaniu w prawie brytyjskim, nie zostaną zrekompensowane na mocy prawa holenderskiego (np. czas, który ojciec poświęca na wychowanie dzieci).

Niekorzyść wynikająca z różnic w poziomach odszkodowania dla ofiar pośrednich.

Przypadek 14

Obywatel Holandii odniósł uraz kręgosłupa szyjnego w wypadku samochodowym w Szkocji. Negocjacje w sprawie roszczenia prowadzone są przez holenderskiego przedstawiciela szkockiego ubezpieczyciela oraz ubezpieczyciela z tytułu kosztów prawnych reprezentującego ofiarę. Po trzech latach szkocki ubezpieczyciel informuje o upływie terminu przedawnienia. Holenderski ubezpieczyciel nie znał zasad zgłaszania roszczenia oraz nie wiedział, że trzeba wszcząć postępowanie w ciągu trzech lat na mocy prawa szkockiego. Zgodnie z prawem holenderskim bieg okres przedawnienia zostaje zatrzymany wraz z pierwszym pismem dotyczącym roszczenia skierowanym do ubezpieczyciela, do czasu aż ubezpieczyciel wstrzyma negocjacje na piśmie.

Niekorzyść wynikająca z pkt. a i b.

Przypadek 15

Holenderska rodzina uległa wypadkowi we Francji. Wszyscy jej członkowie odnieśli poważne obrażenia. Zastosowanie ma prawo francuskie. Na jego mocy rodzina nie może się domagać zwrotu kosztów prawnych. Potrzebuje natomiast zatrudnić prawnika holenderskiego i francuskiego. Oznacza to, że rodzina nie odzyska w pełni poniesionych strat. Ponadto nie może domagać się zwrotu kosztów leczenia od daty określonej przez biegłego jako moment wyleczenia, mimo że ze względów medycznych leczenie jest nadal konieczne.

Niekorzyść wynikająca z pkt. e, f i k.

PE415.242 38/38 DV\752585PL.doc

PL

Przypadek 16

Obywatel Anglii doznał poważnych obrażeń jako pasażer taksówki w Holandii. Łączna kwota odszkodowania (w tym z tytułu bólu i cierpienia) wynosi ponad 2 mln EUR. Pułap odszkodowań wypłacanych przez ubezpieczyciela wynosi 1 mln EUR. Aby uzyskać pozostałą część odszkodowania, musi wystąpić z powództwem przeciwko kierowcy taksówki.

Niekorzyść wynikająca z pkt. c i i.

Przypadek 17

Obywatel Holandii odniósł obrażenia głowy podczas wakacji w Polsce. Poziom odszkodowania jest dużo niższy niż przewidują standardy holenderskie, przez co nie otrzyma on znacznej części przysługującego mu odszkodowania.

Niekorzyść wynikająca z pkt. d, e.

Przypadek 18

Obywatel Niemiec, jadąc na motocyklu we Włoszech, zderzył się z marokańskim kierowcą prowadzącym samochód zarejestrowany we Włoszech. Niemiecki motocyklista odniósł śmiertelne obrażenia, a jego pasażer doznał poważnych uszkodzeń ciała. Odnośny niemiecki urząd regulacyjny, powołując się na czwartą dyrektywę w sprawie ubezpieczeń komunikacyjnych, odmówił wypłaty odszkodowania, informując, że niemieckie ofiary nie mogą się go domagać z tytułu utraty krewnego. Ostatecznie, po trwających ponad dwa lata nieudanych negocjacjach oraz po wszczęciu postępowania karnego pozwany ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie. Spór o wartość utraty żywiciela rodziny spowodował ryzyko utraty 120 000 euro.

Niekorzyść wynikająca z pkt. d, h i f.

Przypadek 19

Niemiecki kierowca w czerwcu 2006 r. uległ we Włoszech wypadkowi, w którym kierowcą był obywatel Włoch, i zwrócił się o odszkodowanie na podstawie czwartej dyrektywy. Właściwy urząd regulacyjny odrzucił wniosek, a Powód wszczął postępowanie przed niemieckim Amtsgericht. Włoski ubezpieczyciel nie odpowiedział na pozew, a niemiecki Amtsgericht nakazał mu wypłatę odszkodowania. Niemiecki prawnik zwrócił się do sądu o pomoc w wyegzekwowaniu nakazu we Włoszech. Zwrócił się on do Amtsgericht o wysłanie załącznika 1 do rozporządzenia 805/2004 do natychmiastowego wykonania, lecz sąd odpowiedział, że nie może tego zrobić, ponieważ nie zna języka włoskiego i w związku z tym nie może zatwierdzić roszczenia oraz że strona przeciwna została poinformowana o nakazie zgodnie ze zwykłą

DV\752585PL.doc 39/38 PE415.242

PL

procedurą. Prowadzone jest obecnie postępowanie egzekucyjne zgodnie z rozporządzeniem 44/2001. Strona poszkodowana nadal domaga się odszkodowania.