recenzja: maciej kuczewski, rumunia. koniec z³otej epoki„czyk... · 2016-07-28 · historia,...

4
PRZEMYS£AW KIEROÑCZYK Recenzja: Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki Nie tak dawno, nak³adem Pañstwowego Instytutu Wydawniczego, ukaza³a siê niezwykle ciekawa pozycja ksi¹¿kowa pióra M. Kuczewskiego. Jej szczególna wartoœæ polega na tym, ¿e jest niezwyk³¹ relacj¹ naocznego œwiadka „epoki Ceau- cescu”. Polityka, który wywar³ gigantyczne piêtno na prawie æwieræwieczu histo- rii Rumunii. Dyktatura Nicolae Ceaucescu posiada ju¿ ca³kiem wartoœciow¹ bibliografiê w jêzyku polskim. Wystarczy wspomnieæ nastêpuj¹ce pozycje: P. Câmpeanu, Ceauºescu. Lata odliczane wstecz, Warszawa 2004; A. Burakowski, Dyktatura Nicolae Ceaucescu 1965–1989. Geniusz Karpat, Warszawa 2008; I.M. Pacepa, Czerwone hory- zonty. Prawdziwa historia zbrodni, ¿ycia i upadku Nicolae Ceaucescu, Warszawa 1990; A. Korybut-Daszkiewicz, Czaruj¹cy Ksi¹¿ê ludzkoœci. Potêga i upadek Nicolae Ceauºescu,, £ódŸ 1990. Interesuj¹ce s¹ tak¿e odpowiednie fragmenty najnowszej historii Rumunii pióra M. Willaume, Rumunia, Warszawa 2004, czy ksi¹¿ki J. Darskiego, Rumunia. Historia, wspó³czesnoœæ, konflikty narodowe, Warszawa 1994.. Nie mo¿na zapomnieæ wreszcie o niezwykle obrazowej (i krytycznej) charakterystyce re¿imu rumuñskiego, dokonanej na kartach wspomnieñ W. Górnickiego, Teraz ju¿ mo¿na. Ze wspomnieñ kulawego Szerpy, Wroc³aw 1994. Wspomnieæ wreszcie nale¿y poprzed- ni¹ ksi¹¿kê M. Kuczewskiego (wspó³autorami jej byli H. Mirska Lasota i G. Matusie- wicz), Wielkoœæ i upadek Geniusza Karpat. Koniec „diabelskiego ma³¿eñstwa, Warszawa 1990, której rozwiniêciem –przynajmniej w pewnym sensie – mo¿na nazwaæ tu recenzowan¹ pozycjê. Uznaæ mo¿na zatem, ¿e najnowsza historia Rumunii, do której nale¿y okres dyktatury „Geniusza Karpat” nie jest bynajmniej dla polskiej nauki i publicystyki terra ubi leones. Jest jednak tak¿e faktem, ¿e nie ma na naszym rynku wydawni- czym w³aœciwie wielu pozycji dog³êbnie przedstawiaj¹ce ¿ycie codzienne w epoce Conducãtorula. Dzie³a stricte naukowe nie mog¹ bowiem – si³¹ rzeczy – koncentro- Disputatio – Tom VIII – „Re¿imy” 267

Upload: others

Post on 14-Aug-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Recenzja: Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki„czyk... · 2016-07-28 · Historia, wspó³czesnoœæ, konflikty narodowe, Warszawa 1994.. ... wczeœniej na granicy z

PRZEMYS£AW KIEROÑCZYK�

Recenzja:Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki

Nie tak dawno, nak³adem Pañstwowego Instytutu Wydawniczego, ukaza³asiê niezwykle ciekawa pozycja ksi¹¿kowa pióra M. Kuczewskiego. Jej szczególnawartoœæ polega na tym, ¿e jest niezwyk³¹ relacj¹ naocznego œwiadka „epoki Ceau-cescu”. Polityka, który wywar³ gigantyczne piêtno na prawie æwieræwieczu histo-rii Rumunii.

Dyktatura Nicolae Ceaucescu posiada ju¿ ca³kiem wartoœciow¹ bibliografiêw jêzyku polskim. Wystarczy wspomnieæ nastêpuj¹ce pozycje: P. Câmpeanu,Ceauºescu. Lata odliczane wstecz, Warszawa 2004; A. Burakowski, Dyktatura Nicolae

Ceaucescu 1965–1989. Geniusz Karpat, Warszawa 2008; I.M. Pacepa, Czerwone hory-zonty. Prawdziwa historia zbrodni, ¿ycia i upadku Nicolae Ceaucescu, Warszawa 1990;A. Korybut-Daszkiewicz, Czaruj¹cy Ksi¹¿ê ludzkoœci. Potêga i upadek Nicolae Ceauºescu,,£ódŸ 1990. Interesuj¹ce s¹ tak¿e odpowiednie fragmenty najnowszej historiiRumunii pióra M. Willaume, Rumunia, Warszawa 2004, czy ksi¹¿ki J. Darskiego,Rumunia. Historia, wspó³czesnoœæ, konflikty narodowe, Warszawa 1994.. Nie mo¿nazapomnieæ wreszcie o niezwykle obrazowej (i krytycznej) charakterystyce re¿imurumuñskiego, dokonanej na kartach wspomnieñ W. Górnickiego, Teraz ju¿ mo¿na.Ze wspomnieñ kulawego Szerpy, Wroc³aw 1994. Wspomnieæ wreszcie nale¿y poprzed-ni¹ ksi¹¿kê M. Kuczewskiego (wspó³autorami jej byli H. Mirska Lasota i G. Matusie-wicz), Wielkoœæ i upadek Geniusza Karpat. Koniec „diabelskiego ma³¿eñstwa, Warszawa1990, której rozwiniêciem –przynajmniej w pewnym sensie – mo¿na nazwaæ turecenzowan¹ pozycjê.

Uznaæ mo¿na zatem, ¿e najnowsza historia Rumunii, do której nale¿y okresdyktatury „Geniusza Karpat” nie jest bynajmniej dla polskiej nauki i publicystykiterra ubi leones. Jest jednak tak¿e faktem, ¿e nie ma na naszym rynku wydawni-czym w³aœciwie wielu pozycji dog³êbnie przedstawiaj¹ce ¿ycie codzienne w epoceConducãtorula. Dzie³a stricte naukowe nie mog¹ bowiem – si³¹ rzeczy – koncentro-

Disputatio – Tom VIII – „Re¿imy” 267

� � �� ��� .������� ������� ����� �����������& � $�������� ���������� (������ ������ C�#���������� D���������� /��0� ��

Page 2: Recenzja: Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki„czyk... · 2016-07-28 · Historia, wspó³czesnoœæ, konflikty narodowe, Warszawa 1994.. ... wczeœniej na granicy z

waæ siê tylko na tym aspekcie. W tym kontekœcie ksi¹¿ka Kuczewskiego jestŸród³em niezwykle wartoœciowym, choæ nie ma charakteru dzie³a stricte nauko-wego. Warto jednak zaznaczyæ, ¿e autor nie poprzestaje tylko na relacjonowaniusytuacji „zwyk³ych ludzi” w ówczesnej Rumunii, staraj¹c siê wielokrotnie doko-naæ szerszej analizy rozmaitych zagadnieñ z historii (i niekiedy wspó³czesnoœci)tego kraju

M. Kuczewski jest przy tym szczególnie cennym (i kompetentnym) œwiad-kiem, gdy¿ zarówno z racji zawodu – by³ korespondentem Polskiej Agencji Praso-wej, jak i d³ugotrwa³oœci pobytu, stanowi³ dosyæ unikalny przyk³ad cudzoziemcamaj¹cego tak rozleg³y wgl¹d w rzeczywistoœæ ówczesnej Rumunii. Jak mo¿na siêdowiedzieæ z informacji na obwolucie ksi¹¿ki, przez „osiem koñcowych lat pano-wania Ceaucescu by³ jedynym, sta³ym polskim korespondentem w tym kraju (…)Dziêki temu oraz nieoczekiwanym kontaktom rodzinnym mia³ rzadk¹ okazjêpoznaæ tak¿e tê Rumuniê, która dla cudzoziemców by³a wtedy niedostêpna”.

Ksi¹¿ka sk³ada siê z 24. rozdzia³ów, z których ka¿dy jest w³aœciwie odrêbn¹,samoistn¹ jednostk¹ redakcyjn¹, zawieraj¹c¹ zarówno wspomnienia autora, ró¿-ne fakty, jak i ich ocenê. Poszczególne rozdzia³y s¹ swoistymi esejami, którychmotywem przewodnim jest ka¿dorazowo tytu³ (niekiedy humorystycznie sfor-mu³owany). Ksi¹¿ka nie ma przy tym jednoznacznego uk³adu chronologicznego,choæ np. wydarzenia zwi¹zane z koñcem epoki Ceaucescu omówione s¹ w jed-nym z koñcowych rozdzia³ów, a pocz¹tki pobytu autora w Rumunii – w jednymz pierwszych. Niew¹tpliwie, w przypadku pracy naukowej, taki – dosyæ dowolny– uk³ad treœci móg³by byæ nieco krytykowany, nie mniej w przypadku popularne-go charakteru tej ksi¹¿ki nie jest to jak¹kolwiek wad¹.

Zalet¹ ksi¹¿ki jest niew¹tpliwie wartki jêzyk narracji. Autor pisa³ w sposóbbardzo przystêpny, otwarty, a niekiedy wrêcz ostry i dosadny (vide – pewne sfor-mu³owanie w cytacie na koñcu tej recenzji).

Prawem recenzji jest zwrócenie uwagi na b³êdy, niedoci¹gniêcia, czy elemen-ty kontrowersyjne w ocenianym dziele. W tym konkretnym przypadku recenzentjest w niezwyklej trudnej sytuacji, gdy¿ nie mamy do czynienia z prac¹ nauko-wym, tylko raczej zbiorem wspomnieñ, opinii i refleksji autora. Niektóre z nich –w zale¿noœci od pogl¹dów politycznych czytaj¹cego, czy jego postrzegania i oce-ny historii, mog¹ byæ uznane za kontrowersyjne, ale przecie¿ s¹ jak najbardziejdopuszczalne. Poniewa¿ pisz¹cy te s³owa nie znajduje w wypowiedziach autoraelementów szczególnie dyskusyjnych, jego rola jako recenzenta jest nader utrud-niona.

Dwie rzeczy wszak¿e budz¹ pewne zastrze¿enia (czy raczej tylko uwagi) oce-niaj¹cego. Pierwsza z nich to fakt, ¿e autor w³aœciwie nie próbuje odpowiedzieæ nanajbardziej fascynuj¹ce pytanie, zwi¹zane z osob¹ Nicolae Ceaucescu – co spowo-dowa³o, ¿e przywódca socjalistycznej Rumunii przeistoczy³ siê z relatywnie libe-ralnego doktora Jekylla w neostalinowskiego pana Hyda? Pocz¹tek w³adzy

268 Disputatio – Tom VIII – „Re¿imy”

Przemys³aw Kieroñczyk

Page 3: Recenzja: Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki„czyk... · 2016-07-28 · Historia, wspó³czesnoœæ, konflikty narodowe, Warszawa 1994.. ... wczeœniej na granicy z

Ceaucescu by³ bowiem bardzo obiecuj¹cy. Co prawda niekiedy przys³uguje siêmu zas³ugi innych (na przyk³ad wycofanie wojsk radzieckich z Rumunii, któreby³o – je¿eli ju¿ – zas³ug¹ jego poprzednika G. Gheorghiu-Deja, a przede wszy-stkim sytuacji miêdzynarodowej i zwi¹zanej z ni¹ decyzji N. Chruszczowa), aleniew¹tpliwie przez pierwsze 10 lat swoich rz¹dów, gdzieœ do po³owy lat 70., mo¿-na uznaæ go za jednego z najciekawszych (i to w sensie pozytywnym) liderów kra-jów socjalistycznych, choæ ju¿ wówczas pojawi³o siê szereg negatywnych zjawisk,zwi¹zanych chocia¿by z kultem jednostki. Ceaucescu prowadzi³ relatywnie nie-zale¿n¹ politykê zagraniczn¹, dystansuj¹c siê nieco od ZSRR, sprzeciwiaj¹c siêm.in. interwencji wojsk Uk³adu Warszawskiego w Czechos³owacji, utrzymuj¹czwi¹zki z Chinami i Izraelem, wreszcie nawi¹zuj¹c szerokie kontakty z pañstwa-mi zachodnimi. Prowadzono politykê „dystansu” do Zwi¹zku Radzieckiego tak¿ena niwie propagandowo-edukacyjno-wychowawczej. Bardzo silnie zaczêto np.akcentowaæ w¹tki narodowe w rodzimej propagandzie, siêgaj¹c do rumuñskichtradycji i zas³ug historycznych (czêsto bardzo odleg³ych i nieco dyskusyjnych –jak do tych zwi¹zanych ze staro¿ytnymi Dakami). Silnie eksponowano tak¿ew¹tki romañskie w pochodzeniu Rumunów. A ¿ycie codzienne Rumunów w tymokresie nie odbiega³o szczególnie in minus od reszty krajów „bloku socjalistyczne-go”. M. Kuczewski zwraca uwagê chocia¿by na relatywnie niez³e zaopatrzeniew ¿ywnoœæ i inne dobra.

Druga po³owa lat siedemdziesi¹tych, a szczególnoœci lata osiemdziesi¹te,przynios³y natomiast ewolucjê ca³ego kraju w kierunku sui generis obozu pracy,rz¹dzonego przez w³adcê absolutnego, otoczonego absurdalnym kultem i lan-suj¹cego równie absurdalne pomys³y (w rodzaju systematyzacji wsi). W którymsukcesem przeciêtnego mieszkañca – jak zauwa¿a Kuczewski – by³o kupno chle-ba, czy tzw. „adidasów” (œwiñskich kopyt), a wysokoœci przydzia³ów kartkowychw ówczesnej Polsce i ich realna dostêpnoœæ – tylko marzeniem.

Trzeba przyznaæ, ¿e odpowiedzi na powy¿sze pytanie trochê zabrak³o, choæautor lekko zasygnalizowa³, i¿ nawet w „dobrych latach” Ceaucescu pojawia³y siêzjawiska niepokoj¹ce. A niew¹tpliwie bardziej pog³êbiona próba odpowiedzi nazagadnienie, co by³o przyczyn¹ a¿ tak drastycznej zmiany sytuacji w Rumunii,dokonana przez kompetentnego autora, by³aby bardzo ciekawa.

Inna kwestia, to pewne – sk¹din¹d naturalne – w¹tpliwoœci zwi¹zane z fakta-mi podawanymi przez autora. Iloœæ absurdów, skrajnoœci i upokorzeñ, które mu-sieli znosiæ obywatele Rumunii w epoce „Geniusza Karpat” po prostu nie mieœcisiê w g³owie czytaj¹cego. Niekiedy zatem, podczas lektury ksi¹¿ki Kuczewskiegopojawia siê pytanie – czy autor mo¿e trochê nie koloryzuje, nie przejaskrawia pew-nych faktów? Pisz¹cy te s³owa przeczyta³ w ¿yciu kilka ksi¹¿ek poœwiêconych Ru-munii, mia³ przyjemnoœæ tak¿e zobaczyæ ten kraj – fakt, ¿e bardzo powierzchowniew porównaniu do M. Kuczewskiego, ale nadal nie mieszcz¹ mu siê w g³owie poda-ne w recenzowanej pozycji fakty, zwi¹zane z niektórymi pomys³ami Ceaucescu,

Disputatio – Tom VIII – „Re¿imy” 269

Recenzja: Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki

Page 4: Recenzja: Maciej Kuczewski, Rumunia. Koniec z³otej epoki„czyk... · 2016-07-28 · Historia, wspó³czesnoœæ, konflikty narodowe, Warszawa 1994.. ... wczeœniej na granicy z

dotycz¹cymi np. rozwi¹zania „problemu” starszych ludzi poprzez przesiedlenieich na wieœ, czy powszechnej (w sensie dos³ownym) inwigilacji narodu. Niestety,jest jednak bardzo prawdopodobne, ¿e autor bynajmniej nie stara³ siê epatowaæskrajnoœciami i przejaskrawiaæ fakty, tylko te fakty by³y a¿ tak niewiarygodne…

Warto zaznaczyæ kilka technicznych aspektów ocenianej ksi¹¿ki. Zosta³a ona³adnie wydana, bez b³êdów edytorskich, a tak¿e poddana starannej korekcie lite-rowej (co wcale nie jest tak czêste na wspó³czesnym rynku ksiêgarskim). Dodat-kow¹ zalet¹ tej pozycji jest spora liczba kolorowych zdjêæ.

Reasumuj¹c – mamy do czynienia z ksi¹¿k¹ niezwykle wartoœciow¹, z któr¹zapoznaæ powinien siê ka¿dy, interesuj¹cy siê histori¹ Europy, czy zjawiskiemautokratyzmu i totalitaryzmu. Otrzymaliœmy do lektury swoiste œwiadectwo cza-sów i wydarzeñ, które mia³y miejsce jeszcze tak niedawno i niedaleko od Polski.A jednak by³y od doœwiadczeñ polskich – wbrew narzucaj¹cym siê na pierwszyrzut oka podobieñstwom – diametralnie inne. Aby przedstawiæ rzeczywistoœæRumunii lat osiemdziesi¹tych nie koniecznie trzeba siêgaæ do obrazów zimnychkaloryferów, niedostatku podstawowych produktów, zakazu rozmów z cudzo-ziemcami, wszechobecnych pods³uchów i kobiet, które nie chc¹c realizowaæ ceau-cescowskiej wizji 30-milionowego narodu rumuñskiego, masowo dokonywa³yaborcji. Niech za przyczynek do refleksji pos³u¿y bowiem nastêpuj¹cy fragmentksi¹¿ki M. Kuczewskiego (s. 238 i 239):

„By³o upalne lato stanu wojennego. Pla¿e Francji, W³och czy Hiszpanii sta³ysiê dla polskich turystów nieosi¹galne. Do Rumunii oraz przez Rumuniê doBu³garii ruszy³y wyj¹tkowo liczne kawalkady licz¹ce po kilkadziesi¹t samocho-dów z polsk¹ rejestracj¹. Wszystkie jecha³y w tym samym kierunku i czêsto zda-rza³o siê, ¿e takie dwie, trzy kolumny spotyka³y siê, korkuj¹c jezdniê lub miasto.Z rzadka by³y to du¿e fiaty i polonezy, czêœciej auta produkcji zachodniej. Ich pa-sa¿erowie na ka¿dym kroku oblegali dewizowe sklepy, do których Rumunom niewolno by³o wchodziæ. Noclegi spêdzali w hotelach, korzystaj¹c z jego uciech, albona kempingach za¿eraj¹c siê szynk¹ z puszek, pal¹c zachodnie papierosy i pij¹ctakie¿ alkohole. Zazdroœæ tubylców wzbudza³y tak¿e nieosi¹galne normaln¹drog¹ sprawne turystyczne radia, szczelne butle gazowe, namioty nie dr¹ce siêw czasie rozstawiania, przyczepy kempingowe itd. Nie mieœci³o im siê w g³owach,¿e ci swobodnie podró¿uj¹cy ludzie to – wed³ug oficjalnej wersji rumuñskiej pro-pagandy – sterroryzowani obywatele kraju bêd¹cego w stanie wojennym, gdziez powodu strajków panuje g³ód.

Dlatego N.C. (Rumun, przyjaciel M. Kuczewskiego – przyp. aut.), który dzieñwczeœniej na granicy z Bu³gari¹ zosta³ wysadzony z autobusu mimo legalnegowykupienia kilkugodzinnej wycieczki, widz¹c nas na pla¿y, nie bacz¹c na to czyktoœ go s³ucha, czy nie – krzycza³ na ca³y g³os: „U was jest stan wojenny? Chcê,¿eby u mnie by³ stan wojenny!”.

270 Disputatio – Tom VIII – „Re¿imy”

Przemys³aw Kieroñczyk