rok 2012/2013, numer 3 -...

12
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia redakcja Gimzetki życzy wszystkim Czytelni- kom zdrowia, szczęścia, miłości, spo- koju, dużo prezentów od Świętego Mikołaja, rodzinnych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku. Opłatek Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny, Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie, Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie. C.K.Norwid GIMZETKA GIMNAZJUM IM. GEN. JÓZEFA HALLERA W SZCZAWINIE KOŚCIELNYM rok 2012/2013, numer 3 21 grudnia 2012 r. Jest cicho. Choinka płonie. Na szczycie cherubin fruwa. Na oknach pelargonie, blask świeczek złotem zasnuwa, a z kąta, z ust brata płynie kolęda na okarynie: Lulajże, Jezuniu... Konstanty Ildefons Gałczyński

Upload: lamtu

Post on 14-Jul-2018

215 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Z okazji zbliżających się Świąt

Bożego Narodzenia redakcja

Gimzetki życzy wszystkim Czytelni-kom zdrowia, szczęścia, miłości, spo-

koju, dużo prezentów od Świętego Mikołaja, rodzinnych świąt oraz

szczęśliwego Nowego Roku.

Opłatek

Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,

Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,

Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny

Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.

C.K.Norwid

NA

ZW

A

FI

RM

Y

rok 2012/2013, numer 3

21 grudnia 2012 r.

GIM

ZE

TK

A

G

IM

NA

ZJ

UM

I

M.

G

EN

.

ZE

FA

H

AL

LE

RA

W

S

ZC

ZA

WI

NI

E

KO

ŚC

IE

LN

YM

rok 2012/2013, numer 3

21 grudnia 2012 r.

Jest cicho. Choinka płonie.

Na szczycie cherubin fruwa.

Na oknach pelargonie,

blask świeczek złotem zasnuwa,

a z kąta, z ust brata płynie

kolęda na okarynie:

Lulajże, Jezuniu...

Konstanty Ildefons Gałczyński

Niedługo znów będziemy obchodzić Boże Naro-

dzenie. Wiemy jak obchodzone jest to święto w

naszym kraju. Ale nie wszędzie jest tak jak w Pol-

sce, więc różne kraje, mają swoją własną trady-

cję i obchodzą Boże Narodzenie ze swo-

imi ,,regułami’’.

W Polsce, wiadomo: choinka, wieczerza wigilij-

na, opłatek, kolędy, prezenty i pasterka. A jak

Boże Narodzenie obchodzone jest w innych kra-

jach europejskich? Warto wiedzieć, bo przecież

wszyscy jesteśmy europejczykami.

Wigilia Bożego Narodzenia nie jest typowo pol-

skim obyczajem – znana jest w większości krajów

europejskich. Jedynym wyjątkiem jest chyba

Wielka Brytania, gdzie 24 grudnia kojarzy się wy-

łącznie z przystrajaniem kominków, przez które –

w nocy – Santa Claus wpada z prezentami.

Wielka Brytania. Boże Narodzenie, 25 grudnia,

rozpoczyna się od oglądania prezentów – cza-

sem leżących w okolicach kominka, czasem

(zwłaszcza gdy kominka nie ma), upchanych w

wielkich, czerwono-zielonych skarpetach. Miesz-

kania Brytyjczyków przy-

strojone są głównie jemiołą

Najważniejszą uroczysto-

ścią rodzinną jest obiad, na

który w angielskich domach

zawsze podawany jest in-

dyk z owocowym nadzniem

oraz bożonarodzeniowy

pudding (czyli coś w rodzaju naszego budyniu).

Austria. To stamtąd do Polski

przywędrowała tradycja przy-

strajania choinek, pod którymi

podczas wieczerzy wigilijnej w

pewnym momencie – za sprawą

Aniołka, Dzieciątka, Gwiazdki –

zjawiają się prezenty dla wszyst-

kich uczestników wieczerzy wigi-

lijnej. Do małych Austriaków święty Mikołaj przychodzi

bowiem 6 grudnia – podobnie jak do polskich grzecz-

nych dzieci. Po wigilii w austriackich domach śpiewa się

kolędy, oczekując na pasterkę. Austriacy obchodzą

święta do 6 stycznia – dzieci mają do tego dnia przerwę

zimową, zaś wielu dorosłych bierze wolne na zimowe

wakacje. 6 stycznia dzieci przebrane za Trzech Króli ko-

lędują w sąsiednich domach. Otrzymują za to datki na

cele charytatywne.

Francja. Tutaj choinki ubiera się już na początku grud-

nia, a choć większość Francuzów nie przepada za tra-

dycją adwentową, większość dzieci 1 grudnia otrzymu-

ją kalendarze adwentowe – w 25 okienkach czekają na

maluchów słodycze. Wigilia Bożego Narodzenia jest

normalnym dniem pracy, ale wieczorem Francuzi spo-

tykają się przy uroczystej kolacji – na francuskim stole

w wigilię znajdziemy m.in. pieczonego indyka, fois gras

czy ciasto makowe. Ale dobór dań zależy w dużej mie-

rze od fantazji gospodarzy – ma być wyjątkowo, uro-

czyście, obficie i świątecznie. Prezenty we Francji przy-

nosi Pere Noele, w nocy z 24 na 25 grudnia.

Str. 2

Jak obchodzone

jest Boże

Narodzenie

w różnych

krajach Europy?

GIM ZET K A

ROK 20 12/2 01 3, NUME R 3

Szwecja. Szwedzi przez 20 dni, od 25 grudnia

do 13 stycznia życzą

sobie „Wesołych

Świąt”. Wigilia to

dzień spędzany w ro-

dzinnym gronie – cho-

inkę ubiera się tu zwykle dzień wcześniej, a 24

grudnia sąsiedzi w ciągu dnia odwiedzają się,

wręczając sobie drobne upominki. Wczesnym

popołudniem zaczyna się wieczerza wigilijna –

na stole są ryby, kasza – ale posiłek nie jest

postny, są obecne również dania mięsne. Pre-

zenty czekają na dzieci, i nie tylko, pod choinka-

mi. W kościołach nabożeństwa organizowane

są zwykle rano.

Włochy. To chyba jedyny kraj w zachodniej Eu-

ropie, w którym – przynajmniej w niektórych

domach – zachowuje się w dniu Wigilii post,

który kończy się dopiero po nocnym nabożeń-

stwie. Prezenty czekają na dzieci oczywiście

pod choinkami, ale otworzyć je można – zwykle – do-

piero rano. Mali Włosi zresztą na brak prezentów w

okresie świątecznym nie mogą narzekać – w nocy z 5

na 6 stycznia, który kończy zimowe wakacje, dzieci od-

wiedza Befana, dobra stara wiedźma. Zjada orzechy i

ciasteczka (tak jak w krajach anglosaskich św. Mikołaj)

i zostawia prezenty w skarpetach. Tradycyjnie grzecz-

ne dzieci mogą liczyć na słodycze (choć coraz częściej

są to również drobne zabawki), niegrzeczne – na grud-

ki węgla. We Włoszech, podobnie jak w Polsce, duże

znaczenie w obchodach Bożego Narodzenia mają szop-

ki, z postaciami Świętej Rodziny – centralnym punktem

jest oczywiście żłóbek. Takie szopki znajdują się w nie-

mal każdym włoskim domu.

Jak widać, święta Bożego Narodzenia są obchodzone

inaczej w prawie każdym kraju Europy, a tradycje róż-

nią się.

Opr. Olga Strzałkowska

Klasa I C

"Nasza koleżanka, Kasia przebra-

ła się za Mikołaja i rozdawała

nam prezenty, ale zanim je do-

staliśmy musieliśmy wykonać

jakieś zadania np. śpiewać"

Klasa II A

"My postawiliśmy na dobrą za-

bawę. Naszym Mikołajkom to-

warzyszyły tańce i słuchanie mu-

zyki"

Klasa II B

"Mikołajki spędziliśmy razem w

klasie, świętując w tradycyjny

sposób."

Klasa III A

6 grudnia jak co roku w naszej

szkole obchodziliśmy Mikołajki,

zapytałam się więc jak spędzono

je w poszczególnych klasach na-

szego gimnazjum.

Klasa I A

"Z naszą wychowawczynią zor-

ganizowaliśmy poczęstunek wraz

z prezentami. Była to najfajniej-

sza lekcja podczas nauki w gim-

nazjum."

Klasa I B

"Nasz klasa postanowiła zorgani-

zować poczęstunek wraz z wigi-

lią, który odbędzie się 18 grud-

nia."

"Na naszych Mikołajkach nie

było prezentów. Zorganizowali-

śmy turniej, w którym podzielili-

śmy klasę na dwie drużyny, na

koniec był poczęstunek."

Klasa III B

"Odwołaliśmy nasze Mikołajki z

powodu kryzysu :)"

Klasa III C

"Naszym Mikołajem był Adam i

to on wręczył nam prezenty."

Jak powiedziała jedna z moich

rozmówczyń " to było najlepsze

45 minut"- bo przecież każdy lubi

dostawać prezenty.

Dagmara Rembowska

Str. 3

Na początku myśla-łyśmy, że zadanie, które otrzymały-śmy jest niewyko-nalne. Przeprowa-dzenie wywiadu z samym Świętym Mikołajem to prze-cież sprawa nie

lada! Po kilku dniowych poszukiwaniach Mikołaja, w końcu udało nam się go spotkać.;)

Gimzetka: Pan wybaczy, czy ma-my przyjemność ze Świętym Mi-kołajem?

Św. Mikołaj: A czy sądzicie że jakikolwiek normalny człowiek się tak ubiera? HoHoHo..

Gimzetka: W takim razie czy mo-głybyśmy prosić o udzielenie wy-wiadu?

Św. Mikołaj: Czemu nie, właśnie miałem ochotę na chwilę prze-rwy.

Gimzetka: To zaczynajmy, szkoda tracić czasu. Jak to jest w ogóle możliwe, że wytrzymuje pan cały ten świąteczny stres związany z pana pracą?

Św. Mikołaj: Widzicie, to akurat załatwia fakt, że je-stem Święty, a święci mają specjalny dar podwójnej wytrzymałości.

Gimzetka: Czy to znaczy, że nie ma pan żadnych po-mocników?

Św. Mikołaj: Jasne, że mam. Sam nie dał bym rady zro-bić tyle prezentów dla grzecznych dzieci.

Gimzetka: Kto w taki razie u Pana pracuje?

Św. Mikołaj: Hohoho… Jest ich bardzo dużo. Elfy, kra-snale i oczywiście pani Mikołajowa, która mnie wspie-ra.

Gimzetka: Prosimy serdecznie pozdrowić szanowną małżonkę.;)

Św. Mikołaj: Dziękuję uprzejmie.

Gimzetka: W jaki sposób dostarczane są do pana za-

mówienia na prezenty?

Św. Mikołaj: Ogromnym powodem do radości są listy, które otrzymuje z dziesiątek różnych krajów. Mamy zwyczaj razem z krasnalami czytać wszyst-kie listy i rozmyślać wieczorem przy ciepłym ko-minku o was i innych moich przyjaciołach. Hoho-ho…

Gimzetka: Co pan robi po godzinach pracy?

Św. Mikołaj: Oglądam dobre kino i spaceruję z małżonką po niebiań-skich dolinach.

Gimzetka: Mieszka pan w niebie? Myślałyśmy , że na biegunie...

Św. Mikołaj: O, tam mam tylko placówkę wypadową w okresie świąt.

Gimzetka: Więc gdzie pan mieszka?

Św. Mikołaj: W Mikoła-jowej wiosce Pajakylä,

niedaleko Rovaniemi w Laponii.

Gimzetka: A czy pan wykorzystuje czasami rózgę?

Św. Mikołaj: Rózga jest takim światłem ostrze-gawczym i chętnie wykorzystuję ją zarówno w sto-sunku do dzieci, jak i dla starszych.

Str. 4 GIM ZET K A

Wywiad

ze Świętym

Mikołajem

ROK 20 12/2 01 3, NUME R 3

22 lipca 1983 roku.13 grudnia (noc z soboty na niedzielę) o godzinie 0:00 oddziały ZOMO rozpoczęły ogólno-krajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. 10 tysięcy funkcjonariuszy wzięło udział w Akcji "Jodła", której celem

było zatrzymanie i umieszczenie w uprzednio przygotowanych aresztach i więzieniach wytypo-wanych osób, uznanych za groź-ne dla bezpieczeństwa państwa. O wprowadzeniu stanu wojen-nego poinformowało Polskie Radio i Telewizja Polska o godzi-nie 6.00 nadając przemówienie generała Jaruzelskiego. W reak-cji na wprowadzenie stanu wo-

jennego struktury NSZZ Solidarność podjęły akcje protestacyjne – ZOMO sukcesywnie pacyfikowało kolejne strajki. Represje wobec intelektuali-stów, brak perspektyw material-nych i wolności politycznej, spowo-dowały w następnych latach emi-grację tysięcy naukowców, lekarzy, inżynierów.

4 grudnia 1942- została założona Żegota, polska organizacja pod-ziemna działająca w latach 1942-1945, jako organ polskiego rządu na uchodźstwie, której zadaniem było organizowanie pomocy dla Żydów w gettach oraz poza nimi. Okupacyjne prawo niemieckie w Polsce przewidywało karę śmierci dla osób ukrywających Żydów, dlatego znalezienie schronienia dla nich nie było łatwe. W czasie wojny Żegota była jedyną pod-ziemną organizacją, która była prowadzona zarówno przez Ży-dów, jak i nie-Żydów, z wielu śro-dowisk politycznych. Jako jedyna zdołała też, pomimo aresztowania niektórych jej członków, utrzymać działalność przez długi czas i po-magać Żydom na wiele innych sposobów. Członkowie Żegoty zostali upamiętnieni w Izraelu za-sadzeniem drzewka w Alei Spra-wiedliwych w instytucie Yad Vashem.

Dagmara Rembowska

Stan wojenny w Polsce 1981–1983 – stan nadzwyczajny wprowadzony 13 grudnia 1981 roku (niezgodnie z Konstytucją PRL) na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na mocy uchwały Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 roku, podjętej

niejednogłośnie, na polecenie Woj-skowej Rady Ocalenia Narodowego (pozakonstytucyjnego tymczasowe-go organu władzy, faktycznie nad-rzędnego wobec konstytucyjnych władz państwowych), poparty przez Sejm PRL uchwałą z dnia 25 stycz-nia 1982 roku. Został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, a zniesiono go

Gimzetka: Co pan robi po okresie świątecz-nym?

Św. Mikołaj: Z nadejściem wiosny wybieramy się z krasnalami na połów ryb w przeręblach. Latem jeździmy na rowerach i maszerujemy z kijkami, żeby nabrać energii do zbierania w

jesieni pysznych jagód i grzybów. Jesienią natomiast maszerujemy po Lapońskich wzgórzach.

No, moje drogie, wybaczcie, ale fajrant się skończył i muszę wracać do pracy. Jeśli jesteście na liście, to pew-nie się jeszcze spotkamy.

Gimzetka: Dziękujemy panu bardzo za wywiad! Prosimy serdecznie wszystkich pozdrowić!

Św. Mikołaj: Mam nadzieję, ze wkrótce i wy przybędzie-cie do mnie, tutaj do Lapońskiej wioski Św. Mikołaja.;)

,,Hejo hejo!” - zawołał basem Mikołaj, po czym jednym susem przeskoczył na sąsiedni dach. Zadziwiające, z jaką gracją porusza się ktoś o taaaaakiej tuszy! Chociaż, w świetle tego, co opowiedział nam przed chwilą Mikołaj, jakoś nas to nie zdziwiło... Cóż, czasem pozory po pro-stu mylą...

Kinga Rozmarynowicz

Klaudia Sikorska

Str. 5

Mnemotechnika, mnemonika (gr. mneme - pamięć) - ogólna nazwa sposobów ułatwiają-cych zapamiętanie, przechowywanie i przypominanie sobie informacji.

Do sposobów mnemonicznych należy np. kategoryzacja elementów, czyli uporządkowanie i pogrupowanie

ich według pewnych zasad: podobieństwa znaczeniowego czy formalnego skojarzenie ich z innymi elemen-tami, ułożonymi rytmiczne lub mającymi formę logiczną, czy żartobliwą, dzięki czemu łatwo je zapamiętać,

stosowanie skrótów werbalnych czy zewnętrznych analogii oraz układu wierszowego. Dzięki mnemotechni-kom można znacznie zwiększyć zakres i trwałość pamięci. Za twórcę mnemoniki uchodzi Symonides z Keos,

który jako pierwszy stosował tzw. pałac pamięci. Jednym z najsłynniejszych mnemonistów był żyjący na przełomie XIX i XX wieku rosyjski dziennikarz Salomon Szereszewski.

Rodzaje mnemotechnik 1. Mnemonika prosta

Pierwsze litery, np.: symbole kierunków stron świata (North, East, South, West, czyta-

ne zgodnie z ruchem wskazówek zegara): Na Ekranie Siedzi Wrona, rodzaje przypadków: Ma-

ma Dała Córce Bułkę Nasmarowaną Masłem Wiejskim. lub Mały Domek Czerwonych Biedronek Nadepnął Małżonek Wawrzonek,

kolory tęczy: Czemu Patrzysz Żabo Zielona Na Głupiego Fanfarona, pisownia "rz" (po pierwszych literach piszemy

"rz"): Prosiła Babka Tadka, Daj Kawałek Gnatka Wołała JeszczeChrzan; Brudny, Powszechny Dom Towarowy, Gdzie Kupić Chcesz Jedzenia Wiele,

cyfry rzymskie (50, 100, 500, 1000): Lecą Cegły, Dom Murują, nazwy dźwięków odpowiadających liniom pięciolinii (od dołu): Ewa Gotuje Herbatę Dla Franka.

Akronimy znaczące: HOMES (ang. domy), Wielkie Jeziora Północnoamerykańskie (Huron, Ontario, Michigan,

Erie, Superior), nieznaczące: MIGOSEPP, gałęzie psychologii (medyczna, indywidualna, genetyczna, ogólna, społecz-

na, edukacyjna, przemysłowa, prawnicza).

Wierszyki, np.: układ kości nadgarstka: Łódka płynie, księżyc świeci, trójgraniasty groszek leci, na trapezie, trapeziku

wisi główka na haczyku.

Układy skojarzeniowe, np.: rok założenia Rzymu: Na siedmiu wzgórzach piętrzy się Rzym (753).

Cyfry reprezentowane przez słowa o określonej liczbie liter, np.:

wartość liczby (3,14159): "Kto z woli i myśli zapragnie Pi spisać cyfry, ten zdoła" lub "Był i jest i długo sławionym ów będzie, który kół obwód średnicą wymierzył" lub "Żąć i orać w dzień zawzięcie".

Gra słów

2. Mnemonika złożona, wykorzystująca wyobraźnię: Technika lokacji. Słowa, jako miejsca lokacji - zastąpienie cyfr obrazami o adekwatnym kształcie lub brzmieniu (np.

dwa - łabędź, drwa), zastąpienie liter alfabetu prostymi słowami zaczynającymi się na adekwatne gło-ski. Główny System Pamięciowy. KLASA IIIC

Str. 6

GIM ZET K A

ROK 20 12/2 01 3, NUME R 3

Estetyczny sposób serwowania potraw ma ogromny wpływ na to jak odbieramy cały posiłek. Jedzenie pięk-nie podane postrzegamy jako bardziej wyrafinowane, ekskluzywne i po prostu smaczniejsze. Dlatego estetycz-ny sposób nakrycia stołu jest równie ważny jak wspania-łe menu. Oto proste zasady, które pomogą wam po-prawnie nakryć do świątecznego stołu: 1. Obrus - nakrywanie stołu zawsze zaczynamy od rozło-żenia obrusa. Na ten dzień sprawdzi się biały prosty, dobrze wyprasowany. Pamiętajmy o tym, żeby umieścić sianko pod nim. 2. Talerz baza - elementem podstawowym, od którego zaczynamy ustawianie zastawy jest duży talerz zwany talerzem bazą. Jest on elementem de-koracyjnym, nie służy do jedzenia. Talerz bazę zabieramy w momencie serwowania posiłku. Talerze ułożone jeden na drugim, które często pojawiają się na naszych stołach, to podstawowy błąd. Stosy to sposób ekspozycji, stosowany w sklepach z porcelaną, ma na celu zaprezento-wanie jak największej liczby produktów. Taki bogaty stół wygląda efektownie, dlatego stylizacje zostały przenie-sione na domowe stoły. Mimo swojej niewątpliwej uro-dy, nie świadczy o dobrych manierach. 3. Sztućce - klasyczne i najbardziej popularne ułożenie sztućców rozpoczynamy od ułożenia sztućców do dania głównego, które kładziemy najbliżej talerza. Z prawej strony talerza układamy duży nóż, potem łyżkę, nato-miast z lewej strony duży oraz mały widelec. Należy pa-miętać, że nóż zawsze kładziemy ostrzem do środka. Układ sztućców nie jest jednak sztywno określony, przy każdym posiłku może wyglądać inaczej. Generalna zasa-da jest taka, żeby najbliżej talerza układać sztućce uży-wane najpóźniej, a najdalej te, z których będziemy ko-rzystać w pierwszej kolejności. Osoba siedząca przy sto-le nie powinna się zastanawiać, które sztućce będą od-powiednie do podawanego dania - zawsze sięga po te które leżą na zewnątrz. 4. Solniczka i pieprzniczka - to bardzo ważny element, ustawiamy je zawsze na środku stołu, obok świecznika. Jeśli stół jest bardzo długi, powinno być kilka zestawów do soli i pieprzu. Zestawy powinno ustawiać się co czte-

ry nakrycia, w ten sposób nigdy nie trzeba poda-wać soli dalej niż sąsiadowi. 5. Serwetka - to jeden z ostatnich elementów na-krycia stołu. Kładziemy ją zawsze na dużym talerzu bazie. Serwetka może być złożona w finezyjne kształty i wtedy staje się elementem dekoracyj-nym stołu. W czasie posiłku serwetka przestaje pełnić rolę dekoracji a staje się elementem chro-niącym ubrania. 6. Na wigilijnym stole nie może zabraknąć świec. Mogą to być zwykłe świece w świecznikach, albo też zrobione na kształt świątecznego stroiku, obto-

czone gałązkami choiny i jemioły. Światło świec wprowadza nastrojowy klimat i podczas tak uro-czystej kolacji nie może go zabraknąć. 7. Puste miejsce przy sto-le- w ten jeden wieczór zostawmy jedno wolne nakrycie, dla niespodzie-wanego gościa. W dzisiej-szych czasach niezbyt jest to rozsądne lecz puste miejsce może symbolizo-wać osoby zmarłe z naszej rodziny.

Według polskiej tradycji pod obrusem należy umieścić trochę sianka, które ma przypominać, że Jezus narodził się w stajni a jego rodzina była ubo-ga. By kolacja mogła sie zacząć dzieci wyczekują pierwszej gwiazdki na niebie, gdy ją ujrzą można zasiąść do kolacji. Zwyczaj ten jednak powoli zani-ka. Przed kolacją należy odczytać fragment Pisma świętego dotyczący narodzin Jezusa. Nieodłącz-nym znakiem świąt jest choinka sztuczna czy żywa obecna w każdym domu. Ubiera się ją 24 grudnia i może gościć do święta Trzech Króli. O północy 24 grudnia w kościołach odprawiana jest msza zwana pasterką, wtedy to ogłaszane są narodziny Zbawi-ciela i rozpoczynają się święta. Polską tradycją są również kolędy. Te najbardziej znane to "Wśród nocnej ciszy”, „Cicha noc" (mimo, że nie jest to polska kolęda), "Bóg się rodzi", "Lulajże Jezuniu", "Przybieżeli do Betlejem", czy "Oj maluśki, maluś-ki", "Dzisiaj w Betlejem", "W żłobie leży", "Gdy się Chrystus rodzi" oraz "Jezus Malusieńki".

Magdalena Ledzion

Str. 7

W dzisiejszym numerze prezentujemy recenzję, której autorkę jest Aleksandra Makowska, uczen-nica klasy Ia. Zajęła ona II miejsca w konkursie. Gratulujemy!

„Niesamowita

Ania z Zielonego

Wzgórza"

Ostatnio miałam okazję

przeczytać książkę au-

torstwa Lucy Maud

Montgomery, pt.: „Ania

z Zielonego Wzgórza".

Jest to opowieść o jede-

nastoletniej Ani.

Bohaterka miała bardzo ciężkie dzieciństwo,

ale z czasem wszystko w jej życiu zaczyna się ukła-

dać i zmieniać na lepsze. Czytając, czujesz, że jesteś

jednym z uczestników tej fantastycznej przygody.

Razem z dziewczynką, jej opiekunami i przyjaciółmi,

przeżywasz smutki i radości, bierzesz udział w ich

życiu, razem tworzycie historię. Twoja wyobraźnia

pracuje, widzisz to, co oni widzą; zielony krajobraz

ciągnący się po horyzont, wzburzone fale morza,

małe, ale przyjemne uliczki. Tę książkę zabrałabym

wszędzie, nawet na koniec świata.

Kiedy Ania miała trzy miesiące, jej rodzice

zmarli i została sierotą Gdy podrosła na tyle, aby

móc pracować, brały ją na wychowanie różne rodzi-

ny, ale głównie po to, by opiekowała się małymi

dziećmi. Dopiero w wieku 11 lat zamieszkała na stałe

z rodzeństwem Cuthbertów. Od tego czasu w Avol-

nea wiele się zmieniło. Ania zaczęła chodzić do szko-

ły. Była najlepszą uczennicą Wyrosła na piękną pan-

nę o wrażliwym sercu. W życiu kierowała się zdro-

wym rozsądkiem.

Dlaczego ta powieść tak wiele dla mnie zna-

czy? Ponieważ czuję niesamowite więzi z główną

bohaterką, Anią Shirley. Nie przeżyłam takich sytu-

acji jak ona, ale i mnie zdarzały się czasami niemiłe

chwile.

Moim zdaniem opowieść o Ani, dziewczynce

której spełniają się prawie wszystkie marzenia, jest

bardzo ciekawa i pouczająca. Lucy Maud Montgome-

ry miała świetny pomysł na napisanie takiej wspania-

łej powieści. Mam nadzieję, że wszystkie książki, któ-

re opisują dalsze losy rudowłosej Ani są równie pa-

sjonujące i, że przeczytam je wszystkie „jednym

tchem".

Aleksandra Makowska

Str. 8 GIM ZET K A

7 grudnia 2012 r. odbył się Turniej halowej piłki nożnej chłopców (4+1) w Gostyninie w hali MOSiR. W turnieju brało udział 5 drużyn, z gimnazjów w Szczawinie Kościelnym, Nr 1 w Gostyninie, Biało-tarsku, Sierakówku i Pacynie. Nasza reprezentacja wystąpiła w składzie: Bramkarze: Mateusz Matusiak, Konrad Wypych Zawodnicy w polu: Adam Kowalski, Damian Zgierski, Jakub Sarzała, Szymon Strzałkowski, Mateusz Strzelecki, Sebastian Sarzała, Przemysław Ciechoński.

Rozegraliśmy 4 spotkania, których wyniki były na-stępujące: -Szczawin Kościelny - Pacyna 0-1 -Szczawin Kościelny- Białotarsk 0-0 -Szczawin Kościelny - Sierakówek 1-1 -Szczawin Kościelny- Gostynin nr 1 0-5 Nie wygraliśmy żadnego spotkania. Dwa zremiso-waliśmy i tyleż samo przegraliśmy. Przygotowywał nas p. Bernard Falkowski Sebastian Sarzała

Halowa piłka

nożna chłopców

ROK 20 12/2 01 3, NUME R 3

Wszystkim zapewne jest wiadomo, że 6 grudnia obchodziliśmy Mikołajki . Obecność Świętego Mikołaja zapowiada nadejście świąt Bożego Narodzenia . W tym dniu Święty Mi-kołaj przynosi dzieciom prezenty . Zazwyczaj są to drobne upominki , słodycze lub małe zabawki . Osoby dorosłe również obdarowują swoich bli-skich . W tym dniu obchodzą imieniny Mikołaj , Agata , Angelika , Dionizy , Emilian i Jaremiasz . Nazwa mikołajki pojawiła się w czasach PRL, na określanie tradycji obdarowywania się 6 grudnia, ale z pominięciem samego świętego . Dziś nazwa ta określa zwyczaj wymieniania się drobnymi prezen-tami z wcześniejszym losowaniem ,,swojego miko-łajka" czy ,,swojej mikołajki". W nocy z 5 na 6 grud-nia podkłada się prezenty pod poduszkę , w buciku lub umieszcza się je w dużej skarpecie . Zapytaliśmy 39 uczniów naszej szkoły czy są zado-woleni z mikołajkowego prezentu ? Uzyskaliśmy następujące odpowiedzi:

Jak wynika z wykresu, tegoroczne mikołajkowe

prezenty były wyjątkowo trafione, zresztą chyba każ-dy lubi je dostawać.

Nade wszystko cenimy obecność przyjaciół i w ich towarzystwie czujemy i bawimy się najlepiej. Będzie-my żegnać Stary i witać Nowy Rok właśnie w ich obecności. Wysoką pozycję zajął również telewizor — miły kompan zabawy — kultowy film „Kevin sam w domu” nadal bawi. Nie lubimy spędzać tego wy-jątkowego wieczoru we dwoje — czyżby było nud-no?

Karolina Jankowska

Paulina Morawska

w północnym Londynie. Znali się od dawna, razem przez 7 lat chodzili do szkoły w Bushey. Podpisali kon-trakt z firmą Epic. Drugi album "Make it Big" bił rekor-dy popularności, przez kilka miesięcy znajdował się na pierwszych miejscach w Anglii, USA, RFN, Skandynawii, Holandii, otrzymując miano platynowej płyty. Wham bił rekordy w przemyśle muzycznym, "Careless Whi-spers" i "Wake me up before you go go" przez 2 mie-siące były na pierwszych miejscach w Anglii i USA.

Justyna Kaczmarek

Wham!, czyli brytyj-ska grupa muzyczna utwo-rzona przez George'a Micha-ela i Andrew Ridgeleya. Niby wszyscy nucimy, a co tak naprawdę o nich wiemy? Pewnie nic, dlatego krótko przedstawię ich historie.;)

W 1981 George i Andy założyli zespół mając po 18 lat. Wcześniej pracowali jako kelnerzy oraz jako bileterzy

Str. 9

SPOTKANIE Z HISTORYKIEM SZTUKI

PANEM RYSZARDEM RAU

PRACOWNIKIEM MUZEUM –

ZAMKU W OPOROWIE 26 listopada 2012 r. gościliśmy w naszej szkole histo-ryka sztuki - pana Ryszarda Rau, który uczniom klas II

zaprezentował zbiory nieodległego zamku w Oporowie. Warownia została wzniesiona w stylu gotyckim w latach 1434-1449 we wsi Opo-rów pod Kutnem przez

biskupa kujawskiego Władysława Oporowskiego. Dawniej stanowiła ona centrum rozległych dóbr ziem-skich rodu Oporowskich herbu Sulima. Zaczątkiem zespołu zamkowego była rycerska wieża mieszkalna,

wzniesiona na początku XV w. na sztucznej wyspie, usypanej pośrodku jednej z odnóg rzeki Słudwi. Póź-niej powstały mieszkalne budynki otaczające niewielki brukowy dziedziniec, mury obronne oraz półokrągła baszta z kaplicą na piętrze. Nad zamkiem góruje pół-nocno-zachodnia narożna wieża ozdobiona gotyckim sztyletem.

Mimo wielu przebudów dokonanych w XVII, XVIII i XIX w. nastąpiły tylko niewielkie zmiany. Pozostały po nich renesansowe stropy, barokowe otwory okienne na piętrze, klasycystyczne sztukaterie. Z około 1840 pochodzi przybudówka na dziedzińcu, tzw. „kredens” oraz neogotycki portal bramy wjazdowej i taras przed mostem. Zamek otacza krajobrazowy park założony w pierwszej połowie XIX w. Więcej informacji na stronie www.zamekoporow.pl

Str. 10

GIM ZET K A

WARSZTATY PLASTYCZNE W poniedziałek 17.12.2012 r. w świetlicy

szkolnej odbyły się warsztaty plastyczne o tema-

tyce świątecznej. Przeprowadziła je pani Julita

Szymczak, która specjalizuje się w różnorodnych

technikach dekoracyjnych, np.: scrapbooking, col-

lage, decoupa-

ge. W zajęciach

wzięło udział

szesnaścioro

uczniów gimna-

zjum, po dwoje

z każdej klasy.

Młodzież poznała nowy sposób zdobienia

bożonarodzeniowych bom-

bek – decoupage (wym. de-

kupaż, od fr. decouper –

wycinać). Wspomniana me-

toda polegała

na przyklejaniu

na odpowied-

nio spreparo-

waną powierzchnię (w naszym przy-

padku zagruntowaną styropianową

kulę) wyciętego wzoru z papierowej

serwetki . Następnie całość należało

pokryć dwiema warstwami wernik-

sów, które po wyschnięciu stworzyły

powietrznię odporną na czynniki zewnętrzne.

Efekt postarzenia otrzymano poprzez podkreśle-

nie powstałych spękań.

Wszyscy uczestnicy spotkania pracowali z

niezwykłym entuzjazmem i sumiennie stosowali

się do wskazówek prowadzącej.

Powstałe prace z pewnością będą niepo-

wtarzalną ozdobą świątecznych drzewek!

Anna Rymarkiewicz

ROK 20 12/2 01 3, NUME R 3

1 grudnia w naszym gimnazjum odbyła się dyskoteka szkolna, którą poprowadzili Michał Jeziorski i Patryk Sochacki. Zorganizowana została z okazji Andrzejek. Jedną z atrakcji sobotniego wieczoru były wróżby przeprowadzane m.in. przez Kingę Rozmarynowicz, Justynę Kaczmarek, Jakuba Przewłockiego, Izabelę Chróśniak, Olgę Strzałkowską oraz Agatę Różycką. Impreza była bardzo udana. Przybyło wielu uczniów i wszyscy wspaniale się bawili. O wrażenia z andrzejkowej zabawy zapytałam uczennicę klasy Ic Angelikę Tarkę: "Moje wrażenia z dyskoteki są bardzo pozytywne. Świetnie się bawiłam i jestem za tym, aby takich wydarzeń w naszej szkole było coraz więcej ."

Katarzyna Majchrzak

szkoły mogli obejrzeć na żywo „Opowieść wigilij-ną”. Widowisko muzyczne oparte opowieści Char-lesa Dickensa w reżyserii Rafała Sisickiego transmi-towane było z Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego z Płocka. W głównej roli skąpca Ebenezera Scrooge’a wystąpił Szymon Cempura, a wśród prawie 40-osobowego zespołu pojawili się aktorzy znani z ról filmowych i serialowych. Spek-takl został przyjęty z dużym entuzjazmem.

Internetowa transmisja "Opowieści wigilijnej"

W piątek 14 grudnia o godz. 10-10.00 Telewizja Polska po raz t r z e c i p r z e p r o w a d z i -ła internetową transmisję spek-

taklu teatralnego dla 120 szkół w całej Polsce. Tym razem, również uczniowie klas pierwszych naszej

Str. 11

Pada śnieg, suną sanki - jest renifer i bałwanki...

śnieżki z nieba spadają,

życzenia zdrowych świąt składają.

Niech te Święta będą wyjątkowe

a prezenty odlotowe

************

Burek mówi do Azora:

- Już nie mogę się doczekać tych

świąt!

- Dlaczego?

- Nie dość, że dostanę dwa worki

świeżuteńkich kości, to jeszcze

ludzkim głosem będę mógł powie-

dzieć swojemu panu, co o nim

myślę!

************

Dwaj staruszkowie spędzają

wspólnie święta. Patrząc na gwiaz-

dę betlejemską, jeden z nich

wspomina:

- Moja żona, kiedy zauważyła spa-

dającą gwiazdę, powiedziała:

"pomyśl o czymś, a twoje życzenie

spełni się, kiedy gwiazda spadnie".

- Co było dalej? - pyta drugi.

Ksiądz chodzący po kolędzie,

dzwoni do drzwi mieszkania.

- Czy to ty, aniołku? - pyta kobiecy

głos zza drzwi.

- Nie, ale jestem z tej samej firmy!

************

W noc wigilijną pies rozmawia z

kotem.

- Co dostałeś pod choinkę? - pyta

pies.

- Dwie tłuściutkie myszy. A ty co

dostałeś? - kot zwraca się do psa.

Ciebie!!!

************

Fąfara pyta znajomego:

- Jak tam u ciebie z zaopatrzeniem

na święta?

- Mam pełną lodówkę.

- Czego?

- Szronu.

- Życzenie się spełniło. Gwiazda spa-

dła na nią!

************

Przyjaciel pyta kolegę:

- Jak minęły święta?

- Wspaniale! Żona serwowała mi

same zagraniczne potrawy.

- Jakie?

- Barszcz ukraiński, fasolkę po bre-

tońsku, pierogi ruskie i sznycel po

wiedeńsku z kapustą włoską.

************

Po świętach Bożego Narodzenia do

psychiatry przychodzi mały Jasio i

mówi:

- Panie doktorze, z moim tatą jest

coś nie w porządku. Przed kilkoma

dniami przebrał się za starego dziad-

ka i twierdził, że nazywa się św. Mi-

kołaj!

Albert Chodorowski

Wydawca:

Samorząd Uczniowski Gimnazjum im. gen. Józefa Hallera

W Szczawinie Kościelnym

Gimzetka

Rozwiąż krzyżówkę świąteczną. Jeżeli uważasz że dobrze to zrobiłeś oddaj mi rozwią-

zaną krzyżówkę razem z KUPONEM KONKURSOWYM. Dla osoby, która pierwsza

rozwiąże krzyżówkę przewidziana jest nagroda. ;D

Ola Turek KUPON KONKURSOWY