rok 2012/2013; numer rok 2012/2013; numer 8 8 28 maja...

12
18 maja 2013 roku w naszej szkole odbyło się Święto Gimnazjum. Na program tegorocznego święta złożyły się: akademia okoliczno- ściowa Chwała Zwyciężo- nym przygotowana przez panią Jadwigę Wojta- siak. Mini koncert muzycz- ny, w którym wystąpiło trzech uczniów klas dru- gich: Pa- tryk Sochacki gitara klasyczna: „Wiosenne marzenie” Mirosław Drożdżowski i „Andante” Ferdi- nando Carulli, Ma- ciej Fladziński - gita- ra klasyczna: „Walc” Heinrich Albert i „Sonatina” Alfred Cottin, Arkadiusz Żurowski – akorde- on: „Melodia” Felice Fugazza i „Oberek” Bog- dan Dowlasz oraz uczeń klasy trzeciej Szymon Brylski pianino: „Sonata G-dur” Wol- fgang Amadeusz Mo- zart i „Polonez D-dur” Stanisław Moniuszko. Kolejnym Punktem Święta Gimnazjum była młodzieżowa sesja po- pularno - naukowa Ob- licza powstania stycz- niowego , podczas któ- rej referaty wygłosili Ola Turek „Powstanie Styczniowe” i Kamil Kra- snodębski – „Powstanie Styczniowe na Ziemi Gostynińskiej”. GIMZETKA GIMNAZJUM IM. GEN. JÓZEFA HALLERA W SZCZAWINIE KOŚCIELNYM ROK 2012/2013; NUMER 8 28 maja 2013 r. Recytuje Sandra Stańczak Arek Żurowski Patryk Sochacki Maciek Fladziński Szymon Brylski

Upload: duongphuc

Post on 28-Feb-2019

222 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

18 maja 2013 roku w naszej

szkole odbyło się Święto

Gimnazjum. Na program

tegorocznego święta złożyły

się: akademia okoliczno-

ściowa Chwała Zwyciężo-

nym przygotowana

przez panią Jadwigę

W o j t a -

siak. Mini

k o n c e r t

muzycz-

ny, w

k t ó r y m

wystąpiło

t r z e c h

uczniów

klas dru-

gich: Pa-

tryk Sochacki – gitara

klasyczna: „Wiosenne

marzenie” Mirosław

D r o ż d ż o w s k i

i „Andante” Ferdi-

nando Carulli, Ma-

ciej Fladziński - gita-

ra klasyczna: „Walc”

Heinrich Albert

i „Sonatina” Alfred

Cottin, Arkadiusz

Żurowski – akorde-

on: „Melodia” Felice

Fugazza i „Oberek” Bog-

dan Dowlasz oraz uczeń

klasy trzeciej Szymon

Brylski – pianino:

„Sonata G-dur” Wol-

fgang Amadeusz Mo-

zart i „Polonez D-dur”

Stanisław Moniuszko.

Kolejnym Punktem

Święta Gimnazjum była

młodzieżowa sesja po-

pularno - naukowa Ob-

licza powstania stycz-

n i o w e g o ,

podczas któ-

rej referaty

wygłosili Ola

Turek –

„Powstanie

Styczniowe”

i Kamil Kra-

snodębski –

„Powstanie

Styczniowe

na Ziemi Gostynińskiej”.

G

IMZ

ET

KA

NA

ZW

A

FI

RM

Y

ROK 2012/2013; NUMER

8

28 maja 2013 r.

GIM

ZE

TK

A

G

IM

NA

ZJ

UM

I

M.

G

EN

.

ZE

FA

H

AL

LE

RA

W

S

ZC

ZA

WI

NI

E

KO

ŚC

IE

LN

YM

ROK 2012/2013; NUMER 8

28 maja 2013 r.

Recytuje Sandra Stańczak

Arek Żurowski

Patryk Sochacki

Maciek Fladziński

Szymon Brylski

Przedostatnim punktem Święta

była premiera sztuki wg baśni W.

i J. Grimm Śnieżynka i Różyczka,

w której udział wzięli uczniowie:

Klaudia Nowakowska – Matka,

Przemysław Ciechoński – Ojciec,

Agata Różycka – Śnieżynka, Oli-

wia Kowalska – Różyczka, Kamil

Krasnodębski – Król, Jakub Berliń-

ski – Marszałek, Szymon Brylski –

Książę Jakub, Maciej Fladziński –

Kacper, Adam Kowalski – Karzeł,

Arkadiusz Falkowski – Karzeł II,

Mateusz Kaszubski – Karzeł I, Pa-

tryk Sochacki ,Michał Jeziorski, Ar-

tur Ciechomski – Pomocnicy Ma-

rszałka/Łowczego, Krzysztof Winiar-

ski – Biedak. Baśń przygotowały:

Pani Małgorzata Rędzikowska i Pani

Marzenna Mroczkowska. Ostatnim

punktem części oficjalnej Święta

Gimnazjum był pokaz taneczny do

piosenki Joao Lucas e Marcelo -

Chu Cha Cha przygotowany przez

panią Mroczkowską w wykonaniu

dziewcząt z klas trzecich. Wszyscy

uczestnicy uroczystości do godziny

21 bawili się na dyskotece, która

zakończyła obchody, tego najważ-

niejszego w życiu szkoły Święta.

Kolejne, dopiero za rok!

Adam Kowalski

Str. 2

GIM ZET K A

ROK 20 12/2 01 3; NUM ER 8

Nazwy miejscowości są

tak stare jak same miejscowości

czy osady, co wiąże się z ludzką

potrzebą nazywania otaczające-

go świata, są nawet o wiele star-

sze niż powszechnie używane

nazwiska. W każdym języku, a

więc także w języku polskim,

funkcjonowały określone sposo-

by, którymi tworzono nazwy

miejscowości. Wiele z tych nazw

to nazwy stare, współcześnie

mało zrozumiałe, stąd skłonność

do „amatorskiego” tłuma-

czenia ich znaczenia czy

pochodzenia. Taki sposób

wyjaśniania pochodzenia

nazwy polegającą na jej

kojarzeniu ze współcześnie

istniejącymi wyrazami czy

wyrażeniami nazywa się

„etymologią ludową”; na

ogół nie ma on jednak wiele

wspólnego z poprawnym tego

wytłumaczeniem.

Nazwa miejscowości w

czasie je powstawania miała za-

zwyczaj konkretne uzasadnienie.

Było nim np. położenie miejsco-

wości, sposób założenia, przyna-

leżność, funkcja, charaktery-

styczna cecha itp.

Realizując projekt eduka-

cyjny zainteresowałyśmy się na-

zwami miejscowości z terenu

gminy. Współcześnie jest używa-

nych oficjalnie 51nazw miejsco-

wości. Większość z nich to nazwy

stare, istnienie wielu z nich po-

twierdzone jest już w dokumen-

tach z końca średniowiecza,

wiele nazw to nazwy miejsco-

wości powstałych w XIX wieku.

Onomastyka, czyli na-

uka, która zajmuje się badaniem

nazw miejscowych proponuje

rożne sposoby klasyfikowania

nazw miejscowości. Jedną z nich

jest klasyfikacja oparta na kryte-

rium znaczeniowym, tzn. odwo-

łująca się do pierwotnego zna-

czenia wyrazu (wyrażenia), od

którego tę nazwę utworzono.

W zebranym przez nas

materiale przeważają nazwy

dzierżawcze, czyli utworzone na

ogół od imion dawnych właści-

cieli lub założycieli miejscowości

i niemal bezwyjątkowym sposo-

bem było wykorzystanie przy-

rostka –ów; Przykładami takich

nazw są: Stefanów, Adamów,

Witoldów, Helenów, Mellerów.

Do tej grupy należą, także takie

nazwy jak: Janki, Kunki – maja

formę liczby mnogiej imienia

czy nazwy osobowej. Wiele

nazw należy do nazw topogra-

ficznych,

czyli nazw

odwołujących się do ukształto-

wania terenu, cech tego terenu,

charakterystycznych okazów

flory (np. Białka, Jesionka, Oso-

wia) . Kilka miejscowości nosi

nazwy kulturowe, czyli utworzo-

ne od wytworów działalności

człowieka (np. Mościska, Słup,)

oraz nazwy zdrobniałe, czyli

utworzone od wcześniej istnieją-

cych nazw np. Szczawinek. Poje-

dyncze nazwy reprezentują na-

zwy etniczne, czyli oznaczające

pierwotnie zamieszkującą ja gro-

madę ludzką, przykładem takiej

nazwy może być nazwa Holen-

dry Dobrowskie – nazwa ta

świadczy, że wieś powstała na

wzór osad zakładanych przez

osadników holenderskich a

człon „dobrowskie” sytuuje ją w

obrębie dóbr Dobrów. Rzadki-

mi są nazwy rodowe (np.Trębki).

Spotyka się, także inne

sposoby klasyfikowania nazw

miejscowych np. klasyfikację

s t r u kt u r a l n o -g r a ma t y c z n ą

(formalną) wyróżniająca nazwy

prymarne, czyli niederywowane

np. Modrzew, Słup, Staw, nazwy

sekundarne (wtórne), czyli dery-

wowane – tych jest większość

(Suserz, Józefków,) oraz nazwy

złożone (dwurdzeniowe) np. Go-

rzewo Kolonia, Szczawin Kościel-

ny, Helenów Słupski, Budy Ka-

leńskie.

Str. 3

Realizując projekt edukacyjny

zainteresowałyśmy się

nazwami miejscowości

z terenu gminy.

NAZWY MIEJSCOWOŚCI

Najpopularniejszymi nazwami są nazwy dzier-

żawcze, topograficzne i kulturowe. W naszej oko-

licy nie występują nazwy służebne. Do nazw pa-

tronimicznych i zdrobniałych przynależą nazwy

pojedynczych miejscowości.

Na terenie naszej gminy występują nazwy miej-

scowości, które w ostatnich latach na skutek róż-

nych czynników przestały być, używane przede

wszystkim na skutek wyludnienia lub urzędowego

przyłączenia ich do sąsiednich większych miejsco-

wości; są to m.in. Wandzin, Potrzasków, Konstan-

tynów, Leopoldów, Moczydła, Modła, Andrzejów,

Feliksów Dobrowski.

Współczesne nazwy miejscowe przechowują w

sobie dawny stan leksykalny (wyrazowy). Ich

brzmienie często jest skutkiem procesów fone-

tycznych i innych procesów językowych. Takim

przykładem jest np. nazwa wsi Łuszczanów. Pier-

wotną nazwą była nazwa Włoszczanowo. Forma

Łuszczanowo powstała w wyniku uproszczenia

spółgłoskowej grupy nagłosowej: wł>ł, a dzisiejsza

postać powstała na skutek upodobnienia do nazw

tworzonych powszechnie sufiksem –ów. Pochodzi

ona oczywiście od nazwy osobowej Włoszczan.

Przeprowadziłyśmy ankietę dotyczącą wie-

dzy uczniów gimnazjum na temat pochodzenia

nazw miejscowości na terenie naszej gminy. Chcia-

łyśmy dowiedzieć się, jaka jest świadomość naszych

rówieśników. 24,5 % ankietowanych potrafiło od-

powiedzieć, skąd pochodzi nazwa ich miejscowości.

Natomiast 75, 5 % nie potrafiło odpowiedzieć na to

pytanie. 37 % ankietowanych z niczym nie kojarzy

nazwy swojej miejscowości. Można z tego wywnio-

skować, że uczniowie naszego gimnazjum nie posia-

dają wiedzy o pochodzeniu nazw miejscowych albo

się tym nie interesują.

Mamy nadzieję, że tym artykułem zachęci-

łyśmy was do kontynuacji tego tematu, ponieważ

nasza wiedza na ten temat nie jest wyczerpująca.

Emila Gutarowska

Natalia Pasikowska

Karolina Śnieć

Agata Węglewska

Aleksandra Wojtasiak

że pozostać przy swoim nazwi-

sku. Możliwe jest również albo

dodanie do swojego nazwiska

nazwisko męża albo do nazwiska

męża swoje nazwisko. Prawo do-

puszcza również ze małżonkowie

przyjmują nazwisko żony. W tra-

dycji i praktyce te sytuacje są

jednak dosyć rzadkie.

Do najczęstszych typów

nazwisk używanych w Polsce i

Nazwy osobowe to imio-

na i nazwiska. Służą one do od-

różniania i identyfikacji poszcze-

gólnych osób. Nazwisko tym się

różni od imienia, że jest dziedzi-

czone. Nazwiska się nie wybiera.

Nowo narodzony człowiek ma na

ogół takie nazwisko, jak rodzice .

Po ślubie najczęściej żona

przyjmuje nazwisko męża.

Jednak po złożeniu odpo-

wiedniego dokumentu żona mo-

występujących wśród uczniów na-

szego gimnazjum należą nazwiska;

1. Mające formę przymiotni-

ków utworzonych formantami – ski,

np. Jastrzębski , Kowalski. Kalinow-

ski, Łyziński, Berliński –cki, np.

Chmielecki, Strzelecki, Przewłocki,

Wierzbicki

Do grupy tej należą też nazwi-

ska w formie przymiotników zakoń-

czonych na –ny, np. Skonieczny.

Str. 4 GIM ZET K A

ROK 20 12/2 01 3; NUM ER 8

2. Nazwiska mające formę

rzeczowników zakończonych na –

ik np. Józwik , Olejnik, -yk

np,Włodarczyk , Bedyk , Opatrzyk

-czyk np. Mikołajczyk , -ak np.

Wasiak , Antczak , Krysztofiak, -

icz np. Markiewicz , Dyszkiewicz ,

-owicz np. Rozmarynowicz , Oso-

wicz, -ewicz np.Kraśkiewicz .

Do grupy nazwisk rzeczow-

nikowych należą również nazwi-

ska równe nazwom pospolitym,

np. Komar Turek, Figiel, Fortuna,

Garstka, Tarka

W naszym gimnazjum

przeważają nazwiska przymiotni-

kowe, ilustruje to diagram.

Dowiedzieliśmy się, że w

przeszłości od nazw męskich (dziś

to urzędowa forma nazwiska) two-

rzono regularnie nazwy żeńskie

nie tak jak dziś; formy te rozróż-

niały nazwiska żon i córek. Współ-

cześnie nazwy żeńskie tworzy się

prawie wyłącznie od większości

nazwisk przymiotnikowych, np.

Kowalska , Strączewska , Chmie-

lecka, Skonieczna

Dawne formy nazwisk żeń-

skich można spotkać jeszcze w

nieoficjalnych nazwach używanych

przez niektórych, przede wszyst-

kim starszych mieszkańców.

Józwikówna, Wypychówna

- to nazwy córek, tworzono rów-

nież regularne

formy oznacza-

jące nazwiska

żon, np. Kacz-

markowa, Wło-

darczykowa,

Wypychowa

Podobne formy

oznaczające

nazwy synów

również w ten sposób funkcjonu-

ją. Berlinszczak , Jęziorszczak ,

Skonieczniak

Gwara przechowuje rów-

nież stare gwarowe formy nazw

małżeństw i rodzin, np., Rypiń-

skie, Wypychy , Kowalskie, Berliń-

skie.

I jeszcze jedna uwaga do-

tycząca kolejności występowania

imion i nazwisk. Zawsze podawa-

ne jest pierwsze imię a drugie

nazwisko, wyjątek stanowią tylko

spisy alfabetyczne, np. takie jak

w dzienniku lekcyjnym oraz nie-

które dokumenty.

Rypiński Maciej

Chmielecki Dawid

Stangreciak Mateusz

Dyszkiewicz Damian

Wypych Patryk

Hayward Stenton Jones. Miał chorego psychicznie brata Terry-'ego. Opanował grę na wielu in-strumentach muzycznych, takich jak: saksofon altowy i tenorowy, gitara, fortepian, instrumenty klawiszowe, harmonijka ustna, koto, mandolina, altówka, skrzypce, wiolonczela i stylofon. W ciągu całej kariery artystycz-nej jego płyty ukazały się w łącz-nym nakładzie ponad 136 milio-

David Bowie, właśc. David Ro-bert Jones (ur. 8 stycznia 1947 w Brixton) – brytyjski piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, pro-ducent muzyczny, a także aktor. Zaczął występować jako David Bowie, aby nie mylono go z per-kusistą zespołu The Monkees o nazwisku Davy Jones. W 1996 nominowany do Rock and Roll Hall of Fame. Jego matką jest Margaret Mary Burns, ojcem –

nów egzemplarzy. Pracował też jako producent . W 2006 piosenkarz został sklasy-fikowany na 64. miejscu listy 100 najlepszych metalowych wokali-stów wszech czasów wg Hit Pa-rader.

Justyna Kaczmarek

Str. 5

Czasem mo-

żemy zobaczyć

na ulicy prze-

chodniów ubra-

nych w szokujące stroje lub posiadających

tajemnicze znaki naszyte na ubraniach. Nie-

rzadko mówią też charakterystycznym slan-

giem. Co to może oznaczać? Jak postrzegać

takie osoby?

W odpowiedzi na nurtujące pytania pomoże

nam wyjaśnienie hasła „subkultura”. Jak poda-

je „Encyklopedia Powszechna PWN”, termin

subkultura, określa grupę społeczną i jej kultu-

rę wyodrębnioną według jakiegoś kryterium,

na przykład zawodowego, etnicznego, religijne-

go, demograficznego.

Poniżej przytoczymy przykłady młodzieżowych

subkultur związanych ze stylem życia. Może z

jakąś się identyfikujecie, albo zauważyliście,

że ktoś z naszej szkoły przynależy do którejś z

nich?

Hipsterzy to grupa charakteryzująca się odci-

naniem się od nazwy „hipster”, co jest wielką

ciekawostką socjologiczną. Przedstawciel tejże

grupy lubi coś,

zanim to coś stanie się modne. Ważną cecha

hipstera jest styl i ubiór. Zawsze sprawia

wrażenie zaniedbanego, choć elementy ubrania

to dokładnie przemyślana kompozycja –

mieszanina stylów z nutą vintage. Hipster

unika miejsc szablonowych, typu sieciowe

bary i sklepy, wybiera nurt poboczny.

Dresiarze noszą przede wszystkim dres

lub inny sportowy strój znanej firmy oraz

grube, złote łańcuchy zawieszone na szyi i

nadgarstku. Słuchają głośnej muzyki w

której dominuje bas -techno lub house.

Skaterzy to grupa ludzi, których łączy

pasja do deskorolki, rolek, skateboardingu

lub roweru. Ubiór skatera stanowi luźna,

często za duża, jasna koszulka, luźna blu-

za z kapturem, czapka baseballówka oraz

luźne spodnie. Skatów charakteryzuje

również luzacki styl bycia i indywidualizm.

Emo noszą charakterystyczne fryzury z

grzywką zaczesaną na jedną stronę twa-

rzy. Ich włosy często farbowane, zaś oczy

są podkreślone czarną kredką, zarówno u

chłopców, jak i u dziewczyn. W grupie tej

dominują uczucia spokoju i wyciszenia Emo

to indywidualiści, krytykujący siebie i

świat. Nie spożywają alkoholu i są prze-

ciwni agresywnemu zachowaniu.

Rastafarianie wyróżniają się kolorowym

ubiorem- zielono, żółto, czerwonym i dre-

dami na głowie. Ich ukochaną muzyką jest

reggae. Rastafarianie nie nadużywają al-

koholu, są ludźmi spokojnymi, którzy wal-

czą o pokój na świecie i równość wszelkich

ras.

Klasa IIIA

Str. 6

SUBKULTURY

GIM ZET K A

ROK 20 12/2 01 3; NUM ER 8

Wychowanie fizyczne to przedmiot inny

niż pozostałe, specyficzny i bardzo ważny. O tym, jak

ważny, przekonują lekarze i badacze, twierdząc, że

warto w szkole robić wszystko, żeby uczniowie nie

tyle byli zmuszeni, co zwyczajnie chcieli ćwiczyć.

Sport pozwala nie tylko kształtować charakter, ale

pomaga uniknąć bólów kręgosłupa, których do-

świadczają ludzie w wieku średnim. A jak jest w na-

szej szkole? Aby się o tym przekonać przeprowadzi-

łyśmy anonimową ankietę, wśród trzecioklasistów.

Czy chętnie ćwiczysz na lekcjach wychowania fizycz-

nego?

- Lubię ćwiczyć: 17 osób (70,8%)

- To zależy od mojego samopoczucia: 6 osób (25%)

- Nie za bardzo: 1 osoba( 4,2%)

Czy wychowanie fizyczne jest ważnym przedmio-

tem w szkole?

- Tak: 15 osób (62,5%)

- Nie: 4 osoby( 16,7%)

- Tak samo, jak inne przedmioty : 5 osób (20,8%)

Dlaczego ćwiczysz na zajęciach wychowania fizycz-

nego?

- Z obowiązku: 3 osoby(12,5%)

- Dla przyjemności: 7 osób (19,2%)

- Z powodu korzyści zdrowotnych: 4 osoby(16,7%)

- Chcę być sprawniejszy fizycznie: 10 osób (41,6%)

Co według ciebie jest najczęstszą przyczyną nie

ćwiczenia na lekcji wychowania fizycznego?

- Niepowodzenia w szkole: 3 osoby (14,5%)

- Strach i stres przed ćwiczeniami : 9 osób (37,5%)

- Nadwaga: 1 osoba (4,2%)

- Niechęć i bojaźń do prowadzącego: 2 osoby

(8,4%)

- Bo mi się nie chcę: 9 osób (37,5%)

Czy podczas zajęć lekcyjnych ośmieszasz swoje

koleżanki i kolegów mniej sprawnych fizycznie?

- Tak: nikt

- Nie: 19 osób (79,2%)

-Czasami: 5 osób(20,8%)

Czy uczestniczył(a)byś w lekcjach wychowania

fizycznego, gdyby te zajęcia nie były obowiązko-

we?

- ćwiczył(a)bym sporadycznie, od czasu do czasu:

9 osób(37,5%)

- Nie ćwiczył(a)bym w ogóle: 2 osoby(8,4%)

- ćwiczył(a)bym systematycznie: 13 osób (54,1%)

Jak oceniasz swoją sprawność fizyczną w skali 1-

5 punktów?

- 5 pkt : 4 osoby(16,7%)

-4 pkt: 14 osób (58,3%)

-3 pkt: 6 osób(25%)

-2 pkt: nikt

-1 pkt: nikt

Tak odpowiadali trzecioklasiści, a jak Ty odpowie-

dział(a)byś na nie?

Paulina Morawska, Karolina Jankowska

Str. 7

CZY LUBICIE

ĆWICZYĆ NA WF-ie?

3 maja 1660 -

Pokój oliwski –traktat pokojowy

pomiędzy Szwecją, a Polską,

kończący potop szwedzki. Za-

warty został na terenie opactwa

cystersów w Oliwie. Traktat za-

warty po negocjacjach, które ze

strony polskiej prowadził woje-

woda poznański Jan Leszczyński.

Szwecję reprezentowali kanclerz

Bengt Gabrielsson Oxenstierna

i Magnus Gabriel De la Gardie.

Na łagodnym stylu negocjacji

zaważył wpływ, jaki na Polaków

miała przychylna Szwedom dy-

plomacja francuska.

15 maja 1807-Bitwa pod

Strugą (zwana także bitwą pod

Szczawienkiem) odbyła się pod

Strugą, niedaleko Wałbrzycha,

pomiędzy polskimi ułanami z

Legii Polsko-Włoskiej a wojskiem

pruskim. Bitwa była pierwszą

potyczką ułanów pułku Legii Pol-

sko-Włoskiej z wojskiem pruskim

na Śląsku. Odbyła się ona dnia

15 maja 1807 roku na polach

pomiędzy wsiami Szczawienko i

Struga,

leżącymi w powiecie wałbrzy-

skim, w odległości piętnastu kilo-

metrów od Strzegomia. W bitwie

tej 280 ułanów polskich pobiło

znacznie liczniejsze jednostki

pruskie pod dowództwem majo-

ra Losthina, składające się z 8

kompanii piechoty: 1100–1200

żołnierzy, szwadronu 80 huza-

rów, szwadronu 80 dragonów,

szwadronu 80 Bośniaków i 4

dział. W czasie bitwy polscy ułani

przypuścili szarżę na pruską ka-

walerię, którą rozbili i zmusili do

odwrotu. Następnie 800 pojma-

nych pruskich piechurów zostało

doprowadzonych przed oblicze

Hieronima Bonapartego, aktual-

nie stacjonującego we Wrocła-

wiu, gdzie polscy ułani zostali

odznaczeni wysokimi francuski-

mi odznaczeniami wojskowymi.

18 maja 1943-Żandarmeria

niemiecka i formacje ukraińskie

dokonały pacyfikacji wsi Szara-

jówka koło Biłgoraja. Po wkro-

czeniu oddziałów hitlerowskich

mieszkańcy wsi byli kolejno spę-

dzani na plac wiejski, gdzie tor-

turowano ich w celu wydobycia

zeznań o siedzibie partyzantów

polskich. Jed-

n o c z e ś n i e

grabiono zabudowania, zabiera-

no wartościowe przedmioty i

inwentarz żywy. Po przesłucha-

niu wszystkich mieszkańców we-

pchnięto do kilku domów i stajni,

które następnie podpalono -

spłonęło żywcem 58 osób. Wieś

spłonęła całkowicie.

22 maja 1944-Zbrodnia w

Bryńcach Zagórnych— zbrodnia

popełniona przez oddział Ukraiń-

skiej Powstańczej Armii przy

wsparciu miejscowych chłopów

ukraińskich na polskich miesz-

kańcach wsi Bryńce Zagórne po-

łożonej w powiecie bóbreckim

województwa lwowskiego.

Napad na miejscowość nastąpił

około godziny 5 rano. Pierwszą

ofiarę stanowił chłopiec wyga-

niający konie na pastwisko. Na-

stępnie napastnicy rozbiegli się

po niebronionej wsi mordując

ludność polską bez względu na

płeć i wiek oraz rabując i podpa-

lając domy. Spalony został także

kościół parafialny. Część ofiar

torturowano przed śmiercią. Zgi-

nęło od 120 do 145 osób, 25 zo-

stało rannych lub poparzonych.

Str. 8

Dagmara Rembowska

GIM ZET K A

KĄCIK HISTORYCZNY

POKÓJ OLIWSKI

BITWA POD STRUGĄ

ZBRODNIA W

BRYŃCACH

PACYFIKACJA WSI

SZARAJÓWKA

ROK 20 12/2 01 3; NUM ER 8

Dwie uczennice naszego gimnazjum: Emilia Nowak

i Aleksandra Michalska wzięły udział w XXXV edy-

cji konkursu recytatorskiego im. Janusza Korcza-

ka ,,Pięknie być człowiekiem’’, który odbył się 18

kwietnia w budynku Przedszkola Samorządowego

w Sannikach.

Najpierw odbyły się eliminacje wstępne w szkole, z

których wyłoniono mnie i Olę Michalską (kl.Ic). Do-

konałyśmy wyboru repertuaru (wiersza i prozy),

a w ćwiczeniu recytacji pomagały nam p. Urszula

Ciechomska i p. Anna Rymarkiewicz. Podczas tur-

nieju towarzyszyła nam p. Anna Kowalczyk. Przybyli

tam również recytatorzy ze szkół w Pacynie, Słubi-

cach, Sannikach i Iłowie. Poziom był bardzo wysoki,

uczestnicy byli dobrze przygotowani. Recytowali przy-

gotowane teksty, które przypominały bardziej prezen-

tacje aktorskie niż recytatorskie.

Miejsca w jury zajęły panie dyrektorki z okolicznych

bibliotek oraz aktor z Płocka. Po występach I i II grupy

wiekowej zarządzono przerwę, podczas której komisja

sędziowska naradzała się, a uczestników i opiekunów

poczęstowano kawą, herbatą oraz przekąskami.

W grupie recytatorów z gimnazjów nie przyznano III

miejsca ani wyróżnienia. Mimo starannego przygoto-

wania do konkursu żadnej z nas nie udało się zająć

miejsca na podium, ale zdobyłyśmy nowe doświadcze-

nia, mogłyśmy przyjrzeć się pracy innych i posłuchać

ciekawych interpretacji wierszy. Za udział otrzymały-

śmy dla szkoły książkę o Sannikach i pamiątkowe dy-

plomy.

Emila Nowak, Ib.

m.in. interpre-

towania oraz

trudności pisania wierszy. Ks.

Jerzy Czarnota w trakcie spotka-

nia przeczytał niektóre ze swoich

wierszy. To jeden z nich:

Jan Paweł II

Przychodzę do was z daleka Zostawiam

Wysokie Tatry

I katedrę Wawelską

We mnie

Wiele umarło Odpłynęło

Abym mógł być Tu gdzie Piotr

Razem z wami

16 maja 2013 r. o godz. 1100

w Gminnym Ośrodku Kultury

w Szczawinie Kościelnym odbyło

się spotkanie z ks. kan. mgr. Je-

rzym Czarnotą - proboszczem

parafii p.w. Wniebowzięcia NMP

w Suserzu. W spotkaniu uczest-

niczyli mieszkańcy gminy Szcza-

win oraz uczniowie naszej szkoły

z klasy Ic, IIa, kilka osób z IIb oraz

nauczyciele. Spotkanie z ks. Je-

rzym Czarnotą poprzedziła pre-

lekcja dr. Waldemara Smaszcza -

historyka literatury, krytyka, tłu-

macza i eseisty. Dotyczyła ona

Byłem Polakiem

Dziś jestem rzymianinem

Wyciągam ręce

Które znają Pracę kamieniołomu

Ja słowiański papież Jadłem chleb na kartki

I często klękałem na grobach Rozstrzelanych braci

Teraz urosła moja parafia Jeżdżę po całym świecie

Łamiąc się ze wszystkimi

Swoją homilią

Tak Wiele światowego zła Grzechu

Przemocy Nienawiści

Zesłania Twarz Boga

Niech Zstąpi Duch Twój

I napełni ziemię Tę ziemię

Gdzie człowieczy brat

Olga Strzałkowska

Str. 9

NA KONKURSIE

W SANNIKACH

13 maja 2013 r. w Książnicy Płockiej w Filii

nr 7 odbył się finał XIII edycji konkursu czytelni-

czego. Tematem tegorocznych rywalizacji był

„Świat nastolatków w twórczości Ewy Nowak”.

Do II etapu zakwalifikowało się 17 uczniów, w tym

trzy uczennice naszego gimnazjum.

Zadanie uczestników polegało na zarekla-

mowaniu dowolnie wybranej książki Ewy No-

wak. Występ okazał się tym trudniejszy, gdyż w

jury zasiadała sama pisarka. Młodzi czytelnicy naj-

częściej przedstawiali własnoręcznie wykonane pla-

katy, choć pojawiły się też wiersze i piosenka. Au-

torka zachwyciła się pomysłowością oraz orygi-

nalnym podejściem do tematu. Prezentacje na-

szych dziewcząt wypadły znakomicie, a ostateczny

werdykt komisji wyglądał następująco:

I miejsce - Karolina Jankowska kl. I a Gimnazjum w

Szczawinie Kościelnym

II miejsce - Kamil Szymański III LO w Płocku

Paulina Morawska kl. I a Gimnazjum w Szczawinie

Kościelnym

Ewelina Ignaczak Gimnazjum w Łącku

III miejsce – Małgorzata Strzelecka kl. I b Gimna-

zjum w Szczawinie Kościelnym

Joanna Zawadzka Gimnazjum nr 8 w Płocku

Natalia Gontarek Gimnazjum w Łącku

Zwycięzcy zostali nagrodzeni książkami z

miętowej

serii napi-

sanymi

przez pa-

nią Ewę

Nowak

oraz inny-

mi cenny-

mi publi-

kacjami.

Wszyscy mieli również okazję uczestniczyć w spo-

tkaniu z pisarką i porozmawiać z nią bezpośred-

nio. Autorka zdradziła tajniki swojego literackiego

warsztatu oraz odpowiedziała na szereg pytań.

Pani Ewa, która z wykształcenia jest psycholożką i

udziela porad na łamach Victora Gimnazjalisty oka-

zała się wspaniałym człowiekiem! Miłym akcentem

było otrzymanie indywidualnych wpisów do książek

i możliwość zrobienia pamiątkowych zdjęć.

Pragnę nadmienić, iż do konkursu przygoto-

wywałyśmy się w bibliotece szkolnej pod czujnym

okiem pani Anny Rymarkiewicz.

Cieszymy się, że 13 przyniosła nam szczę-

ście!!!

Małgorzata Strzelecka, kl. Ib

Str. 10 GIM ZET K A

SZCZĘŚLIWA 13

ROK 20 12/2 01 3; NUM ER 8

lubić. Nie wyobrażam sobie nauczyciela, który nie lubi

swoich uczniów, źle ich traktuje, nie potrafi znaleźć z

nimi wspólnego języka, nie interesują go problemy

młodych ludzi. Nie wyobrażam sobie również, że ktoś

może pracować w tym zawodzie nie będąc lubianym

przez uczniów i nie będąc dla nich autorytetem.

Gimzetka: Czy jest to trudna praca?

P.A. Latoszek: Ujmę to trochę inaczej. To jest praca,

która jest przede wszystkim pracą odpowiedzialną.

Pracując z młodymi ludźmi musimy zdawać sobie spra-

wę z tego, że są to ludzie mało doświadczeni życiowo.

Często mówimy nieodpowiedzialni, ale ta nieodpowie-

dzialność bierze się z braku doświadczenia. Młody czło-

wiek często nie zdaje sobie sprawy z tego ile zagrożeń i

niebezpieczeństw czyha na niego w życiu. Często myśli,

że tak jak w wirtualnym świecie – mamy kilka żyć i

wszystko co nam się nie uda możemy naprawić za po-

mocą jednego kliknięcia myszą. My jako nauczyciele

często jesteśmy zmuszeni wprowadzić nakazy i zakazy

przeciwko którym wy się oczywiście buntujecie. Tylko

że to my oprócz odpowiedzialności za wasze wyniki w

nauce, bierzemy odpowiedzialność (także karną) za

wasze zdrowie i życie i to stwarza podstawę trudności

w tym zawodzie.

Klaudia Sikorska i Kinga Rozmarynowicz

Kontynuując cykl

rozmów dotyczą-

cych wychowania fizycznego, rozmawiamy z p.

Andrzejem Latoszkiem.

Gimzetka: Czy zawsze chciał pan uczyć w-f?

P.A. Latoszek: Nie. W młodości miałem wiele ma-

rzeń ale nigdy nie marzyłem o tym by pracować w

szkole.

Gimzetka: Jeśli nie to dlaczego? I kim pan chciał

być?

P.A. Latoszek: Dlaczego? Dlatego, że wiedziałem

jak się muszą namęczyć nauczyciele usiłujący nas

czegoś nauczyć… To oczywiście żart ;) Zawsze mia-

łem jakieś marzenia. W młodości dużo czytałem –

szczególnie książek przyrodniczych i marzyłem o

dalekich krajach, poznawaniu świata, innych ludzi

i ich kultury. Nie istnieje jednak zawód „ podróż-

nik” i nie ma takiej uczelni która do tego zawodu

przygotowuje. Postanowiłem więc, że zostanę

marynarzem. Nic z tego nie wyszło. Do zawodu

nauczyciela trafiłem „na chwilę”- chciałem popra-

cować dwa – może trzy lata i potem zająć się czym

innym. Jak widzicie ta chwila trwa do tej pory.

Gimzetka: Czy jest pan zadowolony z pracy?

P.A. Latoszek: Gdyby było inaczej to dawno już

bym pracował gdzie indziej. To praca, którą trzeba

Uczniowie i nauczyciele naszego

gimnazjum mieli przyjemność

oglądać apel klasy Ib. Tematem

przewodnim była Unia Lubelska,

czyli umowa zawarta pomiędzy

Księstwem Polskim, a Wielkim

Księstwem Litewskim 1 lipca 15-

69 roku na Sejmie w Lublinie. W

wyniku zawarcia tej umowy po-

wstało państwo "Rzeczpospolita

Obojga Narodów". Wychowan-

kowie pani Urszuli Ciechomskiej

wspólnie przygotowali scena-

riusz, który dostarczył nam bar-

dzo wielu cennych informacji.

Nie zabrakło również slajdów ze

zdjęciami, dzięki którym insceni-

zacja jeszcze bardziej zacieka-

wiała widzów.

Wysiłek, który włożyła klasa Ib

w przygotowanie tego widowi-

ska został doceniony przez wi-

dzów.

Katarzyna Majchrzak

Str. 11

Unia Polski z Litwą - apel kl. IB

Student z biednego afrykańskiego państwa przychodzi do hydraulika: - Proszę pan. Sedes mi źle praco-wać. Woda szybko lecieć i nie zdą-żyć się umyć. **************** Na lekcji chemii pani zrobiła do-

świadczenie. Miała trzy probówki.

Do jednej wlała wody i alkoholu i

wrzuciła robaka, do drugiej wlała

wody i tytoniu i wrzuciła robaka, a

do trzeciej wlała wody i wrzuciła ro-

baka. W pierwszej probówce robak

pływa, pływa i zdechł. W drugiej ro-

bak także pływa, pływa i zdechł. W

trzeciej robak pływa, pływa i nie

zdechł. Na końcu doświadczenia

pani pyta Jasia:

- Jaki wyciągniesz z tego wniosek?

Jasiu odpowiada:

- Kto pije i pali nie ma robali!

****************

Jasiu spóźnia się do szkoły.

Dwie blondynki przeglądają kalen-darz: - Zobacz. Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa? - Tak, Ibuproma.

**************** Policjant zatrzymuje blondynkę i mówi: - Złapała pani gumę w przednim kole Blondynka się wychyla i mówi: - To tylko na dole.

**************** Egzamin na wydziale radiotechni-ki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat. Studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wy-szło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny nie-kumaty. Profesor mówi do niego: - Chodź pan, wpiszę dwóję... - Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisy-wał od ręki... - Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwór-kę niech podchodzi..."

****************

Nauczycielka pyta się go: - Czemu się spóźniłeś? - Bo jednej pani wypadły pieniądze! - A ty pomogłeś jej pozbierać? - Nie, stałem na stówce i czekałem aż odejdzie.

**************** Pani pyta Jasia: - Jasiu kiedy odrabiasz lekcje? - Po obiedzie - A czemu dziś masz nie odrobione? - Bo dziś nie było obiadu.

Albert Chodorowski

Gimzetka

Wydawca:

Samorząd Uczniowski Gimnazjum im. gen. Józefa Hallera

W Szczawinie Kościelnym

Jeżeli uważasz że dobrze rozwiązałeś zadanie oddaj mi rozwiązaną łamigłówkę. Dla osoby, która pierwsza roz-wiąże zadanie przewidziana jest nagroda. ;D

Ola Turek

Z imprezy wychodzimy: 1. Gdy wyjdzie już więcej niż dwie trzecie gości. 2. Gdy zbliża się godzina określona przez gospodarza jako koniec imprezy. 3. Gdy opuści ją gość honorowy (osoba, na której cześć impreza została zorganizo-wana). 4. Gdy gospodarze zaczynają sygnalizować czy manifestować zmęczenie. Pamiętaj, aby nigdy nie wychodzić jako ostatni. W sytuacji, gdy musisz wyjść wcześniej, uprzedź o tym gospodarzy, aby nie byli zaskoczeni. Pożegnaj się dyskretnie tylko z gospodarzami, aby nie dawać innym gościom sygnału, że już i na nich czas. Nie należy nadużywać gościnności gospodarzy i zamęczać swoją obecnością, kiedy inni goście już wyszli. Sygnałem, że przyjęcie dobiega końca może być również podanie przez gospodynię deseru i kawy. Pamiętajmy także, aby podziękować gospoda-rzom za miło spędzony czas.

Magda Ledzion