rok viii. 227 r. opozycja domaga sil; zwoŁania...

12
Oplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer zawiera 12 stron Rok VIII. I w X w f wy* a J -1—J JL/JL ŁÓDŹ, ŚRODA, 20-go SIERPNIA 1930 ROKU. CENA NUMERU 25 GROSZY. JJ1 r. 227 OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU. Odpuwiednia petycja będzie złożona p. Prezyden- towi w pierwszych dniach września. Koniec martwego sezonu politycznego.-Obrady P.P.S. w sejmie Nasz warszawski korespondent telefonuje: Wczoraj obradował w sejmie central ny komitet wykonawczy P. P. S., zasta- nawiając się nad zagadnieniami taktyki politycznej na najbliższy okres czasu. Wczorajsze posiedzenie centr. komi- tetu wykonawczego P. P. S. jest pierw- szem z sesji narad klubowych, które od- będą się jeszcze w ciągu bież. tygodnia, i w wyniku których znów ma być zło- żona Prezydentowi Rzplitej PETYCJA O OTWARCIE SESJI SEJMU. Złożenia tej petycji można oczekiwać Ustąpienie wojewody Gołuchowskiego. WILNO. 19 sierpnia. (Telegram Agencji „Iskra"). Dowiadujemy się, że wojewoda lwów ski p. Wojciech Gołuchowski złożył w dniu dzisiejszym na ręce ministra spraw wewnętrznych gen. dr. Sławola-Skład- kowskiego prośbę o zwolnienie tro ze sta nowiska ze względów osobistvch< Jak słychać, prośba wojewody Gołuchow- skiego prawdopodobnie będzie uwzględ- niona. Wybory w Płocku do tadv miejsftiei. Płock, 19 sierpnia. (Polska Agencja Telegraficzna). Na mocy rozporządzenia wojewody Warszawskiego w dniu dzisiejszym ogło szonc zostały wybory do rady miejskiej iii. Płocka. Terrmn wyborów ustalono na dzień 21 września r. b. Komisarzem' wyborczym został wy- brany p Witosław Cichock', sędzia po- wiatowy. Zainteresowanie wyborami (|uże. W a l k a r o z e g r a się między P. P. S. C. K. W.. Bundem i komunistami, a Blo- kiem Gospodarczym skupiającym wszy Stkie pozostałe partjc. Kanclerz Seipel nvxtsS*tfi <do &3uda&esxtu. Budapeszt, 19 sierpnia Przybył tu były kanclerz austryjacki ks. Seipel celem wzięcia udziału w uro teystościach ku czci św. Emeryka. Ks. Seipel wygłosi przy tej sposobności wy kład dla studentów węgierskich. w pierwszych dniach września, ale we- dług informacyj naszych, petycja ta bę- dzie tak samo bezskuteczna, jak poprzed nie wystąpienie poselskie do Prezydenta Rzplitej o zwołanie sejmu. W każdym razie MARTWY SEZON POLITYCZNY M4 SIE KU KOŃCOWI. Poseł Kosiba Nasz warszawski korespondent telefonule: W sferach sejmowych stronnictw o- pozycyjnyeh twierdzą, że poseł klubu B. B'., p. Kosiba wystąpił w dniu wczo- rajszym z tego klubu i ma zamiar wstą- pić do stronnictwa Chłopskiego, t. j . tam, gdzie wstąpili już trzej inni posłowie, któ rzy ostatnio opuścili klub B. B Przed unifikacją stronnictw ludowncn. Warszawa, 19 sierpnia. W środę, dnia 20 b. ni. odbędzie się zebranie przedstawicieli 3 klubów ludo- wych reprezentowanych w sejmie, Pia- sta, Wyzwolenia, Stronnictwa Chłop- skiego. W kolach politycznych jest rzeczą wiadomą, że posiedzenie to było poprze dzone dluższemi naradami wśród przy- wódców wymienionych klubów. W śro dę odbędzie się jeden z ostatnich aktów unifikacji stronnictw ludowych na tere- nie parlamentu. W kołach politycznych odnoszą sie pesymistycznie do wyników środowych obrad w sprawie powstania jednolitej nazewuątrz reprezentacji posłów ludo- wych, zasiadających w sejmie. Klub taki w razie dojścia do porozu- mienia liczyłby około 100 członków. W związku z tym końcowym etapem unifi- kacji ruchu ludowego w kraju, oczeki- wane uchwały treści politycznej, do- tyczące najważniejszych zagadnień chwili obecnej. Zamach polityczny w Kownie. Stronnicy Waldemarasa zwabili do hotelu naczelnika urzędu śledczego i ciężko go postrzelili. BERLIN. 19 sierpnia. Według doniesień z Kowna w dniu wczorajszym w godzinach popołudnio- wych w jednym z hoteli dokonano zama chu na naczelnika kowieńskiego urzędu śledczego, pułkownika Rusteiko. Puł- kownik Rustejko został ciężko ranny ku- lą rewolwerową w głowę. Policía aresz- towała dwuch zamachowców. Jednym z nich jest student, drugim Jakiś 40 letni mężczyzna,którego nazwisko jest nieusta lone. W godzinę później aresztowano trzeciego osobnika, co do któreco istnie- je podejrzenie, że brat udział w zamachu. Stan pułkownika Rustejko jest bardzo po ważny. Herłin, 19 sierpnia. Z Kowna donoszą o bliższych szcze- gółach zamachu na naczelnika policji kowieńskiej, pik. Rusteiko. Zamach zo- stał dokonany przez dwuch studentów, którzy pracowali w policji kowieńskiej w charakterze obserwatorów stronników Waldemarasa. Jak sic okazało, byli stronnikami Waldemarasa i pod pozorem poinformowania naczelnika nrzedn śled- czego o mchu tego stronnictwa zwabili go do hotelu, gdzie na osobie jego doko- nali zamachu. Turcja domaga się od Persji priymania macinerò rfeiistforfum. Berlin, 19 sierpnia. „Vossische Ztg." donosi ze Stambułu, że dziś w miejscowośści kuracyjnej Jo- lowa odbędzie się decydująca narada między Kemalem - Paszą a ministrem spraw zagranicznych, Ismedem-Paszą w sprawie dalszych rokowań z Persją. Porozumienie Turcji z Persją byłoby łatwe do osiągnięcia, gdyby Turcja dą- żyła tylko do zamiany terytorjum, po- łożonego na zboczach Araratu, na skra- wek własnej ziemi. Turecki sztab gene- ralny wywiera jednak na kola rządowe nacisk, aby Turcja zażądała od Persji miasta Mukti oraz okolicy. W mieście Muku znajduje się główna kwatera kur- dów. Londyn, 19 sierpnia. Z Teheranu donoszą, iż w południo- wej Persji w okręgu Schira wybuchło powstanie, podczas którego rewolucjoni- ści wycięli oddział wojsk rządowych w sile 120 ludzi. Rewizja traktatów pokojowych naczelnem hasłem wyborczem partji państwowej w Niem- czech.—Pruski min. finansów idzie śladami Treviranusa. Berlin, 18 sierpnia. Podczas programowego przemówie- '•'a w y g ł o s z o n e g o w Berlinie na żebra- ku niemieckiego stronnictwa państwo- wego, które jak wiadomo powstało z Dołączenia demokratów i zakonu mło- ''o-niemieckiego, pruski minister finan- Hópker-Aschoff oświadczył, że ^trtją państwowa zdecydowana jest prowadzić politykę zagraniczną, której celem jest rewizja traktatów pokojo- wych. Wobec zakończenia poniekąd spraw zachodnich punkt ciężkości spo- czywa na Wschodzie. Musimy jednak sobie zdać sprawę z tego, że zmiana granic na Wschodzie nic dojrzała jeszcze do rozwiązania i dlatego hasło polityki niemieckiej na Wschodzie oznacza dla Niemiec utrzy- manie łączności kulturalnej I gospodar- czej z narodami Europy wschodniej 1 środkowo - wschodniej chociażby w In tereste pozytywnej \ przygotowania w ten sposób „Mittel-Europy", bez której niema drogi do Pan-Europy. W ten sposób walcząc o interesy niemieckie będziemy dążyli do ideału pokoju. Pik. Rutelko, pomimo odniesionych ran mial jeszcze tyle siły, że zeszedł na dól do,telefonu i poinformował urząd śledczy o wszystkiem, a następnie wy- szedł na ulice i wsiadłszy do samochodu polecił sie zawieźć do szpitala. Stan zdrowia płk. Rusteiki, z powodu znacznego upływu krwi, jest bardzo po- ważny. Jeden z zamachowców został ujet V przez właściciela hotelu, w chwili, kiedy z dymiącym jeszcze rewolwerem ucie- kał z kurytarza na klatkę schodowa. Drugiego ujęto na ulicy. Biuletyn zdrowia pik. Rusteiki, wy- dany przez szpital wojskowy, określa stan rannego, jako poważny. Wobec tego zamachu przy wszyst- kich gmachach państwowych w Kownil wystawiono ostre posterunki. IMMMIM aumimmitwammumammmmm Aresztowanie komu* ni stów. Białystok, 19 sierpnia. W dniu 18-ym b. m. policja białostoc- ka aresztowała parę wybitnych przy- wódców komunistycznych, a mianowi- cie Lizę Szapiro i Judla Soreiregena, przy których znaleziono poważne sumy pieniężne, tajny szyfr partyjny, kompro- mitujący korespondencję z zakordonowe mi organizacjami komunistycznemi, oraz wielki transport druków propagando- wych. Aresztowanych oddano do dyspozy- cji władz sądowych. Dziki samosąd nad uwacKionum mu- rsynem Nowy Jork, 19 sierpnia, (Polska Agencja Telpgraficzna). W miejscowości Taboro (stan północ nej Caroliny) 200 zamaskowanych i u- zbrojonych ludzi wtargnęło do miejsco- wego więzienia i uprowadziło nrzemocą młodego murzyna, oskarżonesro o napad na dwie białe dziewczyny. Nieszczęsna ofiara samosądu została przywiązana do przydrożnego drzewa 1 formalnie naszpilkowaun kilkudziesięciu kulami karabinowemi.

Upload: others

Post on 16-Oct-2019

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Oplata pocztowa uiszczona ryczałtem. I L U S T R O W A N A Dzisiejszy numer zawiera 12 stron

Rok VIII.

Iw X w f wy* a J -1—J J L / J L

ŁÓDŹ, ŚRODA, 20-go SIERPNIA 1930 ROKU. CENA NUMERU 25 GROSZY. J J 1 r . 227

OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU. Odpuwiednia petycja będzie złożona p. Prezyden­

towi w pierwszych dniach września. Koniec martwego sezonu politycznego.-Obrady P.P.S. w sejmie Nasz warszawski korespondent telefonuje:

Wczoraj obradował w sejmie central ny komitet wykonawczy P. P. S., zasta­nawiając się nad zagadnieniami taktyki politycznej na najbliższy okres czasu.

Wczorajsze posiedzenie centr. komi­tetu wykonawczego P. P. S. jest pierw-szem z sesji narad klubowych, które od­będą się jeszcze w ciągu bież. tygodnia, i w wyniku których znów ma być zło­żona Prezydentowi Rzplitej

P E T Y C J A O O T W A R C I E SESJI SEJMU. •

Złożenia tej petycji można oczekiwać

Ustąpienie wojewody Gołuchowskiego.

WILNO. 19 sierpnia. (Telegram Agencji „Iskra").

Dowiadujemy się, że wojewoda lwów ski p. Wojciech Gołuchowski złożył w dniu dzisiejszym na ręce ministra spraw wewnętrznych gen. dr. Sławola-Skład-kowskiego prośbę o zwolnienie tro ze sta nowiska ze względów osobistvch< Jak słychać, prośba wojewody Gołuchow­skiego prawdopodobnie będzie uwzględ­niona.

Wybory w Płocku d o tadv miejsf t ie i .

Płock, 19 sierpnia. (Polska Agencja Telegraficzna) .

Na mocy rozporządzenia wojewody Warszawskiego w dniu dzisiejszym ogło szonc zostały w y b o r y do rady miejskiej iii. P łocka . Terrmn wyborów ustalono na dzień 21 września r. b.

Komisarzem' wyborczym został wy­brany p Witos ław Cichock' , sędzia po­wiatowy. Zainteresowanie wyborami (|uże. W a l k a rozegra się między P . P . S . C. K. W. . Bundem i komunistami, a Blo­kiem Gospodarczym skupiającym wszy Stkie pozostałe partjc.

Kanclerz Seipel nvxtsS*tfi <do &3uda&esxtu.

Budapeszt, 19 sierpnia P r z y b y ł tu b y ł y kanclerz austryjacki

ks. Seipel celem wzięcia udziału w uro teystościach ku czci św. Emeryka . Ks. Seipel wygłosi przy tej sposobności wy kład dla studentów węgierskich.

w pierwszych dniach września, ale we­dług informacyj naszych, petycja ta bę­dzie tak samo bezskuteczna, jak poprzed nie wystąpienie poselskie do Prezydenta Rzplitej o zwołanie sejmu.

W każdym razie MARTWY SEZON POLITYCZNY M 4

SIE KU KOŃCOWI.

Poseł Kosiba Nasz warszawski korespondent telefonule: W sferach se jmowych stronnictw o-

pozycyjnyeh twierdzą, że poseł klubu

B . B'., p. Kosiba wystąpił w dniu wczo­rajszym z tego klubu i ma zamiar wstą­pić do stronnictwa Chłopskiego, t. j . tam, gdzie wstąpili już trzej inni posłowie, któ rzy ostatnio opuścili klub B . B

Przed unifikacją s t r o n n i c t w l u d o w n c n .

W a r s z a w a , 19 sierpnia. W środę, dnia 20 b. ni. odbędzie się

zebranie przedstawicieli 3 klubów ludo­wych reprezentowanych w sejmie, Pia­sta, Wyzwolenia, Stronnictwa Chłop­skiego.

W kolach politycznych jest rzeczą wiadomą, że posiedzenie to było poprze

dzone dluższemi naradami wśród przy­wódców wymienionych klubów. W śro dę odbędzie się jeden z ostatnich aktów unifikacji stronnictw ludowych na tere­nie parlamentu.

W kołach politycznych odnoszą sie pesymistycznie do wyników środowych obrad w sprawie powstania jednolitej nazewuątrz reprezentacji posłów ludo­wych, zasiadających w sejmie.

Klub taki w razie dojścia do porozu­mienia liczyłby około 100 członków. W związku z tym końcowym etapem unifi­kacji ruchu ludowego w kraju, oczeki­wane są uchwały treści politycznej, do­

tyczące najważniejszych zagadnień chwili obecnej .

Zamach polityczny w Kownie. Stronnicy Waldemarasa zwabili do hotelu naczelnika

urzędu śledczego i ciężko go postrzelili. BERLIN. 19 sierpnia.

Według doniesień z Kowna w dniu wczorajszym w godzinach popołudnio­wych w jednym z hoteli dokonano zama chu na naczelnika kowieńskiego urzędu śledczego, pułkownika Rusteiko. Puł­kownik Rustejko został ciężko ranny ku­lą rewolwerową w głowę. Policía aresz­towała dwuch zamachowców. Jednym z nich jest student, drugim — Jakiś 40 letni mężczyzna,którego nazwisko jest nieusta lone. W godzinę później aresztowano trzeciego osobnika, co do któreco istnie­je podejrzenie, że brat udział w zamachu.

Stan pułkownika Rustejko jest bardzo po ważny.

Herłin, 19 sierpnia. Z Kowna donoszą o bliższych szcze­

gółach zamachu na naczelnika policji kowieńskiej, pik. Rusteiko. Zamach zo­stał dokonany przez dwuch studentów, którzy pracowali w policji kowieńskiej w charakterze obserwatorów stronników Waldemarasa. Jak sic okazało, byli stronnikami Waldemarasa i pod pozorem poinformowania naczelnika nrzedn śled­czego o mchu tego stronnictwa zwabili go do hotelu, gdzie na osobie jego doko­nali zamachu.

Turcja domaga się od Persji priymania macinerò rfei­istforfum.

Berlin, 19 sierpnia. „Vossische Ztg." donosi ze Stambułu,

że dziś w miejscowośści kuracyjnej J o -lowa odbędzie się decydująca narada między Kemalem - Paszą a ministrem spraw zagranicznych, Ismedem-Paszą w sprawie dalszych rokowań z P e r s j ą .

Porozumienie Turcj i z P e r s j ą byłoby łatwe do osiągnięcia, gdyby Turc ja dą­żyła tylko do zamiany terytorjum, po­łożonego na zboczach Araratu, na skra­wek własnej ziemi. Turecki sztab gene­

ralny wywiera jednak na kola rządowe nacisk, aby Turc ja zażądała od Pers j i miasta Mukti oraz okolicy. W mieście Muku znajduje się główna kwatera kur­dów.

• Londyn, 19 sierpnia.

Z Teheranu donoszą, iż w południo­wej Pers j i w okręgu Schira wybuchło powstanie, podczas którego rewolucjoni­ści wycięli oddział wojsk rządowych w sile 120 ludzi.

R e w i z j a t r a k t a t ó w p o k o j o w y c h naczelnem hasłem w y b o r c z e m partji państwowej w Niem­

czech.—Pruski min. finansów idzie śladami Treviranusa. Berlin, 18 sierpnia.

Podczas programowego przemówie-'•'a wygłoszonego w Berlinie na żebra­ku niemieckiego stronnictwa państwo­wego, które jak wiadomo powstało z Dołączenia demokratów i zakonu mło-''o-niemieckiego, pruski minister finan-

Hópker-Aschoff oświadczył, że ^trtją państwowa zdecydowana jest

prowadzić politykę zagraniczną, której celem jest rewizja traktatów pokojo­wych. Wobec zakończenia poniekąd spraw zachodnich punkt ciężkości spo­czywa na Wschodzie.

Musimy jednak sobie zdać sprawę z tego, że zmiana granic na Wschodzie nic dojrzała jeszcze do rozwiązania i dlatego hasło polityki niemieckiej na Wschodzie oznacza dla Niemiec utrzy­

manie łączności kulturalnej I gospodar­czej z narodami Europy wschodniej 1 środkowo - wschodniej chociażby w In tereste pozytywnej \ przygotowania w ten sposób „Mittel-Europy", bez której niema drogi do Pan-Europy.

W ten sposób walcząc o interesy niemieckie będziemy dążyli do ideału pokoju.

Pik. Rutelko, pomimo odniesionych ran mial jeszcze tyle siły, że zeszedł na dól do,telefonu i poinformował urząd śledczy o wszystkiem, a następnie wy­szedł na ulice i wsiadłszy do samochodu polecił sie zawieźć do szpitala.

Stan zdrowia płk. Rusteiki, z powodu znacznego upływu krwi, jest bardzo po­ważny.

Jeden z zamachowców został ujet V przez właściciela hotelu, w chwili, kiedy z dymiącym jeszcze rewolwerem ucie­kał z kurytarza na klatkę schodowa. Drugiego ujęto na ulicy.

Biuletyn zdrowia pik. Rusteiki, wy­dany przez szpital wojskowy, określa stan rannego, jako poważny.

Wobec tego zamachu przy wszyst­kich gmachach państwowych w Kownil wystawiono ostre posterunki. IMMMIM aumimmitwammumammmmm

Aresztowanie komu* ni stów.

Białystok, 19 sierpnia. W dniu 18-ym b. m. policja białostoc­

ka aresztowała parę wybitnych przy­wódców komunistycznych, a mianowi­cie — Lizę Szapiro i Judla Soreiregena, przy których znaleziono poważne sumy pieniężne, tajny szyfr partyjny, kompro­mitujący korespondencję z zakordonowe mi organizacjami komunistycznemi, oraz wielki transport druków propagando­wych.

Aresztowanych oddano do dyspozy­cji władz sądowych.

Dziki samosąd n a d u w a c K i o n u m m u -

r s y n e m Nowy J o r k , 19 sierpnia,

(Polska Agencja Telpgraficzna).

W miejscowości Taboro (stan północ nej Caroliny) 200 zamaskowanych i u-zbrojonych ludzi wtargnęło do miejsco­wego więzienia i u p r o w a d z i ł o nrzemocą młodego murzyna, oskarżonesro o napad na dwie białe dziewczyny.

Nieszczęsna ofiara samosądu została przywiązana do przydrożnego drzewa 1 formalnie naszpilkowaun kilkudziesięciu kulami karabinowemi.

Page 2: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Sir 2 I20.V1II 1930 : Ni 227

Liczba bezrobotnych maleje. Polska liczy 184.388 ludzi bez pracy.

W A R S Z A W A , 19 sierpnia. Według danych państwowych urzę­

dów pośrednictwa pracy w statystycz­na m okresie tygodniowym od dnia 9 do dn. 16 sierpnia r. b. liczba bezrobotnych na całym terenie państwa uległa dalsze­mu zmniejszeniu o 7 . 843 osoby i wynosi obecnie 184.3SS zarejestrowanych bez­robotnych.

W poprzednim okresie tygodniowym

t. j. od dn. 2 do dn. 9 sierpnia r. b. liczba bezrobotnych wynosiła 192.231 zareje­strowanych osób.

Spadek liczby bezrobotnych zanoto­wany w ostatnim okresie tygodniowym jest wyjątkowo duży, a godzien jest pod­kreślenia tern więcej, iż nastąpił już po okresie rozpoczynania sezonu we wszy­stkich gałęziach przemysłu.

Maksymalne należenie bezrobocia, notowane w marcu r. b. wyrażało się

liczbą 3W.000 blisko zarejestrowanych bezrobotnych. Od tego czasu liczba bez­robotnych wykazuje stale tendencję ma­lejącą. W różnych okresach tygodnio­wych ilość bezrobotnych, którzy zdoła­li uzyskać pracę wahała się od 800 do 4.500 osób przeciętnie tygodniowo.

W ostatnim okresie sprawozdawczym liczba 7.S43 osób, które uzyskały pracę

stanowi liczbę rekordową.

W a r u n k i p o k o j o w e G h a n d i e g o . Z a c e n ę w y p o s z c z e n i a w s z y s t k i c h w l ą ź n i ó w i p r z y z n a n i a s t a t u t u

d o m i n i a l n e g o . — W ó d z h i n d u s k i p ó w i e s t p r z e r w a ć w a l k ą . Londyn, 18 sierpnia.

„Daily Telegraph" ogłasza treść li­stu, który wystosował Gliandi do wice­króla Indji. lorda Irwina. T r e ś ć tegn listu jest uzgodniona z b. prezydentem liiduskiego kongresu, Neh.ru, jego sy­nem oraz dwoma parlamentarzystami hinduskiemu którzy odbyli dwudniowa, konferencję z üliandim w więzieniu.

Ohandi w liście swym sceptycznie wyraża się o możliwościach przyzna­nia Indjoni praw dominium angielskiego na wzór Kanady lub Australji. T w i e r ­dzi on. że opozycja konserwatystów i liberałów jest tak silna, iż rząd Mac Donalda nie zdota przeprowadzić <ak daleko ida.ccj reformy konstytucyjnej w Indjach. .

Gliandi domaga się od wicekróla oraz rządu angielskiego, aby sprawa przyznania Indjom statutu dominialne­go była umieszczona oficjalnie przez rząd na porządku obrad angiejskiej kon iVicncji, która ma rozpocząć się na je­

s ien i w Londynie

Poza tern Gliandi domaga się, ażeby r/ad angielski ogłosił anmestję dla wszystkich przestępców politycznych w Indjach. Jeżeli te dwa żądania będą spełnione, wówczas hindusi będą mieli dowód, iż anglicy szczerze chcą wpro­wadzić politykę liberalną i wówczas akcja bojko<u towarów angielskich

oraz akcja nieposłuszeństwa cywilnego będżiC zawieszona.

• Paryż, 19 sierpnia.

W swoim ostatnim komunikacie o obecnej sytuacji w Indjach rząd indyj­ski w Simla wskazuje na to, że liczba Atrydów, znajdujących się jeszcze w okręgu Peshewar, spadla do minimum,

Dzięki skutecznej interwencji wojsk brytyjskich oraz brytyjskich oddziałów lotniczych udało się opanować buntow­nicze szczepy.

Wypadki na granicy północno-za­chodniej nie pociągnęły za sobą dotych­czas żadnych ogólno-politycznych skut­ków wewnątrz Indyj.

Według doniesień z Peshewaru, po­jawiły sic na południu od rzeki Bara oddziały szczepu Kukikel. które w ubie­głym tygodniu stoczyły w innej okolicy walkę z oddziałami angielskieml. Po o-strzeliwaniu w przeciągu kilku godzin okrętów oraz samolotów brytyjskich, powstańcze oddziały cofnęły się.

Katastrofa kolejowa pod Warszawą. Cztferęi osoby z»sHału ranne.

• Nasz warszawski koresn l'iilcnt telefonuje: Ulewa wczorajsza siala' sic orzywzy-

ną katastrofy kolejowej,w którei szwank poważny odniosło czterech ludzi.

Dziś około godz. I I rano w stronę wiaduktu na węźle kolejowym ood Wło-, diami podążał parowóz z dwoma'w.igo-

P a r y ż , 8 sierpnia. Na północnym francuskim obszarze objętym

strcjkiein doszło w Lille do poważnych zabu­rzeń. Strejkujn.cy robotnicy rzucili się na jedna, z fabryk, usiłując ja zdemolować. Policja kor.-na szarżowała , przyczem jeden robotnik został ciężko ranny.

nami, naładowanemi drzewem. Wskutek podmycia prowizorycznego

toru przez deszcz, parowóz wraz z wa­gonami zsunął się z nasypu i upadł do góry kołanii.

Ciężkie obrażenia odnieśli: orowi'dzą cy pociąg maszynista Józef Kemtz, jego pomocnik Henryk Trzciński oraz robot­nicy Górniewicz i Ustawiak.

Delegacja F.i.D.A.C. prxą|6ą|rvo do 3htrtntżorva.

Kraków, 19 sierpnia. fPoIska AKencia Telegraficzna) .

Dziś o godzinie 9.30 pociągiem zę Lwowa przybyła delegacja hTDACu z prezesem Granierem na czele. Gości po­witali na dworcu w imieniu p. wojewo­dy naczelnik. Błażewicz, prezydent mia­sta inż. Karol Polic, w zastępstwie do­wódcy O.K. V płk, Wiśniewski, zastęp­ca starosty grodzkiego referendarz Ma­rzec, zarząd federacji z p.o. prezesem mec. Klimeckim. poseł Pochmarskl . prof-Bujwid, przedstawiciele wojewódzkiej federacji polskiego związku obrońców ojczyzny, w szczególności delegacja związku legionistów, inwalidów, rezer­wistów, sybiraków i innych organizacyj ze sztandarami.

Przybyli również powstańcy z 1863 roku ze sztandarem. W chwili przyjaz­du pociągu orkiestra kolejarzy odegrała hymn państwowy.

W imieniu federacji wojewódzkiej przemówił mecenas Klimecki, witając w gorących słowach delegację FIDAS'n-

W odpowiedzi prezes Granler podzię­kował za tak serdeczne przyjęcie. Na­stępnie po spożyciu śniadania w restau­racji kolejowej goście udali się na zwie­dzenie miasta.

Dziennik niemiecki potępia

x a ß u s v (Tteviranusa . Berlin, 19 sierpnia.

{Polska Agencja Telegraficzna) .

„Weltbueline" występuje w ostrej formie przeciwko ministrowi Treviranu sowi z racji jego ostatnich przemówień antypolskich i podkreśla, że gdyby nie­miecka opinia publiczna stała na wyso kim poziomie moralnym, to minister ta ki powinien być raz na zawsze unice­stwiony.

O ie rząd niemiecki wystąpi z kwc-stją korytarza w Genewie — a z pomy słem takim nosi się podobno sekretarz stanu von Biilow, niezawodnie spotka go w* Genewie ostra odprawa.

PIERWSZA JASKÓŁKA SEZONU

EMIL J A N N U G S GARY COOPER EST. RALSTON

1 - s z Y D ź w i ę k o w y K i n o - T o a f r w Ł o d z i

« « « < „ S P L E N D I D " S » » » » D i l i I d n i n a s t ę p n y c h !

i | | Najznakomitszy malec świat* i genialny śpiewak oraz artysta, zwany „Szaljapincm filmu"

we wznowionym arcydziele śpiewno-dźwiękowym

* „ŚPIEWAJĄCY BŁAZEN" Dramat wesołka, który musi bawić tłum w chwili, gdy serce mu pęka.

Dz i i . E X P R E S S * rozpoczyna druk nowej, niezwykle fascynującej powieści

„DJABLKA ŁODZI". Porywająca akcja tego sensacyjne - erotycznego romansu toczy sie, w

Łodzi oraz na terenie województwa łódzkiego.

„DJABLKA ŁODZI", to nawskroś nowoczesna powieść, odzwierciedlająca całkowicie nicpo wstrzymane tempo współczesnego życia i dlatego zainteresuje najszersze warstwy naszych Czytelników, którzy z zapartym oddechem śledzić będą błyskawiczny tok fascynującej akcji powieściowej.

Najsławniejszy tenor świata

zadziwi całą Łódź swym filmem dźwiękowym.

C e n y m i e j s c z ł . 1 , 2 , 3 . P o c z . s e a n s ó w o g . 6 , 8 I 1 0 - e J w i e c z .

Page 3: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Nf.227, Stf. 3

Ł Y S K A W I C A . W związku z wystąpieniem min. Rze­

szy, Treviranusa, w sprawie Pomorza, na szpalty prasy polskiej wróciła zanie­dbana już oddawna polityka zagranicz­na. Naturalnie, że o ile polityka ta w y ­czerpuje się na okrzykach oburzenia, u-derzeniach „pięścią w stół", deklama­cjach — nie posiada ona żadnej warto­ści. Cecha polityki jest jasne zdawanie sobie sprawy z każdej, a więc przyjem­nej i nieprzyjemnej rzeczywistości, prze­widywanie rozwoju wypadków, wresz­cie zaś ustalenie własnej taktyki postę­powania, zgodnej z interesami i potrze­bami państwa.

Słowa min. Treviranusa były jak-gdyby błaskawicą, po której grozi wprawdzie grom, ale przecież błyskawi­ce rozświetlają znakomicie horyzont...

W blasku tej właśnie błyskawicy do­strzegliśmy nie tylko oblicze prawdziwe Niemiec, ale i postawę Francji. Otóż, nie podoba nam się ta postawa.

W formie trjumfujacej ten 1 ów dzien­nik polski oznajmił, że Brland się skrzy­wił, a ...nawet mówił z posłem niemiec­kim w Paryżu p. Hoeschem. Trudno przy pisywać, tym „skrzywieniom" I gestom większe znaczenie. P . Brland krzywił się już nieraz, nieraz „rozmawiał", a jednak polityka francuska wobec interesów pol­

skich zawodziła raz po raz. Mówiąc nie­delikatnie, nledyplomatycznle, ale zaio szczerze, nasz francuski sojusznik w naj­ważniejszych chwilach zwyczajnie sprze daje nasza przyjaźń za misę soczewicy niemieckiej. Obok „skrzywienia" p. Brianda nie widzimy w prasie francu­skiej, tej inspirowanej przez Ouai d'Or-sey, wyrazu szczególnie mocnego prote­stu przeciw zakusom p. Treviranusa. Owszem, grzecznie, w białych rękawicz kach coś niecoś się prostuje t łagodzi, ale poprzez szwy tej roboty widać bardzo wyraźnie, że Francja dopuszcza dysku­sję w sprawach Pomorza i wcale nie sta­nie murem za nami. Mamy już zresztą pokrewne doświadczenia.

Jest to tak wyraźne, tak niewątpliwe, że nawet ta część naszej opinji, która jeszcze niedawno zachłystywała się z u-pojenia na sam dźwięk wyrazów „sojusz z Francją" dziś zachowuje rezerwę i ekscytuje się tylko nadziejami, że jed­nak „przyjaźń" weźmie górę, że „dobrze zrozumiany" interes francuski podyktu­je Paryżowi inną politykę. Tymczasem widzimy, że jakoś Francja niczego nie chce się nauczyć ł wbrew radom war ­szawskich korepetytorów, wcale nie kwapi się z pomocą polityczną...

Dla nas nie jest to żadną niespodzian­

ką. Od wielu lat, wtedy gdy „przyjaźń" francusko-polska była tabu, kiedy każ­dy, kto ośmielał się poddać ją w wątpli­wość , uważany był za biuźnlercę i c c -najmniej szkodnika, dowodziliśmy w cat-kowitem osamotnieniu, że polityka fran-kofilska przyniesie najgorsze rozczaro­wania i porażki. Naturalnie, że przy uli­c y Wierzbowej, gdzie mieści się gmach ministerstwa spraw zagranicznych, ta­kie głosy o ile wogóle do tego olimpu dochodziły, wywoływały tylko oburze­nie i najdalej posuniętą podejrzliwość in­tencji, ale przecież jednak prawda pozo­stała prawdą i łatwowierność naszych oficjalnych czynników jest srodze uka­rana.

Dziś jest już jasne dla wszystkich, że chce się tylko ratować pozory. „Przy jaźń" stała się już tylko martwą formu­łą, a treścią polityki francuskiej jesi kotu pletne, ofiarne, bezwzględne porozumie­nie z Niemcami, choćby kosztem najwięk szych strat dla Polski. Taką przynaj­mniej jest polityka p. Brianda i stojące­go za nim wielkiego francuskiego prze­mysłu, idącego w tym wypadku ręka w rękę z lewicą.

Jeśli mówimy przytem o polityce francuskiej, to przedewszystkiem mamy na względzie politykę briandowską. Zda­

jemy sobie doskonale sprawę z fak­tu, że oprócz sił briandowskich istnieją jeszcze inne, z któremi porozumieć się nam byłoby o wiele łatwiej — cóż jed­nak z tego, kiedy nie dochodzą one już od długich lat do głosu?...

Pozatem cała ta polityka briandow­ską słusznie i opierając się na preceden­sach, poważnie liczy na naszą dezorien­tację i na skłonność polską do wierzenia pozorom. Poprosi u łatwo nam zamydlić oczy....

Czy tak będzie nadal istotnie? Przecież Polska ma w ręku pewne

polityczne atuty, przy pomocy których nawet teraz, kiedy już względnie późno, może okazać swą samodzielność i zdol­ność do utrzymania się na własnych no­gach bez pomocy Paryża . Nasze położe­nie geograficzne jest rzeczywiście trud­ne, ale nie jest beznadziejne. W Europie są jeszcze inne siły, aniżeli czuły flirt niemiecko-francuski...

Błyskawica, która rozjaśniła hory­zont, tak, że nawet ślepcy i krótkowi­dze dojrzeli prawdę, nie była błyskawicą najgorszą. Im prędzej przyszła, tern le­piej.

.Tylko trzeba działać szybko. Prę ­dzej, aniżeli uderzy grom.

C z e s ł a w O ł t a s z e w s K L

Partyzanci antysowieccy

s f t a r a n i n a t i a r ę ś m i e r c i . Moskwa, 19 sierpnia.

(Polska Agencja Telegraficzna) . Kijowski sąd okręgowy rozpatry­

wał w tych dniach sprawę uczestników oddziału partyzanckiego Klimenki.

Oddział ten w r. 1919 operowa! w rejonie Humania, występując przeciwko komunistom i żydom. Podczas zajęć a Humania partyzanci mieli zabić sowiec­kiego komendanta miasta oraz około 3-ch tysięcy żydów.

Część partyzantów obecnie ukrywa ła się w rozmaitych urzędach sowiec­kich. Między innemi dwaj przywódcy oddziałów Doniec i Szwajk pracowali w okręgowym urzędzie oświaty.

Sąd ąkazał Dońca i Szwajka na karę śmierci, pozostałych oskarżonych na karę więzienia od 3 do 8 lat.

Rząd koalicyjny powstanie rn> R u m u n i i

Wiedeń, 19 sierpnia. (Polska Agencja Telegraficzna) .

„Neues Wiener Tageblat t " w kore­spondencji z Bukaresztu donosi, że wo­bec groźby wprowadzenia dyktatury zgodziły się stronnictwa polityczne w Rumunji na utworzenie gabinetu koali­cyjnego, w którym zasiadałyby wybit­ne osobistości ze wszystkich stron­nictw.

Zanosi się tedy w Rumunji w nieda­lekim czasie na zmianę rządu.

Ochrona telegrafu Mtrzedł sa&oiażem.

L w ó w , 19 sierpnia. Dziś w min. poczt i telegrafów w

związku z otrzymaniem szczegółowego raportu o przecięciu przewodów pod Lwowem odbyło się nadzwyczajne po­siedzenie, na którcm rozpoczęto badania w celu powołania pogotowia technicz­nego, które uniemożliwią na przyszłość tego rodzaju akty sabotażu.

Postanowiono w e z w a ć na czwartek przedstawicieli lwowskiej dyrekcji

poczt i władz policyjnych celem ustale­nia ściślejszego nadzoru nad ^ j e k t a m i komunikacyjnemu

Paryi, 8 sierpnia, W porcie francuskim I.c Havre robotnicy

porzucili pnicc na kilku okrętach. Związek pra c o d a w c ó w wystosował do strejkuiacych pismo, ie w razie nicprzystapienia do pracy nadałej do 21 b. m. strejkuiacych do pracy więcej nic przyjmą.

Burcew demaskuje prowokatora. Niezwykle rewelacje pisma rosyjskiego o roli niejakiego Cjonzona.

P a r y ż , 19 sierpnia. W organie swym „Obszczeie Die ło"

iircew demaskuje jednego z najniebez­pieczniejszych prowokatorów sowiec-;ioh, który ukrywał się i działał wśród

emigrantów rosyjskich, miedzy innemi również w W a r s z a w i e .

Prowokatorem tym jest Józef syn Izaaka Cjonzon, były współpracownik

etersburskiego pisma . .Birżewvja W i e -domosti", przebywający obecnie poza granicami Sowietów pod przybranem nazwiskiem Dalindy.

W roku 1926 i 1928 Cjonzon miesz­kał w W a r s z a w i e w hotelu Europej­skim, a następnie w prywatnem miesz­kaniu przy ul. Wronie j nr. 5.

W owym czasie s tworzył on w W a r ­szawie z pośród członków emigracji ro­syjskiej tajną organizację terorvstyczną „Nie słowem, lecz czynem".

Celem tej organizacji było dokony­wanie zamachów na zagraniczne przed-

Powódź w Czecho­słowacji.

Praga, 19 sierpnia. (Polska Agencja Telegraficzna)

Długotrwałe deszcze spowodowały w :ałem państwie dotkliwe szkody przy

: i wach, a nadto wywołały nad górskie-ni rzekami Słowaczyzny, zwłaszcza nad Wagiem, klęskę powodzi.

Zagrożone są również powodzią wy­brzeża Dunaju, którego stan wody prze-•;roczył ubiegłej nocy o 428 cm. normal-ly poziom i dalej wzbiera.

W Tatrach 1 Sudetach spadły śniegi. )rzyczem temperatura opadła poniżej zera*

Nafta w Tucholi e«ae nadaje sit} do efcspto-

tatii. Gdynia, 19 sierpnia.

Polska Agencja Telegraficzna)

Donoszą z Tucholi, że źródła nafty > zbadaniu przez specjalną komisję z

Warszawy, nie są tak obfite, jak pier­wotnie przypuszczano, w kilku Jednak

.miejscach natrafiono na olej skalny I naftę, wartość wszakże je j nie opłaci si^ dla je j eksploatacji .

stawicielstwa sowieckie. Cjonzon wmawiał w członków orga­

nizacji, iż jest ona filją szeroko rozgałę­zionego tajnego związku emigranckiego „Brac twa ruskiej prawdy" , w rzeczy­wistości zaś organizacja „Nie słowem lecz czynem" była zamaskowana ekspo­zyturą G. P. U.

Gdy organizacja ta została zdemasko wana przez „ B r a c t w o ruskiej prawdy" Dalinda - Cjonzon zbiegł z W a r s z a w y do m^mumummmmmmmmmmmmmmmamm

Berlina, a poselstwo sowieckie zwróciło się do władz polskich z żądaniem wyda­lenia szeregu członków jego organizacji.

Kilku rosjan na podstawie tego żąda­nia wówczas wydalono z Polski.

Obecnie Dalinda wraz z drugim pro­wokatorem, byłym pułkownikiem Buni-mowiczem, mieszka w Paryżu, gdzie sta ra się wkręcić do kół emigrantów rosyj ­skich

Sowiecka flota handlowa zostanie skomunizowana.

Ryga, 19 sierpnia-Komitet centralny partji komunistycz­

nej powziął uchwałę o wzmożeniu pro­pagandy komunistycznej wśród maryna­rzy sowieckiej floty handlowej.

Uchwała stwierdza, że w ostatnich czasach wśród marynarzy sowieckich coraz częściej ujawniają się niebezpiecz­ne nastroje opozycyjne i całkowity upa­dek dyscypliny. Komitety partyjne oraz jaczejki związku młodzieży komuni­stycznej nie wykazują należytej aktyw­

ności. Często zdarzają się wypadki, -że starsi i młodsi komuniści biorą udział w szerzeniu nastrojów opozycyjnych, występując z krytyką polityki władz cen. tralnych.

Wobec tego komitet centralny po­stanawia zmobilizować kilka tysięcy szczerych komunistów, którzy po przej­ściu specjalnych kursów politycznych i fachowych obejmą naczelne stanowiska w sowieckiej flocie handlowej.

Tylko Litwa odmówiła udziału w wfflrszowslfiel l n o n f e r e n c f i o f l r f B r n e j

Nasz warszawski korespondent tele­fonuje:

W dniu 28 b. m. rozpocznie się w Warszawie zwołana przez Polskę konfe­rencja ministrów ośmiu państw rolni­czych, która będzie miała na celu obmy­ślenie środków zaradczych przeciwko

katastrofalnym przejawom kryzysu w rolnictwie. Z pośród zaproszonych ośmiu państw przyjęty zaproszenie: Rumunia, Czechosłowacja, Jugosławja, W ę g r y , Bułgaria, Łotwa i Estonja. Odmówiła wzięcia udziału w konferencji tylko Li­twa.

Gwałtowny orkan nad Finlandią unieruchomił wszusifl«ie porty.

Helsingfors, 19 sierpnia. Straszliwa burza szaleje nad Fin-

landją. Całe życie zamarło. Wszystkie okręty pozostają w portach.

Niedaleko Porkkale zauważono statek wgJowy,, rzucany wiatrem po wzburzo­

nych falach. Holownik „Ol ly" wyruszył żaglowcowi na pomoc, nie mógł jednak z powodu wysokiej fali podpłynąć do statku, aby stwierdzić, czy załoga jego znajduje się jeszcze przy życiu.

Page 4: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Str4 :20. Vili 1930; Ne 2 2 7

S P O R T Mistrzostwa robotni­

cze Łodzi. W ubiegłym tygodniu rozpoczęty się

w Łodzi mistrzostwa robotnicze w pilec nożnej, grach sportowych i lekkiej atle­tyce, jako eliminacyjne przed mająecmi się odbyć zawodami o mistrzostwo ro­botnicze Polski. Część zawodów wsku­tek deszczu została odwołana, jedynie odbył się mecz piłkarski T U R — W i d z e w , zakończony wynikiem remisowym 2:2.

Pusz bierze udział w mistrzostwach kolarskich świata

Jak się dowiadujemy, w dniu wczo­rajszym wysłany został dodatkowo przez Polski Związek Towarzystw Ko­larskich do Brukselli na mistrzostwa ko­larskie świata łodzianin Pascli , jak wia­domo, obecnie członek Legji warszaw­skiej . Obecnie więc reprezentować będą Polskę na tych mistrzostwach It isel i I Szamota.

Zmiana systemu rozgrywek piłkarskich Austrji. Na ostatniem posiedzeniu Austriac­

kiego Związku Pitki. Nożnej postanowio­no na wniosek niektórych klubów pierw­szej Ligi austriackiej wprowadzić z m h -nę w systemie rozgrywek I-ej Ligi w ten sposób, że mistrzostwa rozgrywane będą w trzech grupach, a finaliści wal­czyć będą o pierwsze miejsce.

Zacięta walka o mistrzostwo krakowskiej kl. C.

Nietylko w Łodzi toczą się zacięte walki o tytuł mistrza klasy A. Nic'e.ùej dzieje się w Krakowie, gdzie o zdobycie pierwszego miejsca walczą czterej fina­liści, t. j . Wawel , Makkabi, Tarnovia i Cracovia Ib. Ubiegłej niedzieli Makkabi pokonała Tamovie 3 :2 , zaś Wawel — Cracovie 4 :2 , Rozgrywki w krakowskim okręgu nic zostaną ukończone w termi­nie.

Kto zdobył oznaką strzelecką w powiecie łódzkim.

W niedzielę odbyły się w Zgierzu powiatowe zawody strzeleckie o odzna­kę związku strzeleckiego, w których

wzięły udział z powiatu jedynie dwie organizacje, wskutek ogromnej niepogo­dy. Odznakę zdobyli: Pięt Franciszek 214.pkt.. CypDcl Wacław 214 pkt. (Choj ­ny) . Mysiak Ę. (Radogoszcz) 220 pkt-, KrzYwan E. (Tuszyn) 226 pkt.

Zawody sportowe, które również miały się odbyć w tym czasie, odłożone zostałv na termin późniejszy.

Sfan rozgrywek o mistrzostwo klasy C.

P o ostatniej porażce drużyny Hura­gan w spotkaniu z Ocycrem (1 :4 ) sy­tuacja w rozgrywkach o mistrzostwo klasv C uległa gwałtownej zmianie.

W grupie, do której należy Huragan, poważne szanse na zdobycie mistrzostwa posiada obecnie drużyna I.K.P., która rozegra w niedzielę decydujący mecz z Huraganem.

W grupie drugiej prowadzi Widzew­ska Manuf. różnicą jednetro punktu, jed­nakże o pierwszem miejscu rozstrzygnie spotkanie z Gentlemanem. Widzewskiej Manufakturze, dla osiągnięcia mistrzo­stwa grupy potrzebny jest wynik remi­sowy.

WYNIKI Z A W O D Ó W O K R Ę G . S T O W . S T R Z E L E C K I E G O .

W środę, dnia 13 b. m. Łódź sporto­wa miała nielada emocję. Mianowicie staraniem Stowarzyszenia S t rze lccko-Łowicckiego i łuczników m. Łodzi urzą dzona została wspaniała impreza strze­lecka, która ściągnęła tłumy zwolenni­ków tego szlachetnego sportu. b

Zawody strzeleckie odbyły się na strzelnicy związkowej stowarzyszenia strzelców na „Mani".

Wyniki przeszły wszelkie oczeki­wania.

W pierwszym rzędzie należy zwró­cić uwagę na rekord w strzelaniu osią­gniętym przez p. inż. Krzyrritiskiego. który na możliwych 50 rzutów- strącił 49. .Jest to wynik dotąd w Polsce nie-nofowąny — lepszy od oficjalnego re­kordu Polski.

Inż. Krzymuski zdobył w ten sposób I-sze miejsce.

II miejsce zdobył inż. Sułocki strze­lając na możliwych 50 — 37.

Il l-cie dyr. Juljan Miller na 50 — 36, IV m. p. Gumelt na 50 — 31 i wreszcie V-te miejsce zdobył rotm. Bi łyk na 50 — 30.

Wyścigi konne w Piotrkowie. G O N I T W A I.

800 zł, 1.200 mtr. 3-Ietn. koni arabskich: lbn, Sund, Impet, Fabima, Abbas P a ­

sza. G O N I T W A II.

600 zł; P ło ty 2.400 mtr. 3-let. I s tarszych: Zazuła, Rakieta , Naiwny, Gizella.

G O N I T W A III. 600 zł. 2.1000 mtr. 3-let. i s t r . .

Betina, Antypka, An - De. Bride-groom, Bosfor .

G O N I T W A IV. 1.200 zł. 2.000 mtr. 4-let. i str. koni

arabskich : P a r y w , Chmura, Hajastan, Habane­

ra, Książę. G O N I T W A V.

Przeszkody. 1.000 zł. i drogocenny przed miot dla jeźdźca 3.600 mtr. 4-latki i star­

sze : Eskapada, Caraibe, Zagonczyk, Ni-

kanor, Bagnet , Polish.

GONITWA VI. 600 zł. 800 mtr. 2- letnich:

Sonja II, Chmyza, Monami. Gwinea, Haneczka, Groza II, Lotny, Floreti , B isz-ka.

GONITWA VII. 600 zł. 2.100 mtr. 3-let. i s tarszych :

Zagadka, Lindwurm, Flos. Pythia, Diana, Fanfara III.

GONITWA VIII. 600 zł. 2.100 mtr. 3 let. i s tarszych:

Zadymka, Ostoja, Wielmożna, Mar-klta, Muzza.

GONITWA I X . 500 zł. 800 mtr. 3-letn. og. i kl. które się

urodziły w Polsce . Wyśc ig włościański, zapisy na torze

1 godz. przed biegiem.

NASZE T Y P Y : I. lbn Sund, Abbas P a s z 3

II. Rakieta Gizella. Tl i . Bosfor An - D c . IV. Książę, Habanera. V . Caraibe, Eskapada. Vi. Floret, Lotny. Haneczka. VII. Zagadka, Pythia . VIII . Markita, Ostoja . IX. —

ÍXXXXXXXXXXXXXXX Dajżuru aptek. Dziś w nocy dyżurują apteki: Sukc. W ó j ­

cickiego {Napiórkowskiego 2 7 ) ; Dr. Kłupta (Kąt-n a 5 4 ) ; W. Danieleckiego p i o t r k o w s k a 127). II-nickiego i Cymera (wólczańska 37), Sukc . J . I inri mana (Młynarska 1), J . Kahana (Aleksan­drowska 81) .

OOOÜOOOOOOOOOOCXXXXXWOOOOOOOOOO

Dr. m e d .

J . P O L A K C h o r o b y w e w n ę t r z n e I A l l e r g i c z n e

(astma, pokrzywka, aitielp. renmatyzm) ul. 6-go Sierpnia ZZ •;

. t e l . 1 6 4 . 2 1 . — Przyjmuje od godziny 5 do 7 - e ;

w niedziele i święta od 10 rano do 12-ej w p o l

Uroczystości dożynkowe w Spale.

Od zielonego gaju z całego idzieiu krain

Dźwigamy wieńce złote żniwiarek robota.

(Polska pieśń dożynkowa L. Rygler ) .

Na uroczystości dożynkowe w Spale przybyły delegacje ludu wiejskiego z ca łe j Rzeczypospolitej . Ilustracja nasza przedstawia delegacie górnoślazaków w malowniczych strojach, którzy przybyli dorocznym zwycza jem złożyć hołd Naj­

wyższemu Włodarzowi Polski .

Dźwiękowy T e a t r

Świetlny „CASINO" Dziś i dni następnych!

Wznowienie potężnego dramatu arcydzieła gry i reżyserji p. t.t

KOCHANKOWIE (Skórzana Maska)

W rolach głównych wyśniona para kochanków

Vilma Banky i Ronald Coiman» N a d p r o g r a m d o d a t e k d ź w i ę k o w y I a k t u a l n o ś c i k r a j o w e .

Początek seansów o godz. 4.30, 6, 8, 10. Ceny miejsc na 1-szy seans od 1 zł. do 2 zł, na pozostałe zł. 1. 2 i 3.

Ramon Novarro í p i e w a a z nim cały świat

Miłosną Pieśń POGANINA

I

Page 5: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Nr.227: :20.viii 1930 Str. 5

Dziś Bernarda J u t r o J o a n n y

Wschód s ł o ń c a 4.27 Zachód s ł o ń c a 18.53 W s c h ó d k s i ę ż y c a 00.00 Zachód ks iężyca 17,34 Długość dnia 9,25 U b y ł o d n i a 3 3 1

Strejk w ł ó k n i a r z y projektowany jest przez kartel

Z . Z. P .

J a k już donosiliśmy, związki dziany I włókienniczy kartelu ZZP rozpoczęły ak cję przeciwko obniżaniu płac w Drzemy-śle włókienniczym i nieprzestrzeganiu przez przemysłowców ustaw socialnych.

W tygodniu ubiegłym i bieżącym od­bywały się zebrania w fabrykach, na któ rych robotnicy domagali sie rozpoczęcia akcji strejkowej w całym przemyśle włókienniczym.

Na Jutro zwołane zostało zebranie wszystkich delegatów fabrycznych i o-statecznie ustalony zostanie termin roz­poczęcia aL:ji strejkowej. (b).

Mięso z d r o ż e j e . Rzeźnicy żądają podwyżki.

J a k wiadomo, na poprzedniem posie­dzeniu komisji cennikowej magistrat od­rzucił żądania podwyżkowe rzeźników, uznając je za nieuzasadnione. Obecnie rzeźnicy znów zwrócili sie do magistra­tu z żądaniem podwyższenia cen mięsa i w y r o b ó w o 10 proc.

Cech rzeźników stwierdza, że żąda­nej podwyżki nie ustąpi, gdyż cena b y ­dła znacznie wzrosła i dotychczasowy cennik nie może być utrzymany, (b).

Gdy pracownik umiera rodzino nie otrzymuje odszkodo­wania za niewykorzystany urlop.

Przed kilku dniami związki pracow­ników umysłowych otrzymały z mini­sterstwa pracy niezwykle doniosłe w y ­jaśnienie w sprawie niewykorzystania urlopu przez pracownika, który przed terminem urlopowym nagle, czv też po długiej chorobie zmarł. Wypadki takie nie są odosobnione i dlatego związki pra cuwnicze skierowały w sprawie Dowyż-szej zapytanie do ministerstwa Drący.

Okazuje się, że nie w każdym w y ­padku rodzina zmarłego pracownika mo­że rościć pretensje do odszkodowania za Urlop. Rozszczenie o odszkodowanie z tytułu niewykorzystanego urlopu prze­chodzi na spadkobierców tylko w tym Wypadku, gdy takie rozszczenie Drzysłu Kiw;.lo zmarłemu pracownikowi przed iego śmiercią.

W o b e c powyższego, gdy pracownik umrze tuż przed terminem sweeo urlopu 'ub też w czasie urlopu, żadne odszko­dowanie rodzinie nie przysługuje, ponie­waż przed swą śmiercią pracownik miał Drawo do urlopu, a nie do odszkodowa­nia. Wiadomo bowiem, że pracownik, W razie niewykorzystania urloDU nie ma Prawa żądać zań odszkodowania. U s t a 1

wodawstwo określa wyraźnie, że pra-I cownik ma prawo do urlopu, ale nie mo-(*c tego urlopu sprzedawać, ani też żą­

dać zań odszkodowania. O ile jednak pracownik zostanie zwol

tiony z pracy przed wykorzystaniem ur-'opu, względnie jeśli otrzyma wypowie­dzenie i w czasie trwania okresu wymó­wienia umrze, wówczas rodzina iego ma Prawo domagać się odszkodowania za niewykorzystany przez niego urlop. (i).

Osobiste. Łodzianin, p. Alfred Rozin. otrzymał

dyplom inżyniera budowy maszyn w po-"technice gdańskiej.

Zamach na pociąg Ł ó d ź - W a r s z a w a . Maszynista w ostatniej chwili zapobiegł katastrofie.

Zamach byi dziełem szatki bandyckiej. W dniu wczorajszym władze bzpie

czeństwa zostały zaalarmowane tajem­niczym zamachem na pociąg pośpieszny Łódź—Warszawa.

Maszynista wspomnianego pociągu tuż pod Moszczenicami, pod Łodzią wyj­rzał przez okno i ku wielkiemu swemu przerażeniu spostrzegł na szynach olb­rzymiej wielkości kamień.

Katastrofa, wobec niewielkiej odle­głości lokomotywy od przeszkody, zda­

wała się być nieunikniona, lecz na szczę ście maszynista zdołał jej zapobiec. Gdy parowóz już niemal dotykał kamienia buforami, puszczono w ruch wszystkie hamulce i pociąg stanął w miejscu.

Ogromny kamień przy pomocy służ­by kolejowej usunięto z szyn 1 po kilku­nastu minutach pociąg ruszył w dalszą drogę, przyczem pasażerom nawet przez myśl nie przeszło, jakie im groziło nie­bezpieczeństwo.

O wypadku zawiadomiono policję.

Stwierdzono, iż chodzi tu o zbrodni­czy zamach.

Początkowa koncepcja, jakoby wypa dek usiłował spowodować jakiś osobnik chory umysłowo upadła—ponieważ jest wykluczonemm by ogromny kamień mógł wtoczyć ha tor jeden człowiek.

Istnieje przypuszczenie, iż zamach był dziełem szajki bandyckiej, którą po­licja ma już na oku.

Energiczne śledztwo trwa, — d . —

L i c z b a t a k s ó w e k z m n i e j s z a się. Właściciele dorożek samochodowych skarżą się na złe czasy.

Ł o d z i a n i e oszczędzają k a ż d y grosz i nie j e ż d ż ą t a k s ó w k a m i . Symptomatycznym objawem panu­

jącego obecnie kryzysu w haszem mie­ście, jest stałe zmniejszanie, się ilości kursujących w Łodzi taksówek. Zjawi­sko to jest tak charakterystyczne, że warto się nad niem zastanowić.

Od czasu, gdy na ulicach naszego miasta ukazały się pierwsze, dorożki samochodowe, zyskały sobie one od-razu wielkie powodzenie. Posiadanie taksówki

poczęto uważać za dobry Interes, .to .też ilość dorożek zaczęła wzrastać z tygodnia..na tydzień. Nie było miesiąca by'nie. przybyły dwie - trzy nowe do­rożki, .samochodowe. Coraz ładniejsze wozy, coraz wygodniejsze, taksówki łódzkie poczęły świecić przykładem in­nym miastom. W krótkim czasie

Ilość ich przekroczyła 300 i w dalszym ciągu wzrastała stale.

Przyznać trzeba, że był okres, kie

Estońskie typy ludowe.

Komunista łódzki postrzelony. Usiłował on przedostać się do Rosji sow.

Onegdajszej nocy na odcinku gra­nicznym Domaniewicze, w re jonie-wsi Szczerbkowo, patrol K-O.P. zatrzymał trzech osobników, usiłujących nielegal­nie przekroczyć granicę polsko-rosyjską.

W drodze do strażnicy osobnicy- ci usiłowali rozbroić patrol K.O.P., co się im jednak nie udało, wobec czego rzucili się do ucieczki.

Na wezwanie żołnierzy, którzy po kilku strzałach w powietrze zagrozili im śmiercią, dwaj z pośród nich zatrzymali się, trzeci zaś jednak w dalszym ciągu uciekał w kierunku sowieckich posterun­ków granicznych.

Oddano za nim kilkanaście strzałów. Jedna z kul raniła uciekającego w bok. Runął on na ziemię, tracąc przytomność.

Patrol K.O.P. wezwał wówczas do. niego lekarza, który następnie przewiózł rannego do szpitala.

.lak s r okazało, był nim Zygmunt Mcdvn.sk'. łódzki działacz komunistycz­ny. Dwai osobnicy, którzy mu towarzy-, szyli, pyli również czynnymi członkami partii, działającymi przeważnie na grun­cie warszawskim.

Medyński był ostatnio energicznie noszi'V'wany orzez łódzkie władze be/-' n l e c s ^ s t w a . które otrzymały konkret-

mr$>! o iegn działalności. P"ustanowił on wówczas opuścić Pol­

skę i iirzedewszystiklem Wyjechał do

Warszawy, ' gdzie. skomunikował się z dwoma towarzyszami i wraz z nimi wy­ruszył w kierunku Rosj i .

Stan Medyńskiego nie budzi poważ­niejszych obaw. Pol ic ja zdołała go już przesłuchać. (d)

dy właściciele taksówek istotnje ro­bili bardzo dobre interesy. Ale.już w ubiegłym roku stosunki poczęły s j ę . p o garszać z dnia na dzień. Łodzianie dla oszczędności przestali jeździć taksów­kami. Przestali używać wogóle j a k a ­kolwiek pojazdów, chodząc pieszo lub też używając najbardziej demokratycz­nego i taniego środka lokomocji — tramwaju.

Zarobki właścicieli taksówek zmntej szyły się znacznie. A przed kilku mie­siącami sytuacja pogorszyła się tak bardzo, że właściciele, nie c h c ą c ' d o ­kładać, poczęli w wielu wypadkach, w y c o f y w a ć taksówki, sprzedając je. W ciągu ostatnich trzech miesięcy • kilkanaście taksówek zostało wycofa­

nych. Podobno, jeśli sytuacja .się. nie poprawk w najbliższym czasie wycofane będą dalsze taksówki.

W dniu wczorajszym rozmawialiś­my z jednym z właścicieli taksówek — szoferem, który sam obsługuje swbją dorożkę. Twierdził , że tak źle jak jest obecnie w Ich branży,

jeszcze nigdy nie było. — Rano, o godzinie 8. stanąłem przy

zbiegu ulic Zielonej i Piotrkowskiej . Stałem cztery, godziny, bez „początki?*. Nic miałem ani jednego kursu. O gtwźl-nie 1-ej zmieniłem postój na ul. MomuSz ki. Tam miałem jeden tylko kurs. po którym znów powróciłem i stałem do godziny 4 po południu. O czwarte j zmlb niłem- postój i stanąłem na Bałuckim Rynku przy ul. Aleksandrowskiej. S t a ­łem trzy godziny bez skutku. Powróci ­łem więc znów do miasta. Dwa kursy w ciągu całego dnia. Czy można z tego żyć i utrzymać samochód? Godzinami całemi w s z y s c y stoją, czekając na pa­sażerów. A łodzianie nauczyli się. cho­dzić pieszo.

Te wynurzenia są niezmiernie . cha-rakterytsyćzne. Świadczą wymownie o fatalnej sytuacji, panującej we wszy­stkich bez wyjątku dziedzinach i zawo­dach. ('s).

Pałac Kadriorgii, letnia r:zydencju Naczelnika Państwa Estońskiego, w którym mieszkał Pan Prezydent Rzeczypospolitej Mościcki podczas pobytu w Tallinie.

Page 6: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Str6 2 0 . Vili ebubl/tò1 1 9 3 0 Ns 2 2 7

3 t Ä l T E A T R MIE.1SKI - Trupa wileńska.

Dziś, w środę „To co najważniejsze" . Jut ro w czawrtek „Opowieść o Hcrszlu

t Ostropola '. W piątek — premjera — „Golem'' . W y s t ę p y trupy wileńskiej już się kończą.

Na pożegnanie przed wyjazdem z Łodzi trupa wileńska wystawi świetną poraź pierwszy w języku ( żydowskim graną sztukę H, Lejwika „ O o l e m ' . Inscenizacja i reżyseria Dawida Her­mana. Kler. muz. H. Kona. Dekoracje W a j n -trauba.

Na uroczystą premiere „Golema'* przybędą x W a r s z a w y wybitni przedstawiciele świata literackiego i a r tys tycznego .

T E A T R R E W J I „DOBRY W I E C Z Ó R " . Rewja p. t. , ,Serce Łodzi ' ' ściąga codziennie

tłumy publiczności, które zapełniają po brzegi widownię sympatycznego teatru „Bajka' 1 .

Na czoło zespołu wysuwają się pp. Sawic­ka, Zielińska, Reńska. Maczyńska, Janecki oraz świetny duet taneczny Wierzyńskich,

Początek przedstawień codziennie o godz, 7.30 i 9.30, w soboty niedziele i święta o godz. 5.30, 7.30 i 9 30.

Komunikacja tramwajowa zapewniona. Przedsprzedaż biletów odbywa się w biurze

.Reklama Polska" codziennie od godz. 11 rano do godz. 4 pop ołudniu.

W I E C Z Ó R A R T Y S T Y C Z N E G O HUMORU. Do Łodzi przybywa na jeden gościnny wy­

stęp w sali Filharmonii znakomity artysta Tea­tru Polskiego w Warszawie, Mariusz Maszyński, słusznie przez krytykę uważany za jednego z najlepszych aktorów charakterystycznych w

Polsce. Kreac lc Maszyńskicgo w Warszawie wzbu­

dzają' Zawsze powszechny zachwyt, jest to bo­wiem artysta o nie pospolitym talencie aktor , skim i cudownej dykcji.

W wieczorze humoru, iaki odbędzie się w sali Filharmonii dnia 24-go b. m. o godz ; nic 6_ei wie­czorem, Maszyński po raz pierwszy zareprezen-tuje się łódzkiej publiczności, iako interpreta­tor najpiękniejszych utworów Makuszyńskiego, Boya. Tuwima, Wicrzyńskicgo, Lemańskiego 1 innych.

Bilety do nabycia w kasie Filharmonjl

t M I E J S K I E J G A L E R J I SZTUKI. W ostatnich dniach nadszedł nowy tran­

sport najcenniejszych prac Tadeusza Styki, po­między któremi znaiduj* się słynny portret „sio­stry artysty 1 ' , ,Jzctiny B a k e r " , studjum dn L a ­dy i znakomity portret męski „Kanonika histo­ryka Maxa Cnron''.

Wystawa stała się salonem letnim T odzi i mimo niepogody cieszy się niesłabnącem powo-dzeniem.

Zamknięcie wystawy nastąpi nieodwołalnie dnia 7 .go września.

I Ani grosza kredytu bez zasiągr.ięcia Informacji W " j r t e

II , t i i i i i i n u m i b u i I I Biuro Informacyjne Banków 1 0 tac|i Gospodarczych w Łodzi, ozańska 17, tei, 129-30.

* 0 — — *

Panu Stanisławowi Prywlnowl z powodu śmierci

n . p . Mufki Jego wyrażają szczere współczucie

P a w ł o s t w o Birencwajg.

„Przyzwyczaiłem się palić i... kraść!" Niezwykły okaz złodzieja przed sądem.

gani-Wól-

Późnym wieczorem, gdy pani Fran­ciszka Turczakowa znajdowała się sa­ma w swem mieszkaniu przy ulicy 11-go Listopada Nr. 48, odwiedził ją znajomy jej męża, Józef Miksa.

— Nie mam gdzie dziś spać—oświad­czył je j — pozwól mi pani tu przeno­cować.

Młoda niewiasta chetnieby mu odmó­wiła, lecz nie uczyniła tego, ze względu na męża, którego z Miksą łączyły przy­jazne stosunki.

Ulokowała więc Miksę w oddzielnym pokoju, po krótkiej rozmowie pożegnała go I udała się do siebie.

Nazajutrz rano, gdy wstała ze snu, gościa już nie było.

Wraz z nim zniknęło również lej futro, kilka palt i garnitur męża.

Pani Turczakowa, nie mając żadnych wątpliwości, iż Miksa zabrał ze sobą je j garderobę, pobiegła do komisarjatu i

złożyła odpowiedni meldunek. Niezależnie od powyższego mąż je j

wraz z kilku przyjaciółmi udał się wie­czorem na poszukiwania sprawcy kra­dzieży.

Spotkali go oni przy zbiegu ulic Ła ­giewnickiej i Szopena

ze skradzionym garniturem pod pacha.

Na widok Turczaka Miksa rzucił się do ucieczki. Nie udało mu sję jednak zbiec.

— Miejcie 'nade inna litość — prosił, gdy go przytrzymano — nie mogą sie odzwyczaić od kradzieży, tak jak od pa­lenia papierosów. Dawniej kradłem za­wodowo, przyznaję się, ale od wielu już lat dobrze mi się powodzi i nie potrze­buję kraść, jednak coś mnie zawsze kusi.

. Turczak sprowadził Miksę do komi­sarjatu.

Dochodzenie ustaliło, iż Miksa część garderoby zdążył już spizedać 70-Ietniej staruszce, Marji Rokickiej , na resztę zaś szukał jeszcze amatorów.

Miksa, jak się okazało, był już sześciokrotnie karany za kradzież. W dniu wczorajszym Miksa i Rokic­

ka stanęli przed sądem okręgowym, któ­ry sprawę tę rozważał pod przewodnic­twem sędziego Kozłowskiego, w asyście sędziów Halickiego 1 Taubenszlaka.

Na sprawie Miksa ze łzami w oczach błagał o łagodny wymiar kary .

Rokicka twierdziła, że nie wiedziała, iż rzeczy, które kupiła, pochodziły z kradzieży.

Sad skazał Miksę na cztery lata cięż­kiego wiezienia, Rokicką zaś na 2 mie­siące, (as).

Świat zmienia się stale. 50 lat temu miasta europejskie wyglądały

zupełnie inaczej. W Berlinie otwarta została obecnie

bardzo ciekawa wystawa p.t. ,,Stary Berlin". Wystawa ta jest o tyle interesu­jąca, że z największą dokładnością od­twarza oblicze Berlina z przed lat 50 w porównaniu z jego obecnym wyglądem.

Na podstawie tej różnicy zaobserwować można najbardziej dokładnie, jak dalece zmienił się świat, jakie zastosował wy-

Dziś i dni następnych! Wspaniały podwójny program śmiechu, zawierający arcydzieła filmowe:

- I. -Pikantna figlarna. M a r y P P F V O ^ T u c z y Wszystkich i"'1 zdobywać i koebać zalotna, kusząca i v l c U y r i \ L « . V W O 1 należy mężczyzn w szampańskiej farsie

„mott w Ekspresie" Przygody miłosne, rozgrywające się na terenie pociągu miliarderów.

— II. — Ulubiony, żywiołowy, rasowy

Rod la Rocąue oraz Jeanette Loff i Louis Wohlheim w najweselszym, erotycznym filmie „ H U L T A J "

Wspaniała Uustracfa muzyozna orkiestry symfonicznej pod dyrekcją L. KANTORA. — — Początek seansów o godzinie 4-e| po pot., w soboty i niedziel* o godzinie 12-ej w poł, Ceny miejsc najniższe w sobory I niedziele od godziny 12-ej do 3-ej po 50 gr. i 1 zł.

Czarujące, upajające, tchnące miłością melodje

w pierwszym swoim dźwiękowym filmie p. t,

Od jutra premjera!

nalazki w każdej dziedzinie i we wszyst­kich przejawach życia.

Charakterystyczną jest rzeczą, że wy stawa „Stary Berlin" została urządzona tui około największej w Berlinie anteny radjowej. Na szczycie anteny, znajduje się reflektor o wielkiej sile. I w ten s p o -aób w centrum „Starego Berlina'', który wydaje się zwiedzającym taki śmiesz­nym, takim dziecinnym, wznosi się ten 'b}bims o?3rrsazojodsM ' o ? 3 m o u ipquiAs rzucający na wszystkie strony oślepiające snopy światła, przy pomocy potężnych reflektorów. Te reflektory wskazują jak gdyby nowe drogi dalszego rozwoju ludz kiej cywilizacji.

Za lat 50 w Berlinie prawdopodobnie znów będzie urządzona wystawa „Stare­go Berlina".

I na następnej wystawie, za lat 50, zwiedzający pytać będą jeden drugiego:

— Czy pamięta pan, jak to wówczas rozmawialiśmy przez telefon, nie widząc jeden drugiego? Czy przypomina sobie pan, jak wówczas jechaliśmy na wysta­wę „Starego Berlina w elektrycznym tramwaju?

Z całą bowiem stanowczością stwier dzić można, że za lat 50 żyć będziemy w epoce powszechnej telewizji i miejskiej napowietrznej komunikacji.

Wystawa, która oglądać można obe­cnie w Berlinie, ma właśnie na celu wy­kazanie różnic pomiędzy życiem daw-nem a współczesnem. Nie chodzi w tym wypadku o Berlin, jest to tylko przy­kład, tak bowiem, jak zmieniło się to miasto, zmieniło się wszystko na świe­cie, v st.

PLANÓW RYSIECHN.

rVogiam rozgłośni łódzkie] „Polskiego Radja' 1 . ŚRODA, dnia 20-go sierpnia.

Godz. U.58—12.U5: Sygnał czasu I Warsza­wy i hejnał z Wieży Mariacki?! w K-akiiwic; 12.05—12.30: Muzyka z płyt gramofonowych Gramofon i płyty z firmy A. KUnftbaii, Łódź, ul Piotrkowska Nr, 160: 12.30—13.00- PfOjrom dla dzieci — dr. Marian Stępowski wygłos, poga­dankę p, t. „Jak Aluś na rowerze- po Indiach wędrował' ' (Irans, z Warszawy); i j . 0 0 — ijj.lSj Dalszy ciąg płyt gramofonowych! 13.15—13.20; Odczytanie programu dziennego i repertuar tea­trów i kin: 13 20—16,15: Pr. -crwa; 16.15—17.10: Komunik.it harcerski (trans, I W a r s z ) ; 17 .35— 18-00: , Radiokronika"' — wygłosi dr. Marjan Stępowski Itr. z W . w y ) ; 18.0(1—190'J: Koncert muzyki lekkiej W wykonaniu Orkiestry P. R (trans, z W - w y ) ; 19 tili—19.20! Rozmaitości; 19.20 —19.35 : Płyty gramolonoive z Warszawy; 19.35 —19.50: Komunikat Izbv Przemytlowo-Handh-wej w Łodzi, odczytanie programu na dzień na­stępny 1 komunikaty; 19 50—20 00: Komunikat szkolny P.A.P. oraz sygnał czasu R. W a r s z a w y : 20.00—20.15: Ptafowy dziennik radiowy z War­szawy; 20 1 5 — 2 2 0 0 : Koncert wieczorny (trans z W a r s z a w y ) ; 22.00—22.15: Felieton p, t. „Trzy godziny pod wodc," (na pilskiej lod'i podwod­nej ,,Wilk'' — wygłos' p. Juljon Ginsbert (trans z Warszawy) ; 22.15—24 OU. K'imun'k-tty: metco rologiczny, policyjny, sportowy oraz muzyka ta , neczna z restauracii ,,0uzi'1 w Warszawie.

C Z W A R T E K , 2 1 . g o sierpnia. Godz. 11.58—12.05: Sygnał czasu z Warsza­

wy i hejnał z Wieży Mariackiej w Krakowie; 12.05—1,3.15: Muzyka z płyt gramofonowych. Gramofon I płyty z firmy A. Kllngbell, Ł ó d i . u l Piotrkowska Nr. 160; 13 .15- -13 .20 : Odczytanie programu dziennego i leporluar teatrów i kin; 13.20—15.. r 0: Przerwa; 15.50—16.15: Odczyt p. t „Wisła z Sandomierza du Kazimierza' ' — wygło­si p. Marja Szachówna (tr. Z W a r s z a w y ) ; 16.15 —17.10; Muzyka z płyt gramofonowych (trans, z W a r s z a w y ) ; 17.10—17..?5: Komunikat L.O.P.P. (tr. z W - w y ) ; 17.35—18.00: „Wśród książek" — przegląd najnowszych wydawnictw — omówi prof. Henryk Mościcki (tr. z W - w y ) ; 18.00—19.0(1 Koncert solistów. Wykonawcy: Szymon B a c m a n -

fskrzypce), Maryla Jonasówna (fortepian) i prof Ludwik Urstein (okomp.) 1. a) Corelli-Leonard: La Follia, b) Fr . Smeta : Z ojczyzny — odegra p.' Backmann. 2. J . Haydn: Wariacje , F-moll (Andą^ntini convariazonl) odegra p Jonasówna 3. a) Pugnani-Kre'sler : Preludium i Allegro b) Taure : Kołysanka, c ) P. Sarasate : Śpiew sło, wlka — odegra p, Backmann. 4. a) Granado*: An^alnua, b) Alboniz: Porta de Ticrra —nolero c) B. Mnyrl: J a z z Ariatix—odegra p. Jonasówna 19.00—19.20: Rozmaitości ; 19.20—19.35: Płyty gramofonowe z W a r s z a w y ; 19 .35—19.50: Komu-n'k-it Izby Przcmysłowo-Hafldlowoj w Łodzi, od-czvtanie programu na dzień następny i komu­nikaty; 19.50—20.00: Komunikat szkolny P.A ? . i sygnał czasu 7. Warszawy; 20.00—20.15: Prano-wy dziennik radiowy (tr. z W - w y ) ; »0 15—22.00: Godzina czerkiej muzyk' ludowej, W y k o n a w c a trio kobziarskio J e n d y Maudra z Pragi. 1) Du-dzinrrkic melodje — kobza. 2 ) Wnrjacje na tero oieśnl narodowych — skrzypce 1 k.ibza. 3) M e . lodic staroczeckie — kobza i dwole »krzyplec. 4 ) Pieśni z Domazlirkn — odśp, n, S. Rfznicko-wa 5) Pieśni miłosne duet na 2 sk r z *) A. Dwo-rzak — dwie pleśni odśpiewa p. S Re/.n'rkowa 7) Winzanka pieśń' czeskich — trio. 8) Melodie słowsckle—duet na 2 skrz. 9) a) Mach: Dwie pie'nl wesołe, b ) 0'<>ś7»i cygańskie—odipiew" n, Rcznickowa. 10) Melodie czesk'c—trio . 11) Czf^kie pieśni. ]2) Słowackie nieśni—odfpiewa p. Rczniekowa- 22.00—">2 15: Felieton: „Na noi-skich drojjxch"—wyfił, B Pawłowicz (lv. z W a r ­szawy) ; ? .2,li—24.00: Komunikaty: mctcorolo-glcrny, policyjny, sportowy i muzyka łanecina z Warszawy.

n a ł o g o w c a fit&Sżaitaistfktą Czytelnicy znają prawdopodobnie na­

zwisko jednej z najpiękniejszych arty­stek filmowych Imogeny Robertson, któ­re j urodę mieliśmy niejednokrotnie oka­zję podziwiać na ekranach. Obecnie depesze donoszą, że ta piękna gwiazda filmowa poszła w ślady głośnej i dziś już nieżyjącej Marji Orskiej .

Imogena Robertson występowała o-statnio w Hollywood pod nazwiskiem Mary Nolan, ciesząc się ogromnem po­wodzeniem. Pobierała wyjątkowo wyso­kie honorarja, prowadząc rozwięzły j luksusowy tryb życia, o czem n a j l e p ^ świadczy fakt, że mimo olbrzymich za­robków, zaciągała jeszcze długi, któryd 1

nie była w stanie spłacić. Naigorsze b y ' 0

jednak, to, że piękna artystka wpadła ^ szpony straszliwego nałogu zażywani 3

kokainy. Nałóg ten do tego stopnia zniszczy'

j e j zdrowie, że onagdej musiano ją od­transportować do szpitala. Przy tej ° ' kazji wyszło na jaw, że Imogena Robert­son była jedną z głównych handlarek narkotykami, wobec czego po wyjścl' 1

ze szpitala czeka ją sprawa sądowa 1

więzienie. Skandal z piękną artystką wywoła'

w świecie filmowym olbrzymie porusza­nie Ogólnie przypuszczają, że karjera nięknei artystki dobiegła już wskuteh' tych wypadków kresu.

Page 7: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

16 227: I20.VIII Jł/hfiubljki 1930 Stf. 7

Tomaszów-Mazowlecki. (Telefonem od w ł a s n e g o korespondenta. )

P O B I C I E O J C A . Mieszkaniec T o m a s z o w a , Tadeusz

Utczyk, lat 19, zam. przy ojcu Antonim, pobił go w dniu 17 b. m., raniąc dotkli­wie. Odgrażał się także, że zabije o jca . T e g o rodzaju wypadek zdarza się nie pierwszy raz, gdyż ten „ k a c h a j ą c y " syn był już karany za podobne przestępstwo 3 miesięcznem więzieniem z zawiesze­niem kary . S p r a w ą tą zajęła się policja.

R E G U L A C J A W O L B Ó R K I Magistrat miasta zatrudnia ostatnio

wielu robotników przy robotach publi­cznych, mających na celu regulację brzegów, przepływające j przez miasto Wolbórki . Na prawym brzegu rzeki, któ ry zostaje podwyższony, sadzi się dużo krzewów, porządkuje się aleję drzew, co przyczyni się do nadania te j części miasta bardziej es te tycznego wyglądu.

S P R A W A S T A C J I A U T O B U S O W E J . Zarząd mie jscowej S t r a ż y Ogniowej

wniósł protest przeciwko uchwale R a ­dy Miejskiej dotyczące j urządzenia przy ul. P a ł a c o w e j stacji autobusów między­miastowych.

P o d s t a w ą sprzeciwu Zarządu S t r a ż y jest twierdzenie, że s tac ja autobusowa w centrum.miasta stanie się przeszkodą dla ruchu ulicznego.

KRADZIEŻ R O W E R Ó W . Z warsztatu ślusarskiego D. Jakubo­

wicza (PI. Kościuszki 9) , nieznani spraw c y skradli dwa r o w e r y używane — w a r tości 150 zł.

S P O R T W T O M A S Z O W I E .

Sokół - Młot 8:1 (1:1) Mistrzostwo kl. C. Do przerwy gra

równa. W 22 min. Młot zdobywa pro­wadzenie i rzut karny. W 40 min. S o ­kół wyrównuje przez lewego łącznika. P o zmianie stron Młot opada na siłach i przegrywa w y s o k o c y f r o w o , głównie z powodu s łabej g r y r e z e r w o w e g o bram­karza. Sędziował p. Nyrymbowski .

SUa (Koluszki) — ViktorJa 3=0 (0 :0 ) Mistrzostwo ki. C. S i ła nąogół była

drużyną lepszą i na wynik powyższy za służyła w zupełności. W pierwszej po­łowie obie drużyny nie wykorzystu ją liczne momenty podbramkowe. P o prze rwie goście silnie przeważają i w 32 min lewy łącznik zdobywa pierwszą bram­kę. W 40 min. śr . pomocnik zdobywa drugą bramkę z rzutu kurnego. Na dwie minuty przed końcem zawodów prawo-skrzydłowy ustanawia wynik meczu.

S ę d z ! o w a ł p. Lebensbaum. Lechja—Skra (Piotrków) 3 : 0 (valcower

Z powodu niestawienia się S k r y sę­dzia ogłosił va lcower .

D y r e k t o r b a n k u — b a n d y t ą ! Zawrotna kar jera amerykańska: arystokrata — zamiatacz ulic —

spekulant giełdowy — dyrektor banku i wreszcie. . . bandyta. Z b r o d n i a r z t w i e r d z i , ż e z d e m o r a l i z o w a ł a go - A m e r y k a .

Na ławie oskarżonych amsterdam­skiego sądu zasiadł niezwykły przestęp­ca — b y ł y miljoner amerykański , dyrek­tor jednego z banków w Nowvm Jorku, aresztowany za bestialski napad rabun­k o w y w stolicy Holandii.

Kar jera życ iowa tego człowieka, któ­rego nazwisko brzmi Wandt, przedsta­wiała się następująco:

Urodzony w Amsterdamie, mając lat

dwadzieścia trzy, wyemigrował ze swą młodą małżonką do Nowego Świa ta . P o ­czątkowo był w Nowym Jorku

zwykłym zamiataczem ulic, i z łatwością zarabiał na ut rzymanie

Nie przejmował się jednak tvm fak­tem, gdyż wierzył w swój spryt i szczę­ście i był przekonany, że koniec końców

wypłynie na szersze wodv. Tak się rzeczywiście i stało. P o

Promocje na podporuczników.

Szkoła podchorążych w Bydgoszczy obchodziła onegda] uroczyście akt promo­cji 74 wychowanków tejże szkołv na podporuczników. Ilustracja nasza przedsta­wia inspektora armjl sen. Skierskiego wręczającego trzem prymusom szkoły

szable honorowe oilarowane przez pana Prezydenta Rzeczypospolitej.

Dwie ofiary szału zazdrości. Zdradzony mąż zabił żonę i ciężko ranił

je j przyjaciela.

\ Kalisz. (Telefonem od w ł a s n e g o korespondenta) .

ŻYCIE S P O R T O W E .

Z Warszawy donoszą: Historja Otella, męża opętanego mniej,

czy więcej uzasadnioną zazdrością, po­wtarza się niemal codziennie — pisze „Kurj. Czerw."

Tu huczy strzał, tam migoce nóż, owdzie błyska ostrze siekiery. \wmmmmmammLwaam^mmmmm

rozgrywek w kl. została ca łkowi-

P ierwsza kolejka „ B " P o w . Kaliskiego cie ukończona.

Prowadzi obecnie drużyna Kai. Kl. Sport . (K. K. S . ) , która dorównywa i być może przewyższa niektóre A-klasowe zespoły łódzkie.

Drużynę tą, która w r. b. nie prze­grała żadnych zawodów, cechuje prze-dewszystk iem: przyziemny styl gry, szybki start i dokładne podawanie piłki.

Najlepszą częścią tego zespołu sta­nowi pomoc (Siciarek, Ciszewski St . , Wodziński) i trio obronne : Ciszewski M S t ro jwąs i Adamiak w bramce , uwolnio ny ostatnio z Z. P . M. P . „Or lę" .

S łab ie j natomiast przedstawia się li-nja ataku (Reirrt, Karolewski , Ciszewski T „ Michalak i T r a w k o w s k l ) , która jest przemęczona dużą ilością rozegranych ostatnio zawodów. Zauważyć się jednak daje w linji tej pewną poprawę formy i należy przypuszczać, że w f inałowych meczach o wejśc ie do A-klasy ujrzymy zespół ten u szczytu swe j dawnej formy.

Na drugiem miejscu znajduje się ze­szłoroczny mistrz i finalista Pod. Kali­skiego, W . K. S . „Prosną" , która w prze ciwieństwic do K. K. S.-u posiada górny styl gry i mimo zasilenia drużyny (po połączeniu z W . K. S 0 przez L ó w a (Ź K. S . Złoczów, później Ź. K. G . S . ) i Czy żewicza (Wisła. Kraków) nie jest gro­źna dla przeciwników, jednak na boisku zespół ten walczy z wielką ambicją o

raz chęcią l wolą zwycięs twa, co się je j też często udaje.

Największą jednak bolączką tego ze­społu jest to, że poszczególni gracze przez częste wy jazdy w sezonie letnim na ćwiczenia i m a n e w r y wojskowe, zo­stają zastąpieni graczami młodszymi, których wydajność wychodzi na nieko­rzyść dla pozostałe j części drużyny, nie mogące j się nigdy zgrać należycie z re­sztą zespołu.

Kierownictwo tego klubu winno w przyszłości unikać eksperymentów cią­głej zmiany w drużynie.

Ostatnie miejsce w tabeli zajmuje drużyna Ź. K. G. S . , która w ostatnich grach w y k a z a ł a poważną poprawę for­my. B r a k szczęścia i niedyspozycja s t rza łowa ataku z łożyły się na to, że drużyna ta, mimo stałe j przewagi, prze­g r y w a do s łabszych od siebie przeciwni ków.

P r z y większym zgraniu się ataku i wyzbyciu się manji kiwania, drużyna Ż. K. G. S . odegrać może w II-ej rundzie poważną rolę i s tanowić zespół trudny do pokonania.

Druga runda rozgrywek stoi pod zna kiem zapytania i może przynieść o c z y ­wiście różne niespodzianki w postaci zwyc ięs twa „ P r o s n y " nad K. K. S - c m . W ó w c z a s szanse obu drużyn będą w y ­równane i o tytule mistrza Pod . Kai. za­decyduje 3-cie spotkanie.

J a k widać sytuac ja jest nadal nie w y jaśniona i s fery sportowe oczekują w y ­losowania przez Podokręg.

P a d a j ą trupy, a szaleniec zazdrośnik długo i ciężko pokutując potem za chwi­lę, w której dał się opanować uczuciu zemsty nad Istotną, czy domniemaną niewierną.

Fakt podobny zdarzył się wczoraj uóź-nym wieczorem. W skromnem dwupoko-jowem mieszkaniu przy ul. W a r s z a w ­skiej na Marymoncie zasiedli do ko lac j i : właściciel mieszkania — 46-letnl Bole ­sław Żochowski, żona jego Kazimiera z Drozdowskich (lat 45) i sublokator Jan Łas , dorodny trzydziestokilkoletni męż­czyzna.

Kolacja była dość obficie zakropiona wódką, przyniesioną przez Żochowskie-go. W pewnej chwili sublokator zaczął w sposób niedwuznaczny przejawiać

zbyt norące uczucia w kierunku Żoehowskle], która objawy te, pomimo obecności męża przyjmowa­ła dość przychylnie.

Na to tylko czekał Żochowski. Odr-dawna Już podejrzewał żonę o utrzymy­wanie bliższych stosunków z Lasem, za­aranżował więc ową kolac ję , wierząc, że

co po trzeźwemu sfe myśli, to pc pijanemu na tezykiu

Na widok wzajemnych umlzgów żo­ny I sublokatora, Żochowski wpadł w niepohamowany gniew. Chwyciwszy

nóż kuchenny, rzuci! się na Łasa i zadał mu szereg ran w klatkę piersiową.

B r o c z ą c y krwią Łas, runął na zie­mię. W ó w c z a s szaleniec porwał za sie­kierę i straszliwem uderzeniem

rozplatał żonie zlowe* Dokonawszy strasznego czynu, za­

bójca zbiegł, porzuciwszy ofiary. Jęki Ich usłyszeli sąsiedzi i cl zajęli się ran­nymi.

Wezwano nogotowie. Da jącą słabe znnki żvcia Żochowską odwieziono do szpitala Dzieciątka Jezus, gdzie

wkrótce zmarła, r'*.fW> r ^ r n ^ n zaś na jego życze-nj« REI-pwirro na m i e l c u .

dwuch latach nowojorski zamiatacz ulic, człowiek zrujnowanej holenderskiej ro­dziny arystokratyczne j , miał już grubsze pieniądze. Dorobił sie na

spekulacjach walutowych. Początkowo operował drobnemi. niezna-cznemi sumami, lecz gdy z błyskawiczną szybkością zwiększał swói majątek, zwrócił na siebie uwagę wybitniejszych maklerów giełdowych, dzięki którym u-zyskał

posadę dyrektora jednego z pomnejszych banków nowo­jorskich. Na stanowisku tern przetrwał pięć lat. Wandt , kierując bankiem, nie za pominął również o własnych interesach i z roku na rok stawał sie coraz bogat­szy .

Nagle nastąpił krach. Bank. którego był dyrektorem, skutkiem zbyt ryzykow nych spekulacyj ,

zbankrutował. Wandt stracił wszystko, co posiadał. Przy jac ie le , których pozyskał w czasie swych złotych czasów, opuścili go.

Wandt stał się znów nędzarzem. Czy miał powrócić do swego dawneeo fachu i zostać zamiataczem ulic? Zruinowany spekulant nic miał już sił do dalszej wal­ki. Znienawidził Amerykę i

wrócił z żona do Holandii. W rodzinnym kraju nie dooisało mu

szczęście . Nie mógł uzyskać żadnego za­jęcia .

W ł ó c z ą c się przez szereg miesięcy bez żadnego zajęcia, uplanowati

napad rabunkowy. Gdy w biały dzień inkasent „Banku Ho­lenderskiego" wraca ł z pieniędzmi do biura, Wandt na bocznej ulicy zagrodził mu drogę i

strzelił doń z rewolweru, Inkasent został ciężko rannv, Wandtowi nie udało sie zbiec. P r z e ­

chodnie, na oczach których dokonał na­padu, puścili się za nim w pogoń i ujęli go.

Na sprawie Wandt szczegółowo opo­wiadał o motywach swego krwawego czynu.

— Zdemoralizowała mnie Ameryka— mówił — tam nikt nie przebiera w środ­kach. Byłem w Nowym Jorku świad­kiem takich podłości, wobec których mord wydaje się najbłahszem Drzewinie-niein.

Sąd skazał Wandta na 5 lat więzienia, —————•••—•••••••••fi

UPORCIYWY B Ó L

G Ł O W Y U S U W A J Ą

SZYBKO WYWIESIĆ IWOJE DZIUAJUC PBOSiKI,

T A B L E T K I OLA OOPOSTYCH

mag A BUKOWSKIEGO 0 0 NABYCIA WE WSIYSTKICM AUTKACH W0QY61NAINVM OPAKOWANIU W MAIYCM OO&OOWYm PUOEŁKALH PO DWADZIEŚCIA TABIEITK I

CENA ZŁ.1.30

Dr. Bruno Sommer Choroby skórne, weneryczne i kobiece

od 9 do 12 i od 5 do 9 wieczór

Dl. 6-go Sierpnia h 1, telefon 220-26.

Z okazji zaręczyn

p. ADELI MATYS z p. 1ZAKIEM BIRENCWAJGIEM składają serdeczne życzenia

Page 8: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

IH1.IEFIILIU Ł ó d ź ,

20sierpnia 1930 KURJER HANDLOWY ILDSMPU Łódź ,

20sierpnia 1930

3m g o r s e i u nUtk — tern lenie j u nas.

Katastrofalna posucha w Ameryce wpłynie dodatnio na stosunki gospodarcze w Europie.

L o s jakby naigrywał sie z dobrobytu Ameryki . Przed dwoma latv katastro­falna powódź srodze dotknęła sześć na j ­bardziej urodzajnych stanów, zasilanych wodami Missisipi i Missuri, w roku ubie­głym już nie przyroda, lecz ludzkie sto­sunki spowodowały potężny krach na giełdzie, którego skutki dotąd jeszcze odczuwają S tany Zjednoczone, a wraz z niemi i cały świat gospodarczy.

Obecnie nawiedziła północna Amery kę posucha, pociągając za soba liczne o-' fiary, niszcząc i rujnując setki tys .ęcy. gospodarstw rolnych.

L I T R W O D Y 50 G R O S Z Y W stanach środkowych Ameryki Pól ;

nocnej temperatura w cieniu sięga 55 stop. Celsjusza, zboże na pniu i lasy pło- [

ną; pastwiska, sady, plantacje bawełny?, są wypalone niemal do cna.

W zachodniej Wirginii i w Jolinie rzeki Ohio litr wody sprzedaje się po t

30—50 groszy. W wielu mie jscowo- ' ściach, dotkniętych posucha, władze w o j skowc i straże pożarne rozwożą wodę do picia w beczkach. Dostawa iest jed­nak nader utrudniona, gdyż konie i muły wskutek szalonego upału nie moeą down zić wody, a dostarczenie jei samochoda­mi natrafia na trudności ze wzirlędu na niezbyt dostateczną ilość poiaz'UVw.

S łońce praży niemiłosiernie, rzeki i strumienie wysycha ją , ziemia m»pękała jak skorupa.

W wielu miejscowościach nic noto­wano opadów od ma ja ; w sianie Indiana ostatnie deszcze spadły ló m a r c a : od'te-gp/czasu nielitościwe lr^bo nie zesłało ani kropli deszczu. Na nic n\L zdały się udoskonalenia techniczne, w które A m e ­ryka obfituje, — na n i ; wszelkie próby i pomysły wywołania za pomocą elek­tryczności „sztucznych deszczów 1 *! P o ­sucha t r w a .

S T R A S Z N E C Y F R Y . Obecnie można już mniej więce j okre

ślić sytuację gospodarstw rolnych w olbrzymiej połaci kraju, dotkniętej posu­chą.

Oficjalny komunikat prezydenta HOG vera , którego nie można wszak posą­dzić w tym wypadku o przesadę, s twier dza, że urodzaje zostały poważnie znisz­czone; na szwank został narażony do­brobyt miljonów rodzin; pozostało bez paszy 2 I ćwierć miliona koni i mulów, 6 miljonów głów bydła rogatego, 12 mi­ljonów głów nierogacizny i owiec.

Liczby te stanowią przeszło 12 proc. 1

ogólnego stanu posiadania b y d ł a T z w i e -rząt pociągowych w Stanach Zjednoczo­nych. Dla zobrazowania strat w tego­rocznych zbiorach dość powiedzieć, że tylko w stanie Indiana przewidywane są zbiory o 500 miljonów bus.zli zboża niż­sze od zeszłorocznych. Plantacie b a w e ł ­ny na zachód od Missisipi sa nader po­ważnie zagrożone.

AKCJA P O M O C Y . W tym poważnym dia Amervki mo­

mencie znalazł się człowiek, który jest obecnie najbardziej właśc iwym na wła -ściwem miejscu. Jest nim, oczywiście , prezydent Hoover.

Nikt bodaj na całym świecie, nie po­siada tak bogatego do świadczenia w dziele zwalczania g ł o d u j skutków kata­klizmów światowych, jak Herbert Hoo­ver .

Akcja pomocy ofiarom Dosuchy zo-; siada tak bogatego doświadczenia wi energicznie. Dawne komitety pomocy po wodzian w dolinie Missisipi zostały przy wrócone do życia.

Powsta ła komisja rzeczoznawców gospodarczych, która ma na celu zwal­czanie ekonomicznych i finansowych skutków posuchy. W dwudziestu poszko dowanych stanach czynione sa nrzygOr towania do dostarczenia farmerom ziar­na na jesienne zasiewy i paszy dla bydła

na zimę. Rząd otworzył farmerom znacz ne kredyty .

MILJARD DOLARÓW S T R A T ! Narazie jednak sytuac ja w stanach

środkowych jest katastrofalna. Cena bydła spadła do nienotowa-

nanego poziomu, farmerzy bowiem w y ­zbywają się całego ż y w e g o inwentarza.

Ogromne rzeźnie i fabryki konserw w Chicago przestały już nabywać by­dło, którego nie nadążają „preparować**. Natomiast j arzyny i produkty mleczne wzrasta ją w cenie.

J a k i e to ma znaczenie dla gosDodarki amerykańskie j , ilustruje fakt. że zwyżka ceny mleka po jednym cencie na kwar­cie kosztuje dziennie tylko Nowy Jork 35 tysięcy dolarów. Jeśl i władzom nie uda\ | się opanować wzrostu drożyzny, skutki jego stanu rzeczy dla miast mogą być fatalne,/gdyż nawet nadmierny do­wóz v.miesa długo nie potrwa a fabrykan­

ci konserw nie podzielą sie swemi zy­skami z konsumentem.

Taki już jest powojenny stan rzeczy, że klęski jednych krajów dyskontują na swą korzyść inne. T o też Eurona może stwierdzić, iż posucha amerykańska, zmniejszając podaż zboża, wpłynie do­datnio na kształtowanie sie wyższych cen. a co za tern idzie, na poprawę sto­sunków gospodarczych w rolnictwie.

T o ż samo dotyczy Egiptu, którego bawełna znajdzie obecnie odbiorców dla braku spotęgowanej konkurenci! amery­kańskiej. Podobnież, jak krach giełdo­w y przed rokiem wpłynął na Dotanienie i upłynnienie pieniądza w Euronie, po­sucha amerykańska w y w r z e dodatni sku tek na rynkach europejskich.

S t ra ty , poniesione dotąd przez S t a ­ny Zjednoczone, obliczone sa na orzeszło miljard dolarów, t. zn. 9 miliardów zło­tych, czyli przeszło trzyrocznv budżet państwa polskiego.

Obroty walutami i dewizami

n o ifrieldsie nparssonfsf t ie j Warszawa, 19 sierpnia

(Tel . wł. „Republiki") . Obroty w poszczególnych walutach

i dewizach za I-sze półrocze r. b. na giełdzie pieniężnej w Warszawie, w sto­sunku do tego samego okresu roku ub. znacznie się zwiększyły. Dokonano obro­tów (w tys . z ł . ) : funtami szterlingów na 94.581, dolarami—82-000 frankami fran-cuskiemi — 21..000, frankami belgijskie-mi — 2.140, frankami szwajcarskiemi — 27.000, koronami szwedzkiemi — 3.000, koronami duńskiemi — 647, koronami czeskiemi — 11.000, lirami włoskiem! — 5.000, guldenami holenderskiemi—4.000, szylingami austr. — 9-000, guldenami gdańskiemi — 1.000, innemi walutami i dewizami — około 1.000.

Nieście pomoc najbiedniejszym!

W a l k a rozgorzała na froncie łódzkim pomiędzy przemysłem

wielkim a drobnym. J a k to już donieśliśmy w naszem o

statniem sprawozdaniu rynkowem, wiel­ki przemysł bawełniany rozpoczął ener­giczną walkę : z konkurencją drobnego przemysłu- Konkurencja ta ostatnio w y ­s i l a się w tak os t re j formie, iż niektóre tkaniny ^ P W n ^ Ą produkcji. t. zw. ano­nimowych TabryKantów Były ofiarowa-

cyjnej , płaceniem indywidualnych znacz nie mniejszych, aniżeli zbiorowe, stawek za robociznę i t. d.

Wielki przemysł prowadzi walkę z o-mawianą konkurencją przez, utrudnianie dostawy przędzy drobnemu przemysło-

rie do 25 proc. taniej, aniżeli przez wiel- wi, stawianiem uciążliwych warunków ki przemysł. S w ą zdolność konkurencyj- sprzedażnych i podnoszeniem cen. Skut-

ną zawdzięcza drobny przemysł brako- kiem tej akcji, tkaniny wyrabiane przez wi wielu wydatków natury administra- drobny przemysł w ostatnich dniach

Bilans handlu zagranicznego Kształtował sic* w lipcu dodatnio.

Warszawa, 19 sierpnia. (Tel . wł. „Republiki") .

Według tymczasowych obliczeń głów­nego urzędu statystycznego bilans han­dlu zagranicznego Polski (łącznie z w. m. Gdańskiem) w lipcu r. b. przedstawiał się w sposób następujący :

Przywieziono w lipcu 310.258 tonn to­warów o wartości 195-308 tys . zł. W y ­wieziono 1.601.351 ton o wartości 1,97776 t y s . . zł.Saldo dododatnie bilansu handlu zagranicznego w lipcu wyniosło 2.468 tys . zł . W porównaniu do czerwca przy­wóz zwiększył się w wadze o 70.785 ton, w wartości o 17.940 tys . zł. W y w ó z wzrósł w wadze o 263.413 ton, w warto­ści o 28-502 tys. zł.

Zwiększenie przywozu w lipcu zazna­czyło się głównie n a : 1) maszynach i aparatach (o 0,7 miljn. zł . ) , przyczem wzrósł przywóz maszyn rolniczych (o 1,2 milj.n. zł.) oraz kotłów, aparatów i części do ogrzewania (o 1,2 miljn. z ł . ) ; 2) żużlach Thomasa (o 3,3 miljn. zł.) , sa­letrze wapniowej (o 1,6 miljn. z l . ) ; 3) metalach i wyrobach z nich (o 2,9

milj . zł .) , w tern miedzi (o 1,9 mil j . z ł . ) ; 4) środkach komunikacji (o 2,1 miljn. z ł ) , z czego największy wzrost przypada na samochody (o 1,0 miljn. z ł . ) ;na 5) ru­dach wszelkich (o 1,2 miljn. z ł . ) .

Zmniejszył się natomiast przywóz: 1) artykułów spożywczych (o 4,2 milj.n. zł-), w tern tytoniu (o 6,5 miljn. zł.) i smalcu (o 2,8 miljn. zł.) , przy jednoczes­nym wzroście przywozu śledzi (o 1,8 miljn. z ł . ) ; pszenicy (o 1,5 miljn. zł .) , tłuszczów jadalnych roślinnych (o 0,6 miljn. zł.) i paszy (o 0,6 miljn. zł.) i 2) materiałów i wyrobów włóknistych, a mianowicie: wełny i odpadków (o 2,2 miljn. zł-) i wełny czesanej o 2,1 miljn. zł.) , przyczem zwiększył- się przywóz bawełny i odpadków (o 1,5 miljn. zł .) , przędzy wełnianej (o 1,0 miljn. zł.) i tka­nin jedwabnych (o 0,9 miljn. z ł . ) .

W wywozie wzrost zaznaczył się najsilniej na artykułach spożywczych (o 13,0 miljn. zł .) , drzewie (o 5,4 miljn-zł.) , węglu (o 4,4 miljn. zł . ) , metalach (o 3,2 miljn. zł.) i wyrobach włóknistych (o 2,0 miljn. z ł . ) . i

W notesiku businessmana. P O L S K I Z W I Ą Z E K W Y T W Ó R C Ó W I EK­

S P O R T E R Ó W W Ę D L I N Podjął kroki o przy­znanie p r z e m y s ł o w i wędliniarskiemu w P o l s c e kredytu lombardowego, uważając , że hedzie to jeden z najistotniejszych sposobów wzmożenia naszego eksportu mięsnego w postaci wędlin. W o b e c kurczenia się d o t y c h c z a s o w y c h ryn­ków zbytu na polska trzodę w stanic ż y w y m i ciągle wahających się konjunktur na angiel­skim rynku bekonowym, sprawa zwiększenia eksportu wędlin z Polski s taje się coraz aktual-niejszą. -

E A B R Y K I C E R A M I C Z N E , produkujące d r e ­ny i dachówki, u tworzyły syndykat p. n. „Zje­dnoczenie wytworów dren i dachówek" , obej­mujące niemal wszystkie większe zakłady w

Łódź, 20 sierpnia. kraju. N o w y syndykat ustanowi! jednolite ceny loco wagon fabryka.

BILANS HANDLU ZAGRANICZNEGO P O L ­SKI wraz z w. m. Gdańskiem w lipcu b. r. według t y m c z a s o w y c h obliczeń Głównego U-rzędn S t a t y s t y c z n e g o przedstawiał się nastę­pująco: przywieziono 310258 ton t o w a r ó w w a r ­tości 195.308.000 zł., wywieziono 1.601.351 ton wartości 197.776.000 zl. Saldo dodatnie w y ­nosi w lipcu 2.468.000 zł. W porównaniu do c z e r w c a zwiększyła się- w a g a t o w a r ó w przy­wiezionych o 70.785 ton. w a r t o ś ć o 17.940.000 zł. W a g a w y w o z u wzrosła o 268.413 ton, w a r ­tość o 28.502.000 zl. Najsilniej wzrósł w y w ó z towarów spożywczych o 13 milj., d r z e w a o 5.1 milj.. \vę<*la o 4.4, milj. metali o 3.2 milj. i wy robów v. it'Attiuiic/.y J i o 2 miliony.

znacznie podrożały, co odbiło się bardzo ujemnie na obrotach kupców, którzy z uwagi na niskie ceny tych artykułów mieli szerokie możliwości zbytu.

Niezależnie od samych drobnych w y ­twórców i ich odbiorców akc ja wielkie­go przemysłu

dotknęła handlarzy przędzy^ nie będących w stanie prowadzić swego handlu przy utrudnionych warunkach stawianych przez przędzalnie. W y r a z e m tego niezadowolenia jest wniesienie do izby przemysłowo-handlowej b. charak terystycznego memorjału przez S t o w a ­rzyszenie fabrykantów przemysłu włó­kienniczego, zrzeszającego, jak wiado­mo, drobny przemysł . Memorjal ten wskazuje na to, iż przędzalnie śrubują ceny w okresie spadku bawełny, gdy za graniczny przemysł ofiaruje swą przę­dzę coraz to taniej . Przytoczony jest tam przykład, że identyczna przędza zagra­niczna kosztuje loco Łódź o 20 centów taniej, aniżeli wyprodukowana u nas. Dzięki temu, stwarzają się idealne .wa­runki dla konkurencji zagranicznej, co potęguje bezrobocie. Memorjał wycho­dzi z założenia, iż stosowane przez przę dzalnie ceny nie są oparte na kalkulacji, lecz wpływają jako skutek sztucznie zmniejszonej produkcji. Z uwagi na te wywody stowarzyszenie prosi izbę o wywarc ie nacisku na zrzeszenie przę-dzalników, w kierunku uregulowania przez tę instytucję niewłaściwej polityki cen. v

Niezależnie od tej akcji odbyło się wczora j nader burzliwe posiedzenie cen­tralnego stowarzyszenia kupców i prze­mys łowców woj. łódzkiego (Piotrkow­ska 10) na którem uznano, i/ taktyka przędzalni jest dla interesów kupieckich wprost groźna, W wyniku długotrwałej dyskusji s towarzyszenie postanowiło zwołać wspólne posiedzenie z udziałem przedstawicieli krajowego związku prze mysłu włókienniczego i stowarzyszenia fabrykantów (Zachodnia 68) celem za­stanowienia się nad znalezieniem środ­

k ó w zaradczych. er .

Page 9: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

NŁ227: 120.V1I1 1930 Str 9

IeNarcihe^e« de MjiTJ

NAJLEPSZE PERFUMY IWODY KOLOŃSKIE

Giełda pieniężna. Warszawa, 19 sierpnia. s

Na dżisiejszem zeoraniu giełdy w a -lutowo-dewizowej w Warszawie obroty były zwiększone przy tendencji dla de­wiz przeważnie mocnie j sze j ; słabiej kształtowały się dewizy na Londyn i Berl in. Dolarem gotówkowym obracano po kursie S.S8 i pól; wyplata telegraficz­na na New J o r k — 8.912. W obrotach międzybankowych dewizy na Berlin — 212.83. Notowano dewizy: Bruksela — 124.58. Kopenhaga — 238.98, Londyn — 43 .40%, New Jork—8.901 , P a r y ż 35.05,

•Praga—26.43, Sztokholm — 239.53, Zu­rych — 173.33, Wiedeń — 125-90, Medio­lan 46.69. W obrotach prywatnych do­lar gotówkowy — 8.88.60, rubel złoty — 4.61 i pół, rubel srebrny — 1.75, bilon — 0.75, czerwoniec — 8.61 przy dużem za­ofiarowaniu.

A K C J E . Na rynku akcy jnym głów­nie obracano akc jami Banku Polskiego i Haberbuscha przy mocnej tendencji . Naogół dla wszystkich a k ć y j panowała tendencja mocnie jsza, za wyjątkiem ak-cy j Ostrowieckich, które były w dużem zaofiarowaniu. Notowano: Bank Polski 166—166 i pół, Bank Handlowy — 110, Bank Zachodni — 72, Częstocice — 35 , Węgiel — 42 i pół, Lilpopy — 26.75, P a -rowozy — 20 i pól Ostrowiec — 52, Ha-berbusch 11.75. •

P A P I E R Y P R O C E N T O W E . W gru­pie państwowych papierów procento­wych obie premjówki były w zaofiaro­waniu przy tendencji s łabej . Notowano: 4 proc. poż. inwest. premjowa—111 i pół, 5 proc. poż. dolarowa premjowa — 63, 5 proc. poż. konwersyjna — 52 i pół, 5 proc. poż. kolejowa — 50, 8 proc. obli­gac je budowlane B.Q.K.—93, 4 i pól proc. L. Ziemskie — 56 i p ó ł — 5 6 % , 4 i- pół pr . L.Z. m. W a r s z a w y 76 .25—76 pr 76 .15,

8"T>roc. m. Kielc — 67 i pół, 8 proc. m. Łodzi — 71 i pół, 6 proc. obligacje tn. W a r s z a w y z 1926 r. 8 i 9 em. —56.15 . W dziale prywatnych papierów l o k a c y j ­nych większych obrotów dokonano 8 pr-L. m. W a r s z a w y przy tendencji mocnie j ­szej . Drobne tranzakc je a nienotowane: 5 proc. m. W a r s z a w y — 59.75 .

GIEŁDA ZBOŻOWA. Warszawa, 19 sierpnia.

(Teł . wł. „Republiki") . Na dzisiejszem zebraniu giełdy ?bo-

żowo-towarowej w Warszawie obroty były średnie przy usposobieniu spokoj-nem. Tendenc ja dla nowej pszenicy i jęczmienia nieco mocniejsza. Również zwyżkowała m ą k a ż y t n i a ' o r a z otręby wszystkich gatunków. Notowano za IOO kg. parytet wagon W a r s z a w a : żyto 19.50—20, pszenica s tara — bez obro­tów, pszenica nowa 31.30—33.50, owies jednolity 21.50—22.50, jęczmień na ka­szę 23—24, jęczmień browarny 2 6 . 6 0 — 28.50, mąka pszenna luksusowa 70—80, mąka pszenna 4/0—60—70, mąka żytnia nodług t™nu przepisowego 35—36, otrę­by pszenne szale 18—19, otręby pszen­ne średnie 15—16, otręby żytnie 11 .50— 12, kuchy lniane 35—36, kuchy rzepako­we 22—23.

N O T O W A N I A B A W E Ł N Y . Liverpool , 18 sierpnia. B a w e ł n a a m e r y k a ń ­

ska, zamknięcie : s t y c z e ń 6.15, luty 6.18, m a ­rze 6.24, kwiecień 6.27, mai 6.33, c z e r w i e c 6.35, lipiec 6.39, sierpień 6.14, wrzes ień 6.02, p a ź ­dziernik 6.04, listopad 6.04, grudzień 6.10, loco 6.52.

Liverpool , 18 sierpnia, — B a w e ł n a egip­ska, zamknięcie : sty-czeń 10.07, m a r z e c 10.24. rftaj 10.45, lipiec. 10.60, listopad 9.93, grudzień 10.02.

Aleksandria , 18 sierpnia — B a w e ł n a egipska zamknięcie. Sakcllaridis : s tyczeń 20.85, m a r z e c 21.36, maj 21.75, listopad 20.53. Ashmouni: luty 13.83, kwiecień 14.18. c z e r w i e c 14.06, sierpień 13.25, październik 13.13, grudzień 13.43.

N o w y J o r k , 18 sierpnia. — B a w e ł n a a m e r y Kańska, zamknięcie : s tyczeń 11.31, sierpień 10.74, wrzesień 10.88, październik 11.02, listo­pad 11.08, grudzień 11.15, loco 11.00. Kontrakty pnł. s tyczeń 11.08, luty 11.15, m a r z e c 11.27. kwiecień 11.32, mai 11.44. c z e r w i e c 11.50, lipiec 11.60, sierpień, październik 10.78, listopad 10.86 grudzień 10.98. . N o w y Orleans, 18 sierpnia. — B a w e ł n a a m e rykańska, zamknięcie: s tyczeń 11.09, m a r z e c 11.27, maj 11.41, lipiec 11.55, pnźrUiernik 1 0 » , trudzień 11 o?( loco 10.56.

U p a d ł o ś c i i n a d z o r u Na ostatniej sesji wydziału handlo­

wego znalazła się na wokandzie sprawa firmy „W. Korowski i t\ Rozenblat"— sprzedaż wyrobów pluszowych w Łodzi przy ul iZelonej Nr. 5 . W kwietniu r. b. firma ta wniosła podanie o udzielenie odroczenia wypłat. Bilans firmy zamy­kał się sumą 163.1S3 zl. Ponieważ akty­wa przewyższały passywa, sąd udzielił powyższej firmie odroczenia wypłat na przeciąg jednego miesiąca, poczynając od dnia 31 maja r . b.

Na poprzedniej sesji sądu okręgowe­go rozpatrywane było przez sąd spra­wozdanie nadzorcy sądowego za czas nadzoru firmy do dnia 30 czerwca r. b. J a k wynikało z bilansu pozycja wierzy­cieli z "rachunków otwartych nic uległa zmianie, zaś pozycja akceptów doznała zmiany w niewielkiej tylko mierze, gdyż ze zł. S6.576 pozostało nadal S5.476 zl Firma „Borowski i Rozenblat" wniosła prośbę do sądu okręgowego o otwarcie postępowania układowego. Sąd zatwier­dził wniosek nadzorcy sądowego i sę­dziego komisarza o otwarcie postępo­wania układowego pomiędzy firmą „ W . Borowski i J . Rozenblat**, a j e j wierzy­cielami. F irma mianowicie proponuje spłatę należności w sposób nas tępujący :

70 procent suiny kapitalnej wszystkich należności płatne w terminie nie dłuż­s z y m jak dwa lata w ratach półrocz­n y c h , licząc od uprawomocnienia się układu. *

Na tejże sesji został* zatwierdzony układ pomiędzy firmą „Izaak Szochet i S-ka** a je j wierzycielami. F i rma „ S z o ­chet i S - k a " wyrób tkanin jedwab­nych i póljedwabnych z siedzibą przy ulicy Zielonej Nr. 5, wniosła w listopa­dzie ub. roku podanie o ogłoszenie j e j upadłości. Do połowy 1928 roku przed­siębiorstwo to rozwijało się pomyślnie i miało wszelkie dane na zdrową egzy­stencję, jednak ogólny kryzys , który rozpoczął się w drugiej połowie roku ub., dał się silnie we znaki. Przez cały czas trwania kryzysu firma „Szochet i S-ka ł * czyniła wszelkie usiłowania, by swym zobowiązaniom podołać. Jednakże ma­sowa niewypłacalność odbiorców, wyso­ka stopa procentowa ulicznego dyskonta, gwałtowny spadek cen na towary goto­we — wszystko to spowodowało tak znaczne straty, że pasywa spółki o 100 złotych przewyższały aktywa. Bilans firmy zamykał się sumą 249.206 zl Sąd ogłosił swego czasu firmie upaałość, mianując sędzią komisarzem sędziego

handlowego Maurycego Sachsa , zaś ku­ratorem m a s y apl. adw. Marka Kutnera. Wreszc ie na ostatniej sesji sąd rozpo­znał podanie firmy o otworzenie postę­powania układowego.

Na zebraniu wierzycieli zabrał głos ca ły szereg adwokatów pełnomocników wierzycieli. Pełnom- upadłych, adwokat Goldring zaproponawal 20 proc. wierzy­telności z tern, że pierwsze 5 proc. będą płatne w 6 miesięcy po uprawomocnieniu się układu, pozostałe zaś trzy . r a t y w odstępach półrocznych w w y s o k o ś c i po 5 procent, dodając, że w razie niezapła­cenia którejkolwiek raty, cała należność przypadająca z układu staje się natych­miast płatną. (£

Za układem wypowiedziało się. 4-ćh wierzycieli, reprezentujących ogólną su­mę wierzytelności 242.799 zł. 59 gr., to znaczy większą stan liczebny reprezen­tującą ponad 75 procent zgromadzonych i przyjętych do stanu biernego masy upa dłości wierzytelności.

Sędzia komisarz stwierdził, że układ odpowiada warunkom odnośnych art. K. H. Sąd po zatwierdzeniu układu przy­wrócił upadłych — Izaaka Szoehcta i Stefana Krotoszyńskiego do czci kupfict-kiej . • • * •

I I R A N D Dziś p o r a ź os ta tni

N.-O Początek seansów w dnie powszednie o godzinie 6 po. pohi w soboty, niedziele i święta o godzinie 4-cj po pot

ostatni o godzinie 10.15 wiecz.

„Tango spelunek" żywiołowe, namiętne, pełne żaru krwi. Gra. która fascynuje i porywa

POLA NEGRI śpiewa w przebojowym filmie europejskiej produkcji p. t.; .

„ULICA POTĘPIONYCH DUSZ' Dzieje kobiety upadłe], którą miłość wznosi z otchłani ku światłu. Wielki sukces stolic europejskich i świclny triumf znakomitej rodaczki POLl NEGRI,

jakiej jeszcze nie widzieliście.

D O D A T E K F J L E l S C l l l E i c O W S K I ???

Misja e k s p o r t o w a udaje się do *ftiawndy~

Warszawa, 19 sierpnia. 1 (Tel . wł . „Republiki**).

W listopadzie r . b. udaje się do S z w e ­cji, Norwegji i Danji pod przewodnic­twem dr. Rogera Bat tagl j i mis ja ekspor­towa, złożona z dyrektorów i urzędni­ków handlowych firm eksportowych, oraz agentów, podróżujących, wyposa­żonych w pełnomocnictwa firm ekspor­towych do zawierania t ranzakcy j .

Ponieważ niektóre firmy kra jowe nie mogą obecnie wykładać na koszta podró­ży swoich wysłanników do wyże j w y ­mienionych kra jów, istnieje możliwość ewentualnego subwencjonowania niektó­rych firm na powyższy cel. F i rmy, które zgłoszą się do udziału, albo też zechcą oddać swoje zastępstwo w łonie misji re­prezentantowi subwencjonowanemu in­nej firmy, otrzymać mogą szczegółowe informacje w izbie przemysłowo-handlo­wej łódzkiej .

Wzmocnienie kursu funta.

Londyn, 18 sierpnia. (Telegram własny „Republiki**).

, W ostatnich dniach na angielskim rynku dewizowym dało się zauważyć pewne wzmocnienie kursu funta, który w stosunku do dolara przekroczył pary­tet ; w stosunku zaś do franka franc. poprawił się do tego stopnia, że unie­możliwia już Bankowi Pranc j i nabywa­nie złota standarowego w Banku Anglji. Nie ulega wątpliwości, iż ta zmiana kur­su funta jest wynikiem ostatnich posu-nioć międzynarodowych, a w szczegól­n i e ! m m o c y udzieloir?i Anglji przez a p'- 'T ' - ! ; i c bani i federalne

!Dzialatnośl &.3K.C. wv p i e r r v s x e m p ó l r o c s u r. b.

Warszawa, 19 sierpnia. (Tel . wł . „Republiki**.)

Ogólny stan kapitałów oszczędno­śc iowych w P . K. O. wynosi ł w dniu 30 czerwca r. b. 187.796.255 zł., łącznie zaś z wkładami, pochodzącemi z waloryza­cji — 220.952.372 zł.

Ogólna l iczba czynnych książeczek oszczędnościowych w P . K. O. w y d a ­nych do dnia 30 c z e r w c a r. b. wynosi ła 480.320, łącznie zaś z książeczkami po­chodzącemi z waloryzac j i — 552.871.

Ogólny obrót czekowy P . K. O. osiąg nął w I-szem półroczu kwotę 11.769 mil­ionów zł. i wynosi ł przeciętnie miesięcz­nie 2 miliardy złotych.

Obrót bezgotówkowy prze lewowy wahał się w granicach 62 — 63 Droc. o-gólnego obrotu czekowego P . K. O.

Saldo wkładów na kontach czeko­wych P . K. O. wynosi ło w dniu 30 czerw ca r. b. 131.122.966 zł.

Największą pozyc ję stanowi w inte­resach czynnych P . K. O. portfel „papie­rów wartośc iowych własnych**, który o-siągnął w dniu 30 c z e r w c a r. b . stan zł. 262.327.179, a więc wzrósł w ciągu oma­wianego okresu o 20 milion, złotych.

Nadmienić należy, że suma bi lansowa P . K. O. osiągnęła wedle bilansu na dzień 30 c z e r w c a 1930 r. cyfrę 508.592.842 zł.

*Z powyższego widzimy, iż I-sze pół­rocze r. b. zamyka P . K. O. dalszem zna-cznem wzrostem wszystkich działów pracy — zarówno pod względem ilościo­wym, jak i j akośc iowym.

Nieruchomości Banku Polskiego.

W a r s z a w a , 18 sierpnia. W a r t o ś ć bilansowa nieruchomości

Banku Polskiego wynosi 20 milionów zł., rzeczywista zaś wartość nieruchomości Banku Polskiego jest znacznie wyższa . Koszt wszystkich budowli, prowadzo­nych w ciągu roku ubiegełgo został po­k r y t y z zysków 1928 r. w sumie 8.801' tys . zł.

Z kwoty tej zakupiono place oiriz wy konano, a częśc iowo rozpoczęto w r. 1929 następujące nowe budowle: w W a r sza w i e : dom mieszkalny przv u).>.Czqfó makowskie j kosztem 1.820 tys . zł., pU^ przy ul. Rozbrat — 525 tvs . zl\ <"d(m. mieszkalny dla urzędników — 175 lys. z łotych; dom w Baranowiczach — 7bU tys . zł., w Bielsku na Śląsku — \ miljou złotych, w Drohobyczu — 36 tvs zł., w Gdyni — 236 tys . zł., Gnieźnie — S*-' tys . zł., J a ś l e — 267 tys . zł., w Łcdzi — 1.547 tys . zl., Ostrowiu — 585 tys . zł., w innych miastach — 338 tvs . zł. .

Na roboty budowlane w r. 1930 za­rezerwowano 7.500 tys . zł.

Oddziały Banku mieszczą sic we wła snych budynkach. Oprócz tego Bank po­siada sześć domów czynszowych dla s w y c h pracowników i dom dla kuracju­szów w Inowrocławiu. T a k w budyn­kach bankowych, jakoteż domach czyn­szowych jest 826 mieszkań o 1.968 poko­jach i 606 kuchniach.

Prywatna Szkoła Powszechna ( P r z y g o t o w a w c z a )

Marii Wesotkówny u l . P I O T R K O W S K A 8 4 ,

przyjmuj* chłopców i dziewczynki i gruntownie przysposabia d o k l a s y I g i m n a z j ó w p a ń s t w o w y c h i p r y ­w a t n y c h . Przy szkole Z a k ł a d F r e -b l o w s k l z o g r o d e m dla dzieci od lat 4 . Zapisy, informacje od 27 sierpnia od tfodz. 10 do 12-ei i od 16 do 18-cJ

Czifiafcie „EXPRESS WIECZORNY" #####aa##0#aa#>#aa0##o00oo0^aaaj

Page 10: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

R E P U B L I K A " R A D J O W A

Imponująca rozbudowa polskiej radiofonii.

mo, Radjo Poznańskie jest dotąd zupełnie niezależną instytucją, pozostającą tylko w kontakcie z Polskiem Radjem w W a r ­szawie. Obecnie prowadzone sa pertra­ktacje w sprawie zupełnego połączenia. W razie gdyby pertraktac je doprowa­dzone były do pomyślnego rezultatu, Pol

sk:^ Radjo rozpocznie budowę w Toru­niu stacji przekaźnikowej, takiej samej , jaką posiada Łódź.

Plany Polskiego Radja sa wiec isto­tnie bardzo wielkie. Urzeczywistnienie ich przyczyni się do dalszego rozwoju ra djofonji polskiej, która dotychczas, w po­równaniu z innemi państwami, znajdowa la się jeszcze w powijakach.

Kr.

Radjo w pociągach. Każdy pasażer otrzymuje słuchawki za 2 zł.

Cpwócz nowej wietftiei sfaefi centralnej, wszustfoie stacje pwon>inejona£ne bętltą wzmocnione i ulepszone.

Kadjofonja polska rozwija sic w osta- będzie uri.-homiona w końcu oażdzierni tnich czasach niezwykle imponująco. Ka- ka, a w Wilnie — w końcu stycznia dry radjosłuchaczów zwiększają się z Co się tyczy Poznania, to. fak wiado dnia na dzień. Ze wszystkich miast s y ­gnalizują coraz większe zainteresowanie ruchem radjowym. Zaczynamy budzić się z uśpienia. Zaczynamy dorównywać pod tym względem krajom europejskim.

Naczelne kierownictwo polskiego ra­dja l iczy się z tym faktem. I i u ż opraco­wuje gigantyczne plany, mające posta­wić radjofbnję polską na przodującem miejscu w szeregu państw e u r o D e j s k i c h . Najbliższe projekty Polskiego Radja są istotnie pomyślane z wielkim rozmachem K d l a tysiącznych rzesz radjosluchaczów mają kolosalne znaczenie.

W pierwszym więc rzędzie należy zwró cić uwagę na nową wielką s tac je central­ną, która buduje się obecnie pod W a r s z a wą. S tac ja ta będzie spełniała role g łów­nego broadcastingu polskiego, a posia­dać będzie taką moc, że w e wszystkich miar.tach, miasteczkach i wsiach rozsia­nych na wielkim obszarze państwa, bę­dzie można słuchać nadawanych audycji n a zwykły detektor, mały, bezlampowy aparacik.

Ponieważ tak wielka moc stacji unie­możliwiałaby warszawianom słuchanie innych audycji, nowa stac ja budowana jest nie w samej W a r s z a w i e lecz za mia­stem, w odległości 20 kim., w Raszynie . Będzie to najsilniejsza stacja w Europie. Posiadać będzie moc 120 kilowatów, a maszty antenowe s ięgać beda 200 metr. Ła two więc wyobrazić sobie, iak wielki będzie je j zasięg.

S tac ja ta będzie całkowicie wykoń­czona w dniu 1 grudnia, a uruchomiona najpóźniej na Świę ta Bożego Narodzenia.

• - P r a c o w a ć ' ona będzie na dtrtychcźa-sowej fali, tak, że zasadniczo nie zagłu-

! ^«y i -i«nych stacji europejskich. Posiadać będzie też zgoła inne przeznaczenie. — Chodzi mianowicie o to, b y spopularyzo­wać radjofonję w możliwie iaknajszer-szym stopniu, co możliwe jest tvlko przy rozpowszechnieniu aparatu taniego, de­tektora.

P o uruchomieniu tej stacji , obecna stacja warszawska będzie narazie nie­czynna. Nie powstanie jednak w tern miej scu luka — kierownictwo Polskiego R a ­dja ma i tu opracowany wielki plan, któ-«o realizacja rozpocznie sie b v ć może również w najbliższym czasie. Mianowi­cie, istnieje projekt b y w miejsce obecnej stacji warszawskie j zbudować bardzo sil ną stację krótkofalową, która s łużyłaby celom' propagandy. S t a c j a pracowałaby na fali do 80 mtr. Ostateczna decyzją co do tego planu zapadnie w najbliższych tygodniach.

P o ukończeniu prac nad stacią cen­tralną, Polskie Radjo przystąpi do ule­pszenia stacji prowincjonalnych krakow­skiej , lwowskie j , poznańskiej, wileńskiej, toruńskiej i łódzkiej.

Jeśl i chodzi o Łódź, niemożliwa obecnie rżećzą jest usamodzielnienie stacii. Musi ona pozostać przekaźnikowa do czasu, póki warunki pozwolą na zmianę. W pier wszym rzędzie zależy to od nas samych. S ta ły wzrost l iczby radjosłuchaczów w y datne zmniejszenie się radjooajęczar-stwa, zainteresowanie sie radiem n a j ­szerszych kół społeczeństwa łódzkiego, może spowodować, że stac ja nasza przej dzie z przekaźnikowej na samodzielną.— Dotychczas kadry łódzkich radioamato­rów są zbyt małe. Od nas samych tedy zależy, by p o d tym względem nastąpiła poważna zmiana na lepsze, byśmy miast przekaźnika, otrzymali własne studjo, z wlasnemi programami, z własnym zapo-wiadaczem(speakerem).

Krakowska stac ja będzie wzmocnio­na bezpośrednio po zakończeniu budowy

Ludzie, którzy częściej podróżują, zwłaszcza na linji Warszawa — Kraków, mają możność przekonać się osobiście, jak wielką przyjemnością jest radjo w podróży. Na linji tej bowiem, po prze­prowadzeniu licznych prób, zainstalowa no radjo w pociągach. Podczas podróży, za opłatą dwuch złotych, otrzymuje się parę słuchawek i w ten sposób spędzić można przyjemnie i nie nudząc się, całą, długotrwałą podróż.

W najbliższym czasie również inne lin je kolejowe mają otrzymać instalację radjową. W pierwszym rzędzie czynione są starania, by zainstalować radjo w po ciągach Łódź — Warszawa. Poznań — Warszawa i Warszawa — Gdańsk. A za znaczyć należy, że dotąd tylko cztery kraje zdobyły się na urządzenie podob­nej instalacji: Polska, Węgry, Austrja i Francja.

Zainteresowanie radjem kolejowem jest bardzo wielkie. Na linji Warszawa— Kraków cieszy się ono wielkiem powo­dzeniem. Nic dziwnego zresztą. Jazda koleją jest bardzo monotonna i nużąca. Słuchanie z a ś p r z e z dłuższy c z a s w s p a ­niałej muzyki lub innej audycji, urozmai­ca podróż i usuwa uczucie nudy i zmę­czenia.

W jaki sposób urządzone jest radjo w pociągu? Oto w jednym wagonie znaj duje się specjalna ruchoma stacja. Wago ny są z sobą blokowane, by uniknąć

trzasków. Przy aparacie odbiorczym sta le siedzi obsługa stacyjna, specjalnie wy kwalifikowana, składająca się przeważ­nie z marynarzy, radiotechników mor­skich itd. W każdym wagonie zainstalo­wane jest urządzenie wtyczkowe do słu­chawek. Gdy ktoś z podróżnych opłaci 2 złote (cena nie iest wielka, jeśli się zważy, że słuchawki trzeba po każdora zowem użyciu dezynfekować) otrzymuje słuchawki, które zostają włączone do in­stalacji wtyczkowej.

Najchętniej słuchają go pasażerowie klasy trzeciej, pragnąc ze słuchawkami na uszach, zapomnieć o niewygodach długiej podróży. Mniej stosunkowo ludzi słucha radja w klasie drugiej. Ale naogół przejawia się coraz większe zaintereso­wanie tym urządzeniem.

Ministerstwo komunikacji, od które­go zależy udzielenie zezwolenia na zain­stalowanie T a d j a w pociągach na nowych linjach, które wymieniliśmy powyżej, winno jaknajrychlej wydać w tej sprawie przychylną decyzję. Radjo w pociągu jest bowiem potężnym propagatorem rad jofonji. Ludzie, którzy nigdy nie słuchali którzy nigdy się niem nie interesowali, po przypadkowem zetknięciu się z nim z a dwa złote w pociągu, stają się gorli­wymi radiosłuchaczami, instalując apara ty u siebie w domu. I dlatego radjo w po ciągu zasługuje na największe popar­cie, (o).

Dla uniknięcia niebezpieczeństwa. Jlie dotutitat metatowych części a p a r a t u ,

lub kontafttu i sznuwón) od tamo. Od czasu do czasu dochodzą nas wie

ści o wypadkach porażenia, niekiedy na­wet śmiertelnych, prądem elektrycznym przez odbiornik radjowy. Wypadki takie są rzadkie, mimo to wywołują u ludzi wrażenie, że radjo jest do pewnego sto­pnia instalacją niebezpieczną, grożącą ży ciu ludzkiemu.

Wszelkiego rodzaju zaprzeczenia, nie mogą mieć w tym wypadku miejsca. Na­leży raczej zapoznać się dokładnie z te-mł sprawami, gdyż w ten sposób właśnie •powodujemy, że instalacje nie będzie przedstawiała dla nas żadnego zgoła nie bezpieczeństwa. Należy tylko uświado­mić sobie, skąd te ewentualne niebezpie czeństwo może pochodzić.

Gdy otrzynnijemy nowy zupełnie od­biornik i nowe części, nie może być oczy wiście mowy o jakimkolwiek niebezpie­czeństwie. Ale w miarę używania od-bomika niektóre części zużywają się i wówczas, możliwe jest wytwarzanie się prądu o wysokiem napięciu.

W pierwszym rzędzie oczywiście zda rza się to w aparatach, które łączymy bezpośrednio z kontaktem elektrycznym, ale możliwem jest wywołanie niepożąda­nego prądy i w zwykłej baterji. W e wszystkich, dotychczas notowanych wy­padkach, bezpośrednią przyczyną były słuchawki, a to wskutek nieumiejętności obchodzenia się z niemi.

A tymczasem nie było żadnego nie-gdyby radioamatorzy bezpieczeństwa,

stac j i 'centralnej . Otrzyma ona wówczas ' chcie l i przestrzegać pewnych prawideł, zupełnie.nową falę i wzmocniona będzie niezbyt trudnych do zapamiętania. Po-do dwóch kilowatów. j dajemy je dziś do wiadomości naszych

W e Lwowie i Wilnie buduie się obc- czytelników, zaznaczając równocześnie, cnie dwie duże stacje. W e Lwowie stac ja że są to tylko środki ostrożności, gdyż

faktyczne niebezpieczeństwo powstaje bardzo rzadko.

W pierwszym więc rzędzie należy unikać dotykania rękoma metalowych części aparatów radjowych, o ile apara­ty te służą do bezpośredniego włącze­nia do kontaktu elektrycznego. W apa­ratach bateryjnych obawy tej niema.

Następnie, mając założone na uszy słuchawki, nie powinno się dotykać rę­koma żadnych urządzeń elektrycznych, ani kontaktu, ani sznurów od lamp elek trycznych, znajdujących się w pokoju.

Oto wszystko. Jak widzimy środki ostrożności nie są zbyt skomplikowane ani uciążliwe. Nie będą też sprawiać trudności żadnemu amatorowi, a prze­strzeganie ich wykluczy raz na zawsze wszelkie niebezpieczeństwo, powstałe z przetarcia się sznurów przewodnika lub zniszczenia słuchawek. (k).

A

Tylko dyrekcja poczty ma prawo cofnąć uprawnienie

radiowe. Ostatnio dochodzą nas liczne skargi

czytelników, zamieszkałych na prowinji, na działalność urzędów pocztowych, któ re mają obowiązek ściągania od radjo­słuchaczów opłat za korzystanie z audy­cji. Zdarza się w wielu wypadkach, że abonent z jakichkolwiek przyczyn, zale­ga w opłacie. W tym wypadku urząd po cztowy ma prawo wyegzekwować od nie go tę należność. Miast jednak tak czynić wykreśla poprostu radiosłuchacza z listy abonentów radjowych.

Informowaliśmy się w sprawie powyż szej w kierownictwie Polskiego Radja i otrzymaliśmy wyjaśnienie, które powin no posłużyć wskazówką dla wszystkich słuchaczów i urzędów pocztowych.

Otóż urząd pocztowy w żadnym wy­padku niema prawa wykreślać radjosłu-chacza z listy abonentów. Urząd poczto­wy jest uprawniony tylko do ściągania opłat. O ile nie może ich ściągnąć ma prawo, jak już zaznaczyliśmy, je wyegzek wować. Dopiero w razie niemożności wyegzekwowania, urząd pocztowy po­winien zwrócić się z odpowiednim wnios kiem do dyrekcji poczty, które dopiero może zarządzić jakiekolwiek kroki, aż do cofnięcia upoważnienia na słuchanie audycji włącznie.

W chwili obecnej bardzo często zda. rzyć się może, że ktoś zalega z opłatą. Żaden jednak urząd pocztowy nie ma prawa przekraczać swych uprawnień, ani też wydawać zarządzeń, które może wydać tylko dyrekcja poczty.

Radiosłuchacze na prowincji powin­ni tedy, w razie jakichkolwiek nieporo­zumień, zwracać się bezpośrednio do dyrekcji poczty w Łodzi. (1).

<&elchatowsfki fftsport* i import

załatwia we Wiedniu wszystkie sprawy zlecone.

Telefon: A-25-600 . WIEN. IX.

Kindcrspilalgasse 1

Radjo w Rumunji zyskało prawo obywatelstwa.

Z Rumunji nadchodzą wiadomości, świadczące o niezwykłym wprost rozwo ju radjofonji. Do niedawna jeszcze radjo w Rumunji prawie.Mże nie istniało, nie by ło tam bowiem ani jednej radiostacji na­dawczej, a założenie odbiornika radjowe go dla odbioru zagranicznych stacji by|o połączone z wieloma trudnościami i nic każdy mógł zezwolenie na to uzyskać.

Obecnie stosunki zmieniły się w za­sadniczy sposób. Po zbudowaniu pierw­szej stacji nadawczej, rozpoczęło się ma­sowe instalowanie odbiorników. Tak naprz. w Temszwar było więcej zgłoszeń aniżeli można było dostarczyć odbiorni­ków. W innej prowincji, Banat, niema dziś ani jednej wioski, w której nie było by bodaj jednego odbiornika. W miej­scowości Herkulesbad przypada jeden odbiornik na 25—30 mieszkańców.

Radjostacja w Bukareszcie, która po czątkowo pracowała tylko przez trzy dni w tygodniu, obecnie nadaje już codzien­nie swe programy i audycje jej stają się coraz hardziej interesujące. Radjofonja rumuńska kroczy szybkiemi krokami na­przód, (ł).

500.000 osób żyje w Ameryce z radja.

Ze sprawozdań statystycznych zwlą zku amerykańskich przemysłowców ra­djowych. ogłoszonych w ostatnich tygo dniach, dowiadujemy s'ę bardzo cieka­wych 1 charakterystycznych rzeczy. Fabryki należące do związku dają pra­cę około 300 tysiącom ludzi. T o w a r z y ­stwo National Broadcasting Company

zatrudnia 1400 osób, nie licząc artystów biorących przygodnie udział w audy­cjach. W orkiestrze pracuje 60 muzy­ków, pozatem około 200 artystów zaan­gażowanych jest na stałe. Drugie towa­rzystwo radjowe „Columbia" ma około 350 urzędników. W różnych innych przedsiębiorstwach i warsztatach ra­djowych pracuje do 200 tys ięcy ludzi.

Pisma amerykańskie, podające po­wyższe cyfry do wiadomości, wyraża­ją przekonanie, żc gdyby nie było radja, w Ameryce byłoby około pół miljona bezrobotnych więcej , (ł)

Page 11: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

M227: :20Vjii JlJ&hlibłfkt 1930 Sir . 11

• Doktór

P . K l i n g e r i-horoby w e n e r y c z n e , skórne I włosów

ANDRZEJA 3, TEL. 132.28. Leczenie lampa k w a r c o w a , analizy krwi I wydzielin. Przyjmuje codziennie

oa 9—11 i od 6 — 8 w. w nic dzielei święta od 10 do 12. Oddzielna pocze­kalnia dla pań. Od 1—2 w L e c z n i c y ( P i o t r k o w s k a 62 )

L E C Z N I C A L E K A R Z Y S P E C J A L I S T Ó W

I G A B I N E T D E N T Y S T Y C Z N Y P R Z Y G Ó R N Y M RYNKU

MotrKowsKa294, tel. 122-89 i p r z y przys tanku tramw« pabianickich) Czynna od 10-ej rano d o 7-eJ wiecz-w niedziele i ś w i ę t a d o 2 -e ] p o pol-W s z y s t k i e specjalności 1 dentys tyka . Kąpiele świetlne, lampa k w a r c o w a . - I ckt ryzac ia , Roentgen, szczepienia, analizy (moczu, kału, krwL plwocrn,

wydzielin itd-). Operacie , o p a t r u n k i W i z y t y na miasto.

PORADA 4 zł. Porada d e n t y s t y c z n a o r a z wenerolo-<iczna dla chorób skórnych i wene­

r y c z n y c h

3 Z Ł O T E . PORADNIA wenerologiczna

LeHarzy-specjalistów Zawadzka 1.

Czynna od 8 rano do 9 wieczór, Od 11—12 i 2—3 przyjmuje lekarz-kobie

W niedziele i święta od 9—2 pp. Leczenie chorób ;

W e n e r y c z n y c h , m o c z o p ł c i o w y c h I s k ó r n y c h . flfl

Badania krwi i wydzielin na syfilis i tryper konsultacje z neurologiem i urologiem

Gabinet światło-leczniczy , Kosmetyka lekarska

Oddzielna poczekalni a dla kobiet.

Praoda 3 złote.

WYNIKI MISTRZOSTW PtYWACKICH

DOKTOR

H . Utołkowyski Cegielniana 2 5 , tel . 1 2 6 - 8 7

p o w r ó c i ł . S p e c j a l i s t a c h o r ó b s k ó r n y c h

w e n e r y c z n y c h . E l e j c t r o t e r a p j a . L e c z e n i e l a m p ą k w a r c o w ą .

'rzyjmuje od g, 8 — 2 przed por i od fa—9 w niedziele i święta od dodz. 9—1

Dr. m e d .

Kazimierz Sisiii h i s t o p a t o l o g

'tworzył pracownię i przyj nuje badania od godz. 3—5-ej al. Kopernika 21,1. p. teleton 207-12

D r . m e d .

Z . RAKOIWSKI T e l . 1 2 7 . 8 1 .

Specjalista chorób uszu, nosa, gardła i p łuc .

. K o n s t a n t y n o w s k a 9 . :>rzyjmuje od 1 2 - 2 i 5 - 7 . Od 1 0 - 1 1 i od 2—3 w Lecznicy Z g i e r s k a 1 7 .

Do akt Nr. 1533 1930 r. O G Ł O S Z E N I E .

Komornik Sadu Grodzkiego w Ł o -.Izi, R A F A Ł S A K K I Ł A R I . zamieszkafy w Lodzi p r z y ul. Karola Nr. 30, na za--udzie ar t . 1030 U. P . C. o g ł a s z a , że w dńfu 29 sierpnia 1930 r. od godz. 10 rano w Lodzi p r z y ul. Gdańskiej 138, odbędzie sic sprzedaż z przetargu pu­blicznego ruchomości , należących do Samuela Suselsteina i składających się z w a r s z t a t ó w tkackich mech., osza c o w a n y c h na sumę Zł. 2.400.

Łódź, dnia 4 sierpnia 1930 r . Komornik: R. SAKKH.ARI.

majster tkacki na t o w a r y wszelkiego odzaju, p r a c u j ą c y w obecnie ^jeszcze wietnic prosperującej fabryce , prag-

,,ic zmienić posadę. Oferty pod ..A. R. 10**- 20

Izteropokojowe mieszkanie

,• centrum miasta, frontowe, z wszel­kie ml wygodami w c z y s t y m domu

P O S Z U K I W A N E . Oferty pod „Cztcropokojowe** do (.publiki''.

D r j M d . A. Kryński Chor. skórne 1 w e n e r y c z n e ; Gabinet

Rontgenolecznicży. S I E N K I E W I C Z A 34, Tel. 146-10.

POWRÓCIŁ. P r z y j m u j e od 5—7 popoł.

U^ELOUT^

zodąpufa

krem

UPIĘK/ZA CODZIENNIE MILJONY KOBIET

P. Jarkuliszówna (SKLA). rekordzistka polska w stylu dowolnym i klasycznym.

Skok z wieży pięknie zademonstrowany przez p. Klausównę na ostatnich zawo­

dach pływackich w Warszawie .

3 lub 4 pokoje POSZUKIWANE

na biuro. Warunki: Śródmieście lub uli­ce przyboczne. Telefon (wzgl, bez), Dc 2 piętra. Ewtl. na prawach sublokati r • Zgłoszenia pod „Oddział w Łodzi" < •

administracji

w ŁoilKir u l . Ptielazd Nr. 12 Te le fon 157.91.

Wykłady na Kursach Rocznych i PóJroctuycn rozpoczną się 2-jJo września b. r. o godzinie 7 wieczór ogólną zbiórką wszystkich grup-

Na kursach Rocznych wykładane są następujące przedmioty: księgowość; pojedyncza, podwójna i amerykańska, arytmetyka handlowa korespondencja polska, (za oddzielną dopłatą korespondencja nie-•mipckaV"riàùka ó' handlu, prawoznawstwo, ekonomja polityczna, steno­grafia polska) za oddzielną dopłatą i niemiecka), kaligraija i pisanie na maszynie,

Zapisy przyjmuje i bliższych informacji udziela Kancclarja Kur­sów codziennie od godz. 10—1 pp. i od 4 — 8 w.

Kierownik kursów I. M A N T I N B A N D .

Z p r a w a m i g i m n a z j ó w p a ń s t w o w y c h

GIMNAZJUM HUMANISTYCZNE MĘSKIE

I . K A C E N E E S O N A Cegielniana 28, tel. 151-79.

Kancelarja przyjmuje zgłoszenia uczniów na nowy rok szkolny codziennie w godz. 9—2 i 5—7.

D Y R E K C J A .

SZKOŁA HANDLOWA fcódzKiego Tow. Szerzenia Wiedzy Handlowej

ul. Gdańska Nr. 45. Kandydatów przyjmuje Kancelarja Szkoły codziennie w godzi­

nach biurowych. — Od nowowstępujących wymaga się świadectwo ukończenia szkoły powszechnej lub 3 klas gimnazjum.

D o k l a s - W Z A K R E S I E S Z K O Ł Y P O W S Z E C H N E J ! przyjmuje się dzieci od lat 7-miu.

Z p r a w a m i g i m n a z j ó w p a ń s t w o w y c h

8 io kl. Gimnazjum Żeńskie „ W I E D Z A " Pi łsudskiego (Wschodnia) 62, tel . 175-38

Zapisy nowowstępujących uczenie do kl»s A . . B . C. i od I — VIII przyjmuje sekretarjat codziennie prócz świąt od 10—1 i od 5 1 / .—7.

Dyrektor ( - ) B . K I D E L E W I C Z .

Komunikacja autobusowa

Ł ó d ź — P i o t r k ó w Autobusy na powyższej linii odcho­

dzą do Piotrkowa o każdej pełnej godzi­nie począwszy od 8 rano do 20 w wie­czór ze stacji autobusowej przy ulicy Rzgowskiej 85, dojazd tramwajami U i 4 Czas przejazdu 1 godz. 30 minut. Cena zł. 3 gr. 50.

Mao»eee*9eoaaa*<MK>escM»e<

szkoła m m m m A . R Y D E L

C e g t e l n i a n a 1 9 , t o ' . 0 0 - P 2 .

Zatwier. przez Min. Spraw Wewnętrznych

Zapisy codzienn : e

Dr. med.

s p e c j a l i s t a c h o r ó b skórnych w e n e r y c z n y c h i moczopłciowych

ul. Andrzeja 5 Tel. 159-40

?rzvimuic od 8—10 1—3, i od 5 — 9 .

w niedziele i święte od 9—1

powrócił Oocizieina poczc

ka ma dla pan

ZAWIERA

DB0KS0U MINERflLNYli! ORZEŹWIA jqtfWYCIQC 2 IGLIWIA SOSNOWEGO

Usuwa dolegliwości Wzmacnia i orzeźwia zbolałe stopy

Lab. Chem. „ D I N O L " Warszawa, Elektroralna 26 Gdzie niema, wysyłamy po­cztą po wpłaceniu na konto

P. K, O. 13807 zł. I, 75. pudełko zawiera soli na 7

kąpieli.

OGŁOSZENIE. S ą d O k r ę g o w y w Łodzi w y r o k i e m z dnia 13

sierpnia .1930, r . . zaocznie postanowił : . 1) ogłosić , upadłość firmie „ B r a c i a Cygclberg 4 * o r a z spót-wlaściclc lom Szaji . Chaji i Reginie C y g e l b e r -«om. 2) chwilę o t w a r c i a upadłości o z n a c z y ć na dzień* 29 lipca 29 t y m c z a s o w o . 3) z a m i a n o w a ć Sędzia, Kamisarzem Sędziego Handlowego F e ­liksa Goldsteina, 4 ) z a m i a n o w a ć kuratorem upadłości a d w o k a t a Henryka Landaua , 5 ) od­d a ć upadłych pod dozór policji, 6) nakazać opieczętowanie ruchomości i r z e c z y upadłego, gdziekolwiek si$ one znajdują.

Za zgodność Kurator m a s y upadłości adwokat HĆNRYK LAN DA U.

Na m o c y art . 476 i 478 K. H . ' w z y w a m wie­rzycieli powyższj upadłości, aby w dniu 22-go sierpnia 1930 o godz. 12 stawili się w Sądzie O k r ę g o w y m w Łodzi w W y d z i a l e Handlowym przy Pl. Dąbrowskiego Nr. 5 osobiście lub przez pełnomocnika z dowodami usprawiedli-wiająeemi ich wierzytelności w celu w y s ł u c h a ­nia sprawozdania kuratora m a s y i wyboru kan d y d a t ó w na s y n d y k ó w t y m c z a s o w y c h .

Sędzia Komisarz : F E L I K S G O L D S T E I N .

o wynajęcia SKLEP z dużą w y s t a w ą . łączy się z pokojem i kuch­nia z wszclkiemi \ wygodami , centralncm o g r z e ­waniem i. kąpielowy. W i a d o m o ś ć : Gdańska 12

u d o z o r c y .

S A L A F I L H A R M O N J I T e l . 2 1 3 - 8 4

NIEDZIELA, dnia 24-go sierpnia 1930 r. o godz. 6-ej wieczorem

WIECZÓR HUMORU ARTYSTYCZNEGO M A W U S Z niASZYlSKI

Znakomity a r t y s t a T e a t r u Polskiego w W a r ­szawie p. t.

•..a takie i«bv tic uśmiać w 2-ch częściach. ^

W programie : M. KOTARBIŃSKI „Bocian i w r ó b l e " , J . T U ­W I M ..Colloquium niedzielne na ulicy*. W . R E Y M O N T „ W o j e n k o , wojenko, cóżeś ty za pani". K. MAKUSZYŃSKI ...lak P a n Bóg pa­trzył na b i t w ę \ J . LEMAŃSKI ,.Kot i słowik', J . T U W I M „Hokus-pokus" , H. S I E N K I E W I C Z . .Wyjątek z P a n a W o ł o d y j o w s k i e g o ' ' , W .

R E Y M O N T „ S p r a w a B a r t k a Kozła z Lipiec .> kradzież świni u Marcjanny P a c z e ś ' \ L U D O ­W E : „O psotnym koziołeczku'- . B O Y „Nowinki krakowskie' ' , K. JUNOSZA „Oracje dziada ko­ścielnego do nowożeńców'* , W . S Z Y M A N O W ­SKI „Sonety kulinarne", W . GOMULICKT. K.

W I E R Z Y Ń S K I i inni. Bilety wcześniej n a b y w a ć można w kasie Fil­

harmonii, P o c z ą t e k o godz. 6-ej wiecz .

t D r . m e d .

specjalista chorób skórnych* weneryc/ nych i tnoczoplcin

wycb P l o t r k o w s k a 7 0

(róg Traugutta) tel. 181-83

Przyjmuje od 8.30 do 10,30 rano, od S do 2.30 pp., od t> do 8.30 w., w nie­dzielę i święta od 10—1-ej . Oddzielna poczekalnia dla p a r

Dr. med

i n i n i M o n i u s z k i 1 1 ,

telefon 63-22. Choroby skórne

i weneryczne elek­tro! crap ja.

Przyjmuje od S—1( od 5 — 8 wiecz.

w nieds. od 10—12 D R .

RAPEP0RT U r o l o g

Choroby nerek* pę­cherza i dróg mo

czowych

ul.Prez. Hirutowiua h (Dzielna) tel. H i - ' Przymuje od 1 -

i 4 - 8 DR.

ZDahrner U R O L O G

powrócił . Choroby nerek pę­cherza i dróg mo­

c z o w y c h . P i r a m o w i c z a 2

(daw. Olgiriskii tel. 148-95.

Godziny przyjęć od 8 — 1 0 i od 6 - 9

L O K A L nadający się na

biuro, 2 pokoje z telefonem, bez od­stępnego tylko za komorne, na ulicy

Piotrkowskiej, do wynajęcia. Wiado­

mość tel. 221-50 ,

c 3 ci ń L4I

S i i

-•Ol

J l * u a 0 2 °

v

Page 12: Rok VIII. 227 r. OPOZYCJA DOMAGA Sil; ZWOŁANIA SEJMU.bc.wimbp.lodz.pl/Content/25197/IlustrowanaRepublika1930Nr227.pdfOplata pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer

Str. 12: : 2 0 . v i n

S3?K3 „CHOCHLIK" pod kier. a r t J E R Z E G O DARSKIEGO

w Kinie Spółdzielni. Sienkiewicza Nr. 4 0

1930 Ks 227

D z i ś p r e m j e r a a r c y w e s o ł e j o s t r o ż n i e !

robi" i wiele innych. Rewię wyreżyserował J . Darski, Zapowiada: M. Popławski. Kier. muz. C. Kantor. Dekoracje! Nowakowski Początek przedstawień o godz, 7,30 i 9,30. — Ceny mieisc od zł. 1 .—. do 2 . —

W i d o k i z c a ł e j P o l s k i

Starożytny kościół PJP. Benedyktynek w Drohiczynie n/ßugiem. Drohiczyn n. Bugiem. „Collegium Nobilium" i kościół po-pijarskL

: .„MM"

* 15

aa Staropolski dworek modrzewiowy w Drohiczynie.

• u m

ijl'lIF«

Dworek kresowy z pierwszej połowy X I X stulecia, jakie coraz mniei widzi się na ziemiach polskich.

Kupno I s p r z e d a ż

F O R T E P I A N zagranicznej marki , b łanio sprzedam Wschodnia 72, m. 19. pop oficyna, pr. s tr 2 piętro. U B I O R Y męskie, damskie obuwie s w e t r y na w y p ł a t o P i o t r k o w s k a 37 III wciśclft. 1 piętro

PIANINO uźyw. kupie okazyjnie . 0 -ier ty sub „M. D. * do adm. „Repu­bliki'*. 20 NAKŁAD fryzjerski kupię. Oferty pod .z. P :\ 2o

D W A dwuokienne, frontowe, slonecz ne umeblowane pokoje, w y g o d y , tele­fon, razem lub pojedynczo do w y n a ­jęcia, Andrzeja 33, m. 7, 10—12 i 3—5. P R Z Y J M Ę dwuch solidnych panów naj mieszkanie, Sienkiewicza 56, m. 53, oficyna. 20; P O S Z U K U J Ę 2 pokoi z elektrycznoś-] cią w śródmieściu. Oferty do admim stracji „Republiki** „I. K.". 20|

P R A C O W N I K fryzjerski potrzebny od' zaraz , Cegicelniana 62, Korn. 20 i P O T R Z E B N A starsza panna do kape­luszy ewentualnie jako spólniczka do sklepu, Wschodnia 19, sklep galan-! terji. 201

DO ODSTĄPIENIA mieszkanie przy. ul. Kilińskiego 10/12 światło elektrycz]

ne. W i a d o m o ś ć : Napiórkowskiego Nr. 90, sklep rzeźniczy . 20!

BOTOT P A S M

J E D Y N Y E L I K M R H Z Ę B Ó W P O L E C A N Y PßZEZ A K A D E A J E A \ E D Y C Y N Y

P O S Z U K U J E ładnie umeblowanego po koju z wejściem z klatki schodowej w okolicy ( l l - g o Listopada. Oferty pod „R. 100* do administracji niniejszego

U W A G A ! W y w i a d y wyłącznie matry. moujalnc miejscowe i zamiejscowe za, łatwiam dokładnie, zapewniając abso lutną dyskrecje . W y w i a d y " . W a r s z a ­wa, Niecała 12. m 82. 2-S i Nauka i wychowanie I

L o k a l e pisma. 31

P O K Ó J frontowy elegancko umeblowa •iy, światło elektryczne, wejście od­dzielne do w y n a j ę c i a . Gdańska 135 < róg Anny) , m. 6. 20 P O K O J U umeblowanego z telefonem poszukuje bezdzietne małżeństwo. O ierty do adm. „Republiki' ' i podaniem ceny pod „Śródmieście'* . 20 2 O D Ś W I E Ż O N E eleg. umebl. pokoje z przyległa łazienka dla jedn. osoby lub bezdzietnego małżeństwa . przy mat. rodz. do w y n a j ę c i a . R a d w a ń s k a 19. m 19 od \—3 godz. 2J

S K L E P na ulicy Piotrkowskiej zaraz do oddania, nadaje się do w s z y s t ­kiego. Oferty „Sklep'* do ..Republiki' 4 HM

R o z m a i t e

I M A D E M O I S E L L E Marie udziela wszel kich informacji w sprawie studiów w y jazdowych do Belgji i F r a n c j i , - T r a u ­gutta 2, I fr.

2 P O J E D Y N C Z E elegancko umeblowa-' ne pokoje z telefonem i winda od z a - i R A D I M Y z a m i e s z c z a ć ogłoszenia w raz do -wynajęcia. W i a d o m o ś ć : N a r u t o ' S A 2 C T A C H } Y L H ? „ ? ł

r " r 5 . B , i u r o informacji ^ ! & T y P iot rkowska 93, Ł * M A R j A . 1 A S Z U Ń S K A zam, Piotrków-

I • ska 152 zagubiła paszport zagraniczny, NA W A R S Z A W Ę , gdzie posiada lokal ,wydany przez S t a r o s t w o Grodzkie w handlowy na Nalewkach, poszukuje'Lodzi. 21

PANIENKA z 7-mio ki. w y k s z t a ł c e ­niem i praktyka biurowa, poszukuje

- jakiejkolwiek p r a c y . Może b y ć kondy DO W Y N A J Ę C I A pokój elegancko • u-, c j a . Oferty pod „R. S. Z." , 201 meblowany z niekrępującem wciśc icm p o D R Ę C Z N A ze znajomością krawic Piotrkowska 121, m. 35, do obejrzenia c z y z n y m o ż e s i c z g | o s i ć do magazynu od 1—5. £ l konfekcji damskiej R. Margulies, Piotr MIESZKANIE do wynajęc ia , bez od- k o w s k a o 2 i 20, k o p n e g o ! ! 4 pokoje z kuchnią z wszc i ! -<iemi wygodami , świeżo w y r e m o n t o - ł Q D inno—1000 7ł r a r n h h on^rtrirr wane front I piętro. Nowo-Cegiclniana U U , 0 0 U 3 0 U 0 / L t - z a r 0 0 1 ^ encrgicz •i5, z a s t a ć można od 2 — 4 . 20 n

panowie przy sprzedaży nowej poży czki budowlanej na ra ty . Jedyna in-

P O K O . I f rontowy z balkonem, c le -s ty tuc la w Polsce, która nie obiecuje ganoko u m e b l o w a n y odnajmę. Piotr -z iotych gór, lecz płaci najwyższą pro-Kowska 108, m. 7. Od 4—7. 2 0 w i z j v ewent. s tałą pensję. Zgłoszenia: I-OKÓ.I ładnie umeblowany dla 1—2Łódź f Cegiclniana 17, m. 10, lewa ofi-, panów, 11-go Listopada 30, m. 34. 20cyną 1 piętro od 11—I i 4 - 6 . , 20

zastępstw tutejszych firm kupiec o b e z lk - W I T N _ 1 6 I 2 2 „ d n 2 « 1 0 - .

nany z branżami: p o ń c z o s z n i c z o - t r v - ' ^ l l ^ ' ^ ^ j ^ ^ ' v ux, y x kotażową, szmuklerską, m z n n f a k t u r n ^ - p r r e z - B ? n - k S p * ^ r o b k o w y c h ze składem konsygnacyjnym lub bez : P o w a ż n e ofer ty sub „Jaktur'*. ¿01

DO P R O W A D Z E N I A biura próśb po­trzebny spólnik biegły w redagowauiu wszelkich podań i orientujący się w sprawach sądowych, P io t rkowska 182 :

m. 16. 20!

ZAGINAŁ pies r a s y wilczej , odprowa­dzić za wynagrodzeniem, Żeromskiego <l m. 8. 20

ZAGINAŁ pies rasy wilczej — żółty Maść, ogon i uszy lisic, t resowany, wa bi się L o r a . Ł a s k a w y znalazca otrzy ma 100 zł. nagrody. Radogoszcz , S z o ­sa Zgierska 45 , Szpajchert .

oddz. w Łodzi na 2 protesty zł. 207.60 zgubiono, który to unieważniam, M. Lipszyc . • 20

R O B E R T Wolner , Limanowskiego Nr, 92 zgubił kwit kaucyjny Klektrow-ni Łódzkiej . ¿0

B E N E T Mojszc , Kiclma 42, zgubił le­gi tymację w y d . przez P . U. P. P. za Nr. 41149/129. A E R A M Dawid Kirszenbaum, żarn. Ce glaua 10 zagubił dowód osobisty, w y ­dany w Berlinie przez polski konsulat

22 SZMUL Józef Swinkelsztajn, zam. ul. P r e z . Narutowicza 31, zagubi! ksią­żeczkę wojskową, wydaną przez P, K. U. Częs tochowa r. 1903. 22

Do akt Nr. 1570, 1571 \ 1572/30 O G Ł O S Z E N I E .

Komornik 10 rewiru Sądu P o w i a t o ­wego w Łodzi, S T A N I S Ł A W S T O P -CZYNSKI, zamieszkały w Łodzi przy ul. l l - g o Listopada Nr. 51 , na zasadzie art . 1030 U. P . C. ogłasza , że w dniu 9 w p e ś n i a 1930 r. od godz. 10 rano w Łodzi przy ul. Zgierskiej Nr. 28, od­będzie sję sprzedaż z przetargu publi­cznego ruchomości , należących do Icka Hćrsza Rubina i składających sic z blachy, papy s m o ł o w c o w e j i m a s z y ­ny do nawijania blachy, o s z a c o w a n y c h na sumę 2.344.

Łódź, dnia 8 sierpnia 1930 r. Komornik: S. STOPCZYlślSIO.

Do akt Nr. 1585 1930 r. O G Ł O S Z E N I E .

Komornik 10 rewiru Sądu 1 P o w i a t o ­w e g o w Łodzi, S T A N I S Ł A W S T O P -CZYNSKI, zamieszkały w Łodzi przy ul. 11-go Listopada Nr. 51 , na zasadzie ar t . 1030 U. P . C. ogłasza , że w dniu 5 wrześni a 1930 r / o d godz. 10 Tano w Łodzi przy ul. Bałucki Rynek 5, od­będzie się sprzedaż z przetargu publi­cznego ruchomości , należących do KI-no-Tcat ru : „Raj** i składających się z fortepianiu i 200 krzeseł , o s z a c o w a ­nych na sumę Zł. 1.000.

Łódź, dnia 8 sierpnia 1930 r. ł

Komornik: S. S T O P C Z Y Ń S K L

Do akt Nr." 1585 1930 r. O G Ł O S Z E N I E .

Komornik Sądu Grodzkiego w Ł o ­dzi, RAI*'AL SAKK1ŁARI, zamieszkały w Łodzi przy ul. Karola Nr. 30, na z a ­sadzie art . 103O U. P . C. ogłasza , i c w dniu 29 sierpnia 1930 r. od godz. 10 rano w Łodzi przy ul. Wólczańskiej 157, odbędzie się sprzedaż z przetargu publicznego ruchomości, należących do Alberta Langkoffa i składających się z mebli, o s z a c o w a n y c h n* sumę Z|. 1050.

Łódź, dnia 9 sierpnia 1930 r. Komornik: R. SAKKlŁARI;

Redakcja I Administracja, Piotrkowska 49, Godziny przyleć Redakcji 6 - 7 po poi. Telefon Administracji 1*22*14. Teł . RedakcII: 1 .27-24. 1.36-13, 1.36-44. 1.89-00. Tłocznia: LSO-SO

Prenumerata Republiki"!Ogłoszenia: z e wszystkimi dodatkami wynosLw Lodzi zf 5,60 z a odnoszenie do domu 40 gr., z przesyłką pocz. t o w * w kraju zł. 6,50. zagranicą zł. 10. . . E x p r e s s " i . .Republika* wraz z odnoszeniem 8 60 złotych.

Z W Y C Z A J N E : 12 gr. za wiersz milimetrowy (na stronie 10-szpalt ) W T E K Ś C I E : 50 gr . za wiersz milimetrowyi (na stronie 4 -szpalU NA STR. L e j zł. „2.— za wiersz milimetrowy, (na stronie 4-szpalt.)

NEKROLOGI: do 150 wierszy po 30 gr., w y ż e j 40 gr. za wiersz mil. (na str. 4 -szp. ) . Zaręcz, i zaślub, po tekście 10 zł. Za miejsce zastrzeżone specjalna dopłata Zamiejscowe o 50 p r o c , zagraniczne o 100 proc. drożej. Za terminowy druk ogłoszeń Administracja nie odpowiada Ogłoszenia specjalne o 50 proc. drożej . Drobne 15 gr — Najmniejsze zł. 1.50. poszuk. pracy 10 groszy najmniejsze zł. 1.20. Ogłoszenia adwokatów ryczałtem 25 zł.

jWvdawca : Wydawt ;u l iKa ' sp. z ogr. odp. Redaktor odpow, W a c ł a w Smólsk;. W druk. ..Republiki", sp. z ogr. odp. w Łodzi, P io t rkówskf .

Słuszne reklamacje będą uwzględniane, o lic wniesione będa najpóźniej w ciągu tygodnia od ukazania sie pierwszego ogłoszenia, lub niezwłocznie po ukazaniu się drugiego z rzędu ogłoszenia tej samej treści co pierwsze, hr O.iiylki. które zasadniczo nie zmieniają t reści ogłoszenia, nic upoważniają de zadania zwrotu

zapłaty lub powtórzenia ogłoszenia.