roman snopek - prokuragdybym, na przyk(ad wsta& i sma)y& kotlety? 17 czerwca 1972 r. 19...

49

Upload: others

Post on 19-Nov-2020

2 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Roman Snopek

Malina z cytryn!w parze

GRA"YNIE M#YNARSKIEJ -MOJEJ PIERWSZEJ MI#O$CI

Radom 1972 r.2

3

Malina z cytryn!w parze

4

Testament

Gdy przyjdzie do mnie w nocyI b%dzie czeka& do rana Pani ze srebrn! kos!To nie odejdzie sama.Pójd% za ni! przez polaPójd% za ni! do nik!dB%d% 'piewa( piosenkiJa musz% odej'& z muzyk!A co zostawi% Tobie?Dam Ci szkatu(k% z moimi my'lamiZielonymi jak zgni(e jab(kaDam Ci szkatu(k% z moimi snamiKtórych ju) nigdy nie zaznamDam Ci szkatu(k% z bursztynuZ dojrza(ymi czynami

5

Dam Ci szkatu(k% ja'minu#agodn! jak aksamitDam Ci szkatu(k% z moj! t%sknot!Która ju) nie zat%skniDam Ci szkatu(k% z mymi marzeniamiZ moim )yciem kiepskimDam Ci szkatu(k% z moj! zdech(! dusz!Mo)e j! potrafisz o)ywi&Dam Ci szkatu(k% z mym rozdartym sercemMo)e je uszcz%'liwiszDam Ci szkatu(k% z moj! mi(o'ci!Do Ciebie i do 'wiataDam Ci szkatu(k% z m! romantyczno'ci!Pozwól jej lata&Dam Ci szkatu(k% moimi grzechamiNigdy jej nie otwieraj

6

Dam Ci szkatu(k% z moimi )alamiIch tak)e nie zabierajDam Ci szkatu(k% z moj! rado'ci!Nie b%dzie jej tak wieleDam Ci szkatu(k% z moj! nienawi'ci!B%dzie pusta jak powietrzeDam Ci szkatu(k% z moj! m!dro'ci!Nie b%dzie na pewno pe(naDam Ci szkatu(k% z mymi pro'bamiZawsze by(a tylko jednaDam Ci szkatu(k% z moimi kaprysamiS! bardzo dziwneDam Ci szkatu(k% z moimi pragnieniamiBy(y naiwneDam Ci szkatu(k% z mymi wspomnieniami#zawymi jak gorycz pio(unu

7

Dam Ci szkatu(k% z mymi zmy'leniamiNiewinnymi jak dziecko w'ród t(umuDam Ci szkatu(k% z moimi (zamiUczy* z nich u'miechyDam Ci szkatu(k% z moim szcz%'ciem Którego nie dogoni(em, niestety

8 czerwca 1972 r.

8

Trzy go!dziki

O czym my'l! te trzyRumieni!ce si% nie'mia(oKwiaty w wazonieSpogl!daj!ce w ró)ne strony 'wiata?Czy o tym, )e ju) nigdyNie spotkaj! si% ze swymi korzeniami?Czy chcia(yby pofrun!& jak ptakiAle przeszkadza im sufit?Czy zazdroszcz! miastu szumuKtórym nie powitaj! poranka Mo)e pragn! o)y&

9

Przemówi& ludzkim g(osemAle boj! si%, )e zwi%dn!?

9 czerwca 1972 r.

10

Pro"ba

Paj%czyno moich marze*Rozpostarta mi%dzy s(o*cem a ziemi!Targana wichramiSmagana burzamiOpieraj!ca si% naporowi Ludzkiej nienawi'ciCzyhaj!ca na b(!dz!ce szcz%'cie Nie wa) si% zerwa&Gdy dmuchn% w ciebie lekko

19 czerwca 1972 r.

11

Jarz#bina

Przed moim oknemNa podwórkuSta(a jarz%binaKra'niej!ca promieniami s(o*caBy(a cicha i pi%kna Wieczorami blad(aBy nie obudzi& nocyRankiem u'miecha(a si% do mnie Sm%tnie, jakby zalotniePozdrawia(a Dostojnym ruchem ramion Nie chcia(emAby )y(a samotnieObejmowa(em czule

12

Jej smuk(! tali%I szepta(em- Kwitnij, ciesz m! dusz%Odpowiada(a ciep(ym milczeniemPewnego dnia przyszed( drwalI 'ci!( j! jednym ruchem siekery

10 czerwca 1972 r.

13

$za

Dlaczego moje wiersze nie mog! by&U'miechem porannej zorzyPromieniem 'nie)nego s(o*caZagl!daj!cego do suterenyRó)nobarwnym 'wiat(emPrzelotnej t%czy$piewem dziecka w'ród z(otych pólBosko'ci! Twojego spojrzeniaLazurowego od blasku +renicDlaczego s!Ciemne jak bezksi%)ycowa nocSmutne jak zadymione powietrze

14

Gorzkie jak niedojrza(a cytrynaDlaczego?Dlaczego?

11 czerwca 1972 r.

15

Song lenia

Ach! Jakie' to przyjemneLe)e& w (ó)ku od marcaI zamiast & pi(k%Zmieni& si% w z brod! starca

Ach! Jakie' to przyjemneNie robi& w ogóle nicKr%ci& si% z boku na bokNie otwiera& nawet lic

Ach! Jakie) to jest boskieZiewa& do jedenastejI przesta& tylko po toBy spo)y& szynk% z ciastem

16

Ach! Jaka) to idyllaGrza& si% pod bia(ym puchemI rusza& r%k! po toBy zabi& czarn! much%

Ach! Jakie) to królewskieCzyta& „Forum” i „Szpilki”Wstawa& na telewizj%Na serial „Mi(o'& Lilki”

Ach! Jaka) to jest rado'&Pod(uba& troch% w nosiePorozmawia& z Iwa*skimI z in)ynierem Tosiem

17

Ach! Jakie) to zabawneLiczy& w pid)amie paskiI czeka& na gazetyJak aktor na oklaski

Ach! Jak)e mnie upajaWo* skwarków w jajecznicyAlbo ko(ysz! do snuKochani domownicy

Ach! Jakie) to uroczeCo drugi dzie* (bez przerwy)W%drowa& na chirurgi%I szarpa& sobie nerwy

18

Ach! Jakie) uwielbienieDochodzi do mych skroniGdy doktor Król (przez Ma&ka)W mój brzuch swe wk(ada d(onie

Ach! Jakie) by to by(oPe(ne zgrozy, niestetyGdybym, na przyk(adWsta& i sma)y& kotlety?

17 czerwca 1972 r.

19

Wiatr

Jak ci na imi%, wietrzePrzyjacielu bezdomny?Czy wyjesz w ciep(ym swetrzeNa zm%czenie niepomny?

Budzisz si% ciemn! noc!A nie usypiasz nigdyTwe s(owa raz 'wiergoc!A nieraz jeste' 'mig(y

Wirujesz nad wioskamiZagl!dasz miastom w oczyPijesz piwo kuflamiLecz wcale si% nie boczysz

20

Knujesz na piasek zamachPorywasz czapki dzieciW srebrno-z(ocistych ramachLecisz, wci!) dalej, lecisz

Schylasz drzewa ku ziemiPotr!casz samochodyPrzygl!damy si% niemiKiedy wbiegasz na schody

Czaisz si% na bzu p(atki$ledzisz pszenicy k(osyRozwijasz u'miech matkiTargasz nerwowo w(osy

21

Ty' przewodnikiem burzyTancerzem szalej!cymNiebo z szafiru chmurzyszSwoim oddechem dr)!cym

Niesiesz trwo)ny niepokójI uspokajasz szumemRozsiewasz pustk% wokó(I falujesz nad t(umem

Pl!czesz nocy warkoczeZwijasz p(achty paj%czynZakrywasz jakby kocemPromie* s(o*ca, co dr%czy

22

Pierzesz brudne ulicePrujesz chmur w!t(e 'ciegiZamykasz okienniceRozpo'cierasz szeregi

Ca(ujesz twarze dziewczynW bez zatrzymania p%dzieZ wiotkich ga(!zek leszczynStr!casz z ba'ni )o(%dzie

Ko(yszesz do snu mostyPosuwasz lekko rzekiKierunek twój jest prostyPragniesz odwiedzi& wieki

23

Gdy )eglujesz samotnieO czym my'lisz, mój wietrze?Czemu dzisiaj stokrotnieTwe oblicze jest bledsze?

Jak ci na imi%, wietrzePrzyjacielu bezdomny?Czy wyjesz w ciep(ym swetrzeNa zm%czenie niepomny?

17 czerwca 1972 r.

24

Zgubione lato

Nie dogoni% ju) lataCho& bieg( b%d% co si(Lato da(o mi mataNie obejrzy si% w ty(

U'miechni%te s(oneczkoNie opali mych rz%sPodczas spotkania z rzeczk!Dostan% smutku k%s

Autobus czerwonyNie powiezie mnie w 'wiatPolski przeró)ne stronyZwi%dn! w my'lach jak kwiat

25

Podmuch wiatru mnie nie pchnieKu przygodom mkn!cym"ywe powietrze nie tchnieWirem ch(odu l'ni!cym

Nie zasypie mych w(osów"ó(ty piach na pla)yNie pobiegn% w'ród k(osów Z rado'ci! na twarzy

Ale przecie) bez lataMo)na te) chyba )y&Szuka& w kominie skrzataI ko)uchu si% skry&

18 czerwca 1972 r.

26

Dzikie wino

Dzikie wino oplot(oStarodawn! cha(up%Jakby zielon! miot(!Star(o s%dziwy smutek

Przytuli(o do piersi$pi!ce w spokoju oknaDywan z li'ciastej sier'ciStrzela( w niego jak sosna

Zagl!da(o do wn%trza O dnia tej samej porze Zawsze b(yszcz!ca wi%kszaPaj%czyna jak orze(

27

Krad(o promienie s(o*caAdresowane chacieW nocy krucz! opo*czaK(ad(a si% w jego macie

Przegl!da(o si% w szybach Ukradkiem, bezszelestnieZakute w drewna dybachS(ucha(o wiatru westchnie*

Roztacza(o doko(aSwoje powabne wdzi%kiNieraz z(ocista pszczo(aWpad(a mu do r%ki

28

Upija(o sw! moc!Bladolice powietrze Pierwszym mrozem trzepocz!cKry(o si% w lata swetrze

Tradycyjnie co rokuZabiera(a je zimaPowraca(o jak sokó(Bo któ) d(u)ej wytrzyma

20 czerwca 1972 r.

29

Ko%ysanka

Ju) cie* zasnuwa Twe modre oczy p(on!ceI noc rozplata swe cudne warkocze l'ni!ce$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(ota$nij, )e odszed( w dal nasz listopad

Zaspany ksi%)yc leniwie po niebie bie)yJeszcze moc czasu, a) si% ze 'witem czer* zderzy$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaO Twe wargi sen si% nie otar(

W bezruchu drzewa pewno od dawna ju) drzemi!B(%kit w )a(obie wiruje nad cich! ziemi!$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaBy mi(o'ci tren nas omota(

30

Wszystkie ulice jak jeden m!) pustoszej!Gasn! neony i pachnie 'nie)n! zawiej!$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaBy ten bia(y puch tu nie dotar(

Gwiazdy nie b(yszcz! spoza z(owieszczych ob(okówLatarnie ziej! jak zgraja ognistych smoków$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaNie dogoni ci% tutaj s(ota

Miasta i wioski ziewaj! jak ma(e dzieciWrzaskliwy ha(as zapl!ta( si% w ciszy sieci$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaNie rozsuwaj rz%s d(ugich kotar

31

Li'& spadaj!cy szuka nagiego chodnika I ju) rozlega si% ciszy dziwna muzyka $pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaW 'nie nie porwie ci% straszna grota

W takt nocnej g(uszy jezdnia bezrobotna ta*czyNieziemski buntu kontredans dr)y op%ta*czy$pij wi%c, 'pij i 'nij, moja z(otaNa Twe skronie promie* bzu opad(

20 czerwca 1972 r.

32

Deszcz

Od niebia*skiego odrywasz si% pierzaW drodze na ziemi% mijaj!c powietrzeDo bezkresnego szybujesz talerzaNiezwyk(! moc!, któr! susz% zetrzesz

Staczasz szale*cz! walk% z twardym wiatremI komponujesz melodi% przedziwn!Otch(a* b(%kitu jest twoim teatremGrasz swoj! rol% raz mi%kko, raz sztywno

Szarpiesz po szybach jak smyczkiem po strunieNa parasole napadasz podst%pemNa drzew ga(%ziach jak na srebrnej LunieSiadasz - zm%czony pegaz orlim st%pem

33

Przynosisz napój spragnionym akacjomTw! obecno'ci! p%czniej! rynsztokiJeste' obfit! w odpoczynek stacj!Studni! t%tni!c! )yciodajnym sokiem

Pachniesz uczuciem podobnym do czaruAlbo sekretu strze)onego pilnieTwoje st!pni%cie równe jak zegarówStukot miarowy odmierzany silnie

$cigasz sam siebie w zabawnej gonitwieRozcinasz przestrze* promieniami kropliOkazujesz si% cieniem ostrza w brzytwieI lodowat! (agodno'ci! sopli

34

Kiedy nadchodzisz ciemniej! uliceW wirze jaskó(ek szepcz!cych o tobieZst%pujesz zrosi& wyschni%t! +renic%Jak wie*ce 'mierci le)!ce na grobie

Obdarowujesz rzeki, pola, kniejeUst poca(unkiem wilgotnym, trze+wi!cymI tajemniczym, morderczym szalejemKtóry czaruje 'wiat matowy w l'ni!cy

22-23 czerwca 1972 r.

35

Gorycz& ...

Gorycz! me my'li zasianeRozkwitaj!cym, cierpkim g(ogiemPozalewane octu dzbanemW rannej zorzy b(yski ubogie

Pe(ne smutku jak kwiaty rosyObudzone po nocy ciemnej W (achmanach, w zapomnieniu bosymNie ko*cz! w%drówki przyziemnej

Chcia(aby polecie& wysokoJak w(oska topola, jak orze(Szybowa& równin! szerok!I nie ba& si%, )e spadn! w morze

36

Na razie nurzaj! si% w b(ocieNienawi'ci! umorusanymTak pragn!, by brud ju) z nich ociek(W kierunku nikomu nie znanym

K(%bi! si% jak dymy ob(okówD+wi%cz! j%kiem wód kataraktyNierozwik(ane we (zach lokówNie dopadn! do bzu galaktyk

Moje my'li... Có) one warte?Mo)e lepiej wcale nie my'le&porozmawia& z anio(em, z czartemI postawi& krzy) na umy'le?

23 czerwca 1972 r.

37

Malina z cytryn& w parze

Raz si% u'miechasz, raz szlochasz"egluj!c w powodzi zdarze*Raz nienawidzisz, raz kochasz -Malina z cytryn! w parze

Cofasz si% albo przesz naprzódZ obaw!, co 'wiat poka)eRaj jeste' zdrowy, raz masz wrzód -Malina z cytryn! w parze

Chcesz wej'& na gór%, zej'& na dó(Unikasz lub pragniesz marze*Zab(y'niesz a) spadniesz w padó( -Malina z cytryn! w parze

38

D!)ysz do celu wytrwaleCzy szukasz naiwnych wra)e*Jeste' doros(y lub malec -Malina z cytryn! w parze

Raz walczysz z nerwem, raz bladoBo' jest swej doli murarzemMówisz ospale, ze swad! - Malina z cytryn! w parze

Raz wygrywasz w Totka samochódRaz miniesz powa)n! ga)%Strata maj!tku lub dochód -Malina z cytryn! w parze

39

Urlop w lipcu albo grudniuOlbrzym na drodze lub karze(obiad rano, popo(udniu - Malina z cytryn! w parze

Wczasy nad morzem lub wann!Do przedpokoju, na pla)%Flirt z star! bab! i z pann! - Malina z cytryn! w parze

Kradniesz, jeste' okradanyMoc zwyci%stw, kopa pora)ekZdobywasz s(aw% - nieznany - Malina z cytryn! w parze

40

Sam zdradzasz, b%d!c zdradzanyRutyniarz, zielony sta)emRaz trze+wy, a raz pijany -Malina z cytryn! w parze

Na wozie albo pod wozemRaz chory, raz jest lekarzemSpowity ciep(em lub mrozem -Malina z cytryn! w parze

Skaczesz z rado'ci lub oknaRaz widniej, a nieraz szarzejW gara)u rower lub Pontiac - Malina z cytryn! w parze

41

Trafiasz w dziesi!tk% lub w zeroBudujesz, giniesz w po)arzeWierzysz sumieniu, pozerom -Malina z cytryn! w parze

Dzie* pe(en deszczu lub s(o*ca Dostajesz od )ycia w darzeChyba zostanie do ko*ca - Malina z cytryn! w parze

23-24 czerwca 1972 r.

42

Ciemno mi

Dopiero otwar(em oczyI serce zabi(o bystroA ju) si% cie* na mnie boczyCiemno mi, iskro!

Doszed(em tylko do roguJaskó(ki me pierwsze lec!Jednak szarzeje od wrogówCiemno mi, 'wieco!

Zrobi(em dot!d dwa krokiLecz wsz%dzie powiewa sztamp!Brak 'wiat(a na d(ugie skokiCiemno mi, lampo!

43

Na razie wsiad(em do wozuAle strach czuj% przed jazd!Nocami b(!ka si% rozumCiemno mi, gwiazdo?

Jeszcze nie wsta(em z ko(yskiNie ubabra(em si% w m!ceA ju) czarniej! me b(yskiCiemno mi, s(o*ce!

26 czerwca 1972 r.

44

Noc

Nie ma ani jednej gwiazdyAnie jednego ksi%)ycaOpustosza(a ulicaSamotny jej kamie* ka)dy

Nie b(yszczy matowa ciemno'&Spowita nieba ob(okiem Czas odmierzany snu mrokiemOdp(ywa powoli w wieczno'&

29 czerwca 1972 r.

45

Nic do rymu (II)

Dlaczego wszystkoJakie takie jakbyNieuprasowaneNieposprz!taneNieu(o)one pod kantZgni(eNiedojrza(eSple'nia(eNie do rymu(Nawet wiersze)?

6 lipca 1972 r.

46

Amen

Pogaszone wszystkie 'wiat(aWszystkie s(o*caTeraz ju) droga (atwa - Do ko*ca

Lipiec 1972 r.

47

Czy mierzy& Ci% nieba b(%kitem?Czy karminem kwitn!cej ró)y?Czy biel! 'wiec!c! nad szczytem?Czy granatem jastrz%biej burzy?

Czy zieleni! traw jak nadziejaW ka)dej chwili mym my'lom wierna?Czy kirem, w którym drzemie knieja?Nie! Nie! Ty jeste' niewymierna!

30-31 lipca 1972 r.

48

Testament................................................................5Trzy go+dziki...........................................................9Pro'ba...................................................................11Jarz%bina..............................................................12#za........................................................................14Song lenia.............................................................16Wiatr......................................................................20Zgubione lato........................................................25Dzikie wino...........................................................27Ko(ysanka.............................................................30Deszcz...................................................................33Gorycz!................................................................36Malina z cytryna w parze.....................................38Ciemno mi.............................................................43Noc........................................................................45Nic do rymu (II)....................................................46Amen.....................................................................47Pierwiastek z pi%ciu..............................................48

49