spotkanie instruktorskie dzień myśli braterskiej 23.02.2012 r
DESCRIPTION
Spotkanie Instruktorskie Dzień Myśli Braterskiej 23.02.2012 r. Czar ogniska Dogasa ognisko otula je mgła adEa Świerszcz na swych skrzypeczkach nocny koncert adEa A więc wszyscy razem zawtórujmy mu adEa Dobranoc, dobranoc pogodnego snu adEa Ref. I zatoczmy kręgiem w koło Cd - PowerPoint PPT PresentationTRANSCRIPT
Spotkanie InstruktorskieSpotkanie Instruktorskie
Dzień Myśli Braterskiej Dzień Myśli Braterskiej
23.02.2012 r.23.02.2012 r.
Czar ogniska
Dogasa ognisko otula je mgła adEa Świerszcz na swych skrzypeczkach nocny koncert adEa
A więc wszyscy razem zawtórujmy mu adEaDobranoc, dobranoc pogodnego snu adEa
Ref. I zatoczmy kręgiem w koło CdRzućmy czar w ognisko GCE
Niech się spełnią nam marzenia adNiech się spełni wszystko EaG
Żeby jutro było słońce Cd Ptak mógł w gniazdo wrócić GCE
Żeby wierzba nie płakała adI przestała smucić Ea
Wygasło ognisko jeszcze w oczach blaskSenne drzewa szumią więc my jeszcze raz
Zanućmy cichutko zawtórujmy imDobranoc dobranoc niech się dobrze śni
Jestem harcerzem
1.Jestem harcerzem i mocno wierzę d aWe wszystkie szczytne ideały
One są dla mnie niczym wyzwanieKtóremu stawiam codziennie czoła.
Ref: Być wytrwałym, silnym być h G AOto co przyświeca mi
To jest cel którego chce Boże, tylko daj mi sił
2. Jest 10 prawI dobrze wiem
Że według nich pójdę swą drogąLilijki znak i krzyża cień
One w mym życiu mi pomogą.
Ref: Być wytrwałym, silnym być h G AOto co przyświeca mi
To jest cel którego chce Boże, tylko daj mi sił
3. Wszak przyrzekałem bo tego chciałem.Żyć sprawiedliwie i odważnie Ogniska blask, przyjaciół krąg
Bijące serca i uściski rąk
Ref: Być wytrwałym, silnym być h G AOto co przyświeca mi
To jest cel którego chce Boże, tylko daj mi sił
Bez słówChodzą ulicami ludzie G DMaj przechodzą, lipiec, grudzień e hZagubieni wśród ulic bram C G DPrzemarznięte grzeją dłonie G DDokądś pędzą, za czymś gonią e hI budują wciąż domki z kart C G D
A tam w mech odziany kamień C GTam zaduma w wiatru graniu C G
Tam powietrze ma inny smak C G DPorzuć kroków rytm na bruku C G
Spróbuj- znajdziesz jeśli szukać C G Zechcesz nowy świat, własny świat C G D
Płyną ludzie miastem szarzyPozbawieni złudzeń, marzeńOmijają wciąż główny nurt
Kryją się w swych norach krecichI śnić nawet o karecie
Co lśni złotem nie potrafią już.
A tam w mech odziany kamień C GTam zaduma w wiatru graniu C G
Tam powietrze ma inny smak C G DPorzuć kroków rytm na bruku C G
Spróbuj- znajdziesz jeśli szukać C G Zechcesz nowy świat, własny świat C G D
Żyją ludzie, asfalt depczą G D
Nikt nie krzyknie, każdy szepcze e hDrzwi zamknięte, zaklepany krąg C G D
Tylko czasem kropla z oczu G DPo policzku w dół się stoczy e h
I to dziwne drżenie rąk C G D
A tam w mech.....
Wędrówka
a F C G Są krainy cudne Gdzie wszystko można mieć
Nic tam nie jest trudneNie trzeba nawet chcieć
Można tam do woliBez pracy jeść i pić
Albo jeśli woliszO dyrdymałach śnić
FGa Czemu nas tam nie ma Gdzie za darmo wszystko dają
Czemu was tam nie maGdzie się wszystkie sny spełniają
Czemu nas tam nie maNad płynącą miodem rzeką
Czemu was tam nie maCzy to może za daleko
Są krainy takieGdzie nie pobrudzisz rąkŚwieże bułki z makiem
Na drzewach rosną w krąg
Z nieba wciąż spadająGołąbki wprost na stół
Dobre wróżki dbająByś lepiej wciąż się czuł
Czemu nas tam nie ma Gdzie za darmo wszystko dają
Czemu was tam nie maGdzie się wszystkie sny spełniają
Harcerskie Ideały
1.Na ścianie masz kolekcję swoich barwnych wspomnień D A eSuszony kwiat, naszyjnik wiersz i liść D A e
Już tyle lat przypinasz szpilką na tej słomie D A eTo wszystko co cenniejsze jest, niż skarb D A e
2.Po środku sam generał Robert Baden-Powell Rzeźbiony w drewnie lilijki smukły kształt
Jest krzyża znak i orzeł srebrny jest w koronie A zaraz pod nim harcerskich dziesięć praw
Ramię pręż słabość krusz i nie zawiedź w potrzebie D A e hPodaj swą pomocną dłoń tym co liczą na ciebie D A e
Zmieniaj świat, zawsze bądź sprawiedliwy i odważny D A eŚmiało zwalczaj wszelkie zło niech twym bratem będzie każdy D A e
I świeć przykładem świeć i leć w przestworza leć G A D G A DI nieś ze sobą wieść że być harcerzem chcesz G A D G A D
3.A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyż na twej piersi Z dumą odpowiesz mu taki mają najdzielniejsi
Bo choć mało mam lat w swym harcerskim mundurze Bogu ludziom i ojczyźnie na ich wieczną chwałę służę
I świeć przykładem świeć i leć w przestworza leć G A D G A DI nieś ze sobą wieść że być harcerzem chcesz G A D G A D
Archanioły Śląskiej Ziemi e C G D
Katowickie słońce spowił czarnej wrony cień Nadciągnęły chmury zła, zaczął padać krwisty deszcz Młodzieńczy wiatr się zerwał, stawił opór siłom tym
Ich ołtarzem Wieża, pomnikiem jesteśmy my
Archanioły śląskiej ziemi W naszych sercach lilia lśni
Archanioły śląskiej ziemi Wierzymy też w lepsze dni Archanioły śląskiej ziemi
Weźcie nas pod skrzydła swe Archanioły śląskiej ziemi
Nie zmienię się!
Strąceni niczym kamień w zapomnienia morze, śmierć
Nie upadli wcale, wciąż śpiewają pieśń Hymn młodości szepce też bieszczadzki wiatr
Śląskie archanioły przemierzają świat
Archanioły śląskiej ziemi W naszych sercach lilia lśni
Archanioły śląskiej ziemi Wierzymy też w lepsze dni Archanioły śląskiej ziemi
Weźcie nas pod skrzydła swe Archanioły śląskiej ziemi
Nie zmienię się!
Choć ślady stóp zatarte przez historii wiatr Nie jesteśmy sami, wciąż wspierają nas
Płomienie gwiazd na niebie rozpalają gdy Mrok ogarnia Ciebie, strach rozwiewa sny
Archanioły śląskiej ziemi...
Odpowie Ci wiatr
CFCa Przez ile dróg musi przejść każdy z nasCFG By móc człowiekiem się stać?Przez ile mórz lecieć ma biały ptak,
Nim w końcu opadnie na piach?Przez ile lat będzie kanion ten trwał,
Nim w końcu rozkruszy go czas?
FGC Odpowie ci wiatr wiejący przez świataFG Odpowie ci bracie tylko wiatr.
Przez ile lat przetrwa ten górny szczyt,Nim deszcz go na mórz zniesie dno?Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt,Nim wolność w nim wpisze ktoś?Przez ile lat nie odważy się nikt Zawołać, że czas zmienić świat?
FGC Odpowie ci wiatr wiejący przez świat aFG Odpowie ci bracie tylko wiatr.
Przez ile lat ludzie giąć będą kark,Nie wiedząc, że niebo jest tuż?
Przez ile łez, ile bólu i skarg,Przejść trzeba i przeszło się już?
Jak blisko smierć musi przejść obok nas,By człowiek zrozumiał swój los?
Odpowie ci wiatr wiejący przez świat,Odpowie ci bracie tylko wiatr…
Już rozpaliło się ognisko
C Już rozpaliło się ogniskoCG Dając nam dobrej wróżby znak.
G Siedliśmy wszyscy przy nim blisko, G7C Bo w całej Polsce siedzą tak.
F Siedzą harcerze przy płomieniach,CG Ciepły blask ognia skupia ich.C Wszystko co złe to szuka cienia,GC Do światła dobro garnie się.
Mówiłeś druhu komendancie, Że zaufanie do nas masz,
Że wierzysz w nasze szczere chęci,Wszak ty harcerskie serca znasz.
Warunki tylko warunkami--Od dawna już słyszymy to,
Lecz my jesteśmy harcerzamiJ zwyciężymy wszelkie zło.!
Przyjaciele
Tam, dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg. CGFCJuż wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres. CGFC
Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie. CGFCOdejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg. CGFC
Ref: Hej, przyjaciele, zostańcie ze mną CGFCPrzecież wszystko to, co miałem, oddałem wam.
Hej, przyjaciele, choć chwilę jedną,Znowu w życiu mi nie wyszło, znowu jestem sam.
Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już,
Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi.Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną
Tak, jak człowiek, który zgubił do domu swego klucz..Ref:Hej, przyjaciele ...
Tam, dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg.
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.
Zamazanych drogowskazów nie odczytam już.
Chodź, pomaluj mój świat
Piszesz mi w liście, że kiedy pada, adKiedy nasturcje na deszczu mokną Ga
Siadasz przy stole, wyjmujesz farby CGI kolorowe otwierasz okno. dEa
Trawy i drzewa są takie szare
Barwę popiołu przybrały niebaW ciszy tak smutno szepcze zegarek
O czasie co mi go nie potrzeba
Więc chodź, pomaluj mój świat CdNa żółto i na niebiesko FC
Niech na niebie stanie tęcza Malowana twoją kredką
Więc chodź pomaluj mi życie CdNiech świat mój się zarumieni FCNiech mi zalśni w pełnym słońcu
Kolorami całej ziemi CdFG
Za siódmą górą, za siódmą rzeką adMoje sny zamieniasz w pejzaże Ga
Niebem się wlecze wyblakłe słońce CGOświetla ludzkie wyblakłe twarze dEa
Więc chodź, pomaluj mój świat
Na żółto i na niebieskoNiech na niebie stanie tęcza
Malowana twoją kredką
Więc chodź pomaluj mi życieNiech świat mój się zarumieni
Niech mi zalśni w pełnym słońcuKolorami całej ziemi
Harcerska dola
Z miejsca na miejsce, z wiatrem wtór aZ lasu do lasu, z pól do pól d
Wszędzie nas pędzi, wszędzie gra a A7 dHarcerska dola radosna d E a
Nam trud nie straszny, ani bój,
Bo myśmy złu wydali bójI z nim do walki wciąż nas gna
Harcerska dola radosna
Nasza pogoda, jasny wzrokNiechaj rozjaśni ludziom mrok
Niechaj i innym szczęście daHarcerska dola radosna.
Hej, ho, żagle staw …
C G F CHej, ho, żagle staw
Ciągnij linę i się bawHej ho śmiało steruj
Statkiem, który jest z papieru – hej!
a e a eZadziwi się mama, zadziwi się tata
a e F GKiedy w rejs wypłynę dookoła świata
d a d aBo świat moi mili nie jest wcale duży
d a e F GOpłynąć go można w deszczowej kałuży.
Ref:Hej, ho, żagle staw
Ciągnij linę i się bawHej ho śmiało steruj
Statkiem, który jest z papieru – hej!
IWypłynę na Bałtyk z Gdyni, no a potem a e a e
Prędziutko opłynę cała Europę a e F GPotem przez Atlantyk, jam odważnym smykiem, d a d a
Popłynę z Kolumbem odkryć Amerykę d a e F G
C G F CRef: Hej, ho, żagle staw …
Teraz w dół globusa przez morskie odmęty
Obejść Horn Przylądek, tam giną okręty.Ominę Australię, aby Pacyfikiem
Żeglując spokojnie osiągnąć Afrykę.
Ref: Hej, ho, żagle staw …
Teraz już do domu łódka płynie samaBo z kolacją czeka na żeglarza mama
I wiesz – już wyjmują statek Twój z kałużyGdy masz wyobraźnię, to świat nie jest duży.
Kalifornia
Długa droga tam prowadzi, długo droga (C)d G C aI nie przejdziesz jej do kresu swoich dni d G C
Ale każdy w życiu musi, musi raz spróbować d G C aJak iść, jak tam iść d G C
Nigdy deszcze nie pada ponoć w Kalifornii d G C a
To banany lecą z nieba tak jak deszcz d G CLudzie złote mają serca, rzeki mlekiem płyną d G C a
Tak jest, gdzieś tak jest d G C
Nigdy deszcz ...
Ruszam znów już któryś raz, włosy mi pobielił czasLecz dobrze wiem, że musi gdzieś być przedziwny ten kraj
Gdzie ludzie złote mają serca, rzeki mlekiem płynąTak jest, gdzieś tak jest
Nigdy deszcze nie pada ponoć w Kalifornii d G C a
To banany lecą z nieba tak jak deszcz d G CLudzie złote mają serca, rzeki mlekiem płyną d G C a
Tak jest, gdzieś tak jest d G C
Gdyby ktoś powiedział ci, że jej nie maI że nigdy nie odnajdziesz drogi swej
Ty nie pozwól, żeby ktoś tam odebrał Ci marzeniaTy wierz, ty w to wierz
Moi przyjaciele Kiedy Was nie ma, to jakby nagle C aZabrakło w moim życiu muzyki. F G
Kiedy Was nie ma, to czas mnie straszy,Że przeminę, że będę chwilą.
Kiedy Was nie ma, to jakby nieboMiało się rozstać na zawsze ze słońcem.
Kiedy Was nie ma, dość mam wszystkiego, Wszystkiego pragnę stąd na zawsze odejść.
Moi przyjaciele, moi przyjaciele C a
Moi przyjaciele bądźcie zawsze ze mną F GMoi przyjaciele, moi przyjaciele C aZ Wami wiem, że wszystko mogę, F
Że wystarczy tylko chcieć. G C
Jak mam zaśpiewać, jak mam dziękowaćJak wytłumaczyć, że bez Was mnie nie ma.
Przytulę do Was swoją miłośćI wdzięczność swoją w modlitwę zamienię.
Milion aniołów narysujęI wszystkie dla Was postrącam z drzewa.
Dom na górze wybudujęI zagram dla Was, kiedy trzeba.
Opadły mgły, wstaje nowy dzień
Opadły mgły i miasto ze snu się budzi, CFGórą czmycha już noc. CG
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił, CFDo gwiazd jest bliżej niż krok! CG
Pies się włóczy popod murami – bezdomny, CFNiesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony CGC
Ref.: A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy CF
Toczy, toczy się los! CGTy, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś – CF
Już dość! Już dość! Już dość! CGOdpędź czarne myśli, dość już Twoich łez, CFNiech to wszystko przepadnie we mgle! CG
Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje, CFNowy dzień! CG
Z dusznego snu już miasto się tu wynurza, CFSłońce wschodzi gdzieś tam. CG
Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża, CFUchodzą cienie do bram! CG
Ciągną swoje wózki- dwukołówki mleczarze, CFNad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń! CGC
Ref.: A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy
Toczy, toczy się los!Ty, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś –
Już dość! Już dość! Już dość!Odpędź czarne myśli! Porzuć błędny wzrok!
Niech to wszystko zabierze już noc!Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje,
Nowy dzień!
Po sezonie
Złotym kobiercem wymoszczone góry CFCJesień w doliny przyszła dziś nad ranem, eFdG
Buki czerwienią zabarwiły chmury,CFe7aZ latem się złotym właśnie pożegnałem. FGC/G
We wtorek w schronisku po sezonie- CFGCW doliny wczoraj zszedł ostatni gość… aDG
Za oknem plucha ,a kubek parzy w dłonie CFe7aI tej herbaty, i tych gór mam dość. FGC/G
Szaruga niebo powoli zasnuwa,
Wiatr już gałęzie pootrząsał z liści.Pod wiatr, pod górę znowu sam zasuwam –
Może w schronisku spotkam kogoś z bliskich.
We wtorek w schronisku po sezonie- CFGCW doliny wczoraj zszedł ostatni gość… aDG
Za oknem plucha ,a kubek parzy w dłonie CFe7aI tej herbaty, i tych gór mam dość. FGC/G
Ludzie tak wiele spraw muszą załatwić, CFCA czas sobie płynie wolno- panta rhei… eFdGDo siebie tylko już nie umiem trafić- CFe7a
Kochać to więcej siebie dać, czy mniej. FGC/G
We wtorek w schronisku po sezonie-
W doliny wczoraj zszedł ostatni gość…Za oknem plucha ,a kubek parzy w dłonie
I tej herbaty, i tych gór mam dość.
Wzgórza Walii
Powróćmy do wzgórz CaIrlandzkich, groźnych fal, dG
Powróćmy do wzgórz mojej Walii CaFeDo oczu dziewczyny FC
Błyszczących, pełnych łez d G7Jej cichy głos słyszę przez fale CFGC
Ref: Czerwona róża jest w ogrodzie, w domu mym,
W mym domu w wiosce gdzieś w mojej WaliiTak jak przed laty strumyków cichy szeptSzum drzew, ptaków śpiew niknie w dali
Przez mgłę widzę jak,
Na skrzydłach szybko gnaWśród gwiazd wiedzie nas księżyc stary,
Przez doliny falPrzez grzbiety w bryzgach pian
Już chciałbym zobaczyć brzeg Walii.
Ref: Czerwona róża jest w ogrodzie, w domu mym, CaDG
W mym domu w wiosce gdzieś w mojej Walii CaFeTak jak przed laty strumyków cichy szept FedGSzum drzew ptaków śpiew niknie w dali CaG
To nic, że w mym sercu CaTak ostry kolec tkwi, dG
To nic, że tam gdzieś sieją ziarno. CaFeWśród łąk, żyznych pól Fe
Pszczoły noszą słodki miód, dGNa zawsze zostanę w mej Walii. CaG
Ref: Czerwona róża jest w ogrodzie, w domu mym,W mym domu w wiosce gdzieś w mojej Walii
Tak jak przed laty strumyków cichy szeptSzum drzew, ptaków śpiew niknie w dali
Pocztówka z Beskidu
Po Beskidzie błądzi jesień, GDWypłakuje deszczu łzy eh
Na zgarbionych plecach niesie CGWorek siwej mgły. a7D
Pastelowe cienie kładzie, GDZdobiąc rozczochrany las eh
Nocą rwie w brzemiennym sadzie CGGrona słodkich gwiazd, złotych gwiazd. a7DG(G7)
Jesienią góry są najszczersze CDGC
Żurawim kluczem otwierają drzwi GDGG7Jesienią smutne piszę wiersze CDGCSmutne piosenki śpiewam Ci. GDG
Po Beskidzie błądzą ludzie GDKare konie w chmurach rżą, eh
Święci pańscy zamiast w niebie CGPo kapliczkach śpią. a7D
Kowal w kuźni klepie biedę GDCzarci wydeptują trakt eh
W pustej cerkwi co niedzielę CGRzewnie śpiewa wiatr, pobożny wiatr a7DG(G7)
Jesienią góry są najszczersze CDGCŻurawim kluczem otwierają drzwi GDGG7
Jesienią smutne piszę wiersze CDGCSmutne piosenki śpiewam Ci. GDG
Poranek życia W ciszy natchnionej świt się budzi tak jak ptak, C e
Wzbija się leci ponad światem. C7 FDzień się zaczyna, noc się kończy...
Dziś mój świat f C e aCzas odmienić... G G7
Świat pełen marzeń, pełen kolorowych snówZostawić żal, bo już nie wróci,
A przecież trzeba, aby nowe poznać dni,To co w nich jeszcze nieznane...
Ref: Raz tylko w życiu ma się tyle lat, co Ty – C e
Nie pozwól, by je porwał wiatr. F G G7
Porwie, uniesie z sobą i nie odda CiTych najpiękniejszych w życiu dni.
Jak wyjść naprzeciw temu, co i tak ma przyjść: C eZ radością czy może z obawą? C7 F
Trudna decyzja, ale trzeba podjąć ją f C e aWłaśnie dzisiaj. G G7
Śmiało przekroczyć trzeba pierwszy w życiu próg,Z dróg wielu jedną wybrać trzeba...
Lecz nie wybierzesz może dobrze, może źle –Słów tych naucz się na pamięć.
Ref: Raz tylko w życiu ma się tyle lat, co Ty – C e Nie pozwól, by je porwał wiatr. F G G7
Porwie, uniesie z sobą i nie odda CiTych najpiękniejszych w życiu dni.
RANCHODAGAD
1.Zbuduje sobie ranczo gdzieś w Bieszczadach i będzie można dojść tam po licznych śladach.
DeGD Ref: I będzie dobrze i będzie źle ale nigdy nie
rozstaniemy się..
2.I będę miał tam stado dzikich koni i będzie jeden którego nikt nie dogoni
Ref: I będzie dobrze i będzie źle ale nigdy nie rozstaniemy się.
3.A kiedy znudzą mi się kochane Bieszczady, odejdę i zatrę po sobie wszystkie dawne ślady.
Pożegnalny ton
1.Chyba dobrzy wiesz już jaką z dróg Cea Popłyniesz kiedy serce rośnie ci nadzieją dFG
Że jeszcze są schowane gdzieś FE7aDNieznane lądy które życie twe odmienią CFGC
Chyba dobrze wiesz już jaka z dróg
Wśród fali białej piany statek twój popłynieA jeśli tam spotkamy się na jakiejś łajbie,
która szczęście swe odkryjesz
REF: Morza i oceany grzmią CGaF Pieśni pożegnalny ton CFGC
Jeszcze nie raz zobaczymy się a teraz CGaF Czas żagle stawić i z portu wyruszyć na rejs. CGFGC
W kolorowych światłach keja lśni Cea A główki portów sennie mruczą do widzenia dFG
A jutro gdy nastanie świt FE7aDW rejs wyruszymy by odkrywać swe marzenia CFGC
Nim ostatni akord wybrzmi jużNa pustej scenie nieme staną mikrofony
Ostatni raz śpiewamy dziśNa pożegnanie wszystkim morzem urzeczonym
REF: Morza i oceany grzmią CGaF Pieśni pożegnalny ton CFGC
Jeszcze nie raz zobaczymy się a teraz CGaF Czas żagle stawić i z portu wyruszyć na rejs. CGFGC
Dwie DrogiJedną drogą ty, drugą drogą ja, D fis G H7 a przez wodę tylko jeden most. E C A A7 Pod tym mostem wiatr swoją bazę ma, D fis G H7
warto więc zatrzymać się na noc. E A D G D
Ile nocy prześpiewanych aż po świt, D fis h G ile ognisk aż po brzask. D C A
Ile zwrotek zapamiętasz przez te dni, D Fis h G schowaj w sercu, ruszać czas. D A7 D G D
Jedną drogą ja, drugą drogą ty,powykręcał nam te drogi los.
Drogowskazy złe wplątał między mgły.Trudno, bracie, trzeba walić wprost,
Ile nocy prześpiewanych...
Zielony mundurDawno minął czas twych dziecięcych zabaw Ge
Z krótkich spodni już wyrósł każdy z nas CDChciałbyś jeszcze komuś zrobić jakiś kawał
Lecz coś ci podpowie: ile ty masz latZnów pewnie wysłuchasz zbyt długie kazanie
O zdrowiu, o książkach, pomyśleć strachO piciu, paleniu i złym zachowaniu
Pomyślisz, posłuchasz i westchniesz tak:
Ach, jak chciałbym znów Zielony mundur mieć plecak swój
Byłeś jeszcze zuchem, gdy dostałeś mundurTrochę później plecak, minął czasu szmat
Patrzysz w kącie szafy, cóż to, ale hecaTo twój stary mundur, obraz tamtych lat
Gdy szedłeś przed siebie ze swoim plecakiemTwą drogę wyznaczał kolorowy szlak
Z przygodą, z piosenką i z czapką na bakierOdkrywałeś ciągle jakiś nowy świat
Nie ma na co czekać, nie ma co rozważać GePo co dłużej zwlekać, jaki problem masz CDTy wciąż jesteś młody, to świat się postarzał
Zrozumiesz to wtedy, gdy zatrzymasz czasI pójdziesz przed siebie ze swoim plecakiem
Twą drogę wyznaczy kolorowy szlakZ przygodą, z piosenką i z czapką na bakierOdkrywał wciąż będziesz jakiś nowy świat
Ach, jak chciałbym znów Zielony mundur mieć plecak swój
Wieczorne śpiewogranie
Ref : Śpiewam dla was i do nieba G że przyjaźni mi potrzeba D
płomiennego ogniobrania rąk przyjaciół e i kochania i kochania C
1. Kiedy cisza świat zaległa Bóg rozpostarł trend ciemności i gdy gwiazdy w noc wybiegły
szukać szczęścia swej światłości
Ref.: Śpiewam dla was ....
2. Kiedy wieczór nas połączył z rąk do serca mkną iskierki
i gdy oczy są wpatrzone w płomień szczęścia i podzięki
Ref.: Śpiewam dla was ....
3. Kiedy przyjaźń w nas rozkwita czas zatrzymał sie zbawiony i gdy rozstać się nie chcemy
świat jest w duszach uniesiony
Ref.: Śpiewam dla was i do nieba ...
Baba Jaga
Czarty, Boruty i Lucyfera, CFChciałby dorównać jej, to nie te sfery. GC
Więc się starają, jak wszyscy wiecie,Ile czarcich figlów jest, na całym świecie.
Ref: O Baba Jaga! O Baba Jaga!
O najgorszych z wszystkich bab, Jest ta ballada.
Na łysej górze diabły i jędze,
Ciemną nocą radzą wciąż, jak szkodzić więcej.Na nic liczebna, naszych bab przewaga,
Wszystkie razem szkodzą mniej niż Baba Jaga.
Ref: O Baba Jaga…
Ona wciąż szkodzi, biednych ludzi dręczy,W najtrudniejszych miejscach też, diabła wyręczy.
Bo wedle przysłowia, które brzmi tak wzniośle,Gdzie diabeł nie może tam babę pośle.
To jest właśnie to..
To jest właśnie to co lubię najbardziej CaWesoły ton słowami nie pogardzę FG
Beztroski czas, gitara wciąż gra,Przyjaciół wokół masz, dobry humor,
Śpiewaj sam.
To jest właśnie to co lubię najbardziejOgnisko pali się i komary są uparte
Ostatni promyk słońca mówi o tym, żeCzas wrócić na podobóz i do snu ułożyć się.
Harcerze ze Śląska dokładnie z Chorzowa To My wesoła mina i do góry głowa
Wakacje są dla Nas balsamem na duszy Kto nam nie wierzy niech zatka uszy.