tytuł oryginału: becoming calder: a sign of love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfxander ujÈï...

22

Upload: others

Post on 30-Mar-2020

12 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem
Page 2: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love Novel #1

Tłumaczenie: Petra Carpenter

ISBN: 978-83-283-2027-7

Copyright © 2014 by Mia Sheridan. All Rights Reserved.

Permission by the author must be granted before any part of this book can be used for advertising purposes. This includes the right to reproduce, distribute, or transmit in any form or by any means.

Polish edition copyright © 2016 by Helion SA. All rights reserved.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.

Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź towarowymi ich właścicieli.

Autor oraz Wydawnictwo HELION dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani zaich wykorzystanie, ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz Wydawnictwo HELION nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji zawartych w książce.

Drogi Czytelniku!Jeżeli chcesz ocenić tę książkę, zajrzyj pod adres http://septem.pl/user/opinie/calderMożesz tam wpisać swoje uwagi, spostrzeżenia, recenzję.

Wydawnictwo HELIONul. Kościuszki 1c, 44-100 GLIWICEtel. 32 231 22 19, 32 230 98 63e-mail: [email protected]: http://septem.pl (księgarnia internetowa, katalog książek)

Printed in Poland.

• Kup książkę• Poleć książkę • Oceń książkę

• Księgarnia internetowa• Lubię to! » Nasza społeczność

Page 3: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

19

Rozdzia 1.Calder, lat dziesi

Pojawi a si u nas we wtorek. Pami tam to, bo podlewali my fasol ,a fasol podlewa o si tylko w drugi dzie tygodnia. Bia ego d ipaus ysza em, zanim go jeszcze zobaczy em, a gdy unios em g ow ,w a nie wyje d a zza zakr tu i, wznosz c za sob tuman py u, ob-ra kierunek na pole, na którym pracowali my. Wyt y em wzroki zobaczy em, e za kierownic siedzi Hector Bias, a obok niego, namiejscu pasa era, jest kto z w osami w s omkowym kolorze. Przy-o y em d o do czo a jak daszek i mru c oczy od jaskrawego, pu-

stynnego s o ca, stara em si lepiej dojrze wn trze auta, ale od-blaski wiat a na szybie skutecznie mi to uniemo liwia y; d ip byzreszt jeszcze za daleko.

— Hector wróci ! — wykrzykn em.— Ciszej, Calder — upomnia a mnie mama. — Hector b dzie

zadowolony, widz c, jak ci ko pracujesz. — Zauwa y em jednak,e zanim wróci a do pracy, u miechn a si na widok zbli aj cego

si auta. Przewróci em oczami i za plecami pokaza em jej j zyk,ale pos usznie nachyli em si obok niej i wróci em do serwowaniafasolom nale nych im kilku centymetrów wody, aby wyros y wysokie,bujne, silne i zdo a y wy ywi ca nasz stodwudziestk .

Pó niej ju jej nie widzia em. Zamieszka a z Hectorem w g ów-nej siedzibie. By a jego b ogos awion — wybrank , która b dzie stau jego boku, kiedy my, jego ludzie, zostaniemy powitani przez bogówna Polach Elizejskich, w najcudowniejszym raju w niebiosach.

Poleć książkęKup książkę

Page 4: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

20

Wszyscy jednak chcieli my j zobaczy . Ka dy by ciekaw, kim jestkobieta, która — jak mówi a przepowiednia — wraz z Hectorempoprowadzi nas w za wiaty, gdy przyjd wielkie powodzie i nast pikoniec wiata. Domy la em si , e by a czym w rodzaju naszegobiletu wst pu.

Wie ci o tym, e Hector znalaz j w trakcie jednej ze swoichpielgrzymek, dotar y do nas za spraw Matki Miriam, jego pierwszejkonkubiny. Ale sam Hector przebywa z dala od nas przez d ugiczas, prawie dwa lata, i zagl da tu tylko jakie dwa razy w miesi cu,eby nadzorowa edukacj swej wybranki i zadba o to, by by a

gotowa na przej cie swoich obowi zków w ramach naszej rodziny.Mia a do odegrania naprawd wa n rol .

Nic dziwnego, e dzie , w którym — jak nam powiedziano —mieli my wreszcie zosta sobie przedstawieni, by czym szczególnym.Szybko przebrali my si z naszych brudnych, roboczych, lnianychubra — m czy ni i ch opcy nosili spodnie przepasane sznurkiem,a dziewcz ta i kobiety d ugie sukienki — w lu ne koszule. Oczywi-cie latem w Arizonie by o tak upalnie, e zwykle chodzi em bez

koszuli i zawi zywa em na szyi pierwszy lepszy kawa ek tkaniny,jaki wpad mi w r ce, eby podczas pracy móc ociera pot z czo a.R cznie robione tkaniny gryz y, ale i tak wola em to od s onegopotu, który cieka mi do oczu. Kilku innych ch opców zacz o robitak samo jak ja i zachowywa si , jakby to oni wpadli na ten po-mys , co w sumie mi nie przeszkadza o. W ko cu nie by to prze-cie jaki wiekopomny wynalazek.

Po za o eniu czystych spodni i koszuli wybieg em przez drzwinaszej ma ej, drewnianej, dwuizbowej chatki, s ysz c za sob g osmamy: — Tylko b d na czas, Calder!

— B d ! — odkrzykn em, a potem, pokas uj c, pobieg emslalomem mi dzy innymi chatkami. Wiedzia em, e mój g os miachropawe, piskliwe brzmienie, a krzyczenie czasami powodowa oból krtani. Mama opowiada a, e kiedy mia em trzy lata, p aka emi p aka em przez d ugi czas, a to doprowadzi o do jakiego urazu

Poleć książkęKup książkę

Page 5: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

21

gard a czy co takiego. Powiedzia a, e nie pami ta, co wywo a o tenmaraton p aczu, ale pewnego dnia sta o si tak, jakbym postanowi ,e ju nigdy wi cej nie b d smutny — i rzeczywi cie tak by o.

Mama twierdzi, e smutek nie le y w mojej naturze. Pewnie toprawda, bo nie pami tam, ebym kiedykolwiek si martwi .

Zapuka em do tylnych drzwi chatki Xandra i otworzy a mi jegoszesnastoletnia siostra, Sasha. Jej d ugie, br zowe w osy sp ywa ymi kk fal na plecy. Omiot em j spojrzeniem, a potem zadar emg ow , eby spojrze jej w oczy. — Cze , Sash — powiedzia em,unosz c brwi i próbuj c wyprostowa si najbardziej, jak umia em,eby dorówna jej wzrostem.

Sasha przewróci a oczami i zerkn a przez rami . — Xander!— zawo a a. — Przyszed twój ma y przyjaciel.

— Ma y? — zaperzy em si ura ony. — Wiedz, e w tym rokuuros em siedem centymetrów. Tata oznaczy to na cianie.

Sasha zagryz a warg i wygl da a tak, jakby próbowa a si nieroze mia . Wtedy pojawi si Xander, jak b yskawica mign obokniej i w przelocie chwyci mnie za rami , zmuszaj c, bym pobiegza nim.

— Co si dzieje?! — wysapa em, gdy biegli my gruntowymidrogami, o w os mijaj c star Matk Will z jej zio ami, które usy-pane w poka ny kopczyk ci gn a za sob na wózku.

Krzykn a co w nasz stron , ale jak zwykle trudno by o j zro-zumie ; pewnie dlatego, e brakowa o jej strasznie wielu z bów.Domy la em si , e na to chyba nie ma zio owego lekarstwa.

Xander wreszcie si zatrzyma , a gdy go dopad em, upn em gow rami . Roze mia si , unikaj c kolejnego ciosu. — Ej e, zarazb dziesz chcia by dla mnie milszy!

Rozejrza si , potem konspiracyjnie pochyli i szepn : — Zobacz,co podw dzi em. — Otworzy d o , na której le a y cztery idealnekostki cukru.

— Le niczówka? — spyta em, tak e si rozgl daj c, a potemwyci gn em d o , gdy Xander uj dwie kostki, by mi je poda .

Poleć książkęKup książkę

Page 6: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

22

Porwa em je, wpakowa em sobie do ust i rozgniot em z bami, za-mykaj c oczy i mrucz c z zadowoleniem, gdy s odycz wype ni a miusta i rozla a si po j zyku.

Xander poci gn mnie, ebym zszed ze cie ki, zatrzyma si ,odwróci i zmierzy mnie wzrokiem. Odpowiedzia em niemym py-taniem w oczach, bo nie chcia em gada , maj c usta pe ne cukru.— Co?! — wymamrota em wreszcie, wzruszaj c ramionami.

— Rany, Calder. Co z tob ? Rozumiesz w ogóle, co to znaczydelektowa si ? Kto wie, kiedy b dziesz mia nast pn okazj , ebyskosztowa cukru, a ty poch aniasz obie kostki naraz, szast-prast i niema. Frajer. — A potem sprzeda mi tak sójk , e zatoczy em sido ty u, próbuj c si nie roze mia , by nie wyplu cennego cukru.

Xander uj jedn kostk kciukiem i palcem wskazuj cym i deli-katnie j poliza , a potem odsun od ust, eby móc mówi . — Widzisz,Calder, je li masz co naprawd dobrego, musisz si stara , eby star-czy o na d uuugo — poinstruowa mnie, przeci gaj c ostatnie s owo.Zanim jednak zd y znów unie kostk do ust, dwa dzikie psy, którepanoszy y si po naszej ziemi, przebieg y za jego plecami tak blisko,e zmusi y go do zej cia im z drogi, wtedy za Xander potkn si

i upu ci cukier na ziemi . Ganiaj ce si psy przebieg y po obu kost-kach, wdeptuj c je w piach, a potem umkn y, szczekaj c.

Przez chwil po prostu wpatrywa em si w cukier u naszych stóp,pokruszony i zmieszany z ziemi , a potem przenios em wzrok nazaskoczon twarz Xandra i jego szeroko otwart buzi .

Roze mia em si tak g o no i gwa townie, e musia em zgi siwpó , eby nie upa .

Gdy znów spojrza em na Xandra, wyraz niedowierzania na jegotwarzy ust pi niepewnemu uniesieniu k cika ust, a po chwili ontak e parskn miechem i obaj zawyli my w promieniach jasnego,popo udniowego s o ca.

W a nie taki by mój przyjaciel Xander — potrafi si z siebiemia , co jak ju zd y em si przekona , by o jedn z tych cech,

nad któr wi kszo ci doros ych przyda oby si popracowa .

Poleć książkęKup książkę

Page 7: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

23

— Chod , cukrowa g bo — rzek Xander, kieruj c si w strong ównej siedziby, zamierzali my bowiem znale sobie w jej pobli umiejsce, sk d b dzie dobry widok na now wybrank , któr wszyscytak bardzo chcieli zobaczy .

— S ysza em, e ma twarz anio a i cia o bogini — powiedziaXander z nabo nym szacunkiem.

Pokiwa em g ow . — Tak mówi przepowiednia.— Za o si , e wygl da tak jak jedna z tych kobiet na rozdaniu

Nagród Akademii Filmowej — próbowa odgadn Xander, patrz cw niebo, jakby chcia przypomnie sobie magazyn „People”, którypodw dzi kilka miesi cy wcze niej; ten sam, który kartkowali mypotem razem, ukryci za chatk Xandra; ten, w którym by o mnóstwozdj umalowanych kobiet ubranych w pow óczyste, kolorowe suk-nie i trzymaj cych z ote statuetki wyobra aj ce jak posta .

Wzruszy em ramionami. — Nie, Hector nie o eni by si z kimtakim — powiedzia em. — S zbyt… — przerwa em na chwil ,szukaj c w a ciwego okre lenia na to, czego jest w nich za du o jakna nasz rodzin — …kolorowe — zadecydowa em. Cho na pew-no by y bardzo m dre, skoro jaka akademia przyzna a im takwielk nagrod .

Xander przewróci oczami. — Jasne, wiem. To znaczy wyobrasobie jedn z nich, z t jej liczn buzi , ubran w co , co nosiMatka Miriam.

Milczeli my obaj przez dobr minut . Wyobra a em sobie star ,zasuszon , chmurn Matk Miriam i jej lu n , szar sukienk .Gdy spojrza em na Xandra, z niet g min wpatrywa si gdziew przestrze , domy li em si wi c, e on tak e sobie j wyobrazii to porównanie nie wypad o dla Matki Miriam korzystnie.

— Tak czy owak — rzek , rozpogadzaj c si — za chwil siprzekonamy.

S o ce pra y o nasze g owy, gdy siedzieli my w kucki na ziemiprzed zbudowan z drewnianych bali cian g ównej siedziby, w którejmieszka a rada. Pomy leli my sobie, e st d b dziemy mieli najlepszy

Poleć książkęKup książkę

Page 8: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

24

widok, gdy b d wychodzi z budynku w drodze do wi tyni, gdziemieli my pozna wybrank Hectora.

Xander podniós patyk i zacz d uba w ziemi obok naszychobutych w sanda y stóp. Po d u szej chwili podniós wzrok i szep-n : — Za o si , e uda oby mi si tam w lizgn i podw dzikilka s odkich irysów. Widzia em przez okno. Stoj ich tam ca emisy, jakby nigdy nic.

Obrzuci em Xandra pe nym dezaprobaty spojrzeniem. — Grze-chem by oby okrada rad … i Hectora. To on zapewnia nam byt.

Xander utkwi wzrok w ziemi, w miejscu, gdzie wci kre lipatykiem jakie wzory. — Po prostu zastanawiam si … dlaczegooni mog je cukier, kiedy tylko zechc , a my musimy… po yczago z le niczówki?

Podnios em le cy nieopodal patyk i te zacz em rysowa popiasku. Nie wiedzia em, co mam odpowiedzie na pytanie Xandra,siedzia em wi c cicho. Postanowi em te nie zwraca mu uwagi, eto ju nie jest po yczanie, je li nie ma si zamiaru czego zwróci .

Xander nale a do grupy pracowników, którzy dbali o bezpiecze -stwo naszej wspólnoty, ale kiedy tylko móg , zakrada si do le ni-czówki znajduj cej si przy drodze prowadz cej do parku narodo-wego, kilka kilometrów st d. Znajdowa tam najró niejsze dobra, odkostek cukru po czasopisma; raz uda o mu si podw dzi coca-col .Wci my la em i marzy em o kolejnej puszce s odkiego, pienistegonapoju, który podawali my sobie z r k do r k skryci za drzewamirosn cymi w pobli u naszych pól uprawnych. Mia em szcz cie, eXander dzieli si ze mn wszystkim, co znalaz . Wiedzia em, e toniew a ciwe. Ale nie uwa a em tego za a taki grzech, by my mu-sieli zosta w tyle, kiedy przyjd bogowie maj cy zaprowadzi ludziHectora do Elizjum. Postanowi em pracowa troch ci ej, ni tokonieczne, by odkupi drobne kradzie e, których cz sto si z Xan-drem dopuszczali my.

Poleć książkęKup książkę

Page 9: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

25

— Gdy ju zostan wybrany na cz onka rady, zobacz wielkspo eczno i pójd do pracy, b d trzyma ca beczk irysóww swoim biurze — powiedzia em ze miechem. — A wtedy trochci przynios .

Xander roze mia si . — Niedoczekanie twoje. Je li kto tu jestdo sprytny, eby dosta si do rady, to jestem to ja.

Parskn em. — Je li to jest twój wielki plan, to lepiej, eby myobaj trafili wkrótce do Elizjum, i mam nadziej , e bogowie majtam irysy.

Z rozmarzon min Xander opar si o drewnian cian za na-szymi plecami. — Za o si , e Elizjum jest zrobione z irysów.

Po krótkim namy le uzna em, e nie brzmi to najlepiej. Na po-cz tku mo e by oby fajnie, ale po jakim czasie pewnie mia by judo tego czy tamtego zrobionego z irysowej masy… wszystko by siklei o i cz owiek na wieki utkwi by w miejscu zrobionym z irysów,te wszystkie…

G os paplaj cego jak katarynka Xandra wreszcie przedar si domojej wiadomo ci i wróci em do rysowania patykiem po piasku. —…irysowe chmury, irysowe ro liny, irysowe domy, irysowe meble…

Nagle dotar o do nas co , co zabrzmia o jak cichy, dzieci cymiech — jednocze nie spojrzeli my za siebie i w gór . Przez

mgnienie oka dostrzegli my czyj wygl daj c przez okno, okolonblond w osami g ow , która natychmiast znikn a — zapewne by oto dziecko którego z cz onków rady. Z owi em wzrokiem zdumio-n min Xandra, gdy wtem us yszeli my jaki kobiecy g os wo-aj cy: „Kto tam jest?!”, a po chwili okno nad nami zatrzasn o

si z hukiem.Przez chwil patrzyli my na siebie z Xandrem szeroko otwarty-

mi ze zdumienia oczami, a potem zerwali my si i pognali myprzed siebie.

* * *

Poleć książkęKup książkę

Page 10: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

26

Du a, drewniana wi tynia by a ju pe na ludzi — dok adnie tak,jak si tego spodziewali my. Jako pracownicy Xander i ja musieli myzaj miejsca z ty u, z orzecz c na splot okoliczno ci, przez któryprzy apano nas w pobli u g ównej siedziby. Nici z planowanegozerkni cia z bliska na ksi niczk jeszcze przed przyj ciem do t ocz-nej ponad miar wi tyni. Aby zobaczy podwy szenie z przodu,na którym zasiada a rada i sk d wyg asza kazania Hector, musieli-my mocno wyci ga szyje.

W przewa aj cej cz ci poszczególne grupy pracowników trzy-ma y si w wi tyni razem: rolnicy i nosiciele wody, opiekunowiezwierz t oraz stra nicy (którzy troszczyli si o nasze bezpiecze stwo)stali po lewej stronie, za nauczyciele, tkacze, krawcy i budowni-czowie stali po stronie prawej. Wszystkie grupy dba y o to, by naszaczterystuakrowa wspólnota by a najedzona, bezpieczna, ubrana,wykszta cona i mia a dach nad g ow .

Hector nazwa j Akadi , co oznacza „miejsce dostatku”. I by ato prawda, poniewa mieli my wszystko, czego potrzebowali my,mo e z wyj tkiem coca-coli. Jak s dzi em, nie by a to jednak praw-dziwa potrzeba; zreszt i tak nie wolno by o mi o tym mówi .

Moja mama u miechn a si do mnie, gdy spostrzeg a, e wcho-dz do wi tyni, i pomacha a mi na przywitanie. Skin em g owna Xandra, który podszed do swojej rodziny — sta a kawa ek dalejna prawo od naszej. Tata ustawi mnie przed sob i obj tak, e je-go d onie by y splecione na wysoko ci mojej klatki piersiowej; w tensposób zajmowali my najmniej miejsca, jak si tylko da o. Poczu-em zapach myd a bij cy ze skóry ojca i opar em si o niego w po-

czuciu bezpiecze stwa. Zerkn em na mam , która w takiej samejpozycji jak my sta a wraz z moj siostr , May . Maya urodzi a siz jakim defektem jednej nogi, wi c cho nale a a do naszej wspólnotyi oczywi cie pomaga a w obowi zkach zwi zanych z nawadnianiemupraw oraz dba a o to, by ludzie zawsze mieli dost p do czystej,pitnej wody, ze wzgl du na wrodzon u omno nie mog a wykony-wa ci szych prac fizycznych. Zamiast tego asystowa a kobietom,

Poleć książkęKup książkę

Page 11: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

27

które szy y ubrania i po ciel, i… no có , nie by em pewny, co jeszczewymaga o szycia. Pewnie gdybym si dobrze rozejrza , dostrzeg -bym wiele takich rzeczy, ale nieszczególnie si nad tym zastana-wia em. Maya by a o rok starsza ode mnie, ale o wiele drobniejszai bardziej dziecinna ze wzgl du na co , co nazywa o si zespo emDowna. Rodzice wyja nili mi, e Maya urodzi a si z dodatkowymchromosomem. Gdy na ni spojrza em, rozpromieni a si w u mie-chu, marszcz c nos. Odpar em takim samym u miechem, wzi emj za r k i cisn em trzy razy. Ona za w odpowiedzi tak e ci-sn a moj d o trzy razy i u miechn a si jeszcze szerzej.

Kilka miesi cy wcze niej, gdy wychodzi em z domu, krzykn aza mn : „Kocham ci , Calder!” na oczach wszystkich moich przy-jació , którzy mieli z tego niez y ubaw. Wróci em wtedy do niej i wy-t umaczy em, e jestem na to ju troch za doros y, a zreszt onatak e. Poprosi em, eby tak wi cej nie mówi a. Maya bardzo po-smutnia a i z miejsca poczu em si winny, pó niej powiedzia emjej wi c, e nadal mo emy tak mówi , ale w troch bardziej zawo-alowany sposób. Od tamtej pory trzykrotne u ci ni cie d oni ozna-cza o „kocham ci ”. To by nasz sekretny sygna .

Z May by o tak, jakby ten dodatkowy chromosom by przepe -niony mi o ci . Tak pe ny, e Maya po prostu nie potrafi a st umijej w sobie i mi o nieustannie znajdowa a sobie jakie krzykliweuj cie. Musia a si z niej jako wyrwa , w takiej czy innej postaci.Ale jak s dz , je li si kogo kocha, to przymyka si oko na wszystkiejego wady, nawet te najg o niejsze.

T um ucich , gdy drzwi za nami otworzy y si na o cie i HectorBias zacz z namaszczeniem przemierza rodkow alejk , a w ladza nim pod ali cz onkowie rady. Hector by wysokim, pot nie wy-gl daj cym m czyzn , który zachowywa si , jak na przywódc przy-sta o. Mia d ugie, z ociste w osy, które czasami zwi zywa w kitkz ty u g owy. Jego jasne, krystalicznie b kitne oczy zdawa y si pa-trze przez cz owieka na wskro . Te kilka razy, gdy zwraca si bez-po rednio do mnie, musia em si zmusza , by nie spu ci wzroku.

Poleć książkęKup książkę

Page 12: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

28

By o w tych oczach co , co sprawia o, e cz owiek czu si niegodny— jakby nie zas ugiwa na to, by d ugo patrze na co tak pi knego.

Drzwi zamkn y si na g ucho, a ja skrzywi em si z rozczaro-waniem. Czy by my jednak nie mieli dzi pozna jego nowej ony?

Patrzy em, jak Hector zajmuje miejsce za kazalnic stoj c z przo-du podium, za cz onkowie rady, wszyscy czterej, siadaj za nim.Hector rozejrza si dooko a z wyrazem twarzy, który sprawi , e anapuszy em si z dumy. Poczu em, jak udziela si to tak e stoj ce-mu za mn tacie. Którego dnia b d siedzia na podium za Hecto-rem i zajm miejsce jednego z cz onków rady. Mia em poczuciecelu i misji.

Jakby w zwolnionym tempie Hector uniós r ce i zagrzmia : —Dost pcie widoku b ogos awionej. Mojej wybranki i waszej matki. Eden!

Dwóch cz onków rady wsta o, przesz o z powrotem przez d ug ,rodkow alejk , a potem ka dy z nich poci gn jedno skrzyd o

drewnianych wierzei, odst puj c na bok, gdy wej cie stan o otwo-rem. W t umie zapad a cisza jak makiem zasia , wszyscy jak jedenm odwrócili g owy, mnie za ogarn o uczucie, którego nie po-trafi wyja ni — jakby mieszanina l ku i rado ci.

Wszystko zastyg o w bezruchu.Nagle do wn trza wpad podmuch wiatru nios cy ze sob wiru-

j ce suche li cie, które przez chwil ta czy y w przej ciu, a znieru-chomia y na pod odze. W tej samej chwili dzwonki wiatrowe wisz -ce u wej cia do wi tyni zacz y pobrz kiwa , jak gdyby ca y wiata dot d wstrzymywa oddech. Wyci gn em szyj , eby zobaczy ,czemu wszyscy si tak przygl daj , i wtedy j ujrza em — madziewczynk , nawet drobniejsz od Mai, która z przera on minwolno sz a g ówn alejk . Patrzy em na ni szeroko otwartymioczami. Mia a na sobie bia , koronkow sukienk — jak malutkapanna m oda — a jej s omkowe w osy opada y na ramiona i plecy.Jej buzia… Serce podskoczy o mi w piersi na widok pi kna tejdrobnej twarzy. Mia a pe ne, ró owe usta, które delikatnie dr a y, gdyniespokojnie rozgl da a si dooko a. Nagle jej wzrok pad na mnie,

Poleć książkęKup książkę

Page 13: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

29

a ja wstrzyma em oddech, gdy nasze spojrzenia spotka y si i zastyg yna jedno zmru enie jej oka, na chwil mojego oniemienia. Z miejsca,w którym sta em, nie potrafi em dostrzec koloru jej oczu, ale by ow nich co , co mnie oczarowa o. A potem ona odwróci a wzrok i czarprys . Odetchn em ci ko, gdy posz a alejk dalej i mog em widzietylko jej drobne plecy.

Jaki dziwny instynkt podpowiada mi, by pobiec za ni i wzij za r k . Nagle u wiadomi em sobie, e wci trzymam d o Maii teraz zacisn em j tak mocno, e siostra zerka a na mnie spodoka. Rozlu ni em palce i u miechn em si do niej przepraszaj co,a potem znów odszuka em wzrokiem dziewczynk , która sta a juna podium obok Hectora.

— Moi umi owani — rzek Hector, patrz c na nas p omienniei ponownie unosz c r ce — dzi mamy wielki dzie . Dzi jest dziepe en chwa y bogów. — Znów rozejrza si po zgromadzonych. —Dzi jest dzie , w którym poznali cie Eden. — Po o y d onie nadrobnych ramionach stoj cej obok dziewczynki i stan za ni .

Zmarszczy em brwi w zamy leniu i zerkn em w gór , za siebie,na mojego ojca, a potem na matk — oboje mieli wypisany na twa-rzach wyraz najczystszego zadowolenia. Poszed em wi c w ich ladyi przybra em skromny, akceptuj cy u miech, a potem odwróci emsi z powrotem w stron Hectora oraz ma ej dziewczynki, b ogo-s awionej… Eden. Najwyra niej z ca ej naszej rodziny by em jedy-nym, który uzna taki obrót zdarze za interesuj cy.

Hector mówi dalej. — Domy lam si , e mo ecie by zasko-czeni tym, jak drobn i m od istot jest wasza matka. Ja tak eby em, gdy ujrza em j po raz pierwszy i dostrzeg em znak —odwróci Eden, która szeroko otwartymi oczami rozgl da a si po

wi tyni, i skierowa j na krzes o usytuowane po rodku rz du sie-dze rady. Usiad a sztywno, d onie mocno zacisn a na udach —domy la em si , e lekko dr a y, cho z miejsca, w którym sta em,trudno by o to dostrzec — a koronkowa suknia sp yn a fal napod og .

Poleć książkęKup książkę

Page 14: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

30

Gdy Hector odwróci si w nasz stron i podj przerwan mow ,z trudem oderwa em wzrok od Eden. Hector wróci na swoje miej-sce za kazalnic . Wygl da na zamy lonego. — Niezbadane s wy-roki bogów, nie zawsze dane jest nam je przewidzie i atwo poj .A jednak m dro bogów nie zna granic, prawda to?

— Tak, Ojcze — odrzekli my chórem.Hector pokiwa g ow i swobodnie pochyli si nad kazalnic ,

opieraj c o ni przedramiona i splataj c palce. — Tak, m drobogów jest niezmierzona, tak jak niezmierzona jest ich szczodro .W dniu, w którym ujrza em Eden i dostrzeg em na jej ramieniuznak, który wed ug przepowiedni ma nosi b ogos awiona — sym-bol idealnej harmonii i równowagi — powróci em do domu, w któ-rym przebywa em, i zacz em si modli . Jak to mo liwe? Jak tosi sta o, e b ogos awiona, moja wybranka, moja ona, ta, którapoprowadzi nas do Elizjum, jest zaledwie dzieckiem? Moi umi o-wani, stawia em sobie te same pytania, jakie, jestem pewien, samisobie zadajecie.

Hector agodnie wzniós r ce, a potem ku naszemu zaskoczeniugwa townie uderzy nimi o kazalnic . Podniesionym g osem podjprzemow . — Tej nocy modli em si do bogów. Prosz , popro-wad cie mnie! Nie zawied cie moich ludzi! Umi owanych stano-wi cych istot mojego istnienia! — lekko spu ci g ow , jakbyprzyt oczony nadmiarem uczu . A gdy ponownie j uniós , jegooczy b yszcza y.

— P aka em i modli em si ca noc. A wreszcie… wreszcie,wczesnym witem bogowie przemówili do mnie szeptem. — Hectorrozejrza si po wn trzu, a ja wstrzyma em oddech w oczekiwaniuna to, có takiego rzekli mu bogowie. To musia o by dobre.

— „Ona jest wybrank ”, powiedzieli. „Jej imi brzmi Eden — i toona jest wybrank ”.

Zawiesi g os i ponownie omiót wzrokiem zgromadzonych, poczym odwróci si i jedn r k wskaza Eden, jakby chcia j namprzedstawi po raz kolejny, nim wróci do przerwanej mowy.

Poleć książkęKup książkę

Page 15: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

31

— I tak oto Eden zamieszka a w ród nas, osierocone dziecko,które nie mia o na wiecie nikogo. A gdy osi gnie wiek lat osiem-nastu, stanie si moj umi owan , moj jedyn ma onk . I tak jakrzecze przepowiednia, b dziemy y ze sob jako m i ona przezdwa miesi ce i sze dni, potem za przyjdzie wielka powód , którazaleje ziemi , wszystkich ludzi i zwierz ta, my za , wybra cy bogów,zostaniemy poprowadzeni do rajskich pól Elizjum, gdzie nie ma anibólu, ani cierpie , ani adnych, adnych ez.

Przeszy mnie dreszcz, jak zawsze, gdy Hector mówi o wielkiejpowodzi i naszej podró y do Elizjum. Tylko teraz znali my ju czasi wiedzieli my, e do wielkiej powodzi zosta y jeszcze ca e lata —bo Eden mog a mie ich najwy ej osiem… mo e nawet siedem.By a taka drobniutka. Poczu em, jak ramiona opadaj mi z ulg .

— Eden b dzie zasiada na swym honorowym miejscu podczaska dego spotkania w wi tyni i b dzie traktowana z czci i mi o ci .Prosz , powitajcie j z nale nym oddaniem.

Wszyscy padli my na kolana i pochylili my g owy, jedynie Maya,która nie mog a ugi jednej nogi, przycupn a na udzie naszej matki.Kl czeli my tak przez kilka minut, a Hector rzek : „Powsta cie”,co te uczynili my. Zerkn em na Eden, która rozgl da a si dooko ai przygl da a nam wszystkim z zaciekawionym wyrazem twarzy.

Zastanawia em si , jak by o tam, sk d przysz a. Ciekaw by em,czy mia a jaki dom, czy mo e mieszkanie. I czy mog a je kostkicukru i pi coca-col . Bardzo chcia em móc z ni porozmawia i zadanajró niejsze pytania. Ale to oczywi cie nie wchodzi o w rachub .

To, e Hector znów zacz przemawia , u wiadomi em sobiedopiero po chwili, bo moje my li zdryfowa y w kierunku kostek cu-kru i coca-coli. — Jakby obecno Eden nie by a dostateczn nie-spodziank , pozwólcie, e w tym wyj tkowym dniu zaskocz wasczym jeszcze — przerwa na chwil . — Podczas moich podró yspotka em tak e Teres . Tereso, umi owana, czy zechcia aby tutajpodej ?

Poleć książkęKup książkę

Page 16: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

32

Szczup a kobieta o br zowych w osach i zapadni tych policz-kach podnios a si ze swojego miejsca i zacz a i w stron Hectora,który wydawa si nawet wi kszy i pot niejszy, ni by w istocie.Teresa do czy a do niego i rozejrza a si wokó , jakby zawstydzona,a wreszcie sk oni a g ow i zacz a wpatrywa si w pod og .

— Zanim si tutaj znalaz a, Teresa wiod a a osny ywot — rzekHector, potrz saj c g ow z wyrazem dojmuj cego alu. — Znala-z em j w bocznej uliczce, oferuj c grzeszne us ugi seksualne zapieni dze. — Zdawa o si , e Teresa skurczy a si jeszcze bardziej,gdy kilkoro ludzi chrz kn o z dezaprobat , a inni wzdychali i kr cilig owami. — Od szesnastego roku ycia prostytuowa a si , by zdo-by pieni dze na narkotyki. Teraz ma trzydzie ci sze lat.

Hector, góruj cy nad kobiet wzrostem, stan za ni i ojcow-skim gestem opar d o na jej ko cistym ramieniu. Po chwili pu cij i odszed na bok podestu, gdzie na ma ych podwy szeniach sta okilka wazonów z kwiatami. Uwa nie wybra z jednego z bukietówpi kn bia lili i podszed z ni do Teresy.

Pow drowa em wzrokiem do Eden, która ledzi a ka dy ruchHectora. Nadal sztywno trzyma a d onie na udach, ale zdawa o si ,e nie dr y ju tak jak przed chwil .

Hector stan przed nami, ch on c wzrokiem doskona o lilii,zanim ostro nie uniós kwiat do nosa i g boko zaci gn si zapa-chem. Zamkn oczy i odchyli g ow do ty u.

Sta tak przez dobrych kilka chwil, a wreszcie na powrót otworzyoczy i podszed do Jeffreya Parkera, który siedzia w pierwszym rz -dzie, poda mu kwiat i skin g ow . Jeffrey odpowiedzia skinieniem,a potem poda lili kolejnemu m czy nie, stoj cemu za nim.

Wszyscy w ciszy obserwowali my, jak lilia w druje po ca ejwi tyni, podawana sobie przez m czyzn z r k do r k, a wresz-

cie trafi a do Borisa Friedmana w pierwszym rz dzie, sk d ponow-nie odebra j Hector.

Hector spojrza na lili ze smutkiem. Kwiat by wygi ty i pod-niszczony, jeden z p atków zwisa bezw adnie, jakby móg odpa

Poleć książkęKup książkę

Page 17: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

33

w ka dej chwili — rzeczywi cie, a przykro by o patrze . Hectoruniós lili do nosa, pow cha , a potem skrzywi si z niesmakiem,jakby ca y jej s odki zapach gdzie ulecia .

Spojrza znacz co na Teres , a potem z powrotem na kwiat. —Kto pragn by teraz tej lilii? — spyta , zni aj c g os. — Kto móg bypokocha wykorzystany, podawany z r k do r k kwiat, taki jak ten?— cisn lili na podest przed sob i pytaj co spojrza na zgro-madzonych.

Po policzku Teresy sp yn a samotna za, a kobieta zagryz austa i znów wbi a wzrok w pod og .

Cho mia em dziesi lat, rozumia em sens tej metafory. Wie-dzia em, e to Teresa by a t wykorzystan lili , i ona tak e o tymwiedzia a. A nikt na ca ej zielonej ziemi tak naprawd nie chce bywykorzystan lili , cho zachowanie niektórych mo e temu prze-czy — a przynajmniej tak wyja ni a mi to mama, gdy po razpierwszy j o to zapyta em.

— KTO MÓG BY CHCIE TAKI KWIAT? KTO MÓG BYODNALE JAKIEKOLWIEK PI KNO W CZYM TAK BRUD-NYM I PLUGAWYM? — zagrzmia Hector, rozsiewaj c z ust dro-binki liny, gdy wpatrywali my si w niego jak skamieniali, oczaro-wani moc jego s ów.

Teresa za ka a cicho. Ale ja by em ju wcze niej wiadkiem ta-kich samych wyst pie i cho jak zawsze, tak i teraz wywar o onona mnie wielkie wra enie, po prostu czeka em, tak jak ca a reszta.

— Kto? — spyta Hector znacznie ciszej. — Kto?To by a dla nas wskazówka. — Ty mo esz, Ojcze! I my mo emy,

Ojcze! — odparli my z rado ci .Teresa unios a g ow i kompletnie zaskoczona zacz a rozgl -

da si wokó ; wreszcie z otwartymi ustami spojrza a na Hectora,który zmierza w jej stron .

— W a nie tak, moja umi owana. Ja mog . My mo emy. Mo e-my ci pokocha , nasz kwiecie, nasz mi o ci stworzy na nowo,da rodzin , da cel, da poczucie przynale no ci — wtedy zza pleców

Poleć książkęKup książkę

Page 18: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Calder. Narodziny odwagi

34

wyci gn lili , tak doskona jak ta, któr za pierwszym razemwyj z wazonu. Now , wie i bardzo pi kn .

Uwielbia em ten moment i za ka dym razem czu em ciarki prze-biegaj ce mi po plecach. To by o jak nag y zwrot akcji w opowie ci,gdy serce skacze ci z rado ci i od razu chcesz si tym z kim po-dzieli . Tylko, e gdy Hector przyprowadza nowych ludzi na po-dium, ten zwrot akcji stawa si cz ci ich ycia — i to by dobryzwrot, a oni zazwyczaj p akali i opowiadali potem o nim bez ko ca.

Oczywi cie.Teresa z trudem apa a powietrze i wida by o, e czuje si tak

samo, a jej zy po ród t umionych szlochów p yn y coraz g ciej.Hector obj j , przycisn do piersi i zacz powtarza : — Ja mog ,my mo emy, ja mog , moja umi owana.

Hector zwróci si ku zgromadzeniu i wy owi mnie wzrokiemz t umu, co jak wiedzia em, by o sygna em do przyniesienia wody.

Tata uwolni mnie z obj i podszed em do marmurowej kro-pielnicy stoj cej na ty ach wi tyni. Nape ni em niewielkie naczy-nie stoj ce obok niej, a potem pomaszerowa em rodkow alejkdo Hectora.

— Mój pos a cu wody — rzek Hector, u miechaj c si domnie. Odpowiedzia em dumnym u miechem, poda em mu naczy-nie i stan em z boku ze schylon g ow i z o onymi d o mi.

Gdy Hector podawa Teresie yk oczyszczaj cej wody, trzyma-em g ow pochylon , ale k tem oka zerka em na siedz c po mo-

jej prawej stronie Eden, potajemnie staraj c si jej lepiej przyjrze .Kiedy wreszcie nasze spojrzenia si spotka y, patrzy a na mnie bezzmru enia oczu. Odwróci em wzrok, ale nie potrafi em zapanowanad ustami, które wygi y si w agodnym u miechu, a gdy odwa-y em si ponownie na ni spojrze , ona tak e bardzo subtelnie,

nie mia o si u miecha a.

Poleć książkęKup książkę

Page 19: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Rozdzia 1.

35

Zmusi em si do pochylenia g owy, bo Hector u ciska Teres ,a nast pnie odda mi puste naczynie. Potem za odprawi j prostymgestem d oni, a rozpromieniona kobieta, ocieraj c zy z policzków,wróci a na swoje miejsce w audytorium.

W ten sposób Teresa odrodzi a si na nowo i do czy a do naszejwspólnoty, tak jak wiele osób przed ni . A cho Maya i ja urodzili mysi ju w tej wspólnocie, moja matka mówi a, e jest co szczegól-nego w tych, którzy wybieraj j z w asnej woli.

Mówi a, e bogowie zes ali im Hectora, ale to wy cznie od nichzale a o, czy za nim pod .

Wróci em do swojej rodziny, potem za wszyscy w ciszy opu ci-li my wi tyni , by przyst pi do przygotowywania wieczornegoposi ku. Id c w lad za rodzicami, co rusz odwraca em si , a choinni ludzie zas aniali mi widok, kilka razy uda o mi si uchwycispojrzenie Eden. Zastanawia em si , czy to mo liwe, by patrzy a namnie, jak wychodz .

Poleć książkęKup książkę

Page 20: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem

Poleć książkęKup książkę

Page 22: Tytuł oryginału: Becoming Calder: A Sign of Love …pdf.helion.pl/calder/calder.pdfXander ujÈï jednÈ kostkÚ kciukiem i palcem wskazujÈcym i deli-katnie jÈ polizaï, a potem