uwalnianie od złych duchów. zapis doświadczenia

11

Upload: wydawnictwo-karmelitow-bosych

Post on 22-Mar-2016

220 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Książka Francisa MacNutta ma charakter bardzo szczególny. Stanowi zapis jego doświadczenia związanego z pełnieniem posługi uwalniania, rozwijającej się w mocnym powiązaniu z jego osobistymi doświadczeniami duchowymi. Można nawet powiedzieć, że jest to opis intensywnej duchowej walki, którą Autor prowadzi w sobie i której owocami potem dzieli się z innymi. Uprzywilejowanym „miejscem” tego dzielenia się jest modlitwa o uwolnienie oferowana ludziom, którzy czują, że sami nie mogą uporać się z nękającym ich złem.

TRANSCRIPT

Page 1: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia
Page 2: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

1.JAK ZAANGAŻOWAŁEM SIĘ

W WYRZUCANIE DEMONÓW?

Przypowieść dla Kościoła

Podobnie jak wszyscy moi przyjaciele, którzy aktywnie za-angażowali się w  wyrzucanie złych duchów, zetknąłem się z tą posługą poprzez doświadczenie, a nie teorię. Pragnienie, by pomóc zranionym, zmagającym się ze złem osobom popy-chało mnie poza granice tego, co było teologicznie przyzwo-ite. W tamtym czasie, w późnych latach sześćdziesiątych XX wieku, jedyne praktyczne wskazówki, które otrzymałem, po-chodziły od kilku przyjaciół protestantów i z moich własnych doświadczeń zdobywanych metodą prób i błędów. Nieuchron-nie popełniałem pomyłki, ale dzięki nim, mam nadzieję, zdo-bywałem bardzo cenne lekcje.

Posługiwanie modlitwą o  uwolnienie znacznie różni się od moich doświadczeń w posłudze uzdrawiania. Mogę szcze-rze powiedzieć, że znam tysiące ludzi, którzy, jak się wyda-je, zostali uzdrowieni dzięki modlitwie. Nie wszyscy doznali uzdrowienia fi zycznego, ale nawet oni zostali obdarowani du-chowo. Jednak w mojej posłudze uwalniania, tak ściśle po-wiązanej z uzdrawianiem, spotkałem kilka osób, którym nie byłem w stanie pomóc z powodu własnej niewiedzy lub bra-ku czasu, by doprowadzić sprawę do końca, albo dlatego że

Page 3: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

24 |

zająłem się najbardziej oczywistym problemem – elementem demonicznym – a  tymczasem potrzebne było najpierw psy-chiczne podbudowanie osoby lub jej wewnętrzne uzdrowienie.

Myślę, że wszyscy jesteśmy świadomi problemów zwią-zanych z  posługą uwalniania. To najbardziej niebezpieczna posługa, jaką znam – nie tylko dla egzorcysty, jak zauważa w swojej książce Hostage to the Devil1 Malachi Martin, ale tak-że dla osoby cierpiącej, potrzebującej uwolnienia. Musimy na-uczyć się pomagać nękanym osobom w taki sposób, aby nie powtarzać przy tym starych błędów i aby coraz więcej ludzi doznawało uwolnienia. Jednak ograniczanie, a nawet zabra-nianie sprawowania egzorcyzmów w obawie, że możemy po-głębić czyjeś rany, jest o wiele gorsze od popełnianych błędów. Pozostawia bowiem ogromną rzeszę zniewolonych osób na pa-stwę cierpienia trwającego do końca życia albo jeszcze gorzej –popycha je do samobójstwa z braku nadziei na polepszenie się kiedykolwiek ich sytuacji. Nie widzę powodu, dla którego mie-libyśmy poddawać się przesadnym obawom, skoro pogłębia-my wciąż naszą wiedzę i coraz bardziej zdajemy się na Boże prowadzenie. Każdy pastor czy kapłan powinien być w stanie przyjść z pomocą poprzez modlitwę uwolnienia.

Choć gorliwie modlę się o uzdrowienie ludzi i lubię widzieć radość na ich twarzach, kiedy doświadczają miłości Jezusa usuwającego ich ból, odkryłem również, że modlitwa o uzdro-wienie nie zawsze wystarcza. Prowadzę na przykład nabożeń-stwo z posługą uzdrawiania w kaplicy, modląc się po cichu za podchodzące osoby, gdy nagle, bez żadnej zewnętrznej przy-czyny, twarz mężczyzny wykrzywia się i krzyczy on do mnie coś w rodzaju: „Nienawidzimy cię!”. Pewnego razu młoda ko-bieta próbowała mnie udusić, a kilkakrotnie widziałem ludzi chwytających za swoje gardła, jakby chcieli w ten sposób po-

1 Malachi Martin, Hostage to the Devil, Reader’s Digest Press, New York 1976. Wyda-na następnie w miękkiej oprawie w wydawnictwie Bantam.

Page 4: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

| 25

zbawić się życia. W ciągu ostatnich lat kilka takich dziwnych zdarzeń miało miejsce. Z pewnością nie dochodzi do tych sy-tuacji zbyt często. Kiedy jednak modlimy się za sporą grupę osób, zazwyczaj któraś z nich zaczyna nagle niespokojnie się zachowywać.

Czasami w trakcie mojej modlitwy ktoś upada na ziemię, zaczyna tarzać się i krzyczeć, co przypomina zachowanie po-staci z Ewangelii, na przykład opętanego epileptyka: „Na wi-dok Jezusa duch zaraz począł miotać chłopcem, tak że upadł na ziemię i tarzał się z pianą na ustach” (Mk 9, 20).

Moglibyśmy pominąć te przypadki jako epizody psycho-tyczne, gdyby nie zagadkowe czynniki, które po prostu się nie zgadzają z taką oceną sytuacji:

• W innym czasie osoby te zachowują się normalnie. Czę-sto coś takiego zdarza im się po raz pierwszy.

• Na ogół atmosfera nie cechuje się napięciem emocjonal-nym. Zdarzenia te mają miejsce podczas spokojnego na-bożeństwa pełnego miłości i cichej modlitwy. Jeśli są to wybuchy histerii, jaka byłaby ich przyczyna?

• Jeżeli osoby te coś mówią, są to często wypowiedzi w liczbie mnogiej: „Zabijemy cię!”. Skąd bierze się to my? Niekiedy osoby te wydają z siebie odgłosy przypomina-jące ryczenie lwa lub szczekają jak psy. Jak to wytłuma-czyć?

• Zazwyczaj dręczeni ludzie nie widzieli wcześniej nikogo zachowującego się w taki sposób, skąd więc się tego na-uczyli? Zadziwia mnie, że na całym świecie opętani za-chowują się tak samo, kiedy się za nich modlimy.

Przez lata próbowałem znaleźć odpowiedź na pytanie, co robić, gdy te dziwne zdarzenia mają miejsce. W większo-ści przypadków w tamtym pierwszym okresie sprawowałem

Page 5: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

26 |

moją posługę ad hoc. Bo ostatecznie, co robimy, gdy modli-my się za kogoś o uzdrowienie, a on zaczyna krzyczeć na nas i rzucać się w konwulsjach? Jak pomagamy takiej osobie? Od-syłamy ją do domu tą samą drogą, którą przyszła? Gdzie mie-libyśmy się nauczyć, jak postępować w takich przypadkach?

Zazwyczaj, kiedy modliłem się za taką osobę, razem z to-warzyszącym mi zespołem modlitewnym zabierałem ją do sąsiedniego pomieszczenia. Po jakimś czasie odmawiania mo-dlitw i nakazywania duchom, aby odeszły, wydawało się, że wychodziły, często przy silnym kaszlu lub innych zewnętrz-nych oznakach. Zaraz potem osoba ta prawie zawsze wyraża-ła swoje odczucie, że dręcząca ją istota odeszła2. Wydawała się spokojna, często rozpromieniona i przemieniona.

Zauważyłem kilka zadziwiających elementów. Paradoksal-nie, nasz zespół przeważnie czuł się wyczerpany, podczas gdy uwolniona osoba wydawała się pełna życia, entuzjazmu i rado-ści. Często nie pamiętała nic z tego, co się działo, od momen-tu, gdy podeszła do szeregu osób czekających na modlitwę, aż do zakończenia całego procesu i uwolnienia. Tak jakby złe du-chy przejęły nad nią kontrolę na jakiś czas, także przez nią mówiąc. Zjawisko to przypominało opętanie, ale jedynie chwi-lowe, podczas którego osoba wydawała się wchłonięta przez duchy – dlatego też nie pamiętała, co się wydarzyło. Sceny owe przywodziły mi na myśl historię opętanego Gerazeńczy-ka, w którym „Legion” demonów krzyczał, dopóki Jezus nie wysłał ich w świnie. Dopiero wtedy ów dziki człowiek uspoko-ił się i powrócił do zmysłów (zob. Mk 5, 1–20).

Próbowałem unikać tych wszystkich trudności podczas nabożeństw z posługą uzdrawiania, kładąc akcent na miłość Jezusa, ponieważ nie uważałem, że mam wystarczającą wie-

2 To poczucie głębokiej ulgi: „Wyszedł całkowicie” różni się znacząco od tego, co ob-serwujemy przy uzdrowieniu wewnętrznym, kiedy to zazwyczaj dokonuje się pe-wien proces, przebiegający etapami na przestrzeni czasu.

Page 6: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

| 27

dzę, aby modlić się o uwolnienie. (Z ust jednej z pierwszych osób, które poprosiły mnie o taką posługę, padły zawstydza-jące słowa: „Nie możesz nas wypędzić; nie masz wystarczają-cego doświadczenia!”). Jednak w 1972 roku natknąłem się na przypadek zmuszający mnie do tego, by nauczyć się więcej.

Roberta

Podczas konferencji przyszła do mnie młoda, zamężna ko-bieta (nazwijmy ją Roberta), aby prosić o radę. Miała za sobą historię choroby psychicznej i spędziła wiele czasu w szpita-lach. Chciała, abym jej pomógł, choć nie była zbyt chętna do modlitwy. Kiedy później przyszła do mojego biura i pozwoliła mi pomodlić się o wydźwignięcie z głębokiej depresji, nie do-konało się żadne wyraźne uzdrowienie.

W  jej wyglądzie zauważyłem dwie dziwne cechy: miała piękną, ale udręczoną twarz oraz na całej długości jej ramion znajdowały się rozmieszczone starannie według wzoru rzędy wypalonych znaków, niczym tatuaże. Powiedziała mi, że zro-biła je sobie, przykładając do ciała zapalonego papierosa. Kie-dy zapytałem, czy to nie bolało, odpowiedziała: „Nie!”. Brak bólu wydawał mi się dziwny, ale przypisałem go jakiemuś ta-jemniczemu rodzajowi psychicznego wyparcia. Powiedziała mi też, że lubi błąkać się po cmentarzach i najlepiej czuje się w otoczeniu przypominającym śmierć. Wyszła z mojego biura mniej więcej tak samo, jak do niego przyszła – po prostu nie wiedziałem, w jaki sposób pomóc tej kobiecie.

Kilka miesięcy później jej przyjaciele przywieźli ją do miej-scowości, gdzie wygłaszałem prelekcje podczas dużej konfe-rencji. Już wtedy zacząłem podejrzewać, że prawdopodobnie mam do czynienia z czymś więcej niż tylko z problemem na-tury psychicznej. Za każdym razem, kiedy kobieta ta pró-bowała podejść do mnie, żeby porozmawiać, odwracała się

Page 7: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

28 |

i znikała z powrotem w tłumie. Przyjaciołom udało się wresz-cie uspokoić ją i przyprowadzić do mnie, aby mogła opowie-dzieć mi o  tym, jak jej ojciec poświęcił ją, gdy była jeszcze młodą dziewczyną, złemu duchowi podczas rytuału satani-stycznego w  Brazylii. Została kapłanką Szatana. Teraz jed-nak, będąc w Stanach Zjednoczonych, próbowała prowadzić normalne życie. Poprosiła, abym ją uwolnił.

Zdając sobie sprawę, że przekracza to moje możliwości, przedstawiłem ją pewnemu liderowi uczestniczącemu w tym obozie, który miał dużo doświadczenia w modlitwie o uwol-nienie. Nie tylko brakowało mi wprawy, ale nie mogłem też poświęcić jej zbyt wiele czasu, gdyż byłem głównym mówcą, a  w  konferencji brało udział jeszcze trzysta pięćdziesiąt in-nych osób. Powiedziałem jej, że mogę rozpocząć modlitwę, ale samego wypędzenia złych duchów dokona mój przyjaciel. Prosiła, żebym został i poprowadził całą modlitwę o jej uwol-nienie, choć ja czułem, że mój bardziej doświadczony kolega uczyni to lepiej.

Zatem pewnego wieczoru około godziny dwudziestej dru-giej rozpocząłem modlitwę, a następnie przekazałem prowa-dzenie drugiemu liderowi, który modlił się z mocą przez kilka godzin, natomiast ja się przyglądałem. W końcu, około dru-giej nad ranem, postanowiłem wyjść, ponieważ miałem rano przemawiać, a  czułem się coraz bardziej wyczerpany. Wy-dawało mi się, że roztropnie postąpię, udając się do mojego domku kempingowego na odpoczynek.

Przed świtem obudziło mnie pukanie do drzwi. Jakiś czło-wiek powiedział, żebym wstał, ponieważ Roberta próbowa-ła podciąć sobie żyły. Skoczyłem na nogi i  ubrałem się. Co jednak mogłem jeszcze uczynić prócz tego, co już zrobiłem? Mimo wszystko przyprowadzono ją do mnie. Zapytała, czy możemy porozmawiać. Usiedliśmy w  świetle wschodzącego słońca na schodku przed drzwiami mojego domku. Powie-

Page 8: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

| 29

działa mi, że zadzwoniła do swojego męża znajdującego się dwie godziny drogi stąd, by przyjechał po nią i zabrał ją do domu. Zagroziła, że kiedy tam wróci, popełni samobójstwo.

„Czy Szatan próbuje posłużyć się poczuciem winy, aby trzymać mnie na nogach dzień i noc”, pomyślałem.

„Jesteś księdzem – kontynuowała dosadnie – a nawet nie wierzysz w to, kim jesteś. Jako jedyna osoba na tym obozie posiadasz duchową moc, aby mnie uwolnić. Przyszłam do cie-bie, a ty przekazałeś mnie komuś, kto nie może tego uczynić”.

Bardzo mnie to uderzyło. A  jeśli Bóg naprawdę chce, że-bym się za nią modlił? Z drugiej strony, gdyby to był diabeł, nie znalazłby lepszego sposobu, żeby przeszkodzić mi w gło-szeniu prelekcji, niż tylko złapać mnie w pułapkę, w taki sam sposób jak mojego przyjaciela wczorajszej nocy. Mówiąc, że je-stem jedyną osobą, która może tego dokonać, czy ona po pro-stu nie odwołuje się do mojej próżności?

W końcu obiecałem, że spróbuję jej pomóc pod warunkiem, że ona ze swojej strony zrobi wszystko, co tylko możliwe, aby ze mną współpracować. Zgodziła się. W ramach pierwszego kroku w tej współpracy wyznała, że została poświęcona kon-kretnemu demonowi wspomnianemu w Piśmie Świętym i że podczas poświęcenia Szatanowi przyczepiono jej biblijny wer-set. Nie znała Pisma Świętego, ale zapytała swoją angielsz-czyzną z  obcym akcentem, czy nie ma przypadkiem księgi o nazwie „Hiope”.

„To brzmi jak Hiob” – powiedziałem.„Tak, to jest to!”.Do naszego kolejnego spotkania następnego poranka przy-

gotowywała się przez całe godziny i  znalazła swój werset – Księga Hioba 18, 14: „Został wyrwany z bezpiecznego na-miotu, zmusisz go, by poszedł do Króla Strachów”.

Page 9: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

30 |

„Król Strachów jest tym, któremu zostałam ofi arowana” – powiedziała3.

Przez następną godzinę przeprowadziłem ją przez skruchę i przebaczenie grzechów, a potem poprosiłem, aby wyrzekła się wszelkiego związku z okultyzmem. Następnie modliłem się o zerwanie jakichkolwiek przekleństw i wypędzenie Kró-la Strachów. Pięknym uwieńczeniem był moment, kiedy Ro-berta poświęciła swoje życie Jezusowi Chrystusowi, została ochrzczona w Duchu Świętym, modliła się w nieznanych ję-zykach i sama je objaśniała.

„Tak jak Szatan używał cię do swoich celów – brzmiało ob-jaśnienie – Ja użyję cię teraz dla Mojej własnej chwały”.

Pod koniec naszej spokojnej modlitwy, która trwała oko-ło godziny, Roberta stała się inna, żeby nie powiedzieć prze-mieniona. Okazało się, że pierwotnym powodem, dla którego przyszła do mnie, był szok, jaki przeżyła, kiedy jedna z jej có-rek zapytała, czy jest diabłem. Była również uzależniona od różnych narkotyków, o czym nie wiedziałem, modląc się za nią, a jednak uzależnienie zostało przerwane podczas naszej modlitwy. Odtąd wraz ze swoim mężem i dziećmi mogła ra-dykalnie zacząć nowe życie.

Historia Roberty jest swego rodzaju przypowieścią uka-zującą to, co na różne sposoby przydarza się Kościołowi. Oto dwie lekcje, jakie wówczas otrzymałem i  jakie dziś ciągle otrzymuje Kościół.

3 Król Strachów to ugarycki bóg śmierci. Niektóre współczesne tłumaczenia Pisma św. na język angielski, takie jak NIV, pomniejszają element osobowego zła, podając małymi literami „król strachów”; jednak nowa Biblia Jerozolimska stosuje wielkie litery: „Król Strachów”. Również w języku polskim Biblia Tysiąclecia, Pallottinum, wyd. V, Poznań 2007 podaje wielkimi literami (ostatnie zdanie: przyp. tłum.).

Page 10: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

SPIS TREŚCI

Słowo do czytelnika katolickiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

CZĘŚĆ IKonieczne podstawy: Sprostowanie błędnych pojęć

1. Jak zaangażowałem się w wyrzucanie demonów? Przypowieść dla Kościoła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23

CZĘŚĆ IIIstnienie i rodzaje złych duchów

2. Czy demony naprawdę istnieją? Dowody biblijne . . . . . . . . . . . 433. Jakich dowodów na istnienie świata demonicznego dostarcza ludzkie doświadczenie? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 654. Czy powinniśmy nazywać to opętaniem? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 935. Skąd wiemy, że zły duch jest naprawdę obecny? . . . . . . . . . . . . . 1036. Różne rodzaje złych duchów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 117

CZĘŚĆ IIIPrzekleństwa i moc fałszywego osądu

7. Paść ofi arą przekleństwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1278. Osądy przypominające przekleństwa i więzi, które zniewalają . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1559. Kto może modlić się o uwolnienie? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 169

Page 11: Uwalnianie od złych duchów. Zapis doświadczenia

CZĘŚĆ IVPrzygotowanie

10. Jak się przygotować? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19111. Dobór zespołu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19912. W jaki sposób osoba zniewolona przygotowuje się do uwolnienia? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 207

CZĘŚĆ VJak modlić się o uwolnienie?

13. Jak modlić się o uwolnienie? Forma podstawowa . . . . . . . . . . . 21914. Uwalnianie od duchów traumy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23915. Duchy grzechu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25916. Duchy okultyzmu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26917. Satanistyczne nadużycia rytualne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29918. Inne rodzaje duchów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31519. Uwalnianie za pomocą poświęconych przedmiotów . . . . . . . 32120. Kontynuacja procesu uwolnienia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 331

CZĘŚĆ VIUwalnianie miejsc

21. Szersze wymiary uwalniania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 337

CZĘŚĆ VIIZakończenie

22. Chrzest w Duchu Świętym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 357

Dodatek 1. Przykładowe modlitwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 367Dodatek 2. Wywiad z księdzem Rufusem Pereirą . . . . . . . . . . . . . . . . 371