zasiedli przy jednym stole - wordpress.com · wszechne stosowanie iwyjątkowo niskie para-metry...

1
aNNa zych [email protected] W prawdzie poniedział- kowe rozmowy po- między przedstawi- cielami resortu ener- gii, zarządami KHW i Pgg oraz związkowcami z obu spółek nie zakończyły się podpisa- niem porozumienia, ale strony roz- mów są dobrej myśli. – Uda się, proszę państwa – po- wiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski, żegnając się z dzienni- karzami. negocjacje, do których po raz pierwszy jednocześnie zasiedli repre- zentanci organizacji związkowych z obu spółek, rozpoczęły się kilka mi- nut po godzinie 13. chcielibyśmy, żeby dzisiejsze rozmowy zakończyły się parafowa- niem ustaleń. natomiast podpisanie porozumienia musi się odbyć w obecności strony finansowej. naj- ważniejsze jest, żeby strona finanso- wa uwierzyła, że to, co przygotowuje- my, daje dobrą perspektywę na przy- szłość powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem rozmów minister Tchórzewski. minister mówił też, że ma nadzieję na znalezienie rozwiązania, które po- zwoli Polskiej grupie górniczej funk- cjonować rentownie z pożytkiem dla górników i społeczności Śląska. W jego opinii bardzo ważną sprawą jest szybkie zakończenie rozmów, by w marcu udało się uzyskać akceptację wierzycieli. Bez tej zgody umowa po- łączeniowa nie może być zrealizowa- na. Krzysztof Tchórzewski wyjaśniał również, że transformacja spółek bę- dzie oparta na zasadach rynkowych. Tylko pod tym warunkiem polskie górnictwo może liczyć na udzielenie pomocy publicznej, dzięki której gór- nicy mogą odchodzić na czteroletnie urlopy górnicze. Fuzja spółek musi być także notyfikowana przez Komi- sję europejską. Duży może więcej okonieczności integracji przekonani są związkowcy z Katowickiego Hol- dingu Węglowego. – oczekujemy kompromisu i pod- pisania dobrego porozumienia, które pozwoli zwiększyć potencjał polskie- go węgla – powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem rozmów Szcze- pan Kasiński, przewodniczący Sierp- nia 80 w należącej do KHW kopalni Wujek. Związkowiec dodał, że do tej pory górnictwo było rozdrabniane, a obec- nie powstała niepowtarzalna okazja, by połączyć dwie spółki węglowe. Po- wołując się na prawdopodobny rene- sans wydobycia węgla w USa argu- mentował, że powinniśmy dążyć do połączenia spółek, by móc sku- tecznie konkurować na rynku z silny- mi podmiotami. – duży może więcej – wskazał. Kasiński przed rozmowami nie krył optymizmu. – Z tego, co pamiętam, ważniejsze szczegóły były dograne. nie wiem, jak wygląda to ze strony Pgg, ale jeśli wszystko zostało tam ustalone, to mam nadzieję, że dzisiaj będzie suk- ces – powiedział. Nie jesteśmy stroną W trakcie przerwy ogłoszonej tuż przed godziną 15, związkowcy z Pgg postanowili opuścić negocjacje. – nie jesteśmy stroną porozumie- nia pomiędzy związkowcami z Hol- dingu a zarządami Pgg i KHW. Uznaliśmy, że nie chcemy przeszka- dzać kolegom w negocjacjach. Jako strona społeczna Pgg spotkamy się jutro (we wtorek przyp. red.) o godz. 10 i napiszemy własny pro- jekt. decyzją ministra i zarządów sta- nie się on częścią porozumienia ze stroną społeczną KHW lub osobnym porozumieniem. W tym tygodniu spotkamy się z zarządem Pgg w tej sprawie – powiedział dziennikarzom Bogusław Hutek, przewodniczący So- lidarności w Pgg. Przypomnijmy, że stanowisko sfor- mułowane przez Solidarność Pgg za- kłada zapewnienie gwarancji zatrud- nienia dla załogi, istnienia kopalń i ru- chów Pgg oraz przeprowadzenia in- westycji. Związkowcy oczekują także, że zostanie stworzona przestrzeń dla rozmów o przywróceniu 14. pensji. Wbrew oczekiwaniom poniedział- kowe negocjacje nie zakończyły się zawarciem porozumienia. – W niektórych punktach jest zbli- żenie, w niektórych tego zbliżenia nie ma, więc będziemy rozmowy konty- nuowali – powiedział dziennikarzom po spotkaniu minister energii Krzysz- tof Tchórzewski, dodając, że obie strony zobowiązały się nie informo- wać o szczegółach ustaleń. Krzysztof Tchórzewski stwierdził też, że kwestia pozyskania inwesto- rów to sprawa otwarta. Zrealizować założenia ekonomiczne – mam przekonanie, że ci inwestorzy będą. Tak dużo środowisk potrzebuje polskiego górnictwa, że tę sprawę uda się załatwić. Poważniejszym proble- mem, który nas czeka, są ustalenia z wierzycielami. najważniejsze, żeby doszło do porozumienia i udało się doprowadzić do integracji, i by wie- rzyciele przekonali się, że Pgg wcho- dzi na dobre tory rozwoju. Jeżeli uda się zrealizować nasze założenia eko- nomiczne, to chcemy, żeby Pgg po- szło śladem Jastrzębskiej Spółki Wę- glowej i w perspektywie 5 lat stało się spółką giełdową. Trzeba rozwiązać problemy społeczne i problemy zwią- zane z integracją. Zawsze tak jest, gdy dwa środowiska próbują się ze sobą dogadać – podsumował. Wolę jak najszybszego kontynu- owania negocjacji podkreślił wicemi- nister energii grzegorz Tobiszowski. Bardzo chętnie usiedlibyśmy do rozmów w tym tygodniu. czeka- my na sygnały od strony społecznej, na materiały, które będą jutro przeka- zywane i myślę, że obaj z panem mi- nistrem Tchórzewskim będziemy do dyspozycji – zadeklarował wice- minister. grzegorz Tobiszowski zauważył też, że czas nie jest sprzymierzeńcem tego projektu. – Przed nami rozmowy z instytu- cjami finansowymi, przygotowanie biznesplanu dla Brukseli przed kolej- ną notyfikacją. im prędzej dopracuje- my porozumienie ze stroną społecz- ną, tym łatwiej będzie nam rozma- wiać z pozostałymi partnerami – ocenił. tryBUNa GÓrNICZa | www.portalgorniczy.pl | 23 lutego 2017 3 ZasIeDlI PrZy JeDNyM stole Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej i Katowickiego Holdingu Węglowego spotkali się na wspólnych negocjacjach Fot.: mAciEJ DoRosińsKi dawId SaLamądry [email protected] N a fali powszechnego i jak najbar- dziej uzasadnionego wzburzenia z powodu fatalnej jakości powie- trza w Polsce pojawiło się wiele pomysłów, z których część, jak np. zakaz palenia śmieci, darmowa komunikacja publiczna w miastach, gdzie transport jest od- powiedzialny za znaczną część smogu, lub in- westycje w rozbudowę sieci ciepłowniczych, to postulaty więcej niż słuszne. niestety, tworzo- na naprędce legislacja w tym zakresie – naj- pierw rozporządzenie ministra rozwoju ws. wy- magań dla kotłów, teraz rozporządzenie mini- stra energii ws. wymagań jakościowych dla pa- liw stałych – zdaje się nie docierać w pełni do sedna tego wieloaspektowego problemu. W połowie stycznia na stronie internetowej centrum analiz Klubu Jagiellońskiego opubli- kowano komentarz andrzeja guły i Pawła mu- siałka, podnoszący problematykę walki ze smo- giem. autorzy dowodzili w nim m.in., że „brak regulacji określających wymagania emisyjne wobec sprzedawanych na polskim rynku ko- tłów na paliwa stałe jest jedną z ważniejszych przyczyn wysokiego zanieczyszczenia powietrza w Polsce”. o ile nie sposób się z tym nie zgo- dzić, o tyle w dalszych rozważaniach autorów pominięto całkowicie wątek motywacji osób ogrzewających swoje gospodarstwa domowe „słabej jakości węglem wydobywanym przez część polskich kopalń”. należy pamiętać, że ko- cioł klasy piątej, który od momentu obowiązy- wania przepisów rozporządzenia będzie jedy- nym dostępnym w sprzedaży urządzeniem grzewczym na węgiel, jest kilkukrotnie droższy od kotłów niższych klas oraz kotłów pozaklaso- wych (tzw. kopciuchów). nawet jeśli jednak sa- morządy lub organy centralne będą wspierać fi- nansowo obywateli w wymianie kotłów na nowsze, to dochodzi jeszcze kwestia samego paliwa. Z godnie z dokumentacją techniczno- -ruchową producentów, dla zacho- wania oczekiwanego poziomu emi- sji w kotłach klasy piątej należy pa- lić węglem dedykowanym, którego wg wstępnych szacunków w Polsce wydobywa się ok. 400 tys. t rocznie. Przy zachowaniu obecnej liczby zakupu nowych kotłów (ok. 200 tys. rocznie), tylko w pierwszych dwóch latach może zabraknąć aż miliona ton potrzebnego paliwa wydobywanego w Polsce. lukę zapeł- niać będzie oczywiście węgiel importowany z Rosji i Kolumbii, który z uwagi m.in. na kosz- ty transportu będzie relatywnie droższy od pol- skiego. Pomijając kwestie pochodzenia węgla, sam aspekt ekonomiczny paliwa do przydomo- wych pieców jest w tym wypadku niezwykle istotny, jeśli nie kluczowy. ogrzewanie gazowe, elektryczne lub ciepło sieciowe, będąc zdecydo- wanie wygodniejszymi w eksploatacji, przegry- wają z węglem, który jako najtańsza forma ogrzewania domowego jest wybierany przez odbiorców właśnie z uwagi na swoją cenę, któ- ra zwłaszcza dla najuboższych ma ogromne znaczenie. dalej autorzy guła i musiałek apelują o „wprowadzenie regulacji odnoszących się do norm jakości węgla dopuszczanego do obro- tu”, słusznie wskazując, że niestosowanie w ko- tłach klasy piątej dedykowanego paliwa przyno- si mizerne efekty ograniczania emisji z tych ko- tłów. W tym miejscu pojawia się jednak zarzut, że branża węglowa „czerpie korzyści z tytułu sprzedaży surowca niższej jakości czy wręcz od- padów węglowych”, co jest równie absurdalne, jak oskarżanie handlarzy samochodów o zara- bianie na sprzedaży używanych aut z silnikiem diesla starszych generacji. W zakresie jakości paliw naprzeciw oczekiwa- niom autorów wyszedł resort energii, który wy- dał właśnie rozporządzenie w tej materii. Pośród wielu uwag co do jego treści, wybrałem dwa ele- menty najbardziej szkodliwe z punktu widzenia zarówno kwestii czystości powietrza, jak i od- biorców końcowych oraz demonizowanej bran- ży węglowej. należy zauważyć, że ustawodawca nie umieścił węgla brunatnego (ani innych pro- duktów z jego zawartością) w definicji paliwa stałego, co automatycznie wyklucza go z procesu jakiejkolwiek kontroli w zakresie tej ustawy. Po- wszechne stosowanie i wyjątkowo niskie para- metry jakościowe (bardzo niska kaloryczność, wysoka zawartość wilgoci i popiołu) powodują, że węgiel brunatny należy do najbardziej zanie- czyszczających środowisko paliw stałych. D alej, w zakresie korzystania w ko- tłach poniżej 1 mW z sortymentu miałowego węgla kamiennego, ustawodawca dopuszcza stosowa- nie tylko paliwa o kaloryczności min. 24 000 kJ/kg (tzw. ekomiał), czyli paliwo, którego ograniczoną dostępność i wyższą cenę zasygnalizowałem już wcześniej. Rygorystyczne podejście ustawodawcy w tej kwestii skutecznie zniechęci podmioty prowadzące handel tym to- warem do dalszej jego sprzedaży także z powo- du innych niedogodności, takich jak np. miało- wanie (rozdrabnianie się) węgla grubego w trakcie rozładunku i składowania lub wy- grzanie się (naturalny proces chemiczny, pro- wadzący do utraty kaloryczności i wzrostu za- wartości popiołu) wysokokalorycznego miału w trakcie długoterminowego składowania. To z kolei doprowadzi do pogłębienia się deficytu węgla kamiennego na rynku odbiorców deta- licznych i w konsekwencji spowoduje automa- tyczny wzrost zużycia węgla brunatnego i jego odpadów w przedsiębiorstwach i gospodar- stwach domowych. Samo to sprawia, że przed- miotowa ustawa z 2006 r. o systemie monitoro- wania i kontrolowania jakości paliw stałych oraz powiązane z nią rozporządzenia w propo- nowanym kształcie będą całkowicie nieskutecz- ne w procesie eliminacji złej jakości paliw sta- łych i ochrony powietrza, ergo – nie będą speł- niały nadrzędnego celu proponowanej regulacji. P ostulowane powszechnie wyelimi- nowanie miałów i mułów węglo- wych z rynku odbiorców detalicz- nych przywodzi na myśl jeszcze je- den aspekt tworzenia prawa w po- śpiechu, a związany jest z samą genezą poja- wienia się tego drugiego paliwa w segmencie klientów indywidualnych, wcześniej sprzeda- wanego wyłącznie odbiorcom przemysłowym. muł jest odpadem produkcyjnym w procesie uszlachetniania węgla, którego olbrzymie ilości zaczęły kilka lat temu zalegać kopalniom, sprzedającym węgiel o wyższej wartości opało- wej do energetyki i ciepłownictwa. nagła po- trzeba zakupu węgla wysokokalorycznego wią- zała się z nowelizacją ustawy o oZe i rosnącą w zaskakującym tempie popularnością współ- spalania węgla z niskokaloryczną biomasą. niepotrzebny muł został wtedy zagospodaro- wany jako tanie (200-300 Pln za tonę) paliwo dla najbiedniejszych odbiorców detalicznych. Podobnie jak w tamtym przypadku, należy pa- miętać, że rynek jest organizmem myślącym, a rynek ubogi – organizmem „kombinującym”. dlatego właśnie warto mieć na uwadze możli- wość pojawienia się nieprzewidzianych wcze- śniej lub zignorowanych zagrożeń, jakie niesie za sobą nowe prawo, a walkę o czyste powie- trze prowadzić tak, jak wskazuje dewiza gdań- ska – nec temere, nec timide (Bez zuchwałości, ale i bez lęku – sentencja łacińska). Dyrektor Działu Analiz Rynku Węgla Energomix i założyciel serwisu polishcoaldaily.com. W miniony poniedziałek przy negocjacyjnym stole po raz pierwszy jednocześnie zasiedli reprezentanci organizacji związkowych z KHW i PGG. PuNKt wIdzeNIa WalcZYć Ze Smogiem odWażnie, ale Z RoZWagą

Upload: others

Post on 26-Jun-2020

2 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: ZasieDli PrZy jeDNym stole - WordPress.com · wszechne stosowanie iwyjątkowo niskie para-metry jakościowe (bardzo niska kaloryczność, wysoka zawartość wilgoci ipopiołu) powodują,

anna [email protected]

Wprawdzie poniedział-kowe rozmowy po-między przedstawi-cielami resortu ener-gii, zarządami KHW

i Pgg oraz związkowcami z obuspółek nie zakończyły się podpisa-niem porozumienia, ale strony roz-mów są dobrej myśli.– Uda się, proszę państwa – po-

wiedział minister energii KrzysztofTchórzewski, żegnając się z dzienni-karzami.negocjacje, do których po raz

pierwszy jednocześnie zasiedli repre-zentanci organizacji związkowychz obu spółek, rozpoczęły się kilka mi-nut po godzinie 13.– chcielibyśmy, żeby dzisiejsze

rozmowy zakończyły się parafowa-niem ustaleń. natomiast podpisanieporozumienia musi się odbyćw obecności strony finansowej. naj-ważniejsze jest, żeby strona finanso-wa uwierzyła, że to, co przygotowuje-my, daje dobrą perspektywę na przy-szłość – powiedział dziennikarzomprzed rozpoczęciem rozmów ministerTchórzewski.minister mówił też, że ma nadzieję

na znalezienie rozwiązania, które po-zwoli Polskiej grupie górniczej funk-cjonować rentownie z pożytkiem dlagórników i społeczności Śląska.W jego opinii bardzo ważną sprawąjest szybkie zakończenie rozmów, byw marcu udało się uzyskać akceptacjęwierzycieli. Bez tej zgody umowa po-łączeniowa nie może być zrealizowa-na. Krzysztof Tchórzewski wyjaśniałrównież, że transformacja spółek bę-dzie oparta na zasadach rynkowych.Tylko pod tym warunkiem polskiegórnictwo może liczyć na udzieleniepomocy publicznej, dzięki której gór-

nicy mogą odchodzić na czteroletnieurlopy górnicze. Fuzja spółek musibyć także notyfikowana przez Komi-sję europejską.

Duży może więcej

o konieczności integracji przekonanisą związkowcy z Katowickiego Hol-dingu Węglowego.– oczekujemy kompromisu i pod-

pisania dobrego porozumienia, którepozwoli zwiększyć potencjał polskie-go węgla – powiedział dziennikarzomprzed rozpoczęciem rozmów szcze-pan Kasiński, przewodniczący sierp-nia 80 w należącej do KHW kopalniWujek.związkowiec dodał, że do tej pory

górnictwo było rozdrabniane, a obec-nie powstała niepowtarzalna okazja,by połączyć dwie spółki węglowe. Po-wołując się na prawdopodobny rene-sans wydobycia węgla w Usa argu-mentował, że powinniśmy dążyćdo połączenia spółek, by móc sku-

tecznie konkurować na rynku z silny-mi podmiotami.– duży może więcej – wskazał.Kasiński przed rozmowami nie

krył optymizmu.– z tego, co pamiętam, ważniejsze

szczegóły były dograne. nie wiem, jakwygląda to ze strony Pgg, ale jeśliwszystko zostało tam ustalone, tomam nadzieję, że dzisiaj będzie suk-ces – powiedział.

Nie jesteśmy stroną

W trakcie przerwy ogłoszonej tużprzed godziną 15, związkowcy z Pggpostanowili opuścić negocjacje.– nie jesteśmy stroną porozumie-

nia pomiędzy związkowcami z Hol-dingu a zarządami Pgg i KHW.Uznaliśmy, że nie chcemy przeszka-dzać kolegom w negocjacjach. Jakostrona społeczna Pgg spotkamy sięjutro (we wtorek – przyp. red.)o godz. 10 i napiszemy własny pro-jekt. decyzją ministra i zarządów sta-

nie się on częścią porozumienia zestroną społeczną KHW lub osobnymporozumieniem. W tym tygodniuspotkamy się z zarządem Pgg w tejsprawie – powiedział dziennikarzomBogusław Hutek, przewodniczący so-lidarności w Pgg.Przypomnijmy, że stanowisko sfor-

mułowane przez solidarność Pgg za-kłada zapewnienie gwarancji zatrud-nienia dla załogi, istnienia kopalń i ru-chów Pgg oraz przeprowadzenia in-westycji. związkowcy oczekują także,że zostanie stworzona przestrzeń dlarozmów o przywróceniu 14. pensji.Wbrew oczekiwaniom poniedział-

kowe negocjacje nie zakończyły sięzawarciem porozumienia.– W niektórych punktach jest zbli-

żenie, w niektórych tego zbliżenia niema, więc będziemy rozmowy konty-nuowali – powiedział dziennikarzompo spotkaniu minister energii Krzysz-tof Tchórzewski, dodając, że obiestrony zobowiązały się nie informo-wać o szczegółach ustaleń.

Krzysztof Tchórzewski stwierdziłteż, że kwestia pozyskania inwesto-rów to sprawa otwarta.

Zrealizować założeniaekonomiczne

– mam przekonanie, że ci inwestorzybędą. Tak dużo środowisk potrzebujepolskiego górnictwa, że tę sprawę udasię załatwić. Poważniejszym proble-mem, który nas czeka, są ustaleniaz wierzycielami. najważniejsze, żebydoszło do porozumienia i udało siędoprowadzić do integracji, i by wie-rzyciele przekonali się, że Pgg wcho-dzi na dobre tory rozwoju. Jeżeli udasię zrealizować nasze założenia eko-nomiczne, to chcemy, żeby Pgg po-szło śladem Jastrzębskiej spółki Wę-glowej i w perspektywie 5 lat stało sięspółką giełdową. Trzeba rozwiązaćproblemy społeczne i problemy zwią-zane z integracją. zawsze tak jest, gdydwa środowiska próbują się ze sobądogadać – podsumował.Wolę jak najszybszego kontynu-

owania negocjacji podkreślił wicemi-nister energii grzegorz Tobiszowski.– Bardzo chętnie usiedlibyśmy

do rozmów w tym tygodniu. czeka-my na sygnały od strony społecznej,na materiały, które będą jutro przeka-zywane i myślę, że obaj z panem mi-nistrem Tchórzewskim będziemydo dyspozycji – zadeklarował wice-minister.grzegorz Tobiszowski zauważył

też, że czas nie jest sprzymierzeńcemtego projektu.– Przed nami rozmowy z instytu-

cjami finansowymi, przygotowaniebiznesplanu dla Brukseli przed kolej-ną notyfikacją. im prędzej dopracuje-my porozumienie ze stroną społecz-ną, tym łatwiej będzie nam rozma-wiać z pozostałymi partnerami– ocenił.

tryBUNa GÓrNiCZa | www.portalgorniczy.pl | 23 lutego 2017 3

ZasieDli PrZy jeDNym stoleZwiązkowcy z Polskiej Grupy Górniczej i katowickiego Holdingu Węglowego spotkali się na wspólnych negocjacjach

fot.: mAciEj DoRosiński

dawid Salamą[email protected]

Na fali powszechnego i jak najbar-dziej uzasadnionego wzburzeniaz powodu fatalnej jakości powie-trza w Polsce pojawiło się wielepomysłów, z których część, jak np.

zakaz palenia śmieci, darmowa komunikacjapubliczna w miastach, gdzie transport jest od-powiedzialny za znaczną część smogu, lub in-westycje w rozbudowę sieci ciepłowniczych, topostulaty więcej niż słuszne. niestety, tworzo-na naprędce legislacja w tym zakresie – naj-pierw rozporządzenie ministra rozwoju ws. wy-magań dla kotłów, teraz rozporządzenie mini-stra energii ws. wymagań jakościowych dla pa-liw stałych – zdaje się nie docierać w pełnido sedna tego wieloaspektowego problemu.W połowie stycznia na stronie internetowej

centrum analiz Klubu Jagiellońskiego opubli-kowano komentarz andrzeja guły i Pawła mu-siałka, podnoszący problematykę walki ze smo-giem. autorzy dowodzili w nim m.in., że „brakregulacji określających wymagania emisyjnewobec sprzedawanych na polskim rynku ko-tłów na paliwa stałe jest jedną z ważniejszychprzyczyn wysokiego zanieczyszczenia powietrzaw Polsce”. o ile nie sposób się z tym nie zgo-dzić, o tyle w dalszych rozważaniach autorówpominięto całkowicie wątek motywacji osóbogrzewających swoje gospodarstwa domowe„słabej jakości węglem wydobywanym przezczęść polskich kopalń”. należy pamiętać, że ko-cioł klasy piątej, który od momentu obowiązy-wania przepisów rozporządzenia będzie jedy-nym dostępnym w sprzedaży urządzeniemgrzewczym na węgiel, jest kilkukrotnie droższyod kotłów niższych klas oraz kotłów pozaklaso-wych (tzw. kopciuchów). nawet jeśli jednak sa-morządy lub organy centralne będą wspierać fi-

nansowo obywateli w wymianie kotłówna nowsze, to dochodzi jeszcze kwestia samegopaliwa.

Zgodnie z dokumentacją techniczno--ruchową producentów, dla zacho-wania oczekiwanego poziomu emi-sji w kotłach klasy piątej należy pa-lić węglem dedykowanym, którego

wg wstępnych szacunków w Polsce wydobywasię ok. 400 tys. t rocznie. Przy zachowaniuobecnej liczby zakupu nowych kotłów (ok. 200tys. rocznie), tylko w pierwszych dwóch latachmoże zabraknąć aż miliona ton potrzebnegopaliwa wydobywanego w Polsce. lukę zapeł-niać będzie oczywiście węgiel importowanyz rosji i Kolumbii, który z uwagi m.in. na kosz-ty transportu będzie relatywnie droższy od pol-skiego. Pomijając kwestie pochodzenia węgla,sam aspekt ekonomiczny paliwa do przydomo-wych pieców jest w tym wypadku niezwykleistotny, jeśli nie kluczowy. ogrzewanie gazowe,elektryczne lub ciepło sieciowe, będąc zdecydo-wanie wygodniejszymi w eksploatacji, przegry-wają z węglem, który jako najtańsza formaogrzewania domowego jest wybierany przezodbiorców właśnie z uwagi na swoją cenę, któ-ra zwłaszcza dla najuboższych ma ogromneznaczenie.dalej autorzy guła i musiałek apelują

o „wprowadzenie regulacji odnoszących siędo norm jakości węgla dopuszczanego do obro-tu”, słusznie wskazując, że niestosowanie w ko-tłach klasy piątej dedykowanego paliwa przyno-si mizerne efekty ograniczania emisji z tych ko-tłów. W tym miejscu pojawia się jednak zarzut,że branża węglowa „czerpie korzyści z tytułusprzedaży surowca niższej jakości czy wręcz od-padów węglowych”, co jest równie absurdalne,jak oskarżanie handlarzy samochodów o zara-bianie na sprzedaży używanych aut z silnikiemdiesla starszych generacji.

W zakresie jakości paliw naprzeciw oczekiwa-niom autorów wyszedł resort energii, który wy-dał właśnie rozporządzenie w tej materii. Pośródwielu uwag co do jego treści, wybrałem dwa ele-menty najbardziej szkodliwe z punktu widzeniazarówno kwestii czystości powietrza, jak i od-biorców końcowych oraz demonizowanej bran-ży węglowej. należy zauważyć, że ustawodawcanie umieścił węgla brunatnego (ani innych pro-duktów z jego zawartością) w definicji paliwastałego, co automatycznie wyklucza go z procesujakiejkolwiek kontroli w zakresie tej ustawy. Po-wszechne stosowanie i wyjątkowo niskie para-metry jakościowe (bardzo niska kaloryczność,wysoka zawartość wilgoci i popiołu) powodują,że węgiel brunatny należy do najbardziej zanie-czyszczających środowisko paliw stałych.

Dalej, w zakresie korzystania w ko-tłach poniżej 1 mW z sortymentumiałowego węgla kamiennego,ustawodawca dopuszcza stosowa-nie tylko paliwa o kaloryczności

min. 24 000 kJ/kg (tzw. ekomiał), czyli paliwo,którego ograniczoną dostępność i wyższą cenęzasygnalizowałem już wcześniej. rygorystycznepodejście ustawodawcy w tej kwestii skuteczniezniechęci podmioty prowadzące handel tym to-warem do dalszej jego sprzedaży także z powo-du innych niedogodności, takich jak np. miało-wanie (rozdrabnianie się) węgla grubegow trakcie rozładunku i składowania lub wy-grzanie się (naturalny proces chemiczny, pro-wadzący do utraty kaloryczności i wzrostu za-wartości popiołu) wysokokalorycznego miałuw trakcie długoterminowego składowania. Toz kolei doprowadzi do pogłębienia się deficytuwęgla kamiennego na rynku odbiorców deta-licznych i w konsekwencji spowoduje automa-tyczny wzrost zużycia węgla brunatnego i jegoodpadów w przedsiębiorstwach i gospodar-stwach domowych. samo to sprawia, że przed-

miotowa ustawa z 2006 r. o systemie monitoro-wania i kontrolowania jakości paliw stałychoraz powiązane z nią rozporządzenia w propo-nowanym kształcie będą całkowicie nieskutecz-ne w procesie eliminacji złej jakości paliw sta-łych i ochrony powietrza, ergo – nie będą speł-niały nadrzędnego celu proponowanej regulacji.

Postulowane powszechnie wyelimi-nowanie miałów i mułów węglo-wych z rynku odbiorców detalicz-nych przywodzi na myśl jeszcze je-den aspekt tworzenia prawa w po-

śpiechu, a związany jest z samą genezą poja-wienia się tego drugiego paliwa w segmencieklientów indywidualnych, wcześniej sprzeda-wanego wyłącznie odbiorcom przemysłowym.muł jest odpadem produkcyjnym w procesieuszlachetniania węgla, którego olbrzymie ilościzaczęły kilka lat temu zalegać kopalniom,sprzedającym węgiel o wyższej wartości opało-wej do energetyki i ciepłownictwa. nagła po-trzeba zakupu węgla wysokokalorycznego wią-zała się z nowelizacją ustawy o oze i rosnącąw zaskakującym tempie popularnością współ-spalania węgla z niskokaloryczną biomasą.niepotrzebny muł został wtedy zagospodaro-wany jako tanie (200-300 Pln za tonę) paliwodla najbiedniejszych odbiorców detalicznych.Podobnie jak w tamtym przypadku, należy pa-miętać, że rynek jest organizmem myślącym,a rynek ubogi – organizmem „kombinującym”.dlatego właśnie warto mieć na uwadze możli-wość pojawienia się nieprzewidzianych wcze-śniej lub zignorowanych zagrożeń, jakie niesieza sobą nowe prawo, a walkę o czyste powie-trze prowadzić tak, jak wskazuje dewiza gdań-ska – nec temere, nec timide (Bez zuchwałości,ale i bez lęku – sentencja łacińska).

Dyrektor Działu Analiz Rynku Węgla Energomixi założyciel serwisu polishcoaldaily.com.

W minionyponiedziałekprzynegocjacyjnymstole po razpierwszyjednocześniezasiedlireprezentanciorganizacjizwiązkowychz KHW i PGG.

Punkt widzenia

Walczyć ze smogiem odWażnie, ale z rozWagą