barbara fatyga dzicy z naszej ulicy

104
 Barbara Fatyga DZICY Z NASZEJ ULICY. ANTROPOLOGIA KULTURY MŁODZIEŻOWEJ (Wydanie drugie, poprawione) Ośrodek Badań Młodzieży Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytet Warszawski Warszawa 2005 2 Recenzje:  prof. d r hab.  Hann a Świd a-Ziem ba, pr of. dr h ab. A ldona  Jawło wska. Projekt okładki:  M ic ha ł Pe rc zy ńs ki Tag na okładce: Qba F. Wykonanie diagramów:  M a re k H aj dukiew ic z .Wykonanie tabel:  P rz e my sł aw Zi eliń sk i . Redakcja techniczna i skład komputerowy: Copyright by ISNS UW, Barbara Fatyga ISBN Publikacja sfinansowana przez Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu WarszawskiegoWyda wnictwo ISNS UWDruk i oprawa 3 Spis treści Przedmowa do II wydania Wprowadzenie Część Pierwsza Rozważania ogólne. Teorie antropologiczne a badanie młodzieży Rozdział pierwszy - charakterystyka pojęć: antropologia współczesna i antropologia współczesności Antropologia współczesna i antropologia współczesności Centrum i peryferie Przegląd wybranych stanowisk Charakterystyka antropologii współczesności Propozycja programu badawczeg o Rozdział drugi - młodzież Charakterystyka zbiorowościKrótka charakterystyka społecznego świata młodzieży w świetle badań socjologicznych Główne orientacje aksjologiczne współczesnej młodzieży p olskiejMłodzież wiejska i jej problemy Wstępna charakterystyka polskiej kultury młodzieżowej Rozdział trzeci - kultura młodzieżowa, kultura dominująca i inne kultury Koncepcje kultury

Upload: jany-waluszko

Post on 20-Jul-2015

301 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 1/104

 

Barbara Fatyga DZICY Z NASZEJ ULICY.ANTROPOLOGIA KULTURY MŁODZIEŻOWEJ(Wydanie drugie, poprawione)Ośrodek Badań MłodzieżyInstytut Stosowanych Nauk SpołecznychUniwersytet Warszawski

Warszawa 2005

2Recenzje:

 prof. dr hab. Hanna Świda-Ziemba, prof. dr hab. Aldona Jawłowska.Projekt okładki:

 Michał PerczyńskiTag na okładce:Qba F.Wykonanie diagramów:

 Marek Hajdukiewicz.Wykonanie tabel: Przemysław Zieliński.Redakcja techniczna i skład komputerowy:Copyright by ISNS UW, Barbara FatygaISBNPublikacja sfinansowana przez Instytut Stosowanych Nauk SpołecznychUniwersytetu WarszawskiegoWydawnictwo ISNS UWDruk i oprawa

3

Spis treściPrzedmowa do II wydaniaWprowadzenieCzęść PierwszaRozważania ogólne. Teorie antropologiczne a badanie młodzieżyRozdział pierwszy-charakterystyka pojęć: antropologia współczesna i antropologia współczesnościAntropologia współczesna i antropologia współczesnościCentrum i peryferiePrzegląd wybranych stanowisk 

Charakterystyka antropologiiwspółczesnościPropozycja programu badawczegoRozdział drugi-młodzieżCharakterystyka zbiorowościKrótka charakterystyka społecznego świata młodzieży w świetle badańsocjologicznychGłówne orientacje aksjologiczne współczesnej młodzieży polskiejMłodzieżwiejska i jej problemyWstępna charakterystyka polskiej kultury młodzieżowej

Rozdział trzeci-kultura młodzieżowa, kultura dominująca i inne kulturyKoncepcje kultury

Page 2: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 2/104

 

Trzy obiegi kulturyKultura młodzieżowa a koncepcja trzech układów kultury AntoninyKłoskowskiejSpecyfika dyskursu w kulturze młodzieżowejŁady sytuacyjne jako ramy dyskursu w kulturzemłodzieżowejKultura młodzieżowa i grupy subkulturoweRozdział czwarty-młodzież jako metafora „dzikiego”

Różnice i podobieństwa między antropologicznym i socjologicznym badaniemmłodzieży

4Młodzież jako „dzicy” współczesnego świataProblem etnocentryzmu -między antropologią heroiczną a demoniczną Opozycja starzy -młodziOpozycja swoi - obcyOpozycja kobiety -

mężczyźniRozdział piąty-dyskusja pojęć pokolenie, resentyment i buntPojęcie pokolenia i wspólnoty pokoleniowejTło historyczne protestów i pokolenia młodzieżowych buntówCzy ruch anarchopunkowy stworzy pokolenie?Kategorie resentymentu i protestuRozdział szósty-metody antropologicznych badań młodzieżyCharakterystyka materiałów źródłowychWykorzystywanie danych ilościowych

Opis metod i technik badawczycha) badania biograficzne: struktura tekstu b) analiza struktury tekstuc)warstwowe zdejmowanie metafor i piramida metafor d) pola semantycznee)inwentarze tożsamości indywidualnej i grupowej oraz „mapa mojegoświata”f) badania biograficzne i wywiady z lideramig) co jeszcze można zrobićCzęść DrugaRozważania szczegółowe i wybrane wyniki badańNotka metodologiczna - charakterystyka wykorzystanych materiałówempirycznychRozdział siódmy-typy doświadczeń kulturowych na przykładzie biografiiliderówDrogi życiowe liderów i aktywnych członków różnych grup młodzieżowychTypy doświadczeń kulturowych

5a) polityka

 b) twórczośćc) ludycznośćd) codziennośćCzas i przestrzeń jako warunki doświadczenia kulturowegoRozdział ósmy-protesty młodzieżowe jako forma ekspresji kulturowejStan Wojenny -

 bliska tradycja protestów młodzieżowychCharakterystyka działalności organizacji, ruchów i środowisk młodzieżowy

Page 3: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 3/104

 

chw latach 1989-1993 a) 1989;b) 1990; c) 1991; d) 1992; e) 1993Przedmioty i tematy protestua) 1989;b) 1990; c)1991; d) 1992; e) 1993Metody działania i powiązania międzyśrodowiskowea) 1989;b) 1990; c) 1991; d) 1992; e) 1993Główne symbole i charakterystyka językaa) 1989;b) 1990; c) 1991; d) 1992; e) 1993Rozdział dziewiąty- rynek i „umieranie” subkultur

Komercjalizacja w kulturze młodzieżowej„Umieranie” subkultur Bibliografia

6Przedmowa do II wydaniaDodruk książki niemal zawsze, (przynajmniej za życia autora), sprawia, iż pojawiają się rozterki: zostawiać tekst"tak jak jest" czy go zmieniać; dodawaćnowe fakty, czy zachować merytoryczny kształt pracy. W tym wypadkutegorodzaju wątpliwości było szczególnie dużo, ponieważ kultura młodzieżowa

 jest niezwykle zmiennym przedmiotem badań. Co bardzo ważne, od pierwszego wydania niniejszej pracy zmienił

się także system szkolny, pojawiło się wiele nowych zjawisk w stylach życia młodzieży, a kulturamłodzieżowazaczęła powszechnie wykorzystywać internet i telefoniękomórkową. Niektóre z opisywanych niżej grupsubkulturowych już nieistnieją, inne rozwinęły się, w przewidywanych lub nieprzewidywanychkierunkach,

 pojawiły się także nowe, ciekawe subkultury i ruchy. Ekspresjęmłodzieży obecnie w znacznie większym stopniu,niż miało to miejsce wopisanym w książce czasie, kształtują media i kultura popularna. Wszystko tosprawia, że wdotychczasowej postaci, zwłaszcza w warstwie faktograficznej,książka ta jest już pracą historyczną. (W gruncierzeczy aby opisać w podobnysposób kolejne etapy rozwoju kultury młodzieżowej w naszym krajumusiałabymnapisać nową pracę o co najmniej podobnej objętości). Mam jednak nadzieję, że podejście teoretyczne,metodologia i sposoby interpretacjidanych, które tutaj pro

 ponuję, zachowały aktualność.Przygotowując zatem nowe wydanie "Dzikich..." zdecydowałam siędokonać tylko

niewielkich poprawek: wyeliminować błędy korektorskie,nieco uaktualnić literaturę przedmiotu, a przedewszystkim przedstawić w

 postaci tabeli danedotyczące fanzinów (por. część II). Ten ostatni zabiegwyraźniej pokazuje, iż-wbrew opiniom, że moje badania dotyczyły tylkoWarszawy -objęły one zasób informacji pochodzących z ponad 100 dużych imałych miejscowości w Polsce; od Tatr poBałtyk.L i p i e c2 0 0 5r . a u t o r k a

7„... że inni są dziećmi jakiegoś niewprawnegoboga i że nic na to nie da się poradzić”Umberto Eco [1993: 149]„Czysto intelektualne traktowanie ludzi irzeczy zawiera z pewnością w sobie cośokrutnego”Georg Simmel [1997:408]WprowadzeniePrzy pisaniu tej książki, a wcześniej jeszcze przy prowadzeniu przedstawionych w niej badań, towarzyszyło miwiele rozterek i wątpliwości.Bardzo długo szukałam dla niej odpowiedniego tytułu. (Tytuł nie może sięrymować!Powiedział mi zgorszony przyjaciel). Zarówno z tytułu, jak i podtytułu chciałabym się na wstępie wytłumaczyć.

 Nie po to by zanudzaćCzytelnika wątpliwościami lecz dlatego, że pełny tytuł wskazuje dziedzinę, przedmiot i -

Page 4: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 4/104

 

 pośrednio-metodę niniejszych rozważań o kulturzemłodzieżowej we współczesnej Polsce. Kilka słów wstępnegokomentarza jest potrzebnych również po to, by wskazać, które z zagadnień kulturymłodzieżowej starałam się tuomówić, które zaś (i dlaczego) nie zostały podjęte. Zarazem odpowiadając na pytanie o czym jest ta książkatrzebaudzielić nie jednej lecz kilku odpowiedzi oraz wskazać zamierzenia, któredoprowadziły do jej powstania.W

 przestrzeni publicznej stykamy się z grupami młodych ludzi, którzy,mimo iż są częścią naszego społeczeństwa,wydają się nam inni,niezrozumiali, co najmniej dziwaczni. Razi nas ich zachowanie, ubiór i język.Boimy się ich

 potencjalnej i rzeczywistej agresji. Ich zbiorowe wystąpieniakojarzą nam się z „najazdem Hunów”, „zalewem barbarzyństwa”,„wandalizmem”, „chuligaństwem”. Często potępiając formę, nie jesteśmy jużw stanie dostrzec treści, które ona przesłania. Niemożemy znieść braku

8szacunku, agresji, wulgarności, no i przede wszystkim HAŁASU! Tak patrzymy na nich z pozycji normalnychludzi uczestniczących w

 podstawowej prowincji znaczenia -w świecie życia codziennego [Berger, Luckmann 1983].

 Niby swoi -a jednak obcy. Udajemy, że nie słyszymy, ale także nie mamyczasu na słuchanie co ci młodzi ludzie mają do powiedzenia. Nie słuchającskłonni jesteśmy wszystkich postrzegać jako „dzikusów”, zagrażający, jednolityżywioł. Niekoniecznie zawsze uświadamiana opozycja obcości/swojskościwydaje się organizować nie tylko

 potoczną percepcję kultury młodzieżowej.Często także-chociaż w nieco subtelniejszej postaci-można ją spotkać wmyśleniu przedstawicieli nauk społecznych, w tym badaczy kultury.Zajmowanie się specyfiką kultury młodzieży, zwłaszcza badanie subkultur bywa w naszym kraju zajęciem uważanym przez kolegów zatrochęniepoważne. A także za wyraz nostalgii (szukanie w badaniach echa własnejmłodości

-co się zdarza, pokusa bowiem jest wielka). Parafrazując slogan

 Newton-Smith'a, cytowany przez Edmunda Mokrzyckiego [1993: XVII],można by rzec, iż „antropologia młodzieży jest tylko dla dewiantów”.Pierwszy wątek, na który chciałam zwrócić uwagę w niniejszymwprowadzeniu, dotyczy perspektyw, z jakich przyglądamsię kulturzemłodzieżowej. Perspektywy teoretyczna i badawcza przyjęte tutaj wywodzą się z antropologii,chociaż granic między dyscyplinami nie przestrzegam, jak się Czytelnik zorientuje, zbyt skrupulatnie. Mimo częstych odwołań do badańsocjologicznych patrzę na kulturę młodzieżową jako antropolog właśnie, a nietylko jako socjolog młodzieży. Z tego też względu postanowiłam na

 początku przyjrzeć się antropologii; takiej, jaka jest współcześnie uprawiana w Polsce.Szczególnie interesujemnie samoświadomość mojego pokolenia badaczy; to jak obecni piędziesięciolatkowie odpowiadają na pytanieczym jestantropologia, co to znaczy być dzisiaj antropologiemw Polsce, jakie obszary

 badawcze nauka ta powinna eksplorować. I tu pojawia się podstawowatrudność: pomiędzy dyskursemteoretycznym antropologii współczesnej wnaszym kraju, a „sprawozdawczością badawczą” istnieje obecnie-

 jak sądzę -

9znaczny rozziew. Ci, którzy teoretyzują często (chociaż, oczywiście, niewszyscy i nie zawsze) oddalają się od praktyki badańempirycznych. Jeśli ją dostrzegają to nie po to, bynajmniej, by ją poprawiać lecz by pisać i mówić oniej w tonach krytycznych lub nawet nieco wzgardliwych. W jednym z takich

Page 5: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 5/104

 

dyskursów postuluje się tworzenie nauki o kulturze w zasadzie bez wsparciaempirycznego. Jednak, mimo tegorodzaju głosów, twierdzących m.in., iżantropologia nie jest nauką o kulturze lecz jedynie nauką o człowieku[Bednarek 1995: 8-10], dla mnie, jak i dla wielu przywoływanych tutajautorów, jest ona nauką o człowieku tworzącym kulturę,

 przechowującym ją i posługującym się nią. W tym sensie jest nawet bardziej nauką o kulturze niż oczłowieku.Antropolog po „właściwą” wiedzę o człowieku jest skłonnyodsyłać do psychologów, którzy zresztą - o ile mi wiadomo -niechętnienaiwnych poszukiwaczy takiej wiedzy przyjmują, ale to już nie należy do problematyki tej książki.Z

 przyjmowanego tutaj ogólnego punktu widzenia młodzież (lub jakaśwyodrębniona jej część) jest tylko jednym zwielu możliwych „przedmiotów” badania dla antropologa współczesności. Jakkolwiek -co staram się pokazać-

 jest to „przedmiot” wdzięczny, ponieważ pewne zjawiska i trendywspółczesnej rzeczywistości kulturowej orazdylematy współczesnejantropologii na przykładzie badań młodzieży można dosyć wyraziście przedstawić.Zamiennie użyłam wyżej terminów antropologia współczesna iantropologia współczesności, dalej wskazuję 

 jednak różnice między nimi.Książka ta jest jedną z wielu możliwych opowieści o dziedzinie modnejwśródstudentów nauk społecznych, ale dręczonej niepewnym statuseminstytucjonalnym i -

 jak chcą niektórzy-

 permanentnym, trwającym od jejnarodzin, kryzysem tożsamości. Claude Lévi-Strauss pisząc w „Antropologiistrukturalnej” o miejscu antropologii wśród nauk społecznych i o jejnauczaniu [1970: 443 -484] już na wstępie zauważył: „Wydaje się, że nasz problem znika właśnie w chwili, gdy go podejmujemy”[op.cit.: 443].Dodajmy, że uwaga tego mistrza antropologii współczesnej pochodzi z roku1954 -a więc w omawianej kwestiinihil novi sub sole.

10Lévi-Straussowi antropologia „roztapiała” się między naukami przyrodniczymi i humanistycznymi; między etnografią,etnologią, socjologią, językoznawstwem i psychologią, a nawet między geografią i cybernetyką. Jachcę zająć się 

 bliżej relacjami występującymi obecnie w Polsce pomiędzyantropologami i socjologami oraz etnografami.Przedstawiam zatem niżej polską antropologię współczesną jako naukę uwikłaną w związki z etnografią isocjologią; związki, dodajmy, podszyte z lekka sadomasochistycznymuczuciem miłości-nienawiści. Kształt tej nauki (raczej zespołu nauk) wnaszym kraju wyznacza stosunkowo wąskie środowisko,skupione w kilkuuniwersytetach i instytutach pozauniwersyteckich, wokół kilku pism, przedewszystkim „Polskiej Sztuki ludowej-Kontekstów”, „Kultury i Społeczeństwa”,„Kultury Współczesnej” oraz bardziej specjalistycznych pismetnograficzno

-etnologicznych, takich np., jak „Lud” czy „Łódzkie Studia Etnograf iczne”1.

Page 6: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 6/104

 

Liczące się współcześnie środowiska to: warszawskie (tu jest chyba najwięcejantropologizujących socjologów) i poznańskie (posiadające własny instytut);krakowskie (związane najsilniej z tradycją antropologii społecznej),łódzkie(oparte na tradyc

 ji etnograficznej) i wrocławskie (to ufundowane na tradycjikulturoznawczej i programowo odcinające się od„ograniczonego” podejściaantropologicznego. „Szkoła Wrocławska” deklaruje, że chce zajmować się„kulturą 

 jako kulturą”). Warto wspomnieć jeszcze o środowiskach lubelskim

2i gdańskim3. Dylematy teoretyczne polskiej antropologii współczesnej orazzarysowujące się programy antropologiiwspółczesności omawiam w

 pierwszym rozdziale niniejszej pracy.Drugim, po antropologii, kluczowym pojęciem używanym tutaj jestmłodzież. Dane statystyczne i inne dane dotyczące młodzieży „w ogóle” są dostępne m.in. w publikacjachGłównego Urzędu Statystycznego (GUS),Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), ośrodkówdemoskopijnych, w pracach socjologów młodzieży, w raportach i publikacjach Ośrodka Badań

1 Nowe, młode, ale interesujące pismo, dostępne m.in. w internecie, to "Op.cit .".2Którego ważnym animatorem był nieżyjący już dziś Krzysztof Brozi.3Stosunkowo nowym zjawiskiem jest migracja antropologów do szkół niepublicznych; jak niektórzy z nichtwierdzą, bynajmniej nie "za chlebem" lecz za "nowymiwyzwaniami". Osobiście jestem zwolenniczką utrzymywania ciągłości, poziomu i rozwijania się w granicachtradycyjnego matecznika- uniwersytetu.11Młodzieży UW, (por. bibliografię). Niektóre z nich, potrzebne do pokazaniatła moich rozważań, omawiam wrozdziale drugim książki. Przedstawiam tamtakże w sposób syntetyczny rozmaite ujęcia kulturowych ispołecznychzróżnicowań współczesnej młodzieży polskiej. Pozwala to wstępniewyodrębnić grupy, którymi

 bardziej szczegółowo zajmuję się w dalszychrozdziałach.Trzecim ważnym pojęciem w niniejszej pracy jestkultura młodzieżowa.Traktuję ją jako typ idealny4i, posiadającyswoiste cechy, podsystem

kulturowy. Pojęcie to staram się przeanalizować w trzecim rozdziale, wkolejnych, coraz węższych kontekstach.Każdy z tych kontekstów pozwala, jak sądzę, wskazać szczególne cechy odróżniające kulturę młodzieżową odinnych podsystemów kulturowych. Najpierw analizuję jak się ona ma wstosunku do wybranych koncepcji kultury zarówno klasycznych, jak iwspółczesnych. Staram się także opisać jak można interpretować kulturęmłodzieżową w perspektywiekomunikacyjnej i w perspektywie wyznaczonej

 przez pojęcie ładu kultury. Jeszcze inne właściwości kultury młodzieżowejujawniają się gdy zestawiam ten podsystem kulturowy z koncepcją trzechukładów kultury Antoniny Kłoskowskiej.Książka ta traktuje również(często zresztą nie wprost) o naiwnym

iradykalnym myśleniu w antropologii kultury młodzieżowej. Naiwność iradykalizm mają tutaj niejedno oblicze ponieważ dotyczą w równej mierze podejścia badawczego, jak i światopoglądów i zachowań badanej przezemniemłodzieży. Tak więc, wątek ten przewija się w książce w wielu miejscach iwystępuje w wielu kontekstach.

Page 7: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 7/104

 

Zarys własnego stanowiska mieszczącego się pomiędzy postawą naiwną a radykalną przedstawiam w rozdziałach pierwszym i czwartym. By jednak już teraz przybliżyć Czytelnikowi o co mi4Typ idealny według twórcy tego pojęcia- Maxa Webera to „obraz myślowy, który nie jest rzeczywistością historyczną czy zgoła ‘właściwą’, który tym bardziej więc nienadaje się do tego, by służyć jako schemat,któremu rzeczywistość byłaby podporządkowana jako eg

zemplaryczna konkretyzacja, lecz taki obrazmyślowy, który ma znaczenie czysto idealnego pojęcia granicznego, do którego ‘przykłada’ sięrzeczywistość, byuwyraźnić określone znaczące części składowe jej empirycznej zawartości i z którym się ją 

 porównuje.Pojęcia takie są tworami, za pomocą których, przez zastosowanie kategorii obiektywnejmożliwości, budujemykonteksty, które nasza skierowana ku rzeczywistości i wyćwiczona fantazja ocenia

 jako adekwatne” [Weber 1985: 83-84].12chodzi posłużę się cytatem z artykułu Umberto Eco „Nowe Średniowiecze”:„Dziecinna byłaby chęć utrwalenia jakiegośdokładniejszego obrazu ‘nowych barbarzyńców’, także ze względu na negatywne i mylące obciążenie, jakieciągle

 pojęcie ‘barbarzyńcy’ ma w naszym wyobrażeniu: trudno powiedzieć,czy mieliby nimi być Chińczycy, czy ludyTrzeciego Świata, czy pokoleniemłodzieżowych kontestatorów albo imigranci z Południa, (...) trudno powiedzieć,czy napierają oni na jakieś granice (tam, gdzie są), czy też jużdziałają wewnątrz społecznego organizmu” [Eco1996: 80].Znane jest zamiłowanie antropologów do metafor. Z braku„prawdziwych dzikich” ruszyli oni na poszukiwanie „dzikichmetaforycznych”. Mogą nimi być nowi barbarzyńcy Eco; wśród nichmłodzież albo mieszkańcy wielkich miast -

 jak chciałby Marvin Harris [1996],albo nawet sami antropologowie [Burszta 1992a: 181]. (Określenie „szybkie plemiona” w stosunku do młodzieży przywołał w swojej książce Benjamin R.Barber [1997]). Tak czy owak,„dzikość” jest tu zawsze mniej lub

 bardziejudaną metaforą odnoszoną do świata współczesnego. Posługiwanie się nią niesłuży jednak pustej zabawie lecz

 pomaga odnajdywać i wskazywać ważnecechy pozornie chaotycznych i/lub, jak chcą niektórzy,homogenicznychspołeczeństw współczesnych. Budowę, funkcjonowanie owych grup ispołeczeństw antropologmoże analizować w oparciu o jawną, ale i ukrytą - jak by powiedzieli Lakoff i Johnson [1988] -część tej metafory. Nośnośćmetafory „dzikich” użytej w stosunku do badanych przeze mnie grupmłodzieżysprawdzam w rozdziale czwartym. Znajdzie tam Czytelnik równieżnawiązania do niektórych podstawowychdylematów trapiących antropologięod jej prenaukowych jeszcze początków.W rozdziale piątym staram się -

 przygotowując sobie grunt do

 przedstawienia protestów młodzieżowych (co czynię w rozdziale ósmym)-krytycznie omówić kategorie buntu, protestu i resentymentu, które uważam zakonstytutywne dla kulturymłodzieżowej. Zajmuję się tu ponadto pojęciem pokolenia, którego zarówno potocznie, jak i w ujęciachnaukowych, używa się 

13 by uporządkować chronologicznie, merytorycznie, (a często równieżideologicznie) problematykę związaną zmłodzieżą.W niniejszej pracy staram się także przedstawić, jak można wydzielić zolbrzymiego obszaru antropologii oraz socjologii,

innych nauk społecznych ihumanistycznych pojęcia, teorie, metody przydatne do antropologicznego badaniawybranych grup młodzieży i tworzonej przez nie kultury. Nie byłomoim zamiarem fundowanie subdyscypliny pod nazwą antropologiamłodzieży. (Antropologia interesowała się zresztą od dawna młodzieżą, bywspomniećchociażby prace Margaret Mead [1979, 1986]). Mnie samą od latinteresuje głównie „antropologia młodzieżyaktywnej”. Zajmowałam się izajmuję aktywnymi uczestnikami i twórcami kultury młodzieżowej,nietożsamej z

Page 8: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 8/104

 

kulturą tworzoną dla młodzieży w ramach tzw. kulturydominującej. Jest to przedsięwzięcie znacznie bardziejograniczone niż projektcałościowej subdyscypliny antropologicznej. O możliwych do wykorzystaniametodach takiej zatem antropologii kultury młodzieżowej piszę w rozdzialeszóstym.Jest to także książka o wybranych grupach i środowiskachmłodzieżowych oraz o ich kulturze. Mam tu na myśli

 przede wszystkim grupysubkulturowe, ale również inne aktywne na scenie publicznej środowiskamłodzieżowe(przede wszystkim polityczne i/lub dysponujące zarysowaną iartykułowaną publicznie koncepcją 

światopoglądu) .Grupy te są, jak pokazują badania młodzieży oparte na próbach reprezentatywnych, dosyćmarginalne.Jednak ze względu na swoją aktywność kulturotwórczą są widoczne i ważnespołecznie. W niniejszej pracy chciałam przedstawić perspektywę teoretyczną dotyczącą tych właśnie grup, środowisk i organizacjimłodzieżowych orazzaproponować metody ich badania. Zarysowaniu perspektywy teoretycznejtego rodzaju badań ma służyć część pierwsza książki, w której starałam się przeanalizować pojęcie kultury młodzieżowejna tle zarówno wybranych, pojęć antropologicznych, jak i pojęć specyficznych dla proponowanej tuwersjiantropologii kultury młodzieżowej. Mimo iż rozważania z tej części pracy dotyczą teorii i interpretacjiantropologicznych, to odwoływałam się 

14

tutaj także do badań ilościowych i jakościowych, własnych i innych badaczy. Najwięcej takich odwołań jest wrozdziałach drugim, trzecim, czwartym i piątym.Ważnym zadaniem tej pracy było także porządkowaniewiedzydotyczącej kultury młodzieżowej, zwłaszcza pochodzącej z badań prowadzonych w ostatnich dwóchdziesięcioleciach w Polsce. Nie znajdzie tu

 jednak Czytelnik ani zbyt wielu „barwnych” opisów ekscesów i dziwactw, aniaktualnej panoramy ruchów muzycznych, ani wyczerpujących danychstatystycznych na temat kulturymłodzieżowej. Takich wiarygodnychstatystyk nie ma, a dlaczego -staram się w tej pracy odpowiedzieć. Wiele zwymienionych tematów opisali i opisują inni, by wspomnieć chociażby prace

Jerzego Wertensteina-Żuławskiego, Wojciecha Marchlewskiego, MirosławaPęczaka, Sławomira Gołaszewskiego, Beaty Hoffman czyAlbertaJawłowskiego. Najwięcej danych na temat treści kultury młodzieżowejznajdzie Czytelnik w drugiej części pracy5.W części drugiej przedstawiam wybrane wyniki moich wieloletnich badań nad różnymi aspektami kulturymłodzieżowej scharakteryzowanej wczęści pierwszej pracy. Zdecydowałam się na zaprezentowaniekulturowychdziałań grup, organizacji i środowisk młodzieżowych w pewnym, w zasadziezamkniętym, przedzialeczasowym, tzn. w latach 1989-1993.6Wybór tegookresu nie jest przypadkowy. Jak łatwo się bowiem zorientować, opisuję tymsamym funkcjonowanie kulturymłodzieżowej w pierwszych latachtransformacji społecznej w Polsce. Okres ten charakteryzuje się dużą aktywnością interesujących mnie grupmłodzieży, zarówno gdy chodzi odziałanie na scenie publicznej, jak i o procesy kształtowania się symbolicznejiświatopoglądowej warstwy kultury młodzieżowej.Wprowadzeniem do kolejnych rozdziałów jest krótka

 prezentacjawykorzystanych przy ich pisaniu materiałów empirycznych.

5Pamiętać należy (por. przedmowa do II wydania), iż obecnie wiele z nich ma już charakter historyczny; pewne procesy i gry społeczne opisane tutaj wydają się jednak -

 jak dotąd

Page 9: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 9/104

 

- bardziej odporne na upływ czasu.6Podanych ram czasowych nie przestrzegam konsekwentnie wszędzie tam, gdzie chciałam pokazaćtemporalne i kulturowe konteksty opisywanych i analizowanych zjawisk lub procesów.15W rozdziale siódmym zajmuję się typami doświadczeń kulturowych będących udziałem liderów i aktywnychczłonków badanych grup młodzieży.Charakteryzuję także postrzeganie i użytkowanie przez nich dwóch

ważnychkategorii konstytuujących doświadczenia kulturowe: czasu i przestrzeni. Zkolei, w rozdziale ósmymomawiam zagadnienia związane z buntami i protestami młodzieżowymi. Szczególnie interesujące wydały mi się - costarałam się opisać-formy ekspresji różnych nonkonformizmów kulturowych.W ostatnim rozdziale -dziewiątym, stanowiącym zarazem zakończenieopowiadanej tutaj, ale wciąż otwartej, historii kulturymłodzieżowej w Polsce,zastanawiam się nad niektórymi uwarunkowaniami funkcjonowaniawspółczesnej kultury młodzieżowej. Piszę 

tam o „zagrożeniachkomercjalizacją” i o swoistych doświadczeniach, jakie młodzież wynosi zuczestnictwa w subkulturach, ruchach i innych ugrupowaniach. Ten końcowyrozdział można także potraktować jako polemikę z teoretykami lub raczej prorokami „próżni”,”„końca”, „kryzysu” czy „upadku” współczesnej kulturymłodzieżowej.Większość podstawowych ideiiteoretycznych i metodologicznychzawartych w tejksiążce została, w postaci mniej lub bardziej rozwiniętej(raczej -mniej), sformułowana już wcześniej. Niektóre z nich mogłam tutaj przenieść bez zasadniczej korekty; lwią częśćrozwinęłam; częśćzweryfikowałam albo zrobili to za mnie bohaterowie książki. Tak więc,obecna publikacja jestzebraniem i podsumowaniem badań prowadzonych od1988 roku, mających swoją „prehistorię” w latach 1986-1987 -

 piszę o tym wrozdziale szóstym. Trudno sobie wyobrazić, iż dotąd trzymałam wszystkiewyniki pod korcem. Szkicedo „Dzikich z naszej ulicy” publikowałam w postaci artykułów już wcześniej. Ślady tych publikacji znajdzieCzytelnik w bibliografii, zawiera ona także prace, które nie były ogłaszane drukiem, alestały się równieżmateriałem roboczym do napisania książki.

 Niniejsza praca, jakkolwiek jest podsumowaniem pewnego etapudziejów kultury młodzieżowej w Polsce i- zarazem -moich badań, nie jesttych badań, a tym bardziej tych dziejów, zakończeniem. Samodzielna

20analizując stan polskiej etnografii, jak bardzo refleksja tego rodzaju jest

 potrzebna [op.cit.:188-212, por. też Burszta, Damrosz (red.) 1994].Mimo iż autorzy odżegnują się od tego sposobu rozumienia centrum i

 peryferii wewspółczesnej antropologii, to jednak praktycznie pozostają wewładzy „kontynentalnych tyranów”, podobniezresztą jak pozostaliwymieniani tutaj badacze, nie wykluczając autorki. Można zauważyć, iżdzieje się tak nietylko dlatego, że nikt w naszym kraju nie wymyślił ani postmodernizmu, ani żadnego z paradygmatówantropologicznych. Są i inne

 przyczyny, o których dalej.

Panowanie „kontynentu” nad umysłami antropologów „lokalnych”zaczyna się odedukacji i -co do tego wszyscy są zgodni- inicjacji do

Page 10: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 10/104

 

„zawodu i powołania”. Edukacja opiera się na pewnym istniejącym jużkanonie wiedzy, a inicjacja nakonieczności prowadzenia badań w terenie,także według zawsze określonych standardów metodologicznych [Barley1997]. Przyznają to nawet tak „gabinetowi” uczeni jak Claude Lévi-Strauss[Lévi-Strauss 1970:475]: „nikt nie powinien nauczać antropologii, jeśli nie przeprowadził przynajmniej jednego poważnego badania wterenie (...)nauczanie antropologii win

no być zastrzeżone tylko dla świadków”.Dlaantropologa praktyka terenowa jest odpowiednikiem takiej inicjacji - piszedalej autor - jaką przechodzi kandydat na psychoanalityka sam poddający się psychoanalizie. Są to zatem uznawane powszechnie realia- jak dotąd i mimowszystko, chociaż z „kontynentu” dochodzą niepokojące wieści o nowychzagrożeniach: „Skorouniwersytety zaczęły już- pisze Ernest Gellner - (nawydziałach filozofii) zatrudniać ludzi, mających za zadanie wyjaśnienie,dlaczego wszelkie poznanie jest niemożliwe, nie znajduję powodu, dla któregokatedry antropologii w sposób nieco amatorski miałyby

dublować to zadanie”[Gellner 1997: 44].Podział na „kontynent” i „archipelagi”, wobec tego, wbrew intencjiBurszty i Piątkowskiego, wydaje mi się istotniejszy niżby chcieli oni przyznać. Gubi jednak pewien ważny aspekt zagadnienia: zbyt dosłowne

 potraktowanie go nie pozwala antropologom z „archipelagów” podtrzymywać

21własnych tradycji, ugruntowywać swojej wiedzy w konfrontacji lokalnych

 poprzednikówz mistrzami z „kontynentu”. Argumenty na rzecz tego dosyćkategorycznego stwierdzenia przedstawiam także wnastępnym podrozdziale.Tutaj dodam jeszcze, że według autora „Wymiarów antropologicznego poznania

kultury” rozwiązanie tego problemu jest dosyć zabawne albowiemma polegać na przyjęciu dyrektyw płynących z „kontynentu” czyli„decentracji” statusu kultury centrum, „destrukcji pojęć przyjętych na jejgruncie i służących jako punkt odniesienia dla poznawania i oceniania kultur dotąd peryferyjnych”[Burszta 1992a: 164]. Jak zobaczymy dalej, na gruncie

 pewnych stanowisk zarysowany tak problem nie jawi się jako specjalnieważny, ponieważ zadania i rolaantropologii współczesnej są tam widzianezupełnie inaczej. Nie proponuję tutaj antropologicznego autarkicznegozaścianka, alemerytoryczną dyskusję obejmującą, oprócz dyskusji z ideami „centrum”,także szeroką i gruntowną dyskusję z dorobkiem lokalnych poprzedników (cowe fragmencie dotyczącym etnografii Wojciech Bursztawielokrotnie jużczynił). Jednakże bardzo potrzebna i odświeżająca byłaby również dyskusja zdorobkiem polskiejsocjologii teoretycznej i empirycznej czy też dorobkiemdyscyplin humanistycznych, takich jak np. historia.Potrzebę owej dyskusjiwykazała ostatnio Elżbieta Tarkowska [1996] pokazując, niestety bardzoskrótowo, pewne elementy wzajemnych stereotypizacji, niewiedzy irzeczywistych różnic, płynących choćby z odmiennego stosunku socjologa iantropologa (etnografa) do

 podmiotowości osób badanych. Przesadną ażdbałość socjologów o etyczny wymiar badania (ochronę prywatności badanych) etnografowie - jak wykazała to autorka-traktują całkiemniefrasobliwie. Pisząc tedy tyle o podmiotowości w wymiarze teoretycznymzdarza się, że

niewiele uwagi poświęcają jej prowadząc badania w terenie.Po drugie, Burszta i Piątkowski wskazują, iż wspólna edukacja wedługkanonu tworzy inne, „niewidzialne” centrum kultury antropologicznej.Centrum to jednak w ich opinii nie magranic: „Dyskurs antropologiczny nie

Page 11: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 11/104

 

 jest zastrzeżony dla antropologów, nie jest ich własnością”[Burszta,

22Piątkowski 1994: 33]. W tym ujęciu koncepcja wspólnoty poprzez edukacjęnie wydaje się jasna. Po co się 

 bowiem w takim razie męczyć, „wkuwając”szczegóły programu badawczego, np., Boasa czy cierpiąc niewygodywśród jakichś Innych, skoro reguły dyskursu są ogólnodostępne [por. też Gellner 1997: 63 i następne]. Dalejznajdzie Czytelnik odpowiedzi (mi wydają się onemało satysfakcjonujące) i na to pytanie. Uprzedzając nieco

wywód można powiedzieć, że zacytowane wyżej stwierdzenie Burszty i Piątkowskiegoobrazuje stan jużistniejący. Charakteryzują go m.in: wykorzystywanie materiiantropologicznej przez filozofów; odwrót koryfeuszywspółczesnejantropologii od badania terenowego na rzecz analiz, np., tekstuantropologicznego; w ogóle „rozmycie” granic między antropologią a innymidziedzinami kultury; postulat prymatu uczestnictwa nad poznaniem; etc.Jest jeszcze trzeci podział. Popatrzmy zatem na kolejną możliwośćzdefiniowania problematyki centrum i peryferii

 proponowaną przez Bursztę iPiątkowskiego. Centrum stanowi tutaj Człowiek, jego kultura a właściwieteoria tej kultury. Peryferie dostarczają 

natomiast „argumentów centralnychnie tylko dla teorii antropologicznej, ale i w ogóle dla teorii ludzkiegouwikłania w możliwe formy bytu kulturowego” [Burszta, Piątkowski 1994:23]. Dalej autorzy wyjaśniają dokładniej tę myśl: „Dialogiczność,konwersacja,empatia, tubylczy punkt widzenia, rozumienie od ‘wewnątrz’,ustępują miejsca teoretycznemu porządkowiobiektywnego wyjaśniania,

 prawom, prawidłowościom, wzorom kultury. W tym sensie kultura ‘centrum’,reprezentowana przez badacza, dominuje nad swoimi ‘peryferiami’ na mocytego, co w niej samej jest dominujące. ’Centrum’ to królestwo poznania

.”[op.cit.: 31]. Powstaje tu pytanie o granice decentracji i destrukcji. Czego wgruncie rzeczy bronimy dokonując częściowego tylko rozmontowaniaantropologii jako nauki. I czyrozmontowując kanony „tylko troszeczkę”możemy bezpiecznie powracać do tradycyjnej racjonalności, nie

 bacząc na to,iż w konsekwencji tego rodzaju działań naszego naukowego „świata życiacodziennego” logicznierzecz biorąc już nie ma i być nie może.

23Korzystając z metafory kontynentu i archipelagu (centrum/peryferii)inaczej określiłabym jej znaczenie.„Kontynentem” byłaby tradycja naszejdyscypliny (również ta lokalna), zaś „archipelagiem” współczesność. Przytakiej interpretacji tej metafory każdy

antropolog ma szansę „dodryfować” do„kontynentu”. Jak pisał Bronisław Malinowski „być etnologiem towrzeczywistości być obywatelem całego świata, przeszłego i dzisiejszego”[Malinowski 1946: 103]. Na marginesie dodajmy, że cytaty z klasyków są wyjątkowo bezbronne wobecwspółczesnych, „postmodernistycznych”interpretacji.Czym są więc (powinny być według mnie) centrum i peryferiewspółczesnej antropologii polskiej. (Uznanej, w prezentowanej wyżej perspektywie, za antropologię 

 par excellencelokalną). Sądzę, że centrumwyznaczają: tradycja i historia tej dyscypliny, pewne przekonania„etosowe”dotyczące metody oraz silne środowiska akademickie podtrzymujące kontaktyz innymi środowiskami.W sensie formalnym centrum istnieje tam, gdziemożna bez skrępowania (np. brakiem środków, ale i brakiemtradycji) prowadzić badania i nauczać. Peryferie to rzeczywistość kulturowa, którą zaludniają Inni, a więcex definitione

Page 12: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 12/104

 

z ludzkiego i zawodowego punktuwidzenia, dla antropologa Dziwni i Interesujący. Wchodzi on z nimi w kontaktoparty, według mnie- zawsze, na zasadzie wymiany. (Szerzej rozwijam tenwątek w rozdziale szóstym). Bez peryferii tak rozumianych antropologia tracirację swojego istnienia jako odrębna dyscyplina nauki. Zaproponowane ujęciema ponadto tą zaletę, że pozbawia

 polskie środowisko antropologiczneresentymentu i kompleksów odwracających uwagę od istotnych problemówwspółczesności. Nie

odwraca natomiast uwagi od dyskursumiędzyśrodowiskowego i międzykulturowego.Przegląd wybranych stanowisk Zacznijmy od, tak obecnie modnych, rozważań metateoretycznych.Antropologią współczesnąz perspektywymetateoretycznej zajmuje się w

24sposób najbar dziej chyba systematyczny, spośród omawianej poniżej grupy polskich autorów, Marian Kempny. Stara się on

 przede wszystkim wskazywaćrelacje pomiędzy socjologią i antropologią oraz przedstawiać nowekierunkimyślenia w antropologii współczesnej

.Autor należy do tych, którzywprowadzają do lokalnych polskich debat bardziej światowe tony. Czyni to m.in. przyswajając polskiej refleksjidorobek socjologów i antropologówzachodnich oraz amerykańskich. Przedstawiając główne ustalenia jego

 propozycji można wyjść od konstatacji o przesileniu czy też swoistymkryzysie w naukach społecznych(tożsamych tu przede wszystkim zsocjologią). W socjologii nie ma obecnie dominującego paradygmatu; jest zatowiele różnych opcji i orientacji. Edmund Mokrzycki we wstępie do książkiTurnerów, poświęconej analizie stanusocjologii amerykańskiej, pisze: „Okreswielkich teorii skończył się dawno, okres ‘teorii średniego zasięgu’ nigdy niezaowocował nawet porządną 

definicją swojego pola zainteresowania, okres postępującej specjalizacji i profesjonalizacji doprowadził zaś dozatratyintelektualnej i - paradoksalnie -zawodowej tożsamości dyscypliny (...) Kilkawielkich idei zrodziło ongiś dyscyplinę i zawód. Idee przeszły dohistorii, pozostał zawód.” [Mokrzycki 1993a: 6]. Z tego m.in. powodu -wedługKempnego -wielu przedstawicieli nauk społecznych zaczęło doceniaćatrakcyjność kulturowej, antropologicznej perspektywyw badaniachspołecznych. Jednakże- jak pokazuje to autor -odwołują się oni raczej doklasyki antropologicznej niż do dokonań współczesnej postmodernistycznejmyśliantropologicznej [Kempny 1994a: 165-175; por. też 1994b].„W efekcie‘kulturalizacja’ socjologii albo oznacza zmianę statusu kategorii ‘kultury’,która z czynnika życia społecznego

 podlegającego determinowaniu przeobrażasię w metakategorię, rodzaj ‘kodu’ organizującego całość życiaspołecznegona swój sposób (...) lub jedynie wyraża wzrost zainteresowania sferą zjawisk kulturowych ze względuna rolę przypadającą im dziś w procesie przeobrażeń

 ponowoczesnych

społeczeństw Zachodu. Z inną sytuacją mamy do czynieniaw antropologii, której przedstawiciele zdają się byćlepiej przygotowani doanalizy tych zjawisk, dzięki świadomości, iż właśnie na skutek tych

25

Page 13: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 13/104

 

 przeobrażeń kultura uwolniona od funkcji integracji systemu społecznegouległa rozszczepieniu, stając się wielością autonomicznych dyskursów, formżycia kreowanych przez jednostki” [op.cit.: 174]. Zaznaczmy tutaj, że

 przytoczona diagnoza konkretnie dotyczy socjologii kulturowej,amerykańskiej. Jonathan i Stephen Turnerowie [1993] w cytowanej pracy,charakteryzując socjologiczne subdyscypliny, o analizie kulturowej piszą, iżróżne typy aktywności w jej obrębie

 jednoczy przekonanie, że to „‘system

symboli’ ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia procesów społecznych”.Amerykańska socjologia kultury jest, według nich, zakorzeniona w starychtradycjach teoretycznych: funkcjonalizmie i neofunkcjonalizmie,strukturalizmie, „zamerykanizowanej” semiotycei „raczej mglistych,europejskich zainteresowaniach”: modernizmie i postmodernizmie. Poza tymamerykańscy badacze interesują się tradycyjną problematyką pomiaru„

 podstawowych wartości”. Tak czy owak konkluz ja je s t podobna :„W

 pewnym sensie analiza kulturowa jest nową etykietką dla starych nurtów badań, które stale podlegają redefiniowaniu” [op.cit.: 143-

144]. W kontekście powyższych stwierdzeń spróbuję teraz wskazać zasadnicze problemy„kontynentalnej”antropologii współczesnej, które Kempny przyswaja jejlokalnej, polskiej odmianie.Teorię antropologiczną w punkcie wyjścia swych rozważań traktujeautor jako część teorii społecznej. Nie ma wtym nic dziwnego, jeśliuwzględni się fakt inicjacji do „zawodu i powołania” autora w ZakładzieAntropologiiSpołecznej UJ i późniejsze jego związki ze środowiskiemkrakowskim (kultywują cym tradycje funkcjonalistycznej antropologiispołecznej) [por. np. Kempny, Szmatka (red.) 1992: 5-71; Kempny 1979].Częściowo w zgodzie, częściowo w opozycji do tej tradycji [por. Gellner 1997] Marian Kempny zajmuje się 

 problemem warunków i konsekwencjiswoistości poznania antropologicznego. Według niego jest ono uzależnione od„kulturowego uwikłania” procesu konstytuowania przedmiotu poznania.Jednak autor problem zaledwie zarysowuje; nie rozpatruje zbyt szczegółowokonkretnych uwarunkowaństwarzanych przez współczesną rzeczywistość

26(rzeczywistości), szkicując tylko poglądy różnych badaczy. W dalszej częściksiążki powrócę do tego zagadnieniain concreto i in crudo

 , podejmującrefleksję w tym punkcie, w którym Kempny ją pozostawia.Z drugiej strony, obecny stanantropologii współczesnejwynika zniemożliwości spełnienia się klasycznego projektu antropologii jako nauki przekraczającej ograniczenia kultury,która powołała ją do życia. Kwestii tejtakże Marian Kempny nie dyskutuje w nawiązaniu do badań empir ycznych,(własnych lub kolegów), lecz jedynie w oparciu o wyniki, a głównie

- teorie(jeśli termin ten nie jest w przypadku postmodernizmu nadużyciem), autorówobcych [por. też Kempny 1993a:129-

Page 14: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 14/104

 

147]. Na marginesie zauważmy, iż wświetle jego wywodów, a przede wszystkim wywodów omawianych przezeń badaczy, wydaje się, że jednym z głównych problemów orientacji postmodernistycznej jest problem etnocentryzmu („logocentryzmu”)zachodniej kultury.Sytuacja rzeczywiście wydaje się kryzysowa, wziąwszy pod uwagę, iżsocjologia, jako projekt poznawania formżycia społecznego zawiodła,

 podobnie jak antropologia. A to z powodu swego nieuleczalnego pozytywizmu i uwikłania w spory epistemologiczne [Kempny 1994a:141;167-

174]. Wydaje się jednak, że zbyt pochopne byłoby umieszczaniecałej socjologii w nurcie pozytywizmu. I na tej podstawie żądanie od niejwyboru pomiędzy pozostawaniem wwyczerpanym modernistycznym projekcie a żeglowaniem po oceanach postmodernizmu czy

 ponowoczesności.Sam Kempny zresztą parokrotnie stwierdza, że antropologia została w pewnym momencie postawiona wobec tych samych problemów co socjologia,a „mianowicie problemów powiązania dwóch perspektyw- jednejzorientowanej na teorię działania oraz drugiej, zogniskowanej wokół

 paradygmatu interpretatywnego z kluczową dla niego kategorią sensu

(znaczenia)” [Kempny 1993a: 138-139]. W świetle surowej diagnozyTurnerów nie zamierzam bronić socjologii przed nią samą, ale warto tu może

 przypomnieć stosunkowo niedawne dyskusje nad tzw. interpretatywnym paradygmatem w socjologii [por. np.: Mokrzycki 1984: 5-11; Ziółkowski

33swojej pracy Marian Kempny -

 jest to stanowczo za mało by czuć się„autentycznym” bądź „radykalnym” postmodernistą.*Kolejni autorzy, których wizję antropologii współczesnej i antropologiiwspółczesności chciałabym teraz

 przedstawić, różnią się od MarianaKempnego przede wszystkim tym, że sami prowadzą badania empiryczne. Zdrugiej jednak strony, część z nich teoretyzuje w podobnym duchu. Silniejszezwiązki, niż w przypadku

 poprzedniego autora, łączą ich z polską tradycją etnograficzną.Sposób widzeniaantropologii współczesnej jako antropologiiwspółczesności odnajdujemy w pracach antropologów ze„SzkołyPoznańskiej”. Przede wszystkim Wojciecha Burszty i Michała Buchowskiego.Ich refleksja na ten temat jest obecnie chyba najbogatsza (i to zarówno

 jakościowo jak i ilościowo-

 por. bibliografię). Nie mającnadziei nawyczerpujące omówienie wszystkich poglądów obu autorów chciałabym jednak wskazać cechycharakterystyczne ich stanowiska w tych kwestiach,które stanowią tutaj punkt wyjścia do prezentacji antropologiikulturymłodzieżowej.Zarówno Michał Buchowski, jak i Wojciech Burszta podejmują wątkiteoretycznychdyskusji, które już tu się pojawiły. W swoich rozważaniachteoretycznych i metametodologicznych poświęcają wiele miejscareinterpretacjom antropologicznego stanowiska dotyczącego kultur 

 pierwotnych,dyskusji nad relatywizmem, racjonalnościnowożytnoeuropejskiej, etnocentryzmu i wreszcie problemowiinterpretacjikultur [Burszta 1992a, Buchowski 1990; Buchowski, Burszta 1992]. Obajautorzy wychodzili od koncepcji tzw.

socjoregulacyjnej teorii kultury [Kmita1982]. Patrząc na ostatnie ich dokonania można już, jak sądzę, wskazać pewneróżnice w ich zainteresowaniach.Michał Buchowski wydaje się bliższysceptycznemu poglądowi Gellnera dotyczącemu możliwości uprawianiaantropologii w radykalnie postmodernistycznym wydaniu. Wojciech Burszta -sam lub z innymi współautorami

Page 15: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 15/104

 

-zanurza się w problematykę 

34 postmodernistycznie rozumianejantropologii współczesności. Takie prace jak redagowane przezeń „Antropologiczne wędrówki po kulturze” czy

- napisanawraz z Krzysztofem Piątkowskim „O czym opowiada antropologicznaopowieść”-realizują typ pisarstwa, który szczególnie preferują postmoderniści, ów specyficzny "genre of writing" [Kempny 1994a: 128-130].

 Nieco złośliwie można powiedzieć, że przejawia się w nich dominacjaantropologicznej kultury centrum -widać to chociażby po stylistyce, użyciu pewnych metafor (ciągle zresztą tych samych). Postmodernizm niewytworzyłswej lokalnej polskiej odmiany, w przeciwieństwie do, np., kultury

 punk,którą będę się zajmowała dal

ej.Wyraziste credonaukowe Michała Buchowskiego można znaleźć w pracy „Racjonalność. Translacja. Interpretacja” [1990]. Autor  przyjmuje tuzasadę historycznej interpretacji dziejów teorii antropologicznej. Interpretacjakultury mazachowywać zdecydowanie scjentystyczny charakter. Po to zaśaby zachować intersubiektywną kontrolę hipotez

 jest zdecydowany odrzucićmetody intuicyjne. Z całą mocą podkreśla on zarazem, że antropolog niemożewyzwolić się od swoich sądów kulturowych. „Nie podchodzi więc do oglądu

 badanej materii w sposób bezzałożeniowy, ani nie postrzega też bezzałożeniowo ‘nagich faktów’(‘rzeczywistości’), które miałyby być pomostem dla pojęciowej komunikacji między nim a badanym” [op.cit.: 69].Ponadto Buchowski opowiada się za tezą, iż cele nauki są odmienne od celówwyjaśnień formułowanych przez

 przedstawicieli społeczeństw pierwotnych. Nauka wyjaśnia fakty społeczne wykraczające poza świadomość jednostek.Docenia wagę modeli, które budowane są ponad cząstkowymi opisamidostarczanymi przez jednostki. Autor charakteryzuje ostatecznie swojestanowisko w sposób następujący: „Krótko mówiąc, przyjmuję więcstanowisko antynaturalizmu ontologicznego oraz naturalizmumetodologicznego. Uznaję tym samym odmienność przedmiotu badań nauk społecznych- o której decyduje ich podmiotowy charakter - w stosunku donauk przyrodniczych. Zarazem uważam, iż podstawowe reguły postępowania badawczego dotyczące zasadwyjaśniania, dochodzenia i kontrolowania

35

twierdzeń naukowych pozostają wspólnymi (choć zmiennymi historycznie)normami obowiązującymi we wszelkiej praktyce naukowej” [op.cit.: 69 - 70].Wyjaśnianie antropologiczne ma uwzględniać przekonania tubylcze dotycząceobiektywnie zachodzących zjawisk kulturowych, jednakże „nie oznaczakoniecznie ani hermeneutycznego ich rozumienia, ani ograniczania się do proponowanych w ramach tych przekonań wyjaśnień” [ibidem]. Rozumieniekultury to nie to samo co utożsamienie się z jej prawami i treściami. Sztukaantropologicznej interpretacji - wedle autora -

 polega na formułowaniutwierdzeń o „obiektywnych” standardach i konwencjach. Analityczne prawaodkrywane przez antropologa służą do skutecznego operowania w kulturze.

Page 16: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 16/104

 

„W konkretnej sytuacji empirycznej wystarcza prawidłowe posługiwanie się normami danej grupy” [ibidem]. Buchowski cytuje tu Hollisa: „Jeśli działanie jest racjonalną intencją jednostki w ramach zasad, to posiada ono wewnętrznedeterminanty swej poprawnej interpretacji” [ibidem]. W przypisie na stronienastępnej autor dodaje: „Obecność ogólnych założeń teoretycznych przyrozpoznawaniu zjawisk indywidualnych nie odbiera tym ostatnim mocyuzasadniającej względem różnych hipotez teoretycznych, ale odbiera im rangęabsolutnie niezależnych od teorii

stwierdzeń i ewentualnych„niewzruszonych” przesłanek wnioskowania indukcyjnego” [op.cit.: 71].Powracając na grunt badania terenowego [Buchowski 1996] autor nawiązuje

 ponownie do antropologicznej tradycji „anglosaskiej”. Deklaruje łączenie„etnograficznego szczegółu” z „teoretycznym spojrzeniem”. Rzadkie na polskim gruncie

 jest odwoływanie się autora do danych statystycznych isocjologicznych studiów tematu, chociaż zarazemstwierdza on, iż „Urok 

interpretacji antropologicznej polega na tym, że opiera się na tym co robią imówią ludzie działający w konkretnejsytuacji kulturowej (...) Antropologodsłania w ten sposób nie tylko ideologiczny charakter kultury,mechanizmów, za pomocą których steruje onaludźmi i czyni, że świat podziałów społecznych jawi się jako ‘naturalny’, ale także analogiczny statuskonstrukcji badawczych”[op.cit.: 103]. Takie podejście pozwala zachowaćantropologii współczesności

 jej naukowy charakter zarazem interpretacja

36antropologiczna staje się krytyką kulturową „

w rozumieniu Marcusa iFischera”. Świadomość, iż sami antropologowie jako ludzie podlegają 

 badanym przez siebie mechanizmom - powiada autor - nie zwalnia ich odobowiązku krytycznej refleksji.Można zatem-

 jak sądzę -zasadnie twierdzić, iż Michał Buchowskinależy do tych spośród przedstawicieli średniego pokoleniaantropologów,którzy nie odwracając się od dyskusji centralnych tematów wantropologiiwspółczesnej podejmowanych, zarazem starają się jednak ocalić ją jakonaukę. Z drugiej strony, na baczną uwagę zasługują próby podejmowane przeztego autora by budować program badawczy antropologii współczesności jakoantropologii lokalnej: „Antropologia współczesności w kontekścieśrodkowoeuropejskim to więc także badanie ludzkich odpowiedzinawyzwania rzucone im w procesie przekształceń” [Buchowski (red.) 1996: 4;

 por. też Buchowski 1993].Inne stanowisko reprezentuje drugi z przywoływanych tu poznańskichautorów. We wstępie do książki

„Antropologiczne wędrówki po kulturze”[Burszta (red.) 1996] Wojciech Burszta przedstawia zarówno przedmiotantropologii współczesności,

 jak i zadania antropologa zajmującego sięwspółczesnością. Powiada tam, że współczesność budzi wśród badaczy

Page 17: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 17/104

 

ambiwalentne uczucia z jednej strony; z drugiej - polaryzuje stanowiska.Cechami współczesności są: płynność, doraźność, nieustabilizowanie,nieukształtowanie, stawanie się. Przeszłośćstaje się w konfrontacji zewspółczesnością czymś lepszym i bardziej wyrazistym. Łatwiej postrzegać ją jakocałość gdy tymczasem współczesność jawi się jako hybryda, do której ztrudnością stosują się teoretyczneschematy. Dodam tutaj od razu, iż w świetle pełnych pasji dyskusji nad przeszłością, jakie przetaczają się od

 pewnegoczasu przez humanistykę, nauki społeczne i w życiu codziennym, powyższekonstatacje odnosić się mogą tylko do pewnej wersji świata codziennego, bo przecież nie do jego całości. Dalej autor stwierdza, że „

 poznawczemanipulacje

” współczesnością są również trudne, ponieważ nie tylko jako badacze, ale przede wszystkim, jako ludzie jesteśmy w niej zanurzeni. Poza

37tym, jako badacze właśnie obawiamy się -według Burszty- banału iwyważania otwartych drzwi [op.cit.: 7-8]. Na marginesie stwierdzeń autora:w części drugiej książki pokazuję jak bardzo niektórzy, wcale liczni,

 przedstawiciele młodego pokolenia uwikłani są w poznawcze manipulacje przeszłością i teraźniejszością or az jak dziwne skutki dla ich rozumieniateraźniejszości to przynosi.Wszelako przedmiotemantropologii współczesnościniekonieczniemusi być- wbrew pozorom -współczesność. Przedmiotem może być zarównorealność (rzeczywistość), jak i kultura. O rzeczywistościczytamy (a pobrzmiewa tu echo koncepcji Baudrillarda), że „mamy dziś świat jako jedenwielki Disneyland,świat, w którym wszystko się za nas i

- rzekomo - dla nas planuje, wyposaża w niezbędne utensylia; kolorową, sztuczną i martwą wswej uniwersalności transkontynentalnej hiperrzeczywistość fikcji” [Burszta1996a: 35]. Jeśli za przedmiot antropologii współczesności uznamy kulturę to-według cytowanego autora- realizacja postulatów antropologicznych wrzeczywistości doprowadziła do tego, iż antropologowie przez ową rzeczywistość czują się oszukani. Każdy maswoją kulturę: „tak skądinądumiłowani przez antropologów Mniejsi Bracia są w błędzie i zamiastsłuchaćfachowców, co to naprawdę jest kultura, dają posłuch własnym fałszywymwyobrażeniom, ułudom i

 prostactwom, uwierzyli po swojemu, iż wszystkiekultury są równie dobre” [op.cit.: 43-44]. Znów słowo komentarza do tegocytatu. Osobiście nie widzę w, opisanym przez Bursztę (powołującego się naMarshalla Sahlinsa), stanie specjalnego powodu do rozczarowania czyweltschmertzu. Dopóki bowiem różni złośliwi lub denerwujący Inni będą ulegać swoim fałszywym wyobrażeniom, ułudom i

 prostactwom antropolog(mówiąc nieco cynicznie) będzie mógł zarobić na chleb. (Kontynuację tegowątku, jak również wątku tradycyjnej „miłości do przedmiotu”antropologicznego badania znajdzie Czytelnik w rozdziałach

 poświęconych

metodologii i metaforze „dzikich”).Kultura dzisiaj - pisze dalej autor -demonstruje się poprzezkonsumpcję. Kultura symboliczna jest częścią kultury konsumowania i

38

Page 18: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 18/104

 

 produkowania. W tym kontekście interpretacja czynności symbolicznych podlega powielaniu zarówno na poziomie samych czynności, jak i wzorów ichinterpretowania. „Co nie podlega interpretacji ginie w społecznej niepamięci”[op.cit.: 44]. Coraz częstsze we współczesnej kulturze są „interpretacjedrugiego stopnia”, których -według Burszty

- „kultura popularna nie blokuje,mimo iż taka ‘powierzchowna’ i monolityczna” [ibidem].Kultura popularnanie wydaje się - moim zdaniem -możliwa do opisania przy pomocy określeń ztradycyjnego słownika-nawet jeśli to ironia czy modny pastisz. Na pewno nie jest dzisiaj już ani powierzchowna, ani monolityczna.Pokazują to międzyinnymi szkice w książce, z której pochodzi cytowany artykuł. DlaczegoRedaktor nie wziąłtego pod uwagę? Im większe bogactwo interpretacjichociażby-

tym bardziej ekscytujące wyzwanie dla antropologa. Być możeświat wymknął się spod władania nauki, jak konstatuje Burszta, ale antropolognie musi być skazany na obcowanie z tym światem wyłącznie z pozycji

 flaneura. Ba -szukając nowych metod, nowych języków może umocnić pozycję antropologii zarazem pokornej izdystansowanej, ale nieskazanejnieodwołalnie na pokorę i dystans.Antropologia współczesności- przy wszystkich wskazywanychtrudnościach jej określenia- „W pewnym sensie przylega (...) metonimiczniedo rzeczywistości, z którą się skądinąd mierzy i zmaga, podzielając pospołu znią pewną hybrydalność i nie-dokończoność wszystkiego, co jest właśnieteraz. Stąd antropologia współczesności nie może mieć jednej metody,

 boniekiedy całkowicie intuicyjnie ustala, czym się zajmuje i jaki obszar z całego potencjalnego spektrummożliwości stał się jej udziałem.” [Burszta (red.)1996: 8].Antropolog współczesności jest w przywoływanym tekście

 por ównywany do detektywa, który jednak nie ma pewności, że rozwiązałzagadkę; do Baumanowskiego włóczęgi,

który nie wie jak długo będzie dążyłw wybranym kierunku i na jak długo w danym miejscu się zatrzyma.Wkolejnej publikacji, już tutaj cytowanej, Wojciech Burszta [1992a]definiuje na użytek innych rozważań swój sposób rozumienia kultury, którą 

39traktuje jako „

 pewną wyodrębnioną rzeczywistość mentalną, jako zbiór czyukład sądów funkcjonujących w skali globalnej wramach społeczeństwa”[op.cit.: 83]. Takie „podmiotowe” ujęcie uzasadnia faktem, iż „

wszelkieanalizy czynności i procesów społecznych w sposób nieunikniony implikują analizę pojęć” [op.cit.: 85]. Sądy, októrych mowa wyżej, można podzielić nanormy (przekonania normatywne: regulują, wskazują orientacje

Page 19: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 19/104

 

wartościujące) i dyrektywy (sądy dyrektywalne: reprezentacje, deskrypcje,wyjaśnienia). Badacz powinien zaśzmierzać w kierunku zrekonstruowania(ujawnienia) tychże sądów ukazując założenia ich semantyki. Owezałożeniato „przedsemantyczne charakterystyki świata, umożliwiające społecznefunkcjonowanie komunikacji” [op.cit.: 87]. (Tu także pozwolę sobie na glosę izarazem votum separatum

: wobec poglądów autora na totalność językaniezbyt jasna wydaje się konstatacja dotycząca wspomnianych„przedsemantycznych charakterystyk”).Podmiotowa rekonstrukcja kultury mieści się w podejściuinterpretacyjnym, o którym niejednokrotnie była już i

 będzie jeszcze mowa.Według Burszty rekonstrukcja ta ma pozwolić na opis reprezentacji pojęciowej badanychkultur oraz na wskazanie tego, co powoduje, żereprezentacja posiada określony, dany kształt [op.cit.: 115].Autor 

 precyzuje rozróżnienie interesujące nas w tym rozdziale międzyantropologią współczesną i antropologią współczesności. Ta pierwsza to,według autora, taka antropologia, której przedstawiciele wierzą w naukę i jejmetodę oraz poszukują „naprawy”antropologii na gruncie epistemologii,teorii i metody właśnie. W tym nurcie krytyczna refleksja powinnazapewnićrozwój i adekwatność poznawczą 

- cokolwiek to by, w świetledotychczasowych rozważań, znaczyło. Aktywność zawodowa reprezentantaantropologii współczesnejnie musi polegać na diagnozowaniu kultury. Uważaon -według autora-że czyniąc to wręcz wykracza poza dyscyplinęakademicką, ponieważ może się wikłać w wartościowania.Tymczasemantropologia współczesności charakteryzowana jest przez Bursztę jakodziedzina aktywności, w którejwspółtworzy się aktualną rzeczywistość. O ile

41

Kowalski [1996] a za nimi młodsze pokolenie antropologów, byłaby zapewnedobrym przykładem owej postmodernistycznej partycypacji w kulturze. Niewszyscy bowiem zachowują się tak jak jeden z filozoficznych „papieży”

 postmodernizmu -Jacques Derrida, który, oprócz pisania, grał w filmach,współpracował z architektem przy projekcie parku czy

 przygotował w Luwrzewystawę rysunków [Banasiak 1992: 13-14].*Analizę poglądów na antropologię współczesną kolejnych przedstawicieliśrodowiska etnograficznego przedstawiam na przykładzie dwóch krótkichartykułów, pierwotnie referatów natemat użyteczności antropologii dlasocjologów i dla problemu badania zmiany społecznej w naszym kraju.Katarzyna Kaniowska w tekście poświęconym „Antropologicznym propozycjom

 badania zmian społecznych” [Kaniowska 1995:21-27] zwracauwagę na eklektyzm, wyraźne preferencje w podejściu do badania kulturyoraz utwierdzającą się tożsamośćantropologii współczesnej. Ponieważzestawienie tych cech może się wydawać niejasne przyjrzyjmy się 

 bliżejcharakterystyce przedstawianej przez autorkę. Zaczynając od końca:tożsamość antropologii współczesnejokreślają według Kaniowskiej„specyfic

zne sposoby rozumienia przedmiotu badań oraz specyficzne sposobyinterpretacji wiedzy o tym przedmiocie” [op.cit.: 22]. Podejście badawcze przedstawia autorka w kontekście rozważań nad badaniem zmianyspołecznej,akcentując trzy kwestie.Po pierwsze, „Antr 

Page 20: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 20/104

 

opologia współczesna dostrzega płynność kultury,nieustanne restrukturyzowanie się jej zjawisk (...) Kultury więcnie tyle trwają,ile ‘dzieją się’”. Po drugie, rozszerzenie przedmiotu badań spowodowałozmiany w metodologii.Pozostając nauką 

 par excellenceempiryczną antropologia utwierdziła się w świadomości, iż ma do czynienia „z opisemopisu i interpretacją interpretacji” [op.cit.: 24] jest zatem „sztuką interpretacji”. W innym tekście [Kaniowska1994: 55

-77] autorka, prezentującróżne podejścia do opisuw etnologii, stwierdza krytycznie: „Jednakże sądzę,iż etnologia (tj. metodologia etnologii) zbyt mało zajmuje się opisem- jednym

42z podstawowych swych elementów. Myślę, że etnolog zawierza raczej swejintuicji niż rzetelnej metodologicznejwiedzy, kiedy uznaje dany opis mającystać się materiałem jego naukowych dociekań, za opis dobry.” [op.cit.: 55]. Potrzecie, badania zmiany muszą odnosić się do teorii ewolucjonistycznych, przypominających nam o biologicznym

zdeterminowaniu człowieka oraz ofundamentalnych dla wszelkiej antropologii problemach relacji między naturą i kulturą, a także o problemieantropocentryzmu.Z krótkiego, szkicowego tekstu Kaniowskiej trudno zorientować się naczym miałby polegaćeklektyzm współczesnej antropologii, chociaż może nie

 jest to konieczne, ponieważ każdy praktykujący na tym obszarze naukiniewątpliwie ma intuicyjną świadomośćowego eklektyzmu. Jak wspomniałam we wprowadzeniu-moje podejście do badania kulturymłodzieżowej jest wręcz programowo „eklektyczne”, zwłaszczaw zakresie

rozwiązywania problemów metodologicznych. Co natomiast wydało mi się wcharakterystyce KatarzynyKaniowskiej niepokojące, to podtrzymanie w badaniach współczesności tradycyjnego podziału na antropologię kultury iantropologię społeczną oraz twierdzenie o „niebezpiecznej bliskości”antropologii i innych nauk [Kaniowska 1995: 22, 26]. W kwestii pierwszej

 bliższe jest mi raczej stanowisko negujące zasadność takiego podziału. Jak  pisze Wojciech Burszta: „Linia podziału (...) przebiega bardziej wzdłuż

 partykularnych wyborów epistemologicznych i teoretyczno-metodologicznych, stosunkowo niezależnych od dotychczasowych tradycjiuprawiania badań antropologicznychw poszczególnych krajach”; tym coobecnie integruje antropologów miałby być rozkład dotychczasowych

 podziałów i paradygmatów oraz pojawienie się nowych wyzwań [Burszta1992a: 41]. Kwestia druga także womawianym artykule nie jest wyjaśniona,więc nie wiadomo czy z niebezpieczeństwa zbliżania się różnych nauk 

 płyniezagrożenie eklektyzmem dla antropologii, (która - w moim przekonaniu -zawsze była eklektyczna, np. w sensie czerpania z innych dziedzin wiedzy).Tym trudniej owe niebezpieczeństwalokalizować, iż autorka wskazuje, żezbliżenie między różnymi dziedzinami humanistyki nie wpływa na

43„rzeczywistą współpracę międzydyscyplinarną ”

Page 21: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 21/104

 

ani nawet na znajomośćosiągnięć w obrębie „sąsiedniej” dyscypliny. Taki stan rzeczy każe-

 jak sądzę -dosyć sceptycznie traktować tezę o utrwalonej tożsamościantropologiiwspółczesnej.Ten wątek kontynuuje ZbigniewBenedyktowicz [Benedyktowicz1995a: 37 - 44] w artykule „Antropologia wobec zmiany”. Autor przedstawia

się jako etnograf, stwierdzając zarazem, że jego macierzysta dyscyplina „Tonie jest nauka, która by budowała teorie” [op.cit.: 37]. Jeśli odnosić się dorozróżniania na nauki nomotetyczne iidiograficzne, wprowadzonego przezWilhelmaWindelbanda, to rzeczywiście etnografia tradycyjnie zaliczana

 byłado tych drugich, ale dla Benedyktowicza inne podziały wyznaczają charakterystykę jego dziedziny. Czym jest antropologia (zamiennie:etnografia) wyjaśnia on odwołując się do Jamesa Clifforda [1988]: „

 jest do pewnego stopnia tworzeniem poważnych fikcji literackich czy fikcjinaukowych dotyczących naszegodoświadczenia kulturowego iegzystencjalnego (...) sztuką opisu i interpretacji przylegającą do doświadczeń

innych dziedzin humanistyki” [Benedyktowicz 1995a: 42]. Jest jednak takżeczymś więcej: sposobem widzenia świata, dokumentowania go i

 przeżywania.Opisując przedmiot tej nauki-sztuki Benedyktowicz wskazuje następującezagadnienia: środki masowej komunikacji wraz z kształtowaną przez nieopinią publiczną (zbiorem klisz,stereotypów i ideologii), język ideologii, język współczesnych mitów, zagadnienie symbolizmu. Od innej strony

 patrząc- na przedmiot etnografii-antropologii składają się problemy: Innego iinteretnicznych relacji, statusu etnografii (antropologii), „istotnych elementówkultur”, granic kultur, sytuacji badania traktowanej jako „spotkanie”. Kulturęwspółczesną Benedyktowicz widziza Cliffordem raczej jako „translację, przekład i przeszczepianie” niż jako „miejsce źródeł i zakorzenienia” [op.cit.:38]. Przeciwnie -według niego-właśnie dla ludzi współczesnychcharakterystyczne jest doświadczenie wykorzenienia. Aż chciałoby się,wobectego, zapytać jak w tej współczesnej kulturze istnieje to, z czego jednostka się wykorzenia. Nota benemożna tu także przywołać inny cytat z Jamesa

44Clifforda. Clifford pisze: „W świecie (...) gdzie korzenie każdego są w pewnym stopniu podcięte-w takim świecie coraz trudniejszą rzeczą staje się połączenie ludzkiej tożsamości i znaczenia ze spójną ‘kulturą’czy ‘językiem’[Clifford 1997: 241].Każdy, kto chociażby jako dziecko (a więc z perspektywy dosłownie bliższej ziemi) przyglądał się światu roślinmógłzaobserwować „heroiczną” walkę o życie „najnędzniejszej” trawki, której podcięto korzenie. Między

 podcięciem korzeni i wykorzenieniem jest wielkaróżnica. Moim zdaniem, a jak można przeczytać jest to teżzdanie Clifforda,każdy z nas wysiłku tworzenia, wspomnianych w cytacie, połączeń codzienniedokonuje w takim

stopniu, w jakim jest to możliwe i konieczne zarazem. W jednej z „Pocztówek z Ogrodu Botanicznego” Clifford pisze: „Cywilizacja przesadzona. ‘Ale jeśli nie mam korzeni, to dlaczego moje korzenie tak mnie bolą ’”. [Sznajderman 1994: 83].Perspektywa charakterystyczna dla opisywanego przez

Page 22: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 22/104

 

Benedyktowicza ujęcia zawiera się między „strukturami długiego trwania” iwspółczesnością. A nawet trzeba byłoby zapewne powiedzieć, iż wambiwalencji (jeśli perspektywa może w ambiwalencji się mieścić)międzytradycją a współczesnością. Oprócz tego co proponuje Clifford, omawianyautor odwołuje się do tradycjihermeneutycznej w badaniu kulturyreprezentowanej dlań przez Gilberta Duranda, Paula Ricoeura, Mirceę Eliade’go. Z inspiracji tą tradycją czerpie, według niego,antropologiawspółczesna

swoisty optymizm: „symbol jest wciąż czymś żywym”. Źródłamidla takiej antropologii są: film, fotografia, biografia, dokument,dziennik,zapis literacki. Zakończę ten fragment przypomnieniem

 pewnej anegdoty:idącego z kimś przez krakowski Rynek Ludwika Stommę, niosącego pod pachą czterotomowy francuski„Słownik symboli” zaczepił Piotr Skrzynecki irzekł: „-Jak wam dobrze, jacy jesteście szczęśliwi, tyle macie symboli...”[Stomma 1997].*Zauważmy, że każdy z projektów antropologii (etnografii) zaproponowanych

 przez omówionych tutaj autorów jest inny. Wizja Benedyktowicza w gruncie

45rzeczy jest inną wizją tej nauki (jeśli jest to jeszcze nauka) niż wizjaKaniowskiej, mimo iż ta autorka także

 podkreślała, żeantropologiawspółczesnato sztuka interpretacji. W stosunku do wizji Benedyktowiczawizja Kaniowskiej pozostaje niedopuszczalnie wręcz „scjentystyczna”.Podobne różnice zachodzą międzywizjami Burszty i Buchowskiego. A przecież dla nich obu pojęcie interpretacji także jest kluczowym pojęciemzarównoantropologii współczesnej, jak i antropologii współczesności

.Odwoływanie się do owych kluczowych dla antropologii pojęć nie stwarzazatem, jak widzimy, wspólnej i spójnej perspektywy. Jest to raczej praktycznywyraz, wspominanego przez Katarzynę Kaniowską, eklektyzmu na poziomie już nie tylko ujęcia badawczegolecz także sensów przypisywanych podstawowym pojęciom. Pomiędzy tradycjami, do których odwołują sięautorzy odległość wydaje się znaczna. Łączące wszystkie cytowane teksty pojęcie interpretacji trudno jestwobec tego uznać za przejaw „nowegosynkretyzmu” w antropologii.„Knieje zaroiły się od gorliwych interpretatorów”

 powiada o obecnejsytuacji Clifford Geertz wyjaśniając czym

 jest interpretacja: „Wyjaśnienie przez interpretację -a jest to forma wyjaśnienia, nie zaś natchnionewielosłowie-kieruje uwagę na sens, jaki instytucje, działania, wyobrażenia,wypowiedzi, zdarzenia, obyczaje, wszystkie te powszednie przedmiotysocjologicznego zainteresowania, mają dla tych, do których należą”.[Geertz1997: 217-218]. Geertz widzi zresztą w antropologii współczesnej

nie tyledążenie do synkretyzmu, co do wielość ujęć, które jednakowoż służą „systematycznemu rozwikływaniu światów pojęciowych”. Ujęcia te zaśwspierają się obecnie nie tyle na tradycji czerpania analogii ze świata przyrodników iinżynierów (jak to czynili np., Alfred L. Kroeber czy ClaudeLévi-Strauss), ile na tradycji „obrazowania humanistycznego”. Ten ostatnifakt zmienia,

Page 23: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 23/104

 

według niego, zasadniczo problematykę autonomii antropologii jako dyscypliny naukowej. Konsekwencjewspomnianej zmiany dotykają zresztą nie tylko antropologów: „Wraz z przechodzeniem teorii społecznychodmetaforyki napędowej (język tłoków) do metaforyki ludycznej (język 

46rozrywek), humanista, zasilając owe teorie swoim obrazowaniem, styka się znimi nie jako sceptyczny widz lecz

 jako wspólnik, może podsądny.”[op.cit. :224]

Charakterystyka antropologii współczesnościJak widzieliśmy z przedstawionego wyżej (skrótowego przecież) przeglądustanowisk nowa refleksja teoretyczna izwłaszcza metateoretyczna na gruncieantropologii w naszym kraju jest dosyć bogata (chociaż niepełna).Brakujetutaj, według mnie, refleksji ugruntowanej na rzeczywistej, aktualnej praktyce

 badawczej i problemach z niej wynikających. Jeśli się taka pojawia, dotyczynie tyle problematykiwspółczesności, ile kłopotów stwarzanych przezniejasny do końca status polskiej etnologii i/lub antropologiiuwikłanych z jednej strony w tradycję etnograficzną; z drugiej strony determinowanych przez związkiinstytucjonalne i personalne z socjologią. Znaczący w tymkontekście jest np. fakt, iż większość członków sekcjiantropologii społecznejPTS stanowią „antropologizujący” socjologowie, a antropologowie

(etnolodzy) skupiają się raczej wokół organizacji o proweniencjietnograficznej. Ci mają problemy tożsamościowewynikające z koniecznościredefinicji swojego przedmiotu badań (już nie tradycyjna kultura ludowa leczwłaśniekultura współczesna). Sytuac

 ja taka sprzyja narastaniu barier inieporozumień, nie sprzyja natomiast rzeczowej dyskusji, której potrzebę już parokrotnie podkreślałam.Oantropologii współczesności mówi się zaś w kilku wyraźniewidocznych już kontekstach:-

 po pierwsze, i wydawałoby się najbardziej oczywiste, w związku z„nowym” przedmiotemantropologii, jakim są społeczeństwa współczesne w przeciwieństwie do przedmiotu tradycyjnego (społeczeństw

tzw. pierwotnych,kultur tradycyjnych);

47-

 po drugie, w związku z przeformułowaniem podstawowych problemów antropologicznych, takich jak stosunek natury do kultury,zagadnienie etnocentryzmu,relatywizmu czy relacja badacz-badany;11-

 po trzecie, w związku z koniecznością odpowiadania

-również przezetnologów i antropologów czy antropologizujących socjologów- na wyzwania badawcze stawiane nauce przez „t-d (transition to democracy)” [Kempny1995:45];-

 po czwarte, (o czym pisałam wyżej) w związku ze zbyt daleko idącym,moim zdaniem, utożsamieniemantropologii współczesnościz postmodernistycznymi trendamiw humanistyce i naukach społecznych orazniedocenianiem (deklarowanym) innych tradycji i kierunków myślenia;-

 po piąte, w związku z rozczarowaniami, jakie w obliczuwspółczesności przyniosły badaczom ich macierzystedyscypliny- w takim

 przypadku antropologia jest postrzegana jako nowy świat

Page 24: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 24/104

 

- ziemia nadziei. Nie rozwijając tych zagadnień i odsyłając Czytelnika do innych lektur (cytowanych obficie w poprzednim podrozdziale) wskażmy tylko, że tak różnorodne konteksty utrudniają precyzyjne określenie czyantropologiawspółczesności jest dziedziną wyróżnioną ze względu na przedmiot, naodmienną od tradycyjnej postawę antropologa, na nową metodę,„zapotrzebowanie społeczne”, nowy obszar interdyscyplinarności czy teżmożemodę. Jeśli prześledzi się publikacje antropologiczne i etnologiczne wPolsce z ostatnich kilku lat możnazauważyć w miarę stałe zjawiska, tendencjea także upodobania autorów, które powodują, że pewne sposoby

użytkowania pojęcia antropologia współczesnościz tych, które wskazałam wyżej, są 

 bardziej widoczne (by nie rzec popularne) -inne zaś nie cieszą się specjalnymzainteresowaniem piszących.11Część tej problematyki musiała się zmienić chociażby dlatego, że zmieniły się relacje między kulturą arzeczywistością społeczną (pojawiło się, np., myślenie w perspektywie wyznaczanej przez pojęcieglobalizacji).Zmieniły się również relacje między kulturą a rzeczywistością przyrodniczą (pojawiła sięekologia). W obrębierzeczywistości kulturowej mamy do czynienia z problemami, takimi jak problem przemian nowoczesnej kultury

 popularnej, zagrożenia bytu tzw. kultury wysokiej czy kultury ludowej.Zmiany nastąpiły także dlatego, że

zmieniły się standardy i style uprawiania samej antropologii (zarówno jako działalności teoretycznej, jak idziałalności badawczej-tu wielkiej wagi nabrały, np. zagadnieniaetyczne).48Zbyt mało w moim przekonaniu mamy refleksji nad

 przedmiotemantropologii współczesności czyli nad współczesnym społeczeństwem i

 jegokulturą (kulturami). Jak pokazują to udokumentowane dyskusje jest to obecnieraczej domena refleksjisocjologicznej niżstricteantropologicznej [Sułek,Styk, Machaj (red.) 1995; Tarkowska (red.) 1995]. Nadstanem świadomościkulturowej współczesnychPolakówzastanawiają się częściej socjologowiekultury i literaturoznawcy niż antropologowie [Kłoskowska 1996;Janion1996]. Jedną z nielicznych i-

 jako praca zbiorowa, siłą rzeczy szkicowych

- publikacji poświęconych tej problematyce jest „Kulturowy wymiar przemian”

 pod redakcją Aldony Jawłowskiej, Mariana Kempnego i Elżbiety Tarkowskiej[1993]. Można wskazać, że wwyniku takiej sytuacji antropologowie,etnolodzy i - przede wszystkim -etnografowie prowadzą głównie różne

 przyczynkarskie studia nad marginalnymi, „etnograficznymi” detalami kulturywspółczesnej, nie sięgając już nie tylko jej całości lecz także ważnych problemów „przekrojowych”. Powstają wcale liczne minimonografie

 poszczególnych zjawisk kulturowych brakuje natomiast odpowiedzi na pytania o k 

ształt współczesnej kultury polskiej, o jej związki z kulturą masową (popularną), kulturami społecznościlokalnych, grup wiekowych,etnicznych, etc. [por. np.: Banaś (red.) 1992; Czaja (red.) 1994; Burszta (red.)1996].Być może jest to diagnoza zbyt suro

Page 25: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 25/104

 

wa, alewspółczesna antropologia

 polska nie dostarczawiedzy o współczesnej kulturze, zwłaszcza wiedzyzsyntetyzowanej, ugruntowanej w czytelnej teorii (teoriach) kultury.Wszechobecni postmoderniści powiadają nawet, że jest to dzisiaj niemożliwe(popularny slogan o „kresie wielkich narracji”) postulując w zamian różneopisy i różne interpretacje, lecz, jak to

widzieliśmy wyżej, wolą raczej pisać oniemożności uprawiania antropologii jako nauki i/lub o marginaliachidziwactwach współczesnej kultury polskiej niż przedstawić choćby i paraliteracką, choćby skrajnie indywidualną i idiosynkratyczną, alecałościową jej interpretację [Kempny 1994a; Burszta, Piątkowski 1994].

49Dużo miejsca natomiast poświęca się samemu

 badaczowiszczegółowoanalizując jego wątpliwości, postawy, możliwości poznawcze, etc. Cociekawe, dyskusję w tychkwestiach wyznaczają i podtrzymują raczej praceautorów obcych, odwołujące się do innego niż nasze „tu i teraz”[Gellner 1995, 1997; Lévi-

Strauss 1993; Geertz 1983 i inni]. Jedną z nielicznych publikacji opartych na polskich doświadczeniach jest praca Anny Wyki, ale-co znamienne -

 jest to praca socjologa [Wyka 1993]. Inną nowszą pozycją jestmonograficzny numer „Łódzkich StudiówEtnograficznych. Wobec kultury.Problemy antropologa” [1996] ze względu jednak na różnorodność artykułów,orientacji badawczych i problemów tam pomieszczonych,obrazujący wielewskazywanych wyżej niedostatków refleksji teoretycznej i metodologicznej.Podsumowując, niemożna wskazać zbyt wielu prac krytycznieustos

unkowujących się do sytuacji polskiego badacza, a nawet odnoszącychustalenia, wskazanych wyżej, obcychautorytetów do specyficznej polskiejsytuacji. Typowe jest raczej omawianie problemów podnoszonych przezantropologów z centrum w specyficznejatmosferze salonowegowtajemniczenia, w której lokalne problemy wydają się zabawną ciekawostką zupełnie nieá la mode.Jeśli chodzi o miejscerefleksji metodologicznej- znów w odniesieniudo stanu polskich badań nad kulturą współczesną, w tym badańantropologicznych -to trzeba stwierdzić, iż takiej refleksji jest jak nalekarstwo. Tymczasem obserwując praktyki badawczesocjologówzajmujących się współczesnością, polskim „tu i teraz” i praktykiantropologów (by pozostać przy tymumownym określeniu), ale także

 praktyki zainteresowanych kulturą filologów czy literaturoznawców i przedstawicieli innych dyscyplinhumanistycznych można dojść do wniosku,że to w sferze stosowanych metod następuje rzeczywiste zbliżenie

 pomiędzynimi. Ma ono niewątpliwie również korzenie w przełomieantypozytywistycznym na obszarze socjologii. O ileantropologia współczesnazajmowała się w ostatnich latach raczej metarefleksją metodologiczną (warunkami

 poznania antropologicznego, relacją badacza do badanego itp.), o

50tyle w socjologii w tymsamym czasie ugruntowywał się paradygmatinterpretatywny, który przyniósł istną eksplozję nie tylko nowych

 przedmiotów badań (podstawy interakcji, etc.), ale i metod i technik badawczych. Odnoszę wrażenie, że boom

Page 26: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 26/104

 

ten nie został wantropologiiwspółczesnościani w antropologii w ogóle dostatecznie zauważony idoceniony. W socjologii obserwujemy pewne znużenienadmiarem pomysłów,które przyniósł nowy paradygmat, powrót do tradycji, potrzebę stateczności

 po latach ekstrawagancji teoretycznych i metodologicznych. Są one obecnietraktowane trochę jak genialne (i kłopotliwe) dziecko w rodzinie, która musizarobić na chleb.

Tym bardziej dziwne wydaje mi się, że polska antropologiaze swoimi zainteresowaniami nie potrafiła stworzyćtemu dziecku rodzinyzastępczej. Antropologia, którą się tutaj zajmujemy, wędrowała wostatnichdziesięcioleciach od coraz bardziej złożonychanaliz tekstów kultury(a więcdrogą wytyczoną przez paradygmat semiotyczny) aż do swoistej „ściany” jaką stał się dla niej filozoficznyi praktykowany przez wielu postmodernizm, któryowocuje dowolnymi, paraliterackimi interpretacjami zjawisk kulturywspółczesnej. Na niebezpieczeństwa tego stanu rzeczy zwracał niedawnouwagę nawet jego apologeta- Zbigniew Benedyktowicz [1995b: 3 - 4].Autorka niniejszej pracy próbowała w swojej działalności stosować do badań kultury młodzieżowej i jej tekstów metody itechniki wypracowane przede wszystkim właśnie na gruncie socjologicznego paradygmatu

interpretatywnego. Dotyczy to analiz biograficznych i analiz innych tekstówkultury (szczegółowe przedstawienie używanych technik oraz wybrane wynikiznajdzie Czytelnik w rozdzialeszóstym i w drugiej części tej książki).Przyjrzyjmy się z kolei, jak antropologia współczesnościreaguje na to,co wyżej zostało nazwane„zapotrzebowaniem społecznym”. Ten aspekt

 problematyki współczesności związany jest z bieżącym rozpoznawaniemrzeczywistości kulturowej na użytek  praktyki społecznej. Zwrócił na toostatnio uwagę Michał Buchowski [1995b]. Autor ten wymienił nawetkonkretne

 pożytki (w myśl zasady, że podaż tworzy popyt) płynące z wiedzyantropologicznej dla rozstrzygania problemówspołecznych i politycznych. Są 

51to przykładowo: kwestia nowego podziału terytorialnego kraju, politykawobec mniejszości, a w perspektywie

 bardziej „globalnej”: problemy głodu,cierpienia, przeciwstawiania się nacjonalizmowi i rasizmowi, popieranietolerancji, traktowanie ginących kultur. „Tymczasem - pyta retorycznieBuchowski -czy i jak szeroko rozumiane środowisko antropologiczne wPolsce reaguje na przejawy nacjonalizmu, ksenofobii, obskurantyzmu wnaszym kraju? Czy stanęliśmy na wysokości zadania wobec kryzysu w byłejJugosławii (...) Czy rzeczywiściewypowiadamy się w sprawie budowania praw wszelkiego typu mniejszości, od narodowych po seksualne i chorych naAIDS?” [op.cit.: 66-67]. Wydaje się, że katalog problemów badanych przezantropologów czy etnologów i mogących przyczyniać się do rozwiązywaniaistotnych kwestii społecznych i politycznych mógłby być bardzo bogaty.Socjologowie i - przede wszystkim -

 badacze opinii zajmują eksponowanemiejsce w naszym życiu publicznym. Ich zdanie (nieznośnie sztampowe:„zdaniem socjologa” w telewizyjnych „Wiadomościach”; podobne zwroty inastawienie innych środków masowego przekazu)uwiarygodnia decyzjewładzy, współtworzy opinię publiczną. Patrząc z tej perspektywy ze „zdaniemantropologa”liczy się, snobuje się na nie, co najwyżej środowisko

akademickie. A w mass mediach pojawia się on najczęściej z okazjiudowadniających „wyższość świąt Bożego Narodzenia nad świętamiWielkanocy”albo by wykazać, że zespół „Krywań” nie należy do kulturyludowej. (Z czymnota bene

Page 27: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 27/104

 

głęboko się nie zgadzam).Przedostatni z wyróżnionych tutaj istotnych kontekstów, w którymfunkcjonujeantropologia współczesnościto moda. Ci badacze, których doniedawna jeszcze satysfakcjonowała etykieta „socjolog kultury” obecnie są „socjologami antropologizującymi”.Ich „antropologizacja” nie wynika zresztą na ogół z generalnej zmiany orientacji naukowej. Z reguły zajmują się tymsamym przedmiot

em, którym zajmowali się jako socjologowie kultury.Zmiana najczęściej dotyczy metod. Co ciekawe, podhasłemantropologizowania poszerzają oni swój warsztat zwykle o technikiwypracowane głównie winterpretatywnym paradygmacie socjologii, a nie o

52technikiznajdujące się w instrumentarium metodycznym antropologii. By nie być gołosłownym: różne techniki wywiadustosowane we współczesnych badaniach socjologicznych bliższe są osiągnięciom Fritza Schützego niżBronisława Malinowskiego [Helling 1990; Czyżewski, Piotrowski,Rokuszewska-

Pawełek (red.) 1996].Patrząc od innej strony na wspomnianą modę: jak wynika to chociażbyz niedawno przeprowadzonej przeze mnie analizy recenzji zamieszczanych w pismach z zakresu nauk społecznych przymiotnik „antropologiczny” dodajedziełu, problematyce, autorowi niewątpliwego splendoru [Fatyga 1996b: 223].Podobnie jest z nazwami

 przedmiotów wykładanych na uniwersytetach.„Antropologiczne problemy...” czegoś są chętniej studiowane przezstudentównauk społecznych i humanistycznych niż, np., „Wybrane problemy...” tegosamego. Nie trzeba jużchyba się rozwodzić nad faktem, że- przysygnalizowanych przez antropologów i etnologów kłopotach z tożsamością,ich własną jako badaczy i uprawianej

 przez nich dyscypliny wiedzy

- tenniewątpliwy snobizm na antropologię nie zawsze spełnia pozytywną rolękulturotwórczą. Często staje się natomiast zwykłym nadużyciem, komercyjną etykietą mającą właśnie przyciągnąć studentów. Ok. 40 różnych

 przedmiotów,mających w tytule terminy „antropologia...” lub „antropologiczne...”,„kultura...” lub „kulturowe...” wykładanych w Uniwersytecie Warszawskim wroku akademickim 1995/96, przyszczupłości lokalnego środowiskaantropologów, etnologów i „antropologizujących” socjologów rzeczywiścieczynnych, widocznychw życiu naukowym chociażby poprzez publikacje czykonferencje, powinno budzić niepokój o poziom wiedzyantropologicznej przekazywanej studentom. (Szerzej omawiałam ten problem w referaciewygłoszonym na

 posiedzeniu sekcji Antropologii Społecznej PTS jesienią 1996 roku).Jeśli chodzi zaś o tych przedstawicieli nauk społecznych, dla którychantropologia jest „ziemią obiecaną” nowychmożliwości badawczychtonajwięcej jest ich chyba wśród socjologów. Wielu „ortodoksyjnych”socjologów-empiryków uznało w ostatnich latach, że ich standardy

53metodologiczne są przestarzałe, nie pozwalają chwytać istotnych problemówtransformującego się społeczeństwa izaczęło szukać nowych źródeł inspiracjimetodologicznej. Andrzej W. Rostocki wypowiedział się w tej sprawiechybana

 jszczerzej a zarazem dosyć emocjonalnie (niech mi wybaczy tą złośliwość-

Page 28: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 28/104

 

 jak na „socjologa ilościowego”): „Po wielu latach pracy wydaje mi się, żeopuszczam tereny, które były mi do tej pory bliskie. Ku antropologii pchnęłomnie rozczarowanie możliwościami socjologii empirycznej i jej przywiązaniedo inwigilujących procedur, w rodzaju wywiadu kwestionariuszowego. To, coodepchnęło mnieostatecznie od socjologii, którą Andrzej Tyszka nazwał ‘opartą na schematach neopozytywistycznych’ toniesłychana jej odporność nakrytykę i na zmiany.”[Rostocki 1993: 21].Propozycja programu badawczegoPo tym przeglądzie kontekstów w jakich funkcjonuje

antropologiawspółczesności, różnorodnych sposobów rozumienia tego pojęcia w prowadzonych obecnie dyskusjach czas zapr oponować, przynajmniej ogólny iwstępny, własny sposób ujmowania tej subdyscypliny antropologicznej. Musionuwzględniać specyfikę zarówno problematyki badawczej, jak i specyfikęteorii i metody uzasadniając tym samym

 potrzebę wyodrębnienia się zrozległego kontynentuantropologii współczesnej.

 Najmniej wątpliwości budzi kwestia wyodrębnieniaantropologii

współczesności ze względu na przedmiot. Środowiska antropologów,etnologów i etnografów zgodne są co do tego, że tradycyjny przedmiot badań,którym

 były „kultury pierwotne” lub „warstwy ludowe społeczeństweuropejskich” zanika. Często powiada się nawet, żenigdy go nie było, żestanowi on jeden z konstytutywnych dla antropologii mitów. Kwestionuje sięwięc

 poznawcze możliwości tego mitu: „Czy etnografia Trobriandówzarysowana przez Bronisława Malinowskiego wyglądałaby dokładnie tak samo, gdyby nie inspirowali go jego informatorzy z Omarakana? (...)Antropolog, tak jak ów Lévi-Straussowski bricoleur, zdaje się składać większe

54całości z części i materiałów, jakie ma po prostu do dyspozycji”. [Buchowski,Burszta 1992: 8]. Inna linia krytyki dotyczy modelu społecznościtradycyjnych przedstawianych dotąd jako:„zgodne z mityczną konstytucją (...) posłuszne zasadzie naczelnej i chroniące ład świata”, pozostające w„stanie jednomyślności”, konformizmu i konsensusu, powtarzające się,„zimne”, istniejące „poza historią”[Balandier 1984: 179-186]. W tymkontekście cytowany autor przypomina ostrzeżenia Marcela Maussa na temat badań „stanu trupiego” [op.cit.: 181]. Jednakże siła tego mitu jest ciągle bardzo duża. Autorzy pracy „O założeniach interpretacjihumanistycznej”stwierdzają: „Etyczny normatywizm a zarazem <<techniczna>> użytecznośćdyskutowanego

 pojęcia (kultury pierwotnej-BF) prowadzą do tego typuambiwalentnej sytuacji” [op.cit.: 11]. Niemniej, jakkolwiek spory ointerpretację (reinterpretację) dorobku antropologii nabrały w ostatnichczasach intensywności, to aby nauka ta

 pozostała „żywa” musizagospodarować stosunkowo nowe obszary rzeczywistości. Wydaje się  przy

tym, iż-wbrew niektórym kategorycznym twierdzeniom wiążącymantropologię z przeszłością ludowych i prymitywnychspołeczeństw orazwalką z etnocentryzmami w Europie-

Page 29: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 29/104

 

 podstawowe kryteria tej nauki mogą być użyteczne, również jeśli chodzi o problemy kultur współczesnych.Pragnę przypomnieć tu punkt widzenia przedstawiony przez Lévi-Straussa: „Znaczyto, że antropologia nie jest absolutnie związana z kamiennymi toporami,totemizmem i poligamią. Dowiodła tegozresztą w ciągu ostatnich lat, gdyantropologowie zwrócili się ku tzw. społeczeństwom ‘cywilizowanym’”[Lévi-Strauss 1970: 444].

Antropologia współczesności w prezentowanym tu kształcie bliższa jesttradycjiantropologii kultury niż antropologii społecznej.12(Jednakże godzi się z tymi, którzy senstakiego rozróżnienia kwestionują w odniesieniu do obecnejsytuacji w antropologii). Odwołując się do tegorodzaju tradycji obszar współczesności traktuje jako pole, na którym różne kultury (kultury różnych12Bliższa mi jest zatem tradycja uprawiania antropologii wywodząca się od A.L. Kroebera, R.Benedict iE.Sapiraniż od B.Malinowskiego czy A.R. Radcliffe

-Brown’a [Paluch 1990].55grup społecznych) współistnieją ze sobą, mieszają się, czasem ze sobą walczą,ulegają dominacji lub samedominują. Procesy te ponadto nie zawsze przebiegają wyłącznie między dobrze określonymi, spójnymi,całościamikulturowymi. Natura wzorów i wzorców kulturowych współczesności jest bowiem taka, iż częstooddziaływują one w poprzek tych całości. Tempo imożliwości ich zmiany są również nieporównywalne doczegokolwiek z przeszłości (dzięki elektronicznym mediom i innym urządzeniom cywilizacjitechnicznej, ale idzięki niestabilności samej sfery kultury współczesnej). Nanowo trzeba zatem przemyśleć kwestie związane zdyfuzją kulturową.Towarzyszyć powinna temu problematyka kontaktu kulturowego.Antropologia współczesnościmusi odnieść się zarówno do pojęcia kulturydominującej, jak i do pojęcia kultury masowej (popularnej). Powinnateż, jak sądzę, na nowo zdefiniować czym są kultury mniejszości i subkultury. Innymwielkim problememantropologii współczesności

 jest tradycja. Wydaje się, żewspółcześnie tradycja oddziaływuje inaczej niż niegdyś. Przestała byćmonolitem, jest raczej składzikiem

 bricoleura-użytkownika [Lévi-Strauss1969: 30 -55]. Mimo to, a może właśnie dlatego, swoista gra z tradycją (tradycjami) jest wielkim tematem dla antropologa

współczesności. Kolejnytemat to problematyka stylów życia. Na tym obszarze, który był raczej przypisany socjologii, rola antropologa jest nie do przecenienia. Próbowałamwykazać to analizując koncepcje stylów życia w klasyce socjologicznej,antropologicznej i wewspółczesnych polskich badaniach (Andrzeja Tyszki,Andrzeja Sicińskiego i innych). [Fatyga 1989]. Polska lokalnaantropologiawspółczesności nie może także odwracać się od zagadnień związanych ztransformacją systemową w kraju iregionie. Pomiędzy tymi podstawowymitematami jest miejsce dla wielu szczegółowychantropologii: polityki, biznesu,nędzy, młodzieży, etc.Właśnie na przykładzie antropologii kultury młodzieżowej chciałabymzaproponować jak,

według mnie, można uprawiać antropologięwspółczesności.Antropologię podejmującą ważkie problemyspołeczne, nieuciekającą od pytań omodele kultury współczesnej, radykalną w odrzuceniu

56

Page 30: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 30/104

 

niektórych postulatów postmodernizmu (np. tego dotyczącego „kresu wielkichnarracji”) i naiwną w przekonaniu,iż postmodernizmem sama nie jestdotknięta (trudności w tworzeniu owych „wielkich narracji”). Naiwną także w

 przywiązaniu do tradycji antropologicznego zdziwienia i życzliwości dla ludzitworzących kultury. Postawanaiwna ma swoje zalety umożliwia bowiemdostrzeżenie tego, co z punktu widzenia panujących trendów,snobizmów imód pozostaje niewidzialne i milczące. Pierre Bourdieu charakteryzującśrodowiska akademickie mówi:„Odkryłem, że

- jak w powieści Kafki- zawąskim przejściem, strzeżonym przez groźne cerbery nie było niczego lub prawie niczego, tylko pretensjonalnośći frywolność; że najbardziej‘rewolucyjni’ byli niemal zawsze najbardziej burżuazyjni, zmuszający innychdo

 płacenia ceny za ich wyrzuty sumienia wpierw narzuciwszy im własneurojenia postępowe (...) że prosta zgoda nawymogi pracy intelektualnej oraztroska osprostanie odpowiedzialności wiążącej się z przywilejem takiego‘posłania’ były uważane za szczyt naiwności” [Neyman 1989: 187].Wszyscy zabierający głos na ten temat są zgodni co do pewnychzagadnień jakimiantropologia

współczesności powinna się zajmować. Najczęściej wymienia się tutaj kwestie związane z etnicznością,następnie problemy grup znajdujących się na marginesach postindustrialnych iindustrialnych społeczeństw,zagadnienia religijności, „kwestię kobiecą”. Nietrudno zauważyć, że lista powyższa, z nieznanych powodów -wyjąwszymoże modę - jest niekompletna. Po pierwsze, nie ma na niej wielu subkultur,nie tyle żyjących na obrzeżach, co raczej składających się na kulturęwspółczesną. Wiele tu paradoksów. Mamy

 powszechnie przyjmowaną tezę o pluralizmie społeczeństwa współczesnego i brak refleksji jak wygląda kulturaspluralizowanego polskiegospołeczeństwa. Brakuje modeli pokazujących jak np., możliwa jest swoista osmoza między kulturą dominującą,legitymizowaną [Bourdieu 1979, 1990], a kulturami r óżnych grup społecznych. Jakiemechanizmy, oddziaływania, wpływy są tuistotne. To zatem kolejny wielkitemat do podjęcia. (Na część tego rodzaju pytań próbował odpowiedziećJanusz Mucha realizując wraz z grupą współpracowników badanie

57 poświęcone wizji kultury dominującej w oczach wybranych grupmniejszościowych [Babiński, Mucha, Sadowski1997]).Prawie nie pojawia się antropologiczna refleksja nad morfologią współczesnych grup społecznych.Antropologowie zbyt mało interesują się takim „klasycznym” przedmiotem swych zainteresowań jak rodzina i system

 pokrewieństwa we współczesnym społeczeństwie polskim. Próbą konkretyzacji i realizacji (na przykładziewybranych grup młodzieży)niektórych punktów tak zarysowanego programu będą dalsze rozdziałyniniejszej książki.

58Rozdział drugi-młodzieżCharakterystyka zbiorowościZanim przejdę do analiz, wybranych przeze mnie do badań grup młodzieży,chciałabym przedstawić szkic do

 portretu całej tej kategorii psycho-

Page 31: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 31/104

 

społeczno-kulturowej oparty zar ówno na pewnych danych ilościowych, jak icharakterystykach jakościowych.Obecnie w tzw. juwentologii[Kłoskowska 1987: 23] terminemmłodzież określa się najczęściej wiekową kategorię nastolatków, dla osób,które

 przekroczyły dwudziesty rok życia rezerwując termin młodzi dorośli. Nie znajduje to, niestety, odzwierciedleniaw zestawieniach Głównego UrzęduStatystycznego [Rocznik Statystyczny GUS 1998], który w obrębie szkoły

 podstawowej nie rozróżnia dzieci i nastolatków (stosując „zbiorczą” kategorię wieku: 7 -

14 lat). Ogółem było ich w Polsce w 1997 roku 4.854.716.Zapewne statystyka GUS w najbliższych latach przystosuje się do podziałów,które mają zostać wprowadzone wraz z reformą oświaty, wyróżniającgimnazjalistów (13 - 15 lat).Badaczy młodzieży cieszy natomiast rozbicie kategorii wieku 15 - 19 latna poszczególne podkategorie (15 lat - 681.410 osób; 16 lat -650.224 osób;17 lat - 664.388 osób; 18 lat - 654.264 osób i kategoria wieku 19 lat - 642.194osób). Łącznie młodych ludzi w wieku 15- 19 lat

 było w Polsce w 1997 roku,według GUS, 3.292.480.Kategorię nazwaną tutaj młodymi dorosłymi, stanowią osobyw

 przedziale wieku 20 -

24 lata. Takich osób w roku 1997 GUS naliczył3.042.845. Badacze młodzieży woleliby by ta kategoriaobejmowała młodychdor osłych w wieku 19-25 lat, a także aby oni również byli wyszczególnianiwedług podkategorii tak, jak młodzież szkół

 ponadpodstawowych.Pozwoliłoby to precyzyjniej określać wiek startu życiowego oraz występującew poszczególnych podkategoriach bariery edukacyjne [por. Fatyga, Fluderska1992; Gęsicki 1993; Fatyga, Fluderska, Wertenstein-Żuławski 1993;

59Fluderska 1997].W Polsce, w roku 1997 było 6.335.325 młodych ludzi wwieku od 15 do 24 lat. Stanowi to 16,2% populacji ludności naszegokrajuOprócz wieku, k ryterium wyróżniania młodzieży, co do którego raczejnie ma sporów, jest sytuacja edukacyjna. Potocznie

 przyjmuje się często, iżmłodzież to ci, którzy się uczą a nie pracują. Popatrzmy zatem na wskaźnikiskolaryzacji,które obliczył GUS dla lat 1990- 1998, (tab.1).Tab.1 Wskaźniki skolaryzacji brutto*szkolnictwośredniewyszczegól-nieniepodstawoweogólnokształ-t e c h n i c z n e i z a w o d o w e p o l i c e a l n ec ą c e o g ó ł e mw tymzasadniczezawodowew wieku lat7 -1 4 1 5 -1 8 1 9 -2 4

1 9 9 0 / 9 1 9 9 , 9 18 , 9 6 1 , 2 3 4 , 5 3, 6 1 9 9 1 / 9 2 9 9 ,6 2 0 , 5 6 0 , 4 3 3 ,1 3 , 3 1 9 9 2 / 9 3 9

Page 32: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 32/104

 

9 , 3 2 2 , 3 6 0 , 0 31 , 8 3 , 0 1 9 9 3 / 94 9 9 , 2 2 3 , 7 6 0 ,1 3 0 , 3 3 , 4 1 9 9 4/ 9 5 9 9 , 0 2 5 , 2 60 , 2 2 9 , 0 3 , 9 1 99 5 / 9 6 9 9 , 0 2 6 ,*wsk 

aźnik skolaryzaji brutto jest to-wyrażony procentowo- stosunek wszystkich osóbuczących się na danym poziomie edukacyjnym do całej populacji będących w wiekunominalnie przypisanym temu

 poziomowi. Obliczamy go w następujący sposób:Wsb= ----- x 100, gdzie: Up -ogólna liczba uczniów danego poziomu kształcenia, Li-liczba ludności w i-tym przedziale wieku nominalnie przypisanym danemu poziomowi

kształcenia p (według stanu z dnia 31 XII);źródło: Oświata i wychowanie [1998].Jeśli chodzi o młodzież studiującą w wieku od 19-24 lat, to jak podajeMały Rocznik Statystyczny z 1998 roku, wskaźnik skolaryzacji bruttokształtował się następująco wlatach:1980/81- 11,5%; 1990/91 - 12,9%;1995/96 - 22,3%; 1996/97 - 25,4%; 1997/98 - 29,2%.Dobry obraz sytuacjiedukacyjnej polskiej młodzieży dają tzw. wykresy przepływów edukacyjnych. Poniżej zobaczymy taki wykresuwzględniającydane z różnych okresów.LiUp60Rys. 1.Wykres przepływów edukacyjnych(Źródło: GUS 1998)

61Dla młodego człowieka szczególnie ważny jest moment startu życiowego,który wiążemy z zakończeniemedukacji i rozpoczęciem kariery zawodowej.(Celowo nie używam tutaj pojęcia usamodzielnienie dlatego, żewielemłodych osób w dalszym ciągu po podjęciu pracy pozostaje w ścisłychzwiązkach-

 przede wszystkim mam tu na myśli uzależnienie ekonomiczne iwspólne zamieszkiwanie -z rodziną pochodzenia). Jak powszechniewiadomo, nawet następny ważny element startu życiowego czylizawarciemałżeństwa nie zmienia zasadniczo sytuacji młodych ludzi w naszym kraju.Między innymi w związku ztymi zjawiskami od lat socjologowie mówią o„

 przedłużonym dojrzewaniu społecznym” polskiej młodzieży. Jeślichcielibyśmy przyjrzeć się wykształceniu isytuacji życiowej tych osóbmusielibyśmy dokonać przeliczeń danych gusowskich, ale uzyskane wyniki itak niedałyby nam dokładnego obrazu, ponieważ w różnych tabelachstatystycznych dane są „cięte” wedługnieporównywalnych kategoriiwiekowych.Jak widać z powyżej przedstawionych danych, nie ma jednolitego progu

symbolizowanego przez zakończenie edukacji, który poszczególne roczniki przekraczałyby w tym samym czasie.Sytuacja życiowa młodych ludziróżnicuje się zasadniczo już na poziomie wyboru szkoły średniej. Wybór ten przesądza w znacznym stopniu o dalszej drodze życiowej. Socjologowie polscy niejednokrotnie zwracali uwagę na dramatyzm wyborówdokonywanych nie do końca świadomie przez bardzo młodych 14-15-letnich

Page 33: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 33/104

 

ludzi decydujących się na porzucenie szkoły lub dalsze kształcenie bądź podwpływem rodziców, bądź kolegów, bądź pod presją zaistniałych tu i terazokoliczności życiowych.Zmierzenie liczebności środowisk podatnych naoddziaływania różnychnurtów kultury młodzieżowej jest sprawą bardzo trudną. Orientacyjnie można przyjąć, że młodzieżaktywna, zaangażowana w jakąś działalność oraz biorącaudział w jakiejkolwiek formie życia stowarzyszeniowego (formułaod luźnegoruchu do „kadrowej” organizacji) stanowi około 1/8 ogółu młodzieży w naszym

Rozdział ósmy

-protesty młodzieżowe jako forma ekspresji kulturowej79Stan Wojenny -bliska tradycja protestów młodzieżowychW latach 1980 - 1981 „karnawale Solidarności” wypracowano przedewszystkim formułę strajku, powiązaną z okupacją budynków. Sam StanWojenny był poprzedzony falą strajków, m.in., studenckich.

 Najważniejszy z

nich -„łódzki strajk”- bardzo ciekawie opisali w kategoriach interakcjistrategicznej Marek Czyżewski, Andrzej Piotrowski i Andrzej Rostocki [1985].Tuż przed ogłoszeniem Stanu Wojennego odbywałysię także strajki studenckie,związane z protestem w Radomskiej Wyższej Szkole Inżynieryjnej i WyższejSzkole Pożarniczej wWarszawie, organizowane przez Niezależny Związek Studentów (NZS). Podczas tego strajku we Wrocławiu raczkowałanauczelniach „Pomarańczowa Alternatywa”. Ruch, który później w latach 80.wytworzył specyficzną formę protestówmłodzieżowych w Polsce czylihappening uliczny. W tym czasie powstały także inne formy wyrażania protestu-

 przede wszystkim poprzez włączenie się młodych ludzi w tzw. Drugi ObiegWydawniczy. Narodził się specyficzny folklor strajkowy,wzory zachowańniekoniecznie zawsze przynoszącezaszczyt uczestnikom strajków (granie wkarty, picie alkoholu, „wyciekanie” uczestników przerażonych, że nie uporają się z sesją lub nie widzących sensu w okupowaniuuczelni).W Stanie Wojennym strajki jako dominująca forma protestu zostałyzastąpione innymi działaniami: rozwijały się dosyćmasowo kółkasamokształceniowe, rosła działalność wydawnicza, kontynuowano akcję „malujmury” (graffiti, szablony, krasnoludkiPomarańczowej Alternatywy) Młodzież prowadziła akcje ulotkowe, a nawet próbowano przysposabiać się do partyzantkiulicznej.Duże grupy młodzieży „konspirowały” z wielkim zaangażowaniem,chociaż, jak pamiętam z własnych doświadczeń, czasami

 przynosiło to nieco79Rozdział ten jest oparty na mojej pracy „Od Zbyszka Cybulskiego do Romana Gałuszki.

Charakterystyka protestów młodzieżowych w latach 1989

Page 34: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 34/104

 

-1993” napisanej dla Center for European Studies UniversytetuHarvarda w ramach projektu „Central EuropeanSocieties in Transition: Social Unrest, Collective Protest, andSocial Movements in Czecho-Slovakia, Poland, andformer East Germany since 1989.244humorystyczne efekty. Każdy członek kółka samokształceniowego, które prowadziłam musiał mieć konspiracyjny pseudonim (jarównież) po czymnajwięksi zwolennicy tego rozwiązania mylili się i zwracali się do siebie prawdziwymi imionami, które wszyscy itak znali. Nikt nie był w staniezapamiętać czy dwie, wystawione przed wejściem do "lokalu",butelki na mleko

oznaczają, iż "droga jest wolna" czy też, że "w lokalu jest kocioł". Masoweakcje protestacyjne młodzieży na ulicach, zwane w języku ówczesnej propagandy "chuligańskimi wybrykami nieodpowiedzialnychgrup wyrostków"odbywały się podczas pochodów 1-majowych, głównie w większych miastach:Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie. Pierwsza grupa przebadanych przeze mnieliderów organizacji młodzieżowych dorastała właśnie w tym czasie.Ich charakterystyczne zabawy podwórkowe, to zabawa w strajk, w "

 podziemną drukarnię, w Wałęsę".W okresie, który nastąpił po Stanie Wojennym najbardziejcharakterystycznymi formami protestumłodzieżowego byłyzadymy- rozruchy

uliczne oraz happeningi uliczne Pomarańczowej Alternatywy. PomarańczowaAlternatywa była niewątpliwie najciekawszym ruchemmłodzieżowym lat 80. wPolsce. Początek ruchu to jesień 1980 we Wrocławiu, gdzie grupa studentówPaństwowej Wyższej SzkołySztuk Plastycznych z Waldemarem M.Frydrychem -Majoremna czele utworzyła „Ruch Nowej Kultury”. Wydawanowtedy gazetki „Pomarańczowa Alternatywa” i „Gazetę A”, w której ukazał się „Manifest surrealizmu socjalistycznego” Frydrycha. W Stanie WojennymFrydrych propagował "malarstwo taktyczne", czyli malowanie krasnoludków na

 plamach po zamazanych antypaństwowych i antyparytyjnych napisach.Pierwsze happeningi -rok 1982 odbywały się głównie na terenie Szkoły.Dopiero 1 kwietnia 1986 sześć osób zorganizowało happening uliczny"Zadymione miasta"zakończony okadzeniem pomnika Aleksandra Fredry narynku wrocławskim i ucieczką przed milicją. Rok później happenigiodbywałysię we Wrocławiu regularnie, oto tytuły niektórych z nich: „Krasnale w PRL”,„Precz z upałami”, „Domek na Świdnickiej”. Specyficzny humor tych działańmogą zobrazować dwa przykłady. Jeden wrocławski i późniejszy o rok -

łódzki: 2451 sierpnia 1987 Wrocław, akcja „Precz z upałami”: przed kordonem MO stanąłrząd happenerów, z których każdy miał na sobiekoszulkę z jedną literą hasła.„Problem” polegał na tym, że zawieruszyła się osoba z literą „u”. 7wrzesień1988 Łódź, akcja „Dzień Wielkiej Rewolucji”: główną atrakcją happeningu była pogoń funkcjonariuszy MO za osobnikiemwyobrażającym „Galopującą Inflację ”.Od roku 1988 happeningi uliczne odbywają się także w Łodzi, gdziedziała „Galeria Działań Maniakalnych” i w Warszawie. W roku 1989 akcje PA i

 pokrewnych jej grup odbywają się w Poznaniu, Gorzowie Wielkopolskim,Lublinie, Katowicach, Rzeszowie, Olsztynie i Gdańsku.

Formuła happeninguulicznego była wykorzystywana również przez inne środowiska, m.in. przezruch „Twe-Twa” i Ruch Społeczeństwa Alternatywnego z Gdańska czy przez Niezależne Zrzeszenie Studentów. Pomarańczowa Alternatywazakończyładziałalność w 1990 roku. Krzysztof Skiba z Galerii Działań Maniakalnych pisał:

Page 35: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 35/104

 

"Happeningi Pomarańczowej Alternatywy to przełom w sztuce światowej. Wsensie koncepcyjnym to nic więcej jak rozwinięcie ideihappeninguinterwencyjnego, jednak w żadnym innym miejscu planety służby porządkowenie biorą tak masowego udziału w akcjach

 parateatralnych, jak zdarza się to wspektaklach PA. Happening jest rodzajem gry z pewną ilością niewiadomych,milicja podejmuje tę grę stając się elementem akcji,zdarzenia, aktywniewspółtworząc i zagospodarowując przestrzeń /.../ tak więc MILICJA NIE JESTOBOJĘTNA SZTUCE,SZTUKA NIE JEST OBOJĘTNA MILICJI

” [Lipka1990; patrz też: Frydrych 1989; Pęczak 1991; Marchlewski 1991 oraz fanziny:"CIA" , nr 37; " 

 Przegięcie Pały" , nr 4,7,8;" Wolny Wrocław" , nr 2].Okres, który nastąpił po Stanie Wojennym to także bujny rozkwitsubkultur młodzieżowych i muzyki rockowej, która w tym czasie

wyrażałanajpełniej protest młodego pokolenia przeciwko temu wszystkiemu, co niosła zesobą KOMUNA [Pęczak, Wertenstein-Żuławski 1991; Wertenstein-Żuławski1990; 1993]. To ostatnie zjawisko było zresztą tolerowane przez władze, któreuważały, że zapobiega ono wybuchowirewolty młodzieżowej. W omawianymokresie powstała jeszcze jedna istotna forma wyrażania protestu, a mianowicie

246 pielgrzymki do klasztoru na Jasnej Górze w Częstochowie. Miały one patriotyczno-religijny charakter, podobnie jak wiele innych akcjiorganizowanych w owym czasie przez Kościół. Podczas pielgrzymek można było spotkać ważne postacie ówczesnej Opozycji.Charakterystyczne, że młodziludzie, dzisiaj często zdystansowani wobec Kościoła i religii, dojrzałość polityczną zdobywali właśnie na

 pielgrzymkach [ MA1989;

 JT 1989;

 JW 1990]W latach, które nastąpiły po Stanie Wojennym pojawiło się wiele nowychruchów i organizacji młodzieżowych. I tak narodził się m.in.w 1986 roku ruchekologiczny „Wolę Być” z inicjatywy osób skupionych wokół harcerskiego pisma „Na przełaj”. Zaczął kształtowaćsię ruch anarchistyczny, (którego początki sięgają marca 1980 roku, kiedy to spotkały się w liceumogólnokształcącym w Gdańsku

redakcja pisma homoistycznego „Nietoperz” ikabaret szkolny „Tapeta”) [Karoń 1994]. Za oficjalny moment powstania RuchuSpołeczeństwa Alternatywnego jego uczestnicyuważają rok 1989-datęwydania manifestu RSA. Jednakże już w 1985 roku grupa RSA zaczęła byćwidoczna dzięki: rozbiciu pochodu pierwszomajowego, demonstracji przeciwkowyborom do sejmu, akcji ulotkowej przeciw wojsku na terenie całego kraju[Waluszko 1992]. Jeszcze pod koniec lat 70. pojawiły się 

 pierwsze załogi punkowe, a nieco później skinheads(1982 -1983) [Pęczak 1992a].

W roku1981 i później powstało wiele organizacji młodzieżowych wśróduczniów szkół średnich. Z reguły były to lokalne grupy miejskie;czasem miałycharakter regionalny (Międzyszkolny Komitet Oporu, Ruch NiepodległejMłodzieży, Międzyszkolny KomitetSolidarności, Komitet Młodzieży Szkolnej,Komitet Cywilnego Oporu Młodzieży Szkolnej). W czerwcu 1989 roku z połączenia

Page 36: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 36/104

 

wielu regionalnych szkolnych organizacji powstała Niezależna UniaMłodzieży Szkolnej [Przewodnik 1991].Powstawały teżugrupowania, które zdecydowanie wkraczały na obszar polityki: Wolność i Pokój (WiP)-1985, Federacja Młodzieży Walczącej(FMW) 1984, Młodzieżówka Konfederacji Polski Niepodległej (KPN), 1988.Lista tych grup,organizacji i ruchów jest zresztą zbyt obszerna by ją tu w całościcytować. Prawdziwe poruszenie powstało wśród aktywnej częścimłodego

247 pokolenia od połowy 1988 roku i w okresie przygotowań do Okrągłego Stołu.

 Boomzaś zaczyna się w roku 1989.Charakterystyka działających w latach 1989-1993 organizacji, ruchów iśrodowisk młodzieżowychW niniejszym tekście zastosowałam periodyzację według czasukalendarzowego. Może to budzić uzasadnione wątpliwości, ponieważniezawsze czas społeczny, a w szczególności czas polityczny biegnie wraz zrytmem kartek kalendarza. Jednakże przeanalizowanymateriał upoważnia downiosku, iż tym bardziej artefaktualne byłoby zastosowanie bądź to własnych(badacza) ram czasowych, bądź

 przyjmowanie jakichś już istniejących wspołecznej świadomości punktów „0”, od których się „wszystko zaczyna”.Większość polskich czytelników tego tekstu, za taki punkt „0” uznało 4.06.1989-

datę wyborów do Sejmu „kontraktowego”. Z kolei dla większościopisywanych tu ugrupowań i jednostek punkty zerowe historii- ich historii -są umiejscowione gdziej indziej; wcześniej lub później. Sygnalizowałam to jużwyżej.a) 1989Od 1989 roku, kiedy to część aktywnych środowisk młodzieżowych wyszła ze"stadium głębokiego ziemniaka", jak sami o sobie mówili, istnieje w Polscewielka rozmaitość form stowarzyszania się, wielość opcji światopoglądowych i politycznych. Liczba działających w tym roku w krajuorganizacji i środowisk wahała się od 50 do 100. Stan ten stale się zmieniał wskutek powstawania irozpadania się poszczególnychugrupowań, łączenia się i rozłączania, zarównona poziomie lokalnym, jak i ogólnokrajowym. W 1988 roku, kiedyzaczynaliśmy nasze badania, środowiska aktywnej młodzieży były w zasadzie pozostawione same sobie. Dorośli interesowali się wielką polityką, a rówieśnicy brali co najwyżej udział w ekscesach z okazji "dniawagarowicza" (21 marca lub1 kwietnia).

248Licznie jednak powstające organizacje młodzieżowe cierpiały na tą samą chorobę, której symptomy można opisać następująco:-kłopoty związane z materialnymi warunkami działalności (brak lokali,

 poligrafii, i - ogólnie - funduszy);- płynność struktur 

-nawet organizacje o formalnym charakterze były bardzootwarte, jeśli chodzi o przepływ ludzi;-mała liczebność, a w związku z tym potrzeba jak najbardziej spektakularnychdziałań po to by zostać zauważonym;-słaba organizacja współdziałania powodująca, że liderzy byli swego rodzaju„kozłami ofiarnymi” jako ludzie niezastąpieni dlatego, iżinni im po prostu nie

 pomagali;- brak umiejętności pozyskiwania poparcia i zdobywania zwolenników dlawłasnego ugrupowania, z czym wiązała się słabość programowa oraz brak sprawności w układaniu realistycznych programów.Charakterystyczne dla tego okresu jest, iż mimo różnychopcjiświatopoglądowych i politycznych obserwuje się współdziałanie bardzo różnychugrupowań z okazji konkretnych akcji. Można

sądzić, że jedną z przyczyn tegozjawiska, zanikającego w latach następnych, było po pierwsze- istnienie„wspólnego wroga” w postaci tzw. KOMUNY, po drugie -związki, jakieznaczna część środowisk młodzieżowych miała z regionami NSZZ"So

Page 37: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 37/104

 

lidarność" (chyba pierwsi obrazili się na Związek gdańscy anarchiści-

 pierwsze sygnały nieporozumień pochodzą z 1984 roku).Pominąwszy skrajne przypadki bitew ulicznych między anarchistami askinheadami (jedna z pierwszych -w Warszawie pod Pałacem Kultury i Nauki zokazji Kongresu Prawicy Polskiej w kwietniu), „normalnie” dyskurs toczy się wznacznie kulturalniejszej atmosferze niż ta, którą znają widzowie telewizji iczytelnicy prasy z wystąpień dorosłych polityków. W wywiadach wszyscyliderzy podkreślają, że są gotowi

rozmawiać z każdym i są otwarci na wymianęargumentów. Już wtedy jednak obserwowaliśmy, iż w tym punkcie otwartośćsiękończyła. Chodziło bowiem o to by przekazać „przeciwnikowi” swoje racje i„nie słuchać” jego argumentacji. Rozmowy te, wktórych uczestniczyliśmy i te,

249które obserwowaliśmy, były w zasadzie prowadzoną równocześnie przez obiestrony agitacją. Toczyły się jako dwa odrębne monologizazębiające się tylko odczasu do czasu na pewnych słowach-kluczach, którym każda ze stron

 przypisywała odrębne znaczenie.b) 1990

Wszystkie ogólne cechy aktywnych środowisk, organizacji i ruchówmłodzieżowych, obecnych na scenie protestów w roku 1990, aopisane wyżej,charakteryzowały te ruchy i organizacje także teraz. Pewnym novum byłouaktywnienie się i społeczna widoczność tzw. młodzieżówek 

 przy partiach politycznych. Wiązało się to ze stopniowym wygasaniem entuzjazmu iwzrostem realizmu wśród liderów organizacji młodzieżowych.Okazało się, iżdorośli traktowali ich przede wszystkim instrumentalnie (gorzka lekcja zwyborów w czerwcu 1989 i wyborów prezydenckich 1990 roku, a takżewyborów samorządowych-maj 1990). Młodzi ludzie byli potrzebni głównie dowykonywania najbardziej niewdzięcznych prac w kampaniach wyborczych. (Cocharakterystyczne, udział całej populacji młodzieży w kolejnych wyborach byłcoraz mniejszy).80Ponadto sama „robota organizacyjna” okazała się trudniejszai bardziej absorbująca niż to się na początku wydawało.Był toniewątpliwie pierwszy rok stabilizowania się młodzieżowe

 j sceny politycznej. Wyraźniej zaakcentowały się podziały w ramach protestu odwewnątrz i protestu od zewnątrz. Miało to czasami zabawneformy, ponieważ znaszych ówczesnych obserwacji wynikało, iż mijał czas „politykówswetrowych” i zaczynał się (w pewnych

 przynajmniej środowiskach) czas„garniturowych”. Garnitur oznaczał w zasadzie utratę politycznego dziewictwa(naiwności i

idealizmu). Młodzi przywódcy przebrali się i wzięli do rąk solidneteczki podczas gdy ich organizacje formalizowały się i włączały się w walkę 80W Komunikacie z badań CBOS „Kto i dlaczego nie wziął udziału w pierwszej turze wyborów”, z czerwca1989 czytamy: „wiek do 29 lat: 76,9% wzięło udział w wyborach”.Na pytanie „czy w tych wyborach coś zależyod takiego człowieka jak pan(i) ?” Osoby w wieku do 29 lat odpowiedziały, że „

 bardzo wiele” - 19,5%, że

„niewiele” -61,6%, że nic-18,3%. W komunikacie z badań CBOS „

Page 38: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 38/104

 

Po wyborach - deklarowane zachowaniawyborcze społeczeństwa” z grudnia 1991 wskazano, że deklarowało udział w wyborach 45,5% osób w wieku do29 lat. Z kolei, wkomunikacie z badań CBOS „

 Nieobecni w wyborach 1993”, z listopada 1993 roku deklaracjeudziału w wyborach osób w wieku do 24 lat wynosiły 50%, a w wieku od 25 do 34 lat 60%.250między „dorosłymi” partiami. Wtedy to chyba najwięcej młodych działaczyweszło do administracji państwowej i nawiązanonajwięcej zagranicznychkontaktów. Charakterystyczne, że „garniturowi” stali się głównie przedstawiciele tzw. prawicy (wyjąwszy

ugrupowania subkulturowe na przykładskinheads), aanarchiścii inni pozostali w swetrach lub subkulturowychmundurkach .Także z wywiadów, prowadzonych przez nas wówczas z liderami,wynikało jednoznacznie, że niektórzy z nich „skończą” jakozawodowi politycy.Jednakże jeszcze wtedy nikt z nich nie chciał się do tego przyznać, robiącwszystko zarazem by na taki koniec zasłużyć. Można

 powiedzieć, że był to dlaaktywnych środowisk młodzieży, rok „Wielkiego Strachu”. Młodzież przekonała się, po raz pierwszy, że jestzupełnie osamotniona.W diagramie nr 2 widać nie tylko krystalizację ruchu wolnościowo-

anarchizującego i niepodległościowo-nacjonalistycznego, ale i cały szeregzjawisk wskazujących na gorączkową aktywność. Chodziło o potwierdzenieswojego istnienia i o zaznaczenie swojej, rozmywającej się, tożsamości. Zdanych zebranych przez Społeczny Komitet PomocyInicjatywomMłodzieżowym, działający od tego roku przy Instytucie Badań ProblemówMłodzieży (poprzednik uniwersyteckiegoOśrodka Badań Młodzieży)wynika,iż na 73 działające w tym roku organizacje i ruchy młodzieżowe aż 16 o profilu politycznym przestało istnieć. Najbardziejspektakularny był koniec FederacjiMłodzieży Walczącej, która roztopiła się i znikła [Adamska1990]. Był to takżeostatni rok kiedy ugrupowania o różnych orientacjach światopoglądowych i politycznych masowo brały udział we wspólnych akcjach

 protestacyjnych.c) 1991Proces dzielenia się całego środowiska aktywnej młodzieży rozpoczęty w roku1990 był kontynuowany w roku 1991. Znaczna częśćliderów i aktywnychczłonków różnych ugrupowań zaangażowała się w prace na rzecz państwa, inniustawili się jako politycznaopozycja. Na ulicach i w akcjach protestacyjnychwidoczni byli przede wszystkimanarchiścii ich przyjaciele z grup punkowychwspierani głównie przez ekologów. Skrajna prawica sterowana przez Narodowe

251Odrodzenie Polski i Bolesława Tejkowskiego Polską Wspólnotę Narodową urządzała bójki, ale nie był to jeszcze „czasskinheada”.Działalność organizacji prawicowo-katolickich skupiła się głównie na pracach zmierzających do powołania Polskiej Rady Młodzieży (odpowiednika Narodowych Komitetów Młodzieżyz krajów zachodnich). Chodziło o to żebytaki organ powstał i miał głos w sprawach istotnych dla członków zrzeszonychw PRM, ale przede wszystkim o to, by w PRM nie znalazły się tzw. organizacje postkomunistyczne (ZHP, ZSMP i in.) Skutecznie też obroniono się 

 przed„lewicą”: (WiP),anarchistami

i zaprzyjaźnionymi z nimi środowiskamisubkulturowymi. Ci ostatni zresztą do Rady specjalnie nie aspirowali. PRM stałasię ciałem"mącącym" w wielkiej polityce i nawet nie udawała, że zależy jej natworzeniu lobby

Page 39: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 39/104

 

młodzieżowego czy rozwiązywaniu problemów młodego pokolenia. Do tej pory jest to organizacja zupełnie nie znana szerszymkręgommłodzieży w Polsce.Z naszych doświadczeń badawczych wynika, że przewagę, zarówno jeślichodzi o aktywność i„społeczną widoczność” (mass media), zyskują w tymroku przede wszystkim środowiska skupione wokół chrześcijańskiej

 prawicy.Co ciekawe nie ma ugrupowań młodzieżowych, które deklarowałyby się jakocentrowe. Ta opcja jest zastąpiona przez typorganizacji odcinających się od polityki i propagujących różne formy „pracy u podstaw”; działalność społeczną,samopomocową,wychowawczą. Popularne jest tu hasło kształcenia elit. Na ogólną liczbę 79 organizacji, ruchów i ugrupowań młodzieżowych,wedługdanych zebranych przez Roberta Lipkę [Lipka 1992: 200- 213],

 przypadało w tym roku 5 organizacji harcerskich, 18 organizacji należących donurtu katolicko-społecznego, 7 reprezentujących szersze struktury kontestacyjne(anarchiści i ekolodzy), 16 należących do nurtu politycznego, 8- do nurtuspołeczno-

 politycznego i związkowego, 9 organizacji skupiało się na pracyspołecznej, 3 reprezentowały ruchy paramilitarne, nurt ponadnarodowy (głównie

252

organizacje branżowe studentów) to 6 organizacji, tzw. organizacje postkomunistyczne - 7.81d) 1992W roku 1992Polska Rada Młodzieży skupiała 41 organizacji. Opróczmłodzieżówek partii politycznych (chadecy, organizacje chrześcijańsko-niepodległościowe i/lub nacjonalistyczne), należeli tam młodzi liberałowie i-formalnie -młodzieżówka Unii Demokratycznej. Ponadto Rada skupiałaorganizacje harcerskie (poza ZHP), kilka organizacji o profilu niepolitycznym,

 jak np. Koło PrzewodnikówBeskidzkich czy „Polska YMCA” oraz, bardzozyskującą na popularności w ostatnich dwóch latach, organizację paramilitarną (OSW „Strzelec”). Jedyną organizacją lewicową wPRM-ie była młodzieżówkaPolskiej Partii Socjalistycznej, a jedyną z "postkomunistycznych" -Związek Młodzieży Wiejskiej.Jednakże Rada działała dosyć niemrawo, pochłaniały ją kłopotymaterialne i niesubordynacjaczłonków. A merytorycznie- wielka polityka.

Członkowie Rady przedstawili kilka pomysłów, jak np. powołanie fundacji narzecz młodzieży, wniesienia do sejmu „ustawy omłodzieży”, uzyskanie odrządu dotacji na organizacje młodzieżowe. Wśród tych projektów nie było ani jednego, który by wiązał się zrzeczywistymi problemami młodego pokolenia.Chodzi mi przede wszystkim o bezrobocie ikonieczność reformy szkolnictwazawodowego, o brak mieszkań czy ubóstwo82.W protestach młodzieżowych uczestniczyli w tym roku przede wszystkimanarchiści

 , punkii skrajna prawica (skini,

 partie o jawnie faszyzującym profilu).Wspominałam wyżej, iż poprzedni okres nie był jeszcze

czasemskinheada; rok 1992 - już był. Najbardziej widoczni i na ulicach i w środkachmasowego przekazu, (które nota benerobiły im bezpłatną reklamę) byli

Page 40: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 40/104

 

skinheadzi.W tym też roku ze względu na częste rozbijanie demonstracji iakcji81Podział na nurty wyniknął tutaj przede wszystkim z samoidentyfikacji (nie zawsze odzwierciedlającej stanfaktyczny) poszczególnych organizacji. Samoidentyfikację „polityczną”, „społeczną” czy „związkową”odczytywano na podstawieanalizy materiałów propagandowych organizacji oraz wywiadów z ich liderami.

82Dalsze losy PRM także są wyjątkowo nieszczęśliwe, ale styl myślenia i działania w tych momentach, gdyma onacoś do powiedzenia okazują się bardzo trwałe [por. Fatyga (red.) 2004].253

 p r o t e s t a c y j n y c h a n a r c h i s t ó w i p u n k ó w p r z e z s k i n h e a d szałamał się pacyfistyczny model działania tych pierwszych. Liderzy ruchuanarchistycznego, z którymi rozmawialiśmy, zaczęli mówićo "spec-grupach"wyszkolonych po to, by chronić ich manifestacje. Wtedy także oprócz czarnejflagi w wyposażeniu anarchola pojawiły się kominiarka(wcześniej w trakciemanifestacji przeciw KOMUNIE używano najczęściej tzw. arafatek) i kij

 baseballowy.

e) 1993Ciekawym zjawiskiem jest to, że w roku 1993 Polska Rada Młodzieży, mimo iżnie zmieniła swojegoimage'u, odnotowała powolny acz stały napływ członków.I tak liczyła już nieco ponad 60 organizacji. Skuteczność jej działań była niska.Rada„reprezentowała” młodzież i wojowała w Sejmie, ale jak przychodziło codo czego jej dokumenty były żałośnie nieprofesjonalne.W tym roku pojawiło się kilka nowych ugrupowań o charakterzeantynacjonalistycznymi antyfaszystowskim w łonie ruchu anarchistycznego. Wogóle obserwowaliśmy znaczne ożywienie wśrodanarchistów i punkóworaz ichintegrację na bazie protestu przeciw skrajnej prawicy. Odbyło się także kilkadużych wystąpień młodzieży. Miały one miejsce podczasletnich festiwalimuzyki młodzieżowej w Brodnicy i Jarocinie. Wyraziły się w nich ślepy bunt inarastająca frustracja przeciętnychmłodych Polaków. Były ostre starcia z policją.83W ciągu 1993 roku odwróciły się pewne tendencje charakteryzująceorientację anarchopunkową i prawicową. Skinichodzący dotądraczej w luźnychwatahach zaczęli się masowo organizować, a nawet próbowali rejestrować sweorganizacje.Anarchiści i pokrewni jeszcze bardziej się „zdelegalizowali” poprzez powrót do metod walki ulicznej i czynne napaści naskinów. W latach1989-91 to skini napadali na lokale PPS-RD czy anarchistyczne; w tym roku punki i anar chiści kilkakrotnie napadli na miejsca zbiórek faszystów i spuścili83. Starcia z ochroniarzami i policją w Jarocinie i Brodnicy nie eksponowały różnic światopoglądowych. Można przypomnieć

określenieJerzego Wertensteina-Żuławskiego, który imprezę jarocińską nazwał „karnawałemszarych ludzi”. Na jesieni 1993 roku w prasie anarchistycznej i oficjalnej pojawiły się artykuły sugerujące udział

 skinheadów po stronie policji w opisywanych zajściach.254im ciężkie lanie (są to wiadomości niepotwierdzone- uzyskane w naszym

 badaniu od strony zwyciężającej w potyczkach).

Przedmioty i tematy protestua) 1989Repertuar przedmiotów (obiektów) protestu i repertuar tematow(ideii, wykładniideologicznych powiązanych z obiektami) można podzielić dwojako:-

Page 41: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 41/104

 

grupując razem sprawy charakterystyczne tylko dla danego okresu;-wskazując te obiekty i tematy działań, które weszły do repertuarów następnychlat. Do pierwszej grupy można zaliczyć zdarzenia, postacie ze sceny polityczneji zjawiska sytuacyjnie uwarunkowane i/lubnieodwołalnie odchodzące w przeszłość. Tworzyły one rodzaj otoczki dla tematów bardziej stałych. Byłysilnie naładowaneemocjami, a ich symbolika była zróżnicowana i bogata.Charakterystyczne dla omawianego okresu jest to, że w jednym miejscu iczasie pojawiły się razem idee i hasła, które później będą należały do innych tematów.

Przedmioty protestuw 1989 roku, które nie zaistniaływ kolejnych latach jako

 preteksty do akcji, to: cenzura, sprawy przekształcenia MO w policję, odejściegenerała Jaruzelskiego (w następnym roku było tozdecydowanie mniejeksponowane), Okrągły Stół, studia wojskowe przy uczelniach, socjalizmsurealistyczny(przedmiot wykreowany przez Pomarańczową Alternatywę),walka o plac Hyde Park w Gdańsku, rejestracja organizacjimłodzieżowych,Mur Berliński.Tematy protestuto idee, które rozwijały się nie tyle w oparciu o swą immanentną logikę, ile w związku z kolejnymi fazami fali protestów młodzieżyi konkretnymi rezultatami poszczególnych akcji protestacyjnych.

 Najważniejszym, niejako „ramowym” tematem protestów młodzieżowych wtym roku była KOMUNA. Oprotestowano wtedynastępujące składowe obiektytego tematu: brak suwerenności i demokracji, centralizację władzy, obecnośćwojsk radzieckich. Żądano likwidacji PZPR i przejęcia jej majątku,

255samorządności (w szkołach, na uczelniach i w życiu społecznym). Ten tematłączył wszystkie aktywne środowiska młodzieży znowych organizacji, a nawet

 pojawiał się w rozliczeniach z przeszłością w organizacjach postkomunistycznych.W tym czasie KOMUNA była figurą symboliczną, którą łatwo można było przekształcić i/lub połączyć z inną figurą, a mianowicie z

 NIEPODLEGŁOŚCIĄ.Gros akcjidotyczyło wykupywania Polski przez obcykapitał, ubożenia kraju traktowanego jako zagrożenie dla suwerenności,

 postulatu "Polski dla Polaków" oraz poparcia dla "Silnej Armii"i w związku ztym odrzucenia pacyfizmu. Tu zatem zarysowały się pierwsze różnice międzyugrupowaniami anarchistycznymi itowarzyszącymi im w protestach

 punkowymi, a -ogólnie mówiąc-orientacją prawicową. Na płaszczyźnie

ideologicznejanarchiści łączyli sprzeciw wobec KOMUNY i żądanie NIEPODLEGŁOŚCI z ekonomią i prawami człowieka, a „prawicowcy” zwiarą i ksenofobią (WARTOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIE + hasło "Precz z obcymi").Kolejna figura symboliczna i zarazem wielki temat protestówmłodzieżowych w tym roku to WOLNOŚĆ. Z jednej strony „zawartość” tegometasymbolu była określana podobnie do

 NIEPODLEGŁOŚCI, z drugiej stronywiązało się to z: protestami w sprawie odmowy służby wojskowej, sprzeciwemwobec projektów ustawy aborcyjnej, gloryfikowaniem metody działanianonviolencei różnymi akcjami solidaryzującymi się z poczynaniamiwolnościowymi innych nacji (przede wszystkim były to demonstracjezwiązanez masakrą na Tien An Men). Temat WOLNOŚĆ był także realizowany wopozycji do KOMUNY. W tym czasiezaznaczyły się stałe związki pomiędzytakimi figurami, jak WOLNOŚĆ i EKOLOGIA. Akcje ekologiczn

e womawianym roku łączyły jeszcze tak różne organizacje i ruchy młodzieżowe, jak Wolność i Pokój, Konfederacja Polski Niepodległej,Ruch Twe-Twa czy

Page 42: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 42/104

 

Ruch Społeczeństwa Alternatywnego i Federację Młodzieży Walczącej.Warto wspomnieć tu o jeszcze jednej figurze, która jeststałym tematemwyrażanym w protestach przeciwko różnym obiektom w ciągu omawianego pięciolecia. Chodzi o GŁUPOTĘRZĄDZĄCYCH. Jak się zdaje ten temat był

256w świadomości młodzieży powiązany z figurą KOMUNY. GŁUPOTARZĄDZĄCYCH była w prostej linii potomkiemKOMUNY. W tym sensie byłaodziedziczoną i uogólnioną opinią na temat władzy. Ponadto wiązała się zzasadą podziału MY(MŁODZIEŻ)-

ONI (DOROŚLI). Oczywiście dla obuskrzydeł aktywnej młodzieży ten metasymbol miał różne znaczenia: dlaanarchistów , punków i ekologów było to odwrócenie figury WOLNOŚCI, dlaorientacji prawicowej był bliski pojęciu ZDRADY NARODOWEJ.Wydaje się poanalizie diagramu 1, że większość ideii, które pojawiały sięw protestach młodzieżowych w roku 1989 nie była zbyt głęboko

 przemyślana. Na obserwatorach akcje te robiły wrażenie erupcji wolności (teraz można powiedzieć wszystko). Jeszcze nie było pogłębionej refleksji nad tym, jakie są konsekwencje przyjęcia pewnych ideii i jakie to ma skutki na poziomiedziałania. Obiekty protestu miały często znaczenia sytuacyjne. Były kreowane przez wydarzenia zewnętrzne wobec problemów młodzieży i wiązałysięgłównie z wielką polityką. Nawet taki temat jak SZKOŁA i postulat jej reformy prawie zawsze był umieszczany w perspektywiehaseł ogólniejszych, mającychwymiar bardziej uniwersalny. Jak sądzę wynikało to przede wszystkim zżywiołowości protestu wobec

KOMUNY. Kategorią nadrzędną charakteryzującą działanie było tutaj, podobnie jak później, COŚ ROBIĆ.b) 1990Do obiektów protestu,które później nie weszły jako stałe składowe większychtematów, ale tworzyły klimat protestów w roku 1990 należały; akcje

 przeciwkokonkretnym politykom, przeciw PZPR i starej nomeklaturze, akcje samorządówstudenckich poświęcone materialnymwarunkom życia studentów, różne akcje popierające lub przeciwstawiające się wydarzeniom w krajach byłego BlokuWschodniego.Temat KOMUNA był coraz częściej przekształcany w figurę NOMENKLATURA. Przy czym pojawiło się rozróżnieniestarej i nowej(solidarnościowej) nomenklatury czyli kryptokomunistów.Dołączyła tu

257składowa w postaci antysemityzmu (np. hasło "Judecja"na określenie UniiDemokratycznej zwanej też czasem "UDecją"). Temat NIEPODLEGŁOŚĆ byłrealizowany wspólnie przez

 bardzo wiele ugrupowań jako protesty dotyczącewyjścia wojsk radzieckich z Polski. Nasiliły się też protesty przeciwkoOBCEMUKAPITAŁOWI.Metasymbol WOLNOŚĆ był używany głównie przezanarchistów, punków i ekologówz naciskiem na prawa człowieka, często realizował się jako

 protesty przeciwko wprow

adzeniu religii do szkół. Tematem organizującym czy-ostrożniej mówiąc-wiążącym dla tego roku była DEMOKRACJA. To wzwiązku z DEMOKRACJĄ nasiliły się protesty młodzieżowe

 przeciwkorządowi. Mamy zatem, jak widać, również przekształcenia w obrębiewyjściowej figury symbolicznej GŁUPOTARZĄDZĄCYCH. W tym rokuchodziło głównie o dostęp grup młodzieżowych do mediów. Można sądzić, że było to uwarunkowane

 potrzebą zaistnienia na scenie publicznej i strachem przed utratą tożsamości, które opisałam wcześniej.Poszczególne obiekty protestu ciągle jeszcze gromadziły różnychuczestników. Wydaje się, że można spróbować to interpretować

 jakokonieczność kreacji nowego wroga, który, podobnie jak kiedyś KOMUNA,dostarczy wystarczająco silnej motywacji do

wystąpień przeciw sobie. Widać już jednak polaryzację anarchopunkówi prawicy wokół pewnych tematów iobiektów. Podobnie jak dostrzegalna staje się polaryzacja pierwotnej kategoriiCOŚ ROBIĆ.Wiadomo, że anarchiści nie wezmą udziału w akacjach przeciwko

Page 43: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 43/104

 

"Judeogermanii"i że ich protesty przeciwko Unii Demokratycznej nie będą eksponowały haseł antysemickich.c) 1991Do incydentalnych i/lub osamotnionych obiektów protestu należały w tym rokusprawy podnoszone przez samorządy studenckie(kłopoty materialne), poparciedlaLitwy, problem oddłużenia rolników. W tymże roku linie podziałów stały się już stosunkowo wyraziste na poziomie tematów

 protestów i na poziomie

258ideologii w ogóle. Ponieważ dominowała tu orientacja lewicowa- (chodzi oakcje protestacyjne, a nie o całokształt życia społeczno-

 politycznego) więc podstawową figurą -tematem była WOLNOŚĆ, która w tym roku miaławyjątkowo dużo treści internacjonalistycznych. Były to protesty przeciwkowojniew Zatoce Perskiej i wydarzeniom w Jugosławii. WOLNOŚĆ to także

 protesty przeciwko służbie wojskowej i więźniom sumienia

, przeciwkoklerykalizacji życia publicznego i za dopuszczalnością aborcji. Ruchyekologiczne wnosiły do tej figury własne treści i podobnie jak wlatach poprzednich występowały najczęściej razem zanarchistamii punkami.Orientacja prawicowa (figura NIEPODLEGŁOŚĆ) zajęła się głównie promowaniem nacjonalizmu i antyniemieckości (stale obecnystraszak obcegokapitału). Ponieważ rząd określił swoje katolickie korzenie protestowali przeciwko niemu głównie anarchiścii lewica. Prawica raczej starała się "wchodzić do układu" lub zajmowała się swoją ksenofobią. Tak więc figuraWOLNOŚĆ w tym roku przybliżyła się i czasem nawetzlewała z figurą DEMOKRACJA. Dla tej ostatniej zaś były charakterystyczne stałe akcje

 przeciw polityce rządu.d) 1992Ponieważ w roku 1992 organizacje

 par excellence polityczne zeszły jużostatecznie z ulicy aktywnie protestujący podzielili się według czytelnej osi podziałów. Ulica jako miejsce ogólniedostępne, jak już wskazywałam wyżej, była dotąd miejscem spotkania i wspólnego-

na ogół-działania niezależnie od poglądów i przynależności. Orientacja prawicowo-niepodległościowo-nacjonalistyczna użytkowała głównie temat NIEPODLEGŁOŚĆ, orientacjalewicowo-anarchistyczna-ekologiczna skupiła się wokół ogólnego tematuWOLNOŚCI. W obu tych wielkich tematach mieściły się, jak widać nadiagramie 4,różne treści łącznie z protestem przeciw rządowi. Jednakże rozbiciefigury symbolicznej GŁUPOTA RZĄDZĄCYCHspowodowało, iż prawicowcy już ostatecznie przejęli protesty przeciwko zagranicznej polityce rządu wkontekście grabieży majątku

narodowego i subtematu NOMENKLATURY.259Anarchiścii

Page 44: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 44/104

 

 punkizaś włączyli do tematu WOLNOŚCI tradycyjne protesty przeciw ministrowi oświaty i religii w szkole, protesty przeciwko ustawieantynarkotykowej i szerszy subtemat WOLNOŚCI, tzn. ŁAMANIE PRAWCZŁOWIEKA, który dotyczył głównie problemówsłużby wojskowej. W obozie

 punkowo-anarchistycznym

 protesty przeciw nędzy i bezrobociu bardziej byłyzwiązane z ogólnie rozumianą WOLNOŚCIĄ i PRAWAMI CZŁOWIEKA

dogodnego życia niż z konkretnymi zjawiskami gospodarczymi.Co ciekawe, oba wielkie tematy WOLNOŚĆ i NIEPODLEGŁOŚĆzyskały w tym roku nowy szerszy wymiar poprzez dołączenie kontekstueuropejskiego. Prawica była przeciwkozjednoczonej Eur opie; lewicaodwoływała się do Europy głównie w aspekcie praw człowieka, krytykowałanatomiast gospodarkę rynkową i „kapitalizm”.e) 1993Po analizie tematów i obiektów tegorocznych protestow, wydaje się, że podstawowe linie demarkacyjne między dwoma głównymi orientacjamiświatopoglądowymi wśród aktywnej części polskiej młodzieży zostaływytyczone. Niezależnie od tego, jakie konkretnie obiekty

 protestu pojawiły się w tym roku -

a z diagramu 6 widać, iż pojawiło się ich sporo-wpisały się one wtradycyjne figury symboliczne: anarchistówipunków -WOLNOŚĆ, prawicy iskinheadów -

 NIEPODLEGŁOŚĆ i jej specyficzne subtematy PRECZ ZOBCYMI oraz WARTOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIE. Stały równieżokazał sięzwiązek ugrupowań anarchistycznych zekologami. Pewne obiekty szczególniesilnie połączyły młodzież anarchistyczną, punkową i ekologiczną. Były tozwłaszcza akcje przeciwko służbie wojskowej, McDonald'sowi i ogólnieamerykanizacji życia oraz przeciw rasizmowi. Trzeba tu wskazać że, wfanzinach o orientacji anarchistyczne

 j i ekologicznej „bratnie treściideolo” byłymocno nawzajem eksponowane. W tym roku figura WOLNOŚĆ znów zbliżyłasię czy nawet zlewała z GŁUPOTĄRZĄDZĄCYCH. Podobnie jak w latach

260 poprzednich odbijała się też w akcjach wspierających dążenianiepodległościowe odległych grup etnicznych i/lub narodowościowych.Liczne protesty anarchistow ipunków

 przeciwko władzy, podatkom,solidarność z grupami upośledzonymi społecznie (emeryci) wskazywać mogą na potrzebę powrotu doźródeł tego ruchu, czego symptomy widać zresztą było jużw roku 1992. Nie świadczyło to bynajmniej o podwyższaniu się 

 poziomusamoświadomości czy wiedzy u przeciętnego członka. Podobnie, jak w latach poprzednich, nazwiska Kropotkina czyBakunina niewiele mu mówiły.Pojawiały się, co prawda, wfanzinach,ale przecież cały czas chodziło raczej oto by COŚ ROBIĆ, niż by czytać opasłe tomy. Naliczniejsze i najbardziej integrujące okazałysię akcje przeciw rasizmowi inacjonalizmowi w różnych jego odmianach. Należałoby wskazać, że z jednejstronyujawniły one chwalebną odrazę wielu młodych ludzi do tych zjawisk; zdrugiej strony wszakże miały bardzo konkretnego adresata-skinheadów, którzyw ubiegłych latach mocno dali się we znaki szeroko rozumianej alternatywie. Wtym roku zrestą także

skini ur ządzali spektakularne polowania naan ar ch i s tó wi punkówwięc można sądzić, że obie strony konsekrowały już swoją „odwieczną” wrogość.

Page 45: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 45/104

 

Metody działania i powiązania międzyśrodowiskowea) 1989

 Najczęściej występujące metody działania w roku 1989 były „odziedziczone” po

 poprzednim okresie (tabela 3). Niektóre z nich w poźniejszych latach traciły na popularności. Do rzadziej używanych w przyszłościnależały:akcjekomandoskie, polegające na wchodzeniu na zebrania innych ugrupowań

irozbijaniu ich przez zadawanie „kłopotliwych” pytań i prowadzenie„niewygodnych” dyskusji. Skończyły się w tym roku akcje rozbijania pochodów

 pierwszomajowych. Wyczerpywała się formuła happeningu ulicznegoPomarańczowej Alternatywy. Zdecydowanie najliczniejszeakcje- podobnie jak 

261w latach następnych-

 były przeprowadzane w formie demonstracji. Dokulturowych aspektów protestów młodzieżowych można niewątpliwiezaliczyćwizualizację ich treści osiąganą dzięki akcji "

maluj mury" (graffiti, tagi,szablony), plakatowaniu ulic i przejść podziemnych oraz rozwój niezależnegoobiegu wydawnictw prasowych (fanzinyi kasety mangetofonowe). Protestmłodzieży można „czytać” także z treści piosenek [Wertenstein-Żuławski 1993]Demonstracje były w owym czasie uznawane za udane jeśli kończyły się tak zwaną zadymą czyli rozruchamiwywoływanymi przez protestujących.Miastami, gdzie najczęściej miały miejsce zadymy były Kraków, Warszawa iGdańsk. W tymroku nie można jeszcze dobrze wyodrębnić metod stosowanych

 przez ruch anarchistyczny i pokrewne oraz metod ulubionych przez, umownie tunazywaną, prawicę (ugrupowania nacjonalistyczno-niepodległościowe). Było tozwiązane ze wspomnianym wyżej faktem, iż w roku 1989 (i jeszcze wnastępnym) to przede wszystkimobiekty protestu przyciągały młodych ludzi doakcji. Generalna orientacja anarchistów na działanianon violenceobowiązywałaraczej jako deklaracja światopoglądowa niż niezłomna dyrektywa działania.(Widać to głównie na przykładziegdańskiego Ruchu SpołeczeństwaAlternatywnego, który "dymił ostro").b) 1990

Z zestawienia repertuaru metod działania w 1990 roku widać, iż reprtuar ten bardzo się wzbogacił i zróżnicował. W zasadzie przestawały już być popularneakcje okupacji bydynków, które zaczęły się przekształcać w demonstracje przed budynkami i zajmowanie bydynków siłą. Happeningi występują w ilościachśladowych. Rozbijanie cudzych manifestacji przestaje być wspólne wieluugrupowaniom, a pozostaje jedynie jako ulubiona metoda grup skinheadzkich.Trwają natomiastzadymy. Popularne są głodówki, zwłaszcza w związku z protestami przeciwko wojskom radzieckim. Do metod stale stosowanych należą:malowanie murów, plakatowanie (przede wszystkim w akcjach wyborczych iakcji bojkotu wyborów -to robiły głównie WiP i PPS-

RD). Na uwagę zasługujerównież zjawisko niezwykłej aktywności grup młodzieżowych z Konfederacji262Polski Niepodległej. Są one niemalże wszędzie, stosują prawie wszystkiemetody działania. W tym czasie partie i młodzieżówki partii

 politycznych zeszłyz ulicy tworząc, obśmiewane przez młodzież, partie kan

Page 46: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 46/104

 

apowe. KPN był jedną zostatnich organizacji politycznych, która wchodziła w alians z przeciwnymiugrupowaniami ustosunkowując się dokonkretnego obiektu protestu. Wydajesię, iż wyrażał się w tym jej wielki wysiłek by zaistnieć w maksymalnie wieluwymiarach życia społecznego i politycznego. I jeszcze jedna uwaga-można przypuszczać, iż stosunkowo wiele tegorocznych akcji, stosujących operacje na przedmiotach (palenie flag, obrzucaniedrobnymi przedmiotami itp.) było pozostałością po happeningach ulicznych

. Jakkolwiek samo palenie flagstosowane było tylko przez skrajną prawicę.c) 1991W tym roku straciły na popularności głodówki jako metoda protestu. Najwięcej, jak zwykle, było demonstracji. Odbyły się tradycyjneakcjeanarchistów iekologówczyli Marsz Wielkanocny i blokady dróg w Czorsztynie (akcja Tama-Tamie). Ekolodzy urządzili pikiety pod sklepami futrzarskimi. Studenciskorzystali ze starej, wypróbowanej metody pogotowia strajkowego i strajku.Można powiedzieć, że nie był to rok obfitujący w protesty młodzieży. Niezadowolenie i zjadliwe komentarze wobec rzeczywistościobjawiły sięgłównie na murach (graffiti i plakaty).d) 1992

W tym roku znów w demonstracjach ulicznych pojawiły się elementy zadymirozruchów ulicznych. Warto zwrócić uwagę na fakt, że jak widać z tab. 4rozbijanie demonstracjićwiczyli głównie skinheads. Bicianarchiściiupolitycznione grupy punkowe, oprócz dawania odporu w czynnej walce,

 powołali specjalny ruch, występujący pod kilkoma nazwami (Anty-Nazi Front,Radykalna Akcja Antyfaszystowska itp.) O ileanarch iśc iużywal i ca łego

263katalogu metod działania o tyle skrajna prawica głównie zajmowała się akcjamiulicznymi. Warto zwrócić również uwagę, że w tymczasie produkcja gazetek rosła lawinowo. Przy czym monopol na prasę anarchistów, hardcorowców,

 punków i ekologów został przełamany przez skinheads, którzy coraz bardziejmasowo uczyli się korzystać z tej metody docierania do szerszego odbiorcy. Poobu stronach barykady rozpowszechniano szerokotakże kasety magnetofonowez piosenkam

i, które wprost zwalczały przeciwną orientację światopoglądową. Nie jest to oczywiście zjawisko zupełnie nowe, ale w tym rokuzaczęło byćszczególnie widoczne.e) 1993W tabeli 7 mamy w miarę pełny katalog używanych przez poszczególne opcjemetod działania. Można chyba już wysnuć ostrożnywniosek, iż metody te stają się bogatsze i bardziej zróżnicowane w momentach kiedy nasila się walka;a) polityczna w obrębie całegokraju; b) pomiędzy dwiema głównymi orientacjami na scenie protestówmłodzieżowych.Ciek awe, że ugrupowania prawicowe poszerzają stopniowo repertuar stosowanych metod. Np.młodzieżówka ZChN rozdawała ulotki i wdawała się wdyskusje uliczne, czego przedtem nie robiono. Widać również, że obie

orientacjewypracowały już swoje sprawdzone metody działania, a także pewne stałe akcje(począwszy od bójek na koncertach irozruchów ulicznych na rocznicowychwiecach i demonstracjach skończywszy). Z obserwacji ulic i przejść podziemnych wynika, żetrochę wygasła sztuka malowania murów. Nie pojawiły się w tym roku jakieś szczególnie oryginalne napisy czy obrazki.Anarchiści

 , punki i skini

Page 47: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 47/104

 

działali jednak coraz szerzej na płaszczyźnie nie tylkolokalnej, ale i międzynarodowej. Widać to wyraźnie wfanzinach. Polskie„ekipy” wyjeżdzają zarówno na Wschód, jak ina Zachód.

264Główne symbole i charakterystyka językaa) 1989Uwidacznia się w tym roku zasadniczy kontrast między sposobami używania języka przez ugrupowania lewicowo

-anarchistyczne i prawicowo-niepodległościowe. Te pierwsze w swoich hasłach korzystają o bficie z absurdu,groteski, surrealistycznych zestawień skojarzeniowych ("księża na księżyc" ).Ma to zresztą tradycję, mniej lub lepiej uświadamianą, w hasłach studenckiejrewolty 68. roku. Prawica natomiast traktuje język z

 powagą. Jej hasła są krótkie, zdecydowanie jednoznaczne i łatwo zapadają w pamięć. Niewyczerpanym zasobem dla tworzenia się nowych zbitek pojęciowychwslangu aktywnej młodzieży były wszystkie publiczne wystąpienia L.Wałęsy

("Wałę S.A.") i mowy sejmowe poszczególnych polityków. Podsumowując tenrok nie sposób nie wspomnieć o fenomenie Stana Tymińskiego (kandydata wwyborach prezydenckich), któremu młodzież,zwłaszcza z małych miasteczek ize wsi udzieliła największego poparcia. Było to wyrazem rozczarowania i

 protestu wobec nowej rzeczywistości, która okazała się nieprzyjazna84.b) 1990Już w roku 1989 zaobserwowaliśmy zjawisko, ktore nazwałam „śmietnikiemsymbolicznym”. Pojęcie „śmietnika symbolicznego”dotyczy językowychsposobów ekspresji, w tym szczególnie kategorii ligwistycznych używanych dowyrażania opinii, samooceny i autoprezentacji. Z powodu niestabilnej wizjiświata oraz równie niestabilnych lingwistycznych form itreści repertuar środków wyrazu, pozostający w dyspozycji różnych kręgów młodzieży, może być nazwany gigantycznym„śmietnikiem symbolicznym”. Zawierał onnastępujące anachronizmy: dawną i obecną „nowomowę”, formuły wyniesione84Danez I tury wyborów prezydenckich z listopada 1990 roku świadczą o relatywnie dużym poparciu młodzieżyw wieku 18-25 lat dla Stana Tymińskiego. Wałęsa otrzymał wtedy 31% ich głosów, Tymiński

- 31%,Mazowiecki - 21%, Cimoszewicz - 8%, Bartoszcze - 6% a Moczulski - 3%. 55% stronników Tymiñskiego nie przekroczyło 35 roku życia, [por. Siemaszko 1992].265ze środków przekazu, wypaczone cytaty, „zdegradowane” kategorie opisuhistorycznego, źle (niepoprawnie) użyte „święte” słowa

 języka. Użytkownicytego repertuaru charakteryzowali się określonymi cechami: skrajnym pragmatyzmem, skłonnością doquasi-wiecowej retoryki, którą przenosili zesfery publicznej do sfery życia codziennego. Użycie języka było główniesytuacyjne, bezwzględu na jego ustalone znaczenia [Fatyga 1993b]. Ten rodzajmowy dobrze oddawał naturę naszej rzeczywistości, ale równocześnie stwarzałchaos komunikacyjny. Zdecydowanienajpopularniejsze hasła tego roku toPRECZ Z KOMUNĄ. Na plakatach i transparentach pojawiły się ponadto takiehasła, jak: "Nie

ma wolności dla wrogów wolnośc"i; "Precz z komunistyczną nomenklaturą", itp. Ruch ekologiczny ogniskował się wokół dwóchhaseł"Żarnowiec stop" i "Tama

Page 48: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 48/104

 

- Tamie".W języku uczestników protestumłodzieżowego pojawiły się kute na poczekaniu terminy, które później (poprzezmass-media)szybko przechodziły do innych prowincji znaczenia. Największą karierę zrobiły terminy zadyma i oszołomy. Należy również zwrócićuwagę natrend utrzymujący się w następnych latach, a mianowicie narastającą 

 brutalizację języka protestów młodzieżowych. Śledzić to zjawisko możnaanalizując treścifanzinów i napisy na murach.

85Ulubionym sposobemdezawuacji polityków było nadawanie im ośmieszających, przyprawiających o„utratę twarzy”, ksywek lub umieszczanie ich postaciw surrealistycznymkonteście. Tu niewyczerpanym materiałem do analiz są szablony odbijane namurach.c) 1991Mamy tu całą paletę haseł pacyfistycznych: "Armia do cywila"; "Wojna to pokój"; "Nasze milczenie -zgoda na zbrodnie"; "Żołnierzu zamiast piersi wypnij

dupę"; "Pacyfiści do Pacyfiku". Niektóre z nich, jak widać, apelowały do widzawprost, inne były wyrazem ulubionych przez punków i anarchistów gier 85A oto kilka przykładów napisów:

 Lecha do technikum;100lica;

 Araby won z Polski;3 x S - S:B Skins,Securitate;

 Fuck off ; [por. też publikację Polskie mury 1991].266

 językowych, opisanych wyżej (np. „Wolna miłość w wolnym sejmie”). W tymroku ekolodzy postulowali "Marchewki zamiast hot-dogów", odwoływali się dosumień-"Miałeś być panem a nie katem stworzenia", pojawił się też tonmartyrologiczny: "Będziemy pierwszymi więźniami ekologicznymi".Jeśli wakcjach protestacyjnych uczestniczyła orientacja prawicowa, to pojawiły się na pewno napisy o obcym kapitale,

„żydokomunie”, namowy "kupujcie polskietowary", a nawet ciągle jeszcze "Sowieci do domu" i "Precz z komuną". Jak już pisałamwyżej, w tym roku język protestów był, przede wszystkim, językiemobrazów na murachi wizualnym językiem szablonów. Na tychże murach

 punki przekreślały z upodobaniem znak celtyckiego krzyża, ask inheadz izwykle z

 błędami pisali, że "punk is dead". Słówko "fuck" towarzyszyło większości tych produktów językowych.d) Rok 1992Hasła

 punkowo -anarchis tyczne

eksponowały przede wszystkim narastającyantyklerykalizm: "Więcej żłobków mniej kościołów"; "ZChN zbliża się" (tozresztą tytuł piosenki). W protestach przeciw rządowi anarchiści głosili"chcemy

Page 49: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 49/104

 

demokracji a nie dekomunizacji" oraz "Wolna szkoła", gdy tymczasem

 prawicowcy mówili o "Tejkowskim - prezydencie Polski", o potrzebiedekomunizacji oraz - stale -o Żydach. Zwalczanie się obu orientacji przejawiałosię w hasłach "Zabić skina-skurwysyna" i - z drugiej strony -etykietą "Żydokomuny" czy "Żydomasonerii" oraz hasełkiem "Precz z pacyfizmem".Przekonanie o wyższości skrajnej prawicywidoczne było w jej hasłach typu "Wświecie baranów będziemy wilkami". Poza tym repertuar okrzyków skinów nieodbiegał odhaseł tej subkultury w innych krajach: "biała siła"; "Polska dlaPolaków", itp. Etykieta Żyda była nakładana na każdego przeciwnika

 politycznego, a więc Żydem był zarówno Wałęsa, obowiązkowo Mazowiecki iinni politycy Unii oraz np. lider KPN - Leszek Moczulski.267

e) Rok 1993 Najbardziej bar wne hasła z tego roku wyprodukowali znów anarchiściiekolodzy: "Śmieciarskie żarcie od MacDonalda" czy "Rasizm, nazizm, faszyzm-na tym gównie daleko nie zajedziesz". Tradycyjnie już domagali się oniuwolnienia więźniów sumienia i zatrzymania klerykalizacji.Brutalizacja językawyrażała się dalej w hasłach typu "zabij skina skurwysyna" oraz "Faszyzm

spierdalaj". Tymczasem prawica i skinheadzi pozostali przy swoim stałymrepertuarze. Bardzo eksponowano dość absurdalne hasło "Suchocka -Żyd"(! -BF).***Opisane tu rodzaje protestów młodzieżowych są tylko częścią szerszego, bardzowielowymiarowego zjawiska. Nie skończyły się 

 przecież one ani nie zatrzymaływ ewolucji form, metod, ideii i obiektów czy języka na roku 1993. Pozakończeniu tej książki mamnadzieję przeprowadzić kolejną analizę,wykorzystując zebrane materiały, która zobrazowałaby zmiany i rozwój tegotypu działań wnastępnych latach. W innych miejscach niniejszej pracy oraz winnych publikacjach sygnalizowałam kierunki owego rozwoju iwskazywałamniektóre zmiany charakteru protestów, jakie dokonały się w ostatnich latach wkulturze młodzieżowej.

268Rozdział dziewiąty- rynek i „umieranie” subkulturW różnych miejscach niniejszej pracy pojawiały się sygnały mówiące okomercjalizacji kultury młodzieżowej, o jej upodabnianiu się do kultury popularnej czy wręcz o pochłanianiu jej przez tę drugą. W ostatnichlatachmożna usłyszeć głosy mówiące o „zmierzchu” albo „umieraniu” subkultur.Wydaje się, iż warto na koniec się do nichustosunkować. Jakkolwiek nie sądzę, by kwestie te wymagały równie obszernej dyskusji jak inne, poruszane wyżej.Będzie to zatemrozdział krótki i kończący rozważania nad antropologią kulturymłodzieżowej. Najpierw zajmijmy się kwestią komercjalizacji.Komercjalizacja w kulturze młodzieżowej

W interesującym szkicu na temat rynku i komercjalizacji w kulturze MarianGolka [1992] postuluje rozróżnienie tych dwóch pojęć.Komercjalizacja byłaby,według niego, tylko jednym z efektów oddziaływania rynku. „Przyjmijmy - pisze autor -że rynek kultury jest wtedy, gdy twórcy są swoistymi przedsiębiorcami (...) tworzącymi na własne ryzyko ekonomiczne iartystyczne.Podobnymi przedsiębiorcami muszą wówczas być osoby i instytucje pośredniczące w obiegu kultury, zaś udziałodbiorców jest nie tylko udziałem w percepcji oferowanych dóbr kultury, ale także udziałem w ich zakupie(...)Całość przeniknięta jestgrą i współzależnością kosztów wytworzenia, kosztówobiegu i obecności oraz zależna od zakresu popytu i podaży”[op.cit.: 49].Zaistnienie rynku i jego praw w kulturze wywołuje rozmaite efekty, z którychtylko wybrane autor ocenia negatywnie. Do politycznych efektów rynku zaliczaon pluralizm treści światopoglądowych; do korzyści społeczno

-kulturowychzmniejszanie się ilości wytworów niechcianych i niepotrzebnych, szybkiereagowanie na potrzeby odbiorców, łatwe docieranie dzieł do tychże, „

Page 50: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 50/104

 

rynek zwiększa adekwatność obiegu dóbr kultury, sprawia, iż odpowiedni wytwór znajduje odpowiedniego nabywcę ” [op.cit.:50]. Ekonomiczne efekty rynku tozmniejszenie się kosztów tworzenia kultury przy wzroście jej techniczno-

269materialnego standardu oraz pojawienie się w świadomości ludzi materialnych pobudek tworzenia. Ponadto występuje tutaj„przyśpieszenie obiegu dóbr kultury pomiędzy twórcą a odbiorcą, czy też, pomiędzy pośrednikiem, odtwórcą a odbiorcą 

” [op.cit.:51]. Do pozytywnych cech rynku w kulturze autor zaliczatakże przyjmowanie przez ludzi w wyniku jego działania „stosunkowoobiektywnej miary wartości” [ibidem]. Artystyczne korzyści z istnienia rynkuwyrażają się natomiast w różnorodności artystycznej i praktycznejwielokulturowości: „Nieprzypadkowo więc kraje, gdzie rozwinięty

 jest rynek, sa jednocześnie tyglem, w którym rodzą się różnorodne treści kultury rozchodzącesię na cały świat. Ale są też onemiejscem, gdzie różnorodne treści kulturyspływają -

 jeżeli tylko jest szansa, że wzbudzą one jakiekolwiek zainteresowanie”

. [op.cit.: 52] Cóż jednak się stanie jeśli takiegozainteresowania -na poziomie opłacalności-nie wzbudzą tego autor już nierozważa. Rynek w kulturze to dla omawianego autora-

 jak się wydaje-zjawisko zdecydowanie pozytywne. Tymczasem komercjalizacja uważana jest przezeń za negatywny przejaw oddziaływania rynku.Pojawia się w pierwszymokresie urynkowienia kultury, zależy od zakresu i częstotliwości orazzróżnicowania i wyrafinowania popytu. „Winę więc za efekt komercjalizacji ponosi nietylko rynek; ponosi ją także odbiorca kultury” [ibidem].Komercjalizację kultury definiuje Golka „jako tendencję do dominacji tych dóbr kultury, które przynoszą duży zysk twórcom i pośrednikom będący główną pobudką tworzenia i obiegu” [op.cit.: 53].Urynkowienie i komercjalizacja, ujęte tak, jak wyżej za Marianem Golką opisałam, zaczynają się również pojawiać w polskiejkulturze młodzieżowej. Jużtytuł tego podrozdziału ma sygnalizować moje stanowisko w ocenie tychzjawisk. Komercjalizacja jest,według mnie, tylko jednym z wielu opisywanychtutaj mechanizmów kulturowych doświadczających kulturę młodzieżową i

-oczywiście- zmieniających w pewnym stopniu sposób jej funkcjonowania. Ówkomercyjny mechanizm ma tutaj dwa oblicza. Pierwsze jest związane z

 procesem charakterystycznym dla kultury zachodniej i - przede wszystkim -amerykańskiej. Kultura popularna uczyniła tam z kultury młodzieżowej swoje

270zaplecze; rezerwuar nowych treści i form oraz olbrzymi rynek (por. np.[Kurowski 1997]). Na polskim gruncie nie działa to jeszczezbyt sprawnie, aletakże jest już widoczne (por. pisemka „Ślizg” dladeskorolkowców i „Plastik”dla technomanów). Co charakterystyczne jednak, od wykonawców, którzy „sięsprzedali” młodzież

-subkulturowa zwłaszcza-

Page 51: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 51/104

 

szybko się odwraca, a ichmiejsce zajmują natychmiast inni wystarczająco undergroundowi. Być możetaki jest los kulturywspółczesnej w ogóle, iż jej zróżnicowane i bogate przejawyutoną w homogenicznym worku kultury globalnej wioski. To jednak dosyć jużwyeksploatowany wątek rozważań. Opisywana tutaj przeze mnie młodzieżcharakteryzuje się wysokim poziomem buntu inonkonformizmu więc chociażbydlatego można zasadnie przypuszczać, że jej własna kultura będzie dalej trwała.I nie zostanie wchłonięta bez reszty przez inny porządek kulturowy, chociaż„ssanie” ze strony pop-kultury

 będzie zapewne coraz bardziej profesjonalne izarazem niszczące autentyczne przejawy kultury młodzieży. Ten aspektkomercjalizacjikultury młodzieżowej można rozpatrywać w związku z procesami dyfuzji i kontaktu kulturowego powiązanych z przenoszeniemwzorów i wzorców kulturowych. Ale także w perspektywie uniformizacji,homogenizacji, uniwersalizacji oraz „technologizacji” kultury współczesnej.Według mnie ciekawszym problemem są wewnętrznemechanizmykomercjalizacji w kulturze młodzieżowej. Te są, jak mniemam, wymuszane

 przez czynniki dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, przez - wolno co prawda, ale postępującą -instytucjonalizację kultury młodzieżowej w naszym kraju; podrugie, przez poziom technologiczny związany z warunkamiwspółczesnej produkcji kulturalnej w ogóle. Jeśli zgodzimy się z tezą, że zjawiska

instytucjonalizacji iurynkowienia kultury młodzieżowej (oraz towarzysząca mukomercjalizacja) są powiązane to początków tych zjawisk wypada szukaćwokresie, w którym kończyła się młodzieżowa rebelia lat 60. W perspektywiekształtowania się alternatywnych stylów życia i „realizowanychświatopoglądów” opisywała to Anna Wyka [Wyka 1983]. Wskazywała, iż„Obserwujemy -także w Polsce-

 pewien wzrost liczby instytucji, bądź enklawwewnątrz konwencjonalnych instytucji-ale pracujących inaczej, czyli

271alternatywnie. Przypomina się tu kontrkulturowe hasło ‘długiej drogi przezinstytucje’ jako środka zmiany rzeczywistości” [op.cit.: 118]. Sygnalizowane

 przez Wykę zjawiska i procesy zaowocowały współcześnie np. tworzeniem ponadnarodowych sieci „Social Venture Network”: „Takich sieci jestwięcej. DoSVN należy głównie przemysł spożywczy, kosmetyczny, odzieżowy (...)Promocja odbywała się pod hasłami: kupując unas, nie szkodzisz nikomu; nasze produkty są bezpieczne dla warstwy ozonowej; nie testujemy ich nazwierzętach; stosujemyopakowania wielokrotnego użytku(...) Do naszej siecinależą też banki i fundusze powiernicze, które preferują 

 przedsięwzięciagospodarcze dobrze służące przyrodzie i społecznościom lokalnym (...) Każdą działalność można oprzeć nawartościach (...) Wegetarianin wyklu

cza zarabianiena przemyśle mięsnym, ktoś inny inwestowanie w przemysł tytoniowy,alkoholowy, zbrojeniowy. Bojkotowane są przedsiębiorstwawykorzystujące pracę dzieci” [Bielas 1997: 8].86Szersza dyskusja nad komercjalizacją kultury młodzieżowejwprowadza

 jąca nowe-oprócz jednoznacznego potępienia-

wątki zaczęła się w polskich warunkach około roku 1994. Tylekroć tu już przywoływana „MaćPariadka” udostępniła swoje łamytym, którzy chcieli w niej zabrać głos.Przyjrzyjmy się argumentom, które w owej dyskusji się pojawiły.Pierwszy, najogólniejszy typargumentacji dotyczył związków, również przeze mnie w tej książce rozpatrywanych, a mianowicie związków międzykulturą tradycyjną, popularną i niezależną. Rozpatrywał je m.in. Jarosław

Page 52: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 52/104

 

Tomasiewicz w artykule „Czy pop-kultura jest wrogiem wolności. Zniewolenie poprzez wolność” [Tomasiewicz 1994:19-23]. Tzw. pop-kultura jest zła bo: „to‘religia panująca’ społeczeństwa masowego, które jest z gruntu totalitarne”[op.cit.:19]. Autor przywoływał także argumenty zna

ne z prac klasycznychkrytyków kultury masowej: masowość produkcji zakłada potrzebęscentralizowanego kierowania; wolny rynek sprzyja koncentracjiwłasności;demokracja staje się fasadą dla kadry menadżerskiej; technologia zwiększamożliwości kontroli i sterowaniaspołeczeństwem. Siła kultury popularnej tkwi86O kłopotach „normalnego” młodego polskiego biznesmena por. [Fedorczuk 1992].

272nie tylko w tym, iż jest ona łatwo przyswajalna, ale i w tym, iż stoi za nia potęgaekonomiczna i polityczna. Ujednolicenie gustów sprzyja ekspansji kulturalnej igospodarczej oraz kosmopolityzmowi wielkichkorporacji. Pop-kultura wypaczahasło wielokulturowości ograniczając jego sens do „jakiegoś monstrualnego

 postmodernistycznego supermarketu Pop-culture, po którym biega tłumoszalałych konsumentów wśród dzieł sztuki i stylów życia” [op.cit.: 21]. Autor 

 pisze, przenikliwie charakteryzując kontrkulturę: „Co prawdaw łonie kulturymasowej rodzą się subkultury, będące tyleż naturalnym odruchem buntu przeciwuniformizmowi, co świadectwemrównie naturalnych potrzeb identyfikowaniasię z jakąś grupą. Kontrkultura ze swoją spontanicznością posiada wiele cechtradycyjnychkultur ludowych; brak jej jednak charakteryzującej je trwałości.Kontrkultura nie ma oparcia w tradycji wynikającej z kulturowejciągłości (jestna ogół importowana) ani w zwartej społeczności (przedział pokoleniowy naktórym się opiera, jest jedną z przyczynogromnej płynności (...) ma charakter 

antypopulistyczny (...) w krajach peryferyjnych kontrkulturowa rebelia zwracasię (...) przeciw tradycyjnej kulturze narodowej co oznacza de facto kolaboracjęz imperialistyczną pop-kulturą” [op.cit.: 20]. Cały wywód jest nie tylko ostrą diagnozą, (zgodną, jak widzimy, z wieloma tezami tej książki, por. część

 pierwszą), ale także swoistym „tragicznym”mementodla środowisk niezależnych: „Tymczasem o dziwo! wielu anarchistów ma do społeczeństwamasowego i jego kultury stosunek neutralny, pobłażliwy, nawet przychylny.Anarchistyczni zwolennicy pop-kultury bronią jej w imię NieograniczonejWolności Jednostki kontynuują tym samym tradycję stirnerowskiego

indywidualizmu”. Na końcu swego tekstu autor porównuje „anarchoegoizm” donazizmu i wszystko wraca do normy: kultura niezależna powinna być niezależna[op.cit.: 22]. Dla teoretyka kultury tego rodzajurozważania mają aspekt conajwyżej historyczno-dydaktyczny[por. też Rymarczyk 1994]. Może on śledzić,które z ogólnie dostępnego arsenału gromów rzucanych powszechnie na kulturę 

 popularną (ale w gruncie rzeczy nieszkodliwych) zostaną w takich dyskusjach przywołane i w jakich kontekstach. Od dłuższego czasunie pojawiły się tutaj

 bowiem nowe, ciekawe argumenty.i

rozbijaniu ich przez zadawanie „kłopotliwych” pytań i prowadzenie„niewygodnych” dyskusji. Skończyły się w tym roku akcje rozbijania pochodów

 pierwszomajowych. Wyczerpywała się formuła happeningu ulicznegoPomarańczowej Alternatywy. Zdecydowanie najliczniejszeakcje

Page 53: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 53/104

 

- podobnie jak 261

w latach następnych-

 były przeprowadzane w formie demonstracji. Dokulturowych aspektów protestów młodzieżowych można niewątpliwiezaliczyćwizualizację ich treści osiąganą dzięki akcji "maluj mury" (graffiti, tagi,szablony), plakatowaniu ulic i przejść podziemnych oraz rozwój niezależnego

obiegu wydawnictw prasowych (fanzinyi kasety mangetofonowe). Protestmłodzieży można „czytać” także z treści piosenek [Wertenstein-Żuławski 1993]Demonstracje były w owym czasie uznawane za udane jeśli kończyły się tak zwaną zadymą czyli rozruchamiwywoływanymi przez protestujących.Miastami, gdzie najczęściej miały miejsce zadymy były Kraków, Warszawa iGdańsk. W tymroku nie można jeszcze dobrze wyodrębnić metod stosowanych

 przez ruch anarchistyczny i pokrewne oraz metod ulubionych przez, umownie tunazywaną, prawicę (ugrupowania nacjonalistyczno-niepodległościowe). Było tozwiązane ze wspomnianym wyżej faktem, iż w roku 1989 (i jeszcze wnastępnym) to przede wszystkimobiekty protestu przyciągały młodych ludzi do

akcji. Generalna orientacja anarchistów na działanianon violenceobowiązywałaraczej jako deklaracja światopoglądowa niż niezłomna dyrektywa działania.(Widać to głównie na przykładziegdańskiego Ruchu SpołeczeństwaAlternatywnego, który "dymił ostro").b) 1990Z zestawienia repertuaru metod działania w 1990 roku widać, iż reprtuar ten bardzo się wzbogacił i zróżnicował. W zasadzie

 przestawały już być popularneakcje okupacji bydynków, które zaczęły się przekształcać w demonstracje przed budynkami i zajmowanie bydynków siłą. Happeningi występują w ilościachśladowych. Rozbijanie cudzych manifestacji przestaje być wspólne wieluugrupowaniom, a pozostaje jedynie jako ulubiona metoda grup skinheadzkich.Trwają natomiastzadymy. Popularne są głodówki, zwłaszcza w związku z protestami przeciwko wojskom radzieckim. Do metod stale stosowanych należą:malowanie murów, plakatowanie (przede wszystkim w akcjach wyborczych iakcji bojkotu wyborów -to robiły głównie WiP i PPS-RD). Na uwagę zasługujerównież zjawisko niezwykłej aktywności grup młodzieżowych z Konfederacji

262

Polski Niepodległej. Są one niemalże wszędzie, stosują prawie wszystkiemetody działania. W tym czasie partie i młodzieżówki partii politycznych zeszłyz ulicy tworząc, obśmiewane przez młodzież, partie kanapowe. KPN był jedną zostatnich organizacji politycznych, która wchodziła w alians z przeciwnymiugrupowaniami ustosunkowując się dokonkretnego obiektu protestu. Wydajesię, iż wyrażał się w tym jej wielki wysiłek by zaistnieć w maksymalnie wieluwymiarach życia społecznego i politycznego. I jeszcze jedna uwaga-można przypuszczać, iż stosunkowo wiele tegorocznych akcji, stosujących operacje na przedmiotach (palenie flag, obrzucaniedrobnymi przedmiotami itp.) było pozostałością po happeningach ulicznych. Jakkolwiek samo palenie flag

stosowane było tylko przez skrajną prawicę.c) 1991W tym roku straciły na popularności głodówki jako metoda protestu. Najwięcej, jak zwykle, było demonstracji. Odbyły się tradycyjneakcje

Page 54: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 54/104

 

anarchistów iekologówczyli Marsz Wielkanocny i blokady dróg w Czorsztynie (akcja Tama-Tamie). Ekolodzy urządzili pikiety pod sklepami futrzarskimi. Studenciskorzystali ze starej, wypróbowanej metody pogotowia strajkowego i strajku.Można powiedzieć, że nie był to rok obfitujący w protesty młodzieży. Niezadowolenie i zjadliwe komentarze wobec rzeczywistościobjawiły sięgłównie na murach (graffiti i plakaty).d) 1992W tym roku znów w demonstracjach ulicznych pojawiły się elementy

 zadym

irozruchów ulicznych. Warto zwrócić uwagę na fakt, że jak widać z tab. 4rozbijanie demonstracjićwiczyli głównie skinheads. Bicianarchiściiupolitycznione grupy punkowe, oprócz dawania odporu w czynnej walce,

 powołali specjalny ruch, występujący pod kilkoma nazwami (Anty-Nazi Front,Radykalna Akcja Antyfaszystowska itp.) O ileanarch iśc iużywal i ca łego

263

katalogu metod działania o tyle skrajna prawica głównie zajmowała się akcjamiulicznymi. Warto zwrócić również uwagę, że w tymczasie produkcja gazetek rosła lawinowo. Przy czym monopol na prasę anarchistów, hardcorowców,

 punków i ekologów został przełamany przez skinheads, którzy coraz bardziejmasowo uczyli się korzystać z tej metody docierania do szerszego odbiorcy. Poobu stronach barykady rozpowszechniano szerokotakże kasety magnetofonowez piosenkami, które wprost zwalczały przeciwną orientację światopoglądową. Nie jest to oczywiście zjawisko zupełnie nowe, ale w tym rokuzaczęło byćszczególnie widoczne.e) 1993W tabeli 7 mamy w miarę pełny katalog używanych przez poszczególne opcjemetod działania. Można chyba już wysnuć ostrożnywniosek, iż metody te stają się bogatsze i bardziej zróżnicowane w momentach kiedy nasila się walka;a) polityczna w obrębie całegokraju; b) pomiędzy dwiema głównymi orientacjami na scenie protestówmłodzieżowych.Ciek awe, że ugrupowania prawicowe poszerzają stopniowo repertuar stosowanych metod. Np.młodzieżówka ZChN rozdawała ulotki i wdawała się wdyskusje uliczne, czego przedtem nie robiono. Widać również, że obieorientacjewypracowały już swoje sprawdzone metody działania, a także pewne stałe akcje(począwszy od bójek na koncertach irozruchów ulicznych na rocznicowychwiecach i demonstracjach skończywszy). Z obserwacji ulic i przejść podziemnych wynika, że

trochę wygasła sztuka malowania murów. Nie pojawiły się w tym roku jakieś szczególnie oryginalne napisy czy obrazki.Anarchiści , punki i skinidziałali jednak coraz szerzej na płaszczyźnie nie tylkolokalnej, ale i międzynarodowej. Widać to wyraźnie wfanzinach. Polskie„ekipy” wyjeżdzają zarówno na Wschód, jak ina Zachód.

264Główne symbole i charakterystyka językaa) 1989Uwidacznia się w tym roku zasadniczy kontrast między sposobami używania języka przez ugrupowania lewicowo-anarchistyczne i prawicowo-

niepodległościowe. Te pierwsze w swoich hasłach korzystają o bficie z absurdu,groteski, surrealistycznych zestawień skojarzeniowych ("księża na księżyc" 

Page 55: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 55/104

 

).Ma to zresztą tradycję, mniej lub lepiej uświadamianą, w hasłach studenckiejrewolty 68. roku. Prawica natomiast traktuje język z

 powagą. Jej hasła są krótkie, zdecydowanie jednoznaczne i łatwo zapadają w pamięć. Niewyczerpanym zasobem dla tworzenia się nowych zbitek pojęciowychwslangu aktywnej młodzieży były wszystkie publiczne wystąpienia L.Wałęsy("Wałę S.A."

) i mowy sejmowe poszczególnych polityków. Podsumowując tenrok nie sposób nie wspomnieć o fenomenie Stana Tymińskiego (kandydata wwyborach prezydenckich), któremu młodzież,zwłaszcza z małych miasteczek ize wsi udzieliła największego poparcia. Było to wyrazem rozczarowania i

 protestu wobec nowej rzeczywistości, która okazała się nieprzyjazna84.b) 1990Już w roku 1989 zaobserwowaliśmy zjawisko, ktore nazwałam „śmietnikiemsymbolicznym”. Pojęcie „śmietnika symbolicznego”dotyczy językowychsposobów ekspresji, w tym szczególnie kategorii ligwistycznych używanych do

wyrażania opinii, samooceny i autoprezentacji. Z powodu niestabilnej wizjiświata oraz równie niestabilnych lingwistycznych form itreści repertuar środków wyrazu, pozostający w dyspozycji różnych kręgów młodzieży, może być nazwany gigantycznym„śmietnikiem symbolicznym”. Zawierał onnastępujące anachronizmy: dawną i obecną „nowomowę”, formuły wyniesione84Danez I tury wyborów prezydenckich z listopada 1990 roku świadczą o relatywnie dużym poparciu młodzieżyw wieku 18-25 lat dla Stana Tymińskiego. Wałęsa otrzymał wtedy 31% ich głosów, Tymiński- 31%,Mazowiecki - 21%, Cimoszewicz - 8%, Bartoszcze - 6% a Moczulski - 3%. 55% stronników Tymiñskiego nie

 przekroczyło 35 roku życia, [por. Siemaszko 1992].265ze środków przekazu, wypaczone cytaty, „zdegradowane” kategorie opisuhistorycznego, źle (niepoprawnie) użyte „święte” słowa

 języka. Użytkownicytego repertuaru charakteryzowali się określonymi cechami: skrajnym pragmatyzmem, skłonnością doquasi-wiecowej retoryki, którą przenosili zesfery publicznej do sfery życia codziennego. Użycie języka było główniesytuacyjne, bezwzględu na jego ustalone znaczenia [Fatyga 1993b]. Ten rodzajmowy dobrze oddawał naturę naszej rzeczywistości, ale równocześnie stwarzałchaos komunikacyjny. Zdecydowanienajpopularniejsze hasła tego roku toPRECZ Z KOMUNĄ. Na plakatach i transparentach pojawiły się ponadto takiehasła, jak: "Niema wolności dla wrogów wolnośc"i; "Precz z komunistyczną nomenklaturą", itp. Ruch ekologiczny ogniskował się wokół dwóchhaseł

"Żarnowiec stop" i "Tama- Tamie".W języku uczestników protestumłodzieżowego pojawiły się kute na poczekaniu terminy, które później (poprzezmass-media)szybko przechodziły do innych prowincji znaczenia. Największą karierę zrobiły terminy zadyma i oszołomy. Należy również zwrócićuwagę natrend utrzymujący się w następnych latach, a mianowicie narastającą 

 brutalizację języka protestów młodzieżowych. Śledzić to zjawisko możnaanalizując treścifanzinów i napisy na murach.85

Ulubionym sposobemdezawuacji polityków było nadawanie im ośmieszających, przyprawiających o„utratę twarzy”, ksywek lub umieszczanie ich postaciw surrealistycznymkonteście. Tu niewyczerpanym materiałem do analiz są szablony odbijane na

Page 56: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 56/104

 

murach.c) 1991Mamy tu całą paletę haseł pacyfistycznych: "Armia do cywila"; "Wojna to pokój"; "Nasze milczenie -zgoda na zbrodnie"; "Żołnierzu zamiast piersi wypnijdupę"; "Pacyfiści do Pacyfiku". Niektóre z nich, jak widać, apelowały do widzawprost, inne były wyrazem ulubionych przez

 punków i anarchistów gier 

85A oto kilka przykładów napisów: Lecha do technikum;100lica;

 Araby won z Polski;3 x S - S:B Skins,Securitate;

 Fuck off 

; [por. też publikację Polskie mury 1991].266

 językowych, opisanych wyżej (np. „Wolna miłość w wolnym sejmie”). W tymroku ekolodzy postulowali "Marchewki zamiast hot-dogów", odwoływali się dosumień-"Miałeś być panem a nie katem stworzenia", pojawił się też tonmartyrologiczny: "Będziemy pierwszymi więźniami ekologicznymi".Jeśli wakcjach protestacyjnych uczestniczyła orientacja prawicowa, to pojawiły się na pewno napisy o obcym kapitale,„żydokomunie”, namowy "kupujcie polskietowary", a nawet ciągle jeszcze "Sowieci do domu" i "Precz z komuną". Jak już pisałamwyżej, w tym roku język protestów był, przede wszystkim, językiemobrazów na murachi wizualnym językiem szablonów. Na tychże murach

 punki przekreślały z upodobaniem znak celtyckiego krzyża, ask inheadz izwykle z

 błędami pisali, że "punk is dead". Słówko "fuck" towarzyszyło większości tych produktów językowych.d) Rok 1992Hasła

 punkowo -anarchis tyczneeksponowały przede wszystkim narastającyantyklerykalizm: "

Więcej żłobków mniej kościołów"; "ZChN zbliża się" (tozresztą tytuł piosenki). W protestach przeciw rządowi anarchiści głosili"chcemydemokracji a nie dekomunizacji" oraz "Wolna szkoła", gdy tymczasem

 prawicowcy mówili o "Tejkowskim - prezydencie Polski", o potrzebiedekomunizacji oraz - stale -o Żydach. Zwalczanie się obu orientacji przejawiałosię w hasłach "Zabić skina-skurwysyna" i - z drugiej strony -etykietą "Żydokomuny" czy "Żydomasonerii" oraz hasełkiem "Precz z pacyfizmem".Przekonanie o wyższości skrajnej prawicywidoczne było w jej hasłach typu "Wświecie baranów będziemy wilkami". Poza tym repertuar okrzyków skinów nieodbiegał odhaseł tej subkultury w innych krajach: "biała siła"; "Polska dlaPolaków", itp. Etykieta Żyda była nakładana na każdego przeciwnika

 politycznego, a więc Żydem był zarówno Wałęsa, obowiązkowo Mazowiecki i

inni politycy Unii oraz np. lider KPN - Leszek Moczulski.267e) Rok 1993

 Najbardziej bar 

Page 57: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 57/104

 

wne hasła z tego roku wyprodukowali znów anarchiściiekolodzy: "Śmieciarskie żarcie od MacDonalda" czy "Rasizm, nazizm, faszyzm-na tym gównie daleko nie zajedziesz". Tradycyjnie już domagali się oniuwolnienia więźniów sumienia i zatrzymania klerykalizacji.Brutalizacja językawyrażała się dalej w hasłach typu "zabij skina skurwysyna" oraz "Faszyzmspierdalaj". Tymczasem prawica i skinheadzi

 pozostali przy swoim stałymrepertuarze. Bardzo eksponowano dość absurdalne hasło "

Suchocka -Żyd"(! -BF).***Opisane tu rodzaje protestów młodzieżowych są tylko częścią szerszego, bardzowielowymiarowego zjawiska. Nie skończyły się 

 przecież one ani nie zatrzymaływ ewolucji form, metod, ideii i obiektów czy języka na roku 1993. Pozakończeniu tej książki mamnadzieję przeprowadzić kolejną analizę,wykorzystując zebrane materiały, która zobrazowałaby zmiany i rozwój tegotypu działań wnastępnych latach. W innych miejscach niniejszej pracy oraz winnych publikacjach sygnalizowałam kierunki owego rozwoju iwskazywałamniektóre zmiany charakteru protestów, jakie dokonały się w ostatnich latach wkulturze młodzieżowej.

268Rozdział dziewiąty- rynek i „umieranie” subkultur

W różnych miejscach niniejszej pracy pojawiały się sygnały mówiące okomercjalizacji kultury młodzieżowej, o jej upodabnianiu się do kultury popularnej czy wręcz o pochłanianiu jej przez tę drugą. W ostatnichlatachmożna usłyszeć głosy mówiące o „zmierzchu” albo „umieraniu” subkultur.Wydaje się, iż warto na koniec się do nichustosunkować. Jakkolwiek nie sądzę, by kwestie te wymagały równie obszernej dyskusji jak inne, poruszane wyżej.Będzie to zatemrozdział krótki i kończący rozważania nad antropologią kulturymłodzieżowej. Najpierw zajmijmy się kwestią komercjalizacji.Komercjalizacja w kulturze młodzieżowejW interesującym szkicu na temat rynku i komercjalizacji w kulturze MarianGolka [1992] postuluje rozróżnienie tych dwóch pojęć.Komercjalizacja byłaby,według niego, tylko jednym z efektów oddziaływania rynku. „Przyjmijmy - pisze autor -że rynek kultury jest wtedy, gdy twórcy są swoistymi przedsiębiorcami (...) tworzącymi na własne ryzyko ekonomiczne iartystyczne.Podobnymi przedsiębiorcami muszą wówczas być osoby i instytucje pośredniczące w obiegu kultury, zaś udziałodbiorców jest nie tylko udziałem w percepcji oferowanych dóbr kultury, ale także udziałem w ich zakupie(...)Całość przeniknięta jestgrą i współzależnością kosztów wytworzenia, kosztówobiegu i obecności oraz zależna od zakresu popytu i podaży”[op.cit.: 49].Zaistnienie rynku i jego praw w kulturze wywołuje rozmaite efekty, z którychtylko wybrane autor ocenia negatywnie. Do politycznych efektów rynku zaliczaon pluralizm treści światopoglądowych; do korzyści społeczno-kulturowychzmniejszanie się ilośc

i wytworów niechcianych i niepotrzebnych, szybkiereagowanie na potrzeby odbiorców, łatwe docieranie dzieł do tychże, „rynek zwiększa adekwatność obiegu dóbr kultury, sprawia, iż odpowiedni wytwór znajduje odpowiedniego nabywcę ” [op.cit.:50]. Ekonomiczne efekty rynku tozmniejszenie się kosztów tworzenia kultury przy wzroście jej techniczno-

269materialnego standardu oraz pojawienie się w świadomości ludzi materialnych pobudek tworzenia. Ponadto występuje tutaj„przyśpieszenie obiegu dóbr kultury pomiędzy twórcą a odbiorcą, czy też, pomiędzy pośrednikiem, odtwórcą a odbiorcą ” [op.cit.:51]. Do pozytywnych cech rynku w kulturze autor zalicza

także przyjmowanie przez ludzi w wyniku jego działania „stosunkowoobiektywnej miary wartości” [ibidem]. Artystyczne korzyści z istnienia rynku

Page 58: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 58/104

 

wyrażają się natomiast w różnorodności artystycznej i praktycznejwielokulturowości: „Nieprzypadkowo więc kraje, gdzie rozwinięty jest rynek, sa jednocześnie tyglem, w którym rodzą się różnorodne treści kultury rozchodzącesię na cały świat. Ale są też onemiejscem, gdzie różnorodne treści kulturyspływają -

 jeżeli tylko jest szansa, że wzbudzą one jakiekolwiek zainteresowanie”. [op.cit.: 52] Cóż jednak się stanie jeśli takiegozainteresowania -

na poziomie opłacalności-nie wzbudzą tego autor już nierozważa. Rynek w kulturze to dla omawianego autora-

 jak się wydaje-zjawisko zdecydowanie pozytywne. Tymczasem komercjalizacja uważana jest przezeń za negatywny przejaw oddziaływania rynku.Pojawia się w pierwszymokresie urynkowienia kultury, zależy od zakresu i częstotliwości orazzróżnicowania i wyrafinowania popytu. „Winę więc za efekt komercjalizacji ponosi nietylko rynek; ponosi ją także odbiorca kultury

” [ibidem].Komercjalizację kultury definiuje Golka „jako tendencję do dominacji tych dóbr kultury, które przynoszą duży zysk twórcom i pośrednikom będący główną pobudką tworzenia i obiegu” [op.cit.: 53].Urynkowienie i komercjalizacja, ujęte tak, jak wyżej za Marianem Golką opisałam, zaczynają się również pojawiać w polskiejkulturze młodzieżowej. Jużtytuł tego podrozdziału ma sygnalizować moje stanowisko w ocenie tychzjawisk. Komercjalizacja jest,według mnie, tylko jednym z wielu opisywanychtutaj mechanizmów kulturowych doświadczających kulturę młodzieżową i-oczywiście- zmieniających w pewnym stopniu sposób jej funkcjonowania. Ówkomercyjny mechanizm ma tutaj dwa oblicza. Pierwsze jest związane z

 procesem charakterystycznym dla kultury zachodniej i - przede wszystkim -amerykańskiej. Kultura popularna uczyniła tam z kultury młodzieżowej swoje

270zaplecze; rezerwuar nowych treści i form oraz olbrzymi rynek (por. np.[Kurowski 1997]). Na polskim gruncie nie działa to jeszczezbyt sprawnie, aletakże jest już widoczne (por. pisemka „Ślizg” dladeskorolkowców i „Plastik”dla technomanów). Co charakterystyczne jednak, od wykonawców, którzy „sięsprzedali” młodzież-subkulturowa zwłaszcza

-szybko się odwraca, a ichmiejsce zajmują natychmiast inni wystarczająco undergroundowi. Być możetaki jest los kulturywspółczesnej w ogóle, iż jej zróżnicowane i bogate przejawyutoną w homogenicznym worku kultury globalnej wioski. To jednak dosyć jużwyeksploatowany wątek rozważań. Opisywana tutaj przeze mnie młodzieżcharakteryzuje się wysokim poziomem buntu inonkonformizmu więc chociażbydlatego można zasadnie przypuszczać, że jej własna kultura będzie dalej trwała.I nie zostanie wchłonięta bez reszty przez inny porządek kulturowy, chociaż„ssanie” ze strony pop-kultury

 będzie zapewne coraz bardziej profesjonalne izarazem niszczące autentyczne przejawy kultury młodzieży. Ten aspektkomercjalizacjikultury młodzieżowej można rozpatrywać w związku z procesami dyfuzji i kontaktu kulturowego powiązanych z

 przenoszeniemwzorów i wzorców kulturowych. Ale także w perspektywie uniformizacji,homogenizacji, uniwersalizacji oraz „technologizacji” kultury współczesnej.Według mnie ciekawszym problemem są wewnętrznemechanizmykomercjalizacji w kulturze młodzieżowej. Te są, jak mniemam, wymuszane

Page 59: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 59/104

 

 przez czynniki dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, przez - wolno co prawda, ale postępującą -instytucjonalizację kultury młodzieżowej w naszym kraju; podrugie, przez poziom technologiczny związany z warunkamiwspółczesnej produkcji kulturalnej w ogóle. Jeśli zgodzimy się z tezą, że zjawiskainstytucjonalizacji iurynkowienia kultury młodzieżowej (oraz towarzysząca mukomercjalizacja) są powiązane to początków tych zjawisk wypada szukaćwokresie, w którym kończyła się młodzieżowa rebelia lat 60. W perspektywiekształtowania się alternatywnych stylów życia i „reali

zowanychświatopoglądów” opisywała to Anna Wyka [Wyka 1983]. Wskazywała, iż„Obserwujemy -także w Polsce-

 pewien wzrost liczby instytucji, bądź enklawwewnątrz konwencjonalnych instytucji-ale pracujących inaczej, czyli

271alternatywnie. Przypomina się tu kontrkulturowe hasło ‘długiej drogi przezinstytucje’ jako środka zmiany rzeczywistości” [op.cit.: 118]. Sygnalizowane

 przez Wykę zjawiska i procesy zaowocowały współcześnie np. tworzeniem ponadnarodowych sieci „Social Venture Network”: „Takich sieci jestwięcej. DoSVN należy głównie przemysł spożywczy, kosmetyczny, odzieżowy (...)Promocja odbywała się pod hasłami: kupując unas, nie szkodzisz nikomu; nasze produkty są bezpieczne dla warstwy ozonowej; nie testujemy ich nazwierzętach; stosujemyopakowania wielokrotnego użytku(...) Do naszej siecinależą też banki i fundusze powiernicze, które preferują 

 przedsięwzięciagospodarcze dobrze służące przyrodzie i społecznościom lokalnym (...) Każdą działalność można oprzeć nawartościach (...) Wegetarianin wyklucza zarabianiena przemyśle mięsnym, ktoś inny inwestowanie w przemysł tytoniowy,alkoholowy, zbrojeniowy. Bojkotowane są przedsiębiorstwawykorzystujące pracę dzieci” [Bielas 1997: 8].86Szersza dyskusja nad komercjalizacją kultury młodzieżowejwprowadza

 jąca nowe-oprócz jednoznacznego potępienia-wątki zaczęła się w polskich warunkach około roku 1994. Tylekroć tu już przywoływana „MaćPariadka” udostępniła swoje łamytym, którzy chcieli w niej zabrać głos.Przyjrzyjmy się argumentom, które w owej dyskusji się pojawiły.Pierwszy, najogólniejszy typargumentacji dotyczył związków, również przeze mnie w tej książce rozpatrywanych, a mianowicie związków międzykulturą 

tradycyjną, popularną i niezależną. Rozpatrywał je m.in. JarosławTomasiewicz w artykule „Czy pop-kultura jest wrogiem wolności. Zniewolenie poprzez wolność” [Tomasiewicz 1994:19-23]. Tzw. pop-kultura jest zła bo: „to‘religia panująca’ społeczeństwa masowego, które jest z gruntu totalitarne”[op.cit.:19]. Autor przywoływał także argumenty znane z prac klasycznychkrytyków kultury masowej: masowość produkcji zakłada potrzebęscentralizowanego kierowania; wolny rynek sprzyja koncentracji

własności;demokracja staje się fasadą dla kadry menadżerskiej; technologia zwiększamożliwości kontroli i sterowaniaspołeczeństwem. Siła kultury popularnej tkwi86O kłopotach „normalnego” młodego polskiego biznesmena por. [Fedorczuk 1992].

Page 60: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 60/104

 

272nie tylko w tym, iż jest ona łatwo przyswajalna, ale i w tym, iż stoi za nia potęgaekonomiczna i polityczna. Ujednolicenie gustów sprzyja ekspansji kulturalnej igospodarczej oraz kosmopolityzmowi wielkichkorporacji. Pop-kultura wypaczahasło wielokulturowości ograniczając jego sens do „jakiegoś monstrualnego

 postmodernistycznego supermarketu Pop-culture, po którym biega tłumoszalałych konsumentów wśród dzieł sztuki i stylów życia” [op.cit.: 21]. Autor 

 pisze, przenikliwie charakteryzując kontrkulturę: „Co prawdaw łonie kulturymasowej rodzą się subkultury, będące tyleż naturalnym odruchem buntu przeciwuniformizmowi, co świadectwemrównie naturalnych potrzeb identyfikowaniasię z jakąś grupą. Kontrkultura ze swoją spontanicznością posiada wiele cechtradycyjnychkultur ludowych; brak jej jednak charakteryzującej je trwałości.Kontrkultura nie ma oparcia w tradycji wynikającej z kulturowejciągłości (jestna ogół importowana) ani w zwartej społeczności (przedział pokoleniowy naktórym się opiera, jest jedną z przyczynogromnej płynności (...) ma charakter antypopulistyczny (...) w krajach peryferyjnych kontrkulturowa rebelia zwracasię (...) przeciw tradycyjnej kulturze narodowej co oznacza de facto kolaboracjęz imperialistyczną pop-kulturą” [op.cit.: 20]. Cały wywód jest nie tylko ostrą diagnozą, (zgodną, jak widzimy, z wieloma tezami tej książki, por. część

 pierwszą), ale także swoistym „tragicznym”mementodla środowisk niezależnych: „Tymczasem o dziwo! wielu anarchistów ma do społeczeństwamasowego i jego kultury stosunek neutralny, pobłażliwy, nawet przychylny.Anarchistyczni zwolennicy pop-kultury bronią jej w imię NieograniczonejWolności Jednostki kontynuują tym samym tradycję stirnerowskiegoindywidualizmu”. Na końcu swego tekstu autor porównuje „anarchoegoizm” donazizmu i wszystko wraca do normy: kultura niezależna powinna być niezależna[op.cit.: 22]. Dla teoretyka kultury tego rodzajurozważania mają aspekt conajwyżej historyczno-dydaktyczny[por. też Rymarczyk 1994]. Może on śledzić,które z ogólnie dostępnego arsenału gromów rzucanych powszechnie na kulturę 

 popularną (ale w gruncie rzeczy nieszkodliwych) zostaną w takich dyskusjach przywołane i w jakich kontekstach. Od dłuższego czasunie pojawiły się tutaj

 bowiem nowe, ciekawe argumenty. płatnych reklam. Oczywiście chodzi nam tu o reklamówki płyt, kaset, zinów,dystrybucji itp. (zapowiedzi imprez nie są oczywiście płatne) Cena 1 cm2reklamy wynosi 3000 zł (starych-BF) (to chyba niezbyt dużo)” [Mać Pariadka

1994:41]. W innym zinie pojawiły się w tym samym roku ostrzeżenia przedrzekomo niezleżnymi wytwórniami: „No i mamy. Mamy rocka i‘alternatywę’.Modę kreowaną przez tych którzy próbowali już raz sprzedać ‘buntugrzeczniony’ w Rozgłośni Harcerskiej (Owsiak)oraz tych którzy zobaczyli, żeto niezły interes... (...) Tak więc czytelniku tej gazety-zastanów się zanimwydasz w sklepie 40 tyś. na kolejną kasetę z ‘piękną’ okładeczką. Pomyśl. Tonie punk, to nie niezależność. TOGÓWNO I ZBIJANIE DUŻEJ KASY”[Piszpunt 1994: 13]. Komercjalizacja dotyka jednak nie tylko anarchopunkowejstrony sceny młodzieżowej. Popatrzmy jeszcze na-

 pochodzące z tego samegoroku wezwanie z „Bastionu. Pisma młodzieży katolickiej i patriotycznej”:„Dotychczas reklamy w

‘Bastionie’ pojawiały się bardzo sporadycznie.‘Bastion’ utrzymywał się wyłącznie ze sprzedaży i niewielkiej pomocy przyjaciół. Obecnie w związku z zakładanym miesięcznymcyklemwydawniczym i planami rozwoju postanowiliśmy wyjść do przedsiębiorstw ifirm z ofertą reklamową. Jako czasopismo

Page 61: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 61/104

 

niezależne i propolskie nie powiązanez obcym kapitałem zwracamy się do osób, firm, zakładów o reklamowanie się w‘Bastionie’.Bardzo by nam było miło propagować Polskie Produkty i PolskieFirmy (...) Wiemy z naszego doświadczenia, że 1 egzemplarz

 jest czytany przez3-4 osoby (uboga studencka i uczniowska kieszeń). Poza tym prowadzimy akcjena rzecz prenumeraty ‘Bastionu’ przez czytelnie szkolne, akademickie i

 publiczne (...) ‘Bastion’ znajduje się we wszystkich punktach, gdzie istnieją zorganizowane przejawy polskości” ["

 Bastion" 1994:31].Komercjalizacja jawi się więc jako nieuchronny składnik kulturymłodzieżowej. Warto przypomnieć w tym kontekście, iż może ona,

 jak to już pisałam wyżej, albo wyprowadzać uczestników tej kultury do innychkulturowych prowincji, przede wszystkim w stronę dominującej kultury popularnej, albo stanowić wygodne przejście do-wspomnianych w tekścieRaua -„działań wallenrodycznych” (opanowywanie instytucji kultury

275

dominującej), albo wreszcie być częścią działań instytucjonalizujących kulturęmłodzieżową. I tu pojawiają się nowe pojęcia, amianowicie: "alternatywnezawodowstwo" i "niezależna komercja".Uszaty

 pisze o nich co następuje,odpowiadając na ankietę „Maci”: "Te pojęcia nie muszą być sprzeczne. Powiemwięcej- istnieje teżniezależne zawodowstwo. Czy lepiej pracować 40 godzintygodniowo dla jakiejś podejrzanej firmy, tresowaćdzieci w szkole, tracić czas ienergię, czy może lepiej poświęcić się temu, do czego się jest całkowicie przekonanym i utrzymywać się ztego? Co więcej myślę, że to daje większą niezależność niż działalność na pół gwizdka po godzinach. Zajmuję sięwydawnictwem,zinem, dystrybucją, bo mnie to rajcuje. Jeśli kiedyś da mi to jakieś dochody- fajnie, jak nie - trudno. Kiedy ekipa na starcie mówi,że chcesię ‘normalnie z tego utrzymać’, jest to dla nich bodziec do aktywności, tomożna mówić o niezależnej komercji”[Uszaty1994: 39].Wskażmy także, iż patrząc z omawianej ostatnio perspektywykomercjalizacja w kulturze młodzieżowej może być ujmowana

 jako jeszcze jeden objaw nie słabości lecz siły tej kultury. Oto bowiem może być i tak, że co prawda komercjazżera kulturę młodzieżową, ale i kultura młodzieżowa przyswaja sobie na własnych zasadach, uzgadniając je ze swoimi

ewoluującymiwartościami, sposoby działania charakterystyczne dla komercjalizacji i rynku.Po drugie, warto pamiętać, iż o ile wdyskusjach nad urynkowieniem ikomercjalizacją kultury dominującej alternatywą dla tych zjawisk jest, tak czyinaczej zdefiniowana, (ale zawsze znaczna), rola państwowego mecenatu, o tylew przypadku kultury młodzieżowej- e x d e f i n i t i o n e -nie wchodzi to w grę.Młodzieżowi twórcy musieli być przedsiębiorcami w znaczeniu podanym przezGolkę zanim oficjalnymartystom się to wyśniło w koszmarnych snach. Batalia-

 jak widzieliśmy-rozgrywa się tu w innym kontekście, pozornie tylko podobnym do „postkomunistycznej roszczeniowości” artystów i

odbiorców.Kultura młodzieżowa przyzwyczaiła się do znacznie większej bezinteresowności swych twórców niż to miało miejsce woficjalnym obiegu i ztym problemem teraz się para.

276

Page 62: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 62/104

 

„Umieranie” subkulturHasło o „umieraniu” subkultur wydaje mi się z kilku powodów niewłaściwe.Przede wszystkim świadectwa empiryczne mówią coinnego. Subkultury, a wrazz nimi kultura młodzieżowa istnieją, rozwijają się i zmieniają. Powstają noweich odmiany, warianty, trendyw obrębie większych całości, a także całkowicienowe grupy subkulturowe. Nie zmieniło się to od „złotych” lat 80. Nienastąpiłainwazja z kosmosu mutująca tak młodych ludzi, iżby przestali się oni buntowaćczy odczuwać resentyment. Rozszerzyła się za to niepomiernie paleta działańalternatywnych (aż po wspomnianą wyżej alternatywną komercję). Tezą bronioną w tej książce jestwięc raczej teza o niestabilnym kształciewspółczesnej kultury młodzieżowej. Gdyby bowiem przyjąć, że subkultury przestają istniećto

- mi przynajmniej -nasuwałoby się pytanie o kulturowywyraz buntu i resentymentu młodych pokoleń. Można byłoby także zapytać zczego czerpie tak obficie kultura popularna, skorogrupy subkulturowe już jejnie dostarczają form i treści. Ani instytucjonalizacja, ani komercjalizacja nie są na tyle „obezwładniającymi”mechanizmami we współczesnej kulturzemłodzieżowej by były w stanie- moim zdaniem -zneutralizować potrzebęniezależności charakteryzującą aktywną młodzież w dobie prefiguratywnychkultur.Szczególne znaczenie przypisuję w tej książce zjawisku protestumłodzieżowego. Dopóki bowiem młodzież-w różnych formach

- protestuje przeciwko światu dorosłych, dopóty kultura młodzieżowa stanowi odrębną podwieloma względami całość. Można się zastanwiać czyzaproponowane tutajm.in., spojrzenie na subkultury, organizacje, środowiska i ruchy młodzieżowe przez pryzmat protestów ujawniaistotę tych ruchów i grup. Warto zwrócićuwagę na pewne aspekty opisanych wyżej zjawisk. Akcje protestacyjne podejmowane przezmłodzież w okresie 1989-1993 przyczyniły się dokształtowania światopoglądu aktywnej części młodego pokolenia. Kiedyanalizowałam światopoglądy lideróww latach 1989-1991 wysunęłam hipotezę ośmietniku symbolicznym, specyficznejquasi-strukturze światopoglądowej, która

277 była używana do doraźnego tłumaczenia świata. Obecnie- co zapewne jestnieco karkołomną metaforą -

 powiedziałabym, iż następuje krystalizacja poglądów wokół pierwotnych „śmietnikowych” treści. Nad źle poskładanymi,heterogenicznymi elementami wyrastają całe systemy uzasadnień, pojawiają siętreści bardziej świadomie dopasowanedo układu początkowego. Z drugiejstrony, mamy inny proces. Następuje bardziej „logiczna”

 przemiana i rozwój

 poglądów wcześniejszych w ramach jednego paradygmatu światopoglądowego.W tym wypadku nieciągłość (tak charakterystycznadla „śmietnikasymbolicznego”) jest, po prostu, wyborem różnych wątków danej tradycji.Wydaje się, iż ten pierwszy proces można przypisać orientacji nacjonalistyczno-niepodległościowo-

 prawicowej; ten drugi zaś orientacji anarchistyczno- punkowo-ekologicznej.Inny aspekt tej problematyki wiąże się z wytworzeniem poprzezkonkretne akcje protestacyjne, nawyku zbiorowego działania. Wydaje mi się, iżnależy to jeszcze raz podkreślić. Żeby pokazać skalę wspólnych przedsięwzięćmłodzieży

-nawet dotyczących sprzeciwu czy protestu wobec zastanejrzeczywistości-trzeba było pokazać nie tylko scenę protestów lecz i jej

Page 63: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 63/104

 

zaplecze.Oznacza to w istocie konieczność analizy znacznej części żywejkultury młodzieżowej, co starałam się w tej książce czynić.Kolejnasprawa, godna zaznaczenia, to dokonujący się obok albo wzwiązku z akcjami protestacyjnymi proces wyłaniania się bardziej stałychstruktur -organizacji młodzieżowych. Ciągle jeszcze są one dosyć słabe i małostabilne, jednakże powiedzenie o wielu młodych politykach„zaczynali na ulicy-kończą w gabinetach” ma pewne empiryczne uzasadnienie.Ważną rzeczą jest, że poprzez udział w protestach pewna część

młodzieżynabyła specyficznego doświadczenia zbiorowego. Młodym ludziom w Polscenieobce jest doświadczenie konspiracji ikontestacji, nie boją się walki, posiadają wiedzę na temat metod skutecznego oporu. Zobaczyli też swoją siłę i poczuli radośćdestrukcji. A co gorsza-niewiele mają do stracenia. Z tych bardzo tutaj uproszczonych uogólnień wzięła się teza o obecnym pokoleniu jako„pokoleniu

 pełzającej rewolucji”.278

Wreszcie chciałabym zwrócić uwagę na niepowtarzalne doświadczenia

 jednostkowe, które wyrażały się najlepiej w biografiach badanych przez nasliderów ugrupowań młodzieżowych. W ramach biografiizaś chciałabymzaznaczyć jeden tylko fakt. Większość przebadanych osób miała dosyćmizantropiczną wizję natury ludzkiej. W

najlepszych przypadkach przejawiłosię to jako swoista martyrologia (bliska polskiemu wzorcowi bohateraromantycznego, który cierpiza niedostrzegające tego miliony). Zjawisko tomoże też być kojarzone z mentalnością „prawdziwego rewolucjonisty”, którywśmiałym zrywie uszczęśliwia całe społeczeństwo. Wydaje mi się wszelako, żenie są to postawy dobrze rokujące na przyszłość. Byćmoże ten wątek refleksji powinnam zamknąć jednak optymistycznie-trawestacją znanego powiedzenia(Clemensau) „kto za młodu nie był buntownikiem ten na starość jest świnią ”.I na koniec: kiedy słyszy się głosy o „umieraniu” subkultur wartoodwołać się do analizowanej w tej książce perspektywy

 pokoleniowej i do pokoleniowych resentymentów wielokroć tutaj wspominanych. Tez takich bowiemnie głoszą bynajmniej ani, rewitalizujący się w oparciu o nowe i stare(ale wciąż-

 jak pokazywałam-atrakcyjne) wartości, istniejące subkulturyanarchopunków czy skinów, ani - tym bardziej - kibice, technomani czy skejci.Kto je zatem wypowiada? Zwykleci, których młodość mija, a oni nie potrafią tego „godnie” zaakceptować, ci którzy „mają za złe”, że świat nie zastygł wformie, doktórej się przyzwyczaili, i wreszcie ci, którym już nie chce sięsprawdzić „jak to jest naprawdę”.

279

BibliografiaA.[1993],wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki.Adamska M.[1990], Ruchy kontestacji politycznej (w:) M. Szymańczak (red.),

 Poza kulturą dominującą,maszynopis powielony, Warszawa: IBPM.Adamski W.[1978], Wstęp, (w:) M. Mead, Kultura i tożsamość. Studium

dystansumiędzypokoleniowego, Warszawa: PWN. Ankieta „MŁODZIEŻ ‘92” [1992], Warszawa: CBOS.

Page 64: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 64/104

 

 Ankieta „MŁODZIEŻ ‘94” [1994], Warszawa: CBOS.

 Ankieta „MŁODZIEŻ ‘96” [1996], Warszawa: CBOS.Ansorge P. [1979],

 Zburzyć spektakl , Warszawa: PIW.

Babiński G., Mucha J., Sadowski A. [1997], Polskie badania nadmniejszościami kulturowymi. Wybrane Zagadnienia, (w:) „

 Pogranicze.Studia Społeczne”, t.VI, numer specjalny, Białystok: Wyd. Filii UW.Balandier G.[1984], Ład tradycyjny i kontestacja, (w:)Tradycja inowoczesność, Warszawa: Czytelnik.

Banasiak B. [1992], Na tropach dekonstrukcji, (w:) J. Derrida,

 Pismo Filozofii,Kraków: inter esse.Banaś P.(red.) [1992],

 Aksjosemiotyka karty pocztowej, Wrocław:Uniwersytet Wrocławski.Banaszczyk T.[1981],Czas jako kategoria społeczna,Wrocław:Ossolineum.Barber B. R.[1997],

 Dżihad kontra Mcświat , Warszawa: WWL Muza SA.Barley N.[1997],

 Niewinny antropolog. Notatki z glinianej chatki,

Warszawa: Prószyński i S-ka.Barnes B., Bloor D.(red.) [1993], Relatywizm, racjonalizm a socjologiawiedzy, (w:) B. Barnes, D. Bloor (red.),

 Mocny program socjologii wiedzy,Warszawa: IFiS PAN."Bastion. Pismo młodzieży katolickiej i patriotycznej"[1994], nr 1(17).Baudrillard J.[1997], Precesja symulakrów, (w:) R. Nycz (red.),

 Postmodernizm

. Antologia przekładów, Kraków: Wyd. Baran i Suszczyński.

280

Page 65: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 65/104

 

Bauman Z.[1987],

 Legislators and Interpreters. On Modernity, Post-Modernity, and the Intellectuals, New York: Ithaca, Cornell University Press.Bednarek S.[1995],

 Pojmowanie kul tury i jej historii we współczesnych

 syntezach dziejów kultury polskiej,Wrocław: Wyd. UniwersytetuWrocławskiego, Acta Universtatis Wratislaviensis no 1801.Bell D.[1994],

 Kulturowe sprzeczności kapitalizmu, Warszawa: PWN.Benedyktowicz Z. [1995a], Antropologia wobec zmiany, (w:) E. Tarkowska(red.),

 Antropologia wobec zmiany. Zmiana społeczna w perspektywieteoretycznej,Warszawa: IFiS PAN.- [1995b], Mit - literatura -

antropologia kultury (wstęp do numeru), (w:)„

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, nr 3/4.Bereś S., Braun K . [1993],

 Rozdarta kurtyna. Rozważania nie tylko oteatrze, Londyn: „Aneks”.Berger P., Luckmann T.[1983 ],Społeczne tworzenie rzeczywistości,Warszawa: PIW.Bernstein B.[1990],Odtwarzanie kultury, Warszawa: PIW.Bielas K.[1997], Ludzki biznes. (rozmowa z Bolesławem Rokiem), (w:)„

Gazeta Wyborcza”, nr 186, z dn. 11.08.Bockenheim W. [1991], Rzeczywistość się penetruje. (rozmowa z PawłemJarodzkim),(w:) "bruLion" , nr 16.Bokiej A., Tekieli R.[1992], Na drugą stronę ulicy, (rozmowa JaremyDubiela z Piotrem Niemczykiem), (w:)„bruLion”

, nr 19A.Bokszański Z. [1989],Tożsamość, interakcja, grupa: tożsamość jednostki w

Page 66: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 66/104

 

 perspektywie teorii socjologicznej, Łódź: Wyd. UŁ.Bokszański Z., Piotrowski A., Ziółkowski M.[1977],Socjologia język a,Warszawa: Wiedza Powszechna.Bourdieu P

. [1979], La distinction. Critique sociale du jugement , Paris: LesEditions de Minuit.Bourdieu P., Passeron J.C. [1990],

 Reprodukcja. Elementy teorii systemunauczania, Warszawa: PWN.

281Braun K.[1979],

 Druga reforma teatru

, Wrocław, Warszawa, Kraków,Gdańsk: Ossolineum.Buchowski M.[1989], Wywiad z profesorem sir Edmundem Leachem, (w:)„

 Kultura i Społeczeństwo”, nr 3/4.- [1990],

 Racjonalność. Translacja. Interpretacja. O badaniu myśleniamagicznego w antropologii i filozofii brytyjskiej, Poznań: UAM, seriaetnografia, nr 14.- [1993], Kongregacja „królów-kapłanów komunizmu”: rzecz o erozji wiary,(w:) A.Jawłowska, M. Kempny, E. Tarkowska (red.),

 Kulturowy wymiar  przemian społecznych, Warszawa: IFiS PAN.- [1995a], Rozterkiantropologii w ponowoczesnym świecie, (rec. M.Kempny: Antropologia bez dogmatów -teoria społeczna bez iluzji), (w:)„

 Kultura Współczesna”,nr 3-4.- [1995b], Zmiana w antropologii, (w:) E. Tarkowska (red.),

 Antropologiawobec zmiany. Zmiana społeczna w

 perspektywie teoretycznej,Warszawa:IFiS PAN.-[1996], Jedna wieś, niejedna pieśń: postawy wobec zmian na wsiwielkopolskiej, (w:) M. Buchowski (red.),Oblicza zmiany. Etnologia awspółczesne transformacje społeczno-kulturowe,Prace Komitetu Nauk Etnologicznych PAN, nr 7.Buchowski M.(red.) [1996],Oblicza zmiany. Etnologia a współczesnetransformacje społeczno

-kulturowe,Prace Komitetu Nauk EtnologicznychPAN, nr 7.Buchowski M., Burszta W.[1992],

Page 67: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 67/104

 

O założeniach interpretacjihumanistycznej,Warszawa: PWN.

 „Bunkier” [1996] Fanzin.Burszta W.[1992a],Wymiary antropologicznego poznania kultury

,Poznań:UAM.-[1992b], Czy istnieje dekonstrukcja antropologiczna, (w:) A. Jawłowska,M. Kempny, E. Tarkowska (red.),

 Kulturowy wymiar przemian społecznych,Warszawa: IFiS PAN.

282-[1994], Pożegnanie dzikiego, (w:) T. Kostyrko (red.),

 Dokąd zmierzawspółczesna humanistyka

, Warszawa: Instytut Kultury.Burszta W.(red.) [1996],

 Antropologiczne wędrówki po kulturze, Poznań:Fundacja Humaniora.- [1996a], Flaneur w bibliotece, (w:) Wojciech Burszta (red.)

 Antropologiczne wędrówki po kulturze, Poznań: Fundacja Humaniora.- [1996b],Czytanie kultury. Pięć szkiców, Łódź: IEAK UAM.Burszta W., Damrosz J.(red.) [1994],

 Pożegnanie paradygmatu? Etnologiawobec współczesności. Studia poświęcone pamięci Profesora Józefa Burszty,Warszawa: Instytut Kultury.Burszta W., Kempny M.[1991], „Wiedza potoczna” i rozumienie innychkultur, (w:) A. Jawłowska (red.),

 Kategoria potoczności. Źródła filozoficzne i zastosowania teoretyczne,Warszawa 1991: IK, IFiS PAN.

Burszta W., Piątkowski K.[1994],O czym opowiada antropologicznaopowieść, Warszawa: Instytut Kultury.

 Być Wegetarianinem[bd], Powszechna akcja na rzecz wegetariańskiegoświata ‘2004. (brak miejsca wydania).Bylka M.[1994],

 Pol e semantyczne pojęcia „Zabawa”,

 praca zaliczeniowaw ISNS UW.C .[1997],

Page 68: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 68/104

 

wywiad biograficzny, wydruk komputerowy w posiadaniu autorki.Cekiera Cz.[1997],Subkultury młodzieżowe, Warszawa: Polska LigaTrzeźwość.„

Centrum Uwagi ” [1998], program I TVP, 13.08., godz. 21.05.Chałasiński J. [1966],

 Młode pokolenie wsi Polski Ludowej, Warszawa:LSW.Clifford J.[1988], The Predicament of Culture. Twentieh CenturyEtnography, (w:)

 Literature and Art , Harvard.- [1995], O autorytecie etnograficznym, (w:)„Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”

, nr 3/4.- [1997] O etnograficznej autokreacji: Conrad i Malinowski, (w:) R. Nycz(red.), Postmodernizm. Antologia przekładów, Kraków: Baran i Suszczyński.

283Chmielewska E. [1995], Czas wolny a aktywność młodzieży w lokalnych i

 ponadlokalnych instytucjach kultury, (w:) E. Illasiewicz - Skotnicka (red.)Środowiska edukacji kulturalnej małych miast i wsi w perspektywiemłodzieży.

 Raport z badań 1994, maszynopis powielony, Warszawa: InstytutKultury.

 „CIA” ,nr 37 ,Fanzin.Crozier M.(z udziałem B. Tilliette) [1996],

 Kryzys inteligencji. Szkic oniezdolności elit do zmian, Warszawa: Poltext.

Czaja D.(red.) [1994], Mitologie popularne. Szkice z antropologiiwspółczesności, Kraków: Universitas.Czajkowska J.[1990], Ugrupowania „Satan” (socjologiczna analizakontrkultury i jej niektóre uwarunkowania, (w:) „Studia Socjologiczne”, nr 1-2.Czy istnieje pokolenie marcowe? (ankieta)J. Lityński, R. Bugaj, M. Król, J.Kurczewski, J. Staniszkis, J. Kochanowicz [1988], zebrała I. Słodkowska, (w:)

„W ięź”,nr 3.

Page 69: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 69/104

 

Czyżewski M. [1984],Socjolog i życie potoczne. Studium z etnometodologii iwspółczesnej socjologii interakcji, Łódź: UŁ.Czyżewski M., Piotrowski A., Rostocki A. W. [1985], Analiza interakcjistategicznej. Próba zastosowania do opisu negocjacji

 ,(w:) K. Lutyńska

(red.), Z metodologii i metodyki socjologicznych badań terenowych,Warszawa:IFiS PAN.Czyżewski M., Piotrowski A., Rokuszewska-Pawełek A.(red.) [1996],

 Biografia a tożsamość narodowa, Łódź: Katedra Socjologii Kultury UŁ.

 DB[1997],

Wywiad narracyjny, tematyczny, wydruk komputerowy w posiadaniu autorki.Demorgon J.[1995], La recontre internationale l’abord vecu et pense del’interculturalite, (in:) M. Abdallah-Pretceille, A.Thomas (ed.),

 Relations et apprentissages interculturelles, Paris: Armand Colin Editeur.Denoux P.[1995], La recherche interculturelle en France, (in:) M. Abdallah-Pretceille, A. Thomas (ed.),

 Relations et apprentissages interculturelles,Paris: Armand Colin Editeur.

284Derrida J.[1992],

 Pismo filozofii, Kraków: inter esse.

 „Dezynsektor” [1997], nr 1, Fanzin.

 DM [1993],

Wywiad biograficzny, wydruk komputerowy w posiadaniuautorki.Doktór T., Koseła K.(red.) [1984],

 Ruchy pogranicza religii i nauki jako zjawisko psychosocjologiczne, Warszawa:UW.Dubet F. [1987],

 La Galere: Jeunes en survie, Paris: Fayard.Dudek A.

[1992], Pseudonim Kałasznikow (rozmowa z M. Kurzyńcem),(w:) „bruLion”, nr 19A.

Page 70: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 70/104

 

Durkheim E. [1992],

 Elementarne formy życia religijnego, Warszawa:PWN.Dylewski M. [1993],

 Pole semantyczne pojęcia „skin”, praca zaliczeniowaw ISNS UW.

Dymka M. [1996], Pole semantyczne pojęcia „liceum”, praca zaliczeniowaw ISNS UW.Eco U.[1977], La controcultura (w:) "Civilta delle machine" , nr 1.- [1993],Wahadło Foucault , Warszawa: PIW.- [1996],Semiologia życia codzien

nego, Warszawa: Czytelnik.

 Elwira[1998], 8 marca dniem walki o wolny wybór, (w:) „Wiedźma”, nr 2.Falczyński P., Wójcik M. [1990], Wywiad z Mateuszem i MichałemBednarkiewiczmi, twórcami Decentrum (w:) "

 Decentrum. Okolicznik czasu" ,nr 1.Fatyga B.[1989],

 Koncepcje stylu życia w polskich badaniach socjologicznych, maszynopis rozprawy doktorskiej, w posiadaniu autorki.-[1990], Ruchy artystyczne i paraartystyczne młodzieży lat 80.,(w:) M.Szymańczak (red.)

 Ruchy młodzieżowe w latach 80.,Warszawa: IBPM,maszynopis powielony.-

[1993a], Liderzy współczesnych organizacji młodzieżowych. Początek drogi ,( w:) A. W. Rostocki (red.),Człowiek w Zagrożeniu, Łódź: IS.

285-[1993b], „Śmietnik symboliczny”, (w:) A. Jawłowska, M. Kempny, E.Tarkowska (red.),

 Kulturowy wy

miar przemian społecznych, Warszawa: IFiSPAN.- [1993c],Aktywność społeczna, (w:)Sytuacja dzieci i młodzieży w Polsce

Page 71: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 71/104

 

. Raport , Warszawa: Wyd. EXIT.- [1994],Od Zbyszka Cybulskiego do Romana Gałuszki. Protestymłodzieżowe w Polsce 1989-1994, Warszawa, wydruk komputerowy w posiadaniu autorki.-[1996a], Współcześni dzicy w kontakcie kulturowym, (w:) M. Buchowski(red.),

Oblicza zmiany. Etnologia a współczesne transformacje społeczno-kulturowe,Poznań: UAM.-[1996b], Teksty krytyczne w naukach społecznych: o recenzjach, (w:)„

 Kultura iSpołeczeństwo”, nr 1.- [1997a], Trzeci obieg kultury, (w:) B. Fatyga, A.Tyszkiewicz (red.),

 Dzisiejsza młodzież. Stereotypy i rzeczywistość po 1989 roku,Warszawa -Radom: ITE.-

[1997b], Analiza stanu badań nad kulturą młodzieżową i grupamisubkulturowymi w Polsce, (w:) G. Babiński, J.Mucha, A. Sadowski (red.),Polskie badania nad mniejszościami kulturowymi. Wybrane zagadnienia

 ,„Pogranicze Studia Społeczne”, t.VI, numer specjalny.- [1997c],

 Dzielimy się tym, co mamy 1994 -1997. O możliwościach wymianymiędzy wsią i miastem oraz o „teatrze dobroczynności”,(aut. roz. 3 części II-E. Łuczak), Lublin: El-Press.- [1998], "Nosiciele zarazy” czy forpoczta nowej kultury, (w:) J. Mucha(red.),Studia nad mniejszościami kultur owymi w Polsce, Warszawa: Oficyna Naukowa.Fatyga B., Siemaszko J.[1989],

 Życie i poglądy młodzieży wiejskiej wlatach kryzysu 1982 -1983,Warszawa: IBPM.- [1991],Świadomość potoczna pokoleń młodych Polaków

, Warszawa,wydruk komputerowy w posiadaniu autorki.286Fatyga B., Fluderska G.[1992], Sytuacja edukacyjna młodzieży szkół

 ponadpodstawowych i studentów ,(w:). B. Fatyga, M. Szymańczak (red.),

 Raport o Młodzieży, Warszawa : Interpress, Studia Społeczne nr 2.Fatyga B., Fluderska G., Wertenstein-Żuławski

J. [1993], „Wszystko byłoby z nami w porządku, gdyby nie rzeczywistość”. O życiu codziennymmłodzieży w Polsce, (w:) K. Koseła(red.),

Page 72: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 72/104

 

 Młodym być...Młodzież’92,Warszawa: CBOS.Fatyga B., Górniak K., Gredecki G., Zieliński P. [1995],Czas biografii -czas

 społeczny, Warszawa : OBM UW, wydruk komputerowy w posiadaniuautorów.Fatyga B., Fluderska G

. [1998],Uwarunkowania tożsamości dzieci imłodzieży ze środowisk społecznie zaniedbanych, (w:) "Kultura iSpołeczeństwo", nr 2.Fatyga B., Jonda B., Koseła K . [1996],Synopsa z badań młodzieży polskieji niemieckiej, Warszawa - Poczdam: PNWM Jugendwerk.Fatyga B., Tyszkiewicz A. (red.) [1997],

 Dzisiejsza młodzież. Stereotypy irzeczywistość po 1989 roku, Radom: ITE.Fatyga B., Frączek A., Koseła K., Sułek A. [1998], Normalsi, odpadnięci,cwaniaczki, (w:) „Gazeta Świąteczna”, 14-15.02.1998.Fedorczuk M. [1992], Jeszcze otworzę kawiarnię, sklep i akurat mam nachleb. (rozmowa), (w:) „bruLion”, nr 19A.Flankowska J.[1998], Uwaga, tu spadają anioły, (w:) „

 Polityka”, nr 1.Fluderska G.[1993], Wartości i przekonania (w:)Sytuacja dzieci imłodzieży w Polsce. Raport,

Warszawa: Wyd. EXIT.-[1997], W lustrze sondażu. Romantycy czy ostrożni realiści. (w:) B. Fatyga,A.Tyszkiewicz (red.),

 Dzisiejsza młodzież. Stereotypy i rzeczywistość po1989 roku, Radom: ITE.Fluderska G., Kłosiński M. (red.) [1993],

 Zakres, formy i efekty współpracy polskich i zagranicznych placówek kształcenia zawodowego na szczeblulokalnym,wydruk komputerowy w OBM UW.

287Fritzsche Y.[1997], Auf welcher Seite liegt die Ohnmacht? (in:)„Jugendpolitik 

Page 73: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 73/104

 

”, nr 4.Frydrych W.[1989], Pomarańczowa Aternatywa, (w:) „

 Kultura niezależna”,marzec.Funke P. [1995], L’interaction interculturelle et le processus decomprehension d’une culture etrangere, (in:) M. Abdallah-Pretceille,

A.Thomas (ed.), Relations et apprentissages interculturelles, Paris: ArmandColin Editeur.Gaiser W., Kruger W., Willems H. [1997], BeteiligungsbereitschaftJugendlicher, (in:)„Jugendpolitik ”, nr 4.Garewicz J.[1983], Pokolenie jako kategoria socjofilozoficzna, (w:) „StudiaSocjologiczne”, nr 1.

Geertz C. [1973],The Interpretation of Cultures, BasicBooks.- [1983],

 Local Knowledge: Further essays in interpretative anthropology, New York: Harper Collins Publishers.-[1989], Być tam, pisać tu, (w:) „

 Ameryka”nr 232.-[1997], O gatunkach zmąconych. (Nowe konfiguracje myśli społecznej), (w:)R. Nycz (red.),

 Postmodernizm. Antologia przekładów, Kraków: Baran iSuszyński.Gellner E.[1995],

 Pojęcie pokrewieństwa i inne szkice o metodzie iwyjaśnianiu antropologicznym, Kraków: Universitas.- [1997],

 Postmodernizm, rozum i religia, Warszawa: PIW.Gęsicki J. [1993], Szkolnictwo podstawowe, Szkolnictwo ponadpodstawowe,(w:)Sytuacja dzieci i młodzieży w Polsce. Raport;Warszawa: Wyd. EXIT.Giza-Poleszczuk A. [1991], Kultura społeczna, (w:) M. Marody (red.),Conam zostało z tych lat... Społeczeństwo polskie u progu zmiany systemowej,Londyn: „Aneks”.

Gliński P. [1980], Badania aktywizujące w studiach stylu życia, (w:) A.Siciński (red.)

Page 74: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 74/104

 

 Problemy teoretyczne i metodologiczne badań stylu życia,Warszawa: IFiS PAN.

288- [1996],

 Polscy Zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian, Warszawa:IFiS PAN.Głowiński M. [1991],

 Marcowe gadanie. Komentarze do słów 1966 - 1971,Warszawa: Pomost.Golka M. [1992], Rynek a komercjalizacja kultury, (w:) S. Golinowska (red.),

 Komercjalizacja w kulturze. Szanse i zagrożenia, Warszawa: Instytut Kultury.Gołaszewski S.[1990],

 Reggee - Rastafari, Bydgoszcz: Pomorze.- [1993], Rastafari w Polsce, (w:)

J. Kośmider, A.Tyszkiewicz (red.), Dzieci swojego czasu. Młodzież polska i francuska, Warszawa: Agencja Wulkan-Piotr Gosk.Grochowska M. [1998], Rażeni prądem, (w:) „Gazeta Świąteczna”, z dn.21-22.02.1998.Gurycka A. [1991],Światopogląd młodzieży, Warszawa: Pracownia TestówPsychologicznych.- [1994],

 Reprezentacja świata w umysłach młodzieży, Warszawa - Olsztyn:PTP.Gurycka A. (red.) [1997],Typologia i funkcje obrazu świata w umyśleczłowieka, Poznań: Fundacja Humaniora.Halbwachs M. [1969],Społeczne ramy pamięci

, Warszawa: PWN.Hall E. [1984],

 Poza kulturą, Warszawa: PWN.Haman M. [1993], Badania nad analogią i metaforą we współczesnej

 psychologii procesów poznawczych, (w:) I. Kurcz (red.), Psychologia a semiotyka. Pojęcia i zagadnienia, Warszawa: Polskie TowarzystwoSemiotyczne.

Harris M. [1996], Zwierzę zwane człowiek. Prywatny pogląd Harrisa nanaturę ludzką .Odcinek 3,

Page 75: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 75/104

 

 Ludzkie Zoo, Tv Polsat 23.11, godz.15.Hassan I. [1987], Postmodernizm, (w:) S. Morawski (red.)

 Zmierzch estetyki- autentyczny czy rzekomy?,Warszawa: Czytelnik, t.II.Hebdige D. [1979],

Subculture: The Meaning of Style, New York-London:Methuen & Co Ltd.289

Helling I. [1990], Metoda badań biograficznych, (w:) J. Włodarek, M.Ziółkowski (red.),

 Metoda biograficzna w socjologii, Warszawa -Poznań:PWN.Hoffman A. [1996],

Steal this book , New York/London: Pirate Editions.Hoggart R . [1976],Spojrzenie na kulturę robotniczą w Anglii,Warszawa:PIW.Illasiewicz-Skotnicka E. [1991], Wartości patriotyczne, (w:) Józef Niżnik (red.)

 Postrzeganie Europy, Warszawa: IFiS PAN.Illasiewicz-Skotnicka E. (red.) [1995],Środowiska edukacji kulturalnejmałych miast i wsi w perspektywie młodzieży. Raport z badań 1994,maszynopis powielony, Warszawa: IK.Info z kraju[1994],(w:) „

 Mać Pariadka.Anarchistyc zny magazyn autorów”,nr 6-7.Ingarden R 

. [1972], Książeczka o człowieku, Kraków: Wyd. Literackie.I.R [1989], Boję się ciasnoty myśli, (w:) "Odra" , nr 5.(j)[1997], Sopot, (w:) „Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów, nr 2-7.

Jakobson R.[1989],W 

 poszukiwaniu istoty języka

Page 76: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 76/104

 

, Warszawa: PIW.Jameson F. [1972],The Prison-House of Language, Princeton.-[1997], Postmodernizm i społeczeństwo konsumpcyjne, (w:) R. Nycz,

 Postmodernizm. Antologia przekładów, Kraków: Baran i Suszczyński.

Janicki M., Pęczak M. [1994],

 Polska siła. Skini, narodowcy, chuligani,Warszawa: BGW.Janik L. [1983], Rock jako przedmiot zainteresowań młodzieży, (w:)„

 Kultura i Społeczeństwo”, nr 1-2.Janion M

. [1996] , Czy będziesz wiedział co przeżyłeś, Warszawa: Sic!Jastrzębski J. [1985], Historia i edukacja. O publicystyce kulturalnejmłodzieży socjalistycznej 1939-1945, (w:) „Odra”, nr 9.Jawłowska A. [1975],

 Drogi Kontrkultury, Warszawa : PIW.- [1988],Więcej niż teatr , Warszawa: PIW.

290Jedlicki J. [1997], O pamięci zbiorowej, (w:)„Gazeta Świąteczna”, nr 173.2466, z dn.26-27 lipca.

 Jenny[1998], Kobiety przeciwko Dyskryminacji i Przemocy. Historia powstania i działalności pierwszej polskiej grupy anarcho-feministycznej,(w:) „Vacula”, nr 2.Jesswein R . [1985], Trzeci obieg, (w:)„Odra”,nr 3.- [1986], Enklawa, (w:) „Odra”

, nr 5.Jędrzejewski M. [1993],

 My śmiecie.Git ludzie, skini, sataniści, krysznaici

Page 77: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 77/104

 

,Warszawa: Lawsonia. JK [1991],wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki.

 JT [1990],wywiad biograficzny

, maszynopis w posiadaniu autorki. JW [1992],wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki.Kaib K . [1996], Mobilność młodzieży zachodnioniemieckiej-wyniki badań

 przeprowadzonych w Moguncji i Wiesbaden, (w:) J. Kiwerska, A. Sakson,M. Tomczak (red.), Młodzież o Europie. Raport o świadomości europejskiejmłodzieży w Polsce i w Niemczech

, Poznań: Instytut Zachodni.Kamiński I. [1989],Trudny romans z awangardą, Lublin: Wyd. Lubelskie.Kaniowska K . [1994], Problem opisu w etnologii,(w:) W. Burszta, J.Damrosz (red.),

 Pożegnanie paradygmatu? Etnologia wobec współczesności.Studia poświęcone pamięci Profesora Józefa Burszty, Warszawa: InstytutKultury.-[1995], Antropologiczne propozycje badania zmian społecznych, (w:) E.Tarkowska (red.),

 Antropologia wobec zmiany. Zmiana społeczna w perspektywie teoretycznej,Warszawa: IFiS PAN.Karoń T. [1994],

 An Arche czy Arche, wydruk komputerowy, w posiadaniuautorki.Kasprzak R . [1994], Rafał Kasprzak 

-Alians (odpowiedź na ankietę), (w:)„Mać Pariadka. Anarchistyczny magazynautorów”, nr 4.

 Kaśka[1997], Uwikłanie w patriarchalny system, (w:) „

 Dezynsektor ”, nr 1.Kempny M. [1979], O modelu antropologii społecznej Bronisława

Malinowskiego, (w:)„StudiaSocjologiczne”, nr 3.

291

Page 78: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 78/104

 

-[1993a], Współczesna antropologia kulturowa wobec zmiennościrzeczywistości kulturowej i praktykiteoretycznej nauk społecznych, (w:)A.Jawłowska, M. Kempny, E. Tarkowska(red.),

 Kulturowy wymiar  przemian społecznych, Warszawa: IFiS PAN.-

[1993b], Wymiana społeczna-teoria socjologiczna, w stronę kulturowej

 perspektywy czy poza nią  ,(w:) T. Sozański, J. Szmatka, M. Kempny (red.)Struktura. Wymiana. Władza. Studia z socjologii teoretycznej,Warszawa:IFiS PAN.- [1994a],

 Antropologia bez dogmatów -teoria społeczna bez

iluzji,Warszawa: IFiS PAN.- [1994b],Kultura jako problem teoretyczny dla współczesnej socjologii- o

 postmodernizmie w teorii społecznej, (w:) T. Kostyrko (red.), Dokąd zmierzawspółczesna humanistyka, Warszawa: Instytut Kultury.-[1995], Współczesna antropologia wobec zmiany społecznej. Uwagi namarginesie dyskusji, (w:) E. Tarkowska (red.)

 Antropologia wobec zmiany,Warszawa: IFiS PAN.Kempny M., J. Szmatka(red.) [1992],Współczesne teorie wymiany społecznej. Zbiór tekstów, Warszawa: PWN.Kenniston K . [1972],Youth And Dissent , New York: Harcourt, Brace andJovanovich.

 KK [1993],

wywiad biograficzny, wydruk komputerowy, w posiadaniuautorki.Kiciński K . [1993],Wizje szkoły w społeczeństwie posttotalitarnym,Warszawa: Open.Kiwerska J., Sakson A., Tomczak M. [1996],

 Młodzież o Europie. Ra port o świadomości młodzieży w Polsce i w

 Niemczech, Poznań: Instytut Zachodni.Kłosiński M. [1992], Zakres uczestnictwa i zainteresowań kulturalnychmłodzieży, (w:) B. Fatyga, M. Szymańczak (red.),

Page 79: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 79/104

 

 Raport o młodzieży,Warszawa: Interpress, seria Studia S

 połeczne nr 2.- [1994],Obraz bezrobocia i bezrobotnych w polskiej prasie, (w:) „

 Kultura iSpołeczeństwo”, nr 2.

292

-[1997], Barbarzyńcy czy nie ,(w:) B. Fatyga, A. Tyszkiewicz (red.),

 Dzisiejsza młodzież. Stereotypy i rzeczywistość po 1989 roku, Radom: ITE.Kłoskowska A. [ 1969],

 Z historii i socjologii kultury, Warszawa: PWN.- [1980],

 Kultura masowa

, Warszawa: PWN.- [1981],Socjologia kultury, Warszawa: PWN.-[1987], Socjologia młodzieży: przegląd koncepcji, (w:) „

 Kultura iSpołeczeństwo”, nr 2.- [1996],

 Kultura narodowa u korzeni, Warszawa: PWN.Kmita J. [1982],O kulturze symbolicznej, Warszawa: PWN.Kobyłecka K . [1998],

 Pole semantyczne pojęcia „rodzina”, pracazaliczeniowa w ISNS UW.Koseła K . (red.) [1993],

 Młodym być... Młodzież szkolna 92’ , Warszawa:CBOS.

Koseła K . [1993], O nauczaniu praktycznym i niepraktycznym. Opinie olekcjach religii i lekcjach o życiu seksualnym, (w:) Krzysztof Koseła (red.)

 Młodym być... Młodzież szkolna 92’ , Warszawa: CBOS.- [1998],Transformacja jako czynnik pokoleniotwórczy, wydruk komputerowy udostępniony przez autora.Kośmider J., Tyszkiewicz A. (red.) [1993],

 Dzieci swojego czasu. Młodzież

 polska i francuska, Warszawa: Agencja Wulkan - Piotr Gosk.Korem D. [1994],

Page 80: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 80/104

 

Suburban Gangs. The Affluent Rebels, Richardson: IFP.Kowalczewska J. [1993],Miejsce w rodzinie, (w:)Sytuacja dzieci imłodzieży w Polsce. Raport , Warszawa: Wyd. EXIT.Kowalczewska J., Siemaszko J

. [1997], Dalecy i bliscy w przestrzenispołecznej, (w:) B. Fatyga, A. Tyszkiewicz (red.), Dzisiejsza młodzież.Stereotypy i rzeczywistość po 1989 roku,Radom: ITE.Kowalski P. [1996], Kilka uwag o zębach i ich myciu, (w:)Wobec kultury. Problemy antropologa,Łódzkie Studia Etnograficzne, tom XXXV.Kroeber A. L. [1957],Style and Civilisation

, New York: Ithaca.- [1973], Istota kultury, Warszawa: PWN.

293Kupiec M. [1994],

 Pole semantyczne pojęcia „kumpel”, praca zaliczeniowaw ISNS UW.Kurowski B. [1997],

 Punk. Pokolenie pustki, Kraków: OficynaWydawniczo-Handlowa Anabasis.Lakoff G., Johnson M. [1988],

 Metafory w naszym życiu, Warszawa: PIW.La petita forma adhesiva[1998], (w:) "Ślizg",nr 5 (32).

Lasch Ch. [1998], Bunt elit , Kraków: Wyd. Platan.Leach E. [1989], Kultura i komunikowanie, (w:) E. Leach, A. J. Greimas,

 Rytuał i narracja, Warszawa: PWN.Leary T. [1998],

 Polityka ekstazy

, Kraków:Wyd. EJB.Lenart B. [1993], Etos kontestacyjnych ruchów młodzieżowych hippies i punk w latach osiemdziesiątych w Polsce.Analiza porównawcza, (w:)

Page 81: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 81/104

 

„ Kultura i Społeczeństwo”, nr 3.Leoński J. [1987],

 Drogi życiowe i świadomość społec zna robotników polskich. Studium oparte na autobiografiach robotniczych, Warszawa -

Poznań: PWN.Lévi-Strauss C. [1969],

 Myśl nieoswojona, Warszawa: PWN.- [1970],

 Antropologia strukturalna, Warszawa: PIW.- [1993],Spojrzenie z oddali, Warszawa: PIW.Lindenberg G. [1986],

 Zmiana społeczna a świadomość polityczna studentówWarszawy 1979 - 1993, Warszawa 1986: IS UW.Lipka R . [1990], Pomarańczowa Alternatywa, (w:) M. Szymańczak (red.)

 Ruchy młodzieżowe lat 80.,Warszawa: IBPM, maszynopis powielony.- [1992],Skinheads, (w:) B. Fatyga, M. Szymańczak (red.),

 Raport omłodzieży, Warszawa: Interpress, seria Studia Społeczne, nr 2.-[1992], Nowe organizacje polskiej młodzieży

 ,(w:) B. Fatyga, M.Szymańczak (red.),

 Raport o młodzieży, Warszawa: Interpress, seria StudiaSpołeczne, nr 2.Lloyd G. E.R.[1988], Czas w myśli greckiej

 ,(w:) A. Zajączkowski (red.),Czas w kulturze,Warszawa: PIW.

294Lombardi A. [1995],The knights of 2000, First Exploratory Survey of theSkinhead Phenomenon, paper of conference „La violence des jeunes”, Siena.Lutyńska K . [1993],

Surveye w Polsce. Spojrzenie socjologiczno-antropologiczne, Warszawa: IFiS PAN.Lyons J. [1984],

Page 82: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 82/104

 

Semantyka, Warszawa: PWN, t.1.Lyotard J-F. [1997],

 Kondycja ponowoczesna. Raport o stanie wiedzy,Warszawa: Fundacja Aletheia.Łotman J., Uspieński B. [1977], O semiotycznym mechanizmie kultury,(w:) E. Janus, R. Mayenowa (red.),

Semiotyka kultury, Warszawa: PIW. M.[1992],wywiad biograficzny, wydruk komputerowy, w posiadaniuautorki.

 MA[1990],wywiad biograficzny, wydruk komputerowy,w posiadaniuautorki.

 Mać Pariadka. Anarchistyczny Magazyn Autorów

[1994], nr 1.Magala S. [1988a], Historia najnowsza kontestacji, (w:) „Odra”, nr 3.- [1988b], Historia najnowsza kontestacji, (w:) „Odra”, nr 5.Malewska-Peyre H. [1991], Conclusion, (in:) Malewska-Peyre H.,Kurczewski J. (ed.) [1991],Valeurs et normes ethiques des jeunes, Travauxde Recherche nr 2; Vaucresson: CRIV.- [1993], Les Troubles de Socialisation chez les Jeunes issus del’Immigration,(in:) H. Malewska-Peyre, P. Tap (eds.)

 Marginalites et Troubles de laSocialisation, Paris:Presses Universitaires de France.Malewska-Peyre H., Kurczewski J. (ed.) [1991],Valeurs et normesethiques des jeunes, Travaux de Recherche nr 2; Vaucresson: CRIV.Malewska-Peyre H., Fatyga B. [1997], Le poids de l’histoire sur lescroyances normatives, (in:) H. Rodriguez -Tome, S. Jackson, F.Bariaud(ed.),

 Regards actuels sur l’adolescence,Paris: Presses Universitaires deFrance.Malinowski B. [1946], Śmiertelny problemat,(w:) „

 Przegląd Socjologiczny”,t.VIII, z. 1- 4.

295Marchlewski W. [1989],

 Punki, Rastafarianie

, Warszawa: maszynopis w posiadaniu autorki.-[1990],Polscy sataniści, (w:) J. Kurczewski, W. Pawlik (red.), Bóg - Szatan -Grzech. Studia socjologiczne,t.1

Page 83: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 83/104

 

Socjologia Grzechu, Kraków: IR UJ.-[1993], Subkultury młodzieżowe, (w:)Sytuacja dzieci i młodzieży w Polsce,Warszawa: Wyd. EXIT.Marchlewski W., Rykowski Z. W. [1987], Stroje, kostiumy, uniformy, (w:)„Więź”

, nr 6 (344).Marcuse H. [1991],Człowiek jednowymiarowy. Badania nad ideologią rozwiniętego społeczeństwa przemysłowego, Warszawa: PWN.Marcus G. E. Fischer M.M.J. [1986],

 Anthropology as Cultural Critique: An experimental movement in the human sciences, Chicago.Marody M. [1987], Antynomie społecznej świadomości, (w:) „

Odra”, nr 1.Marody M. (red.) [1991],Co nam zosta³o z tych lat... Społczeństwo polskie u

 progu zmiany systemowej, Londyn: „Aneks”.Marshall G. [1994],Spirit of ‘69 - A Skinhead Bible, Dunoon:S.T.Publishing.Mauss M. [1973],Socjologia i antropologia, Warszawa: PWN.Mead M. [1979],

 Kultura i tożsamość. Studium dystansumiędzypokoleniowego, Warszawa: PWN.- [1986],Trzy studia. Dojrzewanie na Samoa. Dorastanie na Nowej Gwinei.

 Płeć i charakter w trzech społecznościach pierwotnych

, Warszawa: PIW.Meller M. [1998], Pokolenie Frugowców, (w:) „

 Polityka”, nr 14.Melosik Z. [1996],Rap, walka o znaczenie i pedagogika, (w:) „

 KulturaWspółczesna”, nr 1-2.Merton R 

. [1982],Teoria socjologiczna i struktura społeczna, Warszawa:PWN.Metken G.

Page 84: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 84/104

 

[1978], Sztuka komiksu, komiks sztuki, (w:) „Odra”,nr 4.Michalewski W. (Tarzan)[1992],

 Mistycy i narkomani,Warszawa: Ethos.

296

Misiuna D. [1993], Transformacja ruchu alternatywnego, (w:) J. Kośmider,A. Tyszkiewicz (red.)

 , Dzieci swojego czasu. Młodzież polska i francuska,Warszawa: Agencja Wulkan - Piotr Gosk.Mizińska J. [1992], Cóż po filozofie w czasie marnym? Głos w dyskusji natemat filozofii postmodernistycznej, (w:) A. Zeidler-Janiszewska (red.)Oblicza postmoderny. Teoria i praktyka uczestnictwa w kulturze

współczesnej, Warszawa: IK.Mokrzycki E. [1984],Wstęp, (w:) E. Mokrzycki (red.),

 Kryzys i schizma. Antyscjentystyczne tendencje w socjologii współczesnej, Warszawa: PIW, t.1.- [1993a], Przedmowa, (w:) J. H.Turner, S. Turner 

 , Socjologia amerykańskaw poszukiwaniu tożsamości, Warszawa: IFiS PAN.-[1993b], Wstęp, (w:) B. Barnes, D. Bloor (red.)

 Mocny program socjologiiwiedzy,Warszawa: IFiS PAN.Morawski S. [1994], W mrokach postmodernizmu. Rozmyślaniarekolekcyjne, (w:) T. Kostyrko (red.),

 Dokąd zmierza współczesnahumanistyka, Warszawa: Instytut Kultury.

 MR[1991],wywiad biograficzny

, maszynopis w posiadaniu autorki.Mucha J. [1995], Kultura dominująca jako kultura obca. Mniejszościkulturowe a grupa dominująca we współczesnejPolsce, (w:) A.Sułek, J.Styk,I.Machaj (red.),

 Ludzie i instytucje. Stawanie się ładu społecznego, Lublin:UMCS.- [1996],

 Kultura, polskość, dominacja, Toruń: IS, maszynopis powielony.Mucha J. (red.) [1998],

Studia nad mniejszościami kulturowymi w Polsce,Warszawa: Oficyna Naukowa.Musgrove F. [1974],

Page 85: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 85/104

 

 Ecstasy And Holiness.Counter Culture And The OpenSociety, London: Methuen and Co.Musiał G. [1987], Czy jesteś już yuppie?, (w:)„Respublica”, nr 6.Najdowski J. [1993], Sezon straconych nadziei, (w:) K. Koseła (red.)

 Młodymbyć ... Młodzież szkolna 92’,Warszawa: CBOS.297

Neyman E. [1989], Wywiad z profesorem Pierre’em Bourdieu, (w:) „

 Kultura iSpołeczeństwo”, nr 3/4.No alcohol x no violence[1990?], (w:) „

 Alarm. Anarchizm & Straight Edge

”,nr 2.Nowak S. (red.) [1991],Studenci Warszawy. Studium Długofal owych przemian postaw iwartości, Warszawa: Wyd. Uniwersytetu Warszawskiego.Nowakowska E. [1987], Chciałbym być psem, (w:) „Odra”,nr 6.Oldenburg R . [1989],The Great Good Place: Cafes, Community Centres, Beauty Parlors, General Stores, Bars, Hangouts, and HowThey Get Youtrough the Day, New York.Oleś K . [1993],

 Pole semantyczne pojęcia „policja”, praca zaliczeniowa wISNS UW.Olo

[1994], Jarocin 93, (w:) „Unite & Win”, (fanzin), styczeń.Ortega y Gasset J.[1982],

 Bunt mas i inne pisma socjologiczne, Warszawa:PWN.Osiński Z. [1980],Grotowski i jego Laboratorium, Warszawa: PIW.

Ossowska M. [1963], Koncepcja pokolenia, (w:) „Studia Socjologiczne”, nr 2.

Page 86: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 86/104

 

Ossowski S. [1983],O osobliwościach nauk społecznych, Warszawa: PWN.Ostałowska L. [1995], ‘Czy Rejtan był prawicowcem’,„Gazeta Wyborcza”,

nr 52 (28-29 listopada).Oświata i wychowanie w roku szkolnym 1997/1998[1998], Warszawa: GUS.Paleczny T. [1997],

 Kontestacja. Formy buntu we współczesnym społeczeństwie, Kraków: Nomos.Paluch A. [1990],

 Mistrzowieantropologii społecznej. Rzecz o rozwoju

teorii antropologicznej,Warszawa: PWN.Peralva A. [1995],

 La violence skinhead , paper of conference „La violencedes jeunes”, Siena.Pęczak M. [1986], Odrzucenie. Na marginesie festiwalu w Jarocinie, (w:)„Więź”, nr 2-3.- [1988a], Kilka uwag o trzech obiegach, (w:) „Więź’ , nr 2.

298- [1988b], O wybranych formach komunikowania alternatywnego w Polsce(wstępne rozpoznanie problematyki), (w:) „

 Kultura i Społeczeństwo”, nr 3.-[1989], Następna generacja młodzieżowej podkultury, (w:) „Więź”, nr 4.- [1992a],

 Mały słownik subkultur młodzieżowych, Warszawa: Semper.-[1992b], Starzy etosowcy i młodzi pragmatycy, (w:) „Więź”, nr z maja.

 PC [1993]wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki."Piekło Kobiet" [1998],Wywiad z zespołem, (w:) „

 Mać Pariadka.

 Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 3 - 4 (68).Pietia[1994], Riposta Pietii, (w:) „

Page 87: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 87/104

 

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazynautorów”, nr 6-8 (24-26).- [1997]Kolumna Pietii, (w:) „

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazynautorów”,nr 2-4 (56-58).

Pietraszko S. [1980], O sferze aksjosemiotycznej, (w:) A. Siciński (red.),

 Problemy teoretyczne i metodologiczne badań stylu życia, Warszawa: IFiSPAN.Piotrowski A., Ziółkowski M. [1976],

 Zróżnicowanie językowe a struktura społec zna, Warszawa: PWN.

 Piszpunt 

[1994], Nie daj się nabrać!, (w:) „ Pasażer ”, nr 6."Polskie mury"[1991], oprac. R. Gregorowicz,Toruń: Album.Pracz R.[1994],Teatr Satyryków STS (1954 - 1975),Warszawa: OficynaWydawnicza Rytm.Prawdziwa subkultura[1997], (w:) „Terrorosaurus. Nieregularnik Nacjonalistyczny”, nr 2.

 „Przegięcie Pały” , nr 4,7,8, (fanziny)."Przewodnik po polskich organizacjach młodzieżowych"[1991], maszynopis powielony, Warszawa: Biuro do spraw miêdzynarodowej wymiany młodzieżyURM.Punk System Faszyzm[1994(?)], (w:) „

 Bunkier. Punk Zine - Lębork ”, nr 9,(przedruk z nr 1 „Techno Top”).

299Qu’est ce que la cyberculture?,adres internetowy:http://www.cplus.fr/html/cyberculture/index.htm

 Raport PTS "Młodzież na tle przemian pokoleniowych" [1985], Warszawa:PTS.Rau M

. [1994], O co chodzi z tą komercją?!, (w:) „ Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 3.

Page 88: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 88/104

 

Reiss J.W.[1960],

 Mała encyklopedia muzyki, Warszawa: PWN.Ricoeur P.[1989],

 Język, tekst ,

interpretacja, Warszawa: PIW.Ritzer G. [1997],

 Macdonaldyzacja społeczeństwa, Warszawa: Muza S.A,seria Spectrum.

 RK [1992],wywiad biograficzny, maszynpis, w posiadaniu autorki.Robin R 

. [1980], Badanie pól semantycznych: doświadczenia OśrodkaLeksykologii Politycznej w Saint-Cloud, (w:) Michał Głowiński (red.),

 Język i

 społeczeństwo, Warszawa: Czytelnik, seria „Panorama”.

 Rocznik Statystyczny GUS 1998[1998], Warszawa: GUS.Romaniszyn K . [1987], Kontestacja i poszukiwanie? (O młodzieży z jarocińskiego festiwalu),(w:) „Studia socjologiczne”, nr 2.Rorty R . [1993], Racjonalność i różnica w kulturze: ujęcie pragmatyczne,(w:) „

 Kultura Współczesna”, nr 1.Rostocki A. W. [1993], Rozmowy, (w:) A. Jawłowska, M. Kempny, E.Tarkowska (red.),

 Kulturowy wymiar przemian społecznych, Warszawa: IFiSPAN.Roszak T. [1970],Vers une contre culture, Paris: Stock.Rykowski Z., Wertenstein-Żuławski J. (red.),[1986],Wybrane zagadnienia

 spontanicznej kultury młodzieżowej w Polsce,

Warszawa: Instytut Kultury.Rymarczyk P. [1994], Krótka historia masowej kultury czyli kariera pewnegokopciuszka, (w:) „

 Mać Pariadka.Anarchistyczny magazyn autorów”

Page 89: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 89/104

 

, nr 3.Scheler M. [1977],

 Resentyment a moralność, Warszawa: Czytelnik.Schütz A. [1984], Potoczna i naukowa interpretacja ludzkiego działania, (w:) E.Mokrzycki (red.),

 Kryzys i schizma,Warszawa: PIW.300

Schütze F. [1983], Biographiesvorschung und narrative interview, (w:) „

 Neue praxis”,nr. 3.Siciński A. [1983], Dwie socjologie: czasu stabilizacji i czasu kryzysu, (w:)A.Siciński (red.),Styl życia, obyczaje, Ethos w Polsce lat siedemdziesiątych z

 perspektywy roku 1981,Warszawa: IFiS PAN.-[1991], Alternatywność jako element współczesnej kultury, (w:) J.Wertenstein-Żuławski, M. Pęczak (red.),Spontaniczna kultura młodzieżowa, Wrocław:*Wiedza o kulturze*.Siemaszko J.[1992], Młodzież a wybory, (w:) B. Fatyga, M. Szymañczak (red.),

 Raport o młodzieży;Warszawa: Interpress, seria Studia Społeczne, nr 2.Simmel G. [1997],

 Filozofia pieniądza, Poznań: Wyd. Fundacji Humaniora.Skarga B. [1989],Granice historyczności, Warszawa: PIW.

 Skin[1993],wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki.Sołtysiak T. [1993],

 Młodzież o podkulturach, Bydgoszcz: wyd. WSP.Staszewski W. [1995], ‘Kowboje kontra Indianie’, „

 Magazyn GazetyWyborczej”,

nr 47 (24 listopada).Stomma L.[1997], Epitafiumcelowo spóźnione, (w:) „

Page 90: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 90/104

 

 Polityka”, nr 41.Strathern M. [1995], Poza kontekstem. Sugestywność fikcji literackiej wantropologii, (w:) „

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, nr 3/4.Straś

-Romanowska M. [1992], Los człowieka jako problem psychologiczny. Podstawy teoretyczne, Wrocław: Wydawnictwo UniwersytetuWrocławskiego, Prace psychologiczne XXXII.Sułek A. [1989], Wartości życiowe dwóch pokoleń, (w:) S. Nowak (red.),Ciągłość i zmiana tradycji kulturowej; Warszawa: PWN.- [1990],W terenie, w archiwum i w laboratorium. Studia nad warsztatem socjologa,Warszawa: UW IS.

Sułek A., Styk J., Machaj I.(red.) [1995],

 Ludzie i instytucje. Stawanie się ładu społecznego. Pamiętnik IX Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologicznego Lublin, 27 -30.VI.1994, Lublin: wyd. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

 Sypiąc. Zeznania i rozważania[1992], (w:) „bruLion”, nr 19A.

301 Sytuacja Dzieci i Młodzieży w Polsce. Raport [1993], (red. - brak),Warszawa: Wyd. EXIT.

 SW [1993],wywiad biograficzny, wydruk komputerowy w posiadaniuautorki.Szafraniec K . [1991],

 Młodzież wiejska jako efekt socjalizacji pogranicznej.Między lokalizmem a totalizmem, Warszawa: IRWiR PAN.

Szawiel T.[1982], Struktura społeczna i postawy a grupy ethosowe.(Omożliwościach ewolucji społecznej),„Studia Socjologiczne”,nr 1-2.- [1998], Wiedza uczniów o instytucjach demokratycznych i o prawachczłowieka, (w:) M.Grabowska, K. Siellawa-Kolbowska, K.Koseła,Szczepański J. [1973],Odmiany czasu teraźniejszego, Warszawa: Książka i

wiedza.Szlendak T. [1997], Techno - dzieci k ońca ery industrialnej, (w:) „

Page 91: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 91/104

 

Studia socjologiczne”, nr 1.Sznajderman M. [1994], „The Jardin des Plantes.Postcards” czyli roślinnametaforyka Jamesa Clifforda, (w:) "

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty" , nr 3/4.

Szpociński A. [1997], Czy kryzys kanonu, (w:) M. Kempny, A. Kapciak, S.Łodziński (red.),U progu wielokulturowości. Nowe oblicza społeczeństwa

 polskiego,Warszawa: Oficyna Naukowa.Szymańczak M. [1984],

 Hippie, punk, popper i inni. Szkic do monografiimłodzieżowych stylów kontestacyjnych lat 80.,Warszawa: IBPM, maszynopis powielony.

 Ś .[1996],Wywiad biograficzny,wydruk komputerowy

 ,w posiadaniuautorki.Świda-Ziemba H.[1987], Młodzież licealna schyłku lat 70-tych, (w:) JadwigaKorolewicz (red.),Społeczeństwo polskie przed kryzysem, Warszawa: IFiSPAN.- [1990],

 Mechanizmy zniewalania społeczeństwa-refleksje u schyłku

 formacji, Warszawa: wyd. Uniwersytetu Warszawskiego.- [1995],Wartości egzystencjalne młodzieży lat dziewięćdziesiątych,Warszawa: ISNS UW.

302

 Świnia[1994], Czym jest dla mnie graffiti? (w:) „ Mać pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 2 (20).Tarkowska E. [1987],Czas w społeczeństwie. Problemy, tradycje, kierunkibadań, Wrocław: Ossolineum.- [1992],Czas w życiu Polaków

, Warszawa: IFiS PAN.- [1996], Dawne i nowe formy ubóstwa w nowej perspektywie (oraz kilkauwag o innych badaniach), (w:) „ Łódzkie Studia Etnograficzne”, tomXXXV.

Page 92: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 92/104

 

Tarkowska E. (red.) [1995],

 Antropologia wobec zmiany, Warszawa: IFiSPAN.- (red.) [1996],O czasie, politykach i czasie politykówWarszawa: IFiS PAN.Tazbir J. [1992], Bruknerowska synteza dziejów kultury po latach, (w:)

„Kultura iSpołeczeństwo”,nr 2.Tekieli R . [1989], Fuckty

 , ( w:) „bruLion:, nr 11/12.Toffler A.[1997],

Trzecia fala, Warszawa: PIW.Tokarska-Bakir J. [1995], Dalsze losy syna marnotrawnego. Projektetnografii nieprzezroczystej, (w:) „

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, nr 1.Tokarski S. [1996],Orient i subkultury, Warszawa: Semper.Tomasiewicz J. [1994], Czy pop-kultura jest wrogiem wolności?Zniewolenie poprzez wolność, (w:)„Mać

 Pariadka. Anarchistycznymagazyn autorów”, nr 2.Turner J. H., Turner S. [1993],Socjologia amerykańska w poszukiwaniutożsamości, Warszawa: IFiS PAN.Tyrmand L

. [1989], Dziennik 1954r 

., Warszawa: RES PUBLICA.„Ulrike Mainhof ” [1997], wywiad ,(w:) „

 Dezynsektor ”, nr 1.Uszaty[1994], Rozmówek o scenie, komercji itp. ciąg dalszy, (w:) „

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”

, nr 9.Veblen T.[1971],Teoria klasy próżniaczej

Page 93: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 93/104

 

, Warszawa: PWN.Vercaigne C. [1995],

 House: a non-violent subculture, paper of conference„Violence des jeunes”, Siena.

303Verde A. [1995], Interpretations of youth violence, paper of conference„Violence des jeunes”, Siena.

Vulbeau Alain[1990], Du Tag au Tag , Paris: IDEF.Wach J. [1961],Socjologia religii, Warszawa: Książka i Wiedza.Walc J. [1989],Wybierane

, Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Pokolenie”.Waluszko J. [1992],

 RSA. Ruch Społeczeństwa Alternatywnego, Sopot:Mangala Press.Weber M. [1985], „Obiektywność” poznania w naukach społecznych, (w:)A.Chmielecki, S. Czerniak, J. Niżnik, S. Rainko (red.),

 Problemy socjologiiwiedzy, Warszawa: PWN.Wertheim W.F. [1960], La societe et les conflits entre systemes de valeurs,(w:)Cahiers internationaux de sociologie, XXVIII.Wertenstein-Żuławski J. [1988], Anomia i ruchy młodzieżowe, (w:)„

 Kultura i Społeczeństwo”, nr 3.- [1990],To tylko rock’n roll!,

Warszawa: ZAKR.- [1991], Trzy obiegi -trzy kultury. Struktura społeczna i komunikowanie wdzisiejszej Polsce, (w:) A. Sułek, W. Wincławski (red.), Przełom i wyzwanie. Pamiętnik VIII Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologicznego. Toruń 19-22września 1990, Warszawa-Toruń: PTS,UMK.- [1992], Postmodernizm i dziedzictwo subkultury, (w:) A. Zeidler-Janiszewska (red.)Oblicza postmoderny. Teoria i praktyka uczestnictwa wkulturze współczesnej,Warszawa: Instytut Kultury.- [1993],

 Między rozpaczą a nadzieją,Warszawa: Instytut Kultury.Wertenstein-Żuławski J., Pęczak M

Page 94: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 94/104

 

. (red.) [1991],Spontaniczna kulturamłodzieżowa. Wybrane zjawiska, Wrocław: Wyd. *Wiedza o kulturze*Fundacji dla Uniwersytetu Wrocławskiego.WG [1992],Wywiad biograficzny

, maszynopis, w posiadaniu autorki.Wilska-Duszyńska B. i in. (red.) [1993],Tolerancja i uprzedzenia młodzieży. Raport z badań, Warszawa: IFiS PAN.Wobec kultury. Problemy antropologa. Łódzkie Studia Etnograficzne[1996], t. XXXV.

304Wojciechowski M. [1994], Trzy pokolenia Polski narodowej, (w:)„Szczerbiec”, nr 3.

 „Wolny Wrocław” [

 bd],nr 2, Fanzin.Wyka A. [1983], O awangardowym stylu alternatywnym, (w:) A. Siciński(red.),Styl życia, obyczaje, ethos w Polsce lat siedemdziesiątych- z perspektywy roku 1981. Szkice,Warszawa: IFiS PAN.-[1991], Alternatywny światopogląd i praktyka społeczna, (w:) J. Wertenstein-Żuławski, M. Pęczak,Spontaniczna kultura młodzieżowa, Wrocław: *Wiedzao kulturze*.- [1993],

 Badacz społeczny wobec doświadczenia, Warszawa: IFiS PAN.Wywiad z kapelą Guernica y Luno[1994], (w:)

„Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 2.Yetes F. A.[1977],Sztuka Pamięci, Warszawa: PIW.Zając T.[1994], Kaszubski Skinhead, (w:) „

 Krzyżowiec”, nr 1.

Zdolski A. [1994], Obowiązek antydemokratyzmu. Referat ArkadiuszaZdolskiego, (w:) „Szczerbiec. Miesięcznik narodowo

Page 95: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 95/104

 

-radykalny”, nr 11 (37).Ziółkowski M. [1981],

 Znaczenie. Interakcja. Rozumienie. Studium z symbolicznego interakcjonizmu i socjologii fenomenologicznej jakowersji socjologii humanistycznej,Warszawa: PWN.Zirk-Sadowski M

. [1992], Pojęcie dyskursu, (w:)„Kultura i Społeczeństwo”,nr 2.

 ZM [1997],tematyczny wywiad narracyjny, wydruk komputerowy w posiadaniuautorki.

 Zorro[1997], Punki: degeneraci czy artyści? (w:) „

 Mała Ulicznica

”, nr 11.

298- [1988b], O wybranych formach komunikowania alternatywnego w Polsce(wstępne rozpoznanie problematyki), (w:) „

 Kultura i Społeczeństwo”, nr 3.-

[1989], Następna generacja młodzieżowej podkultury, (w:) „Więź”, nr 4.- [1992a],

 Mały słownik subkultur młodzieżowych, Warszawa: Semper.-[1992b], Starzy etosowcy i młodzi pragmatycy, (w:) „Więź”, nr z maja.

 PC [1993]wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki."

Piekło Kobiet" [1998],Wywiad z zespołem, (w:) „

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 3 - 4 (68).Pietia[1994], Riposta Pietii, (w:) „

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazynautorów

”, nr 6-8 (24-26).- [1997]Kolumna Pietii, (w:) „

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazynautorów

Page 96: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 96/104

 

”,nr 2-4 (56-58).Pietraszko S. [1980], O sferze aksjosemiotycznej, (w:) A. Siciński (red.),

 Problemy teoretyczne i metodologiczne badań stylu życia, Warszawa: IFiSPAN.Piotrowski A., Ziółkowski M. [1976],

 Zróżnicowanie językowe a struktura społec zna, Warszawa: PWN.

 Piszpunt [1994], Nie daj się nabrać!, (w:) „

 Pasażer ”, nr 6."Polskie mury"[1991], oprac. R. Gregorowicz,Toruń: Album.Pracz R.[1994],

Teatr Satyryków STS (1954 - 1975),Warszawa: OficynaWydawnicza Rytm.Prawdziwa subkultura[1997], (w:) „Terrorosaurus. Nieregularnik Nacjonalistyczny”, nr 2.

 „Przegięcie Pały” , nr 4,7,8, (fanziny)."Przewodnik po polskich organizacjach młodzieżowych"[1991], maszynopis powielony, Warszawa: Biuro do spraw miêdzynarodowej wymiany młodzieżyURM.Punk System Faszyzm[1994(?)], (w:) „

 Bunkier. Punk Zine - Lębork ”, nr 9,(przedruk z nr 1 „Techno Top”).

299Qu’est ce que la cyberculture?,adres internetowy:http://www.cplus.fr/html/cyberculture/index.htm

 Raport PTS "Młodzież na tle przemian pokoleniowych" [1985], Warszawa:PTS.Rau M. [1994], O co chodzi z tą komercją?!, (w:) „

 Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 3.Reiss J.W.[1960],

 Mała encyklopedia muzyki, Warszawa: PWN.Ricoeur P.[1989],

 Język, tekst 

Page 97: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 97/104

 

,interpretacja, Warszawa: PIW.Ritzer G. [1997],

 Macdonaldyzacja społeczeństwa, Warszawa: Muza S.A,seria Spectrum.

 RK 

[1992],wywiad biograficzny, maszynpis, w posiadaniu autorki.Robin R . [1980], Badanie pól semantycznych: doświadczenia OśrodkaLeksykologii Politycznej w Saint-Cloud, (w:) Michał Głowiński (red.),

 Język i

 społeczeństwo, Warszawa: Czytelnik, seria „Panorama”.

 Rocznik Statystyczny GUS 1998[1998], Warszawa: GUS.Romaniszyn K . [1987], Kontestacja i poszukiwanie? (O młodzieży z jarocińskiego festiwalu),(w:) „Studia socjologiczne”, nr 2.Rorty R . [1993], Racjonalność i różnica w kulturze: ujęcie pragmatyczne,(w:) „

 Kultura Współczesna”, nr 1.Rostocki A. W. [1993], Rozmowy, (w:) A. Jawłowska, M. Kempny, E.Tarkowska (red.),

 Kulturowy wymiar przemian społecznych, Warszawa: IFiSPAN.Roszak T. [1970],Vers une contre culture, Paris: Stock.Rykowski Z., Wertenstein-

Żuławski J. (red.),[1986],Wybrane zagadnienia

 spontanicznej kultury młodzieżowej w Polsce,Warszawa: Instytut Kultury.Rymarczyk P. [1994], Krótka historia masowej kultury czyli kariera pewnegokopciuszka, (w:) „

 Mać Pariadka.Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 3.Scheler M. [1977],

 Resentyment a moralność, Warszawa: Czytelnik.Schütz A. [1984], Potoczna i naukowa interpretacja ludzkiego działania, (w:) E.

Page 98: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 98/104

 

Mokrzycki (red.), Kryzys i schizma,Warszawa: PIW.

300Schütze F. [1983], Biographiesvorschung und narrative interview, (w:) „

 Neue praxis”,

nr. 3.Siciński A. [1983], Dwie socjologie: czasu stabilizacji i czasu kryzysu, (w:)A.Siciński (red.),Styl życia, obyczaje, Ethos w Polsce lat siedemdziesiątych z

 perspektywy roku 1981,Warszawa: IFiS PAN.-[1991], Alternatywność jako element współczesnej kultury, (w:) J.Wertenstein-Żuławski, M. Pęczak (red.),Spontaniczna kultura młodzieżowa

, Wrocław:*Wiedza o kulturze*.Siemaszko J.[1992], Młodzież a wybory, (w:) B. Fatyga, M. Szymañczak (red.),

 Raport o młodzieży;Warszawa: Interpress, seria Studia Społeczne, nr 2.Simmel G. [1997],

 Filozofia pieniądza, Poznań: Wyd. Fundacji Humaniora.

Skarga B. [1989],Granice historyczności, Warszawa: PIW.

 Skin[1993],wywiad biograficzny, maszynopis w posiadaniu autorki.Sołtysiak T. [1993],

 Młodzież o podkulturach, Bydgoszcz: wyd. WSP.Staszewski W. [1995], ‘Kowboje kontra Indianie’, „

 Magazyn GazetyWyborczej”,nr 47 (24 listopada).Stomma L.[1997], Epitafiumcelowo spóźnione, (w:) „

 Polityka”, nr 41.

Strathern M. [1995], Poza kontekstem. Sugestywność fikcji literackiej wantropologii, (w:) „

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, nr 3/4.

Page 99: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 99/104

 

Straś-Romanowska M. [1992],

 Los człowieka jako problem psychologiczny. Podstawy teoretyczne, Wrocław: Wydawnictwo UniwersytetuWrocławskiego, Prace psychologiczne XXXII.Sułek A. [1989], Wartości życiowe dwóch pokoleń, (w:) S. Nowak (red.),

Ciągłość i zmiana tradycji kulturowej; Warszawa: PWN.- [1990],W terenie, w archiwum i w laboratorium. Studia nad warsztatem socjologa,Warszawa: UW IS.Sułek A., Styk J., Machaj I.(red.) [1995],

 Ludzie i instytucje. Stawanie się ładu społecznego. Pamiętnik IX Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologicznego Lublin, 27 -30.VI.1994, Lublin: wyd. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

 Sypiąc. Zeznania i rozważania

[1992], (w:) „bruLion”, nr 19A.

301 Sytuacja Dzieci i Młodzieży w Polsce. Raport [1993], (red. - brak),Warszawa: Wyd. EXIT.

 SW [1993],wywiad biograficzny, wydruk komputerowy w posiadaniuautorki.

Szafraniec K . [1991],

 Młodzież wiejska jako efekt socjalizacji pogranicznej.Między lokalizmem a totalizmem, Warszawa: IRWiR PAN.Szawiel T.[1982], Struktura społeczna i postawy a grupy ethosowe.(Omożliwościach ewolucji społecznej),„Studia Socjologiczne”,nr 1-2.- [1998], Wiedza uczniów o instytucjach demokratycznych i o prawachczłowieka, (w:) M.Grabowska, K. Siellawa-Kolbowska, K.Koseła,Szczepański J. [1973],Odmiany czasu teraźniejszego, Warszawa: Książka iwiedza.Szlendak T. [1997], Techno - dzieci k ońca ery industrialnej, (w:) „Studia socjologiczne”, nr 1.

Sznajderman M. [1994], „The Jardin des Plantes.Postcards” czyli roślinnametaforyka Jamesa Clifforda, (w:) "

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty" 

Page 100: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 100/104

 

, nr 3/4.Szpociński A. [1997], Czy kryzys kanonu, (w:) M. Kempny, A. Kapciak, S.Łodziński (red.),U progu wielokulturowości. Nowe oblicza społeczeństwa

 polskiego,Warszawa: Oficyna Naukowa.Szymańczak M

. [1984], Hippie, punk, popper i inni. Szkic do monografiimłodzieżowych stylów kontestacyjnych lat 80.,Warszawa: IBPM, maszynopis powielony.

 Ś .[1996],Wywiad biograficzny,wydruk komputerowy

 ,w posiadaniuautorki.

Świda-Ziemba H.[1987], Młodzież licealna schyłku lat 70-tych, (w:) JadwigaKorolewicz (red.),Społeczeństwo polskie przed kryzysem, Warszawa: IFiSPAN.- [1990],

 Mechanizmy zniewalania społeczeństwa-refleksje u schyłku

 formacji, Warszawa: wyd. Uniwersytetu Warszawskiego.- [1995],Wartości egzystencjalne młodzieży lat dziewięćdziesiątych,Warszawa: ISNS UW.

302 Świnia[1994], Czym jest dla mnie graffiti? (w:) „

 Mać pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 2 (20).Tarkowska E. [1987],Czas w społeczeństwie. Problemy, tradycje, kierunkibadań, Wrocław: Ossolineum.- [1992],Czas w życiu Polaków, Warszawa: IFiS PAN.- [1996], Dawne i nowe formy ubóstwa w nowej perspektywie (oraz kilkauwag o innych

 badaniach), (w:) „ Łódzkie Studia Etnograficzne”, tomXXXV.Tarkowska E. (red.) [1995],

 Antropologia wobec zmiany, Warszawa: IFiSPAN.- (red.) [1996],O czasie, politykach i czasie politykówWarszawa: IFiS PAN.Tazbir J

Page 101: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 101/104

 

. [1992], Bruknerowska synteza dziejów kultury po latach, (w:)„Kultura iSpołeczeństwo”,nr 2.Tekieli R . [1989], Fuckty

 , ( w:) „

bruLion:, nr 11/12.Toffler A.[1997],Trzecia fala, Warszawa: PIW.Tokarska-Bakir J. [1995], Dalsze losy syna marnotrawnego. Projektetnografii nieprzezroczystej, (w:) „

 Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, nr 1.Tokarski S

. [1996],Orient i subkultury, Warszawa: Semper.Tomasiewicz J. [1994], Czy pop-kultura jest wrogiem wolności?Zniewolenie poprzez wolność, (w:)„Mać

 Pariadka. Anarchistycznymagazyn autorów”, nr 2.Turner J. H., Turner S. [1993],Socjologia amerykańska w poszukiwaniutożsamości, Warszawa: IFiS PAN.Tyrmand L. [1989],

 Dziennik 1954r ., Warszawa: RES PUBLICA.„Ulrike Mainhof ” [1997], wywiad ,(w:) „

 Dezynsektor ”, nr 1.

Uszaty[1994], Rozmówek o scenie, komercji itp. ciąg dalszy, (w:) „ Mać Pariadka. Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 9.Veblen T.[1971],Teoria klasy próżniaczej, Warszawa: PWN.Vercaigne C. [1995],

 House: a non-violent subculture, paper of conference„Violence des jeunes”, Siena.

303Verde A

Page 102: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 102/104

 

. [1995], Interpretations of youth violence, paper of conference„Violence des jeunes”, Siena.Vulbeau Alain[1990],

 Du Tag au Tag , Paris: IDEF.Wach J. [1961],Socjologia religii

, Warszawa: Książka i Wiedza.Walc J. [1989],Wybierane, Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Pokolenie”.Waluszko J. [1992],

 RSA. Ruch Społeczeństwa Alternatywnego, Sopot:Mangala Press.Weber M. [1985], „Obiektywność” poznania w naukach społecznych, (w:)A.Chmielecki, S. Czerniak, J. Niżni

k, S. Rainko (red.), Problemy socjologiiwiedzy, Warszawa: PWN.Wertheim W.F. [1960], La societe et les conflits entre systemes de valeurs,(w:)Cahiers internationaux de sociologie, XXVIII.Wertenstein-Żuławski J. [1988], Anomia i ruchy młodzieżowe, (w:)„

 Kultura i Społeczeństwo”, nr 3.- [1990],To tylko rock’n roll!,Warszawa: ZAKR.- [1991], Trzy obiegi -trzy kultury. Struktura społeczna i komunikowanie wdzisiejszej Polsce, (w:) A. Sułek, W. Wincławski (red.),

 Przełom i wyzwanie. Pamiętnik VIII Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologicznego. Toruń 19-22września 1990, Warszawa-Toruń: PTS,

UMK.- [1992], Postmodernizm i dziedzictwo subkultury, (w:) A. Zeidler-Janiszewska (red.)Oblicza postmoderny. Teoria i praktyka uczestnictwa wkulturze współczesnej,Warszawa: Instytut Kultury.- [1993],

 Między rozpaczą a nadzieją,Warszawa: Instytut Kultury.Wertenstein-Żuławski J., Pęczak M. (red.) [1991],Spontaniczna kulturamłodzieżowa. Wybrane zjawiska

, Wrocław: Wyd. *Wiedza o kulturze*Fundacji dla Uniwersytetu Wrocławskiego.WG [1992],

Page 103: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 103/104

 

Wywiad biograficzny, maszynopis, w posiadaniu autorki.Wilska-Duszyńska B. i in. (red.) [1993],Tolerancja i uprzedzenia młodzieży. Raport z badań, Warszawa: IFiS PAN.Wobec kultury. Problemy antropologa. Łódzkie Studia Etnograficzne[1996], t. XXXV.

304Wojciechowski M. [1994], Trzy pokolenia Polski narodowej, (w:)„Szczerbiec”, nr 3.

 „Wolny Wrocław” [

 bd],nr 2, Fanzin.Wyka A

. [1983], O awangardowym stylu alternatywnym, (w:) A. Siciński(red.),Styl życia, obyczaje, ethos w Polsce lat siedemdziesiątych- z perspektywy roku 1981. Szkice,Warszawa: IFiS PAN.-[1991], Alternatywny światopogląd i praktyka społeczna, (w:) J. Wertenstein-Żuławski, M. Pęczak,Spontaniczna kultura młodzieżowa, Wrocław: *Wiedzao kulturze*.- [1993],

 Badacz społeczny wobec doświadczenia, Warszawa: IFiS PAN.Wywiad z kapelą Guernica y Luno[1994], (w:)„Mać Pariadka.

 Anarchistyczny magazyn autorów”, nr 2.Yetes F. A.[1977],Sztuka Pamięci, Warszawa: PIW.Zając T.[1994], Kaszubski Skinhead, (w:) „

 Krzyżowiec”, nr 1.Zdolski A. [1994], Obowiązek antydemokratyzmu. Referat ArkadiuszaZdolskiego, (w:) „Szczerbiec. Miesięcznik narodowo-radykalny”, nr 11 (37).

Ziółkowski M. [1981], Znaczenie. Interakcja. Rozumienie. Studium z symbolicznego interakcjonizmu i socjologii fenomenologicznej jakowersji socjologii humanistycznej,Warszawa: PWN.

Page 104: Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy

5/17/2018 Barbara Fatyga Dzicy z Naszej Ulicy - slidepdf.com

http://slidepdf.com/reader/full/barbara-fatyga-dzicy-z-naszej-ulicy 104/104

 

Zirk-Sadowski M. [1992], Pojęcie dyskursu, (w:)„Kultura i Społeczeństwo”,nr 2.

 ZM [1997],tematyczny wywiad narracyjny, wydruk komputerowy w posiadaniuautorki.

 Zorro[1997], Punki: degeneraci czy artyści? (w:) „

 Mała Ulicznica”, nr 11.