budzenie filozofii - jadacki · wstĘp §1 1. podział filozofii na dyscypliny na samym początku...

267
BUDZENIE FILOZOFII KOMENTARZ DO PROPEDEUTYKI JADACKIEGO GERARD JARYCZEWSKI

Upload: others

Post on 20-Jul-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

BUDZENIE FILOZOFIIKOMENTARZ DO PROPEDEUTYKI JADACKIEGO

GERARD JARYCZEWSKI

Page 2: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Tytuł:Budzenie filozofii. Komentarz do propedeutyki Jadackiego

Autor:Gerard Jaryczewski

Okładka:Rysunek kotwicy z monogramem Chrystusa pochodziz wzornika Andrzeja Schmida pt. Christliche Symbole aus alterund neuer Zeit. Fragment obrazu sir Fryderyka Leightonapt. Eliasz na pustyni pochodzi z repozytoriumWikimedia Commons (http://commons.wikimedia.org/).Ilustruje scenę z Ksiąg Królewskich (1 Krl 19, 5), w której aniołbudzi proroka Eliasza, który zasnął głodny, zmęczonyi rozgoryczony, uciekając przed ścigającymi gokrólem Achabem i królową Izebel.

Blog:https://plus.google.com/+GerardJaryczewski

Copyright © 2014 by Gerard JaryczewskiISBN 978–83–937483–6–5Warszawa 2014Wydanie I

Page 3: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Państwu Wiesławie i Jerzemu Klatomi o. Mieczysławowi Krąpcowi.

Page 4: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

SPIS TREŚCI

SPIS TREŚCI.....................................................................................4PROLOG...........................................................................................6WSTĘP...........................................................................................11I. EPISTEMOLOGIA.......................................................................18

A. Problemy epistemologiczne.............................................18B. Źródła poznania..................................................................21C. Przedstawienia....................................................................28D. Spostrzeżenie......................................................................43E. Prawda..................................................................................50F. Prawomocność poznania...................................................56G. Wiedza..................................................................................68

II. ONTOLOGIA..............................................................................80A. Problemy ontologiczne.....................................................80B. Przedmioty, własności i stosunki.....................................81C. Czas.....................................................................................104D. Przestrzeń..........................................................................127E. Istnienie..............................................................................138F. Całości i części....................................................................144G. Rzeczy i stany rzeczy.......................................................149H. Wyznaczanie.....................................................................159I. Zmiana.................................................................................167J. Oddziaływanie....................................................................182K. Ciała i umysły....................................................................191L. Bóg.......................................................................................197

III. AKSJOLOGIA..........................................................................201A. Problemy aksjologiczne..................................................201

4

Page 5: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

B. Wartości i powinności etyczne.......................................201C. Działanie umyślne............................................................209D. Ocena czynów...................................................................212E. Wolność woli......................................................................217F. Sprawiedliwość i prawdomówność................................222G. Szlachetność......................................................................227H. Poznanie wartości i uzasadnienie powinności etycz-nych.........................................................................................237I. Przeżycie estetyczne.........................................................241J. Wartości i sądy estetyczne...............................................245K. Dzieła sztuki......................................................................251L. Twórczość estetyczna......................................................257

EPILOG.........................................................................................261BIBLIOGRAFIA............................................................................266KOLOFON.....................................................................................267

5

Page 6: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

PROLOG

Respice finem.(łac. ‘Patrz końca’)

Zanim cokolwiek skomentuję w książce prof. Jadac-kiego, pragnę wyrazić podziw dla Jego dzieła. Nie je-stem oczytany w literaturze filozoficznej na tyle, bystwierdzić, że ta książka jest unikalna, ale nie trafiłemna inną, która posiada trzy następujące cechy: popierwsze, ujmuje filozofię dogmatycznie, jako zbiórtwierdzeń dostatecznie uzasadnionych; po drugie, jestwspółczesna i wykorzystuje okrzepłe osiągnięcia na-uki, w szczególności logiki; po trzecie, jest krótka.

To, co mnie w tej książce szczególnie pociąga, to wła-śnie próba dogmatyczna, czyli zebranie twierdzeń do-statecznie uzasadnionych. Trafiałem wprawdzie nainne próby dogmatyczne, ale: albo były, albo mogły byćnapisane 200 lat temu, i zawsze były za długie. Taksiążka jest inna, ta jest – wprawdzie niezgodnie z §69,ale zgodnie ze znaczeniem słownikowym – unikalna. Ininiejszym bardzo za nią prof. Jadackiemu dziękuję.

Podziękowanie wyrażę w sposób współcześnie małopopularny, a który właściwie jest średniowieczny. Otóżzamierzam potraktować jego książkę tak, jak niegdyś

6

Page 7: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

traktowano Sentencje Piotra Lombarda i skomentujękażdy z 211 jej paragrafów.

Zanim przejdę do §1, słowo komentarza do krótkiegotekstu, który znalazł się na tylnej okładce wydaniapierwszego, a który nadaje się na przedmowę do książ-ki lepiej, niż przedmowa tytularna, bo ta składa się zobjaśnień formalnych oraz podziękowań. Otóż prof. Ja-dacki pisze:

Wśród laików rozpowszechnione są dwa skrajne po-glądy na temat statusu teoretycznego filozofii. We-dług jednego z tych poglądów – wszystko zostało jużw filozofii rozstrzygnięte i można tylko przedstawiaćw różnych sformułowaniach to, co inni już dawnozrobili. Według drugiego – w filozofii wszystko jestnadal otwarte: są w niej pytania, a nie ma odpowie-dzi. Oba poglądy są błędne (…).

Zgadzam się z opinią prof. Jadackiego, że oba te po-glądy są i skrajne, i błędne. Pierwszy pogląd jest błędnychoćby dlatego, że nie dysponujemy kryterium stwier-dzającym kompletność wiedzy. Czy to, co wiemy, towszystko? Raczej nie, ale z pewnością: nie wiadomo.Można wskazać współczesne zagadnienia filozoficzne,których nie znali ani antyczni, ani średniowieczni filo-zofowie, jak choćby dopuszczalność zapłodnienia in vi-tro lub podniesienia gender do rangi nadrzędnej wzglę-dem płci biologicznej. Nie tylko więc zbiór odpowiedzi,ale i zbiór pytań pozostaje otwarty.

7

Page 8: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Co do drugiej skrajności, nie jest też tak, że nie zna-my żadnych odpowiedzi. Znamy odpowiedzi negatyw-ne, i choćby one są ustalone. Ale znamy też odpowiedzipozytywne, a to, że niektórzy się z nimi nie zgadzają,to jeszcze nie powód, aby stwierdzać brak właściwejodpowiedzi. Uczeń na klasówce z matematyki też mainne zdanie od nauczyciela, jak powinno wyglądać roz-wiązanie, ale z tej różnicy zdań nie warto wysnuwaćwniosku o braku właściwej odpowiedzi.

Z czym się jednak nie zgadzam, to z przypisaniemprzez prof. Jadackiego tych dwóch skrajnych poglądówtylko laikom. Myślę, że przede wszystkim można tę po-laryzację dostrzec u samych filozofów. Niejeden filozofuznał, że on lub jego mistrz „wykończył” filozofię. Na-zwijmy takich filozofów „platończykami”, bo uważają,że filozofia to komentarze do Platona (na przykład). Iniejeden filozof uznał, że nic nie wie. Nazwijmy takichfilozofów „sokratejczykami”, bo to właśnie Sokrateso-wi przypisuje się słynną maksymę: „Wiem, że nic niewiem”, którą przekazał z resztą swojej szerokiej wie-dzy najzdolniejszemu uczniowi, Platonowi.

Co do prawdziwych laików – a znam wielu – laicy ge-neralnie nie rozumieją, o co w ogóle chodzi filozofom.To nic niezwykłego, podobnie jest z matematykami iteologami. Kiedy wreszcie ktoś zainteresuje się filozo-fią bliżej – tu znam niewielu – czyli przestaje być la-ikiem, a zaczyna być amatorem, to przede wszystkimmusi zmierzyć się z wielością odpowiedzi, z których

8

Page 9: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wiele wydaje się równocześnie słusznymi, choć jestoczywiste, że słuszna w danej kwestii może być tylkojedna odpowiedź. No, ewentualnie dwie, byle nie-sprzeczne.

Następnymi krokami, jakie może wykonać amator,są: albo odrzucenie filozofii, albo próba syntezy naj-trafniejszych koncepcji, albo muzealnictwo, albo cy-nizm. Ja sam miałem okazję osobiście wykonać pierw-sze z dwóch wymienionych kroków, dwa pozostałe ob-serwowałem głównie wśród studentów filozofii.

Nie wiem, czy książka prof. Jadackiego jest używa-nym wprowadzeniem do filozofii. Nie jest to łatwewprowadzenie. Ale jest to wprowadzenie rzetelne, har-towane ogniem zdobywcy naukowego szczytu filozofiii chłodem uznanego logika. Jeśli więc komuś pomoże wzrozumieniu Jego wprowadzenia mój amatorski ko-mentarz, będzie to mój szczególny powód do dumy.

A jeśli samemu prof. Jadackiemu pomoże w zredago-waniu lepszej propedeutyki, to nie wyobrażam sobieteraz większej nagrody za trud spisania tego komenta-rza.

***Na koniec kilka uwag technicznych:1. Komentarz odnosi się do pierwszego wydania pro-

pedeutyki. W tym czasie, gdy go pisałem, nie miałemświadomości istnienia wydania drugiego. W kwestiach,które wydały mi się najbardziej istotne, a które przy-wołuję w Epilogu, nie znalazłem jednak różnic w treści

9

Page 10: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

między wydaniami, dlatego też nie aktualizowałem ko-mentarza. Niemniej z tego powodu niektóre moje uwa-gi mogą być nietrafione względem bieżącego wydania.

2. Propedeutyka w pierwszym wydaniu zawiera ob-szerne noty historyczne, które same w sobie są warto-ściowe, ale ze względu na charakter komentarza, sku-piającego uwagę na ustaleniach dogmatycznych, odno-szę się do tych not sporadycznie.

3. Nagłówki w dalszej części tekstu, aż do Epilogu, od-powiadają nagłówkom z wydania pierwszego, stąd np.nieoczekiwany Wstęp po Prologu.

10

Page 11: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

WSTĘP

§1

1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początkuksiążki wprowadzającej w temat filozofii wydaje siębyć przedwczesny. Czy nie należałoby najpierw ustalić,czym zajmuje się filozofia? Owszem, należałoby, alewłaśnie podział może być takim ustaleniem.

A oto i lista spraw, którymi zajmuje się filozofia: po-znanie, przedmioty, wartości etyczne i estetyczne oraz rozu-mowanie.

2. W odniesieniu do tych spraw filozofia buduje od-powiednie teorie. Z takiego podziału wynika zatemważna myśl: filozofia dąży do sformułowania teorii,czyli całościowego i uporządkowanego wyjaśnieniarozległych obszarów wiedzy. Nie interesuje filozofiisamo zebranie danych, nie interesuje filozofii poglądTego czy Owego, ale właśnie interesują ją całościowe iuporządkowane wyjaśnienia w danym obszarze.

3. Ze względu na to, że filozofii nie interesuje poglądTego czy Owego, a jedynie fakt, jak mają się elementypoglądu Tego czy Owego do teorii, historia filozofii nale-ży do nauk pomocniczych filozofii. Filozofia nie jest hi-storią filozofii.

11

Page 12: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

4. W nocie historycznej napotykamy na stwierdze-nie, że grecką nazwę philosophia należy tłumaczyć ra-czej jako ‘dążenie do wiedzy’, niż ‘umiłowanie mądro-ści’. Przynajmniej dla mnie jest to stwierdzenie rewo-lucyjne, przypominające trochę wyznanie ojca, którydojrzewającemu synowi wyznaje: „Nie jestem twoimprawdziwym ojcem, zostałeś adoptowany”.

Powrócę w Epilogu do tej myśli i miejsca sporu z prof.Jadackim, sporu wynikającego z odcięcia się od mądro-ściowej koncepcji filozofii. Wydaje mi się jednak waż-nym w tym miejscu wyznanie, że właśnie poszukiwa-nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie samachęć zdobycia wiedzy. I właśnie brak poszukiwania mą-drości w filozofii mnie osobiście do niej zniechęca.

5. Równocześnie muszę jednak przyznać częścioworację prof. Jadackiemu. Filozofia uprawiana przez Gre-ków była tym, co my dziś nazywamy nauką. Filozofiabyła całą nauką. Dziś filozofia jest tylko częścią nauki, iwprawdzie ma swoją perspektywę zdobywania wiedzyo rzeczywistości, ale jest to właśnie perspektywa meto-dologicznie naukowa. Do takiej właśnie filozofii nauko-wej wprowadza prof. Jadacki.

Jeśli ktoś zatem dopiero rozpoczyna poszukiwaniamądrości, może jej tutaj nie znaleźć, i zrobi lepiej się-gając po inną książkę.

12

Page 13: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§2

1. Co nie było widoczne w §1, to widać nieco wyraź-niej w §2. Otóż filozofia zajmuje się swoimi przedmio-tami – tj. poznaniem, przedmiotami, wartościamietycznymi i estetycznymi oraz rozumowaniem – naogólnym poziomie rozważania. Kiedyś np. mówiło się, żefilozofia zajmuje się bytem samym w sobie, czyli abs-trahuje nie tylko od cech indywidualnych, ale nawet odcech gatunkowych. Przykład: filozofii generalnie niezainteresuje sam Gerard Jaryczewski, ani nawet Polacylub ludzie rasy blado–różowej, ale człowiek jako taki.Inny przykład: filozofii nie zainteresuje przede wszyst-kim przyczyna pokazywania się liter na ekranie, aninawet przyczyna poszczególnych ruchów człowieka,ale ruch sam w sobie albo przyczyna sama w sobie.

2. Poszczególne dyscypliny filozofii pozostają w ści-słym związku z różnymi dziedzinami nauki, które, hi-storycznie rzecz biorąc, często miały początek właśniew filozofii. Ślad tego związku widać czasami w pracachdoktorskich z dziedzin niefilozoficznych, np. z fizyki,w których oczekuje się umiejętności nawiązania do fi-lozofii.

W dzisiejszych czasach – przy dzisiejszej koncepcjinauki i naukowca – doprawdy, nie wiem, po co. Możesię mylę, ale wygląda na to, że wkładka filozoficzna jestczęsto sztucznym wymogiem względem toku kształce-nia. A być może jest także wymogiem snobistycznym.

13

Page 14: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Nawet jeśli się mylę co do częstości, nie sądzę, żebywspółczesna nauka coś straciła na rezygnacji z tejwkładki.

3. W nocie historycznej prof. Jadacki wspomina o po-stulatach redukcji dyscyplin filozofii lub nawet całej fi-lozofii do jakieś szczegółowej dyscypliny nauki. Inten-cje redukcjonistów bywały zapewne różne. Jedni moglito robić dla zaznaczenia swojej oryginalności („Zrobięcoś nowego, zapamiętają mnie”); drudzy dla sztuki(„Da się, więc zrobię”); trzeci mogli szukać prostoty(„Mogę coś wytłumaczyć bez pojęcia P, zatem uznaję Pza zbędne”).

Można by jeszcze kilka postaw wymienić, ale ogólniebazują one na niezrozumieniu generalnego pragnieniafilozofa, by rzecz ujmować możliwie szeroko. Ujęcie wjednej perspektywie jest trudne, jeśli w ogóle możliwe,ale filozof stara się ujrzeć przedmiot badania ogólnie,czyli możliwie wszechstronnie. A z natury każda dzie-dziny wiedzy zajmuje się właśnie jakimś wycinkiem, ja-kąś jedną stroną, jakąś szczególną perspektywą. Stądwłaśnie błąd redukcjonistów, i to już na samym począt-ku ich zbędnej skądinąd roboty.

§3

1. Dwie są tylko generalne metody budowania teoriifilozoficznych: pierwszą jest analiza, związana z bada-niem znaczenia wyrażeń, czyli z językiem; drugą jest

14

Page 15: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

generalizacja, związana z badaniem przypadków, czyli zdoświadczeniem.

2. Obie metody prowadzą do ujawnienia zasad, przyczym będą to tylko zasady hipotetyczne, zdaje się twier-dzić prof. Jadacki. „A skoro hipotetyczne, to wcale nietakie pewne, jak można by oczekiwać”, może to sko-mentować przeciętnie rozumujący człowiek. Stąd możewynikać przekonanie, że w filozofii właśnie brak odpo-wiedzi. Jeśli bowiem są w ogóle w niej jakieś odpowie-dzi, to tak pierwotne i wstępne, że aż nieużyteczne, a wdodatku tylko hipotetyczne!

Ale, jak już ustaliliśmy w Prologu, jest to przekonaniei skrajne, i błędne. Przeciw takiemu poglądowi zostałanapisana ta książka. Nieprawdą jest zatem, że ujawnia-ne zasady są tylko hipotetyczne.

3. Co do generalności metod budowania filozofii, sąone generalne w tym sensie, że obejmują różne szcze-gółowe metody. Są przy tym tak generalne, że wprowa-dzenie do każdej dziedziny wiedzy mogłoby prawdopo-dobnie zacytować pierwszą część paragrafu w tekścieźródłowym, zmieniając jedynie nazwę dziedziny iewentualnie kolejność metod.

4. Co do kolejności metod, robota filozoficzna polegagłównie na analizie języka. Filozofowie generalnie niewykonują eksperymentów i nie robią badań statystycz-nych. Pozostają – albo co najmniej powinni pozostawać– w bliskim kontakcie z rzeczywistością i doświadcze-niem, z doświadczeniem nauki i doświadczeniem życia

15

Page 16: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

codziennego, ale głównym przedmiotem badań filozo-fów są: słowa i idee, a główną operacją: rozważanie.

5. Czy może istnieć jeszcze jakieś inne generalne źró-dło wiedzy, poza analizą i generalizacją, rozumianymijako czynności podejmowane samodzielnie? Otóżmoże. W tym garniturze metod nie mieści się choćbyautorytet, który jest najbardziej podstawowym i pier-wotnym źródłem wiedzy w życiu każdego człowieka.Jest to jednak źródło wątpliwej reputacji. Tak twierdząlogicy, którzy są niewątpliwie autorytetami w dziedzi-nie rozumowania.

Poza tym, jeśli ograniczymy się tylko do teorii, czylibardziej kompleksowych i spójnych porcji wiedzy, tomożna wskazać co najmniej objawienie, które jest naj-bardziej doniosłym źródłem wiedzy dla każdego czło-wieka, bo dotyczy jego zbawienia, czyli spraw ostatecz-nych.

Przyjęciu wiedzy od autorytetu i z objawienia towa-rzyszą oczywiście analiza i generalizacja, ale rodzeniesię naszej wiedzy na skutek kontaktu z autorytetemlub objawieniem może przebiec bez udziału analizy igeneralizacji w rozumieniu naukowym.

6. W nocie historycznej prof. Jadacki wspomina o od-krywcach indukcji wyliczeniowej i eliminacyjnej.

Nie sądzę, aby było dopuszczalne nazwanie kogośodkrywcą powszechnie używanej metody rozumowa-nia (powszechnie, co nie znaczy, że przez wszystkich).Tego, który zdefiniował metodę po raz pierwszy na pi-

16

Page 17: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

śmie, jeszcze można by wskazać, o ile jego pisma niezaginęły. Ale tego, który odkrył? To niewykonalne, o ilenie uzasadnimy wcześniej, że np. indukcja wyliczenio-wa to nienaturalny sposób rozumowania, którego bezćwiczeń nie sposób używać. Co poniekąd może byćsłuszne, jeśli wziąć pod uwagę, jakich utrapień dostar-cza kurs logiki studentom, m.in. studentom filozofii.

17

Page 18: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

I. EPISTEMOLOGIA

A. Problemy epistemologiczne

§4

1. Pierwszą z omawianych teorii filozofii jest teoriapoznania, z greckiego nazywana m.in. epistemologią. I tuod razu warto zwrócić uwagę, że chodzi konkretnie oteorię ludzkiego poznania. Prof. Jadacki stwierdzawprost, że akty poznawcze można utożsamić z przeży-ciami, a nie znamy przecież innych przeżyć, niż ludz-kie. O przeżyciach innych istot wnioskujemy przezanalogię do naszych, ludzkich. Zatem teoria poznaniazajmuje się zasadniczo badaniem i oceną poznania zperspektywy możliwości i ograniczeń człowieka.

2. Co do celu zdobywania przekonania, nie zawsze do-sięgamy prawdziwości, jak zdaje się twierdzić prof. Ja-dacki, a tylko prawdopodobieństwa, bo nie wiemy, jakjest zawsze, ale tylko jak często jest tak a tak. Ale to teżw pewnym sensie jest przekonaniem o prawdziwości, oile trafnie oceniamy prawdopodobieństwo.

3. Czasami przekonanie osiągamy także względemfałszu, tj. przekonujemy się, że coś jest fałszywe. Z tre-ści paragrafu wynika, ściśle rzecz biorąc, że nie jest to

18

Page 19: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

przekonanie. Prof. Jadacki przekonanie odnosi tylko doprawdziwości. Jednak z punktu widzenia potocznegojęzyka, co najmniej polskiego, nie jest konieczne, abyprzekonanie dotyczyło zawsze i tylko prawdziwości.

4. W odpowiedzi na powyższe jakiś logik mógłby po-wiedzieć tak: „Myli się pan, bo jeśli ktoś jest przekona-ny, że zdanie Z jest fałszywe, to również – logicznierzecz biorąc – jest przekonany, że prawdziwe jest zda-nie, że nieprawdą jest, że zdanie Z jest prawdziwe”.

Tu jednak pojawia się we mnie wątpliwość: czy prze-ciętnie rozumujący człowiek istotnie byłby przekonanyco do takiego sformułowania? Biorąc pod uwagę regułylogiki formalnej, stosunek obu sformułowań wobeczdania Z jest ten sam. Ale biorąc pod uwagę język co-dzienny i niećwiczonego w logice człowieka, różnicajest znacząca. Pierwsze sformułowanie jest zrozumiałe,proste dla wyobraźni, drugie zaś wymaga dodatkowychi abstrakcyjnych operacji, czyli wymaga wysiłku, szcze-gólnie w językach z dopuszczalnym podwójnym za-przeczaniem.

Na tym przykładzie widać, że uproszczenie rozumo-wania przez formalizację daje czasami w stosunku dojęzyka codziennego efekt odwrotny do zamierzonego:komplikuje dojście do sensu, a nawet zaciemnia sens.Logik co innego rozumie przez jasność i prostotę myśli,niż przeciętnie rozumujący człowiek. Zatem uwagęrozmówcy, że wyrażamy się logicznie, nie zawsze nale-ży brać za powód do dumy. W odpowiedzi można za-

19

Page 20: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

mruczeć z niechęcią: „Wolałbym raczej wyrażać sięzrozumiale…”

5. Co do założeń, ujętych tutaj jako graniczny przypa-dek przekonań, prof. Jadacki pisze tylko o szczególnymrodzaju założeń: o założeniach roboczych, potrzebnychdo rozpoczęcia badania, które od czegoś po prostutrzeba zacząć. (Co do zaczynania, gdzieś znalazłemtaką inspirującą myśl: „Jest tylko jeden sposób, by za-cząć: zacząć”).

Ponieważ z takim roboczo przyjętym założeniem niewiążemy osobistego przekonania, a tylko ze względówtechnicznych przyjmujemy je za prawdziwe, toteż, pi-sze prof. Jadacki, zakładanie wyklucza i uznanie, i od-rzucenie.

Można się tu zgubić, bo skoro założenie nie jest prze-konaniem w ogóle, to jak może być granicznym przy-padkiem przekonań, jak pisze prof. Jadacki? A jeśli jestjednak przekonaniem granicznym, czyli także przeko-naniem, to musi być albo uznaniem albo odrzuceniem.

Założenie jako takie można jednak uznać za granicz-ny przypadek przekonań w tym sensie, że uzasadnie-nie przekonań kończy się na założeniach. Takie założe-nia są przekonaniami, zatem mogą być uznaniem lubodrzuceniem. Podobną funkcję w procesie uzasadnia-nia będzie miało założenie robocze, bo badamy wpływjego obecności na uzasadnienie przekonań, ale onosamo nie jest przekonaniem.

20

Page 21: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§5

Paragraf zapowiada hasłowo treść kolejnych rozdzia-łów, w których możemy spodziewać się odpowiedzi napytania: skąd czerpiemy wiedzę, czy poznając dosięga-my prawdy, jak bardzo możemy być tego pewni itp.

B. Źródła poznania

§6

1. Przekonania dzielimy na wrodzone i nabyte. Kryte-rium podziału stanowią: doświadczenie (w szczególnymprzypadku zdobyte przez kształcenie) oraz powszech-ność.

Jeśli przekonanie zdobyliśmy na drodze doświadcze-nia, nazywamy je nabytym. Jeśli nie możemy wskazaćstosownego faktu lub procesu w swoim życiorysie, aprzekonanie zdaje się być powszechnym, to nazywamyje wrodzonym.

Przekonanie, któremu nie jesteśmy w stanie przypi-sać doświadczenia, a nie jest zarazem powszechne,trudno nazwać wrodzonym przekonaniem, zatem za-pewne jest nabytym, a po prostu zapomnieliśmy o jegopochodzeniu. Każdemu może się zdarzyć.

2. Wrodzone przekonania uważane są za wiedzę na-gromadzoną w procesie ewolucji, twierdzi prof. Jadacki.

21

Page 22: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Z punktu widzenia filozofii i teorii poznania, niewarto przy tym akurat wyjaśnieniu pochodzenia sięupierać. Nie miejsce tu na dyskusję z teorią ewolucji,ale ewolucja nie jest faktem, a wyjątkowo słabą logicz-nie hipotezą. (Jak można z uporem twierdzić, że naj-bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem powstaniażycia i gatunków są sploty samych najmniej prawdopo-dobnych i bezcelowych zdarzeń?) Za to faktem jest, żejakąś porcję i postać wiedzy posiadamy od urodzenia.

3. Za wrodzone przekonania uważa się przedewszystkim przekonanie o istnieniu nas samych oraz tego,co postrzegamy. Poza tym za wrodzone uważa się to, cotrudno nazwać przekonaniem, a mianowicie różnekonstrukcje językowe, potrzebne nam do komunikacji(np. kategorie substancji i jej atrybutów), planowaniadziałań (np. następstwo zdarzeń w czasie lub związekprzyczyny i skutku) oraz dokonywania wyborów (np.kategorie dobra i piękna).

4. Wrodzonych mamy też szereg reguł rozumowania,np. indukcyjnych. Jak to rozumieć? Ano nie tak, żewszyscy świadomie posługujemy się regułami logiki,ani nie tak, że świadomie i zawsze słusznie wybieramydobro, który to wybór potrafimy w dodatku zgodnie zkanonami logiki uzasadnić.

Jest raczej tak, że pewne przekonania wydają sięwiększości z nas oczywiste, bo zdobyliśmy je w krót-szych i dłuższych seriach doświadczeń właśnie na dro-dze indukcji. To zdarza się większości, jeśli nie wszyst-

22

Page 23: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

kim ludziom. Takie przekonania w pewnym sensie niewymagają uzasadniania, a my nie bardzo potrafimywyjaśnić, dlaczego tak uważamy.

5. Są dwa wyjątki od tej powszechności w przyjmo-waniu wiedzy wrodzonej, a mianowicie: filozofowie igłupcy. Dla pierwszych i drugich sprawy oczywistewcale nie są oczywiste i wymagają uzasadnienia. Cza-sami filozof i głupiec to ta sama osoba. Ale wielu naj-mądrzejszych na świecie ludzi – jeśli nie większość – towłaśnie filozofowie, choć są to tacy filozofowie, którzygdy pytają o rzeczy oczywiste, to po to, aby je lepiejzrozumieć, a nie by podważać ich oczywistość.

6. Przekonania nabyte mogą być zarówno prawdzi-we, jak fałszywe. Przekonania wrodzone są zawszeprawdziwe w granicach ich stosowalności. Ale mogązawodzić np. w rzeczywistości wirtualnej.

§7

1. Prof. Jadacki wymienia trzy sposoby nabywaniaprzekonań (czyli zdobywania przekonań nabytych): popierwsze, gdy doświadczamy czegoś zewnętrznegowzględem nas (percepcja); po drugie, gdy doświadcza-my czegoś w naszej świadomości (introspekcja); po trze-cie, gdy przeprowadzamy rozumowanie opierając sięna przekonaniach wrodzonych oraz tych nabytych wdrodze percepcji i introspekcji (inferencja).

23

Page 24: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Można zauważyć, że świat człowieka dysponujące-go tylko tymi źródłami poznania jest światem tylkojednego człowieka. A to przecież nie jest nasz świat. Wnaszym świecie, o czym już wspominaliśmy, istniejewielu ludzi, a niektórzy z nich, jak rodzice i nauczycie-le, są tak mili, że dzielą się z nami swoją wiedzą jakoautorytety. (Czasami są niemili i zmuszają nas do przy-jęcia wiedzy, ale to już inne zagadnienie).

I choć wielu nie wierzy, to istnieje Bóg, który najważ-niejszą dla nas wiedzę, dotyczącą zbawienia, przekazałna drodze objawienia. Ani to przekonania nabyte drogąpercepcji, ani introspekcji, ani inferencji.

3. Niektórzy mogą zaprzeczyć, że autorytet i obja-wienie są innymi źródłami poznania. Dlaczego? Anodlatego, że uczeń słucha nauczyciela, student czyta pi-sma filozofa, a prorok słucha anioła. Wszyscy doświad-czają czegoś zewnętrznego, czyli mamy do czynienia zpercepcją. Jeśli zaś ktoś ma objawienie Boga bezpo-średnio w swojej świadomości, to mamy do czynienia zintrospekcją.

Można się z tym nie zgodzić. Pierwsze trzy źródła(percepcja, introspekcja, inferencja) dotyczą naszychindywidualnych możliwości. Ja patrzę na pewne zjawi-sko i nic nie kumam, dopóki nie pojawi się autorytet,który wprost powie mi, co się dzieje i dlaczego właśniedzieje się tak a tak. Bez autorytetu nie ruszam z miej-sca, w szczególności sam nie potrafię wyciągnąć żad-nych wniosków, chociaż widzę, słyszę i umiem czytać.

24

Page 25: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Jestem jak dr Watson wobec Sherlocka Holmesa. Po-dobnie z objawieniem: do prawd wiary nie da się do-trzeć inaczej, jak z pomocą Bożą.

§8

1. Zdaniem prof. Jadackiego, należy odróżnić pozna-nie pierwotne od pochodnego. Pierwotne jest poznanieuzyskane przez intuicję, czyli albo na drodze percepcji,doświadczenia czegoś zewnętrznego, albo introspekcji,doświadczenia czegoś wewnętrznego. Pochodne jestnatomiast poznanie uzyskane drogą inferencji, czyli ro-zumowania.

2. Tak rozumiany podział poznania należy odróżnićod podziału na poznanie bezpośrednie i pośrednie. Pozna-nie bezpośrednie wg prof. Jadackiego odbywa się bezudziału zmysłów, przyrządów, środowiska oraz dotych-czasowej wiedzy. A gdziekolwiek mamy do czynienia zudziałem zmysłów, przyrządów, środowiska lub do-tychczasowej wiedzy, tam możemy mówić tylko o po-znaniu pośrednim.

Ponieważ ustaliliśmy, że teoria poznania bada pozna-nie w odniesieniu do człowieka, wypada uznać, że po-znanie bezpośrednie jest dla nas – przy tym ujęciu –niedostępne. Możemy poznawać tylko pośrednio.

3. Wielu słynnych filozofów (np. Platon, Kartezjusz iKant), po stwierdzeniu niemożliwości bezpośredniegopoznania w jakiejś perspektywie, dochodziło do zupeł-

25

Page 26: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nie absurdalnych wniosków i wymagań względem nietylko całości poznania bezpośredniego, ale i poznaniapośredniego, bezzasadnie odmawiając nam szans nauzyskanie pewności lub nawet na spotkanie z rzeczy-wistością spoza naszej osobistej wyobraźni. Budowalina fundamencie tych wniosków i wymagań całe syste-my, które do dziś, nie wiem czemu, są omawiane nakursach wprowadzających do filozofii, i to wcale niejako błędy!

Wyrażam szczególną wdzięczność wobec prof. Jadac-kiego, że darował nam generalnie odwołania do ichszalonych poglądów w głównej treści wykładu, zosta-wiając zainteresowanym odsyłacze w notach historycz-nych.

§9

1. W tym paragrafie mam ochotę zrezygnować z ko-mentarza, bo nigdy nie mogłem zapamiętać, na czymistotnie polega różnica między zdaniem syntetycznymi analitycznym, i nie widziałem potrzeby takiego roz-różnienia do czegokolwiek innego, poza zrozumieniempoglądów Kanta. Tym bardziej ucieszyła mnie informa-cja z noty historycznej, że Quine, jeden z wybitniej-szych logików, podał w wątpliwość samą możliwośćtego rozróżnienia. Ale nie mogę oddać walkowera, ichoć jedną próbę zrozumienia muszę podjąć.

26

Page 27: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Kiedy formułujemy zdanie opisujące rezultat na-szego pierwotnego poznania (czyli zdobytego bezudziału rozumowania), stwierdzamy pewien stan rze-czy lub zaprzeczamy pewnemu stanowi rzeczy. I takiezdanie nazywamy zdaniem syntetycznym.

Dalej, kiedy formułujemy zdanie będące wnioskiem zrozumowania, którego źródłem jest zdanie syntetycz-ne, to też formułujemy zdanie syntetyczne.

Teraz pojawił się problem: kiedy zatem mamy doczynienia ze zdaniem analitycznym? Ano wtedy, gdymamy do czynienia z definicjami, ich zaprzeczeniamilub wnioskowaniami z definicji. Ważne: nie mamy tu wogóle do czynienia z doświadczeniem. W pewnym sen-sie, zdania analityczne nie dotyczą w ogóle rzeczywi-stości.

To trochę absurdalne. Znów możemy powiedzieć, żew takim razie zdania analityczne nas w zasadzie nie in-teresują w teorii poznania, że w zasadzie w ogóle nie sąone związane z poznaniem, bo niby co poznajemy?

No właśnie, nie opisują one rezultatów poznania. Alesą pewnymi myślnymi (czyli dostępnymi dla umysłu)konstrukcjami, które możemy badać.

I tu ciekawostka: o ile dobrze zrozumiałem, to wła-śnie te zdania analityczne są zdaniem Kanta podstawo-we, bo tylko w stosunku do nich nie możemy się mylić,a poznanie osiąga przecież szczyt, gdy osiąga pewność.

To kompletny absurd: jeśli to jest poznanie, to tylkow sensie wtórnym i mniej istotnym. Lepiej bowiem

27

Page 28: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wiedzieć, gdzie jest sklep, niż umieć zdefiniować słowosklep i wyciągnąć z tej definicji wnioski, z których ża-den nie zbliży nas nawet do stwierdzenia istnieniasklepu. Gdyby tak się bowiem stało, zdanie analitycznebyłoby jednocześnie syntetycznym, bo miałoby zwią-zek z doświadczeniem. A to jest z definicji niemożliwe.

3. O ile się powyżej nie pomyliłem, co pokornie do-puszczam, to nie rozumiem, jak znalazł się ten para-graf w książce, która miała zawierać kwestie ustalone,co do których nie ma poważnych wątpliwości.

C. Przedstawienia

§10

1. Przedstawienie jest pewnym ogólnym ujęciem po-znania, w którym rozróżniamy: akt (to, że coś się dzie-je), treść (to, co powstaje w naszym umyśle wskutekaktu) oraz przedmiot (to, co było przedstawione w ak-cie). Z punktu widzenia poznania zawsze mamy do czy-nienia z tymi trzema elementami, nawet wtedy, gdyprzedmiot nie istnieje, bo możemy rozważać przed-mioty fikcyjne, które też są jakoś przedstawiane.

2. Warto od razu zastrzec, że skojarzenie terminuprzedstawienie z przedstawieniem teatralnym tego ro-dzaju, że jest się tylko widzo–słuchaczem, nie jest wła-ściwym skojarzeniem. Czasami faktycznie tylko obser-

28

Page 29: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wujemy przedstawienie poznania, ale generalnie jeste-śmy aktorami na scenie poznania.

3. Pojawiają się terminy, których związek z przedsta-wieniem jest niejasny: kwalifikatory determinujący i mo-dyfikujący oraz konotacja nazwy. (W tym miejscu pole-cam książkę prof. Jadackiego pt. Spór o granice języka, wktórym nie znajdziemy wcale sporu o granice języka, araczej solidny i pełen ilustracji wykład logiki. Poniekądjest ona uzupełnieniem komentowanej tutaj propedeu-tyki, bo z czterech wymienionych głównych teorii filo-zofii pominięto teorię rozumowania).

Konotacja nazwy jest w logice terminem technicznym,który uściśla termin znaczenie nazwy. Konotacja nazwyto zatem w pierwszym przybliżeniu: ‘znaczenienazwy’. Ale co to jest: znaczenie nazwy? Tu z pomocąprzychodzi właśnie konotacja, która jest zbiorem cha-rakterystycznych cech nazywanego przedmiotu. Za-miast mówić, że nazwa ma znaczenie, mówimy, że na-zwa ma konotację i tak unikamy sporu o znaczenieznaczenia. (Ten spór generalnie może być bardzo płod-ny, bo znaczenie nazwy jest bogate w skojarzenia, alenam może w danej chwili chodzić akurat o zbiór cha-rakterystycznych cech rzeczy, czyli właśnie konotacjęnazwy).

4. Kwalifikatory to takie wyrażenia, które coś zmie-niają w stosunku do nazwy. Kwalifikator determinującyzmienia zakres użycia nazwy, np. w wyrażeniu każdystudent kwalifikatorem determinującym będzie termin

29

Page 30: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

każdy. Kwalifikator modyfikujący zmienia cechy nazwy,np. w wyrażeniu pilny student takim kwalifikatoremklasyfikującym jest termin pilny.

5. A jaki związek mają konotacja i kwalifikatory zprzedstawieniem? Konotacja nazwy to ta część treściprzedstawienia, która jest charakterystyczna dlaprzedmiotu przedstawienia, do którego przypisujemynazwę. Kwalifikatory to wyrażenia dołączane do na-zwy, pozwalające precyzyjniej ująć treść przedstawie-nia: albo względem zakresu użycia nazwy (kwalifikatordeterminujący), albo względem jej cech (kwalifikatormodyfikujący).

§11

1. Jeśli komuś rozróżnienie aktu, treści i przedmiotuprzedstawienia sprawia kłopot, prof. Jadacki proponujećwiczenia polegające na stwierdzeniu obecności lubnieobecności wybranego elementu przedstawienia. Itak, może być, że jest i akt, i treść przedstawienia, aleprzedmiot nie istnieje (np. mądry przywódca kraju).Może być, że ten sam przedmiot jest źródłem różnychtreści (np. gdy na ciek wodny między Anglią a Francjąpatrzy Anglik, to widzi Kanał Angielski, a gdy patrzyFrancuz, to widzi Kanał La Manche). Poza tym innewłasności posiada treść i przedmiot (np. brzytwą moż-na się zaciąć, a jej odpowiednikiem w umyśle – nie).

30

Page 31: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Według mnie, można dorzucić jeszcze kilka podob-nych ćwiczeń. I tak, może być, że jest akt, jest przed-miot, a poznający nie kontaktuje (np. w przypadkusyndromu dnia następnego), w związku z tym nie poja-wia się w jego umyśle treść. Może być tak, że jest i akt,i treść, i przedmiot, ale przedmiot jest nie jeden, czylijedna treść dotyczy wielu przedmiotów (np. gdy spoty-kamy się ze stadem owiec po raz pierwszy).

§12

Kiepsko mi poszły ćwiczenia, wypada mi wycofać conajmniej jedno z nich jako wykonane poprawne: otóżzdaniem prof. Jadackiego nie ma przedstawień wieluprzedmiotów. Każde przedstawienie ma tylko jedenprzedmiot, aczkolwiek ten przedmiot może nie istnieć.

Jak należy więc wytłumaczyć spotkanie ze stademowiec? Otóż w spotkaniu ze stadem owiec możemymieć do czynienia z różnymi aktami przedstawienia:po pierwsze, z przedstawieniem konkretnej owcy, któ-rą pasterz nazwał po imieniu i która ma charaktery-styczną mordę; po drugie, z przedstawieniem stada(stado jest wtedy jednym przedmiotem); po trzecie, zprzedstawieniem ogólnym owiec jako gatunku zwie-rząt.

W pierwszym przypadku treść przedstawienia bę-dzie zawierać imię i charakterystyczne cechy mordy. Wtrzecim przypadku nie będzie imienia i charaktery-

31

Page 32: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

stycznych cech, a tylko ogólne. Przedmiotem tegotrzeciego przedstawienia jest w pewnym sensie jedenprzedmiot: owca pozbawiona imienia i charakteru.

§13

1. Treść przedstawienia jest czymś jednolitym i spój-nym, ale ma składniki, o ile przedmiot poznania też maskładniki. Konkretna owca – a niech tam, spotykamysię po raz trzeci, więc poznajmy się: Gerard, oto Beza,Beza, oto Gerard – otóż Beza może mieć dzwonek naszyi, toteż w treść jej przedstawienia wejdzie składnikw postaci treści przedstawienia dzwonka.

Dzwonek i Beza są też w pewnej relacji – dzwonekwisi na szyi Bezy – i ta relacja też ma swój składnik wtreści przedstawienia Bezy, różny od samej Bezy i róż-ny od dzwonka, a nawet różny od sznurka, na którymwisi dzwonek.

2. Treść przedstawienia nie musi wcale być wyczer-pująca, tj. można znaleźć cechy przedmiotu, które niepojawią się w treści. Na przykład Beza może bać sięmyszy, czego możemy nie pomieścić w treści jej przed-stawienia.

3. Pojawia się istotne sformułowanie: relacja pomię-dzy przedmiotem a treścią jest relacją odwzorowania,czyli krócej: treść odwzorowuje przedmiot. Wydaje sięto być oczywiste, ale wielu filozofów uważało, że za-równo przedmiot, jak i treść, są konkretnie w ich umy-

32

Page 33: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

słach. Spisywali następnie swoje poglądy w tylko my-ślanych przez siebie książkach, które – oni sami niewiedzą, jak – my mogliśmy wziąć do ręki i przeczytać.Co ciekawe, niektórzy po przeczytaniu książki tegotypu filozofa uznawali, że książka też była tylko w ichumyśle.

To nie są żadne żarty, w szczególności to nie są stare,przebrzmiałe żarty. To są faktyczne poglądy, powraca-jące raz po raz w nowych pokoleniach filozofów. Wy-starczy przeczytać jakiś kurs historii filozofii.

Prof. Jadacki kładzie poglądom tym tamę i na szczę-ście nie przepuszcza ich do umysłów studentów. Atama ta polega na nazwaniu rzeczy: treść w naszymumyśle nie odwzorowuje tylko samej siebie, może od-wzorowywać przedmiot spoza umysłu.

§14

1. Prof. Jadacki twierdzi, że żaden przedmiot nie jestprzedstawiony w całości. A przecież można sobie wyobra-zić jakiś prosty geometrycznie przedmiot zrobiony zjednego pierwiastka, stworzony przez nas tylko w tymcelu, aby wykazać taką możliwość. Taki przedmiot chy-ba można przedstawić w całości.

Być może jednak myśl jest głębsza. Jeśli dodamy dowymagań względem treści przedstawienia takie cechy,jak znajomość aktualnego położenia każdego atomuoraz jego historii lub choćby aktualne położenie same-

33

Page 34: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

go przedmiotu i jego historię, to istotnie, żaden przed-miot nie jest przedstawiony w całości: taki opis jestnieosiągalny.

Ale jeśli poluzujemy trochę wymagania, można bę-dzie dojść do przekonania, że przynajmniej w niektó-rych przypadkach możemy sobie przedstawić przed-miot w całości, tj. w treści przedstawienia znajdzie sięmiejsce na każdy składnik przedmiotu.

2. Niektóre przedstawienia nie mogą wystąpić same,wymagają obecności innych przedstawień, które jed-nak nie są ich składnikami, pisze prof. Jadacki. Przed-stawienie zachmurzonego nieba zawiera składnik wpostaci przedstawienia chmur, podczas gdy przedsta-wienie nieba bezchmurnego takiego składnika nie po-siada, za to konieczne jest posiadanie gdzieś „na boku”przedstawienia chmur, aby bezchmurne niebo byłoistotnie przedstawieniem.

§15

1. Wśród przedstawień wyróżniamy wyobrażenia i po-jęcia. Wyróżniamy wyobrażenia i pojęcia, ale nie dzieli-my przedstawień tylko na wyobrażenia i pojęcia, czylibyć może istnieją inne rodzaje przedstawień. (Nieprzypominam sobie teraz jakie, ale sama możliwość ichistnienia jest inspirująca do przemyśleń, na które możeznajdzie się miejsce gdzie indziej).

34

Page 35: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Prof. Jadacki podaje, że wyobrażenie jest przedsta-wieniem naocznym, a pojęcie – nienaocznym.

Biorąc pod uwagę użycie w języku potocznym, wyda-je mi się, że wyobrażenie jest czymś bardziej subiek-tywnym i osobistym, co trudno komunikować, pojęciezaś jest czymś definiowalnym, ujmowalnym w słowa,co zatem można komunikować. Ale nie będę się upie-rał.

3. Prof. Jadacki pisze, że dwie cechy wyróżniająprzedstawienie naoczne, czyli wyobrażenie: poglądo-wość i ogólnikowość.

Poglądowe przedstawienie jest spójne i w pewnymsensie pozbawione elementów, jak przedstawienie tele-fonu (ściślej: słuchawki telefonu), który może mieć na-wet klawisze, ale stanowią one całość z telefonem i nieskupiają uwagi na sobie w przedstawieniu poglądo-wym.

Ogólnikowe przedstawienie jest pozbawione cech cha-rakterystycznych, które mogłyby stworzyć podstawęrozróżnienia. Odpowiednie przedstawienie telefonubędzie chyba czymś w rodzaju chińskiej czy koreań-skiej podróbki telefonu produkcji amerykańskiej,przed naniesieniem lub wytłoczeniem nazwy produ-centa.

Ogólnikowość trudno przy tym ustalić absolutnie:czy wyobrażenie naoczne telefonu powinno być na tyleogólne, aby mogło objąć i telefon z połowy ubiegłegowieku, i nowy telefon komórkowy, na którym już nie

35

Page 36: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

da się wykręcić numeru? Można by doprowadzić wy-maganie do absurdu i doprowadzić do sytuacji, gdybardzo niewiele przedstawień byłoby wyobrażeniami.A zatem należy to kryterium ogólnikowości przyjąćjako względne i elastyczne.

Niezależnie od powyższego odnoszę wrażenie, żewyobrażenie (czyli przedstawienie naoczne) nie musibyć wcale poglądowe lub ogólnikowe. Przeciwnie na-wet, dopóki nie przeczytałem tekstu prof. Jadackiego,skłonny byłem uznać wyobrażenie za tego rodzajuprzedstawienie, które mógłbym wprost namalować,gdybym potrafił, a które mogłoby odnosić się do czegośkonkretnego, ze wskazaniem jego cech charaktery-stycznych.

Dziwią się czasem filozofowie, że przeciętnie rozu-mujący ludzie nie rozumieją, o co im chodzi. Ot, może ito jest dobry przykład, i częściowe uzasadnienie.

§16

1. Wśród przedstawień wyróżniliśmy wyobrażenia,czyli przedstawienia naoczne, a znowu wśród wyobra-żeń wyróżniamy: spostrzegawcze, odtwórcze i wytwórcze.Wyobrażenia spostrzegawcze to rezultat działaniazmysłów. To, co poznajemy zmysłami, pozostawia wnas wyobrażenie spostrzegawcze. Kiedy odtwarzamy wpamięci wyobrażenia spostrzegawcze, wtedy nazywa-my je wyobrażeni odtwórczymi.

36

Page 37: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Można mieć wątpliwość, czy warto w ogóle wyróż-niać wyobrażenie spostrzegawcze, skoro jego treśćumieszczona w pamięci jest potem odtwarzana zawszez pamięci.

Jeśli jednak zniesiemy podział, możemy wpaść w jed-ną ze skrajności: albo uznamy, że wszystkie wyobraże-nia to efekt działania naszej pamięci, a zatem niemamy wiedzy o tym, czy przedmioty faktycznie istnie-ją; albo uznamy, że cała treść jest zawsze wierna zmy-słom i przedmiotowi, i nie ma nic w wyobrażeniu, conie pochodziłoby ze zmysłów.

Tymczasem jest tak, że wyobrażenie spostrzegawczebędące skutkiem zetknięcia z tym samym przedmio-tem (np. z propedeutyką prof. Jadackiego) może być zakażdym razem inne, i kolejne zetknięcia z tym samymprzedmiotem mogą z czasem ubogacać wyobrażenieodtwórcze, jak to ma miejsce przy oglądaniu złożonegoobrazu lub słuchaniu symfonii. (Z tego powodu, w tymmiejscu gorąco zachęcam studentów propedeutyki doprzeczytania jej więcej, niż raz).

I jest tak, że nasz umysł modyfikuje wyobrażenie od-twarzane w pamięci. Z czasem zacierają się szczegóły.Dodajemy i usuwamy elementy, których nie było w wy-obrażeniu spostrzegawczym. Czasami zapominamy na-wet to, co spostrzegliśmy przed chwilą, a z czasem za-cierają się szczegóły. Zatem rozróżnienie wyobrażeniaspostrzegawczego i odtwórczego jest jak najbardziejuzasadnione.

37

Page 38: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Wyobrażenia wytwórcze w zasadzie uczestniczą wodwrotnym do przedstawienia procesie, najpierw bo-wiem powstaje treść, a potem przedmiot. O ile dobrzezrozumiałem, proces tworzenia będzie omówiony do-kładniej w ostatnich paragrafach, a tu wyobrażenie wy-twórcze zostało po prostu dołączone do zestawieniaróżnych wyobrażeń.

§17

1. Wśród przedstawień wyróżniamy zatem wyobra-żenia (przedstawienia naoczne) i pojęcia (przedstawie-nia nienaoczne). I tu pojawi się trudność, gdyż prof. Ja-dacki pisze, że na pojęcie składa się: po pierwsze, wy-obrażenie lub pojęcie podkładowe, po drugie, wyobrażenieprzekonania modyfikującego przedmiot wyobrażenia lub po-jęcia podkładowego.

Moja trudność polega na tym, że nie miewam „wy-obrażeń przekonania modyfikującego przedmiot wy-obrażenia lub pojęcia podkładowego”. Nie pojmuję na-wet, jak jest możliwe, aby przekonanie było przedmio-tem przedstawienia. Lub inaczej, jak jest możliwe, abymieć przekonanie przekonania. Nie wiem, o co chodzi.

Jeśli mamy tu do czynienia z artefaktem redakcyj-nym i zamiast „wyobrażenia przekonania modyfikują-cego” powinno być samo „wyobrażenie modyfikujące”,to trudność pozostaje. Jeśli bowiem pojęcie ma być nie-naocznym przedstawieniem, to jak może naraz składać

38

Page 39: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

się z wyobrażenia podkładowego i wyobrażenia mody-fikującego, czyli samych tylko przedstawień naocz-nych? Pojęcie musi posiadać składowy element usuwa-jący naoczność, inaczej nie ma jak przestać być naocz-nym.

Wnioskuję stąd, że chodzi o „przekonanie modyfiku-jące”. Modyfikacja dokonana przez to przekonanie po-lega na usunięciu cech naoczności z wyobrażenia.

2. Jak można inaczej ująć pojęcie? Czy pojęcie w ogó-le wymaga wyobrażeń? Czy pojęcie jest może udosko-nalonym wyobrażeniem, dogłębniej przetworzonymkonstruktem poznawczym? Jak przyjąć te uściśloneterminy do języka potocznego i używać ich bez zmianyznaczeń?

Może wyjdźmy od języka. Zauważmy, że miewamymgliste wyobrażenie i mgliste pojęcie o rzeczy, podob-nie miewamy pełne wyobrażenie i pełne pojęcie o rze-czy. Wniosek: co najmniej w języku polskim, potocznieużywamy tych terminów często wymiennie.

Ale raczej nie powiemy: „Zdefiniuj to wyobrażenie”,za to sensownie zabrzmi: „Zdefiniuj to pojęcie”. Pojęcienie musi być konstruktem poznawczym bardziej prze-tworzonym od wyobrażenia, ale jest konstruktemprzetworzonym inaczej. Pojęcie może być trudno defi-niowalne, ale jest podatne na ujęcie w definicję. Inaczejwyobrażenie, które można starać się opisać, ale jestbardziej odczuwalne zmysłowo, „widziane wewnętrz-

39

Page 40: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nie”. Stąd zapewne i taka klasyfikacja: wyobrażenie toprzedstawienie naoczne.

3. Skoro już jesteśmy przy analizie języka potoczne-go, terminów wyobrażenie oraz pojęcie używamy raczejwzględem samej treści przedstawienia, a nie całegoprzedstawienia (czyli aktu, treści i przedmiotu), cho-ciaż sensownie jest powiedzieć: „przedmiot wyobraże-nia” i: „przedmiot pojęcia”, tak jak ogólnie mówimy:„przedmiot przedstawienia”.

§18

1. W poprzednim paragrafie tekstu źródłowego prof.Jadacki wyróżnił pojęcia całościowe i oderwane (czegoakurat nie komentowałem), a w tym paragrafie pojęciacałościowe i oderwane ujął razem jako pojęcia właściwe,odróżniając je od pojęć skróconych. Pojęciem skróconymbędzie jakiś symbol, np. nazwa lub ikona (rozumianajako element interfejsu aplikacji, a nie jako typ malo-widła). Za takim symbolem może stać jakieś wyobraże-nie, mamy wtedy do czynienia z pojęciem hemisymbo-licznym. Może to być jednak symbol sam w sobie, a wzasadzie jego wyobrażenie (pojęcie symboliczne).

2. Co do pojęcia symbolicznego, w zasadzie należało-by je nazwać: „oznaczonym wyobrażeniem”. Nie rozu-miem, czemu prof. Jadacki nazywa to pojęciem, wszczególności nie ma przecież w nim wymienionego w§17 „wyobrażenia przekonania modyfikującego przed-

40

Page 41: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

miot wyobrażenia lub pojęcia podkładowego” (jakkol-wiek rozumianego).

§19

Przedstawienia, w szczególności wyobrażenia i poję-cia, mogą być jednostkowe (gdy dotyczą jednego przed-miotu, np. przedstawienie urzędującego dziś prezy-denta Rzeczpospolitej) lub ogólne (gdy posiadają cechęumożliwiającą przypisanie do wielu przedmiotów, np.przedstawienie prezydenta Rzeczpospolitej w ogóle).

§20

1. Wymienione zostały kategorie: wierności, ścisłości ijasności, których używamy do oceny pojęć. Wierniejszejest to pojęcie, które odwzorowuje więcej cech przed-miotu w treści. Jaśniejsze jest to pojęcie, które lepiejpozwala odróżnić przedmiot od innych. Ściślejsze jestto pojęcie, które może być podstawą bardziej precyzyj-nej definicji.

Przykład dla mniej ścisłej definicji będzie taki: heka-tomba to ‘ofiara z ludzi’. Bardziej ścisła definicja będzietaka: hekatomba to ‘ofiara ze stu ludzi’. Jeśli zatem ktośma pojęcie hekatomby niezwiązane z liczbą, ma mniejścisłe pojęcie, niż ten, kto wiąże hekatombę z liczbą100.

2. Może się wydawać, że te trzy kategorie dotyczą wzasadzie tego samego, ale są istotne różnice. Ścisłe po-

41

Page 42: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

jęcie może być bowiem mało wierne, bo jego przezna-czeniem jest bardziej precyzyjna definicja, a to czasamioznacza porzucenie części treści, która nie poddaje sięoperacji uprecyzyjnienia. Wierne pojęcie może zaś niebyć jasne, bo ilość szczegółów może utrudniać skupie-nie na szczegółach istotnych.

3. Wierność, jasność, ścisłość. Te trzy kategorie moż-na przypisać trzem perspektywom wiedzy. Wiedza po-jęta szeroko dąży do wierności, tj. zbiera możliwie wie-le informacji o rzeczywistości. Mądrość jako wiedzadąży do jasności, ujmuje rzeczywistość w zagadnie-niach kluczowych. Nauka, jako część wiedzy, której sta-wia się najwyższe wymagania metodologiczne, dąży dościsłości.

4. O podanych trzech pojęciach wiedzy można po-wiedzieć, że są dość jasne, bo ujmują cechy charaktery-styczne różnych perspektyw wiedzy, ale nie dość wier-ne, bo nie obejmują tych elementów, które mniej pasu-ją do schematu, i nie dość ścisłe, bo wymagają jeszczedodatkowej pracy, aby stały się precyzyjnymi definicja-mi.

5. W miejscu mądrości w powyższym zestawieniu po-winna wystąpić filozofia, jako metodycznie ujęta mą-drość.

Ale współczesna filozofia, z jednej strony, przypomi-na szeroko pojętą wiedzę, przez akcent kładziony na jejhistorię i przez nazywanie filozofią różnych kawałkówwiedzy mało związanych z zagadnieniami kluczowymi.

42

Page 43: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Z drugiej strony, ci filozofowie, którzy dążą do ścisłościi chcą z filozofii zrobić naukę, pozostawiają szereg klu-czowych zagadnień poza obrębem filozofii, jako zbyttwarde orzechy do zgryzienia. Zarówno pierwsze, jak idrugie podejście, nie służą filozofii jako takiej. Filozofiajest umiłowaniem mądrości.

6. Wydaje mi się, że kategorii wierności i jasnościmożna użyć także do oceny wyobrażeń, czy nawetogólnie przestawień. Co do ścisłości, istotnie, jest tokategoria pasująca właśnie do pojęć. O wyobrażeniunie mówi się, że jest ścisłe bądź nieścisłe. Poza tym,wyobrażeń się nie definiuje, a raczej obrazuje lub opi-suje.

D. Spostrzeżenie

§21

1. Wśród przedstawień wyróżniliśmy wyobrażenia ipojęcia, wśród wyobrażeń zaś wyobrażenia spostrze-gawcze, odtwórcze i wytwórcze. Wymieniając w klasy-fikacji wyobrażenia spostrzegawcze prof. Jadacki po-dał, że są składnikami spostrzeżenia. Spostrzeżenie teżjest rodzajem przedstawienia.

Można się zgubić w tej klasyfikacji (przynajmniej jasię gubię i wciąż wracam do notatek), ale skoro przed-stawienia mogą składać się z innych przedstawień, to

43

Page 44: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

można się też zgodzić, że i wyobrażenie spostrzegaw-cze (czyli przedstawienie) może być składnikiem spo-strzeżenia (czyli też przedstawienia).

2. Prof. Jadacki rozkłada spostrzeżenie na takie ele-menty: to, co spostrzega (ego); to, co spostrzegane (no-umen); to, co doznawane (fenomen); to, co domniemane(noemat); to, co rozpoznane (korelat).

Spróbujmy to ująć inaczej, odwołując się do zmy-słów: w akcie spostrzeżenia (czyli w pewnego rodzajuprzedstawieniu) spotykają się noumen (to, co spostrze-gane, np. pączek) i ego (to, co spostrzega, np. ja); wefekcie tego spotkania, w ego (czyli we mnie), rodzi sięfenomen (to, co doznawane, czyli kształt, zapach, kolor,zapach, ciężar i zapach pączka); na bazie fenomenu,który ma charakter zmysłowy, powstaje noemat (to, codomniemane), a następnie korelat (to, co rozpoznane).

Po spróbowaniu noumenu przykładowego rodzajustwierdzam, że kolejny raz poczułem coś niemiłego:poznaję inaczej, niż filozofowie. Pomimo prób z jeszczekilkoma noumenami przykładowego rodzaju nie potra-fię odróżnić od siebie w swoim umyśle: noematu (tego,co domniemane) i korelatu (tego, co rozpoznane), i niepotrafię podać stosownych przykładów.

§22

Własny przykład prof. Jadackiego dotyczy spostrze-żenia sześcianu o boku długości 3 cm i o białych ścia-

44

Page 45: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nach, którego rysunek w rzucie perspektywicznym jestzamieszczony w książce. Czytamy w opisie: „Spostrze-gając go [sześcian – przyp. GJ] doznajemy zjawiska, októrym zakładamy, że jest wywołane przez ów sze-ścian, gdyż w doznawanych wrażeniach trzech wydzie-lonych płaszczyzn odpowiedniego kształtu i barwy –które «korygujemy» do postaci trzech kwadratów i nadktóre nadbudowujemy wyobrażenia trzech innychkwadratów odpowiednio ustawionych – rozpoznajemywłaśnie sześcian”.

Jak dla mnie, to rysunek sześcianu w postaci dwóchrombów i jednego kwadratu nie jest w ogóle sześcia-nem, czyli nie spostrzegam sześcianu. I przyznam, żejeszcze mniej rozumiem po tym przykładzie.

§23

1. Doznawanie fenomenu jest związane ze zmysłami.To, co spostrzegane (noumen) oddziałuje na zmysły iwłaśnie zbiór reakcji zmysłowych nazywamy fenome-nem. Bez zmysłów nie ma fenomenu.

2. Niektóre wrażenia pochodzą od kilku zmysłów na-raz, dzięki czemu rozpoznajemy np. kształt, pisze prof.Jadacki.

Ale czy rozpoznanie kształtu jeszcze należy do wra-żeń zmysłowych? Czy nie jest już jakimś przetworzo-nym produktem wrażeń zmysłowych?

45

Page 46: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Kiedy badam swoje spostrzeżenie zauważam, żekształtu generalnie nie stwierdzam świadomie. Zatemrozpoznanie kształtu mogę zapewne jakoś przypisaćzmysłom, świadomości pozostawiając jedynie kształtyzłożone lub abstrakcyjne, wymagające rozumowania.

§24

(Ten paragraf poświęcony jest korelatom, którychnie potrafię odróżnić od noematów, zatem komentarzmoże być niezrozumiały lub nawet błędny dla tych,którzy to potrafią).

1. Korelat zawiera tylko takie elementy, które odpo-wiadają zakładanym własnościom noumenów, piszeprof. Jadacki.

Nie wiem, czemu prof. Jadacki tak pisze. Przecieżspostrzegając noumen (to, co spostrzegane) nie zakła-damy jego własności, np. poznając puszkę coca–coli niezakładamy, że można jej użyć jako okularów.

Nie rozumiem też, czemu fenomen (to, co doznawa-ne) i noemat (to, co domniemane) mają nie zawieraćelementów odpowiadających własnościom noumenu(tego, co spostrzegane). Gdyby nie zawierały, skąd ta-kie elementy miałyby się znaleźć w korelacie (tym, corozpoznane)?

2. Realizm krytyczny głosi, że na korelaty (to, co roz-poznane) składają się własności pierwotne i wtórne. Pier-wotne są zawsze ilościowe, wtórne zawsze jakościowe.

46

Page 47: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Mamy więc dwa podziały, które mają dawać równoważ-ny efekt: jeśli coś będzie ilościowe, to będzie i pierwot-ne, a jak coś będzie wtórne, to będzie jakościowe.

3. Za używaniem i utożsamieniem tych nazw stojąniezrozumiałe dla mnie przyczyny. Nie mam poczucia,że barwa jest dla mnie bardziej wtórna niż wielkość,ani że kształt jest ilościowy w przeciwieństwie dodźwięku, który ma być jakościowy. Dla mnie, kształco-nego na inżyniera – wprawdzie bez sukcesu, ale jednak– wszystkie własności mogą być ilościowe, o ile da sięje w jakimś wymiarze policzyć. W szczególności doty-czy to dźwięku. Ale jako kształcony na inżyniera wiemtakże, że część odrzucanej informacji, która jest niepo-liczalna lub trudno policzalna, jest odrzucana tylko zewzględu na aktualne ograniczenia wyobraźni i narzę-dzi.

Bywa nawet tak, że odrzucana informacja często jestinformacją cenną, znaczącą. Audiofile słyszą jakościo-wą różnicę między dźwiękiem cyfrowym a analogo-wym. Słyszałem też kiedyś anegdotę z pytaniem o róż-nicę między zawodową piosenkarką a śpiewającą ak-torką: ta różnica wynosi ćwierć tonu.

4. Już wcześniej (patrz: §13) było wspomniane o rela-cji odwzorowania między treścią a przedmiotem. Tutajw tekście źródłowym spotykamy się z podobnym uję-ciem. Otóż własności i wrażenia w korelacie są jakośpodobne do własności samych noumenów. Nie należytego rozumieć tak, że jeśli noumen jest gładki, to i ko-

47

Page 48: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

relat jest gładki. Ale jeśli noumen jest gładki, to i w ko-relacie jest obecna własność gładkości.

5. Na koniec pojawia się informacja, która do mniepowraca od czasu do czasu w różnych tekstach, i zakażdym razem zdumiewa. Także według prof. Jadackie-go, nauka stara się wyeliminować własności wtórnealbo zredukować je do pierwotnych.

Gdyby chodziło o pokazanie związku między własno-ściami, byłoby to dla mnie oczywiste i nie zdumiewało.Ale takie staranie nauki o eliminację lub redukcję jestdla mnie zdumiewające. Czemu naukowcy chcą skom-plikować poznanie, usuwając złożone wprawdzie wła-sności, ale dla nas zrozumiałe i wygodne w użyciu?

§25

To ostatni paragraf dotyczący spostrzeżenia, czylipewnego rodzaju przedstawienia, a dokładniej wyobra-żenia, czyli przedstawienia naocznego. Paragraf zbieraszczegółowe nazwy poglądów składających się na pre-zentowany całościowy pogląd na temat spostrzeżeń

1. Eksternalizm głosi, że doznawanie nie musi byćuświadomione. Dla przeciętnie rozumującego człowie-ka jest to oczywiste. Co więcej, znakomita większośćjego aktów poznawczych doznawania przebiega bezświadomości, skupia bowiem uwagę tylko na tym, coistotne. Przeciętnie rozumujący człowiek powiedziałbyzatem, że doznawanie tylko czasami bywa uświado-

48

Page 49: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

mione. Ale zapewne nie nazwałby tego żadnym„izmem”.

2. Reprezentacjonizm głosi, że noumen (to, co spo-strzegane) nie jest spostrzegany bezpośrednio. Prze-ciętnie rozumujący człowiek zaprzeczy, a szczególniestanowczo zaprzeczy wtedy, gdy chwilę wcześniej na-bije sobie noumenem guza. Pośrednie nabicie sobieguza noumenem jest wykluczone.

3. Obiektywizm głosi, że noumen (to, co spostrzegane)istnieje niezależnie od spostrzegania. Tak samo uważaprzeciętnie rozumujący człowiek.

4. Sensualizm głosi, że nie ma spostrzeżeń bez feno-menu (tego, co doznawane). Chodzi o to, że w spotka-niu z noumenem (tym, co spostrzegane) zawszeuczestniczą zmysły. Jeśli ktoś będzie ślepy, głuchy, bezczucia w skórze, pozbawiony smaku i węchu, ten bę-dzie się kręcił w obrębie swojej wyobraźni i nic pozaswoimi myślami nie pozna: tak głosi sensualizm.

Tu przeciętnie rozumujący człowiek wyrazi jednakwątpliwość, o ile jest np. chrześcijaninem. Jako taki bo-wiem wie, że Bóg potrafi wlać poznanie w nasz umysłspoza zmysłów, a zatem i jakaś forma spostrzeżenia po-zazmysłowego jest możliwa. W kręgu religii odrzucają-cych Boga też znajdziemy jakieś formy wlania wiedzyspoza zmysłów, np. przez duchy lub demony. Przecięt-nie rozumujący człowiek jest zatem umiarkowanymsensualistą.

49

Page 50: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

5. Kauzalizm epistemiczny głosi, że fenomen (to, co do-znawane) jest wywoływany przez noumen (to, co spo-strzegane). Po to są zmysły, aby reagować na bodźce odnoumenu (tego, co spostrzegane), zatem tak właśnieuważa przeciętnie rozumujący człowiek.

6. Intencjonalizm głosi, że na korelat (to, co rozpozna-ne) składa się fenomen (to, co doznawane) i nabudowa-ny na fenomenie noemat (to, co domniemane). Tu jestbłąd w książce, bo zamiast „noemat” jest napisane „no-umen”, co znaczyłoby, że wg prof. Jadackiego w naszejświadomości może być np. pewien bóbr, którego ujmu-jemy korelatem, co jest przecież niedorzeczne.

7. Analogizm epistemiczny głosi, że korelat (to, co roz-poznane) jest podobny do noumenu (tego, co spostrze-gane). Przeciętnie rozumujący człowiek zgodzi się ztym, bo przecież jakby podobieństwa nie było, to za-pewne nie używałby korelatów, a zaczął szukać czegośinnego.

E. Prawda

§26

1. Prof. Jadacki pisze, że przekonania wyrażane są wzdaniach.

Jeśli rozumieć to tak, że przekonania wyrażane sątylko w zdaniach, czyli nie mogą być wyrażone inaczej,

50

Page 51: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

to jest to oczywiście nieprawda. Ciało potrafi wyrazićwiele przekonań nie posługując się zdaniami, a co naj-mniej ja mam poczucie, że szereg moich przekonań,nawet jeśli zdobyłem je przez zdania, jest czasamitrudno wyrażalny w zdaniach. Z tego wnioskuję, że sąjakieś elementy przekonań, które nie mieszczą się wzdaniach, przynajmniej tymczasowo. Poza tym przeko-nania można wyrazić obrazem lub gestem.

2. Trudno się jednak nie zgodzić z tym, że przekona-nia są wyrażane m.in. w zdaniach. Trudno też odmówićfilozofom i logikom, że skupiają swoją robotę wyłącz-nie na przekonaniach wyrażonych w zdaniach. Możnasię wreszcie zgodzić, choć z pewnymi „ale”, że zdaniasą najlepszym sposobem komunikacji przekonań. Aletwierdzić coś więcej, to co najmniej wejść w spór. A wtej książce miało być przecież o tym, co zasadniczo niewzbudza wątpliwości.

3. Przekonania mogą być prawdziwe lub fałszywe, a za-tem i zdania formułujące te przekonania w językumogą być prawdziwe lub fałszywe. W sensie właści-wym, prawdziwe lub fałszywe są właśnie przekonania,a zdania są prawdziwe lub fałszywie w sensie wtórnym,pochodnym, symbolicznym czy analogicznym.

4. Logicy zajmują się zatem prawdziwością i fałszy-wością raczej w sensie wtórnym i pochodnym, nato-miast filozofowie – raczej w sensie właściwym.

51

Page 52: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§27

1. Zdaniem prof. Jadackiego, ponieważ zdania dzie-dziczą tę właściwość przekonań, że mogą być ocenianejako prawdziwe, to można ograniczyć się do zdefinio-wania prawdziwości zdań.

Jest to zabieg upraszczający zagadnienie – łatwiejzdefiniować prawdziwość względem zdań – ale trzebapozostawić w pamięci dwa fakty: po pierwsze, że praw-dziwość przede wszystkim odnosi się do przekonań, apo drugie, że nie każde przekonanie zostało wyrażonezdaniem.

Prof. Jadacki jest jednak innego zdania, czyli zapew-ne także jest przekonany, że jest inaczej. Co do mniesamego i moich własnych przekonań: nie jest tak, jakpisze prof. Jadacki.

2. Klasyczna definicja prawdy, zdefiniowana względemzdania, głosi, że prawdziwe jest zdanie, które jest zgod-ne z rzeczywistością. Jest to definicja wtórna wobecprawdy zdefiniowanej względem przekonań: to prze-konanie jest prawdziwe, jeśli jest zgodne z rzeczywi-stością.

§28

1. Prof. Jadacki pisze, że zdefiniowaną klasycznie wpoprzednim paragrafie prawdziwość należy odróżnićod prawdziwości ontycznej.

52

Page 53: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Wydaje mi się, że klasyczne ujęcie prawdy głosi, żeprawda jest w poznającym (w tym, co spostrzega, czyliego, które żywi przekonania), ale i w poznawanym (wtym, co spostrzegane, czyli noumenie, co do któregoprzekonanie się buduje).

Prawda w poznającym to omówiona w poprzednimparagrafie prawda przekonań, a prawda w poznawa-nym to właśnie prawda ontyczna (prawda bytowa, lubinaczej: prawdziwość, czyli prawda tego, co spostrze-gane).

2. Prawda ontyczna może się wydawać czymś udziw-nionym, bo oto twierdzimy, że prawdziwe jest to, cofaktycznie jest tym, czym jest. „Człowiek jest prawdzi-wy, jeśli jest człowiekiem”: czy to nie brzmi dziwnie?Ano brzmi dziwnie, ale jest podstawą prawdziwościprzekonań.

Można bowiem rzecz ująć przez rozważenie przy-padku fałszu ontycznego. Przyjmijmy, że ktoś przed-stawia się nam jako lekarz, ale nie jest lekarzem. Może-my mieć prawdziwe i fałszywe przekonanie w odniesie-niu do niego, ale to nie zmienia faktu, że niezależnie odnaszych przekonań on nie jest tym, za kogo się podaje:wprowadza nas w błąd.

53

Page 54: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§29

Pogląd zwany absolutyzmem aletycznym głosi, że jeślijakieś przekonanie jest prawdziwe tu i teraz, to jestprawdziwe zawsze i wszędzie.

Można wskazać przykład, jak nie należy tego rozu-mieć (albo przykład wykazujący, że tak nie jest): twier-dzę, że tu i teraz siedzę, i jest to prawdą, ale nie wynikaz tego, że zawsze i wszędzie będzie prawdą to, że sie-dzę.

Można też wskazać przykład, jak należy to rozumieć,aby ten pogląd był prawdziwy: jeśli twierdzę, że tu i te-raz siedzę, i jest to prawdą, to zawsze i wszędzie będzieprawdą, że tu i teraz siedzę.

§30

1. Jak można rozpoznać, czy przekonanie lub wyra-żające je zdanie jest prawdą? Jakie jest kryterium praw-dy? Pierwszy sposób wynika z definicji prawdy: przezsprawdzenie, czy jest tak, jak głosi przekonanie lubzdanie. Jest to najpewniejszy i najpowszechniejszy spo-sób, który jest zapewne najczęściej w praktyce stoso-wanym.

Ale bywa tak, że nie możemy sami potwierdzić, czyjest tak, jak głosi zdanie lub przekonanie. Wtedy może-my skorzystać z dwóch pozostałych sposobów spraw-dzenia prawdziwości: po pierwsze, przez wnioskowa-nie z użyciem niezawodnych metod rozumowania, wy-

54

Page 55: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

chodząc od przekonań lub zdań sprawdzonych jakoprawdziwe; po drugie, przez sprawdzenie, czy zdanie(lub stojące za nim przekonanie) jest poprawnie skon-struowane.

2. O ile pierwsze kryterium nie wymaga, o tyle dru-gie wymaga logiki, niekoniecznie w postaci naukowej,ale jednak logiki rozumianej jako umiejętność popraw-nego posługiwania się rozumowaniem. Niekonieczniezresztą rozumowaniem sformułowanym w języku, takjak nie trzeba liczyć na liczbach, aby liczyć poprawnie.

3. Autorytet jest źródłem poznania, zatem jest takżeźródłem prawdy, ale autorytet nie jest kryterium praw-dy. Nie można mówić, że zdanie jest prawdą, bo wypo-wiedział je Arystoteles, Stalin lub sędzia N., bo nie byłoi nie ma ludzi nieomylnych (z jednym wyjątkiem, któryprzy bliższym rozpatrzeniu tylko podkreśla zasadnośćodrzucenia autorytetu człowieka jako kryterium praw-dy).

Nie należy jednak tego rozumieć w ten sposób, że wogóle nie należy ufać autorytetom. Przeciwnie, jeślitym autorytetem jest świadek jakiegoś zdarzenia, któ-rego prawdziwość badamy, należy mu zaufać, szczegól-nie wtedy, gdy nie ma dostatecznego powodu, abyświadkowi zarzucić fałsz.

Autorytet może się nawet mylić rzadko, ale jednakmoże się pomylić. Ba, autorytet ma prawo się pomylić,zatem nie należy się dziwić pomyłkom autorytetu. Zato należałoby się zdziwić, gdyby wniosek, wyprowa-

55

Page 56: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

dzony dedukcyjnie z kompletu prawdziwych przesła-nek, okazał się błędny. (Jeśli posiadamy tylko prawdzi-we przesłanki, ale nie w komplecie, też możemy się po-mylić, nawet posługując się dedukcją. Takie zjawisko wrozumowaniu bada logika niemonotoniczna).

4. Źródłem poznania, a zatem i źródłem prawdy, jestwreszcie objawienie. Objawienie może być rozumianeopacznie, i wtedy jest jakby źródłem fałszywych prze-konań, tak jak źródłem fałszywych przekonań możebyć błędne posługiwanie się logiką.

Ale jeśli jest rozumiane prawidłowo, objawienie jestnajdonioślejszym i źródłem, i kryterium prawdy. Jeślibowiem Bóg mówi prorokowi, że stanie się tak a tak, tochoćby prorokowi doświadczenie i logika podpowiada-ły, że nie może to być prawdą, będzie dokładnie tak, jakusłyszał w objawieniu.

F. Prawomocność poznania

§31

1. Przekonania – zarówno uznania, jak odrzucenia –możemy przyjmować z różnym stopniem pewności. Jeśliktoś jest dostatecznie przekonany, to mówimy o pew-ności, a w przypadku skrajnym – o całkowitej pewno-ści. Jeśli ktoś jest przekonany, ale niedostatecznie, mó-

56

Page 57: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wimy o przypuszczaniu. A jeśli jest w ogóle nieprzeko-nany, to o niepewności.

2. Niektórzy mają tendencję do dzielenia na dwa, itwierdzą, że albo jest się czegoś pewnym, albo jest sięniepewnym, i że działać należy tylko wtedy, gdy jest siępewnym.

Gdyby lekarz lub żołnierz kierowali się taką logiką,to terapie i wojny miałyby zupełnie inny przebieg, abiorąc pod uwagę skutki, wielu ludzi nie podjęłoby siębycia lekarzem lub żołnierzem. Tak rzadko bywamybowiem pewni (w tym kontekście: całkowicie pewni),że skutki zaniechania działań z powodu braku całkowi-tej pewności byłyby dramatyczne.

3. Poznanie zmierza do uzyskania pewności, ale ce-chą naszego poznania jest to, że najwięcej wiedzy – iczęsto najważniejszą wiedzę – przyjmujemy nie w cał-kowitym, ale tylko w dostatecznym stopniu pewności.

Ludzkie poznanie jest przede wszystkim poznaniemo dostatecznym stopniu pewności, zatem i studiowanielogiki, aby było najbardziej użyteczne, powinno skupićsię przede wszystkim na sprawniejszym osiąganiu do-statecznej pewności, a mniej na badaniu misternejkonstrukcji formalnych rozumowań, których użytecz-ność, co najmniej z perspektywy życia codziennego ispraw ostatecznych, jest stosunkowo niewielka.

57

Page 58: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§32

Przekonań możemy być pewni lub niepewni, podob-nie możemy być pewni lub niepewni samych metod ichzdobycia. Niezależnie jednak od naszego stosunku dometod, niektóre z nich są niezawodne (nie zawodzą nig-dy), inne zawodne (czasami zawodzą), wreszcie są takżemetody zwodnicze (zawodzą zawsze).

Zatem zawsze popełnia się błąd, będąc przekonanymlub przypuszczającym, a posługując się metodamizwodniczymi. Czasami popełnia się błąd, będąc całko-wicie pewnym przekonań zdobytych metodami zawod-nymi. Nie jest jednak błędem bycie dostatecznie pew-nym przekonań, które zdobyliśmy przy pomocy metodzawodnych, o ile zrobiliśmy to starannie lub z wprawą.Oto logiczne wyjaśnienie, dlaczego errare humanum est(łac. ‘mylić się jest rzeczą ludzką’): większość wiedzyprzeciętnie rozumującego człowieka to przecież wie-dza zdobyta metodami zawodnymi.

§33

W języku potocznym można nie rozróżniać udowod-nienia (lub krócej: dowodu) od uzasadnienia. W logice do-wód jest czymś mocniejszym, w pewnym sensie nie-podważalnym, bo niedopuszczającym alternatywnychprzekonań, choćby o mniejszym stopniu pewności. Zaśuzasadnienie to wskazanie racji dla przekonania z uży-ciem metody zawodnej lub niezawodnej.

58

Page 59: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Może być zatem tak, że uzasadnienie jest dowodem,bo powstało z użyciem metody niezawodnej i nie do-puszcza żadnych innych przekonań. Może być jednak itak, że inne przekonania są dopuszczalne, choć zmniejszym stopniem pewności, bo doszliśmy do prze-konania z użyciem metody zawodnej.

W tym drugim przypadku dopuszczalne jest nawet,byśmy nie znali alternatywnych przekonań. Ich do-puszczalność wynika z samego użycia metody zawod-nej.

§34

1. Co do przykładów metod niezawodnych, w tym para-grafie tekstu źródłowego prof. Jadacki pisze o rozumo-waniach, czyli inferencji. Najbardziej rozpoznawaną me-todą inferencji jest chyba dedukcja, w której z prawdzi-wych przesłanek wyprowadzamy prawdziwy wniosekkorzystając z niezawodnych schematów rozumowania.Przykładem jest takie rozumowanie: jeśli K. jest poli-cjantem, to może posiadać przy sobie broń, a skoro K.jest policjantem, to K. może posiadać przy sobie broń.Jak widać, magii w tym nie ma, korzystamy z takiegooto logicznego schematu: jeśli pewnemu przedmiotowiklasy K przysługuje pewna cecha C, a przedmiot P jestklasy K, to przysługuje mu cecha C. Istnieją też inneschematy dedukcji.

59

Page 60: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Są także metody niezawodne, które nie wychodząod przesłanek, ale od wniosków. I nie chodzi tu o za-mianę miejscami w zapisie, ale o rzeczywistość.

Wydaje się, że z przesłanek wynika wniosek, ale zwniosku nie wypływają przesłanki. Na przykład jeśliktoś jest sędzią, to zna prawo, i z tego związku możemywnioskować o znajomości prawa u spotykanych sę-dziów. Ale jeśli spotkamy kogoś, kto zna prawo (choćbyi wyśmienicie), to nie wynika z tego, że jest sędzią. Za-tem generalnie nie możemy zamieniać przesłanek iwniosków miejscami. Zwykle jedno jest wnioskiem, adrugie przesłanką. Wynika to z rzeczywistości stojącejza rozumowaniem, które dotyczy związku przyczyny,ujętej w przesłance, i skutku, ujętego we wniosku.

Jak zatem w ogóle możliwe jest niezawodne wnio-skowanie z wniosków (rozumianych jako skutki)? Anow ten sposób, że dołączamy informację dodatkową ookolicznościach wystąpienia skutku, która nam umoż-liwi niezawodne wnioskowanie o przyczynie (czyliprzesłance). Na przykład jeśli nie ma innego sposobu,aby poznać prawo, jak tylko przez zostanie sędzią, tostwierdzenie prawdziwości przesłanki, którą jest przy-czyna, na podstawie wniosku, którym jest skutek, moż-na uznać za niezawodne.

60

Page 61: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§35

1. Przeciętnie rozumującemu człowiekowi niezawod-ne wydaje się także doświadczenie własne. Co więcej,wiedza uzyskana przez rozumowanie może się nawetznaleźć na drugim miejscu w hierarchii pewności. Ro-zumowania są bowiem bardzo podatne na jakość ikompletność przesłanek, a te braki w przesłankach sąznów na tyle powszechne, że, pomimo stosowania me-tod niezawodnych, nie wzbudzają poczucia pewności.

2. Przeciwnie myśli wielu logików i filozofów, czemudał wyraz choćby prof. Jadacki wymieniając doświad-czenie (a ściślej: doznawanie) na drugim miejscu w hie-rarchii pewności metod. Dla takich filozofów i logikówto właśnie niezawodne doświadczenie wzbudza mniej-szą pewność, niż niezawodne rozumowanie.

A bywają i tacy, co nie uznają w ogóle niezawodnościżadnego doświadczenia. Konsekwentnie można nie byćpewnym, czy oni w ogóle taką tezę głoszą, skoro niemożna być pewnym ani tego, co powiedzą, a my usły-szymy, ani tego, co napiszą, a my przeczytamy.

3. Oczywiście doświadczenie czasami nas zwodzi.Tak jak istnieją zawodne metody rozumowania, tak ist-nieją zawodne metody doświadczania. Ale żeby rozcią-gnąć ocenę zawodności na całość doświadczenia, trze-ba skorzystać z następującego ogólnego rozumowania:ponieważ spośród wybranych metod doświadczania D1,D2… Dn niektóre są zawodne, zatem nie ma niezawod-

61

Page 62: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nych metod doświadczania. Żaden profesor logiki nieprzepuściłby tak myślącego studenta do końca stu-diów. Z kolei sprawdzenie wszystkich metod groziłobyjuż popadnięciem w sprzeczność, bo jeśli sprawdzeniewszystkich metod byłoby niezawodną metodą, to mie-libyśmy co najmniej jedną niezawodną metodę do-świadczenia.

4. Po raz trzeci powraca u prof. Jadackiego terminwiarygodny, i ten paragraf szczególnie mi pasuje do roz-winięcia komentarza na temat wiarygodności.

Prof. Jadacki nie podaje znaczenia tego terminu.Znajdujemy synonim przedmiotowy w §32, w którym toparagrafie prof. Jadacki podaje także, że jeśli akt naby-wania przekonania jest wiarygodny, to wtedy przekona-nie jest prawdziwe. W §35 posługuje się zaś terminemwiarygodny tak, jakby był synonimem terminu nieza-wodny, co przecież w języku polskim jest podejrzane. Wogólności bowiem jest tak, że to, co jest niezawodne,jest też wiarygodne, ale wiarygodne nie musi być wca-le całkowicie niezawodne. Może być dostatecznie nie-zawodne, czyli dopuszczalne jest, by było zawodne.

Także w §35 prof. Jadacki pisze, że na wiarygodnośćspostrzeżenia składa się wiarygodność doznania (codotyczy fenomenu), wiarygodność domniemania (codotyczy noematu) i na końcu wiarygodność rozpozna-nia (co dotyczy korelatu).

Nie ma potrzeby wyjaśniać skądinąd zrozumiałegoterminu wiarygodny przez mało zrozumiały termin

62

Page 63: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

przedmiotowy. Proponuję inne ujęcie: wiarygodne jesttakie przekonanie, które zostało wywiedzione zesprawdzonych przesłanek (sprawdzonych jako praw-dziwe, doświadczalnie lub przez rozumowanie) orazwg właściwej metody uzasadnienia, zawodnej lub nie-zawodnej.

Dzięki takiemu ujęciu nie wchodzimy w kolizję z ję-zykiem potocznym, a za to zyskujemy sprecyzowanepojęcie, które łączy w sobie niezawodność metody iprawdziwość przesłanek na drodze do zdobycia prze-konań. Poza tym to ujęcie pozostaje zasadniczo w zgo-dzie z podanym w §32 twierdzeniem (że jeśli akt naby-wania przekonania jest wiarygodny, to wtedy przeko-nanie jest prawdziwe), z tą zmianą, że przekonanie niemusi być prawdziwe, a jedynie być dostatecznie uza-sadnione jako prawdziwe.

5. Idąc za moją propozycją, można w ten sposób ująćcel i metodę poznania: celem poznania jest zdobycieprzekonań wiarygodnych, tj. przekonań pozyskanychna drodze niezwodniczych metod doświadczenia lubwywiedzionych z użyciem niezwodniczych metod ro-zumowania.

6. Prof. Jadacki podaje, że do uzyskania najpierw wia-rygodnego doznania, potem wiarygodnego domniemania iwreszcie wiarygodnego rozeznania konieczne są warunkinormalne, opisujące stan psychofizyczny tego, kto spo-strzega. Ich obecność wręcz rozstrzyga o wiarygodno-ści, jak pisze prof. Jadacki.

63

Page 64: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Warto jednak zauważyć, że w technice często dążysię do projektowania układów, których zakres pracynormalnej jest stosunkowo szeroki, dotyczy to np. pra-cy w szerokim zakresie temperatur. Nie zawsze jest tomożliwe, i nie zawsze jest pożądane, aby zakres pracybył szeroki, ale norma w technice to czasem bardzoszeroki zakres. A od normy ustala się jeszcze zakres to-lerancji, w których układ działa, choć nie tak sprawnie,jak w warunkach normalnych.

Podobnie jest w przypadku człowieka: ciało i psychi-ka dopuszczają szeroki zakres normy, a od normy prze-widuje jeszcze tolerancję. Wobec tego warunki normal-ne to nie musi być jakiś aptekarski zakres parametrówi ich wartości, wąski i precyzyjnie wyznaczony.

Termin warunki normalne można zatem spróbowaćzrozumieć raczej negatywnie: warunki są normalne, oile nie nastąpią jakieś mocne i długotrwałe czynniki za-kłócające. Bo z tymi słabymi i krótkotrwałymi naszeciało i psychika całkiem nieźle sobie dają radę.

Zostaliśmy naprawdę wspaniale stworzeni, co naj-mniej z technicznego punktu widzenia. Do doskonało-ści wiele nam wprawdzie brakuje, ale mamy zdolnośćdoskonalenia, a to jest trochę jak posiadanie wędki,gdy się nie ma ryby.

64

Page 65: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§36

Paragraf wprowadza szereg informacji z psychologiipoznania, a ściślej informacji dotyczących reakcji nabodźce.

1. Prawo specyfiki głosi, że każdy zmysł ma swój ro-dzaj bodźców, który odbiera od noumenu (tego, co spo-strzegane). Warto tu jednak uzupełnić, że w przypadkudysfunkcji jednego zmysłu (a ściślej: jego receptorów)inne zmysły mogą częściowo przejąć jego funkcję (takjest np. w przypadku recepcji bólu).

2. Prawo intensywności głosi, że czułość (odpowiedź)zmysłu jest proporcjonalna do bodźca. Warto tu jednakuzupełnić, że istnieją zwykle progi tej proporcjonalno-ści. Poniżej progu dolnego reakcja może w ogóle niewystąpić (np. nie zobaczymy bardzo słabego światła), apowyżej pewnego progu receptory zmysłu mogą ulecuszkodzeniu (np. zostaniemy oślepieni).

3. Prawo adaptacji głosi, że przestajemy reagować najednostajnie powtarzające się bodźce. Można temu za-przeczyć, obserwując fanów techno lub innych pro-duktów muzykopodobnych, ale w sumie i tacy fani pa-dają, i przestają się ruszać po kilku dniach.

4. Prawo kontrastu głosi, że reakcja na bodziec jest za-leżna od wcześniejszych reakcji lub zbliżonych w prze-strzeni bodźców. Powszechnie odczuwamy to np. róż-nie oceniając smak potraw gdy jesteśmy głodni i gdyjesteśmy najedzeni.

65

Page 66: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

5. Prawo konfiguracji głosi, że to, co zostanie domnie-mane (noemat) i to, co zostanie rozpoznane (korelat),zależą od przyzwyczajeń i wiedzy. Więcej zatem rozpo-zna w badanej rzeczy pasjonat–specjalista, a mniej jegokolega na zastępstwie, który w dodatku jest leniem(czyli kimś, kto generalnie niczym nie lubi się zajmo-wać).

6. Prawo konfiguracji mniej dotyczy zmysłów i bodź-ców, a więcej umysłu, pamięci i wyobraźni. Co do pa-mięci, warto zauważyć, że pamięć jest w stanie pomócodtworzyć w świadomości reakcję, która nie byłauświadomiona w czasie trwania bodźca.

§37

1. W potocznym języku polskim, terminów złudzenie iurojenie używa się nieraz zamiennie, ale za prof. Jadac-kim odróżnimy dwa różne konteksty. Gdy przypisuje-my noumenowi (temu, co spostrzegane) cechę przeznoumen nieposiadaną, wtedy mówimy o złudzeniu (np.gdy chcemy powąchać różę z plastiku). A gdy spostrze-żenie w ogóle nie posiada noumenu, wtedy mówimy ourojeniu (np. gdy mamy do czynienia z fatamorganą).

§38

Przypominanie sobie doznań, pisze prof. Jadacki, jestzawodnym sposobem poznania, bardziej zawodnym,niż ich bieżące doznawanie.

66

Page 67: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Można, jak sądzę, coś podobnego powiedzieć o prze-konaniach zdobytych dzięki rozumowaniom: nawet je-śli zdobyliśmy je z użyciem metod niezawodnych, po-nieważ przywołujemy je z pamięci, a nie wyprowadza-my za każdym razem, zatem i przypominanie sobiewniosków jest bardziej zawodną metodą poznania, niżwyprowadzanie ich w chwili bieżącej.

Jeśli ktoś ma wątpliwość co do tego, że nasze pozna-nie ma charakter generalnie dostatecznej pewności, acałkowitą pewność zdobywamy w rzadkich chwilach,ta myśl może zdoła go przekonać.

§39

Pogląd zwany krytycyzmem głosi, że stopień pewnościprzypisany przekonaniu powinien być proporcjonalnydo pewności metody nabycia tego przekonania.

Biorąc pod uwagę poprzednią uwagę, że także prze-konania zdobyte na drodze rozumowania, choćby we-dług metody niezawodnej, potem zwykle wydobywamyz pamięci – co zmniejsza stopień pewności, jaki może-my im przypisać – postulat krytycyzmu należy trakto-wać z umiarem, a najlepiej zawsze ze szczyptą wątpli-wości. (Dodałbym jeszcze: i ze szczyptą humoru).

67

Page 68: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

G. Wiedza

§40

1. Zdaniem prof. Jadackiego, wiemy tylko to, czego je-steśmy całkowicie pewni, i co zdobyliśmy w sposóbwiarygodny. Wiedza to zatem tylko przekonania całko-wicie pewne, i tylko zdobyte wiarygodnymi metodami.

Wynika z tego, że jeśli czegoś nie jesteśmy całkowi-cie pewni, to nie należy to do wiedzy, a do mniemańlub zgadnięć. Na przykład lekarz, który nie zdobyłprzekonań samodzielnymi eksperymentami i rozumo-waniami, ale przejął je na mocy autorytetu od swoichprofesorów, i który w dodatku w gabinecie lekarskimodtwarza te przekonania ze swojej osobistej, zawodnejpamięci, nie leczy nas według wiedzy, ale co najwyżejwedług swoich mniemań lub zgadnięć. Historyk, któryprawie zawsze nie może być całkowicie pewien swoichprzekonań, bo też przekazuje nam co najwyżej mnie-mania i zgadnięcia, żadnej wiedzy nie posiada.

2. Można się z tym ujęciem nie zgadzać, zwłaszczadlatego, że aż do tego miejsca można pozostawać bezzrozumienia, czym jest wiarygodność wg prof. Jadackie-go. (Niestety, moja propozycja, aby objąć tym termi-nem przesłanki i metody, nie daje się utrzymać w kon-tekście kolejnych paragrafów tekstu źródłowego).

Poza tym, jeśli wziąć pod uwagę doświadczenie prze-ciętnie rozumującego człowieka, można uznać, że do-

68

Page 69: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

puszczalne są jednak w ramach wiedzy przekonania oróżnym stopniu pewności i różnej wiarygodności me-tod. Przykład z lekarzem szczególnie razi. Lekarze toprzecież najbardziej bystrzy spośród ludzi. Ale i histo-ryk niesłusznie traci na wartości przy takim restryk-cyjnym ujęciu wiedzy. Mówi się, że historia uczy tegoczy owego – nie mówi się tak o matematyce, matema-tyka nas niczego nie uczy, tym bardziej filozofia – aprzecież to nie jakaś abstrakcyjna Historia, ale właśniehistorycy wkładają wiedzę do naszych głów.

3. Jeśli zechcemy, aby poprzednia opinia o lekarzu ihistoryku wydała się trochę mniej absurdalna, możemyuznać, że prof. Jadacki w tym paragrafie nie definiujewiedzy jako takiej, ale wiedzę pewną, czyli pewien wy-cineczek wiedzy. Ale nie jest to zgodne z myślą prof. Ja-dackiego: ani z treścią tego paragrafu, ani następnych,ani nie jest nawet zgodne z klasycznym wykładem filo-zofii, sięgającej co najmniej Arystotelesa. Tak właśniejest: zdaniem filozofów, wiedza musi być pewna.

4. Z tej skrajnej definicji wiedzy wynika niedorzecz-nie brzmiące w języku potocznym twierdzenie, podaneprzez prof. Jadackiego: jeśli ktoś wie, że P, to P jestprawdziwym przekonaniem i jest dokładnie tak, jakgłosi P. Na przykład jak prof. Jadacki mówi, że wie, jakjest, to jest tak, jak on mówi. Uwaga: to nie jest argu-ment z autorytetu. Po prostu wiedza nie może być nig-dy fałszywa w ujęciu prof. Jadackiego.

69

Page 70: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Jeśli ktoś szuka uzasadnień, czemu przeciętnie rozu-mujący ludzie nie rozumieją, o co chodzi filozofom,mamy tu kolejne z uzasadnień.

Wprawdzie i wcześniej, i dalej prof. Jadacki twierdzi,że to rzeczywistość weryfikuje przekonania, a nie od-wrotnie, ale tutaj można stwierdzić istotną wadę – jeślinie błąd – takiego ujęcia pewności przekonań z per-spektywy języka potocznego i jego logiki. Jest to cenarezygnacji z dodania przymiotnika „pewna” do termi-nu „wiedza”.

5. Uściślając zbiór warunków zaistnienia wiedzy,prof. Jadacki wymienia trzy warunki: apodyktyczność(całkowita pewność), ufundowanie (wiarygodność) i fak-tualność (rzeczywiste zachodzenie stwierdzanego stanurzeczy).

Pierwsze dwa warunki pochodzą od spostrzegające-go podmiotu, dotyczą jego przekonania, czyli są subiek-tywnymi warunkami wiedzy. Trzeci warunek odnosi siędo spostrzeganego przedmiotu, czyli jest obiektywnymwarunkiem wiedzy.

§41

Prof. Jadacki podkreśla, że brak spełnionego warun-ku ufundowania, czyli brak wiarygodności przekona-nia, sprawia, że nie mamy do czynienia z wiedzą. Jeśliprzy braku spełnienia warunku wiarygodności wiemyjednak, że zachodzi warunek faktualności, czyli fak-

70

Page 71: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tycznie jest tak, jak głosi przekonanie, to mówimy ozgadnięciu. A jeśli przy braku spełnienia warunku wia-rygodności nie jest także spełniony warunek faktual-ności, to mówimy o wierze.

Ot, i paradoks: wiarą nazywamy to, co niewiarygod-ne i w dodatku odnoszące się do tego, co nie istnieje.Prof. Jadacki wyszedł od absurdu w rozumieniu wiedzy,by na koniec do absurdu doprowadzić rozumienie wia-ry.

Dyskusję na temat rozumienia wiary odkładam dorozważań końcowych w Epilogu, tutaj pozostawiam tyl-ko taką opinię: ujęcie wiary przez prof. Jadackiego jestzasadniczo błędne.

§42

1. Odróżnić należy wiedzę od umiejętności. Jeśli ktośumie coś zrobić, czyli posiada pewną umiejętność, tojeszcze nie znaczy, że posiada wiedzę, jak to wykonać, atym bardziej wiedzę, dlaczego należy to wykonać wła-śnie tak, a nie inaczej. I w drugą stronę, jeśli ktoś posia-da wiedzę, to jeszcze nie znaczy, że umie ją wykorzy-stać.

2. Prof. Jadacki dokonuje jeszcze jednego rozróżnie-nia. Szczególnym przypadkiem umiejętności jest bo-wiem znajomość, czyli: ‘umiejętność rozpoznania cze-goś dzięki temu, że się to coś przedtem spostrzegło’.

71

Page 72: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Nie wiem, dlaczego znajomość to akurat szczególnyprzypadek umiejętności, a nie wiedzy. Zapewne przezeliminację, bo nie spełnia warunku wiedzy.

§43

1. Dalej prof. Jadacki wyróżnia przypadki tego, co niejest wiedzą: po pierwsze, łudzenie siebie i innych co doprzekonania; po drugie, emocjonalna lub moralna ak-ceptacja stanu rzeczy wyrażonego w przekonaniu; potrzecie, gotowość do działania na podstawie przekonania.

2. Wszechwiedzącym nazywa prof. Jadacki tego, ktowie o każdym przekonaniu, czy jest prawdziwe, czyjest fałszywe. Ignorantem zaś nazywa tego, kto o żad-nym przekonaniu nie jest w stanie orzec, czy jest praw-dziwe, czy jest fałszywe.

Prof. Jadacki nie podejmuje dyskusji, czy istniejechoćby jeden wszechwiedzący, ani czy istnieje choćbyjeden ignorant. Co do ignoranta, można rozsądnie jed-nak odrzucić jego istnienie. Gdyby ktoś taki istniał, niebyłby pewien istnienia własnego nosa. Istnieli wpraw-dzie filozofowie, którzy skłonni byliby wątpić w istnie-nie własnego nosa, ale łatwo byłoby ich z wątpieniawytrącić choćby, po prostu, dając im w nos.

3. Nieomylność nie jest wszechwiedzą, nieomylny bo-wiem żywi wyłącznie prawdziwe przekonania, alemoże nie być w posiadaniu wszystkich przekonań. Zato wszechwiedzący posiada wszystkie przekonania, i

72

Page 73: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wszystkie one są prawdziwe, a co za tym idzie, jest tak-że nieomylny. Ale nieomylność to tylko cecha wtórnawszechwiedzącego.

Czy ktoś taki istnieje? Prof. Jadacki nie odpowiada.

§44

1. Należy odróżnić wiedzę jako żywienie przekonań,czyli osobiste ich przeżywanie i posiadanie, od wiedzyjako zbioru przekonań, które są pozbawione cechy „oso-bistości”, które np. są spisane, i które mogą być dzielo-ne z innymi ludźmi.

2. Wiedza może być potoczna lub naukowa. O nauko-wości wiedzy decyduje spełnienie warunków: zintegro-wania (przekonania naukowe w danej dziedzinie sąspójne i logicznie uporządkowane); intersubiektywnejkomunikowalności (przekonania naukowe można prze-kazywać między poznającymi); intersubiektywnej kon-trolowalności (nabycie przekonań naukowych może byćpowtórzone lub sprawdzone przez innych poznają-cych); prognostyczności (przekonania naukowe pozwala-ją przewidywać przyszłe zdarzenia).

3. Mało która dziedzina wiedzy spełnia podane wa-runki. W szczególności nie spełnia ich filozofia. Kulejechoćby w kwestii spójności i uporządkowania. Ale niema się czym martwić, jest w doborowym gronie z me-dycyną i historią.

73

Page 74: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

4. Interesujące jest zdefiniowanie przez prof. Jadac-kiego przekonań racjonalnych. Są to takie przekonania,które są sformułowane zrozumiale dla każdego, ktospełni pewne warunki wstępne, oraz mogą być przezkażdego sprawdzone.

Przede wszystkim, jeśli ktoś podaje wyniki swoichbadań bez podania źródeł i procedury ich zdobycia,tego przekonania są nieracjonalne. Stąd można choćbymi zarzucić nieracjonalność przekonań, które wyłoży-łem w Księdze ziaren (Jaryczewski, 2013). Także ten, ktomówi niezrozumiale dla innych, nie może posiadaćprzekonań racjonalnych. Paradoksalnie zdarza się tonajczęściej naukowcom lub ekspertom, bo nienaukow-cy i nieeksperci rzadziej mają okazję do niezrozumiałe-go dla innych przedstawienia swoich przekonań.

§45

1. W stosunku do przekonań i języka ich sformuło-wania wysuwa się postulat precyzji. Co do przekonań,precyzyjne są przekonania nabyte na drodze obserwa-cji lub eksperymentu. Zarówno obserwacja, jak ekspe-ryment, to uważne i zaplanowane spostrzeżenie tego,co jest spostrzegane, któremu towarzyszy zadawaniepytań, na które szuka się odpowiedzi.

Różnica między obserwacją a eksperymentem jesttaka, że w eksperymencie to, co spostrzegane, jest wy-

74

Page 75: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wołane przez poznającego, a w obserwacji to, co spo-strzegane, jest zastane.

Co do języka, precyzyjne są te przekonania, którewyrażone są przy użyciu terminów rozumianych do-słownie (czyli np. niemetaforycznie) oraz wyraźniezdefiniowanych.

2. W kwestii użycia metafor, odnoszę wrażenie, żeich użycie nie musi wykluczać precyzji. Trzeba tylkowskazać ich rozumienie. Jak ktoś nie umie trzymaćdyscypliny w znaczeniach terminów, to faktycznie, le-piej zrobi, jeśli ograniczy się do terminów dosłownych.Ale jeśli chodzi o przybliżenie poznającego do rozu-mienia rzeczy, to metafory mogą mieć większą mocprzybliżania do rozumienia, niż terminy dosłowne. Naprzykład w statystyce to, co po polsku nazywa się śred-nią, po francusku nazywa się nadzieją, i nie jest to ter-min wybrany demokratycznie przez zgromadzenie lu-dowe, ale przez samych matematyków pochodzących zkraju Pascala, Laplace'a i Fouriera.

§46

1. Wśród zdań wiedzy naukowej szczególne znacze-nie mają prawa, zdania stwierdzające zależności lub ko-relacje między stanami rzeczy. Jeśli prawo stwierdzawspółwystępowanie pewnych stanów rzeczy, to wtedymówimy o prawie strukturalnym. Jeśli prawo stwierdza

75

Page 76: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

następstwo stanów rzeczy, to wtedy mówimy o prawiefunkcjonalnym.

2. Prawa zwykle formułowane są w zdania. Znanenam prawa są właśnie zdaniami. A ponieważ zdania sąznakami przekonań, to prawa są także przekonaniami.

3. Prof. Jadacki nie wymienia innych szczególnieważnych dla nauki rodzajów zdań, a są to zdania dlawielu nauk fundamentalne m.in. zdania o faktach, wszczególności o faktach jednorazowych. Na przykładtrudno ująć jako prawo fakt powstania kosmosu i np.sformułować prawo powstawania kosmosów, choćmożna formułować hipotetyczne prawa, jakie kierowa-ły fazami i zjawiskami towarzyszącymi jego powstawa-niu. Ale samo powstanie kosmosu jest właśnie jednora-zowym faktem.

Zatem już dwa rodzaje zdań, wydaje się, są dla naukifundamentalne: zdania formułujące prawa i zdania for-mułujące fakty. Ale są i inne zdania fundujące naukę,jak zdania formułujące przypuszczenia, czyli hipotezy.Niejedno takie zdanie było na początku zgadnięciemlub mniemaniem. A niektóre z tych zdań pochodzą zmitologii, a inne ze snów lub bajek. Taka właśnie jestkołyska nauki.

§47

1. Nie jest tak, że prawo musi obowiązywać w każ-dym przypadku. Jeśli jednak tak jest, że obowiązuje w

76

Page 77: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

każdym przypadku, to prawo nazywamy determini-stycznym. Jeśli tak nie jest, ale prawidłowość zachodziw większości przypadków, to prawo nazywamy staty-stycznym.

2. Prawa są zdaniami nie tylko ogólnymi (czyli doty-czą wszystkich lub większości przypadków). Są takżezdaniami uniwersalnymi, co oznacza, że obowiązują bezwzględu na czas i miejsce. (Prof. Jadacki używa takżemniej dla mnie zrozumiałego terminu: „otwartymi”).Można zatem wnioskować, że prawem nie będzie zda-nie, które opisuje pewną prawidłowość tylko na Księży-cu lub w epoce napoleońskiej we Francji. Ale jeśli dowarunków stosowania danego prawa dodamy dziedzi-nę czasu i miejsca, to zdanie wyrażające prawidłowość„lokalną” będzie można chyba także nazwać prawem.

3. Prognostyczność oczekiwana względem praw na-ukowych ma zastosowanie nie tylko do przyszłości, cosugeruje źródło nazwy prognoza, z łac. prognosis, czyli‘przedwiedza’. Ma także zastosowanie do przeszłości,czyli mogłaby się także nazywać „powiedzą”, przyczym nie chodzi tu po prostu o wiedzę o faktach doko-nanych, ale właśnie o wyjaśnienie ich obecności wświetle obowiązującego prawa.

§48

1. Szczególnym rodzajem praw są prawa kazualne,które opisują związek przyczyn i faktów.

77

Page 78: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. W różnych wprowadzeniach do filozofii można sięnatknąć na twierdzenie, że podstawowym pytaniem fi-lozofii jest: „Dlaczego?”, czyli właśnie pytanie o przy-czyny. Gdzieś słyszałem nawet, że najlepszymi filozofa-mi są dzieci, bo to dzieci zadają to pytanie rzekomonajczęściej.

Nie da się ukryć, że jest to pytanie ciekawe i pobu-dzające do myślenia. Potwierdzam też jako ojciec, żedzieci zadają to pytanie często. Ale zarówno dorośli,jak i dzieci, zadają także inne pytania, które są wyra-zem ciekawości świata: „Jak to jest zbudowane?”, „Jakto przebiega?”, „Skąd to się wzięło?” itp.

Jedno z moich ulubionych pytań brzmi: „Po co?” ijest przykładem pytania, które nie wyraża ciekawościświata, a przeciwnie, ma za zadanie bronić przed zbęd-ną lub niebezpieczną ciekawością. Mądrość chińskaukuła nawet przestrogę, która jest formułowana jakoprzekleństwo: „Obyś żył w ciekawych czasach!”. Alenie jest to pytanie, które lubią zadawać naukowcy.

§49

1. Układ praw wyjaśniający zbiór faktów nazywa sięteorią.

2. Z dwóch teorii, które wyjaśniają ten sam zbiór fak-tów, wybiera się zwykle prostszą. Nie musi być przytym tak, że prostsza teoria jest poprawniejsza. Wybierasię ją tylko dlatego, że jest prostsza.

78

Page 79: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Warto zauważyć, że wcale nie trzeba odrzucać bar-dziej złożonej teorii. Nie jest przecież błędna ze wzglę-du na swoją złożoność. Jest tylko bardziej złożona.

79

Page 80: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

II. ONTOLOGIA

A. Problemy ontologiczne

§50

Przechodzimy do drugiej – drugiej po teorii pozna-nia – generalnej wg prof. Jadackiego teorii filozofii,czyli ontologii. Ontologia jest teorią przedmiotów.

Jest to o tyle ciekawe stwierdzenie, że dawniej onto-logią nazywano naukę o bycie lub nawet o samym tyl-ko pojęciu bytu. A warto zwrócić uwagę, że prof. Jadac-ki w ogóle nie posługuje się w głównym wykładzie po-jęciem bytu. Według skorowidzu rzeczowego na końcuksiążki, termin byt pojawia się tylko w notach histo-rycznych.

W nocie historycznej do tego paragrafu tekstu źró-dłowego prof. Jadacki wspomina natomiast, że Arysto-teles nazwał ontologię: „filozofią pierwszą”, czyli, ina-czej mówiąc: właściwą filozofią.

Jeśli przedmiot prof. Jadackiego jest bytem Arystote-lesa, to mamy tu do czynienia ze zwykłym zastąpie-niem terminów. Być może termin byt został przez prof.Jadackiego uznany za przeciążony znaczeniami lub ob-ciążony historycznymi sporami.

80

Page 81: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Ale generalnie byt i przedmiot w filozofii to nie tosamo (Krąpiec i Maryniarczyk, 2002). Bytem jest to, coistnieje, a przedmiot prof. Jadackiego nie musi istnieć,o czym przekonujemy się w dalszym toku wykładu.Wydaje mi się zatem, że wybranie innego podstawowe-go przedmiotu ontologii zmienia filozofię. Nie jest to tasama filozofia, którą uprawiał Arystoteles, ani ta, którąuprawiał św. Tomasz z Akwinu, jeden z najważniej-szych kontynuatorów i komentatorów myśli Arystote-lesa.

§51

Paragraf przedstawia listę głównych problemów on-tologii, m.in. czasu, przestrzeni i istnienia, które będąszczegółowo omawiane w kolejnych paragrafach.

B. Przedmioty, własności i stosunki

§52

1. Paragraf w tekście źródłowym zaczyna się tak:„Zgódźmy się, że powiedzenie, iż coś jest jakieś, znaczyto samo, co powiedzenie, że ta «jakość» przysługujetemu «czemuś»”. Pierwszy raz bodaj prosi nas prof. Ja-dacki, abyśmy się zgodzili na jakąś konwencję. Dziwnato prośba, bo akurat mało wzbudzająca wątpliwości.

81

Page 82: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Bardziej zrozumiała byłaby dla mnie taka prośba:„Zgódźmy się na to, że zamiast terminu «byt» używaćbędziemy terminu «przedmiot»”. Ale niech będzie: jazgadzam się. Zbadajmy, na co nam ta zgoda była po-trzebna.

2. Prof. Jadacki chce uniknąć definiowania jeszczejednego zwrotu: że coś przysługuje czemuś, i przyjmuje,że wiemy, o co chodzi. Przy tym dwóch zgodach defi-niuje, co znaczą: własność, przedmiot i substrat.

Własnością nazywamy to, co czemuś przysługuje.Przedmiotem nazywamy to, czemu przysługuje co naj-mniej jedna własność. Substratem nazywamy to, co zo-stanie z przedmiotu po odjęciu od niego własności.

3. Prof. Jadacki nie pisze ani w tym paragrafie, ani wnastępnych, co mogłoby być tym substratem, co naniego się składa. Wynika wszak z tego ujęcia, że przed-miot to coś więcej, niż tylko splot własności. W nociehistorycznej pojawia się jednak informacja, że substrati własność odpowiadają formie i materii u Arystotelesa,a istocie i istnieniu u św. Tomasza. O ile dobrze zrozu-miałem dwóch mistrzów filozofii, mamy tu co najmniejdwa błędy związane z mieszaniem perspektyw:

Pierwszy błąd polega na tym, że forma i materia na-leżą do innego poziomu ontologicznych rozważań, niżwłasność. Według Arystotelesa zarówno substancja, jakprzypadłość, składają się z formy i materii. Dalej (patrz:§55) dowiemy się, że przypadłość Arystotelesa jest wła-snością przypadłościową prof. Jadackiego, a substancja

82

Page 83: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Arystotelesa jest własnością esencjalną prof. Jadackie-go. Skoro tak, nie można utożsamić własności ani z for-mą, ani z materią, bo to własność (przypadłościowa czyesencjalna) składa się z formy i materii.

Drugi błąd polega na tym, że także istota i istnienienależą do perspektywy ontologicznej innej, niż wła-sność. Istota wg św. Tomasza z Akwinu to substancja,czyli podstawowa kategoria bytowa Arystotelesa, czylii własność esencjalna prof. Jadackiego. Ale istnienie niejest czymś, co można utożsamić z substratem, czylitym, co zostaje z przedmiotu po odjęciu własności, boprzedmiot nie musi być bytem – nie musi w ogóle ist-nieć – a to byt jest właśnie złożeniem istoty i istnienia.Istnienie nie jest także własnością, nie przysługujeprzedmiotowi jako kolor.

O ile więc dobrze zrozumiałem mistrzów, w tymmiejscu upewniam się w intuicji z §50, że prof. Jadackizmienia filozofię, przynajmniej z perspektywy arysto-telesowskiej.

§53

1. Własność może przysługiwać innym własnościom,tak jak intensywność przysługuje kolorowi, i jest nazy-wana wtedy własnością sekundarną. Ale własność przy-sługiwać może też tylko przedmiotom, jak sam kolor, iwtedy nazywana jest własnością prymarną.

83

Page 84: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Własność może składać się z innych własności, jaksprawiedliwość, i wtedy nazywana jest własnością mole-kularną. Może też być niezłożona, jak błękit, i wtedynazywana jest własnością elementarną.

3. Wiernie rzecz biorąc, prof. Jadacki w odniesieniudo własności elementarnej pisze, że nie jest redukowal-na do innych własności. Konsekwentnie własność mo-lekularna byłaby redukowalna, choć tego prof. Jadackinie pisze.

Nie tylko w tym miejscu, ale tutaj szczególnie, mamopór przed użyciem terminów redukcja i redukować. Boco by to miało znaczyć, że jakaś własność jest reduko-walna? Operację redukcji kojarzę z techniką i matema-tyką, jako zmniejszenie, obniżenie, odjęcie czegoś lubsprowadzenie do innej, prostszej, ale tożsamej formy.Żadne z tych znaczeń nie pasuje mi do redukcji wła-sności. To, co jest czynnikiem wiążącym różne własno-ści w jedną, nie musi w ogólnym przypadku być wła-snością, może być choćby substratem (cokolwiek toznaczy). Dlatego bardziej zrozumiałym wydaje się zde-finiowanie własności molekularnej nie przez redukcję,a przez złożenie z innych własności.

§54

1. Własność wyrażona w zdaniu może odnosić się doprzedmiotu jako przymiotnik, jak wtedy, gdy mówimy,że ktoś jest oczytany. Taką własność nazywa się własno-

84

Page 85: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ścią kwalifikującą. Może też odnosić się do przedmiotujako przypisanie do grupy rzeczy, jak wtedy, gdy mówi-my, że ktoś jest dziennikarzem. Taka własność nazywasię własnością klasyfikującą.

2. Mówimy tu o własności wyrażonej w zdaniu, alenie znaczy to, że własność jest tylko w zdaniu, a nie majej w rzeczywistości. Zdanie opisuje pewien stan rze-czy, i przymiotnik opisuje coś charakteryzującego stanrzeczy.

§55

Do tego nawiązywałem już w §52: są własności, bezktórych przedmiot nie byłby tym, czym jest, w szcze-gólności nie posiadałby innych własności. Takie wła-sności nazywamy esencjalnymi. Na przykład każdy czło-wiek posiada umysł. Umysł to własność esencjalnaczłowieka jako przedmiotu. Inne własności są własno-ściami akcydentalnymi (lub inaczej: przypadłościowy-mi). Przykładem będzie bystrość umysłu, bo nie każdyumysł musi być bystry.

§56

1. Pewne własności są potencjalne, tj. nie są ujawnio-ne w każdej chwili trwania przedmiotu. Kiedy się ujaw-niają, nazywane są własnościami aktualnymi.

Jako przykład prof. Jadacki podaje rozpuszczalność wwodzie. Pastylka z magnezem nie rozpuszcza się w wo-

85

Page 86: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

dzie w każdej chwili swojego trwania, ale i nie nabywatej własności w chwili zetknięcia z wodą. Własność roz-puszczalności jest w pastylce z magnezem, a nie w wo-dzie, bo podobnego kształtu pastylka plastikowa nierozpuści się w wodzie.

2. Prof. Jadacki nie wyklucza, że wszystkie własnościsą potencjalne, skoro do swojej aktualizacji potrzebująpojawienia się pewnych okoliczności zewnętrznych(np. rozpuszczalność w wodzie wymaga pojawienia sięwody).

Można się nie zgodzić z tym poglądem. Owszem, woderwaniu od konkretnego przedmiotu, każda wła-sność aktualna może być własnością potencjalną. Aleprzecież bez własności esencjalnych, które nie byłybyzarazem aktualne z chwilą powstania konkretnegoprzedmiotu, z definicji, nie byłoby przecież w ogóleprzedmiotu. Przed powstaniem przedmiotu nie ma zaśsensu mówić o własnościach tego przedmiotu, ani po-tencjalnych, ani tym bardziej aktualnych. Nie maprzedmiotu, nie ma jego własności. Co najwyżej możnamówić o własnościach wyobrażalnych lub oczekiwa-nych, jak to ma miejsce w przypadku niepoczętegodziecka lub projektu nowego przedmiotu.

§57

1. Własności relatywne (względne) przysługują przed-miotowi ze względu na relację z innymi przedmiotami.

86

Page 87: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Na przykład ja jestem mężem Agnieszki, bo zgodziła sięzostać moją żoną. Ale posiadam też własności, którenie zależą od Jej obecności, np. jestem blondynem, i tojest własność absolutna (bezwzględna).

2. Jeśli przedmioty są w relacji, i z racji tego przysłu-gują im własności relatywne, to mówimy, że przedmio-ty są w aktywnym stosunku do siebie. Na przykład ja zżoną jesteśmy w stosunku aktywnym ze względu nawłasność bycia mężem z mojej strony, a byciem żoną zJej strony.

Ale są też stosunki pasywne, jak wtedy, gdy jestemgrubszy od kogoś, a nie jestem z nim w żadnej innej re-lacji, niż ta związana z oceną tuszy.

§58

1. Szczególnym przypadkiem stosunku aktywnegojest stosunek intencjonalny, który jest aktywny jedno-stronnie, tj. tylko jedna strona relacji jest w stosunkuaktywnym. Przykładami stosunku intencjonalnego jestnazywanie przedmiotów, które to nazywanie wiąże na-zywającego z przedmiotem, ale nie zmienia niczego wprzedmiocie nazywanym.

2. Wynika z tego wyróżnienia przez prof. Jadackiegostosunku intencjonalnego, że dwustronny stosunek ak-tywny zmienia coś po obu stronach relacji. Relacja jestzatem czymś realnym, co nie istnieje w całości w jed-nym z przedmiotów, ale co istnieje „między” przed-

87

Page 88: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

miotami. Stąd w arystotelesowskiej perspektywie filo-zofii relację uważa się za jedną z kategorii bytu, różnąm.in. od substancji i przypadłości. (W ogólności relacjamoże mieć więcej, niż dwie strony, ale przykłady zdwoma stronami ułatwiają zrozumienie).

§59

1. Jeśli własność formułujemy jako przysługiwanieczegoś przedmiotowi, to nazywamy ją własnością pozy-tywną. Przykładem jest bycie czerwonym przedmio-tem. Jeśli własność formułujemy jako nieprzysługiwa-nie czegoś przedmiotowi, to nazywamy ją własnościąnegatywną. Przykładem jest niebycie czerwonymprzedmiotem.

2. Według mnie takie podział na własność pozytywnąi negatywną jest zbędny. W dalszych punktach zoba-czymy, ile trudności wprowadza ten podział. Alboprzedmiot posiada własność, albo jej nie posiada.

Podejrzewam, że proponowana konwencja opisu jestpróbą uniknięcia dyskusji o istnieniu przedmiotów iich własności. Jeśli tak jest, mam tu kolejne uzasadnie-nie, że filozofia wg prof. Jadackiego nie zajmuje się by-tem, czyli światem rzeczywistym, jak to czynili Arysto-teles i św. Tomasz z Akwinu, ale światem wyobrażal-nym.

88

Page 89: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§60

1. Własności mogą się wykluczać, tj. nie mogą równo-cześnie przysługiwać żadnemu przedmiotowi.

2. Szczególnym przypadkiem wykluczających sięwłasności są własności sprzeczne. Są to pary takich wła-sności, z których jedna zawsze przysługuje każdemuprzedmiotowi, ale tylko jedna. Przykładem będzie parawłasności: posiadanie barwy i bezbarwność.

Własności sprzeczne wyróżnia zatem spośród wła-sności wykluczających się to, że własności sprzeczneodnosimy do wszystkich przedmiotów, a wykluczają-cych się nie odnosimy do wszystkich przedmiotów. Naprzykład wykluczają się własności bycia sędzią i byciaoskarżonym na tej samej rozprawie sądowej, a te wła-sności przysługują tylko uczestnikom rozprawy.Sprzeczne są zaś własności bycia sędzią i niebycia sę-dzią, a jedna z tych własności przysługuje każdemuprzedmiotowi. Na przykład następne zdanie w tym ko-mentarzu nie jest sędzią.

§61

1. Kiedy poznajemy różne konie, a na podstawie ichprzedstawień tworzymy sobie pojęcia, możemy odróż-nić pojęcie konia jako takiego – konia pozbawionegocech charakterystycznych konkretnych koni – od poję-cia konkretnego konia. Podobnie jest z innymi przed-

89

Page 90: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

miotami, możemy je łączyć w klasy i rodzaje, i tak two-rzyć idee przedmiotów.

2. Ponieważ jesteśmy zdolni do takiej operacji pozba-wienia konia cech charakterystycznych, i do stworze-nia w efekcie idei konia, niektórzy skłonni byli sądzić,że tak jak pojęciu konkretnego konia odpowiada kon-kretny koń (co akurat jest faktem), tak też i pojęciu ko-nia pozbawionego cech charakterystycznych odpowia-da jakiś koń (co już nie jest faktem, a przypuszczeniemwynikającym z odwrócenia porządku rzeczy i idei).

Nazywano tego konia: ideą konia i uważano realnośćtej idei za bardziej wiarygodną, niż realność konkret-nego konia. Przecież ten idea–koń musiał istnieć nieza-leżnie od konkretnych koni, i nie mógł przestać istnieć,w przeciwieństwie do konkretnych koni.

Ten gigantyczny, choć nie dla wszystkich oczywistybłąd, polegający na odwróceniu konia nogami, byłm.in. podstawą systemu filozoficznego Platona, uważa-nego za jednego z najwybitniejszych filozofów w jej hi-storii. Jak już wspomniałem w Prologu, niektórzy nawetuważają, że cała filozofia to komentarz do Platona.

Najkrótszy i z grubsza trafny komentarz do filozofiiPlatona brzmi: to pomyłka. Jeśli ktoś chce zrozumiećrzeczywistość, ale nie zamierza poświęcać czasu na hi-storię filozofii, niech nie traci czasu i w ogóle nie sięgado Platona. Można wyłożyć filozofię nie powołując sięna jego system.

90

Page 91: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Sam prof. Jadacki zdaje się jednak trochę nawiązy-wać do Platona, definiuje bowiem pojęcie przedmiotuidealnego, czyli właśnie idei, a przedmioty konkretnenazywa egzemplifikacją przedmiotu idealnego (tak!).

Owszem, można tak rzeczywistość ujmować, ale niechcąc zarazić się platonizmem, który jest rodzajemchoroby filozoficznej, jako właściwe należy uznać prze-ciwne ujęcie: to nie konkretny koń jest egzemplifikacjąidei konia, ale to koń jako przedmiot idealny jest ideali-zacją konkretnych koni. Najpierw były konie, a potembyła idea konia.

4. Niektórzy wprawdzie twierdzą, że w Bogu byłyidee przedmiotów, zanim te przedmioty powstały. Alejak Bóg poznaje i jak stwarza świat: to dla nas tajemni-ca. Idee, które znamy, to nasz ludzki sposób poznawa-nia rzeczy. Idee to także nasz sposób tworzenia rzeczynowych. Takie idee mogą stać się wzorami rzeczy, alenawet ich twórcy za bardziej realne od idei uważają ichrealizacje. Takie tylko idee znamy, innych idei nie zna-my.

Czy można coś pewnego twierdzić o Bogu odwołującsię do takich naszych idei poznawczych i twórczych?Owszem, to dopuszczalne, to nawet śmiałe, ale obcią-żone wysokim ryzykiem niepowodzenia, bo nie wiemy,jak myśli Bóg, co tak poetycko ujmuje Izajasz (Iz 55,8–9):

91

Page 92: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Bo myśli moje nie są myślami waszymiani wasze drogi moimi drogami –wyrocznia Pana.Bo jak niebiosa górują nad ziemią,tak drogi moje – nad waszymi drogamii myśli moje – nad myślami waszymi.

Opis stworzenia świata w Piśmie świętym także niedostarcza argumentów na rzecz tezy, że najpierw Bógstworzył idee rzeczy, by potem stwarzać same rzeczy.Jedyny ślad uzasadnienia dla takiego poglądu to opisstworzenia człowieka, gdzie Bóg mówi: „Uczyńmyczłowieka na Nasz obraz, podobnego Nam” (Rdz 1, 26),czyli sam Bóg jest czymś w rodzaju pierwotnej ideiczłowieka. Jak rozumieć to podobieństwo, to już tematna inny artykuł. Ale to chyba jedyny przykład, którymożna by przytoczyć na uzasadnienie istnienia idei wBogu opierając się o Pismo. I jest to naciągany przy-kład, bo tą ideą miałby być sam Bóg.

Bóg nie potrzebuje zaś idei takich, jakie znamy, abypoznawać lub tworzyć. Wiemy, że stworzył ten świat,ale jak dokładnie? Nie wiemy. Tak poetycko nasz brakwiedzy wyraził gdzie indziej Izajasz (Iz 40, 12–14):

Kto zmierzył wody morskie swą garściąi piędzią wymierzył niebiosa?Kto zawarł ziemię w miarce?Kto zważył góry na wadzei pagórki na szalach?Kto zdołał zbadać ducha Pana?

92

Page 93: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Kto w roli doradcy dawał Mu wskazania?Do kogo się On zwracał po radę i światło,żeby Go pouczył o ścieżkach prawa,żeby Go nauczył wiedzy,wskazał Mu drogę roztropności?

§62

1. Odróżnienie własności pozytywnych (pojmowa-nych jako przysługiwanie czemuś czegoś) od negatyw-nych (odpowiednio: nieprzysługiwanie czemuś czegoś)pozwala prof. Jadackiemu zdefiniować różne rodzajeprzedmiotów.

I tak, przedmiot jest kompletny (zupełny), jeśli przy-sługuje mu albo każda własność pozytywna albo odpo-wiadająca jej własność negatywna. Prof. Jadacki przy-kładu nie podaje, ale wydaje mi się, że takiego przed-miotu nie ma. Weźmy np. mnie i jakąś własność, którąsię przypisuje czworokątom, np. równoboczność. Otóżnie jestem ani równoboczny, ani nierównoboczny, bo wogóle nie jestem wielokątem, czyli nie jestem przed-miotem kompletnym. (Zawsze to odczuwałem, że cze-goś mi brakuje, ale teraz mam już dowódontologiczny).

2. Z innej strony patrząc, jestem jednak nierówno-boczny, ale jeśli tak, to nie ma przedmiotów innych,niż kompletne. Tymczasem prof. Jadacki definiuje da-lej, że przedmiot jest schematyczny, jeśli jest co naj-mniej jedna taka własność pozytywna, która mu nie

93

Page 94: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

przysługuje, i nie przysługuje mu odpowiadająca wła-sność negatywna. Prof. Jadacki podaje przykład czło-wieka–w–ogóle.

Ale czy taki przedmiot schematyczny w ogóle możeistnieć? Przecież dla każdego przedmiotu i wybranejwłasności pozytywnej, albo mu ona przysługuje, albomu nie przysługuje, a wtedy przysługuje mu odpowia-dająca wartość negatywna. I stąd wszystkie przedmio-ty są kompletne.

Wniosek: jeśli chcemy zdefiniować przedmiot kom-pletny i schematyczny jako coś użytecznego, to nie napodstawie odniesienia do wszystkich własności pozy-tywnych i negatywnych.

3. Przedmiot kontradyktoryczny to taki przedmiot,któremu przysługuje zarazem własność pozytywna, jaki odpowiadająca mu własność negatywna. Jako przy-kład prof. Jadacki podaje kwadratowe koło.

Przeciętnie rozumujący człowiek powiedziałby, żetaki przedmiot nie może zaistnieć, i że w związku ztym to nie jest żaden przedmiot. Można sensownie za-pytać, czy taki przedmiot istnieje, i trzeba na nie odpo-wiedzieć negatywnie, ale żeby dalej się nim zajmować?I, co więcej, nadawać klasie takich nieistniejącychprzedmiotów osobną nazwę?

Najwyraźniej nie jest to problem dla tych filozofów,którzy mogą dalej stawiać mało pożyteczne twierdze-nia. Weźmy taki cytat z tekstu źródłowego: „Przedmio-ty kontradyktoryczne gwałcą – jak widać – zasadę nie-

94

Page 95: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

sprzeczności, zgodnie z którą o żadnym przedmiocienie można powiedzieć zgodnie z prawdą, że jakaś wła-sność zarazem mu przysługuje i nie przysługuje”. Todość wyrafinowany sposób napisania, że przedmiotykontradyktoryczne nie istnieją. I metaforyczny.

4. Prof. Jadacki pisze, że przedmioty konkretne są za-razem przedmiotami zupełnymi (czyli przysługuje imkażda własność pozytywna lub odpowiadająca jej wła-sność negatywna) i niesprzecznymi (czyli nie posiadająwłasności, które by się wykluczały). Przedmioty abs-trakcyjne zaś są przedmiotami niezupełnymi.

W świetle poprzednich uwag: nie rozumiem tegoujęcia. Dalej będę rozumiał rzecz tak, że przedmiotykonkretne to po prostu przedmioty, a przedmioty abs-trakcyjne to abstrakty przedmiotów konkretnych. Takmi podpowiada doświadczenie języka potocznego, alejestem gotów na zmianę, jeśli zajdzie potrzeba, a mistarczy mocy intelektu, aby zrozumieć podane ujęcie.

5. Prof. Jadacki stwierdza – jak dla mnie: zaskakująco– że odpowiadające sobie własności pozytywne i nega-tywne nie są sprzeczne, bo gdyby były sprzeczne,przedmiot byłyby kontradyktoryczny. (Przypomnijmy,że przedmioty kontradyktoryczne nie niosą za sobążadnych niebezpieczeństw, w szczególności nie gwałcą.Z definicji nie istnieją, bo musiałyby posiadać własno-ści sprzeczne, co jest niemożliwe).

Nawet jeśli odpowiadające sobie własności pozytyw-ne i negatywne nie są sprzeczne, to ich oczekiwana

95

Page 96: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

jednoczesna obecność w przedmiocie czyni ten przed-miot kontradyktorycznym. Na przykład trójkąt niemoże być zarazem – i na wszelki wypadek dodajmy:pod tym samym względem – równoboczny i nierówno-boczny.

§63

Jeżeli konkretnemu przedmiotowi przysługuje wła-sność, to możemy ją uznać albo jako generalną, czyliprzysługującą także innym przedmiotom, albo jako in-dywidualną, czyli przysługującą tylko temu konkretne-mu przedmiotowi.

Prof. Jadacki podaje przykład krzesła, którego siedzi-sko i oparcie są czerwone. Czerwień może być postrze-gana jako wspólna siedzisku i oparciu, jest wtedy wła-snością generalną. Może być też postrzegana jako wła-sność indywidualna, tj. mamy osobno czerwień siedzi-ska, i czerwień oparcia.

Nie bardzo ten przykład rozumiem, czerwień siedzi-ska i czerwień oparcia wydają mi się tą samą własno-ścią generalną. Indywidualną własnością byłoby np.bycie zwycięzcą Tour de France w roku 2014.

§64

1. Własność uniwersalna to taka własność, która przy-sługuje wszystkim przedmiotom.

96

Page 97: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Prof. Jadacki nie podaje przykładu takiej własności.Można spróbować zdefiniować własności transcenden-talne (Maryniarczyk, 2008). Na przykład każdemu by-towi przysługują własności bycia dobrym, prawdziwymi pięknym.

2. Własność partykularna to taka własność, któraprzysługuje tylko niektórym przedmiotom. Na przy-kład własnością partykularną jest bycie prezydentemRzeczpospolitej.

3. Własność unikalna to taka własność partykularna,która przysługuje tylko jednemu przedmiotowi. Przy-kładem będzie bycie pierwszym zdobywcą Mount Eve-rest, ale i bycie pierwszym, który otworzył konkretnąbutelkę wody. Własności unikalne są zatem powszech-nie spotykane.

4. Własność unikalna jest zarazem cechą charaktery-styczną przedmiotu, bo w sposób jednoznaczny go wy-różnia. Jest to czasem bardzo tajemnicza własność. Naprzykład bardzo możliwe jest, że nie wiemy, kto jestpierwszym zdobywcą Mount Everest, i pozostanie todla nas na zawsze tajemnicą, a jest to cecha charakte-rystyczna. Ale prawdopodobnie wiemy, kto był pierw-szym zdobywcą tego szczytu, którego czyn został udo-kumentowany, i to też jest cecha charakterystycznazdobywcy.

97

Page 98: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§65

1. Jeśli pewna własność jest tylko przypisywanaprzedmiotowi, ale faktycznie mu nie przysługuje, tonazywana jest quasi–własnością (niby–własnością), piszeprof. Jadacki. Jeśli przedmiotowi nie przysługują żadnewłasności, a są mu tylko przypisywane, to przedmiotnazywa się quasi–przedmiotem (niby–przedmiotem).

2. Zdefiniowałbym inaczej quasi–własność: jako wła-sność zbliżoną do faktycznej własności. Na przykładmożna powiedzieć o byciu quasi–zdrowym (niby–zdro-wym) w sytuacji, gdy ma się tylko lekki katar. Aquasi–przedmiot (niby–przedmiot) zdefiniowałbymjako przedmiot, który posiada taką quasi–własność. Coistotne, przedmiot powinien być quasi–przedmiotemtylko względem jakieś prawdziwej własności, a nieogólnie. Na przykład człowiek jest przedmiotem nieza-leżnie od tego, czy jest zdrowy, czy chory, ale jako czło-wiek–lekko–pociągający–nosem mógłby być uznany zaquasi–zdrowego–człowieka.

3. Dlaczego składam inną propozycję? Dlatego, że wujęciu prof. Jadackiego quasi–własność nie jest w ogólewłasnością, bo nie przysługuje przedmiotowi, a przy-sługiwanie jest przecież cechą definicyjną własności. Zkolei przedmiot, który posiadałby tylko quasi–własno-ści, nie byłby w ogóle przedmiotem, bo nie ma przed-miotów bez własności. W zasadzie zamiast mówić o qu-asi–własności w ujęciu prof. Jadackiego należałoby ra-

98

Page 99: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czej powiedzieć, że taka własność jest fałszywa, boprzedmiotowi nie przysługuje.

§66

W tym paragrafie prof. Jadacki zbiera szereg twier-dzeń o przedmiotach i własnościach, bazując na wcze-śniejszych ustaleniach.

1. Każdemu przedmiotowi konkretnemu przysługuje pew-na własność. Jest to naturalny skutek tego, że przedmio-tem w ogóle jest to, czemu przysługuje jakaś własność,czyli szczególnie jest to prawdziwe względem przed-miotu konkretnego.

2. Każda własność indywidualna przysługuje jakiemuśprzedmiotowi. Także wynika to z definicji, tym razemsamej własności indywidualnej.

3. Własność sekundarna zasadniczo przysługuje własnościprymarnej, która zatem jest także przedmiotem, skoro jej cośprzysługuje. Na przykład mojej ręce może przysługiwaćwłasność bycia długą, a mi całemu nie musi przysługi-wać własność bycia długim. Ale jeśli mojej dłoni (wła-sność prymarna) przysługuje własność bycia zranioną(własność sekundarna), to mi całemu też przysługujewłasność bycia zranionym.

4. Indywidualne odpowiadające sobie własności pozytyw-ne i negatywne wykluczają się. Na przykład nie możemieć to krzesło, na którym siedzę, zarówno czerwone-go obicia, jak i nie mieć czerwonego obicia. Jest to

99

Page 100: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

szczególny przypadek tego, że ogólnie własności pozy-tywne i negatywne nie mogą się zrealizować jednocze-śnie w tym samym przedmiocie.

5. Wszystkie idee są przedmiotami schematycznymi. Moż-liwe, że nie zrozumiałem, czym jest przedmiot schema-tyczny, ale na razie nie mogę się zgodzić, bo idąc zaujęciami prof. Jadackiego mogę uznać, że idee istnieją,ale nie mogę uznać, że istnieją przedmioty schema-tyczne.

6. Pewne własności są uniwersalne. Ponieważ prof. Ja-dacki dopuszcza, by przedmioty były nieistniejące,można się na to nie zgodzić. Na gruncie filozofii, którejprzedmiotem badania jest byt – czyli realna rzeczywi-stość, czyli tylko istniejące przedmioty – można zdefi-niować tzw. własności transcendentalne, jak np. byciedobrem, bo każdy byt jest czymś dobrym przez faktswego istnienia. Ale nie znajduję przykładu wartościuniwersalnej na gruncie ontologii prof. Jadackiego, a ion sam takowego nie podaje ani w tym paragrafie, aniw §64, gdzie definiuje własność uniwersalną.

7. Istnieją własności unikalne. Oczywiście ich istnienieżadną miarą nie wynika z definicji, ale ze wskazaniaprzykładów. Na przykład własnością unikalną jest by-cie autorem tej książki.

8. Istnieją przedmioty konkretne. W potocznym rozu-mieniu, jest to stwierdzenie faktów, nie wniosek z in-nych twierdzeń. Na przykład autor tej książki jestprzedmiotem konkretnym.

100

Page 101: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§67

1. Dwa przedmioty są do siebie podobne, jeśli posiada-ją choćby jedną własność wspólną.

Jeśli wziąć pod uwagę świat realnych przedmiotów,to wszystkie przedmioty będą do siebie pod jakimśwzględem podobne. Rzeczywistość jest analogiczna.Można też wskazać własności transcendentalne, czyliprzysługujące wszystkiemu, co istnieje.

2. Dwa przedmioty albo są częściowo podobne albo sątożsame. Tożsame są wtedy, gdy wszystkie ich własnościsą wspólne. Wiernie rzecz biorąc, prof. Jadacki używasformułowania: maksymalnie podobne. A jeśli nie wszyst-kie własności są wspólne, wtedy przedmioty są czę-ściowo podobne.

Według mojego rozeznania, nie ma przy tym ujęciutożsamych przedmiotów. Materialne przedmioty zaj-mują choćby różne położenia w czasoprzestrzeni, a in-telektualne znajdują się w umysłach ludzi, którzy saminie mogą być tożsami, bo są materialnymi przedmiota-mi.

Wniosek: każde dwa przedmioty są do siebie podob-ne, ale tylko częściowo.

3. Jeśli poluzujemy trochę warunek wspólnościwszystkich własności i pójdziemy tropem terminumaksymalnego podobieństwa, to będziemy mogli sfor-mułować bardziej użyteczne rozumienie tożsamości:tożsame będą te przedmioty, które posiadają wszystkie

101

Page 102: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

własności jako wspólne, ale będą to własności wybraneze względu na jakiś cel lub kontekst. Względem tegocelu lub kontekstu, przedmioty tożsame będą mogłybyć swoimi zamiennikami.

§68

Dwa przedmioty nazwiemy różnymi, gdy będą miałychoć jedną własność niewspólną. Jeśli wszystkie wła-sności będą niewspólne, nazwiemy je odmiennymi. Takwynika z wykładu prof. Jadackiego.

Jeśli znów przyjmiemy ścisłe rozumienie tych wa-runków, będziemy musieli stwierdzić, że wszystkieprzedmioty są różne, a przecież w potocznym językuczęsto mówimy, że dwa przedmioty niczym się nie róż-nią – na przykład dwie śruby albo dwa koła samocho-dowe – bo dokonujemy testu różnicy tylko względemwybranych własności, a nie wszystkich.

§69

Wcześniej była mowa o własności unikalnej (patrz:§64), która przysługuje tylko jednemu przedmiotowi.Teraz rozważamy przedmiot unikalny. Jest to taki przed-miot, który ma same unikalne własności.

Istnieją własności unikalne, co więcej, pokazałemprzykłady dające podstawę by twierdzić, że są po-wszechne. Ale nie ma przedmiotów unikalnych w uję-ciu prof. Jadackiego, o ile dobrze je zrozumiałem.

102

Page 103: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Istnieją jednak przedmioty unikalne w tym sensie, żeposiadają choćby jedną własność unikalną, a także wtym sensie, że ich układ własności jest niepowtarzalny.Na przykład w Prologu pisałem o unikalności książkiprof. Jadackiego w moim doświadczeniu filozoficznym.

§70

Prof. Jadacki wymienia trzy tezy o podobieństwie.1. Wszystkie przedmioty są do siebie podobne. Jest to

inne ujęcie myśli, że rzeczywistość jest analogiczna. 2. Jeśli dwa przedmioty są tożsame, czyli wszystkie wła-

sności mają wspólne, to są podobne, czyli mają co naj-mniej jedną własność wspólną. Teza jest oczywista namocy definicji.

3. Każde dwa przedmioty konkretne, tj. zupełne i nie-sprzeczne, są od siebie różne. Ta teza brzmi sensownie, aledla mnie nie wynika to z podanych definicji.

4. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że przedmioty tożsa-me nie mogą być różne, to z tego wynika dalej, że żad-ne dwa przedmioty konkretne nie mogą być tożsamewedług prof. Jadackiego. A zatem nie można przyjąć„poluzowanej” definicji przedmiotów tożsamych, którązaproponowałem dla uczynienia tożsamości użytecznąw języku potocznym.

Tożsamość w ujęciu prof. Jadackiego ma źródło, jakdomniemywam, w matematyce, i zastosowanie znaj-dzie głównie, jeśli nie wyłącznie, w dziedzinie idei. A

103

Page 104: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

idee to tylko niektóre przedmioty, którymi zajmuje sięontologia.

C. Czas

§71

1. Prof. Jadacki rozpoczyna rozważania na temat cza-su próbując, jak sądzę, uniknąć posługiwania się termi-nem czas, tak jak wcześniej unikał posługiwania się ter-minem byt. Definiowanie obu nastręczyło wielu kłopo-tów w historii, to prawda, niosą więc w sobie potencjałsporu i ciężar niezrozumienia. Być może jest to uzasad-nione. Niemniej prof. Jadacki poda definicję czasu jużw §75, zatem termin czas jest co najmniej mniej sporny,niż byt.

2. Terminem definiowanym na początku jest okres, wktórym coś trwa. Okres jest wypełniony, gdy coś w nimtrwa, a jest pusty, gdy nie jest wypełniony, pisze prof.Jadacki.

Czy z tego ujęcia nie wynika, że okres pusty w ogólenie jest okresem, skoro nic w nim nie trwa? Jeśli chce-my zachować okres pusty jako coś istniejącego – aprzynajmniej ja czuję, że jest to sensowne wyrażenie:okres pusty – to musimy nałożyć warunek, że okres pu-sty i wypełniony definiujemy względem wybranychzjawisk, a nie wszystkich zjawisk. Na przykład wzglę-

104

Page 105: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

dem wykładu prof. Jadackiego, który ma miejsce mię-dzy godz. 8:00 a 9:30 we wtorek: powiemy, że okresmiędzy 8:00 a 9:30 jest wypełniony we wtorek, a pozo-stałe okresy tygodnia są puste – ale tylko w odniesieniudo wykładu prof. Jadackiego.

3. Do tej pory terminu trwanie prof. Jadacki używał wrozumieniu potocznym, nie definiował go, ale terazproponuje odejście od potocznego rozumienia, i defi-niuje trwanie w ten sposób: jeżeli okres t jest częściąokresu T, a coś trwa przez okres T, to trwa też przezokres t. Wydaje się to jasne, nawet w rozumieniu po-tocznym.

4. Uwaga o charakterze słownikowym, mająca zasto-sowanie co najmniej w języku polskim. Otóż niektórzytwierdzą, że okres może być tylko okresem czasu, więctermin okres czasu jest podobny do terminu masło ma-ślane.

Ale w nauce okresy mogą dotyczyć różnych zjawisk,nie tylko rozłożonych w dziedzinie czasu. Na przykładprzy transformacie Fouriera mówimy o okresie często-tliwości. Zatem jeśli ktoś mówi o okresie czasu, a miałkontakt z matematyką, to może wiedzieć, co mówi.

Więcej nawet, okres w zasadzie mniej odnosi się dosamego czasu, a raczej do próby ujęcia regularnościzjawisk w czasie. Zjawiska mogą być okresowe lub nie-okresowe, czyli powtarzać się w cyklach lub nie powta-rzać. Na przykład okresy związane z wykładem prof.Jadackiego i planem tygodniowym należy kojarzyć ra-

105

Page 106: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czej z czymś cyklicznym, powtarzającym się, a nie cią-głym, niepowtarzalnym.

Zatem masło nie może być niemaślane, za to okresnie musi być czasowy, i czas nie daje się dzielić naokresy w przypadku nieregularności zjawisk, choć dajesię dzielić na okresy rozumiane jako odcinki czasu.

§72

1. Korzystając z pojęcia okresu, prof. Jadacki definiu-je przedmioty: wieczny, czasowy i nietrwały. Wiecznyprzedmiot to taki, który trwa przez wszystkie okresy.Czasowy przedmiot to taki, który trwa przed jakikol-wiek okres. (W szczególności przedmiot wieczny jestteż przedmiotem czasowym). Nietrwały przedmiot zaśto taki, który jest czasowy, ale nie wieczny.

2. Prof. Jadacki nie podaje przykładu przedmiotuwiecznego, definiuje jedynie posiadaną przez niegowłasność: że trwa przez wszystkie okresy.

Jedynym przedmiotem, przy którym można sensow-nie się upierać, że jest wieczny w ujęciu prof. Jadackie-go, czyli trwa od momentu stworzenia, jest kosmosjako całość.

3. Boga nazywamy wiecznym lub odwiecznym, alenie w znaczeniu podanym przez prof. Jadackiego. Bógw ogóle nie trwa bowiem w czasie. Trwa poza czasem,bo stworzył czas. Czas jest miarą trwania stworzeń, i

106

Page 107: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nie dotyczy Stwórcy. Z tego powodu Bóg nie jest czaso-wym.

§73

1. Są dwa rodzaje możliwości zdaniem prof. Jadackie-go: logiczna i ontyczna. Przedmiot jest możliwy logicz-nie, gdy nie jest kontradyktoryczny, czyli nie przysłu-gują mu własności wykluczające się. Przedmiot jestmożliwy ontycznie, gdy trwa przez jakiś okres.

2. Zabawne to, że faktycznie trwając przez jakiśokres, jestem tylko możliwym przedmiotem. Takie na-zwanie nasuwa mi skojarzenie z platonizmem, jego po-przednikami i następcami w historii filozofii. Repre-zentanci tego nurtu wahają się nazwać to, co istnieje,tym, co istnieje. Dla różnych filozofów jest to tylkomożliwe, że coś istnieje, a to dlatego, że parę razy siępomylili co do istnienia, zatem stracili wiarę w pew-ność istnienia. Są pewni co do mniemań, ale o pewno-ści tylko mniemają.

3. Bycie tylko możliwym przedmiotem można zdefi-niować przez opozycję do bycia przedmiotem koniecz-nym, który trwać musi: albo bez względu na wszystko,albo ze względu na coś. Przedmiot, który nie musi ko-niecznie trwać, jest wtedy tylko możliwym przedmio-tem. Skoro nie muszę trwać, łatwiej mi będzie znieść zpowagą myśl, że jestem przedmiotem tylko możliwym.

107

Page 108: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Takie przeciwstawienie możliwego koniecznemu masens głównie logiczny. Mniej zrozumiałe jest w kontek-ście ontycznym.

4. Prof. Jadacki nie wyróżnia jednak przedmiotówkoniecznych. To stany rzeczy, czyli stany przedmiotów,są możliwe lub konieczne. Jako przykład podaje to, że ko-nieczne jest, aby człowiek umarł.

Konieczne to jest, czy nie jest: sprawa dyskusyjna. Sąświadectwa, że bywało inaczej. Ale prof. Jadacki nie po-rusza kwestii istnienia przedmiotów innych, niż możli-we. Pasuje to do przyjęcia terminu przedmiot jako pod-stawowego terminu ontologii, zamiast terminu byt, copozwala na snucie teorii na temat przedmiotów nieist-niejących, a nawet takich, które nie mogą istnieć.Utwierdza też mnie to w przekonaniu, że filozofia wgprof. Jadackiego nie jest filozofią rzeczywistości, alewyobraźni. Nie jest w tym podejściu odosobniony: jestto dominująca perspektywa badań w historii filozofii,stąd powszechne odczucie, że filozofia jest oderwanaod rzeczywistości.

§74

1. Jeśli rozważymy różne okresy, czyli zbiór okresów,to będziemy mogli je uporządkować względem długości.I tak, dwa okresy są równe, jeśli jeden nie jest ani dłuż-szy, ani krótszy od drugiego. Okres jest najdłuższy, gdyjest dłuższy od każdego innego okresu. Okres jest krań-

108

Page 109: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

cowo długi, gdy żaden okres nie jest od niego dłuższy.Odpowiednio definiuje się okres najkrótszy i krańcowokrótki.

2. Nie widzę różnicy pomiędzy okresem najdłuż-szym, a krańcowo długim, poza różnicą stylistyczną.Podejrzewam, że to przeniesienie pojęć z matematyki.Mogłoby chodzić o to, że w każdym zbiorze okresówmoże być wiele okresów najdłuższych, a okres krańco-wo długi może być tylko jeden, albo nie ma go wcale,ale na podstawie definicji prof. Jadackiego nie da siętego stwierdzić. Jest raczej tak, że nie może być więcej,niż jeden najdłuższy okres, i tak samo jest z okresemkrańcowo długim.

§75

1. Poprzednie rozróżnienia mogły się wydawać bła-he, ale teraz właśnie ściślej będziemy mogli ująć termi-ny chwila oraz czas. Otóż chwila to okres krańcowo krót-ki, a czas to okres krańcowo długi.

2. W praktyce, jak podaje prof. Jadacki, chwila to czastak krótki, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić zmianyobserwowanych przez nas przedmiotów. Jeśli na przy-kład będziemy robić zdjęcia lecącej piłki, zmniejszającodstępy czasu między zdjęciami, to przy pewnym od-stępie czasu nie będziemy potrafili od siebie odróżnićdwóch kolejnych zdjęć. Ten odstęp czasu to będzie wła-śnie dla nas „praktyczna” chwila, choć jesteśmy sobie

109

Page 110: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

w stanie wyobrazić, że czas między zdjęciami jeszczedałoby się zmniejszyć.

3. Prof. Jadacki podaje dziwne sformułowanie, którew całości zacytuję: „[Czas] utożsamiamy z okresemkrańcowo długim, który – przy założeniu, że jest jeden– jest ponadto okresem najdłuższym”. Nie wiem, czegodotyczy wspomniane założenie: czy tego, że jest jedenczas, czy tego, że jest tylko jeden okres krańcowo dłu-gi? Ponieważ nie widzę różnicy między okresem naj-dłuższym a krańcowo długim u prof. Jadackiego, zdanieobciąłbym po przecinku.

4. O ile rozumiem to ujęcie, o tyle trudno mi zgodzićsię zgodzić z nim w pełni. Jeśli już trzymamy się kon-cepcji matematycznych, zbiór nie może być swoim ele-mentem bez popadnięcia w dalsze sprzeczności.

§76

1. Okresy można uporządkować nie tylko ze względuna długość, ale także ze względu na wcześniejszość. O iledługość pozwala nam zbiór okresów uporządkować czę-ściowo, o tyle wcześniejszość pozwala nam uporządko-wać zbiór okresów całkowicie.

2. Dwie chwile (czyli okresy krańcowo krótkie) są jed-noczesne, jeżeli jedna chwila nie jest wcześniejsza oddrugiej. Stąd prof. Jadacki wychodzi do zdefiniowaniajednoczesności okresów: dwa okresy są jednoczesne, jeślikażda chwila jednego jest jednoczesna z jakąś chwilą

110

Page 111: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

drugiego. Jeden okres jest wcześniejszy od drugiego, gdykażda jego chwila jest wcześniejsza od dowolnej chwilidrugiego.

Wynika z tego ujęcia prof. Jadackiego, że okresy upo-rządkowane według wcześniejszości nie mogą się na-kładać. Jeżeli bowiem jakiś okres nie byłby ani jedno-czesny z drugim, ani wcześniejszy od niego, to nie pod-legałby temu uporządkowaniu, poniekąd nie byłbyokresem. To absurdalny wniosek, zatem należałobyzmienić lub uzupełnić ujęcie.

3. Jednoczesność okresów jest pojęciem technicz-nym, formalnym. W rzeczywistości nie ma dwóchokresów różnych, a jednoczesnych. Jest tylko jedenokres, choć może być wieloznacznie zdefiniowany. Naprzykład jeżeli król Karol ma żonę Karolinę przez całyokres swojego panowania, to okres panowania w przy-padku Karola jest tym samym okresem, co okres byciażoną króla w przypadku Karoliny. To tylko inny sposóbopisu tego samego okresu, choć można tego nie zoba-czyć w ujęciu prof. Jadackiego.

§77

1. Prof. Jadacki wyróżnia chwilę (czyli okres krańco-wo krótki) najwcześniejszą i najpóźniejszą. Najwcześniej-sza jest chwila wcześniejsza od wszystkich pozosta-łych, od najpóźniejszej zaś chwili wszystkie pozostałesą wcześniejsze.

111

Page 112: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Prof. Jadacki uzupełnia, że można chwilę najpóź-niejszą i najwcześniejszą zdefiniować w krótszym okre-sie, niż krańcowo długi, utożsamiany przez niego z sa-mym czasem. Na przykład można powiedzieć o naj-wcześniejszej i najpóźniejszej chwili okresu panowaniakróla Karola.

§78

1. Do tej pory było o czasie i jego okresach. Terazprof. Jadacki pisze, że także przedmioty można uporząd-kować względem wcześniejszości. Jeden przedmiot jestwcześniejszy od drugiego, gdy trwa przez wcześniejszyokres. Dwa przedmioty są jednoczesne, gdy trwają przezten sam okres.

Prof. Jadacki stwierdza przy tym, że relacja wcze-śniejszości przedmiotów jest redukowalna do wcześniej-szości okresów, tj. nie ma między nimi różnicy, to jestta sama relacja, w pewnym sensie: jednoczesna relacja.

2. Nie można jednak się zgodzić z tezą o redukowal-ności, jeśli mamy po redukcji mieć kontakt ze wszyst-kimi przedmiotami, i to w ten sam sposób. Kontrargu-menty są co najmniej dwa:

Jeśli chodzi o jednoczesność okresów, jednoczesnedwa okresy są w istocie tym samym okresem. Przed-miotów jednoczesnych nie da się zaś sprowadzić dojednego z nich. Mogą istnieć dwa różne przedmioty,albo i więcej, w tym samym, jednym okresie. Jednocze-

112

Page 113: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

sne przedmioty nie są tymi samymi przedmiotami,choć jednoczesne okresy są tym samym okresem.

Jeśli zaś chodzi o wcześniejszość okresów, to dwaokresy nie mogą zachodzić na siebie. Albo jeden jestwcześniejszy, a drugi późniejszy, albo odwrotnie, albosą jednoczesne. Czwartej możliwości nie ma. Tymcza-sem okresy trwania przedmiotów zachodzą na siebie, ijeden jest wcześniejszy od drugiego dlatego, że chwilajego powstania jest wcześniejsza, a nie dlatego, że jegookres trwania jest wcześniejszy.

Wniosek: relacja wcześniejszości przedmiotów niejest redukowalna do relacji wcześniejszości, o ile chce-my mieć po redukcji kontakt ze wszystkimi przedmio-tami, i w ten sam sposób.

§79

Niniejszy paragraf zawiera kilkanaście twierdzeń oczasie. Kolejne punkty odpowiadają kolejnym twier-dzeniom.

1. Coś trwa wiecznie. Prof. Jadacki pisze, że rozpo-wszechniony jest pogląd o wieczności wszechświata.

Termin rozpowszechniony można rozumieć co naj-mniej trojako: geograficznie (gdy można spotkać się zpoglądem w różnych zakątkach ziemi), historycznie(gdy można pogląd spotkać w różnych okresach histo-rii), lub statystycznie (gdy pogląd podziela wielu).

113

Page 114: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Nie zdziwię się, i nie zaprzeczę, że pogląd o wieczno-ści wszechświata jest rozpowszechniony w każdym ztych znaczeń, o ile tylko termin wieczność rozumie sięjako ‘od początku czasu’, a czas, jak to ujął prof. Jadac-ki, to ‘krańcowo długi okres’.

Ale jeśli rozumieć termin wieczność jako ‘okres bezpoczątku i końca’, a wielu tak właśnie myśli o wszech-świecie, to można mieć uzasadnioną wątpliwość, czytaki pogląd da się uzasadnić, nawet jeśli jest rozpo-wszechniony.

Zasadniczo bowiem znamy wyłącznie okresy skoń-czone. Nasze życie to skończony okres. Z konstrukcjiświata i znanych nam praw przyrody nie wynika, żewszechświat nie miał początku. Eksperyment też niepomoże, bo żaden nie może trwać nieskończenie dłu-go. W §72 prof. Jadacki zdefiniował przedmiot wiecznyjako taki, który trwa przez każdy okres, co też nie wy-musza istnienia bądź nieistnienia początku lub końcaczasu. Sam wreszcie nie twierdzi, że wszechświat jestwieczny w którymś z dwóch podanych znaczeń.Stwierdza tylko rozpowszechnienie takiego poglądu.

Skąd zatem twierdzenie, że istnieje coś, co trwawiecznie? Albo prof. Jadacki to „coś” spotkał – czemuzatem nie pisze, co to jest? – albo pochopnie wysuwatwierdzenie o jego istnieniu, bo z żadnej definicjiprzedmiotu nie można wywieść istnienia takiegoprzedmiotu.

114

Page 115: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Każdy okres jest okresem wypełnionym, tj. zawsze cośtrwa. Wynika z tego twierdzenia, że nie istnieją okresypuste, zdefiniowane w §71, co czyni zbędnym pojęcieokresu pustego.

Omawiając to twierdzenie prof. Jadacki stwierdza, że„czas jest zależny od przedmiotów, jest ichatrybutem”. Nie wiem, czy to jest właściwe ujęcie cza-su. Prof. Jadacki nie definiuje, czym jest atrybut, ale je-żeli atrybut jest własnością, to czy czas może przysłu-giwać przedmiotom jako własność? Raczej nie, a zatemczas raczej nie jest atrybutem przedmiotów.

Łatwiej można by zgodzić się na inne twierdzenie: żeczas i przedmioty są ze sobą ściśle związane. Niewy-obrażalny jest czas bez przedmiotów, bo jak go zmie-rzyć bez przedmiotów? A skoro nie można go zmierzyćżadnymi zdarzeniami z udziałem przedmiotów, to skądwiemy, że jeszcze mówimy o znanym nam czasie, czylitakim czasie, który płynie i przemija?

3. Każdy przedmiot konkretny jest przedmiotem czaso-wym. Przedmiot konkretny to przedmiot zarazem kom-pletny (każda własność albo mu przysługuje, albo nieprzysługuje) i niesprzeczny (żadne dwie jego własnościnie są sprzeczne). Każdy taki przedmiot konkretny jestprzedmiotem czasowym, czyli trwa przez jakiś okres.

Nie należy tego rozumieć tak, że jeśli jesteśmy sobiew stanie wyobrazić konkretny przedmiot, to ten przed-miot istnieje, bo to byłoby absurdalne. Ale jeśli kon-kretny przedmiot istnieje, to istnieje w czasie innych

115

Page 116: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

przedmiotów, czyli trwa. A jeśli już nie istnieje, tostwierdzamy fakt jego trwania w czasie przeszłym, botrwał. A jeśli przypuszczamy, że będzie istniał, to wyra-żamy przypuszczenie jego trwania w czasie przyszłym,bo być może będzie trwał, o ile pojawią się sprzyjającewarunki.

Rozróżnienie istnienia od trwania może się wydaćnieoczywiste, a nawet zbędne. Na przykład do dyskusjimożna podać powyższe zdanie: „Ale jeśli konkretnyprzedmiot istnieje, to istnieje w czasie innych przed-miotów, czyli trwa”. Czy istnieć nie znaczy to samo, cotrwać, przemijać, być czasowym? Już za parę paragrafów,jak podano w liście zagadnień w §50, będzie okazja dodyskusji o problemie istnienia.

4. Możliwość logiczna jest warunkiem niezbędnym możli-wości ontycznej. Rozważmy te możliwości w odniesieniudo zasady niesprzeczności, którą można ująć tak wzglę-dem własności: przedmiot nie może posiadać pewnejwłasności i nie posiadać jej zarazem w tym samym cza-sie i pod tym samym względem. Na przykład niemożli-we jest, aby zarazem płaszcz był mokry i suchy. Jest toniemożliwość zarówno w sensie logicznym, jak w sen-sie ontycznym.

Ale co w istocie rzeczy jest warunkiem czego? Czy torzeczywistość, czyli możliwość ontyczna uczy nas logi-ki, w tym zasady niesprzeczności? Czy też jest odwrot-nie, że to nasze stwierdzenie niesprzeczności decydujeo istnieniu stanów rzeczy i przedmiotów?

116

Page 117: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

To drugie wydawać się może absurdalne, ale nie każ-demu. Taki jest właśnie sens czwartej tezy prof. Jadac-kiego o czasie: jego zdaniem, to możliwość logicznawarunkuje możliwość ontyczną.

Nieraz bywa tak, że logicznie rzecz biorąc stan rze-czy nie ma prawa zaistnieć, a jednak istnieje. Dla przy-kładu, do niedawna zasadnie można było opowiadaćanegdotkę o trzmielu, który nie ma prawa latać. Na po-czątku XX w. ustalono bowiem, że trzmiel nie powinienlatać, bo ma za małe skrzydła dla uniesienia tak wiel-kiej masy, zgodnie z prawami aerodynamiki. Aletrzmiel nie znał praw aerodynamiki, i latał. Próbowanouzasadnić nadowadzią zdolność trzmiela m.in. poszu-kując małych wirów powietrza tuż przy powierzchniskrzydeł. Naukowcy z Oksford wykazali jednak w eks-perymentach z użyciem techniki slow motion, że trzmielutrzymuje się w powietrzu dzięki swojej wielkiej sile(nieznany autor, 2007). Dowiedziono też przy okazji, żetrzmiel faktycznie nie zna praw aerodynamiki, bo młó-ci skrzydłami powietrze, każdym skrzydłem niezależ-nie, a współpracujące skrzydła mogłyby przecież uczy-nić jego wysiłek mniejszym.

Co może być zaskakujące, podobna sprzeczność wteoriach, czyli w logicznym ujęciu rzeczywistości, jestzjawiskiem powszechnym, przynajmniej w nauce. Ge-neralne uzasadnienie tego zjawiska dał Kurt Gödel wtwierdzeniu o niezupełności, a bardziej szczegółowo

117

Page 118: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

proces wychodzenia ze sprzeczności próbuje wyjaśnićlogika niemonotoniczna.

Ktoś przećwiczony logicznie może jednak zaprote-stować: „Pan przewrotnie podał jako stwierdzeniemożliwości logicznej przykład rozumowania z niewy-starczającym zbiorem przesłanek, a przyzna Pan prze-cież, że nie jest to, ściśle rzecz biorąc, stwierdzeniemlogicznej niemożliwości”. Przyznaję, nie jest, ale niezrobiłem tego przewrotnie.

Jedyna znana bowiem nam logika, to nasza ludzkalogika, a ta budowana jest mozolnie, i nie bez błędów,w kontakcie z rzeczywistością. Można wprawdzie wie-rzyć, że istnieje jakaś obiektywna logika, wyznaczającawzory rzeczywistości – ja sam w to wierzę, i w tymsensie zgadzam się z prof. Jadackim – ale my znamytylko jej ułamek, wciąż tę logikę odkrywamy, a to na-kłada pewne ograniczenia na naszą zdolność osądumożliwości logicznej. I znamy tylko część przesłanek,dlatego nasz upór w stwierdzeniu nielogiczności ob-serwowanego zdarzenia musi czasem zostać przezwy-ciężony doświadczeniem rzeczywistości.

Nie wynika z tego w żadnym razie, że mamy zwątpićw zasadę niesprzeczności. Przeciwnie, mamy jej całko-wicie zaufać. I jeśli zajdzie sprzeczność między ocenio-ną przez nas możliwością logiczną a faktyczną możli-wością ontyczną, należy zmienić przesłanki, jak zwykłmówić Sherlock Holmes. Nasza logika jest logiką poko-ry wobec faktów. W naszej perspektywie to możliwość

118

Page 119: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ontyczna jest warunkiem niezbędnym możliwości lo-gicznej.

5. Są przedmioty różne od siebie, a jednoczesne. Jeśli ktośma wątpliwości, czy w tym samym okresie mogą ist-nieć różne przedmioty, jest to twierdzenie odrzucającejego wątpliwości. Poniekąd twierdzenie to przeczy in-nemu twierdzeniu, że relację jednoczesności przed-miotów można zredukować do relacji jednoczesnościokresów (patrz: §78), bo okresy jednoczesne nie mogąbyć od siebie różne, o czym głosi następne twierdzenie:

6. Nie ma dwóch różnych okresów, które byłyby jednocze-sne. Niby to było oczywiste, ale można było mieć wąt-pliwości, czy tak myśli prof. Jadacki.

7. Czas jest ukierunkowany, płynie tylko w jedną stronę.Chwila wcześniejsza przemija bezpowrotnie. Stąd tak-że wynika, że nie ma szans na podróż w czasie.

8. Czas jest gęsty. Inaczej ujmując, każdy okres jest po-dzielny, a zatem doskonała chwila, okres krańcowokrótki, nie istnieje. Tak wynika z twierdzenia prof. Ja-dackiego.

Praktycznie rzecz biorąc, nie jesteśmy jednak w sta-nie tego wykazać, że czas jest gęsty – lub że nie jest gę-sty – choć wydaje się to naturalnie słuszne. W praktyceposługujemy się bowiem chwilą wyznaczoną przez gra-nice możliwości naszych narzędzi, które są skończone,więc przy pewnym kwancie czasu, czyli okresie dla naspraktycznie krańcowo krótkim, tracimy fizyczną moż-liwość podziału okresu. Ale logicznie jest to dopusz-

119

Page 120: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czalne, może nawet słuszne – a z pewnością wygodne –by przyjąć, że czas jest gęsty.

9. Czas jest bezkresny, tj. zawiera nieskończenie wielechwil. W źródłowym tekście mamy krótką dyskusję nadtym twierdzeniem, a w tej dyskusji zdanie, które możewzbudzić wątpliwość. Otóż prof. Jadacki twierdzi, żeczas byłby ograniczony (czyli niebezkresny), gdyby po-siadał chwilę najwcześniejszą lub chwilę najpóźniejszą.Byłby – czyli zdaniem prof. Jadackiego nie jest.

Otóż wydaje mi się, że czas posiada co najmniejchwilę najpóźniejszą. To jest właśnie ta chwila, chwilabieżąca. Rozsądnym jest też przekonanie, że czas po-siada chwilę najwcześniejszą: jest to chwila stworzenia,kiedy powstał wszechświat. Wydaje się, że zatem czasjest kresny, tj. zawiera skończoną liczbę chwil, przynaj-mniej do tej pory.

10. Czas jest migawkowy, tj. ma pewien wyróżniony okreszwany teraźniejszością. Teraźniejszość odnosimy do ja-kiegoś przedmiotu, zwykle osoby, zwykle nas samych,pisze prof. Jadacki.

Ale teraźniejszość można rozumieć co najmniej dwo-jako: albo jako długi okres bieżący, np. ten rok lub mie-siąc, albo jako bardzo krótki okres, chwilę bieżącą, czy-li właśnie zdefiniowaną migawkę.

Teraźniejszość w pierwszym znaczeniu rozciąga sięw przeszłość i przyszłość względem chwili bieżącej,przy czym przeszłość to teraźniejszość miniona, fakty

120

Page 121: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

dokonane, a przyszłość to teraźniejszość oczekiwana,przypuszczenia co do możliwych faktów.

Teraźniejszość w drugim znaczeniu nie jest faktemdokonanym, a faktem bieżącym, niedokonanym, doko-nującym się.

Wbrew prof. Jadackiemu twierdzę, że teraźniejszośćjest w obu tych przypadkach czymś bezwzględnym: cojest teraźniejszością dla mnie, jest przecież także teraź-niejszością dla innych przedmiotów.

W tym samym fragmencie prof. Jadacki formułujezresztą inne ujęcie teraźniejszości: jako styk przeszło-ści i przeszłości. Jeśli można mówić o styku tego, co ist-niało, z tym, co nie istnieje, to teraźniejszość jest wpewnym sensie takim stykiem. I czasami tak się nawetmówi. Lepiej byłoby chyba jednak powiedzieć, że te-raźniejszość jest bieżącym końcem czasu. Ale tak chy-ba akurat nikt nie mówi.

11. Czas jest jednorodny. Prawo przyrody obowiązującedziś obowiązywało wczoraj i będzie obowiązywało ju-tro, twierdzi prof. Jadacki.

Jest to bardzo rozsądne przypuszczenie, choć osobi-ście mam wątpliwości, czy na początku istnienia światanie obowiązywały pewne prawa, których dziś już niema, i czy pewne prawa nie stały się prawami na pew-nym etapie stwarzania, wraz z pojawianiem się przed-miotów, które tym prawom podlegają. Poza tym wyda-je mi się, że i koniec świata będzie cechował się zmianągarnituru praw przyrody.

121

Page 122: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Prof. Jadacki podając tezę o jednorodności czasu pi-sze o nauce w sensie podanym w §44, i w tym sensie pi-sze też o prawach naukowych. Biorąc pod uwagę prawamatematyki i fizyki, istotnie, w każdym czasie rozsąd-nie jest przyjmować ich prawdziwość. Dlatego powyżejposługiwałem się terminem prawa przyrody zamiastprawa naukowe, jak to uczynił prof. Jadacki.

Nauka bowiem to nie tylko matematyka i fizyka. Jeśliweźmiemy pod uwagę samą tylko biologię, to nie masensu mówić o prawdziwości jej praw na początku ist-nienia świata, bo żadnych form życia w sensie biolo-gicznym wtedy nie było. A jak dorzucimy do tego ze-stawienia informatykę, możemy wręcz zmienić prze-konanie na odwrotne i stwierdzić nawet, że prawa na-ukowe są różne w różnych czasach. Nauka to nie przy-roda, mogą panować w niej błędne prawa.

Zatem czas jest jednorodny względem praw, ale niew całym okresie i nie dla wszystkich praw. Poza stanempoczątkowym i końcowym obowiązywania prawa moż-na jednak rozsądnie przyjmować umiarkowaną tezę ojednorodności czasu.

Powstaje tylko na koniec pytanie: czy jest sens łączyćjednorodność czasu z obowiązywaniem praw? Jak dlamnie, nie ułatwia to zrozumienia ani natury czasu, aninatury praw.

12. Czas jest mierzalny. Coś jest mierzalne, jeśli róż-nym porcjom lub elementom Cosia można przypisać

122

Page 123: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

liczby. Tak jest i z czasem, jeśli różnym okresom, a wszczególności chwilom, przypiszemy liczby.

Po ustaleniu możliwości mierzenia, wybieramy na-rzędzie. Narzędziem do pomiaru czasu są różnego typuzegary, które wykorzystują zjawiska okresowe, jak bu-janie się wahadła, rozwijanie sprężyny, zmiana fazprzedmiotu itp. Zegarem może być księżyc, który wmiarę regularnie pojawia się na niebie. Ale jeśli ktośchce zegara dokładniejszego lub o mniejszym okresie,nie posłuży się księżycem, a np. błyskami kwazarów,jeszcze dalszych, niż księżyc, obiektów z przestrzenikosmicznej. A najdokładniej zapewne mierzy się czasziemski spoza kosmosu.

Prof. Jadacki zwraca uwagę na fakt, że stabilność irówność okresów zegara jest generalnie zakładana.Możemy rozsądnie przyjmować dużą dokładność pomia-rów czasu – czas to jedna z najdokładniej mierzonychwielkości fizycznych – choć ocena dokładności ma za-wsze charakter względny, referencyjny. Nie mamy ze-gara doskonałego, który pozwoliłby ocenić dokładnośćpozostałych zegarów.

Gdyby istniał obiektywny, wewnętrzny zegar świata,niepoznawalny dla nas, wybijający rytm innym zjawi-skom okresowym, który jednak sam wybijałby nierów-ne okresy, to nie moglibyśmy zmierzyć tej nierówno-ści. Ale to tylko zabawa dla wyobraźni. Czasu może niemierzymy z dowolną dokładnością i z całkowitą pew-nością co do stabilności zegarów, ale jest to wystarcza-

123

Page 124: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

jąca dokładność i stabilność dla znakomitej większościnaszych działań. Potencjalne zmiany okresu wewnętrz-nego zegara świata, wyobrażalnego zegara świata, sądla nas, póki co, nieistotne.

Zupełnie jednak nie wiem, jak skomentować podkre-ślenie prof. Jadackiego, że mierzalność jest epistemicznąwłasnością czasu. Epistemiczna własność nie zostaławcześniej zdefiniowana, a nie mam pomysłu, co by tomiało być.

13. Każdy przedmiot czasowy trwa w swojej teraźniejszo-ści, teraźniejszości samego siebie, twierdzi prof. Jadac-ki.

To chyba echo twierdzenia nr 10 z tego paragrafu,gdzie teraźniejszość jest swego rodzaju osobistym ko-konem nawijanym na nici czasu. Przyjmijmy zatem, żeteraźniejszość jest czymś osobistym. Powiedziałbym,że ja, jako przedmiot czasowy, mam swoją przeszłośćprzed teraźniejszością, i być może będę miał jakąśprzyszłość. A zatem nie rozumiałbym tego twierdzeniaw tym sensie, że trwam tylko w teraźniejszości. Gdybyktoś zajrzał w przeszłość po 24. maja 1978 roku, też bymnie tam znalazł.

Ściśle rzecz biorąc, można jednak trwać tylko w te-raźniejszości, bo przeszłości już nie ma, zatem niemożna w niej trwać, a przyszłości jeszcze nie ma, czyliteż nie można w niej trwać. Niemniej sensownie mówisię też o trwaniu w odniesieniu do własnej przeszłości i

124

Page 125: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

przyszłości. Trzeba tylko pamiętać o różnicach zna-czeń w odmianie czasownika być.

Zresztą moja teraźniejszość w twierdzeniu prof. Ja-dackiego to zapewne cały czas mojego życia na ziemi.Jeśli tak rozciągnąć teraźniejszość, co jest przecież do-puszczalne, twierdzenie jest prawie słuszne. Kłopot po-jawia się przy rozważaniu życia wiecznego. Ale jest toproblem brzegowy filozofii i teologii, a ponieważ prof.Jadacki ogranicza się tylko do filozofii, możemy nierozwijać tego wątku.

14. W teraźniejszości innych przedmiotów są inne przed-mioty. Jeśli chodzi o przedmioty jednoczesne, sprawajest jasna, bo ich teraźniejszości to w istocie rzeczy tasama teraźniejszość, ten sam okres, tylko nazywamy goróżnie w odniesieniu do różnych przedmiotów.

Jeśli chodzi o okresy uporządkowane według wcze-śniejszości, to, przypomnę, mamy kłopot w ujęciu prof.Jadackiego z okresami nakładającymi się, których niemożemy nazwać ani jednoczesnymi, ani wcześniejszy-mi lub późniejszymi. Z punktu widzenia tej klasyfikacjija i mój zegarek, który powstał po moim urodzeniu, aktórym mierzę teraźniejszość, nie możemy odnaleźćsię w tej samej teraźniejszości. (Być może mam tu filo-zoficzne uzasadnienie dla mojej wady, jaką jest nie-punktualność. Niniejszym gorąco przepraszam wszyst-kich, którzy odnieśli i odniosą z powodu tej mojej wadyszkodę).

125

Page 126: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

15. Na komentowane twierdzenie nr 15 w zasadzieskładają się trzy podtwierdzenia.

Pierwsze podtwierdzenie jest takie: wszechświat byłbywieczny, gdyby przez każdy okres trwała jakaś jego część. Aco musiałoby się stać, żeby wszechświat nie był wiecz-ny? Otóż musiałby istnieć czas bez przedmiotów, bowszechświat to co najmniej wszystkie przedmioty iwiążące je zjawiska. Jest to może jakoś wyobrażalne,ale w zasadzie bez sensu, skoro jedyny znany nam czasjest miarą trwania przedmiotów tego wszechświata.

Wniosek: z przyjętego ujęcia czasu i wszechświatawynika, że wszechświat jest wieczny, a nawet musi byćwieczny w rozumieniu prof. Jadackiego (patrz: §72).

Drugie podtwierdzenie jest takie: wszechświat byłbyodwieczny, gdyby żadna jego część nie była wcześniejsza odniego. Ale skoro wszechświat z definicji narodził się zpierwszą swoją częścią – bo czym niby miałby byćwszechświat bez tworzących go przedmiotów? – tożadna jego część nie może być od niego wcześniejsza. Azatem wszechświat jest odwieczny, i musi być odwiecz-ny.

Można wprawdzie podać przykład części samocho-dowych, które są wcześniejsze od samochodu, ale tobłędny przykład: wszechświat nie jest budowany zprzedmiotów, wszechświat powstał razem w pierwszy-mi przedmiotami.

Wniosek: w tym ujęciu, wszechświat jest i musi byćodwieczny.

126

Page 127: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Trzeciego podtwierdzenia w ogóle nie rozumiem, za-tem tylko cytuję: „[Wszechświat byłby] wieczysty, gdybynie było takiej chwili, że przez żadną chwilę (różną od naj-późniejszej) nie trwałaby jego część”.

Prof. Jadacki wszystkie trzy podtwierdzenia podaje zużyciem terminu byłby, zatem nie są to żadne twier-dzenia o wszechświecie, ale jakby robocze definicje,które są początkiem pracy badawczej, jaki ten wszech-świat jest. Według mnie, co do pierwszych dwóch sfor-mułowań, można zrezygnować z byłby.

D. Przestrzeń

§80

1. Przechodzimy do rozważań o przestrzeni. Znów za-czynamy od zastąpienia terminów wyjściowych. Prze-strzeń zastępuje prof. Jadacki obszarem, przy czym ob-szar jest pojmowany w trzech wymiarach, nie w dwóch,jak w przypadku obszaru na mapie.

Te trzy wymiary obszarów i znajdujących się w nichprzedmiotów nazywamy potocznie długością, szeroko-ścią i głębokością. Można zauważyć, że to, co będziedługością dla mnie, może być dla kogoś innego szero-kością lub głębokością, są to bowiem nazwy umowne, aich użycie jest dostosowywane do badanej klasy przed-miotów. Ale prof. Jadacki nie odwołuje się do poszcze-

127

Page 128: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

gólnych wymiarów przestrzennych, rozważa tylko całetrójwymiarowe obszary.

2. Obszar jest wypełniony, jeśli coś na nim leży, a pustyjest, gdy nic na nim nie leży, pisze prof. Jadacki.

Brzmi to dziwnie: jeśli na wielkim obszarze leży tyl-ko małe ziarenko, to, zgodnie z definicją, obszar jestwypełniony. Jest to mniej dziwne, jeśli zajrzymy w gę-stą – gęstą z naszego punktu widzenia – materię, i zej-dziemy na poziom cząstek elementarnych. Jest tam ge-neralnie dość pusto, jeśli oceniać pustkę obecnościącząstek, czyli najdrobniejszych przedmiotów. W sa-mym atomie jądro i elektrony są bardzo od siebie od-dalone, a między nimi inne podobne im przedmiotynie leżą. Jeśli spojrzymy na niebo, tam także kilometra-mi ciągną się obszary, na których żaden przedmiot nieleży.

Jeśli będziemy badać dokładniej zjawiska w skali ma-kro i mikro, to dojdziemy jednak do przekonania, żechociaż rozważane obszary bywają wolne od przedmio-tów materialnych, czyli są obszarami pustymi z tegowzględu, to jednak coś w nich jest: są pola i fale. A falew szczególnych okolicznościach zachowują się jakcząstki materialne. A pola w szczególnych okoliczno-ściach zachowują się jak przedmioty. Zatem w sensie fi-zycznym może nie być obszarów pustych. Co więcej,rozsądnie jest uważać, że wszystkie obszary są w pew-nym sensie wypełnione, bo jeśli nie cząstkami, to cho-ciaż polami i falami.

128

Page 129: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Można rozciągnąć znaczenie terminu przedmiot napola i fale, choć potoczne rozumienie będzie trzebauzupełnić intuicjami spoza doświadczenia wzroku. Ajeśli z tego rozciągnięcia zrezygnujemy, będą nas poprostu czasami zaskakiwać zjawiska pozornie bez przy-czyny „przedmiotowej”.

§81

1. Przez analogię z czasem, mówimy o przedmiociewszechumiejscowionym, jeśli znajduje się w każdym ob-szarze. I znów nie wiemy, czy zdaniem prof. Jadackiegomożna wskazać taki przedmiot. Nie ma nawet w para-grafie wspomnienia, że wielu za taki przedmiot uważawszechświat.

2. Uznanie wszechświata jako przedmiotu wszechu-miejscowionego jest jednak obciążone pewną trudno-ścią. Jeśli bowiem wszechświat jest zgrupowaniem lubukładem wszystkich przedmiotów, to czy można go wtym samym sensie, co przedmioty, nazywać gdzieśumiejscowionym? Nie jest przecież ani na lewo, ani naprawo od innych przedmiotów, nie da się idąc na spa-cer na niego nie trafić itd. I choć w zasadzie taka cha-rakterystyka położenia jest cechą przedmiotu wszech-umiejscowionego, rodzi się pytanie: czy taki przed-miot, inny od wszechświata – który, przyznajmy, jestnieco dziwnym przedmiotem – czy taki przedmiotmoże w ogóle istnieć?

129

Page 130: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Przedmiot przestrzenny to taki, który w ogóle zajmu-je jakiś obszar, przy czym jeśli nie jest wszechumiejsco-wiony, to nazywamy go po prostu umiejscowionym, pi-sze prof. Jadacki. Jeśli więc pominiemy wszechświatjako przedmiot, to możemy stwierdzić, że wszystkieprzedmioty materialne są i przestrzenne, i umiejsco-wione.

4. Powyższe ustalenia wydają się niepożyteczne. Alejuż zwrócenie uwagi na odrębność wszechświata od in-nych przedmiotów pozwala dostrzec pewną cechęprzedmiotów, które są zgrupowaniami lub układamiinnych przedmiotów. Otóż takie przedmioty grupującemogą nie posiadać cech posiadanych przez przedmioty,które tworzą zgrupowanie. Będzie jeszcze okazja tentemat pogłębić w rozdziale poświęconym całości i czę-ściom.

§82

1. Również przez analogię z czasem i jego okresami,które mogą być krótsze i dłuższe, prof. Jadacki porząd-kuje obszary przez użycie terminów węższy i rozleglej-szy. Oba stosuje przy tym nie do poszczególnych wy-miarów, ale do objętości obszarów lub przedmiotów.

Określenie obszaru lub przedmiotu rozleglejszymwydaje się zrozumiałe w odniesieniu do objętości. Aleokreślenie obszaru węższym – jako przeciwieństwo ob-

130

Page 131: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

szaru rozleglejszego – jest dla mnie nowym znacze-niem terminu węższy.

2. Jak można się domyślać z analogii, jedne obszarymogą być objętościowo rozleglejsze od drugich, tu-dzież węższe. Możemy zdefiniować obszar najrozleglej-szy, od którego żaden z pozostałych obszarów nie jestobjętościowo większy, oraz odpowiednio obszar naj-węższy. Możemy też zdefiniować obszar krańcowo rozle-gły, i utożsamić go z przestrzenią wszechświata, orazobszar krańcowo wąski, i utożsamić go z miejscem, czylipunktem w przestrzeni.

§83

Obszary jednodumiejscowione są odpowiednikiemokresów jednoczesnych, tj. chodzi o ten sam obszar. Je-śli obszary nie są jednoumiejscowione, to są różno-umiejscowione. Przykładu od prof. Jadackiego nie dosta-jemy, ale wrócimy do tych pojęć już w następnym pa-ragrafie.

§84

Dalej mamy zestawienie twierdzeń na temat prze-strzeni. Odpowiednie punkty podążają za numeracjątwierdzeń.

1. Pewien przedmiot jest wszędzie. Prof. Jadacki nie uza-sadnia tej tezy, jedynie ją stawia, ale też nie miejsce w

131

Page 132: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tym wprowadzeniu na uzasadnienia: to przecież próbadogmatyczna.

Ale my możemy zadać sobie pytanie: skąd wiadomo,że jest taki przedmiot? Z definicji nie da się wyprowa-dzić istnienia czegokolwiek rzeczywistego, a tylko cze-goś wyobrażalnego, zatem nie wiemy tego na mocy de-finicji. Prof. Jadacki nie podaje żadnego przykładu,stwierdza tylko, że kandydatem jest np. pole grawita-cyjne Ziemi.

W fizycznej perspektywie, jeśli pole grawitacyjne macharakter kwantowy – a o ile zrozumiałem kurs fizyki,tak właśnie jest – to z tego powodu chyba znika w pew-nej odległości od Ziemi, bo kwant energii nie może byćdowolnie mały.

Pozostaje nam oczywiście trywialny zbiór wszyst-kich obszarów, który z definicji będzie takim przed-miotem, który jest wszędzie, bo zawiera każdy obszar.Jego istnienie także nie wynika jednak z definicji, ale zfaktu istnienia różnych obszarów.

2. Wszędzie leży jakiś przedmiot, a więc każdy obszarjest obszarem wypełnionym. Nawiązując do wcześniej-szego komentarza (patrz: §80), można jednak miećwątpliwości. Nawet jeśli pola i fale rozciągają się dale-ko, można chyba dopuścić miejsca w kosmosie, gdzienie dosięga ani żadna fala, ani żadne pole w pewnymokresie, i gdzie co najmniej nie ma żadnych przedmio-tów materialnych.

132

Page 133: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Zupełnie natomiast nie rozumiem, co jaki jest zwią-zek tego twierdzenia z uwagą podaną na koniec: „Prze-strzeń jest więc zależna od wszechświata”. Możliwe, żeto fragment rozleglejszej myśli, która została obcięta wredakcji lub która nie została dokończona.

3. Każdy przedmiot konkretny jest przedmiotem prze-strzennym. Wynika z tego, że przedmioty nieprze-strzenne – czyli nie dające się ująć ani samymi zmysła-mi, ani zmysłami wspomaganymi narzędziami – niemogą być konkretne, co brzmi dziwnie, tak jakby kon-kretny nie mógł być np. plan działań lub relacje. Aleplan działań być może nie powinien być nazywanyprzedmiotem w ogóle, a relację tylko ja nazywamprzedmiotem (o ile to byt), ze względu na wcześniejszeterminowanie u perypatetyków.

(Tu przyznaję bez bicia, że im dalej w komentarz,tym bardziej waham się, czy wiem, co właściwie mogęnazywać przedmiotem).

4. Są przedmioty różne, a jednoumiejscowione. Jako przy-kład podaje prof. Jadacki pola fizyczne, ale znów pisze:„byłyby”. Byłyby – czyli może być, że nie są.

Wydaje się, że dość łatwo jest jednak wskazać liczneprzedmioty jednoumiejscowione, a różne, jeśli zaprzedmiot osobny będziemy mogli uznać powierzchnięlub obwiednię przedmiotów. Na przykład jajko w sko-rupce i sama skorupka jajka zajmują tą samą objętość,zatem są jednoumiejscowione.

133

Page 134: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

5. Każde dwa przedmioty różnoumiejscowione są różne.Wydaje się to oczywiste, ale tylko jeśli przyjmujemy, żechodzi o ten sam okres. W różnych okresach ten samprzedmiot może bowiem zajmować różną objętość, za-tem, pozostając sobą, zajmować będzie różne miejscaprzestrzeni.

6. Nie ma dwóch różnych obszarów, które byłyby jedno-umiejscowione, zatem jest tylko jedna przestrzeń. Jest todość skomplikowana myśl, można jednak spróbować jąprzewrócić – jak dziecko, które przewraca żuka, abyzbadać, jak to cudne stworzenie chodzi – i zadać takiepytania ułatwiające zrozumienie: jakie są skutki tego,że są dwie przestrzenie? Można by zadać pytanie owiększą liczbę przestrzeni, niż dwie, ale nie utrudniaj-my sobie i tak trudnego zadania.

Dalej zapytajmy: czy dwie przestrzenie mogą miećjakiś obszar wspólny, nie przestając jednak być różny-mi? Wydaje się to absurdalne, żeby nazywać je różny-mi. Raczej tworzą jedną przestrzeń, i pozornie tylko sądwoma. Ale załóżmy, że to możliwe. Czy ten samprzedmiot może zatem przejść między dwiema prze-strzeniami? I czy przedmiot może naraz być w dwóchprzestrzeniach, pozostając sobą?

Po przemyśleniu możliwych odpowiedzi stwierdzam,że nie jestem w stanie wyobrazić sobie dwóch takichróżnych przestrzeni i możliwości istnienia takichprzedmiotów. Nawet jeśli jest to wyobrażalne, to ist-nienie tylko jednej przestrzeni jest dostatecznie zrozu-

134

Page 135: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

miałe. Także komentowane twierdzenie wydaje się do-statecznie zrozumiałe w ustaleniu, że jest tylko jednaprzestrzeń.

7. Przestrzeń nie jest ukierunkowana, gdyż nie ma relacjiporządkującej wszystkie obszary. Nie chodzi tu o jakikol-wiek porządek, czyli o jakąkolwiek relację porządkują-cą, bo przecież uporządkowaliśmy już obszary wedługrozległości. Chodzi o taką relację, która da uporządko-wanie podobne do wcześniejszości okresów. A ściślerzecz biorąc, podobieństwa szukamy do uporządkowa-nia okresów rozłącznych, czyli niezachodzących na sie-bie. Każdy z okresów ma bowiem w tej relacji swoje,wydzielone miejsce, i żadnym innym okresem nie moż-na go zastąpić.

Otóż nie ma tego typu relacji porządkującej wzglę-dem przestrzeni, twierdzi prof. Jadacki.

W zasadzie jednak do uporządkowania obszarów po-winno wystarczyć wybranie referencyjnego układu od-niesienia, takiego jak środek Ziemi. Nauka współczesnaodrzuci takie podejście z powodów ideologicznych,choć z drugiej strony przyjmuje je z powodów prak-tycznych. Odrzuci, bo z punktu widzenia praw fizykiżaden układ odniesienia nie jest wyróżniony, w szcze-gólności nie jest nim Ziemia. Przyjmie, bo znakomitawiększość znanych nam naukowców żyje jednak naZiemi, z Ziemi prowadzi swoje badania, i względemZiemi bada obszary i okresy. Inne układy odniesienia

135

Page 136: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

bywają użyteczne, ale żaden nie jest tak użyteczny, jakśrodek Ziemi.

Wybranie Ziemi za środek wszechświata jest jednako tyle niewygodne, że według najlepiej uzasadnionychbadań wszechświat się rozszerza, a Ziemia wcale niejest w środku tego ruchu, raczej na obrzeżach. Ale tenproblem będzie dotyczył wszystkich innych wybra-nych układów odniesienia, może wyłączając geome-tryczny środek wszechświata, o ile kiedyś będziemy wstanie go wyznaczyć. Poza tym, trudno uznać za uży-teczne podawanie pozycji np. satelitów telekomunika-cyjnych względem właśnie środka wszechświata.

8. Przestrzeń jest gęsta, niedziurawa i nieziarnista, podob-nie jak czas. Rozsądnie jest się zgodzić, że tak jest, przy-najmniej z naszego punktu widzenia. Ale nauka odkry-wa zjawiska, które jakby robią dziury w naszym nie-dziurawym obrazie rzeczywistości.

Kiedyś myśleliśmy, że przejścia między stanamienergetycznymi są ciągłe, ale od przełomu wieków XIXi XX poszerzamy wiedzę o kwantowym charakterzezjawisk, co najmniej w skali mikro. Nie jest to zatemwcale konieczne, aby i przestrzeń była ciągła i niedziu-rawa. Ale jest to dostatecznie uzasadniony pogląd ibrak jest mocnych kontrargumentów płynących z do-świadczenia.

Mi samemu, jako technikowi z dziedziny elektronikicyfrowej, nie sprawiłoby większej trudności przyjęcie,że czas lub przestrzeń są ziarniste. Ale ziarnisty model

136

Page 137: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

rzeczywistości jest tylko wygodnym modelem. Rzeczy-wistość nie zmusza do odrzucenia modelu ciągłego, adoświadczenie potoczne skłania do pozostania przy ta-kim modelu, przy braku dobrych powodów do jego za-stąpienia.

9. Przestrzeń jest bezkresna. Biorąc pod uwagę, żewszystko, co poznajemy w doświadczeniu, i co ma wy-miar przestrzenny, ma swój kres, rozsądniej jest przy-jąć co najmniej takie ostrożne twierdzenie: prawdopo-dobnie przestrzeń ma swój kres.

Przestrzeń jest miarą wszechświata, i tak jak czasjest miarą przemijania. Gdzie nie ma przemijania, tamnie ma czasu. A gdzie nie ma przedmiotów przestrzen-nych, tam i nie ma przestrzeni.

10. Czas jest migawkowy i nie da się wrócić do przeszłości.Przez analogię do teraźniejszości, w przestrzeni możnawyróżnić tutejszość, w którą jednak da się powracać.Jest to częściowe odrzucenie poglądu, że nie da sięwrócić w to samo miejsce. To, że wszystkie inne przed-mioty nie chcą wrócić w tym samym czasie i przywró-cić dokładnie ten sam układ, nie powinno być powo-dem do twierdzenia, że wrócić się nie da.

11. Przestrzeń jest jednorodna względem praw przyrody.To bardzo rozsądne przypuszczenie.

Kosmologowie twierdzą, że taki a nie inny zestawpraw przyrody jest warunkiem koniecznym istnieniawszechświata w obserwowanym kształcie. Gdyby ze-staw był inny, wszechświat byłby inny. Uwzględniając

137

Page 138: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ograniczenia na sensowność użycia konkretnych prawprzyrody w różnych regionach wszechświata – naprzykład dotyczących życia, które, jak na razie, znamytylko w ziemskim wydaniu, gdzie indziej zatem trudnomówić o ich obowiązywaniu – nie ma powodu, aby od-rzucić podane twierdzenie.

12. Przestrzeń jest mierzalna. Grecki termin geometriaoznacza ‘mierzenie ziemi’, co z naszego, ziemskiegopunktu widzenia jest właśnie mierzeniem przestrzeni.Mierzenie wszechświata wymaga stosowania więk-szych jednostek pomiarowych, a nawet zupełnie no-wych metod pomiaru, ale co do istoty nie różni się odmierzenia ziemi.

E. Istnienie

§85

1. Istnienie prof. Jadacki utożsamia ze znajdowaniemsię gdzieś kiedyś. Jeśli coś się gdzieś kiedyś znajduje, toistnieje. A jeśli czegoś nie można umieścić w czaso-przestrzeni, to nie istnieje. W tym sensie nie istniejązatem trójkąty oraz myśli rozumiane inaczej, niż fizjo-logicznie, a także Bóg i aniołowie.

2. Definiując termin istnienie, prof. Jadacki pisze:„przyjmijmy”. Mamy przyjąć, że tak a tak będziemyposługiwać się terminem istnienie. Ten zwrot może su-

138

Page 139: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

gerować rezygnację z rozstrzygnięcia sporu o istnienieprzedmiotów innych, niż czasoprzestrzenne, co jest ra-dykalnym zerwaniem z częścią rzeczywistości, która wtym ujęciu nie istnieje.

Coraz dziwniejsza wydaje mi się ta filozofia: naj-pierw rozszerzyć przedmiot badania o przedmioty nie-istniejące, a potem zredukować o część przedmiotówistniejących.

§86

1. Nazwać przedmiot rzeczywistym tym samym jest,co powiedzieć, że przedmiot istnieje, pisze prof. Jadac-ki. A jeśli przedmiot istniał, ale już nie istnieje, to byłrzeczywisty, ale już nie jest.

2. Poza nawias istnienia wyrzuca prof. Jadacki okresyi obszary, które razem składają się na czasoprzestrzeń, istwierdza to wprost. Trochę to dziwne, bo wprawdzieokresy nie mają położenia, więc brak im jednej z cechdefinicyjnych dla bycia rzeczywistymi, ale już o obsza-rach można by powiedzieć, że mają kiedyś czas trwaniai leżą gdzieś.

Tak czy owak, nieistniejące w samej czasoprzestrzeniobszary i okresy istnieją jako elementy konstrukcyjnetejże czasoprzestrzeni, w której mogą zaistnieć przed-mioty.

139

Page 140: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§87

W tym paragrafie prof. Jadacki uściśla podany w §71termin okres wypełniony oraz podany w §80 termin ob-szar wypełniony. Uściśla w ten sposób, że łączy okres zobszarem, ustalając obszar trwania czegoś w okresiewypełnionym i okres trwania czegoś w obszarze wy-pełnionym.

§88

W odniesieniu do czasoprzestrzeni jako całości, prof.Jadacki funduje pojęcia okreso–obszaru i chwilo–miejsca.Okreso–obszar to większy fragment czasoprzestrzeni, achwilo–miejsce to krańcowo mały fragment czasoprze-strzeni.

§89

Przedmiotem szczelnym prof. Jadacki nazywa przed-miot, który znajduje się w okreso–obszarze, w którymnie znajduje się żaden inny przedmiot. Jako przykładprzedmiotu szczelnego podaje rzecz, a jako nieszczel-nego – pole. Rzecz bowiem nie może się nałożyć z in-nymi przedmiotami, a pole fizyczne – może.

Nie jest to chyba prawdą. Pola rozkładają się przecieżtakże w okreso–obszarach, w których znajdują się rze-czy, zatem rzeczy są nieszczelne. Można z dużymprawdopodobieństwem orzec, że w tym ujęciu przed-

140

Page 141: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

mioty szczelne, jeśli w ogóle gdzieś dadzą się znaleźć,będą rarytasami.

§90

Dalej mamy dziesięć twierdzeń o istnieniu.1. Każdy przedmiot jest przestrzenny, jeśli jest czasowy.

Jest to konsekwencja używania terminu trwać w defini-cjach okresu i obszaru, gdzie wychodziliśmy od trwaniagdzieś i kiedyś. (Ściśle rzecz biorąc, w przypadku ob-szaru mówiliśmy o leżeniu w jakimś obszarze). I oczy-wiście jest to przede wszystkim ujęcie doświadczenia,że jeśli coś gdzieś trwa w przestrzeni, to trwa i kiedyśw czasie.

2. Ściśle rzecz biorąc, pierwsze twierdzenie nie jesttwierdzeniem o istnieniu. Ale z niego wyprowadzaprof. Jadacki twierdzenie drugie i trzecie. Drugiebrzmi: istnieć to trwać kiedyś. Czyli jeśli coś nie trwa kie-dyś w czasie, np. Bóg, który w ogóle nie trwa w czasie,to w tym ujęciu nie istnieje.

3. Istnieć to trwać gdzieś. Jeśli coś nie trwa gdzieś wprzestrzeni, to w ujęciu prof. Jadackiego nie istnieje.Pewne szanse na istnienie miałby zatem u prof. Jadac-kiego bóg mający siedzibę w Jerozolimie albo w drze-wie, ale Bóg, pojmowany po chrześcijańsku, nie możeistnieć z definicji.

4. W czasoprzestrzeni nie ma dziur. Jest to twierdzenie,które w zasadzie jest założeniem. Prawdziwe, czy nie-

141

Page 142: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

prawdziwe, jest poniekąd zbędne. Gdyby były jakieśdziury we wszechświecie, czyli takie okreso–obszary,gdzie wszystkie pola są wyzerowane, nie miałoby toprzecież większego znaczenia dla czasoprzestrzenijako takiej.

5. Wszystko, co gdzieś leży, znajduje się tam kiedyś. Trud-no zaprzeczyć, że wynika to z poprzednich ustaleń.

6. Podobnie jasne powinno być, że wszystko, co kiedyśtrwa, znajduje się wtedy gdzieś.

7. Wszędzie kiedyś coś się znajduje. Z zastrzeżeniamipodanymi wcześniej, można tak przyjąć.

8. Zawsze gdzieś coś się znajduje. To bardzo wyrafino-waną wersja stwierdzenia, że istnieje rzeczywistość.

9. Każdy przedmiot konkretny kiedyś gdzieś się znajduje.Jeśli już coś jest przedmiotem konkretnym, nie możebyć inaczej.

10. Wszystko (chyba w sensie: każdy przedmiot zosobna) znajduje się w danej chwili na tylko jednym obsza-rze. Jest to twierdzenie nie dające się obalić: obszar za-wsze można rozszerzyć tak bardzo, żeby objął częścidowolnie nawet dużego przedmiotu, tak, aby obszarbył jeden w danej chwili.

§91

1. Na koniec rozdziału o istnieniu prof. Jadacki poda-je trzy tezy o związku między poznaniem a istnieniem:pierwsza, że jeśli coś jest doznawalne, to istnieje; druga, że

142

Page 143: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

istnieją przedmioty przez nikogo nie doznawane; trzecia, żeistnieją przedmioty niedoznawalne.

2. Co do pierwszej tezy, warto pamiętać, że to istnie-nie jest weryfikatorem doznawanego, a nie odwrotnie.Ściśle rzecz biorąc, coś może być doznawane tylko wte-dy, gdy istnieje.

Prof. Jadacki swoim twierdzeniem odwraca zatemporządek rzeczy. Wbrew temu należy stwierdzić, że je-śli coś jest tylko doznawalne (czyli posiada cechy po-zwalające tego czegoś doznawać), to nie jest to waru-nek wystarczający do stwierdzenia istnienia, i nie-prawdą jest, że z pewnością istnieje. Zmarły jakiś czastemu Aleksander Wielki jest jak najbardziej doznawal-ny, ale aktualnie nie istnieje.

3. Dwie ostatnie tezy (że istnieją przedmioty przeznikogo nie doznawane i że istnieją przedmioty niedo-znawalne) to dość rozsądne przypuszczenia dotycząceludzkiego poznania, których jednak dowieść nie spo-sób. Poza przypuszczeniem, że tak właśnie jest, niewie-le więcej da się powiedzieć.

Poza tym są to tezy błędne, jeśli rozważa się sposóbpoznawania przez Boga, co jednak nie jest przedmio-tem filozoficznej teorii poznania. Ta, jak to zostałopodkreślone na początku, jest teorią tylko ludzkiegopoznania.

143

Page 144: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

F. Całości i części

§92

1. Jeżeli coś jest częścią czegoś innego, to mówimy,że część i całość są w relacji przynależności: część przyna-leży całości.

2. Część może posiadać cechy całości, tak jak odcinekdrogi posiada cechy całej drogi. Ale część może nie po-siadać cech całości, tak jak reflektor samochodu gene-ralnie nie posiada cech samochodu.

3. Przynależność może iść w parze z innymi relacja-mi, co sugeruje możliwość redukcji. Podany jest przezprof. Jadackiego przypadek zbioru okresów. Relacjęprzynależności do zbioru okresów można poddać re-dukcji do relacji krótszości w tym zbiorze.

Ale jeśli jakiś okres, który oznaczymy A, będzie krót-szy od najdłuższego w zbiorze okresu, który oznaczy-my Z, to nie można powiedzieć, że A przynależy do Z. Ajest krótszy od Z, ale nie przynależy do Z. Z jest odcin-kiem, a nie zbiorem. Ponadto okres A przynależywprawdzie do zbioru okresów, ale nie jest krótszy odzbioru, bo zbiór nie ma cechy długości.

Zatem znów nie wiem, na czym polegać ma redukcja,najwyraźniej nie rozumiem tej operacji tak, jak prof.Jadacki.

144

Page 145: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§93

1. Okres wszechobejmujący zawiera wszystkie inneokresy. Wydaje się, że prof. Jadacki znów pisze o czasiei podaje inne jego ujęcie: ‘okres wszechobejmujący’. Toinne ujęcie, niż ‘okres krańcowo długi’, ale prof. Jadackinie stwierdza wprost, że chodzi tu o czas. Tajemniczyten prof. Jadacki.

2. Każdy okres, który zawiera inne okresy, ale nieko-niecznie wszystkie, nazywa się okresem podzielnym.

§94

Przez analogię do okresów, wśród obszarów wyróż-niamy obszar wszechobejmujący i obszary podzielne.

§95

Warto odróżnić zbiorowisko od całości. Przykłademzbiorowiska będzie sterta cegieł, a przykładem całości:budynek. I zbiorowisko, i całość, mają części. Ale zbio-rowisko nie posiada struktury i celu, które posiada ca-łość. Całość jest zbiorowiskiem, ale uporządkowanym.

§96

Prof. Jadacki definiuje trzy rodzaje części: czasowe,przestrzenne i czasoprzestrzenne. Nazywa je umow-

145

Page 146: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nie: wykrojami – części czasowe, kawałkami – prze-strzenne, i wycinkami – czasoprzestrzenne.

§97

1. Dwa przedmioty czasoprzestrzenne (czyli po pro-stu przedmioty w ujęciu prof. Jadackiego), mogą być zesobą połączone albo bezpośrednio (gdy pewien przedmiotbędący ich częścią jest im wspólny) albo pośrednio (gdypołączone są innym przedmiotem, nie będącym ichwspólną częścią, ale połączonym z nimi bezpośrednio).

2. Połączenia przedmiotów mogą być czasowe, prze-strzenne i czasoprzestrzenne, tak jak różnego rodzaju sączęści uczestniczące w połączeniu.

§98

Dwa przedmioty są oddzielone, gdy nie są ze sobą po-łączone ani bezpośrednio, ani pośrednio. A jeśli przed-miot jest tak bardzo oddzielony, że jest oddzielony odwszystkich przedmiotów (z pominięciem przedmiotówbędących jego częściami), ponadto sam nie jest częściąinnego przedmiotu, to taki przedmiot nazywamy wy-odrębnionym.

Czy taki przedmiot wyodrębniony w ogóle istnieje?Przebiegam wyobraźnią rzeczywistość i nie znajdujeprzykładu.

146

Page 147: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§99

Prof. Jadacki definiuje w tym paragrafie tekstu źró-dłowego termin indywiduum jako: ‘przedmiot wyodręb-niony, którego wszystkie części są ze sobą połączone’.

Jest to próba przełożenia na język pojęć prof. Jadac-kiego innej formuły: ‘oddzielony od innych i niepo-dzielony w sobie’. O ile pierwsze części obu definicji ja-koś do siebie pasują, o tyle drugie nie bardzo. Jeśli bo-wiem coś jest niepodzielone, to nie ma części.

§100

Na koniec garść twierdzeń o relacji przynależności:1. Pewien okres jest okresem wszechobejmującym. Nieko-

niecznie wynika z tego, że jest tylko jeden taki okres.Ale zapewne okaże się w następnych akapitach, że jestwłaśnie tylko jeden. Tajemniczy ten prof. Jadacki.

2. Ten okres wszechobejmujący jest tożsamy z okresemnajdłuższym, zatem wolno go utożsamiać z czasem. Ściślerzecz biorąc, prof. Jadacki wcześniej utożsamił czas zokresem krańcowo długim, a z najdłuższym – tylko wa-runkowo, o ile czas jest jeden. Ale wcześniejsza intuicjaz §93 znalazła swoje potwierdzenie.

3. Podobnie jest z obszarami wszechobejmującymi,istnieje co najmniej jeden obszar wszechobejmujący.

4. Ten obszar wszechobejmujący (bądź obszary) utożsa-miamy z obszarem najrozleglejszym, czyli, jak pisze prof.Jadacki, po prostu z przestrzenią.

147

Page 148: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

5. Nie wszystkie przedmioty są podzielne, a zatem istniejąprzedmioty niepodzielne. Nie wiem, skąd zaczerpnąćprzekonania o prawdziwości przesłanki, więc i wniosekwydaje mi się nieuzasadniony.

A jeśli chodzi o przedmioty czasoprzestrzenne, tojest to dyskusyjne twierdzenie. Fizycy, o ile dobrzewiem, nie ustalili jeszcze, co jest faktycznie niepodziel-ne. Atom, z nazwy niepodzielny – gr. átomos znaczy:‘nie dający się pociąć, niepodzielny’ – jest w rzeczywi-stości podzielny. Rozsądnie jest jednak przyjąć kres po-szukiwań i zgodzić się, że istnieją przedmioty niepo-dzielne. Wszechświat jest raczej kresny, niż bezkresny.

6. Całość generalnie nie jest redukowalna do części, tj. niewystarczy zlepić, zsumować, złożyć lub zebrać części,aby powstała całość. W szczególności istnieją takie wła-sności, które posiada tylko sama całość, a nie posiadajączęści. Na przykład, nawet w przypadku największegogeniusza, nagrodę Nobla przyznaje się człowiekowi, anie jego głowie.

7. Każda część przedmiotu jest z nim jakoś połączona. Turaczej należy zaprzeczyć, bo przecież części bywająstosunkowo często odłączane od całości. Na przykładchwilę temu odłączyłem definitywnie od siebie częśćwłosów poprzez ich ścięcie. Nie jestem już z nimi połą-czony: ani pośrednio, ani bezpośrednio, ani nawet sen-tymentalnie.

8. Niektóre przedmioty nie są z innymi bezpośrednio połą-czone. Zaproponowałem wcześniej wyobrażenie miejsc

148

Page 149: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

we wszechświecie, w których nie ma nic, w których na-wet pola są wyzerowane. Takie wyobrażenie przeczyinnemu twierdzeniu prof. Jadackiego, że wszędzie cośleży (patrz: §84, twierdzenie drugie). Gdyby jednak wtakim miejscu ustawić jakiś przedmiot, można bystwierdzić, że nie jest połączony bezpośrednio z inny-mi przedmiotami. Można by, ale tylko wtedy, gdy wy-kluczymy pola z dziedziny przedmiotów. Samo bowiempojawienie się przedmiotu czasoprzestrzennego wy-tworzy pola.

Jeśli jednak nie dopuścimy ani takich pustych obsza-rów (zgodnie ze wspomnianym twierdzeniem, że wszę-dzie coś leży), i jeśli za przedmioty uznamy pola (zgod-nie choćby z tym samym §84, gdzie przy twierdzeniupierwszym mowa jest o polu grawitacyjnym jakoprzedmiocie), to nie możemy się zgodzić na to twier-dzenie: nie ma takich przedmiotów.

G. Rzeczy i stany rzeczy

§101

1. Prof. Jadacki pisze, że wśród rozważanych dotądrodzajów przedmiotów (kategorii ontycznych) są wła-sności i stosunki, a do „innych kategorii” zalicza rzeczy istany rzeczy.

149

Page 150: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Przyznam, że choć filozofią interesuję się osiemna-ście lat, choć jestem odrywany od rzeczywistości przezjej dominującą narrację, to wciąż bronię się, i obce mijest myślenie o rzeczach jako o mniej podstawowychprzedmiotach, niż własności i stosunki. Z kolei pojmo-wanie stanu rzeczy jako przedmiotu jest dla mnie nie-zwykle trudne ze względu na silne przywiązanie do ję-zyka potocznego. W pewnym sensie nie nadaję się więcna filozofa.

2. Rzeczy, pisze prof. Jadacki, to takie indywidua (czy-li przedmioty oddzielone od innych i niepodzielone wsobie), których wszystkie części trwają jednocześnie.W tym sensie rzeczą nie jestem ja, nie jest też trzyma-ny w moim ręku telefon, bo przecież przybywa i ubywanam części. „Ściśle rzecz biorąc, pisze prof. Jadacki, za«prawdziwe» rzeczy wolno byłoby uznać jedynie wy-kroje rzeczy «potocznych»”.

Nie zdziwię się nikomu, kto uzna w tym momenciefilozofię za niedorzeczną. Ja sam doznałem tego uczu-cia wiele razy, i nie tylko w stosunku do wykładu prof.Jadackiego. Po dłuższym zastanowieniu dochodzęwręcz do przekonania, że doznałem tego uczucia wstosunku do prawie wszystkich znanych filozofów. Dlaniezrażonych, takich jak ja, niech będzie pociechą, żenie jest to ani jedyny sposób rozumienia rzeczy.

3. Opisywanie stanu rzeczy polega na wskazaniu, żerzecz posiada pewną własność lub pozostaje z inną rze-czą w jakimś stosunku.

150

Page 151: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§102

1. Czasoprzestrzenne stany rzeczy nazywa się zda-rzeniami. Jeśli kolejne zdarzenia mają ten sam przed-miot uczestniczący w tych zdarzeniach, to przedmiottaki zwany jest nośnikiem, a ciąg kolejnych zdarzeń –przebiegiem lub procesem. Przykładem nośnika może byćgłowa, a przykładem procesu dotyczącego własnościnośnika, np. owłosienia, będzie łysienie.

2. W przypadku procesów, w kolejnych zdarzeniachnośniki mogą się zmieniać, jeśli zdarzenia, czyli czaso-przestrzenne stany rzeczy, będą dotyczyły stosunkówmiędzy przedmiotami, a nie na przykład własności wy-branego przedmiotu, czyli nośnika. Przykładem proce-su dotyczącego stosunku między przedmiotami będziedziedziczenie łysienia, bo nośnikami będą kolejne gło-wy będące ze sobą w jakimś stopniu pokrewieństwa.

§103

1. Granica między zdarzeniami a procesami, czyliciągami zdarzeń, jest nieostra, a w zasadzie umowna.Prof. Jadacki podaje przykład upadku cesarstwa rzym-skiego, który w haśle encyklopedycznym możnaprzedstawić jako zdarzenie, a w historycznej rozprawieanalizować jako proces.

2. Inna trudność leży w ustaleniu ram czasoprze-strzennych procesu. Ciąg kostek domino upadającychjeden za drugim można łatwo spostrzec jako jeden pro-

151

Page 152: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ces. Ale upadek cesarstwa rzymskiego można postrze-gać jako splot różnych procesów, który tylko umownienazywa się upadkiem.

§104

1. Prof. Jadacki pisze, że naturalnym dążeniem naukijest uproszczenie obrazu wszechświata. Można się z tymzgodzić, można się i nie zgodzić.

Można się zgodzić z tym, że wielu naukowców dążydo uproszczenia obrazu wszechświata przez takie za-biegi, jak: eliminacja pojęć, upraszczanie rozumowań,sprowadzanie różnych wyjaśnień do jednego itd. Moż-na się zgodzić z tym, że w wielu przypadkach uprosz-czenie opisu jest pożyteczne lub choćby wygodne.

Ale uproszczenie nie powinno być celem samym wsobie. Bywają bowiem takie sytuacje, gdzie uproszcze-nie w jednym miejscu rodzi skomplikowanie w innym.Na przykład weźmy prawa dynamiki, które są w miaręzrozumiałe i dają się stosować w praktyce. Można jesprowadzić matematycznie do niewielu abstrakcyjnychrównań, które są i trudne do pojęcia, i mało użytecznew praktyce. A utrudnienie pojmowania i pozbawieniew istotnym stopniu użyteczności chyba nie są natural-nymi celami nauki.

Wydaje się nawet, że taki zredukowany opis mniejopisuje i wyjaśnia wszechświat, a bardziej staje się ćwi-czeniem intelektualnym, zaspokojeniem matematycz-

152

Page 153: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nych ciągot ich autorów. W szczególnych przypadkachtaki opis staje się wiedzą tylko dla wtajemniczonych,co może wręcz wzbudzać podejrzenie względem jegoprawdziwości.

2. Celem nauki, jak mi się wydaje, jest przede wszyst-kim opisanie i wyjaśnienie wszechświata. Czasami tenopis może być prosty, a czasami musi być trudny. Natu-ralnym dążeniem nauki jest bowiem opis adekwatny, anie uproszczony.

Poza tym można dostrzec taki paradoks: generalniedzięki nauce, opis i wyjaśnienie wszechświata stają sięcoraz bardziej skomplikowane. Zatem nawet jeśli na-uka tu i ówdzie dąży do redukcji lub eliminacji, nie mato większego znaczenia z punktu widzenia całej pro-dukcji naukowej.

3. Prof. Jadacki wymienia dwa sposoby upraszczanianauki. Pierwszym jest redukcja eliminacyjna, której ce-lem jest wykazanie nieistnienia pewnych przedmio-tów, np. jednorożców. Drugim jest redukcja definicyjna,której celem jest zastępowanie wielu terminów jednymlub sprowadzanie bardziej złożonych elementów doprostszych.

§105

1. Prof. Jadacki pisze, że stany rzeczy można defini-cyjnie redukować do tego, że pewna własność przysługu-je pewnej rzeczy. Nie bardzo to jest dla mnie zrozumia-

153

Page 154: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

łe, skoro sam stan rzeczy polega m.in. na tym, że pew-nemu przedmiotowi przysługuje pewna własność. Byćmoże chodzi o zastępowanie przez inne własności,prostsze, ale nie jestem pewien.

2. Dla zilustrowania wspomnianej redukcji prof. Ja-dacki podaje przykład zastąpienia zdania: „To, że We-zuwiusz wybuchł, było niespodziewane” zdaniem:„Wezuwiusz wybuchł niespodziewanie”.

Poza bardziej zwięzłym ujęciem graficznym, zdaniedrugie nie wywołuje we mnie innych przeżyć, niż zda-nie pierwsze. Nie obserwuję w sobie żadnej redukcji.

Mogę dokonać rozkładu zdań, i „niespodziewaność”przypisać Wezuwiuszowi w zdaniu pierwszym (bo wy-buch nie jest czymś oczekiwanym dla Wezuwiusza), awybuchowi w zdaniu drugim (bo nie każdy wybuch jestspodziewany, trzeba wyróżnić takie, które są niespo-dziewane). Ale znów nie widzę tu żadnej redukcji, ra-czej zmianę sensu zdania, a i to po dłuższej analizie.

3. Nie zawsze taką redukcję, pisze prof. Jadacki, dasię przeprowadzić bez łamania przyzwyczajeń języko-wych.

Gdyby w redukcji chodziło tylko o zmianę przyzwy-czajeń językowych, należałoby uznać problem za su-biektywny i przejściowy. Ale w redukcji chodzi nie tyl-ko o zmianę przyzwyczajeń, lecz również o rezygnacjęz pewnych wygodnych sensów na rzecz mniej wygod-nych, choć ściślejszych, i o porzucenie opisu metafo-rycznego, intuicyjnego, zmysłowego, obrazowego na

154

Page 155: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

rzecz opisu naukowego, sprowadzonego do własnościpoliczalnych, mierzalnych, a co najmniej dobrze zdefi-niowanych.

Redukcja to czasami gra niewarta świeczki.4. Stosunki między zdarzeniami można próbować re-

dukować do relacji zachodzących między rzeczami, pi-sze prof. Jadacki.

Oczywiście relacje między zdarzeniami będą gene-ralnie inne, niż relacje między rzeczami, więc po re-dukcji mogą się wydać nieinteresujące, ale to nie jestproblem redukcjonistów: ich celem jest przecieżuproszczenie opisu.

5. Przedmioty mogą być ze sobą w relacji ufundowa-nia, gdy przedmiot A nie istnieje bez przedmiotu B. Wtakiej sytuacji można próbować zredukować przedmiotA do przedmiotu B. Prof. Jadacki nazywa to redukcją re-latywizującą.

Nie bardzo to rozumiem. Nie istniałbym, gdyby nieistniało wiele innych przedmiotów, ale redukcja mniedo jakiegokolwiek z tych przedmiotów, a nawet ich sys-temu, jest operacją oddalającą od poznania mnie same-go. Nie sądzę więc, aby redukcja ułatwiała opisywanieświata. Przypomina raczej koszenie trawy do jednejwysokości. Ale prof. Jadacki pisze: „można próbować”,tj. nie zawsze trzeba, i nie zawsze się to udaje. Dobrechoć tyle.

6. Redukcja. Jako operacja poznawcza jest i pożytecz-na, i uzasadniona, nie tylko w obrębie nauki. Jednym z

155

Page 156: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

kluczowych zaleceń strategii, szczególnie często stoso-wanym w polityce i zarządzaniu, jest „dziel i rządź”,rozsławione przez Cezara w łacińskiej formie jako divi-de et impera. Redukcja jest potężnym narzędziem w ma-tematyce i programowaniu. Także i podział nauki nadyscypliny jest pewną postacią redukcji. Niewielu ludzibowiem, jeśli ktokolwiek, jest w stanie uprawiać naukęw całości. Specjalizacja nie jest więc nawet wymogiemczasów, ale naturalną koleją rzeczy dla człowieka i jegoograniczonego rozumu, w którym człowiek chce zmie-ścić cały świat.

7. Przez analogię do mechaniki kwantowej, możemymówić o poznawczej zasadzie nieoznaczoności Heisen-berga: im głębiej ktoś chce poznać jedną dziedzinę,tym trudniej mu ogarnąć całość, i odwrotnie, kto chcemożliwie szeroko ogarnąć całość, temu trudniej zostaćspecjalistą. Każdy z nas ma tylko 24 godziny dzienniedo dyspozycji. Doba: to nasza stała Plancka.

§106

1. Należy odróżnić redukcję ontologiczną, związaną zprzedmiotami, od epistemologicznej, związanej z rezul-tatami poznania przedmiotów, głównie rezultatów uję-tych w zdania.

Prof. Jadacki proponuje do rozważenia przykładsztucznego języka, który powstałby przez redukcjęstruktur języka naturalnego tylko do nazw i zdań, przy

156

Page 157: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czym zdania byłyby zbudowane z nazw. Gdyby ktośznał wszystkie zdania, znałby także i wszystkie nazwy,twierdzi prof. Jadacki, i to byłaby redukcja epistemolo-giczna. Redukcją ontologiczną byłaby operacja sprowa-dzania jednych przedmiotów do drugich.

2. Można mieć trudność z takim ujęciem i rozróżnie-niem – a co najmniej ja mam trudność – bo przecież itak redukcja ma miejsce w kontekście naszego pozna-nia, czyli w tym sensie jest zawsze epistemologiczna, anie ontologiczna, bo dotyczy nazw i zdań, a nie przed-miotów.

Przedmioty same się nie redukują. To my jakoś je po-znajemy i czasami życzymy sobie rezultat poznaniauprościć, czyniąc tak w różnych celach, niekoniecznepożytecznych.

§107

1. Nie jest tak, że jeśli używamy rzeczownika jako na-zwy, to ten rzeczownik zawsze nazywa rzecz. Przykła-dem, który podaje prof. Jadacki, jest małżeństwo. W za-sadzie jest to stan rzeczy, choć znów z innej strony pa-trząc, jest to relacja. Tak czy owak, dziwnym byłobynazwać małżeństwo rzeczą. Jeśli jednak pojąć małżeń-stwo jako stan rzeczy, to powinno być raczej opisanezdaniem, a nie nazwą, bo stany rzeczy wyrażamy głów-nie w zdaniach.

157

Page 158: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Tu właśnie można zobaczyć granicę stosowania ję-zyka potocznego, za którą nie chce przechodzić (byćmoże) język naukowy. W języku naukowym chcieliby-śmy, aby stany rzeczy zawsze były wyrażane w zda-niach, nigdy w nazwach, żeby zawsze było wiadomo, oco chodzi. W języku potocznym zakłada się, że wiado-mo o co chodzi, i używa nazw bardziej swobodnie itwórczo.

Jest w tym głębszy sens. Małżeństwo to przecież nietylko stan rzeczy. To także relacja, a relację częściejopisuje się nazwą, niż zdaniem. A formalnie rzecz bio-rąc, relację opisuje się funktorem zdaniotwórczym,który nie jest ani nazwą, ani zdaniem. Termin małżeń-stwo zawiera więc w sobie bogactwo kontekstów i zna-czeń, bo takie jest małżeństwo, które jest pełne życia,czyli i trudności, i niespodzianek.

3. Przypisywanie „rzeczowości” nie–rzeczom nosinazwę reifikacji (od łac. re, czyli ‘rzecz’). Reifikacja jestgeneralnie przyczyną błędów, kiedy przestaje być kon-trolowanym zabiegiem stylistycznym. Szczególnie czę-stą przyczyną błędów jest reifikacja w filozofii.

§108

1. Różne teorie ontologiczne można oceniać pod ką-tem zgodności z fizyką. Jeśli jakaś teoria ontologiczna nieprzewiduje istnienia pewnych kategorii, które są stoso-

158

Page 159: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wane w fizyce, jak zdarzenia i rzeczy, to mówimy, żejest nieadekwatna fizykalnie, pisze prof. Jadacki.

2. Można przyjąć, że fizyka generalnie bada to, coistnieje, choć nie zawsze można to zrozumieć. Pozatym, czasami fizyka zajmuje się konstrukcjami możli-wymi, których istnienie dopiero będzie weryfikowane.Niemniej jeśli teoria nie przewiduje istnienia czegośistniejącego, bo coś pominęła, należy ją uznać za nie-kompletną, a jeśli wyklucza istnienie czegoś, co istnie-je, to jest najzwyczajniej błędna, a nie tylko nieade-kwatna fizykalnie.

H. Wyznaczanie

§109

1. Jeśli posiadanie pewnej własności przez przedmiotpociąga za sobą posiadanie innej własności, to mówi-my, że pierwsza własność wyznacza drugą. Prof. Jadackipodaje trzy rodzaje wyznaczania: determinację prospek-tywną (gdy własność wyznaczana jest późniejsza wzglę-dem wyznaczającej), determinację retrospektywną (przy-padek odwrotny) oraz determinację funkcjonalną (gdyobie własności występują jednocześnie).

Przykładem wyznaczania jest związekprzyczynowo–skutkowy.

159

Page 160: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. O czym nie pisze prof. Jadacki, determinacja pro-spektywna zachodzi jako faktyczny stan rzeczy: wcze-śniejsza własność faktycznie wyznacza późniejszą. Alew stosunku do determinacji retrospektywnej należystwierdzić, że może to być tylko operacja umysłowa.Własność teraźniejsza nie może wyznaczać własności zprzeszłości.

§110

1. Dwa przedmioty nazywają się niezależnymi wzajem-nie, jeśli żaden nie wyznacza stanów lub własności dru-giego.

2. W tym paragrafie niejawnie zostaje rozszerzonadefinicja wyznaczania, która wcześniej dotyczyła wła-sności, a tu dotyczy w ogóle przedmiotów. Taka posze-rzona definicja będzie też zastosowana w następnymparagrafie.

§111

Trzy tezy o wyznaczaniu zostały wybrane przez prof.Jadackiego.

1. Wszystko jest przez coś wyznaczane. Co do znakomitejwiększości przedmiotów, wydaje się, że tak należyuznać. Problemem brzegowym jest wyznaczeniepierwszych przedmiotów.

2. Wszystko coś wyznacza. Jak wyżej, rozsądnie jest sięzgodzić, że tak jest, ale problemem brzegowym jest

160

Page 161: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wyznaczanie przez przedmioty ostatnie, z końca czasu,czyli np. z chwili bieżącej. Zwykły skutek tych przed-miotów może się nie ziścić, np. z powodu końca świata.

3. Wszystko się wzajemnie wyznacza. Tej tezy, przy-znam, nie rozumiem, a może i jest błędna. Prof. Jadackipodaje inne jej ujęcie: wszechświat jest wewnętrznie po-wiązaną całością.

Domyślam się, że jest całością powiązaną właśniewięzami wyznaczania. Ale te dwa ujęcia nie są tożsa-me, bo w tym drugim nie ma mowy o wzajemnym wy-znaczaniu. Samo wzajemne wyznaczanie wszystkiegonasuwa skojarzenie z błędnym kołem wyznaczania,które mogłoby się pojawić przynajmniej od czasu doczasu, co sugeruje uznanie tego twierdzenia za błędne.

§112

1. Trzecia teza o wynikaniu – że wszystko się wza-jemnie wyznacza – może być rozpatrzona nie tylko glo-balnie, ale i lokalnie. Należy to wtedy rozumieć tak: sta-ny rzeczy są powiązane ze sobą i każdy ma swojego po-przednika, który go wyznacza.

2. Można odnieść wrażenie, że mowa tu o związkuprzyczynowo–skutkowym, ale ten związek, jak wiemyz §109, jest tylko szczególnym przypadkiem wyznacza-nia. Teza o istnieniu czegoś wyznaczającego, czy toglobalnie, czy lokalnie rzecz biorąc, jest zatem moc-niejsza i bardziej uniwersalna.

161

Page 162: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Wydawać się może, że ta sama teza trzecia jestwątpliwa co najmniej z punktu widzenia mechanikikwantowej i statystycznej, gdzie nie potrafimy wskazaćściśle, co wyznaczyło dany stan.

Teza ta wyraża jednak rozsądne przekonanie, którewyraził kiedyś Albert Einstein słowami: „Bóg nie gra wkości”, tj. nasze prawa o charakterze statystycznym sątylko miarą naszej niewiedzy. Wierzę razem z prof. Ein-steinem i z prof. Jadackim, że wszystko jest przez cośwyznaczone. Trzeba mieć jednak świadomość, że jestto założenie: nasza aktualna wiedza naukowa nie po-zwala na bycie pewnym tej tezy. Są stany rzeczy, dlaktórych nie potrafimy wskazać stanu rzeczy wyznacza-jącego. Bardzo możliwe, że istnieje taki wyjaśniającystan. Ale my go nie znamy.

§113

1. Teza, że wszystko jest przez coś wyznaczane jestnazywana przez prof. Jadackiego zasadą określoności.Jako taka może być częścią jednego z trzech ogólniej-szych poglądów (lub kontekstów) zwanych determini-zmami.

Determinizm ontologiczny głosi, że każde zdarzeniejest podporządkowane jakiemuś prawu determini-stycznemu, czyli prawu ściśle wyznaczającemu stanyrzeczy. Determinizm epistemologiczny głosi nie tylko, żekażde zdarzenie podpada pod jakieś prawo determini-

162

Page 163: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

styczne, ale że to prawo jest poznawalne. Determinizm,który nazwałbym po prostu metodologicznym, a któryprof. Jadacki nazywa nomologicznym w wersji metodolo-gicznej, głosi, że pracę naukową należy prowadzić tak,jakby prawdziwy był determinizm epistemologiczny.

2. Prof. Jadacki dodaje, że determinizm nomologicz-ny (w wersji metodologicznej) zakłada prawdziwośćdeterminizmu epistemologicznego, a ten z kolei zakła-da prawdziwość determinizmu ontologicznego.

Ale to założenie nie musi być wcale w praktyce speł-nione. Jeśli bowiem nie możemy wyjaśnić pewnegozdarzenia przez zastosowanie znanego nam prawa lubprzez odkrycie nowego prawa, to wyjaśnienia tego fak-tu nieodkrycia mogą być dwa: albo nie ma stosownegoprawa, czyli postulat determinizmu nie jest spełniony,albo jeszcze nie rozpoznaliśmy takiego prawa. Nie je-steśmy w stanie rozróżnić tych dwóch przypadków. I wobu przypadkach będziemy dalej dążyć do wyjaśnienia.

Rozsądne jest zatem, aby starać się postępować we-dług normy determinizmu nomologicznego (tego wwersji metodologicznej). Ale nie jesteśmy w stanieudowodnić, że wszystkie prawa są dla nas poznawalne,a tym bardziej, że wszystko wyznacza się wzajemnie,bo musielibyśmy je wszystkie znać, a wtedy determini-zmy inne, niż ontologiczny, przestałyby budzić zainte-resowanie.

163

Page 164: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§114

1. Prof. Jadacki zwraca uwagę, że determinizm lokalnynie jest tożsamy z prewidyzmem, który głosi, że pełnaznajomość stanu rzeczy, połączona z pełną wiedzą oprawach nim rządzących, pozwala określić jego stan wdowolnym okresie, i przeszłym, i przyszłym.

Prof. Jadacki dodaje do tego jednak wątpliwość, czyktokolwiek jest w stanie posiąść taką wiedzę. Dziwneto wyrażenie wątpliwości akurat w tym miejscu, gdy wtylu innych wątpliwości nie było. A przecież, jeśli za-sadny jest determinizm, to zapewne zasadny jest takżeprewidyzm, bo opiera się na tym samym założeniu (czymoże nawet marzeniu).

2. Póki co, determinizm lub prewidyzm pozostają dlanauki hipotezami lub postulatami. To nie są fakty.Może kiedyś nauka osiągnie taki poziom doskonałościopisu, że będziemy w stanie wyznaczać dokładnie sta-ny rzeczy przeszłe i przyszłe, choć rozsądnie jest od-rzucić taką możliwość.

Ale jeśli komuś kiedyś uda się zgromadzić taki kom-plet danych – o stanach rzeczy i rządzących nimi pra-wach – choćby w niewielkiej dziedzinie, a następnieuda się wyznaczyć skutki przyszłe i przyczyny prze-szłe, to przecież będzie to fantastyczne osiągnięcie! Jakgłosi jedno z praw Murphy’ego, jeśli jakieś zadanie wy-daje się być niewykonalne, należy je dać do wykonania

164

Page 165: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

komuś, kto o tym nie wie. Zatem nie zniechęcajmy po-tencjalnych odkrywców.

§115

Determinizm, zdaniem prof. Jadackiego, wykluczaprzypadek. Przypadkiem jest zaś taki stan rzeczy, dlaktórego nie można wskazać relacji wyznaczania, dziękiktórej stan rzeczy ma miejsce.

Wypada tu dodać podobną do wcześniejszych uwagę,że w stosunku do przypadku też nie możemy niezbiciedowieść braku przyczyn wyznaczających. Możemy tyl-ko stwierdzić, że pomimo różnych prób nie potrafimywskazać wyznaczającej dany przypadek własności czystanu rzeczy. Nieuzasadnione jest zatem powiedzenie:„przyczyny nie ma”, uzasadnione jest tylko powiedze-nie: „przyczyna pozostaje nieznana”. Stąd i propozycjalepszej definicji: przypadek to ‘stan rzeczy, dla któregodo tej pory nie znaleziono przyczyny i relacji wyzna-czania’.

§116

Z determinizmem wiąże się zasada jednorodności,zwana też zasadą prawidłowości. Głosi, że jeśli prawoobowiązuje w jakimś okresie lub obszarze, to obowią-zuje w każdym okresie lub każdym obszarze.

O ile rozważamy prawa fizyczne, jest to rozsądneprzypuszczenie, choć z pominięciem początku i końca

165

Page 166: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czasu oraz granic wszechświata, gdzie prawdziwośćtezy może już być poddawana w wątpliwość, i gdziebezpieczniej jest mówić o stanie nieustalonym.

Ale kiedy rozważamy prawa z dziedzin humanistycz-nych lub nawet biologii, które też składają się przecieżna naukę, zasada prawidłowości będzie mieć z regułyograniczoną stosowalność.

§117

Podobnym do zasady jednorodności (prawidłowości)jest pogląd zwany regularyzm, który głoszony jest wdwóch wariantach: słabym i mocnym. Mocny regula-ryzm głosi, że jeśli pewne zdarzenie miało miejsce wjakimś okreso–obszarze, to będzie miało miejsce w in-nych okreso–obszarach. Słaby regularyzm jest podob-ny: głosi, że zdarzenie wystąpi, ale będzie tylko podob-ne.

Podobnie jak wcześniej, w odniesieniu do niektórychdziedzin naukowych, głównie z okolic fizyki, należy sięz tym poglądem (czy oczekiwaniem) zgodzić, ale w od-niesieniu do innych, głównie humanistycznych, możnago uznać za tylko częściowo stosowalny.

§118

Na koniec rozdziału o wyznaczaniu prof. Jadacki roz-waża stosowalność ustaleń do nauk nieprzyrodniczych,za przykład biorąc nauki historyczne. Nie podaje jednego

166

Page 167: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

stanowiska – podaje dwa, których prawdziwość pozo-stawia kwestią otwartą. Jeśli bowiem historia jest na-uką o prostych zdarzeniach, to w stosunku do niej udasię utrzymać postulaty regularyzmu i prawidłowości.Ale jeśli uznać ją za naukę o bardziej złożonych cało-ściach, wtedy zasadność postulatów może być zakwe-stionowana. Na przykład nie da się napisać prawa przy-pominającego np. prawa Kirchhoffa, które dotyczyłobyupadku imperiów albo powstawania religii.

I. Zmiana

§119

1. Prof. Jadacki pisze: „Zdanie sprawy z tego, na czympolega zmiana, wymaga uczasowienia relacji przysługi-wania”. Takie sformułowanie może odstraszyć od filo-zofii. Lepiej byłoby chyba zacząć tak, jak napisano wakapicie drugim tego paragrafu w tekście źródłowym:„Pojęcie zmiany związane jest z przedmiotem, który wdanym okresie zmienia pewną własność na inną”.

2. Zmiana zawsze odnosi się do czasu. Gdzie zatem niema czasu, tam i nie ma zmiany.

3. Zmiana może mieć charakter skokowy, gdy wła-sność zmienia się w jednej chwili. Może mieć charakterpłynny, gdy między początkiem i końcem zmiany jestokres przejściowy, w którym określenie stanu jest nie-

167

Page 168: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ostre. Na przykład człowiek może stracić włosy w jed-nej chwili u fryzjera (zmiana skokowa) albo stracić jepowoli wskutek łysienia (zmiana płynna).

4. Zmiana zachodzi na przedmiocie, który na czaszmiany nie może stracić swoich fundamentalnych wła-sności, aby można było mówić o zmianie tego właśnieprzedmiotu. Tak twierdzi prof. Jadacki.

Weźmy jednak przedmiot metalowy, np. rdzewiejącyklucz do zamka. Od pewnego stanu zardzewienia niemożna już mówić o kluczu, bo przedmiot traci nie tyl-ko funkcję otwierania drzwi, ale i zarys kształtu, zatemdalej rdzewieje już tylko kawałek metalu, który wcze-śniej był budulcem klucza. Pomimo to, mając w pamię-ci sprawny klucz, twierdzimy sensownie, że to kluczrdzewieje.

5. Zmiana polega na przejściu od jednej własności dodrugiej, przy czym własności mogą stanowić przeci-wieństwo (jak bycie zdrowym i chorym) lub ciąg (jak by-cie dojrzałym i starym). Własności, które łączy zmiana,nie mogą występować jednocześnie w tym samymprzedmiocie.

§120

Innym rodzajem zmiany, wydaje mi się, powinna byćzmiana w inny przedmiot – gdy przyjęcie nowego ukła-du własności sprawia, że nie możemy już mówić o tymsamym przedmiocie. Prof. Jadacki nie dopuszcza jed-

168

Page 169: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nak tego rodzaju zmiany, stając na stanowisku, żezmieniają się tylko własności jednego przedmiotu.Można się nie zgodzić z takim ograniczeniem językapotocznego, zwłaszcza, że i sam prof. Jadacki nie trzy-ma się swojego uściślenia i posługuje się terminemzmiana w kontekście przejścia między przedmiotami.Przykładu dostarczy już następny paragraf.

§121

Prof. Jadacki definiuje terminy w kontekście zmianyjednego przedmiotu w drugi, przedmiot pierwszy na-zywając tworzywem, a przedmiot drugi – wytworem.

§122

1. Przedmiot zmienny to taki, który jest albo tworzy-wem, albo wytworem, pisze prof. Jadacki.

Ale, z jednej strony, należałoby powiedzieć, że tylkotworzywo jest przedmiotem zmiennym, bo to jego wła-sności ulegają zmianie, za to wytwór jest generalnieprzedmiotem nie–zmiennym, czyli ustalonym (choćmoże stać się tworzywem dla innego wytworu).

Z drugiej strony, należałoby powiedzieć, że ani two-rzywo, ani wytwór nie są osobnymi przedmiotami, sko-ro według prof. Jadackiego w zmianie uczestniczy wzasadzie ten sam przedmiot.

2. Przedmiotem zmiennym lepiej byłoby chyba na-zwać taki przedmiot, którego własności mogą ulec

169

Page 170: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

zmianie, a tworzywo i wytwór to w zasadzie odpowied-nio stan początkowy i stan końcowy zmiany, któradzieje się w tym samym przedmiocie.

§123

1. Tworzywo może zyskiwać własność, a może i tracićwłasność. Przestając być jednym przedmiotem, staje siędrugim. Stawanie się czymś i przestawanie być czymśto dwie strony tej samej zmiany.

2. Ze względu na doniosłość jednej ze stron, czasamiskłonni jesteśmy zwracać uwagę tylko na jedną zestron, tylko na wybrany „kierunek” zmiany. Tak jakwtedy, gdy ktoś przestaje być senatorem, a staje sięprezydentem. Zwykle gratulujemy mu wtedy prezy-dentury, zamiast współczuć z powodu utraty mandatusenatora.

§124

O przedmiocie zmieniającym się (czyli pozostającymtworzywem, ale niebędącym też jeszcze wytworem),pisze prof. Jadacki, że zachowuje minimalną geniden-tyczność, jeśli co najmniej jedna własność pozostajewspólna wykrojom, czyli częściom czasowym tegoprzedmiotu.

Nie jest to dla mnie jasne sformułowanie, ale wydajesię być intuicyjnie zrozumiałe. Jeśli przedmiot uleganiewielkim zmianom, wtedy kolejne stany przedmiotu

170

Page 171: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wydają się być prawie identyczne. Moją wątpliwość bu-dzi jednak powiązanie identyczności z wykrojami (czy-li częściami czasowymi), a nie z wycinkami (czyli czę-ściami czasoprzestrzennymi).

§125

Pewnym tropem myśli, że prof. Jadacki nie dopusz-cza jednak zmiany przedmiotu w przedmiot, jest od-różnienie przez niego ginięcia i stawania się. Jeśli jakie-goś przedmiotu nie było w czasoprzestrzeni, a jest te-raz, to mówimy o powstaniu. Odpowiednio mówimy oginięciu, gdy coś istniejącego znika z czasoprzestrzenijako Coś.

Szczególnym przypadkiem ginięcia jest unicestwienie,gdy nie pozostaje z przedmiotu żadna własność. Wprzypadku „zwykłego” ginięcia jakieś własności mogąpozostać.

Tyle że w rzeczywistości nie obserwujemy stawaniasię z niczego oraz rozpadania się w nicość. (Odkładamw tym miejscu na bok kwestię stworzenia z nicości).Powstawanie i ginięcie to tylko szczególne przypadkizmian, które łączą w sobie całe kaskady zmian „po-mniejszych”. O wypadnięciu włosów nie mówimy ra-czej jako o ginięciu fryzury, ale już śmierć człowiekanazwiemy ginięciem, nie tylko zmianą, choć, technicz-nie rzecz biorąc, jest to zmiana.

171

Page 172: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§126

1. Prof. Jadacki twierdzi, że przyjęcie pojęć powstawa-nia i ginięcia znacznie upraszcza formułowanie niektó-rych tez o przedmiotach nietrwałych.

Porównajmy: wcześniej mówiliśmy, że przedmiotnietrwały to taki, który trwa przez pewien okres, alenie przez wszystkie okresy; teraz mówić możemy, żeprzedmiot nietrwały to taki, który kiedyś powstał i kie-dyś zginie. Dostrzegam pewne uproszczenie, ale bynaj-mniej nie znaczne.

2. Zdaniem prof. Jadackiego, pojęcia stawania się i gi-nięcia pomagają odróżnić zmianę od przeistoczenia, alenie wiadomo, na czym miałaby polegać ich pomoc, bodefiniując przeistoczenie prof. Jadacki nie odwołuje siędo tych pojęć. Przeistoczenie zaś to według niego ‘zmia-na tożsamości przedmiotu’. Nie widzę tu związku z po-wstawaniem i ginięciem.

§127

Własność jest stopniowalna, jeśli są takie przedmioty,z których jedne mają jej mniej, a drugie więcej.

§128

Zmiana jest ilościowa, jeśli nie zmienia się w przed-miocie własność jako taka, ale tylko jej stopień.

172

Page 173: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Jest to pewna zmiana w stosunku do definicji zmianyz §119, gdzie zmiana jest przejściem od jednej własno-ści do drugiej, a nie przejściem w obrębie jednej wła-sności.

§129

1. Wśród stopni własności można wyróżnić zawszestopnie graniczne: stopień dolny, od którego nie mamniejszego stopnia, i stopień górny, od którego nie mastopnia większego.

2. Jeśli stopniom własności można przypisać liczby,to w szczególnym przypadku stopnie graniczne mogąbyć zerem. Być zerem w matematyce to zwrot zastęp-czy dla nie–bycia liczbą. Zatem mieć własność w stop-niu zero znaczy to samo, co nie mieć tej własności wogóle.

§130

Zmianą jakościową nazywa prof. Jadacki zmianęnie–ilościową. Jeśli dobrze zrozumiałem, jest to po pro-stu ta sama zmiana, którą zdefiniowano w §119, czyliprzejście jednej własności w drugą, ewentualnie utratawłasności, lub jej nabycie. Zmiana ilościowa zaś to innyrodzaj zmiany, zdefiniowany w §128.

173

Page 174: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§131

1. O zmianie jakościowej prof. Jadacki twierdzi, żemoże być postępem (jest to wtedy zmiana progresywna)lub uwstecznieniem (odpowiednio: regresywna).

2. Wydaje mi się, że postęp i uwstecznienie lepiejstosują się do zmiany ilościowej, a do jakościowej tylkowtórnie. Jeśli przyjmiemy jednak pewien układ wła-sności, które stanowią o byciu czymś w stopniu dosko-nałym, to nabywanie kolejnych własności z tego ukła-du będzie postępem, a tracenie będzie uwstecznie-niem. Na przykład zostanie lekarzem wymaga zdobyciaróżnego rodzaju wiedzy i umiejętności, zatem studentmedycyny może robić w stawaniu się lekarzem postęp,gdy zalicza kolejne egzaminy, lub uwsteczniać się, gdyzapomina, czego się wcześniej nauczył.

§132

1. Rozwój definiuje prof. Jadacki jako ciąg przynaj-mniej dwóch zmian jakościowych. Nie nakłada przytym ograniczeń na kierunek, zatem rozwój nie musiwcale być postępowy. Jeśli dominujące zmiany jako-ściowe są postępowe, to i rozwój zapewne będzie po-stępowy, a jeśli dominujące zmiany są wsteczne, to irozwój będzie wsteczny.

2. Zapytać można, czy ciąg zmian, z których jednapołowa jest postępowa, a druga połowa wsteczna, moż-na w ogóle nazwać rozwojem. Otóż, z punktu widzenia

174

Page 175: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tej definicji, można. Są zmiany, zatem jest i rozwój. Zpunktu widzenia języka potocznego, w zasadzie teżmożna nazwać taki ciąg zmian rozwojem. Mówimyprzecież o rozwoju wypadków, a wypadki, czyli zmianyjakościowe, mogą mieć różny charakter.

§133

1. Następujące sformułowanie z paragrafu tekstuźródłowego jest tak zagmatwane, że z początku uzna-łem je za błędne: „(…) pewien przedmiot zdąża dookreślonej własności – gdy jest taka własność, żeprzedmiot ów z mającego tę ostatnią własność rozwijasię do mającego własność, do której zdąża”. A chodzichyba o to, że przedmiot może zdążać do określonejwłasności, gdy jej nie posiada. Rodzą się jednak co naj-mniej dwa pytania:

Czy, aby zdążać do jakiejś własności, trzeba posiadaćjakąś inną własność? Jeśli bowiem chodzi o to, że naj-pierw przedmiotowi czegoś brak (brak to też jest wła-sność w pewnym sensie), a potem to „czegoś” zdoby-wa, wtedy problemu nie ma, taka jest logika rzeczy. Alejeśli chodzi o jakąś inną parę własności, to można pro-sić prof. Jadackiego o uzupełnienie, jakiego rodzajumiałaby to być własność.

2. Czy zdążanie do nowej własności oznacza czyn-ność życiową? Jeśli tak, twierdzenie dotyczy tylko istot

175

Page 176: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

żywych i jest dostatecznie jasne. Jeśli nie, to możnaprosić o uzupełnienie.

3. Jeśli przedmiot zdąża do pewnej własności, to zdą-ża też do celu, jakim jest inny przedmiot, który tę wła-sność posiada, pisze prof. Jadacki.

Dziwne to, bo przecież czasami zdąża się do własno-ści, której nie posiada jeszcze żaden przedmiot. Takzdefiniowany cel – cel jako przedmiot posiadający po-żądaną własność – nie może zatem być jedynym rodza-jem celu.

4. Konsekwentnie prof. Jadacki twierdzi, że przed-miot celowy to przedmiot mający cel w innym przed-miocie. A należałoby powiedzieć raczej, że przedmiotcelowy to przedmiot mający cel po prostu.

§134

1. Odróżniamy cele realne od intencjonalnych i utyli-tarnych, pisze prof. Jadacki.

A czym są te cele realne? Nie ma nic w tekście, pozatym, że są neutralne psychologicznie i aksjologicznie.Co do człowieka, być może bywają cele realizowanetakże bez świadomości, zatem jakaś neutralność psy-chologiczna może być osiągalna. Z kolei brak świado-mości pociąga za sobą i brak refleksji na temat warto-ści. Ale czy to o to chodzi prof. Jadackiemu, gdy pisze ocelach realnych? Wątpię.

176

Page 177: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. A cel intencjonalny to taki, który jest osiąganyświadomie.

3. Prof. Jadacki podaje dwa sposoby rozumienia celuutylitarnego, przy czym celem nie jest tu przedmiot,ale stan rzeczy (przedmiotu). Otóż celem utylitarnymdla przedmiotu jest pożyteczny stan rzeczy, który za-chodzi albo na nim samym (to pierwszy sposób rozu-mienia celu utylitarnego) albo na jakimś innym przed-miocie (drugi sposób).

4. Rozważając cele utylitarne, wspomina prof. Jadac-ki jeszcze o celu funkcjonalnym. Na przykład przedmiotjako całość jest celem funkcjonalnym dla jego części.

§135

Mamy cztery tezy o zmianie:1. Wszystko jest wytworem. O ile nie rozważamy po-

czątku wszechświata, można się zgodzić. Ale przed-mioty (czy przedmiot) istniejące na początku nie mo-gły być w sensie ścisłym wytworami, bo nie było żad-nych tworzyw.

2. Wszystko jest tworzywem. Należy się z tym zgodzić,ale warto pamiętać, że nie oznacza to, że każdy przed-miot w tej chwili jest tworzywem, a raczej to, że każdyprzedmiot może stać się tworzywem dla jakiegoś wy-tworu.

177

Page 178: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

3. Wszystko kiedyś powstaje i ginie. Otóż nie wszystko,bo co najmniej duszy ludzkiej przypisuje się nieznisz-czalność. Dusza ludzka powstaje, ale nie ginie.

4. Wszystko ma cel, tj. każdy przedmiot jest celowy.Prof. Jadacki pisze, że ta teza – zwana zasadą celowościlub zasadą finalizmu – jest oczywista przy założeniu, żewszystko się zmienia, czyli wszystko jest tworzywem izarazem wytworem. Skoro bowiem coś się zmienia, tozdąża ku jakiejś własności lub jakiemuś stanowi rzeczylub staje się innym przedmiotem, a to są właśnie cele wterminologii prof. Jadackiego.

Można odczuć pewną banalność tych sformułowań,skoro cel wiążemy po prostu z końcowym rezultatemzmiany, a odrywamy cel od ogólnego porządku. Tym-czasem zmiany mogą właśnie zachodzić wbrew po-rządkowi lub zgodnie z porządkiem. Zmiana bez odnie-sienia do porządku jest więc w pewnym sensie bezcelo-wa. Celowe są tylko takie zmiany, które tworzą pewienporządek lub go burzą. Takie jest moje – i chyba nietylko moje – odczucie w kwestii celu.

Jeśli przyjąć ujęcie prof. Jadackiego, to każda zmianaprowadzi do zmiany własności lub stanu rzeczy, zatemkażdy przedmiot jest celowy. Nie ma przedmiotów bez-celowych, i nie ma zmian bezcelowych. Takie ujęciewydaje mi się jednak bezużyteczne, a nawet szkodliwe,bo niczego nie wnosi do rozumienia rzeczywistości. Poprostu nadajemy nazwy, np. celem nazywamy końcowyrezultat zmiany.

178

Page 179: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Takie ujęcie ma też pewną ogólną wadę, którą reje-struję w różnych puntach wykładu prof. Jadackiego:ukrywa istotny spór o porządek wszechświata, któregozasadniczym elementem jest właśnie celowość, defi-niowana w odniesieniu do porządku.

§136

1. Szczególnym rodzajem zmiany jest przemieszczaniesię, czyli przenoszenie z jednego obszaru w nowy ob-szar w kolejnych okresach.

2. Korzystając z pojęć ufundowanych przez prof. Ja-dackiego, można by powiedzieć także, że przemiesz-czanie się polega na przenoszeniu między okreso–ob-szarami. Ale konwencja zaproponowana przez prof. Ja-dackiego jest dużo wygodniejsza, co widać na przykła-dzie zdefiniowania spoczynku w następnym paragra-fie.

§137

1. Spoczynek można ująć na dwa sposoby: albo przezzaprzeczenie przemieszczania między obszarami wpewnym okresie, albo przez stwierdzenie znajdowaniasię na tym samym obszarze w pewnym okresie.

2. Może za mało prób wykonałem, ale powyższegoujęcia nie udało mi się przełożyć na język okreso–ob-szarów. Wysnuwam zatem wniosek, że terminokreso–obszar nie jest szczególnie pożyteczny.

179

Page 180: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§138

Prof. Jadacki próbuje uniknąć paradoksu ruchu zwane-go Strzałą. Paradoks ten zaczyna się od zgody na to, żew tym samym okresie przedmiot nie może jednocze-śnie poruszać się i spoczywać. Można się z tym sensow-nie zgodzić, prawda? W następnym kroku paradoksal-nego rozumowania pokazuje się jednak przykład strza-ły, która w każdej chwili swego lotu spoczywa, pomimotego, że miała lecieć, a to jest sprzeczne z początko-wym uzgodnieniem.

Prof. Jadacki dopuszcza takie wyjaśnienie paradoksu:przemieszczający się przedmiot może spoczywać wpodokresach przemieszczania się, tj. chwilami spoczy-wa, a chwilami przemieszcza się w sensie ścisłym.

Ale przecież podzielenie jednego okresu przemiesz-czania się na podokresy spoczynku i podokresy prze-mieszczania się w ogóle nie unieważniają paradoksu.Paradoks dotyczy każdego, dowolnego okresu, w któ-rym rzekomo – rzekomo według paradoksującego –przedmiot przemieszcza się. (Własną propozycję poko-nania paradoksu spisałem w Księdze ziaren, w artykulept. Czas).

§139

1. Przemieszczanie się należy odnieść do dystansu. Je-żeli przedmiot nie pokonuje dystansu, czyli nie oddala

180

Page 181: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

się, ani nie zbliża względem wybranego układu odnie-sienia, to nie przemieszcza się.

2. Przemieszczanie się jest względne, bo może być tak,że względem jednego układu odniesienia nie zmieniasię dystans przedmiotu, a w stosunku do drugiegoukładu – zmienia się. Rozsądnie jest przyjąć, że wszyst-ko przemieszcza się względem czegoś, bo nie potrafi-my wskazać przedmiotu, który byłby stałym, nieporu-szonym układem odniesienia względem wszystkichprzedmiotów (choć można by sobie taki przedmiot wy-obrazić, np. Ziemię).

3. Znane nam przedmioty czasoprzestrzenne giną, ito też jest powód, aby darować sobie istnienie mate-rialnego „punktu zero”.

§140

Ruch to ciąg co najmniej dwóch przemieszczeń,twierdzi prof. Jadacki.

Ale w języku potocznym każde przemieszczenie sięjest ruchem. Poza tym ruchem nazywa się także to, conie jest związane z przemieszczeniem jako pokonywa-niem dystansu. Tak mówi się na przykład o ruchu my-śli.

181

Page 182: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

J. Oddziaływanie

§141

1. Rozpoczyna się rozdział poświęcony oddziaływa-niom. Prof. Jadacki definiuje oddziaływanie przy użyciuterminów przechodzenie oraz nośnik. Przedmiot prze-chodzi z jednego przedmiotu na drugi, gdy odkleja sięod pierwszego i przykleja się do drugiego. Przechodzącyprzedmiot – najpierw odklejający się, a potem przykle-jający – nazywany jest nośnikiem. O oddziaływaniumiędzy przedmiotami mówimy wtedy, gdy nośnik od-działywania przechodzi między pierwszym przedmio-tem (oddziałującym) a drugim (podlegającym oddziały-waniu).

2. Może być tak, że ten sam przedmiot oddziałuje nasiebie samego.

§142

1. Można też mówić o oddziaływaniu wzajemnym, gdyjakiś nośnik przechodzi od pierwszego przedmiotu dodrugiego, a inny nośnik przechodzi od drugiego przed-miotu do pierwszego.

2. Należy odróżnić oddziaływanie wzajemne, którejest w pewnym sensie jednoczesne, od ciągu oddziały-wań następujących po sobie.

182

Page 183: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§143

Są trzy rodzaje przedmiotów, sklasyfikowane wedługoddziaływań. Przedmioty czynne oddziałują na inneprzedmioty, otwarte poddają się oddziaływaniom, aoporne zmieniają się tylko pod wpływem oddziaływaniazewnętrznego.

§144

W odniesieniu do skutku oddziaływania, jakim jestzmiana przedmiotu podlegającemu oddziaływaniu, na-leży odróżnić: bycie przyczyną zmiany i posiadanie wpły-wu na zmianę. To, co wpływa na zmianę, wcale niemusi więc być przyczyną, choć jako przybliżającezmianę jest składnikiem przyczyny szeroko pojętej.

Dla zilustrowania różnicy między przyczyną i wpły-wem podać można przykład zjedzenia muchomorów,którego skutkiem jest śmierć. Przyczyną śmierci jesttrucizna zawarta w muchomorach, a wpływ na śmierćma m.in. brak znajomości grzybów.

§145

Podany przeze mnie przykład okazuje się nie być po-prawnym przykładem. Zdaniem prof. Jadackiego, wzwiązku przyczynowo–skutkowym przyczyna i skutekmogą być tylko zdarzeniami lub stanami rzeczy. Samprzedmiot zatem, jak np. trucizna, nie może być przy-

183

Page 184: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czyną. Przyczyną jest oddziaływanie, zdarzenie polega-jące na zjedzeniu trucizny. A trucizna jest tylko nośni-kiem.

Moim zdaniem, takie ujęcie kłóci się jednak z po-tocznym rozumieniem terminu przyczyna, które nie za-węża przyczyn do zdarzeń i stanów rzeczy.

Badając głębiej to doświadczenie języka potocznegomożna zauważyć, że samo zjedzenie nie jest przyczyną.To, co jedzone, musi być trujące. Zatem można się zgo-dzić, że bezpośrednią przyczyną było zjedzenie truci-zny, ale nie samo zjedzenie. Nie byłoby przyczyny„zdarzeniowej” bez przyczyny „przedmiotowej”, i od-wrotnie. Obie są konieczne. Sama trucizna nie jest jed-nak ani zdarzeniem, ani stanem rzeczy, a jej rola w od-działywaniu śmiertelnym nie sprowadza się przecieżtylko do wpływu.

§146

Od przyczyny bezpośredniej należy odróżnić przyczynępośrednią, która oddziałuje za pośrednictwem przyczy-ny bezpośredniej lub innej przyczyny pośredniej.

§147

W tym paragrafie konsekwentnie prof. Jadacki utrzy-muje, że przedmiot nie może być przyczyną powstaniainnego przedmiotu. Przyczyną powstania może być

184

Page 185: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tylko oddziaływanie przedmiotu za pośrednictwem no-śnika oddziaływania, czyli jeszcze jednego przedmiotu.

§148

Jeśli przedmiot ma przyczynę powstania, to nazywa-my go pochodnym. Jeśli oddziaływanie przedmiotu byłoprzyczyną powstania innego przedmiotu, to nazywa-my oddziałujący przedmiot skutkotwórczym.

§149

1. Prof. Jadacki rozważa, co byłoby, gdyby za obiektfizyczny uznać tylko taki przedmiot, który jest zara-zem pochodny i skutkotwórczy. Zauważa, że wtedyobiektem fizycznym nie byłby wszechświat. Proponujezatem przyjąć rozszerzenie definicji obiektu fizyczne-go, przez dodanie, że obiektami fizycznymi są ponadtotakie przedmioty, których części są obiektami fizycz-nymi.

2. Oczywiście można przyjąć inne kryteria dla obiek-tu fizycznego, np. mierzalność, i wtedy problem znika.Jeżeli ktoś jednak chce zdefiniować obiekt fizycznywłaśnie tak, jak podano na początku, może dopuścićrozszerzenie prof. Jadackiego. Ale nie musi. W szcze-gólnym przypadku wyjęcie wszechświata ze zbioruobiektów fizycznych nie będzie miało żadnego znacze-nia. Po prostu wszechświat będzie systemem obiektówfizycznych, sam nie będąc obiektem fizycznym.

185

Page 186: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§150

Rozważamy teraz pięć tez o oddziaływaniu:1. Na każdy przedmiot rzeczywisty coś oddziałuje, zatem

każdy przedmiot rzeczywisty jest otwarty. Brzmi rozsąd-nie, aczkolwiek niektóre przedmioty zdają się byćoporne względem niektórych oddziaływań i w tymsensie nie są otwarte.

2. Każdy przedmiot rzeczywisty oddziałuje na coś, a zatemkażdy przedmiot rzeczywisty jest czynny. Bardzo możliwe,bo np. każdy przedmiot materialny jest źródłem róż-nych pól, oddziałuje więc z sąsiadami, a każdy przed-miot idealny jest w jakimś związku z innymi myślamijego posiadacza, więc zapewne: tak właśnie jest.

3. Każdy przedmiot rzeczywisty ma przyczynę swojego po-wstania. Jest to zasadniczo prawdą, ale problemembrzegowym jest powstanie wszechświata: co jest przy-czyną powstania pierwszych przedmiotów, skoro niemogły powstać wskutek oddziaływania innych przed-miotów i za pośrednictwem nośników, bo takich jesz-cze nie było? A oddziaływanie bez przedmiotu oddzia-łującego lub bez nośnika jest przecież niemożliwe.

4. Każde zdarzenie lub stan rzeczy mają jakiś skutek.Można mieć tu wątpliwości, choćby do stanów rzeczymających miejsce teraz. Czy znajdą swój skutek? Tegojeszcze nie wiemy i nie możemy być pewni. Ale niemusimy popadać od razu w sceptycyzm. Nie ma takiejlogicznej konieczności, aby w niego popaść. To scepty-

186

Page 187: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

cyzm uważa siebie za przyjaciela logiki – dla logikisceptycyzm nie jest przyjacielem.

Nie wiemy także, co będzie na koniec czasu. Prawdo-podobnie jednak przynajmniej niektóre przyczyny niedojdą do spodziewanych skutków.

5. Konsekwentnie, pisze prof. Jadacki, związek przyczy-nowo–skutkowy musi być ciągiem nieskończonym, skoro każ-dy przedmiot powstał dzięki jakiejś przyczynie (teza 3), akażde zdarzenie lub stan rzeczy mają jakieś skutki (teza 4).

Ze względu na zastrzeżenia do tez nr 3 i nr 4 (pewnezdarzenia mogą nie mieć skutków, pierwsze przedmio-ty mogły powstać inaczej, niż wszystkie inne, bo bezoddziaływania innych przedmiotów z tego świata), niezgadzam się, że teza nr 5 z nich wynika.

Ale może ta teza jest słuszna niezależnie od poprzed-nich? Otóż nie jest. Przyjęcie nieskończonych ciągówzakłada bowiem istnienie nieskończonego czasu. Wskończonym czasie, fizycznie rzecz biorąc, nieskończo-ne ciągi nie mogą się realizować. Albo odwrotnie: ist-nienie nieskończonych ciągów dowodziłoby istnienianieskończonego czasu. Przy czym interesuje nas tylkonieskończoność czasu w odniesieniu do początku, bo wkwestii końca ta chwila – chwila, gdy czytany jest tentekst, tak, dokładnie ta chwila – jest końcem czasu,czyli od końca czas jest z pewnością skończony, choćbieżący.

Ale zarówno istnienia w rzeczywistości nieskończo-nych ciągów, jak i nieskończonego czasu, nie sposób

187

Page 188: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

dowieść. Znamy tylko skończone ciągi. Ba, cała naukazdąża, w pewnym sensie, do znalezienia początkowychelementów różnych ciągów! Uznanie nieskończonościciągów zdarzeń, a już szczególnie nieskończonościwszystkich ciągów, uniemożliwia znalezienie takichprzyczyn, i jest, w pewnym sensie, podważeniem sen-sowności uprawiania nauki.

§151

1. Nawet jeśli jest tak, jak pisze prof. Jadacki, że:„wszystkie przedmioty, także zdarzenia biologiczne ipsychiczne, mają przyczynę scharakteryzowaną fizy-kalnie”, to co najmniej nie zawsze jest to przyczynabezpośrednia. Właśnie w przypadku zdarzeń psychicz-nych można głównych przyczyn upatrywać w zdarze-niach niefizykalnych. Tym, co mnie trwale zmienia,jest zwykle idea, przy czym nie idea w sensie platoń-skim, ale rozumiana jako koncepcja, myśl czy teoria. Ataka idea nie jest przyczyną fizykalną.

Oczywiście, ktoś może chcieć zredukować ideę dodźwięków lub obrazów, ale jeśli mnie zapyta, czy przy-czyną mojej zmiany są jakieś dźwięki lub obrazy, tooczywiście zaprzeczę.

2. Nie wiem czemu, ale powyżej zacytowany pogląd,zwany kauzalizmem, należy zdaniem prof. Jadackiegoodróżnić od regularyzmu, który głosi, że takie same lub

188

Page 189: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

podobne przyczyny mają takie same lub podobne skut-ki.

Samo sformułowanie regularyzmu powinno być jed-nak jasne. Jeśli kiedyś A spowodowało B, to można sięspodziewać, że następnym razem A spowoduje B.Wprawdzie wola ludzka może istotnie zaburzyć tę re-gularność, ale zasadniczo można przyjąć ten pogląd zarozsądny.

§152

Jeśli jakiś przedmiot należy do ciąguprzyczynowo–skutkowego, to należą do tego ciąguwszystkie przyczyny i skutki tego przedmiotu, twierdziprof. Jadacki.

Nie bardzo to rozumiem. Skoro prof. Jadacki wyraź-nie podkreślał, że przyczynami i skutkami są zdarzenialub stany rzeczy, a nie przedmioty, to przedmioty niemogą być elementami takich ciągów. Nie bardzo rozu-miem w tym świetle, ale w ogóle wydaje mi się to roz-sądne twierdzenie.

§153

Jako prawdziwą przytacza też prof. Jadacki tezę, żewszystkie ciągi przyczynowo–skutkowe są wieczne,przy czym odróżnia tą tezę od tezy nr 5 z §150. Uważaje wręcz za niezależne. Zależne, czy niezależne: to bez

189

Page 190: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

znaczenia, bo obie są błędne, z tych samych powodów,które podałem w §150.

§154

1. Teza kauzalizmu – że wszystko ma swoje przyczy-ny i skutki – jest uogólnieniem praw przyczynowych,które stwierdzają związki przyczynowo–skutkowe mię-dzy pewnymi rodzajami zdarzeń. Na przykład prawoprzyczynowe może stwierdzać związek między leże-niem na plaży bez nakrycia głowy w upalny dzień awystąpieniem udaru słonecznego.

Z kolei prawo przyczynowe jest uogólnieniem twier-dzeń przyczynowych, które stwierdzają taki związek mię-dzy konkretnymi zdarzeniami. Na przykład jest zwią-zek między moim udarem głowy teraz a wcześniejszympobytem na plaży.

2. O ile twierdzenia i prawa przyczynowe nie wzbu-dzają poważniejszych wątpliwości, bo albo stwierdzająfakty, albo wyłaniają pewną regularność w faktach, otyle kauzalizm jako teza ogólna wiąże się z wielomawątpliwościami i przeskakuje fakty. Przede wszystkimtakie fakty, które mu przeczą.

190

Page 191: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

K. Ciała i umysły

§155

1. Pojawienie się rozdziału poświęconego ciałom iumysłom podsunęło mi pewną refleksję, owoc dotych-czasowych rozważań tekstu źródłowego:

Otóż kiedy rozważamy pewne ogólne kwestie, jak np.oddziaływań lub przyczynowości, najbardziej frapują-cym testem jednostkowym (przez analogię do takichtestów w inżynierii programowania) okazuje się odnie-sienie tych rozważań do człowieka.

Obecność człowieka i niezwykła jego konstrukcjawystawiają na ciężką próbę ogólne wnioski z badaniaprzyrody. Nie żeby te wnioski przestawały być ważne,choć i to się zdarza, ale ich stosowanie staje się trud-niejsze. Człowiek jest jak złota korona w uzębieniustworzenia – niby spełnia te same funkcje, co zęby na-turalne, ale jakiś taki inny jest.

2. Tradycyjnie z zagadnieniem oddziaływania i przy-czynowości wiążą się kwestie: powstania duszy (prof.Jadacki preferuje termin umysł), oddziaływania międzyciałem a umysłem, możliwości sprowadzenia zjawiskpsychicznych do fizjologicznych, powiązanej z tymmożliwości oddziaływania przez ciało na umysł, orazjedności umysłu i ciała w człowieku.

191

Page 192: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§156

Przedmioty fizyczne różnią się od psychicznych możli-wością ich umiejscowienia. Moja głowa ma dość precy-zyjne umiejscowienie w przestrzeni, przynajmniej dlawybranej chwili. Przedmioty psychiczne w pewnymsensie mają umiejscowienie, bo znajdują się w obszarzemojego ciała, głównie głowy. W pewnym sensie niemają jednak umiejscowienia, bo gdyby ktoś mnie roze-brał na pojedyncze elementy, nie znalazłby moich my-śli o trójkącie równobocznym lub akordzie C–dur.

§157

1. Odróżnia się treściowe i beztreściowe przeżycia,czyli zdarzenia psychiczne. Przeżycia treściowe są skiero-wane na coś, mają charakter intelektualny, pojęciowy,ale mogą to być także pragnienia. Przeżycia beztreściowesą związane z doznawaniem wrażeń zmysłowych. Spo-strzeganie jest zaś przykładem mieszanego przeżycia, tj.ma cechy treściowego i beztreściowego przeżycia.

2. Nie wiem, czemu akurat tak się nazywa przeżycia,czemu akurat w odniesieniu do treści. I wiele razy za-stanawiałem się, czemu naukowcy, a szczególnie filozo-fowie, nazywają niektóre rzeczy tak bardzo nietrafnie(patrz także: §24). Nie kojarzą mi się te nazwy z nazy-wanym. Być może jest tak dlatego, że w trafności nazy-wania rzeczy mistrzami są poeci, a poeci rzadko bywa-

192

Page 193: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ją mistrzami dla naukowców, szczególnie tych lubują-cych się w przedmiotach ścisłych.

3. Przeżycia mogą być świadome lub nieświadome. O ilerozróżnienie przeżyć treściowych i beztreściowychwydaje mi się mało zrozumiałe, a w zasadzie i małoistotne, o tyle podział na przeżycia świadome i nie-świadome wydaje mi się bardzo istotny, choć być możejest dla mnie jeszcze mniej zrozumiały. A tymczasemten właśnie podział prof. Jadacki kwituje jednym zda-niem, tamtemu poświęcając zdań kilka.

Na bezrybiu i rak ryba. Zdaniem niektórych, posia-danie przeżyć nieświadomych łączy nas ze zwierzęta-mi, a posiadanie przeżyć świadomych nas od zwierzątodróżnia. Idąc za myślą Bocheńskiego i jego obalaniemzabobonu humanizmu (Bocheński, 1992), mam silnewątpliwości, czy niektóre zwierzęta nie są jednak świa-dome swoich przeżyć. Co najmniej psy i słonie zdają siębyć świadome. Nie możemy tego poglądu jasno po-twierdzić, ale i nie możemy go łatwo odrzucić, znamybowiem tylko swoją świadomość, a bardzo niewielewiemy o związku naszej świadomości z elementamimózgu, a mózgi akurat u zwierząt także badamy.

Tak czy owak, znając naszą ludzką świadomość, wie-my, że przeżywamy pewne zdarzenia bez świadomości.Z drugiej strony, nawet takie zdarzenia potrafimy prze-żyć świadomie, w tym sensie, że możemy przywołać jez pamięci.

193

Page 194: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§158

Dość lakonicznie zbiera prof. Jadacki szereg tez doty-czących ciała i umysłu, które jego zdaniem uznawanesą za prawdziwe. Odczuwam tę lakoniczność jako nara-stający pośpiech, ale to może mi się spieszy, a nie prof.Jadackiemu.

1. Umysły są wytworami rozwoju pewnych ciał. Nie wy-daje mi się, żeby tę kwestię można było tak łatwo skwi-tować. Teza ta zakłada prawdziwość ewolucji, a praw-dziwość ewolucji w kwestii powstania umysłu jest nad-zwyczaj wątpliwa. Mamy bardzo zgrubne hipotezy, jakmógłby powstać umysł i jego funkcje. W szczegółachteoria ewolucji może się poszczycić głównie dziurami.Na tym etapie badań, uznanie tej tezy za prawdziwą iniewzbudzającą wątpliwości jest co najmniej nienauko-we.

2. Zdarzenia fizyczne bywają przyczynami lub współprzy-czynami zdarzeń psychicznych. To brzmi rozsądnie, aleosłabia ustalenie z §151, że zdarzenia psychiczne mająprzyczynę scharakteryzowaną fizykalnie (w domyśle:zawsze). Według tej tezy natomiast, zdarzenie fizycznetylko bywa przyczyną, a czasami jest tylko współprzy-czyną.

3. Zdarzenia psychiczne bywają przyczynami lub współ-przyczynami innych zdarzeń psychicznych. Trudno zaprze-czyć. A można nawet dodać, że co najmniej w przypad-ku myślicieli, takich jak choćby prof. Jadacki, zdarzenia

194

Page 195: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

psychiczne są głównym źródłem przyczyn innych zda-rzeń psychicznych.

4. Zdarzenia psychiczne bywają przyczynami lub współ-przyczynami innych zdarzeń fizycznych. To też wydaje misię jasne, inaczej nie mógłbym napisać tej książki.

5. Zdarzenia psychologiczne nie są redukowalne do neuro-fizjologicznych, i odwrotnie. I to jest wystarczający po-wód, aby odrzucić lub co najmniej poddać w wątpli-wość tezę pierwszą, o ile tylko zdamy sobie sprawę, żedowody w teorii ewolucji mogą mieć w zasadzie tylkoortopedyczny, czyli fizykalny charakter. W szczególno-ści nie mamy dowodów dotyczących świadomości na-szych najstarszych przodków. Zabytki sztuki, np. ry-sunki naskalne, są dowodem istnienia niezwykle cza-sem wyrafinowanych umysłów, zwłaszcza jeśli wziąćdo porównania np. kleksy współczesnego nam Polloc-ka, których to kleksów zapewne nikt by nie znalazł naścianie w jaskini po upływie tysiąca lat od ich zapo-mnienia.

§159

1. Lakoniczność prof. Jadackiego w tym paragrafiejest jak dotąd największa. Oczywiście cała książka jestw pewnym sensie lakoniczna, ale w temacie jednościciała i umysłu lakoniczność przeszła dla mnie w niedo-statek. Otóż, według prof. Jadackiego, podmiotem w sen-

195

Page 196: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

sie ścisłym jest jaźń, a w sensie szerokim – cały czło-wiek.

A cóż to jest jaźń? I jakie znaczenie ma podmiot?W nocie historycznej możemy się natknąć na różne

sposoby ujęcia jaźni – jaźń jako ciąg przeżyć, jaźń jakopodmiot przeżyć – ale czym jest jaźń, ani czym jestpodmiot, prof. Jadacki nie pisze. A to bardziej dla mnieniezrozumiały termin, niż umysł oddzielony od ciała.Także o zrozumienie podmiotu nie możemy pytać tegotekstu.

2. Również w nocie historycznej spotykamy się z od-miennymi kryteriami identyczności człowieka. Niektórzybowiem uważali, że jest nim kryterium identycznościciała. Inni, przeciwnie, że kryterium identycznościumysłu.

Co do mnie, cieszę się, że przeważa pogląd, że cośidentycznego pozostaje i w ciele, i umyśle. Bo przecieżproblem jest postawiony do góry nogami: znamy czło-wieka tylko jako jedność psychofizyczną, i jeśliby ktośnam powiedział, że jako umysł wątpi, czy siedzi w swo-im ciele, lub że jako samo ciało chce pozbyć się nieswo-jego umysłu, uznalibyśmy go raczej za chorego, niż zafilozofa.

196

Page 197: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

L. Bóg

§160

1. O Bogu prof. Jadacki pisze tylko w ujęciu chrześci-jańskim. I słusznie, biorąc pod uwagę, że innego Boganie ma. Ale odwołując się do chrześcijańskiej wizji po-minął w niej wszystko to, co dla przesłania chrześcijań-skiego charakterystyczne, a przede wszystkim to, żeBóg jest Świętą Trójcą Osób, i że w Jezusie ChrystusieBóg stał się człowiekiem.

Z chrześcijańskiego punktu widzenia, inne tezy wy-mienione w całym rozdziale nie mają tak wielkiegoznaczenia, nawet teza o jedyności Boga.

2. Prof. Jadacki pisze o wieczności Boga, ale wiecznośćw jego terminologii tylko wtórnie stosuje się do Boga.Bóg bowiem nie trwa przez każdy okres. To każdyokres trwa dzięki Niemu.

3. Prof. Jadacki wymienia warunki bycia Sprawiedli-wym w odniesieniu do Boga, poza wiecznością podając:relatywną wszechmoc, wszechwiedzę i doskonałość. Naczym miałaby polega ta relatywność? Z tekstu tego niewiadomo, ale chyba na tym, że Bóg przerasta swojestworzenie we wszystkim.

4. O cudach pisze prof. Jadacki, że są ingerencją Bogaw naturalny bieg wydarzeń, że Bóg sporadycznie wniego ingeruje, a niektórzy chrześcijanie nawet w tecuda wierzą.

197

Page 198: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Otóż podstawowy błąd polega na tym, że każdychrześcijanin musi wierzyć w cuda, bo są one funda-mentem jego wiary. Przede wszystkim mamy cudWcielenia Boga i cud Zmartwychwstania. W kwestii cu-dów, co do zasady, chrześcijanin nie ma żadnego wybo-ru. Kto nie wierzy cudom, w ogóle nie może być chrze-ścijaninem. Mniejszy błąd polega na tym, że mniej-szych cudów Bóg czyni wiele. Ot, wystarczy przeczytaćchoćby Księgę Wyjścia albo dowolną Ewangelię.

§161

1. Wymienione w poprzednim paragrafie tezy, piszeprof. Jadacki, są przedmiotem wiary, nie wiedzy, a już zpewnością nie wiedzy naukowej.

Najchętniej zerwałbym z zabobonem wyłączaniawiary z dziedziny wiedzy. Jak się już mamy przy czymupierać, to niech będzie, że tezy wiary nie są tezaminauki, choć to okaleczanie nauki z najbardziej donio-słej wiedzy i najpewniejszych odpowiedzi.

Ale tezy wiary są częścią co najmniej mojej wiedzy.Zostały przeze mnie przyjęte – tj. uznałem je za pewnei wiarygodne – dzięki wierze, i dzięki wierze o niektó-rych w ogóle wiem, bo gdybym nie wierzył, nie zainte-resowałbym się nimi. Ale to jest część mojej wiedzy, takjak wiele relacji historycznych, i wiele twierdzeń na-uki, których nie potrafię uzasadnić, choć przyjmuję ichprawdziwość, a czasem stosuję także w praktyce.

198

Page 199: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

2. Do zakresu wiary zalicza prof. Jadacki przekona-nia, które mają jedno z dwóch źródeł: albo są przyjęteod innych osób bez uzasadnienia, albo są żywione podwpływem uczuć.

Co do mnie, gdybym przejrzał uważniej zakres tezmojej wiary, może znalazłbym tego typu przekonania.Ale co do korpusu znanych mi tez wiary, uczyniłemwiele wysiłku, abym je potrafił uzasadnić, i aby ich fun-damentem nie były uczucia.

Nie jest to tylko mój punkt widzenia. Jest to przedewszystkim punkt widzenia Apostołów. Tak pisze św.Piotr: „Bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każde-go, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei,która w was jest” (1 P 3, 15). Tak pisze św. Jakub: „Jeślizaś kto z was potrzebuje mądrości, niech prosi od Boga(…) z wiarą, nic nie wątpiąc; bo kto wątpi, podobny jestdo fali morskiej, poruszanej i miotanej wkoło wiatrem”(Jk 1, 5–6). A tak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostol-skich: „Pewien Żyd, imieniem Apollos, rodem z Alek-sandrii, człowiek uczony i znający świetnie Pisma (…)dzielnie uchylał twierdzenia Żydów, wykazując pu-blicznie z Pism, że Jezus jest Mesjaszem” (Dz 18, 24.28).

Nawiasem mówiąc, historia filozofii zostałaby od-chudzona pewnie najmniej o dwie trzecie, gdyby od-rzucić z niej historie prób uzasadnienia tez wiary, któ-re przynajmniej w przypadku chrześcijaństwa wszyst-kie uzyskały dostateczne rezultaty, w dodatku dawnotemu.

199

Page 200: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§162

O chrześcijańskiej wierze pisze jeszcze prof. Jadackiparę zdań. Błędnie przypisuje chrześcijanom twierdze-nie, że „naturalna” ludzka grzeszność wynika z tego,że ludzie mogą wybierać dobro i zło, a wynika to byćmoże z tego, że nie chce lub nie umie napisać o grze-chu pierworodnym. Pomija informację, że chrześcija-nie przede wszystkim głoszą fakt zmartwychwstaniaJezusa Chrystusa, a dopiero w konsekwencji wiary wten fakt z przeszłości wierzą w zmartwychwstanie po-wszechne. W stosunku do życia po śmierci, kładzie ak-cent na nagrodę lub karę za postępowanie w życiuprzed śmiercią, ale bez wspomnienia o usprawiedliwie-niu przez wiarę w Jezusa Chrystusa, i bez wspomnieniao wielkim miłosierdziu Boga, które jest drugim obli-czem Jego sprawiedliwości. A pisanie o końcu człowie-ka bez wspomnienia o miłosierdziu jest pomijaniemczegoś fundamentalnego w chrześcijaństwie.

Byłoby lepiej dla tej książki, gdyby prof. Jadacki spi-sał tezy o monoteizmie, zamiast formułować tak ułom-ny skrót teologii chrześcijańskiej.

200

Page 201: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

III. AKSJOLOGIA

A. Problemy aksjologiczne

§163

Trzecia i ostatnia część książki jest poświęcona ak-sjologii. Aksjologia jest teorią wartości: etycznych i este-tycznych.

§164

Paragraf zbiera listę problemów, którymi szczegóło-wo będziemy się zajmować w następnych rozdziałach.

B. Wartości i powinności etyczne

§165

1. Co do wartości etycznych, dzielimy je na pozytyw-ne, które nazywamy dobrem, i negatywne, które nazywa-my złem.

2. Prof. Jadacki nie podaje, czy istnieją wartości neu-tralne, etycznie obojętne, czyli ani pozytywne, ani ne-gatywne. Nie natknąłem się też na ich istnienie w no-

201

Page 202: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

cie historycznej. Wynikałoby z tego, że jeśli coś podle-ga wartościowaniu etycznemu, to albo jest dobre, albozłe, a trzeciej możliwości nie ma. Są jednak tacy, costwierdzą, że coś może być obojętne etycznie rzeczbiorąc, i tacy, co twierdzą, że wszystko jest obojętneetycznie.

Ale wszystko jest zasadniczo dobre, bo Bóg stworzyłwszystko dobre, a tylko wtedy, gdy ktoś coś dobregopsuje, gdy dobro jest zranione lub chore, gdy zatem za-mierzonego przez Boga dobra brak, wtedy tylko mówi-my o złu.

§166

1. Są różne rodzaje wartości dobrych i złych. Najważ-niejsze z nich, według prof. Jadackiego, można zgrupo-wać w takich czterech kategoriach: mentalne, publicz-ne, naturalne i ekonomiczne.

Wśród wartości mentalnych wyróżnia się m.in. intelek-tualne (związane z rozumem; przykładem dobra jestwiedza, a zła – niewiedza) i wolicjonalne (związane z po-dejmowaniem decyzji; przykładem dobra jest odwaga,a zła – tchórzostwo).

Wśród wartości publicznych wyróżnia się m.in. komu-nikacyjne (związane z dzieleniem się poznaniem; przy-kładem dobra jest prawdomówność, a zła – kłamliwość)i polityczne (związane z organizacją i samorządem;przykładem dobra jest wolność, a zła – zniewolenie).

202

Page 203: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Wśród wartości naturalnych wyróżnia się m.in. witalne(związane z zachowaniem życia; przykładem dobra jestzdrowie, a zła – choroba), fizjologiczne (związane z czyn-nościami organizmu; przykładem dobra jest sytość, azła – głód) i hedoniczne (związane z przeżywaniem;przykładem dobra jest rozkosz, a zła – cierpienie).

Podane jako przykłady wartości ekonomicznych majęt-ność i ubóstwo w zasadzie mogłyby także zostać zali-czone do publicznych, a dokładniej politycznych. Aleich wydzielenie może mieć związek z podziałem dyscy-plin naukowych, a ekonomia stanowi różną od polito-logii naukę.

2. Powyższy przykład majętności i ubóstwa nie jestjedynym budzącym wątpliwości. Klasyfikacja wartościmoże się wydawać sztuczna. Dlaczego np. wolność jestwartością polityczną, a nie wolicjonalną? Trudno jestściśle, na jedyny sposób klasyfikować wartości. Takieklasyfikacje należy więc traktować raczej jako pomoc,niż jako wyrocznię.

3. O pozytywnych wartościach, o ile odnoszą się doludzkiego zachowania, mówi się także, że są cnotami, ao negatywnych, że są przywarami.

§167

1. Wartości różnią się okresem istnienia. Są wartościchwilowe i trwałe. Różnią się też intensywnością. Ta

203

Page 204: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

sama wartość może występować jako słabsza lub moc-niejsza.

2. Intensywność wartości należy rozumieć nieostro,a nawet trochę metaforycznie, bo czasami trudno jestmówić o natężeniu czy intensywności konkretnej war-tości, np. o natężeniu prawdomówności. Można więcinaczej powiedzieć o podziale wg intensywności: war-tości są stopniowalne. Ktoś bowiem może być prawdo-mówny zawsze, zwykle, czasami lub nigdy.

§168

1. Wartości zachowują hierarchię. Niektórzy skłonnibyliby zapewne twierdzić, że to my, ludzie, ustalamyhierarchię wartości. Istotnie, w niektórych przypad-kach tak jest, że możemy tak uczynić. Czasami nawetosiągamy sukces. Ale w wielu dziedzinach zaburzaniehierarchii naturalnej, czyli wbudowanej w rzeczywi-stość, rodzi przykre skutki, a nie ma to miejsca (lub mamiejsce rzadziej) w przypadku jej zachowania.

2. Prof. Jadacki wspomina o minimalnej hierarchii,jaką tworzą najwyższe dobro i najwyższe zło.

Ale trudno nazwać to hierarchią. Bo co jest tym naj-wyższym dobrem lub co jest tym najwyższym złem?Dobro to przecież po prostu wartość pozytywna w ter-minologii prof. Jadackiego. W takiej hierarchii nie mażadnych konkretnych wartości, które tworzyłyby hie-rarchię. Jest tylko stwierdzenie, że jest jakiś plus i jakiś

204

Page 205: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

minus na skali. Taka hierarchia minimalna to zatem ra-czej schemat hierarchii, niż hierarchia właściwa.

§169

1. Człowiekiem w pełni szczęśliwym nazywa prof. Ja-dacki tego, kto posiadł maksymalnie trwale maksymal-nie dużą liczbę dóbr, maksymalnie różnych rodzajów, omaksymalnym natężeniu.

Ale konieczności takiego rozumienia szczęścia prze-czy wiele świadectw, i nie trzeba się z nim godzić. Wie-lu ludzi nazywało siebie w pełni szczęśliwymi, choć po-siedli niewiele dóbr lub nawet tylko jedno.

2. To, że niektórzy chcą zobiektywizować pojęcieszczęśliwości i proponują np. taki rachunek szczęśliwo-ściowy z użyciem funkcji maksimum, nie jest samo wsobie czymś błędnym lub zbytecznym. Trzeba jednakprzyznać, że ludzie mają bardzo różnorodne pojęcieszczęścia, często sprzeczne.

Przynajmniej część poglądów na szczęście łatwiejbyłoby nawet ująć negatywnie. Szczęściem dla wielujest to, czego nie posiadają, bo kiedy już je posiądą, niesą wcale szczęśliwi.

3. Można o szczęściu sensownie dyskutować: i jako oczymś subiektywnym, przypisanym każdemu z osobna,i jako o czymś obiektywnym, wspólnym wszystkimosobom.

205

Page 206: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Każdy ma bowiem prawo sam zdefiniować, czym jestjego stan szczęśliwości. To jest sensowne, o tym możnadyskutować, można się przekonywać wzajemnie, alegranice dyskusji wyznacza właśnie ten, kogo szczęściejest dyskutowane. I każdy może się pomylić w oceniewłasnego szczęścia. I do tego też każdy ma prawo.

Ale jeśli chodzi o prawo do bycia szczęśliwym – czylinie o prawo do definiowania szczęścia i nie o prawo dopomyłek w jego poszukiwaniach – to można rozpatry-wać szczęście tylko jako coś obiektywnego, wspólnegowszystkim, co musi wynikać albo z pochodzenia czło-wieka, albo z jego przeznaczenia.

A największy problem wynika właśnie z niezgody naten jeden pogląd o szczęściu, który jest i właściwy, iprawdziwy, i obiektywny. Nie jest tajemnicą. Wielu gozna, niektórzy go przyjmują, a inni odrzucają: szczę-ściem właściwym dla człowieka jest miłość rozumianajako wspólnota z Bogiem, poprzez Boga zaś jako wspól-nota z innymi ludźmi.

Wszystkie inne dobra, które pojedynczym osobommogą dawać szczęście, są tej wspólnocie miłości z Bo-giem i ludźmi podporządkowane. Brak innych dóbr, na-wet jeśli doskwiera, nie ujmuje nic właściwej szczęśli-wości, jeśli tylko jest się w tej wspólnocie miłości z Bo-giem i ludźmi, i jeśli zna się jej wartość. A bycie w tejwspólnocie jest możliwe już tu, na ziemi. Jak to możli-we: o tym uczy chrześcijaństwo.

206

Page 207: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

4. Nie miejsce to wprawdzie na dyskusję prawd wia-ry, ale tak wielu ludzi zwraca się do filozofii z pytaniemo szczęście, że wypada mi wyjaśnić, choćby krótko, dla-czego twierdzę, że szczęście w sensie właściwym towłaśnie wspólnota miłości w Bogu, oraz, co dla wielubardziej bulwersujące, że jest ona możliwa już tu, naziemi, także z naszymi sąsiadami.

Otóż twierdzę tak dlatego, że tak objawił Bóg. Samsiebie nie podałbym za autorytet. Bycie w tej wspólno-cie jest możliwe już tu, na ziemi, zgodnie z przykaza-niem miłości, jakie Jezus Chrystus zostawił uczniom:„Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemniemiłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy taksię miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, że-ście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie mi-łowali” (J 13, 34–35). Jeśli zatem wspólnota miłości zludźmi i Bogiem nie byłaby możliwa już tu, na ziemi, toi przykazania miłości nie dałoby się zrealizować.

A tak o samym Jezusie Chrystusie i Jego roli w łącze-niu nas we wspólnocie miłości z Bogiem i ludźmi pisałśw. Paweł: „Bóg zechciał bowiem, by w Nim zamieszka-ła cała Pełnia [tj. pełnia bóstwa, czyli Jezus jest praw-dziwie Bogiem, i prawdziwie człowiekiem – przyp. GJ] iaby przez Niego znów pojednać wszystko ze sobą: to,co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy po-kój przez krew Jego krzyża” (Kol 1, 19–20).

I jakby w odpowiedzi na wątpliwość, czy można łą-czyć subiektywne poczucie szczęścia z obiektywnym,

207

Page 208: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

taką modlitwę wznosi ten sam św. Paweł: „Bogu, którymocą działającą w nas może uczynić nieskończeniewięcej, niż prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała w Ko-ściele i w Jezusie Chrystusie po wszystkie pokoleniawieku wieków. Amen” (Ef 3, 20–21).

§170

Zdanie, w którym wyrażamy przekonania o warto-ściach, nazywa się oceną. Ocena może mieć charakterklasyfikujący (np. gdy stwierdzamy, że coś jest dobrem)lub porównawczy (np. gdy stwierdzamy, że ktoś jest od-ważniejszy od kogoś innego).

§171

1. Oceny należy odróżnić od norm oraz nakazów i za-kazów. Normy to zdania stwierdzające powinność, czylinie stwierdzające co i jaką jest wartością (to jest cechaocen), ale jakie działania należy podejmować, jak jeprzeprowadzać, kto ma je wykonać, na rzecz kogo maje wykonać itd.

2. Szczególnymi przypadkami norm mogą być nakazi zakaz, jako ogólne i kategoryczne zobowiązanie do czy-nienia lub nieczynienia jakiegoś działania. Tak jest zprzykazaniami w Dekalogu. Przykładem nakazu jestprzykazanie IV: „Czcij ojca swego i matkę swoją”, aprzykładem zakazu przykazanie VII: „Nie kradnij”.

208

Page 209: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Ale nakaz i zakaz mogą też być zastosowaniem ja-kiejś normy, czego przykłady znajdziemy w prawie sta-nowionym. Mamy np. zakaz wykonywania zawodu dlajakiegoś przestępcy lub nakaz zapłaty wydany pewne-mu dłużnikowi.

3. Prof. Jadacki twierdzi, że każdy zakaz można za-mienić na równoważny nakaz, natomiast w ogólnościnie można zakazu zrobić z nakazu.

Wydaje mi się, że nawet jeśli można przekształcićpostać zdania tak, aby z nakazu zrobić zakaz lub od-wrotnie, to nie są to postacie równoważne. Funkcje na-kazu i zakazu są inne, inne psychiczne efekty mają wy-wołać, i ten efekt psychiczny też jest decydujący.

Nie można zatem zredukować kontekstu normy doperspektywy tylko logicznej czy stylistycznej. Logikanie ma mocy zobowiązywania moralnego czy prawne-go. Dlatego w ogólności nie da się zamienić ani nakazuw zakaz, ani zakazu w nakaz. A biorąc pod uwagę skut-ki, należałoby tego zakazać.

C. Działanie umyślne

§172

1. Nasze działania mają przyczyny. Przyczyna możebyć zewnętrzna, niezależna od nas. Ale interesują nas w

209

Page 210: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tym rozdziale działania umyślne, czyli mające przyczy-nę wewnętrzną.

2. Jeśli przeżycie psychiczne będące przyczynąwprost prowadzi do działania, to nazywamy je moty-wem bezpośrednim. Może być tak, że motyw bezpośrednima znów inną przyczynę wewnętrzną: tę przyczynęnazwiemy głębszym motywem.

Ujęcie motywu w wymiarze głębokości nasuwa wy-obrażenie, że przyczyny układają się w naszym umyślew warstwy, zatem bezpośrednio widać tylko te, któresą „na powierzchni świadomości”. Aby znaleźć właści-wy motyw lub wszystkie motywy, czasami trzeba więczanurkować w umyśle.

3. Jeśli motyw jest ściślej związany z oczekiwanymskutkiem, czyli gdy jest np. jakiś plan, a według planuwyznaczony skutek i wybrane środki, to taki motywnazywamy intencją. Intencja wymaga pewnych dodat-kowych czynności podjętych wokół motywu, którychnie podejmujemy przy „zwykłym” motywie. Motywogólnie może być więc „bezmyślny” lub „niechciany”.

§173

1. Nasze działania mają skutki. Bezpośredni skuteknazywa się rezultatem, a dalsze chronologicznie skutkinazywa się konsekwencjami.

2. Wydaje się, że działania umyślne zwykle mają wie-le skutków, co wcale jednak nie znaczy, że ciągi tych

210

Page 211: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

skutków są nieskończone, czego możliwość w sensieogólnym stwierdził wcześniej prof. Jadacki (patrz:§150, twierdzenie nr 5).

Zgódźmy się, że jeśli te ciągi mają być nieskończone,to w tym sensie, że kiedy się zaczną, to się nie kończą.Dyskutujemy bowiem działania umyślne, zatem sen-sownie jest za początek ciągu uznać jakiś zamiar wumyśle. Aby można było teraz dowieść, że tak zapo-czątkowane ciągi są nieskończone, musiałby zachodzićjeden z dwóch przypadków dla każdej przyczyny: alborealizuje się każdy zamierzony jej skutek; albo istniejeprawo gwarantujące, że realizuje się co najmniej jedenz wielu skutków zamierzonych w danej chwili.

Pierwszy przypadek jest oczywiście fałszywy, bo wie-le przyczyn nie odnosi skutków. Drugi brzmi absurdal-nie i wymaga osobnego dowodu.

3. Jeśli motyw jakiegoś człowieka był przyczyną pew-nego rezultatu i jego konsekwencji, to nazywamy tegokogoś sprawcą rezultatu i jego konsekwencji.

4. Działanie może być umyślne, wtedy działający jestsprawcą umyślnym. W przeciwnym wypadku jestsprawcą nieumyślnym.

5. Do działania zawsze potrzebna jest energia. Zwykle(ale już nie zawsze) do działania potrzebne są materiałylub instrumenty.

211

Page 212: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

D. Ocena czynów

§174

1. Oceniać etycznie można osoby lub czyny. W kon-tekście etycznym, ocena osoby ściśle zależy od ocenyczynów, i jest dużo trudniejsza, niż ocena samych czy-nów, która też do łatwych nie należy.

2. W ocenie czynu można brać pod uwagę nakład pra-cy potrzebnej do dokonania czynu. Ale generalniewielkość nakładów (który nasi wnukowie już pewnienie nazwą terminem mozół) nie wpływa na ocenęetyczną. Na przykład jeśli ktoś okradł lub obdarowałbiednego, to wielkość nakładu pracy nie zmienia oceny,że pierwsze jest złem, a drugie dobrem. Są jednak takieprzypadki, gdy nakład pracy jest jedną z miar ocenyetycznej. Jeśli ktoś więcej się napracował, aby móc bar-dziej obdarować biednego, wartość jego czynu jestwiększa.

3. Jeśli dodamy do etycznej analizy czynu ocenę mo-tywów bezpośrednich i głębszych, to stopień trudnościwzrasta. Generalnie wchodzimy na grząski grunt, bonie mamy wstępu do świadomości bliźnich. O ile nieposiadamy szczególnych zdolności w empatii lub do-świadczenia w trafnych rozumowaniach na temat my-śli innych, lepiej unikać głośnego wyrażania swojejoceny motywów.

212

Page 213: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Nie znaczy to, że nie możemy ich domniemywać, aninawet stwierdzać z pewnością. Znaczy to tylko tyle, żeprzeciętnie rozumujący człowiek (czyli innymi słowy:znakomita większość ludzi) słabo sobie z tym radzi.

Co innego ocena samych czynów: tu stopień trafno-ści jest większy, o ile tylko bez większych zakłóceń po-znajemy, i o ile poprawnie interpretujemy właściwenormy.

§175

1. Motyw czynu może być dobry lub zły, sam rezultatteż może być dobry lub zły, zatem zachodzą logiczniecztery kombinacje motywu i rezultatu.

Czyn jest bez zastrzeżenia dobry, gdy jego motywemjest uczynienie dobra i jego rezultatem jest dobro. Ana-logicznie możemy zdefiniować czyn bez zastrzeżenia zły.Przypadki mieszane (motyw dobry a rezultat zły lubodwrotnie) nazywane są ambiwalentnymi. Może być tak,że czyn ambiwalentny jest raczej dobry, może być od-wrotnie.

2. Jeśli nie potrafimy ocenić, jak jest – czy dobry jestczyn, czy zły – to mówimy, że nie wiemy, jak jest.

Niektórzy są skłonni wnioskować, że jest to w takimrazie czyn moralnie obojętny, ale to pochopny wnio-sek, oparty na niepełnej wiedzy i odwołujący się do au-torytetu oceniającego. Jeśli to sprawdzony człowiek,który wydaje zwykle sprawiedliwe oceny, można skło-

213

Page 214: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nić się do jego oceny. Jeśli jednak tak nie jest, odwoła-nie się do autorytetu wzbudza wątpliwości.

§176

1. Czyny mogą być odpowiedzią na inne czyny, nazy-wamy je wtedy reaktywnymi. Ale czyny mogą też płynąćz własnej intencji, wtedy nazywamy je inicjalnymi.

2. Prof. Jadacki proponuje rachunek wartości pomaga-jący w ocenie czynu, który jest ambiwalentny moral-nie. W tym paragrafie tekstu źródłowego rozważa ra-chunek dla czynów inicjalnych. Na początku bierzepod uwagę motyw (bez podziału na głębszy i bezpo-średni) oraz skutek (bez podziału na rezultat i konse-kwencje). Przyjmując trzy możliwe wartości (coś jestdobre lub złe lub obojętne) oraz strony czynu (własnalub cudza), wyznacza macierz przypadków. Rozmiar tejmacierzy wzrośnie przy uwzględnieniu: podziału namotywy głębsze i bezpośrednie, podziału na rezultaty ikonsekwencje oraz przy większej liczbie motywów lubskutków.

Użyteczność tego rachunku wydaje się w życiu co-dziennym znikoma. Zadziwiające, jak można sobie ztym wszystkim poradzić bez stosownej aplikacji wsmartfonie?

214

Page 215: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§177

Rachunek wartości komplikuje się także wtedy, gdyocenę czynu inicjalnego połączy się z oceną czynu re-aktywnego, gdy uwzględni się natężenia (stopnie) mo-tywów, skutków itd.

§178

1. W tym paragrafie pada odpowiedź prof. Jadackiegona moje zdziwienie: jeśli sprawy się komplikują, a jakąśocenę trzeba przyjąć, wtedy zdajemy się na intuicję lubograniczamy liczbę przesłanek uwzględnionych w oce-nie.

2. Co do intuicji (wyprzedzam tu dyskusję z §197),dodałbym, że podobne do intuicji jest sumienie. Niemożna jednak pierwszego z drugim utożsamiać, cozdaje się sugerować prof. Jadacki.

Sumienie jest czymś „zewnętrznym” wobec nas. Su-mienia się pytamy. Sumienie nas osądza. Potrafi namcoś wyrzucać. Jest aktywne. Intuicja jest czymś bar-dziej „naszym”. Intuicji nie pytamy. Intuicja nas nieosądza, ani nam niczego nie wyrzuca. Jest bierna.

3. Ograniczenie przesłanek dla dokonania przybliżo-nej lub szybkiej oceny może polegać na uwzględnieniu:tylko motywu bezpośredniego, tylko rezultatu (czyliskutku bezpośredniego, bez konsekwencji), tylko cu-dzych wartości, tylko własnych wartości lub tylko wy-

215

Page 216: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

branych wartości (np. minimalizacji wystąpienia kon-fliktu).

4. Można łączyć ze sobą te przesłanki, pozostającjednak wciąż przy niepełnym rozstrzygnięciu. Takaprzybliżona, szybka ocena może być jednak trafna.Można jej zarzucić to i owo, np. pobieżność lub stron-niczość, ale pomimo to może być trafna.

§179

1. Na koniec rozdziału o ocenach prof. Jadacki jedenparagraf poświęca normom, i to tylko dwu normomnajogólniejszym. Pierwszą jest: każdy zawsze powinienczynić dobrze. Drugą: nikt nigdy nie powinien czynić źle.

2. W nocie historycznej prof. Jadacki wspomina, żepierwszym znanym sformułowaniem tych zasad jestzdanie z Psalmu XXXIII: „Odwróć się od złego, a czyńdobrze”. Jest to wezwanie do szukania doskonałościmoralnej przez naśladowanie Boga, bo tylko Bóg jestzdolny te zasady wypełnić, i tylko On je faktycznie wy-pełnia. My możemy tylko próbować czynić dobrze, ipróbować unikać zła.

216

Page 217: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

E. Wolność woli

§180

1. Mowa o wolności wymaga dodania, o jaką wolnośćchodzi. Można bowiem mówić o wolności fizycznej, gdyktoś działa nie napotykając przeszkód zewnętrznych.Przez analogię można mówić o wolności psychicznej, gdyktoś działając nie napotyka przeszkód wewnątrz siebie,gdy realizacji jego woli nie przeciwstawiają się np. lęki.(Gwoli wierności, prof. Jadacki nie definiuje wolnościpsychicznej w ten sposób, to ja wyprowadzam tę analo-gię).

2. Można mieć wątpliwości co do ujmowania wolno-ści przez brak przeszkód. Czy taka wolność w ogóle ist-nieje? Czy kiedy dyskutujemy na temat wolności, istot-nie mamy na myśli takie absolutne ujęcie?

Jeśli zmienimy mocny warunek, że przeszkód w ogó-le nie ma, i zgodzimy się na warunek słabszy, że prze-szkody zwykle są pokonywane, to sensownie w wieluprzypadkach będzie można stwierdzić, że wolność –czy fizyczna, czy psychiczna – to całkiem powszechnasprawa.

3. O kimś, kto jest w małym stopniu wolny, piszeprof. Jadacki, że ma słaby charakter.

Ale słabość charakteru tylko częściowo wiąże się zwolnością. Słabość charakteru dotyczy raczej tego, żełatwo się ulega w pewnego rodzaju sytuacjach. Na

217

Page 218: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

przykład ktoś może być władcą, czynić, co zechce, byćw stanie pokonywać różne przeszkody, ale nie potrafisobie odmówić alkoholu. Co zatem ma decydować ojego wolności, jego generalna omnipotencja, czy szcze-gólny alkoholizm?

Ograniczenie wolności może mieć przyczyny we-wnętrzne, a wtedy możemy faktycznie mówić o słabymcharakterze. Jeśli jednak ograniczenie wolności pocho-dzi z zewnątrz, to nawet posiadanie silnego charakterumoże nie wystarczyć na obronę przed dokonaniemtego, czego się nie chce.

§181

1. Wolność pozytywna polega na tym, że czyni się to,czego się chce, a wolność negatywna na tym, że czyni siętylko wtedy, gdy się chce. Różnica jest taka, że możemybyć wolnymi pozytywnie, a pomimo to czasami czynićcoś nie mającego przyczyny w naszym chceniu. Będącwolnymi negatywnie niczego nie czynimy bez własne-go chcenia.

2. Prof. Jadacki zaczyna jednak ten paragraf od omó-wienia nie wolności pozytywnej, ale nieograniczonejwolności pozytywnej. To taka wolność, gdy zawsze czynisię to, czego się chce.

Rozpoznajemy tu pewien schemat rozważań, w któ-rym na początku mamy do czynienia z ustaleniem teo-retycznym, którego przeciętnie rozumujący człowiek

218

Page 219: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nie rozważałby zapewne jako wyjściowego, bo nie manawet pozorów realności. W tym schemacie rozważa-nia, zgaduję, parę paragrafów dalej odrzucimy istnie-nie nieograniczonej wolności pozytywnej.

Całkiem prywatnie, nie odpowiada mi taki sposóbrozważania pojęć, który zaczyna się od omawianiatego, czego nie ma, tak, jakby było. Raczej widziałbympodobne rozważania jako pomocnicze, pomagająceuściślić pojęcie tego, co jest. Taki sposób filozofowania,który prezentuje prof. Jadacki, może właśnie sprawiaćwrażenie, że filozofowie generalnie gadają od rzeczy, ado rzeczy zbliżają się dopiero zmuszeni nieistnieniemswoich abstrakcji i intelektualnych konstrukcji.

§182

1. Skutkiem nieposiadania wolności negatywnej jestzniewolenie, czyli działanie pod przymusem.

Warto jednak określić dokładnie, do czego ta wol-ność i zniewolenie się odnoszą. Nawet niewolnik możerozporządzać swoimi myślami, o ile nie jest w śpiączce,a nawet może rozporządzać swoim ciałem, o ile nie jestsparaliżowany. Może podnieść bunt i nawet przejąćwładzę nad swoim dotychczasowym panem.

2. Jeśli ktoś nie potrafi stwierdzić, czy jego działaniemiało przyczynę w jego woli, a z drugiej strony nie wi-dać, aby przyczyna płynęła z jakiegoś przymusu, to

219

Page 220: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

mówimy, że dane działanie przydarzyło się, w ten sposóbzawieszając sąd o przyczynie.

§183

Pięć, a w zasadzie sześć, tez o wolności woli.1. Żaden człowiek nie jest wolny fizycznie. W §181 prof.

Jadacki wyróżnił najpierw nieograniczoną wolność po-zytywną, by potem wymienić ograniczoną wolność po-zytywną, natomiast w §180 nie dokonał podobnegorozróżnienia względem wolności fizycznej i psychicz-nej. Stąd chyba to absolutne twierdzenie, które wzbu-dzać może sprzeciw. Każdy człowiek jest bowiem wpewnym stopniu wolny fizycznie. Nie jest tylko wolnybez ograniczeń.

2. Żaden człowiek nie ma nieograniczonej wolności pozy-tywnej. Z zastrzeżeniem, że Jezus Chrystus jako czło-wiek posiadał i taką wolność, choć nie zawsze z niej ko-rzystał, można się zgodzić co do reszty ludzi.

3. Niektórzy ludzie mają ograniczoną wolność negatywną.Tego to akurat chyba nie rozumiem: na czym miałabypolegać ograniczoność wolności negatywnej? Akuratten rodzaj wolności z definicji prof. Jadackiego nie dajesię sensownie ograniczać, bo jego fundamentalną ce-chą jest właśnie to, że czyni się tylko wtedy, gdy sięczegoś chce. Jeśli występują inne przypadki, to nie masensu mówić w ogóle o wolności negatywnej.

220

Page 221: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

A jeśli tak jest, i niepotrzebnie w definicji pojawia siętylko, to i ograniczoną wolność pozytywną posiadająniektórzy ludzie.

4. Ludzie bywają zniewoleni, zarówno wewnętrznie, jak izewnętrznie. Ta teza z kolei wydaje mi się jasna jak słoń-ce.

5. Nie wszystko, co ludzie czynią, ma przyczynę w ich woli.Prof. Jadacki dodaje, dla mnie niezrozumiale: „(…) nie-kiedy tylko przydarza się im dokonywanie pewnychczynów”. Może używa zwrotu przydarza się w innymsensie, niż w §182, może dokonywanie czynów powinnobyć wcześniej zdefiniowane jako wymagające woli,może zbędne jest tylko – nie wiem. Jest to dla mnie tezaniezrozumiała.

Można jednak stwierdzić, że wiele, jeśli nie więk-szość działań przeciętnie rozumującego człowiekaprzebiega właśnie bez udziału świadomej woli. Byćmoże i o to chodziło prof. Jadackiemu.

6. Teza szósta nie jest numerowana przez prof. Jadac-kiego, ale wydaje się formułować treść podobnej rangi,co tezy numerowane. Wolność woli nie przeciwstawia siędeterminizmowi, twierdzi prof. Jadacki, i nie przeciwsta-wia się kauzalizmowi. (Dla przypomnienia, o determini-zmie mówimy wtedy, gdy wszystkie zdarzenia podpa-dają pod jakieś prawa, a o kauzalizmie, gdy wszystkoma swoją przyczynę).

Wydaje się to zrozumiałe i słuszne. Wola jest jedną zprzyczyn tego świata, więc funduje prawdziwość kau-

221

Page 222: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

zalizmu, o ile to pogląd prawdziwy. Zarazem wola rzą-dzi się pewnymi prawami, funduje więc prawdziwośćdeterminizmu, o ile ten istotnie obowiązuje.

F. Sprawiedliwość i prawdomówność

§184

1. Samodoskonalenie to wyrabianie w sobie cnót, czylipozytywnych wartości intelektualnych (jak np. wie-dza), wolicjonalnych (jak np. odwaga) i komunikacyj-nych (jak np. prawdomówność).

2. Zanim człowiek stanie się zdolny do samodoskona-lenia w cnotach, zwykle musi przejść szkołę doskonale-nia przez innych, o czym prof. Jadacki nie pisze. A i wwieku dojrzałym dobrze czasem jest poddać się dosko-naleniu przez mistrza.

§185

1. Zasada słuszności wymaga, by zapłata była równo-ważna wypłacie, czyli np. by oddawany przedmiot do-równywał wartością danemu przedmiotowi.

2. Ocena słuszności w kwestii wymiany równoważ-nych dóbr jest zadaniem skomplikowanym. Niestety,jest w dużym stopniu ograniczona i dodatkowo skom-plikowana przez regulacje podatkowe, rzadko kiedy

222

Page 223: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

sprawiedliwe, i rzadko kiedy zasadnie umotywowaneczymś więcej, niż możliwością ich ściągnięcia.

Coraz częściej też płacimy pieniędzmi pożyczonymiz przyszłości, pożyczonymi przez banki lub państwa.Spłata tych długów jest w coraz większym stopniuprzerzucana na pokolenia, które nawet jeszcze się nienarodziły. Można się spierać, czy każdy z długów na-szego pokolenia jest usprawiedliwiony przez korzyść,jaką odniosą z niego także pokolenia przyszłe.

3. Przeczy zasadzie słuszności zarówno oddawanie zamało, jak i oddawanie za dużo. Ale nie ma nic złego wprzekraczaniu zasady słuszności, jeśli przekroczeniezasady jest skutkiem okazanego i uprawnionego miło-sierdzia albo dopuszczalnej hojności.

§186

1. Zasada słuszności może dotyczyć obowiązku. Z obo-wiązkiem wiążą się uprawnienia i zobowiązania. Na przy-kład jeśli ktoś zakłada rodzinę, czyli bierze na siebieobowiązek zbudowania nowej rodziny, to w konse-kwencji przyjmuje na siebie pewne zobowiązania, jakprzygotowanie domu, zapewnienie utrzymania na codzień i opieki w czasie choroby. Ale ten ktoś otrzymujeteż konieczne uprawnienia, np. prawo do dyscyplino-wania dzieci.

2. Przykład z założeniem rodziny dotyczy prawa na-turalnego, tj. systemu norm moralnych, które zobowią-

223

Page 224: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

zują nawet bez istnienia państwa. To prawa wynikającez logiki samego działania, np. założenia rodziny. Nie-którzy chcą jednak przejmować różne uprawnienia niebiorąc na siebie powiązanych zobowiązań, i łamią tymsamym zasadę słuszności, np. płodzą dzieci, a nie łożąna ich utrzymanie, albo nie płodzą dzieci, a żądają pra-wa do ich „posiadania”.

3. Rozważając tego, kto dał, i tego, kto powinienotrzymać, prof. Jadacki posługuje się terminami zasłu-ga (gdy ktoś zasłużył się czymś względem innych) i za-sługiwać (gdy komuś się coś należy od innych).

4. Nie musi być tak, że jeśli ktoś coś zrobił, to musicoś w zamian otrzymać według zasady słuszności, mógłbowiem zrobić coś niepotrzebnego, o co nikt go nieprosił. Ktoś może też być hojny i zwolnić innych z za-płaty w ogóle lub zmniejszyć ją poniżej słusznej kwoty,choć na to nie zasłużyli.

§187

1. Prof. Jadacki podaje inne jeszcze zastrzeżeniawzględem rozumienia zasady słuszności. Po pierwsze,biorące w wymianie własności muszą mieć uzasadnienieprawne lub moralne, czyli zasada słuszności nie będzieobowiązywała np. wobec dóbr skradzionych, o ile niechodzi o ich zwrot prawowitemu właścicielowi.

Po drugie, zasada słuszności nie przesądza, czy ko-muś się coś należy od kogoś innego. Być może chodzi w

224

Page 225: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tym zastrzeżeniu prof. Jadackiego o ogólność zasadysłuszności. Nie daje się stosować tej zasady wprost dokażdej sytuacji, ale dopiero wtedy, gdy jest stwierdzo-ny jakiś konkretny obowiązek prawny lub moralny.

Po trzecie, co akurat wydaje się oczywiste, zasadasłuszności nikogo nie traktuje z przywilejami ze wzglę-du na to, że to akurat on. Oczywiście konkretne zobo-wiązanie może dotyczyć konkretnej osoby, ale sama za-sada słuszności dotyczy równowartości daru i odpłatybez uwzględniania, kim są darzący i obdarowany.

2. Jako przykład trudno poddający się zasadzie słusz-ności można podać dar o charakterze łaski. Bywajądary, których potrzebujemy, a za które nie jesteśmy wstanie sensownie, słusznie odpłacić. Każda nasza odpła-ta będzie w pewnym sensie słuszna, bo będzie wyra-zem wdzięczności, ale co do równości daru i odpłaty,odpłata nigdy nie stanie się słuszna, czyli równa warto-ści daru.

Najważniejszym przykładem takiego daru jest zba-wienie płynące od Boga: nikt z nas nie jest w stanie bezłaski Boga osiągnąć zbawienia, i nikt nie zasłużył nazbawienie.

§188

1. Czyn sprawiedliwy to taki czyn, w efekcie któregozasada słuszności zostaje zachowana. Człowieka, dla

225

Page 226: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

którego czyny sprawiedliwe są nawykiem i regułą, na-zywamy sprawiedliwym.

2. Należy odróżnić sprawiedliwość od legalności. Pe-wien czyn może być doskonale nawet zgodny z pra-wem, pomimo to być czynem niesprawiedliwym, a na-wet rażąco niesprawiedliwym, bo samo prawo bywaniesprawiedliwe, czyli także niesłuszne.

§189

1. Tego, kogo nawykiem i regułą jest mówić prawdę,nazywamy prawdomównym.

2. Prawdomówny w szczególności nie powinien zata-jać prawdy, przede wszystkim wtedy, gdy skutkiem za-tajenia jest krzywda tego, komu prawda mogła byćprzedstawiona.

Ale w szczególnych przypadkach prawdomówny,kierując się roztropnością i sprawiedliwością, może za-taić prawdę, aby chronić jej adresata. Niestety, musiwziąć na siebie ciężar odpowiedzialności, gdy jego uza-sadnienie okaże się błędne. Niestety, musi też wziąć nasiebie ciężar niewdzięczności, gdy fakt zatajenia wyj-dzie na jaw, a ten, komu zatajono prawdę, uzna to zakrzywdzące, choć nie będzie miał racji.

Ale prawdomówni muszą wziąć na siebie ciężar nie-wdzięczności także – jeśli nie przede wszystkim – wte-dy, gdy po prostu mówią prawdę. Prawdomówność jest

226

Page 227: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

bezcenna dla prawdomównego i wspólnot, których jestczłonkiem, ale bywa kosztowna dla prawdomównego.

3. Prof. Jadacki wspomina, że zatajenie prawdy bywadopuszczalne np. w dyplomacji i reklamie, ale tylkowtedy, gdy okłamywany jest świadom bycia okłamywa-nym.

Trochę się domyślam, o co tu może chodzić, choć po-dałbym raczej przykład bajek, które zaczynają się od:„Dawno, dawno temu…”, chociaż nie działy się dawno,bo nie działy się nigdy. Ale dyplomacja, a już z pewno-ścią reklama, nie jest sferą uprzywilejowaną względemprawdomówności. Zatajenie prawdy, jeśli jest uzasad-nione, to tylko ze względu na cel, jakim jest całościowopojęte dobro człowieka lub wspólnoty, a nie ze względuna to, że jest to kłamstwo dyplomatyczne.

G. Szlachetność

§190

1. Zasada altruizmu, altruizmu rozumianego jako bez-interesowna życzliwość, głosi, że każdy powinien czy-nić dobro innym. Dobrem może być także uchronienieod zła i uwolnienie od zła.

2. Dobro świadczy się bez względu na zasługę, czylizasada altruizmu nie kłóci się z zasadą słuszności. Wpewnym sensie, ignoruje nawet jej istnienie. Każdy ma

227

Page 228: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

bowiem prawo dysponować dowolnie swoim dobrem.Swoim, czyli takim, do którego ma prawo moralne lubprawne. Może nim dysponować błędnie, ale ma do tegoprawo.

3. Od zasady altruizmu wobec tego powinni byćzwolnieni ci, którzy otrzymali pewne przywileje spo-łeczne w ramach pełnionych przez siebie społecznychobowiązków. Nie powinni wykorzystywać tych przywi-lejów w zgodzie z zasadą altruizmu, a tylko w zgodzie zzasadą słuszności. Wyjątkiem będzie oczywiście, gdyprzywilej zostanie im dany właśnie w celu altruistycz-nym. W takiej sytuacji powinni kierować się także za-sadą altruizmu.

4. W kontekście zobowiązań i ocen ludzkich łamaniezasady słuszności traktujemy z większą surowością, niżłamanie zasady altruizmu. Trochę tak, jakby spełnieniezasady słuszności było wymagane, a do spełniania za-sady altruizmu tylko zachęcano.

5.. W chrześcijaństwie altruizm jest włączony w szer-szy kontekst, kontekst miłości. Największe chrześcijań-skie przykazanie, przykazanie miłości, zobowiązuje doczynienia dobra innym i sobie – „Będziesz miłowałbliźniego, jak siebie samego” – nawet wtedy, gdy bliź-nim jest nieprzyjaciel. Altruizm pojęty w szerszymkontekście miłości zostaje więc potraktowany jako zo-bowiązanie.

6. Według chrześcijaństwa, zachowanie zasady słusz-ności bywa trudne, dlatego chrześcijanin jest zniechę-

228

Page 229: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

cany do osądzania bliźnich i siebie. Spełnienie wszyst-kich wymogów słuszności bywa nawet czasami nie-możliwe. Natomiast czynienie dobra i aktów miłościjest zawsze możliwe, i zawsze jest cenne, nawet wtedy,gdy dobro czynione jest błędnie. Dlatego na SądzieOstatecznym człowiek niesprawiedliwy, czyli częstomylący się w ocenie słuszności, będzie zbawiony, jeślitylko czynił dobro płynące z miłości do bliźnich. Za toczłowiek postępujący zwykle w zgodzie z zasadą słusz-ności, ale niekierujący się miłością, będzie w trudnejsytuacji, włącznie z szansą utraty zbawienia.

Oczywiście najlepiej jest, gdy człowiek – chrześcija-nin czy niechrześcijanin – jest i sprawiedliwy, i szla-chetny, czyli kieruje się dobrem innych i czyni dobroinnym, będąc wolnym w realizacji zasady słuszności.Taki człowiek naśladuje Boga, który „sprawia, że słońceJego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyładeszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5,45). Realnym i doskonałym przykładem człowieka za-razem sprawiedliwego i szlachetnego jest Jezus Chry-stus.

§191

Zasada altruizmu może być w różnych wymiarachmodyfikowana. Świadczeniem dobra może być prze-cież ujmowanie zła lub ochrona przed złem. Starać sięmożna nie o jakiekolwiek dobro, ale zawsze o dobro

229

Page 230: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

najwyższe lub o jak najwięcej dóbr. Można uzyskać jaknajwięcej dóbr przez skupienie uwagi na jednej osobie,ale można też przyjąć kierunek odwrotny, i starać sięprzede wszystkim o objęcie życzliwością jak najwięk-szego grona obdarowanych.

§192

Radykalnym podejściem do czynienia dobra bliźnie-mu jest zasada poświęcenia, według której o swoje dobrow ogóle się nie dba, a zawsze poświęca się na rzecz do-bra innych. Zgodzić się należy z prof. Jadackim, że kon-sekwentne zastosowanie tej zasady prowadzi do samo-zatraty. Dodałbym także, że przyjmowanie zasady po-święcenia w takim ujęciu jako dewizy życiowej jestwręcz przejawem głupoty. Warto więc wspomnieć o in-nych podejściach do poświęcenia, które samo w sobiemoże być godne szacunku.

Można przyjmować zasadę poświęcenia w wersji sto-nowanej i swoje dobro poświęcać tylko wtedy, gdy ist-nieje konflikt dóbr, tj. o swoje dobro dbać także.

Można podporządkować poświęcenie chrześcijań-skiemu przykazaniu miłości i ująć w takim przydługimzaleceniu: bądź gotów poświęcić swoje dobro na rzeczdobra bliźniego, i faktycznie poświęcaj się, nawet jeślidobro bliźniego wchodzi w konflikt z Twoim dobrem,ale zachowaj w tym roztropność i umiarkowanie, bonie tylko Ty masz kochać bliźniego jak siebie samego,

230

Page 231: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ale i siebie samego masz kochać jak bliźniego, a tooznacza, że czasem musisz poświęcić dobro bliźniegona rzecz swojego.

Od rozumowania nad słusznością postępowania, odumiarkowania i od roztropności, nie da się uciec, przy-najmniej w chrześcijaństwie.

§193

Niezwykle ważna uwaga prof. Jadackiego, wcale nie-oczywista w czasach dominacji państw tzw. opiekuń-czych: zasada życzliwości (lub altruizmu) nie daje pra-wa do żądania od innych okazywania nam życzliwości.Zobowiązuje tylko dającego, ale bez dawania namuprawnień względem niego. Inaczej jest z zasadą słusz-ności, która zobowiązując jednych, równocześnie dającuprawnienia drugim.

§194

1. Jeśli ktoś postępuje przeciwnie do zasady życzli-wości, jeśli czyni zło zamiast dobra, to mówimy, że po-stępuje niegodziwie.

2. Zasada godności głosi, że nikt nie powinien byćobiektem czynów niegodziwych.

3. O ile zasada życzliwości wiązała tylko dającego, otyle zasada godności chroni wszystkich jako tych, któ-rzy mogą stać się obiektem czynu niegodziwego.

231

Page 232: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

4. Nawet najpotężniejszy człowiek może zostać oszu-kany. Czasami jednak ten najpotężniejszy człowiek jestprzyczyną zła dla wielu, bo swoją potęgę wykorzystuje,aby krzywdzić bliźnich. Czy można go oszukać, abyskłonić do uszanowania godności innych?

Zgodnie z samą tylko zasadą godności, przy rozważa-niu samego tylko oszustwa i tylko tego okrutnika: niemożna. Ale jeśli wziąć pod uwagę szerszy kontekst, je-śli porównać skutki dokonania oszustwa oraz zanie-chania oszustwa, trzeba powiedzieć, że oszustwo, samow sobie złe, może być właściwym wyjściem. Aby takieoszustwo było jak najmniejszym obciążeniem moral-nym, powinno być dokonane bez chęci zemsty, bezchęci oszukania dla samego oszukania, za to z poczu-ciem, że oszustwo pozostaje oszustwem i nie powinnomieć miejsca.

5. Niektóre czyny niegodziwe łamią tzw. prawa czło-wieka. Kiedyś prawa człowieka miały uzasadnienie filo-zoficzne i formułowały naturalne przywileje, którychnie trzeba ustanawiać, aby były ważne, ale które trzebabyło ustanowić, bo ludzie chcieli je mieć uświadomio-ne.

Od pewnego czasu lista praw człowieka rośnie, choćnatura człowieka się nie zmienia, i do listy praw czło-wieka dołącza się takie, których ani człowiek sam, anispołeczeństwo nie są w stanie zagwarantować. Te noweprawa są bardziej postulatami, niż stwierdzeniem fak-

232

Page 233: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

tów, jak to było w przypadku starych, naturalnychpraw, czyli po prostu praw.

Zatem gdy ktoś mówi o łamaniu praw człowieka,warto zwrócić uwagę, czy mowa o prawach faktycz-nych, czy postulowanych.

§195

1. Jeśli ktoś umyślnie dokonuje czynu niegodziwego,ten ponosi za niego odpowiedzialność, w szczególnościpolegającą na otrzymaniu kary. Za czyny dokonanenieumyślnie generalnie nie można pociągnąć do odpo-wiedzialności, czyli m.in. nie można wymierzać kar.

2. W sądach czasami formułuje się winę bez odpo-wiedzialności, zatem można być winnym czynu niego-dziwego (np. kradzieży pożywienia), ale ze względu naszczególne okoliczności (np. brak możliwości legalnegozdobycia pożywienia) uniknąć odpowiedzialności.

3. Przy wymierzeniu kary powinno starać się o pro-porcję. Weźmy przykład oszustwa podatkowego. Pozba-wienie skarbu państwa sprawiedliwie nałożonego po-datku powinno być okupione wyższą karą, jeśli oszu-stwo dotyczy wielkiej kwoty, a niższą, jeśli kwota byłamała.

Prawodawcy, przynajmniej w Polsce, dawno temustracili jednak umiar i chęć rozeznania słuszności wkwestii nakładania podatku. Zatem istnieje spore pole

233

Page 234: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

dyskusji na temat uzasadnienia – jako sprawiedliwych– wyroków w sprawach podatkowych.

Swoją drogą, prawodawcy powinni być karani za na-kładanie niesprawiedliwych podatków, a nawet za na-kładanie sprawiedliwych nawet podatków, ale w nie-sprawiedliwy sposób. Niestety, na wymierzenie karytrudno liczyć. Wyborcy mogą prawodawców, czyli poli-tyków, ukarać zwykle tylko przez odebranie głosu wwyborach i zapamiętanie gagatków jako niezdatnychdo sprawiedliwego rządzenia.

§196

1. Ostatni paragraf rozdziału poświęconego szlachet-ności traktuje o tolerancji. Według prof. Jadackiego, to-leruję czyn, gdy uznaję go za niegodziwy, a pomimo tonie pociągam do odpowiedzialności jego sprawcy i nieprzeciwdziałam złu, które jest skutkiem czynu.

2. Co ważne w tym ujęciu, czyn musi być przezemnie postrzegany jako niegodziwy, inaczej nie ma cze-go tolerować.

Jest to ujęcie zupełnie niezrozumiałe we współcze-snym świecie. W edukacji medialnej jestem uczony, żetoleruję czyn, gdy uważam go za dobry tylko dlatego,że inni tak uważają. Oni mają prawo do własnego zda-nia, a ja nie mam prawa im swojego zdania narzucać.Zwłaszcza, że mogę się mylić.

234

Page 235: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Jest to błędna koncepcja, której nie da się choćby lo-gicznie obronić. Skoro wszyscy mają prawo do nazywa-nia czynów dobrymi według własnego uznania, to i jato prawo posiadam, a jeśli jakiś czyn uznaję za zło, tomogę go tolerować z jakiś względów, ale nie muszę, aprzede wszystkim mam prawo się przed nim bronić,zgodnie z zasady godności, która zabrania czynić mnieobiektem czynów niegodziwych. I skoro ja mogę sięmylić, to mogą się mylić także ci, których czyny toleru-ję (toleruję w sensie współczesnym). Zatem głupstwogłupstwem pogania w tym współczesnym ujęciu tole-rancji.

3. Istnieją sytuacje, w których wolno tolerować zło.Jeśli sytuacja, w której jakiś zły czyn jest tolerowany,daje w rezultacie większe dobro, niż taka sytuacja,gdzie stosownej tolerancji nie ma, to należy pójść zatolerancją. Dobrym przykładem są dzieje ustaw antyal-koholowych. Ilekroć zakazuje się picia alkoholu celemlikwidacji ewidentnej krzywdy alkoholizmu, tylekroćnapędza się klientów organizacjom przestępczym, aewentualny dochód państwa oddaje do kasy tych orga-nizacji, dając im jeszcze większe możliwości czynieniazła w innych dziedzinach.

Dzieje się tak nie tylko dlatego, że picie wina nie jestsamo w sobie złem, ale daleko bardziej dlatego, że winojest dobrem, i stąd opór i nieskuteczność w stosowaniuzakazu picia alkoholu. Jak bowiem uczy sentencja mą-drości z Chin, to nie wino upija człowieka, ale to czło-

235

Page 236: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

wiek upija się sam. A Pismo święte takimi słowami wy-chwala dobroć Boga (Ps 104, 14–15):

Każesz rosnąć trawie dla bydłai roślinom, by człowiekowi służyły,aby z roli dobywał chlebi wino, co rozwesela serce ludzkie,by rozpogadzać twarze oliwą,by serce ludzkie chleb krzepił.

Żaden chrześcijanin nie może wina nazwać złym sa-mym w sobie, skoro właśnie wino Jezus Chrystus wy-brał za symbol swojej Krwi, która daje zbawienie. Mógłwybrać herbatę, mleko lub choćby wodę, które też sądobre, skoro więc wybrał wino, wino nie tylko jest do-bre, ale i najszlachetniejsze.

Nie można tego schematu wyjaśnienia stosować dowszystkich przypadków nieskuteczności prawa stano-wionego, ale ustanawianie prawa ograniczającego do-bre czynności lub skłonności tak właśnie zapewne siękończy: zaczynamy zwalczać problemy, które samitworzymy.

4. Zarówno zasada słuszności, jak i zasada godności,które wraz z innymi zasadami składają się na sprawie-dliwość, generalne zobowiązują jednak do nietoleran-cji, czyli przeciwstawienia się złu. I to tak dalece zobo-wiązują, że należałoby raczej sformułować stosownązasadę nietolerancji.

236

Page 237: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

H. Poznanie wartości i uzasadnienie powinności etycznych

§197

1. Wartości etyczne można rozpoznać na dwa sposo-by: albo przez słuchanie sumienia, albo przez rozumowa-nie. Pierwszy sposób prof. Jadacki nazywa intuicyjnym,drugi inferencyjnym.

2. O sumieniu i jego związku z intuicją pisałem jużwcześniej (patrz: §178). Aby się nie powtarzać, dodamtylko, że znaczenie sumienia w ocenie moralnej jestwiększe, niż rozumowań. Jakość rozumowań jest ściślezwiązana z jakością przesłanek, a sam rachunek warto-ści wymaga generalnie dużej dyscypliny intelektualnej.Sumienie, o ile nie jest zagłuszane w toku kształcenia iwychowania, w wielu przypadkach może być pewniej-szym drogowskazem moralnym, niż wnioskowania owartościach etycznych.

3. Co więcej, chrześcijanie głoszą, że sumienie jestgłosem Boga w nas, zatem słuchanie głosu sumieniajest zawsze zdaniem się na pomoc Boga w ocenie, pod-czas gdy rozumowanie jest zdaniem się na nasze ludz-kie możliwości, które w dziedzinie rozumowania sąprzeciętnie dość mizerne, a w dziedzinie gromadzeniafaktów dość ograniczone.

To może trochę zaskakujące, trochę paradoksalne,ale wydaje się, że Bóg jakby chętniej udziela łaski zro-

237

Page 238: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

zumienia słuchającym sumienia, niż kierujących się ro-zumowaniem. Być może jest tak dlatego, że Bóg samnie potrzebuje rozumowań i uzasadnień, więc tu jakbymniej jesteśmy stworzeni na Jego podobieństwo. Kon-flikt rozumowań z sumieniem należy więc rozpatrywaćzawsze na korzyść sumienia.

4. Prof. Jadacki podaje cztery reguły, którymi kiero-wać się będzie dokonujący rachunku wartości, a któremi wydają się wyjątkowo nieużyteczne lub niezrozu-miałe, jeśli nie błędne.

Pierwsza reguła głosi, że wartość przedmiotu nie zależyod tego, czyją jest własnością. A przecież ten sam miecz wrękach mistrza ma większą wartość, niż w moich rę-kach, a kwadrat namalowany przez Mondriana lubkleks nachlapany przez Pollocka są więcej warte od ta-kich samych kwadratów i kleksów wykonanych przezemnie.

Druga reguła głosi, że dwa przedmioty tego samego ro-dzaju o równej wartości mają razem większą wartość. A jakmają różną wartość, to czy razem też nie mają większejwartości? I czy nie lepiej jest mieć czasami dwa warto-ściowe przedmioty różnego rodzaju, np. widelec i nóżprzy posiłku, niż dwa tego samego rodzaju, np. dwanoże?

Trzecia reguła głosi, że dwa przedmioty, z których jedenjest pozytywny, a drugi negatywny, mają razem wartość ne-gatywną. Brzmi to tak, jakby posiadanie właściwegoklucza do drzwi i niewłaściwego było równoznaczne z

238

Page 239: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

brakiem właściwego klucza. W arytmetyce mnożeniezachowuje się zgodnie z taką regułą, jak podaje prof.Jadacki, ale nie jest tak zawsze w etyce i w polityce.

Czwarta reguła wreszcie głosi, że jeśli jeden przedmiotposiada wartość pozytywną dłużej od drugiego, wtedy tenpierwszy jest bardziej wartościowy. I tu można przedsta-wić wątpliwy kontrprzykład: chociaż samochód zupeł-nie nowy jest droższy od używanego, to jest w sumiemniej wartościowy od takiego, którego jakość zostaławypróbowana, czyli który wartości pozytywne posiadadłużej. Ale znów po przekroczeniu pewnego terminuużywania samochód staje się bardziej podatny nauszkodzenie, pomimo posiadania wciąż wartości pozy-tywnej dłużej, i taki stary samochód jest ceniony niżej.

5. Niektórzy skłonni byliby sądzić, że słuchanie su-mienia to zgoda na niejasność i niepewność. Podanewyżej przykłady reguł dla rachunku wartości ktośmógłby podać za przykład pomocy sumieniu w osią-gnięciu jasności i pewności sądu etycznego.

Jak na przykładach pokazałem, może być dokładnieodwrotnie. Jeśli ktoś dba o sumienie, to jego sąd jest ja-sny i pewny także w tych sytuacjach, gdy rozumowanieprowadzi tylko do uprawdopodobnienia. I dla porządkutylko wspomnę, że rozumowania czasami tylko za-ciemniają sprawę.

239

Page 240: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§198

Co do uzasadnienia powinności etycznych, piszeprof. Jadacki, że to takie same uzasadnienia, jak innychprzekonań, czyli m.in. intuicyjne i inferencyjne (przezwnioskowanie).

Można się nie zgodzić. Kto zagłębił się choć trochę wtemat sumienia, kto choć raz wszedł z własnym sumie-niem w dyskusję w sytuacji konfliktowej, ten raczej niebędzie miał wątpliwości, że żadne inne przekonanianie mają tak tajemniczego pochodzenia.

Sumienie jest w nas, ale jakby nie do nas należało.Sumienie potrafi nas oskarżyć i zmusić do aktu skru-chy. Możemy je zagłuszyć, wielu zatem go nie słyszy.Możemy się mu przeciwstawić, dlatego wielu umniej-sza jego moc. Ale tak jest z wieloma innymi powszech-nymi ludzkimi zjawiskami ze sfery ducha czy psychiki,że często ich nie doceniamy.

Stanowczo, uznanie przekonania etycznego na mocyautorytetu sumienia trudno porównać do uzasadnieniainnego rodzaju przekonań.

240

Page 241: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

I. Przeżycie estetyczne

§199

1. Na przeżycie estetyczne składają się przede wszyst-kim poczucie wartości estetycznej i poczucie pewnego ro-dzaju przyjemności, związane z kontaktem z wartością.Oba te poczucia wydają się być konieczne, ale nie mu-szą być przeżywane refleksyjnie, jak to zdaje się suge-rować ujęcie prof. Jadackiego.

Podając bowiem bardziej szczegółowy opis przeżyciaestetycznego prof. Jadacki podaje takie elementy jak:kontemplacja, intelektualny i emocjonalny dystans orazkoncentracja na wartości estetycznej. Dystans, kontempla-cja czy koncentracja wiążą się z refleksją, natomiastprzeżycie estetyczne i przyjemność – niekoniecznie.Co najmniej ja przypominam sobie siebie w takichchwilach, gdy nie przeżywałem piękna refleksyjnie,choć czułem, że obcuję z pięknem, i odczuwałem przy-jemność obcowania z nim.

2. Poza tym, nie widzę powodu, aby przeżycie este-tyczne wymagało dystansu, kontemplacji lub koncen-tracji. Całe to ujęcie dość dobrze opisuje wyrafinowa-nych w odbiorze sztuki damę lub dżentelmena, stoją-cych przed dziełem artysty w galerii, analizujących ikontemplujących na nieosiągalnym dla mnie poziomie.Ale ja sam nie odnajduję się w tym opisie, gdy przypo-

241

Page 242: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

minam sobie siebie w różnych przeżyciach estetycz-nych.

3. Można odnieść wrażenie, że zdaniem prof. Jadac-kiego właściwe dla przeżycia estetycznego jest wyłącz-nie przyjęcie postawy bezinteresownej, dlatego piszem.in. o dystansie. Ale odnotowuje też inne postawy:emocjonalną (np. gdy czytelniczka zakochuje się w bo-haterze literackim, jakby był żywym) lub moralną (np.gdy surowo oceniam postępowanie lorda Vadera, nierozdzielając fikcji od rzeczywistości). Ponieważ innepostawy przenoszą uwagę na wartości pozaestetyczne,coś jest na rzeczy, by za stosowną wobec przeżyć este-tycznych uznać za prof. Jadackim właśnie postawę bez-interesowną.

4. Osobiście odczuwam jednak wewnętrzny sprzeciwwobec pochopnego rozdzielania postaw względemprzeżyć estetycznych. Człowiek jest całością. Jako całyczłowiek czytam książkę. Nie tylko w głowie śledzę fa-bułę – cały nie mogę zasnąć, bo jestem ciekaw, co bę-dzie dalej. Niektórzy zmieniają swoje postępowanie polekturze pięknej książki. Niejednemu pieśń była pomo-cą w dokonaniu wielkich czynów. O muzyce mówi się,że łagodzi obyczaje – akurat tu trzeba dodać, że co naj-mniej w dzisiejszych czasach także często je psuje, alefaktem jest, że muzyka zmienia obyczaje, a czasamijest nawet paliwem rewolucji.

Jeśli autor powieści prowadzi zatem fabułę w sposóbangażujący, ale wzbudza we mnie wątpliwość w zdol-

242

Page 243: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ność wyboru między dobrem a złem, jeśli wkłada dowyobraźni obrazy, których sumienie nie pozwala mizrealizować lub w inny sposób dotyka sfer pozaeste-tycznych – to ten autor nie może mi zalecać, bym przy-jął postawę bezinteresowną, skupioną tylko na warto-ściach estetycznych. Przecież on sam uznał za stosow-ne odwołać się do wartości pozaestetycznych. Czy byłoto zatem zbyteczne z jego strony? Zapewne nie, a za-tem mamy do czynienia z istotną niekonsekwencją.

Zmiana psychiczna w człowieku zaczyna się częstood wyobraźni. Wizualizacja to powszechnie stosowanai skuteczna technika nie tylko terapii, ale także mani-pulacji. Zatem ponoszę odpowiedzialność moralną zato, jak karmię swoją wyobraźnię i w czym szukamprzyjemności estetycznej. Szczególnie niebezpiecznymjest pozostawienie się bezbronnym wobec propagando-wej funkcji dzieła sztuki (patrz: §207).

O postawie bezinteresownej wobec dzieł sztuki – wszczególności bez refleksji moralnej, postawie ignoru-jącej zaangażowanie emocjonalne lub ideologiczne ar-tysty – można wygłosić różne, ale nie tę opinię, że jestto postawa wyważona lub roztropna.

5. Ten sam przedmiot może wywołać różne przeży-cia estetyczne nawet u tej samej osoby.

243

Page 244: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§200

1. Każdy przedmiot może być obiektem przeżycia es-tetycznego. Zdaniem prof. Jadackiego konieczne jestdo tego zrozumienie tego przedmiotu jako dzieła, zczym znów trudno się zgodzić.

Pewne przedmioty skonstruowane przez człowiekawzbudzają bowiem przeżycia estetyczne, choć nie byłyzamierzone jako dzieło, wobec czego trudno je zrozu-mieć jako dzieło. Także ich konstrukcja może być nie-zrozumiała. A co do natury, cóż, dopiero od niedawna,raptem jakieś kilkaset lat, rozumiemy, jak powstaje tę-cza, a można swobodnie przyjąć, że ludzie zachwycalisię nią od początku rodu ludzkiego. I wielu się nią za-chwyca pomimo braku zrozumienia stojących za jej po-wstaniem zasad fizyki.

Zatem zrozumienie dzieła sztuki nie jest w ogóle ko-nieczne, choć zrozumienie może sprawić, że przeżyciebędzie intensywniejsze, a nawet bardziej wszechstron-ne, o ile dopuścimy oddziaływanie dzieła sztuki na róż-ne sfery człowieka, porzucając tym samym dystans ipostawę bezinteresowną.

2. Z drugiej strony, czasami bywa tak, że znajomośćrzeczy właśnie umniejsza intensywność przeżycia.Często zwiększa natomiast intensywność przeżycia ta-jemnica, czyli istotna nieznajomość rzeczy.

244

Page 245: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

J. Wartości i sądy estetyczne

§201

1. Wartości estetyczne mogą być pozytywne (gdy cośjest ładne) lub negatywne (gdy coś jest brzydkie).

2. Interesujące jest zestawienie tej klasyfikacji warto-ści ze wcześniejszą definicją przeżycia estetycznego,której elementem jest odczucie przyjemności. W przy-padku wartości negatywnych może to być tylko rodzajperwersyjnej (przewrotnej) przyjemności, związanej zupodobaniem do brzydoty. Ale dla przeciętnie rozumu-jącego człowieka będzie to po prostu odczucie nieprzy-jemności.

3. Po oddzieleniu wartości pozytywnych od nega-tywnych widać zatem pewną ułomność definicji prze-życia estetycznego, skoro brzydota (negatywna war-tość, mogąca być jednak przedmiotem przeżycia este-tycznego) wzbudza poczucie nieprzyjemności. Możnazatem skorygować definicję przeżycia tak, że odczuwaćmożna nie tylko przyjemność, ale również nieprzyjem-ność. Albo można ją skorygować tak, że wartość este-tyczna musi być pozytywna.

Pierwsza korekta wydaje mi się słuszna i zgodna zdoświadczeniem codziennym. Druga wymaga odpo-wiedzi na pytanie, jaką kategorią jest w takim raziebrzydota, skoro nie jest kategorią estetyczną.

245

Page 246: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

Proponowałbym utworzenie katalogu wartości nie-estetycznych i stworzenie komplementarnej do oma-wianej teorii wartości nieestetycznych, na podobień-stwo teorii grzechu w etyce lub teorii przestępstwa wkryminologii.

§202

1. Wyróżnić można pięć rodzajów wartości estetycz-nych, których rozumienie jest warunkiem koniecznym(zgodnie z §200) przeżycia przedmiotu jako dzieła sztu-ki. Są to wartości: formalne (przykładem pozytywnejwartości będzie harmonia, negatywnej – nieporządek),teliczne (wydaje mi się, że chodzi o wartości związane zcelem, ale nie mogłem znaleźć dobrego objaśnieniaterminu; przykładami są funkcjonalność i niefunkcjo-nalność), warsztatowe (np. mistrzostwo i niezdarność),kreacyjne (np. nowość i przeciętność) i tematyczne (np.wzniosłość i pospolitość).

2. Co do wzniosłości, pisze prof. Jadacki, może być wy-rażona przez komizm (gdy nieszczęście nie staje sięprzyczyną cierpienia) lub tragizm (gdy od cierpienianie da się uciec).

3. Można się nie zgodzić z prostym przypisaniem no-wości do wartości pozytywnych, a przeciętności (czyzwykłości) do wartości negatywnych, jak to podano wporównywanych parach wartości pozytywnej i nega-tywnej. O ile nowość nie spełni walorów mistrzostwa i

246

Page 247: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

harmonii (które trudniej przecież uzyskać w rzeczachnowych) oraz użyteczności (którą ocenia się po jakimśczasie, gdy rzecz przestaje być nowa), o tyle trudnouznać nowość za wartość pozytywną samą w sobie.

Przeciwnie nawet, to przeciętność bywa przejawemmistrzostwa, harmonii lub użyteczności. A jeśli ktośdziwi się takiemu postawieniu sprawy, bo nisko ceniprzeciętność, to przyczyną tego może być jego osobisteznudzenie, a nie jakaś słabość właściwa temu, co prze-ciętne.

4. Być może taka klasyfikacja nowości jest cechą na-szych czasów. A żyjemy, co najmniej na Zachodzie, wszalonych czasach, gdy wysoko ceni się oryginalność.Przejawem tego szaleństwa jest choćby nadmierneoczekiwanie od uczniów i pracowników, aby byli kre-atywni i oryginalni. Tymczasem użyteczność tego, conowe lub oryginalne, jest nieznana, a użytecznośćtego, co przeciętne lub zwykłe, jest może ograniczona,ale sprawdzona.

5. W odniesieniu do przeżywania nieszczęścia i oce-ny estetycznej, wymieniono wzniosłe formy komizmu itragizmu. Komizm zachęca do zaśmiania nieszczęścia,a tragizm do jego zapłakania. Obie formy są głębokoludzkie. Obie są istotnie wzniosłe.

Ale są jeszcze inne sposoby podejścia do nieszczę-ścia. Można je bowiem zignorować, co raczej nie staniesię pożywką dla sztuki. Można też nieszczęście wy-śmiać w ten sposób, że czyni się jeszcze większą

247

Page 248: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

krzywdę temu, kogo nieszczęście dopadło. Taką formęteż nazywa się komizmem, np. w klasyfikacji filmowej,chociaż właściwą jej nazwą jest szyderstwo. Szyder-stwo zaś to nie tylko wartość estetyczna, ale także war-tość etyczna, i w obu przypadkach jest to wartość ne-gatywna.

§203

W odniesieniu do powielenia konkretnego dziełasztuki, możemy mówić albo o kopii, gdy zachowuje sięformalne i warsztatowe walory, a także respektuje pra-wa autorskie; albo o stylizacji, gdy zachowuje się tylkowybrane walory formalne i warsztatowe, ale równieżrespektuje prawa autorskie; albo o fałszerstwie, gdygłównym celem jest podszycie się pod autora, a więcoszustwo. Niekoniecznie nawet powiązane z chęciąuzyskania korzyści materialnej, może bowiem chodzićo sławę. Fałszerstwo z technicznego punktu widzeniamoże być i kopią, i stylizacją.

§204

Przedmioty czy zjawiska mogą być przedstawiane.Ocena wartości estetycznych przedstawienia oraz tego,co jest przedstawiane, nie musi być jednakowa. Naprzykład przedmioty piękne mogą być przedstawionebrzydko, i odwrotnie, przedmioty brzydkie mogą byćprzedstawione pięknie.

248

Page 249: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§205

Dwa, a w zasadzie trzy twierdzenia o sądach este-tycznych, czyli o zdaniach wyrażających ocenę warto-ści estetycznych.

1. Wartości estetyczne rzeczywiście przysługują pewnymprzedmiotom. To bardzo nieśmiałe twierdzenie, bo prze-cież wartości estetyczne przysługują wszystkim przed-miotom, i to w zgodzie z §200, gdzie napisano, żewszystko może być przedmiotem przeżycia estetycz-nego.

Ciekawe – a wzbudzające wątpliwość – jest natomiaststwierdzenie, że te wartości przysługują przedmiotom.Czyli nawet wtedy, gdyby nie było człowieka, któryprzeżywałby ich wartość estetyczną, to i tak wartościprzysługiwałyby przedmiotom rzeczywiście. Trudne tobyć może do pojęcia, ale w perspektywie wiary w Bogajest zrozumiałe. Każda bowiem rzecz stworzona jestodblaskiem piękna Boga, które jest źródłem wszelkichpozytywnych wartości estetycznych.

2. Warunkiem niezbędnym piękna jakiegoś przedmiotujest posiadanie pewnych cech zmysłowych. Myślę, że trud-no czasami mówić o cechach zmysłowych – jest tak wprzypadku dowodów twierdzeń matematycznych, pro-jektów zdarzeń, fabuł opowiadań – a przecież dowody,projekty i fabuły też budzą w nas poczucie piękna. Do-świadczenie Boga jako piękna też musi obejść się bez

249

Page 250: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

cech zmysłowych. Zatem posiadanie cech zmysłowychprzez przedmiot nie jest niezbędne.

3. Trzecie twierdzenie jest nienumerowane: sądy es-tetyczne uzasadnia się intuicyjnie lub inferencyjnie (przezwnioskowanie). Uzasadnienie intuicyjne przeżycia este-tycznego czasami kwituje się łacińskim zwrotem: degustibus non est disputandum (łac. ‘o gustach się nie dys-kutuje’). Brzmi on paradoksalnie, ale formułuje cennąprzestrogę przed zbytnim angażowaniem się w dysku-sję bazującą na intuicjach.

Od tego, kto uzasadnia inferencyjnie, znów paradok-salnie, wcale nie oczekuje się zdolności wnioskowania,a raczej wiedzy o kontekście powstania dzieła, o stylu,o biografii autora, poglądach jego zwolenników orazprzeciwników itp. Z tej wiedzy, czasami także uzupeł-nionej wnioskami, buduje się swego rodzaju obiektyw,przez który ogląda się dzieło.

Oglądanie dzieła bez takiego obiektywu wiedzy jestuznawane za mniej wartościowe, choć wielu autorówpragnie, aby oceniać ich dzieła właśnie nieobiektyw-nie. I tak paradoks jest paradoksem poganiany w są-dach estetycznych.

250

Page 251: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

K. Dzieła sztuki

§206

1. Dzieło sztuki możemy rozpatrywać od strony aktutwórczego (np. czynności projektowania rzeźby i same-go rzeźbienia), od strony rezultatu działań twórcy (np.rzeźby) i od strony poznającego ten rezultat (np. zwie-dzającego galerię rzeźby), pisze prof. Jadacki. Może sięwydawać, że brakuje tu samego twórcy, ale w perspek-tywie badania konkretnego dzieła sztuki twórca jestreprezentowany właśnie przez akt twórczy.

2. Akt twórczy i rezultat składają się na fundamentdzieła sztuki, zaś w umyśle poznającego rodzi się konkre-tyzacja dzieła sztuki. Samo dzieło sztuki jest przedmiotemschematycznym (patrz: §62). Dzieło sztuki jest różneod jego fundamentu i konkretyzacji.

3. Konkretyzacja jest w pewnym stopniu pasywna(odtwórcza), bo polega na odtworzeniu intencji twórcyi zapamiętaniu dzieła takim, jakie ono jest. Ale w pew-nym stopniu jest także aktywna (twórcza), bo składasię na nią interpretacja własna elementów dzieła, czyliw pewnym sensie jego uzupełnienie, które można ro-zumieć jako kontynuację aktu twórczego.

4. Poza wymienionymi przez prof. Jadackiego ele-mentami dzieła, czyli fundamentem i konkretyzacją,wymieniłbym coś w rodzaju uwspólnionej czy uzgod-nionej konkretyzacji, która jest próbą właściwego od-

251

Page 252: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

czytania dzieła. (W szkolnej klasyfikacji byłby to rezul-tat analizy, a nie interpretacji). Być może tę właśnieuwspólnioną konkretyzację nazywa prof. Jadacki dzie-łem sztuki, rozumianym jako przedmiot schematyczny.

Nie zawsze jest to możliwe, nie zawsze pożądane, alepewnym zalążkiem uwspólnionej konkretyzacji są opi-sy dzieł w galeriach sztuki lub muzeach, które zbierająpewne wskazówki odczytania dzieła, co do którychzgadzają się np. twórca i większość znawców jego dzieł.Oczywiście taką uwspólnioną konkretyzację możnauzupełniać i modyfikować w indywidualnych konkre-tyzacjach, czyli właściwych konkretyzacjach.

5. Uwspólnione konkretyzacje budują dziedzictwokulturowe i poczucie tożsamości kulturowej, o ile sąprzenoszone między pokoleniami. Ani konkretyzacje(właściwe), ani nawet same dzieła jako fundamenty niemają takiej funkcji konstrukcyjnej, bo samo dziełoprzestaje w pewnym sensie być dziedzictwem, jeśliprzestaje być zrozumiałe powszechnie, jak stela fara-ona Szabaki, która była publicznym symbolem chwaływielkiego władcy, a stała się podstawą koła młyńskiego.Pewne możliwości odczytania dzieła oczywiście zawszepozostają – ludzie współcześni nie różnią się przecieżgeneralnie od swoich przodków, ścieżki myśleniamamy podobne – ale coś istotnego w dziele może zo-stać pominięte.

252

Page 253: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§207

1. Dzieło sztuki może mniej lub bardziej wiernie od-twarzać rzeczywistość. Nazywamy tę jego funkcję mime-tyczną. Jeśli odtworzenie jest bardziej wierne, mówimyo realizmie lub naturalizmie dzieła sztuki. Jeśli dziełosztuki przestaje być wierne i zaczyna się odrywać odrzeczywistości, mówimy o abstrakcjonizmie.

2. Drugą po mimetycznej funkcją dzieła sztuki jestfunkcja ekspresyjna: dzieło może wyrażać myśl twórcy,wyrażoną świadomie lub nieświadomie.

Może się wydawać, że dzieło sztuki zawsze wyrażamyśl twórcy. Ale są choćby dzieła sztuki będące kopia-mi, i one nie wyrażają myśli ich twórcy, czyli kopiują-cego, w szczególności wtedy, gdy kopiującym jest ma-szyna.

3. Trzecią funkcją dzieła sztuki jest funkcja ewokacyj-na, czyli wywoływanie: myśli, skojarzeń, emocji itd. Je-śli twórcy zależy na spowodowaniu złudzenia co dorzeczywistości, to mówimy o iluzjonistycznej funkcji. Je-śli twórcy zależy na skłonieniu do wglądu w siebie, tomówimy o katarystycznej funkcji. A jeśli zależy nawzbudzeniu zainteresowania, a jeszcze lepiej przeko-nania do czegoś, to mówimy o funkcji propagandowej.

4. Można by wymienić jeszcze kilka innych funkcjidzieł sztuki, których prof. Jadacki nie wymienia, mniejistotnych i przyziemnych, ale znaczących. Pierwsząfunkcją, ważną choćby z punktu widzenia historii sztu-

253

Page 254: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

ki, jest pieszczenie ego sponsorów, mecenasów i wła-ścicieli. Wiele dzieł sztuki powstało dla uczczenia tejczy innej osoby.

Drugą funkcją jest atrakcyjność dzieł sztuki jako in-westycji. Starowieyski nazywał takie zjawisko zbiera-niem czeków (Górnicka-Zdziech, 2008, s. 29). A wieledzieł sztuki zginęłoby marnie, gdyby ktoś posiadającyfundusze nie zechciał w nie zainwestować i odrestauro-wać, głównie po to, aby kiedyś móc sprzedać z zy-skiem.

W obu przypadkach nie zawsze są to dzieła wybitne,bo w sztuce nakłady finansowe nie przekładają się najakość. Ruch obywatelski na Ukrainie na przełomie2013 i 2014 roku odsłonił np. zaskakujący brak wyczu-cia brzydoty u prokuratora generalnego, który dyspo-nując wielką fortuną zamawiał kiczowate portrety wła-sne i żony. Ale bywają dzieła sztuki wymagające długie-go czasu tworzenia, trudno dostępnych materiałów,szerokiej gamy umiejętności. Takie dzieła zwykle mu-szą kosztować więcej. Nawet jeśli to gnioty.

Na koniec wreszcie najważniejsza, choć nieco już za-pomniana funkcja dzieła sztuki: być pięknym. Brzydkiedzieło sztuki: ten zwrot powinien wywoływać niemiłewrażenie jako zestawienie jaskrawej sprzeczności. Od-noszę wrażenie, że rzadko kiedy wywołuje, niestety.

254

Page 255: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§208

1. O dziele literackim pisze prof. Jadacki, że jego zdanianie podlegają ocenie logicznej, nie są bowiem aniprawdziwe, ani fałszywe.

Jest to tylko po części prawdziwe. Jeśliby ktoś pytał oprawdziwość zdań opisujących fikcyjną fabułę, to ge-neralnie są to zdania zmyślone, zatem z definicji fał-szywe, choć czasami biorące inspirację z faktów. Jeślibyjednak ktoś pytał o fabułę dokumentalną lub pytał otezy, jakie faktycznie stawia autor, choć posługuje sięzmyślonymi postaciami i zdarzeniami, to tutaj ocenawartości logicznej wybranych zdań jest jak najbardziejna miejscu.

2. O funkcji mimetycznej (czyli funkcji odtwarzaniaświata realnego) w odniesieniu do dzieła literackiegopisze prof. Jadacki, że jest spełniana pośrednio, przezmetafory i odniesienia.

Znów, jest to tylko częściowo prawdziwe. Jest tak, jakpisze prof. Jadacki, jeśli pytamy np. o niezaangażowanąświatopoglądowo fikcję literacką. Ale jeśli autor stawiatezy światopoglądowe lub fabularyzuje historię, tofunkcja mimetyczna może być realizowana bezpośred-nio.

3. Funkcja ekspresyjna dzieła literackiego jest szcze-gólnie łatwo dostępna i dosłowna, gdy autor wlewaswoje myśli i wyobrażenia w opis przeżyć wewnętrz-nych podmiotu lirycznego dzieła.

255

Page 256: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

§209

Na koniec rozdziału o dziełach sztuki mamy trzytezy uznawane powszechnie za prawdziwe zdaniemprof. Jadackiego. Jedna teza nienumerowana.

1. Najważniejszą funkcją dzieła sztuki jest odtwarzanie.Wielu artystów tworzących nowe trendy było przeciw-nego zdania. Ale niekoniecznie idąc za wskazówkamitych artystów, która funkcja jest zatem najważniejszą,zwróćmy uwagę, że jeśli coś jest najważniejsze, to zwy-kle ze względu na coś.

Jeśli weźmiemy pod uwagę pożytek duszy i skutekmoralny obcowania z dziełem sztuki, to możemy dojśćdo przekonania, że stopień realności dzieła jest drugo-rzędny, a istotne jest to, czy dzieło czyni nas lepszymiczy też gorszymi ludźmi. Jeśli weźmiemy pod uwagędotarcie z ważną ideą do bliźnich, jak ma to miejsce wkampaniach społecznych, to najważniejsza będziefunkcja ewokacyjna spełniania w służbie piękna, dobrai prawdy.

2. Dzieło sztuki powinno być oceniane tylko pod względemwartości estetycznych. Gdyby artyści posługiwali się tyl-ko wartościami estetycznymi i nie starali się wywołaćw nas skutków pozaestetycznych, np. przez atrakcyjnąprezentację rozwiązań moralnie negatywnych, możnaby ten postulat szanować.

Ale ponieważ dzieła sztuki właśnie posiadają takżeswoją funkcję ewokacyjną, czyli twórcy chcą nas skło-

256

Page 257: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nić do różnych działań, np. handlowych lub politycz-nych, to wyłączanie dzieł sztuki spod oceny np. moral-nej lub logicznej jest wyrazem głupoty, nieraz wyjątko-wo zaskakującej.

3. Trzecia teza, nienumerowana, brzmi tak: dziełosztuki może być piękne, a nie spełniać żadnej z trzech wy-mienionych funkcji, tj. mimetycznej (odtwarzania), eks-presyjnej (wyrażania) i ewokacyjnej (wywołania).

To jest właśnie najważniejsza funkcja dzieła sztuki:być pięknym. O niepięknych rzeczach mniej chętniesię mówi, że są dziełami sztuki, choć z drugiej stronytermin dzieło sztuki już dość długo funkcjonuje jako na-zwa produktów ludzi, którzy uważani są za artystówlub sami się za artystów uważają, a z pięknem nieko-niecznie im po drodze.

L. Twórczość estetyczna

§210

Aby być twórcą, trzeba według prof. Jadackiego po-siadać tzw. osobowość twórczą, na którą składają sięm.in. wyobraźnia zdolna do tworzenia rzeczy nowych(nowych zupełnie lub nowych w otoczeniu twórcy),nadwrażliwość, „rzutkość ducha”, zręczność i wytrwałość.

Z wielu punktów widzenia można uznać takie rozu-mienie twórcy za niepotrzebnie ograniczające. Twórca

257

Page 258: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

nie musi przecież tworzyć rzeczy zupełnie nowych –wystarczy, że będzie tworzył piękne rzeczy. Twórca niemusi być nadwrażliwy – wystarczy, że będzie po prostuwrażliwy na piękno. O rzutkości ducha trudno mi sięwypowiedzieć, bo chyba nie rozumiem, o co tu chodzi,ale twórcy różnią się usposobieniem ducha, więc niesądzę, żeby i tu było warto stawiać jakieś ograniczenia.Zręczność, co najmniej współcześnie, nie jest zawszedoceniana lub wymagana, wiele tzw. dzieł sztuki po-wstaje tak, jakby zręczność była zbędna. Poza tym cza-sami coś pięknego udaje się spontanicznie początkują-cemu, zatem nie posiadającemu jeszcze zręczności wdanej dziedzinie sztuki. Co do wytrwałości, cóż, do bu-dowy katedry wytrwałość jest konieczna, ale do mach-nięcia szkicu nie trzeba więcej, niż minutę pracy.

Zatem o byciu twórcą, wydaje się, decyduje to, czyktoś w ogóle coś tworzy. A jest dobrym twórcą ten, ktotworzy rzeczy piękne. A jeśli tworzony przedmiot mabyć użyteczny, to ten jest dobrym twórcą, kto tworzyrzeczy i piękne, i użyteczne.

§211

1. O posiadaniu osobowości twórczej pisze prof. Ja-dacki, że jest warunkiem niezbędnym dla twórczości.

Wydaje mi się, że dostatecznie uzasadniłem w po-przednim komentarzu, że twórczym może być każdyczłowiek. Jednym akty twórcze przychodzą łatwiej ze

258

Page 259: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

względu na talent, a drugim ze względu na ćwiczenie.Są i tacy, którzy nie wykazują w swoim życiu twór-czych motywacji i ich efektów. Ale obserwowałem wie-lu ludzi, których miałem za nietwórczych, a którzy wodpowiednich warunkach coś stworzyli, więc będę bro-nił poglądu, że bycie twórcą nie wymaga bycia kimświęcej, niż po prostu: człowiekiem.

2. Osobowość twórcza jest warunkiem koniecznym,ale nie wystarczającym dla twórczości, pisze prof. Ja-dacki. Szczególnie potrzebne jest jego zdaniem na-tchnienie twórcze.

Wypowiem się we własnym imieniu. Piszę komen-tarz do książki prof. Jadackiego, i oto właśnie dosze-dłem do zakończenia tego aktu twórczego. Nikt nie za-przeczy, że jest to akt nowy, w dodatku raczej niemoż-liwy do podjęcia bez wrażliwości na zagadnienia filozo-ficzne. Był to akt wymagający trochę zręczności. Był toteż akt wymagający dużo wytrwałości podczas rokuprac poświęconych tej książeczce. A zatem, w ścisłymsensie podanym przez prof. Jadackiego, był to akttwórczy.

Gdybym miał jednak polegać na natchnieniu, nigdybym tego aktu nie zakończył. Przeciwnie, wiele razymiałem ochotę rzucić robotę w kąt, czyli miałem na-tchnienie „od–twórcze”. Ale zawziąłem się i, nie czeka-jąc na natchnienie twórcze, dzień po dniu komentowa-łem kolejne paragrafy, a potem poddawałem tekst ko-lejnym redakcjom, aby jak najmniej błędów popełnić,

259

Page 260: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

sobie wstydu oszczędzając, a prof. Jadackiemu irytacji,że czytam na opak lub bez zrozumienia. (Za wszystkieniedoskonałości i błędy niniejszym prof. Jadackiegoprzepraszam).

Twierdzę zatem, wbrew prof. Jadackiemu, że na-tchnienie nie było mi potrzebne, a co najwyżej paręrazy pomocne, nie bardziej jednak, a nawet mniej po-mocne było, niż pasja do filozofii.

I na tym paragrafie kończy się książka prof. Jadackie-go.

260

Page 261: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

EPILOG

Niech będzie mi wolno nawet zanudzić Czytelnikaprzypomnieniem, że jestem wdzięczny prof. Jadackie-mu za spisanie tej książki. Nie zgadzam się z wielomaposzczególnymi Jego ustaleniami, a kilka uważamwręcz za poważne błędy. Nie zmienia to jednak faktu,że to jedna z najważniejszych książek, z którymi przy-szło mi się mierzyć. Przed jej przeczytaniem po razpierwszy, i po jej kilkukrotnym przeczytaniu, jestemwciąż pełen podziwu dla Jej Autora: za ogarnięcie wswojej głowie tak wielu wątków filozofii, za próbę usys-tematyzowania tego, co nie podlega dyskusji, i wresz-cie za tak zgrabne i logiczne ujęcie.

Zacytuję w tym miejscu filozofa, z którym nie zga-dzam się daleko bardziej, niż z prof. Jadackim, a wobecktórego też wyrażam podziw za podobne dzieło w dzie-dzinie historii filozofii. Otóż w przedmowie do Dziejówfilozofii Zachodu Bertrand Russell pisze:

Niektórzy uczeni, hołdujący niezłomnie najsurow-szym rygorom badań naukowych, wysuną (…) wnio-sek, że książek, które obejmują tak szeroką proble-matykę, nie powinno się pisać w ogóle, bądź też, sko-ro już są pisane, powinny składać się raczej z mono-grafii opracowywanych przez różnych autorów. Jeże-

261

Page 262: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

li istnieje jakakolwiek ciągłość biegu historii, jeśli ist-nieje jakiś głębszy związek między tym, co dzieje sięwcześniej, a tym, co zachodzi później, jest rzecząniezbędną dla właściwego ukazania owych zależno-ści, by synteza wcześniejszych i późniejszych epokhistorycznych dokonywana była przez jeden umysł.

Za samo podjęcie i dokończenie tego dzieła należysię prof. Jadackiemu najwyższe uznanie.

W komentarzu często odwoływałem się do przecięt-nie rozumującego człowieka. Nie był to tylko zabieg re-toryczny, który polegał na przeciwstawieniu profeso-rowi takiego chłopka–roztropka. Jest raczej tak, że misamemu bliżej do przeciętnie rozumującego człowieka,niż choćby do magistra filozofii. Mimo wielu lat po-święconych amatorskiemu studiowaniu tej dziedziny,nie mogę przekonać się do jej wydania akademickiego.Pomimo szczególnego respektu, a nawet zamiłowaniadla szkół analitycznej i tomistycznej, które wprowa-dzają najbardziej wymagające standardy rozumowaniaw filozofii, nie zdołałem nałożyć na siebie karbów dlatakiego właśnie akademickiego uprawiania filozofii.

Na okładce książki prof. Jadackiego w pierwszym wy-daniu umieszczony został fragment Tryptyku bodzen-tyńskiego Marcina Czarnego, na którym przedstawionoscenę zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Myślę, że zi-lustrowana na nim czynność to genialna ilustracja kon-dycji filozofii dzisiaj: filozofia zasnęła. Myślę też, że do-syć już spała, a przyczyn, dla których warto ją obudzić,

262

Page 263: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

jest coraz więcej. Ot, pierwszy z brzegu, gorący tematw Polsce: zgodzić się na gender studies jako ważny spo-łecznie i poznawczo kierunek badań, czy uznać stojąceza nim koncepcje za konia trojańskiego cywilizacji i na-uki?

Jeśli nie ma chętnych, sam zacznę budzenie:Przede wszystkim, moim zdaniem, filozofia jest

zbędna jako aperitif lub dessert nauki (patrz: §20, §41,§50 i §105). Potrzebna jest natomiast filozofia jako me-todycznie ujęta mądrość, umiejscowiona poza nauką,choć ściśle z nauką związana. Kto kocha mądrość, tenceni naukę. Ale nauka to dążenie do wiedzy, a filozofiapowinna być umiłowaniem mądrości.

Filozofia nie powinna odcinać się od wiary, przeciw-nie, powinna do niej przylgnąć. Wiarą prof. Jadacki na-zywa to, co niewiarygodne (patrz: §35, §41 i §161). Awiara jest potrzebna, aby zrozumieć to, co istotne wodniesieniu do Boga. A nie ma ważniejszego zagadnie-nia mądrości, niż znaleźć właściwą relację do Boga.Tam zaś, gdzie prof. Jadacki wypowiada się o Bogu, po-wołując się na chrześcijaństwo (patrz: §162), tam po-pełnia istotne błędy. Być może dlatego właśnie, że bra-kuje mu prawdziwej, czyli wiarygodnej wiary.

W niejednym paragrafie prof. Jadacki rozważa twier-dzenia nie o rzeczywistości, ale o zagadnieniach możli-wych. Przykładu niech dostarczy §76, gdzie definiowa-ne są okresy jednoczesne, o których dalej w toku wy-kładu twierdzi się, że takich nie ma (patrz: §79). Zarzut

263

Page 264: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

cobybyłogdybizmu (patrz: §59, §73, §181) nie jest, ści-śle rzecz biorąc, zarzutem wobec prof. Jadackiego.Taka jest właśnie filozofia przeniknięta duchem mate-matyki.

A matematyka od dawna jest raczej sztuką dowodze-nia wyobrażalnego, niż sztuką modelowania rzeczywi-stości. Nie nadaje się zatem na wzór dla filozofii, którajest umiłowaniem mądrości, a nie zamiłowaniem domodelowania.

Być może problem jest głębiej zakorzeniony. Prof. Ja-dacki omawiając w §85 istnienie prosi, byśmy się zgo-dzili na pewien sposób posługiwania się terminem ist-nienie. Takie podejście do tematu istnienia odczytujęjako odmowę zajęcia stanowiska w sporze o rozumie-nie już stosowanych znaczeń. Zamiast tego prof. Jadac-ki funduje znaczenie nowe, dogodne dla wyprowadza-nia kolejnych twierdzeń. I taka czynność ustalenia zna-czeń nie jest nawet sama w sobie błędna. Problem wtym, że przy wybranym ujęciu wyklucza się z definicjiistnienie przedmiotów innych, niż czasoprzestrzenne,a to jest radykalnym zerwaniem z częścią rzeczywisto-ści.

Moim zdaniem problem zakorzeniony jest jeszczegłębiej, sięga początków historii samej filozofii grec-kiej, która globalnie zdominowała kształt filozofii.Duch matematyki jako wzorcowy został narzucony fi-lozofii przez Platona. Inni filozofowie też mieli w tymudział, ale żaden nie odcisnął takiego śladu na filozofii,

264

Page 265: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

jak właśnie Platon. Stąd ujęcie idealizacji w §61 i duchplatoński u prof. Jadackiego. Nie pojmuję, jak możnasię upierać przy Platonie jako głównym filarze filozofii,tym bardziej jako jedynym.

A jeśli w ogóle filozofia ma się zbudzić ku pożytkowiposzukujących mądrości, niech będzie komentarzemdo Jezusa Chrystusa, bo inaczej całe to budzenie nie bę-dzie warte funta kłaków. Amen (hebr. ‘na pewno, niechtak będzie’).

Ad maiorem Dei gloriam!(łac. ‘Na większą chwałę Bożą!’)

265

Page 266: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

BIBLIOGRAFIA

(nieznany autor), 2007. Bumblebee flight ‘triumph of power overfinesse’. http://www.ox.ac.uk/media/news_stories/2009/-090507_2.html [dostęp 2014-04-08]

Bocheński, J. M., 1992. Sto zabobonów. Krótki filozoficzny słow-nik zabobonów. Kraków: Philed.

Górnicka-Zdziech, I., 2008. Przewodnik zacnego kolekcjonera według F. Starowieyskiego. Warszawa: Prószyński i S-ka.

Izajasz, 1983. Księga Izajasza. W: Biblia Tysiąclecia. Wydanie IV.Poznań: Wydawnictwo Pallottinum.

Jadacki, J. J., 2003. Człowiek i jego świat. Warszawa: SWPS.

Jadacki, J. J., 2002. Spór o granice języka. Warszawa: Semper.

Jaryczewski, G., 2013. Księga ziaren. Szkice z podróży w poszuki-waniu mądrości. Warszawa: Gerard Jaryczewski.

Krąpiec, A. M. i Maryniarczyk, A., 2000. Byt. W: Powszechna Encyklopedia Filozofii, 2000-2010. Lublin: Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu.

Maryniarczyk, A., 2008. Transcendentalia. W: Powszechna Ency-klopedia Filozofii, 2000-2010. Lublin: Polskie Towarzystwo Toma-sza z Akwinu.

266

Page 267: BUDZENIE FILOZOFII - Jadacki · WSTĘP §1 1. Podział filozofii na dyscypliny na samym początku ... nie mądrości do filozofii mnie przyciągnęło, a nie sama chęć zdobycia

KOLOFON

Niniejszy komentarz nie powstałby w ogóle, gdybymoja żona, wówczas studentka prof. Jadackiego, niepodarowała mi propedeutyki z przekonaniem, że wielesię z niej nauczę. Kiedy swego czasu stwierdziłem, żeto, co ważne i ustalone w filozofii, da się spisać na 150stronach, miałem w myślach jako dowód i prototyp tęwłaśnie książeczkę. Bardzo dziękuję zatem – i Student-ce, i Profesorowi.

267