fenix nr 4(11) grudzień 2012

20
Czasopismo Krajowej Izby Syndyków ISSN 2082 - 3398 kwartalnik ICV 2,62 VIII Wydział Gospodarczy Sądu Rejonowego w Częstochowie ul. Żwirki i Wigury 9/11 fot. Marek Świtała nr 4 (11) Grudzień 2012

Upload: fenixpl-czasopismo

Post on 08-Mar-2016

222 views

Category:

Documents


1 download

DESCRIPTION

Grudniowy numer czasopisma FenixPL

TRANSCRIPT

Page 1: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

Czasopismo Krajowej Izby Syndyków

ISSN 2082 - 3398kwartalnik ICV 2,62

VIII Wydział Gospodarczy Sądu Rejonowego w Częstochowie

ul. Żwirki i Wigury 9/11fot. Marek Świtała

nr 4 (11) Grudzień 2012

Page 2: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

KOMPLEKSOWA OBSŁUGA PROCESU UPADŁOŚCIOWEGOBUDOSERWIS Z.U.H. Sp. z o.o.

Wychodząc naprzeciw potrzebom rynku firma Budoserwis Z.U.H. Sp. z o.o. oferuje m.in. profesjonalne usługi doradztwa konsultingowego adresowane do syndyków masy upadłości, likwidatorów oraz Wydziałów Gospodarczych ds. upadłościowych i naprawczych Sądów Rejonowych takie jak.:

• kompleksowe sporządzenie opisu i oszacowania upadłych przedsiębiorstw zgodnie z art.306 i nast. Ustawy prawo upadłościowe i naprawcze

• sporządzenie spisu inwentarza upadłych podmiotów gospodarczych,

• wycenę: przedsiębiorstw, zorganizowanych części przedsiębiorstw, udziałów/akcji spółek, nieruchomości, ruchomości, wierzytelności, wartości niematerialnych i prawnych oraz innych praw majątkowych

• inwentaryzację budowlaną nieruchomości , okresowe przeglądy budowlane nieruchomości, sporządzanie świadectw charakterystyki energetycznej budynków i lokali

W okresie naszej ponad 20-letniej działalności zrealizowaliśmy kilka tysięcy projektów, w tym wiele opracowań dla syndyków masy upadłości, nadzorów sądowych, likwidatorów, Sądów Rejonowych.Oferujemy Państwu wiedzę i doświadczenie naszych ekspertów. Jako jedna z największych firm konsultingowych w Polsce, zatrudniamy biegłych sądowych różnych specjalności, rzeczoznawców majątkowych, rzeczoznawców budowlanych, inżynierów budownictwa, prawników ekonomistów, audytorów energetycznych i innych specjalistów branżowych. Zapewniamy szybkie terminy realizacji usług i konkurencyjne ceny.

DLA SYNDYKÓW SPECJALNA OFERTA RABATOWA.Zapraszamy do współpracy

BUDOSERWIS Z.U.H. Sp. z o.o., 41-500 Chorzów, ul. Kościuszki 31,www.budoserwis.com.pl

kontakt: Ewa Trzcińska tel. 32 241 24 51 do 7 wew.112 tel. kom. 607-597-683 lub Grzegorz Więcławek tel. 32 241 24 51 do 7 wew.126 tel. kom. 609-374-103

Świadczymy usługi w zakresie porządkowania i przechowywania dokumentacji od 1991 r.

KRS 0000222443

Zakład Archiwalny- Składnica Akt Sp. z o.o.50-456 Wrocław, ul. Dworcowa 10, tel:601-850-971

35-205 Rzeszów, ul. Warszawska 16, tel:665-665-905

42-400 Zawiercie, ul. 11 Listopada 6B, tel:607-706-485

58-100 Świdnica, ul. Bystrzycka 24, tel:603-340-767

32-050 Skawina, ul. Piłsudskiego 63 a, tel:607-706-637

42-200 Częstochowa, ul. Krasińskiego 14/24, tel:607-706-637

E-mail: [email protected]

Page 3: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

3numer 4Grudzien 2012

str. 4 Nowe oblicze skargi paulińskiej - Marta Jasińska

str. 9 Wynagrodzenie syndyka - porównanie regulacji polskiej i niemieckiej - Łukasz Kurnicki

str. 16 Tzw. subsydiarny akt oskarżenia a zawieszenie praw wynikających z licencji syndyka - Sebastian Kowalski

str. 22 Sposoby uniknięcia zniesienia dematerializacji akcji spółki publicznej wskutek zdarzeń regulowanych przez Prawo upadłościowe i naprawcze w obowiązującym de lege lata stanie prawnym

- Mariusz Niziołek, Karol Tatara

str. 28 Nowe problemy podatkowe w upadłościach od 2013 roku - Andrzej Sondej, Maria Głuszczak-Sondej

str. 31 Okiem wizytatora… Część pierwsza (Upadłość z “nadwyżką”) - Stanisław Gurgul

str. 47 Przegląd orzecznictwa sądów - Przemysław Skipor

str. 50 Słowo od Dziekana Krajowej Izby Syndyków

Prenumerata

W celu zamówienia prenumeraty prosimy o kontakt z kancelarią Krajowej Izby Syndyków.

http://www.izbasyndykow.pl/index.php/kontakt

Sekretarz Izby - Sylwia DoleckaAdres: Jasnodworska 5 lok. 101a 01-745 WarszawaMail: [email protected]: 22 633-40-11Faks: 22 633-41-84

Redaktor Naczelny: Mateusz Opaliński

Zastępca redaktora Naczelnego Maciej Szczygielski

Redaktor Prowadzący; Grafika, Łamanie, DTP: Maciej Szczygielski

Opiekun Merytoryczny: mec. Monika Sałasińska mec. Piotr Skrzypkowski

Współpraca z zagranicą Maurycy Organa

Wydawca: Firma Prawnicza SEDNO sp. zo.o. ul. Obrońców Tobrzuku 26 lok. 60 01-494 Warszawa

[email protected]

Zapraszamy do współtworzenia kolejnego numeru, który ukaże się już 15 marca 2013

Czasopismo umieszczone jest na liście czasopism naukowych IndexCopernicus z punktacją 2,62

Spis Treści

Page 4: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

4 www.izbasyndykow.pl

Nowe oblicze skargi paulińskiej

Nowe oblicze skargi paulińskiej

mec. Maria Jasińska

Kiedyś, wyznacznikiem przyzwoitego życia było 10 przykazań, potem świat zaczął się coraz bardziej komplikować i dzisiaj nawet obsługa miksera wymaga skomplikowanego opisu. Podobnie świat się skomplikował w dziedzinie biznesu. Już nie wystarczyły kodeksy, w których zasady przyzwoitości określane były jako „uczciwy obrót„ i tym podobne stwierdzenia. Nie wystarcza również maksyma Profesora Kotarbińskiego „Rób coś, kochaj kogoś i nie bądź gałganem”. Trzeba tworzyć zasady w których doprecyzowuje się wszelkie do tej pory niedokokreślone terminy. Tymczasem w prawie cywilnym istnieją instytucje, które, mimo już wielu lat swego istnienia niczego nie tracą na swojej atrakcyjności, można wręcz stwierdzić, że wręcz przeciwnie, są jak dobre wino, im starsze, tym są bardziej wykorzystywane.

Skarga pauliańska jest jedną z tych nielicznych instytucji która jest swoistym barometrem na sytuację gospodarczą. Im życie gospodarcze jest bardziej skomplikowane i osób uczestniczących w obrocie jest więcej, tym instytucja ta jest częściej wykorzystywana. Obecnie, gdy sytuacja gospodarcza Polski jest na etapie powolnego wychodzenia z kryzysu instytucja ta przeżywa swoisty renesans. Dlatego też, ponieważ coraz więcej pojawia się orzecznictwa z tego zakresu, co niewątpliwie świadczy o tym, iż instytucja ta staje się sprawnym mechanizmem ochrony wierzycieli – dlatego tez należy o niej wspomnieć.

Odpowiedzialność ta bowiem jest swoistym spoiwem łączącym prawo cywilne, prawo upadłościowe i prawo karne. Co prawda

uregulowana jest w prawie cywilnym, ale jej zastosowanie sięga dalej niż Kodeks cywilny. Zagadnienia ustalenia stanu niewypłacalności ważne jest dla ustalenia zakresu i podstaw odpowiedzialności karnej. Również prawo Upadłościowe i Naprawcze formułuje swoją definicję niewypłacalności, od której zależą dalsze losy dłużnika. Zgodnie z najnowszym orzecznictwem skarga pauliańska zaczyna być również wykorzystywana przez instytucje administracyjne do obrony swoich praw ( podatki, opłaty celne, składki na ZUS).

Nic dziwnego zatem, że wraz ze wzrostem gospodarczym, instytucja ta przeżywa obecnie w Polsce swój renesans. Pojawia się coraz więcej orzecznictwa z tego zakresu, co niewątpliwie świadczy o tym, iż instytucja ta staje się sprawnym mechanizmem ochrony wierzycieli.

Skarga pauliańska jest jednocześnie spoiwem łączącym prawo cywilne, prawo upadłościowe i prawo karne. Co prawda uregulowana jest w prawie cywilnym, ale jej zastosowanie wykracza poza Kodeks cywilny, z tego choćby powodu, że ustalenia dotyczące stanu niewypłacalności ważne są dla ustalenia zakresu i podstaw odpowiedzialności karnej. Prawo upadłościowe i naprawcze także formułuje swoją definicję niewypłacalności, od której zależą dalsze losy dłużnika. Zgodnie z najnowszym orzecznictwem, skarga pauliańska zaczyna być również wykorzystywana do obrony swoich praw przez instytucje administracyjne (podatki, opłaty celne, składki na ZUS).

“Kto korzysta z kapitału drugiego musi brać pod uwagę swój stan majątkowy i stosownie do tego tak postępować, iżby nie można mu było zarzucić, że zmienił swój sposób postępowania dlatego, że stał się dłużnikiem.” ( E. Till)

Page 5: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

5numer 4Grudzien 2012

Nowe oblicze skargi paulińskiej

Instytucja z bogatą przeszłością

Legitymacja czynna, czyli kto może występować ze skargą pauliańską

Kodeks cywilny nie stawia szczególnych wymagań stronie, która może być legitymowana czynnie w procesie z art. 527 kc. Przede wszystkim musi posiadać przymiot wierzyciela. W szczególnych okolicznościach zastosowanie skargi może dotyczyć wierzytelności przyszłych. Podstawowym obowiązkiem procesowym takiego wierzyciela jest udowodnienie wszystkich przesłanek, na które się powołuje. Obowiązek ten wynika z ogólnej zasady kodeksowej wyrażonej w art. 6 kc. Wierzyciel zatem musi udowodnić wszystkie fakty i dowody, które w efekcie doprowadziły do niemożności zaspokojenia się. Wierzyciel zatem musi wykazać iż:

a) dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela i wskutek czego (art. 527 § 2 kc) stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu niż przed dokonaniem czynności;

b) osoba trzecia o tym wiedziała lub mogła się dowiedzieć przy zachowaniu należytej staranności.

E. Till, jeden z filarów polskiej myśli prawniczej w okresie międzywojennym, w swoim uzasadnieniu do Kodeksu

zobowiązań stwierdził, że wierzyciel, dochodząc swej wierzytelności przeciw nabywcy wedle ogólnych prawideł dowodowych, musi wykazać przynajmniej replicando, że nabywca o długu wiedział albo powinien był wiedzieć. Przerzucanie ciężaru dowodu na nabywcę uzasadnione jest wtedy, gdy nabywcą jest osoba pozostająca w tak bliskim stosunku do pierwotnego dłużnika, że słusznie przypuszczać można, iż o jego stosunkach majątkowych dokładnie była poinformowana. Prawo austriackie uważa za taką persona suspecta żonę dłużnika albo jego krewnych i powinowatych w linii prostej, albo do czwartego stopnia w linii pobocznej (nähe Angehtirige, § 32 ord. konk. z r. 1914). Nie zawsze jednak w praktykach tego rodzaju dłużnik wybiera sobie zaufanych z grona krewnych lub powinowatych. Mogą to być także przyjaciele, koledzy szkolni itp. Rzeczą sędziego jest ocenić, czy i kogo w danym przypadku można uznać za persona suspecta.

Uprawnionym do zaskarżenia jest, zgodnie z doktryną i orzecznictwem Sądu Najwyższego, każdy wierzyciel - bez względu na tytuł jego wierzytelności. Dopiero bowiem sąd

Historia skargi pauliańskiej sięga czasów cesarstwa rzymskiego. Jako pierwszy wprowadził ją podobno jeden z pretorów rzymskich Lucius Aemulius Paulus. Pewne jest natomiast, że usankcjonował jej stosowanie Publius Rutitius. Instytucja ta nie powstałaby, gdyby nie rewolucyjne zmiany w prawie rzymskim. We wczesnym okresie stosowania prawa rzymskiego podstawą odszkodowania był delikt, a egzekucja miała postać egzekucji generalnej. Za szkodę dłużnik odpowiadał osobiście, a dochodzenie roszczeń przybierało najczęściej formę bardzo drastyczną. Niewypłacalny dłużnik stawał się przedmiotem „podziału” pomiędzy wierzycieli – najczęściej było to dzielenie jego członków. Nie wiadomo, kto pierwszy wpadł na pomysł, żeby zamiast ćwiartować dłużnika, dochodzić zaspokojenia z jego majątku, ale wiadomo, że zmiana ta zapoczątkowała swoistą rewolucję. Otóż przeniesiono odpowiedzialność dłużnika z jego odpowiedzialności osobistej na odpowiedzialność z jego majątku. W ten sposób dłużnik uchodził z życiem, a wierzyciel przejmował jego majątek. Na pewno więc przyniosło to korzyści obu stronom.

Dopóki jednak zaspokajanie dłużnika następowało w tym samym czasie, co powstanie długu - co miało miejsce np. przy wymianie bezpośredniej – o powstaniu szkody wierzyciela trudno było mówić. Konieczne było powstanie instytucji, które odwlekały w czasie realizację jednego z roszczeń wzajemnych. Dopiero wówczas, gdy świadczenia stawały się wymagalne w różnych terminach – doszło w ogóle do sytuacji, w której przesłanki niewypłacalności mogły być realizowane.

Sztandarowym przykładem na to są w nowożytnej historii prawa papiery dłużne (m.in. czeki podróżne, weksle), które stały się pożywką dla rozwoju instytucji skargi pauliańskiej.

Podczas kształtowania się polskiego prawa, wzorce do naśladowania - w tym prawo niemieckie, francuskie i austriackie - zawierały wprawdzie przepisy dotyczące funkcjonowania tej instytucji, jednak żadna z tych koncepcji nie odzwierciedlała w pełni zamierzeń polskiego ustawodawcy. Pierwszym spójnym aktem prawnym regulującym stosunki zobowiązaniowe w Polsce porozbiorowej był Kodeks zobowiązań. Znalazły się tu także regulacje dotyczące skargi pauliańskiej, które jednak zanim zaczęły funkcjonować musiały przejść długą drogę teoretycznej obróbki. Umieszczenie skargi pauliańskiej w kodeksie cywilnym nie wzbudzało wówczas kontrowersji, niemniej poprzedzone było dyskusjami - nie tylko na temat treści skargi, ale również jej podstaw prawnych.

Pierwsze w powojennej Polsce orzecznictwo w sprawach skargi pauliańskiej pojawiło się jeszcze w latach czterdziestych - co bardzo ważne - pod rządami Kodeksu zobowiązań. Potem, po wprowadzeniu w 1964 r. Kodeksu cywilnego, skarga pauliańska bardzo długo nie pojawiała się na wokandach. Wyjaśnienie tego faktu jest oczywiste - nie było takich spraw, bowiem system oparty na gospodarce socjalistycznej, przedsiębiorstwach państwowych i ogólnych warunkach umów, nie potrzebował takiego środka. Dopiero rozwój gospodarki rynkowej przywrócił tej instytucji należne jej miejsce.

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 6: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

6 www.izbasyndykow.pl

Wynagrodzenie syndyka - porównanie regulacji polskiej i niemieckiej

Wynagrodzenie syndyka - porównanie regulacji polskiej i niemieckiej

Łukasz Kurnickisędzia Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznejautor pełnił funkcję sędziego-komisarza w licznych postępowaniach upadłościowych w latach 1999-2011 w Sądzie Rejonowym w Legnicy i w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej

Ustalenie wysokości wynagrodzenia syndyka stanowi istotny element postępowania upadłościowego. Wynagrodzenie to jest płatne z funduszów masy upadłości, w związku z czym kwestia jego wysokości jest ważna nie tylko dla samego syndyka ale też w równym stopniu dla wierzycieli, których zaspokojenie będzie mniejsze o kwotę tego wynagrodzenia.

Poniżej zostaną przedstawione regulacje dotyczące ustalania wynagrodzenia syndyka z uwzględnieniem praktyki sądów w tym zakresie. Zostaną one następnie porównane z analogicznymi regulacjami obowiązującymi w RFN.

Porównanie to ma w zamiarze autora unaocznić małą przejrzystość krajowych rozwiązań charakteryzujących się nadmierną ocennością, utrudniającą osiągnięcie zadowalającej efektywności postępowań upadłościowych.

W niniejszym artykule zostanie omówione wynagrodzenie syndyków w postępowaniach likwidacyjnych, kończących się typowo, tj. sporządzeniem i wykonaniem ostatecznego planu podziału funduszów masy i stwierdzeniem zakończenia postępowania.

Wynagrodzenie polskiego syndyka i osób przez niego zatrudnionych - przedstawienie przepisów

Zgodnie z art. 162 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe i naprawcze (dalej: Pr. up. i napr.), syndyk ma prawo do wynagrodzenia za swoje czynności odpowiadającego wykonanej pracy. Ustęp 2 wskazanego artykułu przewiduje ograniczenia wysokości tego wynagrodzenia. Co do zasady nie może ono przekroczyć 3 % funduszów masy oraz sum uzyskanych z likwidacji rzeczy i praw obciążonych majątkowo, a dodatkowo stuczterdziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia ogłaszanego przez GUS.1 W roku 2012 r. wynagrodzenie syndyka prowadzącego dowolnie dużą upadłość nie mogło zatem przekroczyć sumy 527 776,20 zł. 2 Ustęp 2a artykułu 162 stanowi z kolei “ratunek” dla syndyków likwidujących niewielkie masy upadłości. W przypadku niektórych postępowań 3% funduszów masy może się bowiem okazać kwotą na tyle niską, że ustalenie wynagrodzenia syndyka w oparciu o tę sumę byłoby dla niego krzywdzące. W takiej sytuacji podstawą określenia wynagrodzenia syndyka jest wskazane wyżej przeciętne wynagrodzenie ogłaszane

przez GUS. Jednocześnie jest ono limitowane w ten sposób, że nie może przekroczyć czterdziestokrotności tego przeciętnego wynagrodzenia (w roku 2012 r. limit ten wynosił 150 793,20 zł).

W toku postępowania syndyk może otrzymywać zaliczki na poczet swojego wynagrodzenia (art. 166 ust. 1 Pr. up. i napr.). Zaliczki te przyznaje sędzia-komisarz (art. 167 Pr. up. i napr.). Podstawą przyznawania zaliczek jest postanowienie sądu upadłościowego o wstępnym określeniu wynagrodzenia (art. 165 ust. 1 Pr. up. i napr.), przy czym suma zaliczek nie może przekraczać trzech czwartych wstępnie określonego wynagrodzenia (art. 166 ust. 2 Pr. up. i napr.). Jako częstą praktykę można w tym zakresie wskazać przyznawanie zaliczek na poczet wynagrodzenia za poszczególne okresy objęte kolejnymi sprawozdaniami rachunkowymi po zatwierdzeniu lub jednocześnie z zatwierdzeniem przez sędziego-komisarza sprawozdania za dany okres. Spotykana

Page 7: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

7numer 4Grudzien 2012

Wynagrodzenie syndyka - porównanie regulacji polskiej i niemieckiej

jest też praktyka przyznawania zaliczek po zakończeniu danego etapu postępowania np. po złożeniu spisu inwentarza, listy wierzytelności czy planu podziału funduszów masy).3

W końcowym etapie postępowania ustalana jest ostateczna wysokość wynagrodzenia syndyka. Pierwszym warunkiem wydania przez sąd upadłościowy postanowienia w tym zakresie jest wniosek syndyka, który - zgodnie z art. 164 ust. 3 Pr. up. i napr. - musi być złożony przed upływem terminu do wniesienia zarzutów od ostatecznego planu podziału i to pod rygorem utraty prawa do wynagrodzenia.4

Po złożeniu przez syndyka wniosku o określenie ostatecznego wynagrodzenia odpisy tego wniosku doręcza się przeważnie upadłemu oraz członkom rady wierzycieli, jeżeli została ona ustanowiona, z zobowiązaniem do wyrażenia swojego stanowiska odnośnie wniosku. Praktyka ta, aczkolwiek nie ma już obecnie umocowania w przepisach5, jest pomocna sądowi przy rozstrzyganiu o wysokości wynagrodzenia syndyka, a jednocześnie z reguły nie powoduje przedłużenia postępowania - w wypadku bowiem złożenia wniosku o wynagrodzenie łącznie z ostatecznym planem podziału (co jest regułą) wniosek czeka na rozpoznanie przez sąd aż do zatwierdzenia przez sędziego-komisarza ostatecznego sprawozdania syndyka (co następuje po zatwierdzeniu i wykonaniu ostatecznego planu podziału).Inną dobrą praktyką jest opiniowanie przedmiotowego wniosku przez sędziego-komisarza. Przepis art. 165 ust. 1 Pr. up. i napr. wymaga wprawdzie opinii sędziego-komisarza jedynie do rozpoznania wniosku o wstępne określenie wynagrodzenia, jednakże tym bardziej potrzebna jest taka opinia przed orzekaniem sądu w przedmiocie ostatecznego wynagrodzenia syndyka. Opinii takiej, co oczywiste, nie zastępuje zatwierdzenie przez sędziego-komisarza sprawozdania ostatecznego syndyka.

Kolejnym warunkiem przyznania syndykowi ostatecznego wynagrodzenia jest, co do zasady, zatwierdzenie przez sędziego-komisarza ostatecznego sprawozdania z działalności syndyka (art. 165 ust. 2 Pr. up. i napr.). Złożenie ostatecznego sprawozdania przez syndyka następuje po wykonaniu ostatecznego planu podziału, natomiast sporządzenie tego planu następuje po całkowitym zlikwidowaniu masy upadłości (art. 337 ust. 2 Pr. up. i napr.). Zatem ustalenie ostatecznego wynagrodzenia syndyka następuje w końcowym momencie postępowania. Wynikają z tego dwa problemy praktyczne.

Pierwszy problem może wystąpić w sytuacji, gdy sąd upadłościowy przyzna syndykowi mniejsze wynagrodzenie, niż zakładane przez syndyka na etapie sporządzania ostatecznego planu podziału. Syndyk bowiem po spieniężeniu masy upadłości musi zdecydować, o jaką kwotę ostatecznego wynagrodzenia wystąpi i jaka suma pozostanie w związku z tym do podziału między wierzycieli w ostatecznym planie podziału. Wraz z planem podziału syndyk składa wniosek o ostateczne wynagrodzenie, a ponadto sporządza preliminarz wydatków pozostałych do poniesienia do chwili zakończenia postępowania. Suma tych wydatków (z uwzględnieniem

ostatecznego wynagrodzenia, które syndyk spodziewa się uzyskać od sądu upadłościowego, pomniejszonego o pobrane wcześniej zaliczki) oraz kwoty przeznaczonej do podziału powinna odpowiadać sumie środków pieniężnych znajdujących się w masie upadłości w momencie sporządzania planu podziału i preliminarza.6

Jak wyżej wspomniano ustalenie ostatecznej wysokości wynagrodzenia następuje co do zasady po wykonaniu ostatecznego planu podziału. Przyznanie przez sąd upadłościowy wynagrodzenia poniżej założeń syndyka spowoduje zatem “pojawienie się” w masie upadłości dodatkowych środków, które powinny były przypaść wierzycielom już w ostatecznym planie podziału - przy jego sporządzaniu środki te były jednak “zarezerwowane” przez syndyka na poczet jego wynagrodzenia. Pozostająca suma powinna być w takim wypadku podzielona w drodze “dodatkowego planu podziału”. Instytucja taka nie jest jednak przewidziana w Prawie upadłościowym i naprawczym. Nie powinno to jednak stanowić powodu rezygnacji z dzielenia środków masy między wierzycieli, ponieważ przy braku takiego podziału środki te trafią do upadłego po zakończeniu postępowania upadłościowego (a przed jego wykreśleniem z KRS w przypadku spółki). Wydaje się, że do przedmiotowego planu powinny mieć zastosowanie, w drodze analogii, przepisy o częściowym lub ostatecznym planie podziału.7

Odpowiedzią ustawodawcy na wskazany problem była nowelizacja ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze z roku 2009.8 Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 165 ust. 3 Pr. up. i napr., sąd może ustalić ostateczną wysokość wynagrodzenia jeszcze przed zatwierdzeniem ostatecznego sprawozdania (a więc również przez sporządzeniem ostatecznego planu podziału). Ustalenie zawczasu ostatecznej wysokości wynagrodzenia syndyka eliminuje niepewność, czy kwota przeznaczona do podziału w ostatecznym planie podziału jest właściwa i czy nie powstanie wspomniana wyżej “nadwyżka” środków w masie upadłości. W wypadku określenia ostatecznej wysokości wynagrodzenia w trybie art. 165 ust. 3 Pr. up. i napr., jego wypłata następuje po zatwierdzeniu ostatecznego sprawozdania, a więc również po wykonaniu ostatecznego planu podziału.

Drugi problem związany z orzekaniem o wynagrodzeniu syndyka w końcowym etapie postępowania może zaistnieć w sytuacji, gdy postanowienie o stwierdzeniu zakończenia postępowania upadłościowego uprawomocni się wcześniej niż postanowienie o określeniu ostatecznego wynagrodzenia syndyka (np. w razie zaskarżenia drugiego z wymienionych postanowień). W takiej sytuacji (w szczególności wtedy gdy upadły jest osobą fizyczną) może powstać po stronie syndyka obowiązek wydania upadłemu środków zarezerwowanych na poczet jego wynagrodzenia. Ich późniejsze odzyskanie, tj. po uprawomocnieniu się postanowienia w przedmiocie wynagrodzenia syndyka, może być jednak niemożliwe. Mogłoby się wydawać, że rozwiązanie tego problemu nie jest trudne: wystarczyłoby bowiem, aby sąd upadłościowy wydawał postanowienie o stwierdzeniu zakończenia postępowania upadłościowego już po uprawomocnieniu się postanowienia o określeniu ostatecznego wynagrodzenia syndyka i po

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 8: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

8 www.izbasyndykow.pl

Tzw. subsydiarny akt oskarżeniaa zawieszenie praw wynikających z licencji syndyka

Tzw. subsydiarny akt oskarżeniaa zawieszenie praw wynikających z licencji syndyka

mgr Sebastian Kowalskisędzia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, współpracuje z Katedrą Kryminologii i Prawa Karnego Gospodarczego w Uniwersytecie Wrocławskim, kierowaną przez prof. Uniwersytetu Wrocławskiego dra hab. Zygfryda Siwika; telefon: 609 129 238, 74 – 8430 384 (służbowy), adres e-mail: [email protected],adres miejsca pracy: 58-300 Wałbrzych, ul. Słowackiego 10.

Minister Sprawiedliwości zawiesza osobie posiadającej licencję syndyka prawa z niej wynikające między innymi w razie prowadzenia przeciwko tej osobie postępowania o umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego (art.20 ust.1 p.2 u.l.s.1), a może zawiesić te prawa w przypadku prowadzenia przeciwko niej postępowania o nieumyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego (art.20 ust.2 u.l.s.). Prima facie wydawać by się mogło, że są to zupełnie klarowne i usprawiedliwione podstawy do uniemożliwienia wykonywania czynności syndyka, nadzorcy sądowego i zarządcy na podstawie prawa upadłościowego i naprawczego temu względem kogo istnieje uzasadnione podejrzenie,

że popełnił przestępstwo. Okazuje się jednak, że poważne wątpliwości może budzić sytuacja w której akt oskarżenia wnosi do sądu tzw. oskarżyciel subsydiarny, a więc pokrzywdzony, który uzyskał prawo wniesienia aktu oskarżenia w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego i z prawa tego skorzystał. Moim zdaniem tego rodzaju postępowanie nie przestaje być postępowaniem w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, a to oznacza, że wniesienie skargi subsydiarnej do sądu może skutkować wydaniem przez Ministra Sprawiedliwości decyzji o zawieszeniu osobie posiadającej licencję syndyka praw wynikających z licencji.

Ogólnie o podstawach zawieszenia praw wynikających z licencji

Decydujące znaczenie dla wyznaczenia podstawy faktycznej zawieszenia praw wynikających z licencji ma określenie przypadków, w jakich prowadzi się postępowanie karne o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego. To, czy chodzi o przestępstwo umyślne, czy nieumyślne ma drugorzędne znaczenie, gdyż decyduje jedynie o możliwości lub braku możliwości wyrażenia przez Ministra Sprawiedliwości własnego poglądu co do tego, czy zawieszenie danej osoby w prawach wynikających z licencji jest uzasadnione czy też nie; w odniesieniu do przestępstw umyślnych decyzja o zawieszeniu praw jest obligatoryjna, w odniesieniu do przestępstw nieumyślnych – fakultatywna.

W polskim ustawodawstwie karnym rozróżnia się przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego i przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, przy czym do tych pierwszych zaliczyć też należy przestępstwa ścigane na wniosek (np. art.190 §1

k.k.2), gdyż z chwilą złożenia wniosku postępowanie toczy się dalej tak, jak w przypadku każdego przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego (art.12 §1 k.p.k.3). Z przepisów Kodeksu karnego można wyprowadzić regułę, że każde przestępstwo jest ścigane z oskarżenia publicznego, chyba że ustawa wyraźnie stanowi, że jest inaczej – tak jak np. w art.216 §5 k.k. O tym, czy dane przestępstwo jest ścigane z oskarżenia publicznego, czy z oskarżenia prywatnego decydują w każdym razie przepisy prawa materialnego, a nie procesowego. Dlatego, nawet jeśli prokurator wniesie akt oskarżenia w sprawie o czyn ścigany z oskarżenia prywatnego lub przystąpi do już toczącego się postępowania w sprawie o taki czyn4, to ów czyn zabroniony nie przestaje być ściganym z oskarżenia prywatnego pomimo tego, że samo postępowanie toczy się wówczas z urzędu (art. 60 §2 k.p.k.).

Page 9: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

9numer 4Grudzien 2012

Tzw. subsydiarny akt oskarżeniaa zawieszenie praw wynikających z licencji syndyka

Jeżeli chodzi o podział przestępstw na umyślne i nieumyślne, to kryteriów takiego rozróżnienia należy naturalnie szukać w przepisach Kodeksu karnego. Nie wdając się w skomplikowane zagadnienia prawa karnego materialnego związane z rozdzieleniem pojęć przestępstwa i czynu zabronionego oraz umyślności i winy5 można przyjąć, że przestępstwem umyślnym jest czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia, zawiniony i społecznie szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy, popełniony przez sprawcę z zamiarem jego popełnienia, to jest w sytuacji, gdy sprawca chce lub godzi się ów czyn popełnić (art.9 §1 k.k.). Z kolei, przestępstwo nieumyślne zachodzi jeśli sprawca, który nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia je jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć (art.9 §2 k.k.)6. Zarówno umyślność, jak i nieumyślność stanowią znamiona

strony podmiotowej, a zatem organy postępowania karnego zarzucając konkretnej osobie popełnienie przestępstwa lub przypisując popełnienie przestępstwa, mają obowiązek w opisie czynu zabronionego zawrzeć to znamię. Obowiązek ten dla organu postępowania przygotowawczego wynika z przepisu art.313 §2 k.p.k., zaś dla sądu karnego z art.413 §2 p.1 k.p.k. Czyn opisany zgodnie z wymaganiami tych przepisów nie pozostawia wątpliwości co do jego charakteru, a więc tego, czy sprawca popełnił go umyślnie, czy też nieumyślnie. Kwalifikacja prawna czynu podana w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów lub w wyroku skazującym ma mniejsze względem opisu czynu znaczenie, gdyż organ postępowania przygotowawczego zarzucając (przypisując) popełnienie czynu zabronionego właśnie po to ma obowiązek ów czyn opisać, ażeby było pewne, jakie to bezprawne zachowanie sprawcy zarzucono (przypisano).

Subsydiarny akt oskarżenia

Przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego cechuje zasada legalizmu sprowadzająca się do obowiązku spoczywającego na organach powołanych do ścigania przestępstw – do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego, a na oskarżycielu publicznym – do wniesienia i popierania aktu oskarżenia7. Oskarżycielem publicznym oskarżającym o przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego przed wszystkimi sądami jest prokurator, a z mocy szczególnych przepisów ustawy może nim być inny organ państwowy (art.45 k.p.k.). W razie wniesienia przez pokrzywdzonego do sądu aktu oskarżenia o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego postępowanie podlega umorzeniu z uwagi na brak skargi uprawnionego oskarżyciela (art.17 §1 p.9 k.p.k.)8. Wyjątek od tej zasady przewidziany został w art.55 §1 k.p.k. Przepis ten określa warunki, w których akt oskarżenia w sprawie o czyn ścigany z oskarżenia publicznego może wnieść pokrzywdzony.

Pokrzywdzony może samodzielnie wystąpić z aktem oskarżenia w sprawie o czyn ścigany z oskarżenia publicznego jako oskarżyciel posiłkowy w razie powtórnej odmowy wszczęcia postępowania przygotowawczego lub powtórnego umorzenia postępowania przygotowawczego (art.55 §1 k.p.k.). Zwykło się nazywać takiego oskarżyciela posiłkowego subsydiarnym, a składaną przez niego w sądzie skargę – subsydiarnym aktem oskarżenia9. Uprawnienie pokrzywdzonego do działania zamiast oskarżyciela publicznego na podstawie art.55 §1 k.p.k. ma na celu zapewnienie pokrzywdzonemu możliwości realizacji jego uprawnień wynikających z faktu bezpośredniego naruszenia lub zagrożenia jego dobra prawnego przez przestępstwo w sytuacji, w której oskarżyciel publiczny nie działa, a istnieje uzasadnione podejrzenie, że do takiego naruszenia doszło10. De lege lata wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia jest możliwe jedynie w tych przestępstwach ściganych z oskarżenia publicznego, w których w ogóle występuje pokrzywdzony11. Dlatego, skierowanie do sądu takiego aktu oskarżenia jest

niemożliwe w odniesieniu do przestępstw skarbowych, gdyż w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe nie stosuje się przepisów Kodeksu postępowania karnego dotyczących pokrzywdzonego (art.113 §2 p.1 k.k.s.12).

Uzyskanie uprawnienia do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia wymaga odpowiedniej aktywności po stronie pokrzywdzonego. W razie odmowy wszczęcia śledztwa lub dochodzenia albo umorzenia postępowania przygotowawczego, pokrzywdzony może wnieść zażalenie do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, który zaskarżone postanowienie może utrzymać w mocy albo je uchylić. Uchylając postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego lub odmowie jego wszczęcia, sąd wskazuje powody uchylenia, a w miarę potrzeby także okoliczności, które należy wyjaśnić lub czynności, które należy przeprowadzić, przy czym wskazania te są dla prokuratora wiążące (art.330 §1 k.p.k.). Jeżeli prokurator nadal nie znajduje podstaw do wniesienia aktu oskarżenia, wydaje ponownie postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego lub odmowie jego wszczęcia. W takim razie pokrzywdzony może wnieść akt oskarżenia o którym mowa w art. 55 §1 k.p.k. Instytucja subsydiarnego aktu oskarżenia daje zatem pokrzywdzonemu możliwość reprezentowania swojego “interesu prywatnego”, co istotne – w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego, o ile zaistnieją przewidziane przepisami przesłanki13.

Wskazana powyżej realizacja prawa pokrzywdzonego do złożenia zażalenia na postanowienie organu postępowania przygotowawczego o odmowie wszczęcia śledztwa lub dochodzenia albo o umorzeniu postępowania karnego, warunkująca możliwość wywiedzenia w przyszłości przez oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego aktu oskarżenia, pełnić ma z założenia szczególną rolę. Rozpoznanie zażalenia przez sąd prowadzić ma bowiem z jednej strony do “wymuszenia” dodatkowych czynności na prokuraturze, co skutkować może

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 10: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

10 www.izbasyndykow.pl

Sposoby uniknięcia zniesienia dematerializacji akcji spółki publicznej wskutek zdarzeń regulowanych przez Prawo upadłościowe i naprawcze w obowiązującym de lege lata stanie prawnym

Sposoby uniknięcia zniesienia dematerializacji akcji spółki publicznej wskutek zdarzeń regulowanych przez Prawo upadłościowe i naprawcze w obowiązującym de lege lata stanie prawnym

Mariusz Niziołekadwokat, syndyk, prezes Okręgowej Izby Syndyków w Krakowie, Prodziekan Krajowej Izby Syndyków

Karol Tatara radca prawny, specjalizujący się w prawie gospodarczym i upadłościowym

1. Nawet nieprawomocna zmiana sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego spółki publicznej z opcji likwidacyjnej na postępowanie upadłościowe z możliwością zawarcia układu przed upływem 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację majątku upadłego, pozwoli na uniknięcie automatycznego zniesienia dematerializacji akcji (tzw. zdjęcie akcji spółki z giełdy).

2. Zmiana opcji postępowania przerywa 6 miesięczny okres, stąd w przypadku kolejnej zmiany opcji na likwidacyjną termin ten biegnie na nowo.

3. Prawomocne umorzenie postępowania upadłościowego przed upływem 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację majątku upadłego, wydane w oparciu o art. 361 pkt 3) puin spowoduje uniknięcie automatycznego zniesienia dematerializacji akcji.

4. Można stać na stanowisku, iż oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości z powodu opisanego w art. 13 ust. 2 puin, oraz – analogicznie – umorzenie postępowania upadłościowego w oparciu o art. 361 pkt 1) puin – nie spowoduje automatycznego zniesienia dematerializacji akcji.

5. Dopuszczalne jest również stanowisko rygorystyczne oparte na wykładni literalnej, tj. iż prawomocne umorzenie postępowania w żadnym przypadku nie stanowi przesłanki dla automatycznego zniesienia dematerializacji, z powodu braku wskazania takiej przesłanki przez ustawodawcę w obowiązującym stanie prawnym.

Tezy

Page 11: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

11numer 4Grudzien 2012

Sposoby uniknięcia zniesienia dematerializacji akcji spółki publicznej wskutek zdarzeń regulowanych przez Prawo upadłościowe i naprawcze w obowiązującym de lege lata stanie prawnym

I. Zniesienie dematerializacji akcji spółki publicznej na skutek zdarzeń wynikających z ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze

Jednym z podstawowych skutków ogłoszenia upadłości likwidacyjnej spółki publicznej jest obowiązek zniesienia dematerializacji jej akcji – tzw. przymusowa rematerializacja. Skutek ten regulowany jest przez art. 91 ust. 9 ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (dalej: uof). Wbrew literalnemu brzmieniu nie polega on na automatycznemu przywróceniu akcjom formy dokumentu – oznacza jednie, iż akcjonariusze, którzy posiadali zdematerializowane dotychczas akcje nabędą jedynie roszczenie do spółki o wydanie dokumentów akcji, zgodnie z art. 328 § 5 Kodeksu spółek handlowych. Najważniejszy jednak skutek polega na wycofaniu akcji z obrotu na rynku regulowanym, popularnie zwanym zdjęciem lub wycofaniem spółki z giełdy. Można śmiało postawić tezę, iż jest to kluczowa okoliczność dla oceny, czy upadła spółka może z powodzeniem starać się o restrukturyzację w formie upadłości układowej. W przypadku bowiem zastosowania art. 91 ust. 9 uof, jego skutek będzie nieodwracalny w tym sensie, iż nawet w przypadku zmiany opcji postępowania spółka będzie musiała starać się o odzyskanie statusu spółki publicznej na normalnych zasadach, z czym wiążą się znaczne koszty, czas i wysiłek organizacyjny (sporządzenie i zatwierdzenie prospektu emisyjnego). Dlatego też ewentualne powodzenie zmiany opcji postępowania powiązane jest z zachowaniem statusu spółki publicznej – m. in. jedynie taki status pozwala na atrakcyjne i korzystne dla wierzycieli upadłej spółki przeprowadzanie konwersji wierzytelności na akcje w ramach układu.

Art. 91 ust. 9 uof stanowi, że skutek określony w ust. 2 zdanie pierwsze (zaprzestanie podlegania obowiązkom wynikającym z ustawy, powstałym w związku z ofertą publiczną akcji lub dopuszczeniem ich do obrotu na rynku regulowanym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz obowiązkom określonym w rozdziale 4uof)następuje z mocy prawa (…) po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości tej spółki, obejmującej

likwidację jej majątku, lub postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszenie tej upadłości ze względu na to, że majątek spółki nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania. Zniesienie dematerializacji akcji następuje nie wcześniej niż z dniem upływu tego terminu.

Z kolei art. 91 ust.10 uof stanowi, że wycofanie akcji z obrotu na rynku regulowanym następuje w terminie, o którym mowa odpowiednio w ust. (..) 9 (tj. w terminie upływu 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości), a ust. 11 przewiduje, iż w przypadku uprawomocnienia się postanowienia, o którym mowa w ust. 9 uczestnicy Krajowego Depozytu są obowiązani przekazać spółce, w terminie wskazanym przez Krajowy Depozyt, dane osobowe akcjonariuszy, ze wskazaniem liczby akcji zapisanych na ich rachunkach papierów wartościowych na dzień zniesienia dematerializacji tych akcji.

Zniesienie dematerializacji akcji następuje zatem z mocy prawa po upływie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację upadłej spółki, bez obowiązku spełnienia dodatkowych warunków. Taki sam skutek następuje po upływie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości ze względu na to, że majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania. Oznacza to utratę statusu spółki publicznej w rozumieniu ustawy o ofercie, zatem zajście wszystkich negatywnych skutków biznesowych z tym związanych.Powstaje zatem pytanie, jak należy stosować art. 91 ust. 9 uof. w takich przypadkach, kiedy doszło do zaistnienia jego początkowych przesłanek, ale nie minął jeszcze czas 6 miesięcy dla powstania skutku rematerializacji, zatem jest to jeszcze czas, w którym mogą zajść określone wydarzenia prawne, które mogą pozwolić na uniknięcie tego tak poważnego i nieodwracalnego skutku dla spółki publicznej.

Ustawa o ofercie nie reguluje natomiast bezpośrednio skutków zmiany sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego. Odpowiedzi na pytanie, jaki wpływ na obowiązek zniesienia dematerializacji akcji ma zmiana sposobu postępowania upadłościowego z obejmującej likwidację majątku spółki na upadłość z możliwością zawarcia układu trzeba poszukiwać w drodze wykładni ustawy o ofercie oraz ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze (dalej: puin).Na mocy art. 16 puin sąd może zmienić sposób prowadzenia postępowania upadłościowego z postępowania obejmującego likwidację majątku upadłego na postępowanie z możliwością

zawarcia układu, jeżeli podstawy przeprowadzenia takiego postępowania ujawniły się dopiero po ogłoszeniu upadłości.Z kolei zgodnie z treścią art. 268 puin(…) Sąd zmieni sposób prowadzenia postępowania na postępowanie z możliwością zawarcia układu, jeżeli są podstawy do takiej zmiany. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie.W literaturze podkreśla się, że art. 16 puin jest emanacją wyrażonej w art. 2 puin zasady optymalizacji1, która nakazuje prowadzić postępowanie tak, aby roszczenia wierzycieli mogły zostać zaspokojone w jak najwyższym stopniu, a jeśli racjonalne względy na to pozwolą - dotychczasowe

II. Wpływ zmiany opcji postępowania po ogłoszeniu upadłości na zniesienie dematerializacji

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 12: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

12 www.izbasyndykow.pl

Nowe problemy podatkowe w upadłościach od 2013 roku

Nowe problemy podatkowe w upadłościach od 2013 roku

Andrzej Sondej Prezes Okręgowej Izby Syndyków w PoznaniuSyndyk – licencja nr 86

Maria Głuszczak-Sondej licencja nr 131 - Szczecin www.upadlosci-szczecin.pl

Częste wizyty inspektorów skarbowych, ciągłe sporządzanie korekt ksiąg rachunkowych i deklaracji podatkowych, wnikliwe analizowanie zapisów ksiąg rachunkowych upadłego, spory z urzędami skarbowymi - tak zapewne będzie wyglądać praca syndyka w 2013 roku.

Wszystko to za sprawą uchwalonej w ekspresowym tempie ustawy z 16 listopada 2012 r. o redukcji niektórych obciążeń

administracyjnych w gospodarce (Dz.U., poz. 1342). Nowe przepisy wejdą w życie 01 stycznia 2013 r. W założeniu twórców nowe uregulowania mają zdyscyplinować podatników do terminowego regulowania zobowiązań i prowadzić do likwidacji zatorów płatniczych. Instrumentem dyscyplinującym ma być między innymi brak możliwości, lub konieczność dokonania korekty kosztów uzyskania przychodów w związku z brakiem terminowej płatności za faktury

Ułatwienia czyli de facto nowe utrudnienia

Zmiany polegają m.in. na wprowadzeniu do ustaw o PIT i CIT rozwiązań, na podstawie których podatnik będący dłużnikiem, obowiązany będzie do dokonania korekty kosztów uzyskania przychodów w przypadku nieuregulowania kwoty wynikającej z faktury (lub innego dokumentu) w ciągu 30 dni od upływu terminu płatności. W celu uniemożliwienia wykorzystywaniu przez odbiorcę dominującej pozycji wobec dostawcy towarów lub usług, poprzez narzucanie mu długich (powyżej 60 dni) terminów płatności, ustawodawca wyłączył z kosztów uzyskania przychodów kwoty nieopłacone w terminie 90 dni od dnia zaliczenia ich do kosztów. Przepisy będą miały zastosowanie nie tylko wtedy, gdy nie zostanie zapłacona cała kwota, ale także wówczas, gdy dojdzie do częściowego nieuregulowania zobowiązania. Podatnicy będą wtedy mieli obowiązek proporcjonalnego wyłączenia z kosztów podatkowych odpowiedniej kwoty. (art. 15b ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych

Dz. U. z 2011 r. Nr 74, poz. 397,z późn. zm . oraz art. 24d ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych Dz. U. z 2012 r. poz. 361, z późn. zm.)

Tak więc w sytuacji, gdy dłużnicy nie dokonują zapłaty (w całości lub części) w odpowiednim terminie swoich długów gospodarczych, będą musieli zrobić korektę kosztów. Byłaby ona dokonywana w miesiącu, w którym upłyną wskazane powyżej terminy.

De facto oznacza to dokonanie korekty ksiąg rachunkowych poprzez zwiększenie i zapłatę należnego fiskusowi podatku do momentu uregulowania długu wierzycielowi. Dopiero spłata wierzycielowi kwoty z takiej przeterminowanej faktury umożliwi ponowne zaliczenie już zapłaconych kwot do kosztów podatkowych, co następowałoby w miesiącu zapłaty zaległości.

Page 13: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

13numer 4Grudzien 2012

Nowe problemy podatkowe w upadłościach od 2013 roku

Podobna zmiana przepisów dotyczyć będzie również podatku VAT. W ustawie z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2011 r. Nr 177, poz. 1054) artykuł 89b ust. 1 otrzymuje brzmienie:„W przypadku nieuregulowania należności wynikającej z faktury dokumentującej dostawę towarów lub świadczenie usług na terytorium kraju w terminie 150 dni od dnia upływu terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze, dłużnik jest obowiązany do korekty odliczonej kwoty podatku wynikającej z tej faktury, w rozliczeniu za okres, w którym upłynął 150 dzień od dnia upływu terminu płatności określonego w umowie lub na fakturze.”

Oznacza to kolejną korektę, tym razem deklaracji VAT i „czasowe” zwiększenie i zapłatę podatku należnego fiskusowi. Naturalnie, po spłacie zobowiązań dłużnik zobowiązany jest do kolejnej korekty deklaracji (w drugą stronę) która zmniejszy należny Skarbowi Państwa podatek i środki finansowe „wrócą” do przedsiębiorcy.

Przyjęte rozwiązania utrudnią funkcjonowanie przedsiębiorców nie płacących w terminie swoich zobowiązań, zwiększą przejściowo kwoty należnych do zapłaty podatków i wielce skomplikuje pracę służb księgowych. Nie przyniosą jednak żadnych wymiernych korzyści wierzycielom, którzy finansowo z powodu nowych przepisów nie zyskają nic.

Taki mechanizm ciągłych korekt ksiąg rachunkowych uzależnionych od dokonywanych zapłat długów przez przedsiębiorcę stanowi de facto kredytowanie fiskusa. Istotnym jest, że znowelizowany i obowiązujący od 01 stycznia 2013 roku art. 89a daje wierzycielom uprawnienia do skorygowania deklaracji VAT w przypadku braku zapłaty za faktury nieopłacone w przewidzianym ustawą terminie z wyłączeniem przypadków gdy dłużnik jest w trakcie postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji, jednak znowelizowany art. 89b ustawy nakłada na dłużnika obowiązek korekty bez uwzględnienia wyłączeń wynikających z upadłości czy likwidacji.

Czasowo zwiększone koszty postępowania

Uregulowania podatkowe obowiązujące od stycznia 2013 r. tradycyjnie już nie odnoszą się do sytuacji, w której wobec podatnika wszczęto postępowanie upadłościowe. Powodować będą dodatkowe perturbacje w pracy syndyka w postaci czasowego zwiększenia kosztów postępowania, zwłaszcza w początkowym okresie, tj. tuż po wydaniu przez Sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej dłużnika. W myśl art. 343 puin syndyk zaspokaja należności pierwszej kategorii – koszty postępowania w miarę wpływu do masy upadłości stosownych sum. Bardzo często syndyk zaciąga zobowiązania np. dotyczące spisu inwentarza, sporządzenia sprawozdania rachunkowego, sporządzenia operatów szacunkowych składników masy upadłości, dozoru, przewozu do siedziby przy braku w masie upadłości środków finansowych w kasie lub rachunku bankowym. Teraz jeśli

nie zapłaci za zlecone usługi czy zakupione materiały będzie „ponosił karę” poprzez brak możliwości zaliczenia kwot ujętych na otrzymanych fakturach jako kosztów podatkowych co skutkuje koniecznością „znalezienia” środków finansowych z tytułu podatków dla urzędów skarbowych. W sytuacji kiedy nie znajdzie wystarczających środków pieniężnych na spłatę zaciągniętych zobowiązań albo podatku, musi liczyć się nie tylko ze skargami do Sędziego-Komisarza, ale również z odpowiedzialnością karno-skarbową za nieterminową zapłatę podatków. Jedynym ratunkiem to podjęcie prób pozyskania środków pieniężnych poprzez sprzedaż ruchomości w trybie art. 310 puin. Tylko co w sytuacji gdy w skład masy upadłości wchodzą jedynie wierzytelności, które syndyk musi dochodzić na drodze sądowej…..

Kto koryguje deklaracje po ogłoszeniu upadłości?

Uregulowania podatkowe w brzmieniu obowiązującym od 2013 roku generują konieczność i wymuszają na syndyku obowiązek dokonywania ciągłych korekt nie tylko deklaracji podatkowych ale również ingerencji w księgi rachunkowe a co za tym idzie odnoszenia się do zdarzeń gospodarczych sprzed ogłoszenia upadłości. Kto zobowiązany jest to sporządzać, podpisać i ponosić odpowiedzialność za prawdziwość danych?

Deklaracja podatkowa to nie tylko formularz czy zapisana karta papieru przedkładana organowi podatkowemu. Treść deklaracji podatkowych w istocie jest oświadczeniem wiedzy wystawcy w konkretnym czasie a nie oświadczeniem woli. Nie biorąc pod uwagę przypadków, w których treść nie jest zgodna

ze stanem faktycznym z powodu złej wiary lub niedbalstwa wystawcy, składający podpis pod dokumentem oświadcza on o swoim stanie świadomości w danym momencie. Złożenie podpisu pod deklaracją podatkową, która zawiera zmniejszenie czy zwiększenie podatku w związku z procedurą określoną „ustawą o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce” oznaczałoby potwierdzenie przez syndyka prawa bądź braku tego prawa do odliczenia podatku naliczonego od zakupów towarów lub usług dokonanych przed ogłoszeniem upadłości. często na bardzo duże kwoty. W takim wypadku syndyk złożyłby oświadczenia niezgodne z rzeczywistym stanem swojej wiedzy, ponieważ do jego obowiązków nie należy kontrola ksiąg rachunkowych za lata poprzedzające ogłoszenie upadłości, a ponad to nie dysponuje do tego

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 14: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

14 www.izbasyndykow.pl

Okiem wizytatora…Część Pierwsza (upadłość z “nadwyżką”)

Okiem wizytatora…Część Pierwsza (upadłość z “nadwyżką”)

Stanisław Gurgulsędzia Sądu Apelacyjnego w Poznaniuw stanie spoczynku

Ogłoszenie upadłości w stosunku do Spółdzielni B nastąpiło w dniu 13 grudnia 2005 r., na wniosek zarządu Spółdzielni zgłoszony 28 października 2005 r. Podstawą ogłoszenia upadłości stało się zarówno niewykonywanie przez Spółdzielnię wymagalnych zobowiązań (powstałych, według ustaleń sądu, w większości w latach 2002–2003), jak i znaczne przekroczenie przez te zobowiązania bilansowej wartości majątku Spółdzielni (suma wszystkich zobowiązań Spółdzielni wynosiła 4.376.588,24 złotych, wartość natomiast jej majątku tylko 2.992.045,51 złotych). W postanowieniu o ogłoszeniu upadłości określono, zgodnie z treścią wniosku, że postępowanie obejmie likwidację majątku dłużnika, wyznaczono sędziego-komisarza i syndyka masy upadłości, który dotychczas wykonywał czynności tymczasowego nadzorcy sądowego (osoby te pełniły nieprzerwanie swe funkcje w całym toku postępowania upadłościowego).Postanowienie o ogłoszeniu upadłości nie zostało zaskarżone przez upadłego. Notyfikowanie tego postanowienia, w sposób wymagany przepisami art. 53 ust. 1 i art. 221 ust. 1 prawa

upadłościowego i naprawczego, nastąpiło 15 grudnia 2005 r. W tym samym też dniu o ogłoszeniu upadłości powiadomiono Izbę Skarbową i Oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Sąd Rejonowy – Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego. W dniu 13 stycznia 2006 r. syndyk przedstawił sędziemu-komisarzowi spis inwentarza wraz z oszacowaniem składników majątku upadłego, plan likwidacji masy upadłości, preliminarz wydatków i sprawozdanie finansowe obejmujące bilans, rachunek zysków i strat oraz informację dodatkową na dzień 12 grudnia 2005 r. Istotna treść tych dokumentów obejmowała następujące informacje:a) wartość majątku upadłego wynosi aż 9.127.989,28 zł, w tym

wartość samych nieruchomości, ustalona z uwzględnieniem cen rynkowych, 4.086.310 zł,

b) likwidacja poszczególnych składników masy upadłości prowadzona będzie do września 2008 r., wykonanie planu podziału funduszów masy upadłości nastąpi w październiku i listopadzie 2008 r., zakończenie zaś postępowania – w grudniu 2008 r.,

I. Uwagi wstępne

Page 15: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

15numer 4Grudzien 2012

Okiem wizytatora…Część Pierwsza (upadłość z “nadwyżką”)

c) przewidywane wydatki wyniosą 2.130.400 zł, w tym wynagrodzenie syndyka – 400.000 zł oraz opłaty sądowe i koszty zastępstwa procesowego – 500.000 zł.

Wydanie syndykowi majątku stanowiącego masę upadłości oraz wszystkich dokumentów dotyczących tego majątku i działalności upadłego nastąpiło bez żadnych przeszkód ze strony reprezentantów Spółdzielni. Stosowne oświadczenie w tym przedmiocie złożyła w dniu 30 stycznia 2006 r. KZ,

sprawująca funkcję jednoosobowego zarządu Spółdzielni. Oświadczenie to, dołączone do sprawozdania syndyka z dnia 2 marca 2006 r., nie wskazuje wprawdzie konkretnej daty dokonania czynności, o których mowa, z innych jednak dokumentów wynika dostatecznie wyraźnie, że syndyk objął majątek upadłego „niezwłocznie” po ogłoszeniu upadłości, jak tego wymaga przepis art. 173 prawa upadłościowego i naprawczego (dalej: pun).

I. Terminowość i prawidłowość czynności

A. Oszacowanie składników majątku masy upadłości

Na wniosek syndyka z dnia 22 grudnia 2005 r. sędzia-komisarz wyraził zgodę na „zlecenie dokonania oszacowania majątku masy upadłości za wynagrodzeniem nie wyższym niż 17.500 zł” (postanowienie z 3 stycznia 2006 r.). Wyniki tego oszacowania, dokonanego z uwzględnieniem cen rynkowych rzeczy poddanych wycenie, przedstawiają się następująco (w wykazie pomijam dane dotyczące poszczególnych rzeczy ruchomych ze względu na ich dużą liczbę, co do nieruchomości natomiast zamieszczam także ich wartość księgową wskazaną we wniosku o ogłoszenie upadłości):1) wartość nieruchomości nr 1, obejmującej prawo

użytkowania wieczystego gruntu o pow. 699 m² oraz prawo własności posadowionego na tym gruncie budynku pawilonu handlowego o kubaturze 7.605 m3 , wynosi 2 632 800 zł (księgowa wartość – 718.422,25 zł),

2) wartość nieruchomości nr 2, obejmującej prawo użytkowania wieczystego gruntu o pow. 659 m² oraz prawo własności trzech lokali usługowych o pow. 313 m² wynosi 452.800 zł (księgowa wartość – 20.118,80 zł),

3) wartość nieruchomości nr 3, obejmującej prawo użytkowania wieczystego gruntu o pow. 351 m² oraz prawo własności budynku-piekarni o pow. 45 m² wynosi 159. 500 zł (księgowa wartość – 41.704,73 zł),

4) wartość nieruchomości nr 4, obejmującej prawo użytkowania wieczystego gruntu o pow. 722 m² oraz prawo własności budynku gospodarczego o pow. 343 m² wynosi 278.500 zł (księgowa wartość – 66.142,13 zł),

5) wartość nieruchomości nr 5, obejmującej prawo użytkowania wieczystego gruntu o pow. 3.505 m² oraz prawo własności budynku mieszkalnego o pow. 74,71 m², magazynu o pow. 368,10 m² i kotłowni wynosi 287.560 zł (księgowa wartość – 182.641,15 zł),

6) własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu użytkowego nr 6 wynosi 275.150 zł (księgowa wartość – 438.704,88 zł).

Oszacowanie wszystkich wymienionych nieruchomości (poz. 1–5) nastąpiło na podstawie przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (jedn. tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz.U. Nr 207, poz. 2109), przy uwzględnieniu tzw. aktualnego sposobu

użytkowania nieruchomości i przy założeniu, że nieruchomość będzie nadal wykorzystywana w taki właśnie sposób. Przy wycenie wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu stosowano nadto ustawę z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze zm.) oraz ustawę z dnia 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.), a przy wycenie zorganizowanej części przedsiębiorstwa upadłego i samych ruchomości – kodeks spółek handlowych, ustawę z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (jedn. tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 ze zm.) i rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 3 czerwca 1997 r. w sprawie zakresu analizy spółki oraz przedsiębiorstwa państwowego, sposobu jej zlecania, opracowania, zasad odbioru i finansowania oraz warunków, w razie spełnienia, których można odstąpić od opracowania analizy (Dz.U. Nr 64, poz. 408 ze zm.).

Spośród wymienionych nieruchomości tylko jedna została później ponownie oszacowana, bezpośrednio przed dokonaniem sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa, w skład, której nieruchomość ta wchodziła (art. 318 ust. 1 i art. 319 ust. 1 i 2 pun). W dniu 19 kwietnia 2007 r. rzeczoznawca majątkowy wycenił wartość nieruchomości nr 1 na kwotę 4.420.000 zł, ostatecznie jednak w umowie sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa z dnia 20 marca 2008 r. wartość tej nieruchomości określono na 7.088 400 zł (art. 314 ust. 1 i 2 pun). Syndyk dokonał sprzedaży także dwóch innych zorganizowanych części przedsiębiorstwa upadłego, z których jedna obejmowała nieruchomość nr 3, druga zaś nieruchomość nr 2. Sprzedaż ta, dokonana na podstawie wyceny sporządzonej przez rzeczoznawcę majątkowego w dniu 5 stycznia 2006 r., nastąpiła – w kolejności – 25 lipca 2006 r. i 19 marca 2007 r. za cenę 175.000 zł (wartość samej nieruchomości obciążonej hipoteką określono na 161.000 zł) i cenę 512.000 (wartość nieruchomości obciążonej hipoteką – 452.800 zł).

Przytoczone okoliczności ewokują następujące, ogólniejsze uwagi.

Pojęcie „wartości”, analizowane w różnych dziedzinach wiedzy (w filozofii zajmuje się nim ogólna teoria wartości

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 16: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

16 www.izbasyndykow.pl

Przegląd orzecznictwa sądów za okres od dnia 1 września 2012 r. do dnia 30 listopada 2012 r.

Przegląd orzecznictwa sądów

Przemysław Skipor

za okres od dnia 1 września 2012 r. do dnia 30 listopada 2012 r

Sąd Najwyższy

Odpowiedzialność odszkodowawcza syndyka za niedochowanie należytej staranności przy sporządzaniu spisu inwentarza

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 18 października 2012 r. (V CSK 405/11).

Krótki termin na sporządzenie spisu inwentarza, jak i przepisy Prawa upadłościowego (art. 68 i 69 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze), nie zwalniają syn-dyka z obowiązku dochowania należytej staranności przy usta-laniu składu masy upadłości.

Omawiane orzeczenie zapadło na tle następującego stanu fak-tycznego: w sporządzonym spisie inwentarza syndyk umieścił hale magazynowe i linię technologiczną, które jak się okazało stanowiły przedmiot zawartych przez upadłego umów leasingu. Z żądaniem wydania wskazanych składników majątku wystąpił leasingodawca, powołując się przy tym dodatkowo na fakt wypowiedzenia umów leasingowych. Postępowanie w przed-miocie wyłączenia wskazanych składników majątku z masy upadłości zajęło rok.

Po odzyskaniu urządzeń leasingodawca złożył pozew przeci-wko syndykowi o zasądzenie kwoty 300.000,00 zł tytułem odszkodowania, za wyrządzenie szkody na skutek włączenia do masy upadłości hal i linii technologicznej i zatrzymanie ich w masie, pomimo, iż nie stanowiły one własności upadłego. Wskazana kwota odszkodowania miała odpowiadać wartości

czynszu, który leasingodawca uzyskałby z wynajmu hal i taśmociągu, gdyby wskazane składniki majątku zostały mu od razu wydane przez syndyka. Za wyrządzoną leasingodawcy szkodę, syndyk odpowiada na podstawie art. 160 ust. 3 Pra-wa upadłościowego i naprawczego (dalej jako PUiN), gdyż jest ona wynikiem nienależytego wykonywania przez niego obowiązków.

Syndyk argumentował, iż podstawą do umieszczenia wska-zanych składników majątku w spisie inwentarza były księgi i dokumenty upadłego, a w nich wskazane urządzenia i hale figurowały. Ustalenie składu masy upadłości nastąpiło więc zgodnie z art. 68 ust. 1 PUiN. Dodatkowo syndyk ma tylko jeden miesiąc na złożenie sędziemu – komisarzowi spisu inwen-tarza, co jest trudne do wykonania w przypadku, gdy majątek upadłego obejmuje kilkadziesiąt tysięcy składników. W tak-iej sytuacji, możliwe jest popełnienie błędu, natomiast osobę, do której należy mienie niesłusznie włączone w skład masy upadłości, chroni przed jego skutkami procedura wyłączenia z masy upadłości.

Sąd pierwszej instancji uznał, iż syndyk popełnił błędy w wyni-ku których leasingodawcy została wyrządzona szkoda i zasądził na jego rzecz żądaną kwotę odszkodowania. Rozpatrujący apelację sąd apelacyjny zmienił wyrok i oddalił powództwo.

Page 17: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

17numer 4Grudzien 2012

Przegląd orzecznictwa sądów za okres od dnia 1 września 2012 r. do dnia 30 listopada 2012 r.

Sąd apelacyjny wskazał, iż syndyk nie mógł samodzielnie wyłączyć i wydać leasingodawcy składników majątku z masy upadłości. Sąd uznał również, iż kwestia objęcia spisem in-wentarza linii technologicznej i hal magazynowych, nie była oczywista, o czym świadczy długo trwające postępowanie w przedmiocie wyłączenia z masy upadłości.

Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu apelacyjnego i nakazał mu powtórne rozpoznanie sprawy. SN przyznał, iż ustalenie składu masy upadłości dokonuje się na podstawie ksiąg i do-kumentów bezspornych upadłego (a te, zgodnie z przepisami o rachunkowości, wskazywał, iż w skład środków trwałych upadłego wchodzą hale magazynowe i linia technologiczna, używane na podstawie umów leasingu), ale nie powinno ono dokonywać się automatycznie, przez umieszczanie w spisie in-wentarza wszystkich zauważonych składników majątku. Syn-dyk jest bowiem profesjonalistą, do którego należy stosować podwyższone standardy należytej staranności. Syndyk wiedział, iż urządzenia były wykorzystywane na podstawie umów leasin-gu, a więc iż nie były własnością upadłego. Powinien więc na tej podstawie zweryfikować wpisy w księgach upadłego i

nie obejmować wskazanych składników spisem inwentarza. Również krótki, miesięczny, termin na sporządzenie spisu in-wentarza nie usprawiedliwia syndyka. Jako profesjonalista, w chwili objęcia obowiązków, zna on bowiem rozmiar stojącego przed nim zadania i wyznaczone przez prawo terminy.

SN przyznał, iż istniały wątpliwości co do skuteczności wypowiedzenia przez leasingodawcę umów leasingu i w tym zakresie (nieuznawania wypowiedzenia) zachowanie syndyka jest usprawiedliwione. Dalszego zbadania, z punktu wiedze-nia dbania o interesy masy upadłości, wymaga jednak, czy w takich okolicznościach, wiedząc że urządzenia nie są już po ogłoszeniu upadłości wykorzystywane, syndyk nie powinien sam rozwiązać umów leasingu.

Z uwagi na niewielką liczbę orzeczeń sądowych zapadłych w interesującej nas tematyce, w okresie 1 września 2012 r. – 30 listopada 2012 r., przegląd orzecznictwa w obecnym numerze kwartalnika został wzbogacony o wcześniej nieomawiane orzeczenie SN, które zapadło w dniu 27 lipca 2012 r.

Naruszenie przez syndyka (pracodawcę) podstawowych obowiązków wobec pracownika, na skutek wypłaty wynagrodzenia w niepełnej wysokości

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 27 lipca 2012 r. (I PK 53/12).

Syndyk masy upadłościowej nie dopuszcza się rażącego nar-uszenia obowiązków pracodawcy, jeśli z powodu zajętych pieniędzy przez komornika wypłaca pracownikom tylko część pensji

Omawiane orzeczenie zapadło na tle następującego stanu faktycznego: 30 listopada 2009 r. ogłoszona została upadłość obejmująca likwidację majątku spółki akcyjnej.

W dniu 24 lutego 2010 r. postanowienie o ogłoszeniu upadłości spółki zostało uchylone. Następnie, postanowieniem z dnia 14 maja 2010 r. sąd ponownie ogłosił upadłość obejmującą likwidację majątku wskazanej spółki. W marcu 2010 r., w związku z uchyleniem postanowienia o ogłoszeniu upadłości, komornik dokonał zajęcia rachunków bankowych spółki. Ko-mornik zwolnił rachunki bankowe dopiero po uprawomoc-nieniu się drugiego postanowienia o ogłoszeniu upadłości lik-widacyjnej. Zajęcie rachunków spowodowało, iż zatrudnionym jeszcze w spółce pracownikom (w tym dyrektorowi do spraw personalnych), z zajętego rachunku bankowego, wypłacane było wynagrodzenie w kwocie do wysokości średniej płacy krajowej (kwota wolna od zajęcia komorniczego, zgodnie z art. 890 § 2 KPC). Dla wskazanego pracownika (dyrektora ds. personalnych) spowodowało to wypłacanie wynagrodze-nia w niepełnej wysokości, w okresie od marca do sierpnia 2010 r. Mając na uwadze ten fakt syndyk próbował dwukrot-nie wręczyć pracownikowi oświadczenie o wypowiedzeniu warunków pracy i płacy. Pracownik nie przyjął jednak nowych

warunków zatrudnienia, a z uwagi iż był niezbędny syndykowi, pierwsze wypowiedzenie zostało cofnięte, natomiast w czasie biegu drugiego wypowiedzenia dyrektor ds. personalnych złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypow-iedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika (wypłacaniu wynagrodzenia w niepełnej wysokości). Następnie pracownik pozwał syndyka o zapłatę odszkodowania, należnego mu na podstawie art. 55 § 1 ¹ Kodeksu pracy.

Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie i zasądził na rzecz pracownika kwotę tytułem odszkodow-ania z art. 55 § 1 ¹ Kodeksu pracy. Sąd stwierdził, iż pozwany wypłacał powódce niepełne wynagrodzenie, natomiast ter-minowe wypłacanie pracownikowi wynagrodzenia w pełnej wysokości jest podstawowym obowiązkiem pracodawcy. Z uwagi na to, iż przepisy prawa upadłościowego i naprawc-zego dotyczące zaspokajania wierzycieli masy upadłości nie wyłączają ani nie ograniczają stosowania Kodeksu pracy, Sąd uznał, iż rozwiązanie umowy przez pracownika było zasadne – pracodawca naruszył bowiem swoje podstawowe obowiązki wobec pracownika.

Od wyroku sądu pierwszej instancji syndyk złożył apelację. Syndyk podniósł, iż wypłata wynagrodzenia w niepełnej wysokości była efektem okoliczności niezależnych od niego – tj. zajęcia rachunku bankowego przez komornika. Powodem braku wypłaty wynagrodzenia w pełnej wysokości nie był brak środków pieniężnych na regulowanie zobowiązań wobec pra-cowników, lecz prawny zakaz wypłat z rachunku bankowego w związku z toczącym się postępowaniem egzekucyjnym. Syn-dyk wskazał, iż po uchyleniu zajęć wszystkie zaległości wobec

W celu nabcia pełnej wersji czasopisma prosimy o kontakt:info@izbasyndyków.pl

Page 18: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

18 www.izbasyndykow.pl

Słowo od Dziekana

Miniony kwartał w działalności Izby z pozoru tylko wskazywał na jesienna stagnację. Działo się jednak dużo. Najważniejsze wydarzenia o których należy wspomnieć to dwa terminy egzaminacyjne dla osób ubiegających się o licencje syndyka podczas których uczestniczyłem w pracach Komisji Egzaminacyjnej, udział Krajowej Izby Syndyków w konferencji INSO 2012 organizowanej przez Instytut Allerhanda, udział Izby w pracach komisji Ministra Sprawiedliwości do spraw nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego, udział w posiedzeniu zespołu Banku Światowego w sprawie raportu banku dotyczącego min. sądownictwa gospodarczego (w tym upadłościowego i procedur upadłościowych) w Polsce. Wreszcie udział przedstawiciela Izby w kolejnej sesji UNCITRAL – grupy roboczej do spraw prawa upadłościowego.

Zacznę od kwestii egzaminów. W ostatnim kwartale miały miejsce dwa terminy egzaminacyjne – październikowy i listopadowy. W pierwszym terminie do egzaminu przystąpiło około 40 osób w drugim osób 102. Musze przyznać, iż zdawalność w pierwszym z egzaminów była bardzo wysoka a beneficjariuszami łatwego testu i jeszcze łatwiejszego kazusu byli najwytrwalsi „mohikanie” pamietający jeszcze skład pierwszej komisji egzaminacyjnej. Drugi termin przyniósł jeszcze łatwiejszy test (zdawalność około 87%) a z pozoru łatwy kazus wskazywał na równie wysoką zdawalność. Okazało się jednak, iż sporządzenie listy wierzytelności nie było zadaniem prostym dla ubiegających się o licencje syndyka i ostateczna zdawalność została zrejestrowana na poziomie 65%. Warto zauważyć, iż do chwili obecnej egzamin pozytywnie złożyło ponad tysiąc osób a wydano już ponad 610 licencji syndyka.Wspólnie z prodziekanem Maciejem Pietrzakiem, mieliśmy a w zasadzie nadal mamy (bo prace nadal trwają) przyjemność uczestniczyć w pracach zespołu powołanego przez Ministra Sprawiedliwości do spraw nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego. Pracami zespołu kieruje Pan Sędzia Janusz Płoch (przewodniczący wydziału upadłościowego w Krakowie). W skład zespołu wchodzą ekonomiści, sędziowie, prokuratorzy, radcy i adwokaci, pracownicy naukowi oraz przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki. Trzon zespołu stanowi sekcja upadłościowa Instytutu Allerhanda. Zespół pracuje bardzo intensywnie. Od czasu powołania zespołu odbyło się co najmniej kilkanaście całodniowych sesji w tym

trzy sesje wyjazdowe. Efektem prac zespołu będzie rekomendacja Ministra Sprawiedliwości zmierzająca w kierunku popularyzacji wśród przedsiębiorców procedur restrukturyzacyjnych oraz zmian w przepisach wprowadzających min. standaryzację i usprawnienie postępowań upadłościowych. Rekomendacją objętych zostanie szereg obszarów w tym również dotyczących wynagrodzenia syndyka. W miarę możliwości i postępujących prac legislacyjnych Izba będzie informować swoich członków o poszczególnych propozycjach zmian.

Elastycznie przejdę do konferencji INSO 2012, organizowanej przez Instytut Allerhanda. Elastyczne, gdyż trzon prelegentów konferencji stanowili uczestnicy wyżej opisywanego zespołu. W tym miejscu, chciałbym serdecznie podziękować mecenasowi Bartoszowi Groele, wiceprezesowi Instytutu, który jako organizator konferencji umożliwił udział w tejże konferencji członkom Krajowej Izby Syndyków na preferencyjnych warunkach. Dziękuję też za stworzenie panelu syndyków który miałem zaszczyt poprowadzić. W panelu tym ze strony Izby uczestniczył syndyk Andrzej Sondej – prezes Oddziału Poznań KIS oraz syndyk, radca prawny Maurycy Organa, również członek władz okręgowych KIS w Poznaniu. Gościliśmy również podczas panelu, syndyka Martina Pragera z Niemiec. Martin bardzo ciekawie opowiadał o postępowaniach upadłościowych w Niemczech a mówiąc o tym podkreślił, że syndyk w Niemczech musi spełniać trzy podstawowe kryteria: pierwsze – być dostępny dla wierzycieli, drugie – być

Słowo od dziekana

Page 19: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

dostępny dla wierzycieli i trzecie – być dostępny dla wierzycieli !!! Zgadzam się z tym zupełnie z tym, że dodałbym jeszcze jedno kryterium – „być dostępny dla wierzycieli” ☺. Nie wyobrażam sobie kancelarii syndyka odizolowanej od wierzycieli. Oczywiście nie oznacza to, że syndyk musi samodzielnie kontaktować się z wierzycielami. Musi jednak w taki sposób zorganizować swoją kancelarię by o takie kontakty zadbać, stosując odpowiednią politykę personalną i informacyjną. Andrzej Sondej mówił o standardach postępowania syndyka w kontaktach z urzędami skarbowymi, Maurycy Organa z kolei omówił uregulowania międzynarodowe, które dotykają naszej pracy. Ja zaś wspominałem o relacjach syndyk – sędzia – komisarz ale nie o tych wynikających z ustawy ale o tych pozaustawowych, które w opinii powszechnej rodzą niezdrowe emocje a które jak naprawdę wiemy wynikają wyłącznie z obowiązków zawodowych i celów jakie wspólnie z sędziami – komisarzami realizujemy. INSO w mojej ocenie zakończyło się sukcesem, dlatego też do Instytutu Allerhanda już kieruję prośbę by przyszłe tego typu wydarzenie było również realizowane z aktywnym udziałem Izby.

W przedostatnim wydaniu Fenixa pisałem o spotkaniu delegatów Izby z przedstawicielami Banku Światowego. Pokłosiem tego spotkania było opublikowanie projektu raportu „Towards Stronger Insolvency Framework”, analizującego stan systemu związanego upadłościami przedsiębiorstw w naszym kraju. Raport został opracowany na zlecenie Ministra Sprawiedliwości a zamiarem Zlecającego było poznanie sugestii zespołu analityków w kierunku stworzenia jeszcze bardziej efektywnego systemu upadłościowego w tym zmierzającego do oddłużania firm znajdujących się trudnościach finansowych. Wśród wielu zaleceń działań długo i krótkoterminowych w raporcie znajdziemy też zalecenia dotyczące nas, syndyków. Bank światowy zauważa, iż mimo pozytywnie ocenianego kroku wprowadzającego obowiązek uzyskania licencji syndyka, pozostało nam jeszcze dużo do zrobienia w kierunku opracowania i implementacji powszechnie obowiązujących zasad oraz standardów zawodowych syndyka. Za niezmiernie ważne bank uważa wprowadzenia programów edukacyjnych dla syndyków z naciskiem na programy uczące ratowania przedsiębiorstw w kryzysie. Bank widzi również konieczność wprowadzenia instytucji monitorujących naszą pracę. Jako przykład wskazuje model brytyjski i rolę „Insolvency Service”, ciała które monitoruje, wzmacnia oraz rozwija działania syndyków. Jako przykład możliwy do implementacji w Polsce wskazuje model wprowadzony w Serbii – „Bankruptcy Supervision Agency”, który poprze zautomatyzowany system informacyjny oparty za modelach zarządzania ryzykiem nadzoruje prace kilkuset syndyków. Zaleceń w raporcie Banku Światowego jest więcej, omówienie ich przekraczałoby ramy całego wydania, poprzestańmy zatem na powyżej opisanych, tym bardziej, iż raport

nadal znajduje się w fazie „projektu” i nie posiada jeszcze wersji finalnej, która z pewnością zostanie opublikowana także w języku polskim.Wreszcie Wiedeń – przede wszystkim dla mnie osobiście żal z powodu braku możliwości uczestnictwa (w tym czasie sprawowałem obowiązki egzaminatora). Ministerstwo Gospodarki powierzyło nam po raz kolejny uczestnictwo w pracach V Grupy Roboczej UNCITRAL. Doceniając nasze zaangażowanie w prace zespołu, uzyskaliśmy również status kierownictwa delegacji polskiej. Izbę reprezentował prodziekan Mariusz Niziołek, za co serdecznie mu dziękuję, gdyż angażował swój prywatny czas i środki. Posiedzenie było kontynuacją poprzednich rozważań dotyczących COMI, odpowiedzialności osób zarządzających ale pojawił się również nowy wątek awizowany przez uczestników ze Szwajcarii a dotyczący upadłości dużych instytucji finansowych. Zauważono bowiem konieczność regulacji w prawie modelowym UNCITRAL zagadnień zapewniających stabilizację i ochronę tego typu instytucji oraz wprowadzenie odrębnego dla nich reżimu upadłościowego. Powyższe będzie również przedmiotem obrad grupy w roku 2013. Podczas konferencji prodziekan Mariusz Niziołek spotkał się z Ambasadorem RP przy ONZ – Panem Przemysławem Grudzińskim, który wyraził uznanie dla Krajowej Izby Syndyków za zaangażowanie w pracach V Grupy Roboczej UNCITRAL.

Jak widać miniony kwartał, mimo jesiennej pory silnie owocował, pozytywnie angażując Krajową Izbę Syndyków w szereg przedsięwzięć, które mam nadzieję trwale budują solidne podwaliny partnerstwa Krajowej Izby Syndyków oraz Instytucji i Organizacji zaliczanych do szerokorozumianego otoczenia okołoupadłościowego, które mają kluczowy wpływ na sytuację przedsiębiorstw zagrożonych niewypłacalnością oraz mogą zapobiegać zjawisku niewypłacalności przedsiębiorstw w Polsce.Korzystając zaś z okazji „bycia przy piórze” - wszystkim Członkom, Przyjaciołom i Sympatykom Krajowej Izby Syndyków składam najserdeczniejsze życzenia Świąteczne i Noworoczne. Gorąco pozdrawiam – Jerzy Sławek

Page 20: Fenix nr 4(11) grudzień 2012

Redakcja Fenix PL pragnie złożyć najserdeczniejsze życzenia wesołych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku