chrząszcz - grudzień 2007 (nr 21)

12
8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21) http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 1/12  ORGAN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZCZEBRZESZYNA NR.12 (2) GRUDZIEŃ 2007 Egzemplarz be Przed Świętami Bożego Narodzenia. Po upadku komunizmu o Świętach Bożego  Narodzenia już w listopadzie przypominają bogate wystawy sklepów, pięknie ustrojone choinki.dekoracje na ulicach wielkich miast. Na prowincji – na szczęście – trochę później. Wszechpotężna machina handlu zwietrzyła świetny interes przy okazji tych niezwykłych dla chrześcijan świąt. Markety szczególnie, ale i mniejsze sklepy oferują tysiące kolorowych ozdób: bombek, światełek, świecidełek, lampek, aniołków, Mikołajków i.t.p., bez których, podobno, święta nie mogą być udane. Już nie Dziadek Mróz, ale Święty Mikołaj przypomina nam o koniecznych (?) prezentach na 6 grudnia i pod choinkę. Kuszą pięknie opakowane gotowe zestawy upominków, paczuszki, pudełka, woreczki; apetycznie wyglądające słodycze. Wszystkie te gadżety opatrzono napisami, w których ktoś nieznany życzy nam wesołych świąt. Trudno oprzeć się pokusie, łapiemy się na ten lep.  Niekiedy może się wydawać, że brak tych wszystkich ,,dobroci” uniemożliwi uzyskanie świątecznej atmosfery…Gdybyśmy poddali się tej marketingowej  presji, zostawilibyśmy w sklepach ogromne sumy, najczęściej z trudem zarobionych, pieniędzy, A co mają uczynić ci, którzy nie mają ich w nadmiarze? Okazuje się, że również banki oferują ,,świąteczne” kredyty, tyle że są one z reguły wyżej oprocentowane niż inne i trzeba je  później długo spłacać. Przynajmniej od połowy grudnia w domach rozpoczną się wzmożone porządki. Panie kosztem własnego zdrowia odświeżą wszystkie zakamarki domowego królestwa. Nie bacząc na zmęczenie,  przygotują dziesiątki potraw: jedne – na Wigilię, inne - na następne dni. Panowie pomogą, w miarę swoich umiejętności. Udekorujemy choinki i wreszcie – zmęczeni – zasiądziemy do wigilijnego stołu. I wtedy się okaże, czy mamy jeszcze siłę, by cieszyć się z Narodzenia Pana. Czy te wszystkie przygotowania naprawdę są potrzebne i ważne? Czy nie można inaczej? Jak zorganizować święta, by nie mieć poczucia, że coś nam uciekło? Może zbyt dużo czasu spędzimy za stołem, a przegapimy coś istotnego? Każdy z nas ma swój sposób na  przeżywanie świąt. Najważniejsze w tym czasie  jest, by w natłoku różnych spraw nie zagubić tego, co świętujemy: przyjścia Pana. By nie stało się tak, jak mówią słowa wiersza księdza – poety Jana Twardowskiego: ,,…zdrzemnął się na dwóch fotelach wydawało mu się że słowo ciałem się stało - i mieszkało poza nami nawet usłyszał że za oknem  przyszedł Pan Jezus za wcześnie za późno nie w porę”. W Świętą Noc Bożego Narodzenia, gdy Bóg staje się człowiekiem, niech otworzą się nasze serca na przyjęcie Go. Niech Boża radość i  pokój zagoszczą w sercach nas wszystkich, zwłaszcza smutnych, chorych i samotnych. Niech zwyciężą dobro i miłość.  J.D.  SZCZEBRZESZYN

Upload: mateusz

Post on 09-Apr-2018

217 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 1/12

 

ORGAN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZCZEBRZESZYNA  

NR.12 (2) GRUDZIEŃ 2007 Egzemplarz be

Przed Świętami Bożego Narodzenia.

Po upadku komunizmu o Świętach Bożego  Narodzenia już w listopadzie przypominają bogatewystawy sklepów, pięknie ustrojone choinki.dekoracje naulicach wielkich miast. Na prowincji – na szczęście – trochę później. Wszechpotężna machina handlu zwietrzyłaświetny interes przy okazji tych niezwykłych dlachrześcijan świąt. Markety szczególnie, ale i mniejszesklepy oferują tysiące kolorowych ozdób: bombek,światełek, świecidełek, lampek, aniołków, Mikołajkówi.t.p., bez których, podobno, święta nie mogą być udane.Już nie Dziadek Mróz, ale Święty Mikołaj przypominanam o koniecznych (?) prezentach na 6 grudnia i podchoinkę. Kuszą pięknie opakowane gotowe zestawyupominków, paczuszki, pudełka, woreczki; apetycznie

wyglądające słodycze. Wszystkie te gadżety opatrzononapisami, w których ktoś nieznany życzy nam wesołychświąt. Trudno oprzeć się pokusie, łapiemy się na ten lep.

  Niekiedy może się wydawać, że brak tych wszystkich,,dobroci” uniemożliwi uzyskanie świątecznejatmosfery…Gdybyśmy poddali się tej marketingowej

  presji, zostawilibyśmy w sklepach ogromne sumy,najczęściej z trudem zarobionych, pieniędzy, A co mają uczynić ci, którzy nie mają ich w nadmiarze? Okazuje się,że również banki oferują ,,świąteczne” kredyty, tyle że są one z reguły wyżej oprocentowane niż inne i trzeba je

 później długo spłacać.Przynajmniej od połowy grudnia w domachrozpoczną się wzmożone porządki. Panie kosztemwłasnego zdrowia odświeżą wszystkie zakamarkidomowego królestwa. Nie bacząc na zmęczenie,

 przygotują dziesiątki potraw: jedne – na Wigilię, inne - nanastępne dni. Panowie pomogą, w miarę swoichumiejętności.

Udekorujemy choinki i wreszcie – zmęczeni – zasiądziemy do wigilijnego stołu. I wtedy się okaże, czymamy jeszcze siłę, by cieszyć się z Narodzenia Pana.

Czy te wszystkie przygotowania naprawdę są potrzebne i

ważne? Czy nie można inaczej? Jak zorganizować święta, by nie mieć poczucia, żecoś nam uciekło? Może zbyt dużo czasuspędzimy za stołem, a przegapimy coś istotnego?

Każdy z nas ma swój sposób na  przeżywanie świąt. Najważniejsze w tym czasie  jest, by w natłoku różnych spraw nie zagubićtego, co świętujemy: przyjścia Pana. By nie stałosię tak, jak mówią słowa wiersza księdza – poetyJana Twardowskiego:

,,…zdrzemnął się na dwóch fotelachwydawało mu się że słowo ciałem się stało

- i mieszkało poza naminawet usłyszał że za oknem

 przyszedł Pan Jezusza wcześnie za późno nie w porę”.

W Świętą Noc Bożego Narodzenia, gdyBóg staje się człowiekiem, niech otworzą sięnasze serca na przyjęcie Go. Niech Boża radość i

  pokój zagoszczą w sercach nas wszystkich,zwłaszcza smutnych, chorych i samotnych. Niechzwyciężą dobro i miłość.

 J.D. 

SZCZEBRZESZYN

Page 2: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 2/12

2

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

Życzenia pomyślności dla wszystkich Czytelników ,,Chrząszcza”; spełnienia marzeń dlamarzycieli…, szczęścia w miłości dla zakochanych… szczęścia dla samotnych izmartwionych…, zdrowia Wszystkim a najbardziej chorym…, dla Wszystkich: przyjaźni,radości, radosnych i szczęśliwych Świąt… , tego wszystkiego czego pragną ludzie.

… Jak obyczaj stary każe, według Ojców naszych w iary

Chcemy złożyć W am życzenia z Dniem Bożego Narodzenia,Niech ta Gw iazdka Betlejemska, która wschodzi tuż po zmrokuDa W am szczęście i pomyślność w nadchodzącym Now ym roku.

Życzy Redakcja ,,Chrząszcza”

Życzenia na Boże Narodzenie 2007 roku.

  Na sześć wieków przed przyjściem Słowa Wcielonego w ludzkim ciele na świat,

  prorok Izajasz pisał o Jezusie: ,,I wyrośnie różdżka z pnia Jeskego, wypuści odrośl z jegokorzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duchwiedzy i bojaźni Pańskiej”. Iz 11, 1-2.

Realizacja tej obietnicy, przed dwoma tysiącami lat, zmieniła sposób patrzenia iwartościowania wszelkiego stworzenia, a przede wszystkim człowieka. Sam Bóg wstąpił wludzkie ciało. W Chrystusie, jedynym Odkupicielu człowieka, nabrało specjalnego,  ponadczasowego sensu życie człowieka. Już nikt nie musi stawiać sobie pytań, czy więcej  powinien mieć, czy bardziej być. W Chrystusie Twoje istnienie i działanie to więcej niż,,być”.

 Niech przeżywanie Świąt Bożego Narodzenia będzie dla każdego z Was sposobnością do pogłębionej refleksji nad sensem i celem życia. Niech to będą niezapomniane chwilespotkań w gronie rodzinnym. Niech Boże Dziecię darzy każdego z Was wszelkimi łaskami,nie szczędzi darów Ducha Świętego, o których mówi prorok Izajasz. Niech Twoje życie będzie Twoim więcej ,,niż być” w Chrystusie.

Wasz proboszcz i dziekan ks. Andrzej Pikula

BOŻE NARODZENIE 2007 

 Bóg jest Miłością,a Życie całe jest łańcuchem miłości,który spina Ziemię ze wszechświatem…

Niech Święta Bożego Narodzenia przyniosą Redakcji i Czytelnikom „Chrząszcza” orazwszystkim „ludziom dobrej woli” radość z tego, co jest, nadzieję na to, co przed nam i,uśm iech i pogodę ducha na każdy dzień nadchodzącego roku...

 Duszpasterze Parafii p.w. św. Katarzyny w Szczebrzeszynie  Ks. Jerzy Kołtun i Ks. Krzysztof Portka

Page 3: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 3/12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

3

Drodzy mieszkańcy GminySzczebrzeszyn!!! 

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, które  przynoszą radość i wzruszenie. Nadchodzi NowyRok, który budzi tak wiele nadziei i optymizmu.

Przy tej wspaniałej sposobnościodkrywamy, że Bóg, który stał się człowiekiem

  jest miłością i przebywa zawsze z nami. Jest znami, gdy się radujemy i smucimy, gdy wierzymy iwątpimy, gdy kochamy i nienawidzimy.Przychodzi do nas, gdy grzeszymy i świadczymydobre uczynki. Więc trwajmy w Bogu, skoro Bóg

  bezustannie trwa w nas. Trwajmy w Bogu, który jest tak dobry, który przyszedł do nas w DzieciątkuJezus. Przyszedł, by nas odkupić, by nas otoczyćnieskończoną miłością.

Z radością przyjmijmy do siebie Chrystusai dajmy mu gościnę w naszych sercach, w naszychczynach i w naszym życiu, nie tylko w okresie tychradosnych Świąt, ale także w całym Nowym 2008Roku.

  Niech ta Dobra Nowina rozraduje naszeserca, niech umocni nas we wzajemnej miłości,która jest z Boga, z tego Boga, z którego każdy znas się narodził i którego każdy z nas zna na swójsposób.

Wyciągajmy ręce ku swoim bliźnim,

wysłuchujmy ich i umacniajmy w nadziei, gdy sięzałamują i pozwólmy Bogu pokochać ich przez nassamych. A wtedy przez ten nieskrępowany dar zsamego siebie odnajdziemy własne dobro.

  Niech ten czas Świąt Bożego Narodzenia  będzie wypełniony radością wypływającą zewszelakiego szczęścia. Niech będzie bogatymiłością niosącą pokój i wiarę, która umacnia wnas nadzieję na przyszłość.

Życzymy Wam dużo zdrowia, które rodziwytrwałość i wiele mądrości, pozwalającej

 przewidzieć to wszystko, co Wam może stanąć na  przeszkodzie w realizacji pięknych marzeń iszczytnych celów. I oby z pomocą narodzonegoDziecięcia wszystko było oddane temu, co zostaniewłączone w pomyślny nurt życia osobistego,rodzinnego i zawodowego.

 Przewodniczący Rady MiastaMariusz Drożdżyk 

 Burmistrz SzczebrzeszynaMarian Mazur  

Wojciech Bąk (1901 – 1976)

Gdy przybiegli pasterze – patrzeli z zdumieniem,Że Bóg tak wątłym ciałem objawić się może – Bo był wiotki jak płomień i kruchy jak cienie,I proste tylko siano i żłób miał za łoże…

I Trzej Królowie oczom nie chcieli uwierzyć,Że taka garstka ciała może zmieścić Boga – I choć wiedzieli wszyscy, że Bóg w żłobie leży,O Jego słabość zimna przejęła ich trwoga…

Czuli: To wieczność w czasie ludzko objawiona(Bo tyle blasku biło z ciała niemowlęcia) – Lecz wyciągnęli nad Nim obronne ramiona,By chronić Go od świata i ludzi dotknięcia – 

Tak się broni świecy przed surowym wiatrem

I kwiatu przed przechodnia nieuważną stopą – Lecz spojrzeli – i nad Nim zobaczyli Matkę,I gest pomocnych ramion ich nagle się cofnął…

Bo w Jej oczach tak wielka wiara zaświeciła,Gdy podniosła pogodnie rozumne powieki,Że widzieli: To Pan jest! I jego jest siła,I Jego zwycięstwo – i Jego są wieki!

Widzieli: Krzyżom będzie oddany i grobom,Lecz wieczne zmartwychwstanie Mu zaświeci rano.Oto Ciałem się stało nam zwycięskie Słowo! – 

I padli na kolana!

Page 4: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 4/12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

4

Regina Smoter Grzeszkiewicz

Mały słownik historii Szczebrzeszyna –  ciągdalszy

Ochotnicza Straż PożarnaPowstała w roku 1908, w roku 1929 prezesemoddziału był Malinowski – stan liczebny wynosił 24członków stałych i 25 wspierających. W okresieokupacji motopompa szczebrzeszyńskich strażaków

  przechowywana była w zabudowaniach klasztornychw Radecznicy, gdzie spłonęła podczas pożaru w lipcu1944 roku *). Po wyzwoleniu siedziba Strażyznajdowała się na terenie Szkoły Zawodowej, "comiało duży wpływ na komplikacje i utrudnienia w

  pracy, szczególnie, gdy była potrzeba niesienia pomocy. Miało to również swoje dobre strony. Starsi

uczniowie (pełnoletni) byli strażakami, którzy wkażdej chwili stanowili obsadę wozu bojowegoStraży"

O szkodliwych skutkach czynioney różnicypomiędzy naukamiTytuł mowy wygłoszonej 1 września 1827 roku przez

 prof. języka polskiego - Teodozego Sierocińskiego w piętnastą rocznicę powstania Szkoły Wojewódzkiej wSzczebrzeszynie. Tekst opublikowany został w

  Popisie publicznym uczniów Szkoły Wojewódzkiey

 Zamojskiej w Szczebrzeszynie, który miał miejsce w dniach 28 – 30 lipca 1828 roku. Z pośród wielutrafnych i ciekawych wywodów na powyższy tematinteresująca jest ta wypowiedź: "Nikomu jeszcze z

  pilnych uczniów nauka przykrą się nie stała, aznaydowane w niey trudności bynaymniey ich niezrażają. Owszem są nowa pobudką i zachęceniem doskutecznego w dobrych i usilnych chęciachwytrwania". 

Owsikowski Adam 

Urodzony w 1908 roku w Lubartowie, absolwentPaństwowego Seminarium NauczycielskiegoMęskiego w Szczebrzeszynie - szkołę ukończył w1928 roku. Badał kulturę i dzieje ziemi lubelskiej.Ponadto ukończył Wyższy Kurs Nauczycielski wWarszawie; od 1928 roku pracował na placówkach w:Białej Podlasce, Chełmie, Lubartowie. Autor artykułów o tematyce regionalnej, które publikowane

 były w:  Biuletynie Informacyjnym. Ochrona Zabytków

1959 (Czego oczekuje nauczyciel od muzeum)  Lubartów i Ziemia Lubartowska 1958 ( Kronikarze

są potrzebni ;   Nawet historią dawnej gminyWielkie warto się zainteresować ).

Pado MarianKierownik szkoły podstawowej – pracował na tymstanowisku w latach pięćdziesiątych XX wieku;zespół nauczycielski którym kierował składał się z

kilku osób: żona Mariana Pado, Jan Łopuszański,Stanisław Leszczyński, Franciszek Głowacki, AdamSzyduczyński, Smoleniówna, Danuta Furlepa, orazAleksander Piwowarek.

Ówczesny etat w szkole wynosił 30 godzintygodniowo. Z tej racji, że Aleksander Piwowarek narelacjach którego opieram się redagując to hasłouczył języka polskiego podaję za nim nazwy

  podręczników do tego przedmiotu: 1/. BronisławWieczorkiewicz. Ćwiczenia ortograficzno – stylistyczne, 2/. Zenon Klemensiewicz. Gramatyka. 

Podręczniki do nauki literatury zawierały tekstyopracowane przez autorów książek, niewielkiefragmenty z dzieł literackich, oraz utwory poetyckie;twórczość pozytywistyczna segregowano wokół tak dobranych tematów by ukazywały negatywnezjawiska społeczne swego czasu....

"państwo szczebrzeskie"  Nazwa ta zaczęła funkcjonować pod koniec życiakróla Kazimierza Wielkiego († 1370) - opróczmiasta Szczebrzeszyna w skład "państwa" wchodziło

wiele okolicznych wsi. Władzę nad nimi z nominacjikróla sprawowali starostowie grodowi: Otto z Pilicyw latach 1352 – 1369, Jaśko Kmita w latach 1369 – 1371, Władysław Opolczyk l. 1372 – 1378; w roku1379 zarząd nad powiatem /państwem szczebrzeskimobjął tytułem darowizny od Ludwika WęgierskiegoDymitr z Goraja. Wiosna 1388 roku król Ludwik 

  potwierdził nadanie dodając Dymitrowi kluczturobiński (Turobin, Czernięcin, WólkaCzernięcińska, Tarnawa, Żabno, Biskupice).

Paprocki (...)Z zawodu adwokat, prowadził w okresiemiędzywojennym prywatna praktykę prawniczą -"starszy kawaler, dużo jeździł konno"

Paradowski JanUrodzony 1897 roku; funkcjonariusz policji wSzczebrzeszynie – aresztowany jesienią 1939 roku

 przez NKWD przebywał w Ostaszkowie.

cdn. 

Page 5: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 5/12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

5

Foto Studio EXPRESS

Leszek KaszycaUl. Zamojska 11

22 – 460 Szczebrzeszyn

PROFESJONALNY MONTAŻpomiary i transport GRATIS 

okna drzwi żaluzje 

APTE KA SPOZ Sp.j.- miło

- fachowo

- tanio

Ul. Zamojska 40, CZYNNE

tel. (084) 6821- 061 CAŁĄ DOBĘ

Piotr Bartnik Właściciel

22 – 460 Szczebrzeszynul. Zamojska 4

tel. 084 682 29 10kom. 0 – 604 212 296

www.solidpb.republika.pl

Nasza działalność obejmuje:Usługi budowlane, remontowo - inwestycyjne we

wszystkich branżach w tym również w obiektachzabytkowych,  Usługi stolarskie, ślusarskie i szklarskie,  Handel materiałami, nawozami, węglem,  Budowa pod klucz,  Roboty elewacyjne, instalacyjne,

22 – 460 Szczebrzeszyn ul Boczna 72

Siedziba firmy: Brody Małe 2ctel/fax. (0 84) 682 14 32

Page 6: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 6/12

6

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

Leon Rowiński ,,Kasztan”

Zamiast wywalczonej wolności – URALWspomnienia z lat 1944 -1947 ciąg dalszy…O tych wszystkich ciekawostkach i specyfice

  pracy w uralskiej kopalni dowiadywałem się odkolegów w czasie rozmów w naszej sali. Mało byłona to czasu, bo szachciorzy (górnicy – red.), gdywracali do obozu, po zjedzeniu posiłku, kładli siękrańcowo zmęczeni na odpoczynek. Jeśli ichwychodnoj dień ( wolny dzień – red.) przypadał wniedzielę, zdarzała się możliwość do rozmów, bowówczas nasza brygada ciesielska też miała swójdzień wolny od pracy. Dodatkowym utrudnieniem

 pracy w szachciorów było to, że nieomal w całejwciąż leciała na głowy i ramiona brudna,węglowo-błotnista woda. Zdecydowana większość

kolegów nie zostawiała swoich ubrań roboczych wkopalnianej szatni. Zabierali je do obozu, ażebychoć trochę przesuszyć po koniecznym spłukaniu z

 błota. Byli też tacy, jak np. Antek Koczon, którzy  po wyjściu z kopalni tarzali się w śniegu.Przynoszone do obozu ubrania zamarzały ,,nakość’’ w trakcie ‘’marszobiegu’’ z kopalni doobozu. Ustawiano je więc dookoła pieca. Mimo to

  były jeszcze mocno wilgotne, gdy trzeba było jezałożyć przed wyjściem następnego dnia nakolejną zmianę roboczą.

…,,Praca nasza była monotonną, bezurozmaicenia. Atrakcją były odejścia i powrotynaszych kolegów szachciorów (górników – red.).Cały obóz bardzo przeżył śmierć naszego kolegi.Po trzech miesiącach dogorywania zakończył życieLaskowski lub Lisowski, mocno zaawansowany wgruźlicy jeszcze w Polsce . Nasz lekarz Bielecki

  bezpośrednio po przyjeździe nie rokował mudługiego życia. Twierdził przy tym, że w Polscezmarłby wcześniej.

Zrobiliśmy mu trumnę z surowych desek,

  przeznaczonych na łaźnię, a krzyż z brzózki zkawałkiem deski, na której dłutem wycięliśmy jegoimię i nazwisko, rok urodzenia (1922) oraz słowalegionowej piosenki: ,,Niech się Polska przyśniTobie”. Grób wykuliśmy kilofami w twardym,uralskim gruncie w lasku poza obozem ponadlesopiłką (zrębem – red.). Komenda obozuzezwoliła, by odprowadzała go na miejscewiecznego spoczynku mała grupka kolegów znaszym księdzem na czele. Ksiądz odprawił modły

 pogrzebowe, zaintonował żałobną pieśń.Pierwszy kolega ubył spośród nas! Pozostał nazawsze w tak nieprzyjaznej nam uralskiej ziemi.

  Niedługo leżał samotny w świerkowo –   brzozowo – jarzębinowym lesie. W kilka tygodni  później pochowaliśmy obok niego Sedlaka (Sędłaka – red.) spod Zamościa. Przynieśli go martwego koledzy znocnej zmiany. W kopalni, ze względu na swój wiek,

  ponad czterdziestoletni, pełnił stosunkowo lżejszą funkcję: był maszynistą skipu ( wyciągu, windy – red.)Pojemnik wyciągu, niesymetrycznie załadowany,zaczepił o drewnianą konstrukcję szybu. Spadającekamienie trafiły Sedlaka (Sędłaka – red.) we wnęce,która miała chronić przed takimi wypadkami. Obrażeniagłowy były tak poważne, że zmarł zanim wywiezionogo na powierzchnię.

Do kopalni zjechała z Rubachy komisja jużnastępnego dnia. Dokonała oględzin jego rozbitejgłowy, obejrzała miejsce wypadku, dała poleceniewykonania dodatkowego nad wnęką dachu ochronnego.

Zabrali ze sobą pod konwojem dziesiętnikanadzorującego koronnoj sztrek i pracę skipu. A naszkolega, znów w trumnie przez nas wykonanej, został

 pochowany w uralskim lasku’’.…,, Nie obeschła jeszcze po wiosennych roztopachuralska, śliska glina, gdy przeżyliśmy wielkie,sensacyjne wydarzenie. Sześciu młodych osiemnasto – dwudziestoletnich kolegów, nieomal najmłodszych znaszej grupy, nie wytrzymało beznadziejnej wegetacji ina początku trzeciej, nocnej zmiany podjęłonieobliczalną ucieczkę. Wykorzystali nieuwagę

czasowojów i uciekli z szatni przez okno. Ucieczkęstwierdzono po zakończeniu zmiany, po dziewiątej rano,gdy wartownicy zaczęli liczyć swoich podopiecznych.Oczywiście nikt z naszych, którzy może i wiedzieli oucieczce, niczym się nie zdradził. Do kopalni zbiegła sięcała obozowa komendantura. Zebrano naszychchłopców w jednym kącie szatni. Czasowoje powrócilido praktyki z pierwszego okresu przesadnejnadgorliwości. Stali naprzeciwko stłoczonych,zmęczonych pracą i głodnych więźniów z karabinaminajeżonymi bagnetami oraz pepeszami gotowymi do

strzału.Oficerowie z pozostałymi podoficerami i

żołnierzami, których przygonili do kopalni, pootrzymaniu telefonicznej wiadomości pobiegli pośladach. Jednak ślady rozbiegły się, wreszcie zgubiłysię. Po półtorej godziny wrócili przeklinając całymkompletem soczystych rosyjskich przekleństw,wypaprani w błocie, zgonieni tak, że łapali powietrze,

 jak ryby wyrzucone z wody na brzeg.Z każdy dniem rosły nadzieje na powodzenie

ucieczki. Niestety, siódmego czy ósmego dnia Piotruś  przyniósł smutną wiadomość: wszyscy zostali złapani  przez milicję sąsiedniej osady. Dziś jeszcze mają być przyprowadzeni do naszego obozu.

Page 7: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 7/12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

7

Przyprowadzono ich pod silnym 4-osobowymkonwojem i przetrzymano na wartowni do czasuapelu. W trakcie apelu przyprowadzono ich przednasz dwuszereg. Wyglądali bardzo wymizerowani wubłoconych, podartych ubraniach, jeden z nich był

  bez butów, tylko w onucach na stopach. Pomimo

tego nie wyglądali na załamanych, czy  przygnębionych. Na nasze przyjacielskie uśmiechyodwzajemniali się uśmiechami, choć przysłoniętymizadumą. Milicjanci złapali ich, gdy piekli kozę wognisku. Pójdą teraz do aresztu do Rubachy, gdzie

 będą sądzeni: za ucieczkę, a też za rozbój, bo zabilikozę. Czeka ich więzienie, a po więzieniu obózkarny. Mogą za popełnione przestępstwa w ogólenie wrócić do Polski!”…,,Po co szedłeś do kopalni? To nie praca dlaciebie. Gdyby nie Boska opieka z tym gazem

leżelibyście na ławie pod gruzowiskiem, którego na pewno nie będą likwidować. Tam byłby wasz grób!

- A co za różnica: w ławie czy w uralskim lasku?Feliks nie zareagował na moje pytanie. Natomiastzapytał:

- Czy wiesz, że jest kolejny kandydat do lasku?- A kto to?- Ten przedsiębiorca budowlany z Hrubieszowa.- A co mu się stało?- Nie wychodzi już do pracy na budowie łaźni.

Łazi po barakach, podkrada wodę i myje się w niejaż do jej wyczerpania, a też wysiaduje na słońcu. Ato wszystko zostało mu zabronione przezBieleckiego ( lekarza red.) Wysiada mu serce,mocno jest spuchnięty. A przy tym pomieszało musię w głowie. Zachowuje, się jakby był wHrubieszowie a nie w Nagornej. Twierdzi, że łaźnię

 buduje jego przedsiębiorstwo i ma zmartwienie, boinspektor Glinka, którego traktuje jak przyszłegowłaściciela budynku, nie chce regulowaćrachunków. Glinka bardzo grzecznie z nim

rozmawia, nawet dał mu papier, ażeby opracowałrachunek. Trochę go to uspokoiło. Siedzi teraz w baraku, pisze i rachuje. Opiekuje się nim Bielecki,ale uważa, że serce długo służyć mu nie będzie. Ztego powodu nie proponuje zawiezienia go doszpitala w Gubasze, bo uważa, że zmarłby w

 podróży, Wszystko wiem od Edka Haśca, któremuBielecki kazał bezpośrednio opiekować się chorym,Ma z nim poważne kłopoty, bo nikogo nie chcesłuchać, a jakiekolwiek oponowanie na jegozachcianki wywołuje duże zdenerwowanie i ataki

serca. Mało znaliśmy chorego, jednak obaj bardzosię martwiliśmy. A więc to już trzeci, który pozostanie na zawsze tak daleko od kraju.”

…,,Na początku listopada rozpoczęły się przesłuchania. Sądziliśmy, że ważne, bo nawet przedwyjściem do kopalni wyczytywano niektórych zkolegów, zwalniano ich z pracy, zatrzymując na

  przesłuchania. Wbrew powszechnej, znanej nam  jeszcze a kraju praktyce, większość przesłuchań

odbywała się we dnie. Miały one charakter   przyjacielskich rozmów, mających na celu przedewszystkim złagodzenie żalu za przywiezienie i

  przetrzymywanie na Uralu. Uzasadnione były więc  przypuszczenia o powrocie części z nas do Polski.Charakterystyczne było też to, że rozmowy

  przeprowadzano z chłopcami młodszymi wiekiem,nie posiadającymi średniego wykształcenia i nie

 posiadającymi stopni podoficerskich. Wyjątek w tymzakresie z zamojskiej grupy stanowili Hasiec,nauczyciel ze Szczebrzeszyna, Marczak i Janowski,

którzy mieli część wykształcenia średniego (tzw.małą maturę ). Większości z pozostałych z naszejgrupy nie wzywano na rozmowy.Wywnioskowaliśmy, że nie czeka nas powrót dokraju w najbliższym czasie. Pozostali, choć wstąpiław nich odrobina nadziei, nie cieszyli się nadmiernie,stwierdzając, że uwierzą w powrót, gdy zobaczą swoje chaty i ucałują najbliższych.Rozdział odzieży dał pełne rozeznanie, kto z nas

  pozostaje, a kto odjeżdża. Z zamojskiej, już 48 – osobowej (dwóch zmarło) grupy, poza wcześniejwskazanym Haścem, Janowskim i Marczakiem mieliodjechać Bronek Sobczyk i młody, nieznany mi

  przed aresztowaniem kolejarz o nazwiskurozpoczynającym się na M., ponadto Stasio Molas,Janek Kurantowicz, Tadek Mackiewicz, dwóchwołyniaków – Brzeziński i Paszkowski. W tensposób doliczyłem się, że pozostało nas na okreswówczas nie wiadomo jak długi maksimum 38 – miu.Z innych powiatów odjeżdżało stosunkowo więcej. Itak np. z krasnostawskiego przypominam sobie tylko

Kołaczkowskiego, którego wtedy nie ubrano,,odświętnie”. Zastanawialiśmy się, czym powiatzamojski zasłużył, że stosunkowo najwięcej z naszejgrupy pozostało nadal w Nagornej.

Oczywiście nie wiedzieliśmy, że na jegoterenach i powiatu biłgorajskiego trwała

  bezpardonowa walka pomiędzy dawnymi BCH – owcami, wiernymi Mikołajczykowi i AK – owcami z

  jednej strony a wojskiem i milicją młodej,utrwalającej się siłą ZSRR władzy ludowej z drugiejstrony. Walka ta pochłonęła nie mniej ofiar niż w

okresie szczególnie trudnych dla Zamojszczyzny latniemieckiej okupacji.Cdn.

Page 8: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 8/12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

8

Na Lubelskiej Wyżynie

 Na Lubelskiej Wyżynie,tam gdzie rzeka Wieprz płynie,na Roztoczu leży piękna okolica,każde oko się nią zachwyca.

Góry, wzgórza, jary, wąwozy,

strome urwiska gliniaste,lasy, łąki pola żyzne,ze starym miastem.

To jest Szczebrzeszynsześćsetletni gród czerwieński.Lud miasta i tej okolicy, pracowity i bohaterski.

Zabytki: stary zamek, synagoga,szpital z czasów klęski Napoleona,figura z siedemnastego wiekuna pamięć wypędzenia arian wzniesiona.

Ratusz, trzy kościoły, cerkiewi kilka domów z podcieniami.Kamieniczki przytulone do siebiez przejściami i sklepami.

Po Dymitrze z Goraja,ród Górków w nim rządził. Nie jeden szlachcic tutaj polowałi wśród mokradeł zabłądził.

Po rodzie panujących Górków,razem z powiatem,

nabywa Szczebrzeszyn HetmanJan Zamoyski na długie lata.

Po wybudowaniu Zamościa,Zamość się we wszystko bogaci,Szczebrzeszyn na znaczeniu,wówczas dużo utracił.

W czasie Potopu okoliczni chłopize Szwedami dzielnie walczyli.Pomimo męstwa gród Tatarzy zdobyli, paląc wsie, miasto okropnie zniszczyli.

Tutaj swojego czasuJan Sobieski konfederował.Tutaj Bohdan Chmielnicki,z swoim wojskiem nocował.

Po rozbiorach Polski jest po stronie Austrii.Później wchodzi w skład Księstwa Warszawskiego.I wreszcie przechodzi pod władzęcara Aleksandra Drugiego.

Wówczas patriotyczna młodzieżwłącza się do powstania,wskutek tego nastąpiły

masowe aresztowania.

Wykryto spisek, po śledztwachwielu na Sybir zesłano.A wielu na miejscużycie odebrano.

W pierwszej wojnie światowej

tubylcy czynny udział brali.Wreszcie po długich latach niewoliwolność otrzymali.

Po wojnie domagali się prawdla chłopów i robotników.Występowali o zniesienie szlachtyi obszarników.

Podczas okupacji niemieckiej jak tygrysy walczyli.Do całkowitej zagłady Zamojszczyznykrwią własną nie dopuścili.

Aresztowania, tortury, śmierć,tych ludzi nic nie załamało,tym bardziej partyzanckieoddziały wzmacniało.

 Na wielu frontach służyliw Drugiej Wojnie Światowej.Teraz służą pracą i czynemwolnej Polsce Ludowej.

Dziękujemy ministerstwu, naszej partii,architektom, planistom, budowniczymi wszystkim kto swój wkład i pracę,w tę budowę zaliczył.

Dziękujemy urzędowi gminy,wraz z Naczelnikiem,całemu społeczeństwu, bo wspólnie,wyszliśmy z dobrym wynikiem.

Owocnej pracy życzymyKadrze nauczycielskiej – 

młodzieży nabytku wiedzy,w nowej szkole szczebrzeskiej.

 Niech się budują tu szkoły,niech dba o to oświata,niech staną tu szkoły wyższew przyszłe rozwoju Szczebrzeszyna lata.

Wiersz wygłoszony został podczas uroczystościotwarcia nowej szkoły podstawowej wSzczebrzeszynie w roku 1985. Autor dotychczas

nieznany.

Page 9: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 9/12

CHRZĄSZCZ NR 3 (1)

PRODUCENT MEBLI OGRODOWYCHZAKŁAD PRODUKCYJNY22-460 SZCZEBRZESZYN BRODY MAŁE 24K TEL/FAX 0048-84-6821225www.trimex.net.ple-mail [email protected] -6821224

ODDZIAŁ W SZCZEBRZESZYNIE ul Kościuszki 45

22 – 460 Szczebrzeszyn

tel. (0 84) 682 15 11, 682 15 12fax (0 84) 682 15 10MAX POŻYCZKA MINI RATA

ZADBAĆO NAJBLIŻSZYCH?CZEMU NIE

MAX POŻYCZKAMINI RATA

TYLKO

37ZŁ* MIESIĘCZNEJ RATY

ZADBAĆ O NAJBLIŻSZYCH?CZEMU NIE

Max Pożyczkę z mini ratą możesz przeznaczyćna dowolny cel – w zależności od aktualnych

 potrzeb Twoich najbliższych. Weźmiesz ją szybko i bez formalności. Dajemy Ci atrakcyjne,

 bezpieczne warunki kredytowania z niską 

miesięczną ratą. Dzięki temu w pełni zadbasz osiebie i rodzinę

MAX POŻYCZKA MINI RATA

MAMY PROSTE ZASADY   bez zabezpieczeń   bez zaświadczeń  maksymalna wysokość pożyczki do 20 000 zł  do 10 000 zł bez zgody współmałżonka

DLA TWOJEJ WYGODY OGRANICZAMYFORMALNOŚCI DO MINIMUM   potrzebujemy tylko twojego oświadczenia o

dochodach oraz dokumentu tożsamości  wystarczy tylko jedna wizyta w oddziale lub

agencji PKO BP

DAJEMY CI DOSKONAŁE WARUNKIKREDYTOWANIA.

ZAPRASZAMY ! ! !

9

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

Page 10: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 10/12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

Porawa –mieszkaniec Szczebrzeszyna. Jest związany z naszym miastem od urodzenia.Prezentowane wiersze pochodzą z okresu 1987 – 2001. Każdy wiersz jest dokładnie datowany. Wiele z nich posiada dedykacje.

Szczebrzeszyn 1994 wrzesień 04 Pamięci  Eugeniusza Chwaleby 

Lek. Med.Elegia

Bolały myśli  gdy usta pogrążały się w milczeniu i czas twarz spalał a dni jak ostatnia cząstka różańca 

topniały w palcach cicho wymykała się sierpniowym jutrom Pamięć spływając z oczu westchnieniem krótkim oplatała dłonie 

sięgając kresu odpływała w odmierzony modlitwą początek Jesus cum Maria sint nobis in via * zamykając wieko powiek nad otchłanią cierpienia i spopielonym czasem otwierają przed duszą 

opuszczają popioły bezmiar wiekuisty – Światła Boże 

* Niech nam 

Jezus i Maria Towarzyszą w Drodze.

Szczebrzeszyn 1994 czerwiec 16 

Jesień

Z oczu otwartych kluczem bocianów 

odleciały pierwsze jaskółki i ślad po żurawiach ujęty złotą klamrą słońca  pachnąc ciszą opuszczonych ognisk  podobnie chłodno twarze drzew Słowa  pokorne koron i korzeni roniąc ziemię żółtą strojąc szarfą  pożegnań odchodzą…a ludzie nie czytając mówią, że to tylko liście 

Szczebrzeszyn 1987 marzec 20 

Jesteś 

Wiec wejdź w echo omdlałą formę życia napełnij odlewem świeżym czasu rozwartym głosem 

uderz w ścianę płaczu wyrwij milczenie  przestrzeni wzroku korzeniami oplącz nieznane zatrać niepokoje 

Nim jak szkliste ziarno opadniesz w studnię bez echa 

10

Page 11: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 11/12

11

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

Kilarski Stefan1907 – 1984

Urodził się w dniu 29 czerwca 1907 roku w Nieliszu pow. Zamość. Nauczyciel, pedagog, działacz społeczno –   polityczny, na stałe pracą zawodową zawodową związany był z Zamojszczyzną. Pracował w kilkuszkołach podstawowych: w Hutkach k. Zamościa (1929 -1939), w Żdanówku k. Zamościa ( 1930 – 1932) , wSzczebrzeszynie w okresie 1932 – 1939 i po wojnie wlatach 1944 – 1956. Od roku 1956 aż do przejścia naemeryturę był nuczycielem w Liceum Pedagogicznym wZamościu.W czasie pracy w Szkole Podstawowej Nr 1 wSzczebrzeszynie (1932-1939) uczył śpiewu i muzyki orazsprawował funkcję opiekuna drużyny harcerskiej – całymsercem oddany sprawom harcerstwa.

Podczas okupacji niemieckiej, po zamknięciuwszystkich szkół, uczestniczył w tajnym nauczaniu wraz

z żoną Ireną. Razem z nim pracowali Julia Lewandowskai Jan Łopuszyński. Wydany przez kolegę z pracy,nauczyciela, konfidenta i członka V kolumny LeopoldaRytko, został w czerwcu 1942 roku aresztowany i zesłanydo obozu koncentracyjnego. Przebywał w obozachkoncentracyjnych w Oranienburgu k. Berlina – (nr obozowy 26580), w Dachau k.Monachium (nr 12324), wBuchenwaldzie (nr 5616).

W obozach Dachau i Buchenwaldzie przebywałrazem z Andrzejem Przysadą ze Szczebrzeszyna – działaczem ludowym. Należał do działającej w oboziekonspiracyjnej organizaacji ,,Samoobrona Kolegów”,

której zadaniem było podtrzymywanie na duchusłabszych psychicznie więźniów oraz organizowanie  pomocy lekarskiej, żywnościowej i innej dla fizycznie poszkodowanych przez kapo, blokowych i SS – manów.

Przetrwał szczęśliwie pobyt w obozachkoncentracyjnych i po wyzwoleniu Lubelszczyzny, wroku 1944, powrócił do Szczebrzeszyna do pracy wszkolnictwie. Aktywnie działał w Komitecie OdbudowySzkół. Był w tym okresie kierownikiem SzkołyPodstawowej.W 1950 roku przechodzi do pracy w LiceumPedagogicznym, w Szczebrzeszynie.Zostaje tu

kierownikiem praktyki pedagogicznej, nauczycielemmetodyki nauczania oraz przejściowo kierownikieminternatu. Jednocześnie dużo pracuje społecznie. Wlatach 1944 – 1956 był członkiem Miejskiej Rady Narodowej. Pełnił w niej różne funkcje, między innymi  był przewodniczącym komisji oświaty, a takżeopiekunem społecznym nad sierotami zamieszkałymi naterenie gminy Szczebrzeszyn. Dla tych dzieci, wspólnie zkolegami, przy poparciu burmistrza Andrzeja Przysadyzorganizował dom dziecka, którego kierownikiem zostałFeliks Bielec.

Wspólnie z żoną Ireną zorganizował i prowadziłdwa zespoły lalkowe: w latach 1951 – 1956 - ,,Żaczek  

szczebrzeszaczek”, i po przeniesieniu do Zamościa w 1956roku - ,,Zamojski Żaczek”. Obydwa te zespoły dały ponadsto widowisk dla dzieci w całym województwie lubelskim,opracowały 15 sztuk lalkowych. Była to praca społeczna pod hasłem ,,Bliżej Dziecka”, która kształciła u licealistów – przyszłych nauczycieli uczucia estetyczne, umiejętności inawyki pracy kulturalnej, miłości do dzieci oraz wiary we

własne siły.Za pracę zawodową i społeczną otrzymał wieleodznaczeń: w 1979 roku – Krzyż Kawalerski OdrodzeniaPolski, w 1981 roku – Medal Komisji Edukacji Narodowej, został również wyróżniony Odznaką Za Zasługidla Województwa Zamojskiego.

Zmarł w 1984 roku. Pochowany został w Zamościu.(Piszący te słowa był uczniem Stefana Kilarskiego

w szkole podstawowej i w liceum pedagogicznym) Aleksander Przysada

WYGRANA W BANKU SPÓŁDZIELCZYMW SZCZEBRZESZYNIE

W dniu 16 października 2007 roku odbyło sięlosowanie nagród w loterii Wygrywaj w BankuSpółdzielczym.

Wśród uczestników loterii zostały rozlosowaneatrakcyjne nagrody: 3 samochody Volkswagen Golf oraz nagrody

pieniężnew wysokości 10 000 zł

9 nagród po 10 000 zł 99 nagród po 1 000 złLoteria Wygrywaj w Banku Spółdzielczym rozpoczęłasi w dniu 1 czerwca a zakończyła 30 września 2007roku. Udział w loterii mogli wziąć klienci bankówspółdzielczych oraz banków zrzeszających, którzy

założyli w powyższym okresie konto osobiste, lokatęterminową lub skorzystali z kredytu gotówkowego.Loteria cieszyła się dużym zainteresowaniem wśródklientów.

Wśród 111 zwycięzców loterii znaleźli się KlienciBanku Spółdzielczego w Szczebrzeszynie Oddziału wSułowie. Pan Mieczysław Mazurek wylosowałnagrodę II stopnia. Przekazanie czeku opiewającegona 10 000 zł odbyło się 19 listopada 2007r. wsiedzibie Oddziału Banku w Sułowie.Zwycięzcom gratulujemy wygranej, a wszystkimuczestnikom dziękujemy za udział w loterii! 

ZRZESZENIE BANKU POLSKIEJ SPÓŁDZIELCZOŚCIBANK SPÓŁDZIELCZY W SZCZEBRZESZYNIE 

Page 12: Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

8/7/2019 Chrząszcz - Grudzień 2007 (nr 21)

http://slidepdf.com/reader/full/chrzaszcz-grudzien-2007-nr-21 12/12

12

CHRZĄSZCZ NR 12 (2)

ROZMAITOŚCIWieczór autorski.

W dniu 28 listopada 2007 roku o godzinie16.00 w Miejskim Domu Kultury wSzczebrzeszynie, w cyklu

>>ZNANI NIEZNANI <<odbył się wieczór autorski pana JerzegoBanaszkiewicza. Na tym wieczorze promowany

 był tomik poezji pana Jerzego zatytułowany  pisać każdy może…

Gospodarzami tego wieczoru byli: autor tomiku wierszy, Miejski Dom Kultury wSzczebrzeszynie i Stowarzyszenie PrzyjaciółSzczebrzeszyna - wydawca promowanego tomiku.Zawiera on 17 utworów, w większości są to

  pastisze utworów znanych poetów polskich – 

Adama Mickiewicza i Marii Konopnickiej.Stanowi kronikę naszych codziennych działań,obyczajów i zwyczajów.

Zawarte w prezentowanym tomiku wiersze  były recytowane przez samego autora i niżej podpisanego. Publiczność bardzo żywo reagowałana przedstawiane utwory. Na zakończeniewieczoru autor podpisywał, rozdane wcześniej,egzemplarze tomiku.

 R.

Wernisaż 

W cyklu >> ZNANI NIEZNANI << w MiejskimDomu Kultury w Szczebrzeszynie w dniach od 19listopada do 14 grudnia 2007 roku odbyła się WystawaPrac Komiksowych Daniela Grzeszkiewicza ,,Gedeon

 Zebrany”,W dniu 28 listopada 2007 roku o godzinie 17.00

odbył się wernisaż tej wystawy. Artysta tworzy swoje  prace w różnych technikach malarskich – barwnych iczarno białych.

Tego typu wystawa miała miejsce wSzczebrzeszynie po raz pierwszy. Interesowała się nią głównie młodzież.

 R.

„Chrząszcz” – miesięcznik informacyjnyWydawca – Stowarzyszenie Przyjaciół SzczebrzeszynaRedakcja – Zygmunt Krasny, Leszek Kaszyca,Adres : 22-460 Szczebrzeszyn ul. Pl. T. Kościuszki 1

E-mail: [email protected] ekt r sunku Chrz szcza – A nieszka Wróbel