gazeta ciechocinska 64 2016

16
PISMO INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNE CIECHOCINEK czerwiec 2016, nr 64 (V rok) 0 zł CIECHOCIŃSKA CIECHOCIŃSKA ISSN 2083-7054 www.kujawy.media.pl promocja PARKI MIEJSKIE. Rozmawiano o usychających drzewach i destrukcyjnych efektach rewitalizacji Ubyło w parkach sporo zieleni Podczas jednej z ostat- nich sesji rady miasta przy okazji informacji na temat przygotowania miasta do sezonu letniego radni dys- kutowali na temat wycina- nia drzew w uzdrowisku i nowych nasadzeń. Choć nie tylko, bo krytycznie mó- wiono też o rewitalizacji te- renów zielonych. - Na komisji rewizyjnej prosiłem o przygotowanie zestawienia, ile drzew zo- stało wyciętych po zakoń- czeniu pierwszego etapu rewitalizacji ciechocińskich parków? - mówił radny Pa- weł Kanaś. - Wydaje mi się, że sporo ich zniknęło. - Łącznie drzew, które zo- stały wycięte w czasie reali- zacji naszych inwestycji i po ich zakończeniu w obsza- rach parków, było 53 sztu- ki - odpowiedział burmistrz Ciechocinka Leszek Dzier- żewicz. - Nie uważa pan, że to zbyt dużo? - dopytał radny Kanaś. - Tym bardziej, że drzewa w dalszym ciągu usychają i kolejne pewnie niedługo zostaną usunięte. Może trzeba zintensyfiko- wać nasadzenia nowych drzew, a także zbadać jaka jest przyczyna usychania drzew w parku Zdrojowym. - Dodam, że wysadzono promocja Do policyjnego aresztu trafiła 42-letnia kobieta po kradzieży portfela z pokoju sa- natoryjnego. W piątek (10 czerwca) została areszto- wana mieszkanka Dzierżoniowa. Tydzień wcześniej kobieta podczas snu jednego z kuracjuszy przebywającego w Ciechocinku weszła do jego pokoju i wzięła portfel z kar- tą bankomatową i pieniędzmi. Jeszcze tej samej nocy wypłaciła z konta pokrzywdzo- nego 2500 złotych. Policjanci wpierw zabez- pieczyli monitoring z miejsca zdarzenia oraz przesłuchali świadków. Kamery monitoringu zarejestrowały twarz nieznanej wówczas kobiety, która wchodzi do pokoju pokrzywdzonego. Wizerunek podej- rzanej policjanci pokazali okradzionemu męż- czyźnie. Jeszcze wtedy nie rozpoznał kobiety. W piątek (10 czerwca) pokrzywdzony w jed- nym z lokali w Ciechocinku rozpoznał kobie- tę, którą zarejestrowały kamery monitoringu. Kobieta w momencie zatrzymania miała 3,7 promila alkoholu w organizmie. Usłyszała już zarzuty włamania oraz kradzieży. (strz) Pomógł monitoring KRYMINALNE. Po kradzieży z pokoju w sanatorium Z jakiegoś powodu w parkach usychają drzewa Najskuteczniejsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl 69 sztuk nowych drzew. Natomiast co do przyczyn? Dziś trudno wiązać ob- umieranie drzew z realiza- cją inwestycji. Być może przyczyną jest uszczelnie- nie stawów, bo tam proces degradacji drzewostanu był największy. Teraz po kilku latach trudno jednak dopa- trywać się przyczyn usycha- nia drzew w przeprowadzo- nej inwestycji. - Ależ nie trzeba być fa- chowcem, żeby połączyć usychanie drzew z tą inwe- stycją. Może trudno to udo- wodnić, natomiast wszyscy mieszkamy w Ciechocinku i widzimy, że ma to bezpo- średni związek z rewitaliza- cją parku. Takiego masowe- go pomoru drzew w parku Zdrojowym wcześniej nie było. W drugiej części par- ku, gdzie rewitalizacja była prowadzona zupełnie ina- czej, taki proces nie wystę- puje - mówił radny Kanaś. - Natomiast tam gdzie ro- bił rewitalizację Gutkowski park wyłysiał. Radny przy okazji zapy- tał się też, czy ktoś w ogó- le podlewa drzewka zasa- dzone w parku Zdrojowym z okazji inauguracji Roku Jubileuszowego w Ciecho- cinku. DOKOŃCZENIE NA STR. 3 Trzy gwiazdy na Deptaku Sław WYDARZENIE. Kowalewski, Majewski i Stuhr w Ciechocinku Swoją gwiazdę odsłonił między innymi Maciej Stuhr 18 czerwca br. swoje gwiazdy na Cie- chocińskim Deptaku Sław, w obecności rozentuzjazmowanej licznie zebranej wi- downi odsłonili, pisarz Włodzimierz Kowa- lewski, autor książki „Excentrycy”, reżyser Janusz Majewski, twórca filmu według tej powieści, który został zatytułowany „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy” i aktor Maciej Stuhr, odtwórca roli głównego bohatera. Uroczystość poprzedziło spotka- nie w Teatrze Letnim w Ciechocinku. Przy- pomnijmy, ten zacny przybytek ciechociń- skiej Melpomeny jest jednym z tegorocznych jubilatów. Niecodzienni goście odpowiedzieli na liczne pytania Tomasza Żyśki, prowadzącego całość wydarzenia. Odnosiły się one, m.in. do obsady aktorskiej. Pisarz i reżyser zgodnie podkreślili, jak trafnym strzałem był dobór wy- konawców. Janusz Ma- jewski jako wielbiciel amerykańskich filmów głównego bohatera. Z większością zatrud- nionych przy reali- zacji „Excentryków”, filmowiec pracował wcześniej. Twórcy ujawnili, iż wiele lat temu myśleli o obsadzeniu na przykład w roli Mo- desty Tatiany Okupnik, piosenkarki i kompo- zytorki. Jak podkreślił Maciej Stuhr, nie byłoby Fabiana Apanowicza, głównej postaci „Excen- tryków”, bez jazzu, dobrego garnituru, fraka i puzonu. Kluczem do zrozumienia tej po- staci jest postanowienie Fabiana, aby nie umrzeć z przejedzenia. - Zacząłem patrzeć oczyma tego bohatera - przyznał aktor. Za- znaczył również, iż siłą tego filmu jest wolność od polityki. Mówio- no także o swoich artystycznych planach. Wieczorem w ciecho- cińskim teatrze z pro- gramem kabaretowym wystąpił Maciej Stuhr, który wcześniej ujaw- nił, iż kabaret jest dla niego tylko przelotnym romansem. Tekst i fot. Wanda Wasicka zwrócił uwagę na Billy Wilder’a (1906-2002), aktora, scenarzystę i reżysera urodzonego w Suchej Beskidzkiej. Był on typem ame- rykańskiego amanta, który nie bał się być zabawny. Takim typem aktora według reżysera jest także Maciej Stuhr. Po przeczytaniu powie- ści Janusz Majewski od razu widział go w roli Fot. Mariusz Strzelecki

Upload: wydawnictwo-kujawy

Post on 03-Aug-2016

242 views

Category:

Documents


6 download

DESCRIPTION

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/gazeta_ciechocinska_64_2016.pdf

TRANSCRIPT

Page 1: Gazeta ciechocinska 64 2016

P I S M O I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCINEK czerwiec 2016, nr 64 (V rok) 0 zł

CIECHOCIŃSKACIECHOCIŃSKAISSN 2083-7054

ww

w.k

ujaw

y.m

edia

.pl

prom

ocja

PARKI MIEJSKIE. Rozmawiano o usychających drzewach i destrukcyjnych efektach rewitalizacji

Ubyło w parkach sporo zieleniPodczas jednej z ostat-

nich sesji rady miasta przy okazji informacji na temat przygotowania miasta do sezonu letniego radni dys-kutowali na temat wycina-nia drzew w uzdrowisku i nowych nasadzeń. Choć nie tylko, bo krytycznie mó-wiono też o rewitalizacji te-renów zielonych.

- Na komisji rewizyjnej prosiłem o przygotowanie zestawienia, ile drzew zo-stało wyciętych po zakoń-czeniu pierwszego etapu rewitalizacji ciechocińskich parków? - mówił radny Pa-weł Kanaś. - Wydaje mi się, że sporo ich zniknęło.

- Łącznie drzew, które zo-stały wycięte w czasie reali-zacji naszych inwestycji i po ich zakończeniu w obsza-rach parków, było 53 sztu-ki - odpowiedział burmistrz Ciechocinka Leszek Dzier-żewicz.

- Nie uważa pan, że to zbyt dużo? - dopytał radny Kanaś. - Tym bardziej, że drzewa w dalszym ciągu usychają i kolejne pewnie niedługo zostaną usunięte. Może trzeba zintensyfiko-wać nasadzenia nowych drzew, a także zbadać jaka jest przyczyna usychania drzew w parku Zdrojowym.

- Dodam, że wysadzono

promocja

Do policyjnego aresztu trafiła 42-letnia kobieta po kradzieży portfela z pokoju sa-natoryjnego.

W piątek (10 czerwca) została areszto-wana mieszkanka Dzierżoniowa. Tydzień wcześniej kobieta podczas snu jednego z kuracjuszy przebywającego w Ciechocinku weszła do jego pokoju i wzięła portfel z kar-tą bankomatową i pieniędzmi. Jeszcze tej samej nocy wypłaciła z konta pokrzywdzo-nego 2500 złotych. Policjanci wpierw zabez-pieczyli monitoring z miejsca zdarzenia oraz przesłuchali świadków.

Kamery monitoringu zarejestrowały twarz nieznanej wówczas kobiety, która wchodzi do pokoju pokrzywdzonego. Wizerunek podej-rzanej policjanci pokazali okradzionemu męż-czyźnie. Jeszcze wtedy nie rozpoznał kobiety.

W piątek (10 czerwca) pokrzywdzony w jed-nym z lokali w Ciechocinku rozpoznał kobie-tę, którą zarejestrowały kamery monitoringu. Kobieta w momencie zatrzymania miała 3,7 promila alkoholu w organizmie. Usłyszała już zarzuty włamania oraz kradzieży.

(strz)

Pomógł monitoringKRYMINALNE. Po kradzieży z pokoju w sanatorium

Z jakiegoś powodu w parkach usychają drzewa

Najskuteczniejsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 794-22-44-30

Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl

69 sztuk nowych drzew. Natomiast co do przyczyn? Dziś trudno wiązać ob-umieranie drzew z realiza-cją inwestycji. Być może przyczyną jest uszczelnie-nie stawów, bo tam proces degradacji drzewostanu był największy. Teraz po kilku latach trudno jednak dopa-trywać się przyczyn usycha-nia drzew w przeprowadzo-nej inwestycji.

- Ależ nie trzeba być fa-chowcem, żeby połączyć usychanie drzew z tą inwe-stycją. Może trudno to udo-wodnić, natomiast wszyscy mieszkamy w Ciechocinku i widzimy, że ma to bezpo-

średni związek z rewitaliza-cją parku. Takiego masowe-go pomoru drzew w parku Zdrojowym wcześniej nie było. W drugiej części par-ku, gdzie rewitalizacja była prowadzona zupełnie ina-czej, taki proces nie wystę-puje - mówił radny Kanaś. - Natomiast tam gdzie ro-bił rewitalizację Gutkowski park wyłysiał.

Radny przy okazji zapy-tał się też, czy ktoś w ogó-le podlewa drzewka zasa-dzone w parku Zdrojowym z okazji inauguracji Roku Jubileuszowego w Ciecho-cinku.

DOKOŃCZENIE NA STR. 3

Trzy gwiazdy na Deptaku SławWYDARZENIE. Kowalewski, Majewski i Stuhr w Ciechocinku

Swoją gwiazdę odsłonił między innymi Maciej Stuhr

18 czerwca br. swoje gwiazdy na Cie-chocińskim Deptaku Sław, w obecności rozentuzjazmowanej licznie zebranej wi-downi odsłonili, pisarz Włodzimierz Kowa-lewski, autor książki „Excentrycy”, reżyser Janusz Majewski, twórca filmu według tej powieści, który został zatytułowany „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy” i aktor Maciej Stuhr, odtwórca roli głównego bohatera.

Uroczystość poprzedziło spotka-nie w Teatrze Letnim w Ciechocinku. Przy-pomnijmy, ten zacny przybytek ciechociń-skiej Melpomeny jest jednym z tegorocznych jubilatów.

Niecodzienni goście odpowiedzieli na liczne pytania Tomasza Żyśki, prowadzącego całość wydarzenia. Odnosiły się one, m.in. do obsady aktorskiej. Pisarz i reżyser zgodnie podkreślili, jak trafnym strzałem był dobór wy-konawców. Janusz Ma-jewski jako wielbiciel amerykańskich filmów

głównego bohatera. Z większością zatrud-nionych przy reali-zacji „Excentryków”, filmowiec pracował wcześniej.

Twórcy ujawnili, iż wiele lat temu myśleli o obsadzeniu na przykład w roli Mo-desty Tatiany Okupnik, piosenkarki i kompo-zytorki. Jak podkreślił Maciej Stuhr, nie byłoby Fabiana Apanowicza, głównej postaci „Excen-tryków”, bez jazzu, dobrego garnituru, fraka i puzonu. Kluczem do zrozumienia tej po-staci jest postanowienie Fabiana, aby nie umrzeć z przejedzenia.

- Zacząłem patrzeć oczyma tego bohatera - przyznał aktor. Za-znaczył również, iż siłą tego filmu jest wolność od polityki. Mówio-no także o swoich artystycznych planach. Wieczorem w ciecho-cińskim teatrze z pro-gramem kabaretowym wystąpił Maciej Stuhr, który wcześniej ujaw-nił, iż kabaret jest dla niego tylko przelotnym romansem.

Tekst i fot. Wanda Wasicka

zwrócił uwagę na Billy Wilder’a (1906-2002), aktora, scenarzystę i reżysera urodzonego w Suchej Beskidzkiej. Był on typem ame-rykańskiego amanta,

który nie bał się być zabawny. Takim typem aktora według reżysera jest także Maciej Stuhr. Po przeczytaniu powie-ści Janusz Majewski od razu widział go w roli

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Page 2: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Aktualności

www.kujawy.media.pl2

promocja

Pracuj jako OPIEKUNKA SENIORÓWLegalna praca na wakacje lub na stałe

- Niemcy, AngliaPromedica24 zaprasza na spotkanie

informacyjne w Ciechocinku!Miejska Biblioteka ul. Żelazna 5,

30 czerwca (czwartek), godz. 11.00, tel. 519 690 440.

Ogłoszenie

24 czerwca w sali konfe-rencyjnej „Domu Zdrojowe-go” odbyła się uroczystość z okazji jubileuszu 180-lecia Uzdrowiska Ciechocinek poświęcona uhonorowaniu pracowników Przedsiębior-stwa Uzdrowisko Ciecho-cinek oraz osób wspierają-cych spółkę.

Podczas uroczystości wy-świetlony został film w re-żyserii Teresy Kudyby „Nic nad zdrowie...” dedykowany byłym i obecnym pracowni-kom PUC SA. Przemawiali również zaproszeni goście, między innymi Sławomir Kopyść, członek zarządu wo-jewództwa kujawsko-pomor-skiego.

Podczas uroczystości wrę-czone zostały ponadto hono-rowe odznaki ministra zdro-wia „Za Zasługi dla ochrony zdrowia”. Otrzymali je: Ur-

Medale za zasługi na 180 latWYRÓŻNIENIA. Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek uhonorowało swoich pracowników

szula Iłenda (lekarka, która całe swoje życie zawodo-we, począwszy od podjęcia pracy w 1957 r. poświęciła ochronie zdrowia ludności, profilaktyki promocji zdrowia i oświaty zdrowotnej); Zu-zanna Kościukiewicz (pracuje z dziećmi i dla dzieci w Szpi-talu Uzdrowiskowym im. dra Markiewicza, kieruje tą in-stytucją); Iwona Sumińska (w roku 1999 rozpoczęła pra-cę w Przedsiębiorstwie Uzdro-wisko Ciechocinek SA na sta-nowisku ordynatora); Jacek Parkieta (w 2004 roku podjął pracę w Przedsiębiorstwie Uzdrowisko Ciechocinek SA i związał się z lecznictwem uzdrowiskowym); Mirosław Krajewski (wieloletni pracow-nik Przedsiębiorstwa Uzdrowi-sko Ciechocinek SA, całe swe życie zawodowe, począwszy od podjęcia pracy w 1990 r. poświęcił ochronie zdrowia ludności, profilaktyki promo-

cji zdrowia i oświaty zdro-wotnej); Teresa Rogiewicz (od 1982 r. związana z Przed-siębiorstwem Uzdrowisko Ciechocinek. Zajmuje stano-wisko pielęgniarki oddziało-

ogłoszenie

Odznaki honorowe Za zasługi dla ochrony zdrowia wręcza Sławomir Kopyść,członek zarządu województwa kujawsko-pomorskiego

Funkcjęinspektora nadzoru

budowlanegoi kierownika budowy

przyjmę

tel. 693-269-824

20 czerwca podczas posie-dzenia ciechocińskiej rady miejskiej burmistrz Leszek Dzierżewicz uzyskał absolu-torium z wykonania budże-tu Ciechocinka w 2015 roku. Ciechocińscy radni jedno-głośnie poparli uchwałę.

Absolutorium

kiewicza), Elżbieta Jasińska (od początku swej pracy za-wodowej związana z Przed-siębiorstwem Uzdrowisko Ciechocinek, gdzie od 40 lat poświęca się pracy z pacjen-tami wymagającymi specjali-stycznej rehabilitacji), Anita Szuflicka (od początku swej pracy zawodowej związana z Przedsiębiorstwem Uzdro-wisko Ciechocinek, gdzie przez 37 lat poświęcała się pracy z pacjentami wymaga-jącymi specjalistycznej reha-bilitacji).

Podczas uroczystości po-nad pięćdziesięciu zasłużo-nych pracowników spółki uzdrowiskowej otrzymało pamiątkowe medale. Otrzy-mali je także wybrani goście, w tym ciechocińscy radni. Na koniec każdy mógł sko-rzystać ze słodkiego poczę-stunku.

Tekst i fot. (strz)

siębiorstwem Uzdrowisko Ciechocinek, gdzie od ponad 37 lat poświęca się pracy z małymi pacjentami w Dzie-cięcym Szpitalu Uzdrowi-skowym nr 3 im. dra Mar-

wej w największym obiekcie przedsiębiorstwa).

Odznaczenia otrzymali również: Halina Kowalska (od początku swej pracy za-wodowej związana z Przed-

Masz problem z piciem?Może Anonimowi Alkoholicy pomogą

Napisz do Tomka lub zadzwoń 781 495 610Cotygodniowy mityng dla wszystkich

Miejsce mityngu - ul. Tężniowa 6, Ciechocinek W każdą środę od 18.00 do 20.00

W poniedziałek, 30 maja 2016 na cmentarzu parafialnym w Ciechocinku

pożegnaliśmy

ś.p. Barbarę Koc emerytowaną pracownicę

banku PKO BP SA w Ciechocinku

Twoje odejście jest dla nas ogromnym szokiem.Zapamiętamy Ciebie jako osobę pracowitą,

oddaną rodzinie, życzliwą oraz uczynną Koleżankę.Niemal całe życie zawodowe związałaś z bankiem.Rzetelnością i życzliwością zaskarbiłaś sobie przyjaźń

i uznanie koleżanek i kolegów oraz klientów.Choć odeszłaś, zawsze będziesz w naszej pamięci

i serdecznych wspomnieniach.

Łączymy się w żałobiez Twoją rodziną.

Koleżanki i Koledzy

W sobotę (4 czerwca) w Słońsku Dolnym zatrzymano 27-letniego sprawcę kradzieży z włamaniem.

Właściciel posesji, po tym jak zauważył włamywacza w jednym z pomieszczeń gospo-darczych, wszczął alarm. Zło-dziej rzucił się do ucieczki. Poli-cjanci z pomocą mieszkańców zatrzymali włamywacza. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Ciechocinka. Sprawca został zatrzymany, noc spędził w po-licyjnym areszcie. Jak się oka-zało, mężczyzna już w piątek (3 czerwca) usiłował włamać się do tej samej posesji. 6 czerwca usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem i usiłowania kra-dzieży z włamaniem.

(strz)

Pomoglimieszkańcy

Page 3: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Zdrowie 3www.kujawy.media.pl

1 i 2 lipca (piątek, sobota) w sklepie „Moc Natury” od-będą się badania biorezonan-su oraz testy aparatem HU-MAN BODY SCANNER. Przez dwa dni będzie można prze-badać swój organizm m.in. pod kątem występowania pa-sożytów, stanu zdrowotnego organów wewnętrznych itd. W sklepie „Moc Natury” moż-na też zapoznać się ze zop-tymalizowaną indywidualną dietą Figuactiv Body Mission firmy LR Health&Beauty Systems z Katowic. Można również zakupić pełną dietę na cały 28-dniowy okres jej stosowania z rabatem do 30 procent.

W sobotę 11 czerwca w sklepie „Moc Natury” przy ulicy Broniewskiego odbył się pokaz promocyjny połą-czony z bezpłatną degusta-cją produktów wchodzących w skład 28-dniowego progra-mu dietetycznego Figuactiv Body Mission. Każdy zainte-resowany mógł posmako-wać dietetycznych szejków owocowych, zup i napojów proteinowych.

Ale nie tylko. Można było również uzyskać konieczną wiedzę o diecie. Podczas spotkania specjaliści prze-prowadzili bezpłatną analizę składu masy ciała. Badanie

Sprawdź swoje zdrowieW SKLEPIE ZIELARSKO-MEDYCZNYM „MOC NATURY” W CIECHOCINKU

Analiza składu masy ciała podczas pokazu produktów dietetycznych w sklepie „Moc Natury”

proteinowy, który wypija się do zwykłej kolacji. W diecie chodzi bowiem o to, żeby wytworzyć w organizmie deficyt węglowodanów, co powoduje spalanie tkanki tłuszczowej.

Jednocześnie dieta nie wyjaławia organizmu po-

(BIA) specjalnym apara-tem podawało nie tylko za-wartość procentową masy tłuszczowej, ale też jej masę w kilogramach. Dzięki temu wiadomo było dokładnie, ile tłuszczu należy stracić.

- Dieta Figuactiv Body Mission jest bezpieczna dla osoby chcącej zrzucić zbęd-ne kilogramy, dlatego że za-wiera wartościowe produkty, gdzie w porannych szejkach i popołudniowych zupach znajdują się wszelkie skład-niki odżywcze zapewniające organizmowi sprawność fi-zyczną i umysłową - mówi Katarzyna Morawska z firmy LR Health&Beauty Systems. - Poza tym pijemy herbatę z upraw ekologicznych - skła-dającą się z siedmiu ziół. Herbata pozwala pozbyć się toksyn, spalić tłuszcze we-wnętrzne, też stabilizuje pra-cę trzustki, odtruwa wątrobę i oczyszcza nerki.

Miesiąc spalania tłuszczu

Program Figuactiv trwa 28 dni. Dwa spośród trzech posiłków w ciągu dnia - śnia-danie i obiad - zastępuje się zbilansowanymi dietetycznie szejkami i zupami. Dodatko-wo w skład zestawu wcho-dzą herbaty ziołowe między posiłkami i kremowy napój

Ubyło w parkach sporo zieleniDOKOŃCZENIE ZE STR. 1

- Miałem świadomość, że w Ciechocinku wycina się dużo drzew, ale ta podana przez pana liczba - 53 - jest porażająca - komentował radny Tomasz Dziarski. - Czy wycinka drzew jest poprzedzona wydaniem opinii o stanie drzewa przez dendrologa?

- Jeśli są to drzewa chore lub obumarłe, to w jakim celu mielibyśmy prosić o taką opinię? - odpowie-dział L. Dzierżewicz.

- A w tym celu, że nie wszystkie drzewa wycięte były chore i obumarłe. Były też drzewa zdrowe. Stąd moje pytanie - mówił radny Dziarski.

Wykaz wyciętych drzew

- Nie zlecaliśmy żadnych opinii, natomiast proszę wskazać drzewa, które były zdrowe i zostały wycięte. Chyba, że wynikało to wprost z realizacji jakiejś inwestycji - mówił burmistrz.

- Tego nie wiem. Proszę więc o przygotowanie wykazu wyciętych drzew, łącznie z podaniem miejsca, gdzie rosło oraz gatunku, po sprawdzeniu ustosunkuję się do tej sprawy - powie-dział radny Dziarski.

Radna Aldona Nocna

zwróciła natomiast uwagę na lipy w parku Tężniowym zaatakowane przez jemiołę, pasożyta drzew.

- A wracając do parku Zdrojowego, gdy zaczęła się rewitalizacja, pytałam o sprawę drzew i odpowie-dziano mi, że nic się nie dzieje. Pamiętamy jednak, że wjeżdżał tam ciężki sprzęt, przy stawach stały samochody, których tam nie powinno nigdy być - mówiła radna A. Nocna. - Jest też kwestia wierceń w parku. Natrafiono na solankę. Zro-biono to bez poszanowania przyszłości tego terenu.

Trochę pan przestrzelił

- Mam nadzieję, że kolejne rewitalizacje miejskich przestrzeni nie okażą się degradacją obszaru. A w niektórych miejscach w Ciechocinku niestety tak się stało - komentował radny Marcin Strych.

- A jakie to są miejsca? - zapytał burmistrz Dzierże-wicz. - Poza otoczeniem sta-wów w parku Zdrojowym.

- W mojej ocenie zdegra-dowany został obszar parku Tężniowego od strony sta-dionu, gdzie zamiast zieleni pojawił się beton, ścieżki i różne inne atrakcje. To moje prywatne zdanie, ale podziela je wielu radnych i mieszkańców Ciechocinka

- odparował radny Strych. - Tam rewitalizacja - według mnie - też się nie udała.

- Trochę pan przestrzelił, bo w przestrzeni parku Tęż-niowego nie ma możliwości wykonania betonowych nawierzchni, nie bardzo więc rozumiem o jakim be-tonie pan mówi - stwierdził Dzierżewicz.

- Chodzi mi o betonowe koryta, które jakoby miały być wykonane z betonu architektonicznego, przy tężni - odpowiedział Marcin Strych. - Generalnie chodzi mi też o degradację zieleni parkowej w tym obszarze. Ubyło tam przestrzeni zielo-nych.

Ubyło nam „zielska”?

- Ubyło tam dużo zielska - skomentowała Małgorzata Szwajkowska, skarbniczka miasta.

- Pani skarbnik mówi, że zielska? Tak, wielu osobom brakuje tego „zielska” - od-powiedział radny Strych.

- Chciałbym tylko za-uważyć, że ta rewitalizacja pochłonęła sporo pieniędzy, które niekoniecznie musia-ły zostać dobrze wydane, czego efekty są widoczne - podsumował radny Marek Kuszyński.

(strz)

W Teatrze Letnim odbyły się 25 czerwca XXI Prezentacje Arty-styczne „Sztuka bez barier”.

W koncercie integracyjnym „Po tej samej stronie ulicy” pu-bliczność za darmo miała okazję obejrzeć na scenie takie zespoły jak kultowy „Czerwony Tulipan”, zagrali również „Indivi duo”, Par-tyzant oraz Skołowani i przyjaciele, „Pole Minowe”.

Od lat imprezę tworzy Centrum Niezależnego Życia z Ciechocinka.

(strz)

Integracja na scenie

Na scenie występ zespołu „Czerwony Tulipan”

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Fot.

Łuk

asz

Dra

niew

icz

przez dostarczanie bogatych w składniki odżywcze pro-duktów. Celem programu jest zwiększenie spalania tłuszczu, ochrona „suchej” masy mięśniowej przed re-dukcją oraz zapobieganie napadom wilczego apetytu.

- Po zastosowaniu 28-dnio-wej diety można przystąpić do 6-tygodniowego progra-mu stabilizującego, żeby uchronić się przez powrotem do stanu sprzed kuracji, czy-li tak zwanego efektu jo-jo - mówi Łukasz Draniewicz, właściciel sklepu zielarsko--medycznego „Moc Natury”.

W związku z dużym zainte-resowaniem ostatnimi bada-niami (analiza składu masy ciała metodą bioimpedancji elektrycznej, czyli tzw. BIA), sklep „Moc Natury” zaprasza na kolejne - już 1 lipca (pią-tek) w godzinach od 10.00 do 17.00. Tego dnia zapla-nowano także konsultacje w zakresie odkwaszania or-ganizmu.

Badanie wykaże czy jesteś w pełni zdrów

Będzie można również za-pisać się na kolejne badania - zaplanowano je następnego dnia, 2 lipca (sobota) - ba-dania urządzeniem Diacom (biorezonans) pod kątem występowania w organizmie patogenów i pasożytów (grzyby, bakterie, itd.).

Badanie pozwala m.in. na dokładną cyfrową ocenę stanu narządów węwnętrz-nych organizmu, wczesne

wykrywanie problemów ze zdrowiem, rozpoznawanie przyczyn dolegliwości, roz-poznawanie rodzaju, stopnia i tempa rozwoju choroby, tropienie pasożytów, bakte-rii, wirusów oraz ocenę ich szkodliwości.

Tego dnia będzie można także wykonać test aparatem HUMAN BODY SCANNER. Co umożliwia test aparatem HBS? Test ten umożliwia ocenę stanu energetycznego narządów - wątroby, trzustki, tarczycy, nerek, nadnerczy, serca i naczyń, narządów płciowych, jelit, żołądka, stawów, płuc i innych; wcze-sne wykrywanie problemów zdrowotnych (predyspozy-cji), rozpoznawanie przyczyn dolegliwości, rozpoznawanie rodzaju, stopnia i tempa roz-woju choroby, test niedobo-rów żywieniowych i pozio-mu zakwaszenia organizmu.

* * *Sklep Zielarsko-Medyczny

„Moc Natury” znajduje się przy ulicy Broniewskiego 3/1/2 w Ciechocinku (na-przeciw księgarni, w pobliżu kina „Zdrój”, 50 metrów od Teatru Letniego w stronę targowiska). Telefon: 792 372 823.

E-mail: [email protected] (strz)

Prawie 5 promili!

Prawie 5 promila alkoholu w organizmie miał 59-latek zatrzymany (26 czerwca) przez ciechocińskich policjantów. Mężczyzna kiero-wał samochodem i nie miał prawa jazdy.

Około godziny 14.30 na ulicy Piaskowej cie-chocińscy policjanci zatrzymali do kontroli kie-rującego audi. Kierowca był pijany, ale wynik badania zaskoczył nawet policjantów. Mężczy-zna miał prawie 5 promila alkoholu w organi-zmie. Nie posiadał też prawa jazdy. Stracił je kilka dni wcześniej, również za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Policjanci udaremnili dal-szą jazdę 59-latkowi.

Dachował

W sobotę (25 czerwca) aleksandrowscy po-licjanci zatrzymali 37-latka, który spowodo-wał wypadek w Plebance. Auto,

W sobotę dyżurny aleksandrowskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku w Plebance. 37-letni kierujący na łuku drogi nie opanował

pojazdu i doprowadził do jego wywrócenia. Kierowca był kompletnie pijany, miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podobnie stan trzeźwości wyglądał u dwójki jego pasa-żerów. Jeden z nich w wyniku zdarzenia został ranny i trafił do szpitala. Kierowca został zatrzy-many i spędził noc w policyjnym areszcie.

Z lufką w ręku

Policjanci z Aleksandrowa zatrzymali 28-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna po popełnionym wykroczeniu podpisał man-dat trzymając w ręku lufkę z marihuaną.

W czwartek (23 czerwca) policjanci inter-weniowali wobec kilku mężczyzn w parku w miejskim w związku z zakłócaniem przez nich spokoju. Jeden z nich, 28-letni mieszkaniec Aleksandrowa przyznał się do popełnionego wykroczenia i przyjął mandat karny. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż podpisu-jąc mandat zapomniał schować szklaną lufkę z nabitą marihuaną. 28-latek próbował się rato-wać przekładając lufkę z ręki do ręki. Nic mu to nie dało.

(strz)

KRONIKA KRYMINALNA

Page 4: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I PUC SA4 www.kujawy.media.pl

Przedsiębiorstwo Uzdrowi-sko Ciechocinek SA otrzymało tytuł Konsumencki Lider Jako-ści w kategorii „Uzdrowiska”, przyznany przez redakcję „Strefa Gospodarki” z Katowic. Złote godło przedstawiciele PUC SA odebrali podczas czerwcowego XXV Kongresu Uzdrowisk Polskich w Ciechocinku.

- Od kilku lat „Strefa Gospodar-ki” robi rankingi najlepszych firm w różnych branżach gospodarki - mówi Mariusz Krupa, członek zarządu Przedsiębiorstwa Uzdro-wisko Ciechocinek SA. - W tym roku po raz pierwszy przy pomocy krakowskiej firmy badawczej zrobili ankietę na bazie jedenastu tysięcy kuracjuszy. Zadali pytania doty-czące rozpoznawalności polskich uzdrowisk oraz jakość świadczo-nych w nich usług. Nam przypadł wyjątkowy zaszczyt, bo Uzdrowisko Ciechocinek zostało najlepiej oce-nione w kategorii jakości wykony-wanych usług. Po prostu respon-denci uznali, że Ciechocinek kojarzy im się bardzo dobrze.

Mariusz Krupa dodaje jednak, że choć spółka uzdrowiskowa kojarzy się wielu osobom z całym Uzdrowi-skiem Ciechocinek, to tak nie jest.

- Uzdrowisko Ciechocinek tworzy nie tylko nasza spółka, ale wszystkie podmioty uzdrowiskowe działające w mieście - mówi M. Krupa. - My wszyscy pracujemy na

Konsumencki lider jakościWYRÓŻNIENIA. Kuracjusze docenili jakość usług świadczonych w uzdrowisku Ciechocinek

Od lewej Mariusz Krupa, członek zarządu i Marcin Zajączkowski,prezes zarządu PUC SA prezentują otrzymany niedawno laur jakości

rencji na rynku uzdrowiskowym, bez współpracy wszystkich pod-miotów, które składają się na markę Ciechocinek?

- Ostatnie 25 lat pokazuje, że je-żeli nie ma współpracy, to wszyscy

na tym tracą - zapewnia Mariusz Krupa. - Nie mówię, że nikt się nie rozwija w Ciechocinku. Poszcze-gólne sanatorium, szpital, klinika czy nawet sama gmina, może iść do przodu, zmieniać wizerunek na lepszy, rozwijać się. Ale w osta-tecznym rachunku i tak wszyscy tracimy, bo wszyscy tak naprawdę pracujemy na rzecz jednej marki - marki Ciechocinek.

- Działamy razem w jednym miej-scu. I jeśli o uzdrowisku Ciechoci-nek w Polsce są pozytywne opinie, to jest dla nas wizja pracy opartej o pewien sukces. Jeśli ta opinia o Ciechocinku jest zła, przegrywa-my wszyscy, bo straci sanatorium, które sobie nie radzi, ale i szpital, który świetnie prosperuje, straci i gmina miejska. Natomiast do dobrze odbieranego uzdrowiska kuracjusze będą chcieli przyjeż-dżać, skorzystają na tym wszyscy - dodaje Marcin Zajączkowski.

Można też dodać, że w tym sa-mym rankingu kuracjuszom zadano pytanie o rozpoznawalność uzdro-wisk w Polsce. Ciechocinek znalazł się na trzecim miejscu, ale tylko dlatego że pytano mieszkańców południowej Polski, którzy przede wszystkim wskazywali uzdrowiska geograficznie najbliższe swojemu miejscu zamieszkania.

Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

rzecz marki Ciechocinek. To nas jednoczy. Tak więc bardzo miło było otrzymać podczas kongresu wyróż-nienie, które traktujemy nie tylko jako nagrodę dla spółki, ale też dla wszystkich podmiotów, które budu-ją uzdrowisko.

Czym jest przyznany tytuł Konsu-mencki Lider Jakości dla kierowni-ctwa PUC?

- Bardzo cieszy, że ktoś gdzieś odpowiadając na zadane w rankin-gach pytania, ma w swojej świado-mości zakodowaną markę nasze-go uzdrowiska. Okazuje się, że uzdrowisko Ciechocinek podobnie jak za dawnych lat, nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Nadal jest marką rozpoznawalną w Polsce - odpowiada Marcin Zajączkowski, prezes zarządu PUC SA. - Przy-najmniej od kilku lat staramy się intensywnie promować usługi uzdrowiskowe w Ciechocinku prze-różnymi kanałami, również poprzez ogólnopolskie stacje telewizyjne. Natomiast to dzisiejsze wyróżnienie jest dla nas zachętą do prowadze-nia dalszych działań związanych z promowaniem uzdrowiska, bo to przynosi efekty. Jest to też zachę-tą do integrowania podmiotów uzdrowiskowych w Ciechocin-ku, organizowania współpracy samorządu gminy uzdrowiskowej z sanatoriami i szpitalami uzdrowi-skowymi. Bo to potem przełoży się na rozwój gminy i uzdrowiska, czyli całego Ciechocinka. Uznajemy, że

wyróżnienie „Strefa Gospodarki” to nagroda dla całego ciechocińskie-go środowiska.

Czy Ciechocinek ma szansę na rozwój przy tak ogromnej konku-

W Szpitalu Uzdrowiskowym nr 3 im. dra Markiewicza w okazji Dnia Dziecka - 1 czerwca - odbyło się spotkanie z autorkami książki dla dzieci „Mój nietypowy zwierzak”. Jest to autorski projekt edukacyjny „Mój nietypowy zwierzak” mgr Ka-tarzyny Wierskiej i dr n.wet. Anny Kołodziejskiej-Sawerskiej dla dzieci szkół podstawowych i ich rodziców. Natomiast tego dnia w kinie „Zdrój” zaproszeni goście mieli okazję obej-rzeć dwa filmy o Ciechocinku.

Autorski projekt edukacyjny „Mój nietypowy zwierzak” objęty jest pa-tronatem marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Cał-beckiego, a realizowany na Uniwer-

sytecie Technologiczno-Przyrodni-czym w Bydgoszczy. W spotkaniu uczestniczył Mariusz Krupa, członek zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowi-sko Ciechocinek SA oraz członek zarządu województwa kujawsko-po-morskiego Sławomir Kopyść. Nale-ży dodać, że publikacja, która trafiła do rąk dzieci i młodzieży ze szpitala „Markiewicz” dofinansowana została z pieniędzy województwa kujawsko--pomorskiego i Wojewódzkiego Fun-duszu Ochrony Środowiska i Gospo-darki Wodnej w Toruniu.

- W zeszłym roku, gdy po poważ-nym remoncie oddawaliśmy do użytku budynek „Markiewicza” przy-jechał marszałek województwa i po-

darował dzieciom bajkę. Okazało się po roku, że ta bajka ma swoją kon-tynuację - mówił do dzieci Mariusz Krupa. - Druga książka jest prezen-tem dla was z okazji Dnia Dziecka.

Następnie autorki książki „Mój nietypowy zwierzak” opowiedziały o swojej publikacji oraz odpowiadały na pytania dzieci. Podarowana dzie-ciom z „Markiewicza” bajka składa się z dwóch części. W pierwszej naj-młodsi mogli przeczytać o perype-tiach zwierząt, z drugiej dowiedzieć się w jaki sposób odpowiedzialny właściciel powinien dbać o swoje zwierzątko. Spotkanie uświetniły dzieci ze szpitala atrakcyjnym i za-bawnym występem artystycznym.

Tego dnia to jednak nie wszystkie atrakcje, jakie czekały na najmłod-szych pacjentów ze szpitala „Mar-kiewicz”. W kinie „Zdrój” odbył się bowiem premierowy pokaz filmu dokumentalnego „W Solankowej Dolinie” w reżyserii Teresy Kudyby, (zdjęcia Mirosław Basaj).

W Solankowej Dolinie” to bajko-wa opowieść o historii Uzdrowiska Ciechocinek, opowiedziana przez Dziadka Solnego. Dzieci, którym przydarzyła się niezwykła przygoda, to oczywiście Jaś i Małgosia - posta-ci ze słynnej ciechocińskiej fontanny, zdobiącej park Zdrojowy. Ich role grają Zosia Nocna i Adaś Kornaszew-ski, uczniowie Szkoły Podstawowej w Ciechocinku.

Nietypowy zwierzak w solnej dolinieDZIEŃ DZIECKA. 1 czerwca w Przedsiębiorstwie Uzdrowisko Ciechocinek SA

Od lewej: spotkanie z Katarzyną Wierską autorką książki „Mój nietypowy zwierzak”. Ostatnie zdjęcie: Teresa Kudyba z Zosią Nocną i Adasiem Kornaszewskim w kinie

Dziadek Solny to Andrzej Czer-nik, dyrektor opolskiego Teatru EKO STUDIO, rodzice: Beata i Leszek Mal-cowie. W roli Baby Jagi występuje reżyserka bajki. Film ten powstał staraniem Przedsiębiorstwa Uzdro-wisko Ciechocinek SA. Środki na re-alizację zapewnił projekt „Kujawsko--Pomorskie - Kreatywne Wsparcie Marki Regionu” z funduszy unijnych wspartych środkami PUC SA.

Dodatkowo uczestnicy spotkania zobaczyli film „Nic nad zdrowie… czyli 180 lat Uzdrowiska Ciechoci-nek”. Film dedykowany jest byłym i obecnym pracownikom Uzdrowi-ska. Całość zakończył słodki poczę-stunek.

(strz)

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Fot.

PU

C S

A

Page 5: Gazeta ciechocinska 64 2016

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Spółdzielnia Mieszkaniowa 5nr 64, czerwiec 2016www.kujawy.media.pl

Piknik z uśmiechemFOTOREPORTAŻ. Mieszkańcy spółdzielni bawili się w czerwcu podczas pikniku rodzinnego

nicy zmagali się w różnych kon-kurencjach między innymi: bieg z jajkiem, bieg w workach, rzucie do celu, zgaduj-zgadula czy pod-bijaniem piłki na czas. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody - za zajęcie miejsca pierwszego, drugiego i trzeciego, a ci którym nie udało się zająć miejsca na „pudle” dostali nagrody pocie-szenia. W sumie w ręce dzieci trafiło prawie 100 nagród ufun-dowanych przez Spółdzielnię Mieszkaniową. O upominki dla milusińskich walczyli także rodzi-ce. Wystartowali w biegu trójek w spodniach, ale nie w takich tradycyjnych tylko specjalnie zszytych ze sobą.

Na festynie swoje miejsce znaleźli policjanci z Komendy Powiatowej Policji z Aleksandro-wa Kujawskiego, którzy znako-wali rowery i wprowadzali je do specjalnej ewidencji na wypadek kradzieży. Na brak pracy nie na-rzekali, chętni do ich stoiska stali jeszcze po zakończeniu festynu.

Wstęp na imprezę był wolny, pogoda dopisała, humory też, a korzystanie ze wszystkich urzą-dzeń było bezpłatne. Oprawę fotograficzną pikniku zapewniła firma plusmedia.pl.

Jak zapowiedział prezes Spółdzielni Mieszkaniowej - An-drzej Golecki, kolejny festyn dla mieszkańców osiedla być może jeszcze w tym roku.

Do zobaczenia więc na kolej-nej imprezie z uśmiechem....

Oprac. (strz)

Zdjęcia: Grzegorz Fijałkowski, plusmedia.pl

Cały fotoreportażmożna obejrzeć na:

www.smciechocinek.pl

Po raz kolejny 19 czerwca tego roku zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej przy udziale komisji kulturalno-oświato-wej Rady Nadzorczej zapro-sił wszystkich mieszkańców osiedla na festyn „Zabawa peł-na uśmiechu”.

Na teren zielony przy urządze-niach rekreacyjnych spółdzielni stawiły się całe rodziny. Na kilka godzin teren zamienił się w we-sołe miasteczko. Dzieci razem z rodzicami chętnie jeździły spe-cjalną kolejką, kręciły się na ka-ruzeli oraz zjeżdżały ze zjeżdżal-ni, która znalazła swoje miejsce w cieniu drzew.

Kolejka ustawiła się do sto-

iska, gdzie dzieci zamieniały się w kotki, myszki, tygrysy… stoisko z artystycznym malo-waniem twarzy oraz tatuażami z henny było wręcz oblegane przez cały czas trwania zabawy. Nie mniejszy ogonek stworzy-ły „łasuchy” do punktu z watą cukrową oraz popcornem. Nad głowami uczestników unosiły się wykonane przez nich samych wielkie bańki mydlane.

Nie zabrakło miejsc, gdzie najmłodsi mieszkańcy osiedla tworzyli przepiękne kolorowe obrazy techniką tradycyjną przy użyciu kolorowych kredek, ale mieli także okazję pierwszy raz malować na wodzie specjalną techniką Ebru.

W centralnej części placu po-jawiła się scena, na której najbar-dziej odważni tańczyli i śpiewali w rytm przebojów wykonywa-nych przez zespół Luxus.

Natomiast przed sceną roze-granych zostało kilkanaście kon-kursów. Wystartowały w nich dzieci jak i dorośli. Młodsi uczest-

Dorośli dzielnie walczyli w konkursach o nagrody dla swoich dzieci. Zabawy było po pachy Nie zabrakło też baniek mydlanych

Wata cukrowa od lat cieszy się powodzeniem

... i efekt - dzieci zmienione w koty i inne zwierzątkaPiknik zgromadził sporą grupę ciechocinian Policjanci znakowali rowery

Bieg z jajkiem to trudna konkurencja

Dmuchany zamek był nie lada atrakcją

Malowanie twarzy...

Page 6: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Ludzie6

www.kujawy.media.pl

Marek Kuszyński z Ciechocinka zbierał w Toruniu podpisy pod wnioskiem Ruchu Kukiz’15 w spra-wie przyjmowania uchodźców. Nagle dwóch mężczyzn wszczęło awanturę, podczas której jeden z nich ukradł listy z podpisami. Ciechociński radny ruszył za nim w pościg i odebrał dokumenty.

- Wszystko rozegrało się na toruńskiej Starówce przy ulicy Szerokiej, gdzie zbieraliśmy pod-pisy pod wnioskiem o referendum w sprawie przyjmowania do Polski uchodźców w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej. W pewnym momencie do naszego stoiska, przy którym staliśmy we czworo podeszło dwóch młodych mężczyzn, po dwadzieścia lat może trochę starsi - opowiada Marek Kuszyński, radny z Ciechocinka i członek ruchu Pawła Kukiza. - Jeden z nich rozpoczął dyskusję na temat tego co robimy. Stwierdził, że mu się to nie podoba i to, że on też jest uchodźcą. Podczas dyskusji robił się coraz bardziej zdenerwo-wany.

Mężczyzna od słów przeszedł do czynów, zaczął demolować stoisko Ruchu Kukiz’15 - oderwał górną tabliczkę, zrzucił materiały informa-cyjne znajdujące się na blacie, a na koniec zaczął kopać w stoisko, po czym uciekł.

- Z kolei drugi człowiek, którego zachowanie bacznie obserwowa-

łem stojąc najbliżej niego, jeszcze kiedy ten pierwszy toczył dyskusję wziął z naszego stoiska leżące listy z podpisami osób, które poparły ten wniosek, po czym wykorzy-stując zamieszanie, które wywołał ten pierwszy, zaczął oddalać się z tymi podpisami - mówi Marek Kuszyński.

Widząc to radny z Ciechocinka nie zawahał się i ruszył za nim w pościg. Jednocześnie dla bez-pieczeństwa inny członek Kukiz’15 nagrywał pościg telefonem.

- Uznałem, że nie mogę pozwo-lić, żeby ten człowiek zabrał doku-menty, bo między innymi były tam dane osobowe, które należy chronić. Po tym jak go dogoniłem odebrałem mu te listy z podpisa-mi. Moje zdecydowanie i to, że jest nagrywany zaskoczyło go na tyle, że za bardzo nie wiedział jak na moje działanie zareagować. Potem wróciliśmy z kolegą do na-szego stoiska i dalej zbieraliśmy podpisy - opowiada M. Kuszyński.

Akcja Marka Kuszyńskiego w Toruniu spotkała się z pozy-tywną reakcją posłów Klubu Kukiz’15. Podczas majowej sesji Rady Miasta w Ciechocinku poseł Paweł Szramka z Ruchu Kukiz’15 wręczył Markowi Kuszyńskiemu podziękowanie od Pawła Kukiza za wzorową postawę obywatel-ską w związku z napaścią niezna-nych sprawców na działaczy Ru-chu Kukiz’15 w Toruniu w trakcie zbierania podpisów.

Kukiz podziękował za odwagęLUDZIE. Radny z Ciechocinka odebrał złodziejowi ukradzione listy z podpisami pod wnioskiem Ruchu Kukiz’15

Marek Kuszyński prezentuje podziękowania wręczone przez posła Pawła Szramkę (środkowe zdjęcie po lewej)

- Radny Marek Kuszyński wyka-zał się ostatnio nie tylko obywatel-ską, ale i bohaterską postawą pod-czas zbierania podpisów w Toruniu - mówił poseł Szramka. - Dwóch sprawców wszczęło zamieszanie przy stoisku i jeden z nich ukradł listy z podpisami. Marek Kuszyński za nim pobiegł i odebrał mu pod-pisy. Dzięki temu dane osób nie dostały się w niepowołane ręce. Chciałem mu w uroczysty sposób podziękować za ten czyn.

Tekst i fot. (strz)

Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów

Zabawa z romską muzykąXX Jubileuszowy Międzyna-

rodowy Festiwal Piosenki i Kul-tury Romów Ciechocinek 2016 odbędzie się w tym roku 15 i 16 lipca. Początek koncertów na stadionie miejskim przy ulicy Tężniowej o godzinie 20.00. Im-preza jest biletowana.

Podczas festiwalu wystąpią: EtnoRom - Węgry, Diabelskie Skrzypce - Król Czardasza - Sło-wacja, Wasyl Zhadan z zespo-łem - Ukraina, Maco Mamuco - z kasty Lovary, Słowacja - Węgry, Petro Dżelari - Turcja, Rusłana Zumbarenko - Kazachstan, Duet Akordeonistów Viva - wirtuozi akordeonu - Ukraina, Erazm Ma-nukim - Armenia, Jan Bendig - Czechy.

Na scenie będzie można po-słuchać również takich wyko-nawców jak: Teatr Muzyczny Rada, Siostry Rajfer - Izrael, Ge-nadi Ishakow - Izrael, Grażyna Brodzińska, Don Vasyl i Gwiazdy

Cygańskiej Pieśni, Dziani, Wasyl Junior & Cygańskie Gwiazdy, Elza, Bogdan Trojanek i Terne Roma, Temida - Polska, zespół Hitano, Fabiano, zespół Sło-wiańska Dusza, Andrzej Jagiełło, Agata Marcewicz-Szymańska, Zespół Tańca Ludowego „War-szawa”.

W bloku programowym z Don Vasylem zostanie poka-zany pierwszy musical cygański napisany przez Ryszarda Ulickie-go i Don Vasyla zatytułowany: „Jeszcze Roma Nie Zginęła”. W musicalu wystąpią m.in.: Gienady Iskhakov, Siostry Rajfer, Erazm Manukiam, Vasyl Junior, Dziani, formacje taneczne: Ze-spół Tańca AWF, Zespół Gwiazdy Cygańskiej Pieśni. Wydarzeniu muzycznemu towarzyszyć bę-dzie międzynarodowa orkiestra cygańska pod kierownictwem Jana Berky - cygańskiego króla czardasza.

Info. (www.donvasyl.pl)

Niespodziankę z okazji dwóch znaczących jubileuszy 180-lecia uzdrowiska i 100-lecia nadania Ciechocinkowi praw miejskich dla mieszkańców i odwiedzających ciechociński kurort przygotowało Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek S.A.

W poniedziałek 13 czerwca br. rozpoczęło się cykliczne wędrowa-nie ciechocińskimi szlakami. Podczas jednej wycieczki zainteresowani mogą poznać miejsca ważne dla funkcjonowania uzdrowiska i jego największe atrakcje. Na punkt zbiórki każdego wspólnego wędrowa-nia został wyznaczony sklep firmowy PUC S.A. przy ulicy Zdrojowej 7. Początek wspólnego z przewodnikiem zwiedzania o godz. 16.00. Kolejne terminy wycieczek to 30 czerwca i 4, 7, 11, 14, 18, 21, 25, 28 lipca (poniedziałki i czwartki). Wycieczki są bezpłatne.

(strz)

Spacerkiem po uzdrowiskuPUC SA

Ponad pół wieku działalno-ści Przedszkola Samorządo-wego Nr 1 „Bajka”, to dosko-nała okazja do podsumowań, okolicznościowych uroczysto-ści, ale też powód do reflek-sji. Jak wyglądała praca na samym początku istnienia pla-cówki? Jak przebiegało wy-chowanie i nauczanie w bar-dzo licznych grupach? Gdzie są wszystkie te wspaniałe nauczycielki wspominane nie-jednokrotnie przez dawnych przedszkolaków, a dziś pięć-dziesięciolatków? Kto z wy-chowanków odniósł sukces, a komu życie dało w kość…?

Kolorowe banery przedsta-wiały lata działalności przed-szkola w pigułce: wielu gości mogło odnaleźć się na dużych fotografiach, a stare kroniki wy-łożone na piętrze budynku spi-nały lata poprzez dokumentację uroczystości, zabaw, wycieczek. Sale zabaw, które zwiedzali go-ście, niby takie same - a jednak inne: kolorowe, przestrzenne. Bo całe przedszkole w tym dłu-gim czasie się zmieniało razem

ze zmieniającymi się czasami: stało się barwne, nowoczesne i otwarte na nowości pedago-giczne, stawiające na kształ-towanie postaw aktywnych i samodzielnych, kulturalnych i tolerancyjnych.

I taki refleksyjny, a jednocze-śnie zawierający humor i zaba-wę, charakter miała uroczystość obchodów 55 rocznicy istnienia

Podczas jubileuszu ciechocińskiej „Bajki”

Bajka na wesołoŚWIĘTO. Jubileusz przedszkola „Bajka” w Ciechocinku

Fot.

nad

esła

na

przedszkola. Nasi wspaniali ak-tywni rodzice w krótkich rymo-wankach opowiedzieli o tych wszystkich dawnych latach, dy-rektor Małgorzata Kobusińska przedstawiła wizję dalszej dzia-łalności, goście wypowiedzieli wiele miłych słów o naszym przedszkolu, a dzieci… Dzieci na wesoło nawiązały do nazwy naszego przedszkola „Bajka” i w swojej inscenizacji zastana-

wiały się: co by to było, gdyby nagle zniknęli bohaterowie ulu-bionych bajek?!

Wypada jeszcze wspomnieć, że uroczystość uświetniła swo-im popisem wokalnym jedna z naszych absolwentek Sara Lityńska, wykonując przepiękne piosenki z repertuaru dziecięce-go, filmowego i nawiązującego do wspomnień o dzieciństwie.

A później przyszedł czas na zabawę, czyli piknik rodzinny sponsorowany przez radę ro-dziców naszego przedszkola. Dzieci z rodzicami udały się na plac zabaw, na którym czekały już dmuchane zjeżdżalnie, tune-le, trampoliny, stoiska do malo-wania twarzy. Ireneusz Gawroń-ski przygotowywał kiełbaski na grillu, a sama przewodnicząca rady rodziców - Katarzyna Tam-burovskyy smażyła wszystkim przepyszne gofry. Wszystkie te zdarzenia udokumentowane są na fotografiach - i właśnie zapra-szamy do ich oglądania.

Wiesława Wójcik

Aleksandrowscy policjanci w jednym z mieszkań na tere-nie Ciechocinka zabezpieczyli nielegalny alkohol. Funkcjo-nariusze zatrzymali w tej sprawie mieszkańca miasta.

Policjanci z Aleksandro-wa Kujawskiego w jednym z ciechocińskich mieszkań zabezpieczyli ponad 20 litrów alkoholu, nieposiada-jącego wymaganych znaków

akcyzowych. Funkcjonariu-sze zatrzymali w tej sprawie mieszkańca Ciechocinka. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna swoim procederem spowodo-wał straty w ramach podatku akcyzowego w wysokości 1193 zł na szkodę Skarbu Państwa.

(strz)

Policjanci z aleksandrowskiej „drogówki” zatrzymali w Ostro-wąsie 14 czerwca do kontroli 35-letniego kierującego bmw. Jak się okazało, nie powinien w ogóle siedzieć za kółkiem z uwagi na cofnięte uprawnie-nia do kierowania.

(strz)

Alkohol bez akcyzy Po kontroli na drodze

Page 7: Gazeta ciechocinska 64 2016

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Rozmowa 7www.kujawy.media.plnr 64, czerwiec 2016

Jakość wymaga ciężkiej pracy

Z dr. LOTFIM MANSOUREM, współwłaścicielem Przychodni Rodzinnych w Aleksandrowie Kujawskim i Ciechocinku oraz członkiem zarządu powiatu aleksandrowskiego, rozmawia Mariusz Strzelecki

w konkursach. Niestety nie każdego stać na posiadanie certyfikatu, bo to wiąże się z kosztami. Trzeba wydać pie-niądze na takie dostosowa-nie placówki, żeby spełniała wymogi, a potem ponosi się koszty corocznych kontroli.

- Ale też przychodnie ro-dzinne wybijają się w po-wiecie aleksandrowskim pod względem liczby świadczo-nych usług medycznych, wa-runków lokalowych i posia-danego sprzętu...

- Tak, mogę powiedzieć, że bardzo dobrze wyglądamy pod tym względem nie tylko w powiecie, ale też w całym re-gionie kujawsko-pomorskim. Rzadkim zjawiskiem są przy-chodnie, które mają własny rentgen i swoje laboratorium analityczne, gdzie nie tylko wy-konujemy badania dla naszych pacjentów, ale też zlecenia dla innych ośrodków zdrowia.

Posiadamy też swój własny transport sanitarny, specjali-styczną karetkę, dzięki której ratujemy życie ludzi. Działają u nas również poradnie spe-cjalistyczne, łącznie z pod-stawową opieką medyczną i rehabilitacją. To także jest naszym sukcesem, że prowa-dzimy tak szeroko zakrojoną działalność. Zatrudniamy po-nad dwudziestu pięciu lekarzy różnych specjalności. Mamy też wysoko wykwalifikowany średni personel medyczny.

- Przychodnie Rodzinne w Ciechocinku i Aleksandro-wie Kujawskim posiadają certyfikat jakości w służbie zdrowia ISO 9001:2000. Obecnie trwa weryfikacja tego certyfikatu...

- Po raz pierwszy certyfikat ISO dla świadczenia usług me-dycznych w zakresie lecznic-twa, profilaktyki, diagnostyki laboratoryjnej i transportu sanitarnego został przyzna-ny przychodniom rodzinnym w 2006 roku. Obecnie certyfi-kat mamy przyznany do 2018 roku. Natomiast kwestia utrzy-mania certyfikatu to nie taka prosta sprawa. Wymaga on zaangażowania całego perso-nelu medycznego, włącznie z pacjentami, którzy również przedstawiają swoje opinie na temat placówek w ankietach. Utrzymanie certyfikatu wyma-ga pracy przez cały rok, szcze-gólnie, że zasadność jego przyznania weryfikowana jest w każdym roku jego obo-wiązywania. Przez cały czas przychodnie muszą spełniać wymogi, które obowiązywały w pierwszym roku uzyskania certyfikatu jakości.

- Co to są za wymogi?- Na przykład personel

medyczny musi mieć odpo-wiednie kwalifikacje. Sprzęt medyczny musi mieć aktual-ne wszelkie przeglądy tech-niczne. Muszą być utrzymane warunki lokalowe. Pracowni-cy, którzy dbają o utrzymanie standardów wynikających z posiadania certyfikatu, nie-stety muszą się w pracę nad jego utrzymaniem angażo-wać przez cały rok. Nie każdy ośrodek zdrowia ma certyfikat jakości. Z tego co wiem - moż-na też to sprawdzić - nasze przychodnie były pierwsze w powiecie aleksandrowskim, które dostały i od dziesięciu lat utrzymują ten dowód jako-ści usług medycznych, jakim jest certyfikat ISO 9001:2000. Certyfikat trzeba co roku od-nawiać, co roku też przecho-dzimy kontrolę weryfikującą.

- Co daje placówkom taki certyfikat?

- Certyfikat ma duże zna-czenie. Oprócz prestiżu, daje poczucie bezpieczeństwa pa-cjentom. Jeśli pacjent do nas przyjdzie, to wie, że u nas leki trzymają terminy ważności, sprzęt ma wykonane wszel-kie przeglądy techniczne i jest sprawny, personel ma naj-wyższe kwalifikacje. Myślę, że najbardziej na certyfikat zwracają uwagę pacjenci, któ-rzy zapisują się do naszych przychodni z zewnątrz. To jeden z plusów. Drugi to fakt, że Narodowy Fundusz Zdro-wia również zwraca uwagę na ośrodki zdrowia czy szpitale, które mają certyfikaty ISO. Daje to dodatkową punktację

- A kto kontroluje placów-ki, czy utrzymują standardy wynikające z posiadania cer-tyfikatu ISO?

- To są wyspecjalizowane firmy zewnętrzne, które kon-trolują placówki w całej Pol-sce. Są bardzo skrupulatne w tym, co robią.

- Długo trwało wdrażanie certyfikatu w przychodniach w Ciechocinku i Aleksandro-wie?

- Praktycznie trwało to cały rok. I właśnie ten pierwszy rok był najtrudniejszy. Trudno było na przykład po-zmieniać pewne utrwalone od lat zasady funkcjo-nowania przy-chodni. Trzeba było wprowa-dzić, a potem utrzymać wiele procedur. Przy-kładem są ter-mometry, któ-rymi mierzymy temperaturę pa-cjentom. Do koń-ca nigdy nie wiadomo, czy termometry po miesiącach używania są sprawne i poka-zują prawidłową temperaturę ciała. Certyfikat ISO wymaga od nas, że termometry muszą być od czasu do czasu kon-trolowane. Mierzy się tem-peraturę u pacjenta zwykłym

urządzeniem i termometrem kontrolnym. Ten drugi termo-metr musi mieć atest, jego pomiary są też sprawdzane przez specjalistyczną firmę. Zresztą cały sprzęt medyczny w przychodniach musi być na bieżąco sprawdzany czy pra-widłowo działa.

- Zakupiono w ostatnich miesiącach jakiś nowy sprzęt w przychodniach?

- Cały czas staramy się wymieniać sprzęt medyczny albo inwestować w nowy. Ostatnio zainwestowaliśmy trochę w poradnię okulistycz-ną w Ciechocinku. Natomiast w Aleksandrowie myślimy o dużej inwestycji w przy-szłości. W przychodni w Alek-sandrowie też między innymi rozwinęliśmy działalność poradni dziecięcej. Poradnia jest teraz oddzielona od reszty ośrodka. Żeby mali pacjenci mieli bardziej komfortowy dostęp do lekarzy. Najmłod-szych pacjentów mamy coraz więcej i w starej lokalizacji ro-biło się trochę ciasno.

- Ma pan jakieś plany związane z rozwojem przy-chodni w Aleksandrowie i Ciechocinku?

- W Aleksandrowie jest rze-czywiście potrzeba budowy większej przychodni, która będzie spełniała wymogi loka-lowe i sprzętowe. Pacjentów jest coraz więcej, więc w pla-cówce przy ulicy Słowackie-go robi się ciasno, natomiast w Ciechocinku mamy plan, żeby rozszerzyć działalność diagnostyczną. Jesteśmy już przygotowani do podjęcia kroków w tym kierunku.

- A jakie pan widzi proble-my w działalności medycz-nej?

- Ubolewam, że niektóry sprzęt, który posiadamy, do

końca nie jest wykorzysty-wany. Po-wodem jest w y s o k o ś ć k o n t r a k t u z Narodo-wym Fun-d u s z e m Z d r o w i a . Przykłady to kolonosko-pia, gastro-fibroskopia, b a d a n i a echa serca. Sprzęt jest, ale nie wy-

konujemy tylu badań, ile można by było zro-bić, gdyby kontrakt z fundu-szem był wyższy. Przez resztę dni sprzęt może działać tylko prywatnie. A ja nie jestem zwolennikiem dużej liczby badań prywatnych. Po to kupiliśmy urządzenia, żeby służyły mieszkańcom, którzy

płacą składki zdrowotne. Póki pacjent jest ubezpieczony ma prawo bezpłatnie korzystać z naszych urządzeń, ma pra-wo bezpłatnego dostępu do diagnostyki. Niestety limity ograniczają nasze możliwości. Uważam też, że lepiej inwe-stować w diagnostykę i pro-filaktykę niż później leczyć za-awansowane stadia chorób. Raz. To jest lepsze dla pacjen-tów. Dwa. Mniejsze są później koszty leczenia. Skoro mamy urządzenia, które wykrywają nowotwory we wczesnych stadiach, gdy można szybko wyleczyć chorego, to trzeba z tego korzystać, trzeba umoż-liwić pacjentowi badanie bez czekania w kolejce.

- Jak ocenia pan tegorocz-ny kontrakt z NFZ-em?

- Nie narzekamy na NFZ. Jesteśmy rozliczani na bieżą-co. Fundusz docenia też to, co robi się w przychodniach. Choć oczywiście cieszyli-byśmy się, gdyby kontrakty z funduszem były wyższe. To na pewno.

- A co obecnie dzieje się w Szpitalu Powiatowym w Aleksandrowie Kujaw-skim. Jaka jest kondycja tej placówki?

- Można powiedzieć, że obecna dobra sytuacja Szpi-tala Powiatowego w Alek-sandrowie Kujawskim wy-nika z przeprowadzonej ostatnio inwestycji - budowy w placówce sterylizatorni. Jako członek zarządu powiatu aleksandrowskiego i członek zgromadzenia wspólników cieszę się, że ta inwestycja udała się. Wspólne działanie zarządu powiatu, starosty Dariusza Wochny, prezesa szpitala Mariusza Trojanow-skiego pozwoliło na realiza-cję tej kluczowej dla szpitala inwestycji. Ona była koniecz-na, bo bez sterylizatorni nie byłoby Szpitala Powiatowego w Aleksandrowie. Tak samo bez przeprowadzenia termo-modernizacji obiektów, bo to teraz przynosi zyski. Mniejsze są wydatki na ogrzewanie i tak dalej.

- Szpital chyba nie ma te-raz żadnych długów?

- Długów nie ma.

- Od czego więc zależy, że aleksandrowski szpital nie jest zadłużony, a tyle się słyszy o placówkach gdzieś w Polsce, które ledwo zipią.

- Raz. To zależy od zarządza-nia placówką. Dwa. Podejmo-wanie pewnego ryzyka. Od długiego czasu staraliśmy się w radzie powiatu przeforso-wać sprawę likwidacji czyn-szu, który szpital musiał co miesiąc płacić swojemu wła-ścicielowi, czyli powiatowi. To było około 40 tysięcy złotych

Lotfi Mansour: „Utrzymanie certyfikatu jakości ISOwymaga pracy całego zespołu przez cały rok”

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

miesięcznie. Chodziło o to, żeby pieniądze, które trafiają do szpitala, szły na leczenie, a nie inne cele. I pod koniec poprzedniej kadencji rady po-wiatu udało się zlikwidować ten czynsz. I pieniądze, które z tego tytułu zostają w szpi-talu bardzo dużo dają. To jest prawie pół miliona złotych rocznie, którym szpital może obracać. Dało to możliwość zaciągania kredytów inwesty-cyjnych placówce. I myślę, że była to niezwykle rozsądna decyzja zarządu i rady powia-tu, dzięki której bezpośrednią pomoc otrzymali pacjenci z naszego terenu. Aleksan-drowski szpital dziś, choć ma problemy innej natury, to nie ma kłopotów z finansami i płynnością finansową.

- Generalnie aleksandrow-ski szpital może być przykła-dem dla innych lecznic...

- Tak, aleksandrowska pla-cówka może być przykładem dla innych szpitali powiato-wych, jak można gospoda-rować w szpitalu, zmoderni-zować budynki i całą bazę, wymienić sprzęt medyczny i działać bez zadłużania się, mimo że problemy dotykają całą służbę zdrowia w Polsce. Szpitale w Polsce mają wie-lomilionowe straty, a my cie-szymy się, że nasza placówka zdrowia takich problemów nie ma.

Obecnie jedyny problem - i my go wszyscy rozumie-my i podchodzimy do nie-go z dużą dozą rozsądku - to wysokość wynagrodzeń personelu medycznego, szczególnie personelu śred-niego szczebla. Tę sprawę wcześniej czy później trzeba uregulować. Ale trzeba też pamiętać, że aleksandrowski szpital to spółka, ma swój ka-pitał zapasowy i zgromadze-nie wspólników oraz zarząd powiatu i prezes szpitala nie mogą pozwolić, żeby straty placówki przekroczyły wyso-kość tego kapitału. Bo wów-czas istnieje zagrożenie upa-dłością. Natomiast sprawę wynagrodzeń - przy dużej dozie rozsądku z obu stron - będzie można w nieodległej przyszłości rozwiązać.

- Wracając do Przychod-ni Rodzinnej w Ciechocin-ku. Placówka świadczy też wyjątkowe w skali powiatu aleksandrowskiego usługi medyczne.

- Tak. Od marca 2011 działa u nas - i to działa bardzo spraw-nie - ambulatoryjna i wyjazdo-wa, nocna i świąteczna opieka lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Z pomocy w dni świąteczne przez całą dobę, a w powszednie od 18.00 do 8.00 może skorzystać każdy. Mamy też całodobową opiekę dentystyczną.

Aleksandrowska placówka może być

przykładem dla innych szpitali powiatowych,

jak można gospodarować

w szpitalu, zmodernizo-wać budynki i całą bazę, wymienić sprzęt medycz-

ny i działać bez zadłużania się,mimo że problemy

dotykają całą służbę zdrowia w Polsce.

Page 8: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Kultura

www.kujawy.media.pl8

3 czerwca rano w ciecho-cińskim magistracie zebrali się radni z uzdrowiska. A okazja dla spotkania była nadzwyczajna. Ciechocinek bowiem tego dnia wzbo-gacił się o dwóch nowych honorowych obywateli - profesorów Irenę Poni-kowską i Szymona Kubiaka, ludzi, o których bez wątpli-wości można powiedzieć, że zasłużyli się dla naszego miasta.

Wniosek o tytuł Honoro-wego Obywatela Ciecho-cinka dla profesor Ireny Ponikowskiej został złożony przez grupę radnych, a spo-rządzony przez Polskie To-warzystwo Balneologii i Me-dycyny Fizykalnej. Kapituła tytułu Honorowy Obywatel Ciechocinka spotykała się w sprawie wniosku dwa razy w marcu i maju tego roku.

Profesor Irena Ponikow-ska to balneolog o świato-wej sławie. W jej dorobku naukowym jest 240 pozycji naukowych, w tym 12 książek z dziedziny medy-cyny uzdrowiskowej. Jest promotorem 12 doktorów

SAMORZĄD. Wyróżnienia dla profesorów Ireny Ponikowskiej oraz Szymona Kubiaka

Podwójne honorowe obywatelstwo

Profesor Irena Ponikowska

jest członkiem zarządu głów-nego i przewodniczącym koła terenowego Towarzy-stwa Balneologii, Bioklimato-logii i Medycyny Fizykalnej, redaktorem naczelnym „Balneologii Polskiej”. Wie-dzę o polskim lecznictwie uzdrowiskowym upowszech-nia podczas licznych konfe-rencji naukowych, zjazdach i sympozjach. W roku 1997 został mianowany profeso-rem nadzwyczajnym Wyższej Szkoły Humanistyczno-Eko-nomicznej we Włocławku.

- W życiu otrzymałem wie-le wyróżnień, ale zostać ho-norowym obywatelem mojej małej ojczyzny, to wyjątkowa sprawa. Bardzo serdecznie za to dziękuję - powiedział profesor Kubiak, a potem dodał, że w związku tym jest z tego powodu dłużnikiem i ten dług będzie spłacał do końca życia.

- Tak, abym miał świa-domość, że odpłaciłem z naddatkiem za to szczegól-ne wyróżnienie - zapewnił nowy honorowy obywatel Ciechocinka.

Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

medycyny, nauczycielem studentów i lekarzy z całego kraju. Pełni funkcję kierowni-ka Katedry Balneologii i Me-dycyny Fizykalnej Collegium Medicum w Bydgoszczy z oddziałem w Ciechocinku. Minister Zdrowia mianował ją krajowym konsultantem w dziedzinie balneokli-matologii i fizjoterapii. Od 1999 roku jest profesorem zwyczajnym.

- Mamy nadzieję, że nadanie tego tytułu znajdzie godne miejsce wśród nie-zliczonej liczby odznaczeń, nagród, medali i statuetek, którymi utytułowana została pani profesor - mówił pod-czas sesji nadzwyczajnej 3 czerwca Marcin Zajączkow-ski, przewodniczący Rady Miasta w Ciechocinku.

Od lat profesor podczas międzynarodowych kongre-sów i w swojej pracy nauko-wej upowszechnia polskie lecznictwo uzdrowiskowe za granicą. Od lat również pro-fesor Ponikowska promuje w świecie Ciechocinek jako stolicę polskiej balneologii.

- Myślałam sobie, że do-

piero po śmierci może ktoś wspomni, że coś zrobiłam dla uzdrowiska, dla polskiej balneologii, a tutaj taka nie-spodzianka, zostałam oby-watelem miasta, zostałam doceniona jeszcze za życia, coś wspaniałego - mówiła profesor Irena Ponikowska. - To dla mnie wielki honor i jedno z najważniejszych wyróżnień.

W sprawie nadania tytułu Honorowy Obywatel Ciecho-cinka profesorowi Szymo-nowi Kubiakowi wniosek podpisany przez ponad 70 osób złożyło Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka.

Profesor Kubiak zasłu-żył się dla środowiska uzdrowiskowego zarówno w Ciechocinku, jak i w kraju. Dorobek zawodowy w za-kresie laryngologii poszerzył o specjalizacje z balneolo-gii i fizjoterapii. W swoim życiu zawodowym pełnił wiele funkcji, między innymi wojskowego konsultanta służby zdrowia w dziedzinie rehabilitacji i balneologii, konsultanta Centralnego Ośrodka Techniki Medycznej,

Profesor Szymon Kubiak

twa kujawsko-pomorskiego, członek Zarządu TPC, Aldona Nocna, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Ciechocinka, członek TPC, Jerzy Sobieraj-ski, I wiceprezes TPC.

- Konferencja potwierdziła znaczenie ciechocińskiej balneologii w stosunku do innych ośrodków. Należy pod-kreślić, iż jest wyróżniającą się na mapie polskich uzdrowisk i nie tylko - zaznaczył Marian Gawinecki. Materiały pokonfe-rencyjne zostaną opublikowa-ne drukiem w piątym zeszycie naukowo-historycznym TPC.

Konferencję zorganizowano przy współpracy Urzędu Miej-skiego w Ciechocinku oraz Kujawskiej Szkoły Wyższej we Włocławku i 22 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Reha-bilitacyjnego w Ciechocinku.

Z okazji jubileuszu 180-le-cia Uzdrowiska Ciechocinek i 110-lecia Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka 11 czerwca br. w muszli koncer-towej w parku Zdrojowym w Ciechocinku odbył się koncert pod tytułem „Bo to jest miłość”.

Tekst i fot. Wanda Wasicka

Z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka, dla uczczenia 180-lecia Uzdrowi-ska Ciechocinek oraz 110-le-cia Towarzystwa Przyjaciół 11 czerwca 2016 roku odbyła się Ogólnopolska Konferen-cja Naukowa pod tytułem Ciechocinek jako „Perła Uzdrowisk Polskich” i jego znaczenie we współczesnym lecznictwie uzdrowiskowo--rehabilitacyjnym.

Zostało wygłoszonych trzydzieści referatów. W spotkaniu udział wzięło około sto pięćdziesiąt osób, w tym czterdziestu sześciu studentów Kujawskiej Szkoły Wyższej we Włocławku. Komitet naukowy konferencji pod przewodnictwem prof. Szymona Kubiaka tworzyli m.in. prof. Roman Ossowski, prof. Irena Ponikowska, prof. Aleksander Sieroń.

W skład komitetu organizacyjnego, któremu przewodził Marian Gawinec-ki, prezes TPC weszli m.in. Klara Drobniewska, sekretarz TPC, Janusz Hawik, kierow-nik Biura Kultury, Sportu i Promocji Miasta, Jadwiga Kokotowska, skarbnik TPC, dr Izabela Kowacka, naczelny lekarz uzdrowisk wojewódz-

Kulminacja urodzin uzdrowiska

KONFERENCJA. Z okazji 180 lat

Podczas ciechocińskiej konferencji

O Ciechocinku w ca-łym naszym kraju w tym roku jest głośno, głów-nie w związku z licznymi znaczącymi jubileuszami uzdrowiska i miasta, ale także za sprawą „Excentry-ków”. Pod tym hasłem kry-je się zarówno tytuł książki, która przeżywa swój rene-sans, jak i filmu, dla którego stała się scenariuszem.

Było już publiczne czytanie powieści i spacer śladami bohaterów książki z udzia-łem między innymi autora Włodzimierza Kowalewskie-

go. W Muszli Koncertowej parku Zdrojowego excen-tryczny koncert zagrał zespół jazzowy Wojtek Mazolewski Quintet, który także wystą-pił w znanym już obecnie powszechnie obrazie filmo-wym w reżyserii Janusza Majewskiego zatytułowa-nym „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”.

Przypomnijmy - akcja filmu rozgrywa się w latach 1957-1958 w Ciechocinku. Na ekranie przewija się wiele postaci, wątków, ale najważniejsza jest muzyka, a konkretnie swing, również

jako taniec. Była ona pana-ceum na szarą polską peere-lowską rzeczywistość końca lat pięćdziesiątych, buntem przeciw komunie, wyraża-ła tęsknotę za zachodnim stylem życia. Zachód był wówczas odległą planetą, bardzo idealizowaną.

Jak podkreślił Włodzimierz Kowalewski, współscena-rzysta obrazu filmowego, „Excentrycy” to „opowieść o tęsknocie, która ocaliła naród”.

17 czerwca br. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Cie-

chocinku z udziałem licznie zgromadzonej publiczności odbył się wernisaż nowej wystawy fotografii zatytuło-wanej „Obok książki i filmu Excentrycy”.

W kolejnym excen-trycznym wydarzeniu, do którego doszło i tym razem z inicjatywy Uniwersytetu dla Aktywnych udział wzięli, m.in. reżyser Janusz Ma-jewski i pisarz Włodzimierz Kowalewski z żoną.

Tekst i fot. Wanda Wasicka

Obok książki i filmu ExcentrycyBIBLIOTEKA. Wernisaż wystawy fotograficznej z udziałem Włodzimierza Kowalewskiego i Janusza Majewskiego

Wernisaż w bibliotece prezentujący film i książkę

Page 9: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Rozmowa 9

www.kujawy.media.pl

- Radni na ostatniej sesji Rady Powiatu jednogłośnie udzielili zarządowi powiatu absolutorium za wykonanie budżetu mi-nionego roku. Czy był to rok szczególnie trudny?

- Pracując piątą kadencję w samorządzie powiatowym mogę powiedzieć, że po raz pierwszy od powstania powiatów zarząd powiatu otrzymał absolutorium jedno-głośnie. Bardzo mnie to cieszy, a zarazem motywuje do jeszcze bardziej wytężonej pracy na rzecz mieszkańców powiatu. Był to rok systematycznej, merytorycznej pracy i co należy podkreślić, przy bardzo dobrej współpracy z Radą Powiatu oraz samorządami szczebla podstawowego. Ta dobra współpraca zaowocowała wieloma wspólnymi przedsięwzięciami.

Rok budżetowy zakończyliśmy nadwyż-ką ok. 1,4 mln zł, choć przy konstruowaniu budżetu na 2015 rok zakładaliśmy defi-cyt. W trakcie realizacji budżetu udało się zmniejszyć wydatki oraz pozyskać wyższe dochody od planowanych. Na inwestycje drogowe pozyskaliśmy z różnych źródeł prawie milion złotych, w tym środki na za-sadzie porozumień z burmistrzami i wójta-mi. W każdej gminie na terenie powiatu wy-konaliśmy wspólne inwestycje na drogach powiatowych, gdzie powiat finansował 69 proc. zadania, a gminy 31 proc. Moim zda-niem taki kształt wspólnych przedsięwzięć sprawdza się i prowadzi do systematycz-nej poprawy nawierzchni dróg.

- Powiat jest jednak zadłużony.

- Zadłużenie powiatu na koniec 2015 roku wyniosło 7 mln 380 tys. zł i wynika ono z wcześniej zaciągniętych kredytów, które były przeznaczone głównie na inwestycje związane między innymi z modernizacją dróg powiatowych. Należy podkreślić, że w porównaniu z innymi jednostkami sa-morządowymi, skala zadłużenia w naszym powiecie jest na bezpiecznym poziomie. Powiat spłaca zobowiązania terminowo.

- Na tej samej sesji rada przyjęła „Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla powiatu alek-sandrowskiego”. Co dalej?

- Powiatom systematycznie przybywa zadań. Na podstawie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym z grudnia 2010 roku, ustawodawca nałożył na powia-ty kolejne obowiązki, to znaczy przejęcie z dniem 1 stycznia 2017 roku publicznego transportu zbiorowego na terenie powia-tu. Przygotowując się do tego zadania, powiat opracował „plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbioro-wego dla powiatu”, który rada przyjęła na ostatniej sesji.

Ma on za zadanie przede wszystkim dia-gnozę aktualnego stanu oraz wytyczenie potrzeb komunikacyjnych naszych miesz-kańców w najbliższej perspektywie. Przed nami wybór operatora publicznego trans-portu, który w imieniu powiatu będzie tę usługę realizował. Mankamentem ustawy jest jednak brak przyznania operatoro-wi prawa wyłącznego, które dopuszczają przepisy wspólnotowe, a nie dopuszcza prawo polskie.

Polski parlament przyjął zasadę nieogra-niczonej ochrony konkurencji w transpor-cie publicznym, nie dostrzegając tym sa-mym, że w tym obszarze pełen liberalizm równoznaczny jest z pogorszeniem sytu-acji mieszkańców małych miejscowości, gdzie utrzymanie linii jest nieopłacalne.

Rozmowa ze starostą aleksandrowskim - Dariuszem Wochną

W praktyce oznacza to, że prywatny ope-rator będzie zainteresowany obsługą wy-łącznie linii rentownej, a finansowanie tych nierentownych spadnie na powiat. Istotą prawa wyłącznego jest bowiem możli-wość rekompensowania strat generowa-nych przez linię deficytową, której utrzy-manie jest istotne ze społecznego punktu widzenia, przez dochody z linii rentownej. Wszystkie uwagi dotyczące mankamen-tów tej ustawy były zgłaszane podczas różnych spotkań starostów, ostatnio także podczas Zgromadzenia Związku Powia-tów, które odbyło się w maju. Starostowie postulują o przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy poprzez wydłużenie ter-minu vacatio legis, celem wprowadzenia niezbędnych zmian.

- Ważne stanowisko Związek Powiatów Polskich podjął w sprawie dróg lokalnych.

- Drogi to jeden z tematów najczęściej podnoszonych na sesjach rady powiatu oraz w rozmowach z mieszkańcami gmin. Uwaga władz państwowych, co zrozumia-łe, koncentruje się na drogach krajowych. Nie ma mechanizmów stałego wsparcia dróg lokalnych, który nie jest uwarunko-wany finansowaniem pochodzącym z bu-dżetu Unii Europejskiej.

Zapewnienie stałego źródła finansowa-nia inwestycji na drogach powiatowych i gminnych przyczyniłoby się do ożywienia regionów i poprawy bezpieczeństwa. Na-leży jednak zaznaczyć, że jako starostowie doceniamy wsparcie państwa dla inwesty-cji drogowych w ramach Programu Roz-woju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej, jednak stałe wsparcie finanso-we dla powiatów i gmin, przyniosłoby zde-cydowanie lepsze efekty.

Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że sieć dróg powiatowych nie jest jednorod-na. Dają o sobie znać decyzje sprzed 1998 roku, kiedy powstawały powiaty. Wtedy otrzymywaliśmy drogi niespełniające usta-wowych kryteriów dróg powiatowych. Wiele miało charakter drogi gminnej, a nawet wewnętrznej. Takim klasycznym przykładem może być Ciechocinek, gdzie do dróg powiatowych zaliczana była ulica Armii Krajowej, znajdująca się w centrum

miasta. Była ona wyłączona z ruchu. Takich dróg powiatowych w uzdrowisku mieliśmy więcej. Na szczęście kilka lat temu udało się przekonać burmistrza i radę miasta do ich przejęcia.

Obecne przepisy praktycznie uniemoż-liwiają zmianę kategorii drogi powiatowej na gminną, nawet jeśli pełni ona funkcję typowo lokalną. Zmiana taka wymaga zgody gminy, a te na ogół jej nie wyrażają. Postulat, aby w rękach powiatu znajdo-wały się wyłącznie drogi łączące gminę z siedzibą powiatu jest całkiem na miej-scu. Łatwiej byłoby dbać o ich stan, przy ogólnie bardzo ograniczonych środkach na inwestycje.

- Powiaty są właścicielami szpitali, a ich sytuacja finansowa nie jest ciekawa. Aleksandrowski szpital należy do nielicz-nych, który na tle innych wyróżnia się.

- Szpitale powiatowe, w tym nasz szpi-tal, są tymi jednostkami, które zapewniają ochronę zdrowia na podstawowym po-ziomie. Prowadzone badania wykazują, że ok. 80 proc. pacjentów w skali kraju jest leczonych w szpitalach powiatowych, któ-re żyją z kontraktów z NFZ. Tymczasem od 2012 roku nie zmienia się wartość punktu rozliczeniowego, który wciąż wynosi 52 zł. Ponadto szpitale mają problemy z uzyska-niem środków z tytułu nadwykonań.

Na kłopoty finansowe nakłada się trend ciągłego podwyższania standardów do-tyczących zatrudnienia, sprzętu, zmian w prawie itp., na które szpitale nie otrzy-mują żadnych środków. W moim odczuciu jest to kompletnym nieporozumieniem i je-śli nic się nie zmieni w rozwiązaniach sys-temowych, to szpitale powiatowe mogą mieć coraz większe problemy finansowe, których nie zrekompensuje powiat, bo go po prostu na to nie stać. Mimo że nasz szpital za ostatni rok wypracował niewielki zysk, to przy braku podwyższenia świad-czeń ze strony NFZ rok 2016 nie będzie należał do najłatwiejszych.

Kolejna inicjatywa legislacyjna podję-ta przez resort zdrowia nie zwiastuje, aby coś miało się zmienić na lepsze. Projekt odbierany jest jako próba przerzucenia na powiaty skutków nieracjonalnego zarzą-dzania środkami publicznymi. Proponuje się możliwość finansowania świadczeń gwarantowanych przez jednostki samorzą-du lokalnego. To z góry pachnie fikcją. Da ona najwyżej władzom centralnym powód do usprawiedliwienia, że świadczenia są na niewystarczającym poziomie. Powiat żadnych środków na ich finansowanie nie posiada. Nie będzie więc mógł szpitalowi finansowo pomóc.

- Związek Powiatów Polskich wydał stanowisko w sprawie przyszłości oświa-ty. Cieszycie się z pomysłu likwidacji gim-nazjów, a tym samym zwiększenia o rok nauki w szkołach prowadzonych przez powiat?

- Nie od nas zależy kształt szkolnictwa. Na pewno nie nastąpi to w przyszłym roku szkolnym, jeśli w ogóle dojdzie do likwida-cji gimnazjów. Na kilka innych aspektów warto, by władze centralne zwróciły uwa-gę. Zdaniem Związku Powiatów Polskich powinny być zniesione dodatki mieszka-niowe i dodatek wiejski dla nauczycie-li. Są one pozostałością z czasów, kiedy na terenie wiejskim występował deficyt wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej. Związek uważa, że powinien być zniesiony

mechanizm wyrównywania wynagrodzeń poprzez wypłatę jednorazowego dodatku uzupełniającego. Powinno też dojść do zmiany podmiotu odpowiedzialnego za wypłatę wynagrodzenia za okres urlopu dla podratowania zdrowia nauczyciela. Świadczenia te są domeną systemu ubez-pieczeń społecznych i powinny być finan-sowane z tego źródła, a nie jak obecnie ze środków pracodawcy. Urlop dla podrato-wania zdrowia ma na celu przeprowadze-nie leczenia, więc jest świadczeniem zwią-zanym z chorobą.

- W szkołach, także tych prowadzonych przez powiat jest coraz mniej uczniów, a to skutkuje koniecznością zmian.

- Spadek jest drastyczny, bo jest to zwią-zane z niżem demograficznym. Konieczne jest więc określenie standardów eduka-cyjnych, ich rzetelna wycena, a następnie dostosowanie do niej sposobu rozdziału środków subwencji oświatowej. Wyso-kość subwencji oświatowej uzależniona jest od liczby uczniów uczęszczających do danej szkoły. Gdy zmniejsza się liczba uczniów, przy rosnących kosztach stałych związanych z utrzymaniem szkoły powsta-je przepaść między wydatkami na oświatę ponoszonymi przez samorządy a otrzymy-waną subwencją.

- Związek Powiatów Polskich chce za-inicjować dyskusję na temat sensowno-ści utrzymywania niepublicznego szkol-nictwa pomaturalnego i szkolnictwa dla dorosłych.

- Ocenia się, że są to systemy bardzo kosztowne, podczas gdy efektywność kształcenia mierzona liczbą absolwentów jest na niskim poziomie, zaledwie kilku pro-cent. W niektórych przypadkach odnosi się wrażenie, że jedynym celem działania ta-kiej szkoły jest pobieranie pieniędzy przez organizatorów. Związek słusznie zauważa, że dalsze utrzymywanie takiego stanu to marnotrawienie publicznych pieniędzy.

- Od niedawna kurator oświaty może zgłosić veto, gdy samorząd planuje likwi-dację szkoły. Co wy na to?

- Związek Powiatów Polskich negatywnie ocenił to rozwiązanie, które zresztą kiedyś funkcjonowało. Ogranicza ono samodziel-ność samorządów w realizowaniu lokalnej polityki oświatowej. Podejmując decyzję o likwidacji szkoły, samorządy dokładnie badają przyczyny i określają korzyści.

Najczęściej powodem jest zmniejsze-nie liczby uczniów i koszty utrzymywania małej szkoły. W miejsce likwidowanej lub przekształcanej szkoły uczniom proponuje się inną placówkę, najczęściej zapewniając do niej dojazd. Kurator powinien wydawać opinie o zamiarze likwidacji, wskazywać na sprawy, które być może umknęły uwadze samorządu, ale taki głos nie powinien być decydujący. Jeśli jednak kurator uznaje zmianę za niecelową, to powinien ponosić także skutki finansowe takiej decyzji. Powi-nien przyznać dodatkowe środki na utrzy-manie takiej szkoły.

- Od czasu do czasu pobrzmiewa za-mysł, żeby pozmieniać granice gmin, po-wiatów, a nawet województw. Związek w sprawie integralności także zabrał głos.

- Zmiana granic co do zasady powin-na następować jedynie w uzasadnionych przypadkach, gdy na to wyrażają zgodę zainteresowane samorządy. Oczywiście mogą być wyjątki, ale one muszą być pod-dane głębokiej analizie, powinno się okre-ślić skutki i korzyści w długim okresie cza-su. Bać się należy zmian podyktowanych doraźnymi celami politycznymi.

Rozmawiał: Stanisław Białowąs

Dariusz Wochna: - Postulat, aby w rękach powiatu znajdowały się wyłącznie drogi łą-czące gminę z siedzibą powiatu jest całkiem na miejscu

Powiatom przybywa zadań

Page 10: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Kontrowersje 10 www.kujawy.media.pl

Na naszą publikację pt. „Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka” zareagował zarząd Toruńskich Wodociągów, przysy-łając sprostowanie. Choć w redakcyjnej ocenie zawierały one liczne wątki pole-miczne, więc mogło być potraktowane jako forma dyskusji, zamieściliśmy je jako sprostowanie, tym samym odbierając so-bie prawo do polemiki w tym samym nu-merze. Z tego powodu odnosimy się do pisma zarządu TW po miesiącu.

Mamy ogromne rezerwy

W punkcie pierwszym sprostowania prezes i wiceprezes toruńskiej spółki za-przeczają, że do Ciechocinka będzie do-cierała woda także z ujęcia powierzch-niowego na rzece Drwęca. Prezesi piszą: „nieprawdą jest, że nową magistralą po-płynie woda z ujęcia powierzchniowego”.

Na potwierdzenie tych słów nie przed-stawiają żadnych dowodów, że taka ewen-tualność w przyszłości nie będzie miała miejsca. A że jest to scenariusz więcej niż prawdopodobny dowodzić może choćby drugi punkt „sprostowania”, w którym prezes przekonuje, że w okresie zwięk-szonego poboru jest w stanie dostarczyć 3 lub 4 tysiące metrów sześć. wody na dobę. Na dowód podaje: „rezerwy na ujęcia wody w Toruniu sięgają 30 tys. me-trów sześć. na dobę wobec tego wody dla Ciechocinka i Aleksandrowa Kujawskiego po prostu nie zabraknie”. Zapomniał tyl-ko dodać, że tak ogromne rezerwy tkwią głównie na ujęciu powierzchniowym na Drwęcy.

Ale nie to stwierdzenie stało się pod-stawą naszej informacji, że Ciechocinek będzie zasilany nie tylko z ujęcia głębi-nowego. Przyjmując do realizacji wariant II Koncepcji Technicznej, co znalazło się w porozumieniu z ub. roku, obie strony zgodziły się, że woda będzie pochodziła z Czerniewic i rurociągu w ulicy Włocław-skiej, którego wprawdzie nie ma, ale ma w związku z tą inwestycją powstać. A to oznacza, że popłynie nim woda z miejskiej sieci Torunia.

Dlaczego ten rurociąg w ulicy Włocław-skiej będzie potrzebny? Wyjaśnia to Kon-cepcja Techniczna, przygotowana przez toruńskie przedsiębiorstwo „MELBUD”, zresztą na zlecenie Toruńskich Wodocią-gów. Wniosek uzasadniający wybór naj-korzystniejszego wariantu II brzmi: „Nie ma możliwości dostarczania wody dla Ciechocinka z ujęcia w Czerniewicach w ilości wnioskowanej (2087 m sześć. na dobę). Nawet przy założeniu rozbudowy ujęcia ilość wody jest niewystarczająca”.

Na marginesie dodajmy, że na razie Ciechocinek mówi o zastąpieniu Kuczka, a z tego źródła zaspokajana jest połowa potrzeb wodnych uzdrowiska. Druga po-chodzi z własnego ujęcia w Sierzchowie, które ma za mało wody słodkiej i jest

uzupełniane wodą zasoloną. Oznaczać to może w przyszłości konieczność zaopa-trzenia Ciechocinka w całości z kierunku toruńskiego.

O tym, że TW szukają innych źródeł świadczyć może treść „Wniosku o wyda-nie decyzji o środowiskowych uwarun-kowaniach…” skierowanego do wójta gminy Wielka Nieszawka. Czytamy w nim m.in.: „W rejonie stacji uzdatniania wody w Czerniewicach projektuje się zbiornik wyrównawczy dla ujęcia wody w Czer-niewicach oraz wody dostarczanej z sieci miejskiej z ul. Andersa”. A więc będzie także woda z sieci miejskiej Torunia.

We wniosku mówi się o budowie nie 11,5 km sieci, jak zapisano w porozu-mieniu, lecz…16 km. Skąd tak ogromna różnica? Zapytaliśmy o to prezesa Włady-sława Majewskiego w piśmie 11 czerwca. Odpowiedział, że „nie wie o co chodzi z tą ul. Andersa”. Dla potrzeb realizacji poro-zumienia z Ciechocinkiem żadne roboty w ul. Andersa nie są obecnie planowane.

Jakość w rurze

Toruńskie Wodociągi przekonują, że podczas przesyłu nie nastąpi pogorsze-nie jakości wody. 12 km to zbyt krótki od-cinek, aby mogło to nastąpić - odpowiada prezes.

Czy zatem są to obawy wyssane z pal-ca? Na uzasadnienie naszych wątpliwości zacytujmy kolejny fragment wspomnianej już Koncepcji Technicznej. A brzmi on na-stępująco, o czym już pisaliśmy:

„Ze względu na wydłużony czas prze-trzymywania wody w rurociągu tranzy-towym może zajść potrzeba dodatkowej dezynfekcji wody na terenie SW „Czernie-wice”. Proponuje się, aby na etapie eks-ploatacji na podstawie monitoringu wody u odbiorcy - podjąć ewentualne działania dla poprawy jakości wody (np. instalacja chloratora)”.

To nie piszą dyletanci, nieznający się na eksploatacji, lecz fachowcy. Obawy te nie są zatem podyktowane chęcią przedsta-wienia toruńskiej firmy w złym świetle, lecz wynikają z uważnego czytania tego, co napisali fachowcy. Do zrozumienia sytuacji dodajmy jeszcze informację, że Ciechocinek w okresie niskiego zuży-cia - zimą, wczesną wiosną, późną jesie-nią wody z Torunia będzie potrzebował w znikomych ilościach, na uzupełnienie własnej produkcji, która przecież nie jest wcale taka mała. Przypomnijmy wynosi ona połowę rocznego zapotrzebowania.

Gdyby więc stało się to, przed czym przestrzegają autorzy Koncepcji Tech-nicznej, to przy zastosowaniu nawet naj-nowocześniejszych środków chemicz-nych nie byłaby to już taka sama woda, jaką wydobywa się z głębin. Czy inżynie-rowie z „MELBUDU” nie mają racji? Skoro tak uważają prezesi Toruńskich Wodocią-gów to proszę nam napisać, że to bzdura, gdy piszą, że woda płynąca wolno, nieraz

bardzo wolno w 12(16)-kilometrowym ru-rociągu nic nie straci na wartości.

Koszty inwestycji

Prezesa Władysława Majewskiego oburzyło, że napisaliśmy, że inwestycja będzie kosztowała około 8,5 mln zł. Tym-czasem podaliśmy tę kwotę za autorami Koncepcji Technicznej, którzy w wariancie II wyliczyli wszystkie koszty na 8.492.000 zł. Na tę kwotę składa się także budowa wodociągu w ul. Włocławskiej (kwota 800 tys. zł), który zapewne będzie realizowa-ny wyłącznie na koszt Toruńskich Wodo-ciągów, choć nie mam co do tego takiej pewności.

W umowie z Ciechocinkiem rzeczy-wiście zapisano koszt inwestycji 6,1 mln zł, ale netto, co prezesi TW skwapliwie przemilczają. Jeśli więc dodamy 23 proc. VAT-u to wyjdzie 7,5 mln zł. Można oczy-wiście przekonywać, że koszty będą niż-sze, bo wykonawcy są w potrzebie i „ła-pią” każdą robotę. Czy tak będzie, pokaże czas.

Zwiększenie długości projektowane-

go wodociągu tranzytowego do 16 km na pewne podniesie koszty. Zapewne zapłacą za nie mieszkańcy uzdrowiska w cenie wody. Bo przecież, powtarzamy od pewnego czasu, jak mantrę - niczego nie ma za darmo. Ale w umowie jest za-pisana kwota 6,1 mln zł, więc może się zdarzyć, że Ciechocinek nie będzie chciał zwiększonych kosztów uwzględnić w ta-ryfie. Wątpliwe, aby było to możliwe, bo w przeciwnym razie musieliby za inwesty-cję zapłacić mieszkańcy Torunia. To było-by jednak działaniem na szkodę miasta.

Biznes pod warunkiem przyznania umarzalnej pożyczki

Na ciekawy zapis w porozumieniu zwrócił nam jeden z radnych Ciechocinka. Otóż w paragrafie 4 zapisano, że warun-kiem przystąpienia do realizacji umowy jest „zapewnienie korzystnego finanso-wania zadania, a w szczególności uzyska-nie przez Toruńskie Wodociągi promesy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Śro-dowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu udzielenia pożyczki w wysokości do 80 proc. wydatków kwalifikowanych, z moż-liwością umorzenia do 25 proc. wykorzy-stanej pożyczki.”

Oznacza to, że gdyby Toruńskie Wodo-ciągi miały w 100 proc. finansować to za-danie ze środków własnych lub pożyczki komercyjnej, to by do niego nie przystą-piły. Liczą, że otrzymają preferencyjny kre-dyt i to w znacznej części umarzalny.

„Wodociągi” mają obowiązek zapew-nienie dobrej jakości wody mieszkańcom Torunia, bo do tego spółka została powoła-na. Wychodzenie z ofertą sprzedaży poza miasto, sięganie po odbiorców w innej gminie trzeba nazwać działalnością… ko-mercyjną, dla osiągania zysku. Owszem spółka może to robić, ale na działalność komercyjną, nie powinna dostać kredytu preferencyjnego, umarzalnego.

Jak do tej pory, o czym poinformował nas wiceprezes Wojewódzkiego Fundu-szu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Wojciech Kuliński, taki kredyt nie został jeszcze przyznany. Wniosek jest roz-patrywany.

Pozytywne załatwienie wniosku ozna-czałoby, że za wodny biznes Toruńskich Wodociągów zapłacą inni, także miesz-kańcy z Ciechocinka i gminy Aleksan-drów Kujawski.

Fundusz ma pieniądze głównie z opłat i kar za korzystanie ze środowiska, opłat eksploatacyjnych i koncesyjnych itp. A jego celem generalnym jest: „Poprawa stanu środowiska i zrównoważone gospo-darowanie zasobami przez stabilne, sku-teczne i efektywne wspieranie przedsię-wzięć i inicjatyw służących środowisku”.

Przejęcie zaopatrzenia Ciechocinka od innego podmiotu gospodarczego takiemu celowi nie służy. Po prostu Toruńskie Wo-dociągi chcą na wodzie zarabiać, co oczy-wiście nikt im tego prawa nie odbiera, chyba że prezydent Torunia. Niech jednak ten swój wodny biznes przedsiębiorstwo realizuje z kredytów komercyjnych. Nie ma bowiem społecznie uzasadnionych powodów, aby konkurencyjna chęć zaro-bienia wspierana była (praktycznie) pań-stwową dotacją, która przeznaczona jest na inne cele.

Prezes TW wywiera presję

Nasza publikacja ujawniająca niektó-re szczegóły tego komercyjnego przed-sięwzięcia, tak rozsierdziła prezesa Toruńskich Wodociągów Władysława Ma-jewskiego, że skierował do... Sądu Okrę-gowego VI Wydział Gospodarczy w To-runiu pozew o ochronę dóbr osobistych. Jeszcze nie otrzymaliśmy jego treści. Dotarło postanowienie toruńskiego sądu, który poinformował Toruńskie Wodocią-gi, że ochroną dóbr osobistych, sąd go-spodarczy nie zajmuje się. To sprawa dla sądu we Włoclawku. Z przekąsem stwier-dzę tylko, że o tym prezes, były dzienni-karz powinien wiedzieć.

Nigdy nie odmawialiśmy TW zabrania głosu na łamach „Gazety”, przekonywa-nia do swoich racji. Ofertę nadal podtrzy-mujemy. Niech, na przykład, publicznie, w imieniu swojej firmy da gwarancję mieszkańcom i kuracjuszom uzdrowiska, że nigdy Ciechocinek nie będzie dosta-wał wody z ujęcia powierzchniowego na Drwęcy, bo nie ma takiej możliwości tech-nicznej. O takie gwarancje poprosiliśmy burmistrza Ciechocinka na łamach majo-wej „Gazety”, lecz do tej pory nie udzielił odpowiedzi.

Kilkakrotnie w rozmowie telefonicz-nej, także na piśmie, prezes Majewski informował, że skieruje sprawę do sądu o narażenie spółki na straty ekonomicz-ne. Odbieram to jako próbę wywiera-nia presji na dziennikarza. Oświadczam więc, że nie dam się Toruńskim Wodo-ciągom zastraszyć. Nie przestanę o tym przedsięwzięciu informować, jeśli będą ku temu uzasadnione powody. A są, choćby obserwując w jaki sposób Toruń-skie Wodociągi zabiegają o zmonopolizo-wanie także dostawy wody dla… gminy Aleksandrów Kujawski. Szczegóły są na-prawdę interesujące. Najpierw przejmują od gminnej spółki komunalnej „Algawa” ważnego kontrahenta, a później jakby nic sie nie stało, oferują jej własną produk-cję. Jak to nazwać?

O tym w lipcowym wydaniu.Stanisław Białowąs

Pytania wciąż bez odpowiedzi Śladem publikacji pt. „Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka”

Wracamy do tematu woda dla Ciechocinka. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Ciechocinku rezygnuje z dostaw wody z ujęcia głębinowego w Kuczku, należącego do aleksandrowskiej spółki komunalnej „Algawa”, gdyż zamierza zaopatrywać się w Toruńskich Wodociągach. W tej sprawie burmistrz podpisał już porozumienie.

Toruńskie Wodociągi, w myśl tej umowy, zbudują rurociąg z Czerniewic, gdzie posiadają ujęcie głębinowe, i poprowadzą go do Ciechocinka. Pisali-śmy o tym szczegółowo w majowym wydaniu, obalając wiele mitów jakoby, jak twierdzą władze miasta, była to znakomita inwestycja dla Ciechocinka.

Page 11: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Rozmaitości 11www.kujawy.media.pl

W wakacje poprawi się bez-pieczeństwo i płynność ruchu na skrzyżowaniu ulic Kopernika i Na-rutowicza w Ciechocinku (powiat aleksandrowski). Ruchem na tym odcinku drogi wojewódzkiej nr 266 pokieruje sygnalizacja świetlna. Zaprojektowano też budowę wysp kanalizujących ruch.

Największą zmianą będzie zainsta-lowanie sygnalizacji świetlnej, która poprawi bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Łatwiej będzie wyjechać na ul. Kopernika z pod-porządkowanej ulicy Narutowicza. W momencie, gdy sygnalizacja będzie pracować w systemie ostrze-gawczym na skrzyżowaniu funkcjo-nować będzie pierwszeństwo łamane na kierunku Kopernika (w stronę węzła autostradowego Odolion) - Narutowicza (w stronę centrum).

Poprawi się geometria skrzyżowa-nia. W obrębie skrzyżowania zbudo-wane zostaną wyspy kanalizujące ruch. Zadanie obejmować będzie również przebudowę przyległych

Będą światła przy policjiRUCH DROGOWY. Na skrzyżowaniu Kopernika i Narutowicza wiele się zmieni

Pierwsze prace przy skrzyżowaniu już można zauważyćchodników. Poza tym zaplanowano wycinkę części drzew i krzewów kolidujących z inwestycją. Na koniec wykonane zostanie nowe oznakowanie poziome i pionowe.

Niedawno trwała procedura zwią-zana z wyborem wykonawcy zada-nia. Firmy zainteresowane realizacją zadania mogły składać oferty do 1

Po raz dziewiąty w obszarze Warzelni Soli odbyła się im-preza „Łączy nas Wisła - Święto soli”.

W tym roku odwiedzający tę cykliczną imprezę mieli okazję bezpłatnie zwiedzić wystawę poświęconą ciechocińskiemu warzelnictwu soli w warzelni. Do obejrzenia były liczne eks-ponaty oraz pokaz pozyskiwania soli z solanki.

Uczestnicy mogli jednak nie tylko zobaczyć jak pracują warzelnicy. Odbyły się także pokazy sztuki kowalskiej, min-cerskiej i ceramicznej. Można było obserwować jak dawnej wytapiano brąz i srebro, co przedstawiał Zbigniew Dolski ze Żnina. Z okazji 110-lecia Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka wybijano też okolicznościową monetę.

Solną imprezę połączono z cyklicznym biegiem zwykłym i biegiem z kijkami wokół tężni. Przy warzelni soli wręczono laury zwycięzcom. Poza tym miały miejsce także konkursy i zabawy. Były też stoiska gastronomiczne.

Tekst i fot. (strz)

PIKNIK. „Łączy nas Wisła - Święto soli”, wspólna inicjatywa TPC, PUC i gminy

Solne święto obok warzelni

Wakacje w CiechocinkuOśrodek Sportu i Rekreacji w Ciechocinku zapra-

sza dzieci, młodzież i dorosłych na bezpłatne zajęcia sportowe w okresie wakacji letnich 2016 roku.

Oto zajęcia dla dzieci i młodzieży, które będą się od-bywały w okresie wakacji:

SIATKÓWKA, SIATKÓWKA PLAŻOWA - poniedziałek, piątek - godz. 10.00-11.30 - Hala Sportowa, boiska do siatkówki plażowej.

KOSZYKÓWKA, STREETBALL - wtorek, czwartek - godz. 9.45-11.00 - Hala Sportowa.

PŁYWANIE - wtorek, czwartek - godz. 15.00-16.00 - Basen 22 WSzUR, ul. Wojska Polskiego 5 - od 5 lipca - zbiórka w holu basenu o godz. 14.45.

PIŁKA NOŻNA - poniedziałek, środa - 16.00-17.30 - uczniowie szkół podstawowych i młodsi - Boisko Orlik, ul. Kopernika 18.

- poniedziałek, środa, piątek - 11.15-13.15 - VI Waka-cyjny Turniej Piłki Nożnej dla młodzieży szkolnej „Mini-mundial 2016”.

KARATE - wtorek, czwartek - 17.00-18.30 - Boisko Or-lik, ul. Kopernika 18.

TENIS ZIEMNY - poniedziałek, piątek - 15.30-16.30 - korty tenisowe ul. Staszica.

ZAJĘCIA SPORTOWE NA ORLIKU - codziennie w godz. 11.00-21.00 - Boisko Orlik, ul Kopernika 18.

ZAJĘCIA SPORTOWE NA BOISKU WIELOFUNKCYJ-NYM - codziennie w godz. 11.00-21.00 - Boisko wielo-funkcyjne, ul. Tężniowa.

Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ciechocinku zaprasza dorosłych i młodzież do udziału i kibicowania w turnie-jach organizowanych w okresie wakacji:

1.07, godz. 18.00 - Turniej Streetballa Trójek - boisko Orlik ul. Kopernika.

2.07, godz. 15.00 - 4 bieg GP Tężnie Run Ciechocinek 2016 w Biegach i Nordic Walking - park linowy, ul. Sta-szica.

3.07, godz. 10.00 - Otwarty Turniej Siatkówki Plażowej - boiska do siatkówki plażowej, ul. Lipnowska 11c.

6.07-27.08 - VII Wakacyjny Turniej Piłki Nożnej dla młodzieży szkolnej „Minimundial 2016” - boisko Orlik, ul. Kopernika.

17.07, godz. 10.00 - Otwarty Turniej Siatkówki Plażo-wej - boiska do siatkówki plażowej, ul. Lipnowska 11c.

22.07, godz. 18.00 - Turniej Streetballa Trójek - boisko Orlik, ul. Kopernika.

23.07, godz. 10.00 - Ogólnopolski Turniej w Petanque Miksty - teren przy tężni nr 1.

5.08, godz. 18.00 - Turniej Streetballa Trójek - boisko Orlik, ul. Kopernika.

6.08, godz. 9.30 - V Półmaraton Uzdrowisko Ciechoci-nek - biegi młodzieżowe - park Zdrojowy.

6.08, godz. 10.00 - VII Otwarte Mistrzostwa Ciechocin-ka w Siatkówce Plażowej Oldboyów - boiska do siatków-ki plażowej, ul. Lipnowska 11c.

6.08, godz. 11.00 - V Półmaraton Uzdrowisko Ciecho-cinek - park Zdrojowy.

14.08, godz. 10.00 - VI Otwarte Mistrzostwa Ciecho-cinka w Siatkówce Plażowej - ul. Lipnowska 11c.

26.08, godz. 18.00 - Wieczorowy Turniej Streetballa Trójek - boisko Orlik, ul. Kopernika.

27.08, godz. 15.00 - 5 bieg GP Tężnie Run Ciechoci-nek 2016 w Biegach i Nordic Walking - park linowy, ul. Staszica.

28.08, godz. 10.00 - Otwarty Amatorski Turniej Siat-kówki Plażowej - boiska do siatkówki plażowej, ul. Lip-nowska 11c.

czerwca. Przebudowa skrzyżowania ma zakończyć się na przełomie lipca i sierpnia.

Droga wojewódzka nr 266 łączy Ciechocinek z węzłem autostradowym Odolion, a następnie przez Radziejów prowadzi do Konina. Długość całej trasy to 99 kilometrów.

Oprac. i fot. (strz)

Tu bito okolicznościową monetę z okazji 110 rocznicy TPC

1 lipca - 16.00 - W czytelni-ga-lerii Miejskiej Biblioteki Publicz-nej przy ul. Żelaznej 5 odbędzie się spotkanie z Marceliną Ma-linowską i Aldoną Nocną, au-torkami książki zatytułowanej „Ciechocinek. Ilustrowany spa-

cerownik po mieście”.

2 lipca - 14.00 - W bibliotece zaplanowano otwarcie wystawy pt. „Moje Tężniopolis”, czyli Cie-chocinek w obiektywie Bartosza Różańskiego.

2 lipca - Na stadionie miej-skim odbędzie się Piknik Jubi-leuszowy „180lat! Ciechocinek uzdrawia potężnie” z Marylą Rodowicz. O 17.00 - koncert ze-społu Popovacula, o 18.00 - kon-cert An Dreo & Karina, o 19.00 - koncert Rafała Brzozowskie-go, o 20.00 - występ solistów z pracowni wokalnej Sławka Małeckiego działającej przy

MCK, o 20.30 - gwiazda wieczo-ru Maryla Rodowicz, o 22.00 - dyskoteka pod gwiazdami. Poza tym: lunapark, gry i zabawy dla dzieci, ogródki piwne i gastro-nomiczne itp. Wstęp wolny!

2 lipca - Odsłonięcie gwiazdy Maryli Rodowicz oraz Katarzyny Geartner na Ciechocińskim Dep-taku Sław.

Co, gdzie, kiedy

29 maja w Teatrze Letnim miał miejsce koncert „Ciecho-cinianie swojemu miastu”. Na scenie wystąpili młodzi artyści z zespołu tańca i piosenki „Świerszcze”, którzy śpiewali, tańczyli i grali z towarzy-szeniem przyjaciół zespołu. Koncert odbył się z okazji 15-lecia zespołu. Przygotowanie artystyczne zapewnił Włodzi-mierz Słodowicz.

Imprezę rozpoczął tradycyj-nie hymn zespołu „Świersz-cze”. Sam koncert składał się aż z czterech części, podczas których wystąpili młodzi i starsi artyści. Cześć pierwsza została zatytuowana „Ciechocinek

miastem zdrowia, relaksu, kon-certów i festiwali”. Publiczność między innymi wysłuchała wierszy „Ciechociński fin de siecle” i „Deptak”. „Tajemniczy ogród” Rolfa Lovelanda wyko-

Koncert w Teatrze Letnim w Ciechocinku

Artyści swojemu miastuKONCERT. Z okazji piętnastu lat zespołu „Świerszcze”

nał zespół Iwony Piątek, a pio-senkę „Takie tango” zaśpiewała Zosia Szulc.

Druga część koncertu „Chopinowski bukiet w darze naszym gościom” poświęcona

była - jak głosił tytuł - twórczo-ści Fryderyka Chopina. Było więc „Preludium deszczowe”, „Preludium a-moll” i „Życze-nie”.

Część trzecia nosiła tytuł „Z miłości do Ciechocinka”. Publiczność wysłuchała takich piosenek jak: „Powrócisz tu”, „Zakochani”, „Tyle słońca w całym mieście”, „Piechotą do lata” w wykonaniu m.in. Darii Szudzik, Sławomiry Parackiej, Jerzego Sobierajskiego. Były także tańce w wykonaniu „Świerszczy” oraz muzyka instrumentalna.

Czwarta część „Kłaniam się tobie mamo, kłaniam się tobie tato” zdominowana była utwo-rami poświęconymi rodzicom. W tej części na scenie również wystąpili wspólnie mali i doro-śli artyści.

Tekst i fot. (strz)

50., zainspirowało muzyków WMQ do stworzenia projek-tu „Excentrycy Grają Fajfy”. Swingujący jazz tamtego okre-su stał się punktem wyjścia do muzycznej podróży przez taneczne rytmy kolejnych dziesięcioleci reggae, ska czy THE Prodigy band.

Skład Excentryków: Wojtek Mazolewski – kontrabas, Joanna Duda – instrumenty klawiszowe, Oskar Torok – trąbka, Marek Pospieszalski – saksofon tenorowy, klarnet, Qba Janicki – perkusja.

(strz, internet)

Kwintet Wojtka Mazo-lewskiego zagrał 2 czerwca muzykę jazzową w ciecho-cińskiej Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym. Nie przypadkowo. Muzycy wystąpili w nakręconym również w Ciechocinku filmie „Excentrycy - po słonecznej stronie ulicy”.

Zaproszenie zespołu Wojtka Mazolewskiego przez legendarnego reżysera Janu-sza Majewskiego do obsady aktorskiej filmu „Excentrycy - po słonecznej stronie ulicy” opowiadającego o jazzie lat

Jazz w muszliKONCERT. Excentrycy zagrali fajfy

Page 12: Gazeta ciechocinska 64 2016

RozmaitościI GAZETA CIECHOCIŃSKA I www.kujawy.media.pl12 nr 64, czerwiec 2016

W schronisku w Otłoczynku

Ten piesek może być twójADELCIA to piękna

suczka w typie owczarka niemieckiego. Spokojna i zrównoważona, uwiel-biająca smakołyki. Zosta-ła znaleziona jako bez-pańska i do tego cierpiąca z powodu choroby uszu. Obecnie leczenie zmierza ku końcowi i Adela roz-gląda się za domem. Jest bardzo mądra, będzie

idealnym przyjacielem na dobre i na złe. Jest wysterylizowana, zaczipowana i zaszczepiona. Przez zaniedbania wygląda na ok. 8 lat.

Kontakt: 502 186 439

CLIFFORD - duży ener-giczny psiak w typie gol-den retrivera, około 5-let-ni. Jest bardzo przyjazny i ciekawy wszystkiego. Uwielbia aktywność pod każdą postacią, jest silny i żywiołowy. Jeśli lubisz długie spacery, przebieżki i wycieczki - Clifford będzie odpowiednim kompanem, do tego zawsze uśmiech-niętym. Jest zaszczepiony i zaczipowany, zostanie także wyka-strowany.

Kontakt: 502 186 439

FRANKI - to psiak, któ-rego życie nie oszczędza-ło. Ma około 8 lat i widać po nim efekt wszelkich zaniedbań - stare urazy, wybite zęby, utykają-ca łapka. Jednak mimo przeciwności Franki jest bardzo grzeczny i pogod-ny. Nie wymaga dalekich spacerów, specjalnej die-ty, potrzebuje tylko wła-

snego kąta i człowieka do kochania. Nie przepada za kotami. Jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczpiowany.

Kontakt: 506 453 305

REX - duży, 1,5-roczny psiak z rysami owczarka niemieckiego. Wesoły, z bardzo dużymi pokłada-mi energii - uwielbia bie-gać, bawić się zabawka-mi, aportować - to psiak dla osób aktywnych. Rex jest zaszczepiony, zaczi-powany, wykastrowany. Obecnie uczestniczy w szkoleniu, które ma na celu lepszą socjalizację i kontakt z opiekunem.

Kontakt: 502 186 439Sylwia Żukowska,

fot. Nadesłane

Tym razem moją kuracyjną przystanią stał się „Polex”. Wybrałem go nieprzy-padkowo, wiele bowiem dobrego sły-szałem wcześniej na jego temat. Mile zaskoczony jestem nową lokalizacją tej placówki. Łazienki II zwane też Targonem są wyjątkowo oryginalnym obiektem w samym uzdrowiskowym centrum. Pa-łac zachwyca już samą architekturą i wy-strojem wnętrz, niejednego przyciągają takie klimaty. Pamiętam „Polex” jeszcze z czasów, gdy mieścił się w innym miej-scu. Dzisiaj wszystko się zmieniło i to na wielki plus.

Nie zmieniło się tylko samo ich prze-słanie, gdzie pacjent i jego dobro zawsze jest najważniejsze. Stąd nie lubię sanato-ryjnych molochów, gdzie każdy jest ano-nimowy i traktowany nadal jak za PRL--owskich czasów. Tego na szczęście tu nie uświadczysz. Doskonała też baza leczni-cza, a nade wszystko oddany pacjentom personel. Tutejsze zabiegi stawiają do-słownie każdego na nogi. Stąd wracają tu z ochotą „starzy” bywalcy, którzy sprowa-dzają kolejnych znajomych. Dobra opinia podawana dalej jest najlepszą promocją danego obiektu.

Zapewne wybiorę się tu jeszcze nieraz, może już we wrześniu. Dodam tylko, że obiektem zarządza pan Krzysztof Jarosz, wyjątkowy pasjonat Ciechocinka i kolej-ny niespokojny duch tej krainy. Kierujący również aktywnym Stowarzyszeniem Ko-misja Zdrojowa. W każdym razie warto tu się wybrać i skorzystać z ich bogatej oferty. Pozdrawiam przy okazji wspaniały personel owej placówki, do zobaczenia…

Zapomnieliście o Kossaku

Nie samymi jednak zabiegami kuracjusz żyje. Warto było się wybrać na dwie cieka-we ostatnio prezentowane wystawy z Cie-chocinkiem w tle. Pierwsza prezentowana była w Ratuszu Staromiejskim w Toruniu. Była to wystawa pn. „Kossakowie. Co za sukces, co za popularność, grad zaszczy-tów, honorów”. Motto zaczerpnięto z listu Wojciecha do żony Marii. Mieliśmy okazję podziwiać blisko 120 eksponatów, w tym obrazy olejne, akwarele, gwasze i pocz-tówki - dzieła wyjątkowo uzdolnionej ro-dziny Kossaków. Zgromadzona w jednym miejscu tak bogata kolekcja dzieł robi wra-żenie. Na wspomnianą wystawę wybra-łem się głównie z racji prac Karola Kossaka związanego pod koniec życia z Ciechocin-kiem.

Spotkałem tu jednak jego akwarele po-chodzące z lat dwudziestych ubiegłego wieku. I tu spotkało mnie pewne rozcza-rowanie, bowiem jakby nie zauważono jego twórczości z późniejszego okresu. Brakowało mi więc m.in. jego „Dyliżansu pocztowego” /możemy podziwiać przy okazji bytności na ciechocińskiej poczcie/, „Wesela kujawskiego” czy jego wyjątko-wych akwarel z kuracyjnego życia i legen-darnych jego koni. Może czas wreszcie, aby urządzić wystawę prac Karola w jego umiłowanym Ciechocinku. Tym bardziej, że w tym roku obchodzimy 120 roczni-cę jego urodzin. Szkoda tylko, że takiej wystawy nie wpisano w jubileuszowy kalendarz.

Wystawę Kossaków szukałem w dale-kim Toruniu, a tymczasem podziwiam ją powtórnie znacznie bliżej. Jej otwarcie miało miejsce podczas majowej Nocy Mu-zeów w Pałacu Schoena w Sosnowcu. Ale też takie dzieła można oglądać nieraz.

Na drugą wystawę wybrałem się przy okazji bytności w Aleksandrowie Kujaw-skim. W zabytkowym dworcu /jako cieka-wostkę czytam, że to najdłuższy dworzec w kraju i podobno w Europie/ otwarto wy-stawę pokonkursową pn. „Stachura - po-dróże”, na której zaprezentowano ponad 100 zdjęć. Inspiracją był jego cytat „wę-drówką jedną jest życie człowieka”, a sam konkurs miał ukazać wielowątkowe związ-ki Stachury z Aleksandrowem i kujawskim regionem. Wystawa o tyle mająca związek z pobliskim Ciechocinkiem, bowiem tu Stachura uczęszczał do liceum, chociaż ukończył je dopiero w Gdyni.

Skoro jestem już przy tamtejszym dworcu, jego stan wprost przeraża. Wy-remontowano wprawdzie jego niewielką część, w której znajduje się biblioteka, ale większość tego zabytkowego obiektu jest nadal w ruinie. Na tej stacji wysiada - jak zauważyłem - wielu podróżnych, w tym większość to przyszli kuracjusze Ciecho-cinka. Niestety zachowają oni obraz zruj-nowanego dworca. Dobrze, że niebawem Ciechocinek okaże się dla nich już inną bajką.

Dworzec się trzyma

Znacznie lepiej prezentuje się natomiast ciechociński dworzec kolejowy, chociaż pociągi już od dawna tu nie dojeżdża-ją. Wprawdzie okazjonalnie dojechał tu w kwietniu pociąg „Tężnia” i „Aleksander” prowadzony przez zabytkowy parowóz, ale o przywróceniu połączenia raczej zapomnijmy. Szkoda, bowiem zabytko-we pociągi byłyby dodatkową atrakcją uzdrowiska. Widzę, że podobne pociągi przynoszą jednak zysk /nie wspomnę już o promocyjnym walorze/ np. na Dolnym Śląsku.

Wracam jednak do dworca. Budynek o ciekawej i dość oryginalnej architektu-rze z charakterystyczną kopułą. Wskazane byłoby jednak jego odnowienie i uporząd-

kowanie jego wnętrza. Przez przypadek trafiłem do mieszczącego się tu Salonu Staroci. Zaskoczyła mnie duża liczba wy-stawionych przedmiotów, wśród których spotkamy stare zegary, porcelanę, meble, różne ciekawe bibeloty. Nawet, jeżeli nie chcemy kupować, warto tu wpaść i po-oglądać bogactwo zgromadzonych przed-miotów. Przy okazji jest też możliwość skosztowania aromatycznej kawy, co w połączeniu ze specyficznym zapachem staroci daje niebywały efekt. Tu też kupuję dość frywolną książkę o blaskach uzdrowi-skowego życia, samo życie…

Miasto zieleni i kwiatów

Czas jednak na kolejne spacery. Tym razem oddalam się nieco od uzdrowisko-wego deptaku. Nie jest przesadą stwier-dzenie, że Ciechocinek to miasto zieleni i kwiatów. Pomijam już słynne kwiatowe dywany czy uzdrowiskowe skwery. Przy wielu budynkach spotykam często prze-piękne ogródki mieniące się dziesiątkami barw i odcieni. Pomysłowo zaprojektowa-ne, zadbane, które cieszą oko nie tylko ich właścicieli.

Nie wiem, czy ciechociński Urząd Mia-sta urządza konkurs na najładniejszy ogró-dek? W każdym razie warto taki ogłosić i przynajmniej symbolicznie uhonorować te najpiękniejsze. Może też „Gazeta Cie-chocińska” będzie zamieszczać zdjęcia pretendujących do tego miana. Mam już zresztą swoją kandydaturę z okolic Domu Zdrowia Lila. Chętnie zgłoszę ją do takiego konkursu.

Tymczasem upajam się majowym zapa-chem tych wszystkich mijanych kwiatów i krzewów. Bo też Ciechocinek nie tylko solą, tężniami, słynnym Grzybkiem czy Ja-siem i Małgosią słynie…

Janusz Puszczewicz

Autor na co dzień współpracuje m.in. z kłodzką „Gazetą Prowincjonalną”, jak również redaguje portal - Ziemia Kłodzka. Od grudnia ubr. zamieszcza swoje „cie-chocińskie” felietony również w naszej gazecie.

Po uzdrowisku i okolicachCIECHOCINEK OKIEM KURACJUSZA I DZIENNIKARZA

Ciechociński dworzec kolejowy - obecny wygląd

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

W tym miesiącu podajemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocinku w lipcu 2016 roku. Dyżur aptek rozpoczyna się i kończy o godzinie 8.00.

Od 27 czerwca do 4 lipca dyżuruje Apteka „Pod Lwem”, ul. Stolarska 6a, tel. 54 283 32 78. Od poniedziałku do piąt-ku czynna jest w godz. 8.00-19.00, w soboty – 8.00-15.00.

Od 4 do 11 lipca dyżuruje Apteka „Farmacja”, ul. Zdrojo-wa 14, tel. 54 283 2385. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-21.00, w soboty – 8.00-21.00.

Od 11 do 18 lipca dyżuruje Apteka „Słoneczna”, ul. Ko-pernika 58. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 9.00-20.00, w soboty – 9.00-17.00.

Od 18 do 25 lipca dyżuruje Apteka im. Stanisława Staszi-ca, ul. Aleja Armii Krajowej 4, 54 283 64 69. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.30-19.00, w soboty – 9.00-17.00.

Od 25 lipca do 1 sierpnia dyżuruje Apteka „Farmacja”, ul. Zdrojowa 14, tel. 54 283 2385. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-21.00, w soboty – 8.00-21.00.

Oprac. (strz)

Tu kupisz leki

Czy będzie jakaś kara

ECHA NASZYCH PUBLIKACJI

W poprzednim numerze gazety opisaliśmy sytuację Ze-nona Rydza z Ciechocinka, który półtora roku walczył z urzędni-kami z Aleksandrowa i Torunia o przyznanie na stałe statusu osoby niepełnosprawnej oraz karty parkingowej dla niepełno-sprawnego kierowcy.

Należy dodać, że miał to wszyst-ko od kilkudziesięciu lat. Podczas weryfikacji jednak po zmianie przepisów prawa Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Nie-pełnosprawności w Aleksandrowie Kujawskim nie przyznał mu karty, a także ograniczył okres przyznania statusu osoby niepełnosprawnej do 2 lat.

Ciechocinianin się jednak nie poddał i wygrał z urzędni-kami w sądzie. Teraz oczekuje wyciągnięcia konsekwencji wobec urzędników. Napisał w tej sprawie do starosty aleksandrowskiego. List też przysłał nam. Oto treść

zapytania:„Zwracam się do pana

z zapytaniem, czy wyciągnął pan konsekwencje wobec pracownicy Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności z powodu jej zachowania wobec mnie jako petenta. Niewłaści-we zachowanie polegało na wyśmiewaniu mnie oraz odmowie sprostowania błędu w orzecze-niu, mimo stosownego nakazu jednostki nadrzędnej. Zapytuję również czy orzecznicy tej komisji, którzy zmusili mnie bezprawnie do stawiania się przed komisją, zwró-cili pobrane bezprawnie pieniądze za te posiedzenia.

Pragnę dodatkowo podkreślić, że w składzie przesłuchującej mnie komisji był psycholog i to w sytu-acji, gdy mam chory układ kostny, a nie nerwy czy psychikę. Sądzę, że zignorowanie przez pracownika orzeczenia sądu i polecenia jed-nostki nadrzędnej nie pozostanie bez stosownej kary”.

(strz)

Page 13: Gazeta ciechocinska 64 2016

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Kultura 13www.kujawy.media.plnr 64, czerwiec 2016

Muzyka pod chmurkąKONCERTY PLENEROWE W CIECHOCINKU

Koncert Veroniki Fereza - piosenka francuska

Od końca kwietnia do września w Ciechocinku odbywają się koncerty plenerowe. Artystów można spotkać w dwóch miejscach: fontanna przy tężni nr 1 (soboty), fontan-na w Parterach Hellwiga (niedziele). Miasto płaci artystom po 500 złotych brutto za każdy koncert. Koncerty zwykle odbywa-ją się około godz. 15.00.

Fontanna przy tężni nr 1

2 lipca - zagra akordeoni-sta Paweł Sobota; 9 lipca - koncert Włodzimierza Votki „Romanse cygańskie i rosyjskie”; 16 lipca - Mag-dalena Cysewska „Różne oblicza miłości”; 23 lipca - Andrzej Kubacki muzyka klasyczna operetkowa, standardy rozrywkowe; 30 lipca - Elizavieta Kotlyaren-ko „Romanse cygańskie i rosyjskie”; 6 sierpnia - Magdalena Cysewska „Muzyczna podróż po Sło-wiańszczyźnie”; 13 sierpnia - Aleksander Evseev bal-lady ukraińskie i rosyjskie, pieśni z repertuaru Chóru Aleksandrowa; 20 sierp-nia - Jadwiga Kowalska „Muzyka dla duszy i ciała,

po Słowiańszczyźnie”; 10 września - Guido Crucillo, piosenkarz z Włoch.

Fontanna w Parterach Hellwiga przy dywanach kwiatowych

3 lipca - Guido Crucil-lo, piosenkarz z Włoch; 10 lipca - zespół Tekilla przeboje 20-lecia między-wojennego disco-polo; 17 lipca - Jadwiga Kowalska „Muzyka dla duszy i ciała, czyli piosenka francuska”; 24 lipca - Aleksander Evseev ballady ukraińskie i rosyjskie, pieśni z reper-tuaru Chóru Aleksandro-wa.

7 sierpnia - Guido Crucillo; 14 sierpnia - koncert Włodzimierza Votki „Romanse cygańskie i rosyjskie”; 21 sierpnia - Andrzej Kubacki muzyka klasyczna operetkowa, standardy rozrywkowe; 28 sierpnia - zagra akor-deonista Paweł Sobota; 4 września - Elizavieta Kotlyarenko „Romanse cygańskie i rosyjskie”; 11 września - Włodzimierz Votka „Romanse cygań-skie i rosyjskie”.

(strz)

czyli piosenka francuska”; 27 sierpnia - zespół Tekilla przeboje 20-lecia między-

wojennego disco-polo; 3 września - Magdalena Cy-sewska „Muzyczna podróż

W kategorii zespołów śpiewa-czych: wyróżnienie otrzymał jedyny zespół a’capella „Radojewiczanie” z Radojewic, z akompaniamentem dwa równorzędne pierwsze miejsca i nagrody otrzymali zespół śpiewaczy „Złotniczanki” ze Złotnik Kujawskich oraz Zespół Pieśni Ludowej „Pako-ścianie” z Pakości, drugie miejsce przypadło zespołowi śpiewaczemu „Spod strzechy” z Brześcia Kujaw-skiego, trzecie miejsce otrzymał ze-spół „Gniewkowianie” z Gniewkowa. Wyróżnienie otrzymał zespół „Solec-czanie” z Solca Kujawskiego.

W kategorii zespołów pieśni i tańca przyznano dwie równorzędne pierw-sze nagrody dla zespołu „Echo Lu-brańca” z Lubrańca oraz dla zespołu „Wrzos” z Włocławka. W kategorii widowiska folklorystyczne przyzna-no dwie równorzędne nagrody dla Zespołu Folklorystycznego „Smól-nik” z Telążny Leśnej oraz Zespołu Folklorystycznego „Kujawy Bachorne Nowe”.

Prócz występów konkursowych publiczność miała też okazję posłu-chać koncertów kończących poszcze-gólne dni festiwalowe: zespołów Re-dlin, Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca Gąsowo oraz Bubiency z Rosji.

(strz)

4 i 5 czerwca w Muszli Koncer-towej w Ciechocinku odbyły się jubileuszowe 45. Spotkania z Folk-lorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej. Poczas dwudniowych prezentacji wystąpiły zespoły folklorystyczne, kapele ludowe, zespoły obrzędo-we, gawędzierze, śpiewacy. Im-prezie towarzyszył Jarmark Sztuki Ludowej i Rękodzieła Artystyczne-go, Biżuterii, Staroci i Produktów Regionalnych.

Jury po obejrzeniu i wysłuchaniu 38 prezentacji postanowiło przy-znać: w kategorii solistów - śpie-waków dwie pierwsze nagrody otrzymują: Danuta Kaczmarek ze Śmiłowic i Jan Olejnik z Kowala. W kategorii gawędziarzy dwie na-grody otrzymali: Antoni Benedykt Łukaszewicz z Kowala i Janina Bed-narska z Sompolna. W kategorii kapel wyróżnienie otrzymali Kapela zespołu spod Kowala. W kategorii zespołów dziecięcych dwie równo-rzędne nagrody otrzymali: Zespół Pieśni i Tańca Kujawy z Włocławka Grupa Skrzaty i Stokrotki oraz Ze-spół Folklorystyczny „Dzieci Kujaw” z Brześcia Kujawskiego.

Nagrodę specjalną otrzymał skrzypek Zespołu Pieśni i Tańca Ku-jawy Franciszek Niewiarowski.

Folklor w naszym mieście

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Spotkania z folklorem Kujaw i ziemi dobrzyńskiej

SPOTKANIA. Po raz czterdziesty piąty

Zasłużeni nagrodzeniAKADEMIA. Z okazji 110-lecia Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka

Prof. Irenie Ponikowskiej gratuluje prezes TPC Marian Gawinecki

12 czerwca 2016 r. Teatr Letni w Ciechocinku go-ścił uczestników akademii z okazji 110-lecia istnienia Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka.

Skończone 110 lat to wspa-niały powód do uczczenia sędziwego Jubilata, święto-wania w gronie najbliższych, serdecznych, oddanych przyjaciół, jakimi są wszyscy tu obecni. Wszystkich witam z jednakową atencją, tymi słowami powitała uczestni-ków wydarzenia Klara Drob-niewska - sekretarz TPC, któ-ra poprowadziła całość tego jubileuszowego spotkania.

Po wystąpieniu prezesa

TPC Mariana Gawineckiego, które miało charakter rysu historycznego i było m.in. przypomnieniem postaci za-cnych jego poprzedników, w tym Leonarda Lorentowi-cza, Cypriana Sadowskiego i Zbigniewa Skorwidera, miała miejsce prezentacja multi-medialna wiceprzewodniczą-cej Rady Miejskiej Ciechocin-ka Aldony Nocnej na temat „110 lat TPC”.

Wystąpienia zaproszonych gości to kolejny punkt uro-czystości. Były gratulacje, życzenia, prezenty urodzino-we, które przekazywano na ręce prezesa Towarzystwa. Podczas swego wystąpienia

znaczenia wręczyli kanclerz kapituły tytułu i odznaczenia „Pro Gloria Medici” Kujaw-sko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej dr Kazimierz Bryndal i lic. Agnieszka Lis. „Pro Gloria Medici” otrzyma-li: prof. Irena Ponikowska, dr Maria Poleszczuk, dr Zenon Walinowicz. Z inicjatywy Towarzystwa laury dla le-karzy wojskowych wręczył przewodniczący Wojskowej Izby Lekarskiej z Gdańska dr Jan Sapieszko. Honorowy prezes TPC dr Zdzisław Zie-liński wręczył okolicznościo-we medale: Za Zasługi dla Ciechocińskiej Rehabilitacji zasłużonym rehabilitantom.

Uhonorowani to: Wła-dysława Zmarz, Irena Woj-nicz-Czarnocińska, Elżbieta Smolińska, Józef Kupczak, Waldemar Karasiński, Marian Gawinecki, Mirosław Dębski. Przez przewodniczącą Okrę-gowej Izby Pielęgniarek we Włocławku Małgorzatę Za-wirowską zostały wręczone wyróżnienia ciechocińskim pielęgniarkom za długoletnią pracę w zawodzie. W części artystycznej akademii wystą-pili: zespół dziecięcy „Creep Team” pod kierunkiem Ka-mili Marczak-Lipowskiej oraz soliści z pracowni MCK pod kierownictwem Sławomira Małeckiego.

Oprac. i fot. Wanda Wasicka

Jerzy Derenda odznaczył Medalem im. Aleksandra Pat-kowskiego kilkoro działaczy TPC, Mariana Gawineckiego, Jerzego Sobierajskiego, Al-donę Nocną, Leszka Dzier-żewicza, prof. Zygmunta Wiatrowskiego oraz wręczył okolicznościowe dyplomy tym, którzy zasłużyli się dla szerzenia idei regionalizmu.

Jerzy Sobierajski, prze-wodniczący Kapituły Medalu im. Leonarda Lorentowicza odczytał uchwałę kapituły w sprawie przyznania Medali im. Leonarda Lorentowicza.

Odznaczenia dostali, dr n. med. Jerzy Beciński, Cezary Guga dr n. med., Michał Lo-rentowicz, Eugeniusz Rako-ca, Lilla Szynkowska, Alicja Zawichrowska. Statuetki „Le-onardy” otrzymali: Włodzi-mierz Słodowicz i Jarosław Zieliński.

Kolejna miła uroczystość to odznaczenie z inicjatywy TPC zasłużonych lekarzy przez Kujawsko-Pomorską Izbę Lekarską odznaczeniem „Pro Gloria Medici” oraz Pla-tynowymi, Złotymi i Srebrny-mi Laurami Medycznymi. Od-

25 czerwca w Teatrze Letnim podczas XXI edycji integracyj-nych Prezentacji Artystycznych „Sztuka bez barier” wręczono doroczną nagrodę burmistrza Ciechocinka dla osób wspierają-cych i działających na rzecz nie-pełnosprawnych.

W tym roku laureatem nagrody został Łukasz Małecki z Ciecho-cinka. Jest nauczycielem informa-tyki w Liceum Ogólnokształcącym w Ciechocinku. Pełni także funk-cję komendanta Hufca ZHP. Wraz z młodzieżą realizuje liczne projek-ty na rzecz swojej szkoły.

„Laureata cechuje wielka życz-liwość i chęć pomagania. Potrafi wysłuchać, dodać otuchy i udzie-lić wszelkiego wsparcia. Nieobo-jętne jest dla niego środowisko osób z niepełnosprawnościami, które wspiera i promuje wszelkie-go rodzaju formy aktywności tych osób” - napisano o Łukaszu Małec-kim w laudacji.

Tekst i fot. (strz)

Za dużą dawkę wsparciaNAGRODA. Laureatem został Łukasz Małecki

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Łukasz Małecki

Page 14: Gazeta ciechocinska 64 2016

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Historia www.kujawy.media.pl14 nr 64, czerwiec 2016

4 czerwca uroczyście obchodzono 130-le-cie Ochotniczej Straży Pożarnej w Ciecho-cinku.

Uroczystość rozpoczęła zbiórka pocz-tów sztandarowych oraz zaproszonych gości przed kościołem parafialnym pw. św. Apostołów Piotr i Pawła w Ciechocinku. Po mszy strażacy i goście przemaszerowali do Teatru Letniego, gdzie zaplanowano główne uroczystości jubileuszowe.

Uderzenie w dzwon

Obchody w teatrze zapoczątkował ksiądz Paweł Osiński, kapelan OSP, który uderzył w zabytkowy dzwon ze spalonego kościoła na Słońsku i przekazanego niegdyś straży ochotniczej. Gości zaś przywitał Sławomir Rybarczyk, szef ciechocińskich ochotników.

Następnie mali strażacy z Przedszkolnej Drużyny Strażackiej z przedszkola nr 2 im. Kubusia Puchatka zaprezentowali krótki pro-gram artystyczny. Zaraz potem Andrzej Łozicki

opowiedział o dziejach ciechocińskiej OSP.- Wydarzeniem, które było impulsem do

utworzenia w Ciechocinku struktur pożarni-czych, był pożar w 1878 roku Hotelu Müllera. Postanowiono wówczas wziąć sprawy w swoje ręce. Do założenia pierwszych struktur pożar-niczych doszło w 1880 roku - mówił historyk z Ciechocinka. Opracowano wówczas pierwszy statut, który jednak został odrzucony przez władze. Dokument trzeba było poprawić, co szło z oporami. W jego przygotowaniu brali udział strażacy z Nieszawy. Statut strażacki został osta-tecznie opracowany dopiero w maju 1886 roku. Od tego roku oficjalnie liczy się czas istnienia straży pożarnej w Ciechocinku.

Podczas ciechocińskiego jubileuszu OSP wręczono liczne strażackie odznaczenia. I tak. Jednostka OSP Ciechocinek uchwałą prezydium Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP została odznaczona Medalem Honorowym im. Bolesława Chomicza.

Uchwałą prezydium Związku Oddziału Woje-wódzkiego Ochotniczych Straży Pożarnych RP województwa kujawsko-pomorskiego nadano druhom medale: złoty - Krzysztof Gąsiorowski, srebrny Sławomir Handziuk oraz brązowe Łukasz Kułakowski, Piotr Małecki, Andrzej Szczęsny,

Krzysztof Szczęsny, Piotr Zakrzewski, Radosław Szczęsny, Daniel Koźmiński.

Decyzją prezydium Zarządu Oddziału Powiato-wego odznakę Strażak Wzorowy otrzymali druhowie i druhny: Katarzyna Chmielewska, Kacper Chojka, Marika Czerwińska, Damian Frączek, Przemysław Milewski, Paweł Osiński, Daniel Rosiński, Jakub Kopyłowski, Jarosław Ry-barczyk, Beata Rybczyńska, Kinga Rybczyńska, Robert Sobieraj, Łukasz Sowa, Daniel Szczęsny, Jakub Wojnowski, Krzysztof Zakrzewski, Maciej Zakrzewski.

Przyjaciele nagrodzeni

Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Cie-chocinku postanowił wyróżnić też druhów: Ryszarda Jurczewskiego, Grzegorza Szczęsnego i Andrzeja Tomaszewskiego.

Prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego nadało Brązowy Medal za zasługi dla Pożarnic-twa jako symbol ofiarnego działania w ochronie przeciwpożarowej Przedsiębiorstwu Uzdrowisko Ciechocinek S.A., Jednostce Ratowniczo--Gaśniczej w Ciechocinku oraz Przedszkolu Samorządowemu nr 2 im. Kubusia Puchatka w Ciechocinku.

Tekst i fot. (strz)

130 lat na strażySTRAŻ POŻARNA. Impulsem był pożar Hotelu Müllera w 1878 roku

Najmłodsi strażacy z drużyny przedszkolnej w PS nr 2 im. Kubusia Puchatka

XX Jubileuszowy Międzynarodowy Festiwal Piosenki Młodzieży Niepełnosprawnej

Impresje pod tężniamiW tym roku odbędzie

się w Ciechocinku jubile-uszowa edycja festiwalu młodzieży i dzieci niepeł-nosprawnych Impresje Ar-tystyczne. Patronat nad tą edycją popularnej imprezy objęła żona prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Nad tegorocznym XX Jubileuszowym Między-narodowym Festiwalem Piosenki Młodzieży Nie-pełnosprawnej - Impresje Artystyczne - Ciechocinek 2016 - honorowy patronat objęła pierwsza dama RP Agata Kornhauser-Duda.

„Gratuluję gorąco tego wspaniałego jubileuszu i z dużą przyjemnością powiadamiam, że obej-mę tegoroczny festiwal

honorowym patronatem” - napisała do Mirosława Satory, przewodniczą-cego rady fundacji „Pro Omnibus”, prezydentowa Agata Kornhauser-Duda.

Międzynarodowy Ju-bileuszowy XX Festiwal Piosenki Młodzieży Nie-pełnosprawnej odbędzie się w dniach od 13 lipca do 1 sierpnia 2016 roku.

Na scenie posłucha-my pięćdziesięciu wyko-nawców z całej Polski, w tym weteranów cie-chocińskiego festiwalu, zdobywców głównych nagród - Angelę Waw-rzyk, Natalię Smogulec-ką, Kamila Czeszela, Darię Barszczyk, Szymona Bor-kowskiego.

(strz)

XII Wielka Gala Tenorów

Tenorzy w uzdrowiskuNiebawem w Ciecho-

cinku zaśpiewają teno-rzy. Gala tenorów od-będzie się już po raz dwunasty.

Wielką Galę Tenorów zaplanowano od 8 do 12 lipca w Muszli Koncerto-wej i w Teatrze Letnim. W piątek 8 lipca w parku Zdrojowym odbędzie się koncert galowy z oka-zji 180-lecia uzdrowiska Ciechocinek pod tytu-łem „Gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy!”. Następnego dnia (9 lipca) również w parku zaplanowano koncert „Luna Rossa” - najpiękniejsze przeboje

świata - muzyka włoska, grecka, żydowska, rosyj-ska, cygańska i hiszpań-ska. Koncerty rozpoczy-nają się o godz. 20.00. Wstęp na nie jest wolny.

Spektakle muzyczne 10, 11 i 12 lipca są już biletowane. Będą to ko-lejno koncert utworów znanych światowych twórców muzyki rozryw-kowej, koncert piosenek Eugeniusza Bodo i muzy-ka cygańska z zespołem Dansuri Romane. Bilety od 40 do 50 złotych. Po-czątek koncertów o godz. 19.30.

(strz)

Pustelnica spod GrabiaKarta z historii

Podczas XIII sesji Rady Powia-tu Aleksandrowskiego rozmawiano na temat losów drewnianej kaplicy leśnej spod Grabia (gmina Aleksan-drów). Na sesji dr Antoni Pelczyk mó-wił o historii przejęcia tego zabytko-wego obiektu sakralnego, a przybyły z nim Andrzej Mrówczyński - doku-mentalista, pasjonat w mulimedialnej formie przedstawił historię pustelnicy z lasów grabskich.

Skąd zainteresowanie radnych nie-istniejącą od 1978 roku kapliczką z la-sów grabskich?

- Co jakiś czas wysuwany jest apel o odzyskaniu tej kapliczki - wyjaśnia Arkadiusz Świątkowski, wiceprze-wodniczący rady powiatu, sekretarz Urzędu Gminy w Aleksandrowie Ku-

Po renowacji w DziekanowicachKapliczka ukryta w lasach

pod Grabiem popadała w ruinę

Fot.

Ark

adiu

sz G

rala

k

Ks. Paweł Osiński i prezes OSP Ciechoci-nek Sławomir Rybarczyk

jawskim. - Jest wniosek, aby zbadać taką możliwość. Stąd wizyta w Wiel-kopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach naszych samo-rządowców oraz zaproszenie przed-stawicieli muzeum na sesję.

Kapliczka została ufundowana w roku 1765 przez hrabiego Dąb-skiego, właściciela Grabia i okolicz-nych terenów. Tędy prowadził trakt warszawski, prowadzący z Torunia do Służewa, gdzie na Tążynie znajdo-wała się granica, a komora graniczna w Pieczonce. Przystawali tam stru-dzeni wędrowcy, mogło pomieścić się około 30 osób. W sąsiedztwie ka-pliczki zamieszkiwali pustelnicy, któ-rzy opiekowali się budowlą. Stąd czę-sto kapliczkę określano pustelnicą.

Kapliczka przetrwała w niezmie-nionym stanie burzliwe lata utraty niepodległości, a później I i II woj-ny światowej. Zaraz po zakończeniu działań wojennych zakrystia została odnowiona.

W maju 1945 roku, kapliczka zna-lazła się na terenach przejętych przez władze wojskowe na poligon artyle-ryjski. Wsie Stanisławowo-Poczałko-wo, Pieczenia (Pieczonka), Saksoński Most przestały istnieć.

Kapliczka z roku na rok popadała w ruinę. W 1965 roku podczas wizyty

ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego w Ostrowie Lednickim z okazji przy-gotowań do obchodów 1000-lecia państwowości ówczesny wojewódz-ki konserwator zabytków w Pozna-niu Jerzy Łomnicki zaproponował przejęcie poligonowej kapliczki pod Grabiem i uchronienie jej od całko-witego zniszczenia, co prymasowi bardzo się spodobało. Bez wahania wyraził zgodę na przekazanie zabyt-ku do organizowanego rezerwatu archeologicznego w Lednicy, dzisiej-szego Wielkopolskiego Parku Etno-graficznego w Dziekanowicach.

Spotkanie miało miejsce 12 sierp-nia, a już 25-tego konserwator skie-rował do wojewódzkiego konserwa-tora zabytków w Bydgoszczy prośbę o zgodę na przeniesienie obiektu w inne, bezpieczne miejsce. Sprawa musiała być wcześniej dogadywa-na, bo kolega po fachu już po trzech dniach wyraża na to zgodę.

Wydawać się mogło że jeszcze tego samego roku dojdzie do za-łatwienia sprawy. Stało się jednak inaczej. Stosunki państwo-kościół ochłodziły się, wcześniej uzgodniona sprawa zaczęła tonąć w urzędniczej korespondencji. Musiało upłynąć aż 13 lat, aby zaangażowane w sprawę strony zawarły porozumienie.

Dowództwo toruńskiego garnizonu wyznaczyło na rozbiórkę kapliczki dwa dni – sobotę 16 i niedzielę 17 grudnia 1978 roku. Termin nie był zbyt szczęśli-wy. Nie dość, że w grudniu dzień jest krótki, to na domiar złego temperatura w tym czasie sięgała, – 20 stopni.

To uniemożliwiło podniesienie na-rożnych kamieni, na których była posa-dowiona konstrukcja budowli. Spróch-niała belka były tak przymarznięta do podłoża, że trzeba ją było zostawić na miejscu.

W Dziekanowicach kapliczkę odre-staurowano, wymieniając zbutwiałe elementy, brakujące zastępując nowym materiałem. Otwarcie zabytkowego obiektu odbyło się w 1982 roku. Był to jeden z pierwszym obiektów powstają-cego parku etnograficznego. Odnowio-na kapliczka została umieszczona w ze-spole dworskim będącym rekonstrukcją barokowej kompozycji przestrzennej z II połowy XVIII wieku z Łomnicy koło Zbąszynia. Pamięć o pustelnicy z lasów grabskich wśród mieszkańców Grabia, Służewa, Otłoczyna wciąż jest żywa. W okresie międzywojennym w kaplicz-ce co roku w dzień po świętach Bożego Narodzenia, z okazji świąt Wielkanocy i Zielonych Świątek oraz w dzień M.B. Szkaplerznej odbywały się nabożeń-stwa. Tradycja ta nadal jest podtrzymy-wana.

Czy kapliczka może wrócić w dawne miejsce, jak chcieliby niektórzy miesz-kańcy? - Dawne miejsce nadal znajduje się na terenie wojskowego poligonu – przypomina Arkadiusz Świątkowski, wiceprzewodniczący rady powiatu. – Stara kapliczka została przeniesiona za zgodą władz kościelnych. Dzięki temu została uratowana przed całkowitym zniszczeniem. Muzeum poniosło koszty odrestaurowania, obiekt jest wpisany do rejestru zabytków w Dziekanowi-cach. Muzeum udało się odzyskać nie-które przedmioty z dawnego wystroju. Sprowadzenie kapliczki w dawne miej-sce jest niemożliwe.

Stanisław Białowąs

Page 15: Gazeta ciechocinska 64 2016

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Kultura i sport 15nr 64, czerwiec 2016

www.kujawy.media.pl

Trasą przy tężniach„GAZETA

CIECHOCIŃSKA”

Wydawca: Wydawnictwo Kujawywww.kujawy.media.pl

Redaktor naczelny Stanisław Białowąs

tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05

e-mail: [email protected]

Redaktor prowadzącyMariusz Strzeleckitel. 794-22-44-30

e-mail: [email protected]

Przyjmowanie reklam

608 45 56 58

nakład: 5.000 egz.

SPORT. Grand Prix Tężnie Run Ciechocinek 2016

W trzecim biegu Grand Prix Tężnie Run Ciechocinek 2016 w Biegach i Nordic Walking, rozegranym 4 czerw-ca na trasie wzdłuż ciechocińskich tężni udział wzięło 50 zawodniczek

W Hali Sportowej 2 czerw-ca odbył się VIII Turniej Sprawnościowy „Sprawny Przedszkolak 2016”.

W turnieju rywalizowało blisko 200 przedszkolaków z Przedszkola Samorządo-wego Bajka z Ciechocinka, Przedszkola Samorządowe-go im. Kubusia Puchatka z Ciechocinka, Przedszkola Niepublicznego Jaś i Mał-gosia z Ciechocinka i Niepu-blicznego Przedszkola Wy-spa Malucha w Stawkach. Wszyscy uczestnicy zostali udekorowani pamiątkowy-mi medalami ufundowany-mi przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ciechocinku.

(OSiR)

Uczestnicy III biegu Grand Prix Tężnie Run Ciechocinek 2016oraz zawodników.

Jak zwykle wszyscy uczestnicy mieli do pokonania trasę 5200 m. Wyniki:

Bieg kobiet: 1. Arleta Jastrzębska (Mogilno) 25:18, 2. Katarzyna Bylicka

(Ciechocinek) 26:13, 3. Anna Kułakow-ska (Bydgoszcz) 26:13, 4. Honorata Nędzusiak (Aleksandrów Kuj.) 27:42.

Bieg mężczyzn: 1. Kamil Podolski (Torzewo) 17:27, 2. Tomasz Boja-nowski (Ciechocinek) 18:49, 3. Prze-mysław Ratajczyk (Zakrzewo) 19:35, 4. Jarosław Jabłoński (Ciechocinek) 20:34.

Nordic walking kobiet: 1. Agata Błę-dowska (Toruń) 37:52, 2. Halina Radzi-mirska (Poznań) 38:05, 3. Agnieszka Kowalewska (Ciechocinek) 38:14, 4. Justyna Maziarz-Malinowska (Włocła-wek) 38:54.

Nordic walking mężczyzn: 1. Robert Krzyżanowski (Bydgoszcz) 33:59, 2. Ryszard Dembkowski (Toruń) 34:01, 3. Franciszek Haniaczyk (Chodecz) 37:48, 4. Dariusz Stelmach (Chełmża) 41:27.

Kolejny bieg odbędzie się już 2 lipca.Info. i fot. (OSiR)

Mali sportowcy

TURNIEJ

Łączenie pokoleń

Na stadionie ciechocińskiego OSiR-u 11 czerwca został roze-grany VI Amatorski Turniej Pił-ki Nożnej o Puchar Burmistrza Ciechocinka „Piłka Nożna Łączy pokolenia”. Do rywalizacji o pu-char stanęło 25 drużyn, w tym 10 w kategorii dorosłych i 15 młodzieżowych.

Na dwóch boiskach rywali-zowały drużyny ze szkoły pod-stawowej, a równolegle na po-zostałych dwóch swoje mecze rozgrywały amatorskie drużyny dorosłych.

Wyniki klasy III:3A-3C (2:3); 3B1-3B2 (5:0);

3A-3B1 (1:2); 3B2-3C (1:1); 3A-3B2 (3:0); 3B1-3C (0:1). Miejsce 1 - 3C (7p); 2 - 3B1 (6p); 3 - 3A (3p); 4 - 3B2 (1p).

Wyniki klasy IV:4A-4B (8:0); 4A-4C (10:0); 4B-

4C (6:1). Miejsce 1 - 4A (6p); 2 - 4B (3p); 3 - 4C (0p).

Wyniki klasy V:5A-5B (2;0); 5C-5D (0:0, k.

2:1); 5A-5C (0:0); 5B-5D (1:0); 5A-5D (0:0); 5B-5C (1:0). Miej-sce 1 - 5B (6p); 2 - 5A (5p); 3 - 5C (2p); 4 - 5D (2p).

Wyniki klasy VI:1. 6A-6B (2:0); 6C1-6C2 (2:0);

6A-6C1 (0:0); 6B-6C2 (1:1); 6A-6C2 (1:0); 6B-6C1 (1:1). Miejsce 1 - 6A (7p); 2 - 6C1 (5p); 3 - 6B (4p); 4 - 6C2 (0p).

Najlepszymi zawodnikami turnieju z roczników szkolnych zostali: klasy III – Szymon Więc-kowski, klasy IV – Jakub Flak, kla-sy V – Nataniel Gromadzki, klasy VI – Adrian Sikorski.

Wyniki w kategorii „dorośli grupa A”:

Proforma Włocławek – Torpe-da Odolion (0:2); Dzielnia C-nek

– Jedyna C-nek (1:1), Raciążek – Torpeda (0:3); Proforma – Dzielnia (1:1); Raciążek – Jedyna (1:5); Dzielnia – Torpeda (1:0); Proforma – Jedyna (4:0); Dziel-nia – Raciążek (3:0); Jedyna – Torpeda (1:2); Raciążek – Profor-ma (0:3). Końcowa punktacja: 1. Torpeda (12p); 2. Proforma – 7p. ; 3. Dzielnia – 5p. ; 4. Jedyna – 4p. ; 5. Raciążek – 0p.

Wyniki w kategorii „dorośli grupa B”:

Kobra C-nek – Red Debils C-nek (1:5); Żabka Team C-nek – Niszczyciele C-nek (0:0); Ło-kietek Siniarzewo – Red Debils (1:2); Kobra – Żabka Team (0:3); Łokietek – Niszczyciele (0:0); Żabka Team – Red Debils (2:0); Łokietek – Żabka Team (0:1); Niszczyciele – Kobra (3:1); Ło-kietek – Kobra (2:1); Red Debils – Niszczyciele (1:0). Końcowa punktacja: 1. Żabka Team (10p); 2. Red Debils (9p); 3. Niszczycie-le (5p); 4. Łokietek (4p); 5. Team Kobra (0p).

Półfinały: Red Debils C-nek – Torpeda Odolion (3:1), Żabka Team C-nek – Proforma Włocła-wek (3:2). Gra o 7 miejsce: Łokie-tek Siniarzewo – Jedyna Ciecho-cinek (1:1, k. 2:1); o 5 miejsce: Niszczyciele C-nek – Dzielnia C--nek (2:1); o 3 miejsce: Proforma Włocławek – Torpeda Odolion (2:1); o 1 miejsce: Red Debils C-nek – Żabka Team C-nek (1:1, k. 2:0).

Najlepszym bramkarzem tur-nieju został wybrany Mateusz Hermanowski (Żabka Team), a zawodnikiem - Daniel Matuszak (Red Debils). Nagrody, pucha-ry oraz poczęstunek dla drużyn ufundował OSiR w Ciechocinku.

Info. i fot. (OSiR)

Zabytkowe syreny i warszawy na deptaku

PIŁKA NOŻNA

Ciechocinianie na fali

Reprezentacja z Ciechocinka przed startem toruńskich regat

SPORT. Długodystansowe Regaty Związku Miast Nadwiślańskich

Ciechocinianie wzięli udział w 51. Długodystansowych Rega-tach Związku Miast Nadwiślań-skich, które odbyły się na trasie Toruń - Solec Kujawski 28 maja br.

Zawody zostały przeprowadzone zgodnie z przepisami Polskiego

Związku Żeglarskiego w klasach jednostek: windsurfing - klasa otwarta, jachty otwartopokładowe, omega, puck, wolna, jachty tury-styczne kabinowe, klasa T1; T2; T3, orion, samorządowa oraz pozostałe jednostki pływające (kajaki, łodzie motorowe, łodzie wiosłowe).

Dzień syren i warszawTECHNIKA. Kultowe peerelowskie auta przy deptaku w Ciechocinku

Na ciechocińskim deptaku w czerwcową niedzielę publiczność mia-ła okazję obejrzeć zabyt-kowe samochody rodem z Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

Za sprawą Stowarzysze-nia Nekielskiego Klubu Mi-łośników Syren i Warszaw niejednemu starszemu mieszkańcowi naszego miasta łezka zakręciła się w oku na widok kultowych peerelowskich wytworów techniki motoryzacyjnej. A i młodzi mieli okazję prze-konać się, żeśmy kiedyś produkowali własne - nieco tylko oparte na obcych wzorcach - samochody.

Na ciechocińskim dep-taku ustawił się bowiem szereg odremontowanych i utrzymanych przez wła-ścicieli w świetnym stanie technicznym syrenek i warszaw, dziś aut kulto-wych, powszechnie na uli-cach zwracających uwagę. No bo cóż. Gdy widzimy, jak ulicą jedzie najnowsze ferrari, to dla nas widok zwyczajny, nic ciekawego, ale niech tylko usłyszymy charakterystyczny odgłos silnika syrenki, wówczas oczy same szukają źródła dźwięku, a gdy ujrzymy ów samochód jeszcze na chodzie, to ho, ho...

Na deptaku w uzdro-

wisku prócz pełnego przeglądu kilkudziesięciu syren i warszaw pojawiły się i inne produkowane w minionej epoce marki samochodów. Były więc pojedyncze egzemplarze

małych fiatów, dużego fiata i polonezów. Przyjechała nyska i czarna wołga. Był też świetnie odrestaurowa-ny, zielony, przedwojenny polski fiat.

Tekst i fot. (strz)

Po raz szósty piłka nożna połączyła pokolenia

Organizatorem imprezy był To-ruński Okręgowy Związek Żeglarski. Reprezentacja Ciechocinka zdobyła 3 miejsce w Klasie Samorządowej. W regatach uczestniczył prezydent Torunia Michał Zalewski.

Warto zaznaczyć, że wszystko wskazuje na to, iż nadchodzący 2017 rok będzie Rokiem Rzeki Wisły. Środowiska związane z rzeką oraz samorządy szykują się na przy-szłoroczne obchody związane ze świętem Królowej Polskich Rzek. Uchwała ws. ustanowienia Roku Rzeki Wisły jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. Nad ostatecznym jej projektem pracuje sejmowa Ko-misja Kultury i Środków Przekazu.

Rada Miejska Ciechocinka obecnej kadencji, na sesji 9 lutego 2015 r. poparła projekt ustawy w tej sprawie. Zapowiada się więc od przyszłego roku kulturalne, rekre-acyjne, a może i infrastrukturalne zwrócenie Ciechocinka w kierunku Wisły...

Oprac. (strz)

Fot.

nad

esła

na

Page 16: Gazeta ciechocinska 64 2016

nr 64, czerwiec 2016

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Zdrowie - promocja www.kujawy.media.pl16

promocja