numer 2 / luty 2015 a w tym numerze - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na...

14
N A W TYM NUMER MIKOLAJ "MIKSER" MĄD Z muzyką przez życie MARTINA SLOBODNIKOVA Dlaczego warto wyjechać na E KONCERT CHARYTATYW Wszyscy możemy pomóc Rayankowi CHCESZ OTWORZYĆ WLASNY BIZNES ? Zgloś się do inkubatora "Twój StartUp" i wiele więcej... NUMER 2 / LUTY 201 RZE: DRZYK A Erasmusa WNY 15

Upload: hoangminh

Post on 22-Feb-2018

212 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

NUMER 2 / LUTY

A W TYM NUMERZE:

MIKOŁAJ "MIKSER" M ĄDRZYKZ muzyką przez życie MARTINA SLOBODNIKOVA Dlaczego warto wyjechać na Erasmusa KONCERT CHARYTATYWNY Wszyscy możemy pomóc Rayankowi CHCESZ OTWORZYĆ WŁASNY BIZNES ? Zgłoś się do inkubatora "Twój StartUp" i wiele więcej...

NUMER 2 / LUTY 2015

A W TYM NUMERZE:

ĄDRZYK

MARTINA SLOBODNIKOVA na Erasmusa

KONCERT CHARYTATYWNY

2015

Page 2: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

MIKOŁAJ "MIKSER" MĄDRZYK - TEORETYK I PRAKTYK

W DZIEDZINIE SZEROKO POJĘTEJ MUZYKI

HIP-HOPOWEJ, WZBOGACONEJ GŁĘBOKĄ MYŚLĄ

FILOZOFICZNĄ.

P: Skąd w ogóle taki pomysł na życie ?

M: Powstało to z fascynacji kulturą hiphopową, rapem

i wewnętrzną chęcią tworzenia czegoś. Od 15 lat

jestem słuchaczem rapu i wydaje mi się, że wiek w

którym zacząłem go słuchać był idealny. Wartości

przedstawiane przez współczesnych twórców

przemówiły do mojej osoby. Trafiły na podatny grunt,

ze względu właśnie na młody wiek. Pewnego dnia

stwierdziłem, że fajnie by było móc takie wartości

przekazywać innym, być ich twórcą. Jednak treść to

nie był jedyny powód, dla którego tworzę. Bity hip-

hopowe z lat 90 wydawały mi bardzo dobre i pociągała

mnie ich struktura. Z początku nie chodziło chyba

nawet o rapowanie, ale właśnie o tę warstwę

muzyczną. Z czasem zauważyłem, że rap i freestyle to

niewyczerpywalne źródło możliwości tworzenia za

każdym razem czegoś nowego. Jest to moim zdaniem

najlepszy sposób na wylanie swoich żali i "bezkarny"

sposób buntu przeciwko rzeczywistości.

P: Jak się to wszystko zaczęło ?

M: Zaczynałem od rapowania na ulicy, był to bodajże

2008 rok. Wtedy właśnie dojrzałem do tego, żeby

wyjść do ludzi i freestyle'ować - czyli improwizować.

Na początku zaczynałem tylko od Częstochowy, potem

zacząłem jeździć po różnych miastach z poczuciem, że

to co robię nie należy do rzeczy popularnych.

Oczywiście rap był popularny, ale forma

przekazywania tych treści poprzez rapowanie na ulicy

nie była zbyt rozwinięta. Grajkowie uliczni kojarzeni są

z reguły głównie z wykonawcami bluesowymi. Często

można usłyszeć nawet w naszych alejach ludzi, którzy

nagminnie wykonują kawałki Dżemu. Czułem więc, że

to co robię jest jakiegoś rodzaju nowością. W dalszym

ciągu rymuję na ulicy i dopóki pozwoli mi zdrowie, to

nie planuję przestać. Moj kanał na Youtube rozwinął

się dosyć mocno i jest to nierozłączny element mojej

twórczości. Grono odbiorców się poszerzyło - mam

kilkadziesiąt tysięcy stałych odbiorców, a niektóre

filmiki mają ponad sto tysięcy odsłon. Poza tym, że

dalej rapuje na ulicy, wziąłem ostatnio udział w

ogólnopolskim programie "Żywy rap 2". Organizowany

on był przez warszawską wytwornię "Hemp Records".

Dotarcie do finału i zdobycie nagrody publiczności było

dla mnie strasznie cennym doświadczeniem. Program

ten spowodował, że dostałem szansę nagrania płyty w

tej wytwórni.

P: Zapewne wielu Twoich fanów nie może się już tej

płyty doczekać. Czego możemy się na niej

spodziewać?

M: Płyta ukaże się najprawdopodobniej w ciągu

najbliższych miesięcy. Nosi ona tytuł "Świat jako wola i

przedstawienie". Tytuł nie jest przypadkowy, bo tak

nazywa się dzieło Schopenhauera. Treść zawarta na

płycie będzie albo współgrała z poglądami tego

filozofa, albo będzie ich całkowitym przeciwieństwem.

Na płycie poruszam tematy związane z życiem

codziennym. Staram się patrzeć na te tematy przez

różne pryzmaty: albo staję w roli zwykłego, szarego

człowieka albo filozofa. Przez to dwubiegunowe

podejście, płyta ta będzie inspirująca dla osób, które

interesują się filozofią, a także można nazwać ją

"smakowitym kąskiem" dla osób, które chcą słuchać

rapu.

P: 22 stycznia odbył się panel dyskusyjny

" O kształt współczesnej kultury: kontrkulturowy czy

antykulturowy charakter rap-u i muzyki

alternatywnej?". Jaka była Twoja rola na tym panelu

i przede wszystkim jaki był jego cel ?

Celem panelu była próba odpowiedzenia sobie na

pytanie czy mamy jeszcze w tych czasach do czynienia

z muzyką buntu czy z muzyką, która jest

zaprzeczeniem kultury - czyli jak mówi nazwa, czy jest

kontrkulturowa czy antykulturowa. Czy udało się

osiągnąć ten cel należy zapytać słuchaczy panelu, ale

moim zdaniem częściowo tak. Dla mnie sukcesem jest

zasygnalizowanie pewnego zjawiska jakim jest rap w

kulturze "wysokiej". Ja jako emsi jestem z tego bardzo

zadowolony. Moją rolą na panelu było pokazywanie

poruszanych kwestii zarówno od strony filozoficznej,

jak i od tzw. hiphopowej "kuchni" - wystąpiłem tam

jako teoretyk i praktyk w tej dziedzinie. Chciałem

jeszcze dodać, że planowałem przyjść przebrany za

widelec, ale niestety panel mógłby być wtedy mocno

groteskowy. Żałuję, że się nie udało (śmiech).

Page 3: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

P: Jakie są Twoje plany na przyszłość ? Czy masz już

zaplanowane jakieś koncerty lub wystąpienia, gdzie

będziemy mogli Cię posłuchać ?

M: W przeciągu miesiąca zagramy jako Mikser &

Instrumenty we Wrocławiu w klubie "Stary Klasztor".

Ponadto 23.08.2015 r. szykuje się bardzo duża impreza

"Hip-Hop Elements". Wcześniej przez dwa lata

prowadziłem tę imprezę, teraz na niej wystąpię.

Pracujemy jeszcze nad wieloma terminami, jesteśmy w

trakcie rozmów. Jest tego dość sporo, o szczegółach

będzie można poczytać na moim Fanpagu na

Facebooku. Ponadto chciałbym trochę ponagrywać z

twórcami częstochowskiej sceny. W mojej głowie

zrodziło się też kilka dość "niezdrowych" pomysłów

odnośnie mojego Youtuba, ale muszą jeszcze dojrzeć.

Na razie koncentruje się na nowo otwartym Centrum

Edukacji Artystycznej EPISTEME.

DYSKUSJA O STANIE WSPÓŁCZESNEJ KULTURY

O kształt współczesnej kultury: kontrkulturowy czy

antykulturowy charakter rap-u i muzyki

alternatywnej?. Pod takim tytułem 22 stycznia odbył

się panel dyskusyjny na Wydziale Nauk Społecznych

Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie.

Wydarzenie to zostało zorganizowane przez

Studenckie Koło Naukowe Filozofów i Festiwal

Dekonstrukcji Słowa „CZYTAJ!”. Do wspólnej dyskusji

zaproszono dyrektora Instytutu Filologii Polskiej AJD,

kulturoznawcę i jednocześnie muzyka prof. dr hab.

Adama Regiewicza, polonistę i przedstawiciela

Festiwalu Dekonstrukcji Słowa „CZYTAJ” Tomasza

Florczyka, filozofa i teologa Michała Płóciennika, a

także popularnego Częstochowskiego rapera, i

freestyle'owca Mikołaja Mądrzyka ps. „Mikser”. Panel

poprowadził Marek Barton. Motywem do

zorganizowana tej dyskusji była chęć uzyskania

odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury

i kierunek w którym zmierza, a także pokazanie że

filozofia nie ogranicza się tylko do samej teorii

P: W Częstochowie można już usłyszeć o Episteme.

Czym dokładnie się tam zajmujecie ?

M: Episteme jest to miejsce, do którego mogą przyjść

ludzie w różnym wieku i nauczyć się grać na

instrumentach, a także rapować i śpiewać. Oferujemy

naukę gry na saksofonie, gitarze, pianinie, perkusji,

basie i trąbce. Ponadto odbywają się tam zajęcia

umuzykalniające dla najmłodszych i warsztaty

kreatywności. Ja osobiście prowadzę zajęcia z rapu,

Freestyle'u i ubogacam to mini wykładami

filozoficznymi, a także zajmuje się promocją naszego

centrum. Promuje je wszędzie gdzie się da - od

autobusów i sklepów, po toalety na wydziałach naszej

uczelni (śmiech). Planujemy poszerzyć swoją

artystyczną działalność o taniec, malarstwo i

wszelkiego rodzaju warsztaty rozwoju osobistego.

Zapraszam więc ludzi w każdym wieku, którzy nie boją

się wychodzić poza strefę komfortu - i chcą rozwijać

swoje talenty - do udziału w naszych zajęciach.

Siedziba Episteme znajduje się w Hali Sportowej

Częstochowa przy ulicy Żużlowej.

P: Na koniec tej przemiłej rozmowy możesz kogoś

pozdrowić.

M: (Śmiech). Chciałbym pozdrowić znakomitego cieślę

Arnolda Schwarzeneggera. Świetny facet.

Z Mikołajem Mądrzykiem rozmawiała Paulina Głuszko

ale ma też swoje miejsce w życiu, zaś filozoficzna

dyskusja o kulturze jest tego najlepszym przykładem.

W celu zachęcenia do dyskusji na samym wstępie

M. Płóciennik zadał prowokacyjne pytanie czy kultura

osiągnęła swój szczyt i należy tylko kontynuować

dotychczasowe osiągnięcia, czy wręcz przeciwnie

stoczyła się już na samo dno? Ważnym elementem

dyskusji była też kwestia odpowiedzi na pytanie

o wpływ na działalność artystyczną zjawiska

globalizacji i szerokiego dostępu odbiorców do

Internetu. Innym ważkim tematem dyskusji był

problem wulgaryzmów pojawiających się w tekstach

muzyki rap, w jaki sposób wyrażają one emocje

artystów, a kiedy stają się one jedynie elementem

marketingu. Zastanawiano się również nad problem

antykultury i kontrkultury i czy oba te zjawiska są

autentyczne czy wymyślone sztucznie, oraz kiedy

zmieniają się one w element mainstreamowej kultury

masowej. Druga i ostatnia cześć panelu składała się z

pytanie widzów do zaproszonych gości i wywołała ona

spore emocje wśród obecnych na sali.

mgr Zbigniew Sperka

Page 4: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

ERASMUS TO NAJPIĘKNIEJSZA PRZYGODA ŻYCIA,

PRZEKONAJ SIĘ SAM! WYWIAD Z MARTINĄ

SLOBODNIKOVĄ.

P: Kiedy podjęłaś decyzję o wyjeździe na Erasmusa i

jak przychylała się do tego Twoja rodzina

i wykładowcy?

M: Na wyjazd zdecydowałam się jeszcze na studiach

bakalarskich - czyli na licencjacie. Było to dwa lata

temu i wraz z chłopakiem postanowiliśmy wykorzystać

ofertę proponowaną przez naszą uczelnie. Była to

moja pierwsza tak długa podróż za granicę Słowacji.

Nie ukrywam, że była to też dla nas pewnego rodzaju

przygoda i odskocznia od rzeczywistości. Wykładowcy

bardzo namawiali nas na wyjazdy i był na to bardzo

duży nacisk, ponieważ studenci niechętnie korzystali z

tej możliwości. Moja rodzina nie ma większych

problemów z tym, że takie decyzje podejmuje

samodzielnie, więc byli ze mnie bardzo dumni i

zadowoleni z mojego sukcesu.

P: Po Erasmusie postanowiłaś przyjechać na studia

magisterskie na AJD. Czym różnią się studia w

Częstochowie od tych na Słowacji ?

M: Studiowałam u siebie edukację artystyczną z

pedagogiką. Jak przyjechałam do Częstochowy miałam

tylko edukację artystyczną czyli godziny malarstwa,

rysunku, rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało mi

się, że z racji ilości godzin tych zajęć mogę się tu

artystycznie "formować". To bardzo ważne dla

każdego artysty, żeby dużo uczył się w praktyce. Gdy

skończyłam licencjat na Słowacji musiałam podjąć

decyzję, czy kontynuuje studia magisterskie na mojej

uczelni czy będę kształcić się na innej. Postanowiłam

spróbować właśnie na AJD, bo bardzo spodobało mi

się w Częstochowie. Przyjechałam z moimi obrazami

na egzaminy i pomimo dużego stresu zostałam

wpisana na listę studentów. Bardzo mi zależało i było

to wtedy moim największym marzeniem.

P: Rozumiem więc, że studia w Częstochowie

odmieniły Twoje życie na lepsze. Jak zostałaś

przyjęta przez częstochowskich studentów i

wykładowców ?

M: Na pewno nie żałuję podjętej decyzji. Bardzo dużo

maluje i w tym kontekście sama widzę ogromne

postępy. Wszyscy na uczelni bardzo się mną

opiekowali, zawsze kiedy miałam jakiś problem

mogłam liczyć na pomoc moich znajomych z grupy.

Teraz jestem na Erasmusie w Niemczech i strasznie

brakuje mi ludzi z mojego roku. Miałam szczęście, że

trafiłam na tak cudowną grupę, którą traktuję jak

rodzinę. Największym sukcesem jest dla mnie to, że w

końcu przestałam bać się podróżować.

P: Z czym miałaś tutaj największy problem ?

M: Jak to mówią początki zawsze są trudne, ale nie

przypominam sobie żebym miała tutaj jakieś większe

problemy. Nasze języki są do siebie bardzo podobne,

więc szybko nauczyłam się operować językiem

polskim. Mam jeszcze problemy z pisownią, ale to

tylko kwestia dopracowania. Jedyny problem z jakim

spotkałam się w Polsce była różnica numeru PESEL.

Kiedy zachorowałam okazało się to nieco kłopotliwe,

ponieważ na Słowacji numer ten jest nieco dłuższy,

jednak szybko udało się ten problem rozwiązać.

Zachęcam więc wszystkich studentów, żeby korzystali

z możliwości wyjazdu w ramach tego projektu. Jest to

niesamowita przygoda, która może odmienić życie

każdego z nas i sprawić, że nasze marzenia będą

prostsze do zrealizowania.

Z Martiną Slobodnikovą rozmawiała Paulina Głuszko

Page 5: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

CZYSTOŚĆ I BRUD W ŚREDNIOWIECZU

Akademia im. Jana Długosza jest twórcą projektu

„Akademia w bibliotece”. Jego celem jest

organizowanie spotkań pracowników uczelni z

młodzieżą szkolną. W trakcie swych wykładów uczeni

przedstawiają młodym ludziom w sposób luźny i

popularyzatorski zagadnienia związane z dziedziną,

którą się zajmują. Wykłady cieszą się rosnącą

popularnością, co potwierdza już 6 edycja projektu.

Spotkania są oczywiście otwarte dla wszystkich

chętnych i zainteresowanych poszerzaniem swojej

wiedzy. Każdy znajdzie coś dla siebie, gdyż oferta

„Akademii” jest bardzo szeroka. Wyniki swych badań

przedstawiają pracownicy wszystkich wydziałów

AJD, zarówno humanistycznych, jak i ścisłych.

W tym miesiącu gościem biblioteki była dr

Katarzyna Chmielewska z Instytutu Historii AJD.

Tematem jej wystąpienia były „Czystość i brud w

średniowieczu”. Wykład został wzbogacony o

prezentację, która zawierała miniatury ze

średniowiecznych manuskryptów, zdjęcia zabytków

oraz wyciągi ze źródeł narracyjnych i dokumentowych,

ilustrujących i przybliżających słuchaczom treść

zagadnienia.

Wykład był niezwykle inspirujący, zawierał

mnóstwo ciekawostek dotyczących średniowiecza,

które stereotypowo kojarzy się wszystkim z

zacofaniem, ciemnotą i brudem. Taki pogląd na tę

epokę zawdzięczamy myślicielom odrodzenia, którzy

traktowali średniowiecze jako okres przejściowy

pomiędzy cywilizacją antyku i renesansu. Według nich,

epoka ta (media aeva – wieki średnie) nie zasługiwała

nawet na posiadanie nazwy. Dr Katarzyna

Chmielewska w trakcie prelekcji obalała niektóre

stereotypy i wyjaśniała, skąd się one wzięły w

powszechnej świadomości.

prelekcji obalała niektóre stereotypy i

wyjaśniała, skąd się one wzięły w powszechnej

świadomości.

Ponadto słuchacze mogli dowiedzieć się, jak

wyglądała w wiekach średnich kwestia higieny. Wraz z

upadkiem cesarstwa zachodniorzymskiego, niektóre

urządzenia tj. termy, czy akwedukty lekceważone

przez ludy barbarzyńskie, ulegały zniszczeniu.

Odrodzenie niektórych z nich następowało dopiero

dzięki rycerzom powracającym z wypraw krzyżowych.

Z kolei wiek XIV możemy nazwać wiekiem łaźni.

Wtedy to w każdym większym mieście istniało po

kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt łaźni (np.

Gdańsk – 8, Wrocław – 9, Londyn – 18, Wiedeń – 29).

Zachował się spis z 1398 roku z Paryża, zawierający

cennik usług łaziebnych, który pokazywał nam, ze

przyjemność owa wcale nie była taka droga. Do łaźni

miały dostęp wszystkie warstwy społeczeństwa.

Bogaci za tę przyjemność płacili sami. Z kolei ubodzy

mogli skorzystać z kąpieli raz, bądź kilka razy w

miesiącu, gdy łaźnie były specjalnie dla nich za darmo

udostępnianie.

Łaźnie służyły ówczesnej ludności i do

zachowania higieny i przede wszystkim dla rozrywki.

Można tam było poplotkować, spędzić miło czas z

przyjaciółmi, spożyć posiłek, skorzystać z usług

fryzjera, ówczesnej kosmetyczki, czy nawet lekarza.

W trakcie wykładu można było dowiedzieć się jak

funkcjonowały łaźnie i całe instytucje opiekujące się

nimi; przekonać się, czym zajmowała się osoba

pracująca w zawodzie iskacza; a także zapoznać się z

zaleceniami dotyczącymi dbania o higienę, jakie

zawierały średniowieczne traktaty medyczne.

Wykład dr Katarzyny Chmielewskiej cieszy się

dużą popularnością, dlatego wszyscy zainteresowani

tą tematyką, będą mieli szansę jeszcze go usłyszeć

m.in. w częstochowskich liceach. Z kolei w trakcie

kolejnego spotkania w ramach „Akademii w

bibliotece” swój odczyt będzie miała dr Barbara

Kowalska z IH AJD. Wykład będzie odnosił się do

miejsca i roli kobiety w średniowieczu. Wszystkich

chętnych zapraszamy 19 lutego o godz. 10.00 do sali

odczytowej Miejskiej Biblioteki im. W. Biegańskiego

mgr Ewelina Bekus, mgr Łukasz Majewski

Page 6: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

CO ŁĄCZY CHEMIĘ Z WYTWORNĄ ELEGANCJĄ?

Ludzki nos jest w stanie rozpoznać od 2,5 do 5 tysięcy

zapachów. Zaczynając od świeżych i orzeźwiających

woni, przechodząc przez kwiatowe mgiełki, a kończąc

na ciężkich korzennych zapachach, codziennie

używamy swoich ulubionych perfum. Jednak czy

jesteśmy w stanie określić i nazwać poszczególne

nuty zapachowe?

Przez 10 dni (25 stycznia – 3 luty 2015) w Centrum

Handlowym M1 w Częstochowie, przy ulicy

Kisielewskiego 8/16, można było poznać tajniki

komponowania zapachów.

PROMOCJA TOMU POEZJI BARBARY STRZELBICKIEJ

„CZUŁOŚĆ”

28 stycznia w Gaude Mater odbyła się promocja tomu

poezji studentki AJD, Pani Barbary Strzelbickiej, pt.

„Czułość”. Zbiór wierszy opatrzony został wstępem,

którego autorami są: prof. Elżbieta Hurnik z Instytutu

Filologii Polskiej AJD oraz dyrektor Instytutu Filozofii,

Socjologii i Psychologii AJD dr Adam Olech. Pani

Barbara jest również absolwentką filologii polskiej

oraz filozofii, tak więc połączenie tych dwóch

kierunków oraz osobistego zamiłowania do poezji

W specjalnie odseparowanym od reszty centrum

handlowego pomieszczeniu, znajdowały się gabloty,

w których umieszczone były szklane szalki, wypełnione

różnymi substancjami zapachowymi.

Wystawa zapachów, została podzielona na cztery

części. Pierwsza z nich obejmowała zapachy

zwierzęce. W tej grupie, można było rozróżnić takie

wonie jak: ambra, cywet, kastoreum czy piżmo.

Kolejna ekspozycja zawierała nuty kwiatowe, gdzie

panowały zapachy tuberozy, osmantusa i neroli.

Zapachy drzewne, były następnym przystankiem.

Tutaj powąchać można było mirrę czy kumarynę.

Ostatnia gablota zawierała syntetyczne nuty

zapachowe, do których należą: aldehyd C11,

metylojonon i alkohol fenyloetylowy, który występuje

między innymi w różanych olejkach eterycznych.

Wystawa zapachów przyjęła formę "zwiedzania",

gdzie każdy, swobodnie mógł wędrować pomiędzy

wybranymi przez siebie gablotami. Do każdego

eksponowanego zapachu, dołączony był jego opis i

wykorzystanie w przemyśle perfumeryjnym. Ponadto,

nad całością wystawy czuwali obecni tam specjaliści,

którzy chętnie odpowiadali na wszystkie pytania,

związane zarówno z przemysłem perfumeryjnym jak i

z zasadami łączenia poszczególnych zapachów.

Natalia Trzyna

owocują omawianą twórczością. O tworzeniu i

inspiracjach powiedziała nam sama autorka:

Wiersze, zamieszczone w tomie „Czułość”, powstały w

latach 2012 – 2014. Wspólnym dla tekstów motywem

jest właśnie tytułowa czułość, która jest dla mnie

rodzajem wrażliwości, pozwalającej na silne

odbieranie bodźców, umiejętnością dostrzegania tego,

co jest pod powierzchnią zjawisk. Różnie się czułość

wyraża: słowami, ale także dotykiem, spojrzeniem.

Czułość jest w dobroci i w miłości, ale nie należy mylić

jej z czułostkowością, bo czułość sentymentalna nie

jest. Najlepiej jednak czułość opisać poprzez metaforę,

co też starałam się zrobić w wierszach. Pomogła mi w

spełnieniu tego zadania fotograficzka Małgorzata

Kozakowska, dając piękne zdjęcie na okładkę książki.

Inspiracją do pisania są dla mnie własne przeżycia i

przemyślenia, które staram się tak przetworzyć, by

stały się udziałem Czytelników.

Newsa przygotował mgr Dawid Dziurkowski

Page 7: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

CHARYTATYWNIE DLA RAYANKA

13. lutego 2015 roku w Galerii Teatr From Poland

odbędzie się wyjątkowy koncert charytatywny.

Dla Rayana Szczepaniaka zagrają: Marta X,

The Neverender, Regenese, Eternal Spiritis., oraz

Rootzmans.

Rayan to chłopiec, który urodził się z bardzo rzadką

wadą układu kostnego tzw. brak kości piszczelowej

zwany Tibial Hemimelia - (TH), brakiem stawu

kolanowego, naroślą kostną i końsko-szpotawą stopą.

13 lutego pomóc będą mu chciały najlepsze zespoły z

Częstochowy i okolic, oraz gwiazda wieczoru,

rewelacyjny zespół z Włodowic – Rootzmans.

O koncercie powiedzieli nam sami uczestnicy:

Wiem co znaczy choroba własnego dziecka bo sama

borykam się z taką sytuacją na co dzień. Dlatego nigdy

NOWE STUDIO NAGRAŃ I SALA PRÓB DLA

ZESPOŁÓW MUZYCZNYCH!

Music House Studio powstało z inicjatywy dwóch

przyjaciół, perkusisty i studenta I roku Analityki i

Kreatywności Społecznej Borysa Sławenty oraz

Michała Włodarskiego - realizatora dźwięku. Poza

salą prób i studiem nagrań Music House zajmuje się

także produkcją muzyki Hip-Hop i RnB.

Music House Studio dysponuje przystosowaną

akustycznie oraz w pełni wyposażoną salą prób, która

działa od początku roku. Już od marca będą odbywać

się tam także sesje nagraniowe oraz nauka gry na

nie odmawiam udziału w koncertach charytatywnych,

które są organizowane dla potrzebujących dzieciaków.

Mój udział w koncercie dla Rayana jest zatem

oczywisty - Marta Niciejewska (Marta X)

- To świetna sprawa, że organizowane są takie

wydarzenia jak to. Dla nas wszystkich to kilka

momentów dobrej zabawy które przy ostatecznym

rozrachunku mogą pomóc zmienić czyjeś życie na

lepsze - The Neverender

-Udział w tego typu wydarzeniu daje nam

niesamowitą radość i satysfakcje, że możemy komuś

pomóc. Cieszy nas to, że mamy możliwość poprzez

koncert wyrazić uśmiech na twarzy małego dziecka. -

- Regenese

- Bardzo cieszymy się z perspektywy zagrania koncertu,

który może pomóc w tak istotnej sprawie. Dla nas to

godzina gry, a dla Rayana szansa na nowe życie.

Trzeba pomagać. To zdanie wystarczy - Eternal Spiritis

Każdego fana pozytywnych, słonecznych brzmień nie

powinno tam zabraknąć. Koncert charytatywny dla

Rayana Szczepaniaka: 13.02.2015, start – 17:30,

Galeria Teatr From Poland. Wstęp - 13zł

Newsa przygotował Żurek Żurek

perkusji. O idei stworzenia studia powiedzieli nam

założyciele: Powstaniu Studia Music House sprzyjała

idea stworzenia wyjątkowego miejsca, które ma łączyć

muzyków i być iskrą do powstawania nowych,

ambitnych projektów muzycznych. Dzieki odpowiednio

zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniom muzycy

mogą odczuć pełnię brzmienia ich kompozycji i

profesjonalnie zrealizować swoje nagrania.

Dodatkowo zajmujemy się także produkcją muzyczną

jako duet producencki „BangaKru”. Stali klienci

korzystają z oferowanych przez nas dodatkowych

usług. Do momentu otwarcia studia musieliśmy

niestety wstrzymać się z tworzeniem nowych bitów,

ale już niebawem wracamy do pracy.

Dużą zaletą Music House jest lokalizacja. Studio

znajduje się przy Alei Wolności 75/71, czyli zaledwie

100 metrów od dworca głównego PKS. Na terenie

znajduje się także parking oraz możliwość

magazynowania własnego sprzętu. Cennik usług oraz

wszelkie informacje dostępne na Fanpagu studia w

portalu Facebook ( /studiomusichouse ).

Newsa przygotowała Paulina Głuszko

Page 8: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

STUDENCIE, CHCESZ OTWORZYĆ WŁASNY BIZNES I

BOISZ SIĘ RYZYKA ? "TWÓJ STARTUP" ROZWIEJE

TWOJE WĄTPLIWOŚCI.

W czasie studiów wiele osób stara się zdobywać

pierwsze doświadczenia zawodowe, zarówno na

praktykach lub stażach, jak i próbując sił we własnym

biznesie. Z myślą o tych drugich przy AJD funkcjonuje

inkubator przedsiębiorczości "Twój StartUp".

Prowadzenie własnej firmy, nawet na niewielką skalę,

jest coraz częściej wybieraną alternatywą dla kariery

w korporacji, a czasem jej uzupełnieniem. Bywa też, że

jest to sposób na realizację swojej pasji czy hobby,

połączony z zarabianiem pieniędzy. Niestety w Polsce

istnieją spore bariery dla początkujących

przedsiębiorców, które zniechęcają wielu ludzi do

podejmowania działalności gospodarczej. Wystarczy

wskazać tylko wysokie opłaty na ZUS, formalności

związane z rejestracją działalności czy konieczność

zagłębiania się w skomplikowane przepisy, aby nie

ściągnąć na siebie kontroli skarbowej. Inkubator

przedsiębiorczości pozwala natomiast na stawianie

pierwszych kroków w biznesie bez tych wszystkich

niedogodności.

- Chodzi o to, aby osoba z pomysłem na biznes mogła

skupić się na jego istocie, czyli doskonaleniu swojego

produktu i docieraniu do klientów, zamiast zaprzątać

sobie głowę sprawami administracyjnymi - mówi

Tomasz Ociepa, koordynator inkubatora "Twój

StartUp" w Częstochowie. - Dlatego maksymalnie

odciążamy naszych przedsiębiorców od formalności

takich jak prowadzenie księgowości czy rozliczanie się

z urzędami i przejmujemy te obowiązki na siebie.

PUBLIKACJA CZĘSTOCHOWSKICH DOKTORANTÓW

Staraniami Studencko-Doktoranckiego Koła

Naukowego Wydziału Filologiczno Historycznego

Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie została

wydana praca zbiorowa pt. Obrazy przeszłości. Studia

z zakresu historii, literatury i kultury, pod red. prof. dr

hab. Roberta Majznera. W pracy tej znalazły się

referaty wygłoszone przez doktorantów Akademii im.

Jana Długosza i innych zaprzyjaźnionych ośrodków

naukowych, na drugiej konferencji naukowej

zorganizowanej przez nieistniejące już Studenckie

Koło Naukowe Historyków pt.: Polityka, współpraca,

przyjaźń, rywalizacja, wrogość, wojna. Relacje między

ludźmi narodami i państwami na przestrzeni dziejów

w 2013 r. Treść artykułów stanowią problemy

badawcze z zakresu historii różnych epok,

Dodatkowo, działający u nas przedsiębiorcy mogą

zawsze skorzystać z bezpłatnej porady prawnej w razie

zawierania umowy z kontrahentem, czy wystąpienia

jakichś spornych sytuacji. Jednocześnie w inkubatorze

ponosi się znacznie mniejsze koszty niż w tradycyjnej

firmie, ze względu brak konieczności opłacania

wysokich składek ZUS.

Kto najczęściej korzysta z usług inkubatora i jakie firmy

w nim powstają? - Bardzo często otwierane są u nas

różnego rodzaju sklepy internetowe. W końcu coraz

więcej ludzi robi zakupy w sieci, a koszty rozpoczęcia

takiego biznesu są bardzo niskie - wyjaśnia Tomasz

Ociepa. - Inkubator jest szczególnie atrakcyjną

alternatywą dla studentów, ale nie tylko oni korzystają

z naszej pomocy. Mimo, że swoją ofertę kierujemy

głównie wobec rozpoczynających swoją przygodę z

biznesem, to zdarza się nawet, że przychodzą do nas

nawet osoby prowadzące firmy od lat, chcąc po prostu

ułatwić sobie prowadzenie firmy.

Więcej na temat pomocy oferowanej przez "Twój

StartUp" można dowiedzieć się w pokoju 38 na

Wydziale Pedagogicznym AJD w godzinach konsultacji

(wtorki 10.00 - 12.00 i środy 14.30 - 16.30) lub

kontaktując się pod numerem telefonu 698 467 077.

Szczegóły dotyczące uczelnianego inkubatora można

też znaleźć na stronie internetowej

(www.twojstartup.czest.pl) oraz na Facebooku

( /TwojStartupCzestochowa).

Twój "StartUp" Częstochowa

literaturoznawstwa, historii wojskowości i religii.

Jednocześnie publikacja ta stanowi pierwszą część

cyklu wydawniczego pt.: Częstochowskie Teki

Filologiczno-Historyczne. Wszystkim autorom

gratulujemy i zapraszamy czytelników do interesującej

lektury.

mgr Zbigniew Sperka

Page 9: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

ŚWIATŁO I CIEŃ ZAWITAJĄ W AJD

Całkiem niedawno powstał ciekawy pomysł, aby

pokazać na forum uczelni prace studentek

kierunku „Analityka i kreatywność społeczna”.

Dowiedziawszy się podczas integracji grupy AKS,

że dwie z nas pasjonują się rysunkiem,

postanowiłyśmy zorganizować wystawę. Będzie

ona miała na celu ukazanie obu naszych stylów

rysowania oraz dodanie do naszego życia nowego

doświadczenia, jakim jest wystawa przed większą

publiką. Być może zainspiruje ona innych

studentów do tworzenia własnych prac.

IV MIĘDZYNARODOWE FORUM DOKTORANCKIE.

HISTORYK – FAKT – METODA

Po raz kolejny na naszej uczelni zarząd Studencko-

-Doktoranckiego Koła Naukowego Wydziału

Filologiczno-Historycznego ma zaszczyt zorganizować

IV Międzynarodowe Forum Doktoranckie Historyk –

fakt – metoda, które odbędzie się w dniach 2 – 4

marca 2015 roku. Z racji faktu, że konferencja ma

rangę międzynarodową, to usłyszeć będzie można

również przedstawicieli innych uczelni w Polsce, a

także co jest szczególnie istotne – członków

społeczności uniwersyteckich z innych krajów Europy.

Wśród prelegentów znajdą się także nasi redaktorzy,

m. in. mgr Norbert Bociański z referatem Historia

Świątyni Seta. Satanizm czy gnoza?, mgr Dawid

Dziurkowski, który z kolei zaprezentuje referat pt.

Ostatni prezydent III Rzeszy. Działalność Karla Dönitza

w okresie 30.04.1945 – 23.05.1945, a także Monika

Wnuczek, która przedstawi Postawy pracowników

służb specjalnych II RP wobec komunistycznego

aparatu represji. Wszystkich zainteresowanych

szeroko rozumianą historią serdecznie zapraszamy do

wysłuchania i podyskutowania!

mgr Dawid Dziurkowski

W wystawie z początku miały brać udział dwie

osoby, Estera Bednarska i Marzena Grabińska,

studentki I roku AKS. Niedługo potem zgłosiła się

trzecia ochotniczka, Nina Lupa z II roku Analityki.

Dzięki temu, że każda z nas reprezentuje zupełnie

inny styl, wystawa zapowiada się całkiem

interesująco. Stąd też powstał jej tytuł, „Światło i

cień”. Różne sposoby przedstawiania, od

tajemniczych i mrocznych, po klasyczne czy

subtelne i kolorowe, sprawiają, że tym bardziej

warto się zjawić na naszym wernisażu.

Zatem jeśli tylko macie ochotę, to wraz z

pozostałymi autorkami prac zapraszamy wszystkich

studentów i pracowników AJD na nasz wernisaż

„Światło i cień”, który odbędzie się 4 marca o

godzinie 12.00 na Wydziale Filologiczno-

-Historycznym w sali wystawowej Biblioteki

Akademickiej. Rysunki będą wywieszone od 2 do

13 marca. Wraz z otwarciem wystawy odbędzie się

także pokaz prac reklamujących kierunek

„Analityka i kreatywność społeczna”, wykonanych

przez studentów I roku AKS, co stanowi dodatkową

atrakcję wystawy. Jeszcze raz serdecznie

zapraszamy!

Estera Bednarska

ROK JANA DŁUGOSZA

Już od miesiąca obchodzimy Rok Jana Długosza

patrona naszej uczelni, ojca polskiej historiografii i

heraldyki. Został on uhonorowany w ten sposób z

okazji 600 lecia urodzin. Nie byłoby to możliwe bez

bezgranicznego zaangażowania pracowników

wydziału Filologiczno - Historycznego Akademii im.

Jana Długosza na czele z dr hab. prof. AJD Marcelim

Antoniewiczem oraz przy wsparciu Polskiego

Towarzystwa Historycznego i innych ośrodków

uczelnianych. W wyniku tego na początku 2014 r.

podpisana została Ogólnopolska Unia Długoszowa. Jej

sygnatariusze wystosowali list do ówczesnej

Marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej Pani Ewy

Kopacz. W liście przedstawiciele Unii prosili o

ustanowienie roku 2015 rokiem naszego patrona. W

efekcie 5 grudnia 2014 r. posłowie Sejmu

jednomyślnie uchwalili rok 2015 Rokiem Jana

Długosza jak również Jana Pawła II oraz Polskiego

Teatru. Z okazji Roku Długoszowskiego w całym kraju

przewidziany został cykl konferencji i uroczystości. O

tych związanych z naszą uczelnią poinformujemy w

kolejnych numerach naszej gazety.

mgr Norbert Bociański

Page 10: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

WSTYDLIWE LECZENIE

Kiedy boli mnie serce - idę do kardiologa. Kiedy boli

mnie ząb - idę do dentysty, a co kiedy boli mnie

dusza?... Wstydliwy temat. Na tyle wstydliwy, że

wielu ludzi nie potrafi podać różnicy pomiędzy

psychologiem, psychoterapeutą i psychiatrą. Te

zawody rozpoczynające się od "psy" kojarzą nam się

głównie z poważnie chorymi psychicznie osobami. Z

kolei ludzie chorzy psychicznie często są utożsamiani

z ludźmi upośledzonymi. Czy słusznie?

Ilustracja 1: Sprzątanie głowy - Marzena Grabińska

Nie należy używać zamiennie powyższych terminów.

Człowiek chory psychicznie nie koniecznie musi mieć

jakiś stopień upośledzenia umysłowego, zwykle jest

osobą w normie intelektualnej. Zaburzenia

są opisane w kryteriach diagnostycznych DSM IV.

Diagnozą chorób psychicznych oraz leczeniem

farmakologicznym zajmują się psychiatrzy

medycyny. Trafiają więc do nich ciężkie przypadki

depresji, zaburzeń osobowości, odżywiania, manii, c

schizofrenii. Ale nie tylko. W Polskim systemie aby

dostać się do psychologia lub psychoterapeuty na

Narodowy Fundusz Zdrowia należy mieć skierowanie

od lekarza psychiatry. Czym więc różni się psycholog

ZAPROSZENIE NA WYKŁADY

PROF. DR HAB. SEWERYNA BLANDZIEGO

Wydział Nauk Społecznych AJD w Częstochowie

serdecznie zaprasza wszystkich studentów naszej

uczelni na organizowane przez Instytut Filozofii,

Socjologii i Psychologii AJD wykłady. Fakultatywne

zajęcia profesora wizytującego prof. dr hab. Seweryna

Blandziego noszą tytuł Podstawowe problemy filozofii

starożytnej. Wykłady odbędą się w semestrze letnim

roku akademickiego 2014/2015. Pan prof. Blandzi jest

pracownikiem Instytutu Filozofii i Socjologii PAN

idę do kardiologa. Kiedy boli

idę do dentysty, a co kiedy boli mnie

dusza?... Wstydliwy temat. Na tyle wstydliwy, że

różnicy pomiędzy

psychologiem, psychoterapeutą i psychiatrą. Te

zawody rozpoczynające się od "psy" kojarzą nam się

głównie z poważnie chorymi psychicznie osobami. Z

kolei ludzie chorzy psychicznie często są utożsamiani

Marzena Grabińska

Nie należy używać zamiennie powyższych terminów.

Człowiek chory psychicznie nie koniecznie musi mieć

jakiś stopień upośledzenia umysłowego, zwykle jest

osobą w normie intelektualnej. Zaburzenia psychiczne

są opisane w kryteriach diagnostycznych DSM IV.

Diagnozą chorób psychicznych oraz leczeniem

farmakologicznym zajmują się psychiatrzy - lekarze

medycyny. Trafiają więc do nich ciężkie przypadki

depresji, zaburzeń osobowości, odżywiania, manii, czy

schizofrenii. Ale nie tylko. W Polskim systemie aby

dostać się do psychologia lub psychoterapeuty na

Narodowy Fundusz Zdrowia należy mieć skierowanie

od lekarza psychiatry. Czym więc różni się psycholog

ZAPROSZENIE NA WYKŁADY

PROF. DR HAB. SEWERYNA BLANDZIEGO

Wydział Nauk Społecznych AJD w Częstochowie

serdecznie zaprasza wszystkich studentów naszej

uczelni na organizowane przez Instytut Filozofii,

Socjologii i Psychologii AJD wykłady. Fakultatywne

go prof. dr hab. Seweryna

problemy filozofii

odbędą się w semestrze letnim

Pan prof. Blandzi jest

pracownikiem Instytutu Filozofii i Socjologii PAN

od psychoterapeuty? Ps

studiów psychologicznych jest uprawniony do

diagnozy psychologicznej (intelektu i osobowości),

opiniowania, udzielania pomocy psychologicznej w

rozmaitych trudnościach życiowych takich jak np.

strata bliskiej osoby, konflikty, przygn

Natomiast psychoterapeuta to osoba, która skończyła

studia podyplomowe z zakresu psychoterapii w jednej

ze szkół terapeutycznych. Studia takie trwają 4 lata i

zakwalifikować mogą się na nie osoby posiadające

wykształcenie wyższe humanistyczne

psychologiczne. Do głównych nurtów psychoterapii

należą: psychoanaliza, terapia poznawczo

behawioralna, terapia humanistyczno

oraz terapie systemowe. Kandydat na terapeutę w

ciągu szkolenia przechodzi obowiązkową terapię

własną. Na psychoterapię jest kierowanych wiele osób

objętych jednocześnie leczeniem farmakologicznym,

ale nie tylko.

Zdarzają się w życiu człowieka rozmaite kryzysy,

trudności i przypadki, które skłaniają go do

poszukiwania pomocy specjalisty. Przyczyny mogą być

różne, wiele może być sytuacji z którymi sobie nie

radzimy: problemy relacyjne, niskie poczucie własnej

wartości, apatia, poczucie wyizolowania, lęki, poczucie

bezsensu, myśli samobójcze...

wszystkie. Psychoterapia nie jest przeznaczo

wyłącznie dla osób z diagnozą psychiatryczną. Tabu

próbują przełamać twórcy portalu "Mam Terapeutę",

gdzie można przeczytać wiele historii ludzi

korzystających z usług specjalistów.

1: Rysunek „sprzątanie głowy” powstał w trakcie mojej

terapii w 2013 roku, kiedy przechodziłam załamanie

nerwowe. Czasami trzeba coś w głowie posprzątać i terapia

jest właśnie takim porządkowaniem, układaniem spraw. Nie

powinno nikogo zniechęcać to, że aby był porządek,

najpierw trzeba zrobić trochę bałaganu.

w Warszawie specjalizującym się w filozofii

starożytnej. Za udział w wykładzie oraz spełnienie

określonych wymagań ustalonych przez profesora

student otrzyma 4 punkty ECTS

indeksu i suplementu do dyplomu. Tematyka

wykładów zaadresowana jest przede wszystkim do

studentów filozofii, ale jak już zostało wspomniane,

zaproszeni są wszyscy studenci uczelni miłujący

tematykę filozofii starożytnej

Newsa przygotował mgr Dawid Dziurkowski

Psycholog jako absolwent

studiów psychologicznych jest uprawniony do

diagnozy psychologicznej (intelektu i osobowości),

opiniowania, udzielania pomocy psychologicznej w

rozmaitych trudnościach życiowych takich jak np.

strata bliskiej osoby, konflikty, przygnębienie.

Natomiast psychoterapeuta to osoba, która skończyła

studia podyplomowe z zakresu psychoterapii w jednej

ze szkół terapeutycznych. Studia takie trwają 4 lata i

zakwalifikować mogą się na nie osoby posiadające

wykształcenie wyższe humanistyczne – niekoniecznie

psychologiczne. Do głównych nurtów psychoterapii

należą: psychoanaliza, terapia poznawczo-

behawioralna, terapia humanistyczno-egzystencjalna

oraz terapie systemowe. Kandydat na terapeutę w

ciągu szkolenia przechodzi obowiązkową terapię

Na psychoterapię jest kierowanych wiele osób

objętych jednocześnie leczeniem farmakologicznym,

Zdarzają się w życiu człowieka rozmaite kryzysy,

trudności i przypadki, które skłaniają go do

poszukiwania pomocy specjalisty. Przyczyny mogą być

różne, wiele może być sytuacji z którymi sobie nie

radzimy: problemy relacyjne, niskie poczucie własnej

wartości, apatia, poczucie wyizolowania, lęki, poczucie

bezsensu, myśli samobójcze... - nie sposób wymienić

wszystkie. Psychoterapia nie jest przeznaczona

wyłącznie dla osób z diagnozą psychiatryczną. Tabu

próbują przełamać twórcy portalu "Mam Terapeutę",

gdzie można przeczytać wiele historii ludzi

korzystających z usług specjalistów.

Rysunek „sprzątanie głowy” powstał w trakcie mojej

oku, kiedy przechodziłam załamanie

nerwowe. Czasami trzeba coś w głowie posprzątać i terapia

jest właśnie takim porządkowaniem, układaniem spraw. Nie

powinno nikogo zniechęcać to, że aby był porządek,

najpierw trzeba zrobić trochę bałaganu.

mgr Marzena Grabińska

specjalizującym się w filozofii

udział w wykładzie oraz spełnienie

określonych wymagań ustalonych przez profesora

student otrzyma 4 punkty ECTS-u wraz z wpisem do

indeksu i suplementu do dyplomu. Tematyka

sowana jest przede wszystkim do

studentów filozofii, ale jak już zostało wspomniane,

zaproszeni są wszyscy studenci uczelni miłujący

tematykę filozofii starożytnej.

Newsa przygotował mgr Dawid Dziurkowski

Page 11: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

WYKŁAD GEN. MARIANA ZACHARSKIEGO

W dniu 21 stycznia 2015 r. w auli Wydziału

Matematyczno-Przyrodniczego Akademii im. Jana

Długosza w Częstochowie odbyło się spotkanie z gen.

Marianem Zacharskim, który wygłosił wykład pt.

,,Refleksje na temat działalności polskiego

wywiadu”. Spotkanie zostało zorganizowane dzięki

Dyrektorowi Instytutu Nauk Politycznych i

Bezpieczeństwa, prof. zw. dr hab. Henrykowi

Ćwiękowi.

SKARBY ŚWIATA W KLUBIE POLITECHNIK

Minerały z Australii, Boliwii, Chin, Indii, Meksyku,

Maroka oraz wielu innych, odległych miejsc świata,

przez dwa dni, mogliśmy podziwiać w Klubie

Politechnik. Na Wystawę i Giełdę Minerałów i

Wyrobów Jubilerskich, zjechali się handlowcy,

pasjonaci i kolekcjonerzy z całej Polski.

Sala gimnastyczna Klubu Politechnik w Częstochowie

zmieniła się, w połyskującą tysiącami kolorów, wyspę

minerałów i skamieniałości. 31 stycznia i 1 lutego na

terenie Klubu Politechnik, spotkali się kolekcjonerzy,

pasjonaci, naukowcy i wystawcy z całej Polski. Prócz

specjalistów od wyrobów biżuteryjnych i wieloletnich

kolekcjonerów, wystawa przyciągnęła wielu amatorów

naturalnego piękna. Od samego początku imprezy,

targi cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Znajdowały się tam między innymi stanowiska, na

których prezentowane były: ręcznie malowana

porcelana (Strychowisko. Pracownia artystyczna),

wyroby z wełny, szkła i ceramiki palonej (Rękodzieło,

Janusz Kul) oraz biżuteria wykonywana z węgla

(ICOALYOU). Wystawa i Giełda Minerałów i

Przed rozpoczęciem wykładu zgromadzona na sali

publiczność miała możliwość wysłuchania prof. zw. dr.

hab. Tadeusza Dubickiego. Tytułem wstępu

przedstawił zaproszonego gościa oraz jego

najważniejsze publikacje (m.in. Nazywam się

Zacharski. Marian Zacharski; Rosyjska ruletka).

Generał Zacharski w trakcie wykładu podzielił się

swoimi wspomnieniami z czasów kiedy pracował dla

polskiego wywiadu w USA. Przybliżył zgromadzonym

niebezpieczne warunki pracy oficera wywiadu, jak

również opowiedział o pobycie w amerykańskim

więzieniu, okolicznościach wyjścia na wolność, a także

o swoich późniejszych losach. Po wykładzie gen.

Zacharski udzielał wyczerpujących odpowiedzi na

pytania pracowników i studentów AJD.

mgr Monika Wnuczek

Wyrobów Jubilerskich, prócz prezentacji niezwykłych

kamieni, dawała możliwość zakupienia wielu

ciekawych eksponatów. Wystawcy zaproponowali

bardzo szeroką gamę towarów w cenach przystępnych

i nieprzystępnych. Na stołach sprzedawców, mogliśmy

zakupić wielobarwne bransoletki i naszyjniki

wykonane z naturalnych surowców, niepowtarzalne

broszki łączące w sobie srebro z bursztynem oraz

nietuzinkową biżuterię modową. Coś dla siebie

znalazły także osoby, trudniące się wyrobem biżuterii.

Wielu wystawców oferowało sprzedaż elementów

modułowych. Prócz stoisk prezentujących minerały

szlifowane, oraz gotowe wyroby biżuteryjne,

znajdowały się także takie, na których wystawione

były przeróżne skamieniałości. Były to m.in.

skamieniałe kości dinozaurów i prehistorycznych ryb,

skamieniałe drewno, amonity, koralowce,

skamieniałości roślinne oraz jeżowce. Wystawie i

Giełdzie towarzyszyły wykłady z pokazami slajdów,

dotyczące minerałów oraz wypraw kolekcjonerskich

np. Dinozaury ze stanowiska Elbegha – przedstawił

Przemysław Budzyński czy Granaty – wiele imion i

barw. Jedna struktura – przedstawił Michał Karger.

Podczas oglądania wystaw, istniała możliwość

sprawdzenia swoich sił w płukaniu złota. Wystawa i

Giełda Minerałów i Wyrobów Jubilerskich, przybliżyła

nam daleki świat minerałów i dała możliwość

zapoznania się z wieloma niezwykłymi rodzajami

kamieni. Prócz znaczenia edukacyjno – naukowego,

dała także możliwość nabycia ciekawej biżuterii i

wyrobów z różnego typu kamieni.

Natalia Trzyna

Page 12: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

SUBIEKTYWNE OKO NA KULTURĘ - SYLWIA GŁUSZKO

Nie ma chyba jeszcze nikogo, kto by o tym albumie

nie słyszał, a to za sprawą niecodziennej w Polsce

popularności piosenki „My Słowianie”. Swojego

czasu atakowała nas ona z każdego grającego

sprzętu, z częstotliwością większą niż reklama, w

której motywem przewodnim jest kawałek Eweliny

Lisowskiej. Często mieliśmy już tego dość. Ale

„Hiper/Chimera” to nie tylko „My Słowianie”, „Cicha

woda” czy „Brać”.

„Hiper/Chimera” to przede wszystkim album

z soundem wystawnym niczym karnawał w Rio

i bitami tłustymi jak gwarantujący zawał smalec. Mimo

wszystko jest w tym pewna zachowawczość, która

przy pierwszym wrażeniu każe nam sądzić, że

wszystko jest grane „na jedno kopyto”. Potrzeb

bowiem czasu, aby ta muzyka mogła dojrzeć w

naszych głowach. Wtedy otwierają się przed nami

bramy rajskiego brzmienia.

Zacznę może jednak od wad. Niestety na albumie

znalazły się kawałki, które stanowią najsłabsze ogniwo

„Hiper/Chimery” – wtórne muzycznie i pretensjonalne

tekstowo. Pomimo tego, że Donatan na początku

współpracy z Cleo zarzekał się, że nie zamierza

odcinać kuponów od diamentowej „Równonocy”, to

na nowej płycie znalazły się utwory stanowiące

oczywistą kontynuację tamtych klimatów, które

działają na niekorzyść pod względem spójności („My

Słowianie”, „Brać”, Slavica”).

SYLWIA GŁUSZKO

ze nikogo, kto by o tym albumie

nie słyszał, a to za sprawą niecodziennej w Polsce

popularności piosenki „My Słowianie”. Swojego

czasu atakowała nas ona z każdego grającego

częstotliwością większą niż reklama, w

wałek Eweliny

Lisowskiej. Często mieliśmy już tego dość. Ale

Słowianie”, „Cicha

„Hiper/Chimera” to przede wszystkim album

wystawnym niczym karnawał w Rio

bitami tłustymi jak gwarantujący zawał smalec. Mimo

wszystko jest w tym pewna zachowawczość, która

przy pierwszym wrażeniu każe nam sądzić, że

wszystko jest grane „na jedno kopyto”. Potrzeba

muzyka mogła dojrzeć w

naszych głowach. Wtedy otwierają się przed nami

Zacznę może jednak od wad. Niestety na albumie

znalazły się kawałki, które stanowią najsłabsze ogniwo

wtórne muzycznie i pretensjonalne

Donatan na początku

współpracy z Cleo zarzekał się, że nie zamierza

diamentowej „Równonocy”, to

na nowej płycie znalazły się utwory stanowiące

oczywistą kontynuację tamtych klimatów, które

d względem spójności („My

Jednak tytułowa piosenka to arcydzieło. Przejrzyste,

czyste brzmienie-szklanka, niczym klasyczny Fender

wśród gitar. Wszystko przykryte ciepłym, mocnym

bitem i „szlaczkiem” bipów, okraszone ciekawy

tekstem; piosenka o piosenkach, „zrodzona z wielu

snów hybryda uczuć, słów i myśli”. Naprawdę dobrze

wypadają na płycie rzeczy stricte elektryczne. „Efekt

motyla” rozsadza głośniki dudniącymi wobblami, a

„Czarny tłusty kot” czaruje klasyką funku i soul.

dźwięków w bitach jest dość oszczędna, ale przy tym

idealnie wyważona – czuć, że nad każdym dźwiękiem

producent pracował długo, nim nadał mu ostateczny

kształt.

Nie wspomniałam jeszcze o bardzo ważnej roli, jaką

odegrała w tej produkcji Cleo. Przy n

Donatan gra drugie skrzypce. Ta niewątpliwie piękna

dziewczyna posiada naprawdę spory kawał głosu i

talentu, który wykorzystuje na różne sposoby. Afro

brzmienie, szczególnie wyeksponowane w

„Vinylova”, plus różnego rodzaju maniery woka

Cleo bardzo efektownie komponują się zarówno z

bitami, jak i z samymi tekstami. Oczywistym jest, że

dziewczyna wie, o czym śpiewa i każda interpretacja

jest mocno przemyślana. Piosenki śpiewane są w

języku polskim (poza anglojęzyczną „Slavicą”), co

stanowi wielką zaletę. Miło jest w końcu posłuchać

dobrej wokalistki śpiewającej w

rodzimym języku.

W tym momencie „Hiper/Chimera” posiada status

podwójnej platynowej płyty, jednak bardziej

imponującym jest fakt, że album pokrył

jeszcze przed premierą. Czy zasługiwał na kredyt

zaufania, jakim obdarzyli go koneserzy

niekonwencjonalnych brzmień?

Każdego, kto uważa, że Donatan to nadęty buc, a Cleo

poza swoimi wizualnymi atutami nie ma nic

do zaprezentowania, mocno zachę

przesłuchania całego albumu. Gwarantuję, że miło się

zaskoczycie!

Jednak tytułowa piosenka to arcydzieło. Przejrzyste,

szklanka, niczym klasyczny Fender

wśród gitar. Wszystko przykryte ciepłym, mocnym

bitem i „szlaczkiem” bipów, okraszone ciekawym

piosenkach, „zrodzona z wielu

snów hybryda uczuć, słów i myśli”. Naprawdę dobrze

wypadają na płycie rzeczy stricte elektryczne. „Efekt

motyla” rozsadza głośniki dudniącymi wobblami, a

„Czarny tłusty kot” czaruje klasyką funku i soul. Ilość

dźwięków w bitach jest dość oszczędna, ale przy tym

czuć, że nad każdym dźwiękiem

producent pracował długo, nim nadał mu ostateczny

Nie wspomniałam jeszcze o bardzo ważnej roli, jaką

odegrała w tej produkcji Cleo. Przy niej niestety

Donatan gra drugie skrzypce. Ta niewątpliwie piękna

dziewczyna posiada naprawdę spory kawał głosu i

talentu, który wykorzystuje na różne sposoby. Afro-

brzmienie, szczególnie wyeksponowane w kawałku

„Vinylova”, plus różnego rodzaju maniery wokalne

Cleo bardzo efektownie komponują się zarówno z

bitami, jak i z samymi tekstami. Oczywistym jest, że

dziewczyna wie, o czym śpiewa i każda interpretacja

jest mocno przemyślana. Piosenki śpiewane są w

języku polskim (poza anglojęzyczną „Slavicą”), co

nowi wielką zaletę. Miło jest w końcu posłuchać

dobrej wokalistki śpiewającej w naszym pięknym,

W tym momencie „Hiper/Chimera” posiada status

podwójnej platynowej płyty, jednak bardziej

imponującym jest fakt, że album pokrył się złotem

jeszcze przed premierą. Czy zasługiwał na kredyt

zaufania, jakim obdarzyli go koneserzy

niekonwencjonalnych brzmień?

Każdego, kto uważa, że Donatan to nadęty buc, a Cleo

poza swoimi wizualnymi atutami nie ma nic

zaprezentowania, mocno zachęcam do

przesłuchania całego albumu. Gwarantuję, że miło się

Page 13: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

SUBIEKTYWNE OKO NA KULTURĘ - SYLWIA GŁUSZKO

Autor takich hitów książkowych jak „Ptasiek” czy „W

księżycową jasną noc” napisał książkę ujmującą za

serce nawet najbardziej zatwardziałych fanów

fantasy czy kryminału. Podobnie jak większość

książek Williama Whartona, „Tato” jest powieścią

o zabarwieniu autobiograficznym, która w sposób

niezwykle przenikliwy, a zarazem zwięzły opisuje

relację ojciec-syn, gotowość do zgody na od

oraz śmierć.

William Wharton ze znaną sobie lekkością zarysowuje

zdecydowaną kreską postaci bohaterów: Johna

Tremonta Sr., jego syna Johna Tremonta Jr. i jego syna

Billy'ego Tremonta. Są jeszcze żony, siostry i ich

mężowie. Słowem - krąg bohaterów jest dość wąski.

Powieść ukazuje codzienne życie trzech pokoleń

przeciętnych Amerykanów. Brzmi nudno? Poniekąd

tak. Ale obiecuję, że to tylko pierwsze wrażenie.

„Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha:

prosto w moje serce.”

SYLWIA GŁUSZKO

Autor takich hitów książkowych jak „Ptasiek” czy „W

księżycową jasną noc” napisał książkę ujmującą za

zatwardziałych fanów

fantasy czy kryminału. Podobnie jak większość

książek Williama Whartona, „Tato” jest powieścią

zabarwieniu autobiograficznym, która w sposób

niezwykle przenikliwy, a zarazem zwięzły opisuje

syn, gotowość do zgody na odejście

William Wharton ze znaną sobie lekkością zarysowuje

zdecydowaną kreską postaci bohaterów: Johna

Tremonta Sr., jego syna Johna Tremonta Jr. i jego syna

Billy'ego Tremonta. Są jeszcze żony, siostry i ich

krąg bohaterów jest dość wąski.

Powieść ukazuje codzienne życie trzech pokoleń

przeciętnych Amerykanów. Brzmi nudno? Poniekąd

Ale obiecuję, że to tylko pierwsze wrażenie.

„Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha:

Johnny (John Jr.) jest malarzem, który osiadł na stałe z

rodziną w Paryżu. Po telegramie informującym go o

zawale Matki, wraca w rodzinne strony, aby pomóc

Ojcu, który na czas pobytu Bette

sam. Johnny rozbudza w Tacie chęć do życia, odkrywa

jego nowe oblicze. Świetnie się razem bawią, Johnny

zaczyna zauważać, że wcale nie znał swojego Taty. Po

krótkim czasie Bette, demoniczny wampir

emocjonalny i rodzinny tyran, wraca ze

Szybko tam jednak wraca, gdyż dostaje drugiego

zawału. W tym czasie John odkrywa, że ma raka. Jako,

że całe życie panicznie bał się nowotworu, ta

wiadomość doprowadza go do tragicznego stanu.

John traci kontakt ze światem, popadając w stan

głębokiej katatonii. Leży a to w domu, a to w szpitalu,

a to w domu starości, skazując

cierpienia. Pewnego dnia nagle się budzi

zupełnie innym człowiekiem

szczęśliwym staruszkiem, który bardzo często się

śmieje i śmiechem tym nie tylko zaraża członków

rodziny i czytelników, ale także doprowadza do paniki

i paranoi swoją żonę. Nikt nie wie jednak, że Jacky ma

swoją tajemnicę, która czyni jego życie szczęśliwszym.

Stanie przed bardzo trudnym wyborem, gdy jego

sekret przypadkowo wyjdzie na jaw.

Narratorów jest dwóch –

jego ojciec John Jr. Ta niecodzienna kompozycja

pozwala nam poznać różne perspektywy patrzenia na

te same wydarzenia, ale również wydobywa ogromne

międzypokoleniowe różnice.

Ciekawym zabiegiem jest stałe użycie czasu

teraźniejszego. Czyta się i widzi

opisywane wydarzenia. Dzięki takiemu przedstawieniu

sytuacji ma się wrażenie, że wszystko dzieje się teraz,

bliżej i bardziej. Co więcej, cała narracja jest do

poetycka, mocno nacechowana uczuciowo

Jako, że jest to powieść psychologiczna,

głębokiego badania bohaterów. Cała powieść jest

bowiem analizą; obserwujemy zmiany w psychice

postaci, powody tych zmian, skutki, motywy.

Portrety te zarysowane

charakterystyczną dla Whartona wnikliwością.

„Tato” to powieść, która nie tylko wzrusza i porusza,

ale również uczy. Uczy miłości, cierpliwości, życia

marzeniami, realizowania pasji, ale przede wszystkim

tego, że każdy człowiek, pom

pokładów miłości, które w sobie nosi, ma swoje

granice wytrzymałości...

Johnny (John Jr.) jest malarzem, który osiadł na stałe z

rodziną w Paryżu. Po telegramie informującym go o

zawale Matki, wraca w rodzinne strony, aby pomóc

Ojcu, który na czas pobytu Bette w szpitalu, został

sam. Johnny rozbudza w Tacie chęć do życia, odkrywa

jego nowe oblicze. Świetnie się razem bawią, Johnny

zaczyna zauważać, że wcale nie znał swojego Taty. Po

krótkim czasie Bette, demoniczny wampir

emocjonalny i rodzinny tyran, wraca ze szpitala.

Szybko tam jednak wraca, gdyż dostaje drugiego

zawału. W tym czasie John odkrywa, że ma raka. Jako,

że całe życie panicznie bał się nowotworu, ta

wiadomość doprowadza go do tragicznego stanu.

John traci kontakt ze światem, popadając w stan

iej katatonii. Leży a to w domu, a to w szpitalu,

skazując swoich bliskich na

Pewnego dnia nagle się budzi i staje się

zupełnie innym człowiekiem - pełnym życia,

szczęśliwym staruszkiem, który bardzo często się

iechem tym nie tylko zaraża członków

rodziny i czytelników, ale także doprowadza do paniki

i paranoi swoją żonę. Nikt nie wie jednak, że Jacky ma

swoją tajemnicę, która czyni jego życie szczęśliwszym.

Stanie przed bardzo trudnym wyborem, gdy jego

zypadkowo wyjdzie na jaw.

najmłodszy Tremont (Billy) i

jego ojciec John Jr. Ta niecodzienna kompozycja

pozwala nam poznać różne perspektywy patrzenia na

te same wydarzenia, ale również wydobywa ogromne

międzypokoleniowe różnice.

kawym zabiegiem jest stałe użycie czasu

Czyta się i widzi, czuje bardzo wyraźnie

. Dzięki takiemu przedstawieniu

sytuacji ma się wrażenie, że wszystko dzieje się teraz,

bliżej i bardziej. Co więcej, cała narracja jest dość

poetycka, mocno nacechowana uczuciowo.

że jest to powieść psychologiczna, nie zabrakło

bohaterów. Cała powieść jest

bowiem analizą; obserwujemy zmiany w psychice

postaci, powody tych zmian, skutki, motywy.

e są bardzo sprawnie, z

charakterystyczną dla Whartona wnikliwością.

to powieść, która nie tylko wzrusza i porusza,

ale również uczy. Uczy miłości, cierpliwości, życia

marzeniami, realizowania pasji, ale przede wszystkim

tego, że każdy człowiek, pomimo ogromnych

pokładów miłości, które w sobie nosi, ma swoje

Page 14: NUMER 2 / LUTY 2015 A W TYM NUMERZE - …wnsap.ajd.czest.pl/wns/ga/ga_201502.pdf · odpowiedzi na pytanie o poziom współczesnej kultury ... rzeźby i historii sztuki. Bardzo spodobało

GOTUJ Z MARZENĄ GRABIŃSKĄ

Studencka Pizzerka

Składniki na jedną porcję:

ciasto

- 3 jajka

- 6 czubatych łyżek bułki tartej

- 3 łyżki mąki

- 4 pieczarki

- 2 parówki lub kiełbaski cienkie

- plasterek sera żółtego lub topionego

- przyprawy

- tłuszcz

REDAKCJA GAZETY AKADEMICKIEJ Z WIZYTĄ W

RADIO FIAT I RMF MAXXX

10 stycznia 2015 roku redaktor naczelna gazety

akademicka.txt Paulina Głuszko oraz jej zastępca

Dawid Dziurkowski mieli zaszczyt udzielić wywiadu w

RADIU FIAT, podczas którego opowiedzieli między

GOTUJ Z MARZENĄ GRABIŃSKĄ

plasterek sera żółtego lub topionego

REDAKCJA GAZETY AKADEMICKIEJ Z WIZYTĄ W

RADIO FIAT I RMF MAXXX

10 stycznia 2015 roku redaktor naczelna gazety

akademicka.txt Paulina Głuszko oraz jej zastępca

Dawid Dziurkowski mieli zaszczyt udzielić wywiadu w

RADIU FIAT, podczas którego opowiedzieli między

sos

- śmietana kwaśna

- majonez

- 2 ząbki czosnku

- czosnek granulowany

- pieprz

- zioła prowansalskie

Wykonanie:

W miseczce zmieszać śmietanę, majonez, przeciśnięty

przez praskę czosnek, czosnek granulowany, pieprz i

zioła (proporcje według uznania)

pociąć na plasterki i podsmażyć na odrobinie oleju lub

masła po czym odstawić na talerzyk. Do miseczki wbić

jajka, dodać bułkę tartą i mąkę (w razie potrzeby

dodać więcej) oraz przyprawy

ciasto wysmażyć na patelni z obu stron. Na wierzchu

nałożyć przygotowany wcześniej sos, a na nim położyć

składniki: kiełbaskę pieczarki i ser

pod przykryciem. Smacznego!

Słowo od męża Marzeny -

Cieszę się, że moja żona prowadzi ten kącik, bo

przynajmniej czasami robi kolację. Do tej

musiałem się nią zajmować, a teraz zdarza się, że zjem

coś bardziej oryginalnego niż kanapki

innymi o planach związanych z przyszłością gazety.

Wywiad przeprowadziła absolwentka AJD Sylwia

Hreczańska. Pełną wypowiedź można usłyszeć na

portalu częstochowskie24.pl. Ponadto Paulina została

zaproszona do RFM MAXXX, gdzie również

przedstawiła ogólne cele gazety. Zainteresowanie

naszą działalnością przez lokalne media jest dla nas

szczególnie istotne, przede wszystkim w okresie

początkowej fazy istnienia akademickiej.txt. Wspólnie

mamy nadzieję, że postawione oraz ogłoszone

publicznie przez nas cele zostaną zrealizowane.

Newsa przygotował

W miseczce zmieszać śmietanę, majonez, przeciśnięty

przez praskę czosnek, czosnek granulowany, pieprz i

(proporcje według uznania). Pieczarki i parówki

i podsmażyć na odrobinie oleju lub

masła po czym odstawić na talerzyk. Do miseczki wbić

jajka, dodać bułkę tartą i mąkę (w razie potrzeby

dodać więcej) oraz przyprawy - tak przygotowane

ciasto wysmażyć na patelni z obu stron. Na wierzchu

ny wcześniej sos, a na nim położyć

składniki: kiełbaskę pieczarki i ser - piec przez chwilę

pod przykryciem. Smacznego!

- Marcina Grabińskiego:

Cieszę się, że moja żona prowadzi ten kącik, bo

przynajmniej czasami robi kolację. Do tej pory sam

musiałem się nią zajmować, a teraz zdarza się, że zjem

coś bardziej oryginalnego niż kanapki.

innymi o planach związanych z przyszłością gazety.

Wywiad przeprowadziła absolwentka AJD Sylwia

Hreczańska. Pełną wypowiedź można usłyszeć na

ęstochowskie24.pl. Ponadto Paulina została

zaproszona do RFM MAXXX, gdzie również

przedstawiła ogólne cele gazety. Zainteresowanie

naszą działalnością przez lokalne media jest dla nas

szczególnie istotne, przede wszystkim w okresie

ia akademickiej.txt. Wspólnie

mamy nadzieję, że postawione oraz ogłoszone

publicznie przez nas cele zostaną zrealizowane.

Newsa przygotował mgr Dawid Dziurkowski