Policjant ruchu drogowegostr. 5

�

AKTUALNOŚCI

Kontrola sex-shopówBrak oznakowania i ulotek informacyj-

nych w języku polskim oraz brak informa-cji dotyczącej dopuszczenia preparatów do obrotu na terytorium Polski - to główne uchybienia, które wykryto podczas wspól-nej kontroli sex-shopów przeprowadzonej przez policjantów sekcji do walki z prze-stępczością gospodarczą KMP Radom, in-spektorów radomskiej delegatury Inspek-cji Farmaceutycznej w Warszawie oraz pra-cowników radomskiego Sanepidu.Wspólna kontrola odbywała się przez

kilka dni. Podczas działań zabezpieczono znaczne ilości różnego rodzaju tabletek i drażetek, fiolek z płynami oraz suple-mentów diety. Zakwestionowane wyroby wg inspektora Inspekcji Farmaceutycznej nie spełniały wymogów prawnych prawa farmaceutycznego poprzez brak bezpo-

średniego oznakowania opakowań, brak ulotek informacyjnych w języku polskim, brak informacji odnośnie dopuszczenia preparatów na terenie Polski. Specyfiki te użyte w sposób niekontro-

lowany, wobec braku informacji o ubocz-nych skutkach działania, mogły doprowa-dzić do zagrożenia dla zdrowia nabywcy. Osobom sprzedającym takie produk-

ty bez odpowiednich pozwoleń grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

(jeż)

Koniec leko-biznesuDwóch młodych mężczyzn zostało za-

trzymanych przez policjantów z Gostynina podczas próby realizacji sfałszowanych re-cept, na których wypisany był drogi lek prze-ciwbólowy. Mężczyźni zostali zatrzymani, gdy pracownik apteki nabrał wątpliwości, co do autentyczności recepty, jaką okazał jeden z nich.Dyżurny Komendy Powiatowej Policji

w Gostyninie został powiadomiony o pró-bie zrealizowania przez młodego mężczy-znę podejrzanej recepty wystawionej na silny lek przeciwbólowy. Natychmiast na miejsce skierowano patrol policji, który za-trzymał 20-letniego Pawła O. i zabezpie-czył sfałszowaną receptę. Dalsze czynno-ści doprowadziły do zatrzymania wspól-nika sprawcy, również 20-latka. Policjanci ustalili, że zaparkowany na jednej z ulic Gostynina samochód należy do zatrzyma-nych mężczyzn i przy pomocy psa prze-szkolonego do szukania środków odurza-jących przeszukali pojazd. Policjanci zna-

leźli ukryte w nim silne leki przeciwbólowe w ilości 314 tabletek oraz kilka wypisanych już fałszywych recept.

Zatrzymani przyznali, że nabyte leki mieli zamiar sprzedać osobom, które za ich pomocą wprowadzają się w stan odu-rzenia. Za tego typu przestępstwo spraw-com grozi kara grzywny, ograniczenia wol-ności, albo pozbawienia wolności od 3 mie-sięcy do lat 5.

Zbigniew Bartosiak

Sprawcy napadu zatrzymaniSprawcy napadu na taksówkarza zostali

zatrzymani przez policjantów w ciągu kil-ku godzin od zdarzenia. W zatrzymaniu po-licjantom pomogli użytkownicy CB-radio, którzy widzieli uprowadzony pojazd na dro-dze i przekazywali informacje policjantom.Napad miał miejsce około godz. 21:00

w Mławie. Najpierw telefonicznie mężczy-zna zamówił kurs taksówką, a gdy podje-chała, dwaj sprawcy nożem sterroryzowali taksówkarza, ten jednak zachował „zimną krew”, odepchnął jednego ze sprawców, podciął nogi drugiemu i uciekł. Sprawcy odjechali skradzionym passatem, a poszko-dowany powiadomił policję. W działaniach pościgowo – blokadowych brali udział poli-cjanci z Mławy, Ciechanowa, Płońska, Pło-cka, Pułtuska, Sierpca i Żuromina, czyli ze wszystkich okolicznych powiatów Mazow-sza. Dużą pomoc dla policjantów stano-wiły informacje przekazywane przez użyt-

kowników CB-radia, którzy po usłyszeniu komunikatów radiowych o poszukiwaniach na bieżąco wskazywali kierunek ucieczki. Jeden z użytkowników CB zauważył, jak uciekinierzy uderzyli samochodem w ba-rierkę.Przestępców namierzyli policjanci z Ra-

ciąża (pow. płoński), którzy zauważyli ukradzionego passata na parkingu za mo-telem przy stacji benzynowej w Sierakowie. Ściągnięto posiłki i policjanci zatrzymali obu sprawców oraz przebywającą z nimi 20 letnią dziewczynę. Obaj mężczyźni to mieszkańcy Mławy w wieku 23 lat. Obaj byli pod wpływem alkoholu (około 0,4 mg/l) i obaj odpowiedzą za przestępstwo, któ-rego się dopuścili. Do wyjaśnienia została zatrzymana również ich towarzyszka. Od-zyskany samochód – VW Passat z 2006 roku – wrócił do właściciela.

(tk)

Nielegalny arsenał z czasów II wojny światowejArsenał broni palnej i amunicji odkry-

li policjanci z KMP w Siedlcach. Niebez-pieczne przedmioty ukryte były w komór-ce na jednej z posesji w powiecie siedle-ckim. Funkcjonariusze zabezpieczyli róż-nego rodzaju militaria pochodzące naj-prawdopodobniej z czasów II wojny świa-towej. Do dyżurnego policji zadzwonił lekarz

pogotowia, do którego zgłosił się 38-let-ni mężczyzna z uszkodzeniami oka. Jak się okazało mężczyzna doznał obrażeń podczas rozwiercania pocisku karabino-wego, wtedy to doszło do zapłonu prochu i detonacji. Z ustaleń policji wynikało, że mężczy-

zna ten może posiadać materiały wybu-

chowe. Policjanci udali się do miejsca za-mieszkania 38-latka. Na miejscu okazało się, że w komórce mężczyzna przechowu-

je pokaźny arsenał broni i amunicji po-chodzący najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Policjanci zabezpieczyli 4 pociski artyleryjskie różnego kalibru, 108 sztuk zapalników ręcznych, prawie 200 sztuk różnego rodzaju amunicji i 1,5 kilo prochu strzeleckiego. Ponadto znale-ziono bagnety, zamki do karabinu, rewol-wer, pistolet sygnałowy, lufy karabinowe oraz kilkaset łusek różnego kalibru.Znaleziskiem zajęli się specjaliści, któ-

rzy sprawdzają czy mógł on stanowić za-grożenie. Kolekcjonerowi za posiadanie amunicji, bądź broni bez wymaganego zezwolenia grozi kara nawet do 8 lat po-zbawienia wolności.

(ab)

�

AKTUALNOŚCI

Poszukiwany listem gończym stanął przed sądemPolicjanci z KPP w Gostyninie ustali-

li tożsamość sprawcy usiłowania wymusze-nia rozbójniczego, do którego doszło w mar-cu 2008 roku w jednym z punktów usługo-wo-finansowych. W zatrzymaniu mężczy-zny pomocny okazał się portret pamięciowy sporządzony przez funkcjonariuszy. 18-letni rozbójnik już przyznał się do napadu. Grozi mu do 12 lat więzienia.Policjanci z sekcji kryminalnej inten-

sywnie pracowali nad sprawą usiłowania wymuszenia, które miało miejsce w Go-styninie w jednym z punktów usługowo-fi-nansowych. Nieznany sprawca przy użyciu noża sterroryzował pracownicę placówki i zażądał pieniędzy z kasy. Sprawcę spło-szył przypadkowy klient punktu.

Narkotyki w kosmetykachPolicjanci z Grójca zatrzymali trzech

Rosjan i Ukraińca podczas próby wniesie-nia narkotyków dla kolegi przebywającego w ośrodku deportacyjnym dla cudzoziem-ców w Lesznowoli.Do Ośrodka dla Cudzoziemców w Lesz-

nowoli chciało wejść dwóch Rosjan, w wie-ku 32 i 29 lat. Chcieli odwiedzić kolegę i przekazać mu paczkę. Były w niej opako-wania z napisami szampon i żel pod prysz-nic. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że butelki nie zawierają kosmetyków, tylko są w nich narkotyki. W jednej było 16 gramów amfetaminy, a w drugiej 2,5 grama marihu-any. Obaj zostali zatrzymani.Zatrzymano również 33-letniego Rosja-

Najpierw pili, potem pobiliW jednym z ostrołęckich mieszkań ujaw-

niono zwłoki 45-letniego mężczyzny z liczny-mi ranami głowy. Policjanci ustalili, że 45-la-tek był uczestnikiem libacji alkoholowej, która zakończyła się bijatyką. W policyjnym areszcie osadzono 4 kompanów ofiary – sprawców po-bicia. Mężczyźni byli nietrzeźwi mieli od 1,7 do blisko 3,5 promila alkoholu.Dochodziła godzina 21. Do dyżurnego

KMP w Ostrołęce zadzwonił mężczyzna, in-formując, że w sąsiednim mieszkaniu znaj-dują się zwłoki jego 45-letniego sąsiada. Miał on zakrwawioną twarz i nie dawał znaków życia. Na miejsce wezwano pogotowie ratun-kowe. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Mężczyzna często nadużywał alkoholu. Jak ustalili policjanci, wraz z czterema kom-panami uczestniczył w libacji alkoholowej. Na miejscu zdarzenia zatrzymano 26-latka, który od kilku dni po-mieszkiwał w domu ofiary. Szybkie dzia-

łania policjantów doprowadziły do kolejnych osób podejrzewanych o dokonanie pobicia.Funkcjonariusze zatrzymali czterech męż-

czyzn w wieku od 26 do 47 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi, mieli od 1,7 do blisko 3,5 promila alkoholu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że podczas libacji alkoholowej doszło między zmarłym a innymi uczestnikami do awantu-ry, a następnie do śmiertelnej bójki.Przyczyną zgonu 45-latka było wykrwa-

wienie na skutek doznanych obrażeń. Spraw-com grozi nawet do 10 lat więzienia.

(ab)

Żarty, które zakończą się w sądzieJeden twierdził, że podłożył ładunek wy-

buchowy w szkole, drugi groził zdetonowa-niem bomby w centrum Radomia, a trzecie-mu nudziło się na zajęciach – wszyscy są już w rękach policjantów. Za swoje głupie żarty odpowiedzą przed sądem.W ostatnim czasie w Radomiu było kilka

fałszywych alarmów bombowych. Ewakuo-wane były gimnazja i licea. Jednak wszyscy autorzy głupich i kosztownych żartów syste-matycznie są zatrzymywani przez radom-ską policję. Najczęściej to młodzi ludzie. Ich rodzice muszą się liczyć z pokryciem kilku-tysięcznych kosztów udziału służb ratowni-czych w zabezpieczeniu budynków, a sami żartownisie mają potem kłopoty w szkole. W przyszłości mogą mieć także problemy ze znalezieniem pracy, gdyż obecnie praco-dawcy zawsze pytają o karalność.17 kwietnia policjanci zatrzymali dwóch

młodzieńców, którzy postanowili sobie za-żartować w ten nieodpowiedzialny sposób. Jeden z nich wpadł w kilka minut po telefo-nie o bombie.

Tuż po godz. 15 oficer dyżurny otrzymał telefon od młodego człowieka, który stwier-dził, że „ma przy sobie zapalnik i jeżeli za-raz ktoś nie przyjedzie na ulicę Traugutta, to zginie masa ludzi”. Do centrum miasta skierowano policyjne patrole. Sprawdzono skąd był telefon z informacją. Okazało się, że osoba dzwoniła ze szkolnego automatu telefonicznego w Jedlińsku. Do szkoły skie-rowano policjantów z posterunku w Jedliń-sku. Po kilku minutach zatrzymano niespeł-na 15-letniego ucznia gimnazjum. Podczas rozmowy przyznał, że zrobił to dla żartu. Teraz zajmie się nim sąd dla nieletnich. Przed sądem będzie się także tłumaczył

17-latek, którego telefon o bombie postawił 1 kwietnia na nogi wszystkie służby ratow-nicze w Radomiu. Rano zadzwonił do se-kretariatu jednego z gimnazjów i poinfor-mował o ładunku wybuchowym. Na miej-sce pojechały wszystkie służby ratunkowe. Ewakuowano 400 osób. Policyjni pirotech-nicy z psem sprawdzili budynek. W budynku oczywiście żadnego ładunku nie było. Spra-

wa trafiła do sekcji kryminalnej radomskiej policji. „Kryminalni” namierzyli „żartow-nisia” w kilka dni później. Nastolatek wpadł na pomysł z telefonem, aby w prima aprilis zrobić niespodziankę swojej dziewczynie, która jest uczennicą tego gimnazjum.Przed sądem, ale dla dorosłych odpowie

kolejny sprawca fałszywego alarmu bombo-wego. 18 kwietnia „Kryminalni” zatrzymali 18-latka, który poinformował o ładunku wy-buchowym w Zespole Szkół Przemysłu Skó-rzanego w Radomiu. Sprawdzanie bardzo dużego budynku trwało kilka godzin, w tym czasie 600 ewakuowanych osób czekało na dworze. Żadnego ładunku nie znaleziono, a młodzieniec razem z kolegami przyglądał się akcji służb ratowniczych. Zdobycze współczesnej techniki pozwa-

lają policjantom skutecznie walczyć z taki-mi przypadkami. Funkcjonariusze zatrzy-mują i przedstawiają zarzuty „dowcipni-siom”, którzy następnie trafiają przed ob-licze sądu.

January Majewski

nina i 33-letniego Ukraińca, którzy czeka-li na swoich kolegów w samochodzie przed bramą ośrodka. Mieli przy sobie łącznie jeden gram amfetaminy. Po zbadaniu ca-łej czwórki okazało się, że wszyscy byli pod wpływem narkotyków.Dwóm Rosjanom próbującym wnieść

narkotyki postawiono zarzut usiłowania udzielenia oraz posiadania środków odu-rzających, Ukraińcowi - posiadania środ-ków odurzających, a dla Rosjanina dodat-kowo kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Ukrainiec został zwolniony, natomiast trzej Rosjanie trafili na trzy miesiące do aresztu.

(jm)

Policjanci rozpoczęli żmudną pra-cę operacyjną i dochodzeniową. Jednym z jej elementów było przygotowanie por-tretu pamięciowego mężczyzny podej-rzewanego o udział w napadzie. Gotowy portret opublikowano w środkach maso-wego przekazu. Jednocześnie policjanci zwrócili się z apelem do społeczeństwa o pomoc w ustaleniu tożsamości sprawcy. Wszystkie te działania policjantów po-zwoliły na wytypowanie podejrzewane-go o napad i jego zatrzymanie. Sprawcą okazał się 18-letni mieszkaniec powiatu gostynińskiego, który przyznał się do na-padu. Grozi mu kara do 12 lat pozbawie-nia wolności.

Zbigniew Bartosiak

�

POWIATY

Policjanci z mazowieckiego CBŚ rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się nielegalnym obrotem paliwami płynnymi, odbarwianiem oleju opałowego i fałszowa-niem faktur na paliwo na wielką skalę.W trakcie policyjnych czynności usta-

lono mechanizm przestępczego działania grupy, polegający na organizowaniu fik-cyjnych firm paliwowych, na które wysta-wiane były faktury zakupu lub sprzedaży oleju napędowego, którego fizycznie nigdy nie było. Te oszustwa służyły m.in. do wy-łudzania podatku VAT. Część członków grupy zajmowała się pozyskiwaniem osób tzw. „słupów”, na których rejestrowano fikcyjne firmy oraz pełną obsługą utwo-rzonych firm, zakładaniem kont banko-wych służących do prania brudnych pie-niędzy. Inni z kolei wyszukiwali legalnie

Obracali lewym paliwemdziałające firmy, którym wystawiano nie-rzetelne faktury i organizowali miejsca do przechowywania, odbarwiania oleju opa-łowego i sprzedaży jako oleju napędowy. Pozostali pozyskiwali osoby do prowa-dzenia księgowości nowo powstałych firm „słupów” oraz osoby zatrudnione w legal-nie działających firmach, które były wyko-rzystywane w ich przestępczej działalno-ści /np. pracownicy drukarni/. W jednej z drukarń w Radomiu powielano piecząt-ki urzędów oraz druki, co pomagało w fał-szowaniu faktur i zaświadczeń niezbęd-nych w obrocie gospodarczym. W dniach 13-16.04. 2008 r. funkcjona-

riusze Centralnego Biura Śledczego Ko-mendy Głównej Policji przeprowadzili kolejną częściową realizację materiałów sprawy, w wyniku której na terenie woje-

„Miedziani” złodziejeRadomscy policjanci zatrzymali dwóch

mężczyzn, członków grupy kradnącej elemen-ty infrastruktury energetycznej oraz telekomu-nikacyjnej. Grupa ta na przestrzeni kilkumie-sięcznej działalności doprowadziła do znacz-nych strat w obydwu przedsiębiorstwach. Rejon działania grupy z każdym miesią-

cem rozrastał się i w ostatecznym momen-cie dotyczył już trzech województw: mazo-wieckiego, świętokrzyskiego i lubuskiego. Na przestrzeni kilku miesięcy mazowieccy funk-cjonariusze zatrzymali członków grupy na gorącym uczynku popełniania przestępstwa. 12 kwietnia, w Zwoleniu policjanci z KWP zs. w Radomiu zatrzymali dwóch mężczyzn,

Zdradziły go ślady krwiNotoryczny złodziej i włamywacz, skazany

prawomocnymi wyrokami wpadł w ręce pło-ckich kryminalnych. Mężczyzna był poszu-kiwany listem gończym, obciążony siedmio-ma nakazami zatrzymań sądu i prokuratury. Wpadł po kolejnym włamaniu. A wszystko przez ślady krwi. Policjanci z Płocka dostali dwa zgłoszenia

o włamaniach do domów jednorodzinnych w ciągu jednego dnia. Łupem złodzieja pad-ły pieniądze, biżuteria, sprzęt RTV, kompu-tery, paszporty, kluczyki od samochodów. Po-licjanci od razu zaczęli intensywnie pracować nad sprawą. Przepytali sąsiadów, zebrali śla-dy. Okoliczni mieszkańcy mówili, że widzieli mężczyznę, który taszczył różne przedmioty, ale nikomu nie przyszło do głowy, że to wła-mywacz. Kiedy funkcjonariusze przeprowa-dzali oględziny okazało się, że na wybitym oknie są ślady krwi. Kropelki poprowadziły policjantów do jednego z domów. Funkcjona-riusze zaczęli obserwować budynek. Następ-nego dnia razem z kobietą, która wracała z za-kupów weszli do domu. W salonie policjanci od razu zauważyli skradziony dzień wcześniej telewizor. W pomieszczeniu był również po-szukiwany sprawca włamań. Policjanci znaleź-

li wszystkie skradzione przedmioty w domu zatrzymanego. Wróciły one do prawowitych właścicieli.

Mężczyzna jest doskonale znany płockim policjantom. Wiosną ub. roku wpadł w ręce policjantów na gorącym uczynku, kiedy wła-mywał się na teren jednej z posesji. Przez kil-ka ostatnich miesięcy ukrywał się w Irlandii lub Wielkiej Brytanii. Kiedy wrócił zaczęły się włamania. Na razie mężczyzna przyznał się do kilku włamań. Policjanci sprawdzają, ile czynów ma na swoim koncie. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

(al)

wództw śląskiego i małopolskiego doko-nano zatrzymania kolejnych 3-ch człon-ków grupy. Wobec podejrzanych Proku-rator Prokuratury Okręgowej w Radomiu wystąpił do Sądu Rejonowego w Radomiu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.Była to 54 realizacja w sprawie. Łącznie

występuje w niej 45-ciu podejrzanych, któ-rym przedstawiono 109 zarzutów. Zasto-sowano dotychczas 38 środków zapobie-gawczych w postaci tymczasowego aresz-towania, 23 dozory Policji, 18 zakazów opuszczania kraju, poręczeń majątkowych na kwotę 255 tys. zł, zabezpieczono mie-nie na kwotę około 550 tys. zł oraz odzy-skano mienie łącznej wartości około 200 tys. zł. Działalność grupy obejmuje okres od 2002 roku do chwili obecnej.

(tk)

tuż po kradzieży uzwojenia transformato-ra. W ich samochodzie znaleziono około 70 kg przewodów miedzianych. Wszystko wska-zywało na to, że miedź pochodziła z prze-stępstwa. W samochodzie znajdowały się też narzędzia służące do odcinania przewodów.

Policjanci ustalili, że dwie godziny wcześ-niej z ustawionego w odludnym miejscu słu-pa energetycznego został zrzucony, a następ-nie rozmontowany transformator, z którego złodzieje wyjęli miedziane uzwojenie. Wy-palenia przewodów oraz demontażu rdzenia mężczyźni dokonali w pobliskim lesie, nieda-leko miejsca kradzieży. W celu pozbycia się zapachu wypalania mężczyźni wymyli prze-wody w pobliskim stawie.Obaj mężczyźni są znani policji. Jeden

z nich brał udział w kradzieżach na terenie powiatu kozienickiego. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(jm)

ZatrzymaniŁosiccy policjanci zatrzymali 3 sprawców

napadu na bank w Sarnakach. Mężczyźni wpadli w ręce stróżów prawa po kilku miesią-cach żmudnej pracy śledczych. Do napadu doszło 14.11.2007 r. w Sarna-

kach. Dwóch zamaskowanych sprawców wtar-gnęło do budynku banku i przedmiotem przy-pominającym broń sterroryzowali jego pra-cownice, po czym zażądali od kasjerki wyda-nia pieniędzy. Pieniędzy nie otrzymali, gdyż kasjerka nie zdążyła jeszcze pobrać ich ze skarbca. Sprawcy uciekli czerwonym BMW w którym czekał na nich kolega.Podjęto natychmiast działania pościgowe.

Sporządzono portrety pamięciowe sprawców, przesłuchano świadków. Bez rezultatu. Na ich trop funkcjonariusze wpadli po kilku miesią-cach. 23 kwietnia policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieki 19, 20 i 26 lat. Byli komplet-nie zaskoczeni. W ich miejscach zamieszkania znaleziono plastikowe atrapy broni, kominiar-kę i torbę na pieniądze. Przedmioty te były ukryte pod stertą desek w stodole. Mężczyź-ni przyznali się do napadu. Na ten nieciekawy pomysł wpadł najstarszy z nich. Sprawcy zo-stali aresztowani na okres 3 miesięcy.

(ab)

�

KOMENDA

Policjant Ruchu DrogowegoO tytuł najlepszego policjanta rywali-

zowali 7 maja policjanci ruchu drogowe-go z komend miejskich i powiatowych ca-łego Mazowsza. Do eliminacji wojewódz-

kich XXI Ogólnopolskiego Konkursu Poli-cjant Ruchu Drogowego 2008 przystąpiło 30 funkcjonariuszy. Tegoroczne zmagania roz-poczęły się konkursowym strzelaniem oraz sprawdzianem wiedzy teoretycznej – testy ze znajomości prawa o ruchu drogowym i in-nych przepisów służbowych. Następnie po-licjantów czekały trzy konkurencje: udziela-nia pierwszej pomocy przedlekarskiej, kie-rowania ruchem drogowym i jazda spraw-nościowo - szybkościowa samochodem oso-bowym i motocyklem po torze. W uroczystym zakończeniu eliminacji

wojewódzkich Ogólnopolskiego Konkursu

„Policjant Ruchu Drogowego Roku edycja 2008 r.” udział wzięli: Mazowiecki Komen-dant Wojewódzki Policji insp. Igor Parfie-niuk, Zastępca Mazowieckiego Komendan-ta Wojewódzkiego Policji nadkom. Rafał Batkowski, Wicewojewoda Mazowiecki Da-riusz Piątek, Wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Mazowieckiego Bożenna Pa-cholczak, Sekretarz Miasta Radomia Rafał Czajkowski.Klasyfikacja końcowa:1. mł. asp. Radosław RUSEK KMP Radom2. st. sierż. Mariusz WULCZYŃSKI KMP Radom

3. sierż. szt. Paweł LEWANDOWSKI KPP Grójec

Policjanci z pierwszych dwóch miejsc re-prezentować będą Mazowiecką Komendę Wojewódzką w Ogólnopolskim Konkursie Policjanta Ruchu Drogowego 2008. Zwycięzcą konkurencji K - 1 (test ze

znajomości przepisów) został sierż. sztab. Jarosław BOGUSZ, reprezentujący KPP Sochaczew.Zwycięzcą konkurencji K - 2 (strzela-

nie z broni służbowej) został mł. asp. Ra-dosław RUSEK, reprezentujący KMP Radom.Zwycięzcą konkurencji K - 3 (kierowa-

nie ruchem drogowym na skrzyżowaniu) został mł. asp. Radosław RUSEK, re-prezentujący KMP Radom.Zwycięzcą konkurencji K - 4 (sprawdzian

praktyczny ze znajomości zasad udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków) zo-stał sierż. sztab. Jarosław BOGUSZ, re-prezentujący KPP Sochaczew.Zwycięzcą konkurencji K - 5a (jazda

sprawnościowa motocyklem) został st. sierż. Adrian PIERZCHAŁA, repre-zentujący KPP Kozienice.Zwycięzcą konkurencji K - 5b (jazda

sprawnościowa samochodem osobowym) został sierż. Michał GEMZA, reprezen-tujący KPP Wyszków.

(rs)

Wspólne ćwiczeniaBiałobrzescy policjanci wspólnie ze służba-

mi ratowniczymi przeprowadzili ćwiczenia na głównej ulicy miasta. Najpierw był napad na stację paliw, a później bardzo groźny wypadek. Dyżurny KPP w Białobrzegach został po-

informowany o napadzie na stację paliw na ul. Krakowskiej. Trzech zamaskowanych spraw-ców zaczęło uciekać samochodem osobowym ulicami miasta. Dyżurny informację o na-padzie przekazał patrolom w służbie (z po-daniem marki pojazdu, rysopisu sprawców), zarządził działania pościgowo – blokadowe, polecił wyznaczyć objazd miejsca zdarzenia. Jadąca z dużą prędkością honda civic, którą uciekali bandyci w trakcie wyprzedzenia cię-żarówki uderzyła w cysternę przewożącą pali-wo - w cysternę uderzył również jadący z dużą

W wyremontowanej przez miasto kamienicy przy ulicy Reja, w której niegdyś mieści-ła się przychodnia, przybywa lokatorów. Na parterze budynku ot-

warty został Rewir Dzielni-cowy Komisariatu Policji I w Radomiu. W otwarciu re-wiru wzięli udział Prezydent Miasta Andrzej Kosztowniak, Zastępca Komendanta Woje-wódzkiego Policji Elżbieta Gajewska, Komendant Miej-ski Policji Andrzej Chaniecki.

Rewir zajmuje 170 m kw w dawnym bu-dynku poradni przeciwgruźliczej. Po remon-cie obiekt i jego wnętrze jest zupełnie odmie-nione i nie do poznania. To m.in. dzięki pie-niądzom z Unii Europejskiej pozyskanych przez miasto. Budynek przy ulicy Reja 5 zo-stał zaadoptowany na cele społeczno-gospo-darcze w ramach projektu współfinansowane-go ze środków Europejskiego Funduszu Roz-woju Regionalnego w kwocie 1.188.203,67 zł, ze środków budżetu państwa w wysoko-ści 182.800,56 zł oraz środków własnych gmi-ny w kwocie 1.135.667,01 zł. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł 2.503.778,10 zł.

(jeż)

prędkością polonez. Na skutek zdarzenia cy-sterna stanęła w poprzek ulicy Krakowskiej i zablokowała ją, ponadto zaczęło z niej wycie-kać paliwo. W wypadku zostali ranni i uwię-zieni w samochodach pasażerowie z obu po-jazdów, natomiast pasażer siedzący na tylnym siedzeniu hondy oddalił się pieszo w kierunku cmentarza parafialnego przy ul. Krakowskiej. Przybyli na miejsce policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, jak również udali się w po-ścig za uciekającym bandytą - którego zatrzy-mali kilka ulic dalej. W wyniku zagrożenia ja-kie stwarzało rozlane paliwo policjanci prze-prowadzili ewakuację mieszkańców w obrę-bie 100 m od miejsca wycieku. W trakcie akcji zamknięta została główna ulica miasta, poli-cjanci kierowali ruch objazdami.

W działaniach uczestniczyło 30 policjan-tów, strażacy z OSP i z PSP, cztery zespoły pogotowia ratunkowego, pogotowie energe-tyczne i gazowe.

(rs)

Nowy rewir dzielnicowych Prezydent Andrzej Kosz-

towniak wręczył Komendan-towi Chanieckiemu pamiątko-wy grawer naścienny. Policjan-ci otrzymali też od Prezyden-ta drobny upominek na szczęś-cie, tak potrzebne w ich trud-nej służbie - maskotkę Rado-mirka. Przed miesiącem do budyn-

ku wprowadziły się Centrum Rozwoju Osobowości Katoli-ckiego Ruchu Antynarkotycz-nego Karan oraz Zespół Ak-tywności Lokalnej.

�

PROFESJONALIŚCI

Bezpieczne MazowszeMazowieccy policjanci otrzymali najlepsze

oceny w kraju, a wystawili je mieszkańcy Ma-zowsza, oceniając pracę policjantów w swoim rejonie zamieszkania. Respondenci odpowia-dali na liczne pytania dotyczące bezpieczeń-stwa i oceny pracy Policji, w ramach badania przeprowadzonego w styczniu 2008 roku na zlecenie KGP. Generalnie badania te poka-zują, że w naszym kraju wzrasta poczucie bez-pieczeństwa i ocena pracy policjantów.Aż 70% mieszkańców garnizonu mazo-

wieckiego dobrze oceniło pracę policjan-

tów pełniących służbę w okolicy miejsca za-mieszkania. Wynik ten jest wyższy o 0,2% od wyniku uzyskanego rok temu i zarazem wyższy o 6,7% od wyniku średniej ogólno-polskiej.Zdecydowana większość mieszkańców

garnizonu mazowieckiego (aż 78,1%) czuje się bezpiecznie podczas spacerów po zmro-ku w okolicy swojego miejsca zamieszkania. Wynik ten jednak jest niższy o 2% od wy-niku w 2007 roku, lecz jednocześnie jest wyż-szy o 2,6% od średniej ogólnopolskiej (75,5%). Na ten spadek poczu-cia bezpieczeństwa na Mazowszu największy wpływ mogła mieć opi-nia grupy respondentów w wieku 50-60 lat, którzy stanowią 30% ogółu an-kietowanych. Niepokojący jest spa-

dek liczby osób dekla-rujących widywanie pa-troli policyjnych w miej-scu zamieszkania z czę-stotliwością co najmniej kilka razy w tygodniu. O ile podczas ba-dania w 2007 roku na Mazowszu odsetek ten wynosił 51,9%, o tyle w roku 2008 spadł o 10,1% i wyniósł 41,8% (wynik ten jest jed-nak wyższy od średniej ogólnopolskiej, któ-ra wyniosła 39,2%). Na spadek ten wpływ mogła mieć opinia respondentów w wieku 40-50 lat, w której odnotowano spadek aż o 24 punkty procentowe, oraz responden-ci zamieszkujący w średnich miastach (20 – 100 tys. mieszkańców). Badania były prze-

prowadzane w styczniu i wydaje się, że zna-czący wpływ na tę sytuację mogło mieć skie-rowanie znacznych sił, głównie policjantów z SPPP z Płocka i Radomia, do zabezpie-czenia obszarów zagrożonych tzw. „ptasią grypą”, czyli wirusem H5N1. Prezentowane wyniki badań pokazują tym samym, jak bar-dzo spostrzegawczy i wrażliwi są responden-ci mieszkający na Mazowszu, którzy zauwa-żyli w styczniu 2008 mniejszą liczbę patroli.Na Mazowszu odnotowaliśmy również

znaczący spadek obaw społecznych przed pokrzywdzeniem przestępstwem, w następujących kategoriach zda-rzeń: kradzież z włamaniem, pira-ctwo drogowe, napady, rozboje, bój-ki i pobicia, agresja pijanych i narko-manów. Świadczy to bardzo pozy-tywnie o pracy Policji i jest swego ro-dzaju kapitałem na przyszłość, który przełożyć się może na jeszcze lepsze wyniki badań. Na pewno, na obec-ny wzrost poczucia bezpieczeństwa w skali kraju, mogło mieć wpływ również radykalne zmniejszenie in-formacji o drastycznych przestęp-stwach w mediach, głównie ze wzglę-du na spadek przestępczości. Więk-szość badanych zawsze podkreślała, że niepokoi się słysząc w przekazach medialnych o zbrodniach popełnia-nych w innych miastach.

Pozytywnie należy ocenić również to, że spada liczba takich mieszkańców Mazow-sza, którzy deklarują unikanie pewnych ulic, miejsc lub ludzi z obawy o swoje bezpieczeń-stwo. O ile w 2007 roku odsetek ten wyniósł 66,9%, o tyle podczas badania w 2008 roku zmalał o 2,8% i wyniósł 64,1%. Jest to wy-nik nieznacznie wyższy od średniej ogólno-polskiej, która wyniosła 63,6%. Wyniki uzyskane w tym i w innych ba-

daniach mogą wskazywać, że mieszkańcy Mazowsza zaczynają postrzegać swoje oto-czenie jako coraz bardziej bezpieczne, a po-licjantów jako coraz bardziej skutecznych. Jest zasługa wszystkich policjantów z Ma-zowsza, ofiarnie pracujących na rzecz bez-pieczeństwa i przestrzegania prawa. Te wy-stawione przez społeczeństwo oceny to rów-nież wielki kredyt zaufania, którego nie wol-no zlekceważyć , czy zmarnować.

nadkom. Tadeusz Kaczmarek

Trudne pytania to podstawowy oręż dziennikarza. Kontynuujemy przedstawia-nie taktyk retorycznych stosowanych w co-dziennej praktyce dziennikarskiej, zebranych przez Wojciecha Budzyńskiego, w książce „Public Relations - zarządzanie reputacją firmy”. Wśród przedstawianych tam technik jest również kilka wyjątkowo obrazowo na-zwanych.Taktyka zdechłej ryby to

kryptonim, nadany przez au-tora wspomnianej książki, opi-sujący działanie dziennikarza, gdy jego celem jest uzyskanie informacji poprzez eskalację żądania. Dziennikarz formułu-je daleko idące żądanie - znacz-nie przekraczające jego oczeki-wania - na które rozmówca na pewno ostro zareaguje (jak na zapach zdechłej ryby). Wówczas dziennikarz odstępuje od tego żądania, ale za cenę innych informacji. Rozmówca idzie na kompromis, chociaż w innej sytuacji tak łatwo być może by się nie poddał. Przykła-dem niech będzie następujący dialog:Dziennikarz: - Skoro nie jest to tajemni-

ca chroniona ustawą, proszę o przekazanie tej informacji, zgodnie z artykułem 4. prawa prasowego.Rozmówca: - Gdyby ta informacja po-

jawiła się w mediach, mogłaby wyrządzić duże szkody.Dziennikarz: - No dobrze, ale proszę mi

powiedzieć w takim razie...Możliwe jest również przeciwdziałanie

ze strony rozmówcy, dorzucenie własnej „zdechłej ryby”, którą będziemy skłonni wycofać na zasadzie wzajemności (np.: „Z takim żądaniem może zwrócić się do nas na piśmie jedynie redaktor naczelny, co wyraźnie przewiduje prawo prasowe”).Podobną do powyższej jest taktyka ro-

syjskiego frontu. Dziennikarz chcąc uzy-skać potrzebne informacje, przedstawia rozmówcy dwie opcje, z których jedna wy-daje się do zaakceptowania (oczywiście ta, na której zależy zadającemu pytanie). Roz-mówca stojąc przed koniecznością wybo-ru wybiera jego zdaniem mniejsze zło (jak Niemcy podczas wojny – każdy front, tylko nie rosyjski).Np. dziennikarz: - Proszę udzielić mi od-

powiedzi na moje pytanie albo zaskarżymy odmowę do NSA.Stojąc przed groźbą niosącą poważ-

ne konsekwencje można się ugiąć, jednak można również (przy odrobinie odwagi) próbować przeciwdziałać, np. ignorując alternatywę, koncentrując się na tym, co mamy do powiedzenia. Można również, korzystając z doświadczenia, ujawnić tak-tykę dziennikarza i obrócić sprawę w żart albo udzielić odpowiedzi częściowej.Oczywiste jest, że każdą z technik na-

leży stosować elastycznie, a nie sztywno, bez oceny sytuacji i konkretnego konteks-tu. Przedstawianie tego typu taktyk ma na celu uwrażliwienie na czyhające niebezpie-czeństwa i pełniejsze zrozumienie uwarun-kowań niełatwej pracy dziennikarzy.

nadkom. Tadeusz Kaczmarek

�

PROFESJONALIŚCI

Bezpieczne Mazowsze Odpowiedzialni za sport, szkolenie i …Zespół ds. Doskonalenia Zawodowe-

go funkcjonuje w ramach Wydziału Kadr i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. W skład Zespołu wchodzą: Izabela

Natorska - koordynator, sierż. Justy-na Gwardiak, sierż. Robert Błachnio, sierż. Jacek Bryła, Renata Orzechow-ska, Marcin Skwira.Zespół ds. Doskonalenia Zawodowe-

go powstał w 2003 r. dla potrzeb policji w KWP zs. w Radomiu. Na przełomie pię-

ciu lat swojego istnienia wyraźnie zazna-czył swoją obecność w strukturze komendy i stworzył wiele projektów, których kolejne edycje odbywają się rokrocznie. Główne zadania jakie realizuje zespół dotyczą: or-ganizacji szkoleń i narad, zajęć wychowa-nia fizycznego, testów sprawności fizycz-nej, wyszkolenia strzeleckiego, zawodów sportowych, Kontyngentu ONZ. Pracow-nicy zespołu prowadzą dziesięciomiesięcz-ne cykle szkoleniowe w postaci zajęć dy-daktycznych i praktycznych, do których sami układają plany i programy zawartych w nich treści. Zajęcia prowadzone są na halach sporto-wych, boiskach, basenach, strzel-nicach i świetlicach. W celu prze-kazywania aktualnej wiedzy teo-retycznej oraz praktycznej stale uczestniczą w różnych kursach i szkoleniach, które mają na celu podnoszenie ich umiejętności i kwalifikacji. Wychowanie fizyczne:Stanowi istotny element pro-

filaktyki zdrowotnej, aktywnego i kulturalnego spędzania czasu wolnego oraz integracji środo-wiska policyjnego. Wychodząc niejako na-przeciw oczekiwaniom środowiska policyj-nego, zespół corocznie organizuje zawody sportowe „O Puchar Komendanta Woje-wódzkiego Policji” podczas, których wyła-niane są najlepsze piłkarskie i siatkarskie drużyny. Organizowane są również wy-jazdy na zawody ogólnopolskie oraz mię-dzynarodowe. Udział w imprezach sporto-wych mogą wziąć zarówno funkcjonariusze jak i pracownicy policji. Zawody sportowe służą głównie kształtowaniu i wyrabianiu

sprawności fizycznej, umiejętności sporto-wych oraz niezbędnych cech policjanta jak: wola walki i zwycięstwa, zaangażowania, koleżeństwa i przywiązania do macierzy-stej komórki, wydziału, jednostki. Dyscy-pliny i konkurencje tych zawodów objęte są współzawodnictwem indywidualnym i ze-społowym. Dzięki współzawodnictwu spor-towemu, zespół stara się zmobilizować po-licjantów do systematycznej pracy trenin-gowej, osiągania coraz to lepszych wyników sportowych i szkoleniowych oraz uczy sza-

cunku dla zwycięzców i pokonanych. Imprezy oraz zawody sportowe orga-nizowane przez zespół odbywają się w ramach obowiązkowych zajęć wy-chowania fizycznego. Ważną składo-wą rywalizacji sportowej jest popula-ryzacja zwycięzców w konkurencjach indywidualnych i zespołowych przy pomocy dostępnych form i środków co zespół skutecznie czyni. Weryfika-cja i sprawdzenie kondycji fizycznej, wypracowanej podczas zajęć odbywa się poprzez co rocznie przeprowadza-ne obowiązkowe testy sprawności fi-zycznej, których wyniki są naprawdę zadawalające. W najbliższym czasie światło dzienne ujrzy przygotowane przez zespół kilka nowych projektów związanych ze sportem. Strzelanie:W Policji broń pozostanie zawsze in-

dywidualnym narzędziem walki funkcjo-nariusza, narzędziem tym lepszym im le-piej pod względem strzeleckim będzie wy-szkolony używający go policjant i im lep-szą, z punktu widzenia technicznego, broń otrzyma on do ręki. Szkolenie strzeleckie realizowane przez zespół kierowane jest zdecydowanie w stronę strzelań dynamicz-nych i sytuacyjnych, ukierunkowując się na strzelania: w ograniczonym czasie, ze

zmianą stanowiska i postawy strzeleckiej, z przemieszczaniem się w kierunku do i od celu. Ręce związuje im jednak zawartość programów. Czasu, no i amunicji, wystar-cza na zaznajomienie policjantów z właś-ciwościami balistycznymi i budową, poka-zanie im podstawowych postaw i zasad ce-lowania oraz trochę tzw. treningu suchego (bezstrzałowego), a w końcu kilka strzelań. W przyszłości planowane jest przez zespół wykorzystanie w treningach posiadane-go przez KWP zs. w Radomiu symulatora

strzeleckiego. Stworzy on zbliżone do rze-czywistych okoliczności np. w pomieszcze-niu, na ulicy. Poza prowadzeniem strzelań, zespół organizuje związane z tą dyscypli-ną zawody. Celem zmagań jest integracja środowisk służb mundurowych, populary-

zacja wyszkolenia strzeleckiego i wycho-wania fizycznego oraz doskonalenie umie-jętności przydatnych do codziennej służby. Impreza cieszy się dużą popularnością, co można stwierdzić na podstawie frekwencji. W zawodach biorą również udział dzienni-karze i zaproszeni goście. Realizując wymienione wyżej projekty zespół ma na celu zmianę mentalności po-licjantów i ich przełożonych, święcie prze-konanych, że wyjęcie i ewentualne użycie broni oznacza tylko kłopoty. Często prze-cież sięgnięcie po broń może uratować ży-cie, a wahanie wywołane brakiem wpra-wy może być powodem spóźnienia właśnie o ten jeden ułamek sekundy... Papierki:Poza zadaniami, których realizacja wy-

nika z założeń zawartych w różnych projek-tach, praca zespołu okupiona jest również „papierkową robotą”. Składają się na nią:– plany i dokumentacja zajęć doskonale-nia zawodowego,

– plany i dokumentacja szkoleń,– statystyka dot. wf,– dokumentacja dot. zawodów sporto-wych,

– kontyngent ONZ,– preliminarz wydatków, – zeszyty ewidencji sprzętu,– ankiety, – praktyki zawodowe.Dzięki powyższej dokumentacji zespół

może brać udział w podnoszeniu poziomu służby policjantów, poprawie efektywno-ści służby oraz podnoszeniu standardów zarządzania jednostkami organizacyjnymi Policji.Podsumowując. Zadaniem zespółu jest

wdrażanie polityki kadrowej Komendan-ta Wojewódzkiego Policji, kształtowanie polityki organizacyjnej Policji oraz dba-nie o efektywne wykorzystanie potencja-łu ludzkiego. Jesteśmy otwarci również na nowe propozycje i projekty, które mogą usprawnić pracę Policji.

Marcin Skwira

�

Wielu uczestników ruchu drogowego nie posiada dostatecznej wiedzy prowadzącej do udzielenia skutecznej doraźnej pomocy na drodze, w sytuacjach tego wymagających. Dla-tego też boją się udzielać jej w ogóle. Często omijają miejsce wypadku, licząc, że ktoś inny tym się zajmie – mówi inspektor Stanisław Grudzień - Mamy nadzieję, że dzięki pro-stym wskazówkom zawartym w ulotce wzroś-nie świadomość społeczna i uda się ocalić wie-le ludzkich istnień. Ulotki będziemy wręczać nie tylko rowerzystom, ale także kierowcom pojazdów mechanicznych - dodaje.Współpraca UNIQA Towarzystwa Ubez-

pieczeń SA i Wojewódzkiej Komendy Policji zs. w Radomiu trwa nieprzerwanie od 2003 roku. Ubezpieczyciel przekazał Komendzie w Radomiu 30 engrawerów i uczestniczył w akcji znakowania rowerów przeprowadzo-nej na terenie województwa mazowieckiego. W ciągu minionych lat partnerzy podejmo-wali wiele wspólnych działań o charakterze edukacyjnym i prewencyjnym skierowane do różnych grup docelowych dotyczące m.in. bezpiecznych zachowań na drodze, ochrony mienia domowego etc.

(opr. ab)

Widać, że kręcisz 2008Właśnie rozpoczęła się kolejna edycja kam-

panii pod hasłem „Widać, że kręcisz” organi-zowana wspólnie przez Komendę Wojewódzką Policji zs. w Radomiu i UNIQA Towarzystwo Ubezpieczeń SA. Akcja, wzorem lat ubiegłych, ma za zadanie promo-wanie i efektywne wdra-żanie zasad bezpiecz-nego poruszania się po drogach rowerzystów, spośród których corocz-nie kilkuset zostaje ofia-rami wypadków. Bardzo często przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że są oni po zmierzchu niedostatecznie widoczni.W czasie trwania kampanii „Widać, że krę-

cisz” będziemy starali się uświadomić rowe-rzystom, w każdym przedziale wiekowym, że pojazdy, na których przemieszczają się oni po drogach powinny być wyposażone zgodnie z obowiązującymi przepisami, natomiast oni sami powinni być na drodze widoczni – mówi mł. inspektor Stanisław Grudzień, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego.Temu właśnie celowi mają służyć zaku-

pione przez UNIQA Towarzystwo Ubezpie-czeń SA kamizelki odblaskowe, które w czasie trwania kampanii będą trafiać bezpośrednio do rowerzystów. Każda taka kamizelka, cho-

ciażby poprzez chęć jej przymierzenia, pobudzi wyobraźnię adresata, a w konse-kwencji przybliży mu wagę problemu wi-doczności na drodze. Chcielibyśmy, aby

każdy rowerzysta po-myślał o swoim bez-pieczeństwie, jak

również o bezpieczeństwie innych uczestni-ków ruchu drogowego i zanim wsiądzie na rower, wyjął z plecaka odblaskową kamizel-kę. Ta prosta czynność może przecież urato-wać zdrowie, a nawet życie - dodaje naczelnik Grudzień.W ramach wspólnej akcji Mazowiecka Po-

licja wraz z Grupą UNIQA opracowała rów-nież praktyczny poradnik zawierający fachowe wskazówki, dzięki którym można skutecznie udzielić tej najważniejszej, pierwszej pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych.

PREWENCJA

Funkcjonariusze Komisariatu Poli-cji w Pionkach włączyli się w ogólnopol-ską kampanię promującą zdrowy styl życia wśród dzieci i młodzieży „Zachowaj Trzeź-wy Umysł”. Kampania organizowana jest pod patronatem Ministerstwa Edukacji Na-rodowej, Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Komendy Głównej Policji. W Pionkach w akcji uczestniczą wszystkie szkoły podsta-wowe i gimnazjalne. Działania zostały zai-nicjowanie przez Miejską Komisję Rozwią-zywania Problemów Alkoholowych Urzędu Miasta Pionki oraz pedagogów szkolnych. Policjanci z Pionek razem z funkcjonariu-

szami „drogówki” przez kilka majowych dni prowadzili wzmożone kontrole drogowe na pionkowskich ulicach. W policyjnych kon-trolach także uczestniczyli także pedagodzy oraz młodzież szkolna. Podczas wspólnych kontroli omówione zostały zagrożenia w ru-chu drogowym z podkreśleniem konieczno-ści zachowania trzeźwości przez kierujących pojazdami oraz najczęściej popełniane wy-kroczenia przez pieszych i kierujących pojaz-dami. Podczas trwania akcji uczniowie będą wręczać kierowcom, którzy łamią przepisy cebule, natomiast tym, którzy ich przestrze-gają - lizaki, zachęcać będą również kierow-ców do przymierzenia alkogogli.Uczniowie będą również wręczać kie-

rowcom ulotki promujące trzeźwość „za kółkiem” i opisujące zagrożenia karne i zdrowotne związane z prowadzeniem po-jazdów w stanie nietrzeźwości i skutki wy-padków drogowych.

(jeż)

Zachowaj Trzeźwy Umysł

Bezpieczna szkoła przy drodzeSekcja Ruchu Drogowego Komendy

Miejskiej Policji w Radomiu oraz redakcja magazynu „Transport Polski” przeprowa-dzili 25 kwietnia akcję „Bezpieczna szkoła przy drodze”.Akcja „Bezpieczna szkoła przy drodze”

to jedyny w Europie dynamiczny pokaz z udziałem pojazdów ciężarowych opra-cowany i realizowany w całości przez pol-skich dziennikarzy przy współpracy m.in. Policji. Dziennikarze „Transportu Polskie-go” organizują pokazy na wyłączonych od-cinkach dróg publicznych z udziałem aut osobowych i tirów, wychodząc z założenia, iż warto uzmysłowić dzieciom zagrożenia jakie czyhają na nie podczas codziennej drogi do szkoły oraz propagować właś-ciwe ich zachowanie. Do tej pory dzieci edukowano poprzez naukę w szkole oraz gry i zabawy. Tym razem, za pomocą dy-namicznych pokazów, wspólnie z radom-ską policją postanowiono uświadomić naj-młodszym typowe zagrożenia wynikające z ruchu drogowego z udziałem samocho-dów ciężarowych.Przedsięwzięcie skierowane jest do ucz-

niów, których codzienna trasa do szko-ły przebiega w pobliżu ruchliwych dróg przelotowych. Na drogach tych znacznie częściej niż na innych poruszają się cięża-rówki i duże gabarytowo pojazdy. Dlatego też, postanowiono uczulić dzieci na nie-bezpieczeństwa, jakie niosą ze sobą nie tylko małe samochody osobowe, ale tak-że uświadomić im ogrom i masę pojazdów ciężarowych.W programie pokazu wziął udział: sa-

mochód osobowy, ciężarowy, 40-tonowy

zestaw drogowy oraz autobus. Dzieciom zaprezentowane zostały różnice w wiel-kości pomiędzy autem osobowym i cięża-

rowym, różnice drogi hamowania pomię-dzy samochodami, gwałtowne ominię-cie wbiegającego na jezdnię dziecka, siła pędu powietrza przejeżdżającej z bardzo dużą szybkością ciężarówki (przewró-cenie manekina), widowiskowy slalom w wykonaniu tira, pole widzenia z miej-sca kierowcy ciężarówki. Dzieci mogły wejść do środka ciężarówek i zapoznać się z wnętrzem aut. Po zakończeniu po-kazów dzieci otrzymały materiały eduka-cyjne i odblaski.W Radomiu w akcji wzięło udział 300

uczniów ze szkół z terenu miasta i powia-tu. Byli to uczniowie, których codzienna droga do szkół przebiega obok tras szyb-kiego ruchu.

(jeż)

�

we dzięki życzliwości właściciela bilbordu. Po-mysł na tego typu współpracę wyszedł od po-licjantów z Gostynina. To właśnie oni zwróci-

li się do gostyniń-skiej firmy z pro-pozycją współ-pracy. - Pomysł ten wzbudził na-sze poparcie, gdyż i nam zależy na tym , aby żyć i czuć się bezpiecznie na ulicach miasta – powiedział Ma-ciej Budny prze-wodniczący rady nadzorczej firmy

MUNDUR NA WIESZAKU

Rzecznik i młodzi dziennikarzeDo niecodziennego spotkania doszło w dniu

22.04.2008 r w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Gostyninie. Młodzi dziennika-rze – 60-ciu uczniów gostynińskich szkół reali-zujących policyjny program prewencyjny Świa-domość i Odpowiedzialność /w skrócie ŚiO/ gościło Rzecznika Komendanta Głównego Po-licji podinsp. dr Mariusza Sokołowskiego. Spotkanie miało charakter warsztatów,

w czasie których rzecznik komendanta prze-kazywał młodym adeptom sztuki dzienni-karskiej tajniki mass-mediów. Mariusz Soko-łowski zachęcał uczniów do dalszych starań w zakresie propagowania wśród rówieśników rzetelnej informacji o zagrożeniach i sposo-bach ich unikania. Tłumaczył, na czym po-lega współpraca rzecznika z mass mediami, opowiadał o odpowiedzialności z jaką wią-że się publikacja informacji, o działaniach Policji. Jednocześnie przestrzegał młodych dziennikarzy przed szukaniem na siłę „ta-niej sensacji”, podkreślając, że dziennikarz powinien być rzetelny i bezstronny, nie może kierować się pod żadnym pozorem prywat-nymi sympatiami i antypatiami, musi spraw-dzać wszelkie informacje w kilku niezależ-nych źródłach. Uczniowie zasypali swojego

Hymn Gimnazjalisty

WXXI wieku wcale nie jest bezpiecznie człowiekubo my 14-latkimamy problemy i wypadki.

Nauczyciele nas ciągleprzed niebezpieczeństwem ostrzegają,ale wszyscy i tak ich nie słuchają.

Mamy swoje marzeniai dążymy do ich spełnienia.pomysłów nam nie brakuje, bo cel życia nas nurtuje.

My chcemy być na topiewięc ciuchy kupujemy w Cropp-iew naszym życiu kiepsko się układai narkotyków nadciąga plaga.

Trawka, marihuananiweczy twórcze działania,lecz większość nastolatkówjest innego zdania.

Korzystamy z życiasięgając po coś do picia, bo alkohol i ziele ma przyjaciół wiele.

W każdym sklepie możesz kupić Marlboropójść i wypalić je za szkołą.Bez dowodu kupisz Żywca, bo to Polska jest-Ojczyzna.

Nikt nie ruszy praw człowiekapodstawowych i wolności,bo bez tego Polska naszabędzie miała mniej ludności.

Foto-przestroga inaczejW ramach akcji Bezpieczny Weekend gosty-

nińscy policjanci zastosowali nowatorską formę przekazu treści prewencyjnych. Przy jednej z naj-bardziej ruchliwych ulic miasta –Jana Pawła II, na bilbordzie elektronicznym udostępnionym przez fir-mę HOL-BUD z Gostyni-na ukazuje się prezentacja ostrzegająca kierowców przed zgubnymi skutkami nieprzestrzegania przepi-sów drogowych.Zastosowanie rekla-

my społecznej jako for-my oddziaływania pre-wencyjnego było możli-

HOL-BUD. Okazją do uruchomienia pierw-szej prezentacji była ogólnopolska akcja Poli-cji związana z zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach w związku z długim weekendem. Bilbord usytuowany jest przy trasie krajowej K60 w kierunku Płocka, zatem możliwości przekazu skierowanego do użytkowników ru-chu drogowego są ogromne. – Jesteśmy prze-konani, iż prezentowane na ekranie informacje z zakresu prewencji znacznie poprawią poczu-cie bezpieczeństwa w naszym mieście – mówi Maciej Budny - Sądzę, że nasza współpraca osiągnęła zamierzony cel i dalej będzie się roz-wijać, gdyż na tej krótkiej akcji nie zaprzesta-niemy - mamy w przygotowaniu kolejny komu-nikat, który ukaże się niebawem – dodaje.

(ab)

gościa lawiną pytań, na które rzecznik bar-dzo chętnie odpowiadał. Spotkanie to było kolejnym etapem w ramach programu Świa-domość i Odpowiedzialność. Akcja rozpo-częta 31.01.2008 r nabiera rozmachu. Ucz-niowie przygotowali już kilka rozprawek i artykułów, prezentację multimedialną, a nawet hymn (prezentowany poniżej) o te-matyce związanej z bezpieczeństwem mło-dzieży. Prace młodych adeptów dziennikar-stwa wsparł fachową radą redaktor Jacek

Danieluk z Tygodnika Płockiego, który prze-prowadził warsztaty i zapoznał ich z pracą redakcji. Akcje wspiera Starosta Gostyniń-ski i Wójt Gminy Gostynin, którzy zapewni-li transport uczniów na wycieczkę do redak-cji. Działania Policji w tym programie moc-no wsparł Rzecznik Komendanta Główne-go Policji podinsp. dr Mariusz Sokołowski oraz Rzecznik Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji – nadkom. Tadeusz Kaczmarek.

Broni nas policjazarządza bezpieczeństwem, ale pojęcia nie ma o chorym społeczeństwie.

Program ŚiO nas wspiera, chce nam pomóc w życiubezpieczeństwo zapewnić w dorosłym byciu.

Hej, bracie i siostro!Nie pogrywaj z życiem ostro.Narkotyki i uzależnieniauniemożliwiają młodym ludziom pragnień spełnienia!

Może dzięki moim słowomktoś przejrzy na oczyktoś się zastanowi,którą drogą kroczy…

(opr. ab)

10

MUNDUR NA WIESZAKU

(1) – Ubytek masy na skutek wypromieniowania energii przez supernową jest porównywalny do masy Ziemi, 6x1024 kg; (zgodnie ze wzorem Einsteina E=mc2).

Życie na Ziemi wyglądałoby dzisiaj inaczej, gdyby pierwsze kręgowce sprzed 500 mln lat wymarły bezpotomnie, a niewiele brakowa-ło. Kryzys z końca kambru zmiótł większość wczesnych form, będących plonem „ekspery-mentu kambryjskiego”. Gdyby zginęły wów-czas także strunowce, to późniejsza fauna roz-wijałaby się bez kręgowców. Późniejsze 500 mln lat potoczyłoby się bez ryb, płazów, ssa-ków, gadów i dinozaurów.Gdy geolog lub paleontolog poddaje ana-

lizie zachowany zapis kopalny skał i utrwalo-nych w nich śladów życia, to już na pierwszy rzut oka widzi zadziwiającą zbieżność pomię-dzy kryzysami geologicznym i zmianą form życia dominujących po kryzysie. Wyraźnie też widać, że po okresach wymierania zawsze następują fazy szybkiego dalszego rozwoju. Szczególnie ostro jest to zauważalne w li-nii rozwojowej kręgow-ców. Początek domina-cji kolejnych gromad kręgowców zawsze był związany z masowym wymieraniem poprzed-nich, ustabilizowanych ekosystemów. Jednak jeszcze do niedawna nie było jednej, spójnej teorii dotyczącej wy-mierania gatunków. Wymieniano wiele przy-czyn, bagatelizując zagrożenie przychodzące z kosmosu.Obecnie nie ma już większych wątpliwości

co do impaktu sprzed 65 mln lat temu. Gdy planetoida o średnicy około 15 km w ciągu sekund przebiła się przez atmosferę, wbiła się 30 km w skorupę ziemską i wyparowała, cała zawarta w niej materia została roznie-siona z pyłem po całym świecie. Wypalony w parę sekund krater miał średnicę 200 km. Śladem po tym kataklizmie jest cieniutka warstwa irydu w osadach pomiędzy kredą i trzeciorzędem (warstwa K-T). Iryd jest pier-wiastkiem niezwykle rzadkim na powierzch-ni Ziemi, ponieważ pierwotne przetopienie Ziemi spowodowało spłynięcie ciężkiego iry-du głęboko do jądra, nastąpiło rozwarstwie-nie. Zawartość irydu w planetoidach, ma-jących skład taki jak w początkach Układu Słonecznego, jest więc wyraźnie większa niż na powierzchni Ziemi i każde rozpylenie ich materii w atmosferze jest w warstwach osa-dów wyraźnie mierzalne przez czułe instru-menty badawcze.Również miejsce upadku, (obecne Chic-

xulub w Meksyku) było najgorsze z możli-wych dla życia. Występują tam równocześ-nie dwa rodzaje skał, wapień (CaCO3) i gips (CaSO4), a taka konfiguracja jest spotykana tylko w 0,5% miejsc na świecie. W wysokiej temperaturze gips uwalnia dwutlenek siar-ki, tworzący z wodą kwas siarkawy, a wapień uwalnia dwutlenek węgla, który w nadmia-rze powoduje efekt cieplarniany. Po upadku

wysokie na setki metrów fale tsunami zmyły wybrzeża kontynentów, a krople roztopionej skały wznieciły pożary w odległości tysięcy km. W szlamie warstwy K-T oprócz irydu znaleźć można również produkty rozkładu organicznego i sadzę, ślady tamtej katastro-fy. W ciągu kilku dni od impaktu na Ziemię spadły kwaśne deszcze, zapanowały ciem-ności i chłód. Zaczęła obumierać cała biosfe-ra, załamały się łańcuchy pokarmowe, bez-powrotnie wymierały kolejne grupy zwie-rząt. Z kolei nadmiar uwolnionego i nieasy-milowanego CO2 wnet spowodował wielolet-ni efekt cieplarniany. Ziemię ogarnęła cisza śmierci. Gdy po tysiącu lat życie podźwignę-ło się, miało już inny wygląd - dominowały inne typy roślin i inne zwierzęta. Wyginęły dinozaury ale przeżyły ssaki, dzięki niewiel-kim rozmiarom, stałocieplności, wyostrzo-nym zmysłom i diecie, na którą składały się larwy owadów, nasiona i wysuszone owoce. Na opuszczonej Ziemi przyspieszyła karuze-la ewolucji. Z małych ssaków zaczęły wyra-stać kolejne, coraz większe gatunki, opano-wując wkrótce cały świat.Jeszcze do niedawna zdecydowanie od-

rzucano teorię impaktu, tzn. cyklicznego unicestwiania życia przez spadające na Zie-mię obiekty. Trudno oswoić się z myślą, że

niektóre gatunki po prostu by nie istniały, gdyby nie katastrofy na skalę planetarną. Tym-czasem w lipcu 1994 roku na oczach całe-go świata rozegrał się dramatyczny spektakl. Przechwycona przez Jowisza kometa Shoe-maker-Levy 9 spadła

na tego olbrzyma, wywołując na nim gigan-tyczne erupcje. Ta sama energia wyzwolo-na na Ziemi spowodowała by spustoszenia większe niż te sprzed 65 mln lat.Jest jeszcze jeden kosmiczny czynnik ma-

jący wpływ na kształt życia na Ziemi – pro-mieniowanie X i gamma oraz wysokoenerge-tyczne cząstki elementarne. Promieniowanie to jest wysyłane przez nasze Słońce, procesy galaktyczne i przez gwiazdy supernowe. Jeste-śmy w tej szczęśliwej sytuacji, że Ziemię otula magnetosfera, czyli kokon pola magnetyczne-go wytworzonego we wnętrzu naszej plane-ty, w unikalnym procesie mieszania konwek-cyjnego płynnego, metalicznego jądra Ziemi. Bez magnetosfery nie istniałoby życie na lądach, które przypominałyby poligon ato-mowy. Lecz przez magnetosferę potrafi prze-bić się promieniowanie emitowane przez su-pernową. W typowej galaktyce (liczącej oko-ło 200 mld gwiazd) supernowe pojawiają się rzadko, raz na kilkadziesiąt lat. Praktycznie co setna gwiazda ma takie właściwości, że może nastąpić jej eksplozja. Dzieje się tak wtedy, gdy gwiazda o masie około dwóch mas Słońca (i większa) kończy wypalanie helu. Nierówno-ważona od wewnątrz gwiazda gwałtownie się zapada, powstają cięższe od tlenu pierwiastki i emitowane są niewyobrażalne ilości ener-gii(1), w postaci wszystkich rodzajów promie-niowania, zauważalnych nawet z innych ga-laktyk. Wg niektórych naukowców największy rozkwit gatunków w kambrze (540 mln) był następstwem bliskiego wybuchu supernowej. Na tyle bliskiego, że promieniowanie spowo-

dowało gwałtowną radiację ewolucyjną i po-wstały dziesiątki tysięcy nowych gatunków. Badacze kambru (m.in. dr Whittington i jego współpracownicy z Uniwersytetu Cambrid-ge) udowodnili, że zamiast uporządkowanego postępu, prowadzącego od prymitywnych do bardziej zaawansowanych form, nastąpił w kambrze ciąg chaotycznych prób i nieuda-nych eksperymentów. Zdecydowana więk-szość ówczesnych zwierząt nie znalazła na-stępców, tzn. nie można ich zaliczyć do żad-nego z istniejących obecnie rodzajów biolo-gicznych. W kambrze powstały plany budowy około 100 typów organizmów, jednak do na-szych czasów przetrwało tylko 30 typów bu-dowy (np. miliony gatunków owadów to tylko jeden typ budowy). Jednak jeszcze bliższy wy-buch supernowej mógłby zabić życie na Ziemi i wysterylizować oceany do głębokości kilku-nastu metrów pod poziomem morza.Jest jeszcze potężniejszy proces mogący

wywrzeć niszczące piętno na życiu – „gwiaz-da śmierci”. Właściwie jest to hipergigan-tyczna supernowa. Gdy zapada się jądro gwiazdy o masie ponad 100 mas Słońca, to procesy wtedy zachodzące są zwielokrot-nione do megaskali. Następuje produkcja ciężkich pierwiastków, odrzucenie warstw zewnętrznych, a jądro zapada się w czar-ną dziurę. Emitowana wówczas energia jest równoważna masie... naszego Słońca (2 x1030 kg, około 330 tys. mas Ziemi). Dla porówna-nia przy wybuchu bomby atomowej o mocy 20 kT ubytek masy przekształconej w ener-gię wynosi tylko ok. 8 gram. Rozbłysk gam-ma „gwiazdy śmierci” jest w stanie zabić ży-cie w całej jej galaktyce. Takie rozbłyski są rejestrowane przez naukowców od kilku lat w odległych galaktykach i zdarzają się w ob-serwowalnym przez nas kosmosie co kilka miesięcy. Strach pomyśleć co stałoby się, gdy-by taki proces zaszedł w naszej galaktyce, czyli Drodze Mlecznej.Na kształt życia na Ziemi wpływają tysią-

ce czynników, m.in.: skład atmosfery, gru-bość warstwy ozonowej, układ lądów i prą-dów morskich, aktywność sejsmiczna, natę-żenie pola magnetycznego, parametry orbi-ty, stopień zlodowacenia, poziom oceanów i stopień ich zasolenia oraz środowisko natu-ralne. To ostatnie oznacza aktywność biolo-giczną biosfery, a co za tym idzie stopień za-grożenia i dostępność pożywienia. Środowi-sko to wszystkie tereny i akweny pomiędzy wieczną zmarzliną i pustynią. Rozwój no-wych form życia jest określony przez współ-działanie przypadkowych, genetycznych mu-tacji i występującej po nich selekcji, wywoła-nej przez wpływ środowiska i dobór płciowy osobników. Ale to tylko część teatru życia. Na to, co się dzieje na tej scenie ma wpływ również kosmos, z którego nadlatują mniej-sze i większe okruchy materii i promienio-wanie kosmiczne, które może zgładzić część życia lub powołać na świat nowe formy. Nie sposób ogarnąć wszystkich współzależności, jeszcze nie wszystkie czynniki zostały odkry-te. Poznanie tych zależności będzie bardzo ważną nauką dla gatunku ludzkiego.

Tadeusz Kaczmarek

Kosmiczny terror

11

MUNDUR NA WIESZAKU

Miesięcznik Mazowieckiego Garnizonu Policji wydawany przez Komendę Wojewódzką Policji zs.

w Radomiu, ul. 11 Listopada 37/59, http://www.kwp.radom.pl, tel. 048 345 26 25, fax 048 345 39 65.

Redaguje zespół: Aleksandra Banaszczyk, Rzecznik Prasowy KWP Tadeusz Kaczmarek, January Ma-

jewski, Rafał Sułecki, współpraca: Janusz Mazurek.

Łamanie i druk: VIRGO POLIGRAFIA, tel. (048) 363 38 44

Piękna Kate (Eva Longoria Parker) jest niezwykle wymagającą kobietą, któ-ra kontroluje wszystko i wszystkich wo-kół. Czepia się najdrobniejszych szcze-gółów. Wspólnie z narzeczonym zapla-nowali ślub. Henry (Paul Rudd), który jest weterynarzem, przy pracy ze zwie-rzętami nauczył się cierpliwości i tylko on jest w stanie uspokoić Kate podczas szału przedślubnych przygotowań. Wygląda na to, że są dla siebie stworzeni.Niestety koło życia jest poza czyjąkol-

wiek kontrolą. W dniu ślubu, na biegają-cą w szaleńczym pędzie Kate, która chce wszystkiego dopilnować osobiście, spa-da lodowa rzeźba… anioła. Kate ginie na miejscu.

Mija rok od śmierci Kate, a Henry wciąż nie może się pozbierać. Jego siostra Chloe (Lindsay Sloane) przekonuje go, żeby poprosił ducha Kate, by pozwolił mu zacząć życie od nowa. Ponieważ siostra nalega, Henry zgadza się spotkać z me-dium. Jest nią Ashley (Lake Bell). Łącz-ność z zaświatami nie bardzo się udaje, ale Henry jest zaintrygowany dziewczy-ną, szczególnie gdy ta odmawia zapłaty. Siostra Henry’ego nie daje za wygraną. Kradnie mu pamiętnik Kate i przekazu-je Ashley. Jednocześnie błaga go, by dał medium jeszcze jedną szansę. Ashley wy-korzystuje informacje z pamiętnika Kate i udaje, że udało jej się skontaktować z duchem jego narzeczonej. Zastrzega jednak, że robi to tylko po to, by pomóc wrócić Henry’emu do „świata żywych”.Wkrótce jej udawany kontakt z duchem

staje się jak najbardziej rzeczywisty. Jed-nocześnie Ashley zakochuje się w Hen-rym. On także zaczyna coś do niej czuć. Jednak duch Kate jest wściekle zazdrosny o byłego narzeczonego. Rozpoczyna regu-larną walkę z „rywalką”. Sprawia, że życie Ashley staje się piekłem… Dystrybucja VISION

opr. (ab)

NaWIeDZONa NaRZecZONa

W lutym wywalczyli Puchar Mazowieckie-go Komendanta Wojewódzkiego Policji w Siat-kówkę, w maju w Halową Piłkę Nożną. Funk-cjonariusze Wydziału Techniki Operacyjnej w tym roku nie mają sobie równych. Już czwarty raz mazowieccy funkcjona-

riusze rywalizowali w Halowej Piłce Nożnej o Puchar Mazowieckiego Komendanta Wo-jewódzkiego Policji zs. w Radomiu. Organi-zatorem corocznego turnieju był Zespół ds. Doskonalenia Zawodowego Wydziału Kadr i Szkolenia KWP zs. w Radomiu. W zawo-dach, które trwały od 31 marca 2008 roku uczestniczyło 13 drużyn z Komendy Miej-skiej, Wydziałów i Sekcji Mazowieckiej Ko-mendy Wojewódzkiej. Zespoły podzielone zostały na dwie grupy, z których do dalszej gry awansowały po cztery najlepsze drużyny. Do półfinałów zakwalifikowały się 4 druży-ny, z których zostali wyłonieni finaliści. Dru-żyny rozegrały w sumie 44 mecze. W wielkim finale 14 maja zmierzyły się reprezentacje Wydziału Techniki Operacyjnej oraz Logi-styki. Po zaciętym i emocjonującym spotka-niu wygrała drużyna WTO 4-2. Trzecie miej-sce zajęła drużyna Sekcji Antyterrorystycz-nej KWP która pokonała KP III KMP Ra-

dom 3-2. Drużyna WTO od początku tur-nieju była faworytem rozgrywek. W jej szere-gach wystąpiło kilku funkcjonariuszy, którzy jeszcze rok temu reprezentowali SAT - zwy-cięską drużynę trzeciej edycji turnieju.Na uroczystym zakończeniu Turnieju,

Mazowiecki Komendant Wojewódzki Policji insp. Igor Parfieniuk wraz z Zastępcą Elżbie-tą Gajewską wręczyli puchary, medale oraz pamiątkowe dyplomy. Trzy najlepsze zespoły oraz najlepszy zawodnik i bramkarz, otrzy-mali nagrody rzeczowe ufundowane przez Mazowieckiego Komendanta i NSZZP Gar-nizonu Mazowieckiego.

Bezkonkurencyjne WTO

Klasyfikacja końcowa :1. Wydz. Techniki Operacyjnej2. Logistyka I (Wydz. Kadr i Szk., GMT, Zespół Prasowy)

3. Sekcja AT4. KP III KMP Radom5. SPI KMP Radom6. Laboratorium Kryminalistyczne7. Reszta Świata (Wydz. Wywiadu Krym., Post. Administracyjnych)

8. Wydz. Konwojowy, Sztab Policji9. Wydział Ruchu Drogowego10. Logistyka II (Wydz. Kontroli, Łączności i Informatyki)

11. Wydz. Dochodzeniowo – Śledczy12. Wydział TransportuDrużyna Wydz. Kryminalnego Wycofała

się z rozgrywek.Tego samego dnia reprezentacja KWP

zs. w Radomiu wygrała Turniej Piłki Noż-nej Halowej na Politechnice RadomskiejNa obiektach Politechniki Radomskiej ro-

zegrany został IV Turniej Piłki Nożnej Ha-lowej w ramach Juwenaliów Studenckich. W turnieju uczestniczyło 9 drużyn – w tym 6 reprezentujących radomskie uczelnie, dru-żyna Urzędu Miejskiego i Straży Miejskiej oraz dwie drużyny policyjne – reprezentacja Komendy Miejskiej Policji w Radomiu oraz reprezentacja Komendy Wojewódzkiej.Turniej wygrała drużyna KWP, która w fi-

nale wynikiem 5:1 pokonała studentów AZS Politechnika Radomska. W meczu o trzecie miejsce drużyna KMP Radom pokonała 3:0 drużynę straż Miejska/Urząd Miejski. Reprezentacja KWP zs. w Radomiu wy-

stąpiła w składzie: Artur Korycki, Jacek Ba-ryła, Sebastian Nadolski, Marcin Skwira, Wojciech Krycia, Paweł Płatos, Sergiusz To-lik, Konrad Miękus.

(rs)

Sprostowanie

Nawiązując do artykułu „Rozwód – rozwiązanie umowy o miłość. I co dalej?” za-mieszczonego w Policyjnym Głosie Mazowsza nr 9 (63) z września 2006 roku, infor-mujemy, że powstał on w dużej mierze na podstawia tekstu Pani Dagmary Jaszewskiej, zamieszczonego w miesięczniku „W Drodze” nr 11/2005.

Redakcja

Wspólne ćwiczeniastr. 5

Bezpieczna szkoła przy drodzestr. 8