tu i teraz 53 2014

24
GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO czerwiec 2014, nr 53 Cena 0 ISSN 1897-1768 WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek Święto województwa i święto miasta Dwóch kandydatów z PO i PiS jesienią będzie się ubiegać o stanowisko prezy- denta Włocławka. Na pewno nie będą jedynymi. W wyborach samorządo- wych w 2010 roku kandyda- tów na prezydenta Włocław- ka było siedmiu. Doszło do drugiej tury, w której Andrzej Pałucki walczył z Łukaszem Zbonikowskim. Obecny prezydent ma poparcie SLD na startowanie na kolejną kadencję, jednak on sam decyzji jeszcze nie podjął. Natomiast już oficjalnymi kan- dydatami do fotela prezydenta są: Marek Wojtkowski (PO) i Jarosław Chmielewski PiS). Do fotela prezydenta na razie kandydatów dwóch Poseł Marek Wojtkowski już w ubiegłym roku zapo- wiedział, że będzie walczył o prezydenturę Włocławka. Na razie jednak w mieście go nie widać. Natomiast kandydaturę Jarosława Chmielewskiego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku i radnego miejskiego niedawno zaak- ceptowały miejskie struktury Prawa i Sprawiedliwości. Re- komendował go poseł Łukasz Zbonikowski, co oznacza, że sam do wyborów nie stanie. (mp) Dla Włocławka czerwiec był bogaty w wydarzenia polityczne, kultu- ralne i sportowe. Na chwilę miasto stało się stolicą województwa, a to za sprawą odbywających się 6 czerwca głównych uroczystości Święta Województwa we Włocławku (czytaj str. 12 i 13). Swoje święto – Dni Włocławka, miasto obchodziło 21-22 czerwca. Ważnym sportowym wydarzeniem, w którym udział wzięło ponad 2 tysiące piłkarzy z Polski i zagranicy był I Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Kujawy Cup 2014’. O nim piszemy na str. 17. Włocławek nocą widziany z prawej strony Wisły, w obiektywie Jarosława Czerwińskiego Prom na Wiśle w Nieszawie nie pływa, choć przez dziesięciole- cia ruszał w pierwszych dniach maja. Jest sprawny i czeka na wypłynięcie na Wisłę. Czytaj str. 17 Prom na mieliźnie - Dziewięć gmin zdecydowało się na współpracę z Włocław- kiem. bo daje on większą paletę możliwości - mówi Jacek Kuźnie- wicz, wiceprezydent Włocławka. Czytaj str 3 Idą z Włocławkiem

Upload: wydawnictwo-kujawy

Post on 13-Mar-2016

232 views

Category:

Documents


11 download

DESCRIPTION

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/tu_i_teraz_53_2014.pdf

TRANSCRIPT

G A Z E T A W Ł O C Ł A W K A I P O W I A T U W Ł O C Ł A W S K I E G O

czerw

iec 2

014,

nr 53

Cena

0 zł

ISS

N 1

897-

1768

WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek

Święto województwai święto miasta

Dwóch kandydatów z PO i PiS jesienią będzie się ubiegać o stanowisko prezy-denta Włocławka. Na pewno nie będą jedynymi.

W wyborach samorządo-wych w 2010 roku kandyda-tów na prezydenta Włocław-ka było siedmiu. Doszło do drugiej tury, w której Andrzej Pałucki walczył z Łukaszem Zbonikowskim. Obecny prezydent ma poparcie SLD na startowanie na kolejną kadencję, jednak on sam decyzji jeszcze nie podjął.

Natomiast już oficjalnymi kan-dydatami do fotela prezydenta są: Marek Wojtkowski (PO) i Jarosław Chmielewski PiS).

Do fotela prezydenta na razie kandydatów dwóch

Poseł Marek Wojtkowski już w ubiegłym roku zapo-wiedział, że będzie walczył o prezydenturę Włocławka. Na razie jednak w mieście go nie widać.

Natomiast kandydaturę Jarosława Chmielewskiego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku i radnego miejskiego niedawno zaak-ceptowały miejskie struktury Prawa i Sprawiedliwości. Re-komendował go poseł Łukasz Zbonikowski, co oznacza, że sam do wyborów nie stanie.

(mp)

Dla Włocławka czerwiec był bogaty w wydarzenia polityczne, kultu-ralne i sportowe. Na chwilę miasto stało się stolicą województwa, a to za sprawą odbywających się 6 czerwca głównych uroczystości Święta Województwa we Włocławku (czytaj str. 12 i 13).

Swoje święto – Dni Włocławka, miasto obchodziło 21-22 czerwca. Ważnym sportowym wydarzeniem, w którym udział wzięło ponad 2 tysiące piłkarzy z Polski i zagranicy był I Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Kujawy Cup 2014’. O nim piszemy na str. 17.

Włocławek nocą widziany z prawej strony Wisły, w obiektywie Jarosława Czerwińskiego

Prom na Wiśle w Nieszawie nie pływa, choć przez dziesięciole-cia ruszał w pierwszych dniach maja. Jest sprawny i czeka na wypłynięcie na Wisłę.

Czytaj str. 17

Prom na mieliźnie- Dziewięć gmin zdecydowało

się na współpracę z Włocław-kiem. bo daje on większą paletę możliwości - mówi Jacek Kuźnie-wicz, wiceprezydent Włocławka.

Czytaj str 3

Idą z Włocławkiem

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 2 Aktualności

„Tu i Teraz” Gazeta Powiatu Włocławskiego i Włocławka

Wydawca: Wydawnictwo Kujawy, www.kujawy.media.pl

Adres: 87-811 Szpetal Górny, ul. Lipowa 48

Redaktor naczelny Stanisław Białowąs

tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05e-mail:

[email protected] prowadzący:

Jolanta Pijaczyńska, e-mail: [email protected]

Przyjmowanie reklam 608 455 658

Włocławek, 10 czerwca 2014 roku

Zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. we Włocławku uprzejmie informuje swoich Odbiorców, iż w bieżącym roku 2014 przerwa w dostawie ciepłej wody użytkowej nastąpi w dniach 7-16 lipca, tj. o ponad miesiąc wcześniej niż w latach ubiegłych.

W tym terminie został zaplanowany coroczny postój naszego systemu ciepłowniczego, w czasie którego nastąpi przepięcie zasilania w ciepło osiedla mieszkaniowego Południe z sieci napowietrznej 2xDN600 zlo-kalizowanej w rejonie skrzyżowania ulic Chopina/Cmentarna/Górskie-go na podziemną, łączącą dotychczasową magistralę ciepłowniczą.

Przebudowa tej sieci realizowana jest równolegle z zadaniem in-westycyjnym pn. „Przebudowa drogi krajowej nr 1 w granicach ad-ministracyjnych miasta Włocławek – etap IV”, a jej termin jest ściśle dostosowany do harmonogramu wykonawcy robót drogowych, co podyktowało właśnie wcześniejsze zaplanowanie postoju systemu cie-płowniczego.

Oprócz inwestycji związanej z przebudową sieci, w trakcie postoju zostaną wykonane również m.in. prace konserwacyjne i remontowe kotłów, instalacji technologicznej ciepłowni, urządzeń i instalacji elek-trycznych i AKPiA, montaż przepustnic w dwóch komorach ciepłowni-czych oraz wymiana armatury w kilkunastu węzłach cieplnych.

Przepraszamy wszystkich naszych klientów za powstałe utrudnienia.

Przerwa w dostawie ciepłej wody z MPEC

od 7 do 16 lipca

Stanisław Pawlak Michał Pietraszewski

ogłoszenia

www.kujawy.media.pl

10 maja wieczorem w wieku 62 lat po długiej cho-robie zmarł artysta malarz Zbigniew Stec. Od wielu lat chorował na stwardnienie rozsiane, poruszał się na wózku inwalidzkim.

Urodził się w 1952 roku , mieszkał i tworzył we Włocław-ku. Uprawiał malarstwo sztalu-gowe i rysunek. Znany i wysoko ceniony był w kraju i zagrani-cą. Jego obrazy, wielokrotnie nagradzane przepojone są du-chem surrealizmu i metafory.

- „Stec jest nieobojętny na całe otoczenie, w tym otocze-nie czasu – pisał o włocławskim malarzu Zbigniew Kresowaty. - Widzimy tu bardzo dużo ruchu, jakby wręcz brakowało miejsca, ale to, co jest – jest bardzo elo-kwentnie powiązane w całość. W obrazach czy okienkach Ste-ca wprost przeciwnie – nie ma milczenia, czyli nicości. Te obra-zy są jeszcze uwikłane w samej mocy tworzenia. Artysta się-ga do prapoczątku czasu jako

Zbigniew Stec, malarz surrealista 1952-2014

pewnej nieogarniętej przestrzeni, dając do zrozumienia, że jedynie człowiek głęboko ro-zumny może się identy-fikować w pełni z takim właśnie światem, świa-tem tajemnic.”

Od 1978 roku należał do Związku Polskich Artystów Plastyków, a od 2000 roku do Sto-warzyszenia Polskich Artystów Karykatury. Był dwukrotnym sty-pendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki (lata 1980 i 1990), a także stypendystą Wojewody Włocławskiego (w la-tach 1985, 1987, 1989). W 1991 roku otrzymał stypendium „Fundacji Pollock - Krasner” z No-wego Jorku.

Pierwszą wystawę indywi-dualną miał we Włocławku w 1974 roku. Od tego czasu przedstawił swoje obrazy na po-nad pięćdziesięciu wystawach indywidualnych. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach zbio-rowych. Otrzymał ponad 30 na-gród i wyróżnień. Obrazy jego znajdują się w zbiorach w wielu krajach.

Sam Zbigniew Stec o swojej twórczości pisał:

„W swojej twórczości, wyko-rzystując wyobraźnię zagłębiam się w świat podświadomości, snów i własnych wyobrażeń zjawisk, zdarzeń i czynności. Staram się być wierny przed-miotom malując pokój z mebla-mi, malując morską przestrzeń i być niepokorny, zupełnie wolny wobec sytuacji przedstawiając bezkres morza wkomponowany w umeblowaną izbę.

Przyjmując ten sposób budo-wania obrazu chcę dotrzeć do zakamarków psychiki człowieka, motywów jego postępowania w czasie i przestrzeni. Pragnę, aby widz patrząc na symbole zawar-te w mych obrazach odnalazł własne ścieżki, nastroje i klimaty towarzyszące mu w życiu. Aby utożsamił się z nadrealnością świata zawartego na płótnach, poczuł podobieństwa ludzkich losów, usłyszał mój głos.

Każdy obraz stworzony prze-ze mnie mógł powstać tylko w tym momencie, w którym został namalowany. Podświadomie odnosi się do niedawnej prze-szłości lub zbliżającej się przy-szłości. Jest to jakby autopor-tret psychologiczny wyłoniony w chwili, kiedy go zobaczyłem w wyobraźni. Gdy zdarzy się, że owa chwila minie, a ja nie za-cznę malować obrazu, przeważ-nie już nigdy nie ujrzy światła dziennego.

Obrazy nie namalowane ukry-wają się jeszcze w mroku niepa-mięci przyszłości. Wiem, że one są i czekają na swoje fizyczne narodziny, na dotyk mojej ręki.”

Zbigniew Stec, Myśli

Międzyosiedlowy Basen Miejski przy ul. Wy-sokiej oferuje miłośnikom sportu dwa boiska do siatkówki plażowej, jedno boisko do pla-żowej piłki nożnej i mini siłownię na wolnym powietrzu. Na płycie, gdzie zimą było umiesz-czone lodowisko, zainstalowany jest zestaw urządzeń wraz ze stacjami pomocniczymi do ćwiczeń siłowych i gimnastycznych.

Kończą się prace związane z budową mini parku linowego, którego dodatkową atrakcją będzie możliwość zjazdu na „tyrolce”.

Propozycja na lato

W Roku Konia, a takim według chińskiej astrolo-gii jest 2014 rok, maraton wyborczy do samorządów wystartował zanim Ko-misja Wyborcza ogłosiła kampanię wyborczą. Koń utożsamiany jest z dużą dawką energii i optymizmu, więc trudno się dziwić, że wielu jeszcze nieformal-nych, ale wielce prawdo-podobnych kandydatów do foteli wójtów, burmistrzów i prezydenta Włocławka, a także radnych już ruszyła z kopyta.

Mózgi, nawet te, które przez ostatnie cztery lata spały mocno, już pracują myśląc, a raczej kombinują, co zrobić, aby tylko zaist-

nieć. Nie jest ważne, czy będą mówić o nich dobrze, czy źle – ważne że zauważą.

Najprostszym sposobem na zaistnienie jest dowa-lanie rządzącym. Jakie to fajne, jakie polskie i jakie chodliwe. Ludzie to kupią. Może w wyborach zagłosu-ją? Gdy kandydat nie może przekonać innych do siebie swoją wiedzą, umiejętno-ściami, swoim dorobkiem, czymkolwiek – to co? To wystarczy opluć innych, niekoniecznie merytorycz-nie, ot tak dla zasady.

A jeśli to nie wystar-czy – to co? Trzeba wiele obiecać, choćby gruszki na wierzbie. Ludzie to także ku-pią, bo każdy ma marzenia

o lepszym świecie. A jak taki kwiecistousty

krzykacz wygra – to co? To oczywiście przez kolejne cztery lata rządzić będzie miernota, często bez wy-kształcenia, a my wyborcy będziemy narzekać, że jest gorzej, niż było poprzednio. Jednak szybko zapomni-my, że to nasza i tylko nasza wina.

Jak władza przez nas wy-brana będzie miała zaćmie-nie intelektu, to przecież za-wsze możemy powiedzieć, że nam także należy się prawo do pomyłki, nawet tej bardzo bolesnej.

(j)

Wyborczy Rok KoniaW krzywym zwierciadle

Chcąc znaleźć dokładne miejsce na Cmen-tarzu Komunalnym we Włocławku przy al. Chopina lub Cmentarzu Komunalnym Piń-czata wystarczy skorzystać z wyszukiwarki jaką udostępniła na swojej stronie interneto-wej Administracja Zasobów Komunalnych.

Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać nazwi-

sko osoby zmarłej i wybrać nekropolię we Włocławku lub w Pinczacie. Wyświetlą się dane: data urodzenia, data zgonu, numer kwatery, rząd grobu. Po wybraniu konkret-nego nazwiska, można wyświetlić mapkę sytuacyjną. Trasa do poszukiwanego grobu, na mapce zaznaczona na czerwono popro-wadzi od bramy głównej cmentarza aż do mogiły.

Jest to duże ułatwienie dla osób odwie-dzających nekropolie.

Wyszukiwarka o cmentarzu

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 3Rozmowa

Rady gmin podejmują uchwały o przystąpieniu do współpracy przy realizacji Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Włocławka, taką podjęła 16 czerwca Rada Gminy Włocławek. Już wiadomo, że do włocław-skiego ZIT przystąpi dzie-sięć samorządów. Pozostałe gminy o środki unijne będą się starały razem z powia-tem. Mówią, że przyczynił się pan do podziału powiatu włocławskiego.

- Powiat sam się podzielił i to nie tylko z powodu ZIT. Do włocławskiego ZIT oprócz miasta Włocławka będzie na-leżało siedem gmin z powia-tu włocławskiego: miasto Kowal, gmina Kowal, Brześć Kujawski, Lubanie, Fabian-ki, Choceń, Włocławek oraz dwie gminy z powiatu lip-nowskiego: Bobrowniki i Do-brzyń nad Wisłą.

Gminy miały wolny wybór. Myślę, że większość wybra-ła włocławski ZIT dlatego, bo daje on większą paletę możliwości poprzez większy zasięg merytoryczny. Mia-sto Włocławek ma większy potencjał, aby generować i tworzyć projekty, można realizować więcej tematów, a tym samym mieć większe szanse na dofinansowanie.

ZIT dla Włocławka ma usankcjonowanie w prawie, także krajowym bowiem Włocławek jest w ramach koncepcji przestrzennego za-gospodarowania kraju usy-tuowany jako miasto regio-nalne i dlatego będzie miał preferencje w programach krajowych, czego powiat nie ma.

Natomiast powiat włocław-ski utworzy Obszar Rozwoju Gospodarczego, powszech-nie zwany ZIT-em powiato-wym, który jest wymysłem marszałka województwa.

Do końca czerwca wszyst-kie samorządy tworzące włocławski ZIT podejmą stosowne uchwały, a w lipcu będziemy podpisywać poro-zumienia.

Starosta włocławski, za-chęcając gminy, aby przy-łączyły się do Obszaru Rozwoju Gospodarczego twierdził, że gwarantuje on większe pieniądze.

- Nie wiem skąd starosta bierze takie informacje. Pie-niądze nie będą dzielone automatycznie na jednego mieszkańca, będą szły na projekty, na zadania. Z sy-mulacji prowadzonej przez Urząd Marszałkowski wyni-ka, że na Włocławek i powiat

włocławski razem może być przeznaczone 42 mln euro. Nie oznacza to jednak, że pieniądze te podzielone zo-staną po równo po 195 euro na osobę.

Wprowadzanie polityki do ZIT jest nieporozumie-niem. Liczyć się będą tylko dobrze przygotowane pro-jekty inwestycyjne i wspólna ich realizacja. Włocławskie Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT) rozumieć należy jako zintegrowane działania służące rozwiązy-waniu problemów gospo-darczych, środowiskowych, klimatycznych, społecznych, które mają wpływ na funk-cjonalny obszar miejski.

Powtarzam - kluczem są projekty, a nie sztuczne po-działy.

Czy już wiadomo jakie in-westycje będą realizowane we włocławskim ZIT?

- Przede wszystkim mu-simy poczekać na uchwale-nie Regionalnego Programu Operacyjnego, co może stać się dopiero wczesną jesie-nią. Następny etap to opra-cowane uszczegółowienia RPO oraz kryteriów wyboru projektów i dopiero wtedy poznamy szczegółowe za-

kresy tematyczne zadań. Jednak te pierwsze obsza-ry współpracy znane są od dawna. Mamy już pierwszy zarys współpracy z gmina-mi związany m.in. z termo-modernizacją obiektów, nie tylko publicznych, ale także mieszkalnych. Kolejny zakres zadań to gospodarka wod-no-ściekowa, np. podłącze-nie części gminy Fabianki i części gminy Włocławek do włocławskiej oczyszczalni ścieków i włocławskich wo-dociągów.

Będziemy też przygotowy-wać wspólny projekt budowy sal gimnastycznych, bo takie potrzeby są we Włocław-ku i w gminach: m. Kowal, Choceń, Włocławek, Kowal, Lubanie, Fabianki, Brześć Kujawski. Stawiamy też na rozwój zrównoważonego transportu publicznego i bu-dowę tras rowerowych we Włocławku, gminach Wło-cławek, Lubanie, Bobrowni-ki, Kowal; miastach: Brześć Kujawski i Kowal.

Dużą nadzieję mamy na pozyskanie środków na usprawnienie komunika-cji publicznej, obniżenie jej kosztów i wymianę taboru.

Rozmawiała: J.P.

Rozmowa z Jackiem KUŹNIEWICZEM, wiceprezydentem Włocławka

Dziesięć gmin utworzy

włocławski ZIT

Mury Zakładu Teleradioterapii przy ulicy Łęgskiej we Włocławku zobaczy-my pod koniec tego roku.

Centrum Onkologii w Bydgoszczy roz-strzygnęło przetarg na roboty budowlane dla zadania: „Rozbudowa Centrum Dia-gnostyczno-Leczniczego we Włocławku o Zakład Teleradioterapii”. Termin realizacji budowy określony specyfikacją przetargo-wą to 30 czerwca 2015 roku, jednak już do końca tego roku ma być gotowy budynek w stanie surowym zamkniętym.

Placówka posłuży pacjentom chorym na nowotwory, którzy obecnie muszą jeździć do innych ośrodków, by skorzystać z zabie-gów radioterapii. Budowa obiektu pozwoli rozszerzyć działalność medyczną Centrum Diagnostyczno-Leczniczego dla mieszkań-ców Włocławka oraz okolicznych powiatów

Rozpoczęła się II edycja konkursu fotograficzne-go LATO W MIEŚCIE. Jest to propozycja ratusza dla uczniów i studentów - osób, które spędzają wakacje w we Włocławku.

To okazja by uwiecznić na zdjęciach wszystko, co się dzieje tego lata we Włocławku – np. nad jeziorem, pod-czas imprez i wydarzeń miejskich czy na przystani. Jedną z pierwszych okazji, do wykonania ciekawych ujęć były Dni Włocławka.

Na zdjęcia Urząd Miejski czeka od 20 czerwca do 20 sierpnia pod adresem mailowym [email protected].

Po 20 sierpnia jury wyłoni pięć najlepszych fotografii, a ich autorzy otrzymają nagrody. Zwycięzcy ogłoszeni zostaną i odbiorą nagrody 31 sierpnia podczas ostatnie-go wakacyjnego Bulwaru Sztuki i Sportu – plenerowej imprezy nad Wisłą.

Włocławskie MPK rozważa zakupienie, jeszcze w tym roku trzech nowych autobusów. Testy autobusu hybrydowego przebiegły pomyślnie. Udało się zaosz-czędzić około 4 litrów paliwa na 100 km, co stanowi około 12 procent. Włocławski przewoźnik szacuje, że dzięki zmianie taboru na hybrydowy koszty spadną o około 20 procent.

Pasażerowie nowego autobusu podkreślali duży komfort jazdy. W upały klimatyzacja w autobusie była wyjątkowo dobrze postrzegana.

(mb)

Zabiegi radioterapii we Włocławku coraz pewniejszei gmin. Obszar ten dotyczy populacji około 800 tysięcy mieszkańców.

Przypomnijmy, że w grudniu 2012 roku Rada Miasta Włocławka jednogłośnie pod-jęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na udzielenie bonifikaty w wysokości 99 proc. od ceny sprzedaży nieruchomości niezabu-dowanej, położnej przy ul. Łęgskiej, stano-wiącej własność gminy, na rzecz Centrum Onkologii im. Profesora Franciszka Łukasz-czyka w Bydgoszczy.

Wykonawcą inwestycji, wyłonionym w trybie przetargu, jest konsorcjum Lech-Ebud z liderem – Przedsiębiorstwem Wielobranżo-wym LECH Sp. z o.o. z Bydgoszczy, za cenę ostateczną brutto wynoszącą 17,7 mln zł.

(N)

Makieta budynku zakładu radioterapii we Włocławku

Hybrydowy autobus pomyślnie zdał testy

Lato z obiektywem

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 4 Brześć Kujawski

Trwają prace związane z realizacją inwestycji „Odbudo-wa Szlaku Wodnego na rzecze Zgłowiączce”. W ramach realizacji zadania wykonywane są prace hydrotechniczne, prace związane z infrastrukturą turystyczną, powstaje plac rekreacyjny, ścieżki, przybywają elementy małej architek-tury, nowe oświetlenie oraz tereny zielone. Zakończenie robót zaplanowano na koniec października br.

Turnieje bokserskie trwale zagościły w kalendarzu cy-klicznych imprez sportowych, odbywających się w Brześciu Kujawskim. Pięściarskie zma-gania są nie tylko sportową ucztą dla miłośników tej dys-cypliny, przyczyniają się do promocji sportu, ale też mia-sta. Przez wszystkie lata, kiedy organizowany był turniej gród Łokietka odwiedzali sportow-cy z różnych klubów, zarówno z Polski, jak i zagranicy.

Po raz piętnasty amatorzy walk pięściarskich spotkali się 14 czerwca br. na skwerze miejskim, gdzie odbył się XV Międzynarodowy Turniej Miast Królewskich w Boksie. Zgromadzeni kibice dopingo-wali zmagania sportowców reprezentujących kluby z Pol-ski (Champion Włocławek, Start Włocławek, Zawisza Bydgoszcz, Łokietek Brześć Kujawski, Orkan Gorzów, Ring Wolny Toruń) oraz z Białoru-si. Stoczono 11 walk, a ręka-wice skrzyżowali zawodnicy z dużym doświadczeniem, jak i początkujący adepci.

Nad prawidłowym przebie-giem turnieju czuwali sędzio-wie: Łukasz Demel, Maciej Kamiński, Krystian Nowakow-ski oraz: supervisor Waldemar Szychowski, delegat ITO: Piotr

”Majowy Festyn dla Małych i Dużych”, dzięki współpracy Urzędu Miejskiego w Brześciu Kujawskim, Brzeskiego Cen-trum Kultury, Gminnego Klubu Sportowego „Łokietek i LGD Dorzecza Zgłowiączki 31 maja był pierwszą w tym roku dużą imprezą plenerową w mie-ście.

Wraz z wybiciem godziny 15.00, w ramach Memoriału im. Czesława Wasielewskiego, na bieżni stadionu miejskiego rozpoczęły się zmagania lekko-atletyczne dzieci i młodzieży ze szkół i przedszkoli. Nieocenio-nym wsparciem w Biegu Malu-cha byli rodzice, którzy wraz ze swymi dziećmi wzięli udział w sztafecie. Wszyscy uczestnicy biegów otrzymali pamiątkowe dyplomy i medale.

Dmuchane zamki

Rodzinna atmosfera zachęci-ła wszystkich do wspólnej za-bawy, dlatego też organizatorzy postarali się, żeby zarówno dla tych młodszych, jak i starszych, atrakcji nie zabrakło. Podczas imprezy każdy mógł skoszto-wać pysznej ryby w ramach kampanii „Zdrowa Ryba”. Na dzieci czekał plac zabaw wypeł-niony dmuchanymi zamkami, speedball, bańki mydlane, za-bawy, konkursy i dyskoteka z Dj Peterem. Rodzice wraz ze swy-mi pociechami mieli możliwość zrobienia sobie pamiątkowych zdjęć w ciekawej formie dzięki Fotobudce „Pan Cyklop”.

Tego dnia – równolegle - na jeziorze Chalińskim odbywały się zawody wędkarskie spła-wikowe o Puchar Burmistrza Brześcia Kujawskiego. Po po-wrocie, na Stadionie Miejskim odbyło się wręczenie nagród dla najlepszych wędkarzy. I miejsce zajął Maciej Ujazdow-ski. Wyróżnienie otrzymał także najmłodszy uczestnik zawodów – Bartuś Ujazdowski.

Przed godziną 17.00 przy nowo otwartym Rondzie os. Falborek

Rozwój miasta

Zagospodarowanie terenu o szczególnym znaczeniu

Skatepark, siłownia zewnętrzna, szachy plenerowe, a także oświetlenie terenu, wykonanie części dróg wewnętrz-nych, zjazdów, chodnika, parkingu i elementów małej ar-chitektury to pierwszy etap zadania „Zagospodarowanie terenów na obszarze o szczególnym znaczeniu w Brześciu Kujawskim”. Koszt realizacji tego etapu inwestycji zamknął się kwotą bliską 1.240.000 zł, z czego 287.104 stanowiło dofinansowanie w ramach Wdrażania lokalnych strategii rozwoju i działań na rzecz Odnowy i Rozwoju Wsi.

W tym roku realizowana jest kolejna część zadania, tym razem całkowicie finansowana z budżetu gminy. W ramach tego etapu wykonane zostanie ogrodzenie, zagospodaro-wanie terenów zielenią i utwardzenie powierzchni.

Sukcesywnie zmienia się oblicze brzeskich dróg i uliczek. Z początkiem czerwca rozpoczęły się prace związane z przebudową szlaku pieszo-rowerowego wraz z oświetleniem w ul. H. Sawickiej – Królewska w Brześciu Kujawskim. Zakończenie tego etapu zadania przewidziano na koniec września br. Koszt realizacji tej części inwe-stycji oszacowano na 402.110 zł. Dofinansowanie z funduszy PROW wyniosło 197.930 zł.

Drugi etap zadania obejmować będzie przebudowę ul. H. Sa-wickiej-Królewska-Polna wraz z oznakowaniem pionowym. Zgod-nie z założeniami prace zainicjowane zostaną 1 kwietnia 2015 roku, ich zakończenie zaplanowano na koniec września 2015 roku. Koszt realizacji tej części zadania pokryty zostanie ze środków wła-snych gminy i wyniesie 794.900 zł. Wykonawcą przedmiotowego zadania jest firma Drogtom z Włocławka.

XV Turniej Miast Królewskich w Boksie

Odznaczenia i podziękowania

Topolewski i Krzysztof Choj-nacki - członek Europejskiej Komisji Boksu Amatorskiego, członek PZB.

Jubileuszowy turniej stał się okazją do złożenia podzię-kowań trenerom, działaczom osobom wspierającym. Bur-mistrz Wojciech Zawidzki podziękował Jerzemu Ka-pelińskiemu i Grzegorzowi Katolikowi za wieloletnie zaangażowanie i organizację Międzynarodowego Turnieju Miast Królewskich w Boksie oraz wspieranie i populary-zację boksu na terenie gminy Brześć Kujawski.

Złotą Odznakę Polskie-go Związku Bokserskiego otrzymał Jakub Kapeliński, Srebrne Odznaki PZB - Ma-rian Furmankiewicz, Jaro-sław Czyżewski, Franciszek Michałowski, Jarosław Ka-peliński, Dariusz Lewandow-ski. Brązowe trafiły do rąk: Tomasza Nowaka, Rado-sława Śpiewaka, Edwarda Bębena, Tomasza Chym-kowskiego i Jacka Kowalew-skiego.

I Memoriał im. Czesława Wasielewskiego

im. Czesława Wasielewskiego burmistrz Brześcia Kujawskiego powitał przybyłych gości, wśród których znalazły się: córka Cze-sława Wasielewskiego Bożena Szulc oraz Katarzyna Kowalska – olimpijka, medalistka mistrzostw Europy w biegach przełajowych, wielokrotna mistrzyni Polski w biegu z przeszkodami.

Wśród zebranych przy Ron-dzie nie mogło zabraknąć spor-towych bohaterów sobotniego popołudnia - uczestników I Me-moriałowego Biegu im. Czesła-wa Wasielewskiego. 33 osoby, w tym 11 z gminy, rywalizowały między sobą w biegu na 10 km w kategorii open.

Biegiem do mety

O godz. 17.00 Katarzyna Kowalska, wcześniej życząca powodzenia wszystkim uczest-nikom, strzałem zasygnalizo-wała start biegu. Najszybszym uczestnikiem okazał się Kamil Podolski z czasem 41:10, na-tomiast wśród kobiet pierwsza na metę dotarła Maryla Kuź-mińska z czasem 48:00. Wszy-scy uczestnicy ukończyli bieg, witani na Stadionie Miejskim gorącymi owacjami. Następnie

odbyło się wręczenie pamiątko-wych dyplomów, a dla najlep-szych ufundowane zostały me-dale i puchary. Kamil Podolski i Maryla Kuźmińska jako najlepsi w swoich kategoriach otrzymali także nagrody rzeczowe.

Na scenie

Tego dnia na scenie zaprezen-towali się również młodzi adepci Gminnego Klubu Sportowego „Łokietek” w nowych strojach, ufundowanych przez Zarząd Po-

wiatu Włocławskiego. Po zakończeniu muzycznego

bloku z piosenkami dla dzieci, na scenie wystąpił doskonale znany brzeskiej publiczności Andrzej Koziński Show, który porwał do zabawy wszystkich uczestników imprezy.

Zwieńczeniem dnia pełnego sportowych zmagań i zabaw dla dzieci była dyskoteka pod gwiazdami z Dj Peterem.

Turniej rozegrany został na skwerze miejskim

Srebrną Odznakę Polskiego Związku Bokserskiego otrzymał Jarosław Kapeliński

Festyn dla małych i dużych

Burmistrz Wojcich Zawidzki wręcza puchary i dyplomy

Przebudowa ulic z dofinansowaniem

Odbudowa szlaku wodnego na rzece Zgłowiączce

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 5Włocławek

SONDA „Tu i Teraz”

Barbara Welter: - Włocławek,

co roku ożywa dzięki świętu miasta, staje się bardziej kolorowy, bar-dziej radosny. Dni Włocławka są już tradycją i trzeba ją pie-lęgnować. Jest okazja, aby młodzi włocławianie pokazali swoje talenty. Bardzo ciekawie zapowiadają się wieczor-ne występy gwiazd.

Marcin Andrzejewski z córką Wiktorią:

- Jestem z pochodzenia włocła-wianinem, ale od dawna miesz-kam w Warszawie. Będąc z wi-zytą chciałem pokazać córeczce miasto. Wrażenie zrobiła na mnie rewitalizacja włocławskich bul-warów. Jest pięknie. Co do Dni Włocławka – to za moich czasów takich imprez nie było, były inne, ale nie z takim rozmachem. Spo-łeczeństwo trzeba integrować i ukulturalniać, więc takie święto miasta jest potrzebne.

Monika Siedlecka: - Impreza

jest, pierwszej klasy. Szkoda, że pogoda sła-bo dopisała, ale mimo to jest faj-nie. Wystarczy zobaczyć ile lu-dzi przyszło, jak jest bardzo ko-lorowo wokół. Coś takiego jest bardzo potrzebne włocławianom, bo w naszym mie-ście jest raczej smutno. Takich im-prez potrzeba więcej. Wielu ludzi czeka na ciekawe wydarzenia kultu-ralne we Włocławku.

Anna Myszkowska: - Ja lubię Dni

Włocławka, a także inne świę-ta w mieście. One dają taką wielką radość w s z y s t k i m . Mimo, że po-goda dzisiaj nie jest najlepsza, wszyscy się ba-wią, jest weso-

ło, barwnie. Młodzi i starsi połączyli się w jednym korowodzie. Jestem z grupą „EUROINTEGRACJA” - STO-WARZYSZENIE SPORTOWE NIE-PEŁNOSPRAWNYCH we Włocław-ku i my wszyscy całkiem dobrze czujemy się wśród wielu młodych i dobrze się bawimy.

Judyta Witkowska: - Podczas Dni

Włocławka całe miasto się inte-gruje. To wspa-niała sprawa. Martwi mnie tylko, że w tym roku w korowo-dzie idzie mniej osób niż w roku ubiegłym. Dan-ce Studio w korowodzie - to duża grupa dzieci i młodzieży. Trzeba się bawić, bo jest to wspaniałe święto naszego miasta.

Zdzisława Paczkowska: - Przemarsz

k o r o w o d u przez nasze miasto był wielobarwny, wesoły, ład-nie wyglądał. Byłam już na jarmarku od-bywającym się na ulicy 3 Maja,

gdzie jest bogactwo różnych wy-robów i produktów. Kupiłam pro-dukty lwowskie. Teraz wracam z koncertu muzyki poważnej, który odbywał się w Muzeum Ziemi Ku-jawskiej i Dobrzyńskiej. Jestem tym koncertem zachwycona.

Lucyna Wróblewska: - Nie jest to

moje pierwsze święto Wło-cławka. Uczest-niczę w nim co roku. Jest su-per, bo ludzie się integrują, wychodzą z do-mów, nie siedzą przed telewizo-rami. Podczas święta Włocław-ka dzieje się wiele ciekawych rzeczy, przede wszystkim są wspaniałe występy. Byłam już na jarmarku „Ku Wiśle”- kupi-łam ser od górali.

Joanna Kasprzak: – wystawca

na Jarmarku „Ku Wiśle”: - Takich świąt we Włocławku i takich jarmar-ków potrzeba więcej. Zainte-resowanie jest bardzo duże. Ludzie chętnie

kupują rękodzieła. Uważam, że przez całe lato kramy z rękodzie-łem mogłyby stać na odnowio-nym Starym Rynku. Korzyść była-by obopólna i dla wystawców i dla mieszkańców. Marzy mi się, aby znowu królowała sztuka kujawska. Uważam, że Browar B. też powi-nien zagospodarować rękodzielni-ków z Włocławka i okolic.

Cezary Czerwiecki: - Podczas

święta miasta można spotkać wielu ludzi, poznać nowe osoby. Lubię szanty, więc przyszedłem z kolegami ze szkoły, czyli z włocławskiej „Samochodówki” posłuchać kon-certu. Zostaniemy, aby pośmiać się podczas występów kabaretów. Jest bardzo zajefajnie. Super.

Miasto świętowało. Na tego-roczne Dni Włocławku przyszły tłumy ludzi, mimo kapryśnej pogody. Co mówili mieszkańcy o tej imprezie?

Kapryśna pogoda zmusiła przeniesienie kilku imprez z ple-neru do wnętrza Browaru B. Ko-rowód inaugurujący święto, jak zauważyli mieszkańcy był trochę skromniejszy niż w zeszłym roku, ale ciekawych imprez było wiele. Każdy mógł wybrać coś dla siebie.

Razem z prezydentem Andrze-jem Pałuckim szedł były prezydent Władysław Skrzypek, co zostało bardzo dobrze odebrane przez mieszkańców. Natomiast w koro-wodzie nie pojawił się żaden poseł, tak jakby to miasto dla nich nie istniało.

Jak tradycja każe rozpoczęło się barwnym korowodem, który prze-szedł ulicami miasta, od Zielonego Rynku na Bulwary, gdzie odbywały się główne imprezy.

Miłośników jachtów i morskich piosenek w mieście z dwiema nowy-mi przystaniami, na Wiśle i Zalewie Włocławskim nie brakuje, więc nic dziwnego, że śpiewano szanty. Publiczność zebraną nad Wisłą roz-śmieszały kabarety Ciach i Jurki.

Widowiskowe miasto DNI WŁOCŁAWKA

Na placu Wolności zagnieździła się Wyspa Sztuki i Strefa zdrowia, jednak najwięcej widzów zgroma-dził wielobarwny Festiwal Sztuki Ulicznej BRUKARNIA, zakończo-ny pokazem ogni. Na Bulwarach wystąpił także twórca hitu „Wiel-kie podzielenie” - Janusz Yanina Iwański, który śpiewał przeboje The Beatles. Natomiast Kamil Bednarek zaśpiewał m.in. „Ciszę” i „Dni, któ-

rych jeszcze nie znamy”. Scena na wodzie przyjęła tancerzy, a Browar B. muzyczną sztafetę pokoleń, czyli koncert włocławskich zespołów muzycznych oraz folklor Kujaw.

Zielony Rynek zmienił się w we-sołe miasteczko dla najmłodszych, a wzdłuż ul. 3 Maja rozgościł się tradycyjnie Jarmark Rozmaitości „Ku Wiśle”, gdzie swoje towary wystawiło na sprzedaż ponad 100

wystawców z całej Polski i Litwy. Zaś na Starym Rynku rozegrano sportowe - rodzinne potyczki.

Dni Włocławka, to także wspa-niała okazja ku temu, aby młodzi włocławianie mogli pokazać swoje talenty muzyczne i taneczne. Wy-stąpili także goszczący na włocław-skich uczelniach studenci z Turcji i Ukrainy.

Odbywające się w różnych częściach miasta wydarzenia kulturalne i sportowe zgromadziły nie tylko wielu włocławian, licznie przybyli także mieszkańcy okolicz-nych gmin.

Dni Włocławka zostały oficjalnie otwarte

Korowód z orkiestrą Zespołu Szkół Samochodowych

Na Zielonym Rynku rozbiło się wesołe miasteczko

Prezydent Andrzej Pałucki rozdawał chorągiewki Dawny Włocławek na wystawie

Galeria zdjęć:www.kujawy.media.pl

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 6 Lubień Kujawski

W ubiegłym roku został pan dyrektorem Biblioteki Publicznej w Lubieniu Ku-jawskim. Niektórzy mówią, że miał pan szczęście, bo przyszedł na gotowe, a pra-cy nie ma wiele.

- Tak właściwie można by-łoby powiedzieć o każdym kolejnym dyrektorze. Jednak jest to teza nieprawdziwa, ponieważ w tej długoletniej historii naszej biblioteki każ-dy kolejny dyrektor miał swój niemały wkład w jej rozwój.

Pracę na stanowisku dy-rektora zacząłem w sierpniu 2013 roku. Od pierwszych dni było sporo do zrobienia. Przede wszystkim zająłem się unowocześnianiem bibliote-ki, aby zaoferować mieszkań-com nie tylko same książki, ale iść z duchem nowocze-sności, dopasować ofertę do wymagań pokolenia ludzi dla których korzystanie z interne-tu jest codziennością.

Minął prawie rok. Co w tym czasie udało się panu wnieść nowego do pracy tej instytucji, która finansowana jest z dotacji samorządowej?

- Samorząd Lubienia Ku-jawskiego, a szczególnie bur-mistrz Paweł Wiktorski patrzy przychylnym okiem na mo-dernizację biblioteki. Jedną ze zmian, jakie zostały wpro-wadzone była modernizacja sali komputerowej, obejmu-jąca zakup sprzętu kompute-rowego. Dzięki temu w biblio-tece dodatkowo utworzono pięć stanowisk do pracy przy komputerze. Ze sprzętu tego korzystają nie tylko dzieci i młodzież, ale również starsze osoby. Przez okres zimowy prowadziliśmy kurs kompu-terowy dla seniorów z gminy Lubień Kujawski.

W okresie ferii zimowych zakupiliśmy nowoczesny te-lewizor oraz konsole do gier edukacyjnych typu Xbox. Zajęcia te cieszyły się ogrom-nym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży.

Obecnie trwają prace nad

Na czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Lubie-niu Kujawskim radni podjęli uchwałę w sprawie udzielenia burmistrzowi Pawłowi Wiktorskiemu absolutorium z wykonania budżetu za 2013 rok.

Z wnioskiem o udzielenie absolutorium wystąpiła komisja Rewizyjna Rady w składzie: Marek Małachowski – przewodniczący, Andrzej Sierakowski – wiceprzewod-niczący, członkowie – Mieczysław Gientka, Jarosław Woźniak i Andrzej Matusiak. Regionalna Izba Obrachun-kowa w Bydgoszczy, oddział we Włocławku pozytywnie zaopiniowała wniosek.

Dochody wykonano w kwocie 24.558.269.19 zł, a wy-datki – zrealizowano w kwocie 23.551.307,03 zł. Budżet gminy za 2013 rok zamknął się wynikiem dodatnim w wysokości 1.006.962,16 zł.

- Nie był to łatwy budżet – mówi burmistrz Paweł Wiktor-ski.- Trudność polegała na tym, że budżet był bardzo ambitny i napięty, ale jak zakładaliśmy w pełni wykonalny. Udało się go wykonać z nadwyżką budżeto-wą, a więc można powiedzieć, że całoroczna praca zakończyła się sukcesem. Co było najwięk-szym problemem? Oczywiście dochody, które z roku na rok maleją, stanowią je różne po-datki oraz subwencja. Wydatki z roku na rok się zwięk-szają a subwencja, niestety maleje. Dużym zastrzykiem finansowym są różnego rodzaju dotacje. Praktycznie, już od wielu lat realizujemy każdą inwestycję z udziałem środków zewnętrznych.

Radni głosowali jednogłośnie za udzieleniem burmi-strzowi absolutorium z wykonania budżetu za 2013 rok.

utworzeniem katalogu on-li-ne, co z pewnością usprawni pracę, a także ułatwi czytelni-kom wyszukiwanie i wypoży-czanie poszczególnych pozy-cji książkowych.

Większość realizowanych projektów unowocześniają-cych naszą instytucję finan-sowanych jest ze środków pochodzących z Urzędu Miejskiego w Lubieniu Ku-jawskim.

Ile woluminów jest w bi-bliotece i jakie książki zaku-pił pan ostatnio?

- Podstawowym zadaniem każdej biblioteki jest groma-dzenie, opracowywanie i udostępnianie książek oraz popularyzacja czytelnictwa w środowisku lokalnym, a tym samym upowszechnia-nie wiedzy i kultury wśród wszystkich mieszkańców na-szej gminy. Jak mówił znany pisarz Umberto Eco, „kto czyta książki żyje podwójnie”.

Wprowadziłem taki sys-tem, że nowości książkowe kupujemy w każdym miesią-cu. Okładki nowych książek na czerwiec br. wraz z krótkim opisem treści książki znajdują się na stronie biblioteki, w za-kładce - nasze nowości. Do-dam, że strona informacyjna biblioteki www.bibliotekalu-bien.pl została przebudowa-na i zawsze są na niej aktu-alne informacje o książkach i wydarzeniach kulturalnych.

Mamy ponad 23 tysiące woluminów. Wybór jest duży, adresowane są do różnych grup wiekowych: dzieci, młodzieży i dorosłych. Każ-dy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Są wśród nich książ-ki biograficzne, historyczne, wiersze dla dzieci, fantasty-ka, komiksy itp. Książki, które inspirują i uczą oraz takie z ogromną dawką dobrego hu-moru. Jaką czytelnicy wybio-rą? Monteskiusz mawiał, że „książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera”. Tak, więc – my proponujemy, zachęcamy do czytelnictwa, ale wybór pozostawiamy czy-telnikom.

Wydrukowaliśmy rów-nież laminowane zakładki do książek, które są swoistą wizytówką naszej placówki, zawierają ważne informacje łącznie z godzinami otwarcia biblioteki.

Co aktualnie, oprócz ksią-żek oferuje pan mieszkań-com?

- Od kwietnia bieżącego roku w bibliotece organizo-wany jest kurs języka angiel-skiego. Z chętnych, którzy zadeklarowali swój udział w zajęciach utworzone zostały cztery grupy (dwie o profilu podstawowym, jedna grupa licealistów, przygotowują-cych się do matury oraz gru-pa na poziomie średnioza-awansowanej). Kolejne grupy będą tworzone od nowego

roku szkolnego. Lektorem ję-zyka angielskiego jest Paweł Duczek.

Organizujemy także kier-masze książki, ostatni taki odbył się w maju pn. Książ-ka najlepszym prezentem na Dzień Dziecka. Dochód ze sprzedaży książek przezna-czamy głównie na zakupienie lektur szkolnych, bo te książki najszybciej się niszczą.

Działają jakieś koła zainte-resowań?

- W kwietniu tego roku po-wstało koło zainteresowań pn. „Młodzi aktywni w bi-bliotece”. Jest to inicjatywa dwóch naszych czytelniczek: Gabrieli Czarniak i Darii De-ickiej. Koło te będzie zajmo-wało się fotografią, modą, muzyką, plastyką i teatrem. Pierwszy zrealizowany pro-jekt pn. „Fotografia przez lata” zaowocował pięknymi zdję-ciami Gabrieli Czarniak obra-zującymi modę XX wieku z lat dwudziestych, czterdzie-stych, sześćdziesiątych, sie-demdziesiątych, osiemdzie-siątych i dziewięćdziesiątych. Wernisaż wystawy odbył się w niedzielne popołudnie 1 czerwca i był bardzo dobrze przyjęty przez jego uczestni-ków, którzy licznie przybyli do biblioteki.

Plany na przyszłość?- Zamierzamy utworzyć

kącik czytelnika, gdzie w ci-szy i spokoju można będzie spędzić miło czas z książką, a także unowocześnienie ką-cika dziecięcego. Jest wiele pomysłów na zmiany, jednak wiążą się one z nakładem fi-nansowym. Mam nadzieję, że nasze zamierzenia się ure-alnią, tak jak dotychczasowe. Dokładam wszelkich starań, aby współpraca z władzami miasta była jak najlepsza, bo to w przyszłości będzie się przekładało na dalszy rozwój Biblioteki Publicznej w Lubie-niu Kujawskim.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

„Książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera”

Rozmowa z Robertem PACZKOWSKIM, dyrektorem biblioteki w Lubieniu Kujawskim. Strona informacyjna przebudowana, pięć stanowisk komputerowych, aktualne informacje o książkach i wydarzeniach kulturalnych

Wernisaż się udał. Daria Deicka, Ola Kaczmarek, Gabriela Czarniak, Alicja Kaczmarek, Robert Paczkowski

Dyrektor Robert Paczkowski i wypożyczające książki Kaja Sosnowska i Kamila Mikulska

Grupa ucząca się języka angielskiego. Od lewej: An-gelika Jabłońska, Judyta Kucharska, Karolina Michalak, Adam Kamiński i lektor Paweł Duczek

Trudny rok. Burmistrz otrzymał absolutorium

Sesja Rady Miejskiej

Noc świętojańska nad jeziorem

W najkrótszą noc w roku mieszkańcy Lubienia Kujawskiego i okolicy bawili się w amfiteatrze nad jeziorem. Odbywał się festyn pn. „Nie ma jak na Kujawach”.

Rozpoczął się występami rodzimych talentów i zespołów artystycznych z Ośrodka Kultury w Lubieniu Kujawskim.

Wieczorem uczestnicy obejrzeli Janową Nockę, czyli widowisko obrzędowe w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Kutnowskiej. Koncertowały zespoły Terpi &Magra oraz ANDRE i ALE ALE ALEKSANDRA. Nie zbrakło pokazów sztucznych ogni i kuglarstwa.

Festyn zakończyła zabawa taneczna pod gwiazdami z zespołem „Mister”. (jp)

Występy młodzieży z Ośrodka Kultury w Lubieniu Kujawskim

Fot.

Ada

m M

acie

jew

ski

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 7Ludzie

Do Rady Miejskiej w Lu-bieniu Kujawskim startował pan z listy PSL. Jak długo jest pan związany z partią ludowców?

- Jestem bezpartyjny, ale darzę sympatią właśnie PSL. Może dlatego, że w mojej rodzinie kilka osób należy do partii zielonych. Już jako dziecko słuchałem, że jest to partia o mocnych korzeniach, dbająca o ludzi, głównie ze wsi i małych miasteczek. Dla-tego kiedy złożono mi propo-zycję kandydowania z listy PSL-u, długo się nie wahałem i przyjąłem propozycję. Wy-nik wyborów w 2010 roku do Rady Miejskiej w Lubieniu Ku-jawskim był dla mnie korzyst-ny i tak zostałem radnym.

Codziennie podczas dorę-czania korespondencji, jako listonosz pokonuje pan wie-le kilometrów dróg, puka do wielu drzwi. Czy praca listo-nosza ma wpływ na wykony-wanie mandatu radnego?

- Listonoszem jestem od siedmiu lat, a radnym pierw-szą kadencję, czyli cztery lata - 2010-2014. Praca zawodowa spowodowała, że poznałem wielu mieszkańców naszej gminy. Uważnie słucham, co ludzie mają do powiedzenia. Najczęściej mówią o swoich potrzebach, o tym co w na-szym mieście należy jeszcze

W gminach odbywają się sesje, na których podejmowane są uchwały w sprawie udzielenia absolutorium wójtowi bądź burmistrzowi. W Chodczu takiej uchwały rada jesz-cze nie podjęła. Skąd to opóźnienie?

- Nie ma żadnego opóźnienia, bowiem z podjęciem uchwały w sprawie absolutorium dla organu wykonawczego, mamy czas do dnia 30 czerwca. Czekałam ze zwołaniem sesji ponieważ w Urzędzie Gminy od-bywała się kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie inwestycji budowy przydomowych oczyszczalni ścieków przeprowadzonej w latach 2010-2011. Kontrola ta była zlecona na wniosek Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Chodcza i już się zakończyła.

Była to dosyć pechowa inwestycja dla Chodcza ponieważ zamiast zysku w postaci dotacji unijnej, przyniosła straty. Powodem było niewłaściwe jej prowadzenie, a to z kolei spowo-dowało, że marszałek województwa kujawsko-pomorskiego nie dokonał zwrotu środków pieniężnych w wysokości 360 tysięcy zł. Ponadto Gmina Chodecz dopłaciła do bu-dowy przydomowych oczyszczalni, które nie funkcjonowały kwotę 91 tys. zł ze środków własnych. Razem straty wyniosły 445 tyś. zł. To wielkie obciążenie dla naszej gminy.

Rada Miejska czeka na udostęp-

zrobić, aby lepiej się żyło. Takie informacje docierają również do innych radnych, którzy starają się pomagać w różnych sprawach, więc można powiedzieć, że miesz-kańcy mają wpływ na rządze-nie miastem.

Ostatnio starsza pani mó-wiła, że idąc do Ośrodka Zdrowia, który jest znacznie oddalony od jej domu nie znajduje po drodze miejsca, gdzie mogłaby usiąść i odpo-cząć. Miała rację, przydałaby się ławeczka. Będę rozmawiał w tej sprawie z burmistrzem i myślę, że ławeczka będzie czekała na tych, którzy są strudzeni i chcą na chwilę od-począć.

Także plac zabaw, który po-wstał w centrum miasta jest wynikiem potrzeb zgłaszanych

do mnie przez mieszkańców, rodziców małych dzieci.

Takich przykładów jest o wiele więcej, ale nie chcę aby ktoś pomyślał, że się chwa-lę. Działanie na rzecz dobra mieszkańców uważam za po-winność radnego i staram się to czynić. Tak samo poważ-nie traktuję pracę listonosza. Liczne kontakty z mieszkań-cami sprawiają, że obie funk-cje, zarówno listonosza, jak i radnego często przenikają się wzajemnie i obie wymagają zaufania społecznego, które-go zdobycie wbrew pozorom nie jest łatwe.

Jest pan najmłodszym radnym w obecnej, dobiega-jącej już końca kadencji Rady Miejskiej. Mieszkańcy Lubie-nia Kujawskiego różnie oce-

niają działania samorządu, jedni chwalą inni krytykują. Jaka jest pana ocena?

- Ocena działań samorządu należy głównie do mieszkań-ców naszej gminy, to oni w przyszłych wyborach zade-cydują komu przyznają man-dat, a komu dadzą czerwoną kartkę.

Ja mogę powiedzieć, że sa-morząd nasz działał zgodnie, nie było rozbieżności pomię-dzy radą a burmistrzem. Po-dejmowane uchwały zawsze miały na celu dobro miesz-kańców. Starliśmy się dbać o rozwój naszej gminy.

Wystarczy porównać, co było cztery lata temu i co jest obecnie. Lubień zmienia się na lepsze, i to nie jest tylko moje zdanie – wielu miesz-

kańców zauważa, że miasto i okolice pięknieją. W tej ka-dencji przy ulicach: 22-go lipca, Popławskiego, Żerom-skiego, Polnej i Ogrodowej powstały chodniki. Przebudo-wano wiele kilometrów dróg.

Odrestaurowana została sala OSP, która chętnie wy-korzystywana jest na różne imprezy okolicznościowe. Przystanek autobusowy w centrum miasta już nie stra-szy swoim wyglądem, bo został przebudowany i odno-wiony. Docieplono budynek Urzędu Gminy, a szkoła otrzy-mała nową kotłownię. Spor-towcy też już mają lepsze wa-runki – wybudowano dla nich szatnie, a także trybuny dla kibiców. Skwer przy jeziorze jest jednym z piękniejszych w powiecie, wybudowano tam promenadę i odnowiono molo. Już zrodził się zwyczaj wykonywania zdjęć ślubnych w tym pięknym miejscu.

Sam brałem ślub rok temu i razem z żoną Magdaleną, która jest pielęgniarką mamy pamiątkową sesję zdjęcio-wą na naszych tarasach, bo tak potocznie nazywany jest skwer nad jeziorem. Chciał-bym, aby takich pełnych zie-leni miejsc jak tarasy było w naszym mieście więcej.

W tym roku planowana jest jeszcze wymiana oświetlenia na promenadzie prowadzącej na molo, trwają prace remon-towe sali ślubów w Urzędzie

Miejskim. Niebawem wróci do nas policja i będzie mieści-ła się w świeżo wyremonto-wanym budynku posterunku.

Samorządy, nie tylko lu-bieński krytykowane są za duże bezrobocie. W powie-cie włocławskim jest ono bardzo wysokie.

- Stopa bezrobocia w kraju waha się w granicach 13 pro-cent. W powiecie włocław-skim, również we Włocław-ku wynosi około 20 procent. Samorząd gminny nie ma na to większego wpływu. Ma jednak obowiązek stwarzania warunków do rozwoju przed-siębiorstw.

W naszej gminie mamy to szczęście, że w strefie gospo-darczej ulokowały się duże zakłady, w których znalazła się praca. Często bywam jako listonosz w trzech fabrykach na terenach inwestycyjnych po byłym lotnisku i widzę jak dużo naszych mieszkańców i nie tylko znalazło tam pracę.

Jeździ pan starym mo-tocyklem używając równie starego kasku …

- To moje hobby, motocykl jest cały czas przeze mnie odnawiany. Jestem miłośni-kiem motocykli WSK mon-towanych, później produko-wanych w Świdniku w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Pierwsze takie moto-cykle pojawiły się na polskich drogach w 1954 roku. Kask jest odpowiedni do pojazdu, też historyczny.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

nienie protokołu pokontrolnego i na udostępnienie wystąpienia pokontrol-nego wydanego przez RIO, w którym będzie wskazane źródło i przyczyny nieprawidłowości, a także osoby od-powiedzialne za popełnione błędy.

Dodam, że spodziewamy się również w Gminie Chodecz kontroli Najwyższej Izby Kontroli z Bydgosz-czy, która sprawdzi czy inwestycja pod nazwą ,,budowa przydomowych oczyszczalni ścieków” prowadzo-na była zgodnie obowiązującym prawem.

Ma pani jakąś dobrą nowinę dla chodczan?

- Oczywiście. Rozpoczyna się duża inwestycja nad Jeziorem Chodeckim realizowana za prawie 513 tys. zł. Watro dodać, że około 60 proc. z tej kwoty stanowić będzie dofinan-sowanie ze środków unijnych. Rada Miejska w Chodczu już w 2013 r. podjęła uchwałę w sprawie przebu-dowy miejsca rekreacji nad Jeziorem Chodeckim.

Wykonany zostanie zjazd dla sa-mochodów służb ratowniczych oraz ciąg pieszy - chodniki i schody. Plaża zostanie zrekultywowana, powstanie boisko do piłki plażowej, a dookoła posadzona będzie zieleń. Pierwszy

etap prac ma zostać wykonany do końca września. Prace te nie powinny zakłócić korzystania z plaży miejskiej w tym sezonie letnim.

Ponadto Gmina Chodecz przygoto-wuje się do budowy studni głębino-wej w Chodeczku oraz budowy przy-łącza wodociągowego do istniejącej już stacji uzdatniania wody znajdu-jącej się przy Jeziorze Chodeckim. Koszt na sporządzenia dokumentacji studni głębinowej to około 60 tys. zł, a przyłącza wodociągowego 161 tys. zł, a w tym 60 procent środków finansowych z Unii Europejskiej.

Chodecz ma już dwie studnie głębinowe, w Mstowie i w Gawinie. Konieczna jest budowa trzeciej?

- Mamy jeszcze przepompow-nię w Chodeczku, która połączona wraz ze studniami stanowi jedną całość. Pomimo tego mieszkańcy mają problem z wodą, który nasila się w miesiącach letnich, gdzie jest wzmożony pobór wody. Zapasy wody w dotychczasowych studniach się wyczerpują, więc trzeba budować kolejną.

Zniknął posterunek policji w Chodczu, teraz działa Zespół Dzielni-cowy Policji.

- Obsługą bezpieczeństwa publicz-nego w gminie Chodecz zajmuje się teraz Komisariat Policji w Kowalu.

Zostaliśmy przeniesieni z posterunku z Chocenia do komisariatu w Kowalu. Moim zdaniem jest to złe posunięcie, gdyż nasza gmina oddalona jest od Kowala o 25 km i brakuje połącze-nia komunikacyjnego, czyli nie ma żadnego taboru autobusowego łączą-cego te dwie miejscowości.

Tylko posiadanie własnego samo-chodu daje możliwość dotarcia do komisariatu w Kowalu. Wprawdzie komendant z Kowala zapewnia, że bezpieczeństwo publiczne dla miesz-kańców Chodcza będzie zapewnione, ale ja jestem pełna obaw. Uważam, że ta reorganizacja jest dla gminy Cho-decz niepokojąca, ponieważ Chodecz powinien mieć własny posterunek policji.

Nadal będę przekonywać władze policyjne, aby rozważyły powrót do poprzednich rozwiązań, czyli do utworzenia posterunku w Chodczu, bo to da większy poziom bezpieczeń-stwa naszym mieszkańcom.

W pani życiu prywatnym zaszły zmiany, ukończyła pani studia wyż-sze.

- W czerwcu br. przystąpiłam do egzaminu na wydziale Prawa i Ad-ministracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i uzyskałam tytuł magistra administracji. Jestem osobą sumienną, z upartością dą-żącą do celu i wszystkie czynności staram się wykonywać rzetelnie. Dla chcącego nie ma nic trudnego. Przyznam, że pogodzenie nauki, z pracą, a także wychowaniem dzieci nie było łatwe.

Rozmawiała: J.P.

Zdobycie zaufania nie jest łatweRozmowa z Adamem MACIEJEWSKIM, radnym Rady Miejskiej w Lubieniu Kujawskim

Rozmowa z Danutą WARSZAWSKĄ, przewodniczącą Rady Miejskiej Chodcza

Dla chcącego nie ma nic trudnego

Danuta Warszawska: - Czekamy na protokół kontrolny RIO

Adam Maciejewski: - Lubień zmienia się na lepsze, i to nie jest tylko moje zdanie

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 8 Kowal

Na prośbę burmistrza Eu-geniusza Gołembiewskiego senator Andrzej Person za-aranżował spotkania w Mi-nisterstwie Rolnictwa oraz w Ministerstwie Sportu i Tu-rystyki w sprawie budowy hali sportowej w Kowalu.

Pierwsze z tych spotkań od-było się 30 maja br. w Minister-stwie Rolnictwa. Jego gospo-darzem był minister rolnictwa Marek Sawicki.

W spotkaniu wzięli również udział: senator Andrzej Person, członek Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego - Sła-womir Kopyść, burmistrz Ko-wala - Eugeniusz Gołembiew-ski oraz dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolnicze-go - Wojciech Rudziński.

Dlaczego minister rolnictwa?

Co Ministerstwo Rolnictwa ma do budowy hali sporto-wej w Kowalu? Otóż ma i to bardzo wiele, bo pełnowymia-rowa hala sportowa wraz z za-pleczem i częścią dydaktyczną ma być budowana właśnie dla Zespołu Szkół CKR, które od 2008 r. podlega Ministerstwu Rolnictwa. Obecnie Zespół dysponuje pełną dokumen-tacją techniczną, działką pod budowę przy ul. Marii Konop-nickiej oraz środkami na roz-poczęcie prac, co ma nastąpić jeszcze w tym roku.

Spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa zorganizowane zo-stało po to, żeby ustalić: czy inwestycja ta finansowana bę-dzie tylko z budżetu Minister-stwa Rolnictwa, czy także ze środków Ministerstwa Sportu, których dysponentem na tere-nie naszego województwa jest

Z inicjatywy burmistrza Euge-niusza Gołembiewskiego oraz Stowarzyszenia Aktywny Kowal 140-osobowa grupa mieszkań-ców Kowala na początku czerwca wybrała się trzema autokarami do Gdańska, kolebki odzyskanej 25 lat temu wolności, aby oddać hołd wszystkim bohaterom walki o wolną i demokratyczną Polskę.

- Wyjazd mieszkańców Kowala do Trójmiasta wpisał się w zainicjo-wane przez prezydenta Bronisława

Na początku czerwca w parku Kazimierza Wiel-kiego w Kowalu stanęła „prezydencka ławeczka” Ławeczkę obiecała prezydentowa Anna Komo-rowska i słowa dotrzymała.

Parkowa ławeczka spośród innych wyróżnia się pamiątkową inskrypcją: „Na pamiątkę wizyty 31 marca 2014 roku z myślą o tych, którzy chcą tu usiąść, od-począć i cieszyć się pięknem polskiej przyrody. Anna i Bronisław Komorowscy”.

Pierwsi na ławeczce siedli uczennica kowalskiego gimnazjum Natalia Mularska oraz uczeń Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Kowalu Dominik Urbański. Siadają na niej mieszkańcy Kowala, oglądają przyjezdni goście, bo takich ławeczek w całej Polsce jest tylko kilkanaście.

Burmistrz Eugeniusz Gołembiewski czeka na prezy-denta Bronisława Komorowskiego, złożył na jego ręce zaproszenie do odwiedzenia Kowala.

- Pan prezydent od razu skojarzył Kowal i przypo-mniał o niedawnych odwiedzinach w naszym mieście swojej małżonki Anny – mówi Eugeniusz Gołembiew-ski. - Prezydent powiedział, że jego żona wywiozła z Kowala bardzo dobre wrażenia i że chętnie odwiedzi nasze miasto, o ile pozwoli mu na to napięty kalendarz prezydenckich obowiązków.

Czy głowa państwa przyjedzie do Kowala jeszcze nie wiadomo. Na razie kowalanie cieszą się prezydencką ła-weczką, która z pewnością jest wyróżnieniem dla miasta.

Budowa hali sportowej coraz bliżej

marszałek województwa.

Marszałek wesprze

Stąd obecność w spotkaniu członka zarządu Sławomira Kopyścia, który zadeklarował w imieniu marszałka Piotra Cał-beckiego chęć wsparcia przez samorząd województwa tego przedsięwzięcia. Wsparcie dla tej ważnej dla całego Kowala inwestycji zadeklarował też burmistrz Eugeniusz Gołem-biewski, który zaoferował po-moc miasta przy budowie fun-damentów oraz infrastruktury towarzyszącej.

Burmistrz widzi także par-tycypację budżetu miasta w kosztach utrzymania hali, bo zakłada się, że służyć ona bę-dzie nie tylko szkole rolniczej, ale także całemu środowisku. W trakcie rozmów minister Sa-wicki potwierdził swoje wspar-

cie dla budowy. Swoje pełne poparcie dla

tego przedsięwzięcia - w imie-niu ministra sportu i turystyki Andrzeja Biernata wyraził też jego zastępca Bogdan Ulijasz. Nastąpiło to w trakcie spotka-nia w ministerstwie, jakie mia-ło miejsce 16 czerwca br.

Minister sportu też obiecuje wsparcie

W spotkaniu tym - oprócz burmistrza Gołembiewskie-go i dyrektora szkoły Woj-ciecha Rudzińskiego, wziął także udział członek Zarządu Województwa Kujawsko-Po-morskiego Sławomir Kopyść, który od wielu lat wspiera sta-rania Kowala. W trakcie tego spotkania w ministerstwie sportu ustalono, że jest wola wsparcia środkami minister-stwa dla tej inwestycji.

Najbliższy okres czasu ma być wykorzystany na rozwią-zanie problemów formalnych. Sfinansowanie hali sportowej w całości ze środków pań-stwowych jest bardzo ważne dla szczupłego budżetu Ko-wala. W podobny sposób, to jest bez udziału środków z bu-dżetu miejskiego - udało się wybudować w Kowalu naj-większe inwestycje ostatnich lat: Dom Pomocy Społecznej oraz obwodnicę miasta.

Wszystko wskazuje na to, że budowa hali jest już prze-sądzona. Jej rozpoczęcie ma nastąpić na przełomie lata i jesieni. Jedyny dylemat do-tyczy tempa realizacji tej in-westycji: czy jej zakończenie nastąpi w 2015 r., czy w 2016 roku, co wydaje się być bar-dziej realne.

Senator Andrzej Person, burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski, minister Marek Sawicki, Sławomir Kopyść - członek zarządu województwa i Wojciech Rudziński - dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego

Fot.

Nad

ełan

a

Komorowskiego obchody Święta Wolności – mówi burmistrz Euge-niusz Gołembiewski. - Wszyscy mieliśmy przypięte pamiątkowe znaczki – „25 lat Wolności” przeka-zane przez Kancelarię Prezydenta

RP. Z flagami narodowymi, unijny-mi oraz naszego miasta zgromadzi-liśmy się pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, gdzie złożyliśmy kwiaty. O wolności trzeba mówić, ponieważ jej znaczenia, tak samo

jak zdrowia, kiedy nam dopisuje i powietrza, jeśli możemy nim od-dychać - często nie dostrzegamy i nie cenimy, zwłaszcza wtedy, kiedy z jej owoców wszyscy możemy ko-rzystać. 25 lat wolności przyniosło

Grupa mieszkańców Kowala po złożeniu kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku

W 25.rocznicę wolności. Kowalanie złożyli kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970

Ławeczka w parku czeka na prezydenta

Natalia Mularska i Dominik Urbański pierwsi usiedli na prezydenckiej ławeczce

nam wiele darów: swobody oby-watelskie, wielki postęp cywiliza-cyjny, ale także problemy, z których największym jest bezrobocie. Stąd też zamysł, aby Święto Wolności uczcić w miejscu uświęconym krwią robotników.

Wiązankę kwiatów ozdobioną barwami narodowymi i miasta Kowala wraz z inskrypcją: „Bohate-rom Walki o Wolność Mieszkańcy Kowala - Rodzinnego Miasta Króla Kazimierza Wielkiego” pod pomni-kiem złożyli: burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, Marek Giergielewicz - przewodniczący Rady Miasta, Jadwiga Śpibida - prezes Stowa-rzyszenia Aktywny Kowal, Krzysztof Pasiecki - OSP, Anna Błażejczak - Towarzystwo Miłośników Kowala i Okolic, Tadeusz Nakonowski - Kół-ko Rolnicze, Halina Owsianowska - KGW, Grzegorz Szefler - „Kujawiak” Kowal oraz Patryk Nakonowski - przedstawiciel młodzieży.

Po uroczystościach pod pomni-kiem kowalanie spędzili czas na zwiedzaniu gdańskiej starówki i Sopotu.

Wyjazd na Wybrzeże miał znaczenie symboliczne także i z tego powodu, że kowalanie po-jechali nad morze autostradą A1, która niedawno została oddana do użytku na jej odcinku od węzła „Kowal” do Gdańska.

Wszystkie koszty wyjazdu zostały w całości sfinansowane z prywat-nych pieniędzy jej uczestników.

Fot.

Nad

esła

na

Fot.

Nad

esła

na

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 31, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 9 Rozmowa

Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku w ostatnim czasie nie udziela informacji mediom. Konferencje pra-sowe, po każdym zebraniu Rady Społecznej Szpitala postanowił organizować Sławomir Kopyść – prze-wodniczący tej rady oraz członek zarządu wojewódz-twa. Po zatwierdzeniu no-wego statutu w szpitalu po-wołane zostanie stanowisko rzecznika prasowego.

Wojewódzki Szpital Spe-cjalistyczny im. bł. księdza Jerzego Popiełuszki we Wło-cławku zaistniał w mediach ogólnopolskich za sprawą niechlubnych wydarzeń. Dyrektor naczelny Krzysztof Malatyński musiał tłumaczyć sprawę śmierci nienarodzo-nych bliźniąt, śmierci małego Oliwiera, który zmarł na guza mózgu, pijanej położnej na dyżurze.

Ostatniej sprawy dotyczą-cej ratowników medycznych, którzy będąc uczestnikami odbywającego się we Wło-cławku Pierwszego Forum Bezpieczeństwa, nie chcieli udzielić pierwszej pomocy kobiecie, która zasłabła – dy-rektor już nie tłumaczył.

Będą konferencje prasowe

- Na temat szpitala we Włocławku trwa nieustająca „szeptanka” – mówi Sławo-mir Kopyść. – Tymczasem potrzebna jest rzetelna i prawdziwa informacja, która mimo, że czasem jest trud-na do wypowiedzenia i bywa

też bolesna, lepsza jest od plotek. Dlatego zdecydo-wałem się na organizowa-nie konferencji prasowych, które będą się odbywały po zebraniach Rady Społecznej Szpitala.

Będę starał się przedsta-wić jakie ustalenia zapadły podczas posiedzeń rady, która jest ciałem doradczym i opiniodawczym. Ponadto, gdy zostanie zatwierdzony nowy statut i regulamin or-ganizacyjny szpitala będzie możliwość zatrudnienia rzecznika prasowego w tej instytucji, która podległa jest samorządowi województwa. W szpitalu rocznie leczy się 29 tysięcy osób, więc rzecz-nik prasowy będzie miał co robić. Trzeba pamiętać, że

szpital to nie tylko pacjenci, to wielki zakład pracy.

Podczas ostatniego po-siedzenia Rady Społecz-nej Szpitala m.in. przyjęto sprawozdanie z wykonania planów finansowych szpita-la z ubiegły rok.

- Strata finansowa za ubie-gły rok wynosi trzy miliony złotych, ale trzeba zaznaczyć że jest znacznie mniejsza niż prognozowana na początku kwietnia 2013 roku. 9 mln zł – mówi Sławomir Kopyść. - Nie jest to wynik zadowa-lający, ale ważne że poziom straty ma wyraźną tenden-cję zniżkową. Przypomnę, że nowy szpital po reorga-nizacji startował w bardzo trudnej sytuacji finansowej,

która była skutkiem złego zarzadzania poprzednich jednostek, a także niedofi-nansowania z NFZ. W 2012 roku szpital we Włocławku odnotował stratę 10.703 434 zł. Świadczenia nieopłacone przez NFZ wynosiły ponad 2 mln zł. Zobowiązania szpita-la w 2012 roku opiewały na ponad 27 milionów złotych.

Strata w ub. rokutylko 3 mln zł

Znaczne obniżenie straty finansowej jest wynikiem działań organizacyjnych wprowadzonych przez dy-rektora szpitala, ale także środowiska medycznego tej jednostki, które zgodziło się na czasowe obniżenie pensji. Obecnie pensje wy-płacane są już w pełnej wy-sokości.

Pierwszy program obni-żenia deficytu finansowego szpitala się udał, a strata bi-lansowa w wysokości 3 mi-lionów złotych nie przekra-cza wartości amortyzacyjnej szpitala, więc samorząd wo-jewództwa nie musi podej-mować radykalnych kroków związanych z formą organi-zacyjną szpitala. Tendencja zniżkowa strat daje możli-wość patrzenia z nadzieją na uzyskanie równowagi finan-sowej i rozwój szpitala.

Ważną sprawą dla świad-czenia usług medycznych wysokiej jakości jest zakup rezonansu magnetycznego, na który potencjalni pacjen-ci Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wło-cławku czekają dość długo.

Dość szeptanki o szpitalu

Przewodniczący Rady Społecznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku za jawnością informacji

Sławomir Kopyść: - Zdecydowałem się na organizowa-nie konferencji prasowych, które będą się odbywały po zebraniach Rady Społecznej Szpitala.

- Zakupienie rezonansu magnetycznego dla szpitala przewidziane jest w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Wojewódz-twa Kujawsko-Pomorskiego – mówi Sławomir Kopyść. - Wiadomo powszechnie, że procedury pozyskania środków unijnych są bardzo długie, podlegające oce-nie wielu podmiotów. Rada społeczna szpitala podjęła ważną uchwałę zezwalającą na wcześniejsze zakupienie rezonansu magnetycznego. Wyraziła bowiem zgodę, aby dyrektor szpitala mógł zaciągnąć na ten cel kredyt, a później uzyskać refunda-cję kosztów z RPOW.

Środki na rezonans magnetyczny

Warto dodać, że Kujaw-sko- Pomorskie Inwestycje chcą przeznaczyć na sprzęt medyczny dla szpitala we Włocławku, oprócz rezonan-su magnetycznego, 4 miliony złotych. Przewidujemy, że w najbliższych latach będziemy musieli przeznaczyć pienią-dze na wymianę 95 procent sprzętu medycznego, który we włocławskim szpitalu jest zużyty. Jaki sprzęt zostanie zakupiony, zadecydowali or-dynatorzy oddziałów.

Rada Społeczna podjęła także uchwałę wnoszącą do zarządu województwa o jak najszybsze przeprowadzenie przez KPIM procedur prze-targowych i rozpoczęcie ko-lejnego etapu przebudowy i rozbudowy obiektów szpita-la. W dyspozycji Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Me-dycznych jest kwota około 28 mln złotych.

Całość przebudowy bę-dzie kosztować znacznie więcej. Rada uważa, że nie należy czekać na brakujące środki z Europejskiego Ban-ku Inwestycyjnego (choć rozmowy są bardzo za-awansowane). Inwestycję należy podzielić na etapy i wdrożyć ją niezwłocznie.

(M.P.)

Przedszkole w Grabkowie otrzymało w darze zabytkowe pianino. Podarowali je Państwo Gabrysiakowie z Ossówka.

- Z instrumentu będziemy korzystać w czasie zajęć z dziećmi – mówi Katarzyna Wietrzykowska, nauczycielka wychowa-nia przedszkolnego, a zarazem muzyki w przedszkolu w Grabkowie. Pianino pozwoli nam uwrażliwiać dzieci na piękno muzyki, rozbudzać w nich talent muzyczny.

Wójt Gminy Kowal oraz Dyrektor Zespołu Szkół w Grabkowie wraz z całą społecznością szkolną serdecznie dzięku-ją Państwu Gabrysiakom za piękny gest, dzięki któremu spełniają się marzenia dzieci, za życzliwość oraz gotowość niesienia pomocy. Jesteśmy bardzo wdzięczni za niecodzienny podarunek. Dzięki przyjaznej dłoni ludzi dobrej woli możliwa jest realizacja naszych zamie-rzeń i celów.

(ak)

Pianino w darzeW Prokuraturze Okręgowej we Włocławku pro-

wadzone jest śledztwo przeciwko Dariuszowi O., który powołując się na wpływy w instytucjach pań-stwowych i samorządowych brał pieniądze za zała-twienie różnych spraw.

Dariusz O. przedstawiał się jako doktor Paweł Z., przekonywał, że ma wielkie wpływy w państwowej straży pożarnej, urzędzie pracy, sądzie, samorzą-dach i ośrodkach zdrowia. Za łapówki oferował m.in. pozytywnego zdania egzaminów kwalifikują-cych do przyjęcia do pracy w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku, po-średnictwa w załatwieniu pobytu w Zakładzie Pie-lęgnacyjno-Opiekuńczym „Wrzos” w Wieńcu Zdro-ju. W zamian za to przyjął korzyści majątkowe w kwotach od 250 do 3.000 złotych.

Zarzuty przestępstwa przedstawiono także Kry-stynie J., wspólniczce fałszywego doktora.

Doktor od załatwiania spraw

Do włocławskich mundurowych 15 czerwca wpłynęło zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do jednej z piwnic przy ul. Zbiegniewskiej we Włocławku. Z piwnicy zginęły dwa rowery, elektronarzędzia i różne inne przedmioty.

Następnego dnia do mundurowych wpły-nęło kolejne zgłoszenie od pokrzywdzonej, że jadąc ul. Królewiec-ką rozpoznała swój rower, którym jechał nieznajomy mężczyzna. Policjanci natychmiast zjawili się na miejscu. Po krótkim patrolowaniu ulic zatrzymali 19-letka. Nie jest wykluczone, że ma on na swoim koncie inne przestępstwa.

Jechał kradzionym rowerem

Tuż po północy (19 czerwca) dyżurny wło-cławskich policjantów otrzymał informację, z której wynikało, że przy ul. Bajecznej we Wło-cławku przy zaparko-wanych samochodach kręcą się jacyś męż-czyźni. Policjanci na-tychmiast tam pojechali i zatrzymali opisanych mężczyzn.

Na miejscu policjanci ustalili, że trzech męż-czyzn, w wieku 20, 21 i 25 lat skradło anteny siedem anten. Spraw-cy, nietrzeźwi, trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu złożyli stosowne wyjaśnienia. Sprawa trafi do sądu z wnioskiem o ukaranie.

(kmp)

Mieli zakócone

fale odbioru

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl10 Gmina Choceń

Pierwsze miejsce i kilka nagród zdobył zespół folklorystyczny „Śmiłowiónki” podczas Wojewódzkich Spotkań Teatrów Obrzę-du Ludowego w Gostycynie.

Do Gminnego Ośrodka Kultury w Gostycynie, na odbywające się 7 czerwca Wojewódzkie Spotkania Teatrów Obrzędu Ludowe-go przyjechało siedem grup teatralnych.

„Śmiłowónki” z gminy Choceń zdobyły nie tyko pierwsze miej-sce oraz nagrodę specjalną dla zespołu - za wierne przedstawienie obrzędu weselnego oraz indywidulane nagrody rzeczowe dla: Danuty Kaczmarek za przyśpiewki, Julii Skowrońskiej za chore-ografię. Nagrody za grę aktorską jury przyznało również Marcie Błaszczyk i Janowi Celmerowi.

Zespół „Śmiłowionki” w swoim repertuarze ma wiele utworów inspirowanych rodzimą kulturą ludową. Sukces nie byłby możliwy bez zaangażowania zespołu w cotygodniowe próby, jak i autor-skie przygotowanie scenografii do obrzędu. Nad choreografią i scenariuszem czuwała Julia Skowrońska, instruktor tańca i opiekun dziecięcego zespołu Choceńskiego Centrum Kultury - Biblioteki.

Przed „Śmiłowiónkami” kolejne sceniczne występy, zespół będzie reprezentować województwo kujawsko-pomorskie na Międzywojewódzkim Sejmiku Wiejskich Zespołów Teatralnych w Kaczorach koło Piły.

Postanowiły, jak mó-wią, nie siedzieć w domu, wyjść do ludzi, zrobić coś pożytecznego dla miesz-kańców wsi, ale także dla siebie. W kwietniu dzięki wsparciu wójta Roma-na Nowakowskiego za-wiązały Koło Gospodyń Wiejskich w Wichrowi-cach i zaczęły działać.

Z paniami z nowo powsta-łego koła KGW Wichrowice spotykamy się w remizie OSP w Wichrowicach. Wła-śnie trwa tu remont, straża-cy ochotnicy przygotowują m.in. pomieszczenia kuchni i świetlicy.

Na pierwszym zebraniu, które odbyło się w kwiet-niu br. ukonstytuowały się władze KGW. Przewodni-czącą została Maria Zieliń-ska, zastępcą – Małgorzata Turkowska, a skarbnikiem Aleksandra Nowakowska. Do koła należy około 30 pań w różnym wieku.

- Nasze koło jest dopiero na początku działalności, po-woli zaczynamy się rozkręcać – mówi Maria Zielińska. – Już odbyły się cztery spotkania. Oprócz zebrania organiza-cyjnego, było spotkanie z kosmetyczką oraz z Danutą Kaczmarek z zespołu folklo-rystycznego „Śmiłowiónki”. Zorganizowałyśmy też Dzień Dziecka. Jednak naszym i strażaków małym sukcesem jest napisanie i złożenie wnio-

Kobiety pełne zapałuPowstało KGW Wichrowice

sku za pośrednictwem LGD Dorzecza Zgłowiączki o do-finansowanie wyposażenia kuchni, remont dachu i insta-lacje centralnego ogrzewa-nia. Wniosek został przyjęty, a więc po remoncie pomiesz-czeń kuchnia będzie w pełni wyposażona, łącznie z mebla-mi i zastawą na 60 osób. Do-dam, że nasze koło otrzymało duże wsparcie wójta Romana Nowakowskiego, poświęcił nam wiele czasu i pomógł w realizacji przedsięwzięć w Wichrowicach.

Panie z koła wzięły pod

opiekę przydrożny krzyż oraz obelisk poświęcony pole-głym w czasie II wojny świa-towej mieszkańcom okolicz-nych wsi.

- Obserwujemy jak odra-dza się tradycja nabożeństw majowych przy przydroż-nych figurkach - mówi Mał-gorzata Turkowska. - W maju spotykaliśmy się przy naszym przydrożnym krzyżu na nabożeństwach. Przyszło sporo osób.

Niedługo członkinie KGW pojadą na wycieczkę do Li-chenia. Przygotowują się

też do gminnych dożynek, swój pierwszy wieniec do-żynkowy zrobią pod okiem florystki. Marzą o zorgani-zowaniu świetlicy dla dzieci i młodzieży. Chciałyby też or-ganizować zajęcia taneczne w świetlicy.

Panie z KGW działające-go w sołectwie Wichrowi-ce 2. mają ambitne plany, a słuchając ich opowieści i sadząc po zapale do pracy można przypuszczać, że nie-bawem w tej okolicy wiele dobrego będzie się działo.

(j)

Teresa Władysiak, Maria Zielińska, Aleksandra Nowakowska, Małgorzata Turkowska, Zofia Podolska, Anna Dobiecka

Uczestnicy już drugiej edycji ekologicznej imprezy środowi-skowej pn. „Chcemy żyć w czystej gminie” spotkali się 10 czerw-ca przed budynkiem Urzędu Gminy w Choceniu. Po oficjalnym rozpoczęciu przez jej organizatorów: Agnieszkę Świątkowską - sekretarz gminy, Sylwię Pietrzak i dyrektorów szkół - Leszka Skalskiego i Sławomira Gwardeckiego wyruszyli do parku w Śmiłowicach.

Tegoroczna impreza odbywała się pod hasłem „Rower wiele zmienia”. Dlatego wszyscy przemieszczali się na rowerach, rol-kach lub pieszo. Na rowery wsiedli także organizatorzy.

W tym niecodziennym wydarzeniu uczestniczyli uczniowie klas VI szkół podstawowych z Chocenia, Śmiłowic i Wilkowic oraz uczniowie Gimnazjum im. Jana Pawła II w Choceniu, człon-kowie Szkolnego Klubu Europejskiego i Koła Młodych Ekolo-gów zaangażowani w przygotowanie przedsięwzięcia.

Celem było propagowanie komunikacji rowerowej i innych al-ternatywnych sposobów transportu, zapoznanie dzieci i młodzie-ży z zagadnieniem niskiej emisji oraz z systemowymi i indywidu-alnymi sposobami ograniczenia zanieczyszczenia powietrza.

Od pierwszych chwil publiczność, która 15 czerw-ca wypełniła po brzegi salę widowiskową Choceńskiego Centrum Kultury aktywnie włączyła się we wspólne bie-siadowanie.

II Choceńskie Spotkanie z Folklorem, którego współorga-nizatorem był zespół „Śmiło-wiónki” miała niezwykle ży-wiołowy i wyjątkowy przebieg. Spotkanie rozpoczął występ zespołu „Melodia” z Kowala. Wiele wzruszeń i pozytywnych emocji wniósł występ dzieci z przedszkola w Choceniu, które przygotowały tańce kujawskie. Ciekawą choreografię i układy taneczne przedstawiły widzom „Swojacy” z Baruchowa.

Na scenie zadebiutował dzia-łający od stycznia br. w CCKB Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia kujawska”. Najmłodsi przypo-

mnieli dawne zabawy kujaw-skie. Spotkanie podsumował występ zespołu „Śmiłowiónki”. Znany jest on z perfekcyjnie odtwarzanych obrzędów ludo-wych, jednak tym razem uraczył gości śpiewem oraz tańcem.

- Cieszy fakt udziału najmłod-szych zespołów – mówi Ariel Malinowski, dyrektor Choceń-skiego Centrum Kultury-Biblio-teka. - Dzieci poprzez zabawę biorą udział w popularyzacji folkloru oraz kontynuują trady-cje kulturowe.

Przy okazji spotkania rozstrzy-gnięto również konkurs „Wie-dzy o życiu i twórczości Oskara Kolberga”, wybitnego polskiego etnografa i folklorysty, a także muzyka. Nagrody rzeczowe otrzymali: I miejsce - Malwinia Jaśkiewicz; II - Łukasz Całkow-ski; III - Justyna Paprocka.

W roku Oskara Kolberga „Śmiłowiónki” z nagrodą specjalną

Na rowerach, rolkach lub pieszo

Pouczające zabawy w parku

W parku w Śmiłowicach po części artystycznej przygotowa-nej od kierunkiem Jolanty Krynickiej odbywały się pokazy, gry i zabawy zapoznające dzieci i młodzież z zagadnieniem niskiej emisji oraz systemowymi i indywidualnymi sposobami ograni-czenia zanieczyszczenia powietrza, przygotowane przez kluby zainteresowań działające przy choceńskim gimnazjum.

W konkursie na najbardziej „odpicowany” rower uczestniczy-ło 17 uczniów ze szkół podstawowych, natomiast w konkursie na piosenkę propagującą rowerową lub inną alternatywną for-mę komunikacji - trzy zespoły złożone z szóstoklasistów. Młodzi pisali także „Listy dla Ziemi”, które prezentowali na scenie.

Atrakcyjna forma spędzania wolnego czasu zakończyła się rozda-niem nagród laureatom oraz pieczeniem kiełbasek nad ogniskiem.

Młodzież zaprezentowała plakaty

Rower wiele zmienia

W Szkole Podstawo-wej w Śmiłowicach, w gminie Choceń 11 czerw-ca uroczyście podsumo-wano VIII edycję Mię-dzyszkolnego Konkursu Poetyckiego im. Leona Stankiewicza.

W tej corocznej poetyckiej rywalizacji tym razem wzięło udział 145 uczestników z 42 szkół, którzy nadesłali ponad 300 wierszy. Jury składające się z regionalnych twórców wyłoniło laureatów.

W kategorii szkół podsta-wowych pierwsze miejsce zajęła Oliwia Podgórska, II - Wiktoria Stypuła, II ex aequo - Samuel Balicki, III - Urszula Burdan. Wyróżnienia otrzy-

mali: Marta Chomicz, Justy-na Chudomięt, Zuzanna Ja-rzębińska, Maciej Jaskólski, Justyna Rosół, Szymon Ro-sół, Karolina Winna, Amelia Zielińska.

W kategorii szkół gimna-zjalnych na pierwszym miej-scu uplasował się Maciej Henryk Modzelewski oraz ex aequo Andrzej Jagiełłowicz, drugie miejsce zajęła Mar-ta Kotecka oraz ex aequo Weronika Więckowska. Wy-różnienia: Daniel Gralewski, Aleksandra Jakóbczak, Wik-toria Sadło.

W kategorii liceów jury nie przyznało pierwszego miej-sca. Drugie zajęła Wiktoria Szumiata, III - Katarzyna Bo-

janko, III - ex aequo Adrian-na Mikołajczyk, wyróżnienia zaś przyznano Edycie Karcz-marek i Adamowi Wiśniew-skiemu.

Imprezę uświetnił występ zespołu folklorystycznego „Śmiłowiónki”. Konkurs wspierany był przez Urząd Gminy Choceń, LGD Dorze-cza Zgłowiączki, DKTK we Włocławku, Radę Rodziców SP Śmiłowice, KPCEN we Włocławku oraz ks. K. Mi-chalaka, proboszcza parafii Śmiłowice, J. Lewandowską i J. Donajczyka.

Tekst i fot. Arkadiusz Ciechalski

Młodzi poeci w Śmiłowicach

Uczestnicy konkursu poetyckiego w Śmiłowicach i zespół „Śmiłowiónki”

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 11Wspomnienia

4 czerwca 1989 roku w Polsce przeprowadzono częściowo wolne wybory do Sejmu i Senatu. Polacy wybierali łącznie 100 se-natorów oraz 460 posłów, natomiast mieszkańcy wo-jewództwa włocławskiego dwóch senatorów i pięciu posłów. Organizacja wybo-rów była elementem usta-leń Okrągłego Stołu. W ich rezultacie m.in. 7 kwietnia 1989 r. Sejm PRL znowelizo-wał Konstytucję PRL z 1952 roku.

Tak zwana „nowela kwiet-niowa” wprowadzała m.in. instytucję Senatu. W tym samym dniu Sejm uchwalił nowe ordynacje wyborcze do Sejmu i Senatu.

Wybory do Senatu

Wybory do Senatu były wolne, z każdego woje-wództwa (wtedy było 49 województw) wybierano po dwóch senatorów, oprócz stołecznego i katolickiego, gdzie wybierano po trzech senatorów.

Włocławską listę kandyda-tów do Senatu Wojewódzka Komisja Wyborcza zareje-strowała 11 maja 1989 roku.

Liczyła 11 nazwisk: Ali-cja Aleksandrzak, Lech Bramowski, Stanisław Ciechacki, Roman Falgow-ski, Bartłomiej Kołodziej, Kazimierz Lewandowski, Krystian Łuczak, Andrzej Sławomir Niewiadomski, Jerzy Pietraszewski, Da-riusz Przywieczerski i Fran-ciszek Sobieski.

Kampania była krótka, ale dynamiczna. W każdym z możliwych miejsce uka-

W 25. rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku we Włocławku odbyła się konferencja „25-lecie Roku Przełomu”.

Uroczystości rozpoczęły się we włocławskiej katedrze mszą koncelebrowaną przez księdza biskupa Wiesława Meringa – Or-dynariusza Diecezji Włocławskiej. Po jej zakończeniu uczestnicy złożyli kwiaty przed tablicą upamiętniającą represjonowanych w stanie wojennym 1981-1983 przy Włocławskim Muzeum Die-cezjalnym. Dawniej w budynku obecnego muzeum przy placu Kopernika mieściła się siedziba Komendy Miejskiej MO i aresztu śledczego.

Podczas konferencji pn. „25-lecie Roku Przełomu” odbywającej się w auli Wyższego Seminarium Duchownego Sławomir Ko-pyść – członek zarządu województwa wręczył księdzu biskupowi Bronisławowi Dembowskiemu, uczestnikowi obrad „Okrągłego Stołu” medal „Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis”, przyznany przez marszałka województwa kujawsko-pomorskie-go. Medale Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis otrzymali także: ksiądz Antoni Poniński oraz ksiądz Michał Pietrzak - włocławscy kapłani inwigilowani przez SB.

Uczestnicy konferencji wysłuchali wykłady wygłoszone przez: prof. dr hab. Wojciecha Roszkowskiego – „Droga do wyborów 4 czerwca 1989 r.”, dr hab. Andrzeja Zybertowicza z UMK – „Jak komunizm się skończył i dlaczego nie potrafiliśmy tego wykorzy-stać” oraz dr Tomasza Dzikiego – „Wyniki wyborów do Sejmu i Senatu w woj. włocławskim 4 czerwca 1989 r.” .

W debacie udział wzięli przedstawiciele Komitetu Obywatelskie-go przy przewodniczącym NSZZ „Solidarność” – Region Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej biorących udział w przygotowaniu wyborów 4 czerwca 1989 roku. Wyemitowano także film – Wspomnienia senatora Bartłomieja Kołodzieja – nagranie z 2009 r.

Organizatorem obchodów 4 czerwca był Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski. Natomiast 5 czerwca w Centrum Kultury Browar B. odbył się przegląd filmów „Drogi do Wolności”, a 6 czerwca podczas głównych obchodów Święta Województwa w pobliżu włocławskiej katedry odbyła się akcja „W jak wolność”.

Gośćmi honorowymi uroczystej sesji sejmiku województwa organizowanej w ramach Święta Województwa 6 czerwca we Włocławku, byli parlamentarzyści Obywatelskiego Klubu Parla-mentarnego wybrani w wyborach w 1989 roku.

W Zbiorach Sztuki muzeum udostępniono wystawę pn. „Szaro-Czerwony Świat” , a Archiwum Państwowe we Włocław-ku podczas Dnia Otwartego 7 czerwca pokazało wystawę pt. „Wybory do Sejmu i Senatu 4 czerwca 1989 roku w wojewódz-twie włocławskim w źródłach archiwalnych”.

(j)

Kartka historii

Wybory do Sejmu i Senatu z 4 czerwca 1989 r. w byłym województwie włocławskim

zywały się plakaty wybor-cze, wykorzystywano m.in. chodniki, na których kredą pisano, na kogo należy gło-sować. Organizowano spo-tkania z mieszkańcami, także z udziałem gwiazd telewizyj-nych, m.in. do Włocławka przyjechała Kalina Jędrusik.

W województwie wło-cławskim wybory do Senatu zdecydowanie wygrali kan-dydaci Komitetu Obywatel-skiego NSZZ „Solidarność”, tj.: B. Kołodziej, z wykształ-cenia inżynier architekt, na którego zagłosowało 95.203 wyborców (61,39 proc. ważnych głosów) oraz F. Sobieski (inżynier elektryk), który uzyskał 84.897 gło-sów (54,74 proc. ważnych głosów). Obaj przekroczyli wymagany ordynacją wy-borczą 50 procentowy próg poparcia i zostali senatora-mi. Trzeci i czwarty wynik uzyskali kandydaci Polskiej Zjednoczonej Partii Robot-niczej (PZPR) – D. Przywie-czerski (ekonomista, 35.811 głosów = 23,09 proc.) i K. Łuczak (politolog, 22.828 głosów = 14,72 proc.).

Frekwencja wyborcza w województwie wynio-sła 59,35 proc. Na 303.316 uprawnionych do głosowa-nia do urn poszło 180.036 wyborców. W poszczegól-nych gminach frekwencja była różna. Najmniejszą odnotowano w gminach: Choceń, Włocławek, Fa-bianki, Lipno (do 50 proc.), z kolei największą m.in. w gminach: Zakrzewo (pow. 70 proc.), Brzuze oraz w Cie-chocinku (65-70 proc.).

Wybory do Sejmu

Wybory do Sejmu PRL X kadencji przeprowadzone w czerwcu 1989 r. były skom-plikowane. W wyborach łącznie w Polsce wystarto-wało 1.628 kandydatów w 108 okręgach wyborczych oraz 35 kandydatów z listy krajowej.

W dawnym wojewódz-twie włocławskim wybiera-no pięciu posłów (mandaty nr 396-400) spośród 31 kan-dydatów podzielonych na pięć list mandatowych oraz głosowano na 35 kandyda-tów z krajowej listy wybor-czej, która była taka sama w całej Polsce.

Wybory były tylko czę-ściowo wolne. Polegało to na tym, że listy kandydatów dla mandatów nr 396 i 397 tworzyła PZPR, listę kan-dydatów dla mandatu 398 konstruowało Zjednoczone Stronnictwo Ludowe (ZSL), natomiast dla mandatu 399 Stronnictwo Demokratycz-ne (SD). ZSL i SD tworzyły koalicję z PZPR. Tylko man-dat nr 400 przeznaczony był dla kandydatów zgłoszo-nych przez wyborów, tzw. kandydatów bezpartyjnych, których zgłaszali wyborcy w liczbie co najmniej 3.000.

Głosowanie przeprowa-dzone 4 czerwca przyniosło rozstrzygnięcie tylko w przy-padku mandatu nr 400. Li-stę wygrał jedyny kandydat K.O. NSZZ „Solidarność” Tadeusz Kaszubski (rolnik), który uzyskał 68,35 proc. poparcie (107.130 głosów) i został posłem. Żaden z kan-dydatów nie uzyskał wyma-ganych ordynacją wyborczą

Warto przypomnieć, o czym w ocenie i relacjach wyborów 4 czerwca 1989 roku zapomina się, że wprawdzie lista dla mandatu 396 dotyczyła członków PZPR to jednak kandydaci ci nie byli zgłaszani przez instancje partyjne. Musieli oni, jak w przypadku listy „Solidarności”, zebrać 3.000 podpisów, co było w owym czasie nowością.

Kandydatów tych w początkowej fazie aparat partyjny traktował jako odszczepieńców, rzucano im kłody pod nogi, bo nie byli namaszczeni przez partyjne gremium. Można zatem powiedzieć, że w jakimiś stopniu były to w przypadku także tej grupy wybory wolne, bo władze partii nie miały wpływu, kto znalazł się na tej liście.

O jeden mandat w tej grupie, kandydatów w jakimś stopniu niezależnych, choć PZPR, ubiegało się w b. woj. włocławskim 11 kandydatów. Na liście umieszczeni byli alfabetycznie. Do drugiej tury prze-chodziły dwie osoby (dotyczyło to wszystkich list) z największą liczbą głosów. Dziennikarka Dobrochna Kędzierska-Truszczyńska startowała w tej grupie i ona zdobyła mandat. Stanisław Białowąs

Lista PZPR częściowo wolna

50 proc. głosów. Z tego powodu 18 czerwca

przeprowadzono druga turę wyborów, w których wzięli udział kandydaci, którzy uzy-skali dwa najlepsze na liście wyniki. W województwie włocławskim dodatkowe wybory przeprowadzono je-dynie do Sejmu.

W ich wyniku posłami zo-stali: Dobrochna Kędzier-ska-Truszczyńska, dzienni-karka (mandat 396), Alicja Bieńkowska, lekarz medy-cyny (mandat 397), Stani-sław Stasiak, inżynier rolnik (mandat 398) i Andrzej Ko-nopka, sędzia sądu woje-wódzkiego (mandat 399).

Wybory dodatkowe nie wzbudziły już takie zaintere-sowania jak te przeprowa-dzone 4 czerwca. Frekwen-cja wyniosła zaledwie 23,10 proc. Wyborcy popierający rodzące się w Polsce zmiany zarówno 4 jak i 18 czerw-ca pokazali dawnej władzy „żółtą kartkę”. Po zdobyciu 4 czerwca wszystkiego, co można było zdobyć, znacz-na część społeczeństwa zbojkotowała wybory do-datkowe.

4 czerwca 1989 r. jest jed-nym z dni, w którym zapo-czątkowano nową epokę w historii Polski. Swój udział w tym miało również spo-łeczeństwo dawnego woje-wództwa włocławskiego.

25 lat temu, 25 lat wolności

Tomasz Dziki

W okolicach włocławskiej katedry 4 czerwca odbywała się akcja „W jak wolność” zorganizowana przez Urząd Marszałkowski przy pomocy Galerii Rusz. Na wielkich kolorowych literach układających się w napis „Wolność” mieszkańcy Włocławka wpisywali słowa, które kojarzą się im z wolnością zastaną 25 lat po upadku komunizmu

Opisywali wolność

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl12 Święto województwa

Co roku od siedmiu lat, w rocznicę pobytu w Kujawsko-Pomorskiem Jana Pawła II obchodzimy Święto Województwa. Tegoroczne odbywało się w okresie szczególnym, w którym zbiegły się waż-ne historyczne daty: 10 rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, 15 rocznica wstąpienia do NATO i przede wszystkim 25. rocznica wolności. Tematami przewodnimi uroczystości wojewódz-kich były beatyfikacja Jana Pawła II oraz Rok Lu-dzi Wolności.

25 lat wolności

Główne uroczystości Święta Województwa od-były się 6 czerwca we Wło-cławku. Rozpoczęła je msza święta w intencji wszyst-kich mieszkańców regionu we włocławskiej katedrze koncelebrowana przez ks. biskupa Alojzego Meringa.

Punktem kulminacyjnym była uroczysta sesja sejmiku województwa, która odbyła się w niedawno odrestauro-wanym Muzeum Diecezjal-nym we Włocławku, które zyskało nowy wygląd dzięki wsparciu Urzędu Marszał-kowskiego w ramach Re-gionalnego Programu Ope-racyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Udział w tej wyjątkowej sesji wzięli zaproszeni go-

ście, a wśród nich: posłowie - Domicela Kopaczewska i Jan Krzysztof Ardanowski, samorządowcy, przedstawi-ciele hierarchii Kościoła ka-tolickiego oraz kujawsko-po-morskich wyższych uczelni.

Jako gości honorowych zaproszono parlamentarzy-stów Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego wybra-nych z naszego regionu w pierwszych częściowo wol-nych wyborach w czerwcu 1989 roku: Alicję Grześko-wiak, Antoniego Tokarczu-ka, Franciszka Sobieskiego, Stanisława Dembińskiego, Romana Bartoszcze, Igna-cego Guethnera, Andrzeja Wybrańskiego, Krzysztofa Żabińskiego, Jana Wyrowiń-skiego, Witysława Wiktora Dys-Kurelskiego. Jednak nie

wszyscy honorowi goście, z różnych powodów na sesję mogli dotrzeć.

Nie zapomniano o tych, którzy odeszli na zawsze, przywołano wspomnienie o posłach: Ryszardzie He-laku, Tadeuszu Kaszubskim i senatorach - Bartłomieju Kołodzieju i Aleksandrze Pa-szyńskim.

- Dziękuję władzom miasta i ks. biskupowi za to spotka-nie – mówił marszałek Piotr Całbecki. - Włocławek jest tą oazą w naszym regionie, gdzie nigdy, jak dotąd, nie było problemu różnic, po-działu, dyskusji o tym co nas dzieli. Zawsze mówiliśmy o przyszłości, o tym jak ją za-planować i wspólnie zreali-zować. Za tą wielką wartość,

którą Włocławek i Kujawy wnoszą do naszego woje-wództwa dziękuję.

Zaproszeni goście wysłu-chali odczytu pt. „Polskie drogi do wolności”, który wygłosił profesor Roman Bäcker.

Podczas sesji uhonorowa-no dwie uczelnie. Nagrodę Województwa Kujawsko-Po-morskiego Stella Copernica-na Cuiaviae et Pomeraniae wręczono Akademii Mu-zycznej im. Feliksa Nowo-wiejskiego w Bydgoszczy. Medal Honorowy za Zasługi dla Województwa Kujaw-sko-Pomorskiego otrzymała Wyższa Szkoła Humanistycz-no-Ekonomiczna we Wło-cławku.

Uroczysta sesja sejmiku we Włocławku

Wyróżnienia specjalne gościom honorowym, parlamen-tarzystom wybranym w1989 roku wręczyli Dorota Jaku-ta - przewodnicząca Sejmiku Województwa i marszałek Piotr Całbecki

Wicemarszałek Edward Hartwich, marszałek Piotr Całbecki, Sławomir Kopyść – członek zarządu województwa

Liczni dostojni goście przybyli na uroczystą sesję

Gala Nagród Marszałka Woje-wództwa Kujawsko-Pomor-skiego odbyła się w 11 czerwca w toruńskim Dworze Artusa. Prestiżowe wyróżnienia, przyznawane są co roku przez gospodarza regionu za warto-ściowe dokonania w istotnych obszarach działalności publicz-nej, społecznej, profesjonalnej i biznesowej.

W tegorocznej edycji w gronie nagrodzonych i wyróżnionych są Włocławianie oraz jedna osoba z powiatu włocławskiego.

Nagrodę w kategorii „fundu-sze unijne” otrzymało Centrum Kultury Browar B. za adaptację do nowych funkcji społecz-no-gospodarczych obiektów poprzemysłowych przy ul.

Bechiego – Łęgska. W kategorii „edukacja”

wyróżnienie przyznano Fundacji „Samotna Mama”; w kategorii „ochrona środowiska” - zespo-łowi Włocławskiego Centrum Edukacji Ekologicznej (Maria Pa-lińska, Aleksander Fornalewicz, Joanna Michalak, Bartłomiej Fry-dryszewski, Mirosława Kunikow-ska); w kategorii specjalnej „za całokształt działalności na rzecz bezpieczeństwa województwa” wyróżnienie otrzymał oddział po-wiatowy Związku Ochotniczych Straży Pożarnej RP wojewódz-twa kujawsko-pomorskiego we Włocławku.

Wyróżnienie w kategorii „kul-tura” otrzymała Jadwiga Kurant, przewodnicząca Rady Gminy

w Lubaniu za wydanie książki „Obrzędy i zwyczaje ludowe na Kujawach. Widowiska sceniczne i plenerowe”. W publikacji autor-ka opisała doroczne zwyczaje i obrzędy typowe dla Kujaw. Pra-ca zawiera podstawową wiedzę o kujawskiej kulturze. Pozycja jest podsumowaniem wielolet-nich badań oraz doświadczeń zawodowych i twórczych.

Autorka jest zasłużonym animatorem kultury, cenionym choreografem, pedagogiem i znawcą kujawskiego folkloru, a także autorytetem w dziedzinie tańca ludowego. W zeszłym roku Jadwiga Kurant otrzymała nagrodę im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”.

Nagrody marszałka dla włocławian

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Włocławianie, którzy wy-brali się 7 czerwca do parku miejskiego im. H. Sienkie-wicza mieli okazję skoku w przeszłość.

Historyczna inscenizacja związana z powstaniem i funkcjonowaniem biskup-stwa kujawsko pomorskiego przygotowana przez stowa-rzyszenie „Sarmackie Dzie-dzictwo” cofnęła czas do XII wieku.

W parku, gdzie stanę-ła wioska rycerska można było nauczyć się podstaw szermierki, strzelania z łuku oraz obejrzeć pokaz walki mieczem. Wiele ciekawych zabaw przygotowano dla najmłodszych włocławian.

Włocławek przeniósł się do XII wieku

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 13

Ucztą dla miłośników po-ezji śpiewanej był galowy koncert XXIII Turnieju Po-ezji Śpiewanej prowadzony przez Andrzeja Poniedziel-skiego, a odbywający się 7 czerwca w ramach Święta Województwa.

W 23. Turnieju Poezji Śpie-wanej we Włocławku zapre-zentowało się 23 artystów, których oceniało jury w skła-dzie: Lech Śliwonik- prezes To-warzystwa Kultury Teatralnej, Krzysztof Herdzin – kompo-zytor, pianista, Teresa Drozda – dziennikarka radiowa, Ojciec Wacław Oszajca - poeta oraz Artur Barciś - aktor.

Do finału zakwalifikowało się sześciu laureatów: Mo-nika Adamiec, Grzegorz Bu-kowski, Olga Lisiecka, Elwira Pączek, Paulina Statucka i Natalia Sisik.

Pierwsze nagrody zwycięz-com wręczyli Sławomir Ko-pyść – członek zarządu wo-jewództwa i Andrzej Pałucki – prezydent Włocławka.

Turniej wygrała Olga Li-

Na włocławskich bulwarach 8 czerwca rozbrzmiewała pio-senka. Na wielki plenerowy

W Browarze B. śpiewali poezjęsiecka z Piotrkowa Trybu-nalskiego, która zaśpiewała utwór „Piosenka o dziewczę-tach”. Olga oprócz pierwsze-go miejsca otrzymała rów-nież nagrodę publiczności, którą wręczył Jan Jabłoński, pomysłodawca Turnieju.

Drugą nagrodę przyznano Paulinie Statuckiej, trzecie miejsce zajęła Natalia Sisik, nagroda trafiła także do Grzegorza Bukowskiego.

Z koncertem wystąpił Ja-kub Pawlak, młody ekspre-syjny wokalista. Gwiazdą wieczoru był Lech Janerka, muzyk, kompozytor i autor tekstów.

Koncert z imionami na bulwarach

koncert z okazji Święta Wo-jewództwa Kujawsko-Pomor-skiego zatytułowany „Piosen-

ka niejedno ma imię” zaprosił włocławian marszałek woje-wództwa. Koncert otworzył Sławomir Kopyść – członek zarządu województwa wraz z posłami Domicelą Kopaczew-ską i Markiem Wojtkowskim.

Popularne piosenki z imio-nami w tekście zaśpiewali znani i lubiani aktorzy: Olga Bończyk, Katarzyna Żak, Ka-tarzyna Jamróz i Władysław Grzywna.

Artystom towarzyszyła młodzież: Malwina Zielińska

i Aleksandra Małecka z II LO im. Mikołaja Kopernika – przy-gotowane przez Larysą Krzy-żańską oraz grupa wokalna „Na razie”, której opiekunem jest Grzegorz Augustynowicz. Dominika Dobrosielska za-śpiewała piosenkę „Jola, Ola. Oprawę muzyczną przygoto-wał Teatr Muzyczny Capitol z Wrocławia. Współorganiza-torami wydarzenia był samo-rząd Włocławka oraz produ-cent - firma SOS Music.

Koncert otworzył Sławomir Kopyść – członek zarządu woje-wództwa wraz z włocławskimi posłami: Domicelą Kopaczew-ską i Markiem Wojtkowskim.

Śpiewa Katarzyna Żak

Włocławska grupa wokalna „Na razie”

Nagrody wręczali: Andrzej Pałucki – prezydent Włocławka i Sławomir Kopyść – członek zarządu województwa

Gwiazdą wieczoru był Lech Janerka, muzyk, kompozytor i autor tekstów

Licznie zgromadzeni na Starym Rynku mieszkańcy Włocławka 15 czerwca z zaciekawieniem przysłuchiwali się dźwiękom melodii wybijanych na niewielkich dzwo-nach – carillonach.

Rozbrzmiewała muzyka z najwyższej półki - Fryderyka Chopina, Karola Szymanowskiego, Aleksandra Tansma-na oraz Witolda Lutosławskiego. To ukłon dla polskiego folkloru w Roku Oscara Kolberga.

Dla miłośników muzyki filmowej popłynęła melodia „Moon River” Henriego Manciniego i „Sunrise Sunset” z musicalu „Skrzypek na dachu” Jerrego Bocka.

Wraz z carillonem wystąpił zespół akordeonowy kiero-wany przez Magdalenę Miszewską. Solistką koncertu była toruńska kompozytorka i carillonistka Magdalena Cynk. Tour de Carillon odbywał się pod egidą Polskiego Stowa-rzyszenia Carillonowego.

Tour de Carillon na Starym Rynku

Dzwony zagrały na Starym Rynku

Śpiewająca modlitwa

Święto województwa

Opr. i fot. Jolanta Pjaczyńska

Od 2010 roku w uroczystość Bożego Ciała włocła-wianie, a również mieszkańcy powiatu gromadzą się w parku im. H. Sienkiewicza na koncercie pn. „Uwielbie-nie”. Jednak nie jest to zwyczajny koncert. Jak mówi ks. Marcin Idzikowski, pomysłodawca i dyrektor koncertu, „Uwielbienie” jest przede wszystkim niepowtarzalną i pełną wiary modlitwą.

Przy różnorodnej muzyce - gospel, jazz, rock w parku śpiewano pieśni i piosenki religijne także te tradycyjne, tańczono i modlono się. W trakcie koncertu ks. prał. Ra-dosław Nowacki – proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP we Włocławku i kustosz katedry włocławskiej w uroczy-stej procesji wprowadził na scenę Jezusa Eucharystycz-nego, aby uczestnicy mogli uwielbiać Go śpiewem.

Organizatorem głównym corocznego koncertu jest Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej we Włocławku a współorganizatorami: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Urząd Miasta Włocławek, Starostwo Powiatowe we Włocławku.

Uwielbienie

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl14 Święto Województwa

W Izbicy Kujawskiej 8 czerw-ca odsłonięto pomnik Frydery-ka Chopina. Popiersie z brązu ustawione na cokole z granitu jest kopią rzeźby Ksawerego Dunikowskiego, znakomite-go polskiego artysty. Pomnik stanął na Placu Wolności, w centrum Izbicy Kujawskiej. Po-mysłodawcą jego budowy był Krzysztof Dorcz.

Uroczystość prowadził Woj-ciech Graczyk, przewodniczą-cy Komitetu Organizacyjnego Budowy Pomnika Fryderyka Chopina w Izbicy Kujawskiej, dyrektor izbickiego gimna-zjum.

Komitet powstał latem ubiegłego roku i działa pod patronatem honorowym marszałka Piotra Całbeckiego oraz patronatem burmistrza Marka Śledzińskiego.

- Jestem dumny, że po-mnik najwybitniejszego kom-pozytora Fryderyka Chopina po długich staraniach stanął

Chopin stanął w Izbicy Kujawskiej

w naszej gminie skąd pocho-dziła jego najbliższa rodzina – mówi Marek Śledziński, burmistrz Izbicy Kujawskiej. - Niech data 8 czerwca zapi-sze się w annałach historii na-szego kraju, regionu i naszej małej Ojczyzny, jako dzień wspólnego manifestu przy-wiązania do korzeni, do tego co nasze, a przez to niech sta-nie się wspólnym powrotem do źródeł i tradycji.

- Odsłonięcie pomnika odbywa się w trakcie obcho-dów Święta Województwa, które w tym roku ma szcze-gólny charakter także dla Izbicy Kuj. – mówi Sławomir Kopyść, członek zarządu wo-jewództwa. - Myślimy o prze-szłości, żeby budować lepszą przyszłość dla następnych pokoleń.

Poseł Domicela Kopaczew-ska nawiązała do niedawnej wizyty Anny Komorowskiej, małżonki prezydenta RP w

Izbicy Kujawskiej, która rów-nież podkreślała wartość wychowania młodzieży w poszanowaniu tradycji.

Wojciech Marchwica, dy-rektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina w Warsza-wie m.in. przypomniał historię rzeźby Ksawerego Dunikow-skiego, a okazja ku temu jest szczególna, bo w tym roku przypada 50. lecie śmierci rzeźbiarza.

- Popiersie Chopina nie jest zdjęciem paszportowym, to jest zdjęcie symboliczne – mówił Wojciech Marchwica. - Jan Kleczyński, wielki krytyk muzyczny, pisał o tej rzeźbie w ten sposób: „Projekt Duni-kowskiego jest najbardziej ze wszystkich jednolitym. Żeby wyczuć i stworzyć taką spo-kojną, pełną bezgranicznego oddania się, wzniośle piękną, modlitewną linię, nie dość jest mieć ducha i zamiaru. -

To człowiek duch, to człowiek pieśń, człowiek ból, człowiek modlitwa za miliony. Jest symbolem prostym, jasnym stworzonym skończonym w tym, co najważniejsze…”.

Pomnik poświęcił ks. Le-onard Fic, proboszcz miejsco-wej parafii. Data odsłonięcia pomnika Fryderyka Chopina nie jest przypadkowa.

Uroczystość odbyła się w ramach inauguracji Dni Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Towarzyszył jej koncert chopinowski zorganizowany tradycyjnie w izbickim kościele parafial-nym, gdzie we wrześniu 1782 roku ochrzczona była matka Fryderyka Chopina – Justyna Krzyżanowska. Koncert zo-stał zorganizowany przez To-warzystwo Muzyczne im. I. J. Paderewskiego w Bydgosz-czy w wykonaniu studentów prof. Katarzyny Popowej-Zy-droń: Miyaako Arishima –

Japonia i Xu Zi – Chiny. Odczyt historyczny wygło-

sił Piotr Mysłakowski z War-szawy, znawca genealogii chopinowskiej i autor wielu znakomitych książek o rodzi-nie kompozytora. Mówił, że uroczystość na cześć Fryde-ryka Chopina osobiście trak-tuje jako hołd oddany także jego matce Justynie, związa-nej z ziemią izbicką.

Kwiaty pod pomnikiem Fryderyka Chopina, a także pod tablicą upamiętniającą matkę kompozytora Teklę Justynę Krzyżanowską, cór-kę Jakuba i Antoniny z Ko-łomińskich złożyli burmistrz Marek Śledziński, Marian Lewandowski - przewodni-czący Rady Miejskiej Izbicy Kujawskiej wraz z radnymi miejskimi, radni powiato-wi: Anna Kozłowska i Karol Matusiak oraz młodzież z miejscowych szkół.

Wręczono nagrody za licz-

ne konkursy dla młodzieży, m.in. poetycki zorganizowa-ny przez Zespół Szkół im. Jana Kasprowicza w Izbicy Kujawskiej pn. „Limeryki chopinowskie”. Pierwsze i drugie miejsce zajęli ucznio-wie Zespołu Szkół CKR w Kowalu: Sylwester Gawry-siak za limeryk o Pani Chopi-nowej, a Arkadiusz Mechuła za limeryk o mamie Chopina. Oto ich wiersze:Jakaś panna ze wsi DługieChciała być szybko po ślubie.Trafił się Francuzik Chopin,Który dał jej małe chłopię, Co można sprawdzić na YouTube.

Sylwester Gawrysiak

Pewna dama ze wsi spod IzbicyZapragnęła mieć ślub w kaplicy.Mąż się trafił nie choleryk,No i urodził się Fryderyk,Geniusz znany nie tylko w okolicy.

Arkadiusz Mechuła

Tekst i fot. Jolanta Pijaczyńska

Przedsięwzięcie zrealizował Komitet Or-ganizacyjny Budowy Pomnika Fryderyka Chopina w Izbicy Kujawskiej pod patrona-tem honorowym marszałka województwa kujawsko-pomorskiego i patronatem bur-mistrza Gminy i Miasta Izbica Kujawska. Komitetowi przewodniczył Wojciech Gra-czyk, dyrektor miejscowego Gimnazjum im. gen. Augustyna Słubickiego. Popiersie ufundował Urząd Marszałkowski w Toruniu w porozumieniu z Urzędem Gminy i Miasta w Izbicy Kujawskiej, Narodowym Instytu-tem Fryderyka Chopina i Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni, oddziałem Muzeum Narodowego w War-szawie. Gmina wydała na to przedsięwzię-cie około 5 tys. złotych.

Podczas koncertu w kościele rozbrzmiewała muzyka wielkiego pianisty i kompozytora

Sławomir Kopyść i burmistrz Marek Śledziński odsłaniają pomnik Fryderyka Chopina

Pomnik poświęcił ks. Leonard Fic

Kwiaty dla matki Chopina Justyny Krzyżanowskiej złożone pod tablicą upamiętniającą jej chrzest w izbic-kim kościele

Wojciech Marchwica, dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina przypomniał historię rzeźby Ksawerego Dunikowskiego

Wojciech Graczyk przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Budowy Pomnika Fryderyka Chopina

Samorządowcy złożyli kwiaty

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 15Gmina Lubanie

Radni gminy Lubanie na sesji 5 czerwca jed-nogłośnie zatwierdzili sprawozdanie finanso-we za 2013 rok i udzielili wójtowi gminy Lubanie Sławomirowi Piernikow-skiemu absolutorium za wykonany budżet.

Imprezę, którą otworzyła Anna Płażewska, dyrektor SP w Ustroniu wzbogacono na wzór nowożytnych olim-piad o liczne symbole olim-pijskie, między innymi flagę, hymn, ceremonię zapalenia znicza i ślubowanie.

Zawodnikom towarzy-szyło również łacińskie ha-sło ”Citius-Altius-Fortius” (Szybciej-Wyżej-Silniej), na-wiązujące do rozgrywanych konkurencji. Jako pierwsi w konkursowe szranki wstąpili uczniowie klas I-III, rywalizu-jąc np. w biegach z kubkiem mleka i w workach i konkur-sach: hula-hop, „pękający balon” oraz „kulawy lisek”.

W przerwie sportowych zmagań uczennice SP w Ustroniu zaprezentowały pokaz taneczny, po którym przyszła kolej na uczniów klas IV-VI. Zmierzyli się oni między innymi w: slalomie z

Podczas czerwcowej sesji Rady Gminy Lubanie radni podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia z Gminą Miasto Włocła-wek w sprawie wzajemnej współpracy przy realizacji Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Włocławka.

ZIT to nowy instrument wspierający rozwój miast i obszarów funkcjonalnych poprzez realizację projek-tów, współfinansowanych z funduszy UE w ramach perspektywy finansowej na lata 2014-2020.

- Przygotowana strategia Na wycieczkę autokaro-wą, tym razem do Gdań-ska, wybrali się 6 czerwca członkowie lubańskiego koła Emerytów, Renci-stów i Inwalidów.

Uczestnicy wyprawy zwiedzili półwysep Wester-platte, którego obrona we wrześniu 1939r. stała się symbolicznym początkiem II wojny światowej oraz polskiego oporu przeciw hitlerowskiej agresji. Odby-

W Szkole Podstawowej im. Ziemi Kujawskiej w Przywieczerzynie z okazji Święta Patrona tej placów-ki zorganizowano konkurs wiedzy o Kujawach. Brali w nim udział uczniowie „podstawówek” z Lubania, Ustronia i Przywieczerzy-na.

Uczestników podzielo-nych na dwie kategorie wiekowe – klasy I-III i IV-VI oceniało jury w składzie: Jadwiga Kurant, Halina Piernikowska i Mirosław Niemczyk. W pierwszej najlepszymi okazali się gospodarze, wyprzedzając gości z Ustronia i Lubania, w drugiej zwyciężyło Luba-nie przed Przywieczerzy-nem i Ustroniem.

Absolutorium za budżet

Przed głosowaniem radni zapoznali się z opinią Regio-nalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy, informacją o stanie mienia komunalnego oraz stanowiskiem Komisji Rewizyjnej, w której imie-niu jej przewodniczący Woj-ciech Chrząszcz przedstawił stosowny wniosek. W toku

dyskusji głos zabrała radna Dorota Ciesielska, zwra-cając zebranym uwagę na sprawną współpracę wójta z radnymi, podmiotami ze-wnętrznymi i jednostkami organizacyjnymi.

Tekst i fot. (j.ch.)

Głosowanie nad absolutorium dla wójta gminy

Sesja Rady Gminy

ZInTegrują się z Włocławkiembędzie określać działania służące rozwiązywaniu problemów gospodarczych, środowiskowych, klima-tycznych, demograficznych i społecznych oraz pozwoli na jego wdrożenie a w konsekwencji pozyskanie po 2014 roku dodatkowych funduszy na rozwój tego obszaru, w tym Gminy Lubanie - mówi Sławomir Piernikowski, wójt gminy.

Podjęcie stosownej uchwały poprzedziły konsultacje społeczne, w których uczestniczyli sołtysi i mieszkańcy gminy.

Wójt gminy Lubanie Sła-womir Piernikowski wręcza prezydentowi miasta Wło-cławka Andrzejowi Pałuc-kiemu stosowną uchwałę Rady Gminy

Wybrali się na wycieczkę

li również rejs statkiem po gdańskim porcie oraz spa-cer nad Motławą i Długim Targiem, w trakcie którego zrobili pamiątkową foto-grafię pod fontanną Neptu-na. Najwytrwalsi piechurzy zobaczyli również dwa zabytkowe kościoły: hi-storyczną farę, tzw. kościół mariacki będący najwięk-szą świątynią zbudowaną z cegły z bogatym wy-strojem wnętrza i kościół

św. Brygidy, w którym szczególne wrażenie zrobił bursztynowy ołtarz - kom-pozycja mierząca ponad 11 m wysokości. Ostatnim akcentem był przejazd na Wyspę Sobieszewską oraz spacer wzdłuż bałtyckiej plaży połączony z poszuki-waniem drobinek bursz-tynu.

Tekst i fot. Jerzy Chudzyński

Szukali drobinek bursztynu

Konkurs wiedzy o Kujawach

Po podsumowaniu konkursu

Trzy w jednym w Ustroniu

Na boisku Szkoły Podstawowej w Ustroniu z okazji Dnia Dziecka odbyły się Gminne Zawody Sportowe. W rozlicznych konkurencjach sportowych rywalizowały reprezentacje złożone z uczniów Szkół Podstawowych z Lu-bania, Przywieczerzyna i Ustronia.

butelką, rzucie kaloszem, biegiem z jajkiem i skakaniu na skakance.

Ostatnim akcentem piątkowej imprezy była możliwość obejrze-nia i przymierzenia strażackiego sprzętu oraz pokaz przygotowa-ny przez druhów z OSP Ustronie łącznie z brodzeniem w pianie z agregatu.

Imprezę zakończyła ceremonia wręczenia uczestnikom potyczek nagród, pucharów i dyplomów. Odebrali je z rąk wójta gminy Sławomira Piernikowskiego i przewodniczącej Rady Gminy Ja-dwigi Kurant.

Tekst i fot. J.Ch.

Wójt Sławomir Piernikowski i Jadwiga Kurant, przewodnicząca Rady Gminy wręczają nagrody zwycięzcom jednej z konkurencji

Pod pomnikiem Neptuna w Gdańsku

Lubanie w Kujawach CAP 2014’

Drużyna z Lubania wzięła udział w ceremoni otwarcia I Międzynarodowego Turnieju Piłki Nożnej Kujawy Cup 2014 we Włocławku. W Lubaniu rozegrano 12 meczy

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 31, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl16 Gmina Baruchowo

Urząd Gminy Baruchowo ogłosił konkurs na najpiękniejszy ogródek przydomowy w gminie Baruchowo.

Celem konkursu jest promocja i dbałość o walory krajobra-zowe i estetyczne najbliższego otoczenia oraz wyróżnienie osób, które szczególnie dbają o piękno ogrodów przydomo-wych. W konkursie mogą brać udział wszyscy właściciele ogrodów oraz ogródków działkowych położonych w granicach administracyjnych gminy Baruchowo. Warunkiem udziału w konkursie jest wypełnienie i dostarczenie karty zgłoszenia, która dostępna jest na stronie internetowej gminy Baruchowo (www.baruchowo.pl) w terminie do dnia 11 lipca br.

Dobiegła końca budowa parkingu w Baruchowie. Znaj-duje się on tuż przy drodze wojewódzkiej. Nawierzchnia miejsc postojowych została wykonana z prefabrykatów betonowych, a cały teren został obsadzony zielenią. Do dyspozycji mieszkańców są 22 miejsca parkingowe.

Aura sprawiła niemiłą nie-spodziankę organizatorom i uczestnikom wojewódzkich zawodów sportowo-pożar-niczych odbywających się 14 czerwca w Baruchowie. Pa-dający, momentami ulewny deszcz był przyczyną kilku-krotnego przerywania zmagań pożarniczych drużyn Ochotni-czych Straży Pożarnych. Osta-tecznie udało się doprowadzić do finału zawodów.

W strażackich konkuren-cjach na baruchowskim sta-dionie stanęło do sportowej rywalizacji 38 drużyn z terenu województwa kujawsko-po-morskiego, w tym 16 drużyn kobiecych i 22 drużyny mę-skie. Składy reprezentacji były wynikiem eliminacji powiato-wych. Z powiatu włocławskie-go w zawodach uczestniczyły trzy drużyny: kobieca - OSP Smólnik oraz dwie męskie - OSP Kowal i OSP Kruszyn z gminy Włocławek.

- Decyzja o rozegraniu za-wodów sportowo-pożarni-czych w Baruchowie zapadła w ubiegłym roku – mówi wójt Stanisław Sadowski. - Or-ganizował je Zarząd Oddzia-łu Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożar-nych RP na czele z prezesem dh Zdzisławem Dąbrowskim. Kiedy już było wiadomo gdzie zawody się odbędą, docierały do mnie głosy, tych którzy Ba-ruchowa nie znali, mówiące o tym, że wojewódzkie zawody na jakiejś wsi to nieporozu-mienie. Jednak gdy zobaczyli nasz kompleks sportowy, byli zadowoleni. Warunki mamy bardzo dobre, nowoczesną przestronną halę sportową, a przy niej stadion z bieżnią tar-tanową i trybunami.

Stara remiza OSP w Zawadzie Piaski jest remontowana, zostanie zaadaptowana na potrzeby świetlicy wiejskiej dla mieszkańców wsi. Wyróżniać ją będą namalowane elementy kujawskiej sztuki ludowej.

Ściany budynku zostaną podwyższone i ocieplone, a dach wymie-niony. Wydzielone zostaną sanitariaty. Budynek zaopatrywany będzie w wodę pitną z sieci wodociągowej przez istniejące przyłącze.

Zwieńczeniem wszystkich prac budowlanych będzie wykonanie dekoracji dużej sali, a także elewacji wejściowej budynku. Wymalowane zostaną artystyczne detale regionalne i zamontowane drewnopodobne elementy belkowania sufitu i ścian. Całość otrzyma jednolity regionalny charakter.

Koszt zadania wynosi 397 tys. złotych. Gmina otrzyma do-finansowanie w wysokości 208 tys. zł. Pieniądze na ten cel są zagwarantowane umową, którą wójt Stanisław Sadowski wraz z Mariolą Kurdubską - skarbnikiem gminy podpisali w Urzędzie Marszałkowskim już na początku kwietnia br. na zadanie pt. „Adaptacja remizy OSP w Zawadzie Piaski na potrzeby świetli-cy wiejskiej z elementami ludowej sztuki kujawskiej” w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.

(j)

Wojewódzkie zmagania

Strażacy ochotnicy rywa-lizowali w dwóch konkuren-cjach: sztafecie pożarniczej i ćwiczeniach bojowych. Dodatkowym elementem zawodów była musztra. Nad prawidłowym przebiegiem zawodów czuwała komisja sędziowska z Komendy Wo-jewódzkiej Państwowej Stra-ży Pożarnej w Toruniu, której przewodniczył bryg. Dariusz Goźliński - sędzia główny.

W klasyfikacji generalnej za-wodów w Grupie „A” pierwsze miejsce zajęło OSP Bierzgło-wo z wynikiem łącznym 97,58 pkt. OSP Kruszyn z wynikiem łącznym 102,50 pkt. uplaso-wało się na piątym miejscu. OSP Kowal z wynikiem łącz-nym 119,44 pkt. znalazło się na 17. miejscu.

Wysokie trzecie miejsce zajęła drużyna kobieca OSP Smólnik, z wynikiem łącznym 120,57 pkt. Zwycięskie druży-ny otrzymały puchary, meda-

le i dyplomy, wręczali je st. bryg. Bogdan Sowiński, ko-mendant wojewódzki Kujaw-sko-Pomorskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz dh Ma-rian Mikołajczyk - wiceprezes Zarządu Oddziału Wojewódz-kiego ZOPS RP.

Wójt Stanisław Sadowski wraz ze starostą Kazimierzem Kacą złożyli zawodnikom gra-tulacje. Wśród wielu gości,

zawody obserwowali st. bryg. Bogdan Sowiński zastępca kujawsko-pomorskiego ko-mendanta wojewódzkiego PSP, członkowie prezydium zarządu oddziału wojewódz-kiego ZOSP RP, komendanci miejscy i powiatowi PSP z terenu województwa, samo-rządowcy i mieszkańcy.

Zawody sportowo-pożarnicze w Baruchowie

Można postać dłużej

Najpiękniejszy ogródek

Remiza na świetlicę

Otoczony lasami, blisko jezior ośrodek szkoleniowo-wypoczyn-kowy „Zielona Szkoła” w Gore-niu Dużym wzbogacił się o nowy budynek dydaktyczny, plac go-kartowy dla dzieci od trzech lat, linarium, maleńkie ZOO. W pełen zieleni krajobraz wkomponowane zostały nowe drewniane rzeźby.

Dla dzieci i młodzieży przeby-wających na koloniach w Zielo-nej Szkole przygotowano wiele ciekawych zajęć. Będą mogły skorzystać z warsztatów edu-kacyjno-przyrodniczych, m.in: rzeźbić, lepić z masy solnej, piec chleb lub ciasteczka i babeczki w specjalnym piecu. Do dyspozy-cji kolonistów są też zajęcia z or-nitologiem lub zoologiem.

Ciuchcią na wycieczkę Wszyscy, którzy przyjadą do Go-

renia Dużego mogą się wybrać na wycieczkę Zieloną Kolejką, która dla grup niezorganizowanych ma wyznaczone cztery trasy do poko-nania. Pierwsza oferuje oglądanie bogactwa rzeźby polodowcowej

Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego i wiedzie nad Je-zioro Rakutowskie - J. Lubiechow-skie - Kukawy - Krzywy Las - Teląż-ną i Goreń Duży. Łącznie 24 km.

Kolejna dłuższa, bo 40 km trasa

zaprowadzi do unikatowego rezer-watu geomorfologicznego Jeziora Gościąż oraz nad Zbiornik Wło-cławski do Mariny Dobiegniewo. Wybierając 50-kilometrową trasę kolejki pn. „Przez szlacheckie pa-

łace i dwory do skansenu etno-logicznego w Kłóbce”, można zwiedzić Kłótno-Baruchowo-Bil-no-Kłóbkę-Unisławice-Więsławi-ce. Krótka, 24-km trasa oferuje obejrzenie najciekawszych miejsc przyrodniczych, rekreacyjnych i kulturowych gminy Baruchowo. Latem, w weekendy zielona ko-lejka będzie kursowała na trasie Goreń Duży-Skrzynki. Wycieczki ciuchcią mogą zamówić także grupy zorganizowane.

Tor gokartowyOtoczony krzewami ozdobnymi

niedawno oddany tor gokartowy przeznaczony jest na razie tylko dla małych dzieci.

Mini ZOO W niewielkim ZOO dzieci mogą

spotkać dzika, lamę, kozy, świnkę wietnamską. Są też gołębie i ptac-

two ozdobne. Ostatnio przybyła ro-dzina kangurów, alpaka, królik oraz kury zielononóżki. Ponadto jest plac zabaw, linarium, miejsce na ogni-sko, mała architektura ogrodowa. Do dyspozycji odwiedzających Zie-loną Szkołę jest również sklepik z napojami, lodami i pamiątkami.

Konferencje i wesela W pięknej scenerii Zielonej

Szkoły można zaplanować przy-jęcia okolicznościowe (chrzty, ko-munie, wesela), rożnego rodzaju spotkania biznesowe lub szkole-nia i konferencje.

Na wakacje i weekendy do Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym

Parking przy drodze wojewódzkiej

Tor gokartowy przeznaczony jest na razie tylko dla małych dzieci

Jedno z zadań bojowych

Nagrody dla zwycięzców

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 17U sąsiadów

- Dopiero 13 czerwca (piątek) Rada Powiatu upo-ważniła zarząd powiatu do przekazania gminie Niesza-wa zadania – przeprawa promowa, przeznaczając w budżecie na ten cel 70 tys. zł. Natychmiast powinna zebrać się Rada Miejska Nieszawy, aby dać upo-ważnienie burmistrzowi do podpisania porozumienia. Dlaczego do tej pory nie złożył pan wniosku o zwo-łanie takiej sesji?

- A z czym ja mam pójść do naszych radnych, z pu-stymi obietnicami? Do tej pory nie mam treści poro-zumienia, jakie mógłbym podpisać z powiatem.

- Na sesji Rady Powiatu pokazywano mi je, mówiąc że może być podpisane na-wet tego samego dnia.

- Do Urzędu Miejskiego projekt porozumienia wpły-nął po trzech dniach. Nie zgodziliśmy się z jednym punktem, gdyż nie okre-śla on jakie koszty będą uwzględnione w rozlicze-niu. Natychmiast przedsta-wiliśmy swoją propozycję

uszczegóławiając, że do-tacja będzie przeznaczona na pokrycie m.in.: kosztów utrzymania załogi, ubez-pieczenia promu, zakupu olejów i smarów, prac po-rządkowych na przystani itp. Powiat chce płacić za minimum pięć kursów. My dopisujemy, że maksymal-na liczba zależy od decyzji burmistrza, gdyż nie mo-żemy dopuścić, aby samo-chody i ludzie czekały przed promem, gdy ten bezczyn-nie stoi.

- Wylicznie jakie koszty będą zaliczane do funkcjo-nowania przeprawy wyda-je się sensowne. Przynaj-mniej później nie będzie sporu na tym tle.

- Naszej poprawki do pro-jektu nie przyjęto, bo podob-no prawnik jest nieobecny. Tymczasem minęło już dzie-sięć dni od sesji. Wbrew temu co napisała „Gazeta Pomorska” – powiat jeszcze nie zrobił wszystkiego. Sam fakt, że dopiero 13 czerw-ca, kiedy prom od miesią-ca powinien pływać, rada powiatu upoważnia zarząd

do zawarcia porozumienia z Nieszawą dowodzi, że ze strony powiatu nie ma woli, aby przeprawa promowa funkcjonowała. A dodajmy, że jest to zadanie powiatu!

- Podczas ostatniego fe-stynu w Nieszawie jednak goście wypłynęli na Wisłę.

- Chcieliśmy tym samym pokazać, że prom jest przy-gotowany do pracy. Zała-twienie sprawy nadal zależy od powiatu. Może po dzi-siejszej rozmowie (ponie-działek, 23 czerwca – przyp. red.) z dyrektorem Powiato-wego Zarządu Dróg dojdzie do porozumienia, choć ma-jąc smutne doświadczenia, w to wątpię.

- Czy to oznaczać będzie, że prom w tym roku nie wy-płynie?

- Jesteśmy zdetermino-wani i na pewno w lipcu prom będzie pływał. Nawet gdybyśmy mieli ponosić koszty. Dla powiatu bedzie to kompromitacja.

Rozmawiał: Stanisaw Białowąs

Prom na biurokratycznej mieliźnieProm na Wiśle w Nieszawie powienien pływać od początku maja. W

sprawie funkcjonowania przeprawy od ubiegłego roku trwa konflikt między Starostwem Powiatowym w Aleksandrowie Kujawskim a Nie-szawą. Jest ona przedłużeniem drogi powiatowej i to powiat jest zobo-wiązany do jej organizacji. Powiat w 2013 roku nie zaplacił za przepra-wę. Sprawa jest w sądzie.

Czy prom w tym roku ruszy? Na ten temat rozmawiamy z burmistrzem Nieszawy, Marianem Tołodzieckim.

- Przy okazji warto przy-pomnieć jak to z promem było w historii - mówi bur-mistrz Marina Tołodziecki.

Do czasów II wojny światowej przeprawa zawsze była w rękach prywatnych. Pierwsze promy tratwowe budowane na wzór tratew przeprawiały rycerstwo już w XIII i XIV wieku. Przysto-sowane do przeprawy towarów i zwierząt, obsługiwane były przez oryli. Do napędu używa-no oprócz dryli (czyli drągów), wielkich czworokątnych żagli basowych.

Późniejsze promy płaciowe wzięły swoją nazwę od konstruk-cji, na których je budowano, czyli płaskich, ociosanych, zbitych ciosanymi kołkami drewnianych ram. Nazwa prom też najpraw-dopodobniej stąd się wywodzi – ponieważ używano głównie okre-ślenia „ramy ociosane”, a później „pramy płaciowe - ociosane”.

„Promy płaciowe” napędza-ne już były czterema długimi wiosłami zwanymi „pojazdami” i długim wiosłem do sterowania umocowanym w specjalnej

„knadze” zwanym amerwiosłem, przy wietrze często stosowano umocowane po bokach 4 lub 6 małe trójkątne żagle zwane foczkami. Te rodzaje promów, podobnie jak tratwy, budowane były w tzw. „bindugach”.

Później zostały wyparte przez promy „skrzyniowe” i wzmacnia-ne okuciami metalowymi promy „kufrowe” często dwupokłado-we, budowane podobnie jak róż-ne rodzaje łodzi w specjalnych warsztatach zwanych „lasztami” lub „lasztowniami”. Jako napęd oprócz „pojazd” stosowano do nich duże żagle „rozprzowe”. Przy tych promach zamiast wio-sła do sterowania montowano już duży typowy ster z dwoma dużymi drągami połączonymi nad pokładem poprzeczką, ste-rując - poprzeczkę przepychano w lewą lub prawą stronę.

Było to o tyle bezpieczne, że przy bardzo silnym wietrze, ciężkim promem mogło stero-wać kilku przewoźników. Takie sterujące urządzenie nazywano – rogatką. W późniejszym czasie ster udoskonalono i rogatkę

zastąpił długi pojedynczy bal zwany ramplem.

W XIX w. pojawiły się budowane podobnie jak barki, metalowe promy wypornościo-we – próżniowe. Takim właśnie był pływający w Nieszawie prom „Wojewoda Twardo”. Po zakoń-czeniu wojny doraźnie funkcję promu spełniało kilka łączonych ze sobą czasowo łodzi rybackich.

W latach pięćdziesiątych darmową przeprawę obsługiwał parowy bocznokołowy prom „Wodnik”. Od lat sześćdzie-siątych również nieodpłatnie kursował płaskodenny prom skrzyniowy napędzany umo-cowanym z boku silnikiem motorowym łodzi „Mucha”. W obydwu przypadkach przeprawę prowadził powiat aleksandrow-ski, a organizował ją i był za nią odpowiedzialny Powiatowy Zarząd Dróg.

Do podobnej sytuacji powró-cono w 1999 roku przy nowym podziale administracyjnym i za-danie organizacji przeprawy pro-mowej na powrót, jako zadanie własne, przekazano powiatowi aleksandrowskiemu.

Od kilku tygodni prom w Nieszawie mógłby przewozić ludzi i samochody

Turniej piłki nożnejKujawy Cup 2014’

Uroczysta ceremonia otwarcia I Międzynarodo-wego Turnieju Piłki Nożnej Kujawy Cup 2014 i prezen-tacja zespołów biorących udział w turnieju odbyła się 19 czerwca przed Halą Mistrzów we Włocławku. Było to wspaniałe wido-wisko przy dźwiękach or-kiestr dętych OSP z Kowa-la i Chocenia.

W ośmiu centrach tur-niejowych do 21 czerwca

rywalizowało ponad 2.000 młodych piłkarzy. Głów-nym organizatorem tego wyjątkowego wydarzenia był UKS Lider Włocławek, wespół z Urzędem Miasta Włocławek i ościennymi gminami: Baruchowo, Lu-banie, Choceń, Gmina Wło-cławek (Smólnik, Kruszyn) i Miastem Kowal.

Udział w rozgrywkach brało 110 drużyn z Polski i zagranicy, w kategoriach

wiekowych od U-8 do U-15.

Był to największy tego typu międzynarodowy tur-niej piłki nożnej na Kuja-wach. Jest nadzieja, że na stałe wpisze się on w kalen-darz sportowych wydarzeń w naszym regionie.

Galeria zdjęć z otwarciawww.kujawy.media.pl

Mocna ekipa z Baruchowa z wójtem Stanisławem Sadowskim na czele

Po dwóch latach, 21 czerwca Arriva RP wzno-wiła połączenie kolejowe z Torunia Wschodniego przez Aleksandrów Kujaw-ski do Ciechocinka.

Na razie pociągiem do uzdrowiska będzie można jeżdzić tylko w weekendy. Każdego dnia szynobus kursować będzie w obie strony po cztery razy. Bilet w obie strony kosztuje złotówkę. Spółka Arriva dokłada do każdego biletu kolejny 1 złoty. Pieniądze zebrane w ten sposób spółka kolejowa przekaże dzieciom i młodzieży z aleksandrowskiej Placówki

Socjalizacyjnej.Pierwszy, promocyjny

kurs szynobusu Arrivy z Torunia do Ciechocinka odbył się w sobotę, 21 czerwca. Pociągiem przeje-chał do uzdrowiska również burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego, Andrzej Cie-śla. Na dworcu kolejowym w Ciechocinku szef alek-sandrowskiego magistratu otrzymał od przedstawicieli Arrivy pamiątkową tablicę upamiętniającą reaktywa-cję połączenia kolejowego Toruń – Ciechocinek.

W Ciechocinku zjawiła się wicestarosta Marzenna Drab, tylko gospodarzy

uzdrowiska nie było. - ani burmistrza Leszka Dzier-żewicza, ani radnych poza Pawłem Kanasiem.

Póki co wiadomo, że pociągi do Ciechocinka będą przyjeżdżały w wakacje, do 31 sierpnia.

Czy od września nadal będzie można pojechać z Aleksandrowa do uzdrowi-ska i wrócić szynobusem? To raczej watpliwe, bo Ariwa chce, aby w utrzymaniu tej linii partycypowały lokalne samorządy – powiat aleksan-drowski, Ciechocinek, Alek-sandrów Kujawski i gmina Aleksandrów.

(strz)

Do Ciechocinka za złotówkę Tylko w weekendy

Włocławscy policjanci wraz ze strażnika-mi ochrony wód PZW zatrzymali dwóch mężczyzn w trakcie nielegalnego połowu ryb na jeziorze. Przestępstwa dokonywali za pomocą sieci typu „wonton”.

Patrolując nabrzeże jeziora Radziszewskie-go 16 czerwca policjanci Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych wspólnie z strażnikami ochrony wód PZW zauważyli dwóch mężczyzn rozstawiających sieci z pontonu. Po

rozstawieniu sieci mężczyźni dopłynęli do brze-gu, gdzie mundurowi przeprowadzili kontrolę, która ujawniła w pontonie ryby pochodzące z nielegalnego połowu: liny, karasie złote i szczu-paki. Funkcjonariusze dodatkowo zabezpieczyli rozstawione przez mężczyzn sieci typu wonton o łącznej długości 75 metrów, które służyły im do kłusownictwa.

Za nielegalny połów odpowiedzą przed są-dem z ustawy o rybactwie śródlądowym. Za kłu-sownictwo rybne grozi im kara grzywny, ograni-czenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

KMP Włocławek

Złote karasie w nielegalnej sieci

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 18 Rozmaitości

Włocławskie muzeum zorganizuje siedem spotkań z cyklu „Muzyka w muzeum”. Spotkania będą poświę-cone określonej epoce lub stylowi – począwszy od średniowiecza skończywszy na współczesności. Każde spotkanie będzie obejmowało ogólną prezentację epoki lub stylu oraz koncert muzyczny.

Koncerty będą odbywały się w gmachu głównym mu-zeum przy ul. Słowackiego 1a w soboty o godz. 17.00.

Pierwszy koncert „Z muzyką przez wieki” odbył się 21 czerwca. Kolejne to: „Muzyka w cieniu katedr” - 26 lipca , „Na dworach Renesansu” - 23 sierpnia, „Nastroje Baroku” - 20 września, „B jak Bach = Barok” - 4 paź-dziernika, „Muzyka na wodzie” - 25 października oraz „Niezwykła laguna” - 15 listopada.

Koncerty odbywają się w ramach projektu pn. „Promocja marki Województwa Kujawsko-Pomorskiego poprzez wydarzenia kulturalne”.

Parada zabytkowych volkswagenów przejechała ulicami Włocławka. Ulicą 3 Maja aż do Starego Rynku korowód garbusów i ogórków prowadzili szkoccy du-dziarze „PIPE&DRUMS” z Częstochowy.

Na Starym Rynku odbył się pokaz tradycyjnej muzy-ki, tańca i strojów szkockich. Następnie parada ruszyła z Bulwarów, by znaleźć się na parkingu basenu na Słodowie, gdzie odbyła się prezentacja aut połączona z sesją fotograficzną.

Włocławscy strażacy ob-chodzili swoje święto 23 maja. Podczas uroczystości Dnia Strażaka na placu przed KM PSP we Włocławku wrę-czono strażakom awanse w stopniach, medale i wy-różnienia. Komendant wo-jewódzki przekazał KM PSP we Włocławku samochód specjalny podnośnik hydrau-liczny z drabiną ratowniczą SCHD 30 oraz przyczepkę kwatermistrzowsko - logi-styczną.

Komenda Miejska PSP we Włocławku otrzymała sa-mochód specjalny renault z podnośnikiem sfinansowany w ramach projektu unijnego pod nazwą „Bezpieczne śro-dowisko, bezpieczny dom, bezpieczny człowiek – zakup pojazdów specjalistycznych do przeciwdziałania zagro-żeniom naturalnym i tech-nologicznym dla jednostek organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej”, współfinan-sowanego z budżetu Gminy Miasto Włocławek.

Ciężkie samochody ratow-niczo-gaśnicze na podwoziu volvo, których zakup sfinan-sowano z budżetu Komendy Głównej PSP, Zarządu Głów-nego ZOSP RP, samorządów Lubrańca i Izbicy Kujawskiej otrzymały jednostki OSP w Lubrańcu i Izbicy Kujawskiej.

Dokumenty i kluczyki do samochodów przekazali st. bryg. Tomasz Leszczyński - komendant wojewódzki PSP i prezydent Andrzej Pałucki oraz Zdzisław Dąbrowski - prezes Zarządu Oddziału Wo-jewódzkiego ZOSP RP, Krzysz-tof Wrzesiński - burmistrz Lubrańca i Marek Śledziński - burmistrz Izbicy Kujawskiej.

Samochody pożarnicze zo-stały poświęcone przez księ-dza bryg. Zenona Rutkowskie-go - kapelana wojewódzkiego strażaków, księdza prałata Wojciecha Frątczaka - kapela-

Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej zaprasza na pierwszy w tym roku festyn folklorystyczny z cyklu „Z życia dawnej wsi” pt. „Zbieraj rumianek, bo św. Janek”, który odbędzie się w niedzielę 29 czerwca, w godz. 15.00–18.00 na terenie Kujawsko-Dobrzyńskiego Parku Etnograficznego w Kłóbce.

W roku jubileuszowym 200-lecia urodzin Oskara Kolberga, ojca etnografii polskiej, wszystkie festyny folklorystyczne w skansenie w Kłóbce nawiązywać będą do osoby i spuścizny tego wielkiego badacza, któ-ry opisując lud polski w drugiej poł. XIX w. pozostawił wielką skarbnicę wiedzy.

Czerwcowy festyn przypomni tajemniczą obycza-jowość dawnych sobótek, czyli ludową obrzędowość charakterystyczną dla okresu letniego przesilenia dnia i nocy. Przygotowane widowiska odsłonią wiele zapo-mnianych zwyczajów związanych z tą najdłuższą w roku nocą, która kojarzona jest ze świętem Jana Chrzciciela.

Strażacy odznaczeni i awansowani

na diecezjalnego strażaków i ks. Józefa Waszaka - kapelana dekanatu uniejowskiego.

Z okazji jubileuszu 140-lecia Straży Pożarnej we Włocław-ku komendant miejski PSP uhonorował medalem oko-licznościowym i wydaną na tę okazję monografią osoby współpracujące z komendą , w tym także wójtów i burmi-strzów.

ODZNACZENIA otrzymali:

* Srebrna odznaka „Za-służony Dla Ochrony Prze-ciwpożarowej”: st.asp. Alina Chojnacka, bryg. Grzegorz

Jankowski, bryg. Dariusz Krysiński, bryg. Dariusz Kuli-gowski, asp. sztab. Krzysztof Kułaczkowski, mł. bryg. Ma-rek Lewandowski, asp. sztab. Dariusz Rosiński;

* Brązowa odznaka „Zasłu-żony Dla Ochrony Przeciw-pożarowej”: st.ogn. Dariusz Afeltowicz, st. kpt. Mariusz Bladoszewski, st. ogn. Konrad Chmielewski, st. ogn. Adam Głuwski, kpt. Maciej Górecki, st. ogn. Przemysław Górnicki, st. ogn. Robert Kwapiński, st. ogn. Marcin Lenczewski, st. ogn. Konrad Osmałek, st. ogn. Piotr Owsianowski, st. ogn. Jacek Pawiński, st. ogn.

Zbigniew Rewers, st. ogn. Grzegorz Szarwas, st. ogn. Tomasz Snopkowski, st. ogn. Piotr Tuchorski, mł. bryg. Sła-womir Zawitowski, st. kpt. Arkadiusz Ziółkowski, st. asp. Marcin Ziółkowski;

* Złoty Znak Związku OSP - dh Roman Kamiński;

* Medal Honorowy im. Bo-lesława Chomicza - płk Da-riusz Szatkowski;

* Srebrny medal „Za Zasługi Dla Pożarnictwa”: Mieczysław Olewnik, Piotr Stachowiak;

* Brązowy medal „Za Zasłu-gi Dla Pożarnictwa” : Krzysz-tof Błaszczyk, Leszek Gralak, Radosław Niecikowski.

Burmistrzowie i wójtowie z powiatu włocławskiego z pamiątkowymi medalami

Awanse służbowe: Na stopień brygadier: mł. bryg. Grzegorz Jankowski;

młodszego brygadiera st. kpt. Marek Lewandowski, st. kpt. Sławomir Zawitowski; starszego kapitana: kpt. Mar-cin Czerwiński, kpt. Sławomir Gotowicz, kpt. Jarosław Ło-jewski; kapitana mł. kpt. Magdalena Jaworska; aspiranta sztabowyego: st.asp. Krzysztof Rogalewski, st.asp. Dariusz Rosiński; starszego aspiranta: asp. Kazimierz Mechuła; ogniomistrza: mł. ogn. Edward Pawlak; młodszego ognio-mistrza: st. sekc. Krzysztof Ciesielski, st. sekc. Maciej Ko-walski, st. sekc. Mariusz Szymański, st. sekc. Daniel Wojdy-ła; starszego sekcyjnego: sekc. Łukasz Ritter, sekc. Daniel Sarzyński, sekc. Krystian Śniegulski; starszego strażaka: str. Zbigniew Buller, str. Mateusz Gralak, str. Mateusz Nie-dzielski; str. Paweł Pacholczyk, str. Grzegorz Seklecki, str. Mateusz Spychalski, str. Michał Waleczko.

Darmowe koncerty w muzeum

Garbusy i ogórki paradowały ulicami miasta

Festyn folklorystyczny w Kłóbce

„Zbieraj rumianek, bo św. Janek”

WYDARZENIA

Dokumenty i kluczyki do samochodów przekazane

Włocławek, Izbica Kujawska i Lubraniec otrzymały samochody gaśnicze

Przejazd kolorowego garbusa

Pokaz strojów szkockich i nie tylko

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 19Izbica Kujawska

Na izbickim orliku 7 czerwca br. odbył się I Turniej w Piłkę Nożną Drużyn Amatorskich o Puchar Burmistrza Gminy i

Nie jest już pan burmi-strzem Gminy i Miasta Izbi-ca Kujawska. Co nie znaczy, że pana odwołano.

- To prawda. Uchwałą Rady Gminy i Miasta Izbica Kujawska zmienił się statut Gminy i Miasta Izbicy Ku-jawskiej i począwszy od 14 czerwca br. nastąpiła zmia-na nazewnictwa dotycząca gminy, urzędu, rady itd.

Od tej pory działa Urząd Miejski w Izbicy Kujawskiej, Rada Miejska Izbicy Kujaw-skiej i burmistrz Izbicy Ku-jawskiej. Zmiana ta wynika z obowiązującego prawa i musiała być dokonana. Wynikało to z konieczności dostosowania nazewnictwa do obowiązującego stanu prawnego. Artykuł 15 usta-wy o samorządzie gminnym stanowi, że jeśli siedziba rady gminy znajduje się w mieście położonym na tery-torium tej gminy, rada nosi nazwę rady miejskiej.

Znikają handlowcy z uli-cy Garbarskiej, Targowej i Cmentarnej.

- Handel w Izbicy Kujaw-skiej może odbywać się zgodnie z przyjętym przez Radę Miejską regulaminem targowiska przy ulicy Tar-gowej i ulicy Warszawskiej. Od 1 lipca br. będzie można handlować jedynie w wy-znaczonych miejscach, czyli na targowisku miejskim przy ulicy Targowej i drugim, tak-że miejskim, przy ulicy War-szawskiej. Nie muszę chyba dodawać, że tym samym w innych miejscach handel jest zabroniony.

Nowy statut, nowe nazwy Rozmowa z Markiem ŚLEDZIŃSKIM, burmistrzem Izbicy Kujawskiej

Zarzucono panu, że nie dba pan o bezrobotnych.

- Nasze możliwości za-trudniania bezrobotnych są ograniczone. Jak co roku, wystąpiliśmy do Powiatowe-go Biura Pracy we Włocław-ku o skierowanie bezrobot-nych mieszkańców naszej gminy do prac w ramach robót publicznych oraz prac społecznie użytecznych, tzw. jednodniowych. Jest wiele prac do wykonania w naszej gminie sposobem gospodarczym. Chcieliśmy zatrudnić znaczną liczbę osób. Niestety, możliwości biura pracy pozwoliły na zatrudnienie tylko czterech w okresie od 10 marca do 9 sierpnia br. i sześć osób w okresie od 4 czerwca do 3 września w ramach robót publicznych, a ponadto 10 osób w terminie od 19 lute-

go do 17 sierpnia oraz 12 osób od 2 czerwca do 31 października w ramach prac społecznie użytecznych.

Obecnie pracownicy ro-bót publicznych wykonują chodnik w miejscowości Świszewy. Część osób w ramach tych prac wykasza

rowy i ścieżki. Natomiast zatrudnieni w ramach prac tzw. jednodniowych zajmują się utrzymaniem czystości i porządku w mieście, pielę-gnują kwietniki i zieleńce.

Są nowe inwestycje?

- Niedawno zakończona została i odebrana przebu-dowa ulicy Zielonej w Izbicy Kujawskiej. Została ona wy-konana z kostki betonowej. Ogłosiliśmy przetargi na budowę boiska sportowe-go ze sztucznej nawierzchni przy Zespole Szkół w Błen-nie oraz na budowę małej infrastruktury turystycznej przy zespole pomostów wi-dokowych w miejscowości Długie.

Obecnie trwają też pra-ce remontowe na drogach gminnych w Skarbano-wie, Joasinie, Szczkówku, i drodze Grochowiska-Śla-zewo. Prace polegają na powierzchniowym utrwale-niu ich grysami. Już został rozstrzygnięty przetarg na nową inwestycję – budowę oczyszczalni ścieków.

Rozmawiała:J.P.

Boniewo z pucharem burmistrza Izbicy Kujawskiej

Miasta Izbica Kujawska.Organizatorem zawodów

był samorząd Gminy Izbica Kujawska, natomiast współ-

organizatorem Szkoła Pod-stawowa Nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz ani-matorzy sportu przy orliku.

Udział wzięło osiem drużyn: Galacticos, Nowa Izbica, Ba-tory Borzymie, DGS Włocła-wek, Oldboy Izbica, Boniewo, Orlik Izbica oraz Obałki. Do półfinałów z grupy A dostały się drużyny: Galacticos (z I m. w grupie) oraz DGS (II), nato-miast z grupy B: Boniewo (z I m. w grupie) i Oldboy (II). W półfinałach zagrali: Galac-ticos – Oldboy Izbica (0:1) oraz Boniewo – DGS Włocła-wek (4:3).

W meczu o trzecie miejsce turnieju izbicki Galacticos po-konał DGS Włocławek (2:1). Zwycięski finał okazał się dla drużyny Boniewa, która po-konała izbickich Oldboyów (4:2). Królem strzelców zawo-dów piłkarskich został Łukasz Kosiński z drużyny Boniewa, zdobywca siedmiu goli. Na-grody, dyplomy i puchary wręczyli Elżbieta Bąk – dyrek-tor szkoły podstawowej oraz burmistrz Marek Śledziński.

Przemysław NowickiZwycięska drużyna z Boniewa

Fot.

Rob

ert

Łucz

ak

Marek Śledziński: - Zmienił się statut i nazwy

Ulica Zielona została przebudowana

Ludowcy z gminy Izbicy Kujawska spotkali się 14 czerwca w Świętosławicach. Była okazja do poroz-mawiania o aktualnych problemach rolnictwa i spra-wach mieszkańców wsi, aktualnie uruchamianych środkach ARiMR na rzecz rolnictwa oraz o zbliżają-cych się wyborach samorządowych

Uhonorowano zasłużonych członków, wręczono legitymacje członkowskie nowym. Obecny na spotkaniu wicestarosta Roman Gołębiewski gratulował władzom Izbicy Kujawskiej, szczególnie burmistrzowi Markowi Śledzińskiemu owocnej pracy w mijającej kadencji, opartej na współpracy z mieszkańcami i innymi partne-rami, w szczególności samorządem powiatowym.

Na spotkanie przybyli także radny Karol Matusiak, Wojciech Radomski - prezes gminnej organizacji PSL w Izbicy, Józef Leszek - kierownik biura ARiMR we Włocławku, Piotr Krygier - naczelnik wydziału zarzą-dzania, administracji i bezpieczeństwa i jednocześnie powiatowy rzecznik konsumentów.

Druga część spotkanie przerodziła się we wspólne biesiadowanie, podczas którego OSP z Izbicy Kujaw-skiej zaprezentowała swój nowy wóz bojowy.

Na pikniku ludowcówrozmawiano o wsi

Świętosławice

Wicestarosta Roman Gołębiewski z prawej w rozmowie z rolnikami i działaczmi ludowymi

Kopali na orliku

MGOK w Izbicy Kujaw-skiej, tradycyjnie zorgani-zował festyn z okazji Dnia Dziecka. Uczestniczyło w nim około 700 dzieci ze szkół podstawowych i przedszko-la z gminy i miasta Izbica Ku-jawska.

Program imprezy przewi-dywał wiele atrakcji i po-częstunek dla wszystkich uczestników. Dla szkół bio-rących udział w imprezie, Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Izbicy Kujawskiej zakupił drobny sprzęt spor-

towy (głównie piłki). Upo-minki te, z rąk burmistrza Marka Śledzińskiego i za-stępcy Henryka Krzyżanowi-cza przyjęły dyrektorki szkół – Elżbieta Bąk i Małgorzata Baraniak.

Festyn został zorganizo-wany ramach projektów realizowanych przez LGD „Dorzecza Zgłowiączki” pod nazwą „Nie ma jak na Kuja-wach”. Imprezę dofinanso-wał również Samorząd Gmi-ny i Miasta Izbica Kujawska.

Festyn dla 700 dzieci

Fot.

Nad

esła

naFo

t. N

ades

łana

Fot.

Nad

esła

na

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 20 Gmina Kowal

Rozpoczęła się przebudo-wa świetlicy w Rakutowie (gmina Kowal). W murach starego budynku gospo-darczego, wcześniej wyko-rzystywanego jako remiza strażacka, przeznaczonego do rozbiórki znaleziono pła-skorzeźbę strażaka.

- Pierwsza remiza strażac-ka w Rakutowie powstała w 1922 roku – mówi wójt Stanisław Adamczyk. - Nie wiadomo dokładnie z jakich czasów pochodzi ta płasko-rzeźba. Została ona wycięta ze ściany i przetransporto-wana w bezpieczne miejsce na placu przed remizą OSP. Będzie wmurowana w ścia-nę kącika historycznego, który powstanie w miejscu rozebranego budynku.

Na przebudowę świetlicy w Rakutowie gmina Kowal pozyskała około 450 tys. złotych w ramach działania pn. ,,Odnowa i rozwój wsi”. Przedsięwzięcie realizujemy pn. „Odnowienie tradycji re-gionu Kujaw poprzez remont i zagospodarowanie świetli-cy wiejskiej w miejscowo-ści Rakutowo, gm. Kowal”. Odnaleziona i zachowana w pamięci figurka strażaka potwierdza, że podtrzymu-jemy tradycję, pielęgnuje-

Zniszczone podczas budowy autostrady A1 drogi w gminie Kowal są odbudowywane. Prace na drogach gminnych i powia-towych przebiegających przez gminę Kowal rozpoczęły się w maju i nadal trwają.

- Odbudowanych zostanie pra-wie piętnaście kilometrów dróg – mówi wójt Stanisław Adam-czyk. - Nasza gmina nie ponosi żadnych kosztów naprawy dróg. To efekt wcześniejszej umowy z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Au-

Szkoła w Grabkowie znana jest z promowania aktywności fizycz-nej i zdrowego trybu życia wśród dzieci i młodzieży. Na początku czerwca zorganizowała „Festyn zdrowia”.

Uczniowie z Więsławic wystą-pili z prezentacją pt. „Zdrowy i ekologiczny tryb życia”. Po niej zgromadzeni w świetlicy obejrzeli pokaz multimedialny: „Papierosy szkodzą zdrowiu”, przygotowany przez uczennice gimnazjum.

Młodsi uczniowie wraz z rodzi-cami wykazali wielkie zaangażo-

Strażak w starym murze

my to, co jest osiągnięciem naszych poprzedników.

Najstarszym strażakiem we wsi Rakutowo jest Ry-szard Seroczyński, urodzo-ny w 1927 roku. Do OSP wstąpił, gdy miał 18 lat. Wtedy do rakutowskiej OSP należało ponad dwudziestu strażaków.

- Po wojnie, ponad 60 lat temu, ówczesny zastępca naczelnika OSP Rakutowo, Stefan Bieńkowski posta-wił przybudówkę do remizy - wspomina Ryszard Sero-czyński. - Przechowywano

w tej przybudówce - gara-żu wóz konny strażacki z pompą. Stefan Bieńkowski przed wojną był kowalem, a po wojnie majstrem mu-rarskim. Znałem go dobrze, bo przyjaźniłem się z jego dziećmi - dwiema dziew-czynkami i dwoma chłopca-mi, które były w moim wie-ku. To on ulepił z cementu figurkę strażaka na murze wewnątrz garażu. Ten stra-żak jest bardzo podobny do nieżyjącego już Stefana Bieńkowskiego.

W ówczesnym czasie re-miza w Rakutowie tętniła życiem, młodzi chętnie tu

przychodzili, była bowiem jedynym miejscem we wsi, gdzie odbywały się zaba-wy, przedstawienia, loterie fantowe itp. Było to miejsce nie tylko zbiórek strażackich, które były obowiązkowe, ale także miejscem spotkań i rozrywki.

- Dziewczęta też należały do OSP, najpierw zawiązało się Koło Młodzieży, a później Koło Gospodyń Wiejskich – mówi Terasa Seroczyńska, żona pana Ryszarda.

Na budowie zastaliśmy Marcina Głodka, kierowni-ka administracyjnego firmy BudPal – Paweł Rusicki z Włocławka, która remontuje obiekt.

- Stara cegła z rozbiór-ki garażu posłuży do wy-budowania muru w kąciku historycznym, w ten mur zostanie wbudowana odna-leziona płaskorzeźba straża-ka – mówi Marcin Głodek. – Wykonano już instalacje wodno-kanalizacyjne, teraz jesteśmy na etapie instalacji elektrycznych oraz prac wy-

kończeniowych wewnątrz budynku. Dach budynku niebawem będzie ociepla-ny, a elewacja malowana. Na ścianach świetlicy poja-wią się motywy regionalne Kujaw.

Kolejne zdanie inwesty-cyjne to budowa parkingu z kostki polbrukowej, budowa placu zabaw dla dzieci, grill, altana i kącik zabytkowy.

Tekst i fot. Jolanta Pijaczyńska

tostrad w Bydgoszczy, którzy zobowiązali się naprawić znisz-czone drogi przez ciężki sprzęt pracujący w czasie budowy au-tostrady.

Nowe dywaniki asfaltowe po-kryją drogi w miejscowościach: Grabkowo, Dziardonice, Ossó-wek, Bogusławice, Nakonowo oraz drogę Przydatki Gołaszew-skie – Kowal – Szatki.

(ak)

Nowe dywaniki asfaltowe

Fot.

Ane

ta K

war

cińs

ka

wanie i pomysłowość w przygo-towaniu barwnych kostiumów, wystąpili w strojach: jabłka, gruszki, truskawki, marchewki, a także cytryny, rzodkiewki, wisien-ki, winogrona i kukurydzy.

- Ze względu na pochmurną i deszczową aurę musieliśmy więk-szość czasu spędzić w świetlicy, ale to nie przeszkodziło dobrej i pożytecznej zabawie – mówi Anna Kłódka, dyrektor Zespołu Szkół w Grabkowie. - W Festynie Zdrowia wzięli udział zarówno najmłodsi uczniowie ze szkół podstawowych

w Grabkowie i Więsławicach, jak i młodzież gimnazjum. Nie zawiedli także rodzice naszych uczniów, którzy towarzyszyli zabawom oraz uczestniczyli w kilku konkurencjach.

Młodzież gimnazjum wraz z nauczycielami brała udział w grze terenowej po okolicy, zaś uczniowie szkoły podstawowej uczestniczyli w rozgrywkach sprawnościowych i wyścigach z udziałem rodziców. Były gry z piłką i krzesłami, rzuty ringo oraz zabawy z chustą anima-cyjną, a w czasie wszystkich zmagań wiele krzyku, śmiechu i emocji wywołanych pozytywną i zdrową rywalizacją. Uczniowie klas I-III mieli okazję ujawnić swoje talenty pla-styczne w czasie malowania kredą na tablicy.

Gimnazjaliści z opiekunami po-konywali kilkukilometrową trasę biegu terenowego. Kierując się mapkami, uczniowie mieli dotrzeć do siedmiu punktów kontrolnych, gdzie czekały na nich zadania sprawnościowe i testy spraw-dzające poziom wiedzy na temat zdrowia i właściwego trybu życia.

Wszyscy chętni mogli udo-skonalić umiejętności udzielania pierwszej pomocy na fantomie dzięki pokazowi i przypomnieniu podstawowych zasad pomocy poszkodowanym.

Obowiązującym napojem była tego dnia woda mineralna, a wszystkie nagrody stanowiły owo-ce lub warzywa. (ak)

Festyn pełen owoców

Barwne kostiumy najmłodszych podobały się wszystkim

W Grabkowie

Ryszard i Teresa Seroczyńscy

Płaskorzeźba strażaka znaleziona w murach daw-nej remizy w Rakutowie

Wyburzanie starego budynku gospodarczego

W Rakutowie

Odbudowanych zostanie 15 kilometrów dróg - mówi wójt Stanisław Adamczyk (z prawej)

Fot.

Ane

ta K

war

cińs

ka

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 21Oświata

Uczniów Gimnazjum nr 4 im. ONZ we Włocławku spotkaliśmy w Waty-kanie.

50. osobowa grupa gimnazjalistów wybrała się na wycieczkę do Włoch zorganizowaną przez Joannę Hofman-Kupisz. Młodzi wraz z opiekunami Iwo-ną Majchrowską, Elżbietą Kobielską, Moniką Zielińską i Marcinem Zacharo-wem zwiedzali Rzym, Wenecję i Monte Cassino, gdzie na Polskim Cmentarzu Wojennym zapalili znicze.

Zdjęcie wykonaliśmy pod obrazem Jana Matejki pt. Jan Sobieski pod Wiedniem (Zwycięstwo pod Wied-niem) z 1883 roku, który znajduje się w Muzeach Watykańskich.

Spotkanie w Watykanie

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa we Włocławku proponuje w roku akademickim 2014/2015 bezpłatne popołudniowe studia dla pracujących. Studia kierowane są do tych, którzy chcą realizować swoje ambi-cje w miejscu pracy, a także swoje pasje i marzenia. Uczelnia proponuje studia na filologii angielskiej, filologii germańskiej, językach obcych dla biznesu, administra-cji, zarządzaniu, pedagogice, informatyce, mechanice i budowie maszyn. Plan zajęć

Czym jest kuchnia moleku-larna? To chemicznie brzmią-ce zestawienie może mieć coś wspólnego z jedzeniem? Okazuje się, że tak.

Można się było o tym prze-konać podczas pokazu w Ze-spole Szkół Centrum Kształ-cenia Rolniczego w Kowalu. Uczniowie szkoły, a także oko-liczni gimnazjaliści, mieli oka-zję poznać oraz posmakować wytworów tej kreatywnej kuchni, które serwowali Prze-mysław Błaszczyk i Jacek Maksymowicz z Euro Toques Polska.

Czym jest więc kuchnia molekularna? Gotowanie mo-lekularne wykorzystuje wie-

Uczennica gimnazjum nr 3 we Włocławku, Justyna Kinga Aftańska (15 lat) napisała i wy-dała powieść z gatunku fantasy dla młodzieży. Książka nosi tytuł „Wilczy Kult. Sanktuarium” i na razie ukazała się w 100 promocyjnych egzem-plarzach, sfinansowanych we własnym zakresie.

Autorka pisze pod pseudonimem Joseline K. Aftan-ska. Książka m.in dostępna jest w Bibliotece Miejskiej we Włocławku przy ul. Warszawskiej i w kilku innych bibliotekach, a także uczestniczy w akcji Bookcrossing.

W ciągu kilku miesięcy książka pojawi się w księ-garniach w całej Polsce, bowiem jej opublikowaniem zainteresowane jest duże, ogólnopolskie wydawnictwo, z którym prowadzone są obecnie rozmowy. Powieść liczy blisko 300 stron i jest pierwszym tomem z pla-nowanej sagi. Autorka jest w trakcie pisania drugiego tomu. Warto podkreślić, że Justyna jest trzykrotną laureatką konkursu przedmiotowego z języka polskiego, organizowanego przez Kujawsko-Pomorskiego Kuratora Oświaty. Książka jest dowodem na to, że gdy się mocno czegoś pragnie, można to osiągnąć, trzeba tylko ciężko pracować i dążyć do celu.

„Wilczy Kult. Sanktuarium” to powieść o wilkołakach, opowiadająca historię szesnastoletniej Rose Mary. Dziewczyna budzi się w zniszczonym domu, nie pamię-tając nic z minionej nocy. Znajduje list od siostry, Ann, z którego wynika, że Rose zamordowała rodziców pod postacią wilkołaka. Nastolatka zostaje zupełnie sama i trafia do Bractwa Krwawego Księżyca, gildii istot takich jak ona. Gdy zaczyna odnajdować się w tej nowej dla niej sytuacji, znajduje przyjaciół i miłość, pojawiają się wątpliwości związane z jej przeszłością. Nie wszystko było tak, jak to zapamiętała...

Kuchnia molekularna w kowalskiej szkole rolniczej

Nowoczesne gotowanie

dzę z zakresu chemii i fizyki do sporządzania potraw, przy jednoczesnym zastosowaniu całkowicie naturalnych skład-ników. Celem jest otrzymanie czystych smaków, nietypo-wymi sposobami i niekiedy w bardzo zaskakujących zesta-wieniach.

Kawior ze wszystkiego

Za pioniera takiego podej-ścia do kuchni uważa się ame-rykańskiego fizyka Sir Benja-mina Thompsona, żyjącego na przełomie XVIII i XIX w., a sam termin kuchnia moleku-larna powstał w 1988 r. w wy-niku współpracy węgierskiego fizyka Nicholasa Kurti i francu-skiego chemika Herve This.

Jednym z najczęściej stoso-wanych zabiegów w kuchni molekularnej, który zapre-zentowany został podczas pokazu, jest sferyfikacja, na-zywana również kuleczko-waniem. W dużym skrócie można nazwać ją robieniem kawioru ze wszystkiego. W praktyce oznacza to przygo-towanie wywaru z jakiegoś dania, dodanie do niego algi-nianu sodowego, a następnie zanurzenie go w roztworze chlorku wapnia. Rezultatem tego zabiegu jest powstanie małych, galaretowatych kulek o dowolnym smaku. Podczas pokazu uczniowie smakowali kawior o smaku pomarańczy, jabłka, czy sferycznych kule-

czek z sokiem w środku. Kolejnym elementem za-

prezentowanym przez prowa-dzącego pokaz było tworzenie piany z dowolnego soku, np. cytrynowego, co było możli-we dzięki zastosowaniu lecy-tyny sojowej. Pianę tę może-my podać do pieczonej ryby, zamiast tradycyjnego kawałka cytryny.

Lody mrożone ciekłym azotem

Prawdziwą furorę wywołały jednak lody zamrożone cie-kłym azotem, sporządzane w bardzo krótkim czasie (gdyż temperatura zamrażania wy-nosi - 196° C), czy chipsy z rukoli. Mrożenie ciekłym azo-tem pozwala na zachowanie w produkcie wszelkich warto-ściowych substancji i aroma-tów.

Gotowanie molekularne wy-maga sporych umiejętności i wiedzy, ale efekty są naprawdę zaskakujące i widowiskowe. Wszyscy uczestnicy, np. pre-zentowali tzw. „efekt smoka”, po posmakowaniu bezów z bitej śmietany „ugotowanych” w ciekłym azocie.

Podsumowując kuchnia molekularna to kuchnia, któ-rej jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia, a ta, jak wiadomo, nie ma granic. Wszyscy uczestnicy tego nie-samowitego pokazu mogli się o tym przekonać i wizualnie, i – co najważniejsze - organo-leptycznie.

Iwona Daniel

Uczniowie z kowalskiego gimnazjum podczas pokazu kuchni molekularnej

Wilczy kult gimnazjalistki z Włocławka

Fot.

Ark

adiu

sz C

iech

alsk

i

umożliwia realizację studiów osobom pra-cującym. Studia trwają standardowo 6 lub 7 semestrów, kończą się napisaniem pracy licencjackiej lub inżynierskiej oraz egzami-nem dyplomowym, co daje status absol-wenta studiów wyższych i otwiera drogę do kontynuowania studiów magisterskich

na wszystkich uczelniach. Na bezpłatne studia dla pracujących obowiązują zasady rekrutacji takie, jak na studia stacjonarne. Szczegółowe informacje o rekrutacji moż-na znaleźć na stronie internetowej uczelni: www.pwsz.wloclawek.pl

(pm)

Bezpłatne popołudniowe studia dla pracujących w PWSZ we Włocławku

Justyna Kinga Aftańska ze swoją książką

Międzyszkolne Regionalne Warsztaty Dziennikarskie w Bydgoszczy są atrakcyjną, bezpłatną alternatywą spędzania wolnego czasu dla uczniów o uzdolnieniach dziennikarskich i humanistycznych. Stanowią rodzaj preorientacji zawodowej wspomagającej decyzje o wyborze szkoły, profilu kształcenia, ułatwiają wybór studiów ewentualnie przyszłej pracy zawo-dowej. Więcej o Warsztatach na www.podwiatr.pl

Warsztaty dziennikarskie

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl 22 Ludzie

70. lat temu wojska alianckie wylądowały w Normandii. W nocy z 5 na 6 czerwca 1944 r. z portów Wielkiej Brytanii ku nieznanemu przeznaczeniu ruszyli żołnierze wojsk sprzy-mierzonych.

Brali udział „w wielkiej krucjacie, do której rozpoczęcia przygotowywali się przez ostat-nie miesiące. Oczy wszystkich kochających wolność ludzi zwrócone były wtedy właśnie na nich”. Potęga licząca niemal 200 tysięcy doborowych żołnierzy, których osłaniało i transportowało prawie 12 tys. samolotów i 7 tys. jednostek pływających, wyruszyła. Świat nigdy wcześniej nie widział takiej mocy. Tak zaczęła się kolejna, niesamowita historia, któ-ra toczyła się w mrocznych czasach świato-wego konfliktu. Miejmy w pamięci tamtych żołnierzy, tym bardziej, że w operacji Over-lord uczestniczyli też Polacy, którzy ginęli w walce z wrogiem trzymającym ich Ojczyznę w niewoli.

Jednym z żołnierzy gen. S. Maczka, który nie brał jednak udziału w desancie na stary kontynent, był Feliks Rembiałkowski, syn zie-mi kujawskiej, późniejszy działacz ludowy w kraju i za granicą, bliski współpracownik pre-miera Stanisława Mikołajczyka, organizator życia kulturalnego polonii w USA, wielokrot-nie odznaczany przez różne związki i stowa-rzyszenia, a przede wszystkim przez rząd III RP, rząd polski w Londynie, Królową Anglii, Holandii i Kongres Polonii Amerykańskiej.

Pochodzenie i nauka zawodu

Urodził się 20 XI 1919 r. w Grodztwie koło Kowala. Jego rodzicami byli Franciszek, któ-ry pochodził z Murska i Marcjanna z domu Snopkowska. Po wojnie bolszewickiej. Rem-białkowscy kupili parę hektarów ziemi na obrzeżach Kowala w Grodztwie i tutaj osiedli. Mały Feliks wraz z rodzeństwem Stanisławą, Marią i Tadeuszem uczęszczał do szkoły po-wszechnej w Kowalu. Jak sam wspominał, duży wpływ na ukształtowanie jego charak-teru i poglądów miała nauczycielka, Helena Krygier, żona kierownika szkoły Eugeniusza Krygiera: „Ona wychowała mnie i uczyniła tym, kim jestem. Jej zawdzięczam wszystkie moje osiągnięcia życiowe.”.

Po ukończeniu szkoły ojciec oddał go do nauki zawodu kowalskiego w kuźni majstra Jankowskiego, (później po jej sprzedaży nale-żała do Józefa Czapowskiego), która mieściła się przy dawnej ul. Warszawskiej (obecnie Kołłątaja, teren przy targowisku) w Kowalu. Tam przepracował dwa lata i uzyskał papie-ry czeladnika. Interesowała go jednak robota bardziej precyzyjna, dlatego przeniósł się do zakładu ślusarskiego Stefana Plichtowicza. Pracował tam wspólnie z synem właściciela Zygmuntem, z którym chodził wcześniej do jednej klasy, aż do wybuchu II wojny świato-wej.

Początki działalności w ruchu ludowym

Pracę zawodową łączył wtedy z aktywno-ścią w ruchu ludowym. Jego ojciec był skarb-nikiem Stronnictwa Ludowego na powiaty włocławski, rypiński i lipnowski. Często w ro-dzinnym domu odbywały się narady i zebra-nia. Ojciec kontaktował się z posłem na Sejm RP i współpracownikiem Wincentego Wito-sa - Andrzejem Czapskim, który pochodził z Gostynina, sekretarzem SL we Włocławku Janem Lemańskim lub lokalnym działaczem ludowym Leonem Stankiewiczem mieszkają-cym wtedy w Rakutowie. Feliks Rembiałkow-ski został we wrześniu 1937 r. skarbnikiem Koła Młodzieży Wiejskiej RP „Wici” w Grodz-twie-Kowal.

Zorganizował kolejne koło w Dębniakach, wraz z L. Stankiewiczem i Józefem Strze-leckim z Rakutowa angażował się w bieżącą działalność, biorąc udział w zebraniach, wie-cach, świętach ludowych, zabawach w pobli-

skim Rakutowie, w okolicach Brześcia Kuj. i Lubienia. Zbierał fundusze na działalność or-ganizacyjną.

Wojna, przymusowa praca, służba u gen. Maczka i co dalej?

Wybuch wojny wszystko pozmieniał. Mło-dy Rembiałkowski próbujący ochotniczo wstąpić do wojska, by bronić ojczyzny w kampanii wrześniowej, wkrótce został wy-wieziony na roboty przymusowe do Niemiec. Trafił do miejscowości Jever w Dolnej Sak-sonii. Od kwietnia 1941 r. pracował w gospo-darstwie rolnym, później, w początkach 1943 r. przeniesiony został do warsztatów napra-wiających samochody wojskowe. W kwietniu 1945 r. udaje się mu uciec do Holandii, gdzie zaciągnął się do służby w szeregach 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Przydzie-lono go do pracy przy samochodach. Z tą for-macją przeszedł szlak bojowy przez północne Niemcy od granicy z Holandią po nadmorską miejscowość Wilhelmshaven. Po zakończe-niu działań wojennych służył w polskiej stre-fie okupacyjnej. Jak wszyscy uchodźcy, za-stanawiał się nad powrotem do kraju. Był już spakowany, kiedy przyszedł list od ojca, który zdecydowanie odradził mu powrót. Znał on doskonale los tych polskich żołnierzy z Za-chodu, którzy w ludowej ojczyźnie byli szy-kanowani i prześladowani. Dlatego F. Rem-białkowski postanowił wyjechać do USA. Miał zaproszenie od Heleny Dobrzańskiej, siostry kolegi E. Galińskiego z Koła „Wici” w Grodztwie. Zanim jednak do tego doszło, przeniesiony został do Anglii. Tam, po skoń-czeniu kursów kucharsko-cukierniczych, zna-lazł pracę, próbował się uczyć i starał się być przydatny w działaniach emigracyjnego Pol-skiego Stronnictwa Ludowego, które miało swoją siedzibę w Londynie przy Edith Grave 69, S.W.10. W połowie kwietnia 1951 r., kiedy uzyskał zgodę na wyjazd do USA. Działacze londyńscy uznali, iż może być przydatny w pracy organizacyjnej za oceanem i zaopa-trzyli go w list polecający do Józefa Migdały, ludowca z Chicago.

Wyjazd do Chicago i współpraca z premierem Mikołajczykiem Tak rozpoczął się kolejny etap w jego ży-

ciu. Tutaj uzyskał stabilizację finansową i ro-dzinną. W 1952 r. ożenił się z Teresą Danutę Piotrowską, która urodziła się na Wołyniu. W czasie wojny wywieziona została przez so-wietów na Syberię, później wraz z armią gen. W. Andersa przebywała w Teheranie, gdzie zmarły jej dwie siostry. Następnie przebywa-ła w Indiach. Po wojnie wyjechała do Anglii,

później do USA. Małżonkowie Rembiałkow-scy dochowali się trójki dzieci: Margarety (1952), Tadeusza (1956) i Felisa (1957).

Po przybyciu do Ameryki Rembiałkowski włączył się także w nurt działalności tutej-szych ludowców. Chicagowscy działacze na zjeździe w 1951 r. postanowili powołać orga-nizację pn. Związek Przyjaciół Wsi Polskiej w Ameryce, która działa do dnia dzisiejszego. W strukturach tegoż związku pracował i peł-nił rozmaite funkcje, zasiadał we władzach naczelnych, reprezentował go przez 55 lat w Kongresie Polonii Amerykańskiej. Należał do zwolenników i bliskich współpracowników byłego premiera Stanisława Mikołajczyka, który prowadził po wojnie ożywioną działal-ność społeczno-polityczną w USA i Europie Zachodniej.

Dzięki niemu F. Rembiałkowski został wybrany na Kongresie Światowym PSL (odbytym w dn. 5-7 III 1955 r. we Francji) skarbnikiem Komitetu Wykonawczego. Obaj panowie wielokrotnie spotykali się przy oka-zji świąt ludowych, dożynek czy na zjazdach Związku Przyjaciół Wsi Polskiej, gdzie prezes PSL był zawsze honorowym gościem. Bywali także w swoich domach prywatnych. Rem-białkowski u prezesa w Waszyngtonie, Miko-łajczyk u Danuty i Feliksa w Chicago, w któ-rym to mieście każdego roku bywał po kilka razy. Po jego śmierci Rembiałkowski zabiegał o sprowadzenie prochów prezesa do Polski i godnego pochówku w kraju.

Aktywista polonijny

W czasie pobytu w USA Rembiałkowski zaangażował się także w działalność polo-nijnych organizacji polityczno-społecznych i kombatanckich, m. in. Związku Kół 1. Pol-skiej Dywizji Pancernej czy Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Z ra-mienia tych ugrupowań był delegowany na różne podniosłe uroczystości kombatanckie w USA, Europie Zachodniej i w Polsce. Jako osoba wrażliwa, wielokrotnie angażował się w pomoc tym kolegom kombatantom, którzy po wojnie nie zawsze potrafili odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Ze wszech miar starał się także nieść po-moc, również materialną, rodakom mieszka-jącym w Polsce. Organizował zbiórki na rzecz „Solidarności”, szczególnie w okresie stanu wojennego, pomoc dla powodzian, opiekę nad cmentarzami wojennymi, wybudowa-nie w Warszawie pomnika ku czci żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. S. Maczka (odsłonięty został jesienią 1995 r.).

F. Rembiałkowski nie zapomniał również o swojej małej ojczyźnie. Przede wszystkim nowo utworzonemu Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego przy Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy ofiarował zbiór bezcennych i unikatowych dokumentów,

listów, rękopisów, gazet (w tym „Orki”, biule-tynu informacyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Związku Przyjaciół Wsi Polskiej w Ameryce), książek obrazujących całokształt działalności emigracyjnego PSL, a także pa-miątki osobiste, w tym zdjęcia, ordery, mun-dury itp. W dniu 25 czerwca 2009 roku, z okazji 10-lecia istnienia placówki, została otwarta wystawa prezentująca jego kolekcję. Nosiła ona nazwę: „Feliks Rembiałkowski – syn ziemi kujawskiej, wybitny działacz emigracyjny, poli-tyczny i społeczny w Stanach Zjednoczonych Ameryki”.

Nigdy nie zapomniał również o ukochanym Kowalu, miasteczku, gdzie spędził dzieciństwo i wczesną młodość i gdzie nadal żyje jego rodzina. Pod koniec lat 70. XX w., kiedy ks. Władysław Stachura miał problemy ze zdo-byciem odpowiednich farb do wymalowania wnętrza kowalskiej świątyni, chętnie zaofero-wał swą pomoc. Zakupił pędzle, złotą folię, klej i specjalną, trwałą farbę, którą produkowano jedynie w Wielkiej Brytanii z materiałów po-chodzenia indyjskiego. Dzięki jego kuzynowi, Tybulewiczowi, który zajmował się organizo-waniem i dostarczaniem darów dla Polaków z terenu Anglii i Szkocji, materiały te dostarczo-no do Kowala. F. Rembiałkowski przesyłał wie-le paczek z odzieżą, żywnością, narzędziami, środkami medycznymi itp. Miejskiej bibliotece przekazał ponad 100 książek, które zgromadził w USA o różnej tematyce i wartości ok. 2 tys. dolarów, sfinansował budowę pięciu nagrob-ków na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Uznanie i odznaczenie

Ta różnorodna i godna uznania działalność Amerykanina z kowalskim rodowodem zo-stała doceniona i uhonorowana licznymi od-znaczeniami, orderami, krzyżami, dyplomami i podziękowaniami. Do najważniejszych nale-żą: Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi Rzeczy-pospolitej Polskiej, Złoty oraz Srebrny Krzyż Zasługi, Miecze Hallerowskie, Krzyż 1. Dywizji Pancernej, Złota Odznaka Dywizji Pancernej, Medal Armii Błękitnej, Złoty Medal Stowa-rzyszenia Weteranów Armii Polskiej, Medal 75–lecia Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, Medal za oswobodzenie Holandii, Mały Medalik – Medal Weteranów od Królo-wej Anglii, Medal Wincentego Witosa, Me-dal. Stanisława Mikołajczyka, Medal Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

O chicagowskim ludowcu Piotr Pukłacki napisał pod kierunkiem, dra hab. A. Sudoła pracę magisterską pt.: „Życie i działalność Feliksa Rembiałkowskiego – wybitnego dzia-łacza polonijnego w Stanach Zjednoczonych Ameryki” obronioną w 2009 r. na UKW w Byd-goszczy, zaś Danuta Czerwińska Murawska w tymże samym roku wydała książkę „Głos z wygnania czyli życie i praca Feliksa Rembiał-kowskiego”. Warto, żeby i społeczeństwo po-wiatu włocławskiego, z którego wyruszył nasz bohater w szeroki świat, znało jego nieprze-ciętne czyny i zasługi.

Andrzej i Arkadiusz Ciechalscy

Z Grodztwa do Chicago

Opowieść o Feliksie Rembiałkowskim

Feliks Rembiałkowski

Zebranie członków PSL podczas Święta Ludowego w Chocago roku 1957. W środku premier S. Mikołajczyk, nad nim w drugim rzędzie F. Rembiałkowski

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, lczerwiec 2014www.kujawy.media.pl 23Kultura

Jak smakuje żur, nikomu na Kujawach nie trzeba tłuma-czyć, ale już z gzikiem może być problem. Nie każdy wie, że nazwa ta oznacza twarożek ze śmietaną lub zsiadłym mlekiem z dodatkiem szczypiorku lub ko-pru. O tych i innych potrawach można dowiedzieć się z książki autorstwa Doroty Kalinowskiej (tekst) i Krzysztofa Cieślaka (projekt graficzny). Jednak nie jest to książka kucharska, lecz etnograficzna.

Promocja nowej publikacji Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku pt. „Gzik, żur i prażucha. Tradycje kuchni kujawskiej” odbyła się 12 czerwca br. w gmachu głównym Muzeum.

- Publikacja jest pierwszym, szerokim opracowanie tematu, obejmującym produkty i ich pochodzenie, przetwórstwo i

Nieprzypadkowo promo-cja nowej książki o Kłóbce autorstwa Arkadiusza Cie-chalskiego odbyła się w Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Wło-cławku. Bowiem muzeum w latach 2010-2013 prowa-dziło kompleksowe prace remontowe i adaptacyjne zabytkowych zabudowań skansenu w Kłóbce oraz rewitalizację parku dwor-skiego. Odbudowano także dawny dwór istniejący od XV wieku, który zmieniał swoje oblicze i właścicieli, m.in. Godziembów, Kłob-skch herbu Pomian, Ko-meckich herbu Ślepowron, Morzkowskich i od 1822 do 1945 roku Orpiszewskich.

Dzisiaj Muzeum Ziemi Ku-jawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, jednostka orga-nizacyjna podległa samorzą-dowi województwa, jest wła-ścicielem i administratorem dworu, który po przebudowie czeka na otwarcie oraz skan-senu. Jak zapewnił Piotr No-wakowski, dyrektor muzeum, otwarcie dworu nastąpi jesz-cze w tym roku.

Wieś na szlaku

Ponieważ Kłóbka została włączona do Kujawsko-Po-morskiego Szlaku Fryderyka Chopina, stad też tytuł książki Arkadiusza Ciechalskiego: „Kłóbka – wieś na Szlaku Chopinowskim”.

- Moje zainteresowanie Kłóbką wiąże się przede wszystkim z tym, że jestem członkiem – od samego po-czątku jego istnienia - prężnie tam działającego Towarzy-stwa Miłośników Kłóbki im. Marii Wodzińskiej Orpiszew-skiej wieś – mówi Arkadiusz Ciechalski, polonista, wice-dyrektor Zespołu Szkół Cen-

trum Kształcenia Rolniczego w Kowalu. - Stowarzysze-nie to ma różne zadania. Do podstawowych celów, jakie sobie wytyczyło, należy pro-pagowanie walorów kulturo-wo-przyrodniczych tej urokli-wej kujawskiej wsi, a że one są, świadczy choćby termin ukuty przez Antoniego Wo-dzińskiego, bratanka patronki towarzystwa, dziennikarza i pisarza, który jeszcze w XIX w. nazwał Kłóbkę „perłą Ku-jaw”. Dlatego powstał po-mysł, usilnie wspierany przez prezesa towarzystwa, a zara-zem pasjonata Kłóbki, który mieszka tam od ponad 40 lat, Bogdana Lisowskiego, zresz-tą poety, muzyka i gawędzia-rza, aby wydać publikację, która spopularyzuje wśród

szerokiego grona czytelników walory Kłóbki.

W latach 80-tych

- Pamiętam te chwile, kiedy pierwszy raz zawitałem do tej miejscowości, a było to w latach 80. XX w. - ciągnie Ci-chalski. - Wtedy zauroczyłem się jej krajobrazem, tak innym od równej jak stół kujawskiej ziem. Znalazłem tam pagór-kowaty teren, łagodne zbo-cza obsiane żółtym zbożem i zielenią buraków cukrowych, niebieską taflę Jeziora Radzi-kowskiego, wijącą się rzeczkę Lubieńkę, staw przydworski, bogatą roślinność parku. Po-nadto zachowane ślady dzie-dzictwa kulturowego, czyli grodzisko, neogotycki kościół

na wzgórzu z niecodziennymi epitafiami, a szczególnie tym, na którym widnieje napis: „…żal nosząc w sercu/ do dni ostatka/ spoczęła wreszcie/ żona i matka”.

Ponadto pięknie położony za wsią cmentarz z cudow-nym źródełkiem, kaplicą św. Prokopa i nietuzinkowymi grobowcami, drewniany młyn wtedy jeszcze stojący przy drodze. To wszystko mnie mile zaskoczyło i swoją rowerową eskapadę do Kłób-ki zachowałem we wdzięcz-nej pamięci.

Szerzej zacząłem się intere-sować Kłóbką, kiedy wraz ze społecznością mojej szkoły braliśmy udział w rozlicznych imprezach plenerowych w utworzonym w tam Ku-

Promocja książki Arkadiusza Ciechalskiego

Odkrywanie Kłóbkijawsko-Dobrzyńskim Parku Krajobrazowym. Najpierw robiłem dużo zdjęć, później sięgnąłem do historii, która okazała się wielce ciekawa i odkryłem wówczas mi nie-znane pasjonujące losy pa-triotycznego rodu Orpiszew-skich i ich powiązań z muzą Chopina i Słowackiego Marią z Wodzińskich Orpiszewską – dodaje autor.

Także o Otylii

Książka ma charakter po-pularno-naukowej dość luź-nej monografii, składającej się z kilkudziesięciu szkiców przedstawiających historię i współczesność Kłóbki. Ma blisko trzysta stron zawierają-cych bogaty materiał ilustra-cyjny, zarówno archiwalny, jak i współczesny. Na jej kar-tach znajduje się szereg bio-grafii znanych osób związa-nych z miejscowością, przede wszystkim Marii Wodzińskiej Orpiszewskiej, a także głębo-ko patriotycznej rodziny Orpi-szewskich, którzy brali udział w walkach narodowowyzwo-leńczych od powstania ko-ściuszkowskiego po powsta-nie warszawskie.

W publikacji wspomina się też o współczesnych wy-bitnych osobistościach wpi-sanych w dzieje tej wsi, np. znakomitej polskiej pływacz-ce Otylii Jędrzejczak. Ponad-to znaleźć w książce można informacje o miejscowych zabytkach i wydarzeniach hi-storycznych. Uzupełnieniem publikacji są wiersze i teksty piosenek autorstwa Bogdana

Lisowskiego. Podczas promocji wystąpił

zespół „Marynia” z Kłóbki, śpiewając piosenki, w tym najnowszą o Kłóbce pióra Bogdana Lisowskiego.

Kłóbko, Kłóbko – szczodra wiosko.

Żyć nam z Tobą cudnie, bosko.

Wszystko chcesz nam z sie-bie dawać,

By się z nami nie rozsta-wać.

Dla tych, którzy jeszcze w Kłóbce, położonej w gmi-nie Lubień Kujawski, nie byli warto wspomnieć, że miej-scowość ta ze szlacheckim dworem i parkiem oraz od-tworzoną dawną wsią kujaw-ską w Kujawsko-Dobrzyń-skim Parku Etnograficznym, otwartym w 1993 roku, a tak-że neogotyckim kościołem z końca XIX wieku, stanowi spójny układ przestrzenny, który daje pełny obraz wsi szlacheckiej i chłopskiej z dawnej epoki w miejscu au-tentycznym, zamieszkanym przez wieki przez kolejne po-kolenia.

Promocja na spotkaniach

Dodajmy, że książka Arka-diusza Ciechalskiego o Kłóbce promowana będzie również na spotkaniach autorskich w Kowalu, Lubieniu Kujawskim, Choceniu i oczywiście w Kłóbce. Pod koniec spotkania w muzeum zespół „Marynie” zaśpiewał także piękną pieśń o Włocławku. Tekst piosenki – Bogdan Lisowski.

Oto jej fragment:Wież katedry - wiary

tchnienie jak dwa palce – znak Vik-

torii.Które to już pokolenietak przechodzi do historii?

(jp)

konserwację żywności w daw-nych gospodarstwach wiejskich - mówił Piotr Nowakowski, dy-rektor muzeum. - Szczegółowo zostały również opisane sprzęty

kuchenne oraz ich wytwórcy, czy-li rzemieślnicy wiejscy. Książka zawiera także opisy pożywienia codziennego, świątecznego i weselnego. Przedstawia przed-

sięwzięcia muzealne oraz innych instytucji, których celem jest kultywowanie i podtrzymywanie kulinarnego dziedzictwa regionu. Opracowanie i druk publikacji sfi-nansowano ze środków Minister-stwa Kultury i Dziedzictwa Na-rodowego w ramach Programu Dziedzictwo Kulturowe – Kultura Ludowa oraz Samorządu Woje-wództwa Kujawsko-Pomorskiego

Dyrektor odczytał też fragmen-ty recenzji publikacji.

- … gorąco polecam czytelni-kom niniejsze opracowanie, wy-czerpująco ujmujące problema-tykę ludowej kuchni kujawskiej i przedstawiające pełny obraz kultury ludowej wraz z mądrością i zaradnością mieszkańców trady-cyjnej kujawskiej wsi” – napisała dr Elżbieta Sobolewska.

O swojej pracy nad książką mówili jej autorzy.

- Jedzenie od zawsze było waż-ną sferą życia człowieka - mówi Dorota Kalinowska. - Tradycyjne zdobywanie pożywienia, przetwa-rzanie i wspólne spożywanie było naszpikowane wieloma zwycza-

jami, kontaktami ludzkimi, które dzisiaj bardzo zubożały. Pożywie-nie i wszystko z nim związane, to ogromna dziedzina wiedzy. Od upraw i hodowli, przez wyrób sprzętów i naczyń potrzebnych do przechowywania potraw, przetwórstwo i konserwację, aż po przepisy kulinarne oraz zasady właściwego zachowywania się przy stole.

- Otrzymałem gotowy tekst, który przeczytałem jak powieść - mówi Krzysztof Cieślak. - Zasta-nawiałem się jak pokazać warzy-wa, ostatecznie namalowałem je techniką gwaszu i akwareli.

Miłośnicy swojskiej kuch-ni znajdą w książce też liczne przepisy na kujawskie potrawy. Uzupełnieniem jest kulinarny słowniczek gwarowy.

Promocji książki towarzyszyła degustacja kujawskich potraw przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich Czołowo i Byczyna-Kolonia

(jot)

Gzik, żur i prażuchaPomocja nowej publikacji włocławskiego muzeum

Podczas promocji wystąpił zespół „Marynia” z Kłóbki. Z prawej Arkadiusz Ciechalski

Dorota Kalinowska i Krzysztof Cieślak

Fot.

Nad

esła

ne

Fot.

Nad

esła

ne

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 53, czerwiec 2014www.kujawy.media.pl24 Promocja- zdrowie