ufo's grudzień 2014

Gazetka szkolna Gimnazjum nr 4 w Będzinie

To ciekawsze niż myślisz!

nr 2 roku szkolnym 2014/2015

Dwumiesięcznik

Coś lekkiego

Święta zagościły u nas na dobre! Jeszcze nie opuściła nas mikołajkowa euforia, już czeka na nas

kolejna porcja świątecznych radości. W sumie… Jesteśmy „za” :D

Grudzień to bez wątpienia czas pełen magii i rodzinnego ciepła. Chyba nie

ma osoby, która nie czeka na zapach wigilijnych potraw. Nie wspominając już o

śpiewaniu kolęd i maratonie filmów, tradycyjnie emitowanych w zimowe wieczor-

ki… :D Co roku jednak mamy wrażenie, że jest to istna udręka dla rodziców, w

przeciwieństwie do uradowanych dzieci biegających po sklepach z zabawkami.

Prezentowa gorączka to tradycyjny element magii Świąt… Chodząc po sklepach,

nie da się nie zauważyć groźnych min niektórych rodziców, którym najwidoczniej nie

przypadł do gustu zaszczyt kupowania podarunków dla swoich pociech. Zastanawia nas tylko, dlaczego

nikt nie myśli o prezentach już dwa tygodnie przed Świętami Bożego Narodzenia? Czy nie przyjemniej

byłoby spokojnie spacerować po galeriach handlowych i z uśmiechem na ustach witać przechodniów,

nie kupując wszystkiego na ostatnią chwilę? A później wspólnie z rodziną piec pierniki, ozdabiać je lu-

krem i smakować podczas oglądania „Kevina samego w domu”? Hmm… Marze-

nie… Ale raczej nie do spełnienia… Nie ukrywajmy, zawsze znajdzie się ktoś, ko-

mu wyleci z głowy planowanie zakupów. Problem w tym, że zawsze tych

„ktosiów” jest tysiące, stąd takie tłumy panujące w każdym sklepie… Mimo

wszystko, nie zapominajmy o życzliwości i uprzejmości, nawet względem tych

kilku niemiłych przechodniów, których na pewno spotkamy i w tym roku :)

Dobra, koniec tego przynudzania! Każdy uwielbia

Święta Bożego Narodzenia, nawet tę zakupową go-

rączkę, która jest oznaką prawdziwego nadejścia gwiazdki! Chyba wszyscy

się z nami zgodzą, że niezastąpioną „radochą” jest ubieranie choinki, pie-

czenie ciast, oglądanie ulubionych reklam Coca-Coli i tańczenie na środku

sklepu do „Last Christmas”… Nie, my tego nie robimy… ;DI tym optymi-

stycznych akcentem zakończyliśmy świąteczne rozważania, ostat-

nie w tym roku… Teraz pozostaje nam już tylko cieszyć się z rodzinnej at-

mosfery, corocznego przytycia i obowiązkowego rozpoczęcia diety w Nowym Roku :D Dla nas, klas III, to

będą niestety ostatnie klasowe święta… Nie ukrywamy, że będziemy niesamowicie tęsknić za tymi

chwilami. Aż łezka kręci się w oku… Wy na szczęście macie jeszcze trochę czasu, żeby się nawzajem denerwować i drażnić :)Świąt Bożego Narodzenia, niezapomnianych chwil spędzonych w gronie najbliż-

szych i przyjemnego dreszczyku podczas rozpakowywania prezentów!!! MERRY CHRISTMAS!!! `Biała

Nr 2 2014/2015

ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA W INNYCH KRAJACH

Hiszpania Dla Hiszpanów Boże Narodzenie to tak jak u nas bardzo ważne, rodzinne święto. Tam ważniejsza

od choinki jest szopka. Główne dania serwowane w Wigilię to zazwyczaj jagnięcina, prosię, pie-czony indyk, owoce morza, ryby, a na deser marcepan, ciasteczka polvorones oraz orzechy.

Wszystko popija się tradycyjnym hiszpańskim białym winem musującym. Wigilijna wieczerza roz-poczyna się po Pasterce. Następnie wszyscy wychodzą na ulicę oświetloną tysiącami barwnych

żarówek, śpiewają, tańczą i bawią się do samego rana. Prezenty rozdawane są dopiero 6 stycznia- w Święto Trzech Króli, na pamiątkę darów, które Jezus otrzymał od mędrców ze wschodu.

Węgry

Na Węgrzech podczas Świąt organizuje się wielkie bale dla dzieci. Najważniejszy z nich odbywa się w stolicy kraju Budapeszcie, w budynku parlamentu. Uczestniczą w nim nie tylko maluchy,

lecz także znani aktorzy oraz artyści. W czasie Wigilii na stole nie może zabraknąć pieczonego kar-pia, zupy rybnej z rodzynkami i wiśniami. Podaje się również smażoną kapustę. Podobnie jak w

Polsce pod obrus wkłada się sianko. Posypanie go soczewicą ma przynieść dobrobyt. Bardzo zna-nym zwyczajem na Węgrzech jest kolędowanie. Kolędnicy chodzą od domu do domu i w zamian

za śpiew dostają pożywienie lub pieniądze.

Meksyk W Meksyku już 15 grudnia wieszana jest pod sufitem piniata wypełniona słodyczami. Pod nią gro-madzą się dzieci, a następnie jedna z nich rozbija piniatę kijem, co rozpoczyna wyścig w zbieraniu słodyczy. Głównym daniem na stole Wigilijnym jest wędzony dorsz z papryką i oliwą oraz małymi

grzankami. Podawany jest również pieczony indyk, owoce i różnego rodzaju słodycze.

`Julia i Dominika

G ru d z ie ń 20 14 U FO ’s

2

Świąteczny nastrój...

Mamy początek grudnia, a dopiero co kończyły się wakacje . Święta coraz bliżej , o czym zapewniają

nas sklepowe przeceny, reklamy telewizyjne o charakterze wigilinym ( od conajmniej od połowy li-

stopada) , a wkrótce usłyszymy w radiu dobrze nam znane przeboje świąteczne jak na przykład nie-

śmiertelne ,, Last Christmas '' grupy Wham czy ,, Let it Snow '' Deana Martina . A przecież jest szero-

ka gama utwór podobnej treści . Być może mało kto wie o tym, ale Elvis Presley miał sporo utworów

o tematyce świątecznej ( If I get home on Christmas Day ) , Cliffa Richardsa z jedną z najbardziej po-

pularnych piosenek świątecznych albo słynne ,, Jingle Bells '' Franka Sinatry. ,,Cudze chwalimy a

swojego nie znamy '' . Dla mnie obowiązkowo przy pieczeniu pierniczków muszą być włączeni ,,

Skaldowie „Z kopyta kulig rwie'' , lub ,, Kolęda dwóch serc '' Pectus’a , czyli ,, Last Christmas ‘’ w

wersji polskiej. Te utwory powinny nas utrzymać w tej błogiej atmosferze długo po uroczystej kolacji

25 grudnia .

Są różne gatunki piosenek świątecznych - od metalu

po jazz, jednak najbliższe mojemu sercu są:

"Dzień jeden w roku " Czerwonych Gitar

"Kto wie, czy za rogiem" - De Su

"Magia Świąt " Gosi Andrzejewicz

"Gdy wigilia jest" Feel'a

"Pada Śnieg" Edyty Górniak i Krzysztofa

Antkowiaka

"Ten czas" Verby oraz

"Znak pokoju"

Jak mówi piosenka " Ten czas " :

" To jest czas, kiedy wszystko jest łatwiejsze,

krótki czas, który nazywamy szczęściem."

Myślę, że słuchając tych utworów, każdy z osobna zamykając oczy widzi piękny krajobraz za oknem, oczywi-

ście pokryty białym puchem. Pięknie ozdobioną choinkę, oraz moment, gdy spotykamy się z najbliższymi przy

pięknie przygotowanym stole i łamiąc się opłatkiem życzymy sobie wszystkiego, co najlepsze.

" A jednak jest w tym coś, co sprawia, że życie jest piękne

Za oknem chłód, ale w sercu dużo cieplej

U boku jest, ukochana osoba

I przyjaciele, z którymi chcesz świętować "

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia !!!


3


4

Krótko i treściwie, czyli o limerykach słów kilka

Limeryk to krótki wierszyk o specyficznej budowie. Składa się z pięciu wersów, w których pierwszy rymuje się z drugim i piątym, a trzeci z czwartym. Trzeci i czwarty wers powinien być krótszy od pozostałych, a w pierwszym powinna zostać wymienio-na nazwa jakiejś miejscowości lub imię . Ostatni wers zawiera zaskakujące i śmiesz-ne zakończenie. Limeryk powstał w XVIII-wiecznej Irlandii .

Wisława Szymborska i limeryki

Nasza noblistka Wisława Szymborska uwielbiała pisać limeryki. Zasiadała w Lo-ży Limeryków, której prezesem był jej sekretarz Michał Rusinek. Mówiła, że najle-piej pisze się limeryki w podróży, lecz nie samolotem albo statkiem, ale samochodem bocznymi uliczkami i jakąś poczciwą ciuchcią. W ostateczności można było pisać li-meryki w domu na podstawie atlasu. Uważała, że z mieszkania, w którym nie ma atla-su należy się natychmiast wyprowadzić J

Oto przykładowy limeryk tej autorki :

Król Popiel, tyran i niecnota,

bezsilnie się po wieży miota.

Osaczon przez zgłodniałe myszy,

srodze pogryzion charczy, dyszy:

"Kota! Królestwo dam za kota! "

:

W krainie nieprzytomności

Żył sobie szk

ielet bez kości

Chodząc od baru do baru

Doszedł aż do bazaru

I zgubił si

ę wśród ludności.

(Magda K., IIbg)

Do lekarza co mieszkał w

Ottawie

Przyszedł mąż co żył w

ciągłej obawie

Oprawcy bez kości

Nie znają litości

Lecz ścigają go bardzo niemrawie.

(Franek, IIbg)


5

Pewien menel wymyślił rym

Co miał w zdaniu „syn”

Po długim zmaganiu

Dostał wizę po śniadaniu

I pojechał z nim na Krym.

(Igor, IIbg)

W krainie nieprzytomności

Żył sobie szk

ielet bez kości

Chodząc od baru do baru

Doszedł aż do bazaru

I zgubił si

ę wśród ludności.

(Magda K., IIbg)

Znany prawnik z Londynu

Zaczął mówić do rymu

Pobił adwokata,

Którego miał za brata

I najadł się budyniu.

(Wiktoria, IIbg)

Pewnemu Stasiowi z Wiśli

cy

Wpadła bomba do piwnicy

Na schody wyrwała

Lecz dała ciała

I w końcu wybuchła w donicy.

(Julia P. kl. IIbg)

W starym dworze

O dość późnej porze

Dziwy się dzieją

I koguty pieją

Bo coś się dzieje w borze .

(Magda&Jula)

Do lekarza co mieszkał w

Ottawie

Przyszedł mąż co żył w

ciągłej obawie

Oprawcy bez kości

Nie znają litości

Lecz ścigają go bardzo niemrawie.

(Franek, IIbg)

Uczniowie naszej szkoły także próbowali swo-ich sił w pisaniu limeryków. Najciekawsze z nich postanowiłyśmy tu zamieścić. Mamy nadzieję, że

wam się spodobają .


6

RADOSNA TWÓRCZOŚĆ PANA JANA

Przy okazji i zupełnie przypadkiem okazało się, że ciekawe limeryki pisze nasz

anglista – p. Jan Prussak. Kilka z nich zgodził się opublikować w UFO’sie ;-)

Autorem rysunków jest kuzyn pana

Prussaka — też p. Prussak :-)


7

Wizyta w radiu

Dnia 25 listopada redakcja naszej szkolnej gazetki UFO's oraz kilku chęt-

nych uczniów naszej szkoły wybrała się do Lokalnej Rozgłośni Polskiego

Radia w Katowicach w którym jeden z uczniów klasy IIb, Franciszek Latusek

jest współredaktorem audycji ,,Czas na Nas''. Franek wraz ze swoim radio-

wym kolegą oprowadził nas po radiu. Następnie uczestniczyli�my w spotka-

niu z Panią redaktor Beatą Tomanek. Ku naszemu zaskoczeniu Pani redaktor

postanowiła, że w audycji na żywo weźmie udział cała nasza grupa. Na po-

czątku miało wejść tylko kilka osób. Niektóre osoby żałowały że nie zdą-

żyły się wypowiedzieć.


8

Kto jest mordercą? Ten a może tamten? – czyli spektakl „SZALONE NOŻYCZKI”

„Szalone nożyczki”

Czterech podejrza- nych, dwóch policjantów, narzędzie zbrodni i cała widow-nia świadków!

Niezwykła komedia kryminalna z niespodzianką rozgrywająca się w wyjątkowym krakowskim salonie fryzjerskim, nad którym mieszka upiorna pianistka, a właściwie mieszkała…

W Ameryce sztuka nie schodzi z teatralnych afiszy od po-nad dwudziestu lat, co uhonorowano wpisem do Światowej

Księgi Rekordów Guinnesa dla najdłużej utrzymującego się w repertuarze spektaklu, który nie jest musicalem. W Polsce od łódzkiej

premiery w 1999 wystawiano ją w 14 teatrach, w tym siedmiokrotnie w reżyserii Marcina Sławińskiego.

Podejrzani:

Barbara Markowska: młoda kobieta, za którą każdy mężczyzna musi się obejrzeć. Fryzjerka w salonie „ Szalone Nożyczki ” . Energiczna i zdecydowana. Bardzo zajęta w godzinach pracy i poza nią. Cierpi na wygodny zanik pamięci. Jest jedyną spadko-bierczynią zamordowanej.

.

Edward Wurzel: handlarz antykami, który zna się na kodeksie karnym. Znajomy Mar-kowskiej oraz zamordowanej. Do toalety chodzi z teczką. Prowadził interesy z zamordowaną.

Helena Maria Dąbek: atrakcyjna kobieta po trzydziestce. Posiadaczka dwóch rottwei-lerów, domu, męża parlamentarzysty i lokaja. Odziewa się z widoczną elegancją. Sta-ła klientka salonu „Szalone Nożyczki”. Gaduła.

Śledczy:

Kochamy


9

Antoni Wzięty „ Tonio ” : właściciel oszałamiającego fartuszka i zakładu fryzjerskiego. Marny kucharz. Nie znosi Rachmaninowa i zamordowanej właścicielki kamienicy. Pracodawca Markowskiej.

Edward Wurzel: handlarz antykami, który zna się na kodeksie karnym. Znajomy Mar-kowskiej oraz zamordowanej. Do toalety chodzi z teczką. Prowadził interesy z zamordowaną.

Helena Maria Dąbek: atrakcyjna kobieta po trzydziestce. Posiadaczka dwóch rottwei-lerów, domu, męża parlamentarzysty i lokaja. Odziewa się z widoczną elegancją. Sta-ła klientka salonu „ S zalone Nożyczki ” . Gaduła.

Śledczy:

Dominik Kowalewski: amator tradycyjnego golenia brzytwą. Mieszkaniec podkrakow-skiego Zagacia, ceniący uroki wsi. Bardzo dobrze poinformowany policjant, który dba o dyscyplinę śledztwa. Lubi ka-muflaż. Fachowiec.

Michał Tomasiak: usłużny młody policjant. Brak doświadczenia nadrabia gorliwością i pilnością. Trochę zagubiony, ale zawsze dobrze przygotowany. Panuje nad informacjami z laboratorium. Rokuje nadzieje na przyszłość.

Akcja spektaklu dzieje się w sa-lonie fryzjerskim „ S zalone no-życzki ” , którego właścicielem jest mistrz grzebienia i nożyczek Antonio Wzięty. Wynajmuje on salon od mistrzyni fortepianu Izabeli Richter. Pewnego dnia zostaje ona zamordowana w swoim mieszkaniu znajdującym się tuż nad salo-nem pana Antonia. W tym czasie w salonie znajdują się: Antonio, Barbara Markowska ( d ruga fryzjerka ) oraz ich klienci: handlujący antykami Edward Wurzel, żona boga-tego posła – pani Helena Dąbek, pan Tomasik i pan Kowalewski. Jak się później okazuje, ci dwaj ostatni to policjanci, którzy zaraz rozpoczynają prowadzenie śledztwa w sprawie zabójstwa pani Richter; podejrzani są wszyscy, którzy w tym czasie prze-bywali w salonie ( oprócz policjantów) . Spektakl jest o tyle widowiskowy, że publicz-ność decyduje o rozwoju całej sytuacji. Aktorzy wspólnie z widzami odtwarzają całą sytuację aż do zamordowania pianistki. Następnie odbywa się głosowanie, w którym publiczność wyłania swojego „ faworyta ” ( postać podejrzaną o dokonanie zabój-stwa ) .


10

Ciekawostki:

Konwersacja rozpoczynająca przed-

stawienie ( Tonio – pan Więckowski )

zawsze jest prowadzona na tematy aktu-

alnie popularne w mediach.

W czasie antraktu aktorzy nie scho-

dzą ze sceny ( jako, że są podejrzanymi,

mają zakaz opuszczania salonu ) , w tym

czasie Tonio robi osobom siedzącym w

pierwszych rzędach kawę lub herbatę

oraz częstuje cukierkami.

Spektakl „ Shear Madness ” został wpisany do księgi rekordów Guinnessa jako najdłużej grane

przedstawienie ( z wyjątkiem musicali ) w Stanach Zjednoczonych – ichniejsze „ Szalone nożycz-

ki ” nie schodzą z afiszy już od ponad 30 lat.

Kraków poi raz drugi :- )

W czwartek 11 grudnia uczniowie klas trzecich pod opieką Pań: E. Gnieciak, M. Zasady, M.

Truszkiewicz, G. Skwark oraz Pana S. Rabusa wybrali się do teatru Bagatela w Krakowie

na przedstawienie „Mayday”. Taki wyjazd był nam niewątpliwie potrzebny, ponieważ przed

ostatnie dni zmagaliśmy się z niemałym stresem. Wszystko za sprawą próbnych egzaminów

gimnazjalnych. Duża sala, białe koszule, pióra z czarnym atramentem… Wszystko odbyło się

tak, jak na prawdziwej „małej maturze”. Na szczęście już „pierwsze koty za płoty”. Emocje

opadły i wreszcie nadszedł czas na odrobinę upragnionego odpoczynku.

Po przyjeździe do Krakowa mieliśmy godzinę wolnego czasu, aby przejść się po pięknie

oświetlonym rynku lub porozmawiać w jednej z pobliskich kawiarni. Chyba wszyscy zgadza-

my się w kwestii, iż jest to cudowne miasto, a szczególnie o tej porze roku. Mimo braku śnie-

gu, wypełniała je słodycz świątecznego klimatu.

Wieczorem udaliśmy się na spektakl.

„Mayday” to komedia w reżyserii Wojciecha Pokory. Można ją śmiało polecić młodzieży, jak

i dorosłym. W rolę głównego bohatera – taksówkarza Johna Smitha, prowadzącego podwójne

życie, wcielił się Krzysztof Bochenek. Natomiast żony tego, jak się szybko okazuje zagadko-

wego mężczyzny, perfekcyjnie zagrały Alina Kamińska oraz Katarzyna Litwin.

Wszyscy świetnie się bawili. Po wyjściu z teatru czuliśmy się zrelaksowani i pełni pozytywnej

energii. Mam nadzieję, że jeszcze nieraz odwiedzimy Bagatelę.

~Maja


11

„Mayday” w Krakowie

O godzinie 15 na parkingu szkolnym odbyła się zbiórka. Kiedy przyjechał autokar, zajęliśmy miejsca:

klasa II na pierwszym piętrze, klasy III - na drugim. Atmosfera była bardzo przyjemna. Przez ponad 2 godzi-

ny, bo tyle zajęła droga, rozmawialiśmy, słuchaliśmy muzyki, a nawet śpiewaliśmy.

Kiedy dotarliśmy na miejsce, udaliśmy się na Rynek Główny. Tam dostaliśmy godzinę czasu wolnego. Po-

dzieliliśmy się na grupy i rozeszliśmy w swoje strony.

Niektórzy udali się do kawiarenek, restauracji czy, uwielbianego przez większość, McDonald’s, aby zjeść i

wypić coś ciepłego. Część osób spacerowała po rynku podziwiając oświetlony Kraków, który naprawdę robił

wrażenie! Odbywał się tam kiermasz świąteczny, na którym można było zakupić różne rzeczy związane z Bo-

żym Narodzeniem. Miejsce to wyglądało ślicznie. Całe oświetlone, z mnóstwem reniferów, mikołajów, bał-

wanów, choinek czy aniołków w przeróżnej postaci – pierniki, rzeźby, obrazy, zawieszki na choinkę, słody-

cze. Pomimo braku śniegu wszystko idealnie oddawało magię świąt.

Około godziny 19 spotkaliśmy się wszyscy w umówionym miejscu i wraz z nauczycielami poszliśmy do

teatru. Tam dostaliśmy bilety, zanieśliśmy kurtki do szatni i zajęliśmy swoje miejsca na sali.

Po spektaklu udaliśmy się z powrotem do autokaru. Droga powrotna była dość spokojna. Większość osób

zasnęła zmęczona czwartkowymi wydarzeniami i śmiechem. Wyjazd był naprawdę udany...


12

Kosogłos- Suzanne Collins

W tym numerze Ufo'sa chciałam przedstawić wam recenzję trzeciej części trylogii autorstwa Suzanne Collins ''Igrzyska Śmierci''- ''Kosogłos''. Jednak wcześniej powinnam zadać jedno podstawowe pytanie, czy ktokolwiek z was wie w ogóle co to znaczy, że utwór jest dystopijny? Jest to kierunek literacki bardzo często stosowany w literaturze młodzieżowo-fantastycznej, ukazujący wizję mrocznej przyszłości, którą autor kreuje na codziennej obserwacji zachowań ludzkich oraz wyodrębnianiu ich negatywnych cech, które mogą bezpośrednio doprowa-dzić do zagłady ludzkości. Wiem, brzmi to trochę przygnębiająco, ale patrząc na to z drugiej strony, często do-

piero po takiej lekturze doceniamy nasze otoczenie.

Skoro już wyjaśniliśmy jakim gatunkiem literackim posłużyła się autorka możemy przejść do recenzji książki. Ogólnie tak jak wspominałam na początku jest trzecia część trylogii dlatego nie będę aż tak skupiała się na dwóch poprzednich. Myślę, że przydadzą się wam tylko powierzchowne informacje w nich zawarte. To, co powinniście wiedzieć to na pewno fakt, że główna bohaterka książki- Katniss Everdeen, mieszka na terenie pań-stwa Panem złożonego z 12 (13) dzielnic- zwanych w książce Dystryktami oraz stolicy- Kapitolu. Co roku na te-renie kraju organizowane są tzw. Głodowe Igrzyska, do których każdy z Dystryktów wystawia dwoje młodych ludzi w wieku 12-18 lat do walki na śmierć i życie. Z walki zwycięsko wychodzi tylko jedna osoba. Jak się można domyślić nasza bohaterka trafia na Arenę jako żywa atrakcja dla totalitarnego rządu. Jednak nie sama. Wraz z nią z jej rodzinnego Dystryktu wyrusza również Peata- chłopak, który już raz uratował Katniss życie, teraz ona będzie musiała pomóc jemu. Dalej nie będę spoilerować dodam tylko jeszcze, że w drugiej części po raz kolejny trafiają oni na Arenę, lecz podczas trwania Igrzysk w państwie wybucha rewolucja a walki trybutów zostają prze-rwane. Katniss zostaje obita z Areny i trafia do 13 Dystryktu, który jak dawniej sądzono został zniszczony przez Kapitol, jednak okazało się, że jest to kolejne kłamstwo rządzących a Trzynastka wraz z prezydent Coin na czele

aktualnie przewodzi w powstaniu.

Wróćmy teraz do samego ''Kosogłosa''. Według mnie książka jest trochę nudniejsza niż poprzednie części, ale to może dlatego, że ja w tego rodzaju książkach bardzo lubię czytać o samej idei tych dystopijnych państw, ale przejdźmy do recenzji. Przez pierwszą połowę lektury autorka skupiła się prawie wyłącznie na wewnętrznych rozterkach bohaterki. W pewnym momencie człowieka zaczyna denerwować zupełny brak akcji. Z kolei od kiedy rebelianci wraz z Katniss udają się do Kapitolu tyle się dzieje, że zaczęłam się gubić o co w tym wszystkim cho-dzi. Ogólnie fabuła skupia się wokół działań powstańców, co mogłoby być w sumie ciekawe, gdyby książka była pisana z punktu widzenia jakiegoś konkretnego rebelianta. Jednak kiedy wszystko widzimy oczami dziewczyny, która prawie całe powstanie próbuje ustawić pod kątem uratowania swojego ukochanego, to to może trochę wkurzać. Nie mniej jednak i tak gorąco polecam ''Kosogłosa'', nawet tylko po to by dowiedzieć jak skończy się

cała trylogii.

Jak większość z was wie, niedawno-22 listopada na wielki ekran trafiła cz.1 Kosogłosa. Było to spełnienie ma-rzeń wszystkich czytelników, którzy cały rok czekali z niecierpliwością na to wydarzenie. Po raz pierwszy widzia-łam aby film był tak wiernie oddany książce, zgadzały się nawet najdrobniejsze szczegóły. Co w sumie sprowa-dza się do tego, że był strasznie nudny. Właściwie podobały mi się tylko dwie sceny i to akurat takie, które reży-ser dodał sam od siebie. Jak dla mnie było zdecydowanie za mało Finnicka, który jeżeli już został uwieczniony na filmie, to akurat podczas sceny gdzie wyglądał na psychopatę o słabych emocjach. Prawie cały urok książki opierał się właśnie na tych intymnych rozmowach Katnnis z Finnickiem podczas których główna bohaterka uświadomiła sobie jak bardzo kocha Peetę. Pomimo że ekranizacja nie była jakoś specjalnie ciekawa i tak uwa-

żam, że jest ona warta obejrzenia nawet dla samego popatrzenia na doskonałą grę aktorską Jeniffer Lawrence.

Lenk@


13

„Zniszcz ten dziennik”

Ostatnio w sklepach sieci Empik pojawił się w sprzedaży „Zniszcz ten dzien-

nik”. Jest on bestsellerem stworzony przez niejaką Keri Smith. Dla wielu ludzi

Keri Smith udowodniła, że destrukcja może być twórcza i niezwykle oczyszcza-

jąca, zmieniła życie wielu ludzi . Dziennik kosz-

tuje ok. 20,00 zł i znajdują się w nim absurdalne

zadania do wykonania.

Bardzo szybko stał się numerem jeden w skle-

pach Empik, zdobył dużą popularność, szczegól-

nie wśród młodzieży.

Dla nastolatków jest to dobry sposób na zły

dzień i pokazanie swojej kreatywności, gdyż w

samym dzienniku jest napisane, że każdy może

polecenia zinterpretować na swój, własny spo-

sób. Jaka jest idea dziennika? Wyrażenie

własnej osobowości, światopoglądu, odkrycie

własnego ja na kartkach pośrodku dziennika

. Nie mogę się też doczekać kiedy na stare la-

ta będę go przeglądać . Zadania mogą wydawać się absurdalne , niekonwencjonalne, ale ile frajdy jest z

realizowania każdego z nich ?” WWW.clumsywords.pl

Według nas najcie-

kawszymi zadania-

mi z dziennika są

m.in.:

Te zadania mogą Wam sprawić naprawdę dużo zabawy. Spędzicie przy tej książ-

ce sporo czasu (i raczej się Wam to nie znudzi). Jednakże jest jeden mały minus

… CO ZROBIĆ , GDY SIĘ SKOŃCZY WSZYSTKIE ZADANIA? (odpowiedź

jest łatwa wystarczy kupić nowy dziennik)

J Polecamy Julka i Magda J


15

Andrzejkowo!

Dnia 29.11.2014r. odbyły się andrzejki dla harcerzy. Zuchy miały kilka godzin zabawy przed południem, har-

cerze młodsi troszkę więcej w godzinach po południowych. Natomiast wieczór i cała noc była przeznaczona

dla harcerzy starszych. Gimnazjaliści zaczęli dość nietypowe andrzejki od gry. Gra ta polegała na przedsta-

wieniu wróżenia ze znalezionych przedmiotów w reklamie telewizyjnej. Każda drużyna utworzyła własną fir-

mę i zaczęli tworzyć. Godzinę później nadszedł czas na prezentację. Było bardzo dużo śmiechu. Każdy świet-

nie się zaprezentował. Po pokazie przyszła pora na wyniki. Jury nie mogło się zdecydować, więc wygrali

wszyscy. Później mieliśmy czas na kolację i chwilę dla siebie. Następnie było do wyboru; śpiewogranie cało-

nocne lub pójście spać. Rano przyszła pora na sprzątanie (i oczywiście jedzenie), tak zakończyła się cała zaba-

wa. (Zuzia)

Konkursy, konkursy, konkursy… Znamy już uczniów, którzy zakwalifikowali się do kolejnego etapu konkursów

przedmiotowych.

Najlepsi z najlepszych to:

szkoła podstawowa:

- konkurs z matematyki - Bartłomiej Leks, kl. 6a

gimnazjum

- matematyka – Kacper Gawinkowski kl. 2c, Łukasz Kita kl. 3a, Dominika Rak

kl.3a, Michał Pytel kl. 3c

- biologia – Łukasz Kita kl. 3a, Maciej Słowik kl. 3a

- wiedza o społeczeństwie - Magdalena Szota oraz Aleksandra Konewka kl. 3c

- fizyka - 21 listopada (9.00 – 10.30)

Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy!!!

Rośnie nam także talent pisarski :-)

Kacper Sperka z kl. 3a (gimnazjum) został laureatem XI Konkursu „Antologia Poezji Dziecięcej” oraz zajął II

miejsce w Ogólnopolskim Konkursie „Twórczość ze szkolnej ławy”.

Gratulujemy !!!

ZAWODY W NASZEJ SZKOLE

W pierwszych miesiącach roku szklonego odbyły się międzyszkolne biegi przełajowe, w parku na Syber-

ce. Nasza szkoła z 2 miejscem przeszła do II etapu powiatowego. II etap odbył się w Czeladzi. Nasza

drużyna szkolna nie dała za wygraną i osiągnęła 3 miejsce, awansując do etapu rejonowego. Etap rejo-

nowy odbył się w Dąbrowie Górniczej w Parku Zielona. Nasza szkoła zajęła 5 miejsce na 7 możliwych.

Jest to duże osiągnięcie w naszej szkole, ponieważ w etapie

rejonowym były praktycznie same szkoły o profilu sporto-

wym.

Naszą szkołę reprezentowali :

Maja Kurzak

Magdalena Kotowicz

Julia Kopka

Paulina Gwóźdź

....

TURNIEJ TENISA STOŁOWEGO

W miejskich zawodach w tenisie stołowym dziewczyny oraz chłopcy z naszej

szkoły przeszli do następnego etapu z pierwszymi miejscami. Następny etap

odbędzie się w styczniu przyszłego roku.

Reprezentacja naszej szkoły;

Alicja Jęsiek

Magdalena Kotowicz

Alicja Andrejczuk

Zobacz nas na facebooku: Ufo’s wspólna pasja która łączy

Redaktor naczelna

Dominika Dzień

Opracowanie techniczne

Norbert Gładki , Szymon Stasiak

Zespół redaktorów

Edyta Jagoda, Aleksandra Konewka, Alicja Sąkol, Julia Kopka, Dominika Dzień, Norbert Gładki,

Magdalena Misiek, Julia Przyborowska, Magdalena Kotowicz, Szymon Stasiak,

Wiktoria Ziętek, Maja Kurzak

Opiekun

p. M. Zasada

ufo's grudzień 2014

Documents