Świat wg chomsky'ego - 2

24
8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2 http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 1/24 ŚWIAT WEDŁUG NOAMA CHOMSKY’EGO W YBÓR T EKSTÓW część II 82 Zielona Góra 2002

Upload: pawel-rok

Post on 02-Jun-2018

216 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 1/24

Ś W I A T W E D Ł U GNOAMA CHOMSKY’EGO

WY B Ó R TE K S T Ó W

część II

82Zielona Góra 2002

Page 2: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 2/24

2

Zyskaj ą jastrz ę bieOdwet to prezent dla Bin Ladena pisze Noam Chomsky (17.09.2001).Poni żej publikujemy tłumaczenie fragmentu wywiadu, którego Noam Chomsky udzielił hiszpa ńsko-

ję zycznej gazecie “La Jornada” 14 wrze ś nia.

Noam Chomsky jest niezwykle dzi ś znanym ameryka ńskim publicyst ą . Trudno powiedzie ć,że popularnym, bo głosi bardzo kontrowersyjne i niepopularne pogl ą dy, ale z pewno ścią chę tnie czytanym i cz ę sto cytowanym. Jego nieprzejednana postawa, walka w imi ę wolno ścibywa kłopotliwa nawet dla zwolenników liberalizmu, bowiem w swych pogl ą dach Chomsky

jest radykalny niczym Bakunin. Nie postuluje wprawdzie zmian, które wywróciłyby współcze-sny świat do góry nogami, jest jednak najbardziej upartym na północnej półkuli kontestatoremkapitalizmu i demokracji w ich obecnym kształcie. Chomsky z pasj ą oddaje si ę polityce, zwykształcenia jest jednak j ę zykoznawc ą . Przez wiele lat prowadził katedry j ę zykoznawstwa naróżnych uniwersytetach, w tym na Massechutsetts Institute of Technology - jednej z najbar-dziej presti żowych ameryka ńskich uczelni. Napisał wiele prac naukowych z zakresu j ę zyko-znawstwa, z których “Zagadnienia teorii składni” ukazały si ę w 1982 roku nakładem Ossoli-neum. Poza kr ę giem j ę zykoznawczym autor nie był jednak dotychczas znany szerszemu gronupolskich czytelników. A szkoda, bo niezale żnie od dorobku naukowego w zakresie j ę zyków,publicystyka polityczna Chomsky'ego nale ży do najciekawszych płodów ko ńca naszego stule-cia. Jego ostre, polemiczne pióro wielokrotnie przyczyniało si ę do wywoływania skandali.Każda jego ksi ążka budziła emocje ameryka ńskiej prasy.

Noam Chomsky : Terrorystyczne zamachy na USA dotkn ą głównie biednych i uciskanychcałego świata. To prezent dla zarówno ameryka ńskiej jak i izraelskiej skrajnej prawicy. Aodwet b ę dzie takim samym prezentem dla Bin Ladena. Planowana odpowied ź jest dokładnietą , na któr ą czeka on i jego przyjaciele. T ą , która przyniesie im masowe poparcie i która poci ą -gnie za sob ą nowe, by ć może gorsze zamachy. T ą , która zintensyfikuje wojn ę .

Spójrzmy na przykład w mniejszej skali - na Irlandi ę Północn ą . Tam po obu stronach bary-kady znajdziemy jastrz ę bie - ludzi u władzy, beneficjantów status quo . To oni nakr ę cają spiral ę przemocy, cho ć to nie oni poci ą gają za spust i nie oni gin ą . Śmier ć ludzi po ich stronie daje im

jedynie wi ę cej okazji do zabijania. Odnie śmy to teraz do poziomu superpot ę g i samobójczychzamachów, których nie mo żna powstrzyma ć. Jedynie jastrz ę bie obu stron czerpi ą korzy ści,cierpi reszta.

USA planuje w tej chwili wojn ę typu, do którego Zachód jest przyzwyczajony, tj. b ę dziechciało przypu ścić masowy atak. Problem jednak w tym, że tym razem wszystko wygl ą dać bę dzie prawdopodobnie inaczej. To jest to, czego Bin Laden i jemu podobni oczekuje - maso-wych ataków. Odpowie prawdopodobnie nowymi zamachami terrorystycznymi. Takich zda-

rzeń jak te we wtorek nie da si ę powstrzyma ć.Chocia ż cała siła powietrzna Stanów była we wtorek pod r ę k ą , nikt nie mógł nic zrobi ć.[Terrory ści] byli samobójcami, doskonale przygotowanymi na śmier ć. W 1983 samobójczapróba zamachu zlikwidowała najwi ę kszą siłę militarn ą Libanu. To nie był nic nie znacz ą cy fakt- nikt nie mo że zatrzyma ć takich zdarze ń.Nie chc ę nawet wspomina ć o rodzajach zagro żeń, jakie - je śli tylko si ę zastanowi ć - rysuj ą się całkiem wyra źnie. Jak trudno np. byłoby przenie ść siedmiokilogramow ą bomb ę plutonow ą przez meksyka ńsk ą lub kanadyjsk ą granic ę [USA]? Czy byłoby to powy żej Twoich mo żliwo-ści, czy moich, czy zorganizowanych terrorystów? Przed takimi problemami jeste śmy wła śniestawiani.

To, co stało si ę we wtorek to niew ą tpliwie wielka tragedia. Ale to równie ż typ terroru, którydotyka wi ę kszo ść świata; np. zniszczenie połowy zasobów farmaceutycznych Sudanu (przeznaloty ameryka ńskich samolotów w odpowiedzi na zamachy Bin Ladena w 1998 roku). To

Page 3: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 3/24

3

biedny afryka ński naród... Co si ę stało po zniszczeniu tych zasobów? Có ż, nikt na Zachodzie oto nie dba. Ale gdy próbowa ć uzmysłowi ć sobie śmiertelne żniwo tej akcji - wychodzi, że wwyniku nalotów zgin ę ło kilkadziesi ą t tysi ę cy osób. Kogo to obchodzi? To świadczy o tym, jakludzie s ą świadomi rozgrywaj ą cej si ę historii.La Jornada : Czy to nowy rodzaj wojny?Noam Chomsky : To co ś wię cej ni ż nowa wojna. To nowa klasa wojen. Popatrzmy na to jakUSA to rysuje: Albo jeste ś z nami, albo licz si ę z mo żliwo ścią destrukcji. Czy mo żna znale źć historyczny odpowiednik? Nawet nazi ści nie posuwali si ę do takich skrajno ści.

To nowy rodzaj wojny tak że, je śli spojrze ć historycznie. Niektórzy pojmuj ą to wszystko jako wydarzenie przełomowe i maj ą racj ę . To pierwszy raz w historii USA, od czasu 1812,kiedy zostało zaatakowane ich terytorium. Ludzie u żywaj ą analogii z Pearl Harbor, ale s ą wbłę dzie. W Pearl Harbor Japo ńczycy zaatakowali dwie ameryka ńskie kolonie - Filipiny iHawaje. Atak na kolonie to nie to samo co atak na metropoli ę .

USA atakowało obce terytoria; atakowało nawet parokrotnie Kanad ę i Meksyk, ale mimo tonikt nie zaatakował USA. Co wi ę cej - to odnosi si ę nawet do historii Europy. Oczywi ścieEurop ę dotkn ę ło wiele potwornych wojen - nigdy jednak nie atakował jej wróg zewn ę trzny,

Trzeci Świat, ex-kolonie - atak zawsze przychodził z Europy.Przełomowe jest niew ą tpliwe to, że po raz pierwszy w historii ofiary odpowiadaj ą atakiem.

Kiedy Europa czy USA zostały zaatakowane przez ludzi ze swoich kolonii, z terenów swojejdominacji? Historycznie to zupełna nowo ść.

Kiedy Wielka Brytania podbiła wi ę kszo ść świata, wi ę kszo ść świata nie zaatakowała Anglii.Czy Meksyk zbombardował USA, kiedy połowa jego terytorium została zaj ę ta? Mog ę sobiewyobrazi ć, że byli w stanie to zrobi ć. Powiedzmy, Nikaragua mogła zrzuci ć bomby na Wa-szyngton. Ale to si ę nie zdarzyło. S ą po złej stronie barierki i ludzie s ą przekonani, że to jestwłaśnie to miejsce, gdzie powinni sta ć.

To dlatego w Stanach jest taka afera, kiedy Palesty ńczycy odpowiadaj ą na ataki Izraela.Ludzie my ślą , że powinni trzyma ć wszystko w obr ę bie terytoriów pod wojskow ą okupacj ą . Tow ten sposób historia pracuje dla Europy i USA.La Jornada : Czy s ą wię c jakie ś alternatywy dla tego konfliktu?Noam Chomsky : Oczywi ście. Alternatyw ą jest zwrócenie uwagi, dlaczego doszło do zama-chów. Nikt tego pytania nie zadał sobie w artykułach New York Timesa: [w ich przekonaniu]lunatycy zaatakowali nas poniewa ż jeste śmy tacy wspaniali. Ale wyja śnienie le ży, rzecz jasna,gdzie indziej. Napastnicy doprowadzili do wielkiej tragedii w odpowiedzi na tragedie, za które

jeste śmy odpowiedzialni my. I teraz spirala ma si ę nakr ę cić. Je śli pomy śli si ę o jakimkolwiekrejonie Bliskiego Wschodu od razu mo żna zacz ąć liczy ć zbrodnie, jakich doznał z naszejstrony. To nie ma żadnego znaczenia tutaj - nikt na Zachodzie nie zajmuje si ę takimi rachun-kami, ale to nie znaczy, że nie ma to znaczenia dla ofiar tych zbrodni.

Popatrzmy np. na Irak w przeci ą gu ostatniego dziesi ę ciolecia. Kiedy ś był to najbardziejrozwini ę ty kraj w świecie arabskim, na którego czele stał potwór, ale potwór, którego wspierałZachód. USA i Wielka Brytania wspierały go, kiedy popełniał swoje najgorsze zbrodnie. Ale wostatnich 10 latach ten kraj został zdewastowany tak, że w tej chwili jest jednym z biedniej-szych na świecie. To nie Saddam Husajn został zdewastowany... To irakijska populacja ucier-piała. Jak wielu zmarło? Nawet nie wiemy. Dwa lata temu, Madeleine Albright przyj ę ła liczb ę pół miliona dzieci, zmarłych w wyniku ameryka ńskich sankcji. Powiedziała wtedy: To wielkacena, ale byli śmy na ni ą przygotowani. Nie znaczy to jednak, że przygotowani byli Irakijczycyczy ludzie z tego regionu. Na Bliskim Wschodzie ludzie to pami ę tają .W Libanie izraelskie ataki, wspierane przez USA, zabiły prawdopodobnie 40 czy 50 tysi ę cyludzi w ci ą gu ostatnich 20 lat. No i znowu mo żna powiedzie ć - kogo to obchodzi? Ale ludzi zBliskiego Wschodu wci ąż to obchodzi.

Albo spójrzmy na terytoria okupowane. Mo żna tam usłysze ć izraelskie helikoptery i odrzu-

towce, atakuj ą ce cywilne dzielnice i doskonale wiadomo, że ten sprz ę t pochodzi z USA i zostałsprzedany dokładnie w tym celu, do którego jest u żywany. I to trwa. Tam ludzie wiedz ą , że

Page 4: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 4/24

4

USA utrudniało osi ą gnię cie wszelkich dyplomatycznych porozumie ń opartych na mi ę dzynaro-dowym konsensusie: USA po prostu nie pozwoli Izraelczykom wycofa ć się z terenów okupo-wanych. Ludzie tamtych regionów doskonale to rozumiej ą i wiedz ą , że podobne przykładymożna podawa ć dalej - z całego świata. W tej chwili około miliona osób głoduje w północnejNikaragui i południowym Hondurasie, regionach, które równie ż pami ę tają , że nie tak dawnotemu USA zrobiło tam par ę rzeczy.La Jornada : Co to wszystko znaczy dla USA?Noam Chomsky : My ślę , że tak jak obecna akcja to prezent dla Osamy Bin Ladena, to co si ę stało we wtorek to prezent dla ameryka ńskich jastrz ę bi. To znakomita okazja, by nało żyć wię kszą dyscyplin ę , wi ę cej represji, promowa ć programy, które oni chc ą , żeby były promowa-ne, militaryzowa ć przestrze ń powietrzn ą , etc. Ju ż dzisiaj Paul Krugman zasygnalizował, żemoże by wprowadzi ć redukcje w korporacyjnych podatkach. Wspaniale!

Ogólnie, wtorkowa tragedia i reakcja na ni ą wzmocni najbardziej brutalne i represyjneelementy. Wsz ę dzie. Tak to wła śnie działa. Ta dynamika jest znana od dawna.

Suwerenno ść a porz ą dek ś wiatowyWykład wygłoszony 20 wrze ś nia 1999 roku na Kansas State University Manhattan, Kansas

Dzisiejszy temat, “Suwerenno ść a porz ą dek światowy”, narodził si ę tak naprawd ę ponadrok temu, lub jeszcze dawniej, ale jest on wci ąż aktualny. W 1999 roku terminy “suwerenno ść”i “porz ą dek światowy” były kluczowe. Ich wa żność została zrealizowana w nadzwyczaj suge-stywny sposób.

Troska o suwerenno ść przebiegała przez dwie fazy. Pierwsza dotyczyła tego, co miałomiejsce w pierwszej połowie roku, podczas bombardowania Jugosławii przez USA i NATO.Druga faza zwi ą zana jest z wydarzeniami z ostatnich tygodni - now ą falą zbrodni w TimorzeWschodnim.

Podczas pierwszej fazy pojawiły si ę “nadzwyczaj bogate wizje” dotycz ą ce tego, że otowchodzimy w now ą erę historii ludzko ści, w której “pa ństwa o świecone” b ę dą używały siły,

jeśli stwierdz ą , że jest to sprawiedliwe, nie zwracaj ą c uwagi na staromodne idee suwerenno ścii prawa mi ę dzynarodowego. Koniec ze starymi, restrykcyjnymi regułami. “Pa ństwa o świeco-ne” b ę dą działa ć według swoich tradycyjnych zasad “z misj ą obrony praw człowieka”. Ogłosi-ła to Sekretarz Stanu, Albright, a w New York Times nabo żnie zdał z tego relacj ę . Misja taodnosi si ę , według ludzi typu Albright, tylko do niektórych cz ęści świata, dokładnie - do“państw-łobuzów”. Dzisiejsza Kuba, albo Nikaragua - zanim nast ą pił jej powrót do wolnegoświata. Albo Irak przed 1990 rokiem, kiedy Saddam Husajn przestał przestrzega ć zasad, spra-wiaj ą c, że jego pa ństwo stało si ę “niegrzeczne”. Ale nie miało to oczywi ście miejsca przed1990 rokiem, kiedy zajmował si ę on gazowaniem Kurdów, torturowaniem przeciwnikówpolitycznych i generalnie popełnianiem najgorszych zbrodni w całej swojej okrutnej karierze.

Otrzymał za to zreszt ą nagrod ę w postaci pot ężnych fal napływaj ą cej pomocy militarnej orazinnego rodzaju wsparcia. Tymi, którzy nagradzali były “pa ństwa o świecone”.Tak, to si ę odnosi do pierwszej cz ęści roku. Byli śmy wtedy raczeni ekstatycznymi wypo-

wiedziami czołowych moralistów i osobisto ści politycznych, naukowców itp.; wszystkie onedotyczyły tej doniosłej epoki, w któr ą właśnie wst ę pujemy pod wodz ą oświeconych pa ństw,

już nie obci ążonych przestarzałymi koncepcjami suwerenno ści i prawa mi ę dzynarodowego.Druga faza to kilka ostatnich tygodni. Ton zmienił si ę radykalnie od momentu, gdy uwagaświata została zwrócona w stron ę Timoru Wschodniego, gdzie miała miejsce eskalacja terroru,przemocy i masakr, których dokonuje si ę tam od 25 lat. Tak naprawd ę mamy tu do czynienia znajgorsz ą rzezi ą , jeśli chodzi o ilo ść mieszka ńców, od czasów Holocaustu.Teraz okazuje si ę , że suwerenno ść Indonezji w tym wypadku zasługuje na delikatny i wyj ą t-kowy szacunek. Nawet je śli nie ma tam żadnej suwerenno ści. Oczywi ście dlatego, że Indone-zja nie ma prawa do suwerenno ści w Timorze Wschodnim, poza prawami, które zostały nabyte

Page 5: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 5/24

5

dzię ki pomocy dostarczanej jej agresywnym apetytom przez wielkie mocarstwa, szczególnieprzez pa ństwa o świecone, a zwłaszcza przez ich lidera - Stany Zjednoczone.

A wi ę c w tym wypadku musimy bardzo mocno zatroszczy ć się o suwerenno ść. I okazujesię , że prawa człowieka nie maj ą znaczenia. Musimy zapomnie ć o naszej doniosłej misji,zapocz ą tkowanej podczas fazy pierwszej. Najpierw trzeba poprosi ć agresorów o pozwolenie,zanim wykonamy jakikolwiek ruch, na przykład wstrzymanie pomocy militarnej, poniewa ż mógłby on by ć odebrany jako interwencja w suwerennym pa ństwie, czego zdecydowanie niechcieliby śmy robi ć.

Zatem nagle obraz staje na głowie. Od totalnego zlekcewa żenia i pogardy dla suwerenno ści, jak to miało miejsce w przypadku Serbii, która przez przypadek jest jedynym zak ą tkiem Euro-py opieraj ą cym si ę planom Stanów Zjednoczonych na tym kontynencie, przechodzimy dopaństwa “klienckiego”, jednego z głównych masowych morderców naszych czasów. W tymwypadku troska o suwerenno ść jest tak wzniosła, że musimy jej delikatnie przestrzega ć, nawet

jeśli nie ma w ogóle mowy o suwerenno ści. Có ż to za interesuj ą ce przej ście? Pojawia si ę tupytanie: co si ę stało? Na czym polega ró żnica?

Jedna z ró żnic, która przychodzi tu na my śl to ta wła śnie wspomniana. Z jednej strony

państwo, którego suwerenno ść się nie liczy przypadkowo jest pa ństwem wrogim. Z drugiejstrony mamy do czynienia z pa ństwem “klienckim”. Do głowy przychodzi pewna sugestia, alezapomnijmy o niej na moment i zapytajmy si ę o co ś innego.Po pierwsze - wspomniałem, że pierwsza cz ęść roku była czasem niezwykłych doniesie ń onadchodz ą cej nowej erze. Jaka była reakcja na ten stan ze strony pa ństw nie b ę dą cych “o świe-conymi”? Tak na marginesie - jakie s ą te oświecone pa ństwa i jakie s ą kryteria, według którychocenia si ę “oświeceniowo ść”? Jakie s ą kryteria członkostwa w klubie?W sumie kryteria te okazały si ę proste i dost ę pne. Członkostwo dokonuje si ę siłą rzeczy, namocy samej definicji. Jakie ś państwo staje si ę oświecone nie ze wzgl ę du na jego dokonania. Wrzeczywisto ści te dokonania s ą , znowu, z definicji “nie przystaj ą ce” i je śli ktokolwiek miałbyzwraca ć na nie uwag ę , trudno byłoby dostarczy ć wła ściwej oceny. Dzieje si ę tak z definicji.Stany Zjednoczone s ą państwem o świeconym z definicji. Ich pies obronny, Wielka Brytania,

jest równie ż takim pa ństwem, o ile robi swoje - czyli wykonuje rozkazy. I wszystkie innepaństwa, które wpisuj ą si ę na list ę uczestników krucjaty, s ą okre ślane jako o świecone. To, coistnieje poza t ą sfer ą nale ży zdefiniowa ć jako pa ństwa wrogie. Zatem bardzo łatwo jest wska-zać, co jest czarne, a co białe.

Jakie jest nastawienie poza o świeconymi pa ństwami do tej niezwykłej nowej ery? Pozasamo-definiuj ą cymi si ę oświeconymi pa ństwami pogwałcenie suwerenno ści i prawa mi ę dzyna-rodowego wywołuje strach i zgrzytanie z ę bów. Zatem je śli pojedziemy, powiedzmy, do Indii,Tajlandii czy Ameryki Łaci ńskiej, spotkamy si ę z jednolit ą reakcj ą : przera żeniem. Opiniewię kszej cz ęści świata zostały dobrze oddane przez arcybiskupa S ăo Paulo, który po Wojnie wZatoce zapytał: “kogo zamierzaj ą zaatakowa ć w dalszej kolejno ści i pod jakim pretekstem”?Swojego czasu przez cały świat przetoczyła si ę fala dyskusji na temat konieczno ści rozbudo-wania “odstraszaczy”. Bro ń nuklearna, czy inne narz ę dzie odstraszania, aby broni ć się przedoświeconymi pa ństwami, które teraz czuj ą się całkowicie swobodnie w dokonywaniu kolej-nych zniszcze ń, nie posiadaj ą c oczywi ście w ogóle tego typu “instrumentów”.

Tak naprawd ę , jeśli spojrzymy na cały świat pod odpowiednim k ą tem, my ślę , że stosowała-by si ę tu nast ę puj ą ca prawidłowo ść: im wi ę cej dane pa ństwo ma mo żliwo ści u życia siły, tymwię ksze wida ć gwałcenie przez nie suwerenno ści, to jest - suwerenno ści innych. USA general-nie posiadaj ą o wiele wi ę kszy potencjał w tej materii ni ż jakikolwiek ich rywal, i zgodnie zprzedstawion ą przed chwil ą logik ą , tu nadu życia były monstrualne. Malej ą one, gdy wchodzi-my w dół drabiny pot ę gi, a ż dotrzemy do tradycyjnych ofiar. W rzeczywisto ści rozłam ten byłbardzo zbli żony do tego, co dzi ś nazywa si ę podziałem na Północ i Południe. To jest rodzajeufemizmu okre ślają cego ró żnice mi ę dzy starymi pa ństwami imperialnymi i ich starymi kolo-

niami. We wcze śniejszych koloniach mieli śmy do czynienia z szokiem, strachem i osłupie-niem. W pa ństwach imperialistycznych, szczególnie w najpot ężniejszych z nich - z niezwy-

Page 6: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 6/24

6

kłym lekcewa żeniem jakichkolwiek ogranicze ń w stosowaniu przemocy, w imi ę takich zasad jak na przykład poj ę cie prawa mi ę dzynarodowego i suwerenno ści.

To jest do ść ogólny wniosek. My ślę , że jeśli spojrzy si ę na komentarze pojawiaj ą ce si ę nacałym świecie, b ę dzie mo żna doj ść do bardziej konkretnego. I znowu, podsuwa to pewnehipotezy na temat tego, co si ę dzieje. Jednak wymaga to kolejnych okre śleń, poniewa ż stosu-nek do suwerenno ści w przypadku lidera o świeconych pa ństw, Stanów Zjednoczonych, samo-zwańczego lidera, był o wiele bardziej subtelny ni ż to wła śnie zasugerowałem. To fakt, że jeślichodzi o innych, suwerenno ść mo że by ć uniewa żniona bez problemu. Innymi słowy - mo żemydowolnie u żywać siły, o ile uznajemy to za słuszne, poniewa ż okre ślamy samych siebie jakooświeconych. Z drugiej strony nasza własna suwerenno ść - nasza i naszych pa ństw-klientów -która musi by ć strze żona jak drogocenny skarb. W naszym przypadku sprawa jest oczywista. Irzeczywi ście, trudno si ę z tym nie zgodzi ć. Nie tak dawno temu, na przykład, USA odrzuciływniosek o powołanie mi ę dzynarodowego trybunału kryminalnego, który ścigałby zbrodniewojenne i zbrodnie przeciwko ludzko ści. Powód był do ść oczywisty - je śli zaakceptujemyistnienie takiego s ą du, zrezygnowaliby śmy tym samym z własnej suwerenno ści. Nie mo żemy,ma si ę rozumie ć, tego zrobi ć, poniewa ż nasza suwerenno ść jest świę ta.

Było to do ść “śmiałe” i spotkało si ę z pewnego rodzaju uwagami, ale, co zauwa ża si ę mniejchę tnie - nic w tym wyj ą tkowego. USA maj ą okropn ą przeszło ść, je śli chodzi o ratyfikowaniemię dzynarodowych konwencji praw człowieka - konwencji, które wcielałyby w życie posta-nowienia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. I tak, na przykład, w przypadku KonwencjiPraw Dziecka - została ona ratyfikowana prawie przez ka żde pa ństwo w świecie, opróczdwóch - USA i Somalii. Somalia nie ratyfikowała jej, poniewa ż nie posiada rz ą du. Jest to do ść powszechne. Ale tak naprawd ę jest jeszcze gorzej. B ę dą c dokładnym, trzeba powiedzie ć, żeUSA nie podpisały żadnej konwencji. Przyczyna tego jest taka, że te, które s ą ratyfikowane, anie jest ich wiele, posiadaj ą zastrze żenie brzmi ą ce: “nie stosuje si ę do Stanów Zjednoczonych”.A wi ę c, konwencje, które zostały ratyfikowane, te nieliczne, nast ę pnie zostały “opracowane”

jako “nie maj ą ce zastosowania tutaj”.Na pocz ą tku tego roku mieli śmy do czynienia z bardzo interesuj ą cym przypadkiem zwi ą za-

nym z powy ższą prawidłowo ścią , podczas euforii towarzysz ą cej nowemu o świeceniu. I znowunikt tego specjalnie nie rozdmuchiwał w mediach, ale je śli tylko kto ś był odpowiednio docie-kliwy, mógł to zauwa żyć. Otó ż przed Trybunałem Światowym pojawiła si ę sprawa przeciwkoUSA i innym pot ę gom NATO, w której s ą one oskar żane o zbrodnie wojenne. I S ą d Światowyoddalił t ę spraw ę z technicznych wzgl ę dów. Nie dlatego, że pozew był bł ę dny, ale z technicz-nych wzgl ę dów. Techniczne wzgl ę dy polegały na tym, że USA zaprezentowało zwi ę złą argu-mentacj ę prawn ą , aby udowodni ć, że oskar żenie nie mo że zosta ć wniesione. S ą d prawidłowozaakceptował t ę argumentacj ę . Na czym ona polegała?

Sprawa pojawiła si ę w zwi ą zku z Konwencj ą Przeciwko Ludobójstwu. S ą d Światowywymaga, aby obydwie strony akceptowały prawodawstwo. Poniewa ż nawet je śli została podpi-sana Konwencja Przeciwko Ludobójstwu - z opó źnieniem, jak mi si ę wydaje, około 40 lat -podpisano j ą z zastrze żeniem mówi ą cym: “nie stosuje si ę do Stanów Zjednoczonych bez zgodyUSA”, której oczywi ście nie otrzymano. Z tego zatem powodu USA nie mog ą zosta ć posta-wione przed s ą dem w ramach tych zarzutów, zatem nie ma znaczenia, jaka jest ich tre ść. I jestto argument całkowicie fair , no i S ą d odrzucił pozew. Jak twierdz ę , jest to typowe. Suweren-ność musi by ć bardzo dokładnie chroniona, jak warto ściowy klejnot, o ile chodzi o nasz ą suwerenno ść. Nic nie znaczy jedynie suwerenno ść różnych naszych wrogów.Ma to o wiele szersze zastosowanie. USA praktycznie niszczy ONZ, odmawiaj ą c płacenia jejlegalnie zatwierdzonych składek. Składki s ą wymagane przez układ, ale USA ich nie płaci,poniewa ż oznaczałoby to po świę cenie suwerenno ści. Dlaczego mieliby śmy pozwala ć organi-zacjom, których działania nie kontrolujemy, za cen ę naszej własnej wolno ści działa ć? A zatemUSA nie płaci składek.

W rzeczywisto ści do lat 90-tych gwałcenie przez Ameryk ę traktatów mi ę dzynarodowychprzybrało tak ekstremalne rozmiary, że profesjonalne stowarzyszenie prawa mi ę dzynarodowe-

Page 7: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 7/24

7

go, Ameryka ńskie Towarzystwo Prawa Mi ę dzynarodowego, w aktualnej publikacji zamie ściłoartykuł zatytułowany “Bior ą c traktaty powa żnie”, oskar żają cy rosn ą ce “beztroskie odrzucaniestosowania si ę do warunków traktatów”. Podstawa jest zawsze taka sama - s ą one w sprzecz-ności z suwerenno ścią Ameryki, która musi by ć zabezpieczona. To samo dotyczy ŚwiatowejOrganizacji Handlu - wyj ą tkowo interesuj ą cy przypadek, poniewa ż jest ona tworem USA. Aleposiada ona reguły. A USA regularnie je łamie, je śli uzna to za słuszne.

A wi ę c, na przykład Unia Europejska niedawno oskar żyła przed ŚOH Ameryk ę za to, żełamie jej reguły, stosuj ą c mordercze embargo przeciwko Kubie, co wła śnie narusza reguły, októrych mówimy, poniewa ż zakłada po średnie poza-terytorialne restrykcje przeciwko innympaństwom. I oczywi ście przejawia si ę to masowo w nieprzestrzeganiu mi ę dzynarodowegoprawa humanitarnego z jego gwarancjami dotycz ą cymi żywno ści i, nawet skutecznie, lekarstw.USA odpowiedziały deklaracj ą wyłą czno ści zwi ą zanej z bezpiecze ństwem narodowym. Prze-trwanie USA zale ży od zagwarantowania, żeby kuba ńskie dzieci głodowały lub umierały wszpitalach z powodu braku lekarstw. St ą d nie mo żemy zaakceptowa ć autorytetu ŚOH, naszegodzieła, w przypadku embarga nało żonego na Kub ę .

Pomysł, że jest to kwestia bezpiecze ństwa narodowego jest oczywi ście zbyt idiotyczny, aby

nad nim dyskutowa ć, ale ilustruje on ekstremalne oddanie sprawie naszej własnej suwerenno-ści - prawa do robienia czegokolwiek, co nam si ę podoba - dokładnie w pół drogi do przywita-nia nowej ery, w której suwerenno ść już nic nie znaczy, poniewa ż o świecone pa ństwa popro-wadz ą świat w ich misji poszanowania praw człowieka. Przez wiele lat atak przeciwko Kubiebył usprawiedliwiony pod pretekstem Zimnej Wojny. Kuba jest mackami imperium zła, któremog ą nas zadusi ć. Był to zawsze całkowity nonsens. Formalna decyzja o obaleniu rz ą du naKubie została podj ę ta w tajemnicy w marcu 1960 roku, gdy nie było ju ż znacz ą cych powi ą zań mię dzy Kub ą i ZSRR. Gdy Zimna Wojna si ę sko ńczyła, atak na Kub ę zintensyfikował si ę .Same te fakty podwa żają całkowicie argumentacj ę o Zimniej Wojnie, ale jest to o wiele bar-dziej interesuj ą ce, gdy spojrzy si ę na prawdziwe racje, które teraz si ę przywołuje. Kiedy admi-nistracja Kennedy’ego zaj ę ła urz ę dy, jednym z pierwszych działa ń było wzmo żenie atakuprzeciwko Kubie. Prezydent Kennedy posiadał misj ę w Ameryce Łaci ńskiej, która zabezpie-czała sytuacj ę na tej półkuli. Idea ta została przedło żona prezydentowi przez historyka ArthuraSchlesingera i oczywi ście dotyczyła Kuby, opisuj ą c zagro żenie, które Kuba stanowi dla USA.Zagro żenie polegało na, cytuj ę Schlesingera, “rozprzestrzenianiu si ę idei Castro, żeby wzi ąć sprawy w swoje r ę ce” - powa żny problem w takim rejonie jak Ameryka Łaci ńska, gdzie bo-gactwo jest bardzo mocno skoncentrowane, znowu cytuj ę , “i biedni i nie uprzywilejowani,pobudzeni przykładem Rewolucji Kuba ńskiej, żą dają mo żliwo ści zapewnienia sobie przyzwo-itego życia”. Có ż, to prawdziwe zagro żenie. Zatem trzeba si ę broni ć przeciwko temu i dopusz-czać się terroru, ustanawiaj ą c embargo, dokona ć inwazji itp. przeciwko blokowi, który jestniebezpieczny.Tak naprawd ę istniał element zimnowojenny. Schlesinger dodaje: “Rosja kryje si ę w tle,oferuj ą c po życzki na rozwój i prezentuj ą c siebie jako model dla industrializacji w czasietrwania jednego pokolenia”. Zatem mamy tu do czynienia rzeczywi ście ze spraw ą zimnowo-

jenn ą .Ale, ku zaskoczeniu, je śli si ę to przemy śli, mo żna doj ść do wła ściwego zrozumienia, o co

chodziło w Zimnej Wojnie od 1917 roku. Wzorce te i starania o niepodległo ść nie mog ą być tolerowane, poniewa ż podwa żają one system światowy, który musi by ć oparty na innychpodstawach. Musi by ć stworzony tak, żeby chroni ć interesy uprzywilejowanych, bogatych ipotężnych, tych, których suwerenno ść musi by ć strze żona i przestrzegana, podczas gdy suwe-renno ść wszystkich innych mo że by ć poniewierana i ignorowana. Powinienem doda ć, żepogarda dla suwerenno ści nie była niczym nowym w pierwszej połowie tego roku. Po prostuosią gnę ła ona niespotykane dot ą d rozmiary, jako cz ęść uzasadnienia bombardowa ń europej-skiego pa ństwa. Ale pogarda dla suwerenno ści jest tak stara jak sama Ameryka.

Zatem suwerenno ść innych nie liczy si ę , jeśli ci inni stoj ą nam na drodze, je śli podpadaj ą pod kategori ę “niegrzecznych” pa ństw - czyli nie stosuj ą cych si ę do rozkazów. Ale nasza

Page 8: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 8/24

8

własna suwerenno ść, naszych pa ństw “klienckich” i tych, które “id ą z nami” - ta musi by ć przestrzegana. Wszystko to znane jest od dawna, ale równie ż - wszystko to jest mało wa żne.Okre śla si ę to, pami ę tajmy, jako nieodpowiednie. To s ą tylko fakty.Ta pogarda dla innych i dla prawa mi ę dzynarodowego, z jednoczesnym akcentowaniem sza-cunku dla suwerenno ści “klientów” i oczywi ście, naszej własnej, cz ę sto jest wyra żana wbardzo szorstki i frywolny sposób publicznie - na co powinni śmy zwróci ć uwag ę , co jestważne.

Zatem na przykład Dean Acheson, który był szczególnie szanowanym m ężem stanu i jednym z twórców świata powojennego i starszym doradc ą administracji Kennedy’ego, w 1962roku, w czasie, kiedy wprowadzano całkowicie nielegalne embargo na Kub ę , przeprowadził

jego publiczn ą obron ę przed Ameryka ńskim Towarzystwem Prawa Mi ę dzynarodowego. W jejtrakcie zwrócił uwag ę , że przyznanie prawa do reakcji USA na zagro żenie dla ich “władzy,pozycji i presti żu nie jest kwesti ą prawn ą ”. A wi ę c gdy presti ż, pozycja lub pot ę ga StanówZjednoczonych s ą brane pod uwag ę , nie pojawia si ę problem prawa mi ę dzynarodowego.Poniewa ż jeste śmy ponad tym. Powiedział, że prawo mi ę dzynarodowe posiada swoje “zasto-sowanie”. To zastosowanie ma “wzmocni ć nasz ą pozycj ę ”, za pomoc ą uprzejmych stwierdze ń,

jeśli warunki nam na to pozwol ą . Ale w przeciwnym wypadku, je śli chodzi o nasz presti ż,potę gę czy wpływy, prawo mi ę dzynarodowe nie jest odpowiednie.

Oczywi ście taka postawa to nie wymysł USA. Wszystkie pa ństwa w świecie, ł ą cznie zAndor ą , mogłyby przyj ąć tak ą postaw ę , jeśli mogłyby j ą przeforsowa ć, ale tak si ę składa, że towłaśnie USA s ą w stanie j ą przeforsowa ć. Oto, co znaczy by ć najwi ę kszym bandyt ą w bloku.W ten sposób mo żna sobie poradzi ć. Mo żna te ż przeforsowa ć schlebianie sobie, ze wzgl ę du naswoj ą wielko ść, że si ę jest o świeconym pa ństwem, przeprowadzaj ą cym wszelkiego rodzajuwspaniałe misje.

A oto nawet jeszcze bardziej dramatyczny przykład, o którym powinno si ę uczy ć w ka żdejszkole w społecze ństwie, które miłuje wolno ść. Chodzi o reakcj ę USA - publiczn ą reakcj ę -kiedy pa ństwo to zostało postawione przed S ą dem Światowym przez Nikaragu ę w 1985 roku.USA odmówiły S ą dowi kompetencji. Jednak S ą d mimo to oskar żył USA za to, co okre ślił jako“bezprawne u życie siły” - innymi słowy: zbrodnie wojenne przeciwko Nikaragui. Zarz ą dził,żeby USA wstrzymały działania i wypłaciły wysokie odszkodowania. Oczywi ście zostało toodrzucone ze zwyczajnym lekcewa żeniem. Wojna natychmiast przybrała na sile, a odszkodo-waniami niech nam nie zawracaj ą głowy.Ale co bardziej, w zwi ą zku z tym interesuj ą ce to powody. Radca prawny Departamentu Stanupodał oficjaln ą przyczyn ę , dlaczego USA nie zaakceptuj ą postanowienia S ą du Światowego.Chodzi o to, że na członkach Organizacji Narodów Zjednoczonych nie mo żna polega ć jako natych, którzy podzielaj ą nasze pogl ą dy i zwykle sprzeciwiaj ą się Stanom Zjednoczonym wważnych sprawach mi ę dzynarodowych. Zatem musimy zastrzec sobie prawo do decydowania,kiedy reguły S ą du maj ą zastosowanie i nie dostosowywa ć się do przymusowych orzecze ń Są dudotycz ą cych jakichkolwiek sporów odnosz ą cych si ę do spraw istotnie zwi ą zanych z we-wnę trzn ą jurysdykcj ą USA, która jest okre ślana przez same USA. W tym przypadku spraw ą wobrę bie wewn ę trznej jurysdykcji USA była wojna Waszyngtonu z Nikaragu ą , co S ą d pot ę pił

jako bezprawne u życie siły. Jak powiedziałem, powinno si ę tego uczy ć w szkołach. Wszyscypowinni zna ć to na pami ęć. A w społecze ństwie, które tak ceni wolno ść byłoby to znane.Znane by równie ż były deklaracje byłego Sekretarza Stanu George’a Schulza, którego uwa ża-no za “Mr. Cleana” administracji Reagana. Wyja śnijmy to. Powiedział on co ś takiego: “nego-cjacje to eufemizm okre ślają cy kapitulacj ę , jeśli cie ń pot ę gi nie przetoczy si ę po stole negocja-cyjnym”. I pot ę pił tych, którzy bronili “utopijnych, legalistycznych środków, jak zewn ę trznemediacje Narodów Zjednoczonych czy S ą du Światowego, jednocze śnie ignoruj ą c elementsiłowy w tym równaniu”.

Uwagi te nie s ą bez precedensu w nowej historii. Mo żna poda ć kilka przykładów. Zostały

dostarczone w chwili bombardowania miast libijskich, Tripolisu i Bengazi, przez USA, gdziezgin ę ło wielu cywilów. Tak na marginesie, było to pierwsze w historii bombardowanie, które

Page 9: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 9/24

9

zostało zaplanowane i wykonane według najlepszego czasu w telewizji. Zostało dokładniewymierzone, aby zacz ę ło si ę dokładnie o 7 wieczorem Czasu Wschodniego, kiedy to trzykanały telewizyjne nadaj ą swoje główne wydania wiadomo ści. Oczywi ście czystym przypad-kiem było to, że stało si ę tak, że wszystkie te stacje posiadały swoje ekipy w Libii - gdzie,oczywi ście, przebywaj ą cały czas - tak aby mogły sfilmowa ć pasjonuj ą ce wydarzenia, tak jakto si ę stało, i nast ę pnie przekaza ć administracji pierwsz ą godzin ę kontroli nad wiadomo ściamitelewizyjnymi, daj ą c jej wła ściwą opraw ę . W sumie nie powinni ście tego zauwa żyć. To poprostu jako ś tak si ę stało.

Cóż, wszystko to jak ju ż mówiłem, to rzeczy, które warto zna ć, naucza ć. Mówi ą one namdużo o stosunku Ameryki do suwerenno ści - jej własnej suwerenno ści. Suwerenno ść innych

jest traktowana z pewn ą pogard ą , co działo si ę od lat 70-tych.We źmy na przykład, który jest wła ściwie trywialny w porównaniu z wszystkimi faktami.

Upływa wła śnie rok, odk ą d Stany Zjednoczone - administracja Clintona - zdecydowały si ę zniszczy ć połow ę farmaceutycznych zapasów biednego pa ństwa afryka ńskiego, zabijaj ą c ktowie, ile tysi ę cy czy dziesi ą tki tysi ę cy ludzi. Mówi si ę , że był to rodzaj działania z niezamierzo-nym u życiem przemocy, ale nic w tym złego. No bo có ż znaczy suwerenno ść? To nasza suwe-

renno ść ma znaczenie. Wszystko to w czasie realizowania si ę fazy pierwszej o świecenia.Przejd źmy teraz do fazy drugiej. Tutaj widzimy, że ju ż nie tylko Stany Zjednoczone maj ą

uprzywilejowan ą pozycj ę , gdzie suwerenno ść musi by ć traktowana z szacunkiem, ale te ż państwa “klienckie”. A wi ę c na przykład Indonezja. Indonezja posiada jedn ą z najbardziejbrutalnych i morderczych przeszło ści w naszych czasach, ale kiedy wznowiła okrucie ństwa wTimorze Wschodnim w tym roku, ich suwerenno ść musi by ć bardzo wyra źnie poszanowana -nawet je śli ona nie istnieje. Pami ę tajmy, że ich suwerenno ść w Timorze Wschodnim mo żnaporówna ć z tą Saddama Husajna w Kuwejcie czy niemieckich nazistów w okupowanej Francji.Istnieje dokładnie ta ilo ść suwerenno ści - wła ściwie żadna - która musi by ć przestrzegana -właściwie ozłacana.

Oficjalne stanowisko USA mówi, że to jej odpowiedzialno ść - odpowiedzialno ść Indonezji- aby utrzyma ć porz ą dek we Wschodnim Timorze, w pa ństwie, które podbili i gdzie zmasa-krowali mo że jedn ą trzeci ą ludno ści. “To ich odpowiedzialno ść i nie chcemy ich jej pozba-wiać”. Wróc ę jeszcze do tego w ą tku bardziej szczegółowo, ale to przypomniało mi stanowiskoUSA dokładnie w czasie ostatnich tygodni, kiedy niemo żliwe ju ż było ignorowanie wielko ściokrucie ństw i kiedy administracja Clintona tak naprawd ę została zmuszona z powodu naci-sków ze strony tamtejszego społecze ństwa, szczególnie australijskiego, nacisków mi ę dzynaro-dowych, aby wykona ć jakie ś drobne kroki. Clinton w ko ńcu musiał wypowiedzie ć kilka uwagdo generałów indonezyjskich, że to nie było miłe, i to całkowicie wystarczyło, aby radykalniezmienili swoje zamiary - co pokazuje ukryt ą siłę , która była cały czas w zasi ę gu r ę ki. Tak namarginesie, to w tym momencie wci ąż to jeszcze trwa. Kiedy tu rozmawiamy, setki tysi ę cyludzi s ą zmuszone ucieka ć w góry we Wschodnim Timorze, gdzie umieraj ą z głodu, o ilektokolwiek o tym wie. Tak si ę składa, że istnieje pa ństwo, które byłoby w stanie przeprowa-dzić dla nich zrzuty żywno ści z samolotów. Wiemy, o jakie pa ństwo chodzi. Posiada onologistyczne i techniczne mo żliwo ści, aby dostarczy ć w ten sposób ludziom w górach po żywie-nie. Ludzie ci zostali tam wygnani przez siły uzbrojone i wytrenowane w USA i wspieraneprzez USA.

Ale nie widzimy, by tak si ę działo. Tak naprawd ę nie widzieli śmy nikogo, kto by o tymwspomniał. Poniewa ż jest to wykluczone. Trzeba pami ę tać, że nasza misja to ochrona prawczłowieka - ale nie wtedy, gdy prawa te s ą deptane w okropny sposób przez pa ństwa “klienc-kie”, które wspieramy w jego okropno ściach i masakrach od 25 lat; tu i tak że w innych miej-scach. A zatem nie mówi si ę o siłach powietrznych zrzucaj ą cych żywno ść dla głoduj ą cychuchod źców. Siły lotnicze s ą zdolne do niszczenia celów cywilnych w pa ństwie, którego suwe-renno ść nic nie znaczy. Tam mo żemy stosowa ć precyzyjne bombardowanie, niszczy ć cele

cywilne i tak dalej - to jest w porz ą dku. Ale nie jeste śmy w stanie zrzuca ć żywno ści ludziomgłoduj ą cym. To nie jest historia staro żytna, jak w ostatnim tygodniu, chodzi o dzie ń dzisiejszy.

Page 10: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 10/24

10

Suwerenno ść jest gwarantowana przez USA i odrzucana przez USA. To s ą przywileje władzy ipochlebcy przed s ą dem musz ą wyja śniać nam, dlaczego jest to wszystko szlachetne i wzniosłe.Jakie jest nastawienie USA i innych samozwa ńczych pa ństw o świeconych do praw człowieka?Ta sama odpowied ź: “prawo silnego”. Przykłady mo żna mno żyć, zostan ę przy roku 1999.We źmy Timor Wschodni. Szybko przedstawi ę zwię złe sprawozdanie z tych “d źwię cznychk ą sań i inwektyw”, o których nie powinni śmy wiedzie ć, według stra żników doktrynalnejczysto ści.

W grudniu 1975 roku Indonezja, pa ństwo wspierane przez USA, pa ństwo “klienckie”,najechało terytorium Timoru Wschodniego, do którego nie ma mimo to roszcze ń. Inwazjazostała przeprowadzona z u życiem broni ameryka ńskiej, która na mocy traktatu mo że by ć wykorzystana jedynie do samoobrony. USA po cichu wyraziły nadziej ę , że ta inwazja zostanieprzeprowadzona szybko i że fakt, że została tam nielegalnie wykorzystana ich bro ń bę dzieprzemilczany. USA ogłosiły embargo na bro ń, poniewa ż było mnóstwo sprzeciwów, ale na-tychmiast je pogwałciły, wysyłaj ą c potajemnie now ą bro ń, wł ą czaj ą c w to niezwykle skutecz-ny “sprz ę t” do zwalczania buntów. Rada Bezpiecze ństwa ONZ zareagowała. Jednogło śniepotę piła agresj ę i rozkazała Indonezji natychmiast si ę wycofa ć. Ale nie przyniosło to efektu, a

powód, dlaczego tak si ę stało został przedstawiony przez ambasadora USA - znowu za pomoc ą słów, które zapami ę tałby ka żdy, kto ceni sobie wolno ść, któr ą się cieszymy, i kto interesuje si ę sprawami mi ę dzynarodowymi, prawem mi ę dzynarodowym i prawami człowieka. I nie chodzitu o jakiego ś prawicowego reakcjonist ę . Chodzi o Daniela Moynihana, liberalnego senatora zNowego Jorku, który nast ę pnie został ambasadorem przy ONZ. Kilka lat pó źniej, w 1978 roku,napisał swoje wspomnienia. Wyja śnia tam, dlaczego Rada Bezpiecze ństwa nic nie wskórała.Mówi, że “Stany Zjednoczone chciały, żeby wszystko stało si ę tak, jak si ę stało i pracowałynad tym, aby to zrealizowa ć. Departament Stanu za żą dał, aby ONZ okazało si ę niezdolnedziała ć w jakiejkolwiek sprawie, do której si ę przymierz ą . Zadanie to zostało przekazane dorealizacji mnie, a ja zadziałałem nie bez znacz ą cego sukcesu”.

Szczere to i otwarte. Był on tak że świadom istoty tego sukcesu. Dalej twierdzi, że w na-stę pnych kilku miesi ą cach odnotowano około 60.000 zabitych - mniej wi ę cej ten sam procentpopulacji, jak ten odnosz ą cy si ę do ludzi zamordowanych przez Hitlera w Europie Wschodniejpodczas II wojny światowej. To jego komentarz, a nie mój. A wtedy, mówi, cała sprawa znikłaz prasy, a wi ę c wszystko okazało si ę sukcesem. I rzeczywi ście, znikła ona z prasy i był tosukces, ale walki si ę nie zako ńczyły. Tylko informowanie o nich zostało przerwane. Co si ę stało potem? - przyszła administracja Cartera - administracja praw człowieka - i zadbała onowy przypływ broni do Indonezji, która natychmiast została wykorzystana do eskalacji ata-ków i zbli żenia si ę prawie do poziomu ludobójstwa. Ludzie byli wyp ę dzani w góry, armiaindonezyjska u żywała nowej broni - samolotów odrzutowych, napalmu i tak dalej - dostarczo-nej przez administracj ę praw człowieka, aby “przeprowadzi ć atak zmasowany, aby sprowadzi ć ludno ść pod kontrol ę indonezyjsk ą ” - albo, jak wyraził to Departament Stanu Cartera: “wi ę k-sza cz ęść populacji została przeniesiona do terytoriów, gdzie mogła by ć chroniona przez rz ą dIndonezji”.

W tym wła śnie momencie ko ściół i inne źródła ze Wschodniego Timoru chciały sprawi ć,aby świat zapoznał si ę z tym, co si ę działo. To wła śnie wtedy liczba 200.000 zabitych, któr ą dzisiaj si ę szeroko przyjmuje, została przedstawiona przez ko ściół jako wiarygodne szacunki.Wtedy została ona odrzucona, dzisiaj si ę ją przyjmuje. I tak to wła śnie si ę rozwija. A ż do teraz.Na pocz ą tku tego roku pojawiła si ę iskierka nadziei. W styczniu tymczasowy prezydent Indo-nezji zaoferował referendum, w którym ludno ść Timoru Wschodniego mogłaby wybra ć po-mię dzy niepodległo ścią a autonomi ą . Armia indonezyjska natychmiast zareagowała, zwi ę ksza-

ją c terror. Wysłali nowe jednostki swoich elitarnych sił specjalnych - jednostki Kopassus, którezostały wytrenowane i wyposa żone przez USA. S ą one znane ze swoich okrucie ństw w Timo-rze Wschodnim i nie tylko. Zostały tam wysłane; zorganizowały to, co nazwali “milicj ą ” - siły

paramilitarne zło żone w du żej cz ęści z Indonezyjczyków, według indonezyjskiego laureataPokojowej Nagrody Nobla, Jose Ramosa Horty - które natychmiast przyst ą piły do zakrojonych

Page 11: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 11/24

11

na szerok ą skal ę zbrodni. Nikt o tym nie mówił, ale to si ę działo - narastało i wszyscy wiedzie-li, co si ę szykuje. USA grały na zwłok ę , nie zrobiły nic, odmówiły działa ń. Tak naprawd ę ,powiedziałbym, że przez cały ten okres uzbrajanie i trening Indonezyjczyków trwał. I rzeczy-wiście, w latach 1997-98 komercyjna sprzeda ż broni za zgod ą rzą du Indonezji wzrosła pi ę cio-krotnie. Praktyki treningowe - Pentagon wła śnie ogłosił tydzie ń temu, że trwały one a ż do 25sierpnia - około 5 dni przed referendum. Nazywane one były “treningiem humanitarnym” iodsiecz ą przeciwko katastrofom. Orwell nie nazwałby tego lepiej.

Co si ę stało potem? Dokładnie w środku fali przemocy przed referendum w kwietniu, kiedyzbrodnie osi ą gały szczyty, USA nie wysłały misji militarnej. Szef dowództwa pacyfistycznego,admirał Blair, został wysłany na rozmowy z generałem Wirranto, indonezyjskim szefemoddziałów, teoretycznie aby rozkaza ć mu zaprzestanie masakr. Okazało si ę , że tak naprawd ę powiedział mu, że USA b ę dzie dalej dostarczało pomocy i wsparcia. Zostało to niedawnoujawnione przez Alana Nairna, niezale żnego dziennikarza, który wykonał tam fantastyczn ą prac ę , a tak że gdzie indziej, i w rzeczywisto ści był wi ę ziony wówczas przez Indonezyjczyków,bez żadnych wiadomo ści na ten temat tutaj - ostatecznie wypuszczono go, przede wszystkimdzię ki naciskom Kongresu.

Zatem admirał Blair pojechał, aby przekaza ć to posłanie krótko po jednej z najbardziejwstrz ą sają cych masakr - morderstwie około 60 osób w ko ściele, w którym przetrzymywanouchod źców. Brutalne morderstwo, jedno z wielu.

Co si ę stało? Ludno ść, daj ą c niesamowite świadectwo heroizmowi, poszła głosowa ć. Ipomimo terroru na szerok ą skal ę , zastraszeniom, zabójstwom, dziesi ą tkom tysi ę cy ludzi,którzy uciekli w góry, aby si ę schroni ć, 90% populacji było tak dzielne, że zdecydowało si ę głosowa ć, w wi ę kszo ści opowiadaj ą c si ę za niepodległo ścią . Reakcj ą na to były kroki, abycałkowicie zdestabilizowa ć kraj. Kilka tygodni potem - mamy pocz ą tek wrze śnia - nikt nic niewie, ilu ludzi zostało zabitych - tysi ą ce, dziesi ą tki tysi ę cy. A mo że połowa ludno ści lub jeszczewię cej została wyrzucona z własnych domów - naprawd ę pot ężne okrucie ństwo. W ko ńcu, jakpowiedziałem, USA miało zaj ąć stanowisko, odnotowa ć zastrze żenia, w którym to punkcieIndonezyjczycy zrezygnowaliby - co oznacza, że mogliby to zrobi ć całkowicie sami. Trzeba toprzyzna ć, New York Times zaprezentował wst ę pniak na ten temat. Je śli tak trzeba, uznajmy to.15 wrze śnia historyk Indonezji, John Roosa, który był obserwatorem podczas wyborów, napi-sał dobry artykuł redakcyjny, gdzie pokazał prawd ę . Powiedział: “przypuszczaj ą c, że mo żnabyło przewidzie ć ten pogrom, mo żna te ż mu było zapobiec”, ale Clinton “zatrz ą sł si ę ” i “od-rzucił dyskusj ę ” na temat wysłania sił pokojowych. To prawda. Tak wła śnie wszystko towygl ą dało przez cały ten rok, gdy Australijczycy stawali si ę coraz bardziej w ściekli na odmo-wę USA nawet rozwa żenia u życia sił pokojowych.

Ci, którzy cokolwiek pami ę tają z historii, przyznaliby, że to powtórka, potworna, prawiedokładna, z tego, co si ę stało 20 lat temu. 20 lat temu, po pot ężnej masakrze, gdzie zgin ę łysetki tysi ę cy ludzi, w ko ńcu Indonezja zgodziła si ę na wizytacj ę korpusu dyplomatycznego zDżakarty we Wschodnim Timorze - czuli si ę wystarczaj ą co bezpiecznie, aby pozwoli ć im tamprzyjecha ć. Jednym z nich był ambasador Cartera - ambasador Masters. Był on tam świadkiemzniszcze ń, które ci, którzy byli z nim porównali do Kambod ży.

To, co stało si ę później zostało opisane w zeznaniu przed ONZ przez jednego z głównychhistoryków Indonezji, Benedicta Andersona, ameryka ńskiego historyka zajmuj ą cego si ę tymproblemem. Zeznał, że ambasador Masters spó źnił si ę o dziesi ęć długich miesi ę cy, odrzucaj ą cprośby pomocy humanitarnej nawet przed Departamentem Stanu, a ż generałowie indonezyjscynie dali mu “zielonego światła” - mówi ą c, że byli oni wystarczaj ą co bezpieczni, aby pozwoli ć Czerwonemu Krzy żowi wkroczy ć i zezwoli ć na pomoc humanitarn ą . Innymi słowy - dokładnieto samo, co stało si ę w ostatnich kilku tygodniach, ta sama, powtarzaj ą ca si ę historia. Wszystkoto, niestety, okazało si ę typowym nastawieniem w stosunku do praw człowieka, podobnie jakpowody. Jak powiedział jeden z do świadczonych zachodnich dyplomatów w D żakarcie -

“Indonezja si ę liczy, Wschodni Timor - nie”. Zostało to wyja śnione bardziej szczegółowo wartykule z pierwszych stron New York Timesa przez dwóch specjalistów azjatyckich, którzy

Page 12: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 12/24

12

wykazali, że administracja Clintona musiała przeprowadzi ć kalkulacj ę , w której porównali, z jednej strony, wag ę dla USA pa ństwa bogatego w zasoby naturalne z ludno ścią licz ą cą kilkusetmilionów, z której uzyskujemy niezwykłe dochody, i z drugiej - biednego pa ństwa z 800.000ludno ści. Có ż, rezultat tego ka żdy mo że sobie oszacowa ć sam i wyobrazi ć sobie, jakiegorodzaju reakcji nale żało oczekiwa ć.

Zostało to wyra żone bardziej obrazowo przez wysokiego urz ę dnika ameryka ńskiego, którypowiedział, że we Wschodnim Timorze “nie posiadamy żadnego psa w tym wy ścigu”. Innymisłowy - niewa żne, co tam si ę dzieje. Pó źniej, kilka tygodni potem, nagle zmienili ton. Stwier-dzili - prawda, mamy psa w tym wy ścigu. Du żego psa, mianowicie Australi ę . Australia robizamieszanie, a to trzeba bra ć pod uwag ę . Zatem teraz ju ż mamy psa w tym wy ścigu i musimysię zmieni ć.

A co z ludno ścią pa ństwa, która była torturowana i masakrowana z nasz ą pomoc ą przez 25lat? Nie s ą oni nawet małym pieskiem. Tak wła śnie naprawd ę przedstawia si ę kwestia prawczłowieka. Wró ćmy po prostu jeszcze do pierwszej fazy tego roku. W kwietniu, dokładnie wcentrum euforii o wielkiej nowej erze i tak dalej, była rocznica - 50 rocznica NATO, w Wa-szyngtonie. Szeroko komentowana. Nie była to radosna rocznica, poniewa ż spotkanie odbyło

się pod zasłon ą ciemnych chmur czystek etnicznych w Kosowie - i st ą d, jak wiecie, cała masaprzygn ę bienia i troski w stosunku do czystek etnicznych. Trzeba podziwia ć komentatorów,dziennikarzy i innych - którzy byli w stanie przeoczy ć fakt, że jedna z najgorszych czysteketnicznych lat 90-tych odbyła si ę w ramach NATO. Dokładnie - w południowo-wschodnimrejonie. W Turcji - członku NATO, pod jurysdykcj ą Rady Europy i Europejskiego TrybunałuSprawiedliwo ści, który regularnie pot ę pia czystki etniczne i inne zbrodnie - 8 w ci ą gu ostatnie-go roku. I nie były to niewielkie sprawy. O wiele wi ę ksze ni ż w Kosowie: 2 do 3 mln. uchod ź-ców, około 3500 wiosek zniszczonych - Kosowo razy 7. Dziesi ą tki tysi ę cy zabitych - Kurdów.O wiele wi ę ksze zbrodnie ni ż w Kosowie, nawet po bombardowaniach, a przed nimi - nie maco mówi ć.

Jak to si ę stało?Stało si ę to dzi ę ki administracji Clintona. Rz ą d turecki u żywa w około 80% procentach

ameryka ńskiej broni. Zbrodnie wzrosły przez lata 90-te, po tym, jak rz ą d turecki odrzucił w1992 roku negocjacje pokojowe z buntownikami kurdyjskimi, a administracja Clintona wysy-łała coraz pot ężniejsze fale pomocy militarnej. W rzeczywisto ści, Turcja stała si ę głównymimporterem broni w świecie. Mamy tu do czynienia z najnowocze śniejszym sprz ę tem - jaksamoloty odrzutowe, napalm itd. Je śli spojrzy si ę na dane, mo żna sobie wyobrazi ć, jakiezbrodnie zostały popełnione. Wszystko w ramach NATO, dokładnie w latach 90-tych, i wsumie dalej to trwa. Zostało to zignorowane podczas obchodów rocznicy NATO, a tak na-prawd ę - cały czas. Przeszukajmy bazy danych prasy. Je śli si ę komu ś nie chce, nie musi tegorobi ć. Co znajdziemy? Wła ściwie nic - poniewa ż to jest wielka zbrodnia, pot ężna czystkaetniczna, terror, wszystko, co przyjdzie na my śl, ale przeprowadzone przez pa ństwo o świeco-ne. Tak naprawd ę - przez lidera pa ństw o świeconych, w ramach NATO, a wi ę c dlatego jest toniewa żne, nie zasługuje na komentarze. Dokładnie w momencie, gdy mamy by ć zaj ę ci współ-czuciem ofiarom czystek etnicznych we wrogim pa ństwie - czyli w Kosowie. Spójrzmy wkońcu na ten przypadek.

Znowu jeste śmy przy kluczowym przykładzie, przy tym, na który musimy spojrze ć - zbrod-nie w Kosowie. Istnieje tu pewnego rodzaju mantra powtarzana bez ko ńca, która mówi, że wprzypadku Kosowa wreszcie spełnili śmy co ś słusznego. Oczywi ście, zdarzało si ę nam popeł-niać bł ę dy tu i tam, ale w tym przypadku zrobili śmy co ś dobrego. Działali śmy według naszychidei i warto ści. Działali śmy całkowicie altruistycznie - całkowicie zrywaj ą c z przeszło ścią .USA działały całkowicie altruistycznie, aby broni ć praw człowieka i dlatego wła śnie mamy t ę potężną eufori ę w zwi ą zku z now ą erą .

Cóż, logika mówi nam co ś innego. Przecie ż chodzi tu o fakty: zatem fakty powinny by ć

stosowane, a wi ę c spójrzmy na nie. Istnieje standardowa ich wersja. Powtarzana w ostatnimtygodniu przez głównego specjalist ę od spraw zagranicznych w New York Timesie, Thomasa

Page 13: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 13/24

13

Friedmana, który twierdzi, że interwencja NATO w Kosowie rzeczywi ście co ś znaczyła -przerwała czystki etniczne i dlatego była sprawiedliwa.Istnieje tylko jeden problem z tym o świadczeniem, które jest cały czas powtarzane: fakty s ą dokładnie przeciwne, bezsprzecznie. Masywne czystki etniczne były rezultatem bombardowa ń,nie ich przyczyn ą . Nie ma co do tego w ą tpliwo ści. Po prostu spójrzmy na liczby odnotowanychuchod źców za granicami.

Rok temu Kosowo nie było przyjemnym miejscem, w żadnym razie, cho ć niestety, podob-nie jak wiele innych miejsc na świecie - ale fala czystek etnicznych zacz ę ła si ę po rozpocz ę ciubombardowa ń. Bombardowania zacz ę ły si ę 24 marca. W tym czasie Wysoki Komisarz ds.Uchod źców przy ONZ, który zajmuje si ę uchod źcami, nie miał żadnych danych na tematuchod źców. Pierwsze pojawiły si ę około 3 dni pó źniej. 1 kwietnia, tydzie ń po rozpocz ę ciubombardowa ń, zacz ą ł wypuszcza ć pierwsze codzienne raporty na temat wyp ę dzeń - a pó źniejdoszło do liczb, które dzi ś znamy: sze śćset, siedemset tysi ę cy.Ponadto - mo żna to było przewidzie ć. Tak naprawd ę - według dowódcy USA w NATO, gene-rała Wesleya Clarka - było to “całkowicie do przewidzenia”. To były jego słowa, gdy bombar-dowania si ę zacz ę ły. Powiedział, że to było “całkowicie do przewidzenia”, że bombardowania

przyczyni ą się do pot ężnej eskalacji zbrodni - z do ść oczywistego powodu. Kiedy bombardujesię ludzi, oni nie rzucaj ą w ciebie kwiatkami. Odpowiadaj ą . I nie odpowiadaj ą tam, gdzie wróg

jest mocny - oni odpowiadaj ą w taki sposób, gdzie sami s ą mocni. Zatem nie wysyłaj ą samolo-tów odrzutowych na Nowy Jork. Ich odpowied ź ma miejsce na ziemi, gdzie s ą silni - wywołuj ą wię ksze zbrodnie.

Ponadto generał Clark stwierdził, że operacja NATO, cytuj ę , “nie została pomy ślana jakośrodek powstrzymania czystek etnicznych prowadzonych przez Serbów”. To prawda. Niemogło tak by ć, poniewa ż najgorsze czystki etniczne, do tej pory, zostały sprowokowane przezbombardowanie. Była to konsekwencja, a nie przyczyna. I dalej, cho ć zbrodnie mo żna byłoprzewidzie ć, i zostały one przewidziane, nikt nie był na nie przygotowany. Tak naprawd ę było

jeszcze gorzej - krótko przedtem USA zdecydowały si ę obci ąć fundusze dla Wysokiego Komi-sarza ds. Uchod źców ONZ, który jest odpowiedzialny za los uchod źców. W styczniu musielimocno zredukowa ć swoje ekipy, poniewa ż USA odmówiło na nie pieni ę dzy. Zatem StanyZjednoczone i Wielka Brytania nie tylko odrzuciły przygotowania do przewidywanych zbrod-ni, postanowiły one pozbawi ć funduszy organizacj ę , która zaj ę łaby si ę uchod źcami, którzymieli si ę pojawi ć - jak przewidywano, zdaniem komandora - przez bombardowania, którezostały przeprowadzone. Je śli poukładamy to razem, to wtedy zbrodnicza działalno ść Clintonai Blaira wzro śnie do ść znacznie. To tylko zarysowuje powierzchni ę . Nie mamy czasu, żebywdawa ć się w jeszcze gł ę bsze szczegóły, ale naprawd ę zach ę cam wszystkich do przyjrzenia si ę temu dokładnie - bardzo łatwo odnajdziecie fakty. Nie s ą niedost ę pne. Odsłoni ą one, że nawetw tym pojedynczym przypadku nie mo żna absolutnie wierzy ć w żadne słowo z tej egzaltowa-nej retoryki, nie mówi ą c ju ż o wszystkich innych przypadkach, o których si ę nie wspomina, a októrych ja powiedziałem co ś tutaj.

Jeśli tak naprawd ę spojrzy si ę dokładniej na histori ę , oka że si ę , że to wszystko jest znane.To do ść tragiczna - czy gorzej - nieprzyzwoita powtórka z tego, co działo si ę 100 lat temu.Dokładnie sto lat temu pojawiła si ę taka sama kwestia na temat tego, jak o świecone pa ństwamusz ą nie ść cywilizacj ę do zacofanych cz ęści świata i musz ą narusza ć suwerenno ść i cokol-wiek innego, poniewa ż maj ą do spełnienia misj ę szerzenia cywilizacji, chrze ścija ństwa i prawczłowieka. Jak wtedy, gdy USA zbli żało si ę do Filipin, aby przytoczy ć jeden przykład.Wiemy dokładnie, jakie były tego konsekwencje. Nie musimy si ę wysila ć, by to dostrzec.Mamy 100 lat historii, aby zobaczy ć, jak o świecenie było przynoszone światu. Czy istnieje

jakikolwiek racjonalny powód, żeby oczekiwa ć, że ta faza b ę dzie inna? Wi ę kszo ść świata taknie my śli. Poza samozwa ńczymi pa ństwami o świeconymi istnieje mnóstwo strachu i obaw codo odrodzenia najgorszych dni europejskiego imperializmu, arogancji i schlebiania sobie, które

się z tym wi ą zały.

Page 14: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 14/24

14

Dla ludzi takich jak my - czyli stosunkowo uprzywilejowanych, żyją cych w do ść wolnychspołecze ństwach nic z tego nie jest nieuniknione. Okropne zbrodnie s ą popełniane, je śli po-zwolimy, żeby tak si ę działo. Nic prostszego. Nie mówimy o rzeczach, które dziej ą się naMarsie lub zbrodniach popełnianych przez Huna Attil ę , ale o zbrodniach, które s ą skutkiemdziałalno ści sił, które s ą głównie pod nasz ą kontrol ą , jeśli tylko zechcemy je kontrolowa ć.Nie zmienimy praw natury. S ą to sprawy woli i wyboru. Nie mo żemy cofn ąć tego, co ju ż się stało, ale przynajmniej mo żemy zmierzy ć się z przyszło ścią . Mo żemy zdecydowa ć się i spoj-rzeć na ni ą uczciwie, aby nauczy ć się czego ś i aby wykorzysta ć tę wiedz ę , by wpłyn ąć naprzyszło ść.

O zadłu żeniuPoni ższy tekst stanowi odpowied ź Noama Chomsky'ego na nast ę puj ą ce pytania:

1. Jak Pan skomentuje tez ę , że kraje zadłu żone u MFW/B Ś nie maj ą żadnego prawa prosi ć oumorzenie długów (i nikt nie powinien robi ć tego w ich imieniu), oraz że powinny ponosi ć odpowiedzialno ść za swoje długi tak jak ja czy ktokolwiek inny?

2. W jakich granicach le ży odpowiedzialno ść “pierwszego świata” za kryzys?3. W du żym skrócie chciałbym lepiej zrozumie ć, gdzie le ży wina mojego rz ą du (USA) igdzie si ę kończy oraz gdzie zaczyna si ę wina rz ą dów “trzeciego świata”?

1. Najprostsza odpowied ź na stwierdzenie, i ż kraje po życzaj ą ce od Mi ę dzynarodowegoFunduszu Walutowego i Banku Światowego nie maj ą prawa prosi ć o umorzenie swoich dłu-gów jest taka, że zało żenia na których si ę opiera s ą fałszywe, wi ę c jest ono bezsensowne. Np.to nie cała Indonezja zaci ą gnę ła długi, a jedynie jej popierani przez USA władcy. Zadłu żenie,które jest ogromne, zostało spowodowane przez około 200 osób (prawdopodobnie mniej) zrodziny dyktatora oraz jego popleczników. Ci ludzie nie maj ą prawa prosi ć o umorzenie dłu-gów i faktycznie nie musz ą tego robi ć. Ich bogactwo (którego wi ę ksza cz ęść znajduje si ę wzachodnich bankach) prawdopodobnie wystarczyłoby nie tylko na pokrycie długów.Oczywi ście ta odpowied ź zakłada kapitalistyczne zasady. Wg nich je śli po życzyłem od ciebiepieni ą dze i wydałem je by kupi ć mercedesa, rezydencj ę , wi ę kszo ść z tych pieni ę dzy wysłałemdo banku w Zurychu, a pó źniej ty przychodzisz i prosisz mnie o zwrot po życzki, nie przypusz-czam, że potrafiłbym powiedzie ć: “Przykro mi, nie mam ochoty jej spłaca ć , we ź pieni ą dze odludzi z miejskich slumsów ”. A ty nie powiniene ś mówi ć: “Osi ą gn ę większe zyski z tych ryzy-kownych inwestycji, poniewa ż teraz, gdy dłu ż nik nie chce zwróci ć mi pieni ędzy, ryzyko powin-no zosta ć przeniesione na innych ludzi w moim kraju poprzez socjalizacj ę długów” . To wła śniesą kapitalistyczne zasady. Wystarczyłyby do wyeliminowania wi ę kszo ści długów. Oczywi ściesą one nie do zaakceptowania przez bogatych i silnych, którzy wol ą praktyczne “kapitalistycz-ne” zasady socjalizacji ryzyka i kosztów. Ryzyko jest wi ę c przenoszone na podatników zPółnocy (via MFW), a koszt na biednych indonezyjskich chłopów, którzy nigdy nie po życzali

pieni ę dzy.Argument, że to “ich kraj” po życzał pieni ą dze, wi ę c to oni s ą teraz za to odpowiedzialni, to

już wi ę cej ni ż cynizm, i nie nale ży go bra ć pod uwag ę . Tak naprawd ę nie jest to nawet zgodnez mi ę dzynarodowym prawem. Kiedy Stany Zjednoczone zdobyły Kub ę w 1889 r., by zapobiec

jej samodzielnemu uwolnieniu si ę od Hiszpanii (co zostało nazwane “wyzwoleniem Kuby spodhiszpa ńskiego panowania” ), anulowały kuba ńskie długi wobec Hiszpanii, na racjonalnejpodstawie mówi ą cej, że długi zostały wymuszone na Kuba ńczykach bez ich zgody. Ta doktry-na, nazwana doktryn ą “wstr ętnego zadłu ż enia” (odious debt ), została pó źniej utrzymana wmocy, z inicjatywy Stanów Zjednoczonych, w mi ę dzynarodowym arbitra żu. Obecny dyrektorwykonawczy MFW, ekonomistka Karen Lissakers, kilka lat temu zwróciła w swojej ksi ążceuwag ę na to, że gdyby zastosowano t ę zasad ę do trzecio światowych długów, zadłu żenie to w

wię kszo

ści przestałoby istnie

ć. Lecz to znaczyłoby,

że nale

ży przestrzega

ć kapitalistycznych

Page 15: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 15/24

15

zasad: dłu żnicy s ą odpowiedzialni, a po życzaj ą cy nara żają się na ryzyko. Ale jasne, że nie b ę dą tego robi ć, gdy koncentracja władzy umo żliwia im socjalizacj ę kosztów i ryzyka.

2. Odpowiedzialno ść “pierwszego świata” za kryzys zadłu żeniowy jest wielka - i w tymprzypadku odpowiedzialno ść rozszerza si ę na obywateli w takim stopniu, w jakim ich krajeumo żliwiaj ą branie udziału w kształtowaniu polityki, a oni z tego korzystaj ą .Możliwe, że obecny kryzys zadłu żeniowy ( debt crisis ) wywodzi si ę z polityki zach ę cania doudzielania po życzek, jak i po życzania prowadzonej przez MFW oraz B Ś w latach 70. po to, bywprowadzi ć do obiegu petrodolary. Ich bardzo solidne zapewnienia, że jest to świetna sprawadla wszystkich zainteresowanych, były kontynuowane do momentu nie wypełnienia zobowi ą -zań przez Meksyk w 1982 r., kiedy całemu systemowi zagroził upadek, a obie instytucjewkroczyły na drog ę socjalizacji kosztów i długów. Innym czynnikiem był gwałtowny wzroststóp procentowych w Stanach Zjednoczonych w okresie polityki “strukturalnego przystosowa-nia” Cartera i Reagana, podj ę tej oczywi ście bez troski o to, że w ten sposób nało ży si ę nadłużników z “trzeciego świata” ci ężar, który ich przygniecie, co faktycznie nast ą piło. Kolej-nym wa żnym czynnikiem jest oczywi ście zachodnie poparcie dla morderców, gangsterów i

bandytów, którzy po życzaj ą pieni ą dze dla siebie i naturalnie nie chc ą ich zwróci ć, skoro mog ą przenie ść obowi ą zek spłaty długu na biednych przy pomocy tych samych instytucji, którenajpierw to zadłu żenie wywołały.

Odpowiedzialno ść “pierwszego świata” jest tak du ża, że gdyby w gr ę wchodziła uczciwo ść,to ci, którzy popierali takich ludzi jak Suharto w Indonezji, doprowadzili do po życzkowego(lending-borrowing ) szale ństwa (ratuj ą c banki), przyczynili si ę do gwałtownego wzrostu stópprocentowych, co było cz ęścią dalszego przeniesienia władzy na bogatych i uprzywilejowa-nych w Stanach Zjednoczonych (a i to nie wszystko), powinni spłaci ć to zadłu żenie sami.

3. Wina rz ą dów “trzeciego świata” - powiedzmy Suharto w Indonezji - jest olbrzymia, leczpami ę tajmy, że te rz ą dy są klientami Zachodu, wirtualnymi placówkami, których zadaniem jestotwieranie swoich krajów na zagraniczn ą grabie ż, poskramianie ludno ści (przez wielkie masa-kry, je śli to konieczne), wzbogacanie si ę , jeśli maj ą na to ochot ę (to nie jest odpowiedzialno ść,tylko uboczna korzy ść z porozumienia z nimi). Suharto był “naszym człowiekiem”, jako żeadministracja Clintona pozwalała na to dopóki spełniał swoje zadanie. Prawie to samo prze-znaczono dla innych rz ą dów “trzeciego świata”. Ci, którzy próbuj ą pod ążać innym kursem,zwykle rozbijaj ą si ę . Przykładem jest tu Nikaragua, która ma jeden z najwi ę kszych długów naświecie. Sandini ści byli niew ą tpliwie skorumpowani, chocia ż nie wedle preferowanych przezStany Zjednoczone standardów, lecz nie to było powodem powstania zadłu żenia, ale raczejfakt, że Stany Zjednoczone toczyły brutaln ą i mordercz ą wojn ę , by podporz ą dkowa ć sobietamtejsz ą władz ę .

Zwró ćmy jeszcze raz uwag ę na to, że wina naszych władz (i ich instytucji takich jak MFW-BŚ) jest tak że nasz ą win ą , do tego stopnia, do jakiego mamy mo żliwo ść wpływania na nasz ą polityk ę i nie robimy tego.

Nie ma prostych odpowiedziWywiad z Chomskym (stycze ń 2002) pisze S. Shalom w wywiadzie z N. Chomskym

Stephen R. Shalom : Wojna w Afganistanie, słusznie uznana przez polityków za mog ą cą prowadzi ć do katastrofy humanitarnej, byłaby niemoralna nawet gdyby nie było dla niej alter-natywy. Jednak pan i pozostali krytycy konfliktu byli ście cz ę sto pytani o inne rozwi ą zania.Chciałbym teraz dokładniej pozna ć pańskie pogl ą dy aby móc je rozja śnić.Zwrócił pan uwag ę na fakt, że Stany Zjednoczone odrzuciły oferty Talibów, którzy byli gotowiwyda ć bin Ladena trzeciej stronie. Najwyra źniej jednak Amerykanie d ążyli do konfrontacji co

jednak nie dowodzi, że istniały prawdziwie pokojowe alternatywy dla tego konfliktu. Gdyby

Page 16: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 16/24

16

Talibowie wydali wtedy bin Ladena byłoby to zwi ą zane z przemieszczeniem przez Waszyng-ton du żych oddziałów wojskowych do granic Afganistanu. Odrzucenie przez USA propozycjipokojowych wskazuje na preferowanie wojny, ale nie dowodzi wcale, że nieobecno ść siłowegoprzymusu zaowocowałaby doprowadzeniem sprawców zamachów 11 wrze śnia przed s ą d. (Taksamo jak w innych przypadkach gdy Stany Zjednoczone odrzuciły propozycje ust ę pstw wysto-sowane aby zapobiec wojnie: w 1990 i 1991 roku przez Saddama Husajna i w 1999 roku przezSerbi ę .) Nic nie czyni tych wojen słusznymi, ale powstaje pytanie czy pokojowe środki mog ą powstrzyma ć terroryzm (a ściślej mówi ą c, okre ślony terroryzm, gdy ż ameryka ńska “wojna zterroryzmem” jest wymierzona tylko we wroga zewn ę trznego i nie uwzgl ę dnia działa ń zestrony sojuszników czy samego Waszyngtonu).Chomsky : Wszystkie pytania s ą bardzo trudne i zasługuj ą na dokładne rozpatrzenie. Postaramsię prze śledzi ć je krok po kroku nie tyle udzielaj ą c gotowych odpowiedzi, co zarysowuj ą ckierunki, w których powinni śmy pod ążać szukaj ą c rozwi ą zań. By ć mo że dobrze b ę dzie zacz ąć od powtórzenia dwóch oczywistych, ale wa żnych punktów, które posłu żą nam jako fundament:(1) Je śli proponujemy jak ąś zasad ę , która ma by ć narzucona antagonistom, wtedy musimy si ę zgodzi ć - jest to w naszym interesie - aby ta zasada odnosiła si ę równie ż do nas.

(2) Dążą c do wyrobienia własnego zdania na temat zaistniałej sytuacji, musimy wiedzie ć, żemię dzy nasz ą opini ą (oboj ę tnie jak przekonywuj ą cą ) a podj ę ciem działa ń jest bardzo długikrok. Ten krok wymaga argumentów - konkretnych argumentów w sytuacji gdy proponowanedziałania poci ą gają za sob ą ogromne konsekwencje dla ludno ści (na przykład bombardowanie

jakiego ś kraju).Maj ą c to za punkt wyj ścia, wró ćmy do istoty zagadnie ń przedstawionych w pytaniach.Po pierwsze, przypu śćmy, że kto ś postawi pytanie: czy istniały prawdziwie pokojowe

alternatywy dla tego konfliktu ? Przed zadaniem pytania nale ży zastanowi ć się czy jest onopoprawnie sformułowane. Wydaje si ę ono sugerowa ć, że je śliby pokojowe środki zawiodły,Stany Zjednoczone byłyby upowa żnione uciec si ę do przemocy, aby osi ą gnąć swoje cele - wtym przypadku zabicie lub schwytanie sprawców tragedii 11 wrze śnia oraz ich wspólników.Jednak obaj odrzucamy zało żenie, że Amerykanie mieli prawo wywołania konfliktu. Jakzaznaczyłe ś na pocz ą tku, wojna prowadzona na takich warunkach jak teraz byłaby niemoralnanawet gdyby nie było dla niej alternatywy . Przypu śćmy jednak, ze kto ś akceptuje wspomnianewyżej zało żenie i zadaje pytanie sformułowane w sposób w jaki to przedstawiłem. Mamywtedy do czynienia z problemem (1) : czy zgodzimy si ę , aby wobec nas stosowano przemoc

jeśli środki pokojowe zawiod ą ? Czy zgodzimy si ę aby Nikaragua, albo Kuba, albo Haiti (mo ż-na jeszcze długo wymienia ć) miały prawo do u życia siły w celu zabicia lub pojmania poszuki-wanych zbrodniarzy chronionych przed ekstradycj ą w USA?

Przypadek Nikaragui jest wyj ą tkowo jasny i w rzeczywisto ści nie wzbudza kontrowersji zewzgl ę du na poparcie udzielone temu pa ństwu przez Rad ę Bezpiecze ństwa i Trybunał Świato-wy. Ale we źmy drobniejszy przykład, w którym odpowiedzialnymi za terroryzm nie s ą przy-wódcy USA (m. in. dowodz ą cy drug ą w ostatnim dwudziestoleciu, ogłoszon ą przez Waszyng-ton, Wojn ą z terroryzmem ), tylko ci, którzy przez to pa ństwo s ą ukrywani. Historia nie dajenam kontrolowanych eksperymentów, ale te przykłady - a jest ich kilka - s ą bardzo zbli żone dotego, o którym rozmawiamy. We źmy Haiti. Stany Zjednoczone odmawiaj ą ekstradycji Emma-nuela Constanty, przywódcy oddziałów paramilitarnych odpowiedzialnych za tysi ą ce brutal-nych morderstw we wczesnych latach '90 pod panowaniem wojskowej junty, której Bush # 1 iadministracja Clintona udzielali jawnego wsparcia. Wina Constanty jest niepodwa żalna. Zostałskazany zaocznie przez haita ński s ą d. Nowo wybrany rz ą d ju ż kilkakrotnie wzywał USA do

jego ekstradycji, ostatnio 30 wrze śnia 2001 roku, w rocznic ę przewrotu wojskowego. Wezwa-nia te ci ą gle spotykaj ą się z odmow ą , prawdopodobnie z obawy przed tym co Constanta mógł-by powiedzie ć o powi ą zaniach Waszyngtonu z lat terroru. To tak jakby obce pa ństwo, po-wiedzmy Irak, wspierało terrorystyczne oddziały w USA, które zabiły tysi ą ce osób i popełniały

inne zbrodnie. Pro śby o ekstradycje nie s ą po prostu odrzucane, ale ignorowane i ledwie za-uwa żone w śród zamieszania spowodowanego zabójstwem tysi ę cy Amerykanów przez podej-

Page 17: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 17/24

Page 18: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 18/24

18

niu 1999 (co wydaje si ę niezrozumiałe, ale taka była ich ocena), i istnieje obszerny dowód, żepóźniej nic si ę nie zmieniło. To, że przez wiele lat istniały okrutne represje ze strony Serbów,nie ulega kwestii, ale zwalczanie ich nie było zmartwieniem pa ństw zachodnich - a stało si ę

jedn ą z przyczyn dla których Alba ńczycy musieli uciec si ę w 1998 roku do przemocy. Powsta- je pytanie o jej skuteczno ść i uprawnienia terrorystów do jej u życia (bo terrorystycznymiokre ślali Amerykanie i Brytyjczycy działania UCK, dopóki sami nie zacz ę li ich popiera ć).Shalom : Wła ściwą procedur ą w post ę powaniu z terroryzmem jest przedstawienie dowodówodpowiednim organizacjom mi ę dzynarodowym i zezwolenie im na działanie zgodne z pra-wem. To, jak pan wspomniał, była droga, na któr ą wyst ą piła Nikaragua w odpowiedzi na atakiterrorystyczne USA w latach '80 jakkolwiek odmówiono jej sprawiedliwo ści ze wzgl ę du naobstrukcjonizm Stanów Zjednoczonych. Hipokryzja Waszyngtonu jest tutaj oczywista - aledalsze wnioski z tego przykładu nie s ą jasne. Czy powinni śmy przymusza ć Stany Zjednoczone(i innych), do zwrócenia si ę do ONZ, czy te ż niedostrzeganie przez ONZ terrorystycznychdziała ń USA dyskredytuje t ą organizacj ę jako miejsce dociekania sprawiedliwo ści? Dla pew-ności, je śli USA postanowiłyby zalegalizowa ć swoje działania odwołuj ą c si ę do ONZ, to niezagwarantowałoby to słuszno ści ich akcjom. Akcja mo że by ć jednocze śnie legalna i niesłusz-

na. Wystawianie mieszka ńców Afganistanu na ryzyko głodu nie byłoby słuszne nawet gdybyONZ zgodziło si ę na nie. Ale czy istniej ą jakiekolwiek, zgodne z prawem działania, które ONZ mogłoby podj ąć w odpowiedzi na ataki 11 wrze śnia (a które byłyby jednocze śnie słuszne ilegalne)?Chomsky : W rzeczy samej ONZ nie mo że działa ć bez poparcia ze strony wielkich mocarstw,głównie USA. Na przykład ONZ nigdy nie mogło zaanga żować si ę w ameryka ńskie wojny wIndochinach poniewa ż było jasne, że je śli to zrobi to zostanie podzielone. Podobnie, ONZmogło mało zrobi ć - jakkolwiek wi ę cej ni ż uczyniło - kiedy Stany Zjednoczone odmówiłyarbitra żu Rady Bezpiecze ństwa i Trybunał Światowy w sprawie terrorystycznego konfliktu zNikaragu ą . Ale czy to dyskredytuje t ą organizacj ę jako miejsce dociekania sprawiedliwo ści?Nie s ą dzę , żeby była to wła ściwa konkluzja. Przypuszcza si ę , że Trybunał Norymberski byłprzykładem sprawiedliwo ści zwyci ę zców . Nawet główny prokurator otwarcie to przyznał. Alepomimo całej hipokryzji nie uwa żam za złe s ą dzenie i skazanie nazistowskich zbrodniarzywojennych. Systemy sprawiedliwo ści s ą niestety niezmiennie nieuczciwe. Ale to nie wystarczydo ich odrzucenia w świecie takim, jaki istnieje obecnie. Z pewno ścią mo żemy próbowa ć gozmieni ć, ale wci ąż musimy dokonywa ć wyborów i podejmowa ć w nim decyzje. Gdyby StanyZjednoczone pod ążały drog ą ustalon ą przez traktaty i prawo mi ę dzynarodowe nie byłobyżadnych problemów. Pojawia si ę jednak drugie pytanie, które jest dosy ć trafne. Jest pewne, żeRada Bezpiecze ństwa autoryzowałaby działania USA gdyby Waszyngton nie chciał działa ć bez jakiegokolwiek poparcia, pokazuj ą c jednocze śnie swoj ą niezale żność od jakichkolwiekzewn ę trznych autorytetów - bardzo naturalna postawa dla systemu o przytłaczaj ą cej sile. Ale tonie uczyniłoby tych akcji słusznymi i sprawiedliwymi a jedynie legalnymi co jest zupełnieczym innym jak sam powiedziałe ś. Czy były mo żliwe działania słuszne i sprawiedliwe? Oto

jedna z mo żliwo ści, tak daleka od radykalnych postaw, że popierana nawet przez Watykan atak że główne rz ą dowe pismo Foreign Affairs (stycze ń 2002), w którym wybitny historykwojskowo ści, bardzo konserwatywny Michael Howard proponował: operacja pod kierownic-twem Narodów Zjednoczonych wymierzona przeciwko siatkom zbrodniarzy, których członko-wie powinni zosta ć schwytani i doprowadzeni przed mi ędzynarodowy trybunał gdzie otrzyma-liby uczciwy proces i ewentualnie zostaliby uznani za winnych (nie wspomn ę o jego innych,godnych uwagi opiniach, które tutaj s ą nieistotne). To chyba dobry pomysł, który jednak nigdynie był brany pod uwag ę . Gdyby go zastosowano, w my śl zasady (1) Stany Zjednoczonemusiałyby zaakceptowa ć podobne post ę powanie w stosunku do siebie - chocia ż to nie mo żenast ą pić jeśli nie zajd ą istotne zmiany wewn ą trz USA.Shalom : Jedn ą z mo żliwo ści, o której pan wspomniał jest wspieranie miejscowych oddziałów,

które mogłyby wyrzuci ć Talibów. Przytaczaj ą c wypowiedzi Afga ńczyków, zauwa żył pan, żeopozycja chciała mie ć wsparcie z zewn ą trz, ale nie prosiła Amerykanów o bombardowania.

Page 19: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 19/24

19

Ale czy ci opozycjoni ści byliby w stanie rozbi ć Talibów bez militarnej pomocy? RAWA(Rewolucyjne Ugrupowanie Kobiet Afganistanu) wezwała Afga ńczyków do powstania - alesamo wezwanie nie prowadzi do działania, co zreszt ą zostało potwierdzone. Sonali Kolhatkarinformował na stronach Znet, że RAWA i inne organizacje “od lat proponowały, zupełnieignorowane - interwencj ę sił pokojowych ONZ - dzi ę ki której mo żna by rozbroi ć walcz ą ceoddziały i ustali ć nowy porz ą dek jak w Timorze Wschodnim (bez pomocy USA, które sprze-dawało bro ń Indonezyjczykom pomagaj ą c im w masakrach Timorczyków)”. Dostawy broniwydawały si ę nie pomaga ć w podrywaniu Afga ńczyków do walki tylko w umacnianiu antyde-mokratycznych dowódców. St ą d pytanie o konieczno ść mię dzynarodowej interwencji przyobalaniu Talibów. (Podobnie wygl ą dała sprawa Iraku. Gdy Amerykanie odmówili wsparciapowsta ńców Kurdyjskich i Szyickich w marcu 1991 roku pozwoliło to Saddamowi utrzyma ć się u władzy. Przed połow ą 1990 roku iracka opozycja nie miała najmniejszych szans w walcez siłami rz ą dowymi. Andrew i Patrick Cockburn zanotowali, że USA wsparło kilka ugrupowa ń opozycyjnych, które jednak zawiodły w walce o obalenie Saddama).Chomsky : Zacznijmy od przypomnienia zasady (2) : mo żemy mie ć własne opinie na danytemat, ale nie maj ą one mocy tak długo, jak długo ła ńcuch argumentów nie jest uzupełniony.

Teraz zastanówmy si ę czy afga ńskie propozycje pokonania re żimu Talibów były wykonalne?Po pierwsze nie tylko RAWA miała takie plany. Podobna propozycja została wysuni ę ta przezulubie ńca USA, Abdulla Haqa, który równie ż pot ę pił bombardowania jako szkodliwe dla próbrozbicia re żimu od środka oskar żają c jednocze śnie Stany Zjednoczone, że zacz ę ły naloty tylkopo to, aby zademonstrowa ć swoje siłowe przywództwo nad światem. Nawet bardziej uderzaj ą -ce było poparcie tego stanowiska w pa ździerniku podczas spotkania 1000 przywódców afga ń-skich - z kraju i zagranicy - o którym wspomniano chyba raz. New York Times opisał tospotkanie jako rzadki przejaw jedno ści mi ędzy przywódcami plemiennymi, Islamskimi nauczy-cielami, kłótliwymi politykami i dawnymi dowódcami partyzanckimi . W rzeczywisto ści zapa-nowała zgodno ść co do niektórych kwestii: byli jednomy ślni w pot ę pieniu bombardowa ń, którewtedy trwały ju ż czwarty tydzie ń, i wezwali do odnalezienia innego sposobu na obalenieTalibów, zbli żonego do propozycji RAWA i Abdulla Haqa. Podobn ą ocen ę wystawił specjali-sta od spraw Afganistanu, Pankaj Mishra, w New York Review (17 stycznia 2002), którykomentował z perspektywy czasu. Równie ż dla mnie, afga ńskie propozycje wydaj ą się rozs ą d-ne. Ale to o niczym nie świadczy z tej prostej przyczyny, że nie mam wystarczaj ą cej wiedzy,żeby wyrobi ć sobie pewne zdanie. W ka żdym razie nie widz ę argumentów przemawiaj ą cychza tym, że decyzje w tej sprawie powinien podejmowa ć Waszyngton albo ameryka ńscy ibrytyjscy komentatorzy zamiast Afga ńczyków. Co do Iraku to wydaje mi si ę , że szanse namasowe powstanie były mgliste po tym jak USA podkopało rewolty z marca 1991, przedkłada-

ją c ż elazn ą pi ęść Saddama i stabilno ść nad mo żliwe rezultaty rewolucji (jak uczciwie przed-stawił to New York Times i inni). Byłbym jednak ostro żny mówi ą c o poparciu udzielanymprzez Stany Zjednoczone opozycji. Do jakichkolwiek jednak wniosków by śmy nie doszli,powstaj ą te same pytania. Ludno ść miejscowa ma pierwsze ństwo przy wyborze rodzaju akcji -

jakkolwiek nie jest to głos rozstrzygaj ą cy; żaden czynnik nie jest. Gdyby pojawiła si ę konkret-na propozycja jak obali ć Saddama, z pewno ścią powinni śmy j ą rozwa żyć. On wci ąż pozostajetakim samym potworem jak wtedy gdy popierały go Stany Zjednoczone i Brytyjczycy. Ale niewystarczy gdyba ć. Musieliby śmy rozpatrzy ć konkretne propozycje.

Pytania s ą trafne i jak najbardziej na miejscu. Czasami maj ą proste odpowiedzi; szczególniekiedy popełniane s ą du że zbrodnie lub gdy osobi ście ponosimy za nie odpowiedzialno ść, a niemog ą one zaistnie ć na szerszym polu dyskusji z wiadomych wzgl ę dów. W innych przypadkachnie ma prostych odpowiedzi. Czasami nie jeste śmy w stanie powiedzie ć nic sensownego. Zpewno ścią nie da si ę wypracowa ć ogólnej zasady dla takich przypadków, chocia ż możnaodnale źć proste reguły, które udziel ą nam wskazówek.

Page 20: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 20/24

20

Cauca: ich los le ży w naszych r ę kachWywiad z Noamem Chomskym na temat Kolumbii przeprowadzony przez Justina Podura.

W chwili pisania tych słów miejscowo ści Toribio i Jambalo w rejonie północnej Cauca

bombardowane s ą przez FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii) i siły rz ą dowe. PółnocnaCauca jest miejscem wartych uwagi eksperymentów w przeciwstawianiu si ę neoliberalizmowii tworzeniu konkretnych alternatyw, żeby nie wspomnie ć też o odwa żnej walce o pokój prowa-dzonej bez u życia przemocy.

Obecne walki rozpocz ę ły si ę od wkroczenia FARC-u na te tereny z zamiarem zlikwidowa-nia przywódców tamtejszych miejscowo ści za ich “korupcj ę ”. Zostali oni wybrani w pełnidemokratyczny sposób przy udziale i wsparciu wszystkich mieszka ńców Cauca i oskar żenia okorupcj ę nie s ą poparte żadnymi dowodami. Miejscowe organizacje prosiły o mi ę dzynarodow ą ochron ę przed tym zagro żeniem i innymi uzbrojonymi siłami, aby móc dalej budowa ć swoj ą autonomi ę .

Noam Chomsky odwiedził rejon Cauca kilka miesi ę cy temu. Swoj ą ocen ę sytuacji zamie ścił we-mailowym wywiadzie.

- Go ściłeś niedawno w regionie Cauca, który jest obecnie bardzo ci ężko do świadczanyprzez inne strony konfliktu - FARC, bojówki paramilitarne i opryski z powietrza dokonywaneprzez USA. Dlaczego? Czy osi ą gnię cia tamtejszych mieszka ńców stały si ę zbyt niebezpiecz-nym przykładem i dlatego musz ą być zniszczone?

- Wydaje mi si ę , że to prawidłowy wniosek. Sp ę dziłem kilka dni w okolicach Cauca, aległównie spotykałem ludzi z południowej cz ęści, miejscowych chłopów, których osobistedoświadczenia s ą naprawd ę trudne do słuchania. Równie ż miałem do czynienia z działaczami

różnych grup, lud źmi, którzy wywarli na mnie bardzo du że wra żenie. Przez par ę godzin roz-mawiałem z gubernatorem, Floro Tunubala, rozwa żnym, elokwentnym człowiekiem, by ć mo żepierwszym miejscowym wybranym na t ę rang ę w tamtej cz ęści świata. Wybór jego był szo-kiem dla elit, które od zawsze rz ą dziły tym miejscem. Przypomina to sytuacj ę z Haiti sprzed 10lat. Elekcja była odbiciem sukcesów organizowania si ę w ró żnych dziedzinach i stworzenia“Bloque Social” - Bloku Socjalnego. W odpowiedzi na twoje pytanie zacytuj ę słowa guberna-tora z opublikowanego wywiadu. Rok temu ostrzegał on przed rosn ą cą sił ą bojówek prawico-wych na północy, kolejnym krokiem w opanowaniu przez nich du żych obszarów Kolumbii. Ichwtargni ę cie na obszary północnej Cauca skojarzył z sukcesem Bloku Socjalnego, który “zdo-był ekonomiczne i terytorialne prawa, oraz opiek ę socjaln ą w dziedzinie edukacji i zdrowia”.Ten fakt “przyci ą gną ł uwag ę bojówek”, które nie toleruj ą takich odchyle ń od tradycyjnychstruktur władzy, których broni ą . My ślę , że jest to najprostsza odpowied ź na twoje pytanie.

Jednak jest to bardziej skomplikowane. W ostatnich latach, wg Tunubali, guerrillas “pró-bowali manipulowa ć ruchem społecznym” i jest pewne, co wiadomo z opowiada ń wielu, żeobawiaj ą się ich - w szczególno ści FARCu - chłopi, Afro-Kolumbijczycy i wszyscy miejscowioraz to, że FARC stracił swój dawny program socjalny wraz z dalsz ą post ę puj ą cą militaryzacj ą konfliktu. Blok Socjalny stara si ę oddzieli ć region od walk i wyzwoli ć się od bojówek parami-litarnych i guerrillas oraz doj ść do utrzymania swoich socjalnych i ekonomicznych zdobyczypod swoj ą własn ą kontrol ą . Jednak żadna ze zbrojnych sił nie akceptuje tego. W wielu cz ę -ściach Kolumbii podejmowane s ą analogiczne wysiłki, równie ż poprzez spor ą sieć wielumiejscowo ści, w jednym przypadku mamy do czynienia z obszarem rozmiaru Salwadoru.Chyba najstarsze jest San Jose de Apartado, które okre śliło si ę stref ą pokojow ą ponad 30 lattemu i do świadczyło bardzo ci ężkiego losu z powodu niezaakceptowania tego przez zbrojne

grupy. W czasie mojego pobytu w Kolumbii byli oni od tygodni obl ężeni przez paramilitarnebojówki, brakuje im ju ż żywno ści i zaopatrzenia i dlatego sytuacja mo że sta ć się zupełnie

Page 21: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 21/24

21

beznadziejna, dopóki nie otrzymaj ą oni jakiego ś wsparcia z zewn ą trz poza organizacjamisolidarno ściowymi i zajmuj ą cymi si ę prawami człowieka, które próbuj ą pomóc i zwi ę kszy ć mię dzynarodowe zainteresowanie.

Spotkałem si ę też z ameryka ńsk ą kampani ą walki chemicznej (“opryski”), która naprawd ę jest tylko nikczemnym okrucie ństwem. Opowie ści chłopów były bardzo obrazowe i wr ę czrozdzierały serce, nawet moja krótka wizyta wystarczyła, aby obejrze ć efekty bezpo średnio.Wię kszo ść tych, których spotkałem zajmowała si ę upraw ą kawy. Udało im si ę przezwyci ężyć wyra źny spadek cen kawy ( światowi dystrybutorzy świetnie si ę spisuj ą w rujnowaniu chło-pów) poprzez wykorzystanie niszy w eksporcie, głównie do Europy, wysokiej jako ści orga-nicznie wyhodowanej kawy. Jest to jednak ju ż zniszczone na zawsze przez opryski. Nie tylkorośliny s ą zniszczone, ale te ż gleba jest zatruwana i nie b ę dzie ju ż nigdy zdatna do niczego,nawet je śli kto ś zdoła jako ś przetrwa ć lata potrzebne do odbudowy zniszcze ń. Ich farmy s ą zrujnowane, ich zwierz ę ta zabite, ich dzieci cz ę sto chore i umieraj ą ce. Pozostawieni s ą samisobie, z niewielkimi nadziejami na przyszło ść. Przynajmniej na terenach, o których słyszałemopowie ści, zniszczenie upraw nie miało nic wspólnego z obecno ścią guerrilli, czy produkcj ą narkotyków - po prostu groteska. Nie spróbowano nawet zbada ć terenów przeznaczonych do

oprysków. Programy te wydaj ą się być kolejnym etapem historycznego procesu rugowaniaubogich chłopów z ich ziemi, udost ę pnianiu bogatych w surowce terenów dla eksploatacjizagranicznemu kapitałowi oraz prawdopodobnie poło żenia podwalin pod agro-eksport kontro-lowany przez mi ę dzynarodowe kompanie u żywaj ą ce wyhodowane w laboratoriach nasiona,gdy zniszczono naturaln ą różnorodno ść wraz z bogat ą lecz kruch ą tradycj ą chłopskiego rolnic-twa. Wraz z gubernatorami s ą siednich prowincji Tunubala prosił o zaprzestanie oprysków iniszczenia socjalnych oraz ekonomicznych osi ą gnięć. Lecz nie pasuje to do celów kolumbij-skich elit oraz waszyngto ńskiego “Planu Kolumbia”, wi ę c nie ma odzewu.

Powinni śmy te ż mie ć w świadomo ści tło tych wszystkich wydarze ń. W roku 2001 Caucamiała najwi ę kszy odsetek łamania praw człowieka w całej Kolumbii, co samo w sobie jestwielkim osi ą gnię ciem. Nast ę pne było Choco, zamieszkałe głównie przez Afro-Kolumbijczyków, miejsce strasznej masakry po trafieniu pocisku FARC-u w pełen ludzikościół, którzy schronili si ę tam przed walkami rozpocz ę tymi po wtargni ę ciu bojówek. To s ą najnowsze przypadki w całej smutnej historii tych rejonów. Od dawna przemoc w Cauca, jak igdzie indziej, jest wynikiem wyp ę dzania chłopów z najlepszych ziem, co jest dokonywane podwpływem neoliberalnych programów, ale te ż ma gł ę bokie historyczne korzenie. Prowadzi todo socjalnego porz ą dku opartego na ogromnej koncentracji dóbr i poł ą czeniem z zagranicznymkapitałem oraz przera żają cą bied ą reszty kraju maj ą cego przecie ż bogate zasoby surowcowe.Tak jest w Cauca od dawna i Blok Socjalny odwracał ten cały proces, co nie jest mile widzianew oczach władzy - miejscowej i mi ę dzynarodowej.

- Jak wiarygodny jest kolumbijski rz ą d twierdz ą cy, że jest on w potrzasku pomi ę dzy gueril-los a paramilitarn ą armi ą , nie jest w stanie kontrolowa ć żadnej ze stron i dlatego potrzebna jestpomoc wojskowa Stanów Zjednoczonych, aby zwalczy ć oba zagro żenia?

- Zarówno mi ę dzynarodowe, jak i kolumbijskie organizacje obrony praw człowieka przypi-sują wię kszo ść zbrodni paramilitarnym bojówkom, które s ą tak wyra źnie sprzymierzone zwojskiem, że Human Rights Watch nazywa ich “Szóst ą Dywizj ą ”, obok pi ę ciu rz ą dowychdywizji. Jest wiele kłopotliwych dowodów na ich bliskie powi ą zania i współprac ę , s ą to indy-widualne opowie ści oraz szczegółowe raporty głównych organizacji zajmuj ą cych si ę prze-strzeganiem praw człowieka. Proporcje zbrodni dokonanych przez wojsko i paramilitarnychutrzymuj ą się na stałym poziomie przez lata: około 75-80%, przy czym te dokonane przezwojsko s ą “po życzane” i przechodz ą na konto oddziałów paramilitarnych. To wystarczaj ą coużyteczne aby “wiarygodnie zaprzeczy ć”, wystarczaj ą co wiarygodne dla Departamentu Stanu,

kiedy dokonuje on corocznej farsy po świadczania “post ę pu” w przestrzeganiu praw człowiekaprzez wojsko, najaktualniejsza jest haniebna gra Colina Powella kilka miesi ę cy temu, po

Page 22: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 22/24

22

przedstawieniu mu przez główne organizacje obrony praw człowieka obszernej dokumentacjiukazuj ą cej w szczegółach, że taka akredytacja byłaby kłamstwem. Przesuni ę cie zbrodni dooddziałów paramilitarnych wygl ą da na szczególn ą form ę prywatyzacji pasuj ą cą świetnie do“neoliberalnego modelu”, którego imponuj ą cym przykładem jest Kolumbia. Współudział USAw pa ństwowym terrorze idzie w podobnym kierunku. Wraz ze wzrostem nast ę puje swoistaprywatyzacja. Zadania s ą rozdzielone kompaniom, jak MPRI, czy Dyncorps, które zatrudniaj ą personel wojskowy Stanów Zjednoczonych i działaj ą na podstawie rz ą dowych kontraktów,lecz nie s ą przedmiotem nadzoru Kongresu, co w pewien sposób wymusza udział w pa ństwo-wym terrorze.

- Czy zaniepokojone tym wszystkim osoby mog ą jako ś pomóc ludziom w Cauca?

- Nie b ę dzie przesad ą stwierdzenie, że ich los le ży w naszych r ę kach. Blok Socjalny wCauca jest jedn ą z najbardziej popularnych formacji w tym kraju. Jednak nie mog ą oni samot-nie oprze ć się narastaj ą cej przemocy ze strony zwi ą zanych z USA kolumbijskich elit. Je ślichodzi o guerrillas, to nie zwyci ężono ich w normalnym wojskowym znaczeniu, ale w du żym

stopniu udało si ę to w innym sensie: spychaj ą c guerrillas do roli siły wojskowej bez żadnegosensownego programu socjalnego, niczym wi ę cej, ni ż kolejnym źródłem terroru dla ludno ścipróbuj ą cej wyzwoli ć się od gangsterskiego systemu społeczno-ekonomicznego i szerz ą cej si ę przemocy ściśle poł ą czonych ze sob ą . To kolejny mechanizm pa ństwowego terroryzmu.

Odwaga i zaanga żowanie Bloku Socjalnego i działaczy współpracuj ą cych z nim s ą wyj ą t-kowe i inspiruj ą ce. Ale ci ężka r ę ka opresji musi by ć wreszcie zniesiona. Jest tak że potrzebnabezpo średnia pomoc dla bardzo ciekawych i obiecuj ą cych dokona ń tamtejszych ludzi. Wpewnym stopniu jest ju ż ona udzielana w formie projektów miast partnerskich, czy innychrodzajów solidarno ści. To, jak rozwin ą si ę te procesy zawa ży na losie milionów Kolumbijczy-ków. I nie obserwujemy przecie ż tego wszystkiego a ż z Marsa. Nawet mały ułamek tego, co ciludzie robi ą codziennie w tak fatalnych warunkach mo że wiele zmieni ć.

Page 23: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 23/24

23

Spis tre ś ci:

Zyskaj ą jastrz ę bie ......................................................................................2 Suwerenno ść a porz ą dek światowy ...........................................................4 O zadłu żeniu ............................................................................................14 Nie ma prostych odpowiedzi ...................................................................15 Cauca: ich los le ży w naszych r ę kach......................................................20

Page 24: Świat Wg Chomsky'Ego - 2

8/10/2019 Świat Wg Chomsky'Ego - 2

http://slidepdf.com/reader/full/swiat-wg-chomskyego-2 24/24

Noam Avram Chomsky, urodził si ę w 1929 roku. Jest j ę zykoznawc ą , od 1954 rokupracuje w Massachussets Institute of Technology. Jest twórc ą gramatykitransformacyjno-generatywnej, maj ą cej przełomowe znaczenie dla rozwoju

nowoczesnych teorii lingwistycznych. W ś rodowiskach filologicznych mniej jest jednak znana jego działalno ść polityczna. Jeszcze w latach sze ść dziesi ą tych i napocz ą tku nast ę pnej dekady gło ś no protestował przeciwko wojnie wietnamskiej. W

latach pó źniejszych opublikował mnóstwo artykułów i ksi ąż ek na tematy ekonomiczne, społeczne ipolityczne. Od ko ńca lat siedemdziesi ą tych zajmuje si ę przede wszystkim zagadnieniem zwi ą zków

ję zyka z polityk ą , histori ą idei i histori ą nauki.

R ED R AT http://red-rat.w.interia.pl e-mail: [email protected] Artur Wyrwa, skr. poczt. 39, 65-182 Zielona Góra 5

koperta + znaczek za 1,20zł = katalog Red Rat