2/2019 (13) Magazyn Xella Polska

– cyfrowe rozwiązania dla budownictwa

2 Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

OD REDAKTORACyfrowy pejzaż przechodzący w rzeczy-wistość – taki obraz na okładce „pixella” wyraża naszą filozofię biznesową w Xelli. Mocno rozwijamy własne możliwości w technologiach digitalowych m.in. po-przez sukcesywną rozbudowę działu pro-jektowego BIM, ale i nowe funkcjonalno-ści platformy Building Companion. Dzięki BIM możemy być uczestnikami dużych inwestycji już od etapów koncepcyjnych, a nasi projektanci tworzą plany monta-żowe w systemach Silka Tempo czy Ytong Panel już nie na płaskich rysunkach, ale zaawansowanych modelach 3D.

Aby lepiej zrozumieć cyfryzację większo-ści aspektów codziennego życia, w tym numerze rozpoczynamy cykl artykułów dotyczących smart living, czyli inteligen-tnego zarządzania naszym otoczeniem.

W całej Xelli wdrażany jest lean, dlatego i „pixell” postanowiliśmy… „zleano-wać”. W tym numerze spostrzegawczy czytelnicy dostrzegą subtelne ulepszenia układu graficznego, jak i odświeżenie winiety naszej firmowej gazety.

Tomasz Malkowski

pixellMagazyn Xella Polska

Redakcja: Tomasz Malkowski– redaktor naczelnytel. +48 22 573 20 66tomasz.malkowski@xella.com

Współpraca:Paweł Górski, Kamila Grabowska, Martyna Kłos, Marcin Maś, Beata Molska, Marta Prokopek-Pyśk, Wiesław Rudolf

Opracowanie graficzne:Panda Advertising

Na okładce:Osiedle Olimpia Port we Wrocławiu budowane w technologii BIMFot.: © Xella Polska

Redakcja zastrzega sobie prawo do wprowadzania skrótów w nadsyłanych tekstach oraz ich redakcji, jak również niepublikowania materiałów bez podania przyczyny. Wszystkie opublikowane teksty objęte są prawem autorskim. Przedruk i udostępnianie materiałów zamieszczanych na łamach magazynu wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody redakcji.

Copyright © Xella Polska sp. z o.o. Warszawa 2019

Czasopismo bezpłatne

Fotografie w numerze (jeśli nie wyszczególnione): Tomasz Meuś © Xella Polska

XellaKonferencja Xella Polska: rośnie team spirit. . . . . . . . . . . . . . 4Sięgaj wyżej! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12Xella Olympic Games 2019 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16Nasze wartości. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28

InnowacjeMultipor ETICS – termoizolacja nowej generacji . . . . . . . . . . . 32Building Companion – 2 lata rozwoju platformy . . . . . . . . . . . 38Smart Living. Cześć 1: smart city . . . . . . . . . . . . . . . . 42Lean i 5S w biurach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 50blue.sprint – cyfrowe rozwiązania dla budownictwa . . . . . . . . . . 58

WiedzaJak się nie dać jesiennej chandrze? . . . . . . . . . . . . . . . . 62Zmiany zacznij od siebie. Wejdź na ścieżkę rozwoju! . . . . . . . . . . 66

O nasWyniki konkursu dla dzieci. Mój wymarzony dom . . . . . . . . . . . 70Nowy konkurs dla dzieci. Gwiazdkowa Xella . . . . . . . . . . . . . 74Ludzie z pasją. Karol Tajsner i MTB . . . . . . . . . . . . . . . 76Tak się bawią i integrują zespoły z naszych zakładów . . . . . . . . . 82

3

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Newsy

Nowy katalog produktów

W listopadzie ukazał się nowy katalog, który prezentuje produkty Ytong, Silka i Multipor w innowacyjny sposób.

Katalog produktów to jedna z najważniejszych publikacji w firmie – przedstawia wszystkie wyroby przeznaczone na sprzedaż, jak i ofererowane usługi, do tego stanowi wizytówkę przedsiębiorstwa.

Nasz nowy katalog wprowadza czytelnika w świat budowlanych innowacji. Zastosowano nowoczesną szatę graficzną i czytelną strukturę treści. Każdemu z naszych systemów poświęcono rozdział, w którym od ogółu do szczegółu przedstawiono kolejne rozwiązania. Nowością są rozkładówki z wszystkimi głównymi produktami, które przedstawiają najważniejsze zalety wyrobu, jego warianty, a towarzyszą im rozbudowane karty techniczne.

Katalog przygotował dział marketingu oraz nasi product managerowie. Jak podkreślają autorzy publikacji, wpisuje się ona w ducha naszych czasów opartych na kulturze obrazkowej. Zamiast długich tekstów postawiono na liczne infografiki i schematy, a całość wzbogacają atrakcyjne zdjęcia.

Xella Polska na konferencji Dni Dewelopera

16 października 2019 roku w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu odbyła się VIII edycja konferencji Dni Dewelopera, jedno z najważniejszych wydarzeń biznesowych na rynku deweloperskim. Xella Polska była sponsorem otwarcia tego wydarzenia.

Wrocławską konferencję rozpoczęła nasza prezentacja dokonań w technologii BIM, którą przedstawiliśmy w formie efektownego filmu reklamowego. Odbył się też szereg paneli dyskusyjnych i debat. Gościem jednej z nich, poświęconej budownictwu 4.0, był Robert Turski, prezes zarządu Xella Polska.

Na naszym stoisku zachęcaliśmy do naszych produktów szczególnie poszukiwanych przez deweloperów, w tym systemów do szybkiej budowy Silka Tempo i Ytong Panel.

Duże zainteresowanie wzbudziły nasze usługi projektowe w technologii BIM, jak również szerokie wsparcie cyfrowej budowy w ramach programu blue.sprint. Reklamowaliśmy je za pomocą HoloLensów, czyli bezprzewodowych okularów holograficznych. Uczestnicy konferencji mogli je założyć i dosłownie wejść w świat naszych cyfrowych modeli 3D, ze ścianami zbudowanymi z naszych produktów.

Miniżurawie dostępne na raty

Aby budowanie w systemie Silka Tempo było dla wykonawców i deweloperów jeszcze bardziej korzystne i atrakcyjne, postanowiliśmy wprowadzić sprzedaż ratalną miniżurawi.

Silka Tempo to jeden z naszych strategicznych produktów – jako jedyni wśród producentów silikatów w Polsce oferujemy tego rodzaju wielkowymiarowe bloki. Do ich montażu służą specjalne miniżurawie. Dotychczas oferowaliśmy je współpracującym z nami firmom na zasadach najmu.

Nowa oferta ratalna jest skierowana bezpośrednio do wykonawców lub deweloperów – nie będziemy sprzedawać miniżurawi za pośrednictwem dystrybutorów. Wystarczy, że klient wpłaci nam pierwszą ratę i od razu dostarczamy mu sprzęt na wskazany adres.

Zakup dotyczy całego zestawu, który obejmuje: miniżuraw model LMK 400 TFE, dwa chwytaki oraz schodki murarskie. Okres ratalny wynosi 2 lata po 24 raty miesięczne. Oferujemy też klientom możliwość natychmiastowego zakupienia sprzętu, w takim wypadku dajemy dodatkowy rabat wynoszący 3% od ceny miniżurawia.

Możliwość zakupu miniżurawi na raty jeszcze bardziej ma rozpowszechnić system Silka Tempo na polskim rynku.

4

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Konferencja Xella Polska: rośnie team spirit

5

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

W stosunku do konkurencji mamy

przewagę cenową, co stawia nasze

produkty w kategorii premium.Robert Turski,

prezes zarządu Xella Polska

6

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

27 maja 2019 roku w hotelu Czarny Staw w Nowym Adamowie, koło Aleksandrowa Łódzkiego, odbyła się Konferencja Xella Polska „Sięgaj wyżej!”. Tradycyjnie było to spotkanie wszystkich pionów naszej firmy: sprzedaży, produkcji i administracji.

Konferencję otworzyło wystąpienie Ro-berta Turskiego, prezesa zarządu Xella Polska: – W  stosunku do konkurencji mamy przewagę cenową, co stawia na-sze produkty w kategorii premium. No-tujemy wyższą dynamikę wzrostu cen niż pozostali gracze rynkowi. Z pewnością pomogła nam sytuacja na rynku – czas wyjątkowej prosperity, ale to przede wszystkim wynik pracy działu sprzedaży. Chciałbym podziękować za Waszą pracę. Dobra robota!

Następnie prezes Turski omówił projekty strategiczne, które mają umocnić naszą przewagę na rynku, wśród nich projekt sprzedażowy w zakresie marżowości pro-duktów, jak i wprowadzenie nowego pro-duktu na rynek – systemu Multipor ETICS do ociepleń na zewnątrz. Mineralne płyty będą stanowić nowoczesną alternatywę dla obecnie dominujących dwóch tech-nologii termoizolacji: styropianu i wełny mineralnej.

– Rozwijamy również inne kluczowe pro-jekty. Ściana jednowarstwowa to dla nas strategiczny segment rynku. W pierw-szym półroczu sprzedaliśmy dwa razy więcej materiałów na ścianę bez ociepleń niż w analogicznym okresie w zeszłym roku! By móc osiągać jeszcze lepsze wyniki w tym zakresie, w połowie roku uruchomiliśmy produkcję Ytong Energo+ w Sieradzu – zapowiedział prezes Turski.

Podobny rozwój Xella Polska przewiduje w segmencie wielkowymiarowych blo-ków wapienno-piaskowych Silka Tempo, które również wyróżniają nas wśród kon-kurencji. Aby zwiększyć ich dostępność, w połowie roku w zakładzie w Wieliszewie uruchomiona została produkcja bloków Silka Tempo o grubościach 18 i 24 cm, a w zakładzie w Żabinku – bloków o gru-bości 18 cm.

W KAŻDEJ FIRMIE NIEZBĘDNA

JEST CHWILA NA PODSUMOWANIE

EFEKTÓW PROWADZONYCH DZIAŁAŃ

I WYZNACZENIE SOBIE NOWYCH

CELÓW, BY MÓC SIĘGAĆ JESZCZE

WYŻEJ. DLA XELLA POLSKA TAKIM

CZASEM SĄ ODBYWAJĄCE SIĘ DWA

RAZY DO ROKU KONFERENCJE.

LETNIA EDYCJA STANOWI

PODSUMOWANIE PIERWSZEGO

PÓŁROCZA NASZEJ PRACY, JEST

RÓWNIEŻ OKAZJĄ DO NAKREŚLENIA

PLANU NA KOLEJNE 6 MIESIĘCY.

7

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Rewolucja w systemie ERPMarzena Zakrzewska, dyrektor ds. admini-stracyjno-finansowych Xella Polska, zapo-wiedziała wielkie zmiany dotyczące systemu ERP (ang. Enterprise Resource Planning), czyli kompleksowego systemu zarządzania przedsiębiorstwem. Jak wyjaśniała: – Szy-kuje się wielka rewolucja, ale wprowa-dzenie nowego oprogramowania, które zintegruje wszystkie procesy zachodzące w naszej firmie, odbędzie się ewolucyjnie. Do przejścia ze SPIN-u na system SAP za-trudniliśmy lokalną firmę wspierającą, ale w cały proces zaangażowaliśmy naszych pracowników, wspierali nas również kole-dzy z centrali Xelli. Udało nam się stworzyć świetny zespół, dzięki któremu SAP będzie rozwiązaniem grupowym dostosowanym do naszych potrzeb. Na każdym etapie sprawdzamy funkcjonalność nowego syste-mu i zastosowanych rozwiązań. Chciałabym przy tej okazji podziękować zespołowi SAP za doskonałą pracę!

SAP będzie stanowił narzędzie informa-tyczne, które znacząco poprawi przepływ informacji pomiędzy działami naszej firmy, ale i partnerami biznesowymi Xelli, a także usprawni wiele procesów w przedsiębior-stwie oraz przyspieszy ich przebieg.

SAP zostanie uruchomiony 7 stycznia 2020 roku. Aby przenieść wszystkie dane do no-wego systemu w okresie od 21.12.2019 do 6.01.2020 nie będziemy prowadzić sprze-daży, wydawać materiałów budowlanych, wstrzymamy też całkowicie produkcję w naszych zakładach.

8

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Zmiany w strukturze produkcjiZmiany w pionie produkcji, w tym odno-szące się do zarządzania zakładami Ytong i Silka, przedstawił Tomasz Wiśniewski, dyrektor ds. produkcji. – Dotychczas wszystkie 12 zakładów podlegało wy-łącznie mojej osobie. W związku z szerszą odpowiedzialnością oraz koniecznością zapewnienia odpowiedniej do obecnych wymagań rynkowych organizacji pracy wprowadzamy podział zakładów na dwa regiony: wschodni i zachodni. Tym ostat-nim będę nadal zarządzał, podobnie jak podlegającym mi zakładem w Możajsku w Rosji. Natomiast regionem wschodnim, obejmującym zakłady w Ostrołęce, Iławie, Pasymiu, Wieliszewie, Radomiu i Teodo-rach, będzie zarządzał nasz nowy kolega: Krzysztof Siarkiewicz. Obejmuje on nowe stanowisko w strukturach Xelli – regio-nalnego dyrektora produkcji.

Konferencja była doskonałą okazją, by le-piej poznać nowego dyrektora. Krzysztof Siarkiewicz ma bogate, ponad 30-letnie doświadczenie w branży produkcyjnej, w tym w segmencie farb i ceramiki sani-tarnej. Zajmował stanowisko dyrektora produkcji, jak i dyrektora zakładu oraz członka zarządu. Prowadził zakład firmy Cersanit w Krasnymstawie, w którym pra-cuje ponad 1200 osób.

9

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Lean i raport A3Dyrektor Wiśniewski przedstawił również zmiany w zarządzaniu pracą w zakładach Ytong i Silka. – Stale modernizujemy nasze zakłady. Jednak maszyny i technologie stosunkowo łatwo wymienić, znacznie większym wyzwaniem jest efektywne korzystanie z infrastruktury, którą ma się do dyspozycji. Aby tym bolidem Formuły 1 jeździć efektywniej, potrzebujemy no-woczesnego zarządzania produkcją – lean manufacturing. Na bazie lean firma Toyota zbudowała swoją potęgę. Przeszła drogę od małego producenta do światowego po-tentata i innowatora. Teraz nasze zakłady przechodzą wielkie zmiany w duchu filo-zofii lean – opowiadał dyrektor Wiśniewski.

We wszystkich zakładach Xella Polska lean jest wdrażany od kilku lat, a od września 2018 roku procesem tym kieruje Marcin Maś, kierownik ds. lean manufacturing. Nasze zakłady uczyniły znaczne postępy w zakresie organizacji pracy, przestrze-gania zasad BHP czy poprawy obsługi załadunków.

Dyrektor Wiśniewski przedstawił wnio-ski z wdrażania lean w zakładach Xelli: – Udało się nam już sporo zmienić i po-prawić w zakładach, ale wciąż mamy wie-le do zrobienia. Trzeba pamiętać o skali działań: mamy 12 zakładów i ponad 600 pracowników produkcji. Każdy z  nich odgrywa ważną rolę w lean. Cieszę się, że udało się nam zaangażować tak wie-le osób w ten proces doskonalenia się. W każdym zakładzie w zespołach wyłonili się liderzy projektu lean. Rozmawiam z pracownikami – wszyscy podkreślają, że doceniają te zmiany, bo chcą pracować w profesjonalnym otoczeniu.

Następnie kierownicy zakładów Ytong i Silka przedstawili własne doświadczenia z wdrażania lean.

Jarosław Joka, kierownik zakładu Ytong w Ostrołęce, podkreślił, że dla niego i jego pracowników wyzwaniem jest organiza-cja przestrzeni, zwłaszcza gdy ma się tak duży zakład: 15 hektarów terenu, w tym 3 hektary powierzchni budynków i hal. –  Ostrołęka wypracowała przez lata swój model pracy, który całkiem nieźle się sprawdzał. Myślałem więc, że lean

1

2 3

1. Tomasz Wiśniewski, dyrektor ds. produkcji2. Krzysztof Siarkiewicz, regionalny dyrektor

produkcji3. Jarosław Joka, kierownik zakładu Ytong

w Ostrołęce

10

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

będzie u nas wyłącznie kosmetyką, upo-rządkowaniem stanowisk pracy czy dory-sowaniem w halach linii wyznaczających sektory. Ale okazało się, że mamy jednak wiele obszarów do poprawy. Dzięki lean uporządkowaliśmy nieużywane pomiesz-czenia czy zlikwidowaliśmy tzw. maga-zyny podłogowe, a to pozwoliło uzyskać dodatkową przestrzeń do pracy, która stała się jeszcze bardziej przyjazna i bez-pieczna dla pracowników – wyjaśniał szef zakładu w Ostrołęce.

Kierownik Joka opowiedział również o ra-porcie A3, czyli metodzie lean wzorowa-nej na Toyocie, służącej do rozwiązywa-nia problemów i podejmowania decyzji. To tylko pozornie zwykła kartka papieru podzielona na rubryki. Tak naprawdę to wszechstronne narzędzie do planowa-nia strategicznego i zarządzania zmiana-mi. Wymaga ona logicznego myślenia, ale i dyscypliny we wdrażaniu zmian.

Zakład w Ostrołęce miał problem z dokład-nością wymiarową jednego z produktów przeznaczonych na eksport. Kierownik Joka opowiedział, jak dzięki narzędziu lean udało się wyjść z impasu: – Przez długi czas nie potrafiliśmy wskazać przyczyn problemu. Dzięki pracy z raportem A3 byliśmy w stanie uporządkować swoje działania w zakresie poszukiwania przy-czyn odchyleń i zastosować odpowiednie rozwiązania naprawcze. Wielką zaletą raportu A3 jest zaangażowanie pracow-ników. Nasi operatorzy mają ogromną wiedzę, a ta metoda pozwala wykorzystać

ich doświadczenie. Pracownicy zgłasza-ją pomysły na rozwikłanie zagadnienia, które potem możemy punkt po punkcie sprawdzać. Praktycznie jesteśmy już bar-dzo blisko rozwiązania naszego problemu.

Raport A3 okazał się też skutecznym na-rzędziem w zakładzie Silka w Trzcińcu, gdzie udało się wyeliminować przesypy-wanie piasku przez taśmociąg.

Piotr Marecik, kierownik zakładu Ytong w Miliczu, również opowiedział o zaletach wdrożenia lean: – Podstawą lean jest za-ufanie i szacunek do załogi. To pracownicy dbają o wdrożenie nowego sposobu pracy. U nas udało się zmniejszyć obciążenie załogi. Na przykład operator zalewania formy dzięki nowemu monitoringowi nie musi już tyle chodzić po rozległej hali. Nasi pracownicy złapali bakcyla lean, chętnie podrzucają pomysły racjonaliza-torskie, czyli „kaizeny”, związane z cią-głym doskonaleniem. Czują się docenieni, bo wiedzą, że ich działania, jak i zapropo-nowane przez nich zmiany są ważne dla pracy całego zakładu.

11

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Na koniec dyrektor Wiśniewski podsu-mował wdrożenie lean w zakładach Xelli: – Inwestycje zwykle zbierają pozytywne oceny, bo ich efekty są od razu widoczne. Jednak bardziej wierzę w skuteczność lean manufacturing, bo niesie za sobą głęboką zmianę naszej postawy w pracy i mentalności, wyrabia nowe codzienne nawyki. Na każdym kroku widzę, jak na-sze zakłady jeszcze lepiej pracują. Dzięki lean zwiększa się efektywność pracy, w załogach rośnie team spirit, ulepszane są całe procesy. Ten bolid, który mamy, coraz bardziej przyspiesza!

Tekst: Tomasz MalkowskiFot.: Maciej Jarzębiński © Xella Polska

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

12 Xella

Ludzi można podzielić na dwa

typy: na tych, którym nie trzeba tłumaczyć

pasji chodzenia po górach, i na tych, którym się jej nie

wytłumaczy.Piotr Pustelnik,

alpinista i himalaista, zdobywca Korony Himalajów i Karakorum

13

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Letnia Konferencja Xella Polska odbyła się pod hasłem „Sięgaj wyżej!”. Odnosiło się ono nie tylko do naszych świetnych wyników sprzedaży, ale i do osoby gościa specjalnego: Piotra Pustelnika. W świecie wspinaczy wysokogórskich to postać wręcz kultowa. Pustelnik jako trzeci z polskich himalaistów zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie 14 szczytów liczących powyżej 8000 m n.p.m.

Podczas spotkania ten utytułowany wspi-nacz z humorem i zaangażowaniem opo-wiadał o swoich doświadczeniach. Co za-skakujące, nigdy nie ukończył pierwszego kursu wspinaczki skałkowej. Ówczesny instruktor Pustelnika uznał, że kompletnie nie nadaje się on do wspinania. Historia pokazała, że się mylił.

Sięgaj wyżej!

NA ZAKOŃCZENIE KONFERENCJI XELLA POLSKA ODBYŁO SIĘ SPOTKANIE

Z MÓWCĄ MOTYWACYJNYM. TO JUŻ OD JAKIEGOŚ CZASU STAŁY ELEMENT

NASZYCH SPOTKAŃ. MOTYWUJĄ NAS NIEZWYKŁE POSTACIE ŚWIATA SPORTU

CZY KULTURY. TYM RAZEM GOŚCIEM SPECJALNYM KONFERENCJI BYŁ PIOTR

PUSTELNIK, SŁYNNY ALPINISTA I HIMALAISTA.

14

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Pustelnik ciekawie opowiedział, skąd wzięła się jego pasja: – Kiedyś ktoś mnie zapytał, dlaczego chodzę po górach. Od-powiedziałem, że ludzi można podzielić na dwa typy: na tych, którym nie trzeba tej pasji tłumaczyć, i na tych, którym się jej nie wytłumaczy.

Pasja Pustelnika rodziła się stopniowo. Zaczął od Tatr. Potem były Alpy. Tam poczuł rozrzedzone powietrze, które „pachnie fantastycznie”. To był dla niego moment iluminacji – zrozumiał, że wspinaczka wy-sokogórska jest tym, co chce w życiu robić.

Góry nauczyły go wiele, przede wszyst-kim wytrwałości, determinacji oraz pracy zespołowej. – Wspinanie pokazało mi, że cele trzeba sobie wyznaczać stopniowo, nie można od razu porywać się z motyką na słońce. Musimy zaczynać od małych celów, potem podnosimy sobie poprzecz-kę coraz wyżej. Tak było z moją przygodą z górami – to była ewolucja, czyli stop-niowe zdobywanie coraz większych gór: Tatry, Alpy, Pamir, Himalaje. Ale zawsze musi być ten pierwszy krok, ta pierwsza mała górka. Bez nich nie zdobędzie się „dachu świata”.

15

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

W wystąpieniu Pustelnika nie brakowa-ło barwnych anegdot. – Jak się nie dąży do rzeczy niemożliwych, to się ich nigdy nie osiągnie. Te słowa były przypisane swego czasu Roaldowi Amundsenowi, znanemu badaczowi polarnemu. Ale to nieprawda, bo Amundsen był znany z tego, że nic nie mówił – żartował hi-malaista.

Pustelnik podkreślał, jak ważna jest pra-ca zespołowa, by zdobywać szczyty czy szerzej – by osiągać wyznaczone cele: – Człowiek jest samotny, w górach czę-sto to czułem, zwłaszcza w najwyższych partiach. Ale bez zespołu, tragarzy i wie-lu innych osób wspierających nie byłoby żadnej mojej wyprawy. Dlaczego zespół jest ważny? Bo daje poczucie realnego bezpieczeństwa, możliwość wymiany poglądów, buduje też nasz komfort psy-chiczny. W pojedynkę człowiek musi się mierzyć nie tylko z naturą, ale i ze swoimi demonami, swoim jednostkowym myśle-niem, często błędnym.

Zdobywca Korony Himalajów opowiadał też o swoim niezdobytym i wymarzonym szczycie: Annapurnie. Podejmował kilka razy próby podejścia. W 2006 roku był już bardzo blisko szczytu, ale z powodu ko-nieczności udzielenia pomocy Tybetańczy-kowi skończyło się na zdobyciu wschodniej grani Annapurny, bez głównego szczytu.

Pustelnik opowiadał, że takie sytuacje w górach to nic nadzwyczajnego, często trzeba rezygnować z marzenia o wejściu na sam szczyt, bo przychodzi załamanie pogodowe i trzeba realnie oszacować swo-je siły. Czasami też zespół poświęca się dla dwóch osób, które jako jedyne ruszają na szczyt. – Traktujemy zdobycie przez nich góry jako sukces nas wszystkich. I mimo że tylko dwie osoby zdobywają szczyt, to reszta teamu ma świadomość swojego udziału w tym sukcesie.

Czy wspinacz, który zdobył czternaście ośmiotysięczników, czuje się człowiekiem sukcesu? Pustelnik wyjaśniał, że sukces nie jest tym, co jest dla niego najważniej-sze w życiu. – Szukam wyzwań, chcę się spełniać – to jest siła napędowa mojego życia. Bez wyzwań wpadamy w niebyt, możemy już tylko czekać, aż nasze życie się skończy. Bo bez ambitnych celów zabi-jamy w sobie to, co najważniejsze – naszą kreatywność. Nie będę wmawiał Wam, że wszystko jest możliwe, że każdy z nas może wszystko osiągnąć. To jest truizm. Ale wyzwania, nawet te najdrobniejsze, są w życiu człowieka absolutnie niezbędne.

Tekst: Tomasz MalkowskiFot.: Maciej Jarzębiński © Xella Polska

16

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Xella Olympic Games 2019

17Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

UPAŁ, KURZ, POT, ŁZY, KONTUZJE – TO WSZYSTKO WPISANE JEST W ROZGRYWKI SPORTOWE, TAKŻE TE XELLOWE, W KTÓRYCH NIGDY NIE BRAKUJE DUCHA WALKI. JEDNAK NASZA FIRMOWA OLIMPIADA TO PRZEDE WSZYSTKIM WSPÓŁPRACA, UŚMIECH, MOTYWACJA I DOBRA ZABAWA. PO WSPÓLNYCH ZMAGANIACH NA BOISKACH JESTEŚMY JAKO GRUPA JESZCZE BARDZIEJ, NOMEN OMEN, ZGRANI!

18

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Team spirit – zespołowy duch – rośnie w Xelli nie tylko dzięki takim działaniom jak lean, szkolenia czy codzienna wspólna praca. Mamy też raz do roku prawdziwe święto zespołowych zmagań – Xella Olym-pic Games. Może nasze igrzyska nie mają aż tylu dyscyplin co prawdziwa olimpia-da, może nie każdy z nas jest świetnym sportowcem z żelazną kondycją, ale jak na prawdziwych zawodach rządzi u nas fair play, zdrowa rywalizacja i chęć poko-nania własnych ograniczeń. Zwłaszcza jeśli na co dzień siedzi się przy biurku czy za kółkiem – wówczas gra na murawie i pełnowymiarowym boisku piłkarskim bywa nie lada wyzwaniem.

Tegoroczna olimpiada rozegrała się w  pięknych okolicznościach przyrody – w ogrodach i na boiskach wśród pól ota-czających hotel Czarny Staw w Nowym Adamowie.

Zaraz po konferencji nasza licząca prawie 140 osób grupa została podzielona na dru-żyny. Tradycyjnie emblematami poszcze-gólnych zespołów były nasze najważniej-sze marki i produkty. Kapitanami zostali przedstawiciele managementu, którzy tym samym zyskali okazję, by swoje umiejęt-ności zarządzania zespołem sprawdzić w mniej formalnej odsłonie.

Slalomy w goglach, budowa rurociągów…Nowością tej olimpiady była gra tereno-wa. Ta konkurencja stawiała na wszech-stronność. Zabawa składała się z wielu niecodziennych dyscyplin, które wymagały specyficznych umiejętności. Konieczna też była dobra współpraca w grupie. Drużyny biegały po rozległym terenie biorąc udział w różnych konkurencjach, a za każdy ukoń-czony etap otrzymywały tajemnicze części.

W konkurencji „logopeda” cała drużyna musiała nauczyć się na pamięć wierszyka Jana Brzechwy – słynnego łamańca ję-zykowego „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie”. Każdy uczestnik miał po kilka linijek do „wykucia na blachę”. Tylko wspólna deklamacja oznaczała za-liczenie zadania.

W niektórych konkurencjach ważna była wyobraźnia i dobra komunikacja w zespole. W „malarzu” przedstawiciel drużyny mu-siał dokładnie odwzorować geometrycz-ny rysunek, który znał tylko z opisu, jaki przedstawili mu pozostali członkowie gru-py. To był dobry test na to, czy potrafimy się ze sobą jasno i precyzyjnie komunikować.

19Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

20

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Kolejna konkurencja to slalom z alkogogla-mi na nosie, przez które widzimy jak osoba pod wpływem alkoholu. Biegi odbywały się w parach – osoba bez gogli, udzielając wskazówek, asekurowała partnera z pary. To ćwiczenie opierało się na zaufaniu.

Nie brakowało też inżynierskich konku-rencji, takich jak budowa rurociągu czy ustawianie luster w ten sposób, by promień lasera, odbijając się od każdego zwier-ciadła, dotarł do wybranego punktu. Dla utrudnienia lustra trzymali poszczególni członkowie drużyny – wystarczyło lekkie drżenie ręki i już promień się rozpraszał.

Ważny był również czas realizacji po-szczególnych zadań, a  także sprawne przemieszczanie się pomiędzy punktami wyznaczonymi dla poszczególnych konku-rencji. Przede wszystkim jednak liczyła się praca zespołowa. Najlepsza w grze tere-nowej okazała się drużyna Tempo, której kapitanem był Łukasz Andruszkiewicz, regionalny dyrektor sprzedaży.

Tajemnicze części, które drużyny zbiera-ły do koszyków po każdym ukończonym etapie, okazały się fragmentami rowerów. Wspólnymi siłami składaliśmy je w całość. Trzy rowery stały się naszym darem dla wybranego domu dziecka.

21

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Zumba i potyczki na boiskuNie zabrakło też atrakcji dla osób, które nie lubią kurzu boisk i drużynowych zma-gań. W hotelowej sali ćwiczeń można było skorzystać z lekcji zumby. Prowadziła ją nasza księgowa – Agata Soszyńska, która na co dzień jest doświadczoną instruktor-ką zumby w Warszawie. Kto spodziewał się tylko lekkich podrygów w rytmie sal-sy czy samby, mógł się zdziwić. Zumba to ostry trening połączony z fitnessem, w tym cardio, a choreografia wymaga nie lada gibkości i równowagi. Zajęcia przy-ciągnęły głównie panie, choć nie zabrakło kilku „rodzynków”.

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

22 Xella

Sporo emocji dostarczyła tradycyjnie piłka nożna. Mecze rozgrywane w systemie pu-charowym przyciągnęły największą pub-liczność. Kibice skandowali nazwy swoich drużyn i w całym Nowym Adamowie odbi-jały się echem hasła: „Energo+ najlepsze jest!” czy „GHT nie da się!”.

Po raz pierwszy mieliśmy mieszane druży-ny. W drużynie Ytong zagrała Aleksandra Chodorek, specjalista ds. obsługi klienta z naszego działu telemarketingu w Ostro-łęce. Ola świetnie dryblowała i ogrywała męskich przeciwników. Prywatnie trenuje piłkę nożną, więc poziom jej przygotowy-wania był wysoce profesjonalny.

W finale piłkarskich rozgrywek zagrały drużyny Interio i Tempo. Wygrała pierwsza z nich, a w jej skład wchodzili panowie z działu zakupów i logistyki oraz IT.

Podobnie wyglądał finał w siatkówce – tu też starły się drużyny Interio i Tempo. I znów przewagę osiągnęli gracze z pio-nu administracji, pokonując Tempo, czyli

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

23Xella

drużynę, której zawodnikami byli doradcy sprzedaży z regionu 20.

Wieczorem odbyło się wręczenie medali i nagród. Drużyna Interio, zdobywając dwa złote medale, wygrała ogólną klasyfikację medalową. Jej kapitan, dyrektor Marzena Zakrzewska, dumnie unosiła w górę dwa puchary!

Ale to był wieczór, kiedy wszyscy byliśmy zwycięzcami, bo zgodnie z maksymą baro-na Pierre’a de Coubertina: „Istotą igrzysk nie jest zwyciężyć, ale wziąć udział. Nie musisz wygrać, bylebyś walczył dobrze”. Xella Olympic Games po raz kolejny poka-zały nam, że najważniejsza jest współpraca i dobra zabawa.

Tekst: RedakcjaFot.: Maciej Jarzębiński © Xella Polska

24

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

Wyniki Xella

Olimpic Games

2019

Drużyna Interio: I miejsce w klasyfikacji medalowej

i I miejsce w piłce nożnej oraz siatkówce

25

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

26 Xella

Klasyfikacja medalowa drużyn

I miejsce

drużyna Interio

(kapitan: Marzena Zakrzewska)

II miejsce

drużyna Tempo

(kapitan: Łukasz Andruszkiewicz)

III miejsce

drużyna GHT (kapitan: Monika Krupińska)

drużyna Forte (kapitan: Tomasz Wiśniewski)

Piłka nożna

I miejscedrużyna Interio

(kapitan: Marzena Zakrzewska)

II miejscedrużyna Tempo

(kapitan: Łukasz Andruszkiewicz)

III miejscedrużyna GHT

(kapitan: Monika Krupińska)

Gra terenowa

I miejscedrużyna Tempo

(kapitan: Łukasz Andruszkiewicz)

Siatkówka

I miejscedrużyna Interio

(kapitan: Marzena Zakrzewska)

II miejscedrużyna Tempo

(kapitan: Łukasz Andruszkiewicz)

III miejscedrużyna Forte

(kapitan: Tomasz Wiśniewski)

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

27Xella

Interio

GHT

Tempo

Forte

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

28 Xella

Nasze wartości

WIĘKSZOŚĆ Z NAS NIE MA WĄTPLIWOŚCI, ŻE WARTOŚCI SĄ POTRZEBNE

W ŻYCIU OSOBISTYM. TO ONE WYTYCZAJĄ DROGĘ, PODPOWIADAJĄ NAM,

CO DOBRE, A CO ZŁE, SĄ ZESTAWEM NORM, KTÓRYMI KIERUJEMY SIĘ,

PODEJMUJĄC RÓŻNE ŻYCIOWE WYZWANIA. PODOBNIE JEST Z WARTOŚCIAMI

FIRMOWYMI – TO ONE UKIERUNKOWUJĄ NASZE CODZIENNE CZYNNOŚCI

ZAWODOWE, A TYM SAMYM STANOWIĄ PODSTAWĘ KULTURY CAŁEGO

PRZEDSIĘBIORSTWA.

29Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

30

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Xella

W życiu osobistym sami określamy nasze wartości, w przypadku życia zawodowego określa je pracodawca. To on przekazuje nam zestaw norm obowiązujących w danej organizacji. Za tym idą określone posta-wy pracowników, które są preferowane w miejscu pracy. To wartości firmowe ukie-runkowują nasze codzienne czynności za-wodowe, a tym samym stanowią podstawę kultury organizacyjnej i zarządzania. Są również ważnym elementem budowy toż-samości marki, który sprawia, że o naszej firmie, produktach i usługach klient myśli w określony, pożądany przez nas sposób.

Xella Polska ma również swój zestaw war-tości, który jest tożsamy z wartościami całej Grupy Xella. Został on wypracowywa-ny przez lata działalności i stanowi rdzeń naszej tożsamości.

Jest więc niezwykle ważne, by nie tylko mieć świadomość, jakie są firmowe war-tości w Xella Polska, ale i wdrażać je w co-dziennym życiu zawodowym. To dzięki postawom, jakie reprezentujemy, sposo-bowi działania, myślenia czy postępowa-nia wartości nie pozostają jedynie pustym sloganem, a stają się integralną częścią kultury organizacyjnej.

Kodeks wartości Xelli bazuje na trzech filarach, które prezentujemy poniżej. Aby przybliżyć całemu zespołowi naszej firmy te zasady, dział HR wspólnie z działem marketingu przygotowały akcję informa-cyjną. W jej skład wchodzą m.in. plakaty informacyjne oraz wydrukowane przewod-niki po wartościach firmowych, do których lektury gorąco zachęcamy.

Wierzymy, że opisane wartości staną się kompasem dla wszystkich pracowników Xella Polska, wskazującym drogę zarówno w codziennych, jak i w szczególnie trudnych sytuacjach zawodowych.

Tekst: Marta Prokopek-Pyśk, HR business partner

31Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Dbamy o to, aby nasze kontakty, zarówno z kolegami z pracy, jak i partnerami biznesowymi, opierały się na szacunku i poszanowaniu wartości – niezależnie od różnic indywidualnych i kulturowych.

Jesteśmy otwarci na konstruktywne informacje zwrotne i sami ich chętnie udzielamy.

Aktywnie dzielimy się wiedzą i doświadczeniem.

Bierzemy odpowiedzialność za nasze działania i realizację wspólnych celów firmy oraz pracujemy zespołowo.

Odważnie mierzymy się z wyzwaniami, skupiając się na szukaniu rozwiązań. Wykazujemy postawę proaktywną i często wykraczamy poza codzienne obowiązki. Zawsze stosujemy się do obowiązujących wytycznych i wymogów bezpieczeństwa.

Podejmujemy decyzje i uczymy się na błędach.

Osiągamy zamierzone cele i spełniamy wysokie standardy jakości poprzez kreowanie efektywnych rozwiązań.

Podstawą naszych osiągnięć są nasze mocne strony oraz ciągły rozwój.

W naszych działaniach kierujemy się wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedzialność i skuteczność

ProfesjonalizmDialog, otwartość i docenianie

32

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

33

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Multipor ETICS – termoizolacja nowej generacji

WIĘKSZOŚĆ NOWO BUDOWANYCH DOMÓW W POLSCE – ZARÓWNO

JEDNO-, JAK I WIELORODZINNYCH – MA DWUWARSTWOWE ŚCIANY

ZEWNĘTRZNE SKŁADAJĄCE SIĘ Z MURU I OCIEPLENIA. DO WYKONANIA

WARSTWY TERMICZNEJ TAKICH ŚCIAN STOSUJE SIĘ PRZEWAŻNIE

PŁYTY STYROPIANOWE, RZADZIEJ – DROŻSZE OD NICH – PŁYTY Z WEŁNY

MINERALNEJ. OD POŁOWY 2019 ROKU OBA TE MATERIAŁY OCIEPLENIOWE

ZYSKAŁY KONKURENCJĘ W POSTACI MINERALNYCH PŁYT IZOLACYJNYCH

MULTIPOR ETICS OFEROWANYCH PRZEZ XELLA POLSKA.

Płyty Multipor ETICS, nowość na polskim rynku budowlanym, dzięki swoim zaletom stanowią doskonałą alternatywę dla tra-dycyjnych materiałów służących do ocie-plania ścian domu, czyli styropianu i wełny mineralnej. Zewnętrzna warstwa termicz-na ścian nośnych wykonana z tego inno-wacyjnego produktu jest nie tylko trwała, niepalna i przepuszczalna dla pary wodnej, ale i odporna na uszkodzenia mechaniczne.

Multipor ETICS – innowacyjna termoizolacjaWchodzące w  skład systemu Multipor ETICS płyty wykonane są z bardzo lekkiego betonu komórkowego, którego gęstość nie przekracza 115 kg/m³. Dzięki temu mają one bardzo dobrą izolacyjność termiczną, zbliżoną do wełny mineralnej i „białych” odmian styropianu – ich współczynnik prze-wodzenia ciepła λ wynosi 0,043 W/(mK). Płyty Multipor ETICS charakteryzują się całkowitą niepalnością (klasa A1), dużą trwałością i sztywnością, a także odpor-nością na promieniowanie UV.

34

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Mineralne płyty Multipor ETICS mają wy-trzymałość na ściskanie nie mniejszą niż 300 kPa, czyli ponad 4 razy większą niż płyty ze styropianu i 15 razy większą niż wełna mineralna! Wykonana z takich płyt warstwa termoizolacji jest dużo bardziej odporna na uszkodzenia mechaniczne niż warstwa z płyt ze styropianu lub wełny mineralnej. Dotyczy to także tych często występujących zniszczeń elewacji domu, których sprawcami są dzięcioły lub gry-zonie.

Płyty Multipor ETICS przepuszczają parę wodną prawie w takim samym stopniu jak wełna mineralna i co najmniej 20–30 razy lepiej niż różne odmiany styropianu. Dzięki temu nie tylko same łatwo wysychają, ale też pomagają warstwie murowej ścian pozbyć się wilgoci technologicznej bez-pośrednio do otoczenia. Płyty Multipor ETICS – w przeciwieństwie do styropia-nowych – nie stanowią dla wnętrza domu paroszczelnej przegrody.

Mineralne płyty izolacyjne Multipor ETICS mają odczyn zasadowy (pH = 10), więc ograniczają ryzyko rozwoju glonów i grzy-bów na elewacji. Co więcej, nie zawierają toksycznych dodatków (biocydów).

35

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Proste wykonawstwoŚciany domu ociepla się płytami mineral-nymi Multipor ETICS w bardzo podobny sposób jak wełną czy styropianem. Prace te ułatwia dokładność wymiarowa elemen-tów (± 1 mm), a także ich duża sztywność i niezmienność kształtu wraz z upływem czasu.

Płyty Multipor ETICS, o szerokości 60 cm i wysokości 50 cm, oferowane są w trzech grubościach: 10, 15 i 20 cm. Mają one nie-wielki ciężar i są łatwe w obróbce – można je szybko i bez problemów przycinać na po-trzebny wymiar oraz wykonywać w nich różnej wielkości otwory i bruzdy.

Płytami Multipor ETICS można ocieplać ściany nośne wykonane z różnego rodzaju bloczków i pustaków oraz takie zewnętrzne elementy konstrukcyjne domu jak żelbe-towe słupy, belki czy wieńce stropowe.

Dwie warstwy, jeden materiałJeśli płyt Multipor ETICS użyjemy do ocie-plania ścian wymurowanych z bloczków Ytong, to będziemy mieć ściany dwuwar-stwowe, które są jednorodne pod wzglę-dem materiałowym. Oznacza to, że zarów-no ich warstwa nośna, jak i ocieplająca wykonane będą z betonów komórkowych, które różnią się między sobą jedynie gę-stością, wytrzymałością na ściskanie i  izolacyjnością termiczną. Dzięki takiej całkowicie mineralnej i w pełni jednorodnej ścianie dwuwarstwowej w domu panu-ją komfortowe warunki do mieszkania, a koszty ogrzewania są bardzo niskie.

36 Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

zaprawa lekka Multipor

zaprawa lekka Multipor

zaprawa lekka Multipor

siatka tynkarska Multipor

kołek fasadowy wkręcany

płyta Multipor

bloczki Ytong

37

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Ytong + Multipor ETICS to jedyne dostępne na polskim rynku rozwiązanie stanowiące w pełni jednorodną ścianę dwuwarstwową, której mur nośny jest w 100% kompatybilny z warstwą ocieplenia.

Przykładowo, ściany wykonane z bloczków z betonu komórkowego Ytong Forte o gru-bości 24 cm i ocieplone płytami Multipor ETICS o grubości 10 cm mają współczyn-nik przenikania ciepła U = 0,22 W/(m²K), który spełnia aktualnie obowiązujące wy-magania prawne w zakresie izolacyjności termicznej ścian zewnętrznych.

Jeszcze lepszy efekt uzyskamy, jeśli zasto-sujemy ścianę z bloczków Ytong Forte 30, którą ocieplimy płytami Multipor ETICS o grubości 10 cm. Wtedy będzie miała ona współczynnik U równy jedynie 0,19 W/(m²K), a zatem będzie spełniać nawet zaostrzone wymagania termiczne, które zaczną obo-wiązywać od 2021 roku.

Jeśli do ocieplania ścian Ytong Forte 30 użyjemy płyt Multipor ETICS o grubości 20 cm, to ściany będą miały współczyn-nik U = 0,14 W/(m²K), a więc uzyskamy parametry zbliżone do standardów domu pasywnego!

Płyty Multipor ETICS + inne materiałyDobre efekty termiczne uzyskamy, ociepla-jąc mineralnymi płytami Multipor ETICS ściany wykonane z innych materiałów mu-rowych, na przykład z bloków wapienno--piaskowych Silka czy pustaków z ceramiki poryzowanej.

Jeśli ścianę nośną o grubości 18 cm, wy-konaną z bloków silikatowych Silka E18, ocieplimy płytami Multipor ETICS o gru-bości 20 cm, to jej współczynnik U będzie miał wartość 0,20 W/(m²K). Gdy będzie to ściana o grubości 24 cm, wymurowana z bloków Silka E24, to jej współczynnik U zmniejszy się do wartości 0,19.

Obie takie ściany już teraz będą pod wzglę-dem izolacyjności termicznej spełniać te wymagania, które zaczną obowiązywać od 2021 roku.

Bardzo dobre efekty da również ocieplenie płytami Multipor ETICS ścian zewnętrz-nych o grubości 25 cm, wymurowanych na cienkiej zaprawie z pustaków z cera-miki poryzowanej. Gdy płyty izolacyjne Multipor ETICS będą miały grubość 15 cm, to współczynnik przenikania ciepła U nie przekroczy 0,23 W/(m²K). Przy płytach o grubości 20 cm wartość współczynnika U takich dwuwarstwowych ścian spadnie do wartości 0,18 W/(m²K).

Materiał w pełni ekologicznyPłyty Multipor ETICS – podobnie jak bloczki ścienne Ytong – wytwarzane są w sposób przyjazny dla środowiska z naturalnych surowców: wapna, piasku i wody, dzięki temu należą do najbardziej ekologicznych materiałów budowlanych.

Dla środowiska naturalnego ważne jest również to, że przy montażu płyt Multipor ETICS powstaje niewielka ilość odpadów. A w przyszłości materiał użyty do ocie-plania ścian będzie można niewielkim kosztem poddać recyklingowi i w cało-ści wykorzystać ponownie do produkcji nowych bloczków ściennych Ytong czy płyt ociepleniowych Multipor ETICS. Płyt styropianowych czy wełny mineralnej nie można poddać łatwemu przetworzeniu.

Tekst: Wiesław Rudolf

Wiesław Rudolf – doktor inżynier, konstruktor z uprawnieniami do projektowania, ekspert budowlany, projektant konstrukcji domów mieszkalnych oraz obiektów przemysłowych, wieloletni nauczyciel akademicki w Zakładzie Konstrukcji Betonowych na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej (w latach 1993–1999 prodziekan ds. nauczania), były redaktor naczelny miesięczników „Murator” i „Ładny dom”.

38

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Building Companion – 2 lata rozwoju platformy

OD POWSTANIA BUILDING COMPANION MINĘŁY JUŻ PRAWIE 2 LATA.

TO DOBRY CZAS NA PODSUMOWANIE TEGO, CO JUŻ UDAŁO SIĘ ZROBIĆ,

JAK I NA PRZEDSTAWIENIE NAJBLIŻSZYCH PLANÓW ROZWOJU NASZEJ

INNOWACYJNEJ PLATFORMY. WDRAŻAMY NOWE FUNKCJONALNOŚCI,

NIE WYKLUCZAMY RÓWNIEŻ WPROWADZENIA BUILDING COMPANION

W KOLEJNYCH EUROPEJSKICH KRAJACH.

39

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Gdy w  grudniu 2017 roku rozpoczyna-no projekt Building Companion, miał on na celu stworzenie digitalowej platformy, która będzie pomagać wszystkim stronom zaangażowanym w budowę domu jedno-rodzinnego. Chcieliśmy pomóc klientom indywidualnym oszczędzić pieniądze, czas i nerwy, a jednocześnie stworzyć miejsce, w którym wykonawcy, architekci i dystry-butorzy mogliby promować swoje usługi.

Od powstania Building Companion minęły już prawie 2 lata. Przez cały ten okres nasz zespół zdobywał coraz więcej wiedzy na temat procesu budowy domu i tego, z czym zmagają się indywidualni inwe-storzy. Korzystaliśmy z doświadczenia naszych kolegów z działu sprzedaży, roz-mawialiśmy z inwestorami oraz firmami budowlanymi. Chcieliśmy jak najlepiej zrozumieć ich potrzeby, aby zaoferować takie narzędzie, które ułatwi klientom spełnienie marzenia o własnym domu. Dlatego w ostatnim czasie rozwinęliśmy najbardziej oczekiwane przez inwestorów funkcjonalności platformy.

Atrakcyjne zniżki, wartościowa treśćJednym z głównych filarów platformy nie-zmiennie pozostają vouchery na mate-riały budowlane. Nasi użytkownicy mają do wyboru zniżki na materiały Ytong, Silka oraz Ursa. We wrześniu tego roku do katalogu dołączył również specjalny voucher na ścianę jednowarstwową Ytong Energo+. Do tej pory klienci pobrali przez naszą platformę prawie 5000 kuponów zniżkowych. Cały czas mamy w planach rozszerzanie wachlarza dostępnych zni-żek, aby móc zaoferować użytkownikom promocje również na takie materiały jak okna czy drzwi.

Prężnie działa także blog Building Com-panion, na którym obecnie można zna-leźć ponad 700 artykułów o tematyce po-radnikowej, w tym przydatne informacje na temat zakupu działki, zmian w prawie budowlanym, technik budowy domu czy sposobów aranżacji wnętrz.

Aby jeszcze bardziej ułatwić naszym użyt-kownikom proces budowy domu, w stycz-niu 2019 roku opublikowaliśmy e-book „Buduj bez trudu”. W sposób kompleksowy opisuje on poszczególne etapy budowy, dodatkowo można tam znaleźć przydatne wskazówki, linki oraz ilustracje. Dzięki ma-teriałom, które publikujemy, miesięcznie stronę Building Companion odwiedza już 150 000 osób!

40

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Nowe funkcjonalnościUdało nam się również znacząco powięk-szyć bazę wykonawców, którzy prezen-tują swoje usługi na platformie Building Companion. Obecnie mamy już ponad 750 profili firm wykonawczych z całego kraju. Jest to jedyna taka baza sprawdzonych profesjonalistów w Polsce.

Od początku zależało nam, aby nasza plat-forma ułatwiała inwestorom znalezienie odpowiedniej ekipy budowlanej. To do-prowadziło do uruchomienia najnowszej funkcjonalności – rezerwacji wykonawców. Co miesiąc zbieramy i aktualizujemy dane dotyczące najbliższego wolnego terminu każdej firmy budowlanej. Dzięki temu użyt-kownicy mogą wyszukiwać wykonawcę nie tylko po lokalizacji i oferowanych przez niego usługach budowlanych, ale również ze względu na jego dostępność.

Umożliwiliśmy też użytkownikom wysy-łanie do wybranych wykonawców za po-średnictwem platformy zapytań o wstępną wycenę budowy według załączonego pro-jektu domu. Wykonawca otrzymuje zapy-tanie SMS-em i mailem, po czym może otrzymać bezpośredni kontakt do inwe-stora, jeśli jest wstępnie zainteresowa-ny współpracą. W ten sposób chcieliśmy z jednej strony ułatwić inwestorom kontakt z wykonawcami, a z drugiej przekazywać do wykonawców tylko zweryfikowanych, faktycznie planujących budowę domu klientów. Od momentu uruchomienia tej funkcjonalności w sierpniu 2019 roku cie-szy się ona coraz większą popularnością.

BUDUJ BEZ TRUDUBudowa domu dla początkujących

41

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Więźba jętkowa

Więźba krokwiowo-belkowa

wiatrownica

wiatrownice

jętka

murłata

krokwie

krokwie

przypustnice

belki stropowe

Więźba jętkowa

Więźba krokwiowo-belkowa

wiatrownica

wiatrownice

jętka

murłata

krokwie

krokwie

przypustnice

belki stropowe

Po 2 latach istnienia kontynuujemy rozwój Building Companion. Pozyskujemy kolej-nych partnerów biznesowych, rozszerzamy bazę wykonawców i tworzymy nowe arty-kuły poradnikowe oraz publikacje. Sukces, którym po tak krótkim czasie może po-chwalić się nasza platforma, spowodował, że następnym ważnym etapem w życiu Building Companion będzie wprowadzenie tego rozwiązania także na rynki innych europejskich krajów.

Tekst: Martyna Kłos, operations associate Building Companion

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje42

Smart LivingCzęść 1: smart city

piXell ∙ nr 2/2019 (13)

43Innowacje

SMART LIVING TO BARDZO SZEROKIE

POJĘCIE, NA KTÓRE SKŁADAJĄ

SIĘ M.IN. KATEGORIE ZWIĄZANE

Z INTELIGENTNYM ZARZĄDZANIEM

I FUNKCJONOWANIEM W MIEŚCIE

(SMART CITY), PRZEMIESZCZANIEM

SIĘ (SMART TRANSPORT),

PRACĄ (SMART WORKPLACE)

ORAZ DOMEM (SMART HOME).

TECHNOLOGIA JEST TUTAJ JEDYNIE

NARZĘDZIEM UŻYTYM W CELU

STWORZENIA BEZPIECZNEJ,

ENERGOOSZCZĘDNEJ,

SPERSONALIZOWANEJ,

FUNKCJONALNEJ, LEPIEJ

ZARZĄDZANEJ PRZESTRZENI.

PRZEDSTAWIAMY ARTYKUŁ

OPRACOWANY NA PODSTAWIE

RAPORTU „SMART LIVING”,

PRZYGOTOWANEGO PRZEZ

INFUTURE.INSTITUTE Z GDAŃSKA.

44

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Termin smart living jest bardzo pojemny – nie ma jednej, obowiązującej definicji. Choć trzonem pojęcia jest hasło smart łączone głównie z technologią i internetem, to o smart living musimy myśleć w szer-szym kontekście i pamiętać, że celem wdrażania tej idei nie jest technologizacja każdego obszaru naszego życia, a raczej stworzenie bezpiecznej, efektywnej, ener-gooszczędnej, spersonalizowanej, ekolo-gicznej i  lepiej zarządzanej przestrzeni życiowej – rozumianej bardzo szeroko: jako przestrzeń domu, środowiska pracy, funkcjonowania w mieście czy obszary związane z transportem.

Idea smart living wymaga zatem otwarto-ści nie tylko na nowe technologie, ale także przedefiniowania niektórych obszarów ży-cia czy nawet stosunków społeczno-eko-nomicznych. Jak podkreślają eksperci, smart living to koncepcja, która dąży do jak najlepszego, inteligentnego i efektywnego zarządzania środowiskiem i obszarami, w których funkcjonujemy.

Termin smart living nadal jest stosunkowo mało znany w Polsce. Jak podaje raport „Smart living”, opracowany w styczniu 2019 roku przez infuture.institute, jedynie co trzeci ankietowany zadeklarował, że się z nim zetknął – częściej mężczyźni niż kobiety (odpowiednio 40% vs 24%). Należy dodać, że posiadacze domów najczęściej wskazywali, iż smart living oznacza różne nowoczesne rozwiązania technologiczne (40%), a ci, którzy żyją w mieszkaniach, częściej zwracali uwagę na szerokie ro-zumienie tego terminu (49%).

– W  perspektywie najbliższej dekady wdrażanie idei smart living będzie w dużej mierze wymagało podnoszenia wydajno-ści energetycznej budynków i mieszkań. Optymalizacja kosztów energii elektrycz-nej i cieplnej jest konieczna ze wzglę-du na rosnącą populację dużych miast i stale zwiększające się zapotrzebowanie na energię, mimo wdrażania coraz bar-dziej energooszczędnych rozwiązań. Co-raz większego znaczenia będzie nabierała rozwijająca się dziedzina produkcji energii przez nieruchomości, przede wszystkim na ich własne potrzeby. Barierami dla samowystarczalności energetycznej są jednak na razie uwarunkowania oraz ograniczenia technologiczne i prawne – mówi Jacek Zengteler, członek zarządu YAREAL Polska Sp. z o.o., deweloper nie-ruchomości mieszkaniowych i biurowych.

Obszary smart living są jednak bardzo rozległe. Warto przyjrzeć im się bliżej.

45

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

smart citySmart city to miasto zielone, zwracają-ce uwagę na jakość powietrza, rozsądnie użytkujące energię i dbające o środowisko naturalne – miasto uwzględniające potrze-by mieszkańców i elastycznie reagujące na ich zmieniające się oczekiwania, za-pewniające bezpieczeństwo, ale też rozwój i rozrywkę.

W tym celu smart city pozyskuje informa-cje z różnych źródeł, m.in. po to, by móc aktywnie przeciwdziałać przestępstwom (w Warszawie przestrzeń monitoruje po-nad 14 tysięcy kamer obsługiwanych przez służby miejskie i państwowe) czy zapewnić płynny ruch pojazdów i pieszych. Wszystko to jest realizowane właściwie automa-tycznie i niezauważalnie dla mieszkań-ców w oparciu o dane oraz nowoczesne i inteligentne rozwiązania technologiczne.

Dziś już stosunkowo nietrudno jest zbu-dować w mieście rozwiązanie typu smart, wciąż jednak wyzwaniem pozostaje cał-kowite zintegrowanie różnych systemów i rozwiązań, jak i kompleksowe spojrze-nie na miasto jako konglomerat różnych obszarów: mobilności, bezpieczeństwa, infrastruktury miejskiej, przestrzeni wspólnych i współpracy biznesu, archi-tektów, deweloperów, samorządowców oraz mieszkańców.

Istotną rolę już dziś odgrywają działania mające na celu inteligentne zarządzanie surowcami czy oszczędzanie energii, na którą zapotrzebowanie w miastach

46

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

ciągle rośnie (coraz bogatsza wiedza o ludzkich zwyczajach pozwala szukać oszczędności i optymalizować konsump-cję energii poprzez np. inteligentne tary-fy miejskie). Coraz częściej mowa także o uniezależnieniu się energetycznym miast i pozyskiwaniu energii ze źródeł odnawial-nych oraz dbaniu o środowisko naturalne.

– Dzisiaj smart city to miasto, które potrafi wykorzystywać swoje szanse, związane nie tylko z technologiami, ale też z po-tencjałem i  pomysłami mieszkańców, którzy są jego największym kapitałem. Technologia jest tylko akordem, który ułatwia zmiany i działania. Konieczne jest poszukiwanie nowych, interaktywnych form współpracy z mieszkańcami, cho-ciażby stosowanie design thinking w pra-cy z nimi – wyjaśnia Bartosz Dominiak, który prowadzi Smart City Blog oraz jest moderatorem debat podczas m.in. Smart City Forum.

Jako dobry przykład smart city przed-stawia Nowy Jork, który przeszedł gigan-tyczną rewolucję w obszarze transportu miejskiego. Władze miasta z dużą grupą aktywistów podjęły się roli niosącego ka-ganek oświaty reformatora. Promowały rozwiązania, które w  niektórych przy-padkach były gorsze czy niewygodne dla poszczególnych mieszkańców, ale lepsze i skuteczniejsze z perspektywy całej spo-łeczności (w odniesieniu np. do hałasu czy zanieczyszczeń) i pozwalały na lepsze wypełnienie obowiązków miasta wobec mieszkańców.

– Dobrym przykładem zrównoważone-go miasta wpisującego się w ideę smart zarządzania jest też Amsterdam. Tam zwraca się uwagę m.in. na gospodaro-wanie energią. W podziemiach jednego ze stadionów stworzono z używanych, ale wycofanych z eksploatacji baterii samo-chodów elektrycznych magazyn energii. Jest on zasilany przez panele fotowol-taiczne znajdujące się na dachu stadio-nu, a energię zużywa się do bieżącego funkcjonowania obiektu oraz w czasie organizowanych tam imprez kulturalnych i sportowych, kiedy to zużycie jest więk-sze. Co więcej, jeżeli w okolicy zabrakłoby prądu, ten magazyn energii jest w stanie przez kilka, kilkanaście godzin zasilać dzielnicę – opowiada Dominiak.

Smart city to miasto zielone, ale nie tylko ze względu na standardowe parki. Zieleń może pojawiać się i jako rośliny dekora-cyjne, i w 100% użytkowe, czyli jadalne. – Już teraz w biurowych kuchniach można spotkać choćby zielniki. Sądzę, że za 10 lat upowszechni się uprawa np. pomidorów czy marchewki na dachach budynków, w których mieszkamy. Taka wizja to obecnie prawie science fiction, choć już dzisiaj widać rosnącą popularność ogrodów społecznych czy farm miejskich, również na dachach. Rozwój miast wchłaniających coraz większe tereny pozwoli na zagospo-darowanie dużych powierzchni dachów, które obecnie są w nikłym stopniu wyko-rzystywane – przekonuje Jacek Zengteler.

47

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

smart transportSmart transport jest podkategorią smart city. Dbanie o sprawne poruszanie się mieszkańców, specjalne aplikacje czy mo-nitoring w czasie rzeczywistym sytuacji na miejskich drogach to rozwiązania, które już istnieją i wciąż są ulepszane.

Centra miast zamyka się dla ruchu samo-chodów, wprowadza się inteligentne zarzą-dzanie ruchem miejskim (np. w Ostrawie obraz z kamer ulicznych jest analizowany pod kątem intensywności ruchu i w zależ-ności od zapotrzebowania uruchamia się dodatkowy pas w określonym kierunku kosztem pasa w kierunku przeciwnym).

Nieustannie poprawia się standard ko-munikacji i promuje wspólne przejazdy, tzw. shared mobility (mobilność współ-dzielona): bikesharing (rowery miejskie), scootersharing (skutery miejskie) czy car-sharing aut elektrycznych. W 2018 roku firma innogy Polska przeprowadziła pi-lotaż pierwszego warszawskiego w pełni elektrycznego carsharingu. Tylko w ciągu miesiąca odnotowano ponad tysiąc najmów aut elektrycznych, a łączny dystans poko-nany przez użytkowników usługi wyniósł blisko 15 tysięcy kilometrów. Co ważne, pozwoliło to zmniejszyć emisję CO2 i innych szkodliwych substancji w stolicy o 1,6 ton.

W ostatnich latach obserwujemy wzrost zainteresowania transportem elektrycz-nym w Polsce. Z danych innogy Polska wynika, że około połowa respondentów, którzy planują zakup auta w perspektywie

48

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

3 lat, rozważyłaby wybór samochodu elek-trycznego.

Dla ankietowanych największymi bariera-mi w rozwoju elektromobilności są wciąż brak ogólnodostępnej sieci ładowania oraz wysoka cena pojazdów. Mimo to aż 60% przedsiębiorców i 52% osób prywatnych deklaruje chęć zakupu samochodów elek-trycznych, gdyby ich cena i koszty użyt-kowania były porównywalne z pojazdami spalinowymi.

– Najbliższe lata przyniosą dynamiczny rozwój e-mobility – przekonuje Janusz Mo-roz, członek zarządu ds. handlu w innogy Polska. Jak dodaje, kierunek zmian w tym obszarze wyznaczyła już ustawa o elek-tromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła w życie w lutym 2018 roku.

– Celem ustawy jest zbudowanie do 2020 roku ogólnopolskiej infrastruktury, skła-dającej się z 6 tysięcy standardowych i 400 szybkich stacji ładowania. Jednocześnie, przepisy uwzględniają stworzenie syste-mu zachęt dla rozwoju niskoemisyjnego transportu w  Polsce, który przyczyni się m.in. do poprawy komfortu życia w mieście. W centrach ośrodków miej-skich za znaczną część zanieczyszczeń powietrza odpowiada transport spalino-wy. Jednym z możliwych rozwiązań tego problemu jest popularyzacja samocho-dów elektrycznych, a także elektryfika-cja floty autobusów miejskich – wyjaśnia Moroz.

Czy elektromobilność w Polsce to na-prawdę ekologiczne rozwiązanie? Obec-nie znaczna część energii elektrycznej w naszym kraju jest wytwarzana z węgla i pośrednio to również nim zasilane są samochody elektryczne. Moroz uważa jed-nak, że elektromobilność bazująca na tym surowcu w mniejszym stopniu negatywnie oddziałuje na środowisko naturalne niż tradycyjny transport spalinowy.

– Rozwój transportu elektrycznego po-przez redukcję emisji pyłów i CO2 przy-czyni się do poprawy jakości powietrza i polepszenia komfortu życia mieszkań-ców, w szczególności w aglomeracjach miejskich. Elektromobilność obniży również poziom hałasu, a dzięki elek-trycznemu carsharingowi zmniejszy się natężenie ruchu w centrach aglomeracji. Najlepsze efekty pod względem ograni-czenia emisji zanieczyszczeń powietrza daje synergia samochodu elektrycznego i odnawialnego źródła energii. Przykła-dowo połączenie pojazdu elektrycznego z instalacją fotowoltaiczną na dachu domu jednorodzinnego może zapewnić prak-tycznie zerową emisję zanieczyszczeń do atmosfery, co wprost przekłada się na lepszą jakość powietrza, a tym samym jakość życia mieszkańców miast – mówi Moroz.

Ogromne znaczenie dla rozwoju segmentu smart living ma zmieniające się nastawie-nie społeczne, sprzyjające korzystaniu z rozwiązań przyjaznych środowisku.

49

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

infuture.institute – instytut forecastingowy, który definiuje najważniejsze trendy,

opisuje je i wskazuje konsekwencje dla gospodarki, kategorii

rynkowych czy konkretnych marek. Instytut powołany został

przez Natalię Hatalską, jedną z najbardziej wpływowych

i uznanych ekspertek w dziedzinie analizy, prognozowania i badania

trendów w relacjach na styku rynek-marka-technologia-

konsument.

Kluczowy jest w tym przypadku wzrost świadomości konsumenckiej i gotowość do wybierania rozwiązań ekologicznych, czego jesteśmy świadkami na przestrzeni ostatnich lat.

W kolejnym numerze „pixella” przedsta-wimy idee smart living w obszarze smart home, czyli inteligentnego domu.

Tekst: na podstawie raportu „Smart living” przygotowanego przez infuture.institute z Gdańska, styczeń 2019

50

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Lean i 5S w biurach

LEAN TO NIE TYLKO NOWOCZESNE ZARZĄDZANIE PRODUKCJĄ,

TA KONCEPCJA ZNAJDUJE RÓWNIEŻ SZEROKIE ZASTOSOWANIE

W USPRAWNIANIU PROCESÓW ADMINISTRACYJNYCH

I USŁUGOWYCH. LEAN OFFICE I LEAN SERVICE ZACZYNAMY

WDRAŻAĆ W BIURACH PRZY NASZYCH ZAKŁADACH

PRODUKCYJNYCH. KONCENTRUJEMY SIĘ NA KLUCZOWYCH

PROCESACH BIZNESOWYCH, KTÓRE BEZPOŚREDNIO WPŁYWAJĄ

NA ZDOLNOŚĆ NASZEJ ORGANIZACJI DO DOSTARCZANIA

WARTOŚCI KLIENTOM, TAKICH JAK PRZETWARZANIE ZAMÓWIEŃ.

FIRMA OSIĄGNIE WÓWCZAS NIEMAL NATYCHMIASTOWE

KORZYŚCI, A KLIENCI SZYBKO ZOBACZĄ WYNIKI.

Tworzenie przepływu lean w procesach biurowych i usługowych

51Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

52

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Wdrażanie lean w naszej firmie wchodzi w kolejną fazę. Rozszerzamy zastoso-wanie „szczupłego zarządzania” na na-stępne aspekty naszej działalności. Tym razem, stosując lean office i lean servi-ce, usprawnimy działanie naszych usług i procesów administracyjnych. „Wielkie porządki”, które dokonują się w zakładach produkcyjnych, przechodzą teraz do biur przy zakładach. Narzędzia będą podobne – to m.in. 5S, czyli sposób na uporządko-wane, stabilne i bezpieczne miejsce pracy.

Lean w biurze – coś więcej niż programIstnieje wiele dobrze udokumentowanych sukcesów lean w zastosowaniach produk-cyjnych. Jednak w przypadku procesów administracyjnych i usługowych często pojawiają się trudności z wprowadzaniem koncepcji nowoczesnego zarządzania. Du-żym problemem jest to, że zwykle firmy skupiają się wyłącznie na narzędziach lean i nie zmieniają sposobu wykonywania pracy i jej przepływu, wskutek czego nie udaje się osiągnąć odpowiednich wyników.

Jest to zniechęcające i może doprowadzić do porzucenia filozofii lean. Członkowie personelu postrzegają ten wysiłek tylko jako „kolejny program” – i w tym przypadku nieudany.

Inną pułapką w przypadku wielu działań lean office i lean service jest brak dostoso-wania do strategii organizacji i kluczowych celów biznesowych. W takich sytuacjach kierownictwo zniechęca się i po raz ko-lejny rezygnuje z wprowadzania zmian. Nie wynika to z nieskuteczności koncepcji lean, ale raczej z faktu, że nie rozważono dokładnie tych procesów biznesowych, które należy przeprojektować, aby firma mogła zrealizować swoje cele. Zgodność używanych narzędzi i celów ma olbrzymie znaczenie.

Lean office i lean serviceDziałania lean office (dotyczące aspektów biurowych) i lean service (dotyczące aspek-tów usługowych) powinny koncentrować się na kluczowych procesach biznesowych, które bezpośrednio wpływają na zdolność organizacji do dostarczania wartości swo-im klientom, takich jak przetwarzanie za-mówień. Firma osiągnie wówczas niemal natychmiastowe korzyści, a klienci szybko zobaczą wyniki.

W jednej firmie usprawnienia będzie wy-magał proces zatrudniania, by poprzez zapewnienie odpowiedniej liczby pracow-ników skutecznie reagować na rosnący popyt. W innej firmie będą to działania, które pomogą wygenerować kapitał obro-towy. W jeszcze innym przedsiębiorstwie uwagi będą wymagać procesy związane z rachunkowością, takie jak zwroty i rabaty od dostawców czy spory dotyczące faktur dla klientów.

Każda organizacja jest zobowiązana do opracowania zestawu jasnych celów, zidentyfikowania związanych z nimi proce-sów biznesowych i określenia, które z nich należy usprawniać w pierwszej kolejności.

53

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Pułapki leanKolejną pułapką związaną z narzędziami lean jest tendencja do dokonywania izo-lowanych zmian w działach i funkcjach.

Po pierwsze: podstawowy sposób wyko-nywania pracy pozostaje niezmieniony.

Po drugie: zastosowanie dowolnego na-rzędzia musi odbywać się w kontekście całościowego przeprojektowania procesu biznesowego, aby uzyskać pełne korzyści.

Po trzecie: w wielu firmach wysiłek lean office lub lean service ogranicza się do pró-by lepszego zorganizowania miejsca pracy za pomocą technik 5S. Organizacje te nie wdrażają kluczowych koncepcji lean, ta-kich jak standardowa praca i podnoszenie poziomu efektywności.

Dlaczego tak wiele firm ma problemy ze stosowaniem koncepcji lean w proce-sach biurowych i usługowych? Podsta-wowym powodem jest fakt, że charakter pracy wykonywanej w biurze lub usługach jest w każdym przypadku inny. Na czym po-legają różnice? Większość ludzi wskazuje na różnorodność pracy, wielozadaniowość, nieprzewidywalność popytu i „twórczy” charakter pracy.

I to prawda – praca wykonywana w biurze i usługach bywa bardzo zmienna. Dzieje się tak jednak z kilku powodów, z których większość jest generowana przez same fir-my. Na przykład brak standardowej pracy i akceptacja tej sytuacji przez kierownictwo jest podstawową przyczyną zmienności. Często powoduje to zakłócenia w prze-pływie informacji, na skutek czego każde z zadań jest wykonywane dłużej i mniej efektywnie.

Inną przyczyną zmienności popytu jest dyskontynuacja wykonywanych czynno-ści, często dla wygody pracownika. Dobrą wiadomością jest to, że można zmniejszyć zmienność poprzez zastosowanie kon-cepcji lean.

Przykład zastosowania

reguł 5S i technik zarządzania wizualnego w biurze;

fot.: Marcin Maś

54

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

4 podstawowe krokiAby wprowadzanie lean w biurowych i usługowych miejscach pracy zakończyło się sukcesem, należy wykonać 4 podsta-wowe kroki:

stabilizacja, standaryzacja, wizualizacja, polepszanie.

Wprowadzanie lean należy jednak rozpo-cząć od określenia punktu początkowego. Jest to niezwykle ważne. Jeśli proces jest bardzo niestabilny, ponieważ ma niespójny i często niedopuszczalny wynik, najpierw musisz go ustabilizować.

Jeśli twój proces jest już stabilny, mo-żesz zacząć standaryzować jego przebieg – w tym celu określ i uzgodnij najlepszy sposób wykonania każdego działania lub procesu i  upewnij się, że różne osoby konsekwentnie wykonują ten sam proces według takiego samego schematu pracy.

Po ustandaryzowaniu procesu należy zapewnić mu widoczność w organizacji. Oczywiście twoim ostatecznym celem jest ciągłe doskonalenie.

Przeanalizujmy każdy krok bardziej szcze-gółowo. Ale najpierw uwaga: niezwykle ważne jest dokładne określenie punktu początkowego. Na przykład, jeśli próbu-jesz standaryzować niestabilny proces, prawdopodobnie nie zobaczysz pożąda-nych rezultatów

Krok 1. – StabilizacjaCelem tego kroku jest stworzenie prze-widywalnych i powtarzalnych wyników. W środowisku biurowym i usługowym jak mantrę powtarza się słowa „nigdy nie wie-my, co dostaniemy”. Ale nie jest tak w przy-padku procesów produkcyjnych – nawet jeśli nie są tak wydajne, jak mogłyby być, istnieje pewność, że produkt będzie „dzia-łał” zgodnie z oczekiwaniami klienta.

Jaka jest różnica? W środowiskach pro-dukcyjnych kontrole i testy zapewniają tę pewność. Jednak w środowiskach biuro-wych i usługowych „produkt” nie jest tak namacalny, więc zapewnienie oczekiwa-nych efektów końcowych pracy może być trudniejsze. W szczególności tworzenie i korzystanie z usług w czasie zbliżonym do rzeczywistego może utrudniać zapew-nienie odpowiedniej jakości.

Jeśli twój proces biurowy lub usługowy nie jest w stanie zapewnić stałej wydaj-ności, musisz zacząć od zidentyfikowania źródła niestabilności, którym najczęściej jest niedostateczne zrozumienie potrzeb klientów.

Jakie są inne przyczyny niestabilności? Zbadajmy, co się dzieje, gdy masz źle zdefiniowany istniejący proces. W takim przypadku członkowie personelu sami mu-szą dowiedzieć się, jak najlepiej wykonać powierzone im zadania.

Załóżmy ponadto, że szczegóły dotyczące wykonywania tego procesu są znane tylko poszczególnym osobom (często nazywamy taką sytuację „wiedzą plemienną”) i nie są odpowiednio udostępniane innym pracow-nikom firmy. Czy dostrzegasz, jaką to może wywoływać niestabilność procesów? Jak bardzo wyniki mogą się różnić w zależności od tego, kto wykonuje daną pracę?

Tymczasem wystarczy dość prosta po-prawka – musisz zdefiniować konkretny proces, aby wszyscy pracownicy mogli go zrozumieć i dostosować się do jego sche-matu. Mapowanie całego procesu może zapewnić bardzo potrzebną standaryzację. To prowadzi nas do następnego kroku lean.

Krok 2. – StandaryzacjaCzęsto zdarza się, że masz już pewną sta-bilność w swoich procesach, a standary-zacja staje się punktem wyjścia. Podczas niej rozwijamy praktyki konsekwentnie przestrzegane przez wszystkie osoby, któ-re wykonują proces i czynności powiązane z nim.

Dlaczego obchodzi cię, jak to robię, do-póki to robię? Albowiem ma to znaczenie, jak wykonujemy naszą pracę.

W większości przypadków istnieje pewna pozorna stabilność, którą można jeszcze poprawić poprzez standaryzację. Podsta-wowym jej celem jest wtedy usprawnie-nie lub uproszczenie pracy. Proces, który zajmuje 15 minut poprzez standaryzację możesz skrócić do 10, a nawet 5 minut.

55

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Mniejsza zmienność procesu jest skut-kiem krótszego czasu jego trwania. Twoi pracownicy są bardziej skłonni do prze-strzegania zasad procesu, jeśli wiedzą, że jest to najbardziej znany i najprostszy sposób wykonania danej pracy w momen-cie jego opracowania.

Innym celem standaryzacji jest identyfi-kacja niestandardowych warunków, które należy zmienić, aby przywrócić proces do akceptowalnego poziomu wydajności. Niestandardowe warunki nie będą rozpo-znawalne, jeśli nie będzie standardów, do których będą przyrównywane. Na przy-kład, jeśli każdy z pracowników wykonuje określone działanie w inny sposób wy-ciągnięcie wniosków na temat wydajności i wpływu na proces dostarczenia do klienta finalnego produktu czy usługi będzie wręcz niemożliwe.

Krok 3. – WizualizacjaNaszym kluczowym celem na tym etapie jest sprawienie, aby miejsce pracy „roz-mawiało” z nami. Komunikacja wizualna jest najbardziej skuteczną i wydajną me-todą komunikacji. Przedsiębiorstwa „zle-anowane” zawsze starają się poprawić widoczność swojej działalności. Ważna jest przejrzystość procesów.

Na początku bardziej widoczna będzie wy-dajność. To dobry pierwszy krok. Można jednak osiągnąć znacznie więcej, ale tyl-ko wtedy, gdy procesy i działania zostaną znormalizowane.

Wizualne miejsce pracy to takie, którym jest łatwiej zarządzać. Dzięki instrukcjom pracy i  regułom ustalania priorytetów potrzeba mniej czasu, aby pokierować najbardziej podstawowymi czynnościa-

mi. Dzięki technikom, które zwiększają widoczność wydajności, krócej będzie trwała identyfikacja problemów, w tym tych związanych z wydajnością. Wizualne miejsce pracy ułatwia ciągłe doskonale-nie – prawdziwy cel lean i następny krok.

Krok 4. – Polepszanie (ciągłe doskonalenie)Kiedy zaczniesz wdrażanie lean, okazji do poprawy nigdy nie zabraknie. Zaan-gażuj swoich ludzi, aby zwiększyć wy-dajność.

Możesz zacząć od zmian na mniejszą skalę, w ramach istniejących działów lub funkcji. Najpierw wprowadzisz lokalne ulepszenia, które będą podstawą do szerszych zmian w przyszłości.

Lean office – stworzenie racjonalnej przestrzeni pracy, dzięki czemu wyeliminowane zostaną dwa marnotrawstwa, czyli zbędny ruch i czas szukania podstawowych narzędzi do pracy; fot.: Marcin Maś

56

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Alternatywnie możesz zacząć od prze-projektowania całych strumieni wartości (od ang. value stream). Innymi słowy, wy-bierzesz podejście odpowiednie do twojej sytuacji.

Bez względu na wybrany kierunek dzia-łań, przez pewien czas, może od dwóch do trzech lat, będziesz obserwował wy-soki poziom działań doskonalących. Ale jak utrzymać ciągłe doskonalenie? Co zrobić, by stało się częścią kultury twojej organizacji?

Techniki zarządzania wizualnego, które zostaną wdrożone, będą bardzo pomocne w tym względzie. Ale potrzebujesz więcej skutecznych liderów, którzy zapewniają środowisko odpowiednie do uczenia się i w którym można bezpiecznie ekspery-mentować. Dlatego potrzebujesz skutecz-nych praktyk rozwoju personelu, aby utrzy-mać system nawet w przypadku zmiany przywództwa.

Niewiele organizacji w wystarczającym stopniu inwestuje w rozwój swoich pra-cowników. Są firmy, które stosują lean od wielu lat, ale „zgubiły drogę”. Często jest to wynikiem braku ciągłego rozwoju liderów, którzy głęboko rozumieją lean. To oni mogą utrzymać, a nawet ulepszyć system i nauczyć tego innych. Tylko w ten sposób można utrzymać kulturę ciągłego doskonalenia.

Koncepcja lean, aby była skuteczna, wy-maga fundamentalnej zmiany zachowania u wielu osób.

Tekst: Marcin Maś, kierownik ds. lean manufacturing, Xella Polska

Spodziewanym efektem lean office

jest eliminacja większości uciążliwych

zakłóceń poprzez dotarcie do źródeł

ich powstawania i skuteczne im

zapobieganie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

57Innowacje

58

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

blue.sprint– cyfrowe rozwiązania dla budownictwa

ROK 2019 BYŁ NIEZWYKLE INTENSYWNY ORAZ UDANY POD KĄTEM

WYKORZYSTANIA ORAZ IMPLEMENTACJI BIM W XELLA POLSKA.

POCZĄTKOWO W DZIALE PROJEKTOWYM BIM PRACOWAŁA JEDNA

OSOBA. Z CZASEM, WRAZ Z PRZYPŁYWEM PROJEKTÓW I OBOWIĄZKÓW,

LICZBA PRACOWNIKÓW ZWIĘKSZAŁA SIĘ. ROK ZAMYKAMY W ZNACZNIE

POSZERZONYM SKŁADZIE – JEST NAS SIEDEM OSÓB. DYNAMICZNY

ROZWÓJ W DYNAMICZNYM CZASIE DLA CAŁEJ GRUPY XELLA!

59

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

60

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

Skupiliśmy się na znalezieniu własnej ścieżki, dzięki której moglibyśmy zapre-zentować klientom faktyczne korzyści, ja-kie mogą uzyskać z wykorzystania zarówno naszych materiałów Ytong, Silka, Multipor, jak i usługi blue.sprint. Dogłębna analiza procesów oraz ścieżek wytyczonych przez naszych kolegów z Holandii oraz Niemiec, liczne konsultacje oraz wizyty praktycz-ne, pozwoliły nam wyznaczyć kierunek rozwoju.

Jednak dopiero spotkania z naszymi kon-trahentami, ich reakcje oraz oczekiwania uzmysłowiły nam, jak mogą kształtować się usługi w ramach blue.sprint w Polsce. Ich formuła jest odpowiedzią na potrze-by klientów, które staramy się zaspoka-jać dzięki wykorzystaniu idei BIM. Sam proces został już opisany w poprzednich wydaniach „pixella”, dla odświeżenia tych informacji warto odwiedzić uruchomioną niedawno podstronę: bim.ytong-silka.pl.

PIERWSZY OBSZAR: plany montażoweZakres działalności Działu Projektowego BIM można zasadniczo podzielić na dwa obszary. Pierwszy z nich występuje na etapie wykonawczym i sprowadza się do realizacji wszelkiego rodzaju planów montażowych dla naszych materiałów. W znacznym stopniu jest to kontynuacja działań, które od zawsze były częścią procesu sprzedaży materiałów Xelli, z tą różnicą, że obecnie plany montażowe są wykonywane z wykorzystaniem informacji zawartych w modelach BIM.

Prześledźmy to na przykładzie planów montażowych dla wielkowymiarowych blo-ków Silka Tempo. Tradycyjnie były przygo-towywane na płaskich rysunkach 2D i w tej formie przekazywane na budowę. Obecnie dla każdego projektu wykorzystującego bloki Silka Tempo wykonujemy model 3D obiektu, który następnie zostaje podzielony na konkretne elementy oraz zliczony ca-łościowo w celu precyzyjnego określenia ilości materiałów w zamówieniu.

Niestety, w większości przypadków model 3D nie jest wykorzystywany na budowie.Udało nam się zainteresować nim niektó-rych kierowników budów oraz kierowni-ków projektów. Nadrzędnym celem Działu Projektowego BIM jest dążenie do jak naj-większej automatyzacji procesu tworzenia dokumentacji wykonawczej. Kluczowy jest

tu zwłaszcza sam etap elementacji, czyli dzielenia ściany na bloczki – szczególnie pracochłonny dla wykonującej go osoby.

Kolejnym produktem, dla którego Dział Projektowy tworzy plany montażowe, jest Ytong Panel. Zasada jest generalnie taka sama jak w przypadku systemu Silka Tem-po, ale udało nam się osiągnąć pełną auto-matyzację i przyspieszyć proces tworzenia planów, zliczania ilości materiałów oraz przekazywania dokumentacji montażowej.

W przypadku płyt Ytong Panel najważniej-sze było rozplanowanie rozmieszczenia palet przygotowanych pod przyszły mon-taż na kondygnacji. Dzięki modelowi 3D jesteśmy w stanie precyzyjnie określić liczbę niezbędnych płyt, a następnie po-grupować je w palety przyporządkowane do konkretnych pomieszczeń. Oczywiście wciąż niezbędny jest pierwszy krok, czyli stworzenie modelu 3D. Sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby na pol-skim rynku budowlanym istniała stan-dardowa praktyka tworzenia oraz prze-kazywania modeli 3D przez architektów czy generalnych wykonawców. To jednak temat na zupełnie inny artykuł.

Dział Projektowy BIM przygotowuje również dokumentację wykonawczą dla obiektów budowanych z elementów zbrojonych Ytong. Plany montażowe obejmują: stro-py prefabrykowane Ytong, płyty zbrojone MBT, płyty dachowe Ytong oraz systemowe płyty ścienne SWE. Wszystkie te materiały łączy nie tylko duży gabaryt, ale i sposób,

61

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Innowacje

w jaki są projektowane oraz zamawiane w ramach Grupy Xella. Aby uprościć oraz przyspieszyć proces zamawiania, a także wyeliminować ewentualne poprawki, które na ogół znacznie wydłużały czas dostar-czenia zamówienia, Dział Projektowy BIM pracuje bezpośrednio na oprogramowaniu połączonym z produkcją w krajach Grupy Xella.

Kiedyś niezbędny był zewnętrzny projek-tant, obecnie jesteśmy w stanie sami szyb-ko i sprawnie ocenić możliwość produkcji materiałów prefabrykowanych. Nieocenio-na jest również obecność w naszym dziale konstruktora posiadającego uprawnienia budowlane – to pozwala nam wprowadzać ewentualne poprawki lub zmiany w pro-jektach.

DRUGI OBSZAR: wczesny projekt budowlanyDrugi obszar działalności Działu Projektowego BIM zlokalizowany jest na przeciwległym biegunie procesu powstawania budynku, czyli już na etapie koncepcji lub wczesnego projektu budowlanego. W tym miejscu staramy się pokazać klientom, dlaczego nasze materiały będą idealnie pasowały do wybranego budynku, a także wskazujemy konkretne oszczędności, jakie się z tym łączą.

Proces ten na ogół rozpoczyna się od stwo-rzenia modelu 3D budynku, określenia dokładnych ilości niezbędnych materiałów oraz ewentualnej optymalizacji pod kątem rozwiązań konstrukcyjnych. Następnie wnioski wraz z kalkulacjami potencjalnych oszczędności są przedstawiane w rapor-cie. Jest on prezentowany klientom dzięki czemu dostają oni jasno ukazane korzyści wynikające z zastosowania materiałów Xella.

Podobny model działania stosujemy nie tylko dla dużych inwestycji, ale i dla bu-downictwa jednorodzinnego. Łącząc siły z naszym Kalkulatorem Budowlanym, je-steśmy w stanie w szybki i dokładny spo-sób „zamodelować” budynek na podstawie dokumentacji otrzymanej od klienta. In-formacje ilościowe na podstawie modelu są wykorzystywane do przedstawienia korzyści z zastosowania konkretnych rozwiązań Xelli, a inwestor indywidualny

zyskuje dodatkowo możliwość obejrzenia modelu 3D swojego przyszłego domu po-przez skorzystanie z przesłanego linka.

Jeszcze na początku tego roku nie było do końca jasne, jaki wpływ BIM oraz Dział Projektowy mogą mieć na procesy sprze-daży w Xella Polska. Kluczowe okazało się dokładne określenie potrzeb oraz znale-zienie własnej ścieżki, która obecnie służy za przykład dla innych krajów w Grupie Xella, wstępujących dopiero na drogę tech-nologii BIM.

Proces doskonalenia oraz szukania no-wych rozwiązań nigdy się nie kończy, dlatego z optymizmem patrzymy w przy-szłość. Staramy się optymalizować nie tylko budynki w projektach, ale także na-sze wewnętrzne procesy, aby pracować wydajniej, jednocześnie szukając nowych możliwości rozwoju kompetencji całego Działu Projektowego BIM.

Tekst: Paweł Górski, BIM manager Xella Polska

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

62 Wiedza

Jak się nie dać jesiennej chandrze?

63

piXell ∙ nr 2/2019 (13)

Wiedza

Wstajemy któregoś dnia rano i odkrywamy, że za oknem deszcz, chmury i trzeba sięg-nąć po cieplejszą kurtkę, czapkę, a może nawet rękawiczki. Dni robią się coraz krótsze, mniej promieni słońca zagląda do naszego pokoju, dopada nas zły na-strój, przygnębienie i chandra. Na domiar złego wakacyjny urlop wydaje się już tylko mglistym wspomnieniem. Jak w takich okolicznościach cieszyć się życiem? Czy dzieje się z nami coś złego?

Na szczęście uczucia, które nam towa-rzyszą, są zjawiskiem dość powszechnym i dotyczą wielu osób w okresie jesiennym. Nie znaczy to, że dopadła nas depresja i musimy natychmiast zacząć się leczyć. Raczej jest to sygnał niedostatecznego wypoczynku, czasem zbyt krótkiego urlo-pu, nienasycenia się przyjemnością, którą odczuwaliśmy podczas lata, a także wynik krótszego przebywania na świeżym po-wietrzu, małej aktywności fizycznej oraz nieumiejętności regenerowania sił.

Rytuał codziennego relaksuCo zrobić, żeby nie znaleźć się w takiej sytuacji? Przede wszystkim wypoczywać na bieżąco. Nauczyć się wplatać relaks w swój codzienny plan obowiązków tak, aby nasz organizm miał szansę częściej się regenerować. Jeśli nie mamy natu-ralnej umiejętności fundowania swojemu organizmowi odprężenia, musimy narzucić sobie wypoczynkowy „reżim” i po prostu nauczyć się relaksować.

Spacer, joga, aerobik, książka, film, teatr, zbieranie grzybów, wędkowanie – wszyst-ko, co oderwie nas na chwilę od spraw bieżących i pozwoli odrobinę się zdystan-sować, co zapewni nam odprężenie fizycz-ne oraz regenerację sił psychicznych, jest dla nas dobre. Wszelkie niezbyt męczące aktywności fizyczne oraz przyjemności dla ducha i umysłu. Do tego warto zadbać o odpowiednią dietę: dostarczające energii dobre węglowodany, takie jak warzywa strączkowe, kasze czy otręby, rozgrze-wające przyprawy korzenne, ryby bogate w kwasy omega-3, a także ziarna i orze-chy będące bezcennym źródłem witamin i minerałów. Jeszcze herbatki ziołowe, np. z ostropestu, pokrzywy czy rumianku, a na szybkie podniesienie nastroju kostka gorzkiej czekolady.

CO ROKU JEST TAK SAMO.

LATO KOŃCZY SIĘ ZAWSZE

NIESPODZIEWANIE I CHOĆ

W GŁĘBI DUSZY PRZECZUWAMY

JUŻ, ŻE COŚ SIĘ ZMIENIA,

TO IGNORUJEMY TE SYGNAŁY,

KURCZOWO TRZYMAJĄC

SIĘ TEGO, CO MIŁE I CIEPŁE.

NIBY ZAUWAŻAMY, ŻE WIEJE

CHŁODNIEJSZY WIATR,

A WIECZOREM TRZEBA WŁOŻYĆ

SWETER, ŻE LIŚCIE ZACZYNAJĄ

SPADAĆ, A USIĄŚĆ NA TRAWIE

JUŻ PO PROSTU SIĘ NIE DA,

ALE NIEMAL ZAWSZE JESIEŃ

NAS ZASKAKUJE. NIE MÓWIĄC

JUŻ O ZIMIE!

64

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Wiedza

Kiedy nauczymy się wypoczywać na bieżą-co, mamy znacznie większą szansę na to, aby nawet podczas krótkiego urlopu efek-tywnie zregenerować siły.

A co, jeśli już na kilka dni przed powro-tem do pracy dopada nas niechęć, nie-pokój? Warto mieć świadomość tego, iż nawet po krótkiej nieobecności w pracy z pewnością czekają na nas pewne zaleg-łe obowiązki i trochę czasu zajmie nam wdrożenie się w przerwane projekty czy zadania, ale jest to sytuacja nie do uniknię-cia. Aby bezboleśnie zacząć pracę po ur-lopie, należy w pierwszych dniach spisać wszystkie sprawy do załatwienia, mądrze ustalić priorytety i zabrać się do kolejnego „odhaczania” zadań, zaczynając od spraw najpilniejszych.

Co jeśli nic nie zrobimy i zostawimy sprawy swojemu biegowi?

Chandra czy apatia, które mogą nas do-paść zarówno w okresie powakacyjnym, jak i  podczas całego roku, mają wiele negatywnych skutków. Działamy mniej skutecznie lub w ogóle nie chce nam się podejmować aktywności, łatwo rezygnu-jemy. Często sytuacje, które w normalnych warunkach spotkałyby się z naszym entu-zjazmem i obudziły w nas zapał do dzia-łania, z  powodu braku energii trafiają w próżnię lub budzą niechęć.

Co gorsza, takie negatywne nastawienie i malkontenctwo przenoszą się na inne, pozazawodowe obszary naszego życia – re-zygnujemy z wielu działań i wyzwań, które normalnie byłyby źródłem satysfakcji, roz-woju, zdobywania nowych doświadczeń. Jest to kolejny dowód na to, że chandrę należy próbować zwalczyć, a najlepiej nie dopuścić do jej powstawania.

piXell ∙ nr 2/2019 (13)

65Wiedza

Najważniejsze to zapobiegaćO wypoczywaniu na bieżąco i staraniu się o w miarę długi urlop już wspomnieliśmy. Co jeszcze można zrobić? Jaki sposób jest najskuteczniejszy na jesienną apatię?

Najistotniejsze to rozpoznać pierwsze symptomy. Kiedy tylko widzimy, że nasz nastrój się pogarsza, ciemne myśli zaczy-nają krążyć po głowie i najchętniej to za-szylibyśmy się pod kocem i nigdzie nie ruszali, to sygnał, że należy zacząć działać. Z chandrą jest trochę jak z przeziębieniem – kiedy szybko je rozpoznamy, jest szansa na dopadnięcie choroby w zarodku i nie-dopuszczenie do jej rozwinięcia.

Przy pierwszych sygnałach ostrzegaw-czych czym prędzej udzielamy sobie pomocy. Na zły humor pomaga czasem jakaś pogodna książka albo film – ko-niecznie o pozytywnym i optymistycznym wydźwięku. Dobrym pomysłem jest też spotkanie z osobą, która działa na nas energetyzująco. Karaoke w domowych pieleszach z wałkiem zamiast mikrofonu, spacer po parku w kaloszach, koniecznie ze śmiałym stawianiem kroków w kału-żach (podskoki dozwolone!), a potem ciepłe skarpetki i kubek aromatycznego kakao. Kolejną rzeczą wartą polecenia jest kon-takt ze zwierzętami – nic nie przynosi takiej radości i pokrzepienia jak radośnie mer-dający ogonek i dziarskie poszczekiwanie w oczekiwaniu na ukochany spacerek lub kocie mruczando do ucha.

Warto spróbować wszystkiego, co przynosi nam radość i wspiera na duchu – każdy musi tu znaleźć receptę na samego siebie. A po jej wypisaniu, trzeba natychmiast ją zrealizować!

Niestety lato już na dobre za nami, więc trzeba wziąć się w garść i nie dać się do-paść złemu humorowi. Każda pora roku potrafi być piękna, jeśli spojrzymy na nią z odpowiedniej strony. Na horyzoncie widać już święta, a niedługo potem ferie zimowe – to doskonały czas na regenerację i odpo-czynek, czego wszystkim serdecznie życzę!

Tekst: Marta Prokopek-Pyśk, HR business partner

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Wiedza66

Mysz była ciągle przygnębiona z powodu swojego strachu przed kotem.

Pewien czarodziej ulitował się nad nią i przemienił ją w kota.

Ale wtedy zaczęła obawiać się psa.

Więc czarodziej przemienił ją w psa.

Wtedy zaczęła się bać pantery.

Więc czarodziej przemienił ją w panterę.

Po tym była pełna strachu przed myśliwym.

W tym momencie czarodziej rozłożył ręce.

Przemienił ją z powrotem w mysz, mówiąc:

„Nic nie pomoże, ponieważ wciąż masz serce myszy.”

„Modlitwa żaby” Anthony de Mello

67

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Wiedza

Zmiany zacznij od siebie.Wejdź na ścieżkę rozwoju!

68

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Wiedza

Każdy z nas słyszał choć raz w życiu, że człowiek najlepiej uczy się wtedy, gdy jest „wrzucony na głęboką wodę”. I  jest w tym trochę prawdy, bowiem najlepiej przyswajamy wiedzę przez doświadczenie – aż w 70%! A jak możemy wykorzystać to w pracy zawodowej?

Charakterystyczną cechą współczesnej organizacji jest wszechobecny dynamizm. Zmiany związane są przede wszystkim z galopującym postępem technicznym, transformacjami społecznymi, ale rów-nież coraz większą orientacją na klienta, co narzuca przekształcający się wciąż rynek, jak i potrzeba dostosowania się do niego. Jeśli chcemy odnaleźć się w tej rzeczywistości i w niej wygrywać – my też musimy się zmieniać.

Wszelka zmiana jest zwykle sytuacją trud-ną i u każdego z nas wywołuje początkowo opór. To zupełnie naturalna reakcja wyni-kająca z niechęci do wychodzenia ze strefy komfortu, która jest dla nas swoistego rodzaju poduszką powietrzną zabezpie-czającą przed porażką.

Ale właśnie to tam, poza tą bezpieczną strefą, dzieje się magia! Tam się uczymy i poszerzamy nasze horyzonty. Wyjście ze strefy komfortu to nie lada wyzwanie. Jak to zrobić? Jak odnaleźć w sobie od-wagę?

ORGANIZACJĘ TWORZĄ

LUDZIE – ICH KOMPETENCJE,

ZAANGAŻOWANIE, POMYSŁY.

TO ONI TEŻ ZMIENIAJĄ FIRMĘ,

A CO NAJWAŻNIEJSZE – SĄ ŻYWYMI

SKŁADNIKAMI TEJ ZMIANY.

ZROZUMIENIE TEGO TO PIERWSZY

KROK DO ROZPOCZĘCIA

WSPANIAŁEJ DROGI, JAKĄ JEST

ROZWÓJ OSOBISTY. O PROGRAMIE

SZKOLENIOWYM W XELLA POLSKA

PISZE KAMILA GRABOWSKA

Z DZIAŁU REKRUTACJI I ROZWOJU.

Po pierwsze: wyrwij się z rutyny!Jeśli codziennie wstajesz o  tej samej godzinie i w ten sam spo-sób docierasz do pracy – to już znajdujesz się w strefie komfortu. Spróbuj wstać trochę wcześniej, zrobić coś, na co nigdy nie mia-łeś rano czasu lub wybierz inną drogę do pracy niż zwykle. Takie małe zmiany pozwolą ci pozbyć się usztywniających przyzwyczajeń i przygotować na większe zmiany.

Po drugie: częściej mów „tak”!Odważnie podejmuj nowe wyzwa-nia! Jeśli otrzymasz propozycję spróbowania czegoś nowego, nie wahaj się – powiedz „tak”.

Bądź na „tak”, nawet jeśli nie są-dzisz, że jesteś gotowy. Taka po-stawa zdecydowanie przybliży cię do wyjścia ze strefy komfortu.

Po trzecie: znajdź nowe ścieżki rozwoju!Spróbuj pomyśleć o swoim roz-woju szerzej. Poszukaj dla siebie np. szkolenia z nowej dziedziny czy tematu, który na pierwszy rzut oka ciebie nie dotyczy – spróbuj, a może się zaskoczysz!

69

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

Wiedza

Rozwój w XelliNasza firma niewątpliwie jest w fazie ciąg-łych zmian, dlatego jako Dział Rekrutacji i Rozwoju chcemy wspierać pracowników w adaptacji do tej dynamicznej rzeczywi-stości. W związku z tym nie zwalniamy tempa i zachęcamy wszystkich do zapi-sywania się na szkolenia w ramach pro-jektu Akademia Eksperta oraz Akademia Przywództwa.

Już w najbliższych miesiącach czekają na was szkolenia takie jak: „Od proak-tywności do efektywności”, „Asertywna komunikacja drogą do porozumienia” czy „Efektywność osobista i zarządzanie cza-sem własnym”, które cieszyły się poprzed-nio dużym zainteresowaniem i były wysoko oceniane przez uczestników.

Osoby, które były zapisane na listę rezer-wową, serdecznie zachęcamy do wzięcia udziału teraz.

Przypominamy, że I edycja Akademii Eks-perta trwa do czerwca 2020 roku.

Informujemy również, że wraz z końcem września br. zakończyła się Akademia Sprzedaży SONAR – cykl szkoleń i war-sztatów przygotowanych specjalnie dla działu sprzedaży. W ramach tego projektu nasi doradcy mogli podnieść swoje kompe-tencje w zakresie komunikacji z klientem, negocjowania czy sztuki prezentacji. Mamy nadzieję, że był to dla was owocny czas rozwoju osobistego.

Przytaczając cytat Alberta Einsteina: „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”, chciała-bym jeszcze raz zachęcić, by wziąć swój rozwój we własne ręce i odkrywać swoje zasoby, bowiem człowiek rozwija się i uczy właśnie poprzez zmianę. Warto więc wy-pracować u siebie nawyk proaktywności, aby czynnie, świadomie i pewnie kreować swoją rzeczywistość, zarówno biznesową, jak i osobistą.

Tekst: Kamila Grabowska, młodszy specjalista ds. rekrutacji i rozwoju

Zachęcamy do lektury:M. Scott Peck „Droga rzadziej przemierzana”

S. Johnson „Kto zabrał mój ser?”

Szkolenia w Xelli w 2019 roku w liczbach*

543liczba uczestników

71 dni szkoleniowe

494godziny szkoleń

4,9średnia ocena szkoleń

*Stan na 31 października 2019 r.

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

70 O nas

Wyniki konkursu dla dzieci

Mój wymarzony domSPECJALNIE NA DZIEŃ DZIECKA

PRZYGOTOWALIŚMY ATRAKCJĘ DLA WSZYSTKICH

DZIECI PRACOWNIKÓW XELLA POLSKA I XELLA RADOM

– KONKURS PLASTYCZNY Z SUPERNAGRODAMI.

OTRZYMALIŚMY AŻ 40 PRZEPIĘKNYCH PRAC

NA TEMAT WYMARZONEGO DOMU!

MIEJSCE 1Aleksander lat 4, syn Magdaleny Kaczyńskiej

(Ostrołęka)

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

71O nas

72

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Zapytaliśmy dzieci o to, jak wyglądałby ich dom marzeń. Nie stawialiśmy żad-nych ograniczeń ani co do techniki prac (w grę mogły wchodzić farby, kredki, wy-cinanki, byle na kartce papieru w formacie nie większym niż A2), ani co do kształtu samych domów – mogły stać na ziemi, latać, pływać, być wielkie lub malutkie. Liczyliśmy po cichu, że może wśród nade-słanych prac pojawią się wymarzone domy wybudowane z produkowanych przez nas bloczków Ytong lub bloków Silka.

Efekt konkursu nas mile zaskoczył. Wpły-nęło aż 40 prac małych artystów. Dzieci (ale i po trosze pomagający im rodzice) wykazały się niezwykłą pomysłowością i twórczym podejściem do konkursowego zadania. Zobaczcie sami, jak trudny orzech do zgryzienia miała komisja konkursowa.

Po burzliwych obradach jury złożone z pra-cowników z różnych obszarów biznesowych wybrało 5 zwycięskich prac. Ich autorzy otrzymali główne nagrody w konkursie – zestawy klocków Lego.

Żadna praca nie przeszła bez echa – de-cyzją Zarządu nagrodziliśmy upominkiem--niespodzianką wszystkich małych arty-stów, którzy przesłali do nas swoje prace!

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za za-angażowanie i zachęcamy do brania udzia-łu w kolejnych konkursach firmowych.

Tekst: Redakcja

Laureatami konkursu plastycznego „Mój wymarzony dom”

zostali:

MIEJSCE 1

Aleksander lat 4 syn Magdaleny Kaczyńskiej

(Ostrołęka)

MIEJSCE 2 (ex aequo)

Zosia lat 4 córka Grzegorza Pięknego

(Gdańsk)Antoni lat 6

syn Agnieszki Kościńskiej (Ostrołęka)

Oliwia, lat 11 córka Elwiry Majer

(Milicz)

MIEJSCE 3

Franciszek lat 7 syn Przemysława Zrąbkowskiego

(region północny)

73

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

1 2

3 4

1. miejsce 2 – Zosia2. miejsce 2 – Antoni3. miejsce 2 – Oliwia4. miejsce 3 – Franciszek

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

74 O nas

Nowy konkurs dla dzieci

Gwiazdkowa Xella

OGŁASZAMY

I EDYCJĘ KONKURSU

NA OZDOBY ŚWIĄTECZNE

POD NAZWĄ

„GWIAZDKOWA XELLA”.

ZAPRASZAMY WAS,

A W ZASADZIE WASZE DZIECI,

DO WSPÓLNEJ ZABAWY

I PRZESYŁANIA PRAC KONKURSOWYCH.

75

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Wszystkie zasady konkursu znajdziecie w regulaminie, który wraz z resztą nie-zbędnych dokumentów prześlemy do Was mailowo. Możecie je również odebrać od kierownika zakładu lub znaleźć w na-szym intranecie networX.

Najważniejsze zasady konkursu dla dzieci:

ozdoby świąteczne mogą być wykonane dowolną techniką rękodzieła, z użyciem dowolnych materiałów

konkurs skierowany jest do dzieci pracowników Xella Polska i Xella Radom w wieku od 3 do 12 lat

wszystkie zgłoszenia prosimy kierować na adres Xella Polska, Dział Rekrutacji i Rozwoju, ul. Komitetu Obrony Robotników 48, 02-146 Warszawa

na kompletne zgłoszenie składają się: praca, czyli ozdoba świąteczna, i dwa załączniki (formularz zgłoszeniowy i oświadczenie)

konkurs trwa od 25 listopada do 6 grudnia 2019 r. włącznie – w tym czasie czekamy na przesyłki od Was

o wynikach konkursu poinformujemy drogą mailową do 13 grudnia 2019 r.

na wszystkich uczestników konkursu czekają niespodzianki, trzech laureatów wyróżnimy dodatkowo specjalnym upominkiem!

Zebrane ozdoby udekorują na czas świąt Xellę. Przyozdobimy nimi naszą firmową choinkę oraz przestrzeń biurową. Jeste-śmy przekonani, że tak wyjątkowe dekora-cje przyczynią się do powstania w naszej firmie wspaniałej, świątecznej atmosfery.

Tekst: Marta Prokopek-Pyśk, HR business partner

76

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Ludzie z pasją

Karol Tajsner i MTB

JAK MÓWI PRZYSŁOWIE: NIE SAMĄ PRACĄ CZŁOWIEK ŻYJE. PO WYJŚCIU

Z ZAKŁADU CZY BIURA WIELU Z NAS ODDAJE SIĘ SWOIM HOBBY.

W NOWYM CYKLU „PIXELLA” BĘDZIEMY PRZEDSTAWIAĆ KOLEŻANKI

I KOLEGÓW Z NASZEJ FIRMY WŁAŚNIE PRZEZ PRYZMAT ICH CIEKAWYCH

PASJI. W PREMIEROWYM ODCINKU PREZENTUJEMY KAROLA TAJSNERA,

OPERATORA MASZYN I URZĄDZEŃ W ZAKŁADZIE SILKA W ŻABINKU, KTÓRY

PO GODZINACH UPRAWIA WYCZYNOWO KOLARSTWO GÓRSKIE.

77

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Fot.: Tomasz Szwajkowski

78

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Tomasz Malkowski: Skąd się wzięła Twoja pasja rowerowa?Karol Tajsner: Zawsze lubiłem jeździć na rowerze. Oczywiście kiedyś nie była to jazda wyczynowa. W stronę sportu po-pchnęła mnie przypadkowo napotkana strona GogolMTB. Szukałem jakiegoś do-datkowego zajęcia i odkryłem MTB (MTB – z ang. mountain biking, czyli kolarstwo górskie; przyp. red.). Tak zaczęła się przy-goda z wyczynową jazdą, zwłaszcza przez las, po bezdrożach. Nic mnie tak nie od-stresowuje ani nie resetuje jak wysiłek na rowerze na łonie przyrody.

Jeździsz na rowerze do pracy?Chciałbym, ale… mam za blisko (śmiech). Mieszkam chyba najbliżej miejsca pracy z większości osób pracujących w naszych zakładach w całej Polsce. Mam mieszka-nie w przyzakładowym bloku. Chyba tylko Żabinko ma takie warunki. Dojście do hali zajmuje mi 2 minuty.

Mogę Ci tylko pozazdrościć. Mieszkasz przy zakładzie od momentu rozpoczęcia pracy?Dłużej. Mieszkam tu od dziecka, z małą przerwą. Mój tata zaczął pracę w zakła-dzie silikatowym w lipcu 1977 roku i  już wówczas zamieszkała tu moja rodzina. Oczywiście to jeszcze nie była Xella ani zakład Silka. Moi bliscy dalej tu mieszkają w pierwszej klatce schodowej, ja od dwóch lat jestem na swoim – mam własne miesz-kanie w klatce obok.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z Xellą?W  sumie to przypadkiem. Miałem być kucharzem, bo w tym kierunku się uczy-łem. Pracowałem już w restauracjach. Ale w  2007 roku mój ojciec przeszedł na emeryturę. Niejako wskoczyłem na jego miejsce. To miała być praca na chwilę, ale okazało się, że mi się tu spodobało. Pracuję już 12 lat!

Nie poszedłem dokładnie w ślady ojca, on pracował w warsztacie. Jestem operato-rem maszyn i urządzeń, ale przez te lata nazwa stanowiska wiele razy się zmieniała.

Za co cenisz pracę w Xelli?Na początku chwaliłem sobie bliskość za-kładu pracy, nie traciłem już godzin na do-jazdy, jak wtedy, gdy musiałem dojeżdżać do pracy w restauracji w Komornikach.

Ale z czasem polubiłem tu znacznie więcej rzeczy, przede wszystkim atmosferę. Cho-dzę do pracy z uśmiechem. Widzę też re-wolucję, jaką przeszedł nasz zakład przez te 12 lat. Sporo rzeczy zostało ulepszo-nych. Kiedyś musieliśmy popychać wózki do prasy czy do autoklawów, teraz robi to maszyna. Podobnie zautomatyzowano pakowalnię i czyszczarkę. Mamy coraz lepsze warunki pracy, jest ona jeszcze bezpieczniejsza, a dzięki nowym maszy-nom jesteśmy też mniej obciążeni fizycznie.

Firma pomaga Ci w Twojej pasji?Sponsoruje mi profesjonalny strój kolarski, także niedawno pomogła mi w zakupie felg. Mam duże wsparcie od kierownika zakładu Michała Jankowiaka.

Masz bardzo fajny strój!Mi też się podoba. Jestem już dzięki niemu rozpoznawalny. Komentator, już jak mnie z daleka widzi, to krzyczy: „Jedzie Ytong! ” albo komentuje, że na metę „podjeżdża Sil-ka”, bo mam na stroju oba logotypy. Kiedyś mnie spytał, co to jest ten Ytong i ta Silka, a ja mu na to, że to najzdrowsze na świe-cie cegły. Myślę, że robię fajną reklamę naszym produktom i zakładom. Zresztą jestem dumny, że mam na ramionach logo z Silką. Czuję się związany z firmą.

Gdzie zwykle trenujesz jazdę MTB?Do Wielkopolskiego Parku jest 20 minut jazdy, to piękny park narodowy. W okoli-cy jest sporo ciekawych tras, np. wzdłuż Warty czy górki w Chodzieży. Od jazdy po asfalcie wolę trasy w lesie, musi być trochę błota i zabawy w omijanie korzeni.

Jak nie ma dobrej pogody, to idę na siłow-nię. Mam kartę Multisport z firmy, co sporo mi ułatwia. Na siłowni mam fajną grupę spinningową, z którą wspólnie trenuję. Ale podstawą jest dla mnie jednak jazda w terenie.

79

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Fot.: Hanna Marczak

Fot.: Hanna Marczak

80

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Często trenujesz?Staram się każdą wolną chwilę poświęcić na trening. Minimum trzy razy w tygodniu, ale i częściej. Wracam z nocki i po dwóch godzinach snu już biorę rower i robię tre-ning. Wolę pojeździć na powietrzu, niż spędzić cały dzień na spaniu.

Ile zwykle robisz kilometrów?30-60 kilometrów. Kilka dni temu z ojcem zrobiliśmy 81 kilometrów.

Sporo!Ale się nie goniliśmy. Zajęło nam to 4 go-dziny i 40 minut. Ojciec ma już 73 lata, więc

nie narzucałem tempa, jechaliśmy w jego rytmie. Ja mam 32 lata, więc mógłbym mocniej pocisnąć.

To jaki jest Twój rekord?W ringu dookoła Poznania przejechałem 183 kilometry w 9 godzin.

To prawie tyle kilometrów, co z naszej centrali do zakładu w Sieradzu! Jak Ci się udało przejechać taki kawał drogi?Było megaciężko. Tym bardziej że nigdy wcześniej nie robiłem takich dystansów w takim tempie. Na udział w wyścigu na-mówiła mnie trenerka z siłowni. Gdzieś

na 101 kilometrze miałem jednak kryzys. Pojawiły się skurcze i myśli, żeby rzucić rower do rowu i dać sobie spokój. Ale otrzy-małem wsparcie od innych uczestników. Jeździliśmy w grupach po około 15 osób, ruszyliśmy z rana, a skończyliśmy wie-czorem. No i się udało! Zrobiłem życiówkę i zdobyłem medal za przejechaną trasę. Nie stanąłem na podium, ale i tak mam sa-tysfakcję, że podołałem, choć momentami nogi odmawiały posłuszeństwa.

W przyszłym roku będę lepiej przygoto-wany. Wezmę więcej jedzenia i napoi, będę miał środki przeciwskurczowe.

Jesteś już wytrawnym kolarzem gór-skim?W sumie zacząłem na poważnie jeździć w MTB pod koniec sezonu w 2016 roku. Od 2017 roku uczestniczę już w każdym wyścigu MTB w regionie. Jazda stała się moją megapasją. Aż żałuję teraz, że skoń-czył się już sezon. Nie mogę się doczekać kwietnia i pierwszych zawodów.

Startujesz w zawodach jako Xella Racing Team. Kto jeszcze jeździ w tej drużynie?Xella Racing Team to ja! (śmiech) Na za-wodach zawsze startują jakieś drużyny, często pod patronatem firm. Jak się reje-strowałem na jednych z pierwszych zawo-dach, to musiałem wpisać nazwę drużyny – od razu pomyślałem o Xelli, tym bardziej że otrzymałem wsparcie od firmy.

Fot.: Ewa Hermann

81Na wstępie

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

A koledzy i koleżanki z zakładu – nie udało Ci się ich namówić do trenowania z Tobą?Żartują, że nie przejechaliby ze mną ki-lometra. Póki co tylko mi kibicują. Pytają się o wyniki, pokazuję im trasy przejazdu na aplikacji czy zdjęcia z zawodów. Ale może jeszcze ktoś się odważy i dołączy do Xella Racing Team? Bo chyba jako je-dyny w firmie jeżdżę w MTB z logotypami naszych marek na stroju.

Jakie masz plany na przyszły sezon?Mam nowy sprzęt, kupiłem naprawdę wysokiej klasy rower. Zobaczymy, może dzięki niemu zacznę osiągać lepsze wy-niki. A jak nie, to znaczy, że coś we mnie jest do poprawy. Ale wcześniej jeździłem na dość standardowym rowerze. W końcu

spełniłem swoje marzenie o sprzęcie z najwyższej półki.

Zauważyłem, że miłość do roweru wyta-tuowałeś sobie nawet na ręce.(Karol ma na prawym przedramieniu ta-tuaż przedstawiający rower i napis: „Two wheels, one passion” – „Dwa koła, jedna pasja”; przyp. red.)

Zrobiłem sobie tatuaż w 2017 roku. Rower to moja pasja. Chciałem, żeby inni od razu to widzieli. Jestem związany bardzo mocno z tym sportem. A gdy pada deszcz, jest zimno i nie chce mi się iść na trening, wy-starczy rzut oka na rękę i zmienia mi się nastawienie.

Tekst: Tomasz Malkowski

Fot.: Hanna Marczak

82

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Tak się bawią i integrują zespoły z naszych zakładów

83

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

TEJ JESIENI ODBYŁY SIĘ

TRADYCYJNE JUŻ SPOTKANIA

INTEGRACYJNE ZAŁÓG Z ZAKŁADÓW

PRODUKCYJNYCH YTONG I SILKA.

SĄ ONE DOSKONAŁĄ OKAZJĄ,

BY NIE TYLKO MIŁO WSPÓLNIE

SPĘDZIĆ CZAS, ALE I POROZMAWIAĆ

W MNIEJ FORMALNEJ ATMOSFERZE

Z CZŁONKAMI ZARZĄDU. BIESIADOM

NIERZADKO TOWARZYSZYŁY ZABAWY

SPORTOWE I KONKURENCJE

SPRZYJAJĄCE BUDOWANIU

ZESPOŁOWEGO DUCHA.

W zeszłym roku zapoczątkowano nową tradycję spotkań integracyjnych organizo-wanych we wszystkich naszych zakładach produkcyjnych. Pracownicy mają wówczas szansę spotkać się poza miejscem pracy. Na każde takie wydarzenie zapraszani są członkowie zarządu. Tej jesieni również odbyły się takie spotkania, po raz pierwszy uczestniczył w nich nowy Regionalny Dy-rektor Produkcji – Krzysztof Siarkiewicz.

Dla wielu osób spotkania integracyjne to okazja, by się lepiej poznać, szczególnie, gdy pracuje się w systemie wielozmiano-wym. Koledzy i koleżanki często się mijają i tylko przelotnie spotykają w szatni czy pomieszczeniu socjalnym.

Załoga z Ostrołęki spotkała się w Gospo-dzie Pod Jemiołami położonej w pobliskich Łodziskach. W sercu Kurpi, w chacie pod strzechą nie tylko odbyła się smakowita biesiada, ale i… zawody bazujące na zręcz-ności i znajomości naszych materiałów Ytong. Załoga zakładu podzieliła się na 5 drużyn, jedną utworzyli przedstawiciele zarządu z kierownikiem zakładu Jarosła-wem Joką. Jedną z konkurencji było m.in. cięcie bloczka Ytong na czas. Kapitanowie drużyn przywdziali żółte piłkarskie koszul-ki z logo Ytong – to pamiątka po czasach, kiedy w Ostrołęce grała drużyna piłkarska w barwach naszej marki.

– Coroczne spotkania integracyjne są ważne dla naszego zespołu. Pozwalają nam się oderwać od codzienności. W tym dniu nie mamy produkcji, więc możemy się spokojnie wszyscy spotkać, porozmawiać i pobawić – mówi Jarosław Joka, kierownik zakładu Ytong w Ostrołęce.

Pod koniec września na łonie natury spot-kali się pracownicy zakładu Ytong w Pile. – W pobliżu naszego zakładu jest sporo lasów i jezior. Spotkanie zorganizowali-śmy w takim malowniczym miejscu, które odkryliśmy już rok temu. Urządziliśmy grilla oraz zawody sportowe – opowiada Lucyna Senkbeil-Cieślińska z administracji pilskiego zakładu, która zorganizowała spotkanie integracyjne.

84

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Wśród konkurencji na świeżym powietrzu największe emocje wzbudziły piłkarzyki w skali makro. W stołowej wersji mani-puluje się plastikowymi pionkami umiesz-czonymi na tak zwanych grillach. W wersji plenerowej to zawodnicy mieli zablokowa-ne ręce, a poruszać mogli się wyłącznie wzdłuż rur, do których byli przyczepieni. Utworzono cztery drużyny, które odpowia-dały zakładowym zmianom. Jeden z zespo-łów wspierał dyrektor Tomasz Wiśniewski, członek zarządu Xella Polska. Zabawy było co niemiara, bo ograniczony zakres ruchu wymagał sporej kreatywności i gibkości.

– Rozgrywki były głównie męskie, bo przeważali panowie. Tylko ja i dyrektor Zakrzewska reprezentowałyśmy kobiecą część zespołu Xelli. Najwięcej śmiechu wzbudziła konkurencja biegów na nartach – opowiada Senkbeil-Cieślińska.

Biegów na nartach nie rozegrano na śniegu a na piasku plaży. Utrudnieniem był spo-ry rozmiar nart, a dodatkowo każdą parę przeznaczono… dla trzech osób. Trzeba było skoordynować ruchy trio narciarskie-go, by móc się w ogóle posunąć do przodu. Trudno było uniknąć spektakularnych wy-wrotek. Ta zabawa pokazała wszystkim, jak ważna w zespole jest zgodna współpraca.

Z kolei załoga zakładu Silka w Iławie ba-wiła się w restauracji Stary Tartak. Jak wspomina Monika Topolewska, specjalista ds. ekspedycji i administracji, były „tańce, hulańce, swawole”.

85

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Zespół zakładu w Michałowie-Reginowie integrował się na imprezie zorganizowa-nej w hotelu Riviera w Olszewnicy Nowej. Frekwencja dopisała. Oprócz kolacji było sporo gier i zabaw, które poprowadzili spe-cjalni animatorzy. Odbyły się one w formu-łach znanych z teleturniejów – były nawet pulpity z przyciskami, zagadki muzyczne, jak w programie „Jaka to melodia?” czy pytania z geografii lub ortografii wyświet-lane na ekranie.

– W tym roku bawiliśmy się do białego rana. A ponieważ były tylko cztery pa-nie, to miałyśmy spore „wzięcie” wśród naszych kolegów. Dawno się tak nie wy-tańczyłam – opowiada ze śmiechem Jo-anna Kuzawińska, na co dzień pracująca w zakładzie w Michałowie-Reginowie jako referent ds. wysyłki.

Natomiast załoga zakładu w Żabinku in-tegrowała się w Muzeum Gorzelnictwa w Turwi. Mieści się ono w zbytkowej go-rzelni z 1918 roku, w której zgromadzono eksponaty ze zlikwidowanych wielkopol-skich zakładów, w tym historyczne aparaty destylacyjne czy 10-tonowy kocioł parowy. Zwiedzanie pozwoliło docenić bogactwo lokalnej kultury przemysłowej.

Kierownik zakładu w Żabinku, Michał Jan-kowiak, uważa, że zakładowe spotkania integracyjne to sposobność dla pracowni-ków, by spotkać się z zarządem, jak i po-rozmawiać w cztery oczy z prezesem czy dyrektorami. – W spotkaniach oficjalnych odbywających się w zakładzie pracowni-

1

2 3

1. Ostrołęka2. Piła3. Powodowo

cy często czują się onieśmieleni w kon-takcie z kadrą zarządzającą. Trudniej im powiedzieć, co można zmienić w pracy. Natomiast na spotkaniach integracyjnych atmosfera jest mniej formalna i łatwiej pracownikom powiedzieć, „co ich boli”, co można by ulepszyć. To wielka wartość tych wieczorów – wyjaśnia Jankowiak.

50-lecie zakładu Ytong w MiliczuNajhuczniejsze spotkanie integracyjne odbyło się w Miliczu, gdzie świętowano również okrągły jubileusz zakładu, któ-ry funkcjonuje na rynku już od półwieku! Zakład Ytong w Miliczu w strukturach Xel-li jest od stycznia 2007 roku, wcześniej działał pod różnymi markami, takim jak Prefbet, a także jako państwowe przed-siębiorstwo Prefabet.

– W tym roku nasz zakład obchodzi 50-le-cie istnienia, z tej okazji wręczyliśmy medale 57 seniorom – emerytom i ren-cistom, którzy przez wiele lat pracowali w Miliczu. Oprócz tego uhonorowaliśmy również ośmiu jubilatów, którzy pracują w zakładzie od co najmniej 25 lat – opo-wiada Piotr Marecik, kierownik zakładu w Miliczu.

Uroczystość odbyła się w restauracji Lema w Miliczu. Na imprezie bawiło się około 150 osób. Pracownicy mogli zaprosić swoich partnerów lub partnerki, przez co po ko-lacji na parkiecie zaroiło się od tańczących par.

86

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Wydarzenie połączone było z szeregiem zabaw integracyjnych. Były konkurencje czysto sportowe jak gra w darta, piłkarzyki stołowe, ale i wymagające współpracy – jak wspólne przenoszenie drewnianych klocków „łowionych” przez krąg ludzi za pomocą systemu lin.

Nie zabrakło też zabaw związanych bezpo-średnio z marką Ytong i Xellą. Jedną z kon-kurencji było wymyślenie najciekawszego wierszyka na temat naszej firmy i produk-tów, które oceniali członkowie zarządu – dyrektor Wiśniewski wraz z dyrektor Zakrzewską. Dla zaawansowanych było nawet odgadywanie klasy gęstości bloczka Ytong po samym wyglądzie elementu. Jak się okazuje wprawne oko wyłapuje różnice pomiędzy sześćsetką a czterysetką bez podnoszenia bloczka!

Uczestników imprezy najbardziej rozbawi-ła konkurencja polegająca na malowaniu i przebieraniu partnerów. W ruch poszedł make-up i kolorowe peruki, a efekty wspól-nej pracy można było uwiecznić na zwa-riowanych zdjęciach.

Przed zamknięciem tego numeru „pixella” nie wszystkie zakłady zdążyły już zorga-nizować swoje spotkania integracyjne. Wszystkim tym, którzy dopiero są przed imprezami, życzymy udanej zabawy i bu-dowania dobrego zespołowego ducha.

Tekst: RedakcjaFot.: z archiwów zakładów Ytong i Silka

87

pixell ∙ nr 2/2019 (13)

O nas

Wojciech Ogrodnikkierownik Zakładu Ytong w Sieradzu

1. … szukałem wyzwań w organizacji o zasięgu międzynarodowym. W poszukiwaniu nowego miejsca w biznesie zawsze ważny jest dla mnie rozwój i poszanowanie człowieka.

2. … pierwsze skojarzenie – praca w Xella wciąga – w oka mgnieniu upłynął ten czas wypełniony poznawaniem organizacji, LUDZI ją tworzących, jak i zakładu. Był i jest to dla mnie bardzo intensywny czas. Otrzymuję wiele życzliwości, jak i doceniam otwartość wszystkich, za co bardzo dziękuję i proszę o więcej.

3. … Gumiś, kiedyś wyglądałem nawet podobnie, czytaj: jak „księżyc w pełni”. Ale pozytyw-na energia, pomysłowość i odwaga zostały mi do dziś!

4. … ludzie, otwarta komunikacja i wartości etyczne.

5. … oddaję się rodzinie – kochającej żonie i dwójce dzieci.

6. … o szczęściu moich najbliższych i małym domku na skraju wsi w malowniczych stronach Polski, gdzie mógłbym rozwijać i realizować swoją pasję związaną z fotografią. Ale to drugie marzenie chyba poczeka do emerytury.

Grzegorz Hellakdoradca serwisowy

1. … poszukiwałem nowych możliwości rozwoju zawodowego.

2. … dobrze. Przekonałem się, jak można współ-pracować w miłej atmosferze. Doceniam też bezinteresowną pomoc od kolegów z pracy.

3. … samolot Śrubek z kreskówki „Super Wings” – służy pomocą innym i zawsze ma fajne gadżety.

4. … współpraca, zaangażowanie, solidność i wzajemny szacunek.

5. … relaksuję się przy pracach ogrodowych oraz odwiecznym remoncie mojego domu.

6. … o dokończeniu mojego ogrodu zimowego.

Krzysztof Palkainżynier ds. TPM

1. … Xella daje mi możliwość zdobycia nowych umiejętności, doświadczenia i wiedzy z dzie-dziny prowadzenia projektów oraz dobrej inżynierii.

2. … fantastycznie. Zwiedzenie wszystkich zakładów Ytong i Silka w Polsce stanowiło doskonały początek.

3. … Rumcajs, choć nie mam tak fajnej brody.4. … przyjazna atmosfera w pracy jest dla mnie

największym motywatorem.5. … spędzam czas z rodziną i wykonuję drobne

prace w domu.6. … o wakacjach.

OSTATNIA STRONA „PIXELLA” TRADYCYJNIE PRZEZNACZONA JEST NA PRZEDSTAWIENIE

NOWYCH OSÓB W NASZYM ZESPOLE. DO WYPEŁNIENIA SPECJALNEGO KWESTIONARIU-

SZA ZAPROSILIŚMY KOLEGÓW Z TRZECH ZUPEŁNIE RÓŻNYCH DZIAŁÓW.

Poznaj nowe osoby w załodze Xella Polska!

1. Aplikowałem do Xella Polska, bo…

2. Pierwszy miesiąc w pracy wspominam…

3. Gdybym miał porównać się do jakiejś postaci z bajki byłby/byłaby to…

4. W pracy najważniejsza jest/są dla mnie…

5. Po pracy najchętniej… 6. Marzę…

Xella Polska sp. z o.o.

801 122 227

www.ytong-silka.com