galicyjska gazeta lekarska nr 2/2012...

88
GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1

Upload: others

Post on 20-Feb-2020

5 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

1

Page 2: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

2 SzanowneKoleżanki i Koledzy!

Siedziałem przed telewizorem i słuchałem rozmowy z ministrem zdrowia.Próbowałem w myśli konfrontować słowa z czynami, deklaracje z decyzjami, słu-chałem dobrze znanych frazesów. A może już dość? Może już dość pseudore-form przewracających kraj do góry nogami, które w dodatku nie przynoszą za-mierzonych efektów? Do czego doprowadza kilka głupich zapisów w dobrej (po-dobno) ustawie refundacyjnej wiemy wszyscy doskonale. Nie wiemy tylko, dla-czego? Czemu ma służyć wpisywanie przez lekarzy poziomu refundacji na recep-tach? Czemu karanie za nie swoje winy? Wprowadźmy jeszcze kilka danych dorecept, a wtedy żadna nie będzie wypisana prawidłowo.

Co nam właściwie dał tzw. „pakiet ustaw zdrowotnych”?Zniesienie stażu podyplomowego miało przynieść zwiększenie ilości lekarzy,

choć proste wyliczenie matematyczne wskazywało, że jest to niemożliwe.Ba, efekt będzie odwrotny, bo uczelnie wobec zmiany programu nauczania zmniej-szają limity naboru kandydatów. Wprowadzenie komisji orzekających o zdarze-niach medycznych spowoduje obciążenie szpitali kosztami, których nie są w sta-nie udźwignąć, za to napędzą kasę towarzystwom ubezpieczeniowym. Komer-cjalizacja szpitali miała przynieść poprawę ich sytuacji finansowej, a już wiemy,że to nieprawda. Tajemnicza „ręka rynku” nie uzdrowiła finansów ochrony zdro-wia. Co będzie dalej?

To wszystko można to było przewidzieć. Odsyłam Państwa do swojego wystą-pienia sprzed roku na poprzednim okręgowym zjeździe delegatów naszej Izbyi do uchwał tamtego zjazdu, które do dziś pozostają na stronie internetowej OIL(patrz „GGL” 3/122). Nie jestem prorokiem, ale to wszystko przewidziałem, bowystarczyło pomyśleć. I także tamten Zjazd z zastraszającą dokładnością, bliskorok wcześniej, zapowiedział błędy i konsekwencje wspomnianego „pakietu”.A to przewidywanie było i jest obowiązkiem ludzi, którzy rządzą ochroną zdrowia.

Nie wolno podejmować decyzji na podstawie przekonań i poglądów, na mocy„widzimisię”, bez wcześniejszych wyliczeń i ekspertyz. A tak się stało.

W jednym zgadzam się z ministrem Arłukowiczem: reformowanie jest proce-sem, który musi trwać latami. Chciano to zrobić w ciągu jednego roku, kilkomaustawami. Spowodowano totalny chaos, który ktoś musi posprzątać.

Przestańmy w takim razie reformować, obiecywać wszystkim wszystko,spróbujmy wprowadzić spokój i porządek. Zastanówmy się wszyscy wspólnie:Co, i jak zmienić! Bo ciągłych, bałaganiarskich zmian nikt, i nic nie wytrzyma...

I do roboty, pokąd nie jest za późno...Jerzy FriedigerJerzy FriedigerJerzy FriedigerJerzy FriedigerJerzy Friediger

Page 3: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

3AKTUALNOŚCI Przyjmowanie materia³ów do n-ru zakoñczono 23 lutego 2012

Zmar³ prof. Andrzej Szczeklik3 lutego 2012 zmarł niespodziewanie prof. Andrzej Szczeklik, wybitny lekarz spe−

cjalista chorób układu krążenia i oddechowego, humanista, pedagog, b. rektor Akade−mii Medycznej w Krakowie (1990−93).

Urodził się w 1938 roku w Krakowie w rodzinie lekarskiej. Jego ojciec, prof. Edward Szczeklikbył wybitnym kardiologiem. Lekarzami byli też dwaj stryjowie Andrzeja Szczeklika, dziś są nimidwaj Jego synowie. Ukończył średnią szkołę muzyczną, po czym odbył studia na Akademii Medycz−nej w Krakowie, kształcił się też w USA i w Szwecji. Pracę doktorską obronił w 1966 roku, habilito−wał się w 1969 roku z zakresu chorób wewnętrznych na AM we Wrocławiu.

Od 1972 roku pracował w Krakowie, najpierw jako kierownik kliniki alergologii, a od 1990 kie−rownik II Katedry Chorób Wewnętrznych. W 1990 roku wybrany rektorem AM w Krakowie walczyło powrót wydziałów medycznych w struktury Uniwersytetu Jagiellońskiego, do czego doprowadziłw 1993 roku, po czym został pierwszym prorektorem UJ ds. Collegium Medicum (1993−96) tworzączręby organizacyjne nowego kształtu uczelni. Był członkiem wielu krajowych i zagranicznych towa−rzystw naukowych, wiceprezesem odrodzonej Polskiej Akademii Umiejętności, członkiem PAN orazdoktorem hc Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także uczelni medycznych w Katowicach, Łodzi, War−szawie i Wrocławiu.

Opublikował ok. 650 prac naukowych. Głównym przedmiotem Jego zainteresowań była astmaoskrzelowa. O Jego dokonaniach naukowych pisze w naszej „Kronice Żałobnej” prof. Jacek Musiał.

Był humanistą, stałym bywalcem Piwnicy pod Baranami, świetnie grał na fortepianie, czytał po−ezję. Rada Języka Polskiego nadała mu tytuł „Ambasadora Polszczyzny”, a Rada Miasta Krakowamiano „Krakowianina Roku” (w 1995 roku wspólnie z J. Tischnerem). Bliska Mu była koncepcjarównoczesnego leczenia duszy i ciała. Autor dwóch tomów esejów na temat filozofii medycyny:„Katharsis. O uzdrowicielskiej mocy natury i sztuki” i „Kore. O chorych, chorobach i poszukiwaniuduszy medycyny”, które zostały przetłumaczone na kilka języków. W ciągu ostatnich dziesięciu latbył najczęściej cytowanym na świecie polskim autorem w piśmiennictwie naukowym z zakresu me−dycyny i biologii.

Zmarł nagle na zawał serca w szpitalu, który współtworzył przy ul. Skawińskiej w Krakowie.Miał 74 lata. Cześć Jego pamięci!

(patrz też Kronika ŻałobnaWspomnienie prof. Jacka Musiała)

Nadzwyczajny Krajowy Zjazd LekarzyW dniach 24−25 lutego 2012 odbył się w War−

szawie Nadzwyczajny XI Krajowy Zjazd Leka−rzy (w chwili, gdy oddajemy to wydanie do dru−ku, trwają jego obrady). Ich przedmiotem, wg pro−gramu, miały być:

1) problemy kształcenia przed− i podyplomo−wego lekarzy i lekarzy dentystów,

2) aktualna sytuacja w ochronie zdrowia,3) ocena realizacji uchwał przyjętych przez

X Krajowy Zjazd Lekarzy,

4) rozpatrzenie projektu uchwały zmieniają−cej uchwałę w sprawie regulaminu wyborów doorganów izb lekarskich, na stanowiska w orga−nach i trybu odwoływania członków tych orga−nów i osób zajmujących stanowiska w tych orga−nach oraz wyborów komisji wyborczych, przy−gotowanego przez Krajową Komisję Wyborczą.

Nie ulega wątpliwości, że zawirowania wokółwprowadzania ustawy refundacyjnej na przełomieminionego roku mogą zdominować obrady – aleo tym w relacji z ostatniej chwili na str. 13–14.

Page 4: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

4

XXIX Okrêgowy Zjazd Lekarzyw Rytrze

XXIX Okręgowy Zjazd Lekarzy o charakte−rze budżetowym odbędzie się w dniach 30−31marca 2012 roku, na terenie Delegatury Nowosą−deckiej (w Rytrze, w hotelu „Perła Południa”).

Prócz preliminarza na 2012 rok Zjazd przyj−mie najprawdopodobniej koncepcję remontu sie−dziby przy ul. Krupniczej 11a, określi jego za−kres i granice kosztów. Odniesie się też do zamy−słu budowy siedziby delegatury w Przemyślu orazdo programu uroczystości z okazji 120−lecia sa−morządu lekarskiego w Krakowie, które przypa−da w lipcu 2013 roku.

Leki taniej¹ i dro¿ej¹Według Ministerstwa Zdrowia 2,7 tys. leków

z listy refundacyjnej tanieje, budżet czyli NFZzyskuje 738 mln zł, a jednocześnie – wedługpierwszych ocen firmy IMS Health – aż 636 le−ków podrożeje, a pacjenci dopłacą do nich 302mln zł więcej. Sądząc z licznych enuncjacji prasycodziennej lista leków droższych, bądź pozbawio−nych refundacji wzrosła dalece bardziej (m.in. nacukrzycę, schorzenia nowotworowe, astmę u dzie−ci, schizofrenię). Według komunikatów ze stycz−nia 2012, oszczędności (pierwotnie szacowanenawet na 1 mld zł) miały się zmniejszyć do ok.670 mln zł, natomiast dopłaty pacjentów miaływzrosnąć do 421 mln zł.

Sensu negocjacji cen z koncernami nie ma coweryfikować, były ze wszech miar pożądane,chwała resortowi, spuśćmy zasłonę milczenia naterminy całej operacji i jej tryb. Natomiast skalawzrostu cen dla pacjentów jest trudna do przyję−cia. Z poziomu dopłat na leki refundowane z kie−szeni pacjentów wynoszącego ok. 32%, rosną onedo 38% – i jest to bodaj najwięcej w Europie.

Spodziewany sukces reformatorski zamieniasię w klęskę, co już widać w sondażach.

Rosn¹ ceny ubezpieczeñJak się można było spodziewać, przed czym

ostrzegaliśmy, niewydarzony pomysł z powoła−niem komisji odszkodowawczych przy wojewo−

dach z tytułu popełnionych w szpitalach błędówlekarskich, skutkuje przede wszystkim wzrostemcen ubezpieczeń, do których wykupienia szpitalezostały ustawowo zobowiązane. Tymczasemstawki ubezpieczeniowe wzrosły wielokrotnie,choć jeszcze ani jeden proces nie odbył się przedkomisjami i ani jedno odszkodowanie nie zostałozasądzone.

Ale też zachęty do składania pozwów byłyi są nęcące, niewątpliwie kancelarie adwokackiejuż się sposobią do działań. Za błąd lekarski uznaćmożna nietrafną diagnozę, nieskuteczny lek itp.,a werdykty wydawać będą 20−osobowe składykomisji, w połowie złożone z lekarzy, a w poło−wie??? Wg szacunków PZU skala roszczeń możew 2012 roku sięgnąć 1,2 mld zł. Tymczasem szpi−tale odmawiają podporządkowania się nakazowiubezpieczeń. I tak to jedna anarchizująca systemdecyzja pociąga za sobą drugą.

D³ugi przekszta³cone w d³ugiPotwierdzają się informacje, które zawarliśmy

w poprzednim wydaniu. Przekształcenia szpitalipublicznych w spółki samorządowe wcale nieskutkują likwidacją długów. Co trzeci przekształ−cony szpital ma nowe długi (wg Związku Powia−tów Polskich), które – uwaga – nie maleją a rosną,i to dokładnie na tym samym tle, co w szpitalachpublicznych, tzn. wskutek zaniżonej wyceny pro−cedur, nie uwzględniającej m.in. procesów infla−cji, wzrostu cen mediów, sprzętu i leków. Wiecz−nym problemem jest też brak zadawalającej re−fundacji NFZ za nadwykonania.

Co się zatem zmieniło? Przybyło zagrożenieupadłością, którego wcześniej nie było. Co dora−dza NFZ zagrożonym spółkom? – „Optymaliza−cję kosztów osobowych” oraz „rezygnację z nad−wykonań”. Z pobieżnej kontroli NIK przeprowa−dzonej w 15 szpitalach wynika, że dobry efekt fi−nansowy można też uzyskać likwidując niektóreoddziały i łóżka. Wprawdzie wydłuża to kolejkędo – i tak limitowanych – zabiegów, ale kosztówkolejek w budżecie NFZ nie ma. Mitem okazałysię oczywiście zyski z usług odpłatnych, kształtują−ce się w szpitalach poniżej 1% rocznego budżetu.

AKTUALNOŚCI

Page 5: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

5

Wzrost d³ugów szpitalnychDługi rosną nie tylko w spółkach samorządo−

wych, ale też gwałtownie w szpitalach publicz−nych. O ile łączna strata na ich kontach w 2010roku wynosiła 910 mln zł, o tyle w 2011 przekro−czyła miliard, w tym 250 mln zł tzw. zobowiązańwymagalnych.

Tymczasem już od 2013 roku długi te zo−staną ostatecznie przeniesione na samorządy te−rytorialne, co – zważywszy na informacje do−tyczące stanu finansów tych ostatnich – wyda−je się zamysłem abstrakcyjnym. Niemniej, pew−ne kroki oszczędnościowe np. łączenie organi−zacyjne szpitali, hurtowe zakupy leków, likwi−dacje deficytowych oddziałów, przenoszenieczęści usług do poradni ambulatoryjnych – za−pewne można poczynić. Na koniec przypomnij−my, że 10 mld zł długów nadal ciąży nadochroną zdrowia i ta zmowa milczenia kiedyśuruchomi lawinę.

„Reforma” KRUSW 2011 roku budżet dopłacił do ubezpieczeń

rolników blisko 2 mld zł. Sami rolnicy finansująkoszty swego ubezpieczenia zdrowotnego na po−ziomie 1,5 procent (!). Tak jest od 1990 roku, kie−dy to powołano KRUS.

Reforma miała to wszystko zmienić, ale jużna wstępie ustalono, że posiadacze gospodarstwmniejszych niż 6 ha (ich domownicy oraz współ−małżonkowie) nie będą ponosić żadnych opłatz tytułu ubezpieczenia zdrowotnego, a takich go−spodarstw jest 60 procent. Natomiast właścicielegospodarstw od 6 do 15 ha (ok. 30% gospodarstw)zapłacą po 18 zł od osoby, a budżet dopłaci dokażdego 79 zł miesięcznie. Wreszcie posiadaczeok. 300 tys. największych gospodarstw (10%),o powierzchni ponad 15 ha, zapłacą po 36 zł odosoby, a budżet dopłaci do nich po 61 zł. Aktual−nie w KRUS ubezpieczonych jest 1,52 mln osób,a budżet płaci za każdą 97 zł miesięcznie.

I to jest owa reforma, notabene wymuszonaprzez Trybunał Konstytucyjny. Rocznie państwobędzie dopłacać do ubezpieczeń rolników naj−mniej ok. 1,5 mld zł. Czy na to czekaliśmy?

Bêdzie mniej, a nie wiêcej lekarzyJak informuje Iwona Hajnosz w „Gazecie Wy−

borczej” (cytując dziekana Wydziału Lekarskie−go CM UJ prof. Tomasza Grodzickiego) aż o 17procent (!) zmniejszy się w Collegium MedicumUJ wielkość naboru kandydatów na medycynęw 2012 roku. Z 240 miejsc – o które biło sięw 2011 roku 13 kandydatów na jedno miejsce –pozostanie 200 miejsc. Podobne cięcia planujeCollegium Medicum w Bydgoszczy, reszta uczel−ni medycznych się zastanawia.

Jak się to ma do szumnych zapowiedzi paniminister Ewy Kopacz, na temat celów i skutkówlikwidacji stażu podyplomowego na studiachmedycznych, które miało przyczynić się do likwi−dacji „luki pokoleniowej”, niosąc za sobą wzrostliczby kształconych lekarzy, a w ślad za tym tak−że przyrost ilości specjalistów?

Ano źle. Oto kadra uczelni medycznych po−strzega skrócenie czasu nauki i przeniesienie sta−żu na VI rok studiów jako zagrożenie dla pozio−mu kształcenia, a w ślad za tym bezpieczeństwapacjenta. By zatem poziom nauczania utrzymać,trzeba zmniejszyć liczebność grup studenckich nazajęciach klinicznych (np. z 6 do 3−4 osób).A ponieważ baza tych zajęć jest jaka jest, i niktz dnia na dzień nie wybuduje nowych szpitaliklinicznych, kurczy się realna możliwość wy−kształcenia pożądanej liczby lekarzy.

Tak to nieprzemyślane reformy skutkują od−wrotnym rezultatem. Redaktor naczelny „GGL”dr Jerzy Friediger pisał o tym przed rokiem nałamach naszej „Gazety” i mówił na OkregowymZjeździe, dokładnie przewidując skutki likwidacjistażu. Protestowali wtedy także młodzi lekarze i pro−testowali rektorzy uczelni medycznych. Ale jednii drudzy nie wyszli na ulicę, a to był błąd.

Ar³ukowicz nieodwo³anyW parlamencie upadł wniosek PiS o udziele−

nie votum nieufności i odwołanie ze stanowiskaministra zdrowia dr. Bartosza Arłukowicza.Za wnioskiem było 205, przeciw 230 posłów.

Jakie będą losy polityczne Bartosza Arłuko−wicza trudno przewidzieć, podobnie jak skutki

AKTUALNOŚCI

Page 6: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

6

jego poczynań reformatorskich, niemniej tenwniosek był na pewno przedwczesny, bo nie onbył kreatorem ustawy refundacyjnej, a nawet na−leżał do jej krytyków przed uchwaleniem. Intere−sujący jest natomiast komentarz „Rzeczpospoli−tej” (z 25 stycznia 2012) do całej tej sprawy,z którego wynika wyraźne uchylanie się poprzed−niczki Arłukowicza od odpowiedzialności za usta−wę, a także mocno wstrzemięźliwe poparcie udzie−lane nowemu ministrowi przez premiera.

Odwołany natomiast został już przez Arłuko−wicza wiceminister Andrzej Włodarczyk odpo−wiedzialny o s t a t n i o w resorcie za politykęlekową. Jakim cudem uszła ona na sucho jegopoprzednikowi, trudno dociec. Przypuszczamy, żeto nie ostatnia ofiara nieszczęsnej ustawy, abstra−hując od pacjentów.

Ochrona zdrowia w Polscewg statystyk

Według raportu OECD z 2010 roku, powołu−jącego się na dane z 2008 roku na 1000 miesz−kańców przypadało w Polsce 2 lekarzy, przy śred−niej w krajach OECD wynoszącej 3,2 lekarza.Równie źle, a nawet gorzej było z pielęgniarka−mi, przy średniej OECD wynoszącej 9 pielęgnia−rek na 1000 mieszkańców, w Polsce było to 5,2.

Natomiast w niepamięć możemy puścić nie−dostatek łóżek szpitalnych, który nam boleśniedoskwierał w latach komuny. Mamy obecnie 4,4łóżek na 1000 mieszkańców, przy średniej OECDwynoszącej 3,6 łóżka. Nadwyżka jest głównieskutkiem nienadążania za postępem medycynyw świecie, który za sprawą skrócenia pobytu pa−cjenta w szpitalu i upowszechnienia chirurgii jed−nego dnia radykalnie zmniejszył „popyt” na łóżka.

Dużo gorzej wygląda wyposażenie naszychszpitali i przychodni. Oto ilość tomografów i ska−nerów MRI wynosi w Polsce 10,9 i 2,9 na 1 mlnmieszkańców, podczas gdy te same wskaźnikiw krajach OECD wynoszą średnio 23,8 i 12,6 na1 mln mieszkańców.

I popatrzmy jeszcze na dane dotyczące śred−niej długości życia. Wynosiła ona w 2008 roku wPolsce 75,6 lata, przy średniej w OECD wyno−szącej 79,4 lata, zaś średnia umieralność niemow−

ląt na 1000 urodzeń wynosiła 5,6 przy średniejOECD wynoszącej 4,7. Mamy więc co gonić.

Sukcesem bezspornym jest natomiast spadekliczby osób palących, który w 2004 roku obniżyłsię do 26,3 osoby, wobec 1992 roku – 41,5. Jestto nadal więcej niż średnia w krajach OECD(23,3), ale można się spodziewać, że ostatnie kam−panie ograniczające palenie w miejscach publicz−nych oraz drastyczny wzrost cen papierosówzrównały nas ze średnią europejską.

Nieźle też bronimy się przed otyłością.W 2004 roku osoby otyłe wynosiły w Polsce12,5%, w krajach OECD średnio 14,9%, a w USA27,5%, co w królestwie McDonalds’a i Coca−Colijest należną zapłatą.

Nieco lepiej z transplantacjamiPo paru latach, które upłynęły od ataku b. mi−

nistra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na dok−tora Mirosława G., rzutujących pośrednio na za−hamowanie transplantacji; po latach obfitującychw liczne akcje propagandowe popierające prze−szczepy, podczas których wykształcono ok. 200koordynatorów szpitalnych ds. transplantacjii przeprowadzono wiele innych działań – wresz−cie drgnęło.

W skali kraju w 2011 roku dokonano 1468transplantacji, w tym 1411 od dawców zmarłych,57 od żywych. Najwięcej przeszczepiono nerek(1001), na drugim miejscu znalazły się przeszcze−py wątroby (282), na dalszym serca (80).

Poprawiło się także w Małopolsce, wciąż znaj−dującej się pod koniec statystyk, niemniej ilośćprzeszczepów nerek w porównaniu z 2010 rokuwzrosła z 23 do 37, a serc z 5 do 10. Nie drgnęłonatomiast na Podkarpaciu.

W Polsce żyje aktualnie ok. 10 000 osób poprzeszczepach.

Bud¿et Ma³opolskiego Oddzia³u NFZna 2012

5 mld 116 mln zł ma wynieść budżet Mało−polskiego Oddziału NFZ na 2012 rok. To o 430mln więcej niż w 2011 roku. Sporo, bo zmieniłsię algorytm wyliczania nakładów związany z po−ziomem zarobków w regionie i ceną kwintala żyta.

AKTUALNOŚCI

Page 7: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

7

Jak ów wzrost zostanie zagospodarowany?227,7 mln pójdzie na szpitalnictwo, 92,7 mln naopiekę ambulatoryjną, 49 mln na pokrycie uza−sadnionych nadwykonań, 22 mln na programylekowe, po 20 mln na opiekę psychiatryczną i le−czenie uzależnień.

Nadto 12 mln zostanie przeznaczone na pod−stawową opiekę zdrowotną, 10 mln na zaopatrze−nie w sprzęt medyczny (m.in. endoprotezy), 9 mlnna stomatologię – i te trzy ostatnie kwoty MOWNFZ zamierza uzyskać z obniżenia wydatków narefundację leków.

Przedstawiając powyższe, dyr. MOW NFZBarbara Bulanowska podkreśliła m.in. skierowa−nie wyższych nakładów na OIOM−y w szpitalach,które po modernizacjach po prostu więcej kosz−tują i na specjalistyczne leczenie ambulatoryjne(wzrost o 26%), co winno się przyczynić do skró−cenia kolejek do specjalistów.

Po dwóch latach „posuchy” wszystko to nie−źle brzmi, tyle że równoległy wzrost cen mediów,czynszów, wysokości VAT−u, kosztów ubezpie−czeń itp. pochłonie najprawdopodobniej wszyst−ko, więc za wiele sobie nie obiecujmy.

III KonferencjaOnkologii Okulistycznej

W Centrum Dydaktyczno−Kongresowym Wy−działu Lekarskiego przy ul. św. Łazarza odbyłasię (22.XI.2011) druga Konferencja Badań Pod−stawowych w Okulistyce oraz III KonferencjaOnkologii Okulistycznej. Ich organizatorem byłaprof. Bożena Romanowska−Dixon wraz z zespo−łem Kliniki i Katedry Okulistyki CM UJ. Tema−tyka obrad obejmowała badania podstawowez zakresu optycznej koherentnej tomografii(OCT), EPR i innych badań diagnostycznych.Odbyły się też sesje dotyczące postępowania te−rapeutycznego w zakresie nowotworów we−wnątrzgałkowych i przedniego odcinka gałkiocznej, jak również diagnostyki i terapii nowo−tworów gałki ocznej i oczodołu.

Przy okazji, korzystając z uruchomieniaw Krakowie pierwszej w Polsce i Europie Środ−kowej Pracowni Radioterapii Protonowej, przed−stawiono zastosowanie protonów w leczeniu no−

wotworów wewnątrzgałkowych, jako najnowo−cześniejszej metody terapii tego schorzenia.

XIV Naukowy ZjazdPolskiego TowarzystwaBadañ nad Mia¿d¿yc¹

W dniach 9–11 grudnia 2011 roku w Auli Col−legium Nowodworskiego miał miejsce XIV Na−ukowy Zjazd Polskiego Towarzystwa Badań nadMiażdżycą zorganizowany przez prof. TomaszaGuzika – prezesa Towarzystwa a zarazem kierow−nika Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznychi Medycyny Wsi CM UJ. Tematyka Zjazdu skon−centrowana była na nowych trendach w badaniachpatogenezy miażdżycy oraz w jej leczeniu.

Polsko-Niemieckikongres ginekologów

2 grudnia 2011 w hotelu Park Inn w Krako−wie odbył się Polsko−Niemiecki Kongres nt.„Nowe perspektywy w diagnostyce i leczeniu nie−których schorzeń ginekologiczno−onkologicz−nych” zorganizowany przez Katedrę Ginekologiii Położnictwa Wydziału Lekarskiego UJ, kiero−waną przez prof. Antoniego Bastę oraz Polsko−Niemieckie Towarzystwo Ginekologii pod prze−wodnictwem prof. Marka Zygmunta.

Głównym tematem Kongresu były współcze−sne kierunki naukowe i zagadnienia praktycznew diagnostyce i leczeniu endometriozy oraz cho−rób piersi.

XII Miêdzynarodowe WarsztatyKardiologii Interwencyjnej

W Teatrze im. J. Słowackiego odbyło się2 grudnia minionego roku uroczyste otwarcie XIIMiędzynarodowych Warsztatów Kardiologii In−terwencyjnej „New Frontiers in InterventionalCardiology, NFIC 2011” zorganizowanych przezZakład Hemodynamiki i Angiokardiografii Insty−tutu Kardiologii CM UJ, Asocjację InterwencjiSercowo−Naczyniowych Polskiego TowarzystwaKardiologicznego we współpracy z EuropeanAssociation for Percutaneous Cardiovascular In−terventions i European Board for Accreditiationin Cardiology. Warsztaty poprowadzili: prof.

AKTUALNOŚCI

Page 8: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

8

Krzysztof Żmudka, dr hab. Dariusz Dudek orazdr Jacek Legutko z Instytutu Kardiologii CM UJ.Wśród uczestników znaleźli się wybitni kardio−lodzy z Polski, krajów Europy Środkowo−Wschodniej, Zachodniej, Stanów Zjednoczonychi Azji.

Nowy cykl terapeutycznySzpitala im. Babiñskiego

11 stycznia 2012 roku w Szpitalu Specjali−stycznym im. J. Babińskiego w Krakowie nastą−piła inauguracja projektu „Chcę i mogę pracować”finansowanego ze środków Europejskiego Fun−duszu Społecznego, w ramach Programu Opera−cyjnego Kapitał Ludzki. Projekt, który ma na celuaktywizację społeczną i zawodową osób dotknię−tych chorobą psychiczną będzie realizowany przezSzpital Babińskiego od stycznia 2012 do czerw−ca 2013 roku i składać się będzie z trzech eta−pów: aktywizacji społeczno−zawodowej, szkoleńi staży zawodowych na stanowiskach sprzedaw−ca, pracownik terenowy, pracownik administra−cji.

Beneficjentów projektu, trenerów i opiekunówstaży powitała Marzena Grochowska – dyrektorSzpitala im. Babińskiego, a koordynator MartaMłynarczyk przybliżyła uczestnikom spotkaniacele i harmonogram projektu.

A swoją drogą o terapeutycznej wartości pra−cy pisał już w latach 30. XX w. Władysław Stry−jeński, ówczesny dyrektor Szpitala w Kobierzy−nie. Tak to nowoczesność przeplata się z prze−szłością.

Prof. Antoni Bastaprezesem

Polskiego Towarzystwa GinekologiiOnkologicznej

W Poznaniu, przy współpracy wydawnictwaTermedia odbył się II Kongres Polskiego Towa−rzystwa Ginekologii Onkologicznej. Omawianostan wiedzy na temat raka jajnika, szyjki macicyoraz błony śluzowej trzonu macicy. Kongres obrałrównież władze Towarzystwa, prof. AntoniBasta, kierownik Katedry Ginekologii i Położnic−

twa Wydziału Lekarskiego CM UJ został wybra−ny jego prezesem.

Sukcesem było też otrzymanie przez KlinikęGinekologii i Onkologii akredytacji Europejskie−go Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.Oznacza ona, że lekarze (także z innych krajów)specjalizujący się w krakowskiej Klinice uzyskająeuropejskie potwierdzenie uzyskania tej specjali−zacji.

Nagroda PAN dla pracownikówKatedry i Kliniki Neurologii CM UJWydział Nauk Medycznych Polskiej Akade−

mii Nauk przyznał Nagrodę Naukową prof.Agnieszce Słowik i doktorom nauk medycznych:Aleksandrze Klimowicz−Mrowiec, Joannie Perai Tomaszowi Dziedzicowi z Kliniki NeurologiiWydziału Lekarskiego UJ za badania nad czyn−nikami ryzyka i czynnikami rokowniczymi cho−rób układu nerwowego związanych z wiekiem.

Wyniki badań odnotowano w 18 publikacjachoryginalnych w wysoko ocenianych czasopismachmiędzynarodowych.

„Lekarze” w telewizjiNagrodzony „Złotą Żabą” na festiwalu Plus

Camerimage w Łodzi 2011 film Tomasza Wol−skiego został pokazany 20 grudnia w programieII TVP. Film przedstawia „od kuchni” pracę chi−rurgów, kardiochirurgów i torakochirurgóww Szpitalu Specjalistycznym Jana Pawła II w Kra−kowie. Kamera śledzi za zamkniętymi drzwiamibloku operacyjnego, gabinetu diagnostycznego,sali konferencyjnej codzienną pracę i zachowa−nia lekarzy, starannie zatajając dane osobowei wizualne pacjentów, choć ich rozmowy z leka−rzami prezentowane są na żywo. Film pokazywa−ny był też na Krakowskim Festiwalu Filmów Krót−kometrażowych.

Dramaturgia prezentowanych scen jest nie−równa, momentami ciążą widzowi dłużyzny,chwilami wzrusza prawdziwość zarejestrowanychrozmów z pacjentami. Natomiast autentyzm za−chowań lekarzy, ich reakcji na otoczenie, ich ge−stów i komentarzy – jest ogromny. Wręcz dziwi,

AKTUALNOŚCI

Page 9: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

9

jak potrafili oni uwolnić się od natręctwa kame−ry. Swoją drogą sprawia ona wrażenie przemy−słowej, bo tak beznamiętnie rejestruje wszystko.

Czy jakiś morał z filmu wynika? Może jeden.Stygmatyzując w jakimś sensie zachowania leka−rzy, warto je zweryfikować spojrzeniem filmow−ca.

Koncert wiedeñskich solistów22 stycznia w Auditorium Maximum UJ odbył

się kolejny już koncert charytatywny wiedeńskichsolistów na rzecz Kliniki Kardiochirurgii Dzie−cięcej działającej w Uniwersyteckim Szpitaluw Prokocimiu. Przy okazji odbyły się licytacjedzieł sztuki, z których dochód (podobnie jak

z biletów−cegiełek) będzie przeznaczony na stwo−rzenie w USD hybrydowej sali operacyjnej.

Dzięki „Koncertom dla małych serc” w ubie−głym roku Klinika wzbogaciła się o 6 dodatko−wych miejsc intensywnego nadzoru dla dzieci pooperacjach serca. Teraz dzięki unikalnemu wy−posażeniu sali hybrydowej, możliwe będzie wdro−żenie całego pakietu technik i procedur z zakresukardiologii inwazyjnej i chirurgii naczyniowej,m.in. skanowanie całego ciała bez zmiany pozy−cji pacjenta. Pozwoli to na skrócenie okresu re−konwalescencji dzieci i zmniejszenie ryzyka po−wikłań pooperacyjnych. Koszt wyposażenia takiejsali sięga ok. 8 mln zł.

10 marca mija rok od śmierci Jana Kowalczy−ka, pierwszego i trzykrotnego redaktora naczel−nego organu samorządu lekarskiego „BiuletynuLekarskiego”, współtwórcy tego samorządu,w którym pełnił wiele funkcji, m.in. wiceprzewod−niczącego Okręgowej Rady Lekarskiej, przewod−niczącego Okręgowego Sądu Lekarskiego, dele−gata na wszystkie krajowe i okręgowe zjazdy.

Ale nie o funkcje chodzi – notabene Janek jakmało kto, zupełnie nie przykładał do nich wagi –lecz o pamięć o człowieku wyjątkowej uczciwo−ści, wysokiej kultury, odwagi cywilnej, miłym,obdarzonym poczuciem humoru, bezpretensjonal−nym.

To był taki lekarz onkolog, co to wolał na prak−tykę dojeżdżać do dalekiej Dębicy, niż wziąć na−leżną mu z mocy ustawy rekompensatę z tytułupełnionych obowiązków w samorządzie. To byłtaki facet, który w swoim „Lanosie” przerobio−nym dla oszczędności na gaz, zawsze znalazłwolne miejsce dla maruderów jadących na kon−ferencję, którzy nie „załapali się” do ekskluzyw−nych bryk i najczęściej nie rozliczał kilometrów.Nigdy nie usłyszałem od niego słowa skargi, gdyprzez niedopatrzenie umieszczono go gdzieś na

krańcu hotelu, na ostatnim piętrze, choć ciężkomu było się poruszać. Dźwigał też swój bagażsam, zdecydowanie rezygnując z ewentualnejpomocy.

Świetnie się z nim pracowało. Nie wtrącał się,nie czepiał, świetnie rozumiał, że błąd (jakw medycynie) jest nieodłączną częścią praktykidziennikarskiej. Z wyjątkową odwagą brał na sie−bie odpowiedzialność za potknięcia redakcji, choćczęsto w ogóle nie miał z nimi nic wspólnego.Sporadycznie ingerował w teksty i to zawszew kierunku ich złagodzenia (bo moglibyśmy wy−rządzić komuś krzywdę), a najczęściej ograniczałsię do lakonicznego wyrażenia opinii o numerze:„Chyba był niezły!”.

Janeczku! Bardzo nam wszystkim Ciebie bra−kuje. Tej Twojej delikatnej ironii, Twego rozsąd−ku, Twego żartu połączonego z anegdotą płynącąz Twojej niepospolitej erudycji i taktu. Ale wiedz,że o Tobie pamiętamy, w biurze Izby, w redakcji,w rozmaitych Komisjach, których byłeś człon−kiem. Pamiętamy i jest nam smutno, że Cię niema.

(cis)

AKTUALNOŚCI

W pierwsz¹ rocznicê œmierciJana Kowalczyka

Page 10: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

1017 listopada 2011 – 25 lutego 2012

Zjazd Europejskiego TowarzystwaChirurgów. Udział w uroczystym otwarciuw Sukiennicach oraz w części obrad w Audy-torium Maximum UJ (17-20 listopada).

Udział w Konferencji „KardiologiaPrewencyjna – wytyczne, wątpliwości,gorące tematy”, patronat ORL, obecnośćprezesa NRL M. Hamankiewicza (18 listopada– patrz relacja wewnątrz numeru).

Pierwsze posiedzenie Kapituły „Le-karz Roku”, której przewodniczę. W ramachwydanej przez organizatorów gazety, powie-działem m.in.: „(…) Wiem, że dla lekarza naj-wyższą nagrodą jest wdzięczność pacjentów.I proszę mnie tu nie posądzać o promocję „do-wodów wdzięczności”. Chodzi o wdzięcznośćczystą, bezinteresowną, objawiającą się do-brym słowem wyrażanym anonimowo, gdzieśdo osób trzecich, gdzie żadna korzyść niewchodzi w grę. I taki właśnie głos przekazanyw anonimowym plebiscycie jest najwyższąwartością” (23 listopada).

Nadzwyczajne posiedzenie NaczelnejRady Lekarskiej w Warszawie w sprawieudziału środowiska lekarskiego w proteście dot.ustawy refundacyjnej m.in.: w akcji zainicjo-wanej przez OZZL opieczętowywania recept(2 grudnia).

Spotkanie opłatkowe członków ORLi pracowników Biura (po raz pierwszyw odzyskanej części siedziby Izby na parterze)oraz posiedzenie plenarne ORL, na którymomówiono m. in.: stanowisko przedstawicielikrakowskiej Izby w kwestii refundacji recept nazbliżającym się nadzwyczajnym posiedzeniuNRL w dniu 16 grudnia, pierwszy raz z udzia-łem nowego Ministra Zdrowia (14 grudnia –relacja wewnątrz numeru).

Udział w posiedzeniu NRL z udziałemB. Arłukowicza. Podjęcie decyzji o zawiesze-niu protestu. Wybór w skład kilkuosobowegoZespołu NRL ds. negocjacji nowelizacji ustawyrefundacyjnej (16 grudnia – patrz relacja we-wnątrz numeru).

Głównym wydarzeniem ostatnichtygodni minionego roku i pierwszychbieżącego były niewątpliwie zawirowa-nia wokół ustawy refundacyjnej, w któ-rej chciano nas – lekarzy obciążyć od-powiedzialnością finansową za wypisa-nie recepty refundowanej nieubezpie-czonemu oraz wokół rozporządzeniaMinistra Zdrowia z 23 grudnia 2011 rokuw sprawie recept lekarskich ze zróżni-cowanym poziomem odpłatności. Licz-ne konferencje, posiedzenia, stanowiskaORL i NRL, związków zawodowych,organizacji pracodawców, resortu orazmój osobisty udział w Zespole NRLds. konsultacji z Ministerstwem Zdro-wia pochłonęły ogromną ilość czasu.

Część dokumentów i stanowiskznajdą Państwo na stronach interneto-wych NRL i ORL (zwłaszcza w interne-towym wydaniu Galicyjskiej Gazety Le-karskiej nr 1/126 ze stycznia/lutego 2012pt. „Kronika wypadków reformator-skich”). Zwracam uwagę, że edycja dru-kowana „Gazety” wskutek zawirowańz kolportażem ukaże się dopiero z koń-cem lutego.

W Nowy Rok weszliśmy tradycyjnymBalem Lekarza. Rozpoczęliśmy takżeprzygotowania do Okręgowego i Kra-jowego Zjazdu, który w chwili gdy uka-zuje się to wydanie obraduje. Niemniejw tym wydaniu znajdą Państwo z nie-go relację „z ostatniej chwili”.

KALENDARIUMPREZESAKALENDARIUMPREZESA

Page 11: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

11KALENDARIUM PREZESA

Spotkanie ze środowiskiem lekar-skim Szpitala im. L. Rydygiera na tematustawy refundacyjnej i pierwszych reakcji dot.rozporządzenia MZ w sprawie recept o zróż-nicowanym poziomie refundacji. Przedstawie-nie zaangażowania OIL w Krakowie w prze-prowadzenie koniecznych korekt obu aktówprawnych (30 grudnia 2011).

Warszawa. Spotkanie Zespołu nego-cjacyjnego w Ministerstwie Zdrowia,wypracowanie komunikatu w sprawie termi-narza działań MZ związanych z nowelizacjąustawy refundacyjnej. Wydany „Komunikat”podpisali m. in.: obok NRL i Ministra Zdrowia,prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej i prezes NFZ(4 stycznia 2012 – patrz relacja z nadzwyczaj-nego posiedzenia ORL w dniu 5 stycznia).

Plenarne, nadzwyczajne posiedzenieORL. Spory na temat uchwały NRL w sprawiezawieszenia protestu i relacja z mojego udzia-łu w pracach Zespołu negocjacyjnego w MZ(5 stycznia – patrz relacja w „Kronice wypad-ków reformatorskich” – III).

Tradycyjny Opłatek dla Lekarzy ks.kardynała Stanisława Dziwisza w BazyliceOjców Franciszkanów. Powiedziałem m. in. na-wiązując do słów wielkiego polskiego roman-tyka, poety, Zygmunta Krasińskiego z „NieBoskiej Komedii”: „Przez ciebie płynie strumieńp i ę k n o ś c i, ale ty nie jesteś pięknością”.Otóż słowa te, dotyczące piękności, odnoszo-ne do twórców i artystów, można w poetyc-kim wersie zastąpić słowem „zdrowie”. I wte-dy brzmieć ono będzie: „Przez ciebie przepły-wa strumień z d r o w i a, ale ty sam nie jesteśzdrowiem”. I ta delikatna granica uzmysłowi-ła mi, jak łatwo w naszym zawodzie możnaulec zauroczeniu własną rolą, przeświadcze-niu o swoich możliwościach, bliskich nieomalboskiej potędze (...)”.

Biblioteka Jagiellońska, otwarciewystawy „600 lat medycyny uniwersy-teckiej w Krakowie” (11 stycznia – relacjawewnątrz n-ru).

W samo południe uroczysta Gala le-biscytu „Gazety Krakowskiej” „LekarzRoku 2011” w hotelu Aspel. A wieczoremudział w Balu Lekarza, tradycyjniew hotelu „Pod Różą”, w którym uczestniczyłm.in. prezes NRL M. Hamankiewicz (14 stycz-nia).

Posiedzenie ORL, m.in. dyskusja nt. roz-wiązania kwestii siedziby Delegatury OILw Przemyślu (18 stycznia – patrz relacja we-wnątrz numeru)

W sprawie koncepcji remontu siedzi-by OIL – kolejne spotkanie z potencjalnym wy-konawcą, ustalenie priorytetowego zadaniaw postaci adaptacji odzyskanego pomieszcze-nia na parterze przy ul. Krupniczej na salę kon-ferencyjną. (6 lutego).

Uroczystości pogrzebowe ProfesoraAndrzeja Szczeklika (8 lutego).

Konwent prezesów ORL i posiedze-nie NRL. Podjęcie decyzji dotyczących warun-ków i finansowania kolportażu „Gazety Lekar-skiej” i biuletynów OIL. Przyjęcie „Rekomenda-cji” NRL w sprawie dalszego postępowaniaw kwestii wystawiania recept refundowanych(Warszawa, 9-10 lutego).

Spotkanie u Wojewody Małopolskie-go w sprawie: a) zawyżonych stawek towa-rzystw ubezpieczeniowych dla szpitali; b) no-wych przepisów dot. reklamowania przezNZOZ-y świadczeń medycznych; c) Komisji ds.Orzekania o błędach medycznych; d) planu za-bezpieczenia kadr i bazy medycznej w Mało-polsce na kolejne lata (13 lutego).

Posiedzenie NRL i wizyta w Minister-stwie Zdrowia w sprawie rozporządzeniadot. wystawiania recept. Rekomendacja NRLdla lekarzy (Warszawa, 21 lutego).

XI Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Le-karzy (Warszawa, 24-25 lutego – patrz rela-cja wewnątrz numeru).

Page 12: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

12

Nadzwyczajny XI Krajowy Zjazd Lekarzy obradował w Warszawie

Wszędzie jawi się komercjalizacjai próba polityzacji ochrony zdrowia

Hymn Narodowy, wprowadzenie SztandaruIzby, pożegnanie tych, którzy odeszli w minionymroku (m.in. Tadeusz Chruściel, Anna Mackiewiczi Jan Kowalczyk) wreszcie powitanie tych, którzyprzybyli (m.in. Jerzy Buzek, Bartosz Arłukowiczi arc. Henryk Hozer) – to były akcenty inaugurujące

NIL

Przy znakomitej frekwencji M. Hamankiewicz nokautujeB. Arłukowicza; prezes NFZ nie został zaproszony na Zjazd;

rozpoczął się kolejny skandal z listą refundacyjną(korespondencja własna)

obrady Nadzwyczajnego XI Krajowego ZjazduLekarzy, który odbył się w dniach 24−25 lutego 2012w Warszawie.

Frekwencja, jak wspomniałem była znakomita,w części obrad przekraczała 82 procent! Dostojnychgości, w tym szefów Izb lekarskich i lekarsko−den−tystycznych z Czech i Słowacji, przedstawicieli le−karzy polskich ze Lwowa, tudzież przybyłych pre−zesów samorządów medycznych i prawniczych niebędę wymieniał. Wspomnę tylko, że świetny klimatobradom nadała wyjątkowo celna multimedialnaprezentacja wybranych problemów środowiska le−karskiego autorstwa prezesa NRL Macieja Haman−kiewicza.

Przykłady z niej zaczerpnięte: Co dobrego wy−nikło z zamętu związanego z ustawą refundacyjną?Ano od lat postulowana konsolidacja środowiska.Albo po co nam obecność prezesa Paszkiewicza naZjeździe, skoro w trzy dni po uzgodnieniu zasadwystawiania recept „pro auctore” i „pro famila”zlikwidował je swoim rozporządzeniem, a niedaw−

Page 13: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

13NIL

no wymyślił rejestry, odnotowujące, który lekarz,jakie leki, zapisuje najczęściej. Chore. Inny przy−kład omnipotencji urzędniczej, tym razem UrzęduOchrony Konkurencji i Konsumentów, to wszczętaochrona producentów leków homeopatycznych.Takich przykładów przedstawionych z ironicznymdystansem, padło kilkanaście, nie oszczędzając obec−nego na sali Ministra Zdrowia.

Z tej oficjalnej części obrad przytoczę jedynietrzy refleksje. Oto b. szef Parlamentu Europejskie−go prof. Buzek poinformował o pracach nt. wdroże−nia w państwach UE czegoś na kształt zdrowotnegoSchengen, czyli zasad leczenia się w każdym krajuprzez obywateli UE, nie tylko w sytuacjach nadzwy−czajnych. B. premier podkreślił też przyczynieniesię przez polskich lekarzy praktykujących za gra−nicą do poprawy wizerunku polskiego emigranta.

Drugą myśl przytaczam z wystąpienia arcybi−skupa Henryka Holzera, który podkreślając aksjo−logiczny wymiar pracy lekarza posłużył się efektow−nym przykładem włoskiego statku Costa Concor−dia, który zatonął u wybrzeży Toskanii, na własneniejako życzenie. Otóż zdaniem arcybiskupa podob−nym przykładem inercji wydaje się w Polsce admi−nistracja ochrony zdrowia.

Wreszcie niezwykle ważne było wystąpienieOtmara Kloibera, Sekretarza Generalnego Świato−wego Stowarzyszenia Lekarzy, który wskazał naglobalny charakter komercjalizacji i polityzacjiochrony zdrowia w świecie; na powszechne próbysprowadzenia leczenia do poziomu usługi technicz−nej; na pojawiające się wszędzie dążenie do zlikwi−dowania lekarskiej autonomii.

Oczywiście wśród oficjalnych mówców nie spo−sób pominąć Krzysztofa Bukiela, szefa OZZL.

W pierwszym ze swoich kilku wystąpień, podwa−żył wszelkie kompetencje NFZ do nakładania jakich−kolwiek kar na lekarzy, sugerując odesłanie ustawyo świadczeniach medycznych do Trybunału Kon−stytucyjnego. Tamże należy także skierować usta−wę refundacyjną, która jest niekonstytucyjna. Jeste−śmy w tej ostatniej kwestii zgodni, tyle że opraco−wany prawnie wniosek do TK przesłaliśmy do NILjuż kilka tygodni wcześniej.

Miłym akcentem pierwszego dnia obrad byłowręczenie odznaczeń „Meritus Pro Medicus” zasłu−żonym lekarzom działającym w samorządzie, w ichgronie znaleźli się m.in. dr Barbara Wiejowska i drMarek Zasadny. Gratulujemy!

Obrady prowadził bardzo sprawnie AndrzejSawoni. W skład Prezydium Zjazdu wszedł m.in.dr Jacek Tętnowski, który jako szef Komisji Spor−tu, Kultury i Rekreacji NRL wręczył także wyróż−nienia najlepszym lekarzom sportowcom. KomisjiMandatowej Zjazdu jak zwykle przewodniczyłdr Jerzy Pasadyn. W skład Głównej Komisji Rewi−zyjnej w uzupełniających wyborach weszła z Kra−kowa dr Barbara Kędzierska, psychiatra ze Szpitalaim. J. Babińskiego.

Niewątpliwie dominującym tematem obrad byłyzagadnienia przed i podyplomowego kształcenia le−karzy. Mówiono m.in. o Europejskich Ramach Kwa−lifikacji i pracach nad dostosowaniem Ram Polskich.Analizowano program studiów medycznych, akcep−tując jego weryfikację w ramach skróconego do6 lat cyklu nauczania, podkreślając zarazem koniecz−ność wzrostu nakładów na ten cel. Ale opowiedzia−no się jednocześnie (patrz uchwały zjazdowe) zaprzywróceniem stażu podyplomowego, poza tokiemstudiów. Przy okazji dokonano oceny przygotowa−

Page 14: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

14

Gorąca zima…

SEKRETARZ ORL

Sekretarz ORL w Krakowiedr n. med. Jacek Tętnowski

Tej zimy prócz mrozów było prawdziwie gorącowokół ustawy refundacyjnej! Od listopada trwałonieprzerwanie przerzucanie się argumentami. Mini-sterstwo Zdrowia koniecznie chciało udowodnić, żelekarz = urzędnik NFZ (czytaj, kontroler uprawnieńchorego do świadczeń). Przy sporej ilości pracowni-ków NFZ i na drugim biegunie ogromnych kolejkachchorych do lekarzy, próby obarczenia tych ostatnichczynnościami administracyjnymi w trakcie wizyty cho-rego są delikatnie mówiąc nieetyczne!

Po spektaklu „Opera góralska dla Jana Pawła II”(szczerze polecam, super!) jeden z biskupów obec-nych na spektaklu zadał mi pytanie: „Doktorze, o cochodzi z tymi receptami?” Nim zdążyłem zareago-wać, stojący obok góral (aktor widowiska) dobrzepo 70-tce powiedział: „Eminencjo Biskupie, bo wi-cie to jest tak: doktor jest od tego, co by mondrompigułke przepisoł i pedzioł kielo jej brać, a od dut-ków jest aptykorz, bo z tego zyje”. Nic dodać nicująć. I niby wszystko miało być uregulowane, a jed-

nak nie jest. I dlatego nasz odbyty w Warszawie Nad-zwyczajny XI Krajowy Zjazd Lekarzy postanowił skie-rować ustawę refundacyjną do Trybunału Konstytu-cyjnego.

Jak przebiegło spotkanie opłatkowe w ORL, czywigilia dla Lekarzy Seniorów pisałem w wydaniu in-ternetowym naszej „Gazety”, wciąż można tam zaj-rzeć, jest na stronie OIL. Wspomnę tylko, że dużympowodzeniem cieszyła się zorganizowana na parte-rze Izby wystawa fotograficzna dr Piotra Kliszcza„Podwodny raj”, którą oglądnęło sporo osób, za-chwycając się zdjęciami z głębin mórz i polskich je-zior. W kolejce czekają następne propozycje, w tymmiędzy innymi wystawa zdjęć z Nepalu, Kamerunui Indii autorstwa dr Jerzego Friedigiera.

Sezon narciarski jeszcze trwa. Komisja Sportuuruchomiła możliwość korzystania z wyciągów nar-ciarskich: Krynica, Słotwiny, Nowy Targ, Przemyśl –zapraszamy!

Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

NIL

nia absolwentów studiów medycznych do pracyzawodowej. Przypomniano zalety LEP i LDEP,stawiając pytanie: „Po co reformować coś, co do−brze funkcjonuje?”. Skrytykowano na tle zmianyprogramu kształcenia niebezpieczeństwo felczery−zacji zawodu. Przeanalizowano szczegółowo na pod−stawie wielu opinii zalety i niebezpieczeństwa mo−dułowego systemu uzyskiwania specjalizacji. Gene−ralnie opowiedziano się przeciw postępującej biu−rokratyzacji płynącej zwłaszcza ze strony NFZ.

Pakiet uchwał i stanowisk Zjazdu (zgłoszonook. 30 wniosków) znajdą Państwo na stronach in−ternetowych NIL. W nadaniu im akceptowanegokształtu wzięli czynny udział nasi delegaci, a to:Anna Aseńko, Jerzy Friediger, Lech Kucharski,Wiesław Sowa, Katarzyna Turek−Fornelska. Gene−ralnie Zjazd opowiedział się, po raz kolejny, za prze−kazaniem całokształtu organizacji kształcenia pody−plomowego w ręce samorządu lekarskiego, jak mato miejsce w większości państw europejskich.

Osobliwym prezentem przygotowanym dla Mini−stra Bartosza Arłukowicza był przedstawiony w dru−gim dniu obrad przez prezesa Hamankiewicza pakiet

17 stanowisk NRL, w których samorząd dokonałw ostatnim roku krytycznej oceny rozmaitych ustawi rozporządzeń, a które władze zbagatelizowały.

O godzinie 20.01 w sobotę 25 lutego 2012 rokuNadzwyczajny XI Krajowy Zjazd zakończył obra−dy. W tym samym czasie media elektroniczne in−formowały już o kolejnym skandalu. Ukazała sięnowa lista leków refundowanych, z wyprzedzeniem3. zamiast wymaganych 14. dni! (oczywiście zewszystkimi konsekwencjami tego opóźnienia dlapacjentów, aptek i lekarzy).

Stefan Ciepły

Od redakcji: Powy¿sza relacja powsta³a „na gor¹co”, dos³owniew trakcie druku tego wydania, w którym by³o wyj¹tkowo ciasno,bo przecie¿ wskutek zawirowañ z kolporta¿em ukazuje siê po przesz³otrzech miesi¹cach. Jednoczeœnie nie spodziewaliœmy siê tak ciekawegoprogramu Zjazdu, pozostawiliœmy za ma³o miejsca na relacjê. Dlategopodziêkowanie nale¿y siê dr Jackowi Têtnowskiemu, ¿e „odst¹pi³” namze swego felietonu jedn¹ szpaltê na zdjêcia, zgadzaj¹c siê na skrótyswego tekstu z wydania internetowego „GGL”. Czytelników zaintereso-wanych bardziej szczegó³owym sprawozdaniem ze Zjazdu odsy³amydo „Gazety Lekarskiej” i na strony internetowe NIL.

Page 15: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

15PRAWO I MEDYCYNA

Kronika wypadków reformatorskichTaki tytuł nadaliśmy naszej relacji (umieszczonej w wydaniu internetowym GGL

1/126) z wydarzeń na przełomie 2011/2012 roku, a dotyczących ustawy refundacyjneji rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie recept z podziałem na poziomy refunda−cji części leków.

Napisaliśmy tam na wstępie: „Takiego napięcia, wokół biurokratycznego w istociesporu, pacjenci, lekarze, aptekarze, a także urzędnicy ochrony zdrowia od czasu trans−formacji ustrojowej jeszcze nie przeżywali. A wszystko wskutek próby wpisania doustawy refundacyjnej kilku paragrafów, w istocie godzących w niezależność lekarza,farmaceuty bądź placówki leczniczej, pod płaszczykiem negocjowania lepszych kon−traktów z koncernami farmaceutycznymi.”

Rzecz mocno już utraciła na aktualności. Odsyłamy zatem tylko zainteresowanychCzytelników do w/w relacji. A tu przypominamy, że na naszą „Kronikę” składały się:

I. Raport „Rzeczpospolitej” z 5−6 stycz−nia 2012 roku pt. „Tajemnice ustępu ósmego”,autorstwa M. Majewskiego i P. Reszki, w któ−rym chronologicznie, od września 2010 roku,przedstawiono kolejne etapy legislacyjne pro−jektu ustawy refundacyjnej, ze szczególnym na−ciskiem na reakcję poszczególnych ciał opinio−dawczych (w tym początkową akceptację pro−jektu ze strony NRL).

II. Relacja z pierwszego spotkania Mini−stra Zdrowia Bartosza Arłukowicza z Na−czelną Radą Lekarską, w jej siedzibie, w dniu16 grudnia 2011 roku, wraz z opisem przebie−gu głosowania, w wyniku którego większościągłosów (21 : 19) NRL zawiesiła protest, wcho−dząc w konflikt z OZZL i Porozumieniem Zie−lonogórskim.

III. Sprawozdanie z odbytego w dniu5 stycznia 2011 roku nadzwyczajnego posie−dzenia Okręgowej Rady Lekarskiej w Kra−kowie poświęconego wyłącznie ustawie refun−dacyjnej i formom protestu nt. jej wprowadze−nia. Zawierało ono m.in. osobistą relację z ne−gocjacji w Ministerstwie Zdrowia prezesa ORLAndrzeja Matyji wybranego przez NRL do Ze−

społu ds. Negocjacji Zmian w Ustawie Refun−dacyjnej i Rozporządzeniu MZ dotyczącym re−cept. Sprawozdanie zawiera również mocnoemocjonalną dyskusję, która się odbyła na po−siedzeniu, po relacji prezesa.

IV. Ostatnim wreszcie dokumentem w na−szej „Kronice” było Stanowisko NRL z dnia13 stycznia 2012 roku w sprawie akcji pro−testacyjnej środowiska lekarskiego oraz Ko−munikat NRL rekomendujący konkretny trybpostępowania lekarzy w trakcie wypisywaniarecept. Szczegółowy „Komunikat” dotyczącyzasad postępowania przy wypisywaniu receptwydał także prezes ORL dr Andrzej Matyja.

Dokumenty te utraciły w pewnym sensie naaktualności (można do nich wejrzeć na stronieinternetowej OIL) natomiast wytyczną do wy−pisywania recept na leki refundowane jestobecnie Uchwała NRL z 10 lutego 2012 rokustanowiąca „Rekomendację” postępowaniaw tej kwestii na najbliższe miesiące. Druku−jemy ją poniżej, znajduje się również na stro−nach internetowych NIL.

Redakcja

Page 16: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

16

Uchwała NRLz dnia 10 lutego 2012 roku

Rekomendacjaw sprawie wystawiania recept

na leki refundowane

Naczelna Rada Lekarska podjęła 10 lutego2012 roku uchwałę w sprawie rekomendacji zwią−zanych z wystawianiem recept refundowanycho następującej treści:

„Zważywszy na to, że:– zawarte w umowach podpisywanych przez

Narodowy Fundusz Zdrowia, upoważniających dowystawiania recept na leki refundowane, przepi−sy przewidują odpowiedzialność finansową leka−rza za wystawienie recepty na rzecz osoby nie−ubezpieczonej,

– zawarte w umowach podpisywanych przezNarodowy Fundusz Zdrowia na udzielanie świad−czeń zdrowotnych przepisy przewidują odpowie−dzialność finansową świadczeniodawcy za wysta−wienie przez niego, jego pracownika lub lekarzawykonującego zawód u tego świadczeniodawcyrecepty na rzecz osoby nieubezpieczonej,

– wystawianie recept lekarskich wchodziw zakres obowiązków pracowniczych lekarza wy−konującego zawód w ramach stosunku pracy i tymsamym może, w przypadku nałożenia przez Na−rodowy Fundusz Zdrowia na świadczeniodawcękary umownej w związku z wystawionymi przezzatrudnionego lekarza receptami, skutkować do−chodzeniem przez pracodawcę regresowych rosz−czeń odszkodowawczych od tego lekarza,

– nie zostały rozpoczęte prace mające na celuopracowanie szczegółowych zasad monitorowa−nia i kontroli ordynacji lekarskiej, które byłybyzaakceptowane przez Ministra Zdrowia, NaczelnąRadę Lekarską oraz Narodowy Fundusz Zdrowiai stosowane na terenie całego kraju do czegozobowiązał się Minister Zdrowia w oświadcze−niu z 24 października 2011 r.,

– zawarte w umowach o udzielanie świadczeńopieki zdrowotnej i umowach upoważniającychdo wystawiania recept na leki refundowane po−stanowienia nie przewidują możliwości miarko−wania kar umownych nakładanych za nieprawi−dłowości związane z wystawianiem recept na lekirefundowane oraz podkreślając, że to NarodowyFundusz Zdrowia jest ubezpieczycielem publicz−nym i to na tej instytucji spoczywa obowiązekzapewnienia pacjentom świadczeń refundowa−nych ze środków publicznych.

Naczelna Rada Lekarska, w akcie sprzeciwuwobec nałożenia na lekarzy i lekarzy dentystóww ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentystyobowiązku oznaczania poziomu odpłatności leku,działając na podstawie art. 39 ust.1 pkt 3 ustawyz dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich(Dz. U. Nr 219, poz. 1708 z późń. zm.) uchwalaco następuje:

Rekomenduje się lekarzom i lekarzom denty−stom, uprawnionym do wystawiania recept na lekirefundowane na podstawie umów upoważniają−cych do wystawiania takich recept zawartychz Narodowym Funduszem Zdrowia, wypowiedze−nie tych umów i niezawieranie nowych umów tegorodzaju, jeżeli w ich treści nadal przewidzianebędą kary w wysokości nienależnej refundacji zawystawienie recept na rzecz osób nieubezpieczo−nych i w przypadkach nieuzasadnionych.

Rekomenduje się lekarzom i lekarzom denty−stom, uprawnionym do wystawiania recept na lekirefundowane ze względu na zatrudnienie lub wy−konywanie zawodu u świadczeniodawcy udzie−lającego świadczeń opieki zdrowotnej w ramachumowy z Narodowym Funduszem Zdrowia:

1) niewyrażanie zgody, aby w zakres obowiąz−ków pracowniczych lub objętych umową cywil−noprawną zawartą ze świadczeniodawcą wchodzi−ło wystawianie recept na leki refundowane,

2) wystąpienie do świadczeniodawców o zmia−nę zakresu obowiązków pracowniczych lub wy−nikających z umowy cywilnoprawnej polegającąna wykreśleniu z zakresu obowiązków wystawia−nia recept na leki refundowane,

3) w przypadku lekarzy zatrudnionych –wystąpienie do pracodawcy o zawarcie umowy

PRAWO I MEDYCYNA

Page 17: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

17

cywilnoprawnej, w której pracodawca zobowią−załby się do niedochodzenia roszczeń regreso−wych od pracownika w przypadku ukarania tegopracodawcy przez NFZ karami nałożonymiw związku z wystawianiem recept na leki refun−dowane,

4) w przypadku braku zgody na realizacjępostulatów o których mowa w pkt 2 i 3 wypowie−dzenie umów o pracę albo umów cywilnopraw−nych oraz zaproponowanie zawarcia nowychumów, w których do obowiązków pracownika lublekarza wykonującego zawód poza stosunkiempracy nie będzie należało wystawianie recept naleki refundowane.

Rekomenduje się podmiotom udzielającymświadczeń zdrowotnych w ramach umów zawar−tych z Narodowym Funduszem Zdrowia wypo−wiedzenie tych umów w zakresie, w jakim prze−widują one kary w wysokości nienależnej refun−dacji za wystawienie recepty na rzecz osób nie−ubezpieczonych i w przypadkach nieuzasadnio−nych oraz niepodpisywanie nowych umów, jeże−li zawierają one takie postanowienia.

Naczelna Rada Lekarska zwraca się dowszystkich organizacji zrzeszających osoby wy−konujące zawody medyczne: samorządu zawodo−wego aptekarzy, samorządu zawodowego pielę−gniarek i położnych, samorządu zawodowego dia−gnostów laboratoryjnych, lekarskich towarzystwnaukowych wskazanych w załączniku do uchwa−ły oraz innych organizacji działających w obsza−rze ochrony zdrowia w tym w szczególności Ogól−nopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Fe−deracji Związków Pracodawców Ochrony Zdro−wia Porozumienie Zielonogórskie, Polskiej Fede−racji Pracodawców Ochrony Zdrowia, Porozumie−nia Pracodawców Ochrony Zdrowia, NSZZ Soli−darność Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdro−wia, Pracodawców RP oraz środowiska skupio−nego wokół portalu internetowego „Konsy−lium24” o poparcie niniejszej uchwały i rozpo−wszechnienie jej w celu włączenia do inicjowa−nej nią akcji jak największej liczby lekarzy i le−karzy dentystów.

Podjęcie działań rekomendowanych powyżejpowinno zostać rozpropagowane w środowisku

lekarskim, a same działania podjęte w dniu 1 lip−ca 2012 r. w przypadku niewprowadzenia do tegodnia systemu dopłat bezpośrednich dla pacjentaza realizację recept na leki refundowane.”

Uzasadnienie:Dotychczasowe zmiany przepisów dotyczą−

cych refundacji leków są w ocenie Naczelnej RadyLekarskiej niewystarczające do uzdrowienia sy−tuacji w ochronie zdrowia i zagwarantowania le−karzom i lekarzom dentystom bezpieczeństwaprawnego wykonywania ich zawodów. Ponadto,w niektórych przypadkach zmiany te zamiast zno−sić nieuzasadnione obciążenia administracyjno−urzędnicze przenoszą je z aktów prawnych niż−szego rzędu na poziom ustaw. W szczególnościnależy podkreślić, że wykreśleniu z ustawy o re−fundacji leków, środków spożywczych specjalne−go przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobówmedycznych przepisu art. 48 ust. 8 dotyczącegoodpowiedzialności za wystawienie recepty powin−na towarzyszyć analogiczna zmiana przepisówregulujących wynikającą z umowy o udzielanieświadczeń opieki zdrowotnej odpowiedzialnośćświadczeniodawców za wystawienie receptyprzez lekarzy i lekarzy dentystów zatrudnionychlub wykonujących zawód u tych świadczeniodaw−ców. Brak analogicznych zmian w zakresie od−powiedzialności świadczeniodawców stanowinieuprawnione różnicowanie sytuacji prawnejpodmiotów znajdujących się w takiej samej sytu−acji tj. będących adresatami niemożliwego do zre−alizowania obowiązku weryfikacji statusu ubez−pieczenia.

Ponadto, zmiana ustawy o zawodach lekarzai lekarza dentysty przyjęta w uchwalonej 13 stycz−nia 2012 r. ustawie zmieniającej ustawę refunda−cyjną wprowadza do tej ustawy obowiązki leka−rzy i lekarzy dentystów związane z treścią wysta−wianej recepty, pomimo że właściwym miejscemdo tego typu regulacji było i nadal jest rozporzą−dzenie w sprawie recept lekarskich. Przeniesie−nie obowiązku wpisywania poziomu odpłatnościleku z rozporządzenia do ustawy o zawodach

PRAWO I MEDYCYNA

Sekretarz NRLMariusz Janikowski

Prezes NRLMaciej Hamankiewicz

Page 18: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

18

lekarza i lekarza dentysty zamiast upraszczać sys−tem wystawiania recept czyniąc go tym samymbardziej przejrzystym i jednocześnie bezpiecznymzarówno dla pacjentów, lekarzy i lekarzy denty−stów jak i płatnika utrwala jedynie nieprzyjaznelekarzom i lekarzom dentystom rozwiązania.

Wobec powyższego Naczelna Rada Lekarskarekomenduje lekarzom i lekarzom dentystom pod−jęcie zgodnych z prawem i zasadą swobody umówdziałań zmierzających do rozwiązania lub odpo−wiedniej zmiany umów, na podstawie których sąoni obecnie upoważnieni do wystawiania receptna leki refundowane polegających na wyłączeniutych lekarzy z systemu wystawiania recept refun−dowanych. Budowanie systemu refundacji lekówpolegające na przerzucaniu coraz to nowych obo−

wiązków administracyjnych na lekarzy i lekarzydentystów, narzucaniu nieprzyjaznych środowi−sku lekarskiemu rozwiązań systemowych bez ichuprzedniej i głębokiej konsultacji, które wydajesię opierać na przekonaniu, iż środowisko lekar−skie w poczuciu obowiązku sprawowania opiekinad pacjentami będzie realizować te obowiązki,wymaga jasnego, silnego i zgodnego z obowią−zującym prawem i zasadą swobody umów sygna−łu sprzeciwu. Podjęcie rekomendowanych dzia−łań powinno nastąpić z dniem 1 lipca 2012 r. podwarunkiem, że do tego dnia nie nastąpi zmianasystemu refundacji leków polegająca na wprowa−dzeniu dopłat bezpośrednich dla pacjenta za re−alizację recepty na leki refundowane.

PlebiscytLekarz Roku 2011i Przychodnia Roku2011 rozstrzygnięty

W sobotę, 14 stycznia 2012 roku, w hoteluAspel, odbyła się uroczysta gala finałowa 8. edy−cji plebiscytu „Lekarz Roku” i „PrzychodniaRoku”, organizowanego przez „Gazetę Kra−kowską” i Agencję Image Line Communication.

W klimacie kampanii, deprecjonującej leka−rzy protestujących przeciw niektórym zapisomustawy refundacyjnej, trudno nie odnotować fak−tu, że jest to konsekwentny wyraz publicznegoszacunku dla zawodu lekarza, podnoszący jegoprestiż w oczach opinii publicznej, będący wyra−zem podziękowania za fachową opiekę i serce oka−zane pacjentom w minionym 2011 roku, bo ten wła−śnie okres poddany był plebiscytowej ocenie.

PRAWO I MEDYCYNA

NAGRODY I WYRÓŻNIENIA

Page 19: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

19

I tak Lekarzem Roku 2011 zostali:– w kategorii Lekarz POZ – Małgorzata Sa−

wicka z Centrum Medycznego Vadimed, przedAnną Fijałkowską z Centrum Medycznego Uja−stek i Moniką Brożek z tegoż Vadimedu,

– w kategorii Lekarz Specjalista – Ewa Ku−charska, reumatolog z Centrum MedycznegoVadimed, przed Markiem Kowalskim z CentrumMedycznego Ujastek i internistką Martą My−śliwską z Centrum Medycznego Promedis,

– w kategorii Lekarz Stomatolog laureatkamizostały: Bożena Szczepaniec, przed MałgorzatąGromadką−Długosz i Marią Kostrzewą−Sey−oum (indywidualne praktyki),

Natomiast Przychodnią Roku 2012 zostałowybrane Centrum Medyczne Vadimed, przedCentrum Medycznym Ujastek i SG ZOZw Liszkach.

Jak poinformował redaktor naczelny „Gaze−ty” Tomasz Lachowicz do plebiscytu zgłoszonokandydatury 92 lekarzy i 29 przychodni. Głosoddało łącznie 51 152 czytelników. Nie wiem, doktórej kategorii zaliczyć uczestników plebiscytu,jeśli pamiętać o przytoczonej przez niego zabaw−

NAGRODY I WYRÓŻNIENIA

nej myśli Paulo Coelho: „Tracą zdrowie, by zdo−być pieniądze, a potem tracą pieniądze, by odzy−skać zdrowie”. Ale skala ilościowa biorących udziałw plebiscycie wydaje się satysfakcjonująca.

Na czele Kapituły weryfikującej ostatecznierezultaty plebiscytu stał prezes ORL prof. AndrzejMatyja, w jej skład wchodzili również wicepre−zes ORL Jerzy Friediger i sekretarz ORL JacekTętnowski. Patronowali inicjatywie WojewodaMałopolski, Marszałek Województwa Małopol−skiego i Prezydent Krakowa. Na uroczystość przy−byli m.in. wicemarszałek Wojciech Kozak, sekre−tarz Rady Miasta Paweł Stańczyk, przedstawicielkrakowskiej Kurii ks. Robert Nęcek. Obecni teżbyli przedstawiciele patronów medialnych i spon−sorów plebiscytu, m.in. OTV, radia Plus, Serwi−su Kraków.pl, firmy dealerskiej Wadowscy, fir−my jubilerskiej Kobe, PKO BP i innych.

W imieniu kapituły głos zabrał jej przewod−niczący prof. Andrzej Matyja, który poza podzię−kowaniami dla organizatorów plebiscytu za ichkonsekwentne docenianie lekarskiego posłannic−twa, krótko nakreślił też tło sporu o recepty, takbulwersującego opinię publiczną. Próby przenie−

Page 20: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

20

sienia na lekarzy odpowiedzialności za zaniedba−nia administracji z wprowadzeniem karty ubez−pieczenia zdrowotnego skazane są na niepowo−dzenie – podkreślił.

Prowadząca z wdziękiem w imieniu organi−zatorów uroczystoci Agata Mierzejewska−Nie−miec z firmy Image Line Communication poin−formowała też o wprowadzeniu nowej kategoriiwyróżnień (Super Lekarzy), dla trzykrotnych lau−reatów plebiscytu, a zostali nimi: dr KatarzynaStein−Sedlak oraz kierowana przez nią Przychod−nia w Tyńcu, tudzież Specjalistczne CentrumDiagnostyczno−Zabiegowe „Medicina”. Spe−cjalne wyróżnienie, też przyznawane po raz pierw−szy (za osobowość i wydarzenie roku) otrzymałpracownik firmy ATM Systemy InformatyczneS.A. p. Grzegorz Piątek, absolwent AGH, kon−struktor robota wspomagającego parę bliźniaków

dotkniętych niedowładem ruchu wskutek poraże−nia mózgowego.

Nagrody wręczali dr dr Jerzy Friediger i Ja−cek Tętnowski, p. Bernadeta Podlińska, prezeskrakowskiego oddziału Polska Presse, red. To−masz Lachowicz. Przerywniki muzyczne byłyudziałem młodej wokalistki Katarzyny Wrońskiej,wspomaganej akompaniamentem Jarosława Ka−gańca, a w roli konferansjera sprawdził się obokp. Agaty Mierzejewskiej−Niemiec (też nie po razpierwszy) red. Rafał Perłowski z „Gazety”. Gra−tulacje laureatom i organizatorom złożył wicemar−szałek Wojciech Kozak, a w imieniu odznaczo−nych podziękowała dr Ewa Kucharska.

Plebiscyt Lekarz Roku dobrze się osadzaw tradycji Małopolski. Laureatów pewnie niebraknie w przyszłości, a czy przybędzie super le−karzy, dopiero się okaże.

(cis)fot: J. Depa

Każda funkcja wewnątrzustrojowa podlegazmianom rytmów biologicznych sterowanychprzez specjalne struktury znajdujące się w ukła−dzie nerwowym i umożliwiające przystosowa−nie podstawowych procesów życiowych orga−nizmu do zmian w jego środowisku wewnętrz−nym i zewnętrznym. Te rytmy biologiczne po−wstały w wyniku działania ruchów obrotowychziemi wokół swej osi, pociągających za sobąwystępowanie dnia i nocy oraz obiegu naszejplanety wokół słońca, warunkującego wystę−powanie pór roku oraz wpływu wielu innychczynników środowiskowych na organizm.

Do najbardziej poznanych rytmów biolo−gicznych ssaków, w tym także człowieka,należą te pozwalające na odczytywanie upły−wającego czasu, pory dnia i roku, umożliwia−jące synchronizowanie funkcji życiowych zezmianami zachodzącymi w środowisku ze−

NAGRODY I WYRÓŻNIENIA

NAUKA I MEDYCYNA

Zegary biologicznew fizjopatologii cz³owieka

wnętrznym i, co ważne, przewidywanie zmianzachodzących w tym środowisku. Wyróżnia sięrytmy krótkoterminowe jak okołodobowe i dłu−goterminowe jak sezonowe, okołoroczne i wie−loletnie. W rytmie np. okołodobowym zmieniasię m.in. stężenie we krwi wielu różnych hor−monów, aktywność lokomocyjna ciała (rytmsen – czuwanie), jego temperatura, wrażliwośćwzrokowa, ciśnienie tętnicze i akcja serca, mo−toryka układu trawiennego i wydzielanie sokówtrawiennych przez gruczoły trawienne, aktyw−ność metaboliczna komórek i tkanek i in.

W procesie ewolucyjnym trwającym milio−ny lat wykształciły się specjalne neuronyw ośrodkowym układzie nerwowym, monito−rujące fotoperiody środowiskowe i warunkują−ce odpowiednie zmiany w funkcjach narządówciała. W odmierzaniu czasu w ciągu dobygłówną rolę odgrywa tzw. kompleks okołodo−

Page 21: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

21

bowy złożony z: 1) naczelnegozegara (zegar matka) odpowie−dzialnego za wytwarzanie rytmubiologicznego, 2) szlaków dopro−wadzających sygnały środowi−skowe do tego zegara i 3) szla−ków, którymi przekazywane sąsygnały z tego naczelnego zega−ra do obwodowych struktur efek−torowych organizmu. U ssakówten naczelny zegar biologicznyznajduje się w jądrach nadskrzy−żowaniowych w przedniej częścipodwzgórza (z ang. Suprachia−smatic nuclei – SCN) złożonychz gęsto upakowanych (około10000) neuronów, w których za−sadniczą rolę odgrywają tzw.geny zegarowe, do których zali−cza się geny Clock, Bmal1, Per1,Per2, Cry1, Cry2. Rytmicznaekspresja tych genów koordyno−wana przez melatoninę, hormonuwalniany rytmicznie, głównieprzez szyszynkę, warunkuje wy−twarzanie rytmu zegara biolo−gicznego.

Naczelny zegar biologicznyw podwzgórzu potrzebuje infor−macji ze środowiska zewnętrzne−go, pełniącego rolę „dawcy cza−su” (z niem. Zeitgeber). Rolędawcy czasu pełnią cyklicznezmiany środowiskowe główniew postaci zmian w intensywno−ści oświetlenia, temperatury,wilgotności i in. Odbiór zmianw oświetleniu dla potrzeb zega−ra biologicznego zachodzi w siat−kówce, z tym że nie przez jej ko−mórki fotoreceptorowe, tzn.czopki i pręciki, ale poprzez sto−sunkowo niewielką liczbę świa−tłoczułych komórek zwojowychzawierających nowo odkrytybarwnik wzrokowy melanopsy−

nę i zbierających informacje świetlne z obrazu siatkówki, prze−kazujących je dalej do neuronów SCN.

Kluczowym elementem kompleksu systemu okołodobo−wego są jego mechanizmy wykonawcze, przekazujące infor−macje chronobiologiczne przekazywane z naczelnego zegaraw centralnym układzie nerwowym do tkanek i narządów.Tę funkcję przekaźnikową do narządów wykonawczych peł−ni odkryty w 1958 r. przez Aarona B. Lernera, amerykańskie−go dermatologa z Yale Uniwersytetu, hormon melatonina,który wyosobniono w nadziei, że znajdzie zastosowaniew leczeniu odbarwienia skóry (bielactwa) u ludzi. Melatoni−na jednak okazała się bez wpływu na przebarwienia skóryi dopiero w 1980 r. udało się Lernerowi otrzymać z przysadkiświni hormon stymulujący melanocyty skóry (Melatocyte sti−mulating hormone, MSH). Początkowo sądzono, że tylko szy−szynka jest jedynym miejscem wytwarzania melatoniny, alew ostatnich latach, także dzięki naszym pracom prowadzo−nym w Zakładzie Fizjologii UJ w Krakowie, okazało się, żeinne narządy, szczególnie śluzówka przewodu pokarmowe−go, wytwarza blisko 400 razy więcej tej substancji na drodzebiosyntezy z tryptofanu, jednego z niezbędnych aminokwa−sów pobieranych z pokarmem białkowym, a tylko niewielkieilości tego hormonu powstają także w siatkówce i szpiku kost−nym, nie wykazując tu jednak rytmiki okołodobowej.

NAUKA I MEDYCYNA

Page 22: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

22

Endogenny okołodobowy rytm biosyntezymelatoniny w szyszynce jest zsynchronizowa−ny z rytmem oświetleniowym środowiska ze−wnętrznego. Profil syntezy melatoniny w szy−szynce jest regulowany przez światło, któregobrak w nocy, najczęściej między godziną2. a 4. warunkuje najwyższą ekspresję genowąmelatoniny w pinealocytach szyszynki i jejszczytowe stężeniowe we krwi, połączone z głę−bokim snem. Tak jak dla szyszynki czynnikiemgenerującym melatoninę jest brak światła, to dlaprzewodu pokarmowego tę funkcję pobudza−jącą syntezę melatoniny spełnia podawanie po−karmu, szczególnie o dużej zawartości trypto−fanu, z którego bezpośrednio w śluzówce żołąd−ka i jelit powstaje serotonina i z niej dalej me−latonina. Melatonina w tabletkach 1−5 mg jestpowszechnie dostępna bez recepty i zalecanaw zaburzeniach snu. Podobne działanie wywie−ra L−tryptofan stosowany doustnie w dawce500 mg i prowadzący do wzrostu stężenia me−latoniny we krwi połączony ze wzmożoną sen−nością, szczególnie u osób cierpiących na za−burzenia w zasypianiu lub odbywających dłu−gie podróże pomiędzy strefami czasowymii cierpiących na bezsenność, a także wykonu−jących pracę zmianową.

Zaburzenia rytmu biologicznego np. wystę−pujące u ludzi z ograniczeniem snu, u pracow−ników zmianowych (praca nocna), u ludzi czę−sto przekraczających różne strefy czasowe,u starzejących się, w stanach stresowych i in−nych może prowadzić do zaburzeń aktywnościzegarów biologicznych. W następstwie zabu−rzeń zegarów biologicznych może dojść do po−ważnych chorób takich jak zarzucanie żołąd−kowo−przełykowe, wrzód trawienny, zespół je−lita nadwrażliwego, cierpienie, a nawet rak prze−wodu pokarmowego. Stosowanie melatoninylub jej prekursora, tryptofanu może być sku−teczne w leczeniu tych zaburzeń dzięki m.in.przywracaniu rytmów biologicznych z udzia−łem melatoniny. Dzięki współpracy z prof.K. Celińskim z Kliniki Gastroenterologicznejw Lublinie, udało się nam wykazać, że poda−wanie doustne melatoniny lub tryptofanu za−

pobiega i przyspiesza gojenie ostrych uszko−dzeń błony śluzowej żołądka wywołanych po−bieraniem niesterydowych leków przeciwzapal−nych np. aspiryny i ułatwia gojenie wrzodówtrawiennych żołądka i dwunastnicy wywoła−nych infekcją Helicobacter pylori u ludzi.Te korzystne skutki stosowania tryptofanu i me−latoniny w chorobach układu trawiennego mogązależeć po części od poprawy efektywnościzegarów biologicznych zaburzonych w wyni−ku choroby oraz od bezpośredniego hamowa−nia przez te substancje wolnych rodników po−wstających w wyniku uszkodzeń trawiennych.

Zegary biologiczne uczestniczą w kontroliczynności wszystkich podstawowych funkcjiorganizmu ludzkiego, a szczególnie w regula−cji funkcji układu nerwowego, sercowo−naczy−niowego, oddechowego, dokrewnego i in.,ale badania nad udziałem rytmów biologicznychw tej kontroli wymagają dalszej pracy.

Prof. Stanisław J. Konturek– Katedra Fizjologii CM UJ

PS:PS:PS:PS:PS: W dniu 15 czerwca 2011 w ramach dzia³alnoœciPolskiego Towarzystwa Fizjologicznego, odby³o siê podkierunkiem prof. S. J. Konturka pierwsze w kraju Miê-dzynarodowe Sympozjum z udzia³em fizjologów, pato-fizjologów i klinicystów poœwiêcone roli fizjologiczneji patofizjologii zegarów biologicznych. Wziê³o w nimudzia³ oko³o 100 fizjologów, patofizjologów i klinicy-stów, z kraju i zagranicy reprezentuj¹cych takie dzie-dziny jak gastroenterologia, neurologia i kardiologia.Omówiono m.in. mechanizmy patofizjologicznych zega-rów biologicznych i udzia³ zaburzeñ g³ównego zegaraw patologii chorób uk³adu trawiennego (wrzód trawien-ny, zmiany zapalne i uszkodzenia trawienne prze³yku,¿o³¹dka i jelit, zaburzenia motoryki przewodu pokar-mowego).

NAUKA I MEDYCYNA

Page 23: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

23

Czy wydać „Słownik pojęć NFZ”?

Język polski w ochronie zdrowia

VADEMECUM MEDYCYNY

Prawdę mówiąc, nie wiem, kto jest tu w większym stopniu ofiarą, „język polski”czy „ochrona zdrowia”, bo o wygranych trudno mówić. Natomiast zasługą bezspornąNaczelnej Rady Lekarskiej jest jej Stanowisko z 17 czerwca 2011 roku w sprawieużywania języka polskiego w ochronie zdrowia. NRL wyraża w nim „głębokie za−niepokojenie wprowadzaniem do systemu ochrony zdrowia nowomowy admini−stracyjnej, zmieniającej podstawowe zrozumiałe dla społeczeństwa pojęcia.”

I padają przykłady:– świadczeniobiorca lub usługobiorca za−

miast chory– świadczeniodawca lub usługodawca za−

miast lekarz– udzielanie świadczeń zdrowotnych, wy−

konywanie procedur zamiast leczenia– limitowanie świadczeń i wprowadzanie

pojęcia nadwykonań maskujące odmowę lecze−nia,

a dalej wymienia się konsekwencje tego sta−nu rzeczy w postaci dehumanizacji zawodui gubienia się pacjenta w labiryncie niezrozu−miałych pojęć (np. różniące się zakresem zna−czeniowym „podmiot leczniczy” i „podmiotdziałalności leczniczej”). Dziś po wprowadze−niu ustawy o działalności leczniczej likwidują−cej już jako tako funkcjonujące w świadomo−ści publicznej zakłady opieki zdrowotnej pu−bliczne i niepubliczne, do grona osób „pogu−bionych” zaczynają się też zaliczać lekarze.Niedługo przyjdzie zapewne wydać dla leka−rzy i pacjentów „Słownik pojęć NFZ” z przy−pisami departamentów resortu zdrowia.

Naczelna Rada Lekarska nie poprzestała na„Stanowisku”, bo 15 grudnia 2011 roku odby−ła się w Warszawie, w siedzibie NIL konferen−cja organizowana przy współpracy Rady Języ−ka Polskiego nt. „Zdrowie w słowie”, którejuczestnikami po stronie widowni byli redakto−

rzy regionalnych biuletynów okręgowych izblekarskich.

Nie przybył wprawdzie zapowiadany prof.Jerzy Bralczyk, ale na swego rodzaju wglądw jego opinie w tej kwestii pozwala wywiaddla „Gazety Lekarskiej” (nr 11/2011). Profesormówi tam m.in. z jednej strony o ucieczce le−

Page 24: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

24

karza w język specjalistyczny w rozmowiez chorym, a z drugiej o przyswajaniu sobie po−jęć medycznych przez pacjentów z nadzieją nalepsze zrozumienie swojej choroby. W kwestiijęzyka administracji medycznej Profesor po−dziela zastrzeżenia dotyczące jego odhumani−zowania, niemniej przestrzega przed nadmier−nym upraszczaniem mogącym się przekształ−cić w infantylizację. Ale bywa też, że stosowa−na terminologia kryje niekompetencję. Najle−piej wywiad z Jerzym Bralczykiem przeczytaćw całości na stronach internetowych NIL,w portalu „GL”.

Omawianą Konferencję otworzył prezesMaciej Hamankiewicz poszerzając znacznie li−stę owych dziwolągów językowych administra−cji. Istotą jego wystąpienia było wszakże uwy−puklenie pewnego dylematu: „Misja, zawartaw naszym posłannictwie, czy świadczenieusług? Leczenie pacjenta czy udzielanie świad−czeń?”

Prezes zwrócił przy okazji uwagę na kon−sekwencje zniesienia stażu podyplomowego,z czego oszczędności będą pozorne, bowiemkoszt ubezpieczenia pacjenta musi wzrosnąćdziesięciokrotnie, jeśli będzie się nim zajmo−wał lekarz bez stażu. Prezes opowiedział się teżprzeciw traktowaniu szpitali jak przedsię−biorstw, oznacza to bowiem uznanie praw ryn−ku za rozstrzygające.

W kolejnym referacie zatytułowanym „Sło−wa też leczą” dr Hanna Hamer ze Szkoły Wy−ższej Psychologii Społecznej w Warszawie za−jęła się delikatnym problemem więzi lekarzaz pacjentem, kładąc nacisk na konieczną em−patię lekarza wobec chorego, na asertywnośćkontaktów, na zakłócenia tych związków wy−woływane np. charakterem ulotnych druków re−klamowych leków czy internetowych opisów cho−rób, które nie pokrywają się zazwyczaj w pełniz każdym indywidualnym przypadkiem. Panidoktor wskazała na kilka prostych zachowańpoprawiających więź lekarza z pacjentem: np.posługiwanie się końcówką „my” (zwycięży−my, damy sobie radę, spróbujemy), spisywaniezaleceń na papierze (bardziej zobowiązują) itp.

Natomiast o „Hermetyczności i wulgaryza−cji języka w mediach” mówił red. Ryszard Bań−kowicz, od niedawna przewodniczący RadyEtyki Mediów. Wychodząc od nonsensownychdziennikarskich określeń („upiór dzienny” nailość wypranej bielizny czy „zwis męski” nakrawat) mówca zwrócił uwagę na swego rodza−ju protekcjonalizm, który charakteryzuje roz−mowę lekarza z pacjentem. Nie słucha się z re−guły tego, co mówi ten ostatni, traktuje się cho−rego jak kogoś cofniętego w rozwoju, niedo−uczonego. Także język rozmów mediów z le−karzami jest niezbyt klarowny, wyolbrzymia sięzagrożenia przed opinią publiczną albo bezza−sadnie feruje wyroki o błędach lekarzy i doty−czy to niestety także tzw. pism opinii. Na ko−niec mówca z ubolewaniem stwierdził, że za−wód dziennikarski przestał cieszyć się wyso−kim prestiżem.

Analizę stylu i słownictwa dokumentów me−dycznych przedstawiła prof. Ewa Kołodziejek,członek Rady Języka Polskiego. W jej ujęciunie jest może tak źle, jak wynikałoby z potocz−nych opinii, natomiast intencje władzy przy for−mułowaniu rozmaitych zapisów często wręczw trosce o ich moc wykonawczą, gubią się nie−kiedy w zawiłościach semantycznych. Narodo−wy Fundusz Zdrowia – podkreśliła pani Profe−sor – uważany za głównego sprawcę języko−wych deformacji, równocześnie wydaje rozma−ite poradniki, informatory służące jednak zro−zumieniu jego wskazań, co nie znaczy, że pro−blemu nie ma.

Jako ostatni prelegent Konferencji wystąpiłdr Zbigniew Kostrzewa, lekarz−literat, twórcazbiorów fraszek, limeryków, autor m.in. „Lek−sykonu wyrazów i zwrotów lekarskich” (np.„anatomopatolog – lekarz ostatniego kontaktu”).

Brakowało czasu, i może szkoda, na wymia−nę myśli uczestników Konferencji. Sama jed−nak jej idea ze wszech miar zasługuje na po−chwałę. Z jednym zastrzeżeniem: o ileż byłabypożyteczniejsza w gronie (bodaj tylko z udzia−łem) pracowników NFZ i MZ, a zwłaszcza ichwielce szacownych ekip prawnych.

Stefan Ciepły

VADEMECUM MEDYCYNY

Page 25: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

25

Model ludzkiego oka sprzed 120 lat, aparat doelektrowstrząsów z przełomu XIX/XX w. czy „pusz−czadło” do upustu krwi – oto niektóre eksponatywystawy zatytułowanej „600 lat medycyny uniwer−syteckiej w Krakowie”, czynnej od 11 stycznia br.w Bibliotece Jagiellońskiej.

W historii medycyny polskiej i europejskiej,dzieje Wydziału Lekarskiego UJ zajmują szczegól−ne miejsce, bowiem tu narodziły się naukowe pod−stawy polskiej medycyny. „Ta wystawa pokazuje,że medycyna polska narodziła się w Krakowie” –powiedział podczas uroczystego otwarcia rektor UJprof. Karol Musioł. „Dzięki prezentowanym ekspo−natom można puścić wodze wyobraźni i wczuć sięw rolę dawnych studentów medycyny i ich mi−strzów” – dodał prorektor UJ ds. CM prof. WojciechNowak. Od siebie dodałabym, że można też sobiewyobrazić dole i niedole pacjentów.

Jedną z atrakcji dla zwiedzających jest na pew−no najdłuższy zachowany kołtun, pęk włosówz głowy sklejony łojem i wydzieliną wysiękową,zwany też gwoźdźcem lub pliką, pochodzącyz XIX w., który po rozwinięciu mierzy aż 1,5 metradługości. Warto wspomnieć, że stare przesądy za−braniały obcinania kołtunów. Wierzono, że ich no−szenie chroni przed chorobami i złymi mocami.W Krakowie „chorobę kołtunową” zwalczył dopie−ro Józef Dietl.

Wśród eksponatów znajdują się m.in. ilustrowa−ne XVIII−wieczne dyplomy lekarskie; instrumenta−rium chirurgiczne prof. Ludwika Bierkowskiego,starodawne fotografie wybitnych lekarzy podczaspracy, ceramiczne urządzenie do podtrzymywaniamacicy z końca XIX w., modele woskowe ludzkie−go zarodka w pierwszych miesiącach życia, a takżedokładne rysunki anatomiczne Jacka Malczewskie−go. „Mało kto dzisiaj wie, że ów wybitny malarzsymbolizmu, był też rewelacyjnym rysownikiem

Z KART HISTORII...

anatomii człowieka” – mówił dr hab. R. Gryglew−ski z Katedry Historii Medycyny.

To pierwsza tego typu ekspozycja w Krakowie,pokazująca postęp medycyny na przestrzeni sześciuwieków. W wydanym z okazji wystawy katalogupod redakcją dr. Gryglewskiego, czytamy, że liczbę600 lat należy traktować umownie, gdyż precyzyj−nie od chwili powstania Wydziału Lekarskiego mi−nęło już 648 lat.

tekst i fot: Joanna Depafot: J. Sawicz

Wystawę można zwiedzać do 28 lutego br.w sali wystawowej na parterze Biblioteki Jagiel−lońskiej przy ul. Oleandry 3, w dni robocze w godz.od 10.00 do 17.00, a w soboty od 10.00 do 14.00.Wstęp jest bezpłatny.

600 latmedycynyuniwersyteckiejw Krakowie

Page 26: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

26 NAUKA I TECHNIKA

Laboratoria JCET to wspaniały prezent„pod choinkę”, niezwykłe i niepowtarzalne wy−darzenie w historii Uniwersytetu Jagiellońskie−go. Tak rozumiem nowoczesną naukę: jako au−torski projekt, zmieniający świat na lepsze –mówił rektor UJ, prof. Karol Musioł 8 grudnia2011 roku podczas uroczystego otwarcia labo−ratoriów JCET.

Czym dokładnie jest Jagiellońskie CentrumRozwoju Leków (Jagiellonian Centre for Expe−rimental Therapeutics – JCET)? Cytując infor−mator wydany z okazji otwarcia, to: „pozawy−działowa jednostka UJ, której głównym celemjest rozwój farmakoterapii doświadczalnej cho−rób cywilizacyjnych, a także rozwijanie współ−pracy z przemysłem w tym zakresie”. W prak−tyce, jest to ogromny, supernowoczesny budy−nek usytuowany w Parku TechnologicznymLife Science przy ul. Bobrzyńskiego 14 na Ru−czaju, z kilkoma komplementarnymi pracow−niami: Farmakologii Doświadczalnej Śródbłon−ka, Analityki i Farmakokinetyki, FarmakologiiMolekularnej Śródbłonka, Spektroskopii Rama−nowskiej, Spektroskopii EPR i KwarantannyZwierząt.

Głównym zadaniem JCET jest poszukiwa−nie związków chemicznych i leków o działa−niu na śródbłonek naczyniowy. Podczas uro−

czystości prof. Stefan Chłopicki, dyrektor JCETpodkreślał, że według współczesnej wiedzyo śródbłonku, leczenie szeregu chorób (nie tyl−ko układu krążenia, ale również np. chorób no−wotworowych i neurodegeneracyjnych) powin−no być prowadzone z wykorzystaniem leków,które są „przyjazne” dla śródbłonka i dla ścia−ny naczynia. Niestety, kilka obiecujących le−ków, które ostatnio wprowadzono do badań kli−nicznych lub na rynek, wywierało, jak się oka−zało, niekorzystne działania na ścianę naczy−nia. W rezultacie badania kliniczne, w którychje testowano zostały zawieszone lub wprowa−dzone leki wycofano z użycia.

Dlatego istnieje teraz pilna potrzeba rozpo−częcia nowych i skutecznych metod badańprzedklinicznych leków – mówił prof. Chłopic−ki – które byłyby skoncentrowane na wyspe−cjalizowanej ocenie działania związków che−micznych na śródbłonek i na ścianę naczyńkrwionośnych. To jest właśnie główne zadaniedla JCET.

W planach JCET znajduje się nie tylko osią−gnięcie statusu liczącego się w Europie ośrod−ka innowacyjnej farmakologii śródbłonka, aletakże rozszerzenie unikatowej specjalizacjiw zakresie farmakologii śródbłonka i ścianynaczyń krwionośnych.

Uroczyste otwarcie JCET(Jagiellońskiego Centrum Rozwoju Leków)

Page 27: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

27NAUKA I TECHNIKA

Podczas uroczystości otwarcia mówcy wie−lokrotnie zwracali uwagę na interdyscyplinar−ny wymiar przedsięwzięcia. W projekcie bie−rze bowiem udział 7 zespołów badawczychz Uniwersytetu Jagiellońskiego: Wydział Le−karski, Wydział Farmaceutyczny, Wydział Bio−chemii, Biofizyki  i Biotechnologii, WydziałChemii oraz Wydział Fizyki, Astronomii i In−formatyki Stosowanej.

W dodatku chęć współpracy z JCET zade−klarowało 10 innych ośrodków badawczychz całej Polski, a mianowicie: Uniwersytet Me−dyczny w Łodzi, Instytut Fizyki Jądrowej PANw Krakowie, Politechnika Łódzka, Uniwersy−tet Rolniczy w Krakowie, Akademia Wycho−wania Fizycznego w Krakowie, Instytut Biolo−gii Doświadczalnej im. Nenckiego PAN w War−szawie, Akademia Medyczna w Gdańsku, Uni−wersytet Medyczny w Białymstoku, InstytutImmunologii i Terapii Doświadczalnej PAN weWrocławiu oraz Uniwersytet Medyczny weWrocławiu.

To bardzo ważne, że JCET ma wymiar in−terdyscyplinarny – mówił prof. S. Chłopicki botylko  powołanie wielodziedzinowego konsor−cjum projektowego, które obejmuje chemików,biochemików, biologów molekularnych, fizjo−logów, farmakologów, farmaceutów, fizyków,biofizyków, immunologów, technologówżywienia oraz lekarzy da możliwości rozwojutego wyjątkowego zamysłu badawczo−rozwo−jowego.

Obecna na otwarciu, wiceprezydent miastaKrakowa pani Magdalena  Sroka wyraziła na−dzieję, że uruchomienie JCET będzie przeło−mową zmianą cywilizacyjną w sferze możliwo−ści rozwoju młodych polskich naukowców.Przybyli na uroczystość goście mieli okazjęzwiedzenia laboratoriów o łącznej powierzch−ni ponad 500 m2, wyposażonych w najnowo−cześniejszą i unikatową na skalę europejskąaparaturę badawczą.

Warto wspomnieć, że Jagiellońskie Cen−trum Rozwoju Leków jest pierwszym tego typuinterdyscyplinarnym ośrodkiem badawczymw Polsce i unikatowym w skali europejskiej.

Łączny koszt inwestycji sięgnął 27,5 mln zł,tyle kosztował zakup aparatury badawczej orazwyposażenie laboratoriów JCET. Środki tew całości pochodzą z funduszy Unii Europej−skiej w ramach Europejskiego Funduszu Roz−woju Regionalnego z Programu Operacyjnego– Innowacyjna Gospodarka.  

Jagiellońskie Centrum przez najbliższe czte−ry lata będzie realizowało wspólnie z różnymijednostkami UJ i wspomnianymi ośrodkami ba−dawczymi z Polski projekt badawczy o łącznejwartości 60 mln zł pt. „Śródbłonek w choro−bach cywilizacyjnych”.

Joanna Depafot. Anna Wojnar

Page 28: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

28

Zagadnienia czysto medyczne, ale też psycho−logiczne, socjologiczne i prawne, a nawet proble−my natury teologicznej, były przedmiotem roz−ważań uczestników dorocznego sympozjum „Bóli cierpienie” tradycyjnie organizowanego w DomuTowarzystwa Lekarskiego Krakowskiego przyul. Radziwiłłowskiej. Ból jest bowiem stałym ele−mentem kondycji człowieka i – jak zauważyłw słowie wstępnym współorganizator sympo−zjum, kanclerz Krakowskiej Akademii im.A. F. Modrzewskiego doc. dr Klemens Budzow−ski – już Eurypides stwierdził, że „bez bólu nieistniejemy”.

A ból to przede wszystkim problem człowie−ka cierpiącego, ale też problem lekarza, który maczłowieka od bólu uchronić. Jest cierpienie sy−gnałem dla istoty biologicznej, że uszkodzone zo−stało ciało, jest też dojmującym doznaniem psy−chicznym, jakiemu poddawany jest pacjenti... jego otoczenie. Jak zauważył we wprowadzeniuprof. Zdzisław Gajda, prezes Stowarzyszenia Ab−solwentów Wydziałów Medycznych UJ, cierpi całaprzyroda ożywiona, ale tylko człowiek może uczy−nić ból przedmiotem filozoficznej refleksji.

Takiej właśnie refleksji poświęcił swoje wy−stąpienie pierwszy z referentów ks. Dariusz Paterz Uniwersytetu im. ks. kard. S. Wyszyńskiego(Warszawa), wskazując z niepokojem na banali−zację wielu kluczowych wartości, co jest jednymz ubocznych skutków globalizacji i poszukiwa−nia (często ryzykownego) wspólnoty wielu kul−tur. Inną, czysto teologiczną kwestię poruszyłMarek Kita z Uniwersytetu im. Jana Pawła IIz Krakowa, który wskazywał, że błędem jest roz−

powszechniony pogląd, iż Bóg „godzi się” na cier−pienie, czy zgoła je „zsyła”. Przeciwnie, Bóg jekoi! Przypomniał też treść notatki, jaką jednemuz przyjaciół przekazał na łożu śmierci ks. JózefTischner. Pytany mianowicie, czy „cierpienieuszlachetnia”? – odpowiedział „Nie uszlachet−nia!”.

Wśród wielu referatów i naukowych donie−sień ze szczególnym zainteresowaniem spotkałysię te, dotykające praktycznych stron zawodu le−karza. O niezwykłych doświadczeniach w walcez bólami fantomowymi mówiła psycholog i psy−choterapeutka z doświadczeniem klinicznymMałgorzata Chodak. Okazuje się, że nawet gdyzawiodą już wszystkie środki farmakologiczne,można skutecznie zwalczać ból „kończyny, któ−rej nie ma”. Inna rzecz, jak zauważył w dyskusjiprof. Gajda, że wiele zależy od postępowaniamedycznego w pierwszych chwilach po urazie,bo wtedy wykształcają się połączenia neuronoweodpowiedzialne potem za tego rodzaju problemy.

Innym, także czysto medycznym zagadnie−niem, są „funkcjonalne zespoły bólowe”, którymswoje doniesienie poświęciła Magdalena Kocot−Kępska i związany z tym przewlekły, idiomatycz−ny ból twarzy, o czym mówiła Anna Przeklasa−Muszyńska. Jak bowiem walczyć z bólami, którenie mają swojej fizjologicznej przyczyny?

Tego typu bóle, często lekceważone przez le−karzy pierwszego kontaktu, mają bardzo złożonąetiologię. I tak np. w przypadku bólów twarzy,

ZJAZDY SYMPOZJA KONFERENCJE

Konferencja była też okazją do spotkania przyjaciół. Na zdję−ciu prof. Zdzisław Gajda (Kraków) i ks. Dariusz Pater (War−szawa)

Ból i cierpienieSympozjum naukowe

w Towarzystwie Lekarskim

Page 29: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

29

do Przychodni Leczenia Bólu pacjenci trafiająz reguły z rozpoznaniem dysfunkcji nerwu trój−dzielnego lub stawu skroniowo−żuchwowego,a praktyka pokazuje, że stosowane w takich przy−padkach leki nie skutkują. Źródło choroby, zazwy−czaj związanej z szeregiem innych schorzeń, to czę−sto efekt patologii układu nerwowego, komórekglejowych i układu immunologicznego albo np.dysfunkcja osi podwzgórze−przysadka−nadnercze,czy wreszcie problemy reumatologiczne czy na−wet psychiczne. Po wyeliminowaniu przyczynnatury fizjologicznej, lekarzowi nie pozostaje nie−kiedy nic innego, jak poprowadzić chorego (boto rzeczywiste, poważne schorzenie) w stronę bal−neologii czy ćwiczeń aerobowych, a nawet aku−punktury, by uchronić go przed bezcelowym za−żywaniem leków przeciwbólowych, które skutkui tak nie odniosą, a pogorszą stan chorego!

ZJAZDY SYMPOZJA KONFERENCJE

Zresztą kwestiom leków przeciwbólowychi bezpiecznej terapii poświęcono na Konferencjiwiele miejsca. Mówili o tym m.in. MałgorzataKnap (Kielce), Andrzej Stachowiak (Bydgoszcz),Aleksandra Mrozowska (Kraków). Wielorakimformom bólu i cierpienia – także przemocy w ro−dzinie poświęciła swą uwagę Marta Kowalewska,a niebezpieczeństwom, jakie mogą czyhać na pa−cjenta i jego lekarza, Miłosz Jankowski czy Mo−nika Cempa (oboje z Krakowa).

Konferencja, której doroczna organizacjawkrótce dobiegnie swego półwiecza, nie tylkozgromadziła ponad 20 prelegentów, ale posiada−ła też interesującą sesję plakatową. Cennym uzu−pełnieniem był prezentowany w kuluarach, Przewod−nik Duchowy dla Służby Zdrowia „Skąd przycho−dzi Pomoc?” pod redakcją ks. Dariusza Patera.

Filip Ratkowski

Podpisy pod zdjęcia:

Polacy wciąż nieświadomi zagrożenia– powinno się szczepić dzieci i młodzież

przeciwko meningokokom

PROFILAKTYKA

Meningokoki (Neisseria meningitidis) togroźne bakterie, będące najczęstszą na świecieprzyczyną zapaleń opon mózgowo−rdzeniowychi mózgu. Wywołują także sepsę. Przebieg Inwa−zyjnej Choroby Meningokowej (IChM) – możebyć błyskawiczny i doprowadzić do śmierci1.

W Polsce dominuje stereotyp, że grupą doce−lową szczepionek chroniących przed meningoko−kami są wyłącznie małe dzieci. Tymczasem coczwarta osoba w wieku między 11. a 23. rokiemżycia może być bezobjawowym nosicielem tychzagrażających życiu bakterii2 . Na świecie, w skaliroku, meningokokami zaraża się około 500 000osób, a 10% z nich umiera. Każdego dnia na In−wazyjną Chorobę Meningokokową może umrzeć137 osób3 .

IChM w okresie początkowym swoimi obja−wami przypomina często grypę lub przeziębienie4 .Mogą występować bóle głowy, bóle mięśni, nud−ności, złe samopoczucie, wymioty. Te niespecy−ficzne symptomy utrudniają wykrycie choroby wewczesnym stadium. Tymczasem, w przeciągu za−ledwie 24−48 godzin może ona być już bardzozaawansowana. Wówczas dla chorego może tooznaczać tragiczne konsekwencje np. uszkodze−nie mózgu, amputację kończyn, głuchotę, a na−wet śmierć5 .

Istnieje 13 odmian (serogrup) meningokoków.Większość (ponad 90%) zakażeń wywołują szcze−py: A, B, C, W−135 i Y. W Polsce i w Europiedominują serogrupy C i B. Zdarzają się, choćw mniejszym stopniu, zakażenia bakteriami typuW−135 i Y6 . Główny Inspektorat Sanitarny i pol−

Page 30: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

30

scy immunolodzy ostrzegają zwłaszcza przed bak−teriami typu C i zachęcają do zaszczepienia się.

Należy pamiętać, że meningokoki to nie tyl−ko zagrożenie dla najmłodszych. Drugą naj−większą po niemowlętach grupą ryzyka jest mło−dzież od 11. do 23. roku życia, choć zarazić sięmoże praktycznie każdy. W Polsce zakażeniawywołane przez meningokoki serogrupy C wy−stępują u niemowląt ale również w wysokim od−setku u młodzieży pomiędzy 15. a 19. rokiemżycia. Właśnie dlatego zalecamy szczepienia prze−ciwko tym bakteriom w Programie SzczepieńOchronnych.

Występowanie serogrup meningokoków w róż−nych rejonach świata

W Europie7 , USA8 i Australii9 występuje naj−więcej zakażeń wywołanych serogrupą B, na którąnajtrudniej było wytworzyć skuteczną szczepion−kę. Jest nadzieja na rejestrację takiej szczepionkijuż w przyszłym roku. Ogólnie dostępne są nato−miast szczepionki chroniące kompleksowo przedpozostałymi, również często występującymi, od−mianami bakterii – A, C, W−135 i Y. Co minutęjedna osoba na świecie zaraża się meningoko−kiem10 .

IChM rozprzestrzenia się drogą kropelkową,stąd bardzo łatwo się nią zarazić w zatłoczonychmiejscach – tak często odwiedzanych przez na−stolatków i młodych dorosłych: pubach, kinach,dyskotekach, centrach handlowych, środkach ko−munikacji miejskiej. Zwykłe kichnięcie lub po−całunek może stanowić poważne ryzyko zaraże−nia meningokokami. Podróże za granicę w róż−nych celach, m.in.: zarobkowym, wypoczynko−wym, odbycia stażu, kursu językowego czy służ−by wojskowej także mogą zapoczątkować infek−cję, dlatego szczególnie istotny jest wybór naj−właściwszej szczepionki11 .

Najlepszą ochroną przed IChM są szczepieniaNajlepszym rozwiązaniem jest szczepionka

poliwalentna – czyli uwzględniająca wiele sero−grup meningokoków. Te niebezpieczne bakterieprzemieszczają się niezwykle szybko, na co mająw dużej mierze wpływ migracje ludzkie i tury−

styka. Trudno przewidzieć, na jaką odmianę bak−terii natrafimy i gdzie. Istnieje jednak możliwośćuodpornienia organizmu na różne serogrupy, nietylko na jedną. Ważne jest też, aby szczepionka,którą przyjmujemy była nowej generacji. Jest niąnp. poliwalentna szczepionka skoniugowana12 , za−bezpieczająca przed czterema serogrupami: A, C,W−135 i Y. Jej nowoczesna formuła sprawia, żeorganizm szybko wytwarza odporność i gwaran−tuje długotrwałą ochronę przed zachorowaniem.

dr med. Ryszard KoniorOddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej

Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II

PROFILAKTYKA

1 Majda−Stanisławska E. Choroby wywołane przez menin−gokoki w Polsce – Charakterystyka i opis przypadkow kli−nicznych. Pediatr Pol. 2009; 84(5): 489.2 Stephens DS,Munford RS, Wetzler LM. Meningococcalinfections. w: Kasper DL, Braunwald E, Fauci AS, HauserS, Longo D, Jameson JL, red. Harrison’s Principles of Inter−nal Medicine. wyd. 16. New York, NY: McGraw−Hill Pro−fessional; 2004.3 Roche P, Spencer J, Merianos A. Editorial: Meningococcaldisease. Commun Dis Intell. 2001; 25(3): 126−1294 Rosenstein NE, Perkins BA, Stephens DS, Popovic T, Hu−ghes JM. Meningococcal disease. N Engl J Med. 2001;344(18): 1378−1388.5 Tamże6 Harrison LH i wsp. Global epidemiology of meningococ−cal disease. Vaccine. 2009; 27 S: B51−B637 Czumbel I i wsp. Epidemiology of invasive meningococcaldisease (IMD) in Europe, 2007, European Centre for Dise−ase Prevention and Control (ECDC), Stockholm, Sweden.20098 CDC. Active Bacterial Core Surveillance Report, EmergingInfections Program Network, Neisseria meningitidis. 20089 Australian Meningococcal Surveillance Programme. CDI.2009; 33: 259−267.10 Roche P, Spencer J, Merianos A. Editorial: Meningococ−cal disease. Commun Dis Intell. 2001; 25(3): 126−12911 Wilder−Smith A. Meningococcal disease: risk for interna−tional travellers and vaccine strategies. Travel Med InfectDis. 2008; 6(4): 182−18612 Więcej w: Skoczyńska A, Hryniewicz W. Czy nowe szcze−pionki przeciwko Neisseria meningitidis zapewnią szersząochronę. Nowa Klinika 2010; VOL 17(3).

Uprzejmie informujemy, ¿e NZOZ Centrum Medycz-ne ProMiMed prowadzi w ramach badañ klinicznychszczepienia przeciwko meningokokowemu zapaleniuopon mózgowo-rdzeniowych. Szczegó³y w wydaniuinternetowym GGL ze stycznia 2012 (str 33). Kontakt:tel. 530 079 009; e-mail: [email protected]

Page 31: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

31

IV KonferencjaSekcji Epidemiologii i Prewencji PTK„Kardiologia Prewencyjna 2011– wytyczne, w¹tpliwoœci,gor¹ce tematy”

Zapobieganie,profilaktyka,prewencja...

Blisko 400 uczestników zgromadzi³a IV Konferen-cja Naukowa Sekcji Epidemiologii i Prewencji Polskie-go Towarzystwa Kardiologicznego „Kardiologia Prewen-cyjna 2011”, a jej goœæmi specjalnymi byli m.in. prezesNaczelnej Rady Lekarskiej dr Maciej Hamankiewicz,prezes Okrêgowej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Maty-ja, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof.Janina Stêpiñska, prezydent Europejskiego Stowarzy-szenia Profilaktyki i Rehabilitacji Kardiologicznej prof.Pantaleo Giannuzzi oraz podsekretarz stanu w Mini-sterstwie Nauki prof. Maciej Banach. Podobnie jakw poprzednich latach Konferencjê poprzedzi³ kurs po-stêpowania w zespole uzale¿nienia od tytoniu.

Konferencja by³a okazj¹ do spotkania przedstawi-cieli Izby z liderami innych organizacji lekarskich (obecnibyli m. in. prof. W. Banasiak, prof. I. Goœciñski, prof.P. Podolec, dr hab. A. Windak), podczas którego pod-kreœlano wa¿n¹ rolê Izb Lekarskich w profilaktyce cho-rób przewlek³ych, w tym chorób uk³adu kr¹¿enia. Prof.A. Paj¹k wskazywa³ na koniecznoœæ wspó³dzia³ania le-karzy z innymi grupami zawodowymi w profilaktycechorób uk³adu kr¹¿enia, przytacza³ wyniki badañ wska-zuj¹cych na wiêksz¹ skutecznoœæ interwencji prowadzo-nych w œcis³ej wspó³pracy z przedstawicielami innychprofesji medycznych. Dr Maciej Hamankiewicz, w inte-resuj¹cym wyst¹pieniu, podkreœli³ wysi³ki Samorz¹duLekarskiego w kszta³towaniu postaw prozdrowotnychw œrodowisku lekarskim. Przypomnia³ te¿ towarzysz¹cezawodowi lekarza zagro¿enia zdrowia oraz fakt stosun-

kowo niskiej œredniej d³ugoœci ¿ycia lekarzy (najkrócej¿yj¹ ortopedzi i anestezjolodzy). W czasie spotkaniapodkreœlano dobre doœwiadczenia wspó³pracy towa-rzystw naukowych w ramach Polskiego Forum Profilak-tyki, którego twórca prof. Piotr Podolec bra³ udzia³w dyskusji. Spotkanie zakoñczy³o siê deklaracj¹ wspó³-pracy Samorz¹du Lekarskiego z towarzystwami nauko-wymi w promocji profilaktyki chorób uk³adu kr¹¿eniaw Polsce.

Szczególnie du¿ym zainteresowaniem s³uchaczy cie-szy³y siê sesje, w czasie których dyskutowano o aktual-nych wytycznych dot. postêpowania w profilaktyce cho-rób uk³adu kr¹¿enia. Opierano siê przy tym na wytycz-nych Polskiego Forum Profilaktyki (prof. M. Cybulska,prof. K. Kawecka-Jaszcz) oraz o najnowsze rekomen-dacje Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego do-

ZJAZDY SYMPOZJA KONFERENCJE

Page 32: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

32

tycz¹ce postêpowania w dyslipidemii (prof. M. Banach),a tak¿e zalecenia Polskiego Towarzystwa NadciœnieniaTêtniczego (prof. D. Czarnecka) i Polskiego Towarzy-stwa Diabetologicznego.

Zgodnie z tytu³em Konferencji w jej programie niebrakowa³o kontrowersyjnych tematów, b¹dŸ twierdzeñbêd¹cych przedmiotami sporów, takich jak: ogranicza-nie spo¿ycia soli, leczenie skojarzone dyslipidemii, far-makoterapia zespo³u uzale¿nienia od tytoniu, postêpo-wanie w bezobjawowej mia¿d¿ycy, a tak¿e zagadnieñz pogranicza kardiologii prewencyjnej, klinicznej orazzdrowia publicznego. Prof. D. Dudek opisa³ optymalnysystem leczenia zawa³u serca w Polsce, a prof. J. Andresrolê automatycznych defibrylatorów zewnêtrznychw profilaktyce nag³ych zgonów. W czasie Konferencji

ZJAZDY SYMPOZJA KONFERENCJE

W dniach 3-4 lutego br. odbywa³a siê w Krako-W dniach 3-4 lutego br. odbywa³a siê w Krako-W dniach 3-4 lutego br. odbywa³a siê w Krako-W dniach 3-4 lutego br. odbywa³a siê w Krako-W dniach 3-4 lutego br. odbywa³a siê w Krako-wie pi¹ta ju¿ edycja Ogólnopolskiej Konferencjiwie pi¹ta ju¿ edycja Ogólnopolskiej Konferencjiwie pi¹ta ju¿ edycja Ogólnopolskiej Konferencjiwie pi¹ta ju¿ edycja Ogólnopolskiej Konferencjiwie pi¹ta ju¿ edycja Ogólnopolskiej Konferencji„Kontrowersje w pediatrii”. Spotkanie, zorganizo-„Kontrowersje w pediatrii”. Spotkanie, zorganizo-„Kontrowersje w pediatrii”. Spotkanie, zorganizo-„Kontrowersje w pediatrii”. Spotkanie, zorganizo-„Kontrowersje w pediatrii”. Spotkanie, zorganizo-wane przez Klinikê Chorób Dzieci Katedry Pediatriiwane przez Klinikê Chorób Dzieci Katedry Pediatriiwane przez Klinikê Chorób Dzieci Katedry Pediatriiwane przez Klinikê Chorób Dzieci Katedry Pediatriiwane przez Klinikê Chorób Dzieci Katedry PediatriiPolsko-Amerykañskiego Instytutu Pediatrii CM UJ,Polsko-Amerykañskiego Instytutu Pediatrii CM UJ,Polsko-Amerykañskiego Instytutu Pediatrii CM UJ,Polsko-Amerykañskiego Instytutu Pediatrii CM UJ,Polsko-Amerykañskiego Instytutu Pediatrii CM UJ,kierowan¹ przez prof. Jacka J. Pietrzyka, zgroma-kierowan¹ przez prof. Jacka J. Pietrzyka, zgroma-kierowan¹ przez prof. Jacka J. Pietrzyka, zgroma-kierowan¹ przez prof. Jacka J. Pietrzyka, zgroma-kierowan¹ przez prof. Jacka J. Pietrzyka, zgroma-dzi³o w Audytorium Maximum UJ ok. 800 lekarzydzi³o w Audytorium Maximum UJ ok. 800 lekarzydzi³o w Audytorium Maximum UJ ok. 800 lekarzydzi³o w Audytorium Maximum UJ ok. 800 lekarzydzi³o w Audytorium Maximum UJ ok. 800 lekarzypediatrów z ca³ej Polski. Doniesieniom naukowympediatrów z ca³ej Polski. Doniesieniom naukowympediatrów z ca³ej Polski. Doniesieniom naukowympediatrów z ca³ej Polski. Doniesieniom naukowympediatrów z ca³ej Polski. Doniesieniom naukowymi dyskusjom przys³uchiwa³a siê tak¿e liczna grupai dyskusjom przys³uchiwa³a siê tak¿e liczna grupai dyskusjom przys³uchiwa³a siê tak¿e liczna grupai dyskusjom przys³uchiwa³a siê tak¿e liczna grupai dyskusjom przys³uchiwa³a siê tak¿e liczna grupastudentów medycyny.studentów medycyny.studentów medycyny.studentów medycyny.studentów medycyny.

W ci¹gu dwóch dni omówione zosta³y m.in. zagad-nienia zwi¹zane z leczeniem atopowym zapalenia skó-ry, stosowaniem glikokortykosteroidów w ró¿nych scho-rzeniach, dermatologi¹ pediatryczn¹, leczeniem zatokprzynosowych u dzieci, postêpowaniem w przypadku cho-roby refluksowej, farmakoterapi¹ w chorobie Kawasa-kiego oraz epidemiologi¹ choroby pneumokokowejw Polsce. Konferencjê uœwietni³ wystêp kwartetuProForma z utworami m.in. Jacka Kaczmarskiego i Sta-nis³awa Staszewskiego.

Szczególnie ciekawym punktem programu by³a se-sja poruszaj¹ca kwestiê krzywdzenia dzieci (zespo³udziecka maltretowanego) i próba odpowiedzi na pyta-nia, kiedy podejrzewaæ maltretowanie oraz jak w takichwypadkach postêpowaæ? Okazuje siê, ¿e tylko w zesz³ymroku w Warszawie odnotowano 151 przypadków prze-mocy wobec dzieci, czego sprawcami byli g³ównie ojco-wie (37%), konkubenci (20%), opiekunki do dzieci(17%) i matki (12%).

Wœród obra¿eñ najczêœciej wymieniane s¹ z³ama-nia koœci u dzieci poni¿ej 3 roku ¿ycia (30%) orazu dzieci poni¿ej 1 roku ¿ycia (50%). Dr Stanis³aw Kwiat-kowski z Uniwersyteckiego Szpitala Dzieciêcego w Kra-kowie przypomina³, ¿e zgodnie z art. 40 ust 1 ustawyz dnia 5 grudnia 1996 roku o zawodzie lekarza i leka-rza dentysty, lekarz mo¿e ujawniæ tajemnicê lekarsk¹,o ile uzyska wiarygodn¹ informacjê o pope³nieniu prze-stêpstwa.

(jod)

przedstawiono te¿ szereg doniesieñ oryginalnych, a na-grodê (grant wyjazdowy na Konferencjê EuroPrevent2012) otrzyma³ doc. M. Adamczak ze Œl¹skiego Uniwer-sytetu Medycznego za pracê, w której ocenia³ wp³yw eks-pozycji na dym tytoniowy w ci¹¿y na stan zdrowia po-tomstwa.

Organizatorem Konferencji by³ dr hab. Piotr Jan-kowski z I Kliniki Kardiologii i Nadciœnienia TêtniczegoCM UJ we wspó³pracy z prof. Andrzejem Paj¹kiem z In-stytutu Zdrowia Publicznego CM UJ. Na zakoñczenie ob-rad og³oszono termin nastêpnej Konferencji poœwieconejkardiologii prewencyjnej, która odbêdzie siê w dniach16-17 listopada 2012 roku równie¿ w Krakowie.

(pj)fot. J. Sawicz

ZJAZDY SYMPOZJA KONFERENCJE

Kontrowersje w pediatrii

Page 33: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

33

– W październiku tego roku Kraków od−wiedzi grupa światowej klasy ekspertów orto−pedii i traumatologii, którzy będą gośćmi i wy−kładowcami organizowanego przez „AO” kur−su stopnia wyższego (advanced) przeznaczone−go dla polskich lekarzy tych specjalności. Bę−dzie to także okazja do świętowania piętnasto−lecia działalności w Polsce organizacji, któraznana jest najszerzej właśnie pod skrótowąnazwą „AO”. Co kryje się za tymi literami?

W 1958 roku zebrało się w Szwajcarii pięciuchirurgów, którzy uważali, że wyniki leczeniaurazów są kiepskie. W owym czasie dominowałoleczenie zachowawcze i opatrunki gipsowe we−dle zasad szkoły wiedeńskiej, a za cel leczeniauznawano uzyskanie zrostu kostnego. Tymczasemchorzy, po długotrwałym leczeniu na wyciągach,miewali liczne dysfunkcje, co nawet zyskało na−zwę „choroby gipsowej”. I oto piątka Szwajca−rów w ciągu kilku lat wypracowała nowatorskiemetody operacyjnego leczenia złamań, a pomógłim w tym pewien zegarmistrz. Zarażony entuzja−zmem tej piątki, porzucił zegarki i zainwestowałcały majątek w wytwórnię implantów kostnych.Wkrótce udało się udowodnić na materiale kli−nicznym, że nowy sposób działania to rewelacja.Teraz niezbędne było upowszechnienie metody.Powołano stowarzyszenie, a potem fundację, Ar−beitsgemeinschaft für Osteosynthesefragen (Gru−

pa robocza do spraw zespoleń kostnych) w skró−cie „AO” i pod tym skrótem instytucja znana jestdziś na świecie.

– Odnoszę wrażenie, że dziś, niemal wszyst−ko co się dzieje ważnego w chirurgii kostnej,albo powstaje w kręgu „AO”, albo zostałoprzez to środowisko zmodyfikowane lub przy−najmniej zaakceptowane.

– To prawda, i co ważne, środowisko to odpoczątku kładło wielki nacisk na edukację, bochirurg, nim dostanie do ręki nowoczesny implant,musi wiedzieć, jak go założyć. To kluczowe za−gadnienie. Fundacja prowadzi też specjalne kur−sy dla wykładowców, bo jak mówił jeden z oj−ców kościoła Jan Chryzostom, nie wolno kazaniagłosić ponad pół godziny, a umiejętność intere−sującego wykładania to umiejętność niemała!

– Ale chirurgia to nie tylko sprawa wiedzy,ale także pewnych umiejętności manualnych.

– Oczywiście, dlatego organizowane przez„AO” kursy składały się zawsze z dwóch części:teorii i ćwiczeń praktycznych. Chirurg dostawałkość, zestaw narzędzi, płytkę i musiał ją podokiem instruktora prawidłowo założyć. Początko−wo używano nawet prawdziwych ludzkich kościi pewnego dnia znany chirurg z Grazu, profesorRudolf Szyschkowitz, w drodze do Davos gdzie

Dwie literki „AO”Rozmowa z prezydentem

AO MID i AO Polanddr. n. med Jarosławem Brudnickim

NAUKA I MEDYCYNA

Page 34: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

34

odbywały się szkolenia, wpadł na cle, na granicyaustriacko−szwajcarskiej z workiem autentycz−nych ludzkich kości udowych w bagażniku samo−chodu. Pierwsze pytanie celników brzmiało:„A gdzie reszta tych szkieletów?” I dobrych kil−ka godzin trwało, zanim udało się wyjaśnić, że tonie seryjny morderca, ale profesor medycyny wio−zący „pomoce naukowe”...

– Dziś, mam nadzieję, pomoce naukowe sąsztuczne?

– To doskonałe imitacje, nawet z powłoką„niemal prawdziwych” tkanek miękkich, nerwówi naczyń krwionośnych. Wszystko dopracowanejak szwajcarski zegarek. Inna rzecz, że filozofia„AO” to nie tylko narzędzia i techniki chirurgicz−ne, ale także czas – określenie najlepszego mo−mentu na wprowadzenia implantu.

Zaczynało się więc od traumatologii, a wkrót−ce dołączyli inni chirurdzy, którzy mają do czy−nienia z tkankami twardymi. Dziś wykształciła sięcała gałąź chirurgów mających do czynieniaz kręgosłupem, z chirurgią twarzowo−czaszkowąi pokaźna gałąź weterynaryjna ucząca, jak leczyć„systemem AO” złamania kości u koni czy nawetu małych zwierząt. To nie wszystko, bo wiado−mo, że chirurg nic sam nie zrobi, dlatego od 1962roku, równolegle, prowadzone są szkolenia dlapersonelu bloku operacyjnego. Dziś „AO”, togigantyczna światowa organizacja z siedzibągłówną w Davos i biurami w Zurychu. W Davosjest też zaplecze laboratoryjne i doskonale wypo−sażony instytut badawczy.

– Polski chirurg, by zapoznać się z tym do−konaniami, musi wędrować do Szwajcarii?

– Cóż, w czasach „żelaznej kurtyny” byliśmyod tej wiedzy praktycznie odcięci, a wyniki le−czenia złamań były, delikatnie mówiąc, średnie.Ale oto w 1996 roku odwiedził Polskę prof. Ema−nuel Trojan, który trafił do Krakowa na rok przedpowołaniem Szpitala im. Rydygiera, gdy naszzespół chirurgów przygotowywał się do nowegozadania w Szpitalu im. Narutowicza. Znalazłwdzięcznych słuchaczy i wkrótce, w 1997 roku,zorganizowany został pierwszy kurs. Wykładał

prof. Joseph Schatzker z Toronto, ale urodzonywe Lwowie.

Prof. Schatzker zetknął się z filozofią „AO”w czasie jednej ze swych europejskich podróżynaukowych, za pośrednictwem prof. MauriceMullera, autora pierwszego podręcznika chirur−gii „nowej generacji”. Przełożył książkę na an−gielski i przyczynił się do światowej kariery sys−temu. Prof. Schatzker, syn człowieka zasłużone−go dla Polski, odznaczonego Virtuti Militari,piłsudczyka, przetrwał jako dziecko okupacjęw warszawskim getcie i Powstanie Warszawskie,po czym wyjechał wraz z matką do Kanady. Dziśprofesor ma 78 lat, ciągle wykłada i prowadzikursy.

– Mówi po polsku?– Doskonale. Dzięki prof. Schatzkerowi przy−

jeżdżali do nas najwybitniejsi specjaliści, a w 2002roku, więc 15 lat temu, 20 polskich chirurgów,założyło Polską Grupę „AO”. Zostałem wtedywybrany na jej szefa i wkrótce udało mi się do−prowadzić do sądowej rejestracji naszego stowa−rzyszenia naukowego. Dziś organizujemy w Pol−sce kursy w oparciu o wiedzę własnych wykła−dowców, a kursy są różne: podstawowe, zaawan−sowane i szczegółowe, dotyczące konkretnychproblemów, np. chirurgii dziecięcej, problematy−ki stawu skokowego, ręki, złamań miednicy, zła−mań osteoporotycznych itp. Przeszkoliliśmy bli−sko 1500 polskich chirurgów, a więc większośćosób czynnych zawodowo w naszej specjalności.

NAUKA I MEDYCYNA

Page 35: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

35

– A samo Stowarzyszenie...?– Grupa członkowska „AO Trauma” liczy dziś

ponad 50 osób, a osiem z nich to wykładowcy napoziomie międzynarodowym, zapraszani od USApo Filipiny. Najbardziej aktywne ośrodki to Kra−ków, Wrocław, Szczecin, Warszawa i Łódź, na−tomiast kursy organizujemy w wielu miastachPolski, aby koledzy mieli ułatwiony dojazd.W roku 2011 mieliśmy kursy w Krakowie i Wro−cławiu, w tym roku odbędą się w Krakowie i Rze−szowie, a były też np. w Białymstoku.

– Szkolenia szkoleniami, ale realne wpro−wadzenie standardów w kraju biedniejszym niżNiemcy czy Szwajcaria, musiało być trudne....

– Nie tylko my mieliśmy takie kłopoty. Bory−kały się z nimi Węgry, Słowacja, kraje byłejJugosławii... W 2004 r. byłem zaproszony nagłówny kurs do Davos jako instruktor i tam, dośćprzypadkowo, z kolegami z Węgier, Słowenii,Turcji i Izraela stwierdziliśmy, że nie jesteśmygorsi od Niemców czy Austriaków, a szereg pro−blemów mamy podobnych czy zgoła identycz−nych. Zdecydowaliśmy się stworzyć związek nie−formalny i organizować kursy dla naszych kra−jów, uwzględniające pewną specyfikę.

– Potrzebna była jednak autoryzacja „AO”.– Pierwszy wspólny kurs zorganizowaliśmy

w Słowenii i rzeczywiście, byliśmy pilnie obser−wowani przez specjalistów. Dziś nikt nas już nieobserwuje. Potem dołączyło 14 innych krajówi stworzyliśmy związek „AO MID” od „middle”czyli „środkowa” w domyśle Europa, ale też „Me−diterran” od Morza Śródziemnego z racji człon−kostwa Grecji czy Izraela. Dziś w Europie do„AO” nie należą tylko cztery kraje – Macedonia,Czarnogóra, Albania i Białoruś. Izrael wprawdzienie należy do Europy...

– … ale widać sytuacja jest tu podobna jakw piłce nożnej. Izrael też jest w UEFA!

– No właśnie. Dziś „AO MID” liczy już18 krajów z Rosją i Ukrainą. To wielki sukces.Spotkał mnie duży zaszczyt bo w zeszłym roku,we wrześniu, zostałem wybrany prezydentem tej

grupy. Mogę też z całą odpowiedzialnością stwier−dzić, że równamy do najlepszych. Kiedyś nie dopomyślenia było, by Niemcy czy Austriacy za−prosili polskiego lekarza, by dał wykład na kur−sie. Dziś mamy to za sobą. Jesteśmy też repre−zentowani w „Board of trustice” grupie 150 „chi−rurgów zaufania”, która jest oficjalnym ciałemdoradczym Międzynarodowej Organizacji Zdro−wia ONZ (WHO). Mam przyjemność zasiadaniaw tym gronie, mogę też powiedzieć, że byłempierwszym Polakiem, któremu dwukrotnie powie−rzono prowadzenie centralnego kursu w Davos,w którym np. w tym roku uczestniczyło 270 leka−rzy z całego świata od Japonii po Belgię czyArgentynę. Miałem 66 wykładowców w tym eks−pertów z Hongkongu czy Ameryki Południowej.

– To niesłychanie zróżnicowane gronosłuchaczy i ich możliwości, czysto techniczne,czy organizacyjne, muszą być bardzo różne.Niekiedy pewnie takie, jak polskiego lekarzaprzed dwudziestu laty?

– Pamiętam reakcję jednego ze słuchaczy.Pytany, co zrobi u siebie po kursie, odpowiedział„popadnę w depresję”.

– Albo będzie po staremu zakładał gwoź−dzie!

– Ależ gwoździe są w porządku! To technikawymyślona w 1938 roku i sprawdzająca się dodziś. Trzeba tylko wiedzieć, kiedy i dlaczego jąstosować.

– A co wiedzą na ten temat studenci? Jakabyła pańska wiedza po studiach?

– Moja wiedza? Żadna! Traumatologii i orto−pedii poświęcano dwa tygodnie zajęć. Do Davospojechałem jako słuchacz w 1997 roku na kurspodstawowy i wróciłem oszołomiony. Oszoło−miony stylem prowadzenia zajęć. Tym, że ludzieumieją rozmawiać, dyskutować, pytać, a nie tyl−ko wysłuchiwać nabożnie uwag ordynatora. Dziśnie idę do pracy bez aparatu fotograficznego.Wszystkie ciekawe przypadki dokumentuję napotrzeby innych lekarzy. Bo „AO” to także gronoprzyjaciół i współpracowników. Jeśli mam pro−

NAUKA I MEDYCYNA

Page 36: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

36

Ta historia jest poniekąd à rebours, czylidziałaniem odwrotnym, zaprzeczającym utar−tym postępowaniom i miała czy raczej ma miej−sce naprawdę.

Oto wbrew stereotypowym opiniom doty−czącym korumpowania lekarzy przez „wdzięcz−nych pacjentów” poważny uczony, prezes za−rządu głównego jednego z największych pol−skich medycznych towarzystw naukowychwystąpił z propozycją, która wprowadziła za−równo etyków, jak prawników w konsternację.

Zaproponował mianowicie zgromadzeniepewnej puli upominków (w rodzaju kosmety−ków czy gadżetów), których rozprowadzeniez a d a r m o wśród pań zachęciłoby je do pod−dania się profilaktycznym badaniom medycz−nym. „Każda metoda jest dobra, gdy stawką jestludzkie życie – powiedział prof. Ryszard Porę−ba, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekolo−gicznego. Co roku na badania powinno zgła−szać się co najmniej milion kobiet. Niestety,mimo wielu apeli i zachęt zgłasza się zaledwiejedna czwarta z nich. Badania i wczesne wy−krycie choroby (szło o raka szyjki macicy – dop.red.) mogą uratować życie, dlatego trzeba wy−

korzystać wszystkie możliwe sposoby, by za−chęcić kobiety do badań”.

I w ślad za powyższym oświadczeniem Pro−fesor zamierza wystosować apel do potencjal−nych sponsorów akcji, którzy zechcieliby prze−kazać na jej rzecz swoje produkty. Zostałybyone przekazane do gabinetów lekarskich, a na−stępnie rozprowadzone wśród pacjentek.

Profesor podkreślił, że jest świadom, żeucieka się do swego rodzaju p r z e k u p s t w a,niemniej jako przewodniczący Rady Programo−wej Polskiej Koalicji na rzecz Walki z RakiemSzyjki Macicy uznał, że wobec faktu iż umie−ralność na to schorzenie należy w Polsce do naj−wyższych w Europie, każda metoda, którazwiększy frekwencję na badaniach jest dobra,zwłaszcza że trudno mówić o wprowadzeniu ba−dań przymusowych.

Profesor dodał też, że ma nadzieję iż owazachęta znacząco poprawi frekwencję na bada−niach. A liczy zwłaszcza na skorzystanie z ofer−ty przez kobiety niezamożne, które najrzadziejuczestniczą w badaniach. Pakiety z prezentamipowinny się pojawić w gabinetach w 2012 roku.

I co Państwo na to?

KOMISJA ETYKI

À rebours...

blem, mogę w każdej chwili zadzwonić lub połą−czyć się internetem z kolegą z drugiej strony glo−bu, który miał podobny przypadek i jestem pe−wien, że uzyskam podpowiedź. „AO” to nie tyl−ko fundacja, laboratoria i podręczniki, ale też ro−dzaj klubu ludzi życzliwych, a wśród wielu wy−dawnictw „AO” jest nawet... książka kucharskaułożona przez znaczące postacie organizacji.

– I jeszcze jedno pytanie. Czy upowszech−nienie technik operacyjnych oznacza ostatecz−ne rozstanie z gipsem?

– Nic podobnego „AO” to nie znaczy „AlwaysOperate”, czyli „zawsze operujemy”, jak powia−

dają złośliwi! Operacje mają swoje ryzykownestrony np. zakażenia pooperacyjne, kwestie ane−stezjologiczne... To co da się leczyć zachowaw−czo – leczymy zachowawczo – powiedział mójprzyjaciel Jurgen Stadler, dziś już emerytowanyordynator oddziału chirurgii w jednym z miaste−czek Schwarzwaldu – „AO” to dowód, że ludziejeśli tylko chcą, mogą zmieniać świat na lepsze.

Rozmawiał: Filip Ratkowski

NAUKA I MEDYCYNA

Page 37: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

37

Nie można się chyba dziwić, że prezes Na−czelnej Rady Lekarskiej zwrócił się z niefor−malną prośbą do Komisji ds. Etyki o komen−tarz, a ta po dyskusji w swoim Prezydium Ko−misji powierzyła swemu przewodniczącemuprzygotowanie nieformalnego stanowiska.

I oto szef Komisji, dr Stefan Bednarz pisze:(...) Trudno jest dyskutować ze stwierdzeniem,że każda metoda jest dobra, gdy stawką jestludzkie życie. Wolałbym jednak poprzestać,w warunkach pokojowych, na łacińskiej mak−symie: „Ultra posse nemo obligatur!” („Nikt niejest zobowiązany uczynić więcej niż może!”)

Czy zatem kluczowy w profilaktyce pro−blem tzw. zgłaszalności potencjalnych chorychdo badań profilaktycznych można powiązaćz działalnością kupiecką, jaką byłoby ich prze−kupywanie za pomocą prezentów? Czy nie jestto raczej sfera, którą powinniśmy powierzyćspecjalistom od edukacji społecznej i mediom?

Zawód lekarza nie jest zwykłym rzemio−słem, nie jest też zwykłą działalnością usłu−gową, którą można zaliczać do sfery handlu(mimo pewnych nacisków w tym kierunku).Dlatego nie przystoi mu stosowanie chwytówhandlowych. Art. 65 KEL mówi wręcz, że „Le−karzowi nie wolno narzucać swoich usług cho−rym lub pozyskiwać pacjentów w sposób nie−zgodny z zasadami etyki i deontologii lekar−skiej (...)”, a te opisane m.in. w art. 63 Kodek−su mówią, że „Lekarz tworzy swoją opinię za−wodową jedynie w oparciu o wyniki swojejpracy (...)”, a więc bez uciekania się do metod,które uchybiają naszemu powołaniu, naszejgodności zawodowej.

Propozycje Pana Profesora, zwraca przyokazji uwagę dr Stefan Bednarz, byłyby takżenakłanianiem lekarzy do łamania zapisów pra−wa farmaceutycznego, które wyraźnie mówi, żedziałalność poprzez obiecywanie korzyści ma−jątkowych, prezentów, różnych ułatwień jest za−broniona.

Reasumując zatem, przewodniczący Komi−sji Etyki NRL pisze: „Szukajmy innych, zgod−nych z prawem i naszym własnym Kodeksem,rozwiązań, w celu poprawy zdrowotności ko−

biet. Natomiast propozycji pana profesora Po−ręby nie możemy uznać za właściwą”.

* * *Cóż można jeszcze dodać? Jeśli nie skutku−

je perswazja, to trudno uznać przekupstwo zawłaściwą metodę. Pomysł Pana Profesora to kli−niczny przykład pewnego rozumowania, któ−rego zwolenników wciąż spotkać można w wie−lu środowiskach: „Cel uświęca środki!”. Do−pełnijmy tę maksymę refleksją Jacka Kuronia,tyle że „Środki deformują cele!”.

Kto tego nie rozumie, niewiele rozumie.

Stefan Ciepły

KOMISJA ETYKI

W dniach 24-25 lutego br. odby³a siê w Uniwersy-teckim Szpitalu Dzieciêcym w Krakowie XXXVI konfe-rencja naukowa „Spotkania kliniczne Chirurgów Dzie-ciêcych z Pediatrami”.

Konferencja ta, maj¹ca d³ug¹, ponad trzydziesto-letni¹ tradycjê, przez lata umo¿liwia³a prezentacje naj-nowszych osi¹gniêæ w diagnostyce, leczeniu, rehabilita-cji i profilaktyce chorób wieku dzieciêcego. W tym rokupodczas obrad omówione zosta³y w gronie wybitnychspecjalistów zagadnienia istotne dla lekarzy klinicystówi lekarzy lecznictwa otwartego, m.in. odniesienie immu-nologii klinicznej do diagnostyki i leczenia chorób wie-ku dzieciêcego.

Podobnie jak w latach ubieg³ych dokonano ocenyaktualnych mo¿liwoœci diagnostycznych, operacyjnychoraz wyników leczenia pediatrycznego i chirurgicznegow wybranych jednostkach chorobowych. Odby³y siê rów-nie¿ prezentacje prac naukowych przez m³odych pra-cowników nauki i studentów z wybranych dziedzin pe-diatrii i chirurgii dzieciêcej.

(jod)

Spotkania kliniczneChirurgów Dzieciêcych

z Pediatrami

Page 38: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

38

8 grudnia 2011 roku odbyło się w Warsza−wie spotkanie Pełnomocników ds. Zdrowia Le−karzy i Lekarzy Dentystów okręgowych izb le−karskich. Otworzył je wiceprezes NRL dr Kon−stanty Radziwiłł, poczuwający się do idei oto−czenia opieką lekarzy wymagających pomocyw zakresie uzależnień od substancji psychotro−powych, szczególnie alkoholizmu i narkoma−nii.

Zebrani wysłuchali na wstępie referatu prof.Pawła Łukowa z Uniwersytetu Warszawskie−go pt. „Profesjonalizm lekarza, a uzależnienia”,w którym postawił tezę, iż uzależnienia spra−wiają, że lekarz przestaje być profesjonalistą.Wywołało to burzliwą dyskusję, w której po−ruszono problem „stygmatyzacji” uzależnione−go i niemedycznego traktowania uzależnieniaprzez prelegenta.

Z kolei radca prawny NIL mgr WojciechIdaszek w referacie „Rodzaje odpowiedzialno−ści za wykonywanie zawodów lekarza i leka−rza dentysty pod wpływem alkoholu – aspektyprawne” omówił, na podstawie aktów praw−nych, odpowiedzialność zawodową, karną, pra−cowniczą, cywilną kontraktową i odszkodo−wawczą lekarza uzależnionego. Przy okazjiuczestnicy dyskusji zwrócili uwagę na brakumocowania prawnego działalności pełnomoc−ników ds. zdrowia lekarzy i lekarzy dentystówokręgowych izb lekarskich. Przeszkodą jest teżinterpretacja pojęcia tajemnicy zawodowej i nie−zrozumienie roli pełnomocników przez niektó−rych prezesów izb okręgowych, co znacznieogranicza możliwość pomocy osobom uzależ−nionym. Postulowano w rezultacie, odbyciewspólnego posiedzenia pełnomocników i pre−zesów okręgowych izb lekarskich oraz opraco−wanie przez Biuro Prawne NIL propozycji do−

tyczących niektórych aspektów prawnych zwią−zanych z leczeniem lekarzy uzależnionych orazprawnych podstaw działalności pełnomocni−ków.

A oto przykłady zaczerpnięte z mediównt. przypadków związanych z uzależnieniemlekarzy wykonujących zawód, jako przyczy−nek do zastanowienia się:

– Z kraju; 2011−02−01 (PAP) Do 3 lat po−zbawienia wolności grozi lekarzowi z oddziałuintensywnej terapii w Gubinie, który usłyszałzarzut narażenia pacjentów na niebezpieczeń−stwo utraty zdrowia lub życia. Wygląd i zacho−wanie lekarza mogły wskazywać, że najpraw−dopodobniej znajdował się pod działaniem sub−stancji odurzających i w takim stanie, jako ane−stezjolog, brał udział w wykonywanych zabie−gach medycznych.

Badania wykazały obecność we krwi leka−rza środków z grupy opioidów. Biegli orzekli,że ich stężenie mogło narazić pacjentów nautratę życia lub zdrowia.

– Z kraju; 2011−01−31 („Gazeta Wybor−cza”; Katowice) Rektor Śląskiego Uniwersy−tetu Medycznego zawiesiła w obowiązkach prof.Jana G., kierownika Katedry Biochemii na Wy−dziale Lekarskim w Katowicach. Profesorpijany prowadził zajęcia ze studentami. O tym,że stan prof. G. wskazuje na to, iż spożył alko−hol, zawiadomiła dziekanat grupa studentów.Dziekan katowickiego wydziału zawiadomiłapolicję, jednocześnie prosząc o sprawdzeniestanu, w jakim znalazł się wykładowca. Bada−nie wykazało ponad 1 promil alkoholu w wydy−chanym powietrzu – poinformował rzecznik ka−towickiej komendy policji.

Wobec prof. G. toczy się teraz na Uniwer−sytecie postępowanie dyscyplinarne. Sprawa

Spotkanie Pełnomocnikówds. Zdrowia Lekarzy i Lekarzy Dentystów

Okręgowych Izb Lekarskich

MEDYCYNA I ...

Page 39: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

39

trafiła też do sądu grodzkiego – podjęcie czyn−ności służbowych pod wpływem alkoholu pod−lega pod kodeks wykroczeń.

Co jakiś czas, niekiedy zbyt często, bulwer−suje społeczeństwo informacja o lekarzu lub le−karzu dentyście wykonującym czynności zawo−dowe w stanie wskazującym na użycie substan−cji psychoaktywnej, najczęściej alkoholu, rza−dziej innych substancji, np. narkotyków.Te ostatnie używane przez lekarzy w celach nie−medycznych ujawnia Narodowy Fundusz Zdro−wia przy kontroli recept przepisywanychw dużych ilościach fikcyjnym pacjentom, któ−rzy nigdy z nich nie skorzystali. NFZ zawiada−mia o tych faktach prokuraturę i okręgowe radylekarskie, co stanowi podstawę postępowań wy−jaśniających rzeczników.

Międzynarodowa statystyczna klasyfikacjachorób i problemów zdrowotnych – rewizjadziesiąta (ICD−10) przedstawia „zaburzeniapsychiczne i zaburzenia zachowania spowodo−wane używaniem środków (substancji) psycho−aktywnych (F10 – F19)”. Grupa ta zawiera za−burzenia, które różnią się stopniem nasileniai obrazem klinicznym, przy czym wszystkie sąnastępstwem użycia jednej lub używania wielusubstancji psychoaktywnych.

Środek taki może być zapisywany przez le−karza lub przyjmowany bez wskazań medycz−nych. Identyfikacja substancji psychoaktywnejpowinna opierać się na wszelkich możliwychźródłach informacji, takich jak dane od pacjen−ta, wynikach badań biochemicznych krwii innych płynów ustrojowych, charakterystycz−nych objawach somatycznych i psychicznych,objawach klinicznych oraz zachowaniu pacjen−ta. Identyfikację może ułatwić znalezienie ww.substancji u pacjenta, a także informacje odosób trzecich.

I tu mamy problem jako lekarze w stosun−ku do kolegów lekarzy. Jak reagować w ichprzypadku, mając świadomość, że nadużywająalkoholu lub zażywają narkotyki, albo że są odnich uzależnieni. Wszelkie „donosy” oceniane

są oczywiście negatywnie. Czy jednak ujaw−nienie problemu, w celu pomocy koleżance lubkoledze, należy taraktować jako donos?

Wcześniej lub później uzależnienie zosta−nie i tak ujawnione z rozległymi niekiedy kon−sekwencjami. Czy ujawnienie uzależnieniaprzez kolegów lekarzy i przekazanie informa−cji Pełnomocnikowi ds. Zdrowia OIL, możeuchronić osobę uzależnioną od konsekwencjinałogu, wpłynąć na zmianę postępowania?Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta.

Instytucjami, do których można zgłosić pro−blem uzależnienia są gminne komisje ds. roz−wiązywania problemów alkoholowych, któredziałają w oparciu o ustawę „O wychowaniuw trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmo−wi“. Mogą one przeprowadzić procedurę są−dową leczenia przymusowego, niekiedy podnadzorem kuratora sądowego. Czy jednakwdrożenie takich procedur może nastąpić z ini−cjatywy Pełnomocnika?

Wiadomo, że istnieje możliwość samodziel−nego zgłoszenia się przez osobę uzależnioną dolicznych placówek prowadzących leczenie uza−leżnionych i świadczących pomoc osobom żyją−cym w bliskich kontaktach z uzależnionym(współmałżonek, dzieci, inni członkowie rodzi−ny). Uświadomienie sobie, że jest się chorym,bywa niekiedy b. trudne, a skorzystanie z po−mocy ludzi czy instytucji leczących uzależnie−nia napotyka na barierę psychiczną. Łatwiejłudzić się swoją silną wolą, która niestety bywazawodna.

A co Ty sądzisz na ten temat?

Dr n. med. Adam WiernikowskiPełnomocnik ds. Zdrowia Lekarzy i Lekarzy Dentystów

OIL w Krakowie

MEDYCYNA I ...

Page 40: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

40 ORL

Z obrad Okręgowej Rady Lekarskiej

W dniach 14 grudnia 2011 roku i 18 stycznia 2012 roku odbyły się posiedzenia OkręgowejRady Lekarskiej, nie licząc nadzwyczajnego posiedzenia ORL w dniu 5 stycznia 2012 rokuzwołanego w sprawie form protestu środowiska lekarskiego przeciw wprowadzeniu ustawyrefundacyjnej i rozporządzeniu o receptach lekarskich.

Relację z wszystkich trzech posiedzeń zawarliśmy w styczniowym numerze 1/126 „Galicyj−skiej Gazety Lekarskiej”, umieszczonym w y ł ą c z n i e na stronach internetowych OIL,ze względu na przejściowe trudności kolportażowe „Gazety Lekarskiej” (po zerwaniu umowyz Axel Springer Polska), a rozprowadzamy swój nakład wspólnie.

W tej sytuacji drukujemy relację z ww. posiedzeń w lakonicznym skrócie, odsyłając zainte−resowanych do wydania internetowego.

Posiedzenia ORL na przełomie 2011/2012I tak 14 grudnia 2011 roku w siedzi−

bie OIL w Krakowie odbyło się ostatnie w 2011roku posiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej.Miało ono po części charakter „opłatkowy”,duszpasterz środowiska lekarskiego ksiądzDariusz Oko (już profesor – gratulujemy!) po−błogosławił zebranych, zaś prezes Andrzej Ma−tyja złożył świąteczne i noworoczne życzenia.

* * *Na wstępie części merytorycznej obrad, pre−

zes A. Matyja złożył sprawozdanie ze spotka−nia Konwentu Prezesów ORL, poprzedzające−go planowane na 16 grudnia br. posiedzenieNRL z udziałem nowego Ministra ZdrowiaBartosza Arłukowicza. Przedyskutowano rów−nież nową koncepcję kolportażu „Gazety Le−karskiej”, nie dochodząc do wspólnego stano−wiska w kwestii podziału kosztów kolportażumiędzy OIL a NIL.

Następnie wywiązała się dyskusja w kwe−stii form protestu wobec ustawy refundacyjnej.M.in. dr Katarzyna Turek−Fornelska zwróciłauwagę na walory propagandowe rozprowadza−nych pieczątek; dr Wiesław Sowa postulowałkonieczność natychmiastowego poinformowa−nia środowiska drogą internetową o ustaleniachNaczelnej Rady w sprawie recept i refundacjipo jej posiedzeniu w dniu 16 grudnia; zaśdr Kazimierz Kłodziński przestrzegł przed zbyt−nim optymizmem związanym z osobą nowego

ministra zdrowia. Dyskusję zakończył dr Ste−fan Bednarz, podkreślając zamęt prawny wokółustawy refundacyjnej oraz potrzebę wstrzyma−nia się od stanowisk do czasu oficjalnego okre−ślenia się w tej sprawie nowych władz resortu.Komentując te wypowiedzi prezes AndrzejMatyja przypomniał starania krakowskiej Izbyi jej biura prawnego, dzięki którym został przy−gotowany dla NRL projekt wniosku w sprawieustawy refundacyjnej do Trybunału Konstytu−cyjnego.

Informację na temat spotkania w Minister−stwie Zdrowia w sprawie zwrotu środkówfinansowych za zadania przejęte od administra−cji państwowej przedstawił wiceprezes JanuszLegutko. Zdaniem samorządu, zaległości resor−tu wobec Izb sięgają 9 mln zł. Na spotkaniużadne korzystne dla Izb decyzje nie zapadły,wręcz przeciwnie resort wycofał się formalniez dotychczasowych umów.

Następnie dr Anna Maciąg, skarbnik OIL,przedstawiła Sprawozdanie z wykonania budże−tu za 3 kwartały 2011 roku: przychody wyko−nano w 74 procentach, wydatki w 68 procen−tach, żadna z komisji problemowych ani agendOIL nie naruszyła planu na 2011 rok.

Sprawozdanie z udziału w posiedzeniu RadyMałopolskiego Oddziału WojewódzkiegoNarodowego Funduszu Zdrowia przedstawiłdr Andrzej Stopa. Jak poinformowano, na po−

Page 41: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

41ORL

siedzeniu NFZ skupił się na poprawie dostęp−ności świadczeń, kładąc nacisk na wzrost ilo−ści godzin pracy placówek AOS. Zapłaty za tzw.nadwykonania nie będzie, bo są one, jakoby,skutkiem złej organizacji pracy placówek. Spra−wozdanie z posiedzenia Rady Funduszu na Pod−karpaciu złożył dr Marek Zasadny, sygnalizu−jąc fakt rosnącej – wg NFZ – ilości skarg nalekarzy. Polemizował z taką opinią m.in. wice−prezes Robert Stępień, stwierdzając że przedewszystkim jest to skutek rosnącej biurokracjinarzucanej lekarzom. Wiceprezes przedstawiłteż przygotowane przez Komisję Stomatolo−giczną stanowisko w sprawie sytuacji polskiejstomatologii (m.in. rosnące koszty ubezpieczeń).

Pod koniec posiedzenia dr Dariusz Kościel−niak, wiceprzewodniczący Komisji Praktyk Le−karskich przedstawił wyniki ok. 100 kontrolidotyczących reklam praktyk indywidualnych.Dopatrzono się wielu naruszeń, gł. dotyczącychNZOZ−ów podlegających Wojewodzie.

W ramach kończących obrady spraw bieżą−cych wiceprezes Marek Zasadny podkreślił po−trzebę ostatecznych rozstrzygnięć dotyczącychremontu bądź budowy siedziby OIL w Przemy−ślu. Postanowiono je podjąć jeszcze przed Okrę−gowym Zjazdem.

Relację z nadzwyczajnego posiedzeniaOkręgowej Rady Lekarskiej 5 stycznia 2012zamieściliśmy w bloku „Kroniki wypadkówreformatorskich”, we wspomnianym wydaniuinternetowym.

Poniżej natomiast sprawozdanie z…

odbytego 18 stycznia 2012 roku ko−lejnego posiedzenia ORL.

I znów tematem dominującym było spra−wozdanie prezesa Andrzeja Matyji z odbytego12 stycznia w Łodzi posiedzenia Konwentuprezesów ORL na temat Uchwały NRL z 16grudnia 2011 roku, w sprawie zawieszenia pro−testu dot. ustawy refundacyjnej do czasu Nad−zwyczajnego Zjazdu Lekarzy w lutym 2012roku. Tenże temat był kontynuowany na posie−dzeniu plenarnym NRL następnego dnia. Głów−ne ustalenia płynące z owych obrad to aprobata

dla działań rządu w sprawie nowelizacji usta−wy refundacyjnej, odstąpienie od akcji „piecząt−kowej” oraz Apel do premiera o odwołanie pre−zesa NFZ Jacka Paszkiewicza.

W dyskusji, która się wywiązała na tle tejrelacji, dr Wiesław Sowa zwrócił m.in. uwagęna nowy, represyjny wobec lekarzy zamysł, wy−nikający z poszerzenia kodu paskowego na re−ceptach z 20 do 22 znaków, w którym pojawisię informacja o preferowanych przez lekarzylekach określonego producenta. Ma to jakobyzapobiec zjawiskom korupcjogennego sponso−ringu. Kto w miejsce szykanowanych koncer−nów prowadziłby i finansował szkolenia leka−rzy, stanowiące furtkę do nowoczesnej medy−cyny – nie wiadomo. Z kolei dr Maciej Dendurapodkreślił, że ustawowy pomysł narzucania le−karzowi ordynacji leku z listy „wskazań refun−dacyjnych” NFZ godzi w istotę zawodu lekarza.W podobnym tonie wypowiedzieli się też drMariusz Janikowski i dr Barbara Wiejowska.

Uwagi do ustawy o działalności leczniczej,obowiązującej od lipca 2011 roku, przedstawi−ła mec. Agnieszka Nawara−Dubiel, zwracającuwagę na pozbawione mocy egzekucyjnej za−kazy reklamowania usług medycznych zawar−te w ustawie oraz na nieuregulowanie w syste−mie miejsca dla praktyk lekarskich wykonywa−nych w instytucjach publicznych w rodzajuZUS, Straży Pożarnej, KRUS itp. Natomiastdr Wiesław Sowa podkreślił brak w ustawie wy−cen kosztów zaświadczeń wystawianych przezlekarzy w rozmaitych sprawach (np. prawojazdy, zwolnienia z zajęć sportowych itp.)Prezes ORL wystąpi ze stosownym wnioskiemw tej kwestii do NRL.

Wprowadzenie do dyskusji nt. dalszych lo−sów budowy siedziby Delegatury OIL w Prze−myślu przedstawił wiceprezes dr Jerzy Friedi−ger, który przypomniał dotychczasowe dziejetego przedsięwzięcia. Dotychczasowe kosztyponiesione na ten cel wyniosły po ok. 100 tys.zł na zakup działki i projekt architektoniczny(łącznie 213 tys. zł).

W związku z odzyskaniem przez Izbę bu−dynku przy ul. Krupniczej 11a i jego koniecz−

Page 42: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

42

nym remontem, przed ORL stanęła ewentual−ność wstrzymania budowy siedziby delegaturyw Przemyślu, która to kwestia wzbudziła roz−bieżne opinie wśród członków ORL. W dysku−sji podniesiono także kwestie wielkości siedzi−by (może zbyt dużej), stosunkowo niewielkiejliczby lekarzy w rejonie dawnego woj. prze−myskiego, a prezes A. Matyja przedstawił za−biegi Izby (niestety, nieskuteczne) o pozyska−nie na własność w Przemyślu aktualnie wynaj−mowanej siedziby, pięknie położonej w Rynkuprzemyskim. Z kolei dr J. Tętnowski wspomniałwarunki ekonomiczne, w jakich podejmowanabyła decyzja o budowie nowej siedziby (niebyło mowy o kryzysie), a dr J. Legutko o do−brej wówczas kondycji finansowej Izby, wyni−kającej z ulokowania kapitałów na funduszachinwestycyjnych. Niemniej już blisko dwa latatrwa „stan zawieszenia” inwestycji – stwierdziłw imieniu Okręgowej Komisji Rewizyjnej jejprzewodniczący dr Jerzy Pasadyn – i taki stanjest nie do przyjęcia.

W konkluzji długotrwałej dyskusji dr JerzyFriediger zaproponował („z bólem”, jakob. wnioskodawca inwestycji w Przemyślu)wstrzymanie decyzji o budowie delegatury i takiostatecznie wniosek ORL przedstawi w marcu2012 roku na Okręgowym Zjeździe.

W dalszym toku obrad zreferowano praceZespołu ORL ds. Oceny Zasobów Kadrowychi Materialnych Ochrony Zdrowia w Małopol−sce, które przedstawił dr Zbigniew Darasz.„Opracowanie” zostanie przekazane Wojewo−dzie. Następnie Rada rozważyła wniosek o za−kupienie na własność z gruntem, dzierżawio−nej dotąd, siedziby Delegatury w Nowym Są−czu (za 279 tys. zł). Zebrani opowiedzieli sięza kupnem, pod warunkiem jednak obniżeniaceny.

Z kolei wiceprezes J. Legutko przedstawiłprzebieg negocjacji w Ministerstwie Zdrowia,w sprawie zwrotu kosztów z tytułu zadań prze−jętych od administracji państwowej. Wobecniechęci do kompromisu ze strony władz MZ,ustalono, że mimo kosztów Izba będzie konty−

nuować działania apelacyjne, które prowadzimec. Agnieszka Nawara−Dubiel.

W dalszym toku obrad dr Lech Kucharskiw imieniu Komisji Kształcenia przedstawiłopinie dotyczące resortowego projektu specja−lizacji, wprowadzającego np. w medycynie ro−dzinnej dwuletni system modułowy. Komisjaopowiedziała się za wydłużeniem czasu cyklumodułowego do trzech lat i za finalizowaniemgo egzaminem państwowym. W dyskusji człon−kowie Rady (dr J. Friediger i dr R. Stępień)dalsze zgłosili wątpliwości.

Rada omówiła też zasady kolportażu i wy−dawania „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej” orazjej edycji stomatologicznej w 2012 roku na tleproponowanych przez NRL rozwiązań kolpor−tażowych. Po dyskusji przyjęto uchwałę o wy−daniu w br. 6 edycji „GGL” i 4 wydań denty−stycznych.

Ostatnim punktem obrad była kwestia sys−temu ochrony danych osobowych w Izbie, czy−li dostępu do FINN. Po argumentach dr M. Ja−nikowskiego – z dostępu do systemu wycofałosię pięciu członków Prezydium. Powołano ze−spół (w składzie M. Janikowski, A. Nawara−Dubiel i D. Wójtowicz) do przygotowania re−gulaminu wewnętrznej dostępności do FINN nanastępne posiedzenie ORL.

Rada przyjęła jeszcze rezygnację dr. RobertaStępnia z prowadzenia nadzoru nad zbieraniemskładek członkowskich, obowiązki te przejął drJacek Tętnowski oraz zaakceptowała wstępniezakup z „Medycyny Praktycznej” licencji nadruk recept, zawierających zakodowany systemrefundacji leków, ułatwiający wypisywanie re−cept. Płytki z systemem, warte ok. 10 zł za sztu−kę, byłyby (za złotówkę) rozprowadzane wśródzainteresowanych lekarzy w Izbie – o ile – posondażu w środowisku lekarskim, płytka z sys−temem okaże się pożądana i pomocna przywystawianiu recept.

(cis)

ORL

Page 43: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

43

Już sama nazwa brzmi egzotycznie. A nie ma do tego jądra Afryki równikowej wyjazdówturystycznych organizowanych przez biura podróży, nie ma safari, ani nadmorskich kuror-tów, choć są góry wysokie na ponad 4000 metrów, jest 170 km morskiego wybrzeża ZatokiGwinejskiej, są afrykańskie dżungle i stepy nad jeziorem Czad. Jest za to bieda. To kraj więk-szy niż Polska, zamieszkany przez ok. 15 mln mieszkańców z kilkudziesięciu plemion,w blisko połowie analfabetów, w jednej czwartej wyznawców animizmu. Góry Kamerunu odkry-wał i zdobywał – przypomnijmy – w 1883 roku polski podróżnik Michał Szolc-Rogoziński.

Już po raz drugi grupa krakowskich lekarzy tym razem w składzie: Jarosław Garlicki (ane-stezjolog), chirurdzy: Rafał Solecki, Wojciech Kibil, Georges Kamtoh z I Kliniki Chirurgicznej,Jerzy Friediger (Szpital Bonifratrów), lek. Maciej Matyja i dypl. pielęgniarka Marta Piszczekwybrała się do Kamerunu, aby w tamtejszym szpitalu w Obala (50 km od stolicy Jaunde)operować.

Natomiast sam wyjazd całe-go zespołu z Krakowa do Kame-runu dokonał się na koszt wła-sny uczestników, bez pomocy ja-kiejkolwiek organizacji charyta-tywnej. Jedyna pomoc jaką uzy-skali polegała na darmowympozyskaniu pewnej ilości lekówi materiałów opatrunkowych.

Inicjatorem wyjazdu był Geo-rges Kamtoh, Kameruńczyk, któ-ry nas do tego wyjazdu zachęcił.Stowarzyszenie dla Zdrowiai Edukacji, założone przez jegorodziców, było w Kamerunie organizatorem naszego pobytu, przygotowując na nasz przy-jazd miejscowy szpital, organizując wstępną kwalifikację do operacji i transport przy nieoce-nionej pomocy Konsula Honorowego RP w Kamerunie p. Mirosławy Etogi. Przez większączęść naszego pobytu całą naszą grupę gościli i żywili państwo Kamtoh.

43

Kamerun– kraj w sercu Afryki

Kamerun– kraj w sercu Afryki

Page 44: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

44

W Kamerunie nie istnieje bezpłatnelecznictwo. Chorzy przez nas operowani(w ogromnej większości z powodu prze-puklin) prawdopodobnie nigdy nie byli-by leczeni. Środki przeciwbólowe, opa-trunkowe, antybiotyki przywieźliśmy zesobą. Salę pooperacyjną zaimprowizowa-no w namiocie dostarczonym przez woj-sko, bo szpital i jego wyposażenie nie sąprzygotowane na przyjęcie 14 chorychoperowanych dziennie. A wokół namio-tu koczował całymi dniami, tłum rodzinpacjentów, czekających na swych opero-wanych bliskich. Ale nie będę Czytelni-ków zanudzał opowieściami o naszychprzygodach.

Popatrzcie raczej na zdjęcia. Urodaludzi i krajobrazu może się przyśnić...

Jerzy Friediger

Kamerun– krajw sercuAfryki

Kamerun– krajw sercuAfryki

Page 45: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

45

Page 46: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

46

20. MiêdzynarodoweTargi Stomatologiczne

KRAKDENTW dniach 8-10 marca br. odbêd¹ siê jubileuszowe,

20. Miêdzynarodowe Targi Stomatologiczne Krakdent2012 po³¹czone z Miêdzynarodow¹ Konferencj¹ DentalSpaghetti. Podczas Targów odbêdzie siê kilkanaœciekursów medycznych, m.in. „Sytuacje kryzysowe w gabi-necie stomatologicznym”, „Periodontologia – lusterkiemimplantologii”, „Problemy uk³adu ruchu i zarys ergo-nomii w praktyce stomatologicznej”, „Nowoczesna en-dodoncja – uzbrojonym okiem lekarza praktyka.

STOMATOLOGIA

Od kwalifikacji zêba do leczenia endodontycznego posposoby odbudowy zêbów po leczeniu kana³owym”,„Najwa¿niejsze elementy praktyki periodontologicznejw gabinecie stomatologicznym”.

Dodatkowo wystawcy Krakdentu ju¿ po raz drugibêd¹ mogli wzi¹æ udzia³ w akcji charytatywnej na rzeczdomów dziecka, rodzin zastêpczych i œwietlic œrodowi-skowych z województwa ma³opolskiego – Dentopomoc.

Warto zaznaczyæ, ¿e w tym rokuWarto zaznaczyæ, ¿e w tym rokuWarto zaznaczyæ, ¿e w tym rokuWarto zaznaczyæ, ¿e w tym rokuWarto zaznaczyæ, ¿e w tym roku po raz pierw-po raz pierw-po raz pierw-po raz pierw-po raz pierw-szy w nazwie Targów pojawia siê przymiotnik miê-szy w nazwie Targów pojawia siê przymiotnik miê-szy w nazwie Targów pojawia siê przymiotnik miê-szy w nazwie Targów pojawia siê przymiotnik miê-szy w nazwie Targów pojawia siê przymiotnik miê-dzynarodowe – otó¿ Targi Stomatologiczne Krak-dzynarodowe – otó¿ Targi Stomatologiczne Krak-dzynarodowe – otó¿ Targi Stomatologiczne Krak-dzynarodowe – otó¿ Targi Stomatologiczne Krak-dzynarodowe – otó¿ Targi Stomatologiczne Krak-dent zosta³y wyró¿nione Certyfikatem UFI do³¹cza-dent zosta³y wyró¿nione Certyfikatem UFI do³¹cza-dent zosta³y wyró¿nione Certyfikatem UFI do³¹cza-dent zosta³y wyró¿nione Certyfikatem UFI do³¹cza-dent zosta³y wyró¿nione Certyfikatem UFI do³¹cza-j¹c tym samym oficjalnie do grona najwa¿niejszychj¹c tym samym oficjalnie do grona najwa¿niejszychj¹c tym samym oficjalnie do grona najwa¿niejszychj¹c tym samym oficjalnie do grona najwa¿niejszychj¹c tym samym oficjalnie do grona najwa¿niejszychwydarzeñ targowych na œwiecie.wydarzeñ targowych na œwiecie.wydarzeñ targowych na œwiecie.wydarzeñ targowych na œwiecie.wydarzeñ targowych na œwiecie.

Kalendarium stomatologicznemarzec – maj 2012

KA

LEN

DA

RIU

M

8-10 marca – KrakówXX Miêdzynarodowe Targi Stomatologiczne Krakdent

10 marca – KrakówXI Konferencja Miêdzynarodowa Dental Spaghetti

16-18 marca – Krynica-ZdrójKonferencja Naukowo-SzkoleniowaLekarzy Stomatologów

22-24 marca – ZabrzeKonferencja Naukowo-SzkoleniowaSekcji Stomatologii Dzieciêcej PTS

30-31 marca – WarszawaXI Konferencja Naukowa Polskiej AkademiiStomatologii Estetycznej

2-3 kwietnia – LiverpoolThe British Society of Prosthodontics (BSSPD)Annual Conference 2012

13-14 kwietnia – WarszawaKrajowe Sympozjum Osteologia „Nowe kierunkiw chirurgii regeneracyjnej tkanek miêkkich. Poprawaprzewidywalnoœci w chirurgii regeneracyjnej koœci”

21-22 kwietnia – £ódŸXVIII Miêdzynarodowa Studencka Konferencjaim. K³opotowskiego

23-25 kwietnia – Na³êczówXIV Miêdzynarodowa Konferencja Okr¹g³ego Sto³u„Kszta³cenie przed- i podyplomowe w stomatologii”

26 kwietnia – Na³êczówVI Miêdzynarodowa Konferencja Naukowo-Szkolenio-wa pt. „Œrodowisko jamy ustnej problemem interdy-scyplinarnym”

17-19 maja – AugustówWiosenne Podlaskie Spotkania Stomatologiczne

24-25 maja – KrakówXXXIII Konferencja Sekcji Ortopedii Szczêkowej PTS –Gloria Orthodontiae 2012

25-27 maja – Wis³aKonferencja Naukowa„In¿ynieria biomedyczna w stomatologii”

Page 47: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

47

Zebrania ogólne

24 marca 2012 rokuCentrum Dydaktyczno−Kongresowe CM UJGodz. 11.00

Prof. dr hab. n. med. Krystyna ObtułowiczZakład Alergologii Klinicznej i ŚrodowiskowejCM UJAlergia na leki i materiały stomatologiczne

Kszta³cenie ustawiczne KS ORLw AWF

Komisja Stomatologiczna ORL w Krakowie zaprasza na kolejne wyk³adyw ramach cyklu kszta³cenia ustawicznego, które odbêd¹ siê w œrody:

28 marca, 25 kwietnia oraz 30 maja 2012 rokuw auli Akademii Wychowania Fizycznego przy al. Jana Paw³a II 78 w Krakowie

STOMATOLOGIA

Zg³oszenia i informacje: Biuro Komisji Stomatologicznej ORL p. K. Trela, tel. 12 619 17 18

28 marca 2012 roku (œroda),godz. 16.00Tematy wyk³adów:Lek. dent. Aleksander P³óciennik – prywatna praktykaKraków – Nowe i tradycyjne metody leczenia w stoma-tologii – przegl¹d przypadków

Tech. dent. Jolanta WoŸniak – Laboratorium TechnikiDentystycznej Kraków – Nowoczesne technologie i ma-teria³y stosowane w protetyce stomatologicznej. Zaletyi wady.

25 kwietnia 2012 roku (œroda),godz. 16.00Tematy wyk³adów:dr n. med. Dorota Koœcielniak – Pracownia Stomatolo-gii Dzieciêcej, Instytut Stomatologii CM UJ – – – – – Urazy zê-bów w wieku rozwojowym – diagnostyka i leczenie. Po-wik³ania pourazowe

Tematy nastêpnego szkolenia w dniu: 30 maja 2012roku zostan¹ umieszczone na stronie internetowej Ko-misji Stomatologicznej www.oilkrakstom.pl

Zarz¹d Krakowskiego Oddzia³uPolskiego Towarzystwa

Stomatologicznego zaprasza naposiedzenia naukowo-szkoleniowe

Polskie TowarzystwoStomatologiczne

PTS

Dr n. med. Piotr MajewskiKatedra Protetyki Stomatologicznej IS CM UJPrzyczyny i leczenie powikłań w implantoprote−tyce

Zebrania Kół Sekcji Specjalistycznych

24 marca 2012 rokuZebranie Koła SekcjiStomatologii Zachowawczej PTS

Centrum Dydaktyczno−Kongresowe CM UJGodz. 10.00

Lek. dent. Katarzyna Dobroś, dr hab. n. med. Jo−anna ZarzeckaZakład Stomatologii Zachowawczej z EndodoncjąIS CM UJStany chorobowe zatok szczękowych jako powi−kłanie leczenia endodontycznego

Page 48: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

48 KOMISJA DS. UZDROWISK

W dniu 13 grudnia 2011 r. pod przewodnictwemdr. Jerzego Pasadyna odbyło się posiedzenie Komi−sji ds. Uzdrowisk ORL. W zebraniu, prócz człon−ków Komisji w osobach Jana Kucmina i KrzysztofaWróblewskiego udział wzięli zaproszeni goście: kie−rownik Działu Lecznictwa Uzdrowiskowego MOWNFZ Anna Kozdra, prezesi zarządów uzdrowisk:Aleksandra Niżankowska („Swoszowice”), IzabelaJabłońska („Glinik” S.A. z Wysowej Zdroju),Andrzej Kowalczyk i jego z−ca Andrzej Walawski(„Uzdrowisko Rabka” S.A.), Jakub Laurasiewicz(Sanatorium „Zgoda” z Krynicy−Zdroju). Samorządterytorialny reprezentował Burmistrz Krynicy−Zdro−ju dr Dariusz Reśko. Obecny był również prezesORL w Krakowie prof. Andrzej Matyja, któryw swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie uzdro−wisk dla Małopolski.

Nasze województwo – przypomnijmy – plasujesię na 2 miejscu w Polsce, po Dolnym Śląsku, podwzględem ilości uzdrowisk, liczby łóżek sanatoryj−nych i szpitalno−uzdrowiskowych.

Punktem wyjścia spotkania była prośba prezesaNRL w Warszawie dr. Macieja Hamankiewiczao ustosunkowanie się Komisji do problemów„Uzdrowiska Rabka” na tle trudności w dostępiepersonelu lekarskiego o odpowiednich kwalifika−cjach do pracy w lecznictwie uzdrowiskowym.Problem ten dotyczy wszystkich uzdrowisk w Pol−sce. Wymogi formalne postawione przez NFZ wy−

nikające z rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dot.zakładów Lecznictwa Uzdrowiskowego są prawieniemożliwe do spełnienia, zaś ich rygorystyczneegzekwowanie grozi zapaścią działalności sanato−ryjnej i funkcjonowania uzdrowisk.

Komisja, biorąc pod uwagę opinie przedstawi−cieli uzdrowisk, samorządów terytorialnych i MOWNFZ zaproponowała konkretne rozwiązania syste−mowe oraz zmiany w przepisach dot. lecznictwauzdrowiskowego, a w szczególności:

– obowiązek spełnienia wymagań dotyczącychposiadanych specjalizacji jedynie w stosunku doordynatora (konsultanta) danego zakładu lecznic−twa uzdrowiskowego,

– możliwość pracy pod nadzorem ordynatora(konsultanta) lekarzy w trakcie specjalizacji, a tak−że po pierwszym stopniu specjalizacji w specjalno−ściach klinicznych,

– określenie i doprecyzowanie wymagań doty−czących ilości lekarzy zatrudnionych w jednostcelecznictwa uzdrowiskowego (proporcjonalnie do ilo−ści pacjentów),

– zmniejszenie obecnie wymaganej ilości spe−cjalistów rehabilitacji medycznej w zakładach lecz−nictwa uzdrowiskowego (wg zasady – jeden lekarzspecjalista rehabilitacji medycznej na 40 pacjentów”(przy zachowaniu wymogów dot. ilości specjalistóww tożsamej dyscypinie klinicznej lub pokrewnejz profilem oddziału). Obecnie obowiązujące norma−tywy są bardziej restrykcyjne niż np. w szpitalacho wysokim stopniu referencyjności.

– odejście od dotychczasowego sposobu rozli−czania godzin etatowych. Odpowiedzialność za wła−ściwą jakość usług medycznych winna spoczywać nazarządzających zakładem lecznictwa uzdrowiskowe−go, w tym decyzja o ilości i sposobie zatrudnienialekarzy, proporcjonalnym do ilości pacjentów (wgzasady – 70 łóżek na pełny etat lekarski).

– wyłączenie z wymogów dot. kwalifikacji (cyt.w rozporządzeniu) lekarzy pełniących dyżury uzdro−wiskowe i dopuszczenie do dyżurowania lekarzyposiadających prawo wykonywania zawodu. Obec−nie istnieją znaczne ograniczenia możliwości peł−nienia dyżurów przez lekarzy posiadających Prawo

Z obrad Komisji Uzdrowisk ORL

Komu i dlaczego nie wolno pracowaćw zakładach lecznictwa uzdrowiskowego?

Page 49: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

49

Wykonywania Zawodu, a nie będącymi specjalista−mi z danej dziedziny klinicznej zgodnej z profilemleczniczym uzdrowiska. Jest to zasada restrykcyjna,eliminująca z możliwości pełnienia dyżurów m.in.lekarzy w trakcie specjalizacji.

– należy zmienić zasady dot. zatrudnienia Leka−rza Naczelnego Uzdrowiska, wskutek obecnych od2009 roku istnieją wakaty we wszystkich uzdrowi−skach w Małopolsce.

Komisja ds. Uzdrowisk ORL przedstawiła kil−ka propozycji dot. kształcenia kadry w zakresie lecz−nictwa uzdrowiskowego (balneologia i medycynafizykalna) oraz sposobu rozwiązania problemuobsady Lekarzy Naczelnych w miejscowościach

Od redakcji:Przy okazji przypominamy, ¿e w dniu 16 grudnia 2011 r.Naczelna Rada Lekarska podjê³a Uchwa³ê o ponownym po-wo³aniu (po blisko 2-letniej przerwie) Zespo³u ds. UzdrowiskNRL, w przeœwiadczeniu ¿e przywraca forum reprezentacji le-karzy uzdrowiskowych z terenu ca³ego kraju. Przewodnicz¹-cym Zespo³u zosta³ wybrany dr. Jerzy Pasadyn, któremu ser-decznie gratulujemy.

posiadających status uzdrowiska. Znajdą się onew rocznym sprawozdaniu Konsultanta Wojewódz−kiego. Na tym posiedzenie zakończono.

(jp)

KOMISJA DS. UZDROWISK

Miêdzy niebem a ziemi¹, miêdzy wysublimowan¹etyk¹ a przyziemnymi ¿yciowymi problemami, miê-dzy Naczeln¹ Rad¹ Lekarsk¹ a szeregowym lekarzemjawi siê przepaœæ, a nawet otch³añ. Takie wra¿enieodnios³a znaczna wiêkszoœæ lekarzy na prze³omie roku2011/2012. Dlaczego tak siê dzieje, ¿e ci którzy maj¹nas reprezentowaæ, w tym nasze ¿ywotne, ¿yciowesprawy, bo nie interesy – jak to okreœlaj¹ nasi opo-nenci – nagle kapituluj¹, daj¹ siê zmanipulowaæ mi-ra¿ami rzucanych na wiatr obietnic. Czy¿by nie wie-dzieli z kim maj¹ do czynienia? Je¿eli nie wiedz¹, tochyba warto odes³aæ ich pod adres www.onet.tv/agent-arlukowicz,6100252, 1,klip.html#. Tam odkrywaswoj¹ prawdziw¹ twarz agent Bartek, którego – jakmówi – od zawsze „krêci³o manipulowanie grup¹”.Doprawdy trudno mieæ zaufanie do cz³owieka, któryz krytyka i oponenta ustawy refundacyjnej staje siêjej admiratorem i realizatorem. Nie dziwmy siêzatem obawom tych, którzy zachowuj¹ siê jak nie-wierny Tomasz i dopóki nie zobacz¹ uchwalonejnowej, bezpiecznej dla lekarzy ustawy, nie opusz-czaj¹ gardy.

Polski Minister Zdrowia manipuluje wszystkimipolskimi obywatelami, nazywaj¹c ich „polskimi pa-cjentami”, manipuluje równie¿ grup¹ polskich leka-rzy i polskich farmaceutów. Te ostatnie dwie grupyzdaj¹ sobie sprawê z tych manipulacji, ale pozosta³erzesze obywateli wierz¹ ministrowi. Jawi siê on bo-wiem jako ich dobroczyñca, bowiem na oczach naro-du, œledz¹cego konferencjê prasow¹ w telewizji,Dobre Panisko przydziela zni¿ki i refundacje na wy-brane leki, by uspokoiæ przera¿onych pacjentów, b¹dŸskierowaæ ich gniew i agresjê na lekarzy. W pierw-szym momencie ma równie¿ poparcie „refundowa-nych” chyba przez NFZ polskich mediów, które w krzy-wym zwierciadle przedstawiaj¹ nieporadnych doktor-ków nie umiej¹cych pos³ugiwaæ siê internetem, tak jakdoktor Radziwi³³ w domu pacjenta. Lekarzy, którzynie potrafi¹ nauczyæ siê 25 pozycji leków z ró¿nymstopniem refundacji, niezdolnych do sprawdzenia czypacjent jest ubezpieczony, czy te¿ nie. Rozmaite epi-tety, w domyœle nieuki i niedojdy, sypi¹ siê pod na-szym adresem w pierwszych dniach akcji piecz¹tko-wej. A równoczeœnie nikt z lekarzy nie mo¿e siê prze-biæ do mediów i do spo³eczeñstwa z meritum sprawy,czyli z problemem karania i odpowiedzialnoœci finan-sowej lekarzy za ewentualne b³êdy w wypisywaniu re-cept czy nieodpowiednim okreœleniu stopnia ich re-fundacji.

FELIETON

Miêdzy niebem a ziemi¹,czyli polski PAT i MATw ochronie zdrowia

Page 50: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

50

Wprowadzana z dniem 1 stycznia 2012 roku usta-wa czyni z lekarzy urzêdników pañstwowych stoj¹cychna stra¿y pieniêdzy Narodowego Funduszu Zdrowia.Funduszu, który na nowej liœcie leków refundowanychzaoszczêdzi³ 738 milionów z³. Kto zatem straci³?I tu niespodzianka – „polski pacjent”, który dop³aci302 miliony z³otych wiêcej do leków refundowanych.Po ujawnieniu tych danych przez IMS Health powolizaczynaj¹ siê polskiemu myœl¹cemu, a nie tylko za-cietrzewionemu pacjentowi, otwieraæ oczy. Kto tu mówiprawdê, a kto jest manipulantem. I od tego momentuzaczynaj¹ pojawiaæ siê ró¿ne g³osy mniej z³oœliwewobec naszego œrodowiska. Zaczynamy mieæ popar-cie w walce ze z³ym prawem, z bezdusznymi urzêdni-kami, z koniunkturalnymi pos³ami ustawodawcami.

Pojawia siê te¿ g³os ksiêdza Jacka Wiosny-Strycz-ka, duszpasterza Collegium Medicum UJ w Krakowie,który zastanawia siê na ³amach „Dziennika Polskie-go”, kim ma byæ lekarz? Czy ma to byæ zawód s³u¿¹cyinnym swoj¹ wiedz¹ i umiejêtnoœciami, czy ma to byæurzêdnik wype³niaj¹cy stertê papierów? I czy do tegopotrzebne s¹ 6-letnie studia i lata specjalizacji?

Polski Minister Zdrowia mówi, ¿e je¿eli chcemybyæ dysponentami pañstwowych pieniêdzmi na rynkuleków, to musimy byæ pod kontrol¹, w przeciwnymbowiem razie roztrwonimy je bezmyœlnie. Czy maciekoledzy poczucie trwonienia pieniêdzy wypisuj¹c cho-remu receptê, bo ja nie.

W ca³ym tym akcie samoobrony lekarzy jak zwy-kle brakuje g³osów naszych luminarzy – grona pro-fesorskiego, które nabiera wody w usta. Dlatego szcze-gólne podziêkowania nale¿¹ siê profesorowi Wies³a-wowi Jêdrzejczakowi, który opublikowa³ list do wszyst-kich adwersarzy ur¹gaj¹cych lekarzom. Przedstawiaw nim czarno na bia³ym, jak dzia³a ta oprotestowy-wana przez nas ustawa, czym grozi nam uznaniowoœæNFZ i wyliczane przez niego kary. Strach siê baæ.

Dlaczego zatem nie by³a w stanie tego zagro¿e-nia w³aœciwie oceniæ zgromadzona 16 grudnia Naczel-na Rada Lekarska, która zgodzi³a siê na zawieszenieakcji piecz¹tkowej? B¹dŸmy konsekwentni, bo alboracja jest po naszej stronie i nale¿y zmieniæ brzmie-

nie ustawy, albo dalej bêdziemy zachowywaæ siêw stylu „i chcia³abym i bojê siê”. Czego siê boimy?GroŸnego spojrzenia agenta Bartka, gniewu premie-ra i jego kar zgodnych z polskim prawodawstwem,czy naszego niezdecydowania. Czy tak naprawdêchcemy uprawiaæ wolny zawód, czy te¿ ca³kiem znie-wolony?

Nie chcemy nikogo krzywdziæ, a ju¿ na pewno niejest nasz¹ intencj¹ szkodzenie chorym czy biednympacjentom, ale te¿ nie pozwólmy krzywdziæ nas i na-szych rodzin.

Za nami i z nami jest te¿, co warto wiedzieæ,Federacja Polonijnych Organizacji Medycznych, którawystosowa³a list do premiera Donalda Tuska, Mini-stra Zdrowia Bartosza Ar³ukowicza, Marsza³ek SejmuEwy Kopacz, przewodnicz¹cego Sejmowej KomisjiZdrowia Boles³awa Piechy i naszych reprezentantów:prezesa NIL Macieja Hamankiewicza, przewodnicz¹-cego OZZL Krzysztofa Bukiela i prezesa Porozumie-nia Zielonogórskiego Jacka Krajewskiego. W liœcie tymudziela nam poparcia w staraniach o odbiurokraty-zowanie pracy lekarza i apeluje o rozwi¹zanie nara-staj¹cego kryzysu w systemie ochrony zdrowia, oferu-j¹c miêdzynarodowe doœwiadczenie. Nie jesteœmy za-tem sami, warto wiêc, by wymienieni powy¿ej liderzypolskiego œrodowiska lekarskiego zwarli szyki i przy-st¹pili do dzie³a. Poparcie i determinacja wœród leka-rzy jest. Nie roztrwoñmy tego.

Pisz¹c ten felieton 12 stycznia widzê œwiate³kow tunelu, co nie oznacza, ¿e siê gdzieœ wybieram.Pozostajê z Wami.

Dr med. Janina Lankosz-LauterbachRzecznik Regionu Ma³opolskiego OZZL

Kraków, 12 stycznia 2012 roku

FELIETON

Page 51: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

51ZJAZDY SYMPOZJA KONFERENCJE

– taki tytuł nosiła tegoroczna V KrakowskaKonferencja Naukowo−Szkoleniowa, która odbyłasię 21 stycznia 2012 roku w Nowohuckim Cen−trum Kultury zorganizowana przez Klinikę Cho−rób Zakaźnych CM UJ oraz Oddział KrakowskiPol. Tow. Epidemiologów i Lekarzy Chorób Za−kaźnych pod patronatem prof. Wojciecha Nowa−ka prorektora UJ i prof. Tomasza Grodzickiego,dziekana Wydz. Lekarskiego.

Spotkanie adresowane było do lekarzy POZ,zwł. lekarzy rodzinnych, internistów, pediatrówi lekarzy chorób zakaźnych. W programie znala−zły się współcześnie występujące ważne proble−my chorób zakaźnych i medycyny podróży, wak−cynologii, epidemiologii i zakażeń szpitalnych.Referaty dotyczyły interdyscyplinarnych proble−mów, mających zastosowanie w codziennej prak−tyce lekarskiej oraz rezultatów najważniejszychbadań klinicznych. Wśród zaproszonych wykła−dowców i obecnych gości znalazło się wiele uzna−nych autorytetów w dziedzinie chorób zakaźnych,m.in. prof. Andrzej Horban – konsultant krajowyw dziedzinie chorób zakaźnych i prof. KrzysztofSimon – prezes ZG Pol. Tow. Epidemiologów.Prestiż konferencji podnosiła też obecność prze−wodniczącego Polskiej Grupy Ekspertów HCVi HBV prof. Waldemara Haloty oraz prof. JackaJuszczyka.

Tematyka Konferencji obejmowała problema−tykę chorób odkleszczowych, w tym postępyw rozpoznawaniu i leczeniu neuroboreliozy (prof.Sławomir Pancewicz z UM w Białymstoku), cho−rób zawlekanych do Polski (gł. malarii), bezpie−czeństwa zdrowotnego w podróży, wirusowychzapaleń wątroby i ich powikłań, a przede wszyst−kim najnowszych metod leczenia zakażeń HBVi HCV przedstawione przez członków PolskiejGrupy Ekspertów HCV i HBV pod kierownic−twem prof. Roberta Flisiaka, prorektora Białostoc−kiego UM. Podkreślił on także niedostatki reali−zowanych w Polsce programów terapeutycznych,podkreślając fakt że skuteczne leczenie HCV ma

Współczesne problemychorób zakaźnych

walor profilaktyczny, ponieważ wciąż nie maszczepionki chroniącej przed zakażeniem HCV.Zagrożenie dla zakażonych HCV lub HBV wyni−ka również z faktu, że oba wirusy są kanceroge−nami. Bardzo często jest ono wykrywane przy−padkowo, w fazie poważnego uszkodzenia wątro−by, marskości wątroby i/lub pierwotnego rakawątroby.

Dyskutowano również na temat zakażeń HIV/AIDS. Mówiła o tym prof. Alicja Wiercińskaz Warszawskiego UM, a prof. Magdalena Mar−czyńska przedstawiła przyczyny i skutki późne−go rozpoznawania odmatczynych zakażeń HIV.Przedstawiono najnowsze zalecenia Pol. Tow. Na−ukowego AIDS w zakresie postępowania po eks−pozycji zawodowej na HIV, HBV i HCV oraz in−nymi czynnikami przenoszonymi drogą krwi. Ko−lejna sesja poświęcona była chorobom wysypko−wym u dzieci, toksoplazmozie i cytomegalii orazszczepieniom ochronnym. O posocznicy i zasa−dach jej wczesnego rozpoznawania mówił prof.Andrzej Horban. Ciężkie zakażenia bakteriamiGram dodatnimi przedstawiła prof. MałgorzataBulanda – prezes Pol. Tow. Zakażeń Szpitalnych.Postępy w leczeniu neuroboreliozy, znaczenieobjawów chorób u osób powracających z tropi−ku, sens szczepień się w wieku dorosłym – to te−maty zamykające spotkanie.

Choroby zakaźne stanowią niemałą część pro−blemów całej ludzkości. Sprawdziły się, niestety,pesymistyczne prognozy, że żyjemy w czasach no−wych zakażeń. Dlatego takie spotkania mają głę−bokie uzasadnienie. Przed rokiem w Konferencjiuczestniczyło 400 lekarzy, teraz było ich ponad600. Można śmiało powiedzieć, że KrakowskieSpotkania Naukowo−Szkoleniowe, wrosły jużw pejzaż Krakowa. Zapraszamy ponownie za rok.

Dr hab. med. Aleksander M. GarlickiPrezes Oddziału Krakowskiego PTELCHZ

Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych CM UJ

Page 52: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

52

Obok nawiedzenia sanktuariów i poznaniapewnej cząstki z bogactwa religii, natury,historii oraz kultury Włoch, a także wysp,naszym głównym celem jest pogłębienie wiarywe wspólnocie pielgrzymów, dlatego centrumkażdego dnia będzie stanowić Msza św. i mo−dlitwa. W wyjeździe mogą uczestniczyć pra−cownicy służby zdrowia, członkowie ich rodzini przyjaciele.

Program:

Piątek, 8 czerwca – przelot z Krakowa doRzymu; zwiedzanie Watykanu.

Sobota, 9 czerwca – Monte Cassino

Niedziela, 10 czerwca – San Giovanni Ro−tondo (zwiedzanie miejsc zw. ze św. Ojcem Pio).

Poniedziałek, 11 czerwca – podróż na Sycy−lię (m.in. prom); okolice Taorminy.

Wtorek, 12 czerwca – z Sycylii na Maltę(wodolot; zwiedzanie La Valetty)

Środa, 13 czerwca – wycieczka na Etnę (ko−lejka linowa); zwiedzanie Taorminy

Czwartek, 14 czerwca – Syrakuzy, m.in.Bazylika NMP, wyspa Ortigia

Piątek, 15 czerwca – Agrigento (kompleksświątyń); przejazd do Palermo

Sobota, 16 czerwca – Monreale, Palermo;nocleg na promie do Sardynii

Niedziela, 17 czerwca – Cagliari (Sardynia),Tharros, Santissima Trinita di Saccaragia.

Poniedziałek, wtorek, 18–19 czerwca – dniwolne, plaża; nocleg w Santa Teresa di Gallura.

Środa, 20 czerwca – prom na Korsykę, prze−jazd do Ajaccio (dom Napoleona, Stare Miasto).

Czwartek, 21 czerwca – prom do Livorno;nocleg w okolicach Rzymu

Piątek, 22 czerwca – przelot do Krakowa.

Koszt pielgrzymki: 1770 do 1870 euro(w zależności od ilości chętnych) + 2700 PLN oraz30 euro (napiwki).

W cenie m.in.: przelot do Rzymu i z powro−tem; noclegi w hotelach 3*** i pokojach 2−os.;2 posiłki dziennie; klimatyzowany autokar; pro−my; bilety wstępu; wycieczki na Maltę i Etnę;opieka pilota; ubezpieczenie.

Zgłoszenia przyjmuje ks. Dariusz Oko w biu−rze Duszpasterstwa Pielgrzymkowego – La Salet−te, ul. Koszalińska 12, 30–407 Kraków, tel. 12 23687 55, 660 494 733, e−mail: atoko@cyf−kr.edu.pl.Zaliczkę w kwocie 600 euro należy wpłacić (nawskazane konto) do piątku 31 marca 2012.

Pierwsze zebranie organizacyjne odbędziesię w sali nr 6 parafii św. Jadwigi w Krakowie,ul. Łokietka 60 (róg ul. Wybickiego) w sobotę2 czerwca 2012 o godz. 11.00.

DUSZPASTERSTWO LEKARZY

Pielgrzymka Służby ZdrowiaArchidiecezji Krakowskiej

do Włoch oraz na Wyspy MorzaŚródziemnego

(Sycylia, Malta, Sardyniai Korsyka)

8 czerwca – 22 czerwca 2012(15 dni)

Page 53: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

53UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

Doktorzy habilitowaniRada Wydzia³u Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagielloñskiego

w dniu 15 grudnia 2011 rokunada³a stopieñ naukowy doktora habilitowanego nauk medycznych

dr n. med. Piotrowi Przyby³owskiemu – w zakresie medycyny – kardiochirurgiidr n. med. Wojciechowi Jurczakowi – w zakresie medycyny – chorób wewnêtrznych

ProfesorowiePrezydent Rzeczypospolitej Polskiej

nada³ tytu³ profesora nauk medycznych w dniu 5 grudnia 2011 rokudr hab. Alicji Hubalewskiej-Dydejczyk – p.o. kier. Katedry i Kliniki Endokrynologii CM UJ

Rada Naukowa Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Sk³odowskiej-Curiew dniu 14 grudnia 2011 roku

nada³a stopieñ naukowy doktora habilitowanego nauk medycznychdr n. med. Jerzemu Jakubowiczowi – w zakresie medycyny

– ginekologia onkologiczna i radioterapia onkologicznadr n. med. Paw³owi Blecharzowi – w zakresie medycyny – ginekologia onkologiczna

w dniu 11 stycznia 2012 rokunada³a stopieñ naukowy doktora habilitowanego nauk medycznych

dr n. med. Piotrowi Skotnickiemu – w zakresie medycyny – chirurgia onkologiczna

Wykaz osób, którym Rada Wydzia³u Lekarskiego Collegium MedicumUniwersytetu Jagielloñskiego nada³a stopieñ naukowy

doktora nauk medycznych w dniu 17 listopada 2011 roku

mgr Jerzy Czubakmgr Jerzy Czubakmgr Jerzy Czubakmgr Jerzy Czubakmgr Jerzy CzubakBadanie przemian desulfuracyjnych L-cysteiny w mózgumyszy i mózgu ludzkim. Badania porównawcze w tkan-kach zmienionych nowotworowo, w wyniku procesu sta-rzenia oraz zatrucia cyjankiem.Promotor: dr hab. Maria Wróbel, prof. UJ

lek. £ukasz Dancewiczlek. £ukasz Dancewiczlek. £ukasz Dancewiczlek. £ukasz Dancewiczlek. £ukasz DancewiczWartoœæ kliniczna oznaczenia sHLA-G u kobiet w ci¹¿y.Promotor: dr hab. £ukasz Wicherek

lek. Dominika Drobniak-He³daklek. Dominika Drobniak-He³daklek. Dominika Drobniak-He³daklek. Dominika Drobniak-He³daklek. Dominika Drobniak-He³dakWybrane markery uszkodzenia œródb³onka u chorych zestabiln¹ chorob¹ niedokrwienn¹ serca i z przebytymzaka¿eniem Chlamydia pneumoniae.Promotor: prof. dr hab. W³adys³awa Kolasiñska-Kloch

lek. Jolanta Gawliklek. Jolanta Gawliklek. Jolanta Gawliklek. Jolanta Gawliklek. Jolanta GawlikRynomanometria i rynometria akustyczna w diagnosty-ce guzów jamy nosowej i nosowej czêœci gard³a.Promotor: prof. dr hab. Jacek Sk³adzieñ

Page 54: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

54 UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

Wykaz osób, którym Rada Wydzia³uLekarskiego Collegium Medicum

Uniwersytetu Jagielloñskiegonada³a stopieñ naukowydoktora nauk medycznych

w dniu 15 grudnia 2011 roku

mgr Alicja F¹fara-Leœmgr Alicja F¹fara-Leœmgr Alicja F¹fara-Leœmgr Alicja F¹fara-Leœmgr Alicja F¹fara-LeœWyniki leczenia spastycznoœci u dzieci za pomoc¹ infu-zyjnej pompy baklofenowej.Promotor: dr hab. Stanis³aw Kwiatkowski

lek. Mateusz Jag³alek. Mateusz Jag³alek. Mateusz Jag³alek. Mateusz Jag³alek. Mateusz Jag³aAnaliza mutacji w sekwencjach koduj¹cych i regulato-rowych genu TBX1 u pacjentów z fenotypowymi cechamizespo³u delecji 22q11 (22q11DS).Promotor: prof. dr hab. Jacek J. Pietrzyk

lek. Georges Kamtoh Tebuglek. Georges Kamtoh Tebuglek. Georges Kamtoh Tebuglek. Georges Kamtoh Tebuglek. Georges Kamtoh TebugOcena skutecznoœci chirurgicznego leczenia przepuklinpachwinowych z zastosowaniem ró¿nych metod bezna-piêciowych (Lichtensteina, Robbins-Rutkowa i PHS) napodstawie materia³u z Kliniki Chirurgii Gastroenterolo-gicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie w okre-sie 1999-2009 r.Promotor: dr hab. Andrzej Matyja, prof. UJ

lek. Katarzyna Kruczaklek. Katarzyna Kruczaklek. Katarzyna Kruczaklek. Katarzyna Kruczaklek. Katarzyna KruczakOcena stopnia zaka¿enia pr¹tkiem gruŸlicy przy pomo-cy testu QuantiFERONTb-GIT w grupach ryzyka zacho-rowania na gruŸlicê oraz wœród osób zdrowych.Promotor: prof. dr hab. Ewa Ni¿ankowska-Mogilnicka

mgr Katarzyna Gawlikmgr Katarzyna Gawlikmgr Katarzyna Gawlikmgr Katarzyna Gawlikmgr Katarzyna GawlikMarkery stresu oksydacyjnego u chorych z przewlek³ymipowik³aniami cukrzycy.Promotor: prof. dr hab. Jerzy Naskalski

lek. Barbara Grabowskalek. Barbara Grabowskalek. Barbara Grabowskalek. Barbara Grabowskalek. Barbara GrabowskaLeczenie bólu w kulturze europejskiej w kontekœciekszta³tuj¹cych siê postaw bioetycznych lekarzy i pacjen-tów (zarys historyczny).Promotor: prof. dr hab. Marek Wichrowski

lek. Anna GwóŸdŸlek. Anna GwóŸdŸlek. Anna GwóŸdŸlek. Anna GwóŸdŸlek. Anna GwóŸdŸSplentektomia jako czynnik moduluj¹cy sk³ad popula-cji limfocytów B pamiêci krwi kr¹¿¹cej.Promotor: dr hab. Andrzej Budzyñski

lek. Olga Kacalska-Janssenlek. Olga Kacalska-Janssenlek. Olga Kacalska-Janssenlek. Olga Kacalska-Janssenlek. Olga Kacalska-JanssenZmiany rozrostowe endometrium w trakcie farmakolo-gicznej korekty insulinowra¿liwoœci.Promotor: prof. dr hab. Józef Krzysiek

lek. Ewa Kaciñska-Pfallerlek. Ewa Kaciñska-Pfallerlek. Ewa Kaciñska-Pfallerlek. Ewa Kaciñska-Pfallerlek. Ewa Kaciñska-PfallerWp³yw blokowania osi dope³niacza C3aR-C3a na mobi-lizacjê macierzystych komórek hematopoetycznychu myszy i zwi¹zek sk³adowych dope³niacza C3 i C4z przebiegiem klinicznym po przeszczepieniu.Promotor: dr hab. Anna Pituch-Noworolska

lek. Izabella Karska-Bastalek. Izabella Karska-Bastalek. Izabella Karska-Bastalek. Izabella Karska-Bastalek. Izabella Karska-BastaW³aœciwoœci sieci fibrynowej u pacjentów z niedro¿no-œci¹ ¿y³ siatkówki.Promotor: prof. dr hab. Anetta Undas

mgr Mateusz Nowakmgr Mateusz Nowakmgr Mateusz Nowakmgr Mateusz Nowakmgr Mateusz NowakOcena metody stymulacji nerwowo – miêœniowej (PNF)w leczeniu usprawniaj¹cym chorych po ciê¿kich urazachczaszkowo-mózgowych.Promotor: dr hab. Marek Moska³a, prof. UJ

lek. Ma³gorzata Paw³owskalek. Ma³gorzata Paw³owskalek. Ma³gorzata Paw³owskalek. Ma³gorzata Paw³owskalek. Ma³gorzata Paw³owskaBadanie potencjalnego przeciwmia¿d¿ycowego dzia³a-nia doksycyliny – nieselektywnego inhibitora metalo-

proteina macierzy zewn¹trzkomórkowej, na modelueksperymentalnej mia¿d¿ycy u myszy z wy³¹czonymgenem dla apolipoproteiny E (apoE-knockout mice).Promotor: dr hab. Jacek Jawieñ

lek. Katarzyna Poœpiech-G¹siorlek. Katarzyna Poœpiech-G¹siorlek. Katarzyna Poœpiech-G¹siorlek. Katarzyna Poœpiech-G¹siorlek. Katarzyna Poœpiech-G¹siorWp³yw miêœniaków macicy na przebieg ci¹¿y, poroduoraz po³ogu.Promotor: prof. dr hab. Alfred Reroñ

Page 55: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

55

lek. Andrzej Machniklek. Andrzej Machniklek. Andrzej Machniklek. Andrzej Machniklek. Andrzej MachnikDzia³anie simwastatyny w monoterapii i w skojarzeniuz ezetymibem na parametry hemostazy i stanu zapal-nego u chorych po œwie¿ym zawale serca.Promotor: prof. dr hab. Anetta Undas

mgr Anna Machowskamgr Anna Machowskamgr Anna Machowskamgr Anna Machowskamgr Anna MachowskaUk³ad autonomiczny w dzia³aniu melatoniny na do-œwiadczalny ból neuropatyczny.Promotor: prof. dr hab. Piotr Thor

lek. Witold Mierniczeklek. Witold Mierniczeklek. Witold Mierniczeklek. Witold Mierniczeklek. Witold MierniczekOcena odleg³a wyników leczenia operacyjnego z³amañkoñca bli¿szego koœci piszczelowej.Promotor: dr hab. prof. nadzw. Edward Golec

lek. Olga Milczareklek. Olga Milczareklek. Olga Milczareklek. Olga Milczareklek. Olga MilczarekAnaliza ciê¿koœci przebiegu urazów czaszkowo-mózgo-wych doznanych pod wp³ywem alkoholu w grupie wie-kowej 9-18 lat.Promotor: dr hab. Stanis³aw Kwiatkowski

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

lek. Grzegorz Klauzlek. Grzegorz Klauzlek. Grzegorz Klauzlek. Grzegorz Klauzlek. Grzegorz KlauzAnaliza wskazañ do leczenia chirurgicznego chorychw przebiegu procesów nowotworowych krêgos³upa –w oparciu o materia³ kliniczny.Promotor: dr hab. Stanis³aw Kawiatkowski

lek. Krzysztof Kleinroklek. Krzysztof Kleinroklek. Krzysztof Kleinroklek. Krzysztof Kleinroklek. Krzysztof KleinrokOcena wartoœci badania rezonansu magnetycznegow diagnostyce urazów stawu kolanowego.Promotor: prof. dr hab. Andrzej Urbanik

Wykaz osób, którym Rada Wydzia³uLekarskiego Collegium Medicum

Uniwersytetu Jagielloñskiegonada³a stopieñ naukowydoktora nauk medycznych

w dniu 19 stycznia 2012 roku

lek. Rafa³ Pabiañczyklek. Rafa³ Pabiañczyklek. Rafa³ Pabiañczyklek. Rafa³ Pabiañczyklek. Rafa³ PabiañczykInterakcja cyklooksygenazy (COX)-2 z nab³onkowymczynnikiem wzrostu (EGF) i jego receptorem w patoge-nezie przewlek³ego zapalenia prze³yku.Promotor: prof. dr hab. Tomasz Brzozowski

mgr Ma³gorzata Poznañskamgr Ma³gorzata Poznañskamgr Ma³gorzata Poznañskamgr Ma³gorzata Poznañskamgr Ma³gorzata PoznañskaOcena wybranych aspektów jakoœci ¿ycia osób po prze-bytej patologii krêgos³upa piersiowo-lêdŸwiowego.Promotor: dr hab. Ryszard Gajdosz

mgr Magdalena Salwiñskamgr Magdalena Salwiñskamgr Magdalena Salwiñskamgr Magdalena Salwiñskamgr Magdalena SalwiñskaTlenek azotu a aktywnoœæ NADPH oksydazy w granulo-cytach szczura po stymulacji lipopolisacharydem w wa-runkach in vitro.Promotor: dr hab. Wojciech Uracz

lek. Micha³ S³owiaczeklek. Micha³ S³owiaczeklek. Micha³ S³owiaczeklek. Micha³ S³owiaczeklek. Micha³ S³owiaczekAnaliza wskazañ do leczenia chirurgicznego noworod-ków z wytrzewieniem wrodzonym i przepuklin¹ pêpo-winow¹, operowanych w latach 1979-2006.Promotor: dr hab. Adam Bysiek

mgr Anastazja Stójmgr Anastazja Stójmgr Anastazja Stójmgr Anastazja Stójmgr Anastazja StójWystêpowanie mutacji punktowej w genie JAK2(Val617Phe), klonalnoœæ limfocytów B i T oraz niesta-bilnoœæ genomowa w klasycznych przewlek³ych choro-bach mieloproliferacyjnych bcr/abl negatywnych.Promotor: prof. dr hab. Romana Tomaszewska

lek. Ma³gorzata Szafirskalek. Ma³gorzata Szafirskalek. Ma³gorzata Szafirskalek. Ma³gorzata Szafirskalek. Ma³gorzata SzafirskaOcena stanu istoty bia³ej i szarej mózgowia w stward-nieniu rozsianym przy pomocy spektroskopii protono-wej MR.Promotor: prof. dr hab. Andrzej Urbanik

lek. Dagmara Zimowska-Cury³olek. Dagmara Zimowska-Cury³olek. Dagmara Zimowska-Cury³olek. Dagmara Zimowska-Cury³olek. Dagmara Zimowska-Cury³oOcena wp³ywu radioimmunoterapii ibritumomab tiuxe-tan 90 Y – (Zevalin) na komórki macierzyste szpikukostnego i toksycznoœæ hematologiczna u chorych z B-komórkowymi ch³oniakami nieziarnicznymi.Promotor: prof. dr hab. Aleksander Skotnicki

Page 56: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

56

Wykaz osób, którym Rada NaukowaCentrum Onkologii Instytutuim. Marii Sk³odowskiej-Curie

nada³a stopieñ naukowydoktora nauk medycznych:

w dniu 1 czerwca 2011 r.

lek. med. Bo¿ena Cybulska-Stopalek. med. Bo¿ena Cybulska-Stopalek. med. Bo¿ena Cybulska-Stopalek. med. Bo¿ena Cybulska-Stopalek. med. Bo¿ena Cybulska-StopaAnaliza wyników leczenia systemowego chorych na czer-niaki skóry w stopniu zaawansowania klinicznego III nie-operacyjnym i IV.Promotor: prof. nadzw. dr hab. Piotr Rutkowski

w dniu 14 grudnia 2011 r.

lek. med. El¿bieta Marczyklek. med. El¿bieta Marczyklek. med. El¿bieta Marczyklek. med. El¿bieta Marczyklek. med. El¿bieta MarczykAnaliza skutecznoœci leczenia chirurgicznego oraz czyn-ników prognostycznych u chorych na raka Pageta piersi.Promotor: prof. nadzw. dr hab. Janusz Ryœ

lek. med. Magdalena Jaroszlek. med. Magdalena Jaroszlek. med. Magdalena Jaroszlek. med. Magdalena Jaroszlek. med. Magdalena JaroszOcena skutecznoœci pooperacyjnej radioterapii doros³ychchorych zoperowanych nieradykalnie z powodu nadna-miotowych glejaków w II stopniu z³oœliwoœci. Analizawartoœci rokowniczej wybranych parametrów histo-kli-nicznych w aspekcie prze¿yæ d³ugoletnichPromotor: prof. dr hab. Bogdan Gliñski

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

Uprzejmie informujemyo rozpoczêciu rekrutacjina studia podyplomowe

w roku akademickim 2012/13:

Podstawy psychoterapiiKierownik naukowy

– prof. dr hab. n. med. Jerzy Aleksandrowicz

Szczegó³owe problemypsychoterapiiKierownik naukowy

– prof. dr hab. n. med. Jerzy Aleksandrowicz

Psychoprofilaktyka i podstawyoddzia³ywañ terapeutycznych

w wieku rozwojowymKierownik naukowy – dr med. Krzysztof Szwajca

¯ywienie w zdrowiu i chorobieKierownik naukowy

– prof. dr hab. n. med. Emilia Kolarzyk

Uniwersytet JagielloñskiMedyczne CentrumKszta³cenia Podyplomowego

Szczegó³owe informacje:Medyczne Centrum Kszta³cenia Podyplomowego

Uniwersytetu Jagielloñskiego31-531 Kraków, ul. Grzegórzecka 20,

tel. 12 433 27 66, 12 433 27 66

www.mckp.cm-uj.krakow.pl

fot. K

. Zg³o

bicki

Page 57: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

57

od 10 marca 2012Kursy dla specjalizacji lekarskich

Program szkoleñ podyplomowych organizowanych przez MCKPluty – marzec 2012

UWAGA! Szczegó³owe informacje dot. szkoleñ oraz zapisy przyjmuje Sekretariat MCKP,ul. Grzegórzecka 20 (p. 13); tel. 12 43 32 761, 12 424 72 91 wewn. 761, 762, 763,

e-mail: [email protected] • www.cm-uj.krakow.pl/mckp

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

angiologiaUSG z dopplerem w chorobach têtnic i ¿y³

Kierownik naukowy: dr med. Marzena Fro³ow26-28.03.2012

choroby zakaŸneDiagnostyka mikrobiologiczna.

Zaka¿enia szpitalne i zawodoweKierownik naukowy: prof. dr hab. med. Piotr B. Heczko

12-15.03.2012

endokrynologiaWspó³czesne pogl¹dy na diagnostykê

i leczenie chorób nadnerczyKierownik naukowy:

dr hab. med. Alicja Hubalewska-Dydejczyk, prof. UJ29-30.03.2012

medycyna ratunkowaOrganizacja dzia³añ ratunkowych

w zdarzeniach masowychKierownik naukowy: dr med. Arkadiusz Trzos

17.03.2012

mikrobiologia lekarskaEpidemiologia zaka¿eñ szpitalnych

Kierownik naukowy: prof. dr hab. med. Piotr B. Heczko12-15.03.2012

neurochirurgiaGuzy mózgu. Podstawy diagnostyki i kwalifikacja

do leczenia operacyjnego cz. II Guzy podnamiotowe.Guzy kana³u krêgowego

Kierownik naukowy:dr hab. med. Marek Moska³a, prof. UJ

21.03.2012

ortopediai traumatologia narz¹dów ruchu

Artroza i alloplastyka stawówKierownik naukowy:

prof. dr hab. med. Tadeusz NiedŸwiedzki12-16.03.2012

okulistykaNeurookulistyka

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Bo¿ena Romanowska-Dixon

22-23.03.2012

pschiatriaPsychoterapia praktyczna

Kierownik naukowy:dr hab. med. Krzysztof Rutkowski

1-31.03.2012

Podstawy kontaktu psychoterapeutycznegoKierownik naukowy:

dr hab. med. Krzysztof Rutkowski12-16.03.2012

Podstawy terapii rodzinKierownik naukowy:

prof. dr hab. med. Bogdan de Barbaro19-23.03.2012

psychiatria dzieci i m³odzie¿yTerapia rodziny z pacjentem

w wieku dzieciêcym i m³odzie¿owymKierownik naukowy:

dr hab. med. Barbara Józefik12-16.03.2012

Page 58: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

58

Kompleksowe leczenie najwa¿niejszych zaburzeñpsychicznych dzieci i m³odzie¿y

Kierownik naukowy:dr med. Kinga Widelska

19-23.03.2012

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

marzec 2012

Kursy dla specjalizacjilekarsko-dentystycznych

angiologiaDiagnostyka i terapia zaburzeñ metabolizmu

lipidów i wêglowodanówKierownik naukowy: dr hab. med. Rafa³ Ni¿ankowski

23-25.04.2012

chirurgia szczêkowo-twarzowaZ³amania szkieletu czaszkowo-twarzowego– ich rozpoznawanie, klasyfikacja i leczenie

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Jan Zapa³a

28-30.03.2012

ortodoncjaOrthodontic Festival of Function

Kierownik naukowy:prof. Stephen Williams,

dr hab. med. Bart³omiej Loster23.03.2012

stomatologia zachowawczaz endodoncj¹

Opracowanie kana³ów korzeniowych przy u¿yciuinstrumentów maszynowych systemu Mtwooraz wype³nienie metodami termicznyczmi

Kierownik naukowy:dr hab. med. Joanna Zarzecka

24.03.2012

anestezjologia i intensywna terapiaIntensywna terapia z elementami toksykologiiKierownik naukowy: dr med. Tomasz Cieniawa

16-20.04.2012

Fizjologia dla anestezjologówKierownik naukowy:

prof. dr hab. med. Janusz Andres18-20.04.2012

chirurgia ogólnaEndoskopia przewodu pokarmowego

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Kazimierz Rembiasz

16-20.04.2012

Chirurgia laparoskopowaKierownik naukowy:

prof. dr hab. med. Andrzej Budzyñski23-27.04.2012

endokrynologiaZaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Alicja Hubalewska-Dydejczyk

19-20.04.2012

hipertensjologiaNadciœnienie têtnicze u dzieci m³odzie¿y i kobiet.

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Kalina Kawecka-Jaszcz

26-27.04.2012

kardiochirurgiaChirurgiczne leczenie têtniaków aorty piersiowej

Kierownik naukowy: prof. dr hab. med. JerzySadowski, dr hab. med. Roman Pfitzner

16-17.04.2012

Przygotowanie, przechowywanie i wszczepianieallogennych zastawek aortalnych

Kierownik naukowy: dr hab. med. Roman Pfitzner18.04.2012

kwiecieñ 2012Kursy dla specjalizacji lekarskich

Page 59: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

59UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

Transplantacja narz¹dów klatki piersiowej i leczenieostrej niewydolnoœci serca

Kierownik naukowy: prof. dr hab. med. JerzySadowski, dr hab. med. Roman Pfitzner

19.04.2012

Ostra klatka piersiowajako problem kliniczny i organizacyjny

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Jerzy Sadowski,

prof. dr hab. med. Krzysztof ¯mudka20.04.2011

neurochirurgiaZespo³y bólowe krêgos³upa

Kierownik naukowy:dr hab. med. Marek Moska³a, prof. UJ

18.04.2012

neurologia dzieciêcaNapadowe zaburzenia snu u dzieci

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Marek Kaciñski

23-24.04.2012

onkologia i hematologia dzieciêcaOnkologia – ch³oniak Hodkina u dzieci i m³odzie¿y

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Walentyna Balwierz

27-28.04.2012

po³o¿nictwo i ginekologiaEndoskopia – kurs indywidualny

Kierownik naukowy:prof. dr hab. med. Antoni Basta,

dr med. Piotr Cha³upczak16-20.04.2012

Ultrasonografia – kurs indywidualnyKierownik naukowy:

prof. dr hab. med. Antoni Basta,dr med. Piotr Cha³upczak

16-20.04.2012

Promocja zdrowie w po³o¿nictwie i ginekologiiKierownik naukowy:

prof. dr hab. med. Antoni Basta,dr med. Piotr Cha³upczak

23-25.04.2012

psychiatriaPsychoterapia praktyczna

Kierownik naukowy:dr hab. med. Krzysztof Rutkowski

1-30.04.2012

Psychiatria s¹dowa i orzecznictwos¹dowo-psychiatryczneKierownik naukowy:

dr hab. med. Janusz Heitzman12.04.2012

kwiecieñ 2012

Kursy dla specjalizacjilekarsko-dentystycznych

chirurgia szczêkowo-twarzowaChoroby zatok szczêkowych- ich rozpoznawanie,

ró¿nicowanie i leczenieKierownik naukowy: prof. dr hab. med. Jan Zapa³a

24-26.04.2012

stomatologia zachowawczaz endodoncj¹

Leczenie endodontyczne zêbów wielokana³owychKierownik naukowy: dr hab. med. Joanna Zarzecka

23-27.04.2012

ortodoncjaOrthodontic Festival of Function

Kierownik naukowy: prof. Stephen Williams,dr hab. med. Bart³omiej Loster

27.04.2012

Leczenie ortodontyczne aparatami sta³ymiKierownik naukowy: prof. Stephen Williams,

dr hab. med. Bart³omiej Loster18-21.04.2012

Page 60: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

60

Katedra Radiologii CM UJ zapraszana ciekawe kursy:

Kurs USG – nerwy obwodowe26 maja, Kraków

Informacje na www.polradiologia.org/– dzia³ Kalendarium

Katedra Radiologii CM UJ i Polskie Lekarskie Towarzystwo Radiologicznerozpoczynaj¹ serie kursów dla techników elektroradiologii.

Celem kursów jest podniesienie umiejêtnoœci techników w realizacji procedur diagnostycznych.Prosimy o poinformowanie techników o kursach, które odbêd¹ siê ju¿ w marcu.

Angiografia TK dla techników elektroradiologii17 marca, Kraków

Kurs Kontrola Jakoœci Badañ Mammograficznych17-18 marca, Kraków

Informacje na www.polradiologia.org/– dzia³ Kalendarium

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

Szanowni Pañstwo,Mamy przyjemnoœæ zaprosiæ Pañstwa na III edycjê

szkolenia organizowanego przez Centrum Innowacyj-nych Terapii przy Szpitalu Uniwersyteckim w Krako-wie, Medyczne Centrum Kszta³cenia PodyplomowegoUniwersytetu Jagielloñskiego we wspó³pracy z Colle-gium Medicum Uniwersytetu Jagielloñskiego na:

Kurs Dobrej Praktyki Klinicznej (GCP)dla Badaczy

Zapisy:Szpital Uniwersytecki w Krakowie,

CIT Oœrodek Koordynacji Badañ Klinicznych,ul. Œniadeckich 10, 31-531 Kraków,tel. 12 424 89 19, fax 12 424 89 18;

e-mail: [email protected]

Informacje:www.bk.cm-uj.krakow.pl/szkolenia

Uniwersytet JagielloñskiMedyczne CentrumKszta³cenia Podyplomowego

Centrum Badawczo RozwojoweMEDINET w Krakowie

nawi¹¿e wspó³pracê z lekarzami i oœrodkamimedycznymi zainteresowanymi prowadzeniem badañz zakresu: pulmonologii, alergologii, psychoneuro-immunologii, farmakologii klinicznej, aerozologii,

rehabilitacji i fizjologii oddychania.Osoby zainteresowane prosimy o kontakt:

[email protected]

Centrum Badawczo RozwojoweMEDINET w Krakowie

zaprasza lekarzy i osoby wykonuj¹ce badaniaspirometryczne na warsztaty w Krakowie w 2012 roku

pt. Spirometria w praktyce w dniach:12 IV; 17 V; 07 VI;

Lekarzy i osoby wykonuj¹ce inhalacje leczniczei diagnostyczne zapraszamy na warsztaty pt.

Optymalizacja i indywidualne dostosowanieOptymalizacja i indywidualne dostosowanieOptymalizacja i indywidualne dostosowanieOptymalizacja i indywidualne dostosowanieOptymalizacja i indywidualne dostosowanieleczenia inhalacyjnegoleczenia inhalacyjnegoleczenia inhalacyjnegoleczenia inhalacyjnegoleczenia inhalacyjnego

w dniach: 13 IV; 18 V; 08 VI;kontakt: [email protected] tel. 12 638 00 29

www.medinet.com.pl

Page 61: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

61

Pokochałago wojna… (cz. I)

Z KART HISTORII

Moja pamięć o rodzinie sięga dziadka Jakubai babci Anny. Dziadek jako dwudziestoparoletnipoborowy 13 Galicyjskiego Pułku Ułanów armiiaustriackiej, pod komendą wtedy pułkownikaa później generała Maksymiliana Rodakowskie−go, bił się w 1866 roku pod Custozzą z Włocha−mi. Natomiast babcia Anna, jako młodziutkadziewczyna, pomagała zbierać i ratować rannychpo jednej z bitew powstania styczniowego.Razem z nimi należy przenieść się do Cieszano−wa, niewielkiej, choć wtedy powiatowej miejsco−wości koło Lubaczowa. Było to typowe miastecz−ko wschodniego pogranicza, gdzie w zgodziemieszkali Polacy, Ukraińcy zwani wtedy Rusina−mi, Żydzi i Niemcy, dzieląc się bez zwad urzęda−mi i stanowiskami. Na ogół lubili się jako sąsie−dzi czy koledzy ze szkoły. Po zwolnieniu z woj−ska, dziadek Jakub znalazł pracę jako woźnyw starostwie z niewielką pensyjką. Dorabiałsobie szewstwem i uprawianiem kawałka roli,podobnie jak wielu cieszanowian.

Atmosfera w tym miasteczku była szczegól−nie patriotyczna. W domu dziadka czytano Mic−kiewicza, w „Sokole” wystawiano „Dziady”,organizowano muzyczno−taneczne wieczorki, po−lityczne dyskusje, narodowe uroczystości w po−bliskim Lublińcu pod pomnikiem powstańców1863 roku. Nic więc dziwnego, że i mój ojciecdokonał takich, a nie innych wyborów życiowych.

W czasie jednej z wizyt duszpasterskich, po−stawiony przed biskupem przez babcię, która li−czyła, że „Maniuś” trafi do seminarium, oświad−czył, że „Chcę być doktorem!”. A biskup ten jegowybór skwitował słowami: „Słuchajcie, jeśli onw tym wieku już wie, kim chce być, to trudno,musicie go posłać do szkoły”.

Naukę rozpoczął w gimnazjum w Jarosławiu,i po pewnych perypetiach, kontynuował ją w Rze−szowie, gdzie zdał maturę, po czym natychmiastposzedł na medycynę do Krakowa. Był rok 1912.Od razu zapisał się do drużyn strzeleckich i kupiłza dodatkowo zarobione pieniądze w Towarzy−

W 1893 roku powstała KrakowskaIzba Lekarska. W tym samym rokuurodził się dr Marian Ciećkiewicz,który w latach międzywojennychzwiązał z nią swoje losy. A że zbliżasię 120 rocznica powstania naszejOIL, niezwykłe dzieje 105 lat życiadoktora Mariana warto i trzeba przy−bliżyć.

O swoim ojcu opowiada nam jegosyn, dr Jan Ciećkiewicz.

Dr Jan Ciećkiewiczo dr. Marianie Ciećkiewiczu

Marian Ciećkiewicz, 1921

Page 62: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

62

stwie Szkoły Ludowej niebieski mundur. Gdywybuchła Wielka Wojna, jak ją określał, poszedłwraz z innymi cieszanowianami do legionów,w najbliższym sercu Lwowie, gdzie tworzono Le−gion Wschodni. Niestety, ze względu na przypad−kową chorobę, wojnę rozpoczął od pobytu w szpi−talu. Gdy Austriacy zagrożeni przez Rosjan po−spiesznie opuścili miasto, ruszył za swymi kolega−mi w pościg i dopadł ich w okolicach Jasła, gdziedefilował przed samym gen. Józefem Hallerem.Wkrótce Galicję zajęły wojska rosyjskie, padłLwów, Jarosław, Rzeszów. Legion Wschodni niebył już potrzebny. W jesieni go rozwiązano, nie−mniej Austrii nadal potrzebni byli rekruci. Byćmoże z powodu wstąpienia do Legionów zamiastdo wojska, stracił prawa „jednorocznego ochot−nika” i musiał odbyć przeszkolenie rekruckie.Trafił do Nowego Sącza, gdzie skierowano go dosłużby sanitarnej 90. Jarosławskiego Pułku Pie−choty, gdzie już stosunkowo szybko awansowałjako medyk. Z pułkiem tym znalazł się... na Wę−grzech, w Szombathely, gdzie stacjonowała kadrapułkowa.

Jako żołnierz wcielony do armii austriackiejbrał udział w walkach na froncie bałkańskim,w wojnach z Serbią, Czarnogórą i na froncie wło−skim. Jego losy tamtych dni to cała mozaika roz−maitych perypetii. Przeprawiał się po moście pon−tonowym przez Sawę, szli dniami, tygodniamiwzdłuż rzeki do Czarnogóry. Tam dostał się podogień karabinu maszynowego i został rannyw udo, na szczęście nie została naruszona kośćani tętnica. Takie rany kończyły się wtedy ampu−tacją. Dochodził do zdrowia w Baja na Węgrzech,skąd szybko wrócił do służby. W końcu nawetsię zgubił gdzieś w górach Czarnogóry, w poszu−kiwaniu siedziby kadry pułkowej.

Mija kolejny rok wojny. Późną jesienią 1916roku znalazł się w Rumunii z batalionem X Gór−skiej Brygady Austriackiej, z którą przewędrowałSiedmiogród i znaczną część Rumunii. Tam wsła−wił się wzięciem do niewoli 40 Rumunów (!)Prawda zaś była taka, że sami się poddali, gdyjuż jako oficer został wysłany do rzekomo zajętejwsi. Nieoczekiwanie wyszło mu tam na spotka−nie z podniesionymi do góry rękami 40 nieludz−

ko wygłodzonych i zabiedzonych żołnierzy ru−muńskich. Więc wziął ich do niewoli, za co zo−stał uhonorowany wysokim odznaczeniem woj−skowym przez samego Cesarza Karola I.

W Pruculesti nad rzeką Putną stacjonowalidługo, w ramach tzw. wojny pozycyjnej z Rosja−nami. Wiosną przeniesiono ich na front włoskinad jezioro Levico, gdzie przeważnie panowałspokój. Podziwiał przeto piękno Italii i odpoczy−wał nad pobliskim jeziorem, kwaterując paradok−salnie w „Hotelu de Russia”. Obiecał sobie kie−dyś tam wrócić.

We Włoszech był jednak ponownie ranny i tobardzo poważnie, gdy Włosi przełamali front podIsonzo. Wybuch pocisku artyleryjskiego wbił gow ziemię, uszkadzając mu poważnie kręgosłup.Przewieziony do szpitala polowego poprosiło skierowanie go na kurację w miejsce, z któregopochodził. I tak trafił do szpitala garnizonowegow Krakowie, przy ulicy Kopernika, gdzie „leczylisię” oficerowie rozwiązanego już Legionu Piłsud−skiego chcący uniknąć służby w armii austriackiej.Leżał tam w doborowym towarzystwie m.in. dr.Mieczysława Kaplickiego, późniejszego prezyden−ta Krakowa i gen. Michała Tokarzewskiego−Kara−szewicza. Po powrocie do zdrowia pozostał przezjakiś czas w Krakowie. Ten czas wykorzystał nazdawanie egzaminów medycznych („rigorosum”)i zaliczanie kolejnych semestrów na uczelni.

Ale te możliwości szybko się skończyły.Został wezwany do kadry 90 Pułku, przeniesio−nej, w międzyczasie do Jičina w Czechach i wró−cił do służby frontowej. Gdy Czesi ogłosili sięrepubliką, pułk z którym był związany okrzyknąłsię wojskiem polskim. Poinformowali o tym ka−drę, wręczyli dowódcy pułku – Austriakowi sztan−dar („bo nie był ich”) i rozkaz wyjazdu do Wied−nia, podjęli żołd w banku i udali się w podróż po−wrotną do Krakowa.

Po drodze zdarzyło się kilka incydentówz Czechami, którzy chcieli ich rozbroić. Gdy jed−nak Polacy okazywali chęć do walki, Czesi zre−zygnowali. Z Trzebini przyjechał do Krakowa nalokomotywie. Tam oczekiwał ich gen. BolesławRoja. Gdy się dowiedział, że pułk pochodziz Jarosławia, polecił im jechać tam szybko i or−

Z KART HISTORII

Page 63: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

63

ganizować wojsko do obrony Lwowa. Niestety,nie udało się. W Jarosławiu żołnierze rozeszli siędo domów, razem pozostała tylko kadra oficer−ska i podoficerska.

Do Lwowa także nie dotarł, ale wziął udziałw bitwie o Lwów. Ukraińcy, którzy nie chcielidopuścić do Lwowa transportów z pomocą dlajego polskich obrońców, postanowili przerwaćlinię kolejową. W tym celu planowali zdobyciew Boże Narodzenie Lubaczowa. Polacy zacieklesię bronili. Często naprzeciw siebie stawali daw−ni koledzy ze szkoły. Nienawiść rodziła podziałymiędzy przyjaciółmi i sąsiadami.

Ojciec wspominał moment, gdy po odparciuwojsk ukraińskich, wśród zabitych zobaczył gim−nazjalnego kolegę, z którym był nie tak dawnow jednym pułku w austriackiej armii. Przez całeżycie zastanawiał się, czy nie zabiła go przypad−kiem kula z karabinu maszynowego, do któregotaśmę on osobiście ładował. Jeździł na jego grób,pokazał go także synowi.

Nadszedł rok 1920 i zaczęło się organizowa−nie wojska do wojny polsko−bolszewickiej. Tatozostał przeniesiony do Krakowa, gdzie dostałprzydział do Strzelców Podhalańskich, jako ofi−cer sanitarny w stopniu porucznika. Był wtedy,po zaliczeniu kolejnych semestrów, na czwartymroku studiów. Powołany do działań w rejonie War−szawy, znalazł się w V Armii gen. WładysławaSikorskiego. Został dowódcą stacji zbornej ran−nych. Nie lubił o tym opowiadać, bo zbyt strasz−ne rzeczy tam się działy. Ludzie marli masowo.Poziom sprzętu medycznego, a co za tym idziepomocy medycznej był niski. Po Bitwie Warszaw−skiej dostał polecenie zorganizowania pociągusanitarnego, przy warsztatach kolejowych War−szawa−Praga, którego został komendantem.

Pociąg został obsadzony fachową grupą pie−lęgniarek−ochotniczek, nazywanych wioślarkamiwarszawskimi i służył do przewożenia jeńcówrosyjskich i polskich żołnierzy rannych i chorychna tyfus plamisty z linii frontu do Lidy. Miałszczęście, bo tyfusem się nie zaraził, tyle że gdyinni wrócili do domów, on dalej pełnił swoje obo−wiązki. Jeszcze będąc w wojsku ukończył studiana specjalnym roku podobnych jemu medyków.

To w tym pociągu poznał i pokochał swojąprzyszłą żonę, która wraz z rodziną uciekła w dra−

matycznych okolicznościach z Ukrainy już powprowadzeniu w 1919 roku kordonu. Jej ojciecklęcząc przed polskim oficerem na granicy pro−sił, aby ich wpuścili do Polski albo zabili, bo onina Ukrainę nie wrócą. Wpuścił ich. Mama, wów−czas osiemnastoletnia, zgłosiła się do wojska jakoprzyuczona pielęgniarka. Wzięła udział w BitwieWarszawskiej, w walkach pod Radzyminem.Miała do pomocy dwóch ochotników gimnazjali−stów z noszami. Szukała rannych i chorych, za−równo Polaków jak i Rosjan.

Po wojnie Marian Ciećkiewicz w końcu wró−cił do Krakowa. W 1922 roku poślubił swoją uko−chaną i dokończył studia medyczne. Otrzymałasystenturę w Katedrze Medycyny Sądoweju prof. Leona Wachholza. Pomagał mu nawetw tłumaczeniu „Fausta” Goethego. Poznał tamwtedy także doc. Jana Olbrychta. Biedował, boz pensji asystenta nie był w stanie utrzymać ro−dziny, a na świat już przyszło dwoje dzieci. W tejsytuacji przyjął posadę lekarza więziennego „u św.Michała”. Gdy zaczęli wiązać koniec z końcem,nieoczekiwanie podziękowano mu za pracę. Oka−zało się, że naraził się władzom nie tylko więzie−nia, gdy zgłosił, że więźniowie komuniści są tor−turowani, a na przesłuchaniach zgniata się im palcewłożywszy między nie ołówki.

Na szczęście rozwijał się właśnie system ubez−pieczeń zdrowotnych. Został lekarzem Kasy Cho−rych, potem Ubezpieczalni Społecznej i biegłymsądowym. Zarabiał na tyle dobrze, że kilka latprzed wojną zbudował dom. Był dumny z syste−mu ubezpieczeń, który także współtworzył. Każ−dy, kto opłacał składki, otrzymywał w zamianpełny pakiet usług medycznych: opiekę domową,

Z KART HISTORII

Ojciec, późne lata 20.

Page 64: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

64

badania, szpital, aptekę i sanatorium. Bezpłatnie.Myśl o powszechnym ubezpieczeniu Polaków sta−nowiła dla taty wyzwanie na poźniejsze całe pra−cowite życie.

W grudniu 1927 roku oddano do użytkugmach Ubezpieczalni Społecznej z przychodnia−mi przy ul. Batorego 3. Tam ojciec pracował jakolekarz konsulent i zastępca lekarza naczelnego.Zainicjował też budowę Szpitala im. G. Naruto−wicza, który w 1934 roku – jako jedna z najno−wocześniejszych placówek leczniczych Ubezpie−czalni w Polsce – przyjął pierwszych pacjentów.Miał także swój udział w budowie Instytutu Reu−matologii na al. Focha.

W 1932 roku rozpoczął równolegle pracęw samorządzie lekarskim, u boku znanego muprof. Jana Olbrychta, który został prezesem IzbyIV kadencji. W Zarządzie Izby Lekarskiej Kra−kowskiej, która liczyła wtedy 1958 lekarzy,ojciec był sekretarzem. Pełnił także tę funkcję wewładzach V kadencji (1935–1939) za prezesuryWładysława Stryjeńskiego i był członkiemNaczelnej Izby Lekarskiej. Brał udział w zagra−nicznych kongresach, pisał habilitację na tematubezpieczeń chorobowych. Miał ją dokończyć je−sienią 1939 roku we Włoszech.

Od zakończenia działań wojennych w 1920roku minęło kilkanaście lat. Tato przez cały czasbył oficerem rezerwy, odbywał regularne ćwicze−nia. Nic więc dziwnego, że dostał w 1939 rokukartę mobilizacyjną, a Mama, jako pielęgniarkazarejestrowana w aktach wojskowych, zostałaprzydzielona do szpitala wojskowego. Już 31sierpnia musiała się w nim stawić.

Swoje przeżyła zaraz na początku. Mój star−szy brat, jako harcerz, pełnił służbę na dworcukolejowym. Mama dowiedziała się, że do szpita−la mają przywieźć rannych harcerzy z dworca.Ogarnięta trwogą szukała syna. Na szczęście bratnie został ranny, ale mama potem mówiła, że wtakiej sytuacji najważniejsze to, żeby nie patrzećna twarze. Tato wyjechał z Krakowa 3 września.„Wyjechał” to duże słowo. Swojego Opla Olim−pię, który stał z pełnym bakiem w garażu, oddałdzień wcześniej dwu oficerom pułku lotniczego,którzy musieli ewakuować się na wschód, tyle żewziął pokwitowanie. Przechowywał ten kwitprzez wiele lat licząc na zwrot auta.

Z KART HISTORII

Wtedy we wrześniu 1939 roku razem z doc.Edwardem Szczeklikiem (uczestnik walk w obro−nie Lwowa, ojciec profesorów Andrzeja i Jerze−go), maszerowali wałem wiślanym aż do Bochni.Ponieważ mieli różne przydziały, wkrótce się roz−stali. Ojciec, po kolejnych kilkunastu dniach zna−lazł się w końcu w Zbarażu. W tym rejonie orga−nizowano bazę szpitalną dalekiego zaplecza.Tam zastał prof. Olbrychta (w stopniu majora).W klasztorze oo. Bernardynów mieli zorganizo−wać szpital. Po wkroczeniu Armii Czerwonej po−czątkowo była niepewność. Ojciec jednak, kiedyodebrano wszystkim lekarzom – oficerom zegar−ki, natychmiast się zorientował, że to się źle skoń−czy i zaczął symulować, że jest chory na czer−wonkę. Został umieszczony w szpitalu w Tarno−polu, z którego uciekł. Przedtem udało mu siępodrzucić cywilne ubranie prof. Olbrychtowi, któ−remu także udało się zbiec. W sumie uciekło wte−dy z niewoli czterech lekarzy. Reszta nie chciałauciekać i trafili do Starobielska. Leżą pod Char−kowem. Natomiast Ojciec bez większych proble−mów przeszedł przez most na Sanie oddzielającystronę rosyjską od niemieckiej, a potem, już z ro−dzinnego Cieszanowa, dotarł do Krakowa.

Zaczęły się ponure lata okupacji. Nie było mudane zająć się wyłącznie praktyką lekarską. Aleo tym w drugim odcinku tych wspomnień.

Opowieści dr. Jana Ciećkiewiczawysłuchała Barbara Kaczkowska

W ambulatorium

Page 65: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

65

Autorami angielskiego wydania („Management ofcardiac problems in primary care”; Oxford, New York2004 i 2008) s¹ wybitni specjaliœci, profesorowie kar-diolodzy, konsulenci wiod¹cych szpitali londyñskich.T³umaczenie polskie zawdziêczamy lek. med. JulicieZalewskiej, redakcji polskiej wersji dokona³ prof.Tomasz Pasierski, a recenzjê naukow¹ sporz¹dzi³ prof.Tomasz Grodzicki.

Ksi¹¿kê otwieraj¹ przedmowy i wstêpy do angiel-skiego i polskiego wydania oraz najwa¿niejsze infor-macje o angielskich autorach.

Pierwszy rozdzia³ wymienia problemy kardiologicz-ne w podstawowej opiece zdrowotnej (poz), m.in. rolêpodstawowej opieki, przemiany, prewencjê oraz naj-czêstsze problemy ostrych zespo³ów wieñcowych, niewy-dolnoœci serca, migotania przedsionków, szmerów i wadzastawkowych. Autork¹ drugiego rozdzia³u jest Henriet-ta Hughes, lekarz poz w Londynie, która przedstawiaodpowiedzialnoœæ pacjenta w Anglii i poza ni¹ (Szkocja,Afryka Po³udniowa, USA). Trzeci rozdzia³ o badaniupodmiotowym przypomina znaczenie pozyskiwania wy-wiadu, ze szczególnym uwzglêdnieniem bólu i duszno-œci w klatce piersiowej, niemiarowoœci, obrzêkówi omdleñ. Przytacza te¿ klasyfikacjê choroby wieñcoweji ró¿nicuje wy¿ej wymienione objawy.

W dalszej czêœci ksi¹¿ki znajdujemy kolejno omó-wienie choroby nadciœnieniowej, niewydolnoœci serca,d³awicy piersiowej, zawa³u serca i innych ostrych zespo-³ów wieñcowych, chromanie przestankowe i mia¿d¿ycênaczyñ obwodowych, wady zastawkowe, zaburzenia ryt-mu serca, chorobê wieñcow¹ u kobiet, choroby serca uciê¿arnych, zaburzenia seksualne u mê¿czyzn z choro-bami serca.

Ostatnie dwa rozdzia³y zajmuj¹ siê ocen¹ ryzykaoko³ooperacyjnego u chorych kardiologicznych oraz kar-diologicznymi badaniami i procedurami. Ksi¹¿kê zamy-ka skorowidz, w ka¿dym rozdziale podano piœmiennic-two tematyczne. Strona edytorska zas³uguje na bardzodobr¹ ocenê: wielobarwna, estetyczna, lakierowana,kartonowa ok³adka.

Ksi¹¿ka jest o tyle wa¿na, ¿e stanowi przyczynek doniekoñcz¹cej siê dyskusji o polskiej s³u¿bie zdrowia,zw³aszcza o poz, o specjalistach AOS i szpitalach. Poru-szone w niej s¹ wa¿ne spo³ecznie problemy chorób kr¹-¿enia oraz rola w ich rozwi¹zywaniu lekarzy ogólnych,internistów, kardiologów, hipertenzjologów, jak równie¿oddzia³ów szpitalnych internistycznych lub kardiologicz-nych.

Ksi¹¿ka zawiera nowoczesn¹ wiedzê i wskazówkidla lekarzy poz. Kreœli zalecenia dotycz¹ce zajmowaniasiê chorymi w gabinecie, kierowania ich do szpitala lubspecjalisty, a tak¿e uczy odpowiadania na pytania cho-rych i ich bliskich. Wyk³ad przywraca znaczenie wnikli-wego wywiadu i badañ fizykalnych dla ustalenia i ukie-runkowania dalszych badañ diagnostycznych, rozpozna-wania ró¿nicowego i skutecznego leczenia. Dzie³ouwzglêdnia rozmaite casusy (Evidence Based Medicine-EBK), a szczególnie indywidualne przypadki (PatientCentered Medicine – PCM).

Pozycjê tê zalecamy wszystkim lekarzom poz, klini-cystom, pielêgniarkom i studentom medycyny. Tak¿especjaliœci kardiolodzy znajd¹ tu wskazania prowadz¹-ce do poprawy wzajemnych relacji chorzy – lekarze poz-specjaliœci kardiolodzy.

Henryk Gaertner – Kraków

NOWE KSIĄŻKI

Clive Handler, Gerry CoghlanProblemy kardiologicznew praktyce lekarzapodstawowej opieki zdrowotnej

Clive Handler, Gerry Coghlan; Problemy kardiolo-Clive Handler, Gerry Coghlan; Problemy kardiolo-Clive Handler, Gerry Coghlan; Problemy kardiolo-Clive Handler, Gerry Coghlan; Problemy kardiolo-Clive Handler, Gerry Coghlan; Problemy kardiolo-giczne w praktyce lekarza podstawowej opieki zdro-giczne w praktyce lekarza podstawowej opieki zdro-giczne w praktyce lekarza podstawowej opieki zdro-giczne w praktyce lekarza podstawowej opieki zdro-giczne w praktyce lekarza podstawowej opieki zdro-wotnej; Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawawotnej; Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawawotnej; Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawawotnej; Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawawotnej; Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawa2011, wyd. I, s. 432, ISBN 978-83-200-3959-72011, wyd. I, s. 432, ISBN 978-83-200-3959-72011, wyd. I, s. 432, ISBN 978-83-200-3959-72011, wyd. I, s. 432, ISBN 978-83-200-3959-72011, wyd. I, s. 432, ISBN 978-83-200-3959-7

Page 66: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

66

autora do ró¿nych placówek, by nabra³ w nich g³êbokiejwiedzy nie tylko z dziedziny dermatologii, ale i nauczy³siê organizacji codziennej pracy czy tworzenia pracownibadawczych i laboratoriów. W koñcu to prof. Lejmanpomóg³ mu w podjêciu decyzji o wyjeŸdzie do Bytomia,gdzie przysz³o mu tworzyæ Centralny Szpital Górniczy,w którym póŸniej przez wiele lat pe³ni³ funkcjê m. in.naczelnego dyrektora. Zwi¹zek z Krakowem, prof. Lej-manem i innymi przyjació³mi lekarzami trwa³ d³ugielata. I profesor, i inni przyje¿d¿ali do Bytomia zapra-szani na sympozja i konferencje naukowe organizowa-ne przez autora.

Oczywiœcie Bytom, zajmuje wiele miejsca w tychwspomnieniach, a s¹ one szczególnie interesuj¹ce, boprowadz¹ nas w fascynuj¹cy œwiat górniczego Œl¹ska,w charakterystyczne choroby górników, w pasjonuj¹cebadanie ich przyczyn pod – i na ziemi (niektóre opisymaj¹ spor¹ wartoœæ literack¹), w szukanie metod lecze-nia. Ciekawy jest równie¿ œwiat pozamedyczny, koniecznoœæporuszania siê wœród niezliczonych: central... zjednoczeñ...instytutów... zarz¹dów... wydzia³ów... zwi¹zków zawodo-wych... departamentów w ministerstwach zajmuj¹cych siêgórnictwem i górnicz¹ s³u¿b¹ zdrowia, zw³aszcza gdy mi-nê³a hossa w górnictwie, a zaczê³a siê, jak pisze autor„zadyszka” polityczno-spo³eczna, a Centralny SzpitalGórniczy przesta³ spe³niaæ swoje zadania ze wzglêdu napostêpuj¹c¹ rujnacjê budynku, ciasnotê i warunki bhp.Rozpoczê³a siê trudna walka o przebudowê i rozbudo-wê szpitala, szukanie wzorów w szpitalach za granic¹.Trwa³o to bardzo d³ugo i niestety, nowy szpital zosta³otwarty ju¿ po przejœciu jego pierwszego twórcy na eme-ryturê. Do tego zmieni³ nazwê na Wojewódzki SzpitalSpecjalistyczny nr 4, tyle ¿e dalej w Bytomiu.

Podsumowuj¹c, warto tê ksi¹¿kê przeczytaæ nie tyl-ko ze wzglêdu na sprawy œciœle medyczne i sylwetki wspa-nia³ych lekarzy, czy na ukazane zale¿noœci œwiata me-dycyny od problemów polityczno-spo³ecznych. Warto tak-¿e ze wzglêdu na autora, skromnego, ale nieustêpliwe-go w realizacji celów idealistê, wra¿liwego lekarza,cz³onka Zwi¹zku Pisarzy Lekarzy.

Barbara Kaczkowska

Prof. Zdzis³aw Gajda, otwieraj¹c w dniu 13 grudnia2011 roku spotkanie Krakowskiego Towarzystwa Mi³o-œników Historii Medycyny na temat „Ksi¹¿ka parame-dyczna” powiedzia³, ¿e dusz¹ i sercem medycyny s¹ le-karze, a bez ich wspomnieñ o sobie czy osobowoœciach,myœleniu i zachowaniach swych mistrzów i kolegów niebêdzie pe³nej historii medycyny. Tak¹ w³aœnie pozycj¹jest „W pogoni za przeznaczeniem” autorstwa doktoraEugeniusza Czubaka, uhonorowanego przez Towarzy-stwo medalem im. Fryderyka Hechla.

Swoje wspomnienia autor zapisa³ w zasadzie chro-nologicznie, poczynaj¹c od drogi prowadz¹cej z niewiel-kiego K³aja, przez liceum w Bochni do Krakowa. Towa-rzyszy³y mu lêki borykaj¹cej siê z trudnym ¿yciem mat-ki, niewiara we w³asne wiadomoœci i niepewnoœæ, czydobrze robi marz¹c o medycynie. Jednak wewnêtrznasi³a kaza³a mu jechaæ na egzaminy, a potem by³o wzru-szaj¹ce zdumienie, ¿e zosta³ przyjêty (1948 rok).Dosta³ te¿ stypendium i miejsce w Domu Medyka, tyle¿e kwit³o w nim nadto bujne ¿ycie towarzyskie. Uczy³siê zatem na Plantach, a nocowa³ na dworcu. Ponie-wierka skoñczy³a siê, gdy zamieszka³ prywatnie przyKarmelickiej, u starszej pani w kuchni, „pod piecem”.

A studia nie by³y ³atwe. Doskwiera³ brak podrêczni-ków, skryptów, pospiesznie wprowadzano reformy, a da-wa³a siê we znaki tak¿e sytuacja polityczno-spo³eczna.Gdy nadchodzi³a kolejna zima, a on nie mia³ butów iciep³ej kurtki, na jego drodze stan¹³ profesor Stanis³awSkowron, zoolog, parazytolog i endokrynolog – jegopierwszy mistrz i wielki autorytet, który zapewni³ muspokojny byt czyni¹c go m³odszym asystentem w Zak³a-dzie Biologii i Embriologii. Tam nauczy³ siê pracy ba-dawczej i rozmi³owa³ siê w niej.

A potem, po podjêciu decyzji, ¿e bêdzie dermatolo-giem, na ca³e lekarskie ¿ycie niekwestionowanym mi-strzem i przyjacielem sta³ siê prof. Kazimierz Lejman,któremu Czubak poœwiêca wiele miejsca w swoich wspo-mnieniach, ukazuj¹c niezwyk³¹ postaæ znakomitego kli-nicysty, naukowca, znawcy zachowañ i obyczajów pa-cjentów, kieruj¹cego siê nie tylko wiedz¹ i doœwiadcze-niem, ale i niespotykanym instynktem. To on kierowa³

Eugeniusz Czubak; Eugeniusz Czubak; Eugeniusz Czubak; Eugeniusz Czubak; Eugeniusz Czubak; W pogoni za przeznaczeniemW pogoni za przeznaczeniemW pogoni za przeznaczeniemW pogoni za przeznaczeniemW pogoni za przeznaczeniem.....Od Krakowa do Bytomia. Wspomnienia lekarza, Wy-Od Krakowa do Bytomia. Wspomnienia lekarza, Wy-Od Krakowa do Bytomia. Wspomnienia lekarza, Wy-Od Krakowa do Bytomia. Wspomnienia lekarza, Wy-Od Krakowa do Bytomia. Wspomnienia lekarza, Wy-dawnictwo Alatus, Katowice 2011.dawnictwo Alatus, Katowice 2011.dawnictwo Alatus, Katowice 2011.dawnictwo Alatus, Katowice 2011.dawnictwo Alatus, Katowice 2011.

Eugeniusz CzubakW pogoni za przeznaczeniem

NOWE KSIĄŻKI

Page 67: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

67

Studia medycznewedług nowego programu

KOLUMNY STUDENCKIE

Rok akademicki 2012/2013 będzie rokiemprzełomowym w nauczaniu i kształceniu przy-szłych lekarzy i lekarzy dentystów na WydzialeLekarskim Collegium Medicum UniwersytetuJagiellońskiego. Z dniem 1 października 2012roku wchodzą bowiem w życie dwie ustawy –pierwsza z nich to nowa Ustawa o Szkolnic-twie Wyższym wprowadzana przez Minister-stwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego; drugaz kolei interesująca bardziej przyszłych studen-tów i lekarzy, to Ustawa o Zawodzie Lekarzai Lekarza Dentysty powstała z inicjatywy Mini-sterstwa Zdrowia.

Absolwenci Wydziału Lekarskiego UJ sąkształceni na wysokim poziomie (patrz rankin-gi) i dobrze przygotowani do pracy w zawo-dzie. Skąd więc takie zmiany?

Odpowiedzi na to pytanie zacznijmy szu-kać w pierwszej ustawie, która obejmie nie tyl-ko studentów kierunków lekarskich i lekarsko-dentystycznych, ale wszystkich studentów1 roku rozpoczynających studia od paździer-nika. Ustawa ta dotyczy głównie tzw. Krajo-wych Ram Kwalifikacji i powstała na podsta-wie dyrektyw unijnych. W skrócie można po-wiedzieć, że mówi nam ona, co studenci po-szczególnych umiejętności i specjalności po-winni rozumieć, umieć i wykonać na tereniewszystkich krajów członkowskich Unii Europej-skiej. W odniesieniu do lekarzy można, więcstwierdzić, że reguluje ona i ujednolica kształ-cenie na kierunkach medycznych całej UE, coskutkuje tym, że świeżo upieczeni lekarzew Polsce i Hiszpanii będą posiadać tę samą wie-dzę i umiejętności. Ustawa ta umożliwia takżeswobodniejszy przepływ studentów międzyuczelniami na terenie UE, w tym także dokto-rantów.

Co do drugiej ustawy, zakłada ona przedewszystkim likwidację stażu podyplomowegoi upraktycznienie studiów. Począwszy od 2012/

13 roku, szósty rok na medycynie i piąty rokna stomatologii staną się latami wyłączniepraktycznymi mającymi zastąpić zlikwidowa-ny staż. Zmiana ta wynika wg Ministerstwaz zamiaru wypuszczenia większej ilości lekarzyna rynek pracy już w roku 2017.

Jednak to nie wszystkie zmiany, któreobejmą przyszłych studentów Wydziału Lekar-skiego. Nad wdrożeniem nowego systemukształcenia na naszej uczelni czuwa Wydziało-wa Komisja Dydaktyczna pod przewodnictwemprof. Macieja Małeckiego, prodziekana ds.Organizacji i Programów Studiów WydziałuLekarskiego CM UJ. W jej skład wchodzą dy-daktycy i pracownicy katedr i klinik, admini-stracja oraz przedstawiciele studentów, którzyjuż praktycznie od października zeszłego rokuprowadzą pracę nad zmianą programu stu-diów, tak by był zgodny z obiema powyższymireformami. Zmiany owe obejmować będą mię-dzy innymi zmniejszenie liczby godzin na nie-których przedmiotach przedklinicznych,a zwiększenie na klinicznych, połączenie nie-których przedmiotów w jeden, a jeszcze innychusunięcie. Zakładają one także nacisk na zwięk-szenie nauczania umiejętności praktycznychpocząwszy już od 2., a nawet 1. roku studióworaz zmniejszenie grup ćwiczeniowych przyłóżku chorego.

Czy zmiany te będą dobre dla studentówi jak wpłyną na ich proces kształcenia? Czy uczel-nia poradzi sobie z ich wprowadzeniem? Czyadministracja, a przede wszystkim przyszli stu-denci odnajdą się w tej nowej rzeczywistości?Odpowiedzi na te pytania przyjdą już wkrót-ce, bowiem za kilka miesięcy.

Damian KowalskiPrzewodniczący Wydziałowej Rady

Samorządu StudentówWydziału Lekarskiego CM UJ

Page 68: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

68 PASJONACI

– Ma Pan w swoim gabinecie dość nietypowyzbiór, jak na miejsce pracy lekarza, w dodatkuordynatora oddziału onkologicznego. Na półkachstoją zabawne, widać że zabytkowe aparaty fo−tograficzne, na szafie stoi mosiężny mikroskopwielkiej urody! To się kiedyś nazywało „huma−nizacją miejsca pracy”. Czy o to chodzi?

– Te przedmioty, to fragmenty mojej kolekcji,które pozwalają mi odetchnąć w trudnych chwilach,a tych w zawodzie onkologa nie brakuje. Zajmujęsię hobbystycznie fotografią. Sam robię zdjęcia,zbieram albumy fotograficzne, uwielbiam je prze−glądać, kolekcjonuję książki o fotografii, no i ko−cham te zabytkowe aparaty...

– A więc to Pańskie zamiłowanie do zbiera−nia aparatów wynika wprost z zainteresowaniafotografią?

– Fotografiką zajmuję się ciągle, a hobby zbie−rackie jest dla mnie ubocznym nurtem. Od czasu doczasu wystawiam fotografie, udało mi się wykonaćjuż pięć kalendarzy ściennych ilustrowanych zdję−

ciami. Inna rzecz, że moje fotografie to często zdję−cia robione w pośpiechu, przy okazji podróży służ−bowych czy wakacyjnych wyjazdów. Większośćmoich fotografujących kolegów zajmuje się fotogra−fią zawodowo, mogą więc poczekać na właściwesłońce, na odpowiedni moment, na ekstremalną sy−tuację. Ja fotografuję niejako „przy okazji” i „przyokazji” kupiłem swój pierwszy, naprawdę porząd−ny aparat. Po czwartym czy piątym roku studiówwyjechaliśmy na praktykę do Erfurtu i tam, pracu−jąc jako niefachowa pomoc, rodzaj salowego, dyżu−rowałem przy chorych. Uzbierałem przez miesiącna Prakticę VRC, która wówczas była topowym mo−delem. Jednak po latach, gdy już mogłem z zarobio−nych pieniędzy kupić nowoczesny aparat cyfrowy,to jednak kupiłem „Leicę”. I jestem z nią związanydo dziś.

– „Leica” to legenda!– To prawda! Te aparaty zbieracze uważają za

rarytas. Są numerowane, wiele z nich ma swoją hi−storię, a przede wszystkim to cudowne dzieła tech−

Od dagerotypudo cyfrówki

Rozmowaz dr. n. med. Piotrem Koralewskim,

ordynatoremOddziału Onkologii Klinicznej

w Szpitalu im. Ludwika Rydygiera

Page 69: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

69

niki. Są proste, wręcz ascetycznie zbudowane, a jed−nocześnie stanowią narzędzie nieco nieprzewidywal−ne, bo w aparacie dalmierzowym, inaczej niż w lu−strzance, widzimy w wizjerze coś nieco innego niżostatecznie pojawia się na zdjęciu. Trzeba do tegotrochę przewidywania, skupienia i jest to czymś zu−pełnie innym niż fotografowanie dzisiaj aparatemcyfrowym, którym strzela się kilkanaście klatek nasekundę. Ludzie robią dziś tysiące zdjęć licząc,że któreś okaże się udane. Ja natomiast zachowujęduży sentyment do aparatów dalmierzowych, bopierwszy jaki przed laty dostałem od mojego taty,to był rosyjski FED 2 – daleki klon aparatu Leica.

– Nie taki to znów daleki, bo robiła go fabry−ka zbudowana przed II Wojną Światową, w cza−sie wyraźnego flirtu ZSRR z Niemcami. SkrótFED to „Feliks Edmundowicz Dzierżyński”, któ−ry był patronem fabryki. Wspomina o niej Ma−karenko, autor znanego w swoim czasie „Poema−tu pedagogicznego”. Jest tam opisany proces po−wstawania tej fabryki...

– Jak widać aparaty fotograficzne mają swojeróżne konotacje. Ale ten FED był niezły. Wkrótcejednak przyszła moda na lustrzanki i ja też chcia−łem, jak to się dziś mówi, „abdejtować swój sys−tem” i kupiłem legendarnego „Zenita E”. Wszela−ko, w najmniej oczekiwanym momencie, samoist−nie otwierała mu się tylna ścianka i filmy się prze−świetlały. Osobiście najpierw zakładałem na aparatgumę, a potem dla pewności, zalepiałem go plastrempo założeniu filmu. Aparaty radzieckie miały to dosiebie, że każdy egzemplarz rządził się swoimi pra−wami. Bywało, że jeden robił wspaniałe zdjęcia,a drugi mógł służyć tylko za przycisk do papieru.

– To dobra ilustracja czasów, w jakich przy−szło nam żyć... W PRL zdobycie czegokolwiek,a już na pewno aparatu fotograficznego, bywałowyczynem. Ale mieliśmy też konstrukcje własne,dobrą lustrzankę, prostego „Druha”. Były teżaparaty zza zachodniej granicy.

– Szczytem marzeń wszystkich fotografującychbyły aparaty z NRD, bo były dobrej, pewnej jako−ści. Przede wszystkim „Exacty” i ich uproszczonemodele o nazwie „EXA” – cudowne aparaciki, półkompaktowe, o wymiennych obiektywach, robiłyfantastyczne zdjęcia...

– Dużo aparatów Pan zgromadził?– Nie liczę ich, zresztą większość nie przedsta−

wia żadnej wartości. Część uratowałem z czystegosentymentu, część bo interesują mnie różne rozwią−zania techniczne. Niekiedy są to ślepe uliczki, udo−godnienia, których nikt potem już nie powielał.Dziwne formaty, niezwykłe kształty... Na przykładw Polsce był aparacik, który nazywał się „Alfa”,podobny do kolorowej mydelniczki, produkowany

PASJONACI

Page 70: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

70 PASJONACI

bodaj przez Warszawskie Zakłady Optyczne. Miałoto dziwo niezwykłe kolory – szare, zielone, różowe,czerwone, granatowe... Niepowtarzalny design póź−nych lat pięćdziesiątych! Z racji swojego nietypo−wego charakteru jest to aparat poszukiwany przezkolekcjonerów z całego świata i osiąga za oceanemcałkiem przyzwoite ceny. W Polsce można je ciąglekupić na Allegro, pojawiają się pod Halą Targową.Nie jest to oczywiście narzędzie do robienia ideal−nych fotografii, ale urok swój ma!

– A najstarszy aparat? Czy to ta drewnianaskrzynka, którą widzę na szafie?

– Nie, to aparat studyjny, wyprodukowany moimzdaniem tuż przed II wojną światową. Ale mam kil−ka starych „drewniaków” z przełomu XIX i XX wie−ku, na szklane klisze, z mosiężnymi obiektywami.Nie mają metryczki z datą, bo to produkty małychmanufaktur.

– Czy takimi aparatami robiło się też dagero−typy?

– Takimi nie, ale podobnymi. Tam zamiast kli−szy szklanej czy koloidowej wkładało się posre−brzaną blaszkę. Mam zresztą kilka dagerotypóww swojej kolekcji. Od normalnych fotografii różniąsię także tym, że są niepowtarzalnymi dziełkami.Z dagerotypu nie można zrobić odbitki – najwyżejreprodukcję.

– Fotografie też bywają niepowtarzalne.– Naturalnie. Najpowszechniejszą z takich tech−

nologii jest polaroid, który daje pojedyncze zdjęciebarwne, dosłownie po kilku minutach. Kolorystykajest zawsze przekłamana, ale ma to swój urok. Pola−roid zamknął kilka lat temu produkcję, ale ładunkido szybkiego uzyskiwania obrazu cały czas produ−kuje firma Fuji i widzę ostatnio pewne ożywieniena tym rynku. Zabawa wraca.

– Może dlatego, że cyfrówka pozwala poka−zać świeżo zrobione zdjęcie, ale nie można go wrę−czyć osobie fotografowanej. Chyba, że razemz aparatem!

– Polaroidy były też wykorzystywane w foto−graficznych atelier. Przed zrobieniem zdjęcia w du−żym formacie, pokazywano je fotografowanemuw miniaturze i mógł wybrać sobie odpowiednie uję−cie...

– A co Pan lubi fotografować?– Krajobrazy. Najbardziej lubię krajobrazy, choć

w trakcie swoich wyjazdów robię często zdjęcia re−portażowe. Najtrudniejszy dla mnie jest portret, boto wymaga specyficznych warunków, oświetlenia,czasu, nie mówiąc już o fotografii studyjnej...

– A pańskie kalendarze, o których mówiliśmy,zawierają pejzaże?

Page 71: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

71

– Głównie pejzaże. Kalendarze produkujęwspólnie z córką, która profesjonalnie zajmuje sięgrafiką komputerową, czuwa nad techniką wydru−ku i także wnosi swój wkład w ostateczny kształtdzieła.

– Widzę, że lubi pan fotografię czarno−białą.Czy fotografuje Pan też w kolorze?

– Naturalnie. Komputer daje rozliczne możliwo−ści przekształcania barw i często wybieram takiewłaśnie rozwiązania. Z pewnym żalem porzuciłemkliszę fotograficzną, a w znacznej mierze zdecydo−wał o tym fakt, że praca zawodowa nie pozostawiami wystarczającej ilości czasu, by poświęcić się fo−tografii jeszcze poważniej. Możliwości fotogra−fii cyfrowej są zresztą ogromne, natomiast bawie−nie się fotografią analogową sięga archeologii.Nie oznacza to wcale, że nie cenię tych nielicz−nych, którzy jeszcze się nią posługują. Przeciw−nie. Bardzo cenię!

– Ale ostatecznie, aparaty analogowe stały sięjuż dla Pana przedmiotami kolekcjonerskimi.

– Owszem. Zresztą to poważna dziedzina ko−lekcjonerstwa i dodam – kosztowna. W 2007 rokuna aukcji w Wiedniu za model „Leica” z 1923 rokuz numerem 107, zapłacono 336 tysięcy euro. W majutego roku w Niemczech sprzedano aparat z 1923roku za 1,32 miliona euro (!), bo pochodził z seriiliczącej zaledwie 25 egzemplarzy, a jako jedynymiał wygrawerowany napis „Germany”, bo byłegzemplarzem okazowym starań o patent w USA.Najwyższą rynkową wartość mają aparaty „Leica”z pierwszego okresu produkcji, tzn. z pierwszegotysiąca egzemplarzy, które opuściły fabrykę. To bar−dzo rzadkie przedmioty i mogę o nich tylko poma−rzyć. Natomiast mam, owszem, aparaty z produkcjiprzedwojennej i kilka kopii „Leicy” produkowanychw różnych krajach.

– Na licencji, czy podróbki?– Podróbki. Zresztą wszyscy je podrabiali, po−

dobnie „Contaxa”. Przecież „Nikon” wyrósł jakokopia „Contaxa”, a „Canon” był kopią aparatu„Leica”. Obecnie wyprodukowano swego rodzajureprint w nakładzie tysiąca egzemplarzy. Aparacik,który jest dokładną kopią jej klasycznego prototy−pu, zaprojektowanego przez Oskara Barnacka

w 1913 roku. To czysto kolekcjonerski przedmiot,ale można zrobić nim zdjęcie.

– A co z „Leicą” dzieje się dziś?– Firma Leitz ma szeroki asortyment, wytwarza

skomplikowaną aparaturę optyczną, a choć produk−cja aparatów fotograficznych jest utrzymywana,dotyczy wyłącznie aparatów cyfrowych.

– Czy planuje Pan jakąś wystawę zdjęć lubzbiorów aparatów?

– Moje aparaty stanowią tylko część pewnej ca−łości, zbieram, jak wspomniałem, albumy fotogra−ficzne, książki o fotografii, mam trochę fajnych sta−rych zdjęć. Czy pokażę to wszystko? Nie wyklu−czam. Mam przyjaciela, który dawno temu zaraziłmnie tą problematyką. To wybitny znawca fotogra−fii Michał Sroka. On stale namawia mnie, żebyśmyrazem coś popełnili w tej dziedzinie. Być może taksię stanie...

PASJONACI

Rozmawiał: Filip Ratkowski

Page 72: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

72

To że jest najpiękniejszy – wiadomo. To żenajwierniejszy – banał. Że najmądrzejszy – oczy−wiste. To, co w końcu jest w nim nadzwyczajne−go? Oczywiście to, że jest! – I to jest najważniej−sze.

A jak się zaczęła ta jego obecność?Najpierw trwały rodzinne narady. Zwierzę

w domu? Może tak, tylko jakie? Świnka morska?Rybki? Królik minaturka? Kot? A może pies?

Wiele przemawiało ”za” psem, a jeszcze wię−cej „przeciw”. No bo trzeba sprzątać, trzeba wy−chodzić na spacer nie zważając na pogodę, zmę−czenie czy zwykłe „nie chce mi się”. Przeszkódbyły tysiące.

Aż pewnego dnia, gdy wróciłam z urlopu,wchodząc do mieszkania zobaczyłam najpierww przedpokoju dwie miseczki, po czym córkaoświadczyła: „Mamy w domu psa!” – Jak to? –Jakiego? W tym samym momencie przybiega,

NASI ULUBIEŃCY

witając mnie, mała czarna kulka (no taka średnia,a nie mała, bo ważąca około 8 kilogramów), z jed−nym uchem opadniętym, a drugim uważnie na−słuchującym, co się wokół dzieje. Kulka, z ostry−mi jak szpileczki ząbkami, drepcze wokół moichbutów, witając się z nimi w wiadomy sposób.Schylam się, oblizuje moje palce, nadgryzającprzy okazji jeden z paznokci.

I tak poznałam nowego domownika. Od pra−wie 10 lat jest z nami i oby był jak najdłużej. Wabisię Zoltan, ale często mówię o nim: pesiulinek,piesuniek, pesio, ciapulek, paszczak, ciapek itp.Dla mnie zresztą jest malutki, futrzasty, lśniący,piękny, przymilny, łagodny, choć z tym malut−kim to trochę przesada, ale reszta jest prawdą.

Odkąd pojawił się u nas, cały rozkład dnia,planowanie wyjazdów, urlopów czy spotkań pod−porządkowane jest temu, kto zajmie się psem,a więc tak naprawdę – Zoltanowi. On nas zresztąrozumie, często odnoszę wrażenie, że w znaczniewiększym stopniu, niż nam się wydaje.

Jak to w życiu bywa, przeżywamy chwile ra−dosne i momenty pełne grozy czy niepokoju.Z rozczuleniem wspominam wieczór – nasz piesmiał wtedy 3 może 4 miesiące – kiedy z wielkimapetytem zjadł kilka kawałków sernika przeznieuwagę pozostawionego na ławie. Innym razem„wyręczył” mojego syna w zjedzeniu obiadu.W ogóle dając do miski naleśnika z serem, pola−nego śmietaną i posypanego cukrem, stać sięmożna jego dobroczyńcą. Łasuch na słodycze, jakkażdy osobnik rodzaju męskiego. A czego nielubi? – „Zawianych” facetów, szelestu jesiennychliści, poruszających się bezgłośnie melexów.Bywa, że rusza wtedy do ataku: staje na tylnychłapach, szaleńczo szczeka, a ludzie zazwyczajprzechodzą na drugą stronę ulicy.

Bywają też chwile grozy. Oto pewnego wie−czoru zaczął ciężko dyszeć, przestał chodzić, niejadł, nie pił. Po paru dniach okazało się – guz śle−dziony. W domu zapanowała rozpacz. Płakać misię chciało nieustannie. W końcu przyszedł dzieńoperacji. Weterynarz mówi: „Usypiamy go!”.

Nie! Niemożliwe! Przed zabiegiem zaopatrzy−łam córkę w pojemnik z formaliną. Zdecydowa−łam: śledziona musi być najpierw przebadana,

80 kilogramówszczęścia...

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 6/2011

72

Page 73: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

73

a pies po operacji wybudzony. Dopiero potem zde−cydujemy, co dalej robić.

Pięciu specjalistów patomorfologów ogląda−ło preparaty z tej nieszczęsnej śledziony. Okaza−ło się, że przyczyną jej powiększenia był starykrwiak – zapewne pourazowy, być może po wal−ce z amstaffem. Tak więc pies żyje już 4 lata pozabiegu. Na zawsze pozostaną nam w pamięci teciągnące się w nieskończoność godziny bezpo−średnio po operacji i radość, że zjadł ugotowanykrupnik, że sam wszedł na schody. Ale uprzytom−nił nam wtedy wszystkim, jak jest ważny w na−szym życiu.

Poranne godziny, po spacerze, spędza samot−nie w domu, zapewne śpi na moim tapczanie.Gdy wracamy po pracy „opowiada”, co mu sięśniło, kto przechodził ulicą, na kogo musiał szcze−kać. To powitanie jest cudowne. A czego nie lubi?Innych psów. I nie jest ważne, czy na drodze sta−je dog czy jamnik – każdy pies to wróg! Z jed−nym wyjątkiem, toleruje owczarka nizinnegoRufusa, któremu dał kiedyś nauczkę i pokazał mumiejsce w szeregu. Rufus sam schodzi mu z dro−gi i za to nie jest atakowany. Natomiast wszyst−kie suczki to sympatie, a najbardziej przez nasze−go psa ukochana – to bokserka Gina. Ileż to uczućpotrafią przekazać sobie te stworzenia. Gdy Zol−tan piszczał stojąc przy drzwiach balkonowych,był to znak, że Gina jest na spacerze. Cóż byłorobić – trzeba było wyjść na spacer. Magicznesłowo „Gina” sprawiało, że pies natychmiast miałmaślane oczy, nie słuchał żadnych komend, a jego„śpiewy” i radosne warczenie odbijały się echemna klatce schodowej. Wreszcie wychodziliśmyz domu i... Gina z moim psem stawały naprzeciwsiebie, zaczynały się skradać niczym dwa tygry−sy przygotowujące się do walki. Potem stawałyna tylnych łapach obejmując się za szyję w czu−łym powitalnym pocałunku. Następnie biegały pochodniku, trawniku, parkingu, wpadając na po−zostawione samochody i uruchamiając alarm.Ale cóż, gdy biega za swoim szczęściem 80 kg,to nic nie jest ważne oprócz wybranki.

Aha! Jeszcze nie zdradziłam rasy mojego psa.To nie jamnik, york czy ratlerek. Moja ukochanapsina to r o t t w e i l e r. Tak, tak, rottweiler.

Dla nas przytulanka, ale dla obcych, którzy godenerwują – niekoniecznie. Obserwując, przezprawie 10 lat, mojego psa, wiem jak wiele zależyod wychowania. Jeśli z małego psa zrobimy „be−stię”, to zostanie mu w pysku kawałek nogawkispodni; natomiast agresywnemu rottweilerowimoże pozostać coś więcej niż strzęp portek.

Wszyscy posiadacze psów wiedzą, że są tozaczarowane stworzenia, które istnieją jedynie poto, by je kochać. A ja najbardziej kocham swoje−go psa, gdy przyjaźnie warczy podczas zabawy,pokazując swoje cztery ogromne kły.

Jolanta Orłowska−Heitzman

NASI ULUBIEŃCY

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 6/2011

73

Zjazd Absolwentów AM w Krakowierocznik 1966–1972

W dniu 2 czerwca 2012 roku (sobota) odbêdzie siêw Krynicy Zdroju uroczyste spotkanie jubileuszowe na-szego rocznika.

Pierwsze spotkanie rozpocznie siê o godzinie 16.00wyk³adem pt. „Józef Dietl jako kierownik Kliniki Inter-nistycznej, rektor UJ i prezydent Miasta Krakowa orazodkrywca balneologicznych w³aœciwoœci wód krynickich”,który wyg³osz¹ prof. A.B. Skotnicki i dr J. Pasadyn – poczym rozpocznie siê sesja wspomnieniowa. O godz . 20.00planujemy pocz¹tek uroczystej kolacji po³¹czonejz balem.

W dniu 3 czerwca planujemy wspólne œniadanie,spacer do Pijalni wód mineralnych na Deptaku Krynic-kim oraz wycieczkê na Górê Parkow¹.

Zakwaterowanie zarezerwowaliœmy od 2 czerwcaw hotelu „Krynica” ****

Zg³oszenia przyjmuj¹ cz³onkowie Komitetu Orga-nizacyjnego w sk³adzie: Wanda Bielec-Karska, Miros³a-wa Bia³oñska-Moczurad, Kazimierz K³odziñski, JerzyPasadyn, Aleksander Skotnicki.

Udzia³ w ZjeŸdzie (i rezerwacjê noclegów w hoteluKrynica) nale¿y zg³osiæ do 31 marca 2012 tel.: 18 47371 09 lub email: [email protected]

Koszt udzia³u (nocleg, wy¿ywienie + bal) 564 z³od osoby.

Zapraszamy!

Page 74: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

74 Uwagaabsolwenci AM w Krakowie

rocznik 1963!Zapraszamy na zjazd z okazji 50 rocznicy ukoñ-

czenia studiów, który odbêdzie siê w Krakowie 26 maja2012. Rozpoczynamy o godzinie 10-tej Msz¹ Œw. w ko-œciele œw. Anny, potem zbiorowe zdjêcie na dziedziñcuDziekanatu, nastêpnie w Auli Collegium Novum JMRektor wrêczy nam odnowione dyplomy. Po czêœci ofi-cjalnej obiad w Hotelu Grand.

Wp³aty do 31 marca na konto 46 1370 1372 00001706 5117 6000 z dopiskiem Zjazd FZjazd FZjazd FZjazd FZjazd F (300 z³, msza,uroczystoœæ, obiad) lub Zjazd TZjazd TZjazd TZjazd TZjazd T (400 z³ jak wy¿ejz osob¹ towarzysz¹c¹) Zjazd UZjazd UZjazd UZjazd UZjazd U (200 z³, bez obiadu).

Kontakt w razie w¹tpliwoœci:Kontakt w razie w¹tpliwoœci:Kontakt w razie w¹tpliwoœci:Kontakt w razie w¹tpliwoœci:Kontakt w razie w¹tpliwoœci:Teresa Soko³owska; e-mail: [email protected],

tel.: 12 655 39 09,Jan Ko³odziej; e-mail: [email protected]

tel: 12 655 22 09Jerzy Kulikowski; e-mail: [email protected],

tel. 606 259 717.Prosimy (szczególnie kole¿anki!) o podania

nazwiska, które ma byæ umieszczone na dyplomie.

Zjazd Absolwentówrocznika 1982

Szanowne Kole¿anki, KoledzyNie wiem kiedy, ale up³ynê³o ju¿ 30 lat od momentu

skoñczenia przez nas studiów naAkademii Medycznej w Krakowie.

Postanowiliœmy siê ponownie spotkaæ, aby powspomi-naæ stare czasy, odœwie¿yæ znajomoœci, wymieniæmyœli.

Planujemy nasze spotkanie 8 wrzeœnia 20128 wrzeœnia 20128 wrzeœnia 20128 wrzeœnia 20128 wrzeœnia 2012rokurokurokurokuroku w Krakowie w Hotelu Qubus.

Orientacyjny koszt ok. 300 z³ od osoby. Proszêo zg³oszenia chêci uczestnictwa do koñca lutego 2012na adres e-mail:

[email protected]@[email protected]@[email protected], proszê, o spotkaniu wszystkie kole-

¿anki i kolegów, z którymi macie kontakt. W marcupodamy ostateczny koszt imprezy i jej program.

Maciej DenduraMarek Kula

CICE

R C

UM

CA

ULE

Zjazd AbsolwentówOddzia³u Stomatologii Wydzia³u

Lekarskiego AM w KrakowieRocznik 1992

Zapraszamy do udzia³u w ZjeŸdzie Kole¿eñskimz okazji 20-lecia ukoñczenia Akademii Medycznej

w Krakowie, który odbêdzie siêw dniach 13-15 kwietnia 2012 roku

w Oœrodku Wypoczynkowym „Beskidzki Raj”34-205 Stryszowa, 667 Zawoja Przys³op,

tel. 33 48 65 000Wiêcej informacji:Gr 1 – Marek Warmuz; tel. 601 400 284;e-mail: [email protected] 2 – Agnieszka Drwal Wieczorek; tel. 609 652 508;e-mail: [email protected] 3 – Katarzyna Hiernik Siembab; tel. 608 629 006;e-mail: [email protected] 4 – Beata Rydz Bubak; tel. 782 133 679;e-mail: [email protected]

Absolwenci Akademii Medycznejrocznik 1978 (dentyœci 1977)

Szanowne Kole¿anki i Koledzy!Szanowne Kole¿anki i Koledzy!Szanowne Kole¿anki i Koledzy!Szanowne Kole¿anki i Koledzy!Szanowne Kole¿anki i Koledzy!Zbli¿a siê nasze kolejne, coroczne spotkanie.

Zgodnie z ¿yczeniami wiêkszoœci kolezeñstwa terminpozostaje bez zmian, czyli ostatni weekend maja

tj. 25-27 maja 2012.Miejsce spotkania – do ustalenia (w grê wchodzi

Ustroñ-Jaszowiec, Sokolica w Kroœcienku lubpensjonat „Dziubas” w Bia³ce Tatrzañskiej)

Czekamy na opinie!

Spotkanie po³¹czone bêdzie z konferencj¹ naukow¹(uczestnicy otrzymaj¹ punkty edukacyjne).

Zg³oszenia prosimy kierowaædo dn. 26 marca 2012 r. na adres e-mail:

[email protected] mi³ego zobaczenia

Bo¿ena Wites,Tomek Wolny,

Andrzej MatyjaBogdan Podsiedlik

Page 75: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

75

CICE

R C

UM

CA

ULE

Uprzejmie informujemy, ¿e od wrzeœnia 2011 r. w „Galicyjskiej Gazecie Lekarskiej” wprowadzamy zrycza³towan¹odp³atnoœæ w kwocie 50 z³ (w objêtoœci do 1 modu³u) za og³oszenia dotycz¹ce wynajmu lokali i sprzeda¿y sprzêtu.Uwaga!

Zatrudniê lekarzyz umiejêtnoœci¹: USG j. brzusznej; POZ (NFZ);

neurologii; endokrynologii (NFZ);echokardiografii; ginekologii (NFZ)

tel. 605 433 544

Biuro Us³ug Ksiêgowo-PodatkowychKrystyna Wrotniak

ul. Konarskiego 32/1, 30-049 Krakówtel. 12 422 85 44; 606 943 21; [email protected]

Rok za³o¿enia 1994Licencja Min. Fin. Nr 1695 i 24343

Zapewniamy obs³ugê z zakresu ksiêgowoœci,doradztwa podatkowego, kadrowo-p³acow¹, ZUS.

Obs³ugujemy firmy jednoosobowe oraz spó³ki.Z naszych us³ug od kilkunastu lat korzysta wielu

lekarzy i stomatologów.Zapraszamy do wspó³pracy

NZOZ „Euro-Clinic”zaprasza lekarzy zarejestrowanych w Ma³opolskiej

Okrêgowej Izbie Lekarskiej do korzystaniaz nowoczesnego rezonansu

magnetycznego w naszej siedzibieprzy ul. Pilotów 2 w Krakowie.

W przypadku badañ p³atnych zni¿ka dla lekarzywynosi 50% ceny badania.

Zainteresowanych prosimy o kontaktz rejestracj¹ pod numerami telefonów:

12 290 30 19, 12 290 30 31lub kom. 690 895 111

Zatrudniê okulistêNZOZ Visus s.c. zatrudni okulistê do gabinetu

w Zatorze. Dogodne warunki wspó³pracy.Realizacja kontraktu z NFZ i wizyty prywatne.

Kontakt: 602 731 395

Zatrudniê lekarzyz umiejêtnoœci¹: endokrynologii, urologii, medycyny

rodzinnej, ginekologii, medycyny pracytel. 607 437 144

Nowo otwarteCentrum Medyczne „Goraj”

w Krakowie, ul. Librowszczyzna 1podejmie wspó³pracê z lekarzem:

alergologiem, chirurgiem, dermatologiem, internist¹,lekarzem rodzinnym, kardiologiem, urologiem,

lekarzem medycyny pracy, masa¿yst¹, fizjoterapeut¹,ginekologiem, psychiatr¹, reumatologiem,

nefrologiem, endokrynologiem,neurologiem i laryngologiem.

Kontakt: tel.: 691 723 995,e-mail: [email protected]

Zatrudniê lekarza rodzinnegoWieliczka, tel. 605 433 544

Wynajmê gabinet lekarskiw okolicach Galerii Kazimierz.

tel. 604 249 275 lub 602 756 661

Wynajmêgabinet lekarski w zespole gabinetów. Zapewniona

rejestracja pacjentów, telefon, Internet, ochrona.Cena do uzgodnienia. Tel. 668 726 680

„Akcja Lato”– wakacje w słonecznej Grecji

Komisja Kultury, Sportu i Rekreacji ORLw Krakowie zaprasza Państwa do spędzeniawspaniałych wakacji w Grecji, na WybrzeżuOlimpijskim, w miasteczku Stomio (Hotel„Vlassis”) w ramach akcji „Lato 2012”. Akcjaorganizowana będzie przez nas już po raz dzie−siąty.

Niebawem zamieścimy dokładne informacjena temat edycji 2012, proszę śledzić naszą stro−nę internetową...

PrzewodniczącyKomisji Kultury,Sportu i Rekreacji ORL w Krakowie

dr med. Jacek Tętnowski

Page 76: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

76 Komisja Kultury Okrêgowej IzbyLekarskiej w £odzi

zaprasza do udzia³uw Jubileuszowej X Ogólnopolskiej

Wystawie Malarstwa Lekarzy,27 maja – 1 czerwca 2012 roku Klub Lekarza

£ódŸ, ul. Czerwona 3Kole¿anki i Kolegów zainteresowanych udzia³em

prosimy o dostarczenie swych dzie³ do koñca kwietniabr. na adres OIL, ul. Czerwona 3, 93-005 £ódŸ.

Obrazy mog¹ byæ wykonane w dowolnych techni-kach i formatach oraz winny byæ opatrzone nastêpu-j¹cymi danymi: tytu³, imiê i nazwisko autora, rodzajjego specjalizacji, miejscowoœæ zamieszkania. Przyjmu-jemy maksymalnie 4 prace od 1 autora ze wzglêdu naograniczenia powierzchni wystawienniczej.

Kontakt: Iwona Szelewa,tel. 42 683 17 01, e-mail: [email protected]

Rozwiązanie krzyżówki świątecznejPrawidłowo odczytane hasło brzmiało:

„Zdrowie nie przychodzi samo,trzeba je stworzyć”

Spośród nadesłanych do redakcji rozwiązań,wylosowaliśmy zwycięzcę, którym został

dr Romuald Adamik, radiolog z KrynicyNagrodę wysyłamy pocztą.

Serdecznie gratulujemy!

Moœcickie Centrum MedyczneTarnów, ul. Kwiatkowskiego 15

zatrudni:lekarzy do pracy w POZ, specjalistów z zakresu:

chorób wewnêtrznych, medycyny rodzinnej, ginekolo-gii, neurologii, reumatologii, medycyny sportowej,

okulistyki i otolaryngologii.tel. 14 688 05 11, e-mail: [email protected]

Prywatna Przychodnia NZOZw Krakowie

poszukuje partnera biznesowegodo rozwoju placówki

tel. 695 47 00 41 lub 12 268 05 05

Szpital Specjalistycznyim. Ludwika Rydygiera w Krakowie

os. Z³otej Jesieni 1, 31-826 Krakówzatrudni

lekarza specjalistê w dziedzinie chirurgii plastycznejdo pracy w Poradni Chirurgii Plastycznej

orazlekarza specjalistê w dziedzinie neonatologii

do pracy w Oddziale i Poradni Neonatologicznej.Oferujemy zatrudnienie w wymiarze pe³nego etatu.

Warunki pracy i wynagrodzenia do uzgodnienia.Aplikacje z CV i list motywacyjnym proszê przes³aæna adres Szpitala (Dziennik Podawczy pok. 238)

Do wynajêciawyposa¿one gabinety lekarskie: laryngologiczne,

ginekologiczne, urologiczne, ogólnolekarskie i inne.Dostêp do: USG, EKG, zestawu do krioterapii,

zabiegów pielêgniarskich.Kontakt: Centrum Medyczne LARMED,ul. Lwowska 17/1, 30–548 Kraków,

tel. 12 656 30 14,e-mail: [email protected]

Sprzedamatrakcyjny lokal pod gabinety lekarskie o pow. 240m2

w nowym budynku przy ul. £u¿yckiej w Krakowie.Stan developerski. Bardzo dobra lokalizacja, du¿e

natê¿enie ruchu. Cena promocyjna 4500 z³/m2 netto, tel. 662 160 184

Uprzejmie informujemy, ¿e od wrzeœnia 2011 r. w „Galicyjskiej Gazecie Lekarskiej” wprowadzamy zrycza³towan¹odp³atnoœæ w kwocie 50 z³ (w objêtoœci do 1 modu³u) za og³oszenia dotycz¹ce wynajmu lokali i sprzeda¿y sprzêtu.Uwaga!

CICE

R C

UM

CA

ULE

Krakowskie Centrum Medycznezatrudni:

lekarza do badañ klinicznychInformacje:

www.kcm.pl

Wynajmê lokalepod gabinety lekarskie rehabilitacyjne w Poroninie

tel. 509 185 989

Page 77: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

77Eskulap pod ¿aglami– rejs morski lekarzy

z Kapitanem BorchardtemOkrêgowa Izba Lekarska w Zielonej Górze uprzej-

mie informuje, ¿e jest jeszcze kilka miejsc na organizo-wane rejsy:

Rejs 1 – 15– 24.04.2012 r. Villefranche (Monte Car-lo) – Baleary – Barcelona

Rejs 2 – 25.04 – 4.05.2012 r. Barcelona – Melilla –Baleary – Malaga

Informacje i zapisy: biuro OIL w Zielonej Górze, tel.68 32 07 900, 504 249 333, e-mail: [email protected]

34−letnia singielka,freelancer z wyższym wykształceniem, samo−dzielna, atrakcyjna, z poczuciem humoru, ape−tytem na życie, o szerokich zainteresowaniach(kulinarno−podróżniczych) – pozna Pana sta−nu wolnego, optymalnie z Krakowa lub okolic– celem dłuższej znajomości.

e−mail: [email protected]

Brunetka 28−letniaJestem lek. stomatologiem. Bardzo mi będziemiło spotkać się na lampce Martini z lek med.lub stomatologiem

e−mail: [email protected]

Atrakcyjna, niezależna 40−latka,lekarka, lubiąca podróże, sport i taniec poznapana o podobnych zainteresowaniach i w po−dobnym wieku.

e−mail: [email protected]

Poznam mężczyznęstanu wolnego, o pogodnym usposobieniu,najlepiej w wieku 49−54 lat. Jestem osobą wraż−liwą, która ceni spokój i harmonię.

tel. 661 323 355

Młody 28−letni lekarz dentystapozna przy lampce czerwonego wina Paniąstomatolog.

e−mail: [email protected]

Kobieta 30 l. – lek. stomatologChętnie wypiję lampkę Martiniz sympatycznym mężczyzną

e−mail: [email protected]

Randka w ciemnolub lampka Martini (2)

I raz jeszcze podkreślamy: żadnych barierwieku czy płci nie stawiamy. Zainteresowanychnowymi przyjaźniami i uczuciami prosimy o li−sty bądź e−mail na nasz adres:

[email protected]

IV PodkarpackieMistrzostwa Lekarzy

w Narciarstwie AlpejskimW dniach 2-4 marca 2012 w Bystrem k. Baligrodu

odby³y siê IV Podkarpackie Mistrzostwa Lekarzy w Nar-ciarstwie Alpejskim.

Informacje o wynikach znajduj¹ siê na stronie in-ternetowej OIL w Rzeszowie: www.rzeszow.oil.org.ploraz OIL w Krakowie www.oilkrakow.org.pl

S³owacka Izba Lekarskazaprasza na

LEKOM SKI 201217 marca 2012 r. w oœrodku narciarskim Roháce-

Spálená pod patronatem zaprzyjaŸnionej S³owackiejIzby Lekarskiej (SLK) i RLK Zilina odbêd¹ siê ogólno-krajowe zawody narciarskie pracowników s³u¿by zdro-wia w slalomie gigancie – LEKOM SKI 2012.

Op³ata startowa wynosi 20 euro od osoby (dla dzie-ci – 10 euro). Szczegó³y i informacje dot. zapisów:

www.oilkrakow.org.pl

XII Mistrzostwa Polski Lekarzyw Siatkówce Halowej

Do udzia³u zapraszaj¹ zapraszaj¹ Prezesi OILw Katowicach i Krakowie – J. Kozakiewicz i A. Matyja.

Mistrzostwa odbêd¹ siê w dniach 16-18 marcaw Hali Widowiskowo-Sportowej Centrum

w D¹browie GórniczejZg³oszenia przyjmuje: dr n. med. Przemys³aw Rosak,

tel. 506 104 992, e-mail: [email protected]

CICE

R C

UM

CA

ULE

Page 78: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

78

Program:

1 dzień: Odjazd autokarem z Krakowa do Kato−wic, stamtąd lot do Antalyi. Zakwaterowanie.

2 dzień: odpoczynek nad morzem

3 dzień: Zwiedzanie Alanyi, grota Damlatas,twierdza, rejs statkiem. Wieczór integracyjny

4 dzień: odpoczynek nad morzem

5 dzień: Przejazd wybrzeżem riwiery tureckiej doPamukale (kompleks trawertynowych i śnieżno−białych basenów powowstałych z wapiennychosadów; wypoczynek w kąpielisku Kleopatry;zwiedzanie Heriapolis z teatrem (m. martyrologiśw. Filipa) i miastem rzymskim.

6 dzień: Jazda (przez Milet) do Efezu – najlepiejzachowanego m. staroż. w regionie M. Śródziem−

nego (Droga Arkadyjska, biblioteka Celsusa, te−atr). Przejazd do Selczuk (Bazylika św. Jana),Domek Matki Bożej w Meryemanie.

7 dzień: odpoczynek nad morzem. Zakupy.

8 dzień: Odlot do Katowic (transfer do Krako−wa)

ŚwiadczeniaPrzejazdy po Turcji – autokar klasy Lux w Tur−cji; noclegi w hotelach***, w pokojach 2−osobo−wych z łazienkami; 7 śniadań, 7 obiadokolacji;ubezpieczenie NNW, KL; bagaż – transfer doi z lotniska w Katowicach; opieka pilota i rezy−denta w Turcji.

Cena:1780 zł + ok.130 euro na wycieczki, opłacenieprzewodników, bakszysze i wstępy.

Klub wystąpi do Prezydium ORL z prośbą o do−finansowanie kosztów na poziomie około 25%.Dodatkowych informacji udziela oraz zapisyprzyjmuje p. Dariusz Wójtowicz w biurze OIL,tel. 12 619 17 01 (konieczna wpłata zaliczki, mi−nimum 200 zł)

ZapraszamyKlub Lekarza Seniora

Klub Lekarza Senioraprzy Okręgowej Izbie Lekarskiej

w Krakowieserdecznie zaprasza na

wycieczkę samolotową do Turcji25 kwietnia do 2 maja 2012

KLUB LEKARZA SENIORA

Page 79: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

79

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 1/2012

AKCJE CHARYTATYWNE

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

79

Spisaliście się Państwo wspaniale! Ani jednodziecko, z 47 obecnych w Sieborowicach nie zosta−ło bez paczki−niespodzianki pod choinkę. Aż dwo−ma samochodami wieźliśmy wieczorem 18 grudniado Domu Dziecka kupione przez Państwa prezenty.A dziewczynka, której trafił się ofiarowany przezdr Jolantę Pytko−Polończyk używany ale sprawnylaptop, uznała ten dzień za „Najlepszy w życiu”!

Rozprowadzając losy z imieniem dziecka na po−siedzeniu Okręgowej Rady Lekarskiej w listopadzie2011 roku ani przez chwilę nie przypuszczaliśmy,że to będzie taki strzał w dziesiątkę i to po obu stro−nach. A przez strony rozumiem tutaj Państwa, jakoofiarodawców i dzieci jako beneficjentów Państwahojności.

I w dodatku, mimo nadmiaru przecież obowiąz−ków służbowych i rodzinnych przed Świętami,wszyscy dotrzymali terminu. 14 grudnia – stanowi−sko pracy Dorotki Zdziechowicz wyglądało jak ma−gazyn Świętego Mikołaja, a podobnie było na doleu Agnieszki Widły i Ani Chuchmacz.

Zawiodła nas zaledwie jedna osoba, ale nadmiarprzyniesiony przez niektórych pozwolił bez proble−mu załatać „dziurę”.

A o dzieciach cóż powiedzieć? Trzeba było wi−dzieć 6−letniego Wiktorka, jak biegał wśród wycho−wawców chwaląc się otrzymaną komórką. Nikomunie przepuścił. Albo jak starsi chłopcy nie mogli jużwytrzymać w sali, by nie podbić bodaj główką pi−łek z symboliką Euro 2012.

* * *A ponadto późną jesienią tego roku udało się

wreszcie wyrównać teren pod boisko szkolne, costało się za sprawą p. Krzysztofa Sudera, przemiłe−go młodego przedsiębiorcy budowlanego z rejonuMichałowic. Teraz trzeba tam jeszcze kupić i zain−stalować bramki.

Tuż przed św. Mikołajem zorganizowaliśmywspólnie z panią Elwirą z Domu Dziecka, pod spo−łecznym nadzorem artystycznym p. Krzysztofa Zgło−bickiego, przy walnej pomocy Dorotki Zdziecho−wicz, Joasi Depy i p. Józefa Łazarczyka (nieocenio−nej „złotej izbowej rączki”) aukcję przedświątecznąszopek, rysunków i kartek wykonanych przez dzie−ci, co pozwoliło na zebranie ponad 2 tys. zł. A spe−

cjalne podziękowanie należy się tu członkom Ko−misji Socjalno−Bytowej pod kierownictwem dr Bar−bary Wiejowskiej, którzy przekształcili aukcjęw autentyczną licytację, której bohaterkami byłydwie rzeczniczki: dr Jolanta Orłowska−Heitzman i drAnna Kot. Kto wygrał? – zachowamy w tajemnicy.

Sieborowice szczęśliwe!

Wreszcie także XV Jubileuszowy Bal Lekarzaza sprawą dr. Jacka Tętnowskiego, p. Krysi Trelii przebojowego wodzireja p. Krzysztofa Bednarzaprzyniósł wcale liczący się „utarg”, umieszczony jużna naszym koncie w Deutsche Banku. Dodając dwiewysokie imienne wpłaty po 500 zł (!), na to kontomożemy zaryzykować przekonanie, że powinnowystarczyć także na wykonanie cementowej na−wierzchni pod boisko do koszykówki.

Tak więc gorąco dziękujemy! Chwała ofiaro−dawcom!

Stefan Ciepły(któremu powierzyliście Państwo kierowanieStowarzyszeniem Przyjaciół Domu Dziecka)

Page 80: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

80

Prof. dr hab. med. Andrzej Szczeklik29 VII 1938 – 3 II 2012

WspomnienieAndrzej Szczeklik urodził się w Krakowie

29 lipca 1938 roku. Jego ojcem był Edward Szcze−klik, znany krakowski, a później wrocławski in−ternista, profesor medycyny, wychowawca wielupokoleń lekarzy, twórca bardzo popularnego pod−ręcznika chorób wewnętrznych.

Kariera zawodowa i naukowa Andrzeja Szcze−klika przebiegała bardzo szybko. W 1961 rokukończy studia na Wydziale Lekarskim krakow−skiej Akademii Medycznej. Przenosi się następ−nie do Wrocławia, gdzie w roku 1966 broni pracędoktorską, a w 1969 pracę habilitacyjną. Wracado Krakowa jako docent i w 1972 roku obejmujekierownictwo Kliniki Alergologicznej AkademiiMedycznej im. Mikołaja Kopernika.

Od tego momentu miałem zaszczyt (razemz profesor Ewą Niżankowską−Mogilnicką; zaczy−naliśmy wtedy oboje, tuż po studiach pracę w Kli−nice u docenta Szczeklika) uczestniczyć i obser−

wować Jego frapującą przygodę z medycyną.Z małej Kliniki na najwyższym piętrze staregobudynku przy ulicy Skawińskiej i jednego po−mieszczenia laboratoryjnego w jego piwnicach,powstaje w 1993 roku duża II Katedra ChoróbWewnętrznych (był jej kierownikiem do 2008roku). Jednocześnie cały kompleks jest remonto−wany i intensywnie się rozbudowuje; powstaje bu−dynek mieszczący nowoczesne laboratoria, noweskrzydło szpitalne i duża sala wykładowa. Pozaistniejącymi już alergologią i pulmonologią, roz−wijają się nowe specjalności – immunologiakliniczna, angiologia i kardiologia interwencyj−na. Zaczynamy opiekować się chorymi cierpią−cymi na różnorodne zaburzenia krzepnięcia krwi.Wszystko to dzieje się z inicjatywy i staraniemprofesora Andrzeja Szczeklika (profesorem naukmedycznych zostaje w roku 1979).

Od samego początku profesor Szczeklik in−tensywnie rozwija badania naukowe. W 1975wraz z profesorem Ryszardem Gryglewskimprzedstawiają oryginalną teorię rozwoju astmy,przebiegającej z nadwrażliwością na aspirynę.W 1997 roku za badania nad genetyką astmy, pro−fesor Szczeklik otrzymuje nagrodę naukowąpisma „Lancet”. Astma aspirynowa była Jego wio−dącym tematem badawczym do końca życia.Jakby klamrą zamyka go duży, prestiżowy granteuropejski, przyznany w zeszłym roku, po trudnymi wymagającym postępowaniu konkursowym.

Badania nad udziałem układu hemostazyw powstawaniu i rozwoju miażdżycy tętnic są dru−gim tematem rozwijanym przez Niego przez całelata. Tu wyrazem uznania dla osiągnięć nauko−wych Profesora jest honorowe członkostwow brytyjskim Royal College of Physicians. Niesą to jedyne nagrody i wyróżnienia. Wspomnij−my tu choćby o tzw. „polskim Noblu”, czyli Na−grodzie Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Łączniepublikuje około 650 prac naukowych; w ostatnimdziesięcioleciu staje się najczęściej cytowanympolskim naukowcem w dziedzinie biologii i naukmedycznych.

Dba niezwykle o rozwój nas wszystkich. Dośćpowiedzieć, że wyhabilitował 17 osób, a tylkow II Katedrze Chorób Wewnętrznych pracujeobecnie wypromowanych przez niego 5 profeso−rów i dwoje docentów. Był też promotorem kil−kudziesięciu prac doktorskich. Dbał o nasz roz−

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

A

Page 81: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

81wój zawodowy i kształcił w nas swoiste podej−ście do chorego, coraz rzadziej już teraz spotyka−ne. Niewątpliwie stworzył „krakowską szkołę in−terny”. Chory zawierzał mu swoje zdrowie, a Onuznawał, że staje się w ten sposób prowadzącymgo lekarzem, który ma obowiązek poprowadzićcałość diagnostyki, potrzebnych konsultacji,a wreszcie przedyskutować z chorym możliwedrogi postępowania. Nawet jeśli ostateczny spo−sób rozwiązania problemu leżał poza naszą spe−cjalnością. Elementem tej „szkoły interny” stał siętakże nowoczesny, stale aktualizowany podręcz−nik pod Jego redakcją.

Profesor Szczeklik został w 1990 roku rekto−rem Akademii Medycznej w Krakowie. Podjąłwówczas – razem z ówczesnym rektorem UJ, pro−fesorem Andrzejem Pelczarem – starania o po−wrót wydziałów medycznych do UniwersytetuJagiellońskiego. Doszło do tego ostatecznie w1993 roku. Był członkiem rzeczywistym PolskiejAkademii Nauk i wiceprezesem Polskiej Akade−mii Umiejętności. Całe życie profesor Szczeklikposzukiwał młodych, wykształconych ludzi, wy−kazujących zainteresowania naukowe w dziedzi−nie medycyny. W Polskiej Akademii Umiejętno−ści rozszerzył te poszukiwania również na innedziedziny nauki i sztuki w ramach inicjatywyi spotkań, dla których ukuł wiele znaczący ter−min „PAUeczka”. Chciał bowiem przekazać na−stępnemu pokoleniu tę swoją pasję badacza, czło−wieka postrzegającego w tym sens swego życiaw dość szerokim ujęciu.

Za swe osiągnięcia został także Profesor od−znaczony Krzyżem Komandorskim z GwiazdąOrderu Odrodzenia Polski

Nigdy nie narzucał nam swoich poglądów, alekiedy trzeba było, w czasach pierwszej „Solidar−ności”, a może przede wszystkim w stanie wo−jennym potrafił swoją postawą zaświadczyćo tym, w co wierzył i zapłacić za to swoją cenę.

Mało mówił o swoich zamiłowaniach.Ale kiedy rozmowa schodziła na sztukę, poezję,muzykę, stawał się frapującym rozmówcą; jakaszkoda, że zdarzało się to tak rzadko. Z tych roz−ważań o łączności sztuki i medycyny, badań na−ukowych i duszy ludzkiej powstały Jego książki,„Katharsis” i „Kore”, a także (jak przypuszcza−my) ta trzecia – „Nieśmiertelność”, która mamynadzieję, ukaże się niebawem.

Nigdy nie narzekał, nie leżało to w Jego natu−rze; nie widział w tym celu. Raczej nieustannietworzył, budował. To wszystko mieściło się w fi−lozofii nieustannego rozwoju, ruchu do przodu.I na tej drodze profesor Szczeklik nigdy się niezatrzymał.

Żegnamy Go wszyscy ze zrozumiałym żalem,ale i dumą, że uczestniczyliśmy w tym wspania−łym dziele Jego życia, a II Katedra Chorób We−wnętrznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Colle−gium Medicum, którą przyszło mi teraz kierować,pozostaje największym materialnym wyrazemtego dzieła, ale też potężnym wyzwaniem dla naswszystkich.

Prof. dr hab. Jacek Musiał

Urodził się 3 lutego 1932 roku w Siewierzuw rodzinie rzemieślniczo−chłopskiej. Szkołę pod−stawową rozpoczął w roku 1938/39. W czasie woj−ny uczył się na tzw. tajnych kompletach. Po woj−nie został w lutym 1945 roku przyjęty do Gimna−zjum w Tarnowskich Górach. Tam ukończył trzyklasy gimnazjalne. Po otwarciu Gimnazjumi Liceum Ogólnokształcącego w Siewierzuw 1947 roku kontynuował tam naukę. W 1948roku otrzymał świadectwo ukończenia „małej”matury, a w 1950 „dużej” z uzyskanym jedno−cześnie Dyplomem Przodownika Nauki i PracySpołecznej.

W tym samym roku dostał się na pierwszy rokstudiów w Akademii Medycznej w Krakowie.Ukończył je w 1955 roku. Od 1954, jako studentczwartego roku medycyny został asystentemw Zakładzie Anatomii Opisowej i Topograficz−nej AM w Krakowie, gdzie pracował do 1957roku. Jednocześnie odbywał wolontariat w IIIKlinice Chirurgicznej AM w Krakowie. W 1957roku został powołany do odbycia okresowej służ−by wojskowej. Jako lekarz wojskowy w stopniu

Lek. med.Adam Błachur. 3 lutego 1932 roku w Siewierzuzm. 26 grudnia 2011 roku w Krakowie

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

A

Page 82: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

82 porucznika służył w Szpitalu Wojskowym w Szcze−cinie i Szpitalu Wojskowym w Krakowie. Służbęwojskową zakończył w 1959 r. Będąc w dalszychlatach powoływany często na ćwiczenia wojsko−we i zastępstwa kolegów w Szpitalu Wojskowymw Krakowie dosłużył się stopnia podpułkownikaWP.

Od 1959 r. po przejściu do cywila otrzymałetat asystenta Oddziału Chirurgicznego w Szpi−talu im. Edmunda Biernackiego (OO Bonifratrów)w Krakowie. W 1961 r. zdał egzamin specjali−styczny na pierwszy stopień, a w 1969 r. na drugistopień z chirurgii ogólnej. W 1970 r. wygrał kon−kurs na dyrektora naczelnego Szpitala im. E. Bier−nackiego i piastował to stanowisko do 1977 roku.Stamtąd przeszedł na stanowisko dyrektora Szpi−tala Więziennego w Krakowie, a w 1984 na sta−nowisko Okręgowego Inspektora WięziennejSłużby Zdrowia Okręgu Krakowskiego.

W czasie dyrektury w Szpitalu im. E. Bier−nackiego w 1972 roku uzyskał specjalizacjęII stopnia z zakresu Organizacji Ochrony Zdro−wia. W 1990 r. przeszedł na emeryturę, nadal pra−cując jako specjalista chirurg w Lekarskiej Spół−dzielni Pracy, w Poradni Chirurgicznej ZOZ Śród−mieście i Poradni Chirurgiczno−OrtopedycznejNZOZ „Batory” w Krakowie. Pełnił również dy−żury w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowymi był lekarzem zaufania PZU. Ostatecznie pracęzawodową zakończył w czerwcu 2009 r. z powo−du złego stanu zdrowia.

W czasie tych 55 lat pracy w służbie zdrowiai w działalności społecznej został odznaczony:Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Pol−ski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Odznaką „ZaWzorową Pracę w Służbie Zdrowia”, Złotą Od−znaką „Za Pracę Społeczną dla Miasta Krakowa”oraz szeregiem innych odznaczeń resortowychi organizacji społecznych.

Tłumy ze Szpitala Bonifratrów żegnały Go napogrzebie na Cmentarzu Rakowickim. Był czło−wiekiem oddanym pacjentom i rodzinie. Ciepły,domator, pasjonat numizmatyki. Dobry tata i dzia−dzia. Osierocił żonę Dorotę, trójkę dzieci: Patry−cję, Macieja i Grzegorza oraz siedmioro wnuków.

Dorota Błach

Lek. med.

Halina Kabajur. 19 lutego 1959 w Krakowiezm. 4 stycznia 2012 w Krakowie

W dniu 4 stycznia 2012 roku odeszła naglenasza Koleżanka, doktor Halina Kabaj, specja−listka chorób wewnętrznych, starszy asystentIII Oddziału Chorób Wewnętrznych, Metabo−licznych i Geriatrii Szpitala Specjalistycznegoim. Józefa Dietla w Krakowie.

Urodziła się 19 lutego 1959 roku w Krako−wie. W 1986 roku ukończyła Akademię Me−dyczną w Krakowie, w 1990 uzyskała 10 spe−cjalizacji z zakresu chorób wewnętrznych, zaśw 1997 – II0. Pracę zawodową rozpoczęław październiku 1986 roku w ZOZ nr 4 „Pod−górze” w Krakowie. W latach 1987−1990 pra−cowała w Szpitalu im. L. Rydygiera, a następ−nie w Szpitalu Specjalistycznym im. J. Dietla.Dodatkowo przez wiele lat pracowała teżw Pogotowiu Ratunkowym w Iwanowicachoraz w kilku przychodniach opieki całodobo−wej, służąc swoją wiedzą doświadczeniemi sercem pacjentom. Była również wieloletnimlekarzem−orzecznikiem Kasy Rolniczego Ubez−pieczenia Społecznego.

Obszarem jej szczególnego zainteresowaniamedycznego była gastroenterologia. Z talentemwykonywała trudne zabiegi endoskopowe.W miarę nabywania szczegółowej wiedzy ga−stroenterologicznej miejscem jej pracy stała siętakże Przyszpitalna Poradnia Gastroenterolo−giczna i NZOZ Centrum Medycyny Profilak−tycznej przy ul. Komorowskiego w Krakowie.Nigdy nie zaniedbywała możliwości poszerze−nia wiedzy, uczestnicząc w szkoleniach zawo−dowych. W stosunku do pacjentów była bar−dzo sumiennym i troskliwym lekarzem. Pacjen−ci odczuwali Jej zainteresowanie swoim losemdarząc Ją szacunkiem i zaufaniem.

W stosunku do siebie była osobą wymaga−jącą. Wcześnie straciła ojca, na progu pracy za−wodowej odeszła też Jej matka. W tej sytuacjiprzyjęła na siebie obowiązek opieki nad młod−szym bratem Zbyszkiem, przewlekle chorym.

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

A

Page 83: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

83Wytrwale dyżurowała w nocy przy jego łóżku,a w dzień kontynuowała codzienne zawodoweobowiązki. Na propozycje kolegów przejęciaczęści opieki nad Zbyszkiem reagowałaz wdzięcznością, ale nie godziła się na uwol−nienie jej z tego trudu.

Wspominamy Halinkę jako dobrą Koleżan−kę, zawsze mogliśmy liczyć na Jej rzeczowąradę. Była autorytetem medycznym, do Niejzwracaliśmy się o poradę w trudnych proble−mach klinicznych. Nigdy nie odmawiała pomo−cy. Była człowiekiem o szerokich horyzontach,lubiła podróże, interesowała się wydarzeniamikulturalnymi, literaturą, teatrem oraz z pasjązgłębiała język angielski. Zawsze zaskakiwałanas znajomością aktualnych wydarzeń. Niejed−nokrotnie pomagała rozwiązywać konflikty,miała odwagę nazywać rzeczy po imieniu.Jej celne, inteligentne riposty, niejeden raz roz−ładowywały napiętą atmosferę. Z Jej zdaniemliczyli się zarówno koledzy jak i przełożeni.

Ze śmiercią Halinki straciliśmy serdecznąkoleżankę i oddanego przyjaciela. Pozostaniepo Niej niewypełniona pustka. Ze smutkiemi wzruszeniem patrzymy na Jej biurko bez Niej.Ale na zawsze pozostanie w naszej pamięcii sercach.

Koleżanki i koledzyz III Oddziału Chorób Wewnętrznych,

Metabolicznych i GeriatriiSzpitala Specjalistycznego im. J. Dietla

w Krakowie

W wieczór sylwestrowy 2011 roku odeszłaz naszego koleżeńskiego grona cicho, tak jakostatnio ciche i samotne było Jej życie, dr n. med.Irena Rybarska.

Urodziła się w Krakowie w 1930 roku. Tuukończyła szkołę podstawową i średnią, w 1949roku zdała egzamin maturalny w VI Liceum im.Adama Mickiewicza. Także w Krakowie przeży−ła wojnę.

16 stycznia 2012 roku w Krakowie zmarłaAnna Petrycka, doktor nauk medycznych, specja−lista laryngolog. Jako lekarz pracowała przez50 lat.

Urodziła się w Drohobyczu 1 lutego 1917 rokuw rodzinie nauczycielskiej. Ojciec, Józef Groń−ski, pochodził z Podhala. Ukończył studia naUniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie.Uczył matematyki, był dyrektorem Państwowe−go Gimnazjum Męskiego im. Władysława Jagieł−ły. Matka, Stefania Jastrzębiec−Wierzbicka rów−nież była nauczycielką. Z trójki rodzeństwa, naj−starszy Stanisław, prawnik, handlowiec, taternik

Studia ukończyła na Wydziale LekarskimAkademii Medycznej, chociaż tak jak i my wszy−scy egzamin wstępny zdawała na UniwersytecieJagiellońskim. Absolutorium uzyskała w 1954roku, a już w 1959 roku obroniła pracę doktorskąu profesora Zdzisława Przybyłkiewicza w Zakła−dzie Mikrobiologii AM na temat: „Badanie nadzastosowaniem metody Lacka w laboratoryjnejkontroli żywotności szczepionek BCG”. Jej zain−teresowania dotyczyły nie tylko mikrobiologii,z której otrzymała II stopień specjalizacji w 1960roku, ale także alergologii. Pracując w Szpitaluim. Edmunda Biernackiego w 1976 roku uzyska−ła I stopień specjalizacji z chorób wewnętrznych.

Pracowita, sumienna, pogodna, posiadała licz−nych przyjaciół, organizowała spotkania towarzy−skie, wypady na koncerty i wycieczki. Umiała do−skonale pogodzić pracę naukową z praktyką me−dyczną w poradniach alergologicznych.

Nie założyła własnej rodziny, a w ostatnichlatach ciężka choroba odizolowywała Ją od przy−jaciół i życia. Niestety, nie potrafiliśmy w tymokresie wydatnie Jej pomóc.

Została pochowana w grobowcu rodzinnymna Cmentarzu Salwatorskim.

Niech odpoczywa w pokoju! Koleżanki i Koledzy ze studiów

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

ADr n. med.

Irena Rybarskaur. 26 listopada 1930 w Krakowiezm. 31 grudnia 2011 w Krakowie

Dr. n. med.

Anna Petrycka z d. Grońskaur. 1 lutego 1917 w Drohobyczuzm. 16 stycznia 2012 w Krakowie

Page 84: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

84 i alpinista zginął pod Mont Blanc w 1957 roku.Siostra Jadwiga była inżynierem rolnikiem, Ma−ria – historykiem sztuki.

Anna, najmłodsza z rodzeństwa, uczęszczałado Szkoły im. Królowej Jadwigi w Drohobyczu,a następnie do Prywatnego Gimnazjum im. Hen−ryka Sienkiewicza. Nauczycielem rysunku był tamBruno Schulz, który jako kolega Józefa Grońskie−go, bywał w jego domu. Uczyła się bardzo do−brze, świetnie zdała poszerzony egzamin dojrza−łości typu humanistycznego. Jej pasją było łyż−wiarstwo, zdobyła pierwszą nagrodę na zawodachłyżwiarskich w Drohobyczu. Brat Stanisław za−bierał ją w Tatry, na wspinaczkę. Dokonali wspól−nie pierwszego wejścia granią Fajek po konfigu−racji terenu wskutek uderzenia pioruna.

W 1935 roku rodzina przeniosła się do Lwo−wa. Tam, na Uniwersytecie Jana Kazimierza,Anna Grońska rozpoczęła studia medyczne. Ostat−nie dwa lata studiów odbyła już w czasie II Woj−ny Światowej we Lwowie zajętym przez sowie−tów w Państwowym Instytucie Medycznym.W czasie okupacji niemieckiej we Lwowie, kar−miła wszy w Instytucie prof. Weigla, dostarczałaszczepionki polskiemu podziemiu, szkoliła sani−tariuszki w AK. W 1945 roku wraz z rodziną opu−ściła Lwów. Swój ukochany Drohobycz i Lwówzobaczyła dopiero w końcu lat 90., a potem poraz drugi z synem i synową w 2003 roku. Obojez zachwytem patrzyli jak Mama mimo 86 lati znacznej utraty wzroku, bezbłędnie prowadzi ichpo miejscach młodości, wspominając dziesiątkinazwisk sąsiadów i znajomych.

Jej pierwszą posadą w powojennej Polsce byłapraca lekarza domowego w Boguchwale i Błażo−wej pod Rzeszowem. Mieszkała tam wraz z ro−dzicami w jednym pokoiku i pracowała od stycz−nia 1945 do sierpnia 1946. Musiała nostryfiko−wać dyplom na Uniwersytecie Jagiellońskim i tuwłaśnie spotkała kolegę ze studiów, który zachę−cił ją do wyjazdu do Poznania i starań o pracęw klinice otolaryngologicznej. Początkowo za−trudniona jako asystent−wolontariusz, wkrótceuzyskała uprawnienia do wykonywania praktykilekarskiej. W 1950 roku została specjalistą w za−kresie chorób gardła, uszu i nosa, a w 1951 rokuna podstawie pracy pt. „Leczenie włókniakówmłodzieńczych...” (napisanej pod kierunkiemprof. Aleksandra Zakrzewskiego) i złożonegoegzaminu, została promowana na doktora medy−cyny.

W 1948 roku poślubiła Romana Petryckiego,operatora filmowego. W Poznaniu urodził się ichnajstarszy syn Jacek, a następnie w Zakopanem,gdzie mieszkała wraz z mężem przez kolejne10 lat, urodził się drugi syn Paweł oraz córkaAnna. Pracując w Zakopanem, w 1953 roku, uzy−skała specjalizację drugiego stopnia w zakresielaryngologii. Jako laryngolog pracowała w szpi−talach w Nowym Targu i w Zakopanem, prowa−dziła też prywatny gabinet.

W 1962 roku wraz z mężem przeniosła się doKrakowa. Pracowała w przychodniach NowejHuty, najdłużej w VII Przychodni Rejonowej naos. Kolorowym. Po przejściu w 1978 roku naemeryturę, pracowała jeszcze na pół etatu przez15 lat (do 1993 roku) w Nowej Hucie oraz w przy−chodni zawodowej na ul. Wadowickiej.

Zawsze oddana rodzinie, pełna poświęceniadla dzieci, wnuków i prawnuków, a także, w la−tach aktywności zawodowej, dla swoich pacjen−tów. Sumiennie i z zaangażowaniem wykonywa−ła swe obowiązki zawodowe, nigdy nie należałado organizacji politycznych, była człowiekiemprawym i uczciwym.

Cześć Jej Pamięci.Anna Polkowska

Magdalena Strebecka(1954−2012)

Zmarła doktor Magdalena Strebecka. Był 11stycznia 2012 roku, środa, godzina 17.35. Szpitalim. S. Żeromskiego – którego była nie tylko dyrek−torem ds. lecznictwa, ale też w jakimś sensie wy−chowanką, bo tu zaczęła i skończyła karierę zawo−dową – pogrążył się w żałobie. Te same uczucia stałysię udziałem dziesiątków jej przyjaciół. Odeszłaod nas, po przeszło rocznej walce z chorobą, ode−szła na tym samym Oddziale, w którym była zastępcąordynatora. Okręgowa Rada Lekarska, przesunęłagodzinę rozpoczęcia planowanych wcześniej obrad,by dać szansę przyjaciołom z samorządu, w którymudzielała się jako delegat od 2001 roku, na wzięcieudziału w ceremonii pogrzebowej.

Jeśli zahartowanie na śmierć w ogóle jest moż−liwe, to środowisko lekarskie jest w tym procesieszczególnie odporne. A jednak ta śmierć rozbudziławyjątkowe emocje, poruszyła bardzo wielu. Magdabyła bowiem kimś szczególnym. Nie z racji funk−

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

A

Page 85: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

85

cji, majątku czy sławy, ani ze względu na nadzwy−czajny dorobek naukowy bądź kliniczny. Nie!Jej szczególny autorytet w środowisku brał się z nie−zwykle przyjaznej światu, dziś powiedzielibyśmyarcyempatycznej postawy. To się udzielało otocze−niu. W towarzystwie Magdy warto było być w pracyi zabawie, w towarzystwie i na bezludnej wyspie.

Wiem to, bo przyjaźniłem się z Madzią od po−nad 30 lat i wielu uważało Ją za moją siostrę, takbowiem żartobliwie – udając rodzeństwo – żyliśmyw przestrzeni publicznej już w latach 80−tych.A że przed laty mieszkaliśmy w bezpośrednim są−siedztwie w Czyżynach i rywalizowaliśmy zawzię−cie o jak najpiękniejszy ogródek (to była jej drugapasja obok medycyny, a szastała łacińskim nazew−nictwem roślinności niczym zawodowy botanik);a że wspólnie z Leszkiem, Jej ukochanym mężem,zwiedziliśmy pół świata razem, wyjeżdżając na urlo−py i przeżywając dziesiątki przygód; a że mogliśmyna siebie liczyć w każdych okolicznościach, kłopo−tach, problemach – to już zupełnie inna kwestia.Choć dodam jedno, że zawsze byłem trochę zazdro−sny o tę Jej właściwość, podobnego traktowaniawszystkich: pacjentów, kolegów z pracy, przełożo−nych czy nawet spotkanych przypadkowo ludzi.

Z Rejestru Lekarzy, za zgodą pogrążonychw bólu Leszka i Jej ukochanej córki Ewy, przytaczamkilka danych, by sprostać wymogom biogramu.

Urodziła się w Krakowie w 1954 roku. Po ukoń−czeniu III Liceum Ogólnokształcącego, w 1973 rokurozpoczęła studia na Akademii Medycznej w Kra−kowie. Z dyplomem lekarza trafiła w 1979 roku nastaż do Szpitala im. S. Żeromskiego w NowejHucie. I pozostała w nim do końca kariery zawodo−wej, wspinając się po szczeblach coraz odpowie−dzialniejszych funkcji. W 1984 roku uzyskała I sto−pień, a w 1989 II stopień specjalizacji w zakresiechirurgii ogólnej. Od 1997 roku pełniła obowiązki

z−cy ordynatora na Oddziale Chirurgii Ogólnej,w 2004 roku doktor Andrzej Ślęzak powierzył jejobowiązki z−cy dyrektora ds. lecznictwa.

O pełnieniu od 2001 roku, przez cztery już ka−dencje nieprzerwanie, obowiązków delegata naZjazd – wspomniałem. Przez 8 lat, od 1997 rokubyła z−cą rzecznika odpowiedzialności zawodowejw krakowskiej Izbie. W Szpitalu angażowała się teżw procesy szkolenia lekarzy odbywających staż po−dyplomowy.

Ale na szczególną uwagę w Jej tej karierze za−wodowej zasługuje owa niezwykle rzadka wśródkobiet, posiadana specjalizacja, chirurga. Koniecz−ny refleks, sprawna ręka, zdecydowanie, umiejęt−ność szybkiej diagnozy – wszystko to było jej przy−miotem. Wcale się nie dziwię dyrektorowi Ślęzako−wi, że powierzył Jej obowiązki zastępcy, bo te samycechy charakteryzowały Ją w dniu powszednim.Była Szefową nie malowaną, lecz z prawdziwegozdarzenia.

Jeśli napiszę, że będzie nam Jej brakowało,stwierdzę banał. Ale też życie jest na swój sposóbbanalne. Tylko co mogę innego napisać? Chyba tyl−ko jedno: że mieliśmy szczęście, wszyscy, którzyCię znaliśmy, być z Tobą Madziu. I jaka szkoda,że tak krótko.

Robert Stępień

– Nie wiem co powiedzieć, słów mi brakuje...Magda emanowała kobiecością, zgrabna, zawszedobrze ubrana, drobnej postury o wielkim sercu,a przy tym niezwykle energiczna i stanowcza, „babaz charakterem”. Swoją energią i zapałem do pracyzawsze mnie zadziwiała. Pracowałam z Nią w izbielekarskiej przez 8 lat, można było na Niej polegać,kompetentna, znająca swój zawód, nigdy nie zawio−dła. Była osobą bardzo towarzyską, pełną humorui radości życia.

Nie zapomnę nigdy naszych „rzecznikowskich”wyjazdów szkoleniowych, naszych spotkań i poga−duszek o domu, o dzieciach czy o tym, co zrobić naobiad, naszych tańców na Balu Lekarza. Gdy inniszli zmęczeni do domu, Magda bawiła nas swymikawałami i żartami.

Los bywa okrutny, a wiadomość o chorobie,a teraz o śmierci Magdy były dla mnie porażające.Nie chce się wierzyć, że nie ma Jej wśród nas. Wiemjedno – są ludzie, o których trudno mówić w czasieprzeszłym.

Jolanta Orłowska−Heitzman

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

A

Page 86: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

86

Droga Ewo! Nigdy nie przypuszczałem, że kie−dyś będę pisał o Tobie w czasie przeszłym. To jużniestety rok, jak przestałaś mnie leczyć! Leczyłaśwszystkich, tylko nie potrafiłaś pomóc sobie. Jakżeto ogromnie smutne w tym świecie pędzącym nie

wiadomo dokąd, obok ludzi nie dostrzegających sięnawzajem. Samotność XXI wieku. Byłaś lekarzemartystów i nie mogło być inaczej.

Do medycyny dotarłaś po szkole muzycznejw klasie fortepianu, po Studium Aktorskim w Te−atrze STU i prawie dwóch latach polonistyki na Uni−wersytecie, na co namówił Cię wuj profesor ZenonKlemensiewicz. Twój nekrolog informuje, że byłaśspecjalistą chorób wewnętrznych i chemioterapii,a nic nie mówi, że byłaś lekarzem wielkiej wrażli−wości. Mówiliśmy o Tobie krótko: doktor Ewa!Byłaś naszym lekarzem i przyjacielem, ale najczę−ściej odwrotnie przyjacielem i lekarzem.

Gdyby z Twoich pacjentów artystów stworzyćteatr, nie miałby sobie równego łącznie z Narodo−wym. Byłaś lekarzem osobistym Anny Polony,Teresy Budzisz−Krzyżanowskiej, Beaty Rybotyckieji Krzysztofa Jasińskiego, Jerzego Nowaka i MariiAndruszkiewicz, Jana Nowickiego i Jacka Wójcic−kiego, Andrzeja Sikorowskiego i jego rodziny, pro−fesorów Szkoły Teatralnej…

Medycyna jest sztuką, a Ty potrafiłaś ją połą−czyć z prawdziwą sztuką. Do historii przejdą, albojuż przeszły, organizowane przez Ciebie w SzpitaluMSWiA koncerty świąteczno−kolędowe (ale nie tyl−ko) z udziałem, jak ją przewrotnie nazwałem GrupyKolędniczej Pozostałych Przy Życiu PacjentówDr Ewy. W tym roku kolędowaliśmy bez Ciebie,ale śpiewaliśmy przede wszystkim dla Ciebie. I takbędzie w latach następnych.

5 lutego ubiegłego już roku na Cmentarzu Sal−watorskim pożegnała Cię wielka aktorka, a Twojawielka przyjaciółka Teresa Budzisz−Krzyżanowskapięknym wierszem Czesława Miłosza pt. „Drugaprzestrzeń”, jakby napisanym dla Ciebie na tę jakżeprzedwczesną uroczystość:

Jakże przestronne niebiańskie pokoje!Wstępowanie do nich po stopniach z powietrza.Nad obłokami rajskie wiszące ogrody.Dusza odrywa się od ciała i szybuje,Pamięta, że jest wysokośćI jest niskośćCzy naprawdę zgubiliśmy wiarę w drugą przestrzeń?I znikło, przepadło i Niebo i Piekło?Bez łąk pozaziemskich jak spotkać zbawienie?Gdzie znajdzie sobie siedzibę związek potępionych?Porysujmy węglem twarze, rozpuśćmy włosyBłagajmy niech nam będzie zwrócona.

Droga Ewo! Myślę, że nie muszę Cię przekony−wać, jak bardzo nam Ciebie brakuje. A mnie w szcze−gólności.

W dniu 27 stycznia 2012 roku w Jarosławiu od−szedł od nas Kolega i Przyjaciel, Senior stomatolo−gów, nie tylko jarosławskich: Roman Feliks Zemanurodzony 26 stycznia 1927 roku w Jarosławiu. Spe−cjalista IIo stomatologii zachowawczej i IIo chirur−gii stomatologicznej.

Po ukończeniu szkoły powszechnej im. ks. Sta−nisława Konarskiego: gimnazjum i liceum oraz zda−niu matury zapisał się na Wydział StomatologiiAkademii Medycznej w Łodzi, gdzie 2 czerwca 1951roku otrzymał dyplom lekarza stomatologii.

Wrócił do Jarosławia, gdzie pracował jako le−karz stomatologii i brał czynny udział od września1953 roku w reaktywacji Polskiego TowarzystwaLekarskiego w Jarosławiu.

Przez pewien czas pracował w Jarosławskimszpitalu jako pierwszy chirurg stomatolog. Praco−wał do ostatniej chwili życia przekazując swoją wie−dzę i doświadczenie nie tylko synowi i wnukowi.

Jego działalność na Ziemi Jarosławskiej jako le−karza społecznika była i jest znana. Pracował przezponad 60 lat. Pozostanie w naszej ludzkiej pamięcijako jeden z nas lekarzy i społeczników działają−cych na rzecz Ziemi Jarosławskiej.

Cześć Jego Pamięci!Przygotował i wygłosił na Cmentarzu Starym

w Jarosławiu 29 stycznia 2012 rokuDoc. Stanisław Sobocki

KR

ON

IKA

ŻAŁO

BN

A

drRoman Feliks Zemanur. 26 stycznia 1927 w Jarosławiuzm. 27 stycznia 2012 w Jarosławiu

Pamięcidr Ewy Józefczak,

zmarłej przed rokiem „patronki”wielu artystów scen krakowskich

Marek Pacuła; fot Rafał Kwinta

Page 87: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

87ORTOGRAFIA

Rozwiewamykilka wątpliwości

Op³aty z tytu³u rejestracji gabinetów prywatnychnale¿y wp³acaæ na konto OIL:

Bank PEKAO SA25 1240 4650 1111 0000 5149 2553

Przypominamy!

NRL

Sk³adki cz³onkowskieJak ju¿ informowaliœmy, Uchwa³¹ nr 8/08/V Naczel-

nej Rady Lekarskiej z dnia 4 kwietnia 2008 z dniem1 paŸdziernika tego¿ roku, uleg³a podwy¿szeniu mie-siêczna sk³adka cz³onkowska. Wynosi ona obecnie:

– 40 z³ dla lekarza i lekarza dentysty,– 10 z³ w wypadku lekarzy emerytów i rencistów

oraz lekarzy sta¿ystów (pod pewnymi warunkamipod pewnymi warunkamipod pewnymi warunkamipod pewnymi warunkamipod pewnymi warunkami).Otó¿ w odniesieniu do lekarzy emerytów i rencistów,

którzy nadal pracuj¹ i osi¹gaj¹ przychód oraz w wy-padku lekarzy, którzy nie osi¹gaj¹ przychodu i to udo-kumentuj¹, wystêpuj¹ liczne odstêpstwa.

Pe³ny tekst Uchwa³y drukowaliœmy w „GalicyjskiejGazecie Lekarskiej” nr 4/105 2008 (str. 86-87) oraz „Ga-licyjskiej Gazecie Lekarza Dentysty” nr 4a/105 2008(str. 38-39). Znajduje siê ona równie¿ m.in. na naszejstronie internetowej OIL: www.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.pl

Uchwa³a ustala tak¿e terminy i tryb op³acania sk³adek.Poczynaj¹c od 1 stycznia 2010 roku wszed³ w ¿ycie

obowi¹zek op³acania sk³adek na indywidualne kon-obowi¹zek op³acania sk³adek na indywidualne kon-obowi¹zek op³acania sk³adek na indywidualne kon-obowi¹zek op³acania sk³adek na indywidualne kon-obowi¹zek op³acania sk³adek na indywidualne kon-ta sk³adkoweta sk³adkoweta sk³adkoweta sk³adkoweta sk³adkowe. Ka¿dy lekarz otrzyma³ do 31 grudnia2009 r. listownie ma adres domowy informacjê z poda-niem numeru tego konta.

Uwaga!Uwaga!Uwaga!Uwaga!Uwaga! Dla u³atwienia op³acalnoœci sk³adek uru-chomiliœmy z dniem 1 sierpnia br., pod adresem Izby:www.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.plwww.oilkrakow.org.pl mo¿liwoœæ samodzielnegosprawdzenia indywidualnego numeru subkonta do op³a-cania sk³adek. Nie trzeba zatem telefonowaæ w tej spra-wie do Izby, wystarczy wcisn¹æ ww. adres. Jest on tak¿edostêpny na stronie internetowej NIL, w zak³adce BIP.

W wypadku w¹tpliwoœci prosimy o kontakt z Izb¹Lekarsk¹ w Krakowie

tel: 12 619 17 32lub na adres e-mail: [email protected]

W cudzysłowie czy w cudzysłowiu? Miej−scownik od słowa cudzysłów brzmi w cudzysło−wie(!), zatem poprawnie napiszemy np. zdanietak: „Swoje prywatne oceny umieścił autor w cu−dzysłowie” lub „Najczęściej cytaty podajemyw cudzysłowie”. W dopełniaczu lp. używamy for−my cudzysłowu, a nie cudzysłowia czy cudzysło−wa np. „W tym miejscu nie należało umieścić cu−dzysłowu”. Po prostu mówiąc, nie istnieje w mia−nowniku lp. słowo cudzysłowie.

Czy w zdaniu: „Kuchnia hotelowa zabez−pieczyła uczestnikom narady smaczny poczę−stunek”. – prawidłowo użyto słowa zabezpie−czyć? Nie, ponieważ słowo zabezpieczyć ozna−cza: 1) dać ochronę przed czymś lub kimś np.„Zabezpieczyliśmy dom przed włamaniem”;2) uczynić bezpiecznym np. „Dziurę w jezdni za−bezpieczono położonymi na niej deskami” lub„Pękniętą ścianę zabezpieczono dodatkowymiwzmocnieniami”. Niestety, bardzo często wyrazten jest błędnie używany w znaczeniu: zagwaran−tować, zapewnić coś czy zaspokoić czyjeś potrze−by. Zdanie umieszczone w pytaniu poprawniepowinno brzmieć np. tak: „Kuchnia hotelowaprzygotowała (zapewniła) uczestnikom naradysmaczny poczęstunek” lub „Kuchnia hotelowazadbała o smaczny poczęstunek dla uczestnikównarady”.

Podać czy poddać w wątpliwość? Zawszepodać! Należy rozróżnić znaczenie tych dwu słów.„Poddać” znaczy uzależnić się od kogoś, podpo−rządkować się komuś, ulegać, a „podać” – prze−kazać coś komuś, zakomunikować, przedstawiać,informować o czymś np. „Wiadomość była po−dana przez radio” czy „Podałem sąsiada do sądu”lub „Minister podał się do dymisji” i w końcu np.„Michał podał w wątpliwość argumenty przed−mówcy”.

Barbara Kaczkowska

Page 88: GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 1izbalekarska.pl/wp-content/uploads/2012/03/doc_n201202.pdfGALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012 5 Wzrost d‡ugów szpitalnych D‡ugi rosn„

GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA NR 2/2012

88

Uwaga: zmiana godzin urzêdowaniaCzas pracy OIL w Krakowie:Czas pracy OIL w Krakowie:Czas pracy OIL w Krakowie:Czas pracy OIL w Krakowie:Czas pracy OIL w Krakowie:poniedzia³ek godz. 800 do 1700

wtorek godz. 800 do 1600

œroda godz. 800 do 1700

czwartek godz. 800 do 1600

pi¹tek godz. 900 do 1500

Dy¿ury radców prawnych OIL:Dy¿ury radców prawnych OIL:Dy¿ury radców prawnych OIL:Dy¿ury radców prawnych OIL:Dy¿ury radców prawnych OIL:mgr Ewa Krzy¿owskaEwa Krzy¿owskaEwa Krzy¿owskaEwa Krzy¿owskaEwa Krzy¿owska tel. 619 17 19wtorek godz. 1400 do 1500

czwartek godz. 1400 do 1500

mgr Agnieszka Nawara-DubielAgnieszka Nawara-DubielAgnieszka Nawara-DubielAgnieszka Nawara-DubielAgnieszka Nawara-Dubiel(dla lek. med.)poniedzia³ek godz. 1500 do 1700

œroda godz. 1300 do 1700

mgr Tomasz PêcherzTomasz PêcherzTomasz PêcherzTomasz PêcherzTomasz Pêcherz(dla lek.stom.)wtorek godz. 1200 do 1500

czwartek godz. 1300 do 1600

OKRÊGOWA IZBA LEKARSKA

Delegatury OIL

w Kroœniew Kroœniew Kroœniew Kroœniew Kroœnie: ul. Niepodleg³oœci 2, 38-400 Krosnotel. 13 432 18 59; e-mail: [email protected]³ek godz. 800 do 1500

wtorek godz. 800 do 1700

œroda, czwartek, pi¹tek godz. 800 do 1500

w Nowym S¹czuw Nowym S¹czuw Nowym S¹czuw Nowym S¹czuw Nowym S¹czu: ul. Kopernika 18, 33-300 Nowy S¹cztel. 18 442 16 47; e-mail: [email protected]³ek, wtorek godz. 800 do 1700

œroda, czwartek godz. 800 do 1600

pi¹tek godz. 800 do 1300

w Przemyœluw Przemyœluw Przemyœluw Przemyœluw Przemyœlu: Rynek 5, 37-700 Przemyœltel. 16 678 26 70, fax 16 678 33 24e-mail: [email protected]³ek, wtorek godz. 800 do 1600

œroda godz. 800 do 1700

czwartek , pi¹tek godz. 800 do 1500

Galicyjska Gazeta Lekarska – Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowieul. Krupnicza 11a, 31–123 Kraków; tel. 12 619 17 27; fax: 12 422 57 55; e-mail: [email protected]

Redaguje kolegium w składzie: Redaktor Naczelny: Jerzy Friediger; Sekretarz Redakcji: Stefan CiepłyCzłonkowie: Henryk Gaertner, Artur Hartwich, Mariusz Janikowski, Bożena Kozanecka, Małgorzata Popławska,Filip Ratkowski, Mariusz Serwin, Jacek Tętnowski, Andrzej Urbanik, Joanna Depa, Krzysztof Zgłobicki (grafika).

Przygotowanie do druku: globic RC; tel. 602 229 655; e-mail: [email protected] zastrzega sobie prawo do skrótów, adiustacji i zmian tytułów w nadsyłanych tekstach i korespondencji.

Anonimów nie drukujemy. Za treść ogłoszeń nie ponosimy odpowiedzialności.

ul. Krupnicza 11 a, 31-123 KrakówRecepcja:Recepcja:Recepcja:Recepcja:Recepcja: 12 619 17 0012 619 17 0012 619 17 0012 619 17 0012 619 17 00

12 619 17 2012 619 17 2012 619 17 2012 619 17 2012 619 17 20fax:fax:fax:fax:fax: 12 619 17 30, 12 422 57 5512 619 17 30, 12 422 57 5512 619 17 30, 12 422 57 5512 619 17 30, 12 422 57 5512 619 17 30, 12 422 57 55e-mail: [email protected]; www.oilkrakstom.pl

Numery wewnêtrzne:Numery wewnêtrzne:Numery wewnêtrzne:Numery wewnêtrzne:Numery wewnêtrzne:• Recepcja, Sekretariat ogólny ................................... 619 17 20• Sekretariat Prezesa ................................................. 619 17 10• Sekretarz ORL ......................................................... 619 17 21• Asystentka Prezesa (mgr J. Bizoñ) ........................ 619 17 05• Biuro Okrêgowego Rzecznika OZ (mgr M. Login) .... 619 17 17• Biuro Okrêgowego Rzecznika OZ (mgr S. Smoleñ) .. 619 17 25• Kancelaria S¹du Lekarskiego (mgr A. Krawczyk) .... 619 17 28• Biuro Radców Prawnych (mgr D. Dziubina) ............. 619 17 26• Rejestr Lekarzy; Ubezpieczenia OC .......................... 619 17 16• e-mail: [email protected]• Rejestracja Indyw. Praktyk; Sta¿e podyplomowe ..... 619 17 13• Stomatolodzy (K. Trela) .......................................... 619 17 18• G³. Ksiêgowy (mgr B. Klec); Ksiêgowoœæ ................. 619 17 15• e-mail: [email protected]• Kasa ......................................................................... 619 17 14• Sk³adki .................................................................... 619 17 32• e-mail: [email protected]• Redakcja „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej”................ 619 17 27• e-mail: [email protected]• Informatycy; str. internetowe ................................... 619 17 01KomisjeKomisjeKomisjeKomisjeKomisje:Bioetyki ................................ 619 17 28Etyki ..................................... 619 17 28Kszta³cenia (mgr. P. Pachel) 619 17 22Kultury i Sportu .................... 619 17 21Legislacyjna ......................... 619 17 12Organizacyjna ...................... 619 17 16Praktyk Lekarskich ............... 619 17 13Socjalno-Bytowa .................. 619 17 18Stomatologiczna .................. 619 17 18Zagraniczna ......................... 619 17 12ds. Emerytów i Rencistów ..... 619 17 01ds. M³odych Lekarzy ............. 619 17 05ds. Obcokrajowców ............... 619 17 16ds. Systemu Opieki Zdrowotnej 619 17 13ds. Uzdrowisk ...................... 619 17 28Rzecznik Praw Lekarza ........ 619 17 10

tel. 619 17 24

tel. 619 17 31