wiersze gliniane
DESCRIPTION
wiersze, ceramika,TRANSCRIPT
4
Copyright by Dariusz Osiński
Copyright by ……………….
Wybór i redakcja
Redakcja techniczna / łamanie
Projekt okładkiMonika Osińska
ZdjęciaAnna Osińska
Rysunki Darek Osiński
Korekta
Wydawca
Druk
5
ŁĄKA
Na mojej łące garnki tańczące
wazy skrzydlatebutle rogate
anioły z glinygliniane dziewczyny
Na mojej łące majna mojej łące raj
6
WIR
Opuszki palców czują kształt,a kształt się z nimi zgadzai puchnie, chudnie jakby samw ten ruch się wciąż wprowadzał.
Wiruje pośród mocnych rąk,pomiędzy palce wplatai jakby w sobie tworzył światlub odrobinę świata.
Za ruchem ruch dopełnia kształt,dogładza z każdej stronyi dumny twórca skończył już,a widz jest zniewolony…
7
GLINA...
Zagubiłam się w jego rękachaż stałam się taka podatna i miękkataka na zawsze uświęconajak żona...
I dałam owoc ciała swojegoa wszystko było prosto od niegogdzieś z głębi czasu głębi przestrzeni środka umysłu środka czerwieni
Zagubiłam się w jego janiech to tak trwa...
8
ONA
Słonecznym ogniem ogarniętasukienkę rzuca w żar
Teraz wygląda jakby świętajakby się darzył czar
I błyska cicho, delikatniei daje znaki że
chciałaby teraz tak prywatniepozostać w moim śnie
9
PODARUNEK
Chciałbym dać ci kształt dłonitak byś tuliła się do niej
za wiele to nie jest, alemógłbym ci nie dać wcale
a tak
pójdziesz kształtniejsza w świat
10
TANIEC
Utulę cię w dłoniachzabiorę na bal
Czy słyszysz muzykęzałożę ci szal...
Zawinę cię w palceowinę gorącemosłonię przed wiatremzakryję przed słońcem
Utulę byś brałanajlepsze co mam
I byś bardzo chciałai bym bardzo chciał
11
SZALENI
Szalony krąg, szalony tan,szaleni oni w nim…
Szalony wzrok, szalony głos, szaleństwem wszystko inie liczy się już żaden czas,niech już on sobie śpi.
Szalony ruch, szalony ścisk,szaleńczym są obrazemi tylko w ogieńszaleńcy cinie pójdą nigdy razem.
12
PRAGNIENIE
ulepić moje myśliulepić twoje słowa...ale to wszystko mało
chciałbym ulepić twoje ciało
13
I TYLKO
Ja dam ci tchnieniewprowadzę w świat,nadam ci nową rolę i tylko bądźi tylko patrzi tylko stój na stole
14
PROŚBA
Poczekaj, już kończę, ostatnie dotknięcie.Poczekaj, postawię, wymówię zaklęcie.Osuszę, oszkliwię, wypalę i
otworzę ci drzwi.
15
KARTKA
Odnalazłem cię w bocznej kieszeni fartuchabyłaś taka dawnazbrudzona i kruchamiałaś w sobie słowonawet nie zdaniekochanie
16
DYSKUSJA
Zostaw mnie jeszcze w piecu,tak tutaj ciepło, że hej!
Zostaw! nie ruszaj jej!
A ty co się wtrącasz,kto ciebie zna?
Kurczę,
to chyba
moje
drugie ja...
17
DO WAZY
Zajrzę do twej duszy,dolepię coś tam jeszczei może cię to ruszyno, chociażby miej dreszcze...
Tylko nie pękaj, miła,masz jeszcze iść do ludzii żebyś mi nie piła,bo to też ludzi nudzi.
Stój im na meblu godnie,wszak z dobrej jesteś gliny,nieważne, czy wygodnie,ważne, że są przyczyny.
18
ULOTNOŚĆ
Owiana w obrazmyśl ulotnajej natarczywy sensi taka siła jej zawrotnai więź
Ani jej dotknąćani ruszyćbo można zniszczyćmożna skruszyć
Kto ona jest?
19
REFLEKSJA
Ten ręcznie robiony kształtto taki negatyw mójwzajemnie zadany gwałtwzajemnie tworzony krój
Powietrza między namijuż starcza na to bypodzielić się myślamii z ja utworzyć my
On tańczyć z ogniem możeja klaskać muszę io odpowiedniej porzeuchylić jemu drzwi
Ten ręcznie zrobiony kształtto czyj jest na kim gwałt?
20
POMILCZMY
Pomilczmy sobie chwilęa może piwa półbo mamy sobie tyle…że lepiej siąść za stół
A jeszcze trzeba lepići to i tu i tammusimy lekko przepićo ile życie znam
Pomilczmy sobie ciutkęa wszystko się ułożyi każdą tu minutkęgdzie indziej się rozmnoży
21
ZAUŁEK
Zaułek duszynikt go nie ruszyon tylko mójtam sobie kryjęmyśli niczyjei spokój swój
W zaułku duszy nie ma geniuszyto taki świattam wszystko mojetam się nie bojętam nie ma krat
Zaułek duszynikt go nie ruszy on taki swójpełen miękkościpełen nicościi tylko mój
22
BLASK
Kolejny raz zamykam oczyżeby nie patrzeć w blaskKolejny raz...
A ta ciekawość co mnie toczychyba też patrzy w moje oczy
Jesteśmy twarzą w twarz
23
DUSZA
W kawałku gliny widzę duszępragnę ją dotknąć nawet muszę
Ona ucieka mi spod dłonidaleko gdzieś do jakiejś toni…
Nagle powraca tu, zostajei już się dotknąć nawet daje.
24
GORĄCZKA
Patrzę do pieca, a tam Słońcei wszystko wokół jest gorące,muzyka jakaś jakby lecii coś się w głowie nagle kleci...
To z tego ciepła, z tego Słońcagłowa też stała się gorąca.
Czy się dopali, czy się uda,czy znowu z pieca wyjdą cuda...
25
ACH TA PRACA
A było dobrze,zrobiłem kulę,ręce przetarłem,zdjąłem koszulę...
I coś mi przeszłoi dałem spokój,i leżę sobie w ciepłym szlafroku,
piwo popijam,w lampę się gapię,hrhrrr… kurczę!to ja tak chrapię?
A chciałem zrobićcoś konkretnego,no i nic z tego…
26
WSPÓŁPRACA
Hej, piec,trzeba ustalić,kiedy będziemy palić.
Ty, zwarty i gotowy,choć przecież nie nowy,a mnie coś nic...Jak bym był jakiś widz...
Może i robota ruszy,ale kiedy to się wysuszy?Oj piec,mógłbyś coś rzec!
27
KAWAŁEK
Kawałek światakawałek dumykawałek zdaniaZamknąć to wszystkoi ostemplowaćNie do sprzedania
28
SMUTNE MOJE
Jakie wy smutne moje,jakbym się cały wypłakałi najmniejsze swojeżale w was powplatał.
Jakie smutne stoicie,radości macie mało,jakby całe zgaszone życietu się uzbierało.
Taki w was smutek duży,ale wiem, czego wam trzeba:jednej czerwonej różyi odrobiny nieba...
29
PRETENSJA
Ja zwariowałem Ja nie mogę
Czemu nie wołasz mi na trwogę
i zamiast ręki dajesz nogę
Aniele Stróżu Mój
30
HMM...
Wiesz - zagadał gar do żony- jestem dziś hipotetycznie wykończony.- Yyy?- inteligentnie stwierdza onai zdaje się być niewzruszona.
No, bo jak we mnie wstawią kwiaty,to hipotetycznie będę byle jaki...A jak nie wstawią... jeszcze gorzej...Dopraszam się już łaski bożej.
Może niech ziemią mnie zakryją,to jacyś kiedyś mnie odkryją...Podpowiedz mądrze chociaż raz...- A zapłaciłeś już za gaz?
32
GLINKA & GLINEK
Niedaleko, tuż za rzeką, Glinka z Glinkiem piją mlekoi gadają, co tu robić,żeby z nudów się nie dobić.Całe życie jakie takie,a to uczeń z przedszkolakiemgniotą coś mi, coś tu, coś tami już ze mnie hipopotam.A ja nie chcę, Glinka gada.Tylko jaka na to rada?Zrób coś, chłopie, dla widoku,szamot ci wystaje z boku...Brzuszka też się nabawiłeś,może zbytnio mleka piłeś?Tak!? To proszę! Z mlekiem end!Od dziś mam do niego wstręt!Ależ, Glinku, ja nie chciałam,tylko tak ci napaplałam.Bo mnie trochę szczypie, boliten Przystojniak, ten Kaolin.To przystojniak!? Ten padalec?!Co to mówi, żem zakalec?!
33
Bo się, kurde, źle wysławiam,bo się jemu, kurde, stawiam?!A to sztywniak, gbur i drut,a to tępak, kmiot i but!Oj, coś mocno cię on gnieciea on przecież Pierwszy w Świecie...Pierwszy?! To ci powiem możeże już ma małżeńskie łoże...Z jakąś się ułożył glinąlafiryndą z tępą miną!Kiedy? Skąd te wieści masz?Ależ z ciebie Wielki Łgarz! W telewizji powiedzielii się przy tym słusznie śmiali,że mezalians i tratata,że on już podobno tata,i że dzieci jakieś takieni szlachetne, ni nijakie...Wiesz co, Glinku, dajmy spokój,i zawrzyjmy z sobą pokój.A nalejesz jeszcze szklankę,by zagoić mleczkiem rankę?Ile kostek lodu chcesz?Dwie. No przecież chyba wiesz.
34
NOCNE LATANIA
Chwilkę, chwileczkę, jeszcze momencik,bo tu tak pięknie wszystko się kręci...
Skorupki moje, jak wam się lata,chodźcie tu do mnie, to ja, wasz tata.
A ty, aniołku niebieskoszary,znów nie masz pary...
Zarzuć mi ręce szybko na szyję,oj nie tak mocno, bo trochę pije!No, popatrz tutaj, ta chmurka szarato przecież para...
Hej, butle dzbany z całego świata,fajnie się lata...
Na dzisiaj starczy, lećmy do ludzi,bo już się wszystko na dole budzi.Jak tylko nocka nowa nastanie,zapraszam wszystkich znów na latanie...
35
SIERZCHÓW
Leśna droga, w lesie łatka,na niej stoi mała chatka.Ktoś sprzed chatki znaki dajei zapraszać nie przestaje.
W chacie kotki jak poduszki,jakieś ceramiczne duszki,kubki, misy, białe pieski,znowu kotek, o, niebieski...
Tyle skarbów w jednej chacie,skąd to wszystko tutaj macie?Sami wszystko wylepiamy,potem w piecu wypalamy.
Leśna chatka, leśni ludzie,trzeba krzyczeć o tym cudzie.Gdzieś daleko od hałasucud natury w środku lasu!
Jeszcze piernik i herbata,to prawdziwa leśna chata.
36
W RAJU
A kiedy dojdę do tej ciszy,gdzie nikt nikogo już nie słyszy,postawię sobie piec,rozniecę ogień czym popadnie, by się zrobiło ciepło, ładnie,by móc wygodnie leci cenić sobie piec.
Wtedy to pewnie jak te muszkizlecą się zewsząd dobre duszki,by patrzeć na mój pieci razem przy nim lec.
A jeśli Piotrek się obruszy,co ja wyprawiam w rajskiej głuszy,to powiem prosto, składnie,no, popatrz jak tu ładnie,to także jest twój pieci możesz z nami lec...
37
KŁÓTNIA
Rano za drzwiami słychać gwar,w pracowni przecież pusto,a to spękany jakiś garwyraża się dość tłusto.
Ty taka mać!pokrętny dziobie,muszę ci wlaćw te dziury obie!
Spokojnie, dzbanek mówi mu,bo jeśli ktoś tak pęka,to długo nie postoi tui niech już tak nie stęka.
Ty ceramiczna fryto,zakalcu podpalany,oby cię nie domyto,obyś był popękany!
I nagle drzwi się otworzyły,ceramik sięgnął gara,do śmieci cisnął z całej siłyszepcząc cichutko: wara...
38
USPRAWIEDLIWIENIE
Zaszedłbym dalej, ale po co,nie bardzo lubię chodzić nocą.
Znalazłbym światy może nowe,ale to nie na moją głowę.
Tutaj mam ciepło z boku pieca,nawet idea mi przyświeca,by glinie nadać formę wietrznąi jeszcze wiecznie użyteczną.
39
WSZYSTKO
Wszystko ulepić,wszystko napisać,wszystko powiedzieć...
Tylko kto to wszystko
chciałby widzieć,
czytać i wiedzieć?
40
SENS
A jeśli Ziemia Matka pozwala palić się,to jaka w tym zagadka,jaki głęboki sens...
Bo przecież ci, co byli,stanowią Ziemi część...
Czyżbyśmy z nich lepili?
Czyżby to jakaś więź...
41
TERKOT Ojcu
Terkotem maszyn wszedłem w świat,w ich tempie łykam życie,ta pierwsza to już dawno grat,ostatniej daję szycie.
Rodziców lekcje we mnie tkwią,łączę kawałki z sobą,tyle, że one z gliny są,skrytej pod angobą.
A terkot ciągle we mnie gra,jakby tętnica pieca,nie wiemy nigdy co nam da,do chrztu palona świeca...
42
DRZWI
Zamknąłem je z łoskotemI pomyślałem chwile potemZaraz, po której stronie stoję
Przecież te drzwi są moje…
43
SPIS WIERSZY
ŁĄKA…………………………..………………………………………………………….5WIR ……………………...………………………..……………………..…..……………6GLINA... …………………..……………………………...…………..……...…………..7ONA…………………………………………………….……………………....………....8PODARUNEK………………….…………………………………………………...…....9TANIEC…………………………………………………………………………...……..10SZALENI…………………………………………………………………………...……11PRAGNIENIE……………………………………………………………………...……12I TYLKO…………………………………………………………………………....……13PROŚBA…………………………...……………………………...………………...…...14KARTKA……………………………………………………………..…….……...…….15DYSKUSJA…. …………………………………...………………………...…....……16DO WAZY………………………………………………….………………....…...…….17ULOTNOŚĆ ………………………………………………..…………….…..…....……18REFLEKSJA…………………………….…………………………………..…....….….19POMILCZMY………………………………………………..………………....……….20ZAUŁEK ……………………………………….…………………………………....…..21BLASK…………………………………………………………………….……..…....…22DUSZA …………………………… ……...…………………………...……….…....…..23GORĄCZKA ……………………………………...………………..…………..…....….24 ACH TA PRACA…………………………………………………………………....…..25WSPÓŁPRACA……………………………………………………………..…….....….26KAWAŁEK.............……………………………………………………………........…. 27SMUTNE MOJE………………………………………………....……….………......…28PRETENSJA ………………………………………………………….…………......….29HMM... …………………………………………………………….………….......…….30CZAR.................................................................................................................................31GLINKA & Glinek ………………………………………………………….......……...32NOCNE LATANIA……………………….…………….…………………........……….34SIERZCHÓW…………………….…………………………………………….......……35W RAJU……..………………………………………………………………….......……36KŁÓTNIA………………………………………………………………..........…………37USPRAWIEDLIWIENIE……………………………………….…………........………38WSZYSTKO……………………………………………….…………………........…….39SENS…………………………………………………………….……………........……..40TERKOT ……………………………………………………………………….......……41DRZWI…………………………………………………..…………………….......……..42