wiersze gliniane

48

Upload: darek-osinski

Post on 09-Mar-2016

237 views

Category:

Documents


5 download

DESCRIPTION

wiersze, ceramika,

TRANSCRIPT

żonie mojej, Wandzie

2

3

Dariusz Andrzej Osiński

WIERSZE GLINIANE

Warszawa 2009

4

Copyright by Dariusz Osiński

Copyright by ……………….

Wybór i redakcja

Redakcja techniczna / łamanie

Projekt okładkiMonika Osińska

ZdjęciaAnna Osińska

Rysunki Darek Osiński

Korekta

Wydawca

Druk

5

ŁĄKA

Na mojej łące garnki tańczące

wazy skrzydlatebutle rogate

anioły z glinygliniane dziewczyny

Na mojej łące majna mojej łące raj

6

WIR

Opuszki palców czują kształt,a kształt się z nimi zgadzai puchnie, chudnie jakby samw ten ruch się wciąż wprowadzał.

Wiruje pośród mocnych rąk,pomiędzy palce wplatai jakby w sobie tworzył światlub odrobinę świata.

Za ruchem ruch dopełnia kształt,dogładza z każdej stronyi dumny twórca skończył już,a widz jest zniewolony…

7

GLINA...

Zagubiłam się w jego rękachaż stałam się taka podatna i miękkataka na zawsze uświęconajak żona...

I dałam owoc ciała swojegoa wszystko było prosto od niegogdzieś z głębi czasu głębi przestrzeni środka umysłu środka czerwieni

Zagubiłam się w jego janiech to tak trwa...

8

ONA

Słonecznym ogniem ogarniętasukienkę rzuca w żar

Teraz wygląda jakby świętajakby się darzył czar

I błyska cicho, delikatniei daje znaki że

chciałaby teraz tak prywatniepozostać w moim śnie

9

PODARUNEK

Chciałbym dać ci kształt dłonitak byś tuliła się do niej

za wiele to nie jest, alemógłbym ci nie dać wcale

a tak

pójdziesz kształtniejsza w świat

10

TANIEC

Utulę cię w dłoniachzabiorę na bal

Czy słyszysz muzykęzałożę ci szal...

Zawinę cię w palceowinę gorącemosłonię przed wiatremzakryję przed słońcem

Utulę byś brałanajlepsze co mam

I byś bardzo chciałai bym bardzo chciał

11

SZALENI

Szalony krąg, szalony tan,szaleni oni w nim…

Szalony wzrok, szalony głos, szaleństwem wszystko inie liczy się już żaden czas,niech już on sobie śpi.

Szalony ruch, szalony ścisk,szaleńczym są obrazemi tylko w ogieńszaleńcy cinie pójdą nigdy razem.

12

PRAGNIENIE

ulepić moje myśliulepić twoje słowa...ale to wszystko mało

chciałbym ulepić twoje ciało

13

I TYLKO

Ja dam ci tchnieniewprowadzę w świat,nadam ci nową rolę i tylko bądźi tylko patrzi tylko stój na stole

14

PROŚBA

Poczekaj, już kończę, ostatnie dotknięcie.Poczekaj, postawię, wymówię zaklęcie.Osuszę, oszkliwię, wypalę i

otworzę ci drzwi.

15

KARTKA

Odnalazłem cię w bocznej kieszeni fartuchabyłaś taka dawnazbrudzona i kruchamiałaś w sobie słowonawet nie zdaniekochanie

16

DYSKUSJA

Zostaw mnie jeszcze w piecu,tak tutaj ciepło, że hej!

Zostaw! nie ruszaj jej!

A ty co się wtrącasz,kto ciebie zna?

Kurczę,

to chyba

moje

drugie ja...

17

DO WAZY

Zajrzę do twej duszy,dolepię coś tam jeszczei może cię to ruszyno, chociażby miej dreszcze...

Tylko nie pękaj, miła,masz jeszcze iść do ludzii żebyś mi nie piła,bo to też ludzi nudzi.

Stój im na meblu godnie,wszak z dobrej jesteś gliny,nieważne, czy wygodnie,ważne, że są przyczyny.

18

ULOTNOŚĆ

Owiana w obrazmyśl ulotnajej natarczywy sensi taka siła jej zawrotnai więź

Ani jej dotknąćani ruszyćbo można zniszczyćmożna skruszyć

Kto ona jest?

19

REFLEKSJA

Ten ręcznie robiony kształtto taki negatyw mójwzajemnie zadany gwałtwzajemnie tworzony krój

Powietrza między namijuż starcza na to bypodzielić się myślamii z ja utworzyć my

On tańczyć z ogniem możeja klaskać muszę io odpowiedniej porzeuchylić jemu drzwi

Ten ręcznie zrobiony kształtto czyj jest na kim gwałt?

20

POMILCZMY

Pomilczmy sobie chwilęa może piwa półbo mamy sobie tyle…że lepiej siąść za stół

A jeszcze trzeba lepići to i tu i tammusimy lekko przepićo ile życie znam

Pomilczmy sobie ciutkęa wszystko się ułożyi każdą tu minutkęgdzie indziej się rozmnoży

21

ZAUŁEK

Zaułek duszynikt go nie ruszyon tylko mójtam sobie kryjęmyśli niczyjei spokój swój

W zaułku duszy nie ma geniuszyto taki świattam wszystko mojetam się nie bojętam nie ma krat

Zaułek duszynikt go nie ruszy on taki swójpełen miękkościpełen nicościi tylko mój

22

BLASK

Kolejny raz zamykam oczyżeby nie patrzeć w blaskKolejny raz...

A ta ciekawość co mnie toczychyba też patrzy w moje oczy

Jesteśmy twarzą w twarz

23

DUSZA

W kawałku gliny widzę duszępragnę ją dotknąć nawet muszę

Ona ucieka mi spod dłonidaleko gdzieś do jakiejś toni…

Nagle powraca tu, zostajei już się dotknąć nawet daje.

24

GORĄCZKA

Patrzę do pieca, a tam Słońcei wszystko wokół jest gorące,muzyka jakaś jakby lecii coś się w głowie nagle kleci...

To z tego ciepła, z tego Słońcagłowa też stała się gorąca.

Czy się dopali, czy się uda,czy znowu z pieca wyjdą cuda...

25

ACH TA PRACA

A było dobrze,zrobiłem kulę,ręce przetarłem,zdjąłem koszulę...

I coś mi przeszłoi dałem spokój,i leżę sobie w ciepłym szlafroku,

piwo popijam,w lampę się gapię,hrhrrr… kurczę!to ja tak chrapię?

A chciałem zrobićcoś konkretnego,no i nic z tego…

26

WSPÓŁPRACA

Hej, piec,trzeba ustalić,kiedy będziemy palić.

Ty, zwarty i gotowy,choć przecież nie nowy,a mnie coś nic...Jak bym był jakiś widz...

Może i robota ruszy,ale kiedy to się wysuszy?Oj piec,mógłbyś coś rzec!

27

KAWAŁEK

Kawałek światakawałek dumykawałek zdaniaZamknąć to wszystkoi ostemplowaćNie do sprzedania

28

SMUTNE MOJE

Jakie wy smutne moje,jakbym się cały wypłakałi najmniejsze swojeżale w was powplatał.

Jakie smutne stoicie,radości macie mało,jakby całe zgaszone życietu się uzbierało.

Taki w was smutek duży,ale wiem, czego wam trzeba:jednej czerwonej różyi odrobiny nieba...

29

PRETENSJA

Ja zwariowałem Ja nie mogę

Czemu nie wołasz mi na trwogę

i zamiast ręki dajesz nogę

Aniele Stróżu Mój

30

HMM...

Wiesz - zagadał gar do żony- jestem dziś hipotetycznie wykończony.- Yyy?- inteligentnie stwierdza onai zdaje się być niewzruszona.

No, bo jak we mnie wstawią kwiaty,to hipotetycznie będę byle jaki...A jak nie wstawią... jeszcze gorzej...Dopraszam się już łaski bożej.

Może niech ziemią mnie zakryją,to jacyś kiedyś mnie odkryją...Podpowiedz mądrze chociaż raz...- A zapłaciłeś już za gaz?

31

CZAR

Pękł garPrysł czar

Co teraz będzieJak czar jest wszędzie?

32

GLINKA & GLINEK

Niedaleko, tuż za rzeką, Glinka z Glinkiem piją mlekoi gadają, co tu robić,żeby z nudów się nie dobić.Całe życie jakie takie,a to uczeń z przedszkolakiemgniotą coś mi, coś tu, coś tami już ze mnie hipopotam.A ja nie chcę, Glinka gada.Tylko jaka na to rada?Zrób coś, chłopie, dla widoku,szamot ci wystaje z boku...Brzuszka też się nabawiłeś,może zbytnio mleka piłeś?Tak!? To proszę! Z mlekiem end!Od dziś mam do niego wstręt!Ależ, Glinku, ja nie chciałam,tylko tak ci napaplałam.Bo mnie trochę szczypie, boliten Przystojniak, ten Kaolin.To przystojniak!? Ten padalec?!Co to mówi, żem zakalec?!

33

Bo się, kurde, źle wysławiam,bo się jemu, kurde, stawiam?!A to sztywniak, gbur i drut,a to tępak, kmiot i but!Oj, coś mocno cię on gnieciea on przecież Pierwszy w Świecie...Pierwszy?! To ci powiem możeże już ma małżeńskie łoże...Z jakąś się ułożył glinąlafiryndą z tępą miną!Kiedy? Skąd te wieści masz?Ależ z ciebie Wielki Łgarz! W telewizji powiedzielii się przy tym słusznie śmiali,że mezalians i tratata,że on już podobno tata,i że dzieci jakieś takieni szlachetne, ni nijakie...Wiesz co, Glinku, dajmy spokój,i zawrzyjmy z sobą pokój.A nalejesz jeszcze szklankę,by zagoić mleczkiem rankę?Ile kostek lodu chcesz?Dwie. No przecież chyba wiesz.

34

NOCNE LATANIA

Chwilkę, chwileczkę, jeszcze momencik,bo tu tak pięknie wszystko się kręci...

Skorupki moje, jak wam się lata,chodźcie tu do mnie, to ja, wasz tata.

A ty, aniołku niebieskoszary,znów nie masz pary...

Zarzuć mi ręce szybko na szyję,oj nie tak mocno, bo trochę pije!No, popatrz tutaj, ta chmurka szarato przecież para...

Hej, butle dzbany z całego świata,fajnie się lata...

Na dzisiaj starczy, lećmy do ludzi,bo już się wszystko na dole budzi.Jak tylko nocka nowa nastanie,zapraszam wszystkich znów na latanie...

35

SIERZCHÓW

Leśna droga, w lesie łatka,na niej stoi mała chatka.Ktoś sprzed chatki znaki dajei zapraszać nie przestaje.

W chacie kotki jak poduszki,jakieś ceramiczne duszki,kubki, misy, białe pieski,znowu kotek, o, niebieski...

Tyle skarbów w jednej chacie,skąd to wszystko tutaj macie?Sami wszystko wylepiamy,potem w piecu wypalamy.

Leśna chatka, leśni ludzie,trzeba krzyczeć o tym cudzie.Gdzieś daleko od hałasucud natury w środku lasu!

Jeszcze piernik i herbata,to prawdziwa leśna chata.

36

W RAJU

A kiedy dojdę do tej ciszy,gdzie nikt nikogo już nie słyszy,postawię sobie piec,rozniecę ogień czym popadnie, by się zrobiło ciepło, ładnie,by móc wygodnie leci cenić sobie piec.

Wtedy to pewnie jak te muszkizlecą się zewsząd dobre duszki,by patrzeć na mój pieci razem przy nim lec.

A jeśli Piotrek się obruszy,co ja wyprawiam w rajskiej głuszy,to powiem prosto, składnie,no, popatrz jak tu ładnie,to także jest twój pieci możesz z nami lec...

37

KŁÓTNIA

Rano za drzwiami słychać gwar,w pracowni przecież pusto,a to spękany jakiś garwyraża się dość tłusto.

Ty taka mać!pokrętny dziobie,muszę ci wlaćw te dziury obie!

Spokojnie, dzbanek mówi mu,bo jeśli ktoś tak pęka,to długo nie postoi tui niech już tak nie stęka.

Ty ceramiczna fryto,zakalcu podpalany,oby cię nie domyto,obyś był popękany!

I nagle drzwi się otworzyły,ceramik sięgnął gara,do śmieci cisnął z całej siłyszepcząc cichutko: wara...

38

USPRAWIEDLIWIENIE

Zaszedłbym dalej, ale po co,nie bardzo lubię chodzić nocą.

Znalazłbym światy może nowe,ale to nie na moją głowę.

Tutaj mam ciepło z boku pieca,nawet idea mi przyświeca,by glinie nadać formę wietrznąi jeszcze wiecznie użyteczną.

39

WSZYSTKO

Wszystko ulepić,wszystko napisać,wszystko powiedzieć...

Tylko kto to wszystko

chciałby widzieć,

czytać i wiedzieć?

40

SENS

A jeśli Ziemia Matka pozwala palić się,to jaka w tym zagadka,jaki głęboki sens...

Bo przecież ci, co byli,stanowią Ziemi część...

Czyżbyśmy z nich lepili?

Czyżby to jakaś więź...

41

TERKOT Ojcu

Terkotem maszyn wszedłem w świat,w ich tempie łykam życie,ta pierwsza to już dawno grat,ostatniej daję szycie.

Rodziców lekcje we mnie tkwią,łączę kawałki z sobą,tyle, że one z gliny są,skrytej pod angobą.

A terkot ciągle we mnie gra,jakby tętnica pieca,nie wiemy nigdy co nam da,do chrztu palona świeca...

42

DRZWI

Zamknąłem je z łoskotemI pomyślałem chwile potemZaraz, po której stronie stoję

Przecież te drzwi są moje…

43

SPIS WIERSZY

ŁĄKA…………………………..………………………………………………………….5WIR ……………………...………………………..……………………..…..……………6GLINA... …………………..……………………………...…………..……...…………..7ONA…………………………………………………….……………………....………....8PODARUNEK………………….…………………………………………………...…....9TANIEC…………………………………………………………………………...……..10SZALENI…………………………………………………………………………...……11PRAGNIENIE……………………………………………………………………...……12I TYLKO…………………………………………………………………………....……13PROŚBA…………………………...……………………………...………………...…...14KARTKA……………………………………………………………..…….……...…….15DYSKUSJA…. …………………………………...………………………...…....……16DO WAZY………………………………………………….………………....…...…….17ULOTNOŚĆ ………………………………………………..…………….…..…....……18REFLEKSJA…………………………….…………………………………..…....….….19POMILCZMY………………………………………………..………………....……….20ZAUŁEK ……………………………………….…………………………………....…..21BLASK…………………………………………………………………….……..…....…22DUSZA …………………………… ……...…………………………...……….…....…..23GORĄCZKA ……………………………………...………………..…………..…....….24 ACH TA PRACA…………………………………………………………………....…..25WSPÓŁPRACA……………………………………………………………..…….....….26KAWAŁEK.............……………………………………………………………........…. 27SMUTNE MOJE………………………………………………....……….………......…28PRETENSJA ………………………………………………………….…………......….29HMM... …………………………………………………………….………….......…….30CZAR.................................................................................................................................31GLINKA & Glinek ………………………………………………………….......……...32NOCNE LATANIA……………………….…………….…………………........……….34SIERZCHÓW…………………….…………………………………………….......……35W RAJU……..………………………………………………………………….......……36KŁÓTNIA………………………………………………………………..........…………37USPRAWIEDLIWIENIE……………………………………….…………........………38WSZYSTKO……………………………………………….…………………........…….39SENS…………………………………………………………….……………........……..40TERKOT ……………………………………………………………………….......……41DRZWI…………………………………………………..…………………….......……..42

44