gazeta parkowa - październik 2012

12
Lizzy jest sympatyczną dziew- czynką, twarzą Śląskiego Wesołe- go Miasteczka. Uwielbia zabawę i – podobnie jak inne dzieci – marzy o takiej w podwodnym świecie. Spełni je dzięki nowej, nazwanej jej imieniem sali za- baw w daw nym Rura Parku. Najmłodsi będą z pewnością za- chwyceni. Zwłaszcza, że świat krabów i ryb o ko lorowych płe- twach przygotuje dla nich Maciej Kot, artysta znany m.in. z po- dobnych realizacji na oddziałach dziecięcej onko logii w wielu kra- jach Euro py. O biekt dawnego Rura Parku od kilku miesięcy jest pod dawa- ny gruntownemu remontowi. Projekt był realizowany dwueta- powo: w pierwszym przystosowano restaura- cję do standar dów nowego opera tora, który odpowiada za gastronomię w lunaparku, a w drugim realizowany jest remont Sali Za- baw Lizzy. Sala na urodziny Nowe miejsce rozrywki ma powierzchnię po- nad czterystu metrów kwadra towych. Większa jej część zostanie przeznaczona na rozrywkę, ale przygotowane zostaną też przestrzenie ty- powo użytkowe: dwa pomieszczenia służące do organizacji urodzin (sala Lizzy i sala Bart- ka) oraz miejsca do zmiany obuwia, a także stoliki i pufy dla rodziców i opiekunów. Głów- ną atrakcją pozostaną suche baseny i rury. Ca- ła górna część obiektu zostanie zaaranżowana w klimacie podwodnego świa ta. – To będzie forma miasteczka, które ma po- bu dzać dziecięcą wyobraźnię – podkreśla Pa- weł Cebula, dyrektor śląskiego lunaparku. Za- pewnia, że najmłodsi w nowej sali będą mo- gli ciekawie spędzać wolny czas, dobrze się bawić, a ich rodzice – zostawić swoje pociechy pod profesjonalną opieką. – Zadbają o nią wykwalifikowane anima torki – tłumaczy dy- rektor. O to, aby najmłodsi czuli się dobrze w no- wej sali, zadba Maciej Kot. Artysta przez 12 lat zrealizował130 projektów. Malował m.in. w centrach zdrowia dziecka w Warszawie i Pa- ryżu. Jak przyznaje, największą sa tysfakcję dała mu praca związana z przygotowaniem sal dla małych pacjentów od działów onkolo- gicznych. Podkreśla jednak, że projekt w Par- ku Śląskim jest dla niego sporym wyzwaniem. – Największy nacisk zamierzam położyć na stworzenie bar dzo perspektywicznego tła. Optycznie ma ono nieco oszukać i powięk- szyć całą powierzchnię – tłumaczy Kot. I wy- jaśnia, że właśnie dla tego zostaną zastosowa- ne kolorystyczne głębie fioletów, róży i błęki- tów. Nie zabraknie na pewno kolorowych ryb, będzie też charakterystyczny krab i oczywiście Lizzy ze swoim kolegą – misiem Bartkiem. Popołu dniowe przedszkole Nowa sala zabaw ma również spełniać funk- cję popołu dniowego przedszkola. Rodzic bę- dzie mógł zostawić swoją pociechę i np. zro- bić zakupy, ale również skorzystać z bezprze- wodowego internetu. – Chcemy stworzyć rodzicom odpowiednie warunki do pracy przy komputerze – tłuma- czy Cebula. – W restauracji będzie można na- tomiast za przystępną cenę zjeść smaczny obiad – dodaje. W Ka towicach i Chorzowie jest co prawda kilka sal zabaw, jednak jak oceniają specjali- ści, rynek na tego typu usługi nie został jednak jeszcze zaspokojony. Wyjaśnijmy jeszcze skąd nazwa. – Lizzy jest główną boha terką, twarzą na- szego miasteczka. Staramy się całą bajkową otoczkę bu dować właśnie wokół niej – mówi Cebula. – Poza tym to sympa tyczna dziew- czynka, która uwielbia zabawę. To w idealny sposób wpisuje się w charakter nowej sali, która będzie dostępna przez cały rok. Sala Zabaw Lizzy swoją działalność rozpocz- nie jeszcze w listopadzie. Będzie ogólnodostęp- na popołu dniami od poniedziałku do piątku. Wcześniejsze godziny mają być zarezerwowane dla szkół i przedszkoli. Zgłoszenia będą przyj- mowane poprzez wypełnienie specjalne go for- mularza, który zostanie wkrótce udostępniony w internecie na stronach www.parkslaski.pl oraz www.wesole-miasteczko.pl. Łukasz Respondek Gazeta informacyjna Parku Śląskiego w Chorzowie 25 października 2012 W numerze: Elka – nowe wizualizacje, nowe informacje str. 3 Leśniczówka z trzydziestką na karku! Niedługo świętowanie str. 6 Empik poleca str. 10 Jakie rolki na Rolkowisko w Kapeluszu? Doradzamy na: str. 11 Podwodny świat przy Śląskim Wesołym Miasteczku Kot maluje dla Lizzy ZDJĘCIE: EWA SWADLO Sala Lizzy będzie miała „podwodny” wystrój Maciej Kot kończy pracę przy malowaniu ścian Sali Zabaw Lizzy

Upload: park-slaski

Post on 23-Mar-2016

228 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

W tym numerze między innymi: - Elka, nowe wizualizacje i informacje - "Leśniczówka" z trzydziestką na karku - Rolkowisko w Hali Wystaw Kapelusz

TRANSCRIPT

Page 1: Gazeta Parkowa - Październik 2012

Liz zy jest sym pa tycz ną dziew -czyn ką, twa rzą Ślą skie go We so łe -go Mia stecz ka. Uwiel bia za ba węi – po dob nie jak in ne dzie ci –ma rzy o ta kiej w pod wod nymświe cie. Speł ni je dzię ki no wej,na zwa nej jej imie niem sa li za -baw w daw nym Ru ra Par ku.Naj młod si bę dą z pew no ścią za -chwy ce ni. Zwłasz cza, że światkra bów i ryb o ko lo ro wych płe -twach przy go tu je dla nich Ma ciejKot, ar ty sta zna ny m.in. z po -dob nych re ali za cji na od dzia łachdzie cię cej on ko lo gii w wie lu kra -jach Eu ro py.

Obiekt daw ne go Ru ra Par kuod kil ku mie się cy jest pod da wa -ny grun tow ne mu re mon to wi.Pro jekt był re ali zo wa ny dwu eta -

po wo: w pierw szym przy sto so wa no re stau ra -cję do stan dar dów no we go ope ra to ra, któ ryod po wia da za ga stro no mię w lu na par ku,a w dru gim re ali zo wa ny jest re mont Sa li Za -baw Liz zy.

Sa la na uro dzi nyNo we miej sce roz ryw ki ma po wierzch nię po -nad czte ry stu me trów kwa dra to wych. Więk szajej część zo sta nie prze zna czo na na roz ryw kę,ale przy go to wa ne zo sta ną też prze strze nie ty -po wo użyt ko we: dwa po miesz cze nia słu żą cedo or ga ni za cji uro dzin (sa la Liz zy i sa la Bart -ka) oraz miej sca do zmia ny obu wia, a tak żesto li ki i pu fy dla ro dzi ców i opie ku nów. Głów -ną atrak cją po zo sta ną su che ba se ny i ru ry. Ca -ła gór na część obiek tu zo sta nie za aran żo wa naw kli ma cie pod wod ne go świa ta.

– To bę dzie for ma mia stecz ka, któ re ma po -bu dzać dzie cię cą wy obraź nię – pod kre śla Pa -weł Ce bu la, dy rek tor ślą skie go lu na par ku. Za -pew nia, że naj młod si w no wej sa li bę dą mo -gli cie ka wie spę dzać wol ny czas, do brze sięba wić, a ich ro dzi ce – zo sta wić swo je po cie chypod pro fe sjo nal ną opie ką. – Za dba ją o niąwy kwa li fi ko wa ne ani ma tor ki – tłu ma czy dy -rek tor.

O to, aby naj młod si czu li się do brze w no -wej sa li, za dba Ma ciej Kot. Ar ty sta przez 12lat zre ali zo wał 130 pro jek tów. Ma lo wał m.in.w cen trach zdro wia dziec ka w War sza wie i Pa -

ry żu. Jak przy zna je, naj więk szą sa tys fak cjęda ła mu pra ca zwią za na z przy go to wa niemsal dla ma łych pa cjen tów od dzia łów on ko lo -gicz nych. Pod kre śla jed nak, że pro jekt w Par -ku Ślą skim jest dla nie go spo rym wy zwa niem.

– Naj więk szy na cisk za mie rzam po ło żyćna stwo rze nie bar dzo per spek ty wicz ne go tła.Optycz nie ma ono nie co oszu kać i po więk -szyć ca łą po wierzch nię – tłu ma czy Kot. I wy -ja śnia, że wła śnie dla te go zo sta ną za sto so wa -ne ko lo ry stycz ne głę bie fio le tów, ró ży i błę ki -tów. Nie za brak nie na pew no ko lo ro wych ryb,bę dzie też cha rak te ry stycz ny krab i oczy wi ścieLiz zy ze swo im ko le gą – mi siem Bart kiem.

Po po łu dnio we przed szko leNo wa sa la za baw ma rów nież speł niać funk -cję po po łu dnio we go przed szko la. Ro dzic bę -dzie mógł zo sta wić swo ją po cie chę i np. zro -bić za ku py, ale rów nież sko rzy stać z bez prze -wo do we go in ter ne tu.

– Chce my stwo rzyć ro dzi com od po wied niewa run ki do pra cy przy kom pu te rze – tłu ma -czy Ce bu la. – W re stau ra cji bę dzie moż na na -

to miast za przy stęp ną ce nę zjeść smacz nyobiad – do da je.

W Ka to wi cach i Cho rzo wie jest co praw dakil ka sal za baw, jed nak jak oce nia ją spe cja li -ści, ry nek na te go ty pu usłu gi nie zo stał jed nakjesz cze za spo ko jo ny. Wy ja śnij my jesz cze skądna zwa.

– Liz zy jest głów ną bo ha ter ką, twa rzą na -sze go mia stecz ka. Sta ra my się ca łą baj ko wąotocz kę bu do wać wła śnie wo kół niej – mó wiCe bu la. – Po za tym to sym pa tycz na dziew -czyn ka, któ ra uwiel bia za ba wę. To w ide al nyspo sób wpi su je się w cha rak ter no wej sa li,któ ra bę dzie do stęp na przez ca ły rok.

Sa la Za baw Liz zy swo ją dzia łal ność roz pocz -nie jesz cze w li sto pa dzie. Bę dzie ogól no do stęp -na po po łu dnia mi od po nie dział ku do piąt ku.Wcze śniej sze go dzi ny mają być za re zer wo wa nedla szkół i przed szko li. Zgło sze nia bę dą przyj -mo wa ne po przez wy peł nie nie spe cjal ne go for -mu la rza, któ ry zo sta nie wkrót ce udo stęp nio nyw in ter ne cie na stro nach www.park sla ski.ploraz www.we so le -mia stecz ko.pl.

Łu kasz Re spon dek

Gazeta informacyjna Parku Śląskiego w Chorzowie25 października 2012

W numerze:Elka – nowe wizualizacje, noweinformacjestr. 3

Leśniczówka z trzydziestką nakarku! Niedługo świętowaniestr. 6

Empik polecastr. 10

Jakie rolki na Rolkowiskow Kapeluszu? Doradzamy na:str. 11

Pod wod ny świat przy Ślą skim We so łym Mia stecz ku

Kot ma lu je dla Liz zy

ZD

JĘC

IE: E

WA

SW

AD

LO

Sa la Liz zy bę dzie mia ła „pod wod ny” wy strój

Maciej Kot kończy pracę przy malowaniu ścian Sali Zabaw Lizzy

Page 2: Gazeta Parkowa - Październik 2012

2 Rozmowa miesiąca

Sezon cały rok

Wąskotorówka– reaktywacja

ARKADIUSZ GODLEWSKI, prezes WPKiW

Temat nowych ścieżek rowerowychwzbudził spore zainteresowanieinternautów. Przedstawiamy kilkaopinii, które pojawiły się na naszymprofilu, na facebooku.

Ko lor jest su per, a piesi prędzej czy późniejnauczą się nowych zasad ruchu na alejach.Park po wi nien prze my śleć ja kąś ak cję in for -ma cyj ną, skie ro wa ną do pie szych i ro we rzy -

stów. W ja kieś dwa ład ne week en dyna ścież kach po win ni po ja wić się straż ni cylub wo lon ta riu sze i pro wa dzić ak cję in fo ma -cyj no -edu ka cyj ną. Po win ni zwra cać uwa gęza rów no pie szym jak i ro we rzy stom, któ rzyko rzy sta ją ze ście żek w nie pra wi dło wy spo -sób. (mi ło śnik)

Po mysł nie zły, choć na nie któ rych „spa ce -ro wi czów” to chy ba za sie ki i wil cze do ły by

nie po mo gły (i pi szę to ja ko oso ba ostat ni micza sy po ru sza ją ca się po par ku wy łącz niepie szo). (czy tel nik)

Po mysł jest do bry, bo na wet ogra ni czo nypie szy za sta no wi się, dla cze go as falt jestczer wo ny. (par ko wicz)

Ja tam mam swój spo sób na ta kich nie re -for mo wal nych lu dzi. Du ża pręd kość i mak -

sy mal na bli skość mi ja nia ta kiej oso by. Za wałza pew nio ny, a jak sły szę za so bą wią zan kęnie cen zu ral nych słów, to wiem, że mi sjaspeł nio na w 100% i wiem, że na stęp nym ra -zem za sta no wi się, nim wej dzie na ścież kę.

(ro we rzy sta)

Czy ta czer wień pa rzy w sto py? Oby tak,bo pie si na dro gach ro we ro wych w tym par -ku to ja kaś pla ga. (spa ce ro wicz)

Z ł a p a n e w s i e c i

N a p i s z d o n a s n a : w w w . p a r k s l a s k i . p l

P od czas paź dzier ni ko wej se sji Sej mi ku Wo je wódz twaŚlą skie go przed sta wi łem in for ma cję nt. ak tu al nej sy -

tu acji Par ku. Nie ste ty nie by ło to du że wy da rze nie. Za -miast praw dzi wej de ba ty, na któ rą li czy łem, mie li śmy je dy -nie pró bę zbi cia ka pi ta łu po li tycz ne go przez przed sta wi cie -li opo zy cji, czer pią cych in spi ra cję z po mó wień i ano ni mówwy sy ła nych przez lu dzi Par ko wi nie przy chyl nych. Pod czas tej że se sji po in for mo wa łem pu blicz nie i otwar ciem.in. o sta nie ko lej ki wą sko to ro wej oraz na szych dzia ła -niach ma ją cych na ce lu jej re ak ty wa cję, ja ko atrak cji tu ry -stycz nej i środ ka ko mu ni ka cji w Par ku. Wy wo ła ło to la wi -nę kry ty kanc kich ko men ta rzy „eks per tów od wszyst kie go”,w tym rów nież by łe go dzier żaw cy ko lej ki, któ ry przy czy niłsię do jej upad ku. Je go opi nia utwier dza mnie tyl ko w prze -ko na niu o słusz no ści za koń cze nia na szej współ pra cy. Par ko wa wą sko to rów ka po wsta ła w la tach 50-tych ubie głe gowie ku i prze szła za le d wie lek ki li fting w la tach 70-tych, kie dyto zmie nio no rów nież roz staw to rów. Nie ste ty od te go cza sunie tyl ko nie prze pro wa dzo no żad ne go, grun to we go jej re mon -tu, ale rów nież – po wiedz my so bie otwar cie – nikt o nią niedbał. Na tym przy kła dzie mo że my zresz tą zo bra zo wać stanca łe go Par ku. Par ku ge nial nie za pro jek to wa ne go, do brze wy ko -na ne go, ale w któ rym nie mal wszyst ko jest zu ży te po przezdzie się cio le cia eks plo ata cji bez żad nych po waż nych re mon tów,nie wspo mi na jąc już o in we sty cjach. Do pie ro po prze ję ciu Par -ku przez Sa mo rząd Wo je wódz twa Ślą skie go w 2006 ro ku za -czę to wdra żać tu pro gram mo der ni za cji da ją cy szan sę na przy -wró ce nie Zie lo nym Płu com Ślą ska peł ni świet no ści. Ale po nie -waż ska la wy zwań jest ol brzy mia to pro ces, któ ry mi mo, żetrwa już sześć lat, bę dzie trwał jesz cze przez kil ka ko lej nych.Wra ca jąc do wą sko to rów ki – dzie się cio le cia eks plo ata cji bezre mon tów, bez mo der ni za cji do pro wa dzi ły ją do sy tu acji,w ja kiej je dy ne moż li we dzia ła nie to bu do wa to ru od po cząt -ku i uru cho mie nie no we go ta bo ru. Za le ży nam, by od two -rzyć ją jak naj szyb ciej, dla te go już roz po czę li śmy pro ces de -mon ta żu ist nie ją ce go to ro wi ska, a wkrót ce zo sta nie ogło szo -ny prze targ na pro jekt bu dow la ny no wej li nii – oczy wi ściew ist nie ją cym prze bie gu. Na stęp nie, po uzy ska niu sto sow ne -go po zwo le nia, roz pocz nie się bu do wa to ru. To wszyst kotrwa, ale jest nie zbęd ne, że by ko lej ka znów mo gła jeź dzić,cie szyć wszyst kich pa sa że rów, a przede wszyst kim nie sta no -wić dla nich za gro że nia bez pie czeń stwa. Na wet je śli niewszyst kim się to po do ba, trze ba so bie po wie dzieć ja sno: Parkjest wła śnie w ta kim sta nie, jak wą sko to rów ka – w za sa dziekaż dy ele ment je go in fra struk tu ry wy ma ga re mon tu i mo der -ni za cji. Na to po trzeb ny jest czas oraz oczy wi ście od po wied -nie fi nan so wa nie, któ re go po szu ki wa nie wy ma ga czę sto nie -zwy kłej ekwi li bry sty ki. I to wy zwa nie po dej mu je my.

ZD

JĘC

IE: J

AK

UB

NO

WA

K

Spacer lepszy od zakupów

Park jesienią jestnieprzewidywalnyO wpływie mokrych liści i kasztanów na poprawę samopoczucia i wyobraźnię,rozmawiamy z doktor Teresą Sikorą, psychologiem z Zakładu Psychologii Zdrowiai Jakości Życia Uniwersytetu Śląskiego

– Je sien ny spa cer w Par ku Ślą skim mo że byćwar to ścią sa mą w so bie. Ale dla cze go po go dai se zo no wość od stra sza ją lu dzi?– Dzię ki wa run kom w ja kich ży je my, ma mymoż li wość ogra ni cza nia nie przy jem no ścii prze ży wa nia przy jem no ści. Idąc do cen trumhan dlo we go wie my, ja ka bę dzie tem pe ra tu ra, żebę dzie ja sno, su cho i bez piecz nie, a wo da bę -dzie tyl ko po to, aby na nią po pa trzeć. W par kuje ste śmy wy sta wia ni na do świad cza nie pew -nych dys kom for tów, ma łych nie przy jem no ści:na gle je sie nią mo że pa dać deszcz, bę dzie zim no,ze rwie się wiatr, zro bi się ciem no. Wy bie ra jącnp. su per mar ket nastawiamy się na wy go dęi kon tro lo wal ność, ale po zba wia my róż no rod -no ści do znań, któ rą za pew nia nam park.

– I chy ba du żo na tym tra ci my...– Bar dzo du żo. Nie pod nie sie my gład kie gokasz ta na, nie po zna my, jak przy jem ny jestw do ty ku. Nie po ka że my dziec ku, jak to jest,gdy spa da pierw szy śnieg i wy raź nie wi dać je -go gwiazd ki. Nie ogrze je my się przy cie płejher ba cie, po spa ce rze wśród ko lo ro wych li ści.Ta nie prze wi dy wal ność mo że być ogrom nymatu tem par ku, je go si łą.

- Czy jesienne spacery po parku różnią się odtych np. letnich?– Są in ne. Czę sto mó wi się o je sien nych de pre -sjach. Ge ne ral nie wte dy lu dzie ma ją mniej sząocho tę do ro bie nia cze go kol wiek, ob ni żo nąskłon ność do na ra ża nia się na no we do zna -nia. Po pro stu – mniej nam się chce. Słoń cedzia ła po bu dza ją co, wy zwa la mo ty wa cjędo dal szej ak tyw no ści. Po za tym, że je ste śmycy wi li zo wa ni, je ste śmy też ga tun kiem zwie -rzę cym, któ ry cza sem naj chęt niej by się zwi -nął i prze spał okres je sien no-zi mo wy.

– Nie byłoby warto przespać jesieni i zimy?– Po zba wi li by śmy się do znań, któ re są dla nasroz wo jo we. Pro szę so bie wy obra zić, że spo ty kasię dwój ka dzie ci, z któ rych jed no ba wi ło sięw koj cu z pla sti ko wy mi pi łecz ka mi, a dru giewi dzia ło za ją ca, jak cho wa się za drze wem, le -pi ło lu dzi ki z kasz ta nów, zmo kło i ogrza ło sięw słoń cu, wpa dło do ka łu ży. Nie ma wąt pli wo -ści, co bar dziej roz wi ja wy obraź nię i któ rez tych dzie ci bę dzie w przy szło ści np. lep szymkie row cą. Wy obraź nię roz wi ja się bo wiem wła -śnie przez ta kie bodź ce.

– A na tu ral na ten den cja do spa ce ro wa niapo par ku? Skąd ona się bie rze?– Każ dy ma przy naj mniej mi ni mal ną po trze bępo ru sza nia się. A park jest ide al nym do te go

miej scem. Wy ni ka to z za ło żeń psy cho lo giiewo lu cyj nej. Po ja wia się tam po ję cie ha bi ta tu–miej sca, gdzie czło wiek się po ja wił, gdziemógł żyć. Zgod nie z teo rią był to te ren sa wan -ny, prze strze ni pu stej, na któ rą nikt nie mo żena paść, z drze wa mi, na któ rych lub za któ ry -mi – gdy by jed nak na padł – za wsze moż na sięscho wać. Do dat ko wo jest wo da i in ni lu dzie.To ga tun ko wo spraw dzo ne wa run ki do bre goby to wa nia. I park wszyst kie je speł nia. Samw so bie ma moż li wość przy cią ga nia lu dzi, mapo ten cjał.

– Ale prze cież czło wiek w cią gu czte rech mi -lio nów lat bar dzo się zmie nił. Szcze gól nie je -że li cho dzi o men tal ność.– Dziś od ży cia chce my, aby by ło cie ka we.Mu si my się czymś eks cy to wać, re ali zo waćswo je po trze by po zna wa nia. I w Par ku Ślą -skim są od po wied nie struk tu ry, któ re po zwa -la ją je re ali zo wać. Mam na my śli np. Pla ne ta -rium, któ re ma co raz bo gat szą ofer tę. Po zatym po trzeb ne są czło wie ko wi miej sca, gdzie

mo że się spo ty kać z in ny mi. Mó wi się, żew dzi siej szym świe cie co raz wię cej lu dzi tra cisens ży cia, ma pro ble my toż sa mo ścio we. Parkmo że im po móc.

– W ja ki spo sób?– Są tam pu blicz ne prze strze nie, w któ rych teoso by mo gą się spo ty kać, aby po rów ny waćswo je opi nie, spo so by za cho wa nia. To pod -sta wa do two rze nia cze goś w ro dza ju obiek ty -wi zmu, od naj dy wa nia sen su ży cia. Prze strze -nie pry wat ne, np. su per mar ke ty, nie da ją ta -kiej moż li wo ści. Ze wzglę du wła śnie na pra -wo wła sno ści, nie za chę ca się tam lu dzido wy ra ża nia opi nii. Park po zwa la na więk sządo zę de mo kra cji. Po za tym ma na tu ral ną si łędo two rze nia po zy tyw nych re la cji. Je że li po -wsta ją w par ku ścież ki, pla ce za baw i miej scado stęp ne dla wszyst kich, to po śred nio uczysię lu dzi, że by cie ze so bą jest faj ne. Wte dy do -ce nia ją, że do brze, mi ło, war to ścio wo jest byćz dru gim czło wie kiem.

Roz ma wiał: Łu kasz Re spon dek

ZD

JĘC

IE: M

AT. N

AD

ES

Ł.

Park za pew nia do zna nia, któ rych nie otrzy ma my w su per mar ke cie – mó wi Te re sa Si ko ra

Page 3: Gazeta Parkowa - Październik 2012

3WydarzeniaKolejny etap odbudowy kultowej kolejki

Elka na 12 słupach pod okiem kamerRoz po czę ły się już pierw sze pra cezwią za ne z od bu do wą ko lej ki li -no wej w Par ku Ślą skim. Na ra ziepro wa dzo ne są ko niecz ne po mia -ry, a za kil ka ty go dni za cznie sięroz biór ka sta cji przy Sta dio nieŚlą skim i Ślą skim We so łym Mia -stecz ku. El ka na ca łej dłu go ścibę dzie mo ni to ro wa na, a do po -pro wa dze nia dwu ki lo me tro we good cin ka naj praw do po dob niejtrze ba bę dzie po sta wić dwa na -ście słu pów.

Po pod pi sa niu umo wy z au striac kąfir mą Dop pel mayr, roz po czę ły siępra ce pro jek to we. Ma ją się za koń -czyć do koń ca bie żą ce go ro ku.

W ubie gły pią tek w Urzę dzie Mia sta w Cho -rzo wie zo stał zło żo ny wnio sek o po zwo le niena roz biór kę obu sta cji oraz sta rych słu pów.No we sta cje są pro jek to wa ne ja ko zu peł nieno we bu dyn ki. Tyl ko czę ścio wo ma ją zo staćwy ko rzy sta ne fun da men ty sta rych. Ca łośćko lej ki od po cząt ku do koń ca bę dzie wy bu do -wa na na no wo. Wia do mo już, jak wstęp niema ją wy glą dać sta cje El ki.

– Wy ko na li śmy już m.in. kon cep cję ar chi -tek to nicz ną wraz z wi zu ali za cja mi i ani ma cja -mi tych obiek tów – tłu ma czy Bog dan Tar ko,pre zes Dop pel mayr Pol ska. – W trak cie opra -co wa nia jest pro jekt bu dow la ny bu dyn kówsta cyj nych ko lei, któ ry wstęp nie uzgod nio nojuż w za kre sie tech no lo gii. Wy ko na li śmy teżin wen ta ry za cję sta cji prze zna czo nych do roz -biór ki.

Więk szy Sta dionBu dy nek sta cyj ny przy Sta dio nie Ślą skim bę -dzie więk szy niż ten przy lu na par ku. Tambę dzie się bo wiem mie ścił ga raż dla gon do lii krze se łek. Ich ko lor bę dzie do bra ny od po -wied nio do par ko we go oto cze nia. Tech no lo -gia umoż li wi wy pusz cze nie – w za leż no ści

od au ry – np. sa mych gon do li lub tyl ko krze -se łek.

Obec nie koń czą się ba da nia geo lo gicz ne,do ty czą ce stóp fun da men to wych. W miej sceist nie ją cych pod pór pod słu py – ze wzglę dówbez pie czeń stwa i ko niecz no ści za cho wa niaod po wied nich pa ra me trów – zo sta ną wy ko -na ne no we fun da men ty.

– Ba da nia ma ją okre ślić jed no znacz nie,w któ rych miej scach są naj lep sze wa run ki geo -lo gicz ne na fun da men ty – tłu ma czy Ra do sławBa ran, dy rek tor ds. in we sty cji i re mon tóww Par ku Ślą skim. I do da je, że El ka bę dzie prze -bie ga ła po sta rym śla dzie. Mniej sza bę dzie na -to miast ilość słu pów. – Naj praw do po dob niejbę dzie ich dwa na ście. De fi ni tyw nie okre śli tojed nak do pie ro pro jekt – mó wi Ba ran.

Z mo ni to rin giemJe go za koń cze nie oraz uzy ska nie po zwo leńma ją po zwo lić na roz po czę cie wła ści wychprac bu do wy na prze ło mie stycz nia i lu te goprzy szłe go ro ku. Ba ran prze ko nu je, że wa run -ki po go do we nie bę dą prze szko dą. – Na pew -no nie bę dzie pro ble mu z wy le wa niem fun da -men tów. Wy ko naw ca ma w tym za kre sie do -świad cze nie z re ali za cji pro jek tów m.in. wy so -ko w Al pach – tłu ma czy. – Pra ce na ja kiś okresmo gą zo stać prze rwa ne tyl ko w przy pad kudra stycz nie ni skich tem pe ra tur – za zna cza.

No wa El ka bę dzie mo ni to ro wa na na ca łejtra sie, aby za pew nić mak sy mal ny po ziom bez -pie czeń stwa. – Urzą dze nia bę dą np. wy chwy -ty wa ły, je że li ktoś wy rzu ci coś z ko lej ki. Cho -dzi nie tyl ko o bez pie czeń stwo pa sa że rów, alerów nież prze chod niów – pod kre śla Ba ran.

Od ci nek ko lej ki Ślą skie We so łe Mia stecz ko –Sta dion Ślą ski ma zo stać udo stęp nio ny w wa -ka cje przy szłe go ro ku. Mo der ni za cja i uru cho -mie nie dwóch ko lej nych od cin ków bę dziemoż li we do pie ro po uzy ska niu ich fi nan so wa -nia, np. ze środ ków unij nych w no wej per spek -ty wie fi nan so wej Unii Eu ro pej skiej na la -ta 2014 – 2020.

Łu kasz Re spon dek

To ry ko lej ki wą sko to ro wej są nie bez piecz -ne. I – zgod nie z opi nią fa chow ców

od trans por tu ko le jo we go z Po li tech ni ki Ślą -skiej – na da ją się do wy mia ny. W pro to ko lez prze glą du in wen ta ry za cyj ne go, eks per ci wy -sta wi li jej oce nę nie do sta tecz ną. Ko niecz nyjest de mon taż. Ale Park Ślą ski roz po czął jużpierw sze kro ki zmie rza ją ce do po now ne gouru cho mie nia Ko lei Par ko wej.

Od 1994 ro ku ko lej by ła w dzier ża wie – naj -pierw ope ra to rem by ła ko pal nia Macz ki – Bór,a ostat nio Sto wa rzy sze nie Gór no ślą skich Ko leiWą sko to ro wych. W ubie głym ro ku stan to ro -wi ska za czął bu dzić wąt pli wo ści – bra ko wa łobo wiem pod sta wo wych mo co wań i czę ści.A za stan tej in fra struk tu ry – zgod nie z umo wą– od po wia dał dzier żaw ca, któ ry po wi nien po -sia dać m.in. od bio ry tech nicz ne Urzę duTrans por tu Ko le jo we go. Jak się oka za ło, mi mowcze śniej szych za pew nień, tych do ku men tówbra ko wa ło.

Zda nie eks per tów– Nie mo gli śmy wcze śniej spraw dzać tej do -

ku men ta cji. Sto wa rzy sze nie jest nie za leż nym

pod mio tem – tłu ma czy Ar tur Cie ślak, dy rek -tor ds. ad mi ni stra cyj nych w Par ku Ślą skim.– Ale gdy oka za ło się, że ope ra tor nie po sia dako niecz nych po zwo leń, ma jąc na uwa dzebez pie czeń stwo od wie dza ją cych, pod ję li śmyde cy zję o wy po wie dze niu umo wy – do da je.

Odbiór urzą dzeń trwał do syć dłu go. Bra ko -wa ło m.in. in for ma cji o sta nie pier wot nymoraz ewi den cji sprzę tu. Park jesz cze na po cząt -ku te go se zo nu za mie rzał ko lej kę uru cho mić.Sta ło się to jed nak nie moż li we po kon tro li,któ rą prze pro wa dzi li eks pert trans por tu ko le -jo we go z gli wic kiej po li tech ni ki oraz spe cja li staz ko le jo wy mi upraw nie nia mi bu dow la nym.

W pro to ko le wy sta wia ją wą sko to rów ce oce -nę nie do sta tecz ną. W obec nym sta nie – jak za -zna cza ją w tym do ku men cie – ko lej ka ze wzglę -du na zły stan tech nicz ny, nie na da je się do eks -plo ata cji. Zgod nie z za le ce nia mi, po za oczysz -cze niem za chwasz czo ne go te re nu, na ca łej dłu -go ści na le ży wy mie nić pod kła dy, przy twier dze -nia i pod syp kę. – A to ozna cza, że ko lej ka mu siprzejść grun tow ny re mont – wy ja śnia Cie ślak.

Wy mia na to ro wi ska wią że się rów nież zezmia ną roz sta wu to rów: obec nie bar dzo rzad -

ko sto so wa ne 900 mi li me trów bę dzie za stą -pio ne stan dar do wym wy mia rem 785 mi li me -trów. – Ta ki roz staw jest sto so wa ny m.in.w Niem czech i Cze chach. Obec ne go pra wieni gdzie już nie ma i bar dzo trud no do stać od -po wied ni ta bo r – mó wi Cie ślak.

Lo ko mo ty wa do wy mia nyDo użyt ku nie na da je się rów nież lo ko mo ty -wa. Ma ją za stą pić pa ro wóz, dzię ki któ re mujaz da ko lej ką bę dzie spra wiać jesz cze więk sząfraj dę. De mon taż to ro wi ska już się roz po czął.Prze pro wa dzą go w głów nej mie rze pra cow ni -cy Par ku. Czę ść urzą dzeń, np. zwrot ni ce uży -wa ne przy tram wa jach kon nych, na pew nozo sta nie za cho wa na – nie któ re po cho dząz 1890 ro ku i mają za byt ko wą war tość. Re -mont mu si zo stać wy ko na ny przez od po wied -

nie fir my, któ re po sia da ją cer ty fi ka ty, upraw nie -nia. Sza cun ko wo, wy mia na ki lo me tra to ro wi -ska, mo że kosz to wać na wet mi lion zło tych.O za mia rach mo der ni za cji po wia do mio no jużar chi tek tów i urba ni stów z cho rzow skie go ma -gi stra tu. Ko lej ka uru cho mio na zo sta nie w 2014ro ku. Pierw szym frag men tem bę dzie ten od Ślą -skie go We so łe go Mia stecz ka do za jezd ni.W przy szło ści ma zo stać od two rzo ny ca ły, pra -wie pię cio ki lo me tro wy od ci nek.

– Kie dyś ko lej ka peł ni ła funk cję edu ka cyj ną.Te raz po win na być też atrak cją tu ry stycz ną –pod kre śla Cie ślak. – Ale uru cha mia jąc jąw obec nym sta nie, na ra ża li by śmy pa sa że równa nie bez pie czeń stwo. Po za tym wła śnie stansprzę tu w ostat nich la tach znie chę cał i za in te re -so wa nie Ko lej ką Par ko wą nie by ło zbyt du że.

Łu kasz Re spon dek

Przed gruntownym remontem

Parkową wąskotorówkęczeka modernizacja

Tak bę dzie się pre zen to wa ła sta cja przy Sta dio nie Ślą skim

Sta cja Sta dion Ślą ski bę dzie nie co więk sza od tej przy Ślą skim We so łym Mia stecz ku

Sta cja przy Ślą skim We so łym Mia stecz ku

WIZ

UA

LIZ

AC

JE :

DO

PP

ELM

AYR

Ko lej ka znaj du je się obec nie w ba zie tech nicz nej par ku

ZD

JĘC

IE: Ł

UK

AS

Z R

ES

PO

ND

EK

Page 4: Gazeta Parkowa - Październik 2012

Le śna część Par ku Ślą skie go zy ska -ła no we oświe tle nie. Nie cho dzijed nak o la tar nie, a o spe cjal nelam py na za byt ko wych fi gu rachw Ga le rii Rzeź by Ślą skiej. Od kil -ku ty go dni świe cą też ka mien ne fo -ki przy alei Ży ra fy.

No we oświe tle nie za mon to wa no dzię kiwspół pra cy za rzą du Par ku z ka to wic ką fir mą„He lios”, któ ra już w ubie głym ro ku ufun do -wa ła lam py na Du żej Gwieź dzie w Ślą skimWe so łym Mia stecz ku. Tym ra zem nasz part -ner za jął się wpi sa ną do re je stru za byt kóweks po zy cją rzeźb. Łącz nie oświe tlo no osiemfi gur: „Dziew czy na”, „Mu zy kan ci”, „Rytm”,„Urząd”, „Za ko cha ni”, „Pa stu szek”, „Roz dar -cie”, „La to”. Przy eks po na tach po ja wi łosię 30 punk tów z li nii pro duk tów Led Ci tyHe lios o mo cy je dy nie sześć wat. Efekt jestwspa nia ły. Przy po mnij my, że rzeź by po wsta -wa ły pod czas ple ne rów rzeź biar skich. Naj -star sze ma ją 40 lat.

– Je ste śmy bar dzo za do wo le ni ze współ pra cyz He lio sem – pod kre śla Łu kasz Busz man, rzecz -nik pra so wy Par ku Ślą skie go. – Te raz spa ce ryw tym miej scu są szcze gól nie na stro jo wepo zmro ku, a pod świe tlo ne fi gu ry wy glą da ją

na praw dę im po nu ją co. No wy wy gląd zy ska łyteż ka mien ne fo ki przy alei Ży ra fy. Dzię ki pa -skom le do wym, któ re umiesz czo no na si li ko no -wej ta śmie, cha rak te ry stycz ny po stu ment świe ciw kil ku ko lo rach po zapadnięciu zmro ku.

– On stoi na jed nym z naj waż niej szychtrak tów ko mu ni ka cyj nych w Par ku. Spa ce ru jetam bar dzo du żo lu dzi. Cie szy my się, że te razbę dą mo gli po dzi wiać ko lej ny pod świe tlo nyobiekt – mó wi Busz man. luk

4 WydarzeniaŚcieżki dla aktywnych

Kolorowe dywany usprawniają ruchDzię ki wspar ciu fun du szy eu ro -pej skich, w Par ku Ślą skim po -wsta ją... czer wo ne i zie lo ne dy -wa ny. Cho dzi o no wą na wierzch -nię. Ko lo ro wy as falt uła twia po -ru sza nie się po par ko wych ale -jach – spe cjal ne pa sy wy zna czo -no bo wiem dla pie szych, ro we -rzy stów i rol ka rzy.

In we sty cja po pra wia ko mu ni ka cję,umoż li wia od da nie kon kret nej czę ścipar ko wych ale jek w użyt ko wa nie mi ło -śni kom jed nej z form re kre acji. I tak:

swo je miej sce ma ją pie si, ro we rzy ści i rol ka -rze. Je śli cho dzi o głów ne alej ki, na ist nie ją cejna wierzch ni zo sta ła po ło żo na no wa war stwaas fal tu czar ne go. Na niej na ma lo wa ne zo sta nąli nie se gre ga cyj ne.

Czer wo ny się po ja wiłNaja trak cyj niej szą, ale i naj trud niej szą tech nicz -nie do zre ali zo wa nia, jest ko lo ro wa część tra sy– czer wo na dla ro we rzy stów i zie lo na dla rol ka -rzy. Czer wo ny pas po ja wił się już przy Ślą skimOgro dzie Zoo lo gicz nym, w kie run ku ką pie li skaFa la. Za koń czy ły się też pra ce na od cin ku aleiZięt ka, mię dzy ale ją Har cer ską, a ale ją Głów ną.Tam są już pa sy dla ro we rzy stów i rol ka rzy. Zo -sta ną spe cjal nie ozna czo ne ta bli ca mi in for ma -cyj ny mi oraz zna ka mi po zio my mi.

Ra do sław Ba ran, dy rek tor Par ku Ślą skie gods. in we sty cji i re mon tów, li czy że spa ce ru ją -cy i jeż dżą cy po ale jach szyb ko przy zwy cza jąsię do no wej or ga ni za cji ru chu. – Na ra ziechce my po pra wić ko mu ni ka cję w tych naj -bar dziej uczęsz cza nych miej scach – mó wiBaran. – Bę dzie my ob ser wo wać efek ty

i w przy szło ści być mo że bę dzie my po sze rzaćilość ale jek z po dob ną or ga ni za cją ru chu.

Dzię ki no wej in we sty cji zmie nią się nie coza sa dy par ko wej ko mu ni ka cji. Po dział na tra -sy wy glą da obec nie na stę pu ją co: ale je (przezktó re pro wa dzi tra sa ro we ro wa) są po dzie lo -ne mię dzy pie szych a cy kli stów. Sze ro kośćod cin ka dla ro we rzy stów to ok. 2,5 m (to mi -ni mal na – pod wzglę dem praw nym – sze ro -kość tra sy, na któ rej do pusz cza się dwu kie -run ko wy ruch ro we ro wy). Po zo sta ła część,w za leż no ści od sze ro ko ści alei, jest prze zna -czo na dla pie szych. Śred nia sze ro kość aleina od cin ku, gdzie wy ty cza my tra sę ro we ro wąwy no si 3,5 m.

Je den wy ją tekWy jąt kiem jest ale ja Zięt ka na od cin kumię dzy al. Głów ną a Ośrod kiem Har cer -

skim. Czte ry środ ko we me try bę dą tamprze zna czo ne dla ro we rzy stów, a bo kio sze ro ko ści jed ne go me tra każ dy – dla rol -ka rzy. Ruch pie szy prze nie sio ny zo stał w ca -ło ści na od ci nek przy Du żym Sta wie(po dru giej czę ści szpa le ru to po li, od stro nyPrzy sta ni).

Cał ko wi ty koszt pro jek tu to 1 mi lion 260ty się cy zło tych. Więk szość tej kwo ty (1mln 074 tys. zł) po cho dzi z unij ne go do fi -nan so wa nia.

Wie lu od wie dza ją cych chwa li no wą or ga -ni za cję ru chu. – Pro blem do tej po ry byłszcze gól nie w week en dy – przy zna je Re mi -giusz Kem pa ka ze Świę to chło wic. Wspo mi -na, że wte dy przy alei Zięt ka szcze gól nietrze ba by ło uwa żać na ro we rzy stów. – Te razjest zde cy do wa nie le piej – twier dzi.

Łu kasz Re spon dek

Ko re ań ski hit „Gan gnam sty le” moż na ła -two za tań czyć, a na uka ukła du trwa za le -

d wie kil ka mi nut. Prze ko na li się o tym uczest -ni cy fla sh mo ba, któ ry ostatnio od był się na Du -żej Łą ce. W krę ce niu te le dy sku do pol skiej wer -sji prze bo ju, wzię ło udział po nad pięć set osób.

Na ta necz ny hap pe ning przy szły ca łe ro -dzi ny. Fre kwen cja by ła dwu krot nie więk szaniż za kła da li or ga ni za to rzy. – Naj wię cej by łooczy wi ście mło dzie ży, ale wszy scy, któ rzyprzy szli, ba wi li się przed nio – mó wi Ra fałGó rec ki, je den z or ga ni za to rów ak cji.

Ko re ań ski utwór był już wie lo krot nie prze -ra bia ny. I to w wie lu kra jach świa ta. Pol scy fa -ni rów nież po sta no wi li na krę cić swo ją wer sję.Po wsta wał m.in. na głów nych uli cach Ka to -wic, w tram wa ju oraz wła śnie w Par ku Ślą -skim.

– To ide al ne miej sce na ta ką ak cję: zie lo ne,z od po wied nią prze strze nią, do brze zlo ka li zo -wa ne – twier dzi Gó rec ki.

W cią gu kil ku dni nie zwy kle za baw ny te le -dysk obej rza ło już 170 ty się cy osób. Cze ka myna ko lej ne po dob ne przed się wzię cia. luk

Tańczyli i filmowali

Koreański hitna Dużej Łące

Na Dużej Łące tańczyło około tysiąc osób

ZD

JĘC

IE: E

WA

SW

AD

LOZ

DJĘ

CIE

: ŁU

KA

SZ

RE

SP

ON

DE

K

ZD

JĘC

IA: Ł

UK

AS

Z R

ES

PO

ND

EK

Nowe oświetlenie

Galeria rzeźby i kamienne fokiatrakcyjniejsze po zmroku

Tak parkowe rzeźby prezentują się po zmroku

Szerokość ścieżki rowerowej to 2,5 m

Nowe ścieżki dla rowerzystów zobaczymy m.in. na alei Ziętka

ZD

JĘC

IE: M

AT. N

AD

ES

Ł.

Page 5: Gazeta Parkowa - Październik 2012

5Kultura i rozrywkaDzieje się niezależnie od aury

Bliskie podróże po ŚląskuPle ne ro we im pre zy, z po wo du je -sien no -zi mo wej au ry, bę dą od by -wa ły się w Par ku Ślą skim rza -dziej niż wio sną i la tem. Nieozna cza to jed nak wca le, że nicsię nie bę dzie dzia ło. O cie ka weim pre zy i bo ga tą ofer tę kul tu ral -ną za dba ją m.in. Le śni czów kai Re bel Gar den. Ten ostat ni lo -kal, już w li sto pa dzie za pro sina Fe sti wal Po dró ży Bli skich.

Co raz da lej i da lej – z tym ko ja rzy -my fe sti wa le po dróż ni cze. Mychce my po dą żyć in nym tro pem –bli żej, co raz bli żej – pod kre śla Da -

rek Za le ga, je den z or ga ni za to rów li sto pa do -we go prze glą du.

Po my sło daw cy im pre zy za mie rza ją na miej -scu, w na szym re gio nie zna leźć i po ka zać miej -sca god ne uwa gi, któ rych po prostu niezauważamy, a lu dzie, pę dząc przed sie bie, czę -sto je mi ja ją. Miej sca ma gicz ne, za po mnia ne,cza sem zna ne już tyl ko ze wspo mnień.

Lo ty nie bę dą ko niecz ne– Plu sem jest to, że nie trze ba wy szu ki waćnaj tań szych lo tów. Wy star czy wsiąść na ro -wer, sko rzy stać z ko mu ni ka cji pu blicz nej,

a cza sem po pro stu po drep tać. I te go bę dzie -my się trzy mać – za po wia da Za le ga.

Fe sti wal roz pocz nie się 16 li sto pa da i po -trwa trzy dni. W pro gra mie ma ją się zna leźć

po ka zy slaj dów i opo wie ści. Przy go tu je je wie -le or ga ni za cji: od Pol skie go To wa rzy stwa Tu -ry sty ki Kra jo znaw czej po Al ter na ti ve Si le sia,od pro mo to rów tu ry sty ki ro we ro wej po mi ło -śni ków ko mu ni ka cji pu blicz nej, od bi ro fi lówszu ka ją cych śla dów daw nych ślą skich bro wa -rów po ar che olo gów, mi ło śni ków for ty fi ka cji,czy spe cja li stów od tu ry sty ki prze my sło wej.Wszyst ko to po da ne bę dzie w atrak cyj nejotocz ce kul tu ral nej – w po łą cze niu z kon cer ta -mi grup Blo ko wio ska i It's Wor king oraz wy -sta wą po świę co ną ślą skie mu „in du stria lo wi”.

Awan gar do we wy da rze nieZa le ga tłu ma czy, że fe sti wal jest pio nier skąini cja ty wą w ska li re gio nu. Nie ma też wąt pli -wo ści, że spo tka się z du żym za in te re so wa -niem. – Bę dzie to do syć awan gar do we wy da -rze nie. Za pre zen tu je my nie tyl ko miej sca, alerów nież cie ka wych lu dzi i ini cja ty wy – mó wi.– Bę dzie my chcie li po ka zać nasz re gion w bar -dzo po zy tyw nym świe tle – za pew nia.

Or ga ni za to rem fe sti wa lu są sto wa rzy sze -nie Gru pa Twór cza „Oco cho dzi” oraz Re belGar den.

Łu kasz Re spon dek

W Re bel Ba rze wy stą pi m.in. Blo sko wio ska

ZD

JĘC

IE: G

DZ

IEB

YTU

.PL

Ostat niapro jek cja

Ko ja rzy cie wi zy tę nie miec kiej fa mi lii u ty po wejgór no ślą skiej ro dzi ny w fil mie „By zuch”? Je gore ży se rem jest Eu ge niusz Klucz niok. To je denz naj bar dziej uzna nych i uty tu ło wa nych twór -ców ki na nie za leż ne go, któ re po ru sza te ma ty kęna sze go re gio nu w ostat nich la tach. Re bel Gar -den (przy bra mie Ślą skie go Zoo) przy go to wałcykl po ka zów „Śląsk w ka me rze Klucz nio ka”.W czwar tek (25 paź dzier ni ka) o godz. 19 od bę -dzie się ostat nia fe sti wa lo wa pro jek cja po łą czo -na ze spo tka niem z re ży se rem.

Tym ra zem zo ba czyć bę dzie moż na film„Tu jest faj nie”. Bo ha ter ką fil mu jest Wik to -ria, ośmio let nia dziew czyn ka miesz ka ją caz ro dzi ca mi w Wiel kiej Bry ta nii. Pew ne godnia od wie dza swo je go wuj ka Ma ria na, któ ryz ca łych sił po sta na wia po ka zać jej, że na Ślą -sku jest faj nie, na prze kór krą żą cym o nim fał -szy wym wy obra żeniom. W fil mie wy stę pu jąm.in. Ma rian Ma ku la i Je rzy Cno ta.

Rol ko wi sko ru szaw Ka pe lu szu

Pa mię ta cie jaz dę na wrot kach sprzed kil ku dzie -się ciu la ty? Je że li nie, to bę dzie cie mie li oka zjęso bie przy po mnieć. Na po cząt ku li sto pa da ru -sza bo wiem w Ha li Wy staw „Kapelusz” rol ko -wi sko. Do koń ca lu te go bę dzie do stęp ne w każ -dą nie dzie lę.

W okre sie je sien no-zi mo wym mi ło śni cy sza -leń stwa na rol kach są zwy kle zmu sze nido scho wa nia sprzę tu do sza fy. Ale nie tym ra -zem. Park Ślą ski we współ pra cy ze Sto wa rzy -sze niem Kul tu ral no -Spor to wym „Gre en” orazskle pem spor to wym He don ska te przy go to wałspo rą atrak cję – od 4 li sto pa da do 24 lu te gow Ha li Wy staw „Kapelusz” zo sta nie przy go to -wa ne miej sce do jaz dy. W każ dą nie dzie lęod godz. 10 do 18 bę dą mo gli z nie go ko rzy staćwszy scy fa ni bu tów na kół kach, czy li ro lek,wro tek, hu laj nóg i tym po dob nych urzą dzeń,

Chęt ni bę dą mo gli do sko na lić umie jęt no ściwrot kar skie, ko rzy sta jąc ze spe cjal nie usta -wia nych prze szkód, czy bio rąc udziałw warsz ta tach pro wa dzo nych przez za wo do -wych rol ka rzy oraz in struk to rów. Wstęp bę -dzie wol ny.

Dla osób, któ re nie ma ją wła sne go sprzę tu,zo sta nie przy go to wa na wy po ży czal nia. Wszy -scy chęt ni bę dą też mo gli wziąć udział w nie -ty po wych „rol ko te kach”, czy li dys ko te kachna rol kach i wrot kach. Przy wo ła ny zo sta nienaj praw dziw szy kli mat ame ry kań skich dys -ko tek lat 70. Każ dy bę dzie mógł po sza leć

w ryt mach naj więk szych prze bo jów mu zy kifun ky i di sco.

Lu do woprzy bra mie zoo

W pią tek, 26 paź dzier ni ka o go dz. 19 w Re belGar den od bę dzie się ta necz na im pre za „Lu do -wo nam”. W pro gra mie są m.in. warsz ta typie śni lu do wej oraz fol ko te ka. Wstęp jest wol -ny. Do 18 li sto pa da w lo ka lu moż na na to -miast oglą dać wy sta wę „Śla da mi ślą skie go ki -na nie za leż ne go”. To eks po zy cja por tre tów fo -to gra ficz nych naj wy bit niej szych twór ców ki -na ama tor skie go na Gór nym Ślą sku au tor -stwa Krzysz to fa Pa liń skie go. Do 15 li sto pa dado stęp na bę dzie tam rów nież wy sta wa „Ma -gia Be ski dów”, na któ rej moż na oglą dać zdję -cia Mi ro sła wa Ma jew skie go.

Oprac. Łu kasz Re spon dek

Cze ka nas w Par ku…

Rol ko wi sko otwar te bę dzie w każ dąnie dzie lę

ZD

JĘC

IE: J

AK

UB

NO

WA

K

Koncertowy weekend

Spędź jesieńw Leśniczówce

W so bo tę (27 paź dzier ni ka) na sce nie Le -śni czów ki wy stą pi ze spół Lim bo ski.

Gru pa jest jed nym z cie kaw szych zja wiskna pol skim ryn ku mu zycz nym. Ten kra kow skize spół przez la ta zdo był rze sze fa nów, ser wu -jąc im mie szan kę miej skie go fol ku, tan ga,a na wet... jaz zu. Nie któ rzy ich twór czość po -rów nu ją do To ma Wa it sa czy Jima Mor ri so na.– Twór ca gru py, Mi chał Au gu sty niak, tro chęprzy po mi na po stać ze sta rych cza sów, kie dyto za nie dba ni blu esma ni tu ła li się od wio skido wio ski. Lim bo ski na ży wo brzmi na praw -dę zja wi sko wo – za pew nia Do mi ni ka Wę glarzz Le śni czów ki.

Po czą tek kon cer tu o go dz. 20.Bilety kosz tu ją 20 zło tych.

Po krót kiej prze rwie, w zmie nio nym skła dziei z no wym re per tu arem, na sce nę po wra ca ze -spół Dif fe rent Kind of Ple asu re. Obec ny składtwo rzy Mi chał Spen del – in stru men ty kla wi -szo we, To masz Cier pisz – bas i gi ta ra oraz Bar -tosz Bła szyń ski – per ku sja. W Le śni czów cetrio DKoP wy stą pi z kon cer tem „Funk Shui”.Wra ca jąc do po cząt ko wej tra dy cji, ze spół za -

gra znów mu zy kę in stru men tal ną. Ich utwo ryby wa ją jaz zo we, am bien to we, roc ko wo -jaz zo -we, by wa ją free.

Mu zycz ne spo tka nie już w nie dzie lę (28paź dzier ni ka) o go dz. 19. Bi le ty są po 5 zł.

Paź dzier nik mu zycz nie za mknie Kon certZa dusz ko wy 31 paź dzier ni ka, pod czas któ re -go za gra Ślą ska Gru pa Blu eso wa. ŚGB – czy -li Skrzek, Win der i Gier cusz kie wicz to czo ło -we po sta cie ślą skiej sce ny blu eso wej. Każ dyz nich jest cząst ką hi sto rii pol skiej i ślą skiejmu zy ki roc ko wej. Na zwi ska muzyków beztru du zna leźć moż na we wszyst kich en cy klo -pe diach pol skiej es tra dy. By zro zu mieć kim są,wy star czy wy mie nić tyl ko na zwy grup czy na -zwi ska mu zy ków, z któ ry mi gra li i na gry wa li:Cze sław Nie men, SBB, Krzak, Dżem, Cree, Jó -zef Skrzek, Ire ne usz Du dek, Ry szard Ski biń ski,Ry szard Rie del, Zbi gniew Hoł dys, Mar ty naJa ku bo wicz czy Elż bie ta Miel cza rek.

Kon cert roz pocz nie się o godz. 20.Bi let wstę pu kosz tu je 25 zł

w przed sprze da ży, a 30 zł w dniu kon cer tu.Ka mi la Okoń

Weekend pełen muzyki czeka nas w Leśniczówce

ZD

JĘC

IE: M

AT.P

RO

M

Page 6: Gazeta Parkowa - Październik 2012

Irek Du dek

Do Le śni czów ki za pro szo no nas po Ra wie. Wcze -śniej jesz cze nikt tam nie kon cer to wał. Pa mię tam,

że peł ny au to kar mu zy ków z ca łej Pol ski pod je chałpod ten klub. Nie wiem do kład nie, czy już wte dy da li -śmy tam kon cert, ale na pew no zło ży li śmy au to gra fyna jed nej ze ścian. Je stem cie kaw, czy są tam do dziś. Po -tem wy stę po wa łem tam jesz cze kil ka ra zy. Za wsze by łobar dzo na stro jo wo. Le śni czów kę wspo mi nam, ja ko bar -dzo faj ny, mi ły ośro dek. Jest nie co na ubo czu, ma swójwła sny kli mat. Za wsze moż na by ło tam po słu chać mu -zy ki al ter na tyw nej, głów nie o pod ło żu blu eso wym. Do -brze, że jest ta ki klub. Par ko wa sce ne ria i cha rak ter te gomiej sca po zwa la ją wy ko naw com bar dzo do brze skon -cen tro wać się na mu zy ce. Wró żę mu bar dzo do brze,szcze gól nie je że li lu dzie, któ rzy się nim zaj mu ją, ma jąna ce lu głów nie pro mo wa nie mu zy ki.

6 Ważne roczniceZbliżają się 30 urodziny „Lasu”!

Leśniczówka, czyli parkowaświątynia muzykiBy ła wy ko rzy sty wa na w fil machKut za i Ki da wy. Sta ła się miej -scem kul to wym nie tyl ko dla Ślą -za ków, ale i blu esma nów z ca łejPol ski, par ko wą świą ty nią mu zy -ki. W przy szłym ro ku Le śni czów -ka skoń czy 30 lat. Przy po mi na -my po cząt ki jej dzia łal no ści, wy -jąt ko wych ar ty stów, wspa nia łekon cer ty.

Bu dy nek dzi siej szej Le śni czów kina po cząt ku lat 80. przy po mi nał sto -do łę: miał dziu ra wy, za pa da ją cy siędach, wiel kie drzwi, któ ry mi spo koj -

nie wje chać mógł trak tor i ogrom ne po miesz -cze nie, gdzie pra cow ni cy par ku skła do wa lim.in. gra bie, mio tły i ło pa ty. Me na dżer mu zycz -ny, Zbi gniew Go cek, upa trzył so bie ten obiektpod czas jed ne go ze spa ce rów po par ko wychale jach. A gdy do wie dział się, że nie jest już wy -ko rzy sty wa ny w ce lach miesz ka nio wych, po -sta no wił o nie go po wal czyć. Zgo dę na dzier ża -

wę wy dał ów cze sny dy rek tor Wo je wódz kie goPar ku Kul tu ry i Wy po czyn ku – Mie czy sławChoj ka. Ofi cjal ny pa tro nat nad stwo rze niemno we go miej sca ob jął Ślą ski Jazz Club. I tak, dlaśro do wisk mu zycz nych, w par ko wym za ci szuzor ga ni zo wa no Dom Pra cy Twór czej.

W pa pu ciach na na gra nieBu dy nek za dba ny był tyl ko w czę ści so cjal nej.Po miesz cze nie, w któ rym obec nie jest sa la kon -cer to wa z pięk nym ko min kiem, by ło ma ga zy -nem. Pod czas trze ciej Ra wy Blu es, drzwi Le śni -czów ki – mi mo nie skoń czo ne go re mon tu – zo -

sta ły otwar te po raz pierw szy – za gra li Irek Du -dek, Le szek Win der i Ry szard „Ski ba” Ski biń -ski. No wy klub bły ska wicz nie zdo był re no męwśród mu zy ków. Szyb ko po wsta ło w nim stu -dio na grań. Nie któ rzy mu zy cy – jak np. Jó zefSkrzek – prze by wa li tam ze swo imi ro dzi na mity go dnia mi. Po miesz ki wa li wte dy na gó rzei w pap ciach scho dzi li pra co wać nad swo ją mu -zy ką. Rów nież jej fa ni szyb ko przy zwy cza ili siędo no we go miej sca.

An drzej Ma ty sik, re dak tor na czel ny kwar tal -ni ka Twój Blu es pod kre śla, że w Le śni czów ceni gdy nie by ło lu dzi przy pad ko wych. A to wła -śnie oni stwo rzy li nie po wta rzal ny kli mat te gomiej sca. – Ono za wsze mia ło ta ką swo ją, ma -gię, si łę przy cią ga nia – mó wi Matysik. I za -znacza, że bar dzo waż ną ro lę od gry wa ła wów -czas lo ka li za cja. – Za wsze trze ba by ło od być conaj mniej 30 mi nu to wy spa cer par ko wy mi ale -

ja mi. To de cy do wa ło, że przy cho dzi li lu dzie,któ rzy fak tycz nie chcie li tam być. Przy cho dzi lidla mu zy ki i świet nie się tam czu li.

Lu dzie czu li się wol niW Le śni czów ce wy stę po wa li i na gry wa li naj -waż niej si blu esma ni lat 80. m.in. Jan „Kyks”Skrzek, Sła wo mir Wierz chow ski, Zbi gniewGaz da, Ry szard Rie del. Se sje na grań od by wa łysię dość czę sto, tak na wła sne po trze by jaki usłu go wo, dla mu zy ków spo za naj bliż sze gokrę gu. Po dob nie by ło z fil ma mi. An drzej Zu -bek wła śnie tam krę cił je den ze swo ich pro gra -mów o mu zy ce po waż nej. Z po ten cja łu i uro -ku Le śni czów ki bar dzo chęt nie ko rzy sta li teżre ży se rzy – re ali zo wa no etiu dę „Go łę biarz”z Je rzym Biń czyc kim. A po tem Ja nusz Ki da wawy ko rzy sty wał po miesz cze nia dla po trzeb fil -mu „Ko me dian ci z wczo raj szej uli cy”. Ro ze -

bra no wte dy ca łe ścia ny, zo sta wia jąc jed ną du -żą ha lę, aby do ko nać uję cia z ze wnątrz, z na -jaz dem ka me ry na szy nach do środ ka. By ły teżple ne ry i au kcje pla stycz ne oraz cy klicz ne spo -tka nia: jam ses sions, Blu eso we An drzej ki, Fe -sti wal Ślą skie Brzmie nie, wy sta wy fo to gra ficz -ne. – Lu dzie mie li tam po czu cie wol no ści, bezmi li cji, bez cen zu ry. To w tam tych cza sach by -ło dla nich bar dzo waż ne. Za wsze moż na by łotam ko goś spo tkać, po mu zy ko wać i po roz ma -wiać – wspo mi na Ma ty sik. – Tam po pro stu sięprzy cho dzi ło, aby spę dzić faj nie czas.

Trze cie po ko le nieTrud no wy mie nić wszyst kie przed się wzię ciaoraz wszyst kich ar ty stów i twór ców. Jed nak todzię ki ich obec no ści przez la ta swo jej dzia łal -no ści DPT „Le śni czów ka” sta ła się miej scemzna nym i ce nio nym w ca łej Pol sce. Bar dzoistot na jest rów nież ro la wy cho waw cza i edu -ka cyj na, ja ką przez dzie się cio le cia speł niałklub. Dla mło dych lu dzi udział w or ga ni zo wa -nych tam kon cer tach, za ję ciach, warsz ta tachar ty stycz nych był i jest dro go wska zem w poj -mo wa niu i ro zu mie niu współ cze snej sztu ki.A w wie lu przy pad kach pierw szym z nim kon -tak tem. Le szek Win der, któ ry w la tach 90.prze jął opie kę nad klu bem twier dzi, że sta łasię ona ewe ne men tem. – Duch zo stał tchnię tyw to miej sce. I obec nie ko rzy sta z te go już trze -cie po ko le nie. Dzie ci lu dzi, któ rzy tam kie dyścho dzi li, te raz przy cho dzą ze swo imipociechami. To fan ta stycz ne – mó wi Winder.

W ko lej nym nu me rze prze czy ta cie wię cejo ob cho dach 30-le cia Le śnic zów ki oraz o jejobec nej dzia łal no ści.

Łu kasz Re spon dek

Se ba stian Rie del

Oj ciec czę sto mó wił o Le śni czów ce. Chwa lił at -mos fe rę i pod kre ślał, ze za wsze faj nie się tam

gra ło. Lu bił to miej sce. Tam zresz tą – z te go co pa mię -tam – wy stą pił po raz ostat ni. To by ło już po tym, jakzo stał zwol nio ny z Dże mu. To nie był ta ki ofi cjal nykon cert, bar dziej jam ses sion. Ja rów nież wspo mi namten klub bar dzo cie pło – na gry wa li śmy tam z ze spo łempierw sze de mo, od by wa ły się tam też pierw sze pró by.Dla mnie to miej sce sen ty men tal ne, ale rów nież bu -dzą ce ogrom ny sza cu nek. Po za tym ma swój wła snykli mat. Jak każ dy ar ty sta lu bię na tu rę. Dzię ki niej moż -na się we wnętrz nie sku pić i wy ci szyć. W Le śni czów cegra łem wie le ra zy i za wsze chęt nie tam wra cam. Eki pajest tam dość faj na i za wsze moż na ko goś cie ka we gospo tkać. Par ko wa świą ty nia mu zy ki? Tak, to okre śle niedo te go miej sca bar dzo pa su je.

Znani o Leśniczówce

Jed na z pierw szych grup twórczych przed Le śni czów ką

Daw ny bu dy nek ma ga zy no wy – dzi siaj Le śni czów ka Przed „La sem”

Duch Ryś ka w Le śni czów ce uno si się do dzi -siaj

ZD

JĘC

IA: A

RC

H. L

ES

ZE

K W

IND

ER

ZD

JĘC

IE: J

AK

UB

NO

WA

K

ZD

JĘC

IE: M

AT. P

RO

M.

Page 7: Gazeta Parkowa - Październik 2012

ZD

JĘC

IA: J

AK

UB

NO

WA

K

Wo lon ta riu sze PAW zor ga ni zo wa li już wie le wspa nia łych ak cji spo łecz nych, m.in. bal dla dzie ci z by tom skie go Kar bia

27.10 od bę dzie się ko lej na, dzie wią ta już edy -cja im pre zy „Plan sza pod Ka pe lu szem”, or ga -ni zo wa na przez Par ko wą Aka de mię Wo lon ta -ria tu. Jak co mie siąc, spo ty ka my się w Ha liWy staw „Ka pe lusz”, mię dzy go dzi ną 14. a 20.i gra my, gra my, gra my! Moż na sko rzy stać z na -szej li czą cej kil ka dzie siąt ty tu łów bi blio te kigier lub przy nieść swój ty tuł i po grać z in ny miuczest ni ka mi. Udział w im pre zie jest bez płat -ny. JG

No wy se zon Par ko wej Aka de miiWo lon ta ria tu ru szył w paź dzier -ni ku. Ofer ta PAW wzbo ga ci ła sięo za ję cia, któ re pro wa dzą naj ak -

tyw niej si wo lon ta riu sze. Część spo tkań jestotwar ta – mo gą w nich uczest ni czyć bez płat -nie wszy scy miesz kań cy re gio nu.

Se nior i no we tech no lo gieCo dzien nie prze ko nu je my się, że oso by 50plus, tzw. „wy klu cze ni cy fro wo”, chcą wyjśćna prze ciw no wym tech no lo giom. Pod czasKon gre su „Oby wa tel Se nior”, wie le osób py ta -ło mnie, czy moż na na uczyć się u nas ob słu gikom pu te ra i In ter ne tu – mó wi Mag da le na Se -ku ła, li der Par ko wej Aka de mii Wo lon ta ria tu.Se nio rzy co raz czę ściej chcą prze ła my waćswo je lę ki i po zna wać wir tu al ną rze czy wi stość.Czę sto dzię ki te mu mo gą zna leźć wspól ny ję -zyk z wnu ka mi. Par ko wa Aka de mia Wo lon ta -ria tu od po wia da na po trze by osób star szych –w każ dy pią tek o go dzi nie 14.30, w sie dzi biePAW od by wa ją się za ję cia kom pu te ro we. Pro -gram spo tkań zo stał przy go to wa ny dla dwóchgrup: pod sta wo wej i za awan so wa nej. Każ dyte mat re ali zo wa ny jest dwa ra zy – w wer sji dlapo cząt ku ją cych i dla tych, któ rzy pod sta wyma ją już za so bą. W ra mach za jęć se nio rzy do -wie dzą się, jak two rzyć pli ki tek sto we, wy szu -ki wać w In ter ne cie in for ma cje, ko rzy staćz pocz ty elek tro nicz nej czy map Go ogle. Pod -czas spo tkań jest też czas na in dy wi du al nekon sul ta cje.

– Sta ra my się roz wią zy wać pro ble my kom -pu te ro we na szych wo lon ta riu szy. Cza sem zda -

rza się, że na za ję cia przy cho dzą z wła snymsprzę tem, po nie waż w ich lap to pie prze sta łodzia łać coś tak, jak po win no – opo wia da Ja -kub Gry giel, li der za jęć kom pu te ro wych.

Pa pier to prze ży tekOd paź dzier ni ka tak że sta łe za ję cia przy ję łyno wą for mę. „Lek cja z Ewą Ku lisz”, po świę co -na te ma ty ce dzien ni kar skiej i two rze niu wła -snych tek stów, któ rej owo cem by ło kil ka ar ty -ku łów o Kon gre sie „Oby wa tel Se nior” w Ga ze -

cie Par ko wej au tor stwa wo lon ta riu szy, tak żesta wia na kom pu ter.

– W tym se zo nie zaj mie my się two rze niemga ze ty in ter ne to wej. Chcę prze ko nać se nio -rów, że pra ca z kom pu te rem i In ter ne temmo że być dla nich wy god niej sza, niż prze -dzie ra nie się przez kil ka dzie siąt pa pie ro wychstron. Mo bil ni 50 plus? Dla cze go nie! Niechdo wie dzą się, że ży cie z In ter ne tem mo że byćła twiej sze i w sie ci nie cze ka ją na nich tyl konie bez pie czeń stwa – prze ko nu je Ewa Ku lisz,

li der za jęć. War to wspo mnieć, że prze ciw wy -klu cze niu cy fro we mu dzia ła ją cer ty fi ko wa niLa tar ni cy, li de rzy za jęć kom pu te ro wychi dzien ni kar skich, w czerw cu 2012 r. ukoń -czy li szko le nie pro jek tu La tar nik, wspie ra -nego przez Mi ni ster stwo Ad mi ni stra cji i Cy -fry za cji.

Coś dla no wi cju szyW Par ko wej Aka de mii Wo lon ta ria tu spę dza -my czas nie tyl ko za biur kiem, ale tak że dba -my o kon dy cję. W ra mach PAW pro wa dzo nesą no we spor to we za ję cia – rów nież dla tych,któ rzy jesz cze nie zde cy do wa li się zo stać wo -lon ta riu sza mi al bo nie prze kro czy li 50. ro kuży cia. W na szej ofer cie znaj du ją się: tre ningbie go wy, nor dic wal king oraz tre ning ro we ro -wy. Po nad to moż na wziąć udział w kół ku sza -cho wym, Dys ku syj nym Klu bie Książ ki orazkół ku kar cia nym. Zo sta ła przy go to wa na tak żespe cjal na ofer ta dla osób, któ re chcą po znaćte ren oraz hi sto rię Par ku Ślą skie go. Wy ciecz ki –po umó wie niu się z gru pą na do god ny ter min– opro wa dza wy kwa li fi ko wa ny prze wod nik,Ja nusz Groh man.

Zo stań wo lon ta riu szemWszyst kich za in te re so wa nych, ser decz nie za -pra sza my do udzia łu w za ję ciach i wstą pie niuw sze re gi Par ko wej Aka de mii Wo lon ta ria tu.Wszel kie in for ma cje do stęp ne są w biu rzePAW przy Alei Ró ża nej 6, fa ce bo oku Par ko -wej Aka de mii Wo lon ta ria tu i stro nie in ter ne -to wej www.par ko waa ka de mia wo lon ta ria tu.pl

Jo an na Tra ce wicz

7Parkowa Akademia Wolontariatu

ZD

JĘC

IE: J

AK

UB

NO

WA

K

Nowy sezon w PAW – działamy przeciw cyfrowemu wykluczeniu i dbamy o aktywność

Ruszaj się razem z PAW

Człon ko wie PAW dba ją o kon dy cję. Mo żesz to ro bić ra zem z ni mi!

Gdy by wszy scy wo lon ta riu szeutwo rzy li swo je pań stwo, by ło bydru gim – po Chi nach – co do wiel -ko ści i siód mą go spo dar ką świa ta,jeśliby ich pra cę prze li czyć na do -cho dy. Masz po nad 50 lat i chceszbyć jed nym z mi liar da wo lon ta riu -szy na świe cie? Przyjdź do Par ko -wej Aka de mii Wo lon ta ria tu.

Par ko wa Aka de mia Wo lon ta ria tu po wsta łarok te mu. Za czę ło się od gry w sza chy,

lek cji ro syj skie go i an giel skie go, za jęć ru cho -wych i ar ty stycz nych. Po tem by ły: pie cze niei au kcja pier ni ków, bal dla dzie ci ze znisz czo -

ne go Kar bia, pla no wa nie pla cu za baw dladzie ci, przy go to wa nie prze wod ni ka po Par kuŚlą skim, wy ciecz ki me lek sa mi dla nie peł no -spraw nych, po moc przy or ga ni zo wa niu bie -gów, za ję cia spor to we dla uczest ni ków Kon -gre su „Oby wa tel Se nior”.

Na ten rok za pla no wa no wie le no wych za -jęć. Wo lon ta riu sze z PAW po pro wa dzą m.in.za ję cia nor dic wal king, ro bó tek ręcz nych, ob -słu gi kom pu te ra, tre ning bie go wy, wy ciecz kiro we ro we, tań ce, kół ko kar cia ne. Za pra sza jąna nie wszyst kich chęt nych. Przyjdź, zo bacz,mo że też zo sta niesz wo lon ta riu szem. War to.

– Wo lon ta riat po zy tyw nie wpły wa na zdro -wie – mó wił na kon fe ren cji or ga ni zo wa nejprzez Mi ni ster stwo Pra cy i Po li ty ki Spo łecz nej

prof. Le ster Sa la mon z Uni wer sy te tu JohnsHop kins w USA. Wo lon ta riu sze są szczę śliw si,zdrow si fi zycz nie, mniej po dat ni na de pre sję,ży ją dłu żej – tak po ka zu ją ba da nia. Do dat ko -wo wo lon ta riat ma lep szy wpływ na oso bystar sze niż na mło dych. Dzię ki nie mu, se nio -rzy ma ją zno wu cel w ży ciu, bu du ją no wewię zi spo łecz ne, kon tak tu ją się z in ny mi, ma -ją po czu cie przy na leż no ści do gru py, lep sząsa mo oce nę.

– Kie dyś Oprah Win frey po da ła de fi ni cjedo brej sta ro ści: „Trze ba mieć coś do ro bo ty,coś, na co się cze ka, i ko goś do ko cha nia”. Towszyst ko da je wo lon ta riat – mó wił prof. Sa la -mon.

Ewa Ku lisz

Wolontariusze żyją dłużej

Tworzymy nowe Chiny

W gry plan szo we moż na grać bez wzglę duna wiek

ZD

JĘC

IE: J

AK

UB

NO

WA

K

Plan szów kijak za wszew ostat niąso bo tęmie sią ca

Page 8: Gazeta Parkowa - Październik 2012

8 Ekologicznie

Adres redakcji: Aleja Różana 2,41 – 501 ChorzówTel. 601 472 618, fax. 032 793 70 09E – mail: [email protected] naczelny: Łukasz Buszman

Redakcja: Joanna Karweta, Ewa Kulisz,Kamila Okoń, Wojciech Mirek, NinaSwadlo, Wojciech Zamorski, ŁukaszRespondek ,Yen Projekt i redakcja graficzna:

Marek MichalskiDział sprzedaży reklam:Katarzyna Zazgórnik-Sitztel. 666 031 465Wydawca: Park Śląski w Chorzowie

Gazeta Parkowa także w internecie na:www.parkslaski.plKolejny numer Gazety Parkowejukaże się:29 listopada 2012 r.

Kolejny spacer szlakiem unikatowych drzew w Parku Śląskim

Opowieść o… mandarynkachPla tan klo no list ny (Pla ta nus ace ri -fo lia) – ma prze pięk ne wa lo ry de ko ra -cyj ne, szcze gól nie je że li cho dzi o pieńi roz ło ży stą ko ro nę. Naj bar dziej cha -rak te ry stycz ną ce chą te go drze wa jestja sno-żół to sza ra, łusz czą ca się du ży mipła ta mi, cien ka ko ra. Świe żo złusz czo -ne miej sca ma ją bar wę mie szan ki oliw -ko wych, se le dy no wo -żół tych i bia ło --żól to -brą zo wych łat. Kasz ta no wiec czer wo ny (Aescu -lus x car nea) – ma ku li stą ko ro nę, mniej -szą niż kasz ta no wiec bia ły. W od róż nie -niu od swe go „ku zy na”, li ście te go kasz -ta now ca są ciem no zie lo ne i po fał do wa -ne oraz błysz czą ce z wierz chu. Kwia tyma ją wspa nia łą krwi sto czer wo ną bar -wę, a owo ce są mniej sze i pra wie po -zba wio ne kol ców.Ma gno lia ja poń ska (Ma gno lia ko busDC) – jej bia ły kwia to stan roz wi ja się jesz -cze przed po ja wie niem się li ści. W prze -ci wień stwie do in nych ma gno lii, kwia tykrzewu tyl ko spo ra dycz nie prze ma rza jąwio sną, co skut ku je ob fi tym kwit nie niemna prze ło mie kwiet nia i ma ja.Lesz czy na tu rec ka (Co ry lus co lur -na L) – drze wo o bar dzo re gu lar nej,stoż ko wa tej ko ro nie za mło du, w póź -niej szym okre sie wzro stu za okrą glo nej.Cie ka wost ką jest fakt, że za kwi ta ja kojed no z pierw szych drzew, zda rza się,że już w lu tym, przez co jest waż nymdrze wem „pszcze lar skim”.So sna żół ta (Pi nus pon de ro sa) –naj młod sze pę dy oraz drew no jest ko -lo ru żół ta we go i stąd wy wo dzi się pol -ska na zwa ga tun ko wa. Igły tej so snysą dłuż sze od po zo sta łych ga tun kówi osia ga ją dłu gość do 25 cm. Ce chącha rak te ry stycz ną jest usy tu owa nie 3igieł na krót ko pę dzie. Na tu ral nie wy -stę pu je w such szych re jo nach nad pa -cy ficz nych Ame ry ki Pół noc nej. Lu bisło necz ne sta no wi ska. Od por na na su -szę, mniej na mro zy. Pre fe ru je piasz -czy ste, gli nia ste, wil got ne gle by.So sna czar na (Pi nus ni gra) – ga tu -nek po pu lar ny spro wa dzo ny do Pol skijuż 1759 ro ku. W ostat nich la tach czę stowy ko rzy sty wa ny przy re wi ta li za cji te re -nów zde gra do wa nych oraz do na sa -dzeń miej skich, ze wzglę du na wy so kąod por ność na za so le nie oraz eks tre mal -ną od por ność na za nie czysz cze nie po -wie trza. W na tu ral nym śro do wi sku osią -ga wy so kość 40 me trów i wiek 500 lat.Świerk serb ski (Pi cea omo ri ca) –to ga tu nek en de micz ny i re lik to wy od -kry ty do pie ro w 1875 ro ku na te re nachSer bii i Bo śni, cha rak te ry zu ją cy siębar dzo wą ską, pra wie ko lum no wą ko -ro ną o szpi cza stym wierz choł ku. Łu ko -wa to wy gię te ga łę zie od chy la ją się lek -ko do gó ry, a mło de, drob ne ga łąz kiprze wi sa ją z nich na kształt gir land, codo da je drze wu atrak cyj no ści. Świerkserb ski to je dy ny ro sną cy w Eu ro piega tu nek świer ka o pła skich igłach, któ -re do dat ko wo są dwu barw ne.

Inne ciekawe gatunki Tym ra zem nie obie ra my kon kret nej tra sy.Dru gi den dro lo gicz ny spa cer z Alek san dremSto dół ką, dy rek to rem dzia łu zie le ni Par kuŚlą skie go, ma po ka zać naj cie kaw sze ga tun kidrzew spo ty ka ne w na szym par ku. A jest cooglą dać – wzdłuż alei ro sną oka zy z trzechkon ty nen tów.

WPar ku Ślą skim jest wie le cie ka wych oka zów,nie tyl ko ze wzglę du na cha rak ter kwit nie nia,po krój ko ro ny, ale rów nież ze wzglę du na cie -ka we ce chy osob ni cze, czy ga tun ko we. Tym

ra zem z oba wy o bez pie czeń stwo tych ro ślin, nie po wie my,gdzie do kład nie ro sną, ale zdra dzi my wie le cie ka wo stek na ichte mat i za chę ci my do sa mo dziel ne go ich od szu ka nia. War toprzyj rzeć się nie tyl ko ga tun kom ob cym, ale i ro dzi mym. Jakje roz róż niać? To już za le ży od po ry ro ku. Wte dy bo wiem mo -że my mó wić o po szcze gól nych ce chach cha rak te ry stycz nychdla da ne go drze wa, po cząw szy od kwia tów, li ści, owo ców czyteż ko ro wi ny.

Jo dła czy li... man da ryn kaW Par ku jest wie le po je dyn czych eg zem pla rzy cie ka wychdrzew. Jed nym z ta kich oka zów jest z pew no ścią jo dła ol brzy -mia (Abies gran dis LINDL.). Ce chy szcze gól ne? Po prze ła ma niujej szpil ki pach ną... man da ryn ką. Nie wy szła by jed nak z pew -no ścią na tym do brze, gdy by każ dy chciał do świad czyć jej za -pa chu. Igły tej jo dły są wy jąt ko wo re gu lar ne, pła sko i grze bie -nia sto roz ło ży ste. W dol nej war stwie do ra sta ją do 8 cen ty me -trów dłu go ści, w gór nej zaś są znacz nie krót sze. To aku rat drze -wo w swo im na tu ral nym śro do wi sku w Ame ry ce Pół noc nejmo że osią gnąć wy so kość prze kra cza ją cą 90 me trów. Ko lej nycie ka wy okaz, to oliw nik wą sko list ny. Ro śnie głów nie w Azji,w do li nach rzek, prze ci na ją cych te re ny ste po we i pu styn ne. Jestwy bit nie świa tło lub ny, od por ny na su szę, mro zy oraz ma ło wy -ma ga ją cy, je że li cho dzi o gle bę. Cha rak te ry zu je się omszo ny mili ść mi o me ta licz nym srebr nym po ły sku. Po sia da też ma leń kieżół te kwia ty, któ re wy dzie la ją słod ka wą woń. Ze wzglę duna wspo mnia ne wy żej ce chy oraz od por ność na za so le nie, jaki sil ne za nie czysz cze nie at mos fe ry, do sko na le spraw dza sięprzy wszel kie go ro dza ju na sa dze niach re kul ty wa cyj nych, na -wet ta kich, jak za drze wie nia hałd py ło wych.

Ochro na od 1423 ro kuW Par ku ro sną też ro dzi me ro śli ny, któ re w swych na tu ral nychsie dli skach znaj du ją się pod ochro ną. Z po pu lar nych igla kówwy stę pu je tu spo ro ci sów po spo li tych (Ta lus bac ca ta L.), czy teżko so drze win (Pi nus mu go Tur ra). Są też po je dyn cze eg zem pla -rze lim by. Ta ostat nia jest szcze gól nie od por na na mro zy – zno -si tem pe ra tu ry prze kra cza ją ce sześć dzie siąt stop ni po ni żej ze ra.Jest też bar dzo od por na na wy ła do wa nia at mos fe rycz ne. Co cie -ka we, po sia da po dob nie jak so sna wej mut ka, po 5 igieł na pę -

dzie, a owo cu je naj obficiej do pie ro w wie ku 70 lat! To po de szływiek, na wet jak na drze wo. Je że li cho dzi na to miast o ci sy, toz jed nej stro ny ich ja go dy ma ją bar dzo de ko ra cyj ny cha rak ter,a z dru giej prak tycz nie wszyst kie czę ści te go drze wa lub krze wusą tru ją ce. Przede wszyst kim wła śnie na sio na za war te w owo -cach. War to więc uczu lić na to do ro słych, któ rzy zbli ża ją siędo tych ro ślin wraz z dzieć mi. Cis jest drze wem wy bit nie dłu go -wiecz nym – po tra fi żyć po wy żej dwóch ty się cy lat. W Pol sce wy -stę pu je pod ochro ną są od cza sów Wła dy sła wa Ja gieł ły.

Jak w ogro dzie Spa ce ru jąc par ko wymi ale ja mi, moż na się rów nież na tknąćna oka zy zna ne z przy do mo wych ogród ków. Jed nym z nichjest jo dła ko re ań ska (Abies ko re ana). To ga tu nek en de micz ny,któ ry do Eu ro py spro wa dzo no sto sun ko wo nie daw no –w 1908 ro ku. W swo ich na tu ral nych sie dli skach wy stę pu jew la sach desz czo wych na wy so ko ści od 1000 do 1900 me trów.Cha rak te ry zu je go wspa nia ły stoż ko wa ty kształt, mięk kie igli -wie oraz mo gą ce speł niać funk cję de ko ra cyj ną, nie doj rza łefio le to we szysz ki, któ re po doj rze niu ule ga ją roz pa do wi.

Klon pal mo wy (Acer pal ma tum) – po cho dzi z Ja po nii, Chini Ko rei Po łu dnio wej. Ze wzglę du na bo gac two barw ozdob nych li -ści oraz pięk ny pa ra so lo wa ty po krój ko rony, to jed no z naj bar dziejde ko ra cyj nych drzew wy stę pu ją cych w na szym par ku. Ko lo ry sty -ka ulistnienia, w za leż no ści od od mia ny, waha się od zie lo nej po -przez po ma rań czo wą aż do ciem no czer wo nej. W na szym par ku,po dob nie jak w ca łej Pol sce, naj po pu lar niej sza jest od mia na Ar tro -pur pu reum o pur pu ro wych li ściach, ciem nie ją cych na po cząt ku la -ta, by je sie nią prze bar wić się na ko lor szkar łat no -czer wo ny.

W ostat nim cza sie uda ło się też w par ku za sa dzić kil ka eg -zem pla rzy kasz ta na ja dal ne go, wią zu ho len der skie go, czy teżjo dły kau ka skiej.

Łu kasz Re spon dek

W Par ku Ślą skim moż na po dzi wiać oka zy z trzech kon ty -nen tów

ZD

JĘC

IE: Ł

UK

AS

Z R

ES

PO

ND

EK

ZD

JĘC

IA: W

IKIP

ED

IA

Bar dzo po pu lar ne rzeź by ple ne ro we po wo lizni ka ją z par ko wych ale jek. Ale wró cą

tam z pew no ścią na wio snę. Dla sym pa ty kówża by, dzię cio ła, wie wiór ki i in nych, ma my jed -nak do brą in for ma cję: w przy szłym ro ku kwia -to wych zwie rząt w par ku bę dzie jesz cze wię cej.

Obec nie w par ku jest osiem ple ne ro wychrzeźb: ła będź, ża ba, dzię cioł, so wa, paw, wie -wiór ka, słoń i miś pan da. W przy szłym ro kuprzy alej kach ma ją po ja wić się ko lej ne, no wekwia to we kom po zy cje. Przy alei Har cer skiej zo -sta nie po sta wio na pszczo ła, a przy ka na le re ga -to wym trzy kacz ki – jed na du ża i dwie ma łe.Od wie dza ją cy bę dą z pew no ścią za do wo le ni, bo

rzeź by sta ły się ogrom ną atrak cją, szcze gól niedla ro dzin z dzieć mi. Dla cze go ro bią aż ta ką fu -ro rę? – Po zio me kwiet ni ki moż na po dzi wiać tyl -ko z gó ry. Tu taj do cho dzi efekt trój wy mia ro wo -ści – tłu ma czy Bog dan Chmie lew ski z dzia łuzie le ni. I do da je, że co ro ku moż na zmie niaćkwia ty na sto ja kach i wpro wa dzać ro ślin ne cie -ka wost ki. – Na pew no przy cią ga ją oko i nie cooży wia ją na sze alej ki – mó wi Chmielewski.

Na kwiet ni kach wy ko rzy sty wa ne są naj czę -ściej ro śli ny se zo no we, ra ba to we, po spo li te: ak -sa mit ki, że nisz ki, szał wię, ire zy ny. – Ko rzy sta -my z tych kwia tów, któ re moż na na bie żą couzu peł niać – tłu ma czy Chmie lew ski.

Kom po zy cje po zwa la ją na uatrakcyjnieniekon struk cji prze strzen nej wi do ku. W par kachza in te re so wa nie od wie dza ją cych sku pia się bo -wiem na wo dzie i wła śnie na cie ka wych for -mach ar chi tek to nicz nych.

Łu kasz Re spon dek

Ko lej ne eks po zy cje kwia to we

Pszczo ła i kacz ki do łą czą do rzeźb

Rzeź ba wie wiór ki stoi przed bu dyn -kiem Dy rek cji

ZD

JĘC

IE: Ł

UK

AS

Z R

ES

PO

ND

EK

Page 9: Gazeta Parkowa - Październik 2012

Wli sto pa dzie, po za co dzien ną moż li wo -ścią zwie dza nia, w skan se nie od bę dą

się za rów no im pre zy zwią za ne ze świę ta mika len da rzo wy mi, jak i te wy zna cza ne ryt memna tu ry.

An drzej kiZa pra sza my na spo tka nia dla uczniów, do ty -czą ce tra dy cyj nych an drze jek, na któ rychmoż na prze ko nać się o tym, jak wró ży li na siprzod ko wie, a tak że od kryć ta jem ni cę po -wią zań mię dzy przy ro dą, po go dą a mi ło ścią.Ja ko że wróż by by ły w prze szło ści za ję ciemgłów nie ko bie cym, w tym sa mym cza siemoż na do wie dzieć się wię cej o ty po wo dam -skich za ję ciach z prze szło ści: przę dze niuna ko ło wrot ku, dar ciu pie rza czy łu ska niufa so li.

Wróż by an drzej ko we – lek cja dla klas I --III gim na zjum, w cha łu pie ze Strze mie szycWiel kich (w izbie ogrze wa nej pie cem ka flo -wym). Kon takt dla za in te re so wa nych: tel.+48 32 241-07-18).

Po wrót do szko łyCa ło rocz ny cykl „W sta rej szko le” to oka zja,by po ćwi czyć pi sa nie pió rem ze sta lów kąna łup ko wej ta blicz ce i spraw dzić, czy tor ni -ster sprzed de kad jest tak sa mo cięż ki, jak dzi -siej szy. Lek cje mu ze al ne dla uczniów od bę dąsię w za byt ko wej szko le z Wa pie ni cy.

W sta rej szko le – lek cja dla klas I -III na -ucza nia zin te gro wa ne go, w cha łu pie -szko lez Wa pie ni cy (w izbie szkol nej ogrze wa nej pie -cem ka flo wym). Kon takt dla za in te re so wa -nych: tel. +48 32 241-07-18).

Dzień jak co dzieńZwie dza nie skan se nu co dzien nie (oprócz 1i 11 li sto pa da) mię dzy godz. 9. a 16. Bi le tyw ce nie 4 zło tych, w so bo ty wej ście bez -płat ne.

Za pi sy na Wi gi lięDo 9 grud nia trwa ją za pi sy na im pre zę „Ślon -sko Wi li jo”, w cza sie któ rej od bę dą się warsz -ta ty ze zdo bie nia pier ni ków, przy go to wa niaozdób i in nych cu de niek zwią za nych z przy -go to wa nia mi do Świąt Bo że go Na ro dze nia.W sta rych cha tach skan se nu bę dzie moż nana uczyć się wie lu rze czy przy dat nychprzy urzą dza niu tra dy cyj nej, ślą skiej Wi gi lii.Kon takt dla za in te re so wa nych: sko rup -ska@mu zeumg pe -cho rzow.pl(tel. +48 32 241-07-18). Red.

9Po sąsiedzku

Poznajmy się

SkunksyKo ja rzy cie nie szczę śli wie za ko cha ne go

Pepé le Swąd? To nasz słyn ny brat, któ ryja ko je dy ny z ca łej skunk siej ro dzi ny zro biłspek ta ku lar ną ka rie rę te le wi zyj ną – roz po czę -ła się ona w 1945 ro ku i w pew nych krę gachtrwa po dziś dzień. Pepé miesz ka w Pa ry żui uga nia się za wszyst ki mi na po tka ny miskunk sicz ka mi, a jesz cze czę ściej za czar no --bia ły mi kot ka mi, któ re nie wie dzieć cze mu,uzna je za przed sta wi ciel ki wła sne go ga tun ku.Nie ste ty baj ka, na któ rej wy pły nął Pepé, po -zo sta łym skunk som do szczęt nie zszar ga ła re -pu ta cję, po ka zu jąc je dy nie tę ina czej pach ną -cą część na szej na tu ry… No cóż, za sła wę siępła ci!

Je ste śmy no wy mi miesz kań ca mi cho rzow -skie go zoo. Pierw szy z nas – ten czar ny –przy je chał tu w le cie z Bo ry se wa, a dru gi –brą zo wy – do łą czył do nie go pod ko niecwrze śnia. Jak wszyst kie skunk sy, ma myame ry kań skie po cho dze nie, je ste śmy ra czejskry te i nie śmia łe w cią gu dnia, zaś no cąocho czo wy cho dzi my na ło wy. Drżą wów -czas na nasz wi dok owa dy oraz ma łe ssa ki,choć dba jąc o zdro wie, zja da my też owo ce,orze chy i pta sie ja ja. W na tu rze, po za nie -licz ny mi pta ka mi, nie wie lu ma my wro gów.Po dob no wszy scy bo ją się ostrza łu z na szejsłyn nej bro ni ma so we go ra że nia, czy li z gru -czo łów przy od by to wych, w któ rych pro du -ku je my cuch ną cą wy dzie li nę. Nie do koń caro zu mie my o co ten ca ły szum! Wszy scyma ją ja kieś gru czo ły, a że aku rat in ne, gdziein dziej… Trud no!

Nas to już zresz tą nie do ty czy, bo zo sta li śmyosta tecz nie roz bro je ni. W zoo nikt nie czy ha

na na sze ży cie, więc uzna no, że i obro na jestw tych oko licz no ściach zu peł nie zby tecz na.

Je ste śmy po za tym ła god ny mi i to wa rzy ski -mi zwie rza ka mi – z te go po wo du co raz wię cejna szych bra ci i sióstr tra fia do pry wat nych ho -dow li i ludz kich miesz kań, gdzie uzy sku ją sta -tus peł no praw nych człon ków ro dzi ny. Po ma gaw tym fakt, że szyb ko przy wią zu je my się do lu -dzi, a cza sa mi za przy jaź nia my się na wet z in -ny mi zwie rzę ta mi do mo wy mi. By wa my cie -kaw skie i psot ne, a w wol nych chwi lach, szyb -ko i z za pa łem ko pie my… ale spo koj nie – tyl -ko w zie mi. Nasz in stynkt tak ka że i nie mazmi łuj się! Prze ko na li się o tym na si no wi opie -ku no wie, kie dy to po kil ku dniach obec no ściw zoo je den z nas – ten brą zo wy – pod ko pał siępod ogro dze niem i po szedł zwie dzać oko li ce.Szu ka no go przez ca łą noc, aż w koń cu na za -jutrz, po ob cho dzie, ucie ki nier sam wró ciłw po bli że swo je go no we go do mu. Świad czy todo bit nie, że lu bi my tak że po zna wać i oswa jaćto, co no we. Ak tu al nie oswa ja my no wych opie -ku nów, a je śli wszyst ko pój dzie zgod nie z na -szym pla nem, już od wio sny bę dzie my uczest -ni czyć w or ga ni zo wa nych w zoo za ję ciach edu -ka cyj nych dla dzie ci i mło dzie ży. Red.

Zaczynamy Andrzejkami

Późna jesień w skansenie

Wróżby andrzejkowe tylko w skansenie

ZD

JĘC

IE: S

KA

NS

EN

ZD

JĘC

IE: Z

OO

Zie lo ne żo łę dzie to jed na z oznak, żeje sień jest w peł ni. Ślą ski OgródZoo lo gicz ny za pra sza wszyst kieszko ły i przed szko la z na sze go wo -

je wódz twa do wzię cia udzia łu w kon kur siezbie ra nia dę bo wych owo ców.

Sma ko sza mi żo łę dzi w ślą skim ogro dzie sąszcze gól nie da nie le, je le nie i bi zo ny. Kon kurstrwać bę dzie do koń ca li sto pa da, a dla grup, któ -re w tym cza sie uzbie ra ją i do star czą do zoo naj -wię cej dę bo wych owo ców, ufun do wa ne zo sta -ną spe cjal ne na gro dy – za pro sze nia do zoo orazprze wod ni ki po ścież ce edu ka cyj nej ogro du.

– Ma my na dzie ję, że udział w kon kur siebę dzie dla dzie ci do brą oka zją do ak tyw ne -go spę dza nia cza su na wol nym po wie trzu,a przy tym do po łą cze nia za ba wy z na ukąi kształ to wa niem pro eko lo gicz nych po staw– pod kre śla Ma ciej Frąd czak ze ślą skie gozoo.

Dla wszyst kich grup, któ re zde cy du ją sięna udział w kon kur sie, prze wi dzia ne są po -nad to spe cjal ne dy plo my. Re gu la min kon kur -su oraz szcze gó ło we in for ma cje do stęp ne sąna stro nie in ter ne to wej or ga ni za to ra:www.zoo.si le sia.pl. Red.

Finał Pucharu Polskiw Agility

Zawody dla psichekspertów

Po nad 60 za wod ni ków za go ści ło 13 i 14 paź -dzier ni ka na obiek tach tre nin go wych Sta -

dio nu Ślą skie go, gdzie roz gry wa ne by ły fi na ło weza wo dy Pu cha ru Pol ski. Głów nym or ga ni za to -rem im pre zy był Zwią zek Ky no lo gicz ny w Pol -sce od dział w Ka to wi cach.

Agi li ty to sport ky no lo gicz ny, wy ma ga ją cyko or dy na cji i spraw no ści psa i je go prze wod ni -ka. W każ dej im pre zie uczest ni cy punk tu jądo ogól nej kla sy fi ka cji dwu krot nie, w za wo -dach so bot nich i nie dziel nych. Za wo dy skła -da ją się z 3 bie gów. Pierw szy to tzw. eg za min,w któ rym pies zdo by wa jed ną z 3 klas spor to -wych. Po zo sta łe 2 bie gi za li cza ne są do kla sy fi -ka cji, we dług któ rej usta la ne są miej sca w Pu -cha rze Pol ski. Bie gi róż nią się trud no ścią prze -szkód, a punk ty zdo by wa się za do kład ność,z ja ką pies po ko nu je prze szko dy i czas w ja kimprze bie gnie ca ły tor. Punk ty kar ne przy dzie la -ne są za strą ce nia i prze kro cze nie li mi tu cza su.

Każ do ra zo wo za wo dy po prze dza ne są mie -rze niem psów i przy dzie la niem ich do jed nejz 3 ka te go rii: small, me dium i lar ge – oczy wi -ście ze wzglę du na wzrost. Red.

Na za wo dach po ja wi ło się po nad 60 za wod -ni ków

Dar mo we bo iska dla szkółna Sta dio nie Ślą skim

Scho ol 4 free! Wo je wódz ki Ośro dek Kul tu ry i Spor tu „Sta dion

Ślą ski” w Cho rzo wie or ga ni zu je w cza sietrwa nia ro ku szkol ne go 2012/13 ak cję „Scho ol 4 Free”– dar mo we bo iska dla szkół.

– W pierw szych ty go dniach ak cji od wie dzi li nas jużucznio wie i na uczy cie le z Gim na zjum nr 3 w Cho rzo -wie, szko ły dla chłop ców „Kuź nia” z Ka to wic oraz Spo -łecz ne go Gim na zjum Ślą skie go z Cho rzo wa – mó wiAdam Paw lic ki ze Sta dio nu Ślą skie go.

Ce lem pro jek tu jest zwięk sze nie ak tyw no ści fi zycz -nej uczniów ślą skich szkół pod sta wo wych i gim na zjóworaz po pu la ry za cja róż no rod nych form kul tu ry fi zycz -nej wśród mło de go po ko le nia na obiek tach spor to wychSta dio nu Ślą skie go. To szan sa dla dzie ci, aby mo gły ry -wa li zo wać w tym sa mym miej scu, w któ rym swo je suk -ce sy od no si ło kil ka po ko leń pol skich spor tow ców.

Ak cja „Scho ol 4 Free” to w skró cie moż li wość nie -od płat ne go udo stęp nie nia szko łom pod sta wo wymoraz gim na zjom wy bra nych obiek tów WO KiS „Sta -dion Ślą ski”. Zgło szo ne do ak cji szko ły mo gą na nichprze pro wa dzić za ję cia spor to we np. w ra mach lek cjiwy cho wa nia fi zycz ne go. Mo gą ko rzy stać m.in. z bo -iska ze sztucz ną na wierzch nią, bo iska do siat ków ki,bo iska do ko szy ków ki czy kor tów te ni so wych.

W ra zie nie po go dy lub za po trze bo wa nia or ga ni zo -wa ne są tak że za ję cia te ni sa sto ło we go i pił ka rzy ków.Re gu la min ak cji oraz for mu larz zgło sze nio wy moż napo brać ze stro ny www.sta dion sla ski.pl. Red.

Ak cja dla uczniów na Sta dio nie Ślą skim

ZD

JĘC

IE: S

TAD

ION

ŚLĄ

SK

I

ZD

JĘC

IE: S

TAD

ION

ŚLĄ

SK

IZ

DJĘ

CIE

: ZO

O

Jesienna akcja Śląskiego Ogrodu Zoologicznego

Zbierają żołędziedla bizonów

Zbieranie żołędzi potrwa do końca listopada

Page 10: Gazeta Parkowa - Październik 2012

Pa ni Ro bin son w Cen tral Par ku

Zgod nie z wrze śnio wą obiet ni cą, po now nieod wie dza my Cen tral Park – li czą cy 341hek ta rów, zie lo ny pro sto kąt pięk nie kon -tra stu ją cy na ma pie No we go Jor ku z be to -

no wym oto cze niem wie żow ców Man hat ta nu. Po wi -zy cie na Tru skaw ko wym Po lu Joh na Len no na, dzi siajraz jesz cze „po słu cha my” co pisz czy w tam tej szej mu -zycz nej tra wie. Le gen dar nych kon cer tów w hi sto riiCen tral Par ku jest tak wie le, iż sta no wią one od ręb nyi na der atrak cyj ny epi zod w dzie jach mu zy ki roz ryw -ko wej.

To wła śnie tam od był się re kor do wy pod wzglę demfre kwen cji kon cert po je dyn cze go ar ty sty. W sierp -niu 1997 r. su per gwiaz da mu zy ki co un try – GarthBro oks za grał dla ok. 980 ty się cy słu cha czy! La -tem 1985 r., w oba wie przed nie kon tro lo wa ną in wa zjąfa nów i pa ra li żem znacz nej czę ści Man hat ta nu, zre zy -gno wa no z or ga ni za cji dar mo we go kon cer tu Bru -ce’a Spring ste ena kie dy oka za ło się, że za pro sze nieod wiel kie go Bos sa chęt nie przyj mie po nad 1,3 mlnosób. W cią gu mi nio nych czte rech de kad w Cen tralPar ku wy stą pi li m.in. An drea Bo cel li, Bon Jo vi, BobMar ley, El ton John, Bar ba ra Stre isand, Dia na Rossi wie lu in nych rów nie re no mo wa nych ar ty stów.W let nim re per tu arze mu zycz nym par ku wie lo let niątra dy cją le gi ty mu ją się do rocz ne kon cer ty słyn nej or -kie stry The New York Phil har mo nic oraz ple ne ro wespek ta kle Me tro po li tan Ope ra. Od 27 lat wiel kim po -wo dze niem wśród no wo jor czy ków cie szą się tak że nietyl ko mu zycz ne im pre zy w ra mach cy klu Sum mer sta -ge. Mu zycz ną wi zy tów ką par ku jest też ulicz ny gra jek

Da vid Ip po li to, zna ny nie mal wszyst kim je go by wal -com ja ko „That gu itar man from Cen tral Park.” Im -pro wi zo wa ne w róż nych za kąt kach par ku wy stę py„te go fa ce ta z gi ta rą” okla sku ją nie mal co dzien nieset ki fa nów, któ rzy mo gą od wie dzać go tak że w sie cipod ad re sem http://www.that gu itar man.com.

Je den z naj słyn niej szych kon cer tów w hi sto rii par -ku od był się w je sien ną so bo tę 19 wrze śnia 1981 ro -ku. Cen tral Park bo ry kał się wów czas z po waż ny mikło po ta mi fi nan so wy mi, a je go moc no sfa ty go wa nain fra struk tu ra wy ma ga ła pil nych in we sty cji w re mon -ty i re wi ta li za cję te re nów zie lo nych. Po szu ku jąc re -cep ty na za ła ta nie po tęż nej dziu ry w par ko wym bu -dże cie, szef Cen tral Par ku, Gor don Da vis, oraz zna nypro mo tor im prez mu zycz nych, Ron Del se ner, za pro -po no wa li zor ga ni zo wa nie wiel kie go, cha ry ta tyw ne gokon cer tu. Wiel ki kon cert w ta kim miej scu nie mógł bysię obyć bez wiel kiej gwiaz dy. Je śli do dat ko wo wy ko -naw ca po cho dził by z No we go Jor ku i na wią zy wałdo Wiel kie go Jabł ka w swo im re per tu arze, suk cesprzed się wzię cia był by gwa ran to wa ny. Szyb ko od kry -to, że ta kie kry te ria speł niał do sko na le su per -du et Si -mon and Gar fun kel, któ ry swo ją ostat nią stu dyj nąpły tę „Brid ge Over Tro ubled Wa ter” wy dał w ro -ku 1970 r., a po tem zo stał roz wią za ny. Jed nak – jakwia do mo – fa ni oraz ry nek mu zycz ny uwiel bia jąspek ta ku lar ne po wro ty wiel kich gwiazd. Ron Del se -ner szyb ko prze ko nał te le wi zję HBO do trans mi sjiz te go sen sa cyj ne go zda rze nia, a Paul Si mon i Art Gar -fun kel nie da li się dłu go pro sić i bez zwłocz nie przy stą -pi li do opra co wa nia pro gra mu kon cer tu. By za pew nićso bie miej sce nie opo dal sce ny, pierw si fa ni du etu wy -po sa że ni w ko ce, skła da ne krze seł ka i pik ni ko wy pro -wiant, po ja wi li się w par ku tuż po wscho dzie słoń ca.Mi mo, iż przez ca ły dzień park skra pia ły prze lot nedesz cze, wie czo rem na Wiel kiej Łą ce (The Gre atLawn) słyn ny du et po wi ta ło pół mi lio na za chwy co -nych sym pa ty ków. Po za ję ciu miejsc przez ze spółakom pa niu ją cy, na sce nie po ja wił się bur mistrz No -we go Jor ku – Ed Koch, któ ry za koń czył swo je krót kiewy stą pie nie sa kra men tal nym: „La dies and gen tle -men, Si mon and Gar fun kel!”. Pa no wie wkro czy lina es tra dę, spoj rze li na wi wa tu ją cy tłum, wy mie ni liuścisk dło ni i za czę li od słyn nej „Mrs Ro bin son”. Po -tem za gra li jesz cze 20 pio se nek, wśród któ rych nie ste -ty nie po ja wi ła się nie mniej słyn na „Ce ci lia”.

Mi mo wiel kie go suk ce su kon cer tu oraz ty tu łu po -dwój nej, pla ty no wej pły ty dla al bu mu do ku men tu ją -ce go to wspa nia łe wy da rze nie ar ty stycz ne, dro gi Pau lai Ar ta wkrót ce po now nie się ro ze szły. My, w Par ku Ślą -skim, też ma my na szą Du żą Łą kę i nie ma my nic prze -ciw ko te mu, aby ko lej ny po wrót du etu Si mon and Gar -fun kel od był się wła śnie tu taj…

10 Muzycznie

ZD

JĘC

IE: E

WA

SW

AD

LO

Rock na trawie

WOJCIECH ZAMORSKI prezentuje

PŁYTA MIESIĄCAMark Knopfler

Privateeringpoleca:

Mark Knopfler powraca z nowym wydawnictwem!Będzie to pierwszy dwupłytowy album w dyskografii byłego lidera słynnej,nieistniejącej już grupy : ???. Płyta zawiera 20 zupełnie premierowych utworów nagranych w British Grove Studiosw Londynie. Nowy materiał to mieszanka rozmaitych stylów i gatunków muzycznych– album zainspirowany konkretnymi miejscami po obu stronach Atlantyku,które Mark odwiedził.Za produkcję płyty odpowiedzialny jest sam Mark Knopfler,natomiast współproducentami są Guy Fletcher i Chuck Ainlay.

Drodzy Czytelnicy,Jak co miesiąc katowicki empik poleca dobrą lekturę i szlachetną muzykęoraz zaprasza Was do swojego salonu w SCC przy ul. Chorzowskiej 107w Katowicach na spotkania ze znanymi artystami i twórcami.A my ponownie zapraszamy do zmierzenia się z prostymi zagadkami związanymi z rekomendowaną przez nas płytą i książką. Wśród Czytelników, którzy nadeśląprawidłowe odpowiedzi na oba pytania rozlosujemy dwie nagrody– książkę i płytę miesiąca.

Oto aktualne pytania:1. Jak naprawdę nazywa się i w jakim mieście

mieszka E L James?

2. Jaka nazwa powinna pojawić się w miejscu

znaków zapytania w opisie płyty miesiąca?

Odpowiedzi na pytania należy przesłaćdo 10 listopada br. na adres: [email protected] także o podanie kontaktowego numeru telefonu.

KSIĄŻKA MIESIĄCAE L James

Pięćdziesiąt

twarzy Greya

Młoda, niewinna studentka literatury Anastasia Steele jedzie w zastępstwiekoleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety studenckiej z rekinem biznesu, przystojnym

i zamożnym Christianem Greyem. Mężczyzna od pierwszych sekund spotkania fascynuje jąi onieśmiela. W powietrzu wisi coś elektryzującego, czego dziewczyna nie potrafi nazwać,

a może tylko się jej wydaje? Z prawdziwą ulgą kończy rozmowę i postanawia zapomniećo intrygującym przystojniaku. Plan spala jednak na panewce, bo Christian Grey zjawia się

nazajutrz w sklepie, w którym Anastasia dorywczo pracuje. Przypadek? I do tego proponujekolejne spotkanie.

W tym miejscu kończy się „disneyowskie” love story, choć młodziutka, niedoświadczonadziewczyna nie wie jeszcze, że Christian opętany jest potrzebą sprawowania nad wszystkim

kontroli i że pragnie jej na własnych, dość niezwykłych warunkach… Czy dziewczynapodpisze tajemniczą umowę, której warunki napawają ją strachem fascynacją? Jaki sekret

skrywa przeszłość Christiana i jak wielką władzę mają drzemiące w nim demony?

Zbli ża ją cy się wiel ki mi kro ka mi ju -bi le usz 30-tych uro dzin cho rzow -skiej „Le śni czów ki” spo wo do wałprzy wo ła nie po my słu, któ ry w mej

gło wie kieł ku je od dłuż sze go cza su. Cho dzio od two rze nie, a być mo że i wy ty cze nie „Szla -ku Ślą skie go Blu esa”.

Jak wia do mo, Śląsk jest ko leb ką te go ga tun -ku w na szym kra ju. Dżem, SBB, Krzak i wie lein nych for ma cji po cho dzi wła śnie stąd. Ma mynaj więk szy blu eso wy fe sti wal w Pol sce – Ra -wa Blu es Fe sti val. Jed nak nie wszy scy wie dzą,gdzie do kład nie po wsta wa ła hi sto ria tej mu -zy ki. Py ta nie: na ja kich sce nach swo je pierw -sze kro ki sta wia li naj więk si oraz gdzie te razsię gry wa? Za pra szam w tę po dróż.

Każ dy z Czy tel ni ków z pew no ścią zna wersdże mo we go „We hi ku łu cza su”: „Tyl ko no cądo klu bu Puls, jam ses sion do ra na, tam kró lo -wał blu es”. Jed nak nie każ dy już wie, że tenklub ist niał na praw dę i znaj do wał się w Ka to -wi cach, na pla cu Wol no ści, w pa ła cu Gold ste -inów. Po za mknię ciu klu bu, otwar to w nim„Cen trum Przy jaź ni Pol sko -Ra dziec kiej”,a obec nie mie ści się tam ka to wic ki Urząd Sta -nu Cy wil ne go. Słyn ne jam ses sion gry wa ło sięrów nież w in nych klu bach – za cznij my od Ka -to wic – blu esa sły chać by ło m.in. w Akan cie,miesz czą cym się przy ul. Te atral nej (ist nie ją -cym do dzi siaj!), Mar choł cie na War szaw skiej(rów nież ist nie je do dzi siaj) oraz w Blu sie,miesz czą cym się przy ul. So bo ciń skie go w Pio -tro wi cach. Był to nie wiel ki klub, pro wa dzo nyprzez by łe go że gla rza, Hen ry ka Bio li ka (je gosyn jest ak tu al nie kla wi szow cem gru py Sa mi),któ ry swo im kli ma tem ścią gał naj więk szegwiaz dy pol skiej mu zy ki, z Cze sła wem Nie me -nem na cze le, na ca ło noc ne, im pro wi zo wa nekon cer ty. Nie ste ty, klub kil ka lat te mu spło nąłi ra czej nie ma już szans na je go re ani ma cję.

12 tak tów brzmia ło jed nak nie tyl ko w Ka -to wi cach. Przez wie le, wie le lat, mek ką ślą -

skie go blu esa by ła cho rzow ska Le śni czów ka,w Cho rzo wie mie ścił się rów nież Ko cyn der.Ru da Ślą ska to klub Pul sar, gdzie swo je po -cząt ki ma Gang Ol se na, w Ła zi skach Gór nychgry wa no w Taj Ma ha lu, w By to miu na to miastm.in. w klu bie Blu es Fo rum. Gry wa no rów -nież w wie lu in nych miej scach, jed nak do -kład ne ich spi sa nie wy ma ga spo rej pu bli ka cji,naj le piej książ ko wej.

„Te wspa nia łe cza sy, nie po wró cą już” –w za sa dzie moż na się tu taj z Ryś kiem zgo dzić,pa trząc na fakt, że z tych wszyst kich klu bówprze trwa ła garst ka, w któ rych nie ste ty, jamses sion prak tycz nie się nie od by wa. Bar dzoda le ko nam obec nie np. do Wro cła wia, gdzieja my od by wa ją się prak tycz nie co dzien niew kil ku na stu klu bach, tam wy stę pu ją naj lep -si miej scy mu zy cy. Bar dzo po zy tyw nym wy jąt -kiem jest je dy nie ka to wic ka Ka to fo nia, miesz -czą ca się na Ma riac kiej, gdzie od po cząt ku ist -nie nia klu bu (bli sko 2 la ta), od by wa ją się co -ty go dnio we jam ses sion, sku pia ją ce wszyst -kich spra gnio nych im pro wi zo wa ne go blu esa.W okre sie let nim do łą cza do Ka to fo nii rów -nież pio tro wic ki klub Old Ti mers Ga ra ge, jed -nak pa trząc na hi sto rię na sze go re gio nu, toma ło. Miej my na dzie ję, że tra dy cja ja mów po -wró ci, mo że mło dzi lu dzie pod ła pią mo dęz Wro cła wia i za szcze pią ją u wła ści cie li ślą -skich lo ka li. Oby!

Wojciech Mirek

Podróż jak muzyczna legenda

Szlakiem śląskiegobluesa

Klubowe granie na Śląsku ma się całkiemdobrze

ZD

JĘC

IE: M

AT. P

RO

M.

Pani Robinsonw CentralParku

Page 11: Gazeta Parkowa - Październik 2012

Ama to rzy te go ro dza ju spor tu po -win ni wie dzieć, że ist nie je kil karo dza jów ro lek – re kre acyj ne i fit -ness, ho ke jo we, do tzw. agre syw -

nej jaz dy, do jaz dy szyb kiej, a tak że re gu lo -wa ne (dla dzie ci i mło dzie ży) oraz prze zna -czo ne do nor dic ska ting. Bu do wa po szcze gól -nych ro dza jów jest oczy wi ście do sto so wa nado okre ślo nych sty lów jaz dy. Rol ki ho ke jo -we, jak sa ma na zwa wska zu je, są przy sto so -wa ne do upra wia nia ho ke ja – nie są po le ca -ne dla po cząt ku ją cych. Te do jaz dy agre syw -nej są przy sto so wa ne do wy ko ny wa nia roz -ma itych ewo lu cji z wy ko rzy sta niem ele men -tów ty po wych dla miej skie go kra jo bra zu –ba rie rek, po rę czy, mur ków, scho dów. Rol ki

do spe ed ska tin gu słu żą do roz wi ja nia znacz -nych pręd ko ści.

Naj pierw rekreacja– Na sam po czą tek za przy jaź nia nia się z rol -ka mi po le cam kup no ro lek re kre acyj nych.Za kła dam w tym wy pad ku, że sta wia mypierw sze kro ki i ma być nie tyl ko zdro woale i przy jem nie, bez osią ga nia du żych pręd -ko ści – po zo stań my za tem przy rol kach re -kre acyj nych – mó wi Pa weł Ko mo sa, in struk -tor dzia ła ją cej na te re nie na sze go wo je -wódz twa szkół ki rol ko wej In li ne Aca de myi Sto wa rzy sze nia Kul tu ral no -Spor to we go„Gre en”, któ re od 4 li sto pa da bę dzie or ga -ni zo wać rol ko wi sko w Ha li Wy staw „Ka pe -lusz”.

Ważny jest roz miar. Za sa dy są do kład nieta kie sa me jak przy za ku pie bu tów nar ciar -skich – mie rzy my oby dwie rol ki (dłu gośćkaż dej ze stóp w prak ty ce by wa róż na). Niewol no wy bie rać za du żych ro lek. But mu sibyć do pa so wa ny do sto py, wkład ka w bu ciez cza sem spo wo du je ide al ne do pa so wa niei do bry kom fort jaz dy. Dla te go waż ne jest,że by ku pić droż sze rol ki z wkład ka mi.

– Na sprzę cie nie na le ży oszczę dzać. Znamwie le przy pad ków osób, któ re ku pi ły so bierol ki w su per mar ke cie za ma łe pie nią dze i…le żą one gdzieś na paw la czu. Ja kość ro lek po -wo du je więk szy kom fort upra wia nia spor tu.Jest bez piecz niej i… ta niej, bo w efek cie za -dba ne, po rząd ne rol ki, mo gą słu żyć wie le lat.Dla te go za chę cam na po czą tek do prze zna -cze nia kwo ty rzę du 400-600 zło tych –informuje Ko mo sa.

Kół ka ra czej ma łeKo lej na ra da: war to wy brać rol ki o nie zbytdu żych kół kach – śred ni cy 80-84 mi li me try,no i waż ne są ło ży ska, bo one gwa ran tu jąmię dzy in ny mi, że nie bę dzie my na po cząt kuroz wi jać zbyt wiel kich pręd ko ści.– Za ob ser wo wa łem, że le piej jest za czy naćz bez piecz ne go po zio mu, a co za tym idzie,wol niej szej jaz dy, dla te go re ko men du je za py -tać przy za ku pie o ło ży ska Abec 5 lubAbec 7. Pręd kość osią ga na na ta kich rol kachnie wy stra szy po cząt ku ją ce go rol ka rza, a za -pew ni mu kom fort i przy jem ność upra wia -nia te go spor tu – do da je Ko mo sa.

Dla żąd nych silniejszych wra żeń, Pa wełKo mo sa po le ca za kup ro lek fit ness. Ma jąwięk sze kół ka, sztyw niej szy but, szyb sze ło -ży ska i są prze zna czo ne do bar dziej spor to -wej, wy czy no wej jaz dy.

Jo an na Kar we ta

11Trendy

Bieg po zdro wiewe dług Au gu staJa ku bi kaSza now ni Czy tel ni cy, w ostat nim wy da niuGa ze ty Par ko wej pre zen to wa li śmy pod sta -wo we za sa dy dla tych, któ rzy chcą roz po -cząć przy go dę z pro fe sjo nal nym bie ga -niem. Dzi siaj lek cja dru ga.

Klu czo wą kwe stią w trak cie bie gu jest je gotech ni ka – a w szcze gól no ści do bra po sta wa,skut ku ją ca efek tyw nym tre nin giem. Zła – nie -ste ty – koń czy się bó lem i szyb kim zmę cze -niem.

Bieg bę dzie wy daj niej szy, je śli za cho wa mypio no wą po sta wę cia ła, mak sy mal nie pro -sto pa dłą do pod ło ża. Każ de naj mniej sze od -chy le nie od po zio mu, po wo du je ko niecz nośćzwięk sze nia wy sił ku, nie zbęd ne go do po ko -na nia si ły cięż ko ści. Po zy cja pio no wauspraw nia wy ko rzy sta nie cał ko wi tej po jem -no ści płuc. Pod czas bie gu gło wa, tu łów, bio -dra, ko la na i sta wy sko ko we po win ny po ru -szać się do przo du jak jed na ca łość. Pra ca ra -mion – w cza sie bie gu ra mio na po win ny byćswo bod nie ugię te i po ru szać się bli sko cia ła,w spo sób sko or dy no wa ny z ru cha mi nóg.Za sad ni czą pra cę mają wy ko ny wać przed ra -mio na i ra mio na, a dło nie i pal ce po win nybyć roz luź nio ne.

Gar bie nie się, po chy la nie do przo du, od -chy la nie do ty łu – to naj prost szy spo sóbna kon tu zję, brak efek tów tre nin go wychoraz... nie este tycz ny wy gląd w cza sie bie gu.Dla te go pod no si my gło wę, wy pi na my pierś,ścią ga my ło pat ki – niech po zo sta li bie ga czewi dzą, że je ste śmy zdro wi, za do wo le ni z sie -bie oraz spraw ni. Rę ce mu szą być ugię tew łok ciu pod ką tem 90 stop ni, dło nie roz luź -nio ne. Sta raj my się nie pa trzeć bez prze rwypod no gi. Z mo ich ob ser wa cji wy ni ka, że nie -pra wi dło we ru chy rąk wy ko nu ją naj czę ściejpa nie, co po wo du je nie ste ty, że szyb ciej sięmę czą. No i jesz cze od dech: od dy cha my mia -ro wo, swo bod nie pra cu je my rę ka mi i no ga mi– wte dy na sza syl wet ka na pew no bę dzie po -praw na.

Bie ga nie ma spra wiać ra dość, je śli więc ja -kieś ru chy są dla nas nie na tu ral ne – nie wy ko -nuj my ich. Do dam, że roz mo wa w cza sie spo -koj ne go bie gu nie jest prze szko dą, a wręczumi la bieg. AJ

August Jakubik

Oczysz cze nie or ga ni zmu z tok syn, do bresa mo po czu cie, po pra wa kon dy cji. Na to

sta wia ją dzi siaj die te ty cy, po le ca jąc m.in. die -tę Raw Fo od, opar tą na spo ży wa niu pro duk -tów ro ślin nych, głow nie wa rzyw i owo cóww mi ni mum 70 proc. su ro wych, nie prze two -rzo nych w ża den spo sób. Ten spo sób od ży -wia nia nie sie według wie lu spe cja li stów zdro -we go ży wie nia bar dzo wie le ko rzy ści – od po -pra wie nia kon dy cji, sa mo po czu cia, po zby ciasię nad wa gi, po przez eli mi na cję aler gii, mi -gren, cho rób cy wi li za cyj nych ty pu ze spół je li -ta draż li we go czy cu krzy cy (przy sto so wa niusię w 100 proc. do za le ceń Raw).

Die ta Raw Fo od wy klu cza wszel kie pro duk -ty prze two rzo ne i pod da ne dzia ła niu tem pe -

ra tu ry wyż szej niż 41-47 stop ni Cel sju sza, po -nie waż nie nisz czy ona na tu ral nych en zy -mów, mi kro ele men tów, wi ta min, bia łek orazin nych war to ści od żyw czych ro ślin. Pod czasprzy rzą dza nia po sił ków do pusz czal ne są je -dy nie ta kie pro ce sy jak su sze nie, ki sze nie czyfer men to wa nie. W die cie tej wy eli mi no wa nezo sta ły rów nież w każ dej po sta ci ry by, bia łeoraz czer wo ne mię so, na biał oraz jaj ka.

W ja ki spo sób przy go to wy wać po sił ki RawFo od? Bar dzo pro sto! Pod sta wą jest wy ci ska nieso ków wa rzyw nych lub owo co wych, mik so -wa nie żyw no ści za po mo cą blen de ra, przy go -to wa nie po sił ków na pa rze, mo cze nie np. orze -chów, su chych owo ców, na sion czy zia ren.

Ewa Swadlo

ZD

JĘC

IE: M

AT. N

AD

.

Kilka słów na temat Raw food

Nadciąga RAWolucja!

Koktajl z owoców leśnych, sałaty orazbakalii

Składniki1 szklanka owoców leśnychpo 2 liście sałaty masłowej oraz strzępiastejgarść pestek dyni, mieszanki bakaliowej(najlepiej z rodzynkami)łyżeczka miodu

Przygotowanie Wszystkie składniki wrzucić do pojemnikamiksera lub zmiksować blenderem na gładkikoktajl.

Doradzamy wybór sprzętu

Rolki – ale jakie?

But rol ka rza mu si być ide al nie do pa so wa ny do sto py

ZD

JĘC

IE: E

WA

SW

AD

LO

Dzięki rolkom można schudnąć,poprawić kondycję, zadbaćo poczucie równowagi, fajniespędzać czas w dobrym,aktywnym towarzystwie.Pokazać, że jest się na fali mody,a przede wszystkim odpocząćna świeżym powietrzu.Co ważne, ten sport nie obciążatak stawów kolanowych, jakjogging. A zatem same plusy.Trzeba tylko… kupić odpowiednisprzęt.

Page 12: Gazeta Parkowa - Październik 2012

12 PoradnikFris bee – miks ko sza, fut bo lu i rug by

W pogoni za spodkiem

Backhand – umoż li wia sta bil ny rzut ama to rom, któ rzy do -pie ro roz po czy na ją przy go dę z pro fe sjo nal nym fris bee

Fore hand – trud niej szy uchwyt, któ ry jed nak po zwa lana kon tro lo wa nie kie run ku lo tu fris bee

Fris bee o wa dze 175 g – ide al ne do roz gry wa nia za wo dówul ti ma te

ZD

JĘC

IA: E

WA

SW

AD

LO

W tej grze dysk trak tu je się jakgo rą cy kar to fel – trze ba się gojak naj szyb ciej po zbyć, naj le piejrzu ca jąc do swo je go za wod ni ka.Choć fris bee ko ja rzy się z dzie -cię cą za ba wą na pla ży bądź psiąroz ryw ką, któ rą ma my oka zjępo dzi wiać pod czas za wo dóww Par ku Ślą skim, zu peł nie po -waż nie to gra dla każ de go nie za -leż nie od wie ku czy kon dy cji.

Ła twe za sa dy spra wia ją, że gra w ul ti -ma te fris bee jest pro sta dla po cząt -ku ją cych. Znaw cy pod po wia da ją, żeto do sko na ła roz ryw ka dla ro dzi ny

czy pacz ki przy ja ciół. Uczy współ pra cy, jestdy na micz na, za tem ża den z gra czy nie bę dziesię nu dził, a przede wszyst kim ten sport niewy ma ga wie lu na kła dów fi nan so wych.Za krąż kiem go ni za tem co raz wię cej osób,nie za leż nie od wie ku.

– Na sza hi sto ria po ka zu je, że la ta się nie li -czą i nie waż ne, kie dy się za czy na. Fris bee po -ja wi ło się w mo im ży ciu przy pad kiem, 5 latte mu, a nie w cza sach dzie ciń stwa. Ko le gaprzy niósł dysk na pla żę, chwi lę po rzu ca li śmy,nikt z nas nie spo dzie wał się, że spra wy przy -bio rą ta ki ob rót – opo wia da Ja cek Wa gner, zeSpi rit on Le mon, eki py, któ ra z koń cem wrze -śnia zo sta ła Mi strzem Pol ski w Ul ti ma te Fris -bee.

La ta ją cy krą żek przy cią gał co raz wię cejosób, w tej chwi li w dru ży nie dzia ła 25, bar -dzo wie le zwią za nych do tej po ry z in ny mispor ta mi – ko szy ków ką czy pił ką noż ną. Boul ti ma te fris bee łą czy wła śnie ele men ty ko -

szy ków ki, pił ki noż nej, ręcz nej oraz rug by.Nie ozna cza to, że trze ba mieć stycz ność z ty -mi dzie dzi na mi spor tu, by w ogó le za cząć.

Kil ka pro stych za sadW roz gryw ce uczest ni czą dwie sied mio oso bo -we dru ży ny, jed nak nie jest to ob li ga to ryj neprzy grach ama tor skich. Bo isko do gry mawy mia ry 100 x 37 me trów, lecz wy mia ry mo -gą ulec nie znacz nej zmia nie, w za leż no ściod wa run ków i moż li wo ści or ga ni za to rówme czu. W przy pad ku roz gry wek na pia skulub ha li, wiel kość bo iska ule ga zmniej sze niu.Naj czę ściej w ta kich wa run kach na bo isku grapię ciu za wod ni ków.

– Oczy wi ście nie trze ba się sztyw no trzy maćwy mia rów. Roz gryw ka mo że się od by wać nado wol nej po wierzch ni. Naj le piej tre no waćna bo iskach, sta dio nach czy po pro stu w par ku,gdzie jest du żo prze strze ni – wy ja śnia Wa gner.

Na obu koń cach bo iska znaj du ją się stre fypunk to we dłu go ści 18 m. (zwa ne „zo na -mi”), to wła śnie tu taj mieszczą się ce le dru -żyn. Ata ku ją cy zdo by wa punk ty, ła piąc fris -bee w stre fie punk to wej (zo nie) prze ciw ni -ka, zaś dru ży na bro nią ca, sta ra się jej prze -szko dzić i prze jąć fris bee. Głów na za sa da –nie moż na bie gać z fris bee, po zła pa niu dys -ku na le ży się za trzy mać i nie od ry wa jąc jed -nej no gi od pod ło ża, rzu cić go do na stęp ne -go za wod ni ka. Je że li dysk upad nie na zie -mię, zo sta nie zła pa ny po za bo iskiem, prze -chwy co ny lub strą co ny na zie mię przez za -wod ni ka dru ży ny bro nią cej, ini cja ty węprzej mu je dru ży na, któ ra wcze śniej bro ni ła,a dru ży na ata ku ją ca prze cho dzi do obro ny.

Gra koń czy się zdo by ciem przez jed ną z dru -żyn 13 punk tów, bądź po upły wie prze pi so -wych 40 mi nut.

Jak rzu cać?Przy oka zji Ul ti ma te fris bee obo wią zu ją za sa -dy fa ir play, pod czas gry nie mu si my an ga żo -wać sę dzie go, bo wiem wszyst kie kwe stie spor -ne roz wią zu ją sa mi za wod ni cy, a je śli na bo -isku przy da rzy się róż ni ca zdań, za gra niepo pro stu jest po wta rza ne.

Przede wszyst kim należy tre no wać, alew spra wach tech nicz nych moż na po sił ko wać sięin ter ne tem, gdzie za pre zen to wa ne są fo re handi bac khand oraz spo so by ła pa nia krąż ków.

Pau li na Cius

W cza sie me czu fris bee, spo ry roz strzy ga ją sa mi za wod ni cy

ZD

JĘC

IE: M

AT. N

AD

ES

Ł.

HistoriaZa czę ło się w szko le, skoń czy ło na sta dio nie. W 1968 ro ku Jo el Si lver za pre zen to wał ideę Ul -ti ma te Fris bee ra dzie stu den tów Co lum bia High Scho ol w Ma ple wo od, New Jer sey w USA,rok póź niej zo stał tam ro ze gra ny pierw szy mecz po mię dzy gru pa mi stu den tów. Pra wie 30 latpóź niej dys cy pli na za wi tała do Pol ski, gdzie zjed nała so bie za pa lo nych sym pa ty ków. Oka zu -je się, że po sia da my mi strzów na wła snym po dwór ku. Kil ka ty go dni te mu Spi rit On Le monz So snow ca zdo by li we Wro cła wiu Mi strzo stwo Pol ski i zło ty me dal. W naj waż niej szym me -czu, so sno wi cza nie po ko na li 2-krot ne go mi strza Pol ski, Fu rio us Go ats. Ze spół bę dzie re pre zen to wał nasz kraj na Mi strzo stwach Eu ro py, któ re od bę dą się we Frank -fur cie, w dniach 28-30 wrze śnia 2013 ro ku.

Przydatne linki:Ultimate Frisbee w Polsce:www.frisbee.plhttp://spiritonlemon.blogspot.com/

Ile za sprzęt?■ Każdy dysk jest dobry na początek. Specjaliści radzą zaopatrzyć się we frisbee o wadze

175 g, choć w sklepach dostępne są również stugramowe. ■ Cena: 45-50 zł■ Dysk rekomendowany przez WFDF (World Flying Disc Federation) biały marki Discraft

(175 g): 45 zł.