meritum 13
DESCRIPTION
Polska, nowoczesny patriotyzm, a także Betlejemskie Światło Pokoju - to tematy przewodnie tego numeru Meritum.TRANSCRIPT
NUMER 13 październik-grudzień 2014
Jesteście przesądni? My nie, dlatego wierzymy, że 13. numer Meritum przyniesie nam więcej szczęścia, niż pecha. Grudzień to magiczny czas – ma w sobie coś, co mimowolnie zachęca nas
do rozmyślania nad sobą. To czas podsumowań, ale także pracy nad sobą i nowych postanowień. To dobry moment, aby zastanowić się nad tym, kim jesteśmy. Nasza redakcja postanowiła
pomyśleć nad tym, co to znaczy być Polakiem oraz co kryje się pod enigmatycznym stwierdzeniem nowoczesnego patriotyzmu.
Grudzień jest miesiącem, który przebiega harcerzom pod znakiem Betlejemskiego Światła Pokoju. Wraz z tegorocznym hasłem „Pokój jest w nas” gorąco życzę Wam, abyście nie poddali się własnym lękom i ograniczeniom. Róbcie rzeczy wielkie, spełniajcie swoje marzenia i wciąż
idźcie do przodu! Na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia oraz na Nowy Rok, w imieniu całej gazety Meritum, życzę Wam przede wszystkim spokoju i odpoczynku, abyście mogli poświęcić całą swą uwagę temu, co w Świętach jest najważniejsze – rodzinie i wspólnemu przeżywaniu
tych magicznych chwil.
Wszystkiego Dobrego!
BĄDŹ NA T(r)OPIE (Redakcja)
Co Ty możesz zrobić dla Polski? (D. Potasznik)
Oczami delegatki (P. Wasielewska)
Pokój jest w nas (J. Borek)
Nowoczesny patriotyzm (P. Rodzoch)
Marzenie o polskim Jamboree (A. Podhajska)
Polska w czterech słowach (Redakcja)
Książki (K. Potasznik)
Filmy (D. Grzegorczyk)
Fizyka (D. Binek)
Psychologia (K. Potasznik)
Harcoskop (Wróżbita Andrzej)
EKOznakowanie (A. Głodek)
Wspomnienia dinozaura (K. Potasznik)
mały, a Wielki (M. Hnatyk)
Nowo Narodzeni (Redakcja)
3
5
6
7
8
10
12
13
14
15
16
17
18
20
22
23
pwd. A.Podhajska
meritumpaździernik-grudzień
2014
hello
MERITUM 3numer 13
BĄDŹ NA T(r)OPIEW
YD
AR
ZE
NIA
Red
akcja
STAWIAJĄ NA ROZWÓJPodczas wrześniowego weekendu (26-27.09) odbyły się Warsztaty Metodyczne dla Zuchmistrzów. W tym samym czasie, jednak
dzień dłużej, trwał Kurs Drużyno-wych Harcerskich. Obie imprezy odbyły się w tym samym miejscu.
Wielu harcerzy z naszego hufca wybrało się do Kalisza, aby pochłonąć trochę nowej
wiedzy i zainspirować się. Uczest-nicy nauczyli się wielu przydat-nych rzeczy, które będą mogli
wykorzystać w pracy ze swoimi drużynami!
CZAS NA DRUŻYNOWYCHCo otrzymamy, kiedy dodamy do siebie 13 drużynowych, 4 instruktorów,
2 dni i 5 bloków zajęć? Pakiet umiejętności i motywacji potrzebnychdo pracy z drużyną na calutki najbliższy rok! W pierwszy weekend
października drużynowi naszego hufca wybrali się do Żerkowa, aby tam dokształcić się w dziedzinach takich jak: teambuilding, planowanie pracy
drużyny, finanse, PR oraz postawa drużynowego.
TURNIEJ PAMIĘCI ULI MACIEJEWSKIEJ
W sobotę 27 września odbył się Turniej Sportowy pamięci Uli Maciejewskiej. Drużyny brały udział w zmaganiach
w piłce nożnej, koszykówce i strzelaniu z łuku. Harcerze mimo rywalizacji spor-towej spędzili cały dzień w niesamowitej atmosferze. Ekipy dały z siebie wszytko,
przy czym bawiły się bardzo dobrze – a to jest najważniejsze! Zwycięzcami tur-
nieju w swoich pionach metodycznych zostali 2 GZ, 72 WDH, 58DHS oraz
7 DW. Gratulujemy!
REKORDOWY ZŁAZ HUFCA17-19 października w Topoli Małej odbył się 49. Złaz naszego Hufca. Impreza rozpoczęła się w piątek, gdy harcerze, harcerze
starsi i wędrownicy wyruszyli na przygotowane trasy. W sobotę z samego rana ruszyła trasa zuchowa. Podczas Złazu
harcerze m. in. zbierali nakrętki, które pomogą w leczeniu chorego chłopca. Jak mówią uczestnicy „Był to jeden
z najlepszych Złazów w historii naszego Hufca”.
BIEG REPUBLIKI OSTROWSKIEJ28 października ulicami Ostrowa Wielkopolskiego przebiegł 52. Bieg Republiki Ostrowskiej na dystansie 10 km. Wśród
odważnych znalazła się także reprezentacja ostrowskiego hufca.
WY
DA
RZ
EN
IA R
edak
cja
MERITUM 4 numer 13
GDAŃSK PODBITY!Weekend spędzony w Gdańsku to nie tylko świetny
pomysł na spędzenie wolnego czasu, ale również doskonały sposób na integrację kadry hufca. Z takiej
możliwości skorzystało trzydziestu ostrowskich instruk-torów, którzy byli uczestnikami wyprawy instruktorskiej
w dniach 5-7 grudnia. Były to trzy dni pełne różności, uczestnicy wyprawy odwiedzili ważne miejsca histo-ryczne, takie jak Poczta Gdańska i Westerplatte,. Byli
na zlocie świętych mikołajów w Gdańsku oraz przespa-cerowali się zamarznięta plażą w Sopocie. Wspaniała atmosfera panująca podczas całej wyprawy sprawiła,
że w planach jest już kolejna.
RAJD REPUBLIKI OSTRWSKIEJW weekend 7-9 listopada w Ostrowie miało miejsce
niecodzienne wydarzenie – Rajd Republiki Ostrowskiej. Impreza była owocem współpracy komendy naszego
hufca oraz Dyrekcji SP 6 i Gimnazjum nr 4. Wzięło w nim udział około 100 uczestników, którymi oprócz harcerzy
byli uczniowie SP5. Podczas rajdu uczestnicy mieli możli-wość wcielić się w role młodych powstańców, nauczyć się obsługiwać telefony polowe z czasów wojny oraz spraw-dzić swoją celność na strzelnicy. Dodatkowo, w trakcie sobotniej gry, młodzi Ostrowianie odkrywali w swoim
mieście miejsca związane z Republiką Ostrowską.
JAK ZOSTAĆ STRAŻAKIEM?Wszyscy z pewnością kojarzą książkę dla dzieci pt. „Jak Wojtek został strażakiem”. Dziś każdy może nie tylko czytać wspomnianą lekturę, ale
zostać takim prawdziwym strażakiem i wcale nie musi czekać aż dorośnie! A to wszystko dzięki
Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej, która działa przy Ochotniczej Straży Pożarnej Ostrów Wlkp.
Na zbiórkach, które odbywają się w co drugą nie-dzielę około godz. 12:00, odbywają się ćwiczenia, które wykonują prawdziwi strażacy – oczywiście wszystko dostosowane do możliwości młodych strażaków. Dzięki działalności w MDP można
zdobyć harcerskie sprawności strażackie i wziąć udział w zawodach sportowo-pożarniczych, które
dostarczają mnóstwo wrażeń i satysfakcji. Do MDP może dołączyć każdy – wystarczą chęci! W razie pytań kontaktuj się z Jakubem Walterem
ZJAZD CHORĄGWI8 listopada odbył się Zjazd Chorągwi Wielkopolskiej,
na którym zostały wybrane nowe władze. Byli na nim obecni ostrowscy delegaci, czyli phm. Paulina Wasielewska,
hm. Romuald Rzekiecki, a także nasz Komendant, który nie tylko reprezentował hufiec, ale również przetarł szlak
w kandydowaniu do funkcji Komendanta Chorągwi. Nowym Komendantem Chorągwi został hm. Tomasz Kujaczyński.
Całej Komendzie życzymy powodzenia!
23. FINAŁ WOŚP PRZED NAMIJak co roku, tak i w styczniu 2015 roku, odbędzie się
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tegorocznym celem, na który będziemy zbierać środki
jest podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz
godna opieka medyczna seniorów. Przygotowania w ostrowskim sztabie – organizowanym przez harcerzy z naszego hufca i OCK – już ruszyły. W listopadzie od-były się dwa spotkania organizacyjne, podczas których
zarejestrowało się ponad 200 wolontariuszy! Finał odbędzie się 11 stycznia 2014r.
BIWAK SZCZEPU WIGRYW Nabyszycach w dniach 21-23 listopada odbył się biwak Szczepu ZHP WIGRY. Tematyką biwaku były czarno-białe
filmy nieme. Harcerze mieli okazje wgłębić się w tajniki two-rzenia filmu, stworzyć aparaty otworkowe, sami robić zdjęcia, a także uczestniczyli w licznych sesjach zdjęciowych. Nie zabra-kło również atrakcji dla fanów historii filmów niemych. Każdy
znalazł coś dla siebie. Biwak na pewno nieszybko zostanie zapomniany.
SŁOW
O K
OM
EN
DA
NT
A h
m. D
ariusz Po
tasznik
MERITUM 5numer 13
Patriotyzm – takie to trochę staroświeckie, zwłasz-cza z perspektywy młodego człowieka, no i jeszcze takie patetyczne, no a przede wszystkim trudne. W powszechnej świadomości patriota to człowiek, który walczył za naszą Ojczyznę, a najlepiej, jeśli w tej walce zginął lub przynajmniej cierpiał – na ob-czyźnie, w więzieniu... Zbyt mało, niestety, mamy „na pomnikach” bohaterów, którzy dla Ojczyzny pracowali lub jeszcze prościej rzecz ujmując – żyli. Żyli z myślą o naszej Rzeczypospolitej. Kreowa-niu tego typu bohaterów nie sprzyja, niestety, nasza słabość narodowa polegająca na obrzucaniu błotem każdego, kto nieco wychyli się ponad przeciętność. Doświadczyli tego nasi współcześni Wielcy Polacy jak Lech Wałęsa, czy nawet Jan Paweł II. Wydaje się zatem, że trudno dzisiaj być patriotą. Ale czy wolno nam patriotą nie być? Służba Ojczyź-nie nie jest „przywilejem” nadanym wybrańcom losy – służba Ojczyźnie jest obowiązkiem każdego oby-watela. Jest takie mądre, choć nieco już wyświech-tane powiedzenie: „Nie pytaj, co Polska może zrobić dla ciebie – zapytaj, co Ty możesz zrobić dla Polski”. Ja zmieniłbym je na następujące: „Nie mów, co inni mają zrobić dla Polski – pomyśl, co ty dla Polski mo-żesz zrobić”. Coraz częściej niestety życie współcze-snego Polaka sprowadza się do jednego – zarobienia jak największej ilości pieniędzy, przy czym najlepiej tak, żeby zapłacić od tego jak najmniej podatku, no i żeby z tych podatków „Oni” zadbali o wszystko, co mnie otacza:
co TY możesz zrobić
ONI mają wychować i wyedukować moje dzieci,
ONI mają dopilnować, abym był zdrowy,
ONI mają zadbać, aby wokół mojego domu/bloku było ładnie i funkcjonalnie,
ONI mają dopilnować, abym miał satysfakcjonującą pracę.
dla Polski?
Oni, oni, oni... A co JA? Połowa Polaków nie chodzi na wybory – bo podobno to i tak nic nie zmieni. A ilu obywa-teli zadało sobie trud, by chociaż „wyguglać” nazwiska kan-dydatów i dowiedzieć się o nich czegokolwiek? Niech „oni” wybiorą „onych”, a ja będę po staremu narzekać... Jest taka prosta recepta „wypisana” przez Roberta Baden--Powella – „Zostawcie świat choć odrobinę lepszym niż go zastaliście”. Ten „świat” to każde miejsce, w którym się znajdujesz, w którym pracujesz, odpoczywasz, bawisz się. Czasami wystarczy podnieść papierek, czasami komuś w czymś pomóc, podpowiedzieć, a przede wszystkim uwraż-liwić się na swoje otoczenie – wiele możemy zmienić.Warto też rozwijać i wykorzystywać swoje talenty – z pożytkiem dla siebie i swojego otoczenia i dzielić się z innymi tym, co po-trafimy robić dobrze. To ogromna satysfakcja, gdy możemy, wykorzystując swój talent zrobić coś bezinteresownego. I kwestia ostatnia – bądźmy dumni z tego, co polskie. Wyszukujmy powodów do tego typu dumy. Szczególnie, że w ostatnim czasie jest tych powodów wiele – zarówno w świecie sportu, jak i w gospodarce, kulturze, nauce, a nawet polityce.
Jestem dumny z Polski – mojej Ojczyzny!
MERITUM 6 numer 13
HA
RC
ER
SKI
PU
NK
T W
IDZ
EN
IA p
hm
. Pau
lina
Was
iele
wsk
a
Oczami delegatki
Chyba nikt nie lubi wstawać o 5 rano, ale czasami po prostu trzeba. Właśnie tak rozpoczęła się moja sobota 8 listopada 2014r. Zapamiętam ten dzień na długo, a niektórzy pewnie na zawsze – właśnie tego
dnia, po 24 latach, zmienił się Komendant Chorągwi Wielkopolskiej ZHP.
Odkąd jestem harcerką nie słyszałam, aby komendan-tem naszej chorągwi, był ktoś inny niż hm. Jarosław Rura. Dowiedziałam się o tym, kiedy zdawałam na krzyż 9 lat temu i tak przez kolejne lata nic się nie zmieniało. Nawet nazwiska Komendanta Hufca czy też Przewodni-czącego i Naczelnika ZHP pozostały bez zmian. Będąc przyboczną, a potem drużynową uczyłam swoich harce-rzy tych nazwisk: Sinica, Massalski, Rura i Potasznik. Jednak w grudniu 2013 roku zaszła pierwsza zmiana. Młodzi harcerze już wiedzą, że Supeł to nie tylko to, co zawiązuje się na końcu chusty. To również nazwisko nowego Przewodniczącego ZHP. Co z resztą? Sinica i Potasznik – bez zmian. Przejdźmy, zatem do momentu zmiany Komendan-ta Chorągwi Wielkopolskiej. 8 listopada miał miejsce Zjazd Chorągwi, podczas którego miały miejsce wybory między innymi na komendanta chorągwi. Było dwóch kandydatów, a jednego z nich znacie, mam nadzieję, osobiście. To komendant naszego hufca – hm. Dariusz Potasznik. Drugim kandydatem był hm. Tomasz Kuja-czyński z Hufca Poznań Jeżyce. Pierwszy raz byłam na takim zjeździe. I choć dużo o nim myślałam od momentu, gdy zostałam wybrana na delegatkę, moc i świadomość tego, co tak naprawdę ma się zadziać w auli Collegium Historicum, poczułam dopiero w sobotę 8 listopada o godzinie 10:02, kiedy roz-poczęliśmy część roboczą zjazdu. Frekwencja delegatów wynosiła 95% – bardzo ładna, porównując chociażby z naszymi hufcowymi zjazdami. Podczas 9 godzinnych obrad podziękowaliśmy druhowi Rurze za fantastyczną pracę na rzecz chorągwi, zostały wręczone Złote i Srebr-ne Krzyże za Zasługi dla ZHP. Nie sposób tu nie wspo-mnieć, że komendant naszego hufca otrzymał Srebrny Krzyż, a dodatkowo Honorową Odznakę Służby Wiel-kopolsce. Medalem Komisji Edukacji Narodowej zosta-ła wyróżniona druhna hm. Danuta Olkiewicz z naszego hufca. Innymi ważnymi momentami zjazdu były prezen-tacje kandydatów na funkcję komendanta. W ciekawy
sposób została wybrana kolejność prezentacji. Mianowi-cie przewodniczący Prezydium Zjazdu – druh hm. Rafał Socha – poprosił do siebie najmłodszą delegatkę zjaz-du, która wylosowała z rogatywki kartkę z nazwiskiem kandydata, który zaprezentuje się jako pierwszy. Był nim hm. Tomasz Kujaczyński. Mijały minuty, aż w końcu nadszedł czas głosowania. Chwile niepewności, bo obaj druhowie mają duże do-świadczenie i dobry plan na rozwój chorągwi. Po szyb-kiej pracy komisji skrutacyjnej usłyszeliśmy, że naszym nowym komendantem chorągwi został harcmistrz Tomasz Kujaczyński. Łzy wzruszenia, oklaski na stoją-co, wręczenie sznura, podziękowania za głosy, uścisk od kontrkandydata – wszystko to działo się bardzo szyb-ko. Następnie odbyły się wybory składu Sądu, Komisji Rewizyjnej oraz Rady Chorągwi. Z naszego hufca w Radzie Chorągwi zasiadła hm. Wiesława Klimowicz. 9 godzin na Sali obrad to dużo czasu na obserwacje i wy-snucie wniosków. To, co mnie zszokowało to umundu-rowanie instruktorów. Kobiety w spodniach do munduru – to jeszcze mogę przeżyć, ale nie, jeśli chodzi o jeansy! Jednak większym zaskoczeniem było ujrzenie druha, który miał szlufki na końcu... KOSZULI MUNDURO-WEJ! Kolejnym zdziwieniem było dla mnie zobaczenie naramiennika wędrowniczego na prawym ramieniu. Jed-nak to się wiąże z tradycją środowiska. Z natury nie jestem raczej malkontentką, dlatego po-dzielę się z wami czymś, co mnie zachwyciło. Na koniec zjazdu zawiązaliśmy krąg. Druh Tomasz poprosił Druha Jarka o puszczenie iskierki. I to była pierwsza prawdziwa iskierka, którą dostałam i przekazałam dalej. Druh Rura nie rozpoczął jej słowami „Iskierkę przyjaźni puszczam w krąg...”, a po prostu puścił ją bez słowa. W tym krę-gu nikt nie powiedział głośno „Czuwaj”, nie podskoczył, nie uderzył butem o but dośpiewując przy tym „Czu-uuuuwaaaaaaaj”. To jest coś czego brakuje mi w naszym hufcowym kręgu – spokoju i wyciszenia.
MERITUM 7numer 13
HA
RC
ER
SKI P
UN
KT
WID
ZE
NIA
Julita B
orek
Z tradycją Betlejemskiego Światła Pokoju spotkał się chyba każdy z nas – czy to podczas grudniowej betlejem-skiej mszy świętej, czy to przeglądając lokalne media, czy też uczestnicząc w corocznych akcjach organizowa-nych przez harcerzy, mających na celu wyjście z tym ma-gicznym płomieniem do ludzi. BŚP jest bardzo rozbudo-wanym i urozmaiconym programowo projektem, dlatego w grudniu jest on przewodnim tematem, nie tylko w harcerstwie. Wszystko zaczyna się w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem, gdzie dziewczynka lub chłopiec działający charytatywnie odbierają Światło. Sam moment odpalenia Światła jest wyjątkowy. Miasto Betlejem leży na terytorium Autonomii Palestyńskiej uwikłanej w kon-flikty polityczne z Izraelem, jednakże na czas odpalenia Betlejemskiego Światła Pokoju zawieszane są działania militarne. Do Wiednia Światło przybywa za pośrednic-twem austriackich linii lotniczych Austrian Airlines. Na około tydzień przed świętami Bożego Narodzenia w Wiedniu ma miejsce ekumeniczna uroczystość, pod-czas której Płomień jest przekazywany mieszkańcom miasta i przedstawicielom organizacji skautowych z wie-lu krajów europejskich. Na tym wydarzeniu nie brakuje także polskich harcerzy. W tym roku do Wiednia udała się 30 osobowa delegacja wraz z Druhną Naczelnik Małgorzatą Sinicą. Wszystko to, by być z naszymi braćmi-skautami w tej ważnej chwi-li, aby apel o pokój wśród narodów zabrzmiał jeszcze mocniej. Polska jednak, zgodnie z tradycją, Światło ode-brała od słowackich skautów.
W ten sam weekend, co uroczystość w Wiedniu – 12-14 grudnia – odbył się Betlejemski Zlot w Zakopa-nem. Najważniejszym wydarzeniem była niedzielna Msza Święta w słowackiej miejscowości Svit, podczas której odebraliśmy Światło. Uczestnicy Zlotu wzięli także udział w grach miejskich oraz warsztatach ducho-wych. Nasi najmłodsi, czyli zuchy, mogli za pomocą Be-tlejemskiej Poczty Zuchowej przekazać prośbę do nieba. Wszystko oczywiście na własnoręcznie wyko-nanych kartkach! Było jeszcze mnóstwo innych propo-zycji programowych skierowanych do wszystkich grup metodycznych. Warto dodać, że 4 grudnia w Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Be-tlejemskiego Światła Pokoju. Ze strony ZHP głos zabra-li: hm. Krzysztof Budziński – zastępca Naczelnika ZHP i rzecznik prasowy ZHP – phm. Monika Kubacka. Na za-proszenie ZHP przybył również rzecznik Caritas Polska Paweł Kęska - partner Betlejemskiego Światła Pokoju. Spotkanie poprowadził o. Jacek Szymczak OP – przed-stawiciel Katolickiej Agencji Informacyjnej. Na spo-tkaniu były obecne także zuchy, które przygotowywały swoje kartki z prośbami do nieba. W tym miejscu muszę wspomnieć, że wszystkie propo-zycje, które pojawiają się w danym roku nawiązują do hasła, które przyświeca akcji. Tegoroczne motto brzmi „Pokój jest w nas”. Ma ono zachęcać do pokonywania w sobie niepokoju, który hamuje nasze działania oraz przypominać, że „Pokój na ziemi zaczyna się w nas sa-mych”.
Pokój jestW NAS
Tyle, bowiem wokół nas zła, na ile pozwolimy i tyle może być dobra ile uczynimy.
ME
RIT
UM
SP
RA
WY
ph
m. P
iotr
Ro
dzo
ch
MERITUM 8 numer 13
Nowoczesnypatriotyzm
(łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriates) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej
chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji,
kultury czy języka. Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.
PATRIOTYZM
Tak patriotyzm definiuje Wikipedia – źródło wszelkiej wiedzy 75% współczesnych nastolatków. Gdyby przeło-żyć tę definicję na dzisiejsze czasy? Współczesny patrio-tyzm – co to takiego? Nie mamy przecież wojny, sytuacja w kraju nie wymaga od nas biegania z karabinem i strze-lania do agresora. Jak zatem rozumieć pojęcie patrioty-zmu? Współczesnego patriotyzmu. Na to pytanie każdy z was musi znaleźć odpowiedź w sobie. Ja rozumiem to w bardzo prosty sposób – jestem, a przynajmniej staram się być dobrym człowiekiem. Tak po prostu. Sprzątam po swoim psie, chodzę do kina, czytam książki, płacę uczci-wie podatki, tak samo pracuję – uczciwie, sumiennie i rzetelnie. Bycie instruktorem harcerskim – piszę tak celo-wo zamiast „ZHP”, żeby nie dyskredytować instruktorów z innych organizacji, którym przyświecają te same war-tości – tylko mi w tym pomaga, ponieważ służba harcer-ska warunkuje na swój sposób moje postępowanie. I nie dlatego, że tak nakazuje mi Prawo Harcerskie… Dlatego, że harcerz powinien być dobrym człowiekiem. Znalazłem ostatnio ciekawą infografikę:
Sama prawda. Ale nie tylko ikony z obrazka definiują współczesny patriotyzm. Zaniesiesz sąsiadce zakupy na 3 piętro – jesteś dobrym człowiekiem, przepuścisz staruszka w kolejce, pomożesz mu odczytać etykietę z pudełka w aptece, ustąpisz miejsca w autobusie. Jesteś dobrym człowiekiem – w moim przekonaniu jesteś pa-triotą. Chodzisz do szkoły? Uczysz się? Starasz się osią-gać coraz lepsze wyniki? Jesteś patriotą. Dbasz o swoje
ciało, nie żresz dopalaczy, nie palisz fajek, nie upijasz się do nieprzytomności? Jesteś patriotą. Nie siedzisz na trze-paku z bandą szalikowców, nie przeklinasz, nie trzymasz nóg z butami na ławce, nie malujesz po ścianach budyn-ków bohomazów? BRAWO! Jesteś patriotą. Czy to takie trudne? Niestety niektórzy z nas mają pro-blem z pojęciem patriotyzmu, a przynajmniej wydaje mi się, że nie mogą odnaleźć się we współczesności, przez co mają problem z określeniem znaczenia tego pojęcia. Jest grono instruktorów w naszym związku, którzy na przekór próbują wmówić nam, że dzisiejsze harcer-stwo, dzisiejsze postrzeganie patriotyzmu i sposób życia jest złe, że harcerstwo jest, było i będzie miało wielki związek z wojskiem, bo mundury, bo rozkazy, bo hierar-chia, bo za moich czasów to było inaczej. Doszukują się jakiś chorych teorii. Ostatnio byłem świadkiem i osobiście zakończyłem irytującą dyskusję na facebookowej grupie ZHP, podczas której ktoś poruszył temat obronności kraju oraz tego, w jaki sposób harcerstwo przygotowuje
harcerzy na wypadek wojny. Jeden, ze znanych mi z wi-dzenia oraz z wypowiedzi w Internecie, dojrzały instruk-tor przyprawił mnie o mdłości. Młoda druhna napisała, że nie wie czy byłaby zdolna do tego, aby zabijać, nawet w trakcie wojny, po czym właśnie ten instruktor takową rozpętała. Wspomniany harcmistrz ZAŻĄDAŁ(!) od niej, aby uargumentowała swoją wypowiedź, bo on w swoim środowisku tak uczy harcerzy, żeby zawsze popierali
http://wolnymslowem.files.wordpress.com/2012/11/nowoczesny_patriotyzm__800x400_.jpg
ME
RIT
UM
SPR
AW
Y p
hm
. Pio
tr Ro
dzo
ch
MERITUM 9numer 13
argumentem to, co mówią. Zażądał od nastolatki, żeby powiedziała, dlaczego nie byłaby w stanie zabijać w trakcie wojny. Dorzucił nawet do pieca, pytając, czy nie zrobiłaby tego nawet w obronie własnego dziecka. Ten kuriozalny dialog został przeze mnie zakończony, bo nie mogłem patrzeć jak doświadczony człowiek, instruktor ZHP, próbuje zgnoić nastolatkę za to tylko, że ona po pro-stu nie wie, czy potrafiłaby zabić innego człowieka. I to jest właśnie przykład tego, w jaki sposób niektórzy skrajnie, z klapkami na oczach interpretują patriotyzm. Młode pokolenie żyje z dnia na dzień, chwyta każdą chwilę i się nią cieszy. Na zbiórkach uczymy się różnych rzeczy, mniej lub bardziej przydatnych, spędzamy ze sobą czas, śpiewamy piosenki, gramy w gry planszowe, cho-dzimy do kina, jeździmy na festiwale, rajdy, wystawia-my warty pod pomnikami. Niestety, dla niektórych to za mało, aby harcerz mógł nazwać się patriotą. Sporo jeszcze w naszej organizacji ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć, że czas wojny czy stan wojenny dawno minął i nadal sieją w głowach młodych ludzi mylne, czy też chore pojęcie
patriotyzmu. Ale mam dobrą wiadomość – jest ich coraz mniej. Czym więc jest ten współczesny patriotyzm? Jak już wspomniałem na początku, każdy z was musi odpowie-dzieć sobie na to pytanie. Czy jesteś dobrym człowie-kiem? Jeżeli tak, to możesz śmiało przyznać, że jesteś patriotą. Nie można postrzegać patriotyzmu tylko przez pryzmat militarny. To, że nie potrafisz strzelać z karabinu nie oznacza, że nie masz prawa nazywać siebie patrio-tą. Prosty przykład z historii – czym były Szare Szeregi? Oczywiście część z nich walczyła na śmierć i życie, ale poza tym harcerze mieli szereg innych zadań zupełnie niezwiązanych z bezpośrednią walką i zabijaniem ludzi. Jednak, jeżeli chcieć się uprzeć i wymusić jakiekolwiek działania patriotyczne związane z „wojną” można podać bardzo prosty przykład. Obecna sytuacja na Ukrainie też przekłada się w pewnym sensie na to, czy możemy wykazać się patriotyzmem. Organizując pomoc dla osób
poszkodowanych w tym konflikcie, zbieranie paczek z żywnością, lekami, ubraniami etc. To też patriotyzm. Dlaczego? Pomagając naszym sąsiadom jesteśmy dobry-mi ludźmi i tu sprowadza się wszystko do mojego prywat-nego sensu patriotyzmu – bądź dobry dla siebie, swojego otoczenia, kraju, przyjaciół i sąsiadów – bądź patriotą. Pamiętam, że akcja „Zapal świeczkę w oknie” również została przez grono wyjadaczy patriotyzmu „zhejtowa-na”. Bo jak tak można marnować czas i wrzucać w „Inter-nety” zdjęcia świeczki i myśleć, że to coś pomoże! A wła-śnie, że pomoże i sam się o tym przekonałem, ponieważ po tym jak wykonałem pewne zdjęcie, które obiegło cały skautowy świat, zrobiliśmy z niego cover na Facebooka, a ja dostałem taką wiadomość od dziewczyny z Ukrainy: Dziękuje za takie zdjęcie w tle. Tym samym wyrażasz swoja solidarność z moim narodem w tej trudnej dla nas chwili! Potem porozmawialiśmy jeszcze chwilę, padło wiele ciepłych słów. Zrobiło mi się naprawdę miło. Zwy-kłe zdjęcie, a jak wiele emocji może nieść ze sobą.
Zapewne i w naszym kraju, gdy zajdzie taka potrzeba, że mimo wszystkich współcześnie obowiązujących zasad, paktów, umów międzynarodowych, dojdzie do bezpośredniego konfliktu zbrojnego między Polską a kimkolwiek innym wierzę, że każdy z nas odnajdzie w sobie siłę na to, by walczyć – niekoniecznie z karabi-nem w ręku, ale będziemy robić wszystko, co będzie ko-nieczne, aby obronić nasz kraj. Nieważne czy masz kol-czyk w nosie, czy tunel w uchu, czy lubisz chłopców, czy dziewczyny, czy wyznajesz Boga, czy talerz makaronu, czy nosisz bojówki moro czy rurki. Nieważne, że masz grzywkę na bok, czy fryzurę G. J. Joe. Patriotyzm nie warunkuje cech wyglądu. Patriotyzm jest wszystkim tym, co nosisz w sobie i tylko od ciebie zależy to, czy robisz wszystko, aby być patriotą czy nie.
Napiszę to jeszcze raz. Bądź patriotą, bądź dobrym człowiekiem.
MERITUM 10 numer 13
HA
RC
ER
SKI
PU
NK
T W
IDZ
EN
IA p
wd
. Ag
nie
szka
Po
dh
ajsk
a Marzenie o polskim Jamboree
W jakim wieku będziesz za 9 lat? Czym będziesz się wtedy zajmować? Jak będzie wyglądało twoje życie? W jakim miejscu świata będziesz się wtedy znajdować? Można by mnożyć takie pytania w nieskończoność, lecz na mało które uzyskalibyśmy konkretną odpowiedzieć. Jednak jest wydarzenie, które na pewno będzie
miało miejsce za 9 lat – 25. Światowe Jamboree Skautowe. Idąc dalej możemy zadać sobie pytanie „Gdzie się odbędzie?” I jest to bardzo ważne pytanie, ponieważ możliwe, że w Polsce.
Światowe Jamboree Skautowe to największa i najważ-niejsza impreza świata skautowego. Odbywa się co cztery lata, za każdym razem w innym krańcu naszego globu. Wyjątkowość tej imprezy polega na jej skali – w jednym miejscu spotyka się około 40 tysięcy skautów z ponad 100 krajów. Fakt, że impreza odbywa się co cztery lata oraz że uczestnikami mogą być tylko osoby między 14 a 18 ro-kiem sprawia, że na Jamboree można pojechać tylko raz w życiu. Później można brać udział w tym zlocie, jako IST, czyli międzynarodowa kadra pomocnicza. Nie od dziś Związek Harcerstwa Polskiego ubiega się o prawo do organizacji 25. Światowego Jamboree Skau-towego. Pierwszy raz oficjalnie wspomniał o tym hm. Ra-fał Bednarczyk – komisarz zagraniczny ZHP – podczas Jubileuszowego Zlotu w Krakowie w 2010 roku. Następ-nie stanowisko to potwierdziła Pierwsza Dama RP – Anna Komorowska – podczas odwiedzin polskich harcerzy na Jamboree w Szwecji w 2011 roku. Od tego czasu instruk-torzy Głównej Kwatery dokonali wielu działań, aby ma-rzenieo polskim Jamboree jak najbardziej zbliżyć do rze-czywistości.
Przez cztery lata, od kiedy zaczęto głośno mówić o chę-ci organizacji w Polsce Jamboree, dokonano wielu dzia-łań. Przede wszystkim udało się zgromadzić ludzi, któ-rzy uwierzyli w marzenie o organizacji zlotu. Stworzono Komitet Honorowy, w skład którego weszli wszyscy do-tychczasowi żyjący Prezydenci RP, czyli Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski oraz Bronisław Komorowski. Do tego Komitetu należą również Premierzy RP – Donald Tusk oraz Ewa Kopacz. Powstał także Komitet Sterujący, którym dowodzi Prezes Polskiej Rady Biznesu Zbigniew Niemczycki, a jej członkiem jest też Prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke. Dzięki popar-ciu tych ważnych osób udało nam się uzyskać niezwykle ważne dla wiarygodności naszej kandydatury, gwarancje rządowe, które zapewniają między innymi poszanowanie konstytucji Światowej Organizacji Ruchu Skautowego, podjęcie działań gwarantujących wypełnienie zobowią-zań przez ZHP, zapewnienie swobodnego wjazdu do na-szego kraju i poruszania się po nim przez skautów. Ich lista jest znacznie dłuższa, a wartość dla naszej kandy-datury – bezcenna. Powołano także Zespół Projektowy Jamboree, w skład którego wchodzi około 100 młodych
Polskie stoisko podcza
s
konferencji w Lublanie
MERITUM 11numer 13
HA
RC
ER
SKI P
UN
KT
WID
ZE
NIA
pw
d. A
gn
ieszka Pod
hajska
wolontariuszy, którzy już dziś pracują nad przygotowa-niem naszej kandydatury. Są oni podzieleni na 10 grup roboczych, które zajmują się między innymi komunika-cja i promocją, logistyką, programem, administracją i budżetem czy zagospodarowaniem terenu. Każdy z nich jest niepowtarzalnym specjalistą w swojej dziedzinie i posiada ogromną siłę i możliwości, aby urzeczywistnić to marzenie. Przed nami jeszcze prawie dekada ciężkiej pracy, na horyzoncie już teraz widnieje kilka znaczących dla polskiej kandydatury dat. Pierwsza i najważniejsza z nich to rok 2017.Wtedy też odbędzie się w Baku w Azerbejdżanie Konferencja Skautowa, podczas której delegaci wszystkich narodowych organizacji skauto-wych będą głosować nad gospodarzem 25. Światowego Jamboree Skautowego. Poza nami o tą niezwykłą możli-wość ubiega się także Korea Południowa. Przed samym zlotem, który odbędzie się w 2023 roku, jesteśmy zobo-wiązani do przeprowadzenia szeregu mniejszych imprez, które będą dla nas okazją do sprawdzenia się i wypra-cowania potrzebnych systemów organizacyjnych. Będą Zlot ZHP w 2018 roku oraz Eurojam w 2021 roku. „Be the spark” – tak brzmi hasło naszej kandydatury. „Spark” to iskra, która uwalnia energię i pobudza do dzia-łania. Chcemy, aby każdy skaut na świecie, bez względu na język, w jakim mówi, do jakiego boga się modli, albo jakie ma poglądy polityczne, stał się tą iskrą. Pragniemy, aby zorganizowany przez nas zlot był inspiracją dla ca-łego świata skautowego, chcemy zasilić go naszą polską iskrą i nowymi wyzwaniami. W sierpniu bieżącego roku w stolicy Słowenii, Lub-lanie, miała miejsce Konferencja Skautowa, podczas której oficjalnie rozpoczęto światową promocję polskiej kandydatury. Na specjalnie zaprojektowanym, niezwykle estetycznym, nowoczesnym i przede wszystkim całkowi-cie polskim stoisku nasi harcerze rozmawiali ze skautami opowiadając o naszym kraju i tłumacząc, dlaczego to właśnie Polska powinna zostać organizatorem 25. Światowego Jamboree Skautowego. Nasze stanowi-sko było miejscem, w którym każdy uczestnik konferen-cji mógł odpocząć w specjalnej strefie relaksu, bądź sko-rzystać z przygotowanych aktywności, które zmieniały się każdego dnia. Symbolem polskiego stoiska stały się jabłka, które były rozdawane skautom, wszystkie z na-klejką naszej kandydatury. Każdy z nas, polskich harcerzy, jest cząstką 40 milionowego ruchu, który każdego dnia stara się zmieniać świat na lepsze. ZHP wyruszyło w drogę po organizację 25. Światowego Jamboree Skautowego, by za niecałą dekadę do naszego kraju mogli przyjechać skauci z każdego zakątka naszej planety, by Polska na 14 dni mogła zamienić się w stolicę skautingu i najwe-selsze miejsce naszego globu.
1/10 Zespołu Projektowego Jamboree
Polskie stoisko podcza
s
konferencji w Lublanie
Logo naszej kandydatury
MERITUM 12 numer 13
ME
RIT
UM
SP
RA
WY
Red
akcj
a Polska w czterech słowach
Patrycja Szewczyk1 DH im. T. Kościuszki- chrząszcz- gzegżółka- bigos- Mickiewicz
Michał Pawlak7 DW- ojczyzna- niewola/zabory- piękny język- dom
Bartek Sroka58 DW “Odyseja”- Bieszczady- piękne dziewczyny- ą, ę- św. Jan Paweł II
Bogna Paluch58 DW “Odyseja”- wolność- rodzina- przyroda- kuchnia
Paulina WasielewskaSzczep Szuwary- piękna historia
- biało-czerwone barwy- skarpetki i sandały
- piękne kobiety
Agata Krzyżaniak7 DW
- pierogi- patriotyzm
- jabłka- bigos
Monika Marczak1 DH im. T. Kościuszki
- wolność- niepodległość
- ojczyzna- góry
Andrzej Szusterkieiwcz7 DW
- bigos- góry
- zabytki- historia
Z czym kojarzy się Polska? Jakie słowa najlepiej opisują nasz kraj według nas samych? Poprosiliśmy ostrowskich harcerzy, aby opisali Polskę w czterech słowach.
RO
ZE
RW
IJ SIĘ p
hm
. Kasia Po
tasznik
MERITUM 13numer 13
książki
E. Winnicka, J. oraz M. Stuhr, „Obywatel StuhrJerzy i Maciej Stuhrowie to znakomici aktorzy i ciekawi ludzie, których za-równo wiele łączy, jak i dzieli. Oprócz rozmów z artystami w książce znaj-duje się scenariusz najnowszego filmu „Obywatel”, którego reżyserem jest właśnie Jerzy Stuhr, a zagrali w nim oboje wcielając się w tę samą rolę. Artyści opowiadają o swoich obywatelskich drogach. Opowiadają o swoich
najbliższych, sztuce łączenia pracy z życiem prywatnym, a także o tym, co ich ukształtowało, z jakimi problemami musieli się zmagać i jak
wpłynęło to na ich zawodowe i życiowe wybory.
Książka, w której autor bez owijania w bawełnę opisuje to, jacy jesteśmy i jaka jest tego przyczyna. Stratą czasu jest pytanie,
co politycy powinni zrobić dla nas. Wolę zapytać, co my sami powinniśmy zrobić dla siebie – pisze Tomasz Lis w świetnej książce kierowanej do wszystkich bez względu na wiek, płeć i przekonania.
Każdy znajdzie w niej coś dla siebie, bo mimo, że napisana o wszystkich Polakach, to akcent położony został na rzeczy,
które każdy z nas może zrobić.
Władysław Bartoszewski, „To, co najważniejsze
Tomasz Lis, „My, naród
Czym są rzeczy najważniejsze? Te, które dotykają każdego z nas, pewne fundamentalne kwestie. Rozmowy z niepodważalnym autorytetem o tym, co najważniejsze, na przykład o patriotyzmie, solidarności, przyzwoitości,
nadziei, honorze. Każdy, kto choć raz miał okazję posłuchać prof. Bartoszewskiego wie, że o Polsce i życiu opowiada w niepowtarzalny
sposób. Wyjątkowe rozmowy prowadzone przez kilka osób dały efekt w postaci bardzo interesującej kompozycji literackiej.
RO
ZE
RW
IJ S
IĘ p
wd
. Dam
ian
Grz
ego
rczy
k
MERITUM 14 numer 13
filmy
Odkąd pamiętam historia zawsze była jednym z najnudniejszych tematów w harcerstwie. Jednak dzięki drużynowemu Homerowi, który mawiał, że „historia jest naszym korzeniem”, historia harcerstwa stała się moją
małą pasją. Szybko zrozumiałem, że losy polskiego skautingu można najlepiej zrozumieć, kiedy pozna się historię Ojczyzny. Swoją cegiełkę dorzucił do tego mój Tata, który nakazywał wręcz siadać przed telewizorem,
kiedy leciały poważne polskie pozycje. Nie wszystko wtedy rozumiałem, ale to, co najważniejsze pozostało w moim sercu. Tak właśnie poczułem w sobie wewnętrzną potrzebę patriotyzmu. Dzisiejsze propozycje filmowe
chciałbym, zatem zadedykować w podzięce mojemu Tacie oraz druhom pwd. Mariuszowi Poczcie i hm. Ireneuszowi Kubiakowi – „...żeby Polska była Polską.”
Potop (1974 r., reż. Jerzy Hoffman) Fikcyjna opowieść, jedna z trzech części adaptacji
wielkiej trylogii Henryka Sienkiewicza. Mądrość tej pozycji polega na uniwersalnym przekazie, że patrio-tyzm może mieć różne oblicza. Zmiana Kmicica jest kluczowym aspektem tej historii, który warto w tym, patriotycznym numerze „Meritum”, podkreślić. Jeżeli
kogoś odstrasza czas, ponad 5 godzin seansu, to spieszę z dobrą nowiną. Niedawno wyszła wersja technicznie
poprawionego dzieła Hoffmana Potop Redivivus, która trwa 185 min. Gorąco polecam.
Moja ocena filmu: 10/10.
Szwadron (1992 r., reż. Juliusz Machulski) Powstanie styczniowe opowiedziane na podstawie
opowiadań Stanisława Rembeka Igła Wojewody oraz Przekazana sztafeta. Zapomniany, mocny i mądry obraz z Radosławem Pazurą i wybitnym Januszem Gajosem
w rolach głównych. Niełatwe decyzje, moralne dylematy krążące wokół miłości do Polski, rozsądek, przetrwanie,
odwaga, poświęcenie, człowieczeństwo. Moja ocena: 8/10.
Syzyfowe prace (2000 r., reż. Paweł Komorowski) Skrzywdzona przez krytyków pozycja filmowa stworzona na podstawie znanej lektury szkolnej Stefana Żeromskie-
go. To dzięki takim pozycjom jak ta, powinniśmy czuć moc języka polskiego. Piekielna, fizyczna jak i psychiczna
batalia polskości z rusyfikacją, radzenie sobie w bardzo trudnych warunkach przez młodych ludzi. Warto o tym wiedzieć, pamiętać i przede wszystkim rozumieć, nasz duch narodowy walczył o przetrwanie już długo przed
wybuchem II wojny światowej. Moja ocena: 8/10.
Popiół i diament (1958 r., reż. Andrzej Wajda) To jeden z wielu filmów Wajdy, gdzie reżyser próbuje
pomóc zrozumieć nam Polskę. Film oparty na książce Jerzego Andrzejewskiego, to wielowątkowe dzieło odpowiadające na szereg pytań dotyczących nie tylko historii PRL, w której żyli bohaterowie, ale mówi także o okrucieństwach II wojny światowej. Tak zwin-nie połączona problematyka, jeszcze mocniej pomaga
zrozumieć decyzje, myśli ora osobowości polskich oby-wateli. Czy w imię przetrwania warto zaprzedać swoje zasady moralne i wspomóc wroga? Moja ocena: 9/10.
RO
ZE
RW
IJ SIĘ p
wd
. Daw
id B
inek
MERITUM 15numer 13
fizyka
Dlaczego? Jest to pytanie, które zadaje sobie wielu badaczy. Na wykładach nie raz słyszałem, że jest to pytanie, dzięki któremu udało nam się tak wiele osiągnąć w technice. Pytanie, które pcha nasz świat do przodu. Sądzę, że jest w tym dużo prawdy. Właśnie w tym artykule zadamy sobie to pytanie i postaramy się wyjaśnić kilka
podstawowych zjawisk.
Po pierwsze, dlaczego monitor komputera lub szafka w naszym pokoju stoi? Niby proste, ale jednak gdyby się tak zastanowić to, co po-woduje, że te przedmioty się nie unoszą albo nie rozrywają podłogi i nie spadają? Każdy od najmłodszych lat wie, że ziemia przyciąga nas do siebie. Nieraz bardzo boleśnie dawało to o sobie znać… Każde dziecko wie, że nie odfrunie, bo ziemia go przy sobie „trzyma” – prosta sprawa. Później dowiaduje się, że nazy-wa się to siłą grawitacji. No i tu mamy już jakąś cząstkową odpowiedź. Nasza przykłado-wa szafa nie unosi się w pokoju, bo ziemia ją przyciąga. Można powiedzieć bardziej na-ukowo: działa na nią siła grawitacji. Dobrze, ale dlaczego w takim razie szafka stojąca na piętrze, nie przebije się przez sufit i nie spadnie do ziemi? Tutaj mamy bardzo intuicyj-ną odpowiedź: strop jej w tym przeszkadza, czyli równoważy siłę grawitacji i nie pozwala szafce spaść niżej. Możemy sobie narysować te siły. Szafka stoi i się nie rusza, bo te strza-łeczki, które wizualizują nam siły są równe so-bie, czyli się równoważą. I wiecie co? Sami doszliśmy do tego, co wymyślił w 1687 roku Isaac Newton. Jest to pierwsza zasada dynamiki. Brzmi ona do-kładnie tak : jeśli siły działające na ciało rów-noważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym. Proste, co nie? Idźmy dalej. Teraz możecie zrobić pro-ste doświadczenie. Jeżeli siedzicie przed biur-kiem zacznijcie je pchać. I co, przesunęło się czy stoi w miejscu? Jeśli się nie poruszyło to, co spowodowało, że nie dało się do ruszyć? Przeczytajcie teraz ponownie pierwszą zasadę dynamiki. Według niej, ciała pozostają w spo-czynku, jeśli siły działające na nie równoważą się. Teraz zastanówmy się, jakie siły działają na nasze biurko.
Dwie pierwsze już znamy: siła przyciągania ziemskiego oraz re-akcji podłogi. Dochodzi jeszcze siła, z którą pchaliśmy biurko, ale skoro się nie przesunęło, to w myśl pierwszej zasady dynamiki, jakaś siła musi ją równoważyć. Co to może być? Intuicja nam pod-powiada, ze nasze biurko trze o wykładzinę w pokoju. Więc to, co równoważy nasze pchanie to siła tarcia. I teraz ponownie mała niespodzianka. Całe te nasze rozważania prowadzą do jeszcze jednego wniosku: jeżeli jakieś ciało, nazwijmy je sobie A, działa na ciało B jakąś siłą, to ciało B działa na ciało A z taką samą siłą (uwaga dla bardziej zainteresowanych: ta sama wartość i kierunek wektora siły, ale przeciwne zwroty).
Weźmy nasz pierwszy przykład. Szafka działa na naszą podłogę siłą przyciągania ziemskiego, a nasz sufit działa na szafkę siłą re-akcji. To jest właśnie trzecia zasada dynamiki, też stworzona przez Newtona. Jej naukowe brzmienie: oddziaływania ciał są zawsze wzajemne. Siły wzajemnego oddziaływania dwóch ciał mają takie same wartości, taki sam kierunek, przeciwne zwroty i inne punkty przyłożenia. Jak widzicie, nie trudno jest być Newtonem. Zachęcam was do częstego zadawania sobie pytania „dlaczego?”, bo odpowiedzi na nie pozwalają nam rozumieć prawa rządzące naszym światem.
RO
ZE
RW
IJ S
IĘ p
hm
. Kas
ia P
ota
szn
ik
MERITUM 16 numer 13
psychologia
Czy można określić charakter Polaka? Czy Polacy stanowią pewną osobowościową całość? Wydaje się, że tak i nawet wielu specjalistów ma na ten temat swoją teorię, więc przyjrzymy się temu zjawisku bliżej.
Kazimierz Dąbrowski wyróżnił 8 dodatnich oraz 12 ujemnych cech Polaków, a wygląda to tak:
CECHY POZYTYWNE:- skłonność do idealizowania, romanty-
zmu, spirytualizmu, mistycyzmu;- odwaga, bohaterstwo, rycerskość,
donkiszoteria;- humanitaryzm, łagodność, wspaniało-
myślność, brak okrucieństwa;- szczerość, prawdomówność, wierność,
dotrzymywanie zobowiązań;- gościnność, szczególnie wobec obcych
z odległych stron;- upór, podatność na rozwój;
- poczucie wolności, niezależności, indywidualności;
- duże zdolności w różnych dziedzinach.
CECHY NEGATYWNE:- nadmierna pobudliwość emocjonalna, labilność,
słomiany zapał, podejrzliwość, nieufność, niecierpli-wość, stosowanie zasady wszystko albo nic;
- lekkomyślność, powierzchowność, skłonność do pochopnej syntezy, branie pragnień za rzeczywistość;
- personalizm, uwzględnianie ogólnego wrażenia (gestu, uśmiechu, sposobu bycia) zamiast przesłanek
obiektywnych; - klikowość, podatność na oddziaływanie nie-
licznych, lecz dobrze zorganizowanych zespołów; - skłonność do prywaty, opozycji, protestów,
warcholstwa;- tolerancja bezkarności;
- słabe uzdolnienia organizacyjne (polska improwizacja);
- brak ciągłości wysiłku umysłowego; - kult niekompetencji;
- niedbałość o ludzi wartościowych;- egocentryzm;
- brak właściwej samooceny.
Zdaniem Antoniego Kępińskiego w Polsce występują dwa wiodące typy osobowości. Pierwszy to typ histeryczny (szlachecki), który znajduje odzwierciedlenie w charakte-rystycznych dla Polaków: zastaw się, a postaw się, polo-nez, Samosierra, szarża ułanów na czołgi, sejmikowanie, liberum veto, polnische Wirtschaft. Typowe dla histeryków są wishful thinking (myślenie życzeniowe, branie pragnień za rzeczywistość), pseudologia phantastica (podświadome zniekształcanie obrazu rzeczywistości) i belle indifference (urocza beztroska). Drugi to typ psychasteniczny (chłop-ski), który jest cichy, spokojny i pracowity, a w trudnych czasach uparty i twardy. W ten sposób jedni Polacy gadają, a drudzy pracują. Tak jest u nas od wieków, choć zmieniają się warunki życia, systemy gospodarcze i polityczne.
Inny uczony - Julian Ochorowicz twierdził, że Polacy mają umysły lotne, lecz mało ścisłe. Przez to w Polsce „co głowa, to rozum”. Kiedy zbierze się trzech Niemców, od razu tworzą związek, a trzech Polaków to cztery stron-nictwa. Niektórzy sądzą, że cechuje nas dyletantyzm, nie-chęć do analizy i skłonność do pochopnych uogólnień. W 1885 r. duński historyk literatury Georg Brandes, pro-szony o scharakteryzowanie Polaków, powiedział krótko: „Jesteście społeczeństwem dyletantów” (dyletant - czło-wiek nieznający się na danej rzeczy) No cóż. Niewątpliwie polskie społeczeństwo daje ująć się we wspólne ramy osobowościowej charakterystyki, któ-rych przejawy zapewne obserwujemy na co dzień.
MERITUM 17numer 13
RO
ZE
RW
IJ SIĘ W
różb
ita An
drzej
harcoskop
OCHOTNICZKA/MŁODZIKZdążyłeś się już przyzwyczaić do cyklu codziennych zajęć szkolnych, jak i tych pozaszkolnych. W plan twojego dnia z wolna wkrada się monotonia – zrób coś, żeby to zmienić. Daj od siebie trochę inicjatywy, a przyjaciele nie pozwolą byś choć przez chwilę się nudził. Powoli zbliżająca się do nas świąteczna atmosfera wprawi cię w pozytywny nastrój, który przez długi czas utrzyma uśmiech na twojej twarzy. RADA: MYŚL O INNYCH!
TROPICIELKA/WYWIADOWCA:Stałeś się ostatnio zbyt pewny siebie. Sukcesy odniesione w ostatnim czasie nie czynią z ciebie alfy i omegi. Ciąg sukcesów utrzyma się z tobą jeszcze przez jakiś czas. Wykorzystaj to najlepiej jak potrafisz, by nie żałować niewykorzystanych szans. To najlepszy moment, by wziąć udział w jakimś konkursie. Pokaż innym swoje najlepsze oblicze, jednak uważaj, by nie zepsuć tego nadmierną pewnością siebie. Najbliższe ważne decyzje podejmuj stanowczo, ale miej na uwadze zdanie innych osób. RADA: POSŁUCHAJ OPINII STARSZYCH!
PIONIERKA/ODKRYWCA:Ostatnie sukcesy są tylko początkiem wielkiego szczęścia, jakie się do ciebie zbliża. Na początku przyszłego miesiąca
miej oczy i uszy szeroko otwarte, gdyż zdarzy się coś, na co czekałeś od bardzo dawna. Popracuj trochę nad swym rozwojem, a pomoże ci to osiągnąć zamierzony cel. Poświęć trochę więcej czasu swoim zadaniom na stopień i nauce.
Nie demotywuj się niewielkimi trudnościami – dasz radę je pokonać, jeśli tylko uwierzysz w swoje możliwości. Kluczem do osiągnięcia pełni szczęścia będzie wsparcie, które otrzymasz od innych.
RADA: SKUP SIĘ NA SWOIM ROZWOJU!
SAMARYTANKA/ĆWIK:Znajdź w sobie trochę więcej motywacji, by realizować swoje postanowienia. Chwila lenistwa jest czasem najprzyjem-
niejszym rozwiązaniem, jednak nie pozwól, by gościła w twych progach zbyt często. Dotrzymuj danego słowa – pokażesz tym, że ci zależy i sprawisz radość bliskim ci osobom. Poświęć troszkę więcej czasu sobie, ale nie stawaj się
egoistą. Zacznij przykładać większą uwagę do tego, co jesz. Wyjdzie ci to na zdrowie. RADA: ZACZNIJ ĆWICZYĆ!
HARCERKA ORLA/HARCERZ ORLI:To, czego szukasz jest bliżej niż ci się wydaje, tylko musisz to dostrzec. Szukaj szczęścia wśród ludzi, którzy są blisko ciebie. Mogą dać ci go więcej niż myślisz. Nie odkładaj wszystkiego na później. Planując swój dzień znajdź chwilkę na przyjemności (np. 30 minutowa drzemka popołudniu). Nie bój się szczerze rozmawiać, a odrobina szaleństwa może pomóc uniknąć ci nudnego spędzania długich zimowych wieczorów. Nie odmawiaj spacerów. RADA: OTWÓRZ OCZY!
HARCERKA RZECZPOSPOLITEJ/HARCERZ RZECZPOSPOLITEJ:W najbliższym czasie los wynagrodzi cię za wytrwałość, jaką charakteryzujesz się w walce z problemami. Mała
zmiana wizerunku powinna wyjść ci na dobre – zaskocz innych nową fryzurą lub nowymi butami. Nadmiar obowiązków, jaki cię obciążał powinien w najbliższym czasie zniknąć z twoich barków. Będziesz mógł poświęcić
trochę więcej czasu rodzinie. RADA: IDŹ NA ZAKUPY!
EK
O A
rkad
iusz
Gło
dek
MERITUM 18 numer 13
EKOznakowanieWybierz produkt przyjazny środowisku – produkt
z ekoznakiem.Znaki ekologiczne to, wykorzystywane do oznaczania towarów, symbole graficzne z krótką informacją mówiącą
o cechach danego produktu, który wyróżnia się spośród innych mniejszą presją na środowisko naturalne. Sięgając po produkt z ekoznakiem, możemy być pewni, że spełnia on wymagania ochrony środowiska. Pamiętając
o tym, że to my kształtujemy otaczającą nas rzeczywistość poprzez codzienne wybory mamy realny wpływ, w tym wypadku, na poprawę stanu środowiska. To przecież klient wybierający produkty ekoznakowane kształtuje popyt (a więc wpływa na podaż) i ukierunkowuje strumień swoich pieniędzy na proekologiczne inwestycje wytwórców.
Jaka jest droga produktu do zdobycia ekoznaku?„EKOOZNAKOWANIE” to inaczej ekologiczna certyfi-kacja i jest procesem przyznawania ekologicznego znaku dla konkretnego produktu. Polega na analizie produktu pod kątem uciążliwości środowiskowych i zakończony się przyznaniem certyfikatu uprawniającego do używa-nia ekoznaku. Wybierając produkt z ekoznakiem mamy pewność, że pozytywnie wyróżnia się on pod kątem owej uciążliwości środowiskowej spośród innych towarów dostępnych na rynku.
Szczególną uwagę należy zwrócić na:- chemię gospodarczą, środki czystości i kosmetyki – ze względu na uciążliwy cykl produkcyjny oraz emisję szkodliwych substancji podczas eksploatacji,- wyposażenie kuchni i łazienek – ze względu na znaczny pobór wody i energii oraz zużycie detergentów,- opakowania – ze względu na wykorzystywanie surow-ców, energochłonność produkcji oraz możliwość poddania opakowania recyklingowi,- papier – ze względu na wykorzystywanie surowców i uciążliwy proces produkcji,- transport – ze względu na zanieczyszczenie atmosfery, wód i gleby oraz poziom hałasu.
PRYZKŁADY EKOZNAKÓW:
Europejska Margerytka (Unia Europejska)
Margerytka z dwunastoma gwiazdkami jest alternatywą
dla państwowych ekologicznych znaków towarowych krajów zrze-szonych. Przyznawana jest ponad
23 grupom wyrobów, w tym urządzeniom AGD, odzie-ży, produktom ogrodniczym czy
obiektom turystycznym. Kryteria, jakie muszą spełniać produkty są ściśle określone i tak np. dla pralek zużycie wody nie może
przekraczać 12 litrów na kilogram prania.
Eko-znak (Polska)Eko-znak, przyznawany przez
Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, mogą otrzymać wyroby krajowe i zagraniczne niepowodujące negatywnych
skutków dla środowiska. Dotych-czas polski Eko-znak przyznano tylko kilkudziesięciu wyrobom, głównie nawozom sztucznym
i organicznym oraz materiałom włókienniczym. Znak ten jest
praktycznie niewidoczny w skle-pach, a z powodu słabej promocji i trudnego dostępu do informacji trudno stwierdzić jego wiarygod-
ność.
Błękitny Anioł (Niemcy)Nazywany jest tak z powodu swojego znaku graficznego
przedstawiającego niebieską postać. Obecnie certyfikacja
tym znakiem obejmuje 75 grup produktów i dotyczy około 4000 różnych wyrobów, do których na-leżą m.in. opony, butelki zwrotne, dezodoranty, lodówki, materiały budowlane, chemia gospodarcza czy wyroby papierowe. Znak ten cieszy się wysokim zaufaniem, aż 53% mieszkańców Niemiec korzysta ze znaku „Błękitny
Anioł” jako podpowiedzi podczas zakupów.
Łabędź (Skandynawia)Łabędź jest najbardziej zna-nym, wspólnym dla krajów skandynawskich, znakiem
ekologicznym. Znakowi graficznemu
zawsze towarzyszy napis „ekooznakowany” oraz krót-ki opis wyjaśniający proeko-logiczny charakter produktu. System przyznawania tego znaku jest oceniany, jako
jeden z najlepszych, najbardziej kompleksowych i obiektywnych sposobów ekoznakowania na świecie.
MERITUM 19numer 13
EK
O A
rkadiu
sz Gło
dek
ZNAKI ROLNICTWA EKOLOGICZNEGO:
Rolnictwo Ekologiczne (Unia Europejska)
Jest to jednolite dla całej UE logo rolnictwa ekolo-gicznego. Wszystkie polskie certyfikowane
gospodarstwa ekologiczne mogą oznaczać swoje produkty tym znakiem, jeżeli tylko:
- co najmniej 95% składników produktu zostało wyprodukowanych metodami ekologicznymi,- produkty są sprzedawane bezpośrednio przez
producenta lub w zamkniętych, zabezpieczonych i oznakowanych opakowaniach,
-na produktach widoczne jest nazwisko lub nazwa handlowa producenta, przetwórcy i sprzedawcy,
a dodatkowo nazwa i kod jednostki certyfikującej.
Rolnictwo Ekologiczne (Ekoland – Polska)
Znak taki może umieścić na swoim produkcie
certyfikowane gospodarstwo ekologiczne będące człon-
kiem Stowarzyszenia Producentów Żywności
Metodami Ekologicznymi „Ekoland”. Jest najbardziej znanym i rozpoznawalnym
na rynku krajowym ekoznakiem.
BIO (Niemcy)Niemiecki znak dla
ekologicznych produktów spożywczych „BIO” jest niezależnym symbolem wyrobów i produktów
spożywczych wszystkich marek pochodzących
z gospodarstw ekologicznych w Niemczech.
EKOLOGICZNE ZNAKI INFORMACYJNEJest to zupełnie inna grupa znaków związanych z ochroną środowiska. Znaki te nie są przyznawane w oparciu o ekologiczne
kryteria atestacji, lecz informują o wybranych pozytywnych cechach towaru. Często są to informacje bardzo istotne dla użytkownika produktu, np. wiadomość, że konkretny szampon nie był testowany na zwierzętach. Mają one jednak niewiele wspólnego z prawdziwymi ekoznakami, gdyż mówią tylko o małej cząstce cyklu produkcji, którą wybrał producent, jako
tę najbardziej przydatną do reklamy.
Nietestowane na zwierzętachW fazie badań produkt ani jego składniki nie były testowane na zwierzętach. Najczęściej występuje na kosmetykach. Znakowi może towarzyszyć napis „BWC” (ang. Beauty Without Cruelty) lub Not Tested on Animals.
Bezpieczny dla ozonuZnak ten oznacza, że produkt nie zawiera gazów
powszechnie zwanych freonami, które negatywnie wpływają na stan powłoki ozonowej. Najczęściej towarzyszące mu napisy to Ozone Freindly, Ozon
Freundlich i CFC free.
Opakowanie zdatne do recyklinguZnak ten informuje, że opakowanie nadaje się do ponownego wykorzystania. Umieszcza się go na opakowaniach z tworzyw sztucznych bądź aluminium. Cyfra i napis, które mogą towarzyszyć symbolowi, oznaczają nazwę surowca użytego do produkcji opakowania.
Zielony punktZnak ten mówi, że producent wniósł wkład finansowy w budowę i funkcjonowanie krajowego systemu odzysku i recyklingu odpadów opakowa-niowych. Nie jest to jednak znak recyklingu – nie oznacza on, że opakowanie zrobiono z przetworzo-nych materiałów lub, że na pewno zostanie przetworzone. Obecnie umieszczany jest na ok. 400 miliardach produktów rocznie.
Opakowanie zostało wyprodukowane z surowców pochodzących z recyklingu
Na przykład z papieru pochodzącego z maku-latury. Liczba wewnątrz znaku określa procent
udziału surowców z recyklingu.
TCO DevelopementTego typu znak znaleźć można na komputerach,
monitorach i klawiaturach. Aby sprzęt komputerowy otrzymał taką etykietę musi spełniać następujące
warunki: niskie zużycie energii, minimalne użycie chlorowanych i bromowanych substancji opóźnia-
jących palenie się oraz metali ciężkich takich jak rtęć czy kadm, zaprojektowanie do łatwej rozbiórki
i recyklingu.
Dbaj o czystośćZnak ten został wymyślony, żeby promować czystość w miejscach publicznych. Nie mylmy go ze znakami recyklingu, ten ma na celu tylko przypominanie ludziom, że opakowanie po zużytym produkcie powinno znaleźć się w koszu
Energy StarProdukty z tym znakiem zużywają tylko
niezbędną ilość energii potrzebną do pracy. Używając tak oznakowanych produktów możemy ograniczyć swoje wydatki od 20% do 30%. Ponad
40 kategorii produktów jest oznaczonych tym sym-bolem. Zaliczyć do nich możemy zmywarki, pralki, lodówki, różnego rodzaju grzejniki czy wentylatory,
sprzęt biurowy, AGD i RTV.
wspomnieniadinozaura
NA
SI L
UD
ZIE
ph
m. K
asia
Po
tasz
nik
MERITUM 20numer 13
K Jeszcze bym z Wami pobiegała
W tym numerze w ramach „Wspomnień dinozaura” mam przyjemność przedstawić wam wywiad
z Druhną Lodzią. Nie będę pisać o jej pogodzie ducha, otwartości, towarzyskości i dobrym słowie zawsze dla każdego, bo to wiecie. Napiszę o skromności, bo przy okazji tego wywiadu miałam okazję się o niej przekonać. Otóż starałam się o tę rozmowę ponad pół roku,
ponieważ Druhna utrzymywała, że są ważniejsi w hufcu i ona nic istotnego nie powie. O tym, czy powiedziała przekonajcie się sami.
Druhno, ilekroć się widzimy kipi Druhna energią. Skąd ten uśmiech?Żyję sobie z dnia na dzień, niczym się nie przejmuję, bo też czym mam się przejmować? W zasadzie całe życie taka byłam.
Czasem jednak jest tak, że się czegoś nie chce zrobić, niekiedy pojawia się wypalenie harcer-skie. Jaki Druhna ma na to sposób?Ja tego nie rozumiem, więc nic ci o tym nie powiem, w ogóle się nad tym nie zastanawiam. Trzeba wiedzieć, cze-go się chce. Ja każdego harcerskiego spotkania nie mogę się doczekać już dużo wcześniej. Mam 84 lata i cały czas chcę być w harcerstwie.
Co sprawia, że Druhnie cały czas się chce?Mam już taki charakter. Jak może mi się nie chcieć? Jeszcze wiele rzeczy chcę zrobić. Mam taki pomysł, że pojadę kiedyś do Zakopanego, wjadę kolejką na Kasprowy Wierch, przesiedzę tam cały dzień i będę pa-trzeć na góry. Chciałabym pojechać jeszcze na obóz. Jak byliście latem na obozie to jak tylko rano wstałam i kładłam się spać to cały czas o was myślałam (uśmiech).
Jak kształtowała się Druhny harcerska droga?Przyrzeczenie harcerskie złożyłam w 1945 roku. Trzy lata później wyjechałam do Orzechowa na obóz szkoleniowy chorągwi dla instruktorów i tam zostałam instruktorką. Wtedy taki obóz trwał cztery tygodnie, a rozdzielony był
MERITUM 21numer 13
NA
SI LUD
ZIE
ph
m. K
asia Potaszn
ik
według stopni instruktorskich, czyli odrębnie dla przewodników, podharcmistrzów i harcmistrzów. Gotowałyśmy na ogniskach, a oprócz tego była taka kuchnia wojskowa, w której robiłyśmy zupy. Na zakończenie obozu każdy instruktor zdawał dość trudny, pisemny i praktyczny egzamin, po którym zostawał instruktorem. Trudno przełożyć tamtejsze wymagania na obecny system zdobywania stopni. W trakcie swojej działalności byłam przyboczną w 1 Drużynie Harcerek im. Emilii Plater w II LO. Do 1950 r. byłam czynną harcerką, a później, kiedy harcerstwo zaczęło się zmieniać, to przestały mi się te zmiany podobać i przez pewien czas byłam harcerką tylko w sercu. Po tej przerwie wróciłam w 1980 roku za sprawą Miecia Biegańskiego, który zaprowadził mnie do ówczesnego komendanta krę-gu im. Szarych Szeregów. Powiedział mu, że warto, żebym została członkinią kręgu, ponieważ zawsze byłam aktywną harcerką. W ten sposób w kręgu je-stem aż do dziś.
Czym Druhnę ujęło harcerstwo?Ujęło mnie organizacją życia, nawet tego osobistego. Ja się po prostu zakochałam w harcer-stwie. Już w szkole moja pani dyrektor mówiła: „Lodzia, Ty matury nie zdasz przez to harcerstwo”, bo zawsze byłam mu oddana.
Jakie jest obecne harcerstwo?Inne niż było kiedyś, bo obecna młodzież jest taka, jaki jest świat. Po wojnie każdy żył spontanicznie, patriotyzm był czymś naturalnym i tych czasów nie da się porównać. Teraz moim zdaniem zbyt mało młodych ludzi jest w harcerstwie, a to jest przecież najlepszy sposób życia. Kiedyś w jednej drużynie były 64 dziewczęta – cztery zastępy po szesnaście dziewczyn. Także, jak teraz słyszę, że w drużynie jest kilkanaście osób, to nie chce mi się wierzyć. Faktem jednak jest, że teraz młodzież ma inne zainteresowania. Kiedyś mogliśmy czytać książki i czasami pójść do kina, ale tylko za przyzwoleniem dyrekcji szkoły, która wcześniej musiała obejrzeć film i zdecydować, czy możemy go zobaczyć. Daw-niej młodzież ciągnęła do zgrupowań, bo nie było alternatywy, teraz młody człowiek wsadzi nos w komputer i niewiele więcej go interesuje.
Mam taki pomysł, że pojadę kiedyś do Zakopanego, wjadę kolejką na Kasprowy Wierch,
przesiedzę tam cały dzień i będę patrzeć na góry
MERITUM 22 numer 13
NA
SI L
UD
ZIE
pw
d. M
ałg
orz
ata
Hn
atyk mały,
a Wielki
Wiktoria Baumann
została przyboczną 14 DSH
(20 września 2014r.)
Mateusz Sikorskiz 31 DSH złożył
Pryrzeczenie Harcerskie(5 września 2014r.)
Adam Raszpla jest zuchem 2 Gromady Zuchowej „Leśne Skrzaty” i uczniem drugiej klasy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Topoli Małej. To bardzo rezolutny młody człowiek, który ma wielki dar zjednywania sobie przyjaciół. W naszej Gro-madzie nie ma osoby, która nie lubiłaby Adasia. Zawsze we-soły, uśmiechnięty i gotowy do pracy. Ma głowę pełną po-mysłów, którymi potrafi zafascynować kolegów i nakłonić ich do działania. Nigdy się nie skarży, nie narzeka i zawsze uparcie dąży do wyznaczonego celu. Adaś po raz pierwszy trafił na zbiórkę 2 GZ jesienią zeszłego roku i tak mu się spodobało, że postanowił zostać z nami na dłużej. Dziś jest już prawdziwym zuchem, złożył
obietnicę, zdobył pierwsze sprawności, a obecnie realizuje zadania na stopień Zucha Ochoczego i już nie może się doczekać kiedy na jego mundurku pojawi się pierwsza gwiazdka. W Gromadzie najbardziej podobają mu się rajdy, biwa-ki i wyprawy do lasu. Mówi, że być zuchem to prawdziwa przyjemność i przy okazji można się dużo nauczyć. Przez ten rok wiele się dowiedział, poznał ciekawych ludzi, wiele gier, zabaw, piosenek oraz szyfry. Zawsze bardzo chętnie przychodzi na zbiórki, bo wie, że czeka tam na niego grono przyjaciół i nowe przygody.
Co lubi najbardziej? Grać w piłkę nożna i gry zuchowe.Kim chciałby zostać w przyszłości? Piłkarzem.Co najbardziej podoba mu się w Gromadzie? Wyprawy do lasu. Czy chce zostać harcerzem? Oczywiście, ale na razie woli być zuchem.
MERITUM 23numer 13
NA
SI LUD
ZIE
hm
. Izabela Po
tasznik
NOWONARODZENI
Konrad Grzelakzostał drużynowym 111 DHS(31 października 2014r.) Oliwia Malik
została przyboczną 58 DH(18 października 2014r.)
Wiktoria Baumann
została przyboczną 14 DSH
(20 września 2014r.)
Oliwia Lągz 58DH złożyłaPrzyrzeczenie Harcerskie(18 października 2014r.)
Klaudia Woszczyńska
została drużynową
13 TDW „KOT-y”
(15 listopada 2014r.)
Bartek Srokazostał drużynowym
58 PDW „Odyseja”(31 października 2014r.)
Mateusz Sikorskiz 31 DSH złożył
Pryrzeczenie Harcerskie(5 września 2014r.)
Wiktoria Dadaniakz 1 DH złożyłaPrzyrzeczenie Harcerskie
(8 listopada 2014r.)
Anna Kaźmierczakzostała drużynową131 LDH „Desant”(15 listopada 2014r.)
Weronika Wiśniewskazostała drużynową
9 GZ „Łowcy Marzeń”(1 grudnia 2014r.)
Gazeta Hufca Ostrów [email protected]
Redaktor naczelna: pwd. Agnieszka Podhajska
Z-ca redaktor naczelnej: phm. Kasia Potasznik
Skład:pwd. Agnieszka Podhajska
Korekta: Justyna Żulicka
Rysunki i projekt okładki:Arkadiusz Głodekmotyw: Agnieszka Murphy
Wkładka zuchowa:pwd. Aleksandra Derczyńska
Wkładka harcerska: pwd. Patrycja Szewczyk
Skład wkładek:Arkadiusz Głodek
Redaktorzy: Dawid Binek, Julita Borek, Arkadiusz Głodek, Małgorzata Hnatyk,Damian Grzegorczyk, Dariusz Potasznik, Piotr Rodzoch,Andrzej Szusterkiewicz, Paulina Wasielewska