orzeska kwiecien 2011.indd

16
ISSN 1425-7610 Nr 4 (184) kwiecień 2011 cena 1,6 zł z 8% VAT W tym numerze przeczytacie: Pogody ducha, zdrowia i radości Pogody ducha, zdrowia i radości oraz wszelkiego dobra oraz wszelkiego dobra z okazji Świąt Wielkanocnych życzą z okazji Świąt Wielkanocnych życzą Burmistrz Andrzej Szafraniec Burmistrz Andrzej Szafraniec Przewodniczący Rady Miejskiej Jan Mach Przewodniczący Rady Miejskiej Jan Mach Radni Miasta Orzesze Radni Miasta Orzesze Limitowana seria monet z logo „Sokoła” już do nabycia za symboliczny datek – str. 3 Maria Leks wicemistrzynią Polski w szachach – str. 5 Przy ul. Centralnej pękają domy – str. 5 Jak nie zakład utylizacji złomu elektronicznego w Gardawicach, to ponownie ferma drobiu – str. 7 „Dwa Kamraty” z Orzesza – zespół w śląsko – bawarskim brzmieniu – str. 9 Krzyżówka wielkanocna – str. 10 Tomasz Mrowiec wygrał maraton pływacki i wybiera się na prestiżowe zawody triatlonowe Ironman – Str. 11 Dzięki społecznikom z Zawiści w szkole jest nowa świetlica – str. 12 Tajemnice świata herbaty i urody na spotkaniu w ośrodku kultury – str. 14 Orzeskie jednostki OSP mają nowe władze – str. 15 Gostynka, choć mała, a jednak w sam raz na rozpoczęcie sezonu kajakowego. Str. 5 Gostynka, choć mała, a jednak w sam raz na rozpoczęcie sezonu kajakowego. Str. 5 Stypendyści burmistrza i wyróżnieni trenerzy. Str. 12 Stypendyści burmistrza i wyróżnieni trenerzy. Str. 12 Foto: Zbyszek Machulik Foto: Zbyszek Machulik

Upload: vuonglien

Post on 11-Jan-2017

234 views

Category:

Documents


2 download

TRANSCRIPT

Page 1: orzeska kwiecien 2011.indd

ISSN 1425-7610 Nr 4 (184) kwiecień 2011 cena 1,6 zł z 8% VAT

W tym numerze przeczytacie:

Pogody ducha, zdrowia i radości Pogody ducha, zdrowia i radości oraz wszelkiego dobra oraz wszelkiego dobra

z okazji Świąt Wielkanocnych życząz okazji Świąt Wielkanocnych życząBurmistrz Andrzej SzafraniecBurmistrz Andrzej Szafraniec

Przewodniczący Rady Miejskiej Jan MachPrzewodniczący Rady Miejskiej Jan MachRadni Miasta OrzeszeRadni Miasta Orzesze

Limitowana seria monet z logo

„Sokoła” już do nabycia za

symboliczny datek – str. 3

Maria Leks wicemistrzynią Polski

w szachach – str. 5

Przy ul. Centralnej

pękają domy – str. 5

Jak nie zakład utylizacji złomu

elektronicznego w Gardawicach,

to ponownie ferma drobiu – str. 7

„Dwa Kamraty” z Orzesza

– zespół w śląsko – bawarskim

brzmieniu – str. 9

Krzyżówka wielkanocna – str. 10

Tomasz Mrowiec wygrał maraton

pływacki i wybiera się na

prestiżowe zawody triatlonowe

Ironman – Str. 11

Dzięki społecznikom

z Zawiści w szkole jest nowa

świetlica – str. 12

Tajemnice świata herbaty

i urody na spotkaniu w ośrodku

kultury – str. 14

Orzeskie jednostki OSP mają

nowe władze – str. 15

Gostynka, choć mała, a jednak w sam raz na rozpoczęcie sezonu kajakowego. Str. 5Gostynka, choć mała, a jednak w sam raz na rozpoczęcie sezonu kajakowego. Str. 5

Stypendyści burmistrza i wyróżnieni trenerzy. Str. 12Stypendyści burmistrza i wyróżnieni trenerzy. Str. 12

Fot

o: Z

bysz

ek M

achu

likF

oto:

Zby

szek

Mac

hulik

Page 2: orzeska kwiecien 2011.indd

2

Wydawca:Urz¹d Miasta Orzesze,ul. œw. Wawrzyñca 21

Realizacja:Wydawnictwo „Leliwa”,

43-190 Mikołów, ul. Żwirki i Wigury 64/5tel./fax 32/22-10-846

lub 602-45-11-79e-mail: [email protected]

Redaktor od po wie dzial ny:Izabela Wiêc³awska

Druk:AA PRINT Mikołów, ul. Poprzeczna 44

Redakcja zastrzego sobie prawodo skracania i opa try wa nia tekstów

w³asnymi tytu³ami.

Materia³ów niezamówionych nie zwracamy.

Za treœæ reklam i og³oszeñ nie odpowiadamy.

ISSN 1425-7610

Zawody odbyły się 27 marca w parku na Górce św. Wawrzyńca. Organizatorami byli UKS „Sprint” oraz Stowarzyszenie Miłośników Miasta Orzesza.

W III edycji mistrzostw na starcie stanęło 221 zawodników z całej Polski, w tej grupie było 25 cyklistów reprezentujących Orze-sze. Konkurencja była bardzo duża. Zorganizowano 10 wyścigów w 10 kategoriach wiekowych.

Zawodnicy z Orzesza zajęli następujące punktowane miejsca: Krzysztof Buchalik zajął I miejsce w kategorii chłopców do lat 9,

To nazwa projektu realizowa-nego od sierpnia 2010 r. w szkołach zawodowych powiatu mikołow-skiego: ZST w Mikołowie, ZSP w Ornontowicach i ZSP w Łazi-skach Górnych. Projekt, finanso-wany z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki na lata 2007 – 2013, ma za zadanie rozwój szkół zawodowych i tech-nicznych. Projekt będzie realizowa-ny do 2012 r. i docelowo obejmie swym zasięgiem kształcenie 600 uczniów i 90 nauczycieli.

Głównym założeniem projektu jest tzw. doskonalenie kompetencji kluczowych tj.: porozumienie się w językach obcych, kompetencje matematyczne i podstawowe kom-petencje naukowo – techniczne, informatyczne, społeczno – oby-watelskie, inicjatywność i przed-

siębiorczość. Młodzież ma więc możliwość uczestniczenia w zaję-ciach dodatkowych z matematyki, języka angielskiego i niemieckiego, przedsiębiorczości oraz kursie ICT, umożliwiającym uzyskanie certyfi-katu ECDL.

Te zajęcia to ogromna szansa dla poszerzenia zakresu wiedzy i przygotowania się do dalszej edukacji lub podjęcia pracy zawo-dowej. Projekt uczy nowoczesnego myślenia, obalającego mocno za-korzenione w naszej świadomości stereotypy, szczególnie ten, doty-czący przestrzegania równości szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy.

Każdy z uczestników projek-tu, bierze udział w pięciogodzin-nych warsztatach pn. „Stereotypy nie są trendy”, które obalają takie myślenie, wskazują na konsekwen-cje stereotypizacji i uświadamiają,

na czym polega polityka równości szans oraz jak przeciwstawiać się stereotypom.

Warsztaty są dobrym przygo-towaniem do spotkania z doradcą zawodowym i pedagogiem szkol-nym, jako że projekt przewiduje dwie godziny indywidualnych zajęć z doradztwa zawodowego, a część uczestników jest dodatko-wo objęta wsparciem psychologicz-no – pedagogicznym..

Zajęcia prowadzone są przez specjalistów, przy wykorzystaniu bogatej literatury fachowej, kom-puterów i tablic interaktywnych. Program niewątpliwie wzbogaca i uatrakcyjnia ofertę edukacyjną szkół zawodowych i technicznych w naszym powiecie.

Róża WłodarzSpecjalista ds. promocji

i monitoringu – ZST Mikołów

„Kompetencje Tak, Stereotypy Nie...”

Aneta Majer III miejsce w kat. dziewcząt do lat 9, Michalina Błosiek III miejsce w kat. dziew-cząt 16-18 lat, Adam Buchalik III miejsce w kat. chłopców 16-18 lat. Komplet wyników oraz zdjęcia z zawodów znajdują się na stro-nie klubu: www.ukssprint.pl oraz www.orzesze.pl.

Najmłodszy uczestnik Cross Country miał 3 lata, a najstarszy 73!

Zawodnicy którzy zajęli miej-sce na podium (I-III) uhonorowani zostali pucharami, medalami i pa-miątkowymi dyplomami, a wszy-

III Otwarte Mistrzostwa Orzesza w kolarstwie górskim

Cross Country 2011o Puchar Burmistrza Miasta Orzesze

scy uczestnicy z kategorii dzieci do lat 9 oraz dzieci 10 – 12 lat otrzymali nagrody pocieszenia.

Na wszystkich uczestników wyścigu oraz kibiców czekał bu-fet z gorącą grochówką, żurkiem i napojami.

Organizatorzy dziękują za po-moc w organizacji imprezy: Ochot-niczej Straży Pożarnej w Orzeszu, ratownikom medycznym i wszyst-

Dyplomy i nagrody wręczali: wiceburmistrz Andrzej Bujok, prezes UKS SPRINT Eugeniusz Buchalik, prezes Stowarzyszenia Miłośników Miasta Orzesze Michał Macioszek oraz Sławomir Grzego-rzyca – pomysłodawca Wyścigu Cross Country.

kim osobom zaangażowanym w organizację.

Młodzież chętna do uprawia-nia sportu kolarskiego proszona jest o kontakt pod numerem telefonu: 501 320 646.

/Inf.wł.org/Foto: Łukasz Podkowik

MIEJSKI OŚRODEK KULTURY W ORZESZU

oferujeDo wynajęcia na uroczystości rodzinne

i inne: Salę widowiskową z zapleczem

kuchennym i wyposażeniem na 100 osóbw dzielnicy Jaśkowice, przy ul. Fabrycznej 1

Informacje dodatkowe: tel. 32/22-15-329,

e-mail - [email protected]

Page 3: orzeska kwiecien 2011.indd

3

Burmistrz Miasta Orzesze informuje, że do końca kwietnia 2011 r. można składać wnioski o przyznanie tytułu „Zasłużony dla Miasta Orzesze”. Wnioski dostępne są w Urzędzie Miejskim w Orzeszu w pokoju nr 4 oraz na stronie inter-

netowej Urzędu pod adresem: www.orzesze.pl.Tytuł może być przyznawany osobom fizycznym, prawnym, stowarzyszeniom społecznym

i instytucjom publicznym działającym na terenie miasta oraz poza jego granicami – za działalność gospodarczą, społeczną, kulturalną, sportową, turystyczną, artystyczną, literacką, oświatową i naukową oraz inne osiągnięcia wyróżniające miasto, bądź przynoszące mu sławę lub korzyść mieszkańcom.

Wnioski składa się w Urzędzie Miejskim w Orzeszu w pokoju nr 4. Wniosek o przyznanie tytułu opiniuje i zatwierdza honorowe kolegium zwane Kapitułą. Osobie której przyznano tytuł, wręcza się statuetkę, dyplom oraz wpisuje się do Księgi “Zasłużony dla Miasta Orzesze”. Statuetkę oraz dyplom wręcza Burmistrz Miasta Orzesza z Przewodniczącym Rady Miejskiej w Orzeszu w trakcie obchodów „Dni Orzesza”.

Burmistrz Miasta Orzesze ogłasza nabór kandydatów na animatora sportu

w ramach Projektu Pilotażowego „Animator – Moje boisko – ORLIK 2012” w 2011 roku.

Zgłoszenia przyjmowane będą do 29 kwietnia 2011 r. w Urzędzie Miejskim w Orzeszu pokój. Nr 4 telefon 32 324 88 22

Prosimy o zapoznanie się z Głównymi Założeniami Projektu na stronie interne-towej www.orzesze.pl orlik2012.pl i www.msport.gov.pl

Szkolny Związek Sportowy Zarząd Główny oraz Wojewódzkie SZS w 2011 roku będą realizować PROJEKT PILOTAŻOWY „Animator – Moje Boisko ORLIK 2012” w ramach realizacji programu „Sport Wszystkich Dzieci” Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Projekt pilotażowy wspiera program inwestycyjny „Moje Boisko ORLIK 2012”

Uroczyste przekazanie całego nakładu monet odbyło się 31 marca w Urzędzie Miejskim w Orzeszu. Prezes banku Józef Kapłanek przekazał je Zdzisławowi Wą-sowiczowi, prezesowi „Sokoła”, w obecności burmistrza Andrzeja Szafrańca i przewodniczącego Rady Miejskiej Jana Macha.

W sobotę 19 marca przed Urzę-dem Miejskim w Orzeszu odbyła się kolejna akcja honorowego odda-wania krwi, przeprowadzona przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach - Oddział Terenowy w Pszczynie, wspólnie z Klubem Honorowych Dawców Krwi przy KWK Budryk w Ornontowicach. Mieszkańcy Orze-sza znów nie zawiedli i do oddania krwi zgłosiło się 46 osób, z których 42 ją oddały! Bardzo dziękujemy wszystkim za udział i zapraszamy na kolejna akcję 11 czerwca 2011 r.

/Michał Nowak, UM/

Dużym sukcesem zakończyły się bezpłatne badania mammograficzne, z których skorzystały mieszkanki Orzesza w wieku 50-69 lat, w dniach 25 lutego do 1 marca. Z badań sko-rzystały aż 174 kobiety, a jak wiemy mammografia jest cenną metodą wczesnego wykrywania raka piersi.

Organizatorem badań w spe-cjalnie do tego celu podstawionym Mammobusie byli: Urząd Miejski w Orzeszu oraz NZOZ Mammo--Med Centrum Diagnostyki i Usług Medycznych, w ramach realizacji programu Profilaktyka Raka Piersi – Etap Podstawowy.

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych

pełnych wiary, nadziei i miłości,

radosnego, wiosennego nastroju,

serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół

oraz Wesołego Alleluja

życzy Krzysztof Gadowski,

Poseł na Sejm RP

o pieniądze, ale zapytał co można by zrobić wspólnymi siłami, żeby w jakiś sposób zasilić budżet klubu. Sam kiedyś grałem w piłkę i jestem wyczulony na potrzeby sportu, więc po niedługim namyśle zrodził się pomysł wypuszczenia limito-wanej serii monet, a kluby mogą je rozprowadzać za symboliczne datki

Limitowana seria monet już do nabyciaMKS „Sokół” Orzesze stał się posiadaczem pamiątkowych, okolicznościowych monet, które specjalnie na potrzeby klubu wypuścił Orzesko – Knurowski Bank Spółdzielczy. Kolekcjonerzy już mogą je nabywać za symboliczny datek w siedzibie klubu.

stały: Concordia Knurów, Gwarek Ornontowice i Polonia Łaziska.

- Jesteśmy wdzięczni wła-dzom banku za ten dar i tak taki piękny gest w stronę naszego klubu. Te podziękowania składam w imieniu zarządu, zawodników i kibiców „Sokoła” – mówił prezes Wąsowicz. Równie ciepłe słowa

Skąd pomysł tak nietypowego sponsoringu? – Jakiś czas temu zgłosił się do mnie młody człowiek, kibic jednego z klubów sportowych w naszym regionie. Opowiedział jak dużo dla niego znaczy ten klub i że leży mu na sercu jego przyszłość. Nie poprosił wprost

pod adresem sponsora skierował burmistrz A. Szafraniec: - Cieszę się, gdy podmioty gospodarcze wspierają działalność klubów i nie pozostają obojętne na ich potrzeby finansowe. Zwłaszcza gdy gminy takie jak Orzesze nie są w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb klubów.

Pamiątkowa moneta jest w kolorze złotym, z jednej strony widnieje logo „Sokoła” i data upa-miętniająca 91. rocznicę istnienia klubu, a z drugiej logo OK Banku Spółdzielczego. Do nabycia w sie-dzibie klubu przy ul. Bukowina w Orzeszu.

– tak prezes Kapłanek przedstawił historię tego pomysłu.

OK Bank Spółdzielczy wy-puścił w sumie 4 serie monet, dla czterech klubów z siedzibami najbliżej centrali banku. Oprócz naszego „Sokoła” – dostał je jako pierwszy klub, beneficjentami zo-

Po raz kolejny podzieliliśmy się krwią

Panie coraz bardziej świadome

Od lewej: Jan Mach, Józef Kapłanek, Zdzisław Wąsowicz, Dariusz Wójcik i Andrzej Szafraniec.

Page 4: orzeska kwiecien 2011.indd

4

4 kwietnia grupa fotograficz-na „eF” działająca przy Miejskim Ośrodku Kultury zaprosiła na wernisaż wystawy fotograficznej pt. „Portrety”. – Po tych zdjęciach widać jak duże postępy zrobiła grupa w ciągu tych dwóch lat

- Ręce nam opadają jak wi-dzimy taką bezmyślność – mówi Jerzy Bujar, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Orzeszu, poka-zując zablokowany wyjazd z ga-rażu w którym stoi wóz bojowy tej jednostki. To zdjęcie zrobiono 7 kwietnia przed południem, przy strażnicy OSP w centrum miasta. Kilka rzędów aut osobowych sku-tecznie zablokowało bramę garażu strażaków. Gdyby w tym czasie przyszło im wyjechać do akcji, nie mieliby szansy. Chyba że taranem. Ale nie o to przecież chodzi, tylko

o większy rozsądek i kulturę kie-rowców. Nawet jeśli przy tej akurat bramie nie ma widocznej informacji że jest wyjazdem straży pożarnej, to te auta i tak nie powinny stać w tym miejscu, bo nie parkuje się pod czy-imś garażem. Dopiero interwencja Straży Miejskiej doprowadziła do odblokowania tego miejsca, a nam pozostaje tylko zaapelować do kie-rowców o więcej wyobraźni przy parkowaniu.

/IW, foto: Łukasz Podkowik/

Nie blokować strażaków!

Wystawa z portretamidziałalności. Bardzo się z tego cieszę, i każdej z osób złożyła-bym osobne gratulacje – mówiła wyraźnie zadowolona Joanna Wojtyczka, szefowa „eF-u”, otwierając wystawę. Fotograficy wzięli na warsztat portrety bo ta-

kich zdjęć robią najwię-cej na zajęciach. Mniej plenerowych - z braku czasu i środków. Ale zamierzają to zmienić. Jedną z wystawiających się osób była Graży-na Boguta, w „eF-ie” od półtora roku. – Fo-tografia zawsze mnie interesowała, ale jak pracowałam nie było na

to czasu. Teraz go mam i na zajęcia naszej grupy przychodzę z ogromną przyjemnością. Tu są fajni ludzie i można się naprawdę dużo nauczyć. Bardzo sobie cenię rady Joasi Wojtyczki. Dzięki nim doskonalimy warsz-tat, a postępy widać go-łym okiem – mówi G. Boguta. Jej ulubione te-maty to portrety i zwie-rzęta. Na poważnie myśli o zdję-ciach reportażowych, choćby o Orzeszu, w którym mieszka już 38 lat. – To fajne miasto, wszyscy się znają, nie ma anonimowości. Ale jest tu jeszcze dużo do zro-bienia, żeby miasto było bardziej przyjazne dla ludzi, i milsze dla oka – przekonuje pani Grażyna,

prywatnie mieszkanka centrum miasta. I wymienia że należałoby wyremontować drogi, chodniki, że przydałby się na przykład jakiś park z ławkami do siedzenia. Te uwagi naszej rozmówczyni kie-rujemy do naszych decydentów, jako głos w dyskusji o poprawie wizerunku miasta.

Po kilku miesiącach poślizgu sklep sieci Biedronka w końcu otwarł podwoje. Pierwotnie miał rozpocząć działalność na Boże Narodzenie, a zainaugurował 7 kwietnia. Dla jednych to powód do radości. – Piękny, duży sklep, bardzo dobre zaopatrzenie i niskie ceny – na pewno będą tu częstym gościem – zapewnia pani Anna

Opania. Ale nie wszystkim w smak lokalizacja sklepu w atrakcyjnym miejscu. – Denerwuje mnie, że w sa-mym centrum miasta postawili taki blaszak. Dla takich sklepów miejsce powinno być gdzieś na uboczu, a w centrum ławeczki dla pieszych, skwerki z ładnymi roślinami. To by mi się podobało – mówił pan Andrzej, mieszkaniec Rynku.

Biedronka otwarta

„Silny i dobry człowiek jest jak drzewo dające cień spieczonej ziemi

lub jak skała udzielająca schronienia w czasie burzy.”

Drogiemu Jubilatowi Księdzu proboszczowi Jackowi Nowakowi

z okazji 29 lat kapłaństwa życzymy:aby dobry Bóg błogosławił oraz umacniał

nieustannie swoją łaską i pokojem.Niech przedłuża lata Twojego życia,

darzy zdrowiem i pozwoli jak najowocniej dalej służyć budowaniu Królestwa Bożego n

a ziemi w służbie Jego Kościołowi.Z darem modlitwy –

SZCZĘŚĆ BOŻE!!!

Społeczność Szkoły Podstawowej nr 9 w Orzeszu – Zgoniu

Page 5: orzeska kwiecien 2011.indd

5

Rzeka Gostynka, która swój początek bierze w Orzeszu, łączy nas z wielkim światem – będąc do-pływem Wisły można nią na uparte-go dopłynąć aż do Bałtyku. Ale nim pierwszy śmiałek wystartuje w tak daleką podróż, można w inny sposób wykorzystać walory Gostynki. Tak jak robią to każdego roku kajakarze dwóch klubów: Śląskiego Klubu Turystyki Kajakowej „Neptun” oraz Klubu Turystyki Kajakowej „Styks” – na wodach tej niewielkiej rzeczki inaugurują początek nowego sezonu kajakowego, a że impreza ta odbywa się zawsze w marcu, to jest okazja powitania wiosny i żegnania się z zimą przez symboliczne spalenie i utopienie Marzanny. – Tegoroczny

Ten zaszczytny tytuł szesna-stoletnia orzeszanka wywalczyła podczas Mistrzostw Polski Ju-niorów do lat 16, rozgrywanych w Murzasichle, w dniach 5-12 mar-ca. W zawodach wzięło udział 48 zawodniczek, a w tej grupie aż 6 zdecydowanych kandydatek do me-dali. Wśród liderek znajdowała się także Maria, która w pięk-nym stylu potwier-dziła mistrzowską pozycję w tej bardzo silnej grupie, zdo-bywając II miejsce i tytuł wicemistrzyni Polski. Tytuł mistrzyni Polski przypadł Annie Iwanow, a trzecie i czwarte miejsce wywalczyły Klaudia Wiśniowska i Aleksandra Lach. – Akurat tak się składa, że w Polsce ta kategoria wiekowa uważana jest za jedną z najmocniejszych na świecie, grają w niej medalistki Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy. Panu-je powszechne przekonanie, że z tej czwórki zawodniczek: Iwanow, Lach, Wiśniowska i oczywiście Marysia, za kilka lat będzie się skła-dała reprezentacja Polski seniorek, które reprezentować będą nasz kraj na olimpiadach i Mistrzostwach Świata – mówi Piotr Leks, tata i najwierniejszy kibic Marii.

Nagrodą dla Marii Leks za zdobycie tytułu wicemistrzow-skiego jest zakwalifikowanie się do startu na Mistrzostwach Świata juniorów, które odbędą się w li-

Miejski Ośrodek Kultury, Orzesze ul. Rynek, tel.32/2215 329 zaprasza:

Wspólny wyjazd do Chorzowskiego Centrum Kultury na spektakl „Klimakterium… i już”

Cztery wspaniałe aktorki, cztery „tygrysice w menopauzie” – aktorki Krystyna Sienkiewicz, Grażyna Zielińska, Elżbieta Jodłowska i Iga Cembrzyńska – opowiadają i śpiewają o trudnym okresie życia, który nie ominie żadnej z Pań. Wspólnota doświadczeń łączy bohaterki sztuki oraz kobiety na widowni. Spektakl staje się „babskim spotkaniem” pełnym humoru – najlepszego lekarstwa na wszelkie dolegliwości. Nieuchronne problemy w radosnej i ciepłej atmosferze spektaklu przestają być wstydliwe i okazują wcale nie takie straszne!Wyjazd 7 maja o godz. 18.30 z targowiska w Orzeszu. Bilety w cenie 92.00 zł do nabycia w MOK-u.

Wyjazd na zwiedzanie wspaniałego Ogrodu Kapias w Goczałkowicach. Jego historia zaczęła się w 1979 roku. Właściciel, Bronisław Kapias, postanowił podzielić się swoją pasją z innymi. Jest to ogród kolekcjonera, gdzie wszystkie rośliny są opisane. Ogród podzielony jest na zaułki i zakątki. Zaułki to m.in. romantyczny, leśny, z fontanną, górski, a pozostałe części to m.in. ogród japoński, pinarium, wrzosowisko. Są też nowości do zwiedzania: ogród angielski, ogród zachodzące słońce, wiejski.Termin wyjazdu: 22 maja, w programie zwiedzanie ogrodu, zakup roślin, odpoczynek w kawiarence. Wyjazd o godz. 14.00 z targowiska w Orzeszu. Bilety w cenie 18.00 zł do nabycia w MOK-u.

Wycieczki 2011. W najbliższym czasie odbędą się:28 maja, sobota, Czechy – Zamek Usov (m.in. okazała kolekcja trofeów myśliwskich) – jaskinia Mladecko – Biała Lgota, ogród botaniczny. Cena: 64 zł. 25 czerwca, sobota, Słowacja- Orawice kąpielisko termalne lub piesze przejście po Zachodnich Tatrach Słowackich: Dolina Juraniowa przez Cieśniawę (Dolina Bobrowiecka (czas przejścia ok. 3,5 godz. trasa łatwa). Cena: 59 zł.

stopadzie w Brazylii oraz Mistrzo-stwach Europy w Bułgarii, we wrześniu tego roku. To nie jedyne zaszczyty po jakie sięgnęła nasza szachistka. Weźmie też udział w turnieju arcymistrzowskim ko-

łowym, w którym zagrają zawodniczki z zagranicy z tytułami arcymistrzyń – orzeszanka będzie najmłod-szą zawodniczką. Te zawo-dy odbędą się w sierpniu. A razem z A. Iwanow i K. Wiśniowską jako drużyna będą reprezentowały Polskę podczas drużynowych MŚ w Turcji, które odbędą się w październiku.

Przez cały rok Maria obję-ta jest szkoleniem centralnym w ramach Akademii Szachowej – to pięć, dziesięciodniowych zgrupowań w Spale. Na co dzień trenuje pod okiem trenerów z tytu-łami mistrzów międzynarodowych – Markiem Matlakiem i Jackiem Bielczykiem. Gra w barwach MKS Polonia Warszawa.

Przypomnijmy tylko, że to nie pierwszy sukces naszej szachistki. Zdobyła już kilka medali podczas startów w mistrzostwach Polski w różnych kategoriach wiekowych – tytuły indywidualne i drużynowe, a jej największym osiągnięciem był brązowy medal Mistrzostw Europy zdobyty dwa lata temu.

W uznaniu sportowych zasług Maria Leks kilka razy była stypen-dystką burmistrza Orzesza.

Ma też swoją stronę w polskiej wersji Wikipedii.

Maria Leks wicemistrzynią Polski w szachach

Gostynką w świat i w nowy sezon

O kłopotach mieszkańców Zawiści mieszkających przy ul. Centralnej, w sąsiedztwie tysięcy aut pędzących pod ich oknami na dobę, już pisaliśmy. Teraz doszły nowe. – Jakiś miesiąc temu na kilku domach zaczęła pękać ele-wacja, sypią się tynki wewnętrzne aż do gołej cegły. Mieszkańcy są przerażeni. Owszem, nigdy nie mieli łatwych warunków do życia z powodu zamieszkiwania przy dwupasmówce, pojawiały się pęknięcia na domach, ale jeszcze nigdy w tak szybkim tempie. Już nawet aut nie trzymają w garażach, żeby odpadający tynk nie uszkodził karoserii – mówi Joanna Tchórz, radna z Zawiści. Problem dotyczy

w sumie 6 domów z okolic skrzy-żowania ul. Centralnej i Zacisze. Jak przypuszczają mieszkańcy po-wodem tej sytuacji jest uskok jaki utworzył się na jezdni. W ubiegłym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad remontowała część nawierzchni przy Centralnej, ale nowa warstwa asfaltu nie zlico-wała się ze starą nawierzchnią i na jezdni powstał uskok. Wibracje jakie powodują najeżdżające na garb auta doprowadzają to tych znacznych uszkodzeń domów zlokalizowanych w najbliższym sąsiedztwie. Zdespe-rowani mieszkańcy poprosili o inter-wencję Telewizję Silesia, może to wystarczy żeby administrator drogi naprawił ewidentną fuszerkę.

Przy Centralnej pękają domy

sezon rozpoczęliśmy 20 marca. Start był w Mościskach, a popłynęliśmy do Tychów. Dla nas takie oficjalne otwarcie sezonu to raczej sprawa tra-dycji, bo Neptuny i Styksy pływają praktycznie cały rok – mówi Marian Kuś z Zawiści.

Tak więc tradycji stała się zadość, a zaprawionych w bojach kajakarzy „Styksa” i „Neptuna” nie zraziły takie przeciwności jak zale-gający śnieg na polach i niewysoka temperatura powietrza. Kto wie czy kiedyś nie podejmą wyzwania do-płynięcia z Orzesza aż do Bałtyku.

Jeśli nie Gostynką to może Bierawką – dopływem Odry. Rzek ci u nas dostatek.

Foto: Zbyszek Machulik

Page 6: orzeska kwiecien 2011.indd

6

RADNI RADZĄSesja rozpoczęła się od wręczenia

stypendiów naukowych i sportowych burmistrza uczniom z naszego miasta za pierwszy semestr nauki w tym roku szkolnym. Lista nagrodzonych na str. 12. Radni wysłuchali też spra-wozdania o stanie dróg powiatowych przedstawionych przez Edwarda Przybysza, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg.

W Orzeszu jest 40 procent z wszystkich dróg administrowanych przez Powiat Mikołowski, z tego tylko 12 procent jest w bardzo dobrym stanie – to akurat „schetynówki” wyremon-towane w ub. roku przy współudziale finansowym miasta, natomiast stan całej reszty dyrektor Przybysz ocenia jako zły lub bardzo zły. I nie ma też dobrych wieści jeśli chodzi o ewentu-alne remonty czy budowy chodników przy tych drogach – powiat nie ma pieniędzy na inwestycje w Orzeszu, jedynie ma środki na tzw. bieżące utrzymanie czyli łatanie dziur, i też nie wszystkich. A jeśli łatanie to też najczęściej po najniższych kosztach czyli poprzez zasypywanie dziury gorącą masą asfaltową – koszt ok. 20 zł za jedną dziurę. Jest to jednak zabieg nietrwały, ale za to tani. Trwalszy jest remont polegający na wycięciu, wy-czyszczeniu i klejeniu masy asfaltowej, ale to już koszt ok. 200 zł za dziurę, dlatego powiat stosuje tę technologię tylko w wybranych przypadkach. Rad-ni zgłosili wiele postulatów remontów dróg z poszczególnych dzielnic, ale po wyjaśnieniach dyrektora wydaje się, że ich zrealizowanie będzie raczej niemożliwe w najbliższym czasie.

Przewodniczący Jan Mach odczy-tał też interpelację radnego Czesława Starosty w sprawie środków z budżetu miasta na wydawanie Gazety Orzeskiej i czy miasto czerpie z tego zyski. W odpowiedzi burmistrz A. Szafraniec wyjaśnił m.in. że powierzenie firmie

zewnętrznej wydawania gazety to dla miasta zdecydowanie mniejsze koszty, a środki z budżetu wydawane są na przedmiot zamówienia czyli przygo-towanie materiałów, druk i kolportaż gazety, a zyski z reklam są po stronie wydawnictwa. Ta odpowiedź nie zado-woliła radnego, który zastanawiał się czy miasto powinno w ogóle wydawać gazetę, albo zlecić jej wydawanie bez udzielania dotacji. Tych propozycji nie poparł żaden z radnych.

Radni mieli też podjąć uchwałę w sprawie wyrażenia woli wzniesienia tablicy pamiątkowej upamiętniającej trudne losy orzeszan w minionym wie-ku. Pomysłodawcą był radny Adam Kurpas, który w styczniu przedstawił ten pomysł, omawiany później na ko-misjach rady miejskiej. Wnioskodawca chciał, żeby tablica upamiętniała orzeszan którzy walczyli na frontach II wojny św., a po jej zakończeniu zostali poddani represjom ze strony Sowietów. Ale w trakcie prac na komisjach rozszerzono formułę zapi-su, i ten który trafił pod głosowanie brzmiał tak: „W hołdzie mieszkańcom Ziemi Orzeskiej którzy oddali swe życie w bolesnych i trudnych dzie-jach Śląska i Narodu Polskiego”. I to się nie spodobało Kurpasowi, który nie zgłaszał zastrzeżeń do treści gdy omawiano ją na komisjach, a dopiero na sesji, stwierdzając że taki zapis jest „o wszystkim i o niczym”, i nie może go poprzeć. Tablica miała zawisnąć na frontowej ścianie ośrodka kultury, a jej odsłonięcie zaplanowano na 3 Maja, by, jak mówił burmistrz Szafraniec, upamiętnić w ten sposób także inne wydarzenia historyczne – Rok Tra-gedii Górnośląskiej i kolejną rocznicę III Powstania Śląskiego. Stanowisko radnego Kurpasa by nie głosować nad taką treścią poparł Cz. Starosta, argumentując m.in. że taka szeroka formuła może obejmować zarówno

sprawców jak i ofiary, a nie było to intencją A. Kurpasa.

Andrzej Szafraniec który przy-gotował ten nowy zapis na tablicy, a zrobił to po konsultacjach z nauczy-cielami historii z orzeskich szkół, tak go bronił: – Jestem za uniwersalnym zapisem, bo historia Śląska jest tra-giczna i skomplikowana. W akcie erekcyjnym do tablicy mieliśmy zapisać jakim konkretnie wydarze-niom historycznym jest poświęcona – Powstaniom Śląskim, II wojnie św., Tragedii Górnośląskiej, okresowi powojennemu z represjami władzy komunistycznej – aż do 1989 roku. To jednak nie przekonało radnych Kurpasa i Starosty, ani słowa radnego Szali, że taka szeroka formuła jest po to, żeby nikogo nie urazić zważywszy na skomplikowane śląskie dzieje. Kurpas i Starosta wyrazili nadzieję, że do tematu się powróci gdy nastanie „bardziej odważna rada miejska”. Radna Helena Kopel zaproponowała, żeby zdjąć uchwałę z porządku obrad i jej nie glosować, „skoro nie wszyscy jesteśmy na to przygotowani”. Radni poparli jej wniosek i w głosowaniu, w którym wzięło udział 14 radnych obecnych na sali, 13 opowiedziało się za nie podjęciem uchwały, a radny Kurpas nie wziął udziału w glosowa-niu. Tak więc tablicy pamiątkowej nie będzie.

W dalszej części obrad radni uchwalili m.in. 35.000 zł na dotację dla MOK na organizację tegorocznych Dni Orzesza. Przed głosowaniem A. Kurpas wnioskował, żeby pieniądze zarezerwowane w budżecie na DO o których była mowa na poprzedniej sesji: czyli obecne 35.000 zł oraz jesz-cze 20.000 zł przeznaczyć na remonty dróg gminnych, a nie na zabawę. Radny Szala przypomniał, że dotacja na DO była omawiana na komisji bu-dżetowej i nikt z radnych nie zgłaszał

do niej zastrzeżeń, i ustalone zostało na komisji, że w kwietniu skarbik gminy ma przedstawić jakie są wolne środki w budżecie, a po tej informacji radni mają dopiero podjąć decyzje na co je przeznaczyć, a jeśli na drogi, to na które. Dlatego wystąpienie A. Kurpasa odebrał jako „pod publikę”. Radni głosowali ten wniosek Kurpasa, trzech było „za” – A. Kurpas. M. Bla-ski i Cz. Starosta, reszta zagłosowała „przeciw”.

Radni podjęli też uchwałę o po-wołaniu Fundusz Sołeckiego na 2012 rok – gmina przekazuje sołectwom fundusze na realizację tzw. ustawo-wych zadań gminy, a w następnym roku może się ubiegać z budżetu państwa o częściowy zwrot wydat-ków. Przeciw zagłosował radny Szala, wstrzymała się Teresa Potysz – oboje z Jaśkowic, a więc z dzielnicy nie objętej funduszem. Jednak burmistrz Szafraniec zapewniał, że powołanie funduszu nie odbędzie się kosztem żadnej z trzech dzielnic Orzesza.

Radni jednogłośnie podjęli też uchwałę o skierowaniu apelu do Ministra Infrastruktury o utrzymaniu nieodpłatnej formy korzystania z au-tostrady A1.

Radni poparli też wniosek Teresy Potysz o jej ustąpieniu z prac w Ko-misji Rewizyjnej (teraz będzie liczyła 5 członków) i przejściu do Komisji Budżetu i Mienia- po zmianach liczy sobie 14 radnych.

Dyżury radnychRadny Okręgu Wyborczego nr

1 – Stanisław Jabłoński oraz radny Okręgu Wyborczego nr 2 – Antoni Ochojski, będą pełnić dyżury w każ-dy pierwszy poniedziałek miesiąca, w godz. 17.00-18.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Orzeszu, ul. Ry-nek 1, sala nr 5 (za wyjątkiem okresu urlopowego lipiec – sierpień) .

Nauka pływania dla dzieci klas I – III, nauka jazdy na łyżwach dla klas IV – VI oraz wyjazd dla uczniów gimnazjum na lodowisko – tak wy-glądać będzie program dodatkowych i co ważne, bezpłatnych zajęć eduka-cyjnych dla dzieci w wieku szkolnym, realizowany w 2011r. przez Stowarzy-szenie Rozwoju Edukacji w Orzeszu – Zazdrości „Dorośli Dzieciom”.

Program nauki jazdy na łyżwach realizowany jest już od kilku lat. Za-łożeniem Stowarzyszenia „Dorośli Dzieciom” było jednak stworzenie systemowego rozwiązania, pozwa-lającego na objęcie edukacyjnymi

zajęciami pozalekcyjnymi wszyst-kich klas szkoły podstawowej. Po zakończeniu realizacji kluczowego dla całej dotychczasowej działalno-ści Stowarzyszenia inwestycji, jaką była budowa sali gimnastycznej w Zazdrości, można było skupić się na realizacji kompleksowego programu. Podjęto decyzję, że naukę jazdy na łyżwach poprzedzać będzie program nauki pływania. Dzięki pomocy sponsorów oraz dotacji Urzędu Miasta Orzesze zaplanowa-no w tym roku sześć wyjazdów na basen. Gdy plan nauki pływania był już dopięty niemal na ostatni guzik,

z Warszawy dotarła wiadomość, w którą w pierwszym momencie trudno wręcz było uwierzyć. Minister-stwo Sportu i Turystyki pozytywnie oceniło wniosek Stowarzyszenia na realizację programu nauki pływania, przyznając dotację na realizację tego zadania w kwocie 10 tys zł. Ten nieoczekiwany zastrzyk pieniędzy pozwolił na dwukrotne zwiększenie liczby wyjazdów na basen. Realizacja programu nauki pływania rozpoczęła się w marcu. Do końca czerwca dzieci wyjadą na sześć godzinnych lekcji pływania. Kolejne sześć zajęć na basenie przeprowadzone zostaną od września do listopada. „Nasza radość z pozyskania środków z Ministerstwa Sportu jest ogromna – mówi prezes

Stowarzyszenia „Dorośli Dzieciom” – Robert Kaczanowski – Wnioski spływające do Ministerstwa są bar-dzo surowo oceniane. Szczególnie zwraca się uwagę na dotychczasowe doświadczenia w realizacji podob-nych programów - tu zaprocentował prowadzony przez nas program nauki jazdy na łyżwach, a także na współpracę z lokalnymi władzami samorządowymi. Tu należy się głę-boki ukłon w stronę Urzędu Miasta Orzesze. Przyznana przez Urząd dotacja otworzyła nam szeroko drzwi do pozyskania z Warszawy środków finansowych. Ogromna rola jest tu również po stronie naszych sponso-rów, gdyż we wniosku musieliśmy się

Jazda na łyżwach

cd. na str. 7

Page 7: orzeska kwiecien 2011.indd

7

W Oddziale Ornontowicach wręczono cenne nagrody klientom Orzesko-Knurowskiego Banku Spółdzielczego, którzy wzięli udział w loterii zorganizowanej przez Bank Polskiej Spółdziel-czości.

W puli nagród o wartości ponad 1,7 mln zł znalazło się 16 samochodów marki chevrolet oraz kilkaset laptopów i telewizorów LCD. Ciesząca się bardzo dużym zainteresowaniem loteria miała charakter ogólnopolski. Wpraw-dzie nikomu z klientów O.K.BS

samochód się nie trafił, było za to kilkanaście telewizorów „Sharp” i laptopów „Dell”. Podczas uroczy-stego spotkania w Ornontowicach nagrody wręczył prezes O.K.BS Józef Kapłanek w obecności człon-ków Zarządu – Danieli Musioł, Kornelii Waloszek i Dariusza Wójcika.

Wszystkim laureatom gra-tulujemy wygranych, a naszym Klientom dziękujemy za udział w promocji.

/Inf.wł.OK BS/

Twoje konto OK w Banku Spółdzielczym

Właściciel gruntu przy ul. My-śliwskiej w Gardawicach, Andrzej Kochel, daje sobie pół roku czasu na uzyskanie uwarunkowań środowi-skowych dla działalności pod nazwą Śląskie Centrum Utylizacji, którą chce uruchomić na tej działce. Jeśli tak się nie stanie to zapowiada, że w tym miejscu ponownie zostanie otwarta przemysłowa ferma drobiu.

O otwarcie zakładu utylizacyjne-go przy Myśliwskiej stara się już trzy lata, a na przeszkodzie stoi niezrozu-miały, jego zdaniem, opór mieszkań-ców Gardawic i władz naszego miasta. Stanowisko mieszkańców i władz Orzesza przedstawiliśmy w ostatnim numerze gazety.

– Kiedyś tam była kurzarnia, mieszkańcy chyba pamiętają jaki smród towarzyszy takiej hodowli. Ale nie będę miał wyboru. Jestem przedsiębiorcą i nie mogę dłużej inwe-stować w ten teren gdy nie przynosi to zysku, a mieszkańcy i władze Orzesza mnożą nieuzasadnione problemy, składają odwołania, które odbieram jako celowe nękanie, choć nie mogę tego udowodnić – mówi A. Kochel zapewniając, że w dokumentacji jaką przedłożył celem otwarcia zakładu utylizującego złom elektroniczny nie ma niczego co mogłoby być uciążliwie dla środowiska naturalnego i obniżyć jakość życia okolicznych sąsiadów, a raport oddziaływania na środowisko przyszłego zakładu utylizacyjnego

już raz przeszedł pozytywną weryfi-kację w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Katowicach. Teraz trwa drugie postępowanie, bo mieszkańcy złożyli odwołanie od pierwszej decyzji.

Andrzej Kochel już kilka lat prowadzi firmę utylizującą złom elek-troniczny. Dotychczasowa siedziba firmy mieści się w Katowicach, w wy-najmowanych pomieszczeniach. Nie mogąc tam inwestować ani rozwijać firmy, znalazł dla niej nową lokalizację właśnie w Gardawicach, na działce po byłej fermie drobiu przy ul. Myśliw-skiej. – To bardzo dobra lokalizacja, ponad hektar powierzchni. Zgodnie z planem teren zostanie ogrodzony płotem o wysokości 2,5 metra, od strony wizualnej nikogo nie będzie drażnić nasza działalność. A i tak cała obróbka sprzętu będzie się odbywała w zamkniętej hali. Nie będzie ani hałasu, ani smrodu, nie zamierzam też stawiać żadnych dymiących kominów o co oskarżają mnie sąsiedzi. Firma podobnie jak w Katowicach będzie pracowała od godzin porannych do 16 – zapowiada przedsiębiorca. Na pytanie zadane w imieniu miesz-kańców, dlaczego do jego posesji dojeżdżają kilkudziesięciotonowe auta, choć droga dopuszcza ruch aut o tonażu do 2, 5 tony wyjaśnia, że ma zgodę urzędu miejskiego na przejazd takich samochodów, i na to pozwala też znak drogowy przy wjeździe na

Myśliwską. Zapowiada, ze wystąpi do urzędu w Orzeszu o wyznaczenie alternatywnej drogi dojazdu do swojej posesji. – Dla nas też jest uciążliwe poruszanie się wąską ulicą, tym bar-dziej że sąsiedzi złośliwie parkują auta blokując przejazd ciężarówek – mówi Kochel. A na pytanie dlaczego już rozpoczął prace remontowe na działce, choć nie ma jeszcze pozwolenia na prowadzenie działalności odpowiada, że stosowną zgodę otrzymał od Sta-rostwa Powiatowego w Mikołowie i działa zgodnie z prawem. Na zarzut stawiany przez mieszkańców, że w ubiegłym roku zakopywał na działce kineskopy odpowiada, że była kontrola służb sanitarnych z Katowic i tego nie potwierdziła. – Jeśli mieszkańcy nie zgadzają się z jej wynikami w każdej chwili mogą wystąpić o rekontrolę, nie mam niczego do ukrycia – zapewnia. O incydencie z lipca ub. roku, gdy przyjechała policja wezwana przez mieszkańców którzy słyszeli hałas i brzdęk tłuczonego szkła dobiegający z posesji, a była już godzina 21, i patrol w notatce potwierdził, że na terenie działki znajdowały się worki z elektro-złomem choć nie powinny, bo właści-ciel nie ma pozwolenia na prowadzenie działalności, tak mówi: – Wyjaśniłem policji, że worki przez pomyłkę zostały przywiezione do Gardawic, bo nasz kontrahent pomylił adresy, i zamiast do Katowic trafił tam. Kwadrans po ich wizycie przyjechał samochód by przewieźć worki. Następnego dnia rano przyjechała także Straż Miejska z Orzesza na kontrolę, ale niczego nie stwierdziła, bo worki jak zapewniłem były już w Katowicach. A na zarzut, że auta ciężarowe dojeżdżają na jego po-sesję w godzinach nocnych odpowiada, że taka sytuacja miała miejsce ze dwa razy, i więcej się nie powtórzy. Miesz-kańcy skarżą się także, że prowadząc prace remontowe zwozi na działkę zie-mię niewiadomego pochodzenia. – To nie ziemia tylko kruszywo, jak mnie podglądają, to niech chociaż dobrze to robią. Ja chcę normalnie żyć, legalnie prowadzić działalność, nie wiem skąd u nich tyle złej woli.

A. Kochel ma żal do władz Orzesza że nie odbyło się żadne spotkanie z mieszkańcami o które prosił, na którym mógłby wszystkim wytłumaczyć co zamierza robić. – Ze trzy lata temu zaprosili mnie na zebra-nie sołeckie, ale było ono w zupełnie innym temacie. Na koniec gdy prawie wszyscy się rozeszli zadano mi może ze dwa pytania i na tym się skończyło. A jakiś czas potem rozpętała się burza, że ja tu niby kominy będę stawiał i nie wiadomo jak zatruwał okolicę. I tych plotek nie można już zatrzymać ani racjonalnie z kim porozmawiać. A przecież cały proces utylizacji jaki będzie się odbywał w Gardawicach jest opisany w raporcie oddziaływania na środowisko, wystarczy z nim się zapo-znać. Niech się nie boją że będę wody gruntowe zatruwał. Przecież cały obieg wody pójdzie przez separator, będą punkty badawcze na dopływie i od-pływie, które są kontrolowane co pół roku. Ale jak mieszkańcy chcą niech wzywają kontrole choćby co tydzień, ja nie mam nic do ukrycia – zapewnia po raz kolejny. Dodaje, że cały czas ponosi koszty związane z utrzyma-niem tego terenu i jego cierpliwość powoli się wyczerpuje. – Inwestycja nie przynosi zysków, mijają kolejne miesiące na pisaniu odwołań, ciągle mi rzucają kłody pod nogi. Jestem już po rozmowach z osobą, która gotowa jest postawić tu na nowo kurnik, jeśli ja w stosownym czasie nie będę w stanie rozpocząć swojej działalno-ści. A hodowli drobiu nikt nie zakaże, choćby mieszkańcy sprzeciwiali się nie wiem jak, bo jest ona zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego. Żadne odwołania nie pomogą. Mogę tylko współczuć mieszkańcom, bo takiego smrodu nie chciałbym mieć za oknami. A ciężarówki będą jeździ-ły pod domami na okrągło, przecież paszę trzeba dowozić, łajno wywieźć, odbierać kury itd. Ale też nie dają mi wyboru, ani nawet nie wykazują dobrej woli żeby zapoznać się z tym co chcę tu robić.

Tyle Andrzej Kochel, jeśli w tej sprawie pojawią się nowe wątki poin-formujemy o nich Czytelników.

Jak nie utylizacja to ferma drobiu

również wykazać własnym wkładem finansowym. Chcielibyśmy, aby ten kompleksowy program rozwoju fizycznego dzieci był kontynuowany w kolejnych latach. Mamy jednak świadomość, że niezwykle trudno będzie pozyskać w przyszłym roku podobne dofinansowanie z Warsza-wy. Nie uda nam się powtórzyć tego

programu bez dofinansowania ludzi dobrej woli. Generalnie lista potrzeb – chociażby w naszym regionie jest co raz większa, sponsorów co raz mniej. Tym bardziej wszystkim osobom, które zdecydowały się do tej pory nam pomóc, w imieniu całego Stowarzy-szenia „Dorośli Dzieciom” z całego serca serdecznie dziękuje.

Dd

Jazda na łyżwachcd. ze str. 6

Page 8: orzeska kwiecien 2011.indd

Ewelina Smerczek z Orzesza od urodzenia choruje na muko-wiscydozę. Przeszczep płuc jest jedyną metodą na przedłużenie i poprawienie jakości życia.

Choruje od dziecka. Zanim jednak zdiagnozowano u niej mukowiscydozę, przez wiele lat leczyła się na nawracające za-palenia płuc i oskrzeli. W końcu trafiła na lekarza, który na pod-stawie zdjęcia rentgenowskiego stwierdził mukowiscydozę.

– Trafiłam do Rabki i tam to potwierdzili . Zaczęły się inhalacje i oklepywania klatki piersiowej. Musiałam zażywać enzymy trzustkowe do każdego posiłku. Dla nastolatki było to dołujące – mówi Ewelina.

Mukowiscydoza, to genetycz-na choroba wielonarządowa (nie można się nią zarazić), która powo-duje nieodwracalne zmiany płuc, a nawracające zakażenia prowadzą do niewydolności oddechowej.

Rok temu s tan Ewel iny pogorszył się. Obecnie w domu korzysta z koncentratora tlenu, a czasem wychodząc z domu musi zabierać ze sobą butle z tlenem. Do tego pojawiły się problemy z utrzymaniem od-powiedniej masy ciała a raczej jej brak, co dodatkowo utrudnia leczenie.

– Są różne dni – mówi Ewe-lina... każdy jest inny. W jednym nie potrafię przejść z sypialni do łazienki, nie mówiąc już o czyn-nościach takich jak umycie zębów czy poczesaniu włosów. Dla niektórych może wydawać się to śmieszne wręcz trudne do uwierzenia. Ale tak jest.

A czasem zdarzają się dni, że czuję się dobrze, ma więcej sił... i wtedy dziękuję Bogu.

Mimo nieustannego leczenia i rehabilitacji, jedynym ratun-

kiem na przedłużenie życia Eweliny jest przeszczep płuc, który musi być przeprowa-dzony poza granicami kraju. W styczniu była na kwalifi-kacjach w Wiedniu, niestety odpowiedź przyszła odmow-na. Zostały jeszcze Berlin i Hanower, ale każdy wy-jazd na konsultacje wiąże się z ogromnymi kosztami. Dla-tego wszyscy, którzy chcie-liby pomóc w walce z ciężka chorobą, mogą przekazać swój 1% podatku na dalsze leczenie i rehabilitację Eweliny.

OPP: Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą

Nr KRS: 0000064892Z dopiskiem Ewelina Smerczek

Istnieje możliwość przekazywania darowizn na numer konta

Nr rachunku: 49 1020 3466 0000 9302 0002 3473

W tytule wpłaty Ewelina Smerczek

Ewelina mimo swojej cięż-kiej choroby stara się żyć nor-malnie, chociaż, jak przyznaje, jest to trudne. W domu ma dwa ulubione koty – Lucynkę i Mi-lenkę, które zabawnymi figlami wywołują uśmiech na jej twa-rzy. Lubi słuchać muzyki tech-no, a jej pasją są motory. Gdy zdrowie pozwalało jeździła na nich. Obecnie niestety nie jest to możliwe. Ewelina Smerczek interesuje się również fotogra-fią, zdobyła nawet I miejsce w konkursie fotograficznym. Jest członkinią orzeskiej grupy fotograficznej „eF”, która działa przy Miejskim Ośrodku Kultury. Niestety ze względu na swój stan zdrowia nie może brać udziału w warsztatach i plenerach gru-py, ale jest z nimi całym sercem – jak przyznaje.

-Chciałabym wszystkim darczyńcom dotychczasowym i przyszłym podziękować z ca-łego serca za przekazanie 1% lub darowiznę na moje lecze-nie i walkę o życie:) – dodaje Ewelina.

/Magda Foltys/

8

Rodzina Jaśkiewiczów pochodzi z Kurpi na Mazowszu, od kilkunastu lat mieszkają w Rybniku. 18 mar-ca w Galerii Orzesze, Miejskiego Ośrodka Kultury miała miejsce wy-stawa prac pt. „Malarstwo Rodziny Jaśkiewicz”.

Przekazując swój 1% pomożesz Ewelinie

turalizm i realizm. Ukazane są piękne krajobrazy, a portrety wyglądają tak, jakby osoba namalowana stała przede mną. Tutaj mamy chłopczyka, tam jest papież. Wszystko jest pięknie ukaza-ne z dobrą barwą. Z tych obrazów emanuje ciepło i radość aż chce się

Rodzinni pasjonaci malarstwa

Rodzina Jaśkiewiczów amatorsko zajmuje się malar-stwem. Ich prace mogliśmy oglądać na wystawie zor-ganizowanej przez Miejski Ośrodek Kultury, 18 marca. Obrazy przedstawiają krajobrazy, portrety, architekturę, a także scenki rodzajowe.

– Na moich obrazach można zobaczyć scenki rodzajowe, kwiaty, portrety, czasem krajobrazy, ale to już mniej. Czasami wzoruję się na fajnych zdjęciach, ale zawsze wtedy staram się dodać do nich coś od siebie – komentuje Elżbieta Jaśkiewicz.

Nikt z rodziny nie uczył się malowania. Wszyscy są amatorami malarstwa, ale zarazem jego pasjona-tami. Manualne zdolności, jak Ewa Jaśkiewicz sama mówi, odziedziczyła po dziadku. Natomiast jeden z jej synów po niej, drugi niestety nie maluje.

– Na wystawie urzekł mnie na-

żyć – mówi Teresa Potysz, przewod-nicząca Komisji Kultury.

Na wystawie mogliśmy oglądać wiele wspaniałych prac, ukazujących różne sfery życia. Panią Elżbie-tę pasjonuje malowanie portretów i scen rodzajowych, natomiast jej syn Marcin maluje głównie krajobrazy i dawną architekturę.

– Obrazy są świetne. Rodzina ma talent. Wcześniej widziałam już obrazy rodziny Jaśkiewiczów, ale nie na wystawie, lecz prywatnie w domu, nawet jeden sobie kupiłam i obecnie wisi u mnie w domu – podsumowuje Ewa Kozik, uczestniczka wernisażu.

4 marca rozstrzygnięto VI Powiatowy Konkurs Plastyczny inspiro-wany literaturą dziecięcą: „W krainie bajek i baśni”.

Pierwsze miejsce w ka-tegorii II-III klasy, zdobyła praca przedstawiająca „Czer-wonego Kapturka” Weroniki Kaczmarskiej, uczennicy klasy 3a Szkoły Podstawowej nr 2 w Orzeszu.

Wyróżnienie otrzymała praca Julii Kaczmarskiej, która wykonała ilustrację do baśni Andersena – „Mała Syrenka”.

Obydwie laureatki są wy-chowankami Sylwii Jarczyk.

/S. Jarczyk/

Kapturek najlepszy

Od lewej: Weronika i JuliaOd lewej: Weronika i Julia

Page 9: orzeska kwiecien 2011.indd

9

Na założenie zespołu Marcin i Szymon zdecydowali się, jak sami mówią, „w knajpie w Jaś-kowicach”. Początkowo Szymon miał zastąpić Marcina na jednym z koncertów, ostatecznie jednak założyli nową kapelę pod nazwą „Dwa Kamraty”.

-Sam gram już prawie 17 lat, a zanim stworzyłem zespół z Szy-monem, grałem m.in. z Tomkiem Pinkowskim z zespołu Espero i Asią Grzesiok, która obecnie jest człon-kiem Duetu Baba z Chopym – mówi Marcin Biel.

18 marca w Gimnazjum nr 2 w Zawadzie odbył się miejski etap Ogólnopolskiego Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Dro-gowym. Najlepszymi okazały się drużyny: Szkoły Podstawowej nr 5 w Zazdrości w składzie: Michał Spendel, Konrad Tkocz, Bartosz Studnik oraz Gimnazjum nr 3 w Gardawicach w składzie: Ire-neusz Nierząd, Łukasz Chmiel, Arkadiusz Malcher. Obie druży-

ny będą reprezentować miasto Orzesze w konkursie na szczeblu powiatowym w Gimnazjum nr 2 w Mikołowie.

Nagrodę indywidualną dla najlepszego zawodnika turnieju otrzymali: Michał Spendel z SP-5 oraz Łukasz Chmiel z G-3.

Nad prawidłowym przebie-giem konkursu czuwał aspirant Mirosław Tuszy z KP w Orzeszu.

/Teresa Homańczyk/

bardziej szlagierowe piosenki, ale chcemy się skupić na utworach typo-wo bawarskich ze śląskimi tekstami. To jest swego rodzaju podstawą do promowania naszego regionu – do-daje wokalista.

Jedną z rzeczy, która odróżnia zespół „Dwa Kamraty” od innych grup i nadaje im tyrolskiego cha-rakteru, jest jodłowanie, czyli śpiew z częstymi zmianami skokowymi pomiędzy rejestrami piersiowym i głogowym. Ta skomplikowana definicja daje efekt specyficznej barwy głosu, charakterystycznej dla

Turniej o bezpieczeństwie w ruchu drogowym

„Dwa Kamraty” w śląsko – bawarskim brzmieniuMarcin Biel i Szymon Nowrot, to założyciele i członkowie zespołu „Dwa Kamraty”. Grupa na śląskiej scenie muzycznej działa już osiem lat. Obecnie przygotowują się do nagrania kolejnej, w pełni profesjonalnej płyty.

Teksty piosenek zespołu dotyczą każdej sfery życia człowieka. Naj-częściej śpiewają utwory mówiące o życiu, miłości miedzy kobietą i mężczyzną, miłości do rodziców, o godach małżeńskich, wymarzonych wczasach na Majorce, czy o miłości do naszego regionu – Śląska. W re-pertuarze można znaleźć też utwory mówiące o złotym trunku, którego w Niemczech wypija się ogromne ilości, czyli o piwie.

– Wszystkie zakątki świata są piękne, ale ja jestem przekonany, że i tak najlepiej spędza się urlop we własnym ogródku, z żonką i dziećmi – z uśmiechem opowiada Biel.

Marcin Biel i Szymon Now-rot mają na swoim koncie dwie płyty nagrane w studiu domowym, a obecnie przygotowują się do na-grania trzeciej, tym razem w pełni profesjonalnej płyty. Utwory, które na niej się znajdą będą przekrojem twórczości grupy, ze wszystkich lat jej działalności.

– Pierwsza płyta miała klimat typowo bawarski, kolejna była bardziej szlagrowa. Jednak drugą płytę mogły posłuchać tylko wta-jemniczone osoby, ponieważ nie do końca prezentowała to, co chcieliśmy przekazać naszym fanom. W ubie-głym roku podpisaliśmy kontakt z wytwórnią płytową i czekamy na nagranie kolejnej. Będzie ona po-składana z całej naszej twórczości – dodaje z dumą Biel.

Szymon Nowrot gra na sakso-fonie i klarnecie, a Marcin na trąbce oraz instrumentach klawiszowych. Zespół koncertuje, ale można go spotkać również na biesiadach, weselach, imprezach okoliczno-

ściowych i rodzinnych. Koncerty odbywają się w najodleglejszych zakątkach Polski m.in. na Kaszu-bach i pod Gnieznem.

A po godzinach, dwaj przyjaciele są zapalonymi akwarystami. Szymon Nowrot zajmuje się tą branżą bardziej profesjonalnie, ponieważ prowadzi sklep akwarystyczny w Łaziskach Górnych, natomiast Marcin Biel, jak sam mówi, akwarystykę traktuje jako hobby. Dodatkowo od 11 lat pracuje w orzeskiej oświacie – najpierw jako kucharz w Zespole Szkół, a od czterech lat w szkole w Zawiści jako opiekun dzieci niepełnosprawnych, dowożąc je do Szkoły Specjalnej w Mikołowie. Biela znamy też ze wspólnych wystę-pów z RZŚ „Jaśkowiczanie” – pre-zentuje monologi podczas występów zespołu, a w każdą środę wieczorem prowadzi audycje w internetowym śląskim radiu „Hitmix”.

Podczas zbliżających się świąt, zespół nie ma zaplanowanych żad-nych koncertów. Już dawno posta-nowili, że jest to czas tylko dla ro-dziny i dlatego spędzają go w gronie najbliższych.

/Magda Foltys/

Zespół śpiewa utwory w gwarze śląskiej, które utrzymane są w klima-cie tyrolsko – bawarskim. Większość piosenek napisana jest przez Szymon. Słowa do kilku utworów stworzył Alojzy Zając z Marklowic. Zespół posiada tematyczne stroje ludowe dopasowane do regionu z którego pochodzą grane przez nich utwory, czyli m.in. stroje śląskie i bawarskie. Muzyka do piosenek komponowa-na jest wspólnie przez członków zespołu.

– Gramy po śląsku, w klimacie bawarsko – tyrolskim, bo lubimy takie klimaty, czasami śpiewany

alpejskich regionów. Jodłowanie po-winno być wykonywane w miejscach gdzie jest echo, ponieważ tam brzmi najlepiej.

– Sami się tego nauczyliśmy. Najpierw zaczął jodłować Szymon, ćwiczył wraz z niemieckimi zespo-łami przed telewizorem. Następnie ja próbowałem. To tylko pozornie wydaje się trudne, ale nie jest, trzeba po prostu ćwiczyć i opanować tę technikę. Trudniejszą sztuką jest jodłowanie na dwa głosy. Obecnie skomponowaliśmy piosenkę, gdzie właśnie jodłujemy na dwa głosy – stwierdza artysta.

Page 10: orzeska kwiecien 2011.indd

10

21 marca zakończyły się roz-grywki Orzeskiej Ligi Piłki Halo-wej. Zwyciężyła drużyna Bawar-czyków z Łazisk Górnych, przed Kanonierami (Gardawice i Zawada) i Górką (Orzesze). Rozgrywki były długie, trwały prawie pół roku. Ro-zegrano 22 kolejki spotkań, w sumie 132 mecze. Miejscem rozgrywek była Hala Widowiskowo – Sporto-wa w Łaziskach Górnych.

Losy mistrzostwa ważyły się do ostatniej kolejki, w której wpierw Kanonierzy pokonali 7- 4

Elektrownię Łaziska, i na 2 godziny stali się liderem rozgrywek. Póź-niej jednak Bawarczycy pokonali zespół Bombli i sięgnęli po mi-strzowski tytuł.

Najlepszym strzelcem rozgry-wek został Karol Ratka (35 goli) z zespołu Bawarczycy, a najlep-szym bramkarzem Artur Młoczek z Górki. Pierwsze trzy drużyny nagrodzono pamiątkowymi meda-lami i pucharami oraz atrakcyjnymi nagrodami rzeczowymi.

/A.K./

Miejski Konkurs „Asy z trzeciej klasy” przeprowadzono 22 mar-ca w Szkole Podstawowej nr 10 w Woszczycach. Organizatorem była nauczycielka Teresa Wolnik. Wzięło w nim udział 26 uczniów z wszystkich orzeskich szkół pod-stawowych. Zwycięzcami konkursu zostali uczniowie: Piotr Mendel ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Orzeszu – zdobywca tytułu Złotego Asa, przy-gotowany przez nauczycielkę Sylwię Jarczyk. Zuzanna Skutela ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Woszczycach zdobyła tytuł Srebrnego Asa, a do konkursu przygotowała ją Teresa

Wolnik. Kolejne miejsca przypadły: Marcie Czyż z SP-4 w Jaśkowicach – zdobywczyni tytułu Brązowego Asa, przygotowana przez Boże-nę Jankowiak. Bartłomiej Uryga ze szkoły w Woszczycach – tytuł Bursztynowego Asa, nauczycielka Teresa Wolnik. Dawid Gerzok ze Szkoły Podstawowej nr 8 w Mo-ściskach – tytuł Bursztynowego Asa, nauczycielka Elżbieta Baron.Organizatorzy dziękują Annie Czar-nackiej, dyrektorce Miejskiego Ze-społu Oświaty za finansowe wsparcie konkursu.

/T.W./

Hasła:

1. Nie lubimy ich, ale robimy je na wiosnę –np. w domu i ogrodzie

2. Ten chłopiec wyskakuje z konopi

3. Gatunek ryby, podawany najchętniej w śmietanie lub oliwie

4. Gra, śpiewa albo tańczy pojedynczo

5. Ten lekarz leczy wady postawy i urazy narządów ruchu

6. …zawodowiec – tytułowy bohater filmu o przyjaźni dwunastolatki

i płatnego zabójcy

7. Dodane do barszczu uszlachetniają jego smak

8. Ciasto popularne na Wielkanoc

9. Polewa na ciasto z cukru

10. Dar od kury, symbol życia

11. Zawołanie zaczerpnięte z Biblii, wyrażające radość, uwielbienie,

prośbę o pomoc

12. Po stawie pływa i …… się nazywa

13. Śląski deser z ciasta kokosowego nasączonego w alkoholu,

bitej śmietany i owoców

14. Ślązak po naszymu

15. Występ muzyka/ów na żywo przed publicznością

Rozwiązanie krzyżówki – tylko hasło - prosimy przesłać na adres redakcji: 43-190 Mikołów, ul. Żwirki i Wigury 64/5. Na zwycięzców czekają dwie nagrody: 100 zł i 50 zł.

A wszystkim Czytelnikom składamy życzenia błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy i wiele radości w ten piękny, wiosenny czas.

Redakcja

Krzyżówka wielkanocna

Asy z trzeciej klasy

Finał piłki halowej

Miejsce Nazwa drużyny Punkty 1 Bawarczycy 572 Kanonierzy 553 Górka 494 Huragan Zgoń 405 Elektrownia Łaziska 406 FASO 357 Bomble 248 Contra Zawiść 249 Łogiyń Gostyń 2310 Bajer Orzesze 1811 Dąbki Mościska 1112 Hołdy 1018 kwietnia ruszają rozgrywki I Ligi Orlika w Orzeszu. Mecze od-

bywają się w poniedziałki i wtorki od godziny 19: 00. Zapraszamy!

Tabela końcowa:

Page 11: orzeska kwiecien 2011.indd

11

Tomasz Mrowiec z Orzesza w pięknym stylu wygrał Pierwszy 24 Godzinny Maraton Pływacki, który odbył się 12 marca na pływalni Aqua Plant w Mikołowie. Pan Tomasz przepłynął 26.000 metrów czyli 1040 długości basenu i tym imponującym wynikiem wygrał zawody, w których startowało 95 zawodników.

25 marca w Gimnazjum nr 2 w Zawadzie odbyły się miejskie eli-minacje Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież zapobiega pożarom”.

Na drogach naszego wojewódz-twa właśnie rozpoczął się montaż bramkownic, które umożliwią kie-rowcom ciężarówek płacenie za korzystanie z drogi. Kilka z nich stanie na orzeskim odcinku DK 81, czyli popularnej „wiślance”, a pierw-szą z nich zamontowano na granicy Zawiści i Gardawic (na zdj.)

Te metalowe konstrukcje to część nowego systemu poboru opłat Viatoll, który zacznie obowiązywać 1 lipca. Ułatwi on kierowcom cię-

żarówek o ładowności powyżej 3,5 tony płacenie za przejazd płatnymi drogami. Zamiast kupować trady-cyjne winiety zapłacą elektronicz-nie. A jak? Wystarczy zainstalować w aucie specjalny odbiornik i na-ładować go odpowiednią kwotą. Każdorazowo gdy minie się bram-kownicę system ściągnie należność. Płacić się będzie za faktycznie przejechane kilometry. W całym kraju zostanie zamontowanych 430 takich punktów poboru opłat.

10 marca odbył się VIII Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów klas trzecich i czwartych szkół podstawowych województwa śląskiego „MISTRZ TABLICZKI MNOŻENIA”.

W konkursie wzięło udział 127 uczniów z 67 szkół województwa śląskiego. Szkołę Podstawową nr 2 w Orzeszu reprezentowali: Piotr Mendel z klasy 3a i Franciszek Płachetka z klasy 4a.

Wysokie, bo 6 miejsce w kategorii klas trzecich zdobył Piotr Mendel, uzyskując 116 punktów na 130 możliwych. Do konkursu przygotowała go Sylwia Jarczyk.

/S. Jarczyk/

Brama poboru opłat

nie na pływaniu, ale już w ubiegłym roku zaczął biegać, i z powodzeniem ukończył bieg maratoński. Jest ama-torem, nie należy do żadnego klubu, bo jak sam przyznaje klubów zajmu-jących się triatlonem jest w kraju jak na lekarstwo. A to dlatego, że osób podejmujących takie wyzwanie jest bardzo mało.

Wygrał maraton pływacki przed startem w triatlonie Ironman

Od lewej: Dyrektor MOSiR-u Wojciech Tkacz, zwycięzca – Tomasz Mrowiec, najstarsza uczestniczka – Elżbieta Kozłowska i najmłodszy uczestnikiem – Patryk Walter.

Dodajmy, że w tej imprezie brał udział także drugi orzeszanin – Ma-teusz Mika, który zajął 10 miejsce z wynikiem 6.000 metrów (240 długości basenu).

Dla Tomasza Mrowca udział w tej imprezie był tylko preludium przed poważnym wyzwaniem spor-towym w którym zamierza wziąć udział, a mianowicie w triatlonie Ironman. To prestiżowa między-narodowa impreza, rozgrywana na dystansie: 3,8 km pływanie plus 180 km jazdy na rowerze i jeszcze 42,3 km biegu. – W maju wystar-tuję w zawodach half Ironman czyli połówce całego dystansu, a zawody odbędą się w Sankt Pölten pod Wiedniem – zapowiada Mrowiec, dla którego sport jest prawdziwą pasją. W ostatnich latach skupiał się głów-

– Przygotowanie do triatlonu wymaga mnóstwa wyrzeczeń i setek godzin spędzonych na ciężkich tre-ningach. Trenuję dwa razy dziennie czyli i tak więcej niż zawodnicy zrzeszeni w klubach. Zero życia pry-watnego, brak czasu dla znajomych, ale nie żałuję. Podobno satysfakcja z ukończenia Ironman’a jest nie do opisania, chcę tego doświadczyć – mówi T. Mrowiec. Nasz triatlonista studiuje ekonomię w Katowicach, a w wolnym czasie pracuje jako dietetyk sportowy. Więcej o jego wyczynach sportowych można przeczytać na blogu jego autorstwa: www.ironman-race.blogspot.com, natomiast porad dietetycznych dla sportowców udziela na portalu in-ternetowym z którym współpracuje: www.profdieta.pl

Mistrzowie wiedzy pożarniczej

Do rywalizacji przystąpiła młodzież w trzech kategoriach wiekowych: szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły ponadgimna-zjalne. W wyniku rozgrywek fina-łowych kolejność zajętych miejsc jest następująca:

Szkoły podstawowe: 1. Michał Figołuszka, 2. Rafał Brząkalik, 3. Malwina Kontowska

Gimnazja: Bartosz Szolc, 2. Łukasz Radzikowski, 3. Ewelina Mizera

Szk. ponadgimn. 1. Paweł Klenart, 2. Mateusz Michalik, 3. Marcin Nalepa

Zdobywcy pierwszych trzech miejsc w każdej z kategorii będą

reprezentowali nasze miasto w konkursie na szczeblu powia-towym.

Komisja konkursowa praco-wała w składzie: przewodniczący Jerzy Pach – Komendant Miejski ZOSP RP w Orzeszu, sekretarz Joanna Kociubińska – prezes OSP Jaśkowice, członkowie: Jan Mach – Prezes Zarządu Miejskiego ZOSP RP, Adam Skrzypczyk – Naczelnik OSP Zgoń i Czesław Dyrbuś – Na-czelnik OSP Jaśkowice.

Mistrz mnożenia

Laureaci i komisja konkursowa.

Page 12: orzeska kwiecien 2011.indd

12

Ostatni dzień karnawału nie mógł by się obejść bez tra-dycyjnego Babskiego combra organizowanego przez RZŚ „Jaś-kowiczanie”. Sława tej imprezy sięga daleko poza granice naszego miasta, rokrocznie oprócz orze-szanek bawią się na niej także mieszkanki ościennych miast, a w tym roku dwie panie przy-jechały aż z Gdyni zachęcone popularnością combra.

– Nie mogło nas tu zabraknąć, to było nasze marzenie znaleźć się na tej imprezie. Nikogo nie uprzedzając wsiadłyśmy w pociąg

i przyjechałyśmy do Jaśkowic do naszych przyjaciół – rodziny Bie-lów. Oni tak pięknie opowiadali nam o Babskim combrze, że mu-siałyśmy to zobaczyć na własne oczy. Jest ekstra, nie żałujemy tej podroży – śmiały się gdynianki Małgorzata Szczepańska i Ma-ria Sobiecka. Z rodziną Bielów poznały się przez internetowe radio pod nazwą Ślonskie Radio Hitmix, w którym Małgorzata Szczepańska jest prezenterką. – Nigdy nie miałam nic wspólnego ze Śląskiem, aż pewnego razu na-trafiałam w Internecie na to radio.

Bardzo mi się spodobała pusz-czana w nim muzyka i ta śląsko godka. Tak mnie to wciągnęło, że w końcu nawiązałam współpracę i zostałam prezenterką rozgło-śni. A przez radio poznałam się z Bielami, i tak ta nasza przyjaźń trwa już pięć lat – słyszymy od pani Małgorzaty, która przy stole siedziała razem z familią Bielów: Krystyną i Janem oraz Różą Laut. A na scenie w tym czasie prezen-tował się najmłodszy z rodziny – Marcin Biel, który ze swoim zespołem, co roku przygrywa na babskim combrze.

Tacy goście, sława imprezy i pełna sala cieszyły organizato-rów. – Gdy widzi się wokół tyle uśmiechniętych twarzy, tryskają-cych energią i werwą to wiemy, że warto organizować tę zabawę. Nie możemy zawieść przywiązania tych pań do combra, i miło, że co roku pojawiają się kolejne, nowe osoby chętne do udziału w im-prezie. To nam dodaje skrzydeł do dalszej pracy i bardzo się cie-szymy, że nasza działalność jest komuś potrzebna – mówiła Maria Gawlik, kierownik artystyczny „Jaśkowiczan”.

A nowa była dzieciom pilnie potrzebna. Rodzice coraz dłu-żej pracują i coraz więcej dzieci zostaje po lekcjach na świetlicy. W tej szkole była kiedyś taka duża i przestronna sala w której dzieci zostawały po lekcjach, ale wraz z reformą szkolnictwa została za-mieniona na salę lekcyjną. Potem na świetlicę zamieniano tę salę lekcyjną, która akurat była wolna, a ostatnio ulokowano ją w malut-kiej czytelni.

Projekt przewidywał, żeby tę czytelnię powiększyć kosztem korytarza, ale trzeba było dobudo-wać nową ścianę. Stąd te koszty.

NAGRODY SPORTOWE1. Ambroszkiewicz Kinga karate, Śląski Klub Karate „Goliat”2. Czech Elżbieta wspinaczka sportowa, KS „Kandahar” Katowice, UKS „Olimp” Gierałtowice3. Czech Jacek Józef wspinaczka sportowa KS „Kandahar” Katowice, UKS „Olimp” Gierałtowice4. Klos Michał narciarstwo alpejskie Wojewódzkie Stowarzyszenie Sportu i Rehabilitacji Niepełnosprawnych „START” w Katowicach 5. Krętosz Łukasz podnoszenie ciężarów Klub Sportowy „Herkules” w Orzeszu6. Krętosz Michał podnoszenie ciężarów Klub Sportowy „Herkules” w Orzeszu7. Leks Maria szachy, Miejski Klub Sportowy „Polonia” Warszawa8. Szostek Aneta kręgle, KS Polonia Łaziska Górne 9. Szymczyk Mateusz karate, Śląski Klub Karate „Goliat”10. Żmijewski Patryk karate, UKS „Satori” Mikołów

NAGRODY SPORTOWE I STYPENDIA NAUKOWE PRZYZNANE PRZEZ BURMISTRZA MIASTA ORZESZE W ROKU 2011

Uroczyste wręczenie stypendiów i nagród odbyło 31 marca na sesji Rady Miejskiej. Uczniom i trenerom wręczali je burmistrz Andrzej Szafraniec i przewodniczący Rady miejskiej Jan Mach. Lista stypendystów:

LISTY GRATULACYJNE DLA TRENERÓW 11. Czech Jacek Paweł wspinaczka sportowa, Klub Sportowy „Kandahar” Katowice, UKS „Olimp” Gierałtowice12. Hojka Bernard podnoszenie ciężarów, Klub Sportowy „Herkules” w Orzesze

STYPENDIA NAUKOWE1. Badura Agnieszka wysoka średnia – LO Żory2. Homańczyk Andrzej język polski – LO Rybnik3. Honysz Magdalena wysoka średnia – Zespół Szkół Ekonomicznych Katowice4. Janik Krzysztof matematyka – Zespół Szkół Orzesze5. Moczała Klaudia historia – Zespół Szkół Orzesze6. Paszkowska Karina historia – Gimnazjum nr 2 Orzesze-Zawada7. Skolik Małgorzata wysoka średnia – LO Żory8. Suchoń Grzegorz matematyka – Zespół Szkół Orzesze9. Szczyrba Karolina wiedza o społeczeństwie – Zespół Szkół Orzesze10. Szymik Beata wysoka średnia – Zespół Szkół Technicznych Mikołów11. Wietrzak Paulina wysoka średnia – Gimnazjum nr 2 Orzesze – Zawada12. Żurowski Mateusz chemia – Zespół Szkół Orzesze

Ich praca warta jest 20 tysięcy złGdyby nie ludzie dobrej woli, projekt przebudowy szkolnej świetlicy długo by jeszcze leżał w biurku dyrektorki szkoły. A dlatego, że według kosztorysu remont miał kosztować 20.000 zł, czyli stanowczo za dużo jak na możliwości finansowe szkoły w Zawiści.

Dlatego gdy Adriana Pustelny, dyrektorka szkoły dowiedziała się, że jest chętny do wykonania tego kosztownego remontu mogła się tyl-ko ucieszyć. – Któregoś zimowego dnia doszła do mnie informacja, że pan Hubert Lech chętnie wykona przebudowę i tak się stało. Nie spodziewałam się, że cała praca zostanie wykonana nieodpłatnie. W przebudowę zaangażowali się rodzice. Pan Andrzej Szafraniec właściciel firmy remontowej, a oj-ciec dzieci uczęszczających do szkoły, na moją telefoniczną prośbę dotyczącą prac wykończeniowych zareagował natychmiast, na dalszy

plan przesuwając prace zawodowe by rozpocząć remont w szkole. Również pozostałe osoby były bar-dzo chętne do pomocy, a pracownik szkoły pan Józef Moroń pełnił w szkole prawie 12-o godzinny dyżur. To wspaniałe współpracować z takimi ludźmi. Teraz panie Mał-gorzata Korba i Barbara Suchorska „dopieszczają” wygląd świetlicy – mówiła A. Pustelny podczas małej uroczystości z udziałem wszystkich osób zaangażowanych w remont świetlicy. Nowe pomieszczenie do spędzania czasu po lekcjach zostało przekazane uczniom po feriach zimowych, a podziękowano dar-czyńcom na spotkaniu 7 kwietnia. Każdy z nich został obdarowany „Orderem uśmiechu” i drobnym świątecznym upominkiem. Pod ad-resem wykonawców remontu skie-rowano też wiele ciepłych słów jako podziękowanie za społeczną pracę

o niebagatelnej wartości 20.000 zl. Uczniowie wystąpili także w pro-gramie artystycznym opowiedzia-nym śląską gwarą o zwyczajach związanych z Wielkanocą. Ten występ przygotowała specjalistka od gwarowych występów, czyli nauczycielka Ilona Palkij.

Ludzie dobrej woli, dzięki którym powstała nowa świetlica:Świetlicę na podstawie projektu

Pana Krzysztofa Konsek przebudował nieodpłatnie Pan Hubert Lech wraz ze swoim synem Przemysławem Lech oraz pracownikami firmy „LECH”.

Prace wykończeniowe wykonała nieodpłatnie firma budowlana Pana Andrzeja Szafrańca.

W przebudowie świetlicy pomagali rodzice: Pan Grzegorz Korus, Pan Erazm Nowak, Pan Tomasz Hain, Pan Mariusz Jankowiak oraz Pan Stanisław Wycisło – pracownik szkoły.

Szczególne podziękowania dla Pana Józefa Moronia.

Gdynia na Babskim combrze w Jaśkowicach

Page 13: orzeska kwiecien 2011.indd

13

Ich praca warta jest 20 tysięcy zł

Gdynia na Babskim combrze w Jaśkowicach

O Wielkanocy po śląskuDarczyńcy w nowej świetlicy „Order uśmiechu” dla Huberta Lecha

Page 14: orzeska kwiecien 2011.indd

14

Kolejny tragiczny w skutkach wypadek drogowy wydarzył się na leśnym odcinku ul. św. Wawrzyńca w Orzeszu.

24 marca około 5.30 kierowca osobowego mercedesa jadąc od strony centrum Orzesza z nieusta-lonych na razie przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i następnie uderzył w przydrożne drzewo. Kie-rowca zginął na miejscu, a był nim Robert Siwczak, 21-letni miesz-kaniec Łazisk Górnych. Do tego tragicznego zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi, a kierow-ca był jedyną osobą podróżującą samochodem. Przyczyny wypadku ustalają policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Miko-łowie.

Kilkanaście godzin później na miejscu wypadku zapłonęły pierw-

Spotkanie odbyło się 26 marca i było podzielone na dwie części. Pierwsza poświęcona była herba-cie, druga dotyczyła określenia typu kolorystycznego i tematów po-krewnych z urodą i stylem. Wykład o rodzajach herbaty i jej degustację poprowadziła Janka Jaworudzka, właścicielka sklepu z herbatą w Żo-rach, natomiast analizę sylwetki i typów urody przedstawiła stylist-ka Daria Tarnawska.

Podczas wykładu na temat herbaty goście Miejskiego Domu Kultury mogli dowiedzieć się ciekawostek na temat sposobów i czasu parzenia herbaty i jej poda-wania. Jedną z nich była informa-cja, iż parzenie herbaty od jednej do trzech minut powoduje, że jest ona pobudzająca, a parzenie jej sześć minut i dłużej spowoduje, że herbata nas uspokoi.

– Cieszę się, że mogłam do-wiedzieć się tak wielu ciekawych rzeczy na temat herbaty. Oczywi-ście częściej piję herbatę niż kawę, dlatego temat mnie zainteresował i przyszłam na spotkanie. Do moich ulubionych rodzajów należy zielona – mówi pani Danuta, uczestniczka spotkania.

Kolejną gratką dla smakoszy była możliwość spróbowania roż-nych rodzajów herbaty. Dwie z pre-

sze znicze, a na drzewie w które uderzył samochód zawieszono krzyż, hełm strażacki i tablicz-kę upamiętniającą tragicznie zmarłego młodego łaziszczanina. Robert Siwczak mimo młodego wieku był znaną i lubianą osobą

Przybywa krzyży…

Świat herbaty i magia stylu

zentowanych wzbudziły szczególne zainteresowanie, były to Kwiat Lotosu i Lichee Ball. Szczególny urok miał wygląd herbat po ich zaparzeniu. Najlepiej zaparzyć je w przeźroczystych dzbankach, po-nieważ z kulki rozwinie się w pięk-ny kwiat. Cały proces rozkwitu był bardzo dokładnie widoczny. Można było także skosztować herbaty zaparzonej w samowarze. Na zakończenie spotkania każdy otrzymał paczuszkę herbaty do zaparzenia w prezencie.

-Pytania były przeróżne. Pytano o to, czy dodawać cukier do herbaty, czy nie. Najwięcej sympatyków mają herbaty aro-matyzowane, natomiast jest gro-no koneserów którzy wybierają ciemną herbatę. Na nasz wybór

w swoim mieście. Był strażakiem, gitarzystą w zespole „Pomoc Dro-gowa” oraz lektorem i ministran-tem w kościele p.w. MB Królowej Różańca Świętego w Łaziskach Górnych.

To już drugie takie symbo-liczne miejsce przy tej ulicy, gdzie krzyż i płonące znicze przypo-minają o ofiarach wypadków. Kilkadziesiąt metrów wcześniej, tyle że po drugiej stronie drogi, od prawie roku stoi krzyż w miejscu wypadku w którym zginął młody motocyklista z Jaśkowic.

„Spotkanie przy herbacie” to nowa inicjatywa Miejskiego Domu Kultury, która spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców naszego miasta. W sobotni wieczór zgromadzeni goście rozmawiali o świecie herbaty, a także korzystali z porad stylistki.

konkretnego gatunku ma wpływ samopoczucie i to jakjesta jest po-goda – mówi prowadząca wykład, Janka Jaworudzka

Drugą część spotkania wy-pełniła stylistka, Daria Tarnawska. Wśród poruszanych tematów pani Daria przedstawiła analizę typów kolorystycznych urody, których są cztery rodzaje, a nazywają się jak pory roku.

- Najczęściej ludzie pytali do jakiego typu kolorystycznego należą. Jest to czasami trudno sa-memu określić. Najczęściej wystę-pują wiosna i zima – z uśmiechem mówi stylistka Daria Tarnawska

Wiosny mają ciemne włosy i są bardzo kontrastowe, ale mogą to też być blondynki z lazurowymi oczami. Klasycznym przykładem

są typowe Szwedki, o platynowym kolorze włosów. Osoby o typie lata są bardzo ciepłe, nie mają ciemnych włosów, ale mogą mieć taki „mysi kolor” i oczy jasne- wyjaśnia stylistka.

Dodatkową atrakcją była możliwość wykonania analizy komputerowej typów urody i sko-rzystanie z indywidualnej porady stylistki. Z rady skorzystała m.in. Teresa Obirek, której Daria Tar-nawska zrobiła komputerową analizę typu urody i doradziła w jakich kolorach będzie jej naj-lepiej.

- Styl is tka spojrzała mi w oczy, zapytała mnie jakie kolo-ry lubię najbardziej, które potem skrytykowała (śmiech). Powie-działa mi, że najlepiej wygląda-łabym w bieli i czerni, ale w tym ostatnim kolorze nie czułabym się dobrze, chyba nie jest on jednak dla mnie – ocenia pani Teresa.

„Spotkanie przy herbacie” to inicjatywa, która początkowo skierowana była do pań, jednak w trakcie spotkania pojawili się także mężczyźni, którzy bawili się równie dobrze co panie, a może nawet lepiej. Organizatorzy za-powiedzieli kontynuację spotkań. Kolejnego będzie dotyczyło kawy, a także zdrowego żywienia. Bliż-sze szczegóły na plakatach, a także na stronie internetowej MOK-u.

/Magda Foltys/

SerdecznościZ okazji jubileuszu:

75 rocznicy urodzin

Agnieszki Marczok

70 rocznicy urodzin

Gertrudy Kord

60 rocznicy urodzin

Jolanty Debudaj

25 rocznicy zawarcia

małżeństwa

Danuty i Damian Jadasz

życzenia szczęścia, zdrowia,

wszelkiej pomyślności

i Bożego błogosławieństwa

składają Rada Sołecka

z Zawiści,

sołtys Andrzej Kasperek

i radna Joanna Tchórz.

Page 15: orzeska kwiecien 2011.indd

15

WYWÓZ

NIECZYSTOŚCI PŁYNNYCH

tel. 501 448 965;

606 580 448

FHU EKO-STAR

ZAPRASZAM!

AUTO ZŁOMZłomowanie wszystkich typów pojazdów

Za każdy kompletny pojazd płacimyWystawiamy zaświadczenia o złomowaniu pojazdów

Odbieramy pojazdy od klientaTerenowa Służba Ratownicza S.C.

43-170 Łaziska Górneul. Starowiejska 1

tel.: 32/22 44 828, 32/71 75 666kom.: 602 109 810

Nowe władze orzeskich straży pożarnych

W ostatnich tygodniach we wszystkich jednostkach Ochotni-czych Straży Pożarnych w Orzeszu odbywały się zebrania sprawozdaw-czo – wyborcze podczas których członkowie jednostek wybierali nowe władze. W większości funkcje prezesów i naczelników powierzono ponownie tym samym druhom, jako dowód pozytywnej oceny ich dotychczasowej działalności. Na prezesów i naczelników wybrano:

OSP Orzesze – Prezes Jerzy Bujar, Naczelnik Kazimierz BulandaOSP Gardawice – Prezes Paweł Wito-szek, naczelnik Jerzy SzostokOSP Jaśkowice – Prezes Joanna Kociu-bińska, Naczelnik Czesław DyrbuśOSP Zgoń – Prezes Krzysztof Wróbel, Naczelnik Adam SkrzypczykOSP Woszczyce – Prezes Jerzy Pach, Naczelnik Stanisław PitlokOSP Huta Szkła – Prezes Jan Gorgoń, Naczelnik Mikołaj Grys

USŁUGI BHPOferujemy wykonywanie zadań służby BHP w tym:

• Szkolenie wstępne

• Szkolenie okresowe Szkolenia prowadzimy w miejscu i terminie dla Państwa dogodnym. Posiadamy również własną salę wykładową.

• Opracowywanie Oceny Ryzyka Zawodowego

• Opracowanie analiz stanu BHP

• Przegląd warunków pracy

• Opracowanie dokumentacji związanej z wypadkami przy pracy,

• Doradztwo i pozostałe czynności związane z obsługą BHP

Jarosław Ptaszektel. 509-969-352

www.bhptaszek.republika.pl@: [email protected]

PRO Biuro Obrotu Nieruchomościami

Gronowscy LICENCJA nr 1137Mikołów ul. Św. Wojciecha 25, Tel. fax.738-43-99, 738-44-63,

e-mail: [email protected] Łaziska Górne, ul. Dworcowa 10 Tel.: 032/736 72 90

Oferuje:1. Łaziska Średnie, M3, 38 m2, parter 66.000zł2. Łaziska Średnie M3, 40,5 m2, parter 80.000zł3. Łaziska Górne, M3, 50,44 m2, 4 piętro 155.000zł4. Łaziska Górne, M3, 35,6 m2, 4 piętro balkon 108.000zł5. Łaziska Górne, M2, 25,6 m22, 1 piętro 89.000zł6. Łaziska Górne M2, 25 m2, 4 piętro 75.000zł7. Łaziska Górne M3, 54 m2, 1 piętro 160.000zł8. Łaziska Górne M5, 69 m2, 1 piętro 190.000zł9. Łaziska Górne 78,48m2 M4 1 piętro 210.000zł10. Mikołów M2, 27 m2, 3 piętro 102.000zł11. Orzesze M5, 75 m2, Kwiatowa, 1 piętro 175.000zł12. Wyry parter domu 110 m2, dz.700 m2 240.000zł13. Orzesze Mościska DOM 150 m2 z 2005 roku, działka 1000 m2 OKAZJA! 410.000zł14. Poszukujemy pod wynajem pokoi/ mieszkań/ domów dla 10 pracowników w Orzeszu i okolicach

Oferujemy duży wybór działek, mieszkań oraz domów

Page 16: orzeska kwiecien 2011.indd

16